PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 [48] 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

toomm
14-02-2013, 13:52
jacek438

wydaje mie się , że sterownik podaje napięcie do przedmuchu i miarkownik robi co mu kaze .. sprawdź to - pewny nie jestem .. opisz jak MCI działa u Ciebie ,, jak dochodzi do temp zadanej ,, jak ją utrzymuje ,, zalety widoczne itd .. zastanawiam się nad kupnem

ZUG

75*C - nie masz za gorąco w domu ???(masz tyle ustawione czy dochodzisz do tej temp. manualnie czyli jakaś śrubka w klapce PG lekko dokręcona ?)

no właśnie na czopuchu ,, za szybko czytałem

H3nio
14-02-2013, 14:04
jacek438

U mnie podobnie MCI porusza się co kilka sekund. To normalne, pisał o tym Bolecki, że sygnał, który dociera do MCI nie jest idealnie stabilny i dlatego widać każdą jego zmianę.

ZUG
14-02-2013, 14:25
jacek438

wydaje mie się , że sterownik podaje napięcie do przedmuchu i miarkownik robi co mu kaze .. sprawdź to - pewny nie jestem .. opisz jak MCI działa u Ciebie ,, jak dochodzi do temp zadanej ,, jak ją utrzymuje ,, zalety widoczne itd .. zastanawiam się nad kupnem

ZUG

75*C - nie masz za gorąco w domu ???(masz tyle ustawione czy dochodzisz do tej temp. manualnie czyli jakaś śrubka w klapce PG lekko dokręcona ?)
jacek
to reakcja może być wywołana nie stabilnością napięcia.

toomm
Na CZOPUCHU

jacek438
14-02-2013, 14:35
toomm
Jeżeli chodzi o zadaną temperaturę to mam ustawione na sterowniku "zwalnianie obrotów dmuchawy przed dojściem do zadanej temperatury" czyli klapka troszkę się przymyka jeden stopień przed zadaną temperaturą i nie przeciąga jej zbytnio. Po jakimś czasie spada o 2 stopnie i znowu się klapa PG otwiera. Na razie to wygląda dość stabilnie.
Zobaczę jak będzie ze stało palnością w porównaniu z dmuchawą tylko że nie mam jeszcze KPW.

toomm
14-02-2013, 18:03
panowie chcę dobrze zrozumieć nasz proces palenia w kotle z tąd to pytanie : czy po pojawieniu się niebieskiego ognia to jest początek zgazowania i wtedy nalezy podac mniej PW ? czy jeszcze czekac?

o teraz spadła mi temp o 3 stopnie , to chyba ten moment ,,, podniesie sie sama po bardzo powolnym zadziałaniu miarkownika zwykłego ,? czy podkręcić go o pare stopni ? jak Panowie radzicie z tym

pleban68
14-02-2013, 18:24
artur11

Zrobiłem tak jak mi poradziłeś tzn. podwiesiłem płytki szamotowe szczelnie na całej szerokości paleniska. Wygląda to miej więcej tak jak na schemacie
(szamot zaznaczony strzałkami). Mam jeszcze pytanie czy nie przesadziłem,bo zostało tylko 12 cm przestrzeni od strony drzwiczek przez, którą mogą uchodzić spaliny.

artur11
14-02-2013, 18:47
KPW masz? skierowaną w zasyp ? 12cm to nie jest mało, zerknij ile masz między wymiennikami. Ja mam 10 a uważam, że i tak za dużo choć wczoraj palłem z maksymalną mocą pieca przez godzinę, pewno było z 25Kw albo i lepiej.
Toom najlepiej jak ogień jest bardzo jasny a nie ciemny - odcień białopomarańczowo słomkowy z jasnoniebieskim. Przy ciemnym błękicie nie spalasz wszystkiego - ale lepsze to niż brak jakiegokolwiek

pleban68
14-02-2013, 19:28
KPW masz? skierowaną w zasyp ? 12cm to nie jest mało, zerknij ile masz między wymiennikami. Ja mam 10 a uważam, że i tak za dużo choć wczoraj palłem z maksymalną mocą pieca przez godzinę, pewno było z 25Kw albo i lepiej.
Toom najlepiej jak ogień jest bardzo jasny a nie ciemny - odcień białopomarańczowo słomkowy z jasnoniebieskim. Przy ciemnym błękicie nie spalasz wszystkiego - ale lepsze to niż brak jakiegokolwiek
Nie mam pomysłu jak zamontować KPW, bo powietrze jest chyba dostarczane przez te 3 otwory na dole drzwiczek. Dodatkowo za drzwiczkami jest jeszcze jeden element( nie wiem jak to się fachowo nazywa) taki jak za drzwiczkami dolnymi i nie wiem jaką spełnia rolę.
http://imageshack.us/photo/my-images/26/1007650p.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/689/1007651q.jpg/

artur11
14-02-2013, 20:23
pleban wyginasz kawałek blachy w L, jedną część L przykręcasz tymi 2-ma śrubami a 2-ga część wygięta jest do paleniska - te 4 otwory to pewno wlot PW, blachę która będzie wchodzić do paleniska wygnij w "U " ale nogami do dołu (odwrócone) dopasuj tak żeby się wygodnie drzwiczki zamykały. Jak masz kawałek blachy z obróbek blacharskich to na jakiś czas wystarczy (możesz złożyć 2-3 blachy razem) będziesz miał piękną KPW. Pamiętaj ma dmuchać w zasyp pod deflektor.

pleban68
14-02-2013, 20:35
pleban wyginasz kawałek blachy w L, jedną część L przykręcasz tymi 2-ma śrubami a 2-ga część wygięta jest do paleniska - te 4 otwory to pewno wlot PW, blachę która będzie wchodzić do paleniska wygnij w "U " ale nogami do dołu (odwrócone) dopasuj tak żeby się wygodnie drzwiczki zamykały. Jak masz kawałek blachy z obróbek blacharskich to na jakiś czas wystarczy (możesz złożyć 2-3 blachy razem) będziesz miał piękną KPW. Pamiętaj ma dmuchać w zasyp pod deflektor.
A to co mam za drzwiczkami zdemontować, bo nie wiem jaką właściwie spełnia rolę?

AVE5074
14-02-2013, 20:44
AVE5074
Rurę ciągniesz przez wymiennik ciepła? Opiera się o ścianki kotła, czy zawieszona jest przez środek wymiennika? Zasysa mocno po zamknięciu drzwiczek załadowczych? Widać efekty z podgrzanego PW?
Tak rura biegnie przez wymiennik ciepła (jak znasz przekrój miałowca to jest zawieszona na wymienniku poziomym i biegnie na środku) ssie dobrze powietrze gasi płomień zapalniczki- wręcz go wyrywa. Co do podgrzanego powietrza nie mam porównania więc nie wiem ale przy rozpalaniu ta rura jest czerwona ale potem w kotle robi się ciemno i tak jakby pod tą rurą zbiera się popiół i już nie ma tam takiego żaru ale to może jest wina węgla bo teraz spalam takie badziewie niby węgiel brunatny a raczej miał z tego zwietrzały pewnie z 15-letni co mi zostało z poprzednich sezonów (dużo to to ma popiołu i ziemi w sobie pewnie) ale dzięki temu systemowi to w końcu wypalę.
Co do mojej KPW wydaje mi się że jest bezpieczniejsza bo wlot ma niżej niż popielnik i można zaślepić jak się będzie chciało wrócić do wentylatora (tylko awaryjnie). drzwiczki całe a otwór na dole łatwiej zrobić (blacha nie wiem czy 2 mm tam ma) dziś dołączam resztę zdjęć - jedno pokazuje zasyp po 6h od rozpalenia170091170092170093170094

Szponi
14-02-2013, 21:15
AVE

Nagwintuj rurkę i wkręć zaworek kulowy na dole, będziesz miał regulację PW. W środku pod tą rurę może wstaw coś na kształt zaworu silnika spalinowego, żeby rozbijało powietrze na boki, lub krzyżak z profili kwadratowych i nawierć każdą odnogę krzyżaka tylko z jednej strony (tak żeby powietrze było skierowane pod kątem 90stopni do płomienia) , żeby ogniem i powietrzem zakręcić ... może to by pomogło?

H3nio
14-02-2013, 21:27
DS

Właśnie przejrzałem stronkę Juzefa o czystym ogrzewaniu i zainteresował mnie obrazek dotyczący dolnego spalania. Zastanawiam się czy warto zrobić właśnie tego typu zwężenie ku dołowi tak aby węgiel zsuwał się tylko do palnika. Co o tym sądzicie?

170112

miedziannik
14-02-2013, 23:02
Witam wszystkich. Musze się wreszcie odezwać bo autor spisu treści czysteogrzewanie.pl popełnił błąd twierdząc że zbyt suche powietrze jest niezdrowe. Otóż tylko suche powietrze jest zdrowe, a to co nas drapie w gardle to kurz, który wdychamy przez konwekcje ciepłego powietrza.Ręcznik na kaloryferze to tylko złagodzenie tych dolegliwości (wilgotny kurz przykleja się do błony śluzowej). Jedynym grzaniem które nie ingeruje w nasze zdrowie to tylko i wyłącznie promieniowanie i nie jest to wbrew pozorom ogrzewanie podłogowe. A jeśli powietrze suche ma być niezdrowe to wytłumacz mi drogi autorze ,dlaczego w zimie przy -20C oddychasz jak nowo narodzony(wtedy powietrze zawiera prawie 0 wilgoci).Wilgoć to nasz wróg, a nie suche powietrze.Chciałbym prosić o potwierdzenie tego co piszę przez naszego wielkiego przyjaciela LastRico, którego podziwiam za wspaniałą wiedzę i to że się z nią dzieli.Dodam jeszcze że nie jestem żadnym sprzedawcą tylko zwykłym człowiekiem, którego interesuje czyste spalanie i oddychanie.następnym razem będzie o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok(to nie bajka na dobranoc).:DPOZDROWIENIA

AVE5074
14-02-2013, 23:13
AVE

Nagwintuj rurkę i wkręć zaworek kulowy na dole, będziesz miał regulację PW. W środku pod tą rurę może wstaw coś na kształt zaworu silnika spalinowego, żeby rozbijało powietrze na boki, lub krzyżak z profili kwadratowych i nawierć każdą odnogę krzyżaka tylko z jednej strony (tak żeby powietrze było skierowane pod kątem 90stopni do płomienia) , żeby ogniem i powietrzem zakręcić ... może to by pomogło?

Też tak myślałem i zrobiłem wcześniej (jest nagwintowana) zaworu nie mam nowy za drogi może trafię kiedyś uszkodzony też wystarczy do sterowania PW a na wyjściu mam takie cuś szerokie nakręcone kiedyś planuję jakiś deflektor na to podczepić i zobaczymy co wtedy będzie.. ale pomysł ciekawy "zawirowywacz ognia" pod deflektorem to ci dopiero wynalazek

ZUG
14-02-2013, 23:16
MIEDIANNIK

chcesz abyśmy przez ciebie nie spali:)
to pochwal się teraz w muratorze bo widzę że te nowości z 500zł na cały rok piszesz w różnych wątkach.

robit
14-02-2013, 23:48
następnym razem będzie o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok(to nie bajka na dobranoc).:DPOZDROWIENIA

Wywal dmuchawę i załóż miarkownik :rolleyes: to zejdziesz do 499 zł. na rok. :lol:

:lol2:

miedziannik
15-02-2013, 00:14
ZUG.Na usprawiedliwienie ,ten drugi wątek to pomyłka .Piszę pierwszy raz to pomylić można. Poza tym się nie przechwalam i chciałem iść spać ale zajrzałem i patrzę a tu wrze hehehe.Dobra teraz do rzeczy.Palę drewnem suszonym min. 3 lata.Zanim je spalę jest w kotłowni min.2tygodnie wilgotność spada do10-12%.Spalam ok.15mp na sezon.Gdybym kupił gotowe zapłaciłbym ze 3000zl.kupując wałki w lesie co najmniej 1500zl.Jeżeli jednak sam weżmiesz się do roboty i wyrobisz sobie gałęzie(nie mylić z chrustem. patykami itp.), są to również grube konary w ilości 30-40mp w cenie 10-12zl za mp.Dodam że żaden leśnik ci tego dokładnie nie policzy. Oczywiście trzeba mieć sprzęt(piła,fura i chęci do roboty).:DDla mnie to relaks a dla żony katorga, każdy widzi to inaczej.Druga rzecz to palenie drewnem.W żadnym wypadku na ruszcie to czysta strata pieniędzy.Ale o tym jutro bo już padam.Pozdro.

jacbelfer
15-02-2013, 00:57
Oczywiście trzeba mieć sprzęt(piła,fura i chęci do roboty)

Hmm... Proponuję jednak podarować sobie trochę luksusu i palić węglem :)
Grube drewno w mrozy znika a konary to chyba potrzeba na okrągło "wiosłować".
Ale jak to dla Ciebie relaks, to się relaksuj.:D

yareka
15-02-2013, 01:16
No jak w miarę dobrze kociołek się sprawuje to zasypujesz węgiel raz lub dwa na dobę i leci ;)
Pozostaje tylko relaks przy przeróbkach kotła ;)

g_stanislaw
15-02-2013, 06:22
Wywal dmuchawę i załóż miarkownik :rolleyes: to zejdziesz do 499 zł. na rok. :lol:

:lol2:

Dzięki robit. :) Dzień się zaczął na wesoło. :lol2:

ZUG
15-02-2013, 06:26
miedziannik al'a Hes
czyli za grosze przytarganie z lasu (zapewne trochę stresu) drewna plus cudowne małe spalanie wynik 500zł i przez 5400godz w domu 22stC
czyli latasz po lesie to oczywiście indywidualna sprawa ,ale bardziej mnie interesuje o spalanie.
jak na drewno to tylko kocioł zgazowujący drewno plus bufor ewentualnie dobrze dobrany DS ma sens ale czekam na opis kolegi

artur11
15-02-2013, 09:25
pleban to co jest to zostaw w spokoju bo to jest wymiennik ciepła - podgrzewa to PW (stare, dobre proste rozwiązanie) i nie zasłaniaj "tego" tą blachą, tylko paski blachy od tych śrub które będą podtrzymywać deflektor, a środek bez blachy.

Co do drzewa w lesie to tak jest, jak cięliśmy z ojcem buki w lesie na opał to leśnik liczył tylko za pień a gałęzi było 2-gie tyle. 100 letni buk ma gałęzie jak noga. Na opał trzeba wybierać te niskie a rozłożyste w tedy 1/2 gratis. Ale fakt pracy przy tym jest masakryczna ilość. ;)

Juzef
15-02-2013, 10:20
Witam wszystkich. Musze się wreszcie odezwać bo autor spisu treści czysteogrzewanie.pl popełnił błąd twierdząc że zbyt suche powietrze jest niezdrowe. Otóż tylko suche powietrze jest zdrowe, a to co nas drapie w gardle to kurz, który wdychamy przez konwekcje ciepłego powietrza.Ręcznik na kaloryferze to tylko złagodzenie tych dolegliwości (wilgotny kurz przykleja się do błony śluzowej). Jedynym grzaniem które nie ingeruje w nasze zdrowie to tylko i wyłącznie promieniowanie i nie jest to wbrew pozorom ogrzewanie podłogowe. A jeśli powietrze suche ma być niezdrowe to wytłumacz mi drogi autorze ,dlaczego w zimie przy -20C oddychasz jak nowo narodzony(wtedy powietrze zawiera prawie 0 wilgoci).Wilgoć to nasz wróg, a nie suche powietrze.Chciałbym prosić o potwierdzenie tego co piszę przez naszego wielkiego przyjaciela LastRico, którego podziwiam za wspaniałą wiedzę i to że się z nią dzieli.Dodam jeszcze że nie jestem żadnym sprzedawcą tylko zwykłym człowiekiem, którego interesuje czyste spalanie i oddychanie.następnym razem będzie o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok(to nie bajka na dobranoc).:DPOZDROWIENIA

Mieszasz pojęcia. Piszesz o wilgotności bezwzględnej, podczas gdy istotna jest wilgotność względna. Na dworze przy -20st. w 1m3 powietrza jest ilościowo znacznie mniej wody niż w powietrzu o temp. +20st. latem, ale wilgotność względna w obu przypadkach może być identyczna. Dla naszego komfortu i zdrowia ważna jest właśnie wilgotność względna.
Dyskomfort związany z ogrzewaniem nie bierze się z konwekcji i latającego kurzu bezpośrednio, tylko z faktu, że powietrze o niskiej zawartości wilgoci wlatuje do domu i podnosi się jego temperatura. Ilość wilgoci w powietrzu jest taka sama, ale przy -20st. dawała ona np. 80% wilgotności względnej, a po podgrzaniu do +20st. wilgotność względna wynosi już tylko np. 20%. Powietrze jest względnie suche, więc pochłania wilgoć z otoczenia. Z mebli, roślin, ludzi. Wysusza błony śluzowe, które są wtedy bardziej podatne na infekcje i podrażnienie rzeczonym kurzem w powietrzu. Istotnie więc konwekcja powoduje ruch powietrza i ruch kurzu, ale nawet gdyby kurz zniknął z pomieszczenia, to problem przesuszonego powietrza pozostaje.

Palenie_zabija
15-02-2013, 10:32
dzięki ,,, no to wychodzi na to im grubiej tym lepiej

Fakt, tak wychodzi - im grubiej tym lepiej.... można się załatwić.
Zabawa z szamotami w stalowym piecu to bardzo niebezpieczny sport.
W normalnych warunkach temperatura na ściankach i wymiennikach kotła (od strony paleniska) waha się pomiędzy
80 - 150 stopni C, od strony płaszcza nie przekracza 100 stopni. To jest norma i tak projektowane są kotły.

Blacha stosowana do budowy kotłów traci swe własności po przekroczeniu 450 stopni, za to jest bardzo wrażliwa na różnicę temperatur.
100 stopni różnicy pomiędzy powierzchnią paleniska a płaszczem już jest niebezpieczna, 200 stopni to morderstwo kotła.
Sporo zależy od grubości i jakości stosowanej blachy, ale nie liczyłbym na jej szczególną odporność np w kotłach z rusztem wodnym, gdzie temperatura paleniska z definicji już jest niższa.

Biorąc pod uwagę opis z wymienionej broszury (www.bape.com.pl/Portals/0/Poradnik.pdf ) - obuduj palenisko z trzech stron 2 centymetrową płytką szamotową, a bardzo szybko możesz mieć problem z czwartej strony (lub powyżej szamotów). Oczywiście im grubiej tym szybciej. :)
A w dłuższej perspektywie perforacja wymienników gwarantowana.

pleban68
15-02-2013, 11:24
[QUOTE=artur11;5822009]pleban to co jest to zostaw w spokoju bo to jest wymiennik ciepła - podgrzewa to PW (stare, dobre proste rozwiązanie) i nie zasłaniaj "tego" tą blachą, tylko paski blachy od tych śrub które będą podtrzymywać deflektor, a środek bez blachy.

Wiem, że marudzę ale nie do końca rozumiem ja to ma wyglądać. Przykręcając blachę do drzwiczek nie będę miał możliwości ich zamknięcia, bo prawie cały otwór jest zasłonięty. Jutro zrobię zdjęcia, żeby wiadomo było dokładnie jak to wygląda.

pleban68
15-02-2013, 11:40
Fakt, tak wychodzi - im grubiej tym lepiej.... można się załatwić.
Zabawa z szamotami w stalowym piecu to bardzo niebezpieczny sport.
W normalnych warunkach temperatura na ściankach i wymiennikach kotła (od strony paleniska) waha się pomiędzy
80 - 150 stopni C, od strony płaszcza nie przekracza 100 stopni. To jest norma i tak projektowane są kotły.

Blacha stosowana do budowy kotłów traci swe własności po przekroczeniu 450 stopni, za to jest bardzo wrażliwa na różnicę temperatur.
100 stopni różnicy pomiędzy powierzchnią paleniska a płaszczem już jest niebezpieczna, 200 stopni to morderstwo kotła.
Sporo zależy od grubości i jakości stosowanej blachy, ale nie liczyłbym na jej szczególną odporność np w kotłach z rusztem wodnym, gdzie temperatura paleniska z definicji już jest niższa.

Biorąc pod uwagę opis z wymienionej broszury (www.bape.com.pl/Portals/0/Poradnik.pdf ) - obuduj palenisko z trzech stron 2 centymetrową płytką szamotową, a bardzo szybko możesz mieć problem z czwartej strony (lub powyżej szamotów). Oczywiście im grubiej tym szybciej. :)
A w dłuższej perspektywie perforacja wymienników gwarantowana.
Nie za bardzo rozumiem skąd ten wniosek?

Palenie_zabija
15-02-2013, 11:48
Nie za bardzo rozumiem skąd ten wniosek?

Z artykułu w "Magazynie Instalatora" nr 11(135)/2009
Kilku forów internetowych i z własnego, bardzo kosztownego doświadczenia z którego ani trochę nie jestem dumny.

artur11
15-02-2013, 11:52
pleban zrób taki daszek mocno zwinięty jak w czapeczce bejsbolówce żeby PW leciało w zasyp. Ustaw go tak żeby drzwi się bez problemu zamykały.

Szponi
15-02-2013, 11:53
Jedynym grzaniem które nie ingeruje w nasze zdrowie to tylko i wyłącznie promieniowanie i nie jest to wbrew pozorom ogrzewanie podłogowe

Czy masz na myśli promienniki podczerwieni których temperatura na powierzchni sięga ok. 140C i trzeba je montować ze względów bezpiezczeństwa poza zasięgiem dzieci ok. 1,5m nad posadzką, czy piece kaflowe, których powierzchnia nie przekracza 60C? Jeżeli masz na mysli piece to sie z Tobą zgodzę, jeżeli promienniki to już nie, bo to one właśnie najbardziej przypalają kurz, a efekty tego przypalania wdychamy.



o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok

Palisz w piecu czy kotle bo to maleńka róznica :)

toomm
15-02-2013, 12:15
Palenie_zabija

dzisiaj wyciągłem cały szamot bo wczoraj przy 2*C cały zasyp zniknął mi w 12h . za szybko !! odgazowanie trwało 7h a koks myknął bardzo szybko - chyba przez ten szamot ,, zobacze po dzisiejszym paleniu

ZUG
15-02-2013, 12:21
Palenie_zabija

dzisiaj wyciągłem cały szamot bo wczoraj przy 2*C cały zasyp zniknął mi w 12h . za szybko !! odgazowanie trwało 7h a koks myknął bardzo szybko - chyba przez ten szamot ,, zobacze po dzisiejszym paleniu

5h koks to faktycznie papier :D
ale szamot w komorze to ostateczność a w sumie nie polecam do węgla
jako palnik zgoda.

toomm
15-02-2013, 12:23
ZUG

no właśnie .. odgazowało się ślicznie ,, zar u góry ,,, pięknie dopalało ,, gdy faza dopalania koksu się zaczeła to juz masakra ,, stopniał jak śnieg koło grzejnika..hmm:( jakieś porady macie??

artur11
15-02-2013, 12:27
Panowie, szamot nie jest panaceum na całe zło, natomiast świetnie akumuluje ciepło, ma duży opór cieplny przez co podnosi temperaturę w strefie ognia co poprawia sam proces spalania. Jeżeli wyłożymy cały kocioł szamotem to podniesiemy temperaturę w całym wnętrzu kotła.

ZUG
15-02-2013, 12:29
ZUG

no właśnie .. odgazowało się ślicznie ,, zar u góry ,,, pięknie dopalało ,, gdy faza dopalania koksu się zaczeła to juz masakra ,, stopniał jak śnieg koło grzejnika..hmm:( jakieś porady macie??

co za "czarne złoto" masz:D

Palenie_zabija
15-02-2013, 12:32
tomm

Niewątpliwie szamot poprawia warunki spalania, jednak coś za coś (jak to w życiu).

Dobrze, jeśli tę zwiększoną energię z gorętszego paleniska można przechwycić nie niszcząc kociołka (właściciele żeliwniaków są tu na uprzywilejowanej pozycji). Jeśli jej nie przechwycisz to po prostu ucieka kominem i tyle. W tym momencie poprawianie sprawności spalania traci sens.
Tego szamotu musiałaby być naprawdę minimalna ilość i to równomiernie rozmieszczonego w całym (lub prawie całym) kotle, żeby niepotrzebnie nie powodować dodatkowych naprężeń na powierzchni blach.
Dopiero jak przeczytałem broszurę, zrozumiałem z jakim wzrostem temperatury trzeba się liczyć montując cegły, czy płyty szamotowe.
Praktycznie tak jakbyś palił bez wody :)
Tutaj włącza się logiczne myślenie - skoro producent założył że palisz w określonej temperaturze, to nie będzie sobie podnosił kosztów (albo Tobie ceny), żeby zabezpieczyć kocioł przed temperaturą kilkukrotnie wyższą - tak sobie wydedukowałem w wolnej chwili.

A tak przy okazji, zobacz jak Ci się po tym paleniu ładnie kociołek wyczyścił, wszystkie mokre i suche naloty wypalone :)

toomm
15-02-2013, 12:33
ZUG

z piasta orzech juz pisałem..

srtur

w paleniu takim jak u Ciebie (ładowanie bufora) szamot ma sens! ale przy paleniu na 60*C naszym sposobem ,, hmmm sam juz nie wiem

ZUG
15-02-2013, 12:39
ZUG

z piasta orzech juz pisałem..



kiepską pamięć mam:D
piast to papier a szamot wciągnął go nosem

jedyną zaletą zapewne było że w kociołku sucho i jasny nalot

toomm
15-02-2013, 13:00
sucho to miałem zawsze i biało też ,

artur11
15-02-2013, 13:24
Toomm Szamot proponuję jako deflektor (równie dobrze może być blacha stalowa czy żeliwna - ale szamot mi się sprawdził). Teraz pytanie co robi deflektor? Zatrzymuje i odbija "ciepło" jak i również na pewien czas gazy - te spalone jak i niespalone oraz PW. Wszystko to (te gazy) pod deflektorem gdzie jest wyższa temperatura, dopalają się, przynajmniej w części dając nam czystszy wymiennik, komin i dodatkową porcję energii zamiast dymu. I czy jest bufor czy go niema i tak poprawia proces spalania.

Nie bardzo rozumiem problem z odbiorem tej energii, zapalcie sobie kotły na mocy nominalnej to się przekonacie co musi wytrzymać wymiennik - to do "Palenie zabija" Blacha w kotle jeżeli po drugiej stronie jest woda nie ma prawa nagrzać się więcej niż te 150C. Owszem na styku szamot-blacha może dojść do kondensacji ale wina leży po stronie zimnego powrotu wody do kotła i specyficznej aerodynamiki gazów przy wnęce o kącie 90stopni. Jeżeli wykładamy komorę spalania szamotem to ostatnie cegły powinny być ścięte na ostro żeby przepływ powietrza był w ich okolicy laminarny.

Palenie_zabija
15-02-2013, 13:43
Nie bardzo rozumiem problem z odbiorem tej energii, zapalcie sobie kotły na mocy nominalnej to się przekonacie co musi wytrzymać wymiennik - to do "Palenie zabija" Blacha w kotle jeżeli po drugiej stronie jest woda nie ma prawa nagrzać się więcej niż te 150C. Owszem na styku szamot-blacha może dojść do kondensacji ale wina leży po stronie zimnego powrotu wody do kotła i specyficznej aerodynamiki gazów przy wnęce o kącie 90stopni. Jeżeli wykładamy komorę spalania szamotem to ostatnie cegły powinny być ścięte na ostro żeby przepływ powietrza był w ich okolicy laminarny.

Też jestem zdania że nie ma prawa, tyle że się nagrzewa. Blacha ma pewną grubość, jeśli z jednej strony przyłożysz jakąś temperaturę, a z drugiej inną musi gdzieś dojść do wyrównania energii. Im większa różnica potencjałów, tym bardziej burzliwe procesy zachodzą wewnątrz. Wyobraź to sobie w skali makro, np załóż że blacha ma 100 cm grubości i przykładasz odpowiednio różne temperatury. Procesy wewnątrz masz te same, tyle że przy tej grubości tę różnice da się zauważyć organoleptycznie.
Właśnie z tego powodu, że po jednej stronie jest woda, blacha na wysokości paleniska ma - powiedzmy - 150 stopni a nie tyle co wewnątrz żaru. Rzecz w tym, że te 150 stopni to już za dużo - tak podaje literatura fachowa.
A biorąc z doświadczenia - ile stopni trzeba by wypaliła się sadza i smoła? 150 chyba nie wystarczy, a po wypaleniu wsadu wewnątrz szamotów blacha na piecu jest czyściuteńka i biała od popiołu po wszelkich nalotach.
Czy jest na forum jakiś fizyk?

artur11
15-02-2013, 13:50
Palenie_zabija - poczytaj jaką temperaturę wytwarza mocno palący się koks w naszych kociołkach. Przy spalaniu węglowodorów z węgla nie osiągniesz takiej temperatury jak z koksu. Wiesz po co są ruszta wodne w kotłach - żeby przy paleniu się na nich koksu z dużą mocą nie robiła się szlaka (1200C jest tam jak nic!!!) - one mają chłodzić wodą palenisko.

Palenie_zabija
15-02-2013, 14:10
artur11

Nie wkładałem ręki do paleniska więc nie wiem jaka jest temp wewnątrz żaru, za to widzę piec, który po dwóch przepaleniach z szamotem, od strony nieosłoniętej, ma perforowane ścianki. Może sie mylę, ale raczej nie przerdzewiał bo ma jakieś 4 miesiące. Nie wykluczam, że blacha była wadliwa, ale przez 4 miesiące nic nie wylazło a po dwóch dniach palenia w szamotowej otulinie i gwałtownym wzroście temp. woda go zalała (a mnie krew).
Wsad, który normalnie pali się kilkanaście godzin, poszedł w 6 - 8 i to tylko po to, by w płaszczu utrzymać 50 stopni. Znaczy że wzrost energii był spory.
Jak znajdziesz mi inny powód uszkodzenia pieca, to przyznam się do błędu.\

Znaczy nie piec tylko kocioł oczywiście

artur11
15-02-2013, 14:23
Coś tu nie gra, może gdzieś zrobiła się nieszczelność i zeszła woda, a blacha za szamotem ocalała bo właśnie ją szamot ochronił. Jak masz dziurawy kocioł to reklamuj, Dopuszczaj wody do niego i zobacz gdzie ucieka woda.
A może kolega tak wcześniej kisił w kotle opał że go kwasy przeżarły, wystarczy za niska temp powrotu wody i palenie tradycyjne na małej temperaturze ?? I teraz po porządnym przepaleniu wypadły dziury. No albo ktoś do budowy kotła użył blachy z odzysku.

Palenie_zabija
15-02-2013, 14:32
problem w tym, że to mikropęknięcia jakieś. zimny nie cieknie, widać tylko dwie plamy smoły, a jak sie rozgrzeje to smoła zaczyna delikatnie spływać, wszędzie dookoła jest suchuteńko. Oczywiście, że będę reklamował.
Jednak upieram się przy swoim - wypalony osad i wygląd pieca świadczę o tym, że na wewnętrzne ściany działała temperatura dużo wyższa niż normalnie. Wnętrze wygląda dosłownie jak po paleniu bez wody.

Smoła jest na środku, więc to nie spawy
Niewykluczone, że przyspieszyłem coś co by mnie spotkało np za dwa lata :)

artur11
15-02-2013, 14:39
Przy prawidłowym spalaniu kociołek ma być w środku czysty, bez smoły, najwyżej trochę czarnej pierzastej sadzy w wymienniku, smoła jest oznaką nieprawidłowego spalania i pod nią właśnie zżera blachę.

Palenie_zabija
15-02-2013, 14:43
Ale nie w pół sezonu :)
Jak palę drewnem, to zawsze trochę smoły osiada, jak węglem to suchy, czarny nagarek.
Czyszczę prawie codziennie.

ranravel
15-02-2013, 15:50
Witam wszystkich.
Posiadam następujący kocio http://kotlarstwo.info/kotly-grzewcze-co/uniwersalne/typu-uks-s
8 KW wraz ze sterownikiem i dmuchawą. Po raz pierwszy chciałbym rozpalić w kotle nowym sposobem, który zaprezentował Last Rico. Mam w związku z tym kilka pytań, które nie dają mi spokoju.
1. Czy od razu po rozpaleniu w piecu załączyć dmuchawę? Do tej pory przy rozpalaniu uchylałem drzwiczki na dole i po osiągnięciu temp. 40 stopni na piecu załączała się dmuchawa. Jak to się będzie miało do nowego sposobu ?
2. Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tą klapką która znajduje się na górnych drzwiczkach. Uchyla się ją w przypadku gdy nie mamy dmuchawy ? Czy przez cały czas trwania palenia powinna być uchylona ?
3. Jaką ustawić temperaturę na piecu ? Do tej pory miałem ustawioną na 65 *C i w domu temp. utrzymywała się w przedziale 20-22 *
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam :)

miedziannik
15-02-2013, 15:54
Witam ponownie.Kolego ZUG dzięki za porównanie ale nie jestem hes i nie obrażaj mnie:(bo nie wypada jak na ELITĘ FORUM). Powtarzam jeszcze raz to co tu piszę jest prawdą i jest to moim zdaniem najtańszy sposób palenia.Oczywiście nie zawsze możliwy np.brak miejsca do składowania drewna,brak kompleksów leśnych ,warunki zdrowotne(jest to ciężka praca)i.t.p.A teraz kolego ZUG jeżeli chodzi o palenie drewnem.Nie chce cię obrazić, ale mało wiesz o paleniu drewnem.Po pierwsze; nie palimy na ruszcie bo za szybko się pali(popiół+nadmiar NO w komin),dlatego piec zgazowujący nie ma rusztu,a jest mimo to do kitu,ale o tym potem.Dlatego dajemy blachę na ruszta oczywiście z każdej strony o 1-2cm mniejszą od paleniska. Na to wsypujemy pół wiadra popiołu na to drewno najgrubsze i najtwardsze, szczelnie ułożyć szczeliny przesypać cienko popiołem druga warstwa drewno grube iglaste na to cienkie iglaste na to podpałka.Zamiast podpałki używam t.z.w.szczypki(jest to zalany żywicą kawałek drewna występuje tylko w sośnie)oczywiście za darmo(produkt uboczny samo wyrobu drewna).:D Mój kocioł GS to typowy na miał 25kw z dmuchawą.Od kiedy palę drewnem jest odłączona używam tylko klaki i otworu jako PG(otwór 10x10 otwarty minimalnie kilka mm.i cały czas),wirnik unieruchomiony na stałe(nie robimy kotła zgazowującego):( Tylna ściana kotła wyłożona szamotem u góry palnik zwężony szamotem do otworu 5x35cm.KPW otwór 15x2cm otwarty na 1x2cm.Tak ustawiam po rozpaleniu około 30 min. Rozpalanie klapka PG na full KPW 5x2cm.W jednym masz rację kolego ZUG mam bufor 1000l kupionego ze złomu za 500zl(był to zbiornik z zestawu hydroforowego w bloku blacha 6mm albo lepiej) ,oczywiście trochę roboty bo trza to dobrze wyczyścić i zakonserwować(ale to już znacie lubię więcej popracować zamiast szastać pieniędzmi). Do tego izolacja z wełny 2x20cm za następne 500zl,( nowy z pianką 10cm koszt min.2500zl) do tego pompa i sterownik z kotła który nią steruje(ładuje gdy kocioł ma 80c histereza 4c). przy takiej izolacji straty ciepła 2st.na dobę poza tym stoi on przy piecu a za ścianą łazienka.Nie wiem czy mało spalam ale jest dobrze .Ważne żeby drewno było naprawdę suche a 2lata to dobre dla iglastych i liściastych miękkich dla dęba,robinia,graba,buka i jesion to 3lata mus.Dodam jeszcze że bufor jest również ładowany grawitacyjnie a układ jest otwarty no i termostaty na grzejnikach to podstawa oszczędzania ale tylko w połączeniu z buforem.Przy obecnych temperaturach rozpalam między 13 a16,pali się do21,robię to jeszcze raz i idę spać a w domu całodobowo 21-22st.(termostat na 3-3,5). KOLEDZY jeszcze jedno, nie latam po lesie ze siekierą i nie kradnę drzewa bo nie warto.Następny szok termiczny dla kolegi ZUG będzie mój kominek oczywiście jeżeli chcesz i wy drodzy koledzy chcecie. Pozdrawiam wszystkich

miedziannik
15-02-2013, 16:33
JUZEF. To ty się mylisz dla nas najważniejsze jest to ile pary jest w powietrzu(diagram Moliera) którym oddychamy. Przypuszczam że to ty robiłeś ten spis i nie ma w nim nic fałszywego oprócz tej jednej rzeczy i zrobiłeś kawał dobrej roboty.Dlatego proponowałem o wystąpienie w roli sędziego naszego mistrza.Pozdrowienia dla wszystkich.

ZUG
15-02-2013, 16:46
miedziannik

strasznie nerwowy jesteś.
o jakim szoku termicznym piszesz bo nie rozumie dlatego że mnie to parzy ani ziębi
spadłeś jak meteoryt i wszystkich uświadamiasz co my tam wiemy o paleniu jak TY za 500zł palisz cały rok.
czekałem na normalną odpowiedź a TY naskakujesz na mnie a porównywanie ciebie do Hes-a to ja osobiście bym odebrał jako komplement
oczywiście z całym szacunkiem do kolegi HES-a.

także już mnie nie interesuje twoje palenie zostanę przy swoim:D

i nie pisz o jakieś elicie bo mi to martwym bykiem lata
to że zwracasz na to uwagę to twoja sprawa

Emilin
15-02-2013, 17:39
Mam pytanie....
Czy w kotle GS można również spalać drewno rozpalając od góry???

rp1964
15-02-2013, 18:50
Można, ale np. w Camino suche, ciasno ułożone drewno pali się tylko 8 -9 godzin.

artur11
15-02-2013, 20:03
miedzianik z tą suchością powietrza to nie przesadzaj tak autorytatywnie, za dużo to źle a za mało też źle. Jak mam w zimie mniej niż 30% w domu to mi źle i się wkurzam, więc zrobiłem sobie dom który sam utrzymuje między 40 a 60%. A ręczniki wieszałem też po to aby powietrze miało więcej pary wodnej jak miałem centralne na grzejnikach.

Szponi
15-02-2013, 20:26
JUZEF. To ty się mylisz dla nas najważniejsze jest to ile pary jest w powietrzu(diagram Moliera) którym oddychamy. Przypuszczam że to ty robiłeś ten spis i nie ma w nim nic fałszywego oprócz tej jednej rzeczy i zrobiłeś kawał dobrej roboty.

Juzef ma racje i próbował to wyjaśnić, ale chyba nie rozumiesz. Tu masz instrukcję posługiwania się wykresem na który się powołujesz http://odbiory.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=97:wykres-molliera-i-x&catid=46:rozdzia-1&Itemid=29 . Wyobrażasz sobie w życiu codziennym posługiwanie się wartością bezwzględną wyrażoną w gramach/m3. W każdym metrze sześciennym powietrza mam 8gramów pary wodnej, ale fajnie :) Nie prościej jest posługiwać się wartością względna w procentach która od razu "mówi" że to powietrze które mam w domu o tej temperaturze jest w stanie przyjąc drugie tyle pary czyli kolejne 50% ..... ??? Dla człowieka, mebli ksiązek ubrań itp optimum to 40-50%. Na higrometrach masz normal w granicach 40-70%. Zjeżdzanie poniżej 30% nie jest zalecane ze względów fizjologicznych. Koniec kropka.

Tom1000k
15-02-2013, 20:43
Następny szok termiczny dla kolegi ZUG będzie mój kominek oczywiście jeżeli chcesz i wy drodzy koledzy chcecie. Pozdrawiam wszystkich

ZUG się obraził i nie gada z tobą :p. Ale ja chętnie poczytam, bo się przymierzam do budowy kominka.

Pozdrawiam

ZUG
15-02-2013, 20:53
ja proponuję aby ludzie którzy piszą o tematach odbiegających od istoty wątku zakładali swój wątek konkretny dla swojego tematu a nie szli na łatwiznę i robili bałagan kto już tyle lat nad tym pracował.
Przecież jak ktoś się zainteresuję chętnie będzie się udzielał w owym nowym wątku.
bo jeszcze trochę i będziemy pisać tutaj z ilu jajek lepiej robić jajecznice.

rybniczanin
15-02-2013, 21:05
@ miedziannik czytam te Twoje wywody o kosztach opału .Powiem że kojarzą mi się ze zbieraczami węgla na hałdach i kopaczami biedaszybów. Wtedy koszty mogą być jeszcze mniejsze. Wcale to nie znaczy że jest to całkiem legalne. Nie obraź się ale nie każdy ma czas i takie możliwości jak Ty, żeby opał mieć po takiej cenie.Ostatnio sam mam drewno z przerzedzania młodnika i wiem jak to wygląda.:yes:

tomek 1980
15-02-2013, 21:43
Tak rura biegnie przez wymiennik ciepła (jak znasz przekrój miałowca to jest zawieszona na wymienniku poziomym i biegnie na środku) ssie dobrze powietrze gasi płomień zapalniczki- wręcz go wyrywa. Co do podgrzanego powietrza nie mam porównania więc nie wiem ale przy rozpalaniu ta rura jest czerwona ale potem w kotle robi się ciemno i tak jakby pod tą rurą zbiera się popiół i już nie ma tam takiego żaru ale to może jest wina węgla bo teraz spalam takie badziewie niby węgiel brunatny a raczej miał z tego zwietrzały pewnie z 15-letni co mi zostało z poprzednich sezonów (dużo to to ma popiołu i ziemi w sobie pewnie) ale dzięki temu systemowi to w końcu wypalę.
Co do mojej KPW wydaje mi się że jest bezpieczniejsza bo wlot ma niżej niż popielnik i można zaślepić jak się będzie chciało wrócić do wentylatora (tylko awaryjnie). drzwiczki całe a otwór na dole łatwiej zrobić (blacha nie wiem czy 2 mm tam ma) dziś dołączam resztę zdjęć - jedno pokazuje zasyp po 6h od rozpalenia170091170092170093170094

Witam, można się pokusić o np. wywiercenie otworu w cegle szamotowej lub dobraniu jakiegoś kawałka blachy, wywierceniu otworu i zawieszeniu cegły-blachy na tym poszerzeniu na końcu KPW, to będzie działać jak defektor.


Mam pytanie....
Czy w kotle GS można również spalać drewno rozpalając od góry??? tak, ale ważne, żeby wszystko szczelnie ułożyć, jednak dreno dużo szybciej się spali niż węgiel. :)
pozdrawiam.

pleban68
15-02-2013, 22:38
Palenie_zabija

Wystraszyłeś mnie tym zgubnym działaniem szamotu na kocioł. Ja wyłożyłem tylną ściankę aż do pierwszego wymiennika cegłą 6 cm plus płytki 3 cm
podwieszone nad paleniskiem. Cegły 6 cm w celu zmniejszenia komory, a u góry zgodnie z poradą artur11 w celu wydłużenia drogi spalin i poprawienia procesu spalania. Na razie jestem zadowolony z tych zmian, bo czas spalania zasypu nie skrócił się, a wprost przeciwnie, dużo mniej syfu w kotle a zwłaszcza smoły. Jeśli to teraz rozbiorę znów wróci problem przewymiarowanego kotła(nie z mojej winy dane producenta) i smoły. Mam teraz dylemat: rozbierać czy czekać na to co będzie się dalej działo.
WILK 19/ 140 m ocieplonego budynku.
http://stalmir.com.pl/?kociol-wilk.html170911

Palenie_zabija
15-02-2013, 22:55
pleban68

A może niepotrzebnie podnosiłem temat, może zwyczajnie miałem pecha i trafiłem na felerny kocioł.
Tak czy inaczej - temat warty przemyślenia i ostatecznego wyjaśnienia.
Przydałby się jakiś spec - teoretyk.

Przypomniała mi się instrukcja jednego z moich dawniejszych kotłów w której było wprost napisane, że zabrania się stosowania innych paliw niż wymienione przez producenta, ponieważ mogą znacząco podnieść temperaturę spalania zmniejszając żywotność kotła.
Ta klauzula była pod karą zdjęcia gwarancji.
Jest w tym coś, czy tylko "zwyczajowa formułka"?
W sumie im więcej o tym myślę, tym więcej mam argumentów zarówno za, jak i przeciw podnoszeniu temperatury spalania szamotami. U mnie się nie sprawdziło i to jest fakt, ale każdy ma inny kocioł, inne paliwo, inne piwo pija.....

pleban68
15-02-2013, 23:09
Z artykułu w "Magazynie Instalatora" nr 11(135)/2009
Kilku forów internetowych i z własnego, bardzo kosztownego doświadczenia z którego ani trochę nie jestem dumny.

Na jakich forach jest poruszany ten temat?

artur11
15-02-2013, 23:13
Palenia_zabija Ten wątek jest wałkowany od kilku lat, ludzie tu nie takie przeróbki robią, w kotłach DS masz całe ściany wyłożone szamotem i tak to producent sprzedaje. I tak ma być bo tak jest lepiej. Stal to nie plastik a ty zrób porządną grandę gwarancyjną i napisz nam jakiego kotła nie kupować ku przestrodze innym ;)

http://www.instalator.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3444%3Awymienniki-ciepla-w-kotlach-malej-mocy-zasilanych-paliwem-stalym-fakty-i-mity&Itemid=158&lang=pl
To jest link do tego magazynu i nic tam nie ma o niszczącej mocy temp i szmotu na wymiennik !!

Mam kominek z płaszczem powietrznym i jak w nim porządnie palę to ścianki świecą na czerwono, minęło parę lat i żadnej dziury nie ma.

Palenie_zabija
15-02-2013, 23:23
Oj, tego to Ci nie powiem, bo to było jeszcze przed awarią i takie raczej przypadkowe trafienia - nie zapisywałem (chyba coś co w nazwie miało "ogrzewanie").
Natomiast przeczytałem jeszcze raz ten artykuł, juz na spokojnie, bez nerwów i.... biję sie w piersi, artur11 chyba ma rację. W artykule autor też pisze że raczej na ściance kotła nie przekroczy się 150 stopni przepraszam wszystkich wprowadzonych w błąd - albo w zdenerwowaniu czegoś nie doczytałem, albo wyciągnąłem fałszywe wnioski i mieszam jak nie przymierzając blondynka (chociaż jestem łysy jak kolano). Śpij spokojnie pleban68 wygląda na to, że to jakaś wada kotła.

Palenie_zabija
15-02-2013, 23:28
artur11

no właśnie się tłumaczę - pisaliśmy równocześnie. Jak ustalę coś (lub nie) z serwisem, albo zrobię próbę szczelności, napiszę jaki to kocioł. Na razie nie chce robić nikomu reklamy, ani antyreklamy. Już raz się wygłupiłem i wystarczy na dzisiaj. Jasny gwint - czuję się jak idiota - idę strzelić lufę.
Trochę też spadł mi kamień z serca bo to jednak nie moja wina.

pleban68
15-02-2013, 23:33
Zastanawia mnie jeszcze to czy nie przesadziłem układając te cegły szczelnie między bokami paleniska? Mam na myśli naprężenia blach podczas zmiany temperatury, bo cegły nie pozwalają na ich ewentualną "pracę".

Palenie_zabija
15-02-2013, 23:35
To akurat dokładnie obserwowałem, rozszerzanie pieca jest zbliżone do rozszerzania szamotu. Ułożyłem z kilkumilimetrowymi szparami, po rozgrzaniu całości szpary wydawały się być podobne

artur11
15-02-2013, 23:49
Stal ma większą rozszerzalność - szamot wam kotła nie rozsadzi.

Tom1000k
16-02-2013, 15:26
artur11 to nie chodzi co robić
tylko odwieczne sądzenie że ten wątek jest nieporozumieniem dla Hes-a ponieważ w fazie koksu takie palenie jest generatorem nie spalonego CO.
I puki nie zostanie to udowodnione czujnikiem czadu to będzie dalej tak sądził a tym bardziej że jak czytałeś cały wątek ciągle o tym przypominał aby LR to zrobił.

dlatego mnie też zastanawia czy sam HES palił tą metodą chociaż dla doświadczenia aby mógł sądzić te metodę odnośnie CO czy jego twierdzenie wynosi się tylko z teoretycznej wiedzy ,a tym samym utwierdził by się w przekonaniu bo i tak podejrzewam że w wyniki LR by nie uwierzył.

Przeczytaj to (http://img152.imageshack.us/img152/1029/spalkoks.jpg), jest ładnie opisane, trzeba więcej dowodów?

Pozdrawiam

miedziannik
16-02-2013, 15:28
ZUG. Przepraszam że jeszcze raz zaśmiecam, ale nie odbiegam od wątku,bo wy wszyscy koledzy palicie również drewnem(chyba że rozpalacie palnikiem). Po drugie gdybyś dokładnie wszystko czytał to pod "spisem treści" LastRico udziela również obszernych informacji na temat palenia drewnem i innymi opałami i tylko on może mi zabronić tutaj pisać.Proponuję zawrzeć rozejm.ja nie będę czytać twoich a ty moich postów, albo czytaj i nie komentuj ich,bo to rzeczywiście zaśmiecanie wątku.Pozdrawiam.

ZUG
16-02-2013, 15:35
Przeczytaj to (http://img152.imageshack.us/img152/1029/spalkoks.jpg), jest ładnie opisane, trzeba więcej dowodów?

Pozdrawiam

tak ponieważ według LR zasyp już z koksowany nie jest generatorem CO a według Hes-a tak
aby teoria pokryła się z praktyką trzeba by przeprowadzić pomiary a jak narzazie nikt na tym forum owych nie przeprowadził jedynie opierając się na tym zo tu przedstawiłeś.

ZUG
16-02-2013, 15:39
ZUG. Przepraszam że jeszcze raz zaśmiecam, ale nie odbiegam od wątku,bo wy wszyscy koledzy palicie również drewnem(chyba że rozpalacie palnikiem). Po drugie gdybyś dokładnie wszystko czytał to pod "spisem treści" LastRico udziela również obszernych informacji na temat palenia drewnem i innymi opałami i tylko on może mi zabronić tutaj pisać.Proponuję zawrzeć rozejm.ja nie będę czytać twoich a ty moich postów, albo czytaj i nie komentuj ich,bo to rzeczywiście zaśmiecanie wątku.Pozdrawiam.

Ponieważ LR jest człowiekiem bardzo tolerancyjnym ale zapewniam cię w 99% chodzi o wegiel tak jak jest w tytule watku.
Propozycję przyjmuję;)

Tom1000k
16-02-2013, 15:45
Panowie, a co sądzicie o takim kotle?
http://piece-kra.pl/oferta/kociol-kra-d-z-dolnym-spalaniem/
Mój wujek się przymierza do zakupu kotła i wyskoczył z tym. Wygląda sensownie? Czy odradzać?

dex001
16-02-2013, 16:44
ZUG. Przepraszam że jeszcze raz zaśmiecam, ale nie odbiegam od wątku,bo wy wszyscy koledzy palicie również drewnem(chyba że rozpalacie palnikiem). Po drugie gdybyś dokładnie wszystko czytał to pod "spisem treści" LastRico udziela również obszernych informacji na temat palenia drewnem i innymi opałami i tylko on może mi zabronić tutaj pisać.Proponuję zawrzeć rozejm.ja nie będę czytać twoich a ty moich postów, albo czytaj i nie komentuj ich,bo to rzeczywiście zaśmiecanie wątku.Pozdrawiam.

Kolego każdy może tu pisać i czytać ten wątek , to wolny kraj:yes:

Tom1000k
16-02-2013, 16:49
ja proponuję aby ludzie którzy piszą o tematach odbiegających od istoty wątku zakładali swój wątek (...)

A kto ciebie upoważnił do oceniania co jest na temat a co nie? Poza tym nieładnie tak ludzi wyrzucać z wątku, co w twoim wykonaniu widziałem już kilkakrotnie :no:

Pozdrawiam

ZUG
16-02-2013, 17:04
A kto ciebie upoważnił do oceniania co jest na temat a co nie? Poza tym nieładnie tak ludzi wyrzucać z wątku, co w twoim wykonaniu widziałem już kilkakrotnie :no:

Pozdrawiam

pilnuj kolego siebie.

tutaj jest dużo kolegów z problemami właśnie w istocie wątku to może im pomożesz a nie zwracasz uwagę mi że reaguje na to co odbiega od tematu wątku będzie bardziej pożyteczne.
nikogo nie wyrzucam jedynie zwracam uwagę aby nie robić z wątku śmietnika a niestety co nie którzy udzielają się i piszą wbrew istoty wątku.
także zapoznaj się z istotą.
zaczynam tym "świerzakom" nie wierzyć zawsze można wrócić po nowym nick-iem bo widzę że oni tu największy zamęt wprowadzają.

dex001
16-02-2013, 17:22
Zug
Wyluzuj
Nie powielaj wyżej napisanych postów bo to też śmieci

ZUG
16-02-2013, 17:27
Zug
Wyluzuj
Nie powielaj wyżej napisanych postów bo to też śmieci

ja mam wyluzować
nie obraź się ale napisz coś kiedyś pomocnego a wtedy mi zwróć uwagę bo puki co to ty jedynie powielasz wypowiedzi kolegów:bash:
do mnie pełno kolegów z forum piszę na priv o swoich problemach ponieważ ten wątek zaczyna się śmiecić.

dex001
16-02-2013, 17:42
Kolego za dużo się mądrzysz
i WALI ci troszeczkę w komin
Myślisz ze nawaliłeś tyle postów to jesteś GURU
A połowa twoich wypowiedzi się powtarza i zadzierasz coraz to z nowymi kolegami
Tak więc Wyluzuj bo wielu było już tu przed tobą
A druga rzecz to wiele twoich wypowiedzi to same przechwałki
I wielka prozba do Ciebie nie odpisuj mi bo przestaje czytać twoje posty i proszę zrób to samo:D

ZUG
16-02-2013, 17:49
Kolego za dużo się mądrzysz
i WALI ci troszeczkę w komin
Myślisz ze nawaliłeś tyle postów to jesteś GURU
A połowa twoich wypowiedzi się powtarza i zadzierasz coraz to z nowymi kolegami
Tak więc Wyluzuj bo wielu było już tu przed tobą
A druga rzecz to wiele twoich wypowiedzi to same przechwałki
I wielka prozba do Ciebie nie odpisuj mi bo przestaje czytać twoje posty i proszę zrób to samo:D

To że odbierasz to jako przechwałki to twoja sprawa
a z resztą czym ja mam sie chwalić bo nie rozumie
kazdy ma prawo pisać o swoich upadkach i wzlotach.
o jakim GURU piszesz odwal sie kolego masz jakieś kompleksy.

nie wiesz kto tobie będzie jeszcze potrzebny w życiu a ty wyrywasz się jak "filip z konopi"

pleban68
16-02-2013, 18:09
Panowie nie kłóćcie się, bo jeszcze trochę i to forum straci sens.

jacet100
16-02-2013, 18:10
Kolego każdy może tu pisać i czytać ten wątek , to wolny kraj:yes:
Każdy może pisać ale do licha na temat! Może jeszcze podyskutujemy o związkach partnerskich i meteorytach?
Zug ma rację, Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego to nietrafione miejsce do opisywania, jak niedrogo ogrzać dom całą zimę spalając tylko własnoręcznie pocięte gałęzie. Nie chodzi o wyganianie ale trzymanie się tematu.

ZUG. Przepraszam że jeszcze raz zaśmiecam, ale nie odbiegam od wątku,bo wy wszyscy koledzy palicie również drewnem(chyba że rozpalacie palnikiem). Po drugie gdybyś dokładnie wszystko czytał to pod "spisem treści" LastRico udziela również obszernych informacji na temat palenia drewnem i innymi opałami i tylko on może mi zabronić tutaj pisać.
Są inne wątki i fora, dlaczego własnie tu? Rozpalanie węgla drewnem a palenie tylko drewnem to dwie różne bajki. Przecież nie będziemy tu pisać o wszystkich rodzajach paliw.

ZUG
16-02-2013, 18:21
LR dał nam tzw. wędkę a my zamiast coraz więcej ryb łowić to zaczynamy jakieś śmieci wyciągać.
Przecież on tu przez całe życie nie będzie systematycznie przesiadywał ale cieszy mnie że są tu jeszcze ludzie tacy jak jacet100
co tego porządku pilnują.

dex001
16-02-2013, 18:31
To że odbierasz to jako przechwałki to twoja sprawa
a z resztą czym ja mam sie chwalić bo nie rozumie
kazdy ma prawo pisać o swoich upadkach i wzlotach.
o jakim GURU piszesz odwal sie kolego masz jakieś kompleksy.

nie wiesz kto tobie będzie jeszcze potrzebny w życiu a ty wyrywasz się jak "filip z konopi"

Tobie to nikt nie może zwrócić uwagi bo zaraz wywalasz go z forum
Kompleksy to masz TY z Ciągłym reklamowaniem MCI +PPX Bolecki
Ciekawe ile masz z utargu?

ZUG
16-02-2013, 18:38
Tobie to nikt nie może zwrócić uwagi bo zaraz wywalasz go z forum
Kompleksy to masz TY z Ciągłym reklamowaniem MCI +PPX Bolecki
Ciekawe ile masz z utargu?

dex001

proszę cię o czym ty mówisz
jedynie co pisze o tym sprzęcie to tylko a tylko że mi się sprawdził i od cała tajemnica. (a kto co używa to jego indywidualna sprawa)
pisze też o węglach to i może mam prowizję z kopalni.
proszę cię kolego może daj już sobie spokój i popiszmy na temat bo tam pełno kolegów ma problemy ze swoimi kociołkami i będzie to pożyteczne.

dex001
16-02-2013, 18:40
OK ROZEJM ZAKOPMY ŁOPATY WOJENNE W WĘGLU:hug:

ZUG
16-02-2013, 18:44
OK ROZEJM ZAKOPMY ŁOPATY WOJENNE W WĘGLU:hug:

ok.
bo tylko zgoda buduje a nie zgoda rujnuję:D
ale ordnung muss sein;)

dex001
16-02-2013, 18:50
:yes:

H3nio
16-02-2013, 19:12
DS

Cześć,

Dzisiaj chciałbym Wam pokazać proces dopalania gazów w moim kociołku, w momencie gdy jest już temperatura zadana. Niestety dzisiaj wieczorem po dołożeniu znowu zaczęło coś się wydobywać z komina, dlatego proszę napisać czy według Was proces ten przebiega poprawnie.


http://tinypic.com/player.php?v=2555kt4&s=6

miedziannik
16-02-2013, 20:26
Tom 1000k. Witam. Oto opis mojego kominka Kominek kaflowy produkcji niemieckiej firmy san cal.Przekaz ciepła wyłącznie przez promieniowanie(brak jakichkolwiek dziur, kratek, otworów) w obudowie.Czopuch średnica 120,kafle bez glazury.Wymiary całkowite bez cokołu w cm.;wys.81 szer.62 gł.58 + cokół wys.48.Wszystko można rozebrać i poskładać w 5min.Każda ściana jest osobno w całości.Wszystkie ściany złączone kształtkami stalowymi na wcisk(bez śrub i zaprawy a mimo to 100% szczelne). Zaprawa szamotowa tylko przy połączeniu piekarnika i dolnej krawędzi drzwiczek załadowczych(jakieś 200g) .Piekarnik z termometrem do 300stopni o wymiarach w cm.;szer.35,wys.14,gł.48.Palenisko o wym.;szer.50,gł45.Moc podana przez producenta ok. 3kw.Ogrzewa w największe mrozy pomieszczenie do 40m2.Palenisko nie ma rusztu a PG doprowadzone jest prosto z drzwiczek(2 otwory fi20),regulowane klapką.Drzwiczki nie posiadają uszczelek przez co dostaje się P W w palenisku nie ma sadzy.Przed pierwszym rozpaleniem trzeba wsypać wiadro popiołu(drzewnego) .Poprzez palenie w popiele i bez rusztu drewno pali się jak grube cygaro t.z.n.1faza przechodzi w drugą prawie bez płomienia a popiół jako izolator skutecznie hamuje palenie i chroni kafle przed przegrzaniem.Zużycie paliwa;połowa klocka dębu o średnicy 25cm i długości 33cm(ciężar ok. 6kg),pali się 6-8h zależnie od temp. Jeśli ktoś myśli że to bajki,to zapraszam na kawę,ale i kolację będę musiał podać(będą pyszne tosty z kominka),bo to trochę potrwa.Ale niech stracę:D Pozdrowienia dla wszystkich.

Szponi
16-02-2013, 20:43
Witam,

Coś dla posiadaczy Camino 9,77kW

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2390-camino-kwd3/page__st__660#entry144147

Pozdr

ZUG
16-02-2013, 21:32
Witam,

Coś dla posiadaczy Camino 9,77kW

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2390-camino-kwd3/page__st__660#entry144147

Pozdr

szponi

kolego sympatyczny kolega się nie boi każdy górno-palący za kolegą stoi.;)

miedziannik
16-02-2013, 22:18
Szponi .Witam.Mam kocioł 25kw i kominek, który już opisałem.Ale ty też nie jasno piszesz cytuję;"czy piece kaflowe, których powierzchnia nie przekracza 60C.Wyjaśnij to proszę.Centralne ogrzewanie które tylko promieniuje to t.z.w.listwy grzewcze.W Polsce jest to np.firma Variotherm i pod tą nazwą szukaj w internecie.Jeżeli znasz trochę niemiecki to masz większy wybór.Trzeba kliknąć na Google. de i wpisać"heizleisten" .Listwy grzewcze nie wolno w żadnym wypadku podłączyć do kotła na paliwa bez bufora.TO PEWNY WYBUCH KOTŁOWNI!!! Dlaczego.Ano dlatego że w instalacji jest bardzo mało wody,w całym domu od10-40 litrów w zależności od powierzchni domu,czyli z reguły mniej niż w kotle.Jeśli chcesz widzieć jak to działa chętnie wyjaśnię.Dodam że nie jest to ogrzewanie droższe od podłogowe a na całe życie(rury Cu+ lamele Alu). Do tego oszczędne w porównaniu do grzejników o ok. 30%. Dlatego że temperatura powietrza jest o 3-4 stopnie niższa(przy 20C będziesz latał w podkoszulku,normalnie wystarczy 16-17). Nie musisz się obawiać o oparzenie rury są zabudowane.Mamy jeszcze do wyjaśnienia kwestię wilgotności,ale to jutro.Pozdrowienia.

miedziannik
16-02-2013, 22:23
ZUG.Proszę wytrzymaj do poniedziałku.DZIĘKI.Pozdrowienia.

jacbelfer
16-02-2013, 22:26
DS

H3nio

Niestety dzisiaj wieczorem po dołożeniu znowu zaczęło coś się wydobywać z komina,

U mnie płomienie wyglądają podobnie. Ale kiedy jest zamknięta górna wyczystka, przez którą zaglądam pali się bardziej intensywnie.

Dymienie po załadunku to według mnie- rzecz normalna. Zachwiane zostaje spalanie. Kupa powietrza przez drzwi zasypowe, strząśnięcie żaru na ruszta, zapalanie się cząsteczek miału.
Kiedy zamkniesz kocioł i pójdziesz zobaczyć czy kopci- zrób to za 5 minut. Kiedy palnik ZŁAPIE ogień (słychać to wyraźnie), dymić już się nie powinno.

Czasami może być tak, że jak otworzysz na chwilę górę, aby sprawdzić poziom opału- już jest zakłócony proces. Jak wyjdę na dwórek popatrzeć to dymek jest tylko kilkadziesiąt sekund- tyle aby opuścić komin.

yareka
16-02-2013, 22:44
miedziannik coś mi się kojarzą te listwy z ogrzewaniem ściennym lub sufitowym, mam rację ?? Tylko tam temperatury zasilania bardzo niskie 20-30 max. Daj jakiś link.

animuss
16-02-2013, 23:12
miedziannik coś mi się kojarzą te listwy z ogrzewaniem ściennym lub sufitowym, mam rację ?? Tylko tam temperatury zasilania bardzo niskie 20-30 max. Daj jakiś link.

Listwy grzewcze to uzupełnienie do pozostałych systemów ogrzewania Variotherm.
http://www.variotherm.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=49&Itemid=13
Co Miedziak polecasz to czy sprzedajesz ?
To zwykłe grzejniki konwektorowe tylko niższe ,są uzupełnieniem systemu ogrzewania podłogowego i ściennego.Jak się zasyfią kurzem te radiatory i spadnie sprawność to trzeba sprężarką dmuchać ,tuman kurzu.
http://www.haustechnikdialog.de/shkwissen/Images/Heizleisten-Variotherm.jpg
http://www.wiga-energietechnik.de/bilder/image/wirkungsweise_heizleisten.gif
Najwięcej kurzu kotłuje się przy całej ścianie z grzejnikiem to grzejnik liniowy na całej długości ściany

Szponi
16-02-2013, 23:15
Szponi Ale ty też nie jasno piszesz cytuję;"czy piece kaflowe, których powierzchnia nie przekracza 60C..

Porównywałem promiennik do pieca kaflowego. Co jest lepsze dla zdrowia i przypala mniej kurzu piec kaflowy rozgrzewający się do 60C czy promiennik na ścianie rozgrzewający się do 140C?


Centralne ogrzewanie które tylko promieniuje to t.z.w.listwy grzewcze.W Polsce jest to np.firma Variotherm i pod tą nazwą szukaj w internecie ..

Jeżeli to cudo techniki tylko promieniuje, a nie ogrzewa konwekcyjnie to po co producent w karcie katalogowej podaje wysokość od posadzki 30-40mm i po co robi otwory? Kolejne pytanie, jeżeli jest to promiennik to dlaczego obudowuje go blachą, chyba żeby odbić promieniowanie do środka :)


Do tego oszczędne w porównaniu do grzejników o ok. 30%. Dlatego że temperatura powietrza jest o 3-4 stopnie niższa(przy 20C będziesz latał w podkoszulku,normalnie wystarczy 16-17). ..

W smoki i garbate aniołki też wierzysz? Jeśli o mnie chodzi to 16-17C to ja mam ale w kotłowni.



Mamy jeszcze do wyjaśnienia kwestię wilgotności,ale to jutro..

Nie ma co wyjaśniać, wszystko zostało wyjaśnione już kilkakrotnie.

Kolego wiesz że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz do końca gdzie. Poucz się trochę fizyki, przyda Ci się ... :) Jeżeli umieszczasz tu jakiekolwiek informacje muszą one być bezpieczne i pewne, a to co Ty wyprawiasz jest żałosne.

animuss Ty się produkujesz, ja się produkuję, a dla miedziannika będą to promienniki które czynią cuda, a jednym z nich będą czarne ściany powyżej 60C na grzejniku.

jacet100
16-02-2013, 23:17
Miedziannik, myślałem: ot, mało rozgarnięty gość, który przez pomyłkę w wątku o spalaniu węgla, chwali się jak tanio ogrzewa drewnem. Jak się zorientuje jakie głupstwo palnął, przeprosi i założy własny wątek o paleniu drewnem. Ale nie, w radosnym nastroju piszesz dalej. Teraz widzę, że z premedytacja, bezczelnie wpakowałeś się do popularnego wątku Last Rico, by bez wysiłku mieć dużo czytelników.

ZUG
16-02-2013, 23:30
dlatego ja nie rozumie ludzi którzy jak mają pojecie w danym zagadnieniu czego nie założą swojego wątku aby w swojej kwestii i wiedzy dzielić się z innymi tylko wchodzili z butami do innych założycieli i wykorzystywali to co oni budowali latami

animuss
17-02-2013, 00:12
To dolniak chyba na drewno może by węgiel połknął po małych przeróbkach czy u nas też robią ruszta ceramiczne takie z dziurami nadały by się na ładny deflektor .
http://www.wiga-energietechnik.de/bilder/image/Lopper/drummer_schnittbild.jpg

ZUG
17-02-2013, 00:15
To dolniak chyba na drewno może by węgiel połknął po małych przeróbkach czy u nas też robią ruszta ceramiczne takie z dziurami nadały by się na ładny deflektor .
http://www.wiga-energietechnik.de/bilder/image/Lopper/drummer_schnittbild.jpg

ale ciekawe cudo
daj link

ostatnio pisałem do jeden firmy czy mogli by mi na wymiar zrobić taki szamot z dziurkami.
gdy będe u siebie robił czapkę szamotową to przy wejściu do wymiennika chciałbym położyć w/w płytkę.

animuss
17-02-2013, 00:18
ale ciekawe cudo
daj link
http://www.lopper-rlp.de/index.php?nav=24
Zobacz jaki mały ma płaszcz wodny

miedziannik
17-02-2013, 08:46
Szponi.Witam.Pieca kaflowego nie masz,bo byś nie pisał takich głupot.Gdybyś grzał kafle na 60 stopni to przy -20 mrozu byś zamarzł.Gdy mam 250 stopni w kominku to kafle mają ok.150stopni i wcale się nie poparzysz(chyba że przytrzymasz dłużej rękę),to fizyka z którą jesteś na bakier.Co do cudu techniki też dokładnie nic nie wiesz.Jeżeli to konwektor jak twierdzisz(co mylą także fachowcy) to dlaczego na obrazku od kolegi wyżej jest temperatura przy podłodze i suficie w różnicy 1stopnia,bo przy konwektorze to min.5(gorąca głowa zimne nogi). Gdybyś kiedykolwiek uświadczył ciepła z promieniowania to byś wiedział że 20stopni ciepłe powietrze to tylko podkoszulka,bo w swetrze leje się z ciebie.Pisałem już że nic nie sprzedaję.Nie jest to również uzupełnienie systemu grzewczego,czytaj dokładnie.Pod tytułem "listwy grzewcze to uzupełnienie do pozostałych systemów grzewczych",bo Variotherm ma również inne systemy np. ogrzewanie podłogowe.A o wilgotności jeszcze będzie.Pozdrawiam.

Amator 14
17-02-2013, 10:51
http://www.lopper-rlp.de/index.php?nav=24
Zobacz jaki mały ma płaszcz wodny

Ale ma 90 ltr podczas gdy u nas dla mocy 15kW bywa 40 do 55.

miedziannik
17-02-2013, 10:52
Szponi.Witam.A teraz o tej nieszczęsnej wilgotności.Dla nas ludzi a także rzeczy martwych wilgotność bezwzględna ma największe znaczenie.Niestety nie można jej tak pokazać jak wilgotność względną na hydrometrze,do tego potrzebna jest tabela.Ta tabela to t.z.w. wykres Moliera.Krótko mówiąc to jak dobrze nam się oddycha zależy od wilgotności bezwzględnej t.z.n. ile w danej temperaturze powietrza znajduje się wody(w postaci pary). Najlepiej oddychamy przy zawartości wody 0-5g/kg powietrza(to około 1m sześcienny). Będzie to przy 20stopniach 0-35% wilgotności względnej.Będzie to także w listopadzie na spacerze przy 0stopni 100% w.w.,będzie to również 12%w.w. przy 38st.,to jest temperatura suszarki do włosów i nikt przez to nie ma sucho w gardle.Całkiem inaczej będzie w lecie przed burzą.Ciężkie jak ołów powietrze,leci z nas jak z cebra to powietrze 25st. i tylko 60%w.w. a nie jak myślisz 90 czy 100%,to całe 12g. wody w metrze powietrza.Jeszcze jeden przykład; basen 27st. 70%w.w. Powietrze można kroić nożem i tylko w kąpielówkach da się tam wytrzymać to 16g wody. Przechodzimy teraz do naszego domu.Mamy te 22st. cieplutko.To powietrze może max. pomieścić 16g przy 100%w.w. przy 50% będzie to 8g.Jest zima 0st. 50%w.w. zawartość wody 2g w metrze powietrza.Po mocnym przewietrzeniu po pół godzinie mamy znowu 22st. i mamy 12%w.w. powietrze jest suche ogrzane przez grzejniki.To samo będzie również przy promieniwaniu i każdym innym ogrzewaniu.Wniosek z tego przy 22st. i 50%w.w. to górna granica(8g) dobrego oddychania powyżej zaczyna być duszno a powyżej70% zaczynasz się kisić.Dlatego tylko przy 20st. sprawdza się twoja formuła 40-60%w.w. a w wyższych temperaturach już nie.I jeszcze jedno,czym wyższa temperatura grzejnika tym większe zawirowanie kurzu tym bardziej drapie w gardle a powietrze suche bez zawirowania kurzu to zdrowa rzecz.Myślę że pomogłem wyjaśnić,jeśli nie to pozostaje ci tylko "Sąd Najwyższy"(chyba wiesz o kim mówię):D Jeżeli On uważa że to bzdury, przysięgam zamilknę na zawsze.Pozdrawiam wszystkich.

Ponczas
17-02-2013, 11:03
a jak macie kotly na ekogroszek i ten piec jest wylaczony na pol roku to czym grzejecie wode uzytkowa ??

ZUG
17-02-2013, 11:10
a jak macie kotly na ekogroszek i ten piec jest wylaczony na pol roku to czym grzejecie wode uzytkowa ??

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?65781-RANKING-KOT%C5%81%C3%93W-NA-EKO-GROSZEK&highlight=ranking

mikar1
17-02-2013, 11:43
Witam.
Skończył się "stary' węgiel. Zakupiłem "nowy". Ma być z KHW Katowice -orzech. Pali się w miarę dobrze, ale zostaje dużo niedopalonego koksu. Co zrobić by poprawić jakość spalania?. Palę od "góry" z miarkownikiem ciągu Regulus.
Pozdrawiam

ZUG
17-02-2013, 12:06
Witam.
Skończył się "stary' węgiel. Zakupiłem "nowy". Ma być z KHW Katowice -orzech. Pali się w miarę dobrze, ale zostaje dużo niedopalonego koksu. Co zrobić by poprawić jakość spalania?. Palę od "góry" z miarkownikiem ciągu Regulus.
Pozdrawiam

jaki jest to konkretnie węgiel.
myslę że jest to kaloryczny węgiel (typ 32 lub 33) i się kisi w twoim kociołku.

Tom1000k
17-02-2013, 14:11
Zważyłem miał który wrzucam do kotła i wyszło mi że pełny zasyp to około 28kg, a nie 35 jak myślałem do tej pory.
Taki zasyp przy lekkim mrozie starcza na niecałe 24h. Przy cenie miału 450zł/t palenie wychodzi mi 12,60 zł/dzień.
Temperatura czopucha* 60st przy rozruchu, 40st na podtrzymaniu. Na piecu 60st stabilne. Piec i komin czyste. Można powiedzieć - stabilizacja.

Ale. Po każdym paleniu pełne wiadro popiołu i dość grube spieki o powierzchni prawie całego paleniska.
Miał nie lubi się palić w tak grubej warstwie.
Podzieliłem zasyp na pół, rozpaliłem jak zawsze. Efekt: trzymało dobre12h, więc czas się zgadza, ale popiołu o jakieś 25% mniej (mniej niż pół wiadra) i spieki o wiele mniejsze. Wniosek taki, że jak rozbić to na dwa palenia na dobę to i popiołu mniej, i opału troszkę mniej pójdzie, ale kosztem dwóch wizyt w kotłowni.
Tyle o miale.

Przywiozłem od rodziców trochę groszka. Zasyp o podobnej objętości waży około 22kg. Koszt przy cenie 650zł/t - 14,30/dz.


Tom1000k

Też się tak rajcowałem :)
Spróbuj jednak nawalić do Twojego kotła WĘGLA. Zapal tak jak teraz. Nie chcę się wymądrzać- napisz jak wyszło.

Wyszło nieszczególnie, chociaż zakryłem na 90% wlot dmuchawy żeby mi nie wywiało wszystkiego w komin.
Zasyp około 22kg wytrzymał ok. 20h. Jak się okazało dmuchawa tak niezbędna przy miale nawet na okrojonych ustawieniach wywiała groszek w komin.


Spróbuj taki grubszy sort zapalić BEZ DMUCHAWY. Tylko 1 dzień testów. Napisz co wyszło.

Spróbowałem. Jako że nie mam miarkownika ciągu, zrobiłem próbę na pół zasypu. Zakryłem szczelnie dmuchawę. Wszystkie drzwiczki mam szczelne. PG wpuszczam przez najniższą klapkę, steruję nią na razie ręcznie. PW przez klapkę w drzwiach zasypowych.
Tak to wygląda: 171105 http://img40.imageshack.us/img40/8899/kociot.png

Rozpaliło się ładnie, aż huczało w piecu, a temperatura na czopuchu dobiła jak nigdy do 100st. Jako że ręcznie sterowałem, to wahania temperatury były znaczne i dymiło z komina trochę. Wytrzymało 12h, więc nie jest źle. Postanowiłem dorobić kpw, bo miałem też buchnięcia.

Prowizoryczną kpw zrobiłem w prosty sposób: dociąłem płytę z wełny mineralnej prasowanej gr. 5cm ściśle na wymiar drzwiczek zasypowych. Wyciąłem w niej otwór pod ukosem, na ścisk wchodzi rurka calowa. Jest dość szczelnie i nie przeszkadza w zamknięciu drzwi. Rurka skierowana oczywiście w zasyp wg opisów z forum. Rozpaliłem, dałem mniejszą niż wczoraj szparę w drzwiczkach popielnikowych żeby powoli się rozbujało.
Po osiągnięciu zadanej temperatury przymknąłem PG, PW oczywiście otwarte i ładnie szumi, słychać też że w środku się pali. Ale niestety, z komina dymi. http://www.youtube.com/watch?v=t3T375I_b_4
Proszę o diagnozę.

* na czopuchu leży zwykły termometr narurowy 171106. Nie wiem jak się mają jego wskazania do rzeczywistej temperatury spalin, ale mam przynajmniej jakiś punkt odniesienia. Jak pokazuje 40st to na czopuchu można gołą dupą siedzieć.

Pozdrawiam

Tom1000k
17-02-2013, 14:47
Tak to wygląda 4h po rozpaleniu. http://www.youtube.com/watch?v=GPLKRA6IbVI

artur11
17-02-2013, 15:13
Tom1000k Ten dymek wygląda jak para. W pierwszej fazie odgazowania spróbuj dać mniej PG. Podawanie większej ilości PG już nic nie daje a z komina dymi, temperatura nie rośnie. Musisz to ustawić eksperymentalnie, pamiętaj -nie może zgasnąć u góry. W fazie zgazowania jak najbardziej regulujesz PG. Musisz dać tyle PG aby wszystko się dopaliło nad zasypem od PW.

wojtek65
17-02-2013, 15:39
Tom1000k W fazie zgazowania jak najbardziej regulujesz PG. Musisz dać tyle PG aby wszystko się dopaliło nad zasypem od PW.
artur11 Jak to rozumieć? Temperatura w kotle spada miarkownik otwiera PG nad zasypem gaśnie, i co wtedy robić ?

Tom1000k odnośnie temp. czopucha http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych/page69 .

Tom1000k
17-02-2013, 16:14
Po 5 godzinach palenia i 38 wizytach w piwnicy stabilizacja. 68 na piecu, PG uchylone na 3mm, coś tam się pali pod KPW, temp czopucha 50st.
Zobaczymy jaka będzie stałopalność. Okaże się około 23.00 :cool:

wojtek65, nie chce mi się przekopywać następnego tematu, w tym mam jeszcze dużo do ogarnięcia :eek:. Powiedz mi tu co odnośnie temperatur, ewentualnie daj linka do właściwego postu. Widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji z naszymi kotłami :)

Przy okazji mam pytanie, jaki miarkownik kupić?
Mam w kotle wolne "gniazdo" 3/4 cala, ale mam też sterownik z dmuchawy.
Kupować zwykły regulus (http://allegro.pl/miarkownik-ciagu-dokotla-3-4-regulus-kurier-gratis-i3002272025.html) czy elektroniczny (http://allegro.pl/miarkownik-elektroniczny-ciagu-zamiast-dmuchawy-i3027329185.html)?
Chodzi o to że różnica w cenie jest ponad 100zł, i czy warto dopłacać?

artur11
17-02-2013, 16:16
Mamy 2 fazy spalania od góry; 1 odgazowania -węglowodory się palą, 2 zgazowania - węglowodory już się wypaliły został sam koks.
w 1 fazie nadmiar PG generuje same kłopoty i w cale nie zwiększa temperatury - może inaczej, zwiększa ale pali się ze strasznymi stratami. Zróbcie eksperyment - ustawcie stałe otwarcie klapki PG w takim położeniu kiedy się najlepiej pali i nie zmieniajcie jej, efektem będzie większa temperatura przy mniejszym uchyleniu PG. Jest jeden warunek PW musi być odpowiednio uchylone.
Ja robię to tak, rozpalam - miarkownik na 60 jak się rozpali to miarkownik przymyka ale śrubka regulacyjna nie pozwala zamknąć klapki do końca, temperatura dochodzi do 75, cały czas ta sama szczelina i w tedy ustawiam miarkownik na 75 i tak zostawiam. Po odgazowaniu jak trzeba więcej powietrza miarkownik puszcza tyle co trzeba ale nigdy nie zamyka. 18kg węgla pali mi sie z 14-16 godzin więc podobnie jak wam. Tam mi wychodzi najekonomiczniej. Przy takim paleniu wyciągam z 1-wszej fazy wszystko co się da.

Jeszcze jedno jak dymi to przeważnie jest za dużo PG, albo za zimno w komorze spalania i gazy się nie spalają.

piot3r
17-02-2013, 16:56
http://www.wykop.pl/link/1415265/czyste-spalanie-wegla/Juzef odwala niezłą pracę u podstaw.

ZUG
17-02-2013, 17:09
tom1000k

musisz zainstalować termometr do czopucha ze sondą tylko on wskazuję prawdziwa temp. spalin.

mikar1
17-02-2013, 17:35
jaki jest to konkretnie węgiel.
myslę że jest to kaloryczny węgiel (typ 32 lub 33) i się kisi w twoim kociołku.]
No dobra ZUG jeżeli jest tak jak piszesz a tak może być to co zrobić ?

jacet100
17-02-2013, 17:35
Przy okazji mam pytanie, jaki miarkownik kupić?
Mam w kotle wolne "gniazdo" 3/4 cala, ale mam też sterownik z dmuchawy.
Kupować zwykły regulus (http://allegro.pl/miarkownik-ciagu-dokotla-3-4-regulus-kurier-gratis-i3002272025.html) czy elektroniczny (http://allegro.pl/miarkownik-elektroniczny-ciagu-zamiast-dmuchawy-i3027329185.html)?
Chodzi o to że różnica w cenie jest ponad 100zł, i czy warto dopłacać?
Tylko elektroniczny, według mnie, zwłaszcza ze sterownik już masz.
Zalety:
-precyzyjna nastawa temp.
-reaguje szybciej więc mniejsze wahania temp. na kotle
-można ustawić max. szczelinę i czas wygaśnięcia, zwykły miarkownik przy końcu opału otworzy Ci klapkę na maxa i wystudzi kocioł oraz wodę, elektroniczny zamknie klapkę i zacznie piszczeć (mój sterownik tak ma, inne różnie ale i tak lepiej niż mechaniczny)
-można ustawić min. szczelinę więc m.in nie będzie sytuacji jak z mechanicznym gdy ustawi malutka szparkę-za małą by się prawidłowo paliło a wystarczającą do dymienia bez płomieni
-łatwiejszy w montażu: nie trzeba spuszczać wody, można przykręcić na bocznej ściance poniżej drzwiczek zasypowych więc linka nie przeszkadza w załadunku
Wada względem "mechanicznego":
-nie działa bez prądu

ZUG
17-02-2013, 17:42
jaki jest to konkretnie węgiel.
myslę że jest to kaloryczny węgiel (typ 32 lub 33) i się kisi w twoim kociołku.]
No dobra ZUG jeżeli jest tak jak piszesz a tak może być to co zrobić ?

piszesz dużo tzn.ile?
jak koks zostanie zaduszony to niestety już się nie obudzi.
zapewne masz kociołek przewymiarowany.
podaj model moc kociołka i jaki domek (metraż i czy ocieplony)

Szponi
17-02-2013, 17:49
miedziannik

Skąd mozesz wiedzieć co mam, a czego nie mam i z czym miałem doczynienia, a z czym nie mam.

Pojęcia nie masz praktycznie o niczym, wiec odpuszczam sobie odpowiadanie na Twoje posty.

pawel_i
17-02-2013, 18:48
animuss
To co pokazałeś jest bardzo podobne do kotła viessmanna
http://www.viessmann.pl/etc/medialib/internet-pl/pdf_documents/prospekty/kob_i_mawera.Par.52389.File.File.tmp/KP-KOB-PyromatECO201211.pdf

pawel_i
17-02-2013, 18:56
Walczę z fukaniem kotła jak węgiel mocno gazuje po załadunku.
Potrafi dosyć mocno zadymić kotłownię tymi " fuknięciami"
Po tym ja węgiel odgazuje problem znika. Radzę sobie na razie zasypując węgiel trocinami.

pleban68
17-02-2013, 19:21
Panowie wiem,że będzie nie na temat, ale od kiedy trafiłem na to forum zaglądam tu regularnie i dostałem dużo cennych porad. Może poradzicie mi co mam zrobić z sąsiadem, który truje nas nie tylko w okresie grzewczym, ale całym rokiem. Pali w piecu z dmuchawą nawet w największe upały, bo grzeje wodę do mycia. Nie jest problemem to, że pali cały czas bo to jego sprawa, ale sposób w jaki to robi tzn. zadymione całe podwórko. Najgorzej jest w upalne bezwietrzne dni, bo duszący dym snuje się tak, że nie można otworzyć okien ani wywiesić prania. Najciekawsze jest to, że nazwoził sklejek i kawałków płyt meblowych, którymi pali właśnie latem a więc możecie sobie wyobrazić co się dzieje.Nie wiem jakim trzeba być tępakiem, żeby nie pomyśleć co wydziela się przy spalaniu kleju z tych płyt i truć nie tylko sąsiadów,ale również siebie i swoje dzieci.

pawel3410
17-02-2013, 19:48
mój kocioł wygląda teraz tak:
zdemontowana dmuchawa, sterowana klapka wlotu PG:
http://images39.fotosik.pl/1943/a9bb884bd9e65470m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a9bb884bd9e65470)
KPW:
http://images48.fotosik.pl/599/e67a601aec791734m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e67a601aec791734)
http://images45.fotosik.pl/1724/251b9119ae354d03m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=251b9119ae354d03)

Tak jest umiejscowione KPW:
http://images46.fotosik.pl/1959/a2f5ea2e03411e3bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2f5ea2e03411e3b)

Załadunek węglem typu orzech ok 15kg. sterownik liczy czas od momentu gdy temperatura przez 5minut jest 35 lub więcej do spadku poniżej 35. Czas spalania ok 16godzin przy tych temperaturach oscylujących w okolicach 0. Do temperatury nastawionej 50stopni od 35 rozpala sie około godzinę.

Wydaje mi się, że stało palność powinna być większa, gdyż na dmuchawie (z KPW) osiągałem wynik ok 14godzin.
Opis mojego domu:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5712716&viewfull=1#post5712716
KPW to rura o średnicy wewnętrznej 40mm, otwór przez drzwiczki zasypowe dla KPW to 32mm (taką miałem koronkę do wycinania) Pionowy kanał PG wzdłuż kotła ok. 30x100mm po wewnętrznej stronie, otwór w klapce PG 40x65mm.

Jak najlepiej ustalić ilość PW? po temperaturze spalin w czopuchu? chyba nie, po wyglądzie płomieni? nie bardzo mi się to udaje, bo teraz wyraźnie widać, że pod KPW płomienie są mocno wyginane i zdmuchiwane, gdy ją przysłonie tak, żeby ładnie się paliło pod KPW to w dalszej części zasypu może brakować powietrza...

jacet100
17-02-2013, 20:00
Panowie wiem,że będzie nie na temat, ale od kiedy trafiłem na to forum zaglądam tu regularnie i dostałem dużo cennych porad. Może poradzicie mi co mam zrobić z sąsiadem, który truje nas nie tylko w okresie grzewczym, ale całym rokiem. Pali w piecu z dmuchawą nawet w największe upały, bo grzeje wodę do mycia. Nie jest problemem to, że pali cały czas bo to jego sprawa, ale sposób w jaki to robi tzn. zadymione całe podwórko. Najgorzej jest w upalne bezwietrzne dni, bo duszący dym snuje się tak, że nie można otworzyć okien ani wywiesić prania. Najciekawsze jest to, że nazwoził sklejek i kawałków płyt meblowych, którymi pali właśnie latem a więc możecie sobie wyobrazić co się dzieje.Nie wiem jakim trzeba być tępakiem, żeby nie pomyśleć co wydziela się przy spalaniu kleju z tych płyt i truć nie tylko sąsiadów,ale również siebie i swoje dzieci.
1.Rozmowa z sąsiadem by przestał. Na 99% nie przestanie więc punkt 2 lub 2a.
2.Zgłoszenie policji truciciela.
2a. Wdychanie dalej trucizn z komina sąsiada.
W linku niżej są ciekawe informacje przydatne do walki z takimi sąsiadami.
http://www.tugazeta.pl/1,prawo-na-zadymiarzy,1920.html

Tom1000k
17-02-2013, 20:21
tom1000k

musisz zainstalować termometr do czopucha ze sondą tylko on wskazuję prawdziwa temp. spalin.

Zgoda, ale raczej nie mam zamiaru tego robić. Na tak precyzyjnym pomiarze mi nie zależy. W taki sposób jak mam przynajmniej widzę różnice pomiędzy poszczególnymi etapami palenia i mogę wychwycić łatwiej stratę kominową, niż nie mając nic.

Pozdrawiam

animuss
17-02-2013, 20:37
animuss
To co pokazałeś jest bardzo podobne do kotła viessmanna
http://www.viessmann.pl/etc/medialib/internet-pl/pdf_documents/prospekty/kob_i_mawera.Par.52389.File.File.tmp/KP-KOB-PyromatECO201211.pdf
Tak bardzo podobne tylko że tamte zaczynają się od mocy 13kW a te od 40kW w górę
http://www.lopper-rlp.de/index.php?nav=24

http://www.vesab.de/haus/heizung/image/ofendisplay_01.jpg
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&ie=UTF8&prev=_t&sl=de&tl=pl&u=http://www.holzvergaser-forum.de/index.php/forum/mein-heizungsprojekt/38740-neubau-efh-mit-hv-als-alleinige-heizung-hydraulikplan%3Fstart%3D100#submit

Andrzej_M_
17-02-2013, 21:01
,,,, Na tak precyzyjnym pomiarze mi nie zależy. W taki sposób jak mam przynajmniej widzę różnice pomiędzy poszczególnymi etapami palenia i mogę wychwycić łatwiej stratę kominową, niż nie mając nic. ,,,,


Nie podzielam Twojego zdania.
Powiem więcej i wprost, tak samo błędnie oceniasz (interpretujesz) to co mierzysz, jak Twój termometr przylgowy mierzy prawidłowo temperaturę strugi spalin.

Niedawno zamieściłem wykresy z czujek mierzących temperaturę, zamocowanych w czopuchu i na czopuchu.
Zapewne zauważysz różnice i ewentualnie wtedy dopiero możesz interpretować zjawiska z tym związane.

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/14143-jak-to-jest-z-ta-sadza/page__st__100#entry143238 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fforum.info-ogrzewanie.pl%2Ftopic%2F14143-jak-to-jest-z-ta-sadza%2Fpage__st__100%23entry143238)

ZUG
17-02-2013, 21:05
dokładnie andrzeju
różnica jest nawet powyżej 100%

każdy ma swoje podejście ale ja wole aby był konkretny pomiar +/- 3%

jacbelfer
17-02-2013, 21:20
Przestańcie z tymi, za przeproszeniem ... lambda.:bash:
Brakuje chyba tylko wagi jubilerskiej do ważenia węgla.

ZUG
17-02-2013, 22:02
jacbelfer

to nie chodzi o dokładność jubilerską
tylko są pewne wartości więc trzymajmy się to co prawdziwe.
to tak samo jak ze znakami na drogach są one aby był porządek i bezpiecznie ,a jak ktoś jeździ na skróty jego sprawa tylko jak długo.

sory ale jak tak to widzę:)

jacbelfer
17-02-2013, 22:15
OK

Proszę o radę. Dalej palę dołem (aby było jasne), ale chcę spróbować jeszcze coś poprawić.
Chodzi mi o to, jaki typ węgla NAJLEPIEJ spala się w górniaku. Nie zwracajmy uwagi na spiekalność.
Może się wieszać- byleby był kaloryczny.
Jakie mogą być max różnice na długopalności (oczywiście w tych samych warunkach-czyli temp na kotle, na zewnątrz, itd) w zależności od TYPU węgla ?

ZUG
17-02-2013, 22:23
myślę że kwk Marcel a jego spalić czysto to sztuka w GS
różnica może być nawet 30% ale to właśnie jest zależne od tego co wyżej pisalem

ale między Wesoła a Marcelem to prawie nie zauważalna także po co kombinować
tym bardziej że marcel strasznie się spieka i syfi kocioł.
chyba że chodzi koszt zakupu bo każdy może mieć w tym temacie różne manewry.

pawel_i
17-02-2013, 23:07
Czy któryś z Was próbował może przerobić swojego DS-a na taki jak na tym prostym obrazku?

Tom1000k
17-02-2013, 23:14
Nie podzielam Twojego zdania.

Niedawno zamieściłem wykresy z czujek mierzących temperaturę, zamocowanych w czopuchu i na czopuchu.
Zapewne zauważysz różnice i ewentualnie wtedy dopiero możesz interpretować zjawiska z tym związane.

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/14143-jak-to-jest-z-ta-sadza/page__st__100#entry143238 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fforum.info-ogrzewanie.pl%2Ftopic%2F14143-jak-to-jest-z-ta-sadza%2Fpage__st__100%23entry143238)

Dzięki za to info, teraz przynajmniej wiem że moje spaliny nie są tak zimne jak do tej pory myślałem ;]

Tom1000k
17-02-2013, 23:22
No i po teście z groszkiem. Drugi połowiczny zasyp też wytrzymał niecałe 12h. Średni koszt dziennego palenia podobny do miału, jednak ze wskazaniem na miał jako tańszy. Tak więc mam mieszane uczucia co do tego czy przechodzić na groszek... Względy finansowe nie przemawiają... Ewentualnie zrobię jeszcze próbę na pełnym zasypie z miarkownikiem, choć nie wróżę już tu większych oszczędności..
Mam taki dobry miał czy taki kiepski groszek?

tupek2
17-02-2013, 23:24
Witam posiadam taki oto kocioł: http://sklep.konfil.pl/kotly-na-paliwo-stale/3544-galmet-gt-kw-15kw-z-wentylatorem-i-sterownikiem.html
dodatkowo sterownik z wentylatorem. Można rozpalać od góry w tym piecu ? Bo czytając artykuł "Czyste spalanie węgla" na wykopie bardzo mnie zainteresował

andrzej9923
17-02-2013, 23:34
Witam.Jacbelfer ma racje,chyba troche przesadzacie z tą "chorobliwą" dokładnością i pedanterią.Wg mnie wystarczy doświadczenie i znajomość kotła i całej instalacji.A temp. czopucha mozna sprawdzic reką lub np.styropianem albo samym odgłosem spalin przepływających przez czopuch.Kotły ,szczególnie te na paliwo stałe to dość proste urządzenia a czytając z dnia na dzień kolejne posty wydaje mi się że czytam conajmniej o statkach kosmicznych.Temat bardzo ciekawy,3 lata temu spowodował u mnie zmiane palenia na GS.
Czytając posty zastanawiam sie nad spalaniem,szczególnie to mnie interesuje.np. kol.Miedziannik dębiną ok 6 kg ogrzewa swoją chatę przez 8 godz i jeszcze ładuje bufor.Tylko pogratulować .Pisze to bez żadnej ironii,jak to prawda to albo mieszkam w szałasie albo Ty na południu europy.

jacet100
17-02-2013, 23:47
Oj, bujnąłeś wahadło w drugą stronę :) Czopuch mam ocieplony, zakryty więc macanie ręką odpada. Sprawdzanie temperatury spalin styropianem lub na słuch... to już z pogranicza magii raczej :D Więc pozostaje jednak termometr w głębi czopucha.

jacet100
17-02-2013, 23:50
Witam posiadam taki oto kocioł: http://sklep.konfil.pl/kotly-na-paliwo-stale/3544-galmet-gt-kw-15kw-z-wentylatorem-i-sterownikiem.html
dodatkowo sterownik z wentylatorem. Można rozpalać od góry w tym piecu ? Bo czytając artykuł "Czyste spalanie węgla" na wykopie bardzo mnie zainteresował
Pewnie że możesz. Tylko zanim zaczniesz pytać to zajrzyj do spisu treści i na stronę Juzefa - linki pod moim postem.

ZUG
17-02-2013, 23:50
Witam.Jacbelfer ma racje,chyba troche przesadzacie z tą "chorobliwą" dokładnością i pedanterią.Wg mnie wystarczy doświadczenie i znajomość kotła i całej instalacji.A temp. czopucha mozna sprawdzic reką lub np.styropianem albo samym odgłosem spalin przepływających przez czopuch.Kotły ,szczególnie te na paliwo stałe to dość proste urządzenia a czytając z dnia na dzień kolejne posty wydaje mi się że czytam conajmniej o statkach kosmicznych.Temat bardzo ciekawy,3 lata temu spowodował u mnie zmiane palenia na GS.
Czytając posty zastanawiam sie nad spalaniem,szczególnie to mnie interesuje.np. kol.Miedziannik dębiną ok 6 kg ogrzewa swoją chatę przez 8 godz i jeszcze ładuje bufor.Tylko pogratulować .Pisze to bez żadnej ironii,jak to prawda to albo mieszkam w szałasie albo Ty na południu europy.

ale pomyśl ,będziemy sobie nawzajem pisać o pewnych spostrzeżeniach i ja będę mówił że mam tak a tak przy temp. na czopuchu np.120stC a TY będziesz ja mam tak samo ale sprawdzam czopuch styropianem i się lekko topi.

na prawdę tu nie chodzi o dokładność tylko sens prawdy która jest oparta na wzajemnych wymiany doświadczeń.
aby się rozumieć w tej technicznej dziedzinie to musi rozmawiać tym samym językiem a nie jeden będzie pisał o temperaturze a drugi o topniejącym styropianie.

jacbelfer
17-02-2013, 23:56
pawel_i

Według mnie to kiepski pomysł.
Opał musi się Tobie zapalić na ruszcie.
Jęzor tego ognia powinien był bardzo długi, bo musi przejść przez ruszta, zawinąć i MOCNO rozgrzać szamot (którego ja nie widzę).
Będzie z tym kłopot, ponieważ temp. bardzo się obniży, kiedy przejdzie to wszystko przez ruszta wodne.
Jeżeli ruszta będą żeliwne- mogą się topić. Jeżeli "mokre" będzie się w nich gotować

Otwarcie dolnej klapki (czy miarkownikiem, czy ręcznie, aby przerusztować) to pewny wybuch.

ZUG


aby się rozumieć w tej technicznej dziedzinie to musi rozmawiać tym samym językiem a nie jeden będzie pisał o temperaturze a drugi o topniejącym styropianie.

Trochę bez sensu do tego podchodzisz. Setki ludzi czytają forum i pewnie 1 % ma termometr na czopuchu, o innych jeszcze urządzeniach nie wspomnę.
Z kim wtedy rozmawiać ? W kółku 5 ludzi ?

ZUG
18-02-2013, 00:01
jacbelfer

to jest tylko moje zdanie ,a każdy zrobi co zechce.
jedno jest pewne ten termometr mi bardzo pomógł a tak bym ciągle zawracał głowę swoim problem.

ja nie każę każdemu zakładać czego kol wiek bo to jest rzecz indywidualna ale na pewno pomagają i łatwiej dojść do problemu aby go rozwiązać.

jacbelfer
18-02-2013, 00:20
Na początku tego wątku to było łatwiejsze.
Paliło się na zwykłym mechanicznym miarkowniku.

Potem przyszedł RCK, a teraz już prawdziwe cuda.
Podejrzewam, że u Ciebie też się paliło dobrze. Nie kopciłeś, była długopalność.
Nie chcę mi się szukać Twoich pierwszych postów, ale tak pewnie było...

Teraz czas na sondę, która będzie analizowała zawartość CO w spalinach i na tej podstawie (w zaawansowanym sterowniku), regulowała niezależnie PW i PP. Już niektórzy to robią. Tylko mi to trąci badaniami naukowymi, a z paleniem w domowym kotle ma niewiele wspólnego.
Ale tak jak piszesz- to jest z kolei moje zdanie.

ZUG
18-02-2013, 00:25
zmierzam do tego aby komunikowanie się z ludźmi o ich problemach był bardziej zrozumiały i nie w pędzał w błąd.
ostatnio pisał do mnie H3nio na priv o tym że strasznie grzeje mu się czopuch i czy to jest dobrze czy źle i co nie odpowiedział nic (na moje pytanie jaką ma temp. na czopuchu) bo go nie ma
i jak by zamontował taki jak ma tom1000k to powiedział by mi że ma 150stC a tak naprawdę ma ponad 300stC i do czego to doprowadza że przy termometrze tom1000k odpowiedziałbym że to super.

oj moje pierwsze posty to kopciłem jak batory i fukało tak że mało komin mi nie wyrwało i do tej pory mój RCK jest powyginany od fukania(RCK mam model do wyczystki)


oj widzę że się nie rozumiemy.

andrzej9923
18-02-2013, 00:30
Zug ja nie mówie że termometr na czopuchu jest nie potrzebny,jeden ma termometr a drugi styropian :D.Chodz czasem termometr bedzie bardziej zawodny.Napewno przy "dyskusji przez internet" termometr jest przydatny.Z drugiej strony temperatura czopuchu nic nam nie mówi-nie mozna tego porównywac,bo mamy inne kotły,kotłownie,domy,cugi w kominie,temp.zew,sily wiatru,opały itd.

ZUG
18-02-2013, 00:37
Z drugiej strony temperatura czopuchu nic nam nie mówi-nie mozna tego porównywac,bo mamy inne kotły,kotłownie,domy,cugi w kominie,temp.zew,sily wiatru,opały itd.

jestem innego zdania ponieważ na jego podstawie wiem co się dzieje i jak okiełznać moje dziadostwo aby dobrać odpowiednie parametry.

dobra koledzy zrobicie jak uważacie i nie ma co dalej o tym pisać.

Szponi
18-02-2013, 00:38
Witam

Moje wrażenia z szamotem w Camino 9,77 : http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2390-camino-kwd3/page__st__660#entry144401

Pozdrawiam ciepło :)

mikar1
18-02-2013, 07:30
piszesz dużo tzn.ile?
jak koks zostanie zaduszony to niestety już się nie obudzi.
zapewne masz kociołek przewymiarowany.
podaj model moc kociołka i jaki domek (metraż i czy ocieplony)
Ile to dokladnie nie ważyłem. Tak na oko to 3kg.
Dom i kociołek taki :kocioł Defro OKP 25 kw. Zlikwidowałem dmuchawę, zmniejszyłem komorę spalania (cegła szmotowa na płask do wys. drzwiczek zasypowych), zamontowałem KPW z regulowaną przysłoną , miarkownik Regulus, klapka w drzwiczkach popielnika , ruszt jest wodny, deflektor.. Ogrzewam 180 m kw, CWU 120 l.
Dom 2 kondygnacje, ściany trójwarstwowe: suporex 24cm, styropian 10 cm, suporex 12 cm. Strop ocieplony wełną mineralną - skosy 25 cm, sufit 30 cm, okna drewniane "Sokółka".

arturg5
18-02-2013, 10:06
Witam

Od paru dni mam założone c.o z wykorzystaniem pieco kuchni
http://www.hydromax.pl.tl/piec-typu-kuchnia.htm

Gdyby nie to forum to nawet bym nie wiedział jak w tym palić.
Monter pokazał że mam palić "od dołu",regulator paleniska ustawiony na 60,termoregulator na 50 stopni i wszystko było ok,ciepełko w mieszkaniu tylko dziennie rano musiałem wyciągać niespalony/przepalony węgiel(nie wiem jak to się fachowo nazywa)

Teraz już wiem że powinienem palić od góry ale jak to teraz wszystko ustawić żeby grzało i było ok?Teraz pompka włacza się rzadziej(temp. utrzymuje się przeważnie w granicach 40 stopni) niż w poprzednim sposobie no i kaloryfery prawie zimne :(
Piecokuchnia niby jak ta z linku powyżej tylko się różni tym że górne drzwiczki nie mają otworów natomiast dolne mają dwa-tam gdzie ruszt i popielnik.Które przymknąć?

wojtek65
18-02-2013, 10:24
Trochę bez sensu do tego podchodzisz. Setki ludzi czytają forum i pewnie 1 % ma termometr na czopuchu, o innych jeszcze urządzeniach nie wspomnę.
Z kim wtedy rozmawiać ? W kółku 5 ludzi ?
Te setki które czytają co pisze 5 ludzi przynajmniej mają świadomość że w czopuchu jest inaczej niż na nim. Wczoraj położyłem czujnik podajnika (na wykresie niebieska linia ) na czpouchu i przykryty wełną mineralną https://esterownik.pl/remote/2323. To nie laboratorium więc małe różnice są mierząc innym termometrem, i wynikają one z czasu reakcji czujnika.

jacbelfer
18-02-2013, 11:35
OK. Ja poznałem możliwości mojego kotła. Kładę rękę na czopuchu.
Jak mogę ją utrzymać- uznaję, że jest dobrze. Gdyby było inaczej trzeba by coś robić.

Jeżeli w taką technikę już iść, to zdecydowanie bardziej montować trzeba analizator spalin. Bo tylko to da obraz czy prawidłowo się spala.
Samo spalenie bez dymu- to jeszcze nie jest dowód, że spaliliśmy czysto i ekologicznie.

robit
18-02-2013, 11:41
Tu macie ciekawostkę z 1956 roku dotyczącą PW.

ZUG
18-02-2013, 12:50
ja mam wersje Nowackiego plus KPW Last Rico

jacet100
18-02-2013, 12:52
Witam
Od paru dni mam założone c.o z wykorzystaniem pieco kuchni
http://www.hydromax.pl.tl/piec-typu-kuchnia.htm
Piecokuchnia niby jak ta z linku powyżej tylko się różni tym że górne drzwiczki nie mają otworów natomiast dolne mają dwa-tam gdzie ruszt i popielnik.Które przymknąć?
Drzwiczki na dole ponad rusztem możesz zaspawać ;) Podajesz tylko powietrze pod ruszt. Powinieneś podawać też powietrze wtórne przez drzwiczki zasypowe więc zapytaj czy nie stracisz gwarancji po zrobieniu otworu (można też drugie drzwiczki kupić). Było o tym już wiele razy, polecam dwa linki pod postem.

...regulator paleniska ustawiony na 60,termoregulator na 50 stopni...
Nie rozumiem o jakich regulatorach piszesz. Musisz to dokładniej opisać.

arturg5
18-02-2013, 13:11
Regulator paleniska Honeywell FR124
A drugi to sterownik pompy
Pytałem o te drzwiczki zasypowe to stwierdzili że nie robią w nich otworów ze względów bezpieczeństwa-podobno były przypadki że spaliny przez nie wylatywały.

adam1205
18-02-2013, 13:16
OK. Ja poznałem możliwości mojego kotła. Kładę rękę na czopuchu.
Jak mogę ją utrzymać- uznaję, że jest dobrze. Gdyby było inaczej trzeba by coś robić.

Jeżeli w taką technikę już iść, to zdecydowanie bardziej montować trzeba analizator spalin. Bo tylko to da obraz czy prawidłowo się spala.
Samo spalenie bez dymu- to jeszcze nie jest dowód, że spaliliśmy czysto i ekologicznie.

jacbelfer
Jeżeli ktoś poznał możliwości swojego kociołka, to zupełnie inna sprawa. Natomiast wiele osób wciąż walczy, i to niekiedy już bardzo długo, i nie może opanować swoich kociołków. A pomiar temperatury jest tu jakimś wyznacznikiem i może trochę pomóc. A wierz mi, spotkałem już parę osób które w ocenie temperatury na czopuchu mijały się z prawdą o 200 - 300%, bo opierały się na pomiarach typu "położyć rękę". Wiele osób przerabia kociołki, dorabia KPW, deflektory itp., natomiast na myśl o termometrze w czopuchu odpuszczają, bo to skomplikowane i drogie. A termometr, chociażby taki jak ma ZUG, to koszt około dwudziestu paru złotych, jedna wywierocona dziurka w czopuchu i możemy się cieszyć z dokładnego pomiaru kolejnego parametru w naszym kociołku. Sam taki również mam i jestem zadowolony, a przed radą ZUG o założeniu termometru myślałem jak wyżej. Ale to tylko moje zdanie.

jacet100
18-02-2013, 13:21
Arturg5, sterownik pompy masz za wysoko ustawiony, zmniejsz do 30-35 stopni. Bez podania powietrza wtórnego nie będzie się dobrze palić. Poświęć trochę czasu na czytanie spisu treści oraz strony czysteogrzewanie.pl i zdecydujesz jak wykonać dopływ powietrza wtórnego.

klata
18-02-2013, 13:31
witam
mam piec sas's z nadmuchem, tabliczka znamionowa
http://i.imgur.com/HzHZUIl.jpg
w środku wygląda mniej więcej tak
http://i.imgur.com/kRPX8c6.png
moje pytanie brzmi jak w tym palić ekonomicznie/czysto, od dołu czy od góry?

jacbelfer
18-02-2013, 13:39
klata

Zobacz to co jest w moim podpisie.
Spróbuj bez dmuchawy.

klata
18-02-2013, 13:57
czym przymocowałeś cześć 1 i 2 , 3 jest umocowana na wcisk o 4 leży luźno?
171304

dopływ powietrza trzeba regulować przez otwarcie drzwiczek popielnika? nie da rady z nadmuchem?

pilkarz1616
18-02-2013, 14:26
jacbelfer
Jeżeli ktoś poznał możliwości swojego kociołka, to zupełnie inna sprawa. Natomiast wiele osób wciąż walczy, i to niekiedy już bardzo długo, i nie może opanować swoich kociołków. A pomiar temperatury jest tu jakimś wyznacznikiem i może trochę pomóc. A wierz mi, spotkałem już parę osób które w ocenie temperatury na czopuchu mijały się z prawdą o 200 - 300%, bo opierały się na pomiarach typu "położyć rękę". Wiele osób przerabia kociołki, dorabia KPW, deflektory itp., natomiast na myśl o termometrze w czopuchu odpuszczają, bo to skomplikowane i drogie. A termometr, chociażby taki jak ma ZUG, to koszt około dwudziestu paru złotych, jedna wywierocona dziurka w czopuchu i możemy się cieszyć z dokładnego pomiaru kolejnego parametru w naszym kociołku. Sam taki również mam i jestem zadowolony, a przed radą ZUG o założeniu termometru myślałem jak wyżej. Ale to tylko moje zdanie.

a można wiedzieć jaki macie z ZUGIEM termometr u jak zamontowany?

ZUG
18-02-2013, 14:35
PILKARZ1616
http://allegro.pl/termometr-panelowy-tablicowy-50c-do-150c-i2962771883.html
z tym że model do 300stC

otwór w czopuchu i włożona sonda 3/4 w około silikon wysoko-temperaturowy.

Szponi
18-02-2013, 14:50
PILKARZ1616
http://allegro.pl/termometr-panelowy-tablicowy-50c-do-150c-i2962771883.html
z tym że model do 300stC

otwór w czopuchu i włożona sonda 3/4 w około silikon wysoko-temperaturowy.

Czyli mierzysz temp. przy ściankach rury a nie rzyczywistą środkowej strugi.

ZUG
18-02-2013, 14:52
Ile to dokladnie nie ważyłem. Tak na oko to 3kg.
Dom i kociołek taki :kocioł Defro OKP 25 kw. Zlikwidowałem dmuchawę, zmniejszyłem komorę spalania (cegła szmotowa na płask do wys. drzwiczek zasypowych), zamontowałem KPW z regulowaną przysłoną , miarkownik Regulus, klapka w drzwiczkach popielnika , ruszt jest wodny, deflektor.. Ogrzewam 180 m kw, CWU 120 l.
Dom 2 kondygnacje, ściany trójwarstwowe: suporex 24cm, styropian 10 cm, suporex 12 cm. Strop ocieplony wełną mineralną - skosy 25 cm, sufit 30 cm, okna drewniane "Sokółka".

na jakiej temp. zadanej chodzi kociołek?
u mnie też zostaje ale tak góra 1kg gdzie idzie na górę nowego zasypu.

może niech ktoś napisze gdzie zostaje mu sam popiół ale przy węglach typ32 i 33 bo po 31 to zostaje popiół.

ZUG
18-02-2013, 14:56
Czyli mierzysz temp. przy ściankach rury a nie rzyczywistą środkowej strugi.

sonda jest dość długa i kiedyś włożyłem całą z przewodem i nie było różnicy we wskazaniach z tym że przewód wytrzymał jeden sezon.
teraz mam włożoną ponad 3/4 silikonem uszczelniona i oprócz tego na całym czopuchu mam wełnę skalną która jest owinięta tzw. bandażem wysoko-temperaturowym.

jacbelfer
18-02-2013, 15:14
klata
1-podpory
2-kliny,
4-szamot

Bez dmuchawy.
Przeanalizuje dokładnie ten schemat. Wyobraź to sobie przestrzennie.

jacbelfer
18-02-2013, 15:24
ZUG termometr do 300 st to już inna cena- 50 zł.
ZOBACZ (http://multisort.pl/product/Panelowy-termometr-z-czujnikiem-zewn.-od-50%C2%B0C-do-300%C2%B0C,5676.html)

pawel_i
18-02-2013, 15:52
Termometr na czopuchu uważam za niezbędną rzecz. Przydaje się przy eksperymentach ( wiesz czy odbiór jest dobry czy słaby), a dodatkowo informuje kiedy wymiennik jest brudny ( rośnie temperatura spalin). U mnie przy czystym kotle jest przy pełnej mocy około 140-160 stC. Jeżeli dochodzi do 200 lub więcej czyszczę kocioł. Ale termometr ma być w strudze spalin, a nie przyklejony do czopucha bo różnica temperatury może być nawet 50stC.
Mi dodatkowo pomógł regulator solarny który steruje mi pompą ładującą bufor. Zlicza on czas pracy pompy, i na tej podstawie wiemy ile z załadunku wyprodukowaliśmy ciepła.
Pamiętajcie że końcówka termometru wsadzona w czopuch też obrasta brudem i też trza ją czasem przeczyścić papierkiem ściernym.

robert45
18-02-2013, 15:56
czym przymocowałeś cześć 1 i 2 , 3 jest umocowana na wcisk o 4 leży luźno?
171304

dopływ powietrza trzeba regulować przez otwarcie drzwiczek popielnika? nie da rady z nadmuchem?
Dmuchawa będzie dawała za dużo powietrza i będzie rozpalała cały wsad.Który to jest model sas-a, dmuchawa na górze kotła, czy w drzwiczkach popielnika.

klata
18-02-2013, 16:03
Dmuchawa będzie dawała za dużo powietrza i będzie rozpalała cały wsad.Który to jest model sas-a, dmuchawa na górze kotła, czy w drzwiczkach popielnika.
na górze kotła

rybniczanin
18-02-2013, 16:23
ZUG termometr do 300 st to już inna cena- 50 zł.
ZOBACZ (http://multisort.pl/product/Panelowy-termometr-z-czujnikiem-zewn.-od-50%C2%B0C-do-300%C2%B0C,5676.html)

Akurat te co ma ZUG chodziły na allegro po 33 zł od sprzedającego ojtush.
http://allegro.pl/termometr-panelowy-tablicowy-50c-do-300c-i2888112187.html

toomm
18-02-2013, 16:23
witam panowie ... po 2 tygodniowym pobycie w domu i bawieniem się viaderkiem doszedłem chyba do maximum czystosci i oszczędnosci (oczywiscie jesli chodzi o paleniu w konstrukcji u22) w mojej kotłowni :
- wywaliłem zawirowacze
- wywaliłem szamot
- wywaliłem te orginalne blachy z płomieniówek
- wywaliłem daszek blaszany (8mm)
- wywaliłem blache KPW+DEFLEKTOR w jednym
- wstawiłem kawałek blaszki szerokosci 2,5cm wysokosci 4cm zaraz za wlotem PW do kotła w skutek czego rozbiłem PW na boki ,, teraz oblatuje boki kotła i srodkiem do płomieniówek ( dobre dopalanie , najlepsze z testowanych sposobów)
Straty występują tylko wtedy gdy kocioł osiąga zadaną temperature (straty kominowe) zawirowacze wtedy pomagają ale potem musiałbym je wyciągac bo bardziej sie brudzi wymiennik ,, więc strata 45minutowa jest moim zdaniem rozsądniejsza .
sposób palenia:
- rozpalam jak zwykle pełen zasyp
- PW na full blaszka działa
- gdy w kotle jest ciemno lub pojawiły się niebieskie płomyczki + drzwiczki dolne całe ciepłe (zasyp odgazował się do rusztu ) blaszke wyciągam i PW przymykam do 5mm i tak do końca zadnych zmian ,, miarkownik na 65*c.. kocioł trzyma dłógo a rano bielutki aż cacy , przy rozpalaniu dymek lekko białawy ,, potem juz nic nic nic !!!... więcej z tej konstrukcji nie umiem wykrzesac ,,,
nie wiem ile wchodzi kilogramów na zasyp (viaderko 3 członowe) starcza (przy 65*C) 12-14h ... u mnie teraz to max mozliwosci.(przy Orzech II z Piasta)

robert45
18-02-2013, 16:24
Do klata.
Czyli sas nwt. Dmuchawa dmucha otworkami wewnątrz komory paleniskowej, na różnych wysokościach, po obu stronach kotła. Czyli rozpala cały zasyp i guzik z dolnego spalania. Jedyne wyjście to miarkownik spalania i klapka w drzwiczkach popielnika, podanie powietrza wtórnego i oczywiście wyrzucenie dmuchawy.Swoją drogą ciekawe, czy kocioł zassałby powietrze wtórne przez otwory napowietrzające dmuchawy.Jeśli tak to byłoby idealne rozwiązanie podania powietrza wtórnego. Z tym, że powietrze powinno być podane nad zasyp, co wiąże się z koniecznością zaślepienia najniższych otworów. Prawdopodobnie to nie wypali bo otwory są za małe. Gdybym miał ten model pewnie próbowałbym tego rozwiązania.

jacet100
18-02-2013, 16:28
Ale termometr ma być w strudze spalin, a nie przyklejony do czopucha bo różnica temperatury może być nawet 50stC.
U Wojtka65 widać na wykresie różnice nawet ponad 100 stopni (temp. podajnika to czujnik na czopuchu):

ZUG
18-02-2013, 17:33
ZUG termometr do 300 st to już inna cena- 50 zł.
ZOBACZ (http://multisort.pl/product/Panelowy-termometr-z-czujnikiem-zewn.-od-50%C2%B0C-do-300%C2%B0C,5676.html)

ale ja kupuję od innej firmy
różne firmy różne marże;)

można kupić i drożej lepsze ,podświetlane i tam inne wodotryski (także klient nasz Pan:D)

nie pamiętam ile dokładnie ale 30zł z groszami (z wysyłką) i sondy dokupiłem oddali po 5zł tak asekuracyjnie.

ale nie róbmy sobie jaj za kilkanaście złotych
czteropak mniej można przeżyć:D

ooo rybniczanin dokładnie:yes:

mikar1
18-02-2013, 17:48
na jakiej temp. zadanej chodzi kociołek?
u mnie też zostaje ale tak góra 1kg gdzie idzie na górę nowego zasypu.

może niech ktoś napisze gdzie zostaje mu sam popiół ale przy węglach typ32 i 33 bo po 31 to zostaje popiół.
Ustawione jest na 60*C dochodzi do 65*C i potem spada do 58*C. Można przyjąć,że średnio to 60*C. Palę 1 raz na dobę zasypując ok.12 węgla + 4 szczapki dębiny +drobne drewno na rozpałkę. Oczywiście przy takiej temperaturze jak teraz.

ZUG
18-02-2013, 17:51
Ustawione jest na 60*C dochodzi do 65*C i potem spada do 58*C. Można przyjąć,że średnio to 60*C. Palę 1 raz na dobę zasypując ok.12 węgla + 4 szczapki dębiny +drobne drewno na rozpałkę. Oczywiście przy takiej temperaturze jak teraz.

takie spalanie to tylko się cieszyć 12/24h
i jeszcze koks zostaję gratis

Tom1000k
18-02-2013, 18:07
PILKARZ1616
http://allegro.pl/termometr-panelowy-tablicowy-50c-do-150c-i2962771883.html
z tym że model do 300stC


A co sądzisz o tym (http://tiny.pl/h2lrm)? Tylko się nie śmiej głośno.
Podobny termometr z lidla porównywałem z rtęciowym i jest dokładny do 0,5 stopnia.

Pan Ekonomiczny
18-02-2013, 18:15
Jacbelfer chciałem się Ciebie jeszcze zapytać jakich wymiarów masz otwory wylotu spalin w twoim palniku. Ja u siebie będę miał 2 o wymiarach 8x12 cm każdy. I tak się zastanawiam czy będą wystarczające. I jeszcze jakiej średnicy masz otwory do powietrza.
Co do wcześniejszego jak pisałem o stało palności to prawdopodobnie jest to wina kiepskiego węgla - dużo kamienia i popiołu

jacek438
18-02-2013, 18:24
ZUG
Jaką masz ustawioną histeryzę przy miarkowniku MCI ? tzn na sterowniku który steruje miarkownikiem.

ZUG
18-02-2013, 18:48
A co sądzisz o tym (http://tiny.pl/h2lrm)? Tylko się nie śmiej głośno.
Podobny termometr z lidla porównywałem z rtęciowym i jest dokładny do 0,5 stopnia.

na upartego:D

ale wolę elektroniczny zdecydowanie bardziej bystrzejszy (może zboczenie ):D

jacbelfer
18-02-2013, 18:51
Pan Ekonomiczny
U mnie są również 2 otwory (szczeliny). Ale szczelina ma pewnie tylko z 5x12 cm. Gazy w tym miejscu ładnie przyspieszają.

pawel_i
Twój argument mnie przekonuje. Można tam zaobserwować czy trzeba czyścić kocioł.
I do tego warto termometr kupić.

ZUG
18-02-2013, 18:51
ZUG
Jaką masz ustawioną histeryzę przy miarkowniku MCI ? tzn na sterowniku który steruje miarkownikiem.

mój MCI jest sterowany spr11 na PID i zapodałem trochę hardcorowo 3,10,9 (lubię ostrą jazdę):D

jacek438
18-02-2013, 19:00
mój MCI jest sterowany spr11 na PID i zapodałem trochę hardcorowo 3,10,9 (lubię ostrą jazdę):D
To spr 11 ma trzy stopnie regulacji histeryzy?

ZUG
18-02-2013, 19:04
To spr 11 ma trzy stopnie regulacji histeryzy?

to nie jest histereza
poczytaj :
http://forum.bolecki.pl/index.php?board=3.0

ola33
18-02-2013, 19:39
Witam,
czytam jakieś inf. na temat dobrych ustawień pieca defro. Opisze dokładnie w czym mam problem i nie urywam, że liczę na pomoc bardzo was proszę.
Wiec posiadam piec DEFRO zasypowy bez podajnika Kocioł 24kw optima plus defro. Teraz pow. do ogrzania wynosi ok 140m, Później będzie większa ponad 200 ponieważ dojdzie mi poddasze. Poddasze ocieplone wełna i budynek na zew.styropianem. Od sierpnia mam nowy piec i wymianę na nowa instalacje. Tak naprawdę muszę się przyznać ze przez te miesiące nie załadowałam pieca do pełna bo jakoś się obawiałam i tak po parę szufelek miału ( bo pale miałem i trochę węglem ) i właściwie non sto musiałam biegać do tego pieca. Sama już nie wiem jakie ustawić parametry, żeby spalanie było oszczędne, sterownik jest tech st28.
Do tej pory miałam ustawienia:
pompa - trzeci bieg
histereza CO - 7 stopni (mam jedną pompę )
tem. zadana - 58-59 stopni
dmuchawa - 4 bieg
praca w podtrzymaniu - 1min i 10sek.
przerwa w podtrzymaniu - 7min.
klapka wentylatora - odsłonięta na2 cm

Dużo mi do tej pory spalał.Wiem ze może za późno ale zaczęłam kombinować żeby to zmienić i stad moja prośba do was o pomoc w ustawieniach i wytłumaczeniu pewnych rzeczy.

Obecnie zmieniłam ustawienia na :
pompa - drugi bieg
histereza CO - 3 stopne (mam jedną pompę )
tem. zadana - 58-59 stopni w dzień na 56stopni
dmuchawa - 3 bieg
praca w podtrzymaniu - 10sek.
przerwa w podtrzymaniu - 16min.
klapka wentylatora - odsłonięta prawie cala.
Piec załadowałam ok 11 kg miału o godz. 11:30

Proszę wytłumaczcie mi jak to jest z tą histerezą, pracą w podtrzymaniu i przerwą w podtrzymaniu. Teraz wygląda to tak, że jak spadnie tem o 3 stopnie od zadanej to załącza się wentylator i chodzi do momentu uzyskania zadanej temperatury. A kiedy załączy się wentylator żeby chodził to 10 sek czyli praca w podtrzymaniu. Ostatnio miałam tak ze jak sypnęłam sobie 3 szufelki miału to po ok 2 godzinach nie było prawie nic i tem. nie mogła już dobić do zadanej. chciałabym żeby chociaż raz wytrzymało mi tak z cały dzień i noc ale boje się ze będzie się dymić w nocy albo będzie za wysoka tem.Nie dawno zmarł mój tato i dlatego wszystko mi się pogmatwało dobrze ze wiem jak wyczyścić piec bo jeszcze zdążyłam się temu przyjrzeć Sad Będę bardzo wam wdzięczna za każda rade.

Pozdrawiam.

ZUG
18-02-2013, 19:54
ola33
proszę przyjąć wyrazy współczucia po u tracie Taty

nie chcę cię martwić ale bez poważnych przeróbek palenie w nim to tragedia.
także nie wiem jak z twoją "manualnością" proszę mnie źle nie zrozumieć ponieważ jesteś kobietą.
ale można zrobić z niego ciekawy kocioł dolno-spalinowy
także są tu chłopaki co maja w tym zdecydowanie więcej wiedzy niż ja to na pewno chętnie pomogą.

pawel_i
18-02-2013, 20:11
jacetc100 - ale ten wykres jest dla kotła z podajnikiem gdzie jak palnik dojdzie do temperatury to płomień zdecydowanie przygasa. Więc temp. spalin również idzie mocno w dół. W naszych zasypowych kotłach jak zamkną się wszystkie klapki to temperatura tak od razu na spalinach nie poleci w dół bo masz rozpaloną dużą porcje opału. A przyz paleniu na drewnie może okazać się że wcale temp spalin nie spadnie.

Ja jestem ostrożny co do elektroniki, z moich doświadczeń zawodowych wynika że termometry do 50 zł mogą czasem pokazywać głupoty. Trzebaby od czasu do czasu np co miesiąc skalibrować go wg jakiegoś miarodajnego wzorca... temperarury.

ZUG
18-02-2013, 20:15
paweł ja mam jeszcze tańszy i chodzi drugi sezon bez zarzutu.
ale trzeba dmuchać na zimne.

gdyby nie ta elektronika to teraz byśmy sobie listy wysyłali i czytali je przy lampach naftowych.:)

pawel_i
18-02-2013, 20:16
Mechanika mojego termometru na razie u mnie sie sprawdza, czasem go sprawdzam czy się nie myli i jego dokładność jest około +5, -8 stC

ZUG ... ano tak to jest obecnie. Ja miałem elektroniczny ale co jakiś czas termoelement mu padał i dałem sobie spokój, odkąd kupiłem moją "kukułkę" to dzaiła bez zarzutu drugi sezon

Tom1000k
18-02-2013, 20:20
Tak sobie kombinuję, czy nie szło by przerobić mój kociołek na dolniaka.
Co myślicie o takim czymś?171378http://imageshack.us/photo/my-images/842/kocio.png/

ZUG
18-02-2013, 20:26
dlatego ten świat jest taki barwny :D
a jaki by był szary jak wszyscy by mieli to samo.
i trochę te odbijanie piłki elektroniczny - mechaniczny mija się z celem
widzę że paweł masz defro prze robiony na DS może dasz jakieś wskazówki koleżance ola33:)

pawel_i
18-02-2013, 20:29
Moja kukułka..

pawel_i
18-02-2013, 20:44
Właśnie to czynię...
Ola33
Przerwę w podtrzymaniu ustaw na 30 minut co najmniej - to jest czas po jakim wentylator włączy się na 1min 10sek ( praca w podtrzymaniu ) ale ustaw na 20-30 sekund
Wentylator im mniej tym lepiej, ale nie znamy twojej instalacji może 3 to u ciebie optymalnie, ale bez niebezpieczeństwa możesz sprawdzić na 1.
Pompa na 2 wystarczy - jeżeli cały dom grzeje ( wszystkie grzejniki ).
Histereza 5stopni.

Zasyp do połowy, jak kocioł dojdzie do zadanej temperatury to się wiatrak wyłączy i temperatura zacznie spadać. Ustawienie ok 60stC to jeszcze masz około 25-35stC zapasu do zagotowania. Ale jeżeli tylko pompa chhodzi to będzie odbiór ciepła i nic nie powinno się wydarzyć.

Tom1000k
18-02-2013, 21:15
Tak naprawdę muszę się przyznać ze przez te miesiące nie załadowałam pieca do pełna bo jakoś się obawiałam i tak po parę szufelek miału ( bo pale miałem i trochę węglem ) i właściwie non sto musiałam biegać do tego pieca. Sama już nie wiem jakie ustawić parametry, żeby spalanie było oszczędne, sterownik jest tech st28.
Do tej pory miałam ustawienia:
pompa - trzeci bieg
histereza CO - 7 stopni (mam jedną pompę )
tem. zadana - 58-59 stopni
dmuchawa - 4 bieg
praca w podtrzymaniu - 1min i 10sek.
przerwa w podtrzymaniu - 7min.
klapka wentylatora - odsłonięta na2 cm
.

Olu, czytam tu że palisz miałem, więc czuję się kompetentny żeby doradzić.



Przerwę w podtrzymaniu ustaw na 30 minut co najmniej - to jest czas po jakim wentylator włączy się na 1min 10sek ( praca w podtrzymaniu ) ale ustaw na 20-30 sekund

Przy paleniu miałem takie praktyki nie są wskazane, buchnięcia pewne.

Moc dmuchawy na minimum jakie się da ustawić, przerwę w podtrzymaniu 1 minutę, czas pracy w podtrzymaniu 5sekund.
Gdy kocioł osiągnie zadaną temperaturę (58-59 jest ok, ale daj 60) Przejdzie w stan podtrzymania, i wtedy go obserwuj.
Dmuchawa będzie się włączać często, ale tylko na chwilkę więc nie obawiaj się tego. Po to takie ustawienie, żeby zapewnić stały dopływ powietrza dla dopalania gazów i wyeliminować buchnięcia.
Jeżeli w trybie podtrzymania będzie rosła temperatura powyżej 65 stopni przymknij bardziej klapkę wentylatora. Ale nigdy do końca! Dojdziesz do optymalnego otwarcia klapki i ustabilizujesz kocioł. Choć myślę że te 2cm będzie ok.
Kocioł jest 24KW, więc spokojnie możesz wsypać 25-30 kg miału i nic ci nie grozi, a powinno wytrzymać dzień z nocą. :yes:

Pozdrawiam.

Ps. Na wszelki wypadek przypomnę: nasyp miału ile trzeba, na to drzewo, na drzewo jakaś tektura, papier i rozpalaj.

animuss
18-02-2013, 21:30
Przesyłam Wam dwa nagie piece !
http://img9.imageshack.us/img9/5674/koty.png
w celu inspiracji

jacbelfer
18-02-2013, 21:32
Pieców ci u nas dostatek, ale i te przyjmujemy :)

ZUG
18-02-2013, 21:40
Pieców ci u nas dostatek, ale i te przyjmujemy :)

ja tego dolniaka bym chętnie nawet do mojej kotłowni przyjął :D
ale bym :stirthepot:

animuss
18-02-2013, 21:47
ja tego dolniaka bym chętnie nawet do mojej kotłowni przyjął :D
ale bym :stirthepot:
Górniak ma ciekawy dopalacz spalin podgrzewanym powietrzem ,w przewymiarowanym kotle GS można by zmniejszyć moc kotła budując tylną ścianę z kanałami powietrza wtórnego ,a tego dolniaka z takim nisko usytuowanym czopuchem nie spotkałem w naturze.

ZUG
18-02-2013, 21:51
Górniak ma ciekawy dopalacz spalin podgrzewanym powietrzem ,w przewymiarowanym kotle GS można by zmniejszyć moc kotła budując tylną ścianę z kanałami powietrza wtórnego ,a tego dolniaka z takim nisko usytuowanym czopuchem nie spotkałem w naturze.

tak to co piszesz o górniaku jest ciekawym rozwiązaniem i w dodatku ma osobne dostarczanie PW.

tak ten dolniak musi mieć konkretny cug ale jaka będzie ładna praca wymienników.

artur11
18-02-2013, 22:15
Stara zasada się kłania, PW musi być odpowiednio podgrzane i pięknie się wszystko dopala.
Hes kiedyś pisał o ciągłym paleniu w GS bez dymu i ten kociołek GS na taki mi wygląda. Jak się paliwo dopala to przesuwamy cały żar do tyłu i pakujemy nową porcję z przodu która się ogrzewa stopniowo, zaczyna gazować i znowu spokój do następnego razu.

jacet100
18-02-2013, 22:46
W mojej ocenie w tym górniaku PW podane jest zbyt blisko wylotu spalin do wymiennika, będzie szło do góry. Co z warstwą opału w blisko drzwiczek, zwłaszcza w fazie koksu gdy nie mamy długich płomieni? Tam będzie się palić z niedoborem PW! Przy tej budowie to raczej od strony drzwiczek wlot PW powinien być.

Amator 14
18-02-2013, 22:48
Górniak ma ciekawy dopalacz spalin podgrzewanym powietrzem ,w przewymiarowanym kotle GS można by zmniejszyć moc kotła budując tylną ścianę z kanałami powietrza wtórnego ,a tego dolniaka z takim nisko usytuowanym czopuchem nie spotkałem w naturze.
Wykorzystam inspiracje i w moim GS za szamotami na tylnej ścianie poprowadzę PW z dodatkowego popielnika.

adam1205
18-02-2013, 22:48
a można wiedzieć jaki macie z ZUGIEM termometr u jak zamontowany?

Przepraszam za wprowadzenie w błąd, trochę zaniżyłem cenę, pomyliłem z innym termometrem który kupowałem. Za model termometru do 300*C zapłaciłem dokładnie 32,99 zł plus koszta przesyłki, ale że kupowałem też inne rzeczy to się rozłożyło.
Co do montażu, to tak jak już napisał ZUG można po prostu wywiercić otwór, uszczelnić silikonem i po sprawie. U siebie zamontowałem trochę w inny sposób, może komuś się przyda. W śrubie M10 x 45 wywierciłem otwór przelotowy fi 5, następnie rozwierciłem dodatkowo fi 6, potem włożyłem sonde do otworu w śrubie, sonda opiera się wypustkami o dno otworu fi 6, w sumie wystaje z śruby niecały 1 cm. W czopuchu wywierciłem otwór i nagwintowałem gwintownikiem M10. Potem to już tylko wkręcić śrubę z sondą, na śrubie przed wkręceniem dodałem jeszcze nakrętkę do skontrowania śruby i ustalenia głębokości wkręcenia. Sondę włożyłem w śrubę jako zabezpieczenie, miałem obawy aby przy czyszczeniu czopucha szczotką nie uszkodzić sondy.

pawel3410
18-02-2013, 22:58
Odnośnie mojego postu:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5826700&viewfull=1#post5826700

Po 3 godzinach (od 35 stopni) mam już żar na ruszcie, po zamknięciu PG gdy temperatura dojdzie do zadanej potrafi sobie fuknąć. Węgiel ze składu i tyle o nim wiadomo. Co zmienić? w jakim kierunku iść? W którym momencie i czym się kierować aby dobrze dobrać PW? Mogę włożyć w czopuch czujnik temperatury jeżeli to pomoże.

artur11
18-02-2013, 23:04
W mojej ocenie w tym górniaku PW podane jest zbyt blisko wylotu spalin do wymiennika, będzie szło do góry. Co z warstwą opału w blisko drzwiczek, zwłaszcza w fazie koksu gdy nie mamy długich płomieni? Tam będzie się palić z niedoborem PW! Przy tej budowie to raczej od strony drzwiczek wlot PW powinien być.

To jest kociołek do palenia z ciągłą większą mocą, przy wlocie PW leci tylko to co niespalone w już wysokiej temperaturze - tam są płomienie i w tą wąską gardziel jest podane PW i pięknie się wszystko dopala. W tym kociołku oczywiście nie wolno kisić opału ani przechodzić w podtrzymanie. Przód kotła jest w zasadzie nieważny, tam się dokłada i tam jest wstępne odgazowanie z niedoborem tlenu. Bardzo fajna idea - dołożyć w okolicach PW palnik jak w DS i będzie cud GS. ;)

Paweł 3410 Czas spalania zwiększyłeś o 2 godziny, 15 kg to mały zasyp więc żar szybko schodzi. Fukanie jest z reguły objawem zbyt szybkiego zamknięcia PG. PW musisz dopasować w ten sposób żeby dmuchało w zasyp, i robiło ciągłą strefę ognia. Przy zbyt obszernym palenisku i zbyt małej mocy 15kg-16 godzin nie masz odpowiedniego stężenia gazów lub masz za małą temperaturę w komorze spalania. Na jedno wychodzi jedno generuje drugie.... hmmmm
Jeżeli zawęzisz w jakiś sposób górę zasypu i podasz tam gorące PW masz szanse palić dłużej z mniejszą mocą.

ZUG
18-02-2013, 23:13
nie ma co sie czarować nigdy w górniaku nie uzyska się takiego klimatu do wypalania gazów jakie są w DS
za dużo gazuje na raz ,temp. za niska ,powietrze przeważnie nie odpowiednio sie miesza z gazami aby mógł być zapłon aby wypalił wszystko co węgiel wydalił. I tak naprawdę taki jak Hes i inni to jedynie patrzą na to z lekkim przy mrużeniem oka i jedynie co podejrzewam to że nas podziwiają za wytrwałość wzmagania z tymi kotłami.

jacet100
18-02-2013, 23:18
To jest kociołek do palenia z ciągłą większą mocą...
Czyli jest to kocioł tylko dla posiadaczy bufora.

ZUG
18-02-2013, 23:24
ale dorzucanie do tego górniaka co podał animuss to jedynie w małych porcjach i zawsze w pewnych momentach było by zakłócone aby mogło się palić normalnie. Nie widzę tego aby do takiego kotła zaglądać raz na dobę.
zdecydowanie wolałbym tego dolniaka trochę przeróbek i kociołek jak marzenie.

dex001
18-02-2013, 23:41
nie ma co sie czarować nigdy w górniaku nie uzyska się takiego klimatu do wypalania gazów jakie są w DS
za dużo gazuje na raz ,temp. za niska ,powietrze przeważnie nie odpowiednio sie miesza z gazami aby mógł być zapłon aby wypalił wszystko co węgiel wydalił. I tak naprawdę taki jak Hes i inni to jedynie patrzą na to z lekkim przy mrużeniem oka i jedynie co podejrzewam to że nas podziwiają za wytrwałość wzmagania z tymi kotłami.

W 100% zgadzam się z kolegą:yes:
Ciekaw jestem jakby ZUG miał DS co by z niego wykombinował?:stirthepot:
Pewnie jakiś kocioł z napędem atomowym:D

ZUG
18-02-2013, 23:49
dex001 nie przesadzaj moja wiedza jest ograniczona.:)
są tu koledzy z dużo większą wiedzą od których się uczę.

robit
19-02-2013, 00:55
nie ma co sie czarować nigdy w górniaku nie uzyska się takiego klimatu do wypalania gazów jakie są w DS
za dużo gazuje na raz ,temp. za niska ,powietrze przeważnie nie odpowiednio sie miesza z gazami aby mógł być zapłon aby wypalił wszystko co węgiel wydalił. I tak naprawdę taki jak Hes i inni to jedynie patrzą na to z lekkim przy mrużeniem oka i jedynie co podejrzewam to że nas podziwiają za wytrwałość wzmagania z tymi kotłami.


Powoli to chyba przyznasz mi rację że górniak to tylko dmuchawa i drobne sortymenty węgla.
Miał lub drobny węgiel z miałem są paliwami które z natury bardzo wolno się spalają.
Czyli sprawa zbyt intensywnego gazowania sama się rozwiązuje.
Natomiast sprawę szybkiego zapłonu powinien rozwiązać regulator.

mikar1
19-02-2013, 06:46
takie spalanie to tylko się cieszyć 12/24h
i jeszcze koks zostaję gratis
Ogólnie to nie narzekam .Temperatura w mieszkaniach 21-22*C. Czasami dochodzi do 23* (po 5 godzinach od rozpalenia). Staram się rozpalać gdy spada do 21*c.

artur11
19-02-2013, 07:13
Panowie, wiadomo, że DOBRY DS jest wygodniejszy od GS, bo kiepski DS jest do du.... Dobrych kotłów jest mało bo muszą być drogie; odpowiednie materiały i know how i jeszcze trzeba zarobić. A ludzie nie chcą wydawać kasy więc mają dziadowskie kotły niedopasowane do instalacji i jeszcze nie wiedzą jak w nich palić. Ja też mam dziadowski kocioł ale po przeróbkach pracujący na odpowiedniej mocy i z buforem mam całkiem ekonomicznie i wygodnie. Animuss wrzucił DS i GS jako wenę do przemyśleń i tak należy to traktować. Trzeba sobie powiedzieć, że zarówno DS jak i GS są słabo sterowalne jeżeli chodzi o zakres mocy bo żaden z nich nie będzie pracował sprawnie na 30% znamionowej.

ZUG
19-02-2013, 09:41
artur11 i tak to traktujemy:)

mnie jeszcze czeka kilka drobnych przeróbek i koniec "z wróbla kanarka nie zrobisz" ale ogólnie z mojego GS jestem zadowolony.
Jedno trzeba sobie powiedzieć że paliwo też jest istotną rzeczą aby się dobrze paliło ,kiedyś myślałem że węgiel to węgiel teraz już wiem w jakim byłem błędzie a kocioł jak to kocioł wrzucam palę i koniec.
Wżyciu nie wiedziałem że są pewne reguły i zagadnienia aby dobrze sie paliło do póki tutaj nie trafiłem.

ZUG
19-02-2013, 11:28
Powoli to chyba przyznasz mi rację że górniak to tylko dmuchawa i drobne sortymenty węgla.
Miał lub drobny węgiel z miałem są paliwami które z natury bardzo wolno się spalają.
Czyli sprawa zbyt intensywnego gazowania sama się rozwiązuje.
Natomiast sprawę szybkiego zapłonu powinien rozwiązać regulator.

pisząc to mam na myśli porównanie czystości spalania GS i DS a nie że GS to be.
widzę że co nie którzy robią z nici sznurek:D
ja u siebie palę sortem ORZECH II i pali się spokojnie i dość długo (zasyp na dobę)
i mój cug po miomo komina do naprawy po pajacach od których kupiłem dom jest dobry i ekogroszek się pali.
a dmuchawa jaka jest u mnie w domu to tylko taka którą używa żona do szuszenia włosów:D

ZUG
19-02-2013, 11:35
Ogólnie to nie narzekam .Temperatura w mieszkaniach 21-22*C. Czasami dochodzi do 23* (po 5 godzinach od rozpalenia). Staram się rozpalać gdy spada do 21*c.

to jak dobrze ciebie rozumie to nie pali się tobie w kociołku 24h na dobę?

AVE5074
19-02-2013, 12:33
Witam ponownie
Mam problem z paleniem moim KPW
Otóż przy rozpalaniu wszystko ok rura czerwona żar pod wylotem KPW elegancko...
Ale w podtrzymaniu robi się cuś takiego (ale nie zawsze) że po jakimś czasie pod wylotem KPW zbiera się popiół i wtedy nie ma tam żaru, potem miarkownik otwiera PG jest kupa dymu ( i pie.... cie aż wyczystka wyleciała) brak jest żaru na górze zasypu czyli czynnika potrzebnego do zapłonu jakieś pomysły? Na pewno wielu z was przez to przechodziło.

ZUG
19-02-2013, 12:57
Witam ponownie
Mam problem z paleniem moim KPW
Otóż przy rozpalaniu wszystko ok rura czerwona żar pod wylotem KPW elegancko...
Ale w podtrzymaniu robi się cuś takiego (ale nie zawsze) że po jakimś czasie pod wylotem KPW zbiera się popiół i wtedy nie ma tam żaru, potem miarkownik otwiera PG jest kupa dymu ( i pie.... cie aż wyczystka wyleciała) brak jest żaru na górze zasypu czyli czynnika potrzebnego do zapłonu jakieś pomysły? Na pewno wielu z was przez to przechodziło.

odgazowanie powinno odbywać się bez utraty w najgorszym wypadku żaru aby mógł nastąpić zapłon jak przegniesz z czasem podtrzymania to właśnie są takie efekty że na górze nie ma wystarczającej temp. aby węglowodory które są produkowane po otwarciu PG nie zapalają się tylko kopci nimi i jak tylko pojawi sie nad zasypem temp. do zapłonu to już taka ilość węglowodorów jest że musi zrobić "pierdut".
Przeważnie to się dzieje po drugiej połowie fazy odgazowania.

pilkarz1616
19-02-2013, 12:59
Witam ponownie
Mam problem z paleniem moim KPW
Otóż przy rozpalaniu wszystko ok rura czerwona żar pod wylotem KPW elegancko...
Ale w podtrzymaniu robi się cuś takiego (ale nie zawsze) że po jakimś czasie pod wylotem KPW zbiera się popiół i wtedy nie ma tam żaru, potem miarkownik otwiera PG jest kupa dymu ( i pie.... cie aż wyczystka wyleciała) brak jest żaru na górze zasypu czyli czynnika potrzebnego do zapłonu jakieś pomysły? Na pewno wielu z was przez to przechodziło.
zrobienie z KPW dyszy tak jak ja to zrobiłem i u mnie bardzo pomogło chociaż mam jeszcze na myśli zmniejszenie wylotu powietrza z KPW, czyli mam otwór w drzwiczkach zasypowych 11x6 przykrecony jest do drzwiczek profil 11x6 o dłu 10cm a do dego zamontowana dysza szerokości 20cm a a dziura szer 2,5cm ale zastanawiam się czy to nie za duzo i nie zmniejszyć na jakieś 1,5 cm co na to KOLEDZY ZUG I artur11?
objawy miałem identyczne jak u Ciebie:).
pozdrawiam

jacet100
19-02-2013, 13:11
Co dajecie na rozpałkę? Może to z niej popiół zasypuje żar?

jacbelfer
19-02-2013, 13:36
AVE5074

Moim zdaniem za bardzo punktowo wali Twoja KPW. Spróbuj trochę rozproszyć powietrze.

mikar1
19-02-2013, 13:38
to jak dobrze ciebie rozumie to nie pali się tobie w kociołku 24h na dobę?
Tak. Rozpalam ok.16 i pali się do ok 3-4 rano. Na piecu jest wtedy ok.35-40*C. Temperatura w mieszkaniu ok.22*. Gdy spadnie do 20-21* to rozpalam ponownie. Przy takich temperaturach jak teraz to wypada rozpalanie co ok. 12 godzin. Jeżeli są niższe temperatury to albo daję większy wsad, albo rozpalam częściej.

pawel3410
19-02-2013, 18:04
artur11
"zawęzisz górę zasypu" co dokładnie masz na myśli? zakryć powierzchnię węgla od góry czy coś podobnego do czapki szamotowej nad paleniskiem?

artur11
19-02-2013, 18:33
pawel3410 KPW skierowane w zasyp, to po pierwsze - trochę poprawi musi dmuchać w zasyp i robić gniazdko. Tak mam na myśli cokolwiek co poprawi warunki spalania, czapka, daszek, blacha położona na całe palenisko z dziurą w środku, deflektor, sklepienie z blachy, szamotu.... itp. Co umiesz. A najlepiej jak podniesiesz trochę moc spalania to większość problemów zniknie. Niektórzy wykładali cegłami całe palenisko aby zmniejszyć moc. Jak fuka po otwarciu miarkownika po postoju tzn, że masz za długie przerwy w paleniu, albo nie ma żaru. Jak fuka przy przymykaniu to za szybko przymyka PG a PW nie dopala bo za słabo się pali.
Może warstwa węgla jest za niska, to Twoje KPW powinno dmuchać w ZASYP, może sklep tą rurkę młotkiem na płasko.

robit
19-02-2013, 19:59
Przesyłam Wam dwa nagie piece !
http://img9.imageshack.us/img9/5674/koty.png
w celu inspiracji


A co to za kociołki ?
Szczególnie ten górniak jest bardzo ciekawy.
We wcześniejszym poście podałem skan z książki z 1956 roku dotyczący PW.
Oto opis z tego skanu, pasujący doskonale do powyższego górniaka:



Urządzenie pomysłu inż. Birszenka składa się
z płaskiej żeliwnej skrzynki, którą umieszcza się przy tylnej ścianie
w palenisku, tak że powietrze może do niej dopływać dołem przez
popielnik (rys. 13). Powietrze nagrzewa się w skrzynce i ulatuje
z niej przez otwory z dużą prędkością nad paliwo, poprzecznie do
przepływających strumieni części lotnych unoszących się z paliwa.
Powstają wskutek tego wiry ułatwiające wymieszanie i spalenie
części lotnych.


Myślę że początkowo skrzyneczka mocno się nagrzewa i mocno dmucha.
W miarę obniżania się wsadu, skrzyneczka robi się coraz
chłodniejsza i słabiej dmucha.
Czyli przy okazji mamy automatyczną regulację PW.

radmor
19-02-2013, 20:19
Witam,
Mam ogromną prośbę związaną z przeróbką kotła Logica 20-27. Radziłem się już Wezyra na privie za co jeszcze raz wielkie dzięki. Osiągnąłem świetne wyniki, jednak jeszcze mam kilka wątpliwości i pytań, może ktoś mi doradzi.
Chciałbym spróbować dorobić jeszcze kierownicę KPW, czy to ma w ogóle sens i jest dobrym rozwiązaniem?
Nie wiem jak to jest z tą klapką przy dmuchawie. Czy trzeba ją po rogach obciąć w takim przypadku?
Nie jestem pewien jeszcze jakie są wymiary rury 1,5 calowej , która jest na zdjęciu w metodzie Wezyra. Cała rura ma 25cm przed rozcięciem i czy 13 cm idzie do środka , a 12 cm na zewnątrz?
Dodam jeszcze, że w moim kotle jest trochę inaczej dmuchawę umieszczoną mam z tyłu za kotłem (o ile to ma znaczenie).

Regulator przy piecu jest typu RK - 2001 . Nie wiem czy u mnie da rady się ustawić dmuchawę, żeby powoli pracowała. W tej chwili jak w kotle się pali i nie ma jeszcze temperatury zadanej 46 stopni ( większej temp. nie ustawiam bo w domu jest za gorąco ) to idzie szybciej , jak dochodzi do 45 stopni to zwalnia i idzie powolutku. Zapalam już od góry i nie dopuszczam do ostudzenia obiegu mniej jak 38 stopni i rozpalam na nowo (ustawienia : moc pracy wentylatora 50 , minimalna moc wentylatora 20 , współczynnik zmiany obrotów wentylatora 2 , czas przedmuchu 25 , czas przerwy przedmuchów 6 ).
Pod obciążnik przy klapce (na razie jak jej nie obciąłem) podstawiłem kawałek drewna żeby się nie domykała - tak z 4 mm przerwy . U mnie najpierw wypala się smoła z węgla potem robi się koksik i wypala się nie do końca. Przy tych ustawieniach regulatora zostaje gdzieś niecałe wiaderko. Kiedy miałem inne ustawienia to mi gasło po 12 godzinach i rozpalałem od nowa od góry, to już został właśnie ten koksik .

Dom mam piętrowy o pow. do ogrzewania gdzieś 230 m kwadratowych instalację starą grzejniki żeliwne i rury chyba calowe . Ogrzewam węglem orzech I. Miałem nie ogrzewam bo to jest jedna woda u nas teraz ,z resztą na dzień dzisiejszy 1 tona kosztuje 680 zł i się to nie opłaca .
Czy węgiel powinien się spalać w kotle tak jak to opisywałem, że robi się koksik, czy lepiej jest jak spala się od razu na pył i nie robi się koks?

Bardzo bym prosił o jakieś porady w tych kwestiach.

artur11
19-02-2013, 20:59
radmor rura Wezyra jest przy dolnym spalaniu, KPW jest przy paleniu od góry, KPW nie stosujemy przy dolnym spalaniu i nie stosujemy przy górnym jak mamy wentylator. Koksiki przeważnie zostają jak mamy ruszta wodne.

rokubro
19-02-2013, 21:04
radmor rura Wezyra jest przy dolnym spalaniu, KPW jest przy paleniu od góry, KPW nie stosujemy przy dolnym spalaniu i nie stosujemy przy górnym jak mamy wentylator. Koksiki przeważnie zostają jak mamy ruszta wodne.

KPW ma właśnie zrobione Wezyr przy swojej logice str 218:)

animuss
19-02-2013, 21:20
A co to za kociołki ?
Szczególnie ten górniak jest bardzo ciekawy.
dotyczący PW.
skrzyneczka mocno się nagrzewa i mocno dmucha.
W miarę obniżania się wsadu, skrzyneczka robi się coraz
chłodniejsza i słabiej dmucha.
Czyli przy okazji mamy automatyczną regulację PW.

Podobna zasada też stara ,ale z szamotem ,prawdopodobnie szamot będzie przyspieszał szybsze wypalanie się zasypu przy ścianie szamotowej w dół więc przesuwając opał w stronę szamotu i dokładając z brzegu nowy opał mamy odwróconego dolniaka .

AVE5074
19-02-2013, 21:59
odgazowanie powinno odbywać się bez utraty w najgorszym wypadku żaru aby mógł nastąpić zapłon jak przegniesz z czasem podtrzymania to właśnie są takie efekty że na górze nie ma wystarczającej temp. aby węglowodory które są produkowane po otwarciu PG nie zapalają się tylko kopci nimi i jak tylko pojawi sie nad zasypem temp. do zapłonu to już taka ilość węglowodorów jest że musi zrobić "pierdut".
Przeważnie to się dzieje po drugiej połowie fazy odgazowania.

Czyli z tego by wynikało że najlepiej jak PG ma chociaż szczelinę na szpilkę i jest stały choćby minimalny dopływ PG? i wtedy PW dopala to co zostaje niedopalone?
PS. Jak rypło to węgiel wyciągałem nawet z dolnej wyczystki i to wcale nie pył -musiało podrzucić do góry cały zasyp... może bomba jaka czy co bo pierwszy raz takie cuda mi się trafiły bo dziś spokojnie i ładnie się pali jak poprzednio.
Aha Co do bezpieczeństwa... a co by było gdyby (a byli tu tacy) chcieli palić wentylatorem z KPW a wyczystka z komina by wyleciała w nocy? Ja na miarkowniku to żyję i moja rodzinka też- aż włos dęba staje...

ZUG
19-02-2013, 22:17
zastanawiam się koledzy aby do otworów na ekranie drzwiczek zasypowych zainstalować dysze ceramiczne
http://www.spawalniczy-sklep.pl/product/DYSZA-CERAMICZNA-SRT-9-NR-4567/?id=169
aby powietrze było o zwiększonej temperaturze
a na KPW która jest z profila 5x3 zainstalować nakładkę ceramiczną.
To już są przemyślenia z nadchodzącą wiosną ponieważ czeka mnie instalacja (tzw. czapki) z moich płyt szamotowych które czekają od listopada.

jak myślicie ma sens instalacja tych dodatkowych detali szamotowych.?

artur11
19-02-2013, 22:17
No właśnie, może i dobrze, że Ci rypło ale nic się nie stało,... bo wszystko jest dobrze dopóki jest dobrze... Jeżeli ktoś spala 20 kg w czasie do 16-20 godzin to stały uchył nie skróci tego czasu, a spowoduje stabilniejszą pracę. Przy szparce do 1mm raczej nie ma szans, żeby kociołek się rozbujał.
Od paru dni palę z większą mocą 18kg w około10-12 godzin i wniosek jest jeden. Ciepła w buforze więcej. Perfekcyjnie sprawdza się deflektor szamotowy pod który wpuszczam PW. Przy paleniu z większymi mocami sprawdza się proporcjonalne otwieranie PP I PW, oczywiście bez całkowitego zamknięcia PW.
ZUG bardziej bym się skupił na miejscu podania PW pod nowy deflektor - nawiercona rura stalowa czy profil też się pięknie nagrzewa.

ZUG
19-02-2013, 22:29
Czyli z tego by wynikało że najlepiej jak PG ma chociaż szczelinę na szpilkę i jest stały choćby minimalny dopływ PG? i wtedy PW dopala to co zostaje niedopalone?
PS. Jak rypło to węgiel wyciągałem nawet z dolnej wyczystki i to wcale nie pył -musiało podrzucić do góry cały zasyp... może bomba jaka czy co bo pierwszy raz takie cuda mi się trafiły bo dziś spokojnie i ładnie się pali jak poprzednio.
Aha Co do bezpieczeństwa... a co by było gdyby (a byli tu tacy) chcieli palić wentylatorem z KPW a wyczystka z komina by wyleciała w nocy? Ja na miarkowniku to żyję i moja rodzinka też- aż włos dęba staje...

coś takiego i co nie którzy tak praktykują
ale się tak zastanawiam dlaczego na tak długo zamyka tobie PG że jak juz otworzy to się robi du.a nad zasypem.
może przyczyną jest mechaniczny miarkownik a mianowicie kiedy otwiera już tak późno to znowu za mało i to powoduje że żar nad zasypem nie jest wstanie się na tyle rozżarzyć aby mógł nastapić zapłon.
Paliłem kiedyś że odgazowanie odbywało się z podtrzymaniem fakt odgazowywało nawet 12h ale jest to odgazowanie nie czyste ponieważ moment otwarcia klapki PG fakt sterowany PID robił tak że otwierał ja dość mocno aby nastąpił zapłon (tak ten pid ustawiłem) to przez 2-3min węglowodory były nie dopalone (lekki dymek ciemno-szary) za nim nastapił spokojny zapłon ale zawsze on następował ten zapłon.
Tylko to nie zwiększyło stało palności to zrezygnował z tej metody bo ona tez graniczyła z wybuchem węglowodorów.

wiesz gdzie u ciebie nastąpił zapłon pod zasypem i był na tyle silny że węgiel wyleciał gdzie pisałeś.

ZUG
19-02-2013, 22:33
artur11
ja aktualnie mam żeliwny deflektor 18cmx21cm juz od zeszłego sezonu i świetnie spełnia rolę podgrzewania PW oraz od niego odbijają się gazy.
myśle o nakładce szamotowej ponieważ widzę że taka stal na tym profilu to długiego żywota niema i tak by było przyjemne z pożytecznym taką nakładkę szamotową zrobić.

pawel3410
19-02-2013, 22:43
artur11

KPW mam skierowane w zasyp, ale nie centralnie na środek, tylko światło KPW pada bliżej drzwiczek. Jutro wgram poprawiony program do sterownika, aby na końcówce wolniej przymykał PG, bo fuknięcia przy zamykaniu PG mocno mnie niepokoją. Właśnie widziałem język ognia wychodzący z KPW na jakieś 15cm :oops:

pleban68
19-02-2013, 22:58
Tak. Rozpalam ok.16 i pali się do ok 3-4 rano. Na piecu jest wtedy ok.35-40*C. Temperatura w mieszkaniu ok.22*. Gdy spadnie do 20-21* to rozpalam ponownie. Przy takich temperaturach jak teraz to wypada rozpalanie co ok. 12 godzin. Jeżeli są niższe temperatury to albo daję większy wsad, albo rozpalam częściej.

Jaka wielkość wsadu i domu?

Szponi
19-02-2013, 23:38
pawel3410

Ja u siebie z dymieniem poradziłem w następujący sposób (fukania nie miałem, ale bywało blisko do bum) ograniczyłem powierzchnie rusztu z 30x20 do 20x20 stawiając na ruszcie, na bokach kotła cegłowki szamotowe ścięte do grubości 5cm. Na te cegłowki postawiłem połówki. Od tego czasu zasyp siedzi między szamotem, węgiel musi mocniej kitować, żeby osiągnąć temp. zadaną, pali się czyściej w wyższej temp. i praktycznie nie ma podtrzymania. Nie ma podtrzymania - nie ma problemów z nim związanych. Żar jest cały czas na górze, ale .... zawsze są jakieś ale, na moim cudownym węglu zasyp lubi się przytykać popiołem, raz na jakiś czas trzeba grzebnąć pogrzebaczem z góry. Po grzebnięciu dalej fajnie się pali. Jak spadek temp. jest spory przez zapopielenie to grzebiąc pogrzebaczem czasami potrafi odpalić gazy które wytworzyły się niżej i nie miały jak wyskoczyć przez popiół.

art23
19-02-2013, 23:57
Koledzy jak już chcecie robić dysze ceramiczne i tym podobne wynalazki to lepiej odłożyć to na bok i zrobic cos takiego jak w linku poniżej.Podobną do tego rurę wypróbowaliśmy z kumplem w jego kociołku GS.Rura chyba 1,5" z naciętymi 3 szczelinami szlifierką kątową szerokość szczelin ok.2mm.Jednen koniec rury oparliśmy na wymienniku a drugi za pomocą drutu udało się prowizorycznie umocować do KPW,tak żeby część powietrza wpadała do rury.Drugi koniec rury został wcześniej sklepany młotkiem.Ciężko było coś zobaczyć czy wynalazek zdaje egzamin i wywierciliśmy jescze w drzwiczkach dziurkę 6mm jako wizjer.Zdziwienie było wielkie-gazy lepiej się dopalaja pod "sufitem" kotła.Temperatura idzie dość szybko w górę,brak jakiejkolwiek czarnej sadzy w komorze spalania czy wymienniku,tylko jasno-brązowy nalot. http://www.youtube.com/watch?v=2m-hawsq0XI http://www.youtube.com/watch?v=Dbd4KBF6tHo&list=PLCCF1FE033FB21BA3 http://www.youtube.com/watch?v=qzSiQ3dkgiw To działa i na drewnie i węglu.Trzeba tylko rozwiązać problem podawania powietrza z zewnątrz najlepiej podgrzanego i niezależnie od PG. Sorki za linki ale są 3 i trochę się zlały ze sobą.

robit
20-02-2013, 02:24
prawdopodobnie szamot będzie przyspieszał szybsze wypalanie się zasypu przy ścianie szamotowej w dół więc przesuwając opał w stronę szamotu i dokładając z brzegu nowy opał mamy odwróconego dolniaka .

To mogło by się udać ale powietrze główne trzeba by również podawać od tył.

ZUG
20-02-2013, 08:57
Dzięki art23

już mam koncepcję na dostarczenie powietrza dodatkowego dzięki temu co przedstawiłeś.
jeszcze parę elementów do kupię i wiosną ruszam.:D

Genesis72
20-02-2013, 11:01
Witam
Posiada piec Carmino 72-1-12
Jak w dośc łatwy sposób mozna przerobic go na dolne spalanie
Myślałem o czyms takim
Węgiel pali się na ruszcie, podczas spalania sie, następna dawka zsuwa sie na palenisko

art23
20-02-2013, 11:49
@ ZUG
Masz tu jeszcze podobny wynalazek z Kraju Rad :D Resztę chyba znajdziesz sam: http://www.youtube.com/watch?v=8HbUNjWOBqc

jacbelfer
20-02-2013, 12:10
art23
To jest piękne.

Ciekawe jak długo wytrzymają te blachy ?
To jest prawdziwie podgrzane powietrze i widać teraz jak to się pali.

ZUG
20-02-2013, 13:10
@ ZUG
Masz tu jeszcze podobny wynalazek z Kraju Rad :D Resztę chyba znajdziesz sam: http://www.youtube.com/watch?v=8HbUNjWOBqc

tak to już widziałem.

jak zainstaluję u siebie nad zasypem komorę dopalająca z szamotu to u góry na szamocie na rogach będę miał zainstalowane dwie rurki na których będą otwory wywiercone tak aby pod kątem 45st wdmuchiwały powietrze natomiast te rurki będą otrzymywać powietrze z ekranu drzwiczek które jak będą zamykane to dokładnie otwory z tego ekranu będą celować do tych dwóch rurek.

znalazłem taką firmę (fakt muszę odkopać) co może mi wykonać takie rurki z szamotu to była by bajka .

i taki mam plan.
oj widzę ten następny sezon

art23
20-02-2013, 13:29
Jak rurki z kwasiaka to raczej długo zwykłe to raczej 2-3 sezony max.

ZUG
20-02-2013, 13:34
Jak rurki z kwasiaka to raczej długo zwykłe to raczej 2-3 sezony max.

szamotowe.:)