PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 [34] 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

kalio
24-08-2012, 11:32
No masz mnie, nie przeczytałem. Czyli spaliłby z pół tony węgla na rok. Wiec można się zastanowić nad sensem kotła.
Ale1 Czy OZC jest rzetelnie zrobione i czy wykonawcy się przyłożyli (przy tonie na rok bym się nad kotłem zastanowił)
Ale2 To może do tego bufora podpiąć solary.

To własnie nie było ocz, tylko exel Pana audytora wiec zakładam faktyczne zuzycie ok 30-40 kwh/m2.
podłoga 18cm styro, sciany 25, okna z szybami k05, skosy 35 cm wełny strop 50,

Vld
24-08-2012, 11:58
10-11 tys kWh / na rok na samo CO, jest już dużo bardziej realne.
Ale oznacza to zapotrzebowanie ok 2,3 kW przy 0C i 4,3 kW przy - 20C
Jak musi być węgiel, to coś z podajnikiem o mocy 10-12 kW, lub podobnej mocy dolniak z buforem.
Jak nie musi być węgiel, to np powietrzna pompa ciepła z jakaś kozą, lub kominkiem na najwieksze mrozy.
Jak jest gaz pod domem, to też nie ma się co zastanawiać w 1400/1500m3 na rok byś się zamknął.

kalio
24-08-2012, 19:24
Ta właściwie to ciekawe jak oni te świadectwa wystawiają

leyda30
26-08-2012, 10:18
Witam. Mam pytanie mój piec ma taki przekrój

132850

czy można w nim rozpalać od góry.

Kocioł posiada dmuchawę.
Można lecz trzeba zablokować komorę pomiędzy pierwszą a drugą ścianką cegłami szamotowymi :p

Jarecki79
26-08-2012, 11:11
kalio gratuluję tak wybudowanego domu.

Tak wygląda klasyfikacja w/g norm:


powyżej 70 kWh/m²/rok - dom poza klasą energooszczędności

30-70 kWh/m²/rok - dom energooszczędny

15-30 kWh/m²/rok - dom niskoenergetyczny

poniżej 15 kWh/m²/rok - dom pasywny

ZUG
27-08-2012, 10:50
witam wszystkich

pojawił się na moim składzie węgiel z KWK Jankowice.
zastanawiam się nad zakupem tego węgla 660/tona w sorcie groszek
jaka jest opinia wasza na temat tego węgla??
posiadam górniaka przerobionego do palenia według last rico

nie chciałbym "czapką rzucać" z nerwów :bash:

jacek37
27-08-2012, 19:57
Jest to mój pierwszy post na tym forum więc się na wstępie serdecznie przywitam:)

Parę tygodni temu kupiłem dom i jest w nim zamontowany piec:
- Typ kotła UKMS
- Moc znamionowa 18kW
- Pow. grzewcza 1,8m3
- nr fab 12/44
- Rok produkcji 2009
- Max ciśnienie robocze 0,15MPa
- Max temp wody w kotle 95 C
- Max ciśnienie robocze 0,15MPa
Montaż w systemie otwartym.

Załączył bym zdjęcie pieca ale nie wiem jak to zrobić na tym forum (dziwne)

Takie dane znajdują się na etykietce.
Proszę znawców tematu o informację:
Co to za piec i jak w nim ekonomicznie i ekologicznie palić?

jacek37
27-08-2012, 20:03
133484

Kombinuję z fotką i się udało.

Nadmienię jeszcze, że piec ma dmuchawę ale nie posiada pompy.
Widoczne na zdjęciu 2 pompy (niebieska i czerwona) są podłączone do pieca na olej, który przeważnie używał poprzedni właściciel domu.
Piec na opał stały był używany sporadycznie, alarmowo.

Próbowałem już w tym piecu palić, ale, że jestem typowym "blokowcem" za pierwszym razem tak zadymiłem piwnicę, że przez 2 godziny nie można było tam wejść.
Po przeczytaniu paru stron tego tematu dzisiaj spróbowałem ponownie i od razu z lepszym skutkiem.
Poprzednim razem miałem zamknięte te dolne drzwiczki dziś je podczas palenie delikatnie uchyliłem i nie dymiło.
Ale czy to dobrze to do końca nie jestem pewien.
Bardzo proszę o porady, bo zima tuż tuż:o

marcelixx
29-08-2012, 15:09
No wreszcie! przebrnąłem przez cały temat (415 stron) można by niezły serial nakręcić z tego co tu się działo w tym wątku przez ostatnie kilka lat. Przeczytanie tego wszystkiego zajęło mi sporo czasu - 10 miesięcy, długich miesięcy. Tylko nie myśleć że ja wolno czytam :no: czy coś w tym rodzaju, po prostu zwykły brak czasu do tego posiadam małe gospodarstwo rolne i rodzina w tym czasie się powiększyła. Kilka usprawnień zaczerpniętych z tego wątku zdążyłem zastosować w swoim kociołku, a jest co ogarniać, 23kW a dom 100m2!!! Z tego miejsca dziękuję wszystkim którzy chcą dzielić się swoją wiedzą i pomysłami na tym forum, a w szczególności jego założycielowi za poświęcony czas i chęć bezinteresownego pomagania innym, o co rzadko w dzisiejszych czasach.
Teraz sezon letni już dobiega końca, więc można zagłębić się w kotłowni celem eksperymentów i poprawek oczywiście na EKO czego wszystkim życzę i pozdrawiam


Marcelix

Jarecki79
30-08-2012, 08:31
Jacek37
Masz konstrukcję pracująca na zasadach zasypu cyklicznego.

Powinieneś ten kocioł opalać paliwem drobnoziarnistym od miału do max. groszku I (0-31,5mm)

1.Zasypujesz palenisko po dolna krawędź drzwiczek załadowczych
2.Na wierzch podpałka (drewno, jakies papiery), odpalasz
3.Start na sterowniku i adios, następna obsługa za ok. 24h, wybranie resztek szlaki z rusztu, wybranie popiołu z popielnika i od nowa od pkt1. i doba spokoju

jacek37
30-08-2012, 14:19
Jarecki79
dzięki za odpowiedz.
Te 24h spokoju bardzo mnie ucieszyło:)
A to mój sterownik:

133997

dobry będzie (jest)?

PS
Izolujecie w swoich piwnicach (kotłowniach) wszelkie rury grzewcze i te od ciepłej wody?
Bo jak widać na moich zdjęciach, u mnie są one gołe i tak się zastanawiam, trzeba by zrobić tą izolację czy nie.

Jarecki79
30-08-2012, 14:47
Jarecki79
dzięki za odpowiedz.
Te 24h spokoju bardzo mnie ucieszyło:)
A to mój sterownik:

133997

dobry będzie (jest)?

PS
Izolujecie w swoich piwnicach (kotłowniach) wszelkie rury grzewcze i te od ciepłej wody?
Bo jak widać na moich zdjęciach, u mnie są one gołe i tak się zastanawiam, trzeba by zrobić tą izolację czy nie.

To histerezowy Proton, sterownik jest dobry, ale wyjściowo ustawiony uniwersalnie, aby pociągnąć większą ilość dmuchaw.

Jak masz WBS6AL, to w menu serwisowym ustaw prąd dla góry dmuchawy na wartość 38 a dla dołu dmuchawy na 8% - to tzw charakterystyka
Zobacz w instrukcji serwisowej.

Dalej w normalnym trybie już w zależności od konstrukcji kotła w środku oraz od stosowanego paliwa max. siła nadmuchu ok. 36bieg.

Sterownik przed osiągnięciem t.zadanej zaczyna zwalniać obroty do wartości minimalnych.
Wyjściowo bodajże na 6st.C przed zadaną zaczyna modulować moc nadmuchu

kalio
30-08-2012, 22:31
Troch e danych odnośnie kotła DEFRO DS

Temperatura na kotle 77*c
Temperatura pow 55*C
temperatura spalin 305*C

Zużycie Paliwa 3,27 Kg /h
DLA 20KW
Coś mi się wydaje że zaoszczędzili na krótkich półkach i schrzanili ten kociołek, mogli przerobić optimę i było by lepiej

ZUG
31-08-2012, 19:27
Mój kociołek to GS

nie wiem jak bym palił ale na czopuchu max. uzyskam 250stC. i to podczas rozruchu.
gdy normalnie kociołek sobie pracuje pod czas odgazowywania gazu mam 130stC na czopuchu.

zużycie paliwa jaki uzyskałem to 1,25kg/h

nie znam się na tym wszystkim ale mnie dziwi jak można uzyskać na czopuchu 400stC musiał bym chyba
na wymienniku rozpalić.

o czym może to świadczyć ?
że prawidłowo mam czy nie??

jacek37
01-09-2012, 10:00
Jacek37
Masz konstrukcję pracująca na zasadach zasypu cyklicznego.

Powinieneś ten kocioł opalać paliwem drobnoziarnistym od miału do max. groszku I (0-31,5mm)

1.Zasypujesz palenisko po dolna krawędź drzwiczek załadowczych
2.Na wierzch podpałka (drewno, jakies papiery), odpalasz
3.Start na sterowniku i adios, następna obsługa za ok. 24h, wybranie resztek szlaki z rusztu, wybranie popiołu z popielnika i od nowa od pkt1. i doba spokoju

Jarecki79,
eko-groszek też może być?

Jarecki79
01-09-2012, 11:43
Może być, ale po co przepłacać?

ekogroszek to sort gk.II i granulacja 5-25mm
tańszy z takiego samego węgla jest sort gk.I w granulacji do 31,5mm

Kupuj raczej ten normalny groszek, czyli Gk.I, nie przepłacaj.

kalio
02-09-2012, 20:54
Witam

Szukam pieca dolnego spalania niestety nic co by spełniało wszystkie warunki nie znalazłem czy jest jakiś taki kocioł co ma wszystko ???

Jak by połączył np. defro DS z Optimą to by był super kocioł ale takiej możliwości nie ma.

Dziękuje za pomoc

Marecky
03-09-2012, 17:35
Do Jacek 37 , ja mam ocieplone wszystkie rury z centralnego w piwnicy i jest ogromna roznica ,szybciej sie nagrzewa a w piwnicy duzo chlodniej zima ,rury nie oddaja ciepla tam gdzie nie trzeba.Polecam .

Pytanie do wszystkich palaczy,latem zbieraja mi sie krople wody w piecu dosyc duze ,piec otwarty .Mysle ze przez te pare letnich miesiecy dostanie w du... w postaci korozji. Macie na to jakis sposob ???

kalio
03-09-2012, 19:29
Dzisiaj spotkałem się z PH z Cichewicza oczywiście on poleca swój kocioł logica podobno defro optima to nieudana podróbka, ciekawe ile z tego to prawda. Zachwalał pod niebiosa kocioł kumulator. Czy ma ktoś kocioł kumulator i opala w nim węglem, jak się sprawdza.

dex001
03-09-2012, 20:37
Do Jacek 37 , ja mam ocieplone wszystkie rury z centralnego w piwnicy i jest ogromna roznica ,szybciej sie nagrzewa a w piwnicy duzo chlodniej zima ,rury nie oddaja ciepla tam gdzie nie trzeba.Polecam .

Pytanie do wszystkich palaczy,latem zbieraja mi sie krople wody w piecu dosyc duze ,piec otwarty .Mysle ze przez te pare letnich miesiecy dostanie w du... w postaci korozji. Macie na to jakis sposob ???

Witam
Ja mam tak samo z tą rosą w kotle
Ale ostatnio zdemontowałem rurę z czopucha do komina i szczelnie pozamykałem kocioł rosa ustąpiła w 80%
To pewnie wina wilgoci w piwnicy kotłowni

PROSZĘ TEŻ KOLEGÓW O WYPOWIEDZ NA TEMAT ROBIENIA SIĘ ROSY W WASZYCH KOTŁACH PODCZAS POSTOJU W LECIE!!!
JAK SOBIE Z TYM PORADZILIŚCIE?

pawel2z
03-09-2012, 21:28
Witam

Mam takie pytanie czy ktoś posiada taki piec jak w temacie?

Proszę o info jak się sprawuje i ile pracuje na jednym załadunku?

eamos
04-09-2012, 22:09
PROSZĘ TEŻ KOLEGÓW O WYPOWIEDZ NA TEMAT ROBIENIA SIĘ ROSY W WASZYCH KOTŁACH PODCZAS POSTOJU W LECIE!!!
JAK SOBIE Z TYM PORADZILIŚCIE?

Witam.
Mam również duży problem z "poceniem" się kotła w okresie letnim zwłaszcza gdy są duże upały. Mój pierwszy piec z tego powodu wytrzymał tylko 5 lat (Dakon DOR16). Teraz od 5 lat mam Ogniwo S6WC i żeby nie dopuścić do stałego zawilgocenia kotła to raz w tygodniu podgrzewam nim wodę w bojlerze. Dzięki temu piec się fajnie osusza i przez kilka dni jest suchy :)

marcelixx
04-09-2012, 22:42
marecky,dex001,eamos nasz "guru" pisał wcześniej w tym wątku na temat "pocenia się" się kotłów w okresie letnim - trzeba po prostu pamiętać o tym, żeby szczelnie pozamykać kociołek na okres w którym nie palimy w nim, ponieważ zaciąga wilgotne powietrze z kotłowni, a te osiada na ściankach kotła w postaci rosy.

olorider
04-09-2012, 22:54
Witam, gonię ten wątek od kilku chyba lat, ale cały czas mi gdzieś koniec ucieka :)
Szukam od dłuższego czasu kotła do instalacji z buforem 1000l.
Znalazłem kocioł w miarę odpowiadający wymaganiom jakie stawia się w tym wątku dla "górniaka" czyli:
- osobne drzwiczki do popielnika i rusztu
- klapka w drzwiach zasypowych
- ruszt bez wody
- miarkownik ciągu
Jest to kocioł z firmy MGSpaw, model Atron.
http://www.mgspaw.pl/index.php?subaction=k_atron
Chciałem się poradzić kolegów co o tym kotle sądzicie?
Dodam, że chcę w nim palić drewnem. Czy na bufor 1000l, wystarczy 21 KW?

Vld
04-09-2012, 22:55
nie z kotłowni, tylko z nad dachu kominem w dół i tam się skrapla na zimnych ściankach

Vld
04-09-2012, 23:01
Witam, gonię ten wątek od kilku chyba lat, ale cały czas mi gdzieś koniec ucieka :)
Szukam od dłuższego czasu kotła do instalacji z buforem 1000l.
Znalazłem kocioł w miarę odpowiadający wymaganiom jakie stawia się w tym wątku dla "górniaka" czyli:
- osobne drzwiczki do popielnika i rusztu
- klapka w drzwiach zasypowych
- ruszt bez wody
- miarkownik ciągu
Jest to kocioł z firmy MGSpaw, model Atron.
http://www.mgspaw.pl/index.php?subaction=k_atron
Chciałem się poradzić kolegów co o tym kotle sądzicie?
Dodam, że chcę w nim palić drewnem. Czy na bufor 1000l, wystarczy 21 KW?

jak chcesz do drewna z buforem to aż się prosi kupić kocioł zgazowujący na holzgas
jak za drogi, to przynajmniej nieduży dolnego spalania optymalizowany do drewna
ale nie śmierdzącego śmieciucha górnego spalania, który to niby potrafi spalać miał na miarkowniku :D

dex001
04-09-2012, 23:17
nie z kotłowni, tylko z nad dachu kominem w dół i tam się skrapla na zimnych ściankach

Witam
Kominem raczej nie bo jest w nim cały czas cug a w piwnicy wilgotność 85% i to raczej wina tej wilgotności
Dlatego pozamykałem szczelnie kocioł i zdemontowałem rurę z czopucha do komina żeby nie ciągło przez kocioł tej wilgoci z kotłowni
Teraz komin działa jak wentylacja i wyciąga wilgotne powietrze

Vld
04-09-2012, 23:47
to jak będziesz miał 15C w piwnicy i 30C na dworu
otwórz wyczystkę i zapal zapałkę to zobaczysz na własne oczy czy masz cug i w którą stronę :P

dex001
05-09-2012, 17:06
to jak będziesz miał 15C w piwnicy i 30C na dworu
otwórz wyczystkę i zapal zapałkę to zobaczysz na własne oczy czy masz cug i w którą stronę :P

W takim razie według Ciebie co robić?

Vld
05-09-2012, 17:45
W takim razie według Ciebie co robić?

to co już zostało napisane, zamykać szczelnie kocioł, łącznie z uszczelnieniem dmuchawy. Przeciagi w piwnicy też nie wskazane. Zasada jest jedna: powietrze musi mieć niemal taką samą temperaturę, jak powierzchnia, by przy dużej wijgotności nie było kondensacji.

olorider
05-09-2012, 21:11
jak chcesz do drewna z buforem to aż się prosi kupić kocioł zgazowujący na holzgas
jak za drogi, to przynajmniej nieduży dolnego spalania optymalizowany do drewna
ale nie śmierdzącego śmieciucha górnego spalania, który to niby potrafi spalać miał na miarkowniku :D

Muszę dodać, że drewno które mam zamiar palić, to będą głównie odpady budowlane, czyli pocięte deski, palety, stęple lub stara chałupa.
Czy taki materiał nadaje się do palenia w dolniaku? Pytam, bo miałem okazje palić tylko w piecu górnego spalania.

dex001
05-09-2012, 22:30
to co już zostało napisane, zamykać szczelnie kocioł, łącznie z uszczelnieniem dmuchawy. Przeciagi w piwnicy też nie wskazane. Zasada jest jedna: powietrze musi mieć niemal taką samą temperaturę, jak powierzchnia, by przy dużej wijgotności nie było kondensacji.

DZIĘKI KOLEGO

Mam jeszcze pytanko do wszystkich co sądzicie o DASZKACH na kominie takich z wygiętej blachy chodzi mi o komin murowany z cegły i klinkieru
Dodam jeszcze ze wymiar mojego komina w środku to jakieś prawie 50cm na 50cm i to nie jest pomyłka
Pytam o daszki bo przez taką wędzarnie przy lepszych opadach trochę wody wlatuje ,chociaż niemiec go wybudował i tyle lat stoi :jawdrop:

Wezyr
06-09-2012, 21:00
Odnośnie przeciągów w piwnicy za trzy tygodnie zakończę projekt budowy kolektora z 190 puszek i właśnie to powietrze skieruję do kotłowni .Lepiej jak wpadnie tam zimą + 30 st niż - 15 st [oczywiście jak będzie słońce ] Do kotłowni i tak dostarczam powietrze z zewnątrz więc czemu nie ma być wstępnie podgrzane ] Na obecna chwilę mam przygotowane dużo zdjęć z budowy łącznie z tym co mi nie wyszło i musiałem poprawić ,Oczywiście jak gorącego powietrza będzie za dużo to skieruję część do garażu , pomieszczenia gdzie trzymam węgiel , drewno .itp .Koszt całości łącznie z panelem słonecznym 50 W sterownikami , stacją pogody , ładowarką akumulatora i darmowym oświetleniem piwnicy żarówkami Led 12 V oceniam na ok 1200 zł .

dex001
06-09-2012, 22:46
NO TO KOLEGO=Wezyr; NAMIESZAŁEŚ TERAZ :stirthepot:
Przez Ciebie nie będę mógł spać w nocy bo nie mogę się doczekać fotek i więcej info na temat twojego patentu
POZDRAWIAM:bye:

Wezyr
07-09-2012, 19:42
Patentu to tutaj żadnego nie ma . Po prostu do kotłowni dostarczam powietrze z zewnątrz , ale teraz po drobnych modernizacjach przejdzie przez kolektor z puszek od piwa . Próby są dobre bo to pracuje nawet przy lekkim zachmurzeniu , a w zimie wiadomo jest dużo słońca i oby był śnieg od którego odbije się promieniowanie które przejmie mój kolektor . Problem wystąpi larem , ale już częściowo rozwiązałem bo gorące powietrze skieruje na przetwornik powietrze woda [dosyć prosty w budowie ] i podgrzeję wodę użytkową ile się da . Przy okazji za darmo oświetlę piwnicę , napędzę pompę 12 v i pewnie jeszcze coś wymyślę . Panel fotowoltaiczny 50 W już kupiłem i przymocowałem , kolektor do pogrzania powietrza w budowie na ukończeniu . Brakuje mi czasu i to jest na razie główny problem . Oczywiście żeby nie zaśmiecać tego wątku całość umieszczę w kolektorach - jak będę gotowy podam link .

dex001
07-09-2012, 22:20
Super to czekam na linka i zaczynam zbierać puszki
Przeglądam różne fora na temat tych puszkowców i powiem że to super sprawa!
Czekam na twoje opisy rady i fotki bo widać że połapany z Ciebie koleżka i fajnie się czyta twoje posty i rady
Pozdrawiam

barthezgol
08-09-2012, 16:38
Witam

Mam do Was prośbę o radę przy wyborze zasypowego kotła CO. Do chwili obecnej dom ok 110m2 był ogrzewany przy pomocy kotła olejowego. Jednak rosnące koszty oleju sprawiły, że nie jesteśmy już w stanie ogrzewać domu w ten sposób. Dom piętrowy, ocieplony oraz okna są wymienione. Nie podam więcej szczegółów gdyż nie znam się na tym. W sklepach które zwiedziłem znalazłem następujące produkty:

http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=249&sName=POPTER-D-17-kW-RAKOCZY
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=253&sName=POPTER-G-18-kW
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=14&sName=KDO-17-kW-
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=31&sName=KDO-U-17-kW-
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=23&sName=KDO-PLUS-17-kW-

Z racji kosztów niestety nie mogę sobie pozwolić na kocioł automatyczny. Bardzo proszę o poradę który z tych kotłów wybrać. Jeśli macie jakieś sprawdzone inne kotły to także proszę o propozycję.

lukasz24
09-09-2012, 10:17
PROSZĘ TEŻ KOLEGÓW O WYPOWIEDZ NA TEMAT ROBIENIA SIĘ ROSY W WASZYCH KOTŁACH PODCZAS POSTOJU W LECIE!!!
JAK SOBIE Z TYM PORADZILIŚCIE?

To proste wystarczy szczelnie zamknąc kocioł. Przez otwarty kocioł komin pracuje cały rok i wilgoć z powietrza skrapla sie na zimnych sciankach kotla.
Ja akurat nie mam problemu bo pale w lecie na ciepła wode i to tez polecam. Napewno taniej niz grzałka w bojlerze i roboty nie aż tak dużo. Słyszałem tez że niektórzy podczas postoju kotła poza sezonem wkładają do środka pochłaniacze wilgoci. W kazdym bądź razie nie powinno pozostawiać sie otwartego kotła.

leszekt
10-09-2012, 13:06
Witam.Ja tu pierwszy raz na tym forum.Przebrnięcie przez cały wątek graniczy z cudem,chociaż przeczytałem już sporą część.Może takie pytanie już padło,niemniej je zadam. Czy ktoś z Was szanownych forumowiczów posiada kocioł SAS NWT ze sterownikiem,dmuchawą i ruchomym rusztem? Jak one się sprawują?Jak w nich palić,by uzyskać jak największa ekonomikę i stałopalność?

Marecky
10-09-2012, 20:14
witam
No pieknie,zmierzylem wilgotnosc w piwnicy 87% a przy piecu 91 % !! Ruszta cale w rdzy ,przyslone na czopuchu ledwo rozruszalem taka byla zapieczona ,zawiasy drzwiczek ciezko chodzily -pomogl odrdzewiacz .Dodam ze nie palilem w piecu przez 5 miesiecy ale po ostatnim paleniu posprzatane , no nie wiem chyba wloze tam pochlaniacz wilgoci .
Moze zrobi ktos pomiar wilgotnosci u siebie bo cos mi ten wynik za duzy sie wydaje.

dex001
10-09-2012, 22:56
witam
No pieknie,zmierzylem wilgotnosc w piwnicy 87% a przy piecu 91 % !! Ruszta cale w rdzy ,przyslone na czopuchu ledwo rozruszalem taka byla zapieczona ,zawiasy drzwiczek ciezko chodzily -pomogl odrdzewiacz .Dodam ze nie palilem w piecu przez 5 miesiecy ale po ostatnim paleniu posprzatane , no nie wiem chyba wloze tam pochlaniacz wilgoci .
Moze zrobi ktos pomiar wilgotnosci u siebie bo cos mi ten wynik za duzy sie wydaje.
Witam
Wynik masz OK
Przepal w kotle osuszy go to i pozamykaj go szczelnie jak nie będziesz w nim palił
A najlepiej jak masz możliwość to odłącz go od komina:eek:

cysiokysio
11-09-2012, 07:37
Może takie pytanie już padło,niemniej je zadam. Czy ktoś z Was szanownych forumowiczów posiada kocioł SAS NWT ze sterownikiem,dmuchawą i ruchomym rusztem? Jak one się sprawują?Jak w nich palić,by uzyskać jak największa ekonomikę i stałopalność?
była tu mowa o kotłach z takim przekrojem i ani to kocioł DS(dolno spalający) ani GS (górno spalający) żeby palić od dołu trzeba by zamontować rurę wezyra natomiast żeby palić od góry trzeba by przysłonić dolny wylot spalin (ale traci się wtedy część wymiennika ciepła). Przekrój tego kotła stosowany przez wielu producentów niestety w takim stanie jest to zwykły śmieciuch. Co do firmy SAS to jest jak najbardziej solidna, ich wykonanie piecy jest solidne.

cysiokysio
11-09-2012, 08:23
Witam

Mam do Was prośbę o radę przy wyborze zasypowego kotła CO. Do chwili obecnej dom ok 110m2 był ogrzewany przy pomocy kotła olejowego. Jednak rosnące koszty oleju sprawiły, że nie jesteśmy już w stanie ogrzewać domu w ten sposób. Dom piętrowy, ocieplony oraz okna są wymienione. Nie podam więcej szczegółów gdyż nie znam się na tym. W sklepach które zwiedziłem znalazłem następujące produkty:

http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=249&sName=POPTER-D-17-kW-RAKOCZY
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=253&sName=POPTER-G-18-kW
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=14&sName=KDO-17-kW-
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=31&sName=KDO-U-17-kW-
http://www.instaldom.eu/?p=productsMore&iProduct=23&sName=KDO-PLUS-17-kW-

Z racji kosztów niestety nie mogę sobie pozwolić na kocioł automatyczny. Bardzo proszę o poradę który z tych kotłów wybrać. Jeśli macie jakieś sprawdzone inne kotły to także proszę o propozycję.

Po przeczytaniu całego tego tematu, moim zdaniem kotły z pod linku 2 i 3 od razu odpadają. Jeżeli nie mamy jeszcze żadnego kotła zasypowego to lepiej kupić od razu DS-a. Niestety prawdziwe DS- y(posiadające ceramiczne palenisko i regulację PW) są droższe niż GS-y(chociaż defro wypuściło w tm roku DS-a coś za około 4500pln czyli nie tak żle ale nikt tego jeszcze nie testował).
Ja na wiosnę ze względu na koszty (za 2000pln) też kupiłem takiego nie pełnego DS(bez ceramiki i regulacji, coś w podobie jak ten z ostatniego linku tylko innej firmy) ale jeszcze nie mogę nic o nim powiedzieć bo sezon dopiero przedemną.

dex001
16-09-2012, 18:41
HALLO JE TAM KTO????????:confused:

ZUG
16-09-2012, 20:50
je je

powoli zaczyna się palenie w kociołkach

jaki macie sposób na dymienie podczas odgazowywania w kotłach GS.??
1.rozpalanie bezdymnie spokojne
2,temperatura zadana osiągnięta klapka PG zamyka się i PW z KPW uchylona i po chwili jeszcze się pali
ale później dymi na górze robi się ciemno temperatura spada (aż czuć węglowodór) i znowu powoli zaczyna rosnąć jak otworzy się PG i
zadymienie znika i tak w kółko do całkowitego odgazowywania.
3. z koksowany wegiel pali się ok i bez zadymienia.

coś mi nie gra aby tak kiepsko odgazowywało szkoda gazów idą w komin zamiast
utrzymywać jeszcze trochę temperature przy zamkniętej PG co da dodatkowe dłuższe
spalanie.

proszę o sugestie

dex001
16-09-2012, 21:17
WITAM
Podłączam się pod pytanie kol. ZUG :bash:

ZUG
16-09-2012, 21:27
widzę że nie jestem sam.
wygląda na to że mój kociołek wykorzystuje gazy(węglowodór) tylko w 30% a 70% idzie z dymem w świat.
a jak by było pięknie jak by wykorzystywał ten gaz do powstrzymania zadanej temperatury (przecież między innymi o to chodzi w tym paleniu) a jak wypali to zacznie spadać aż do
otwarcia klapki PG i w dodatku bez dymnie.

Tob
16-09-2012, 22:11
Witam,
Jeżeli palisz zgodnie ze sztuką, czyli wg opisu dotyczącego górnego spalania, to może wsad jest za duży, niestety również ten sposób nie pozwala na bezkarne traktowanie aktualnego zapotrzebowania na ciepło.
Pozdrawiam

ZUG
16-09-2012, 22:59
przerobiłem ten temat.
ograniczyłem ruszt szamotem nawet ostatnio dla doświadczenia z racji jeszcze ciepłych dni zrobiłem coś takiego.
zakryłem cały ruszt watą termoodporną na której zrobiłem otwór dla tzw. tuby fi 20cm wysokość 25cm gdzie
zmieściło się 6kg węgla i rozpaliłem.
rozpalanie ok bez dymnie ustawiona temp 43stC powoli doszła ale problemu nie było około 40min.
i podczas odgazowywania przy zamknietej PG zadymienie pokazało się lekkie białawo rzadkie.
paliło sie 7godz.

także już mniej niż 6kg węgla to niema sensu.

kocioł mam przewymiarowy i na pewno musze ograniczać szamotem bo w przeciwnym razie fukało.

o ile dobrze zrozumiałem to jest bardzo ważna sprawa a wręcz fundamentalna
aby kocioł był dobrany dokładnie pod potrzeby domu tak aby tylko
ilością wsadu regulować danego dnia tak aby odgazowywanie odbywało
się lekkim rzadkim białawym dymkiem co daje prawidłowe spalanie.
do takich wniosków doszedłem.
proszę poprawić jeśli coś źle rozumie.

czyli by się zgadzało to co kiedyś pisałeś Tob w poście 1706 :
"Oczywiście takie porcjowanie opału wynika z chęci ograniczenia i dostosowania mocy kotła do temp. powietrza i uniknięcia efektów niecałkowitego jego spalania."

co efektem nie całkowitego spalania jest właśnie dym pojawiający sie podczas odgazowywania węgla przy zamkniętej klapki PG.
niby to proste ale do pasowanie tego wszystkiego do siebie w praktyce już nie jest takie proste co może nie których zniechęcić do tej metody.

po wypaleniu kociołek u mnie w środku cały biały od komory po czopuch bez sadzy.
co by świadczyło że jest dobrze napowietrzony pod czas spalania.??

jacbelfer
21-09-2012, 19:39
Witam koledzy
Znowu się zacznie :)

Moim zdaniem, przy górnym spalaniu to kociołek powinien mieć jednak mały zapas mocy. Tak myślę.

ZUG- aby nigdy nie dymiło to się chyba nie da. W poprzednim sezonie siedziałem w piwnicy więcej jak z żoną przy tzw. "domowym ognisku";)

Wrzucanie 6 kg węgla to przecież nieporozumienie. Tak to sobie można testy robić.

Niektórzy palą z użyciem dmuchawy. Paląc od góry oczywiście.
Jutro w piwnicy robota przy palniku do DS.

Zrobię palnik, ale jednocześnie z opcją łatwej zmiany kociołka na GS. Jesień i wiosna, kiedy trzeba palić z małymi mocami to idealne rozwiązanie.

Nie mogę tego poszukać... stąd pytanie:
Jaki typ węgla do GS (płomienny czy koksujący) ?
Jaki typ przy dolnym spalaniu ? 31.1 i 31.2 ? Czy ruskie węgle mają te parametry ? Pojawił się u mnie węgiel pod szyldem skladywegla.pl . Deklarują, że mają polski, ale na forach ludzie piszą, że to radziecki węgiel. Cena jednak bardzo dobra- (orzech drobny 27 MJ za 600 zł !


Pozdrawiam Was i już się cieszę na te wszystkie godzinki na tym forum i innym :)

Jacek

ZUG
22-09-2012, 22:07
próbowałem kiedyś na Marcel-u typ 33 i na GS z miarkownikiem się nie nadaje
kopci przez cały czas ,brudzi kocioł i komin. Fakt jest kaloryczny ale wymaga duzo powietrza i na koniec zostawia nie
spalony koks.
zakupiłem na ten sezon groszek KWK Jankowice typ 32.1 i widze że jest ok.
pali się ok. na koniec zostaje popiół fakt 10% jego jest.
jak dobrze się dobierze zasyp do potrzep i ustawi odpowiednio powietrza PG i PW spala czysto bez sadzy i po spaleniu koksu
zostawia w kotle biały nalot.

jacbelfer
22-09-2012, 22:57
"jak dobrze się dobierze zasyp do potrzep i ustawi odpowiednio powietrza PG i PW"

No tak... Zawsze o to chodzi i mało komu wychodzi :D

Biały nalot to u mnie nie problem, ale jakość spalania już tak. Ale nie chcę już drążyć tego mojego kociołka.

Chodzi mi tylko o te wungle :)

rybniczanin
23-09-2012, 11:36
@ZUG widzę że na węgiel z Jankowic za bardzo nie narzekasz:D

ZUG
23-09-2012, 12:19
może za wczesna ocena ale może być.
trochę jest w nim miału ale to śladowe ilości.
popiołu dobre 10% zostaje. także trochę jest.

zobaczymy jak się sprawdzi kiedy będzie pełen sezon grzewczy.

stało palność na te temp. dzień +15 noc +7 1h/1kg ale to miaro dajnę z racji palenia tylko wieczorowego.

malibu122
27-09-2012, 18:35
Witam serdecznie przypadkiem trafiłem na ten wątek i czytam w małych ratach :-) ale do rzeczy. Za namową instalatora do mojego domu kupiłem kocioł Krzaczka SKD według producenta dolnego spalania. Z tego co czytam ten wątek chyba niekoniecznie jest on dolnego spalania. Pytanie mam następujace: czy da się w nim palić od góry czy pozostać przy dolnym spalaniu ? Jak to jest z tym kotłem ?

cysiokysio
30-09-2012, 13:45
twój kocioł to dolniak, tylko wg rysunków taki słabo przemyślany. Ten górny wylot spalin to duży jest? Jeżeli większy niż 0.5 cm to ja bym go zasłonił.

SWD
03-10-2012, 09:04
Witam
Śledzę to forum od ponad roku, ale dopiero teraz zdecydowałem się poprosić Was o radę.
Nie jestem mistrzem w tej dziedzinie :)
Moja kotłowania umieszczona jest w osobnym budynku, mam piec tzw na wszystko chyba dolnego
spalania o mocy 42 KW, zbiornik wody 200l, powierzchnia domu ok 240m2.
Jak narazie palę drewnem i węglem przy dużych mrozach chociaż mrozy dopiero przed nami.
Nie ukrywam że jest to strasznie upierdliwe, wieczorem chodzenie i podkładanie
(przypominam że muszę się ubrać itd).
Chciałbym żebyście mi doradzili jak palić ekonomicznie i żeby to spalanie było jak najdłuższe,
aby nie musieć aż tak często (zimą 5-6 razy dziennie) chodzić do kotłowni.
Czy jest to wogole możliwe.
Dopływ powietrza jest regulowany przez miarkownik ciągu i jest to jedynie źródło powietrza.
Tzn w górnych drzwiczkach nie mam klapki do dostarczania wtórnego powietrza.
drzwiczki załadowcze i drzwiczki od popielnika (w którym jest miarkownik) nie są
super szczelne, natomiast górne drzwiczki są bardzo szczelne na sznurze.
Mój piec wygląda bardzo podobnie jak na zdjęciu.
Proszę doradzcie mi coś.
Czy przy ekonomicznym spalaniu węgla proponowanym przez Last Rico klapka od czopucha
jest przymnknięta czy całkowicie otwarta??
Pozdrawiam
139930

cysiokysio
03-10-2012, 10:47
Jest to piec górnego spalania i powinno się w nim palić od góry (metodą LastRico)
W drzwiczkach nie masz miarkownika tylko klapkę którą powinien sterować miarkownik.
Kalpa na czopuchu powinna być całkowice otwarta, proces spalania powinien być regulowany iloscią powietrza dostarczanego do kotła a nie przez zaduszenie ognia.
aby móc dobrze sterować twoim piecem wszystkie drzwiczki muszą być bardzo szczelnie zamykane.
Generalnie drewno ma to do siebie że szybciej się wypala niż węgiel. Niestety albo tanio albo wygodnie. Coś trzeba wybrać(no chyba że specjalny piec do drzewa).
Spróbój ułozyć bardzo ciasno drzewo (np na polana ułóż w pionie) w piecu i dopiero podpal od góry powinno być lepiej. Przydało by się też powietrze wtórne do dopalania gazów dostarczane najlepiej przez środkowe drzwiczki (najlepiej KPW).
Zaraz zaraz. Czy mi się wydaje czy klapka od miarkownika jest w środkowych drzwiczkach?
Generalnie to masz przwymiarowany piec jeżeli dom to nie hala magazynowa i jest to słabo ocieplone stare budownictowo to masz minimum 10kW za dużo. Natomiat jeżeli jest to nowy dom to masz o 20kW za dużo.
Przeczytaj ze zrozumieniem minimum pierwsze 70 stron tego wątku a już dokładnie będziesz wiedział co zrobić ze swoim piecem.

SWD
03-10-2012, 12:55
Dzięki za szybką odpowiedz.
Może źle sprecyzowałem wczesniejszą wiadomosc, oczywiście klapke mam w dolnych drzwiczkach i ta klapką steruje miarkownik który jest zamontowany na górze pieca. Zdjęcie które przedstawiłem jest tylko poglądowe, nie jest to mój piec jota w jote.
Jesli chodzi o piec to wychodzi że mam o 10KW za dużo, tylko że trzeba tez wziąć pod uwage że przewody c.o. od kotłowni do domu maja długość ok20m.
W Twojego cysiokysio postu wynika że muszę uszczelnić drzwiczki dolne (w których jest klapka dostarczająca powietrze) oraz drzwiczki załadowcze (środkowe) najlepiej sznurem specjalnym, czy dobrze rozumie???
Zastanawiałem się nad jeszcze jedną opcją, ale to kolejny wydatek....
mianowicie do obecnego pieca zamontować podajnik i zacząc palić miałem lub ekogroszkiem.
Czy jest to dobry pomysł?
Jeśli tak to jaki palnik itd?

cysiokysio
03-10-2012, 14:14
no to dobrze ociepl te przewody.
nie mniej jednak przeczytaj chociaż początek tago wątku a bedziesz wiedział od czego zacząć.

yareka
03-10-2012, 23:11
SWD bardzo dobrze uszczelnij dolne drzwiczki, do węgla pewnie też będziesz musiał zmniejszyć komorę zasypową, otwór w drzwiczkach zasypowych zrobisz jak Ci się spodoba odpalanie od góry.
Ja też mam kotłownię około 16 m od domu i paląc od góry osiągam przez większą cześć zimy 24 h stałopalności na węglu więc myślę że i Tobie się uda.

dex001
04-10-2012, 01:06
Witam kol WEZYR
Jak tam PUSZKOWIEC bo ja już nazbierałem 200 puszek po browcu i chyba będę musiał się zaszyć:rotfl::lol2:

SWD
04-10-2012, 08:52
Przewody mam bardzo dobrze ocieplone, w tym roku gdy będą duże mrozy chce zmierzyć jaka jest i czy w ogóle jest strata na wyjściu z kotłowni i na wejściu w domu ( w piwnicy). Zeszłej zimy dodatkowym problemem było to że miałem nie ocieploną kotłownię, tzn przy dużych mrozach -20 woda która stała w wiaderku jakiś 1 metr od pieca normalnie zamarzała.... Także straty były ogromne. W tym roku natomiast budżet się podgregulował i robie właśnie ocieplenie min 10cm styropianu w kotłowni.
yareka czemu będę musiał zmniejszyć komorę zasypową??
24h to bardzo dobry wynik, gratulacje
Jeszcze taka jedna sprawa czy macie zamontowany u siebie zawór 3d?? bo zastanawiam się czy nie zamontować

Perun85
04-10-2012, 11:20
Witam
Chciałbym wypróbować metodę Last Rico. Mój piec to konstrukcja sprzed ok 15 lat (rys w paintcie :rolleyes:)
140180

1 - zasyp (chcę tu nawiercić kilka otworów i zamątować klapkę)
3 - popielnik (chcę tu wyciąć otwór do klapki miarkownika)

Planuje tez uszczelić drzwiczki (macie jakieś pomysły czym to zrobić najlepiej)
Powiedzcie mi czy wogóle jest sens wprowadzać te zmiany.
Obecnie nie mam żadnej regulacji przy piecu co powoduje znaczne wachania temperatury w domu

jacek37
04-10-2012, 14:35
Parę dni temu próbnie rozpaliłem drzewem w piecu i było OK, ale wczoraj strasznie zadymiło mi piwnicę!!!!
Czym to mogło być spowodowane, jakąś nieszczelnością na połączeniu pieców (węglowego i olejowego) do komina?
Dolne drzwiczki mam troche uchylone, jak je zamknę to dymi z tyłu pieca gdzieś przy połączeniu pieców z kominem, jakby cofało z komina - tak było za każdym razem jak rozpalałem w piecu (3 razy).
Nadmienię, że miarkownika nie posiadam, a piec ma w 2 drzwiczkach od góry taką małą klapkę (gdzieś w poptrzednich postach jest zdjęcie mojego pieca):wiggle: A duży byłby koszt i duży problem z założeniem takowego urządzenia.
Ale z tym zadymienien piwnicy to nie rozumiem, raz jest dobrze, a raz świeca dymna:o

cysiokysio
04-10-2012, 15:32
a komin sprawdzałeś czy drożny?

Vld
04-10-2012, 16:37
Parę dni temu próbnie rozpaliłem drzewem w piecu i było OK, ale wczoraj strasznie zadymiło mi piwnicę!!!!
Czym to mogło być spowodowane, jakąś nieszczelnością na połączeniu pieców (węglowego i olejowego) do komina?
Dolne drzwiczki mam troche uchylone, jak je zamknę to dymi z tyłu pieca gdzieś przy połączeniu pieców z kominem, jakby cofało z komina - tak było za każdym razem jak rozpalałem w piecu (3 razy).
Nadmienię, że miarkownika nie posiadam, a piec ma w 2 drzwiczkach od góry taką małą klapkę (gdzieś w poptrzednich postach jest zdjęcie mojego pieca):wiggle: A duży byłby koszt i duży problem z założeniem takowego urządzenia.
Ale z tym zadymienien piwnicy to nie rozumiem, raz jest dobrze, a raz świeca dymna:o
pogoda
wczoraj wieczorem, bynajmniej u mnie pojawiły się mgły, a wilgotność sięgała 97%
takie warunki wymagają wyższych temperatur spalin w kominie by wytworzyć odpowiedni ciąg

yareka
04-10-2012, 21:05
Przewody mam bardzo dobrze ocieplone, w tym roku gdy będą duże mrozy chce zmierzyć jaka jest i czy w ogóle jest strata na wyjściu z kotłowni i na wejściu w domu ( w piwnicy). Zeszłej zimy dodatkowym problemem było to że miałem nie ocieploną kotłownię, tzn przy dużych mrozach -20 woda która stała w wiaderku jakiś 1 metr od pieca normalnie zamarzała.... Także straty były ogromne. W tym roku natomiast budżet się podgregulował i robie właśnie ocieplenie min 10cm styropianu w kotłowni.
yareka czemu będę musiał zmniejszyć komorę zasypową??
24h to bardzo dobry wynik, gratulacje
Jeszcze taka jedna sprawa czy macie zamontowany u siebie zawór 3d?? bo zastanawiam się czy nie zamontować

Jeśli kocioł mocno przewymiarowany to przy wyższych temperaturach zewnętrznych może smolić mocno i"strzelać" w komin, pomaga wtedy ograniczenie komory zasypowej i mniejsze dawki węgla.

SWD
05-10-2012, 10:33
Mam zwykły miarkownik ciągu tzn mechaniczny, zastanawiam się czy nie zmienić na elektroniczny, który przy okazji steruje pompą.
Obecnie nie sprawdza się (tzn nie trzyma ustawionej temp.) ponieważ drzwiczki jak i klapka sterowana miarkownikiem jest nieszczelna i to bardzo.
Przy nastawieniu miarkownika na 50st uzyskuje on 70st, czyli masakra.
Zastanawia mnie czy jeśli wszystko uszczelnie jak powinno być, wrzuce cały piec węgla i rozpale i nagle w nocy zabraknie prądu to przy elektronicznym miarkowniku oczywiście klapka się opuści i pompa co przestanie chodzić, czy woda się mi nie zagotuje mimo wszystko?????

cysiokysio
05-10-2012, 10:49
tak klapka opóści się przy zaniku napięcia.
a czy się zagotuje woda to już zależy od szczelności kotła

SWD
05-10-2012, 13:01
czyli jak jest bardzo dobrze szczelny to nie powinno się zagotować??

cysiokysio
05-10-2012, 14:48
jeżeli nie bedzie miał tlenu to kocioł zacznie gasnąć. Temperatura po zatrzymaniu pompy napewno troche podskoczy czyli jak go trzymałeś np na 90*C to może się zagotować. Jeśli działa ci chociaż szczątkwo grawitacja to nic się nie powinno stać.

tomek 1980
05-10-2012, 20:07
Witam, co do
Mam zwykły miarkownik ciągu tzn. mechaniczny, zastanawiam się czy nie zmienić na elektroniczny, ja bym uszczelnił furtki i nie zmieniałbym na miarkownik elektryczny, ponieważ, elektryczny kiedy kocioł osiągnie zadaną temperaturę to zamknie od razu KPG i kocioł zacznie sapać jak lokomotywa.
Miarkownik mechaniczny jest o tyle lepszy, ponieważ jest w nim bimetal, działa na zasadzie termostatu, im wyższa temperatura, tym klapka KPG więcej przymknięta, aż miarkownik zamknie ja kiedy kocioł osiągnie zadaną temperaturę, pod warunkiem, że wszystko jest szczelne.
Druga sprawa w miarkowniku elektrycznym, to zaniki prądu.
Pozdrawiam.

Szponi
05-10-2012, 21:05
Witam serdecznie wszyskich,

Jakby ktoś chciał odpowiedzieć na temat, który nie daje mi spać po nocach to podrzucam link żeby nie powielać i zapraszam:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych/page65

Pozdrawiam :)

rybniczanin
05-10-2012, 21:44
...Miarkownik mechaniczny jest o tyle lepszy, ponieważ jest w nim bimetal, działa na zasadzie termostatu, im wyższa temperatura, tym klapka KPG więcej przymknięta, aż miarkownik zamknie ja kiedy kocioł osiągnie zadaną temperaturę, pod warunkiem, że wszystko jest szczelne.
Druga sprawa w miarkowniku elektrycznym, to zaniki prądu.
Pozdrawiam.

Chciałbym tylko trochę sprostować Twoją wypowiedz. Miarkownik nie ma bimetalu , tylko zbiorniczek z płynem. Przypuszczam że to jest jakaś mieszanka parafiny, ale głowy se nie dam uciąć.;)

SWD
06-10-2012, 08:08
jeżeli nie bedzie miał tlenu to kocioł zacznie gasnąć. Temperatura po zatrzymaniu pompy napewno troche podskoczy czyli jak go trzymałeś np na 90*C to może się zagotować. Jeśli działa ci chociaż szczątkwo grawitacja to nic się nie powinno stać.

Tak jak pisałem wczesniej kotłownię mam w budynku gospodarczym oddalonym od domu jakies 10-14m więc przewody zasilające z kotła wchodzą w ziemię, głębokość ok 140cm a pozniej do piwnicy,a z piwnicy na dom. Także grawitacja raczej tu nie zadziała, ale muszę zrobić test :) i poinformuje Was jak to jest w takim przypadku.
Pewnie wiele osób zada dodoatkowe pytanie po co kotłownia w innym budynku jak ma piwnice, otóż w piwnicy od czasu do czasu zalega woda, komin jest do wymiany (tzn wkład) jest nisko bo jakies 170cm, a ja mam 185cm, a także kwestia bezpieczeństwa. Chyba to wystarczajace argumenty.
Zastosuje się do Waszych rad i uszczelnie wszystkie drzwiczki, wyczystkę i zrobie dojscie na powietrze wtórne.
Ostatnio zauwazyłem że tak miarkownik osiągnął temp zadana to klapka jak jest zamknieta również jest nie szczelna, nawet przycisnąłem na maksa i sprawdziłem że również jest mega nie szczelność, macie pomysły jak to dobrze uszczelnić???
i jak zrobić dopływ powierza wtórnego z czego co i jak?

SWD
06-10-2012, 08:36
do węgla pewnie też będziesz musiał zmniejszyć komorę zasypową,
Yareka jak to zrobić? wyłożyć piec szamotem??
Jak Ci się sprawdza rozwiązanie kotłowni w oddalonym budynku??
Jak możesz to podziel się ze mną swoimi doświadczeniami w tym temacie, czy ma sz dobrze ocieploną kotłownię, jaka pompkę uzywasz, jaka powierzchnia domu itd

ZUG
06-10-2012, 10:54
witam'

mam pytanie do LAST RICO ,a w sumie do wszystkich.

Vld u nilsana powiedział coś takiego
"Typowy górniok ma od tego palacza, a jak palacz leniwy to pali od góry. Gdzie trudno to nazwać kontrolowanym paleniem w warstwie, bo po godzinie dwńóch pali mu się cały zasyp, a spalanie nie jest ani ekol, ani ekon. " post #877

co wy myślicie o tym???

co by wychodziło że ten wątek założony LR jest to blef według Vld !

a my wszyscy się zachłysneliśmy się tą metodą co według Vld LR robi z nas wała.

co ja osobiście tę metode LR porównuje do metody za "dziada pradziada" za genialną.
bo napewno jest ekologiczniejsza i lekko econ. bo nic tak naprawde z kotłami GS nic już się nie da zrobić
a przecież LR chodziło o to że dużo ludzi ma tego typu kotły i co zrobić aby palić lepiej niż to było za "dziada pradziada"

i wdług tego co pisze Vld on chyba nie ma pojęcia o co w tym chodzi a napewno niemam tu na mysli
czy GS palić od góry czy od doł czy zboku palony.

rmenel
06-10-2012, 14:07
Witam wszystkich palaczy:)
W tym roku pod koniec sezonu grzewczego padł mój stary kocioł. Długo odkładałem decyzję co do wyboru konkretnego modelu. Zapoznałem się z podstawami palenia od góry w tym temacie. Po tym wybór padł na kociołek Per eko ksw 12 kw z miarkownikiem ciągu. Mam go i testuję czwarty dzień. Domek szeregówka, 80 m2, ściany cegła - 40 cm, ocieplenie ścian 5 cm styropianu, na stropie 20 cm granulatu styr. Ogólnie domek ma ponad 150 lat. Dodatkowo bojler 100 litrów cwu.
Dzień 1
Palenie tradycyjnie. 15 kg węgla, temperatura ustawiona na 75*C. Paliło się jakieś 7 godzin. Na dworze 10*C. Pomijam, że kocioł lał wodę jak z kranu, ale to podobno normalne przy pierwszym użyciu.
Dzień 2
Metoda LastRICO, ta sama ilość węgla, miarkownikiem tym razem na 55*C. Paliło się około 11 godzin. Temperatura na kotle 55-44*C pod koniec. Ja w szoku, żona w jeszcze większym. Sceptycznie nastawiona do nowej metody. Kondensatu faktycznie prawie wcale, tylko odrobina przy pierwszych dwóch godzinach. Dymu z komina w porównaniu do sąsiadów praktycznie wcale. Warunki pogodowe jak dzień wcześniej.
Dzień 3
Podekscytowany rezultatami zamierzałem przetestować kocioł na pełnym zasypie ok 20 kg. Nie przyłożyłem się do wybrania odpowiedniej frakcji węgla. W zasypie były zbyt duże kawalki, żar z drewna zsypał się wgłąb i wszystko zaczęło spalać się tradycyjnie. Miarkownik na 55*C, efekt w kotle sauna. Przestawiłem temp. na 60*C, trochę osuszyło komorę. Paliło się około 15 godzin.
Dzisiaj
Zasyp 15 kg (dalej testy). Mam problemy z rownomiernym rozpaleniem. Ponownie rozpaliłem drewnem na wierzchu, mam nadzieję, że pójdzie. Ustawiłem miarkownik na 60*C, bo trochę sadzy się osadziło. Zobaczymy.

Teraz pytania.
O ile zmniejszyć palenisko na okres przejściowy? Obecnie ma powierzchnię około 30 na 33 cm.

Czy muszę coś przerobić w moim kotle, czy nadaje się on bez żadnych przeróbek do palenia od góry? Mi wydawało się, że będzie dobry.

Szponi
06-10-2012, 14:14
ZUG

Zarówno Ty, Vld jak i promotor metody LR macie rację. Słowa Vld z powyższego cytatu nie są do końca prawdą. Jeżeli rozpalimy kocioł do zadanej temp i klapa PP szczelnie się zamknie, to nie ma bata, żeby żar poszedł sobie sam na dół bez powietrza. Będzie wypalało się na górze dotąd, aż spadnie temp wody i wtedy uchyli znowu klapę PP. Jeżeli kocioł jest nieszczelny, albo - 30C na zewnątrz to klapka PP praktycznie przez cały cykl palenia będzie podawać powietrze i wtedy faktycznie mamy do czynienia ze spalaniem w całej objętości. W przypadku -30C na zewnątrz problemu nie ma, bo kocioł ma co robić, ale jak jest nieszczelny i mało obciążony to czarno na górze i dym z komina na 100%. Wydaje mi się, że LR chciał podratować sytuację, uświadomić innych co robią źle pokazując, to na rysunkach i łopatologicznie wykładając temat na stół. W przypadku GS mamy dwa wyjścia: palić węglem od góry, albo dwukrotnie droższym koksem od dołu. Wybór należy do nas.

Pozdrawiam

Vld
06-10-2012, 15:16
przykład na przykład ;)
aktuaknie potrzebuje spalić ok 4 kg na dobę na co w nocy i cwu przez cały dzień. Sypie 16 kg do szczelnego kotła i podpalam od góry. Ile mi będzie trzymał?
kol ZUG czytaj dalej i więcej, pisałem o tym. Leniwy to taki co zajmuje się górniakiem 1-2 razy na dobę. Pracowity, to taki co podrzuca co godzinę i prowadzi ekonomiczne i ekologiczne spalanie w odpowiedniej warstwie!
Tak masz rację, że posiadacze takich kotłow mają problem, ale zastanawiam się, co powoduje, że kolejne tabuny kupują dalej GS i skazują się na upi.... palenie w nich.

yareka
06-10-2012, 16:47
SWD zobacz może ten (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3660586&viewfull=1#post3660586) post i niżej. O powietrzu wtórnym np. tu (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3593592&viewfull=1#post3593592).
Ogólnie to poczytaj trochę ten temat albo jakieś streszczenie np. z mojej sygnaturki, na wszystko jest odpowiedź.

Co do mojej kotłowni to nie miałem wyjścia, kocioł był już na wykończeniu a miejsca w piwnicy mniej niż u Ciebie tak że nieźle trzeba było kombinować żeby kocioł wyczyścić.. Nowa kotłownia jest w budynku gospodarczym nie ocieplonym, nic nie zamarza, niby jest tam grzejnik ale skręcony prawie na minimum(temp. w kotłowni około 10 oC). Pompka 25-40 sobie radzi bez problemów, przesył rurami 32, wszystko chodziło na grawitacji wcześniej to pompka tez się nie musi wysilać i na ogół prawie na minimum chodzi. Błąd zrobiłem z CWU bo na dom idzie woda już po zmniejszeniu temperatury przez zawór 4D wiec przez większą część czasu trochę przy niska ale niedługo sobie i z tym chyba poradzę. Ogrzewam dom z lat 70 nieocieplony 10x11 parter plus poddasze użytkowe(tu 10 cm wełny).

ZUG
06-10-2012, 16:54
i tu się zgadzam Vld z tobą że ludzie dalej kupują GS i faktycznie tego też nie kaman.
ja fakt zakupiłem w zeszłym roku ale to przed tym jak tu trafiłem.
ale LR chodziło oto że jak już się posiada to zróbmy z tym wszystko co się da aby było w miarę eko i ekon.

teraz jak miałbym za kupić myślę że był by to konkretny dolniak z możliwością poprawki usprawniając do max możliwości (kasa bez znaczenia)

w zeszłym roku miałem z moim GS problemy bo 2.2 to spokojnie mógł bym podłączyć sąsiada ale dzięki wam co nieco poznałem temat
zmniejszyłem mu moc, steruję tez ilością zasypu i oprócz pary która jest podczas 1-fazy palenia nic nie leci z komina a po wypaleniu mam
suchy białawy nalot i bez sadzy na wymiennikach ale oczywiście takie coś uzyskuję na węglu typu 31.

teraz zakupiłem niby KWK Jankowice i się okazało że nastąpiła pomyłka i mam piasta typ31 co w sumie może dobrze się stało
ponieważ na moim kociołku typ 32 nie pali sie dobrze.
i na podstawie mojego GS na większe mrozy typ 32 na okresy przejsciowe typ31 i wtedy jest ok.
myslę że jest wina komina który jest do naprawy ponieważ debile od których zakupiłem dom totalnie go załatwili
i po rozmowie z kominiarzem mieli dwa pożary.

ZUG
06-10-2012, 17:08
rmenel nie syp pełnego kotła ponieważ zapotrzebowanie domu na ciepło w tym okresie jest nie duże i mozesz miec
kłopot z aby "okiełzanć" kociołek
mając GS dobranie go pod względem mocy i ilością za sypu na dany dzień jest fundamentalne w przeciwnym razie kłopot murowany.

domyślam się że tobie chodzi aby jak najrzadziej zagladać do kotłowni ale przy GS pewnych rzeczy nie przeskoczysz taki ich urok.

lysy1l
06-10-2012, 17:36
przykład na przykład ;) Leniwy to taki co zajmuje się górniakiem 1-2 razy na dobę. Pracowity, to taki co podrzuca co godzinę i prowadzi ekonomiczne i ekologiczne spalanie w odpowiedniej warstwie!
Tak masz rację, że posiadacze takich kotłow mają problem, ale zastanawiam się, co powoduje, że kolejne tabuny kupują dalej GS i skazują się na upi.... palenie w nich.
Vld, nie wiem czy wiesz, ale granica między "normalnością", a "zdziwaczeniem", fobiami i natręctwami jest bardzo płytka i zastanawiam się, czy nie zaczynasz jej przekraczać? Pomyśl trochę , zanim coś znowu palniesz i zastanów się, czy przeciętny gość, który rano zapingala do roboty i wraca koło czwartej po południu (a którego nazywasz bezmyślnie leniwym) ma czas pierdzielić się z dokładaniem co godzinę do swojego "nieekologicznego górniaka", czy też woli nieekonomicznie i nieekologicznie, około szóstej rano rozpalić swój piecyk od góry, zapewniając swojej rodzinie i sobie w miarę przyzwoite ciepło na parę ładnych godzin? Nie wiem, czy Ty pracujesz zawodowo, czy jesteś emerytem, ale ja i 90% "czytaczy" tego wątku nie ma po prostu czasu na zabawy z cogodzinnym dokładaniem w imię ekologii i ekonomii. Widzisz, tak się składa, że mając prosty kocioł GS nie muszę kupować zawodnego wkładu kominowego, nigdy nie miałem problemów z wykwitami, zatkanym kominem i jego pożarem, nie jestem uzależniony od kaprysów dostawców opału, mogę spalać kamienny typu 33, flot, brunatniaka i drewno. Pomijam już to, że Ty, mistrz dobrego spalania musiałeś wypalać swój zasmolony komin, a zdjęcia mojego jako wzór czystości, po prawie dwudziestu latach palenia flotem, mokrym drewnem i wysokokalorycznym węglem można zobaczyć na tym innym forum.
Przemyśl to, co napisałem i daj sobie trochę na wstrzymanie. Pozdrawiam Norbert.

rmenel
06-10-2012, 17:37
No widzisz ZUG, akurat nie wiem czemu, ale gdy rozpalam od góry cały zasyp, to gdy żar idzie w dół nie mogę z kotła wycisnąć więcej niż 50*C. Dopiero gdy węgiel spala się w górę, to mogę go bardziej rozhulać. Jak pisałem przy pierwszej próbie zero kondensatu, zero sadzy, zero smoły. Kolejne próby to w pierwszej fazie skraplanie wody w kotle, dopiero w drugiej komora schnie, ale jest już w sadzy. Nie wiem co robię nie tak, gdyż trzy podejścia w ten sam sposób a tylko jedno udane. Ktoś ma pomysł co jest nie tak.

ZUG
06-10-2012, 18:04
No widzisz ZUG, akurat nie wiem czemu, ale gdy rozpalam od góry cały zasyp, to gdy żar idzie w dół nie mogę z kotła wycisnąć więcej niż 50*C. Dopiero gdy węgiel spala się w górę, to mogę go bardziej rozhulać. Jak pisałem przy pierwszej próbie zero kondensatu, zero sadzy, zero smoły. Kolejne próby to w pierwszej fazie skraplanie wody w kotle, dopiero w drugiej komora schnie, ale jest już w sadzy. Nie wiem co robię nie tak, gdyż trzy podejścia w ten sam sposób a tylko jedna udana. Ktoś ma pomysł co jest nie tak.

tyle co zaobserwowałem z mojego małego doświadczenia jak już żar jest na ruszcie kociołek potrzebuje wiecej PG ponieważ
powietrze z pod rusztu ma ciężej aby przebić się przez warstwę z koksowanego wegla wyżej i dlatego przy węglach typu 32 i 33 jak ktoś
ma sterowany miarkownikiem jest moment że kociołek "przysypia" co skutkuje spadkiem temperatury.
woda na wymiennikach w 1-fazie palenia jest przyczyną miedzy innym odparowywania opału ale podejrzewam że nie tylko ale
to juz fachowcy niech się wypowiedzą.
i ciekawy efekt w tej 1-fazie jest taki że zaglądasz na chwile do wymiennika a tam jakby kociołek nie aktywny a na kominie biały rzadki dymek który leniwo się wydobywa .
sadza świadczy że jest niepełne spalanie płomienie za wysokie stykające się ze scianami kotła co wiadomo że są o wiele chłodniejsze.

Vld
06-10-2012, 19:13
Vld, nie wiem czy wiesz.
tzn poruszyło cie to "Leniwy" :P
kolego, nie musisz mi tego tłumaczyć, bo nikt poważnie od ciebie tego nie wymaga. Powiedział bym więcej 98% palaczy nie ma pojęcia co to jest spalanie w warstwie.
A kotły typu GS niestety właśnie takie mają korzenie: był ruszt, był palacz z łopatą i hajcował węgiel, bo mu za to płacili. Kociołek natomiast nie puszczał bąków na 10-20% mocy, tylko szedł na mocy nominalnej z możliwe najwyższą sprawnością. Wygaszany był tylko na konserwację czy wymianę ruszt.
Z resztą jak to się mówi " nie ważne"

dex001
06-10-2012, 21:42
Vld, nie wiem czy wiesz, ale granica między "normalnością", a "zdziwaczeniem", fobiami i natręctwami jest bardzo płytka i zastanawiam się, czy nie zaczynasz jej przekraczać? Pomyśl trochę , zanim coś znowu palniesz i zastanów się, czy przeciętny gość, który rano zapingala do roboty i wraca koło czwartej po południu (a którego nazywasz bezmyślnie leniwym) ma czas pierdzielić się z dokładaniem co godzinę do swojego "nieekologicznego górniaka", czy też woli nieekonomicznie i nieekologicznie, około szóstej rano rozpalić swój piecyk od góry, zapewniając swojej rodzinie i sobie w miarę przyzwoite ciepło na parę ładnych godzin? Nie wiem, czy Ty pracujesz zawodowo, czy jesteś emerytem, ale ja i 90% "czytaczy" tego wątku nie ma po prostu czasu na zabawy z cogodzinnym dokładaniem w imię ekologii i ekonomii. Widzisz, tak się składa, że mając prosty kocioł GS nie muszę kupować zawodnego wkładu kominowego, nigdy nie miałem problemów z wykwitami, zatkanym kominem i jego pożarem, nie jestem uzależniony od kaprysów dostawców opału, mogę spalać kamienny typu 33, flot, brunatniaka i drewno. Pomijam już to, że Ty, mistrz dobrego spalania musiałeś wypalać swój zasmolony komin, a zdjęcia mojego jako wzór czystości, po prawie dwudziestu latach palenia flotem, mokrym drewnem i wysokokalorycznym węglem można zobaczyć na tym innym forum.
Przemyśl to, co napisałem i daj sobie trochę na wstrzymanie. Pozdrawiam Norbert.

BRAWO lysy1l POPIERAM:yes:

newmaan
07-10-2012, 09:52
Mam zwykły miarkownik ciągu tzn mechaniczny, zastanawiam się czy nie zmienić na elektroniczny, który przy okazji steruje pompą.
Obecnie nie sprawdza się (tzn nie trzyma ustawionej temp.) ponieważ drzwiczki jak i klapka sterowana miarkownikiem jest nieszczelna i to bardzo.
Przy nastawieniu miarkownika na 50st uzyskuje on 70st, czyli masakra.
Zastanawia mnie czy jeśli wszystko uszczelnie jak powinno być, wrzuce cały piec węgla i rozpale i nagle w nocy zabraknie prądu to przy elektronicznym miarkowniku oczywiście klapka się opuści i pompa co przestanie chodzić, czy woda się mi nie zagotuje mimo wszystko?????

W kwestii miarkownika moze po prostu obniż ustawiona temperature z tych "zadanych" 50* przy ktorych uzyskujesz 70* na 30* to uzyskasz wtedy to co chcesz czyli 50*. moze jest zle dobrana dlugosc lancuszka - najprostrza rzecz do sprawdzenia.
a druga rzecz to "co zrobic w przypadku braku zasilania" ja u siebie rozwiazalem ten problem uzywajac starego zasilacza UPS (najzwyklejszy komputerowy) mial juz zuzyty akumulator i nie trzymal napiecia wiec wyprowadzilem przewody na zewnatrz. stary akumulator zutylizowalem, podlaczylem w jego miejsce akumulator trakcyjny 300Ah. w przypadku awarii pradu ten zestaw potrafi utrzymac pompe CO (33W) przez ponad 8 dni wg obliczeń (nie bylo na szczescie jeszcze takiej sytuacji zeby tak dlugo musial pracowac), najdlużej prądu nie mialem 8 godzin, ale wystarczy przypomniec zime sprzed 2 lat gdzie pozamarzaly slupy, pozrywalo linie i ludzie mieli niewesolo... koszt UPSa w jakims standardowym markecie to okolo 200-300 zl. kwestia pojemnosci akumulatora wplywa oczywiscie na cene.

Szponi
07-10-2012, 11:00
newmaan

Piszesz o starym UPS-ie komputerowym podłączonym do pompki CO. Proponuję zrobić eksperyment i włączyć pompę ręcznie na zimnej instalacji. Po godzinie dotknij pompę i posłuchaj czy nie burczy. Stare jak i nowe UPS-y komputerowe mają na wyjściu aproksymowany sinus (taki kwadraciak) czego żadne silniki indukcyjne "nie lubią". Nie proponuj takiego rozwiązania na forum, bo będą Cię przeklinać. Ja już jedną pompkę kiedyś załatwiłem właśnie UPS-em komuterowym i to renomowanej firmy. Do pompek CO muszą być dedykowane zasliacze z czystym odfiltrowanym sinusem na wyjściu.

PS. Czy prostownik w UPS-ie daje radę naładować 300Ah ... ? :) Czy masz odłączony prostownik w UPS-ie i zapięty bęzpośrednio na akumlator inny prostownik?

Pozdrawiam

ZUG
07-10-2012, 11:33
z myślą że nie tylko o zasilaniu urządzeń do kotła proponował bym agregat prądotwórczy
taki ponad 4kw mozna zasilić domek na czas braku zasilania.
u mnie jak tylko wieje czy burza to zawsze nie ma zasilania i UPS jest takim półśrodkiem ponieważ
nie uśmiecha mi sie chodzić z latarką.
na akumulator,ups,zasilacz ładujący to koszt ponad 1000zł
taki agregat ponad 4kw można kupić za 2500zł

ZUG
07-10-2012, 14:11
kolego sponi odnośnie twojego PW ja swój agregat mam podłączony tylko pod dodatkowe awaryjne oświetlenie aby nie chodzić w ciemnościach.

cysiokysio
07-10-2012, 21:13
ale zastanawiam się, co powoduje, że kolejne tabuny kupują dalej GS i skazują się na upi.... palenie w nich.

i tu się zgadzam Vld z tobą że ludzie dalej kupują GS i faktycznie tego też nie kaman.
ja fakt zakupiłem w zeszłym roku ale to przed tym jak tu trafiłem.
ale LR chodziło oto że jak już się posiada to zróbmy z tym wszystko co się da aby było w miarę eko i ekon.

Bo na początku tego wątku nigdzie to nie jest napisane wprost lub wystarczająco dobitnie. Ja na początku tego roku stanowszy przed wyborem kotła i po przeczytaniu ok 70 stron szukałem górniaka z podawaniem PW nad zasyp. Dopiero po dalszym głębszym wczytaniu odkryłem "dolniaki". Niestety nie wszyscy mają czas czytać.

jakby LastRico dodał na początku informację dla ludzi dopiero szukających kotła, że górniaki są be a dolniaki trochę lepsze. Może to by coś zmieniło.

innym powodem są producenci kotłów którzy skutecznie dezorientują klientów.

Ja osobiście dodam sobie stopkę, może kogoś nakieruje na lepszą drogę.

Vld
07-10-2012, 21:58
proponuje też dodać do stopki istotną róznice między gs, a ds
gs-cykliczny, ds-stałopalny więc nie może być przewymiarowany.
Bo skończy się to takimi samymi problememi jak w gs.

newmaan
08-10-2012, 07:46
Proponuję zrobić eksperyment i włączyć pompę ręcznie na zimnej instalacji. Po godzinie dotknij pompę i posłuchaj czy nie burczy. Stare jak i nowe UPS-y komputerowe mają na wyjściu aproksymowany sinus (taki kwadraciak) czego żadne silniki indukcyjne "nie lubią". Nie proponuj takiego rozwiązania na forum, bo będą Cię przeklinać. Ja już jedną pompkę kiedyś załatwiłem właśnie UPS-em komuterowym i to renomowanej firmy. Do pompek CO muszą być dedykowane zasliacze z czystym odfiltrowanym sinusem na wyjściu.

PS. Czy prostownik w UPS-ie daje radę naładować 300Ah ... ? :) Czy masz odłączony prostownik w UPS-ie i zapięty bęzpośrednio na akumlator inny prostownik?

Pozdrawiam

1. pompa sie nie nagrzewa :)
2. zaproponowalem rozwiazanie sprawdzone, ktore dziala u mnie ponad 2 lata bez uszczerbku dla zadnego z elementow instalacji.
3. akumulator jest podlaczony do upsa, brak zasilania nie jest zjawiskiem czestym wiec prostownik w upsie przez iles dni czy nawet tygodni malym natezeniem sobie laduje ten akumulator.

u mnie takie rozwiazanie dziala, ale skoro mam nie proponowac tego to nie proponuje. pozdrawiam wszystkich czystopalacych.

lysy1l
08-10-2012, 08:25
Bo na początku tego wątku nigdzie to nie jest napisane wprost lub wystarczająco dobitnie. Ja na początku tego roku stanowszy przed wyborem kotła i po przeczytaniu ok 70 stron szukałem górniaka z podawaniem PW nad zasyp. Dopiero po dalszym głębszym wczytaniu odkryłem "dolniaki". Niestety nie wszyscy mają czas czytać.

jakby LastRico dodał na początku informację dla ludzi dopiero szukających kotła, że górniaki są be a dolniaki trochę lepsze. Może to by coś zmieniło. .
Zamiast siać demagogię, powinieneś zacząć dokładniej czytać:
trzeci post tego wątku:

Nie powiem, że jest to rewolucyjne podejście do tematu, ale jest w tym sens ekonomiczno - ekologiczny. Tylko jest jeden mankament; drugi sposób uwzglednia tylko jednorazowy załadunek kotła i to jest podstawowa wada tej metody. Jeżeli taki jednorazowy załadunek załatwia problem ogrzewania, to warto stosować tę metodę, jeżeli jesteśmy już właścicielami takiego kotła (górnego spalania).
W przypadku podejmowania decyzji o zakupie kotła na paliwo stałe, polecałbym jednak kocioł dolnego spalania, który ma wszystkie zalety "drugiej metody".Pozdrawiam.

Odpowiedź Rico:

Lukol-bis
Oczywiście, masz rację że kotły dolnego spalania mają wszystkie zalety "nowej metody",Napisałem to dla ludzi którzy z różnych powodów użytkują kotły górnego spalania i póki co
muszą w nich palić - ta metoda pozwoli im na lepsze wykorzystanie opału i jak spostrzegłeś
ochroni powietrze którym wszyscy oddychamy i my i nasze dzieci.
Myślę że jednorazowy załadunek węgla nie musi być wadą, pod warunkiem że będziemy
to robić rzadko. Stałopalność zwiększyła się z 10 do 16 godzin, więc można się jakoś dopasować :)
Pozdrawiam.
Chyba dla "mądrego" wystarczająco dużo napisano właśnie na początku tego wątku?

ZUG
08-10-2012, 10:31
Zamiast siać demagogię, powinieneś zacząć dokładniej czytać:
trzeci post tego wątku:


Odpowiedź Rico:

Chyba dla "mądrego" wystarczająco dużo napisano właśnie na początku tego wątku?

nic dodać nic ując:yes:
dokładnie tym się sugerowałem w związku uszczypliwości przez Vld

cysiokysio
08-10-2012, 11:31
Przepraszam że nie jestem "mądry", ale moim zdaniem jest to napisane za mało dobitnie. Patrząc na powtarzające się pytania osób chcących się zaopatrzyć w kocioł zasypowy i po załączeniu linku do górniaka pytanie "chcę kupić, czy to dobry kocioł?", wydaje mi się że powinno to być pierwsze zdanie i dodatkowo pogrubioną czcionką. A najlepiej jakby to był porządny wstęp.
Ale to jest tylko moje zdanie. LastRico i tak odwalił kował dobrej roboty.

lysy1l
08-10-2012, 12:11
Przepraszam że nie jestem "mądry", ale moim zdaniem jest to napisane za mało dobitnie....
... wydaje mi się że powinno to być pierwsze zdanie i dodatkowo pogrubioną czcionką..
Już wiem dlaczego i dla kogo w amerykańskich fast foodach na kubkach z gorącą kawą jest napis - warning hot coffee!!!


A najlepiej jakby to był porządny wstęp.
To go napisz...

Vld
08-10-2012, 12:49
zastanawiam się, skąd u niektórych tyle agresji i negatywnych emocji? Przecież to nie mogą być tylko kopleksy z powodu posiadania górniaka, czy kiedyś tam popełnionego błędu podczas zakupu.

Ludziska do jasnej ciasnej szanujcie się!

lysy1l
08-10-2012, 13:15
Vld, kupiłem w zeszłym miesiącu prostego, solidnego górniaka SWK 28 z premedytacją, mając poprzednio dokładnie takiego samego, który wytrzymał prawie 20 lat, więc nie wciskaj mi tu kitu o kompleksach. Co do negatywnych emocji, to biorą się pewnie z tego, że jest to wątek z założenia właśnie dla posiadaczy górniaków, w którym mogą się wymieniać doświadczeniami i poradami i dlatego Ty z tym swoim żałosnym podpisem pasujesz do tego wątku jak kwiatek do kożucha. Oczywiście możesz sobie tu pisać co chcesz i jak chcesz, ale zaczyna to powoli trącać farsą.
Sam zacząłem palić od góry i uważam, że wiele lat popełniałem błąd paląc węgiel tradycyjnie (flot zawsze tak będę spalał, bo wilgotny nie kopci i nie smoli), ale i tak nie miałoby to żadnego wpływu na na mój wybór typu kotła.
Dlaczego? Już tłumaczę: zdrowy, wygrzany komin bez wkładu, czyli brak wykwitów (poczytaj ilu nieświadomych właścicieli nowych, ekonomicznych dolniaków, którzy nie zamontowali wkładów poszło z torbami - remont pomieszczeń, komina, plus zakup i montaż wkładu).
Całkowite uniezależnienie się od rodzaju paliwa. W tej chwili mam grubą kostkę typ 33, orzecho-kostkę węgla brunatnego, flotokoncentrat, czeski orzech, sezonowane dąb i sosnę. Każdy z tych opałów, niezależnie od jego wilgotności i frakcji spalam z powodzeniem w swoim świadomie wybranym górniaku. Śmieci wywożę, mam dwa kubły, spalam tylko papier i resztki typu obierki warzywne. Nie wiem, dlaczego uważasz, że mam mieć jakieś kompleksy? Że trochę bardziej wygrzewam komin? To mój świadomy wybór.

Vld
08-10-2012, 13:40
już w 4 poście mógł 'zabić'
a jednak pozwolił pisać
Dziękuję!
Nie zastanawialeś się dlaczego do tej pory paliłeś źle? Próbowaleś sam przeszkolić sąsiada, czy znajomego z nowej metody palenia? Jak masz opisany sposób palenia w instrukcji swojego kotła?

cysiokysio
08-10-2012, 13:54
Już wiem dlaczego i dla kogo w amerykańskich fast foodach na kubkach z gorącą kawą jest napis - warning hot coffee!!!
To go napisz...
Trochę się kolego zgalopowałeś, takie osobiste wycieczi to sobie rób przed lustrem, przynajmiej odbiorca będzie właściwy.
Zalogowałeś się pod tym nickiem tylko po to obrażać innych, dlatego ja kończę z tobą dyskusję.

PS: Stare ale wciąż jakże aktualne powiedzenie mówi: "Nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"

lysy1l
08-10-2012, 14:06
Próbowaleś sam przeszkolić sąsiada, czy znajomego z nowej metody palenia?
Jak już jesteś taki "amerykański edukator", to zamiast bzdurnego i utopijnego tekstu o delegalizacji górniaków, daj w swoim podpisie link do tego pożytecznego wątku. Może paru gości zacznie mniej kopcić.
Ja w swoim profilu na Elektrodzie już to zrobiłem, a mam tam na tą chwilę napisanych grubo ponad sześć tysięcy dość często czytanych ze względu na wąską specjalizację postów (630 pomógł).



Zalogowałeś się pod tym nickiem tylko po to obrażać innych, dlatego ja kończę z tobą dyskusję.

Absolutnie nie mam zamiaru nikogo obrażać, po prostu cenię ludzi myślących, którym nie trzeba wszystkiego podawać na talerzu, a takich na forach internetowych jest coraz mniej. Również pozdrawiam Cię serdecznie :bye:

ZUG
08-10-2012, 14:17
dobra chłopaki dajcie sobie spokój bo zaczynam mieć wyrzuty sumienia.

cysiocysio "Trochę się kolego zgalopowałeś, takie osobiste wycieczi to sobie rób przed lustrem, przynajmiej odbiorca będzie właściwy. "
to było dobre :lol2:

Vld
08-10-2012, 14:58
:) tak jest kol lysy to było dobre
ja też właśnie skończyłem z tobą dysputy
od teraz możesz sobie używać na mnie do woli
Pozdrawiam ciepło

czy to ten sam kol lysy1l?
który jeszcze 19 września palił tak
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/410-wegiel-brunatny/page__st__200#entry120735
a już 20 września spróbował jak mu poradziłem
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13199-rozpalanie-gorne-i-dolne-w-zebcu-swk-28/
i był wielce zachwycony
a dziś tak na mnie narzeka :(

serwusik
08-10-2012, 18:33
Kiedyś dawno temu LastRico napisał coś takiego :

"Trudno mi doradzić, który kocioł lepiej zakupić, gdyż są to zupełnie inne konstrukcje. Oba kotły mają swoje wady i zalety. Żeliwny górny, to ekonomia i długowieczność, ale też cykliczne rozpalanie, kocioł dolnego spalania to większy komfort (przynajmniej na dobrym węglu), można dłużej palić dosypując jedynie opał z góry, ale też trudności z pracą na mniejszych mocach i wyższa temperatura spalin ( grzanie komina), coś trzeba jednak wybrać. Musisz to zrobić sam, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw... bo nikt inny lepiej tego nie zrobi (dostępność czasu i te sprawy)."

To chyba zamyka sprawę

ZUG
08-10-2012, 19:13
tak serwusik zgadza się ale żeby tak wszyscy rozumowali jak ty to nie było by tych nie potrzebnych postów
co w sumie nic nie wnoszą do tematu jedynie to że w brzydki sposób jest opisane w nich że kotły GS są "BE"

także znak pokoju i pozdrawiam

AVE5074
08-10-2012, 21:48
UFF
Witam serdecznie wszystkich specjalistów od spalania węgla.. wreszcie skończyłem 420 stron tego wątku a skłonił mnie do tego mój piec (jak i 90% was)
mam miałowca 2.0 SAS obecnie zmieniam sort węgla (już nie opłaca się palić miałem).
1.Zmniejszenie rusztu szamotem- może być tymczasowo cegła szamotowa na glinie?
Cegły szamotowe położone na dwóch powycinanych ceownikach (aby zachować ruchomy ruszt) na to warstwa gliny potem warstwa cegły i glina znów (3 warstwy takiej przekładanki) dobrze?
2. Kto z was robił KPW w drzwiczkach SAS-a (takie grube podwójne) co tam jest napchane w środku wełna? szamot? jak to przewiercić?
3. Padł mi sterownik ST 32 Firmy Tech już 2 raz (ale badziewie sprzedają pokazuje że czujnik temp uszkodzony pokazuje -20C) i tak się zastanawiam nad miarkownikiem ale i tak trzeba będzie inny do pompy CO i CWU kupić- i tu pytanie można by miarkownikiem sterować klapką od wentylatora? (akurat przy tym piecu bo czytałem że niektórzy tak mają w innych piecach).
4. Zaczołem w zeszłym sezonie palić węglem sortu kostka taki gruby wrzucałem ze 4szt i do roboty na 12h wracałem i jeszcze żar był piec czysty komin też w sezonie 2x czyszczone wybrane 2 wiaderka popiołu taki pył tylko. Czy taki sort nadaje się na palenie od góry? i czy zostawić tak jak jest oraz czy te otworki boczne (niby PW) mogą robić za PW? Jednak logiczne się wydaje że miarkownik będzie lepszy...
proszę znawców o opinię za kilka dni postaram się wrzucić zdjęcia ze zmniejszenia komory spalania do Waszej oceny.
PS. Pozdrowienia dla założyciela tematu oby w tych trudnych czasach było więcej takich ludzi którzy potrafią zachęcić ludzi czystszego spalania i tyko dzięki Nim trochę mniej będą nas maluczkich rąbać na każdym kroku.

dex001
08-10-2012, 23:29
WITAM WSZYSTKICH

PANOWIE JEŚLI PAMIĘTACIE TO TEN WĄTEK ZAŁOŻYŁ SZANOWNY KOLEGA LAST RICO!!!!!!!
I JEST TO WĄTEK DLA POSIADACZY GÓRNIAKÓW
KAŻDY KTO MA GÓRNIAKA POMAGA SOBIE NA WZAJEM ŻEBY BYŁO SUPER!
A NAJWIĘCEJ POMAGA NAM NASZ GURU LS
TAK WIĘC PROSIŁ BYM WSZYSTKICH CWANIAKÓW CO TO POSIADAJĄ SUPER KOTŁY DS LUB INNE Z NASA O NIE OBRAŻANIE NIKOGO NA TYM FORUM KTO MA KOCIOŁEK GS
I DOPISKI TYPU GÓRNIAKI BE FE WŁÓŻCIE SOBIE DO WIECIE GDZIE
cysiokysio poczytaj parę razy 8post na 1 str i dopiero się wypowiadaj
BYŁO JUŻ WIELE RAZY PISANE ŻEBY DOLNIAKI ZAŁOŻYLY SOBIE OSOBNE FORUM
JA OSOBIŚCIE JAK WYMIENIĘ KIEDYŚ KOCIOŁEK TO NA DOBREGO DOLNIAKA (ale czy taki naprawdę istnieje??)
lysemu dajcie spokój on tylko broni nas wszystkich GÓRNO PALĄCYCH
POZDRAWIAM WSZYSTKICH GS I DS
CIEKAWE GDZIE NASZ GURU LAST RICO PEWNIE SIEDZI W KOTŁOWNI I ZNÓW NAS WSZYSTKICH CZYMŚ ZASKOCZY!:D

mati8201
09-10-2012, 07:49
Pytanie do wszystkich używających wentylatora czy macie tak obciożoną klapkę na wentylatorze ze otwiera sie dopiero przy 10% pracy wentylatora czy odrazu razem ze startem wentylatora

cysiokysio
09-10-2012, 09:03
spokojnie chłopaki, przecież ja nie wrzucam na eko spalanie w Gs-ach, ja tyko chciałem podkreślić pogląd dużej części górno palaczy udzielających się w tym wątku że tak jak
JA OSOBIŚCIE JAK WYMIENIĘ KIEDYŚ KOCIOŁEK TO NA DOBREGO DOLNIAKA (ale czy taki naprawdę istnieje??)
bo chcąc niechcąc jest wątek z którego nauczyć się można nie tylko palenia górą ale także na przykład jak odróżnić dobrą od złej konstrukcji kotła, zasad bezpieczeństwa w kotłowni itd... No ok jeżeli waszym zdaniem jest to wystarczająco podkreślione to ok, wystarczy to napisać a nie od razu "pluć w twarz" robiąc osobiste wycieczki.
Pozdro, Krzysiek

artur11
09-10-2012, 11:49
Witajcie Wszyscy :)

A tu jak zwykle wesoło he he, górne kontra dolne i tak na okrągło. Vld ma swoje racje i Wy macie swoje racje i oba podejścia do tematu mają rację bytu. Mam górniaka i przyznam, że odpowiednie (ekologiczne - czyste) palenie w nim może być upierdliwe. Bez zadymienia okolicy raczej nie da się do niego dołożyć węgla w większej ilości na raz - z drewnem jest OK. U mnie sprawdził się deflektor a la palnik ze szczeliną 3cm od sklepienia kotła + kierownica powietrza wtórnego + palenie z mocą w przedziale 70-100% nominalnej + bufor który łyka wszystkie piki mocy.
Palenie z odpowiednią mocą + odpowiednie wymieszanie gazów(spaliny + PP + PW) + wysoka temperatura w komorze w zasadzie załatwiają sprawę z dokładaniem do górniaka i stałopalnościa na poziomie 10 godzin (wyjście do pracy), oczywiście fabryczne górne konstrukcje kotłów raczej nie pozwalają na to w 90%przypadków. No ale okresy przejściowe i mniejsze zapotrzebowanie na moc będą zawsze generować problemy.

Pozdrawiam Wszystkich

pawel_i
09-10-2012, 21:17
... ooo zima idzie bo forum ożyło.
Pozdrawiam wszystkich czysto spalających.
A co do polemiki dolne czy górne spalania, moim skromnym zdaniem obojętne byłe czysto i bez dymu.

Vld
09-10-2012, 21:22
co ciekawe do kłótni chętni zawsze są, ale odpowiedzieć np kol AVE5074, to już chętnych brak

gruby węgiel spokojnie możesz spalać tradycyjnie od dołu, ponieważ pali się powierzchniowo i pomiędzy kawałkami jest na tyle dużo przestrzeni, że nigdy nie zabraknie mu tlenu. Jak dorzucisz jeden czy drugi kawałek też nic się nie stanie, bo nie przykryją one całego żaru i nie przytłumią płomienia.

lysy1l
09-10-2012, 21:45
Vld, ochłoń trochę. On nie pyta, czy może palić od dołu, bo już tak pali od dawna i wie, że spala czysto.
Pyta, czy może spalać od góry?

UFF
Zaczołem w zeszłym sezonie palić węglem sortu kostka taki gruby wrzucałem ze 4szt i do roboty na 12h wracałem i jeszcze żar był piec czysty komin też w sezonie 2x czyszczone wybrane 2 wiaderka popiołu taki pył tylko. Czy taki sort nadaje się na palenie od góry?
Więc odpowiem, że spalam z powodzeniem od góry samą, jak i mieszaną z brunatnym grubą kostkę wysokokalorycznego węgla typu 33, pozostaje z niego niewielka ilość niedopalonego koksu. Kocioł to SWK 28 z miarkownikiem, bez żadnych przeróbek.
Od dołu nie palę, bo jednak ten typ węgla, który mam mocno kopci przy tym spalaniu, nawet przy frakcji kostka.

ZUG
10-10-2012, 12:10
witam

po zabudowaniu szamotem tylnej ściany cegły na płasko położone w GS w celu zmniejszenia mocy (30% zmniejszony) kociołek w wymienniku poci się
i dość znacznie gromadząca woda wylewa się z pod drzwiczek wyczystki.
dzieje się zawsze to podczas odgazowywania węgla co w sumie jest normalne że skrapla się woda w połączeniu H-O2

ale to jakieś przegięcie bo za dużo jej jest!

co mi poradzicie? jaka przyczyna jest tego? winna jest w szamocie
niszczy mi sznurek , oblewa kocioł

Vld
10-10-2012, 12:57
zmniejszenie mocy paleniska zawsze musi pociągać za sobą zmniejszenie powierzchni wymiany i przekrojów poprzecznych w wymienniku.
jak widzisz nie jest to taka prosta sprawa i poniżej 100C w czopuchu po prostu nie wolno zejść. Z górniakiem powinieneś w zależności pod temperatury za oknem spalać określoną ilość paliwa paląc na pełen gwizdek, a dom traktować jako bufor ciepła. Czyli zadana 70C wszystkie grzejniki odkręcone na max i grzejesz przykładowo z 18-19C do 22-23C. Po wychłodzeniu domu do 18-19 jazda od nowa. Można też zainwestować w bufor i w nim przechowywać nadmiary ciepła do późniejszego wykorzystania. Buforowanie ciepła w rozżarzonym paliwie nie jest najlepszym rozwiązaniem niestety!

ZUG
10-10-2012, 13:16
no właśnie ruszt zmniejszysz szamotem a wymiennik zostaje taki jaki jest.
dokładnie jak na czopuchu mam ponad 100stC to jest zdecydowanie mniej wody

muszę zmienić metode palenia taką którą tu opisałeś i powinno byc lepiej.
wiadomo mamy okres przejściowy co niesie za sobą kłopoty w tych przewymiarowych kotłach
i steruje właśnie ilością zasypu wegla z tym że mam tak ustawione dopływy PG i PW że na czopuchu mam poniżej 100stC

jak zasypywałem 10kg węgla starczało mi na 9godz ,natomiast jak zasypałem 14kg wegla to zdecydowanie spadła
stałopalność a zrobiłem po to aby paliło się 12godz. a to widać że się nie da i szkoda węgla.
lepiej robić na mniejszym zasypie i z tego co piszesz Vld dom robić jako bufor a jak przyjdą mrozy to się wszystko unormuje.

AVE5074
10-10-2012, 13:19
Poprzedni mój post na 420 stronie
teraz dołączam zdjęcia 141295141296141297
Palenisko zmniejszone o długość cegły szamotowej - zabudowa tylnej ścianki kotła, pierwsza warstwa leży na 2 ceownikach ponacinanych coby ruszt ruchomy pracował na to cegła ochronna ta ponacinana (taka ochrona ceownika przed temp.) jak skończę testy to będzie na zaprawie szamotowej teraz na glinie położone. Nie zmierzyłem rozmiaru paleniska (piec sas 2.0 ruszt zmniejszony od tyłu na 22cm)
Czy taka przeróbka zda egzamin?

PS. Piec miałowy 2.0 sas mocy chyba 23KW

cysiokysio
10-10-2012, 13:57
jaki model masz tego SAS-a?

robercikzs
10-10-2012, 14:09
jaki musi być minimalny przekrój komina do dolniaka?

Jarecki79
10-10-2012, 14:38
... ooo zima idzie bo forum ożyło.
Pozdrawiam wszystkich czysto spalających.
A co do polemiki dolne czy górne spalania, moim skromnym zdaniem obojętne byłe czysto i bez dymu.

No właśnie

Wątek jest dla osób, które kupiły nieco mniej doskonałe wyroby po tanich pieniązkach i tanio chcą palic czysto.
Ja w strikte kotle miałowym z zasypem cyklicznym przez 17lat paliłem miałem (ostatnie 3 czy 4 groszkiem) na temp. od 40 do max.45jesienią i góra 50zimą.
Temp. spalin do mega wysokich nie należały, komin ceglany, nic nie zakwitło....
Złoże węgla zawsze było dobrym filtrem.

Kocioł odłączony i trafił do biedniejszych i nadal będzie chodził, co więcej sąsiadom nigdy nie kopciłem, więc jak czytam niektóre opowieści dziwnych treści...

Dolnika tez nie jest bez wad, choćby zasmolenie komory załadowczej, brak udziału tej części wymiennika w czynnym procesie grzewczym, większe emisje pyłów


ale każdy ma prawo do własnej opinii, znowu musi kilka dolniaków szybciej skończyć żywot i sprawa ponownie się odwróci.
albo za jakiś czas znikną zarówno dolniaki jak i górniaki i tematu nie będzie.

Tymczasem spalajmy czysto

dex001
10-10-2012, 17:58
zmniejszenie mocy paleniska zawsze musi pociągać za sobą zmniejszenie powierzchni wymiany i przekrojów poprzecznych w wymienniku.
jak widzisz nie jest to taka prosta sprawa i poniżej 100C w czopuchu po prostu nie wolno zejść. Z górniakiem powinieneś w zależności pod temperatury za oknem spalać określoną ilość paliwa paląc na pełen gwizdek, a dom traktować jako bufor ciepła. Czyli zadana 70C wszystkie grzejniki odkręcone na max i grzejesz przykładowo z 18-19C do 22-23C. Po wychłodzeniu domu do 18-19 jazda od nowa. Można też zainwestować w bufor i w nim przechowywać nadmiary ciepła do późniejszego wykorzystania. Buforowanie ciepła w rozżarzonym paliwie nie jest najlepszym rozwiązaniem niestety!

I spalasz dwa razy więcej opału niż paląc na mniejszych temp i ciągle.
POCZYTAJCIE MOJE POSTY problemy przeróbki i sukcesy.
U mnie na kociołku 40st na czopuchu 60st i jest ok
ZUG za mało PW lub KPW po zmniejszeniu komory nie celuje w środek zasypu.:cool:
A zapomniałem spytać kol. ZUG a opał wysuszyłeś sobie dobrze przed sezonem?

ZUG
10-10-2012, 20:23
I spalasz dwa razy więcej opału niż paląc na mniejszych temp i ciągle.
POCZYTAJCIE MOJE POSTY problemy przeróbki i sukcesy.
U mnie na kociołku 40st na czopuchu 60st i jest ok
ZUG za mało PW lub KPW po zmniejszeniu komory nie celuje w środek zasypu.:cool:
A zapomniałem spytać kol. ZUG a opał wysuszyłeś sobie dobrze przed sezonem?

dex zakupiłem węgiel latem suchy i składuje u siebie w magazynie gospodarczym.
rozpałkę mam suchą (ścinki z produkcji osuszone) którymi rozpalam brykiet i węgiel.

moje podejrzenie jest takie że z racji dużego wymiennika i przy zmniejszonym ruszcie i ta duża różnica
jest powodem że podczas odgazowywania trzymając poniżej 100stC skrapla się woda.

yareka
10-10-2012, 22:19
No to nie czyść wymiennika albo jakoś ogranicz jego powierzchnię tak żeby wzrosła temperatura spalin, Będziesz wiedział czy jest poprawa.

dex001
10-10-2012, 23:21
dex zakupiłem węgiel latem suchy i składuje u siebie w magazynie gospodarczym.
rozpałkę mam suchą (ścinki z produkcji osuszone) którymi rozpalam brykiet i węgiel.

moje podejrzenie jest takie że z racji dużego wymiennika i przy zmniejszonym ruszcie i ta duża różnica
jest powodem że podczas odgazowywania trzymając poniżej 100stC skrapla się woda.

Ja u siebie zabudowałem boczną i tylną ścianę kotła cegłą szamotową na szóstkę ( na 6 cm ) ponad wysokość drzwiczek załadowczych i dorobiłem dodatkowy ruszt i uwierz mi kolego ile st na kotle tyle na czopuchu po odgazowaniu węgla.
Przy rozpalaniu dochodzi do max 150st ale to tylko przez moment.
NAJLEPSZE Z TEGO WSZYSTKIEGO TO TO ZE KOMIN U MNIE NIGDY NIE BYŁ CZYSZCZONY W SENSIE TAKIM ŻE JAKAŚ TAM SZCZOTKA I DRAPANIE OD GÓRY JEDYNIE WYBIERANIE RAZ DO ROKU OTWIERAM NA DOLE DRZWICZKI I WYBIERAM 3 WIADRA POPIOŁU Z RESZTKA SADZY.
Komin mam strasznie wielki 50 na 50 cm albo i więcej to taki stary poniemiecki komin.
DODAM TYLKO ZE JA ZAWSZE SPRAWDZAM KOMIN 2 RAZY W SEZONIE CZY WSZYSTKO OK I PAMIĘTAJCIE KOLEDZY PODSTAWA TO CZYSTY KOMIN I DBAJCIE O TO!!!!

Kominiarz w tym roku siedział u mnie w domu 2godz jak mu powiedziałem jak palę i jak zobaczył komin
Nie wierzył chłopina że tak się da.
Dodam jeszcze tylko że na strychu nie ocieplonym zrobiły mi się przebarwienia na kominie ale jest to raczej spowodowane tym ze mam wlot do komina jak do studni i jak pada deszcz to pare wiader wody pewnie tamtędy wlatuje + to zimne poddasze w zimie robi swoje
Teraz wezmę zię za ocieplenie komina na poddaszu a na wiosnę założę daszek z kwasówki
Pytanie do kolegów czy ktoś z was posiada taki daszek na kominie i czy jest z tego zadowolony?
Daszek to taki jak cos w stylu kapelusza Napoleońskiego

Vld
10-10-2012, 23:33
znaczy się niemcy robili kominy pod mikołaja :D

dex001
10-10-2012, 23:42
Vld
Serio jest to taki komin ponoć służył im tez za wędzarnie ale to z opowiesci już tylko wiem
Wiele jest tu w naszym rejonie domów z takimi kominami woj opolskie:yes:

Vld
10-10-2012, 23:50
ja sobie nawet nie potrawie takiego wyobrazić, a co dopiero przewidzieć jak się zachowuje w pracy z kotłem, ciąg, temperatury itd
mój fi 130 to przy nim jak kapilara od lodówki.

dex001
11-10-2012, 00:12
130 troszkę mało chyba nawet nie łapie się w normie na kominy do kotłów na paliwa stał?
Nie wiem tylko pytam. NIGDY NIE BYŁO Z NIM PROBLEMÓW I OBY TAK DALEJ
A CUG WYOBRAZ SOBIE ŻE NAWET W LECIE JAK NA ZEWNĄTRZ +35 W KOTŁOWNI PIWNICY 15ST ZACIĄGA AZ MIŁO:jawdrop:

AVE5074
11-10-2012, 06:58
VLD i Dex dzięki za rzucenie okiem na moje wypociny.
Może inni coś dorzucą bo czas ucieka i trzeba zaczynać przepalać, poprzednie moje posty: #8398 i #8409
Kto s Was przerabiał drzwiczki w sasie pod miarkownik i KPW proszę o porady (zdjęcia albo cuś jak to zrobić- chodzi o samą konstrukcję drzwiczek tych podwójnych).

PS. Mam awersję do firmy Tech tej od sterowników znów drugi raz padł przed sezonem (typ ST 32) i ta sama awaria pokazuje - 30C na czujniku pieca i podobno nie wystarczy sam czujnik zmienić już mnie ku..... wica z tym bierze sprzedają badziewie co ponad 300 zł kosztuje może ktoś polecić jakiś normalny sterownik do pieca? (+CWU i z dużą regulacją dmuchawy). Jak się wnerwię to sobie miarkownik założę tylko te drzwiczki w kotle przerobić.....- może mnie kobita z domu pogonić powie no jak to bez komputra? to jak ja będę palić? hehe

ZUG
11-10-2012, 07:19
wczoraj wymieniłem sznurek na dwóch drzwiczkach wyczystki kociołka
co do temperatury to przy rozpalaniu mam max około 140stC jak już zaczyna spadać to już wiem że
wypala się rozpałka z brykietem i zaczyna się pierwsza warstwa węgla palić
wtedy ustawiam na miarkowniku szczelinę na 6mm natomiast PW(KPW) mam klapkę ustawioną
na 1cm i wtedy na czopuchu utrzymuje mi się około 110stC i jak sie już dobrze węgiel w warstwie górnej
zajmie to zmniejszam tylko PG do max 4mm i tak sie pali przez cały czas ładnie utrzymując na czopuchu 80-90stC oczywiście podczas odgazowywania wegla.
po odgazowywaniu to tez mam tak jak dex pisze.
I wczoraj miałem suchutko
zasypałem 10kg węgla warstwa około 17cm grubości
otrzymałem 47stC gdzie paliło się 8,5godz. rozpaliłem o 19.30godz. gdzie o godz. 4 temp. na zew.4stC w domu 22,2stC jak wstałem to na
kotle jeszcze miałem 35stC z pracującą pompą.

co do ustawienia klapek to przy takim sam ustawieniu klapki PG natomiast zdecydowanie mniejsza szczelina na PW(KPW) spowodowało że 14kg wegla paliło się 7godz. także u mnie musi być zdecydowanie więcej PW niż PG już tak wyczułem te ustawienie że regulacja nimi to jak ciągnięcie sznurka za końcówki.
czyli jak zmniejsze szczeline PW to wiem że automatycznie dam mu więcej PG bez ruszania tej klapki na popielniku.

ZUG
11-10-2012, 13:42
I tak uczą nas zatruwać sie na wzajem
http://www.luskar.com.pl/imp/kotly/prezentacja_stalowe_gora.html

dex001
11-10-2012, 18:57
:sick:

adamonik
11-10-2012, 21:38
witam,
muszę kupić piec i ma to być piec zasypowy, mój hydraulik chce mi na siłę wcisnąć piec firmy STALKOT UKS-M TROL (KOCIOŁ UNIWERSALNY) ale jakoś mało recenzji jest na jego temat, a ja bym się bardziej skłaniał do pieca firmy heiztechnik Q HIT PLUS moc około 20 kW na 180m powierzchni po podłogach czy ktoś może coś napisać na temat tych pieców?

zk140t
11-10-2012, 21:46
(...)

czy ktoś może coś napisać na temat tych pieców?


Grzeją...



Warto zadawać bardziej konkretne pytania.
Zachęcam.

ZUG
11-10-2012, 21:51
witam,
muszę kupić piec i ma to być piec zasypowy, mój hydraulik chce mi na siłę wcisnąć piec firmy STALKOT UKS-M TROL (KOCIOŁ UNIWERSALNY) ale jakoś mało recenzji jest na jego temat, a ja bym się bardziej skłaniał do pieca firmy heiztechnik Q HIT PLUS moc około 20 kW na 180m powierzchni po podłogach czy ktoś może coś napisać na temat tych pieców?

czy to jest dokładnie ten?
http://www.armadeo.pl/heiztechnik-q-hit-plus-15.html

palenie w nim od góry może być nawet ciekawe

adamonik
12-10-2012, 07:29
to są dokładnie te piece http://stalkot.pl/oferta UKS-M TROL (KOCIOŁ UNIWERSALNY) http://www.heiztechnik.pl/ Kocioł Q HIT Plu

cysiokysio
12-10-2012, 08:06
stalkot wygląda ciekawie bo ma klapkę do PW niestety nie można nic więcej powiedzieć bo producent nie pokazuje przekrojów. W Q HIT Plus brakuje rozdziału powietrza wtórego a powietrzem głównym.

Jesteś pewien że na 180 m2 potrzebujsz aż 20kW? Bo jeżeli domek jest ocieplony (ściany i podasze) to jest troche za dużo.

Jesteś świadom tego że w tych piecach powinno się palić od góry (czytaj cyklicznie)?

ZUG
12-10-2012, 09:03
cysiokysio ma racją że jeśli masz dobrze ocieplony domek to 20KW jest zdecydowanie za duzy
ja mam 172m2 i kociołek 22KW i niemiałem ocieplonego domku to już były problemy w tym roku ocieplilem poddasze wełną
isover na przekładke 2xpo 10cm i różnica kolosalna a kociołek niestety musiał dostać szmot bo jeszcze gorzej było by
jak w zeszłym roku.

DjKosmit
12-10-2012, 19:03
Witam
Od bardzo dawna śledzę ten wątek i staram się regularnie pochłaniać wiedzę. Z tego względu że w tym roku czekał mnie montaż C.O. w domku z lat 70.

Wybór padł jednak na górniaka DEFRO OPTIMA KOMFORT LUX 20KW z tego względu że palę również paliwem zastępczym jakim jest drewno

Kocioł zasila 5 grzejników + drabinka + ciepłociąg (pod ziemią) do biura na działce około 11 metrów (1 grzejnik - po rozbudowie planuje więcej)
Kocioł przewymiarowany ze względu na zasilanie w przyszłości większej ilości odbiorników, ale problemów z tego względu nie widzę.

Kocioł pracuje na miarkowniku na naturalnym ciągu przy kominie 8 metrów (średnica 150mm)

Jestem zaskoczony kulturą pracy przy paleniu od góry. Zasyp 35 kg węgiel typ orzech i nastawie 55/60 stopni stałopalność 48 godzin (temp w nocy -1/0 w dzień około 8) (na grzejnikach głowice termostatyczne) więc jak dla mnie rewelacja. Dodam że budynek nieocieplany, okna i drzwi plastik a w przyszłym roku robię termomodernizację.
Planuję jeszcze wykonać KPW gdyż jak wiecie nie mam otworów w drzwiczkach zasypowych i podejrzewam że sprawność/stałopalność jeszcze wzrośnie.
Do tego celu zamawiam dodatkowe drzwiczki tak aby w razie problemów dmuchać na zimne.

Ciekaw jestem okresu intensywnej zimy i mam nadzieje że przebywanie w kotłowni nie będzie uciążliwe :)

Pozdrawiam

michal_mlody
12-10-2012, 19:23
Witam


Wybór padł jednak na górniaka DEFRO OPTIMA KOMFORT LUX 20KW z tego względu że palę również paliwem zastępczym jakim jest drewno



Co to za model? chyba coś pomyliłeś

DjKosmit
12-10-2012, 19:32
Co to za model? chyba coś pomyliłeś

Nie nic nie pomyliłem :) Zrobić foto tabliczki z kotła ? :)

http://www.defro.pl/kotly/seria-optima/optima-komfort-nowa-linia

Pozdrawiam

michal_mlody
12-10-2012, 19:40
Sorki. Jakoś nie mogłem poszukać tego modelu na stronie:)
Ja zakupiłem tego bez luxa:)

DjKosmit
12-10-2012, 19:46
Ja zakupiłem tego bez luxa:)

I jak zadowolony ?? :p

ZUG
12-10-2012, 20:56
Witam
Od bardzo dawna śledzę ten wątek i staram się regularnie pochłaniać wiedzę. Z tego względu że w tym roku czekał mnie montaż C.O. w domku z lat 70.

Wybór padł jednak na górniaka DEFRO OPTIMA KOMFORT LUX 20KW z tego względu że palę również paliwem zastępczym jakim jest drewno

Kocioł zasila 5 grzejników + drabinka + ciepłociąg (pod ziemią) do biura na działce około 11 metrów (1 grzejnik - po rozbudowie planuje więcej)
Kocioł przewymiarowany ze względu na zasilanie w przyszłości większej ilości odbiorników, ale problemów z tego względu nie widzę.

Kocioł pracuje na miarkowniku na naturalnym ciągu przy kominie 8 metrów (średnica 150mm)

Jestem zaskoczony kulturą pracy przy paleniu od góry. Zasyp 35 kg węgiel typ orzech i nastawie 55/60 stopni stałopalność 48 godzin (temp w nocy -1/0 w dzień około 8) (na grzejnikach głowice termostatyczne) więc jak dla mnie rewelacja. Dodam że budynek nieocieplany, okna i drzwi plastik a w przyszłym roku robię termomodernizację.
Planuję jeszcze wykonać KPW gdyż jak wiecie nie mam otworów w drzwiczkach zasypowych i podejrzewam że sprawność/stałopalność jeszcze wzrośnie.
Do tego celu zamawiam dodatkowe drzwiczki tak aby w razie problemów dmuchać na zimne.

Ciekaw jestem okresu intensywnej zimy i mam nadzieje że przebywanie w kotłowni nie będzie uciążliwe :)

Pozdrawiam

jaki metraż ogrzewasz?
przy takiej stało palności po co grzebać przy kotle.
chyba że chcesz aby produkował wegiel:lol2:

DjKosmit
12-10-2012, 21:14
jaki metraż ogrzewasz?
przy takiej stało palności po co grzebać przy kotle.
chyba że chcesz aby produkował wegiel:lol2:

W domku mam 120 metrów, ale dodatkowo 30 metrów na biuro ciepłociągiem :), ale jak pisałem rozbudowuję firmę i powierzchnia dodatkowa się zwiększy, a też są jakieś plany na zagospodarowanie poddasza tylko nie wiem czy jeszcze uciągnę na tym kotle. Na razie to tylko plany.

Grzebać przy kotle chcę gdyż mam teraz czas na testy. Jak powierzchnia ogrzewania się zwiększy to chciałbym aby kocioł również uzyskał troszkę sprawności więcej. Kolejna kwestia to według mojej oceny nie spalam gazów znad zasypu i tym też tracę.

Zapomniałem dodać że ogrzewam również CWU - 150 litrów :)

Chciałbym aby kocioł produkował ciepło :p węgla mam pod dostatkiem :rolleyes:

:)

ZUG
12-10-2012, 21:41
W domku mam 120 metrów, ale dodatkowo 30 metrów na biuro ciepłociągiem :), ale jak pisałem rozbudowuję firmę i powierzchnia dodatkowa się zwiększy, a też są jakieś plany na zagospodarowanie poddasza tylko nie wiem czy jeszcze uciągnę na tym kotle. Na razie to tylko plany.

Grzebać przy kotle chcę gdyż mam teraz czas na testy. Jak powierzchnia ogrzewania się zwiększy to chciałbym aby kocioł również uzyskał troszkę sprawności więcej. Kolejna kwestia to według mojej oceny nie spalam gazów znad zasypu i tym też tracę.


Zapomniałem dodać że ogrzewam również CWU - 150 litrów :)

Chciałbym aby kocioł produkował ciepło :p węgla mam pod dostatkiem :rolleyes:



:)

czyli walisz z komina jak batory i jak twierdzisz tracisz (brak spalania gazów to węglowodory kominem) i masz taka stało palność 0.76kg/h

DjKosmit
12-10-2012, 22:02
Nie walę jak batory. Dym jest siwy / blado brązowy nie czarny. Stąd wiem że nie dopalam gazów. :) A stałopalności którą obliczyłeś idealnie obrazuje wynik z ostatnich dwóch dni :)

ZUG
12-10-2012, 22:37
inni na głowie stają pół życia tracą na te kotły aby je tak przerobić aby być econ i eko a u ciebie fabryczny model bez PW i chodzi jak zegarek
i wyniki takie że nie jeden pozazdrościł.
dlatego mnie dziwi jak to możliwe aby dymić z komina co jest strata a u ciebie taka stało palność i dlatego pisze że jak zaczniesz przerabiać
jak większość to twój kociołek będzie produkował węgiel.

michal_mlody
13-10-2012, 07:58
I jak zadowolony ?? :p

Jeszcze zafoliowany :)
Jak wsadzę bufor to go dopiero odpalę

Marecky
13-10-2012, 08:49
DjKosmit jeszcze napisz ze masz dom nieocieplony a wywale swoj piec i kupie dwa takie jak twoj i dam ci lajka na pejsbuku
Bez obrazy.

DjKosmit
13-10-2012, 09:01
inni na głowie stają pół życia tracą na te kotły aby je tak przerobić aby być econ i eko a u ciebie fabryczny model bez PW i chodzi jak zegarek
i wyniki takie że nie jeden pozazdrościł.
dlatego mnie dziwi jak to możliwe aby dymić z komina co jest strata a u ciebie taka stało palność i dlatego pisze że jak zaczniesz przerabiać
jak większość to twój kociołek będzie produkował węgiel.

Czytałem cały wątek od samego początku jak się pojawił, wiedziałem dokładnie jak przygotować kotłownie od a do z. Szukałem kotła z cechami jakie tutaj były najczęściej opisywane, wiele czasu nad tym spędziłem. Powiecie należało brac DS, ale takiego sensownego nidzie nie znalazłem, a palę również drewnem.
Kocioł pracuje dobrze i jak kolega ZUG widzi mam stratę i należy to wykorzystać. :)
Jeśli kogoś dziwi taka stałoplaność to zapraszam do siebie sprawdzicie to sami :)


DjKosmit jeszcze napisz ze masz dom nieocieplony a wywale swoj piec i kupie dwa takie jak twoj i dam ci lajka na pejsbuku
Bez obrazy.

Pisałem na początku że dom nieocieplony z lat 70. Jeśli kolega jest taki chojny to proponuję jeden ten kocioł odstąpić mojemu sąsiadowi. Kopcuchowi na całej lini. :)

Za chwilkę wykonuję kolejne rozpalenie i znów będę monitorował stałopalność.

artur11
13-10-2012, 09:53
Daj znać jakim węglem dokładnie palisz w swoim kociołku.

DjKosmit
13-10-2012, 12:38
Daj znać jakim węglem dokładnie palisz w swoim kociołku.

Hey. KWK Ziemowit sort ORZECH

ZUG
13-10-2012, 14:30
Hey. KWK Ziemowit sort ORZECH

jak ocenisz ten wegiel? (ile popiołu zostaje i co jeszcze oprócz popiołu?)
ziemowit typ 31 25Mj/kg

ZUG
13-10-2012, 14:36
Było by "fajnie" jakby każdy który się udziela w tym wątku opisał jakim węglem pali i ocenił.
dzięki temu można określić jakość węgla z praktycznej strony co na pewno pomoże nam wszystkim
aby spalać jak najbardziej econ i ekologicznie.
mam nadzieję że LR nie ma przeciwko temu aby można takiej informacje znaleźć w tym wątku:rolleyes:

fenix2
13-10-2012, 15:16
To jaki w końcu ten piec GS czy DS? Bo przeczytanie 423 stron graniczy z cudem.

ZUG
13-10-2012, 16:57
To jaki w końcu ten piec GS czy DS? Bo przeczytanie 423 stron graniczy z cudem.

jaką kasę chcesz wyłożyć na kociołek?
bo w sumie wątek jest dla ludzi którzy maja górniaki i aby nie płakać nad rozlanym mlekiem
dzięki temu wątkowi palą tak aby było econ-ekol.
i dokładnie kilka razy było opisane jaka jest różnica w obsłudze i jakie wymogi stawiają te kociołki.

fenix2
13-10-2012, 17:06
jaką kasę chcesz wyłożyć na kociołek?
bo w sumie wątek jest dla ludzi którzy maja górniaki i aby nie płakać nad rozlanym mlekiem
dzięki temu wątkowi palą tak aby było econ-ekol.
i dokładnie kilka razy było opisane jaka jest różnica w obsłudze i jakie wymogi stawiają te kociołki.

Czytałem wątek na początku i tam LR polecał górniki z tego co pamiętam. Mniej więcej wiem jakie są zalety i wady.
Zależny mi na bezosobowości, stałopalności jak i na ekonomicznym spalaniu.
Co to ceny to powiedzmy że jest to drugorzędna sprawą jeżeli piec będzie spełniał te wymagania.
Chyba że coś z podajnikiem. Ogniwo Eko +?

DjKosmit
13-10-2012, 17:27
jak ocenisz ten wegiel? (ile popiołu zostaje i co jeszcze oprócz popiołu?)
ziemowit typ 31 25Mj/kg

Tak dokładnie to ten typ węgla.

Nie wiem co powiedzieć. To moje pierwsze samodzielne przygody z C.O. i pierwszy węgiel.

Moja ocena jak na kilka rozpaleń na około 35 kg węgla to chyba ok.
W fazie odgazowywania odrobinę smoli na ściankach kotła (ale to pewnie przez brak PW). Nigdy kocioł na tym węglu bez kontrolnie się nie rozbujał - ciągu pilnuje miarkownik mechaniczny. Wszystko pod kontrolą.

W drugiej fazie spalania jak już ogień kieruje się z paleniska do góry muszę przerusztować kociołek aby udrożnić ruszt. Popiół ten skutecznie uniemożliwia równomierne napowietrzenie przez klapkę PG. Druga sprawa istotna dla mojego kociołka to dość niska komora popielnika po jednym dniu palenia i przerusztowania paleniska popiół w nim zgromadzony sięga paleniska i jeśli go nie usunę skutecznie blokuje dostęp powietrza do wsadu. Przez co wiadomo nie będzie się paliło.

Ilość popiołu który jest bardzo drobny i lekki z odrobiną większych frakcji niedopalonego węgla (około 15 mm) to około 5 kg (dokładniej określę to jak zważę po obecnym cyklu palenia) Co do większych niedopałków to mam je różnie raz mniej raz więcej to zależy jak się ułoży z paleniem. Ale myślę że około 1-2 kg (precyzyjnie też to sprawdzę po tym cyklu palenia). Oczywiście grudki te wybieram i wracają z powrotem na nowy zasyp.

Tak to wygląda mniej więcej. Jak pogoda będzie mniej wietrzna to zrobię fotkę dymku podczas rozpalania i drugiej fazy po odgazowaniu.
:)

ZUG
13-10-2012, 17:35
Czytałem wątek na początku i tam LR polecał górniki z tego co pamiętam. Mniej więcej wiem jakie są zalety i wady.
Zależny mi na bezosobowości, stałopalności jak i na ekonomicznym spalaniu.
Co to ceny to powiedzmy że jest to drugorzędna sprawą jeżeli piec będzie spełniał te wymagania.
Chyba że coś z podajnikiem. Ogniwo Eko +?

dokładnie z podjnikiem będzie spełniał to o czym piszesz.
aby nie być zależnym od jednego rodzaju opału jak bym miał teraz zakupić zastanawiał bym się nad Kotłem z podajnikiem tłokowym DRAGON-S
http://www.kotly-dragon.pl/kotly-dragon-s

ZUG
13-10-2012, 17:47
Tak dokładnie to ten typ węgla.

Nie wiem co powiedzieć. To moje pierwsze samodzielne przygody z C.O. i pierwszy węgiel.

Moja ocena jak na kilka rozpaleń na około 35 kg węgla to chyba ok.
W fazie odgazowywania odrobinę smoli na ściankach kotła (ale to pewnie przez brak PW). Nigdy kocioł na tym węglu bez kontrolnie się nie rozbujał - ciągu pilnuje miarkownik mechaniczny. Wszystko pod kontrolą.

W drugiej fazie spalania jak już ogień kieruje się z paleniska do góry muszę przerusztować kociołek aby udrożnić ruszt. Popiół ten skutecznie uniemożliwia równomierne napowietrzenie przez klapkę PG. Druga sprawa istotna dla mojego kociołka to dość niska komora popielnika po jednym dniu palenia i przerusztowania paleniska popiół w nim zgromadzony sięga paleniska i jeśli go nie usunę skutecznie blokuje dostęp powietrza do wsadu. Przez co wiadomo nie będzie się paliło.

Ilość popiołu który jest bardzo drobny i lekki z odrobiną większych frakcji niedopalonego węgla (około 15 mm) to około 5 kg (dokładniej określę to jak zważę po obecnym cyklu palenia) Co do większych niedopałków to mam je różnie raz mniej raz więcej to zależy jak się ułoży z paleniem. Ale myślę że około 1-2 kg (precyzyjnie też to sprawdzę po tym cyklu palenia). Oczywiście grudki te wybieram i wracają z powrotem na nowy zasyp.

Tak to wygląda mniej więcej. Jak pogoda będzie mniej wietrzna to zrobię fotkę dymku podczas rozpalania i drugiej fazy po odgazowaniu.
:)

tak PW plus KPW jest jak najbardziej potrzebny.
przy załadunku 35kg na węglu typ31 to popiołu musi być i nic dziwnego że po jednej seansie musisz usunąć z popielnika.
i masz zapewne dobrze dobrany kociołek do zapotrzebowania skoro taka ilość węgla kociołek nie rozpędza się z temp i nie wybucha
co dla mnie jest dziwnym faktem.

DjKosmit
13-10-2012, 18:17
tak PW plus KPW jest jak najbardziej potrzebny.
przy załadunku 35kg na węglu typ31 to popiołu musi być i nic dziwnego że po jednej seansie musisz usunąć z popielnika.
i masz zapewne dobrze dobrany kociołek do zapotrzebowania skoro taka ilość węgla kociołek nie rozpędza się z temp i nie wybucha
co dla mnie jest dziwnym faktem.

Kociołek dobierałem razem z moim instalatorem gdyż jak pisałem jest na 100% przewymiarowany do niego zostanie podłączonych kilka odbiorników po rozbudowie biura mojej firmy. Myślałem że będę musiał szamotem obkładać komorę spalania ze względu na moc, ale nie jest to konieczne.
Wybuchy ?? Ani jednego nawet jak leci na nastawie 55 stopni. Sam się zdziwiłem tym bardziej że palę tylko na ciągu naturalnym. Mam nadzieje że w tej kwestii nie będę miał w przyszłości niespodzianek.

Zapotrzebowanie domku na ogrzewanie się zmniejszy gdyż jak pisałem zamierzam go ocieplić w przyszłym roku w tym samym czasie będę podpinać kolejne odbiorniki w firmie. Dom z lat 70 strop deskowany + szlaka. Grubość murów 40 cm.

Miałowiec
13-10-2012, 22:22
Było by "fajnie" jakby każdy który się udziela w tym wątku opisał jakim węglem pali i ocenił.
dzięki temu można określić jakość węgla z praktycznej strony co na pewno pomoże nam wszystkim
aby spalać jak najbardziej econ i ekologicznie.
mam nadzieję że LR nie ma przeciwko temu aby można takiej informacje znaleźć w tym wątku:rolleyes:
Mój obecnie orzech z Marcela to miodzio:D (poprzednim sezonie paliłem groszkiem - też z Marcela) Polecam z tej kopalni dla tych, którzy mają w kotłach sterownik z nadmuchem i rozpalają od góry - gwarantowana bardzo długa stałopalność. Nie radzę rozpalać od dołu - węgiel o dużej wydajności smoły i gazu! Na pewno niełatwo go też rozpalić od góry na naturalnym ciagu (miarkownik, powietrze wtórne) - nie próbowałem. Z racji tego, że to jest węgiel typu 33, a więc gazowy - nie wypali się tak szybko jak płomienny (typ 31) lub płomienno - gazowy (typ 32). Wczoraj o 19 godzinie rozpaliłem (temp. zad. 56C, załadunek w 80%), a dzisiaj o 21 godzinie wyłączyłem sterownik, bo prawie ciemno już było. Węgiel ma w sobie dużo energii - nawet resztka żarzącego się węgla przy dnie komory potrafi jeszcze utrzymać temp. zadaną przez jakiś czas, a po otwarciu drzwiczek zasypowych uważać trzeba żeby żar z dołu nie oślepił:D Jedyny minus jaki ma ten węgiel to, że spieka się i trzeba na półmetku łomem poruszyć górną połowę zasypu (bez obaw - żar jest głęboko i nic nie buchnie nam) Dzięki temu, w miarę wypalania się, cały zasyp będzie opadał, a nie że pod sklejonym czopem będzie wypalona dziura. Nadmuch radzę ustawić na jak najmniejsze obroty minimalne i jak najmniejsze maksymalne - inaczej sauna w domu gwarantowana:D Pilnować żeby nie dostawało się lewe powietrze - wystarczy mała szczelina i sauna gwarantowana:D Szczerze polecam ten węgiel. Jeśli ktoś chciałby palić węglem z tej kopalni, a jest niedostępny to o identycznych parametrach fedrują też kopalnie: Wujek, Pokój.

fenix2
14-10-2012, 18:53
dokładnie z podjnikiem będzie spełniał to o czym piszesz.
aby nie być zależnym od jednego rodzaju opału jak bym miał teraz zakupić zastanawiał bym się nad Kotłem z podajnikiem tłokowym DRAGON-S
http://www.kotly-dragon.pl/kotly-dragon-s (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kotly-dragon.pl%2Fkotly-dragon-s)

Ale w tym Eko + też można miał, groszek i zboża spalać.
Mi żeby na tym żeby dobrze spalał miał i groszek.

ZUG
14-10-2012, 20:13
Ale w tym Eko + też można miał, groszek i zboża spalać.
Mi żeby na tym żeby dobrze spalał miał i groszek.

zgadza się ale mi chodziło o podajnik tłokowy
ale dla mnie też istotna sprawą jest aby kocioł posiadał sondę który monitoruję co się dzieje na wydechu
aby proces spalania przebiegał prawidłowo.
teraz dokładnie nie pamiętam ale znalazłem taki ciekawy kociołek fakt cena ponad 11,5tyszł.
dlatego pytałem o kwotę przeznaczenia na kociołek.

lysy1l
14-10-2012, 20:17
Na pewno niełatwo go też rozpalić od góry na naturalnym ciagu (miarkownik, powietrze wtórne) - nie próbowałem. Z racji tego, że to jest węgiel typu 33
Ja rozpalam ten węgiel od góry bez żadnych problemów, na naturalnym ciągu, z miarkownikiem. Kaloryczność niesamowita, ale nie da się ukryć, że nawet paląc od góry trochę kopci i pozostawia sadzę w kotle.


Jeśli ktoś chciałby palić węglem z tej kopalni, a jest niedostępny to o identycznych parametrach fedrują też kopalnie: Wujek, Pokój. i jeszcze Sośnica-Makoszowy, Bielszowice, Brzeszcze, Halemba-Wirek, Jankowice.
Ja akurat mam kostkę typu 33 z Sośnicy.

ZUG
14-10-2012, 20:25
Mój obecnie orzech z Marcela to miodzio:D (poprzednim sezonie paliłem groszkiem - też z Marcela) Polecam z tej kopalni dla tych, którzy mają w kotłach sterownik z nadmuchem i rozpalają od góry - gwarantowana bardzo długa stałopalność. Nie radzę rozpalać od dołu - węgiel o dużej wydajności smoły i gazu! Na pewno niełatwo go też rozpalić od góry na naturalnym ciagu (miarkownik, powietrze wtórne) - nie próbowałem. Z racji tego, że to jest węgiel typu 33, a więc gazowy - nie wypali się tak szybko jak płomienny (typ 31) lub płomienno - gazowy (typ 32). Wczoraj o 19 godzinie rozpaliłem (temp. zad. 56C, załadunek w 80%), a dzisiaj o 21 godzinie wyłączyłem sterownik, bo prawie ciemno już było. Węgiel ma w sobie dużo energii - nawet resztka żarzącego się węgla przy dnie komory potrafi jeszcze utrzymać temp. zadaną przez jakiś czas, a po otwarciu drzwiczek zasypowych uważać trzeba żeby żar z dołu nie oślepił:D Jedyny minus jaki ma ten węgiel to, że spieka się i trzeba na półmetku łomem poruszyć górną połowę zasypu (bez obaw - żar jest głęboko i nic nie buchnie nam) Dzięki temu, w miarę wypalania się, cały zasyp będzie opadał, a nie że pod sklejonym czopem będzie wypalona dziura. Nadmuch radzę ustawić na jak najmniejsze obroty minimalne i jak najmniejsze maksymalne - inaczej sauna w domu gwarantowana:D Pilnować żeby nie dostawało się lewe powietrze - wystarczy mała szczelina i sauna gwarantowana:D Szczerze polecam ten węgiel. Jeśli ktoś chciałby palić węglem z tej kopalni, a jest niedostępny to o identycznych parametrach fedrują też kopalnie: Wujek, Pokój.

miałem też marcela w zeszłym roku i to prawda że na miarkowniku i PW ciężko pali się ten węgiel.
używałem go na większe mrozy i wtedy spalał się nawet ciekawie i tak dużo nie dopalonego koksu nie zostawało.
potrzebuje więcej powietrza co i za tym idzie większe temperatury na kotle.
popiołu mniej ale trzeba przyznać że popiół jest cięższy od węgli typu 31 które są bardziej pulchne ale lżejsze
czyli przy tej samej wadze popiołu węgla typu 33 objętościowo jest mniej natomiast przy węglu typu 31 jest więcej.
stało palność około 20% większa niż przy węglu typu 31.
przy węglu typu 31 kociołek miałem czyściutki z nalotem pyłu białego znikoma ilość sadzy która zapewne była po rozpałce.
natomiast przy węglu typu 33 w kociołku fakt sucho ale brudno i sadzy.
także ja proponował bym na okres przejściowy wegiel typ 31
natomiast na mrozy większe węgiel typ 32 lub typ 33
to są moje obserwacja z doświadczeń z zeszłego okresu grzewczego.

280m
14-10-2012, 21:25
Muszę się pochwalić że mój piec spala a to już dużo, może nawet dość ekonomicznie węgiel sortymentu miał ( który leżał ok. 20-25 lat NA WOLNYM POWIETRZU POD CHMURKĄ ) miał po babci który nabyłem po dość symbolicznej cenie, z ciekawostek po usunięciu warstwy trawy z dorniami miał okazał się dość suchy na pewno bardzie suchy niż "świeży" ze składu węglowego.

rysiek74
14-10-2012, 21:38
Witam.Mam na imię Ryszard,mieszkam w Rybniku,do napisania do pana wiadomości,zmusiła mnie zaistniała sytuacja z moim kotłem górnego spalania.Kocioł ten posiadam od 3 lat,Od chwili kiedy sie wprowadziłem do nowego domu.Dodam ,ze ten kocioł jest dla mnie największą porażka tego domu A więc posiadam kocioł wodno -miałowy 20 kw.Mar-Metpol z Pleszewa.kocioł ma ten do ogrzania 170 m2 powierzchni mieszkalnej+ 80 m2 powierzchni użytkowej{garaż+piwnica}dom jest ocieplony styropianem i wełna mineralna{poddasze},Czy ten kocioł nie jest na pierwszy rzut oka za mały na tyle powierzchni??.Ale to nie jest moje największe zmartwienie.Opalam kocioł ten flotokoncentratem z KWK Marcel.Rodzaj paliwa były dyskutowany z instalatorem.nic nie mówi o jakiś problemach z tym paliwem.Jako paliwo podstawowe podane miał węglowy 1 gatunek.Nie umiem nim palić sposobem zalecanym przez producenta.Jestem zmuszony palić w nim jak w dolniaku,Wiem ze to nie jest
ekonomiczne i ekologiczne,ale zmusza mnie do tego sytuacja.
Moje problemy to:

1,Bardzo długi czas rozpalania do temp.zadanej ok.1.5 godz.{o tym wiedziałem z forum}
2.w trakcie palenia ogień nie równomiernie sie rozkłada na powierzchni, i pojawiają się kratery gdzie jest ogień,reszta powierzchni opału jest nie naruszona,I jest sytuacja tego typu,że palenie zmienia sie jakbym palił w dolniaku, Ogien nie pali się na wierzchu a pod nim,Następnie zaczyna się z furtek dymić-przypuszczam ,ze zaduszony jest ogień.Do kotła mam dmuchawe.Czytałem pana ciekawy wątek o tych kotłach.Licze na pana pomoc i sugestie.Czy da sie cos z tym zrobić.Przy flocie nadal zamierzam pozostać.Czy można ten typ pieca przerobić,aby dało sie jakoś życ...?Jesli miałby pan jakieś pytania chetnie odpowiem na ile będe wiedział, pomimo ze jestem laikiem

Miałowiec
14-10-2012, 22:38
Ja rozpalam ten węgiel od góry bez żadnych problemów, na naturalnym ciągu, z miarkownikiem. Kaloryczność niesamowita, ale nie da się ukryć, że nawet paląc od góry trochę kopci i pozostawia sadzę w kotle.

i jeszcze Sośnica-Makoszowy, Bielszowice, Brzeszcze, Halemba-Wirek, Jankowice.
Ja akurat mam kostkę typu 33 z Sośnicy.
Bielszowice ma sporą spiekalność od w/w węgli i są to typy 34-35, a więc trudniejsze do domowych kotłów. Może z nadmuchem uszły by jeszcze:)
Pozostałe węgle są albo odrobinę mniej kaloryczne, albo mają już więcej popiołu. Dlatego jeśli ktoś szuka najlepszych parametrów w węglu to polecam węgle z Marcela, Wujka i Pokoju.
Nie da się ukryć, że węgiel z Marcela trochę kopci i pozostawia sadzę w kotle. U mnie np. kopcenie (ciemny dym) jest tylko przez parę godzin, dopóki żar nie zejdzie pod powierzchnię zasypu. Potem dym jest siwy i nie tak intensywny, a w drugiej fazie palenia są czyste spaliny. Ciekawostką jest to, że wentylator nie musi zbyt długo pompować powietrza, żeby ustabilizować temp. zadaną, a temperatura spalin dochodzi maks. do 100-120C przy podsycaniu (średnia po ustabilizowaniu - 70-80C). Pamiętam jak paliłem kiedyś miałem - zbyt długo trwało stabilizowanie temp. zad. Dziś przy tym węglu to trwa tylko 2-3 min. Nie łudźmy się - szybciej wyfedruje się najpopularniejsze węgle typu 31-32 do wszystkich kotłów, a w szczególności na ekogroszki do kotłów z podajnikiem. Pozostaną trudniejsze węgle typu 33-34, ale za to mocno kaloryczne.

ZUG
14-10-2012, 22:44
i to się zgadza z tymi węglami typu 32 i 33 że niestety ale kopcą i co idzie za tym brudzą kociołek i komin.
natomiast po typie 31 kociołek naprawdę czysty i jedynie co widze z komina to para bo jak zaglądam do
wymiennika to wygląda tak jakby kociołek w ogóle nie pracował a jednak coś z komina leci białe rzadkie i szybko znikające.

lysy1l
15-10-2012, 08:37
Miałowiec, ten z Sośnicy mam sprawdzony, bo co roku bierzemy go jako deputat. Nie spieka się za bardzo i popiołu ma bardzo mało. Jest bardzo kaloryczny. W tym roku po raz pierwszy mam większość jako kostka, w poprzednich latach raczej była przewaga grubszego orzecha i trochę niesortu.
W tym okresie przejściowym mieszam go z brunatnym i czeskim orzechem, bo na takie temperatury jest zbyt "szalony" i trochę go też szkoda.
Co do produktów Marcela, to nie mogę się nachwalić flotokoncentratu. Mam doświadczenia z flotem ze Szczygłowic i Knurowa, ale ten z Marcela jest rewelacyjny. Kupiłem go w tym roku 3 tony, mając jeszcze trochę tego ze Szczygłowic. Trzymam go na regularną zimę, bo zwilżony i zapalony tradycyjnie od dołu (nie ma żadnego kopcenia) bardzo długo trzyma i spala się bardzo spokojnie, wręcz nawet nie trzeba do niego miarkownika.

KardinalE
15-10-2012, 15:35
Siemka wszystkim. Dawno nie zaglądałem do tematu. Szukam użytkowników węgla z chwałowic 32.1 kal. 27 000. Zakupiłem tego 3 tony, na składzie ładnie odsiali, więc miału tam praktycznie nie ma. Węgiel pali się fajnie, mało brudzi nawet przy paleniu od dołu. Popiół bardzo ładny, ale jest go dość sporo <- pierwszy problem, drugi problem to, że węgiel jest przerośnięty łupkiem i to w dość znacznym stopniu.
Ktoś ma ten węgiel? Są kamienie w nim?

Nie wiem, czy składać reklamację w składzie.

Pozdrawiam

DjKosmit
15-10-2012, 19:02
Więc mam kolejne wyniki dla porównania systematyczności stało palności przy podobnym załadunku komory.

Sobota godzina 9:30 rozpalenie (na kotle 34 stopnie) zasyp około 37 kg węgla
Niedziela: 9 rano przerusztowanie usunięcie popiołu z popielnika
Poniedziałek: 8 rano na kotle 50 stopni. Przerusztowanie i oczyszczenie popielnika - po godzinie już tylko 40 stopni - pompa stop. Zamykam klapkę PG by nie wychładzać kotła i komina.

Ilość popiołu z w/w zasypu:
około 5,5 kg
Ilość niedopalonego węgla:
około 1,5 kg

Wynik: dobre 48 godzin ciepełka przy minimalnej obsłudze kotła. Rezultat ten mogę powtórzyć kolejny raz bo wiem że inaczej nie będzie. Pod warunkiem że odpowiednio co 24 zajmę się popiołem który skutecznie uniemożliwia palenie.

Pozdrawiam

Vld
15-10-2012, 19:51
czy niedopał jest wliczony w te 5,5 kg popiołu?
orzech z z kopalni Ziemowit powinien mieć 5-7% popiołu
czyli 2 - 2,5 kg z zasypanych 37 kilo

lysy1l
15-10-2012, 19:55
KardinalE, możliwe, że jest to faktycznie węgiel z Chwałowic i nikt Cię nie oszukał. Jeszcze jak istniała KWK Rymer w latach 90-tych ubiegłego wieku, taki właśnie kaloryczny, ale szlakujący i zapopielony węgiel kupowałem co roku bezpośrednio z placu załadunkowego kopalni, do którego miałem jakieś 500 metrów (Rybnik Popielów). Chwałowice przejęły pola wydobywcze Rymera, więc może właśnie to ten sam węgiel. Stąd też prawdopodobnie coraz częstsze opinie o pogorszeniu jakości węgla chwałowickiego.

DjKosmit
15-10-2012, 20:05
czy niedopał jest wliczony w te 5,5 kg popiołu?
orzech z z kopalni Ziemowit powinien mieć 5-7% popiołu
czyli 2 - 2,5 kg z zasypanych 37 kilo

Niedopał osobno ważony. Samego popiołu 5,5kg możliwe że waga przekłamuje odrobinkę, ale 7% popiołu to raczej niemożliwe chyba że ten węgiel "uzdatniany" gorszym węglem, ale kamieni nigdy nie miałem :)

Czy sugerujesz sprawdzenie tego samego węgla z innego źródła ??

ZUG
15-10-2012, 20:17
Siemka wszystkim. Dawno nie zaglądałem do tematu. Szukam użytkowników węgla z chwałowic 32.1 kal. 27 000. Zakupiłem tego 3 tony, na składzie ładnie odsiali, więc miału tam praktycznie nie ma. Węgiel pali się fajnie, mało brudzi nawet przy paleniu od dołu. Popiół bardzo ładny, ale jest go dość sporo <- pierwszy problem, drugi problem to, że węgiel jest przerośnięty łupkiem i to w dość znacznym stopniu.
Ktoś ma ten węgiel? Są kamienie w nim?

Nie wiem, czy składać reklamację w składzie.


pozdrawiam

tak dokładnie jest jak opisujesz też z tym podjechałem do znajomego z pretensjami że miał to być węgiel z Jankowic
a on mi nie wygląda na podstawie palenia a dokładnie mnie też to zaniepokoiło gdzie jeszcze przed wizytą u znajomka
co handluje węglem zakupiłem na drugim składzie węgiel 50kg kwk z chwałowice i po rozpaleniu od razu widać
ewidentnie że to węgiel typ 32 bardzo podobnie spalał się jak marcel.

znajomy od którego zakupiłem węgiel pokazał mi papiery i faktycznie nabył z Jankowic chyba że gościu który mu to przywiózł
po drodze podmienił na zaprzyjaźnionym składzie gdzie słyszałem o takich manewrach między innymi na innych forach.

ale widze że masz ten sam objaw i ewidentnie widze że Jankowice to NIC CIEKAWEGO!!!!

ale u ciebie wygląda że masz taki sam wegiel co ja czyli JANKOWICE.
są to bliźniacze kopalnie i powinny palić sie tak SAMO a okazuję się że NIE!!!

ALBO EWIDENTNIE TRAFILIŚMY NA LOGISTYCZNY PRZEKRĘT JAKI MA MIEJSCE W POLSCE W HANDLU WĘGLAMI !!!!!!!!!!!

Vld
15-10-2012, 20:51
Niedopał osobno ważony. Samego popiołu 5,5kg możliwe że waga przekłamuje odrobinkę, ale 7% popiołu to raczej niemożliwe chyba że ten węgiel "uzdatniany" gorszym węglem, ale kamieni nigdy nie miałem :)

Czy sugerujesz sprawdzenie tego samego węgla z innego źródła ??

stwierdzam fakt, popołu za dużo i już.
przyczyny mogą być rózne, może być chrzczony, może być duży niedopał w postaci drobnych małych koksików. Jak masz inne źródło pewniejsze, to jak najbardziej sprawdź.

lysy1l
15-10-2012, 21:36
ale u ciebie wygląda że masz taki sam wegiel co ja czyli JANKOWICE.
są to bliźniacze kopalnie i powinny palić sie tak SAMO a okazuję się że NIE!!!

Tak się składa, że Jankowice mają węgiel typu 33, a Chwałowice 32.1

AVE5074
15-10-2012, 21:45
Poprzedni mój post na 420 stronie
teraz dołączam zdjęcia 141295141296141297
Palenisko zmniejszone o długość cegły szamotowej - zabudowa tylnej ścianki kotła, pierwsza warstwa leży na 2 ceownikach ponacinanych coby ruszt ruchomy pracował na to cegła ochronna ta ponacinana (taka ochrona ceownika przed temp.) jak skończę testy to będzie na zaprawie szamotowej teraz na glinie położone. Nie zmierzyłem rozmiaru paleniska (piec sas 2.0 ruszt zmniejszony od tyłu na 22cm)
Czy taka przeróbka zda egzamin?

PS. Piec miałowy 2.0 sas mocy chyba 23KW
Odświeżam temat ponieważ sukcesywnie stopniowo planuję przeróbkę pod miarkownik ale najpierw to muszę zrobić dobrze- pozdrawiam i czekam na opinie...

ZUG
15-10-2012, 22:06
stwierdzam fakt, popołu za dużo i już.
przyczyny mogą być rózne, może być chrzczony, może być duży niedopał w postaci drobnych małych koksików. Jak masz inne źródło pewniejsze, to jak najbardziej sprawdź.

zgadza się i ścislej 32.2 i 33 ( http://www.kwsa.pl/o_firmie/oddzialy/Oddzia%C5%82+KWK+%22Jankowice%22 ) tylko chodzi oto że tym bardziej rzekomo zakupiłem jankowice to powinno palić sie podobnie jak marcel
którego znam bo paliłem w zeszłym sezonie a dokładnie pali sie jak u KardinalE i paradoks jest taki że on pisze o chwałowice.

i tu sa jakiś jaja ponieważ jest to wegiel typ 32.2 i 33 a pali sie jak 31 fakt czysto i ładnie ale kaloryczność i popiół a o kamieniach szaro brązowych nie wspomnę jest lipny.
tak jak wczesniej pisałem zakupiłem 50kg na próbę chwałowice i ewidentnie pali się jak marcel i to by się zgadzało.
a ten niby jankowice to jakieś nie halo. po to zdecydowałem się na jankowice aby efekt był taki jak marcelem bo tak winno byc skoro jest to typ 33
i tego nikt nie podważy a tak nie jest co by wychodziło że to jest przekręt albo jankowice to lipa.

to jest dokładnie napisane przez emus "Jak samochodami to robi się tak: 100-u procentowo, pewny Twój zaufany kierowca na kopalni załaduje dobry węgiel, wysypie go na zaprzyjaźnionym składzie na którym załadują mu odpowiednią mieszankę i tak spreparowany węgiel z oryginalnymi dokumentami trafi do Ciebie. Reklamacja na kopalni nie ma szans na pozytywne załatwienie.

Jeżeli wagonem to reklamuj. Nie słyszałem o wagonowych mieszankach, ale w naszym kraju wszystko jest możliwe.



Hasło reklamowe dla inteligentnych klientów Twojego składu "U nas węgiel typu 31".

Hasło reklamowe dla innych klientów Twojego składu "U nas super węgiel".

Miałowiec
15-10-2012, 23:01
Odkąd kupiliśmy kocioł miałowy (2005 r.), paliliśmy miałem, który był z Piasta, kupowaliśmy też retopal póki był tani (2006 rok - 370zł) i było ok. Gdy trzeba było kupić miał na kolejny sezon to mieli tylko z Chwałowic i jak podane było - kaloryczność 25kj/kg. Wzięliśmy na cały sezon i niestety miał był lipny, bo nie dawał temperatury, gdy były dnie na ujemnych temperaturach. Normalnie zgroza - nie chciał się palić, a był lekko wilgotny, nie suchy jak pieprz. Musieliśmy dokupić groszku z Piasta i mieszać z tym miałem. Jakoś to szło. I to był dla nas ostatni sezon z miałem ku przestrodze (kurz, pylica, loteria czy trafi się gorszy jakościowo, stałopalność nigdy nie osiągała 24h nawet na dobrym miale, czy retopalu) Ten miał z Chwałowic był na pewno dużo mniej kaloryczny, niż podane na składzie. A może faktycznie było to 25kj/kg, ale dużo niepalnego piachu obniżyło tą kaloryczność (dużo popiołu wybierałem). Widać, że czasem trafiają na gorszą ścianę. Lepiej być przezornym i unikać miałów z Chwalowic, bo nie wiadomo, czy trafi nam się kot w worku:roll:

ZUG
15-10-2012, 23:12
ja na pewno jankowice będę o mijał szerokim łukiem może ktoś trafi dobrze co mu życzę ale ja nie zaryzykuję.
najgorsze jest to że tak naprawde w tym matactwie są zamieszani dostawcy co oni mogą być winni to że źle oceniamy daną kopalnie.
my raczej tego nie zmienimy ale dzięki takim forom jak ta możemy dzielić się doświadczeniem aby nikt w h...a nie zrobił nas bo przecież
to są nasze pieniądze dzieki którymi chcemy ogrzać nasze rodziny ,a nie karmić sk....ów cwaniaków.

ZUG
16-10-2012, 13:06
taki jaj to jeszcze nie słyszałem a mianowicie zadzwoniłem do tego składu

Tel. (52) 363-87-87

gdzie mają sieć składów w Polsce i pytałem jakim węglem w sorcie groszek handlują
w odpowiedzi otrzymałem że POLSKI i koniec na dalsze dociekliwe pytania zaczęła się kobiecina jąkać że
niema pojęcia z jakiej kopalni a że niby 27kj/kg mają.
o co tu chodzi niema pojecia z jakiej kopalni a kaloryczność zna przecież to jakaś paranoja.

cysiokysio
16-10-2012, 14:26
dobrze kumam że im wyższa kaloryczność to dłużej się pali ale ciężej go rozpalić i kopci
a im niższa to łatwo go rozpalić, mniej kopci ale szybciej się wypala?
LR wrzucał chyba kiedyś fotki węgla z porównaniem doby - zły

ZUG
16-10-2012, 14:37
dobrze kumam że im wyższa kaloryczność to dłużej się pali ale ciężej go rozpalić i kopci
a im niższa to łatwo go rozpalić, mniej kopci ale szybciej się wypala?
LR wrzucał chyba kiedyś fotki węgla z porównaniem doby - zły

wręcz bardzo dobrze:)
krótko i zwięźle

LR przedstawiał ale nie na zasadzie jako typy wegli (31,32,33) i jak one sie spalają
w sumie nic o takim nie wspominał tylko przedstawił 3 rodzaje wegla który jest doby a który zły

rybniczanin
16-10-2012, 16:36
@ZUG ja mam porównanie co roku między Jankowicami a Chwałowicami(orzech II). Tak się składa że w domu są książeczki z obu kopalń. Ja dużej różnicy miedzy nimi przez ostatnie lata nie widziałem. Trochę dłuższą stałopalność miał Chwałowicki. Nie wiem coś tam kupił ale nie jest taki zły jak go tu opisujesz. Jak będę miał stały net po zmianie operatora(teraz piszę z bezprzewodowego badziewia które rwie) to dam zdjęcia z popiołu po wypaleniu. Fakt że popiołu jest ok 10% i zdarzy się od czasu do czasu przerost ale nie jest tak tragicznie z Jankowickim jak piszesz.:)

ZUG
16-10-2012, 18:54
@ZUG ja mam porównanie co roku między Jankowicami a Chwałowicami(orzech II). Tak się składa że w domu są książeczki z obu kopalń. Ja dużej różnicy miedzy nimi przez ostatnie lata nie widziałem. Trochę dłuższą stałopalność miał Chwałowicki. Nie wiem coś tam kupił ale nie jest taki zły jak go tu opisujesz. Jak będę miał stały net po zmianie operatora(teraz piszę z bezprzewodowego badziewia które rwie) to dam zdjęcia z popiołu po wypaleniu. Fakt że popiołu jest ok 10% i zdarzy się od czasu do czasu przerost ale nie jest tak tragicznie z Jankowickim jak piszesz.:)

było by super miałbym porównanie.
ale pisałem że może być nie wina węgla ale w tym że są nie uczciwi handlarze i dostawcy co właśnie może prowadzić do tego
że ocenia sie dany wegiel w nie odpowiednim świetle i na pewno nie chciałbym coś źle oceniać bo co mi po tym.

KardinalE
17-10-2012, 09:15
Witajcie

Jeśli chodzi o mój węgiel z Chwałowic, to on nie szlakuje. Pali się dobrze, ma długie płomienie. Różni się w paleniu od Jankowickiego, który jest brudniejszy w paleniu. Jankowicki pali się podobnie do Marcela i Wujka Ruch Śląsk, bo to typy 33. Chwałowicki 32.1 i tak z moim jest na pewno, bo mało brudzi, ma długie płomienie, ale dość sporo popiołu na pewno 10 % i trochę przerostów. Ale cena mnie skusiła, bo woj. lubuskie i 740 zł/t, przy mnie odsiewali i warzyli, a dostawa prawie 40km za darmo.

Jak wygląda w tym roku węgiel z Mysłowice-Wesoła, ma ktoś? Bo na innym składzie mają ten węgiel, lecz po 850zł.

Dobrego

ZUG
17-10-2012, 09:42
Witajcie

Jeśli chodzi o mój węgiel z Chwałowic, to on nie szlakuje. Pali się dobrze, ma długie płomienie. Różni się w paleniu od Jankowickiego, który jest brudniejszy w paleniu. Jankowicki pali się podobnie do Marcela i Wujka Ruch Śląsk, bo to typy 33. Chwałowicki 32.1 i tak z moim jest na pewno, bo mało brudzi, ma długie płomienie, ale dość sporo popiołu na pewno 10 % i trochę przerostów. Ale cena mnie skusiła, bo woj. lubuskie i 740 zł/t, przy mnie odsiewali i warzyli, a dostawa prawie 40km za darmo.

Jak wygląda w tym roku węgiel z Mysłowice-Wesoła, ma ktoś? Bo na innym składzie mają ten węgiel, lecz po 850zł.

Dobrego

właśnie czytałem duzo na temat węgla wesoła i opinie są rewelacyjne.
1.b.dobra kaloryczność
2.mało popiołu
3.pali sie b.dobrze i osiąga się dobra stało palność.

ale na moim terenie brak tego wegla i nie mam pojęcia jak go zakupić
może z neta ale chciałbym sprawdzić mniejszą ilość na swoim kotle.

dokładnie jak opisujesz ten węgiel chwałowic tak sie zachowuje mój wegiel
niby z jankowic.
a jak zakupiłem do porównania z chwałowic to pali sie tak jak opisujesz o węglu jankowice.
nic z tego nie rozumie.
Fakt jest taki że jankowice i chwałowice to bliźniacze kopalnie i zapewnie w szybach górnicy witaja się na wzajem :)

Tob
17-10-2012, 12:21
Większość parametrów węgla z Wesołej potwierdzam z autopsji, z moich doświadczeń do tego miodu jednak mała łyżka dziegciu, ja nie umiem go spalić bez pozostawienia w popiele pewnej ilości „koksików” o granulacji do 15mm, próbowałem na wiele sposobów, pytałem na forach, w efekcie zrobiłem sito, przesiewam, ok 1 kg na 10kg zasypu sortymentu orzech I, potem go wykorzystuje do uszczelnienia następnej porcji paliwa. Paliłem tym orzechem I cztery sezony, na ten kupiłem po 720zł / 1Mg orzech II, ale jeszcze nie używałem, gdyż na okres przejściowy stosuję „lżejszy” gatunek z Piekar, z niego mniej sadzy i wszelkiego „świństwa” , popiołu do oporu, ale "koksika" nie uświadczy. Wesoła to „moc” i śladowa ilość popiołu, trzeba nim ostro „hajcować”.

KardinalE
18-10-2012, 09:01
Większość parametrów węgla z Wesołej potwierdzam z autopsji, z moich doświadczeń do tego miodu jednak mała łyżka dziegciu, ja nie umiem go spalić bez pozostawienia w popiele pewnej ilości „koksików” o granulacji do 15mm, próbowałem na wiele sposobów, pytałem na forach, w efekcie zrobiłem sito, przesiewam, ok 1 kg na 10kg zasypu sortymentu orzech I, potem go wykorzystuje do uszczelnienia następnej porcji paliwa. Paliłem tym orzechem I cztery sezony, na ten kupiłem po 720zł / 1Mg orzech II, ale jeszcze nie używałem, gdyż na okres przejściowy stosuję „lżejszy” gatunek z Piekar, z niego mniej sadzy i wszelkiego „świństwa” , popiołu do oporu, ale "koksika" nie uświadczy. Wesoła to „moc” i śladowa ilość popiołu, trzeba nim ostro „hajcować”.
Człwieku, bo mi ślinka cieknie :P hehe
Skąd jesteś, że masz taką cenę z wesołej? Ja północne lubuskie i 850 zł orzech z mysłowic, ale... nie wiem czy jeszcze mają na składzie. Dzisiaj po kolejnym cyklu palenia chwałowickim wnioski: stałopalność bez rewelacji, dużo popiołu (ale taki ładny), zostają łupki, a z pozytywnych: dobrze się pali, gazy zapalające tworzą długie płomienie.
Chyba muszę po mysłowicki jechać.

ZUG
18-10-2012, 10:00
Człwieku, bo mi ślinka cieknie :P hehe
Skąd jesteś, że masz taką cenę z wesołej? Ja północne lubuskie i 850 zł orzech z mysłowic, ale... nie wiem czy jeszcze mają na składzie. Dzisiaj po kolejnym cyklu palenia chwałowickim wnioski: stałopalność bez rewelacji, dużo popiołu (ale taki ładny), zostają łupki, a z pozytywnych: dobrze się pali, gazy zapalające tworzą długie płomienie.
Chyba muszę po mysłowicki jechać.

A jaką masz stało palność?
mi indentycznie sie spala ,czysto,wypala ładnie gazy (brak sadzy),tylko ten popiól i sladowe ilości łupka.
na razie zasypuję 10kg węgla starcza na 9godz (rozpalanie późno wieczorne średnia na zew 6st w domu 22,7st)

Tob
18-10-2012, 13:02
Kol. KardinalE,
O dobry "rzut beretem" od kopalni, ale żeby nie było, że tutaj tak różowo, cena jest podana bez przywozu, łącznie to już 780/t za orzech II za orzech I łącznie 850/t.
Pozdrawiam

ZUG
18-10-2012, 13:54
mam pytanie
o czym świadczy mniejsza różnica temp. zasilania/powrót w CO
w instalacji nie posiadam żadnych zaworów ,pompka na 1bieg.
aktualnie jak wieczorami palę w CO zasilanie 48stC powrót 42stC

domyślam się że to jest małe zapotrzebowanie na ciepło i ta różnica będzie większa jak tylko zrobi sie zimno na zewnątrz czy jak ????

artur11
18-10-2012, 14:25
mam pytanie
o czym świadczy mniejsza różnica temp. zasilania/powrót w CO
w instalacji nie posiadam żadnych zaworów ,pompka na 1bieg.
aktualnie jak wieczorami palę w CO zasilanie 48stC powrót 42stC

domyślam się że to jest małe zapotrzebowanie na ciepło i ta różnica będzie większa jak tylko zrobi sie zimno na zewnątrz czy jak ????

Dobrze kombinujesz :)

Vld
18-10-2012, 15:18
Dobrze kombinujesz :)
źle kombinuje
jak nie ma żadnych regulatorów temperatury wody, czy przepływu, to jego temperatura zasilania i powrotu jest wypadkową mocy grzejników przy aktualnej temperaturze zasilania i aktualnym przepływie.
dobrze by kombinował jak by posiadał głowice termostatyczne lub zawór n-drogowy z pogodówką. Bez tego możliwości regulacji kończą się na temperaturze kotła i ew biegach pompy.

cysiokysio
18-10-2012, 15:44
chłopaki a jak duża jest u was zależność miedzy stałopalnością a temperaturą na kotle ?
Testuje narazie jaki sort opału w moim piecu będzie najbardziej opłacalny tylko że w miedzy czasie zmieniłem warunki obniżyłem temperature na piecu bo robie gładzie i mi było za gorąco.
orzech I palił mi się 12 godzin z tempperaturą na kotle 65*C
natomiast groszek palił się też dokładnie 12 godzin z tempperaturą na kotle 55*C

ZUG
18-10-2012, 15:51
artur11 i Vld mi chodzi czy to normalne i niczemu nie szkodzi i co z tego mozna wy wnioskować
w okresie grzewczym jak są tylko niskie temp to różnica jest +/- 14 st (zasilanie/powrót)

ZUG
18-10-2012, 15:52
chłopaki a jak duża jest u was zależność miedzy stałopalnością a temperaturą na kotle ?
Testuje narazie jaki sort opału w moim piecu będzie najbardziej opłacalny tylko że w miedzy czasie zmieniłem warunki obniżyłem temperature na piecu bo robie gładzie i mi było za gorąco.
orzech I palił mi się 12 godzin z tempperaturą na kotle 65*C
natomiast groszek palił się też dokładnie 12 godzin z tempperaturą na kotle 55*C

jaki zasyp na te 12h?

cysiokysio
18-10-2012, 16:06
20 kg

ZUG
18-10-2012, 17:40
20 kg

to ja sie zastanawiam co tu jeszcze usprawnić
10kg mam na 9godz do wyłączenia pompy 34stC tak licze zasyp mam 18cm grubośći.
na zew 6stC dom 22.7stC

Vld
18-10-2012, 18:38
artur11 i Vld mi chodzi czy to normalne i niczemu nie szkodzi i co z tego mozna wy wnioskować
w okresie grzewczym jak są tylko niskie temp to różnica jest +/- 14 st (zasilanie/powrót)

nie ma możliwości by to zależało od warunków zewnętrznych. Gdyby temperatura w pokoju spadła tak samo jak ta za oknem to i owszem, ale jak będzie na podobnym poziomie, to nie morze być taka różnica (tzn raz 6C innym razem 14C).
Proponuje zrobić u siebie regulacje przepływów na poszczególnych grzejnikach, tak by na wszystkich (niezależnie czy duży, czy mały) delty zasilanie/powrót były podobne. Bo aktualna mała delta wskazuje, że gdzieś na jednym lub kilku najbliższych grzejnikach przepływ jest zdecydowanie za duży i dlatego tak bardzo podgrzewa ci powrót.
Niektórzy wręcz celowo wykorzystują to zjawisko i specjalnie tak regulują przepływy by zyskać wyższą temperaturę powrotu, z zachowaniem wystarczających przepływów na pozostałych grzejnikach. Wszystko można byłe świadomie i z głową.
Pozdr

cysiokysio
18-10-2012, 23:03
to ja sie zastanawiam co tu jeszcze usprawnić
10kg mam na 9godz do wyłączenia pompy 34stC tak licze zasyp mam 18cm grubośći.
na zew 6stC dom 22.7stC

Moim spalaniem się nie sugeruj. Dopiero zaczynam pierwszy sezon palić w tym domu, jest świeżo po tynkach i wylewkach, w drzwiach w kotłowni nie ma uszczelek ani progu, temperatura prawie jak na zewnątrz a izolacji rur CO narazie brak, w wiatrołapie prawie to samo, w całym domu wszystkie okna rozszczelnione, nieogrzewany strych otwarty. Do tego pompy chodzą na max i narazie palę jeszcze z wentylatorem.Także mój wynik nie jest miarodajny, Nie mniej jednak raczej w kocioł lux ze stałopalnością 20kg na 48godz raczej nie wierzę.

Jakim sortem węgla palisz?

ZUG
19-10-2012, 07:23
Nie mniej jednak raczej w kocioł lux ze stałopalnością 20kg na 48godz raczej nie wierzę.

Jakim sortem węgla palisz?
dokładnie o takim wyniku można pomarzyć takie wyniki mają retory w okresie przejściowym.

groszek

Wezyr
19-10-2012, 20:40
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?47476-Solar-quot-tymi-r%C4%99cami-quot-robiony&p=5586369&posted=1#post5586369
Wiem że na to czekaliście , obiecałem więc zamieściłem .

dex001
20-10-2012, 00:20
Wezyr JESTEŚ WIELKI:yes:

Remigiusz.
20-10-2012, 14:42
Wezyr ja czekam na info jak to się sprawuje w temp poniżej zera ;)

sanmet
20-10-2012, 21:53
witam.moje gratulacje.tez zamierzam zrobic ale dobrze ze poczekalem bo mam super instrukcje budowy od a do z.z racji tego ze jest problem z e zrobieniem
otworow w scianie planuje dopasowac wymiarem do drzwi balkonowych i wstawiac gdy np jest slonce .kolektor bylby na kolkach aby lzej go przesuwac.puszki juz mam.jeszcze raz dzieki za dokladny opis.leszek

jacbelfer
21-10-2012, 23:35
Gratulacje dla Wezyra.

To doskonały sposób na grzanie piwnicy w zimie. Przynajmniej dla osób, które mają piwnice nieogrzewane. Kocioł u mnie zasysa zimne (w mrozy mam w kotłowni poniżej zera :() powietrze.
Taki kolektor mógłby może pracować nawet bez wiatraczka. W piwnicy panujące podciśnienie, zaciągałoby powietrze przez kolektor.

Dobrze mówię, czy bredzę .. ?.:(

ZUG
22-10-2012, 12:00
znalzłem ciekawy artykuł :
http://www.ekoenergia.polska-droga.pl/kominek-blog/263-jak-powinno-siali-kominku.html

może zawsze komuś pomóc aby nasze kociołki pracowały jak najlepiej bo sezon za pasem

a to powinno byc przestrogą dla nas wszystkich co ten wątek dzięki LR wnosi
http://www.sciaga.pl/tekst/61410-62-zagrozenie_srodowiska_naturalnego_wywolane_spalani em_wegla

dex001
23-10-2012, 21:44
WITAM
Koledzy mam pytanko i mały problemik
Po rozpaleniu po jakiejś godzince gdy kociołek załapie już zadaną temp.i żar zaczyna schodzić na dól klapa PG zamknięta gaśnie płomień na górze zasypu i zaczyna się PAROWÓZ pełno dymu siwego
Straty gazy idą w kosmos
Wczoraj i TO JEST PRZESTROGA DLA WSZYSTKICH otworzyłem drzwiczki zasypowe patrzę dymi się ,pomyślałem a raczej BRAK MÓZGU zapalę gazy i sru zapałkę do kotła a tu jak nie PIERDO..EŁO TO MYŚLAŁEM ZE KOMIN SIĘ ROZLECIAŁ no i rzęsy przypalone.
PROSZĘ O SZYBKĄ RADE JAK BY TEN PŁOMIEŃ UTRZYMAĆ PRZEZ CAŁY OKRES ODGAZOWYWANIA WĘGLA!!!
Dzisiaj to samo przy rozpaleniu przez jakąś godzinkę super zero dymu z komina dopiero jak klapa PG się zamknie to po jakimś czasie gaśnie płomień na górze i zaczyna dymić:mad:

ZUG
23-10-2012, 21:57
musisz tak ustawić wychył PG aby do danego zasypu ona się w żadnym razie nie zamknęła dopływu powietrza.
wychodzi na to że zasypałeś za dużo węgla jak na te zew. temp. rozpaliłeś tak że temp kotła poszła szybko do góry
i co za pewne miałeś jeszcze niski nastaw.

a z tym manewrem co do prowadziło do wybuchu to chłopie dziękuj Bogu że żyjesz.

dex001
23-10-2012, 22:45
Masz rację dziękuje Bogu ze żyje
Kolego jak zostawię szparę w PG to będzie bujać kocioł
Nastaw mały 40 stopni
posypuje popiołem węgiel żeby wolniej gazował:bash:

ZUG
23-10-2012, 23:29
Masz rację dziękuje Bogu ze żyje
Kolego jak zostawię szparę w PG to będzie bujać kocioł
Nastaw mały 40 stopni
posypuje popiołem węgiel żeby wolniej gazował:bash:

nie jest tak.
to my jestesmy sterownikami "bruli itp itd."
też tak to rozumiałem w zeszłym roku a kocioł strzelał jak z karabinu:lol2:

musisz zainstalować termometr na czopuchu bez niego to jak podróż bez nawigacji i mapy papierowej.
trzeba swój kocioł tak poznać aby wiedzieć ile można go zasypać aby ta energia od górnie zadana(zasypany kocioł) była też odebrana.
nie można sztywno trzymać się temperatury i liczyć że na 12h masz spokój to nic tobie nie da tak zasypany przez ciebie kocioł i ruszony nie jest w stanie
wyhamować co skutkuję BUM i nic z tym nie zrobisz.

paląc w okresie przejściowym palę raz zasypując 10-12kg węgla i ustawiam tak wychył PG że na czopuchu mam w granicy 100-110stC i przez czas odgazowywania i do końca nie mam większej temp. jak 50stc po odgazowywaniu zmniejszam na 45stC oczywiście jesli tak sobie chce i jestem w domu.
natomiast jak ustawie PG tak że na czopuchu mam poniżej 100stC to kocił osiągnie max 46stC wszystko zalezne czy tak chce w zależności od temp. zew i wew.
także jak zasypiesz dużo i wychył klapki PG dasz za duży to kociołek sie rozbiegnie a w dodatku zadasz mu 40stC to nic dziwnego że on
niema pojęcia co z resztą rozżarzonego węgla zrobić bo zabrałeś mu powietrza to musi kopcić zacznie temp spadać otworzy ponownie klapkę
da tlen i po pewnym czasie pierdut.

jak w kotle ustawisz odpowiednio PG nie rozbuja się bo za mało ma powietrza
ale też jest pewna norma minimalna tzn. aby nie dać za mało bo na górze zasypu gazy nie bedą się palić ja zaobserwowałem że totalne min. jest jak słychać że ogeiń pali sie tak jakby przerywał to już wiadomo że to minimalne wychylenie PG aby to zrobić
może to wydac się dziwne ale jak dobrze wyczujesz kociołek i poznasz pewne regulacje to nawet miarkownik nie będzie potrzebny.

niestety w okresie przejściowym zdarzają się takie rzeczy

mar mur
23-10-2012, 23:31
:no: :D czy :cry:

dex001
24-10-2012, 00:07
Spróbuję tak zrobić dzięki ZUG

mar mur możesz jaśniej może masz jakiś inny pomysł?
Z góry dzięki

A TAK JESZCZE ZE ZAPYTAM CIEKAWE GDZIE JET NASZ MISTRZ LAST RICO?????????
LAST RICO SEZON SIĘ ZACZĄŁ CZAS WRACAĆ DO NAS!!!

lysy1l
24-10-2012, 08:05
Trzeba będzie mu zmienić nick na LOST Rico ;).
Panowie, ma ktoś jakieś doświadczenia z węglem typu 34.2 gruba frakcja z KWK Knurów-Szczygłowice? Nie mam skąd wziąć próbki na przepalenie, bo można go tylko dostać bezpośrednio na kopalni, wydawany jest na talony pracownicze.
Znalazłem to w necie:
http://www.wegiel.fora.pl/kompania-weglowa,20/kwk-knurow-szczyglowice-gruby-ii-problem,53.html
ale pewnie palone tradycyjnie od dołu, stąd problemy. Od góry mógłby ten węgiel pójść całkiem fajnie.

mar mur
24-10-2012, 10:55
Witam
dexOO1
Moim zdaniem przyczyna tkwi w powietrzu wtórnym
albo nie masz go wcale ,albo jest go za mało.
A może dobrym wyjściem byłaby KPW?(rozbawiła mnie ta zapałeczka)

Pozdrawiam

ZUG
24-10-2012, 11:17
Ja uważam że same PW tu nic nie da. ono jest tylko do natlenienia gazów aby mogło sie spokojnie jasnym płomieniem palić nad za sypem.
ale tego nigdy nie będzie jak zasyp od dołu (z pod rusztu) nie dostanie nawet trochę powietrza co owym powietrzem steruję się kocioł
jaką ma nam temperature dać.

josephik
24-10-2012, 12:51
Witam

pisałem w innym temacie ale było bez odzewu, może tutaj ktoś pomoże :)

Nie mogę sobie poradzić z moim kociołkiem.
Mianowicie ustawiony jest na 55'C a po przejściu w podtrzymanie potrafi dojść do 72'C i zanim znowu spadnie zaczyna kurzyć z komina i "czerń" osadza się na drzwiczkach i w piecuchu w środku. Kombinowałem z ilością powietrza ale wydaje mi sie ze czopuch mam za gorący ( ledwo da radę dotknąć)
Kocioł jak w podpisie.
Sterownik Elstera EXPERT
Ustawienia:
Tryb pracy: automat
Moc kotła: 50% ( próbowałem na różnych ale dzieje się to samo)
Max. moc: 3s/20s
Min. moc: 3s/70s
Przerwa podtrzymania: 4 min ( próby na 3 i 5,6 i to samo)
Zakres regulacji: 5'C
Temp załącz. pomp.: 40'C
Temp. CWU: 42'C
Min obr. wiatraka: 25%
Max obr. wiatraka: 50%
Ilość powietrza: 50%
Moc i nadmuch podtrzymania: 0
Macie jakieś pomysły co jest nie tak że nabija tak wysokie temp?

i druga sprawa
mam w łazience grzejnik drabinkowy z głowicą i termostatem
dosyć często z głowicy wydobywa się głośny stukot ( wydaję mi sie ze to trzpień drga i wywołuje ten efekt) zanika dopiero po przekręceniu termostatu w którąś stronę
tu również proszę o jakieś podpowiedzi, może ktoś miał już styczność z czymś takim
pozdrawiam
głowica wraz z termostatem była wymieniana na inną i nic to nie dało

ZUG
24-10-2012, 13:02
Witam

pisałem w innym temacie ale było bez odzewu, może tutaj ktoś pomoże :)

Nie mogę sobie poradzić z moim kociołkiem.
Mianowicie ustawiony jest na 55'C a po przejściu w podtrzymanie potrafi dojść do 72'C i zanim znowu spadnie zaczyna kurzyć z komina i "czerń" osadza się na drzwiczkach i w piecuchu w środku. Kombinowałem z ilością powietrza ale wydaje mi sie ze czopuch mam za gorący ( ledwo da radę dotknąć)
Kocioł jak w podpisie.
Sterownik Elstera EXPERT
Ustawienia:
Tryb pracy: automat
Moc kotła: 50% ( próbowałem na różnych ale dzieje się to samo)
Max. moc: 3s/20s
Min. moc: 3s/70s
Przerwa podtrzymania: 4 min ( próby na 3 i 5,6 i to samo)
Zakres regulacji: 5'C
Temp załącz. pomp.: 40'C
Temp. CWU: 42'C
Min obr. wiatraka: 25%
Max obr. wiatraka: 50%
Ilość powietrza: 50%
Moc i nadmuch podtrzymania: 0
Macie jakieś pomysły co jest nie tak że nabija tak wysokie temp?

i druga sprawa
mam w łazience grzejnik drabinkowy z głowicą i termostatem
dosyć często z głowicy wydobywa się głośny stukot ( wydaję mi sie ze to trzpień drga i wywołuje ten efekt) zanika dopiero po przekręceniu termostatu w którąś stronę
tu również proszę o jakieś podpowiedzi, może ktoś miał już styczność z czymś takim
pozdrawiam
głowica wraz z termostatem była wymieniana na inną i nic to nie dało

nieszczelność w kotle

josephik
24-10-2012, 13:04
tzn ?

ZUG
24-10-2012, 13:08
tzn ?

musisz posprawdzać wszystkie miejsca gdzie tylko jest to mozliwe aby mogło się przedostawać.
ja bym od tego rozpoczoł skoro ustawienia w jedną i drugą strone nic nie pomagają to zasyp musi dostawac gdzieś tlen
aby temp. windowała wysoko.

jaki sterownik masz zainstalowany??

josephik
24-10-2012, 13:19
Czy jeśli byłaby nieszczelność to czy dym nie wyłaziłby na kotłownie?
a nic takiego się nie dzieje

ZUG
24-10-2012, 13:25
Czy jeśli byłaby nieszczelność to czy dym nie wyłaziłby na kotłownie?
a nic takiego się nie dzieje

myślę o wlocie tlenu a nie o wylocie spalin.

zerknij mocowanie wiatraka i wszystkich elementów do podawania wegla

cysiokysio
24-10-2012, 17:38
oprócz szczelności drzwiczek sprawdź czy ci się klapka przy wentylatorze nie zawiesza.A czopuch jest gorący bo chyba przesadzasz z nadmuchem . Ja mam wiatrak odsłonięty na około 15 %. max nadmuch 25% a minimum ustawione na 5 %

josephik
24-10-2012, 21:59
no witam
Sterownik Elstera EXPERT
sprawdziłem co mogłem, po dokręcałem śruby
w drzwiach sznurek jeszcze biały gdzieniegdzie - kocioł pracuje dopiero 2 sezon

cysio a jaki Ty masz kocioł i sterownik?
ustawienia nadmuchu min 25% i max 50 % ustawione wg instrukcji, wg niej tak musi być

dex001
24-10-2012, 22:46
Witam
dexOO1
Moim zdaniem przyczyna tkwi w powietrzu wtórnym
albo nie masz go wcale ,albo jest go za mało.
A może dobrym wyjściem byłaby KPW?(rozbawiła mnie ta zapałeczka)

Pozdrawiam

Witam
Dzisiaj zrobiłem dokładnie jak pisał ZUG i narazie jest ok DZIĘKI
KPW mam w kotle i PW jest dostarczane
Za dużo wegla naładowałem jak na te temperatury a kocioł szybko osiągną zad 40 st i lulu:sleep: a z komina dym :jawdrop:

ZUG
25-10-2012, 06:20
Witam
Dzisiaj zrobiłem dokładnie jak pisał ZUG i narazie jest ok DZIĘKI
KPW mam w kotle i PW jest dostarczane
Za dużo wegla naładowałem jak na te temperatury a kocioł szybko osiągną zad 40 st i lulu:sleep: a z komina dym :jawdrop:

nie sugeruj się że z komina dym
on jest dość charakterystyczny by najmniej u mnie jest to leniwie wydostający sie biały rzadki dymek szybko znikający który uczestniczy przez cały okres odgazowywania węgla taka warstwa 28cm gazuję przez 4godz na kotle 48stC na czopuchu oscyluję średnio 85stC i na prawdę kociołek nie potrzebuję dużo powietrza PG. I co najciekawsze niby taki dymek jest ale jak otworze wyczystkę na chwilę to niema żadnego tam dymu jak by kociołek nie pracował także nie mam pojęcia co to jest wydostające się z komina.

oczywiście jest to ustawienie na takie temperatury jakie teraz panują
jak tylko zaczną się mrozy to wiadomo na czopuchu będzie oscylowało 100stC a jak większe to nawet ponad 100stC.

cysiokysio
25-10-2012, 07:35
no witam
Sterownik Elstera EXPERT
sprawdziłem co mogłem, po dokręcałem śruby
w drzwiach sznurek jeszcze biały gdzieniegdzie - kocioł pracuje dopiero 2 sezon

cysio a jaki Ty masz kocioł i sterownik?
ustawienia nadmuchu min 25% i max 50 % ustawione wg instrukcji, wg niej tak musi być

Galmet EKO-GT KWP 14KW
a sorrka nie zauważyłem że ty masz kociołek z podajnikem. Szczelność sprawdź np świeczką jak kociołek przejdzie w tryb podtrzymania przybliż płomień do potencjalnego miejsca nieszczelności i sprawdź czy zaciąga płomień.

cysiokysio
25-10-2012, 07:48
ZUG wyprubowałem teraz węgiel sortu grubszy orzech (koleś na składzie mówił że marcel zmieszany trochę z jakimś bardziej płomiennogazowym), obniżyłem max temperature na czopuchu do 120*C , temp zadana 55*C. i 20 kilo paliło sie ok 18 godzin więc nie jest źle.

ZUG
25-10-2012, 09:27
ZUG wyprubowałem teraz węgiel sortu grubszy orzech (koleś na składzie mówił że marcel zmieszany trochę z jakimś bardziej płomiennogazowym), obniżyłem max temperature na czopuchu do 120*C , temp zadana 55*C. i 20 kilo paliło sie ok 18 godzin więc nie jest źle.

ładnie ładnie
potrzebujesz asz 55stC na kotle??
jaką temp. miałeś w domu?

cysiokysio
25-10-2012, 10:49
temp w domu nie mierzyłem ale jak pojechałem na budowę ok 11:00 (napalone o 18:00) było zdecydowanie za gorąco prawie jak w sałnie(nie mam jeszcze założonych głowic termostatycznych na grzejniki).
Niższa temperatura na kotle to już tak chyba nie zdrowo dla kociołka. Na okresy przejściowe będzie trzeba albo zmniejszyć palnik albo palić mniej kaloryczne paliwo.

wojtek65
25-10-2012, 10:53
Czy znajdzie się ktoś, kto kiedyś palił wkotle z dmuchawą a obecnie przeszedł na miarkownik ciągu i jest z tej decyzji zadowolony, również ekonomicznie.

Viater
25-10-2012, 11:21
Witajcie Forumowicze!

Z zapartym tchem śledzę już od jakiegoś czasu to forum i staram się praktycznie wykorzystać zdobytą tutaj wiedzę. Posiadam piec Zębiec SWK 21 kW (GS) . Właśnie testuję mój piec po usprawnieniach i napotkałem na dosyć istotny problem z mechanicznym miarkownikiem ciągu REGULUS.
Miarkownik zamontowałem pionowo i ustawiłem zgodnie z instrukcją: pokrętłem ustawiłem temperaturę 60 *, ramię miarkownika ustawiłem lekko pod kątem w dół, rozpaliłem piec do 60 * i wyregulowałem długość łańcuszka, żeby klapa była uchylona około 1-2 mm. Ponieważ klapka jest dosyć ciężka zamontowałem przeciwwagę z pręta gwintowanego z nakrętkami (przeciwwaga nie przeważą klapy) - regulacja klapy przebiega bez zarzutu.
Mój problem polega na tym, że klapa jest otwarta dopiero od około 50* przy temperaturze wody w piecu poniżej 20*. W niższych temperaturach klapa jest cały czas zamknięta! Moim zdaniem ustawiając temperaturę 30*, 40* i 50* na regulatorze (przy temp. wody poniżej 20*) klapa już powinna być lekko uchylona).
Próbowałem przesuwać łańcuszek bliżej regulatora, ale to nic nie zmienia.
Czy to jest prawidłowa praca regulatora? Jak to wygląda u Was? Jak ustawić ramię regulatora?

pozdrawiam
Viater

lysy1l
25-10-2012, 11:33
Mam SWK 28 z regulusem i o ile pamiętam ramię ustawione jest lekko w górę. Też zrobiłem przeciwwagę, bardziej dla płynnej pracy, niż z powodu problemów z podnoszeniem klapki.
Mam ustawienie chyba takie jak na tym zdjęciu:

144079

Wieczorem, po pracy postaram się wrzucić zdjęcie swojego.

ZUG
25-10-2012, 11:51
Mam SWK 28 z regulusem i o ile pamiętam ramię ustawione jest lekko w górę. Też zrobiłem przeciwwagę, bardziej dla płynnej pracy, niż z powodu problemów z podnoszeniem klapki.
Mam ustawienie chyba takie jak na tym zdjęciu:

144079

Wieczorem, po pracy postaram się wrzucić zdjęcie swojego.

możecie rzucić fotki zrobionej przeciwagi.
mój unister jest mało precyzyjny co mnie denerwuje ponieważ potrfi raz otworzyć za mało i psuje szyki.

ZUG
25-10-2012, 11:56
temp w domu nie mierzyłem ale jak pojechałem na budowę ok 11:00 (napalone o 18:00) było zdecydowanie za gorąco prawie jak w sałnie(nie mam jeszcze założonych głowic termostatycznych na grzejniki).
Niższa temperatura na kotle to już tak chyba nie zdrowo dla kociołka. Na okresy przejściowe będzie trzeba albo zmniejszyć palnik albo palić mniej kaloryczne paliwo.

tak myślałem temp. zew. jescze dodatnie to przy 55stC na kotle to można w domu saune zrobić.
myśle że jak na czopuchu była by tem średnio 100stC to uzyskałbyś około 50stC i zapewne z ponad 1godz dłuzej by sie paliło.
a z ta kalorycznością masz rację najlepiej zakupić dwa rodzaje węgiela mysle tu o typ31 a na mrozy typ 32-33

Viater
25-10-2012, 12:52
możecie rzucić fotki zrobionej przeciwagi.
mój unister jest mało precyzyjny co mnie denerwuje ponieważ potrfi raz otworzyć za mało i psuje szyki.

moja przeciwwaga wygląda podobnie, jak na tej stronie http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/
pod wieczór zrobię zdjęcia mojego miarkownika i jego ustawień

ZUG
25-10-2012, 13:08
moja przeciwwaga wygląda podobnie, jak na tej stronie http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/
pod wieczór zrobię zdjęcia mojego miarkownika i jego ustawień

tak tylko ja mam elektroniczny unister i znalazłem tylko szkic :
http://picasaweb.google.com/artur2310/Pulpit?authkey=Gv1sRgCIyDqeP66MepQw#54156091348060 03282

ale mi chodzi taki zrobiony na żywo bo zastanawiam się jakie elementy użyć.
chodzi mi po głowie aby zrobić z pręta gwintowanego fi6 który będzie przykrecony np. główka wyżynarki gwintowej w której dopasuję jakieś plastykowe kółko aby w nim był bolec który zaś będzie przymocowany do kotła i z jednej strony jako przeciw wagę moge coś nakrecić a z drugiej strony zrobić otwory w tym pręcie aby odpowiednio zahaczyć łańcuszek haczykami.

czy dobrze mysle? a może z czego innego???

Viater
25-10-2012, 13:11
Czy znajdzie się ktoś, kto kiedyś palił wkotle z dmuchawą a obecnie przeszedł na miarkownik ciągu i jest z tej decyzji zadowolony, również ekonomicznie.

w kontekście tego tematu, po tym co pisał Last Rico, będą same oszczędności, ponieważ ciepłe powietrze nie będzie wydmuchiwane w komin (w przypadku palenia miałem dmuchawa jest niestety konieczna, chyba, że masz bardzo dobry ciąg kominowy)
zastosowanie dmuchawy przy paleniu węglem kamiennym właściwie uniemożliwi Ci palenie metodą "od góry" opisaną na tym forum; przy dmuchawie niedopuszczalne jest stosowanie klapy PW, o czym wielokrotnie pisał Last Rico!, a to z kolei uniemożliw dopalanie gazów z fazy odgazowywania węgla (kolejna utrata ciepła)!

Viater
25-10-2012, 13:27
tak tylko ja mam elektroniczny unister i znalazłem tylko szkic :
http://picasaweb.google.com/artur2310/Pulpit?authkey=Gv1sRgCIyDqeP66MepQw#54156091348060 03282


myślę, że zmierzasz w dobrym kierunku :) za bardzo nie masz innej możliwości, jak zrównoważyć wagę klapki jakąś przeciwwagą na dźwigni.
Pozostaje jeszcze kwestia osiowości klapki/przeciwwagi/sterownika i długości tego ruchomego ramienia. Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby zamocowanie klapki na górze kotła zamiast z boku, ale to już musisz sprawdzić empirycznie :)

144086

josephik
25-10-2012, 14:29
witam
wracając do mojego tematu :)

nieszczelności nie znalazłem

natomiast zastanawiam się nad radą cysia tzn. obniżeniem min. mocy wentylatora
w instrukcji mam napisane tak:
MINIMALNE OBROTY WENTYLATORA Obroty minimalne określają minimalny próg napięcia, przy którym wentylator pewnie startuje i wynoszą odpowiednio dla WPA-06 – 17%, WPA-07 – 25%
ja mam WPA07
i teraz mam pytanie czy jeśli zacznę eksperymentować z np. 20% to czy istnieje możliwość jakiegokolwiek uszkodzenia wentyla ?

cysiokysio
25-10-2012, 14:49
u mnie w instrukcji sterownika jest napisane aby sprawdzić empirycznie kiedy przestaje buczeć a zaczyna się kręcić. Pewnie za niska moc na dłuższą metę szkodzi wentylatorowi.