PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 [12] 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

Marmark
24-07-2010, 22:40
kropek1980

Tak, kotły, które wymieniłeś to "górniaki".
Przejrzyj ten temat . Były tu obszerne wykłady dotyczące temperatury i korozji przy paleniu "od góry". Generalny wniosek jest taki, że przy paleniu ciągłym (a takie jest zalecane) można z temperaturą zejść dosyć nisko (około 50 stopni i niżej).

Puławiak
24-07-2010, 22:46
Górne spalanie to spalanie całej dawki opału w zasadzie w jednym czasie dlatego te kotły są zalecane do odpowiednich paliw o niskiej zawartosći substancji lotnych. Kocioł "miałowy" to już inna bajka to kocioł ze spalaniem górnym cienkowarstwowym. Odpowiednia temperatura kotla w kotłach na paliwa stałe to min 65 st C i wiecej .

kropek1980
24-07-2010, 22:47
to mam jeszcze jedno pytanie
zakladam kupuje defro optima komfort plus (czyli gorniak) jako paliwo urzywam orzech pale w nim od gory podobnie jak mialem i dzieki temu pali mi sie dluzej efektywniej i w ogole jest super tak? i pyt nr 2 wczesniej sie pytalem o ten piec i mozliwosc zalozenia do niego miarkowinia ciagu. jak to sie ma do sterownika pid nie bedzie jakis problemow. jak takim czyms palic? czy poprostu musze zdecydowac piec ze sterownikiem albo piec z miarkownikiem

Marmark
24-07-2010, 22:56
Puławiak

No wreszcie ktoś "z branży" przyznał:
"Górne spalanie to spalanie całej dawki opału w zasadzie w jednym czasie dlatego te kotły są zalecane do odpowiednich paliw o niskiej zawartosći substancji lotnych"
Czyli są zalecane do koksu!
O tym też było w tym wątku.
Żeby chociaż trochę poprawić jakość spalania w tym badziewiu trzeba palić jak w miałowcu, czyli od góry.
Puławiak, punkt dla Ciebie :-)

kropek1980
Albo dmuchawa albo miarkownik.
Tutaj propagujemy sterowanie miarkownikiem bo nadmuch w większości kotłów jest niedopracowany (najdelikatniej to ujmując).

Puławiak
24-07-2010, 23:06
Przecież to zadna tajemnica, branżyści powinni o tym dobrze wiedzieć. A instalatorzy powinni przeszkolić jak korzystać z takich kotłów jak palic i odpowiednio użytkować. Można też efektywnie palić w nim węglem ale musi mieć odpowiednią kaloryczność załadunek też powinien nastąpić w odpowiednim momencie wtedy spalanie bedzie odpowiednie.
Co do nadmuch czy sterownik to musisz i w jednym i w drugim wypadku zapewnić odpowiedni ciąg kominowy - przy miarkowniku nie może być za mały, a przy wentylatorze za duży i tu przydaje się bardzo regulator ciągu kominowego a i jeszcze jedna ważna sprawa to odpowiednie napowietrzenie kotłowni - zetka o odpowiednim przekroju.

Puławiak
25-07-2010, 07:21
Żeby chociaż trochę poprawić jakość spalania w tym badziewiu trzeba palić jak w miałowcu, czyli od góry.

Nie żeby poprawić jakość spalania w tym badziewu trzeba się poprostu nauczyć w nim palić prawidłowo. Niekoniecznie tak jak w miałowcu.

Marmark
25-07-2010, 11:12
Puławiak

Ja wiem, że producenci kotłów wiedzą, że kotły "górne" są do koksu. Tylko dlaczego zalecają jako paliwo podstawowe węgiel? Dla kasy oczywiście.
Drugi punkt dla Ciebie za potwierdzenie tego faktu :-)

Proszę Cię (drugi raz) o pokazanie prawidłowego sposobu palenia. Niech to będzie jakiś typowy "górniak" z poziomymi kanałami nad paleniskiem (takich chyba jest najwięcej). I niech ma dmuchawę.
Zwróciłeś uwagę na "odpowiednią kaloryczność" i " załadunek też powinien nastąpić w odpowiednim momencie". Napiszesz coś więcej?


Nawiasem mówiąc widzę , że coraz większa liczba producentów kotłów zaczyna zalecać palenie cykliczne z zapalaniem od góry.

Mały Mariusz
25-07-2010, 11:12
Ciąg kominowy sam się reguluje , im zimniej na dworze tym cug jest większy.
Paląc od góry można śmiało zjechac z temp, poniżej 50*C bez obawy o kondensat.

Puławiak
25-07-2010, 11:28
Zerknij na konstrukcje starych kotłów górnego spalania Camino Zębiec Ogniwo i zwróć uwagę na drzwiczki tych kotłów i pomyśl jak się bedzie zachowywał kocioł przy spalaniu górnym z zasady te kotły sa wyposażone w miarkownik ciągu. Kotłów z górnym spalaniem wyposażonych w wentylator jakoś nie lubię. Za błedy producentów nie bede odpowiadał. A to ze zalecają to wszystko wymagania rynku. Sprzedają też kotły które maja spalać zboże a całkowicie nie sa do tego celu przystosowane. Za wypisywanie głupot przez niektórych producentów cała branża nie powinna brać odpowiedzialnosći.
Postaram się jak się trochę ochłodzi rozpalić mojego śmieciucha i nakręcić filmik jak się pali i jak to spalanie w górniaku przebiega.
Do rozpalania od góry powinna być odpowiednia konstrukcja kotła i odpowiednie przystosowanie instalacji wtedy kocioł wytrzyma lata i spalanie będzie czyste i kompletne. W instalacjach nieprzystosowanych i nieodpowiednim kotle bedzie to poprostu niszczenie kotła.

Puławiak
25-07-2010, 11:30
Ciąg kominowy sam się reguluje , im zimniej na dworze tym cug jest większy.
Paląc od góry można śmiało zjechac z temp, poniżej 50*C bez obawy o kondensat.

Można zjechać też z temperaturą do 40 st i po paru latach kupić nowy kocioł - co dla mnie jest systuacją idealną powiedzmy co 5 latek nowy kocioł u klienta i jest z czego żyć :)

Jarecki79
25-07-2010, 12:37
Od już 14lat palę u siebie w domu w kotle miałowym o tzw zasypie cyklicznym i to z kanałami pionowymi. Najczęściej max. nastawa to 50st.C, ale często jest to 43st.C
14letni kocioł jeszcze się nie rozpadł.
Drugi raz bym już jednak kanałów pionowych nie chciał, ich czyszczenie przeciągam maksymalnie.
Przy węglu kamiennym (o wilgotności max.do20%, czyli raczej suchy opał) tzw punkt rosy występuje w zakresie temp. 37-43st.C przy współczynniku nadmiaru powietrza 1,0-2,0.


Ale:
- nie palę mokrym miałem a w zasadzie nigdy nie paliłem. Wcale go nie moczę, leży na zewnątrz pod dachem i to mu wystarczy.
- mam suchą kotłownię, bez żadnej wilgoci i dobre napowietrzenie
- od ok.4-5lat zamiast miału używam groszku typ GK.I, czyli niby tego 0-31,5mm pali się dłużej, mniej odpadu. Po ok.3godz od rozpalenia dymu z komina nie ma
- robiłem próby z grubszym węglem i nie jest tak dobrze jak przy groszku.
- stosuję od 2007roku sterowanie z PID, pierwsze 2lata był to Płomyk PID a ostatni sezon Proton PID, wcześniej był zwykły sterownik z histerezą, wtedy zdarzało się,że kocioł odbijał przy danym opale i pogodzie na zewnątrz.

W takim kotle sterowanie z alg. PID to najlepsze wyjście.

Natomiast ogólnie rzecz ujmując kotły miałowe nie należą do konstrukcji górnego spalania.
To są konstrukcje o tzw zasypie cyklicznym i to jest prawidłowa nazwa oraz klasyfikacja.

a) klasyfikacja wg kryterium spalania

W ostatnich latach przy pojęciu kotły do spalania węgla w sortymencie „groszek’ lub „miał” rozumiemy konstrukcje wyposażone w dmuchawę oraz sterownik pracujący w oparciu o funkcję temperatury lub innego rodzaju algorytmy sterowania, umożliwiające uzyskiwanie stałej temperatury wody na zasilaniu i zmniejszenie starty niedopału. Konstrukcja tego typu należy do grupy kotłów z ręcznym, okresowym załadunkiem paliwa drobnoziarnistego (miał, groszek), z wymuszonym doprowadzeniem powietrza do spalania wraz z jego podziałem na pierwotne i wtórne i rozpałem złoża w górnej jego warstwie

Paliwo sortymentu miał rozpalane jest nietypowo, od góry (w procesie rozpalania można mówić o typie górnego spalania). Następnie przy pomocy sterownika oraz dmuchawy żar schodzi do poziomu rusztu (tutaj możemy już mówić o elementach konstrukcji dolnego spalania) a porcja paliwa zaczyna się stopniowo wypalać w kierunku dołu rusztu. Proces ten nazywany jest zasypem cyklicznym. Po zejściu żaru na poziom rusztu góra opału robi się czarna a cały wsad paliwa zaczyna pełnić rolę filtra spalin. Zapewnia to bardzo czyste oraz efektywne spalanie. Cała powierzchnia kotła bierze czynny udział w procesie grzewczym. Z komina już po ok.3godzinach od rozpalenie kotła nie widać dymu lub jest on jasnego koloru.

Na tym wątku Panowie przerabiacie proste konstrukcje górnego spalania na ten typ palenia, ale wykorzystujecie do tego miarkownik.

Prawidłowo dobrany kocioł takiej konstrukcji zapewnia stały proces palenia do ok.24godzin. Kotły tej konstrukcji należy dobierać wg średniej mocy eksploatacyjnej, wówczas zapewniony będzie odpowiednio długi cykl palenia.

Powietrze dostarczane jest przez wentylator pod opał – tzw. powietrze pierwotne, stosowane są też różne rozwiązania doprowadzenia powietrza wtórnego nad opał (naturalne w postaci rozety w drzwiczkach zasypowych lub mechaniczne rozprowadzające niewielką część powietrza z dmuchawy do górnej części paleniska). Kocioł tej konstrukcji można zakwalifikować ewentualnie do systemu spalania górnego w całej części złoża. Prawidłowa nazwa to jednak kocioł z zasypem cyklicznym.

Zastosowanie sterownika oraz dmuchawy pozwala na uzyskanie lepszych sprawności w stosunku do tradycyjnych kotłów z górnym spalaniem.

Po co sterownik z PID do kotła z zasypem cyklicznym?:
Sterownik oparty o algorytm PID przy konstrukcji miałowej zapewnia wydłużenie cyklu palenia oraz eliminacje lub znaczące ograniczenie tzw.odbić. Dmuchawa dobiera swoje obroty do zapotrzebowania na ciepło, na temp. zadanej sterownik nie rozłącza całkowicie pracy dmuchawy, dzięki czemu stale dopalane są gazy, które przy sterowniku dwustanowym uleciałyby przez komin. Właśnie owe dopalanie gazów poprzez proces ciągłego grzania umożliwia wydłużenie cyklu palenia. Taka praca (ciągły ruch spalin) ma także wpływ na wydłużenie żywotności kotła.

b) klasyfikacja wg kryterium budowy kanałów dymnych
-Można wyróżnić konstrukcje z kanałami pionowymi za paleniskiem zwane tylno-kanałowymi. Rozwiązań jest kilka, nad paleniskiem może być grill, rury lub 2płaskie półki, dalej dym schodzi do tyłu w kanały pionowe. Taka konstrukcja przy kotle miałowym jest mniej wygodna w obsłudze, czyszczenie kanałów pionowych wymaga grzebania od góry i wybierania sadzy z dolnej, bocznej wyczystki. Tego typu konstrukcje charakteryzuje krótsza żywotność, najczęściej uszkodzeniu ulega w pierwszej kolejności właśnie kanał pionowy.

-Nowsze są tzw kotły górno-kanałowe, gdzie dym z paleniska rozchodzi się tylko w górę, tutaj też kilka opcji, może być sito z rur plus 2-3kanały płaskie lub 3-4kanały płaskie.
Jak pokazał czas takie konstrukcje mają dłuższą żywotność, są łatwe w obsłudze i czyszczeniu. Ze względu na łatwy dostęp do wyczystek użytkownicy bardziej dbają o te konstrukcje i systematycznie je czyszczą.

Raulik
25-07-2010, 12:45
Można zjechać też z temperaturą do 40 st i po paru latach kupić nowy kocioł - co dla mnie jest systuacją idealną powiedzmy co 5 latek nowy kocioł u klienta i jest z czego żyć :)

odnosze wrażenie że jedyny twój zarzut co do górnego spalania jest niska temperatura kotła ,czy tak?

Puławiak
25-07-2010, 13:00
Do górnego spalania to akurat nie mam żadnych zarzutów. Tylko Panowie to jak palicie to nie jest górne spalanie - patrz wcześniejsze posty i ostatni Jareckiego. Dzieki Jarecki za wykład, że też chce Ci sie po raz1001 tłumaczyć to samo w kołko. Mnie to już czasem az cos zalewa - kondensat z komina :)

Jarecki79
25-07-2010, 13:05
odnosze wrażenie że jedyny twój zarzut co do górnego spalania jest niska temperatura kotła ,czy tak?

To jest właśnie bzdura.

Jak wspominam palę głównie na 43st.C i kocioł ma 14lat i pewnie jeszcze długo pociągnie, choć mam już go dość i chciałbym zamontować sobie podajnik.
Nie mam w domu zaworu mieszającego, komfortowa temp. powietrza jest przy temp. 43-45st.C na kotle, to też taką nastawę głównie utrzymuję.
Jedynym wspomagaczem dobrego palenia jest sterownik z PID.

Kocioł miałowy opalany na 43-45st.C nie trafia szlag ze względu tylko na niską nastawę. To zbiór czynników a nie tylko i wyłącznie palenia na takiej temp.
Na korozję miałowca i wymianę co 5-7lat, szczególnie przy kanałach pionowych wpływ ma głównie zbyt mocne moczenie miału, woda się nie pali i musi odparować! Kolejny czynnik to wilgoć w kotłowni, niestety spore grono użytkowników ma kotłownie, gdzie jest wilgoć i gdzie nachodzi woda.

Zbiór czynników a nie sam fakt palenia na niższej temp. jest przyczyną wcześniejszej korozji kotła.

Raulik
25-07-2010, 13:17
Do górnego spalania to akurat nie mam żadnych zarzutów. Tylko Panowie to jak palicie to nie jest górne spalanie - patrz wcześniejsze posty i ostatni Jareckiego. Dzieki Jarecki za wykład, że też chce Ci sie po raz1001 tłumaczyć to samo w kołko. Mnie to już czasem az cos zalewa - kondensat z komina :)
A mnie zalewa krew jak ktoś się czepia nazwy ,każdy po przeczytaniu tego forum doskonale sobie zdaje sprawe co się kryje pod, jak dla was, niewłaściwą nazwą "górne spalanie" i jak dla mnie to niepotrzebnie "bijecie pianę" ,chodzi nie o nazwę a o efekty a to było założeniem autora tego wątku.
Jak dla mnie to EOT bo, to nic nie wnosi do dyskusji.

Raulik
25-07-2010, 13:30
To jest właśnie bzdura.

Jak wspominam palę głównie na 43st.C i kocioł ma 14lat i pewnie jeszcze długo pociągnie, choć mam już go dość i chciałbym zamontować sobie podajnik.
Nie mam w domu zaworu mieszającego, komfortowa temp. powietrza jest przy temp. 43-45st.C na kotle, to też taką nastawę głównie utrzymuję.
Jedynym wspomagaczem dobrego palenia jest sterownik z PID.

Kocioł miałowy opalany na 43-45st.C nie trafia szlag ze względu tylko na niską nastawę. To zbiór czynników a nie tylko i wyłącznie palenia na takiej temp.
Na korozję miałowca i wymianę co 5-7lat, szczególnie przy kanałach pionowych wpływ ma głównie zbyt mocne moczenie miału, woda się nie pali i musi odparować! Kolejny czynnik to wilgoć w kotłowni, niestety spore grono użytkowników ma kotłownie, gdzie jest wilgoć i gdzie nachodzi woda.

Zbiór czynników a nie sam fakt palenia na niższej temp. jest przyczyną wcześniejszej korozji kotła.
Ja w pełni się zgadzam w tej kwesti z Tobą.
Ale to nie pisałem do Ciebie a do Puławiaka który namietnie nawiązuje do niskich temperatur na kotle i zaleca np stosowanie buforów które są niekonomiczne drogie i zajmują miejsce, co do jednego z nim się zgodzę ze jezeli ktoś ma problem to może zastosować zawor mieszający.Nawiasem mówiąc odpowiadając mi na postawione pytanie wykazuje brak konsekwencji.
pozdrawiam

Puławiak
25-07-2010, 13:38
Jarecki tylko ty piszesz o szczegolnych warunkch kocioł masz odpowiedni odpowiednie sterowanie i odpowiedni opał. Ale zadam ci tylko takie małe pytanko pewnie znasz odpowiedz bo masz dostęp do badań kotła jaki masz u siebie przy jakiej temperaturze tego kotła bedzie najwieksza jego sprawność i kompletne spalanie ????
Sam pewnie dobrze wiesz że w wiekszości przypadków opał jest wilgotny wilgoć w kotłowni nieodpowiednie napowietrzenie kotłowni. Wiec pisanie że z kotłem nic sie nie stanie jeśli bedzie pracował w temp 40-55 st to dla kotła zabójstwo.
I kolejna sprawa dotycząca sposbu palenia ty masz kocioł miałowy przystosowanay do takiego palenia a wiekszość użytkowników pisze tu o typowych kotłach górnego spalania nie sądzisz że to odrobinę inna konstrukcja ????

Jarecki79
25-07-2010, 14:29
Puławiak, Raulik. Odpowiem w taki sposób

Aby dobrze rozmawiać należy rozróżniać konstrukcje i typ spalania.
Przy 45st.C i dobrej eksploatacji nic złego miałowcowi się nie stanie. Ponieważ producenci nie siedzą u wszystkich w kotłowni zakłada się błędy użytkowania, doboru oraz montażu i zaleca palenie powyżej 50st.C czy powyżej 60st.C i stosowanie zaworów mieszających.

To forum cechuje duża fachowość. Ten wątek należy do jednego z najlepszych. Rady Last Rico są bardzo ciekawe i trafne.
Podziwiam za cierpliwość, doradzanie jakich przeróbek dokonać, aby z prymitywa zrobić trochę lepszy kociołek.

Uważam,że skoro znana jest prawidłowa nazwa tego typu spalania, to warto ją zacząć używać i stosować.

Nazywać to fachowo zasyp cykliczny, chyba nikomu krzywdy to nie robi.

Co do bufora, to dla zwykłego jak to określam kopciucha górnego spalania jest to akurat bardzo dobre wyjście.
Przyznaję,że drogie.

Tak jak kotły z zasypem cyklicznym dobrze pracują na 43-45st.C (ciągłe grzanie przez ok.20h) tak te malutkie kopciuszki już niekoniecznie.

Mały, prymitywny kocioł górnego spalania bardzo dobrze współpracuje z buforem. Zwiększa to wygodę używania takiego kotła.
Palimy intensywnie na ok.60-70st.C, jak kto woli i lubi i nabijamy bufor. Palenie kończy się po np. 4godzinach, ale bufor w zależności od start ciepła domu i fachowości instalatora oddaje ciepło przez kolejnych kilka godzin. Są użytkownicy takich zestawów, którzy twierdzą, że bufor oddaje ciepło powyżej doby.

Faktem jest,że taki bufor jest drogi, to 2-3krotoność kosztu kopciuszka. Ze względu na miejsce w kotłowni warto wybrać zasobnik kombinowany np. 250/750L. 750L to funkcja bufora a 250L zasobnik CWU.

Napisałbym może jeszcze inaczej, już bez podawania start ciepła i klasy budynku, taki średniej klasy, typowy, starszy dom.
Mamy dom 160m2
W zależności od konstrukcji kotła dobrałbym:
1. Kocioł z zasypem cyklicznym dobrałbym w zakresie mocy ok.30kW, tak, aby cykl palenia dochodził do 24H (średnia eksploatacyjna kotła miałowego o mocy 30kW wynosi ok.17-19kW). Te konstrukcje powinno się dobierać w/g średniej eksploatacyjnej a nie mocy znamionowej. Tutaj paliwa drobnoziarniste typu miał, groszki.
Sterownik z PID, dmuchawa dobrana do mocy kotła o odpowiedniej wydajności. Model z zasypem cyklicznym grzeje efektywnie praktycznie całą powierzchnią, od dołu kotła w górę. Zasyp kotła bierze czynny udział w grzaniu.
2. Kocioł z podajnikiem 15-17kW, paliwo ekogroszek dla zwykłej retorty, groszek czy miał w palnikach Brucer/Ekoenergia czy ekogroszek, miał w palnikach obrotowych
3. Górnego spalania kopciuszek ok.15 do 20kW i poleciłbym bufor dla większego komfortu użytkowania, tutaj jako paliwo węgiel dla konstrukcji stalowych czy koks dla żeliwnych. Najczęściej miarkownik tradycyjny czasami elektroniczny np. typ Unister.
4. Dolnego spalania ok.15kW max.20kW, ponieważ do tego kotła można dosypywać bufor nie jest konieczny. Ale ten typ kotła jest na węgiel typu Orzech, ewentualnie na suche, sezonowane drewno o wilgotności max.20%. Sterowany miarkownikiem, w konstrukcji zastosowana ceramika albo dysze powietrza wtórnego w odpowiednich miejscach i o odpowiedniej średnicy, aby spalać czysto. Nie jestem zwolennikiem stosowania dmuchawy w dolnym spalaniu. Kocioł realizuje spalanie współprądowe, przy dobrej konstrukcji jest "czysty". W dolnym spalaniu przeszkadza mi jedynie fakt, że zasyp kotła nie bierze czynnego udziału w procesie grzewczym. Grzanie efektywne zaczyna się na dole rusztu, blisko ujścia do pierwszego kanału pionowego. Zasyp natomiast pozostaje czarny, aby nie zbierały się skropliny nad zasypem należy wykonać odpowiednie dysze powietrza wtórnego dla dosuszania zasypu i eliminacji źródła korozji..

Puławiak
25-07-2010, 16:19
No bardzo ładnie ale odnieść się do tego muszę poziom tego tematu jest dość wysoki i chwała mu za to czytam i czesto sam się od was uczę ale to forum czytają nie tylko ludzie którzy mają duża wiedzę w tym temacie, są tu też zwykli śmiertelnicy którzy niejednokrotnie kupują pierwszy w swoim życiu kocioł nie mając zielonego pojecia o prawidłowym spalani czy też o doborze kotła i w takim wypadku bardzo czesto wasze rozwiazania i pomysły sa dla takiego czlowieczka strzałem w kolano patrz Kropek 1980. Widzę na forum tylko takie generalizowanie jednych "dobrych" rozwiazań w każdym wypadku i dla każdego. Tylko to nie zawsze się sprawdza. Ładnie napisałeś ( średnia exploatacyjna) tylko jakiś czas temu zadałem podobne pytanie gościowi który pisał że najlepsze jest rozpalanie od góry w górniaku (camino). To trochę jest tak jak z najlepszymi ustawieniami dla kotła z podawaniem automatycznym - miałem taki przypadek jadę rozpalam kocioł dobieram parametry ( pellets) i zostawiam zadowolony gościa w przekonaniu że wszystko jest ok. Po około miesiącu dzwoni klient że kocioł dosłownie cały zasyfiony zasmołowany tak że drzwiczek nie idzie otworzyć przerażenie w oczach klient wk oczywiście kocioł do du..... co sie okazuje posiedział sobie na forum bo chciał zaoszczedzić i tak mu doradcy wyregulowali kocioł że praktycznie do dzisiejszego dnia nie może kotła doczyscić.

kropek1980
25-07-2010, 19:09
a ja wam powiem ze zaczynajac moje poszukiwania kotla najpredzej kupilbym pierwszy lepszy ktory by mi przypasowal na pewno wizualnie i na pewno przemowilaby do mnie sprawa uniwersalnego palenia przyklad (defro optima komfort plus) na dzien dzisiejszy sam juz nie wiem ktory jest dobry, jaki mam kupic piec zeby modz za rok powiedziec super piec i jestem zadowolony z zakupu. wiem jedno nie mozna ufac sprzedawcy i producentowi - kilka rozmow telefonicznych z firma defro (wiadomo wciskaja byleby zarobili) najchetniej kupilbym piec na eko groszek z podajnikiem (uniwersalny i wygodny) ale no wlasnie cena :( za drogo a na jakies dofinansowanie od panstwa z tytulu wymiany pieca nie moge liczyc. przegladajac roznych producentow defro zebiec cichewicz itd wszystkie roznia sie od siebie iloscia komor wodnych (czy jak to sie nazywa) no i na pewno wygladem ( jedne niby nowoczesniejsze a inne jak z czasow komuny). a i tak wychodzi na to ze nadal nie mam pewnosci jaki kupic. mimo wszystko nauczylem sie jednego ze trzeba kupic dobrej jakosci opal no i nauczy sie palic w piecu bo te dwa czynniki to polowa sukcesu ;) jak to kolega Pulawiak napisal jestem tylko zwyklym zjadaczem chleba dla ktorego wybor kotla jest bardzo trudny.

Puławiak
25-07-2010, 19:26
Napisz jeszcze jaka masz instalację ???? Grawitacyjną czy układ wymuszony ???? Ja zastosowałbym kocioł dolnego spalania z miarkownikiem ciągu i do tego najlepiej układ z grawitacją i takie coś jak mam zastosowane u siebie ( miarkownik ciągu z termostatem pokojowym) i działa naprawde bardzo fajnie. Ale ja jestem tylko sprzedawcą instalatorem i serwisantem wiec raczej nie powinieneś mi ufac :)
A do siebie jeśli miałbym u siebie zmieniać kocioł to wstawiłbym Kalvis-2 lub Kalvis-5

kropek1980
25-07-2010, 19:37
a jaki to ukl wymuszony a jaki grawitacyjny? ogolnie bedzie jeszcze instalowane urzadzenie wyrownawcze oraz pompa obiegu co (bo poprzedni "fachowca" stwierdzil ze to jest zbedne i wyciol :/ i mowisz piec z dolnym spalaniem takim jak ten http://www.defro.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=141&Itemid=130 a jest jakis ktorego nie trzeba przerabiac a bedzie idealny?

kropek1980
25-07-2010, 19:39
i mam cos takiego jeszcze zalozone i podlaczone do pieca gazowego dwu funkcyjnego
http://www.nokaut.pl/akcesoria-do-kotlow/sterownik-pokojowy-tygodniowy-euro-termostat-2005.html

Puławiak
25-07-2010, 19:42
wymuszony to układ z pompą a grawitacyjny bez. Co do tego defro to mam wątpliwości czy to jest dolny martwi mnie brak przegrody u góry

kropek1980
25-07-2010, 19:45
a ten?
http://www.defro.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=144&Itemid=53
bo nie bardzo wiem o jakiej przegrodzie mowisz ;)

Puławiak
25-07-2010, 20:00
Tu masz dolniaka zobacz jaki przebieg maja spaliny i powinieneś zrozumieć o co mi chodzi:
http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=144
http://www.protech-wkg.pl/old/oferta_stk-pl.html
Tu masz ładnie pokazany dolniak tylko musisz powiekszyć przekrój
http://www.kalvis.lt/lt/produkcija_ir_paslaugos/produkcija/sildymo_iranga/buitiniai_katilai/373/Kalvis-5-20
http://www.kalvis.lt/lt/produkcija_ir_paslaugos/produkcija/sildymo_iranga/buitiniai_katilai/365/k_2_20

arturromarr
26-07-2010, 09:47
Pojawiła się mała awantura i dyskusja się rozwinęła.
A moje pytanie przepadło gdzieś na poprzedniej stronie.
Jeśli można to pytam więc jeszcze raz.
Czy do takiego piecyka: UKW 21KW
http://www.kotlyco.pl/page,,UKW,18c3f198038aa0c4b5f650ba669d0264.html
http://images50.fotosik.pl/314/4cd972ea12cce5cc.jpg
potrzebuje stosować jakieś przeróbki, żeby rozpalać od góry?. Ma on wlot powietrza w górnych drzwiczkach więc może nie, czy dużo daje kierownica powietrza wtórnego?
Fajnie jakby ktoś wrzucił filmik na tubie z rozpalania od góry, to by wiele pomogło nowicjuszom, wszak "jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów", a co dopiero film. :)

Bardzo proszę o wskazówki i pozdrawiam.

kropek1980
26-07-2010, 10:49
a wiec decyzje podjalem
albo piec zebiec KWKD o mocy 15kw
http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=144
albo piec cichewicz ultima II
http://www.cichewicz.pl/produkty/kotly_grzewcze/na_wegiel/ultima_ii.php
obydwa z miarkownikiem ciagu oraz ruchomym rusztem
teraz tylko znalesc dobrego instalatora oraz przedstawiciela na moj region (kujawsko - pomorskie Inowrocław)
i zakladanie ;)
mimo ze defro wygaladaja "niby" na nowsze zaufam kolegom i ich doswiadczeniu ;)

Puławiak
26-07-2010, 19:03
Zerknij sobie na forum info-ogrzewanie tam KWKD jest dość dobrze opisany i są tam doświadczenia użytkowników.
A tak jako ciekawostkę cytat z "Ogrzewanie i Klimatyzacja" Rietchel/Raiss wydanie drugie polskie 1972 - polecam. Fragment dotyczący kotłów żeliwnych górnego spalania:
" Przy opalaniu węglem kamiennym lub brykietami węgla brunatnego kotłów z lejem zasypowym ze względu na zawartość gazu w tych paliwach konieczne jest, dla całkowitego spalania, doprowadzenie powietrza wtornego do paleniska. W kotłach z górnym spalaniem umieszcza się w tym celu w drzwiczkach do zasypywania opału zasuwkę powietrzną albo rozetę pokrętną które trzeba otworzyć podczas spalania paliw zawierających gaz. W przypadku stosowania tych paliw zaleca się również stosowanie mniejszej niż dla koksu wysokości warstwy paliwa."

Raulik
26-07-2010, 22:18
Czy do takiego piecyka: UKW 21KW
http://www.kotlyco.pl/page,,UKW,18c3f198038aa0c4b5f650ba669d0264.html
http://images50.fotosik.pl/314/4cd972ea12cce5cc.jpg
potrzebuje stosować jakieś przeróbki, żeby rozpalać od góry?. Ma on wlot powietrza w górnych drzwiczkach więc może nie, czy dużo daje kierownica powietrza wtórnego?
.
Pieca nie widzialem ale wg.przekroju i zdjec nic nie musisz przerabiać.Co do kierownicy to daje zysk taki ze powietrze wtórne jest kierowane na opal a nie jest zabierane odrazu przez spaliny do komina,przez co bardziej dotlenia i poprawia spalanie gazów w pierwszej fazie spalania. Jeżeli na przekroju są zachowane proporcje to obawiam sie ze moze być w tym przypadku tak że kierownica bedzie za krótka,ale to musisz dobrac doswiadczalnie bo nie wim jakie szeroke są drzwiczki a za długiej nie możesz zrobic bo ci bedzie blokowala otwieranie drzwiczek.

arturromarr
27-07-2010, 09:20
Dzięki.
To co z tą kierownicą to sobie dać spokój bo taka krótka nic nie da czy mimo wszystko warto?

yareka
27-07-2010, 18:33
Puławiak, widzę że chyba nie czytałeś tego tematu a jeśli czytałeś to może ustosunkujesz do tego o tym co sądzi Last Rico o korozji niskotemperaturowej a i poczytaj o KPW.

Jarecki79 a ty może do ustosunkujesz się do tego co sądzi Last Rico o wymuszonym nadmuchu i stratach z tym związanych.

Mały Mariusz
28-07-2010, 10:49
ja zrezygnowałem z nadmuchu dlaczego ano głównie dla bezpieczeństwa , jeśli mamy klapke w górnych drzwiczkach to nie możemy używac jednocześnie dmuchawy .
Spalanie z miarkownikiem ma jedyny minus w czasie dużych mrozów zdaża się że kocioł przechodzi w stan uśpienia po kilku godzinach palenia żar schodzi na dół i temperatura spada poniżej zadanej ( mimo uchylonej klapki powietrza pierwotnego) . W domu robi się zimno a więc schodzimy do kotła żeby pobudzic go do pracy , rusztujemy a wtedy kociołek zaczyna dymic.
Mialem tak kilka razy .

pozdr.

Mały Mariusz
28-07-2010, 10:53
Kierownice warto montować nawet chocby tylko po to że rozpalanie jest dużo łatwiejsze.

Marmark
28-07-2010, 11:33
I jeszcze można sobie zrobić klapkę od KPW ze szkła. Daje to możliwość podglądu bez otwierania drzwiczek (czyli bez zaburzania procesu palenia).

mardoczek
28-07-2010, 20:55
Witaj Marmark, M.Mariusz.
Koledzy mam prośbę, moglibyście się odnieść do mojego ostatniego postu z poprzedniej strony?? Dzięki ( 29-06-2010 11:34 Grzanie CWU)

Marmark
29-07-2010, 08:04
mardoczek

Ja grzeję CWU elektrycznie. Dla dwóch osób wystarcza grzanie zasobnika przez 2 godziny. Oczywiście przy założeniu, że korzystamy z prysznica, a nie pełnej wanny.
To daje 3 kwh energii elektrycznej i kosztuje poniżej 2 zł (1,5 zł?).

Po prostu nie chce mi się ciąć, rąbać, przynosić i rozpalać. Może gdybym miał drewno za darmo (albo chociaż zrębki z gałęzi) to bym palił cały rok.

Przy dużym zużyciu wody, tanim opale i chęci do pracy pewnie korzystniej jest palić.

Jako ciekawostę podam, że kol. Quitar z "forum o ogrzewaniu" grzeje CWU kotłem dolnego spalania (mały junkers) i zużywa tylko 3 kg groszku na dobę :-)

Mały Mariusz
29-07-2010, 10:08
Witam,
Ja grzeję przepływowym gazowym z butli 11kg , wychodzi bardzo tanio butla starcza na miesiąc spokojnie czyli 50zl.
Oczywiście nie pławimy się w wannie ale bierzemy prysznic.2 doroslych i 2 dzieci
Nieraz rozpalam w kotle , też nie drogo wychodzi bo wrzucam 3 klocki i wystarczy aby zagrzać bojler do 60*C ,.
Ciekawostką bylo dla mnie jak załadowałem pół kotla chrustu , kurcze jak to się mocno pali , bałem się żeby komina nie zapalić.
Mieszkam przy samym lesie to móglbym i tym paliwem , byloby za free.
pozdr

mardoczek
29-07-2010, 11:29
Koledzy, nawiązując do grzania CWU, przypomnijcie jakie macie zasobniki i ile miesięcznie zużywacie wody, u mnie idzie ok 5 m sześćś/m-ąc nie wiem czy to dużo czy mało. Też nie pływamy w wannie, jest nas dwójka, no teraz doszedł maluch to pewnie bedzie jeszcze więcej. Podziękował za odp :)

Marmark
29-07-2010, 14:00
Dane na temat mojego zużycia wody (2 dorosłe osoby):
400 m3 w ciągu 5 lat - to daje niecałe 7 m3 miesięcznie.
Zasobnik 100 l

Mały Mariusz
29-07-2010, 15:17
bojlerek mały 80L , ilości zużycia nie sprawdzalem ale dużo leję na ogród

Jarecki79
29-07-2010, 20:11
Puławiak, widzę że chyba nie czytałeś tego tematu a jeśli czytałeś to może ustosunkujesz do tego o tym co sądzi Last Rico o korozji niskotemperaturowej a i poczytaj o KPW.

Jarecki79 a ty może do ustosunkujesz się do tego co sądzi Last Rico o wymuszonym nadmuchu i stratach z tym związanych.

Wszystko zależy od konstrukcji kotła.
Na tym wątku przerabiacie malutkie kociołki górnego spalania na tzw. zasyp cykliczny. Tak malutkich dmuchaw na rynku ze świeczką szukać.

Kupując jednak typowy kocioł miałowy z zasypem cyklicznym kategorycznie uważam,że sterowanie z algorytmem PID odpowiedniej jakości z dobrze dobrana dmuchawą jest o niebo lepsze oraz wygodniejsze od miarkownika.

Przy zwykłym sterowniku gonimy powietrze mocno i ewentualnie zaczyna się trochę zwalniać na ok.6st.C przed zadaną, sterownik wpada na wartośc zadana i wszystko staje, żar przygasa, gazy uciekają przez komin, na przedmuchu pojawia sie iskra i zdarzają się odbicia. Robi się kiszka, z którą na tym wątku stara się walczyć Last Rico.

Sterowanie z PID dostosowuje prędkośc obrotową dmuchawy do zapotrzebowania na ciepło, może zatem zwolnić nawet na 20st.C przed zadaną, czy pracować na maxa na 1st.C przed zadaną. W zasypie cyklicznym zapotrzebowanie na nadmuch zmienia się wraz z cyklem spalania (czy rozpalanie i żar na górze, czy końcówka palenia z otwartym żarem na poziomie rusztu). Dodatkowo PID na wartości zadanej nie rozłączy nadmuchu, wirnik pracuje na obrotach minimalnych, daje to możliwość stałego dopalania gazów, eliminuje odbicia, ruch spalin wpływa także na zwiększenie żywotności takiej konstrukcji kotła.

Miarkownik uważam za dobrą opcję w prymitywnych kociołkach górnego spalania (malutkie o malutkiej mocy)
Zwolennikiem miarkownika jestem też dla dobrych konstrukcji dolnego spalania.

Mały Mariusz
29-07-2010, 21:01
Jarecki , ja na początku przygody z kotłem miałem ustawiona moc dmuchawy na 8 i wtedy tak jak napisałeś goniłem strasznie dużo powietrza . póżniej doszedłem do 2 i rozpalania od gory i było juz dobrze tj, dmuchawa prawie cały czas pracuje ,,zeby osiągnać zadaną . Co o tym myślisz ? Czy po ustawieniu na starszym sterowniku mniejszej mocy dmuchawy mamy namiarstkę PID? No i co z powietrzem wtórnym , albo dmuchawa albo klapka KPW. Czy przy zastosowaniu PID nie potrzebujemy PW.
pozdr
aha mój kocioł około 21KW.

Jarecki79
30-07-2010, 11:19
Jarecki , ja na początku przygody z kotłem miałem ustawiona moc dmuchawy na 8 i wtedy tak jak napisałeś goniłem strasznie dużo powietrza . póżniej doszedłem do 2 i rozpalania od gory i było juz dobrze tj, dmuchawa prawie cały czas pracuje ,,zeby osiągnać zadaną . Co o tym myślisz ? Czy po ustawieniu na starszym sterowniku mniejszej mocy dmuchawy mamy namiarstkę PID? No i co z powietrzem wtórnym , albo dmuchawa albo klapka KPW. Czy przy zastosowaniu PID nie potrzebujemy PW.
pozdr
aha mój kocioł około 21KW.

Namiastka jakaś jest. Ale dmuchane jest z jedną siłą, która nie zmienia się dla danego obciążenia cieplnego. PID dostosowuje wydatek powietrza do zapotrzebowania i nie wchodzi w sztywny przedmuch, dopiero przeciągnięcie nastawy >5st.C powoduje sztywny przedmuch.

Powietrze zależy od konstrukcji kotła.

Przy dolnym spalaniu w konstrukcji, którą opracowaliśmy (badania OTGiS Łódź) muszą być dwa dojścia powietrza wtórnego. Jedno nad opał, dla dosuszania zasypu (ochrona przed korozja i wykraplaniem) oraz drugie dysze wtórne na wejściu ognia w pierwszy kanał dymny, na odpowiedniej wysokości, aby nie dymiło z komina.

Przy kotle z zasypem cyklicznym sprawa nie jest już taka łatwa.
Są plusy i minusy danych rozwiązań.

Najważniejsze jest, aby drzwiczki popielnikowe, rusztu oraz wyczystek były szczelne.
Drzwiczki rusztowe muszą mieć jakąś wkładkę np. szamotową chroniąca drzwiczki przed wyginaniem od żaru.
Można też robić ekran z dziurami z materiału żarodopornego odsłaniający malutka część rusztu od drzwiczek rusztowych, aby dodatkowo tutaj wchodziło powietrze.

Dystrybucja powietrza może być pod opał za pomocą dmuchawy i nad opał poprzez regulowaną do ciągu komina rozetę powietrza wtórnego.
Zaletą takiego rozwiązania jest niemal wieczne działanie.
Przy sterowniku klasycznym przy takim rozwiązaniu zminimalizowana jest gwałtowność odbić. Przy dobrym wykonaniu napowietrzenia kotłowni (powietrze nawiewne i wywiewne) na stopie dmuchawy po osiągnięciu temp. zadanej czynności zbierania gazów z paleniska przejmuje komin oraz odpowiednio ustawiona rozeta w drzwiczkach zasypowych.
Wada- nieco gorsze spalanie (przy rozpalaniu i słabszym ciągu komina część dymu może wydostać się na kotłownię), choć nadal jest czyste, co potwierdzają badania wykonane w ITGiS.
Przy próbie z dyszą powietrza poprzez płaszcz wodny nad opał różnica była praktycznie zerowa. To z moich doświadczeń w laboratorium akredytowanym.

Inna opcja to wykonanie na 2wysokościach na około paleniska dysz powietrza wtórnego i szczelne zamknięcie zasypu.
Jakość spalania się odrobinę poprawia, ale po stopie dmuchawy na zwykłym sterowniku i nie zbieraniu gazów występują bardzo gwałtowne odbicia (wybuchy).

Największy jednak minus to niska trwałość tych dysz (są bezpośrednio w opale i mają kontakt z żarem). Przy nowym kotle jest ok, ale już po 2sezonach dziury się zatykają, wypalają, powiększają i robi się jeszcze większa kiszka jak przy rozecie mechanicznej w drzwiach zasypowych. Jakimś rozwiązaniem są np. 3-4otworki przez płaszcz wodny, takie cos się nie przepali, ale i tak ulega zatykaniu przez rozżarzony miał węglowy.

Mam swoje rozwiązanie takich dysz, które może wyeliminować kłopoty z zatykaniem dysz, ale konkurencji uczyć nie zamierzam ;-)
Ze względów podnoszących koszty nie wiem też, czy ma to sens.

Kocioł moim zdaniem ma byc prosty w obsłudze i czyszczeniu, z wysoką sprawnością i zapewniający czyste spalanie (aby kominem nie leciał czarny dym).
Jeżeli konstrukcja spełnia te punkty to po co komplikować?

Rady na tym wątku dotyczą głównie różnych prostszych konstrukcji górnego spalania.

Marmark
30-07-2010, 14:46
Jarecki79

Aleś się rozpędził z tym pisaniem:-)
Wybacz, że będę Cię trochę „podgryzał”, ale w końcu zajmujesz się kotłami profesjonalnie. Zresztą mam nadzieję, że jakiś pożytek z tego będzie.

Uwagi do postu 2806

O malutkich dmuchawach
Napisałeś, że trudno takie znaleźć. Może i tak, ale przecież można zmodyfikować te, które są (np. przesłony po stronie ssącej). Więc chyba tylko lenistwo producentów.

Napisałeś:
„Przy zwykłym sterowniku gonimy powietrze mocno i ewentualnie zaczyna się trochę zwalniać na ok.6st.C...”
Miałem „zwykły” sterownik (Komfort). Dało się na nim ustalić bardzo małe obroty i zakres hamowania 10 stopni przed zadaną. Producent zalecał takie ustawienia aby temperatura nie przekraczała poziomu kilka stopni niższego od zadanego. W konsekwencji dmuchawa nigdy nie stawała.
Rozumiem, że PID ma inne zalety, ale nie demonizowałbym ich.
A Last Rico w tym wątku walczy (przede wszystkim) nie z fuknięciami (KPW tu się sprawdza), a ze złymi praktykami palenia: rozpalaniem „ogniska” na ruszcie i zasypywaniem do pełna oraz z dorzucaniem opału na żar.

„Sterowanie z PID dostosowuje prędkość obrotową dmuchawy do zapotrzebowania na ciepło...”
W jaki sposób? Analizuje trend zmian temp. zasilania i powrotu, różnicy tych temperatur?
Sceptycznie podchodzę do sterowania kotłem na podstawie temperatury wody. Przecież ten parametr nic nie mówi o jakości spalania paliwa (ilości odzyskanej energii z paliwa). Sam sterownik (jakikolwiek by nie był) nie zastąpi poprawnego dopasowania kotła do zapotrzebowania na ciepło – to powinien być pierwszy i najważniejszy krok.

„W zasypie cyklicznym zapotrzebowanie na nadmuch zmienia się wraz z cyklem spalania..”
Sama prawda. Ale przecież PID nie ma możliwości sprawdzenia fazy spalania. Mylę się?

Uwagi do postu 2808

„PID dostosowuje wydatek powietrza do zapotrzebowania”
To chyba przerost formy nad treścią. Dopuszczam jednakże możliwość, że się mylę:-)
Bo w jakim stopniu (jak gwałtownie) zmienia się zapotrzebowanie mieszkania w domu/mieszkaniu, które jest ogrzewane w sposób ciągły (Twój kocioł cykliczny 24 h). Akumulacyjność budynków przecież jest duża i nie widzę powodu, żeby mocą kotła musiał sterować aż PID.

Trzy miejsca podawania powietrza w kotłach dolnych to „klasyka gatunku”. Ale dobrze, że to robicie. Robiliście może badania kotła dolnego bez powietrza wtórnego (tego dopalającego) ?
Stosujecie wkładki podwyższające temperaturę spalin w tym rejonie?

„Można też robić ekran z dziurami z materiału żarodopornego odsłaniający malutka część rusztu od drzwiczek rusztowych, aby dodatkowo tutaj wchodziło powietrze.”
Tego nie rozumiem. Jak miałoby to wyglądać. Tu na wątku propagujemy uszczelnienie przelotu za dolnymi drzwiczkami (tzw. zespolonymi) jeśli obejmują one popielnik i dają dostęp nad rusztem.

„Dystrybucja powietrza może być pod opał za pomocą dmuchawy i nad opał poprzez regulowaną do ciągu komina rozetę powietrza wtórnego.”
Na wątku nie polecamy jednoczesnego używania dmuchawy i rozety w drzwiczkach zasypowych. Nie twierdzę, że to niemożliwe, ale trudne do wyregulowania przez przeciętnego palacza (podciśnienie wytwarzane przez komin musi być wystarczające aby zassać dwa strumienie powietrza – z dmuchawy i z rozetki). A przecież wydajność dmuchawy i ssanie zmieniają się i może nastąpić sytuacja, w której będzie wydostawał się na kotłownię dym. Rozetka musiałaby być otwierana „sygnałem stopu” dmuchawy.

Napisałeś o wadach doprowadzenia powietrza nad opał. Zgadzam się. A KPW tych wad nie ma:-)
Nie zatyka się, kosztuje niewiele. A moja ma jeszcze „wziernik”:-)
Owszem, ma też wady:
1. Nie zmienia się jej położenie wraz z spadkiem poziomu opału. A może to niepotrzebne, bo przy dobrym ciągu kominowym i odpowiednich wymiarach KPW dmucha dosyć daleko w głąb kotła.
2. Jej wydatek powietrza nie jest zależny od fazy palenia. Zauważyliśmy, że po wypaleniu węglowodorów można ją mocno zdławić. Gdzieś pisałeś, że powietrze nad opał powinno być w tej fazie zwiększone (czyli na odwrót). Może ktoś to kiedyś zbada.

Jeszcze dwa pytania (prośby):
1. Pokaż jakiś przykładowy kocioł górnego spalania, „kopciuszka” i kocioł „cykliczny” – żebyśmy mieli wreszcie jasność.
2. Masz jakieś wyniki badań kotłów przy różnych temperaturach?
Załóżmy, że mamy kocioł cykliczny. Zasypujemy i podpalamy od góry. Obciążamy go tak aby oddawał moc nominalną przy 70 st C.
Powtarzamy badanie ale na temp. 50 st C (moc odbierana pozostaje nominalna)
Pytania:
- ile energii cieplnej (odebranej przez odbiornik) wyprodukuje kocioł przy różnych temperaturach?
- jakie będą różnice w stratach kominowych i niezupełnego spalania?
Gdyby jeszcze udało się uzyskać dostęp do takich wyników przy obniżonej (np. do ½ i ¼) mocy odbieranej to byłoby super.

P.S. Nie spiesz się z odpowiedziami. Przeczytam pewnie dopiero za tydzień.

Jarecki79
30-07-2010, 17:15
Kotły górnego spalania, zwykłe juz kilka razy pokazywałem, z zasypem cyklicznym również.
Przeczytaj kilka postów wyżej, napisałem jakie są różnice.


Jestem na urlopie. Dostępu do wszystkiego nie mam.
Przy badaniach kocioł był prowadzony na 100%mocy (palenia w granicy 80-90st.C), wyznaczona została moc minimalna (30%mocy to dla t.zasilenia ok.50st.C) oraz średnia eksploatacyjna.

Rozeta w drzwiczkach plus dmuchawa sprawdzają się od wielu lat, było to zgłoszone w 1994roku do ochrony patentowej.
Minus- tak jak pisze występuje w fazie rozpalania, gdy jest problem z ciągiem komina, w tym czasie faktycznie przez rozetę może wydostawać się dym.
Sam palę w takim kotle z takim rozwiązaniem od właśnie ok.1994roku, po odebraniu tego kotła z badań.
Szczelinka ma byc bardzo wąska plus regulacja otwarcia dla dostosowania indywidualnego.

PID w modelu Proton PID czy Płomyk PID dobiera siłę nadmuchu do obciążenia, bada trendy zmiany temperatury (szybkość przyrostu, bliskość do wartości zadanej, model Proton zapamiętuje cykle pracy po podłączeni pod serwisowy logger).
Mam wyniki pracy tj wykresy, dobierania mocy dmuchawy, wartości temp. zadanej i uzyskiwanej, odchyłki, sposób pracy nadmuchu. To dla Protona PID połączonego z loggerem z kartą pamięci. Nie ma porównania do zwykłego sterownika, to zupełnie co innego.

Jeżeli węgiel stawia duży opór przy braku wzrostu temp. to obroty sa zwiększane, jeżeli opał jest już w fazie schodzenia a żar jest na poziomie rusztu, czyli mamy pełną moc, wówczas powietrze przechodzi juz łatwiej, sterowanie z pid obniża wtedy wydatek powietrza, Głównym warunkiem jest niezatrzymywanie nadmuchu na wartości zadanej, dopiero przekroczenie o 5st.C powoduje sztywny przedmuch. Zmienne obroty do danego stanu kotła nie są możliwe dla zwykłego sterownika. Jedyne co można zrobić to dobrac małe obroty i przy sterowniku, który ma zakres sterowalny dobrać zakres ich zwalniania przed wartością zadaną. Nie jest to jednak to samo.

Największą zaletą jest niezatrzymywanie nadmuchu, to ma wpływ na odbicia, wydłużenie żywotności konstrukcji. Eliminuje problemy z kominem.
Uważąm,że producenci powinni takie sterowania stosować w standardzie do kotłów z zasypem cyklicznym a nie kupować najtańsze badziewie.
Róznica dla producenta przy zakupach hurtowych nie jest duża.

Małe dmuchawy do kotłów 20-40kW są na rynku, choćby RV-12ARd z wbudowanym wewnętrznym terminatorem ciągu, na silniku Ziehl.
Jak ktoś chce zmieniać, proszę bardzo - kupić dmuchawke od podajnika z przysłonką boczną np. RV-13AM, WBS6a, WPa z MplusM czy jeszcze inną np. RMS-120.

Trzy miejsca podawania powietrza w kotłach dolnych to „klasyka gatunku”. Ale dobrze, że to robicie. Robiliście może badania kotła dolnego bez powietrza wtórnego (tego dopalającego) ?
Tak, ale wewnętrzne przy próbach, konstruowaniu i paleniu. Bez tych dysz z komina pojawiał się czarny dym.
Wielkość, rozstaw oraz wysokosć dobierana była równiez eksperymentalnie, efekty wizualne dodatkowo obserwowane poprzez zabudowany wziernik.

„Można też robić ekran z dziurami z materiału żarodopornego odsłaniający malutka część rusztu od drzwiczek rusztowych, aby dodatkowo tutaj wchodziło powietrze.”
Tego nie rozumiem. Jak miałoby to wyglądać. Tu na wątku propagujemy uszczelnienie przelotu za dolnymi drzwiczkami (tzw. zespolonymi) jeśli obejmują one popielnik i dają dostęp nad rusztem.

Robi się płytkę z zaspawanymi podpórkami (forma trójkąta) i stawia ją tuż za szczelnymi drzwiczkami rusztowymi, tak, aby powietrze dystrybuowane pod opał mogło małą szczelina wolną od opału dotrzeć do pochylonej pod kątem oraz nawierconej gęsto płytki ze stali żaroodpornej. Płytka o wysokości otworu drzwiczek rusztowych.
Przy górnej krawędzi dolega już do przednjej ścianki kotła, dołem się rozszerza.

Spróbuj takie coś zrobić nawet ze zwykłej stali, wstaw i sprawdź jak się pali. Dużej filozofii nie ma.

Takie praktyki miały na celu palenie suchym miałem dla eliminacji potencjalnego źródła korozji, wpływały na zmniejszenie odbić, gdy sterowania nie miały jeszcze pid a nawet regulowanego zakresu zwalniania oraz doboru dolnych obrotów minimalnych. Ok.2000-2001r.

Idealne sterowanie do kotła zasypowego:
Zmiana siły nadmuchu ale też sposobu dystrybucji powietrza do paleniska. W zależności od fazy palenia więcej lub mniej powietrza mogłoby trafiać nad opał. Tym musiałoby sterować się poprzez jakieś silniczki i przesłonki. Sterownik z większa ilością czujników. Pytam się tylko po co? Cena dojdzie do podajnika a skoro tak, to lepiej wybrac podajnik i po sprawie.

Mały Mariusz
30-07-2010, 21:06
, przez uchylona KPW również cały czas wchodzi powietrze do kotła nawet jak dolne drzwiczki sa zamknięte , czyli przewietrzanie jest caly czas , korozji ani fuknięć nie będzie - zgadza się?

yareka
30-07-2010, 23:34
Jarecki niestety nie ustosunkowałeś sie do założeń Last Rico. porównałeś tylko sterownik PID z innymi sterownikami.
Mnie interesuje porównanie spalania z naturalnym a wymuszonym dostarczaniem powietrza.
Oczywiście mile by było jeśli by nie były to dane wyssane z palca,
Na razie bardziej przemawia do mnie dostarczanie odpowiedniej ilości powietrza a nie grzanie nadmiaru i wyrzucanie w atmosferę ;)

Jarecki79
31-07-2010, 15:46
Jarecki niestety nie ustosunkowałeś sie do założeń Last Rico. porównałeś tylko sterownik PID z innymi sterownikami.
Mnie interesuje porównanie spalania z naturalnym a wymuszonym dostarczaniem powietrza.
Oczywiście mile by było jeśli by nie były to dane wyssane z palca,
Na razie bardziej przemawia do mnie dostarczanie odpowiedniej ilości powietrza a nie grzanie nadmiaru i wyrzucanie w atmosferę ;)

Nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć.

Do kotła od podstaw konstruowanego jako miałowy z zasypem cyklicznym najlepsze jest sterowanie z algorytmem PID plus nadmuch.

Do kotła dolnego spalania po próbach uważam,że najlepszy jest miarkownik.
Podobnie do prostego kotła górnego spalania.

yareka
31-07-2010, 23:10
Last Rico napisał że do spalania samego miału raczej potrzebny jest nadmuch ale to rodzi straty i sens ekonomiczny raczej nijaki.
Zresztą sam napisałeś że palisz w miałowcu groszkiem i jesteś zadowolony ;) Tylko po co ten nadmuch jak poleci bez grzania atmosfery.

Jarecki79
01-08-2010, 16:13
Last Rico napisał że do spalania samego miału raczej potrzebny jest nadmuch ale to rodzi straty i sens ekonomiczny raczej nijaki.
Zresztą sam napisałeś że palisz w miałowcu groszkiem i jesteś zadowolony ;) Tylko po co ten nadmuch jak poleci bez grzania atmosfery.

Bo mam sterownik z PID i tak jest w tej konstrukcji wygodniej, ekonomiczniej i lepiej. Pali się dłużej i bardziej stabilnie,
Nie jest prawdą,że w miałowcu nadmuch rodzi straty. Spróbuj miarkownikiem palić miał w opisywany tutaj sposób, życzę powodzenia.
Dmuchawa jest dobrana do mocy kotła. Palę drobnym groszkiem a nie węglem, to też różnica.
Obroty nadmuchu utrzymywane są na bardzo niskim poziomie.
Nie grzeję atmosfery, czy możesz zrozumieć, że PID dobiera obroty nadmuchu do zapotrzebowania na ciepło, czy ten fakt jakoś Ci ucieka.

Spalam czysto i bardzo wygodnie. Po praktycznie każdym cyklu palenia mam biały nalot na ściankach paleniska, to o czymś świadczy.

Do tej konstrukcji mam ogromną wygodę w postaci panelu domowego, na piętrzę widzę jaka jest temp. wody na kotle, kiedy pracuje pompa oraz dmuchawa,
Jest też bezpieczniej, bo sterowanie ma zabezpieczenia przed przegrzaniem oraz STB.

Widzę kiedy kończy się palenie bez schodzenia do kotłowni. Czy taką wygodę oraz bezpieczeństwo zapewni Ci miarkownik?

Jak natomiast przerobiłeś kocioł górnego spalania w/g wskazówek z tego wątku, to paląc grubszym węglem bardziej ekonomiczne będzie stosowanie miarkownika.

Puławiak
01-08-2010, 16:35
Jarecki tłumaczenie tutaj zasadności stosowania dmuchawy czy tez innych rozwiazań miaja sie z celem żeby zrozumieć zasadność stoswania dmuchawy i sterowania z algorytmem PID należy poznać i przeanalizować konstrukcję kotła a w tym watku w zasadzie jedynym który mogłby to zrobić i opisać jest Last Rico reszta dla innych forumowiczów w tym wątku jest poprostu niewiarygodna. To jak na mój gust walka z wiatrakami a jak sam słusznie zauważyłeś w wątku głownie przewija się tylko jedna konstraukacja kotła górnego spalania.

Raulik
01-08-2010, 18:29
Jarecki tłumaczenie tutaj zasadności stosowania dmuchawy czy tez innych rozwiazań miaja sie z celem żeby zrozumieć zasadność stoswania dmuchawy i sterowania z algorytmem PID należy poznać i przeanalizować konstrukcję kotła a w tym watku w zasadzie jedynym który mogłby to zrobić i opisać jest Last Rico reszta dla innych forumowiczów w tym wątku jest poprostu niewiarygodna. To jak na mój gust walka z wiatrakami a jak sam słusznie zauważyłeś w wątku głownie przewija się tylko jedna konstraukacja kotła górnego spalania.
Proszę nie uogólniać ,jak dla mnie PID u Jareckiego79 ma sens ,zresztą Jarecki79 pisał kiedy to ma sens a kiedy nie.
Jak dla mnie to nie walka z wiatrakami a poprostu troche pomylone tematy ,jak zauważyłeś ten wątek przedewszystkim dotyczy jak to temat mówi spalania węgla kamiennego i autor jak i wiekszość ludzi w tym wątku ma na myśli potocznie wyobrażany węgiel o większych frakcjach a nie miał czy inne formy jego przerobu (gdzie bez nadmuchu się nie obedzie) i stąd to całe niepotrzebne zamieszanie. Myślę też że Last Rico zakładając ten temat chciał poprostu uzmysłowić ludziom że w prostych piecach idzie też palić w miare ekonomicznie i czysto.Natomiast zgodzę sie w pełni z nim ze stosowanie dmuchaw przy paleniu węglem w piecach górnego spalania jest nieekonomiczne,owszem że Jarecki79 bedzie mial racje że stosując PID mozna uzyskac bardzo dobre rezultaty ,ale pytanie po co wsadzać do prostego taniego kotła tak zawansowane sterowanie ? Tych których stać na nowoczesny kocioł nie trzeba przekonywać że np dolniak jest wygodniejszy a tych których stać na kocioł gazowy że będą mieli jeszcze lepszy komfort.
pozdrawiam

Puławiak
01-08-2010, 18:42
Właśnie w tym problem że staram się nie uogólniać, zobacz moje wcześniejsze posty. Nie kwestionowałem że KWP dla ludzi którzy chcą sobie trochę kocioł udoskonalić jest dobrym rozwiazaniem ale nie dla wszystkich, tak jak nie wszędzie sprawdzi się bufor.

yareka
01-08-2010, 18:53
Posiadam kocioł zrobiony w latach 80 przez jakiegoś spawacza rzemieślnika jest to typowy koksiak z płomieniówkami.
Palenie w nim to była tragedia dopóki nie trafiłem na ten temat, po przeróbkach jestem zadowolony z efektu spalania opału od góry.
Za pomocą miarkownika utrzymuje temperaturę na kotle od 42 do 55 stopni(w zależności od temperatury na zewnątrz), nie widać też żadnych objawów korozji czy smolenia.. Czas spalania całego zasypu pieca 8-14 h.
Palę gównie węglem orzech 2. Próbowałem też samego miału ale nie udało mi się spalić jednak jako dodatek ok.1/4 zasypu spala się(eksperymenty z owsem tez robiłem ale trzeba wyższą temperaturę na kotle utrzymywać, jest spore zużycie i krotki czas spalania).

Podsumowując jestem zadowolony a chciałem zmienić piec na taki z podajnikiem tylko trafiłem na ten temat i już nawet o tym nie myślę nawet.

Teraz po zaadaptowaniu poddasza na mieszkalne będę pewnie piecyk wymienić na większy ale już wiem czego szukać i chociaż większość producentów i sprzedawców oferują głównie piece z nadmuchem + obowiązkowo ruszta wodne to może gdzieś trafię coś fajnego ;)
W dolniaku trzeba chyba wyższą temperaturę utrzymywać, więc potrzebny będzie zawór czterodrożny i bufor więc nie dla mnie.

Raulik
01-08-2010, 19:04
Właśnie w tym problem że staram się nie uogólniać, zobacz moje wcześniejsze posty. Nie kwestionowałem że KWP dla ludzi którzy chcą sobie trochę kocioł udoskonalić jest dobrym rozwiazaniem ale nie dla wszystkich, tak jak nie wszędzie sprawdzi się bufor.
Chodziło mi o ogólnienie : "zasadność stosowania dmuchawy dla innych forumowiczów w tym wątku jest poprostu niewiarygodna" cytat skróciłem dla jasności.

hammer1
01-08-2010, 19:05
Witam,
niedawno kupiłem warmet 200 ceramik 18kw i chcę zapytać o wasze opinie na temat kotła.
A może macie jakieś doświadczenie w jego użytkowaniu.
Proszę podzielcie się opiniami.

Puławiak
01-08-2010, 19:08
A tak jeszcze drobne pytanko instalacja pracuje na grawitacji czy obieg wymuszony (pompa). We wcześniejszych postach piasłem o kotłach z dolnym spalaniem z miarkownikiem. Buforek w instalacji z kotłem zasypowym zawsze trochę podnosi sprawnośc kotła i to jest na plus ale też trzeba wziąć pod uwagę straty energi na buforze, przy dobrze skompletowanej instalacji bedzie układ na plus.

hammer1
01-08-2010, 19:13
Obieg wymuszony ale w razie czego będzie tez grawitacja, zawór 3d no i mam zamiar zamontować jeszcze bojler 200l

Puławiak
01-08-2010, 19:16
Ogólnie niezły kocioł trzeba tylko utrzymywać odpowiednio wysoką temperaturę i dobrze jest zainstalować regulator ciągu na kominie i dobrze dobrać moc dmuchawy, mój brat korzysta z warmet sds ceramik 25 kW i jest zadowolony osobiście 5 lat temu nakręciłem go na ten kocioł i mu zainstalowałem i jak narazie jest zadowolony

hammer1
01-08-2010, 19:23
teraz jest tak, że na kotle nie da się ustawić mniej jak 60stopni.
Jeśli mogę zapytać jak u brata ze zużyciem opału?

Puławiak
01-08-2010, 19:33
no na to pytanie to raczej nie odpowiem bo poprostu na ten temat nie rozmawiamy zwykle we 3 kupujemy cały samochód wegla i sie pali.

hammer1
01-08-2010, 19:49
A jak z paleniem w tym kotle miałem węglowym?

Puławiak
01-08-2010, 19:52
To nie jest konstrukcja do miału i niestety nigdy nie testowałem palenia miałem w tych kotłach.

hammer1
01-08-2010, 20:03
A to nowość, producent twierdzi co innego.
Ja już kupiłem 2 tony mam sprawdzonego dostawcę a więc z jakością nie powinno być problemu.
Jak zacznę tym palić to napiszę wnioski

Raulik
01-08-2010, 21:24
A tak jeszcze drobne pytanko instalacja pracuje na grawitacji czy obieg wymuszony (pompa). We wcześniejszych postach piasłem o kotłach z dolnym spalaniem z miarkownikiem. Buforek w instalacji z kotłem zasypowym zawsze trochę podnosi sprawnośc kotła i to jest na plus ale też trzeba wziąć pod uwagę straty energi na buforze, przy dobrze skompletowanej instalacji bedzie układ na plus.
Mam kocioł camino 10kw ,obieg wymuszony ,przyjmijmy że zuzywam 2 T węgla temperatura na piecu 55st kubatura pomieszczen to 280m3+120l bojler Mam do ciebie pytanie jaki proponujesz bufor i ile on kosztuje z montażem (cena brutto)jaka jest żywotność takiego bufora i o ile wzrośnie sprawność pieca ?
pozdrawiam

Puławiak
01-08-2010, 21:49
do tego trzeba by zrobić testy i wyliczenia zeby okreslić jaka sprawność uzyskasz tak jak palisz teraz i wtedy dopiero można określić sprawność z jaką bedzie pracował kocioł w układzie z buforem no niestety camino to nie jest jakaś szalenie wysoka sprawność. Co do modernizacji to proponuję zastosować regulator ciągu kominowego bo pewnie masz strasznie duży i to może generować w twoim przypadku najwieksze straty. W twoim przypadku koszt bufora i instalacja napewno przewyższy i to sporo koszt kotła. A jeśli masz camino to pewnie miałeś grawitację ??? To lepiej dla kotła żeby układ pracował na grawitacji, wbrew pozorom kotły "lubią" grawitację. A no i w twoim przypadku to całkowicie traci sens jakieś wieksze modernizacje kotłowni żeby zminejszyć zużycie opłau z 2 ton to zaoszczędzisz powiedzmy przy dobrych wiatrach 200 kg. Wiec pakowanie kasy po to żeby zaoszczedzić 200 kg węgla to czysty absurd. Dwie tony węgla na 280 m3 to coś podejrzanie mało ???? Nowy budynek ???

Raulik
02-08-2010, 10:39
do tego trzeba by zrobić testy i wyliczenia zeby okreslić jaka sprawność uzyskasz tak jak palisz teraz i wtedy dopiero można określić sprawność z jaką bedzie pracował kocioł w układzie z buforem no niestety camino to nie jest jakaś szalenie wysoka sprawność. Co do modernizacji to proponuję zastosować regulator ciągu kominowego bo pewnie masz strasznie duży i to może generować w twoim przypadku najwieksze straty. W twoim przypadku koszt bufora i instalacja napewno przewyższy i to sporo koszt kotła. A jeśli masz camino to pewnie miałeś grawitację ??? To lepiej dla kotła żeby układ pracował na grawitacji, wbrew pozorom kotły "lubią" grawitację. A no i w twoim przypadku to całkowicie traci sens jakieś wieksze modernizacje kotłowni żeby zminejszyć zużycie opłau z 2 ton to zaoszczędzisz powiedzmy przy dobrych wiatrach 200 kg. Wiec pakowanie kasy po to żeby zaoszczedzić 200 kg węgla to czysty absurd. Dwie tony węgla na 280 m3 to coś podejrzanie mało ???? Nowy budynek ???
Wiesz moje pytanie było podchwytliwe i miało na celu uzmysłowienie Ci że twoje wspominanie (propozycje)o buforach i regulatorach ciągu nijak się ma do rzeczywistości.Tak jak wspomniałeś w poście do tego trzeba mieć wiedze na temat instalacji.Nie wiem dlaczego wysnułeś wniosek że mi jest potrzebny regulator ciągu kominowego? sam stwierdzasz ze na tą kubature podejrzanie mało palę ale to fakt ,na ten sezon zapotrzebowanie wyniosło 1,8T reszte spalam poza sezonem do CWU.
Dom jest nowy a że miałem odpowiadający mi kociol z odzysku to poprostu go wykorzystałem.
Wracając do tematu buforu to uważam że jest on złem koniecznym i to wcale niepotrzebnym do podniesienia sprawności pieca bo to można uzyskać przez układ mieszający który jest o wiele tańszym rozwiązaniem.Bufor to także żadne zabezpieczenie w wypadku awari( w czasie jego pełnego naładowania lub w wypadku awari pomp) jak to często jest sugerowane. Według mnie cała instalacja przy tego typu kotłach jak mój powinna być tak obliczona by uzyskać maksymalny komfort użytkowania przy jak najniższym koszcie w moim wypadku jest to stałopalność ktora wynosi 24h Przeważnie nasze życie ma ustalony rytm w moim wypadku dopuściłbym albo do sytuacji takiej jak mam teraz albo do cyklu 12 godzinnego.Jeżeli przy naszym zapotrzebowaniu na ciepło nie możemy dobrać żadnego kotła o odpowiedniej stałopalności ,to wtedy należy dobrać do niego odpowiedniej mocy kocioł wraz z buforem. I tu jest pies pogrzebany, bo w wiekszośći projektów domów brak rzetelnych obliczen a instalatorzy i sprzedawcy w wiekszości niestety proponuja kotły nijak mające się do zapotrzebowania( nie przecze też że niejednokrotnie za namową inwestora ) ,przewymiarowując je w góre.Zauważ ilu ludzi w tym wątku narzeka na zbyt duże kotły ! Póżniej ten sam sprzedawca który sprzedał przewymiarowany kocioł proponuje bufor który ma podnieść sprawność owego.Bufor to zło konieczne bo niestety generuje straty ,koszty zakupu ,i o czym się nie mówi podnosi koszt budynku bo zajmuje jakąś powierzchnie ktorej wybudowanie tez kosztuje.
Chciałbym żebyś nie brał do siebie tej uwagi o sprzedawcach ,bo jak w każdym fachu źli psują opinię tym dobrym .
Pozdrawiam

Jarecki79
02-08-2010, 10:51
Jeżeli można..

Raulik...

Rozwiązań instalacji jest cała masa, pomysły zależą od konkretnego domu, kotłowni oraz wymagań inwestora. Z drugiej strony trzeba mieć fachowca, który ewentualne prace wykona czy poprawi błędne założenia.

Co do bufora jako zabezpieczenie... Uważam,że masz rację, bufor w mojej opinii nie jest zabezpieczeniem kotła.
Albo zabezpieczenie kotła w ukł.otwartym, bufor i za nim instalacja w ukł. zamkniętym
Albo całość w ukł. zamkniętym, ale na kocioł montaż wężownicy schładzającej - ona odbierze nadwyżkę energii w razie draki z prądem.

yareka
02-08-2010, 11:07
Na wsi często nie ma wodociągów i jeśli wyłącza zasilanie to co wtedy ???
Zastanawiałem sie nad nad wężownicą ale to mnie niepokoi.

Raulik
02-08-2010, 11:47
Na wsi często nie ma wodociągów i jeśli wyłącza zasilanie to co wtedy ???
Zastanawiałem sie nad nad wężownicą ale to mnie niepokoi.
Ja do zasilania pompy i oświetlenia mam ups 1400VA i w wypadku braku prądu on podtrzymuje zasilanie na 1,5 godziny przy ciągłej pracy pompy, dodatkowo brak prądu powyżej 15 minut lub wzrost temperatury powyżej 60 st powoduje rozczepienie łancuszka od miarkownika.W wypadku awari pompy mam wodociąg :)
podstawowe pytanie to jaką moc ma twoj hydrofor i jaką masz studnie wierconą czy kopaną?

yareka
02-08-2010, 16:15
Studnia kopana i hydrofor chyba 1100 w i 100l zbiornik wiec marnie to widzę. Wodociąg miał być rok temu ale ani widu a słychu ;)

Puławiak
02-08-2010, 16:28
eee to bez instalacji wodociągowej układu zamkniętego to bym nie zrobił za zadne pieniądze podstawa to wodociąg i wtedy bezproblemowo.

Raulik
02-08-2010, 17:08
Studnia kopana i hydrofor chyba 1100 w i 100l zbiornik wiec marnie to widzę. Wodociąg miał być rok temu ale ani widu a słychu ;)

Agregaty prądotwórcze z automatycznym startem raczej nie wchodzą w rachube bo to dość kosztowne urządzenia,więc ciezko Ci będzie zrobić pełną automatyke za nieduże pieniądze.

andy999
04-08-2010, 07:19
Widzę, że mimo nieobecności Last Rico wątek o spalaniu węgla metodą przez Niego propagowaną nadal żyje !!! Stąd moje pytanie....

Właśnie zamierzam złożyć zamówienie na kocioł, w którym chcę palić metodą Last Rico.

Do ogrzania 165 m2 w nowym, parterowym domu, chyba nieźle ocieplonym ( ściana porotherm 24cm +18cm styropian, strop betonowy + 30cm wełny, okna 1.1 ), właściwie jestem zdecydowany na Ogniwo 13 kW, bez nadmuchu, z wężownicą schładzającą:
http://kotly.com/product_info.php?cPath=36&products_id=2517
I tu moje pytanie:
- czy 13 kW wystarczy do uzyskania odpowiedniej stałopalności. Chodzi mi, żeby w ciągu całego sezonu grzewczego, móc jak najwięcej razy rozpalać 1 raz na dobę. Myślę o temperaturach wokół +5 do -5 stopni ( mieszkam we Wrocławiu ) Wydaje się, że da się uzyskać to, bo dom będzie miał wystarczającą bezwładność, żeby poczekać, aż wypali się cały z wkład węgla i będzie można wygarnąć zimny już popiół.

Dostępne kalkulatory doboru kotła zalecają 11kW, ale nie biorą pod uwagę moich planów palenia 1 raz na dobę od góry.
Mam też zbiornik na ciepłą wodę 80 litrów.

Sprawę dogłębnie przedyskutowałem z moim Sąsiadem; posiadaczem kotła Ogniwo 17 kW

http://kotly.com/product_info.php?cPath=36&products_id=63

który ogrzewa dom 110 m2, nieocieplony i uzyskuje bardzo dobre rezultaty. Przekonuje mnie, że 13 kW dla ocieplonego domu będzie OK. Ponieważ jest aktywnym uczestnikiem tego wątku przekonał mnie do swojego zdania podkreślając, że często kłopoty użytkowników kotłów wynikają z przewymiarowania, i już miałem kliknąć " zamów " i ręka mi zadrżała.... Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby właśnie 17 kW ?
Z wyliczeń mocy grzejników wynika 11500 W, natomiast z projektu ( indywidualnego !!! ) moc kotła 20-25kW.
Zależy mi na właściwym doborze kotła, bo wiem, że od tego zależy jak będę spędzał czas w zimowe wieczory i poranki...
Byłbym wdzięczny za podpowiedź w tym zakresie.

Pozdrawiam.

hammer1
04-08-2010, 08:21
Witam
Kolego Andy999 napisałeś o wężownicy schładzającej a przecież coś takiego montuje się w kotłach do układu zamkniętego , który w Polsce jest prawnie zabroniony.
W Polsce tylko układ otwarty.

andy999
04-08-2010, 09:12
Witam
Kolego Andy999 napisałeś o wężownicy schładzającej a przecież coś takiego montuje się w kotłach do układu zamkniętego , który w Polsce jest prawnie zabroniony.
W Polsce tylko układ otwarty.

Zmieniły się przepisy w tym zakresie, ( układ zamknięty dopuszczony z wężownicą schładzającą ) producenci zareagowali na to i w niektórych modelach montują wężownice.
Mój układ jest otwarty, ale dla lepszego zabezpieczenia mam zamiar kupić kocioł z wężownicą, głównie na wypadek braku prądu. Instalacja jest nisko pojemnościowa, więc wodę łatwo zagotować.
Dom parterowy + alupex, więc na grawitację nie ma szans.

Pozdrawiam.

Puławiak
04-08-2010, 10:16
Witam
Kolego Andy999 napisałeś o wężownicy schładzającej a przecież coś takiego montuje się w kotłach do układu zamkniętego , który w Polsce jest prawnie zabroniony.
W Polsce tylko układ otwarty.

Trochę się przepisy zmieniły jakiś czas temu a dokładniej od zeszłego roku układy zamknięte saw Polsce dopuszczone do użytkowania pod pewnymi warunkami ale dopuszczone

Jarecki79
04-08-2010, 12:47
Widzę, że mimo nieobecności Last Rico wątek o spalaniu węgla metodą przez Niego propagowaną nadal żyje !!! Stąd moje pytanie....

Właśnie zamierzam złożyć zamówienie na kocioł, w którym chcę palić metodą Last Rico.

Do ogrzania 165 m2 w nowym, parterowym domu, chyba nieźle ocieplonym ( ściana porotherm 24cm +18cm styropian, strop betonowy + 30cm wełny, okna 1.1 ), właściwie jestem zdecydowany na Ogniwo 13 kW, bez nadmuchu, z wężownicą schładzającą:
http://kotly.com/product_info.php?cPath=36&products_id=2517
I tu moje pytanie:
- czy 13 kW wystarczy do uzyskania odpowiedniej stałopalności. Chodzi mi, żeby w ciągu całego sezonu grzewczego, móc jak najwięcej razy rozpalać 1 raz na dobę. Myślę o temperaturach wokół +5 do -5 stopni ( mieszkam we Wrocławiu ) Wydaje się, że da się uzyskać to, bo dom będzie miał wystarczającą bezwładność, żeby poczekać, aż wypali się cały z wkład węgla i będzie można wygarnąć zimny już popiół.

Dostępne kalkulatory doboru kotła zalecają 11kW, ale nie biorą pod uwagę moich planów palenia 1 raz na dobę od góry.
Mam też zbiornik na ciepłą wodę 80 litrów.

Sprawę dogłębnie przedyskutowałem z moim Sąsiadem; posiadaczem kotła Ogniwo 17 kW

http://kotly.com/product_info.php?cPath=36&products_id=63

który ogrzewa dom 110 m2, nieocieplony i uzyskuje bardzo dobre rezultaty. Przekonuje mnie, że 13 kW dla ocieplonego domu będzie OK. Ponieważ jest aktywnym uczestnikiem tego wątku przekonał mnie do swojego zdania podkreślając, że często kłopoty użytkowników kotłów wynikają z przewymiarowania, i już miałem kliknąć " zamów " i ręka mi zadrżała.... Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby właśnie 17 kW ?
Z wyliczeń mocy grzejników wynika 11500 W, natomiast z projektu ( indywidualnego !!! ) moc kotła 20-25kW.
Zależy mi na właściwym doborze kotła, bo wiem, że od tego zależy jak będę spędzał czas w zimowe wieczory i poranki...
Byłbym wdzięczny za podpowiedź w tym zakresie.

Pozdrawiam.


Jak zamierzasz palić od góry w/g zasypu cyklicznego, to tego typu konstrukcje dobiera się normalnie w/g średniej mocy eksploatacyjnej, aby zasyp wytrzymywał w granicy 20-24h.
Zatem jeżeli, Twoje zapotrzebowanie szacujesz na ok.12kW mocy znamionowej, to dla zasypu cyklicznego powinno się wybrać coś w granicy 17-18kW.

Na badaniach konstrukcji miałowej SEKOM 17kW średnia eksploatacyjna została wyliczona na moc 11,3kW, stąd taka rada. Wiem,że kupujesz prostszy kocioł i zamierzasz skorzystać z rad tego wątku. Moja jest taka.... Przy doborze w/g mocy znamionowej (12kW) stałopalność będzie wynosić 8-12godzin. Kocioł 17kW dobrany do mocy znamionowej dla nowego budownictwa ogrzeje do ok.190m2 (tutaj zasyp do12h), przy średniej eksploatacyjnej polecany jest do ok.110-140m2 max. dla nowego budownictwa (tutaj zasyp średnio raz na 20-24h).

Raulik
04-08-2010, 13:31
Kolego Andy999 a jesteś pewien że nie chcesz dolniaka? tam dosypiesz kiedy zechcesz. Ja akurat jestem zwolennikiem opisywanej tutaj metody ale ja taki kocioł mialem za friko i jestem świadomy plusów i minusów takiego palenia.

andy999
05-08-2010, 07:09
Jak zamierzasz palić od góry w/g zasypu cyklicznego, to tego typu konstrukcje dobiera się normalnie w/g średniej mocy eksploatacyjnej, aby zasyp wytrzymywał w granicy 20-24h.
Zatem jeżeli, Twoje zapotrzebowanie szacujesz na ok.12kW mocy znamionowej, to dla zasypu cyklicznego powinno się wybrać coś w granicy 17-18kW.

Na badaniach konstrukcji miałowej SEKOM 17kW średnia eksploatacyjna została wyliczona na moc 11,3kW, stąd taka rada. Wiem,że kupujesz prostszy kocioł i zamierzasz skorzystać z rad tego wątku. Moja jest taka.... Przy doborze w/g mocy znamionowej (12kW) stałopalność będzie wynosić 8-12godzin. Kocioł 17kW dobrany do mocy znamionowej dla nowego budownictwa ogrzeje do ok.190m2 (tutaj zasyp do12h), przy średniej eksploatacyjnej polecany jest do ok.110-140m2 max. dla nowego budownictwa (tutaj zasyp średnio raz na 20-24h).

Trafiają do mnie argumenty związane ze średnią mocą eksploatacyjną i koniecznością częstego zasypu w przypadku wybrania kotła 13kW zamiast 17kW.
Kocioł o mocy 17kW oprócz większej wydajności ( większej o ok. 30% w porównaniu do 17kW ) powinien mieć również większą komorę zasypową, co przedłużyłoby stałopalność, niestety w przypadku kotła Ogniwo S6WC-17 tak nie jest. Siedemnastka od trzynastki jest większa o 12 %, a komorę ma większą o ok. 16%.

Wyobrażam sobie, że jeśli jest mowa o mocy eksploatacyjnej, to chodzi o moc z którą pracuje kocioł nie w okresie ekstremalnych warunków przyjętych do obliczenia mocy ( -18 stopni ) tylko np. + 5 do -5 stopni. Obawiam się, że wtedy w większym kotle będzie musiała być utrzymywana temperatura nawet poniżej 40 stopni, żeby w domu nie było za gorąco, a z czym się to wiąże to wszyscy wiemy.
Zawory mieszające już przerabiałem, więc nie dam się namówić....

Stałopalność 20-24 godziny jest dla mnie optymalnym celem, aczkolwiek myślę że dom będzie miał dość dużą bezwładność ( grube mury i strop +grube ocieplenie ), co pozwoli nawet po wcześniejszym niż 20 godzin wygaśnięciu kotła, rozpalać tylko 1 raz na dobę.

Drążę ten temat doboru mocy, choć ktoś powie: " jaka to różnica 3 kW w tę czy tamtą stronę, bierz większy i już, ja mam 24kW na mniejszy dom i jest OK !:

Zwróciłem uwagę, że w tym wątku wielokrotnie była mowa o obniżeniu mocy kotła, natomiast chyba nikt się nie skarżył, że ma za mały kocioł.
Za duży kocioł to duży problem, obecnie w starym domu właśnie mnie to dotyka.

Pozdrawiam

andy999
05-08-2010, 07:16
Kolego Andy999 a jesteś pewien że nie chcesz dolniaka? tam dosypiesz kiedy zechcesz. Ja akurat jestem zwolennikiem opisywanej tutaj metody ale ja taki kocioł mialem za friko i jestem świadomy plusów i minusów takiego palenia.

Zanim trafiłem na wątek Last Rico szukałem kotła z dolnym spalaniem, jako uznawanego za teoretycznie lepszy do spalania węgla, ale zapoznając się z wrażeniami ( kłopotami ) użytkowników pomyślałem, żeby zastosować najprostsze rozwiązanie i kupić górniaka.
Ale jestem otwarty na propozycje bo przyznaję, że od czasu trafienia na ten wątek ( rok temu ) porzuciłem zainteresowanie kotłami z dolnym spalaniem.

Pozdrawiam.

hammer1
06-08-2010, 13:14
Niedawno spotkałem się z dosyć nieprzyjemną sytuacją tzn.
kocioł przewymiarowany 17 kw 2,6m2 powierzchni wymiany na jakieś 150m2.
Kocioł typowy górniak z pleszewa.
Najpierw kocioł szybciutko gotował wodę w układzie to z racji przewymiarowania i niedociążonej klapki wentylatora.
dociązenie klapki zatrzymało wzrost temp. ale odcięło całkowicie powietrze no i smoła gotowa.
do tego dochodzi jeszcze niska temp. na kotle a co za tym idzie niska temp spalin.
Jakby tego było mało to jeszcze mokre drewno dokładane za ogień
Po 2 sezonach wykwity na kominie i smród jak diabli.
Można zwiększyć temp na kotle ale to i tak niewiele do bo kocioł łapie niemiłosiernie długie przestoje nawet 3h
Co z tym fantem zrobić zmniejszyć palenisko?

Jarecki79
06-08-2010, 17:37
Niedawno spotkałem się z dosyć nieprzyjemną sytuacją tzn.
kocioł przewymiarowany 17 kw 2,6m2 powierzchni wymiany na jakieś 150m2.
Kocioł typowy górniak z pleszewa.
Najpierw kocioł szybciutko gotował wodę w układzie to z racji przewymiarowania i niedociążonej klapki wentylatora.
dociązenie klapki zatrzymało wzrost temp. ale odcięło całkowicie powietrze no i smoła gotowa.
do tego dochodzi jeszcze niska temp. na kotle a co za tym idzie niska temp spalin.
Jakby tego było mało to jeszcze mokre drewno dokładane za ogień
Po 2 sezonach wykwity na kominie i smród jak diabli.
Można zwiększyć temp na kotle ale to i tak niewiele do bo kocioł łapie niemiłosiernie długie przestoje nawet 3h
Co z tym fantem zrobić zmniejszyć palenisko?


Co Ty masz za kocioł 2,6m2 a 17kW?? Jakieś badania ten produkt posiada?
Może kupiłeś większy z mniejszą nabitą tabliczką, bo ktoś się nie do końca znał?
Może to ma 22-25kW a nie 17....

Możesz podać, czy to konstrukcja typowo miałowa i wyczytać jak duży zasyp w kg miału ma palenisko?

Moja rada na poprawę sytuacji jest taka:
a) zainwestować w sterownik z PID, np. Proton PID (to z powodu trybu serwisowego, gdzie dostosuje się wszystko pod dany typ dmuchawy i silnik)
Taki sterownik stara się nie wchodzić w przedmuch, pracuje głównie w trybie grzania

b) zrezygnować z miału i jego moczenia. Przejść na groszek (ale nie eko, tylko groszek Gk.I 0-31,5mm on jest w podobnej cenie jak dobry miał), nie moczyć go wcale przy sterowaniu PID.

hammer1
06-08-2010, 18:13
Ten kocioł nie jest mój, konstrukcja na gorsze gat. węgla lub miału.
Wg mnie najwłaściwszym opałem jest nisko kaloryczny miał albo jeszcze cos innego typu flot.
Przez to taka powierzchnia wymiany albo fatycznie tak jak piszesz ktoś popełnił fatalny błąd.
Zasyp na oko tak z 50kg

Jarecki79
07-08-2010, 13:19
Kotły miałowe o mocy 17kW mają zasyp z zakresu 25-35kg...

Moc 25kW to zasyp ok. 45-50kg


Jak będziesz palił flotem, to ten kocioł zabijesz a komin Ci zakwitnie na maxa.


Spróbuj kupić 3-4worki groszku typ Gk.I 0-31,5mm, zainwestuje 205zł w sterownik Proton PID.
Na początek zmień na 1-2palenia opał na groszek Gk.I
Przekonasz się, czy będzie lepiej. Tylko już tego groszku nie mocz, błoto się nie pali.

Jeżeli czegoś nie zmienisz, to za chwilę wydasz na remont komina 2-3tys.zł, jeżeli nie więcej.

Bardziej mi się wydaje, że komin miał duży ciąg i to była przyczyna naturalnego przeciągania temperatury.
Moczenie zbyt mocne miału a tym bardziej palenie flotem to właśnie zalepiony kocioł, korodujący a także niszczejący komin.

Mały Mariusz
07-08-2010, 16:45
Witam ,

Jarecki79 mój sterownik to K2 ELECTRONIC Agni Led plus
http://pex-al-pex.pl/p/26/293/sterownik_kot%C5%82a_%3B_pieca_-_agni_led_plus-dmuchawy_i_sterowniki-kot%C5%82y_i_piece.html
czy ma on coś wspólnego z PID ?? Czy zostawić ten co mam czy kupować nowy.?
Palenie u mnie z miarkownikiem jet super ale jak na dworze temperatura spadnie to nieraz kocioł lubi przysnąć i nie trzyma zadanej temperatury. Np ustawiam 50*C a po kilku godzinach jest 40*C , w domu chłodno a ciężko jest pobudzić kocioł do pracy żeby nie wywołać kopcenia. Zar jest na dole a na wierzchu czarny węgiel.
Jak paliłem na sterowniku było dużo lepiej dmuchawa ustawiona na 2 bieg praktycznie cały czas pracuje. , temperatura stabilniejsza choć wtedy szybciej się wypala. .
Co o tym myślisz ?
pozdr

Jarecki79
07-08-2010, 18:19
Witam ,

Jarecki79 mój sterownik to K2 ELECTRONIC Agni Led plus
http://pex-al-pex.pl/p/26/293/sterownik_kot%C5%82a_%3B_pieca_-_agni_led_plus-dmuchawy_i_sterowniki-kot%C5%82y_i_piece.html
czy ma on coś wspólnego z PID ?? Czy zostawić ten co mam czy kupować nowy.?
Palenie u mnie z miarkownikiem jet super ale jak na dworze temperatura spadnie to nieraz kocioł lubi przysnąć i nie trzyma zadanej temperatury. Np ustawiam 50*C a po kilku godzinach jest 40*C , w domu chłodno a ciężko jest pobudzić kocioł do pracy żeby nie wywołać kopcenia. Zar jest na dole a na wierzchu czarny węgiel.
Jak paliłem na sterowniku było dużo lepiej dmuchawa ustawiona na 2 bieg praktycznie cały czas pracuje. , temperatura stabilniejsza choć wtedy szybciej się wypala. .
Co o tym myślisz ?
pozdr

To co masz, to zwykły, bardzo tani sterownik produkowany przez świeżo powstałą na rynku firmę z Jędrzejowa.

Albo korzystaj z miarkownika, jeżeli chcesz
Albo zainwestuj w Płomyka PID czy Protona PID.

Jaką masz dmuchawę, producent, typ, silnik?
np. Producent Konwektor, Model WBS6a, silnik EMC
Czy Producent MetrixAB, Model DM30 czy 31ST, SkT...., silnik EMC
Czy Producent Ewmar-Ness, Model RV-05- to dużej wydajności dmuchawa, czy model RV-12ARd na silniku Ziehl

hammer1
08-08-2010, 11:05
Do kol. Jarecki 79
W tym kotle szło już wszystko, po poprzednim została tona orzecha i było to samo.
Kostka orzech groszek miał węglowy suchy mokry efekt ten sam kupa mokrej smoły
Jeszcze raz podkreślam ,że nie jest to mój kocioł.
Kiedys zobaczyłem co się wyprawia podniosłem temp na kotle z 40 do 75 to smoła aż syczała z komina zniknął mokry dym
Dlatego wnioskuję o zawór mieszający bo inaczej domownicy ugotowani
Pozdrawiam ;)

Mały Mariusz
08-08-2010, 17:21
Hej , Jarecki 79 fajnie że chcesz pomóc . Moja dmuchawka to EMWAR-NESS RV 18R .

pozdr

Jeszcze kilka słów o tym moim problemie z przysypiajacym kotłem .
kiedy temperatura spada o np 10*C to jest to napewno oszczędość ,
(paliłem cyklicznie 30kg węgla kamiennego na 24 godziny ) stałopalność super ale mniej więcej w polowie jak temperatura spadnie nie ma komfortu cieplnego w domu. Mój budynek narazie czeka na izolację (ściany) i spadek temperatury na kotle jest szybko odczuwalny. W domach ocieplonych pewnie domownicy nie zauważą że grzejniki grzeją mniejszą mocą ale u mnie tak.

Jarecki79
08-08-2010, 21:10
Hej , Jarecki 79 fajnie że chcesz pomóc . Moja dmuchawka to EMWAR-NESS RV 18R .

pozdr

Jeszcze kilka słów o tym moim problemie z przysypiajacym kotłem .
kiedy temperatura spada o np 10*C to jest to napewno oszczędość ,
(paliłem cyklicznie 30kg węgla kamiennego na 24 godziny ) stałopalność super ale mniej więcej w polowie jak temperatura spadnie nie ma komfortu cieplnego w domu. Mój budynek narazie czeka na izolację (ściany) i spadek temperatury na kotle jest szybko odczuwalny. W domach ocieplonych pewnie domownicy nie zauważą że grzejniki grzeją mniejszą mocą ale u mnie tak.

Masz dmuchawkę tzw "tanią" z kijowym silnikiem 100W, ten model dmuchawy jest równie lipny jak RV-14.
Ten model dmuchawy będzie współpracował z Protonem PID, ale już nie z Płomykiem PID.
Silnik dość wredny dla dobrego wysterowania.


kol. hammer1, jak palisz mokrym miałem czy flotem, to nastawa 40st.c jest zbyt niska. Nie mniej jak 50st.C. Zainstaluj sobie mądrze ten zawór, zadaj 60st.C.

Jak osoba paląca praktykuje urabianie błota przed każdym zasypem, czyli wanienka, do niej miał czy flot i zlanie woda a nastepnie zasyp do kotła, to efekty są właśnie takie jak opisujesz.

Nie moczyć miału, ja polecam palenie groszkiem Gk.I i rezygnację z moczenia przed zasypem, to największy błąd.

Jeżeli opał jest na dworzu pod dachem- wcale go nie moczyć, sam w sobie ma spokojnie 15-20%wilgotności w takich warunkach. Jak leży w suchej piwnicy, to góra raz na 2tygodnie wiadro wody na ten miał i nic więcej. Ja polecam ogólnie przejście na Gk.I i rezygnację ko0mpletną z moczenia opału.

Mały Mariusz
08-08-2010, 21:43
Czym się różni Płomyk PID od Płomyka? Jaką dmuchawke byś proponował i który sterownik?
Dzięki i pozdr.

Jarecki79
08-08-2010, 21:51
Czym się różni Płomyk PID od Płomyka? Jaką dmuchawke byś proponował i który sterownik?
Dzięki i pozdr.

Płomyk PID nie ma trybu serwisowego dla silników danych producentów dmuchaw. Działa zatem bardzo dobrze na wybranych silnikach i typach dmuchaw, tj.:
z Ewmar-Ness RV-05 (nie pamiętam symbolu silnika, ale wiem,że działa), RV-12ARd na silniku zachodnim Ziehl,
z MplusM WPa 06 albo 120, cały czas mylę te symbole na silniku zachodnim EBM,
z MetrixAB DM30 ST lub SkT silnik zachodni EMC
z Konwektor model WBS6 aluminiowa do kotłów miałowych, silnik zachodni EMC

Generalnie Płomyk PID a zwykły Płomyk to różnica algorytmu. Sama nazwa Płomyk to klasyczne sterowanie z przedmuchami, czyli z grubsza takie, jak masz w tej chwili na kotle. Płomyk PID to inny rodzaj sterowania dmuchawą, poprzez funkcje falownika obroty dmuchawy są zmieniane w zakresie 1-100%mocy.

Proton PID ma natomiast tryb serwisowy dla danego typu silnika i można dla dmuchaw typu RV-14 czy RV-18 dobrac odpowiednią charakterystykę prądu dla biegu min i prawie max.

Protona PID można zatem dostosować pod RV-18, co obniża koszt inwestycji.
Z tego powodu polecam Protona PID

Mały Mariusz
09-08-2010, 22:55
czy w takim wypadku (dmuchawa) zostawić uchyloną klapke powietrza wtórnego co jest niebezpieczne czy raczej dorobić nadmuch z dmuchawy np, podpinając jakiś przewód.?

Jarecki79
10-08-2010, 11:11
czy w takim wypadku (dmuchawa) zostawić uchyloną klapke powietrza wtórnego co jest niebezpieczne czy raczej dorobić nadmuch z dmuchawy np, podpinając jakiś przewód.?

a możesz wkleić zdjęcie tej klapki....

Czy jest ona w drzwiczkach zasypowych, czy ma regulację i czy w razie odbicia odchyli się, aby nie wyrządzić większych szkód? (np. wywalenie cegły z komina)

Szczelinkę na ok.0,5-1cm można zostawić.

Mały Mariusz
10-08-2010, 12:56
Witam,
fotka klapki jest w tym temacie muszą ją tylko poszukać.
Klapka ma regulację , w razie wybuchu spokojnie się odchyli i jest w drzwiczkach zasypowych.
szczelinkę ustawiam okolo 2,3mm na poczatku palenia większą i pózniej zmniejszam .
zamontowałem w niej szkiełko spawalnicze tak że mam podglad co sie dzieje w kotle i mogę dokładniej ustawić ilość PW (powietrza wtórnego)
pozdr.
Tak myślę że podpięcie przewody i doprowadzenie powietrza z dmuchawy nie byloby kłopotliwe nawet zrobienie regulacji, wykorzystałbym może pneumatyke. Tylko czy jest sens ?
W kotłowni od niedawna mam czujnik dwutlenku węgla w razie jakiejś awarii .

Jarecki79
10-08-2010, 15:31
Na początek radzę zmienić sam sterownik, na kombinacje z powietrzem jest zawsze czas później, jeżeli praca nie będzie zadowalająco dobra.

Pneumatyki nie trzeba wykorzystywać....

Mały Mariusz
10-08-2010, 17:35
OK ,po zmianach opiszę wszystko w temacie jak oczywiście sezon się zacznie, oby jak najpóżniej , pozdr i dzięki Wielkie.
Mariusz.

z ta pneumatyka to juz zboczenie zawodowe ;-)

Przed chwilą wyczyściłem komin , wiadro sadzy z komina i jeszcze pół z kotła , przy okazji mała dyskusja z sąsiadem . jegomość twierdzi że czyszczenie komina to zbytek łaski i niepotrzebna robota bo sadze się same wypalaja i nawet raz to sam ropą podpalił. Ludzie to mają w głowach poukładane , ciekawe co zrobi jak mu się w nocy zacznie komin czyścić i kafelki w kuchni poodpadaja ;-).
pozdr

Aleksander_
31-08-2010, 16:40
Witam wszystkich serdecznie,

Widzę, że na forum wielu doświadczonych „palaczy”.
Ja zupełny żółtodziób (no może niezupełny, jeden sezon palenia mam za sobą, w starym kotle śmiecichu)… - proszę o poradę w doborze odpowiedniego kotła…. (czy np. G211 będzie dobry?)

Mam stary domek po babci – ok. 90m2 – zupełnie nieocieplany, zimą wieje ze starych okien i spod podłóg, ale ok. 4 lat będę musiał w nim pomieszkać. Instalacja CO starego typu, wielgachne kaloryfery, wielkie rury… instalacja oczywiście grawitacyjna / otwarta.

Chciałbym piec, w którym będę mógł palić głównie drewnem – po lekturze tego wątku, zdecydowany jestem raczej na piec dolnego-spalania – mam możliwość kupienia w dobrej cenie pieca Buderus G211 – ale zupełnie nie wiem, czy on jest dolnego spalania czy górnego – i czy dobrze się w nim pali.

Ewentualnie jaki piec byście mi doradzili ? Jaki producent ? Ile KW? Taki, aby się ładnie i wygodnie paliło, bez zbednego dymienia itd :) . Wiem, że przy drewnie czeka mnie ciągłe dokładanie… - na noc będzie się załączał stary piec gazowy… - a to drewno to tak w ciągu dnia / wieczorem.

Pozdrawiam,
Aleksander.

Puławiak
31-08-2010, 16:50
Na moje oko to takie camino z powiekszonymi drzwiczkami typowy zeliwny górniak.

Aleksander_
31-08-2010, 16:57
Na moje oko to takie camino z powiekszonymi drzwiczkami typowy zeliwny górniak.

OK - dzięki za info :) To raczej odpada.

Co byś polecił do moich potrzeb ? Jak są potrzebne jakieś dodatkowe dane, chętnie podam... zima coraz bliżej, więc jestem w dość pilnej potrzebie ;).
Ewentualnie będę palił w tym górniaku który mam obecnie... jakiś polski - na ok 17 letni... poziome kanały (5) - ciągle się brudzi - kanały prawie codziennie trzeba czyścić... tragedia :) - więc wolałbym coś, w czym palenie nie będzie udręką.

Dzięki,
Aleksander.

Puławiak
31-08-2010, 19:01
A jakie pieniądze chcesz przeznaczyć na kociołek ????

Aleksander_
31-08-2010, 19:23
Powiedzmy - do jakiś 3500 zł (stary dom, nie będę w nim długo się męczyć (mam nadzieję;) więc i dużych inwestycji chciałbym uniknąć - bo się po prostu nie zwrócą).
Ale oczywiście, jak znajdzie się tańszy, który spełni swoją rolę, to jasne że wolę wydać np. 2000zł :)

Puławiak
31-08-2010, 19:36
to z takich przyzwoitych to sokół SDG, Kostrzewa Warmet, Protech STK a z dobrych ale drogich to Kalvis 5 lub kalvis 2

Aleksander_
31-08-2010, 22:53
Dzięki za odpowiedź - te Kalvis'y faktycznie fajnie się prezentują.... ale jednak trochę za drogie (jak na przewidywany czas eksploatacji 4-5 lat) - ten Sokół SDG za to w cenie przystępnej - miałby szansę się zwrócić (tzn. w stosunku do palenia samym gazem...).

Pytanie dodatkowe - widzę, ze nie masz w ofercie Buderusa, ale czy oni mają coś, co się nada do palenia drewnem i jest do tego kotłem dolnego-spalania ? Pytam, bo mam po prostu szanse zakupu Buderusa za przysłowiowe "pół-ceny".

Puławiak
01-09-2010, 07:44
Dolnego spalania to jest podobno cichewicz Ultima II ale jak on się w buderusie nazywa to nie mam zielonego pojęcia. Chociaż na żywo to raczej go nie widziałem więć nie mogę powiedzieć jak to się będzie sprawowało.

Puławiak
01-09-2010, 11:36
Słyszeliśmy nawet spora grupa moich klientów ogrzewa zbożem w kotłach Granpal

hammer1
01-09-2010, 19:23
Witam
Proszę dajcie jakieś sensowne ustawienia sterownika do mojego warmeta
Próbowałem kilka razy i raz udało mi się uzyskać prawie zero dymu ale później powietrze nie chciało się przecisnąć przez opał
dmuchawę zrobiłem max 15% temp pracy 75 stopni nie wiem co z przedmuchami
Pozdrawiam

Puławiak
01-09-2010, 19:32
musisz sam do tego dojsc nie ma najlepszych ustawien kazdy opal jest inny kazdy komin ma inny ciag a od tego w zasadzie to zalezy.

iurabos
05-09-2010, 00:51
Witam w nowym sezonie :) u mnie za oknem 8 stopni (okolice Cieszyna)

zrobiłem nową klapę PW i kierownicę PW - klapa ma pow. ok. 0,0150m2, kierownica ok 0,0064cm2 (dwa ceowniki 4x8 zespawane ze sobą) i długość ok 26cm - mam VIADRUSA 43kW czy 45 nie pamiętam dokładnie (miarkownik) z paleniskiem o pow. 0,27m2, więc myślę, że wcale nie przesadziłem z rozmiarami... Nie zmieniałem klapy PG - zbyt skomplikowane to dla mnie na teraz. Wymienione sznury uszczelniające, kierownica osadzona na sznurze, nowa klapa PW też na sznurze, z rygielkiem dającym chyba 100% zamknięcia.

Kłopot jednak w tym, że nie widzę żadnej zmiany! (Hmm, może jednak powinienem zajrzeć do komina). Mam tu głównie na myśli dojście pieca do właściwej temperatury - ustabilizowała się dopiero po 4 godzinach! Węgiel 26Mj, piec, czopuch i rura wylotowa wyczyszczone. W poprzednim sezonie, jak przyszły konkretne mrozy wycofałem się z tego pomysłu (palenia od góry), bo zanim wróciła normalna temperatura mijały nawet 3 godziny..

Kierownica PW sięga niewiele za krawędź (powinienem napisać pod krawędź) kanałów wylotowych, ale podaje powietrze w centrum paleniska, hmm, pi razy oko. Po 2 godzinach wyraźny osad smolistej sadzy.
Zdjęcia dorzucę następnym razem.

Zasadnicze pytanie brzmi: czy klapa PW może być cały czas otwarta? Mam na myśli jej naturalne uchylenie - jest odchylona na może centymetr. Zamknąłem ją teraz, bo boję się że piec się rozchuśta i będę miał awarię.

bohusz
05-09-2010, 20:04
Zastanawiam się coraz poważniej nad wymianą kotła u siebie. Kocioł na paliwo stałe
- węgiel o różnym sorcie, czasem z miałem
- drewno
Wpadł mi w oko piec:
http://per-eko.pl/?-b-seria-ksd-b-,174

Użytkuje go ktoś?

http://per-eko.pl/?ksd-22-28,175

adi3335
05-09-2010, 21:36
Mam problemy z piecem bio-wulkan powstaje w nim dużo sadzy i duzo nie spalonego wegle trafia do popiolu.
Moje ustawienie pieca to temp 53 niższej się nie da. Czas podawania 160sekund praca w nadorze 80min dmuchawa 30%
Paliwo miał 23

dareksin
06-09-2010, 11:38
Witam

Wczoraj wpadłem tu i siedziałem do rana ...

Co się dzieje z Last Rico ? Dalej problem z komputerem ? Tyle nam pomagał , może teraz my jemu pomożemy ?

Zajmuję się serwisem sprzętu komputerowego. Może by jakaś zrzutka na nowy komp dla kolegi ? ...

Jeśli uważacie że to dobry pomysł to mogę się podjąć organizacji takiego projektu ...

pozdrawiam
dareksin

kelvins
06-09-2010, 18:41
Witam wszystkich.


Posiadam Viadrusa U22 i mam z nim taki problem: ogrzewam nim piętro i parter jak uda mi sie rozpalić do 80 stopni to jest ok ale jak temperatura mi spadnie poniżej 60 to jest mały problem nie wspomnę już że chodzę dorzucać do pieca co jakieś 40 min zawsze jest pełno sadzy gdy otwieram górne drzwiczki i o mało nie idzie się podusic tak na sezon grzewczy to zuzywam srednio 10 ton węgla i szlag mnie trawia ta częstotliwość dokładania do niego co 40 min raz się szybko wypali raz się przydusi że prawie gaśnie nie mam dość dobrego kominu ok 140 na 140 czy może ktoś coś poradzić dodam jeszcze że jest zamontowana na dolnych drzwiczkach dmuchawa której raczej nie używam ( wkładam rozchylając drzwiczki małe drewienko by był jakikolwiek cug)

iurabos
06-09-2010, 23:21
Rozumiem, że stron wątku jest już 48 , ale zacznij od 1, przeleć kilka wątków i może też to http://juzef.idl.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html

Szukaj wpisów Last Rico

Mały Mariusz
07-09-2010, 18:16
Myślę że Last Rico rozwiązał już problem z kompem , dlaczego nie zagląda do tematu?? Szkoda:-(

konrad1
07-09-2010, 21:01
Palę również w Viadrusie (29kw na 30x5=150m2 pow - ruszt zmniejszony o połowę szamotem).
Sprzedałem dmuchawę, bo to szkodnik. Palę z miarkownikiem Regulus od góry i kotłownię odwiedzam 2 razy dziennie po 15 minut. Polecam lekturę wątku i modyfikacje kotła typu KPW - koniecznie na sznurze i z szybką, dobre uszczelnie kotła (wydatek ok 35zł). Zwróć uwagę na klapkę w dolnych drzwiczkach, bo potrafi się nie domykać, u mnie pomogło włożenie cieńszej osi. Spalałem zimą około 24-26 kg węgla na dobę, teraz po drobnych poprawkach powinno być lepiej. Planuję jeszcze coś w rodzaju zawirowywaczy lub deflektora szamotowego nad paleniskiem, ale czasu mało i pewnie dopiero w dlugie zimowe wieczory. Sadza a co to właściwie jest? Przed modyfikacjami latalem do podziemi prawie jak ty i chciałem otworzyć produkcję smoły. Poczytaj, pomyśl, popróbuj i myślę, że będziesz zadowolony.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

iurabos
08-09-2010, 00:12
Zasadnicze pytanie brzmi: czy klapa PW może być cały czas otwarta? Mam na myśli jej naturalne uchylenie - jest odchylona na może centymetr. Zamknąłem ją teraz, bo boję się że piec się rozchuśta i będę miał awarię.

OK, z tekstów Last Rico i na logikę (PW ma dopalać to, co chciałoby uciec do komina) wynika, że ma być raz ustawiona na stałe i nie dotyka się jej, choć chyba powinno przy zmianie węgla na inną kaloryczność.

Wyczyściłem porządnie komin, nadal jednak (głównie w trakcie rozpalania) wytwarza się sadza - nie są to duże ilości ale jest. Nie chcę na razie palić na 60st bo nie jest to potrzebne, chciałbym mieć 45-48st na piecu, wtedy w domu jest ok (5-8st w nocy za oknem). Za mało/za dużo któregoś z dopływów powietrza??

Marmark
08-09-2010, 10:46
iurabos

Jeśli sadza powstaje przy rozpalaniu to myślę sobie tak:
zapalona podpałka stopniowo rozgrzewa węgiel pod spodem (dla kotłów górnych) i zaczyna on gazować oraz wytwarzać sadzę. Palące sie drewno powinno dopalić te substancje. Skoro się tak nie dzieje to przyczyny mogą być dwie:
- za niska temperatura nad opałem,
- za mało powietrza.

Zrobiłbym eksperymenty (oddzielnie):
- ze zwiększoną dawką powietrza wtórnego (tylko przy rozpalaniu), dmuchającą przez KPW w drewno,
- ze zwiększoną porcją drewna na wierzchu zasypu (obecna ilość być może rozgrzewa węgiel, ale już nie dopala gazów i sadzy; za mała temperatura nad węglem),
- zwiększona ilość powietrza wtórnego i drewna.

iurabos
09-09-2010, 11:20
@Marmark
ok, spróbuję dzisiaj, ale tylko z powietrzem, bo większej ilości drewna próbowałem, poza tym wiesz, wychodzę z założenia, że drzewo ma tylko zapalić węgiel i tak jak LastRico chciałbym mieć stałą temp (teraz) w okolicach 50st

Z drugiej strony, jakby się zastanowić, to przerobiłem przecież wlot PW znacząco zwiększając jego powierzchnię - chociaż dmucha trochę nie tam gdzie bym chciał :)
A tak mniej więcej wygląda moja KPW i przerobiona klapa PW

http://picasaweb.google.pl/jurabos/PiecWewnatrzKPW?feat=directlink

Zastanawiam się nad przycięciem KPW pod skosem tak, żeby powietrze kierowane było nieco w dół, tylko mam wątpliwości, czy przypadkiem nie "rozwodnię" strumienia powietrza

kojo0077
09-09-2010, 15:28
Do iurabos:

Gazujący węgiel dopala się w określonej temperaturze. Chcąc palić na pół gwizdka jest problem właśnie z utrzymaniem odpowiedniej temperatury na powierzchni żaru i jednocześnie nie wytworzenie zbyt dużej ilości ciepła. Można oczywiście zmniejszać palenisko (wielokrotnie był poruszany temat zabudowy cegłami szamotowymi), lecz jest to dość kłopotliwe i w wielu konstrukcjach nieopłacalne.
Swego czasu w tym wątku było wspomniane, że aby spowolnić proces palenia można posypać węgiel popiołem. Ja w swoim piecu ( przewymiarowany SKW2 - 21kW konstrukcja jeszcze bez przegrody ruchomej) opracowałem metodę palenia od góry polegająca na ograniczeniu powierzchni żaru za pomocą trocin i popiołu. Rozpalam normalnie od góry drzewem ( przy czym drzewo jest ułożone głownie w miejscu które później zostawiam niezasypane - w moim piecu jest to tylna ścianka), po ok 5 minutach, jak się drzewo dobrze zajmie, narzucam na wierzch trociny, można też używać gazet a następnie na wierzch popiół ok 1-2 cm warstwę ( chodzi o to aby popiół nie przeleciał za głęboko tylko stworzył przegrodę szczelną). W ten sposób cała produkcja gazów palnych musi przejść przez strefę wąskiego zładu żaru, a jednocześnie moc kotła jest ograniczona zdolnością przepuszczenia odpowiedniej ilości produktów spalania przez wąską strefę.
W sezonie letnim palę co prawda tylko drzewem, ale i tak stosuję te metodę. Gdy latem potrzebowałem zagrzać jedynie CWU ( ok 120L) to prześwit dla spalin zostawiałem ok 10cm na 20cm ( cała komora spalania ma wymiary ok 35x40 cm). Uzyskiwałem piękny niebieski płomień, z dopalaniem spalin w strefie klapy załadowczej. Popiół działa tu jako przegroda, ale również po rozgrzaniu jako katalizator dopalania spalin. W określonych warunkach można uzyskać efekt palnika tak ja w piecach na HolzGaz.
Przepraszam za może zbyt długi wywód.

Pozdrawiam.

Marmark
10-09-2010, 09:04
kojo0077
Dzięki za ten post. Też popróbuję.
Pomysł kojarzy mi się z kotłami stropuva, widziałeś?

Przyszło mi do głowy takie coś: na zasypie pokrywa (szamot, beton) z otworem wylotowym (dysza dopalająca; namiastka pieca szrajbera). Pokrywa opadałaby wraz z wypalaniem paliwa (jak w stropuvie). Widzę też problemy: pokrywa musiałaby być składana z kilku elementów bo w całości nie przejdzie przez drzwiczki załadunkowe. Ponadto trzeba by uszczelnić miejsca przylegania do ścianek kotła (włókna ceramiczne, popiół?). Do kolejnego palenia pokrywa musiałaby być wyjmowana (uchwyty?). Pewnie byłaby gorąca.
Rozpalanie pewnie palnikiem gazowym skierowanym w dyszę.
To tylko luźny pomysł, ale może kogoś zainspiruje?

kojo0077
10-09-2010, 11:09
Marmak

Tez kiedyś zastanawiałem się nad pokrywą, ale właśnie już na wstępie jest dużo problemów ( głownie uszczelnienie oraz konieczność wyjmowania do załadunku i rozpalania), dlatego pozostałem przy formowaniu czegoś na wzór palnika poprzez zasypywanie trociny + popiół. Popiół w stanie luźnym naprawdę nieźle uszczelnia a dodatkowo zawsze jest go odpowiednia ilość z poprzedniego cyklu palenia. Pewnym minusem jest to że w trakcie jak opał się wypala i wierzch paleniska opada - rozpada się częściowo usypana struktura palnika. jednakże występuje to w fazie gdy nie ma już zbyt intensywnego wydzielania produktów gazowych.
W ciągu lata, przy codziennym paleniu drewnem wychodziło mi że popiół musiałem wynosić ok 1 wiaderko na miesiąc. Reszta przy zasypywaniu ulatywała kominem. Oczywiście wymaga to odpowiedniej dbałości o czystość wymiennika, gdyż drobiny popiołu są porywane przez cug i osadzają się na wymienniku. Akurat w piecu który użytkuję jest poziomy wymiennik rurowy który jest prosty w czyszczeniu ( praktycznie przed każdym rozpaleniem przeciągnę parę razy wyciorem każdą rurkę i jest ok.).

Pozdrawiam

Marmark
10-09-2010, 14:34
kojo0077

Dotknęliśmy tematu, który mnie interesuje: jaka jest zależność pomiędzy powierzchnią palącego się węgla a minimalną mocą jaką można uzyskać bezdymnie (w fazie odgazowania węgla, bo w fazie koksu jest łatwiej). Zapewne będzie to zależało również od klasy i jakości węgla (zawartość części lotnych jest ważna).
Z moich obserwacji wynika, że przy powierzchni węgla 25x25 cm mogę palić bezdymnie z mocą nie mniejszą niż około 6 kW.
Interesują mnie dane orientacyjne (bo jest dużo innych czynników poza powierznią węgla).
Jeśli ktoś ma takie dane to poproszę o informację.

kris25
13-09-2010, 23:38
Witam serdecznie wszystkich, przeczytałem posty przez Was napisane i daly mi bardzo duzo do myslenia-dotad myslelm,ze najlepsze sa piece z dmuchawa(ale na innych forach ludzie maja problemy), zastanawiam sie nad kupnem pieca i dosc ciekawym jak dla mnie jest http://www.fireeco.pl/amon tylko o wiekszej mocy (15kW). Czy mógłbym prosic o opinie czy warto ? wydaje sie byc taki tradycyjny-bede palil weglem i moze troche drewnem-duze kawalki. Duzy właz zasypowy przemawia troche do mnie. Mam domek 90m kw. + bojler 100L dwuplaszczowy (dom nieocieplony). Pozdrawiam wszystkich i czekam na odpowiedz

Wizard
14-09-2010, 09:04
Podaj jeszcze raz link do strony z kotłem.Niestety ten nie działa.

kris25
14-09-2010, 11:12
http://allegro.pl/kociol-kotly-piec-piece-uniwersalne-amon-i1215151101.html
na tej aukcji jest akurat 10kW ale ponizej jest tabela i jak dla mnie to chyba 15kW akurat by byl.

Sa rowniez wg takie same tylko inna firma

http://allegro.pl/kociol-kotly-piec-piece-calodobowy-model-atos-i1211938231.html

Dziekuje za zainteresowanie:)
PS. Układ C.O. mam otwarty, spadki zachowane (aczkolwiek jest bypass z pompka-lecz nie korzystam bo chodzi wszystko grawitacyjnie)

donix
15-09-2010, 17:25
witam

Szanowni Koledzy jestem na tym forum chyba jedyną kobietą. Poczytała wasze wypowiedzi na temat ekonomicznego spalania paliw stałych, jakości kotłów oferownych przez producentów. Wynika z tego, że dobre kotły to te, które są dolnego spalania. Mam zamiar kupić taki kocioł, jednak z tego co mówicie wynika, że te co są reklamowane jako dolniaki są rzeczywiście górniakami. Nie znam niestety nikogo, kto mógłby doradzić mi, który producent takie piece oferuje i są one zbliżone do ideału. Obserwujję, że raczej nichętnie wsakazujecie producentów, jednak proszę o taką radę. Nie chcę popełnić błędu. Mam do ogrzania 200 m2 stara instalacja. Proszę tylko o zasugerowanie producenrów.

pozdrawiam

Puławiak
15-09-2010, 18:41
z dolnego spalania to protech stk, kostrzewa warmet sds ceramik, ceramik 200, kalvis -2 i 5 sokół sdg, zebiec ma tez dolniaka ale typu nie pamietam

kris25
15-09-2010, 20:54
A moze ktos mi odpowiedziec na mojego posta?

TMK
15-09-2010, 23:28
z dolnego spalania to protech stk, kostrzewa warmet sds ceramik, ceramik 200, kalvis -2 i 5 sokół sdg, zebiec ma tez dolniaka ale typu nie pamietam

i unikajcie Termo-Techów typu UKN, które są reklamowane np w castoramie jako dolniaki. Bo "pali się na dole rusztu" :D

Marmark
16-09-2010, 10:09
kris25
Zwróć uwagę na:
- problem z czyszczeniem wymiennika (te rurki!),
- rozetki na drzwiczkach to chyba tylko dla ozdoby,
- wlot powietrza pierwotnego jest prawdopodobnie zasłonięty szufladą popielnika,
- brak doprowadzenia powietrza wtórnego (w drzwiczkach zasypowych – trzeba zrobić).
Tyle widzę na zdjęciach. Szukałbym czegoś, co wymaga mniejszych przeróbek.

Puławiak
Ceramik 200 chyba nie ma spalania dolnego (może mieć w pewnych warunkach). Na tym wątku były sposoby na „ucywilizowanie” tego kotła.
Piszę o tym kotle:
http://www.kostrzewa.com.pl/opis-kotla-5534.html
Kalvis – chyba bliski ideału, przynajmniej na obrazkach. Tylko cena:-(
Masz może wiedzę o spalaniu węgla w kalvisach? Czy zgazowanie węgla i dopalenie w komorze ceramicznej jest bezproblemowe?
Czy kalvis produkuje piecokuchnie, ale z dolnym spalaniem? Może jakiś inny producent?

TMK
Ja mam już zboczenie kotłowe – chodzę po marketach i macam kotły. Od środka. To jedyny sposób, żeby dowiedzieć się jakiego typu to urządzenie. Obsługi stoiska nie pytam – jeszcze nie spotkałem nikogo, kto powiedziałby więcej niż jest napisane na naklejce (często głupoty).

Puławiak
16-09-2010, 11:22
Niestety piecokuchnie są górnego spalania (wszystkie). A węgiel się spala dość dobrze byle tylko był suchy. A co do kostrzewy to jest to kocioł dolno-górnego spalania. I nie wymaga ulepszeń akurat te kotły znam bardzo dobrze i mogę Cie w 100% zapewnić że ta konstrukcja idealnie nadaje się do dolnego spalania. Na schemacie nie została zaznaczona klapka (szyber) który od góry zamyka (otwiera) perwszy kanał spalinowy. Gdy szyber jest zamknięty mamy spalanie dolne a otwarty spalanie górne. Ogolnie jest to bardzo udana i dobra konstrukcja.

donix
16-09-2010, 11:48
jeszcze raz o dolniakach


te firmy co przytaczacie to w poprzednich postach jest napisane np. w ubiegłorocznych to produkują raczej górniaki. Sami też wspominacie, że producent mówi, że ma dolne spalanie a w rzeczywistośći jest inaczej. Może poratujecie mnie i napiszecie jeszcze paru producentów - może typy.

i oczywiście chodzi mi również o jakość. Co sądzicie o kotłach Żywca np OPAL

czy ktoś z was mółby wstawić rysunek- przekrój pieca o dolnym spalaniu., bardzo by mi to pomogło. Jutro w mojej miejscowości jest pokaz kotłów defro.


pozdrawiam

Marmark
16-09-2010, 13:05
Puławiak
Moja wina, nie widziałem klapki.
Jak jest rozwiązane dostarczanie powietrza wtórnego?
A kalvis-2 i 5 nadaje sie do węgla (czy są jakieś przeciwwskazania)? Można gdzieś poczytać instrukcję obsługi (po polsku najlepiej)?

donix
16-09-2010, 13:10
zapomniałam dodać, że chodzi Mi o dolniaki NA WĘGIEL NIE NA DREWNO


POZDRAWIAM

kris25
16-09-2010, 19:25
Marmark

W takim razie jaki piecyk bys polecil? weglowy z w miare rozsadna cena ?

donix
16-09-2010, 23:31
[
czym może ktoś odpowiedzieć na mojego POSTA

Puławiak
17-09-2010, 07:22
Warmet 200 kostrzewa lub Sokół SDG

spoki
17-09-2010, 08:20
Dzień dobry.
Panowie proszę o radę.
Szukam dobrego kotła na węgiel ,drzewo do ogrzania 160m2 domu(nowa instalacja i okna,ocieplenie tylko 4cm) a że mój komin raczej będzie miał słaby ciąg (od dołu 6m. przekroju 25x16 ale dalej od poddasza do wylotu wstawiona kamionka ok.2,5m o przekroju fi 150 wewnątrz) muszę kupić górnego spalania.(z dolnych podobał mi się zębiec kwkd wszędzie chwalony ale ten mój komin raczej będzie za mały no i są tylko15kw raczej za mały i mała komora ;a 22kw to już za wielki)
Z dostępnych w mojej miejscowości kotłów proszę o podpowiedź który będzie sprawiał najmniej problemów:
-zębiec kwk( 16 kw raczej za mały a 20 kw nie ma przegarniacza i dopływu pow. wtórnego w drzwiczkach zasypowych oraz oddzielnych dzwiczek popielnika)
-defro optima( wyglada ładnie ale nie ma dopływu pow. wtórnego w drzwiczkach zasypowych oraz oddzielnych dzwiczek popielnika)
-sokół dolno górny z Metal-fachu -niby jest klapka do przełączania ale brak dopływu pow. w drzwiczkach zasypowych i żadnych opinii
-kocioł podlasie z hajnówki 19kw i chyba ten jest najlepszy bo ma i dopłw w drzwiczkach zasypowych i oddzielne drzwiczki popielnika ale są dwa typy -jeden z wymiennikiem pionowym ale niestety ma trudne do czyszczenia rurowe płomieniówki(i brak chyba dojścia do czyszczenia powierzchni za pierwszą przegrodą wymiennika patrząc od środka kotła) no i typowy słupek z czterema półkami nad paleniskiem( czyszczenie też z wyglądu nie będzie proste i na poziomych półkach będzie pewnie często osiadał popiół )
-w internecie mogę kupić też ogniwo s6wc 17kw ale na żywo go nie widziałem i nie wiem czy komora na drzewo nie mała i co z czyszczeniem( wcześniej tu czytałem że po małych przeróbkach chodzi nieźle)
Panowie pomóżcie jakiś wybrać -moze są jakieś dobre gdzie nie trzeba zbyt przerabiać ,moc to chyba muszę brać jakieś 17-20 kw(dom 160m2 i bojler 130l.)
Pozdrawiam i życzę długigo czystego spalania

NotY
17-09-2010, 10:17
-w internecie mogę kupić też ogniwo s6wc 17kw ale na żywo go nie widziałem i nie wiem czy komora na drzewo nie mała i co z czyszczeniem( wcześniej tu czytałem że po małych przeróbkach chodzi nieźle)
Nawet lepiej niż nieźle :)

hammer1
18-09-2010, 15:53
Ludzie mam takie pytanie:
Co jest przyczyną dymienia kotła dolnego spalania ?
1 niewłaściwe lub wilgotne paliwo
2 niska temp spalania
3 niedobór lub nadmiar tlenu

bladyy78
18-09-2010, 19:45
Wszystkie 3 czynniki mogą powodować dymienie.

hammer1
19-09-2010, 09:39
Niska temp spalania wyeliminowałem bo na kotle nastawione 70 stopni sterowanie dmuchawą tez nie daje dobrych efektów to
pozostaje tylko wilgotne drewno.Słychać jak syczy w kotle.

jacet100
19-09-2010, 21:18
-w internecie mogę kupić też ogniwo s6wc 17kw ale na żywo go nie widziałem i nie wiem czy komora na drzewo nie mała i co z czyszczeniem( wcześniej tu czytałem że po małych przeróbkach chodzi nieźle)

Witam.
Kupiłem taki piec w internecie (najniższa cena), zapłaciłem przy odbiorze, kurier wjechał z nim na paleciaku do garażu. Masz słuszne obawy-komora i drzwiczki małe do palenia drewnem. Jeśli jednak będziesz ciął na małe kawałki i palił również węglem lub koksem, to nie skreślaj go od razu z listy. Najlepiej gdybyś jednak obejrzał go sobie osobiście. Czyści się bardzo wygodnie.
Pozdrawiam.

polon
20-09-2010, 16:42
Pozwolę sobie i ja wtrącić swoje trzy grosze do toczącej się dyskusji ;)
Zanim jednak to zrobię to kieruję specjalne podziękowania i słowa uznania dla Last Rico!Fachowość,cierpliwość i niekłamana,szczera chęć dzielenia się z innymi swoim doświadczeniem! Last Rico jesteś WIELKI !! :)
A teraz do rzeczy ;) w tym roku,po kilkunastu latach palenia w piecach kaflowych(tzw.deficytach z lat 60-tych- wtajemniczeni wiedzą o czym piszę ;) ) postanowiłem zainwestować w centralne ogrzewanie.Inwestycja o tyle poważna,że chciałem je zrobić na miedzi(stare budownictwo,ciągłe remonty) i sam :).Nieskromnie może się pochwalę :oops: ,że przedsięwzięcie się powiodło i nie musiałem "fachowcom" przyznawać we wszystkim racji no i troszkę pieniążków zostało w kieszeni :)
Decydując się na wybór pieca kierowałem się i ceną(możliwie niską) i opiniami już uzytkujących swoje instalacje.Wybór niełatwy ale w końcu wybrałem pleszewski kocioł UKS stalowy ze sterownikiem i dmuchawą,czyli z definicji dolnego spalania.Ale...no właśnie trafiłem na model,który był troszkę zmodyfikowany :) mianowicie posiadał klapkę na drzwiczkach załadunkowych !!!
W instrukcji obsługi pieca nie było żadnej wzmianki do czego niby ma służyć ta "ozdoba" więc zacząłem palenie tak ja producent przykazał :) fajnie i ciepło tylko piec od środka ciągle osmolony :( a i z trzymaniem temp. różnie bywa...
Szukając po forach trafiłem na temat "masakryczny węgiel" :) - efekt?palę od góry na 40-45 stopni bez dymu i smoły i ...24-26 godzin(i to z dmuchawą) !!!!DZIĘKI Last Rico :D !!!
P.S. czy ten system spalania da się przenieść wprost na palenie drewnem?

Witam (jeszcze ciepło:cool:) Mikrusa64 i Wszystkich Palaczy

od tego roku sezonu rozpoczynam (czyli nowy świerszczu na forum) palenie w podobnym kotle jak Twój.
Pierwszy test mam już za sobą (nie ważne że temp. za oknem 15 st. - ale kocioł trzeba sprawdzić). WYNIK taki sam jak u Ciebie : SMOŁA WYCIEKI WĘGLISTE I INNE PIEKIELNE DODATKI.
Teraz czas przeprowadzić test wg sposobu Last Rico i w związku z tym proszę o odpowiedź czy w czasie palenia miałeś wszystkie drzwiczki w kotle pozamykane a cały proces "nadzorował" sterownik i dmuchawa.
pozdrawiam
(w dalszym ciągu i oby jak najdłużej) - CIEPŁO

spoki
21-09-2010, 09:04
Witam .
Dziękuję Panu NotY oraz jacet100 za podpowiedzi.
Jeszcze takie małe pytanko czy w Ogniwo można palić od góry nawet bez przerabiania i czy palili Panowie może już drewnem i jak to wychodzi?
Pozdrawiam.

[Jeszcze pytanie do Wszystkich -czy jest jakiś kocioł górnego spalania w którym pali się możliwie dobrze tradycyjnie i jeszcze lepiej od góry?

Marmark
21-09-2010, 10:53
spoki

W kotle ogniwo mozna palić od góry od razu, bez przeróbek. Wybierz wersję z miarkownikiem.
Można spróbować palić w nim grubym drewnem z dodatkiem zrębek lub trocin (żeby wypełnić wolne przestrzenie - to ważne). Zapalanie oczywiście od góry. Nie będzie to szczyt ekonomii i czystości ale będzie się palić.

Jak złapiesz bakcyla czystego i długiego palenia możesz pokusić się o:
- uszczelnienie przelotu za dolnymi drzwiczkami (jeśli ten przelot jest - ja nie wiem),
- uszczelnienie klapki powietrza pierwotnego (jeśli jest taka potrzeba),
- dorobienie KPW,
- wstawienie zawirowywaczy w wymienniku (jeśli ich brak, a ciąg będzie wystarczający).
- dostosowanie wymiarów paleniska do potrzeb (przy obecnych temperaturach powierzchnia palącego się węgla może być za duża).

W sposób "tradycyjny" można palić w górniakach koksem.
Do drewna nadają się piece ceramiczne (polecam wątek "ogrzewanie ceramiczne"). Dobrze wykonane umożliwiają dopalenie gazów.

jacet100
21-09-2010, 22:25
Jeszcze takie małe pytanko czy w Ogniwo można palić od góry nawet bez przerabiania
Można palić bez przerabiania. Jednak warto znaleźć trochę wolnego czasu i zrobić przynajmniej dwie rzeczy:
1-Uszczelnić prześwit przy drzwiczkach między komorą spalania a popielnikiem. Zrobiłem to chyba w najszybszy i najprostszy sposób-nie biorę pod uwagę wkładania wełny mineralnej przy każdym zamykaniu drzwiczek ;) Wykorzystując śruby od ekranu w drzwiczkach, przykręciłem prostokątny, płaski kawałek blachy wystający w dół. W prześwicie wbiłem "na wcisk" profil aluminiowy "H" poziomo (może być stalowy "ceownik") w który napchałem wełny mineralnej tak by wystawała. Popiół pięknie uszczelnił szczeliny od góry i cały sezon nie miałem z tym problemów.
2-Obejrzeć dokładnie klapkę na dole drzwiczek. Płaszczyzna która ma szczelnie zamykać dopływ jest często nierówna. Firma przyśle pocztą drugą klapkę ale trzeba się liczyć z tym, że też ją trzeba będzie szlifować gdyż ideału od nich nie dostaniemy. Zawiasy mają tragiczne-luz na nich jest doprawdy przesadny. Jedyny plus-klapka nie zawiesi się w pozycji otwartej. Ja mam te zawiasy poprawione przez sąsiada "złotą rączkę" ale jeśli po opadnięciu klapka dolega do drzwiczek, to będzie OK.
Wstawianie zawirowywaczy do Ogniwa oceniam jako chybiony pomysł. Wymiennik dobrze odbiera ciepło ze spalin. Wstawiając tam coś dodatkowego, pozbawimy ten kocioł olbrzymiej zalety jaką jest proste i wygodne czyszczenie.
Pozdrawiam.

TMK
21-09-2010, 22:32
- dostosowanie wymiarów paleniska do potrzeb (przy obecnych temperaturach powierzchnia palącego się węgla może być za duża).

Dlaczego za duża? Przy szczelnym kotle temperatura nie ma prawa rozpędzić się ponad zadaną. W moim "cudzie techniki" latem węglarka węgla (ok 17kg) trzymała średnio 4dni grzejąc 140l wody (na 4 osoby), całego kotła nie zasypywałem. Czasami wieczorem tylko przepalam 4-5 kawałkami desek pobudowalnych i spokojnie mam 60'C oraz ilość wody wystarczającą na wieczór i poranną toaletę.

Marmark
22-09-2010, 10:24
jacet100
Miałem na myśli zawirowywacz wyjmowany. Ja mam trzy. Wyjmuję, otrzepuję z pyłu i wkładam.
Będzie miał sens jeśli :
- po wstawieniu ciąg będzie nadal wystarczający,
- nie pojawi się wykraplanie wilgoci w kominie.
To zabawa dla doświadczonych palaczy (i takich, którym "się chce").
Dziękuję za wartościowe uwagi na temat dopracowania kotła ogniwo.

TMK
Bo żeby palić bezdymnie w kotłach górnych CAŁA powierzchnia węgla musi mieć temperaturę pozwalającą na dopalenie gazów wydzielanych przez węgiel znajdujący się pod spodem (żeby nam ten gaz nie uciekał, on daje do 40% ciepła).
Nie da się stworzyć cieniutkiej warstwy gorącego węgla - ona zawsze ma jakąś grubość (warstwa żaru promieniuje przecież również w dół, rogrzewa też przez przewodzenie to co pod spodem). Powierzchnia przemnożona przez grubość warstwy daje objętość. Wynaczając jakąś średnią temperaturę otrzymujemy ilość ciepła jaką ta warstwa produkuje.

Mamy więc tak:
- istnieje jakaś minimalna warstwa pracującego węgla (nie możemy jej już dalej zmniejszać bez zejścia z temperaturą żaru poniżej punktu zapłonu gazów),
- mamy stałą powierzchnię węgla (możemy ja zmniejszać).
- nie możemy zmniejszać ilości powietrza bo spadnie temperatura żaru i gazy przestaną się dopalać (dymienie - strata).
Wnioski:
- istnieje jakaś minimalna moc kotła górnego, poniżej której trudno palić bezdymnie (czyli z dużą sprawnością),
- możliwe jest zmniejszenie tej minimalnej mocy tylko poprzez zmniejszenie powierzchni węgla.

To co powyżej ma największe znaczenie w fazie odgazowania węgla (straty z dławienia powietrza są największe). W fazie koksu jest już lepiej - węglowodorów już nie ma, ucieka nam tylko tlenek węgla.

Przeczytaj jeszcze posty kojo0077 (na tej stronie). Pewne nadzieje wiążę z jego pomysłem. Na razie zapaliłem według jego propozycji tylo raz. Efekty są obiecujące.

O grzaniu wody.
Dużo tej wody zużywasz?
Ja grzeję prądem. Dla dwóch osób wystarcza grzanie zasobnika 100 l przez dwie godziny. To daje 3 kWh energii.
Zakładam, że dla czterech osób potrzeba 6 kWh. Niech będzie 10 kWh. Przez cztery dni daje to 40 kWh. Wrzucasz w tym czasie do kotła 17 kg węgla, co stanowi w przybliżeniu 100 kWh (jak dobry węgiel to nawet więcej). Wzrucasz 100, wykorzystujesz 40. To jaka jest sprawność?
Możnaby tą sprawność oszacować dokładniej gdybyś przez jakiś czas pogrzał prądem - byłoby wiadomo, jakie jest zapotrzebowanie na energię.

TMK
22-09-2010, 10:41
Marmark (http://forum.muratordom.pl/member.php?80130-Marmark) - moje boje z kotłem masz gdzieś na początku tego wątku (+/- ok. 11 strony, o ile pamiętam). Co dało się przerobić, przerobiłem. Jakiekolwiek dokładanie szamotu zmniejszało moc kotła, jednak nie zwiększało stałopalności, czyli co? Poszło w cegły... Palę bezdymnie od dawna, kocioł nie wybiega z temperaturą.

Twoje 100 kWh węgla (17kg) kosztuje mnie 8,50zł przy węglu, a 6,50zł przy miale. 40 kWh prądu daje ok 20zł do rachunku. Gdzie tu widzisz zysk na prądzie? Palimy ekonomicznie, aby oszczędzić tak przyrodę jak i własną kieszeń. Dopłacanie tyle do prądu, który w Polsce generowany jest także z węgla, jest.... :)

Przy okazji "ekonomiczności", jaką masz ustawioną temperaturę w baniaku? Ja mam ok 45'C aby nie dolewać zimnej wody przy myciu, w przeciwnym razie generujesz straty.

Marmark
22-09-2010, 11:11
TMK
Jeśli chodzi o koszt grzania CWU to masz rację, węglem taniej (przy tych założeniach).
Mnie chodziło o pokazanie, że nadmierne spowolnienie palenia bardzo obniża sprawność odzysku energii z węgla i zwiększa emisję gazów do atmosfery.

Zauważ, że "prąd generowany z węgla" znacznie mniej obciąża środowisko niż kocioł w domu. Elektrownie mają sprawność powyżej 90 %.

NIgdy nie sprawdzałem temperatury w zasobniku:-)
Jest taka, że prawie nie dodaję zimnej.
Wiem, że "gorąca szybciej stygnie". Dla mojego zasobnika producent określił ucieczkę ciepła na 2 kWh/doba (ale nie podał dla jakiej temperatury).

TMK
22-09-2010, 11:17
TMK
Jeśli chodzi o koszt grzania CWU to masz rację, węglem taniej (przy tych założeniach).
Mnie chodziło o pokazanie, że nadmierne spowolnienie palenia bardzo obniża sprawność odzysku energii z węgla i zwiększa emisję gazów do atmosfery.

Zauważ, że "prąd generowany z węgla" znacznie mniej obciąża środowisko niż kocioł w domu. Elektrownie mają sprawność powyżej 90 %.


Wystarczy, że komuna europejska sprzedaje limity na co2, chociaż nie potrafią w 100% udowodnić wpływu emisji dwutlenku na cykliczność klimatu :) Ocena (teoretyczna) sprawności kotła jest oczywista, jednak dla nas ważniejsza jest stałopalność oraz koszt grzania. W moim przypadku zmniejszanie paleniska nie dało nic poza zwiększoną stratą ciepła, może w lepszych kotłach jest inaczej.

spoki
22-09-2010, 14:45
Witam Panów.
Bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytanie o kocioł Ogniwo.
Pozdrawiam.

polon
23-09-2010, 10:42
BRAWO !!!
gratuluję, jestem nowy i cieszę się, że w jednym miejscu mogłem znaleźć wszystko co najważniejsze. Tylko szkoda, że dopiero po zamontowaniu kotła ale to już mój problem. Niewielkie przeróbki to nic strasznego.
pozdrawiam

mardoczek
23-09-2010, 21:33
Witam koledzy Marmark i TMK.

TMK
Powracając do grzania CWU węglem mam pytanko.
17 kg - 8,5 zł to jak dobrze liczę wychodzi 500zł/t?? A miał jeszcze taniej. Co to za węgiel za taka cenę? U mnie (śląsk, małopolska) poszedł ok 60zł do góry za t. I np orzech II to już 640zł/t a pewnie jeszcze będzie wyżej. Węgiel dosyc dobrej kaloryczności 26kJ.

Marmark
Kto jest producentem Twojego zasobnika?? Możesz powiedzieć coś na temat firmy Kospel?? Mój t 120-ka dwupłaszcz.

TMK
23-09-2010, 21:58
Dobrze liczysz. Miał 19kJ po 350-380zł, węgiel drobny po 500 i grubszy po 550zł, drewno pobudowlane za "friko". Węgiel od jakichś obwoźnych żuczków, tylko musiałem ważyć bo bardzo kombinowali z wagą - z deklarowanych dwóch ton, było 1,5t :) Czeski ekogroszek także można kupić za 350-400zl/t, pali się dobrze i w okresie letnim jest wystarczający, zimą jeszcze nie próbowałem (miałem 100 litrową kuwetę na próbę).

Marmark
24-09-2010, 11:09
mardoczek
Mój zasobnik to chyba Elektromet. Akurat taki był w najbliższym sklepie. Tak więc nie był to jakiś świadomy wybór.

W tym roku węgiel kupiłem w lipcu. Orzech 570 zł/t od obwoźnych sprzedawców (cena z transportem i wniesieniem do piwnicy). W tym samym czasie na składzie 700 zł/t (plus 20-30 zł za przywóz; nie wrzucają).
To były zakupy "hurtowe- podwórkowe" bo całe 10 t (dla mnie 4).
Kupuję od tych samych ludzi piąty rok. Z roku na rok coraz mniej narzekam - doskonalę palenie i węgiel też jest coraz lepszy (jestem już stałym klientem). W tym roku nawet mi go przesiali - nie mam miału.
W przyszłym roku chyba poproszę, żeby odsiali też większe bryły - takie powyżej 10 cm :-)

P.S. Właśnie walczę z dociepleniem komina.

attex
24-09-2010, 15:17
witam posiadam kociol ksx 21gorne spalanie od gory mial, gorne spalanie od dolu wegiel mam pytanie
czy mozna palic od gory weglem bez zadnych przerobek probowalem ale mi sie nie udalo byc moze zrobilem cos nie tak
jezeli nie mozna to prosze o opis ewentualnych przerobek tez chcialbym palic czysto moze ktos juz przerabial ksxa pozdrawiam

Mały Mariusz
26-09-2010, 21:54
attex poczytaj troche temat.

Marmark czym i jak ocieplasz komin , mam zamiar swój obłożyć styro i na to siatke i klej.

kaczorr
27-09-2010, 07:15
styro na komin!!//, chyba żartujesz Kolego!?
...na ocieplenia kominów stosuje się wełnę

Marmark
27-09-2010, 07:35
Kupiłem twardą wełnę elewacyjną o grubości 5 cm. Okazuje się, że musiałem specjalnie zamawiać - żadna z co najmniej pięciu hurtowni budowlanych , które zapytałem nie sprzedaje tego towaru. Brico, Nomi, OBI i Praktiker też nie.
Za 8 m2 zapłaciłem 115 zł.
Niestety dostałem tylko wełnę w płytach o wymiarach 20x120 cm (chciałem 50x100).
Przykleiłem do otynkowanego komina i położyłem na to siatkę (na klej). Zagruntuję jeszcze.
Dociepliłem na razie tylko część na strychu - około 3 m. Część nad dachem jeszcze przede mną.

Przy okazji zrobiłem sobie nowe drzwiczki kominowe. Poprzednie, blaszane wytrzymywały góra dwa sezony.
Mam je na wysokości około 2m od podłogi na strychu. Przydają się - dzięki nim nie wychodzę na dach.
Ramkę 20x20 cm (na całą szerokość kanału - żeby wygodnie było wkładać szczotkę) zrobiłem z kątownika 40x40x2mm. Drzwiczki są dwuwarstwowe - pomiędzy wewnętrzną a zewnętrzną ścianką (każda 2mm grubości) izolacja z wełny mineralnej o grubości 4 cm. Drzwiczki mają uszczelkę z czerwonego silikonu.
Zrobiłem bo nie mogłem znaleźć fajnych. I nie drogich.

Styropianu się bałem - komin jest stary, kiedyś może się rozszczelnić.

iurabos
28-09-2010, 08:23
Kiedyś już pisałem o swoim problemie, ale nie dostałem odpowiedzi;

Kiedy nie wieje, piec ładnie trzyma ponad 12 godzin (czasem dłużej, ale tak dobieram ilość opału żeby było to 12 godzin, nie doszedłem do 24). Jak zaczyna wiać halny (mieszkam w takim miejscu, że wiatr ma się gdzie rozpędzić), wywiewa mi ciepło z pieca. Klapa PG jest lekko uchylona, piękny żar i zimno w domu. Wydaje mi się, że mogę ograniczyć to zjawisko regulatorem ciągu kominowego, ale nie lubię myśli, że jest w kominie coś, co może mi się zepsuć - im prościej tym lepiej.

Klapa PW jest właściwie cały czas lekko uchylona, PG reguluje miarkownik jak nie wieje, pięknie działa, jak zawieje, to ciepło dosłownie "zwiewa". Rozumiem, że miarkownik stara się doprowadzić do zadanej temperatury, ale w tej sytuacji głupieje. Najlepiej by było, jeśli mógłbym jakoś zhakować miarkownik - jak-wieje-to-zrób-coś-innego :)

Marmark
28-09-2010, 09:21
iurabos

Może ten halny wywiewa ciepło z chałupy przez normalną wentylację i wszystkie nieszczelności (większe podciśnienie na zewnątrz). To normalne, że w czasie wiatru jest chłodniej.

Miarkownik jest zbyt wolny, żeby reagowac na podmuchy. Regulator ciągu to chyba niezłe rozwiązanie. Tylko jakoś nie podoba mi się koncepcja dopuszczania zimnego powietrza do komina (który właśnie ociepliłem).

Ale wyobrażam sobie taki regulator na wejściu kotła - przed klapą PG, zamontowany na drzwiczkach dolnych (skrzynka z klapką). Na czas bezwietrznej pogody mógłby być blokowany w pozycji otwartej. Musiałby zamykać się (ale nie do końca) przy dużym podciśnieniu i otwierać przy małym - czyli odwrotnie niż regulator kominowy.

spoki
28-09-2010, 11:05
Witam Panów.
Czy lepszy jest kocioł słupek z pułkami poziomymi nad paleniskiem czy z wymiennikiem pionowym i niestety rurowymi płomieniówkami?
Pozdrawiam.

Marmark
28-09-2010, 13:23
Mnie bardziej podobają się "słupki":
- chyba łatwiej się czyści (o ile nie mają rurek w wymienniku),
- mają bardziej kompaktową budowę (zajmują mniej miejsca),
- prawdopodobnie są bardziej odporne na korozję w tylnej części, gdzie wchodzi powrót. W "słupku" ta część jest mocniej grzana przez palenisko (trudniej o osiągnięcie punktu rosy). Jest więc więcej sytuacji kiedy można się obejść bez podnoszenia temperatury powrotu.

Rury w komorze zasypowej (w jakimkolwiek kotle) to chyba pomyłka konstruktora.

Zaletą kotłów z pionowym wymiennikiem może być jego większa długość - o ile nie wychładza za bardzo spalin.

spoki
29-09-2010, 09:39
Witam.
Niby słupek łatwiej się czyści tylko sadza opada na wymiennik no i dlatego częściej trzeba czyścić - w pionowym sadza opada na dno kotła(także przy czyszczeniu) i czyścimy rzadziej.W pionowym też przy czyszczeniu wszystko będzie leciało na kotłownię -sam już nie wiem.
A czy pionowy z czterema półkami nie będzie za mocno wychładzał?
Pozdrawiam.

Marmark
29-09-2010, 11:37
Przy prawidłowym paleniu czyszczenia jest niewiele - w wymienniku jest tylko suchy pył (popiół).
Dlaczego miałoby coś lecieć na kotłownię? Przy dobrym ciągu?
No dobrze, trochę mi zawsze spadnie na podłogę jak zgarniam z wymiennika na szufelkę:-)

attex
03-10-2010, 16:55
Maly Mariusz wbrew pozorom czytalem prawie wszystko lecz nie znalazlem nic na temat przerobki ksx to ze trzeba dorobic klapki PG oraz PW to ja wiem zastanawiam sie tylko jak mam zamontowac miarkownik ( nie ma zadnego wyjscia) przy okazji jak mam ocieplic komin powyzej dachu z klinkieru

Mały Mariusz
03-10-2010, 22:37
Witam,
attex można miarkownik zamontować na wyjściu z kotła np, wkręcasz trójnik i w niego wkręcasz miarkownik .
Może zostaw dmuchawę a zainwestuj w sterownik z PID?

attex
04-10-2010, 09:05
Witam
Maly Mariusz dzieki za odpowiedz poczekam jeszcze na wiecej opini w sprawie sterownika z PID i byc moze zainwestuje

spoki
04-10-2010, 12:36
Witam Panów.
Mam 2 małe pytanka- czy w drzwiczkach zasypowych musi być koniecznie klapka na zawiasach czy może być tylko przesłona?
Czy ruszt wodny nie przeszkadza w paleniu od góry?
Podrawiam.

Marmark
04-10-2010, 14:17
Może być przesłona, ale KPW jest lepsza.
Ruszt wodny nie przeszkadza (za bardzo) w paleniu od góry.

mardoczek
04-10-2010, 22:51
Kolego Marmark co może być przyczyną przysypiania kotła w drugiej fazie palenia do takiego momentu, że gdybym go nie przerusztował i pobudził dmuchawa to pewnie by wygasł?? Czyżby to była słaba jakość węgla, może za niska temp?? 50 na miarkowniku. Pali się niezbyt czysto w pierwszej fazie ale dość długo, dobę wyciągnie na 22kg przy tych temperaturach. Po ok 12h palenia wahania temp spaduje nawet do 45 stop i im dłużej tym bardziej kocioł przygasa do momentu do puki go nie pobudzę, nie wiem za bardzo czym to jest spowodowane. Chciałbym Ci podesłać fotki mojego kotła, tylko wolałbym na PW.

attex
05-10-2010, 02:04
Do Jarecki79
Jaki byś polecił sterownik z PID( prosty w obsłudze) do pieca KSX 21 PEREKO(miałowo węglowy)
obecny sterownik to TECH ST -28 dmuchawa MplusM WPA120

spoki
05-10-2010, 07:12
Witam Panów .
Dziękuję P.Marmark za odpowiedzi.
Pozdrawiam.

Marmark
05-10-2010, 08:24
mardoczek

Spadek temperatury jest zjawiskiem normalnym. . W tym wątku palacze podawali, że jest to właśnie około 5 stopni.
Próbowałeś zostawić kocioł, żeby sam się później rozpędził po fazie przysypiania?
To może trwać kilka godzin.

Tak na szybko przychodzą mi do głowy takie przyczyny:
1. Opał z dużą zawartością popiołu (skoro musisz przerusztować i pobudzić dmuchawą) lub pęczniejący. Jeszcze jedna uwaga: popielnik należy opróżniać codziennie bo popiół blokuje dopływ powietrza pod ruszt.
2. Węgiel koksujący ?
3. Mały ciąg komina? W tej fazie palenia gazów ogrzewających komin jest mało - ciąg spada. Jesli komin wychładza się (nieocieplony; mokry) lub jest zbyt duży to ciąg spada jeszcze bardziej.
4. Miarkownik daje za mało powietrza pierwotnego? Może klapa PG jest za mała, może miarkownik pracuje z oporami (skokowo), może klapa PG jest za ciężka lub pod złym kątem.
5. Może podajesz za dużo PW w tej fazie palenia (za bardzo otwarta klapka). Zbyt szeroko otwarty otwór PW powoduje, że komin ciągnie powietrze do kotła właśnie tędy (bo mu łatwiej), a nie przez opał.

mardoczek
05-10-2010, 09:48
Marmark
Dziś zostawię go i nie będe ruszał, zobaczymy co pokaże. Jeżeli chodzi o popiół to ma barwę taką żółtawą (tak jakby było w nim sporo siarki) i wydaje mi się, że jest go więcej niż w ostatnim sezonie średnio ok 3 pełne szufelki niedużej wielkości na wiadro (ok 11kg). popielnik opróżniam codziennie. Czy koksujący?? Nie wiem ale wydaje mi się, że chyba tak. Zauważyłem, że w drugiej fazie jest o wiele mniejszy ciąg( być może, że mam za duży komin 9m do połowy wkłady Bolesławca 18/18 a od połowy dwa małe kanały połączone ze sobą).
Powierzchnie rusztu miałem dostosowana do klapki bo zmniejszałem komorę.
Klapka jest dość ciężka ale mam dospawane ramię (przeciwwagę).
Podaj do siebie jakiś kontakt to zrobię i podeśle Ci dokładniejsze fotki jak skończy mi się palić.

Wielkie dzięki za porady :).

taminia
07-10-2010, 11:09
Witam
Proszę o pomoc lub wymianę doświadczeń czy blacha kwasoodporna może zastąpić kotłową w kotłach CO. Ciężko cokolwiek znaleźć na ten temat, jedynie Stefaniak stosuje w produkcji swoich kotłów, podobne informacje znalazłem że w Japoni stosują też z powodzeniem. Ciekawi mnie jak zachowuje się blacha kwasoodporna w temperaturze spalania węgla, proszę o radę i w razie możliwości informacje.
Z góry dziękuję za pomoc.

Mały Mariusz
08-10-2010, 06:38
Blacha kwasoodporna wytrzyma działanie kwasów ale czy wytrzyma skoki temperatur i naprężenia działajace w kotle, .?
Taki kociołek powinien być praktycznie niezniszczalny , ciekawy temat :-)

Sasiad kupił wczoraj brunatny 340zł tona od lipca podrożał 100zł .

spoki
08-10-2010, 07:23
Witam Panów.
Mróz ściska a u mnie w mieście nie mogę nigdzie obejżeć kotła ogniwo s6wc. 17kw
Czy Ktoś może w nim pali drzewem i podpowie ile godzin trzyma i czy nie ma problemów( na węglu wszyscy chwalą)
Pozdrwiam cieplutko.

spoki
08-10-2010, 07:57
Lub może chociaż wymiary komory w ogniwo s6wc 17 kw.
Czy na 155 metrów domu(nowe okna ,w ścianie 4cm styropianu,jedna ściana wspólna -bliżniak,nowa instalacja z miedzi i grzejniki purmo) 17kw to dobry wybór.
Chcę palić raczej węglem ale mam 15 metrów drzewa dlatego pytam o palenie drzewa.
Pozdrawiam.

jacet100
09-10-2010, 14:25
Lub może chociaż wymiary komory w ogniwo s6wc 17 kw.

Komora (wymiary w cm) 42 głęb.x28 szer.x44 wys.
Otwór załadunkowy 20,5 szer.x16-16,5 wys.
Pozdr.

vieslav
10-10-2010, 19:15
Od kilku tygodni palę od góry więc podzielę się spostrzeżeniami: załadunek dwa wiaderka węgla + drewno na górę do rozpalenia.
1. Dymi się tak jak się dymiło przy normalnym paleniu - czarny dym leci z komina.
2. Ilość sadzy taka sama - cały piec czarny.
3. Piec nagrzewa się do temperatury 40 stopni prawie dwie godziny.
4. Ilość popiołu - pół wiaderka. Reszta "niedopalona" zostaje w piecu. Tu ogromny plus tej metody - zawsze było więcej.
5. Piec ustawiony na 45 stopni - rozpalam o 16, pali się do rana. Kolejny ogromny plus: nie wiedziałem, że węgiel może się tak długo palić :).
6. Nie muszę już ganiać do kotłowni co godzinę żeby dorzucać.

Tak więc pod względem wydajnościowym metodę jak najbardziej polecam i żałuję, że wcześniej nie wiedziałem o jej istnieniu. Jest naprawdę rewelacyjna.

Mały Mariusz
11-10-2010, 00:00
Witam,
Vieslav czy masz klapke w górnych drzwiczkach ? Może za mało ją uchylasz (być może trzeba zastosować KPW) , przy górnym paleniu nie powinno dymić.

spoki
11-10-2010, 07:08
Dzień dobry.
Dziękuję jacet100 za wymiary Ogniwa -to ta komora taka średnia może i na drewnie z 2 godz. wytrzyma.
Jeszcze proszę o pomoc jak najlepiej podłączyć czopuch kotła do kanału w rogu kotłowni- bokiem i załamanie kolanem 90stopini to pewnie odpada bo ciąg będzie słaby.Może Ktoś ma dobry pomysł.
Pozfrawiam.

vieslav
11-10-2010, 11:25
Nie mam klapy w górnych drzwiczkach, mam tylko w dolnych, która jest zamknięta. Powinna być otwarta? Bo na zdjęciu widzę, że raczej tak... Jedyny dopływ powietrza to dmuchawa, która wyłącza się po osiągnięciu żądanej temperatury.

mikeonak
11-10-2010, 14:06
Witam,
Mój problem jest następujący. Dostałem w prezencie piec zasypowy pleszewski o mocy ok. 30 kW. Do ogrzania nieoceplony dom (4 lata bez ogrzewania). Palę od góry z dmuchawą i sterownikiem. Zero dymu i zero problemów poza jednym - poprzedniemu właścicielowi piec trzymał 20-24 godziny - mi niestety tylko 8-10 godzin. W czym może być problem?

Marmark
11-10-2010, 20:25
mikeonak
Problem może wynikać z:
1. Innego zapotrzebowania na ciepło (inny budynek).
2. Umiejętności palacza.
3. Prawdomówności poprzedniego właściciela.

ad. 1. Powinienieś dokładniej opisać budynek.
ad.2. Opisz jak palisz. Im wiecej szczegółow, tym lepiej. Jaki to model kotła?
ad. 3. Nie wiem co poradzić...

vieslav
Mało informacji (jak wyżej). Chyba, że juz wcześniej gdzieś opisałeś - podaj namiary.

jacet100
11-10-2010, 22:59
... jak najlepiej podłączyć czopuch kotła do kanału w rogu kotłowni- bokiem i załamanie kolanem 90stopini to pewnie odpada bo ciąg będzie słaby.
Mam dokładnie jak piszesz :) Kociołek bokiem przy ścianie i kolano 90 stopni. Ciąg mam dobry. Komin ok. 20x25cm w domku jednopiętrowym z piwnicą. Połączenie kolana z czopuchem uszczelniłem pastą do tłumików samochodowych, wyczystkę wełną mineralną. Wełną ociepliłem całe połączenie od kotła do komina.
Myślę, że najlepiej oceni kominiarz czy u Ciebie sprawdzi się takie rozwiązanie.
Pozdrawiam.

spoki
12-10-2010, 07:13
Witam.
Dziękuję jacet100 za odpowiedź..Niestety mój komin ma niby 25x16 ale od poziomu strychu wstawiona kamionka fi150 wewnętrznej średnicy(cały komin ok 9metrów w tym kamionka ok 2,5) dlatego obawiam się o ciąg.
Pozdrawiam.

newmaan
12-10-2010, 10:49
Witam
Maly Mariusz dzieki za odpowiedz poczekam jeszcze na wiecej opini w sprawie sterownika z PID i byc moze zainwestuje



Ja uzywalem sterownika z PID i szczerze powoiem ze wywalilem zarowno dmuchawe jak i wszystkie bajery z kotla i od roku jade na regulatorze, takim najzwyklejszym mechanicznym z lancuszkiem :) stalopalnosc wsrosla o 30% wiec calkiem sporo. mysle ze po skonczonym dociepleniu bedzie jeszcze lepiej. przy temperaturze na zewnatrz 10 oC w dzien i okolo 0 oC w nocy przejezdzam 15-16h na 20kg wegla orzech II . dom 80m2 z lat 60-70-tych w polowie ocieplone sciany styro 10cm, dach ocieplony w tym roku dopiero welna 10cm (dluzej trzyma sie cieplo w domku z tego co zauwazylem juz w tym roku) do tego 120l CWU. kociolek defro optima 13kW. przerobiony wg zalecen mistrza LastRico.

vieslav
12-10-2010, 18:02
Dom z 68 roku (lub 73, już nie pamiętam, jak mnie informował poprzedni właściciel), nieocieplony, ściany są grubości 1,5 "pustaka" i wymienione są okna na pcv na piętrze. W dwóch pokojach na parterze nie wymagały wymiany, jest tam ciepło. Wysokość podłoga-sufit to 3m. Dom jest na planie kwadratu 10x10, piętrowy. Razem wychodzi niby 200m2.CO to: ogromny piec o mocy 20kW i powierzchni grzewczej(?) 2m2, pan który wymieniał powiedział, że "przerabia" jakieś 200l wody (niedawno wymieniony), grube rury biegnące do grzejników, większość jest żeliwna (takie małe z żeberkami na wierzchu), 4 są aluminiowe (cienkie ale dłuższe). Na strychu jest naczynie zbiorcze, z tego, co widzę to również biegną jakieś rury niczym nieizolowane. Razem coś koło 200-250l do ogrzania. Dojdzie jeszcze CWU ale na razie grzeje prądem, dopóki sterownik pieca ustawiony jest na 40 stopni nie ma sensu tak grzać wody (będzie za zimna).
Jak już wspomniałem palę od góry. Węgiel to być może orzech (na groszek jest za duży). W górnych drzwiczkach nie mam klapki, mam tylko w dolnych, lecz jest ona zamknięta. Załadunek to dwa wiaderka węgla (ok. 25kg), czyli do pełna. Rozpalam w taki sposób: kładę kawałki drewna, podpalam tekturą, zamykam piec i włączam dmuchawę (ustawiona na 50% mocy). Rozgrzewa się do zadanej temperatury jakieś dwie godziny. Temperatura pieca 40 - 45 stopni. Pali się 12-16 godzin. W domu ciepło :). Resztę napisałem wyżej.

piurko2
12-10-2010, 20:43
Witam wszystkich i pytam , co myślicie o przeróbce tego kotła ; http://www.ogniwobiecz.com.pl/kmw.html
Po zdjęciu dmuchawy , dorobieniu klapki PG i zamontowaniu miarkownika wydaje mi się idealny do górnego spalania.

fenix2
12-10-2010, 21:41
Z tego co się orientuje to właśnie górniak ale po co chcesz likwidować dmuchawę ?

piurko2
13-10-2010, 06:46
Kolego masz napisanych trochę postów , ale w tym temacie chyba jesteś pierwszy raz , jeśli tak odpowiadasz.

fenix2
13-10-2010, 12:29
Jeżeli masz dobrze dobraną dmuchawę (nie przewymiarowana) to możesz takim piecem też ekonomicznie spalać.
Ale koniecznie się uparłeś na ten miarkownik. Ku sobie typowy górniak z miarkownikiem i po problemie.

Kolego jeżeli jesteś takim specem do pieców to poco zadajesz takie pytania ?

Mały Mariusz
13-10-2010, 13:09
Ostatnio było dużo w temacie dmuchawek , wazniejsze jest to co nią steruje mam na myśli sterownik PID.

Miarkownik jest super pod warunkiem że nie kocioł niie ma tendencji do spania , u mnie niestety temperatura potrafi spaść nawet o 10*C poniżej zadanej.
Temperatura na kotle nie w domu :-)

Tomciu
14-10-2010, 13:16
Cześć Wszystkim,

Korzystając w szerokiej wiedzy szanownych forumowiczów
chciałem prosić o poradę w kwestii palenia w moim piecu :).
Jego schemat w załączniku.
W jaki sposób najlepiej go przygotować do GS i czy taki typ spalania jest optymalny dla tego pieca?
Problem w tym, że ruszt jest dosyć spory 50x40cm i żeby go zasypać na jakąś sensowną wysokość trzeba dużo, dużo węgla :)

Czy zasłonięcie części rusztu oraz postawienie przegrody na jedną cegłę w pionie da jakiś efekt?

Pozdrawiam,
Tomciu

fenix2
14-10-2010, 13:35
Z rys. wygląda mi on na typowego górnika.
W celu zmniejszenia możesz zabudować palenisko cegłą szamotową/kształtkami.
Można by dorobić klapę i miarkownik jeśli się fizycznie da.

dora83
14-10-2010, 22:51
Witam wszystkich mam mały problem z moim piecem defro optima comfort plus20kw z nowej lini trochę chyba za dużo spala węgla cały zasyp starcza na jakieś 10 godzin pale z dmuchawą no i strasznie dymi zwłaszcza na początku palę oczywiście od góry czy ktoś może przerabiał taki piec ?może posiada ktoś jakieś fotki lub schemat jak go przerobić do palenia bez dmuchawy? Z góry dziękuje i Pozdrawiam

Mały Mariusz
15-10-2010, 01:39
dora83
Z fotek znalezionych w necie to w defro brakuje w górnych drzwiczkach klapki powietrza wtórnego , chyba tutaj jest problem.

Marmark
15-10-2010, 09:55
vieslav
Proponuję taką metodykę postępowania:
Krok 1.
Opanuj technikę rozpalania – ważne jest pokrycie całego węgla warstwą grubszego drewna. Drobnego też nie żałuj. Zamknij kocioł dopiero gdy zajmie się ogniem grubsze drewno.
Przyjrzyj się też, czy dmuchawa nie dmucha za dużo/za mało. Kocioł przekracza temp. zadaną? Dymi po wyłączeniu dmuchawy? Przy mocnym dmuchaniu może zrywać płomień w czasie rozpalania (będzie dymił).
Rozważyłbym też zamianę dmuchawy na miarkownik i dorobienie KPW.
Spróbuj przy rozpalaniu zakręcić część grzejników – po osiągnięciu temp. zadanej odkręcaj je stopniowo. Być może będzie się palić trochę czyściej. Możesz też podnieść temp. załączenia pompki jeśli ją masz.
Krok 2.
Puść kocioł na wyższej temperaturze np. 60 stopni. (pozostaw część grzejników zakręconych, żeby nie przegrzać mieszkania). Obserwuj czas palenia, dym i sadze.
Krok 3.
Być może korzystne byłoby postawienie ścianki szamotowej na tylnej ścianie komory zasypowej w połączeniu z metodą zaproponowaną przez kojo0077 w poście 2886. Rozpalanie przy ściance.


Tomciu
To klasyczny górniak, cały (prawie) wątek jest o takich właśnie kotłach. Górne spalanie jest optymalne dla tego kotła (węgiel).
Łatwiej będzie coś doradzić jeśli podasz jego moc (to zębiec? Kocioł z tą przesuwna blachą pojawił się już kiedyś w tym wątku) i co ogrzewasz.

dora83
Przeczytaj to co napisałem do vieslava (krok 1). Jaka moc kotła i co ogrzewasz. Jaką zadajesz temperaturę? Masz jakieś urządzenie regulujące temperaturę powrotu?

trapez25
15-10-2010, 11:07
Witam wszystkich miłośników ekonomicznego (ekologicznego) ciepełka. Zalogowałem się tylko po to aby podziękować koledze Last Rico , oraz wszystkim którzy cierpliwie odpowiadali na pytania "błądzących" w temacie palenia w kotłach. Jestem szczęśliwym posiadaczem nowego kotła "pleszewskiego" , niestety z braku wcześniejszej wiedzy z nadmuchem. Po przestudiowaniu niniejszego tematu i zastosowaniu się do wskazówek kolegi Last Rico stałopalność kotła wzrosła z 10 do 17 godzin :D. . Dopiero na własnym przykładzie przekonałem się jak dużo zmarnowanej energii uchodziło w komin oraz najbliższą okolicę której wcześniej nie widziałem podczas rozpalania... Jeszcze raz dziękuję.

Marmark
15-10-2010, 11:28
trapez25
Jeśli masz czas i ochotę to opisz dokłaniej jakie miałeś problemy, co zrobiłeś, w jakim kotle (model). Zdjęcia i rysunki byłyby bardzo pomocne w edukacyjnej roli jaką pełni ten wątek.
Taki opis działałby też motywująco dla kolejnych palaczy.

Gratuluję sukcesów

trapez25
15-10-2010, 13:26
Bardzo chętnie podzielę się doświadczeniami . Mam kocioł uniwersalny typu WKSG-W (zdjęcia poniżej) o mocy 12kW ogrzewam ok 80m2 niestety nie ocieplonego mieszkania na poddaszu szczytowego domu.. Mój błąd polegał na paleniu metodą tradycyjną rozpalając od dołu. Na początku przy rozpalaniu piec strasznie dymił i bardzo szybko "łapał" temperaturę która potrafiła wzrosnąć o nawet o 20 st C wyżej od zadanej. W tej chwili podczas rozpalania temperatura wzrasta o max. 5-6 st. C. Kolejną moją modyfikacją była zmiana ustawień fabrycznych sterownika ( ATOS ) . I tak zmieniłem : -Siłę dmuchawy na minimalną czyli 30 % mocy zarówno podczas rozpalania jak i przedmuchów . - Czas przedmuchów na 10 sekund co 15 minut. - Histerezę na 1 st. C. Efekty zmian są kolosalne. Wiem , że ilość popiołu w węglu jest taka sama ( nie zmienna ) jednak przy rozpaleniu od góry ( formułuje to w ten sposób ponieważ są różne definicje górnego i dolnego palenia) jest o wiele mniej popiołu pozostającego po procesie spalania. Moim zdaniem przyczyną tego może być fakt , iż podczas rozpalania w sposób tradycyjny proces spalania w komorze zachodzi w sposób nagły w całej objętości węgla co powoduję spiekanie się węgla. Przestrzegam również początkujących palących inaczej przed tym ,że po paru godzinach palenia po otwarciu górnego zasypu zobaczycie pełną komorę nie wypalonego popiołu (koksu) który tylko pozornie się nie pali i jest ciemno. Po 17 :yes: godzinach procesu palenia wszystko znikło i w komorze pozostała jedynie niewielka ilość popiołu. Dla informacji podam jeszcze , że palę węglem "groszek" o granulacji ok 5mm.

fenix2
15-10-2010, 15:03
@trapez25 masz robione w górnej klapie dolot powietrza wtrónego ?

trapez25
15-10-2010, 18:26
W górnych drzwiczkach zasypowych mam jedynie wziernik do podglądania z klapką . Nie ma on jednak większego sensu ponieważ znajduje się za nim gruba blacha drzwiczek. Widzę jednak jeszcze jedno zastosowanie tej klapki jako zabezpieczenie kotła przed tzw. cofką.

dora83
15-10-2010, 21:45
dora83
Przeczytaj to co napisałem do vieslava (krok 1). Jaka moc kotła i co ogrzewasz. Jaką zadajesz temperaturę? Masz jakieś urządzenie regulujące temperaturę powrotu?

Dom 160m2 ściany 16cm styro poddasze jeszcze nie ocieplone ogrzewane jest jakieś 80m2 piec (20kw) jest podłączony do bufora jakieś 600l w tej chwili grzeje tylko podłogówką która jest na całej powierzchni domu(160m2) za nie długo planuje założyć grzejniki jeśli chodzi o regulacje temperatury powrotu to mam tylko zwykły zawór kulowy przestawiany ręcznie który bierze wode z okolic połowy wysokości zbiornika,jeśli chodzi o rozpalanie to na węgiel kłade kawałki drewna a nastepnie rozpalam za pomocą butli z palnikiem którą uzywa się do kładzenia papy termozgrzewalnej zajmuje to kilkanaście sekund, następnie zamykam i właczam dmuchawę,kocioł raczej nie przekracza temperatury, czy są może takie orginalne dzwiczki z kpw może by podeszły od innego pieca jaki miarkownik bedzie najlepszy ?tak żeby wytrzymał parę lat jeśli nie chcecie się narazić konkurencyjnym firmom proszę pisac na priv.Pozdrawiam

Mały Mariusz
15-10-2010, 21:47
Witam, właśnie w tej blasze trzeba zrobić otwór i wstawić jakąś rure lub profil zamknięty czyli KPW.
Poprawi się mieszanie powietrza z gazami a co za tym idzie zwiększy się dopalanie gazu.
Przy dobrze zrobionej KPW nie powinno być cofek.
Polecam również wstawić szybke w klapke żebyśmy mogli podglądać proces spalania w kotle , ja zastosowałem szybke do okularów spawalniczych.

pozdr Górnopalaczy ,

dora83 drzwiczki z KPW są nie do kupienia to patent Last Rico i trzeba zrobić samemu ,
nic trudnego , materiał to kilka pln a czas około godzinki.
poszukaj w temacie jest napisane co i jak powinno być wraz z rysunkami Last Rico.

Ja używam miarkownika Regulus z casto , drugi sezon daje radę koszt około 100pln.

mardoczek
15-10-2010, 22:20
Witaj M.Mariusz.
Mam pytanko, odnośnie Twojego spalania. Jedziesz teraz cały czas na miarkowniku, czy zakupiłeś PID-a, skoro piszesz, że Twój kociołek ma dendencje ( z reszta podobnie jak u mnie) do większego zasypiania. W drugiej fazie muszę go pobudzać a to dmuchawa a to niekiedy przerusztuję i pewnie jeśli bym tego nie zrobił to prawdopodobnie by wygasł......jak Ty sobie z tym radzisz?? Jeśli masz PID-a to napisz parę zdań czy się sprawdza i czy mógłbyś coś polecić. Dzięki.

Mały Mariusz
16-10-2010, 00:00
Hej ,

Narazie palę drewnem głównie sosną (rozpalam od góry temperatura około 70*C , dokładka i wygaszam w domu 24*C jak spadnie poniżej 20 to rozpalam od nowa , raz lub dwa razy na dzień , z sosną inaczej się nie da bo smoli na niższych temperaturach.
Do tego doskonale spisuje się miarkownik .

Kupiłem troche miału i tutaj będę już musiał używać dmuchawy , PIDa jeszcze nie kupiłem ale napewno będę musiał zainwestować .
W tamtą zimę na miarkowniku kocioł mi przysypijał , duża oszczędność z przysypiania ale w domu nieraz za chłodno się robiło np na dworze -10 a na grzejnikach 40*C , potrzebował bym 50*C cały czas żeby temperature utrzymać 22 w domu.
Mój sterownik słabo reguluje mocą dmuchawy , jeśli dam na 2 to jest za słobo a na 5 za mocno pośrednie biegi nie działają i tutaj właśnie sprawdził by się lepszy sterownik z PID.
ps
Właśnie koledze powiększam klapke PG , zrobiłem na całą szerokość i wysokość drzwiczek :-)

pozdr

Wszystkim polecam modernizację kotłów , to naprawdę daje konkretne efekty czas , praca , $$$ i jeszcze ciepło w domu.

mariusz112
16-10-2010, 08:23
Powiększasz klapkę dlaczego

Mały Mariusz
16-10-2010, 11:16
Witam,
kolega ma problem z osiągnięciem temperatury , nawet jak ręcznie podniesie klapke to i tak brakuje powietrza .
Jak uchyla drzwiczki jest OK , wniosek za mały przekrój klapki.
A więc zrobiłem mu klapke na całą szerokość i wysokość drzwiczek.
Muszę tutaj dodać że jego kociol to rzemieślnicza robota z bardzo długim wymiennikiem , a do tego kocioł podłączony do wolno stąjącego nieocieplonego komina , stąd mały cug .

mariusz112
16-10-2010, 17:31
Mały Mariusz czy przeczytał byś moje posty i doradził jak ten kocioł przerobić .Pomimo wielu przeróbek nie spalam w nim bezdymnie

krzysztof73
17-10-2010, 11:57
Witam serdecznie. Jest to mój pierwszy post na forum. Czytam z zaciekawieniem temat i sporo już się dowiedziałem. Wielki szacunek dla Last Rico- założyciela tematu.
Co sądzicie o kociołku Windhager FKU ze strony bado.com.pl?

broker
17-10-2010, 12:05
Witam po rocznej przerwie :)

W końcu udało mi się znaleźć DTR mojego kotła, z którym męczę się od kilku lat. Poniżej przedstawiam jego schemat. Dodam, że kocioł posiada ruszt wodny.

http://img267.imageshack.us/img267/3145/kocio2.th.jpg (http://img267.imageshack.us/my.php?image=kocio2.jpg)

fenix2
17-10-2010, 12:35
Witam po rocznej przerwie :)

W końcu udało mi się znaleźć DTR mojego kotła, z którym męczę się od kilku lat. Poniżej przedstawiam jego schemat. Dodam, że kocioł posiada ruszt wodny.


Powinno się go dac bez problemu przerobić na górniaka. Muszisz tylko zastawić np. cegłami szamotowymi na zaprawie dolny wylot spalin ten przy ruszcie + miarkownik i powietrze wtórne.

mariusz112
17-10-2010, 13:10
Mamy podobne kotły, z tym ze ja mam jeszcze 2 wymienniki przed twoim 1. Pomimo przeróbek , klapki PG i PW zmniejszenie paleniska zatykanie różnych wymienników nie potrafię spalać bez dymu ;

Mały Mariusz
17-10-2010, 13:42
Hej,
mariusz112 a dało by się je wyciąć i zaspawać oczywiśćie.?

Wczoraj spaliłem pełen kocioł trotów 3 godziny palenia 60*C na kotle.
Umnie na wsi jest tartak , ile mogly by kosztować troty?

broker ten twój to ani górniak ani dolniak , jak w nim palisz?

mariusz112
17-10-2010, 14:17
Hej,
pewnie że by się dało te wymienniki powycinać ,ale po co .Mój kociołek to prawie kopia kociołka brokera.Last Rico obiecał zając się mym kociołkiem ale do tej pory go nie ma ,

Mały Mariusz
17-10-2010, 16:12
Mój kociol jest taki sam ale nie ma tych pionowych wymienników , spaliny lecą w dół zakręcają i w góre do czopucha --------spalam bezdymnie.
Szkoda że nie ma Last Rico , pozostaje nadzieja że jeszcze wróci.

mariusz112
17-10-2010, 17:11
Mały Mariusz czyli masz dolniaka .
Czy klapki które dorobiłeś są szczelne ,sprawdzone na kartkę .W mojej po spawaniu zawiasów troszkę się zrobiła szparka i nie mogę tego dopasować .

Mały Mariusz
17-10-2010, 18:11
Nie , zobacz ten link kocioł z górnym spalaniem taki sam jak mój.
http://zawijan.wordpress.com/kotly-zasypowe/
Drzwiczki zasypowe nie muszą być szczelne ale dolne już tak z klapką włącznie , zobacz gdzie jest prześwit i to co wystaje spiłuj pilnikiem.
Można przyłożyć kawałek szyby , ładnie widać gdzie jest nierówno.

mariusz112
17-10-2010, 18:28
Rozumiem
Spójrz na mój rysunek kotła , jest w poprzednich postach,jak byś go przerobił

newmaan
17-10-2010, 21:17
Mały Mariusz:

przerabialem juz kwestie dmuchawy sterowanej sterownikiem z PID efekt byl taki ze wywiewalo mi spora ilosc ciepla i popiolu do wymiennika i w komin, ten sie zapychal, temperatura spalin spadala, PID dawal sygnal, dmuchawa walila na pelna moc i efekt byl taki ze 20 kg wegla znikalo w 6 godzin. takie sa moje doswiadczenia. jakby ktos byl chetny to mam do sprzedania komplecik: sterownik z PID czujnik spalin, a nawet dwa tylko jeden uzywany i oczywiscie dmuchawe ktora juz rok lezy nieuzywana :) nie zamomnduje nigdy wiecej dmuchawy na zadnym z kociolkow ktorych bede uzywal :)

pozdrawiam wszstkich .

jp123
18-10-2010, 07:59
jesteś eksperymentatorem (cenię takich ludzi), więc z całą pewnością wiesz o tym, że co innego kiedy
olej spali rafineria w swoich instalacjach, a co innego kiedy ten sam olej spala się w kotle domowym -
zupełnie nie przystosowanym do spalania paliw niebezpiecznych. Nawet opony z zawartymi w nich
plastyfikatorami można spalać czysto, ale tego nie da się zrobić w domowym kociołku. To wymaga
odpowiedniej temperatury, dodatkowego zasilania czystym tlenem, wielokierunkowego filtrowania
spalin i rozbudowanej elektroniki czuwającej nad tym wszystkim. To nie są tanie technologie.

Piszesz że ludzie jednak spalają zużyty olej, a może i opony (trując siebie i środowisko niemiłosiernie)
no co ja mam na to powiedzieć ? Mogę jedynie ubolewać nad tym i nad sobą przy okazji, bo przecież
też muszę tym oddychać. Ludzie wyrzucali akumulatory ołowiowe do rzeki (ujęcie wody 2 km dalej)
potem sami pili tę wodę i nie widzieli żadnych zmian. :d zmiany przychodzą za 10 - 15 lat i są straszne.
W starożytnym rzymie wiele osób dostawało świra od drogich ołowianych naczyń (np. Kaligula).
To władza, biedota natomiast zachowywała zdrowy rozum bo piła ze skorup, to tak na marginesie.

Spalanie węgla w domowych kotłach (prowadzone w odpowiedni sposób) nie jest bardzo szkodliwe
dla środowiska. Prawda, że powstaje dwutlenek węgla, bardzo niewiele tlenków azotu i siarki. Rtęci
w węglu prawie nie ma, nie znam źródła, ale 10 ton rtęci to 730 litrów. Jeśli to przypada na wszystkie
paleniska w polsce, to chyba nie jest taki zły wynik, tzn. Była kopalnia która wydobywała węgiel
skażony rtęcią (ze względu na bliskość występowania złóż), ale jest już dawno zamknięta. Sadza –
czysty chemicznie węgiel, w naturalnych warunkach właściwie nie jest aktywny chemicznie, choć
przy opisanym górnym rozpalaniu kocioł sadzy nie wypuszcza do atmosfery tylko skutecznie ją spala.

Jeśli chodzi o rakotwórcze dioksyny, to podczas spalania samego węgla występują one w znikomych
ilościach. Głównym źródłem ich powstawania są różnego rodzaju domowe „domieszki” zawierające
chlor. Opakowania, folie, papier ulepszany szmatami, butelki oraz oleje techniczne właśnie. :(
argument o tym że sąsiedzi palą opony mnie nie przekonuje, bo np. Moi sąsiedzi kradną samochody
czy zatem kiedy ja ukradnę twój – będę jakoś usprawiedliwiony w twoich oczach ?? Cóż ja mogę
zrobić ?? Mogę jedynie pisać i łagodnie przekonywać - co jak widzisz od jakiegoś czasu robię.

bardzo dobrze napisane

Mały Mariusz
18-10-2010, 08:02
Witam,
newmaan napisz proszę co to za sterownik i ile chciałbyś za komplet (może na pw jeśli wolisz)


Mnie jest potrzebny tylko wtedy kiedy nie spalę węgla , miału na miarkowniku a za oknem będzie minusowa .
Teraz przepalam trocinami cały kocioł zapalony od góry , troty ubite na miarkowniku nie chciało się palić to podłaczyłem dmuchawke, .

mariusz112 nie mam pojęcia co zrobić z tym Twoim kotłem , jedyne co przychodzi mi do glowy to pozbycie się tych wymienników.
Miałbyś wtedy większą komorę zasypową , wygodniejsze czyszczenie i co najważniejsze mógłbyś podać powietrze wtórne dokładnie tam gdzie się pali (KPW)
Ja swój kocioł skróciłem o połowę , czyli zrobiłem nowy czopuch i zmniejszyłem o połowę wymiennik , kocioł miałem przewymiarowany i niską temperature spalin (mokry komin) , .
pozdr

Tomciu
18-10-2010, 08:28
Hej Marmark

Tak, to Zębiec :). Jego moc to 28kW. Ogrzewam dom o powierzchni ~160m2. Dom jest w miarę docieplony, okna nowego typu.
Od ostatniego postu wprowadziłem już drobne zmiany. Zabudowałem połowę paleniska cegłą szamotową, uszczelniłem drzwiczki od popielnika.

Po zmianie metody palenia znacznie wzrosła stałopalność, problem jest jednak z węglem, który do końca się nie dopala. Pozostaje koks, który dodaję do kolejnego palenia.
Dodam, że nie używam miarkownika, tylko dmuchawy - nastawiona jest na 3 bieg z 10-ciu.
W drzwiczkach zasypowych mam "zasłonki" dla powietrza wtórnego - są one zapieczone, trochę nieszczelne. Kiedy dmuchawa się wyłączy wyraźnie czuć jak ciągnie do pieca powietrze przez tą zasłonę. (wiem, że przy dmuchawie powinna być zamknięta, ale dopiero jak nastawię wentylator na maksymalną moc to wydobywa się z niej dym)

Węgiel jakim pale to orzech - często bardzo duże grudy :)

Prośba o jakieś dodatkowe wskazówki.

Pozdrawiam, Tomciu

mariusz112
18-10-2010, 09:08
Mały Mariusz
dzięki za zainteresowanie się moim kotłem.Boje się takiej przeróbki mój kocioł to już wiekowy.Jestem ciekaw jaki broker ma problem,on tych wymienników nie ma .Komin w tym roku ociepliłem do samego ujścia .Temperatura na piecu to 42 większa to gorąco w domu,komora wyłożona szamotem .Ja już tracę nadzieje ,ze się uda

broker
18-10-2010, 15:16
Mam problem ze wszystkim. Generalnie zamierzam ten kocioł wyrzucić na złom przy nabliższej okazji, a ten co go zaprojektował powinien dostać dożywocie w kamieniołomach... Niska stałopalność, nawet na węglu kamiennym, ciężko utrzymać na dłużej temperaturę powyżej 60 stopni. Przy próbie palenia od góry cały kocioł dusi się i nie daje temperatury, ogólnie porażka. Poradźcie mi do kupić? Może jakiś dobry górniak?

mariusz112
18-10-2010, 16:57
broker a zatkałeś ten przelot miedzy 1 a 2 wymiennikiem , i dodatkowo ruszt pod tym wymiennikiem .Ja tak zrobiłem i jest dobrze ,tylko ten ciągle wydobywający się dymek

broker
18-10-2010, 17:42
mariusz, tak właśnie zrobiłem, nasypałem węgla (groszek) i rozpaliłem od góry. Dosyć szybko temperatura wody wzrosła do ok. 40 stopni, ale jak tylko wypaliło się drewno na górze, to zaczęło się kisić w kotle. Żar na górze, ale jednocześnie kupa dymu....

fenix2
18-10-2010, 18:27
To może POwietrza za mało. :confused:
Tak zrobiłeś ???
27424

broker
18-10-2010, 18:53
Tak zrobiłem. Otwierałem na samym dole klapę od popielnika i drzwiczki popiołowe, a nawet drzwi wsypowe i nic. Tak jakby nie było porządnego ciągu. Powietrze powinno iść od spodu, ale wygląda na to, że dosyć gruba warstwa groszku nie przepuszcza zbyt dużej ilości powietrza...

fenix2
18-10-2010, 18:58
Może masz słaby ciąg ? Jaki komin średnica, jaki wysoki?

mariusz112
18-10-2010, 18:59
tak właśnie zrobiłem, temperatura oraz stałopalność u mnie jest OK tyko ten dymek non stop ,faza żaru dymu ni ma

Kanarek66
18-10-2010, 20:01
Witaj Broker. 10 lat palilem w kotle zebiec swk 14.Na poczatku koksem ,potem weglem a po przerobce na dmuchawe mialem.Mial to porazka.Drobiny wegla zmieszane z piaskiem slabo sie pala(ilosc popiolu).Palenie metoda LastRico rewelacja.Pomijam trudnosci zwiazane z doprowadzeniem PW pod slynna przegrode w zebcu.
Czytalem fora na temat ogrzewania.Zdecydowalem sie na zakup za kilkaset zl kotla buderus logano 111.Kilka przerobek wg.zalecen kolegi Quitar .Kociol wymaga dobrego komina (u mnie 8 m kamionki fi 200).Pali sie u mnie od trzech tgodni non stop,dosypka rano i wieczorem lekki ruch rusztem kilka razy na dzien .Miarkownik trzyma od 45 do 52 stopnie.W domu 160 m mam termostaty na kaloryferach ,40 m podlogowka z rtl,krotki obieg wody zapewniony przez bojler 120 l.Usuwanie popiolu co drugi dzien.Kociol wymaga uszczelnienia klap silikonem,przestrzeganie regol przy dosypywaniu.Podsumowanie-wreszcie nie grzeje komina, obslugowosc prawie jak w retortowych .Rodzina zachwycona (w trakcie przerobek roznie bywalo),Przepraszam za brak polskich znakow .Pozdrawiam wszystkich palaczy CO.

andrzej9923
19-10-2010, 01:03
Witam wszystkich.Dzisiaj po raz pierwszy zastosowałem w moim piecu spalanie górne.Jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczony.Posiadam piec bez żadnych "bajerów" z Pleszewa ,żadnego miarkownika ,pompy czy wentylatora.Pozwole sobie wypisac zalety i wady które zauwarzyłem podczas tego spalania jeszcze nie zakończonego.
ZALETY:
-stabilniejsza temp. pieca ,obecnie 60-70 st.
-mniejszy przepał wegla tzn. ciepło nie idzie w komin a zatrzymuje się w piecu
-mniejsza koniecznośc obsługi,ogólnie zauwarzyłem same zalety oprócz delikatnej trudności w rozpaleniu i dłuzszemu łapaniu temp. przez piec.Co do ekonomii to jeszcze za wcześnie na dokładne wyniki ale już widze że jestem do przodu.

Mały Mariusz
19-10-2010, 10:14
andrzej9923 przy rozpalaniu świetnie pomaga KPW to tak jak by dmuchał dmuchawą w górna część zasypu , 3 minuty i temperatura spalin powyżej 150*C , pózniej regulacja i gotowe.

broker
19-10-2010, 11:58
Kanarek66, dzięki za info. Na czym polegają te przeróbki oprócz konieczności uszczelnienia klap silikonem?

andrzej9923
19-10-2010, 12:44
Mały Mariusz jak sie domyślam to te KPW to ta klapka na górnych drzwiczkach'wsypowych'.Piec mam taki: troje drzwiczek.popielnikowe,srodkowe rusztowe z dwoma dziurkami [ok 9mm] i górne wsypowe z klapka .W srodku po bokach piec jest pełny ,ruszt to kratka,na górze dwie poziome scianki z czynnikiem grzewczym.Miałem lekkie trudności w rozpaleniu poniewaz był to mój debiut w sposobie palenia górnego.Dolne drzwiczki paleniskowe powinny być szerzej i dłuzej otwarte z pewnością dlatego ze na ruszczie jest pewna warstwa wegla i powietrze ma większa przeszkode.Ja paliłem tak że po rozpaleniu wszystkie drzwiczki były zamknięte ,po paru godz drzwiczki popielnikowe lekko uchyliłem.Przy rozpalaniu załadowałem 4 szufelki[sztychówki]groszku ,piec nie był pełny,rozpaliłem ok 16 ,o 18 piec złapał ok 75 st.[tyle miałem zazwyczaj jak paliłem od dołu].O godz 2 w nocy na piecu miałem ok 60 st.Rano o 7 miałem 45 st.Do ogrzania mam 110m/2.Piwnica i poddasze nie ogrzewane.Mysle ze nie jest zle jak na moj debiut,pamiętajmy ze nie mam zadnych sterowników ot poprostu zwykły piec.Prosze o opinie ,co ewentualnie zle robiłem ?
ps.bardzo ciekawy i przydatny temat.:yes:
Zapomniałem dodac że mam jeszcze możliwość regulacji cugu.Czop[chyba tak to się nazywa] ma wymiary ok 15/15 i tam mam taki szyber obkrecany wokół własnej osi przy rozpalaniu był otwarty na maksa ,pózniej otwarty tak na ok 40 st. podobnie jak przy paleniu dolnym.

Marmark
19-10-2010, 14:40
broker
O preróbkach junkersa (to kocioł dolny) poczytaj tutaj:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=352

W tym samym podforum warto też poczytać o przeróbkach w warmecie ceramiku. Oba wątki mają po kilkanaście stron:-)

Mały Mariusz
19-10-2010, 17:01
andrzej9923 szyberek ma być zawsze otwarty , zasada jest taka że jeśli masz szczelne drzwiczki (klapka powietrza głównego też) to nie ma potrzeby przymykać szybra bo tylko kisimy spaliny w kotle.

KPW to rura lub profil przykręcona lub wspawana do górnych drzwiczek , kierunkuje nam powietrze we właściwe miejsce w palenisku.
Moja ma długość 18cm ,fi5cm i na końcu jest spłaszczona do tego w klapce wstałiłem szybke spawalniczą po to żeby obserwować co dzieje się w kotle nie otwierając drzwiczek.
Zobacz to zdięcie pokazał kolega hes http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page39

Nie mogę znaleść rysunków KPW Last Rico ?

Mały Mariusz
19-10-2010, 17:12
Znalazłem
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego/page20

Kanarek66
19-10-2010, 19:54
Kanarek66, dzięki za info. Na czym polegają te przeróbki oprócz konieczności uszczelnienia klap silikonem?

Poczytaj forum info-ogrzewanie dział konkretne kotły dakon dor junkers supraclass.

andrzej9923
19-10-2010, 20:46
Mały Mariusz z tym KPW to bedzie problem,poprostu drzwiczki otwieraja sie max do 100 st.względem pieca[brak miejsca ] i wtedy załadunek byłby niemożliwy.Drzwiczki nie sa uszczelnione ,przyznam sie że nie są szczelne,miejscami szczeliny do 1mm.Musze sie tym zająć.W obecnej sytuacji bez przymknięcia szyberka mam zagotowaną wode na 100%.

Mały Mariusz
19-10-2010, 20:51
Drzwiczki uszczelnij jeszcze przed mrozami bo to duża strata opału i brak możliwości sterowania kotłem , a KPW może zrobić na zasadzie zakładania na śruby ., śruby wystaja z drzwiczek a KPW nasówasz.

mariusz112
19-10-2010, 21:02
Koledzy , dziś w moim kociołku poukładałem kartony w pionie dość ciasno, podpaliłem od góry .Cuda zero dymu .Przy innym opale ciągle dymi.