PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 [44] 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

tadwoj
22-01-2013, 19:32
Last Rico kiedyś napisał: "Miarkownik musi zamknąć kocioł po dojściu do np. 50*. Całkiem ma zamknąć - bez szczeliny."
Dotyczyło to DS-a. Czy nie będzie wtedy dymiło i strat niedopalonych gazów, bo powietrza będzie dramatycznie brakowało. Próbowałem kiedyś tak sterować spalaniem, ale mi się to nie udawało. Chyba że palenisko musi być idealnie odcięte od dostępu wszelkiego powietrza. Ale jakoś w to nie wierzę.
Miałem zmniejszyć palnik do wysokości 10 cm, ale teraz mrozy i muszę palić prawie na okrągło.

Wezyr
22-01-2013, 19:35
Sterownik nie pozwala , ale przeciwwaga tak - dołóż większy ciężarek lub odkręć śrubki do końca . Teraz jeżeli dmuchawa dmuchnie to będzie miała większy opór bo klapka będzie cięższa i przez to otworzy się mniej . Wszystko można tak ustawić że w środku kotła będzie tylko lekki powiew , nawet mniejszy niż na ciągu naturalnym .. Gdyby się paliło zbyt słabo lub nie dawała rady unieść klapki to podnieść moc dmuchawy na 30 % lub więcej - po prostu trzeba to wyregulować .

pleban68
22-01-2013, 20:04
Dołożyłem już wcześniej nakrętkę do przeciwwagi, bo nie raz przy dużym ciągu podrywało klapkę przy wyłączonej dmuchawie. Widziałem dmuchawy z regulowaną przysłoną boczną, ale zastanawia mnie czy silnik dmuchawy nie ma wtedy za ciężko pracować.

Art2909
22-01-2013, 20:16
Kiepsko ocieplony dom = duże zapotrzebowanie na ciepło.
Poza tym 300m to też robi małe wrażenie...

No rozumiem, ale jedyne co moge zmienic to sposób palenia. Dokładając cały dzien (11h)po 2-3 szufelki co godzine spaliłem 30 kg. Temp pieca koło 60 stopni. Paląc od gory spaliłem ten opał o 4,5h szybciej i głównie o to mi chodzi. Czytając forum wywnioskowałem że przez luki w dzwiczkach opał sie wypala za szybko oraz pierwszy płaszcz wodny ma prześwit od dołu i góry i zastanawiam sie czy gdyby od dołu zablokować przepływ powietrza to czy spalanie nie było by efektywniejsze? Bo teraz powietrze leci pod płaszczem i do komina, Pomoże ktoś?

Pozdrawiam:)

fidomyca
22-01-2013, 20:22
Witam założyciela wątku jak i całą resztę zainteresowanych tematem. Jestem nowy, nie będę opisywał na razie mojego kociołka bo na wiosnę czekają mnie zmiany i stad kilka pytań z innej beczki może ktoś mi pomoże. Na wiosnę muszę przenieść kociołek poza dom i wybrałem do tego przybudówkę (na foto na zielono) stary komin w tej sytuacji odpada i pytanie dotyczy własnie wyboru komina, a więc foto:
ten niebieski to miałby być stalowy żaroodporny izolowany lub ten czerwony gotowy z pustaków z wkładem porcelanowym izolowany, palenie oczywiście jakie mnie interesuje to właśnie z tego wątku (pierwsze próby już były i efekt jest zachęcający do dalszych przeróbek i prób) czy taki komin stalowy bądź z pustaków nie będzie miał problemów z ciągiem pomimo izolacji z wełny?? komin oczywiście ok 6-7m wstępne oględziny kominiarza były :) no i jego zdaniem ten z pustaków jest o niebo lepszy, ale czy to wystarczy?? czy to że nie będzie pociągnięty wewnątrz domu nie będzie problemem dla ciągu?? Na razie to tyle :) pozdro 163794

piastun
22-01-2013, 20:31
Pomoże ktoś?
Pozdrawiam:)
Kolego nikt za Ciebie nie zrobi przeróbek w Twoim piecu i nie znajdzie Ci optymalnych ustawień. Musisz zakasać rękawy i zastosować się do wskazówek, które zostały opisane na tym forum. Musisz przeczytać streszczenie tego forum tam są przedstawione problemy + ich rozwiązanie i je zastosować w swoim kotle. Poświęcisz na to ze 2h i będzie przynajmniej okazja do wypicia jakiegoś piwka :P. Jak będziesz miał jakieś szczegółowe pytania albo wątpliwości to się tutaj zapytasz i na 100% ktoś rozwijeje Twoje wątpliwości.
Ja moge Ci tylko napisać, że w 200m2 nieocieplonego domu zasypuję piec 2x dziennie po około 14-16kg ( w sumie~30kg + rozpałka kilka szczap drzewa i to to starcza mi na 20-24h przy temperaturze na piecu 65-70 i temperaturze na dworzu w okolicach -10stC.

tu masz streszczenie : http://log.treter.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html
pozdrawiam

Szponi
22-01-2013, 20:39
Witam,

Przed chwilą widziałem na własne oczy jak pali się sadza w kominie (w kamienicy na przeciwko). Ogień i iskry z komina robią wrażenie, tak więc Koledzy zaglądajcie do swoich i próbujcie edukować sąsiadów, bo nie wszyscy czytają forum. Opłaci się to nam wszystkim.

Komin oczywiscie straż ugasiła i obyło się na szczęście bez żadnych strat materialnych i osobowych.

Pozdrowienia

tomek 1980
22-01-2013, 20:45
Witam,
No rozumiem, ale jedyne co moge zmienic to sposób palenia. Dokładając cały dzien (11h)po 2-3 szufelki co godzine spaliłem 30 kg. Temp pieca koło 60 stopni. Paląc od gory spaliłem ten opał o 4,5h szybciej i głównie o to mi chodzi. Czytając forum wywnioskowałem że przez luki w dzwiczkach opał sie wypala za szybko oraz pierwszy płaszcz wodny ma prześwit od dołu i góry i zastanawiam sie czy gdyby od dołu zablokować przepływ powietrza to czy spalanie nie było by efektywniejsze? Bo teraz powietrze leci pod płaszczem i do komina, Pomoże ktoś?

Pozdrawiam
ja bym spróbował zaślepić albo górę, chcąc palić dołem DS, albo dół i palić GS sam ocenisz które spalanie będzie lepsze, ekonomiczniejsze dla Ciebie. Po mojemu spokojnie po przeróbkach kotła zwiększysz stało palność.
Pozdrawiam.

Art2909
22-01-2013, 20:49
Kolego nikt za Ciebie nie zrobi przeróbek w Twoim piecu i nie znajdzie Ci optymalnych ustawień. Musisz zakasać rękawy i zastosować się do wskazówek, które zostały opisane na tym forum. Musisz przeczytać streszczenie tego forum tam są przedstawione problemy + ich rozwiązanie i je zastosować w swoim kotle. Poświęcisz na to ze 2h i będzie przynajmniej okazja do wypicia jakiegoś piwka :P. Jak będziesz miał jakieś szczegółowe pytania albo wątpliwości to się tutaj zapytasz i na 100% ktoś rozwijeje Twoje wątpliwości.
Ja moge Ci tylko napisać, że w 200m2 nieocieplonego domu zasypuję piec 2x dziennie po około 14-16kg ( w sumie~30kg + rozpałka kilka szczap drzewa i to to starcza mi na 20-24h przy temperaturze na piecu 65-70 i temperaturze na dworzu w okolicach -10stC.

tu masz streszczenie : http://log.treter.pl/pub/ekonomiczne-spalanie-spis.html
pozdrawiam


Tak rozumiem jednak streszczenie przeczytałem od wczoraj i nadal nie rozumiem czy jest sens robić na dole pieca przegrode czy nie. Tylko w zamyśle spalania gornego. Dziękuje jednak za informacje co do Pańskiego spalanie jest dla mnie wskazówką że 30 kg na 6h to stanowczo za dużo. Paliłem wcześniej drewnem i było o wiele lepiej a tym węglem to nie umiem:D

Pozdrawiam:)

tomek 1980
22-01-2013, 20:57
Nie zastanawiaj się nawet tylko rób przegrodę, a najlepiej u góry i próbuj palić dołem, ważne również, żebyś jednak wszystkie nieszczelności uszczelnił.
Proszę mi tu nie wyjeżdżać z panami, jestem Tomek. :no:

nadal nie rozumiem czy jest sens robić na dole pieca przegrode czy nie. sens jest z tego względu, że teraz powietrze dodatkowo wychładza Ci wymiennik, a co za tym idzie skraca się stało palność.
Pozdrawiam.

Art2909
22-01-2013, 21:03
Palenie dołem to aż w glowie mi sie zakreciło bo wydaje mi sie trudniejsze. Jesli mozna spytac to napewno problemem moim jest zabrudzenie kotła. Nie wiem jak gruba jest warstwa ale moze przekraczac 3 mm miejscami. Próbowałem to skrobać ale jak z kamienia. Jest mozliwe wypalenie tego bez środków chemicznych? Bo ręcznie do 80% pieca nie ma dostępu. I dobrze mi się wydaje że taka warstwa sadzosmoły bardzo zwieksza zuzycia opału prawda?

tomek 1980
22-01-2013, 21:17
Tak zwiększa się przez tą smołę zużycie opału.
Wiec tak, rób przegrodę na dole i pal od góry, ta smoła sama z czasem się spali, można ją też skrobać, ale to już więcej roboty będzie.
palenie od dołu nie jest wcale takie ciężki, a mniej pracochłonne, po nie trzeba rozpalać od nowa, wystarczy przerusztować i dosypać nowego opału, ale skoro wolisz palić od góry to może być od góry.
Najlepiej spróbować obiema metodami i samemu określić co lepsze.

jacet100
22-01-2013, 21:17
PS. Mało brakowało, a też dołączyłbym do grona "ogniwowców" - dokładnie miał być kocioł S6WC 17 kW z wężownicą schładzającą. Wyszło jednak inaczej - wygrał patriotyzm lokalny i łatwiejszy dostęp do serwisu.

Może i lepiej zrobiłeś. Twój kocioł nie ma rusztu wodnego, jest solidniejszy i staranniej wykonany. Powietrze wtórne ogrzane w popielniku to też przewaga, tylko ten brak regulacji... Gdybyby się dało coś dorobić, by sterować jego ilością to pożytek byłby lepszy niż z zimnego powietrza z KPW. Niestety, nie jest to łatwe do zrobienia, a już absolutnie nie bez utraty gwarancji.
Zawirowywacz nie musi być czyściutki, aby tylko nalot nie był tak gruby, że zmniejszy prześwit. To ścianki wymiennika muszą być czyste, by odbierać ciepło.
P.S.
W moim poście jest błąd, napisałem "zadaniem deflektora" a myślałem o zawirowywaczu. Swój post poprawiłem, prośba byś poprzez edycję też to w swoim poście poprawił. Dzięki.
Pozdrawiam.

animuss
22-01-2013, 21:20
Witam wszystkich.

Jestem początkującym palaczem w piecu:) Piec w moim domu to stary piec:)

http://zapodaj.net/75c9f20e58011.jpg.html

Powiedzcie proszę jak ekonomicznie w nim palić węglem typu orzech średni. Klapka na samej gorzej jest podnoszona do góry bez zadnej regulacji. Pozostałe dwie to drzwiczki. Też nie ma regulacji dostepu powietrza. Dodatkowo są bardzo nieszczelne ( 0,5 cm). Na drugim rysunku widać z boku pieca na dole otwór zasłaniany taką wsuwaną blachą. Od czego t jest?

Wczoraj zasypałem piec węglem około 28 kg. Nie było to nawet połowa możliwego zasypu. Rozpaliłem od góry drewnem. Paliło się 6 godzin utrzymujac temperature 50-60 stopni. Teraz moje pytanie czy taka ilosc wegla to nie za duzo jak na tak slabe ogrzanie? Dom to okolo 300m2 nieocieplony z grubymi murami z pustaka.

Bardzo proszę o pomoc i pozdrawiam

(bez wymiarów się nie robi rysunków )
Z rysunku wynika że lepiej zaślep od góry i cegły na ruszta zrób palnik i pal jak w dolniaku .
http://img803.imageshack.us/img803/355/75c9f20e58011.jpg

wydaje się że jednak coś tam pokręciłeś na tym twoim rysunku 2 gródź jest ślepa

Last Rico
22-01-2013, 21:30
Witam nowoprzybyłych kolegów. :D
-------------------------------------------


Palę obecnie z temperaturą na kotle 60* i ponownie rozpalam, gdy temperatura spadnie do 40*
Czy paląc z temperaturą odpowiednio 70* i 50* spalę taką samą ilość węgla, zakładając, że dom też będzie odpowiednio rozgrzany? W jednym i drugim przypadku zmiana temperatury wynosi tyle samo, czyli 20*

Niestety nie.
Ogrzewanie domu opiera się na podobnej zasadzie co jazda samochodem.
Chcesz jechać szybciej?? Musisz podać więcej paliwa bo rosną opory.
Chcesz grzać wyżej? Musisz spalić więcej paliwa bo rosną straty.
Jazda z górki w ogrzewaniu występuje tylko latem. :)

Last Rico
22-01-2013, 21:38
Last Rico i koledzy, zastanawiam się, czy niska temperatura spalin podczas spalania od góry w określonych indywidualnie warunkach nie może mieć negatywnego wpływu na komin? Chodzi oczywiście o możliwość wykraplania się kondensatu w jego górnych partiach. W przypadku mojego kotła to raczej nie grozi, bo SWK ma generalnie wysoką temperaturę spalin wynikającą z jego konstrukcji, ale w wypadku bardziej zaawansowanych konstrukcji i palenia z niską temperaturą zadaną może nie być już tak wesoło. Pytam, bo zauważyłem, że w stosunku do zeszłego roku, kiedy paliłem tradycyjnie przewód kominowy w pokojach mimo że jest ciepły, to jest wyraźnie chłodniejszy. Był tu też na forum jeden taki przypadek wystąpienia wykwitów, jednak chyba nie do końca wyjaśniony.

Ta odpowiedź jest również częściowo dla kolegi Fidomyca. :D
Pamiętam trzy przypadki gdzie był problem z kominem i jeden z kotłem:

1. Kolega spalał węgiel brunatny od dołu, brunatny zawiera b. dużo wody.
Potem trafił na ten wątek i problemy się skończyły.
2. Inny kolega wsadził blaszaną rurkę jako przedłużenie komina, palił
drewnem - raczej mokrym. ŻADNYCH takich rurek.
3. Następny miał POTĘŻNY komin przyklejony do kotłowni, cały narażony
na wyziębienie przy zimowych wiatrach. Oczywiście palił tradycyjnie.
4. Przy sprzątaniu piwnicy, kolega polał podłogę i węgiel wodą z węża.
Zauważył potem że ma wilgotny wymiennik w kotle.


Aby doszło do wykropienia kondensatu nie wystarczy zimna powierzchnia,
bo to jeszcze za mało. Musi być odpowiednio wysoka wilgotność gazu, gaz
musi być mokry. Przy spalaniu od góry, woda uwalniana jest bardzo wolno
bo zasyp schnie sukcesywnie, a nie cały jednocześnie jak to odbywa się
przy tradycyjnym brudnym spalaniu. To istota wszystkiego.

To że spostrzegłeś, iż spadła temperatura twojego komina, to b. dobrze,
bo to nie komin ma grzać dom, ale grzejniki. Gorący komin = to straty.
Jeśli komin przechodzi przez nieogrzewane pomieszczenia (np. strych),
warto go ocieplić wełną. Jeśli jest doklejony do domu, lub istnieje w ścianie
zewnętrznej, powinien być ocieplony cały z naddatkami, lub cała ściana.
Mimo że nawet przy braku ocieplenia nie powinno dojść do kondensacji
(ogrzewamy cały czas), to warto komin docieplić również z powodu ciągu.
Taki komin, nawet wiosną ma wyraźnie lepszy ciąg - gdyż nie jest już tak
silnie nagrzewany przez słońce, a to ważne jest dla właściwego rozkładu
temperatur. Nie jest bowiem pożądane -- gdy końcówka jest gorąca,
a trzon zimny (bez skojarzeń proszę). :D

Doświadczenie ZUG-a z szybką jest dobre i wykaże wodę w spalinach,
ale trzeba pamiętać, że taka szybka momentalnie nabiera temperatury
otoczenia, czyli np. minus 5*C. Komin zaś ciągle podgrzewany gorącymi
spalinami z kotła nie wystyga tak natychmiast bo to są setki kilogramów
cegły. Systemowy ceramiczny jest ocieplony fabrycznie, tylko rura
stalowa (wpuszczona do komina na całej długości) może kondensować
- ale też jedynie w przypadku kiedy będziemy robić dłuższe przerwy
w spalaniu, my jednak staramy się grzać słabiej, ale w miarę ciągle. :)

Last Rico
22-01-2013, 21:45
(...)Widziałem dmuchawy z regulowaną przysłoną boczną, ale zastanawia mnie czy silnik dmuchawy nie ma wtedy za ciężko pracować.

Jest wręcz odwrotnie. Dmuchawy promieniowe "lubią" przymykanie
otworów wlotowych gdyż wtedy wykonują mniejszą pracę (pobierają
mniejszy prąd), inaczej mówiąc od tego robi im się lżej.
:)

AVE5074
22-01-2013, 21:55
Proszę o kontakt na PW osoby które palą w kotłach miałowych firmy SAS a zmniejszali komorę spalania szamotem- potrzebuję porady jak najlepiej zmniejszyć komorę spalania

Last Rico
22-01-2013, 22:09
Drodzy forumowicze....
Zmierzyłem dziś komin i... jestem w szoku wymiar mojego komina to 30cm x 28cm długość ok 6,5m a piec to 22,5 kW. Co więc zrobić z takim kominiskiem? jakie rozwązania proponujęcie

Faktycznie komin stanowi część kotła, rozłączną co prawda ale jednak,
zatem podobnie jak kocioł dla domu, to i komin dla kotła powinien być
w miarę dopasowany. Proponuję odlej sobie czapkę z betonu (zbrojonego)
ale zrób to na ziemi ponieważ czapka ma być nakładana i zdejmowana
na czas czyszczenia komina. Zrób ją z kołnierzem, kołnierz oprze się
na kominie a reszta w komin. Nie zmniejszy to wielkiej powierzchni kanału
(wewnętrznej) ale zimne powietrze nie będzie się już tak "wlewać" od góry
a zatem utrzymasz trochę więcej ciepła w kominie. Warto go też docieplić.

jacek37
22-01-2013, 22:11
Od dwóch dni mam zajebisty problem, z pieca leci jak z kranu, na dodatek nie może wbić się na odpowiednia temperaturę.
W czym jest problem?
Myślałem, że to może od drewna niesezonowanego (ale paliłem nim od paru tygodni i było OK. Dzisiaj przeczyściłem piec do gołej blachy (trochę było smoły) i rozpaliłem na samym węglu, temperatura od 3 godzin w granicach 36-37 stopni i dalej woda leci .... wina dupowatego węgla? Ręce mi już opadają a w domu zimno!!!!

jacek438
22-01-2013, 22:23
Koledzy czym ocieplić kawałek rury ponad kominem? niestety musiałem dołożyć taki półmetrowy odcinek bo straszne mam wiatry w okolicy i ciąg w kominie się tracił. Teraz po przedłużeniu ciąg jest dobry ale nie wiem czy nie szkodzi kominowi taka nieocieplona rura na końcu. Dodam że komin jest ceramiczny i ocieplony wełną na całej długości.

animuss
22-01-2013, 22:35
Od dwóch dni mam zajebisty problem, z pieca leci jak z kranu, na dodatek nie może wbić się na odpowiednia temperaturę.
W czym jest problem?
Myślałem, że to może od drewna niesezonowanego (ale paliłem nim od paru tygodni i było OK. Dzisiaj przeczyściłem piec do gołej blachy (trochę było smoły) i rozpaliłem na samym węglu, temperatura od 3 godzin w granicach 36-37 stopni i dalej woda leci .... wina dupowatego węgla? Ręce mi już opadają a w domu zimno!!!!
Nie, to wina za niskiej temperatury wody w kotle( jeżeli masz suchy węgiel) lecisz po" punkcie rosy " musisz obniżyć bieg na pierwszy na pompie-ach lub ustawić ich włączanie od 50*C na kotle i spróbować podnieść temperaturę w kotle do 60/65 *C i utrzymywać stałopalnośc (pilnować palenia zaraz po wygaśnięciu kotła )żeby woda nie wychładzała się .

animuss
22-01-2013, 22:40
Koledzy czym ocieplić kawałek rury ponad kominem? niestety musiałem dołożyć taki półmetrowy odcinek bo straszne mam wiatry w okolicy i ciąg w kominie się tracił. Teraz po przedłużeniu ciąg jest dobry ale nie wiem czy nie szkodzi kominowi taka nieocieplona rura na końcu. Dodam że komin jest ceramiczny i ocieplony wełną na całej długości.
Drugim kawałkiem rury większej średnicy i wypełnieniem wełną pomiędzy nimi ,musisz jeszcze uszczelnić to kloszem z blachy od góry tak żeby wełna nie zamokła .

jacek438
22-01-2013, 22:44
animuss dzięki za poradę :)

animuss
22-01-2013, 22:58
animuss dzięki za poradę :)

Przy dużych wiatrach może lepiej mogłeś założyć na górę strażaka .

jacek37
22-01-2013, 23:06
Nie, to wina za niskiej temperatury wody w kotle( jeżeli masz suchy węgiel) lecisz po" punkcie rosy " musisz obniżyć bieg na pierwszy na pompie-ach lub ustawić ich włączanie od 50*C na kotle i spróbować podnieść temperaturę w kotle do 60/65 *C i utrzymywać stałopalnośc (pilnować palenia zaraz po wygaśnięciu kotła )żeby woda nie wychładzała się .

A jaki będzie objaw jak faktycznie węgiel będzie mokry?
Co do pomp, to ma system mam bezwładnościowy i bez pompowy.

animuss
22-01-2013, 23:11
A jaki będzie objaw jak faktycznie węgiel będzie mokry?
Co do pomp, to ma system mam bezwładnościowy i bez pompowy.

Woda parując będzie kradła ciepło z kotła będzie trudno podnieść temperaturę na kotle do tego kondensat .
To wyłącz ,odetnij, zakręć zawór , zasobnika-bojlera na ciepłą wodę i kilka grzejników ,korytarz garaż itd.....

piastun
22-01-2013, 23:43
Palenie dołem to aż w glowie mi sie zakreciło bo wydaje mi sie trudniejsze.
Kolego nie daj się wpuścić w maliny z tym dolniakiem. To, że komuś udało się przerobić kocioł na dolniaka i pisze żebyś wstawił cegłe w jakieś miejsce to wcale nie znaczy, że będziesz miał dolniaka :). Do dolniaka trzeba przedewszystkim zrobić palnik + powietrze wtórne dostarczane do palnika najlepiej z poza komory spalania. Z tym powietrzem właśnie jest największy problem. Do tego potrzeba w miarę dobrego węgla bo może się okazać, że żar się zapopieli i będzie klops.
Moim zdaniem dużo prostsze jest palenie od góry jeżeli chcesz rozpocząc zabawę z ekonomicznym paleniem a jeżeli opanujesz ten proces i będziesz miał więcej czasu na zabawy to spróbujesz zrobić sobie dolniaka.
Do palenia od góry musisz zaślepić dolny prześwit, dostarczyć powietrze wtórne przez drzwiczki zasypowe no i generalnie uszczelnić kocioł jeżeli masz miarkownik to można już cieszyć się naprawde przyjemnym paleniem.

kokos0
23-01-2013, 06:57
Witam założyciela wątku jak i całą resztę zainteresowanych tematem. Jestem nowy, nie będę opisywał na razie mojego kociołka bo na wiosnę czekają mnie zmiany i stad kilka pytań z innej beczki może ktoś mi pomoże. Na wiosnę muszę przenieść kociołek poza dom i wybrałem do tego przybudówkę (na foto na zielono) stary komin w tej sytuacji odpada i pytanie dotyczy własnie wyboru komina, a więc foto:
ten niebieski to miałby być stalowy żaroodporny izolowany lub ten czerwony gotowy z pustaków z wkładem porcelanowym izolowany, palenie oczywiście jakie mnie interesuje to właśnie z tego wątku (pierwsze próby już były i efekt jest zachęcający do dalszych przeróbek i prób) czy taki komin stalowy bądź z pustaków nie będzie miał problemów z ciągiem pomimo izolacji z wełny?? komin oczywiście ok 6-7m wstępne oględziny kominiarza były :) no i jego zdaniem ten z pustaków jest o niebo lepszy, ale czy to wystarczy?? czy to że nie będzie pociągnięty wewnątrz domu nie będzie problemem dla ciągu?? Na razie to tyle :) pozdro 163794

Kominiarz dobrze radzi, ten stalowy żaroodporny wystarczy ci tylko na kilka lat a ceramiczny z wkładem ma 25 lat gwarancji.
Stalowy komin już rozbierałem i po kilku latach w środku miał dziury jak sito.
To że ma izolację w środku to trochę mało, musisz go dodatkowo docieplić i no najlepiej wełną i otynkować tynkiem silikatowym lub silikonowym.

Mały Mariusz
23-01-2013, 07:12
Witam ,
Jeśli palimy kamiennym to jak najbardziej polecam palenie górne , palimy raz na 24godz bez latania do kotłowni ale jeśli chcemy palić brunatnym lub drewnem to tylko przeróbka na dolniaka. Wsawienie kilku cegieł do kotła nie kosztuje dużo , można sprubować i samemu się przekonać . Ja tak zrobiłem i już drugi sezon jadę w dolniaku.

Last Rico mam pytanie , jak prawidłowo powinny być zkryzowane przejniki na wejściu do grzejnika czy wyjściu ?
Szukałem w necie i jedni piszą że tylko na zasileniu a inni że na powrocie sam już nie wiem , czy kryza na powrocie powoduje że w grzejniku będzie większe ciśnienie?
Pozdr
Fajnie że temat żyje!

lysy1l
23-01-2013, 08:27
Próbowałem to skrobać ale jak z kamienia. Jest mozliwe wypalenie tego bez środków chemicznych? Bo ręcznie do 80% pieca nie ma dostępu. I dobrze mi się wydaje że taka warstwa sadzosmoły bardzo zwieksza zuzycia opału prawda?
Przepal kilka razy kocioł ostro sporą ilością suchego, niezbyt grubego drewna do temperatury 85-90 stopni, smoła i nagar zaczną się wypalać i wykruszać. Ostatnio robiłem próby z koksem opałowym, zagapiłem się trochę, temperatura skoczyła ponad 90 stopni i trzymała się tak ładną chwilę, a potem dłuższy czas stała powyżej 80 stopni. Nie miałem smoły, ale były nagary, które ten rozżarzony koks wypalił doszczętnie, a te które zostały pięknie się wykruszyły po przejechaniu szpachelką.

jacet100
23-01-2013, 09:23
Użyłeś koksu a polecasz kawałki drewna, nie wiem czy wyjdzie na to samo. Koks jest rewelacyjny pod tym względem i myślę, że bezpieczniejszy. Skoro kocioł zawalony smołą to i komin może być oklejony. Wtedy ostre palenie długo-płomieniowym drewnem może spowodować pożar w komina. Ja bym jednak polecał tylko koks do wypalenia (oczyszczenia) zasmołowanego kotła.

animuss
23-01-2013, 10:08
Kominiarz dobrze radzi, ten stalowy żaroodporny wystarczy ci tylko na kilka lat a ceramiczny z wkładem ma 25 lat gwarancji.
Stalowy komin już rozbierałem i po kilku latach w środku miał dziury jak sito.
To że ma izolację w środku to trochę mało, musisz go dodatkowo docieplić i no najlepiej wełną i otynkować tynkiem silikatowym lub silikonowym.

To był zrobiony pewnie z badziewiastej blachy .


Ja bym jednak polecał tylko koks do wypalenia (oczyszczenia) zasmołowanego kotła.
Przed wypalaniem trzeba wyczyścić komin bo jak jest zarośnięty a zawsze jest to napewno się zapali .

lysy1l
23-01-2013, 10:18
Użyłeś koksu a polecasz kawałki drewna, nie wiem czy wyjdzie na to samo. Koks jest rewelacyjny pod tym względem i myślę, że bezpieczniejszy. Skoro kocioł zawalony smołą to i komin może być oklejony. Wtedy ostre palenie długo-płomieniowym drewnem może spowodować pożar w komina. Ja bym jednak polecał tylko koks do wypalenia (oczyszczenia) zasmołowanego kotła.
Koksu jako wypalacza użyłem przez przypadek. Normalnie wystarczy drewno i nie tylko ja polecam ten sposób.
Do pożaru zaniedbanego komina może dojść i dochodzi nawet bez przepalania długopłomiennym drewnem. Poza tym, przed wrzuceniem koksu trzeba solidnie rozpalić i wygrzać kocioł drewnem i węglem. Paliłeś kiedyś koksem?

jacbelfer
23-01-2013, 10:25
piastun

Z tym powietrzem właśnie jest największy problem. Do tego potrzeba w miarę dobrego węgla bo może się okazać, że żar się zapopieli i będzie klops.
Moim zdaniem dużo prostsze jest palenie od góry jeżeli chcesz rozpocząc zabawę z ekonomicznym paleniem a jeżeli opanujesz ten proces i będziesz miał więcej czasu na zabawy to spróbujesz zrobić sobie dolniaka.

Moim (podkreślam- moim) zdaniem, powinno się zaczynać właśnie od dolniaka.
Poznać uroki bezdymnego palenia, dokładania opału bez wygaszenia kotła.

Na to potrzeba mniej czasu niż opanowanie palenia od góry- nie robi się przecież KPW, nie tnie górnych drzwiczek.
Cała zabawa to pocięcie 3-4 cegieł szamotowych i wykonanie z nich palnika. Jak się nie uda- wtedy oczywiście górne.

Jak się uda- zapalić od góry i podjąć ostateczną decyzję.:p

Mały Mariusz
Co prawda pytanie nie do mnie, ale odpowiem na moim doświadczeniu.
Robiłem to na powrocie. Tak mi doradził jeden z instalatorów.
Zaczynałem skręcać grzejniki najbliższe pionu.
Trzeba MOCNO bujnąć kocioł. Na 40-50 st. nie polecam tego robić.

Na tym mocno rozbuchanym kociołku odpowietrzyć dokładnie grzejniki i potem kryzować.

jacet100
23-01-2013, 10:39
Koksu jako wypalacza użyłem przez przypadek. Normalnie wystarczy drewno i nie tylko ja polecam ten sposób.
Do pożaru zaniedbanego komina może dojść i dochodzi nawet bez przepalania długopłomiennym drewnem. Poza tym, przed wrzuceniem koksu trzeba solidnie rozpalić i wygrzać kocioł drewnem i węglem. Paliłeś kiedyś koksem?Tak, już od kilkunastu lat. Przed chwilą dosypałem dwie szufelki :P
Latami rozpalałem tylko drewnem, węgla nie miałem ani kilograma. Oczywiście z pomocą węgla jest łatwiej ale nie jest on konieczny.
Palenie koksem powoduje nie tyle wypalanie, co wysuszenie warstwy smoły. Drewno nie ma aż takich mocnych właściwości.

Przed wypalaniem trzeba wyczyścić komin bo jak jest zarośnięty a zawsze jest to napewno się zapali .
Nie pisałem o zarośniętym, tylko o zasmolonym kominie. Smoły szczotką nie usuniesz. Czytałem kiedyś na innym chyba forum o podobnej sytuacji. Kominiarz zalecił właścicielowi kotła (już po wyczyszczeniu komina, na ile był w stanie oczywiście) palenie przez jakiś czas właśnie koksem, w żadnym wypadku drewnem. W wypadku smoły paląc ostro drewnem możesz ją podpalić a paląc koksem wysuszysz raczej bez ryzyka pożaru (krótkie płomienie). I tak jak pisał Łysy, smoła odpada wtedy sama od ścianek, ładnie się łuszczy.

lysy1l
23-01-2013, 10:56
Mam zostawione z boku wiadro koksu na koniec sezonu. Mocno przepalę, a potem szczotka druciana, szpachelka i będzie jak nowy.
Masz rację Jacet100, sadzy szklistej szczotka nie ruszy i to właśnie jej pożar, a nie sadzy sypkiej jest najgroźniejszy i może trwać nawet kilka godzin.
Ludzie palą dusząc opał, przymykając czopuchy, próbują za wszelką cenę uzyskać oszczędności, a potem narażają się na niewyobrażalne koszty i problemy.
Komin musi być ciepły i czyszczony, a palenie ma być paleniem, a nie suchą destylacją.
Są środki podobno reagujące z sadzą szklistą, opóźniające lub uniemożliwiające jej zapłon np. Diavolina.

animuss
23-01-2013, 11:03
Nie pisałem o zarośniętym, tylko o zasmolonym kominie. Smoły szczotką nie usuniesz. Czytałem kiedyś na innym chyba forum o podobnej sytuacji. Kominiarz zalecił właścicielowi kotła (już po wyczyszczeniu komina, na ile był w stanie oczywiście) palenie przez jakiś czas właśnie koksem, w żadnym wypadku drewnem. W wypadku smoły paląc ostro drewnem możesz ją podpalić a paląc koksem wysuszysz raczej bez ryzyka pożaru (krótkie płomienie). I tak jak pisał Łysy, smoła odpada wtedy sama od ścianek, ładnie się łuszczy.
Tak koks wysusza wysoką suchą temperaturą .
Podam jeszcze sposób na czyszczenie kotła bardzo zarośniętego smołą :
Rozpalasz ogień kilka szczap i na wierzch kładziesz mokre drewno na kotle utrzymujesz jak najniższą temperaturę przez 2-3 godziny ,stworzysz najgorsze warunki do spalania opału para wodna wytwarzana w procesie rozmoczy smołę na ściankach kotła ,którą spływającą ze ścianek na dół musisz usuwać skrobakiem ,dopóki jest mokra i ciepła schodzi bardzo łatwo .
To co pozostanie nie usunięte wysuszysz paląc koksem .
Jeżeli ktoś doprowadza do tak zapuszczonego kotła smołą ,to po pierwsze należy zmienić sposób - proces spalania w kotle, komin po takim paleniu jest również obłożony smołą i przesiąknięty kondensatem należy zastosować częste przepalenie koksem co jakiś czas żeby wysuszyć również komin .Paliwo czy to drewno czy węgiel musi być suche i temperatury na kotle wysokie .

tadwoj
23-01-2013, 11:03
A jakie jest ryzyko zapalenia się sadzy i smoły w kominie, tzn. czym to grozi. Znam ludzi , którzy co jakiś czas wypalają komin i nic się złego nie dzieje. Widać tylko widowiskowe kłęby iskier i czasami płomienie, ale dachy są pod śniegiem.

animuss
23-01-2013, 11:09
Znam ludzi , którzy co jakiś czas wypalają komin i nic się złego nie dzieje. Widać tylko widowiskowe kłęby iskier i czasami płomienie, ale dachy są pod śniegiem.

Komin się czyści ,raz zapalony komin traktuje się jako uszkodzony ,pod wpływem wysokich temperatur pękają cegły i powstają szczeliny ,które prowadzą nieosłonięty ogień -iskry do pożaru budynku .

lysy1l
23-01-2013, 11:13
Najczęściej i prawie bez konsekwencji występuje zapłon sadzy sypkiej. Czasami nawet o tym nie wiemy.
Sam przynajmniej raz w tygodniu przepalam kocioł suchym drewnem, a na koniec wrzucam grube kartony.
Ogień przechodzi wtedy przez wymiennik i czopuch prawie do komina wypalając wszystko co tam się odłożyło i pewnie sadze w kominie też dostają swoje. Mam bardzo czysty i zadbany komin, tylko sadza sypka, po przejechaniu szczotką praktycznie widać przetłoczenia na cegłach i mogę sobie na takie przepalanie pozwolić. Natomiast pożar sadzy szklistej i smoły jest bardzo intensywny, długi, występują bardzo wysokie temperatury, najczęściej kończy się pęknięciami komina i ścian w domu.

tadwoj
23-01-2013, 11:43
To jednak widziałem tylko wypalanie suchej sadzy,stąd te iskry. Czytałem tez chyba tutaj, że ktoś pomagał wywołać ciąg w kominie , wkładając do czopucha zapalone gazety.

Last Rico
23-01-2013, 14:27
Panowie, przyjmujemy że kominy się czyści mechanicznie a nie wypala
Tak będzie bezpieczniej dla nas i sąsiadów. Prawidłowo prowadzone
spalanie prawie nie brudzi komina, ale sytuacje życiowe bywają przeróżne.
Tatuś pali super eko, jednak pojechał na kurację - w tym czasie w kominku
palił zięć. Po dwóch tygodniach ojciec wrócił i jak zwykle chciał tylko
wypalić pylistą sadzę z komina, a tu jazda na pół osiedla!! NO CO JEST?!!
Zatem kominy czyścimy, nie wypalamy ------> i tego się trzymamy.

Kotła natomiast nie ma co czyścić, on się sam pięknie wyczyści
gdy tylko zaczniemy prawidłowo spalać. Jeśli ktoś chce już, to może użyć
Sadpalu. Ten środek NA PEWNO komina nie wyczyści, ale kocioł tak.
Trzeba go sypnąć przy wyższej temperaturze, najlepiej w fazie koksu.
------------------------------------------------------

Last Rico
23-01-2013, 14:33
Witaj Mariuszu, dobrze zrobiłeś że do nas wpadłeś! :D


Last Rico mam pytanie , jak prawidłowo powinny być zkryzowane przejniki na wejściu do grzejnika czy wyjściu ?
Szukałem w necie i jedni piszą że tylko na zasileniu a inni że na powrocie sam już nie wiem , czy kryza na powrocie powoduje że w grzejniku będzie większe ciśnienie?
Pozdr
Fajnie że temat żyje!

Z hydraulicznego punktu widzenia, nie ma to żadnego znaczenia.
Grzejnik jest sztywnym elementem instalacji (w znaczeniu nie elastycznym)
zatem można kryzować go na wejściu - jak i na wyjściu.

Ja jednak proponuję kryzować na wejściu (jeśli to konieczne). Dlaczego tak?
Dlatego, że nikt nie ma super czystej instalacji - a zanieczyszczenia zwykle
zbierają się przy wyjściu a nie przy wejściu. No tak już jest. Jeśli dodatkowo
skryzujesz to miejsce - to stworzysz jeszcze lepsze warunki do zapchania
się oporu (w znaczeniu - ciasnego miejsca dla przepływu).

Też pozdrówka. :D

wojtek65
23-01-2013, 15:05
[QUOTE= Z hydraulicznego punktu widzenia, nie ma to żadnego znaczenia.
Ja jednak proponuję kryzować na wejściu (jeśli to konieczne). Dlaczego tak?
[/QUOTE]

Gdy będą zamontowane odpowietrzniki automatyczne, w tym przypadku mogą wciągać powietrze do grzejnika i to niezależnie czy pompa na zasilaniu czy powrocie.

G69
23-01-2013, 15:20
Koledzy.Jak interpretować takie zjawisko w pierwszej fazie palenia.Po rozpaleniu temperatura na piecu powoli rośnie ,aż klapka PG się zamyka,obecnie 52 stopnie.I w tym momencie nastąpiła detonacja,że aż wyczystka komina się otworzyła. Kpw próbuje sobie poradzić ale tez małego dymka puściła.Później wszystko wraca ,do normy.Nie wiem,czy to się powtórzy,ale takie coś akurat zauważyłem .

tomek 1980
23-01-2013, 15:40
Witam, albo za szybko zamknęło się PG, albo za mało PW. Nazbierało się gazów i jebudu.:p
Pozdrawiam,

pilkarz1616
23-01-2013, 15:44
czy jest możliwe, że rozpalenie nowego zasypu na zimnym układzie dłużnej trzyma(dłużej się pali) niż na ciepłym oczywiście tyle samo zasypany kocioł i tym samym? jak to w ogóle możliwe?

Szponi
23-01-2013, 15:52
czy jest możliwe, że rozpalenie nowego zasypu na zimnym układzie dłużnej trzyma(dłużej się pali) niż na ciepłym oczywiście tyle samo zasypany kocioł i tym samym? jak to w ogóle możliwe?

A no mozliwe. Mieszkanie masz wygrzane, instalację wygrzaną, kocioł za bardzo nie ma co robić i przechodzi na podtrzymanie. Jeżeli wsypałes na gore żar z poprzedniego palenia i jest go stosunkowo mało, lub przygasza się, to może okazać się że bokami "wali dyma" i to jest właśnie ta strata. Na zimnej instalacji kociol ma co robić i nie ma dymienia. Generalnie nie powinno tak być, na wygrzanej powinien dłużej chodzić, bo już nie musisz grzac wody. Sprawdź szczelnośc PG. Jaki masz miarkownik mechaniczny czy elektroniczny?

Pozdrowionka

pilkarz1616
23-01-2013, 16:15
mechaniczny firmy ESBE. PG szczelne.

robert45
23-01-2013, 16:19
Koledzy czym ocieplić kawałek rury ponad kominem? niestety musiałem dołożyć taki półmetrowy odcinek bo straszne mam wiatry w okolicy i ciąg w kominie się tracił. Teraz po przedłużeniu ciąg jest dobry ale nie wiem czy nie szkodzi kominowi taka nieocieplona rura na końcu. Dodam że komin jest ceramiczny i ocieplony wełną na całej długości.

Nie lepiej zamontować coś takiego:http://askot.krakow.pl/pl/p/DYFUZOR-KOMINOWY-CERAMICZNY-PKU-15-BOLESLAWIEC-O-PRZEKROJU-OKRAGLYM-FI150/339. To nie jest reklama sklepu, nie potrafię inaczej wkleić.
Jeśli nie dyfuzor, to tak jak proponował kolega druga rura na zewnątrz z wełną mineralną. od góry okuć blachą.U siebie będę coś takiego zakładał od góry założę osłonę przeciwdeszczową.
W sprzedaży są końcówki ocieplone (szczelne) zwane" noskiem"

Szponi
23-01-2013, 16:22
mechaniczny firmy ESBE. PG szczelne.

A zamyka calkowicie po osiągnięciu temp zadanej czy delikatnie jest uchylony?

Mechaniczne maja jeszcze tę wadę, że są wolne w stosunku do elektronicznych. Mechaniczny wraz ze spadkiem temperatury delikatnie i powoli podnosi klapę. Jeżeli na gorze zasypu masz żar tylko na środku, to zanim rozpali całą powierzchnie na górze trochę czasu upłynie, w tym czasie dymek może iśc bokami i to jest strata.

pilkarz1616
23-01-2013, 16:27
zamyka ale z małym poślizgiem właśnie. ja zasypuje zasyp i rozpalam tak jak na zimnej instalacji no ale dla mnie to bez sensu bo krócej się pali. jest taki moment że zaru na górze nie mam wcale .

jacek438
23-01-2013, 16:39
Przy dużych wiatrach może lepiej mogłeś założyć na górę strażaka .
Strażaka miałem ale nie spisywał się i czasami też wracało jak zawiał halny.
Ciekawe rozwiązanie poleca kolega robert45 dyfuzor ceramiczny. Mam nadzieję że tego już ocieplać nie trzeba.

Szponi
23-01-2013, 17:41
. jest taki moment że zaru na górze nie mam wcale .

Właśnie sobie odpowiedziałeś na pytanie. Żar musi być, inaczej klops.

pilkarz1616
23-01-2013, 17:59
no właśnie ale co zrobić żeby był?

animuss
23-01-2013, 18:24
Strażaka miałem ale nie spisywał się i czasami też wracało jak zawiał halny.
Ciekawe rozwiązanie poleca kolega robert45 dyfuzor ceramiczny. Mam nadzieję że tego już ocieplać nie trzeba.

A miałeś obrotowy w jednej czy w dwóch osiach ?

WBR
23-01-2013, 20:14
Może i lepiej zrobiłeś. Twój kocioł nie ma rusztu wodnego, jest solidniejszy i staranniej wykonany. Powietrze wtórne ogrzane w popielniku to też przewaga, tylko ten brak regulacji... Gdybyby się dało coś dorobić, by sterować jego ilością to pożytek byłby lepszy niż z zimnego powietrza z KPW. Niestety, nie jest to łatwe do zrobienia, a już absolutnie nie bez utraty gwarancji.

Co do wykonania masz rację: trudno jest mi się przyczepić, chyba nawet na grubości blach nie oszukiwali. W nowej wersji innego modelu pieca - Heiztechnik Q PLUS i HT PLUS jest rozwiązanie polegające na regulacji powietrza wtórnego u wejścia dyszy na dole, tyle że to kocioł miałowo-węglowy z dmuchawą i zarówno PG, jak i PW pobiera z popielnika. Zatrzymanie się dmuchawy odcina jedno i drugie.

http://www.heiztechnik.pl/images/stories/kotly/przek%20-%20ht%20plus.png

Podobno dysza w Heiztechnikach dużo lepiej sprawdza się przy dmuchawach niż naturalnym ciągu. W sumie można by wykombinować podgrzane powietrze wtórne z zewnątrz i bez sterowania klapką PG. Miałem kiedyś taki pomysł, że dysza połączona byłaby nie z popielnikiem na dole, skąd pobierane jest PG, tylko z profilem wystającym na zewnątrz kotła, na końcu którego byłaby regulacja. Powietrze zaciągane byłoby takim kanałem w dolnej części zewnętrznej kotła (taka klapka miarkownika, tylko z drugiej strony i niezależnie sterowana), następnie szłoby tą dyszą na górę, podgrzewając się i wychodząc nad zasyp. Do tego kierownica PW, może też deflektor szamotowy na końcu dyszy i byłoby ciekawe rozwiązanie. Niestety, bardzo trudne do wykonania, bo wiązałoby się z cięciem korpusu i płaszcza wodnego. Producent zezwoli w ramach gwarancji tylko na otwory w drzwiczkach zasypowych, ewentualnie KPW, ale dalej raczej nie pójdzie. W sumie i tak dobrze.


Zawirowywacz nie musi być czyściutki, aby tylko nalot nie był tak gruby, że zmniejszy prześwit. To ścianki wymiennika muszą być czyste, by odbierać ciepło.

Sprawdziłem. Taki zawirowywacz okrągły (w moim przypadku ok. 150 mm) można kupić jako wiertło do gruntu, świder gruntowy albo świder do lodu. Wszystko super, tylko cena odstrasza... :(

http://makita.hermesalfa.net/swider-ziemny-150mm-do-wiertnicy-makita-bba520/

http://eldoradosklep.pl/pl/p/MIKADO-Swider-150mm/1353

Najpierw chyba popracuję nad lepszym spalaniem w ramach tego, co jest, a potem następne kombinacje, o ile w ogóle okażą się potrzebne.


W moim poście jest błąd, napisałem "zadaniem deflektora" a myślałem o zawirowywaczu. Swój post poprawiłem, prośba byś poprzez edycję też to w swoim poście poprawił. Dzięki.

Nie ma sprawy. Poprawione. :)
Dzięki za porady. Pozdrawiam

jacek438
23-01-2013, 20:27
A miałeś obrotowy w jednej czy w dwóch osiach ?

Niestety tylko w jednej osi.

jacet100
23-01-2013, 21:14
Najpierw chyba popracuję nad lepszym spalaniem w ramach tego, co jest, a potem następne kombinacje, o ile w ogóle okażą się potrzebne.
Świdry gotowe za drogie ale można na próby z byle blachy coś skręcić. Koszt znikomy, można testy robić w trakcie palenia a efekty mogą być duże. Jest o co walczyć gdy się popatrzy na rysunek Last Rico:

Koledzy, wykonałem badanie rozkładu temperatury w poziomym wymienniku
ciepła kotła GS. Temperatura mierzona była miernikiem z termoparą
o zakresie do 650*C.

http://www.iv.pl/images/27747020602063019425.jpg

Zrobiłem to, bo pojawił się pewien pomysł dotyczący lepszego wykorzystania
ciepła. Chcę dodać że mierzona była wyłącznie temperatura spalin -
bez promieniowania. Pomysł jest "w fazie przemyśleń" ale wygląda dość obiecująco. :D
Last Rico, data powyższego posta to 22-02-2012. Niedługo rocznica więc z tej okazji liczę na prezentację gruntownych przemyśleń tego tematu. Wystarczy już chyba testowania naszej cierpliwości i budowania napięcia ;D

wojtek65
23-01-2013, 21:33
Żeby w pełni wykorzystać rolę zawirowaczy to albo dmuchawa albo duży ciąg w kominie. Tutaj trochę jest na ten temat, http://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/5-budowa-kotla/pionowe-czy-poziome/ zresztą cały poradnik jest ciekawy.

Last Rico
23-01-2013, 21:43
Last Rico, data powyższego posta to 22-02-2012. Niedługo rocznica więc z tej okazji liczę na prezentację gruntownych przemyśleń tego tematu. Wystarczy już chyba testowania naszej cierpliwości i budowania napięcia ;D

Miałem dłuższe wakacje ;)
Temat nie jest prosty bo wymagać będzie kilku maszyn i czasu na próby
ale przede wszystkim ustalenia końcowej koncepcji, której jeszcze brak.
Cosik tam już jednak jest, nadziei nie gaście. :D

Last Rico
23-01-2013, 21:47
Gdy będą zamontowane odpowietrzniki automatyczne, w tym przypadku mogą wciągać powietrze do grzejnika i to niezależnie czy pompa na zasilaniu czy powrocie.

Wojtku. :)
Tak się dzieje jedynie przy źle policzonej instalacji - a konkretnie przy
zamontowanym mocno za dużym grzejniku który trzeba prawie zamknąć
- żeby dało się wytrzymać w pomieszczeniu, albo przy pompie o zbyt
dużej mocy dla danej instalacji. Instalator nie powinien dopuścić do takiej
sytuacji, a jeśli już dopuścił, to należy (w tym miejscu) zrezygnować
z odpowietrznika automatycznego na rzecz ręcznego albo wykonać
odpowietrzenie zbiorowe pionu, lub separacyjne.

Czym jest kryzowanie? Jest mechanicznym utrudnianiem przepływu,
zatem każdy regulator grzejnikowy - czy to ręczny czy termostat. działa
podobnie jak kryza, zmniejsza ilość przepływającego czynnika w czasie
i tym sposobem reguluje temperaturę grzejnika, tyle że kryza zgrubnie.

Zawory regulacyjne (z kryzowaniem fabrycznym) montuje się na wejściu
a nie na wyjściu grzejnika - bez względu na pompę na zasilaniu czy nie,
zawory powrotne nie powinny być używane do regulacji, tylko do odcięcia.

stim02
23-01-2013, 22:22
Mam pytanie co do Sadpalu. Dziś go wsypałem do rozpalenia (węgla od góry), dawał niebieskie płomienie ale jak patrzyłem to przy rozpalaniu dalej wytwarzała się sadza i również osadzała się na wymiennikach. Zauważyłem też, że węgiel jakby słabiej/gorzej się palił i dawał mniejsze temperatury a spalał się w takim samym czasie ;/ Ściany pieca obeszły jakimś białym nalotem. Tak ma być czy coś źle może z mojej strony ?

Szponi
23-01-2013, 22:51
no właśnie ale co zrobić żeby był?

Podawać mało PW, ustawić tak miarkownik, żeby przy temp. zadanej całkowicie odcinał PG, to musi być naprawdę szczelne. Na mechanicznych miarkownikach jest to trudne, bo strasznie wolno działają i do tego mają mały kąt uchylenia klapy przez co paliwo spala się z niedoborem tlenu (ściąga żar do dołu a nie pali intensywnie) i w momencie jak zabraknie żaru na górze, pojawia się dymek. Usiadź w wolnej chwili przy kotle z ulubionym napojem, odepnij miarkownik, a PG po rozpaleniu steruj ręcznie. Temp spadnie 2C w dół otwórz dość mocno PG (ale nie bez przesady 15-30mm - nie wiem jaką masz klapę oraz ciąg) i potrzymaj aż osiągnie zadaną. Zamknij klapę - nie za szybko, 5-10 sekund myślę, że wystarczy, jak spadnie znowu o 2C klapa w górę. Poobserwuj, zajrzyj do kotła przy zamknientym PG, a na pewno po tych próbach będziesz już wiedział co i jak dalej robić.

Pozdrawiam

animuss
23-01-2013, 22:56
Niestety tylko w jednej osi.

Do wiatrów z góry na dół potrzebny jest dwuosiowy.

Szponi
23-01-2013, 23:04
Mam pytanie co do Sadpalu. Dziś go wsypałem do rozpalenia (węgla od góry), dawał niebieskie płomienie ale jak patrzyłem to przy rozpalaniu dalej wytwarzała się sadza i również osadzała się na wymiennikach. Zauważyłem też, że węgiel jakby słabiej/gorzej się palił i dawał mniejsze temperatury a spalał się w takim samym czasie ;/ Ściany pieca obeszły jakimś białym nalotem. Tak ma być czy coś źle może z mojej strony ?

Czytałeś instrukcję?

"SPOSÓB UŻYCIA
Do kominków i małych pieców C.O. wrzuca się całą saszetkę ( opakowanie papierowe) na żar, następnie sprawdza się po 30 - 40 minutach, w razie potrzeby wrzucamy drugą.
Wielkość opakowania zależy od wielkości kominka, pieca. Produkt jest pakowany w następujących wagach - 50 i 100 g . Orientacyjna dawka to saszetka 50 gramów na 4-6 kg żaru.
Dawkę i tak należy ustalić doświadczalnie, nie ma obawy przedawkowania, niedobór zaś będzie widoczny na ściankach kominka pieca."

Biały nalot jest oznaką tego, że działa.

jacek37
23-01-2013, 23:50
A czy można rozpalać piec od góry bez wentylatora?
Jeśli tak, to jak?

jacet100
24-01-2013, 00:10
Miałem dłuższe wakacje ;)
Nie martw się, jak to mówią: rok nie wyrok. :D

robit
24-01-2013, 00:17
Powiem to najprościej jak umiem. :D
Kolego Robit, styczeń - co roku jest "martwym miesiącem" jeśli chodzi
o sprzedaż, zatem całkiem niepotrzebnie się napinasz, wyluzuj, to minie.


Widzę że kol. Last Rico zamiast rozwiązywać problemy woli pisać wiersze.
Zamiast czytać to co się do niego pisze i w jakikolwiek sposób się do tego ustosunkować
wypisuje jakieś dyrdymały zupełnie niezwiązane z tematem.
Powodzenia w dalszym mydleniu ludziom oczu kol. Last Rico.

robit
24-01-2013, 00:25
Głupoty prawisz na samym starcie polegniesz.
Kupując 1 tonę miału kupujesz prawie 300 litrów wody i 100 kg piasku .


I dodaj może jeszcze że w beczkach to kupujesz.:lol:
Różne bzdury na temat opału już czytałem ale twój miał o zawartości 30% wody przebija wszystko.

robit
24-01-2013, 00:29
Weż już się nie kompromituj. Palenie od góry stosowane było dużo wcześniej niż w miałowcach z pleszewa i to na węglu. Tak się rozpala w popularnej kozie już od dawien dawna i raczej nie posiadały one dmuchawy.

Powiem szczerze że na kozach się nie znam bo z miasta jestem.:lol2:

rybniczanin
24-01-2013, 00:48
@robit takich ludzi jak Ty to się ignoruje. ;) Myślę że wszyscy to zrobią.:p

KardinalE
24-01-2013, 03:10
I dodaj może jeszcze że w beczkach to kupujesz.:lol:
Różne bzdury na temat opału już czytałem ale twój miał o zawartości 30% wody przebija wszystko.
Ja natomiast różne bzdury nt. forumowiczów czytałem, ale ty swoim idiotyzmem przebijasz jeszcze więcej. Wiem jak to z tobą jest, taki mały człowieczek z głową do góry, bo z miasta jest... i nie ma pojęcia o paleniu w kotle.
Człowieku ogarnij się, dorośnij i zacznij żyć dobrze z innymi, a jeśli nie to idź do kotła, wyłącz nadmuch i upuść trochę powietrza z siebie, bowiem za bardzo nadmuchany jesteś.

wojtek65
24-01-2013, 08:16
Który orzech polecacie do kolejnych testów ekonomicznego spalania, na składzie jest ziemowit , piast, i coś z juliusza. Kiedyś robiłem próby ale nie wiem jakim węglem i miałem wychodziło taniej.

atsyrut
24-01-2013, 09:09
Który orzech polecacie do kolejnych testów ekonomicznego spalania, na składzie jest ziemowit , piast, i coś z juliusza. Kiedyś robiłem próby ale nie wiem jakim węglem i miałem wychodziło taniej.

Ja bym wziął po 2 worki każdego... to chyba najlepszy sposób na sprawdzenie opału

animuss
24-01-2013, 09:13
I dodaj może jeszcze że w beczkach to kupujesz.:lol:
Różne bzdury na temat opału już czytałem ale twój miał o zawartości 30% wody przebija wszystko.

No to zapraszam Ciebie tu kupisz ze 2 worki miału i włożysz do beczki do rozmarznięcia zlejesz wodę i zobaczysz to na własne oczy ,miał tu schodzi cały czas a śniegu na składzie węgla strasznie mało ,ale to prawda sztuką jest sprzedać tonę śniegu po 520 zł :)

defy
24-01-2013, 09:16
Witam wszystkich

Forum czytam od jakiegos roku Też przeszedłem na górne palenie w kotle,drewno spalam do postacji pary natomiast z węglem już tak kolorowo nie jest, ponieważ potrafi zadymić przy odgazowaniu.
Wszystkie przeróbki poczyniłem według wskazówek LR i nadal nie moge złapac właściwego wiatru .
Moje pytanie jest takie .Czy miarkownik po uzyskaniu zadanej musi być całkowicie zamknięty ,czy powinien być leciutko uchylony tak jak mówi jego instrukcja.
Może tu jest błąd?

:bash::bash::bash:


Mój kocioł to optima defro15 niestety
dom słabo ocieplony 124 m2+ 140 l cwu w tym metrażu pracuje podłogówka 12m2

atsyrut
24-01-2013, 09:17
No to zapraszam Ciebie tu kupisz ze 2 worki miału i włożysz do beczki do rozmarznięcia zlejesz wodę i zobaczysz to na własne oczy ,miał tu schodzi cały czas a śniegu na składzie węgla strasznie mało ,ale to prawda sztuką jest sprzedać tonę śniegu po 520 zł :)

kol. animuss - nie ma sensu temu gościowi robit cokolwiek odpisywać. Zaśmieca bardzo fajny wątek. Widać że nie ma pojęcia o niczym i zamiast czerpać korzyści u uczyć się od lepszych - to chce zwrócić na siebie uwagę. Szkoda tylko że w tak prostacki sposób.

Zostawmy go bez odpowiedzi - niech kupuje miał w 100% suchy - tacy ludzie też muszą żyć

jacbelfer
24-01-2013, 09:49
Last Rico- kryzowanie.


Zawory regulacyjne (z kryzowaniem fabrycznym) montuje się na wejściu
a nie na wyjściu grzejnika - bez względu na pompę na zasilaniu czy nie,
zawory powrotne nie powinny być używane do regulacji, tylko do odcięcia.

Pewnie są zawory z kryzowaniem automatycznym-można robić tak jak piszesz. Ale ilu z Was ma takie zawory ?...
Można nawet kryzować samymi zaworami na zasilaniu (jak ktoś się uprze), ale to same komplikacje.

Grzejniki powinno się kryzować raz a dobrze. Np. na zwykłym zaworze odcinającym zamontowanym na powrocie grzejnika.
Grzebanie potem przy "gulkach" grzejnikowych nie zaszkodzi już instalacji. Nie trzeba od nowa tego poprawiać.

Ja to zrobiłem na powrocie (sposób zamocowania pompki nie ma tutaj znaczenia).
Zawory regulacyjne na zasilaniu były CAŁKOWICIE otwarte. Tymi ustawieniami zapewniłem ciepło we wszystkich grzejnikach w domu.
Jeżeli w którymś pomieszczeniu zechcemy zamknąć zawór regulacyjny, kiedy będzie nam np. za ciepło- nie spowoduje to problemów z dotarciem wody do najdalej położonych i nie spowoduje dramatycznego wzrostu temp. w innych pomieszczeniach.
A jeżeli spowoduje ? Trzeba obniżyć temp. na kotle bo za ostro jedziemy.
Myślę, że skoro mnie się to udało- ma to sens.

jacbelfer
24-01-2013, 10:00
wojtek65

...na składzie jest ziemowit , piast, i coś z juliusza. Kiedyś robiłem próby ale nie wiem jakim węglem i miałem wychodziło taniej.

Trochę mi się nie chce wierzyć, że skład ściąga węgiel z aż 3 kopalni, ale wiem spotkałem się już ze sprzedawcą, który zapewniał, że węgiel pochodzi z Juliusza, ale certyfikatu pokazać nie chciał.
Szanujący się skłąd takie certyfikaty ma. Poproś o taki. Na forum sprawdź jak pali się np. Ziemowit.
Weź worek i sprawdź na własnej skórze bo inaczej to wieczne eksperymenta z węglami ruskimi, czeskimi i pewnie polskimi,.

Last Rico
24-01-2013, 10:07
Last Rico- kryzowanie.



Pewnie są zawory z kryzowaniem automatycznym-można robić tak jak piszesz. Ale ilu z Was ma takie zawory ?...

Po tym co czytam, nie jestem pewny czy mnie dobrze zrozumiałeś.
Otóż ja nie napisałem o zaworach z kryzowaniem automatycznym,
tylko --- fabrycznym. Tych "na czarno" nie znam - dlatego że ich nie ma.
Mechanizm do kryzowania umieszczony jest POD gałką i przez kręcenie
nią - NIKT nie jest w stanie zmienić stopnia skryzowania (1-6) grzejnika!
Zatem są skryzowane tak jak lubisz, raz... a dobrze.

animuss
24-01-2013, 10:53
Tu się kryzuje nastawę wstępnie ściągając głowicę z zaworu ukazuje się nam nacechowana cyferkami tarczahttp://obrazki.elektroda.net/13_1286289209.jpg
którą reguluje się (przez pokręcanie kluczem ) przepływ maksymalny wody przez grzejnik ,kryzuje się równoważąc przepływ w całej instalacji do bardziej oddalonych grzejników dlatego że woda zasadniczo wybiera najkrótszą drogę z najmniejszymi oporami przepływu ,zadaniem GŁOWICY TERMOSTATYCZNEJ na grzejniku jest utrzymywanie temperatury zadanej w pomieszczeniu poprzez ciągłe zamykanie przepływu i otwieranie .

ZUG
24-01-2013, 11:05
to jak dobrze zrozumiałem to te najbliższe grzejniki trochę skręcamy a te najdalej oddalone bardziej odkręcamy
tak jak na zdjęciu animuss pokazał?

Atros
24-01-2013, 11:17
Witam Wszystkich Palaczy.
Z zafascynowaniem śledzę ten wątek ale jestem dopiero przy 30-stej stronie więc wiele informacji jeszcze przede mną. Bardzo spodobało mi się to, że Ktoś bezinteresownie postanowił niejako "pomóc" nam wszystkim prowadząc przez trudną drogę eko-palenia a tym samym, że dzięki Niemu w pewnym stopniu sami sobie pomagamy.
Moją przygodę z eko-paleniem rozpocząłem kilka dni temu i szczerze powiem jestem załamany. Mój kocioł - Optima Komfort STD 15kW - przy zakupie wyposażyłem w wentylator i sterownik z PID-em. Zacząłem palić tradycyjnie i paliło się nie najgorzej i prawie bez obsługowo ale nie podobały mi się przerosty temperatury oraz to, że zaczęło smolić kocioł, komin i blachę na dachu. Zmusiło mnie to do analizy problemu i rozpoczęcia poszukiwania informacji na temat ewentualnych zmian w sposobie użytkowania kotła. W ten oto sposób Wujek Google skierował mnie na tą stronę. Po zapoznaniu się ze szczątkową ilością informacji z pierwszych postów odpaliłem od góry i byłem w szoku. Smolenia mniej a proces palenia się wydłużył. Pozytywnie "nakręcony" postanowiłem wyeliminować wentylator a w jego miejsce zaaplikowałem klapkę do popielnika i miarkownik Honeywell-a, który pozostał mi z poprzedniego kotła (Dakon Dor). Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że po zamknieciu się klapki z komina "dawało" czarno- burym czyli dusiłem opał. W tym momencie postanowiłem dorobić prowizoryczną mini kierownicę w drzwiach zasypowych. Niestety zbyt mocno podniecony i z braku czasu zrobiłem ją z tego co miałem czyli rurki o średnicy wewnętrznej około 15mm. Kocioł zaczął sobie fajnie szumieć i niby wszystko by było ok ale... dalej dusiło opał po zamknięciu się klapki. Stwierdziłem, że do ostatecznej przeróbki przygotuję się trochę dłużej i trochę lepiej. Zakupiłem rurę gwintowaną 1.25 cala i mufę gwintowaną i przyjrzałem się dokładniej kotłowi. W miarę czytania tego tematu doszedłem do miejsca gdzie Last Rico pisze o szczelnym oddzieleniu popielnika od drzwiczek rusztu pionowego. I tutaj pojawiły się znów schody - w moim kotle drzwiczki popielnika i rusztu pionowego to te same drzwiczki. No cóż - spawara do ręki płaskownik i fruu. Efekt - komory oddzielone, uszczelnione ale pojawił się tym samym skutek uboczny - koniec gwarancji na kocioł. Następnie do drzwiczek zasypowych trafiła mufa a do niej wkręciłem rurę ( rozkręcane by ułatwić sobie zasyp). Moja KPW kończy się na równi z ścianką komory zasypowej. Dorobiłem tez klapkę z regulacją więc następnym etapem było odpalenie - oczywiście od góry. Podniecony załadowałem wiaderko węgla, kilka drewien i rozpałka. Startowałem z małym otwarciem klapy PG i przez chwilę całkowitym otwarciem KPW. Samo rozpalenie przebiegało zupełnie inaczej niż zwykle. Jakoś łagodnie. Sprawdzając co wylatuje z komina byłem bardzo zadowolony gdyż nie wylatywało prawie nic. Obserwując parametry ze sterownika,który pozostał - w tym temperature spalin - próbowałem optymalnie ustawić KPW. Samo rozpalenie i uzyskanie temperatury około 55-58 * trwało jakieś 45 minut. Po tym czasie klapa PG się zamknęła i nastąpiło jedno wielkie pie.......cie, tak duże że aż wypuściłem piwo z ręki. Kocioł zaczął zaciągać powietrze raz przez KPW raz przez klapę PG cały czas nią ruszając. Jakoś to opanowałem zmieniając ustawienia klap ale wiem, że to efekt rozpalenia się zbyt dużej ilości opału i zbyt mocne gazowanie. Po jakimś czasie wszystko się ustabilizowało i kociołek sobie pracował spokojnie dalej, pozostawiając na końcu wybielone palenisko i wymienniki oraz dwie łopatki popiołu. Pomyślałem sobie, że przesadziłem z szybkością rozpalania więc przy następnym odpaleniu zrobiłem to dużo wolniej. Efekt - takie samo fukanie ale już po około 2 godzinach od startu. Nie wiem co z tym można zrobić. Brak możliwości kontroli kotła przez około 15 minut mnie lekko przeraża. W momencie kiedy jestem w domu to pal licho ale często w domu zostaje moja małżonka z dzieckiem i nawet nie chcę myśleć co wtedy. Dodam, że dom jest z lat 60 podpiwniczony, otynkowany ,bez ocieplonych ścian ma około 140mkw ,ocieplony strop styropianem 5cm, komin około 8m o przekroju cegły - nieocieplony od poddasza do dachu. Ponad dachem ocieplony przy okazji wymiany pokrycia dachowego. Do tego dochodzi podgrzewacz wody na 150 l.
Sprawdzałem uszczelki w drzwiach i są odciśnięte na całym obwodzie. Może moja KPW jest przyczyną problemów gdyż trochę nie wstrzeliłem się z kątem- pada na dół ale bardziej na tyłach kotła niż na środku. Proszę o jakieś wskazówki szanownych forumowiczów a w szczególności eksperta e-palenia pana Last Rico.

P.S. Jeszcze taka ciekawostka. Jak zaślepiałem szczelinę pomiędzy popielnikiem a rusztem pionowym to miała ona dokładnie 1/17 wielkości rusztu czyli tak jak Last Rico podawał dla wielkości klapy PW.

jacbelfer
24-01-2013, 11:48
Last Rico & animuss

Nie wiedziałem, że takie coś istnieje.:confused:
Człowiek uczy się przez całe życie.

jacek37
24-01-2013, 11:52
Woda parując będzie kradła ciepło z kotła będzie trudno podnieść temperaturę na kotle do tego kondensat .
To wyłącz ,odetnij, zakręć zawór , zasobnika-bojlera na ciepłą wodę i kilka grzejników ,korytarz garaż itd.....

Czy za to "zalewanie wodą" pieca może być winny słaby cug w komine?
Bo jakoś tak mi się wydaje, jakby słabiej ciągnął i trochę przydymia w piwnicy:o
Na jutro zamówiłem już kominiarza i zabaczę co to da

ZUG
24-01-2013, 12:11
Czy za to "zalewanie wodą" pieca może być winny słaby cug w komine?
Bo jakoś tak mi się wydaje, jakby słabiej ciągnął i trochę przydymia w piwnicy:o
Na jutro zamówiłem już kominiarza i zabaczę co to da

też takie zjawisko może być jak podczas odgazowania palisz za niską temp. spalin.

lysy1l
24-01-2013, 13:02
Wojtek65, Piast i Ziemowit to praktycznie ten sam węgiel, spaliłem na próbę 60 kg i nie jest zły, kaloryczność jak na płomienny przyzwoita, troszeczkę dużo popiołu. Kazimierz-Juliusz to też typ płomienny o podobnej kaloryczności, ale ze znacznie mniejszym popiołem.

KardinalE, jak tam twój buk?

jacet100
24-01-2013, 13:32
Czy miarkownik po uzyskaniu zadanej musi być całkowicie zamknięty ,czy powinien być leciutko uchylony tak jak mówi jego instrukcja.
Może tu jest błąd?
Po uzyskaniu temperatury klapka powinna być szczelnie zamknięta. Szponi też niedawno na to narzekał:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5746370&viewfull=1#post5746370

animuss
24-01-2013, 13:56
Last Rico & animuss
Nie wiedziałem, że takie coś istnieje.:confused:

Czy jeżeli uważam podobnie to przestępstwo ,zwłaszcza że producent specjalnie nacechował numerycznie zawory ,żeby łatwo wyregulować przepływy a nie liczyć w trakcie kryzowania obroty lub pół obroty na powrocie grzejnika brak tam jest podziałki jest trudniej .

kryzowanie.
Grzejniki powinno się kryzować raz a dobrze na zaworze odcinającym zamontowanym na powrocie grzejnika.

Na pocieszenie powiem tylko że kryzując grzejnik na powrocie zmniejszamy otwór przepływu wody na ujściu więc zanieczyszczenia wędrujące rurami
będą zbierać się w grzejnikach a nie w rurach powrotnych instalacji ,stwarza to lepsze warunki do zapychania grzejnika ,ale w grzejnikach jest przeważnie więcej miejsca do odkładania zanieczyszczeń niż w rurach . Wymieniając grzejniki na nowe pozbywamy się wtedy osadów lub po pewnym okresie eksploatacji przeprowadza się płukanie grzejników żeby pozbyć się zanieczyszczeń.

defy
24-01-2013, 14:54
jacet1oo DZIĘKI zaraz przećwiczę

jacbelfer
24-01-2013, 15:06
animuss- wyluzyj... Napisałem przecież :"Człowiek uczy się przez całe życie. " Nie doczytałeś tego ?
O czymś takim nie wiedziałem! Ja takich zaworów nie posiadam, ale mam zawory odcinające. I z tym co mam- zrobiłem jak zrobiłem.

Mój cytat przytoczony niżej w Twoim poście jest nieprecyzyjny. Wypacza sens mojej wypowiedzi. Napisałeś to tak, jakbym kategorycznie stwierdził, że tak ma być.
A ja napisałem tak:

Grzejniki powinno się kryzować raz a dobrze. Np. na zwykłym zaworze odcinającym zamontowanym na powrocie grzejnika.

To Np. ma takie samo znaczenie jak słynne ...lub czasopism..

Aby nie było niejasności. Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, więc teraz napiszę wyraźnie:
Jeżeli ktoś posiada zawory pokazane na zdjęciu przez kol. @animuss, powinien zrobić tak, jak On radzi.

Kto takich nie posiada, a chce kryzować może zrobić to tak, jak ja zaproponowałem- czyli na zaworach odcinających.

Jest jeszcze inny sposób ? Niech ktoś go opisze.

jacek37
24-01-2013, 16:26
Nie, to wina za niskiej temperatury wody w kotle( jeżeli masz suchy węgiel) lecisz po "punkcie rosy " musisz obniżyć bieg na pierwszy na pompie-ach lub ustawić ich włączanie od 50*C na kotle i spróbować podnieść temperaturę w kotle do 60/65 *C i utrzymywać stałopalnośc (pilnować palenia zaraz po wygaśnięciu kotła )żeby woda nie wychładzała się .

A o co chodzi z tym "punktem rosy"?

animuss
24-01-2013, 17:28
A o co chodzi z tym "punktem rosy"?

To zjawisko skraplania pary wodnej zawartej w spalinach, która to w kotłach ucieka przez komin. Jeżeli spaliny zostaną schłodzone poniżej tzw. punktu rosy, zawarta w nich para wodna zmienia stan skupienia z gazowego na ciekły powstaje wtedy kondensat który wycieka z kotła .
Tak się dzieje przy rozruchu nowo zrobionej instalacji C.O.,przy przewymiarowanym kotle i w trakcie rozpalania w kotle wychłodzonej wody w instalacji ,dlatego w ogrzewaniu C.O. z pompą czyli z wymuszonym obiegiem ,sterownik odpala pompę dopiero jak kocioł osiągnie temperaturę powyżej 40 *C .Przy ogrzewaniu grawitacyjnym , akurat taką ma instalację Jacek37 nie ma możliwości rozgrzać samego kotła ze względów bezpieczeństwa a grawitacja samoczynnie "podbiera" ciepłą wodę pakuje ją w grzejniki które bardzo szybko stygną w nie wygrzanym zimnym mieszkaniu i zalewa kocioł zimną wodą z powrotu więc trzeba wyłączyć cześć instalacji (jeżeli są zawory) i rozgrzać mniejszą ilość wody w mniejszym obiegu . Jest łatwiej i szybciej podgrzać mniejszą ilość wody żeby przekroczyć krytyczną temperaturę kondensacji .Przy rozruchu całości instalacji w niskich ujemnych temperaturach to zjawisko może występować bardzo długo ze względu na duże zapotrzebowanie na energię ,w trakcie takiego zmagania ,w kotle występuje przeważnie niepełne spalanie a para wodna utrudnia osiągnięcie wysokiej temperatury spalanego paliwa .

defy
24-01-2013, 17:51
164480Artos

Mamy podobne ścierwa do opanowania znawca wielkim nie jestem ale mam wrażenie , że twoja kpw jest zdecydowanie za mała
Idż w strone raczej drobnego węgla i wolnego dochodzenia do zadanej temperatury .
U mnie juz nie strzela ale za to dymi gdzies w 2 godzinie palenia. Ja mam tak
[ATTACH=CONFIG]164480[/ATTACH tu powinno być zdjęcie srednica tych rur to 3x27mm i mam wątpliwosc czy to nie jest mało

kalio
24-01-2013, 17:58
poradzcie mi dlaczego nie dopala mi wegla zostaja spieki i bryly wegla odgazowanego , kociol defro optima komfort ale przerobiona pale na ruszcie stalowym ktory jest jakies 3 cm nad rusztem wodny

rybniczanin
24-01-2013, 18:12
@ kalio sprawdzałeś na innym węglu?

jacet100
24-01-2013, 19:11
164480
Te rury masz przyspawane wprost do ekranu drzwiczek?

kalio
24-01-2013, 19:22
@ kalio sprawdzałeś na innym węglu?

tak kupowalem różny wegiel ale niedopały zostają, pocztkowo winiełm ruszta wodne dlatego zrobiłe drugie stalowe ale to nie rozwiazalo problemu natomiast na stalowych mam zdecydowanie mniej popiolu

defy
24-01-2013, 19:34
164555164556Dokładnie jacet100
Najwazniejszego nie mogę wkleic. Po drugiej stronie jest rozeta do sterowania ,a przestrzeń ekranu pusta cos żle zrobiłem?

dex001
24-01-2013, 19:37
robit.
TOBIE TO CHYBA TRZEBA JAKOŚ PO MĘSKU WYTŁUMACZYĆ O CO TU DOKŁADNIE CHODZI !!!!

Szponi
24-01-2013, 19:39
tak kupowalem różny wegiel ale niedopały zostają, pocztkowo winiełm ruszta wodne dlatego zrobiłe drugie stalowe ale to nie rozwiazalo problemu natomiast na stalowych mam zdecydowanie mniej popiolu

Przerabiałem już tu. Spiekanie to właściwość węgla, a druga sprawa to w fazie koksu masz za dużo wiatru od spodu (duży ciąg i mocno wycholona klapa na końcówce spalania) robi swoje. Masz uszczelniony ruszt pionowy? Popiołu faktycznie może być trochę mniej, ale to z tego względu że w wyższej temp, lepiej dopala i wyrywa do komina. Nie znika sam :) z czasem częśc wyjmiesz z wyczystki. Możesz na ruszcie żeliwnym zrobić kołderkę z połówek cegieł szamotowych ustawianych na wcisk - w celach edukacyjnych. Koszt 9zł :) Może bardziej się zapopielac od wodnego ale jak masz dobry ciąg to pod koniec palenia węgiel będzie świecił na biał, ale zawsze jest jakieś ale przygotuj się na coś takiego:

http://img11.imageshack.us/img11/9547/p11306881w.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/11/p11306881w.jpg/)

Mam nadzieję że animuss nie obrazi się na mnie za wykorzystanie jego zdjęcia. :)

ZUG
24-01-2013, 19:48
kalio ile tobie zostaje tego koksu?
u mnie z pełnego zasypu zostaje ładny koks z 1-1.5kg i nie widzę w tym problemu
albo rzucę na następny zasyp lub ostatnio zostawiam i zbieram do wiaderka
i oprócz tego popiół przesiewam z czego zostaje mi też troche koksików
Przecież mozna to użyć aby czasami dołożyć do końcowego wypalania zasypu
i ładnie bez dymnie się to pali jeszcze daję "kupę" energii

Juzef
24-01-2013, 20:12
Witajcie. Czas się ujawnić z moim przedsięwzięciem. Dwa tygodnie temu mnie złapał pomysł stworzenia źródła podstawowej wiedzy o czystym paleniu, tak by adeptów tej sztuki nie trzeba było odsyłać do tego wątku na stracenie, a całość byłaby wytłumaczona od początku do końca i przystępnie. I tak oto powstała strona http://czysteogrzewanie.pl (oraz fan-pejcz na fb (https://www.facebook.com/CzysteOgrzewanie)).

Zacząłem od spraw podstawowych. Cały czas opisuję też tematy poboczne do samego palenia od góry, ale składające się na prawidłowe ogrzewanie. Bazuję oczywiście na tym wątku, także na wiedzy zewsząd zebranej i jakimś tam doświadczeniu.

W tym miejscu chciałbym Was prosić o opinie. Jeśli gdzieś coś piszę nie tak - dajcie znać. Najlepiej na PW czy na blogu na stronce, by tutaj nie śmiecić. Tylko nie sprawy typu że piszę 'piec' zamiast 'kocioł'. Jest trochę celowych uproszczeń, tak by trafić do niewtajemniczonych ;)
Ważna rzecz: przypomijcie sobie, jak Wy zaczynaliście. Co Wam sprawiło największe problemy? Z czym się pałowaliście przy paleniu od góry, a może w kotłowni w ogóle? Warto by takie spojrzenie nowicjusza znać, aby potencjalne problemy opisać.

Przygotowuję też ulotkę z absolutnym minimum wiedzy, którą każdy świadomy mógłby wydrukować na byle jakim sprzęcie i wcisnąć pod osłoną nocy do skrzynki sąsiada kopcącego wunglem, by chociaż zasiać ziarno niepewności w jego umyśle ;) Oto szkic treści (wizualnie to jeszcze wypięknieje):

http://czysteogrzewanie.pl/czystywegiel.jpg

Zakładam, że to będzie papier A5 (kartka zeszytowa) i nie sposób tam umieścić wszystkich szczegółów. Grunt, by wystarczyło na jedną udaną próbę i wciągnięcie w temat. Siłą rzeczy potem trzeba gościa odesłać do Internetów.

Jeśli popieracie takie działanie, proszę rozpowszechniać zwłaszcza na fb.


PS. Słyszeliście może o akcji Krakowski Alarm Smogowy (http://facebook.com/KrakowskiAlarmSmogowy). Oni walczą też z kopceniem węglem w Krakowie. Myślałem, że byliby zainteresowani także edukacją ludzi, jak palić czyściej, ale nie - ich interesuje tylko zakaz węgla pod wszelką postacią i najlepiej JUŻ, palących węglem nienawidzą szczerze, a jak ktoś się z nimi nie zgodzi, to na pewno jest hejter opłacany przez Kompanię Węglową. Dobrze, że jest taka akcja i szczerze im życzę sukcesu, ale szkoda, że tak fanatyczne nastawienie prezentują.

jacet100
24-01-2013, 20:17
164555164556Dokładnie jacet100
Najwazniejszego nie mogę wkleic. Po drugiej stronie jest rozeta do sterowania ,a przestrzeń ekranu pusta cos żle zrobiłem?
Niestety źle.


Kierownica powietrza MUSI być zamontowana na uszczelkach ze sznura szklanego # 5mm,
bo ma się ona silnie nagrzewać - nie grzejąc jednak drzwi (przez kontakt).
W spisie treści jest link "Kierownica Powietrza Wtórnego (KPW) => wynalazek przeciw wybuchom w kotle"
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3593592#post3593592
Na zdjęciu dobrze nie widać, uszczelnienie rusztu pionowego nie przepuszcza powietrza? Widzę tam tylko blachę, bez wełny mineralnej lub uszczelki.

Szponi
24-01-2013, 20:20
Juzef szalejesz :)

ZUG
24-01-2013, 20:22
Witaj Juzef zastanawiałem się właśnie gdzie się podziałeś ponieważ pamiętam twój humorystyczny sposób nauki.
a tu widzę że nie próżnowałeś ,zrobiłeś kawał DOBREJ ROBOTY wielki szacun.

jeżdżę często do naszych zachodnich sąsiadów i przyglądam się ich kominom i widać że nawet w tym jesteśmy daleko z tyłu.

g_stanislaw
24-01-2013, 20:27
Niestety źle.

Dlaczego źle?
W moim kotle KPW też jest przyspawana do drzwiczek. Co prawda miało to być tymczasowe rozwiązanie, ale już tak zostanie.
Nie stwierdziłem, aby drzwiczki jakoś bardziej się nagrzewały. Po za tym, gdy KPW przykręcisz śrubami, to i tak ciepło przejdzie po nich do drzwiczek.
Jedyny (moim zdaniem) plus przykręcanej KPW, to możliwość przekręcania jej w celu precyzyjniejszego podawania powietrza.


--------------------

Juzef - że się Tobie chciało. ;)
Brawo! :)

jacet100
24-01-2013, 20:28
Juzef, żadna instrukcja nie zastąpi rysunków Last Rico z pierwszej strony tego wątku ! Pamiętam, że to one mnie od razu przekonały gdy tu trafiłem, że warto się zagłębić w opis.

ZUG
24-01-2013, 20:37
uważam że to co zrobił Juzef spowoduje że takich ludzi jak MY będzie więcej
a przecież LR oto chodziło

Juzef
24-01-2013, 20:43
Witaj Juzef zastanawiałem się właśnie gdzie się podziałeś

Kręcę się w pobliżu, choć nie odzywałem się. Nawet nie zauważyłem, jak 500 stron wątku zleciało ;)


żadna instrukcja nie zastąpi rysunków Last Rico z pierwszej strony tego wątku ! Pamiętam, że to one mnie od razu przekonały ...

Tak, ja też od tego zacząłem. Ale problem w tym, że trzeba dostosować przekaz do poziomu ludzi, którym wisi, co z komina puszczają. I tych, co o paleniu nic nie wiedzą. Trzeba zanęcić czymś, co każdy zrozumie i go to zainteresuje. Dlatego odpuszczam ekologię i względy techniczne, a uderzam w ton finansowy. Rysunki się dołoży, bo pewnie i tak będę musiał zrobić dwustronne A5 żeby się zmieścić. Pytanie czy te od LR będą nadal czytelne na czarno-białym wydruku, bo z kiepskim wydrukiem się trzeba liczyć.


uważam że to co zrobił Juzef spowoduje że takich ludzi jak MY będzie więcej
a przecież LR oto chodziło

Ojtam, nie muszą się wszyscy zaraz wkręcać w kotłowniane hobby, ale jeśliby zaczęli myśleć i palić czyściej - zyskamy wszyscy na czystszym powietrzu.

jacet100
24-01-2013, 20:44
Dlaczego źle?
W moim kotle KPW też jest przyspawana do drzwiczek. Co prawda miało to być tymczasowe rozwiązanie, ale już tak zostanie.
Nie stwierdziłem, aby drzwiczki jakoś bardziej się nagrzewały. Po za tym, gdy KPW przykręcisz śrubami, to i tak ciepło przejdzie po nich do drzwiczek.
Jedyny (moim zdaniem) plus przykręcanej KPW, to możliwość przekręcania jej w celu precyzyjniejszego podawania powietrza.
Źle, bo bardziej mnie przekonuje opinia Last Rico, iż prze dwie śrubki ucieknie zdecydowanie mniej ciepła niż przez przez spaw na całym obwodzie rury.
Poza tym przy jakiejkolwiek modernizacji, poprawce znowy szlifiera i spawara w dłoń. Przeważnie zostanie wtedy pierwsza, niekoniecznie najlepsza wersja, bo za dużo roboty z przeróbką.

defy
24-01-2013, 20:52
jacet100
To uszczelnienie dało dosc pozytywne rezultaty czy jest super szczelne raczej nie,ale lepszych pomysłów na razie brak ,a wełna nie jest zbyt wygodna w czyszczeniu rusztu ,ale będę próbował
KPW i tak nie nagrzeje się bardziej ze względu na mocowanie drzwi zasypowych ogolnie defro to ciężka konstrukcja do zapanowania.
Dziwi mnie tylko fakt ,że drewno spala się wręcz bardzo poprawnie
Zużycie węgla 1.3 kg ?h
Załadunek drewna twardego ok.2.5h przy -5*C
W domu 24*C

ZUG
24-01-2013, 21:01
defy
jedynie co mi przychodzi do głowy to że za dużo ten węgiel dostaje powietrza
co by sie zgadzało z tym co piszesz o dobrym paleniu drewna ponieważ ta dawka dla niego jest odpowiednia a zła dla węgla

jacet100
24-01-2013, 21:11
Juzef ktoś tu niedawno pisał, że ma zamiar napisać ulotkę o górnym spalaniu i rozda dzieciakom w szkole dla rodziców. Może prace są zaawansowane i wymienicie doświadczenia? Ktoś pamięta kto to był?

defy
24-01-2013, 21:11
To pozostaje tylko ruchomy ruszt po co go ta włożyli?
Juzef dopisz zasilanie kotłowni w powietrze
Dzisiaj gasilem pozar komina u mojej mamy udało sie:)
Zarażonych górnym paleniem mam 3 na koncie

tomek 1980
24-01-2013, 21:42
Witam, Juzef dobra robota.;)
Pozdrawiam.

Szponi
24-01-2013, 22:08
Juzef pstryknąłem Ci kilka niuansów na priva odnośnie wilgotności powietrza. Dla kolegów powtórzę to co mojej żonie powiedział dziś laryngolog:
"Dla osób kładących się lub wstających z bólem głowy suche powietrze (36-40%) jest męczarnią przy 24C w mieszkaniu". Radą na to jest wieszanie na krześle przy łóżku mokrego ręcznika na czas snu. Zadanie jego to nawilżanie powietrza w okolicach łóżka do 60%. Nie oznacza to, że nie wietrzymy mieszkania, żeby utrzymać wyższą wilgotnośc - to byłoby katastrofalne w skutkach dla ścian. Wietrzymy normalnie tak jak wietrzyliśmy, według upodabań i potrzeb, ale ręcznik wieszamy. :)

Pozdrawiam

hes
24-01-2013, 22:16
Witajcie. Czas się ujawnić z moim przedsięwzięciem. Dwa tygodnie temu mnie złapał pomysł stworzenia źródła podstawowej wiedzy o czystym paleniu, tak by adeptów tej sztuki nie trzeba było odsyłać do tego wątku na stracenie, a całość byłaby wytłumaczona od początku do końca i przystępnie. I tak oto powstała strona http://czysteogrzewanie.pl (....)[/url]).



Witam
Właściwie to miło mi, że przydało się na stronę tytułową tego projektu zdjęcie mojego starego komina. Dołączam bardziej aktualne, sprzed paru dni. Niezmiennie paląc węglem, chciałbym tylko zauważyć dla porządku, że moja lokomotywa spala systemem dolnego spalania, z czego jestem niezmiernie zadowolony i nawet gdybym chciał czymkolwiek kopcić, to nie byłoby to możliwe.
Co do Krakowa i ich akcji, to sami sobie winni- wszyscy- od palaczy do władz. Parę lat temu napisał do mnie ich ekspert z komisji do wdrożenia czystego spalania z pytaniem (uwaga!): "jakim węglem trzeba palić, że nie zadymić miasta?" Odpowiedziałem zgodnie ze swoim sumieniem, że nie zależy to od węgla tylko od kotła (pieca). To był jego pierwszy
i ostatni e- mail.
Pozdrawiam
Henryk S

Atros
24-01-2013, 22:20
Dzięki defy za pomoc. Zgodzę się z Twoim pierwszym zdaniem na temat ścierwa. Żałuję, że nie trafiłem na to forum wcześniej bo po wyczytaniu opinii "znawców" nigdy bym tego kotła nie kupił.
Odnośnie mojego problemu to wiem już trochę więcej i postaram się to jakoś wykorzystać, Widzę że u Ciebie uszczelnienie między rusztem pionowym a popielnikiem jest ze zwykłej blachy a ja płaskownik przyspawałem do tego wcięcia przy kotle. Czy to już wystarcza? Odnośnie KPW no to mnie trochę Zmartwiłeś bo myślałem że to wystarczy. A Powiedz czy przy swoim rozwiązaniu nie Masz utrudnionego dostępu przy napełnianiu komory zasypowej?

ZUG
24-01-2013, 22:39
nawet gdybym chciał czymkolwiek kopcić, to nie byłoby to możliwe.


witaj hes
jak tam styropian opanowany:)

hes
24-01-2013, 22:59
witaj hes
jak tam styropian opanowany:)

Witaj!
Jak wiesz, u nas wolno kopcić tylko węglem... Styropian i inne takie są "be".

Ale wierzę, że kiedyś tak opanujecie to spalanie, że nawet węglem nie będziecie kopcić.

A mówiąc serio, to cała wina zasmrodzenia naszego kraju leży po stronie producentów tych cudów techniki, czyli popularnych "górniaków". Zakupiony kocioł nie powinien służyć do
poprawiania go amatorsko w nieskończoność, tylko do czystego spalania.
Czego sobie i wszystkim życzę. HS

ZUG
24-01-2013, 23:12
A mówiąc serio, to cała wina zasmrodzenia naszego kraju leży po stronie producentów tych cudów techniki, czyli popularnych "górniaków". Zakupiony kocioł nie powinien służyć do
poprawiania go amatorsko w nieskończoność, tylko do czystego spalania.
Czego sobie i wszystkim życzę. HS

jeśli eksperci takie mail-e piszą
"Parę lat temu napisał do mnie ich ekspert z komisji do wdrożenia czystego spalania z pytaniem (uwaga!): "jakim węglem trzeba palić, że nie zadymić miasta?"

to jeszcze bardzo długo na to będziemy czekali ale dobrze są takie fora dzięki którym możemy wdrażać już w swoich domach zmiany aby owe spalanie było coraz czystsze.;)

Szponi
24-01-2013, 23:16
Witaj Hes, dawno nie było Cię widać

Wina zasmrodzenia naszego kraju nie leży tylko po stronie producentów górniaków ale i dolniaków. Moim zdaniem producenci powinni wytwarzać takie kotły na paliwo stałe w których użytkownik ograniczy się tylko do nastawy temperatury (tak jak ma to miejsce w przypadku gazowych). Na przykładzie samochodów - przeciętnego użytkownika nie obchodzi co dokładnie dzieje się po przekręceniu kluczyka, jemu ma samochód zapalić i on ma jechać, a nie wnikać czy pompa podała paliwo do wtrysków itp. To wszystko jest wina producentów. To oni powinni produkować kotły, które czysto i bezdymnie spalają, a nie od kilkudziesięciu lat klepią te same konstrukcje w niezmienionej formie.

Pozdrowinka

ZUG
24-01-2013, 23:19
Szponi

zapewniam cię on tutaj jest przez cały czas:D

Szponi
24-01-2013, 23:45
Szponi

zapewniam cię on tutaj jest przez cały czas:D

Zagląda tutaj jeszcze jeden gościu, która ukrywa się pod pseudonimem Vld i z reguły odpowiada tylko na ciekawe zagadnienia podobnie jak Hes ...... " Vld też co nie co wie na temat ogrzewania i jak ma dzień, to powie co i jak zrobić żeby było cacy" :)

mikar1
25-01-2013, 07:19
164480Artos

Mamy podobne ścierwa do opanowania znawca wielkim nie jestem ale mam wrażenie , że twoja kpw jest zdecydowanie za mała
Idż w strone raczej drobnego węgla i wolnego dochodzenia do zadanej temperatury .
U mnie juz nie strzela ale za to dymi gdzies w 2 godzinie palenia. Ja mam tak
[ATTACH=CONFIG]164480[/ATTACH tu powinno być zdjęcie srednica tych rur to 3x27mm i mam wątpliwosc czy to nie jest mało

Defy też mam Defro (inny typ ale taki sam sposób mocowania drzwiczek zasypowych). Moim zdaniem Twoja KPW jest za krótka. Drzwiczki zasypowe w Defro są bardzo dużo wysunięte do przodu względem komory spalania. Powietrze z krótkiej KPW nie trafia w zasyp tylko najkrótszą drogą ucieka do góry w wymiennik. Żeby ułatwić załadunek i aby długa kierownica nie przeszkadzała zrobiłem ją tak, że jest dzielona i składana na zawiasach do góry.

jacek37
25-01-2013, 09:09
...
jeżdżę często do naszych zachodnich sąsiadów i przyglądam się ich kominom i widać że nawet w tym jesteśmy daleko z tyłu.

Tylko, że oni raczej opalają gazem lub olejem, po prostu ich na to stać:sick:
U mnie, w piwnicy też stoi olejak i zbiornik 1000l, po poprzednim właścicielu, (był żołnierzem i często wyjeżdżał na misję i dla wygody żonki wstawił takie cudo), ale cena oleju mnie przeraża:o

ZUG
25-01-2013, 10:02
Tylko, że oni raczej opalają gazem lub olejem, po prostu ich na to stać:sick:
U mnie, w piwnicy też stoi olejak i zbiornik 1000l, po poprzednim właścicielu, (był żołnierzem i często wyjeżdżał na misję i dla wygody żonki wstawił takie cudo), ale cena oleju mnie przeraża:o

nie prawda ,oczywiście mają zdecydowanie więcej kotłów na gaz(inna cena) ale mają też tradycyjne kotły i zapewniam cię jest trochę tego.

defy
25-01-2013, 10:07
Atros troche przeszkadza łokiec czarny, poczytaj mikara ma dobry pomysł

Dzięki ZUG muszę znaleźć nadmiary powietrza

ZUG
25-01-2013, 10:30
defy

podstawą jest aby kocioł był szczelny wręcz bardzo szczelny co nie jedno krotnie LR powtarzał
a zapewniam cię że kocioł nie zrobi nic innego co sobie życzysz (brak o2 brak reakcji)
odgazowanie wtedy trwa bardzo długo. U mnie jak temp. są lekko na plusie odgazowanie trwa nawet do 12godz.
teraz przy mrozach od 7do 8gzodz. przy zasypie 30cm grubości.

defy
25-01-2013, 10:38
ZUG


Mój miarkownik jak bym go nie ustawił tyo zawsze zostawia szczeline na ok. 3-4mm może to jest przyczyna natomiast jak zdjąłem wczoraj z miarkownika łańcuch to zaczął gasnąć i przydymiać na żółto regulacja pw bez efektu .
Może brakuje mi cierpliwości ,jeszcze trochę będę miał syndrom gołębiarza wytarty kołnierzyk:D

Szponi
25-01-2013, 10:45
Defy

To zrób trochę inaczej. Odepnij łańcuch, rozpal do temp zadanej i zamknij recznie klapę. Miarkownik ustaw na temp. jaką wskazuje termometr wody. Podepnij łańcuch tak żeby był lekko napięty, ale nie unosił jeszcze klapy. Po spadku temp powinien zacząc podnosić. Dymek mały na miarkowniku mechanicznym bedzie przez jakiś czas, bo miarkownik robi małą szczelinę chcąc utrzymać temp.

ZUG
25-01-2013, 10:47
ZUG


Mój miarkownik jak bym go nie ustawił tyo zawsze zostawia szczeline na ok. 3-4mm może to jest przyczyna natomiast jak zdjąłem wczoraj z miarkownika łańcuch to zaczął gasnąć i przydymiać na żółto regulacja pw bez efektu .
Może brakuje mi cierpliwości ,jeszcze trochę będę miał syndrom gołębiarza wytarty kołnierzyk:D

żadnej przerwy. jak kocioł jest na tzw. podtrzymaniu nie może mieć w GS żadnego tlenu pod zasyp.
podejrzewam że możesz mieć jeszcze nie szczelną klapkę mimo zamknięcia i sprawdź inne luki.
oraz to że przymykałeś mogło być złą synchronizacją czyli już za dużo było odgazowane i musiał kocioł to wyrzucić bo zapewne robiłeś to ręcznie.

defy
25-01-2013, 10:58
ZUG

tak było

SZPONI

idę to przecwiczyć

DZIĘKI PANOWIE

pilkarz1616
25-01-2013, 11:13
do ZUG
dziś zważyłem dziwną rzecz, a mianowicie ustawiałem zawsze miarkownik na termometrze ten który jest na rurze od wyjścia z kotła dziś ustawiłem miarkownik wg regulatora proton który został od dmuchawy i kontroluje pompkę a on ma czujnik włożony w kocioł. no i chyba palenie się poprawiło. na termometrze na rurze jest wyższa o jakieś trzy a nawet cztery stopnie w początkowej fazie nagrzewania niz na tym regulatorze. nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłem i czy mnie zrozumiecie ale czy to mogło powodować dymienie? chociaż teraz też trochę jest ale lepiej jest?

ZUG
25-01-2013, 11:19
u mnie jest też taka różnica (sonda jest na zew ,a tamta w płaszczu) ,można nawinąć mate termoizolacyjną co też mam zamiar zrobić.
myślę że przy takiej różnicy nie powinno mieć to wpływu u mnie bolecki pilnuje wszystkiego fakt ostatnio musialem podłączyć osobne zasilanie do ppx ale z winy bałaganu w zasilaniu i na razie jest wszystko ok.

pilkarz1616
25-01-2013, 11:28
do ZUG
jednak nie jest dobrze chole...już jestem wkur na to wszystko tyle siędzę i dupa. Teraz poszedłem i dymi po 4 godz kpw uchylone czy wiecej czy mniej nie ma znaczenia dymi i mały płomyk jest a jak zaczynam uchylać delikatnie drzwiczki nie dymi ładnie spokojnie się pali co jest grane?

pilkarz1616
25-01-2013, 11:59
do ZUG
czy masz jakiś pomysł czemu to tak dymi?co mogę zmienić w tym piecu zeby nie dymiło?no i temperatura spada po czterech godz o jakieś 8stopni nawet jak palę na 60 stopniach?

ZUG
25-01-2013, 12:14
jakie drzwiczki uchylasz ,zasypowe ??
zjawisko o którym piszesz że po 4godz spada temp o 8stC jest wynikiem zakończenia odgazowania i początkiem zgazowania koksu.
takie rzeczy się dzieją przy weglach o dużej Ri.
spróbuj zmieszać ten węgiel z typem 31 i najlepiej załaduj na tzw. kanapkę.
ja palę u siebie węglem typ 32 kwk wesoła orzechII i ekogroszek typ31 i ładuję do komory na tzw kanapkę czyli:
1warstwa wesoła na to ekogroszek ale tyle aby wypełnił luki między kęsami tej wesołej
czyli 70% wesoła 30% ekogroszek
efekt jest taki że kocioł ładnie się budzi i w/w przejście z odgazowania na zgazowanie nie skutkuję takim spadkiem temp.

jak ten dym wygląda?

u mnie jest taki rzadki śniezno biały ,a jak jest na potrzymaniu znika
natomiast jak sie znowu obudzi to się w/w dymek pojawia
tylko on wygląda ja para pod czas odgazowywania.

pilkarz1616
25-01-2013, 12:26
zasypowe uchylam właśnie? a może zmieszać z drewnem? bo innego węgla nie mam i nie mam możliwości kupienia. mieszkam ok Ostrołęki na składach brak węgla sprawdzonego i nikt nie zna parametrów węgla. u mnie tez jest bardziej biały ale i pojawia się też brunatny

pilkarz1616
25-01-2013, 12:36
po 5 godz dymu brak w kotle ciemno temperatura na miarkowniku ustawiana 46 a na termometrze 38 stopni. czy duza jest strata przez ta godz czy półtorej? czy komin mocno przez to się syfi i kocioł? czy jest to szkodliwe?

ZUG
25-01-2013, 12:37
zasypowe uchylam właśnie? a może zmieszać z drewnem? bo innego węgla nie mam i nie mam możliwości kupienia. mieszkam ok Ostrołęki na składach brak węgla sprawdzonego i nikt nie zna parametrów węgla. u mnie tez jest bardziej biały ale i pojawia się też brunatny

jak zasypowe to musisz pomyśleć nad lepszym napowietrzaniem nad zasypem.
może większa KPW.
z drewnem nie mieszaj to inne paliwo i ono potrzebuje innego napowietrzania (zdecydowanie większego)
nie ma że bardziej biały ,on jest taki poszarpany ,pół przezroczysty a pod światłem widac że jest śniezno biały i żaden inny.
w DS przebieg spalania jest w małej porcji i to co wylatuje z komina już jest zgazowane dlatego przy prawidłowym paleniu nic z komina nie leci a w GS zgazowanie jest dopiero po kilku godzinach dlatego też wtedy nic nie widać.

ZUG
25-01-2013, 12:46
po 5 godz dymu brak w kotle ciemno temperatura na miarkowniku ustawiana 46 a na termometrze 38 stopni. czy duza jest strata przez ta godz czy półtorej? czy komin mocno przez to się syfi i kocioł? czy jest to szkodliwe?

tak jest duża CO (tlenek wegla) wtedy ucieka mnóstwo a to b.dużo energi i zapewne po wypaleniu zasypu w wymiennikach masz dużo sadzy ,dlatego musisz zmienić węgiel
najlepiej zacznij naukę na typ31.
przy b.szczelnym kotle GS sterowanie nim jest zdecydowanie lepsze i w dużej mierze jest wykorzystywany opał a to co nie jest
to już niestety ale to tylko kocioł GS wszystkiego przy takim zasypie nie da się okiełznać.

pilkarz1616
25-01-2013, 13:13
poszedłem teraz jest śnieżno biały faktycznie dym z komina. teraz już w piecu niebieskie płomienie są:) czyli jest jakieś dwie godz nie całe, złego spalania?czy bardzo złego?a może palenisko zrobić kwadratowe i będzie lepiej teraz mam 40szer i 20 dłu a moze zrobić taki bardziej kwadrat czyli 28x28 czy to by coś pomogło czy raczej nie? KPW mam zrobione z profila 11cmx6cm

jacet100
25-01-2013, 13:18
Witajcie. Czas się ujawnić z moim przedsięwzięciem. Dwa tygodnie temu mnie złapał pomysł stworzenia źródła podstawowej wiedzy o czystym paleniu, tak by adeptów tej sztuki nie trzeba było odsyłać do tego wątku na stracenie, a całość byłaby wytłumaczona od początku do końca i przystępnie. I tak oto powstała strona http://czysteogrzewanie.pl (oraz fan-pejcz na fb (https://www.facebook.com/CzysteOgrzewanie)).

Zacząłem od spraw podstawowych. Cały czas opisuję też tematy poboczne do samego palenia od góry, ale składające się na prawidłowe ogrzewanie. Bazuję oczywiście na tym wątku, także na wiedzy zewsząd zebranej i jakimś tam doświadczeniu
I tej informacji brakuje na stronie głównej. W zakładce "Co się tu dzieje" (do której nie każdy zajrzy) jest tylko:
"Treść merytoryczna w dużej mierze bazuje na prowadzonej od lat dyskusji i wymianie doświadczeń społeczności forum.muratordom.pl (której inicjatorem jest Last Rico) oraz forum.info-ogrzewanie.pl."
Myślę, że już na stronie głównej powinieneś zamieścić link tego wątku pod nazwą "Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego[/b"] a nie "forum.muratordom.pl", oraz informację, iż lwia część rysunków i wiedzy jest zaczerpnięta z postów założyciela-[b]Last Rico. Przy rysunkach Last Rico też brakuje linków do jego postów z których zapożyczyłeś grafikę. Samo np. "Palenie od góry, rys. Last Rico" sprawia wrażenie jakby Last Rico był tylko grafikiem. I nie jest on tylko "inicjatorem" dyskusji. Usuń z tego wątku jego posty, to co po nim powtarzamy, to czego nas nauczył gdy nie ma czasu odpowiedzieć-co zostanie? Mało, prawda?

ZUG
25-01-2013, 13:22
poszedłem teraz jest śnieżno biały faktycznie dym z komina. teraz już w piecu niebieskie płomienie są:) czyli jest jakieś dwie godz nie całe, złego spalania?czy bardzo złego?a może palenisko zrobić kwadratowe i będzie lepiej teraz mam 40szer i 20 dłu a moze zrobić taki bardziej kwadrat czyli 28x28 czy to by coś pomogło czy raczej nie? KPW mam zrobione z profila 11cmx6cm

myślę że profil 11x6 jest ok w sumie dość duży. (skoro ten profil nie jest w stanie okiełznać odgazowania węgla to sprawdź szczelność i rozpalanie bez gwałtownych ruchów tylko spokojnie nie do zadanej temp. dochodzi z 1godz.)
co do wymiaru rusztu co w GS jest miarą mocy kotła to tobie nie pomogę ponieważ jest to bardziej złożony temat.
czyli jakie masz zapotrzebowanie przez dom jaki masz komin.

ZUG
25-01-2013, 13:24
jacet100 niech to LR oceni
bo o ile ciebie rozumie to odbierasz to jako plagiat

pilkarz1616
25-01-2013, 13:31
dom ocieplony bardzo dobrze 15cm styro na scianie z pustaka na stropie bo jeszcze nie używane poddasze rozłożona wełna 15cm w podłodze 15cm styr. 100m2 w tym 40m2 podłogówki i 36 grzejników aluminiowych. komin 7,5 m 21x21 ocieplony do dachu wystaje jakies 1,5 metra za dach klinkier nie ocieplony.

ZUG
25-01-2013, 13:35
dom ocieplony bardzo dobrze 15cm styro na scianie z pustaka na stropie bo jeszcze nie używane poddasze rozłożona wełna 15cm w podłodze 15cm styr. 100m2 w tym 40m2 podłogówki i 36 grzejników aluminiowych. komin 7,5 m 21x21 ocieplony do dachu wystaje jakies 1,5 metra za dach klinkier nie ocieplony.

sory nie chcę mi się wracać i szukać jaki kocioł masz (KW)?
36grzejników na 100m2
komin duży

pilkarz1616
25-01-2013, 13:40
21 kw łącznie z poddaszem 170 m do ogrzania narazie grzeje na dole poddasze nie wykonczone?
http://img839.imageshack.us/img839/5503/kociodobry.png

jacet100
25-01-2013, 13:51
jacet100 niech to LR oceni
bo o ile ciebie rozumie to odbierasz to jako plagiat

Nie jako plagiat. Za mało informacji, słabo widocznych, od kogo, w olbrzymiej części, jest ta wiedza o czystym spalaniu. Last Rico ma się o to upomnieć? Pomyśl. Myślę, że to musimy zrobić my-jego uczniowie.

ZUG
25-01-2013, 14:00
21 kw łącznie z poddaszem 170 m do ogrzania narazie grzeje na dole poddasze nie wykonczone?
http://img839.imageshack.us/img839/5503/kociodobry.png

to masz taki metraż jak ja. Z tym ja mam góre używaną ale dom nie ocieplony.
to ten kocioł przewymiarowany ale dałeś cegły to troche podleczyłeś temat.

mysle ze powinieneś jeszcze wyżej te cegły dać zby ten prześwit nad górą kotła był tak z 10cm
coś mi sie wydaję że z tej KPW 50% idzie do wymiennika.

Szponi
25-01-2013, 14:12
pilkarz1616

Masz wyczystki kanałów pionowych na gorze i z boku na dole? Możesz je wiercić? Mozna byłoby zrobić np tak:

http://img541.imageshack.us/img541/5055/kociodobry1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/541/kociodobry1.jpg/)

Poskręcać rurę np. 5/4 cala mufkami i kolankami, na wyczystce wkrecić zaworek do regulacji ilości powietrza i mamy ogrzewane PW.

ZUG
25-01-2013, 14:15
Nie jako plagiat. Za mało informacji, słabo widocznych, od kogo, w olbrzymiej części, jest ta wiedza o czystym spalaniu. Last Rico ma się o to upomnieć? Pomyśl. Myślę, że to musimy zrobić my-jego uczniowie.


myślę że intencją juzefa jest to aby różnymi sposobami dotrzeć do jak największej liczby ludzi nawet tych najbardziej tradycjonalistów aby zmienili nawyk palenia w kociołkach ,a nie od kogo przez kogo tylko czym i jak to robić aby palić ekonomicznie i ekologicznie.

piastun
25-01-2013, 14:30
Dokładnie to samo chciałem napisać co kolega ZUG. Przeglądając wczoraj to co stworzył kolega Juzef moge tylko powiedzieć, że wykonał kawał dobrej roboty. Ludzi nie interesuje kto, gdzie i co wymyślił jak poprawić palenie. Mają to w głębokim poważaniu więc emanowanie prawami autorskimi do zdjęć na każdej stronie nie będzie raczej dobre z punktu widzenia dydaktycznego.
Kolega Juzef zaczął od najmocniejszego argumentu tj. obniżenia rachunków za ogrzewanie i to z punktu widzenia przeciętnego palacza jest najważniejsze. Nie odbierałbym raczej tego co zrobił Juzef jako próba jechania na wiedzy, którą udostępnił na tym forum Last Rico.
Zreszta sam Juzef zamieścił takie info "Treść merytoryczna w dużej mierze bazuje na prowadzonej od lat dyskusji i wymianie doświadczeń społeczności forum.muratordom.pl (której inicjatorem jest Last Rico) oraz forum.info-ogrzewanie.pl.".

pilkarz1616
25-01-2013, 14:31
pilkarz1616

Masz wyczystki kanałów pionowych na gorze i z boku na dole? Możesz je wiercić? Mozna byłoby zrobić np tak:

http://img541.imageshack.us/img541/5055/kociodobry1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/541/kociodobry1.jpg/)

Poskręcać rurę np. 5/4 cala mufkami i kolankami, na wyczystce wkrecić zaworek do regulacji ilości powietrza i mamy ogrzewane PW.


Mam wyczystki na dole i na gorze tak jak piszesz a co to by dało jak bym tak zrobił lepszy efekt niz PW z KPW?

Szponi
25-01-2013, 14:39
pilkarz1616

To jest KPW tylko w wersji extra long + gorace powietrze rura ogrzewana spalinami a nad zasypem jeszcze bardzie ogniem.

pilkarz1616
25-01-2013, 14:47
pilkarz1616

Masz wyczystki kanałów pionowych na gorze i z boku na dole? Możesz je wiercić? Mozna byłoby zrobić np tak:

http://img541.imageshack.us/img541/5055/kociodobry1.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/541/kociodobry1.jpg/)

Poskręcać rurę np. 5/4 cala mufkami i kolankami, na wyczystce wkrecić zaworek do regulacji ilości powietrza i mamy ogrzewane PW.
czy ktoś jeszcze może wypowiedzieć się na ten rodzaj kpw?

czy to by rozwiazalo problem?

Szponi
25-01-2013, 14:53
pilkarz1616

Dymienia nie pozbędziesz się dopóki nie bedziesz łagodnie sterował procesem spalania zero-jedynkowo (otwórz calkowicie- zamknij całkowice).

pilkarz1616
25-01-2013, 15:05
pilkarz1616

Dymienia nie pozbędziesz się dopóki nie bedziesz łagodnie sterował procesem spalania zero-jedynkowo (otwórz calkowicie- zamknij całkowice).
jak możesz to wytłumacz jakoś w inny sposób bo nie rozumiem tego?:)

Szponi
25-01-2013, 15:11
pilkarz1616

Musisz mieć miarkowik elektroniczny który otwiera i zamyka klapę dość szybko. Mechaniczny np.:Esbe, Regulus itp jest za wolny i dodatkowo nie zamyka calkowicie klapy tylko trzyma ja lekko uchyloną, a nawet jak zamknie szczelnie to po pewnym czasie uchyli delikatnie a nie podniesie wysoko. Poczytaj pare stron wczesniej pisałem juz o tym.

jacbelfer
25-01-2013, 15:13
Popieram ZUGa w tym co pisze (w sprawie Juzefa).

jacet100

...Pomyśl. Myślę, że to musimy zrobić my-jego uczniowie.

Trzeba chyba potraktować Juzefa, też jako ucznia. Niech głosi słowo. Twoja wypowiedź (ta o uczniach) trąci ... sektą. Niestety,nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Jak Juzef nie przestanie, to uczniowie się upomną. Pomyśl ...

pilkarz1616
25-01-2013, 15:16
to jaki polecacie sprawdzony miarkownik ciągu elektroniczny?

rtpm
25-01-2013, 15:16
Pomyśl. Myślę, że to musimy zrobić my-jego uczniowie.

Jeśli miałbym coś dodać od siebie, to wg. mnie musi to zostać udokumentowane filmami. Wymagane minimum to pokazanie na filmie:

1. Jak się pali ogień w śmieciuchu + jaki jest tego efekt (kamera w stronę komina)
2. Jak się pali ekonomicznie i ekologicznie (przygotowanie palenia + odgazowywanie + ostatnia faza koksu).

Jeśli miałoby się palić dłużej, to też należałoby to pokazać (odmierzając taką samą ilość węgla).

W ogóle (ale teraz abstrachuję) - zrobić akcję jednorazową "zgłoś swojego śmieciucha - my go przerobimy" . Oczywiście 1 kocioł, a nie X kotłów
w pojedynczej akcji :)

Video z rozpalania + zobrazowanie KPW + pokazanie dymu z komina to wg. mnie mus.
Ja póki co jeszcze walczę z dolniakowaniem :p

Tekst jest słabiej odbierany, a takie video na pewno bardziej dotarłoby.

Super, że autor strony (za stworzenie której bardzo dziękuję) pisze o kwestiach finansowych. To też mocno działa na ludzi.

g_stanislaw
25-01-2013, 15:20
Nie jako plagiat. Za mało informacji, słabo widocznych, od kogo, w olbrzymiej części, jest ta wiedza o czystym spalaniu. Last Rico ma się o to upomnieć? Pomyśl. Myślę, że to musimy zrobić my-jego uczniowie.
Bawisz się w czyjegoś adwokata, bo żal ci ... ściska, że to nie ty wpadłeś na ten pomysł?

Zauważyłem, że twoje uwielbienie LR, staje się maniakalne. :D

LR. Jak ktoś będzie spał na Twojej wycieraczce, to będzie to jacet100 :D Hahaha

ZUG
25-01-2013, 15:21
to jaki polecacie sprawdzony miarkownik ciągu elektroniczny?

ja osobiście mam taki jak widać w stopce i jest ok.
ostatnio miałem problemy dotycząca zasilania ale już okiełznany problem

jacbelfer
25-01-2013, 15:44
rtpm

Podoba mi się to co piszesz.
Może warto pomóc Juzefowi ? Jeżeli ktoś ma tech. możliwości kręcenia filmów, niech udostępni je potem na Youtube a Juzef wrzuci na stronkę.

Dzięki temu powstałoby źródło wiadomości, które jest w stanie ogarnąć każdy. Bo sami przyznacie, że 500 stron to już kłopot.
"Jeden obraz jest wart więcej, jak 1000 słów"- przysłowie chińskie


Forum dalej przecież będzie żyło. :)
p.s
Pamiętacie spis treści Juzefa ? Jaka to była wielka pomoc, aby się w tym wszystkim połapać !

pilkarz1616
25-01-2013, 16:01
pilkarz1616

Musisz mieć miarkowik elektroniczny który otwiera i zamyka klapę dość szybko. Mechaniczny np.:Esbe, Regulus itp jest za wolny i dodatkowo nie zamyka calkowicie klapy tylko trzyma ja lekko uchyloną, a nawet jak zamknie szczelnie to po pewnym czasie uchyli delikatnie a nie podniesie wysoko. Poczytaj pare stron wczesniej pisałem juz o tym.
dokładnie jest tak jak piszesz po zlapaniu zadanej tem jeszcze klapka jest uchylona nie wiele ale jest. dlaczego tak jest? czyli spiekanie węgla i nie dopalanie i zarazem dymienie to przez to że po zlapaniu tem nadal jest uchylona 1czy 2mm?

rybniczanin
25-01-2013, 16:02
Bawisz się w czyjegoś adwokata, bo żal ci ... ściska, że to nie ty wpadłeś na ten pomysł?

Zauważyłem, że twoje uwielbienie LR, staje się maniakalne. :D

LR. Jak ktoś będzie spał na Twojej wycieraczce, to będzie to jacet100 :D Hahaha

Nie chodzi tu o uwielbienie i mimo że nie ze wszystkim zgadzam się z Last Rico , to jego wkład w uświadamianie jest ogromny. Facet po prostu umie w inteligentny sposób przekazać. Nadaje się na nauczyciela(wykładowcę):p Przecież są osoby na tym forum i nie tylko , co mają bardzo dużą wiedzę na temat odpowiedniego spalania. Jednak nie mają cierpliwości i odpowiedniego podejścia do przekazania tej wiedzy.;)

defy
25-01-2013, 16:33
ZUG SZPONI

Ja poległem dzisiaj wymieniłem nawet sznur żeby mieć pewność szczelności dolnych drzwi a regulus i tak zrobił swoje wracam do spalania drewna, a wegiel może kilka bryłek na sam dół ,żeby go wypalic

pleban68
25-01-2013, 17:31
Może ktoś mi doradzi jaki opał jest najodpowiedniejszy dla mojego kotła, a szczególnie chodzi mi o palenie ekogroszkiem. Mam okazję kupować ekogroszek w dobrej cenie, ale nie wiem czy jest on przeznaczony tylko do specjalnych kotłów. Czym się różni od węgla, bo z tego co czytałem jest węgiel tylko poddany odpowiedniej obróbce? Próbowałem palić samym ekogroszkiem, ale mieszam z węglem ponieważ zauważyłem, że jest wtedy dłuższy czas spalania. Palę na razie jeszcze z dmuchawą, pierwszy sezon.
Wilk 19 http://www.stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html

WBR
25-01-2013, 17:32
Jeśli miałbym coś dodać od siebie, to wg. mnie musi to zostać udokumentowane filmami. Wymagane minimum to pokazanie na filmie:

1. Jak się pali ogień w śmieciuchu + jaki jest tego efekt (kamera w stronę komina)
2. Jak się pali ekonomicznie i ekologicznie (przygotowanie palenia + odgazowywanie + ostatnia faza koksu).

Jeśli miałoby się palić dłużej, to też należałoby to pokazać (odmierzając taką samą ilość węgla).

W ogóle (ale teraz abstrachuję) - zrobić akcję jednorazową "zgłoś swojego śmieciucha - my go przerobimy" . Oczywiście 1 kocioł, a nie X kotłów
w pojedynczej akcji :)

Video z rozpalania + zobrazowanie KPW + pokazanie dymu z komina to wg. mnie mus.


Też uważam, że to dobry pomysł. Gratulacje przy tym dla Juzefa. Dodatkowo można zaproponować różne rozwiązania np. Last Rico i Nilsana.
A przerobienie śmieciucha? Pierwszym adresatem takiej inicjatywy powinni być producenci kotłów: przecież to oni wytwarzają piece, które zaraz trzeba przerabiać, uszczelniać itd. Kupujący często nie znają się na tym, nie każdy ma umiejętności spawalnicze czy choćby do gwintowania.
Nota bene, czy znacie choć jednego takiego producenta, który zastosował rozwiązania podane w tym wątku, dostrzegł potencjał tkwiący w tym?
Generalnie, jak już kiedyś tu wspomniałem, jest tak, że większości w ogóle to interesuje: albo nie wiedzą o tym wątku i metodzie, albo wzruszają ramionami.
Popatrzcie chociażby na forum Zębca:

http://www.zebiec.pl/pl/forum?func=view&catid=6&id=291

Ze znanych mi producentów kotłów, którzy zalecają palenie od góry w swoich wyrobach, to Heitz i Heiztechnik, ale ich piece nie są do końca przystosowane do tej metody (m.in. brak regulacji lub w ogóle powietrza wtórnego, słabe uszczelnienie przy ruszcie pionowym itp).

jacek37
25-01-2013, 17:36
No i po wizycie kominiarzy, walczyli z moim kominem i piecem 5godzin:o
Nie obyło się bez kontrolowanego wypalania komina, tak był zawalony.
Poprzednie 2 wizyty fachmanów to była chyba całkowita porażka, bynajmniej tak twierdzą dzisiejsi:p
Ale widać, że znają się na robocie.
Komin wypalony do gołej blachy, piec od smołowany, wyszorowany i znikąd już nie dymi, no oprócz .... wylotu komina.
Temperatura na piecu, chwila moment 70 stopni, teraz po 1,5 godzinach palenia leci delikatny biały dymek, temp. waha się pomiędzy 68, a 74:wiggle:
Poradzili mi też jak odpowiednio dbać o piec i komin i zobaczymy co z tego będzie:bye:

jacet100
25-01-2013, 17:39
Bawisz się w czyjegoś adwokata, bo żal ci ... ściska, że to nie ty wpadłeś na ten pomysł?

Zauważyłem, że twoje uwielbienie LR, staje się maniakalne. :D

LR. Jak ktoś będzie spał na Twojej wycieraczce, to będzie to jacet100 :D Hahaha
Tobie odpowiem krótko-żałosny jesteś.

Popieram ZUGa w tym co pisze (w sprawie Juzefa).
Trzeba chyba potraktować Juzefa, też jako ucznia. Niech głosi słowo. Twoja wypowiedź (ta o uczniach) trąci ... sektą. Niestety,nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Jak Juzef nie przestanie, to uczniowie się upomną. Pomyśl ...
Jaką sektą, człowieku?! Taka jest prawda, którą ciężko widzę niektórym przełknąć, że to L.R. nauczył nas jak palić czysto i ekonomicznie węgiel. Teraz każdy ekspert jest w tym temacie. Ilu z Was miałoby uszczelnione kotły, klapki, KPW, paliło by od góry i miało tą wiedzę gdyby nie trafili tutaj? No ilu? Pomysł Juzefa ze stroną też inspirowany wątkiem L.R i napomknięcie o tym bez podania nawet tytułu wątku, gdzieś w zakładce, to za mało. Dlaczego tak Wam to nie w smak? To raptem jedno zdanie o tym wątku i założycielu na stronie głównej Juzefa, i podpisy pod rysunkami skąd są . Przecież więcej ludzi z tamtej strony zajrzy tutaj. Żadnego stawiania pomników ! Dlaczego Wam to przeszkadza? Nie pojmuję!

Atros
25-01-2013, 17:48
Defy - ja po przedwczorajszej przygodzie miałem zamiar całkiem wrócić do konfiguracji fabrycznej + nadmuch +Tech ale jednak wola eko i ekono palenia była silniejsza. Postanowiłem jeszcze raz wszystko sprawdzić i znalazłem jednak nieszczelność na drzwiczkach zespolonych popielnika i rusztu pionowego. Pomimo odciśnięcia się całego zarysu kotła na uszczelce drzwiczek - to właśnie ona była winowajcom. Nie była szczelna w swoim korytku i zaciągało pod nią. Wczoraj przeprowadziłem próbę na mniejszej porcji węgla i było w miarę pozytywnie ale nie mierzyłem co i jak tylko sprawdzałem czy mi się kocioł znów nie "rozbiegnie". Dzisiaj o 7.00 załadowałem wiaderko( 12 kg) węgla z Mysłowic i paliłem na 57* na kotle do godziny prawie 15 przy temp zewn -6 a wewnętrzna 21-22. Uważam,że jak na pierwszy spokojny raz to całkiem dobrze o ile nie b. dobrze. Dymek czasami się pojawiał ale nie było efektów specjalnych. Od 15.00 palę drewnem i obserwuję. Prosiłbym Szanownych forumowiczów o ewentualne wskazówki na co zwrócić szczególną uwagę. Mam tez kilka fotek ale jeszcze nie wiem jak się je wkleja bo skoncentrowałem się na razie na czytaniu tego tematu i jestem dopiero na 55 stronie.
Defy a Ty porządnie uszczelniaj przegrodę - może tak jak ja płaskownikiem.

rtpm
25-01-2013, 17:49
...
Przecież więcej ludzi z tamtej strony zajrzy tutaj
...


Nie zaprzeczam, że wszystko stało się dzięki LR i z tego co widzę, wspomniano wątek na tej stronie.

Patrząc jednak z marketingowego punktu widzenia, to jak ktoś wejdzie już na ten wątek nie przeczytawszy pierw
całej w/w strony, to rzuci to w cholerę i będzie palił jak w śmieciuchu.

Pokazałem zonie stronkę.. zaczęła czytać i doszła do linku na forum.
Po wejściu na forum i zobaczywszy ilość stron poddała się i nawet nie zaczęła dalej czytać tego wątku i co najgorsze - strony.

Nie ukrywajmy, że tyle stron wątku odstrasza i ja bym tego na w/w stronie nie eksponował.

Domyślam się również, że LR nie zależy na sławie, a raczej na rzeszy palącej ekologicznie.

Czasami tak to działa, że laikowi zaświeci lampka i pomyśli "o, spróbuję tego", po czym trafia na mega nudną/długą instrukcję i projekt porzuca.

Oczywiście nie twierdzę, że ktokolwiek tutaj mówił o stawianiu pomnika LR, więc panowie przestańcie się kłócić i trzeba udoskonalać stronę.

Kolega LR jak chce być wspomniany, to nie widzę problemu z podpisywaniem rysunków, a nawet wspomnienie z imienia i nazwiska.

Edit:
Ps. druga sprawa, że forum posiada reklamy i chyba muratordom'owi zależy na ruchu (wyświetlane reklamy), co jest zrozumiałe.

defy
25-01-2013, 18:03
Atros
Zmotywowałeś mnie Tez przerobie ta swoją smieszną blaszkę,ale u mnie sprawa rozbija się przez miarkownik dla derwena to rewelacja a wegiel to wymagające paliwo zwłaszcza wtedy gdy gość na składzie mówi ,że jest z kopalni i czarny pi......ni biznesmeni.
Ciepełka życzę
Daj fotkę uzyj edycji zaawansowanej do wstawiani zdjęć

ZUG
25-01-2013, 18:08
ZUG SZPONI

Ja poległem dzisiaj wymieniłem nawet sznur żeby mieć pewność szczelności dolnych drzwi a regulus i tak zrobił swoje wracam do spalania drewna, a wegiel może kilka bryłek na sam dół ,żeby go wypalic

defy pan się nie boi pół forumowiczów tego wątku za panem stoi ,a tak na poważnie nie poddawaj się nie od razu kraków zbudowano.;)

defy
25-01-2013, 18:19
ZUG
i za to cie lubię
Po tym co przeczytałem to doszedłem do wniosku ,że miarkownik mechaniczny jest mało precyzyjny ,żeby spalac węgiel,ale dla drewna juz może być
o wymianie na elektroniczny na razie nie myślę bo tego nie ogarniam
Tak sobie myślę ,że węgiel też ma swoje znaczenie ,a konstruktora tego pieca powinni pozbawić wymyslania czegokolwiek na zawsze chyba zrobili wszystko ,żeby spieprzyć ten piec podziwiam ich

Atros
25-01-2013, 18:27
No i po wizycie kominiarzy, walczyli z moim kominem i piecem 5godzin
Możesz coś więcej napisać na temat kontrolowanego wypalania i tego czym czyściłeś kocioł? Sam coś będę musiał zrobić z pamiątkami po paleniu tradycyjnym.


ZUG Tak sobie myślę ,że węgiel też ma swoje znaczenie ,a konstruktora tego pieca powinni pozbawić wymyslania czegokolwiek na zawsze chyba zrobili wszystko ,żeby spieprzyć ten piec podziwiam ich
Wcześniej zaprojektował betoniarkę więc o co Ci chodzi:p

Właśnie wróciłem z kotłowni. Od 15.00 paliłem drewnem - wytrzymało 3h ale jest jeszcze dużo żaru. kocioł był załadowany po sam pierwszy wymiennik gdyż chciałem troszkę smołki wypalić. Drewno w większości buk i trochę jabłoni. Chyba trochę za długo jak na moje warunki. Dymu wcześniej nie widziałem "zbyt wiele" .

jacbelfer
25-01-2013, 18:29
DS
Zrobiłem bardziej dokładny (mam nadzieję) obrazek mojego palnika.
Może się komuś przyda.
164799

pleban68
25-01-2013, 18:32
Może ktoś mi doradzi jaki opał jest najodpowiedniejszy dla mojego kotła, a szczególnie chodzi mi o palenie ekogroszkiem. Mam okazję kupować ekogroszek w dobrej cenie, ale nie wiem czy jest on przeznaczony tylko do specjalnych kotłów. Czym się różni od węgla, bo z tego co czytałem jest węgiel tylko poddany odpowiedniej obróbce? Próbowałem palić samym ekogroszkiem, ale mieszam z węglem ponieważ zauważyłem, że jest wtedy dłuższy czas spalania. Palę na razie jeszcze z dmuchawą, pierwszy sezon.
Wilk 19 http://www.stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html
Jak to jest z tym ekogroszkiem ?

H3nio
25-01-2013, 19:15
jacbelfer

Czy te otwory nie zapychają się, np. przy przesuwaniu żaru do przodu ?

yordan
25-01-2013, 19:19
Witam Panowie.
czytam forum od 4 lat i mam wszytko w jednym paluszku, ale proszę o pomoc gdyż ciągle mam poważny problem z fukaniem kotła. Kocioł typowy górniak taki jak ze szkiców LR, posiadam KPW, miarkownik MCI zmieniony z Unistera aby płynniej działał. MCI działa ok. Kocioł przewymiarowany obłożony szamotem po bokach zmniejszony z 23kw do 15kw. Komin systemowy ocieplony 150fi. cug bardzo dobry, Kocioł podczas zgazowywania potrafi 1-3 razy fuknąć co powoduje straszny smród w kotłowni(uwas też podczas zgazowywania węgla czujecie smród w kotłowni). Panowie pomóżcie coś, kombinuję od 3 lat i nadal fuka jestem załamny ale się nie poddaję muszę mój kociołek opanować.
myślę żeby skrócić KPW bo przy mocnym ciągu KPW zbyt głęboko penetruje zasyp i rozgrzewa kocioł. odrazu dodam że na samej KPW kocioł nie rozgrzewa się potrzebuję PG.
pozdrawiam i proszę o radę.

defy
25-01-2013, 19:19
Atros spalanie od góry czyni cuda badź cierpilwy a drewno na 60 *C

Pewnie z kogos zerżnęli

yareka
25-01-2013, 19:40
Pytanko do użytkowników MCI ;) Jakie ustawiacie minimalne otwarcie klapki ? Próbowałem od 1mm do jakiś 4mm i w fazie odgazowania delikatnie fuka po zamknięciu klapki.
Ogólnie jest nieźle(leci już 26 h palenia ale napakowane ponad 40kg węgla) walczę tylko z tym fukaniem i parę spraw mnie zastanawia przy współpracy ze sterownikiem proton pid ale to mniej ważne.

ZUG
25-01-2013, 19:44
yordan

jest to efekt zbyt szybkiego odgazowywania się zasypu.
za dużo dajesz PG
ustaw mniejszy wychył klapki przez MCI.

rybniczanin
25-01-2013, 19:47
ZUG
i za to cie lubię
Po tym co przeczytałem to doszedłem do wniosku ,że miarkownik mechaniczny jest mało precyzyjny ,żeby spalac węgiel,ale dla drewna juz może być
o wymianie na elektroniczny na razie nie myślę bo tego nie ogarniam
Tak sobie myślę ,że węgiel też ma swoje znaczenie ,a konstruktora tego pieca powinni pozbawić wymyslania czegokolwiek na zawsze chyba zrobili wszystko ,żeby spieprzyć ten piec podziwiam ich

Widzisz a ja bardziej chwale miarkownik mechaniczny niż unistera 0-1. Oczywiście ma on swoje wady ale bardziej płynnie reguluje . Palenie paliwami stałymi nie lubi gwałtownych zmian. Dlatego mechaniczny przy stopniowym uzyskaniu temperatury nie zamknie całkowicie klapki żeby ją podtrzymywać.Zamknie dopiero przy wzroście temperatury. Wadą jest to , że za wolno reaguje na jej spadek.

g_stanislaw
25-01-2013, 20:39
Nie chodzi tu o uwielbienie i mimo że nie ze wszystkim zgadzam się z Last Rico , to jego wkład w uświadamianie jest ogromny. Facet po prostu umie w inteligentny sposób przekazać. Nadaje się na nauczyciela(wykładowcę):p Przecież są osoby na tym forum i nie tylko , co mają bardzo dużą wiedzę na temat odpowiedniego spalania. Jednak nie mają cierpliwości i odpowiedniego podejścia do przekazania tej wiedzy.;)
Niczego nie ujmuję LR. Sam palę proponowanym przez niego sposobem. Przyznam się, że bardziej zależało mi na ekonomii (uzyskanie dużej stałopalności), niż ekologii. Ta druga źle mi się kojarzy. Nie będę się rozwodził, bo nerwy puszczą i wątek nie nada się do czytania. :) Wyszła ekonomia i ekologia. :)
Niemniej z przerażeniem czytam zwroty typu: "nasz guru", " my - jego uczniowie". Kilku takich jak jacet i mamy nowego Jezusa i nową wiarę. ;)


Tobie odpowiem krótko-żałosny jesteś.
Z tobą dyskutować nie będę. Szkoda klawiatury.


Koniec pierdół. :)
-------------------------------------------------

Kocioł przewymiarowany obłożony szamotem po bokach zmniejszony z 23kw do 15kw.
Tak z czystej ciekawości...
W jaki sposób obliczyłeś moc po przeróbkach? Z objętości komory spalania?

jacbelfer
25-01-2013, 20:52
DS

H3nio

Wysokość od belki pod wiszącym wymiennikiem do rusztu to ok. 12 cm.
Otwory znajdują się ok. 6 cm powyżej rusztu i jednocześnie dosyć głęboko.
Jedyne co je tam może zatykać to pył, ale z racji tego, że pył jest lekki, jest z otworów wydmuchiwany.
Nawet jak się zatka jeden- to zawsze jest drugi, który pociągnie więcej powietrza.

Kiedy idę przerusztować to zawsze od dołu "szturnę".

Mam też wrażenie, że powietrze wtórne PW samo mi się reguluje. Kiedy jest nowy zasyp, przez ruszta łatwo przechodzi powietrze. Jest go sporo i tym samym PW zasysane jest słabo (ale cały czas).
Kiedy ruszt się zapopiela, powietrze trudniej przechodzi, za to podciśnienie mocniej zasysa powietrze tymi otworkami. To z kolei czyści je samoistnie.

Taka "samoregulacja" powoduje, że nie mam dymu z komina na żadnym etapie (prócz rozpalenia), a kiedy schodzę do kotła bo spada mi temperatura- on (kocioł) cały czas fajnie mruczy :)

Dlatego tak zachęcam do zrobienia tego palnika, bo sam naprawdę jestem w szoku jak to się pali.

dex001
25-01-2013, 21:15
Niczego nie ujmuję LR. Sam palę proponowanym przez niego sposobem. Przyznam się, że bardziej zależało mi na ekonomii (uzyskanie dużej stałopalności), niż ekologii. Ta druga źle mi się kojarzy. Nie będę się rozwodził, bo nerwy puszczą i wątek nie nada się do czytania. :) Wyszła ekonomia i ekologia. :)
Niemniej z przerażeniem czytam zwroty typu: "nasz guru", " my - jego uczniowie". Kilku takich jak jacet i mamy nowego Jezusa i nową wiarę. ;)


Z tobą dyskutować nie będę. Szkoda klawiatury.


Koniec pierdół. :)
-------------------------------------------------

Tak z czystej ciekawości...
W jaki sposób obliczyłeś moc po przeróbkach? Z objętości komory spalania?

Wyluzuj kolezko

g_stanislaw
25-01-2013, 21:29
Wyluzuj kolezko
Nie do ciebie pytanie ani tekst powyżej niego, więc nie wciskaj się między wódkę a zakąskę.

defy
25-01-2013, 21:30
rybniczanin to ja już całkiem głupi

ZUG
25-01-2013, 21:39
DEFY

w twoim przypadku zwykły miarkownik to nie po rozumienie a tym bardziej jak się pali węgle kaloryczne o wysokim Ri.
to że u jednych jest ok to nie znaczy że tak będzie u wszystkich pewne rzeczy musisz sam poprzez doświadczenia dobrać.
nie bierz wszystko do słownie bo to co może być dobre dla ciebie może być złe dla innego.
więcej praktyki wdrażaj w swój kociołek i cierpliwie przyglądaj się jemu a na pewno kiedyś będziesz zadowolony;)

pilkarz1616
25-01-2013, 21:45
do ZUG
podejście nie wiem które do pieca no ale opiszę, jak reguluje klapką recznie i uchylam ją mocno PG jak spada tem to nie dymi przy spalaniu po prostu jakby miarkownik mechaniczny za mało otwierał klapkę i za wolno bo jak temperatura spadnie za mocno to już później nawet drzwiczki jak otworze to ciężko ma wzrosnąć. i teraz czy na elektrycznym MCI było by lepiej otwiera szybciej i mocniej klapkę i czy ja mógłbym bez żadnych przeróbek podłączyć go do regulatora proton?
taki regulator
http://imageshack.us/photo/my-images/835/regulatorq.jpg/

ZUG
25-01-2013, 21:58
tak myśle że MCI będzie lepiej sterował i proton bedzie dobrym sterownikiem.

carinus
25-01-2013, 22:07
DS


Dlatego tak zachęcam do zrobienia tego palnika, bo sam naprawdę jestem w szoku jak to się pali.

Za tydzień będę w domu i postaram się zmodyfikować swój palnik podając PW podobnie jak jest u Ciebie.Zostało mi do zrobienia doszczelnienie rusztu pionowego i zrobienie skosu z szamotu przy tych rusztach dla mniejszenia pow. rusztu i odsunięcia żaru od drzwiczek.Jeżeli ściana między popielnikiem a wyczystką z boku kotła nie bedzie miała płaszcza wodnego,to poprowadzę tedy kanał z regulacją PW pod palnik.

pilkarz1616
25-01-2013, 22:09
tak myśle że MCI będzie lepiej sterował i proton bedzie dobrym sterownikiem.
czyli wte miejsce bym podpiął co dmuchawa jest odłączona czy jak? to nie jest proton PID a na stronie MCI jest podane że działa z proton pid to jak to jest?

defy
25-01-2013, 22:21
Zug
Dzięki za słowa otuchy 15 lat temu miarkownik to byl super wynalazek zwłaszcza dla drewna i tak pozostało a węgla trzeba się nauczyć.
Bitwę przegrałem ale wojna trwa :-)

pilkarz1616
25-01-2013, 22:22
tak myśle że MCI będzie lepiej sterował i proton bedzie dobrym sterownikiem.
i jakbys mógł to wytłumacz mi działanie tego MCI gdzie założyć czujkę temperatury i w ogóle jak to działa bo nie chce wydać kolejnych200zł w błoto?czy można na nim regulować sobie wielkość otwarcia klapki czy jak?

pilkarz1616
25-01-2013, 22:23
Zug
Dzięki za słowa otuchy 15 lat temu miarkownik to byl super wynalazek zwłaszcza dla drewna i tak pozostało a węgla trzeba się nauczyć.
Bitwę przegrałem ale wojna trwa :-)
widzę kolega ma ten sam problem co ja czyli miarkownik mechaniczny do wymiany?

AVE5074
25-01-2013, 22:52
Pytanko odnośnie KPW
Chciałbym zrobić KPW jaką najlepiej średnicą rury ją wykonać (1 cal za mała?)? (jakie macie średnice rur pozakładane?)
Mam zamysł który gdzieś wyczytałem - chcę puścić PW rurą przez pierwszy wymiennik pionowy potem przez wymiennik poziomy (półkę) nad zasyp a otwarcie było by sterowane zaworem skręcanym.
Co o tym Pany i Panie sądzicie?
Na zamkniętym PG i otwartym PW nie będzie rosła temp. na kotle? Nie powinienem zagotować wody? (boję się tego bo mam zawór 3D często otwarty tylko minimalnie na 1)

jacek37
25-01-2013, 23:02
Możesz coś więcej napisać na temat kontrolowanego wypalania i tego czym czyściłeś kocioł? Sam coś będę musiał zrobić z pamiątkami po paleniu tradycyjnym.

Komin wypalało 2 panów kominiarzy, oczywiście na początku, zapytali się czy wyrażam na to zgodę (innej opcji już raczej nie było), jeden siedział na dachu, z torebka soli, celem zgaszenia niebezpiecznego ogna, a drugi fajczył, spokojnie i delikatnie w wyczystce na dole pieca.
Mam kwasówkę więc raczej przebiegało to bezpiecznie, obawialiśmy się jakiś nieszczelności na łączeniach, ale było OK
Minęło sporo czasu zanim komin się wysuszył i zaczęła wypalać się smoła, tak ze 3 godziny, ale momentami ostro dymiło z komina, ale iskier i ognia nie było widać.
Po oczyszczeniu komina do gołej blachy, druciakiem itd., wzięli się za piec, rozchajcowali go na maxa, i po jego rozgrzaniu, skrobali wypalającą się smołę, drapakami, druciakami itd, cały czas go grzejąc.
Robiłem to samo we wtorek ale niezbyt umiejętnie, bo za słabo rozgrzałem kociołek, teraz już wiem jak to robić poprawnie :wiggle:
Ale teraz kociołek nawet dymka nie wypuszcza, w końcu, mogę w kotłowni oddychać świeżym powietrzem:rolleyes:

Juzef
25-01-2013, 23:12
Jeśli miałbym coś dodać od siebie, to wg. mnie musi to zostać udokumentowane filmami.[...]
Tekst jest słabiej odbierany, a takie video na pewno bardziej dotarłoby.
Masz rację. Choćby nawet zdjęcia byłyby przydatne. Wszystko w swoim czasie. To co widać to nie jest forma finalna pod żadnym względem. W miarę możliwości będę dodawał zdjęcia. Nad filmami przyznam że na teraz nie myślałem, bo jednak wykonać je na poziomie wymagałoby i sprzętu i umiejętności. Mam ku temu ukryte ciągoty i niewykluczone, że się za to wezmę, ale priorytetem na teraz jest tekst i zdjęcia. Ciągle jestem na etapie opisywania podstawowych spraw. Od czegoś trzeba zacząć.


Jeżeli ktoś ma tech. możliwości kręcenia filmów, niech udostępni je potem na Youtube a Juzef wrzuci na stronkę.
Jak najbardziej. Jeśli macie lub znacie jakieś ciekawe materiały - proszę o sugestie.



Pamiętacie spis treści Juzefa ? Jaka to była wielka pomoc, aby się w tym wszystkim połapać !
Nie chcę nic obiecywać, ale mam zamiar ogarnąć te 550 stron, bo szkoda, żeby się zmarnowało ;)



Myślę, że już na stronie głównej powinieneś zamieścić link tego wątku pod nazwą "Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego[/b"] a nie "forum.muratordom.pl", oraz informację, iż lwia część rysunków i wiedzy jest zaczerpnięta z postów założyciela-[b]Last Rico. [...]
Dzięki za uwagi. Większość z nich zastosowałem. Od początku starałem się wyraźnie zaznaczać autorstwo poszczególnych materiałów, ale nie pomyślałem o odsyłaniu za każdym razem tutaj do forum. To jest do pewnego stopnia słuszne...


myślę że intencją juzefa jest [...] dotrzeć do jak największej liczby ludzi nawet tych najbardziej tradycjonalistów aby zmienili nawyk palenia w kociołkach ,a nie od kogo przez kogo
... ale też nie można popadać w skrajność. Nie chodzi mi o promowanie tematu przez kierowanie ludzi na każdym kroku do tego wątku - bo widzimy, że to tylko nabija posty. A 500 stron każdego zniechęci. Tak jak pisze ZUG, strona ma zachęcać nawet przypadkowych ludzi do zapoznania się z problemem ogrzewania węglem, z metodą palenia od góry, a w efekcie doprowadzić czytelnika także tutaj. Tyle że nie musi to być zrobione przez podkreślanie na każdym kroku, że nie rzucim wątku skąd nasz ród. Ja się w żaden sposób nie odcinam od źródeł, z których wziąłem wiedzę i materiały. Jeśli ktoś odniósł choć cień takiego wrażenia, to jest w błędzie. Ale też nie mogę przesadnie co chwila reklamować tego forum, bo to zbędny szum informacyjny. Nie zawsze przy zdjęciach mogę dać linka do oryginalnego posta na forum, bo klikając w zdjęcie człowiek oczekuje zwykle jego powiększenia, a nie przekierowania gdzieś tam hen. Jeśli piszę o koncepcji powstałej tutaj (np. KPW) to zawsze w tekście znajduje się link do forum.


Skoro jednak zgadzamy się, że Last Rico lwią część wiedzy nam tu dostarczył, niechaj on wyrazi ew. uwagi co do warunków, na jakich można treści jego autorstwa dalej rozpowszechniać. Jednak sądząc po tym, co przez te kilka lat pisał, myślę że nie będzie miał nic przeciw popularyzacji jego idei, zwłaszcza z wyraźnym zaznaczeniem jego autorstwa (i raczej nie będzie wymagał formy wspominajcie o mnie co dwa zdania).

Atros
25-01-2013, 23:24
Dzięki Jacek37, Czułem, że to było związane z paleniem z podwyższoną temperaturą. Trochę będzie ciężko u mnie przeprowadzić podobny zabieg bo komin ma ponad 40 lat i jest ze zwykłej cegły a nie chcę by się rozsypał.

cysiokysio
25-01-2013, 23:25
DS

Jeżeli ściana między popielnikiem a wyczystką z boku kotła nie bedzie miała płaszcza wodnego,to poprowadzę tedy kanał z regulacją PW pod palnik.
też tak miałem zrobić, ale teraz wydaje mi się zbędne i bez tego się jakoś samo się reguluje i dymu brak. No może jedynie żeby zamknąć PW przy dopalaniu jak już sam koks jest żeby nie wystudzało wymienników.

PS: Juzef kawał dobrej roboty

cysiokysio
25-01-2013, 23:39
Juzef
Wydaje mi się że warto by dodać rozwiązanie dla ludzi którzy mają kotły z tak zwanym wiszącym wymiennikiem.

jacbelfer
26-01-2013, 00:25
Juzef - święte słowa :)

Na stronie masz odnośniki. Jeden z nich nazwij po prostu FORUM.
Zwykle robi się to na jednym z ostatnich linków w menu.

Każde info, dające odnośnik do źródła spowoduje, że ludzie nie zdążą przeczytać co wartościowe, wpakują się w 500 stron rozmydlonego wątku i ostatecznie zapomną ...co chcieli zobaczyć.

Poszedłbym nawet krok dalej. Kliknięcie FORUM, przeniesie wędrowca na podstronę, gdzie przeczyta info, że jest świadomy tego, iż za chwilę zostanie przekierowany w miejsce, w którym to samo napisano w 11 000 postach. Wystarczy potwierdzić i ....
Ale jak ktoś zechce dyskutować- czemu nie :p

jacbelfer
26-01-2013, 00:42
Atros

Mój komin ma 120 lat :)
Też jest ze zwykłej cegły.

Raczej bałbym się komina zbudowanego z cegły 5-10 letniej.
To chyba inna technologia kiedyś była... :confused:

animuss
26-01-2013, 00:43
Może ktoś mi doradzi jaki opał jest najodpowiedniejszy dla mojego kotła, a szczególnie chodzi mi o palenie ekogroszkiem. Mam okazję kupować ekogroszek w dobrej cenie, ale nie wiem czy jest on przeznaczony tylko do specjalnych kotłów. Czym się różni od węgla, bo z tego co czytałem jest węgiel tylko poddany odpowiedniej obróbce? Próbowałem palić samym ekogroszkiem, ale mieszam z węglem ponieważ zauważyłem, że jest wtedy dłuższy czas spalania. Palę na razie jeszcze z dmuchawą, pierwszy sezon.
Wilk 19 http://www.stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html
Ekogroszek to paliwo stałe produkowane z węgla kamiennego ,odsiany i odkamieniony , przeznaczony do spalania w kotłach retortowych,itd..
Ekogroszek jest dość mały w porównaniu z tradycyjnym węglem. Rozmiary ziaren od 0,5 cm do 2,5 cm .Mieści się frakcją pomiędzy miałem a zwykłym groszkiem .Nie ma żadnych przeciwwskazań żebyś nie mógł palić ekogroszkiem ,w papierach masz Paliwo podstawowe:węgiel,drewno,miał,czyli przez twoje ruszta nie powinien się przesypywać do popielnika .Okazyjny ekogroszek może być słabej jakości - niskokaloryczny musisz sam zdecydować czy się Ci opłaca go spalać , zwłaszcza że zauważyłeś mieszając go z węglem , że jest wtedy dłuższy czas spalania.

jacet100
26-01-2013, 00:54
Pokazałem zonie stronkę.. zaczęła czytać i doszła do linku na forum.
Po wejściu na forum i zobaczywszy ilość stron poddała się i nawet nie zaczęła dalej czytać tego wątku i co najgorsze - strony.

Nie ukrywajmy, że tyle stron wątku odstrasza i ja bym tego na w/w stronie nie eksponował.

Domyślam się również, że LR nie zależy na sławie, a raczej na rzeszy palącej ekologicznie.

Czasami tak to działa, że laikowi zaświeci lampka i pomyśli "o, spróbuję tego", po czym trafia na mega nudną/długą instrukcję i projekt porzuca.



Dzięki za uwagi. Większość z nich zastosowałem. Od początku starałem się wyraźnie zaznaczać autorstwo poszczególnych materiałów, ale nie pomyślałem o odsyłaniu za każdym razem tutaj do forum. To jest do pewnego stopnia słuszne...
... ale też nie można popadać w skrajność. Nie chodzi mi o promowanie tematu przez kierowanie ludzi na każdym kroku do tego wątku - bo widzimy, że to tylko nabija posty. A 500 stron każdego zniechęci. Tak jak pisze ZUG, strona ma zachęcać nawet przypadkowych ludzi do zapoznania się z problemem ogrzewania węglem, z metodą palenia od góry, a w efekcie doprowadzić czytelnika także tutaj. Tyle że nie musi to być zrobione przez podkreślanie na każdym kroku, że nie rzucim wątku skąd nasz ród. Ja się w żaden sposób nie odcinam od źródeł, z których wziąłem wiedzę i materiały. Jeśli ktoś odniósł choć cień takiego wrażenia, to jest w błędzie. Ale też nie mogę przesadnie co chwila reklamować tego forum, bo to zbędny szum informacyjny. Nie zawsze przy zdjęciach mogę dać linka do oryginalnego posta na forum, bo klikając w zdjęcie człowiek oczekuje zwykle jego powiększenia, a nie przekierowania gdzieś tam hen. Jeśli piszę o koncepcji powstałej tutaj (np. KPW) to zawsze w tekście znajduje się link do forum.
Nie miałem na myśli naszych żon :) Nie wszyscy po przeczytaniu najlepiej nawet napisanej instrukcji osiągną sukces. Przykładów mamy dużo-ponad 500 stron. Komu nie wyjdzie spalanie od góry, powinien trafić na to forum, bo tutaj może opisać problem, dać przekrój swojego kotła i otrzymać poradę. Inaczej rzuci eksperymenty w cholerę. Może zakładka "A jednak mi nie wychodzi, co teraz?" i link do forum? Nie zniechęci go 500 stron, bo nie musi ich wszystkich czytać. Ma problem, pyta, wątek żyje i zawsze ktoś mu odpowie.
I bardzo proszę, nie demonizujcie. "Sekta", "podkreślanie na każdym kroku", "odsyłanie na każdym kroku"-przesadzacie. Napisałem jedynie, by wyraźnie na pierwszej stronie, w jednym zdaniu napisać o "Ekonomicznym spalaniu węgla kamiennego" i Last Rico, oraz by podpisy pod rysunkami nie mówiły tylko "rys. last Rico" bo to brzmi jakby był tylko rysownikiem. Jaki problem napisać "rys. Last Rico-Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego". Malutki podpis (bez linku) nikogo nie "odstraszy" lecz dociekliwych skieruje na właściwy trop.

Atros
26-01-2013, 01:13
Atros
Mój komin ma 120 lat :)
Też jest ze zwykłej cegły.
Raczej bałbym się komina zbudowanego z cegły 5-10 letniej.
To chyba inna technologia kiedyś była... :confused:

Jak Cię nie polubić?
Wiem, że 40 lat to nie koniec świata ale budowany był w czasach gdzie wody i piachu nie żałowano więc wolę nie eksperymentować;)
Średnica tez taka do bani 14/~25 przy czym ma w pewnym miejscu lekkie skrzywienie bo część jest w ścianie piwnicy z czystego betonu a majstrom chyba lekko zeszło. Nawet rury nie mam jak wstawić.
Odnośnie tego tematu to widziałem gdzieś na Youtube filmik na którym przedstawiono mechaniczne czyszczenie, lekkie frezowanie i obkładanie natryskowe jakimś specyfikiem - chyba uszczelniającym, Czy słyszałeś o takim procesie?

jacbelfer
26-01-2013, 01:23
Atros
Kominiarz. Niech nie podpisze listy, że był, a oceni co trzeba zrobić. Oni szkoły kończyli, oni się znają :)

jacet100


~Nie zniechęci go 500 stron, bo nie musi ich wszystkich czytać. Ma problem, pyta, wątek żyje i zawsze ktoś mu odpowie.
A skąd ma wiedzieć które czytać ?...

Najlepiej jak ustosunkuje się do tego LR, jeżeli chodzi o prawa autorskie.
Zgodnie z naszym prawem, rysunki nie zastrzeżone, można oczywiście kopiować, ale trzeba podać źródło zapożyczenia.
Z tekstami jest trochę inaczej, bo trzeba podać źródło, autora oraz tytuł artykułu.

Takie są zasady cytowania.

Skoro strona Juzefa jest typu non profit, to chyba warto jednak skończyć tą dyskusję...

Ważne, że:
IM MNIEJ DYMU Z KOMINA TYM LEPIEJ !

Dobranoc :bye:

KardinalE
26-01-2013, 01:24
KardinalE, jak tam twój buk?
Jestem pozytywnie zaskoczony, bo pali się ładnie i na szczęście nie brudzi szklistą sadzą. Ale idzie trochę tego drewna, więc obliczając na chwilę obecną to koszt drewna za m3 nie może przekroczyć 160zł, aby było opłacalne hehe :)
aaaa i dodam, że nawet w te mrozy przy pełnym załadunku wytrzymuje 8 godzin z zadaną temp. a do 10-11 godzin jest żar i ok. 45*.

yordan
26-01-2013, 07:00
yordan

jest to efekt zbyt szybkiego odgazowywania się zasypu.
za dużo dajesz PG
ustaw mniejszy wychył klapki przez MCI.

ZUG jak ustawiałem miniejsze PG to występował problem z dymieniem. Wczoraj ustawiłem minimalne ustawienia i nie fukneło i żadnego smrodu w ktłowni. Jak ustawię minimum PG to klapka uchylona przy minum jest na 4 miliimetry a maks to około 1cm. Co myśliśż o takim małym uchyleniu. Wymiennik suchy i bardzo mało sadzy.
pozdrawiam

ZUG
26-01-2013, 07:38
ZUG jak ustawiałem miniejsze PG to występował problem z dymieniem. Wczoraj ustawiłem minimalne ustawienia i nie fukneło i żadnego smrodu w ktłowni. Jak ustawię minimum PG to klapka uchylona przy minum jest na 4 miliimetry a maks to około 1cm. Co myśliśż o takim małym uchyleniu. Wymiennik suchy i bardzo mało sadzy.
pozdrawiam

musisz pokombinować ,ja dokładnie tobie nie powiem że tyle czy tyle bo to jest zależne
od: sortu węgla,rusztu,klapki,ciągu
ilością PG sterujesz mocą kotła co w GS nie jest prostą sprawą a szczególnie podczas odgazowania.
dasz za dużo to będzie nie dopalone węglowodory wrzucał kominem (efekt ,możliwość fukania,smród w kotłowni,2godz i żar na dole)
dasz za mało to też będziesz miał dymienie ale z racji nie odpowiedniego napowietrzania aby nad zasypem była odpowiednia temp. do zapłonu gazów
efekt ,temp. na kotle nie bedzie rosła w końcu nad zasypem zrobi się czarno i zgaśnie.

ZUG
26-01-2013, 07:40
czyli wte miejsce bym podpiął co dmuchawa jest odłączona czy jak? to nie jest proton PID a na stronie MCI jest podane że działa z proton pid to jak to jest?

tak MCI podłącza się w miejsce dmuchawy ,a czy będzie na twoim protonie latać to musisz zadzwonić do producenta MCI.

tutaj masz opis:
http://bolecki.pl/miarkownik.php

defy
26-01-2013, 08:18
pilkarz 1616

Jedyny sterownik jaki mam ta st 21 widzi temp. pieca i steruje pompami natomiast mci wymaga jeszcze jakiegoś sterownika od dmuchawca więc zakup i uzależnienie od prądu a tu 46 m3 w różnej fazie suszenia
Rozwiązanie na dziś to trochę węgla na ruszt do pełna drewna i to pracuje około 6 h jakie będzie cieplej to tylko drewno dwa rozpalenia dziennie napewno nie marzne a i para zamiast dymu z drewna idzie

Oby do lata

G69
26-01-2013, 08:26
@ jacbelfer. Po jakim okresie czasu rozpoczynasz procedurę rozpalania? I czy masz wiedzę,na jakiej najmniejszej temperaturze na kotle,by ,to skutecznie hulało? A ta płytka 3 cm,to przyklejona na jakąś specjalną zaprawę?

jacbelfer
26-01-2013, 11:02
G69

Płytka przyklejona na zaprawę szamotową, ale po bokach są jeszcze kliny osadowione na ścisk,które dociskają płytkę.

Po jakim okresie czasu rozpoczynasz procedurę rozpalania?
Rozumiem, że chodzi o to ile czasu po wyklejeniu palnika ?

Kilkakrotnie już to robiłem więc mam jakieś tam doświadczenie. Robotę kończyłem zawsze wieczorem. Do rana to sobie schło. Rano palę ok. 2 godzin kartonami, ale powoli, aby temperatura to osuszyła.
Potem już rozpalam normalnie, ale pierwszy wsad wkładam delikatnie aby nic nie ukruszyć. Jak już się zacznie palić to glina zostanie mocno utwardzona i już standardowo.

To się musi palić na tyle intensywnie, aby palnik był gorący bo to zapali gazy. Musi być ciągły szum palnika.
Można oczywiście ograniczyć ruszt cegłami (zmniejszysz moc kotła) będzie się paliło ostro a temp. nie będzie wysoka.
U mnie spokojnie temp. utrzymuje miarkownik. Może się palić nawet na 40 st i szum w palniku jest.
Kiedy ruszt się zapopiela to bardziej otwiera się miarkownik i temp. trzyma się na założonym poziomie.

piastun
26-01-2013, 12:36
Komin wypalało 2 panów kominiarzy, o:
jacek37 jeśli to nie jest jaka tajemnica jaki jest koszt takiej usługi?
Oczywiście sam nie mam problemów z kominem ale chciałem sie dowiedzieć ile kosztuje praca 2 kominiarzy przez około 5h.
pzdr

G69
26-01-2013, 15:20
@jacbelfer .Te informacje z osuszaniem zaprawy,są bardzo cenne.Ale mnie też chodziło o codzienną obsługę kotła w praktyce.Zastanawia mnie też,ta na środku palnika cegła ,postawiona na sztorc.Czy ta cegła jest niezbędna ?

adam1205
26-01-2013, 15:52
Komin wypalało 2 panów kominiarzy, oczywiście na początku, zapytali się czy wyrażam na to zgodę (innej opcji już raczej nie było), jeden siedział na dachu, z torebka soli, celem zgaszenia niebezpiecznego ogna, a drugi fajczył, spokojnie i delikatnie w wyczystce na dole pieca.

Po oczyszczeniu komina do gołej blachy, druciakiem itd., wzięli się za piec, rozchajcowali go na maxa, i po jego rozgrzaniu, skrobali wypalającą się smołę, drapakami, druciakami itd, cały czas go grzejąc.
Robiłem to samo we wtorek ale niezbyt umiejętnie, bo za słabo rozgrzałem kociołek, teraz już wiem jak to robić poprawnie :wiggle:


jacek37, napisz jeszcze o co chodzi z tą solą, co to za sól i jaką rolę miałaby odgrywać, bo nie bardzo kumam o co biega, gasić ogień solą?! :confused: Ponadto napisz do jakiej temperatury rozbujali kociołek i jak długo go trzymali, czy trzymali go przez cały czas na maksymalnej temperaturze?

pleban68
26-01-2013, 16:49
Ekogroszek to paliwo stałe produkowane z węgla kamiennego ,odsiany i odkamieniony , przeznaczony do spalania w kotłach retortowych,itd..
Ekogroszek jest dość mały w porównaniu z tradycyjnym węglem. Rozmiary ziaren od 0,5 cm do 2,5 cm .Mieści się frakcją pomiędzy miałem a zwykłym groszkiem .Nie ma żadnych przeciwwskazań żebyś nie mógł palić ekogroszkiem ,w papierach masz Paliwo podstawowe:węgiel,drewno,miał,czyli przez twoje ruszta nie powinien się przesypywać do popielnika .Okazyjny ekogroszek może być słabej jakości - niskokaloryczny musisz sam zdecydować czy się Ci opłaca go spalać , zwłaszcza że zauważyłeś mieszając go z węglem , że jest wtedy dłuższy czas spalania.
Dzięki za odpowiedź, a niższa cena nie oznacza, że jest nie wiadomego pochodzenia ( firma MIAMI).

jacbelfer
26-01-2013, 17:09
G69

@jacbelfer .Te informacje z osuszaniem zaprawy,są bardzo cenne.Ale mnie też chodziło o codzienną obsługę kotła w praktyce.Zastanawia mnie też,ta na środku palnika cegła ,postawiona na sztorc.Czy ta cegła jest niezbędna ?

Cegła jest dodatkowym elementem ceramicznym. Jest owiewana ogniem z każdej strony i jest najbardziej rozgrzewana. Pełni też ważną funkcję podpierającą belkę pod wymiennikiem. Mogłaby pęknąć na środku.

Rozpalanie ? Robię to raz na 3 dni (teraz jak kilkanaście st. mrozu to co drugi dzień).
Z czyszczeniem pieca, nie zajmuje mi to więcej jak 5-7 minut.


1/ Na dół kartony. Na górę dobrze porąbane suche drewno sosnowe-warstwa ok 5 cm. Najlepiej średnica 1,5-2,0 cm. Od razu na to- 1 wiaderko (ok. 8kg węgla).

2/ Popielnik zamknięty, klapka od miarkownika zamknięta. Rozpalam i czekam, aby ogień przeciągnął się aż do palnika (dobrze zajął się karton). Trwa to z 30 s.

3/ Otwieram popielnik i zamykam drzwiczki (rusztowe). Teraz powietrze idzie już dołem. Ogień mocno szumi- zapaliło się już drewno.

4/ Otwieram załadowcze, walę na górę 2 kolejne wiaderka, podczepiam miarkownik, zamykam drzwi popielnika i to koniec.

5/ Co 4-5 godzin muszę zejść przerusztować. Jak temperatura nie jest taka niska to po 8 godzinach. Ale węgiel mam kiepski.

Do rozpalenia, po 8 godzinach idę na górę wrzucić 2 wiadra (przy okazji przerusztuję). Na te warunki spalam teraz 6-7 takich wiaderek na dobę.

Kocioł rozgrzewa instalację w 0,5 godziny. Paląc od góry trwało to 2 godziny.

ZUG
26-01-2013, 17:51
Kocioł rozgrzewa instalację w 0,5 godziny. Paląc od góry trwało to 2 godziny.

dlaczego tak długo tobie rozgrzewał instalację?
u mnie góra 40min i jest rozgrzana gdzie mam starą instalację na 2calowych wyj/wej

nie znam historii twojej odnośnie palenia ale coś nie bardzo sobie radziłeś z tą metodą LR.

JanuszC
26-01-2013, 18:58
165066
I jeśli mógłbym prosić o skrócony lub szczegółowy instruktaż to bym był wdzięczny i byłoby spoko :)
pZDR.


Mam taki sam miarkownik i nie mogłem sobie poradzić z tą śrubka od dźwigni , ciągle się luzowała.
Więc wywierciłem w niej otwór fi 3, taki sam w śrubie (wzdłuż śruby od strony gwintu) i włożyłem mały bolec. Teraz nie ma prawa się przestawić.
To, że Twój miarkownik kapie to chyba źle wróży, wydaje mi się, że miedziany mieszek jest nieszczelny, ale obym się mylił.

ZUG
26-01-2013, 19:16
i widzicie do czego dochodzi ,właśnie jestem po obejrzeniu wydarzeń na polsacie gdzie walką ze smogiem jest zakaz palenia węglem

to są efekty jak rządzą nami debile co nie mają pojęcia o co chodzi w temacie palenia węglem

przecież to nie problem jest w węglu a w ludziach co nie mają pojęcia jak powinno się palić!!!!!

k...wa na produkowali psudonaukowcy śmieciuchów bez edukacji prawidłowego palenia a teraz mają pretensje że wegiel jest zagrożeniem dla ludzi.

i najwięcej mają ci do powiedzenia co opalają gazem ,a wegiel to jedynie przypadkowo na składzie widzieli

jacbelfer
26-01-2013, 19:56
ZUG

nie znam historii twojej odnośnie palenia ale coś nie bardzo sobie radziłeś z tą metodą LR.
Nie radziłem sobie. Mój kocioł był odporny na ten sposób.
Przyczyn może być kilka- malutka klapka od miarkownika, duży ciąg kominowy, pionowe wymienniki.
Walczyłem z przerwami 2 lata. Po drodze były rury w palenisku, deflektory stalowe, szamotowe.
Nie szło.

Kiedyś @Vld zaproponował rozwiązanie dla DS i chwyciło.;)

animuss
26-01-2013, 20:15
Dzięki za odpowiedź, a niższa cena nie oznacza, że jest nie wiadomego pochodzenia ( firma MIAMI).

I to że sprzedaje go firma również nie gwarantuje dobrej jakości węgla .
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?164725-Ranking-paliwa-typu-ekogroszek&p=5536692&viewfull=1#post5536692

toomm
26-01-2013, 21:01
witam.

panowie może ktoś z was zainstalował do viadrusa miarkownik MCI ? poprawwił proces spalania?? stałopalność z rozpal od góry ?

g_stanislaw
26-01-2013, 21:26
kolego JanuszC ale u mnie, gdy zwiększam temp. na miarkowniku to ramie idzie w górę, a jak obniżam temperaturę to analogicznie ramie w dół :)
PZDR.

Chłopie! Twój miarkownik działa prawidłowo.
To ja GAMOŃ nie zrozumiałem tego, co napisałeś. :D
Janusz pociągnął temat, nie czytając Twojego wpisu i rozwinęła się niepotrzebna dyskusja. :) Proponują usunąć nasze wpisy. :)

Swoje już usunąłem.

artur11
26-01-2013, 21:38
witam.

panowie może ktoś z was zainstalował do viadrusa miarkownik MCI ? poprawwił proces spalania?? stałopalność z rozpal od góry ?

toomm Palę w Viadrusie od góry 3 zimę. Wg mnie to jedyny ekologiczny sposób palenia w tym kotle jeżeli nie palisz koksem. Obecnie deflektor-sklepienie komory spalania to 4 docięte cegły szamotowe (2cm). A MCI na pewno zda pięknie egzamin.

Juzef
26-01-2013, 21:52
i widzicie do czego dochodzi ,właśnie jestem po obejrzeniu wydarzeń na polsacie gdzie walką ze smogiem jest zakaz palenia węglem
to są efekty jak rządzą nami debile co nie mają pojęcia o co chodzi w temacie palenia węglem
przecież to nie problem jest w węglu a w ludziach co nie mają pojęcia jak powinno się palić!!!!!
k...wa na produkowali psudonaukowcy śmieciuchów bez edukacji prawidłowego palenia a teraz mają pretensje że wegiel jest zagrożeniem dla ludzi.
i najwięcej mają ci do powiedzenia co opalają gazem ,a wegiel to jedynie przypadkowo na składzie widzieli

Ci, co rządzą, nie są specjalistami w zbyt wielu dziedzinach, więc np. w sprawie palenia węglem muszą polegać na opinii specjalistów. Problem w tym, że zawsze znajdą sobie jakichś niedouczonych lub szarlatanów.

Podawałem tu już przykład akcji Krakowski Alarm Smogowy (http://facebook.com/KrakowskiAlarmSmogowy). Jak dowiedziałem się o ich istnieniu, to od razu pomyślałem, że pewnie będą zainteresowani choćby próbą działań edukacyjnych w mieście, bo o zakaz palenia węglem trochę lat powalczą, a edukacją można by niemal od zaraz jakiś efekt otrzymać. Ale nie - oni nie chcą o tym słyszeć. Tzn. nie zaszczycili mnie odpowiedzią, czyli taki wniosek wysnuwam. Zresztą jakby kto się odważył wejść na ich facebooka i napisać, że pali węglem albo że oni tak ciutke się mylą - gwarantuję, że zginie śmiercią długą i bolesną, posądzony o kolaborację z rządem w Warszawie i bycie na liście płac Kompanii Węglowej :) Po prostu klapki na oczy i tylko powystrzelać węglarzy, a węgiel wysłać do Kongo. Nie mam wątpliwości, że ci, co tak hejtują węgiel, na co dzień sobie nim rąk nie kalają. Ja wiem, że jak widzą, że im ktoś kopci naprzeciw, to by panzerfausta odpalili i rozwiązali problem szybko, ale to chyba nie zadziała. Takim radykalizmem tylko zaogniają konflikt z palącymi węglem i pracują na opór społeczny przed jakimikolwiek zmianami.

Faktem jest, że tylko zakaz palenia węglem w takich miejscach jak Kraków rozwiązywałby problem syfu z kominów. Jedyna opcja to eliminacja czynnika ludzkiego ze sterowania paleniem - inaczej zawsze znajdą się partacze, co po taniosze starymi butami ogrzeją albo zwyczajnie im to zwiśnie i będą sypać węgiel jak leci. Poleganie na ludzkiej wiedzy, staranności i dobrych intencjach w takim temacie nie ma przyszłości niestety. Ale ja nie wierzę, że uda im się zakaz wymusić, bo jednak miasto nie odważy się podnieść ręki na bidnych ludziów i ponieść kosztów dopłat do wymiany ogrzewania. Piece to pół biedy, ale kto im za gaz zapłaci? Niestety wiedzą ci aktywiści nie grzeszą. Często przewija się zdanie, że jak kogoś stać na dom jednorodzinny, to i na ogrzewanie będzie stać. I inne farmazony techniczne.

pilkarz1616
26-01-2013, 22:08
czy stwardnialy na kamień sznur uszczelniajacy drzwiczki ma wpływ podczas spalania górnego i przez to dymiec?

stim02
26-01-2013, 22:12
Ci, co rządzą, nie są specjalistami w zbyt wielu dziedzinach, więc np. w sprawie palenia węglem muszą polegać na opinii specjalistów. Problem w tym, że zawsze znajdą sobie jakichś niedouczonych lub szarlatanów.

Podawałem tu już przykład akcji Krakowski Alarm Smogowy (http://facebook.com/KrakowskiAlarmSmogowy). Jak dowiedziałem się o ich istnieniu, to od razu pomyślałem, że pewnie będą zainteresowani choćby próbą działań edukacyjnych w mieście, bo o zakaz palenia węglem trochę lat powalczą, a edukacją można by niemal od zaraz jakiś efekt otrzymać. Ale nie - oni nie chcą o tym słyszeć. Tzn. nie zaszczycili mnie odpowiedzią, czyli taki wniosek wysnuwam. Zresztą jakby kto się odważył wejść na ich facebooka i napisać, że pali węglem albo że oni tak ciutke się mylą - gwarantuję, że zginie śmiercią długą i bolesną, posądzony o kolaborację z rządem w Warszawie i bycie na liście płac Kompanii Węglowej :) Po prostu klapki na oczy i tylko powystrzelać węglarzy, a węgiel wysłać do Kongo. Nie mam wątpliwości, że ci, co tak hejtują węgiel, na co dzień sobie nim rąk nie kalają. Ja wiem, że jak widzą, że im ktoś kopci naprzeciw, to by panzerfausta odpalili i rozwiązali problem szybko, ale to chyba nie zadziała. Takim radykalizmem tylko zaogniają konflikt z palącymi węglem i pracują na opór społeczny przed jakimikolwiek zmianami.

Faktem jest, że tylko zakaz palenia węglem w takich miejscach jak Kraków rozwiązywałby problem syfu z kominów. Jedyna opcja to eliminacja czynnika ludzkiego ze sterowania paleniem - inaczej zawsze znajdą się partacze, co po taniosze starymi butami ogrzeją albo zwyczajnie im to zwiśnie i będą sypać węgiel jak leci. Poleganie na ludzkiej wiedzy, staranności i dobrych intencjach w takim temacie nie ma przyszłości niestety. Ale ja nie wierzę, że uda im się zakaz wymusić, bo jednak miasto nie odważy się podnieść ręki na bidnych ludziów i ponieść kosztów dopłat do wymiany ogrzewania. Piece to pół biedy, ale kto im za gaz zapłaci? Niestety wiedzą ci aktywiści nie grzeszą. Często przewija się zdanie, że jak kogoś stać na dom jednorodzinny, to i na ogrzewanie będzie stać. I inne farmazony techniczne.


Takie rzeczy tylko w Polsce ;)

ZUG
26-01-2013, 22:19
czy stwardnialy na kamień sznur uszczelniajacy drzwiczki ma wpływ podczas spalania górnego i przez to dymiec?

do wymiany.
szczelność to podstawa ,a szczególnie dół kotła.

piastun
26-01-2013, 22:23
Juzef jeśli chodzi o tych oszołomów z akcji Alarm Smogowy itp. to musze Ci powiedzieć, że swego czasu sam TeFaŁeN uruchomił swoją tube propagandową :) i pokazywał tych trucicieli ;) i nawet jednemu gazowcowi się dostało bo pokazali kadr na jego komin a w tym czasie sterownik dał w palnik i poszło troche pary z komina :). Ekspert skwitował to jakimś rozbuchanym zdaniem złożonym odnosnie potrzeby zatkania takiego komina czy coś w tym stylu. Więc nie ma tak kolorowo :), że zmienisz sobie na gaz i okoliczne oszołomy dadzą sobie spokój.
Oczywiście, żeby nie było tych co zasmradzają okolice warto by dla przykładu wybatorzyć :) na jakimś rynku a pozostałych wyedukować jak poprawnie palić.

pionek
26-01-2013, 22:26
Witam, czy ktoś ma taki problem jak ja? Palę węglem od góry w kotle Defro optima plus z nadmuchem i sterownikiem, obieg wody za pomocą pompki. Problem mam taki ze przy wstępnej fazie rozpalania jest za duża różnica temperatur wody (10 C) wejściowej i wyjściowej z kotła to zaczyna mi w kotle coś intensywnie strzelać. Nie wiem jak to wyeliminować. Regulacje pompką nie pomaga, podejrzewam ze możne to być zbyt intensywne nagrzewanie górnej części kotła a w dolnej jest woda chłodniejsza. Sam nie wiem jak zlikwidować to strzelanie.

pilkarz1616
26-01-2013, 22:29
do wymiany.
szczelność to podstawa ,a szczególnie dół kotła.

zrobiłem próbę ale tylko na drzwiczkach zasypowych zdjalem sznur 2cm x 2cm obilem młotkiem i na druga stronę go i od razu drzwiczki scislo chodzą a sznur z drugiej strony mieciutki i dolega ładnie jest lepiej mam żar na górze cały czas a wcześniej nie. jutro jeszcze zrobię tak z drzwiczkami na dole nie popielnikowe tylko te nad nie wiem jak się nazywają bo te są najgorzej twarde

toomm
26-01-2013, 22:40
toomm Palę w Viadrusie od góry 3 zimę. Wg mnie to jedyny ekologiczny sposób palenia w tym kotle jeżeli nie palisz koksem. Obecnie deflektor-sklepienie komory spalania to 4 docięte cegły szamotowe (2cm). A MCI na pewno zda pięknie egzamin.

no to jestes " doświadczonym " palaczem .. mam pytanie , czy możesz mi powiedziec w jaki sposób masz ustawiony ten deflektor ,, krztałt odwrócone V czy na prosto ?? czy posiadasz KPW ,, ? czy ten deflektor stoi na tych p"pułeczkach po bokach kotła ? czy masz szczewline za deflektorem a tylną scianą kotła ? uzywasz zawirowaczy spalin ? zasypujesz pod same drzwiczki ? czy uszczelniłes i w jaki sposób ruszt ionowy? jaka stałopalność uzyskałes ? Prosze Cię bardzo o pomoc jako doświadczonego "palacza" ja mam juz drugiego viadrusa bo poierwszy rozszczelniłem .. teraz u22 3 człony 160 m2 , strop 10cmstyro , sciany 5 styro cwu 120l piec w budynku gospodarczym i moja bolączka - brak wiatrołapu ,,,

jesli możesz to wklej foto deflektora bardzo prosze

ZUG
26-01-2013, 22:57
jutro jeszcze zrobię tak z drzwiczkami na dole nie popielnikowe tylko te nad nie wiem jak się nazywają bo te są najgorzej twarde

zapewne rusztowe ,ale w sumie nie znam twojego kotła.

jacet100
27-01-2013, 00:49
Nie zniechęci go 500 stron, bo nie musi ich wszystkich czytać. Ma problem, pyta, wątek żyje i zawsze ktoś mu odpowie.
jacet100


A skąd ma wiedzieć które czytać ?...

Składam to na karb późnej pory. Przecież napisałem: " ...nie musi ich wszystkich czytać. Ma problem, pyta...".
Czyli (w skrajnym przypadku)-zagląda na pierwszą stronę, potem przeskakuje na ostatnią i pyta. Jeśli nietypowy problem to odpowiadamy, jeśli typowy-podajemy linka ze spisu treści.

pilkarz1616
27-01-2013, 08:36
zapewne rusztowe ,ale w sumie nie znam twojego kotła.

dokładnie rusztowe zabiore się za nie i zobaczę czy coś da.

H3nio
27-01-2013, 09:03
Jackbelfer

1. Jak szybko zajmuje się u Ciebie cały zasyp?
2. Czy podczas dokładania czekasz aż wypali się większość żaru czy przesuwasz go do przodu i wrzucasz węgiel na czysty ruszt?

yordan
27-01-2013, 09:26
musisz pokombinować ,ja dokładnie tobie nie powiem że tyle czy tyle bo to jest zależne
od: sortu węgla,rusztu,klapki,ciągu
ilością PG sterujesz mocą kotła co w GS nie jest prostą sprawą a szczególnie podczas odgazowania.
dasz za dużo to będzie nie dopalone węglowodory wrzucał kominem (efekt ,możliwość fukania,smród w kotłowni,2godz i żar na dole)
dasz za mało to też będziesz miał dymienie ale z racji nie odpowiedniego napowietrzania aby nad zasypem była odpowiednia temp. do zapłonu gazów
efekt ,temp. na kotle nie bedzie rosła w końcu nad zasypem zrobi się czarno i zgaśnie.

Mam pytanie, czy z drewna rozpałkowego po zgazowaniu zostaje wam coś w rodzaju węgla drzewnego. U mnie tak jest. co o tym myślicie morze jest to efekt braku odpowiedniej ilości i proporcji PG i PW.

jacbelfer
27-01-2013, 11:16
H3nio

Staram się aby zasyp nigdy się nie zajął. Kiedy jest szczelna góra to zasyp ma opadać i palić się tylko na dole. W górnych warstwach opału jest gęsty dym, para wodna i brak warunków do spalania. Gdyby kocioł zaciągał powietrze przez nieszczelne drzwi zasypowe- zasyp będzie się rozpalał.

Opału nie przesuwam. Walę zawsze opał na górę.

sylwek_kwiecien
27-01-2013, 11:23
sylwek_kwiecien

Być może korpus masz też szczelny. Jest jeszcze taka możliwość, że przy montażu został zalany wodą i przy wzroście temperatury kapie.
Odkręć górny korpus miarkownika ( ta niklowana część z pokrętłem ). Teraz możesz sprawdzić na 100% czy masz rzeczywiście nieszczelny dolny korpus.
Jeśli się okaże, że masz korpus szczelny to wyciąg z gniazda przy pomocy pensety czujnik, oczyść dokładnie gniazdo, czujnik i zmontuj jak było.
Powodzenia.

...Dziękuję za cenną uwagę kolego grybos1, ale po przygodzie związanej z montażem miarkownika(zalana kotłownia) nie chciałbym go wykręcać ponownie.Jeśli masz/cie jakiś pomysł jak mogę ten korpus odkręcić nie wykręcając całego urządzenia, to niezmiernie wdzięczny będę za rady.
Mam jeszcze jedno pytanie- ustawiając miarkownik na 60, łąncuszek przymocowany na klapce PG, naciągnięty( klapka otwarta 1mm), to potem mam zostawić i sam sobie miarkownik będzie regulował? Jak jest u Was?
PZDR.