-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Smutek zagościł na Twej twarzy
sama ze sobą w ciemnym tunelu
opuszczona przez wszystkich..
Odszedł ktoś bardzo bliski....
Sen, co się nie musiał spełnić...
Odszedł cicho
tak skromnie i spokojnie jak żył..
Ale będzie, bo są ludzie
których zapomnieć nie sposób..
Zostanie na zawsze w Tobie
w każdym kwieciu tulonym wiosną
w krzewach i trawach soczyście zielonych..
Nie zostawił Cię
będzie zawsze
snem, jawą, zapachem kwitnienia...
Rozdasz innym to
co dostałaś od Niego...
__________________________________________________ ___________
Ultravox, LP Rage In Eden, rok 1997.
Strona pierwsza, utwór czwarty.
I Remember (Death In The Afternoon)
(M. Ure/C. Cross/W. Cann/B.Currie)
We turned the dial, we heard the news and laughed, we don't know why
We drank the wine and spoke of times we knew of days gone by
We flicked through photographs we had, somehow they made us sad
Remembering the times we used to have, it made us cry
Oh I remember death in the afternoon
A silence fell about the room with harsh and heavy calm
The lovers and the friends all felt the same, it kept us warm
We raised our glass and drank to times we had, but'd see no more
The pictures of the past would haunt us still, and there remains
Oh I remember death in the afternoon
Pamiętam śmierć po południu
Wysłuchaliśmy wiadomości i zaczęliśmy się śmiać
Nie wiemy dlaczego
Wypiliśmy wino, rozmawialiśmy o czasach które minęły
Przejrzeliśmy stare fotografie i zrobiło nam się smutno
Zaczęliśmy wspominać chwile, które kiedyś przeżyliśmy
I zaczęliśmy płakać
Pamiętam śmierć po południu
Cisza zapadła w pokoju, wszyscy czuliśmy to samo
Wznieśliśmy szklanki i wypiliśmy za stare, dobre czasy
Które już nigdy nie wrócą
Obrazy z przeszłości będą nas jednak nawiedzać
I pozostaną z nami
Pamiętam śmierć po południu
tłum. Tomasz Beksiński
-
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
GENESIS
Album: And Then There Were Three
PŁONĄCY MOST
Ten słońca blask i deszczu chłód,
I płatek śniegu, który niesie wiatr
I jasny grom, co niebo Ci otwiera,
Gdzie tylko orzeł zdawał się docierać
Miłości śpiew, wrogości krzyk
I ten ktoś na księżycu, co uwiódł
Cię tylko na chwilę
I most za sobą palisz, aby uciec zgrai złej
Wznieciłeś ogień, aby nikt nie podjął drogi Twej,
Pragniesz być z dala od tych, co nie życzą Ci najlepiej.
Sam teraz musisz przecierać szlak, ty sam, wciąż sam,
Więc zważ na to
Nie żyj z dnia na dzień, wszak jesteś śmiertelny.
W tym świecie przetrwają jedynie na pewno:
Ten słońca blask i deszczu chłód,
I płatek śniegu, który niesie wiatr
I jasny grom, co niebo Ci otwiera,
Gdzie tylko orzeł zdawał się docierać
Miłości śpiew, wrogości krzyk
I ten ktoś na księżycu, co uwiódł
Cię tylko na chwilę.
Na starość rozczarowałeś się, gdy jesteś pewien, że
To, czego dokonałeś tu w proch i pył obróci się.
Wierzysz w życie po życiu, może jest gdzieś, któż to wie?
Nie będziesz mógł ze sobą nic tu wziąć. Nic wziąć! Sam bądź!
Więc zważ na to
Nie żyj z dnia na dzień, wszak jesteś śmiertelny.
W tym świecie przetrwają jedynie na pewno:
Ten słońca blask i deszczu chłód,
I płatek śniegu, który niesie wiatr
I jasny grom, co niebo Ci otwiera,
Gdzie tylko orzeł zdawał się docierać
Miłości śpiew, wrogości krzyk
I ten ktoś na księżycu.
Przekład Michał Starzewski
-
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Alanis Morissette, LP Jagged Little Pill, rok 1995.
Ironic
(A. Morissette)
An old man turned ninety-eight
He won the lottery and died the next day
It's a black fly in your Chardonnay
It's a death row pardon two minutes too late
And isn't it ironic...dontcha think
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures
Mr. Play It Safe was afraid to fly
He packed his suitcase and kissed his kids goodbye
He waited his whole damn life to take that flight
And as the plane crashed down he thought
"Well isn't this nice..."
And isn't it ironic...dontcha think
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures
Well life has a funny way of sneaking up on you
When you think everything's okay and everything's going right
And life has a funny way of helping you out when
You think everything's gone wrong and everything blows up
In your face
A traffic jam when you're already late
A no-smoking sign on your cigarette break
It's like ten thousand spoons when all you need is a knife
It's meeting the man of my dreams
And then meeting his beautiful wife
And isn't it ironic...dontcha think
A little too ironic...and yeah I really do think...
It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures
Life has a funny way of sneaking up on you
Life has a funny, funny way of helping you out
Helping you out...
Ironiczny
Starszy mężczyzna skończył 98 lat
Wygrał na loterii i umarł następnego dnia
To jak czarna mucha w twoim białym winie
To tak jak cofnięcie wyroku śmierci o 2 minuty za późno
I czy to nie ironia...? czy nie sądzisz, że...?
To jak deszcz w dzień twojego ślubu
To jak darmowa przejażdżka, kiedy już zapłaciłeś
To dobra rada, której zwyczajnie nie wziąłeś
I kto by pomyślał, że się na coś przyda
Pan Bardzo Ostrożny bał się latania
Spakował swoją walizkę i ucałował dzieci na do widzenia
Czekał całe swoje cholerne życie na ten jeden lot
I kiedy samolot się rozbił pomyślał: "Hmmm, czy to nie miłe?"
I czy to nie ironia...? czy nie sądzisz, że...?
To jak deszcz w dzień twojego ślubu
To jak darmowa przejażdżka, kiedy już zapłaciłeś
To dobra rada, której zwyczajnie nie wziąłeś
I kto by pomyślał, że się na coś przyda
Bo życie w śmieszny sposób potrafi cię zaskoczyć
Kiedy myślisz, że wszystko jest ok. i wszystko idzie jak należy
I życie w śmieszny sposób potrafi ci pomóc kiedyś wydaje ci się
Że wszystko idzie nie tak i eksploduje ci w twarz
Korek na ulicy kiedy jesteś już spóźniony
Zakaz palenia na twojej przerwie na papierosa
To tak jak 10 tysięcy łyżeczek kiedy wszystkim
czego potrzebujesz jest nóż
To spotkanie mężczyzny twoich marzeń
...i za chwilę spotkanie jego pięknej żony
i czy to nie ironiczne...? czy nie sądzisz...?
trochę za bardzo ironiczne... I tak, jak naprawdę sądzę, że....
To jak deszcz w dzień twojego ślubu
To jak darmowa przejażdżka, kiedy już zapłaciłeś
To dobra rada, której zwyczajnie nie wziąłeś
I kto by pomyślał, że się na coś przyda
I wiesz, że życie w śmieszny sposób może cię zaskoczyć
I życie w śmieszny sposób może ci pomóc
Może ci pomóc...
tłum. autor nieznany
-
BUDKA SUFLERA " Czas ołowiu "
Wtedy gdy się najmniej spodziewasz
Nagła wiadomość pchnie cię nożem
Tępy, znajomy ból
Znów stare blizny się otworzą
Nocą przy małym tranzystorze
Mróz mi pokąsał mózg i dłonie
Spikera chłodny głos
Sprawił, że wiem już, jak się tonie...
Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Ryszard R., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu
Słuchaj, to jest zwyczajne świństwo
Tak się nie mówi "do widzenia"
Nie można wyjść ot, tak
W połowie snu i w pół marzenia
Jeszcze wiruje Twoja płyta
Jeszcze się Tobą ekran pali
Pod zimnym światłem gwiazd
Jak ciężko żyć tym, co zostali...
Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Ryszard R., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
26.05.1984 - 6.02.2005
...Witaj, witaj niewidzialny przyjacielu.
cieszę się - że jesteś
cieszę się - że jestem.
Dziwny to list...
dzisiejsza noc też niech będzie listem,
nie wiem, czy jest taki, jaki powinien być...
taki dziwny list
sączący się w ciemność,
słowa gromadzone latami,
wciąż tylko gromadzone,
aż wreszcie wszystkie wypływają naraz
- w tę noc.
Niech więc ta noc będzie nasza,
czy to jest to wszystko, czego potrzebujesz?
Noc nie przychodzi łatwo,
więc trzeba się o nią starać.
Noc składa się z dziwów i tajemnic.
Najpierw - trzeba się uspokoić
a nie zawsze jest łatwo,
czasami bardzo trudno - ale spróbuj.
...nazbierało się tyle muzyki wartej przegrania...
Dziękuję,
dziękuję za wszystko.
Za to - co było, kiedyś, dzisiaj,
i za to, co będzie...
- przyjdzie wiosna.
Przyjdzie wiosna, a z nią
zielona aleja ożyje,
będą zupełnie inne noce,
będą noce ciemne i czarne smutkiem.
Zimowe noce były jaśniejsze,
były bledsze...
a jeśli potem - tą wiosną
przyjdzie kogoś zabrać
na drugą stronę tęczy,
to niech weźmie wszystko,
co jest we mnie,
- nawet muzykę...
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
The Beatles, LP Let It Be, rok 1970.
Strona pierwsza, utwór szósty.
Let it Be
(Lennon/McCartney)
When I find myself in times of trouble, Mother Mary comes to me,
Speaking words of wisdom, let it be.
And in my hour of darkness, she is standing right in front of me,
Speaking words of wisdom, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.
And when the broken hearted people living in the world agree,
There will be an answer, let it be.
For though they may be parted there is still a chance that they will see
There will be an answer, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. There will be an answer, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.
And when the night is cloudy, there is still a light that shines on me,
Shine on until tomorrow, let it be.
I wake up to the sound of music, Mother Mary comes to me,
Speaking words of wisdom, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. There will be an answer, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.
Niech tak będzie
Zawsze kiedy mam kłopoty, przychodzi do mnie mama Mary,
mówiąc słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
W każdej czarnej godzinie ona wciąż stoi przy mnie,
mówiąc słowa pełne mądrości: niech tak będzie,
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
szepcze słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
I kiedy żyjący na świecie ludzie o złamanych sercach pogodzą się,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.
I mimo, że zawsze mogą się podzielić, wciąż będą dostrzegać swą szansę,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
szepcze słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
I nawet w pochmurną noc, wciąż jaśnieje nade mną światło,
będzie lśnić aż do jutra, niech tak będzie.
Budzę się wraz z dźwiękiem muzyki, mama Mary przychodzi do mnie,
mówiąc słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
szepcze słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.
tłum. Adam Dąbrowski, Ryszard Kmita, Radosław Pachowicz, Antoni Sokołowski
I parę słów o tym utworze.
-
BUDKA SUFLERA " Nowa Wieża Babel "
Świat się wokół nas wciąż mniejszy staje,
Kontynenty na odległość dłoni są,
Samoloty jak z dziecinnych bajek,
Ponad głową coraz szybciej niebo tną.
Ludzie wciąż wędrują wielkim, głośnym stadem,
Z pomieszania mowy słychać jeden głos
Zbudowano drugą, większą Wieżę Babel,
Kto pamięta tamtej, pierwszej wieży los?
Świat się kurczy jak przekłuty balon,
Człowiek też maleje szybko razem z nim,
Przerażony swą niewielką skalą,
Coraz bardziej samotnieje w tłumie tym.
Stąd ucieczki nieprzytomne pustą drogą,
Jakby gdzieś coś za zakrętem było tam
I te wiersze napisane dla nikogo,
I te płótna pełne nostalgicznych plam.
Wieża Babel,
Piękny, choć nieludzki ląd,
Coraz dalej,
Czy to postęp, czy to błąd,
Coraz dalej
Coraz trudniej uciec stąd
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
Z zeszyciku 26.05.1984r.
...w chwili, gdy piszę
noc delikatnie opada na ziemię.
Jest to jedna z takich
bardzo ciepłych nocy.
Czemu w dzień,
nie jest tak, jak teraz,
gdy wydaje mi się, że wiem
co chciałbym powiedzieć...
...mówiłaś,
- nie gaś wszystkich świateł,
zostaw to w przedpokoju,
kochanie
pogaszę wszystkie światła
noc zapada...
To był długi dzień.
To był bardzo ciężki dzień.
- Mówię, co wiem,
opowiadam to, co widziałem,
twarze ludzi i to, gdzie byłem.
Już idę do Ciebie.
To był ciężki dzień.
To był naprawde ciężki dzień - dla mnie.
Ale powiem Ci jeszcze coś,
- to był dzień, którego nie chciałbym zapomnieć.
To nie szkodzi, że jestem teraz sam,
w pustym pokoju.
Nie jestem sam i nie bedę sam.
W zasadzie to trudno wyjaśnić,
to będzie jeszcze coś.
Otworzy się, ...tak jak otwierają się drzwi
z naciśniętą już klamką - wystarczy pchnąć...
...to już tu,
pokażę Ci wyjście,
to nie będzie łatwe, to nie będzie proste.
Będą mnie sądzić, gdy będę słaby.
Bohaterowie są już zmęczeni
a Ty pytasz - którędy?
Samotność, mój jedyny przyjaciel.
Bo wygląda, że nie jestem tu potrzebny...
ale nie czuję się oszukany.
Gdybym czuł się oszukany, musiałbym szukać winnego,
szukać, ale nie umierać - trwać.
Przed końcem, chciałbym ułożyć sobie stos,
który sie pali
ale nie teraz jeszcze.
...teraz opowiem Ci o rzęsach.
One podzieliły się.
Jedne mają maleńkie skrzydełka
i one ciągną powieki do góry, by można było widzieć.
Drugie, ciągną powieki w dół,
by zamknąć bramę do świata rzeczywistości.
Gdy się opuszczą, otworzą bramę,
do krainy snu...
Wiem, że jeszcze nie odejdę.
Teraz jest tu zbyt dobrze.
Teraz jest tu zbyt pieknie, by odejść.
Oczekiwanie - jest kształtem, pięknem nadziei!
Więc gdybym się zdecydował,
byłbym za tymi rzęsami,
które mają maleńkie skrzydełka...
Chcę Ci opowiedzieć to wszystko
może dlatego, że lato już blisko.
To był ciężki dzień,
naprawdę bardzo ciężki dzień.
Pokażę Ci wyjście...
To nie będzie łatwe, to nie będzie proste
Widzisz
będą mnie sądzić, gdy będę słaby.
Bohaterowie sa już zmęczeni
a Ty pytasz, którędy? - pokażę Ci wyjście.
Siedzę w fotelu, wszystkie kropki i litery
które coś mówią, mam przed sobą.
To był ciężki dzień, ale pokażę Ci wyjście.
W końcu, tu przeciez chodzi tylko o Ciebie,
Na końcu i tak będziesz tylko TY.
A może już nic nie trzeba mówić
chociaż tak naprawdę,
najłatwiej opisać jest:
biel - szarością
ptaka - kamieniem
a słoneczniki - wróblem...
...ale chyba nie opowiem Ci tego wszystkiego właśnie.
Po prostu, otwórz te drzwi,
jak drzwi z naciśniętą już klamką
wystarczy pchnąć...
to - za nimi, to już TY...
-
SDM
Tobie albo zawieja w Michigan
Zawieja w Michigan,
Zapada serce w śnieg,
Pustkowie ciągnie się,
Wysepki żadnej drzew
Ni domu, z domu gest
Wejdź! Wejdź! Wejdź! Wejdź! Wejdź!
Pustkowie hen i hen
Zawieja, mróz i biel;
Zawyłem aż po kres,
Czy się spodziewać, że...
A wicher w trąbki dmie:
Nie! Nie! Nie! Nie! Nie!
Miłości nasze tam,
Są tam, gdzie nie ma nas,
U Boga w środku gwiazd
Pokochał też bym brak
I cały słałbym brak
W dal! W dal! W dal! W dal! W dal!
-
BUDKA SUFLERA " Pieśń niepokorna "
Jest pieśń jak żagiel gwiezdny napój
Wielkie skrzydła w wielki wiatr
Dla tych co pełzać w mule nie chcą
Głowa w górze sztywny kark
Jesteś jak pomruk zwiastun błyskawic
Sokół pośród stada wron
Tylko niektórzy ją podjąć umieją
Innym gardła dławi strach
Słuchaj
W bezsennych nocach ona gra
Mówię słuchaj
W bezdennym bólu ona trwa
I jej czujesz moc
I wciągnięty raz w nurt
Oszalały biegniesz w nocy
Kiedy inni syci śpią
Mówię popatrz
Jak oni mdłym się ogniem tlą
Mówię słuchaj
Nie daj przez palce ciągnąć dniom
Przez śnieg i przez deszcz
Jeśli sztandar chcesz nieść
Życie mówię musi brzmieć
Tak jak wielki piękny wiersz
Jesteś jak żagiel gwiezdny napój
Wielkie skrzydła w wielki wiatr
Żywe pochodnie płyniemy nad czasem
W dróg nieprzetartych dal
W nowe pejzaże ziemi niczyjej
Gdzie nie bywał dotąd nikt
Słuchaj
Jesteś jak wilczy w górach zew
Mówię słuchaj
Jak dziko w żyłach szumi krew
Przez śnieg i przez deszcz
Jeśli sztandar chcesz nieść
I zbyt wielkich nie ma czynów
I zbyt wielkich nie ma spraw
Mówię popatrz
Jesteś jak żagiel gwiezdny napój
Wielkie skrzydła w wielki wiatr
Dla tych co pełzać w mule nie chcą
Głowa w górze sztywny kark
Jesteś jak pomruk zwiastun błyskawic
Sokół pośród stada wron
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Tori Amos, LP Little Earthquakes, rok 1992.
Winter
(Amos)
Snow can wait
I forgot my mittens
Wipe my nose
Get my new boots on
I get a little warm in my heart
When I think of winter
I put my hand in my father´s glove
I run off
Where the drifts get deeper
Sleeping beauty trips me with a frown
I hear a voice
"Your must learn to stand up for yourself
Cause I can´t always be around"
He says
When you gonna make up your mind
When you gonna love you as much as I do
When you gonna make up your mind
Cause things are gonna change so fast
All the white horses are still in bed
I tell you that I´ll always want you near
You say that things change my dear
Boys get discovered as winter melts
Flowers competing for the sun
Years go by and I´m here still waiting Withering where some snowman was
Mirror mirror where´s the crystal palace
But I only can see the myself
Skating around the truth who I am
But I know dad the ice is getting thin
When you gonna make up your mind
When you gonna love you as much as I do
When you gonna make up your mind
Cause things are gonna change so fast
All the white horses are still in bed
I tell you that I´ll always want you near
You say that things change my dear
Hair is grey
And the fires are burning
So many dreams
On the shelf
You say I wanted you to be proud of me
I always wanted that myself
He says
When you gonna make up your mind
When you gonna love you as much as I do
When you gonna make up your mind
Cause things are gonna change so fast
All the white horses have gone ahead
I tell you that I´ll always want you near
You say that things change
My dear
Zima
Śnieg niech poczeka, zapomniałam rękawiczek.
Wycieram nos, wkładam nowe buty.
Gdy myślę o zimie robi mi się ciepło na sercu.
Wkładam dłoń w ojcowską rękawicę.
Wbiegam tam, gdzie zaspy są głębsze.
"Śpiąca Królewno" - krzywo na mnie patrzy. Słyszę głos.
"Musisz nauczyć się walczyć o swoje,
Ponieważ nie będę w stanie być wiecznie w pobliżu."
Mówi:
"Kiedy się w końcu zdecydujesz?
Kiedy zaczniesz kochać tak mocno jak ja?
Bo wszystko zmienia się tak szybko.
Wszystkie białe konie jeszcze w łóżkach."
Mówię ci, że chciałabym mieć cię zawsze przy sobie.
Ty mi odpowiadasz, że wszystko się zmienia.
Jak tylko zima stopniała odkryłam chłopców.
Kwiaty ubiegające się o słońce.
Lata mijają a ja wciąż czekam,
Więdnąc w miejscu, gdzie kiedyś stał jakiś bałwanek.
"Lustereczko powiedz przecie gdzie znajduje się
Kryształowy pałac?"
Lecz dostrzegam tylko siebie.
Jeżdżącą na łyżwach wokół prawdy o tym kim jestem,
Choć wiem, tato, że lód staje się coraz cieńszy.
"Kiedy się w końcu zdecydujesz?
Kiedy zaczniesz kochać tak mocno jak ja?
Bo wszystko zmienia się tak szybko.
Wszystkie białe konie jeszcze w łóżkach."
Mówię ci, że chciałabym mieć cię zawsze przy sobie.
Ty mi odpowiadasz, że wszystko się zmienia.
Szare włosy i płonący ogień.
Tak wiele marzeń schowanych do szuflady.
Mówisz mi "Chciałbym abyś była ze mnie dumna".
Ja również zawsze tego chciałam.
"Kiedy się w końcu zdecydujesz?
Kiedy zaczniesz kochać tak mocno jak ja?
Bo wszystko zmienia się tak szybko.
Wszystkie białe konie pogalopowały w dal."
Mówię ci, że chciałabym mieć cię zawsze przy sobie.
Ty mi odpowiadasz, że wszystko się zmienia.
tłum. VVoland
-
REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
29.12.1984r.
...nie ptak, nie motyl,
to liść na fali kołysany...
dlatego - im bliżej, tym dalej
wzrok nie może odróżnić
bliskiej wody od snów.
Co pozostało po latach?
- zapach we włosach Twych,
po nocnych godzinach...
Cicho, ciszej
niedługo już tylko cisza będzie we mnie...
...toczą się mało przezroczyste kuleczki
jak rozsypane naszyjniki szczęścia...
ale ani chcę, ani umiem
wszystko wypowiedzieć,
są rzeczy, które w zetknięciu się
z powietrzem, tracą woń swoją.
Bywają myśli tajemne, nie dające się określić,
bo wtedy zaraz tracą
swe głębokie, niebiańskie znaczenie...
Cicho, ciszej
niedługo już tylko cisza we mnie będzie...
...piękno jest jednocześnie
wzruszające i zimne
piękno ma w sobie zawsze
coś zachwycającego,
jak coś, co istniało kiedyś
a potem na długi czas znikło
i gdy pojawia się znowu,
staje się czymś nieoczekiwanym...
Cicho, ciszej
niedługo już tylko cisza we mnie będzie...
...nie rozerwę - bo silna
może swięta, choć mylna
może nie chcę rozerwać tej wstążki.
Wierzę we wszystko, co piękne i święte
w przyjaźń wierzę, w miłość wierzę
w to, co nad rozum wyższe,
myślą nie ściągnięte
co nie ze świata początek swój bierze
i nie kończy się na świecie...
Nie rozerwę - bo silna
może święta, choć mylna
może nie chcę rozerwać tej wstążki...
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
You Do Not Have To Love Me
(Leonard Cohen)
You do not have to love me
just because
you are all the women
I have ever wanted
I was born to follow you
every night
while I am still
the many men who love you
I meet you at a table
I take your fist between my hands
in a solemn taxi
I wake up alone
my hand on your absense
in Hotel Discipline
I wrote all these songs for you
I burned red and black candles
shaped like a man and a woman
I married the smoke
of two pyramids of sandalwood
I prayed for you
I prayed that you would love me
and that you would not love me
Nie musisz mnie kochać
Nie musisz mnie kochać
tylko dlatego
że jesteś wszystkimi kobietami
których kiedykolwiek pragnąłem
urodziłem się aby podążać za tobą
każdej nocy
póki jestem
wszystkimi mężczyznami którzy cię kochali
Spotkałem cię przy stole
trzymałem twoją piąstkę w dłoniach
w milczącej taksówce
obudziłem się sam
z ręką na twojej nieobecności
w Hotelu Discipline
Te wszystkie piosenki napisałem dla ciebie
zapaliłem czerwone i czarne świece
uformowane w kształt mężczyzny i kobiety
poślubiłem dym
dwóch piramid z sandałowego drzewa
modliłem się do ciebie
modliłem się abyś mnie kochała
i abyś mnie nie kochała.
tłum. Maciej Karpiński i Maciej Zembaty
Ты не должна любить меня
(Леонард Коэн)
Ты не должна любить меня,
Поскольку тебя и нет,
Ты - женщины все, о которых я
Мечтал десятки лет.
Конечно, я за тобой следил,
Да я для того рожден...
И если кто в спальню твою входил,
Входили и я, и он.
Я сидел с тобой за одним столом
Средь малознакомых людей,
А то случалось в такси ночном
К ладони припасть твоей.
Я где-то рядом наверняка,
Одна ты иль не одна...
Я пробуждаюсь - моя рука
Там, где ты быть должна.
Я столько песен тебе писал,
Я свечи ночми жег,
И капал воск, и горел сандал,
И этот варварский ритуал
Я свадьбою называл.
И в глотку мне забивался дым,
А я лучины менял,
В удушье спорил с собой самим,
То говорил : “люби меня”,
То : “не люби меня”.
gutman, 2001
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Halina Poświatowska "Jestem Julią"
* * *
Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły
odeszła
Jestem Julią
na wysokim balkonie
zawisła
krzyczę wróć
wołam wróć
plamię
przygryzione wargi
barwą krwi
nie wróciła
Jestem Julią
mam lat tysiąc
żyję --
***
I'm Juliet
I'm twenty three
I've once
touched love
it was as bitter
as a cup of black coffee
my hearth's rhythm
it increased
my living organism
it teased
it set swinging
my senses
and went away
I'm Juliet
hanging
from a high balcony
I'm crying come back
I'm calling came back
I blemish
nettled lips with blood
she didn't come back
I'm Juliet
I'm as old as the world
and still live...
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Halina Poświatowska "Jeśłi zechcesz odejść ode mnie"
* * *
jeśli zechcesz odejść ode mnie
nie zapominaj o uśmiechu
możesz zapomnieć kapelusza
rękawiczek notesu z ważnymi adresami
czegokolwiek wreszcie - po co musiałbyś wrócić
wracając niespodzianie zobaczysz mnie we łzach
i nie odejdziesz
jeśli zechcesz pozostać
nie zapomnij o uśmiechu
wolno ci nie pamiętać daty moich urodzin
ani miejsca naszego pierwszego pocałunku
ani powodu naszej pierwszej sprzeczki
jeśli jednak chcesz zostać
nie czyń tego z westchnieniem
ale z uśmiechem
zostań
***
if you will one day
wish to leave me
don't forget to smile
you can forget a hat or gloves
or a notebook with very important notes
or anything at all
you would have to
come back for
as coming back
you will see me crying
and you will not leave
but if you wish to stay
don't forget to smile
you can forget my birthday
or when we firs kissed
or why we first squabbled
but if you want to stay
don't sigh
but smile
stay
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Krzysztof Kamil Baczyński "Co dzień kupuję bilet... "
Co dzień kupuję bilet na pociąg który nie odejdzie
znużenie łyka dym odjazdów do Palmas
w jesień kurier uderza ze wspomnień w pędzie
w książkę chowam wspomnienia o palmach
Jak kataryniarz z ziemi odległej o wieki
idę z papugą wspomnień w ulice doków
dalej od piekieł
noszę pieśń przemęczoną od kroków
Wracam w ulice wydęte od wiatru: -
manekinom oczy dzwonią z balkonów
obsuwają spojrzenia przez miasto
wolniej dzwonu
Gram: noc wygrywam czując dnia niedopał
twarze na pieśni mojej jak czerwona krecha
I z oczu manekinów zbutwiałe trociny
oknem wyrzucą monety niecierpliwych śmiechów
***
I buy a ticket every day
I buy a ticket every day
for a train which will never depart
weariness swallows steam of departures to Palmas
in autumn a messenger
hits straight from his memories into a book
I hide my recollections of palms
like an organ - grinder
from a land distant for ages
I'm walking with a parrot of recollections
into the streets of docks
farther and farther from hell
I carry a song exhausted with steps
coming back into streets bulging with the wind
dummies' eyes clanging from balconies
slide their look through the city
slower then bell
I'm playing
I'm playing the night sensing the day's stub
faces of my song like a red line
and rotten sawdust
from the dummies' eyes
will through the windows throw
coins of impatient laughs
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Jest muzyka, która mnie unosiła do góry. Natchnienie, jakie z niej płynie, siła, moc, przekaz są nieprawdopodobne.
Armia, LP Legenda, rok 1991. Teksty Tomasz Budzyński.
Przebłysk 5
Oko do nieba, do ziemi trup
Pomiędzy tym żałosna lampa słów
Cały mój świat nie znaczy nic
Ja Ciebie ścigam, wołam Cię, aby żyć
Światło - świeć
Światło - prowadź mnie
Ze śmierci życie, z ciemności blask
Piosenka za nim nie nadąży i tak
Gdy serce płonie przez wszystkie dni
Buduję dom, gdzie zamieszkasz i Ty
Światło - świeć
Światło - prowadź mnie
Ty jesteś drogą, jesteś brzegiem dnia
Ty jesteś kluczem,
Ciebie świat nie jest wart
Przyniosłeś ogień, beztroski śmiech
Reszta jest niczym, bo Twoje jest
Światło
I zawsze, i wszędzie, i w błędzie, obłędzie
Cokolwiek się stanie, gdziekolwiek będziesz
Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera
Światło
Gdzie ja tam będziesz Ty
U mych zamkniętych drzwi
Pod moim ciemnym oknem
Wieje wiatr
Wieje wiatr
A w innych miastach
W zdumionych oczach twych
Na niebie ślad
Gdzie ja tam będziesz Ty
Gdzie ja tam będziesz Ty
Nie masz imienia
Nie słyszysz nic
Tylko wiatr
Tylko wiatr
A w innych miastach
W zdumionych oczach twych
Na niebie ślad
Gdzie ja tam będziesz Ty
Gdzie ja tam będziesz Ty
Opowieść zimowa
Jest w lesie ptak, na wieży dzwon
Jest w lesie ptak, na wieży dzwon
Jak dotąd tylko ja, jak dotąd tylko Ty
Jak warto żyć, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic
Zły
Czy ryby jeszcze drżą w oceanie
Czy wiatr się zrywa, czy bije dzwon
Czy przyjdziesz znów, daleko stąd
Czy będę jeszcze Twoim przyjacielem
I skąd ten blask, ten w dali ptak
Skąd w białej mgle zniszczony płaszcz
Nie mogę znieść,
nie mogę Ci nic powiedzieć
Pustynia śpi, zabija świat
Pustynia śpi, zabija świat
Jak cicho obok nas, jak cicho tu i tam
I niemy krzyk, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic
Zły
Czy ryby jeszcze drżą w oceanie
Czy wiatr się zrywa, czy bije dzwon
Czy przyjdziesz znów, daleko stąd
Czy będę jeszcze Twoim przyjacielem
I gdzie ten świat, za którym się
Nie goni nawet i we śnie
Nie mogę Ci nic powiedzieć
Uśmiech na dnie, głupiec na chmurze
Trzy bajki jeszcze raz,
Trzy bajki cały czas
niech bestia śpi, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic
Zły
Czy ryby jeszcze drżą w oceanie...
Legenda
Spójrzmy, jak pada deszcz
Tak właśnie pada cień
Z okna na zmierzch
Aż po horyzont zdarzeń
Przez wszystkie dni
Za jakiś dawny grzech
Ciemna, magiczna noc
To będzie nasza śmierć
Nie zadrży głos
Niedosłyszalny krok
Ani go porwie wiatr
Tam gdzie prowadzi czas
Aż wreszcie stop
Na dobre i na złe
Niewymawialny dom
To będzie nasza śmierć
Głowa ma dość
Łomot starego ja
Jak można znosić myśl
Że dąży się do zła
Przez wszystkie dni
Za jakiś dawny grzech
Spójrzmy, jak pada cień
To będzie nasza śmierć
Przede mną świt
Nastaje nowy dzień
Wieczór i noc
Następny krok
A potem znowu świt
Cudem nastaje dzień
Jak mały duch
U twoich stop
Unieś, unieś,
Unieś dokąd chcesz
Czerwoną krew
Biały śnieg
Zabierz precz
Powolną śmierć
I martwy sen
Dokąd chcesz
Dla każdej samotnej godziny
Ciebie zachowam
Armia
-
Jakże prosta, a piękna piosenka...
Joe Cocker "You are so beautiful"
You are so beautiful.
To me.
You are so beautiful.
To me.
Can't you see.
You're everything I hope for.
You're everything I need.
You are so beautiful to me.
You are so beautiful to me.
You are so beautiful.
To me.
Can't you see.
You're everything I hope for.
You're every, everything I need.
You are so beautiful to me.
-
Stachursky - Jak anioł
Tych pięknych chwil nie zabierze mi nikt,
One będą wiecznie trwać jak ja i Ty.
I nawet wtedy kiedy jesteś sama tak jak ja,
Nie pozwolę Ci się bać.
Ja będę tam tak jak Anioł...
Przez zamknięte drzwi widzę każdy Twój cień,
Tak się zaczyna nowy dzień,
I nawet wtedy kiedy jesteś sama tak jak ja,
nie pozwolę Ci się bać ,
Ja będę tam tak jak Anioł...
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie.
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie,
Będę tam.
A kiedy będziesz daleko gdzieś,
Ja ciągle będę przy Tobie dobrze wiesz,
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie,
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie, będę tam
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Przy tym zawsze jeżą mi się włosy
Dżem - List do M.
Mamo piszę do Ciebie wiersz,
Może ostatni, na pewno pierwszy.
Jest głęboka, ciemna noc,
Siedzę w łóżku a obok śpi ona
I tak spokojnie oddycha.
Dobiega mnie jakaś muzyka,
Nie to tylko w mej głowie szum.
Siedzę i tonę i tonę we łzach,
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
Dławi mnie strach.
Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz Mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie ma nie!
Spokojny jest tylko mój dom,
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma.
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie.
Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!
Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to.
Tak późno to, to zrozumiałem.
Zrozumiałem to.
Samotność to taka straszna trwoga
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum