PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 [23] 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

dex001
08-11-2011, 20:41
dex001


To prawda co piszesz, ale znacznie zmniejszasz moc kociołka. Na te pogody wystarczy, ale jak przyjdzie mróz trzeba będzie pewnie rozbierać.
Zgadza się ale mam taki komfort ze sam reguluje sobie mocą kotła poprzez dodanie lub wyjęcie szamotu i kociołek pracuje sprawnie i ekonomicznie na każdej temperaturze

Art23
JA MAM ZĘBCA KWK 25KW I JESTEM Z NIEGO ZADOWOLONY!!!

jacbelfer
08-11-2011, 21:21
dex001

Ty miałeś zagwozdkę z KPW. Skróciłeś o 3 cm i uzyskałeś jakiś efekt aby nie było dymu ?
Moja rurka to tylko 1,5 cm. Mało - wstawię pewnie profil.
Z drugiej strony- uchylanie drzwi zasypowych na kilka milimetrów nie powoduje np. wzrostu temp. czopucha.
Temp. na piecu jest stabilna.

ajus2
08-11-2011, 22:36
@ajus2
Miałem też ten wynalazek w swojej kotłowni tylko trochę mniejszy 13kw.Wyjechał z hukiem w połowie pierwszego sezony grzewczego jak założyłem c.o.Komin gorący,kocił też a w domu zimno.Dochodzę tylko do jednego wniosku co do kotłów Zębiec-komora załadowcza duża ale pojemność wodna i długość kanałów wymiennika tragedia.

No to kiepsko, kasy nie mam na nowy .
Paliłeś w tym kotle od góry ?
Teraz kombinuję z kpw., chcę dostarczyć powietrze wtórne pod tą żeliwną przesuwaną płytę .
Kombinuję też jak zmniejszyć komorę zasypową , wtedy proporcjonalnie do niej będzie kocioł miał większą powierzchnię wymiennika .
Nie wiem jeszcze niestety jak to najlepiej zrobić .
Nie przerabiałem jeszcze opcji z wstawieniem szamotu na ściankę poniżej drzwi zasypowych , resztę konfiguracji typu szamot na ścianie tylnej , na ścianach bocznych już ćwiczyłem , ale efekt był mizerny .
Było mniej wsadu i za szybko się spalał .

Pozdrawiam.

smarki
09-11-2011, 06:50
Art23
JA MAM ZĘBCA KWK 25KW I JESTEM Z NIEGO ZADOWOLONY!!!

Zdaje się, że oni piszą o SWK, który jest moim zdaniem gorszy niż KWK. Zresztą, KWK też nie jest idealny ale po dołożeniu usprawnień i dwóch szamotów pali mi się całkiem nieźle.

marcinek84
09-11-2011, 09:54
Panowie, mam takie pytanie, czy to normalne że spada ciśnienie w układzie, jakie pokazuje mi manometr? hydraulicy zalecili, żeby dobić do ok 1.5 bara, ale z tego co widze, to ciśnienie lekko spada. Wiadomo, że jak się pali w piecu to rośnie, ale sprawdzam na zgaszonym piecu, wcześniej miałem 1,5 bara, teraz jakies 1,2. czy to normalne? Wycieków żadnych nie mam przynajmniej ich nie widze.

jedrek119
09-11-2011, 10:02
Dzięki jederek119, w ciągu 2 dni postaram się poinformować jak to hula. A czym uszczelniłeś szamot? Czytałem wcześniej, że wełna mineralna pod i między cegły wystarczy.
Mam taką konstrukcję pieca, że zasłoniłem dziurę od góry cegłą szamotową i przysypałem popiołem (mam z boku wyczystkę i dobre dojście).
Bo to miała być próba palenia od góry. Ale teraz osadzę to na zaprawie szamotowej z odrobiną cementu i będzie dobrze. Wełna na krótką metę chyba też się sprawdzi. Co do wyników mojego testu - Rozpalone o 19:00 20kg węgla orzech na 50°C dom 160m2. Godz 07:00 temp na piecu 40°C ale widać że to już końcówka palenia i temperatura będzie spadać. Druga próba - rozpalone o 12:00 20kg wsadu na 46°C o godz 23:00 temp na piecu 47°C , rano o 7:00 33°C i końcówka wkładu (parę czerwonawych węglików). Temp na zew 1-5 °C. I chyba zostanę przy tym sposobie bo praktycznie przez 12 godz nie zaglądam do kotłowni. Rozpalałem raz większą ilością drewna, wtedy piec szybciej nabierał temperatury- prawie jak na dolnym spalaniu. Drugi raz mała kupka na środku zasypu, kocioł dochodził do zadanej temp gdzieś dobrą godzinę i zauważyłem w tym czasie większe dymienie z komina (zamiast białego dymku bardziej żółtawy) ale to tylko na początku. To tyle moich obserwacji.

mobli
09-11-2011, 10:58
Witam wszystkich.

Kolego @mikolaj2 tak się składa że ja mam identyczny kocioł wersję KWZ-22kw. Według producenta na 160m2, czyli tyle ile wynosi powierzchnia mojego domu do ogrzania. Generalnie niedawno się przeprowadziłem, ale mogę powiedzieć że kocioł jest prze wymiarowy i to sporo. Podstawą jest aby kocioł miał dobraną odpowiednią moc do domu i to bardzo precyzyjnie w innym przypadku będzie pochłaniał kolosalne ilości paliwa. Jest to typowy dolniak i dlatego takim systemem palę. Nie używam żadnego miarkownika ciągu tylko klapki na śrubach w drzwiczkach zasypowych i popielnika. W kotłach dolnego spalania nie wskazane jest zaburzanie procesu spalania, kocioł zaczyna się dusić i produkować smołę i sadzę.

Tak w skrócie jak przerobiłem kocioł.
- uszczelniłem wszystkie drzwiczki, wyczystkę i połączenie kotła z kominem
- zmniejszyłem szamotem palenisko wymiary dł 30cm x szer. 13cm x wys. 33cm
- za wiszącym wymiennikiem dałem też cegły szamotowe przecięte po długości w trójkąt
- dodałem patent kolegi @wezyra czyli w moim przypadku profil 80mm x 35mm

Teraz jestem na etapie dodawania powietrza dopalającego w górnym prześwicie nad wiszącym wymiennikiem.

Testy kotła trwają ale z racji ze kocioł ma już ogniska rdzy podejrzewam że po tym sezonie grzewczym będzie czas na zmiany.

Napisz na jakim jesteś etapie.

Pozdrawiam.

Amadeuss
09-11-2011, 11:01
Panowie, mam takie pytanie, czy to normalne że spada ciśnienie w układzie, jakie pokazuje mi manometr? hydraulicy zalecili, żeby dobić do ok 1.5 bara, ale z tego co widze, to ciśnienie lekko spada. Wiadomo, że jak się pali w piecu to rośnie, ale sprawdzam na zgaszonym piecu, wcześniej miałem 1,5 bara, teraz jakies 1,2. czy to normalne? Wycieków żadnych nie mam przynajmniej ich nie widze.

Ja też czasami obserwuję takie różnice w ciśnieniu - wydaje mi sie że to zależy od temperatury wody w układzie ... ale po rozpaleniu i uzyskaniu 60 st ciśnienie jest zawsze takie same

Amadeuss
09-11-2011, 11:16
Zdaje się, że oni piszą o SWK, który jest moim zdaniem gorszy niż KWK. Zresztą, KWK też nie jest idealny ale po dołożeniu usprawnień i dwóch szamotów pali mi się całkiem nieźle.

w opisie kotła KWK wyczytałem że jest to model ulepszony z konstrukcji SWK

marcinek84
09-11-2011, 11:41
Ja też czasami obserwuję takie różnice w ciśnieniu - wydaje mi sie że to zależy od temperatury wody w układzie ... ale po rozpaleniu i uzyskaniu 60 st ciśnienie jest zawsze takie same

dzięki, troche mnie uspokoiłeś, bo mam niemiłe z tym doświadczenia, mianowicie miałem przewierconą podłogówkę w łazience i wtedy mi ubywało ciśnienie, ale w sposób bardziej znaczny jak teraz, nie wspominając o plamach na wylewce.. chciałem wykluczyć fakt, że mógłbym mieć jeszcze gdzieś jakieś nieszczelności i stąd straty w ciśnieniu.

johny34
09-11-2011, 13:24
Dzięki za wskazówki i odpowiedź jedrek119 - jak zdążę to dzisiaj poeksperymentuję.

ciapek071
09-11-2011, 18:48
Witam.Prosze o odpowiedz na dwa pytania,pierwsze czy a jezeli tak to jak przerobic piec per eko ksw 9kw na dolniaka,drugie jak uszczelnic mocowanie ruchomego rusztu w piecu per eko ksw9kw.Za odpowiedz z gory dziekuje.

hanys77
09-11-2011, 19:43
Witam wszystkich posiadaczy Zębca SWK (mam SWK 21) .

Posiadam taki piecyk od 8 lat. Palę metodą od góry od wiosny tego roku i powiem tak.

Piec dostałem z dmuchawą i zaślepionymi otworami PW. Po kilku próbach rozpalenia od góry stwierdziłem, że skoro efekty z dmuchawą są dość dobre. To wywalę ją całkiem i założę miarkownik ciągu. I tutaj po kilku rozpaleniach duuuże zaskoczenie. Efektywność spalania na pewno wzrosła ale pozostał jeden feler - kopcenie pieca i brudna komora - obojętnie co starałem się regulować. Mniej PG (szczelina od 1.5 cm do 2 mm) regulacja PW ok (2-5 mm) efektów żadnych. Tzn komora spalania czasami była bielsza - ale bez "szału" . Idąc za radami kolegów z forum zaspawałem dopływ PG: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4949523&viewfull=1#post4949523. Zmniejszyłem komorę za pomocą cegieł szamotowych układając je wzdłuż ścianek na rusztach. Dołożyłem też KPW (rura ok 1 cal - długość ok 20 cm) - żeby działało lepiej wyciąłem otwór przy końcu płyty do przesuwania żeby KPW mogła tam sobie dmuchać - efekty takie że dalej kopci jak stary kapeć przy rozpalaniu przez godzinę albo lepiej. Jutro jeszcze spróbuje wyciągnąć całkiem tą płytę i skrócę KPW o jakieś 3cm i zobaczymy co będzie. Zrobię też kilka zdjęć i wstawię na forum. A tak prawdę powiedziawszy ten piec zaczyna mnie doprowadzać do szału. Aaaaa... i jeszcze jedno - może faktycznie ta płyta będzie zbędna - bo w instrukcji kotła wyczytałem, że służy ona do oszczędzania energii przy paliwach długopłomiennych -hmmmm. Idąc dalej tym tokiem myślenia - przy paleniu od dołu, to wiadomo jakie płomienie buchały, to trzeba było założyć tą płytę. Ale przy rozpalaniu od góry tak nie jest...... zobaczymy :)

Pytanie do znawców tematu - czy nie jest tak że "opłomki" właśnie muszą być "omiatane" przez płomień przy wysokiej temperaturze - mają wtedy najwyższą sprawność i dlatego taka "urocza" konstrukcja pieca i nie da się być może już z tym nic zrobić ???

Pozdrawiam

dex001
09-11-2011, 20:00
Hanys77- wywal tą płytę bo podejrzewam że zbyt mało jest tam PW pod tą płytą
KPW narazie nie skrócaj tylko wywal tą płytę i daj znać jaki efekt uzyskałeś!!!
KPW zawsze można będzie skrócić ale najpierw popróbuj bez płyty.

dex001
09-11-2011, 20:04
dex001

Ty miałeś zagwozdkę z KPW. Skróciłeś o 3 cm i uzyskałeś jakiś efekt aby nie było dymu ?
Moja rurka to tylko 1,5 cm. Mało - wstawię pewnie profil.
Z drugiej strony- uchylanie drzwi zasypowych na kilka milimetrów nie powoduje np. wzrostu temp. czopucha.
Temp. na piecu jest stabilna.

Pisałem już o tym!!
Jest w miarę OK

Amadeuss
09-11-2011, 21:47
Dex001 mam prośbę - wejdź na forum Zębca i podziel sie swoimi osiągnięciami na temat palenia od góry

http://www.zebiec.pl/pl/forum?func=view&catid=6&id=291#307

Pan z działu technicznego nie bardzo chce wierzyć w to co tam opisuję ... może jak więcej osób tam wejdzie i opowie jak zmieniło się spalanie to może firma zrobi odpowiednie testy i przebuduje odpowiednio kocioł??

dex001
09-11-2011, 22:19
Dex001 mam prośbę - wejdź na forum Zębca i podziel sie swoimi osiągnięciami na temat palenia od góry

http://www.zebiec.pl/pl/forum?func=view&catid=6&id=291#307

Pan z działu technicznego nie bardzo chce wierzyć w to co tam opisuję ... może jak więcej osób tam wejdzie i opowie jak zmieniło się spalanie to może firma zrobi odpowiednie testy i przebuduje odpowiednio kocioł??


Kolego pisałem do działu technicznego Zębca, ale tam pracują nie ubliżając nikomu chyba same B....Y!!!!!!!!!!!!
Odpisali mi że w taki sposób to mogę wykończyć kocioł.

JEŚLI CZYTA TO JAKIŚ PRODUCENT KOTŁÓW TO NIECH ZROBI ORYGINALNY KOCIOŁEK TAKI JAK MY TU ROBIMY I SUKCES HANDLOWY GWARANTOWANY!!!

Wydaje mi się że producenci kotłów dostają jakąś działkę od kopalni, spekulantów węglowych żeby te kotły łykały jak najwięcej ich węgla:cool:

jacbelfer
09-11-2011, 23:36
dex001


Pisałem już o tym!!
Jest w miarę OK

Jest w miarę OK to dla mnie jest ...nijak.
Tyle samo brakuje w drugą stronę- jest "licho",ale nie całkiem :jawdrop:

Zbierając to razem, nie spalasz czysto.
Nie spalasz czysto-tracisz energię.

Dlaczego masz tylko "w miarę OK".
Jak to rozumieć ? Kopci komin czy nie ? Jeżeli kopci-dlaczego ?

Jesteś aktywny na forum a u mnie rodzi się pomysł kupna kotła....

hanys77
09-11-2011, 23:36
Spróbuje jutro bez tej przesuwanej płyty. Ktoś zwrócił uwagę na zdjęcia pod tym postem :http://www.zebiec.pl/forum?func=view&catid=6&id=291&lang=pl#307 ???

Temat niby dotyczy KWK - ale zdjęcia 100% są z SWK.
Ciekawe ... możliwe do zrobienia - jak jutro bez tej płyty będzie lipa to w sobotę przerabiam drzwiczki górne znowu :P
To byłby "TURBO-Zębiec" :D

Pozdrawiam

yordan
10-11-2011, 06:26
Jestem stałym czytelnikiem, swego czasu troszke sie udzielałem, ale po usprawnieniu, kotła tylko czytam.
Wpadłem na pewien pomysł.
Prosze zobaczcie jak niestarannie zaizolowane cieplnie jest większość kotłów. Wydaje mi się, że poprzez bardziej dokładne docieplenie można troszkę jeszcze zaoszczędzić na paliwie. Czopuch oraz komin systemowy też mam zaizolowany wełną do ocieplania komninów systemowych.
Ja po zdjęciu izolacji ze swojego kotła byłem zarzenowany niestaranością tego elementu oraz grubością izolacji 2cm . Najwięcej niedociągnięć było wokół drzwiczek. Obłorzyłem cały kocioł wełną mineralną 5cm i po małych przeróbkach dokręciłem obudowę . Najwęcej pracy było przy ocieplaniu w okolicy wszystkich drzwiczek, wszędzie tam zmnieściła się wełna 5cm!! oraz samych drzwiczek wełną 3cm. Wełne mineralną dokleiłem na dobrej jakości aluminiową taśmę wytrzymałą na wysokie temperatury.. Wełna zupełnie nie przeszkadza w obsłudze kotła. Jedynie co mnie niepokoii to odlepienie się wełny i zablokowanie łańcuszka od miarkownika. Jak narazie po trzech tygodniach nic sie nie dzieje ale dla pewności dokręce wełnę do drzwiczek cienkimi paskami blachy.
Na pomysł wpadłem przy przepalaniu suchym drewnem, oczywiście od góry.Zaobserwowaniu , że minimalen ilości smoły osadzają się w największej ilości wokłół drzwiczek i na ściankach kotła(nie ma w nich wody) a nie na wymienniku.teraz po ociepleniu smoły praktycznie brak. Z efektu jestem bardzo zadowolony. Co do oszczednści to napewno są ale ich faktyczny wymiar jest praktycznie niepoliczalny, ale zlikwidowałem największy grzejnik w domu czyli kocioł i więcej ciepła idzie w grzejniki. Koszt całej opracji niewielki, wszytkie materiały miałem po budowie.

Pozdrawiam i proszę o komentarz

Yordan.

iurabos
10-11-2011, 08:50
Witam,

mój ostatni post nie doczekał się odpowiedzi, może teraz będzie lepiej.
Jak wcześniej pisałem mam przerobionego Viadrusa Herkules U26 - moc 45kW, czyli żeliwny piec skręcany z "żeberek". To istotne, ponieważ ścianki kotła nie mają równej powierzchni jak w piecach stalowych. Piec jest głęboki (63cm - siedem "żeber" czy segmentów, jak kto woli).

Używam miarkownika, mam też KPW wykonaną ze zwężającego się płasko profilu (8x8cm zwęża się do 3x8cm płasko, zrobiłem też nacięcie od dołu KPW, żeby powietrze wtórne docierało też pod KPW). Mam kłopot z możliwym przewymiarowaniem kotła - mam 370m2 domu do ogrzania, nie ocieplone ściany duże straty w części domu z uwagi na zastosowany pustak żużlowy do konstrukcji ścian. Wydaje mi się jednak, że kocioł powinien grzać dłużej, a nie udało mi się go zmusić do pracy powyżej 12h. Kocioł pali ładnie, nie kopci, zostawia czarny lub granatowy osad, w zasadzie jest czysty, choć nie do końca, nie mam jednak problemów ze smołą, tylko z czasem palenia.

Kombinuję (na oślep, bo nie wiem, czy to to) z ograniczeniem mocy kotła przy pomocy cegieł szamotowych, jednak ze względu na brak płaskich powierzchni tego chyba się nie da zrobić w moim kotle. Układałem cegły z tyłu pieca (zwyczajnie jedna na drugą, bo nie mogę tego dokładnie zrobić ze względu na profile żeber kotła), żeby skrócić komorę spalania, z przodu kotła - żeby ją skrócić, ale też żeby jakoś zawęzić wylot spalin. Postaram sie dodać jakieś zdjęcia
Pomocy - LastRico, może ty w wolnym czasie pochylisz się nad moim problemem. Na forum same stalowe piece a z moim żeliwniakiem nie umiem się przebić...
8422984230842318423284233

Zdaje się, że ktoś zwróci uwagę na ogromną względem innych kotłów KPW - sprawdza się jednak.

iurabos
10-11-2011, 09:15
Muszę jeszcze dodać dwa zdjęcia
8423484235
Widać na nich, że mam skręcony nadmiernie miarkownik i ułożenie łańcuszka - uchylenie klapki PG jest takie przy 30st na miarkowniku, jednak nie mogę inaczej, ponieważ żeby osiągnąć zadane 50st przestawiałem długość łańcuszka i tak wyszło - coś z pewnością robię nie tak, liczę na podpowiedź

Po zrobieniu zdjęć ustawiłem miarkownik tak, żeby ramię było równolegle do płaszczyzny drzwiczek i wydłużyłem łańcuszek, żeby dla 30st (teraz taka temp jest na kotle) klapa PG była prawie zamknięta. Aha, wycięta blacha po prawej strony drzwiczek umożliwia ich całkowite otwarcie - wcześniej otwierały się na 90st.

Czy ktoś pomoże żeliwiniakowi??

smarki
10-11-2011, 09:34
Pozdrawiam i proszę o komentarz

Yordan.


Myślę, że każdy sposób na oszczędność jest OK, dodatkowo jeśli zrobić go praktycznie za cenę poświęconego czasu. Pomysł dobry, jak tylko uporam się z nie do końca poprawnym spalaniem, na pewno się zajmę tym samym.
Jeśli możesz, dołacz jakieś foto.
Pzdr!

smarki
10-11-2011, 09:45
Witam,

Zdaje się, że ktoś zwróci uwagę na ogromną względem innych kotłów KPW - sprawdza się jednak.

Wg mnie u Ciebie nie jest źle ze spalaniem - widzę biały nalot popiołu. KPW jest spore ale dochodzę do wniosku że nie tyle wielkość profilu ma znaczenie ale to, aby dmuchała na cała szerokosc zasypu (vide dzisiejsze posty Peti z forum Zębca). U mnie dmucha w punkt na srodku a dym leci z boków paleniska. Kolejny raz skroce KPW u siebie, sprawdze rezultat - jak sie nie poprawi trzeba wymyslec jakis sposob na dotlenienie calej powierzchni komory. A moze LastRico juz to testuje?
Pzdr.

iurabos
10-11-2011, 09:52
KPW jest spore ale dochodzę do wniosku że nie tyle wielkość profilu ma znaczenie ale to, aby dmuchała na cała szerokosc zasypu
Pzdr.
No tak to właśnie miało być, stąd płaski wylot KPW, chociaż wydaje mi się, że jest jeszcze za wysoki - spróbuję jeszcze bardziej spłaszczyć ten wylot, zobaczymy co się wydarzy, szkoda że nie mam szyby na klapie KPW, widziałbym to na żywo, jak działa i czy się opłaciło :)

agmarw
10-11-2011, 13:50
na początek Witam Wszystkich od miesiąca czytam ten temat i w końcu stwierdziłem że trzeba się zalogować bo mam pytanko
a mianowicie zamontowałem u teścia kocioł per eko ksw 16kW wygląda tak
http://kotlywilga.pl/foto.php?pr=0&id=69

http://kotlywilga.pl/foto.php?id=47

jest to typowy górniak ale że teść ma swoje przyzwyczajenia to trudno go przekonać do palenia węglem i rozmowa z nim to :bash: (jak twierdzi dużo sadzy dymu itp itd) wiec nadal pali koksem (wcześniej miał zębca też górniak swk14) ale pali tym koksem tak jak większość która nie czytała tego tematu ;) czyli na spód papier drewno potem trochę koksu jak się rozpali to koks na max, z pieca leje się smoła jak diabli, z komina niewiele dymu ( w porównaniu do sąsiadów palących węglem :) stary piec zasmolony cały idzie na złom wytrzymał 20lat, jak widzę niektóre zdjęcia jak bielutko w waszych piecach to :jawdrop:
a teraz moje pytanie czy paląc koksem ma palić tak jak tutaj radzicie rozpalać od góry czy jak dotychczas od dołu i jazda
a jeżeli ma palić od góry tym koksem to powinienem
1 przerobić zasuwki w drzwiach załadowczych na klapkę i dołożyć kierownicę
2 oddzielić na dolnych drzwiach popielnik od komory spalania
3 najłatwiej bo już go prawie przekonałem :) zamocować miarkownik

to chyba wszystkie potrzebne przeróbki a że przejdzie chyba w wkrótce na palenie węglem (tona koksu 1240zł ) to i tak muszę go pomału urabiać bo jak zapali węgiel od dołu to ja pie.........
jak ktoś może to niech zweryfikuje czy coś nie namieszałem pozdrawiam

agmarw
10-11-2011, 13:57
a i jeszcze taka sugestia czy nie lepiej zamiast jednej dużej kierownicy wsadzić dwie mniejsze może lepiej będzie dotleniać spaliny

Mały Mariusz
10-11-2011, 18:39
agmwar mój kolega od zawsze spalal koks od dwóch lat zapala od góry i był zachwycony tym sposobem palenia a w tym roku namowilem go żeby zrezygnowal z kupowania koksu (1200zł) a kupil wegiel orzech (800zł) i teraz jest jeszcze bardziej zadowolony . Spala 20kg w okolo 13godzin ogrzewajac tym 300 metrowa chałupe , . Wegiel pali mu się dłużej od takiej samej porcji koksu .

agmarw
10-11-2011, 19:23
Mały Mariusz dzięki za odpowiedź w takim razie zaczynam przekonywać teścia do zapalenia od góry
a czy zamiast klapki PW wystarczy na chwilę obecną otwarcie zasuwek w drzwiczkach załadowczych, nowy piec i wątpie żeby pozwolił mi w nich ciąć, wiercić, spawać :D

jacet100
10-11-2011, 19:27
Smoła się leje przy paleniu koksem?! Jak palę koksem, to kocioł suchutki. Nawet nie wiem jak palić, by z koksu uzyskać smołę. Być może kocioł za duży i masa rozżarzonego koksu jest dławiona bez tlenu.
Ktoś wyżej pytał o powietrze wtórne przy koksie. Z pewnością potrzeba go mniej, dużo mniej, niż przy węglu. Jednak jest potrzebny dla ekonomicznego spalania. Najlepiej mieć szybkę przy KPW i ustawić tak, by na koksie pełzały niebieskie płomyczki.
Mały Mariusz, czy sąsiad spala dłużej węgiel przy takiej samej porcji wagowej (kg) czy objętościowej (np. pełna komora kotła)? Węgla na kg zmieścimy więcej w kotle niż koksu i może stąd wrażenie iż "tyle samo" węgla na dłużej wystarcza.

agmarw
10-11-2011, 20:08
jacet100 a jak palisz od góry czy od dołu? teść pali koks od dołu w piecu górnego spalania, to cholerstwo cieknie po ziemi w kotłowni, leje się po drzwiczkach
jak pisałem wyżęj piec nowiutki teść nie pozwoli mi przeróbki więc szybki odpadają i nie wiem czy wystarczająca jest ilość powietrza przez tą zasuwkę

Mały Mariusz
10-11-2011, 21:00
Otwórz zasuwkę i obserwuj . zważ ile wkładasz i zapisz czas palenia raz od góry a za drugim razem od dołu może słowo pisane bardziej przekona teścia do zmiany sposobu palenia. jacet100 kurcze nie spytałem ale raczej wczesniej koksu nie ważył , przynajmniej nic o tym nie mówił , wydaje mi się że porównał zasyp do pełna koksu i węgla tak jak piszesz węgla wejdzie więcej wagowo ale jak by nie liczył to i tak palac od góry zaskujemy spalajac węglowodory lotne których w koksie nie ma.

jacet100
10-11-2011, 22:18
... ale jak by nie liczył to i tak palac od góry zaskujemy spalajac węglowodory lotne których w koksie nie ma....
W koksie ich nie ma, bo zamiast nich masz czysty chemicznie węgiel który spalisz bezdymnie :p
Popełniasz błąd w kalkulacji. To nie jest tak, że 20 kg węgla to odpowiednik 20 kg koksu plus węglowodory itp. gratis.
Węgiel to 78-92% pierwiastka węgla, a koks 90-95% pierwiastka węgla (węgiel tzw. antracyt może mieć 92-95% węgla ale już się go w Polsce nie wydobywa). Koks to prawie sam węgiel do spalenia a węgiel ma inne składniki które już takiej energii przy spalaniu nie dadzą. Jakość koksu jest zwykle wysoka a kupno dobrego węgla to często loteria. wszędzie piszą, że kaloryczność koksu jest większa niż węgla..Gdyby jeszcze różnica cen koks-węgiel nie była tak duża.

Agmarw, nie masz aby mokrego tego koksu? Paliłem koks od dołu przed znalezieniem tematu Las Rico. Teraz rozpalam od góry, dosypuję bez wygaszania, sąsiad też pali koksem, rozpala od dołu i nigdy nie mieliśmy takich problemów jak w Twoim kotle. Suche ścianki kotła-tak jest zawsze gdy palę koksem. "W procesie koksowania z surowego węgla usuwane są gazy, ciecze, substancje łatwotopliwe (np. siarka), oraz inne substancje (głównie organiczne) ulegające rozkładowi w tych temperaturach." Smoły w koksie nie ma więc może Twoje problemy to skutek dużej ilości H2O w opale? Kupiłeś mokry? Trzymasz w wilgoci? Nie robisz sobie żartów z tą smołą z koksu??
Uchylanie drzwiczek jest nie do przyjęcia. Pisano już tutaj o tym.

agmarw
10-11-2011, 22:54
jacet100 nie przesadzam z tą smołą niestety, koks raczej suchy od kupna składowany jest pod przykryciem potem co jakiś czas znoszony do kotłowni (jakiś 1m3) i tutaj dalej schnie
drzwiczek nie uchylam chodzi mi o zasuwkę w drzwiach zasypowych czy będzie wystarczająca ilość powietrza
dowiem się jeszcze czy nadal to występuje byłem przy 2 pierwszych rozpaleniach nowego kotła woda w obiegu miła początkowo 14stC więc może z tego powodu tak się pocił piec, instalacja jest grawitacyjna żadnych pompek dmuchaw itp
po przeczytaniu twojego postu zastawiam się czy wina również nie leży w tych "zawirowaczach spalin" widoczne na przekroju wyżej, może one blokują przepływ spalin i kocioł tak strasznie się poci

jacbelfer
10-11-2011, 23:48
W temacie KPW

Pisałem jakiś czas temu, że zrobiłem KPW z rurki. Cienkiej rurki 0,5 cała (trochę powyżej 1 cm).
Myślałem, że to jest dobry pomysł. Problem jednak był- gazów nie mogłem dopalić.
Wczoraj zrobiłem zdecydowanie większą (swoją drogą pociąłem starą ramę rowerową). Po raz pierwszy po dniu palenia mam BIAŁY NALOT !

Wnioski
Nie ma co rozpędzać powietrza wąskimi rurkami, ale... tutaj pewnie sporo zależy od wielkości pieca.
KPW powinna mieć spory przekrój nad paleniskiem i ograniczany przy wejściu - daje to delikatny powiew tlenu gwarantującego dopalanie gazów.
Rozpalenie w kotle z odpowiednią KPW to bajka. Wali w palenisko tak mocno jak dmuchawa- dosłownie gwizda !

Dzisiaj mam na dworze 4 stopnie mrozu. Jest gwiaździsta noc. Rozpaliłem 1 godzinę temu. Z komina nie leci mi NIC .

ps
Nie wiem czy ma sens rozpalanie podane przez Last Rico. Wiecie- przerusztować, w popielnik, na górę.
Drewno do rozpałki potrzebne jest. Mała ilość żaru nie za bardzo "rozbuja" nowy węgiel. Chyba, żeby robić to kiedy żaru dużo, ale to przecież bez sensu.

POZDRAWIAM PALĄCYCH OD GÓRY.

dex001
10-11-2011, 23:59
[QUOTE=dex001;4995058]Kolego pisałem do działu technicznego Zębca, ale tam pracują nie ubliżając nikomu chyba same B....Y!!!!!!!!!!!!
Odpisali mi że w taki sposób to mogę wykończyć kocioł.

JEŚLI CZYTA TO JAKIŚ PRODUCENT KOTŁÓW TO NIECH ZROBI ORYGINALNY KOCIOŁEK TAKI JAK MY TU ROBIMY I SUKCES HANDLOWY GWARANTOWANY!!!

Chciałem przypomnieć, że spalając czysto i ekonomicznie w naszych kotłach zasypowych (od góry) jak propaguje Last - Rico, przedłużamy żywotność naszych kotłów o około 50%. Nie muszę chyba tłumaczyć co to oznacza dla wytwórców kotłów? Interes nas użytkowników nie jest tu zbieżny z interesem producentów.
Ponadto kotły zasypowe eksploatowane w sposób propagowany przez Last-Rico stanowią realną konkurencję dla znacznie droższych kotłów z podajnikiem.
Od założenia tego wątku przez Last-Rico w tym miesiącu minie 4 lata i do tej pory nie znalazłem w ofercie producentów kotła który by spełniał warunki do ekonomicznego spalania od góry bez konieczności ich modernizacji przez użytkowników.
Pozdrawiam.
Jasiek

ZGADZAM SIĘ Z TYM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:yes:

dex001
11-11-2011, 00:01
jacet100 nie przesadzam z tą smołą niestety, koks raczej suchy od kupna składowany jest pod przykryciem potem co jakiś czas znoszony do kotłowni (jakiś 1m3) i tutaj dalej schnie
drzwiczek nie uchylam chodzi mi o zasuwkę w drzwiach zasypowych czy będzie wystarczająca ilość powietrza
dowiem się jeszcze czy nadal to występuje byłem przy 2 pierwszych rozpaleniach nowego kotła woda w obiegu miła początkowo 14stc więc może z tego powodu tak się pocił piec, instalacja jest grawitacyjna żadnych pompek dmuchaw itp
po przeczytaniu twojego postu zastawiam się czy wina również nie leży w tych "zawirowaczach spalin" widoczne na przekroju wyżej, może one blokują przepływ spalin i kocioł tak strasznie się poci

Nowy kocioł przy pierwszych rozpaleniach zawsze się poci aż leci z pod niego woda!!!!!!!!!!!!!!!
POCZEKAJ TROCHĘ ,JESZCZE PARĘ RAZY ROZPALISZ I BĘDZIE SUCHUTKO!!!

jacet100
11-11-2011, 00:44
Skutki palenia jak producent w instrukcji napisał (od dołu) i wrzucania na ruszt wszystkiego co da się spalić:
"...aparatura mierząca w Zabrzu stężenie pyłu zawieszonego wykazała przekroczenie norm o 300 procent...Przyczyny obserwowanego podwyższenia skażenia pyłem w śląskich miastach są prozaiczne – wiążą się z rozpoczętym właśnie sezonem grzewczym..."

http://odkrywcy.pl/kat,111400,title,Stezenie-pylow-na-Slasku-przekroczylo-norme-o-300-procent,wid,13976894,wiadomosc.html?smg4sticaid=6d 5c1

smarki
11-11-2011, 07:02
W temacie KPW

Pisałem jakiś czas temu, że zrobiłem KPW z rurki. Cienkiej rurki 0,5 cała (trochę powyżej 1 cm).
Myślałem, że to jest dobry pomysł. Problem jednak był- gazów nie mogłem dopalić.
Wczoraj zrobiłem zdecydowanie większą (swoją drogą pociąłem starą ramę rowerową). Po raz pierwszy po dniu palenia mam BIAŁY NALOT !


Pokaż jakieś fotki z tej nowej i starej KPW :)

hanys77
11-11-2011, 12:52
Moje boje z piecem.

Poniżej przedstawiam zdjęcia mojego Zębca SWK 21 - po wyjęciu "przegrody ruchomej" i testowym paleniu.

Tak mam zrobioną tymczasowo regulację KPW :D

http://img228.imageshack.us/img228/3690/swk21a.th.jpg (http://img228.imageshack.us/i/swk21a.jpg/)http://img16.imageshack.us/img16/5089/swk21b.th.jpg (http://img16.imageshack.us/i/swk21b.jpg/)

Otwór do KPW ma rozmiar ok 4cmx3.5cm

http://img12.imageshack.us/img12/5168/swk21c.th.jpg (http://img12.imageshack.us/i/swk21c.jpg/)

KPW ma ok 1cal - długość 20 cm i teraz się właśnie zastanawiam czy nie skrócić - bo cała komora ma 40 cm (pomniejszona teraz cegłami szamotowymi na dole rusztu i wymurowana przednia ścianka z pieca pod drzwiczki zasypowe)

http://img834.imageshack.us/img834/1959/swk21d.th.jpg (http://img834.imageshack.us/i/swk21d.jpg/)

To jest słynna "przegroda ruchoma" z Zębców SWK, którą poprzednio nieco "wyszczerbiłem" żeby PW mogło dochodzić nad palenisko. Dla celów testowych została wyciągnięta.

http://img687.imageshack.us/img687/4848/swk21e.th.jpg (http://img687.imageshack.us/i/swk21e.jpg/)

Tak wygląda kocioł po rozpaleniu bez płyty.

http://img839.imageshack.us/img839/7850/swk21f.th.jpg (http://img839.imageshack.us/i/swk21f.jpg/)http://img405.imageshack.us/img405/6492/swk21g.th.jpg (http://img405.imageshack.us/i/swk21g.jpg/)

No i uszczelnienie/zaślepienie z dołu rusztu pionowego.

http://img710.imageshack.us/img710/8167/swk21i.th.jpg (http://img710.imageshack.us/i/swk21i.jpg/)http://img845.imageshack.us/img845/3391/swk21j.th.jpg (http://img845.imageshack.us/i/swk21j.jpg/)

Co ciekawe piec faktycznie mniej dymi przy rozpalaniu po wywaleniu tej przegrody, ale nie powinien wcale :(

Dla upewnienia się podam czynności jakie wykonuję podczas rozpalania.
Być może źle coś przeczytałem i dlatego mam problemy z dymieniem przy rozpalaniu.
Aha jeszcze informacja - komin mam 20x20 (ceramika) gdzieś 7 metrów wysokości.

1. Zasyp do 3/4 lub 1/2 komory węgiel - kopalnia Szczygłowice - bo może to jeszcze jest powodem dymienia
2. Niedopalone resztki - może być trochę popiołu :D
3. Drewno grube
4. Cienkie szczapy
5. PW uchylone na ok 5-8 mm
6. PG na maksimum
7. Rozpalamy i czekamy ok 5 minut
8. Jak widzę duże płomienie to przymykam PG na 0.5 cm - dlatego tak mało, że przy moim ciągu w kominie to ustawienie 1.5 cm rozpalało zbyt dużo zasypu i z komina to sama smoła waliła.
9. Tak trzymam do 60 stopni i później przekazuje sterowanie miarkownikowi :D

!!! Dopisek 1: okazało się, że wyciągnięcie "przegrody ruchomej" nie było najlepszym pomysłem. Standardowy zasyp ok 20 kg wypalił się w ciągu 6 godzin - przedtem było to ok 10 godzin (przy temp ok. 60 stopni) !!! Chociaż muszę powiedzieć, że tym razem komora pieca jest naprawdę biała :P

!!! Dopisek 2: Przerobiłem piec tak jak w wątku poniżej i niestety lipa:

http://www.zebiec.pl/forum?func=view&catid=6&id=291&lang=pl#307

Chodzi o to, że cofnięcie "przegrody ruchomej" o 6 cm w tył powoduje jakieś dziwne turbulencje w piecu co jest wyraźnie słyszalne. Zasyp rozgrzewa się dłużej ...bardzo długo i potrzebuje do tego większych ilości powietrza, które chłodzą palenisko. Skoki temperatury w czasie palenia są znaczne ok. 10-15 stopni. Być może w kotle 14kW ta przeróbka faktycznie działa . Przy moim 21 różne regulacje PG i PW nie pomagały.

Poniżej zdjęcia pieca:

Pięć otworów w zupełności wystarcza, więc pozostałe są zaślepione.

http://img706.imageshack.us/img706/1342/dscn0855h.th.jpg (http://img706.imageshack.us/i/dscn0855h.jpg/)

Blacha docięta na 4,5cm głębokość x 32,5cm szerokość w drzwiach i ok. 6cm głębokość i 39,5 cm szerokości w komorze. Blachę dogiąłem tak, żeby wchodziła pod "przegrodę ruchomą".

http://img263.imageshack.us/img263/3819/dscn0856g.th.jpg (http://img263.imageshack.us/i/dscn0856g.jpg/)

Wyciąłem szczelinę wysokości ok 1.2 cm i uszczelniłem sznurem (z tyłu pokrywy też)

http://img411.imageshack.us/img411/1424/dscn0857x.th.jpg (http://img411.imageshack.us/i/dscn0857x.jpg/)


!!! Dopisek 3: Wracam więc do stanu sprzed testowych modyfikacji.

1. KPW zostanie skrócone z 20 do 16 cm - wtedy powinno dmuchać z trochę większej wysokości na palenisko czyli teoretycznie - bardziej rozpraszać PW.

2. Z tyłu "przegrody ruchomej" zwiększę to wycięcie z tyłu o jakieś 2 cm jeszcze.

3. Wymurowałęm płytkami szamotowymi całą komorę do wysokości "przegrody ruchomej" tak, żeby komora była bardziej wąska niż szeroka. Gdzieś wyczytałem na forum, że tak lepiej się pali :D

4. Efekt taki że ok. 15 kg zasypu pali się ok 10 godzin przy ok. 50 stopniach.
i komora biała.

5. Zbyt mocne rozpalanie i dymienie było spowodowane węglem koksującym i wyciąganiem z pieca przez komin zbyt dużej ilości powietrza w czasie rozpalania (komin 20x20 7m) . Na węgiel rozsypuję popiół na to drewno i rozpala się ok godzinkę. KPW mam otwarte na całość podczas rozpalania pierwszej warstwy węgla. Później ok 5 mm.

Po 8 miesiącach od pierwszego rozpalenia od góry wreszcie pożądany efekt. Faktycznie trzeba bardzo uważać na moc pieca, która w moim przypadku musiała zostać zmniejszona z 21kW do teraz ok 14-16 kW. No i uszczelnienia ... uszczelnienia :P

Pozdrawiam

johny34
11-11-2011, 13:30
Kolego pisałem do działu technicznego Zębca, ale tam pracują nie ubliżając nikomu chyba same B....Y!!!!!!!!!!!!
Odpisali mi że w taki sposób to mogę wykończyć kocioł.

JEŚLI CZYTA TO JAKIŚ PRODUCENT KOTŁÓW TO NIECH ZROBI ORYGINALNY KOCIOŁEK TAKI JAK MY TU ROBIMY I SUKCES HANDLOWY GWARANTOWANY!!!

Wydaje mi się że producenci kotłów dostają jakąś działkę od kopalni, spekulantów węglowych żeby te kotły łykały jak najwięcej ich węgla:cool:


Popieram ten pomysł!!! Napisałem notkę z linkiem tego wątku do producenta w mojej okolicy. Grzecznie podziękowali, ale raczej nie są zainteresowani... :(
Kasa leży na ulicy, trzeba tylko chcieć się schylić.

madzik07
11-11-2011, 14:28
witam mam problem prosze o instrukcje palenia w piecu viadruc u26 5-cio członowym,,chciałabym palic od góry czym i jak go zasypac na ile pozamykane drzwiczki i czopuch:)jestem poczatkujaca w tej sprawie wiec nie wiele wiem...a i jeszcze jedno mieszkam na slasku tutaj jest znanflot i chciałabym tym palic słyszałam ze musi byc wilgotny ale jaka wilgotnosc odpowiednia i czy flotem mozna palic od góry czekam na odpowiedzi

ryniu12
11-11-2011, 18:26
witam wszystkich pomocy nie mogę sobie poradzić z kierownicą powietrza
jaka ona ma być i ile podawać powietrza wtórnego
kombinuje już na wszystkie sposoby a i tak mam przez pierwsze trzy godziny lekko czarny dym
aż nie mogę uwierzyć jak czytam ze ktoś ma biały dym albo nic z komina nie widać
mam piec ogniwo 17 kw teraz komora załadowcza zmniejszona szamotem
120 m2 do ogrzania i już od tamtej zimy walcze z tym piecem
jeszcze raz proszę o pomoc

iurabos
11-11-2011, 19:09
witam wszystkich pomocy nie mogę sobie poradzić z kierownicą powietrza
jaka ona ma być i ile podawać powietrza wtórnego
(...)od tamtej zimy walcze z tym piecem
Serdecznie polecam zapoznać się wyszukiwarką w tym wątku - piszesz kierownica i posty użytkownika Last Rico. Mi wyrzuciło 19 wyników, między innymi http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3593601&highlight=kierownica#post3593601
oraz
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4909421&highlight=kierownica#post4909421
Ale sam wyczytałem kiedyś, że ma ona mieć po ok 1/17 powierzchni paleniska. Z praktyki wynikł jednak dużo mniejszy rozmiar - mam palenisko o powierzchni 0,27m2 a kierownica (zwężająca się, zobacz moje poprzednie posty) 0,0032m2 i długość ok 20cm (stosunek KPW/pow paleniska wychodzi jakieś 0,0011). Działa jak diabli. Chociaż robiąc ją na nowo, zamontowałbym 1,5-2 calową rurę, umieszczonę w prawym
górnym rogu drzwiczek, skierowaną silniej w dół i dłuższą, spłaszczoną na końcu (młotem bym naparzał aż powstałaby końcówka jak w odkurzaczu :) )
Masz tu link od Juzefa do całości http://juzef.idl.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html

dex001
11-11-2011, 20:44
witam mam problem prosze o instrukcje palenia w piecu viadruc u26 5-cio członowym,,chciałabym palic od góry czym i jak go zasypac na ile pozamykane drzwiczki i czopuch:)jestem poczatkujaca w tej sprawie wiec nie wiele wiem...a i jeszcze jedno mieszkam na slasku tutaj jest znanflot i chciałabym tym palic słyszałam ze musi byc wilgotny ale jaka wilgotnosc odpowiednia i czy flotem mozna palic od góry czekam na odpowiedzi

Witam
ZAPRASZAM NA STRONĘ 1 WĄTKU I MYŚLĘ ŻE JAK BĘDZIESZ PRZY 100 TO JUŻ BĘDZIESZ WIEDZIAŁA WSZYSTKO!!!
NIE PISZĘ TEGO ZŁOŚLIWIE PAMIĘTAJ!!!
CZYTAMY I JESZCZE RAZ CZYTAMY POZDRAWIAM.

iurabos
11-11-2011, 21:05
@dex001 Proponuję zmniejszyć czcionkę o ładnych kilka wielkości, ryk wydobywający się z używanej przez ciebie czcionki uzupełnia jeszcze dodatkowo komplet wykrzykników, poza tym - użytkownik madzik07 najwyraźniej należy do płci pięknej.

Czytanie całego wątku jest ponad siły każdego, wystarczy podać link do spisu Juzefa i po bólu, nie trzeba wrzeszczeć...

Ten link http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjuzef.idl.pl%2Fpub %2Fekonomiczne-spalanie-spis.html

o_c
11-11-2011, 21:11
witam mam problem(...)
Palę flotem i mułem od góry. Niestety z dmuchawą (co nie daje mi spokoju...). Przymierzałem się do miarkownika, ale z rozpalaniem flotu jest ciężko w moim przypadku na ciągu naturalnym. Flot ma zbyt drobną frakcję i było u mnie różnie raz się udawało, raz nie więc narazie dałem sobie spokój i używam dmuchawy.
Kociołek jak każdy trzeba doszczelnić i czopucha nie ruszać.
Co do wilgotności opału to polecam <20% :)

ciapek071
11-11-2011, 21:19
Witam.W moim piecu caly zasyp zapala sie s ciagu 2 godzin i piec nie moze osiagnac temperatury 60st,dochodzi do 58 i dalej nic klapka PG caly czas jest lekko uchylona bo piec nie dochodzi do zadanej temperatuty.Prosze o jakas pomoc bo juz nie mam pomyslow co zrobic.Moj piec to pereko ksw 9kw z miarkownikiem ciagu,piec uszczelnilem.

pawel_i
11-11-2011, 21:25
Chciałbym poznać wasze opinie na temat dolnego spalania. Ciekaw jestem waszych rezultatów i rozwiązań.
Może coś w dolnym spalaniu też poprawimy.

ryniu12
11-11-2011, 21:25
to forum powinno być wymianą doświadczeń a nie odsyłanie do poprzednich stron ,ja przeczytałem je wszystkie i do tej pory nie mogę dojść do zadowalającej pracy mojego kotła ,wiadomo każdy ma inny kocioł inny ciąg w kominie

pawel_i
11-11-2011, 21:37
ryniu12 - patrz na opinie forumowiczów też pryzmat swojego kotła .... a każdy jest inny i inny jest każdy komin.
Jeśli twój kocioł pali ładnie i czyściej niż poprzednio to efekt założony przez LastRico osiągnąłeś.
Lekko czarny dym ja też mam i się nie przejmuję - ale nie kopcę jak Batory i moi sąsiedzi.

dex001
11-11-2011, 21:42
@dex001 Proponuję zmniejszyć czcionkę o ładnych kilka wielkości, ryk wydobywający się z używanej przez ciebie czcionki uzupełnia jeszcze dodatkowo komplet wykrzykników, poza tym - użytkownik madzik07 najwyraźniej należy do płci pięknej.

Czytanie całego wątku jest ponad siły każdego, wystarczy podać link do spisu Juzefa i po bólu, nie trzeba wrzeszczeć...

Ten link http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjuzef.idl.pl%2Fpub %2Fekonomiczne-spalanie-spis.html

OK masz rację! ALE WARTO JEST PRZECZYTAĆ CAŁOŚĆ! JA ROBIĘ TO JUŻ DRUGI RAZ I CIĄGLE DOWIADUJĘ SIĘ CZEGOŚ NOWEGO!

jacbelfer
11-11-2011, 22:46
ciapek071

Twój kociołek ma małą moc. Ciekawy jestem ile mieszkania ma do ogrzania. Jak będzie tego 100 m to już możesz mieć problem.

ciapek071
11-11-2011, 23:30
ciapek071

Twój kociołek ma małą moc. Ciekawy jestem ile mieszkania ma do ogrzania. Jak będzie tego 100 m to już możesz mieć problem.

Mam do ogrzania 50metrow i baniak 120litrow

dex001
12-11-2011, 00:11
Last Rico martwimy się o ciebie!
I czekamy dzielnie!:wave:

mardoczek
12-11-2011, 00:16
Chciałbym poznać wasze opinie na temat dolnego spalania. Ciekaw jestem waszych rezultatów i rozwiązań.
Może coś w dolnym spalaniu też poprawimy.

Witaj Pawle.
Po kolejnych przeróbkach od jakiegoś czasu spalam wszystko w moim górniaku od dołu. I gdyby nie spora ilość popiołu w orzechu pewnie tak bym zostawił na nadchodzącą zimę. Dręczy mnie problem małej komory załadunkowej gdzie wchodzi max 11 kg węgla i musiałem też zrezygnować z rury wezyra (chociaż można wyżłobić rowek w cegłach) bo niekiedy przywieszała mi opał (trafi się od czasu do czasu jakiś większy kęs). Co do efektów i rezultatów, myślę że jestem zadowolony, przynajmniej w tym okresie tzw przejściowym :) z resztą co Ci będę tłumaczył zalety dolniaków skoro Ty na pewno doskonale wiesz jakie są. Kocioł trzyma stabilnie temp ( zamieniłem łańcuszek na dłuższy pręt, który dostaje do przeciwwagi wentylatora -pomysłu Wezyra oczywiście, w którymś poście dokładnie to sterowanie opisał-fajnie się sprawdza :)).
Dziś spaliłem ok 28kg orzecha/dobę przy temp ok 47 stop, także nie jest źle. W domu ok 21 stop. Niewielki dymek z komina.
Piszę też bo planuję przetestować jeszcze tunel pomysłu hesa z 3-ej str wątku. Zaślepić całkowicie ruszt i wymurować taki mały tunelik, już nie moge się doczekać efektów :):).
Pozdrawiam

janjan62
12-11-2011, 16:41
Chciałbym poznać wasze opinie na temat dolnego spalania. Ciekaw jestem waszych rezultatów i rozwiązań.
Może coś w dolnym spalaniu też poprawimy.
Miałem kilka pytań i nawet je zadałem do LASTRICO ale bez odezwy. Zauważyłem ,że nieźle się pali podając główne powietrze górą. Kocioł pracuje z mniejszą temp. spalin i nie ma potrzeby częstego odpopielania, walczę od początku z zasmołowaną komorą, palenie w/w metodą jest czyściejsze mniej smoły w komorze, faktem jest ,że cały czas paliłem z uchylonymi górnymi drzwiczkami i załadowanym kotle na 1/2 opału, rozpala się całość. Mam obawy czy kocioł po dojściu do zadanej temp.(klapka zamknięta) nie będzie wytwarzał nad opałem dużo dymu, smołowania, metoda ta przypomina palenie metodą Lastrico w górniaku tylko odwrócona do góry nogami. Czy ktoś z was pali w dolniaku podając głowne powietrze od góry ? Czy warto dorabiać nowe dzwi z klapką na miarkownik?

pawel_i
12-11-2011, 17:35
Próbowałem palić tylko z PW ale jakoś słabo u mnie to wychodzi.
Ze smołowaniem komory załadunkowej to dałem sobie spokój bo dalej już kociołek jest ładny i czyściutki, czyli proces spalania jest OK. LastRico i inni pisali że w dolnym paleniu smołuje się komora.
Ja eksperymentuje nadal z szamotem na tylnej ściance i PW do paleniska. Ale "rurę Wezyra" porzuciłem i teraz podaje PowietrzeDoadtkowe przez kształtownik z pod ruszt.
Pali się ładnie, dopala też elegancko, ale popiołu jakby troche więcej niż przy paleniu górą.
Ogromna zaleta że można dokładać w trakcie palenia.
Mam PG pod ruszt tak jak oryginalnie i PW w drzwiach załadunkowych ale bez kierownicy.

Last Rico
12-11-2011, 17:56
Dex 001, dzięki za troskę, żyję jakoś żyję heheee...
Próby w toku, trwa to długo bo do sprawdzenia potrzebuje różnych warunków,
- a tu cały czas jakoś ciepło było, dopiero teraz nawiało zimnego powietrza. :)
----------------

Bardzo dziękuję wszystkim kolegom za wyrazy sympatii, odwzajemniam je. :D
Przesyłam pozdrowienia dla kolegi Przemek Leniak. Przypomniałem sobie…
To właśnie on jest twórcą kultowego już określenia: „Sekta Górnospalaczy”. :D
----------------

Kolego Janjan 62, przepraszam ciebie za brak odpowiedzi, ale to wina tego
że też mam pracę, różne obowiązki itd. Znajdź swój post z pytaniem, potem
spójrz na prawo, zobaczysz tam znak # i numer postu, np: #5514. Kliknij na
niego. Kiedy strona się przeładuje, skopiuj adres www z góry strony i wklej
go ponownie, może jeszcze dzisiaj odniosę się do zadanego pytania. :)
----------------

Prośba do kolegów którzy dzielą się opiniami o kotłach dolnospalających, aby
zawsze wyraźnie to podkreślali (w nagłówku tekstu dwoma literami ----> "DS")
inaczej mniej doświadczeni koledzy - mogą się pogubić w rozumieniu treści.
Oczywiście widzę zmianę w tytule, ale to może być za mało. :)
----------------

Kolega Iurabos napisał:
""Ale sam wyczytałem kiedyś, że ma ona mieć po ok 1/17 powierzchni paleniska.
Z praktyki wynikł jednak dużo mniejszy rozmiar - mam palenisko o powierzchni
0,27m2 a kierownica (zwężająca się, zobacz moje poprzednie posty) 0,0032m2
i długość ok 20cm (stosunek KPW/pow paleniska wychodzi jakieś 0,0011).
Działa jak diabli."

Widzę potrzebę przypomnienia informacji o wymiarach przekroju KPW. :)
Koledzy, na str. nr.15 podaję wymagane wymiary dla OTWORÓW w drzwiach
kotłów - które takich otworów nie posiadają. Dotyczy to dolnych i górnych drzwi.
Podaję tam, że otwór do PG powinien mieć powierzchnię około 1/6 powierzchni
rusztu, a OTWÓR - PW około 1/17 powierzchni rusztu. To pisałem - kiedy KPW
jeszcze nie istniała, przypominam więc że podane proporcje NIE DOTYCZĄ
przekroju KPW, ale samego OTWORU pod klapkę powietrza wtórnego (bez KPW).
Intuicja jest potrzebna. Pozdrawiam. :D
----------------

Last Rico
12-11-2011, 17:59
Kolega Jacbelfer napisał:
"Nie wiem czy ma sens rozpalanie podane przez Last Rico. Wiecie-
przerusztować, w popielnik, na górę. Drewno do rozpałki potrzebne jest. Mała
ilość żaru nie za bardzo "rozbuja" nowy węgiel. Chyba, żeby robić to kiedy
żaru dużo, ale to przecież bez sensu."

Sens takiego postępowania szybko dostrzeżesz... kiedy przyjdą silne mrozy. :D
Zobaczysz wtedy że ta technika jest nie tyle potrzebna, co w wielu przypadkach
konieczna. Gdy na ruszcie zostanie 10 cm warstwa żaru i okaże się - że przy tak
silnym mrozie NIE JEST ona w stanie ogrzać domu. Co wtedy z żarem zrobić??
Jedynym wyjściem jest żar przerusztować, oczyścić popielnik, napełnić kocioł
węglem i wysypać przygasły żar z popielnika na górę. Na to oczywiście drewno.
Nawet, jeśli koks nie będzie świecić, to i tak będzie bardzo gorący co znacznie
ułatwi rozpalanie nowego zasypu. Co innego z nim zrobisz? Wsypiesz do wiadra?
No nie, bo źle napowietrzany może wytwarzać trujący tlenek węgla na kotłownię.
Cieszę się że ci się KPW podoba. :D
-----------------

Kolega Ciapek 071 napisał:
""Witam.W moim piecu caly zasyp zapala sie s ciagu 2 godzin i piec nie moze
osiagnac temperatury 60st,dochodzi do 58 i dalej nic klapka PG caly czas jest
lekko uchylona bo piec nie dochodzi do zadanej temperatuty."

Przy obecnych temperaturach kocioł 9 kW (na pełnym zasypie) powinien łatwo
zagotować 50 metrowe mieszkanie łącznie z 120 litrowym bojlerem. :) Odnoszę
się do zasypu z węgla kamiennego - spalonego w ciągu 2 godzin. Podejrzewam
że nadal masz gdzieś duże nieszczelności w obrębie dołu kotła, popielnik lub
oś ruchomego rusztu, a nawet --- uszczelnienie samych drzwi zespolonych.
Kocioł grzeje komin a nie wodę. Jeszcze raz dokonaj kontroli tych elementów
bo przy szczelnym kotle, taka ilość węgla nie może się spalać w dwie godziny!
Uszczelnij ruszt pionowy i dorób sobie KPW - ale najpierw kontrola szczelności
tak jak wcześniej radził kolega Jedrek 119. :)
-----------------

Kolega Agmarw napisał:
""jacet100 nie przesadzam z tą smołą niestety, koks raczej suchy od kupna
składowany jest pod przykryciem potem co jakiś czas znoszony do kotłowni
(jakiś 1m3) i tutaj dalej schnie."

Woda H2O powstaje z połączenia dwóch cząstek wodoru - czyli H2 (z paliwa)
z jedną cząstką tlenu (z powietrza). W koksie wodoru już nie ma (był w węglu);
zatem jeśli woda ścieka z kotła przy spalaniu koksu, to koks jest jednak mokry.
Albo może to z drewna rozpałkowego kocioł się spocił a nie z koksu, to brzmi
wiarygodnie, raz że w drewnie jest wodór, dwa że drewno zawiera dużo H2O.
Wydrukuj teściowi dwa pierwsze posty tego wątku, myślę że go przekonasz. :D
-----------------

Kolego Hanys 77, Iurabos, Remigiusz - i inni koledzy którzy umieszczacie
zdjęcia z wykonywanych prac we własnych kotłach. Dooobra robota !!!!
Thank you, Merci, Danke, спасибо, děkuji, köszönöm, hvala, oraz grazie. :D
-----------------

pawel_i
12-11-2011, 18:01
OK będziemy w tytule zaznaczać że teksty dotyczą dolnego spalania.
Pozdro dla CIĘ LastRico

Last Rico
12-11-2011, 18:02
Kolega Serwusik napisał:
""Coś u mnie z tą KPW nie jest tak - może za mały kąt ? - bo bardzo mi
wychładza komorę spalania, przez co stałopalność spadła.
A miało być tak pięknie :("

Jeśli miało być pięknie ---> to będzie heheee...Jeszcze trochę cierpliwości. :D
Tak jest, masz ZDECYDOWANIE za mały kąt pochylenia KPW, poza tym jest
ona stanowczo za długa. W tej konfiguracji powietrze studzi jedynie tylną ścianę
kotła. Dodatkowo, taka ilość niedopału jest nie do przyjęcia !! Należy zawęzić
powierzchnię rusztu - jest za duża. Pamiętaj żeby nie stawiać samych cegieł
wprost na ruszcie bo takie połączenie jest zwyczajnie nieszczelne... Zaprawa.
-----------------

Kolega Attex napisał:
""Witam. Planuję zakup kominka chciałbym móc palić od góry, czy wszystkie
wkłady nadają się do takiego palenia ,czy tylko te z efektem czystej szyby?"

Witam również. :D Zdecydowanie wszystkie, chociaż...?
To co teraz napiszę, będzie i kontrowersyjne i jednocześnie prawdziwe.
Kominki nie nadają się do spalania czegokolwiek, to są urządzenia do dymienia.
Wynika to z ich wadliwej przeniesionej żywcem z zamierzchłej historii konstrukcji.
Są szerokie i niskie, to nie jest palenisko... tylko MODA. Miało być ekologicznie.

Kiedy przychodzi zima, na osiedlu robi sie siwo. Całkowicie. Dym wisi i wisi.
Ktoś powie... no fakt, jest totalna zadyma, ale to jest "ekologiczna zadyma" - no
Nie -- bo furany i dioksyny powstają także przy złym spalaniu czystej biomasy.
Drewno również zawiera węglowodory, a jakże. Żywice, lotne rozpuszczalniki!
Fenol, aceton, gwajakol, terpentynę. Tlenek węgla CO - przy tym wygląda blado.
Ludzie nakładają drewna do pełna. Zapalają... i zakręcają. No koniec świata...:(

Mam nadzieję że się nie obrazisz - bo nie powinno się obrażać na prawdę,
a prawda jest taka, że ktoś wędzi, a WSZYSCY trzymamy głowy w kominach.
Chcę jednak wyraźnie napisać, że doceniam twoją chęć spalania od góry.
------------------

Kolega Iurabos napisał:
""Jak wcześniej pisałem mam przerobionego Viadrusa Herkules U26 - moc
45kW czyli żeliwny piec skręcany z "żeberek". To istotne, ponieważ ścianki
kotła nie mają równej powierzchni jak w piecach stalowych. Piec jest głęboki
(63cm - siedem "żeber" czy segmentów, jak kto woli).(...) Mam kłopot z możliwym
przewymiarowaniem kotła - mam 370m2 domu do ogrzania.

Masz kolego znaczną powierzchnię do ogrzania... i jeszcze większy kocioł.
Kotły żeliwne (oczywiście nie wszystkie) dobrze nadają się do górnego spalania
z powodu krótszych wymienników. Mam tu tylko taką uwagę, ja to gdzieś już
pisałem, najlepiej jest gdy ruszt ma kształt kwadratu, w kotłach żeliwnych małej
mocy np. 7, 12 kW jest O.K. ale potem im większa moc, tym więcej członów
i kocioł robi się coraz dłuższy, niski a długi. To nie jest dobra proporcja. Może
bym ci zaproponował abyś na końcu rusztu położył stos cegieł szamotowych,
do wysokości dołu drzwiczek, oczywiście bezwzględnie na zaprawę szamotową
To że kocioł w środku wygląda trochę jak rozciągnięty akordeon ;) nie ma
żadnego znaczenia dla uszczelniania szamotem. Żeliwne kotły składane są
właśnie z takich jednakowych ram - członów. Zaprawa doskonale wypełni
wklęsłe miejsca żeber i stworzy szczelną dla powietrza głównego przeszkodę. :)
----------------

Last Rico
12-11-2011, 18:07
I ja ciebie pozdrawiam Pawle_I. Zima idzie, trzymaj się ciepło. :D
----------------

Kolega Ryszardryszad napisał:
""Czy któryś z Was, forumowicze, miał do czynienia z kotłem Faustmann
KSBS 22? Jak w takim kotle zamontować miarkownik? Nie ukrywam, że
chciałbym dołączyć do grona zadowolonych górnospalaczy , a nijak nie mogę
sobie poradzić z tym kotłem.... Na razie palę na wentylatorze, ale kocioł
produkuje sporo sadzy i smoły a opał znika w zastraszającym tempie...."

Jest w tym wątku sporo o miarkownikach i sposobach ich mocowania, trzeba
poczytać, twój kocioł nie jest jakoś specjalnie inny - zatem przyjmie miarkownik
aż mlaśnie. Jeśli nie posiada on przyłącza hydraulicznego, to warto zobaczyć
co zaproponował kolega Wezyr (pozdrowionka Wezyr :D), czyli trójnik wodny:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=4639507&viewfull=1#post4639507
-----------------

Witaj Johny 34 :D
Twój kocioł jest z rodziny "uniwersalnych - dolno górnych". Czyli tak naprawdę
ani dolny, ani górny. :( Musisz sam popróbować obu kierunków i zobaczyć co
tobie bardziej pasuje, wiszący wymiennik jest wspawany pod ujemnym kątem
a zatem paliwo nie powinno się klinować, jeśli kocioł ma do tego ruchomy ruszt,
to możesz próbować DS, jeśli nie, to zamykaj przestrzeń pod wiszącym elem.
i zapalaj od góry. Zwróć uwagę na ciąg kominowy, pouszczelniaj połączenie
kotła z kominem z obu stron. Skontroluj wyczystkę, by nie tracić podciśnienia -
bo kocioł jest raczej trudny przy rozpalaniu (gorące spaliny nie chcą iść w dół).
Ważne jest żeby nie dymił, ma spalać wszystko - bo każdy dym to strata.
----------------

Kolega O_C napisał:
""Do rzeczy mam kocioł zębca swk 35 kw i palę w nim generalnie największym
(najtańszym) syfem dostępnym w handlu czyli mułem (czasami flotem).
Kociołek ma założoną dmuchawę zamiast klapki PG, zaślepioną rozetę na
drzwiczkach zasypowych. Palę od góry z minimalną wydajnością dmuchawy
uzyskując stałopalność w okolicach 24-48h godzin (przy dużych mrozach krócej)
z czego jestem zadowolony. Mniej zadowolony jestem jednak z koloru dymu
wydobywającego się z komina i tu właśnie moje pytanie, co poprawić? "

Niestety nie mam dobrych wieści, muły węglowe, floty, są BARDZO trudnym
paliwem dla naszych (małych przecież) kociołków. Zwyczajnie zatykają cały
ruszt, przez co nie dopuszczają głównego powietrza do spalania. Zwykle one
mają dużo wyższą wilgotność od węgla, co istotnie wypływa na dymienie :(
z komina. Dym może nie jest czarny - ale wygląda jak mocno brudna para.
Staraj się nie dopuszczać do dziur w zasypie, pal b. równą powierzchnią.
Na samej grawitacji raczej tego nie uciągniesz, dmuchawa jest konieczna,
warto jednak abyś może jeszcze raz przeanalizował opłacalność tego paliwa.

Uwierz mi, dobre choć drogie paliwo jest BARDZO energetyczne i spalisz go
po prostu mało. Miejsca także zajmuje mało, mało jest z niego popiołu i dymu.
To co pozornie wygląda drogo, potem wychodzi tanio (szczelny kocioł mus).
Kupując 40 piw - tak właściwie kupujesz 1 litr spirytusu oraz...19 litrów wody.
Może lepiej zapłać za czystą energię ;) - i zostaw te kontenery balastu.--->
w sklepie. :D :D
---------------------

pawel_i
12-11-2011, 18:13
Jestem ciekaw tylko jednego LastRico skąd u Ciebie taka interesująca wiedza, którą się z nami dzielisz???
Ale uszanuję prywatność forum i nie będę wymagał odpowiedzi...

jacbelfer
12-11-2011, 18:30
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła :)
Inna sprawa, że wiedza Last Rico wydaje się nieziemska ...

dex001
12-11-2011, 20:21
Może Last Rico jest z innej galaktyki a nasze kompy mają łączność z nią!:D Hi hi ha ha
Dzięki za odzew MISTRZU LAST RICO JAK DLA MNIE JESTEŚ GENIUSZEM I NIE TRAKTUJ TEGO JAKO WAZELINIARSTWO PO PROSTU SZCZEROŚĆ ZA DOBROĆ I BEZ INTERESOWNOŚĆ Z TWOJEJ STRONY!!!

ciapek071
12-11-2011, 20:37
Kolega Ciapek 071 napisał:
""Witam.W moim piecu caly zasyp zapala sie s ciagu 2 godzin i piec nie moze
osiagnac temperatury 60st,dochodzi do 58 i dalej nic klapka PG caly czas jest
lekko uchylona bo piec nie dochodzi do zadanej temperatuty."

Przy obecnych temperaturach kocioł 9 kW (na pełnym zasypie) powinien łatwo
zagotować 50 metrowe mieszkanie łącznie z 120 litrowym bojlerem. :) Odnoszę
się do zasypu z węgla kamiennego - spalonego w ciągu 2 godzin. Podejrzewam
że nadal masz gdzieś duże nieszczelności w obrębie dołu kotła, popielnik lub
oś ruchomego rusztu, a nawet --- uszczelnienie samych drzwi zespolonych.
Kocioł grzeje komin a nie wodę. Jeszcze raz dokonaj kontroli tych elementów
bo przy szczelnym kotle, taka ilość węgla nie może się spalać w dwie godziny!
Uszczelnij ruszt pionowy i dorób sobie KPW - ale najpierw kontrola szczelności
tak jak wcześniej radził kolega Jedrek 119. :)
-----------------

Witam i dziekuje za odpowiedz.Kolega Last Rico dobrze mie nie zrozumial a mianowicie,zasyp nie spala mi sie w dwie godziny tylko zapala czyli caly sie zarzy,w moim piecu niema drzwi zespolonych tylko osobne,w drzwiach zasypowych jest zasuwa jak w zebcach ale to chyba nie wystarczy.Najwarzniejsze jest dla mnie dlaczego piec nie chce osiagnac zadanej temperatury,klapka PG jest caly czas uchylona to najbardziej mnie martwi.Oczywiscie wedlug rady sprawdze jeszcze raz szczelnosc.Pozdrawiam.

jacbelfer
12-11-2011, 21:32
Last Rico

Kocioł grzeje komin a nie wodę.

Sprawdź temp. czopucha. Jeżeli będzie gorący- masz odpowiedź. Są nieszczelności- powietrze bokami chłodzi wymiennik- nie leci tylko przez palenisko.
Inną sprawą jest to, jaki masz węgiel. Może orzech II z dużą ilością miału ?
Na 70m przy tych temperaturach, jak pisze MISTRZ powinna się woda zagotować.

Gieniu
12-11-2011, 21:50
Witam.
Załóżmy, że potrzebuje spalić 30 kg węgla na 24h. Czy ktoś z was testował może czy ekonomiczniej jest zasypać naraz 30 kg czy 2x15 kg?

ciapek071
12-11-2011, 21:54
Last Rico


Sprawdź temp. czopucha. Jeżeli będzie gorący- masz odpowiedź. Są nieszczelności- powietrze bokami chłodzi wymiennik- nie leci tylko przez palenisko.
Inną sprawą jest to, jaki masz węgiel. Może orzech II z dużą ilością miału ?
Na 70m przy tych temperaturach, jak pisze MISTRZ powinna się woda zagotować.
Czopuch jest letni pali sie juz kilka godzin wegiel jest ok.Ale nie moge zrozumiec dlaczego nie moze uzyskac zadanej temperatury.Gdy rozpalalem od dolu nie bylo z tym problemu,najbardziej mnie denerwuje to ze duzo osob pisze jak im sie dobrze pali a ja nie moge znajsc przyczyny nie dobijania do zadanej temperatury.Moze to wina kotla?

jacbelfer
12-11-2011, 21:56
Rozpalanie w kotle GS

Cieszę się z mojej KPW i warto przedstawić doświadczenia z rozpalania :)

Zasyp 3/4 orzecha. Na sam dół wiaderko węgla bez miału. Potem wiaderko węgla, ale z dużą zawartości (ok.50%) miału.
Góra to 1/2 wiaderka tego co na dole.
Na to 5-6 sztuk grubszego drewna- deska dł ok. 20 cm i przekroju 3/3 . Potem kilka kawałków tektury.
Na górę kilka szczapek drobniejszego drewna.
Dół otwarty na max. Rozpalam kawałkiem tektury, tekturę w palenisku. Górne drzwi otwarte tak długo, aż cienkie patyki chwycą ogień. Teraz śmiało zamykam górne drzwi. KPW wali w palenisko jak dmuchawa. Po ok. 5 minutach zamykam dół (od tej pory działa miarkownik). Po kolejnych 10 minutach ograniczam dostęp dla KPW i to koniec.

Rozpalałem tak już kilka razy i w zasadzie po załadunku i rozpaleniu nie trzeba by było stać przy piecu. Wystarczyłoby zapalić, zamknąć górne drzwiczki, po 10 minutach jeszcze raz zejść i przymknąć dół, założyć miarkownik, ograniczyć KPW.

Ja jednak stoję przy kociołku ! Fajnie się na to patrzy :)
Dam szybko fotki.

madzik07
12-11-2011, 22:24
@dex001 Proponuję zmniejszyć czcionkę o ładnych kilka wielkości, ryk wydobywający się z używanej przez ciebie czcionki uzupełnia jeszcze dodatkowo komplet wykrzykników, poza tym - użytkownik madzik07 najwyraźniej należy do płci pięknej.

Czytanie całego wątku jest ponad siły każdego, wystarczy podać link do spisu Juzefa i po bólu, nie trzeba wrzeszczeć...

Ten link http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fjuzef.idl.pl%2Fpub %2Fekonomiczne-spalanie-spis.html

sliczne dzieki za linka..podszkole sie i dam znac jakie efekty:Dpozdrawiam:)

jedrek119
12-11-2011, 23:21
Może Last Rico jest z innej galaktyki a nasze kompy mają łączność z nią!:D

Dobre dex001, dawno się tak nie uśmiałem :lol2::lol2::lol2:

yareka
12-11-2011, 23:34
Czopuch jest letni pali sie juz kilka godzin wegiel jest ok.Ale nie moge zrozumiec dlaczego nie moze uzyskac zadanej temperatury.Gdy rozpalalem od dolu nie bylo z tym problemu,najbardziej mnie denerwuje to ze duzo osob pisze jak im sie dobrze pali a ja nie moge znajsc przyczyny nie dobijania do zadanej temperatury.Moze to wina kotla?

Nastaw na miarkowniku wyższą temperaturę i zobacz co się będzie działo, być może ze jednak skopałeś ustawienie miarkownika.

jacbelfer
13-11-2011, 00:43
ciapek071

klapka PG jest caly czas uchylona to najbardziej mnie martwi.

W moim piecu caly zasyp zapala sie s ciagu 2 godzin

Po tych 2 godzinach co jest ? Temperatura zaczyna spadać ?
Zasyp najpierw powinien się skoksować a potem od dołu palić jako koks.

Patrzę na schemat tego kotła i jeżeli proporcje są zachowane to "średnio" to wygląda.
Piecyk niski, szeroka komora. Może warto położyć na dole 2 szamotki ?
Powietrze wejdzie bardziej agresywnie.

bastiansd
13-11-2011, 08:32
witam. przyłączam się do wątku o czystym i ekonomicznym spalaniu- po przeczytaniu tego wszystkiego wygasiłem swój piec i rozpaliłem od góry i zobaczę jaka różnica z wydajnością i zadymieniem. a teraz trochę danych: dom do ogrzania 290m2 (niestety nie za bardzo ocieplony-10cm styropian,mur 24cm z cegły,dach 15cm wełna) +50m2 w oddzielnym budynku zakład fryzjerski żony; kotłownia w osobnym budyneczku przy domu; piec Logica 30-38kW.dotychczas opalałem drzewem i miałem,ale niestety nie mogłem dogrzać takiej powierzchni,a jak chciałem naprawdę ciepło żeby było,to musiałem dorzucać co 3-4 godziny.teraz,to jest od początku listopada zacząłem palić węglem orzecho-kostka czeska, spalanie dolne,na raz zapakuję do pieca 4 wiadra stalowe węgla i to starczy mi na jakieś 10-12 godz. i w domu ciepło,ale problemem jest za duże zadymienie podwórka i chciałbym wydłużyć czas spalania i żeby po prostu było trochę ekonomiczniej,bo tak jak teraz obliczyłem to 4 tony starczą mi do stycznia,a gdzie jeszcze opalanie jakoś do kwietnia? także jutro spróbuję rozpalić od góry i zobaczymy czy nie będzie się tak dymić jak załączy się dmuchawa do przedmuchu i czy wydłuży mi się czas między następnymi dorzuceniami do pieca. swoje spostrzeżenia opiszę, ale proszę też o wasze komentarze. pozdrawiam

bastiansd
13-11-2011, 08:32
rozpaliłem od góry-faktycznie,nic prawie z komina nie leci,a pali się,tylko że na razie trochę niska temperatura-po godzinie wypala się te parę szczapek co narzuciłem na górę,na węgiel i temp. niecałe 50 stopni,mam nadzieję,że jak węgiel zacznie się wypalać to podejdzie do tych 54 co mam zadane.dmuchawa cały czas od dołu dmucha,dopuki nie uzyska zadanej temperatury.no zobaczymy.jak się rozpali i temp. będzie ok. to faktycznie lepiej,bo nie zasmradzam podwórka

bastiansd
13-11-2011, 08:33
a jeszcze jedno pytanie dotyczące ustawienia prędkości-mocy pompy: mam 24 grzejniki,kotłownia jest na poziomie zero,tj.parter,częśc grzejników jest na piętrze.pompa ma moc max 270W na III biegu,jak rozpalam i pompa załącza się przy 39stopniach, to ustawiam ją na III lub II bieg(drugi bodajże 220W).jak już osiągnie żądanątemperaturę to przełączam na I bieg,tj.150W. czy dobrze robię,czy powinienem mieć ją włączoną tylko na I cały czas?

jacbelfer
13-11-2011, 09:21
zadane.dmuchawa cały czas od dołu dmucha
Tutaj jest problem. Dmuchawa rozpala ale i chłodzi.

bastiansd
13-11-2011, 10:08
więc co zrobić?wyłączyć dmuchawę czy zmiejszyć obroty,czy otworzyć drzwiczki od popielnika żeby samo zaciągało powoli powietrze?

ciapek071
13-11-2011, 10:11
ciapek071



Po tych 2 godzinach co jest ? Temperatura zaczyna spadać ?
Zasyp najpierw powinien się skoksować a potem od dołu palić jako koks.

Patrzę na schemat tego kotła i jeżeli proporcje są zachowane to "średnio" to wygląda.
Piecyk niski, szeroka komora. Może warto położyć na dole 2 szamotki ?
Powietrze wejdzie bardziej agresywnie.

Po dwoch godzinach dzieje sie zecz nastepujaca ustawiam na miarkowniku np.55st i piec dochodzi do 52 i dalej nie klapka PG uchylona 1,5mm caly czas.Moze to wina pieca ,cug w kominie jest super bo to terz sprawdzalem,co do powietrza glownego to przedlurzylem wlot w popielniku kanalem z blachy ale to tez nie pomoglo.Pozdrawiam.

iurabos
13-11-2011, 11:51
Może bym ci zaproponował abyś na końcu rusztu położył stos cegieł szamotowych,
do wysokości dołu drzwiczek, oczywiście bezwzględnie na zaprawę szamotową
To że kocioł w środku wygląda trochę jak rozciągnięty akordeon ;) nie ma
żadnego znaczenia dla uszczelniania szamotem. Żeliwne kotły składane są
właśnie z takich jednakowych ram - członów. Zaprawa doskonale wypełni
wklęsłe miejsca żeber i stworzy szczelną dla powietrza głównego przeszkodę. :)
----------------
Last Rico, rozumiem, że mam zmniejszyć powierzchnię paleniska (moc kotła)? Zakładam, że nie idzie
tylko o zablokowanie przepływu PG, tylko dopasowanie mocy kotła do grzanej powierzchni.. I dlaczego do wysokości drzwiczek?

Czy ułożyć faktycznie jeden stos (na jedną cegłę), czy więcej? Nie mam tu żadnego wyczucia, chyba że "wyliczę" sobie, że jak odetnę
w pewnym sensie np. dwa żebra cegłami to moc pieca zmniejszy się o 10-12kW i dostanę kocioł mocy 35-6kW o większej stałopalności, tak?
A z drugiej strony, czy w duże mrozy nie będzie problemu? Do tej pory na zmodyfikowanym piecu (razem KPW)paliłem w temp. 60-65 na piecu i dawał
radę (przy stałopalności 12h), czy zmniejszenie mocy nie wpłynie negatywnie na jego pracę?
Tak na marginesie, samo ułożenie luzem (próbowałem tak z tydzień temu) cegieł pod tylną ścianą nie dało zupełnie nic :)

Pozdrawiam i dzięki za pomoc z moim żeliwniakiem, na forum jest mało takich konstrukcji, dyskusje toczą się głównie wokół pieców stalowych.

Amanda1
13-11-2011, 12:04
więc co zrobić?wyłączyć dmuchawę czy zmiejszyć obroty,czy otworzyć drzwiczki od popielnika żeby samo zaciągało powoli powietrze?
Jeżeli już musisz używać dmuchawy to...
Zależy jaki masz sterownik, czy pozwala na duże zmniejszenie wydajności dmuchawy.
Jeżeli nie, to moim zdaniem przysłoń wlot powierza do dmuchawy. Ustaw bieg na minimum (I bieg) i metodą prób i błędów przysłaniaj więcej lub mniej by dmuchawa podawała do pieca tylko tyle ile potrzeba do palenia (możesz np obserwować dym), a nie nadmiar który chłodzi piec.
Przysłanianie wlotu samej dmuchawy nie powinno spowodować żadnych szkodliwych dla niej skutków.
Sorry, źle przeczytałem - pisałeś o biegu pompy, nie dmuchawy, a więc bieg pompy ustaw na taki przy którym ciepło jest rozprowadzane do wszystkich grzejników naewt tych najdalej odległych od kotła.
Co do dmuchawy powyższe bez zmian ;-)
Wiem że w tym temacie jest zalecane (wręcz wymagane) palenie bez dmuchawy (sam to popieram/potwierdzam), ale nie każdy jest zdecydowany na rewolucję, więc na początek to co napisałem może nieco dodać argumentów za docelowym całkowitym zrezygnowaniem z dmuchawy ;-)


Przy okazji.
Mam piec Zębiec S2WK21-1, budynek z lat 60-tych, nieocieplony, cegła 2x12 +pustka 12cm, powierzchnia ok 150m2.
Też od początku ubiegłego sezonu paliłem metodą "od góry". Początkowo paliłem z blachą przesuwaną, ale od czasu gu pękła - palę bez ;-)
W ubiegłym sezonie klapę PG sterowałem poprzez miarkownik mechaniczny ESBE, ale miarkownik uległ uszkodzeniu z uwagi na ciężar klapy (wielki żeliwny odlew). teraz dorobiłem klapę z blachy 4mm i kupiłem okazyjnie na Allegro używany Unister.
W ubiegłym sezonie rozpalałem ok 6:30 i starczało (pełny zasyp - 20 parę kg) w zależności od temp zewnętrznej do 18-21 czasami dłużej (a więc 12-15 godz). Później dosypywałem (jak było trzeba) już starą metodą. Następnego ranka od nowa.
Nie mam KPW.przymierzam się do jej zrobienia, ale brak czasu oraz problem kąta otwarcia drzwiczek/klapy zasypowej odwleka realizację. Problem a tym , że piec stoi przy ścianie. Otwierając drzwiczki mogę je otworzyć tylko o kąt 90-100st. Gdybym zamontował KWP po otwarciu drzwiczek sterczałaby "lufa" utrudniając załadunek/czyszczenie/... .

Zeszły cały sezon 4t węgla + ociupinka drzewa na rozpałkę.
Później do ogrzewania wody (po przestawieniu zaworu 4D) dziennie zużywałem ok 3kg brykietu z trocin sosnowych.

Ale ogólnie jestem happy ;-)

dex001
13-11-2011, 12:28
więc co zrobić?wyłączyć dmuchawę czy zmiejszyć obroty,czy otworzyć drzwiczki od popielnika żeby samo zaciągało powoli powietrze?

Witam
Napiszę po raz 100 wywal dmuchawę załóż miarkownik i dorób KPW
Przecież jeśli czytałeś wątek to jest tam wyraznie napisane i to prawie na każdej stronie jak dostosować kocioł do tej metody!
MIARKOWNIK
KPW
SZYBER NA MAX OTWARTY
I ZAŚLEPIĆ RUSZT PIONOWY JEŚLI MASZ ZESPOLONE DRZWICZKI DOLNE Z POPIELNIKIEM
POMPKĘ USTAW NA 1 BIEGU

POZDRAWIAM


Ciapek071
Posprawdzaj dobrze czy kociołek nie ciągnie lewego powietrza ale nad zasypem drzwiczki zasypowe ,drzwiczki do wyczystki wymiennika
Niema bata musi zapierdzielac twój kociołek lepiej!
Najlepiej jakbyś zrobił sesję zdjeciową twojego kociołka i wrzucił tu parę fotek, w środku też mu zrób

bastiansd
13-11-2011, 12:35
Na górnych drzwiczkach nie mogę chyba za bardzo wstawić żadnej "rury czy kształtownika" żeby wpadało mi powietrze od góry na palenisko,bo od środka drzwiczek zamontowany jest szamot.na dolnych od popielnika mogę dorobić jakąś klapkę do napowietrzania,bo tam szamotu nie ma.wstawiam zdjęcie pieca

bastiansd
13-11-2011, 12:41
OTO ZDJĘCIA - KOCIOŁ LOGICA 30-38kW CICHEWICZ, STEROWNIK RAPID

jargang
13-11-2011, 12:55
Witam.
Załóżmy, że potrzebuje spalić 30 kg węgla na 24h. Czy ktoś z was testował może czy ekonomiczniej jest zasypać naraz 30 kg czy 2x15 kg?
mysle że warto tu zacytować kolegę Last Rico i przykład z kostkami lodu.
str.10 post#184

serwusik
13-11-2011, 13:47
Jeśli miało być pięknie ---> to będzie heheee...Jeszcze trochę cierpliwości. :D
Tak jest, masz ZDECYDOWANIE za mały kąt pochylenia KPW, poza tym jest
ona stanowczo za długa. W tej konfiguracji powietrze studzi jedynie tylną ścianę
kotła. Dodatkowo, taka ilość niedopału jest nie do przyjęcia !! Należy zawęzić
powierzchnię rusztu - jest za duża. Pamiętaj żeby nie stawiać samych cegieł
wprost na ruszcie bo takie połączenie jest zwyczajnie nieszczelne... Zaprawa.


Dzięki za słowa otuchy - jutro przytnę KPW i zobaczę jaki będzie niedopał , może obejdzie się bez zmniejszania komory.
Aha - co do kąta pochylenia KPW , to może dospawać kawałek kolanka ( tzw hamburskie) hmm tylko czy wtedy powietrze nie będzie "szło" za bardzo w dół paleniska ?

yareka
13-11-2011, 14:03
bastiansd niestety konstrukcja tego kotła uniemożliwia ekonomiczne palenie od góry, palenie dolne niestety też :/ to jest taki kocioł który się sprzedaje bo ma ruszta wodne , dmuchawę i jest uniwersalny dolno-górny a wiadomo że jak coś jest do wszystkiego to sie nadaje do d....
W tej chwili bez przeróbek dymienie :/ Poczytaj posty Last Rico i Wezyra jak się przerabia kotły z wiszącym wymiennikiem żeby były w miarę oki.
Tak w ogóle podoba mi się rozwiązanie z wymiennikami w tym kotle(oprócz tego pierwszego wiszącego), prawie takie jak w starych piecach ;)

bastiansd
13-11-2011, 14:41
ustawiłem temp. na 56,przedmuch wentylatora co 6minut po 10sekund,delikatnie uchyliłem górne drzwiczki-szczelina jakieś2-3mm(zablokowałem zamknięciem w razie jakiegoś fuknięcia) i temp. wzrosła mi do 70stopni-czyli jak rozumiem,wypala również się gaz bo ma dopływ powietrza od góry,tylko jestem ciekaw na jak długo starczy zasyp??

bastiansd
13-11-2011, 14:44
teraz poszedłem zamknąć szczelnie te górne drzwiczki i zobaczę w jakim czasie temp.opadnie,bo pewnie opadnie,bo nie będzie dopływu powietrza od góry. ale już chociaż się cieszę,że się nie dymi,bo jak normalnie paliłem od dołu to jak załączała się dmuchawa to nie mogłem wyjść na podwórko-taka zadyma z komina

bastiansd
13-11-2011, 14:45
tylko,że chodzi mi o to ,żebym zasypał piec i na parę godzin nie musiał iść do kotłowni pilnować go,bo w sumie jak rano wyjeżdżam to po obiedzie wracam,a żona i babcia pieca obsługiwać nie potrafią

Amanda1
13-11-2011, 15:04
Zrób to co dex001 "zesencjonował"

MIARKOWNIK
KPW
SZYBER NA MAX OTWARTY
I ZAŚLEPIĆ RUSZT PIONOWY JEŚLI MASZ ZESPOLONE DRZWICZKI DOLNE Z POPIELNIKIEM
POMPKĘ USTAW NA 1 BIEGU

Ja jak wyżej pisałem że nie mam KPW, a jednak te kilkanaście godzin nie zaglądam do pieca.
Oczywiście zastosowanie KWP jest wskazane.
Na razie pozostaw sterowanie sterownikowi dmuchawy, ale zminimalizuj jej max obroty do minimum (wypróbuj doświadczalnie to minimum). Zakładam oczywiście, że w momencie gdy dmuchawa nie chodzi nie dostaje się przez nią "fałszywe" powietrze do pieca.
Gdzieś dużo wcześniej w wątku kolega chyba jarecki, sugerował ciągłe używanie dmuchawy, ale sterowanej dobrym sterownikiem, który pozwalał na bardzo duże zminimalizowanie obrotów i utrzymanie ich na tym bardzo niskim poziomie.

Staraj się edytować 1 post a nie pisać kolejne tuż po swoim poprzednim.

bastiansd
13-11-2011, 15:23
jak zrobić tę osławioną"kierownicę" skoro w tych górnych drzwiczkach mam szamot od środka?

Amanda1
13-11-2011, 15:29
Na Twoim miejscu najpierw zająłbym się tym co radzi kol. yareka

Poczytaj posty Last Rico i Wezyra jak się przerabia kotły z wiszącym wymiennikiem żeby były w miarę oki.

bastiansd
13-11-2011, 16:04
mam w domu miarkownik honeyweel, taki ręcznie ustawiany z klapką i łańcuszkiem-gdzie go moge zamontować tą klapkę,bo miarkownik wkręcę przy ciśnieniomierzu na wyjściu-na których drzwiczkach,bo dobrze by było gdyby wpuszczał powietrze od góry,ale te górne drzwiczki są pod kątem,to będzie działać ta klapka

piurko2
13-11-2011, 16:38
mam w domu miarkownik honeyweel, taki ręcznie ustawiany z klapką i łańcuszkiem-gdzie go moge zamontować tą klapkę,bo miarkownik wkręcę przy ciśnieniomierzu na wyjściu-na których drzwiczkach,bo dobrze by było gdyby wpuszczał powietrze od góry,ale te górne drzwiczki są pod kątem,to będzie działać ta klapka


KOLEGO , JEŚLI CHCESZ ŻYĆ , ZAMKNIJ DRZWI ZASYPOWE PRZY PRACUJĄCEJ DMUCHAWIE.

Moja propozycja , to pal po "staremu" , dopóki czytając wątek , nie zorientujesz się w temacie przeróbki kotła.
Jeśli masz uchylone drzwiczki zasypowe przy dmuchawie i nie wiesz do której klapki podpiąć miarkownik ciągu , to śmiem twierdzić , że nawet pobieżnie nie czytałeś treści tego wątku.

Poczytaj chociaż tyle http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2952904&viewfull=1#post2952904

i wybierz coś z tego http://juzef.idl.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html

yareka
13-11-2011, 17:33
mam w domu miarkownik honeyweel, taki ręcznie ustawiany z klapką i łańcuszkiem-gdzie go moge zamontować tą klapkę,bo miarkownik wkręcę przy ciśnieniomierzu na wyjściu-na których drzwiczkach,bo dobrze by było gdyby wpuszczał powietrze od góry,ale te górne drzwiczki są pod kątem,to będzie działać ta klapka

Musisz poczytać więcej Wezyr to nawet zrobił zdjęcia Twojej Logice jak ją przerabiał tu (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4527752&viewfull=1#post4527752) masz na górniaka tu (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4531225&viewfull=1#post4531225) na dolniaka.
NA pewno czytałeś ;)

Masz tu (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2844683&viewfull=1#post2844683) oryginalny opis Last Rico.

bastiansd
13-11-2011, 18:06
dzięki Yareka za te linki-w tygodniu biorę się do roboty,a posty czytałem,ale nie doczytałem jeszcze do 218 strony i stąd ta niewiedza

i pytanie do kolegi Wezyra- jak Ci się pali w Logice -jak szybko uzyskujesz zadaną temperaturę i na ile starczy załadowany piec, i jaki sposób proponujesz do Logiki - dolne spalanie czy górne?

pozdrawiam i dziękuję wszystkim za podpowiedzi

strażnik kotłowni
13-11-2011, 19:05
Serdecznie witam wszystkich Forumowiczów :-) Jestem nowy na forum :-)
Pobudzony przez Last Rico dbałością o ekologie środowiska naturalnego oraz ciągłymi podwyżkami węgla kamiennego, postanowiłem do Was dołączyć. Od 4 lat użytkuję Zębca SWK 35 KW - sześcio do ośmiokrotne wizyty w kotłowni: zasmolona komora kotła i znany dym w okolicy. Do tej pory poczyniłem następujące kroki:
-usunięcie poziomej, przesuwnej płyty żeliwnej,
-odseparowanie pionowego rusztu od komory popielnika,
-doszczelnienie obu drzwi,
- w górnych drzwiach ponizej loga firmy został wypalony plazmą otwór na rurę półtora cala. Od strony zewnętrznej do nagwintowanej rury przykręciłem zawór półtora cala z możliwością regulacji wpływającego tamtędy powietrza. Od strony wewnętrznej rura o dł. 20 cm skierowana po podgrzaniu, wygięta w strone paleniska, na końcu spłaszczona.
Widzę zdecydowaną poprawę w trzech kwestiach: nie ma dymu w okolicy, stałopalność przy zasypie 30 kg. wzrosła do 12 godzin, nie ma smoły na ściankach kotła.
Nie jest to może jakiś nadzwyczajny wynik w porównaniu z zamieszczonymi już wcześniej przykładami, ale mam nadzieję na poprawę wyników, szczególnie dokonując uszczelnień kotła (prawdopodobnie kocioł ciągnie gdzieś lewe powietrze). Dodam jeszcze, że powierzchnia do grzania to ok. 220 m2.
Pozdrawiam, Strażnik Kotłowni.

http://www.fmix.pl/zdjecie/2981783/sp-a0015

http://www.fmix.pl/zdjecie/2981784/sp-a0016

dex001
13-11-2011, 19:21
Witam
Super ksywka i fotka Strażnik Kotłowni
Panowie i Panie bierzcie z kolegi przykład poczytał temat ,przerobił kociołek i wyciągnął z tego wnioski!
Najpierw trzeba dobrze postudiować temat a nie zadawać pytania na które było już 100 odpowiedzi na samym początku tematu!!!
Strażniku masz rację pokombinuj z ta nieszczelnością.
Pozdrawiam

Gieniu
13-11-2011, 21:29
jargang dzięki za odpowiedź. Właśnie już zapomniałem o tym przykładzie z kostkami lodu.

Mam jeszcze pytanka na które nie umiem sam znaleźć odpowiedzi:
1 Czy bieg pompy obiegowej wpływa na stałopalność ?
2 Czy lepszy jest miarkownik mechaniczny ( taki wkręcany) czy elektroniczny np. UNISTER ? Chodzi mi o stałopalność.
3 Czy dół kotła faktycznie musi być super szczelny, czy dopuszczalne są malutkie szczeliny ? Obawiam się że nie mam super szczelności, ale kociołek nie przeciąga zadanej temp. pracuje stabilnie. Czy jakieś tam małe nieszczelności mają wpływ na dymienie podczas zamkniętej klapki PG? No bo właściwie miarkownik mechaniczny też ustawi sobie jakąś tam niewielką szczelinę. A może lepiej zastosować Unister i doszczelnić kociołek i wtedy mamy albo otwarte albo całkiem zamknięte. Nie mogę zlikwidować dymu podczas schodzenia żaru na dół. Mam wrażenie że gazy dopalają się tam gdzie dmucha kpw a pozostała część zasypu jest czarna i pewnie tamtędy te gazy uciekają niespalone. Wymiar rusztu 30x28. Może coś pomożecie w tym kierunku bo trochę szkoda tej energi puszczać z dymem :-)

bastiansd
13-11-2011, 22:10
proszę jeszcze bardzo o odpowiedź na pytanie jakie rozwiązanie zastosować do Logiki: górne spalanie czy dolne-które wydajniejsze(za dolnym przemawia,że można dorzucić,ale czy przy dolnym,nawet jak przerobię według wskazań Wezyra,to nie będzie kopcić już??

hanys77
13-11-2011, 22:18
Witam
Kolego strażnik kotłowni widzę, że też masz Zębiec SWK. Ja po wyrzuceniu "przegrody ruchomej" straciłem 1/3 stałopalności w piecu. Przyciąłem ją i z powrotem założyłem ze skróconym KPW . Dziś rozpaliłem ponownie o 20 i zobaczymy rano jak będzie.

Tutaj odsyłam do mojego postu z testowymi przeróbkami.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4997637&viewfull=1#post4997637

Jeszcze sprawdzę ponownie szczelność dołu - bo być może jeszcze coś jest nie tak.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :D

Amanda1
13-11-2011, 22:39
Ja w swoim Zębcu (S2WK21-1) rozpaliłem dziś ok 9:00, unister ustawiony na 55st, teraz (22:35) byłem zobaczyć - jeszcze spora kupka żaru, temp wody 41 st, unister przeszedł w tryb "stop" (pompa chodzi, klapka zamknieta)
A więc 13,5godz ciepła i spokoju ;-)

Gwoli ścisłości.
W okresie wiosenno-letnio-jesiennym gdy używałem pieca tylko do podgrzania wody CWU, wstawiłem cegły szamotowe po obu stronach komory (na całej długości komory), z lewej na szerokość cegły (12cm) z prawej na grubość ( chyba 6cm). Obecnie mam jeszcze te z lewej, jak będzie zimniej wyjmę także te.

dex001
13-11-2011, 22:55
Ja w swoim Zębcu (S2WK21-1) rozpaliłem dziś ok 9:00, unister ustawiony na 55st, teraz (23:35) byłem zobaczyć - jeszcze spora kupka żaru, temp wody 41 st, unister przeszedł w tryb "stop" (pompa chodzi, klapka zamknieta)
A więc 13,5godz ciepła i spokoju ;-)

Gwoli ścisłości.
W okresie wiosenno-letnio-jesiennym gdy używałem pieca tylko do podgrzania wody CWU, wstawiłem cegły szamotowe po obu stronach komory (na całej długości komory), z lewej na szerokość cegły (12cm) z prawej na grubość ( chyba 6cm). Obecnie mam jeszcze te z lewej, jak będzie zimniej wyjmę także te.

Witam
Ile mniej więcej kg węgla ci dzisiaj poszło?
Ja mam zębca KWK
Niema jeszcze 23:35
Pozdrawiam

Amanda1
13-11-2011, 23:03
;-) thx - poprawiłem
Ile węgla? - sądzę, że ciut poniżej 20kg (niecałe 25 "pakowałem" gdy był całkowicie bez cegieł)

dex001
13-11-2011, 23:22
;-) thx - poprawiłem
Ile węgla? - sądzę, że ciut poniżej 20kg (niecałe 25 "pakowałem" gdy był całkowicie bez cegieł)

Dobry wynik, mi wyszło podobnie
Kociołek 25kw 180m2

Mały Mariusz
14-11-2011, 05:11
Witam,
Chciałbym odpowiedziec na pytania kolegi Gienia.
Czy bieg pompy wplywa na stałopalność ?
To pytanie z termodynamiki .
Im wolniejszy przepływ wody tym wymiana ciepła lepsza czyli najlepiej jeśli centalne działa grawitacyjnie .
Który miarkownik lepszy elektroniczny czy mechaniczny?
Lepiej jak otwieranie PG i zamykanie odbywa się powolutku . W Unisterze mamy dwie pozycje albo klapka PG jest otwarta albo zamknięta , nieraz zdarza się po szybkim zamknięciu klapki odbicie czyli mały wybuch w kotle . Dzieje się tak dlatego że rozpalone paliwo nagle nie dostaje powietrza i zaczyna wytwarzać dym który nieraz się jeszcze zapali.
No i co do szczelnosci było już dużo w temacie . nawet przez małe szparki do kotla wlatuje powietrze które nie jest potrzebne , nie spala się ale studzi nam wymiennik --strata.
pozdr.

mardoczek
14-11-2011, 07:08
Kolego bastiansd trzymaj się i dokładnie przestudiuj posty kol.Wezyra a odnajdziesz wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania. Macie identyczne kotły, co prawda dolno-górne ale po niewielkich przeróbkach na pewno będziesz zadowolony. Osobiście uważam, że są ta jedne z najlepszych kotłów na rynku, jeżeli przynajmniej chodzi o dolne spalanie.

M.Mariusz
Ty też dalej ciągniesz na dolnym spalaniu? Palisz z rurą Wezyra? Napisz coś o swoich efektach i sugestiach co do DS.
Podziękował.

iurabos
14-11-2011, 09:10
Czy bieg pompy wplywa na stałopalność ?
To pytanie z termodynamiki .
Im wolniejszy przepływ wody tym wymiana ciepła lepsza czyli najlepiej jeśli centalne działa grawitacyjnie .
pozdr.
Witam, mam pytanie do ciebie.
Otóż mam dość skomplikowaną (według mnie) instalację - "instalacja węglowa" połączona jest z 2-funkc kotłem gazowym, który miał docelowo grzać dom, kiedy go kupiłem. Kozioł gazowy nadal sobie wisi (na poddaszu, grzeje CWU), ale nie używam go do CO. Mam takie przeczucie (bo jakoś nie umiem doświadczalnie tego sprawdzić) że pompa na 1 biegu nie jest w stanie dostarczyć ciepła do najdalszych grzejników. Jest spora odległość między kotłem węglowym a ostatnim grzejnikiem i chyba straty po drodze powodują że jest taki grzejnik, który nawet na 2-gim biegu nie chce grzać za dobrze. Pewnie wynika to z niewłaściwego
przydławienia poszczególnych grzejników, ale też nie wiem, jak je ustawiać...
Chętnie zmniejszyłbym moc pompy, ale obawiam się że cały układ nie będzie grzał jak powinien.
Tak to mniej więcej wygląda, grzeję w sumie dwa domy połączone łącznikiem, dom po lewej ma 9m, łącznik 8m, dom po prawej ok. 8m, instalacja idzie od kotła węglowego do gazowego, na górze jest zrobiony "węzeł" i rozsyłany z powrotem do lewego domu i dalej do prawego.
84769

johny34
14-11-2011, 09:47
Dzięki LAST RICO za odpowiedź. Teraz wiem, ze dobrze kombinuję :)

Amadeuss
14-11-2011, 11:00
Mam do ogrzania 50metrow i baniak 120litrow

Ja osobiście przez trzy sezony próbowałem ogrzać dom 130 m2 kociołkiem 9kw.
Wychodziło mi to blado. W tym roku wymieniam na większy. Jak dotąd w tych temperaturach paląc od góry w starym kociołku jeszcze wszystko sie dogrzewa. Dlatego dziwię się że ty nie możesz dogrzać 50m2.

Wezyr
14-11-2011, 11:32
proszę jeszcze bardzo o odpowiedź na pytanie jakie rozwiązanie zastosować do Logiki: górne spalanie czy dolne-które wydajniejsze(za dolnym przemawia,że można dorzucić,ale czy przy dolnym,nawet jak przerobię według wskazań Wezyra,to nie będzie kopcić już??
wszystko zależy od możliwości . Piszesz że kocioł obsługuje babcia i żona , a więc obsługa powinna być w miarę wygodna , prosta i bezpieczna . Nie wyobrażam sobie że te osoby mogą wyciągać gorący żar z kotła i sypać po uzupełnieniu paliwa na górę . Ja na twoim miejscu zdecydowanie poszedłbym w kierunku palenia dolnego i tak przygotował kocioł zwłaszcza że masz ruchomy ruszt . Przed tym należy wykonać trochę prób np jak będziesz miał dzień wolny . Zdemontuj dmuchawę i zostaw ten wlot całkowicie otwarty . Wyczyść dokładnie cały kocioł łącznie z wszystkimi otworami nadmuchowymi , a są na trzech ścianach . Otwórz na maksa otwory [ kanały ] w popielniku . Odszukaj moje posty odnośnie rozpalania w kotłach dolnego spalania [ bardzo ważne ] i tak rozpal jak pisze [ są nawet zdjęcia ] . Uzupełnij paliwo do wysokości wiszącego wymiennika zakręć dokładnie popielnik , otwórz szyber na maksa i czekaj . Jeżeli kociołek będzie ładnie palił [ pięknie huczał ] , osiągnie temp którą chcesz mieć możesz się dopiero zacząć bawić w przeróbki na rasowego dolniaka . Pamiętaj że dmuchawa zawsze szybko rozpala cały wsad , bez względu czy zapalisz od dołu czy od góry , używając ją zawsze spalisz więcej paliwa . Ma też plusy [ wygodnie i szybko się rozpala ] .

smarki
14-11-2011, 12:14
Ktoś pytał czy lepiej palić 2 x 15kg czy 1 x 30 kg.

Przez ostatnie dni testowałem dwa warianty - pół węglarki (ok 6kg) i cała (12kg). Węgiel orzech, do ogrzania nowy dom standardowo ocieplony, 150m2 + 100l bojler. Temperatura w domu 22st podczas grzania, w przerwach spada do 20,5 st. W kotle KWK 16 dałem 3 grube cegły szamotowe - dwie na tył, jedna na ruszt pionowy z przodu. Temp w kotłe 40 st.
6 kilo spalam 6 godzin. 12 kilo paliło mi się od 17.00 do 10.00 czyli 17 godzin.

Walczę jeszcze z sadzą, dzięki KPW jest jej mniej ale będę jeszcze zwiększał średnicę KPW i mam nadzieję że czas spalania wzrośnie, gdyż na wymienniku jest trochę sadzy pomieszanej z popiołem a powinien być sam popiół.
Pzdr!

Mały Mariusz
14-11-2011, 12:28
Witam,
iurabos przepływ dody w instalacji musi być odpowiednio wyregulowany bo inaczej woda grawitacyjnie czy też wspomagana pompą popłynie tam gdzie ma łatwiej. Ja u siebie wyregulowałem w ten sposób , mam zamontowane zawory na zasileniu i na klucz imbusowy na powrotach. Dławiłem na powrotach wszytkie te grzejniki które grzały mi szybciej aż zaczeły grzać te na końcach instalacji. Na początku zakręć całkiem te które grzeją żeby woda musiala płynąć przez te najdalej położone , potem odkręcaj te na początku . Może być tak że te na końcu mamy odkręcone na max a te na początku tylko lekko uchylone .

mardoczek
palę dalej w dolniaku , jest to dla mnie wygodniejsze gdyż córka może przerusztować i dokładać podczas mojej nieobecności .
Spalanie mam raczej dobre w wymienniku sucho , troszke więcej popiołu w wyczysce ale to nie problem.
Mam zamontowana rurę Wezyra ale i tak w komorze załadowczej na ściankach dużo smoły , .
Jest to chyba spowodowane słabszym cugiem bo ogień chce iść pionowo w górę i pózniej zakręca do palnika , . Może tutaj winny pionowy wymiennik.
Kombinuję z wiekszą ilością PG od góry bo jak otwieram drzwiczki to widać jak pięknie zasysa do palnika.
Fajnie gdyby podłaczyć klapke PW do miarkownika , muszę sprubować :-)
Ale gdyby utrzymać tak dłużej (np podczas podkladania) to robi się odrzutowiec i za chwlię mamy gotowanie wody w kotle i za dużą temperaturę.
Temperatura spalin wyższa od spalania górnego(okolo 80*C) , tutaj prawie cały czas słyszę ogień .
Ilość spalonego węgla o drewna raczej porównywalna w obydwu sposobach.
Wezyr ja podpalałem przeważnie palnikiem propan-butan ale teraz rozpalam olejem opalowym pięknie się rozpala.
Nalalem olej do rozpylacza i po prostu kilka razy psiknę na drewno i po sprawie.
pozdr

wasyl239
14-11-2011, 13:19
Witam
Już dłuższy czas czytam forum i staram się prowadzać zmiany w sposobie palenia w moim viadrusie.
Mimo starań nie udało mi się uzyskać takiego białego nalotu w piecu (na wymienniku), pale węglem i trochę drzewem. Czy to jest spowodowane mała ilością powietrza wtórnego?
Może ktoś będzie mi mógł odpowiedzieć.

Amadeuss
14-11-2011, 13:37
Witam
Już dłuższy czas czytam forum i staram się prowadzać zmiany w sposobie palenia w moim viadrusie.
Mimo starań nie udało mi się uzyskać takiego białego nalotu w piecu (na wymienniku), pale węglem i trochę drzewem. Czy to jest spowodowane mała ilością powietrza wtórnego?
Może ktoś będzie mi mógł odpowiedzieć.

Dałeś za mało danych na temat tego co przerobiłeś, w jaki sposób no i czy masz nadmuch czy miarkownik, ponadto jaką temperaturę utrzymujesz na kotle.

Brak białego nalotu może być spowodowane szeregiem zmiennych ...

wasyl239
14-11-2011, 14:14
Witam
Uzupełniam informacje, rozpalam od góry. Używam miarkownik ciągu (do miarkownika dorobiłem przeciwwagę - zapewnia płynną regulację) i zasuwkę na drzwiczkach zasypowych. Przy aktualnej pogodzie ustawioną mam temperaturę oczekiwaną na 45 stopni. Wszystko ładnie się rozpala i reguluje. Po osiągnięciu temp zadanej miarkownik zamyka PG a PW otwarte mam w połowie (próbowałem otwierać w całości ale nie było różnicy a obawiałem się nadmiernego studzenia pieca).
Po kilku godzinach palenia miarkownik minimalnie uchyla KPG (słychać powietrze).
To chyba tyle :)

artur11
14-11-2011, 14:16
iurabos - pale metoda Last Rico od zeszłej zimy, mam Viadrusa U22 i sprawa u mnie wygląda następujaco:
- nasypuje węgla orzech (tego najlepszego ;) ) jakies 5 cm poniżej dlnej krawędzi otworu załadunkowego na to szczapy drewna - takie 3 na 8 cm, na to troszeczkę drobnego jakiś papierek i znowu troszeczkę drobnego 1 na 1cm drewna. Oczywiście miarkownik i KPW (rurka 3/4'' jakies 15 cm)... Instalacja wyposażona w bufor 3000l, zespół ładujący Laddomat i rury 2''. Od jakiegoś czasu chodzi tylko na grwitacji.
- jeśli ustawie temp na miarkowniku poniżej lub w okolicy 50C to pali mi się około 24H
- jeśli ustawię temp na miarkowniku 70C pali mi się jakieś 15-17h
- jeśli ustawię powyżej 80C pali mi się około 12h

Temperatura na powrocie zawsze poniżej 30C, przeważnie jest to 20C, z bufora idzie cwu więc na dole zawsze jest zimna woda. Nic się nie smoli, nalot taki siwy, czasami prawie biały - zależy on od temp.
Rurka KPW jest sklepana młotkiem i uszczelniona folią aluminiową. Wszystko mam dokładnie uszczelnione, jak miarkownik zamyka klapę PG w piecu prawie natychmiast gaśnie, lekki dym w pierwszej fazie palenia, prawdopodobnie przez za mała KPW.
Bardzo ważne jest wolne rozpalanie, ja rozpalam z klapą PG ustawiona na 30C, piec dochodzi do tego stanu z zimnego po około 10 minutach, po około godzinie (jak mam czas) ustawiam właściwą temperaturę i tak go zostawiam. Przed załadunkiem węgla kładę na leżąco 1/2 cegłę szamotową przy drzwiczkach popielnikowych na ruszcie i obsypuję ja popiołem. Pomaga to dopalać koks w ostatniej fazie, przed tą zmianą musiałem przerusztować ruszt, teraz nic nie robię.
Dla mnie viadrus jest ok, ma swoje humory ale jest do opanowania.

Pozdrawiam wszystkich palaczy, dziękuje Last Rico ;)

Amadeuss
14-11-2011, 14:32
Uzupełniam informacje,....

jakiej mocy jest ten Viadrus?
Czytałem że przy piecach żeliwnych o większej mocy (ostatnio gdzieś to pisał LastRico) kocioł poprzez swoją budowę członową staje sie długi w związku z tym komora spalania nie sprzyja dobrze metodzie palenia od góry. Powinna być krótka i wysoka a tam jest na odwrót jest niska i długa - może to jest przyczyną ??

iurabos
14-11-2011, 15:23
iurabos - pale metoda Last Rico od zeszłej zimy, mam Viadrusa U22 (...)
A jakiej mocy masz kocioł? Mój ma 7 żeber-45kW, jest bardzo głęboki, opis palenia podawany przez ciebie sprawdza się i u mnie poza stałopalnością. W jednym z poprzednich postów wrzuciłem fotki mojej KPW.
Dla mnie natomiast Viadrus tej mocy to pomyłka, chyba że ktoś potrafi opanować ekonomiczne palenie w piecu tej głębokości. Ekologicznie - tak, ale ekonomia to już inna rzecz. Albo rozpalę intensywnie (cała powierzchnia wsadu) albo będzie rozpalać się 3-4 godziny, tak miałem poprzedniej zimy, teraz rozpalałem kilka razy przy całkowicie zamkniętej klapie PG i KPW działającej jak palnik, wtedy po 30-40 minutach miałem te swoje 37-9 st, wtedy otwarłem klapę PG z miarkownika ustawionego na 50st i dość poważnie zamknąłem klapę KPW (mam duży wlot). Przy tych temperaturach (ok 0st) sprawdza się i pali równo 12h, nie zostawiając dużego odpadu.
Też nie rusztuję, nie ma potrzeby, ja to załatwiłem przypadkiem - zaślepiłem dla eksperymentu kitem piecowym pierwszy rząd otworów w ruszcie i pali równiej - mam na myśli powierzchnię, poprzednio wypalała się najpierw część przy samych drzwiczkach, a tył palił się tak sobie.
pozdrawiam

CoTo
14-11-2011, 16:01
@iurabos,
Regulacja hydrauliczna instalacji C.O.
Może komuś się przyda.
Oto link: http://ogrzewnictwo.pl/artykuly/regulacja-hydrauliczna-instalacji-c-o-przeplyw-pod-kontrola-magazyn-instalatora

jacbelfer
14-11-2011, 16:17
Wezyr

Budowa niezwykle prosta - mierzymy wysokość wymiennika odcinamy rurę 1,5 cala...

Twoja rura na fotkach wydaje się mniejsza. Czy na pewno jest to 1,5'' ? Czyli średnica wew. blisko 40 mm ?
Pytam bo wpadł mi w ręce masywny kawał rury. Średnica zewnętrzna to trochę powyżej 50 mm. Rura ma grubą ściankę i mam nadzieję, że się szybko nie upali.
Czy Twoja się upala ? Jeżeli tak- jak często wymieniasz ?

Pytam, bo jest jeszcze w miarę fajna pogoda, mam trochę szamotu i zaprawy. Chęci też nie brakuje więc chciałbym zapalić z rurą Wezyra :)

Swoją drogą sporo w domu opowiadam o rurze Wezyra. Temat wywołuje już żywe zainteresowanie mojej żony :)
Zaczyna dopytywać gdzie tą rurę można zobaczyć :)

iurabos
14-11-2011, 16:55
@iurabos,
Regulacja hydrauliczna instalacji C.O.
Może komuś się przyda.
Oto link: http://ogrzewnictwo.pl/artykuly/regulacja-hydrauliczna-instalacji-c-o-przeplyw-pod-kontrola-magazyn-instalatora
dzięki, co prawda już wcześniej intuicyjnie to rozpracowałem w sensie koncepcji, bo nie powiem że działa jak ma działać ;)

artur11
14-11-2011, 17:33
A jakiej mocy masz kocioł? Mój ma 7 żeber-45kW.......

Mój ma 4, razem z załadunkowym i "plecami", w środku jest w zasadzie kwadratowy 35cm szeroki i 34 długi. Przyznam, że przez długi okres czasu nie mogłem osiągnąć więcej niż 12-14 godzin stałopalności, kluczem okazało się odpowiednie, delikatne, niegwałtowne, takie leniwe rozpalanie. Ja KPW w zasadzie nie dotykam przez cały okres spalania, rura 3/4 cala wystarcza - jest po prostu wsadzona na wylot przez rozetkę. Może masz za dużą KPW i rozpala za dużo na początku. Ja mam bardzo duży ciąg kominowy 11m ceramiki fi 25cm i mi wystarcza ta mała rurka na KPW (dymi na początku jak za szybko rozpalę ).
Eksperymentuje z pewnym wynalazkiem i chyba skutecznie, VIADRUSY maja na wysokości otworu załadunkowego takie wystające do środka odlewy, coś jak taka mała półka wystająca na 1 cm, na której można coś położyć i ograniczyć powierzchnię wylotu do wymiennika. Z rury żaroodpornej fi 20cm wycinam takie "półkole" coś jak sklepienie łukowe głebokie na 15 cm w głąb pieca od przednich drzwiczek, jak nakładam opał to ten "deflektor" z blachy jest z tyłu kotła, po nałożeniu opału przesuwam "łukowy deflektor" do samych drzwiczek (jest odpowiednio podcięty) i zapalam, rurka od KPW wchodzi pod kątem pod tą blachę - "deflektor"i dmucha bardzo mocno w środek pieca. Efektem jest to, że ogień najpierw leci do tyłu pieca mieszając się z powietrzem z KPW a dopiero potem zawraca i pod wymiennikiem. U mnie się sprawdza, może u Ciebie podobna konstrukcja też zadziała. Myślę, że jeżeli w Twoim "jamnikowym" Viadrusie wymusisz w jakiś sposób ruch powietrza w poziomie nad paleniskiem to polepszy sprawę. Kiedyś na drutach zbrojeniowych poukładałem na tej półce cegły szamotowe po bokach pieca zostawiając na środku długą wąską szczelinę w którą dmuchało powietrze z KPW spalanie było rewelacyjne i długie !!!! Natomiast strasznie niewygodne okazało się palenie non stop ;( bo za każdym razem trzeba było to demontować i układać od początku. Teraz mój "blacho deflektor" sie sprawdza.

Pozdrawiam ;)

iurabos
14-11-2011, 17:56
Eksperymentuje z pewnym wynalazkiem i chyba skutecznie, VIADRUSY maja na wysokości otworu załadunkowego takie wystające do środka odlewy, coś jak taka mała półka wystająca na 1 cm, na której można coś położyć i ograniczyć powierzchnię wylotu do wymiennika.
Tak na marginesie wreszcie mogę wymienić się doświadczeniami z "żeliwniakiem" bo w kółko sasy, zębce i inne stalowe ustrojstwa z równymi ściankami :)
Mój Viadus to U26 tam nie ma takiego występu, była tylko taka blacha zawieszona na dwóch czopach (bolcach, kołkach) o przekroju L. Nie bardzo wiem do czego miała być, bo na pewno nie zmniejszała wylotu powietrza nad komorę wsadu. Nie mogę więc w ten sposób kombinować, a mocować coś na stałe do żeliwa... eeee właściwie to wpadło mi teraz do głowy, żeby wkręcić (przykleić jakimś atomowym klejem?) coś w rodzaju śrub (w krawędzi otworu załadunkowego) i na nich montować na czas palenia blachę ograniczającą uciekanie powietrza w komin
Mój piec wygląda tak
8489784898
Oczywiście zamiast małego dolotu PW mam mojego smoka no i raczej nie da się dojrzeć tylnej ściany tak łatwo jak tu - to kocioł 4-ro segmentowy.
pzdr :)

artur11
14-11-2011, 18:22
Na 2-gim rysunku widzę w prawym dolnym rogu taki wystający niewielki kawałek odlewu - popatrz dokładnie, właśnie o tych "wypustkach" myślałem. weź dla eksperymentu jakąkolwiek blachę wygnij ją na kolanie w łuk i osadź na tych wypustkach. U ciebie będzie dużo łatwiej bo masz wielki otwór załadunkowy szerokości całej komory więc tą blachę po prostu wsuń na ścisk. Pamiętaj dolot powietrza z KPW MUSI wchodzić pod tą blachę. Zostaw parę cm między blachą a wymiennikiem. Jak zrobisz za mały odstęp to spaliny nie polecą całą szerokością. Trzeba poeksperymentować, nic nie musisz kleić. Pierwszy deflektor zrobiłem z rury spiro stalowej z wentylacji (wytrzymała pół zeszłej zimy) rozcinając ją a potem wpychając od dołu komory spalania aż przeskoczyła nad "wypustki". Ja mam zasłonięte 1/3 komory.
Bardzo ważne było też u mnie wyregulowanie miarkownika !!! Oryginalnie była dmuchawa regulowana termostatem. Miarkownik mam z przodu pieca a czujniki do zegarów i sterownika są z tyłu pieca, bezwładność wynikająca z miejsca zamontowania miarkownika a regulatora to około 2 do 5 minut. Miarkownik działa z dużą zwłoką przez co regulacja temp jest bardzo trudna i kocioł nie lubi żadnych zmian, potrafi się bujać +- 10C od nastawionej temp, strasznie utrudnia to stabilne rozpalanie, żeby nie rozpalić za dużo. Jak na początku rozpalania przekroczy magiczne 60C to o 24h spalania można w zasadzie zapomnieć hehe. Poobserwuj swojego Viadrusa ;).

Wezyr
14-11-2011, 18:46
Rura ma 1,5 cala i się jeszcze nie upaliła . Górna część [ zasłona przelotu ] jest zrobiona z grubej blachy 3 mm . jak masz 2 cale to też będzie odpowiednia . Jednak jak masz za dużą moc kotła to proponuję zrobić inaczej = będzie znacznie wydajniej i czyściej . Góra zostaje tak jak widziałeś na zdjęciach , jednak rura musi być o 2 - 3 cm dłuższa od wiszącego wymiennika i tutaj [wspawasz , przykręcisz ] dolną część podobną do górnej , ale blacha , płyta musi być żeliwna ok 5 mm gruba np od starej kuchenki . Możesz poszukać na złomie , kupić w sklepie itp . Odmierz dokładnie szerokość kotła i utnij szlifierką bo piłką do metalu to z 2 godziny .Odległość płyty od dołu musisz ustalić eksperymentalnie , ale myślę że prześwit 10 - 15 cm będzie OK spraktykuj i przymocuj . Oczywiście stracisz dosyć mocy kotła może nawet z 5 - 8 kw .Tak jak będzie się kończyła rura w tej płycie wywierć z 3 otwory fi 10 do fi 15 mm poziomo . Powietrze które popłynie w rurze musi centralnie trafić w środkowy wywiercony otwór - dwa po bokach w odległości maks 3 cm . Musisz spraktykować ile powietrza będzie potrzeba do spalania bez dymu . Wyjdziesz i popatrzysz na komin czy dymi .
Działanie jest następujące . Rozpalasz , przesuwasz żar do przodu i ładujesz cały kociołek . Powietrze tylko przez otwór po dmuchawie [zrób normalnie na miarkownik tak jakby były to dolne drzwiczki ] i regulowaną kierownice powietrza . Pali się za żeliwną płytą na ruchomym ruszcie . Powietrze dostaje się pod opał i tą rurą nad ogień [ identycznie jak w paleniu od góry . To będzie to czego szukasz .

iurabos
14-11-2011, 18:53
Na 2-gim rysunku widzę w prawym dolnym rogu taki wystający niewielki kawałek odlewu - popatrz dokładnie, właśnie o tych "wypustkach" myślałem.

Nooo, kolego, wreszcie jakiś postęp w moich pracach, dzięki tobie oczywiście, bo występy się znalazły :) duże piwo dla ciebie, zaraz będę szukał blachy

84907
Tomek

no popatrz, zauważyłem że jak włożę płaski kawał czegoś (np. kawał płyty wiórowej) to lepiej się rozpala, ale nie zajarzyłem, żeby to przenieść na rozwiązanie konstruktywne heh

artur11
14-11-2011, 19:47
Miałem trochę czasu i okazało sie, że te wypustki konstrukcyjnie są właśnie do ceramicznych katalizatorów spalania
http://kotly.com/index.php?cPath=154_167&topSsid=70ab9a63a480550d72a04d22eddec51e ling duo zbudowany na bazie viadrusa U22
a tu instrukcja do pdfa do U26 http://www.semar.com.pl/pdf/instrukcje/klimosz/u26.pdf czyli Twojego i też tam jest jakaś wkładka ceramiczna na stronie 11, te wypustki sa właśnie na ceramiczne płyty wkładane do kotła.

bastiansd
14-11-2011, 20:15
do Wezyra

zrobiłem według twoich zaleceń,ale trochę nie do końca,rura od kierownicy kończy mi się na tej wewnętrznej blasze od drzwiczek-czy musi być wypuszczona dalej w komorę?? temperatura trzyma się-mam ustawione 54, wacha się o jakieś 1-2stopnie,dmuchawę ustawiłem na przedmuch co 6 min. bodajże, na 10s,wolne obroty.dym z komina taki bialutki,dymi nieporównywalnie mniej niż paliłem wcześniej,wyjaśnij mi co i jak z tą długością rury wpuszczonej do komory. jestem ciekaw na ile starczy zasyp. pozdrawiam i czekam na odpowiedź

iurabos
14-11-2011, 20:45
Miałem trochę czasu i okazało sie, że te wypustki konstrukcyjnie są właśnie do ceramicznych katalizatorów spalania
http://kotly.com/index.php?cPath=154_167&topSsid=70ab9a63a480550d72a04d22eddec51e ling duo zbudowany na bazie viadrusa U22
a tu instrukcja do pdfa do U26 http://www.semar.com.pl/pdf/instrukcje/klimosz/u26.pdf czyli Twojego i też tam jest jakaś wkładka ceramiczna na stronie 11, te wypustki sa właśnie na ceramiczne płyty wkładane do kotła.

Jutro wytnę blachę, później podzielę się rezultatem

Wezyr
14-11-2011, 20:47
do Wezyra

zrobiłem według twoich zaleceń,ale trochę nie do końca,rura od kierownicy kończy mi się na tej wewnętrznej blasze od drzwiczek-czy musi być wypuszczona dalej w komorę?? temperatura trzyma się-mam ustawione 54, wacha się o jakieś 1-2stopnie,dmuchawę ustawiłem na przedmuch co 6 min. bodajże, na 10s,wolne obroty.dym z komina taki bialutki,dymi nieporównywalnie mniej niż paliłem wcześniej,wyjaśnij mi co i jak z tą długością rury wpuszczonej do komory. jestem ciekaw na ile starczy zasyp. pozdrawiam i czekam na odpowiedź
Kierownica powinna celować w środek kotła . U mnie ma chyba z 13 - 14 cm długości . Musi być taka długa aby wpadające powietrze wstępnie się podgrzewało i gorące trafiało nad opał . Jak odnajdziesz zdjęcia to zobaczysz że moja kierownica składa się z dwóch odcinków . Pierwsza jest przyspawana bezpośrednio do pierwszej powłoki wewnętrznej drzwiczek , druga przykręcona do drugiej powłoki tak że się nie stykają . Dzięki temu drzwiczki się mocno nie nagrzewają . górne drzwiczki w Logice to aż 3 blachy . Zasyp starcza różnie w zależności od pogody za oknem i zapotrzebowania na moc cieplną budynku . Wszędzie będzie inaczej . U mnie ok 30 kg dobrego węgla utrzymuje zadaną temp ok 14 - 16 godz i tutaj niespodzianka drobny węgiel orzech 2 pali się dłużej od kostki .

yareka
14-11-2011, 20:50
Witam
Już dłuższy czas czytam forum i staram się prowadzać zmiany w sposobie palenia w moim viadrusie.
Mimo starań nie udało mi się uzyskać takiego białego nalotu w piecu (na wymienniku), pale węglem i trochę drzewem. Czy to jest spowodowane mała ilością powietrza wtórnego?
Może ktoś będzie mi mógł odpowiedzieć.

Nasyp sadpalu ;) taki biały nalot to od niego.

bastiansd
14-11-2011, 21:27
dzięki bardzo za szybką odpowiedź.pozdrawiam i jutro biorę się do dospawania rurki od wewnątrz.

Amadeuss
14-11-2011, 21:44
Czytam sobie wątek od początku i tak sie zastanawiam nad wypowiedzią LastRico



ile węgla należy wsypać ...
Wiem że np. dla temp. zewnętrznej - 4*C w nocy
i + 6*C w dzień (średnia ?) potrzebuję 6 kg węgla na 11godzin.

tak w sumie 6 kg to niewiele - jak to wsypać do kotła żeby to sie paliło tyle czasu?
6 kg węgla to takie dwie łopatki czyli w moim starym kotle (9kw) jakieś 6-8 cm ....
nie da rady żeby to sie paliło aż tak długo .....



Nasyp sadpalu ;) taki biały nalot to od niego.

Akurat ..... ja bez niego mam biały nalot i czysty komin ...
a z resztą wolę wpuścić na dach kominiarza niż sypać chemię do kotła ...

jacbelfer
14-11-2011, 22:28
Amadeuss
Też się zastanawiam jak to możliwe aby tak mało spalać...

Wezyr
Kiedy to pisałeś ja rozwalałem w piecu szamotowe zastawki i ciąłem rurę. Nie wiem czy bym się zdecydował, gdybym wiedział o tych dodatkach żeliwnych :(

Ale...stało się. Rura przygotowana, musi w kotle się wszystko wypalić i jutro wieszam.
Rurę powieszę na wymienniku. Po lewej i prawej wpakuję szamotowe kliny (miałem tak w pierwszej przeróbce, bez rury). Szczelinkę nad hakiem wypełnię tymczasowo wełną mineralną- jak się sprawdzi będzie jakiś silikon.

Rurka będzie długości takiej, że wystawać będzie ok. 3 cm poniżej krawędzi dolnej płyty wymiennika (dobrze kombinuję ?)
Płyta wymiennika wisi ok. 16 cm ponad rusztem.

Komora moja jest szerokości 30 cm. Zrobię tak jak Ty- po jednej stronie upakuję 2 szamotki- duże.
Na tylnej ściance wymiennika ułożę 2 cienkie szamotki PIONOWO - tam będzie palnik.

Do strony drzwiczek rusztowych zakładał będę 1 dużą szamotkę ściętą skośnie w kierunku palnika. W każdej metodzie przy tych drzwiczkach są koksiki niedopalone. Ponadto będzie to mała pomoc do zsuwania się paliwa.
Nie mam rusztu ruchomego. Na całej głębokości kotła jest ruszt wodny.

Mój piecyk (dostosowany do górnego) przedstawiłem TUTAJ (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page266)

Jeżeli jeszcze nie śpisz- odpisz. Jeżeli nie będzie uwag- jutro ok. 13.00 zaczynam robotę.

Prawdę mówiąc na przeróbkę decyduję się po tym, jak dla próby ustawiłem dzisiaj na miarkowniku 60* . Wysokość zasypu to około 60 cm (przekrój 25/30) i po 3 godzinach miałem gorące dolne (rusztowe nie popielnikowe) drzwi. Na powierzchni śliczne niebieskie płomyki, ale nie wiem ile się to będzie paliło a że jestem nerwowy- spróbuję metody Wezyra. Zawsze można wrócić- nic przecież nie spawamy- tylko szamot i klejenie.

Paląc górą, podobnym paleniskiem do mojego- ile czasu trwa zapalenie zasypu (nie wypalenie a rozżarzenie) ?

P.s
Dobrze napisałem to "rozżarzenie ???" ;)

tomek 1980
15-11-2011, 00:32
Witam, dziś w końcu doczekałem się na mój piec viadrus u 22. Mam do Ciebie artur11 prośbę, żebyś wrzucił jakieś fotki tego defektora o którym napisałeś
Z rury żaroodpornej fi 20cm wycinam takie "półkole" coś jak sklepienie łukowe głebokie na 15 cm w głąb pieca od przednich drzwiczek, jak nakładam opał to ten "deflektor" z blachy jest z tyłu kotła, po nałożeniu opału przesuwam "łukowy deflektor" do samych drzwiczek (jest odpowiednio podcięty) i zapalam, rurka od KPW wchodzi pod kątem pod tą blachę - "deflektor"i dmucha bardzo mocno w środek pieca.
Chciałbym i u siebie spalać ekonomicznie i długo, a piec mam dokładnie taki sam jak Ty.
Jeszcze chciałem dodać, że przypadkiem znalazłem takie wkładki, które można zamontować w viadrusie u 22, żeby piec szybciej łapał temperaturę. Tu na chomiku kolegi Marcina z innego forum znalazłem takie fotki. Mam nadzieje, że Marcin się nie pogniewa, nie wiem czy jest tu na forum. Oto link http://chomikuj.pl/marcin_chim
Pozdrawiam.

yareka
15-11-2011, 00:51
Akurat ..... ja bez niego mam biały nalot i czysty komin ...
a z resztą wolę wpuścić na dach kominiarza niż sypać chemię do kotła ...

Nie wiem czym palisz ja bez sadpalu, soli lub innych wynalazków nie miałem białego osadu w komorze spalania a tym bardziej w wymienniku.
Mi się osadza coś takiego jak w tym (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3644024&viewfull=1#post3644024) poście mistrza nr. 2 . Jedynka to chyba tylko w wyczystce(mam nadzieje ze będzie). Biały kolorek to tylko po wynalazkach ;)

Tu (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3853298&viewfull=1#post3853298) masz o sadpalu co byś wiedział że mistrz też używał.

wasyl239
15-11-2011, 07:46
jakiej mocy jest ten Viadrus?
Czytałem że przy piecach żeliwnych o większej mocy (ostatnio gdzieś to pisał LastRico) kocioł poprzez swoją budowę członową staje sie długi w związku z tym komora spalania nie sprzyja dobrze metodzie palenia od góry. Powinna być krótka i wysoka a tam jest na odwrót jest niska i długa - może to jest przyczyną ??

Witam
To tak zapomniałem podać mocy mojego kotła. Viadrus ma 5 członów czyli według producenta ma on 29kW.

bastiansd
15-11-2011, 07:50
witam forumowiczów. wczoraj zainstalowałem w piecu przeróbki kolegi Wezyra i faktycznie działają-jak wczoraj tak o 17 uzyskałem temp.zadaną-54stopnie- na pełnym zasypie,tak jeszcze do tej godz.żarzy mi się w piecu i temp.mam 52 stopnie,czyli jak na razie stałopalność wydłużyła mi się z 10 h do 13, a może też 14h-myślę,że dobry wynik - piec Logica 30-38kW, powierzchnia do ogrzania 340m2 - 24grzejniki panelowe-połowa dwupanelowe,chata ogrzana 10cm styropianu.no i nareście mogę wyjść spokojnie na podwórko,bez "obawy,że zabłądzę w dmie z mojego komina" :p pozdrawiam

artur11
15-11-2011, 09:06
Witam, dziś w końcu doczekałem się na mój piec viadrus u 22. ...W galeri Marcina jest pierwszy rysunek z wymiarami - idea podobna. Marcin z chomika ma większy otwór załadunkowy - u mnie sie tak nie da. Tą blache wsadzam do środka czasami takimi długimi kleszczami jak się pali i też jest ok. Dorób przede wszystkim wlot PW do środka pieca.
Znalazłem ciekawy rysunek z Viadrusem U22 i palnikiem - może kogoś zainspiruje, mnie zainspirowało.

tom80
15-11-2011, 09:43
Witam, chciałem się poradzić w sprawie nieszczelności kotła.
Mam Zebca KWK 25 i do ogrzania 200 m2, miarkownik holiłej.
Mój problem polega na tym, że od dłuższego czasu uzyskuję temperaturę wyższa niż zadana na miarkowniku. Kocioł uzyskuję temp 80 stopni i oczywiście dużo szybciej się spala węgiel.
Zgłaszałem w ramach reklamacji kotła nieszczelność dolnej klapy, naprawa była, ale uważam że niezadawaląca. Dalej osiąga wyższą niż zadana temperaturę 7-80 stopni.
Dzisiaj po rozmowie z serwisem próbowali mi wcisnąć, że to może być moja wina i piec z uwagi na specyficzne uwarunowania nie będzie nigdy dobrze działał, bo:
1. mogę mieć przewymiarowany kocioł i to powoduje samoczynne zwiększone rozgrzanie opału
2. mam zawory termostatyczne na grzejnikach i to powoduje odcinanie dopływu i tym samym wzrasta temp. na kotle
3. mam za dobry cug w kominie.
Co o tym myślicie ???
ja uważam, że dalej mam nieszczelność na dolnych drzwiczkach i w tym jest problem.
Fakt cug mam dobry bo postawiłem nowy systemowy komin fi 200, ale to raczej nie powinno być przeszkodą w dobrym spalaniu.
Wcześniej w ramach dobrej rady - serwis polecał lekkie otwarcie drzwiczek od wyczystki w kominie w celu zmniejszenia cugu.
Co można zrobić, aby nie rozpalał się na maksa.

Marmark
15-11-2011, 09:53
tom80
pkt 1 i 2 są prawdopodobne. Da się z tym powalczyć, poczytaj forum.
pkt 3 jest bardzo prawdopodobny - pod warunkiem, że masz nieszczelny kocioł (czyli uszkodzony).
Przy kotle szczelnym ciąg nie ma znaczenia.
Nieszczelność drzwiczek serwis powinien usunąć bez mrugnięcia okiem - bo to zagrożenie dla zdrowia i życia (i fuszerka producenta). Walcz o to.
Część użytkowników Zębców zwraca uwagę na nieszczelności połączenia popielnika i kotła - obejrzyj. Mogło się rozszczelnić w transporcie. Kumaty serwisant sam by to obejrzał.

Napisz jak palisz, może wytarczy zmienić technikę

Amanda1
15-11-2011, 10:35
Moim zdaniem ewidentna nieszczelność (niekoniecznie drzwiczek).
Jak miarkownik (lub Ty sam) zamknie klapę to kocioł powinien przygasać (oczywiście po pewnym okresie czasu), choć parę stopni pewnie może "przeciągnąć" ale to już musiałbyś skorygować miarkownikiem by nieco wcześniej przymykał klapę PG (np nastawić mniejsza temp)

tom80
15-11-2011, 10:49
podpowiedzcie, gdzie jeszcze może być ta nieszczelność, bo wkrótce wizyta serwisu

Amanda1
15-11-2011, 11:16
Chyba standardowe miejsca - uszczelnienie całych dolnych drzwiczek, klapy PG, ośka mechanizmu ruchomego rusztu, komora popielnika.
Jeszcze coś?

wasyl239
15-11-2011, 12:44
Witam

Jak pisałem wcześniej pale w piecu od góry i najgorszym momentem jest ponowne załadowanie węgla czy drzewa i przełożenie żaru z popielnika.
Ostatnie kilka razy spróbowałem zrobić inaczej. Żar odpopieliłem i zamiast go przekładać do popielnika, zgarnąłem go całkowicie do tył na górkę (staram się go maksymalnie zsunąć do tył) :) W powstałe wolne miejsce zasypałem nowym ładunkiem węgla, na wierzch dałem kilka kawałków drzewa żeby ułatwić rozpalenie. Żar rozpala drzewo z góry i pali się od góry :yes:
Taki sposób nie jest może całkowicie zgodny z preferowaną :) metodą palenia, ale zato znacznie łatwiejszy i czyściejszy.

yareka
15-11-2011, 13:04
podpowiedzcie, gdzie jeszcze może być ta nieszczelność, bo wkrótce wizyta serwisu

Jak palisz fajki(może też być pałeczka zapachowa albo coś co fajnie dymi) to po rozpaleniu kotła na zamkniętej klapce PG zobacz którędy wciąga dym.

Mały Mariusz
15-11-2011, 13:36
Można też wsadzić lampę najlepiej o dużej mocy 100vat do kotła i po ciemku szukać szparek (heh bez skojarzeń ;-) )

Dzisiaj na nocce w ramach ćwiczeń spawalniczych robię takie cudo do ekologicznego gotowania wody .
http://www.google.pl/search?hl=pl&cp=12&gs_id=7&xhr=t&q=kelly+kettle&nord=1&biw=1280&bih=709&gs_sm=&gs_upl=&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.,cf.osb&ion=1&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi
pozdr.

Marmark
15-11-2011, 14:26
Mały Mariusz
A nie lepiej sprawić sobie "rocket stove"?
Polecam również innym dolnospalaczom. To prosta konstrukcja, ale bardzo pouczająca.

Mały Mariusz
15-11-2011, 15:29
kelly ketlle robię w prezencie dla teściów zapalonych kajakarzy myślę że na spływach im się przyda.
Co do rocket stove to podobna konstrukcja do pieca Bogusława w temacie Ogrzewanie ceramiczne.

iurabos
15-11-2011, 16:06
Co do rocket stove to podobna konstrukcja do pieca Bogusława w temacie Ogrzewanie ceramiczne.
Po obejrzeniu filmu o Rocket Stove zrozumiałem wreszcie jak działa piec Hes'a - to jest dokładnie to rozwiązanie :), adaptowane do potrzeb spalania węgla.

iurabos
15-11-2011, 16:18
W galeri Marcina jest pierwszy rysunek z wymiarami - idea podobna. Marcin z chomika ma większy otwór załadunkowy - u mnie sie tak nie da. Tą blache wsadzam do środka czasami takimi długimi kleszczami jak się pali i też jest ok.

Moja blacha - deflektor - ma 27 cm długości (palenisko ma 63cm) i ma coś w rodzaju drugiej kierownicy
85246
żeby wprowadzić powietrze z KPW pod niego. Rozpalanie trochę uciążliwe, ale do zniesienia. Teraz jak zajrzałem do pieca (o 11 rozpaliłem i z małymi bojami zaczął palić ok 12:30) to jest kompletna cisza, równie dobrze mógłby nie palić :), od 2,5h stała (zadana) temperatura 50st, wcześniej całkowicie zamknąłem klapę KPW, ale teraz ją uchyliłem lekko. Na zewnątrz 0st. Załadunek 2 wiadra na trzy możliwe.
Być może blacha jest zbyt długa, mam trochę sadzy w komorze.

Aha, zmniejszyłem prędkość pompy z 3 na 1 bieg

artur11
15-11-2011, 17:58
Tzn. jest dobrze czy źle - u mnie prawie zawsze się pali po cichu, wklejam zdjęcie mojego deflektorka, jest on cały wygięty w łuk, zmieniłem rurke PW na 2calowa i dużo lepiej mi się rozpala - jak rozetka jest otwarta w 3/4 to pięknie się wszystko dopala. Zdjęcie z rozpalania pieca, przy zamykaniu drzwi prowadnica PW wchodzi pod blachę.

jacbelfer
15-11-2011, 18:16
Rura Wezyra zaczęła palić :)
Jak na razie tylko 4 godziny. Temperaturę zadaną uzyskałem podobnie jak przy górnym.
Byłem raz przerusztować.
Temperatura trzyma się taka sama cały czas- 42*.
KPW podaje powietrze i rura wyciąga dym.

Jest coś co mnie zasmuciło :( . Moja KPW jest mokra... A taka jest ładna :)

Z komina nic nie leci.
Strata kominowa będzie jednak zdecydowanie większa. Palenie od dołu powoduje, że czopuch jest zdecydowanie cieplejszy.
Z drugiej strony- taki system jest podobno sprawniejszy, więc nie ma co żałować.
Zobaczymy jak skończę palić.

Mały Mariusz
15-11-2011, 19:42
jacbelfer za kilka dni napisz czy masz smołe na ściankach kom załadowczej.Jaka masz szczeline w klapce pw.?

rad_milano
15-11-2011, 19:54
Witam,
Śledzę temat od samego początku (mój pierwszy post na 29 str) jednak dopiero teraz zmobilizowałem się i zmodernizowałem kocioł Defro Optima Komfort Plus.
Myślę że zrobiłem wszystko, czyli: 1. wymontowana dmuchawa, 2 zmniejszone palenisko cegłami na zaprawie, 3. Klapka PG, 5. KPW (tutaj do małej poprawki, muszę trochę ją skrócić) 6. ostatnia rzecz myślałem że najprostsza, ale okazało się inaczej: Miarkownik. Miarkownik Regulus zamontowałem, ale nie działa. Wydaje mi się że poprawnie skalibrowałem, mianowicie rozpaliłem ustawiłem pokrętło na miarkowniku na 60st. jak kocioł osiągnął temp. 60st. zaczepiłem łańcuszek do klapki i ustawiłem długość tak aby klapka była uchylona 1mm. Następnie ustawiłem zadaną temp 50st. Gdy temp spadła poniżej 50st klapka nie uniosła się przy 45 również. Nie wykluczyłem na 100 % opcji z za ciężką klapką, ale mam dłuższe ramię od klapki PG do którego jest przymocowany miarkownik więc chyba nie jest za ciężka. Po odpięciu klapki, ramię miarkownika bez obciążenia też się nie podnosi (nie wiem czy powinno?). Prosiłbym o jakieś sugestie, bo utknąłem w najmniej spodziewanym momencie modernizacji, o krok od sukcesu :)
Pozdrawiam Wszystkich EkoSpalaczy.

kokos0
15-11-2011, 19:59
jacbelfer za kilka dni napisz czy masz smołe na ściankach kom załadowczej.Jaka masz szczeline w klapce pw.?

Również mam DS, tylko komora załadowcza ma smołę reszta suche.

Mały Mariusz
15-11-2011, 20:03
Ja chcę jeszcze raz przerobić ściankę szamotową tak żeby najwyżej leżącą cegiełke można było wyciągnać i zasypać kocioł do pełna i jazda na 70*C od góry .
Raz na dwa tygodnie się przepali i smoły nie będzie ;-)

iurabos
15-11-2011, 20:13
Tzn. jest dobrze czy źle

dobrze, teraz nie widzę całego wsadu i dlatego jest inaczej

kokos0
15-11-2011, 20:13
Ja chcę jeszcze raz przerobić ściankę szamotową tak żeby najwyżej leżącą cegiełke można było wyciągnać i zasypać kocioł do pełna i jazda na 70*C od góry .
Raz na dwa tygodnie się przepali i smoły nie będzie

Też tak można :)

jedrek119
15-11-2011, 20:45
Ostatnio przyszedł mi do głowy taki pomysł. Mam możliwość zrobienia w kotle napowietrzników po bokach komory spalania (pozostałość po kanale od wentylatora, który dmuchał pod ruszt).
A w miejscu po wentylatorze (góra kotła) który mam teraz zaślepione , dorobiłbym klapkę do regulacji powietrza wtórnego. Tylko czy to będzie lepsze od klapki w drzwiczkach które mam teraz?. Wydaje mi się że powietrze z tych otworów będzie dochodzić na środek paleniska i lepiej dopalać gazy. Jak myślicie ile takich otworów zrobić i jakiej średnicy? I czy to dobry pomysł.http://img266.imageshack.us/img266/9079/sas3.jpg
Obrazek - na czerwono szamot, na różowo potencjalne otwory PW.

pawel_i
15-11-2011, 22:10
do zasmołowanej komory się przyzwyczaiłem, czy z "rurą Wezyra" , czy bez niej jest tak samo. Z rura troszkę mniej się dymiło z komina, co nie znaczy że teraz mam kopciuch. A dym z komory załadunkowej i tak wciągany jest razem z PW pod opał i do palnika ( PW ciągnie jak ta lala, nawet czasem przymykam przepustnicę na PW, ale lepsze efekty mam przy pełnym otwarciu PW). Myślę nad innym rozwiązaniem rury z kształtowników dwóch po lewej i prawej stronie komory załadunkowej - taka podwójna rura Wezyra.
Problem mam z mocowaniem...

rad_milano
16-11-2011, 08:39
Sprawdź, pokręcając w skrajne położenia gałką regulatora, czy ramię drążka zmienia odpowiednio położenie? Może niepoprawnie włożyłeś do korpusu dźwignię do której przykręcany jest drążek? Spróbuj włożyć odwrotnie. Jak powyższe zabiegi nie pomogą, pozostaje reklamacja u sprzedawcy.
Jasiek.

Dzięki za odzew.
Przy zmianie położenia gałki regulatora ramię drążka zmienia prawidłowo położenie. Wieczorem zrobię i wkleję zdjęcie, ale wydaje mi się że dźwignię mam prawidłowo zamontowaną. A czy dźwignia powinna poruszać się (przy zmianach temperatury na kotle) gdy klapka jest odpięta?

iurabos
16-11-2011, 09:56
Moja blacha - deflektor - ma 27 cm długości (palenisko ma 63cm) i ma coś w rodzaju drugiej kierownicy
85246
żeby wprowadzić powietrze z KPW pod niego. Rozpalanie trochę uciążliwe, ale do zniesienia. Teraz jak zajrzałem do pieca (o 11 rozpaliłem i z małymi bojami zaczął palić ok 12:30) to jest kompletna cisza, równie dobrze mógłby nie palić :), od 2,5h stała (zadana) temperatura 50st, wcześniej całkowicie zamknąłem klapę KPW, ale teraz ją uchyliłem lekko. Na zewnątrz 0st. Załadunek 2 wiadra na trzy możliwe.
Być może blacha jest zbyt długa, mam trochę sadzy w komorze.

Aha, zmniejszyłem prędkość pompy z 3 na 1 bieg

Wieczorem, ok 8 temp spadła do 38st, niedobrze, za szybko.

Po ponownym rozpaleniu (bardzo ładnie z deflektorem się rozpaliło, odpowiednio szybko, ale nie za szybko) i załadowaniu kotła do pełna (3,5 wiadra) w tej chwili mam na piecu 44,5st z zadanych 50, 2 godziny temu przerusztowałem i zamknąłem całkowicie klapę KPW - wtedy było 42st, na zewnątrz ok 0st. Zobaczymy jak długo te 44st się utrzyma. W piecu na tylnej ścianie mam ustawione cegły szamotowe. zwyczajnie, jedna na drugiej, 5szt.

Amadeuss
16-11-2011, 10:13
Witam
To tak zapomniałem podać mocy mojego kotła. Viadrus ma 5 członów czyli według producenta ma on 29kW.

czyli tak jak podejrzewałem jest niski i długi ... i stąd te problemy


Nie wiem czym palisz ja bez sadpalu, soli lub innych wynalazków nie miałem białego osadu w komorze spalania a tym bardziej w wymienniku.

palę węglem głównie na górę trochę drewna i tyle ...

bastiansd
16-11-2011, 10:33
pytanie do forumowiczów. doły grzejników nie mam tak gorących jak góra- grzejniki panelowe, pomka odpowiednio mocna, zamontowana na wyjściu z pieca,czyli pcha wodę. nie mam zbytnio miejsca żeby zamontować ją na dolocie do pieca,instalacja nie jest zapowietrzona. co zrobić? zwiększyć bieg pompki? ale to wtedy piec będzie musiał szybciej nagrzewać wodę? pozdrawiam

Amadeuss
16-11-2011, 11:10
ale czy są całkowiecie zimne czy tylko chłodniejsze od góry?

Bo jeśli chłodniejsze to bym sie zbytnio nie przejmował a jeśli doły są zimne to trzeba pewnie przykręcić na kryzie tej na powrocie .... ja tak zrobiłem i teraz problem zginął ....

wasyl239
16-11-2011, 11:59
czyli tak jak podejrzewałem jest niski i długi ... i stąd te problemy



palę węglem głównie na górę trochę drewna i tyle ...

Witam

Wczoraj zrobiłem kierownice PW z rurki 3/4 cala uszczelniłem w rozecie folią aluminiową (tak jak wyczytałem na forum) i było trochę lepiej.
Ale jak zobaczyłem zdjęcia artur11 z 2 calową rurką to troche zwątpiłem w 3/4 cala :)

artur11
16-11-2011, 12:26
Ta 2 calowa rurę zamontowałem 2 dni temu 3/4 byla ciut za mała, zrobiłem eksperyment i rozetki PW prawie nie przymknąłem efektem bylo prawie 100C na piecu, PG było cały czas zamknięte ;) Piec jest szczelny, na rurce 3/4 jak PG się zamykało to piec gasł i miarkownik utrzymywał zadaną temp, natomiast teraz jak nie przymknę PW na 1/4 to pędzi jak szalony. Mam obieg grawitacyjny na 2 calowych rurach do bufora i grawitacja pięknie reguluje odbiór ciepła z kotła, nie wolno tylko gwałtownie zmieniać nastaw pieca (zwłaszcza w górę) przy wysokich temp potrafi "bulknąć" parę razy zanim woda zwiększy prędkość przepływu.

Po paleniu w piecu taki jasno siwy nalot (nie używam sadpalu) Zmieniając cokolwiek w piecu trzeba go jeszcze raz regulować i dopasować ustawienia - trzeba o tym pamiętać !!.

wasyl239
16-11-2011, 12:41
Artur11 czy jak miałeś rurkę 3/4 cala to sklepałeś wylot zmniejszając średnice rurki. 3/4 cala idealnie pasuje po uszczelnieniu do rozety w drzwiach, ale nie można jej przymknąć bo wystaje na zewnątrz :(

mardoczek
16-11-2011, 13:00
Panowie
wasyl239 i artur11
jakie macie wloty PW w drzwiczkach załad.? (wymiary,profile)

artur11
16-11-2011, 13:07
Tak sklepałem na płasko w środku pieca, moja miała 2 poziomy regulacji:
1 całkowicie otwarta pierwsza faza do skoksowania węgla
2 przymknięta śrubą 10mm w drugiej fazie jak palił się tylko koks ;)

Nie byłem do końca zadowolony i teraz ściąłem rurę 2'' pod kontem sklepałem młotkiem i idealnie wchodzi na wcisk do otworu od środka pieca.

rad_milano
16-11-2011, 13:16
Przy zmianie położenia gałki regulatora ramię drążka zmienia prawidłowo położenie. Wieczorem zrobię i wkleję zdjęcie, ale wydaje mi się że dźwignię mam prawidłowo zamontowaną. A czy dźwignia powinna poruszać się (przy zmianach temperatury na kotle) gdy klapka jest odpięta?

Oczywiście, po odpięciu klapki PW ramię dźwigni powinno zmieniać położenie w zależności od temperatury wody w kotle.
Pozdrawiam.[/QUOTE]

A jeśli jest nieprawidłowo skalibrowany to również ramię powinno zmieniać położenie? Może jednak źle skalibrowałem.

bastiansd
16-11-2011, 13:17
grzejniki są chłodniejsze na dole,nie zimne. czyli mamm rozumieć ,że powinienem lekko przykręcić na zaworku w grzejniku?

artur11
16-11-2011, 14:41
Panowie
wasyl239 i artur11
jakie macie wloty PW w drzwiczkach załad.? (wymiary,profile)

Prowadnica rura 2'' na końcu blacha szerokości 10 cm

iurabos
16-11-2011, 15:50
pytanie do forumowiczów. doły grzejników nie mam tak gorących jak góra- grzejniki panelowe, pomka odpowiednio mocna, zamontowana na wyjściu z pieca,czyli pcha wodę. nie mam zbytnio miejsca żeby zamontować ją na dolocie do pieca,instalacja nie jest zapowietrzona. co zrobić? zwiększyć bieg pompki? ale to wtedy piec będzie musiał szybciej nagrzewać wodę? pozdrawiam

Może masz odwrotnie podłączone grzejniki? Bocznozasilane powinny mieć zasilanie od dołu, ja mam bajzel w instalacji po poprzednim właścicielu i część grzejników zasilanych jest z dołu część z góry - i te drugie mają taki właśnie rozkład temperatury.

Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Mały Mariusz
16-11-2011, 15:58
bastiansd sprawdz czy prawidłowo działa zawór różnicowy , jeśli zawór się nie domyka to pompę można ustawić nawt na 3 bieg a i tak będzie mieliło na krótko.
Ja przez trzy lata wymieniłem dwa zawory , kule zrobiły się jajowate jak ktoś nie wierzy mogę pokazać jak to działa a raczej jak nie działa.
te zawory dość często się psują choć konstrukcyjnie nie powinny.

bastiansd
16-11-2011, 18:40
a może być ,że osadził się na dole grzejników kamień?? używane są już 5 lat

jacek438
16-11-2011, 19:31
A czy ktoś się może orientuje jaką moc mniej więcej może mieć kocioł po zmniejszeniu rusztu z 49,5x43x43 (szer, dł, wys komory) do 24x24x43 ?
Nie wiem ile można go jeszcze zmniejszać cegłami szamotowymi ale wchodzi mi ok 25 kg orzecha. Fabrycznie kocioł ma 27 kW http://www.kotlypleszewskie.pl/uks-g

dex001
16-11-2011, 19:44
Witam, chciałem się poradzić w sprawie nieszczelności kotła.
Mam Zebca KWK 25 i do ogrzania 200 m2, miarkownik holiłej.
Mój problem polega na tym, że od dłuższego czasu uzyskuję temperaturę wyższa niż zadana na miarkowniku. Kocioł uzyskuję temp 80 stopni i oczywiście dużo szybciej się spala węgiel.
Zgłaszałem w ramach reklamacji kotła nieszczelność dolnej klapy, naprawa była, ale uważam że niezadawaląca. Dalej osiąga wyższą niż zadana temperaturę 7-80 stopni.
Dzisiaj po rozmowie z serwisem próbowali mi wcisnąć, że to może być moja wina i piec z uwagi na specyficzne uwarunowania nie będzie nigdy dobrze działał, bo:
1. mogę mieć przewymiarowany kocioł i to powoduje samoczynne zwiększone rozgrzanie opału
2. mam zawory termostatyczne na grzejnikach i to powoduje odcinanie dopływu i tym samym wzrasta temp. na kotle
3. mam za dobry cug w kominie.
Co o tym myślicie ???
ja uważam, że dalej mam nieszczelność na dolnych drzwiczkach i w tym jest problem.
Fakt cug mam dobry bo postawiłem nowy systemowy komin fi 200, ale to raczej nie powinno być przeszkodą w dobrym spalaniu.
Wcześniej w ramach dobrej rady - serwis polecał lekkie otwarcie drzwiczek od wyczystki w kominie w celu zmniejszenia cugu.
Co można zrobić, aby nie rozpalał się na maksa.

Witam
Mam taki sam kociołek zrób najpierw tak jak radzi Mały Mariusz
Ja zrobiłem to tak odkręciłem boczne blachy [obudowę] kotła zdjąłem wełnę i włożyłem do popielnika lampę 100W
Zgasiłem światło w kotłowni i się okazało gdzie nieszczelności, klapa PG i ośki rusztu ruchomego
Prawie wszystkie klapy we wszystkich kotłach sa nie szczelne.
Ja swoją klapę PG uszczelniłem w następujący sposób.
Na rant pod klapą PG w drzwiczkach dolnych nałożyłem ok 3-5mm kleju poksipol na to położyłem wcześniej wycięte paski z foli aluminiowej [śniadaniowej] i zamknąłem klapę PG PAMIĘTAJ MA SIĘ ZAMKNĄĆ POD WŁASNYM CIĘŻAREM NIE DOCISKAĆ!!!
Klapa sama sobie odciśnie uszczelkę na foli.
Żeby było łatwiej zdejmij drzwiczki wyczyść miejsce pod klej,nałóż klej połóż na to paski foli i teraz załóż drzwiczki z powrotem do kotła i DOPIERO TERAZ PRZYMKNIJ KLAPĘ PG
Klapa PG musi być przymknięta na założonych drzwiczkach aby odcisła sobie uszczelkę pod odpowiednim kątem, najlepiej jak ci ktoś pomoże przy zakładaniu drzwiczek żeby klapa się nie zamknęła bo żle odciśnie uszczelkę
Poczekaj aż klej wyschnie i dotnij pozostałości tej uszczelki
Ośki uszczelniłem dookoła wełną mineralną na ciasno i docisnąłem obudową kotła
Jak masz za duży kociołek to żaden problem można go zmniejszyć cegłą szamotową na zaprawie.

POPROŚ PANÓW SERWISANTÓW ŻEBY POCZYTALI NASZE FORUM TO MOŻE SIĘ CZEGOŚ NAUCZĄ I JAKAŚ PREMIA OD PREZESA IM NA ŚWIĘTA WPADNIE:rotfl:

ryniu12
16-11-2011, 21:33
witam wszystkich
mam pytanie do dex001
zmniejszenie pieca cegłami szamotowymi na zaprawie co to da że na zaprawie a nie tylko poukładać bez

piurko2
16-11-2011, 21:36
dex001 napisał;

Mam taki sam kociołek zrób najpierw tak jak radzi Mały Mariusz ..................

dex , piszesz o klapce PG - powietrza głównego ( drzwiczki popielnika ) , a nie PW - powietrza wtórnego ( drzwiczki zasypowe )....


ryniu12

Co prawda nie jestem dex , ale pozwolę sobie odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Dlatego na zaprawie , żeby było szczelnie i między kotłem i między cegłami . Jeśli będzie nieszczelność , powietrze główne PG z popielnika będzie " szło" między cegłami , zamiast dotleniać węgiel. Ja na początku na próbę uszczelniałem wełną i popiołem i tak paliłem ...... przez cały poprzedni sezon .

kbab
16-11-2011, 22:00
A czy ktoś się może orientuje jaką moc mniej więcej może mieć kocioł po zmniejszeniu rusztu z 49,5x43x43 (szer, dł, wys komory) do 24x24x43 ?
Nie wiem ile można go jeszcze zmniejszać cegłami szamotowymi ale wchodzi mi ok 25 kg orzecha. Fabrycznie kocioł ma 27 kW http://www.kotlypleszewskie.pl/uks-g
Jeśli Twój węgiel ma 27MJ to z kilograma masz 7,5kWh. Zatem 25kg węgla zawiera 187,5kWh, Jak spalisz to w np 10 godzin oraz sprawności 70% to kocioł pracował z mocą 187,5/10*0,7=13,1kW. Podstaw swoje dane tj wartość opałową węgla, sprawność kotła, czas spalania - obliczysz moc.

Amadeuss
16-11-2011, 22:20
Pytanie do użytkowników miarkowników mechanicznych ....

Zamontowałem dzisiaj mojego zakupionego zębca- z miarkownikiem
pali sie fajnie ale nurtuje mnie jedno pytanie - jak w kotle wygaśnie, to miarkownik otworzy klapkę i wychłodzi kocioł ... prawda? co zrobić aby tak nie było .....

Marmark
16-11-2011, 22:33
ryniu12
Nie tylko powietrze będzie uciekać przez nieszczelności pomiędzy cegłami ale i palne gazy - bo im łatwiej. Wtedy kocioł dymi i smoli. Wiem z własnego doświadczenia:-)

Amadeuss
Prawda, ale nie taka straszna. W końcówce palenia na ruszcie zalega popiół, który ogranicza przeciąg w kotle.

jacbelfer
16-11-2011, 22:35
Prawda, ale wtedy wyłączy się pompka oraz nie zadziała grawitacja więc to bez znaczenia.

Amadeuss
16-11-2011, 22:49
Prawda, ale wtedy wyłączy się pompka oraz nie zadziała grawitacja więc to bez znaczenia.


apropos pompki - mam taki oto patent:
pompka na powrocie - jak chce żeby pracowała muszę przełączyć ten zaworek oraz ją włączyć(oczywiście ręcznie)
chciałem zamontować sterownik - ale zastanawiam sie czy jak zamknę zaworek i włącze sterownik i temp na kotle spadnie to już grawitacyjnie nie pójdzie ...
http://images47.fotosik.pl/1213/a40b4746665c1ae2.jpg

jacbelfer
16-11-2011, 23:10
Nie pójdzie, ponieważ temp. na kotle spadnie a jak wiadomo tylko ciepła woda poleci do góry. Zimna już nie.

Amadeuss
16-11-2011, 23:20
Nie pójdzie, ponieważ temp. na kotle spadnie a jak wiadomo tylko ciepła woda poleci do góry. Zimna już nie.

ale w sumie jak zamknę zawór i włącze sterownik i jak podpalę kocioł i woda osiągnie temp np. 40 st to załączy sie pompka i będzie git. zimniejsza woda i tak nie krąży grawitacyjnie prawda? tak samo jak kocioł wygaśnie - temp poniżej 40 st pompka sie wyłączy a woda już krążyć i tak grawitacyjnie już by nie mogła ...

jacbelfer
16-11-2011, 23:26
OK:)

dex001
16-11-2011, 23:46
dex001 napisał;

mam taki sam kociołek zrób najpierw tak jak radzi mały mariusz ..................

Dex , piszesz o klapce pg - powietrza głównego ( drzwiczki popielnika ) , a nie pw - powietrza wtórnego ( drzwiczki zasypowe )....


Ryniu12

co prawda nie jestem dex , ale pozwolę sobie odpowiedzieć na twoje pytanie.
Dlatego na zaprawie , żeby było szczelnie i między kotłem i między cegłami . Jeśli będzie nieszczelność , powietrze główne pg z popielnika będzie " szło" między cegłami , zamiast dotleniać węgiel. Ja na początku na próbę uszczelniałem wełną i popiołem i tak paliłem ...... Przez cały poprzedni sezon .

Dzięki już poprawiam!!!

dex001
16-11-2011, 23:57
witam wszystkich
mam pytanie do dex001
zmniejszenie pieca cegłami szamotowymi na zaprawie co to da że na zaprawie a nie tylko poukładać bez

WITAM
Dzięki kolegom Piurko2 i Marmark
Tak jak Ci pisali koledzy dzieje się z tym powietrzem i gazami.
Ja dodam tylko jeszcze od siebie że każde niepotrzebne powietrze które wpada do kotła chłodzi go niepotrzebnie!
Pozdrawiam

Amadeuss
17-11-2011, 00:10
Dzięki już poprawiam!!!

no tak mi sie też wydawało że chodzi o PG a nie PW :cool:

tadeusz112
17-11-2011, 07:30
jak zrównoważyć hydraulicznie grzejniki przy zwykłych zaworach by grzały równomiernie na parterze i poddaszu

tom80
17-11-2011, 08:22
dzięki marmar, dex i reszta górnospalaczy za rady. dzisiaj serwis przyjeźdza, zobaczymy co zdziałają:) prznajmniej ja będę więcej wiedział.

tomek 1980
17-11-2011, 13:32
Witam, serdeczne dzięki artur11 za wrzucenie fotek i za opisanie co, jak ma wyglądać.
Wczoraj pierwszy raz rozpaliłem i w związku z tym mam jeszcze kilka pytań, a mianowicie:
1. miarkownik ustawiam np. na 60 stopni, to temperatura spadła mi do jakiś 48stopni i następnie zaczęła otwierać się klapka popielnika PG, wydaje mi się, że coś chyba nie tak?
2. jak ma być wyregulowana PG (klapa popielnika), czy po całkowitym opuszczeniu łańcuszka ma być szczelnie zamknięta, czy ma mieć delikatną szparkę (ok.1-2mm)??? Bo ja ustawiam, że jest szczelnie zamknięta.
3. co z kalpą komina (ciągu do komina), ma być po rozpaleniu zamknięta, przymknięta, czy cały czas otwarta nie zależnie czy zapalam, czy się pali?
Ja mam cały czas otwartą, bo w tedy najmniej kopci się z komina.
4. tą okrągłom regulację na drzwiczkach zasypowych ma odkręconą tak, że szpara jest mniej więcej 3-4mm ( słychać jak ciągnie powietrze przez nią), jak przykręcę, to nie słychać. Wiem, że trzeba tak ustawić, że zacznie być widać wyraźną poprawę spalania, ale u mnie się tak nie dzieje i ustawiam więc na słuch :cool: , ale nie jestem pewien, czy dobrze robię?
Proszę o sugestie i na naprowadzenie mnie na dobrą drogę.
Pozdrawiam.

artur11
17-11-2011, 14:31
tomek 1980
Ad 1 Moj Viadrus też tak ma i zanim się nie uspokoji, rozpędzi, ustabilizuje to też tak skacze po +- 10C, miarkownik jest montowany z przodu korpusu a odbiór ciepłej wody i czujnik temp z tylu, rozwiązaniem wg mnie jest elektroniczny miarkownik sterowany z czujki montowanej z tułu korpusu. Mi czasami jak pale na 90C rozpędzi sie do 100.... ;)
Ad2 Ma się całkiem zamknąć (jak dokładam na żar po węglu patyki i odpadki drewna to zostawiam szparkę ok 1mm - ciągłe palenie, miarkownik nawet ustawiony na 85 zamyka mi PG i w tedy zasyp patyków dymi bo brakuje mu powietrza - a tak to się dalej pali ciągle)
Ad3 Cały czas otwarta (czasami ją przymykam jakieś 30% mam b. silny ciąg kominowy; 11m fi 25cm z ocieplonej rury szamotowej i za szybko mi rozpala)
Ad4 Ja rozetke w moim viadrusie przekręcam w prawo lub w lewo i tak:
palenie patykami na maksa - cała otwarta.... ;)
palenie drewnem dąb, buk - 1/2... 1/1 w zależności od mocy
palenie węglem 1/4.. 1/2 na początku 1/2 potem 1/4. Ja ustawiam to tak żeby nie huczało i zbytnio nie kładło płomieni ale, żeby się paliło jasnym ogniem.

Każdy ma inne warunki spalania i trzeba eksperymentować, ja mam duży bufor i wielkie rury, mój układ łyknie w zasadzie każde piki mocy, czy moc ciągła pieca na maksa. Mi bardziej zależy na najwydajniejszym odbiorze energii z węgla, długość palenia jest na 2-gim miejscu. Średnio niepełny zasyp, tak 5-8cm poniżej drzwiczek załadunkowych pali mi się z temperaturą 60-70C jakieś 18h.

wasyl239
17-11-2011, 16:38
Ad 1 Moj Viadrus też tak ma i zanim się nie uspokoji, rozpędzi, ustabilizuje to też tak skacze po +- 10C, miarkownik jest montowany z przodu korpusu a odbiór ciepłej wody i czujnik temp z tylu, rozwiązaniem wg mnie jest elektroniczny miarkownik sterowany z czujki montowanej z tułu korpusu. Mi czasami jak pale na 90C rozpędzi sie do 100.... ;)
Ad2 Ma się całkiem zamknąć (jak dokładam na żar po węglu patyki i odpadki drewna to zostawiam szparkę ok 1mm - ciągłe palenie, miarkownik nawet ustawiony na 85 zamyka mi PG i w tedy zasyp patyków dymi bo brakuje mu powietrza - a tak to się dalej pali ciągle)
Ad3 Cały czas otwarta (czasami ją przymykam jakieś 30% mam b. silny ciąg kominowy; 11m fi 25cm z ocieplonej rury szamotowej i za szybko mi rozpala)
Ad4 Ja rozetke w moim viadrusie przekręcam w prawo lub w lewo i tak:
palenie patykami na maksa - cała otwarta.... ;)
palenie drewnem dąb, buk - 1/2... 1/1 w zależności od mocy
palenie węglem 1/4.. 1/2 na początku 1/2 potem 1/4. Ja ustawiam to tak żeby nie huczało i zbytnio nie kładło płomieni ale, żeby się paliło jasnym ogniem.

Każdy ma inne warunki spalania i trzeba eksperymentować, ja mam duży bufor i wielkie rury, mój układ łyknie w zasadzie każde piki mocy, czy moc ciągła pieca na maksa. Mi bardziej zależy na najwydajniejszym odbiorze energii z węgla, długość palenia jest na 2-gim miejscu. Średnio niepełny zasyp, tak 5-8cm poniżej drzwiczek załadunkowych pali mi się z temperaturą 60-70C jakieś 18h.

Witam
Ja do swojego miarkownika dorobiłem przeciwwagę i teraz znacznie płynniej reguluje temperaturę na piecu. Wcześniej też miałem duże spadki temperatury, wynika to chyba z tego, że klapka PG jest dosyć ciężka.
Natomiast ilość PW trzega dobrać doświadzalnie.

jacbelfer
17-11-2011, 18:33
Mija drugi dzień palenia i podsumuję Wam moje dolne spalanie DS.
Przypominam, że to piec uniwersalny (posiada wiszący wymiennik), z zaślepioną szczeliną u samej góry (szamotka)
1/ Zdecydowanie równomierne utrzymywanie temperatury. Ustawię na 42 stopnie i przez 10 godzin ani drgnie.
2/ Spalanie na tym samym poziomie co górą GS.
3/ Absolutny brak dymu z komina już po 30 minutach od rozpalenia.
4/ Komora załadowcza ...sucha. Nie tak idealna jak w górnym spalaniu GS, ale nie ma co wybrzydzać. Wniosek jest tutaj jeden- moja 2" RURA WEZYRA zaciąga bardzo dobrze gazy i parę, które są potem dobrze dopalane.
5/ Wygada. Rozpalasz raz a potem podrzucasz na górę.

Na budynek ok. 180 m przy dzisiejszych temperaturach spalam ok. 50 kg węgla na dobę. Dużo ?
Dodam tylko, że moje pytanie jest trochę prowokacyjne. Mam nadzieję, że ktoś pociągnie mój przypadek i potem dodam coś, co wszystkich zaskoczy. :)

kokos0
17-11-2011, 20:12
Mam pytanie dla dolno-spalających. Jaką ustawiacie minimalną temperaturę na piecu?

iurabos
17-11-2011, 20:42
jak zrównoważyć hydraulicznie grzejniki przy zwykłych zaworach by grzały równomiernie na parterze i poddaszu

Mały Mariusz napisał "..przepływ wody w instalacji musi być odpowiednio wyregulowany bo inaczej woda grawitacyjnie czy też wspomagana pompą popłynie tam gdzie ma łatwiej. Ja u siebie wyregulowałem w ten sposób , mam zamontowane zawory na zasileniu i na klucz imbusowy na powrotach. Dławiłem na powrotach wszytkie te grzejniki które grzały mi szybciej aż zaczeły grzać te na końcach instalacji. Na początku zakręć całkiem te które grzeją żeby woda musiala płynąć przez te najdalej położone , potem odkręcaj te na początku . Może być tak że te na końcu mamy odkręcone na max a te na początku tylko lekko uchylone ."

CoTo wrzucił link http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fogrzewnictwo.pl%2F artykuly%2Fregulacja-hydrauliczna-instalacji-c-o-przeplyw-pod-kontrola-magazyn-instalatora na ten temat

iurabos
17-11-2011, 20:46
Na budynek ok. 180 m przy dzisiejszych temperaturach spalam ok. 50 kg węgla na dobę.

Hmm, przy tych temperaturach na zewnątrz (od -4st do 0st) w moim kotle o mocy 43kW i powierzchni 370m2, gdzie 170m to budynek z pustaka żużlowego, nieocieplone wszystko, spalam ok. 60kg - ważyłem wsad, w domu mam ok. 22st - więc chyba dużo palisz, albo masz 28st w domu :)

Mały Mariusz
17-11-2011, 21:14
Mam pytanie dla dolno-spalających. Jaką ustawiacie minimalną temperaturę na piecu?
dzisiaj przychajcowałem na 60*C (przeważnie mialem poniżej 50) i widać różnicę tj, kocioł lepiej pracuje dymu niema i temperatura w domu jakby bardziej komfortowa ale jest to spowodowane promieniowaniem grzejników bo wyrażnie czuć że grzeją .
Tracimy na pewno na stracie kominowej ale za to spalanie jest pełniejsze i lepiej to wplywa dla kotła i komina.
ja zostaję przy 60*C a jeszcze dodatkowy plusik to cieplejsza woda w bojlerze.

dex001
17-11-2011, 21:19
20kg węgla 50st na kotle 22st w domu 180m2 nie ocieplony kociołek 25kw
TO CHYBA NIE MOGĘ NARZEKAĆ?

artur11
17-11-2011, 21:26
...Na budynek ok. 180 m przy dzisiejszych temperaturach spalam ok. 50 kg węgla na dobę. Dużo ?
....
okolo 20 kg na dobę dom 209 +30 m2 w domu 21, wszedzie podłogówka i w buforze jakieś jeszcze 1500 litrów wody 50C.... 50 to chyba dużo ?

rybniczanin
17-11-2011, 21:39
iurabos w końcu ile kW ma Twój kocioł.Jeśli pamiętam to Viadrus U26 7-członowy ma 43,5kW, TY piszesz 43kW a w opisie masz nawet 45kW.

kokos0
17-11-2011, 21:49
dzisiaj przychajcowałem na 60*C (przeważnie mialem poniżej 50) i widać różnicę tj, kocioł lepiej pracuje dymu niema i temperatura w domu jakby bardziej komfortowa ale jest to spowodowane promieniowaniem grzejników bo wyrażnie czuć że grzeją .
Tracimy na pewno na stracie kominowej ale za to spalanie jest pełniejsze i lepiej to wplywa dla kotła i komina.
ja zostaję przy 60*C a jeszcze dodatkowy plusik to cieplejsza woda w bojlerze.

Ja palę cały czas na 60*C, zadałem takie pytanie bo zdziwiła mnie wypowiedź jacbelfer który napisał że ma ustawione na 42*C. Czy to nie za mało na DS ?

iurabos
17-11-2011, 22:10
iurabos w końcu ile kW ma Twój kocioł.Jeśli pamiętam to Viadrus U26 7-członowy ma 43,5kW, TY piszesz 43kW a w opisie masz nawet 45kW.
No opis muszę zmienić, ale to oczywiste, że skoro w szeregu Viadrusa jest jeden kocioł w pobliżu tej mocy to nie masz mi za złe że zaokrąglam o te 500W moc kotła? :)
Już zmieniam opis...

jacbelfer
17-11-2011, 22:11
Witam

Dziękuję za odpowiedzi. Przechodzę na górne spalanie ...


Ale jak to ?... Skoro są takie same dobre rezultaty !?

Gdzieś na tym wątku, ktoś kiedyś napisał takie słowa (podobne) :
Jeżeli otworzę górną klapę czy nie pier...lnie mi w ryj. Mnie pier...olło :(

Paląc dołem musimy mieć bardzo dobrej jakości opał. Warstwa mojego opału opadała, ale jednocześnie było dużo popiołu. Podejście w dzień aby przerusztować to nie problem.
Wybrałem się do pieca rano. Rura WEZYRA stała w kupie popiołu- tego nie przewidziałem. Była jeszcze warstwa dymiącego węgla i oczywiście w dole błyskające płomyki.
Tlen z góry i ..BUM.

Przejdę na palenie od góry, bo mam jeszcze ze 2 tony tego kiepskiego węgla (orzech II gatunek ze sporą ilością miału).
Przy takiej metodzie szans na BUM żadnych a stałocieplność taka sama. Zaryzykuję, że może trochę mniej odpadu, ale za to sobie ręki nie dam uciąć.


okolo 20 kg na dobę dom 209 +30 m2 w domu 21, wszedzie podłogówka i w buforze jakieś jeszcze 1500 litrów wody 50C.... 50 to chyba dużo ?

20kg węgla 50st na kotle 22st w domu 180m2 nie ocieplony kociołek 25kw
TO CHYBA NIE MOGĘ NARZEKAĆ?

Nigdy nie osiągnę takiego wyniku jak Wy (dex001 artur11) bo mam w kotłowni kiepski opał. Mówimy oczywiście o paleniu CIĄGŁYM ?

Dlatego moje pytanie było prowokujące. Zapalę teraz od góry, dopóki nie przepuszczę kominem tego co mam.

Kiedy będę miał dobry opał- znowu potestuję. Prawie na pewno zapalę jednak dołem z 2 calową rurą WEZYRA (podoba mi się ta nazwa)

Pewien jestem, że uzyskam lepsze wyniki, ale takie jakWy dex001 I artur11 ?...

Tylko 20 kg węgla na 24 godziny paląc cały czas ?

artur11 Ty jeszcze naładujesz tym bufor ?

Może mieszkacie we Wrocławiu ? Tam ciągle ciepło...

Wiem, że mam zły węgiel, ale aż 3 razy gorszy wynik ? :(

Piec chyba dostosowałem dobrze. Spalam bez dymu to chyba więcej z węgla osiągnąć się nie da ? Trzymam temperatury na kotle w okolicach 40-42 .

Kolega kokosO

Napisał też coś ciekawego:

Ja palę cały czas na 60*C, zadałem takie pytanie bo zdziwiła mnie wypowiedź jacbelfer który napisał że ma ustawione na 42*C. Czy to nie za mało na DS ?

Oczywiście test mogę zrobić, ale nie mam zaworu 3D. Mogę ustawić pompkę na 60, ale czy to będzie to samo ? Normalnie 60 stopni na dom nie puszczę, bo mi lokatorzy uciekną (a to wszystko co mam ... :))

artur11
17-11-2011, 22:31
Tylko 20 kg węgla na 24 godziny paląc cały czas ?

artur11 Ty jeszcze naładujesz tym bufor ?

Mieszkam pod Krakowem dziś w nocy było -5, te 20 kg to średnia pale np 2 dni ciągle, spalam ze 40kg na 2 doby potem muszę przestać bo bufor prawi cały pełny na dole ze 40C u góry 60C. Potem dzień nie palę (mówimy o takich temp jak teraz). Dom nowy ocieplony b. dobrze 30cm sciany, 40cm płyta, szyby 0,6, zainwestowałem w ocieplenie i nie żałuje ;).
Węgiel kupiłem najlepszy jaki był, orzech - wygląda jak posypany srebrem. Wolę zapłacić za lepszy niż motać się z byle czym, doświadczałem w tamtym roku różnych węgli....
Jeśli chodzi o temp to mam wrażenie, że jak mam powyżej 60 a najlepiej około 70 to odzyskuję najwięcej energii z węgla.
Tak na marginesie bufor to samoróbka - na forum zamieszczałem fotki..

kokos0
17-11-2011, 22:43
Tak na marginesie bufor to samoróbka - na forum zamieszczałem fotki..

Masz linka do tych fotek?

cruz
17-11-2011, 22:55
Masz linka do tych fotek?

Echhh
http://drozd.uni.lodz.pl/~bajcik/domek/Bufory.html#artur11

jankur
17-11-2011, 22:55
Na budynek ok. 180 m przy dzisiejszych temperaturach spalam ok. 50 kg węgla na dobę. Dużo ?


Ja przy obecnych temperaturach palę okresowo tzn. ok 22:00 ładuję ok 11 kg węgla orzech, drewno i rozpalam dopiero o 5:30 rano. Nastawiam 45 stopni i jadę do pracy. Pali się do 18 - 19-tej zdarzyło się do 20:00. Temperatura w domu ok 21C. Znowu ok 22 ładuję piec i rozpalam rano i tak w kółko. Do rana temperatura obniży się do ok 18,5-19C. Temperatura dla nas akceptowalna nikt się w nocy nie rozkopuje:):):). 11kg węgla na dobę - powierzchnia 170 m2. Według mnie twoje 50 kg to dużo.

jacbelfer
18-11-2011, 00:12
Jak to czytam to jestem zdruzgotany....

Przypomnę mój skomplikowany domek (mała wspólnota mieszkaniowa):

MOJE MIESZKANIE

PARTER (mój) to:
60 m2 o wysokości 3 m (stary poniemiecki dom)
38 m2 dobudówka o wysokości 2,4 m (ściany i strop- ocieplone).

W mieszkaniu same plastikowe okna, panelowe grzejniki i rurki alupex.

MIESZKANIE GÓRNE (SĄSIADA)

PIĘTRO
ok. 80 m2
wysokość 2,2 m (nisko)
strop nie ocieplony (topniejący śnieg)
stare grzejniki żeliwne
rury rozprowadzające 1 cal
ściany tak jak moje- nie ocieplone, ale graniczące z połacią dachu- NIE OCIEPLONE. Dotyczy to 2 pomieszczeń skrajnych, ale ogrzewanych.
Bojler ok. 150 litrów w piwnicy - obłożony szmatami. Piwnica nie ogrzewana, w czasie mrozu temp. ok 2-3 stopni.

dex001
18-11-2011, 00:47
Last Rico?:stirthepot:
Witam
Wiem ze mamy dzielnie czekać!
Są może już jakieś nowe efekty?
Pozdrawiam

Last Rico
18-11-2011, 06:14
Niestety muszę wyjechać na około 3 tygodnie, zatem sprawy się trochę
skomplikowały, nie mam nawet czasu na posta, właśnie się pakuję.
Koledzy, dbajcie o porządek w wątku i trzymajcie się ciepło.
Zaraz po powrocie dam jakieś znaki życia ;)
Wszystkich Was pozdrawiam. :D

rafaldo
18-11-2011, 08:27
Mieszkam pod Krakowem dziś w nocy było -5, te 20 kg to średnia pale np 2 dni ciągle, spalam ze 40kg na 2 doby potem muszę przestać bo bufor prawi cały pełny na dole ze 40C u góry 60C. Potem dzień nie palę (mówimy o takich temp jak teraz). Dom nowy ocieplony b. dobrze 30cm sciany, 40cm płyta, szyby 0,6, zainwestowałem w ocieplenie i nie żałuje ;).
Węgiel kupiłem najlepszy jaki był, orzech - wygląda jak posypany srebrem. Wolę zapłacić za lepszy niż motać się z byle czym, doświadczałem w tamtym roku różnych węgli....
Jeśli chodzi o temp to mam wrażenie, że jak mam powyżej 60 a najlepiej około 70 to odzyskuję najwięcej energii z węgla.
Tak na marginesie bufor to samoróbka - na forum zamieszczałem fotki..

Dla mnie też wydaję się że 40/(24*3)*24= 13kg węgla na dobę przy tak ocieplonym domu to straszna przesada skąd te ubytki ciepła - zapewne ogrzewasz także cwu poprzez ten bufor. U mnie dom z lat 90 ocieplenie podłoga u=0,45(90m2) ściany u=,3(250m2) strop pod nieocieplonym poddaszu 0,45(90m2) tak około wentylacja trochę zepsuta przez okna z pomiarów wynika około 0,1 kubatury dom 160m2 użytkowej piętrowy wyniki spalania to tak jak wczoraj średnio -1 stopnia
godzina 16.30 stopni 20,5 na piętrze rozpalanie starą metodą zasypową 3kg drzewa plus 8,5kg węgla (jeszcze Ojca nie udało mi się przekonać)
godzina 22.00 stopni 22,5 na piętrze własnie węgiel kończy się wypalać
Tylko że wodę ogrzewam gazem. Fakt u mnie zyski bytowe wychodzą sporo bo około 15kWh (10kWh z prądu + 6osób + zyski od wody) na dobę i też dom jest nie osłonięty od słońca i ma w miarę dobrze dobrane okna duże od południa i zachodu reszta prawie nie ma.
Zatem skąd u Ciebie te 13kg przy tak ocieplonym domu wentylacja? Cyrkulacja wody? nie mieszkasz? Bufor źle ocieplony? Ucieka woda z bufora w nocy?

Amadeuss
18-11-2011, 09:03
20kg węgla 50st na kotle 22st w domu 180m2 nie ocieplony kociołek 25kw
TO CHYBA NIE MOGĘ NARZEKAĆ?

Witaj Dex!
Właśnie wstawiłem do insalacji co. mojego zębca 16 kW. na razie bez przeróbek. Dwa dni palę od góry.
Jedyne co zrobiłem to zatkałem ruszt pionowy wełną mineralną od strony drzewiczek, ale to tylko tak na razie.
Wsypuję 6 szpadli węgla (pół komory czyli jakieś 18 kg, na to do pełna drewna) - pali sie 9h temperatura 60 st. C.
w wyczystce biały nalot ale i zdarzają sie kuleczki sadzy, mimo ze zasuwka otwarta na maxa. - czyli KPW niezbędna.
ale te 9h palenia 18 kg węgla to wynik jak na razie mizerny ....

Pisałeś że wykleiłeś kocioł szamotem - jakie ma teraz wymiary komora załadowcza?
Moja ma wys-29cm szer - 27 dł - 37( jak dobrze pamiętam)

artur11
18-11-2011, 11:31
Zatem skąd u Ciebie te 13kg przy tak ocieplonym domu wentylacja? Cyrkulacja wody? nie mieszkasz? Bufor źle ocieplony? Ucieka woda z bufora w nocy?
Tez juz nad tym się zastanawiałem, i muszę dopieścić jeszcze co nieco..
- cwu z bufora 4 osoby
- zyski bytowe słabe...
- bufor słabo ocieplony 5cm, ogrzewa piwnicę 140m2 - trochę mi to na rękę bo mam ciepło a w piwnicy którą często używam jako pracownię. Cyba stąd ta strata, myślałem o dodatkowych grzejnikach lub nagrzewnicy powietrznej i lepszej izolacji buforka.... ale wiecznie mało czasu....

Jacbelfer - zamiast kupować węgiel zainwestujcie w ocieplenie, skoro śnieg się topi to musisz go czymś stopić..... i właśnie to robisz tymi 50kg węgla. Oczywiście jak się oddzielisz to będziesz miał taniej, bo to sąsiad mieszka pod dachem i on będzie topił śnieg hehehe....

mardoczek
18-11-2011, 12:48
Panowie nurtuje mnie jedna rzecz, czy któryś z Was posiada klapki (chodzi mi konkretnie o otwór powietrza wtórnego w drzwiczkach zał.) mniej więcej odpowiadający temu co zaobserwował i wyliczył L.Rico??

"Niestety nie istnieje precyzyjny wzór do liczenia powierzchni klapek dolnej i górnej. Nie istnieje
głównie z tego powodu, że zależą one od wielu cech kotła, rodzaju i granulacji paliwa oraz samego
komina. Na przykład dwa identyczne kotły podłączone do różnych kominów będą się zachowywać
zupełnie inaczej. Ponieważ jednak działanie klapki opiera się na zasadzie kątowego uchylania,
to takie rozwiązanie "wybacza" niedoskonałości oszacowania powierzchni ale robi to zawsze w górę,
czyli lepiej zrobić większą i najwyżej ją potem mniej uchylać - niż za małą. Z moich obserwacji
wynika że będzie bardzo bezpiecznie jeśli przyjmiesz powierzchnię otworu pod klapką głównego
powietrza jako 1/6 powierzchni rusztu, a powierzchnię klapki górnego powietrza jako 1/17 rusztu.

Np. ruszt to prostokąt o wymiarach 30cm x 20 cm, stąd pole powierzchni to 600 cm2, zatem
klapka powietrza głównego powinna mieć:
600 cm2 / 6 = 100 cm2 (np. około 15 x 7 cm)
a powietrza dodatkowego
600 cm2 / 17 = 35 cm2 (np. około 7 x 5 cm)

Przy czym lepiej jest, gdy otwór jest szerszy i prostokątny niż np. okrągły o tej samej powierzchni".

Wydaje mi się, że chyba nie ma nikogo na forum ( no chyba, że się mylę), kto by posiadał zbliżone wymiary do tych wyliczeń. Zazwyczaj są to przekroje rur w przedziałach od 1-2 cali lub profili max o pow ok. 30 cm kw - sam mam 4/4 i planuje to zwiększyć tylko chciałem najpierw usłyszeć Wasze zdanie.

Jak te wszystkie wymiary się mają do 1/17 pow. rusztu?
A tak w ogóle ciekawe jaki otwór powietrza wtórnego ma nasz PRZYWÓDCA, nigdy chyba o tym nie pisał albo przeoczyłem??

Mały Mariusz
18-11-2011, 13:09
jacbelfer odbicia występują we wszystkich kotłach zasypowych ,. Jak schodzę zobaczyć do kotła to zawsze jestem przygotowany na atak , delikatnie uchylam drzwiczki stojąc nie na przeciw a z boku kotła. Dla mnie to już takie przyzwyczajenie.
Cp powiesz na takie odbicie w górniaku zasypanym miałem że komin systemowy przesunał się w polowie (kolega musial do systemowego włożyć kwasówke) a drzwi prawie wywalilo.

iurabos
18-11-2011, 13:40
Panowie nurtuje mnie jedna rzecz, czy któryś z Was posiada klapki (chodzi mi konkretnie o otwór powietrza wtórnego w drzwiczkach zał.) mniej więcej odpowiadający temu co zaobserwował i wyliczył L.Rico??
Z moich obserwacji wynika że będzie bardzo bezpiecznie jeśli przyjmiesz powierzchnię otworu pod klapką głównego powietrza jako 1/6 powierzchni rusztu, a powierzchnię klapki górnego powietrza jako 1/17 rusztu.

Np. ruszt to prostokąt o wymiarach 30cm x 20 cm, stąd pole powierzchni to 600 cm2, zatem klapka powietrza głównego powinna mieć:
600 cm2 / 6 = 100 cm2 (np. około 15 x 7 cm) a powietrza dodatkowego 600 cm2 / 17 = 35 cm2 (np. około 7 x 5 cm)

Przy czym lepiej jest, gdy otwór jest szerszy i prostokątny niż np. okrągły o tej samej powierzchni".[/I]

Wydaje mi się, że chyba nie ma nikogo na forum ( no chyba, że się mylę), kto by posiadał zbliżone wymiary do tych wyliczeń. Zazwyczaj są to przekroje rur w przedziałach od 1-2 cali lub profili max o pow ok. 30 cm kw - sam mam 4/4 i planuje to zwiększyć tylko chciałem najpierw usłyszeć Wasze zdanie.

Jak te wszystkie wymiary się mają do 1/17 pow. rusztu?
A tak w ogóle ciekawe jaki otwór powietrza wtórnego ma nasz PRZYWÓDCA, nigdy chyba o tym nie pisał albo przeoczyłem??

Ja mam wielki wlot - 8x8 cm zwężający się do 2x8cm, wrzucę zaraz do stopki linka do zdjęć. Nie wiem, czy działa on lepiej od mniejszych ale Last Rico odpowiadał gdzieś, w tym mi, że o ile wlot może być duży to wylot powinien być sporo mniejszy. Myślę, że głównie chodzi o to żeby ilość powietrza wtórnego byla tak dobrana, żeby dopalać co jest do dopalenia, ale nie wychłodzić zbytnio kotła. Więc trzeba eksperymentować.
W chwili obecnej mam takiego smoka, jednak po założeniu deflektora muszę dostarczać więcej PW, bo węgiel nie spala się jak trzeba. A musze powiedzieć, że z przelicznika 1/17 wychodziło, że powinienem sobie zrobić wlot 12x12cm.... Podejrzewam, że węgiel by w trakcie palenia unosił się w górze :)

zubek59
18-11-2011, 13:50
Witajcie w nowym sezonie:) Nową metodę palenia testowałem już w zeszłym roku, w tym roku paliłem drzewem. Od kilku dni palę oczywiście metodą od góry i mam pewien problem. Ustawiam na miarkowniku 50 stopni a mimo tego po jakimś czasie od rozpalenia temperatura idzie szybko do góry (kiedy zaczyna się węgiel palić) dochodzi do 90 stopni. Co zrobić by tak nie było? Niestety u sąsiada jest identycznie.
Pozdrowienia i wszystkiego dobrego.

Amanda1
18-11-2011, 14:16
Było już chyba z 1500 razy (albo i więcej)
Podstawą działania techniki palenia propagowanej w tym wątku (piece GS) jest szczelność "dołu" - klapy PG, drzwiczek dolnych, komory popielnika i w ogóle wszystkiego co jest poniżej górnej warstwy załadowanego opału.
Jak miarkownik zamknie klapę PG to ma zatrzymać sie proces palenia (może ew. jeszcze "z rozpędu" nieco - o kilka st C wzrosnąć).
Gdy pali sie dalej to jest NIESZCZELNOŚĆ kotła - powietrze dostaje się do palącego sie opału.

artur11
18-11-2011, 14:22
iurabos
Masz U26, pokazują na końcu filmu jak montowane są deflektory - katalizatory dopalające

http://www.youtube.com/watch?v=AIfoYlTuXIM ;)

iurabos
18-11-2011, 14:44
Masz U26, pokazują na końcu filmu jak montowane są deflektory - katalizatory dopalające Na końcu jakiego filmu?

artur11
18-11-2011, 14:52
Już się poprawiłem :)

iurabos
18-11-2011, 14:53
Witam jestem tutaj nowy i chciałem się spytać co trzeba przerobić w tym kotle na zdjęciach bo jak patrze na inne kotły to ten jest jakiś inny.

proszę cię - tak od siebie, może nikomu innemu to nie przeszkadza - zmniejszaj zdjęcia przed wrzuceniem...

iurabos
18-11-2011, 14:58
Już się poprawiłem :)
o, popatrz pan, nie wpadłem na to żeby poszukać filmów na tubce

iurabos
18-11-2011, 15:27
Masz U26, pokazują na końcu filmu jak montowane są deflektory - katalizatory dopalające

http://www.youtube.com/watch?v=AIfoYlTuXIM ;)
Ja tam nie wiem, ale to wygląda kształtki szamotowe, które mają spowolnić uciekanie powietrza do komina i uzyskać lepszy odzysk ciepła z palącego się wsadu. Ja sądziłem raczej, że taki deflektor to taki jakby na wpół mój wynalazek, czyli płyta szamotowa (u mnie blacha) położona na tych bocznych występach w "żebrach" (segmentach) kotła

iurabos
18-11-2011, 15:34
facet ma niemożliwą kotłownię http://www.youtube.com/watch?v=bJoBLtHksmY moja wygląda jak po wojnie dwudziestoletniej, mam pełno pyłu wiecznie w niej, jak opróżnić popielnik żeby było czysto?

rad_milano
18-11-2011, 15:36
Panowie przyjrzyjcie się proszę mojemu problemowi, może ktoś będzie miał jeszcze jakiś pomysł. Nr postu #5685

Kanarek66
18-11-2011, 15:48
Panowie przyjrzyjcie się proszę mojemu problemowi, może ktoś będzie miał jeszcze jakiś pomysł. Nr postu #5685

Miarkownik wkręcony bezposrednio w kocioł czy przez redukcję? Reaguje w jakikolwiek sposób na zmiany temperatury ?

jacbelfer
18-11-2011, 15:49
dex001

20kg węgla 50st na kotle 22st w domu 180m2 nie ocieplony kociołek 25kw
TO CHYBA NIE MOGĘ NARZEKAĆ?

Twój kocioł jest trochę większy od mojego (23 kw) . U mnie ok. 25 kg powoduje, że zasyp jest pełny i tak rozpalałem od góry.
Sypiąc 20 kg będziesz miał zasyp na 2/3 wysokości.

Może trzeba mniej sypać albo mam zły przekrój kom. zasypowej. Jaki masz przekrój zasypu ?

rad_milano
18-11-2011, 15:58
Miarkownik wkręcony bezposrednio w kocioł czy przez redukcję? Reaguje w jakikolwiek sposób na zmiany temperatury ?

Dzięki za szybką reakcję :)
Miarkownik Regulus RT3 z oryginalną przejściówką na 1/2", (nowy kupiony w kwietniu teraz zainstalowany). Jak przekręcam pokrętło to dźwignia podnosi się lub opuszcza, natomiast sama pod wpływem temp. nie reaguje.

Kanarek66
18-11-2011, 16:12
Dzięki za szybką reakcję :)
Miarkownik Regulus RT3 z oryginalną przejściówką na 1/2", (nowy kupiony w kwietniu teraz zainstalowany). Jak przekręcam pokrętło to dźwignia podnosi się lub opuszcza, natomiast sama pod wpływem temp. nie reaguje.

Pewnie reaguje tylko słabo . Powód jest prosty ,woda w redukcji się schładza. Miałem to samo dopiero miarkownik wkręcony bezpośrednio (1/2 cala)działa jak trzeba.

rad_milano
18-11-2011, 16:19
Pewnie reaguje tylko słabo . Powód jest prosty ,woda w redukcji się schładza. Miałem to samo dopiero miarkownik wkręcony bezpośrednio (1/2 cala)działa jak trzeba.

Czyli muszę dać jak najkrótszą redukcję i wówczas sprawdzić? Jutro powalczę z tym.
Dzięki :)

Mały Mariusz
18-11-2011, 16:33
Można zagotować odę w garnku i sprawdzić czy miarkownik dziala , tak się sprawdzało termostaty samochodowe.
ps

kelly kettle zrobiony dziala wyśmienicie 5min gotuje 5 szklanek wody , do ugotowania wystarczy garść patyków ;-)

dex001
18-11-2011, 17:01
Witaj Dex!
Właśnie wstawiłem do insalacji co. mojego zębca 16 kW. na razie bez przeróbek. Dwa dni palę od góry.
Jedyne co zrobiłem to zatkałem ruszt pionowy wełną mineralną od strony drzewiczek, ale to tylko tak na razie.
Wsypuję 6 szpadli węgla (pół komory czyli jakieś 18 kg, na to do pełna drewna) - pali sie 9h temperatura 60 st. C.
w wyczystce biały nalot ale i zdarzają sie kuleczki sadzy, mimo ze zasuwka otwarta na maxa. - czyli KPW niezbędna.
ale te 9h palenia 18 kg węgla to wynik jak na razie mizerny ....

Pisałeś że wykleiłeś kocioł szamotem - jakie ma teraz wymiary komora załadowcza?
Moja ma wys-29cm szer - 27 dł - 37( jak dobrze pamiętam)

Witam
To przez tą zasuwkę otwartą na max tak krótko ci się pali wystarczy dosłownie 2-3mm ja tak na poczatku paliłem
Szamot postawiłem na wełnie na próbę teraz z jednej strony wyjąłem i jutro z drugiej też wyjmie zostawie tylko na tyle
Zmniejsz szczelinę na zasuwce i daj znać czy pomogło uzyskać dłuższy czas spalania.

dex001
18-11-2011, 17:51
dex001


Twój kocioł jest trochę większy od mojego (23 kw) . U mnie ok. 25 kg powoduje, że zasyp jest pełny i tak rozpalałem od góry.
Sypiąc 20 kg będziesz miał zasyp na 2/3 wysokości.

Może trzeba mniej sypać albo mam zły przekrój kom. zasypowej. Jaki masz przekrój zasypu ?

Witam
Jutro pomierzę to dam Ci znać!

artur11
18-11-2011, 19:26
...kształtki szamotowe, które mają spowolnić uciekanie powietrza do komina i uzyskać lepszy odzysk ciepła z palącego się wsadu. ....
Mi to wygląda na oryginalny dopalacz zaprojektowany do ciągłego palenia z dużą mocą, ten element z dziurkami wygląda jak palnik i jest na przeciwko wlotu PW.

rad_milano są takie redukcje "bez wysokości" poszukaj, może na znanym serwisie aukcyjnym.. jak działa w garnku to będzie działał i w piecu.

dex001
18-11-2011, 19:54
Mały Mariusz gdzie mogę znaleźć info jak zrobić takie cacko do gotowania wody jak Ty zmajstrowałeś.

jacbelfer
18-11-2011, 20:48
Rafaldo


dom 160m2 użytkowej piętrowy wyniki spalania to tak jak wczoraj średnio -1 stopnia
godzina 16.30 stopni 20,5 na piętrze rozpalanie starą metodą zasypową 3kg drzewa plus 8,5kg węgla (jeszcze Ojca nie udało mi się przekonać)
godzina 22.00 stopni 22,5 na piętrze własnie węgiel kończy się wypalać

Czy Twoim zdaniem to dobry wynik ? W 5,5 godziny palisz 8,5 kg węgla i 3 kg drewna...
Jak to wszystko policzyć to wynik podobny do mojego - czyli kiepski :eek:

Takie pytania wydają się niezgodne z wątkiem (bałagan o utrzymanie którego prosił Last Rico), ale zgodne są.
Dyskusja pozwoli uzyskać porównanie nt ilości spalanego opału w stosunku do wielkości budynku, ale biorąc pod uwagę JAKOŚĆ OPAŁU.

Być może wynegocjujemy, że nie ma sensu kupować orzecha II w cenie 650 skoro można kupić orzech I w cenie 850. Czy różnica w cenie pokrywa długopalność ?....

Amadeuss
18-11-2011, 22:13
Witam czy ktoś morze mi pomóc z tym kotłem co pisałem w poście #5758 chciałem go tak przerobić żeby paliło się ekonomicznie.


rozumiem że drzwiczki pierwsze (od góry) są zasypowe, drugie rusztowe a trzecie od popielnika?

jeśli tak to:

w pierwszych wycinasz otwór na klapkę Powietrza Wtórnego (PW)

w trzecich wycinasz otwór na klapkę Powietrza Głównego (PG)
popatrz na wątek #5392

w zasypowych potem trzeba wykonać i zamontować KPW jak w wątku #5341

do tego trzeba by wykombinować jak wykonać przeróbkę hydrauliczną do podłączenia miarkownika jeśli nie ma miejsca żeby go zamontować na kotle.
Ale hydraulik sobie z tym poradzi …..

tomek 1980
19-11-2011, 01:36
Witam, dzięki za odpowiedź co do

Cytat Napisał tomek 1980 Zobacz post
tomek 1980
Ad 1 Moj Viadrus też tak ma i zanim się nie uspokoji, rozpędzi, ustabilizuje to też tak skacze po +- 10C, miarkownik jest montowany z przodu korpusu a odbiór ciepłej wody i czujnik temp z tylu, rozwiązaniem wg mnie jest elektroniczny miarkownik sterowany z czujki montowanej z tułu korpusu. Mi czasami jak pale na 90C rozpędzi sie do 100....
Ad2 Ma się całkiem zamknąć (jak dokładam na żar po węglu patyki i odpadki drewna to zostawiam szparkę ok 1mm - ciągłe palenie, miarkownik nawet ustawiony na 85 zamyka mi PG i w tedy zasyp patyków dymi bo brakuje mu powietrza - a tak to się dalej pali ciągle)
Ad3 Cały czas otwarta (czasami ją przymykam jakieś 30% mam b. silny ciąg kominowy; 11m fi 25cm z ocieplonej rury szamotowej i za szybko mi rozpala)
Ad4 Ja rozetke w moim viadrusie przekręcam w prawo lub w lewo i tak:
palenie patykami na maksa - cała otwarta....
palenie drewnem dąb, buk - 1/2... 1/1 w zależności od mocy
palenie węglem 1/4.. 1/2 na początku 1/2 potem 1/4. Ja ustawiam to tak żeby nie huczało i zbytnio nie kładło płomieni ale, żeby się paliło jasnym ogniem.

Każdy ma inne warunki spalania i trzeba eksperymentować, ja mam duży bufor i wielkie rury, mój układ łyknie w zasadzie każde piki mocy, czy moc ciągła pieca na maksa. Mi bardziej zależy na najwydajniejszym odbiorze energii z węgla, długość palenia jest na 2-gim miejscu. Średnio niepełny zasyp, tak 5-8cm poniżej drzwiczek załadunkowych pali mi się z temperaturą 60-70C jakieś 18h.


Wczoraj zrobiłem innego eksperymenta, a mianowicie, miałem dość duży luz na cięgle miarkownika, więc go usunąłem i temperatura już nie ma tak dużej rozbieżności co do zadanej. Następnie robiłem próby z zamkniętym kominem i otwartym (klapą kominową w piecu). Najpierw miałem otwartą klapę, pobiegłem na podwórko zobaczyć czy mocno się kopci i następnie zamknąłem klapę i znów poleciałem zobaczyć, co wylatuje z komina i nie zauważyłem jakiegoś pogorszenia zakopcenia środowiska. Jednak zauważyłem takie zmiany, że temperatura na piecu się tak nie zmienia tzn na zadane np. 70 stopni, rozpala w granicach 72 stopnie i PG się zamyka, jak temperatura spadnie np. do ok60 znów się otwiera PG i znów rozpala to 70kilka stopni i znów zamyka i tak w kółko. Po zamknięciu klapy kominowej temperatura na zadane 70 stopni utrzymywała się cały czas na 68 stopni nie było takich skoków. Teraz takie pytanie czy to tak mam być, czy mam gdzieś nieszczelność?
Wieczorem zrobiłem taki eksperyment: nasypałem do pieca 10kg węgla i może z 8-10 kawałków drzewa, najgrubszy może fi 60. Było tego wszystkiego na równo z drzwiczkami. Na to dałem resztę żaru, który został z ostatniego zasypu i przywaliłem troszkę słomy, do dobrego rozpalenia. To wszystko ustawiłem na 60 stopni. Kiedy temperatura na piecu była jakieś 40 stopni zamknąłem komin i poszedłem spać. Wieczorem w pokoju było temperatura 20,5 stopnia, rano kiedy wstałem temperatura dalej 20,5 stopnia, temperatura na piecu to 58 stopni. Piec załadowałem o godzinie 23, a o godzinie 12 w południe jeszcze na piecu było 40 parę stopni. temperatura cały czas 20,5 stopnia.
Co o tym sądzicie, czy coś by tu można zmienić, oprócz tego, ze coś nie tak z tą prawdopodobnie nieszczelnością?
Pozdrawiam.

kokos0
19-11-2011, 06:12
Teraz takie pytanie czy to tak mam być, czy mam gdzieś nieszczelność?


Ja też mam przymknięty szyber kominowy i lepiej trzyma temperaturę.

rafaldo
19-11-2011, 09:13
Rafaldo
Czy Twoim zdaniem to dobry wynik ? W 5,5 godziny palisz 8,5 kg węgla i 3 kg drewna...
Jak to wszystko policzyć to wynik podobny do mojego - czyli kiepski :eek:
.

Dobry wynik ze względu na to że tyle potrzeba na cały dzień i jest ciepło, zaś kiepski ze względu na długość palenia ale dodam że starą metodą zasypową.