PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 [43] 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

jacet100
13-01-2013, 23:35
...
Inna sytuacja to brak prądu.
Piec z nadmuchem zwyczajnie się wygasi.
Natomiast piec z elektronicznym miarkownikiem ciągu powinien przejść na zasilanie awaryjne i zamknąć klapkę.
A co jeżeli zasilanie awaryjne nie zadziała ?
A co jeżeli w trakcie normalnej eksploatacji klapka się zatnie i pozostanie otwarta ?
Woda się zagotuje, piec pęknie, gorąca woda zaleje pełen piec rozpalonego do czerwoności węgla i wówczas ...
Ja tylko w tej kwestii się wypowiem. Na temat KPW + dmuchawa lepiej to zrobi Last Rico.
Elektroniczne miarkowniki rzadko mają "zasilanie awaryjne" typu kondensatory trzymające energię do zamknięcia silniczkiem klapki (takie rozwiązanie widziałem w jakimś sterowniku). Najlepsze i chyba najczęstsze rozwiązanie, to opadnięcie klapki pod własnym ciężarem gdy zabraknie zasilania.
Jeśli nie ma błędów w instalacji typu zawór na wyjściu z kotła (nie pieca ! ) lub zbiornik wyrównawczy w nieogrzewanym pomieszczeniu, to wybuchu nie będzie. W układzie otwartym ciśnienie znajdzie ujście poprzez zbiornik wyrównawczy, a w układzie zamkniętym poprzez zawór bezpieczeństwa. Spotkało to moją sąsiadkę-kotłownia pełna pary (kocioł cały). A to z tego powodu, iż nikomu z domowników nie chce się wyregulować miarkownika (chociaż jest zamontowany ! )-dolne drzwiczki blokowali mechanicznie a zapomnieli włączyć pompę. Bezmyślność straszna, już dawno mogło ich to spotkać podczas zaniku napięcia np. w nocy.

ZUG
14-01-2013, 06:19
Natomiast piec z elektronicznym miarkownikiem ciągu powinien przejść na zasilanie awaryjne i zamknąć klapkę.
A co jeżeli zasilanie awaryjne nie zadziała ?
A co jeżeli w trakcie normalnej eksploatacji klapka się zatnie i pozostanie otwarta ?
Woda się zagotuje, piec pęknie, gorąca woda zaleje pełen piec rozpalonego do czerwoności węgla i wówczas ...

kolego wszystko co jest na prądzie powinno mieć zasilanie rezerwowe a tym bardziej kociołek.
posiadam miarkownik ,MCI i jeśli zabraknie mu zasilania zamyka klapkę bo od tego się zaczyna produkcję takich urządzeń.
a w życiu wszystkiego można się czepić że nawet jak wyjedziesz do pracy i może nas ktoś czy my sami trzasnąć i nie wrócimy.
jak tak bym podchodził to bym siedział w domu ale i tam coś na głowę może mi spaść i tak w kółko czyli tzw. szukanie dziury w d..ie
zawsze coś się znajdzie aby kogoś palnąć i taka gadka.
JEDNYM MIANOWNIKIEM JEST TO ABY SIE ZABEZPIECZAĆ JAK TYLKO TO MOŻLIWE COKOLWIEK ROBIMY W ŻYCIU.

gregorr
14-01-2013, 08:46
Ilość węgla na dobę OK, ale te "trochę drzewa" to jak pisze gregorr 1m3 na 4 doby moim zdaniem to dużo. Ja używając drzewa tylko na rozpałkę zużyłem 1m3 na prawie 2 sezony.

Głównie nie wiem jak palić przez dzień. Drewnem powinno być taniej a wychodzi odwrotnie. Czy ekonomiczniej będzie palić drewno od góry? Logicznie myśląc zmniejsza się komora spalania i ciepło prędzej ucieka w komin, czopuch bardzo gorący.

rybniczanin
14-01-2013, 08:54
@gregorr a spróbuj na początek ułożyć szczelnie w kotle kryzę drewna do połowy i pal od góry. Więcej daj PW niż PP. Wtedy będziesz miał porównanie z poprzednim paleniem co do stałopalności i zużytego opału w określonym czasie.

ZUG
14-01-2013, 08:55
Głównie nie wiem jak palić przez dzień. Drewnem powinno być taniej a wychodzi odwrotnie. Czy ekonomiczniej będzie palić drewno od góry? Logicznie myśląc zmniejsza się komora spalania i ciepło prędzej ucieka w komin, czopuch bardzo gorący.

szczerze mówiąc próbowałem palić drewnem od góry i to 2letnim bukiem i żadnej rewelacji nie było.
I jest tak jak mówisz czopuch gorący bo niestety drewno pali długim płomieniem.
Myśle że najlepszym rozwiązaniem byłby kociolek DS z palnikiem ceramicznym i wtedy drewno paliło by się czysto i ekonomicznie.
może od góry w GS jest w miarę czysto ale z ekonomią nie bardzo i często rozpalać trochę nie tedy droga.

gregorr
14-01-2013, 09:18
szczerze mówiąc próbowałem palić drewnem od góry i to 2letnim bukiem i żadnej rewelacji nie było.
I jest tak jak mówisz czopuch gorący bo niestety drewno pali długim płomieniem.
Myśle że najlepszym rozwiązaniem byłby kociolek DS z palnikiem ceramicznym i wtedy drewno paliło by się czysto i ekonomicznie.
może od góry w GS jest w miarę czysto ale z ekonomią nie bardzo i często rozpalać trochę nie tedy droga.

Przeglądałem żywiec opal, drew-met mj-2, sas NWG, mag II, defro optima, hef MAT, moderator, 28-30kw i nie wiem który wybrać. Wymienione chyba nie mają ceramiki. Czy stałopalność drewnem w tych wymienionych kotłach osiągnie 12h?

dzierga
14-01-2013, 09:21
rybniczanin przeczytałem wypowiedzi LR dotyczące płomienia świeci i osadzania sadzy w kotle. LR pisze również o tym, że przy górnym spalaniu należy podawać PP, które przechodzi przez wsad itd. W moim Viadrusie przy połowicznym załadunku pieca po rozpaleniu i podawaniu od razu PP(nastawiam miarkownik na 60 stopni więc duża ilość PP jest dostarczana do kotła) płomienie wchodzą pod czopuch i dość mocno "dymi" z komina. Muszę więc PP albo podawać dwu dwuetapowo- najpierw na 40 stopni( gdy kocioł się zagrzeje i trochę papli potem zwiększam na 50 lub 60)Czy można coś z tym zrobić czy tak musi być(nieukrywam, że to trochę upierdliwe. Poprostu jest dośc duży "cug" i ciągnie PP że hej

AA po 3 godzinach od rozpalenia pojawiają się małe niebieskie krótkie płomyczki

ZUG
14-01-2013, 09:23
Przeglądałem żywiec opal, drew-met mj-2, sas NWG, mag II, defro optima, hef MAT, moderator, 28-30kw i nie wiem który wybrać. Wymienione chyba nie mają ceramiki. Czy stałopalność drewnem w tych wymienionych kotłach osiągnie 12h?

jesli jesteś zainteresowany dam ci namiary na gościa co robi ciekawe DS.

cysiokysio
14-01-2013, 10:13
Przeglądałem żywiec opal, drew-met mj-2, sas NWG, mag II, defro optima, hef MAT, moderator, 28-30kw i nie wiem który wybrać. Wymienione chyba nie mają ceramiki. Czy stałopalność drewnem w tych wymienionych kotłach osiągnie 12h?

Wszystkie kotły które wymieniłeś to kotły tradycyjnego spalania(śmieciuchy) a nie DS-y (no może hef mat troche odbiega ale do dolniaka mu daleko).
Potwierdzam to że w DS drewno pali się dłużej chociaż osiągnąć 12 godzin moze być trudno, warunkiem jest ładne ciasne układanie polan. Wrzucanie byle jak skutkuje szybkim zajęciem się całego wsadu co szybko odbija się na stałopalnośći..

tak na szybko z tańszych dolniakówm masz Biwar Optimax, DEFRO DS, SEKO II N, POPTER-D RAKOCZY, KDO-U, KDO-PLUS ,KSGW Zagoda, hef hef kolejność kompletnie przypadkowa. Do spalania drewna dmuchawa jest zbędna a wrecz bardzo nie porządana.

wojtek65
14-01-2013, 10:50
Kol. robit zadając pytanie w tym wątku, włożyłeś kij w mrowisko. Pewnie narażę się wszystkim ale ci odpowiem. Mam kocioł SEKOM miałowy z dmuchawą i otworem śr 5 cm z klapką uchylną w drzwiczkach zasypowych, moim zdaniem powinna być większa. Po 10 latach palenia z dmuchawą i otwartym powietrzem wtórnym przeczytałem na tym wątku że tak nie wolno. Zamontowałem ciepłomierz termometr do temp. spalin, i przy pomocy tych zabawek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5142116#post5142116 próbowałem spalać węgiel ekonomiczniej z miarkownikiem niż miał z dmuchawą. W moim przypadku miał+ dmuchawa = wygodniej i taniej. Mówię tu o takim kotle post 12 i 15 http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/3313-jaka-moc-kotla-mialowego-123-m2/ . Zagrożeń tu opisanych komentował nie będę, a u mnie bywało tak. kilka godzin po rozpaleniu gdy żar przechodzi w głąb zasypu i kocioł przechodził z trybu podtrzymania do trybu pracy następowało jednorazowe fuknięcie czyli zapłon gazów nad zasypem. Po kilku minutach przy sprawnej wentylacji wszystko wietrzyło się. Zdarzały się również zapłony pulsacyjne z powodu zbyt małej ilości powietrza wtórnego lub zbyt duże obroty dmuchawy, kilka razy na sekundę przez pół minuty lub dłużej i wtedy w kotłowni siwy dym. Po wejściu z domu do kotłowni na bezdechu przejście, otwarcie drzwi na zewnątrz i wyjście aż się przewietrzy. Gdybym tam wcale nie wchodził też się przewietrzy ale trochę dłużej. Po zamontowaniu kierownicy PW spalanie pulsacyjne ustało.

usmiechniety
14-01-2013, 11:42
Kol robit
Zagrożenie jest zawsze realne ,sam o tym się przekonałem w ubiegłym sezonie grzewczym. Paląc przez dwa sezony grzewcze wszystko funkcjonowało doskonale oszczędzając mi pracy i pieniedzy na opale.Ale w ubiegłym sezonie grzewczym po zakupie nowego opału zaczęły sie problemy. Powodem było nowatorskie podejście do palenia przez dystrybutora węgla ,kóry pakował mokry węgiel do szczelnych foliowych worków i jeszcze w instrukci palenia zastrzegał ,że węgla nie należy suszyć tylko palic mokry.... !!!!!!!!!!!
Pisałem o tym wcześniej ,że miałem 2 akcje w nocy gdzie budziło mnie łomotanie grzejników na piecu 100 stopni.!........ Powodem było fukanie klapki pp z powodu mokrego węgla i jak fuknięcie było mocniejsze to klapka pp kładła sie na plecach i nie miala możliwości powrotu do normalnej pracy ,poświęciłem sporo czasu w kotłowni aby dojśc przyczyny .....Od tamtej pory pilnuję aby opał był suchy a klapka pp ma dodatkowo ogranicznik nie pozwalający jej nadmiernemu otwarciu..... Dlatego jest to chyba najlepszy dowód ,że jeżeli nawet coś funkcjonuje przez 2 lata i jest ok to nie znaczy ,że tak będzie zawsze.........
Możesz eksperymentowac jest to Twoja sprawa pod warunkiem ,że przy okazji nie ryzykujesz zdrowiem i życiem innych choćby domowników....bo nie wszyscy mają aspiracje do nagrody Darwina.......
A żadnym argumentem nie jest to że któś coś sprzedaje z wadą Byc może w kotłach na które się powołujesz jest jakiś element rozwiązanie bezpieczne .....( dystrybutor węgla mokrego wszędzie sie reklamuje i ma spory procent rynku opałowego u niego akurat powodem jest pazerność sprzedaje węgiel z zawartością ok 20 % wody czyli oszukuje na wadze a jeszcze dodatkowo stwarza zagrożenie ............
Modernizując swoja kotłownię na szczęście tradiłem na te forum i dzięki temu kupiłem kociół odpowiednio dobrany bez dmuchawy która zaprzyjażniony sprzedawca bardzo mi polecał i jestem zadowolony obsługa kotła to ok 15 minut na dobę zużycie węgla średniej jakości to ok 0/5 kg na godzine dla mieszkania 50 m kw średnio ocieplone . Dlatego ja i wielu kolegów stosujemy się do rad bardziej doświadczonych kolegów z forum bo to się po prostu opłaca i pozwala bezpiecznie eksploatowac kocioł
Tak na marginesie jak szukałem kotła to zauważyłem jedną prawidłowośc ,ze kotły o mniejszej mocy poniżej 10 KW z zasady nie są wyposażanie w dmuchawę ( poza nielicznym wyjątkami ) i w trakcie rozmowy z jednym z renomowanych producentów usłyszałem ,że nie instalują dmuchaw w małych kotłach bo jest problem ze sterowaniem .....dla tach małych wydajności i to przeważyło moja decyzje o zakupie kotła bez dmuchawy......z czego jestem obecnie zadowolony ...

rybniczanin
14-01-2013, 12:15
rybniczanin przeczytałem wypowiedzi LR dotyczące płomienia świeci i osadzania sadzy w kotle. LR pisze również o tym, że przy górnym spalaniu należy podawać PP, które przechodzi przez wsad itd. W moim Viadrusie przy połowicznym załadunku pieca po rozpaleniu i podawaniu od razu PP(nastawiam miarkownik na 60 stopni więc duża ilość PP jest dostarczana do kotła) płomienie wchodzą pod czopuch i dość mocno "dymi" z komina. Muszę więc PP albo podawać dwu dwuetapowo- najpierw na 40 stopni( gdy kocioł się zagrzeje i trochę papli potem zwiększam na 50 lub 60)Czy można coś z tym zrobić czy tak musi być(nieukrywam, że to trochę upierdliwe. Poprostu jest dośc duży "cug" i ciągnie PP że hej

AA po 3 godzinach od rozpalenia pojawiają się małe niebieskie krótkie płomyczki

Dlaczego więc nie używasz śruby do ustawienia klapki PP, tylko bawisz się przestawianiem miarkownika.;) Pisałem żebyś wyczuł swój kociołek. Musisz posiedzieć przy nim i zobaczyć jak reaguje na aktualne warunki atmosferyczne w jakich rozpalasz do temperatury zadanej. Sam musisz dojść najlepszych ustawień. Każdy ma inny dom, otoczenie i sam musisz dojść co u Ciebie najlepiej się sprawdza. Musisz eksperymentować, bez tego nie ma postępu. Ja cały czas eksperymentuje jak mam na to czas. Chociaż nie zawsze zdaje to egzamin.

dzierga
14-01-2013, 13:52
rybniczanin- w tym modelu furtki nie ma miejsca na śrubę(drzwi typowo przygotowane pod wentylator). Oczywiście nie powinno stanowić problemu dorobienie takiej śruby regulacyjnej. Choć jak pomyśle że mam zostawić PP uchylone bez żadnej kontroli to mi się robi ciepło(poprzedni piec się ugotował w ten sposób)Chyba że wezmę jakiś 4 pak i posiedzę dłużej w kotłowni- żonie wyklaruje że to czas na obserwacje i badania:P Ty w ogóle wyeliminowałeś miarkownik?

rybniczanin
14-01-2013, 14:37
Przecież napisałem Tobie że musisz posiedzieć przy nim w różnych warunkach atmosferycznych, żeby wiedzieć jak Twój kociołek się zachowuje.;). Nawet jak śruby nie masz, to nie problem dorobić. Chociaż mnie to dziwi, bo ja też swój kupowałem z dmuchawą i śruba była mimo wycięcia na dmuchawę. Tylko w tym " NEW DESIGN " faktycznie może nie być, ale ja się nie znam;).

Edit :
Przypomniało mi się że masz przecież jeszcze ten "ugotowany" kociołek. Drzwiczki chyba pasują do nowego?;)
Jeśli chodzi o miarkownik to pisałem wcześniej ale jeszcze raz powtórzę. Wieszam go jak kociołek dojdzie do temperatury zadanej . Oczywiście jak jestem w domu. Jak rozpalę i muszę wyjść i zostawić kociołek bez dozoru , to wtedy wieszam go na miarkownikach. Mam dwa mechaniczny i MCI.

dzierga
14-01-2013, 14:56
Istotnie mam mój " ugotowany piec" (jak ciężko mi to przychodzi, taki nie planowany wydatek:P) ale w NEW DESIGN trochę zmienili mocowanie drzwiczek muszę to dokładnie przejrzeć i jak się uda to wsadzę stare drzwi z KPW

Czy ty korzystasz z miarkownika?

eamos
14-01-2013, 15:29
Po zamontowaniu kierownicy PW spalanie pulsacyjne ustało.

Witam.
Ja mam podobne spostrzeżenia.
Od kilku lat palę z dmuchawą metodą "od góry" (kocioł ogniwo S6WC) i do puki nie miałem KPW to przy mocno uchylonej rozetce czasami fukało. Po zamontowaniu KPW zjawisko te nie występuje, mało tego, ciąg przez KPW jest taki, że zdmuchuje płomień zapalniczki gdy się ją przystawi do rozetki. Ciąg przez KPW jest nawet podczas pracy dmuchawy.
Podsumowując w moim przypadku nie widzę zagrożenia ze stosowania dmuchawy razem z KPW co nie znaczy, że w innym kotle też tak to będzie działać.

eamos
14-01-2013, 16:54
Żeby nie było, nikogo nie chcę przekonywać do palenia z dmuchawą i KPW.
A odpowiadając na Twoje pytanie, to przy moim dbaniu o drożność komina raczej taka sytuacja nie nastąpi.
Nawiasem mówiąc podobna sytuacja może wystąpić przy używaniu miarkownika ciągu tylko pewnie na mniejszą skalę.

jacek438
14-01-2013, 16:59
rybniczanin
Który z miarkowników spisuje ci się lepiej? mechaniczny czy mci? czy jest jakaś różnica w długości palenia?

rybniczanin
14-01-2013, 17:10
rybniczanin
Który z miarkowników spisuje ci się lepiej? mechaniczny czy mci? czy jest jakaś różnica w długości palenia?

Każdy z nich ma swoje plusy i minusy. Mechaniczny przymyka z opóźnieniem, co jest jego plusem przy wyhamowywaniu kotła. Znów MCI szybciej otwiera przy spadku temperatury. Dlatego najlepiej współdziałają razem.

jacet100
14-01-2013, 17:17
Żeby nie było, nikogo nie chcę przekonywać do palenia z dmuchawą i KPW.
A odpowiadając na Twoje pytanie, to przy moim dbaniu o drożność komina raczej taka sytuacja nie nastąpi.
Nawiasem mówiąc podobna sytuacja może wystąpić przy używaniu miarkownika ciągu tylko pewnie na mniejszą skalę.
Już Last Rico dawał taki przykład-dbającego o komin zabrakło, kotła używały inne osoby i nieszczęście gotowe.
Przy miarkowniku nie będzie podobnej sytuacji, nawet na mniejszą skalę.
-Wentylator przy zatkanym kominie dmucha coraz mocniej i wtłacza (!) powietrze do paleniska więc spaliny są wydmuchiwane przez KPW. W kotle cały czas się pali (no, może jak tlenu w kotłowni, domu zabraknie...).
-Natomiast miarkownik coraz mocniej uchyla klapkę, ale przy zatkanym kominie powietrze nie jest zaciągane (!) do paleniska, więc przez KPW nie są wyrzucane spaliny, bo w kotle nie ma nadciśnienia. Proces spalania zamiera wobec braku dopływu tlenu.

ZUG
14-01-2013, 17:22
rybniczanin

możesz w MCI parametrami sie pobawić aby spowolnił palenie za nim zamknie klapkę;)

jacek438
14-01-2013, 17:24
Każdy z nich ma swoje plusy i minusy. Mechaniczny przymyka z opóźnieniem, co jest jego plusem przy wyhamowywaniu kotła. Znów MCI szybciej otwiera przy spadku temperatury. Dlatego najlepiej współdziałają razem.

Czyli używasz dwóch na raz podłączonych do jednej klapki??
A co ze stało palnością?

ptx
14-01-2013, 17:36
witam.
drugu rok pale metodą Last Rico, zwiększyła sie stalopalnosc ale mam kłopot z osiągnięciem temp. roboczej 55 C. Podczas rozpalania przez około 2-3 h mam temp 40 C.
jest to uciążliwe gdy jest duży mróz, co waszym zdaniem można poprawić w tym piecu aby przyspieszyć proces samego rozpalania, czy zatykając górna cześć wiszącego wymiennika przyspieszę czas osiągnięcia odpowiedniej temperatury?
161185

rybniczanin
14-01-2013, 17:44
rybniczanin

możesz w MCI parametrami sie pobawić aby spowolnił palenie za nim zamknie klapkę;)

Nie na moim sterowniku staruszku z 2004 roku. Nowego specjalnie nie chce mi się kupować jak miarkowniki współpracują i w razie braku prądu mechaniczny przejmuje rolę.;)


Czyli używasz dwóch na raz podłączonych do jednej klapki??
A co ze stało palnością?

Tak używam dwóch naraz. Jeśli chodzi o stało palność to jakiś znaczących różnic miedzy nimi nie zauważyłem. MCI dokładając do mechanicznego dał szybszą reakcję na obniżanie temperatury co jest odczuwalne i potrzebuje mniejszej kontroli. Oczywiście i przy braku prądu sterowanie powietrzem jest, co u mnie przy grawitacji (przy wyłączonej pompce ) jakieś znaczenie ma.;)

ZUG
14-01-2013, 17:52
witam.
drugu rok pale metodą Last Rico, zwiększyła sie stalopalnosc ale mam kłopot z osiągnięciem temp. roboczej 55 C. Podczas rozpalania przez około 2-3 h mam temp 40 C.
jest to uciążliwe gdy jest duży mróz, co waszym zdaniem można poprawić w tym piecu aby przyspieszyć proces samego rozpalania, czy zatykając górna cześć wiszącego wymiennika przyspieszę czas osiągnięcia odpowiedniej temperatury?
161185

przyczyną może być za mała moc. (trzeba coś pogłówkować w palniku)
może jakieś zmiany w napowietrzaniu.

rybniczanin
14-01-2013, 17:58
@ptx chwileczkę! Palisz metodą Last Rico w kotle dolnego spalania ? Może napiszesz coś więcej o mocy kotła, jaki dom ogrzewasz?;)

ZUG
14-01-2013, 18:30
ptx rozwiń temat sposobu palenia bo faktycznie jak rybniczanin zwrócił uwagę to jakiś chaos w tym rysunku

niby przerobiony na DS ale PW w drzwiczkach zasypowych:confused:

eamos
14-01-2013, 20:34
Nie będę się dalej spierał z innym, że u mnie patent dmuchawa + KPW działa bo ta dydkusja zaczyna mi się przypominać fragment z komedii "Miś"

http://www.youtube.com/watch?v=nYkp74v0cww ;)

h_piotr
14-01-2013, 21:32
No nie wiadomo ;) Dziś pierwszy raz rozpalałem od zera i klapkę na początku trzeba ręcznie podnieść bo jest za słaby ciąg a na początku potrzeba pw najwięcej, po rozgrzaniu komina już się sama uchyla.

Dlatego napisałem, że po dopracowaniu. Teraz nie mam czasu aby wprowadzić to rozwiązanie u mnie, ale dopinguję Ci i proszę opisz jak to działa szczególnie w kolejnych fazach palenia.

Ogniowy
14-01-2013, 21:59
No to odpowiedz jak jesteś przygotowany na taki scenariusz: W nocy następuje zablokowanie przewodu kominowego sadzą. Takie sytuacje się zdarzają. Dmuchawa sobie dmucha, przy spadku temperatury w kotle jeszcze mocniej, KPW zamienia się w komin, w kotłowni kompletna zadyma, przez nieszczelności w drzwiach kotłowni dym dostaje się do mieszkania. Ty wraz z rodziną śpisz sobie spokojnie, co dalej? Sam na to odpowiedz.
Pozdrawiam.
no co , śpią dalej...tylko snem wiecznym :(

h_piotr
14-01-2013, 22:17
Najwyższy czas abym i ja opisał jak wprowadziłem ten sposób spalania w swoim kotle.
Pierwszy sezon palę w kotle węglowym, dotychczas grzałem kominkiem oraz kotłem elektrycznym, niestety nie mam dostępu do gazu ziemnego.
Nad innymi forumowiczami mam tą przewagę, że już na samym początku moich zmagań z paleniem w kotle na paliwo stałe trafiłem na ten wątek.
Po przeczytaniu pierwszej strony zachęcony poleciałem do kotłowni i rozpaliłem zgodnie z opisem. Niestety nie potrafiłem opanować mojego kotła, który rozpalał się w nieskończoność. Zacząłem więc uszczelniać klapkę, drzwiczki, a nawet nity w zawiasach efektu jednak nie było. Stwierdziłem więc, że mam za duży ciąg kominowy. Zamontowałem więc regulator ciągu kominowego w czopuchu komina, ciąg się zmniejszył, problem jednak nie zniknął. Nie poddawałem się jednak i wzmacniany kolejnymi stronami wątku rozważałem co u mnie jest nie tak. Skoro tak wielu opisuje, że to działa postanowiłem przeć do przodu. Po kilku tygodniach zmagań zmieniłem miarkownik spalania na elektroniczny Unister myśląc, że problem jest z dużą bezwładnością mechanicznego ale i to nie rozwiązało problemu. Ewidentnie kocioł ciągnie lewe powietrze. Postanowiłem więc podejść do tej sprawy tak jak ze sprzętem kupionym u naszych wschodnich sąsiadów. Obdarłem kociołek z tych ładny blach i ku mojemu zdziwieniu ujrzałem takie dziury, że zwątpiłem. Popielnik jest osobną skrzynką połączoną z kotłem w dość prymitywny sposób. Z założenia jest to kocioł wykorzystujący naturalny ciąg dlatego tak trudno było dojść do tego gdzie są nieszczelności, przy kotle z dmuchawą sprawa wyglądałaby inaczej.
Wykorzystując uszczelniacz do wysokich temperatur uszczelniłem kocioł i od tej chwili mogę cieszyć się korzyściami jakie daje palenie od góry.
Jeżeli też masz problemy z paleniem od góry, to nie poddawaj się, to na prawdę się opłaca i to nie tylko finansowo, ale przede wszystkim wolnością we własnym domu.

Last Rico wielki szacunek za to co robisz na tym forum, dalej będę czytał ten wątek jestem dopiero na 95 stronie ale postanowiłem dalej brnąć w temacie. Pozdrawiam wszystkich.

jacbelfer
14-01-2013, 22:57
robit

Wszyscy potrafią napisać tylko żeby nie zakładać KPW przy nadmuchu bo będzie tragedia.

Można brnąć do samego końca... Twojego.

Większość Z REGUŁY ma rację, ale kiedyś na jednym z mostów kolejowych, wyczytałem tekst:
"Jedzcie gówno, 100 miliardów much nie może się mylić".:p

Miałem kiedyś miałowca. Z tego co pamiętam, po otwarciu zasypu były fajne niebieskie płomyki.
Wydostawały się w narożnikach komory. Były tam wspawane płaskowniki z dziurami. Opał po wypalaniu opadał, a gazy leciały przez otwory.
Zapalały się w momencie otwarcia komory zasypowej. Gdy była tam KPW- paliłoby się cały czas.

KOMORĘ OTWIERAŁEM ZAWSZE, KIEDY NIE DZIAŁAŁA DMUCHAWA.

Nie znałem wtedy tego forum.

Wywal dmuchawę, zrób KPW.

PS..
Wiecie,że nie czyszczę swojego kotła? Nie mam sadzy. Spala się bez nalotu. Spala się wszystko !:wiggle:

cysiokysio
15-01-2013, 06:48
DS


PS..
Wiecie,że nie czyszczę swojego kotła? Nie mam sadzy. Spala się bez nalotu. Spala się wszystko !:wiggle:

a co zmieniłeś węgiel? mi ze skl...wegla.pl zostają takie białe wapniaki i trochę kamyków. I mam już końcówkę tego węgala i tak się zastanawiam czy nie dołożyć za 200 pln i nie kupić orzecha z "kopalni wójek"

lysy1l
15-01-2013, 07:36
Zanim kupisz orzech z Wujka, to popatrz sobie na jego parametry. To bardzo kaloryczny węgiel typu 32.2 i 33 o dość już wysokiej spiekalności.
Do kotła dolnego spalania nie będzie najlepszy. Jeżeli koniecznie Wujek, to raczej orzech II.



PS..
Wiecie,że nie czyszczę swojego kotła? Nie mam sadzy. Spala się bez nalotu. Spala się wszystko !:wiggle:

Jak już piszesz takie "banialuki", to napisz co spalasz.
Nie jest możliwe spalanie węgla bez żadnego nalotu i takich bajek nie opowiadaj. Zawsze jest co przemieść.

jacbelfer
15-01-2013, 08:35
DS
Palę węglem ze składywegla.pl
Wymienniki mam pionowe.
Palę bez dymu, rozpalając raz na 2-3 dni- wtedy kilkanaście minut zadymi.
SŁOWO HONORU- nie czyściłem kotła przez ost. miesiąc. Zajrzałem wczoraj, bo chciałem to zrobić i ...trochę, jak to piszesz- zamiotłem.
Ale, OK- cicho sza.

Oczywiście dół czyszczę, bo są kamienie.

Do dolniaka nie może być mocno spiekający się węgiel. Mam wrażenie, że lepiej jak jest mniej kaloryczny.

cysiokysio
15-01-2013, 08:48
Zanim kupisz orzech z Wujka, to popatrz sobie na jego parametry. To bardzo kaloryczny węgiel typu 32.2 i 33 o dość już wysokiej spiekalności.
Do kotła dolnego spalania nie będzie najlepszy. Jeżeli koniecznie Wujek, to raczej orzech II.
.
Pod uwagę biorę tylko orzech II ale wydawało mi się że wójek ma typ 31,2. Które kopalnie mają typ 31?

lysy1l
15-01-2013, 08:59
Piast, Ziemowit, Kazimierz Juliusz, ZG Piekary, Janina, Sobieski to typowe węgle płomienne, przy czym dwa ostatnie mają bardzo niską kaloryczność.
Możesz jeszcze spróbować płomienno-gazowych z Chwałowic, Bobrka, Wesołej.
Oprócz orzecha II weź pod uwagę jeszcze asortyment groszek I np. z Chwałowic, Bobrka, wymiar ziarna 16 -32 mm.

ZUG
15-01-2013, 09:50
Piast, Ziemowit, Kazimierz Juliusz, ZG Piekary, Janina, Sobieski to typowe węgle płomienne, przy czym dwa ostatnie mają bardzo niską kaloryczność.
Możesz jeszcze spróbować płomienno-gazowych z Chwałowic, Bobrka, Wesołej.
Oprócz orzecha II weź pod uwagę jeszcze asortyment groszek I z Chwałowic, albo Bobrka, wymiar ziarna 16 -32 mm.

ja teraz zacząłem mieszać węgle ze sobą typ32 i typ31 powiem wam szczerzę super sprawa.
zero sklejania ,budzi się kociołek szybko ten typ31 pobudza szybciej ten typ32 i naprawdę dobry duet.
wczoraj zainstalowany taki zasyp 28kg mieszaniny o 22godz zakończył swoje gazowanie o 9godz rano ,zobaczymy ile potrwa zgazowanie.

cysiokysio
15-01-2013, 10:32
Piast, Ziemowit, Kazimierz Juliusz, ZG Piekary, Janina, Sobieski to typowe węgle płomienne, przy czym dwa ostatnie mają bardzo niską kaloryczność.
Możesz jeszcze spróbować płomienno-gazowych z Chwałowic, Bobrka, Wesołej.
Oprócz orzecha II weź pod uwagę jeszcze asortyment groszek I np. z Chwałowic, Bobrka, wymiar ziarna 16 -32 mm.
dzięki

wojtek65
15-01-2013, 12:05
Miałem kiedyś miałowca. Z tego co pamiętam, po otwarciu zasypu były fajne niebieskie płomyki.
Wydostawały się w narożnikach komory. Były tam wspawane płaskowniki z dziurami. Opał po wypalaniu opadał, a gazy leciały przez otwory.
Zapalały się w momencie otwarcia komory zasypowej.
Moim zdaniem tymi otworami wydostawało się powietrze wtórne i w jego otoczeniu gazy od razu zapalały się. Bez tych otworów i bez kierownicy PW podającej powietrze ( tlen ) prosto w zasyp, to niedopalone gazy prosto w komin.

lysy1l
15-01-2013, 13:24
ja teraz zacząłem mieszać węgle ze sobą typ32 i typ31 powiem wam szczerzę super sprawa.
zero sklejania ,budzi się kociołek szybko ten typ31 pobudza szybciej ten typ32 i naprawdę dobry duet
Też zdecydowałem się w przyszłym sezonie mieszać typy 31.2 i 33.
Ustawiam się pod Piasta lub Ziemowita. Nie wiem jak w realu wygląda spalanie tych węgli z Janiny i Sobieskiego, ma ktoś jakieś doświadczenia?
Są niskokaloryczne, ale tanie. Do pomieszania z trzydziestką trójką też mogłyby się nadać.

ZUG
15-01-2013, 13:54
Też zdecydowałem się w przyszłym sezonie mieszać typy 31.2 i 33.
Ustawiam się pod Piasta lub Ziemowita. Nie wiem jak w realu wygląda spalanie tych węgli z Janiny i Sobieskiego, ma ktoś jakieś doświadczenia?
Są niskokaloryczne, ale tanie. Do pomieszania z trzydziestką trójką też mogłyby się nadać.

myślę że podstawą jest aby popiołu było mało i właśnie zjechało do mnie z firmy b&e ekogroszek(fioletowy)
zakupiłem go ponieważ w ostatniej dostawy kwk wesoła orzechII dostałem owy ekogroszek gratis a chciałem go
ponieważ z parametrów wydawał mi sie odpowiedni i faktycznie jest super a popiołu z 28kg miałem nie całe 1,5kg.

lysy1l
15-01-2013, 14:12
Masz tam świetny orzech II typu 31.2 z Kazimierza Juliusza. Węgiel z tej kopalni jest bardzo chwalony, tak jak ten z Wesołej.
Co prawda jest trochę droższy od tego fioletowego ekogroszku, który jest jakąś mieszanką.

ZUG
15-01-2013, 14:18
Masz tam świetny orzech II typu 31.2 z Kazimierza Juliusza. Węgiel z tej kopalni jest bardzo chwalony, tak jak ten z Wesołej.
Co prawda jest trochę droższy od tego fioletowego ekogroszku, który jest jakąś mieszanką.

tak wiem dopiero co wprowadzono do sprzedaży ale nie chcę samym orzechII palić od góry ponieważ jest dość gruby sort 30-50
dlatego oprócz tego co pisałem wczesniej tez mi chodzi o wypełnienie luk między weglami (powietrze).
mówiąc szczerzę ten fioletowy ma mniej popiołu niz to jest w opisie ,ale to są moje spostrzeżenia
mam nadzieje że ten co dzisiaj zjechał też będzie taki sam.

Last Rico
15-01-2013, 14:22
Witam serdecznie nowych kolegów! :D
Coś dla Sylwek_kwiecien, naprawdę bardzo przepraszam za opóźnienie,
brakuje mi czasu. Dopiero teraz wkleiłem brakujące rysunki, strona 94.
To jest ten post, oraz następny pod nim też:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3835176&viewfull=1#post3835176

Last Rico
15-01-2013, 14:25
Parę słów na temat bezpieczeństwa.
----------------------------------------------------------


Każdy, kto coś tworzy lub produkuje - ma prawo, a nawet OBOWIĄZEK
napisać do tego instrukcję. Na przykład do czajników elektrycznych
dołącza się informację że nie wolno w nich gotować mleka, do kuchenek
mikrofalowych, że nie wolno umieszczać w nich metalowych naczyń,
a do suszarek - że nie wolno suszyć włosów będąc w wannie z wodą.

Zakłada się bowiem - że nikt lepiej od twórcy, nie zna wszystkich cech
przedmiotu. Słusznie się zakłada - gdyż to twórca spędził NAJWIĘCEJ
czasu na próbach i obserwacjach, choć tego w instrukcji może nie pisać.
Tak wyszło, że ja jestem twórcą kierownicy powietrza wtórnego (KPW)
- do mnie więc należy napisanie instrukcji montażu i obsługi.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3593601&viewfull=1#post3593601

Zrobiłem to w tym wątku. Wielokrotnie też, ostrzegałem żeby NIE
MONTOWAĆ kierownicy powietrza wtórnego do kotła który posiada
dmuchawę elektryczną ----------> bo to jest NIEBEZPIECZNA para. :(
Byłoby mi bardzo przykro, gdyby ktoś od KPW zginął, czytający koledzy
widzą, że przykładam dużą uwagę do bezpieczeństwa w ogóle, a przy
samej KPW robię to już w szczególności, gdyż śmierci nie da się cofnąć.

Jeśli ktoś, pomimo moich (i kolegów) ostrzeżeń - jasno i klarownie
pisanych, ŚWIADOMIE montuje KPW do kotła z dmuchawą mając za nic
wielokrotne ostrzeżenia -- to sam prowokuje los. Proszę was, nie róbcie
tego. Dziękuję kolegom, którzy przytoczyli niebezpieczne przypadki, one
mogą kogoś zahamować i w ten sposób uratować mu życie. Tak tak, to
nie jest przesada, powtórzę, uratować mu życie, mimo że taki ktoś -
sam uważa się za nieśmiertelnego.

mario1p
15-01-2013, 14:36
Witam!

Mam jeszcze pytanie odnośnie powietrza wtórego.

Kocioł Ogniwo S6WC-13kw przymurowany z tyłu cegłami, posiadam kierownice powietrza wtórnego z rury 1 cal lekko spłaszczonej na końcu
.Nie dorobiłem jeszcze klapki do powietrza wtórnego, ale wpuszczam powietrze w kierownicę fabryczną rozetką w drzwiczkach.
Produkuję dużą ilość sadzy!!!
Sadza to podobno za mało powietrza wtórnego.
Przez kierownicę widzę palenisko, ile dawać powietrz wtórnego?
jak wpuszczm wiecej t.j. otworzę całą rozetkę to świszczy i jest mocno świecący żar ale nie ma płomieni, a jak przymknę na ok.1/3 to uspokaja siępojawiają się małe płomienie.
Pytanie

Ma być żar czy mają być płomienie???

Czy możliwe jest, że sadza wytwarza się jeżeli powietrza wtórnego jest za dużo (widać tylko jasny żar)?
Czy sam żar nie spala wszystkiego i jest sadza?
A może rozetka dostarcza za mało powietrza wtórnego i rzeczywiście muszę zrobić klapke?
Podpowiedzcie, bo dzisiaj po 2dniach palenia na wymienniku miałem prawie 2 cm sadzy! aha temperatura na kotle ok 50 -55 stopnie.

ptx
15-01-2013, 15:19
piec tgz. śmieciuch, orginalnie dolnego spalania, dorobiłem PW w drzwiczkach zasypowych 3 otwory fi 16, tym sposobem wyeliminowałem kopcenie i fukanie zapalonych gazow
spalam jakieś 30-40kg węgla dziennie przy 200m2,dom nieocieplony (z cegły budownictwo z lat 40 do tego parniki) okna nowe.
piec około 12lat (omurowany)
nie znam dokładnie firmy,pierwszy wymiennik wiszący ,sterowanie elektryczne (samoróbka ) histereza 7 stopni,silnik zamyka dolna klapkę i przymyka przepustnice czopucha na minimalne otwarcie, kotłownia na zewnątrz,pompka i grawitacja w razie braku prądu.
bojler 150litrow w piwnicy,rury starego typu fi 50mm.

Dorecki
15-01-2013, 16:05
Witam. Z największym szacunkiem naszego Mistrza.Miło, że znowu udziela porad i ostatnio reprymend.!!!
Proszę o kilka słów na temat mojego postu z 27.12.2011
ew.w skrócie /jeśli trudno znależć/ mój kocioł ma komore spalania ok. 72 cm wysoką i 25X28 podstawy.
U szan, Kolegów najczęściej sa małe niebieskie płomyki wychądzące z zasypu węgla. U mnie natomiast palą się gazy na wysokość całej komory, a nawet dalej - wpadają do kanału okalającego palenisko - mają więc chyba z metr długości. Proszę o uwagę czy to jest lepiej czy też żle i powinienem tak ustawiac pracę kotła aby uzyskać małe, krótkie płomyki?
Pozdrawiam

rybniczanin
15-01-2013, 17:53
@ptx przypuszczam że tym dorobieniem PW (3 otwory fi16) zaburzyłeś ciąg przez palnik. Ja na Twoim miejscu dorobiłbym przysłonę na PW do regulacji i poeksperymentował z przysłonięciem tej przerwy na górze pierwszego wymiennika w oryginalnym dolniaku.

ptx
15-01-2013, 18:03
powietrze wtórne jest regulowane poprzez odpowiednie ustawienie klapki, wiec mogą być odsłonięte 3,2 lub jeden otwór bądź tez całkowicie zamknięte.
Przy rozpalaniu otwieram je maksymalnie i po osiągnięciu zadanej temp. zamykam. dziś zasłoniłem górna przegrodę pierwszego wymiennika wiec zobaczymy jak będzie z rozpaleniem.

po około 2h temp.na kotle 40c, rozpala sie jeszcze gorzej niz przy otwartej górnej przegrodzie, wybrałem z dołu nie zapalony węgiel aby przejść do normalnego trybu spalania w dolniaku. przegrodę górna zostawiłem zamkniętą, piec nabrał szybko temperatury ale z komina praktycznie żadnego dymu, pw otwarte max.

w jakim celu jest ten wiszący wymiennik ?

robit
15-01-2013, 19:06
Kol. robit zadając pytanie w tym wątku, włożyłeś kij w mrowisko. Pewnie narażę się wszystkim ale ci odpowiem. Mam kocioł SEKOM miałowy z dmuchawą i otworem śr 5 cm z klapką uchylną w drzwiczkach zasypowych, moim zdaniem powinna być większa. Po 10 latach palenia z dmuchawą i otwartym powietrzem wtórnym przeczytałem na tym wątku że tak nie wolno. Zamontowałem ciepłomierz termometr do temp. spalin, i przy pomocy tych zabawek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5142116#post5142116 próbowałem spalać węgiel ekonomiczniej z miarkownikiem niż miał z dmuchawą. W moim przypadku miał+ dmuchawa = wygodniej i taniej. Mówię tu o takim kotle post 12 i 15 http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/3313-jaka-moc-kotla-mialowego-123-m2/ . Zagrożeń tu opisanych komentował nie będę, a u mnie bywało tak. kilka godzin po rozpaleniu gdy żar przechodzi w głąb zasypu i kocioł przechodził z trybu podtrzymania do trybu pracy następowało jednorazowe fuknięcie czyli zapłon gazów nad zasypem. Po kilku minutach przy sprawnej wentylacji wszystko wietrzyło się. Zdarzały się również zapłony pulsacyjne z powodu zbyt małej ilości powietrza wtórnego lub zbyt duże obroty dmuchawy, kilka razy na sekundę przez pół minuty lub dłużej i wtedy w kotłowni siwy dym. Po wejściu z domu do kotłowni na bezdechu przejście, otwarcie drzwi na zewnątrz i wyjście aż się przewietrzy. Gdybym tam wcale nie wchodził też się przewietrzy ale trochę dłużej. Po zamontowaniu kierownicy PW spalanie pulsacyjne ustało.


Dzięki za wyrwanie się z szeregu i udzielenie mi konkretnej i rzeczowej odpowiedzi.
Może mógłbyś podać jakieś rysunki lub zdjęcia ?
Rozumiem że to co w SEKOM nazywają rozetką do doprowadzania powietrza wtórnego to po prostu
okrągły otwór o średnicy 5 cm przysłaniany klapką.
Czyli identyczne rozwiązanie jak opisywane w tym temacie ?

sylwek_kwiecien
15-01-2013, 19:25
Witam serdecznie nowych kolegów! :D
Coś dla Sylwek_kwiecien

Spoko Last Rico :) Dzięki za pamięć i trzymaj się ciepło.
PZDR.

dzierga
15-01-2013, 19:31
Pytanie do wszystkich

Ile po rozpaleniu dymi wam z komina zanim się spaliny ustabilizują, bo jak rozumiem po rozpaleniu coś jednak musi chwilę przydymić na czarno(chyba, że się mylę to szukam dalej:P)

cysiokysio
15-01-2013, 21:16
powietrze wtórne jest regulowane poprzez odpowiednie ustawienie klapki, wiec mogą być odsłonięte 3,2 lub jeden otwór bądź tez całkowicie zamknięte.
Przy rozpalaniu otwieram je maksymalnie i po osiągnięciu zadanej temp. zamykam. dziś zasłoniłem górna przegrodę pierwszego wymiennika wiec zobaczymy jak będzie z rozpaleniem.

po około 2h temp.na kotle 40c, rozpala sie jeszcze gorzej niz przy otwartej górnej przegrodzie, wybrałem z dołu nie zapalony węgiel aby przejść do normalnego trybu spalania w dolniaku. przegrodę górna zostawiłem zamkniętą, piec nabrał szybko temperatury ale z komina praktycznie żadnego dymu, pw otwarte max.

w jakim celu jest ten wiszący wymiennik ?

sorry ale rozkminić jak ty palisz w piecu to nie lada gratka. rozpalasz w piecu od góry czy od dołu? spaliny idą pod wiszącym wymiennikiem czy nad?Powietrze podajesz górnymi drzwiczkami czy dolnymi o może jednymi i drugimi? coś mi się wydaje że zrobiłeś jakiś misz masz sposobów palenia.

toomm
15-01-2013, 22:00
witam ,, mam pytanie do fachowców od GS, mianowicie
- w jaki sposób uszczelniliście ruszt pionowy ,, nie wiem jak sie za to zabrac ,
z góry dzieki

BENIAMIN 1
15-01-2013, 22:56
PANOWIE jestem tu po raz pierwszy
mam ogromny problem z piecem
zakupiłem p. defro optima ko.plus 20 kw ogrzewam nim około 200m2 nowe grzejniki alum. stara instalacja ale z zamontowanym już przy zmianie pieca zaworem 4 drożnym komin okło 7 m długi bojler 100 l
na piecu staram się trzymać tem okło 60 stopni a na dom staram się trzymać około 40 stopni i to wystarcz żeby było ciepło przy stałym paleniu

BENIAMIN 1
15-01-2013, 23:00
strasznie leci mi z komina mokra sadza
i tak samo w piecu aż się cały klej powstają nawet pęcherze na pułkach w piecu
nie idzie go doczyścić tak bardzo po nim cieknie

animuss
15-01-2013, 23:16
strasznie leci mi z komina mokra sadza
i tak samo w piecu aż się cały klej powstają nawet pęcherze na pułkach w piecu
nie idzie go doczyścić tak bardzo po nim cieknie
Kocioł pewnie za wielki na twoją chałupę ile masz m2 na te 20KW
Palisz pewnie drewnem , będzie się lało przejdź na węgiel groszek lub orzech zmniejszy to kondensację .
Jaką masz ustawioną temperę powrotu do kotła załóż termometr na powrocie po zmieszaniu.

g_stanislaw
16-01-2013, 03:15
Kocioł pewnie za wielki na twoją chałupę ile masz m2 na te 20KW




zakupiłem p. defro optima ko.plus 20 kw ogrzewam nim około 200m2

;)

ptx
16-01-2013, 04:09
sorry ale rozkminić jak ty palisz w piecu to nie lada gratka. rozpalasz w piecu od góry czy od dołu? spaliny idą pod wiszącym wymiennikiem czy nad?Powietrze podajesz górnymi drzwiczkami czy dolnymi o może jednymi i drugimi? coś mi się wydaje że zrobiłeś jakiś misz masz sposobów palenia.

Pale różnie raz rozpalam od gory podając powietrze z wtórne i główne z dołu lub czasami jak zależy mi na szybszym rozpaleniu zapalam od dołu także podając powietrze od góry i główne od dolu.
Pierwszy wymiennik jest wiszacy wiec spalini ida glownie dolem i czesciowo gora.
Piec sterowany jest termostatem ktory przymyka dolna klapkę i czopuch komina po osiągnięciu zadanej temperatury.

dzierga
16-01-2013, 06:41
Moja pierwsza obserwacja( oczywiście potwierdza to słowo pisane rybniczanina co do palenia w Viadrusie)
Przy rozpalaniu klapka PP musi być uchylona prawie na 1 milimetr nie więcej. Jeśli uchyliłbym, ją bardziej to od razu z komina leci czarny dym- wniosek więc jest więc taki, że piec na tym 1 mm dostaje wystarczającą ilość PP? czy dobrze myślę

rybniczanin jak t mówią kto pyta nie błazi- napisz mi po co lub w jakim celu masz zamontowany RCK?

cysiokysio
16-01-2013, 07:15
PTX no a teraz napisz co jest nie tak.
kopci? smoli czy za dużo pali?



powietrze wtórne jest regulowane poprzez odpowiednie ustawienie klapki, wiec mogą być odsłonięte 3,2 lub jeden otwór bądź tez całkowicie zamknięte.
Przy rozpalaniu otwieram je maksymalnie i po osiągnięciu zadanej temp. zamykam. dziś zasłoniłem górna przegrodę pierwszego wymiennika wiec zobaczymy jak będzie z rozpaleniem.

po około 2h temp.na kotle 40c, rozpala sie jeszcze gorzej niz przy otwartej górnej przegrodzie, wybrałem z dołu nie zapalony węgiel aby przejść do normalnego trybu spalania w dolniaku. przegrodę górna zostawiłem zamkniętą, piec nabrał szybko temperatury ale z komina praktycznie żadnego dymu, pw otwarte max.

w jakim celu jest ten wiszący wymiennik ?
Paląc od góry dolny prześwit pod wymienikiem musisz mieć zaślepiony(ruszt za/pod nim też) bo jak nie to powietrze głowne płynie sobie od dołu za wymiennikiem nie biorąc udziału w spalaniu i dodatkowo wychładzając kocioł

Analogicznie paląc od dołu górny prześwit nad wymienikiem musisz miec zaślepiony oraz zamknięte PW w drzwiczkach zasypowych jak zostawisz to otwarte to szybko zajmuje się cały zasyp i nici z ekonomicznego i ekologicznego palenia.
.

cysiokysio
16-01-2013, 07:18
strasznie leci mi z komina mokra sadza
i tak samo w piecu aż się cały klej powstają nawet pęcherze na pułkach w piecu
nie idzie go doczyścić tak bardzo po nim cieknie
a jak palisz? od góry czy od dołu?

animuss
16-01-2013, 08:48
;)

Dzięki G_stanislaw ,nie wiem jak, ale tego nie widziałem po północy .:)

dzierga
16-01-2013, 09:32
Powiedzcie proszę czy jest to prawidłowy proces:
Od rozpalenia minęło prawie 5 godzin. Po otwarciu klapy załadunkowej na górze zasypu widnieje żar a niebieskie płomyczki, które tak ładnie wcześniej dawały o o sobie znać zaniknęły?
Nadmienię, że międzyczasie przymknąłem wlot PW i zamknąłem czopuch w 1/3

NotY
16-01-2013, 10:17
Trochę tego nie rozumiem. Dążenie do jak najbardziej ekonomicznego spalania, ale kosztem własnego czasu? Po co to siedzenie przy kotle po rozpaleniu? Rozpalić, ustawić, zapomnieć. A tu czytam, że najpierw minimalna szczelina PW, później regulowanie PW, no i tym podobne. Może to i przynosi oszczędności, ale osobiście twierdzę, że nie warto. Lepiej można ten czas zagospodarować…np. w tym straconym czasie, zarobić można sobie na dodatkową tonę węgla :D

krajes1985
16-01-2013, 12:10
A jednak kolega ma cień wątpliwości?
Sam mam w kotle zamontowaną dmuchawę oraz miarkownik, prowadzę różne eksperymenty i sam sobie zadaję pytanie co będzie jak by doszło do nagłej niedrożności przewodu kominowego. Ja jednak mam wejście do kotłowni tylko z zewnątrz budynku i mogę spać spokojnie.
Nie piszę o szczegółach co i jak palę by nie dać niektórym palaczom domowym "narzędzi", które mogłyby skutkować jak brzytwa w ręku małpy.
Pozdrawiam

Jako że mam kotłownie obok w szajerku, wejście również osobne z zewnątrz dostawionego budynku, niebezpieczeństwo jest na minimalnym poziomie.

Tak jak kolega wyżej również testuje piec, oczywiście mam GS.

Dmuchawa przysłonięta z 75%, dodatkowo ograniczony wychył tej klapki w wentylatorze do połowy. Dmuchawa tak słabo dmucha że płomeienie wyglądają jak na naturalnym ciągu ale paląc węglem.

Dorobione KPW.


Piec 15 kw, wiem za duży na 80 moich metrów i 80 litrów wody użytkowej. Wyłożona jedna boczna ścianka w piecu trzema cegłami szamotowymi.

Z dmuchawą i uchylonym KPW na 2 do 3 mm palę groszkiem z Castoramy - taniopał chyba.


Zawsze zaczynam palić od 19 godziny,

przy załadunku 9 do 10 kg groszku:

-paląc naturalnym ciągiem przy pomocy miarkownika nie dochodzi do 50 stopni, za mały ciąg.
-paląc z minimalnie ustawioną dmuchawą i KPW uchyloną na 2 mm, przy 52 stopniach pali się do godziny 10 czy 11, wychodzi 14 godzin
-paląć z minimalnie ustawioną dmuchawą i bez KPW przy 52 stopniach pali się do godziny 6 czy 7, wychodzi 10 godzin


przy załadunku 9 do 10 kg węgla, palę tylko na miarkowniku i KPW, rownież 52 stopnie pali się do 8 czy 9, czyli wychodzi 12 godzin


Wnioski??

Dodatkowo na pierwszym poziomym wymienniku ułużyłem tą cienką szamotówkę w poprzek, czyli wzdłuż KPW, akurat cegła znajduje się 8 cm wyżej od KPW i jest pochylona w stronę KPW.

Na wymiennikach nie mam już smoły a kożuch który łatwo można wyczyścić czy zdmuchnąć

tomek 1980
16-01-2013, 14:01
Witam,
Powiedzcie proszę czy jest to prawidłowy proces:
Od rozpalenia minęło prawie 5 godzin. Po otwarciu klapy załadunkowej na górze zasypu widnieje żar a niebieskie płomyczki, które tak ładnie wcześniej dawały o o sobie znać zaniknęły?
Nadmienię, że międzyczasie przymknąłem wlot PW i zamknąłem czopuch w 1/3
Nie przymykaj czopucha, PW musisz mieć tak ustawione, żeby te płomyczki jednak występowały.
W moim viadrusie U22, też czasem tak się zdarzało, ale teraz doszedłem do tego , że płomyczki utrzymują się nad zasypem, czasem po otwarciu górnych drzwiczek znikną, ale właśnie takie płomyczki dają najwięcej ciepła.
Pozdrawiam.

dzierga
16-01-2013, 15:26
rybniczanin- znów mam pytanie do ciebie odnośnie KPW. Jak ją zmontować tj jaki przekrój(koło, kwadrat) wybrać i jakie powinna mieć wymiary żeby w tym viadrusie dobrze gorało:P. Z tego co wyczytałem musi być skierowana w dół paleniska, czy więc kąt jest istotny?czy tak bardziej na oko?

toomm
16-01-2013, 17:10
Rozwiązanie zależy od konstrukcji kotła. Warto zrobić to solidnie. Może wykorzystasz moje rozwiązanie? http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4949523&viewfull=1#post4949523
Pozdrawiam.

dzięki ,, nieźle Ci wyszło .... ja mam Viadrusa więc może ktoś z kolegów ma sprawdzony patęt do tego kotła na uszczelnienie pionowych ruszt ?

ptx
16-01-2013, 17:20
Generalnie chodzi mi o to jak uzyskać większą stalopalnosc oraz tgz. niebieskie płomyki.
palac od gory mam bardzo długi czas rozpalania jak to poprawic,?
gorny odstep w wiszacym wymienniku wynosi ok 5cm natomist dolny 20cm, zatykałem juz dolny cegłą szamotowa i czas rozpalania byl nadal kiepski.
w tej chwili zatkałem górna przegrodę,dodatkowo montując rurę "Wezyra".
instalacja jest wykonana w starym stylu , rury fi 50mm, na grzejnikach termostaty.
poniżej zdjecia pieca:
161725
161726161727161725161728161729

lysy1l
16-01-2013, 17:49
ptx, nie chciałbym Cię załamywać, ale kocioł masz koszmarnie zawalony smołą. Jestem ciekawy, jak wygląda Twój komin?
Gdzieś robisz podczas spalania jakiś duży błąd.

Last Rico
16-01-2013, 18:49
Dmuchawa tak słabo dmucha że płomeienie wyglądają jak na naturalnym ciągu ale paląc węglem.

Dorobione KPW.




Kolego, czy zdajesz sobie sprawę z tego że pisząc takie rzeczy możesz
mieć kogoś na sumieniu? Może nie tylko jedną osobę, ale całą rodzinę?
Dopiero apelowałem żeby nie montować KPW do kotła z dmuchawą!!!!
Jaja sobie robisz czy co?!!!

Czy wiesz że w układzie zasilania dmuchawy pracuje generator i że to
on taktuje wypełnieniem PWM-a? Czy wiesz że awaria tego generatora
albo komparatora - może spowodować wejście dmuchawy na najwyższe
możliwe obroty??!!! Czy to wiesz???? Czy wiesz co się stanie w nocy
przy słabym odbiorze spalin???? Pytam się, czy wiesz ile waży słup
powietrza w kominie i jakie ciśnienie trzeba wywrzeć na niego żeby go
wypchnąć przy inwersji pogodowej?? Czy wiesz jak ta wielkość ma się
do bardzo krótkiej drogi komora spalania ---> KPW ---> kotłownia??

PYTAM czy to wiesz, bo Robit tego nie wie na pewno - a TEKSTY
TAKIE JAK TWÓJ potraktuje jak Biblię!! Nie zakłada awarii sterownika,
- dmuchawy rozkręconej na MAXA i tego, że toksyczny gaz wyjdzie
wtedy na kotłownię - przez KPW właśnie!!
---------------------------------------


Apeluje jeszcze raz!
Koledzy, jeśli wynieśliście z tego wątku jakieś dobro,
to wykażcie odrobinę empatii z innymi i nie zachęcajcie ich
do czegoś - przed czym ja ich ciągle przestrzegam!!! No ludzie...
Dziękuję.

tofek
16-01-2013, 20:29
Witam serdecznie,

chciałem się zapytać, czy ktoś z was obserwował histerezę pracy miarkownika. U mnie po ustawieniu na 60* temp. wacha się 58*- 61*. Czy to prawidłowo ??

Szponi
16-01-2013, 21:37
Witam serdecznie,

chciałem się zapytać, czy ktoś z was obserwował histerezę pracy miarkownika. U mnie po ustawieniu na 60* temp. wacha się 58*- 61*. Czy to prawidłowo ??


Jak na mechaniczny to super :yes:

BENIAMIN 1
16-01-2013, 22:58
aminos
Kocioł pewnie za wielki na twoją chałupę ile masz m2 na te 20KW....


kocioł posiadam taki jak na zdjęciu powyżej
ma 2 m
nie mam termometru na powrocie
lecz to żaden problem zainstaluję,
tylko co tu teraz zrobić
żeby było ok
wcześniej był piec 2,5 metra też z dmuchawą i było o niebo lepiej tylko był bardzo stary i pordzewiały to go wymieniłem .

BENIAMIN 1
16-01-2013, 23:11
a jak palisz? od góry czy od dołu?

palę od dołu
kolega ma taki sam piec w mieiszym domku 170m2 i jest ok u niego
dlatego zdecydowałem się na ten kocioł
mamy też taki w rodzinie co ma 40 kw i ogrzewa dwa budynki obok siebie i spoko
a ten od roku się cały czas kiepsko pali masakra

robit
17-01-2013, 01:11
Kolego, czy zdajesz sobie sprawę z tego że pisząc takie rzeczy możesz
mieć kogoś na sumieniu? Może nie tylko jedną osobę, ale całą rodzinę?
Dopiero apelowałem żeby nie montować KPW do kotła z dmuchawą!!!!
Jaja sobie robisz czy co?!!!

A ja mam apel do kol. Last Rico żeby przestał piętnować tak dla zasady wszystkiego co nowoczesne.
Każdej sytuacji niemożna oceniać jednakowo i wszystkich palących w piecach z nadmuchem wrzucać do jednej beczki.
Większe niebezpieczeństwo stanowi kocioł przerobiony ściśle według zaleceń kol. Last Rico i ustawiony w jakimś przedpokoju czy korytarzu
niż kocioł z nadmuchem stojący w kotłowni z prawdziwego zdarzenia.



Czy wiesz że w układzie zasilania dmuchawy pracuje generator i że to
on taktuje wypełnieniem PWM-a? Czy wiesz że awaria tego generatora
albo komparatora - może spowodować wejście dmuchawy na najwyższe
możliwe obroty??!!! Czy to wiesz???? Czy wiesz co się stanie w nocy
przy słabym odbiorze spalin???? Pytam się, czy wiesz ile waży słup
powietrza w kominie i jakie ciśnienie trzeba wywrzeć na niego żeby go
wypchnąć przy inwersji pogodowej?? Czy wiesz jak ta wielkość ma się
do bardzo krótkiej drogi komora spalania ---> KPW ---> kotłownia??


Przyjmij może do wiadomości kol. Last Rico że twoja wiedza dotycząca funkcjonowania kotłów z nadmuchem pochodzi z przed piętnastu lat.
W tym czasie regulatory analogowe oparte na wzmacniaczach operacyjnych zostały zastąpione przez regulatory cyfrowe oparte na mikroprocesorach.
Tak samo silniki prądu stałego które ewentualnie można by sterować poprzez PWM zostały zastąpione przez silniki prądu zmiennego które wymagają sterowników fazowych lub grupowych. Na wypadek jakiejkolwiek nieprzewidzianej awarii wentylatora i ewentualnego niekontrolowanego wzrostu
temperatury na kotle regulator powinien posiadać bezpiecznik termiczny wyłączający wszystko po przekroczeniu temperatury 90-95 stopni.




PYTAM czy to wiesz, bo Robit tego nie wie na pewno - a TEKSTY
TAKIE JAK TWÓJ potraktuje jak Biblię!! Nie zakłada awarii sterownika,
- dmuchawy rozkręconej na MAXA i tego, że toksyczny gaz wyjdzie
wtedy na kotłownię - przez KPW właśnie!!
---------------------------------------


A to już szczyt bezszczelności.
Nie dość że nie ustosunkowałeś się do połowy faktów które podałem tylko je przemilczałeś to na dodatek wielokrotnie próbowałeś mnie obrazić.
A czego to niby robit nie wie i skąd ty o tym możesz wiedzieć ?
Powinieneś przyjąć wreszcie do wiadomości że sposób palenia jaki proponujesz wywodzi się z Pleszewskich kotłów miałowych z nadmuchem.
Kotły tego typu widziałem w użyciu już przeszło 10 lat temu więc zdziwiłem się trochę widząc twoje 'sensacyjne odkrycie' z listopada 2007
dotyczące zapalania paliwa stałego w kotle CO od góry a nie od dołu.
No ale przyjąłem że to się tyczy pewnie starych, sypiących się kotłów z którymi nic więcej zrobić się nie da.
Tymczasem minęło pięć lat, sporo z tych leciwych kotłów została pewnie wymieniona na nowe i pewnie z nadmuchem a ty nadal upierasz się przy swoim.
Przyjmij może wreszcie do wiadomości że ten wątek czyta coraz więcej ludzi posiadających kotły z dmuchawą i niezależnie od tego co wypisujesz to oni
chcąc oszczędzić na paliwie i tak będą kombinować.
Więc zamiast straszyć, przezywać i mnożyć przykłady z wodą sodową i kostkami lodu może lepiej zaproponuj jakiś sposób jak można bezpiecznie doprowadzić powietrze wtórne do kotłów z nadmuchem.
Z mojej strony temat uważam za zamknięty ponieważ sprawa sama się rozwiązała.
Jak się okazało mój kocioł posiada dysze powietrzne kilka centymetrów poniżej drzwiczek zasypowych tylko że u mnie były one zawsze zasypane.


W tej chwili chodzi mi po głowie jakiś sprytny regulator dostosowujący proces spalanie do temperatury spalin.
Wiem że istnieją regulatory PID czy podobne ale uważam że są one fajne tylko z nazwy.
Ich funkcjonalność pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Interesowało by mnie gdzie najlepiej umieścić czujnik i jakie powinny być temperatury dla optymalnego spalania.

cysiokysio
17-01-2013, 07:11
a ten dalej swoje.
Ja tylko odniosę się do wspomnianych kotłów z pleszewa. Moim zdaniem może potrafią tam spawać ale o ekonomicznym czy ekologicznym spalaniu w kotłach to raczej nie mają bladego pojęcia. Do nowego 123 m2 domu dobrze ocieplonego producent sprzedawca kotłów z pleszewa wciskał mi minimum 28kW. Po podaniu mu że OZC wg projektu mam 8kW odpowiedź "Panie ale to dla gazu jest". Jeżeli dbają o bezpieczeństwo tak samo jak o dobry dobór kotła to ja dziękuje.
a jako ciekawostkę dla tych co liczy się grubość stali w kotłach, mój tatko pracował w hurtowni stali przez 10 lat i i zawsze do Pleszewa jechała stal max 5mm

cysiokysio
17-01-2013, 07:17
palę od dołu
kolega ma taki sam piec w mieiszym domku 170m2 i jest ok u niego
dlatego zdecydowałem się na ten kocioł
mamy też taki w rodzinie co ma 40 kw i ogrzewa dwa budynki obok siebie i spoko
a ten od roku się cały czas kiepsko pali masakra
Twój kocioł to GS, zacznij czytać ten wątek od pierwszej strony a odrazu zobaczysz co robi sz żle.

lysy1l
17-01-2013, 07:20
Akurat grubość użytej blachy i waga kotła nijak ma się do jego trwałości, natomiast świetnie wygląda w reklamie.

ZUG
17-01-2013, 08:41
robit
pomyśli trochę. LR wymyślił te KPW i on wydaję na tym wątku instrukcje obsługi jeśli ją olewasz to twoja sprawa ale pamiętaj że nie jesteś sam i dla tego
LR ma poczucie odpowiedzialności za ten wynalazek.
"możesz jeździć autem 150km/h po mieście twoja sprawa że sie możesz zabić ale jak kogoś zabijesz to juz nie będzie to tylko twoja sprawa".

lysy1l
17-01-2013, 09:10
Przyjmij może wreszcie do wiadomości że ten wątek czyta coraz więcej ludzi posiadających kotły z dmuchawą i niezależnie od tego co wypisujesz to oni
chcąc oszczędzić na paliwie i tak będą kombinować.
Więc zamiast straszyć, przezywać i mnożyć przykłady z wodą sodową i kostkami lodu może lepiej zaproponuj jakiś sposób jak można bezpiecznie doprowadzić powietrze wtórne do kotłów z nadmuchem.

Nic mnie tak nie wkurza, jak roszczeniowa postawa.
Kolego, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś założył nowy temat na forum i sam zaproponował gotowe rozwiązania dla kotłów z nadmuchem.
Wkład i zaangażowanie Last Rico są nieocenione i czasem niedocenione, a Ty sobie trochę za dużo w stosunku do Niego pozwalasz.

jacet100
17-01-2013, 09:21
Przyjmij może do wiadomości kol. Last Rico że twoja wiedza dotycząca funkcjonowania kotłów z nadmuchem pochodzi z przed piętnastu lat.
W tym czasie regulatory analogowe oparte na wzmacniaczach operacyjnych zostały zastąpione przez regulatory cyfrowe oparte na mikroprocesorach.
Tak samo silniki prądu stałego które ewentualnie można by sterować poprzez PWM zostały zastąpione przez silniki prądu zmiennego które wymagają sterowników fazowych lub grupowych. Na wypadek jakiejkolwiek nieprzewidzianej awarii wentylatora i ewentualnego niekontrolowanego wzrostu
temperatury na kotle regulator powinien posiadać bezpiecznik termiczny wyłączający wszystko po przekroczeniu temperatury 90-95 stopni.
Tak się zacietrzewiłeś, że nie rozumiesz co L. R. do Ciebie pisze. Cały czas jest mowa o wydmuchiwaniu spalin z kotła przy awarii wentylatora, zatkanym kominie, braku "cugu"! Nikt nie podnosi kwestii wzrostu temperatury. Zanim ona urośnie do 90 stopni to sporo metrów sześciennych trujących gazów wyrzuconych zostanie przez KPW. I nie ma tu nic do rzeczy jaki silnik, czym sterowany. Nie ma niezawodnych sterowników, które na pewno się nie zepsują.
Przyjmij Robit do wiadomości, iż jest to wątek założony przez Last Rico. On wymyślił i polecił zakładanie KPW. Może u Ciebie nic się nie stanie... Mam nadzieję. Przeczytałem jednak ten wątek cały i widzę jakie pytania zadają ludzie, którzy na czytanie wszystkiego nie mają czasu lub chęci. A jest ich sporo. Wpadną tu na chwilę, przeczytają Twoje posty i założą KPW przy kotle z wentylatorem. Nie wszyscy będą mieli wiedzę, czujniki, kotłownie w osobnym budynku. Last Rico poświęcił wiele czasu i pracy, podzielił się swą bogatą wiedzą by pomóc innym, dzięki czemu ten temat jest czytany przez ogromną liczbę osób. Więc przestań w nim propagować najbardziej niebezpieczną wersję użycia KPW, skoro założyciel wątku, ze względów bezpieczeństwa, sobie tego nie życzy !

atsyrut
17-01-2013, 10:07
KWDK Zębiec DS

Nie wiem czy to dobre iejsce odnośnie mojego pytania - ale może ktoś z forumowiczów zna odpowiedź.

Chodzi mi o węgiel brunatny - czy paliliście moze takim opałem samym lub po wymieszaniu z węglem kamiennym? Jak on się zachowuje w zakresie "łapania" temperatury? czy wytwarza wiecej popiołu i czy spala się wolniej niż kamienny?

z góry dzięuję za informację.

lysy1l
17-01-2013, 10:21
Jak to przeczytasz, to będziesz wiedział wszystko na temat spalania brunatnego:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/410-wegiel-brunatny/
Swoją drogą wystarczyło użyć google,,,

ZUG
17-01-2013, 11:05
KWDK Zębiec DS

Nie wiem czy to dobre iejsce odnośnie mojego pytania - ale może ktoś z forumowiczów zna odpowiedź.

Chodzi mi o węgiel brunatny - czy paliliście moze takim opałem samym lub po wymieszaniu z węglem kamiennym? Jak on się zachowuje w zakresie "łapania" temperatury? czy wytwarza wiecej popiołu i czy spala się wolniej niż kamienny?



z góry dzięuję za informację.

kolega ostatnio dzwonił do mnie że ma heizprofi za 500zł tone i dla testów zakupiłem i powiem szczerzę że pali sie bardzo dobrze.
od góry i brak dymu ale kaloryczność nie porywa ,porównując do węgla kamiennego to daje mu max 17000 kaloryczność.
także do CWU na wiosna-lato bedzie super.

lysy1l
17-01-2013, 11:16
No tak ZUG, ale to niemiecki brykiet z węgla brunatnego.
Nie da się go porównać do polskiego węgla brunatnego, bo to kompletnie dwie różne bajki.
Jestem ciekawy, jakim cudem uzyskuje się tak wysoką kaloryczność tego brykietu? Chyba, że złoża niemieckie mają węgiel brunatny o podobnej charakterystyce, jak węgiel czeski.

ZUG
17-01-2013, 11:28
tego nie wiem ,oczywiście kaloryczność wyliczyłem z porównania z węglem którego znam kaloryczność.
takie same warunki na zew. i ta sama nastawa na kotle i róznica stało-palności wyszła 25%.
może to "miaro-dajne " ale tak to wyszło z praktyki.
popiołu nie dużo z 5%.
gazuje super ,nawet myślę że lepiej jak węgiel kamienny.

lysy1l
17-01-2013, 12:00
Nie zrozum mnie źle. Ja nie podważam tego, co napisałeś. Wręcz uważam to za najbardziej zbliżone do prawdy, bo sprzedawcy podają jeszcze wyższą kaloryczność. Po 500 zł za tonę brałbym bez dyskusji.

dzierga
17-01-2013, 12:17
Co może być na rzeczy? zauważyłem że po 7 godzinach jest szybciej wypalony przy tylnej ścianie kotła i widać szczelinę między zasypem a rzeczoną ścianą? wsad nie idzie równomiernie.Czy to jeszcze spalanie ekonomiczne? czy już nie;P

ZUG
17-01-2013, 13:05
Nie zrozum mnie źle. Ja nie podważam tego, co napisałeś. Wręcz uważam to za najbardziej zbliżone do prawdy, bo sprzedawcy podają jeszcze wyższą kaloryczność. Po 500 zł za tonę brałbym bez dyskusji.

jest ok.
ale faktycznie te 17000 może mieć i za 500zł jest konkurencyjny do drewna (buk,dąb) chociaż sezonowy (2lata) może mieć zbliżoną kaloryczność.
tak za 500zł to nawet się nie zastanawiałem i czekam jak jeszcze będzie miał to do CWU bedzie jak znalazł.

ptx
17-01-2013, 14:43
ptx, nie chciałbym Cię załamywać, ale kocioł masz koszmarnie zawalony smołą. Jestem ciekawy, jak wygląda Twój komin?
Gdzieś robisz podczas spalania jakiś duży błąd.

kociol sie zawalił smola jak zatkałem górny wymiennik , ciekawe ze z komina nie kopci nic a piec zawalony, może ktoś ma jakieś pomysły jak przyspieszyć rozpalanie z góry (miałem już zatkany dolny prześwit wymiennika cegłą szamotowa ale to nie pomogło,)

jacet100
17-01-2013, 16:31
A zaślepiłeś to szczelnie? Np. z pomocą popiołu lub zaprawy szamotowej? Ma to być zaślepione dla powietrza a nie tylko węgla, luźno wstawioną cegłą. Zaślepić trzeba dolny prześwit i ruszt za nim! Powietrze z popielnika nie ma prawa przejść gdzieś bokiem. Tylko poprzez całą warstwę wsypanego węgiela.

Gelo2104
17-01-2013, 16:59
[B]Robit[B]

widziałem w użyciu już przeszło 10 lat temu więc zdziwiłem się trochę widząc twoje 'sensacyjne odkrycie' z listopada 2007
dotyczące zapalania paliwa stałego w kotle CO od góry a nie od dołu.
Skoro widziałeś powinieneś się to wiedzą podzielić , czemu tego nie zrobiłeś ?
A skoro już ktoś się swoją wiedza podzielił i są rezultaty i dużo jest z tego zadowolenia to nie mogę zrozumieć twojego chamskiego w tym momencie zachowania . Nikt Ci nie karze tu być , czytać ani nic przerabiać ale nikt Cię również nie wygania . Uszanuj proszę założyciela wątku i to co ma do przekazania nam wszystkim .
Po za tym myślę że nie powinieneś zakręcać wody ani gasić światła bo szkoda czasu .

cysiokysio
17-01-2013, 17:02
kociol sie zawalił smola jak zatkałem górny wymiennik , ciekawe ze z komina nie kopci nic a piec zawalony, może ktoś ma jakieś pomysły jak przyspieszyć rozpalanie z góry (miałem już zatkany dolny prześwit wymiennika cegłą szamotowa ale to nie pomogło,)
to że paląc od dołu jest smoła w komorze zasypowej to normalna rzecz i nie należy się zbytnio przejmować ale jak jest też na wymiennikach to niedobrze.
Za nim zaczniesz kolejne testy wyczyść komin i porządnie przepal kociołek tak żeby nie było tej smoły, potrafi ona skutecznie osłabić wymianę ciepła. A to że nie widać dymu może być efektem tego że przymykasz czopuch, chociaż równie dobrze smoła może ci się wytrącać jak palisz drewnem lub badziewnym węglem.

gregorr
17-01-2013, 18:09
Jak wy to rozpalacie w swoich cudownych górniakach żeby nie wyziębić domu. Czas od spadku temperatury przy wypalaniu resztek z poprzedniego załadunku do rozpalenia nowego i nabrania temperatury trwa 2godz. Wczoraj paliłem od góry w swoim cudownym, niezniszczalnym ogniwie s1-20k pierwszy i ostatni raz. Na PW w ogóle nie chciało się palić, na powietrzu z dołu zapaliło ale ogień szybko przeszedł niżej. Zasypałem 20kg węgla Piast II, 3 kłody gazeta szczypki. Stałopalność przy tej metodzie od 23;00 do 6;00. Jak wy rozpoczynacie palenie następnego załadunku , wybieracie stary żar, zasypujecie go miałem.W jakim czasie uzyskujecie temperaturę roboczą?

piastun
17-01-2013, 18:47
Jeżeli jestem w domu a temperatura, którą daje pozostały żar w kotle nie daje już wystarczającej temperatury to robię, którąś z tych czynności:
# jak jest dużo zaru a mam czas to wrzucam 2-3kawałki sosny i to powoduje, że temperatura rośnie szybko do zadanej i przez kolejną godzinkę cieszę się ciepelkiem a końcówka koksu szybciej się dopala. Czasem tym sposobem pale nawet 4-6godzin, podrzucając co jakiś czas parę kawałków sosny.
# jeżeli żaru jest odpowiednio mało to rusztuję to co zostało i wyciągam coś w rodzaju brytwanki do ciasta z popielnika i wywalam. Następnie otwieram okno i do czystej "brytwanki" wybieram/przegarniam pozostały żar i chowam go do pieca, żeby nie zaczadzieć i zamykam drzwi od popielnika. Następnie wsypuję na czysty ruszt węgiel grubszy, następnie o mniejszej średnicy a na to wsypuję żar, który czeka sobie w popielniku. Na to kawałek tektury kilka drzazeg, jak sie zapali to kilka szczap drzewa. Staram się na początku palić tylko przy pomocy PW a jak już drzewo się zajmie to daję PG i gotowe. Generalnie cała ta operacja zajmuje mi moze 10min albo i nie to.

ptx
17-01-2013, 18:54
A zaślepiłeś to szczelnie? Np. z pomocą popiołu lub zaprawy szamotowej? Ma to być zaślepione dla powietrza a nie tylko węgla, luźno wstawioną cegłą. Zaślepić trzeba dolny prześwit i ruszt za nim! Powietrze z popielnika nie ma prawa przejść gdzieś bokiem. Tylko poprzez całą warstwę wsypanego węgiela.

Zaślepiłem wstawiając 3 duże cegły szamotowe w szczelinę miedzy wymiennik (akurat szczelina miedzy wymiennikami jest niewiele większa od grubości cegły) , cegły te opierały się o ruszt wiec także go zasłaniały.jutro zatkam ponownie cegłami oraz dodatkowo popiołem.
czy podczas zapalania od góry przy zatkanym dolnym ruszcie podawać PW?

jacet100
17-01-2013, 19:37
PW podajesz zawsze. Najwięcej przy rozpalaniu, potem zmniejszasz.
Ruszt zaślepiasz oczywiście tylko pod i za przegrodą (tam gdzie nie ma węgla).

Szponi
17-01-2013, 20:23
Witam Kolegów,

Mam kilka pytań do posiadaczy RCK

1. Jakie macie nastawy (czy minimalne podane w DTR kotła?)

2. Czy zmieniacie nastawy w zależności od temp. zewnętrznej? Jeśli tak, to czy zmniejszacie przy niższych temp. zewnętrznych?

3. Czy przy zbyt małym podciśnieniu w kominie wymienniki zarastają Wam czarną sadzą?

4. Czy zmienia Wam się stałopalność (lub osiągana na kotle temp) w zależności od nastawy RCK?

5. Czy ropalając kocioł zamykacie RCK, czy od samego początku pracuje?

Za odpowiedzi z góry dzięki.

Pozdrawiam
Szponi

ZUG
17-01-2013, 20:34
Witam Kolegów,

Mam kilka pytań do posiadaczy RCK

1. Jakie macie nastawy (czy minimalne podane w DTR kotła?)

2. Czy zmieniacie nastawy w zależności od temp. zewnętrznej? Jeśli tak, to czy zmniejszacie przy niższych temp. zewnętrznych?

3. Czy przy zbyt małym podciśnieniu w kominie wymienniki zarastają Wam czarną sadzą?

4. Czy zmienia Wam się stałopalność (lub osiągana na kotle temp) w zależności od nastawy RCK?

5. Czy ropalając kocioł zamykacie RCK, czy od samego początku pracuje?

Za odpowiedzi z góry dzięki.

Pozdrawiam
Szponi

1. 18Pa
2. nie zmieniam
3. nastawę trzeba dobrać indywidualnie (każdy z nas ma inny komin,kocioł itd...) tak aby podciśnienie nie było za małe.
4. ogranicza aby kocioł nie przeciągał za dużo a tyle ile trzeba. (stało-palnośc z 2,5 na 1,5kg/h)
5. nie zamykam ,on ogranicza tak aby kocioł za wysoką temp.spalin nie miał i za bardzo wsad nie rozbujać.

Szponi
17-01-2013, 20:43
1. 18Pa.


ZUG, a wyobrażasz sobie spalanie węgla na 11Pa (tak podają w DTR Camino) bo ja raczej tego nie widzę :)

Darek2121
17-01-2013, 20:44
Pytanie do Zug:bye: Czy możesz dać namiary gdzie kupujesz brykiet w takiej dobrej cenie?

ZUG
17-01-2013, 21:15
ZUG, a wyobrażasz sobie spalanie węgla na 11Pa (tak podają w DTR Camino) bo ja raczej tego nie widzę :)

11Pa faktycznie może być ciężko ,musiałbym u siebie sprawdzić.
u mnie na 18Pa ładnie pracuje.

ZUG
17-01-2013, 21:17
Pytanie do Zug:bye: Czy możesz dać namiary gdzie kupujesz brykiet w takiej dobrej cenie?
jak jeszcze będzie to nie ma problemu ale nie ukrywam że ta cena była dla mnie bo tak normalnie sprzedawał po 680zł.

Szponi
17-01-2013, 21:38
ZUG

Przed chwilą testowałem, mam już koks z węgla więc mogłem sobie pozwolić. Dałem 10Pa, ale miarkownik przestawiłem z 60 na 90 i szło bardzo ładnie, Słomkowe płomienie na górze :) temperatura zaczynała rosnąć. Zmiejszyłem na 70 i dalej fajnie się paliło. Zmieniłem na 25Pa miarkownik na 60 i do domu. Potestuję jak będę miał więcej czasu.

Jeszcze jedno pytanie do Wszystkich, a szczególnie do posiadaczy Camino, czy po wypaleniu wsadu jak zostanie na dole powiedzmy z 5cm warstwa koksu dacie na maksa PG to kotły Wam miejscowo gotują wodę? Objawia się to piskiem (syczeniem) prawie jak w czajniku el., ale bardziej przypomina pisk. Na wyczyszczonym wymienniku jak dostanie na górze sporo ognia, lub powyżej 60C na zasilaniu to też piszczy. Też tak macie? Czy już po prostu przyszedł czas na pancernika?

Pozdrawiam

cysiokysio
17-01-2013, 21:42
chłopaki testował ktoś MCI Boleckiego ze sterownikiem ecoMAX 250 W PID-s?
MCI startuje z 7% mocy dmuchawy a max na stałe osiąga przy 14%. Niestety nie działa płynnie np zwiększając moc o 1% ośka mci rusza ale nie przyjmuje jednej pozycji tylko ciągle przymyka i otwiera i tak jest w całym zakresie, spotkał się ktoś z takim problemem?

jacurys
17-01-2013, 21:57
Witam koledzy/koleżanki. Mam pewien problem otóż posiadam kocioł TERMIx BKW G 1,2. Producent napisał: " Kotły typu BKW-G to podstawowa seria kotłów z górnym procesem spalania o sprawdzonej konstrukcji, które zyskały uznanie wśród naszych Klientów" Pytanie moje jest takie - górny proces spalania czyli mam go zasypywać i podpalać od góry ??!! Czytam wpisy i już zgłupiałem. Właścicielka paliła w nim od spodu później narzucała węgla ... i nie dało się wejść do kotłowni przez górne drzwiczki napierał dym . Proszę o pomoc !!

162179

cysiokysio
17-01-2013, 22:07
jak najbardziej twój kocioł to górniak i należy w nim palić od góry. a jak chcesz żeby paliło się bardziej eko niż fabryka dała to zamontuj KPW.

jacurys
17-01-2013, 22:12
OK. A jest mocno konieczne to KPW ??!! Zamieszkuję w wynajętym domku i nie chciałbym ingerować w piecu. Rozumiem że to KPW doprowadza powietrze w górnych drzwiczkach co pomaga w spalaniu czy dobrze rozumiem ??!!

Czy problemem będzie brak tego KPW ?

BENIAMIN 1
17-01-2013, 22:21
mam kocioł dolnego spalania def... 20kw 2m 200m chałupa i cały czas mam zalany piec mokrą sadzą co mam z tym zrobić bo już głupi jestem
zawór 4 dr.. mam temp na piecu około 60 oc

blowmen
17-01-2013, 23:04
Witam kupiłem piec kuchenno grzewczy firmy hydromax, piec według dokumentacji jest piecem górno palnym.
Niestety w górnych drzwiach nie zamontowano rozety, są natomiast dwie w dolnych drzwiach.
Pod i nad rusztem,czy ktoś może mi wyjaśnić jak palić w tym piecu z góry?

g_stanislaw
18-01-2013, 05:24
TUważam, że była to celowa prowokacja wymierzona w naszego przywódcę duchowego Last Rico. Proponuję wystąpienie do administratora tego Forum o udzielenie informacji odnośnie miejscowości z jakiej nadaje użytkownik "robit". Taka informacja wiele by wyjaśniła.
Jasiek.

Ty się dobrze czujesz??? :confused:

cysiokysio
18-01-2013, 05:39
OK. A jest mocno konieczne to KPW ??!! Zamieszkuję w wynajętym domku i nie chciałbym ingerować w piecu. Rozumiem że to KPW doprowadza powietrze w górnych drzwiczkach co pomaga w spalaniu czy dobrze rozumiem ??!!

Czy problemem będzie brak tego KPW ?

dobrze rozumiesz, potrzebne jest w pierwszej fazie kiedy paliwo odgazowuje, bez tego będzie kopcić( napewno mniej niz przy paleniu klasycznym)co jest stratą i może odbić się problemem z osiągnięciem temperatury w tej fazie chyba że masz w drzwiczkach zasypowych jakieś otwory lub rozetę to powinno być lepiej

cysiokysio
18-01-2013, 05:45
mam kocioł dolnego spalania def... 20kw 2m 200m chałupa i cały czas mam zalany piec mokrą sadzą co mam z tym zrobić bo już głupi jestem
zawór 4 dr.. mam temp na piecu około 60 oc
smoła w komorze zasypowej w kotłach dolnego spalania to normalna sprawa i nic się z tym nie zrobi. Chyba że masz to na wymienikach ciepła?

cysiokysio
18-01-2013, 05:50
Witam kupiłem piec kuchenno grzewczy firmy hydromax, piec według dokumentacji jest piecem górno palnym.
Niestety w górnych drzwiach nie zamontowano rozety, są natomiast dwie w dolnych drzwiach.
Pod i nad rusztem,czy ktoś może mi wyjaśnić jak palić w tym piecu z góry?
jakiś dziwny ci się model trafił, bo tak na szybko szukając po necie to te piece standardowo mają jedną rozetkę przy popielniku i drugą w drzwiczkach zasypowych. Mógłbyś naszkicować przekrój tego kotła bo niestety nie znalazłem żadnego przekroju.

bzykos
18-01-2013, 06:36
mam kocioł dolnego spalania def... 20kw 2m 200m chałupa i cały czas mam zalany piec mokrą sadzą co mam z tym zrobić bo już głupi jestem
zawór 4 dr.. mam temp na piecu około 60 oc

Może napisz pełną nazwę kotła, bo z tym dolnym spalaniem to mogłeś się trochę zagalopowac... ;-)

ZUG
18-01-2013, 10:07
ZUG

Przed chwilą testowałem, mam już koks z węgla więc mogłem sobie pozwolić. Dałem 10Pa, ale miarkownik przestawiłem z 60 na 90 i szło bardzo ładnie, Słomkowe płomienie na górze :) temperatura zaczynała rosnąć. Zmiejszyłem na 70 i dalej fajnie się paliło. Zmieniłem na 25Pa miarkownik na 60 i do domu. Potestuję jak będę miał więcej czasu.



Pozdrawiam

przy koksie to już inna bajka ,nawet ustawisz min na RCK i będzie sie paliło
problem to już by był podczas wypalania gazów ponieważ to juz potrzebuje O2

Szponi
18-01-2013, 10:22
przy koksie to już inna bajka ,nawet ustawisz min na RCK i będzie sie paliło
problem to już by był podczas wypalania gazów ponieważ to juz potrzebuje O2

Ja już musze podziękować swojemu ślimacznemu Regulusowi RT-3 na rzecz sterownika 0-1, nawet przy 10Pa jak klapa jest wysoko w górze to ładnie się pali, a nie tli (o kurcze na nowo koło odkryłem). Nie ma chyba nic gorszego niż spalanie na mechanicznym z niedoborem O2.

Jak wygląda u Ciebie sprawa miejscowego gotowania wody, występuje?

Pozdr

ZUG
18-01-2013, 10:37
Ja już musze podziękować swojemu ślimacznemu Regulusowi RT-3 na rzecz sterownika 0-1, nawet przy 10Pa jak klapa jest wysoko w górze to ładnie się pali, a nie tli (o kurcze na nowo koło odkryłem). Nie ma chyba nic gorszego niż spalanie na mechanicznym z niedoborem O2.

Jak wygląda u Ciebie sprawa miejscowego gotowania wody, występuje?

Pozdr

zdarza się jak juz jest końcówka odgazowania (tak między 8-9godz odgazowania)
i tylko przy mocnych węglach (teraz mam kwk wesoła)

jacet100
18-01-2013, 10:56
Ja już musze podziękować swojemu ślimacznemu Regulusowi RT-3 na rzecz sterownika 0-1, nawet przy 10Pa jak klapa jest wysoko w górze to ładnie się pali, a nie tli (o kurcze na nowo koło odkryłem). Nie ma chyba nic gorszego niż spalanie na mechanicznym z niedoborem O2.
Dlatego paliłem ze sterowaniem klapki na styczniku, dopóki nie przeczytałem tutaj o regulatorze ciągu MCI. Ma zalety miarkownika jaki miałeś dotychczas (płynna regulacja szczeliny) i regulowaną szczelinę minimalną oraz maksymalną. Nie będzie duszenia kotła na małej ilości tlenu, klapka opadnie całkowicie jeśli przy minimalnej szczelinie temperatura urośnie powyżej zadanej. Tych cykli uśpienia będzie na pewno mniej niż przy sterowaniu 0-1. Przy sterowaniu 0-1 ciężko jest ustawić odpowiednie uchylenie klapki. Albo jest za duże (np. zerwał się wiatr), albo za małe (np. popiół zatkał częściowo ruszta).

Szponi
18-01-2013, 11:25
Tych cykli uśpienia będzie na pewno mniej niż przy sterowaniu 0-1. Przy sterowaniu 0-1 ciężko jest ustawić odpowiednie uchylenie klapki. Albo jest za duże (np. zerwał się wiatr), albo za małe (np. popiół zatkał częściowo ruszta).

Coś chyba pokręciłeś. Przy 0-1 moim zdaniem cykli uśpienia będzie chyba więcej. Popali ogniem, zamknie PG, dopala gazy, gazy sie kończą temp spada i znowu ogień. Na wiatr jest RCK, na popiół duży ciag kominowy. Ja np. mogę lecieć powyżej 35Pa, popiół wyrywa, tylko po co? :)

A wlaśnie jeszcze jedno pytanie. Zastanawialiście się jak się ma RCK do prędkości spalin, ktora teoretycznie powinna byc jak największa?

rp1964
18-01-2013, 11:33
W moim Camino na koksie od połowy zasypu przy wyższej temp. też syczy jak w czajniku, sprawdzałem u kolegów tez tak jest. Myślę, iz przyczyną jest b. wysoka temperatura z koksu, wolny przepływ wody przez kocioł w niektórych miejscach (na co by pomogło podwójne zasilanie - str 516 #10314). Gdy przełącze pompę z I na III nigdy nie ma tych objawów. Wtedy wymiennik bardzo dobrze odbiera ciepło, bo przy wyższym zasypie jak to w Camino - idzie dużo w komin.

rybniczanin
18-01-2013, 11:41
@Szponi chyba Ty pokręciłeś w rozumowaniu.;) jacet 100 własnie napisał że przy MCI tych cykli będzie mniej niż przy sterowaniu 0-1(jak np. w unisterze). Piszesz to samo posądzając go o pokręcenie.:p

atsyrut
18-01-2013, 11:43
ZBĘCIEC KWKD 22 KW DS

(z miarkownikiem spalania bez elektroniki)

Może komuś pomogę swoją wypowiedzią.

s woim piecu wyłozyłem cegłami szamotowymi palenisko ( tylna ukośnią ścianę)Cesły ułożyłem na sztorc jedna obok drugiej otstanią musiałem przyciąć. Cegły trzymaja się i nie opadają na ruszt. Dodatkowo na pełen zasyp węgla - na górę wsypuję 2 łopaty miału i rozgarniam tak zeby zasypału szczeliny między węglem (sort orzech),. Klapka od PW jest zamknieta - wszystkie rady wziąłem z forum i co zaobserowałem:

1. kocioł szybciej łapie zadaną temperaturę
2. stałopalność wzrosła ( ale sprawdzam to przy różnych temperaturach na zewnątrz)
3. kocioł stabilniej trzyma temeperatrę ( bez skosków w zakresie 50-70 stopni. )
4. chyba mniej się smoli - ale to dopiero sprawdzam i stwierdze po kilku paleniach
5. Dym szybciej staje się jasny i taki utrzymuje kolor cały czas.

pozdrawiam
atsyrut

Szponi
18-01-2013, 11:46
@Szponi chyba Ty pokręciłeś w rozumowaniu.;) jacet 100 własnie napisał że przy MCI tych cykli będzie mniej niż przy sterowaniu 0-1(jak np. w unisterze). Piszesz to samo posądzając go o pokręcenie.:p


No tak, sorka.

usmiechniety
18-01-2013, 11:50
witaj
Też mam kocioł z Termixa tylko mniejszy i rewelacyjnie sprawdza się przy paleniu od góry .Jakiś czas paliłem bez KPW też jakoś funkcjonował ale z KPW jest znacznie lepiej troszke dymu tylko przy rozpalaniu póżniej z komina nic nie widac no i ekonomika ,stałopalnośc ok 24 godzin .
Jako ciekawostka bardzo dobrze pracuje z Unisterem .

pawel3410
18-01-2013, 15:11
Cysiokysio.
Czy Twój sterownik steruje dmuchawą fazowo czy grupowo? i czy ten MCI moze byc sterowany grupowo?

gregorr
18-01-2013, 16:06
Witam sąsiada z za górki.
Twój zabytkowy kocioł nie nadaje się do spalania drewna, posiada krótki wymiennik i spalanie produktów zgazowania kończy się w ...kominie.
Jak zapewne zauważyłeś pod koniec palenia wsadu w kotle dużo żaru, szczególnie w tylnej jego części a temperatura spada. dzieje się tak dlatego, że powietrze zamiast pod ruszt natleniać opał umyka tam gdzie ma mniejszy opór czyli rusztem pionowym skutecznie chłodząc wymiennik. Należy więc zamknąć tę drogę przepływu powietrza. Możesz to zrobić tak:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4949523&viewfull=1#post4949523
Uszczelnieniu rusztu pionowego umożliwi skuteczniejsze dopalanie wsadu przy dłuższym utrzymaniu temperatury zadanej. Ja żaru nie wybieram, po odpopieleniu paleniska pali się dalej lub pozostałe "koksiki szybko stygną. Po około 15 minutach zasypuję kolejny wsad. W Twoim kotle powietrze wtórne z rozety w małym stopniu bierze udział w spalaniu gdyż umyka do wymiennika najkrótszą drogą. wskazane jest więc wykonanie KPW, która skieruje PW z rozety w zasyp poprawiając sprawność spalania. Przy tej wielkości kotła mało sypiesz węgla. Zasyp komorę zasypową około 8cm poniżej dolnej krawędzi drzwiczek, na wyrównany zasyp drobno porąbane suche drewno i na to plasterek słomy z kostki. Słomę zapal też od góry.
Wprowadzenie proponowanych modernizacji pozwoli Tobie zaoszczędzić trochę kasy i zdrowia sąsiadom.
Pozdrowienia za Strzeszyna.
Jasiek G.

Ruszta pionowe mam już uszczelnione tak że wszytko ładnie się dopala. Pozostaje problem rozpalania od góry i podawania PW. W drzwiczkach jest otwór ale tak jak mówisz powietrze idzie prosto w płomienice. Masz może zdjęcie kierownicy ze swoich drzwiczek? Nie mam pojęcia jak i z czego ją zrobić?

Last Rico
18-01-2013, 16:19
Bardzo dziękuję Kolegom za zrozumienie i wsparcie. Widzę że mamy
wspólny cel. Bezpieczeństwo nasze i domowników - ponad wszystko.
Niezwykle mnie to cieszy, bo to dojrzałe i odpowiedzialne myślenie.:)
-----------------------------



Przyjmij może do wiadomości kol. Last Rico że twoja wiedza dotycząca funkcjonowania kotłów z nadmuchem pochodzi z przed piętnastu lat.
W tym czasie regulatory analogowe oparte na wzmacniaczach operacyjnych zostały zastąpione przez regulatory cyfrowe oparte na mikroprocesorach.
Tak samo silniki prądu stałego które ewentualnie można by sterować poprzez PWM zostały zastąpione przez silniki prądu zmiennego które wymagają sterowników fazowych lub grupowych.

Kolego Robit
Mam dla ciebie dwie wiadomości. Jedną złą, a drugą... też złą.
Najpierw łatwo udowodnię że nie masz racji posądzając mnie brak wiedzy
na tematy dot. sposobów sterowania dmuchawami. Jednocześnie - pokażę
że jesteś małym kłamczuszkiem. Obie te rzeczy wynikną z podanych linek...
Gdybyś wszystko czytał, (jak stwierdziłeś!) to musiałbyś trafić na ten tekst.
Piszę tam o sterowaniu fazowym silników asynchronicznych
i że ja jednak wolę inne rozwiązanie jako bardziej profesjonalne (falowniki)
- czyli regulacja obrotów silnika asynchron. przez przemianę częstotliwości,
a to jest kolego strona nr... 3. (słownie - strona trzecia) tego wątku, proszę:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=2772956&viewfull=1#post2772956
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=2776362&viewfull=1#post2776362

Podobnie kolego, nie jest prawdą że PWM może sterować jedynie silnikami
prądu stałego. Musisz zobaczyć jakiś blokowy schemat mikrokontrolera,
a przekonasz się - że zawierają one PWM-y, niektóre z nich mają nawet
po kilka, kilkanaście kanałów PWM. Zobacz, jak popularny "picuś" steruje
silnikiem AC (prądu zmiennego!!) przez PWM właśnie. Niemożliwe???

http://www.youtube.com/watch?v=ZzDcUoYUnuk

Na koniec coś o patencie z 1995 roku który byłeś uprzejmy wkleić.
Oznajmiam że klapa PW (nie kierownica czyli KPW), tylko ruchoma kapa
wykonywana jest w kotłach Dozamet od co najmniej 1975 roku, oraz że ja
NIGDY i NIGDZIE nie podawałem sie za patentodawcę "spalania od góry".
Wątek ma cel wył. edukacyjny. Stanowczo twierdzę, że nie uda się spalać
naprawdę ekonomicznie - jedynie podpalając węgiel od góry. To za mało.
Na to musi złożyć się wiele elementów, ocieplony komin, suchy opał, KPW,
uszczelniony kocioł, blokada rusztu pion. RCK, oraz wiedza o spalaniu.
Ta ostatnia jest KONIECZNA, a tutaj zupełnie darmowa, tak więc zakończ
już wiązać KPW - z dmuchawą a wszystkim to wyjdzie na dobre.

ZUG
18-01-2013, 16:43
Stanowczo twierdzę, że nie uda się spalać
naprawdę ekonomicznie - jedynie podpalając węgiel od góry. To za mało.
Na to musi złożyć się wiele elementów, ocieplony komin, suchy opał, KPW,
uszczelniony kocioł, blokada rusztu pion. RCK, oraz wiedza o spalaniu.
Ta ostatnia jest KONIECZNA, a tutaj zupełnie darmowa.

To było bardzo szczere i tak to wszystko odbierałem jak tylko się zagłębiłem w temacie palenia.

Ogniomistrz
18-01-2013, 16:54
DS KWKD22
Witam.
atsyrut teraz pora na dalsze usprawnienie;Zablokuj dopływ powietrza głównego poprzez pionowy ruszt np.kawałkiem odpowiedniej dociętej blachy.Będziesz jeszcze lepiej spalał opał:p
Pozdrawiam

cysiokysio
18-01-2013, 17:21
DS


ZBĘCIEC KWKD 22 KW DS

5. Dym szybciej staje się jasny i taki utrzymuje kolor cały czas.

pozdrawiam
atsyrut
dymu nie powinno widać prawie wcale ale to przez to że zamykasz PW. Musisz jakiś podać PW w palnik. Jeżeli nie przez drzwiczki zasypowe(bo się wsad szybko zajmuje) to może się da z popielnika jakimiś rurkami lub otworami w cegle. U mnie i Jacbelfra to się sprawdza mimo iż nie ma rozdzielnej regulacji PW od PG.

cysiokysio
18-01-2013, 17:24
Cysiokysio.
Czy Twój sterownik steruje dmuchawą fazowo czy grupowo? i czy ten MCI moze byc sterowany grupowo?
nie mam pojęcia ale Bolecki już to wyjaśnia.

Amator 14
18-01-2013, 18:11
Do g-stanisław
Piszesz że masz Sławex gs zastanawiam się nad nabyciem takiego.proszę o opinie.
Pozdrawiam

g_stanislaw
18-01-2013, 18:34
Do g-stanisław
Piszesz że masz Sławex gs zastanawiam się nad nabyciem takiego.proszę o opinie.
Pozdrawiam

Ogólnie jest OK.
Kocioł jest szczelny, szybko nagrzewa, a po przeróbce drzwi zasypowych duża stałopalność.
Jedyny minus, to króćce od termometru i miarkownika. Nie są nagwintowane na wylot. Efekt taki, że aby wkręcić do końca termometr i miarkownik, trzeba zjechać na nich gwint do 1 cm. Nie miałem gwintowników, aby poprawić babola, więc usuwałem gwinty na ustrojstwach.

PS
Nie wiem, czy babol występuje we wszystkich kotłach czy tylko w moim. Musisz wsadzić palucha w rurę ;) i sprawdzić, czy gwint jest jednakowy na całości.

PS PS
Mój kocioł jest bez elektroniki.

PS PS PS :)
Pomimo tego, że jestem zadowolony z kotła, to jak się wysłuży, lub będę miał 2k zbędnej gotówki ;) kupię dolniaka.

pawel3410
18-01-2013, 18:40
cysiokysio
Z informacji na stronie boleckiego wynika, że obsługuje regulacje fazową a o grupowej nie ma wzmianki. Sterowanie grupowe dmuchawy poznasz po tym, że na minimalnych obrotach dmuchawa będzie "tykać", a żarówka podłączona zamiast dmuchawy powinna "błyskać" a nie świecić z obniżoną mocą (dla testów podłączamy żarówkę o jak najmniejszej mocy).

cysiokysio
18-01-2013, 19:08
Tykania nie słyszałem , jedynie wiatrak buczył jak mu ustawiłem za niską moc minimalną. Test żarówką mogę wykonać dopiero jutro. żarówka 40W może być?

pawel3410
18-01-2013, 20:06
cysiokysio
Może być.

ZUG
18-01-2013, 21:20
cysiokysio
Z informacji na stronie boleckiego wynika, że obsługuje regulacje fazową a o grupowej nie ma wzmianki. Sterowanie grupowe dmuchawy poznasz po tym, że na minimalnych obrotach dmuchawa będzie "tykać", a żarówka podłączona zamiast dmuchawy powinna "błyskać" a nie świecić z obniżoną mocą (dla testów podłączamy żarówkę o jak najmniejszej mocy).

jak dobrze zrozumiałem to w MCI może być ciężki temat ponieważ to miało by wyglądać jak "podrzucanie" klapki ,natomiast w dmuchawie to takie cykliczne dmuchnięcia??

jacbelfer
18-01-2013, 21:37
Odnośnie dmuchaw.

Miałem w podpisie ANKIETĘ w której pytałem, jak ludzie z tego wątku palą.
Palą od góry oczywiście.

Ankieta anonimowa- kilkanaście procent paliło od góry z dmuchawą.

Pytanie brzmiało:
"Palę SKUTECZNIE od góry:" .


Skoro tak odpowiedzieli to pewnie nie kłamali, ale o KPW nie dopytałem.
DS
Pisałem to wczoraj, ale jakoś post wyparował...

Wydaje się ważne, aby w dolnym paleniu, po zmieszaniu gazów z PW musiała się ta mieszanka przecisnąć przez przewężenie.
Piszę, bo musiałem wyjąć cegiełkę przyklejoną za pionowym wymiennikiem. Zaczęło trochę dymić.

Jaka to cegiełka- wyjaśnia rysunek w moim podpisie.
Wczoraj w nocy cegiełka doklejona i na tym samym opale w dokładnie tych samych warunkach- nie ma tego dymienia.

jacurys
18-01-2013, 21:40
Witam koledzy, wracając do mojego tematu sprzed kilku postów odnośnie "górniaka" Terminex BKW G a mianowicie chciałem podpytać czy w tym kociołku drzewem można tak samo spróbować palić od góry jak węglem ?? I czy w momencie kiedy nie mam możliwości zrobić KPW w drzwiczkach zasypowych paląc węglem od góry, nie będzie "kichało" z pieca ??

pawel3410
18-01-2013, 22:01
ZUG

Czy ciężki temat to nie wiem, bo nie ma dokładnych danych na stronie MCI. Dmuchawa sterowana grupowo wcale nie ma jakichś "cyklicznych dmuchnięć" ze względu na jej bezwładność, nie zatrzyma się od razu po zaniku napięcia. U mnie na najniższej nastawie (20%) słychać cykliczne "tykanie" w momencie impulsu prądu. Napięcie na dmuchawę (u mnie) jest podawane przez ok 20ms(pełne napięcie) i jest to wartość stała podczas pracy, zmienia się jedynie czas martwy. Przy starcie dmuchawy czas martwy wynosi ok 750ms i w miarę ze zmniejszaniem tego czasu dmuchawa nabiera prędkości. Przy sterowaniu fazowym ucinana jest każda sinusoida zatem zmienia się napięcie skuteczne na dmuchawie.Na stronie MCI nie było wzmianki o sterowaniu grupowym, więc może to interpretować jako cykliczne włączanie na "maxa" i wyłączanie, ale najlepiej niech cysiokysio napisze jaką odpowiedz uzyskał.

BENIAMIN 1
19-01-2013, 00:33
Może napisz pełną nazwę kotła, bo z tym dolnym spalaniem to mogłeś się trochę zagalopowac... ;-)
http://forum.muratordom.pl/static/signaturepics/sigpic177579_1.gif

optima konfort plus

s1avek
19-01-2013, 05:18
Witam,

pale 3 sezon w kotle Ogniwo s6wc 20kW. Przez dwa lata palilem drewnem wlasciwie nie wygaszajac ognia poprzez dokladanie "co jakis czas". Tego roku mam dostep do groszku weglowego po atrakcyjnej cenie i po przeczytaniu prawie calego watku zakupilem go. Lecz niestety mam problem.
1. laduje do pelna 25kg groszku.
2. zapalam od gory (klapka miarkownika otwarta, WP uchylone)
3. po 30 min przymykam dol prawie calkowicie i wtorne reguluje by osiagnac niebieski plomien. w tym czasie na kote 60-65 stopni caly czas
4. kociol pali sie niebieskim plomieniem przez 6 godz, potem przechodzi w zar.
5. kociol zostawia sporo popiolu i po 8-10h jest juz wystudzony
(sporo tzn. wiecej niz z drewna ale to pewnie normalne...)
Bardzo prosze o pomoc jak przedluzyc proces spalania. Dodam ze mam wstawiona blache kierujaca PW na wegiel. Z komina wlasciwie po 1-1,5h nie wydobywa sie juz dym tylko para.

Tob
19-01-2013, 06:15
Witam,
Możesz napisać co ogrzewasz tym kotłem. Też mam ten sam typ i moc, ale mnie nie udaje się takiego25 kg zasypu wypalić w sposób kontrolowany, uznałem, iż to sprawa nieszczelnego kotła, przy tej ilości węgla zapewne mój kocioł by się zagotował. Zatem, już jest u Ciebie nieźle. Moim zdaniem zbyt szybko zmierzasz do osiągnięcia zadanej temperatury, ja uzyskuję podobne wartości temperatur jak i każdą inną nastawę dopiero w okolicach 2 godzin. Ilość popiołu to sprawa węgla, jak paliłem węglem z ZG Piekary to mi brakło pojemników na popiół. Mnie zasyp 9kg wypala się ok. 6 godzin.
Pozdrawiam

s1avek
19-01-2013, 07:42
temperatura jest tak szybko osiągana, ponieważ jak temp w domu spada załącza sie kociol gazowy. Dom to ok 200m+50piwnic, i ocieplony nieuzytkowy strych wiec go nie licze. w tym momencie ogrzewane jest 120m mieszkalnych. Caly dom z zewn nieocieplony + nowe okna + styro w piwnicy i na strychu.
Niestety nie mam miarkownika ciagu, tylko reczenie reguluję nastawy klapki.

cysiokysio
19-01-2013, 08:26
http://forum.muratordom.pl/static/signaturepics/sigpic177579_1.gif

optima konfort plus
no to się zagalopowałeś. Masz piec górnego spalania a nie dolnego spalania. Przeczytaj pierwszą stronę tego wątku a dowiesz się jak należy palić w twoim kociołku póżniej poczytaj o KPW i wentylatorze a problemy ze smołą znikną. Przestaniesz truć siebie i sąsiadów a i grosza przyoszczędzisz.

animuss
19-01-2013, 09:25
aminos
Kocioł pewnie za wielki na twoją chałupę ile masz m2 na te 20KW....


kocioł posiadam taki jak na zdjęciu powyżej
ma 2 m
nie mam termometru na powrocie
lecz to żaden problem zainstaluję,
tylko co tu teraz zrobić
żeby było ok
wcześniej był piec 2,5 metra też z dmuchawą i było o niebo lepiej tylko był bardzo stary i pordzewiały to go wymieniłem .

Najważniejsze przy kondensacji jest paliwo i jego wilgotność , drewno ma w sobie więcej wody więc paląc nim będzie większa kondensacja ,więc zdradź czym palisz ,używając węgla a drewna tylko do rozpaplania zmniejszysz kondensację i zwiększ temperaturę na kotle do 70 *C

Powinno się zakazać produkcji kotłów zasypowych wyposażonych w wymuszony nadmuch , czyli dmuchawę .

pleban68
19-01-2013, 13:17
Witam,
trafiłem tutaj pod koniec listopada, ale postanowiłem napisać po przeczytaniu ostatniej strony. Moje kłopoty zaczęły się po zamontowaniu nowego kotła
zakupionego w markecie OBI, WILK 19 producent Stalmir Pleszew. Nie miałem do tej pory doświadczenia z tego typu kotłami, paliłem w zwykłym wiekowym kociołku żeliwnym, z którego musiałem się pozbyć z powodu zwiększenia powierzchni mieszkalnej. Pierwszy błąd jaki prawdopodobnie zrobiłem to za duża moc 19 kw według producenta 120- 170 m2 u mnie 140 , ocieplony budynek. Zacząłem szukać ratunku na forach z powodu strasznego smołowania, aż trafiłem tutaj .Nie pomyślałem, że można palić węglem rozpalając od góry i dzięki Last Rico nie mam już tak dużo smoły chociaż problemu nie pozbyłem się. Jedyne co przerobiłem to wymurowałem tylną ścianę szamotem i palę nadal z dmuchawą ( dolne drzwiczki zespolone). Prośba do Was o poradę co mogę jeszcze zmienić, żeby usprawnić kocioł nie wyrzucając dmuchawy przynajmniej tej zimy (moc ograniczona na ile pozwolił sterownik). Logiczne jest tłumaczenie, że nie można montować KPW przy paleniu z dmuchawą i nie mam takiego zamiaru, ale dlaczego producent zamontował z rozetki PW w drzwiczkach zasypowych z której korzystam. Spalam ok. 25 kg węgla lub ekogroszku przez 12h ,temperatura zadana 48, a to chyba kiepski wynik, smoli nadal chociaż dużo mniej niż przy paleniu tradycyjnym.

Szponi
19-01-2013, 13:35
Koledzy ponawiam pytanie:

Zastanawialiście się jak się ma RCK do prędkości spalin, ktora teoretycznie powinna byc jak największa?

Jak coś pokręciłem to mnie wyprostujcie :)

cysiokysio
19-01-2013, 13:43
ZUG

Na stronie MCI nie było wzmianki o sterowaniu grupowym, więc może to interpretować jako cykliczne włączanie na "maxa" i wyłączanie, ale najlepiej niech cysiokysio napisze jaką odpowiedz uzyskał.
mimo iż moje sterowanie test żarówki przeszło pozytywnie. Bolecki po obejrzeniu zdjęć wnętrza mojego ecoMax 250W stwierdził że z tym sterownikiem nie będzie działać. Jeszcze duma nad jakąś przeróbką ale w originale to huśtać nie będzie.

Szponi
19-01-2013, 15:42
Witam Wszystkich

Last Rico czy mógłbyś uzupełnić rysunek rozkładu temp. w wymienniku poziomym na stronie 400 post 7999.

A tak przy okazji to wymyśliłeś już jak poprawić ten rozkład temp, jeśli tak, to kiedy podzielisz się pomysłem z nami :)

lysy1l
19-01-2013, 17:03
... Tego roku mam dostep do groszku weglowego po atrakcyjnej cenie i po przeczytaniu prawie calego watku zakupilem go. Lecz niestety mam problem...
.... kociol zostawia sporo popiolu i po 8-10h jest juz wystudzony


Groszek po atrakcyjnej cenie zostawiający dużo popiołu, to może być niskokaloryczny węgiel np. z Janiny lub Sobieskiego, lub jakiś rosyjski w granicach 23-24 Mj/kg, więc wynik i tak nie jest zły. Masz atrakcyjną cenę, a co za tym idzie mniej atrakcyjny czas spalania.



Bardzo prosze o pomoc jak przedluzyc proces spalania
Dokupić do tego co masz jakiś polski groszek typu 32.1 lub 33 i mieszać.

rp1964
19-01-2013, 20:45
Jako ciekawostka zamieszczam fotkę zaworu grzejnikowego z mojego domu. Były używane przez 72 lata, działały do końca nie ciekły. Niektórzy chyba pamiętają jak funkcjonowały zawory z czasów PRL.

ZUG
19-01-2013, 23:16
mam taki problem
moja instalacja w miarę pracuję na grawitacji jedynie najdalej oddalony kaloryfer jest jedynie ciepły ale tylko na samej górze jak załączę pompke na 1bieg chodzi bardzo dobrze instalacja i wszystkie kaloryfery ciepłe ale bywa czasami że nie bo jest jak na grawitacji po mimo że pompka jest na 1biegu ,zauważyłem to jak np. programator pokojowy załączy pompke ale ona nie uruchamia mi instalacji i muszę podejść i przełączyć na jakiś czas 3bieg i w tedy zaczyna ruszać a później wracam na 1bieg i jest ok.

ale nie zawsze tak tylko czasami.
ale w ku...ia mnie bo to miesza w procesie spalania bo jak na długo taki stan zostanie to tam gdzie jest ten ostatni kaloryfer wychładza mi pomieszczenie a jak ruszy to kocioł musi nadrabiać.

przecież powinno pracować płynnie jak programator pokojowy załączy pompke to instalacja rusza i tak w kółko.

co może być przycyną?
pada pompka ,zapowietrza mi się instalacja ....????

robit
20-01-2013, 01:26
Bardzo dziękuję Kolegom za zrozumienie i wsparcie. Widzę że mamy
wspólny cel. Bezpieczeństwo nasze i domowników - ponad wszystko.
Niezwykle mnie to cieszy, bo to dojrzałe i odpowiedzialne myślenie.:)
-----------------------------

Slogany niczym z pochodu pierwszomajowego z czasów towarzysza Gierka: :lol:

„Bardzo dziękuję Towarzyszom za zrozumienie i wsparcie. Widzę że mamy
wspólny cel. Bezpieczeństwo nasze i sojuszników - ponad wszystko.
Niezwykle mnie to cieszy, bo to dojrzałe i odpowiedzialne myślenie.:)”


Zero treści za to bardzo dużo propagandy.
I niestety ale trzeba stwierdzić że twoja propaganda uprawiana przez pięć lat odniosła skutek.
Ludzie nie traktują cię już jako eksperta tylko jako swego rodzaju guru.
Last Rico tak twierdzi więc tak jest i nie ma żadnej dyskusji.
Wytworzyłeś w ludziach fałszywe poczucie bezpieczeństwa które może doprowadzić do tragedii.
Jak zapewne wiesz (ale pewnie mało o tym mówisz) każde urządzenie spalinowe może produkować
tlenek węgla czyli czad którego to niewielkie stężenie w powietrzu jest śmiertelne.
Więc zamiast wypisywać slogany takie jak powyżej racz może wspomnieć czasem o realnych
zagrożeniach jakie niesie ze sobą wykonywanie otworów w drzwiczkach zasypowych i to
niezależnie od tego czy piec ma nadmuch czy też go nie ma.
A tu lektura do poduszki: Czad - cichy zabójca (http://www.podkarpacie.straz.pl/poradnik_czad.html)








Kolego Robit
Mam dla ciebie dwie wiadomości. Jedną złą, a drugą... też złą.
Najpierw łatwo udowodnię że nie masz racji posądzając mnie brak wiedzy
na tematy dot. sposobów sterowania dmuchawami. Jednocześnie - pokażę
że jesteś małym kłamczuszkiem. Obie te rzeczy wynikną z podanych linek...
Gdybyś wszystko czytał, (jak stwierdziłeś!) to musiałbyś trafić na ten tekst.
Piszę tam o sterowaniu fazowym silników asynchronicznych
i że ja jednak wolę inne rozwiązanie jako bardziej profesjonalne (falowniki)
- czyli regulacja obrotów silnika asynchron. przez przemianę częstotliwości,
a to jest kolego strona nr... 3. (słownie - strona trzecia) tego wątku, proszę:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=2772956&viewfull=1#post2772956
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=2776362&viewfull=1#post2776362


Poruszyłem temat sterownika nie po to żeby wdawać się w dyskusję na temat takich czy innych
rozwiązań tylko dlatego żeby pokazać jaki z ciebie 'ekspert z lat 80-tych'.
Wiadomo – wzmacniacze operacyjne czy komparatory w sterownikach to właśnie te klimaty.
Falownik to raczej rozwiązanie teoretyczne a nie praktyczne no bo chyba
nikt nie zastosuje falownika za kilkaset złotych do sterowania
80 watowego wentylatorka za 100 złotych.



Podobnie kolego, nie jest prawdą że PWM może sterować jedynie silnikami
prądu stałego. Musisz zobaczyć jakiś blokowy schemat mikrokontrolera,
a przekonasz się - że zawierają one PWM-y, niektóre z nich mają nawet
po kilka, kilkanaście kanałów PWM. Zobacz, jak popularny "picuś" steruje
silnikiem AC (prądu zmiennego!!) przez PWM właśnie. Niemożliwe???

http://www.youtube.com/watch?v=ZzDcUoYUnuk


No i znów minąłeś się z prawdą.
Przecież przy filmiku który podlinkowałeś masz w tytule podane:
„ PIC16F877A + PWM + MOC3010+ TRIACBTA12 + Motor AC „
Czyli jest to właśnie sterowanie fazowe lub grupowe.
PWM służy tu tylko do odmierzania czasu a elementem wykonawczym
jest triak (TRIACBTA12) sterowany przez optotriak (MOC3010).
W przypadku sterownika PWM elementem wykonawczym jest tranzystor sterowany bezpośrednio z wyjścia PWM.




Na koniec coś o patencie z 1995 roku który byłeś uprzejmy wkleić.
Oznajmiam że klapa PW (nie kierownica czyli KPW), tylko ruchoma kapa
wykonywana jest w kotłach Dozamet od co najmniej 1975 roku, oraz że ja
NIGDY i NIGDZIE nie podawałem sie za patentodawcę "spalania od góry".
Wątek ma cel wył. edukacyjny. Stanowczo twierdzę, że nie uda się spalać
naprawdę ekonomicznie - jedynie podpalając węgiel od góry. To za mało.
Na to musi złożyć się wiele elementów, ocieplony komin, suchy opał, KPW,
uszczelniony kocioł, blokada rusztu pion. RCK, oraz wiedza o spalaniu.
Ta ostatnia jest KONIECZNA, a tutaj zupełnie darmowa, tak więc zakończ
już wiązać KPW - z dmuchawą a wszystkim to wyjdzie na dobre.


Akurat pisząc słowa:

„Powinieneś przyjąć wreszcie do wiadomości że sposób
palenia jaki proponujesz wywodzi się z Pleszewskich
kotłów miałowych z nadmuchem.”

Chodziło mi o to że sposób palenia jaki propagujesz nie nadaje się do pieców bez nadmuchu.
W piecach bez nadmuchu powinno się zapalać od dołu żeby duża ilość spalin szybko wytworzyła
dobry ciąg kominowy. Takie zapalanie opału od góry bez możliwości wymuszenia ciągu to proszenie się o kłopoty.

robit
20-01-2013, 01:55
Witam,
trafiłem tutaj pod koniec listopada, ale postanowiłem napisać po przeczytaniu ostatniej strony. Moje kłopoty zaczęły się po zamontowaniu nowego kotła
zakupionego w markecie OBI, WILK 19 producent Stalmir Pleszew. Nie miałem do tej pory doświadczenia z tego typu kotłami, paliłem w zwykłym wiekowym kociołku żeliwnym, z którego musiałem się pozbyć z powodu zwiększenia powierzchni mieszkalnej. Pierwszy błąd jaki prawdopodobnie zrobiłem to za duża moc 19 kw według producenta 120- 170 m2 u mnie 140 , ocieplony budynek. Zacząłem szukać ratunku na forach z powodu strasznego smołowania, aż trafiłem tutaj .Nie pomyślałem, że można palić węglem rozpalając od góry i dzięki Last Rico nie mam już tak dużo smoły chociaż problemu nie pozbyłem się. Jedyne co przerobiłem to wymurowałem tylną ścianę szamotem i palę nadal z dmuchawą ( dolne drzwiczki zespolone). Prośba do Was o poradę co mogę jeszcze zmienić, żeby usprawnić kocioł nie wyrzucając dmuchawy przynajmniej tej zimy (moc ograniczona na ile pozwolił sterownik). Logiczne jest tłumaczenie, że nie można montować KPW przy paleniu z dmuchawą i nie mam takiego zamiaru, ale dlaczego producent zamontował z rozetki PW w drzwiczkach zasypowych z której korzystam. Spalam ok. 25 kg węgla lub ekogroszku przez 12h ,temperatura zadana 48, a to chyba kiepski wynik, smoli nadal chociaż dużo mniej niż przy paleniu tradycyjnym.


Ekogroszkiem to się pali w piecach z podajnikiem ślimakowym a węglem w kaflowych.
Nie wiem dlaczego ludzie lubią wszystko sobie komplikować.
Masz zasypowy piec miałowy to pal w nim miałem.
Miał nie dość że tańszy od węgla to jeszcze w tego typu piecu spalisz go sporo mniej.

Last Rico
20-01-2013, 02:56
Logiczne jest tłumaczenie, że nie można montować KPW przy paleniu z dmuchawą i nie mam takiego zamiaru, ale dlaczego producent zamontował z rozetki PW w drzwiczkach zasypowych z której korzystam.

Witaj Pleban 68. :)

Niestety nasz świat nie jest doskonały. Był taki czas, że wielkie i znane
koncerny samochodowe przykręcały "na sztywno" swoje całkiem duże
metalowe znaki firmowe do maski - tuż nad chłodnicą. Po zderzeniu się
z taką "ozdobą" - ludzie mieli wnętrzności na wierzchu. Potem ktoś uznał
że, to jednak nie jest bezpieczne i np. Mercedes zaczął swoje metalowe
znaki montować na sprężynie, w taki sposób że przy zderzeniu "ozdoba"
kładła się na masce i człowiek nie odnosił już tak dotkliwych obrażeń.
Po wielu latach, okazało się... że auto nie musi mieć takiego dziwoląga
na masce... i też jeździ heheee.

Tak też się stanie z przepustnicami spalin tzw. szybrami, które są bardzo
niebezpiecznym wynalazkiem. Wieki temu, kiedy ludzie nie mieli sznura
szklanego, nie znali śrub, ani uszczelniaczy - wymyślili szyber. Były to
czasy kiedy paliło się w kominie (nie w kominku, tylko w kominie). Część
komina w pomieszczeniu była trochę poszerzona i stanowiła palenisko.
Podłoga kamienna, iskry leciały do wewnątrz, ale to na nikim nie robiło
wrażenia. Ponieważ okna były powiedziałbym dość "umowne", to na noc,

Po wypaleniu się grubych drewnianych kłód i nagrzaniu komnaty,

wsuwało się dużą żelazną blachę w wycięcie w kominie (taki ala szyber)
i w ten sposób zapobiegało się kompletnemu wystudzeniu pomieszczenia.
Dzisiaj są szczelne okna i drzwi, szczelne paleniska (a przynajmniej mogą
takie być - i powinny), a producenci dalej swoje... jak za króla Ćwieczka!
Nie chcą (na szczęście nie wszyscy) przyjąć do wiadomości że blokowanie
UJŚCIA TOKSYCZNYM spalinom jest bardzo niebezpieczne.
-------------------------------

Ale to jeszcze za mało. Budują kotły C.O. z dmuchawami elektrycznymi
i jednocześnie dziurawią drzwiczki zasypowe. Oj niedobrze...:(

To się zmieni (jak z tym metalowym logo na masce), tylko ile jeszcze ludzi
musi zapłacić za czyjąś niewiedzę, niedbalstwo (brak szczelności kotła) -
lub niczym nieuzasadniony upór.

Panie,
no ale jak to tak...
bez szybra????? :)

Last Rico
20-01-2013, 02:59
Dzięki ZUG. :D
-----------------

Dziękuje Szponi za zwrócenie uwagi na brak zdjęcia. Już wstawiłem. :)
Hop:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=5219539&viewfull=1#post5219539

Faktycznie myślę nad tym i mam dwie koncepcję.
Żadna jednak nie jest jeszcze wykonana fizycznie i przetestowana
gdyż teraz (jak już mam dwie) chciałbym może pożenić cechy obu -
i stworzyć coś bardziej uniwersalnego. Tak więc proszę o cierpliwość,
na pewno będziecie pierwszymi którzy dowiedzą się że skończyłem.
Temat tylko pozornie wydaje się łatwy...:D

Last Rico
20-01-2013, 03:01
Powiem to najprościej jak umiem. :D
Kolego Robit, styczeń - co roku jest "martwym miesiącem" jeśli chodzi
o sprzedaż, zatem całkiem niepotrzebnie się napinasz, wyluzuj, to minie.

pleban68
20-01-2013, 06:47
Jako podstawowe paliwo podawany jest węgiel a nie miał.
Ekogroszkiem to się pali w piecach z podajnikiem ślimakowym a węglem w kaflowych.
Nie wiem dlaczego ludzie lubią wszystko sobie komplikować.
Masz zasypowy piec miałowy to pal w nim miałem.
Miał nie dość że tańszy od węgla to jeszcze w tego typu piecu spalisz go sporo mniej.

ZUG
20-01-2013, 07:47
Powiem to najprościej jak umiem. :D
Kolego Robit, styczeń - co roku jest "martwym miesiącem" jeśli chodzi
o sprzedaż, zatem całkiem niepotrzebnie się napinasz, wyluzuj, to minie.

:lol2:

cysiokysio
20-01-2013, 08:37
Chodziło mi o to że sposób palenia jaki propagujesz nie nadaje się do pieców bez nadmuchu.
W piecach bez nadmuchu powinno się zapalać od dołu żeby duża ilość spalin szybko wytworzyła
dobry ciąg kominowy. Takie zapalanie opału od góry bez możliwości wymuszenia ciągu to proszenie się o kłopoty.

Weż już się nie kompromituj. Palenie od góry stosowane było dużo wcześniej niż w miałowcach z pleszewa i to na węglu. Tak się rozpala w popularnej kozie już od dawien dawna i raczej nie posiadały one dmuchawy.

wojtek65
20-01-2013, 09:55
Powinno się zakazać produkcji kotłów zasypowych wyposażonych w wymuszony nadmuch , czyli dmuchawę .

W tym stwierdzeniu brakuje bardzo ważnego dopisku " MOIM ZDANIEM "

pleban68
20-01-2013, 10:20
Witam,
trafiłem tutaj pod koniec listopada, ale postanowiłem napisać po przeczytaniu ostatniej strony. Moje kłopoty zaczęły się po zamontowaniu nowego kotła
zakupionego w markecie OBI, WILK 19 producent Stalmir Pleszew. Nie miałem do tej pory doświadczenia z tego typu kotłami, paliłem w zwykłym wiekowym kociołku żeliwnym, z którego musiałem się pozbyć z powodu zwiększenia powierzchni mieszkalnej. Pierwszy błąd jaki prawdopodobnie zrobiłem to za duża moc 19 kw według producenta 120- 170 m2 u mnie 140 , ocieplony budynek. Zacząłem szukać ratunku na forach z powodu strasznego smołowania, aż trafiłem tutaj .Nie pomyślałem, że można palić węglem rozpalając od góry i dzięki Last Rico nie mam już tak dużo smoły chociaż problemu nie pozbyłem się. Jedyne co przerobiłem to wymurowałem tylną ścianę szamotem i palę nadal z dmuchawą ( dolne drzwiczki zespolone). Prośba do Was o poradę co mogę jeszcze zmienić, żeby usprawnić kocioł nie wyrzucając dmuchawy przynajmniej tej zimy (moc ograniczona na ile pozwolił sterownik). Logiczne jest tłumaczenie, że nie można montować KPW przy paleniu z dmuchawą i nie mam takiego zamiaru, ale dlaczego producent zamontował z rozetki PW w drzwiczkach zasypowych z której korzystam. Spalam ok. 25 kg węgla lub ekogroszku przez 12h ,temperatura zadana 48, a to chyba kiepski wynik, smoli nadal chociaż dużo mniej niż przy paleniu tradycyjnym.
Tak wygląda kocioł
http://www.stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html

animuss
20-01-2013, 10:45
Ekogroszkiem to się pali w piecach z podajnikiem ślimakowym a węglem w kaflowych.
Nie wiem dlaczego ludzie lubią wszystko sobie komplikować.
Masz zasypowy piec miałowy to pal w nim miałem.
Miał nie dość że tańszy od węgla to jeszcze w tego typu piecu spalisz go sporo mniej.
Głupoty prawisz na samym starcie polegniesz.
Kupując 1 tonę miału kupujesz prawie 300 litrów wody i 100 kg piasku .
W zsypowym kotle najlepszej ekonomicznie wychodzi zwykły groszek w przedziale cenowym jest zaraz nad miałem ,niewielka różnica cenowa ,ilość zanieczyszczenia jest dużo mniejsza w takim węglu niż w miale ,nie da się tyle ukryć i oczywiście woda przeleci przez niego jak przez sito ,miał niestety zaabsorbuje dużo więcej wilgoci.
Jednak paląc groszkiem trzeba radykalnie zmniejszyć nadmuch na kotle paląc z nieszczęsną dmuchawą ,ponieważ nie przestawiając nastaw na kotle po paleniu miałem i kupując groszek do testowego zużycia strata kominowa pochłonie naszą energię ,studzi dmuchawa wymiennik i wyciągniemy błędny wniosek .

Miarkownik
20-01-2013, 10:55
Witam wszystkich serdecznie, szczególnie Last Rico, któremu dziękuję za to bogate w informacje forum :p
Posiadam kocioł dolnego spalania Protech z Gierałtowic ST-K 25 kW. Palę w nim węglem z KWK Marcel w Radlinie.
Wymiary kotła: wysokość 119 cm, szerokość 58 cm, głębokość 65 cm. Ogrzewam budynek ok. 200 m typu kostka, średnio ocieplony, styropian 5 cm, okna plastikowe.
W czym problem: podczas palenia komora załadowcza jest zanieczyszczona smołą, która spływa po ściankach. Wydaje mi się, że kocioł źle spala węgiel, dym z komina czarny, wiele do życzenia pozostawia wydajność kotła. Chciałbym go przerobić zgodnie z propozycjami Last Rico, żeby było ekonomicznie i bez niepotrzebnego dymu :p Kocioł posiada z tyłu i po bokach dopalacze (zaznaczone na rysunku), z których podczas pracy wentylatora wydobywa się dym (bucha jak ze smoka wawelskiego). Niestety nie da się regulować wydajności wentylatora - albo idzie z pełną wydajnością albo stoi. Proszę o radę jak udoskonalić pracę tego konkretnego kotła. Jego roboczy rysunek zamieszczam poniżej.
Pozdrawiam - Miarkownik
162828

animuss
20-01-2013, 10:56
W tym stwierdzeniu brakuje bardzo ważnego dopisku " MOIM ZDANIEM "

Nie ,nie ,moim zdaniem, taki zapis powinien się znaleźć w a to dlatego że proces spalania z dmuchawką jest tak niedoskonały ze przynosi straty i dla użytkownika kotła i otoczenia w którym ten kocioł się znajduje .
Jedynie do obrotu powinny zostać dopuszczone i wyposażane w dmuchawę to te kotły z podajnikiem tam proces spalania jest dużo bardziej ekonomiczny i dla użytkownika i otoczenia.

H3nio
20-01-2013, 11:12
DS

Witajcie,

Właśnie, à propos dmuchawy, byłbym wdzięczny jakby ktoś pomógł mi się jej pozbyć. Już pisałem kilkadziesiąt postów temu, że mam problem, ponieważ nie mam możliwości zamontowania mechanicznego miarkownika ciągu, a do elektronicznego chyba nie pasuje wejście od sterownika (ST-22).

Kilka dni temu zrobiłem nieszczelność w drzwiczkach zasypowych i sprawdziłem jak to działa z nadmuchem, oczywiście spalanie rewelacyjne bez dymu i temp. na kotle utrzymuje się bardzo długi czas. Oczywiście cały proces spalania śledziłem na bieżąco aby nic się nie stało.

Zatem bardzo chętnie zrezygnuje z dmuchawy, bo wiem czym może się skończyć taka "zabawa", a bardzo mi zależy zarówno na ekonomii jak i ekologii podczas spalania.

jacbelfer
20-01-2013, 11:16
Miarkownik
Jeżeli rysunek jest poprawny- to konstruktor tego kotła nie miał pojęcia co robił.


W czym problem: podczas palenia komora załadowcza jest zanieczyszczona smołą, która spływa po ściankach.
Tym się nie przejmuj- rzecz normalna w DS.

1/ Wywalić dmuchawę
2/ Zakryć ruszt ZA wiszącym wymiennikiem. Tam leci większość powietrza.
3/ Wykonać palnik (obniżyć wysokość wymiennika do 12-15 cm). Po bokach również cegły szamotowe- szerokość ok. 20 cm.

Na dzisiaj to powietrze wdmuchiwane przez dmuchawę przeleci w większość przez tylną część rusztu. Szybki przepływ przez takie szerokie "gardło" nie jest w stanie się sam zapalić. Warunki do spalania złe- brak ceramiki, wodny (zimny) ruszt.

Nie da się w tym kotle palić od góry, ale DS można z niego zrobić.

Nie wiem co to jest ten ruszt automatyczny.

animuss
20-01-2013, 11:24
Witam kocioł dolnego spalania Protech z Gierałtowic ST-K 25 kW. Palę w nim węglem z KWK Marcel w Radlinie.
Wymiary kotła: wysokość 119 cm, szerokość 58 cm, głębokość 65 cm. Ogrzewam budynek ok. 200 m typu kostka, średnio ocieplony, styropian 5 cm, okna plastikowe.
Jego roboczy rysunek zamieszczam poniżej.
Pozdrawiam - Miarkownik
162828
To ten kociołek ?
http://protech-wkg.maxtrader.pl/products_photo/16/16446.jpg
http://protech-wkg.maxtrader.pl/pl/1,2,1,22435,3,0,-1,-1,0,16446,0/Kociol+STK.html
czyścić te rury w wymienniku to sztuka :)

Miarkownik
20-01-2013, 12:05
jacbelfer
Rozumiem 1 i 2, ale nie wiem, co to znaczy "cegły szamotowe po bokach" - czy na całej długości kotła, czy tylko za pionowym wymiennikiem?
Dobrze, że DS da się zrobić, pytanie tylko jak zrobić to dobrze? Bo narazie na zmienę kotła się nie zanosi.
Ruszt "automatyczny" to przejęzyczenie - chodzi o ruszt ruchomy ręczny.

animuss
Tak, to ten kociołek, tylko na rysunku nie widzę tych dopalaczy. U mnie jest ich 3 - 2 po bokach i 1 z tyłu. Mają średnicę 32 mm. Nie wiem, czy mają być zamknięte czy otwarte - jak są otwarte, to bucha dym, więc nie wiem czy je zamykać.
Co do rur - rzeczywiście to sztuka (raczej horror), czyszczę najczęściej przegubowym załamanym brzeszczotem, choć do końca wyczyścić się nie da.

Krótko mówiąc: co zrobić krok po kroku, żeby przerobić kocioł na dobry DS?. Jak wyrzucę wentylator, to co zrobić dalej? Rozumiem, że powietrze ma iść tylko przez drzwiczki zasypowe. Czy za pionowym wymiennikiem można zabudować cegłą całą komorę i do jakiej wysokości, czy da się to zrobić np. "po skosie", żeby sadza i pyły nie osadzały się, tylko spadały na dół? No i co z otworami dopalającymi? Czy można je zabudować, czy są potrzebne? Czy palnik zmniejszyć do 12 cm zabudowując go od dołu, czy od góry? Czyli: dokładnie gdzie dać szamoty?
Dzięki za szybką odpowiedź - proszę o więcej :p
Pozdrawiam - Miarkownik

wojtek65
20-01-2013, 13:49
Głupoty prawisz na samym starcie polegniesz.
Kupując 1 tonę miału kupujesz prawie 300 litrów wody i 100 kg piasku .
W zsypowym kotle najlepszej ekonomicznie wychodzi zwykły groszek w przedziale cenowym jest zaraz nad miałem .
animuss wybacz że się czepiam, ale na jakiej podstawie tak twierdzisz. Co roku miał kupuję pod koniec lata i zawsze dokupuje zimą. Próbka 5 kg badana pod względem zawartości wody wagowo. Wychodzi 6 - 10% wody jak jest mokry, zimą 8 - 12%, Raz było 15% to nie szło tym napalić, ale brałem tylko trochę do testów.

Miarkownik, co zrobić krok po kroku ? Przeczytać ten wątek strona po stronie, chyba że któryś z kolegów wskaże gdzie szukać, ja czytałem zbyt dawno, i pamiętaj że często problem tkwi w małych szczególikach.

Tom1000k
20-01-2013, 14:08
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Przeczytałem setki postów z tego wątku, i jestem wdzięczny za tak obszerne kompendium wiedzy o paleniu w piecu.
Chciałbym się poradzić obecnych tu ekspertów co do mojego pieca.
Otóż posiadam kocioł z Pleszewa KWM-S 19kw.
162891
http://img40.imageshack.us/img40/8899/kociot.png
Dom ok 100m2, nieocieplony. Okna plastikowe.
Palę miałem zgodnie z instrukcją. Pełny zasyp ok 30kg starcza na 18-24 godzin, w zależności od temperatury na zewnątrz.
Temperatura zadana 60 stopni.
Dmuchawa chodzi z minimalną mocą aż do osiągnięcia zadanej temperatury, po czym włącza się tylko na przedmuch co 1 min 5s przedmuchu.
Przy takim ustawieniu i przy idealnej wilgotności miału temperatura zadana utrzymuje się przez prawie cały czas palenia na równym poziomie 60 stopni.
Dym z komina leci biały, tak to wygląda niedługo po rozpaleniu:
http://www.youtube.com/watch?v=MqSGslwdUkk
W późniejszej fazie palenia jest go mniej, kolor się nie zmienia.
Pytanie brzmi; czy warto coś przerabiać, ulepszać i dążyć do lepszych wyników czy dobrze jest jak jest i nie ruszać?
Pozdrawiam wszystkich.

WBR
20-01-2013, 15:15
Groszek po atrakcyjnej cenie zostawiający dużo popiołu, to może być niskokaloryczny węgiel np. z Janiny lub Sobieskiego, lub jakiś rosyjski w granicach 23-24 Mj/kg, więc wynik i tak nie jest zły. Masz atrakcyjną cenę, a co za tym idzie mniej atrakcyjny czas spalania.

Potwierdzam. Sam palę podobnym opałem tj. groszkiem o kaloryczności ok. 24 Mj/kg i w zależności od regulacji temperatury (60-70 stopni) stałopalności nie osiągam większej niż 11 godzin. Sam proces odgazowywania jest dość krótki, bo ok. 3-4 godziny, pomimo uszczelnienia rusztu pionowego.
Inna kwestia, że brak możliwości u mnie regulacji powietrzem wtórnym nie pozwala wykorzystać w pełni możliwości tego węgla (za mała dawka powietrza przez pewien czas powoduje słabe dopalanie CO).
===
W tym ostatnim kontekście mam prośbę o pomoc w kwestii posta, który zamieściłem wcześniej:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5735910&viewfull=1#post5735910

Chodzi przede wszystkim o to:

1. Czy można bezproblemowo pogodzić współpracę wewnętrznej dyszy PW z rozetą i kierownicą PW w drzwiczkach zasypowych? Czy ktoś przerabiał ten temat?
2. Czy są jakiekolwiek przeciwwskazania do tego, żeby umieścić równolegle obok siebie dwie mniejsze kierownice PW zamiast pojedynczej większej, jak jest tu w wątku zalecane?
3. Czy w przypadku, gdy kocioł posiada dodatkowe doprowadzenie PW dyszą z popielnika można zmniejszyć przekrój rurek kierownicy PW i tym samym dawkę powietrza z otworów w drzwiczkach zasypowych?

Dodatkowo, czy zawirowywacz spalin to musi być kawałek odpowiednio wygiętej blachy (jak to jest w Zębcu, Per-Eco albo Defro), czy funkcję tą może pełnić np. cegła szamotowa umieszczona w wymienniku?

Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam

jacbelfer
20-01-2013, 16:09
Miarkownik

Zobacz jak ja mam to zrobione. Link w moim podpisie.
Spróbuj bez miarkownika. Po kilku testach sam dojdziesz do tego jak duża musi być szczelina w drzwiczkach popielnika.
Oczywiście powietrze tylko tymi drzwiczkami. Żadnego przez drzwi zasypowe.

sylwek_kwiecien
20-01-2013, 16:48
Witam Kolegów!
Pytanie mam- czy może ktoś mi wytłumaczyć jedną rzecz? Mianowicie gdy wypalał mi się już zasyp(od góry palenie) to dołożyłem pare polan drzewa i szufelkę węgla. Po tym kocioł zaczął się krztusić i kaszleć,wywalał spaliny, jakby ciąg się momentami zrywał i nagle przestawał ciągnąć. I tak na przemian, aż do momentu gdy na dobre węgiel się zapalił. Na było=dworzu około -10*. Trwało to parę minut.
Dodam że mam KPW.
PZDR.

animuss
20-01-2013, 16:50
animuss wybacz że się czepiam, ale na jakiej podstawie tak twierdzisz. Co roku miał kupuję pod koniec lata i zawsze dokupuje zimą. Próbka 5 kg badana pod względem zawartości wody wagowo. Wychodzi 6 - 10% wody jak jest mokry, zimą 8 - 12%, Raz było 15% to nie szło tym napalić, ale brałem tylko trochę do testów. .

Tu w składach węgla większa kultura jest i koparką mieszają zgarniany śnieg z placu z miałem ,jak przywiezie się do domu w workach to po kilku godzinach zaczyna się dopiero jazda .Latem tez sobie radzą dolewają wężem wodę żeby opał nie stracił swoich właściwości. Paliłem miałem 4 lata ,potem przeszedłem na groszek i wiem co piszę .Miał w fazie zakupu opału wychodzi oczywiście taniej ,jednak w trakcie sezonu grzewczego nie ma już takiego uzasadnienia .Palenia groszkiem trzeba się nauczyć jak go spalać ekonomicznie ,po paleniu miałem z większymi przedmuchami i mocną dmuchawą niekiedy nawet nie da się tego ustrojstwa wysterować ,bo nie ma w niej tak wolnych obrotów na 1 biegu .
Dlatego najlepiej palić bez dmuchawy na naturalnym ciągu bezdymnie ,po co sobie robić krzywdę finansową , wdychać jeszcze ten smród i truć małe dzieci bawiące się w okolicy zimą w śniegu.

animuss
20-01-2013, 16:55
Witam Kolegów!
Pytanie mam- czy może ktoś mi wytłumaczyć jedną rzecz? Mianowicie gdy wypalał mi się już zasyp(od góry palenie) to dołożyłem pare polan drzewa i szufelkę węgla. Po tym kocioł zaczął się krztusić i kaszleć,wywalał spaliny, jakby ciąg się momentami zrywał i nagle przestawał ciągnąć. I tak na przemian, aż do momentu gdy na dobre węgiel się zapalił. Na było=dworzu około -10*. Trwało to parę minut.
Dodam że mam KPW.
PZDR.
Paliłeś odwrotnie i odgazowywałeś na raz cały nowy zasyp zimnego paliwa więc dym dusił ogień, a wsypałeś wszystko na żar który pozostał na ruszcie ,trzeba było się nie lenić wybrać resztę żaru, zasypać od nowa na górę żar i drewno.

ZUG
20-01-2013, 17:19
Witam Kolegów!
Pytanie mam- czy może ktoś mi wytłumaczyć jedną rzecz? Mianowicie gdy wypalał mi się już zasyp(od góry palenie) to dołożyłem pare polan drzewa i szufelkę węgla. Po tym kocioł zaczął się krztusić i kaszleć,wywalał spaliny, jakby ciąg się momentami zrywał i nagle przestawał ciągnąć. I tak na przemian, aż do momentu gdy na dobre węgiel się zapalił. Na było=dworzu około -10*. Trwało to parę minut.
Dodam że mam KPW.
PZDR.

czytałeś wątek kolego

AVE5074
20-01-2013, 17:30
GS
Źle coś ostatnio napisałem - spróbuję prościej o co mi biega...
Wiem że przy zmniejszaniu komory zasypowej szamotem trzeba samemu doświadczalnie dobrać wielkość ile trzeba ją zmniejszyć ale chodzi mi o coś innego otóż:
- zmniejszając komorę spalania po "bokach" zawsze trzeba dawać cegły od rusztów do samej góry na cały bok? czy wystarczy np. na wysokość jednej lub 2 cegieł? (boję się że wtedy zajmie się cały zasyp węgla)- na pewno ktoś z was tego próbował - proszę o podzielenie się spostrzeżeniami z dokonywanych przeróbek...

jacbelfer
20-01-2013, 18:04
sylwek_kwiecień

Najprościej można powiedzieć tak, że zapaliłeś dokładnie tak samo, jak w klasycznym śmieciuchu.
Rozpalanie na dole a potem nawalenie opału na górę. Jak pewnie zauważyłeś, białego nalotu nie było :p

rtpm
20-01-2013, 18:14
Kolego @jacbelfer

Nie mogę nigdzie doczytać. Czy w swoim kotle masz ruszt wodny ?

Walcżę z moim kotłem wg. Twojego pomysłu, ale dalej dymi i stałopalność taka sama, jak przy śmiecuchu.
Mam także wrażenie, że dużo ciepła leci w komin. Dodatkowo spieka się węgiel niemiłosiernie.

Spróbuję jeszcze na pompce na biegu #1 (obecnie #2 i #3). Mam dziadowski (jakiś mega kaloryczny smołujący węgiel) i do tego wychładzanie
rusztu przez szybki przepływ wody. Bynajmniej tak jak to widzę.

jacbelfer
20-01-2013, 19:11
rtpm
Poczytaj o kryzowaniu grzejników.
Zajęło mi to sporo czasu, ale dzisiaj działa mi wszystko na 1 biegu a potrafiło szwankować na 3 !
Mam ruszt wodny.

DS
Masz zły węgiel. Pewnie bardzo kaloryczny i do tego spiekający się.
Spróbuj typu 31.1. Sam nie znam się na tych oznaczeniach. Mam w okolicy kilkanaście składów węglowych.
Kupuję worek i sprawdzam. Potem od razu 2 tony. Kupuj kiedy jest sucho- teraz dobry okres, bo mróz suszy opał.

U mnie stałopalność wzrosła bardzo. Nie mogę pisać, że wsad pali się 8 czy 12 godzin. Ważne, że średnia spalania wychodzi ok. 1,5 kg na 170 m2 nieocieplonego budynku.

W moim starym (poniemieckim) budynku mieszkają 3 rodziny. Ja oraz sąsiadka mamy wspólny kocioł i kanał w kominie.
W tej samej piwnicy jest sąsiad, który pali w innym przewodzie kominowym, swoim kotłem.
Ma malutki kociołek i pali jak w śmieciuchu.

Zrobię fotkę- zobaczycie. Jeden komin, 2 przewody a tylko z 1 leci czarny gęsty dym.
Sam spala 2/3 tego co my z sąsiadką. To jest młody, 30 letni człowiek i nie da się przekonać na żadne palenie- ani góra, ani dół. Typowy klasyk :sick:

Taka obserwacja dopiero motywuje ! Gdyby udało się zabrać spaliny z jego kociołka i puścić przez nasz palnik :p

Amator 14
20-01-2013, 19:31
163060Kolego @jackbelfer
Wiec zadaję pytanie do wszystkich.
Po przeczytaniu tego wątku i paliw stałych podjąłem decyzje o budowie GS jednak nie chciałbym rezygnowac z DS i pojawił się pomysł przygotować konstrukcję pod pomysł Nielsena z postu 311 z jego wątku.I teraz pytanie jakie zrobić x na palnik -mocowania do przegrody z szamotu i gdzie otwory PW,czy w bocznych ścianach czy też w kształtce szamotowej na skosie miedzy tylną ścianą a palnikiem.

Drifte
20-01-2013, 19:53
Cześć

Słuchajcie, czy znane są Wam przypadki robienia się spieków podczas palenia w camino z zawirowywaczami spalin umieszczonymi w wyczystce ??? Czy te zawirowywacze mogą jakoś przeszkadzać w procesie palenia ? Zrobiłem sobie dwa z czystej ciekawości, wkładam je dopiero po rozpaleniu, gdyż troche obniżają cug kominowy, ale za to wydłużyły mi stałopalność o dobre 1-2h.

Last Rico
20-01-2013, 20:07
Koledzy, wpadam teraz tylko na moment.
Chcę potwierdzić to, co o miale pisze kol. Animuss.
Jakiś czas temu robiłem badania nad małymi ziarnami.
(zwyczajnie wkurzył mnie pewien przyszły inżynier; na forum)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?81435-Podsypka-pod-ławy-fundamentowe-PILNE-POMÓŻCIE!&p=1668402&viewfull=1#post1668402

Pozdrowienia Geno, mam nadzieję że skończyłeś i obroniłeś!! :D
W tym przypadku będzie chodzić o piasek, lecz to dotyczy również
innych drobnych ziaren. Robiłem doświadczenia dot. siły wytrzymałości
ziaren piasku na nacisk, ale i na wodochłonność - (czego tu nie podałem).

Skrócę.
Im drobniejsze ziarno, tym badany materiał (piasek, miał, gruz) potrafi
wypić więcej wody. Zatem kupując miał, KUPUJESZ WODĘ w cenie węgla.
Ta woda i piasek tanio wychodzi przy kasie, ale dużo drożej po spaleniu. :(
Pozdrówka dla Wszystkich! :D

Vld
20-01-2013, 20:14
cóż w tym odkrywczego?
lub inaczej co chcesz przez to powiedzieć, że nie opłaca się kupować i palić miałem?
bo chyba nie o przekorę chodzi, typu "wody po 550zł/t kupował nie będę".

czy się komuś coś opłaca i jak bardzo w porównaniu do czegoś innego, można prosto stwierdzić mając wagę i ciepłomierz
i to bez zbędnego filozowania

Tom1000k
20-01-2013, 20:29
Im drobniejsze ziarno, tym badany materiał (piasek, miał, gruz) potrafi
wypić więcej wody. Zatem kupując miał, KUPUJESZ WODĘ w cenie węgla.
Ta woda i piasek tanio wychodzi przy kasie, ale dużo drożej po spaleniu. :(
Pozdrówka dla Wszystkich! :D

Hm, paląc w kotle, który opisałem w moim poprzednim poście (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5763878&viewfull=1#post5763878) tona miału starcza mi na około miesiąc. Przeprowadzałem próby z groszkiem i przy takim samym sposobie palenia tona groszku starczyła mi na kilka dni krócej, a więc i drożej niestety.
Może było by inaczej po zmianie sposobu palenia, stąd mój poprzedni post z zapytaniem, ale w porównywalnych warunkach miał jest zdecydowanie tańszy również w paleniu.

jacet100
20-01-2013, 20:41
W tym ostatnim kontekście mam prośbę o pomoc w kwestii posta, który zamieściłem wcześniej:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5735910&viewfull=1#post5735910

Chodzi przede wszystkim o to:

1. Czy można bezproblemowo pogodzić współpracę wewnętrznej dyszy PW z rozetą i kierownicą PW w drzwiczkach zasypowych? Czy ktoś przerabiał ten temat?
2. Czy są jakiekolwiek przeciwwskazania do tego, żeby umieścić równolegle obok siebie dwie mniejsze kierownice PW zamiast pojedynczej większej, jak jest tu w wątku zalecane?
3. Czy w przypadku, gdy kocioł posiada dodatkowe doprowadzenie PW dyszą z popielnika można zmniejszyć przekrój rurek kierownicy PW i tym samym dawkę powietrza z otworów w drzwiczkach zasypowych?

Dodatkowo, czy zawirowywacz spalin to musi być kawałek odpowiednio wygiętej blachy (jak to jest w Zębcu, Per-Eco albo Defro), czy funkcję tą może pełnić np. cegła szamotowa umieszczona w wymienniku?

Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
1. Jeśli PW w drzwiczkach zrobisz z regulacją to dlaczego nie?
2. Piszą tu koledzy o rozbijaniu powietrza z pojedynczej KPW kawałkiem blachy, by nie wpadało punktowo. Dwie KPW spełnią tą samą rolę. Pojedyncza KPW jest zalecana ze względu na łatwiejsze wykonanie.
3. Z pewnością.
Cegła na zawirowywacz kiepska jest. Zawirowywacz nie ma magazynować ciepła. Jego zadaniem jest wydłużenie drogi spalin, ich przyśpieszenie i dociśnięcie do ścianek wymiennika. Więcej energii odbierze wtedy woda ze spalin. W ten rurowy kanał wymiennika powinieneś zrobić z blachy wiertło do gruntu (wpisz w google grafika).
Pomysł z wydłużeniem drogi spalin przez łączenie półek szamotem (deflektory przy okazji), jak dla mnie, bardzo dobry.

ZUG
20-01-2013, 20:46
2. Piszą tu koledzy o rozbijaniu powietrza z pojedynczej KPW kawałkiem blachy, by nie wpadało punktowo. Dwie KPW spełnią tą samą rolę. Pojedyncza KPW jest zalecana ze względu na łatwiejsze wykonanie.
.

gdzieś widziałem jak ktoś miał zainstalowany zawór (z głowicy samochodowej) do KPW aby powietrze o ten zawór rozbijało się i szło na boki.

jacbelfer
20-01-2013, 20:55
amator 14

Po przeczytaniu tego wątku i paliw stałych podjąłem decyzje o budowie GS jednak nie chciałbym rezygnowac z DS

Tak to się nie da... Można oczywiście zrobić sobie kociołek jako DS, ale po przejściu na GS trzeba zaślepiać DÓŁ. (i odwrotnie)
W GS szczelny ma być DÓŁ a w kociołkach DS góra.

Ale ze względu na to, że to nie są przeróbki inwazyjne dla kotła- można to robić wiele razy.

Też jakiś czas temu myślałem, aby w okresach przejściowych palić od góry.
Jednak moje palenie jest teraz na tyle fajne, że w temp. -10 jak +10. szybko o tym zapomniałem

zagiboss
20-01-2013, 21:41
Jestem nowym forumowiczem, a wiec witam wszyskich.

Otoz mam problem z piecem polegazy na tym, ze na max zaladunku trzyma do 6 godzin. walczylem z roznymi ustawieniami sterownika, lecz bez wiekszych sukcesow.
Pale dolnym paleniskiem orzechem z Sosnicy w tym o to piecu http://cokupic.pl/produkt/ST-PORK-W-UKN-17-KW-

Co moge poprawic, zmienic (tylko nie mowcie, ze piec bo wiem ze to nieudana konstrukcja)

jacurys
20-01-2013, 22:16
Witam koligen ! Zacząłem palić w swoim Termixie BKW G od góry i jest OK. nie muszę co chwilę latać i podrzucać ... komfort. Jednak kiedy warstwą palaca schodzi trochę niżej niż połowa zasypu temperatura zaczyna spadać i w momencie kiedy otwieram górne drzwiczki zasypowe w.celu zobaczenia jak się pali wydostaje się dym z dolnych drzwiczek. Zasyp powoli zaczyna się tylko zarzyc i nie widać nawet małego plomyka. Nie mam KPW ani żadnej rozetki lub otworu w drzwiczkach zasypowych. co może być przyczyną takiego stanu ?

jacurys
20-01-2013, 22:23
Witam koligen ! Zacząłem palić w swoim Termixie BKW G od góry i jest OK. nie muszę co chwilę latać i podrzucać ...j komfort. Jednak kiedy warstwą palaca schodzi trochę niżej niż połowa zasypu temperatura zaczyna spadać i w momencie kiedy otwieram górne drzwiczki zasypowe w.celu zobaczenia jak się pali wydostaje się dym z dolnych drzwiczek. Zasyp powoli zaczyna się tylko zarzyc i nie widać nawet małego plomyka. Nie mam KPW ani żadnej rozetki lub otworu w drzwiczkach zasypowych. co może być przyczyną takiego stanu ?

Dodam że wynajmuje domek i moja ingerencja w kociołek na razie jest żadna ... jeżeli coś poradzicie to wtedy mam zamiar przekonać właściciela do zmian - na lepsze oczywiście :)

Szponi
20-01-2013, 22:41
Jednak kiedy warstwą palaca schodzi trochę niżej niż połowa zasypu temperatura zaczyna spadać i w momencie kiedy otwieram górne drzwiczki zasypowe w.celu zobaczenia jak się pali wydostaje się dym z dolnych drzwiczek. Zasyp powoli zaczyna się tylko zarzyc i nie widać nawet małego plomyka. Nie mam KPW ani żadnej rozetki lub otworu w drzwiczkach zasypowych. co może być przyczyną takiego stanu ?

Opisany przez Ciebie przypadek ze schodzeniem żaru na dół, czarnym górnym zasypem i spadkiem temperatury jest normalną sprawą (szczególnie odczuwalną przy mechanicznych miarkownikach). Bez KPW nic na to nie poradzisz i będzie dymić, bo brakuje dwóch czynników do zapłonu tego dymu - temp i dodatkowej dawki powietrza, która powinna być dostarczana nad zasyp. Po otwarciu górnych lub dolnych drzwiczek dym nie może się wydostawać. Wyczyść komin, czopuch i kocioł.

Pozdr

mikar1
21-01-2013, 06:18
[QUOTE=jacbelfer;5764411]rtpm
Poczytaj o kryzowaniu grzejników.
Zajęło mi to sporo czasu, ale dzisiaj działa mi wszystko na 1 biegu a potrafiło szwankować na 3 !
Mam ruszt wodny.

Możesz podać linki dotyczące kryzowania grzejników?

cysiokysio
21-01-2013, 06:57
Jestem nowym forumowiczem, a wiec witam wszyskich.

Otoz mam problem z piecem polegazy na tym, ze na max zaladunku trzyma do 6 godzin. walczylem z roznymi ustawieniami sterownika, lecz bez wiekszych sukcesow.
Pale dolnym paleniskiem orzechem z Sosnicy w tym o to piecu http://cokupic.pl/produkt/ST-PORK-W-UKN-17-KW-

Co moge poprawic, zmienic (tylko nie mowcie, ze piec bo wiem ze to nieudana konstrukcja)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych&p=5728949&viewfull=1#post5728949

cysiokysio
21-01-2013, 08:05
DS

Witajcie,

Właśnie, à propos dmuchawy, byłbym wdzięczny jakby ktoś pomógł mi się jej pozbyć. Już pisałem kilkadziesiąt postów temu, że mam problem, ponieważ nie mam możliwości zamontowania mechanicznego miarkownika ciągu, a do elektronicznego chyba nie pasuje wejście od sterownika (ST-22).

Kilka dni temu zrobiłem nieszczelność w drzwiczkach zasypowych i sprawdziłem jak to działa z nadmuchem, oczywiście spalanie rewelacyjne bez dymu i temp. na kotle utrzymuje się bardzo długi czas. Oczywiście cały proces spalania śledziłem na bieżąco aby nic się nie stało.

Zatem bardzo chętnie zrezygnuje z dmuchawy, bo wiem czym może się skończyć taka "zabawa", a bardzo mi zależy zarówno na ekonomii jak i ekologii podczas spalania.
Możesz zainstalować MCI Boleckiego
podłaczenie do sterowników bez wtyczki: http://forum.bolecki.pl/index.php?topic=41.0
Z twoim sterownikiem będzie pracwać jak unister ale wychodzi taniej niż unister

jacbelfer
21-01-2013, 09:30
Mikar1
Wpisz w google frazę:
"Na czym polega kryzowanie grzejników" ;)

atsyrut
21-01-2013, 09:51
DS


dymu nie powinno widać prawie wcale ale to przez to że zamykasz PW. Musisz jakiś podać PW w palnik. Jeżeli nie przez drzwiczki zasypowe(bo się wsad szybko zajmuje) to może się da z popielnika jakimiś rurkami lub otworami w cegle. U mnie i Jacbelfra to się sprawdza mimo iż nie ma rozdzielnej regulacji PW od PG.

W Zębcu KWKD są specjalne rurki, które idą od palnika do górnej części komory zasypowej, ktróe zaciągają powietrze z dołu na górę... Nie wiem czy jasno się wyraziłem. Moim zdaniem to daje PW.

atsyrut
21-01-2013, 09:57
DS KWKD22
Witam.
atsyrut teraz pora na dalsze usprawnienie;Zablokuj dopływ powietrza głównego poprzez pionowy ruszt np.kawałkiem odpowiedniej dociętej blachy.Będziesz jeszcze lepiej spalał opał:p
Pozdrawiam

Ogniomistrz - dzięki za radę :) może jakiś poglądowy rysunek? bo nie bardzo wiem jak mam to zrobić...

i jeszcze jedno... zrobiłem test - po całkowitym wygaśnięciu opału - bez szamoty w ciągu godziny temperatura w kotle spada. Z szamotem utrzymuje się na poziomie 50 stopni przez kilka godzin. Potem jak rozpalam to tylko podtrzymuję temperaturę a nie ogrzewam od początku :)

dzięki wszystkim za radę :)

cysiokysio
21-01-2013, 10:09
W Zębcu KWKD są specjalne rurki, które idą od palnika do górnej części komory zasypowej, ktróe zaciągają powietrze z dołu na górę... Nie wiem czy jasno się wyraziłem. Moim zdaniem to daje PW.
DS
Chyba raczej z góry na dół, powietrze zasysa palnik a nie komora zasypowa.
Napiszę jeszcze raz aby się czysto paliło w dolniaku do palnika musi zostać poprowadzone powietrze wtórne bez tego dolniak będzie marnotrawił mnóstwo energi, kopcił i przy kalorycznym paliwe smolił wymieniki ciepła i komin.

Last Rico
21-01-2013, 10:34
Hm, paląc w kotle, który opisałem w moim poprzednim poście (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5763878&viewfull=1#post5763878) tona miału starcza mi na około miesiąc. Przeprowadzałem próby z groszkiem i przy takim samym sposobie palenia tona groszku starczyła mi na kilka dni krócej, a więc i drożej niestety.(...)

Witaj Tom 1000k :D, masz fajny avatarek!
Trudno mi się odnieść do tego badania bo sam rozumiesz że nie było
ono całkiem rzetelne (z całym szacunkiem). Aby stwierdzić czy tak jest
rzeczywiście, to trzeba najpierw poznać wartość opałową oraz wilgotność
obu paliw. Po filmiku z tubki widzę, że większa część tego co wylatuje
z twojego komina - to para wodna, wniosek taki że paliwo suche nie jest.

Pogoda też nie jest idealnie taka sama - miesiąc do miesiąca,
temperatura, wiatr, wilgotność, to ma zasadniczy wpływ na to ile spalimy.
Np. w styczniu paliłem Orzechem II z kopalni X, a w lutym Groszkiem I
z kopalni Y i w lutym spaliłem o 184 kg węgla mniej!! To są obserwacje
dość luźne powiedziałbym - bo węgiel (jako kopalina) nawet Z JEDNEJ
KOPALNI - ale wydobyty z różnych pokładów, może się bardzo różnić
a w lutym TEŻ zwykle jest już cieplej niż w styczniu.

Pewne natomiast jest jedno.
Jeśli wymuszony nadmuch JEST DOBRY dla miału, to NA PEWNO
będzie ZBYT SILNY dla groszku - i duża część ciepła pójdzie w komin.
Piszesz że palisz miałem, i że dmuchawa jest ustawiona na MINIMUM,
czyli mniej już się nie da, a na groszku - TRZEBA by było właśnie mniej!
Stąd też mogłeś na groszku uzyskać gorszy wynik - jak na miale... :D
Wiele osób (kocioł z dmuchawą) z czystej ciekawości próbuje przejść
na Orzech II lub Groszek i szybko wracają do miału - bo wynik nie jest
taki jak oczekiwali (lepszy opal, mniejsze spalanie). To z powodu nadmiaru
powietrza właśnie, które teraz ma ułatwioną drogę przelotu (mniejsze opory).
--------------------------

Pytanie, czy da się coś poprawić czy już nie.
Da się, ale musiałbyś jednak przejść na lepszy opał w sensie wielkości
ziarna. Mógłbyś wtedy spalać na ciągu naturalnym (strata kominowa).

pleban68
21-01-2013, 11:14
Witam,
trafiłem tutaj pod koniec listopada, ale postanowiłem napisać po przeczytaniu ostatniej strony. Moje kłopoty zaczęły się po zamontowaniu nowego kotła
zakupionego w markecie OBI, WILK 19 producent Stalmir Pleszew. Nie miałem do tej pory doświadczenia z tego typu kotłami, paliłem w zwykłym wiekowym kociołku żeliwnym, z którego musiałem się pozbyć z powodu zwiększenia powierzchni mieszkalnej. Pierwszy błąd jaki prawdopodobnie zrobiłem to za duża moc 19 kw według producenta 120- 170 m2 u mnie 140 , ocieplony budynek. Zacząłem szukać ratunku na forach z powodu strasznego smołowania, aż trafiłem tutaj .Nie pomyślałem, że można palić węglem rozpalając od góry i dzięki Last Rico nie mam już tak dużo smoły chociaż problemu nie pozbyłem się. Jedyne co przerobiłem to wymurowałem tylną ścianę szamotem i palę nadal z dmuchawą ( dolne drzwiczki zespolone). Prośba do Was o poradę co mogę jeszcze zmienić, żeby usprawnić kocioł nie wyrzucając dmuchawy przynajmniej tej zimy (moc ograniczona na ile pozwolił sterownik). Logiczne jest tłumaczenie, że nie można montować KPW przy paleniu z dmuchawą i nie mam takiego zamiaru, ale dlaczego producent zamontował z rozetki PW w drzwiczkach zasypowych z której korzystam. Spalam ok. 25 kg węgla lub ekogroszku przez 12h ,temperatura zadana 48, a to chyba kiepski wynik, smoli nadal chociaż dużo mniej niż przy paleniu tradycyjnym.

Co myślicie o tym kotle, bo wydaje mi si, że spalam za dużo a tej zimy nie dam rady zlikwidować dmuchawy.
http://www.stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html

jacet100
21-01-2013, 11:29
Co myślicie o tym kotle, bo wydaje mi si, że spalam za dużo a tej zimy nie dam rady zlikwidować dmuchawy.
http://www.stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html
Dlaczego?! Patrząc na zdjęcia, nie powinna być trudna przeróbka na elektroniczny miarkownik Boleckiego. Odkręcasz dmuchawę, przykręcasz klapkę na zawiasie do obudowy w to miejsce, na razie robisz uszczelkę z silikonu, przykręcasz dwoma wkrętami MCI i gotowe. Nie wyjdzie drogo bo sterownik już masz.

pleban68
21-01-2013, 12:03
Dlaczego?! Patrząc na zdjęcia, nie powinna być trudna przeróbka na elektroniczny miarkownik Boleckiego. Odkręcasz dmuchawę, przykręcasz klapkę na zawiasie do obudowy w to miejsce, na razie robisz uszczelkę z silikonu, przykręcasz dwoma wkrętami MCI i gotowe. Nie wyjdzie drogo bo sterownik już masz.
Myślałem, że klapka, którą będzie sterował miarkownik musi być w dolnych drzwiczkach. Nie wiem czy podając powietrze tylko otworem po dmuchawie będzie odpowiedni ciąg?

jacet100
21-01-2013, 12:25
Powietrze ma wpadać pod ruszt i ten warunek masz spełniony. O wielkości klapki masz tu linka ze spisu treści:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2887662#post2887662
Nawet jeśli klapka nie będzie miała idealnego wymiaru, to MCI jest na tyle uniwersalny, że nadrobi to dobierając kąt uchylenia i będzie lepiej niż z dmuchawą.

Last Rico
21-01-2013, 13:21
Myślałem, że klapka, którą będzie sterował miarkownik musi być w dolnych drzwiczkach. Nie wiem czy podając powietrze tylko otworem po dmuchawie będzie odpowiedni ciąg?

Koledzy, Pleban zadał dobre pytanie :) i osobiście proponowałbym żeby
PG wpuszczać jednak dołem kotła, wprost przez popielnik. Zgoda że
przy zimowych temperaturach, nie ma to specjalnego znaczenia, ciąg
i tak będzie wystarczający. Jednak w okresach przejściowych, kiedy
na zewnątrz jest już dość ciepło - ale nie aż tak, żeby zrezygnować
z palenia, mogą pojawić się kłopoty z ciągiem PODCZAS ROZPALANIA.

Zwykle jest tak, że ciepłe powietrze nie chce iść w dół długiego kanału,
a w kotłowni cieplejsze powietrze jest wyżej, na wysokości głowy a nie
nóg. Powtórzę, w zimę problemu nie będzie, ale wiosną lub jesienią tak
gdyż ŁATWIEJ będzie wejść powietrzu przez krótką KPW, niż przez dość
wąski i stosunkowo długi kanał zbudowany DLA DMUCHAWY. Zaburzy
to wtedy proporcję obu rodzajów powietrza, PG do PW, szczególnie
przy rozpalaniu, kłopot może polegać na trudności w wystartowaniu
kotła gdyż będzie dostawać prawie samo PW. :(

Zauważcie że z podobnych przyczyn, rura spalinowa nigdy nie powinna
mieć ujemnego kąta wzniosu, a nawet nie powinna być instalowana poziomo
tylko zawsze ze + wzniosem patrząc od strony od czopucha w kier. komina.
Osobiście więc - wybrałbym wpuszczanie PG przez klapę w drzwiczkach.
Wymaga to wycięcia otworu i dorobienia klapki, (chociaż to dość prosta
czynność), oraz zablokowaniu kanału używanego przez dmuchawę.

atsyrut
21-01-2013, 14:41
DS
Chyba raczej z góry na dół, powietrze zasysa palnik a nie komora zasypowa.
Napiszę jeszcze raz aby się czysto paliło w dolniaku do palnika musi zostać poprowadzone powietrze wtórne bez tego dolniak będzie marnotrawił mnóstwo energi, kopcił i przy kalorycznym paliwe smolił wymieniki ciepła i komin.

DS
masz rację żle napisałem - oczywiście zasysa powietrze z góry na dół. Dzięki za czujność i sprostowanie

jacet100
21-01-2013, 14:43
Koledzy, Pleban zadał dobre pytanie :) i osobiście proponowałbym żeby
PG wpuszczać jednak dołem kotła, wprost przez popielnik. Zgoda że
przy zimowych temperaturach, nie ma to specjalnego znaczenia, ciąg
i tak będzie wystarczający. Jednak w okresach przejściowych, kiedy
na zewnątrz jest już dość ciepło - ale nie aż tak, żeby zrezygnować
z palenia, mogą pojawić się kłopoty z ciągiem PODCZAS ROZPALANIA.

Zwykle jest tak, że ciepłe powietrze nie chce iść w dół długiego kanału,
a w kotłowni cieplejsze powietrze jest wyżej, na wysokości głowy a nie
nóg. Powtórzę, w zimę problemu nie będzie, ale wiosną lub jesienią tak
gdyż ŁATWIEJ będzie wejść powietrzu przez krótką KPW, niż przez dość
wąski i stosunkowo długi kanał zbudowany DLA DMUCHAWY. Zaburzy
to wtedy proporcję obu rodzajów powietrza, PG do PW, szczególnie
przy rozpalaniu, kłopot może polegać na trudności w wystartowaniu
kotła gdyż będzie dostawać prawie samo PW. :(

Zauważcie że z podobnych przyczyn, rura spalinowa nigdy nie powinna
mieć ujemnego kąta wzniosu, a nawet nie powinna być instalowana poziomo
tylko zawsze ze + wzniosem patrząc od strony od czopucha w kier. komina.
Osobiście więc - wybrałbym wpuszczanie PG przez klapę w drzwiczkach.
Wymaga to wycięcia otworu i dorobienia klapki, (chociaż to dość prosta
czynność), oraz zablokowaniu kanału używanego przez dmuchawę.

Ja o tym wiem ale tutaj takiej sytuacji nie ma. W linku podanym przez Plebana jest rysunek kotła i dmuchawa jest na dole, na wysokości popielnika, na tylnej ściance!

pleban68
21-01-2013, 15:11
Ja o tym wiem ale tutaj takiej sytuacji nie ma. W linku podanym przez Plebana jest rysunek kotła i dmuchawa jest na dole, na wysokości popielnika, na tylnej ściance!
Dzięki za poradę, ale pozostaje jeszcze kwestia nadmiernego osadzania smoły w wymienniku. Czy montaż KPW rozwiąże ten problem, bo na razie podaje PW przez oryginalnie zamontowaną rozetkę.

jacet100
21-01-2013, 16:36
Dmuchawę zdemontuj w pierwszej kolejności. Dla bezpieczeństwa i poprawy spalania. Będzie to duży krok w dobrym kierunku. Smołowanie też powinno się zmniejszyć. Z dmuchawą nie masz prawidłowego cyklu uśpienia gdyż kocioł nie jest na dole szczelny. Gdy osiągnie zadaną temperaturę, to pomimo stojącego wentylatora, zaciąga przez niego powietrze i dymi pewnie na potęgę. Musisz zrobić ciężką klapkę która po opadnięciu dobrze uszczelni wlot.

Last Rico
21-01-2013, 16:52
Ja o tym wiem ale tutaj takiej sytuacji nie ma. W linku podanym przez Plebana jest rysunek kotła i dmuchawa jest na dole, na wysokości popielnika, na tylnej ściance!

Zrobiłem błąd. Oczywiście Jacet - masz rację. :)
Odpowiadając Plebanowi - jeszcze myślałem o kotle Toma 1000k który
tuż przed chwilą oglądałem, on akurat ma dmuchawę NA kotle, u góry.
Przepraszam za pomyłkę, zatem koledzy, mój ostatni tekst dotyczy
wyłącznie kotłów z dmuchawami u góry (na kotle), z kanałem w dół kotła.
Nie takich jak ma kolega Pleban 68 ------> ale takich jak ma Tom 1000k.

Brawo Jacet 100 za przytomność! :D :D

dzierga
21-01-2013, 17:22
Drodzy forumowicze....
Zmierzyłem dziś komin i... jestem w szoku wymiar mojego komina to 30cm x 28cm długość ok 6,5m a piec to 22,5 kW. Taki komin to chyba masakra. Teoretycznie pali się nie najgorzej- ale chyba wychodzi na to, że dużo opału pochłania mi ogrzanie takiej lufy.... Zauważyłem, że po rozpaleniu wszystko jest ok płomienie czerwone idą, że hej ale gdy zasyp wchodzi w fazę koksu to już tak różowo nie jest.

Co więc zrobić z takim kominiskiem? jakie rozwązania proponujęcie

pilkarz1616
21-01-2013, 18:14
Pytanko do wszystkich!
ile cm nad zasypem ma być KPW ?lepiej jak najbliżej zasypu czy musi być jakas odległość wyznaczona?czy jak zmniejszony jest kocioł cegłą tak na szybko można powiedzieć i pomiędzy cegłami będzie uciekać(ok w połowie) troszkę powietrza to może być małe dymienie przez to?pozdrawiam

pilkarz1616
21-01-2013, 18:16
i przez ta nieszczelność może nie dopalać się wszystko?

pilkarz1616
21-01-2013, 18:19
i zar szybciej schodzić w dół?

pleban68
21-01-2013, 18:21
Dmuchawę zdemontuj w pierwszej kolejności. Dla bezpieczeństwa i poprawy spalania. Będzie to duży krok w dobrym kierunku. Smołowanie też powinno się zmniejszyć. Z dmuchawą nie masz prawidłowego cyklu uśpienia gdyż kocioł nie jest na dole szczelny. Gdy osiągnie zadaną temperaturę, to pomimo stojącego wentylatora, zaciąga przez niego powietrze i dymi pewnie na potęgę. Musisz zrobić ciężką klapkę która po opadnięciu dobrze uszczelni wlot.
Dmuchawa posiada klapkę z przeciwwagą, która zamyka dopływ powietrza. Wydaje mi się, że gdyby zaciągało powietrze przez wentylator to nie byłoby kontroli nad temperaturą. Szkoda, że sterownik nie pozwala na zmniejszenie mocy dmuchawy bardziej niż do 20%, bo do węgla można by obniżyć jeszcze bardziej. Na razie nie dam rady założyć miarkownika (brak czasu i mrozy).

jacet100
21-01-2013, 18:27
Nie chodziło mi o takie ilości powietrza że aż temperatura rośnie dalej. Chodzi o takie małe które nie podbijają temperatury ale potęgują dymienie (niepełne spalanie).
Zbieraj materiały, pomysły i jak się ociepli majsterkuj.
Piłkarz, musisz te cegły uszczelnić. Poszukaj w postach Last Rico-pisał o tym. No i musisz się nauczyć zadać pytanie w jednym poście ;)

pilkarz1616
21-01-2013, 18:36
Przepraszam wszystkich , że nie zadałem w jednym pytaniu ale wyszło mi to całkiem z główki. zmieniam KPW i przy okazji napisałem tylko w jednym mi się nie zmieściło:)

Miarkownik
21-01-2013, 20:09
Miarkownik

Zobacz jak ja mam to zrobione. Link w moim podpisie.
Spróbuj bez miarkownika. Po kilku testach sam dojdziesz do tego jak duża musi być szczelina w drzwiczkach popielnika.
Oczywiście powietrze tylko tymi drzwiczkami. Żadnego przez drzwi zasypowe.

Witam raz jeszcze! Dzisiaj cały dzień ekperymentowałem i zacząłem od wyczyszczenia kotła, zamurowania cegłą rusztu za pionowym wymiennikiem do 12 cm (prowizorycznie). Wyłączyłem wentylator, zakleiłem wlot, zostawiłem kratkę 3 na 3 cm. Otwory dopalające otworzyłem na 3 mm z każdej strony. Zgodnie z sugestią jacbelfer, wpuściłem 3 kawałki cegły szamotowej za pionowy wymiennik powyżej otworów dopalających. Czyli zrobiłem prowizoryczny palnik. Zrobiłem ogień w południe, ale zaczęło się palić niemrawo. Cały zład wody w instalacji zagrzał się do 55 stopni, w tym czasie na ruszcie był żar. O godz. 18 włożyłem do kotła 6 kg węgla i 3 kawałki drzewa na dół. Po kwadransie temperatura oszalała - teraz oscyluje między 75-80 stopni. Nie wiem jak dym z komina, w domu ukrop/sauna, kocioł nie do poznania i nie do opanowania. Płomień przez szybę otworu wyczystki koloru niebiesakowo-żółtawego. To tyle na dziś :p Podsumowując: wydaje mi się, że kocioł jest przewymiarowany, czyli za duży na ten dom. Kłopot będzie z utrzymaniem szpary na dole. Może zamiast wentylatora sprawdzi się bardziej miarkownik? Jutro prześlę zdjęcia dymu z komina i koloru płomienia. Jeszcze raz dzięki za pomoc - czy macie jakieś pomysły jak zapanować teraz nad kotłem?
Pozdrawiam - Miarkownik

Tom1000k
21-01-2013, 20:55
Witaj Tom 1000k :D, masz fajny avatarek!

:D


Trudno mi się odnieść do tego badania bo sam rozumiesz że nie było
ono całkiem rzetelne (z całym szacunkiem). Aby stwierdzić czy tak jest
rzeczywiście, to trzeba najpierw poznać wartość opałową oraz wilgotność
obu paliw. Po filmiku z tubki widzę, że większa część tego co wylatuje
z twojego komina - to para wodna, wniosek taki że paliwo suche nie jest.

Metodą prób i błędów, począwszy od wielokrotnych niepowodzeń, puszczeniu masy opału w komin, buchnięciach, zasmołowaniu kotła i komina na amen i skończywszy na lekkim zaczadzeniu się całą rodziną (wszyscy przeżyli na szczęście), nauczyłem się palić w tym kotle i doszedłem do wilgotności miału optymalnej do czystego spalania go z pełną kontrolą temperatury i czasu spalania, więc siłą rzeczy miał suchy być nie może.



Pewne natomiast jest jedno.
Jeśli wymuszony nadmuch JEST DOBRY dla miału, to NA PEWNO
będzie ZBYT SILNY dla groszku - i duża część ciepła pójdzie w komin.
Piszesz że palisz miałem, i że dmuchawa jest ustawiona na MINIMUM,
czyli mniej już się nie da, a na groszku - TRZEBA by było właśnie mniej!
Stąd też mogłeś na groszku uzyskać gorszy wynik - jak na miale... :D
Wiele osób (kocioł z dmuchawą) z czystej ciekawości próbuje przejść
na Orzech II lub Groszek i szybko wracają do miału - bo wynik nie jest
taki jak oczekiwali (lepszy opal, mniejsze spalanie). To z powodu nadmiaru
powietrza właśnie, które teraz ma ułatwioną drogę przelotu (mniejsze opory).

Tak właśnie było w moim przypadku. ;)


--------------------------

Pytanie, czy da się coś poprawić czy już nie.
Da się, ale musiałbyś jednak przejść na lepszy opał w sensie wielkości
ziarna. Mógłbyś wtedy spalać na ciągu naturalnym (strata kominowa).

Tak właśnie myślałem. Jeżeli chodzi o miał osiągnąłem maksimum możliwości tego kotła i jestem zadowolony, bo potwierdzają mi się wszystkie prawidłowe zjawiska następujące w procesie spalania od góry (wiedza zdobyta w tym wątku :cool:)
Przejście na groszek wiąże się z przeróbką kotła. Może wykonam jakąś próbę z groszkiem w łykend.

Pozdrawiam :bye:

pilkarz1616
21-01-2013, 21:14
czy ktoś mi odpowie na moje pytania?chce toi wykonać jutro z rana a nie chce robić tego dwa razy. z góry dziękuje za pomoc

Last Rico
21-01-2013, 22:03
Witaj H_piotr :D
Nie lubię cytować całych tekstów, ale wyjątkowo to zrobię.


Najwyższy czas abym i ja opisał jak wprowadziłem ten sposób spalania w swoim kotle.
Pierwszy sezon palę w kotle węglowym, dotychczas grzałem kominkiem oraz kotłem elektrycznym, niestety nie mam dostępu do gazu ziemnego.
Nad innymi forumowiczami mam tą przewagę, że już na samym początku moich zmagań z paleniem w kotle na paliwo stałe trafiłem na ten wątek.
Po przeczytaniu pierwszej strony zachęcony poleciałem do kotłowni i rozpaliłem zgodnie z opisem. Niestety nie potrafiłem opanować mojego kotła, który rozpalał się w nieskończoność. Zacząłem więc uszczelniać klapkę, drzwiczki, a nawet nity w zawiasach efektu jednak nie było. Stwierdziłem więc, że mam za duży ciąg kominowy. Zamontowałem więc regulator ciągu kominowego w czopuchu komina, ciąg się zmniejszył, problem jednak nie zniknął. Nie poddawałem się jednak i wzmacniany kolejnymi stronami wątku rozważałem co u mnie jest nie tak. Skoro tak wielu opisuje, że to działa postanowiłem przeć do przodu. Po kilku tygodniach zmagań zmieniłem miarkownik spalania na elektroniczny Unister myśląc, że problem jest z dużą bezwładnością mechanicznego ale i to nie rozwiązało problemu. Ewidentnie kocioł ciągnie lewe powietrze. Postanowiłem więc podejść do tej sprawy tak jak ze sprzętem kupionym u naszych wschodnich sąsiadów. Obdarłem kociołek z tych ładny blach i ku mojemu zdziwieniu ujrzałem takie dziury, że zwątpiłem. Popielnik jest osobną skrzynką połączoną z kotłem w dość prymitywny sposób. Z założenia jest to kocioł wykorzystujący naturalny ciąg dlatego tak trudno było dojść do tego gdzie są nieszczelności, przy kotle z dmuchawą sprawa wyglądałaby inaczej.
Wykorzystując uszczelniacz do wysokich temperatur uszczelniłem kocioł i od tej chwili mogę cieszyć się korzyściami jakie daje palenie od góry.
Jeżeli też masz problemy z paleniem od góry, to nie poddawaj się, to na prawdę się opłaca i to nie tylko finansowo, ale przede wszystkim wolnością we własnym domu.

Last Rico wielki szacunek za to co robisz na tym forum, dalej będę czytał ten wątek jestem dopiero na 95 stronie ale postanowiłem dalej brnąć w temacie. Pozdrawiam wszystkich.


Wiesz co jest największą wartością twojego posta?

Największą wartością - jest zachęcające przesłanie dla innych kolegów
którzy być może mają problemy w dojściu do sukcesu. Robią WSZYSTKO
co powinni zrobić, a dalej nie mają czystego czyli ekonomicznego spalania.

Twój post pokazuje im światełko nadziei, pokazuje że nie należy się poddać,
tylko KONSEKWENTNIE sprawdzać aż do skutku!! Bywało tak, że wszystko
już mamy O.K. a kocioł jednak nie pracuje jak powinien. Często okazywało
się że przyczyną była np. nieszczelność na osi ruchomego rusztu. :)
Te nieszczelności wcale nie muszą być duże - już te b. małe psują nastawy.

Dziękuję więc za to, że napisałeś o swoim przypadku, myślę że on,
a zwłaszcza szczęśliwe jego zakończenie, skutecznie zmotywuje kolegów.
Bardzo mnie też cieszy że czytasz dalej, mam nadzieję że znajdziesz coś
wartościowego co pozwoli na jeszcze dłuższą czystą pracę kotła.
Serdeczne pozdrowionka. :D

Viater
21-01-2013, 22:48
Palę obecnie z temperaturą na kotle 60* i ponownie rozpalam, gdy temperatura spadnie do 40*
Czy paląc z temperaturą odpowiednio 70* i 50* spalę taką samą ilość węgla, zakładając, że dom też będzie odpowiednio rozgrzany? W jednym i drugim przypadku zmiana temperatury wynosi tyle samo, czyli 20*

Tom1000k
21-01-2013, 23:00
Wszystko to czytałem przed napisaniem posta.

Zapytałem o klapkę w piecu z nawiewem ponieważ mam właśnie tego typu piec i widziałem że wielokrotnie był poruszany ten temat i zawsze była taka sama odpowiedź.

Tymczasem trafiłem na coś takiego:

Urząd Patentowy RP:
WYN: (21) 310901, (22) 09-10-1995
"Skrót opisu:

(57) Wynalazek dotyczy sposobu spalania miału węglowego w kotle centralnego ogrzewania napełnianym okresowo z tak zwanym rozpalaniem od góry, w którym po napełnieniu komory paleniskowej (2) miałem węglowym i jego rozpaleniu od góry poprzez drzwiczki (11) zasypowe prowadzi się równocześnie nadmuch powietrza pierwotnego pod ruszt (7) kanałem z wentylatora (16) oraz powietrza wtórnego przez uchylną rozetę (10) w drzwiczkach (11) zasypowych. Rozeta (10) o postaci klapy odchylnej na zawiasie umocowana do drzwiczek (11) zasypowych jest nastawiona na wymaganą procesem spalania ilość powietrza, a ponadto służy jako klapa eksplozyjna."

Nie mogę niestety znaleźć kompletnego opisu z rysunkami.
Nie wiem czy ta rozeta to zwykła klapka na drzwiczkach załadunkowych, czy też jest tam jeszcze jakieś zabezpieczenie.

Owa rozeta jest stosowana w tych kotłach: http://piece.bazarek.pl/opis/65553/sekom-gk-30kw-pid-uniwersalny-z-dmuchawa.html

W opisie tego kotła czytamy:

Model SEKOM-GK ma ręczną regulację powietrza wtórnego.
Ręczny dobór powietrza wtórnego w modelu SEKOM-GK zapewnia dłuższy cykla spalania także w momencie shcodzenia żaru na poziom rusztu. Przy rozpalaniu należy nieco mocniej uchylić dostęp powietrza wtórnego, w późniejszej fazie palenia należy lekko przysłonić rozetę powietrza wtórnego. Podczas wygaszania można rozetę przykręcić do oporu. W praktyce użytkownicy dobierają jedno uchylenie optymalne dla procesu spalania.

Dmuchawa mocowana jest na górze konstrukcji, powietrze sprowadzane jest na dół,

Może ma ktoś ten model pieca i opisał by dokładnie budowę tej rozety.
Bo tak sobie myślę że o ile ta rozeta to to samo co proponowana klapka powietrza wtórnego to brak tej klapki w piecach Pleszewskich nie wynika
z jakiegoś niebezpieczeństwa tylko z opłat licencyjnych.


Jeżeli masz kocioł z Pleszewa, to pewnie nadmuch masz spod rusztów i z otworów w pobliżu górnej części zasypu?
Jeżeli tak, to nie wiem po co szukasz jakiejś klapki? Powietrze wtórne doprowadzane jest kanałami nawiewowymi (tak to wygląda u mnie; poz. 15 na schemacie)

http://img40.imageshack.us/img40/8899/kociot.png

Masz takie kanały?
Jeżeli tak, to pozostaje tylko ustawić odpowiednio przedmuch.
Przedmuchy co 15, 10, a nawet 5 minut nie mają sensu. Nawet przez 5 minut nagromadzić się potrafi gazów na niezłe buchnięcie.
Ja ustawiłem u siebie (sterownuik PŁOMYK) co 1 minutę 5 sek. przedmuchu. Wiatrak się włącza i zanim się rozhula już stopuje, lecz siłą bezwładności kręci się jeszcze paręnaście sekund. I tak co minutę. Tylko takie ustawienie pozwoliło mi uzyskać stały dopływ powietrza wtórnego, pali się bez dymu, gazy się ładnie dopalają niebieskim płomieniem, nic nie bucha i jest bezpiecznie.

Jak bym nie miał tych kanałów to kombinował bym coś w rodzaju "rury Wezyra", tylko w odwrotnym kierunku, z daszkiem i pośrodku paleniska :cool:

Pozdrawiam

jacet100
22-01-2013, 00:07
czy ktoś mi odpowie na moje pytania?chce toi wykonać jutro z rana a nie chce robić tego dwa razy. z góry dziękuje za pomoc
Powietrze do kotła ma wpadać tylko jako Powietrze Główne (PG, z popielnika poprzez warstwę paliwa do wymiennika) i jako Powietrze Wtórne(PW, przez KPW w środek zasypu). Wszelkie inne przepływy powietrza są niewskazane. Wstawienie cegieł luzem, bez uszczelnienia do paleniska jest niedopuszczalne. Szczelinami między cegłami, cegłami a ścianką kotła, pójdzie Ci powietrze do wymiennika. Nie natleni opału jak należy od spodu, schłodzi spaliny. Cała robota psu na budę. Jak to inni uszczelniali już nie pamiętam dokładnie, a sam nie musiałem tego robić. Przeglądałeś posty Last Rico?
-Last Rico kiedyś opisywał jak ustalić kąt nachylenia KPW. Nasypać węgla jak zwykle, położyć na to karton i przez otwór w drzwiczkach dziabnąć karton pisakiem na patyczku. Pisak ma trafić w środek kartonu.
Jak coś źle zapamiętałem to proszę mnie poprawić.

pilkarz1616
22-01-2013, 06:28
ale proszę napisać ile centymetrów od zasypu?centymetr czy 10 centymetrów kpw ma sięgać od zasypu?ma być jak najbliżej czy w jakiejś wyznaczonej odległości?

lysy1l
22-01-2013, 07:08
Last Rico i koledzy, zastanawiam się, czy niska temperatura spalin podczas spalania od góry w określonych indywidualnie warunkach nie może mieć negatywnego wpływu na komin? Chodzi oczywiście o możliwość wykraplania się kondensatu w jego górnych partiach. W przypadku mojego kotła to raczej nie grozi, bo SWK ma generalnie wysoką temperaturę spalin wynikającą z jego konstrukcji, ale w wypadku bardziej zaawansowanych konstrukcji i palenia z niską temperaturą zadaną może nie być już tak wesoło. Pytam, bo zauważyłem, że w stosunku do zeszłego roku, kiedy paliłem tradycyjnie przewód kominowy w pokojach mimo że jest ciepły, to jest wyraźnie chłodniejszy. Był tu też na forum jeden taki przypadek wystąpienia wykwitów, jednak chyba nie do końca wyjaśniony.

ZUG
22-01-2013, 07:55
dlatego podstawą jest dobrze ocieplić komin a na pewno będzie mu ciepełko.
podczas odgazowania faktycznie spalanie weglowodorów daje dużo wody i w dodatku mamy w pewnym stopniu wilgotny opał ale temp. w tej fazie na czopuchu jest dość duża a na pewno powyzej 100stC natomiast w fazie koksu już niema weglowodorów i opał suchy jak pieprz także przy dobrze ocieplonym kominie nawet w tej fazie nie grozi jak jest 50stC na czopuchu.

lysy1l
22-01-2013, 08:58
U mnie nie ma co ocieplać, bo komin w całości przechodzi przez pomieszczenia mieszkalne, nad dach wystaje jedynie metrowa nadbudówka z klinkieru - wymieniona na klinkier dwa lata temu, teraz dałbym ze zwykłej cegły.
Duża wilgotność opału może występować podczas spalania np. miału i może to być niebezpieczne przy kominie przechodzącym przez zimne poddasze, czy strych.

rybniczanin
22-01-2013, 09:09
@łysy1l Last Rico we wcześniejszych postach proponował też tak zwaną "czapkę" na komin, żeby zimne powietrze nie wdzierało się tak po ściankach za dużego przekroju komina, bo to też sprzyja wykraplaniu.

ZUG
22-01-2013, 09:10
U mnie nie ma co ocieplać, bo komin w całości przechodzi przez pomieszczenia mieszkalne, nad dach wystaje jedynie metrowa nadbudówka z klinkieru - wymieniona na klinkier dwa lata temu, teraz dałbym ze zwykłej cegły.
Duża wilgotność opału może występować podczas spalania np. miału i może to być niebezpieczne przy kominie przechodzącym przez zimne poddasze, czy strych.

lysy1 ale nie kazdy ma tak usytuowany jak TY dlatego trzeba ocieplać.
miał jak miał każde paliwo ma więcej lub mniej ale paląc w GS od góry węglowodory zmieszane z O2 dają jej od cholery.
wystarczy w takim momencie wejść na dach i podłożyć kawałek szybki nad komin a zobaczysz ile wody sie na niej skropli (ona wylatuje jako para)

pilkarz1616
22-01-2013, 09:17
do ZUG
moze Ty mi odpowiesz na moje pytania?i jak najlepiej połączyć szamot z blachą wystarczy zapraw szamotowa?pozdrawiam

ZUG
22-01-2013, 09:19
tak łączymy zaprawą szamotową

pilkarz1616
22-01-2013, 09:30
do ZUG
ile cm nad zasypem ma być KPW ?lepiej jak najbliżej zasypu czy musi być jakas odległość wyznaczona wiem , że w sam srodek chodzi mi o odległość kpw od węgla np 2cm czy 5 lepiej może?czy jak zmniejszony jest kocioł cegłą tak na szybko można powiedzieć i pomiędzy cegłami będzie uciekać(ok w połowie) troszkę powietrza to może być małe dymienie przez to?i przez ta nieszczelność może nie dopalać się wszystko? i zar schodzić szybciej?

ZUG
22-01-2013, 09:55
z tym KPW musisz sam kombinować
jedynie to jak pisał jacet100 to priorytet aby celował w srodek zasypu
jaka odległość od zasypu ,myślę że taka aby nie przeszkadzała rozpałce i nie za krótka aby komin nie wysysał tylko powietrze trafiało tam gdzie ma trafiać.

ja miałem zrobiony na wcisk i uszczelnione popiolem i tak paliłem przez 2miesiące i nic sie nie działo ale powinno zrobić sie na szamotową zaprawę bo to jest skuteczniejsze bo gazy wcisną się wszędzie.

cysiokysio
22-01-2013, 10:02
do ZUG
ile cm nad zasypem ma być KPW ?lepiej jak najbliżej zasypu czy musi być jakas odległość wyznaczona wiem , że w sam srodek chodzi mi o odległość kpw od węgla np 2cm czy 5 lepiej może?czy jak zmniejszony jest kocioł cegłą tak na szybko można powiedzieć i pomiędzy cegłami będzie uciekać(ok w połowie) troszkę powietrza to może być małe dymienie przez to?i przez ta nieszczelność może nie dopalać się wszystko? i zar schodzić szybciej?
niżej niż dolana krawedź drzwiczek zasypowych nie zrobisz bo nie będziesz mógł ich zamykać/otwierać.

Artooro
22-01-2013, 11:13
Witam Szacowne Grono,

Jako, że doszedłem do wniosku, że mój kocioł 28Kw to sporo za dużo dla mojego domku (ocieplone 172mkw), a także do kolejnego wniosku - iż muszę zainstalować bufor ciepła w celu zwiększenia "bezwładności" instalacji CO i zapewnienia ogrzewania po wygaśnięciu zasypu mam w związku z tym następujące pytanka:

- jaki kocioł górnego spalania ma wbudowaną kpw albo chociaż rozetę PW w drzwiach zasypowych (myslałem wstępnie nad Ogniwem S6WC, ew Zębcem KWK) - i czy jest sens w ogóle myśleć nad kupnem górniaka biorąc pod uwagę, że mam w planach palić tam głównie węglem, czy drewnem.
- czy myślenie nad zmniejszeniem kotła nadal ma sens, jeżeli dołożę do instalacji bufor ciepła ok 700-1000 litrów, czy może pozostawić mojego Żywca 28Kw?
- jeżeli już zmniejszyć kocioł i założyć bufor ciepła, to jaką moc powinienem brać pod uwagę? - dom z 2009r ocieplenie 10cm styro+20cm wełny na dachu, (jest jeszcze kilka mostków cieplnych do likwidacji w ramach prowadzonych prac) - wstępnie w oparciu o powierzchnię domu myślałem o Ogniwie s6WC 17Kw, lub zębcu KWK 16Kw ale nie wiem czy tak zmniejszona moc kotła wystarczy do sprawnego ładowania bufora, grzania CWU (300l) i tej powierzchni domu.

pomóżcie Moi drodzy - ustrzeżcie przed powtarzaniem błędów poprzednika :)

Artur

h_piotr
22-01-2013, 12:45
Dziękuję więc za to, że napisałeś o swoim przypadku, myślę że on,
a zwłaszcza szczęśliwe jego zakończenie, skutecznie zmotywuje kolegów.
Bardzo mnie też cieszy że czytasz dalej, mam nadzieję że znajdziesz coś
wartościowego co pozwoli na jeszcze dłuższą czystą pracę kotła.

Dzięki za motywujące słowa. Czytam ten temat jak jakiś serial :-) z tą tylko różnicą, że wkłada on do mojej kieszeni konkretne pieniądze. Remontuje starą chałupkę i każdy grosz się liczy, zaoszczędzone pieniądze na opale przeznaczyłem na zakup sterownika, który pozwolił mi doglądać kociołek z salonu. Gdybym nie znalazł tego tematu, byłbym jednym z tych, który na myśl zima chce się z powrotem przeprowadzać do bloku :-).
Tak jak piszesz może jeszcze znajdę coś co pozwoli mi na czystszą i dłuższą pracę kotła, do tej pory uszczelniłem kocioł na tyle na ile było to możliwe na pracującym kotle, zamontowałem miarkownik - najpierw zwykły, potem elektroniczny (otwórz - zamknij), a teraz elektroniczny z płynną regulacją oraz panelem pokojowym. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że ten ostatni ma wiele zalet, których brakuje tym poprzednim, ale jedną funkcję można wprowadzić i w pozostałych i na pewno przyniesie ona korzyści. Mianowicie chodzi o maksymalne otwarcie klapki PG, należałoby zrobić regulowany ogranicznik oraz założyć sprężynkę na łańcuszek aby nie ograniczyć możliwości dalszego działania miarkownika. Dzięki tej przeróbce kocioł będzie pracował łagodniej, a co za tym idzie ekonomiczniej.
Jeżeli już ktoś o tym pisał to przepraszam, jestem dopiero na 130 stronie :-), jeżeli nie to niech to będzie moim skromnym wkładem w ten jakże ciekawy i przydatny wątek.
Kolejnym usprawnieniem była KPW, ociągałem się trochę z jej wykonaniem bo uważałem, że już wystarczająco podniosłem wydajność mojego kotła. nadarzyła się jednak okazja (dostęp do warsztatu ze spawarką) i zrobiłem również KPW i potwierdzam działa, opis w dzienniku budowy. Następnie wyczytałem aby sypać popiół na wierzch zasypu i tu również wymierny zysk :-). Ciekaw jestem kolejnych "odcinków" tego serialu.

Dzisiaj już wystarczy, nie poddawajcie się i do przodu.

mikar1
22-01-2013, 13:33
Witam.
Czy ktoś używa miarkownika MCI Bolecki podłączonego do sterownika ST-28?

Art2909
22-01-2013, 13:50
Witam wszystkich.

Jestem początkującym palaczem w piecu:) Piec w moim domu to stary piec:)

http://zapodaj.net/75c9f20e58011.jpg.html

Powiedzcie proszę jak ekonomicznie w nim palić węglem typu orzech średni. Klapka na samej gorzej jest podnoszona do góry bez zadnej regulacji. Pozostałe dwie to drzwiczki. Też nie ma regulacji dostepu powietrza. Dodatkowo są bardzo nieszczelne ( 0,5 cm). Na drugim rysunku widać z boku pieca na dole otwór zasłaniany taką wsuwaną blachą. Od czego t jest?

Wczoraj zasypałem piec węglem około 28 kg. Nie było to nawet połowa możliwego zasypu. Rozpaliłem od góry drewnem. Paliło się 6 godzin utrzymujac temperature 50-60 stopni. Teraz moje pytanie czy taka ilosc wegla to nie za duzo jak na tak slabe ogrzanie? Dom to okolo 300m2 nieocieplony z grubymi murami z pustaka.

Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam

qmaty
22-01-2013, 16:03
Witam Szacowne Grono,

J
- jaki kocioł górnego spalania ma wbudowaną kpw albo chociaż rozetę PW w drzwiach zasypowych (myslałem wstępnie nad Ogniwem S6WC, ew Zębcem KWK) - i czy jest sens w ogóle myśleć nad kupnem górniaka biorąc pod uwagę, że mam w planach palić tam głównie węglem, czy drewnem.

Artur

może ten?
http://www.enka-ogrzewanie.pl/kotly_p.html

yaiba83
22-01-2013, 16:32
Witam wszystkich.

Jestem początkującym palaczem w piecu:) Piec w moim domu to stary piec:)

http://zapodaj.net/75c9f20e58011.jpg.html

Powiedzcie proszę jak ekonomicznie w nim palić węglem typu orzech średni. Klapka na samej gorzej jest podnoszona do góry bez zadnej regulacji. Pozostałe dwie to drzwiczki. Też nie ma regulacji dostepu powietrza. Dodatkowo są bardzo nieszczelne ( 0,5 cm). Na drugim rysunku widać z boku pieca na dole otwór zasłaniany taką wsuwaną blachą. Od czego t jest?

Wczoraj zasypałem piec węglem około 28 kg. Nie było to nawet połowa możliwego zasypu. Rozpaliłem od góry drewnem. Paliło się 6 godzin utrzymujac temperature 50-60 stopni. Teraz moje pytanie czy taka ilosc wegla to nie za duzo jak na tak slabe ogrzanie? Dom to okolo 300m2 nieocieplony z grubymi murami z pustaka.

Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam

Kiepsko ocieplony dom = duże zapotrzebowanie na ciepło.
Poza tym 300m to też robi małe wrażenie...

WBR
22-01-2013, 17:54
1. Jeśli PW w drzwiczkach zrobisz z regulacją to dlaczego nie?
2. Piszą tu koledzy o rozbijaniu powietrza z pojedynczej KPW kawałkiem blachy, by nie wpadało punktowo. Dwie KPW spełnią tą samą rolę. Pojedyncza KPW jest zalecana ze względu na łatwiejsze wykonanie.
3. Z pewnością.
Cegła na zawirowywacz kiepska jest. Zawirowywacz nie ma magazynować ciepła. Jego zadaniem jest wydłużenie drogi spalin, ich przyśpieszenie i dociśnięcie do ścianek wymiennika. Więcej energii odbierze wtedy woda ze spalin. W ten rurowy kanał wymiennika powinieneś zrobić z blachy wiertło do gruntu (wpisz w google grafika).
Pomysł z wydłużeniem drogi spalin przez łączenie półek szamotem (deflektory przy okazji), jak dla mnie, bardzo dobry.

Wielkie dzięki za odpowiedź. Zanim zabiorę się za przeróbki pokombinuję jeszcze z opałem. Może na orzechu będzie się lepiej paliło. Tak czy owak bez dodatkowego powietrza nad zasyp chyba się nie obejdzie, bo każde otwarcie drzwiczek zasypowych ładnie przyspiesza płomienie w fazie rozpalania i odgazowania.
Z wymiennikiem jeszcze się zastanowię, bo po porządnej regulacji miarkownika i trzymaniu stabilnej temperatury na poziomie 65 stopni, temperatura spalin utrzymuje się na podtrzymaniu w zakresie 110-120 stopni, co chyba dobrze świadczy o wymianie ciepła. Wiem, o co chodzi z tym wiertłem do gruntu - taki zawirowywacz "ślimakowy". Ciekawie wygląda, pytanie jak by się sprawował - przypuszczam, że wymagałby częstego czyszczenia.

PS. Mało brakowało, a też dołączyłbym do grona "ogniwowców" - dokładnie miał być kocioł S6WC 17 kW z wężownicą schładzającą. Wyszło jednak inaczej - wygrał patriotyzm lokalny i łatwiejszy dostęp do serwisu.

Pozdrawiam

pleban68
22-01-2013, 18:02
Dmuchawa posiada klapkę z przeciwwagą, która zamyka dopływ powietrza. Wydaje mi się, że gdyby zaciągało powietrze przez wentylator to nie byłoby kontroli nad temperaturą. Szkoda, że sterownik nie pozwala na zmniejszenie mocy dmuchawy bardziej niż do 20%, bo do węgla można by obniżyć jeszcze bardziej. Na razie nie dam rady założyć miarkownika (brak czasu i mrozy).
Poradźcie mi jeszcze czy zanim pozbędę się dmuchawy mogę tymczasowo zmniejszyć dodatkowo moc dmuchawy poprzez przysłonięcie?