PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 [38] 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

julko22
06-12-2012, 20:41
ponieważ trzeba dać PG w przeciwnym razie kocioł nie nabierze mocy.
za mała warstwa żaru do tego nie odpowiednia temp. owego żaru aby coś uzyskać to trzeba coś dać i w tym przypadku PG
u jednego bedzie 1mm u drugiego bedzie 10mm.
ja jak u siebie wsypie wegiel z miałem to już potrzeba więcej PG aby odgazowywało się na takim poziomie aby otrzymac temp. zadaną.
nie można sugerować się tak dokładnie innymi że mają tak a tak.

Chyba nie posiadasz kierownicy pw. Przez rozetę powietrze wtórne może nie uczestniczyć w spalaniu lecz uchodzi od razu do wymiennika. Proponuje montaż kierownicy, dodatkowo możesz zamontować deflektor. Zobaczysz jaka jest kolosalna różnica.

erok
06-12-2012, 20:44
jakieś przykładowe zdjęcia? nigdy nie słyszałem o takich bajerach

PW wpada przez otworki a wychodzi tez przez otworki w wewnętrznej strony kotła, troche niżej niż jest wlot

ZUG
06-12-2012, 20:47
Chyba nie posiadasz kierownicy pw. Przez rozetę powietrze wtórne może nie uczestniczyć w spalaniu lecz uchodzi od razu do wymiennika. Proponuje montaż kierownicy, dodatkowo możesz zamontować deflektor. Zobaczysz jaka jest kolosalna różnica.

zobacz post #8876

Ogniowy
06-12-2012, 20:51
Przy takim małym zapotrzebowaniem mocy to zacznij od 5kg zobaczymy czy twój kociołek jest szczelny i utrzyma zadaną temperaturę .
30 st *C to dużo w podłogę ale jezeli masz wychłodzoną to zadaj więcej a po rozgrzaniu obniżaj ,u mnie temperatury zasilania i powrotu podłogi wyglądają tak :
zasilanie jak widzisz 22-23 st *C ,powrót 19-20 st *C dwie pompy chodzą non-stop zużywają 11Wat 240-250 m2 podłogówki obsługują nie ma siłowników ani innych cudeniek ,ktoś mądry zauważył niszę i produkuje takie wynalazki żeby polepszyć sterowalność źle zrobionym instalacjom ogrzewania podłogowego.
Posłuchałem się, wczoraj paliłem (jak pisałem węgiel był kiepski - z kamieniami) dziś wymieniłem ten wegiel (gruby orzech) na drobny orzech.
Załadowałem piec do pełna, tzn. 5 kg węgla i do pełna drewno - coś ze 12 kawałków i rozpaliłem od góry.
Szybko się rozpaliło, w ciągu 1/2 godziny temperatura 60 st.C , potem ustabilizowało się na 70. Paliło się to wszystko 5.5 godziny. Temperatura w domu podniosła się z 22 na 24 - podłogi ciepłe. I tak będę palił - jeden załadunek, w przypadku większych mrozów moim zdaniem należy zwiększać ilość węgla a zmniejszać drewna.
W ostatnim tygodniu spaliłem ogółem 25 kg węgla i zaoszczędziłem ze 3 taczki drewna. Mnie się podoba. :)

julko22
06-12-2012, 20:51
A także post nr 9274

piastun
06-12-2012, 21:09
Mówisz w kwestii ekonomiczności, bo dym wydobywa się dalej, tak ?
Możesz opisać dokładniej swoją obudowę? Zastosuję jutro, zanim przeprowadzę męską rozmowę z właścicielem kotła ;-)

Obecnie mam małą szamotówkę na płasko z tyłu paleniska a na niej pionowo wzdłóż ściany też 2 małe. Może jakiś tam 1% ogrzeje spalin i mnie z komina wyleci. Do tego jedna duża cegła przy drzwiczkach rusztowych, bo mam wypukłą komorę drzwiczek rusztowych i zwykle się tam nie dopalał węgiel (teraz go tam nie ma i się ładnie dopala reszta).

Napisz jeszcze, czy masz ruszt wodny.

Pozdrawiam,
RM.

Przekrój mojego pieca wygląda tak:
152740
Dla testów jak pisałem zabudowałem szczelnie szamotem dolna szczelinę i w przypadku zasypu połowy komory było tak samo jak bez tej ściany a po zasypaniu do pełna działo się tak jak pisałem. Żar schodził "po szamocie" w głąb zasypu.
Teraz palę od góry bez tej ściany i jestem zadowolony.

Jeśli chodzi o dym z komina to czasem jest go więcej czasem mniej ale są to naprawdę śladowe ilości więcej przy rozpalaniu potem raczej mało w porównaniu do palenia wg. zaleceń producenta to nie ma go wogóle :).

Mam ruszt żeliwny. Nie mam KPW ale mam rozetę którą dopuszcam PW. Jak zbiorę się w sobie to kiedyś może ja dorobię. A i co najważniejsze PG stereowane jest przy pomocy miarkownika.

pozdrawiam

rtpm
06-12-2012, 21:23
Wybacz, ale nie do końca rozumiem, a bardzo bym chciał :-)

Masz podobne wnętrze komory zasypowej jak ja, czyli wymiennik, który ma przerwę na dole i u góry.
Kolega animuss polecał, by postawić z szamotu przed tym wymiennikiem ściankę z szamotu + zatkać u góry ten "fabryczny" wymiennik i warstwę rusztu pod nim, co stworzyłoby taki dodatkowy tunel.
Zbudowałeś taką ścianę, czy też Twoja potwierdzona teza dotyczy zabudowania (tylko) dołu tego fabrycznego wymiennika ?

Palisz teraz od góry z zabudowanym na dole szamotem wymiennikiem, czy też nie masz obecnie żadnych zmian projektowych w kotle?

piastun
06-12-2012, 21:31
W trakcie testów zablokowałem tylko dół tego fabrycznego wymiennika zrobiłem to tak, żęby nie brał lewego powietrza przez ruszt.
Obecnie od ponad miesiąca palę od góry bez żadnych modyfikacji w kotle. Akurat są mrozy więc w weekend sprawdzę jak się zmianiła stałopalność bo do tej pory uzyskiwałem ~6h/12h przy załadunku węgla ~7kg/15kg.

Co do tego co Ci polecał animuss to ciężko się odnieść :) jeżeli to pomoże i rozwiąrze Twoje problemy to ja bym to zrobił :) ale na pewno po tej modyfikacji zmniejszy Ci się komora załadunkowa oraz sporo się będziesz musiał nagimastykować cegłami 2cm, żeby to jakoś się trzymało do tego zaprawa szamotowa potrzebuje jednak trochę czasu na przeschiecie....
Aaaa i najważniejsze w jaki sposób będziesz czyścił ten nowy kanał? Bo będziesz miał kanał w kształcie litery "U" bez dostępu do czyszczenia.

pozdrawiam

erok
06-12-2012, 21:44
jeszcze mam jedno pytanie odnośnie miarkownika. Wydaje mi się że klapka za mało sie odchyla gdy kocioł powinien łapać temperature, poprostu jest małe całkowite odchylenie kłapki od pozycji zamknietej do otwartej. Da sie jakoś to zmienic, zeby mocniej sie otwierala a jednoczesnie zamykała sie do konca przy osiagneciu temp?

rtpm
06-12-2012, 21:44
Wnioskować więc można, że ściana szamotowa w miejscu, gdzie leży węgiel nie jest dobra dla górniaka, gdyż zakłóca "powolne" spalanie od góry.

We wpisie:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2844683&viewfull=1#post2844683
152761

Autor naszego wspaniałego wątku proponuje 2 miejsca, gdzie można przyblokować kanał.

Czy są wady i zalety blokady u góry lub na dole?
W przypadku blokady górnej, węgiel nie ma styczności z szamotem, ale z kolei wsypuje się pod ten kanał i w przypadku dojścia żaru do tego poziomu może być problem z powietrzem ?

Ogniowy
06-12-2012, 21:53
A dla mojego piecyka macie pomysły na jakieś jego usprawnienie, jakaś płyta szamotowa???
Myślałem o montażu płyty szamotowej ala deflektora a jednocześnie dodatkowej półki tak jak na zdjęciu
montaż na ceownikach, płyta przykręcona do ceowników zablokowanych na półce, 2 ceowniki po bokach.

animuss
06-12-2012, 22:24
jeszcze mam jedno pytanie odnośnie miarkownika. Wydaje mi się że klapka za mało sie odchyla gdy kocioł powinien łapać temperature, poprostu jest małe całkowite odchylenie kłapki od pozycji zamknietej do otwartej. Da sie jakoś to zmienic, zeby mocniej sie otwierala a jednoczesnie zamykała sie do konca przy osiagneciu temp?

Dłuższa dźwignia miarkownika wystająca od strony łańcuszka to większe rozwieranie klapki PG

animuss
06-12-2012, 22:33
Przekrój mojego pieca wygląda tak:
152740
Dla testów jak pisałem zabudowałem szczelnie szamotem dolna szczelinę i w przypadku zasypu połowy komory było tak samo jak bez tej ściany a po zasypaniu do pełna działo się tak jak pisałem. Żar schodził "po szamocie" w głąb zasypu.
Teraz palę od góry bez tej ściany i jestem zadowolony.

Jeśli chodzi o dym z komina to czasem jest go więcej czasem mniej ale są to naprawdę śladowe ilości więcej przy rozpalaniu potem raczej mało w porównaniu do palenia wg. zaleceń producenta to nie ma go wogóle :).

Mam ruszt żeliwny. Nie mam KPW ale mam rozetę którą dopuszcam PW. Jak zbiorę się w sobie to kiedyś może ja dorobię. A i co najważniejsze PG stereowane jest przy pomocy miarkownika.

pozdrawiam

Na pewno tak wygląda twój przekrój przecież droga spalin jest praktycznie prosta w tym kotle[

http://img707.imageshack.us/img707/5580/vespakopia.jpg

animuss
06-12-2012, 22:34
A dla mojego piecyka macie pomysły na jakieś jego usprawnienie, jakaś płyta szamotowa???
Myślałem o montażu płyty szamotowej ala deflektora a jednocześnie dodatkowej półki tak jak na zdjęciu
montaż na ceownikach, płyta przykręcona do ceowników zablokowanych na półce, 2 ceowniki po bokach.

Za wysoko ten deflektor .
Postaw tu rzędem cegiełki szamotowe :
http://img18.imageshack.us/img18/8076/amonprzekroj1.jpg

Ogniowy
06-12-2012, 22:46
Za wysoko ten deflektor .
no to nie ma co kombinować - za mocno zmniejszy się objętość załadunkowa, odpuszczam..dzięki

Ogniowy
07-12-2012, 06:58
[QUOTE=animuss;5667628]Za wysoko ten deflektor .
Postaw tu rzędem cegiełki szamotowe :
W tym miejscu i na tej półce niżej mam 2 zawirowywacze, (takie blachy ponacinane i powyginane góra,dół) umieszczone tam przez producenta, ale mogę posawić cegiełkę albo dwie przed drzwiami wyczystki (tej na samej górze, coś to da??

julko22
07-12-2012, 07:11
no to nie ma co kombinować - za mocno zmniejszy się objęość załadunkowa, odpuszczam..dzięki

Mój deflektor wykonany był w blachy żeliwnej 10mm w które nawierciłem kilkadziesiąt otworów 10mm. Umiejscowiłem go około 5cm nad górna powierzchnią zasypu. Między deflektorem a ścianami kotła były szczeliny około 4cm. W czasie odgazowania robił się jasno czerwony.

Ogniowy spróbuj wykonać taki deflektor. Na próbę możesz go wykonać z niezbyt grubej blachy stalowej.
Jeżeli nie posiadasz kierownicy pw to zachęcam do jej wykonania.

piastun
07-12-2012, 08:00
Na pewno tak wygląda twój przekrój przecież droga spalin jest praktycznie prosta w tym kotle[

http://img707.imageshack.us/img707/5580/vespakopia.jpg

Dobrze, że zauwazyłeś u mnie za drzwiami załadowczymi są kolejne drzwi więc spaliny muszą niestety wybrać trudniejszą dla nich drogę.
Tak jak zaznaczyłem na rysunku
152823

pozdrawiam

rybniczanin
07-12-2012, 09:38
@piastun z tego co zaznaczyłeś to masz kocioł dolnego spalania z poziomym wymiennikiem ciepła. Wystarczy jeszcze uszczelnić przerwę którą zaznaczyłeś na żółto i powinien spaliny wciągać do palnika przy dobrze ustawionym powietrzu wtórnym.

piastun
07-12-2012, 09:58
Jak już pisałem, narazie palę bez przeróbek i z tych efektów jestem najbardziej zadowolony. Wiem, że to jest sprzeczne z tym co proponował Lastrico jesli chodzi o palenie od góry. Natomiast jeśli chodzi o palenie od dołu jak w dolniaku to narazie się z tym wstrzymuję raz, nie mam w tym piecyku ruchomego ruszta do odpopielania, dwa mam jeszce w pamięci :) moje pierwsze przygody z palenim jak w dolniaku - kupa dymu, smród w kotłowni a do tego całkowity brak sterowania temperaturą :) przez zajęcie się z czasem całego wsadu. Może kiedyś dla próby zrobię z niego dolniaka jak coś będe wiedział to się pochwalę na forum.
Dodam też, że nie udało mi się osiągnąć całkowicie bezdymnego spalania, tj. dym w fazie odgazowania wydobywa się z komina (biało siwy) ale jest go naprawdę bardzo mało w fazie koksu wiadomo :) brsk dymu a czopuch ma temperaturę ~70-90stopni. Mimo dymu z komina jestem zadowolony ze stałopalności i spalania węgla w tym piecyku. Piec ma 26kW o ogrzewam nim dom ~200m2 nieocieplony. Przy temperaturach między 0-10 stopni i temperaturze na piecu 45-60stopni osiągałem stałopalność 7/12h przy zasypaniu 7/15kg węgla + kilka kawałków drzewa do szybszego osiągnięcia zadanej temperatury.
pozdrawiam

Ogniowy
07-12-2012, 10:18
Mój deflektor wykonany był w blachy żeliwnej 10mm w które nawierciłem kilkadziesiąt otworów 10mm. Umiejscowiłem go około 5cm nad górna powierzchnią zasypu. Między deflektorem a ścianami kotła były szczeliny około 4cm. W czasie odgazowania robił się jasno czerwony.

Ogniowy spróbuj wykonać taki deflektor. Na próbę możesz go wykonać z niezbyt grubej blachy stalowej.
Jeżeli nie posiadasz kierownicy pw to zachęcam do jej wykonania.
To jest interesujące, co do kierownicy PW, to masz jakiś schemat, wymiary??

julko22
07-12-2012, 11:03
To jest interesujące, co do kierownicy PW, to masz jakiś schemat, wymiary??

Ja swoją wykonałem z rury 5/4 cala. Przyspawałem ja pod katem do blachy 6x6cm gr. 3mm. W drzwiczkach zasypowych wyciąłem kątówką otwór około 4x4cm. Pomiędzy drzwi zasypowe a blachę do której przyspawałem rurę umieściłem sznur żaroodporny aby wysoka temperatura nie przenosiła się na drzwiczki. Blachę w rurą przykręciłem do drzwiczek dwiema śrubami m6. Kąt wspawania rury do blachy powinien być taki aby powietrze było skierowane na środek zasypu. Długość taka aby można było otwierać i zamykać drzwiczki.
Zobacz jak kierownicą z profila zrobił ZUG, post nr 8876 str.444

Amadeuss
07-12-2012, 11:05
Po roku nieobecności znowu zajrzałem na forum. :wiggle:

Ba …. dla odświeżenia sobie tematu przeczytałem od początku wszystkie posty LastRico. Fajnie się także czytało opisy niektórych userów, próbujących przystosować swoje kotły do ekonomicznego palenia.

Sezon grzewczy już w pełni więc na forum dyskusja gorąca. Zauważyłem że wrócili również i przeciwnicy LS próbujący raczej nieskutecznie obśmiać metodę.;)

Marzy mi się żeby z porad LastRico powstała mała broszurka. Nowi nie musieli by się przedzierać przez stosy niekiedy nic nie wnoszących dyskusji na forum, a i było by co podrzucić sąsiadom do skrzynek – może by już tak nie kopcili. Miałbym akurat taką możliwość wydrukowania tego w większej ilości ….Zastanawiam się czy nie przysiąść w długie zimowe wieczory i nie pokusić się o zrobienie takiego czegoś …..
:rolleyes:

rtpm
07-12-2012, 11:16
Bardzo fajny pomysł. Do tego można zrobić prostą stronkę internetową, której adres umieści się na ulotce.

Ulotka musi być krótka ale treściwa, a strona służyłaby jako rozwinięcie jej treści.

www.stop-kopceniu.pl :)

rybniczanin
07-12-2012, 11:25
Przecież macie już spis treści zrobiony przez użytkowników.
Np.
http://log.treter.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html

Amadeuss
07-12-2012, 11:33
Przecież macie już spis treści zrobiony przez użytkowników.


Po pierwsze taki spis na samym wstępie zniechęca już do czytania (przynajmniej mnie) – tekst musi być podany przystępnie, z grafikami, w jakiejś logicznej całości - prawie jak reklama a nie jak ulotka od leków ….
Po drugie ma to być jedynie zarys i główne zasady metody – najważniejsze rzeczy bez zbędnych komentarzy innych userów …
A po trzecie mam wydrukować ten spis i taki wrzucić ludziom do skrzynek? Na pewno się zainteresują ….

rybniczanin
07-12-2012, 11:43
Więc zrób, wtedy ja będę Twój krytykował, jak ty krytykujesz kogoś;) . "Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził":no:

Edit: Inni muszą chcieć, bo jak nie będą, to nawet Twój spis trójwymiarowy z piękną wizualizacją nie pomoże.;)

Amadeuss
07-12-2012, 12:00
Chyba nie rozumiesz?

Nie krytykuję czyjejś pracy. Chodzi mi tylko o rozpropagowanie metody dla dobra nas wszystkich a wydrukowanie spisu treści, albo wątków forum nie jest chyba najlepszym sposobem?

Dzisiaj panuje dominacja kultury obrazu nad kulturą słowa – ludzie odzwyczaili się czytania setek stron tekstu drobnym druczkiem.
Jak twoim zdaniem miało by to zachęcić potencjalnego Kowalskiego przynajmniej do przyjrzenia się metodzie, nie mówiąc o jej zastosowaniu?. Fajnie, że ktoś zrobił taki spis, ale mi chodzi o coś zgoła innego.

Najpierw trzeba zachęcić i przekonać że warto się zaangażować, a do tego potrzebne jest małe, ilustrowane kompendium, napisane prostym językiem dotyczące stricte tematu.
Bo nie każdy siedzi godzinami w necie i nie każdy ma tyle cierpliwości, żeby przewalić całe 466 stron wątku by wydobyć to co najcenniejsze.

Ogniowy
07-12-2012, 12:02
Po roku nieobecności znowu zajrzałem na forum. :wiggle:

Ba …. dla odświeżenia sobie tematu przeczytałem od początku wszystkie posty LastRico. Fajnie się także czytało opisy niektórych userów, próbujących przystosować swoje kotły do ekonomicznego palenia.

Sezon grzewczy już w pełni więc na forum dyskusja gorąca. Zauważyłem że wrócili również i przeciwnicy LS próbujący raczej nieskutecznie obśmiać metodę.;)

Marzy mi się żeby z porad LastRico powstała mała broszurka. Nowi nie musieli by się przedzierać przez stosy niekiedy nic nie wnoszących dyskusji na forum, a i było by co podrzucić sąsiadom do skrzynek – może by już tak nie kopcili. Miałbym akurat taką możliwość wydrukowania tego w większej ilości ….Zastanawiam się czy nie przysiąść w długie zimowe wieczory i nie pokusić się o zrobienie takiego czegoś …..
:rolleyes:
Popieram, sam był ze 20 sztuk wrzucił sasiadom :)

ZUG
07-12-2012, 13:05
Amadeuss bardzo dobry pomysł bo już się zaczyna. nie idzie wyjść z domu taka zadma z kominów.

qmaty
07-12-2012, 13:15
Po pierwsze taki spis na samym wstępie zniechęca już do czytania (przynajmniej mnie) – tekst musi być podany przystępnie, z grafikami, w jakiejś logicznej całości - prawie jak reklama a nie jak ulotka od leków ….
Po drugie ma to być jedynie zarys i główne zasady metody – najważniejsze rzeczy bez zbędnych komentarzy innych userów …
A po trzecie mam wydrukować ten spis i taki wrzucić ludziom do skrzynek? Na pewno się zainteresują ….
Coś takiego już kiedyś było zrobione:
http://hostuje.net/file.php?id=99899776f8c2a1d01f784a296c564b93

Amadeuss
07-12-2012, 13:33
dzięki za link ....
no tak, ale to dalej jest nie to o co mi chodzi .... to taki zlepek tekstów z forum na dany temat ... a mi chodzi o "opracowanie" a nie" dzieła zebrane".
mniejsza o to zabieram się do roboty .....

Ogniowy
07-12-2012, 13:50
świetnie, powodzenia, czekamy na efekty

rybniczanin
07-12-2012, 15:01
dzięki za link ....
no tak, ale to dalej jest nie to o co mi chodzi .... to taki zlepek tekstów z forum na dany temat ... a mi chodzi o "opracowanie" a nie" dzieła zebrane".
mniejsza o to zabieram się do roboty .....

Życzę powodzenia i oby nie był to słomiany zapał.:bye:

erok
07-12-2012, 16:53
witam ponownie

już mi ręce opadają z tego wszystkiego
pytanie: co się stanie jęzeli w górniaku bede palił od dołu? duże straty ?

w ogóle nie chce się rozpalać tą metodą od góry, jężeli dam więcej PG to mi i tak cały zasyp sie czerwieni a podobno ma się spalać warstwami...

nie mam pojęcia jak ustawić miarkownik, łancuszek na moje oko odchyla się za mało przez co mało powietrza jest dostarczane

efekt taki że dużo grudek niedopalonych, czerownych

coraz częsciej mysle o kupnie innego kotła, jakiegos z dolnym spalaniem

dex001
07-12-2012, 17:03
Witam
erok zaślep ruszt pionowy

erok
07-12-2012, 17:10
chodzi o te 'dzwiczki' w formie rusztu gdy otwieram dolne drzwi?

w jakim celu to zrobić?

hugoboss
07-12-2012, 17:24
a rozpalałes jak radziłem tzn bez dmuchawy i dopiero jak sie rozpali to dmuchawa spróbuj jeszcze zabudowac 1 bok połówka cegły wtedy zasyp zrobi sie wyższy przy tej samej ilości wegla czyli jakies postępy sa mosze jeszcze spróbowac wyciąc sznur z drzwi zasypowych ale tylko od dołu

Witam po tygodniowej przerwie.
Zrobiłem jak proponowałeś, zabudowałem jeszcze jeden bok pieca szamotem na grubość cegły ( 6 cm ). Teraz mam zabudowany cały tył i jeden bok. Komora zasypowa znacznie się zmniejszyła ale piec już nie smoli, trochę kopci przy rozpalaniu i tworzy się jeszcze sadza w postaci lotnego pyłu, który osadza się na górnych wymiennikach w postaci czarnej "mąki" lecz nie przywiera do bocznych ścianek. Nie wiem, czy można coś na to jeszcze poradzić.
Nie wiem też, czy w większości nie jest to pył unoszony przez wentylator podczas procesu wygaszania.
Proces rozpalania proponowany przez Ciebie też się sprawdza a mianowicie wydaję mi się, że ilość węgla jaka jest rozpalania przy starcie jest mniejsza.

Podsumowując:
Przy paleniu przed zmianami, piec smolił i kopcił niemiłosiernie.
Po zastosowaniu techniki palenia od góry, smolenie zmniejszyło się a zasyp 15 kg węgla ( orzech ) starczał na ok 8 godzin palenia z temp. zadaną 50 C
Przy zabudowaniu tylko tylnej ścianki cegłą szamotową ( 12 cm ), smolenie ustało i piec przestaje kopcić, stałopalność bez zmian.
Ostatni etap testu to zabudowa jednego boku szamotem ( 6 cm ) i rozpalanie bez dmuchawy.
Efekt: piec nie smoli, kopci tylko nieco przy rozpalaniu a stałopalność wrosła do ok. 10 godzin, przy tych samych parametrach co wyżej.
Myślę, że więcej to już z niego nie wycisnę. Chyba , że spróbuje jeszcze z innym węglem może to jeszcze coś zmieni w kwestii stałopalności.
Straty kominowe też raczej nie za duże bo temperatura spalin utrzymuje się w granicach 75 - 90 C.

erok
07-12-2012, 17:55
http://zapodaj.net/f7558b155998c.jpg.html

zdjęcie kotła i chyba wróce do dmuchawy...

klapke PW uszczelnie zeby nie wpuszczała lewego powietrza, dmuchawe zalożę mniejszą bo miałem za mocną. i rozpalać od dołu. ma to sens? na jakiej zasadzie dobiera się dmuchawę do kotła, jest jakiś wzór?

ew. z dmuchawą palić od góry... jest sens? tyle że juz bez PW

nie mam pomysłu, co zrobić z takim kotłem zeby wzrosła stałopalność

dex001
07-12-2012, 18:14
http://zapodaj.net/f7558b155998c.jpg.html

zdjęcie kotła i chyba wróce do dmuchawy...

klapke PW uszczelnie zeby nie wpuszczała lewego powietrza, dmuchawe zalożę mniejszą bo miałem za mocną. i rozpalać od dołu. ma to sens? na jakiej zasadzie dobiera się dmuchawę do kotła, jest jakiś wzór?

ew. z dmuchawą palić od góry... jest sens? tyle że juz bez PW

nie mam pomysłu, co zrobić z takim kotłem zeby wzrosła stałopalność

Dobrze by było jakbyś dał fotke albo szkic jak wygląda w środku to ustrojstwo twoje to coś poradzimy:wiggle:

hugoboss
07-12-2012, 18:15
Poniżej zamieszczam efekty tesu :jawdrop:

Temperatura zadana 50 C, wsad 15 kg, temp. zewnątrz +6, temp. wewnątrz 22 C

Czas spalania i przebieg temperatur na piecu:
http://img543.imageshack.us/img543/4167/piectest01.jpg (http://img543.imageshack.us/i/piectest01.jpg/)
Temperatury spalin w trakcie spalania
http://img87.imageshack.us/img87/9479/piectest02.jpg (http://img87.imageshack.us/i/piectest02.jpg/)
Zakres pracy wentylatora w trakcie spalania
http://img826.imageshack.us/img826/8093/piectest03.jpg (http://img826.imageshack.us/i/piectest03.jpg/)

erok
07-12-2012, 18:28
Dobrze by było jakbyś dał fotke albo szkic jak wygląda w środku to ustrojstwo twoje to coś poradzimy:wiggle:



http://instalacjebudowlane.pl/pdf/171008ekock.pdf
tutaj instrukcja, jedyne co znalazłem

nad drzwiami zasypowymi jest wymiennik, takjakby 'półeczka', z górnych drzwi mogę czyścić ją - często zgarniam z niej sadzę

dex001
07-12-2012, 19:22
152967

Czy podobny do tego?

rtpm
07-12-2012, 19:35
Ja dzisiaj spróbowałem zapalić od góry w moim Zielke 18KW. Zaślepiłem dolną przerwę pod pionowym wymiennikiem zostawiając tylko tę u góry.

Tym razem zaślepiłem cegłami od tyłu. Rozpaliło się tym razem ładnie i bezproblemowo (inaczej drewienka ułożyłem). Paliło się małym ogniem z początku. Przez ponad godzinę miałem 40st., co mogło być spowodowane rozpalaniem "zimnego domu". Węgiel ładnie się gazował, rozpaliło się do 60st. Przymknąłem więc klapkę popielnika - przez niego puszczałem PG. KPW brak, powietrza wtórnego w ogóle brak.

Niestety węgiel zajął się cały. Po dwóch godzinach otworzyłem drzwiczki rusztowe i zauważyłem, że żar doszedł do samego dołu :(
Ten kocioł jest dizurawy jak ser szwajcarski, drzwiczki mają szpary (co widać na fotkach z albumu i siekierą).

Cóż, może uda się kiedyś spalać powoli warstwami :(

Nagrałem filmik jak zachowuje się ogień, gdy zamykam/otwieram drzwiczki popielnika.
https://plus.google.com/photos/116122154689583411708/albums/5819287571010028257?authkey=CJrJ0_CVrp-MBQ

animuss
07-12-2012, 19:55
http://instalacjebudowlane.pl/pdf/171008ekock.pdf
tutaj instrukcja, jedyne co znalazłem

nad drzwiami zasypowymi jest wymiennik, takjakby 'półeczka', z górnych drzwi mogę czyścić ją - często zgarniam z niej sadzę
To jest ten kociołek
http://1.bp.blogspot.com/_K23makPk3e4/TNP_1dkGF0I/AAAAAAAABHY/01j2Ks6erwo/s1600/Centrometal_013.JPG

erok
07-12-2012, 20:04
dokładnie to jest to , co wkleił kolega wyżej

co możecie poradzić? jak w tym czymś palić?


myśle że palenisko jest dość duże i może tył zastawić cegłą szamotową?

ciągle mi chodzi powrót do dmuchawy jakiejś dobrze dobranej

teraz się pali w piecu z uchyloną dolną klapką i nie ma 50C a cała kupa żaru

H3nio
07-12-2012, 20:18
Witajcie ponownie.

Kocioł: Dworek ZN 17kW

Dzisiaj nabyłem cegły szamotowe i chciałbym nimi odpowiednio wyłożyć palnik. Na razie położyłem jedną cegłę tak jak na obrazku w załączniku (kolor złoty), dalej liczę na jakąś podpowiedź.

Ponadto dzisiaj kocioł popracował bez nadmuchu na naturalnym ciągu (PG z popielnika), zamknąłem szczelnie wlot dmuchawy, docelowo ją usunę, ale na razie dla wygody obsługi pozostałych użytkowników musi zostać. Załadowałem 12 kg węgla (orzech) i niestety po 60 min. od rozpalenia zajął się cały zasyp, pewnie znowu brak gdzieś szczelności. Stałopalność w porównaniu do pracy z dmuchawą jest prawie taka sama.

Może jednak lepiej będzie zaślepić dół i spróbować od góry z nadmuchem...

Pozdrawiam.

animuss
07-12-2012, 20:18
dokładnie to jest to , co wkleił kolega wyżej
co możecie poradzić? jak w tym czymś palić?
myśle że palenisko jest dość duże i może tył zastawić cegłą szamotową?
ciągle mi chodzi powrót do dmuchawy jakiejś dobrze dobranej
teraz się pali w piecu z uchyloną dolną klapką i nie ma 50C a cała kupa żaru

A mogłeś jeszcze kupić taka wersja była tego kotła z CWU :
http://1.bp.blogspot.com/_K23makPk3e4/TNP_8XKamOI/AAAAAAAABHo/KvKnOmGCszY/s1600/Centrometal_015.JPG

animuss
07-12-2012, 20:22
dokładnie to jest to , co wkleił kolega wyżej

co możecie poradzić? jak w tym czymś palić?


myśle że palenisko jest dość duże i może tył zastawić cegłą szamotową?

ciągle mi chodzi powrót do dmuchawy jakiejś dobrze dobranej

teraz się pali w piecu z uchyloną dolną klapką i nie ma 50C a cała kupa żaru

http://img713.imageshack.us/img713/1325/ekockshema2.jpg
Weź kolego dobrze najpierw wyczyść kociołek w środku wyskrob i te półeczki wyszoruj .
Sprawdź czy te blachy (kierownice przy drzwiczkach zasypowych) narysowane na czarno na rysunku powyżej masz szczelne i pozamykane w trakcie palenia tak jak tam jest pokazane,one są ruchome i się odchylają pierwsza do zasypu druga wyżej do czyszczenia wymiennika.

erok
07-12-2012, 20:48
mam je pozamykane w trakcie palenia,

ta górna odchylaa się, jeżeli otwieram drzwi zasypowe i wydaje się być szczelna gdy przytrzymuje ją domkniętą przy o otwartych górnych drzwiczkach

animuss
07-12-2012, 21:04
mam je pozamykane w trakcie palenia,

ta górna odchylaa się, jeżeli otwieram drzwi zasypowe i wydaje się być szczelna gdy przytrzymuje ją domkniętą przy o otwartych górnych drzwiczkach
Masz mieć je tak ustawione jak na rysunku ,wystarczy mała nieszczelność tej górnej kierownicy przy grodzi lub po bokach i cały strumień ciepła skróci sobie drogę pomijając połowę wymiennika wtedy sprawność kociołka spada sprawdź dobrze .

http://img593.imageshack.us/img593/5566/centrometal013.jpg

erok
07-12-2012, 21:11
wiem, wydaje się szczelne, otworzyłem górne drzwi i przydusiłem ta górna kierownicę do wymiennika

zamykając drzwiczki gorne, domykaja ta kierownicę ale czy do konca szczelnie tego juz nie powiem

da się jakos wyczyscić ostatnią cczęść wymienika ? tą część nad górna kierwonicą?

tteraz jest taka sytuacja w kotle ze jest 1/3 zasypu mocno niedopalonego, czerwonego i dającego mało ciepła

animuss
07-12-2012, 21:20
wiem, wydaje się szczelne, otworzyłem górne drzwi i przydusiłem ta górna kierownicę do wymiennika

zamykając drzwiczki gorne, domykaja ta kierownicę ale czy do konca szczelnie tego juz nie powiem

da się jakos wyczyscić ostatnią cczęść wymienika ? tą część nad górna kierwonicą?

tteraz jest taka sytuacja w kotle ze jest 1/3 zasypu mocno niedopalonego, czerwonego i dającego mało ciepła

Będziesz musiał do sprawdzenia szczelności tej blachy po wygaszeniu zamknąć górne drzwiczki wsadzić lustro na dole w drugie drzwiczki i poświecić latarką .
Żeby wyczyścić ostatnią część wymiennika musisz zdjąć tą blachę jest na haczykach albo jakiś zawieszkach odchyl lekko do siebie i przez rękawice spróbuj wymacać jak to jest zmontowane .Jeżeli nigdy jeszcze nie czyściłeś tam to sprawność na pewno wymiennika spadła . :)

erok
07-12-2012, 21:38
ale napewno ta blacha jest tak zamontowana że w jakiś sposób mozna ją zdjąć, tak?

czym czyścić ścianki wymiennika?
jeżeli wkoncu już jutro ogarne ten kocioł - jak w nim PALIC?!

jak ustawić miarkownik żeby bardziej drzwiczki dolne się odchylały? próbuje coś zmieniać ale ciągle mały jest kąt otwarcia..

tomek 1980
07-12-2012, 21:45
Witam, czy to zaznaczone na fioletowo, to szamot? 153110



jak ustawić miarkownik żeby bardziej drzwiczki dolne się odchylały? próbuje coś zmieniać ale ciągle mały jest kąt otwarcia..

Zrób tak jak pisał chyba animuss
wydłuż ramię miarkownika, tam gdzie wisi łańcuszek.
Im to ramię będzie dłuższe tym będzie mocniej otwierać klapkę PG.
Pozdrawiam.

erok
07-12-2012, 21:48
Nie, fabryczna część
patrząc na to z zewnątrz, są to tak jakby ząbki

tomek 1980
07-12-2012, 21:54
Nie, fabryczna część
patrząc na to z zewnątrz, są to tak jakby ząbki
rozwiń myśl, chodzi Ci o mój powyższy post???

erok
07-12-2012, 21:58
tak, o szamot

problem w tym że juz mam na maxa ramie wysunięte i jest nie ciekawie

A czy ta cześć drążka z dziurką na łancuszek musi być niżej od drugiej części drązka?

tomek 1980
07-12-2012, 21:58
erok co do miarkownika to zrób tak, na czerwono, a na zielono zaznaczyłem miejsce otworu na łańcuszek 153149
Co prawda nie jest to za ładny rysunek, ale powinieneś mniej więcej zrozumieć o co chodzi. :yes:
Tu jest jeszcze opis co można przerobić w samym miarkowniku. http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/
Pozdrawiam.

animuss
07-12-2012, 22:24
ale napewno ta blacha jest tak zamontowana że w jakiś sposób mozna ją zdjąć, tak?

czym czyścić ścianki wymiennika?
jeżeli wkoncu już jutro ogarne ten kocioł - jak w nim PALIC?!

jak ustawić miarkownik żeby bardziej drzwiczki dolne się odchylały? próbuje coś zmieniać ale ciągle mały jest kąt otwarcia..

Blachę na pewno można zdjąć najprawdopodobniej podnosząc ją w górę ,
ścianki wymiennika musisz oczyścić do blachy jeżeli jest sadza jak guma -smoła to musisz skrobać.
Zapal go od góry normalnie z miarkownikiem zobaczymy czy osiągnie wyższą temperaturę ,za niską temperaturę winisz mały kąt otwarcia klapki może po porządnym wyczyszczeniu kotła taka dawka powietrza wystarczy.

animuss
07-12-2012, 22:32
tak, o szamot

problem w tym że już mam na maxa ramie wysunięte i jest nie ciekawie



Można jeszcze powiększyć kat otwarcia klapki przez przesunięcie mocowania łańcuszka w klapce, bliżej do jej zawiasów ,może jednak wystąpić problem podnoszenia jej przez miarkownik bo czym bliżej zawiasów klapka staje się cięższa a miarkownik ma określony ciężar który może targać .

tomek 1980
07-12-2012, 22:39
Można jeszcze powiększyć kat otwarcia klapki przez przesunięcie mocowania łańcuszka w klapce, bliżej do jej zawiasów ,może jednak wystąpić problem podnoszenia jej przez miarkownik bo czym bliżej zawiasów klapka staje się cięższa a miarkownik ma określony ciężar który może targać . chyba, że jeszcze zegnie i tym samym wydłuży uchwyt mocujący łańcuszek w samej klapce PG, a to przy okazji przyczyni się do odciążenia miarkownika, bo dłuższe ramię mniejsza siła.
Pozdrawiam.

jacek438
08-12-2012, 06:40
Koledzy wczoraj usłyszałem huk w kominie. Wyskoczyła wyczystka z obudowy komina tzn jedną stroną trochę wyszła. W kotle palił się już koks, nie było zadymionej komory spalania. Czym ten wybuch mógł być spowodowany? Pale jeszcze niestety z dmuchawą ale mam ją mocno zdławioną.

ZUG
08-12-2012, 07:54
Koledzy wczoraj usłyszałem huk w kominie. Wyskoczyła wyczystka z obudowy komina tzn jedną stroną trochę wyszła. W kotle palił się już koks, nie było zadymionej komory spalania. Czym ten wybuch mógł być spowodowany? Pale jeszcze niestety z dmuchawą ale mam ją mocno zdławioną.

myślę że taki efekt może nastąpić przy zapłonie CO
musiała nastapic synchronizacja odpowiedniej temp. i powietrza ale nie do końca idealna dlatego ten wybuch.

H3nio
08-12-2012, 08:29
Witajcie ponownie.

Kocioł: Dworek ZN 17kW

Dzisiaj nabyłem cegły szamotowe i chciałbym nimi odpowiednio wyłożyć palnik. Na razie położyłem jedną cegłę tak jak na obrazku w załączniku (kolor złoty), dalej liczę na jakąś podpowiedź...

Ktoś podpowie jak odpowiednio ułożyć te cegiełki w tym kociołku? :p

jacek438
08-12-2012, 08:42
myślę że taki efekt może nastąpić przy zapłonie CO
musiała nastapic synchronizacja odpowiedniej temp. i powietrza ale nie do końca idealna dlatego ten wybuch.

Ach strach pomyśleć jak stanie się to częstsze albo jakiś mocniejszy wybuch będzie. Palę dopiero 2 sezon w ogóle i według metody Last Rico i pierwszy raz mi się to przytrafiło. Czy można temu jakoś zaradzić? czy ktoś miał coś podobnego?

animuss
08-12-2012, 08:48
Koledzy wczoraj usłyszałem huk w kominie. Wyskoczyła wyczystka z obudowy komina tzn jedną stroną trochę wyszła. W kotle palił się już koks, nie było zadymionej komory spalania. Czym ten wybuch mógł być spowodowany? Pale jeszcze niestety z dmuchawą ale mam ją mocno zdławioną.

Wybuch był spowodowany nagromadzeniem się gazów ,sterownik załączył dmuchawę po dłuższej przerwie postoju ,ustaw przedmuchy na sterowniku ,wtedy się włączy wentylator na chwilę bez względu na osiągniętą zadaną temperaturę .Masz pewnie klapkę przed dmuchawą ,wszystko szczelnie ,przy niskich -ujemnych temperaturach możesz zamiast przedmuchów pod dźwignię klapki podstawić coś żeby nie opadała do końca ,sprawdź o ile podskoczy temperatura z uchyloną klapką ,reguluj wysokością jej rozwarcia tak żeby temperatura się ustabilizowała lub malała , przy takim ustawieniu dmuchawa rzadziej będzie się włączać .

animuss
08-12-2012, 08:52
Ach strach pomyśleć jak stanie się to częstsze albo jakiś mocniejszy wybuch będzie. Palę dopiero 2 sezon w ogóle i według metody Last Rico i pierwszy raz mi się to przytrafiło. Czy można temu jakoś zaradzić? czy ktoś miał coś podobnego?

Jak chcesz palić w/g Last Rico to musisz wywalić dmuchawę założyć miarkownik i 2 klapki PG i K+PW.

animuss
08-12-2012, 08:55
Ktoś podpowie jak odpowiednio ułożyć te cegiełki w tym kociołku? :p

A co jest nie tak w nim, paliłeś od góry, czy dołu ,czym palisz ? masz tam ruchome ruszta chcesz zrobić dolniaka i palnik z cegły szamotowej

jacek438
08-12-2012, 09:05
Wybuch był spowodowany nagromadzeniem się gazów ,sterownik załączył dmuchawę po dłuższej przerwie postoju ,ustaw przedmuchy na sterowniku ,wtedy się włączy wentylator na chwilę bez względu na osiągniętą zadaną temperaturę .Masz pewnie klapkę przed dmuchawą ,wszystko szczelnie ,przy niskich -ujemnych temperaturach możesz zamiast przedmuchów pod dźwignię klapki podstawić coś żeby nie opadała do końca ,sprawdź o ile podskoczy temperatura z uchyloną klapką ,reguluj wysokością jej rozwarcia tak żeby temperatura się ustabilizowała lub malała , przy takim ustawieniu dmuchawa rzadziej będzie się włączać .

Mam ustawione przedmuchy co 15 min ale może wydłużę czas owego przedmuchu bo być może za krótki przy zdławionej dmuchawie.
Spróbuję jeszcze z tą klapką od dmuchawy. Kocioł jest dość szczelny także bez załączenia dmuchawy nie rozbuja się.

animuss
08-12-2012, 09:44
Mam ustawione przedmuchy co 15 min ale może wydłużę czas owego przedmuchu bo być może za krótki przy zdławionej dmuchawie.
Spróbuję jeszcze z tą klapką od dmuchawy. Kocioł jest dość szczelny także bez załączenia dmuchawy nie rozbuja się.
czym palisz
i ile sekund dałeś ?

ZUG
08-12-2012, 10:22
Mam ustawione przedmuchy co 15 min ale może wydłużę czas owego przedmuchu bo być może za krótki przy zdławionej dmuchawie.
Spróbuję jeszcze z tą klapką od dmuchawy. Kocioł jest dość szczelny także bez załączenia dmuchawy nie rozbuja się.

zmień na miarkownik jak animuss pisze

ja u siebie mam zawsze klapkę PW otwartą tak samo jak przy odgazowaniu tak i przy zagazowaniu natomiast powietrze dodatkowe spod ekranu drzwiczek zasypowych jest po odgazowaniu zamykane.
myslę że jakieś powietrze od góry musi być aby skuteczniej spalać CO co jest bardzo istotne ale na tyle aby nie wychładzało kotła.

kiedyś dla doświadczenia zamykałem aby zobaczyć jak to funkcjonuje i otworzyłem po pewnym czasie drzwiczki zasypowe to mało "czupryny" mi nie wypaliło taki nastąpił zapłon CO b.jasnym płomieniem i dzięki temu PW mam zawsze dostarczane.

jdpremium19
08-12-2012, 10:28
Witam.
Kilka stron temu zapytałem jak palić w Defrr Optima komfort Plus 20kw miałem
Dziś rozpaliłem po raz pierwszy, zasypałem 4 wiaderka po 10l każdy ( nie wiem ile było kg )
Pali się od godziny 9. Płomień o lekkim zabarwieniu niebieskawym lecz duchawa prawie cały czas dmucha ... Temp zadana to 50 stopni, włączy się dmuchawa to zbija ją do 45 stopni i powoli, ale to powoli dochodzi do 50 ... minie kilka minut i znowu to samo. Bieg dmuchawy to 1 stopień, czopuch otwarty na max, dmuchawa dużo zaślepiona, tylko troszkę wpada do niej powietrze.
Dodam że dymu z komina prawie nie widać, wychodzą białe opary.
Czy tak powinno prawie cały czas dmuchać ?

julko22
08-12-2012, 10:46
Mam ustawione przedmuchy co 15 min ale może wydłużę czas owego przedmuchu bo być może za krótki przy zdławionej dmuchawie.
Spróbuję jeszcze z tą klapką od dmuchawy. Kocioł jest dość szczelny także bez załączenia dmuchawy nie rozbuja się.

Przedmuchy ustaw co kilka minut a nie 15.
Najlepiej zastosuj się do rad kolegów i wyrzuć dmuchawę na rzecz miarkownika.

julko22
08-12-2012, 10:55
Witam.
Kilka stron temu zapytałem jak palić w Defrr Optima komfort Plus 20kw miałem
Dziś rozpaliłem po raz pierwszy, zasypałem 4 wiaderka po 10l każdy ( nie wiem ile było kg )
Pali się od godziny 9. Płomień o lekkim zabarwieniu niebieskawym lecz duchawa prawie cały czas dmucha ... Temp zadana to 50 stopni, włączy się dmuchawa to zbija ją do 45 stopni i powoli, ale to powoli dochodzi do 50 ... minie kilka minut i znowu to samo. Bieg dmuchawy to 1 stopień, czopuch otwarty na max, dmuchawa dużo zaślepiona, tylko troszkę wpada do niej powietrze.
Dodam że dymu z komina prawie nie widać, wychodzą białe opary.
Czy tak powinno prawie cały czas dmuchać ?

Jeżeli dzisiaj rozpaliłem po raz pierwszy do odbiór ciepła jest duży (wychłodzony dom, ogrzanie cwu) stąd dmuchawa pracuje prawie cały czas i jest szybki spadek temperatury gdy przestaje pracować.
Bardzo dobrze, że ustawiłeś małą wydajność dmuchawy, dzięki temu masz mniejsze starty kominowe.

animuss
08-12-2012, 11:03
Witam.
Kilka stron temu zapytałem jak palić w Defrr Optima komfort Plus 20kw miałem
Dziś rozpaliłem po raz pierwszy, zasypałem 4 wiaderka po 10l każdy ( nie wiem ile było kg )
Pali się od godziny 9. Płomień o lekkim zabarwieniu niebieskawym lecz duchawa prawie cały czas dmucha ... Temp zadana to 50 stopni, włączy się dmuchawa to zbija ją do 45 stopni i powoli, ale to powoli dochodzi do 50 ... minie kilka minut i znowu to samo. Bieg dmuchawy to 1 stopień, czopuch otwarty na max, dmuchawa dużo zaślepiona, tylko troszkę wpada do niej powietrze.
Dodam że dymu z komina prawie nie widać, wychodzą białe opary.
Czy tak powinno prawie cały czas dmuchać ?

Sprawdź jeszcze czystość kotła czyli wymiennika jego kanałów przy niskich temperaturach na zewnątrz więcej spalamy opału i częściej trzeba czyścić wymiennik kotła ,kanały szybciej się obkładają nalotem .

ZUG
08-12-2012, 11:09
niestety mamy mrozy i nasze kociołki mają większy apetyt.
jeszcze w listopadzie paliło 1,1-1,3kg/h a juz teraz 1,6-1,8kg/h także ja juz to widzę.

jdpremium19
08-12-2012, 11:47
@julko22 piec chodzi na co dzień na drzewie, dom ocieplony. Dopiero dziś pierwszy raz odpaliłem na miale.
@animuss wymienniki czyściłem przed zasypaniem miału. Zauważyłem że już mniej dmucha, to pierwsze moje palenie od góry więc mam obawy ...

Zauważyłem że pali się tylko lewa strona miału, prawa w ogóle się nie pali. Normalne zjawisko czy coś nie tak jest ?

animuss
08-12-2012, 12:24
@julko22 piec chodzi na co dzień na drzewie, dom ocieplony. Dopiero dziś pierwszy raz odpaliłem na miale.
@animuss wymienniki czyściłem przed zasypaniem miału. Zauważyłem że już mniej dmucha, to pierwsze moje palenie od góry więc mam obawy ...

Zauważyłem że pali się tylko lewa strona miału, prawa w ogóle się nie pali. Normalne zjawisko czy coś nie tak jest ?
Sprawdź przyczynę niedotlenienia prawej strony zładu ,powietrze łatwiej przechodzi przez opał z lewej strony więc pali się pierwsza ta strona ,może pozostawiłeś na ruszcie resztki niedopalonego węgla z popiołem i kamieniami .Przebij jakimś sztywnym drutem kilka otworów i połóż na nich trochę żaru.

animuss
08-12-2012, 12:30
niestety mamy mrozy i nasze kociołki mają większy apetyt.
jeszcze w listopadzie paliło 1,1-1,3kg/h a juz teraz 1,6-1,8kg/h także ja juz to widzę.

ZUG ile już z chochlowałeś węgla od początku sezonu razem z drewnem .
podaj tak np :

1200 kg węgla + 1m3 drewna - 120m2 pow. ogrzewana 21st*C

Ogniowy
08-12-2012, 13:54
Już 4 dzień palę codziennie a nie co 2,3 dzień - temperatura w domu przed paleniem 22.5 po paleniu 24
Co do ilości paliwa, to teraz wkładam do pieca 5 kg węgla i do góry drzewo brzozowe -tak 10-12 kawałków.
Palenie odbywa się na jeden wsad, rozpalany od góry. Jestem bardzo zadowolony, stałopalność na poziomie 5-6 godzin.
Rewelacja - ciepło w domu, podłogi równomiernie rozgrzane i codziennie na wieczór można latać w majtkach - rodzina bardzo zadowolona.
Na zewnątrz od 3 dni na minusie, dziś -9 w nocy, w dzień -5.
Ogółem jest OK, dzięki z pomoc.

julko22
08-12-2012, 13:57
@julko22 piec chodzi na co dzień na drzewie, dom ocieplony. Dopiero dziś pierwszy raz odpaliłem na miale.
@animuss wymienniki czyściłem przed zasypaniem miału. Zauważyłem że już mniej dmucha, to pierwsze moje palenie od góry więc mam obawy ...

Zauważyłem że pali się tylko lewa strona miału, prawa w ogóle się nie pali. Normalne zjawisko czy coś nie tak jest ?

Twój kocioł nie jest chyba przystosowany do palenia miałem, brak mu kanałów napowietrzających (chyba, że się mylę).
Jeżeli takich kanałów nie ma proponuje wstawić na środek komory zasypowej rurę 6/4cala. Jej górę należy zaspawać a w obwodzie nawiercić otwory powiedzmy 5mm. Dół rury otwarty i powinien spoczywa na rusztach. Obsyp rurę miałem i wtedy rozpal. Myślę, że palić będzie się o wiele lepiej.
Oczywiście po pewnym czasie rura przepali się. Ze stali żaroodpornej wytrzyma dłużej.

ZUG
08-12-2012, 16:14
ZUG ile już z chochlowałeś węgla od początku sezonu razem z drewnem .
podaj tak np :

1200 kg węgla + 1m3 drewna - 120m2 pow. ogrzewana 21st*C

1500kg węgla 22000(kaloryczność)+ 4worki brykietu sosnowego oraz szczepki
dom piętrowy 172m2 ocieplone poddasze isover 20cm temp. dom (22-23stC)
palone od 20września.

jdpremium19
08-12-2012, 16:22
@animuss przed rozpaleniem wszystko było wybrane, na spodzie położone grube warstwy gazety, również przebijane były otwory. Obecnie bardzo ładnie dopala się prawa strona, byłem przewrażliwiony może na tym punkcie ;)

@julko22 piec to typowy miałowiec , posiada po 4 otwory kanałów napowietrzających ...

Ogólnie jestem bardzo zadowolony, przy drzewie co 2 godziny trzeba było dochodzić do pieca i dorzucać, do tego ten dym z komina ...
Pali się od godziny 9 rano, na piecu 50 stopni a w domu 23 stopnie gdzie na zewnątrz -12.

animuss
08-12-2012, 16:56
1500kg węgla 22000(kaloryczność)+ 4worki brykietu sosnowego oraz szczepki
dom piętrowy 172m2 ocieplone poddasze isover 20cm temp. dom (22-23stC)
palone od 20września.

Nie jest dobrze idzie tego węgla . :)
A może inaczej podaj lepiej kwotę ile wydałeś kasy na opał do tej pory
czyli zsumuj opał spalony węgiel,brykiet,szczepki,i co tam jeszcze

[1200 zł ] - [172 m2 ] - [22-23 st*C ]

ZUG
08-12-2012, 17:04
Nie jest dobrze idzie tego węgla . :)
A może inaczej podaj lepiej kwotę ile wydałeś kasy na opał do tej pory
czyli zsumuj opał spalony węgiel,brykiet,szczepki,i co tam jeszcze

[1200 zł ] - [172 m2 ] - [22-23 st*C ]

wegiel 990zł plus 50zł brykiet +10zł szczepki.
2,5 miesiaca.
wiadomo w mrozy będzie więcej.

jak zycie nie pokaże psikusa to na przyszły sezon będzie nowy sprzęt w kotłowni.;)

animuss
08-12-2012, 17:05
@animuss przed rozpaleniem wszystko było wybrane, na spodzie położone grube warstwy gazety, również przebijane były otwory. Obecnie bardzo ładnie dopala się prawa strona, byłem przewrażliwiony może na tym punkcie ;)

@julko22 piec to typowy miałowiec , posiada po 4 otwory kanałów napowietrzających ...

Ogólnie jestem bardzo zadowolony, przy drzewie co 2 godziny trzeba było dochodzić do pieca i dorzucać, do tego ten dym z komina ...
Pali się od godziny 9 rano, na piecu 50 stopni a w domu 23 stopnie gdzie na zewnątrz -12.

Nie wiem kto Ci naraił wymoszczanie gazetami rusztów kotła przed zasypaniem go miałem ,to przez nie jest problem z przedostawaniem się powietrza .

animuss
08-12-2012, 17:06
wegiel 990zł plus 50zł brykiet +10zł szczepki.
2,5 miesiaca.
wiadomo w mrozy będzie więcej.

jak zycie nie pokaże psikusa to na przyszły sezon będzie nowy sprzęt w kotłowni.;)

A co planujesz wstawić jaki kociołek ?

ZUG
08-12-2012, 17:09
A co planujesz wstawić ?

tłoka

animuss
08-12-2012, 17:16
tłoka

Nie rób tego ,a czemu tłoka wyszła jakaś nowa wersja ?

Ogniowy
08-12-2012, 18:03
Nie jest dobrze idzie tego węgla . :)
A może inaczej podaj lepiej kwotę ile wydałeś kasy na opał do tej pory
czyli zsumuj opał spalony węgiel,brykiet,szczepki,i co tam jeszcze

[1200 zł ] - [172 m2 ] - [22-23 st*C ]
to może ja się też pochwalę:

2 metry drewna brzozowego + ostatnio 30 kg węgla ogółem 300 +24 za okres od 10.09.2012 do dziś na 129 metrów domu, w tym 27 ogrzewanego do +5 garażu, w domu średnio +24 st.C

jdpremium19
08-12-2012, 18:12
Nie wiem kto Ci naraił wymoszczanie gazetami rusztów kotła przed zasypaniem go miałem ,to przez nie jest problem z przedostawaniem się powietrza .


Czemu problem z przedostawaniem się powietrza jeżeli te dostarczane jest z boku pieca, a nie od dołu ?

erok
08-12-2012, 18:31
Witam ponownie

wyczyściłem kocioł, troche tego syfu było oj było...

zdaje się teraz jest lepiej tzn. szybciej łapie temperature ale cięzko mi określic na ile pootwierać doloty PW i PG przy rozpalaniu

na górze spala się drzewo temperatura fajnie idzie w góre, następnie zostaje żar i zaczyna sie odgazowanie węgla to moment krytyczny i trwa strasznie długo zanim temp jakoś zacznie iść w górę. już nei wiem jak to rozpalać

ktoś tu wspomniał aby czymś zaślepić ruszt pionowy - to chodzi o ten w dolnych drzwiach, który robi tak jakby za drzwiczki

ZUG
08-12-2012, 18:45
to może ja się też pochwalę:

2 metry drewna brzozowego + ostatnio 30 kg węgla ogółem 300 +24 za okres od 10.09.2012 do dziś na 129 metrów domu, w tym 27 ogrzewanego do +5 garażu, w domu średnio +24 st.C

każdy z nas ma inny dom także porównywanie nie ma sensu.
ogniowy nigdy nie będziesz miał mojego domu a ja twojego i nic porównania nie wnoszą.
piszę te zużycie tylko dla obrazu a nie do porównań.

wiadomo że podstawą jest ocieplenie tak domu aby potrzeba cieplna była jak najmniejsza ale tu już jest wiele spraw potrzebnych nie tylko finansowych co też są fundamentalną istotą.

ZUG
08-12-2012, 18:57
Nie rób tego ,a czemu tłoka wyszła jakaś nowa wersja ?

a dlaczego?

animuss
08-12-2012, 18:57
Czemu problem z przedostawaniem się powietrza jeżeli te dostarczane jest z boku pieca, a nie od dołu ?

Dobrze popatrz miałem miałowca górniaka jak sięgam pamięcią tam wewnątrz kotła na pewno też jest nawiew od dołu .

erok
08-12-2012, 19:04
Animuss, doradzisz coś?

czytam o dolniakach i coraz częściej chodzi mi po głowie wymiana kotła na jakiegos DS

głownym problem to stałopalność, chciałoby się wstać rano dorzucić pare łopat i iść do pracy. z gorniakiem już nie jest tak kolorowo

duże różnice w kosztach spalania pomięzy GS a DS?

Ogniowy
08-12-2012, 19:10
każdy z nas ma inny dom także porównywanie nie ma sensu.
ogniowy nigdy nie będziesz miał mojego domu a ja twojego i nic porównania nie wnoszą.
piszę te zużycie tylko dla obrazu a nie do porównań.

wiadomo że podstawą jest ocieplenie tak domu aby potrzeba cieplna była jak najmniejsza ale tu już jest wiele spraw potrzebnych nie tylko finansowych co też są fundamentalną istotą.
zgadzam się z Tobą, obrazowo wychodzi , że warto zainwestować w ocieplenie i nowe technologie budownictwa, ja co prawda palę przedpotopowo ale 5 lat temu nie stać mnie było na pompę ciepła, teraz jak widzę do mojego domu studnia i pompa to już koszt poniżej 20 tyś zł. Na razie cieszę się z tego co jest, a że siedzę w domu codziennie (emerytura) to mogę sobie palić i cieszyć z niskich kosztów. Ale wiadomo, każdy ma inny dom i inaczej w życiu z tym się zgadzam.

animuss
08-12-2012, 19:13
Witam ponownie

wyczyściłem kocioł, troche tego syfu było oj było...

zdaje się teraz jest lepiej tzn. szybciej łapie temperature ale cięzko mi określic na ile pootwierać doloty PW i PG przy rozpalaniu

na górze spala się drzewo temperatura fajnie idzie w góre, następnie zostaje żar i zaczyna sie odgazowanie węgla to moment krytyczny i trwa strasznie długo zanim temp jakoś zacznie iść w górę. już nei wiem jak to rozpalać

ktoś tu wspomniał aby czymś zaślepić ruszt pionowy - to chodzi o ten w dolnych drzwiach, który robi tak jakby za drzwiczki

Tak Erok czujesz go coraz bardziej
sprawdziłeś szczelność tej blachy ?
Tu masz trasę ucieczki lewego powietrza które chłodzi wymiennik kotła :
http://img59.imageshack.us/img59/5566/centrometal013.jpg

animuss
08-12-2012, 19:18
Animuss, doradzisz coś?

czytam o dolniakach i coraz częściej chodzi mi po głowie wymiana kotła na jakiegos DS

głownym problem to stałopalność, chciałoby się wstać rano dorzucić pare łopat i iść do pracy. z gorniakiem już nie jest tak kolorowo

duże różnice w kosztach spalania pomięzy GS a DS?

Nie dam złego słowa powiedzieć na górniaka
Jak miałem górniaka to chodziłem raz na dobę najczęściej ,a zdarzało się ze paliło się 3-4 dni bez mojego udziału .
Jak paliłem drewnem to chodziłem 2 razy na dobę na 2 minuty tylko dołożyć drewna a czyściłem ruszta raz na 3-4 tygodnie i wymiennik wtedy .

ZUG
08-12-2012, 19:21
zgadzam się z Tobą, obrazowo wychodzi , że warto zainwestować w ocieplenie i nowe technologie budownictwa, ja co prawda palę przedpotopowo ale 5 lat temu nie stać mnie było na pompę ciepła, teraz jak widzę do mojego domu studnia i pompa to już koszt poniżej 20 tyś zł. Na razie cieszę się z tego co jest, a że siedzę w domu codziennie (emerytura) to mogę sobie palić i cieszyć z niskich kosztów. Ale wiadomo, każdy ma inny dom i inaczej w życiu z tym się zgadzam.

także podstawą jest ocieplenie i w to trzeba inwestować a nie w kociołki czy inne cuda aby było ciepło.
ja zastałem co zastałem i jedynie co mogę zrobić to zmienić kociołek chociaż wiem że to od d..y podejście ale niestety nie mam innego wyjścia.

animuss
08-12-2012, 19:27
a dlaczego?
mam mieć średniowiecze po tunningu i codziennie paprać się w węglu.
domyślam się i przy tych kociołkach będe przy weglu ale na pewno nie porównywalnie mniej.
teraz czasy są zupełnie inne niż wtedy jak były tylko i wyłącznie górniaki.
i szczerze mówiąc nic z tego nie rozumie jeszcze ludzie kupują górniaki i teraz wiem że to był mój najgorszy błąd zakup takiego kociołka.
jedynie co mnie usprawiedliwia to że wprowadzając sie z kurnika(blok) do domku we wrześniu a w październiku padł kocioł nie miał kompletnie pojęcia w tym temacie i pod namowa sąsiadów zakupiłem górniaka i też dlatego tu trafiłem co jest jedynym plusem.

To mnie rozczarowałeś ja z kotła z podajnikiem zrobiłem górniaka i w tym roku zaoszczędzę trochę kasy na opale ,na przyszły rok kupię suchy opał w lato -miał ,może ekogroszku .W tym roku puszczę podajnik na owsie bo już kupiłem na próbę .A co do ekogroszku w moim rejonie trzyma się wysoka cena i nie sądzę że będzie tańszy w przyszłym roku.

erok
08-12-2012, 19:28
TAk, szczelność tej blachy jest OK, pozatym ciąg mam chyba duży i widać że dym leci na pierwszą 'półkę' wymiennika

czyli w tym przypadku (lewego powietrza) zrobić? (patrz: ostatni Twój rysunek) - jak to zaślepic? da się zauważyć ze przód pali się lepiej więc powietrze jakieś idzie na pewno

cięzko się rozpala, daję więc wiecej powietrza klapka PG, przez co zajmuje mi się cały zasyp - ma to sens? czy to nie będzie prawie że dolne spalanie?

zauwazylem też ze dobrze mi się rozpala gdy w ogóle nie daję PW..

ZUG
08-12-2012, 19:39
To mnie rozczarowałeś ja z kotła z podajnikiem zrobiłem górniaka i w tym roku zaoszczędzę trochę kasy na opale ,na przyszły rok kupię suchy opał w lato -miał ,może ekogroszku .W tym roku puszczę podajnik na owsie bo już kupiłem na próbę .A co do ekogroszku w moim rejonie trzyma się wysoka cena i nie sądzę że będzie tańszy w przyszłym roku.

kazdy z nas ma inne życie i co za tym idzie jednemu to pasuje innemu nie.
masz czas na zmiane i zabawe z kociołkiem to super.
muszę swojej rodzinie tak zapewnić że jak mnie nie będzie w domu to tez będą mieli ciepło.

animuss
08-12-2012, 19:49
kazdy z nas ma inne życie i co za tym idzie jednemu to pasuje innemu nie.
masz czas na zmiane i zabawe z kociołkiem to super.
muszę swojej rodzinie tak zapewnić że jak mnie nie będzie w domu to tez będą mieli ciepło.

Masz rację zgoda ,ale powiem Ci że jak nie miałem kotła z podajnikiem to patrzyłem z pewną zazdrością na szczęściarzy ,mając go teraz jednak nie jest to czego oczekiwałem, od kotła czyli dalej wywalanie popiołu i szorowanie wymiennika .
Gdyby to był kocioł na gaz czy prąd prawdopodobnie wtedy bym narzekał że drogo :)

ZUG
08-12-2012, 19:58
Masz rację zgoda ,ale powiem Ci że jak nie miałem kotła z podajnikiem to patrzyłem z pewną zazdrością na szczęściarzy ,mając go teraz jednak nie jest to czego oczekiwałem, od kotła czyli dalej wywalanie popiołu i szorowanie wymiennika .
Gdyby to był kocioł na gaz czy prąd prawdopodobnie wtedy bym narzekał że drogo :)

nigdy nie myślę o tym co nie możliwe tylko co realne.

także wiem ze dalej będe brudził sie tą brudną energią ponieważ nie mam innego wyjścia.

erok
08-12-2012, 20:07
TAk, szczelność tej blachy jest OK, pozatym ciąg mam chyba duży i widać że dym leci na pierwszą 'półkę' wymiennika

czyli w tym przypadku (lewego powietrza) zrobić? (patrz: ostatni Twój rysunek) - jak to zaślepic? da się zauważyć ze przód pali się lepiej więc powietrze jakieś idzie na pewno

cięzko się rozpala, daję więc wiecej powietrza klapka PG, przez co zajmuje mi się cały zasyp - ma to sens? czy to nie będzie prawie że dolne spalanie?

zauwazylem też ze dobrze mi się rozpala gdy w ogóle nie daję PW..


Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć :wiggle:

ZUG
08-12-2012, 20:11
Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć :wiggle:

zapewniam cię będą to miesiące a nie dni

animuss
08-12-2012, 20:16
zapewniam cię będą to miesiące a nie dni

ZUG ty masz chyba dzisiaj doła ,musisz skropić duszę jakimś napojem alko........... :)

erok
08-12-2012, 20:17
moze i tak, ale jak się nie zacznie to sie nie skonczy ;-)

i czy w tym momencie lepszym rozwiązaniem nie jest kocioł z dolnym spalaniem? możecie na ten temat sie wypowiedzieć? przyjść - rozpalić - przerusztować - dosypać i raz na jakiś czas wyczyścić; tak nie prościej?

w górniaku irytuje mnie długi proces rozpalania..

teraz mam na kotle 62C , rozpalilem po 15..

Tyle że klapka od PG jest zawieszone na łancuszku wyżej niż powinna być, bo pewnie od jutra bym 60C nie osiągnał

animuss
08-12-2012, 20:28
Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć :wiggle:

Palisz może jakimś trefnym wunglem.
Ty musisz rozpalać pod tym szamotem a węgla nasypać najwięcej od drzwiczek może pomiędzy drzwiczki wewnętrzne i te drugie wsadź odpady wełny mineralnej na próbę zatkasz przepływ powietrza tym lewym kanałem .

U mnie najlepiej w górniaku paliło się groszkiem ,orzech czy kęsy trudniej się rozpalały i potrzebna była wyższa temperatura wody na kotle a przez groszek powietrze lepiej przechodzi niż przez miał i z miału było kupę popiołu do wynoszenia i mieszanie z wodą więc po 2 latach zabawy miał wyeliminowałem. Kasowo groszku idzie mniej od miału ,miał jest tańszy więc nie było sensu.

animuss
08-12-2012, 20:35
moze i tak, ale jak się nie zacznie to sie nie skonczy ;-)

i czy w tym momencie lepszym rozwiązaniem nie jest kocioł z dolnym spalaniem? możecie na ten temat sie wypowiedzieć? przyjść - rozpalić - przerusztować - dosypać i raz na jakiś czas wyczyścić; tak nie prościej?

w górniaku irytuje mnie długi proces rozpalania..

teraz mam na kotle 62C , rozpalilem po 15..

Tyle że klapka od PG jest zawieszone na łancuszku wyżej niż powinna być, bo pewnie od jutra bym 60C nie osiągnał

W górniaku jest tak samo zachodzę przerusztuję żar przewalam w jeden róg od tyłu ,walę węgiel na goły ruszt zostawiając żar nieprzykryty węglem na wierzch kładę wiór prasowany (brykiet) włączam dmuchawę i wychodzę .

erok
08-12-2012, 20:37
Pod szamotem? czyli gdzie dokładnie?

to węgiel usypywać najwięcej z przodu a mniej z tyłu? myślalem ze na odwrót będzie lepiej..

i pozniej u ciebie z żaru ogien przechodzi na brykiet a ten następnie ogrzewa nowy węgiel, tak?

druga sprawa: widzę ze masz dmuchawę - to jak jest z tym miarkownikiem? dmuchawe tez mam na stanie ale to chyba za duze straty

animuss
08-12-2012, 20:42
Pod szamotem? czyli gdzie dokładnie?

to węgiel usypywać najwięcej z przodu a mniej z tyłu? myślalem ze na odwrót będzie lepiej..

Musisz zasypać węglem drogę lewego powietrza ,a pod szamotem tym pod półką przyczepionym (co ktoś pytał wcześniej ) to węgielek musi ładnie się rozpalić i ma najdłuższą drogę do wymiennika .

Ogniowy
08-12-2012, 20:45
moze i tak, ale jak się nie zacznie to sie nie skonczy ;-)

i czy w tym momencie lepszym rozwiązaniem nie jest kocioł z dolnym spalaniem? możecie na ten temat sie wypowiedzieć? przyjść - rozpalić - przerusztować - dosypać i raz na jakiś czas wyczyścić; tak nie prościej?

w górniaku irytuje mnie długi proces rozpalania..

nie bardzo wiem co u Ciebie jest nie tak, u mnie po 15 minutach rozpalania jest 50 st.C na kotle, a po kolejnych 15 - 60 - wtedy zamykam PG a w zasadzie jest zamknięte markownikiem otwieram PW i je ustawiam. Piec przez 2,5 - 3 godziny trzyma ok 65, potem emperatura wzrasta do max 80, dopala się węgiel i później przez otatnią godzinę temp. spada do 40. Kolejną godzinę podłogówka zabiera ciepło z pieca i jak spadnie do 30 wyłączam pompkę i odtrąbiam koniec palenia.
W sumie czas od rozpalenia do końca grzania to 6 godzin na 5 kg orzecha drobnego i 10-12 polanach.
Moim zdaniem albo wpuszczasz za dużo powietrza, albo cug masz za duży, albo za mały. U mnie jak się rozpala to aż dudni w piecu, ale ja przymknąłem szyber na 1/2.
Pokombinuj trochę, chyba, że masz piec przewymiarowany (za duży) i potrzebuje sporo opału i czasu aby się rozbujał.
Mój ma 10 KW zakładam że ma ok 70% sprawności, a dom potrzebuje 6KW na godzinę palenia i obliczeniowo i organoleptycznie to się potwierdza.

erok
08-12-2012, 20:53
a jakbym wyciął jakis kawalek drewna,/blachy i zaslepił całe ten otwór dolny?

to tam jest jakiś szamot? :o myslalem ze to wszystko stal

usypywać w takich 'systemie' ?

czarne - wungiel, brązowe - drzewo
http://zapodaj.net/74409ecc8b2aa.png.html

zostaje kwestia powietrza
chyba musze dawać sporo PG przy rozpaleniu, a PW nie robi róznicy czy jest go wiecej czy mniej, może dlatego że dostaje się te lewe powietrze i po drodze 'zabiera dostarczane powietrze wtórne' ?

erok
08-12-2012, 21:05
jeszcze sprawa, drzewa dawać dużo? niżej mniejsze kawałki wyżej coś grubszego - dużo tych grubszysz?

Ogniowy, ja mam dom ponad 200m, kocioł 25kW więc gramy w innych bajkach ;-)

animuss
08-12-2012, 21:46
jeszcze sprawa, drzewa dawać dużo? niżej mniejsze kawałki wyżej coś grubszego - dużo tych grubszysz?

Ogniowy, ja mam dom ponad 200m, kocioł 25kW więc gramy w innych bajkach ;-)

Kilka grubszych drewek na krzyż na te mniejsze jak się rozjara to podsyp boki lekko węglem.
Na obrazku pod pierwszą półką jest przymocowany szamot do dopalania gazów ,osłania zimną blachę kotła jak byś ją zdjął to kociołek szybciej się nagrzeje ale będzie smolił .
Mam 450 m2 i kocioł 38KW ;) i też na drewnie łapie temp. a potem utrzymuje przez dłuższy czas o jeden dwa stopnie mniej aż temp. skoczy na zadaną wtedy przeciągnie 6-8 stopni do przodu .

tomek 1980
08-12-2012, 21:48
Witam, wtrące swoje trzy grosze odnośnie tego
na górze spala się drzewo temperatura fajnie idzie w góre, następnie zostaje żar i zaczyna sie odgazowanie węgla to moment krytyczny i trwa strasznie długo zanim temp jakoś zacznie iść w górę. już nei wiem jak to rozpalać
Jaką masz temperaturę na kotle, jak następuje ten moment krytyczny?


jeszcze sprawa, drzewa dawać dużo? niżej mniejsze kawałki wyżej coś grubszego - dużo tych grubszysz?
ja na węgiel kładę grubsze drewno, na to papier, najczęściej podarte kartony, na te kartony drobne drewno, kartony, znów drobne drewno, ale na krzyż do tego wcześniej ( miedzy jednym, a drugim kawałkiem drewna z 1-2cm odstępu i następny kawałek, papier i na górę tak samo drobne drewno tylko w poprzek). Myślę, że w miarę zrozumiale to napisałem?
Podpalam ten papier i na początku PW na maxa, PG na 1-2mm. Po kilku minutach 20-30, jak już dobrze się pali domykam drzwiczki załadunkowe i tak dochodzi do zadanej temperatury. Jak osiągnę zadaną wieszam miarkownik.
Wiadomo teraz jest zimniej, jeśli domownicy nie marudzą, że chłodno to robię tak jak wyżej, a jeśli marudzą to PG otwieram mocniej i zadana osiągnięta jest szybciej. :p

tomek 1980
08-12-2012, 21:50
z tym drewnem animuss
mnie ubiegł.:bye:

Jeszcze jedna sprawa erok, najlepiej próbuj wprowadzić rady jednego pacjenta, bo jak będziesz słuchał wszystkich, to ciężko Ci będzie wychwycić najlepsze rozwiązanie dla siebie.;)

animuss
08-12-2012, 21:57
Witam
Podpalam ten papier i na początku PW na maxa, PG na 1-2mm. Po kilku minutach 20-30, jak już dobrze się pali domykam drzwiczki załadunkowe i tak dochodzi do zadanej temperatury. Jak osiągnę zadaną wieszam miarkownik.
Wiadomo teraz jest zimniej, jeśli domownicy nie marudzą, że chłodno to robię tak jak wyżej, a jeśli marudzą to PG otwieram mocniej i zadana osiągnięta jest szybciej. :p
Robisz to ekonomicznie ale na to trzeba więcej czasu poświęcić :)

tomek 1980
08-12-2012, 22:00
Dokładnie tak animuss
czasu trzeba więcej, ale jak jestem w domu i mam czas, to właśnie tak to robię, a jeśli, brak czasu, to wieszam miarkownik od razu lub PG otwieram od razu mocniej.

H3nio
08-12-2012, 22:19
A co jest nie tak w nim, paliłeś od góry, czy dołu ,czym palisz ? masz tam ruchome ruszta chcesz zrobić dolniaka i palnik z cegły szamotowej

Swój problem opisałem kilkanaście stron wcześniej, mianowicie paląc z nadmuchem przy pełnym załadunku opału przekroczona zostaje temperatura zadana o ok. 10°C. Doradzono mi abym przerobił go na dolniaka (zasłonięcie góry), palnik wyłożył z cegieł szamotowych oraz wyrzucił dmuchawę i wstawił miarkownik. Na razie jedynie zasłoniłem górę i włożyłem jedną cegłę tak jak na poprzednim obrazku. Palę węglem (orzech).

Wczoraj zrobiłem tak:


...kocioł popracował bez nadmuchu na naturalnym ciągu (PG z popielnika), zamknąłem szczelnie wlot dmuchawy, docelowo ją usunę, ale na razie dla wygody obsługi pozostałych użytkowników musi zostać. Załadowałem 12 kg węgla (orzech) i niestety po 60 min. od rozpalenia zajął się cały zasyp, pewnie znowu brak gdzieś szczelności. Stałopalność w porównaniu do pracy z dmuchawą jest prawie taka sama, może nawet krótsza.

Przeczytałem prawie cały temat, ale generalna przeróbka to chyba dla mnie zbyt duże wyzwanie. Jestem laikiem w tej kwestii i nie chciałbym podejmować się rzeczy, o których nie mam pojęcia. Głównie zależy mi na tym aby cały zasyp nie spalał się tak szybko...

PS. Całkowicie zapomniałem dodać, że mam nieco starszy model aniżeli ten z obrazka w pierwszym poście, różnice to: brak klapki w drzwiczkach od popielnika i te otwory po bokach (chyba od dmuchawy) są w "wypukłej rurce?!".

Dzięki i pozdrawiam !

animuss
08-12-2012, 22:42
Swój problem opisałem kilkanaście stron wcześniej, mianowicie paląc z nadmuchem przy pełnym załadunku opału przekroczona zostaje temperatura zadana o ok. 10°C. Doradzono mi abym przerobił go na dolniaka (zasłonięcie góry), palnik wyłożył z cegieł szamotowych oraz wyrzucił dmuchawę i wstawił miarkownik. Na razie jedynie zasłoniłem górę i włożyłem jedną cegłę tak jak na poprzednim obrazku. Palę węglem (orzech).

Wczoraj zrobiłem tak:



Przeczytałem prawie cały temat, ale generalna przeróbka to chyba dla mnie zbyt duże wyzwanie. Jestem laikiem w tej kwestii i nie chciałbym podejmować się rzeczy, o których nie mam pojęcia. Głównie zależy mi na tym aby cały zasyp nie spalał się tak szybko...

PS. Całkowicie zapomniałem dodać, że mam nieco starszy model aniżeli ten z obrazka w pierwszym poście, różnice to: brak klapki w drzwiczkach od popielnika i te otwory po bokach (chyba od dmuchawy) są w "wypukłej rurce?!".

Dzięki i pozdrawiam !

Czy jak byś pociągał za dźwignię ruchomych rusztów to będziesz nimi zaczepiać o cegły szamotowe wyłożone na końcu rusztu stałego tak jak na rysunku namalowałeś ?

erok
08-12-2012, 22:47
Witam, wtrące swoje trzy grosze odnośnie tego
Jaką masz temperaturę na kotle, jak następuje ten moment krytyczny?


ja na węgiel kładę grubsze drewno, na to papier, najczęściej podarte kartony, na te kartony drobne drewno, kartony, znów drobne drewno, ale na krzyż do tego wcześniej ( miedzy jednym, a drugim kawałkiem drewna z 1-2cm odstępu i następny kawałek, papier i na górę tak samo drobne drewno tylko w poprzek). Myślę, że w miarę zrozumiale to napisałem?
Podpalam ten papier i na początku PW na maxa, PG na 1-2mm. Po kilku minutach 20-30, jak już dobrze się pali domykam drzwiczki załadunkowe i tak dochodzi do zadanej temperatury. Jak osiągnę zadaną wieszam miarkownik.
Wiadomo teraz jest zimniej, jeśli domownicy nie marudzą, że chłodno to robię tak jak wyżej, a jeśli marudzą to PG otwieram mocniej i zadana osiągnięta jest szybciej. :p

moment krytyczny następuje przy około 39C

mowiąc "PW na maxa" masz na myśli klapkę od PW czy całe drzwiczki? U mnie wlot PW to klapka /półkole/ które kręci się wokoł wlasnej osi a nie odchyla więc uchylem przy rozpalniu drzwi zasypowe.


mam problem z tym miarkownkiem,,,, za mało mi sie odchyla. chyba nie mam wyobraźni żeby w życie wprowadzić wasze sugestie i nie wiem jak to zrobić. możecie to bardzo lopatologicznie przestawić? miarkownik mam zainstalowany poziomo na ścianie przedniej kotła

H3nio
08-12-2012, 22:52
Czy jak byś pociągał za dźwignię ruchomych rusztów to będziesz nimi zaczepiać o cegły szamotowe wyłożone na końcu rusztu stałego tak jak na rysunku namalowałeś ?

Tą, którą włożyłem zawadzam, ale gdzieś widziałem obrazek z porobionymi otworami na ruchomy ruszt, więc to da sie zrobić. Na razie włożyłem tylko na próbę.

Arturo72
08-12-2012, 22:53
kazdy z nas ma inne życie i co za tym idzie jednemu to pasuje innemu nie.
masz czas na zmiane i zabawe z kociołkiem to super.
muszę swojej rodzinie tak zapewnić że jak mnie nie będzie w domu to tez będą mieli ciepło.
No cóż,to są skutki klejenia ust przez sprzedawcó kotłów na wątkach ekogroszkowych ;)

Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć :wiggle:
j.w

wiadomo że podstawą jest ocieplenie tak domu aby potrzeba cieplna była jak najmniejsza ale tu już jest wiele spraw potrzebnych nie tylko finansowych co też są fundamentalną istotą.
A to jest podstawa i przy tej podstawie palenie weglem,ekogroszkiem staje się najdroższe i pozostaje płacz i zgrzytanie zębami :)
Nie wiem czy sprzedawcy kotłów mówili Wam,że potrzebujecie ok.4-5kW mocy grzewczej i przy paleniu ekogroszkiem kotłem 10-15kW 80% węgla,ekogroskzu idzie w komin z dymem ?

tomek 1980
08-12-2012, 22:57
U mnie ten moment krytyczny jest tez w okolicach 35-39stopni, trochę to trwa, ale później temperatura zaczyna iść do góry.
Wydaje mi się, ze na grawitacji tak jest. Jednak może niech inni się jeszcze wypowiedzą.

mowiąc "PW na maxa" masz na myśli klapkę od PW czy całe drzwiczki? PW to klapka, jeśli masz pół kole to spróbuj mniej otwierać.
Ja sprawdzałem to tak, że po otwarciu drzwiczek, (bo teraz nie widzę co dzieje się w środku, bo na drzwiczkach mam cegłę szamotową) powinien być ogień, a komora zasypowa nie powinna być zadymiona.
U ciebie erok jeśli możesz obserwować przez PW ogień to ustaw tak, żeby dobrze się paliło, najlepiej żeby był tylko ogień, bez dymu.

Co do miarkownika to dorób najwyżej nowe cięgno z drutu np. fi6mm, z dłuższym tym końcem gdzie mocuje się łańcuszek lub zegnij mocniej ten co masz i wyreguluj wszystko od nowa.

animuss
08-12-2012, 23:02
moment krytyczny następuje przy około 39C

mowiąc "PW na maxa" masz na myśli klapkę od PW czy całe drzwiczki? U mnie wlot PW to klapka /półkole/ które kręci się wokoł wlasnej osi a nie odchyla więc uchylem przy rozpalniu drzwi zasypowe.


mam problem z tym miarkownkiem,,,, za mało mi sie odchyla. chyba nie mam wyobraźni żeby w życie wprowadzić wasze sugestie i nie wiem jak to zrobić. możecie to bardzo lopatologicznie przestawić? miarkownik mam zainstalowany poziomo na ścianie przedniej kotła

Musisz zrobić zdjęcia tego miarkownika z łańcuszkiem i klapką z przodu i z boku itd..

animuss
08-12-2012, 23:04
No cóż,to są skutki klejenia ust przez sprzedawcó kotłów na wątkach ekogroszkowych ;)

j.w

A to jest podstawa i przy tej podstawie palenie weglem,ekogroszkiem staje się najdroższe i pozostaje płacz i zgrzytanie zębami :)
Nie wiem czy sprzedawcy kotłów mówili Wam,że potrzebujecie ok.4-5kW mocy grzewczej i przy paleniu ekogroszkiem kotłem 10-15kW 80% węgla,ekogroskzu idzie w komin z dymem ?

Arturo ty to potrafisz pocieszyć kolegów :)

erok
08-12-2012, 23:05
no ok jasne, a co z PG? zauważylem, że muszę PG dość mocno uchylać (na pewno nei 1-2mm a może około 10), przez co gdy osiągnę zadana temp to mam ciut nie cały zasyp zajęty ogniem - jest w tym sens? ( caly zasyp tzn 20kg węgla)

jutro sprobuję zaślepić ruszt pionowy, żeby powietrze szło od dołu i zobaczymy..

zdjęcia jutro zrobie i wrzuce na server

dobranoc :)

Arturo72
08-12-2012, 23:14
Arturo ty to potrafisz pocieszyć kolegów :)
Błędy młodości ;)
W drugim domu być może będą już wiedzieli o co kaman ;)

Przy okazji,do tej pory dziwie się ogniowemu,ze mimo iż wybudował porządny dom wszedł w te g..o ;)

Ogniowy
08-12-2012, 23:15
No cóż,to są skutki klejenia ust przez sprzedawcó kotłów na wątkach ekogroszkowych ;)

j.w

A to jest podstawa i przy tej podstawie palenie weglem,ekogroszkiem staje się najdroższe i pozostaje płacz i zgrzytanie zębami :)
Nie wiem czy sprzedawcy kotłów mówili Wam,że potrzebujecie ok.4-5kW mocy grzewczej i przy paleniu ekogroszkiem kotłem 10-15kW 80% węgla,ekogroskzu idzie w komin z dymem ?

Brzemienna w skutkach jest metoda: ile Pan ma metrów - no 150 , o to porzebuje Pan najmniej 15 KW i jeszcze zapasa na CWU, 18 KW będzie w sam raz,
sprzedawc zależy sprzedać kocioł jak największy, wmówić zapas bo im większy tym droższy...
a potem klient dociepla chałupę, ale pieca nie zmienia, bo przecież już ma, z zapasem,...
piece są przewymiarowane, zład wody czasem ogromny i co wychodzi?? że albo łaźnia w domu i potężne spalanie, albo duszenie w piecu i sprawność baardzo zaniżona.
Dopasowanie pieca to bardzo ważna sprawa, a jego przewymiarowanie odbija się czkawką, - to jak kupić dziecku buty 3 rozmiary większe, z myślą że mu na dłużej starczą, zresztą przykładów można by mnożyć.
Ja kupiłem 10 KW chociaż porzebuję 6-7, ale sprawność i minimalny zapas i widać że chodzi OK.
Podswiadomie wybrałem piec który się terez w tej metodzie palenia sprawdza, ale faktem jest że budżet miałem ograniczony i wybór padł na ten głównie z powodu mocy i wymiarów, -piec jest wysoki a wąski i krótki.
Pozdrawiam

animuss
08-12-2012, 23:18
Tą, którą włożyłem zawadzam, ale gdzieś widziałem obrazek z porobionymi otworami na ruchomy ruszt, więc to da sie zrobić. Na razie włożyłem tylko na próbę.

To co ci proponowali to wymurować szamotem z zaprawą szamotową na całej długości miejsce gdzie odbywa się proces spalania ,płomień obłożony szamotem dopala wtedy gazy.Tylko musiał byś zrobić tak żeby ruchome ruszta nie zniszczyły twojej pracy :
http://img545.imageshack.us/img545/227/dworekzn17kw.jpg

A Ja mam pytanie paliłeś w nim w ogóle od góry ,czy rozpalałeś go od góry ?

bez tej zatkanej u góry przerwy i na normalnym ciągu z miarkownikiem ?

animuss
08-12-2012, 23:22
Błędy młodości ;)
W drugim domu być może będą już wiedzieli o co kaman ;)

Przy okazji,do tej pory dziwie się ogniowemu,ze mimo iż wybudował porządny dom wszedł w te g..o ;)

To prawdopodobnie przypadek że ciągnie wilka do lasu :)

Ogniowy
08-12-2012, 23:30
Błędy młodości ;)
W drugim domu być może będą już wiedzieli o co kaman ;)

Przy okazji,do tej pory dziwie się ogniowemu,ze mimo iż wybudował porządny dom wszedł w te g..o ;)
w te jak nazwałeś g..o to ja wszedłem po opalaniu 5 zim olejem opałowym, to dopiero było, a dlatego że kupiłem mały piec 14 kw i zamiast deklarowanej sprawności jak teraz widzę miał max 50 %, wiesz jak to przyjemnie jak rocznie wypalasz oleju za ostatnio 8000 rocznie a do tego 50% idzie w komin??? Więcej nie dam się nabrać.
Trochę boli...
Obecnie to rozwiązanie tymczasowe, docelowo będzie PC, ale na razie na nią fundusze są zbierane :) Z oszczędności palenia węglem i drewnem, bo palić czymś trzeba...

Ogniowy
08-12-2012, 23:35
Myślałem o tym, o drugiej taryfie i kociołku elektrycznym 6 KW, ale żona nie chce myśleć o płaceniu za prąd :(, wiesz, jak się siedzi w domu i nie ma zajęcia, to takie palenie jak moje, to sama przyjemność :) a w razie wyjazdu zapasowo można olejaka odpalić , albo nagrzać chałupę na 3 dni:)
Mnie się piece na ekogroszek nie podobają, bo po 1 biorą węgiel na podtrzymaniu - musi się palić a po 2 jak zabraknie prądu to się nie odpali -
ja wiem że najnowsze może mają już takie bajery ale pewnie nie za małe pieniądze :(

Ogniowy
08-12-2012, 23:41
To teraz mój przypadek,mieszkam w zagłębiu węgla,pode mną kopalnia ma wydobycie,w promieniu 10km od miejsca zamieszkania mam 4 koplanie,wungiel za pół darmo bo z deputatów od górników i....wybudowałem dom pod grzanie prądem bo dla mnie był on najtańszy,oczywiście bez komina spalinowego :)
Dom w zapotrzebowaniu na ciepło podobny do Twojego ;)
Nie uległem magii tańszego węgla ;)
wiesz jak to jest, jak się buduje to człowiek myśli inaczej, a po latach przychodzi czas na refleksję,
szczerze, nie wierzyłem , że po takim dociepleniu, gwc , reku itd dom będzie porzebował tak mało ciepła :)
stąd takie wybory...
poza tym 3 zim paliłem olejem, jakoś nie przyszło do głowy ,że coś jest nie tak, niby było mało za takie opalanie, ale jak dowalili cenę, to zacząłem się zastanawiać i jak porównujesz 8000 do np. 2000 to się wydaje malutko, poza tym ja jestem przekonania, że opał trzeba zmagazynować i mieć spokój, prąd jakby nie było jest z firmy, węgiel mam na zapas, drewno też , moge kupić wtedy kiedy tańsze, albo okazyjnie itd. Z sieci jestem zdany na łaskę, poza tym u mnie na wsi bywają przerwy w dostawie prądu, ogólnie wiele czynników zadecydowało o tym jak teraz jest, nie o wszystkich chciałbym tu pisać.
Ważne że ja, moja żona i w ogóle jesteśmy teraz happy :)

animuss
08-12-2012, 23:58
Dlatego zawsze podkreślam wątki o ekogroszku sama komercja i w większości sprzedawcy kotłów :).

Arturo znowu depcze komuś po odciskach .http://emoty.blox.pl/resource/509.gif

ZUG
09-12-2012, 06:38
poza tym u mnie na wsi bywają przerwy w dostawie prądu :)


u mnie też są przerwy w dostawie prądu i jest to dość problematyczne w związku z tym zakupiłem:
http://www.zasilaczups.pl/zasilacze-awaryjne-co-zasilanie-awaryjne-kolektorow/591-zasilacz-awaryjny-do-kotlow-kolektorow-inwerter-orvaldi-inv12-500w.html
http://www.sonarsklep.pl/akumulator-zelowy-km-110-ah-deep-cycle-do-glebokich-rozladowan-p-676.html

teraz jest bez stresu.;)

ale inwestycja we własną energie to nie jest głupie tak jak robią np. w niemczech i coraz więcej tego widać całe dachy mają wyłożone bateriami słonecznymi. Koszt jest duży ale myśląc że to na lata to na pewno się to opłaca.

piastun
09-12-2012, 09:33
To teraz mój przypadek,mieszkam w zagłębiu węgla,pode mną kopalnia ma wydobycie,w promieniu 10km od miejsca zamieszkania mam 4 koplanie,wungiel za pół darmo bo z deputatów od górników i....wybudowałem dom pod grzanie prądem bo dla mnie był on najtańszy,oczywiście bez komina spalinowego :)

Kolego to, że dzisiaj prąd wychodzi dla Ciebie najlepiej (nie mówię najtaniej) to nie znaczy, że za 5-10lat tak będzie. Ja jestem jeszcze młody ale już widziałem w swoim życiu parę rewolucji :). Pierwsz to oczywiście olej opałowy :P jeszcze 15lat temu w każdym nowo budowanym domu i w tych co ludzie mieli kaskę każdy zakładał olejowca.... teraz już nie ma takiego hurra optymizmu bo ceny w przeciągu paru sezonów podskoczyły kilkukrotnie.

Druga rewolucja to ekogroszkowcy :) był czas kiedy ten opał kosztował "grosze" ale do czasu aż Polacy nie zaczeli masowo zakładać pieców na to oraz szukać opałów po składach :P teraz ceny wiadomo :P tona ekogroszku jest droższa od tony dobrego orzecha.

Trzecia rewolucja to drewno. Jeszcze 5lat temu mp liściastego drzewa kosztował grubo poniżej 100zł teraz 1mp brzozy od leśniczego trzeba zapłacić 158zł. Drewno teraz jest bardzo chętnie spalane przez elektrownie do produkcji "zielonej energii" oraz przez ludzi, którzy próbują jakoś przetrwać zimę paląc w swoich kominkach w celu nie dania się zlupieniu przez PGNIG



Nie uległem magii tańszego węgla ;)
Prawdopodobnie nikt na tym forum nie ulega żadnej magii tylko pali węglem, drewnem lub czymś innym bo musi i kropka.
Piszesz, że masz nowy dobrze ocieplony dom ale moim skromnym zdaniem pochopne było uzależnienie się tylko od jednego najdroższego źródła ciepła :P.

Ps. mój brat w czasach prosperity też miał ambitny plan grzania prądem :) a kominek miał służyć jako dekoracja. Czas pokazał, że kominek chodzi 100% a grzejniki chyba od 5lat nawet nie miały kontaktu z kontaktem.

Pozdrawiam

Gelo2104
09-12-2012, 09:36
Palnik zbudowany , niestety mocno podniosła się temp na czopuchu . Kto ma sprawdzony patent na turbulator do wymienników pionowych ?

H3nio
09-12-2012, 09:40
To co ci proponowali to wymurować szamotem z zaprawą szamotową na całej długości miejsce gdzie odbywa się proces spalania ,płomień obłożony szamotem dopala wtedy gazy...

Z tego czytałem w temacie to aby płomień dopalał gazy to niezbędne jest PW...


A Ja mam pytanie paliłeś w nim w ogóle od góry ,czy rozpalałeś go od góry ?

bez tej zatkanej u góry przerwy i na normalnym ciągu z miarkownikiem ?

Nie paliłem od góry ponieważ poradzono mi abym zrobił z niego dolniaka. Jeżeli te drobne przeróbki nie dadzą jakichkolwiek efektów to spróbuje rozpalić od góry. Jeżeli nic to nie da to wtedy niestety będę musiał się poddać.

Dziwi mnie to, że w piątek paliłem na normalnym ciągu (co jakiś czas chodziłem uchylać/zamykać drzwiczki) i cały zasyp spalił się równie szybko jak podczas palenia przy użyciu nadmuchu.

Dzięki animuss za te odpowiedzi.

animuss
09-12-2012, 10:06
Z tego czytałem w temacie to aby płomień dopalał gazy to niezbędne jest PW...



Nie paliłem od góry ponieważ poradzono mi abym zrobił z niego dolniaka. Jeżeli te drobne przeróbki nie dadzą jakichkolwiek efektów to spróbuje rozpalić od góry. Jeżeli nic to nie da to wtedy niestety będę musiał się poddać.

Dziwi mnie to, że w piątek paliłem na normalnym ciągu (co jakiś czas chodziłem uchylać/zamykać drzwiczki) i cały zasyp spalił się równie szybko jak podczas palenia przy użyciu nadmuchu.

Dzięki animuss za te odpowiedzi.

Nie ,wysoka temperatura też robi swoje i musiał byś powiesić jeszcze rurę na 1 grodzi .
Jeżeli spaliłeś na normalnym ciągu to dmuchawa niepotrzebna kup miarkownik załóż klapkę na dole na sam początek i uszczelnij wszystkie drzwiczki (lewe powietrze) rozpalaj mniejsze porcje na próbę .

rybniczanin
09-12-2012, 10:33
@piastun niech Arturo72 się przyzna, że na razie pali w kozie i te koszta z pompy ma teoretyczne bo jeszcze nie mieszka.;)

H3nio
09-12-2012, 10:45
Nie ,wysoka temperatura też robi swoje i musiał byś powiesić jeszcze rurę na 1 grodzi .

Chodzi o tzw. rurę Wezyra?


Jeżeli spaliłeś na normalnym ciągu to dmuchawa niepotrzebna kup miarkownik załóż klapkę na dole na sam początek...

Kupię miarkownik i zrobię klapkę, tylko na razie nie widzę różnicy pomiędzy paleniem na naturalnym ciągu, a dmuchawą (czas spalania niemal identyczny).


...uszczelnij wszystkie drzwiczki (lewe powietrze) rozpalaj mniejsze porcje na próbę .

Zasypowe również? Nie pamiętam, na której stronie tego tematu przeczytałem, że drzwiczki zasypowe nie powinny być mocno uszczelnione ponieważ dobrze jest jak przez nie dostaje się trochę PW.


Pozdrawiam.

rybniczanin
09-12-2012, 11:10
Zasypowe również? Nie pamiętam, na której stronie tego tematu przeczytałem, że drzwiczki zasypowe nie powinny być mocno uszczelnione ponieważ dobrze jest jak przez nie dostaje się trochę PW.
Pozdrawiam.

Na pewno nie napisał tego Last Rico. Ponieważ wtedy powietrze przez nieszczelne drzwiczki idzie prosto do wymiennika(wychładzając go). Dlatego namawiał do dorobienia KPW. :)

animuss
09-12-2012, 11:41
Chodzi o tzw. rurę Wezyra?
Kupię miarkownik i zrobię klapkę, tylko na razie nie widzę różnicy pomiędzy paleniem na naturalnym ciągu, a dmuchawą (czas spalania niemal identyczny).
Zasypowe również? Nie pamiętam, na której stronie tego tematu przeczytałem, że drzwiczki zasypowe nie powinny być mocno uszczelnione ponieważ dobrze jest jak przez nie dostaje się trochę PW.
Pozdrawiam.

Drzwiczki zasypowe też uszczelnij żeby mieć kontrolę nad dawkowaniem powietrza .Tak chodziło o rurę wezyra żeby gazy zbierające się powyżej opału nie zalegały tam a dopalały się w komorze palnika .
Nie widać różnicy pomiędzy paleniem na naturalnym ciągu, a dmuchawą ponieważ przez uchylone drzwi idzie za dużo powietrza więc oszczędziłeś tylko na prądzie do dmuchawy ,jak zrobisz odpowiednio szeroki otwór w drzwiczkach i klapę z miarkownikiem to proces spalania będzie przebiegał już wolniej ekonomiczniej.

ZUG
09-12-2012, 11:45
Na pewno nie napisał tego Last Rico. Ponieważ wtedy powietrze przez nieszczelne drzwiczki idzie prosto do wymiennika(wychładzając go). Dlatego namawiał do dorobienia KPW. :)

oczywiście że takie praktyki są zabronione w końcu jest to kocioł.
ale na pewno jesli dostrzega się że poprawia to dopalanie gazów trzeba rozwiązać w inny sposób dostarczanie powietrza bo na pewno jest go mało.

H3nio
09-12-2012, 11:46
Kilka fotek z dzisiejszego rozpalania:

1) Załadunek opału ok. 10 kg węgla (orzech), jak widzimy pali się ładnie na dole (15 minut od rozpalenia), huczy aż miło. Na górze położyłem dwa kawałki drewna, aby pokazać kiedy się zapalą. Od razu zadam pytanie jak zlikwidować te spieki na ściankach? Czy jest to niekorzystne dla palenia?

2) 5 minut później widzimy, że ogień sięga już górnych partii zasypu.

3) 10 minut później jest zadana temperatura, pali się już u góry, łącznie z kawałkami drewna.

Nie wiem czemu tak się dzieje, może przy rozpalaniu robię coś nie tak...


Pozdrawiam

ZUG
09-12-2012, 11:50
Nie rób tego ,a czemu tłoka wyszła jakaś nowa wersja ?

zastanawiam się nad kociołkiem BIO oraz zakupem peleciarki ,myślę że to może być alternatywa i wykorzystanie "matki natury"
dlaczego peleciarka ,ponieważ ceny gotowego peletu to chyba jakaś kpina a tak sam sobie surowce dostarczę i tu zakres jest duży i sam sobie zrobie.

erok
09-12-2012, 12:13
Witam przy niedzieli :rolleyes:

w dolne drzwi przy ruszcie pionowym wlozyłem kawał deski żeby calość powietrza szła pod węgiel

czy PW może ochładzać wymiennik?
mam wrażenie że gdy zamknę PW to mi szybciej łapie temperature, ale co wtedy z gazami? Moze drzwi zasypowe nie są 100% szczelne i coś tam się dostaje i to jest dawka optymalna?

zrobiłem parę zdjęć, odnośnie tego miarkownika - musze go ustawić tak aby bardziej odchylał klapkę

na rozpalce w drewna uzyskałem 46C, następnie temp na żarze zaczeła spadać i jest w okolicach 43C
teraz powoli się zajmuje węgiel, dolna klapka uchylona na około 5mm, mam dylemat z tym PW jedynie - teraz zostawiłem otwarte na maxa i zobaczę jak się kocioł zachowuje

dym z komina dziścięzko ocenić, niebo zachmurzone i prawie go nie widać - takie szaro-białe obłoki

edit: zaraz dorzucę zdjęcia - ładują się

erok
09-12-2012, 12:18
teraz zszedłem zobaczyć jak sytuacja - widać żar, płomieni mało , przykręciłęm PW z fulla do połowy. dać więcej PG?
temp spadła z 44 do 42C

animuss
09-12-2012, 12:30
zastanawiam się nad kociołkiem BIO oraz zakupem peleciarki ,myślę że to może być alternatywa i wykorzystanie "matki natury"
dlaczego peleciarka ,ponieważ ceny gotowego peletu to chyba jakaś kpina a tak sam sobie surowce dostarczę i tu zakres jest duży i sam sobie zrobie.

Tak ceny gotowego pelletu to drożyzna ale koszty wytwarzania są wysokie .Peleciarka to drogi interes, prasowanie i prądu pójdzie dużo przy produkcji ,gdybym nie mieszkał w mieście to poszedł bym w innym kierunku . Kociołek BIO to dobra droga ale kupił bym zrębiarkę to szybszy i tańszy proces a gałęzie w lesie są bardzo tanie wystarczy jakaś wiata do składowania lub silos ,od tego może iść podajnik ślimakowy do kotłowni i dosypywać do zasobnika ,dalej do kotła , mało popiołu więc można to ładnie dograć i zachodzić raz na tydzień wywalić popiół.

animuss
09-12-2012, 12:33
Witam przy niedzieli :rolleyes:

w dolne drzwi przy ruszcie pionowym wlozyłem kawał deski żeby calość powietrza szła pod węgiel

czy PW może ochładzać wymiennik?
mam wrażenie że gdy zamknę PW to mi szybciej łapie temperature, ale co wtedy z gazami? Moze drzwi zasypowe nie są 100% szczelne i coś tam się dostaje i to jest dawka optymalna?

zrobiłem parę zdjęć, odnośnie tego miarkownika - musze go ustawić tak aby bardziej odchylał klapkę

na rozpalce w drewna uzyskałem 46C, następnie temp na żarze zaczeła spadać i jest w okolicach 43C
teraz powoli się zajmuje węgiel, dolna klapka uchylona na około 5mm, mam dylemat z tym PW jedynie - teraz zostawiłem otwarte na maxa i zobaczę jak się kocioł zachowuje

dym z komina dziścięzko ocenić, niebo zachmurzone i prawie go nie widać - takie szaro-białe obłoki

edit: zaraz dorzucę zdjęcia - ładują się

Jak otwierasz PG to drzwiczki od PW zamykaj PW to do dopalenia gazów i podtrzymania procesu palenia .

animuss
09-12-2012, 12:35
teraz zszedłem zobaczyć jak sytuacja - widać żar, płomieni mało , przykręciłęm PW z fulla do połowy. dać więcej PG?
temp spadła z 44 do 42C

Daj więcej PG i włącz pąpę a 1 bieg.

erok
09-12-2012, 12:39
Czyli jak mam rozpalać?
1. odpalam od góry stosik drewna - zasypowe drzwi lekko uchylam żeby się rozpaliło, klapke PG na 1-2mm
2. po rozpaleniu, zamykam zasypowe , otwieram PG mocniej. PW zamknięte
3. osiągam zadaną temp. np. 60C, otwieram PW, wieszam miarkownik i PG na 1-2mm

tak to ma wyglądać?

ile tego PW, po czym poznać że jest już optymalna dawka? Gdy utrzymuje temp? przy 60C ma być ogien czy mocny żar? kiedy gazy sie wydzielają?

pompa na 1 biegu, PW zamknąłęm, dałem więcej PG

piastun
09-12-2012, 12:51
Nie wiem czemu tak się dzieje, może przy rozpalaniu robię coś nie tak...

Pozdrawiam
jeśli to ma być palenie w dolniaku to może masz zamały ciąg. Jeżeli jezyk ognia byłby wyciagny do wymienników to góra nie powinna się zapalić.

animuss
09-12-2012, 12:51
Czyli jak mam rozpalać?
1. odpalam od góry stosik drewna - zasypowe drzwi lekko uchylam żeby się rozpaliło, klapke PG na 1-2mm
2. po rozpaleniu, zamykam zasypowe , otwieram PG mocniej. PW zamknięte
3. osiągam zadaną temp. np. 60C, otwieram PW, wieszam miarkownik i PG na 1-2mm

tak to ma wyglądać?

ile tego PW, po czym poznać że jest już optymalna dawka? Gdy utrzymuje temp? przy 60C ma być ogien czy mocny żar? kiedy gazy sie wydzielają?

pompa na 1 biegu, PW zamknąłęm, dałem więcej PG

Obserwuj zależność chodzi o najszybszy wzrost temperatury w kotle ,masz dostarczyć jak najmniej powietrza czy to górą czy dołem (dołem przy większym spadku temperatury , górą przy rozgrzanym już domu przy podtrzymaniu ) a temperatura na kotle ma najszybciej rosnąć. U Ciebie może nadal pakować się te lewe powietrze pomiędzy drzwiczkami więc PW zamknij całkiem .

cysiokysio
09-12-2012, 13:04
Kilka fotek z dzisiejszego rozpalania:

1) Załadunek opału ok. 10 kg węgla (orzech), jak widzimy pali się ładnie na dole (15 minut od rozpalenia), huczy aż miło. Na górze położyłem dwa kawałki drewna, aby pokazać kiedy się zapalą. Od razu zadam pytanie jak zlikwidować te spieki na ściankach? Czy jest to niekorzystne dla palenia?

2) 5 minut później widzimy, że ogień sięga już górnych partii zasypu.

3) 10 minut później jest zadana temperatura, pali się już u góry, łącznie z kawałkami drewna.

Nie wiem czemu tak się dzieje, może przy rozpalaniu robię coś nie tak...


Pozdrawiam
masz chyba trochę palnik za wysoki bo z tego co widać 10 kg wsadu go nie zakrywa to raz
po drugie to w dolniaku lepiej jest palić drobniejszym sortem, zasyp jest bardziej uszczelniony i nawet jak dostaje się na lewe powietrze przez pionowy ruszt lub nieszczelne górne drzwiczki to zasyp nie rozpala się tak szybko.

animuss
09-12-2012, 13:10
Kilka fotek z dzisiejszego rozpalania:

1) Załadunek opału ok. 10 kg węgla (orzech), jak widzimy pali się ładnie na dole (15 minut od rozpalenia), huczy aż miło. Na górze położyłem dwa kawałki drewna, aby pokazać kiedy się zapalą. Od razu zadam pytanie jak zlikwidować te spieki na ściankach? Czy jest to niekorzystne dla palenia?

2) 5 minut później widzimy, że ogień sięga już górnych partii zasypu.

3) 10 minut później jest zadana temperatura, pali się już u góry, łącznie z kawałkami drewna.

Nie wiem czemu tak się dzieje, może przy rozpalaniu robię coś nie tak...


Pozdrawiam

To wina twojego zasypu opału po rozpaleniu zawal tylną ścianę węglem a ty walisz na przednie drzwi .
Spieki robią się z powodu za dużej dawki powietrza PG pozwól żeby w kotle paliło się dłużej ,to znaczy jeżeli kocioł nie osiągnął zadanej temperatury przez Ciebie a brakuje mu 1-2 st żeby ją osiągnąć niech się pali wolniej a spokojniej -w dłuższym czasie kocioł i tak osiągnie zadaną temperaturę wtedy proces palenia się zakończy, a w dolniakach najlepszy najekonomiczniejszy proces spalania to jakby ciągle paliło się a tempreratura by była taka sama (+ -) kilka stopni .Więc postaraj się o to i ustaw to ustrojstwo tak żeby kocioł spalał a nie stał na podtrzymaniu .:)

ZUG
09-12-2012, 13:14
Tak ceny gotowego pelletu to drożyzna ale koszty wytwarzania są wysokie .Peleciarka to drogi interes, prasowanie i prądu pójdzie dużo przy produkcji ,gdybym nie mieszkał w mieście to poszedł bym w innym kierunku . Kociołek BIO to dobra droga ale kupił bym zrębiarkę to szybszy i tańszy proces a gałęzie w lesie są bardzo tanie wystarczy jakaś wiata do składowania lub silos ,od tego może iść podajnik ślimakowy do kotłowni i dosypywać do zasobnika ,dalej do kotła , mało popiołu więc można to ładnie dograć i zachodzić raz na tydzień wywalić popiół.

dla własnych potrzeb taka peleciarka to nie taki drogi interes.
najważniejsze w tym wszystkim jest aby mieć surowce i za odpowiednie cenę aby to wszystko miało sens ekonomiczny i nie tylko.

H3nio
09-12-2012, 13:16
[B]
jeśli to ma być palenie w dolniaku to może masz zamały ciąg. Jeżeli jezyk ognia byłby wyciagny do wymienników to góra nie powinna się zapalić.

Hmm, a przepustnica spalin powinna być całkowicie otwarta? Ja ją przymykam przynajmniej na 50-70% i chyba to powoduje słaby ciąg?


masz chyba trochę palnik za wysoki bo z tego co widać 10 kg wsadu go nie zakrywa to raz
po drugie to w dolniaku lepiej jest palić drobniejszym sortem, zasyp jest bardziej uszczelniony i nawet jak dostaje się na lewe powietrze przez pionowy ruszt lub nieszczelne górne drzwiczki to zasyp nie rozpala się tak szybko.

Jaka byłaby odpowiednia wysokość dla tego palnika?


To wina twojego zasypu opału po rozpaleniu zawal tylną ścianę węglem a ty walisz na przednie drzwi .
Spieki robią się z powodu za dużej dawki powietrza PG pozwól żeby w kotle paliło się dłużej ,to znaczy jeżeli kocioł nie osiągnął zadanej temperatury przez Ciebie a brakuje mu 1-2 st żeby ją osiągnąć niech się pali wolniej a spokojniej -w dłuższym czasie kocioł i tak osiągnie zadaną temperaturę wtedy proces palenia się zakończy, a w dolniakach najlepszy najekonomiczniejszy proces spalania to jakby ciągle paliło się a tempreratura by była taka sama (+ -) kilja stopni .Więc postaraj się o to i ustaw to ustrojstwo tak żeby kocioł spalał a nie stał na podtrzymaniu .:)

Ok, następnym razem zrobię tak jak piszesz. W tygodniu pracuje dmuchawa, więc rozumiem, że mam ustawić częste przedmuchy?

Dzięki Panowie za tak obszerne i pomocne odpowiedzi.

PS. Piec pracuje tylko 3 godziny, a załadunek już na wyczerpaniu ehh...

cysiokysio
09-12-2012, 13:21
właśnie doczytałem że puszczasz PW przez górne drzwiczki. W twoim wypadku (gruby sort węgla) to błąd i nawet rura wezyra tu nie pomoże. Podstawą w dolniakach to brak powietrza w komorze zasypowej dzięki temu właśnie nie zapala się cały wsad.
W twoim przypadku lepiej podawać PW(dopalające gazy) z popielnika np robiąc dwie dziury w szamocie tak o ok 1cm średnicy. Ideałem było by z tych dziur poprowadzić rurki na zewnątrz kotła po to aby przy odcięciu PG nie odcinać PW ale i bez tego nie powinno być najgorzej.

cysiokysio
09-12-2012, 13:24
[B]


Jaka byłaby odpowiednia wysokość dla tego palnika?



to zależy od mocy kotła ale ze 6cm będzie ok

erok
09-12-2012, 13:30
To PW zamknąć zupelnie?

PG jest na 1-2mm teraz, osiągnął kocioł 60C

teraaz PW właśnie otworzyłem zobacze jak będzie sie zachowywać kocioł

animuss
09-12-2012, 13:33
[B]

Hmm, a przepustnica spalin powinna być całkowicie otwarta? Ja ją przymykam przynajmniej na 50-70% i chyba to powoduje słaby ciąg?



Jaka byłaby odpowiednia wysokość dla tego palnika?



Ok, następnym razem zrobię tak jak piszesz. W tygodniu pracuje dmuchawa, więc rozumiem, że mam ustawić częste przedmuchy?

Dzięki Panowie za tak obszerne i pomocne odpowiedzi.

PS. Piec pracuje tylko 3 godziny, a załadunek już na wyczerpaniu ehh...

Jeżeli pracujesz-spalasz na dmuchawie to ustaw nadmuch na najniższy najwolniejszy bieg lub % nie wiem jak masz w programatorze ,a może masz przysłonę z boku taką na zasysaniu powietrza dmuchawy to byś ją przymknął zostawił prześwit na grubość palca ,a przy takim grubym węglu to przedmuchy są praktycznie zbędne ,przy groszku gdzieś co 15 minut /1m a przy miale dopiero trzeba je ustawić bo gazy mogą wybuchać.
Piszesz że masz szyber za kotłem ?- przepustnica spalin jeżeli masz i ją przymykasz to znaczy ze masz dziurawy kocioł nieszczelny powietrze musi wchodzić przez nieszczelności drzwiczek otworu dmuchawy ? Szyber- przepustnica spalin powinien być całkowicie otwarty powinieneś o nim zapomnieć a uszczelnić kociół od przodu i dawkować odpowiednią ilość powietrza ,uwierz jak nic nie wleci do kotła to nic z tamtej strony nie ma prawa wylecieć

animuss
09-12-2012, 13:42
To PW zamknąć zupelnie?

PG jest na 1-2mm teraz, osiągnął kocioł 60C

teraaz PW właśnie otworzyłem zobacze jak będzie sie zachowywać kocioł

Zostaw na PG i zmniejszaj prześwit jak zacznie drastycznie rosnąć temperatura , najlepiej jak byś utrzymywał tak cały czas a PW zamknij zostaw w spokoju. Włącz pompę na 2 bieg jeżeli zajdzie potrzeba, jeżeli dogrzewa ci wszystkie pomieszczenia na 1 biegu, bo grawitacja jeszcze pomaga to zostaw tak już .

erok
09-12-2012, 13:45
po otwarciu PW i przymknięciu PG do 1mm, temp spadła do 55C

wieczorem wrzucę zdjęcia miarkownika, klapki trzeba go ustawić odpowiednio

znowu muszę gonić te pare stopni

animuss
09-12-2012, 13:53
po otwarciu PW i przymknięciu PG do 1mm, temp spadła do 55C

wieczorem wrzucę zdjęcia miarkownika, klapki trzeba go ustawić odpowiednio

znowu muszę gonić te pare stopni
Bo po otwarciu PW spowolniłeś proces palenia powietrze znalazło łatwiejszą drogę do komina przez wymiennik i klapkę PW , zwiększyłeś przepływ zimnego powietrza do wymiennika kotła i do komina więc musiał kocioł ostygnąć a ciepło i kasa zwiało kominem na zewnątrz budynku .

Otwieranie klapki PW bez kierownicy PW wiąże się przeważnie z większymi stratami niż zyskiem .

erok
09-12-2012, 14:04
czyli odpuszczę PW. czyli gazów nie podopalam poki co?

nurtuje mnie jedynie ten miarkownik. wieczorem wrzucę zdjęcia i mam nadzieje ze jakoś go sie ustawi

tomek 1980
09-12-2012, 14:08
Witam, dziś ja nie rozpalałem w kociołku i również zauważyłem, że po otwarciu PW temperatura idzie w dół.
Albo jest to spowodowane, tym, że za szybko rozpalił się cały zasyp, albo jest większe zapotrzebowanie na ciepło?
Zauważyłem, że miarkownik cały czas utrzymuje klapkę PG minimalnie uchyloną.
Pozdrawiam.

animuss
09-12-2012, 14:09
czyli odpuszczę PW. czyli gazów nie podopalam poki co?

nurtuje mnie jedynie ten miarkownik. wieczorem wrzucę zdjęcia i mam nadzieje ze jakoś go sie ustawi

Myślę że dopalasz przez te drzwiczki wchodzi tam powietrze te zamknięcie nie jest szczelne .
Może się okazać że teraz już takie otwarcie klapki PG wystarczy ,ale pokombinujemy

animuss
09-12-2012, 14:17
Witam, dziś ja nie rozpalałem w kociołku i również zauważyłem, że po otwarciu PW temperatura idzie w dół.
Albo jest to spowodowane, tym, że za szybko rozpalił się cały zasyp, albo jest większe zapotrzebowanie na ciepło?
Zauważyłem, że miarkownik cały czas utrzymuje klapkę PG minimalnie uchyloną.
Pozdrawiam.

Czym niższa temperatura na zewnątrz tym kocioł staje się bardziej nieszczelny ciąg kominowy coraz bardziej się zwiększa i testuje nasze kociołki ucieczka ciepła poza opałem najkrótszą drogą przez drzwiczki zasypowe lub popielnik to strata wszystko zależy od kotła czy to górniak czy dolniak kaska wylatuje przez komin. :)

H3nio
09-12-2012, 14:18
Piszesz że masz szyber za kotłem ?- przepustnica spalin jeżeli masz i ją przymykasz to znaczy ze masz dziurawy kocioł nieszczelny powietrze musi wchodzić przez nieszczelności drzwiczek otworu dmuchawy ? Szyber- przepustnica spalin powinien być całkowicie otwarty powinieneś o nim zapomnieć a uszczelnić kociół od przodu i dawkować odpowiednią ilość powietrza ,uwierz jak nic nie wleci do kotła to nic z tamtej strony nie ma prawa wylecieć

Tzn. przymykam ją bo tak zostałem nauczony. Była nieszczelność drzwiczek otworu dmuchawy, po prostu ta przysłona nie domykała się do końca po wyłączeniu się nadmuchu, ale jakiś czas temu to naprawiłem. Trudno mi ocenić co i gdzie jest nieszczelne, podczas pracy dmuchawy kocioł huczy aż miło, po jej wyłączeniu zasypia i nie słychać jakiejkolwiek pracy.

jacek438
09-12-2012, 14:36
animuss palę orzechem z Marcela a przedmuchy mam co 15 min i na 10 sekund pracy dmuchawy.
Może wydłużyć ten czas pracy dmuchawy? gdyż jest mocno zdławiona i ledwo co to dmucha.

erok
09-12-2012, 14:48
teraz spadło do 58C i ten miarkownik bez mojej pomocy nie otworzy odpowiednio klapki...
wsadzam teraz śrubę i ona podtrzymuje uchyloną klapkę, jednak kiedy mam 61C wyjmuje ją zostaje miarkownik minimalnie uchylony i niestety tego powietrza przy 1mm uchylenia nie starcza i temp ponownie spada i tak w kółko

animuss
09-12-2012, 15:06
animuss palę orzechem z Marcela a przedmuchy mam co 15 min i na 10 sekund pracy dmuchawy.
Może wydłużyć ten czas pracy dmuchawy? gdyż jest mocno zdławiona i ledwo co to dmucha.

Lepiej podłożyć pod klapkę przy dmuchawie jakiś przedmiot tak żeby do końca się nie zamykała a przedmuchy przy orzechu całkiem wyłącz ,sprawdź czy nie rośnie za szybko temp. jeżeli rośnie to wsadź coś niższego aż uzyskasz pożądany efekt

animuss
09-12-2012, 15:09
Tzn. przymykam ją bo tak zostałem nauczony. Była nieszczelność drzwiczek otworu dmuchawy, po prostu ta przysłona nie domykała się do końca po wyłączeniu się nadmuchu, ale jakiś czas temu to naprawiłem. Trudno mi ocenić co i gdzie jest nieszczelne, podczas pracy dmuchawy kocioł huczy aż miło, po jej wyłączeniu zasypia i nie słychać jakiejkolwiek pracy.

Postaraj się żeby mniej huczało ale nie ruszaj szybra i paliło się dużo dłużej najlepiej niech kocioł nie zasypia .

erok
09-12-2012, 15:17
i jeszcze kwestia dosypywania, wspomnialeś że można
http://zapodaj.net/e98b5dff4eb9a.png.html

tak jak na tym rysunku to zrobić? na tył żar na przód świezy węgiel i na góre wszystkiego troche drewna?

czy na świezy wegiel, nagarnąć żaru i dopiero drewna?

w ogóle nie wiem czy ten miarkownik jest sprawny - drązek reaguje jak kręce pokrętłem ale ma jakby luzy. nie jest na sztywno przykręcony. Tak ma być? miarkownik Regulusa

przesyłam zdjęcia tegoż miarkownika
http://zapodaj.net/ee9046336261c.jpg.html
http://zapodaj.net/ed883da941c30.jpg.html

chcę aby odchylał bardziej klapkę przy tych 59/58C przy zadanych 60C

rmenel
09-12-2012, 19:49
To ustaw na miarkowniku 65 lub 70 *. Miarkownik reaguje tak jak go ustawiłeś, jeżeli masz problem z jego regulacją to zwiększ nastawę. Już pisaliśmy, że zamiast stopni na miarkowniku mogłyby być cyfry lub tylko kreseczki i też przecież by działał. Ustaw sobie więcej na miarkowniku i zobacz czy to pomoże.

erok
09-12-2012, 20:11
HEH, dobry pomysł
spróbuję tak

a jeszcze pytanie: teraz wsypuję ok. 20 - 25kg, jeżeli w większe mrozy wsypię więcej nie będzie mi za mocno kotła bujało do większych temp?

ale druga sprawa - jeżeli ustawię 70 to nigdy mi się klapka nie domknie, ciągle będzie jakiś dopływ tlenu nie ukróci to czasu spalania?

animuss
09-12-2012, 20:34
i jeszcze kwestia dosypywania, wspomnialeś że można
http://zapodaj.net/e98b5dff4eb9a.png.html

tak jak na tym rysunku to zrobić? na tył żar na przód świezy węgiel i na góre wszystkiego troche drewna?

czy na świezy wegiel, nagarnąć żaru i dopiero drewna?

w ogóle nie wiem czy ten miarkownik jest sprawny - drązek reaguje jak kręce pokrętłem ale ma jakby luzy. nie jest na sztywno przykręcony. Tak ma być? miarkownik Regulusa

przesyłam zdjęcia tegoż miarkownika
http://zapodaj.net/ee9046336261c.jpg.html
http://zapodaj.net/ed883da941c30.jpg.html

chcę aby odchylał bardziej klapkę przy tych 59/58C przy zadanych 60C

Można przeretuszować przesunąć żar w kąt i dosypywać świeży węgiel ale po kilku razach nazbiera się tyle kamieni że trzeba wszystko wypalić ,wywalić ,zależy jeszcze jak bardzo zanieczyszczony jest węgiel .
http://img22.imageshack.us/img22/7587/e98b5dff4eb9a.png
Najważniejsze żeby nie zasypać żaru świeżym węglem ,na żar można położyć 1-2 drewka resztę na świeży węgiel tak żeby po nich ogień wlazł na wierzch nowego zasypu.

rybniczanin
09-12-2012, 20:35
@erok jeśli chodzi o wielkość zasypu, to musisz sam wypróbować jaką stałopalność Ci daje. Nie zawsze więcej znaczy lepiej.;)

animuss
09-12-2012, 20:45
HEH, dobry pomysł
spróbuję tak

a jeszcze pytanie: teraz wsypuję ok. 20 - 25kg, jeżeli w większe mrozy wsypię więcej nie będzie mi za mocno kotła bujało do większych temp?



Przy większych mrozach jest większe zużycie opału więc teoretycznie powinieneś tak zrobić ,w praktyce może być duża nieszczelność kotła (drzwiczek itd) i może być problem ale musisz spróbować i być przy tym najwyżej jak zobaczysz problem to nasypiesz posypiesz pól wiadra popiołu na wierzch jak to nie pomoże to jakąś część węgla z kotła wyniesiesz w stalowym wiadrze na dwór .

adam1205
09-12-2012, 20:52
rmenel, czy dorobiłeś już w swoim kociołku KPW, ewentualnie czy robiłeś już jakieś przymiarki do zamontowania KPW i deflektora? Jak wygląda u Ciebie faza odgazowania, czy gazy w fazie odgazowania dopalają się, czy podobnie jak u mnie z braku KPW i deflektora ulatują do komina, bo niestety fabryczne otworki z przesłoną w drzwiczkach zasypowych nie bardzo zdają egzamin.

erok
09-12-2012, 21:16
Animus a jak sie odniesiesz do słów menela nt miarkownika, żeby go ustawić na troche wyższa nastawę np. 65 - 70C. zda to egzamin? ( przy docelowo chcianej 60C temp)? to że ciągle bedzie dopływ powietrza nie wpłynie niekorzystnie na stałopalność?

czy jeżeli zadaje 60C na miarkowniku i tyle osiągam to dalej ma być szparka 1-2mm w PG? czy ma byc domknięte na amen?

co zrobimy z moim PW?

czym mogę zaślepić na stałe ruszt pionowy?

animuss
09-12-2012, 22:20
Animus a jak sie odniesiesz do słów menela nt miarkownika, żeby go ustawić na troche wyższa nastawę np. 65 - 70C. zda to egzamin? ( przy docelowo chcianej 60C temp)? to że ciągle bedzie dopływ powietrza nie wpłynie niekorzystnie na stałopalność?

czy jeżeli zadaje 60C na miarkowniku i tyle osiągam to dalej ma być szparka 1-2mm w PG? czy ma byc domknięte na amen?

co zrobimy z moim PW?

czym mogę zaślepić na stałe ruszt pionowy?

Jeżeli ustawiasz 60 *C na miarkowniku i jest 60 *C na termometrze kotła to skala miarkownika pokrywa się z prawdziwą temperaturą i jest dobrze ,jeżeli jest inaczej to przekręcaj w lewo lub w prawo .Po osiągnięciu zadanej temperatury czyli twoje 60 *C klapka powinna się zamyknąć.
PW bez kierownicy u Ciebie przynosi tylko straty .
Ruszt pionowy zaślepić masz pomysł ? , musisz mieć dostęp do czyszczenia rusztowania rusztów.

A tak masz przegiąć ramię od klapki zeby się bardziej otwierała :)

http://img24.imageshack.us/img24/7366/ed883da941c30.jpg

masz przegiąć a nie urwać ! poszukaj może ktoś przespawa pręt .

erok
10-12-2012, 08:33
trzeba chyba przespawać, kawał twardego ramienia nie idzie ruszyć a nie chce ryzykować połamaniem

teraz probuję z miarkownikiem ustawionym na 70C

czyściłem wymiennik w górnej części kotła, za pare dni chcę zobaczyć jak wyglada po czyszczeniu i paru dniach uzytkowania. Czym to najlepiej sie czyści bo chętnie bym doczyszcił? był taki gruby korzuch, twardej chyba sadzy. w sobote poszorowalem to i popryskalem jakimś preparatem do usuwania sadzy, miała podobno sama sie wypalić po tym :confused: więc chce zobaczyć efekty. Fakt ze dostep do górnej części wymiennika jest juz cięzki i trzeba miec jakis sposob

animuss
10-12-2012, 09:23
trzeba chyba przespawać, kawał twardego ramienia nie idzie ruszyć a nie chce ryzykować połamaniem

teraz probuję z miarkownikiem ustawionym na 70C

czyściłem wymiennik w górnej części kotła, za pare dni chcę zobaczyć jak wyglada po czyszczeniu i paru dniach uzytkowania. Czym to najlepiej sie czyści bo chętnie bym doczyszcił? był taki gruby korzuch, twardej chyba sadzy. w sobote poszorowalem to i popryskalem jakimś preparatem do usuwania sadzy, miała podobno sama sie wypalić po tym :confused: więc chce zobaczyć efekty. Fakt ze dostep do górnej części wymiennika jest juz cięzki i trzeba miec jakis sposob

Musisz wymontować klapkę ,odciąć spawy szlifierką kątową i oszlifować je -usunąć ,ustawić pręt pod kątem 45* do drzwiczek złapać szczypcami zaciskowymi i przyspawać jak nie masz spawarki to zawieź do mechanika migomatem to chwyci .

A masz termometr na kotle ? i czy zgadza się temperatura na miarkowniku i na kotle czy reaguje w tych temperaturach -nastawy.
Udało Ci się zdjąć blachę zasłaniającą wymiennik?

erok
10-12-2012, 09:57
którą blachę masz na myśli?

temp kotla pokazuje sterownik, pozostałość po dmuchawie przy okazji zalącza pompe i wskazania temp są OK

animuss
10-12-2012, 10:09
którą blachę masz na myśli?

temp kotla pokazuje sterownik, pozostałość po dmuchawie przy okazji zalącza pompe i wskazania temp są OK

Tą którą dociskają drzwiczki zasypowe .

Viater
10-12-2012, 10:44
trzeba chyba przespawać, kawał twardego ramienia



erok, zanim zaczniesz przerabiać to ramię, spróbuj jeszcze skalibrować miarkownik przy niższej temperaturze.

Też miałem problem z ustawieniem swojego miarkownika i to mi pomogło.
Ja zrobiłem to w następujący sposób:
1. ustawiłem na miarkowniku 60*
2. ustawiłem ramię dźwigni miarkownika prawie w poziomie (lekko w dół) i dokręciłem śrubkę ramienia
3. ustawiłem na miarkowniku 45* i rozpaliłem kocioł
4.jak kocioł osiągnął 45* i temperatura się ustabilizowała!, ustawiłem długość łańcuszka tak, żeby na dole była szczelinka około 1-2 mm.

julko22
10-12-2012, 11:04
Wydaje mi się, że taki sam efekt jak wygięcie tego ramienia czy przespawanie po mniejszym kątem można uzyskać mocując na tym ramieniu łańcuszek miarkownika bliżej drzwiczek.

rtpm
10-12-2012, 12:33
Witam,
Rozmawiałem z właścicielem kotła i będziemy chyba robić przeróbki :)

Czy w przypadku spalania górnego, pierw cały węgiel ma się odgazować, a następnie pozostały koks ma się zapalić już normalnie od dołu,
czy też całość idzie od góry po drodze się kawałkami odgazowując i spalając koks ?

julko22
10-12-2012, 12:49
Witam,
Rozmawiałem z właścicielem kotła i będziemy chyba robić przeróbki :)

Czy w przypadku spalania górnego, pierw cały węgiel ma się odgazować, a następnie pozostały koks ma się zapalić już normalnie od dołu,
czy też całość idzie od góry po drodze się kawałkami odgazowując i spalając koks ?

Idealnie byłoby gdyby węgiel spalał się od góry i żar nie schodził od razu na ruszt. Pewnie spędzisz trochę czasu przy kotle zanim tak się stanie. Dużo zależy od szczelności kotła, węgla, grubości zasypu, ciągu, no i proporcji powietrza głównego i pierwotnego w poszczególnych etapach spalania. Podczas rozpalania i odgazowania proponuje dużo pw i minimalnie lub wcale pg.

hes
10-12-2012, 15:58
Idealnie byłoby gdyby węgiel spalał się od góry i żar nie schodził od razu na ruszt. Pewnie spędzisz trochę czasu przy kotle zanim tak się stanie. (....).


Chyba nawet wiem, dlaczego żar schodzi tak szybko w dół- z powodu zbytniego tłumienia powietrza od spodu. Nie wierzycie?

Zróbcie prostą próbę- zamiast martwić się o szczelność- nieszczelność- ustawianie miarkownika proponuję po załadowaniu kotła węglem otworzyć dolną klapkę wlotu powietrza możliwe maksymalnie lub nawet zostawić dolne drzwiczki otwarte (dotyczy oczywiście kotła bez wentylatora...)
Możliwe, że intensywne podawanie dolnego powietrza wystarczy na zupełnie poprawne spalanie węgla bez kombinowania z tzw. powietrzem wtórnym. Po skoksowaniu całego załadunku dopalanie koksu powinno zresztą odbywać się bez udziału PW- warunkiem jest nieprzekraczanie grubości warstwy koksu, zależnej od możliwości podania powietrza przez ruszt. W każdym razie przy spalaniu takiej warstwy na wierzchu koksowego żaru
powinny być widoczne żółto- pomarańczowe płomienie- wtedy możemy mieć pewność, że nie ulatuje do komina nie spalony tlenek węgla- cenny, bo bardzo energetyczny gaz.
Kto pierwszy podzieli się uwagami z takiej próby? Pozdrawiam Henryk S

rtpm
10-12-2012, 16:25
Właśnie ja tak zrobiłem i dosyć szybko zajął mi się zasyp. Przy otwartych drzwiczkach miałem wysokie płomienie.
Co prawda mój kocioł to górno-dolny (pionowy wymiennik z 18cm przestrzenią otwartą do rusztu i 2,5cm otwarta przestrzenią u góry), a na dole miałem przestrzeń zalepioną szamotem od strony komory zasypowej.

Dosyć często otwierałem i zostawiałem drzwiczki zasypowe lekko uchylone.
Nie należy więc traktować mojego spalania jako pomiar, a raczej .. w sumie lepiej w ogóle nie traktować, ale dzielę się doświadczeniem.

hes
10-12-2012, 16:28
Spróbuj ograniczyć powierzchnię rusztu- zasłoń spory fragment.

julko22
10-12-2012, 16:30
Chyba nawet wiem, dlaczego żar schodzi tak szybko w dół- z powodu zbytniego tłumienia powietrza od spodu. Nie wierzycie?

Zróbcie prostą próbę- zamiast martwić się o szczelność- nieszczelność- ustawianie miarkownika proponuję po załadowaniu kotła węglem otworzyć dolną klapkę wlotu powietrza możliwe maksymalnie lub nawet zostawić dolne drzwiczki otwarte (dotyczy oczywiście kotła bez wentylatora...)
Możliwe, że intensywne podawanie dolnego powietrza wystarczy na zupełnie poprawne spalanie węgla bez kombinowania z tzw. powietrzem wtórnym. Po skoksowaniu całego załadunku dopalanie koksu powinno zresztą odbywać się bez udziału PW- warunkiem jest nieprzekraczanie grubości warstwy koksu, zależnej od możliwości podania powietrza przez ruszt. W każdym razie przy spalaniu takiej warstwy na wierzchu koksowego żaru
powinny być widoczne żółto- pomarańczowe płomienie- wtedy możemy mieć pewność, że nie ulatuje do komina nie spalony tlenek węgla- cenny, bo bardzo energetyczny gaz.
Kto pierwszy podzieli się uwagami z takiej próby? Pozdrawiam Henryk S

No tak ale każdemu z nas a przynajmniej znacznej większości zależy na jak największej stałopalności.
Gdybym wysokość zasypu wynosiła 10-15cm niektórzy musieliby 4-5 razy rozpalać na dobę.

erok
10-12-2012, 16:45
a mi Animuss polecił przy rozpalaniu dużo PG i zero PW ale to pewnie ze względu na mój kocioł.

Czy w takiej sytuacji zyskam cokolwiek paląc od góry?

g_stanislaw
10-12-2012, 17:36
Spróbuj ograniczyć powierzchnię rusztu- zasłoń spory fragment.

No właśnie. Gdzieś o tym czytałem, ale nie pamiętam, na której stronie. :D
Jaka powinna być powierzchnia rusztu? Czy ograniczyć ją układając szamotkę, czy może grubą blachę z otworem na środku?
Moje palenisko ma 31x40cm (i 40cm wysokości), więc jest którędy dmuchać.

hes
10-12-2012, 17:45
To właściwie wszystko jedno, co zastosujesz, ale optuję za grubszą blachą. Niekoniecznie z otworem pośrodku, raczej zasłonić tył rusztu, czyli zostawić
wolną powierzchnię przy drzwiczkach. To, że węgiel (skoksowany) nie będzie dopalany w tylnej części, nie ma znaczenia, nie trzeba go stamtąd usuwać
przed następnym rozpaleniem. Co do wielkości powierzchni zasłoniętej, musisz sam do tego dojść, zacznij np. od przysłonięcia połowy. Powodzenia

ZUG
10-12-2012, 18:50
Po skoksowaniu całego załadunku dopalanie koksu powinno zresztą odbywać się bez udziału PW- warunkiem jest nieprzekraczanie grubości warstwy koksu, zależnej od możliwości podania powietrza przez ruszt. W każdym razie przy spalaniu takiej warstwy na wierzchu koksowego żaru
powinny być widoczne żółto- pomarańczowe płomienie- wtedy możemy mieć pewność, że nie ulatuje do komina nie spalony tlenek węgla- cenny, bo bardzo energetyczny gaz.
Kto pierwszy podzieli się uwagami z takiej próby? Pozdrawiam Henryk S

tak Hes zgadzam się że tylko przy odpowiedniej warstwie żaru ,ale z racji to co się robi w GS palonych od góry ta warstwa 99% jest zawsze za duża i uważam że podawanie PW przez cały czas jest potrzebne zdecydowanie lepiej wypala sie CO pieknym b.jasnym żółty płomieniem i to nie były jakieś języki tylko ogień który wypełniał całą górną komorę.
sam kiedyś doświadczyłem jak nie podawałem PW i po próbnym otwarciu drzwiczek zasypowych czuprynę mi by wypaliło ewidentnie brakowało powietrza do zapłonu CO.
Oraz obserwując temp. czopucha zdecydowanie szybciej spada temp jak jest zamknie PW niz otwarte gdy klapka PG się zamyka z racji otrzymania temp. zadanej i tak samo szybciej temp. czopucha rosnie jak PG się otwiera co za tym idzie otrzymania temp. zadanej.
dlatego zauważyłem że PW trzeba zawsze dostarczać ponieważ CO jest bardziej wypalane niż bez.

BorzY
10-12-2012, 19:36
Witam.
Liczę na wyrozumiałość, bowiem w ogóle nie znam się na piecach.
Wczytując się w zalety stosowania metody "rozpalania od góry", muszę zapytać, czy i w moim kotle górnego spalania - "Per-eko KSW", jest możliwość zastosowania tej metody?

Jest to wersja pieca okrojona - nie posiada wentylatora i żadnej elektroniki. (prócz pompy).
Dodam, że mam miarkownik ciągu i kocioł posiada w drzwiczkach zasypowych przepustnice powietrza wtórnego.

ZUG
10-12-2012, 19:42
Witam.
Liczę na wyrozumiałość, bowiem w ogóle nie znam się na piecach.
Wczytując się w zalety stosowania metody "rozpalania od góry", muszę zapytać, czy i w moim kotle górnego spalania - "Per-eko KSW", jest możliwość zastosowania tej metody?

Jest to wersja pieca okrojona - nie posiada wentylatora i żadnej elektroniki. (prócz pompy).
Dodam, że mam miarkownik ciągu i kocioł posiada w drzwiczkach zasypowych przepustnice powietrza wtórnego.

jest wręcz do tego stworzony tylko w instrukcji same błędy.;)

BorzY
10-12-2012, 20:09
Dziękuję. W takim razie jutro zaczynam testy!
Dotychczas jestem przerażony, gdy zaglądam w full zasypany kocioł, a tam wszystko się czerwieni i w komin idzie.. Takie straty... A nad domem wielka chmura.

Czy przepustnica powietrza wtórnego - powinna być otwarta na maxa, przy dolnym spalaniu?

erok
10-12-2012, 20:17
ZUG, w takim razie po rozpaleniu, mając 60C na kotle, wieszam miarkownik - klapka zzamknięta, i uchylam PW ?
teraz jak to teraz...ale w większe mrozy węgla będzie szło wiecej to i warstwa żaru bedzie grubsza i wtedy możliwe ze PW sie i mi przyda (jakaś dawka)

jacet100
10-12-2012, 20:26
...Czy przepustnica powietrza wtórnego - powinna być otwarta na maxa, przy dolnym spalaniu?
Kolego, bardzo mało przeczytałeś podstawowych wiadomości o paleniu od góry. Poczytaj najpierw spis treści z linku poniżej i dopiero pytaj. Bardzo możliwe, że nie będziesz już musiał pytać :)
P.S.
Prośba do wszystkich piszących-nie cytujcie postów które są tuż nad waszymi. Ilość stron przestanie tak szybko rosnąć i czytać będzie się przyjemniej.
Pozdrawiam.

ZUG
10-12-2012, 20:31
ZUG, w takim razie po rozpaleniu, mając 60C na kotle, wieszam miarkownik - klapka zzamknięta, i uchylam PW ?
teraz jak to teraz...ale w większe mrozy węgla będzie szło wiecej to i warstwa żaru bedzie grubsza i wtedy możliwe ze PW sie i mi przyda (jakaś dawka)

u mnie PW+KPW podawana jest zawsze jedynie zamykane jest powietrze dodatkowePW z drzwiczek zasypowych po odgazowaniu.
mój kociołek na PW i tym powietrzu dodatkowym chodzi godzine bez PG ale tylko jak jestem w domu.
natomiast na blokadzie wychyłu klapki PG (mus przy użyciu UNISTER-A) mam dwu zakresowy wychył klapki w początkowej fazie odgazowania wychył jest minimalny aby spokojnie doszedł sobie do zadanej temp. a jak juz zamknie PG to przeskoczy na większy wychył i tak już sie odgazowuje do końca po którym zamkane jest powietrze dodatkowePW a te PW + KPW jest zawsze otwarte do końca wypalenia wsadu.

erok
10-12-2012, 20:40
po odgazowaniu dajesz PW - czyli jak ogien przejdzie cały zasyp - tak?

czy inaczej, PW dajesz kiedy osiągniesz zadaną temp, klapka PG zamknięta sterowana przez miarkownik a jedynie PW dostarcza dawki powietrza?

przy w nadmiernej ilości PW nie będzie ochładzać wymiennika?

czy masz kierownicę do PW?

bo chyba podawanie jednej, stałej dawki PW mija się z celem i przyniesie straty?

ZUG
10-12-2012, 20:56
po odgazowaniu dajesz PW - czyli jak ogien przejdzie cały zasyp - tak?

czy inaczej, PW dajesz kiedy osiągniesz zadaną temp, klapka PG zamknięta sterowana przez miarkownik a jedynie PW dostarcza dawki powietrza?

przy w nadmiernej ilości PW nie będzie ochładzać wymiennika?

tak po odgazowaniu podaje PW
PW podaje cały czas ,natomiast klapka PG jest zamykana i sterowana miarkownikiem przecież ona steruję temp. kotła.
nie podaje nadmiernej PW dzieki temp. na czopuchu widzę co powoduje PW i widzę że płomień jest b.jasny to ok.

PW ma spalać wszystko co jest nad zasypem . no może w górniakach prawie wszystko.;)

mario1p
10-12-2012, 21:12
Witam ponownie.

Po kilku dniach walki z moim miarkownikiem - już prawie zamyka klapę PG, zostaje szczelina ok 1 mm!
Nic więcej chyba nie jestem w stanie zrobić.
Pojawił się inny problem!
SADZA!
Oblepia takim puszystym dywanem wymiennik i drzwiczki, jest jej więcej niż przy paleniu z wentylatorem!!!
Czym to jest spowodowane?
Dla przypomnienia:
kocioł Ogniwo s6wc 13 kw, tylna ścianka postawione pionowo szamotowe cegły uszczelnione wełną i popiołem.
brak Kierownicy powietrza wtórnego, ale rozetka powietrza przysłonięta blaszką kierującą powietrze wtórne nad zasyp.
ruszt pionowy zaślepiany narazie wełną zfolią aluminiowa.
powierzchnie grzania to ok.90 m2+CWU 140l + trochę podłogówki.
Co może powodować taki przyrost sadzy?

erok
10-12-2012, 21:12
czyli przy zamkniętej PG i otwartym PW - powinny być widoczne płomienie jasne?

przy grubszej warstawie zasypu PW może być istotne

ZUG
10-12-2012, 21:20
czyli przy zamkniętej PG i otwartym PW - powinny być widoczne płomienie jasne?

przy grubszej warstawie zasypu PW może być istotne

trochę widzę z tego co piszesz to jakiś "misz-masz" nie do końca bierz to tak do serca co piszemy to są nasze doświadczenia w naszych kotłowniach jedynie próbuj je zastosować u siebie i patrz na rezultaty.

u mnie jak szczepki sie już ładnie rozpalą to zamykam PG (odczepiony miarkownik) i pali się godzinę na samym powietrzach podawanych od góry.
później podczepiam miarkownik i wszystko ale tak robie tylko jak mi czas na to pozwala.

erok
10-12-2012, 21:27
próbowałem tak palić i nieszło rozpalanie zupełnie.
a w tym sposobie widzisz różnice w stałopalności?

teraz rozpalam na PG otwartym 3/4 odchyłu, PW zamknięte
osiągam temp ( po około 1,20h) to zaczepiam miarkownik i mam spokój

jedynie ciekawi mnie czy po osiągnięciu temp zadanej i zaczepieniu miarkownika, nie uchylić trochę PW (wartość stała - po obserwacjach dobrałbym ilość odpowiednią) i tak zostawić do konca palenia zasypu. Czy to powinno działać na +?

teraz zszedłem zobaczyc do kotłowni, a tam 52C przy docelowych 60C

miarkownik ustawiłem na 65C (przy około 61C juz prawie jest zamknięty) i mało to dało, za mało otwiera klapę przy wartościach rzędu 57-59,5C i mi spada do 52C nawet

ZUG
10-12-2012, 21:42
próbowałem tak palić i nieszło rozpalanie zupełnie.
a w tym sposobie widzisz różnice w stałopalności?

teraz rozpalam na PG otwartym 3/4 odchyłu, PW zamknięte
osiągam temp ( po około 1,20h) to zaczepiam miarkownik i mam spokój

jedynie ciekawi mnie czy po osiągnięciu temp zadanej i zaczepieniu miarkownika, nie uchylić trochę PW (wartość stała - po obserwacjach dobrałbym ilość odpowiednią) i tak zostawić do konca palenia zasypu. Czy to powinno działać na +?

no widzisz u ciebie działa inna metoda także musisz niestety ale sam do tego dojść a wszystkie te wskazówki sprawdzaj na swoim kotle.

tak jest lepsza stałopalność ale w górniakch tak naprawdę modulacja mocą i sprawnością jest trudna.

animuss
10-12-2012, 21:46
jedynie ciekawi mnie czy po osiągnięciu temp zadanej i zaczepieniu miarkownika, nie uchylić trochę PW (wartość stała - po obserwacjach dobrałbym ilość odpowiednią) i tak zostawić do konca palenia zasypu. Czy to powinno działać na +?

teraz zszedłem zobaczyc do kotłowni, a tam 52C przy docelowych 60C


Erok przerabiałeś ramię ?

Klapkę PW na razie zostaw będziesz eksperymentował jak dorobisz kierownicę .

erok
10-12-2012, 21:54
miarkownik ustawiłem na 65C, jak ktoś wyżej doradzał. zacząłem od najmniej wymagających zmian

dochodzi do max 62C i mi zamykało, gorzej z otwieraniem. za mało otwiera mi przy 59C i musi gonić temp z 57 czy 55

animuss
10-12-2012, 21:59
miarkownik ustawiłem na 65C, jak ktoś wyżej doradzał. zacząłem od najmniej wymagających zmian

dochodzi do max 62C i mi zamykało, gorzej z otwieraniem. za mało otwiera mi przy 59C i musi gonić temp z 57 czy 55

Ramię jest pod złym kątem ,będzie tak otwierać niestety
w początkowej fazie .
Pomyśl jeszcze jak uszczelnić ruszta pionowe .
Najważniejsze że rodzina ma ciepło w domu .

WiesiuS
10-12-2012, 22:12
widzę panowie ze nowości grzewcze na paliwo stałe wcale nie są takie proste na jakie wyglądają.
Mam u siebie w jednym z domów (kamienica) system ogrzewania piecami kaflowymi. Nie było by w tym może nic dziwnego gdyby nie fakt że zabytkowe piece mają po 110 i więcej lat a zbudowałem je 5-6 lat temu. Potężne masy kumulacyjne od 1 - 2 ton i wysokości 2,80m dostojeństwa zduńskiego.
Inwestycja droga, ale efekt imponujący. Zsynchronizowane z obiegowym ogrzewaniem c-o.
Dzisiaj nazwano by te piece: piec kaflowy z płaszczem wodnym.
Ale dla mnie jest to nic innego jak wykorzystanie maximum energii którą on wytworzy i rozłożonej na pełną dobę
Pozdrawiam wiesiu

erok
10-12-2012, 22:14
ruszta pionowe zaślepić myślalem metalową blachą na środku z jakąś rączką, żeby mieć za co złapać jeżeli chcialbym przegarnąć popiół czy ruszt wyczyścić - sprawdzi się to?

to ramię w takim układzie trzeba będzie przerobić i tak zrobię. za duze mam straty temp na kotle

kierownicy PW raczej nigdzie nie kupię?

tomek 1980
10-12-2012, 22:25
Witam,
teraz zszedłem zobaczyc do kotłowni, a tam 52C przy docelowych 60C

miarkownik ustawiłem na 65C (przy około 61C juz prawie jest zamknięty) i mało to dało, za mało otwiera klapę przy wartościach rzędu 57-59,5C i mi spada do 52C nawet
kolego sprawdź czy nie masz luzu na tej śrubce przy miarkowniku, która trzyma to ramię na której wisi łańcuszek?
Ja tak miałem, ustawiłem temperaturę na miarkowniku i raz było ok, innym razem wyżej innym razem nie mogło osiągnąć zadanej.
Po dokręceniu tej śrubki zaznaczonej na czerwono 153835 , wszystko wróciło do normy.
U mnie stało się tak dwa razy. Po dokręceniu drugi raz zerwał się gwint w tych widełkach, więc nagwintowałem gwintownikiem M5 i teraz jak na razie mam spokój.
Ważne, żeby dobrze wyregulować ten miarkownik, że np. 60stopni na kotle, 60 na miarkowniku, klapka PG lekko lub w zależności, żeby utrzymać zadaną temperaturę, mocniej uchylona.
Spróbuj to ramię zaznaczone na czerwono na drugiej fotce ustawić bardziej do pionu lub wydłużyć, poprzez nałożenie np. kawałka dopasowanej rurki, to też powinno pomóż w mocniejszym otwarciu się klapki PG, a ustawienie do pionu zminimalizuje siłę z jaką miarkownik musi sobie poradzić przy dźwiganiu klapki PG.
Pozdrawiam.

animuss
10-12-2012, 22:27
ruszta pionowe zaślepić myślalem metalową blachą na środku z jakąś rączką, żeby mieć za co złapać jeżeli chcialbym przegarnąć popiół czy ruszt wyczyścić - sprawdzi się to?

to ramię w takim układzie trzeba będzie przerobić i tak zrobię. za duze mam straty temp na kotle

kierownicy PW raczej nigdzie nie kupię?

Sprawdzi się jeżeli zrobisz to szczelne .
kierownicy PW raczej nie kupisz ale możesz zlecić wykonanie w twojej miejscowości u kogoś .

ZUG
10-12-2012, 22:31
kierownicy PW raczej nigdzie nie kupię?

ja posiadam
podaj maila to wyslę fotkę może będzie tobie pasowła

erok
10-12-2012, 22:36
wątpie, wlot u mnie to pólkole a w środku na całej dlugości drzwiczek na dole są 'kanaliki'. da się w ogóle do ego zrobić KPW?

Animuss, a co innego proponujesz do zaślepienia rusztu?

no właśnie ta śruba zaciskowa od miarkownika od początku mi sie nie podoba - czy poprawnie dokręcone ramie może się trochę ruszać? czy ma być przykęcone na maxa sztywno i zero luzów?

dokręcam i ramię troche lata jęzeli reką je tycne

animuss
10-12-2012, 22:42
wątpie, wlot u mnie to pólkole a w środku na całej dlugości drzwiczek na dole są 'kanaliki'. da się w ogóle do ego zrobić KPW?

Animuss, a co innego proponujesz do zaślepienia rusztu?


Da się i do tego dorobić tylko ty masz tą blachę ,którą dociskasz drzwiczkami i tu będzie problem .

Co do zaślepienia nie pomogę musiał bym tak jak ty oczyma popatrzeć na ten twój kociołek .

erok
10-12-2012, 22:46
mogęe porobić zdjęcia

nie wiem czy wiesz i czy to jest istotne ale ta dolna kierownica spalin, która muszę zamykać jak zasypuje komorę to ona przy otwartej (czyli jak odbija spaliny do wymiennika) ma na dole prześwit bo jest na zawiasach - może to jest droga powietrza wtórnego wpuszczanego dołem drzwi zasypowych?

aj aj aj kiedy wszystko sie ogarnie to zimia sie skonczy :)

tomek 1980
10-12-2012, 22:53
no właśnie ta śruba zaciskowa od miarkownika od początku mi sie nie podoba - czy poprawnie dokręcone ramie może się trochę ruszać? czy ma być przykęcone na maxa sztywno i zero luzów?

dokręcam i ramię troche lata jęzeli reką je tycne ramię nie powinno się ruszać w tych widełkach :no:, natomiast całe ramię z widełkami zawsze będzie miało lekki luz. ;)

erok
10-12-2012, 22:56
no to tak mam
zostaje przerobienie ramienia na klapce...

animuss
10-12-2012, 23:03
mogęe porobić zdjęcia

nie wiem czy wiesz i czy to jest istotne ale ta dolna kierownica spalin, która muszę zamykać jak zasypuje komorę to ona przy otwartej (czyli jak odbija spaliny do wymiennika) ma na dole prześwit bo jest na zawiasach - może to jest droga powietrza wtórnego wpuszczanego dołem drzwi zasypowych?

aj aj aj kiedy wszystko sie ogarnie to zimia sie skonczy :)

Ta dolna kierownica skutecznie Ci blokuje przepływ PW na dół a odbija je i kieruje prosto do wymiennika lecę narka do jutra :)

atsyrut
11-12-2012, 09:00
Witajcie.

jesteM nowym użytkownikiem pieca Zębiec KWKD 22kw. Mama założony miarkownik i mam pytanie odnośnie wydłużenia stałopalności. Na chwile obecną około 6-8 godzin wytrzymuje ( wszystkie grzejniki rozkręcone na maksa + podłogówka) i brak na razie ocieplenia dachu.

Palę węglem orzech II zgodnie z zaleceniami porducenta. Powiedzcie prosze czy taki węgiel moża przesypywać wartwami np miału lub trocin? czy to coś pomoże? nie chce eksperymentowac - wolę zapytac się fachowców.

animuss
11-12-2012, 10:00
Witajcie.

jesteM nowym użytkownikiem pieca Zębiec KWKD 22kw. Mama założony miarkownik i mam pytanie odnośnie wydłużenia stałopalności. Na chwile obecną około 6-8 godzin wytrzymuje ( wszystkie grzejniki rozkręcone na maksa + podłogówka) i brak na razie ocieplenia dachu.

Palę węglem orzech II zgodnie z zaleceniami porducenta. Powiedzcie prosze czy taki węgiel moża przesypywać wartwami np miału lub trocin? czy to coś pomoże? nie chce eksperymentowac - wolę zapytac się fachowców.

Jeżeli to nowy dom z drewnianą konstrukcją dachu ,to największe oszczędności przyniesie montaż izolacji z wełny mineralnej razem z zamontowaniem foli paroszczelnej od środka poddasza reszty nie musisz na razie robić .
Co do miału czy trocin to zależy od ciągu kominowego .
Co do warstw to orzech na dół miał wyżej na to do 10 cm trocin przy paleniu od góry .
Co do spalania to trzeba więcej tlenu zagrożenie wybuchem gazów .

cysiokysio
11-12-2012, 10:26
Tak jak kolega napisał najpierw ociepl dach bo może się okazać że jak zejdziesz ze spalaniem to w domu może zrobić się chłodno.
KWKD to taki ala dolniak i jeżeli nie przesadzisz z proporcjami to spokojnie będzie to spalał. A generalnie to w necie jest dużo na temat przeróbek tego kotła aby go usprawnić.

atsyrut
11-12-2012, 11:02
Jeżeli to nowy dom z drewnianą konstrukcją dachu ,to największe oszczędności przyniesie montaż izolacji z wełny mineralnej razem z zamontowaniem foli paroszczelnej od środka poddasza reszty nie musisz na razie robić .
Co do miału czy trocin to zależy od ciągu kominowego .
Co do warstw to orzech na dół miał wyżej na to do 10 cm trocin przy paleniu od góry .
Co do spalania to trzeba więcej tlenu zagrożenie wybuchem gazów .

Palę w nim "od dołu" najpierw trochę drewna potem delikatnie węgla a jak się rozpali to zasypuję po dolną krawędź drzwiczek węglem. Zamykam drzwi i pozwalam działać kotłowi.... do kotłowni mam doprowadzoną rurą 100 dopływ powietrza z zewnatrz ( podobno poprawia to proces spalania) Na początku dym z komina idzie czarny lub biały - jak tylko rozpali się to praktycznie jest niewidoczny.. z tego co wyczytałem to dobre obiawy spalania.

Pytanie czy jakbym zrobił mieszankę np. orzech II i na to zasypać 10 cm trocin to by przedłyżulo stałopalność czy groziło by zaduszeniem się kotła? a moze kilka wartw takiej przekładki tylko cieniej trocin?

a co sądzicie o spalaniu koksu w takim piecu?

animuss
11-12-2012, 11:14
Palę w nim "od dołu" najpierw trochę drewna potem delikatnie węgla a jak się rozpali to zasypuję po dolną krawędź drzwiczek węglem. Zamykam drzwi i pozwalam działać kotłowi.... do kotłowni mam doprowadzoną rurą 100 dopływ powietrza z zewnatrz ( podobno poprawia to proces spalania) Na początku dym z komina idzie czarny lub biały - jak tylko rozpali się to praktycznie jest niewidoczny.. z tego co wyczytałem to dobre obiawy spalania.

Pytanie czy jakbym zrobił mieszankę np. orzech II i na to zasypać 10 cm trocin to by przedłyżulo stałopalność czy groziło by zaduszeniem się kotła? a moze kilka wartw takiej przekładki tylko cieniej trocin?

a co sądzicie o spalaniu koksu w takim piecu?

W twojej sytuacji rozejrzyj się lepiej za węglem groszkiem i tego typu mieszanką lub samym groszkiem ,orzechem w zależności od ujemnej temperatury zewnętrznej możesz palić naprzemiennie .

cysiokysio
11-12-2012, 11:43
z groszkiem nie jest za wesoło bo sie spieka. W dolniakach lepiej jest palić płomienno-gazowym materiałem (drzwewo, węgiel niższego typu) koksem nie osiągniesz temperatury puki ci się prawie cały wsad nie zapali a i z tym będzie ciężko.. Ja w moim dolniaku palę najtańszym drobnym orzechem za 650 pl

atsyrut
11-12-2012, 12:13
z groszkiem nie jest za wesoło bo sie spieka. W dolniakach lepiej jest palić płomienno-gazowym materiałem (drzwewo, węgiel niższego typu) koksem nie osiągniesz temperatury puki ci się prawie cały wsad nie zapali a i z tym będzie ciężko.. Ja w moim dolniaku palę najtańszym drobnym orzechem za 650 pl

czyli wynika z tego, że najlepiej jest jednolitym paliwem zasypać kocioł.... bez kombinowania z różnymi mieszankami? bo czytałem że ludzie kombinują i osiągają dobre wyniki zarówno na oszczedzaniu opału jak i na stałopalnosci.

kwestia dobrania dobrego materiału i dobrych proporcji żeby nie zadusić pieca i nie zaplić wszystkiego na raz... tak analizujac - jełśi na górę wrzucę trociny, groszek, miał lub inny uszczelniacz - to zablokuję przepływ powietrza i wtedy zaduszę kocioł.... lub będzie sie tliło z niską temperaturą np 40 stopni.... a to też nie dobre dla kotła....

atsyrut
11-12-2012, 12:14
W twojej sytuacji rozejrzyj się lepiej za węglem groszkiem i tego typu mieszanką lub samym groszkiem ,orzechem w zależności od ujemnej temperatury zewnętrznej możesz palić naprzemiennie .

Nie wiem czy dobrze rzumiem - jełśli jest na zewnatrz bardzo zimno to palić węglem a jak cieplej to groszkiem?

mario1p
11-12-2012, 13:13
Hej Panowie!
Odnośnie mojego postu nr 9510.
Czemu tak osadza się sadza?
Dziś wyczyściłem kocioł i czopuch i wybrałem pół wiadra czarnej sadzy.
Czy produkcja sadzy może być związana z niedomykaniem przez miarkownik klapki - ta 1mm przerwa?
Czy za mało jest powierza głownego albo wtórnego?

animuss
11-12-2012, 13:33
czyli wynika z tego, że najlepiej jest jednolitym paliwem zasypać kocioł.... bez kombinowania z różnymi mieszankami? bo czytałem że ludzie kombinują i osiągają dobre wyniki zarówno na oszczedzaniu opału jak i na stałopalnosci.

kwestia dobrania dobrego materiału i dobrych proporcji żeby nie zadusić pieca i nie zaplić wszystkiego na raz... tak analizujac - jełśi na górę wrzucę trociny, groszek, miał lub inny uszczelniacz - to zablokuję przepływ powietrza i wtedy zaduszę kocioł.... lub będzie sie tliło z niską temperaturą np 40 stopni.... a to też nie dobre dla kotła....

Dokładnie tak piszesz jeszcze możesz spróbować dać po bokach węgiel a w środek zładu miał nie powinno się zawieszać i może pójdzie .

animuss
11-12-2012, 13:35
Nie wiem czy dobrze rzumiem - jełśli jest na zewnatrz bardzo zimno to palić węglem a jak cieplej to groszkiem?

Tak i wypróbuj z kilku składów węgla .

ZUG
11-12-2012, 13:35
Hej Panowie!
Odnośnie mojego postu nr 9510.
Czemu tak osadza się sadza?
Dziś wyczyściłem kocioł i czopuch i wybrałem pół wiadra czarnej sadzy.
Czy produkcja sadzy może być związana z niedomykaniem przez miarkownik klapki - ta 1mm przerwa?
Czy za mało jest powierza głownego albo wtórnego?

jakim weglem palisz.
sadza=mało powietrza
cieńka sprawność kociołka (dusisz zasyp?)

animuss
11-12-2012, 13:37
Hej Panowie!
Odnośnie mojego postu nr 9510.
Czemu tak osadza się sadza?
Dziś wyczyściłem kocioł i czopuch i wybrałem pół wiadra czarnej sadzy.
Czy produkcja sadzy może być związana z niedomykaniem przez miarkownik klapki - ta 1mm przerwa?
Czy za mało jest powierza głownego albo wtórnego?

Mało wtórnego.

cysiokysio
11-12-2012, 14:44
czyli wynika z tego, że najlepiej jest jednolitym paliwem zasypać kocioł.... bez kombinowania z różnymi mieszankami? bo czytałem że ludzie kombinują i osiągają dobre wyniki zarówno na oszczedzaniu opału jak i na stałopalnosci.

kwestia dobrania dobrego materiału i dobrych proporcji żeby nie zadusić pieca i nie zaplić wszystkiego na raz... tak analizujac - jełśi na górę wrzucę trociny, groszek, miał lub inny uszczelniacz - to zablokuję przepływ powietrza i wtedy zaduszę kocioł.... lub będzie sie tliło z niską temperaturą np 40 stopni.... a to też nie dobre dla kotła....

dla twojego kotła uszczelnienie zasypu to bardzo dobra rzecz bo przecież KWKD to dolniak i pali się do dołu, dosypując opału od góry niczego nie zadusisz tylko musisz uważać żeby nie zasypać wlotu do tych dwóch "rurek" na tylniej ścianie kotła, bo przepływ powietrza (PW) ma się odbywać tylko przez te rurki W dolniakach im mniej tlenu pomiędzy opałem w komorze zasypowej tym dłuższa stałopalność. Powietrze głowne podawane jest przez drzwi popielnika i powinno przepływać tylko przez dolną warstwę opału.

mario1p
11-12-2012, 14:59
jakim weglem palisz.
sadza=mało powietrza
cieńka sprawność kociołka (dusisz zasyp?)

Palę węglem z pobliskieo składu drobny orzech- wypala się nawet ładnie na popiół praktycznie nie mam koksików .

nie wiem czy duszę zasyp.
kocioł 13 kw trochę przewymiarowany na moje 90 metrów, ale na tyle kotła postawione cegły szamotowe celem zmniejszenia mocy i ewentualnego lepszego dopalania.

Kolega animuss napisał,że za mało wtórnego powietrza, dzisiaj otworzę rozetkę PW mocniej i zobaczę.
Miarkownik otwiera klapkę PG na ok 8mm, ale jak już wspomniałem nie domyka do końca-zostaje ok 0,5-1 mm.
Stałopalność w ostatnich mroźnych dniach to 18 kg na 10-11 godzin.

ZUG
11-12-2012, 16:49
Palę węglem z pobliskieo składu drobny orzech- wypala się nawet ładnie na popiół praktycznie nie mam koksików .

nie wiem czy duszę zasyp.
kocioł 13 kw trochę przewymiarowany na moje 90 metrów, ale na tyle kotła postawione cegły szamotowe celem zmniejszenia mocy i ewentualnego lepszego dopalania.

Kolega animuss napisał,że za mało wtórnego powietrza, dzisiaj otworzę rozetkę PW mocniej i zobaczę.
Miarkownik otwiera klapkę PG na ok 8mm, ale jak już wspomniałem nie domyka do końca-zostaje ok 0,5-1 mm.
Stałopalność w ostatnich mroźnych dniach to 18 kg na 10-11 godzin.

tak animuss ma rację.
faktycznie to za dużo na te 90m2
u mnie pali tyle w mrozy ale przy 172m2

mario1p
11-12-2012, 17:08
tak animuss ma rację.
faktycznie to za dużo na te 90m2
u mnie pali tyle w mrozy ale przy 172m2

Cegły na tylnej ściance położone mam na dłuższych krawędziach ( wozówkach),na wysokość 3 cegieł, ciekawe o ile zmniejsza to moc kotla?
Może lepiej pogrubić tą warstwę stawiając cegły na płask (na podstawach) i przez to jeszcze zmniejszyć zasyp?
Jak rozwiązać problem ruchomego rusztu? Podnieść na czymś te cegły?
Kombinuję jak wyjąć ruchome ruszta z boku kotła i skrócić je tak aby nie przeszkadzały w odpopielaniu?(nie zawadzały o cegły)
Dałem dziś więcej powietrza wtórnego- otworzyłem prawie całą rozetkę,słychać jak ciągnie powetrze i widać płomyki w kotle.
Zobaczymy jak spali się dzisiaj? Czy będzie mniej sadzy?

erok
11-12-2012, 17:33
tez zauważam małe futerko sadzy (jak początek narastania pleśni) :P
więc PW potrzebne od zaraz a u mnie to mija sei z celem bo podanie PW leci na wymiennik odrazu
ten kocioł to jednak ujaa wart jest...

ZUG
11-12-2012, 17:37
Cegły na tylnej ściance położone mam na dłuższych krawędziach ( wozówkach),na wysokość 3 cegieł, ciekawe o ile zmniejsza to moc kotla?
Może lepiej pogrubić tą warstwę stawiając cegły na płask (na podstawach) i przez to jeszcze zmniejszyć zasyp?
Jak rozwiązać problem ruchomego rusztu? Podnieść na czymś te cegły?
Kombinuję jak wyjąć ruchome ruszta z boku kotła i skrócić je tak aby nie przeszkadzały w odpopielaniu?(nie zawadzały o cegły)
Dałem dziś więcej powietrza wtórnego- otworzyłem prawie całą rozetkę,słychać jak ciągnie powetrze i widać płomyki w kotle.
Zobaczymy jak spali się dzisiaj? Czy będzie mniej sadzy?

czy te cegły naprawde cos dały?
cegły w komorze zasypowej to ostatecznosc bez innej mozliwosci aby zmniejszyc moc bo tak naprawde one powoduja szybsze odgazowywanie co nie jest pożądane. Uważam że bardziej w górniakach mogą być dość pomocne jak będą one nad zasypem az do ujścia do wymiennika i w te miejsce dać powietrze.