PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 [53] 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80

mario1p
10-10-2013, 14:51
Witam Wszystkich w nowym sezonie!

Widzę,że jest dyskusja o miarkownikach, dlatego spytam Was jeszcze raz o niedomykanie klapki przez mój miarkownik Honywey.
Wygląda to tak - niezależnie jak wyreguluję długość łańcuszka miarkownik zawsze zostawia małą szczelinę ok.3-4 mm.!!!
Niezależnie czy palę na 48, 50, czy 60 stopni, po wyregulowaniu przy następnym cyklu zostawi małą szczelinkę!!!
Powoduje to dymienie kotła!
dociążałem już klapkę i nic to nie daje.
Macie jakieś pomysły?
Aha... kocioł Ogniwo S6WC-13kw- tylna ściana paleniska zabudowana szamotem(bo chyba przewymiarowany), powierzchnia ogrzewano około 90m2, trochę podłogówki,grzejniki Purmo,parterówka- ściana suporex 24cm,ocieplenie 10 cm styropianu.
Pozdrawiam!

QIM
10-10-2013, 19:21
--> Myjk
Jeżeli chcesz wiercić w "kołnierzu", to chyba będziesz zmuszony wypruć osłonę termiczną płaszcza wodnego. Może to i dobrze... Podawać PW ogrzane od wody. Pewnie trzeba będzie na zewnątrz jakaś puszkę z regulacją wyprodukować. Ale... Jest kwestia gwarancji na kocioł..
Gdy wywiercisz otwory PW w drzwiczkach w razie draki wymienisz furtkę i po problemie.
Automat odpopielający?
" forum.bolecki.pl/index.php?action=dlattach;topic=109.0;attach=567;i mage "
zdaje się, że mazda ;)
Jeszcze raz napiszę: mój SWK był w wersji wolnossącej ;) czyli z żaluzją w drzwiczkach.

mario1p
10-10-2013, 21:24
Nie bardzo kumam na czym polega Twój problem z miarkownikiem? Rozpalasz kocioł do temperatury 60stC sterując ręcznie klapką PG. Po ustabilizowaniu się temperatury kalibrujesz miarkownik ustalając długość łańcuszka tak aby szczelina klapki wynosiła około 1mm. Następnie pokrętłem zmieniasz temperaturę zadaną np na 50stC. klapka zamyka się, po pewnym czasie kiedy temperatura spadnie poniżej zadanej (50st) klapka powinna się otwierać. Po uzyskaniu temperatury 50st klapka ponownie domyka się..itd. Tak powinno to działać Napisz ile wynoszą temperatury ustawiona na miarkowniku i rzeczywista na termometrze w kotle w czasie kiedy pozostaje ta szczelina 3-4mm?
Dymienie to inny problem i postaram się coś podpowiedzieć po wyjaśnieniu sprawy miarkownika.
Pozdrawiam.
Jasiek.

Tak kalibrowałem miarkownik tak jak napisałeś Jasiek.
Zagrzewam kocioł do 60 ustalam łańcuszek na 1mm szczeliny(mam nawet śrubę rzymską do dokładnego ustaleni długości),po czym ustawiam np. 55 stopni i klapka się zamyka, następnie kiedy temperatura opadnie poniżej ustawionych 55 stopni- miarkownik uchyla klapkę i utrzymuje zadane 55 stopni.
Jednak następnie miarkownik utrzymuje małą ok 3mm szczelinę i trzyma tą ustawioną temperaturę 55 stopni!!! i tak do końca palenia!!!
Powoduje to jak mi się wydaje owe dymienie w trakcie odgazowania węgla.
Czytam,że wasze miarkowniki po osiągnięciu zadanej temperatury zamykają całkowicie klapkę, a mój właśnie zostawia tą szczelinę.
Próbowałem też ustawiać długość łańcuszka bez 1mm szczeliny - efekt ten sam!
Nawet LAst Rico pisał o szczelnym zamykaniu klapki przez miarkownik.
Dodam,że temperatura na miarkowniku ustawiona 50 a termometr na wyjściu z kotła pokazuje ok 2-3 stopnie mniej.

QIM
10-10-2013, 22:37
Twój przypadek to kolejny dowód na to, że liniowe sterowanie powietrzem w niektórych kotłach GS po prostu się nie sprawdza.

tomek 1980
10-10-2013, 22:42
Witam, mario1p miarkownik działa poprawnie, musi utrzymywać szczelinę, aby temperatura na kotle nie spadła po niżej zadanej. Miarkownik tak działa, jeśli by np. zwiększył się wiatr, w tym ciąg kominowy, wtedy, żeby nie dopuścić do zagotowania się wody w kotle miarkownik zamyka klapę PG (na szczelni).
To dymienie, spróbuj regulować powietrzem PW.
Pozdrawiam.

QIM
10-10-2013, 22:53
--> tomek 1980
A problem pojawia się natomiast wtedy, gdy do utrzymania temperatury zadanej wystarczy zdymić trochę wegla. Czyste spalenie wyprodukowałoby za dużo energii(temp wzrosłaby) a zamknięcie PG powoduje spadek temp. Miarkownik analogowy wytwarza stan pośredni, który niekoniecznie jest pożądany z punktu widzenia ekonomii i ekologii. Celowym wydaje się więc sterowanie dwustanowe powietrza głównego. Zresztą sam Last Rico takie proponuje...

dex001
10-10-2013, 23:24
Ciekawą teorię głosisz w zakresie procesu spalania.Rzeczywistość jest niestety inna .
po rozpaleniu zasypu od góry przy nieuszczelnionym ruszcie pionowym płonący węgiel podgrzewa swoim ciepłem węgiel. leżący bezpośrednio pod nim a powstające palne gazy muszą przejść przez strefę ognia gdzie ulegają spaleniu.Strefa ognia będzie się powoli obniżać aż do rusztu wypalając kolejne zasoby. Z uwagi na nieuszczelniony ruszt pionowy strefa ognia od strony drzwiczek dociera do rusztu(poziomego) wcześniej niż w tyle kotła. W tym czasie dochodzi do sytuacji, gdzie od strony rusztu pionowego zaczyna palić się koks, natomiast w w tyle kotła trwa jeszcze proces odgazowania. W miarę postępu tego procesu rośnie stężenie CO2, który gasi płonące łańcuchy węglowodorowe nad zasypem, skutkuje to kopceniem. dymienie ustaje dopiero jak proces odgazowania zostanie zakończony. Z powyższych powodów dążymy do tego żeby proces zgazowania przebiegał równomiernie na całej powierzchni zasypu w dół i czas przejścia między zgazowaniem a strefą koksu był jak najkrótszy., gdyż powoduje to straty energetyczne w postaci niespalonych węglowodorów.
Kolejny problem występuje, gdy nastąpi odsłonięcie rusztu pionowego. Powietrze umyka tam gdzie ma mniejszy opór czyli rusztem pionowym nie biorąc udziału w spalaniu. Na ruszcie zalega zapopielony i niedotleniony żar a temperatura na kotle spada.
Przy uszczelnionym ruszcie odgazowanie przebiega równomiernie w dół, po kilku godzinach zajęty jest już cały zasyp co nie oznacza że pali się w całej objętości i występują jakieś problemy ze sterowaniem.
Jasiek

Proponuję poczytać wcześniejsze posty kol grybos1
Jeszcze dwa dni temu nie miał pojęcia po co się zaślepia ruszt pionowy ,a teraz pisze wypracowanie na ten temat.
Człowieku nie ładnie tak zrzynać czyjeś wypowiedzi i grać cwaniaka!:sick:

skozal
10-10-2013, 23:38
ja tu czytam a w piecu wygasło:bye:

dex001
10-10-2013, 23:39
ZUG WRACAJ, masz już i będziesz miał pomocnika ....... :D

grybos1 !!!!!!:yes:

Myjk
11-10-2013, 08:31
Jeszcze raz napiszę: mój SWK był w wersji wolnossącej ;) czyli z żaluzją w drzwiczkach.
Napisałem do Zębca zapytanie czy mają drzwiczki z żaluzjami pasujące do mojego kotła -- ale coś nie raczyli odpisać. To byłoby chyba najprostsze rozwiązanie, zakupić i nie babrać się z wierceniem, klapkami itp.

cysiokysio
11-10-2013, 09:27
Ciekawą teorię głosisz w zakresie procesu spalania.Rzeczywistość jest niestety inna .
po rozpaleniu zasypu od góry przy nieuszczelnionym ruszcie pionowym płonący węgiel podgrzewa swoim ciepłem węgiel. leżący bezpośrednio pod nim a powstające palne gazy muszą przejść przez strefę ognia gdzie ulegają spaleniu.Strefa ognia będzie się powoli obniżać aż do rusztu wypalając kolejne zasoby. Z uwagi na nieuszczelniony ruszt pionowy strefa ognia od strony drzwiczek dociera do rusztu(poziomego) wcześniej niż w tyle kotła. W tym czasie dochodzi do sytuacji, gdzie od strony rusztu pionowego zaczyna palić się koks, natomiast w w tyle kotła trwa jeszcze proces odgazowania. W miarę postępu tego procesu rośnie stężenie CO2, który gasi płonące łańcuchy węglowodorowe nad zasypem, skutkuje to kopceniem. dymienie ustaje dopiero jak proces odgazowania zostanie zakończony. Z powyższych powodów dążymy do tego żeby proces odgazowania przebiegał równomiernie na całej powierzchni zasypu w dół i czas przejścia między odgazowaniem a strefą koksu był jak najkrótszy., gdyż powoduje to straty energetyczne w postaci niespalonych węglowodorów.
Kolejny problem występuje, gdy nastąpi odsłonięcie rusztu pionowego. Powietrze umyka tam gdzie ma mniejszy opór czyli rusztem pionowym nie biorąc udziału w spalaniu. Na ruszcie zalega zapopielony i niedotleniony żar a temperatura na kotle spada.
Przy uszczelnionym ruszcie odgazowanie przebiega równomiernie w dół, po kilku godzinach zajęty jest już cały zasyp co nie oznacza że pali się w całej objętości i występują jakieś problemy ze sterowaniem.
Jasiek

hehe. W całym swoim elaboracie zapomniałeś o jednym, kolega zgłaszający problem nie ma KPW, używa dmuchawy i ma sterwnik dwustanowy. Cały opisany przez ciebie proces jest czysto teoretyczny i do przypadku kolegi pasuje jak benzyna do silnika tdi.

Wogóle to nie rozumiem o co ci człowieku chodzi. Najpierw naskakujesz na mnie i dex001'a, że wypisujemy bzdury doradzając koledze aby uszczelinił przejście między popielnikiem a rusztem pionowym
a po kilku postach sam mu to samo radzisz.

W pierwszej kolejności odkręć dmuchawę załóż klapkę PG jak było pierwotnie w wersji fabrycznej. Nie wierzę by "Zębiec " montował dmuchawę przy równoczesnej dystrybucji PW. przez drzwi zasypowe.Kup i zamontuj miarkownik. .....Dalsze modyfikacje to oddzielenie popielnika od rusztu pionowego i eliminacja ewentualnych nieszczelności osi rusztu czy dna kotła.....
Ogarnij się bo siejesz tylko zamęt.

Mały Mariusz
12-10-2013, 21:45
Witam,
Fajnie jest widzieć że temat wciąż żyje , chyba że zabronią nam palić węglem hehe.
Koledzy jak najrozsadniej wytłumaczyć chłopu że kocioł przewymiarowany spali więcej niż odpowiednio dobrany , mam takiego kolęge i za nic nie chce słuchać o kiszeniu sie opału . Dla niego liczy sie tylko żeby jak namniej schodzić do kotłowni .
pozd

tomek 1980
12-10-2013, 22:04
Witam, najwidoczniej kolega lubi chodzić, może chce schudnąć? :sleep:
Pozdrawiam.

stone21
13-10-2013, 14:09
Z tego co wydostaje się z komina można wnioskować że połowa naszego kraju nie wie jak prawidłowo palić w swoim kotle nie mówiąc o tym że nikt nawet nie wie co to kocioł dolno i górno spalający więc dziwią mnie te bzdury o zakazie palenia węglem i niech w końcu ktoś przeszkoli tych ludzi do prawidłowej obsługi kotła lub zmusi do wymiany na taki w którym nie można źle palić, obecnie większość ludzi destyluje węgiel i drewno zamiast spalać gaz wydostający się z tego paliwa w tym mój ojciec :( niestety nie rozumie o co mi chodzi bo tak zawsze robił i było dobrze więc to problem niewiedzy, nieświadomości, starych nawyków itp jednym słowem problem będzie zawsze jak będzie taka ciemnota jak teraz. Większość ludzi myśli że tak musi się palić nawet Ci z tv i gazety bo do tego jest potrzebna spora wiedza na temat spalania a jak wiemy jest to temat bardzo obszerny co najmniej kilkadziesiąt stron A4 w skrócie. Dodam na koniec że mój kocioł Logica był fabrycznie niedorobiony ubogi w szamot co powodowało niedopalanie gazów itd brak powietrza wtórnego nie mówiąc o jakiejkolwiek regulacji, dmuchawa podawała tyle powietrza że spalało się wszystko zanim zamknąłem drzwiczki nie mówiąc o zasyfionym kotle i kominie jak można coś takiego sprzedawać to powinno nazywać się "katastrofa" trzeba było to wszystko przerobić, zrobić palnik szamotowy, powietrze wtórne, zatkać otwory common air, przerobiłem go na dolno spalający bo mi taki bardziej pasował co wiązało się z zatkaniem górnego otworu nad paleniskiem.

Szponi
13-10-2013, 22:16
Witam,

Leciutko przyspamuję zapraszając Wszystkich do zapoznania się z nowym działem na:

http://czysteogrzewanie.pl/propaganda/

Z czasem post usunę :D

Myjk
13-10-2013, 22:44
Witam ponownie, miarkownik jakby ruszył. Zmniejszyłem palenisko za pomocą cegieł szamotowych. Dorobiłem też deflektor wzorem QIM, tj. blacha docięta na wymiar przy płycie suwnej, dodatkowo uszczelniona silikonem po bokach i przy drzwiczkach, wycięte póki co część sznura uszczelniającego -- powietrze biegnie pod płytą na palenisko -- ssie aż miło. Mimo tego nie ma czystego spalania i robi się czarny baran na wymienniku. :( Czy to oznacza że za mało jeszcze tego powietrza idzie z góry? A może jeszcze nieszczelnie z dołu? Zaczyna mnie to powoli irytować. Za pierwszą próbą palenia od góry gdy nie było specjalnych modyfikacji wyszedł mi bialy osad a później w miarę "poprawiania" było tylko gorzej... :/

QIM
13-10-2013, 23:28
Napisz może po kolei co zrobiłeś. Będziemy radzić :)

Myjk
14-10-2013, 07:45
Hm... więcej niż w poprzednim poście napisać się chyba nie da. Pierwsze palenie od góry robiłem bez żadnych modyfikacji, poza zdemontowaniem wiatraka. Po prostu chciałem sprawdzić czy to się pali ;) W kolejnym kroku domontowałem wewnętrzny deflektor PW w kształcie T z profili -- od rusztu poziomego. Wtedy osiągnąłem biały osad po paleniu -- w międzyczasie nieco zmodyfikowałem wewnętrzny "podajnik" PW rozszerzając mu wlot od rusztu poziomego i dając więcej dziur. Rezultatem był czarny, gruby baran na wymienniku. Potem była przerwa w modyfikacjach gdy czekałem na miarkownik. Ostatnio dorobiłem blachę odcinającą ruszt pionowy (wzorem QIM), czyli pozioma blacha wkręcona pod "uszczelnienie" drzwiczek dolnych. Co również nic nie zmieniło i czarny baran wyszedł. Następnie zmniejszyłem palenisko za pomocą cegieł szamotowych. W piątek i sobotę docinałem blachę górną, która wchodzi pod płytę suwną. Wczoraj jeszcze doszczelniłem to silikonem przy ściankach kotła i drzwiczkach aby powietrze nie leciało w komin. Modyfikując drzwiczki zasypowe ograniczyłem się póki co do wycięcia uszczelnienia (sznura) w dolnej części drzwiczek. Pięknie ssie tamtędy, ale czarny baran jak był tak jest nadal. :(

Jakbym miał strzelać, to albo źle dopasowałem blachę i powietrze ucieka w komin zamiast na palenisko pod płytą, albo tego powietrza jest jeszcze za mało i trzeba dorobić otwory w drzwiczkach.

cysiokysio
14-10-2013, 08:27
czy dobrze zrozumiałem że zrobiłeś podawanie PW z rusztu, i nie masz rozdzielonego sterowania PG od PW? Jeśli tak proces dopalania wygląda pewnie ok do momentu osiągnięcia przez kocioł remperatury zadanej. Póżniej kocioł przymyka klapkę PG odcinając jednocześnie PW i mamy kopcenie i nalot w wymiennikach

Myjk
14-10-2013, 08:35
Nie, tak jak piszesz, owszem, było kiedyś. Od minionej soboty PW jest już oddzielone od PG -- idzie z górnych drzwiczek. Czarny baran jest mniejszy, ale jest. Z komina leci mniejszy kapeć, ale nadal leci -- i to zarówno przy rozpalaniu jak i przy ustabilizowaniu temperatury.

cysiokysio
14-10-2013, 09:14
No to wychodzi na to że musisz powalczyć z ilością PW, najlepiej by było jakby była możliwość jego regulacji, bo na początku potrzeba go dużo natomiast w ostatniej fazie palenia może ci niepotrzebnie wychładzać kocioł. Obawiam się że samo wycięcie uszczelki to za mało (mam nadzieje że wyciąłeś tylko uszczelkę na dole drzwiczek). Pamiętaj że najlepszy efekt uzyskamy jak PW będzie wpadać do kotła „pod prąd” tzn najlepiej dyszą (KPW) prosto w strugę gorących spalin wtedy się najlepiej wymiesza i dopali.

QIM
14-10-2013, 09:31
A ja mam pytanie jakie zmiany zaszły w kwestii sterowania powietrzem? Najpierw chyba sterowaleś ręcznie i były najlepsze efekty. Czyli pełne otwarcie i pełne zamknięcie?

Myjk
14-10-2013, 09:42
(mam nadzieje że wyciąłeś tylko uszczelkę na dole drzwiczek)
Naturalnie tak, i to też nie na całej szerokości.


Pamiętaj że najlepszy efekt uzyskamy jak PW będzie wpadać do kotła „pod prąd” tzn najlepiej dyszą (KPW) prosto w strugę gorących spalin wtedy się najlepiej wymiesza i dopali.
Pamiętam. Niestety w tym piecu nie da się tego łatwo zrobić. Trzeba by usunąć płytę suwną, co skróci drogę spalin i, z tego co już wyczytałem o tym kotle, wpłynie negatywnie na wydajność.

Myjk
14-10-2013, 09:43
A ja mam pytanie jakie zmiany zaszły w kwestii sterowania powietrzem? Najpierw chyba sterowaleś ręcznie i były najlepsze efekty. Czyli pełne otwarcie i pełne zamknięcie?
Niby miarkownik zaczął majtać klapką, ale póki co testuję ręczne ustawienia. Po rozpaleniu zamykam PG i zostawiam samo PW tyle ile obecnie fabryka daje.

mikar1
14-10-2013, 09:53
Witam.
Zamierzam kupić węgiel w tej firmie. Proszę Kolegów o opinię o niej i tym węglu. http://pw-d.pl/index.php?id_product=22&controller=product
Pozdrawiam

QIM
14-10-2013, 10:14
--> Myjk
Całkiem zamykasz? Mam teorię, że nie da rady zmniejszyć tempa spalania poniżej pewnej granicy. Napisz parę słów o instalacji.

Myjk
14-10-2013, 10:31
--> Myjk
Całkiem zamykasz? Mam teorię, że nie da rady zmniejszyć tempa spalania poniżej pewnej granicy.
W zasadzie to całkiem, ale po pierwsze jest tam jeszcze nieco nieszczelności, po drugie jak temperatura zaczyna spadać, to uchylam małą szparkę na tyle, by temperatura się trzymała. Póki co zostawiłem podajnik PW z rusztu poziomego -- dzisiaj spróbuję napalić bez tego elementu. Tylko problem polega na tym, że wygląda na to jakby z góry nadal było zbyt mało powietrza, skoro czarny baran wychodzi. Póki co sprawnością pieca się w ogóle nie zajmuję, chcę uzyskać tylko czyste spalanie -- potem będę regulować żeby to miało ręce i nogi. Fakt jest taki, że nie chce mi czysto palić... :/


Napisz parę słów o instalacji.
Instalacji CO? Piec w piwnicy, 12 grzejników żebrowych, 3 obiegi (parter dwa obiegi i piętro jeden), na strychu (nad poddaszem użytkowym) zbiornik przelewowy. Piony rury stalowe, poziomy plastiki klejone.

QIM
14-10-2013, 14:05
A dasz radę napalić z oboma systemami dostarczania PW?

NotY
14-10-2013, 14:13
Ma ktoś pomysł, jak ekonomicznie spalić w kotle S6WC, pocięte palety? Przeważnie jest to drewno sosnowe, topola, jakieś egzotyczne. Pocięte palety są na części, które nie da się szczelnie ułożyć na ruszcie. Oczywiście rozpalam od góry, ale i tak momentalnie zajęty jest cały zasyp. Później oczywiście przeciąga temperaturę na samym PW i tak dociąga do końca palenia. Jakieś pomysły, na które nie wpadłem?:rolleyes:

Myjk
14-10-2013, 14:31
A dasz radę napalić z oboma systemami dostarczania PW?
Tak właśnie paliłem ostatnio. Szło PW z dolnego rusztu za pomocą "kierownicy" T -- co więcej cegły szamotowe na palenisku ułożyłem tak, aby pokierować powietrze właśnie głównie przez tę "kierownicę", z nielicznym tylko powietrzem od dołu -- a w sobotę dodałem jeszcze PW z góry i paliłem tak równocześnie. Myślałem, że to będzie idealne rozwiązanie -- a tu niemiła niespodzianka. :( Zostało mi jeszcze wydłubanie tej cholernej płyty, choć chciałem tego uniknąć po lekturze innych użytkowników (m.in. Twoich rad).

cysiokysio
14-10-2013, 14:43
Jakieś pomysły, na które nie wpadłem?:rolleyes:
Przerobić kocioł na dolniaka, tylko nie wiem czy komora zasypowa nie zrobi się za mała. Ale i tak przy takim paliwie super rewelacji to raczej nie będzie.

QIM
14-10-2013, 16:41
--> Myjk
A na zasuwie też sadza?

jacbelfer
14-10-2013, 17:59
ZUG WRACAJ, masz już i będziesz miał pomocnika .....
Nie... jest przecież miło- po co to psuć ?

Myjk
14-10-2013, 18:54
--> Myjk
A na zasuwie też sadza?
W sensie na drzwiczkach zasypowych? Tak, był lekki baranek.

Przed chwilą właśnie znowu rozpaliłem -- wcześniej przestawiłem cegły szamotowe w inny układ a także przerzuciłem deflektor "T" na drugą stronę, tj. na tylną ściankę. Bez zmian. Na samym drewnie nawet było względnie czysto z komina, ale jak zaczął zajmować się węgiel, to kapeć poszedł z komina. :( Otworzyłem więc na maksa drzwi dolne, wylatuję na dwór mało się na schodach nie zabijając, patrzę -- nie kopci! Lekki przezroczysty dymek tylko! Nie minęło 5 sekund, jak walnął czarny dym z komina, to było jeszcze gorzej niż przy zamkniętych dolnych (z małą szparką). Ręce mi opadły. :/

QIM
14-10-2013, 18:57
W sensie płyty żeliwnej

Myjk
14-10-2013, 19:16
Raczej wiele sadzy nie było na płycie, ale już na wymienniku od dołu, owszem. Może jednak wyrzucić te cegły, nałożyć mniej paliwa, żeby płomienie nie lizały krawędzi?

PS przy dorobieniu blachy do PW zasuwana płyta żeliwna siłą rzeczy nie zostawia z tyłu odpowiednio dużej "fabrycznej" szpary (myślę, że zabrałem ok. 10 cm) -- czy to może mieć coś do rzeczy? Może gazy się tam kiszą bez należytego ujścia i stąd kopcenie?

QIM
14-10-2013, 19:40
Czy Twoja blacha kieruje strumień powietrza w kierunku opału?

dex001
14-10-2013, 21:03
Myjk
Jaki masz typ węgla?

Myjk
14-10-2013, 21:07
Czy Twoja blacha kieruje strumień powietrza w kierunku opału?
Tak, ale w bardzo małym stopniu.


Myjk
Jaki masz typ węgla?
Żebym to ja wiedział. :(

stone21
14-10-2013, 22:22
Wygląda na zbyt małą temperaturę w miejscu spalania dlatego jest baran czarny prawdopodobnie za mały żar w tym miejscu przez brak przelotu powietrza przez to miejsce tak mi się wydaje

dex001
14-10-2013, 22:39
Myjk
Podjedz na jakiś w miarę dobry skład węgla , kup worek węgla typ 31 na próbę i się zobaczy co będzie?
Postaraj się zeby był w miarę suchy , albo go podsusz trochę:confused:

QIM
14-10-2013, 22:50
--> Myjk
Nakieruj to powietrze w opał. Mam wrażenie, że to powietrze wtórne nie trafia w węgiel. Im więcej PW podawałeś, tym gorzej było?

yareka
15-10-2013, 00:20
ZUG WRACAJ, masz już i będziesz miał pomocnika .....


Nie... jest przecież miło- po co to psuć ?

Ja na niego czekam... warto go nieraz posłuchać ;)

NotY
15-10-2013, 07:27
Przerobić kocioł na dolniaka, tylko nie wiem czy komora zasypowa nie zrobi się za mała. Ale i tak przy takim paliwie super rewelacji to raczej nie będzie.
Ten kocioł da się w ogóle łatwo przerobić na dolniaka? Nie sądzę. Poza tym, to nierzadko
deski z palet mają po czterdzieści kilka centymetrów.
Inne spojrzenie na problem?

atsyrut
15-10-2013, 08:30
DS
Kocioł Zębiec KKWD 22 KW. ( z zamontowanym miarkownikiem spalania)
Jestem początkującym palaczem i uczę się tego fachu.... w zasadzie cały czas testuję....
Piec jest nowy - i nie mogę sobie poradzić z potwornym dymem z komina.... w zeszłą zimę przepalałem okazjonalnie więc prawdziwe palenie zaczynam teraz.
Jak palę w kotle tak, że wsypuję minimalną ilość węgla ( orzech) tak, że widać ogień jak otworzę drzwiczki zasypowe – to wszystko pięknie się spala… dym z komina to w zasadzie jasna nie widoczna smuga pary…. Jak tylko zasypię zgodnie z instrukcją do krawędzi drzwiczek – od razu z komina leci czarny dym….
Na kotle trzymam temperaturę około 60 stopni i nie schodzę niżej. Dolne drzwiczki są sterowane za pomącą miarkownika – więc powietrze dochodzi…. Drzwiczki zasypowe mam zamknięte i powietrze tamtędy nie dostaje się. Jeśli otwierałem otwory w tych drzwiach – to albo zapalał mi się cały wsad paliwa, albo wydobywał się tamtędy ( otworami w drzwiczkach zasypowych) dym.
Wyłożyłem palnik szamotem – ale niewiele to dało… zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić….
Próbowałem zmienić opał na inny (kupowałem w różnych składach po kilka worków) i skutek ten sam
Rozpalałem drobnymi kawałkami drewna – potem wrzucam kilka grubszych kawałaków i czekam aż się dobrze rozpali, na to wrzucam kilka kawałków węgla. W ten sposób staram się rozgrzać kocioł do 50-60 stopni i dopiero zasypuję całą komorę załadumkowoą….
I od tego momentu pojawia się czarny dym z komina. w kotle cały czas temperatura minimum 60 stopni.
Komin o średnicy fi 180 i wysokości 8 metrów, nie ma sadzy i smoły…
Co może być przyczyną takiego dymienia?

Z góry dziękuję za każdą informację..

cysiokysio
15-10-2013, 08:41
DS

Co może być przyczyną takiego dymienia?

Z góry dziękuję za każdą informację..
DS

Czy i jak podajesz PW do palnika?

atsyrut
15-10-2013, 10:18
Czy i jak podajesz PW do palnika?

W ZĘBCU KWKD 22 idą dwie pionowe rurki, ( przyspawane do tylnej ścianki pieca) które dostarczają powietrze z "komory ładunkowej" do palnika.... to nimi podawane jest PW.

Natomaist nie otwieram owtorów w drziczkach zasypowych - bo jak tamtędy dostaje się PW to cały zasyp od razu się ropala albo z tych otworów wylatuje dym....

te rurki doprowadzajace PW do palnika są doyć wąskie i często zapychają się... zastanawiam się czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem wspawać większą rurkę goprowadzajacą PW do palnika....

ale nie za bardzo chcę ingerowac w konstrukcję kotła

cysiokysio
15-10-2013, 11:04
DS
Czyli nie podajesz PW. No i właśnie to jest przyczyną kopcenia, sam szamot nie wystarczy. Musisz wykombinować jak podać PW do palnika, przez komorę zasypową to nienajlepsze rozwiązanie bo niepotrzebnie zajmuje się cały wsad. Ja na twoim miejcu doprowadziłbym PW rurkami przez wczystki:
218620

Myjk
15-10-2013, 13:30
Myjk
Podjedz na jakiś w miarę dobry skład węgla , kup worek węgla typ 31 na próbę i się zobaczy co będzie?
Postaraj się zeby był w miarę suchy , albo go podsusz trochę:confused:
Hm, właśnie mi przypomniałeś, że pierwsze palenie w którym uzyskałem biały osad tylko z samego PW ze stelaża "T" poprowadzonego od rusztu poziomego, było wykonywane na innym, starym, zeszłorocznym węglu. Mam go jeszcze trochę zagrzebanego pod drewnem w osobnej "komórce", dzisiaj przetestuję. Węgiel którym palę obecnie był załadowany do zsypu piwnicznego na początku lata. Był zamoczony w lato, ale myślę że już zdążył wyschnąć. Jeśli to faktycznie słaby węgiel to się zdrowo wnerwię, bo to był praktycznie najdroższy węgiel jaki był w składzie -- sprzedawca zapewniał, że ma być bardzo dobry (w sensie czysty). Niestety nie ja go zamawiałem i rachunek gdzieś wcięło... Wczoraj jeszcze sobie zerkałem jak przebiegało spalanie, gdy otworzyłem dolne drzwiczki na ściankach kotła zauważyłem czarną maź, jakby smołę -- o czym to świadczy?


--> Myjk
Nakieruj to powietrze w opał. Mam wrażenie, że to powietrze wtórne nie trafia w węgiel. Im więcej PW podawałeś, tym gorzej było?
Całkiem bezpośrednio z pewnością nie trafia. Jutro spróbuję to przekombinować, bo dzisiaj zapalę starym węglem dla testu (jak wyżej). Może tu jest problem i wcale nie warto rzeźbić.

Więcej PW nie mogę podać, bo nie mam (jeszcze) regulacji. Jak dałem więcej PG z dołu (ale przypominam, że była obecna kierownica "T" PW od rusztu poziomego), to chwilę było czysto, a potem walnęło czarnym i gęstym kapciem.

atsyrut
15-10-2013, 13:45
DS
Czyli nie podajesz PW. No i właśnie to jest przyczyną kopcenia, sam szamot nie wystarczy. Musisz wykombinować jak podać PW do palnika, przez komorę zasypową to nienajlepsze rozwiązanie bo niepotrzebnie zajmuje się cały wsad. Ja na twoim miejcu doprowadziłbym PW rurkami przez wczystki:
218620

DS

Fajny pomysł - tylko moim laickim zdaniem - trochę za dużo jak na moje laickie możliwości....
mam też pytanie czy te rurki doprowadzane przez wyczystkę nie będą się bardzo nagrzane nawet już poza piecem? i skąd mają czerpać to powietrze będac już za piecem?

lysy1l
15-10-2013, 13:57
Jeśli to faktycznie słaby węgiel to się zdrowo wnerwię, bo to był praktycznie najdroższy węgiel jaki był w składzie -- sprzedawca zapewniał, że ma być bardzo dobry (w sensie czysty). Niestety nie ja go zamawiałem i rachunek gdzieś wcięło... Wczoraj jeszcze sobie zerkałem jak przebiegało spalanie, gdy otworzyłem dolne drzwiczki na ściankach kotła zauważyłem czarną maź, jakby smołę -- o czym to świadczy?

To świadczy o tym, że jest jakiś mocny węgiel, prawdopodobnie typ 33. Czarne farfocle i smoła świadczą o braku powietrza wtórnego przy jego spalaniu.

dex001
15-10-2013, 15:10
Myjk
Im droższy węgiel tym mocniejszy czyli pewnie 32-33
Na ten okres przejściowy to tylko 31
32 na mrozy
33 nie nadaje się do palenia w naszych domowych kociołkach (czysto i ekonomicznie)

cysiokysio
15-10-2013, 15:35
DS

Fajny pomysł - tylko moim laickim zdaniem - trochę za dużo jak na moje laickie możliwości....
mam też pytanie czy te rurki doprowadzane przez wyczystkę nie będą się bardzo nagrzane nawet już poza piecem? i skąd mają czerpać to powietrze będac już za piecem?

moim zdaniem nic trudnego, gotowe nagwitowane stalowe rurki kupisz w castoramie czy jakimkolwiek porządnym hydraulicznym i tylko skręcasz, na zakończeniu dajesz zawór kulowy żeby mieć regulacje i gotowe. PW jak się patrzy. Tylko trzeba pomyśleć nad rozmiarem rurek. 1/2 cala czy 3/4 może.

No właśnie cały myk polega natym aby PW było zewnątrz pieca nie zależne od niczego. W komorze zasypowej jak nie rozszczelnisz drzwiczek to powietrza nie masz, z popielnika nie ma jak podać i dodatkowo jest zależne od PG (klapki miarkownika) jak się zamknie to będzie kopcić.
Rurki będą chłodzone zasysanym powietrzem więc te na zewnątrz kotła nie powinny się zbytnio nagrzewać te w kotle raz na sezon lub dwa będzie trzeba wymienić. Ja bym się nie zastanawiał, koszt niewielki, pracy jeszcez mniej, aż żal nie spróbować.

jacbelfer
15-10-2013, 23:14
cysiokysio

Rurki będą chłodzone zasysanym powietrzem więc te na zewnątrz kotła nie powinny się zbytnio nagrzewać te w kotle raz na sezon lub dwa będzie trzeba wymienić. Ja bym się nie zastanawiał, koszt niewielki, pracy jeszcez mniej, aż żal nie spróbować.

O ciepło rurek nie ma się co martwić. U góry będą chłodne, ale przez to, że będą w strudze gorącego powietrza- dostarczą też powietrze ogrzane- to ważne.
PW powinno być najlepiej podane w poprzek strugi ognia. Na końcu rurki warto pomyśleć o kolanku.
Szkoda, że na przekroju nie widać tam szamotu. W otulinie szamotowej gazy opuszczające palnik mają większą temperaturę i łatwiej je zapalić. Jeżeli kocioł poleci na dużej mocy to nie ma problemu, ale na średnim paleniu spodziewam się jednak dymu...:(

dex001
16-10-2013, 00:35
Witam
Potrzebuję rady co zmienić albo jak ustawić kocioł DS Buderus 16kw żeby nie kopciło z komina.
Myślałem ze ten DS to taki super a kopci, w komorze spalania jest cały czas ogień ,ale jednak gazy gdzieś uciekają.
Moze ktoś ma taki kocioł i pomoże?
Może jacbelfer stary wyga od DS coś doradzi?:bash:

Myjk
16-10-2013, 08:28
Kolejna relacja. Wczoraj rozpaliłem starym węglem, kopci mniej, ale kopci. Kopciło natomiast mniej, tak podejrzewam, bo mniej załadowałem węgla, mniej drewna i spalanie było mniej raptowne niż poprzednio (temp. spalin nie wyszła ponad 80sC, poprzednio było nawet 115sC). Czyli szczęście w nieszczęściu, że to nie kwestia węgla a raczej konfiguracji. Dzisiaj zatem wyciągam cegły z paleniska, jak to nic nie zmieni, będę walczyć z nową blachą do PW kierującą powietrze bardziej w dół na palenisko.

cysiokysio
16-10-2013, 09:11
Witam
Potrzebuję rady co zmienić albo jak ustawić kocioł DS Buderus 16kw żeby nie kopciło z komina.
Myślałem ze ten DS to taki super a kopci, w komorze spalania jest cały czas ogień ,ale jednak gazy gdzieś uciekają.
Moze ktoś ma taki kocioł i pomoże?
Może jacbelfer stary wyga od DS coś doradzi?:bash:
DS
Jakim węglem palisz?Jako podstawowe paliwo buderus ma wpisane węgiel brunatny. Do DS-ów lepiej sprawdzają się słabsze węgle (tańsze ;-)) Do mocniejszych trzeba mieć mały palinik bogaty w szamot i dobrą dystrybucją PW tak po bokach raczej nie wystarczy.
Próbowałeś palić na stałym małym uchyleniu klapki PG już od samego rozpalenia tak zeby nie dopuścić do szybkiego rozpalenia się większej ilości węgla? Ja bym spróbował zmiejszcyć palnik szamotem, tylko musi być to zrobione bardzo szczelnie żeby zmiejszyć ilość palącego się węgla..

Czy to nie ciebie czasem w poprzednim sezonie wszyscy namawiali na podajnik?

dex001
16-10-2013, 09:57
cysiokysio
Węgiel 31 groszek
Trzeba będzie zabrać się za ten palnik!
Tak to mnie namawiali na podajnik (na razie brak kasy na jakiś dobry z podajnikiem)
Jak bym kupił z podajnikiem to by mnie tu nie było i co Wy byście be zemnie zrobili?:lol2:
A ja zanudziłbym się na śmierć ( są różne zboczenia ):rotfl:

cysiokysio
16-10-2013, 12:27
Groszek powiadasz. Nie spieka ci się?
Jak zaczynałem ze swoim dolniakiem to próbowałem palić takim z marketu(wyglądał na czecha) i lipa była bo mi spiekał się i kopcił tyle że wtedy jeszcze używałem dmuchawy. Odpuściłem temat bo i tak jest droższy niż orzech i paliło się krócej.

dex001
16-10-2013, 13:45
Nie nie spieka się jest ok.
Myślę ze trzeba pokombinować coś z tym palnikiem , bo jest strasznie wysoki, to znaczy z komory zasypowej do palnika jest jakieś ze 20cm
Jaka jest u Ciebie wysokość palnika?

cysiokysio
16-10-2013, 15:08
tak pi razy oko to 12 cm.

jacbelfer
16-10-2013, 16:31
Witam
Potrzebuję rady co zmienić albo jak ustawić kocioł DS Buderus 16kw żeby nie kopciło z komina.
Myślałem ze ten DS to taki super a kopci, w komorze spalania jest cały czas ogień ,ale jednak gazy gdzieś uciekają.
Moze ktoś ma taki kocioł i pomoże?
Może jacbelfer stary wyga od DS coś doradzi?:bash:

Temperatura na dworze wysoka i palisz z małą mocą (tak zakładam). Duża powierzchnia rusztu, dużo gazów i mała temp. palnika.
Może masz przekrój tego kotła ?

dex001
16-10-2013, 21:11
218881
Na kotle utrzymuje 60-70 st
mam zawór 4D i na instalacje puszczam 40st:eek:

stone21
16-10-2013, 22:00
Myjk Osobiście bym podniósł temperaturę spalin lub zrobił coś żeby spaliny przechodziły przez coś bardzo gorącego co powoduje ich samo zapłon ale jak to zrobić tego nie wiem w GS.

Hefciu
16-10-2013, 22:22
Czołem!
To znów ja :) wiem że miałem w niedzielę napisać co i jak mi się udało, jednak moje "ulepszenia" pieca odniosły skutek odwrotny :
Wymieniałem uszczelki we wszystkich drzwiczkach lecz sznur który w pewnym sklepie mi polecono okazał się jakimś G nadającym się chyba do kominków, giętkie to to takie i rozciągliwe, no ale cóż stwierdziłem że lepsze to niż nic..Dziś kupiłem porządny sznur, w sobotę od rana montaż + do tego zaślepka rusztu pionowego, mam nadzieję że będzie lepiej.

Aha jeszcze jedno pytanie w moim piecu były dwa takie ruszty/ nawiewy : 218896 póki co je wyjąłem, ale teraz przez jeszcze bardziej nieszczelny piec nie umiem ocenić czy te nawiewy w moim przypadku jakoś pomagają, zostawić czy wywalić jak sądzicie?

cysiokysio
17-10-2013, 09:50
Czołem!
Aha jeszcze jedno pytanie w moim piecu były dwa takie ruszty/ nawiewy : 218896 póki co je wyjąłem, ale teraz przez jeszcze bardziej nieszczelny piec nie umiem ocenić czy te nawiewy w moim przypadku jakoś pomagają, zostawić czy wywalić jak sądzicie? No to masz przyczynę szybkiego rozpalania się całego wsadu. Takie napowietrzanie komory stosuje sie w miałowcach gdzie przepływ przez paliwo jest utrudniony. Jeśli zamierzasz palić węglem a nie miałem to zdecydowanie to wywal.

Myjk
17-10-2013, 10:37
Jest mały sukces -- wczoraj wieczorem przed kolejnym rozpaleniem otwieram górne drzwi a tam biały baranek w nielicznych miejscach, ale był też brązowy (nie czarny tak jak poprzednio i raczej mało). Wczoraj dokonałem modyfikacji blachy PW, skierowałem ją bardziej w dół na palenisko. Usunąłem cegły z paleniska. Po dokończeniu modyfikacji zastał mnie zmierzch, więc nie wiem dokładnie jak wyglądały spaliny z komina. W świetle księżyca były widoczne, czyli chyba jeszcze się kopciło -- aczkolwiek wyglądały na białe (a chyba powinny być przezroczyste jeśli jest czysto spalane). Martwi mnie natomiast dosyć szybkie rozpalenie całego wkładu aż po ruszt poziomy (ruszt pionowy już dawno odseparowany). Czy to wynik nieszczelności od dołu? Nieszczelności jest mało, ale są -- natomiast zamknięcie klapki PG doprowadza do stosunkowo raptownego obniżenia temperatury. Tu z kolei zachodzi pytanie: czy to wychładzanie to kwestia zbyt dużej ilości PW (przypominam, że wpada tyle PW ile przejdzie przez brak części uszczelnienia w drzwiach zasypowych), czy też podawania go niedokładnie na palenisko (prześlizgiwania się do komina)?

Hefciu
17-10-2013, 11:54
Dzięki cysiokysio !

Generalnie czytam sukcesywnie forum,w wolnych chwilach (których ciągle mało) i doszedłem do wniosku że ten sezon : wymiana zaworu :),uszczelnienie pieca i odcięcie rusztu pionowego i zostanę przy dmuchawie, będę kombinował jej ustawieniami.

Natomiast przed następnym sezonem założę miarkownik no chyba że piec się rozleci ;)

QIM
17-10-2013, 13:11
--> Myjk
odnośnie szybkiego zejścia ognia: Jaki sort wegla? Jeśli grubszy, nie ma się co dziwić. Węgiel słaby, to nie ma się co dziwić.
Biały nalot? Moje gratulacje. Nie będzie go moim zdaniem wszędzie. Zobacz jak wygląda mój wymiennik po paru tygodniach. Zdjęcia są u Boleckiego na forum.

Myjk
17-10-2013, 13:45
Nie znam się na rodzaju węgla. :/ Kawałki mniejsze niż 10cm (reszta wymiarów poniżej ~5cm), sporadycznie trafią się większe, ale wtedy je zazwyczaj rozbijam. Wg mnie nie ma tam wcale za dużo "powietrza" a i tak ogień złazi. Warto warstwy przesypywać popiołem żeby to trochę powstrzymać czy to źle zrobi na czyste palenie? Twój wymiennik widziałem wielokrotnie -- przecież na Twoich patentach się wzorowałem. ;) Najbardziej martwi mnie baran -- myślałem, że się go pozbędę.

QIM
17-10-2013, 14:00
To widzisz pod tym ślicznym popiółem warstwę sadzy w niektórych miejscach. Moim zdaniem więcej nie wycisnę, a jeżeli nawet to przy niewspółmiernie dużym wysiłku.

Mesjasz
17-10-2013, 15:15
A i jeszcze jedno przekopując forum dotarłem do wątku o groszuku z kopalni Marcel, czy wiecie jak to się pali i czy można gdzieś to kupić z certyfikatem?

cysiokysio
17-10-2013, 16:26
http://www.kwsa.pl/o_firmie/oddzialy/Oddzia%C5%82+KWK+%22Marcel%22
typ węgla 33, czyli tylko dla wykwalifikowanych palaczy i to pewnie po zmieszaniu.

jacbelfer
17-10-2013, 16:43
dex001

Nie wiem, czy otwory PW to te 4 punkty, ale jeżeli tak to moim zdaniem nie jest to dobre rozwiązanie.
PW musi być dostarczone tam, gdzie spaliny są bardzo gorące. Ono ma je zapalić. Kiedy dostarczone jest od razu tymi 4 otworami to:
1/Rozpali złoże- bo jest dostarczone w zasyp, ale jednocześnie przyda się przy dopaleniu- podobnie do otworów w drzwiach zasypowych.
2/Otwory za pierwszym wymiennikiem (właściwie drugim po skośnej przegrodzie) już nic nie zrobią. Tam gazy są już znacznie schłodzone i raczej rozrzedzą dym- z komina poleci jaśniejszy dymek, ale to nie dlatego, że się spalił.

Ale na 100% nie jestem pewien czy to o te otwory chodzi.

dex001
17-10-2013, 18:39
Te otwory to nie PW
PW jest dostarczane z jednego i drugiego boku kotła wprost do palnika

zz292
17-10-2013, 19:58
Jeśli chodzi o węgiel wysoko kaloryczny to tylko z orzech kopalni Bobrek.

kalejdoskop
17-10-2013, 23:14
Witam ponownie. Mój kocioł to red uni 25kW. Wyłożyłem kocioł cegłą, wywaliłem dmuchawę, założyłem mci z SPR 11, spalam przy 150m2 ocieplonego budynku 30kg węgla palącego się ciągle jakieś max 12h.
Palę groszkiem od góry. Na tylnej ścianie kotła jest 16 otworów, zapchać je od dołu? Pod drzwiczkami zasypowymi są dwa prostokątne otwory chyba PW, ale nie wiem-zatkać je czy nie?
Jak poprawić ten wynik?

cysiokysio
18-10-2013, 08:20
zatkać te otwory i zamontować KPW chociaż zewzględu na tą dziwną blachę może być trudno

Edit: niezauważyłem że już odpisałeś

kalejdoskop
18-10-2013, 08:33
KPW raczej nie wchodzi w grę.219218
Za pokrywą załadunkową jest taka blacha, którą się przykrywa przestrzeń załadunkową - można ją wyjąć, ale i tak nie bardzo mam czym nawet wykonać tej kierownicy.

cysiokysio
18-10-2013, 08:58
Blachy nie wyjmuj bo strasznie skrócisz obieg spalin. Będziesz grzał atmosferę zamiast domu. Chociaż masz dużo za duży kocioł to może by taka ilość wymiennika wystarczyła przy odpowiednio zmniejszonym palenisku.
A te dwa prostokątne otwory oddają powietrze z popielnika czy może kanału dmuchawy?

lysy1l
18-10-2013, 10:04
Podaj powietrze wtórne nad zasyp z popielnika - rusztu poziomego. Nie będzie to tak skuteczne jak KPW, ale zawsze poprawi trochę spalanie.
Możesz nawet zastosować coś takiego:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15791-jak-palic-w-tym-piecu/#entry161223
Ja wspomagam się takim wynalazkiem:

219241 219242

kalejdoskop
18-10-2013, 10:52
A te dwa prostokątne otwory oddają powietrze z popielnika czy może kanału dmuchawy?

Te dwa prostokątne otwory są pod klapą zasypową (na zewnątrz) kotła (na biało).
219249

kalejdoskop
18-10-2013, 11:06
Podaj powietrze wtórne nad zasyp z popielnika - rusztu poziomego. Nie będzie to tak skuteczne jak KPW, ale zawsze poprawi trochę spalanie.
Możesz nawet zastosować coś takiego:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15791-jak-palic-w-tym-piecu/#entry161223
Ja wspomagam się takim wynalazkiem:

219241 219242
No właśnie, ale u mnie (jak pisałem wcześniej) są otwory - kawał blachy zasysający powietrze z popielnika i przekazujące je nad palenisko - tymi otworami na tylnej ścianie kotła.

219252
oraz dwa prostokątne (na biało).219253

Zatykać czy nie?

Myjk
18-10-2013, 11:32
Ja wspomagam się takim wynalazkiem:
Słuchaj, próbowałeś to wstawić na tylną ścianę i sprawdzić jaki to ma wpływ na palenie? Ja też mam podobny deflektor (w kształcie T z otworkami na "tyczce") i wstawiłem go właśnie na tylną ścianę jako że na przód paleniska jest dawane PW z drzwiczek zasypowych. Zastanawia mnie jednak czy to aby dobre rozwiązanie.

Wczoraj rozpaliłem pierwszy raz bez żeliwnej płyty suwnej (tak, rzeczywiście udało się ją wyciągnąć, ponieważ wcześniej źle podchodziłem do pierwszego kroku) i wg mnie paliło się bardzo fajnie, dużo spokojniej. Pomimo małego zasypu (1/4 maks 1/3) grzało to ponad 14h (jak wychodziłem rano to jeszcze żarło). Wczoraj wieczorem uchylałem drzwiczki i pomimo iż były żółte płomienie, to unosił się biały dymek a nie jak zwykle czarny.

lysy1l
18-10-2013, 11:41
Nie próbowałem umieszczać tego z tyłu. Wspomagam tym powietrze wtórne z rozetki, które dochodzi przez wyciętą szczelinę w płycie. Nad szczeliną, po dociągnięciu płyty stawiam wyspawaną kształtkę odcinającą powietrze wtórne od wymiennika. U mnie po wyjęciu płyty spadła wyraźnie sprawność kotła i pojawiło się smolenie wymiennika.

kalejdoskop
18-10-2013, 12:30
Może ktoś podpowie?

QIM
18-10-2013, 14:12
Witam kolegę. Moim zdaniem zatkać i spróbować zmienić drogę spalin w wymienniku. To znaczy w odwrotnej kolejności.

cysiokysio
18-10-2013, 14:29
No właśnie, ale u mnie (jak pisałem wcześniej) są otwory - kawał blachy zasysający powietrze z popielnika i przekazujące je nad palenisko - tymi otworami na tylnej ścianie kotła.

219252
oraz dwa prostokątne (na biało).219253

Zatykać czy nie?

te otwory z tyłu kotła zdecydowanie zatkać.
Dalej są dwie drogi
trudniejsza w realizacji ale za to efekt lepszy to KPW na tych dwóch otworach
łatwiejsza w realizacji ale efekt gorszy (brak rozdziału PW z PG) to rura podająca powietrze z popielnika wygięta u góry aby strumień PW skierować w środek paleniska.

kalejdoskop
18-10-2013, 15:12
te otwory z tyłu kotła zdecydowanie zatkać.

Pytanie tylko czym?
Wczoraj zatkałem od dołu kawałkiem starej szmaty, ale dostęp jest utrudniony i nie wiadomo, czy szczelność jest poprawna.

cysiokysio
18-10-2013, 15:27
forumowicze zapychali wełną szklaną, lub zaprawą szamotową , a ja np niedoskonałości na spawach na czopuchu załatałem cementem do tłumników. Tej szmaty to tam pewnie już nie ma.

gondoljerzy
18-10-2013, 16:09
te otwory z tyłu kotła zdecydowanie zatkać.
Dalej są dwie drogi
trudniejsza w realizacji ale za to efekt lepszy to KPW na tych dwóch otworach
łatwiejsza w realizacji ale efekt gorszy (brak rozdziału PW z PG) to rura podająca powietrze z popielnika wygięta u góry aby strumień PW skierować w środek paleniska.

Nie lepiej wykorzystać te istniejące otwory zamiast je zatykać. Wystarczy dorobić na fabryczne profile dodatkowe nakładki kierujące powietrze w środek paleniska.
Z kolei opieranie się na istniejących otworach pod drzwiczkami utrudni wspomniana wcześniej, ruchoma blacha wewnątrz kotła. Na przekroju widać, że poniżej drzwiczek zasypowych i poniżej ruchomej blachy jest kawałek ścianki kotła bez płaszcza wodnego. Można by sie tam wciąć.

lysy1l
18-10-2013, 18:01
Nie lepiej wykorzystać te istniejące otwory zamiast je zatykać. Wystarczy dorobić na fabryczne profile dodatkowe nakładki kierujące powietrze w środek paleniska.

Oczywiście, że nie ma potrzeby ich zaślepiać, tym bardziej że doprowadzają one powietrze w kierunku zasypu z miejsca po wentylatorze. Również raczej starałbym się je w jakiś sposób wykorzystać jako namiastkę powietrza wtórnego. W kotłach Q HIT taki profil doprowadza powietrze wtórne z popielnika.

jacbelfer
18-10-2013, 21:48
DS
dex001
Skoro tak piszesz to na 100% powodem jest zbyt duża ilość palącego się opału.
Wysokość palnika jest za duża. Temperatury na kotle nie uzyskujesz intensywnością palenia, ale ilością palącego się opału. Ten gazuje, ale temp. jest za mała aby się dopalił.

Ja w tym roku zrobiłem oczywiście przeróbki. Z 7 szczelin w ruszcie pozostało 5. Ograniczyłem tym samym MOC kotła.
Aby uzyskać temp. muszę palić intensywniej, ale to z kolei powoduje wyższą temp. w palniku.
Powietrze podaję w poprzek strugi ognia. Podobno tak lepiej.
Fajnie się paliło w poprzednim roku ale w tym to pali się .........też fajnie :D. Cel to ciągłe przeróbki.

Mój kociołek ma jedną wadę, ale warto to zasygnalizować WSZYSTKIM.
Moje ruszta (wodne) są PŁASKIE. Pomiędzy nimi są szczeliny, ale popiół zatrzymuje się na tych płaskich powierzchniach.
W kotle DS powinno to być ODWRÓCONE. Mogą to być rury, ale to rozwiązanie (według mnie) ma więcej wad jak zalet. Bo jaka to zaleta, że opał leży na płaskim ?

yareka
18-10-2013, 22:30
Z tymi płaskimi rusztami to lepiej jak z okrągłymi bo w szczelinach miedzy rurami klinują się koksiki i popiół, walczę z tym cały czas ;)

Tob
18-10-2013, 22:46
Przy pewnych gatunkach węgla i te płaskie nic nie dają. Jak się koksiki zaszperują miedzy rusztami i rusztowinami to strach rusztować bo można wajchę urwać.

AVE5074
18-10-2013, 22:50
jacbelfer
Jaką masz teraz powierzchnię rusztu i przekrój palnika- i jaką moc szacunkowo teraz uzyskujesz?
Jestem na etapie projektu muszę dobrać optymalną wielkość rusztu do otworu palnika

BorzY
19-10-2013, 20:23
Witam,

Przymierzam się do zmniejszenia mocy kotła. Jaka zaprawa szamotowa będzie optymalna? Widziałem w sklepie zaprawę, której wytrzymałość to 1300st.C.; a przecież tlenek węgla spala się w temp. 1400st.C . Czy zaprawa nie popęka?

stone21
19-10-2013, 22:04
Popęka ale wszystko i tak uszczelni się sadzą i osadem

jdpremium19
20-10-2013, 12:34
Witam.
Posiadam kocioł Defro Optima Komfort Plus 20 ( GS ) z dmuchawą, nieprzystosowany pod miarkownik z racji braku klapki.
Palę drzewem, grubszym węglem. Mógłby ktoś być wdzięczny i podrzucić jakieś zdjęcia/informacje na temat wykonania klapki pod miarkownik oraz KPW ?

Rozpalam za pomocą uchylania drzwiczek popielnikowych oraz uchylania drzwiczek załadunkowych na gwoździa, obecnie piec chodzi max. 3h dziennie.
Dodam że dom nowy, ok 120m2, ocieplony styropianem 10 cm.

mario632
20-10-2013, 14:01
20 kw do 120metrow nowego domu. Troche przedobrzyles. Nie wiem czy nie bedziesz potrzebowal zmniejszenia paleniska szamotem .Wpisz na you tube ; kpw defro;

robert77y
20-10-2013, 15:48
Witam Wszystkich! Mam Viadrusa u22 Herkulesa :)
Przeszedłem na miarkownik i górne palenie, sterownik na 2 pompy dalej siedzi, ustawiam na nim co mi trzeba, dmuchawę wywaliłem jak komin zaczął śmierdzieć teraz się uspokoiło.
Uważam ze ten kociołek powinien być palony z góry, co do przeróbek to nic nie robiłem.
Mam teraz tylko dylemat czy brać węgiel z Marcela orzech II po 780/t jakiś czas temu miałem z tego składu bo tylko oni maja w okolicy Marcela, paliłem wtedy z dmuchawa chyba jeszcze i pamiętam że mi szybko spierdzielił :)
Poradźcie coś

Hefciu
21-10-2013, 10:06
Witam ponownie!

W sobotę uszczelniłem swojego wiekowego Zębca, dostał nowe uszczelki, każdą dziurę jaką znalazłem potraktowałem silikonem. Dmuchawę ustawiłem na min. moc - 5sek przedmuch co 999sek. I co? W niedzielę od 9.30 ok 5kg węgla żarzyło się do 16 w temp 45st, szok! Czekam ciągle na blachę żeby oddzielić pionowy ruszt. Na ten moment już widać wielką różnicę - w piecu żar nie płomień! poprostu pięknie :) co prawda było wczoraj ciepło na dworzu, ale i tak temperatura nie skakała, piec nie szalał. To mi się podoba:) zobaczymy jak będzie dalej, ale już teraz mogę to powiedzieć : DZIĘKUJĘ WAM!

Myjk
21-10-2013, 10:56
U mnie z Zębcem walki ciąg dalszy i niestety nie jest tak różowo jak u kolegi powyżej.

Bez płyty suwnej paliło się ładnie, w sensie równo (ale i tak kopciło z komina i został na wymienniku niemały szaro-czarny baran). Nadal rozpalił mi się cały wkład praktycznie po 2-3h palenia. ;( Zmniejszyłem więc znowu palenisko cegłami (przypomnę, jest to Zębiec 21kW na ~140m2 z poddaszem użytkowym) w ten sposób, że na bocznych ściankach ustawiłem po dwie cegły, że tak powiem, na węższym boku i dwie położyłem z przodu przy ruszcie pionowym, co wizualnie zmniejszyło palenisko gdzieś o 2/5 może nawet bliżej 1/2. Przy tym paleniu musiałem aż przytykać PW, ponieważ piec bardzo mocno się rozpalił -- z komina dawał siwy dym (1). Po tej operacji wyszedł gruby czarny baran, wręcz aż wisiały czarne "włochy". Wkład ponownie cały się rozpalił (2). Wczoraj postanowiłem ponownie zrobić nową, szczelną, bardziej obszerną i lepiej kierującą PW na palenisko, blachę. Pół dnia ją rzeźbiłem aby była idealnie spasowana i nie powodowała przedmuchów prosto do komina i na sam koniec ją sp#$%^&iłem w złym miejscu robiąc wycięcia na elementy z drzwiczek. :/ Także ten element do poprawy i chyba zlecę to już ślusarzowi (czyt. ojcu).

1) Kopcenie z komina to nadal zbyt mała ilość PW, ew. przedmuchy tego powietrza do komina bez udziału w paleniu? Czy moje problemy (dym z komina, rozpalanie całego wkładu) mogą być spowodowane zbyt gwałtownym rozpalaniem złoża (przypominam, że do rozpalenia drewna używam palnika gazowego -- około minuty podpalam nim drewno praktycznie do całkowitego zajęcia się mocnym ogniem, potem zamykam całość)?

2) Czy to wina nieszczelności od dołu, może nieszczelności przy ruszcie pionowym? Ale i tak powietrza z dołu podaję bardzo mało, praktycznie od początku palę na miarkowniku i jeszcze go skręcam żeby nie dawał za dużo powietrza.

Ogólnie trochę macki mi już opadają. ;(

Hefciu
21-10-2013, 11:09
2) Czy to wina nieszczelności od dołu, może nieszczelności przy ruszcie pionowym? Ale i tak powietrza z dołu podaję bardzo mało, praktycznie od początku palę na miarkowniku i jeszcze go skręcam żeby nie dawał za dużo powietrza.;(

Miałem tak samo, paliło się wszystko naraz, jak pisałem wyżej - nowe uszczelki i jak ręką odjął!

Myjk
21-10-2013, 11:45
OK, to w takim razie dzisiaj szukam nieszczelności od dołu.
Pozostaje kwestia kopcenia z komina i barana na wymienniku. :(

budmet
21-10-2013, 11:46
witam


Chłopaki pomóżcie, mam piec co Budmet z Czeladzi o nazwie Wamet RR ( dolniak ). Konkretnie chodzi o paliwo. Jaki byłby najlepszy węgiel, z jakiej kopalni . W takich piecach powinien być dosyć płomienny a nie sklejać się . Typ 31.2 to chyba odpowiedni , proszę o info z jakiej najlepiej kopalni, może ZG Piekary, KWK Piast, KWK Ziemowit ???? Każdy mówi co innego i robi się kołomyja.


pozdrawiam

atsyrut
21-10-2013, 11:52
DS
Czyli nie podajesz PW. No i właśnie to jest przyczyną kopcenia, sam szamot nie wystarczy. Musisz wykombinować jak podać PW do palnika, przez komorę zasypową to nienajlepsze rozwiązanie bo niepotrzebnie zajmuje się cały wsad. Ja na twoim miejcu doprowadziłbym PW rurkami przez wczystki:
218620


DS

w weekend trochę pokombinowałem ( i poniżej moje spostrzeżenia) może ktoś będzie chcial z nich skorzystać lub dalej je ulepszać.

Miałem problem z kopceniem z komina - cysiokysio - zauważył że to problem standardowy z Zębcku KWKDz powodu kiepskiego rozwiązania podawania PW...

Zrobiłem taki eksperyment:

URL=http://www.fotosik.pl]http://images64.fotosik.pl/301/1e943b21dd14cb5dmed.jpg[/URL]

Palnik ( czwerwony kolor ) wyłożyłem cegłą szamotową o grubości 3 cm.
rurkę o wymiarach 2 cm na 5 cm o grubości ścianki 3 mm nawierciłem z jednej strony kilka otworów ( zaznaczone na rysunku). Rurkę prowizorycznie włożyłem do kotła ( nawierconymi otworami w kierunku palnika) i oparłem o kan drzeczek zasypowych - tak żeby nie przeszkadzały w zamykaniu się.

rurkę umieściłem z bolu dzwiczek z dóch powodów - po pierwsze nie przeszkadzała z załadunku - po drugie w dzwiczkach zasypowych jest otwór którym wpuszczamy powietrze - i dostaje się ono do dkomory kotła - właśnie z boku drzwiczek i od razu zazysane jest do rurki :) a stamtąd do palnika....

rozgrzałem kocioł małą ilościa węgla do 70 stipni - potem zasypałem go do pełna węglem. na więgiel wrzuciłem trociny - żeby uszczelnić wsad ( tak zeby powietrze nie dostawało się przez cały załadunek węgla) bo i tak mi się udawało zrobić ;)

Na kotle utrzymywałem temeraturę 60-70 stopni, dopływ powietrza od dołu regulował miarkownik ustawiony na ok. 65 stopni - w drzwiczakch zasypowych otwór doprowadzający powietrze był non stop otwarty na max - żeby dużo powietrza wtórnego doprowadzac do palinka...

na początku - po wrzuceniu węgla z komina poleciał czarny dym - ale za chwile jak temperatura wzrosła - unosił się tylko delikatny biały dymek...

to pierwszy sukces :)

drugi to staopalnośc -) - rozpaliłem w sobote około 14:00 - i w niedzielę o 10:00 był jeszcze żar i na kotle 40 stopni :) i węgiel spalił się do zera - żadnych spieków czy niedopalonych kawałków. Paliłem węglem sortu orzech.

Co prawda na zewnątrz było około 10 stopni na plusie - ale wynik mi się podobał :)

Pomyślę o wprowadzeniu dwóch rurek z doprowadzeniem powietrza do palnika i trochę je zmodyfikuję :)
Natomiast - jest jeszcze patent "blaszki" w dolnych drzwiczkach - tak żeby powietrze docierało od popielnika a nie do wsadu.

ale to jak czas pozwoli :)

QIM
21-10-2013, 11:57
--> Myjk
sprawdź szczelność rusztu ruchomego tj. wszelkich elementów przechodzących przez popielnik na zewnątrz. Rzuć okiem na spis tego wątku u juzefa z czysteogrzewanie.pl, tam jest kilka opisów walki z zębcami.

robert77y
21-10-2013, 14:35
Doradźcie czy do Viadrusa u22 lepiej kupić sam orzech II czy może na cięższe mrozy wziąć trochę kostki grubej?

dex001
21-10-2013, 18:16
atsyrut

Wezyr już dawno temu coś takiego zmajstrował!
Poczytaj spis treści Józefa pod nazwą Rura Wezyra, tam jest wszystko opisane;)

cysiokysio
21-10-2013, 18:35
witam


Chłopaki pomóżcie, mam piec co Budmet z Czeladzi o nazwie Wamet RR ( dolniak ). Konkretnie chodzi o paliwo. Jaki byłby najlepszy węgiel, z jakiej kopalni . W takich piecach powinien być dosyć płomienny a nie sklejać się . Typ 31.2 to chyba odpowiedni , proszę o info z jakiej najlepiej kopalni, może ZG Piekary, KWK Piast, KWK Ziemowit ???? Każdy mówi co innego i robi się kołomyja.


pozdrawiam
DS
Mi w moim DS-ie najlepiej paliło sję orzechem z kopalni Kazimierz. Nie polecam Silesi i składów-węgla.pl bo dużo popiołu (lub kamieni) jest więc się ruszt zapycha i co dwa dni trzeba wygaszać.

cysiokysio
21-10-2013, 18:42
DS

Pomyślę o wprowadzeniu dwóch rurek z doprowadzeniem powietrza do palnika i trochę je zmodyfikuję :)
Natomiast - jest jeszcze patent "blaszki" w dolnych drzwiczkach - tak żeby powietrze docierało od popielnika a nie do wsadu.

ale to jak czas pozwoli :)
szkoda że nie zrobiłeś tak jak ci narysowałem.

grybos1
21-10-2013, 19:39
219891219890219889219888
hehe. W całym swoim elaboracie zapomniałeś o jednym, kolega zgłaszający problem nie ma KPW, używa dmuchawy i ma sterwnik dwustanowy. Cały opisany przez ciebie proces jest czysto teoretyczny i do przypadku kolegi pasuje jak benzyna do silnika tdi.

Wogóle to nie rozumiem o co ci człowieku chodzi. Najpierw naskakujesz na mnie i dex001'a, że wypisujemy bzdury doradzając koledze aby uszczelinił przejście między popielnikiem a rusztem pionowym
a po kilku postach sam mu to samo radzisz.

Ogarnij się bo siejesz tylko zamęt.

Witam.
Cytowany wyżej post zawierał obraźliwe treści przy wykorzystaniu wulgarnych środków wyrazu. Po osiemnastu godzinach ten post został edytowany i usunięto z niego wulgaryzmy pod moim adresem. Pod wpływem emocji postanowiłem skasować wszystkie moje posty i zniknąć z tego forum. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że Forumowiczom należy się jednak wyjaśnienie odnośnie mojej decyzji:
Kolega Hefciu zgłosił problem z paleniem od góry w swoim kotle, twierdził, że rozpala się cały wsad i temperatura rośnie na Maksa. Userzy Dex001 i cysiokysio stwierdzili, że to wina rusztu pionowego i doradali żeby go uszczelnić. W swoim poście stwierdziłem, że ruszt pionowy nie ma wpływu na opisane problemy Hefcia i wskazywałem jako przyczynę nieszczelności w dole kotła powodujące dopływ powietrza z zewnątrz. W kolejnych postach broniłem tej tezy.
Poniżej wypowiedzi Dexa001 i cysiokysio w tej sprawie:
Posty dexa
To weź siekierę i odrąb ten wiatrak z przodu i zamontuj miarkownik.
Zaślep ten ruszt pionowy,tylko bardzo szczelnie bo to jego wina że rozpala się cały wsad.

grybos1
Weź Ty lepiej przeczytaj jeszcze raz mój post a najlepiej z pięć razy ( nieraz tak trzeba żeby zaskoczyć) a nie pisz bzdur.
Ja wyraźnie napisałem ze przyczyną rozpalenia się całego wsadu jest ten pionowy ruszt!!! Powtórzę Ci jeszcze raz nieszczelny pionowy ruszt odpowiada za rozpalanie się całego wsadu , a nie luz na osi dźwigni. Ten luz na osi jak najbardziej odpowiada za bujaniem się kotła ponad ustawioną temp.
Odpisałem Hefciowi tak na szybko o przyczynie rozpalania się całego wsadu a nie o niekontrolowanej wzroście temp. Miało być dzisiaj o tym ale wyręczyłeś mnie.
(Ruszt pionowy w tym kotle ma być tak szczelny że jak byś wlał tam wiadro wody to niema prawa ani kropla wody przez niego wylecieć) to tak wizualnie wyjaśniam. Miałem taki kocioł to wiem co pisze.POZDRO
grybos1
Ale ty jesteś upierdliwy!
Poczytaj forum od początku, albo str.Józefa to się dowiesz!!
Jak myślisz którędy to powietrze poleci do wymiennika w tym kotle?
A no właśnie najkrótszą drogą przez ten nieszczęsny ruszt!
Przy okazji rozpalając wsad z przodu kotła do samego dołu, a następnie ten wsad zajmie się cały od dołu i już wtedy dupa
Zrozum ze jeśli będzie zaślepiony szczelnie ruszt pionowy to mimo nieszczelności w popielniku nie zapali się cały wsad!! Tylko będzie przeciągał kocioł w górę.
Jaki masz kocioł?Czyżby taki sam że się tak upierasz.
Bo ja miałem identyczny!
Proponuję poczytać wcześniejsze posty kol grybos1
Jeszcze dwa dni temu nie miał pojęcia po co się zaślepia ruszt pionowy ,a teraz pisze wypracowanie na ten temat.
Człowieku nie ładnie tak zrzynać czyjeś wypowiedzi i grać cwaniaka!
Posty cysiokysio”
kolego grybos musisz jeszcze trochę poczytać, bo jak widać trochę ci umknęło.
Nie raz w tym wątku był poruszany problem za szybko lub nierównomiernie zajmującego się wsadu. Nie mówię że nieszczelności na dole też nie mogą spowodować problemy z okiełznaniem kotła, ale swobodny przepływ powietrza między popielnikiem a rusztem pionowym też może być i często jest przyczyną podobnych problemów.
Odpowiadając staram się zawsze wskazać wszystkie możliwe przyczyny, bo kotła pomacać przez monitor się nie da a tak użytkownik kotła sprawdzi wszystkie możliwości powstania problemu.
nigdy nie twierdziłem że to główny powód tylko jeden z możliwych.
a no ma taki wpływ że zanim osiągnie zadaną temperatuę, zajęty już będzie cały wsad i niestety taką energię ciężko okiełznać samym odcięciem powietrza.

Tia napewno, jak 20 kilogramom rozpalonego węgla odetniesz powietrze to momentalnie ten węgiel przestanie grzać. Ty na pewno rozmawiasz o węglu?
hehe. W całym swoim elaboracie zapomniałeś o jednym, kolega zgłaszający problem nie ma KPW, używa dmuchawy i ma sterwnik dwustanowy. Cały opisany przez ciebie proces jest czysto teoretyczny i do przypadku kolegi pasuje jak benzyna do silnika tdi.

Wogóle to nie rozumiem o co ci człowieku chodzi. Najpierw naskakujesz na mnie i dex001'a, że wypisujemy bzdury doradzając koledze aby uszczelinił przejście między popielnikiem a rusztem pionowym
a po kilku postach sam mu to samo radzisz.
Ogarnij się bo siejesz tylko zamęt.

Zamiast komentarza do wyżej cytowanych wypowiedzi podaję linki do postów Przywódcy Duchowego tego tematu Last Rico w którym autor opisuje w jakim celu blokuje się ruszt pionowy i jak to można wykonać kotle „Kamino”.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3835176&viewfull=1#post3835176


http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3671802&viewfull=1#post3671802
Jeśli chodzi o ruszt pionowy to miałem już uszczelniony kiedy jeszcze nie wiedziałem o istnieniu tego forum. W pierwszym poście jaki napisałem (2011 rok) na tym forum przedstawiłem rozwiązanie tego problemu w kotle „OGNIWO” S6WC13KW.
Na tym forum pogłębiłem wiedzę w zakresie teorii procesu spalania co pozwoliło mi wdrożyć własny sposób palenia od góry. W zależności od zapotrzebowania na ciepło mogę palić w dużym zakresie mocy efektywnie i efektownie bez „kiszenia” opału Nie mogę tutaj pisać szczegółach bo dla niektórych palaczy mogłoby stanowić to zagrożenie dla życia.
Jak wygląda u mnie palenie w kotłe „OGNIWO” S6WC 13KW pokazałem na załączonych fotkach.
Kończąc Życzę sukcesów w opanowaniu swoich kociołków, a ja znikam.
Pieski mnie obszczekały, karawana idzie dalej ale już bez mojego udziału.
Jasiek

cysiokysio
21-10-2013, 21:09
Przykro mi że tak bardzo emocjonalnie podchodzisz do swojego ego. Nie zamierzam już dyskutować z tobą bo jeszcze stał bym się przyczyną jakiegoś nieszczęścia. Pozdrawiam cię serdecznie i szczerze mimo iz przyrównujesz mnie do psa a wątek ten do karawany.

Może załóż bloga, tam nikt nie będzie podważał twojszej prawdy.

dex001
21-10-2013, 23:25
grybos1
PROPONUJĘ ODWIEDZIĆ JAKIEGOŚ SPECJALISTĘ Z DZIEDZINY MEDYCYNY, ALBO ZMIENIĆ JAK JUŻ MASZ BO CIĘ OKŁAMUJE :lol2:

Myjk
22-10-2013, 08:18
Ameryki nie odkryję gdy napiszę, że rozpalanie u mnie całego wkładu to był efekt nieszczelności od dołu. Choć naprawdę nieznaczne te nieszczelności i wydają się nie rzutować -- jednak robią różnicę. A przecież w tym wątku i wtórujących mu poradnikach jak byk i wielkimi wołami zostało napisane: PODSTAWA TO IDEALNIE USZCZELNIONY DÓŁ. Wczoraj zrobiłem to na przypał i efekt jest bardzo korzystny.

Udało mi się uszczelnić spieprzoną w weekend "poprawioną" blachę więcej i lepiej kierującą PW na palenisko. Kopcenie z komina to wynik nie tyle małej ilości PW (choć jeszcze IMHO za mało jest aby również na początku nie kopciło), co po prostu zbyt raptownego rozpalania. Dużo paliwa, duże płomienie plus mało powietrza = kapeć z komina. Niby wszystko proste i oczywiste a człowiek idzie na przeciw.

Wczoraj rozpaliłem trochę spokojniej (krócej podpalałem, dosłownie 20-30 sek. palnikiem) -- na tyle spokojnie, że mi w końcu przygasło palenisko (dół ręcznie regulowałem -- praktycznie całkowicie był zamknięty) i ostatecznie musiałem podrzucić jeszcze trochę drewna i ruszyło na nowo. ;) Rozpalanie trwało dużo dłużej, ale z komina szedł tylko lekki, przezroczysty dymek.

budmet
22-10-2013, 12:37
witam


Dziękuję za odpowiedź, w kotlinie kłodzkiej nie znalazałem dystrybutora Kazimierza . Będę szukał typ płomienny dalej 31.1 lub 31..2 . Jeżeli można wiedzieć to jakiego Dolniaka posiada Pan. Mój Wamet RR trochę dymi i ten czopuch trochę za ciepły. Nie jestem z tego zadowolony. Jeżeli chodzi o wygodę, komfort palenia to pozytywne odczucia. Posiadam KPW otwory na bokach pieca, dodatkowow wykonałem otwór w drzwiczkach zasypowych ok. 3mm. ( brak dmuchawy, tradycja najlepsza - miarkownik i idzie. ). Kłopoty pojawiaja się przy utrzymaniu temperatury. Ciężko się wkręca. Jezeli ustawię na 60 c to dochodzi do 57/58 a później spada.Chyba nie jestem w stanie zagotowac pieca. Komin czysty, czyszczony, może paliwo gorsze. Kupiłem ostatnio spiekający się , wypala się w paliku i zawiesza. Ciąg sprawdzony, nie wiem co jest. Dom jednorodzinny ( parter, i pietro ) około 180 m2, nowe okna , bez ocieplenia - moc kotła 23kw / 2m. Dolniaki proszę o radę.

Wczesniej byłem posiadaczem GS z Firmy Siemko 27kw 2,6 m2 - za duże parametry, ale testowałem palenie Last Rico - wszystko się zgadza- czyściutko miło było popatrzec na komin, ale poniewaz często pracuję do późna to zmieniłem na DS dla wygody - trudno . Dlatego chciałbym w jakimś stopniu dojść czystej chmurki kominowej i utrzymaniu temperatury


pozdrawiam

cysiokysio
22-10-2013, 13:23
DS
Na Pana treba mieć pieniądze i kapelusz. Krzysiek jestem.
Mam troche poprawinego SEKO II N.
Jakim sortem węgla palisz? Z moich doświadczeń orzech II to optimum. groszek czy miał potrafi się zawiesić a potem zasypać palnik i wtedy kopci bo nie ma odpowiedniej temperatury.
Czy twój kocioł ma szmotowy palnik lub komorę dopalającą? Producent niestey nie ma przekrojów kotła na stronie. Martwiące jest też sugerowanie palenia również koksem co może świadczyć o ubogim wymieniku ciepła.
Po co ci dziura w drzwiczkach?
Porób zdjęcia wewnątrz kotła i wrzuć na forum, bardzo mnie interesuje ruchomy ruszt w tym kotle.
EDIT********************************************** **********************************************

trochę bardziej poszperałem w necie i znalazłem takie coś:
219997

Jeżeli masz kocioł taki jak na załączonym obrazku to ktoś cie nabił w butelke i sprzedał ci najgorszy typ kotła jaki może być. Bez przeróbek nie da się w tym kotle palić ani ekonomicznie ani tym bardziej czysto. W takiej postaci nie jest to ani GS ani DS jest to tak zwany "śmiecuch z wiszącym wymiennikem"

jacbelfer
22-10-2013, 18:30
DS
cysiokysio
Masz rację, że kluczowy tutaj jest ruszt. Jeżeli nie będzie ruchomy w tylnej części- kocioł ma potencjał do przeróbki.
Znalazłem jeszcze to- czyli palnik na ruchomym ruszcie. ZOBACZ (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=5891273&viewfull=1#post5891273)
Dziurka w drzwiach oczywiście nie jest potrzebna.
Spiekający się węgiel sugeruje, że nie jest to typ 31.1/2 .Dodatkowo powietrze od góry rozpala cały zasyp i potem to się już tylko tli.

budmet
22-10-2013, 21:00
220039220040220041220042220043

zbigmaz01
22-10-2013, 21:25
witam


Dziękuję za odpowiedź, w kotlinie kłodzkiej nie znalazałem dystrybutora Kazimierza . Będę szukał typ płomienny dalej 31.1 lub 31..2 .
...

pozdrawiam
Nie wiem czy to za daleko ale wiem że wozili tylko nie wiem za ile ale może ci podpasuje i czy mają Kazimierza? Jak tu nie pytałeś można spytać, kliknij w przedstawicieli i powiększ mapkę : http://www.kwsa.pl/sprzedaz_wegla/jak_i_gdzie_kupic_wegiel

dex001
22-10-2013, 21:37
Kolego z Kotliny muszę Cię zmartwić ale jest to typowy śmieciuch.
Trzeba by było go trochę przerobić na DS
Podstawa zaślepić prześwit nad górnym wymiennikiem i dorobić palnik z szamotki.
Fajne klapki;)
Mam nadzieję ze ta plastikowa rura nie jest od komina:o

budmet
22-10-2013, 21:58
witam Krzychu


jutro załączę foto. Kupiłem węgiel orzech/groszek mieszanka około 5 x5 . Ogólnie do kitu, spieka się. Skoryguje to później, kupię na próbę typ 31.1 lub 31.2.Brak palnika szamotowego. Według mnie komora dopalająca występuje. Ruszt żeliwny ruchomy. Na bokach pieca wloty powietrza wtórnego. Na bocznej stronie kotła po lewej jest rączka zmiany ciągu spalin ( górne-dolne). Dziurę już zablokowałem ( gdzieś wyczytałem, ze przez dziurę wpada powietrze, tlen i przechodzi z dymem przez komorę załadowczą i następnie przez palnik).

pozdrawiam , możemy pogadać telefonicznie, podałbym emaila prywatnego, widzę, że Cysio i Jacbelfer ( motyla noga ) w porządku, wiedza rośnie

budmet
22-10-2013, 22:02
dzięki za info

budmet
22-10-2013, 22:15
cos mi nie szło wklejanie zdjęć. Informuję, że w piecu mam rączkę zmiany przepływu spalin. Jak skieruje w dół to powinno być dolne spalanie. Jak zamknie się klapka to jest 3-4 cm szczelina i mogę zobaczyć pierwszy i drugi wymiennik. Rura doprowadza tlen do kotłowni a klapeczki wskoczyły do kotłowni...


pozd

cysiokysio
23-10-2013, 08:55
Jest klapa to już nie jest źle, na schemacie producenta jej nie ma. Po jej zamknięciu nie może być tam żadnej szczeliny. Musisz to miejsce uszczelnić.
Żadnych dziur w drzwiczkach też nie może być. Połączenie tej trzy centymetrowej szczeliny z dziurami w drzwiczkami zasypowych porostu wychładza ci kocioł, powietrze nie przechodzi przez opał i palnik tylko prosto ucieka do komina.

Zrób zdjęcie dołu kotła, rusztu ruchomego itd. Zmierz jaka jest odległość miedzy rusztem a wiszącym wymiennikiem oraz odległość na dole miedzy wiszącym wymiennikiem a wymiennikiem za nim. Przydało by się podnieść temperaturę w palniku i zaraz zanim aby dopalić gazy i poprawić efektywność tego kotła.

budmet
23-10-2013, 11:00
220092220093


Czym uszczelnić ( ok 4 cm przerwy ) ?. W starym Hefie- kumpel miał taki piec i była klapka - ale szczelna. Podobno u niego sztywniało,twardniało smołą itd. i nie mozna było zmieniać ciągu przy rozpalaniu. Budmet zrobił szczelinę żeby wywołać lepszy ciąg. Teraz wysyłam przekroje i wymiary . Zdjęcia rusztu prześlę później mam kłopot z załączeniem .

pz

cysiokysio
23-10-2013, 12:27
DS
Tymczasowo można wełną lub sznurem takim do uszczelniania np czopucha ale docelowo to trzeba by coś dospawać do tej klapy.
Ja nie mam za dobrego ciągu a tej klapy krótkiego obiegu u siebie nie używam (jedynie jak chce wypalić smołę w komorze zasypowej to przesuwam do tyłu i palę od góry) trzeba tylko nauczyć się poprawnej obsługi. Rozpalam zawsze nie wielką ilością drobnicy (deseczki porąbane na gubość ok 1-2 cm) i dopiero jak załapie cug wrzucam grubsze. I aby nie kopciło się przy dokładaniu opału to dół kotła przy tej czynności musi być szczelnie zamknięty oraz drzwiczki zasypowe zanim całkiem otworzymy rozszczelniamy na ok 1cm aby wyssało dym z komory zasypowej (ok 5s).

budmet
23-10-2013, 12:37
spróbuję na szybko uszczelnić 220115220116220117220116220115 wełną

budmet
23-10-2013, 12:41
220118220119220120220121220122

cysiokysio
23-10-2013, 18:00
DS
hmm. kurcze nie za dużo miejsca aby uszamotowić palnik.
Napewno trzeba poprawić ten palnik. Za wiszacym wymienikiem nie powinno być już rusztu dmucha sobie tam powietrze nie przechodząc przez opał czyli to kolejna rzecz która wychładza nam kocioł. Na szybko możesz tam położyć kawał jakiej blachy ale ja docelowo bym to zrobił szamotem takim o gr 3cm. ułożybym go na spodzie i tylniej ściance palnika.

coulignon
23-10-2013, 19:04
A niech Was ch......:):):)

To zakrzyknięcie radosne - żeby nie było.

A więc: u mojej Mamy stoi w piwnicy piec. Śmieciuch od rzemieślnika, podobny do Moderatora Unica. Zamiast płaskich przegród ma rurki. Otóż piec zawsze dymił, smolił, był nie do opanowania, i wymagał obsługi co dwie godziny. Zdaje się że do dzisiaj.

1. zastawiłem szamotem tą częśc rusztu która była poza paleniskiem i powietrze sobie biegło prosto do komina.
2. wykleiłem szamotem 20 cm dolnej części komory żeby ukierunkować powietrze z dołu do góry
3. założyłem uszczelki w drzwiach i zrobiłem sterowalny dolot powietrza.
4. w górne drzwi wsadziłem kierownicę powietrza wtórnego z klapką regulacyjną.
5. Odpaliłem od góry

I co się stało? Ano piec przestał dymić. Piec zaczął być sterowalny choć czeka mnie jeszcze do pełni szczęścia miarkownik ciągu. Myślę że jego sprawność wzrośnie ewidentnie na górze komory zachodzi proces dopalania tlenku węgla - klapa zrobiła sie bardzo goraca choć zawsze była zimna.
Koszt przeróbek - około 80 zł i dzień pracy.

Co mnie jeszcze czeka:
1. Kierownica powietrza - zdaje się że muszę ją wyprofilować bo dmucha za bardzo do przodu pieca - a nie "początek" paleniska - poprawcie mnie jeśli sie mylę.
2. Miarkownik ciągu - chyba wezmę Unistera bo mechanicznego nie mam jak zamontować. Ktoż zna jeszcze jakąś opcję?
3. Musze założyć jakąś izolację na górną pokrywę - (wermikulit?) bo jest za ciepła.


Włąśnie spojrzałem do kociołka - na wierzch "pełgają" sobie niebieskie" ogniki a szamot jes czysty.

Więc niech Was ch.... Diametralna zmiana.

Last Rico - poproszę na Priva o adres oraz wybranie sobie stosownej flaszki. To Cię nie minie.

A zdjęcie poniżej przedstawia wyklejoną komorę. Robota w szamocie jest szalenie miła. W odróżnieniu od spawania.

coulignon
23-10-2013, 19:08
Acha, wszelkie uwagi mile widzianie - jełśi można coś jeszcz poprawić to dajcie znać - ja tutaj raczkuje w tym temacie.

rybniczanin
23-10-2013, 20:55
coulignon co do miarkownika. Jak masz jakiś sterownik(najlepiej z PID), to może o MCI Boleckigo zamiast Unistera pomyślisz.:)

Tom1000k
23-10-2013, 22:04
Pozostaje kwestia kopcenia z komina i barana na wymienniku. :(

Spróbuj zwiększyć temperaturę spalania. Jak się będzie dopalać w bardzo gorącym środowisku to sadza i kopcenie zniknie.

coulignon
23-10-2013, 22:17
coulignon co do miarkownika. Jak masz jakiś sterownik(najlepiej z PID), to może o MCI Boleckigo zamiast Unistera pomyślisz.:)


Nie ma żadnego sterownika. Myślałem o MCI ale nie chce mi sie szukać sterownika - jest milion typów. Sterownik musi być szalenie prosty w obsłudze - na co dzień nie ja się będę nim zajmował. Jakieś sugestie?

budmet
24-10-2013, 08:21
cześć

Nie miałem wczoraj wieczorem internetu . Zrobiłem tak - włożyłem w szczelinę górnej klapki wełne mineralną z Rockwoola ( miałem kawałek starej Roctona ). Rozpaliłem dołem - według mnie poszło szybciej niż rozpalałbym górnych spalaniem. Rozpalałem o 18.00 było ciemno, nie mogłem zauważyć co się dzieło na zewnątrz. , temperatura doszła do 60 C, ale później spadło. Musiałem wyjechać i ustawiłem na 60 C. Jak wróciłem o godz. 20.20 , temperatura 45 na piecu. Przerusztowałem , trochę wzrosło, w koncu otworzyłem klapę i opał zawieszony, Mam taki metalowy pręt i ruszyłem paliwo ,spadło na ruszt i temperatura wzrosła do 55 C . Miarkownik ustawiony na 57/58. Trzymało długo. Około godz. 12.00 w nocy poszedłem do pieca i tem 56 C. Nie mogłem za bardzo osiągnąć tem 60C. Tak jak piszesz , ten końcowy ruszt jest wychładzany.

tak było wczoraj , popróbuje dzisiaj . Postaram wykombinować cos z rusztem tak jak napisałeś. Najpierw z blachą . Zastanawiam się nad szamotem ( to będzie taka L. Czy nie będzie to utrudnione przy rusztowaniu? Szamot będzie w ruchu i się roszczelni , chyba że posklejac zaprawą ?

jeszcze jedno - czy otwory powietrza wtórnego maja być otwarte ?

cysiokysio
24-10-2013, 09:32
DS
No waśnie nie wiem jak pracuje ten ruchomy ruszt, czy góra / dół, może w poziomie a może na zasadzie huśtawki(konika). Jedno jest pewne już samo położenie czegoś w miarę dopasowanego znacząco obniży ten nie potrzebny przepływ powietrza przez ruszt w palniku. Puki nie tego nie uszczelnisz otwory PW mogą być zamknięte bo i tak masz nadmiar PW z popielnika. Lekko otworzyć je możesz ewentualnie po zamknięciu klapki PG.
Dokładnie o takiej "L"-ce myślałem:
220319
Czy twoja komora zasypowa rozszerza się ku dołowi. Bo widzę że na jednym schemacie się rozszerza a na innym nie. W DS-ie powinna się rozszerzać właśnie po to aby paliwu było łatwiej opadać.

budmet
24-10-2013, 10:07
DS

Z tego co pamiętam , to ruszt pochylony jest minimalnie w dół, teraz nie widzę, ale sprawdzę po południu poziomicą. Podobnie z ruchem rusztu ( bardziej w poziomie ). Wloty PW boczne przymknę zgodnie z uwagą. Najgorsze jest to, że komora zasypowa nie rozszerza się ( info - Last Rico ) :)




220345


pz

QIM
24-10-2013, 10:48
--> coulignon
SPR11 Boleckiego po jednorazowej konfiguracji jest właściwie bezobsługowy.
Popytaj u producenta na forum.

cysiokysio
24-10-2013, 10:56
DS

Z tego co pamiętam , to ruszt pochylony jest minimalnie w dół, teraz nie widzę, ale sprawdzę po południu poziomicą. Podobnie z ruchem rusztu ( bardziej w poziomie ). Wloty PW boczne przymknę zgodnie z uwagą. Najgorsze jest to, że komora zasypowa nie rozszerza się ( info - Last Rico ) :)

220345
pz
Standardowo tylko ta tylnia ścianka rozszeża się ku dołowi, masz zbyt spiekający się opał i stąd problemy z zawieszaniem. Celuj bardziej w orzech II niż w groszek.

klaudiusz_x
24-10-2013, 11:19
Było już na tym forum, ale muszę dopytać o szczegóły.
Viadrus u22 http://klimosz.pl/tl_files/klimosz/foldery_instrukcje/kotly_grzewcze_wodne/U22_instr_2012_09_18.pdf
Na razie ciężko o niskie temperatury. Kocioł ma około 15 lat. Górna osłona drzwi wymieniona na nowa (odpowiada za szczelność).
Dolne drzwi mają wymieniony sznur uszczelniający na nowy.
Mimo wszystko kopci. Nie jest to to samo co przy paleniu od dołu, ale dymek leci non stop w trakcie zgazowywania. Później już chyba nie (noc, słabo widać).
Próby z KPW wypadły negatywnie. Co prawda był to tylko profil włożony w otwór PW (do testu), jednak lepiej wypada bez ego ustrojstwa.
Takie prawdziwe KWP dorobię dopiero w przyszłym tygodniu.
Po zgazowaniu węgla, kiedy nie widać nic z komina, przy niekorzystnym wietrze/ciśnieniu czuć z komina na zewnątrz.
Zamknięcie PG w trakcie zgazowywania prowadzi do wybuchów nad paleniskiem. KPW trochę ten proces ukróciła, ale w przypadku ochylonej klapy nic nie wnosi.

budmet
24-10-2013, 11:25
przyjmuję uwagi i w przyszłości nie popełnię takiego błędu

Myjk
24-10-2013, 12:30
Spróbuj zwiększyć temperaturę spalania. Jak się będzie dopalać w bardzo gorącym środowisku to sadza i kopcenie zniknie.
To moja ostatnia szansa, że w zimie będzie lepiej. Obecnie ze względu na stosunkowo wysokie temperatury na zewnątrz trzymam wodę bardzo nisko, 40-50 stopni na piecu. Tylko czy wtedy nie będzie potrzebne więcej PW?

budmet
24-10-2013, 19:16
cześć Krzychu

sprawdziłem, ruszt jest minimalnie pochylony w dół, ruszt rusza się można powiedzieć na zasadzie ( huśtawki , konika ). Zrobiłem L. Kupiłem cegły szamotowe ( 3 cm ) i ułożyłem poziomo i pionowo podobnie jak na rys., ale bez zaprawy. Górną klapkę uszczelniłem wełną.

Rozpalało się świetnie, temperatura rosła. Następnie wrzuciłem moje paliwo.. Ustawiłem na miarkowniku 60 c i temperatura poszła w dół do 40C. Po 10 minutach doszło do 52c. i tak trzyma , mały dymek, rura więcej niż ciepła. Nie osiągnęło 60c. Miarkownik zmieniłem na 50 C. i tem. na piecu 48 C. rura z pieca letnia , mogę trzymać dłoń. Teraz zadałem ponownie tem. 60 na miarkowniku i na termometrze jest 52/53 max - mogę przytrzymać rękę - nie do końca.

pz
jano

Tom1000k
24-10-2013, 22:37
To moja ostatnia szansa, że w zimie będzie lepiej. Obecnie ze względu na stosunkowo wysokie temperatury na zewnątrz trzymam wodę bardzo nisko, 40-50 stopni na piecu. Tylko czy wtedy nie będzie potrzebne więcej PW?

Nie chodziło mi o temperaturę wody tylko o temperaturę w palenisku. Tam musi być piekło, wtedy wszystko się spali i nie zadymi. Fakt pozostaje faktem że teraz jest za ciepło i kocioł szybko wchodzi w podtrzymanie i jest kicha.Na razie nie ma co się zniechęcać, poczekaj na regularną zimę na pewno spalanie będzie lepsze ;]

cysiokysio
25-10-2013, 10:54
cześć Krzychu

sprawdziłem, ruszt jest minimalnie pochylony w dół, ruszt rusza się można powiedzieć na zasadzie ( huśtawki , konika ). Zrobiłem L. Kupiłem cegły szamotowe ( 3 cm ) i ułożyłem poziomo i pionowo podobnie jak na rys., ale bez zaprawy. Górną klapkę uszczelniłem wełną.

Rozpalało się świetnie, temperatura rosła. Następnie wrzuciłem moje paliwo.. Ustawiłem na miarkowniku 60 c i temperatura poszła w dół do 40C. Po 10 minutach doszło do 52c. i tak trzyma , mały dymek, rura więcej niż ciepła. Nie osiągnęło 60c. Miarkownik zmieniłem na 50 C. i tem. na piecu 48 C. rura z pieca letnia , mogę trzymać dłoń. Teraz zadałem ponownie tem. 60 na miarkowniku i na termometrze jest 52/53 max - mogę przytrzymać rękę - nie do końca.

pz
jano
hmm to trzeba by było zrobić jakiś stelażyk oparty o dno popielnika bo lepiej aby ten palnik był szczelny. Albo wcisnąć szamot na styk troszkę nad rusztem (aby mógł normalnie pracować) uszczelniając/stabilizując go sznurem szklanym zamiast zaprawy.

Dobrą praktyką w DS - ie zanim dosypie się paliwa jest przesunięcie żaru w stronę palnika spadek temperatury przy zasypaniu powinien być mniejszy.
Sprawdzałeś co się dzieje z temperaturą na uchylonych drzwiczkach od popielnika? czy da radę bujnąć go powyżej 60*C

budmet
25-10-2013, 12:34
cześć

Dobra myśl z tym stelażem, muszę pokombinować. Wczoraj chciałem zrobić na styk - nie udało mi się. Teraz szamotki są oparte. Staram się również przesuwać żar głębiej. Spróbuje przy uchylonych drzwiczkach żarowych ( dolne ) uchylić i zobaczę jak się zachowa piecyk. Zauważyłem taką rzecz- kiedy otworzyłem drzwiczki załadunkowe, po chwili ( około 1-2 minut ) piec zaczyna ciągnąć ostro , płomień krótkim płomienim lekko przechodzi przez zasyp, może źle to ujmę ale takie lekkie wybuchy ( sorry , nie wiem jak to ując) , moc rośnie i czopuch coraz cieplejszy.
Wczoraj wieczorem pojechałem do Tatunia , zabrałem jego paliwo na próbę ( mieszanka grubszego węgla przedział 4-7/8 cm ) i zrobiło się miło. Osiągnąłem tem 58/9 na piecu szybciutko ( jedna skrzynka ) - od godz. 20.15 do 3.00 wstałem i na piecu 55 , sporo żaru i czopuch letni - extra.
Paliwo nie zakleszczyło się . - extra. Rano godz. 6.20 wewnątrz jeszcze żar. :D


Pozioma cegła szamotowa nie została ścięta tak jak na Twoim rysunku. Zostawić czy lepiej zrobić skosik?

pz

cysiokysio
25-10-2013, 13:04
No i wszystko jasne. Dużo zostało ci się tej drobnicy do spalenia?
Co do tych trzasków/wybuchów to jak otworzysz drzwiczki zasypowe robi się duży przepływ powietrza i poprostu zrywa płomień.

budmet
25-10-2013, 19:43
serwus

paliwa mam sporo, ponieważ kupiłem w sierpniu 3 tony 200 - :cry: muszę wypalić - trudno

dzisiaj rozpaliłem około 17.00 , prętem oczyściłem palenisko, szamotki siedzą na miejscu. Tak jak mówiłem pomyślę nad stelażem.

Rozpaliłem szybko, przesunąłem żar w kierunku palnika. Osiągnąłem tem 50. , na zewnątrz czyściutko. Następnie ustawiłem miarkownik na 60 C i kicha, długo się wkręcał do 55 c 10-15 minut. tworzyłem drzwiczki dolne ( 25 minut ), moc przybywa i doszło do 58/9. Nie widzę komina -ciemno jest godz. 19.41.

jak myślisz może mam dobrany za mały piec ( 23kw , 2m ) ?

jutro czyszczę komin i wymienię sznury w drzwiczkach.


pz
jano

Kvothe
25-10-2013, 19:53
Hej,

Czytam forum i temat od kilkunastu dni aż postanowiłem przyłączyć się do dyskusji. Jestem świeżym użytkownikiem pieca węglowego Defro Optima Komfort 15 kW, dotychczas opalałem olejem - niestety wraz z wzrostem cen portwel zaczął szczupleć w tempie wykładniczym w stosunku do moich zarobków :P stąd też przesiadka na węgiel.
Po przeczytaniu kilkudziesięciu postów dochodzę do wniosku, iż mój wybór pieca był nie do końca słuszny no ale może jeszcze coś da się z tym zrobić. Zastanawia mnie kilka rzeczy, mianowicie:
1. Czy w tym piecu można uzyskać jakiś wymierny przyrost w efektywności spalania poprzez zastosowanie cegieł? a jesli tak to w jaki sposób?
2. Obecnie używam dmuchawy STW60(Rv14r) i sterownika Tech-St28 (bez pid, bez sigma), jest to nie powiem dość irytujące rozwiązanie, wymaga ciągłego schodzenia do kotłowni celem zmiany biegu dmuchawy aby uzyskać optymalne (w moim przekonaniu) spalanie. Czy wymiana dmuchawy na mechaniczny miarkownik ciągu honeywell lub tez miarkownik boleckiego ma sens?

W moim przypadku zazwyczaj ustawienie dmuchawy na 1 powoduje ze się zatrzymuje, chyba ze odpowiednio przy-steruje śrubą na wentylatorze- wtedy jednakże czasami zdarza się problem iż wiatrak kręci się w stronę przeciwną a zatem wydmuchuje z kotła ... co może się źle skończyć dla domowników

Bardzo proszę o wypowiedz szanownych kolegów

stone21
25-10-2013, 20:16
Ma sens wymiana sterownia na taki z czujnikiem temperatury spalin jedynie i PID np st81 zpid ale pod warunkiem że jest to precyzyjnie ustawione bo inaczej efekt będzie odwrotny. U mnie się to sprawdza ale walki z tym było co nie miara jeśli nie masz dużo cierpliwości i czasu to lepiej palić na naturalnym ciągu z miarkownikiem. Jest to najprostsze rozwiązane. I to rozwiązanie też trzeba odpowiednio ustawić i bez palnika szamotowego nie ma co marzyć o ekonomi i ekologii :) i wzroście sprawności dym to palny gaz. Tylko wysoka temperatura około 900 oC dopali gazy wydostające się z paliwa np węgla a taką temperaturę zapewni tylko rozgrzany płomieniami szamot no i powietrze wtórne w tym palniku obowiązkowo, bez tlenu nie ma spalania :) Dotyczy to kotła DS

Kvothe
25-10-2013, 20:33
Palnik szamotowy ? - rozumiem ze chodzi o wyłożenie pieca szamotkami tak?, ale nie chciałbym ingerować w kocioł skoro go dopiero kupiłem (utrata gwarancji), wiec z tym doprowadzeniem powietrza wtórnego przez drzwi zasypowe to średni pomysł. Na sterownik PID szkoda mi trochę kasy zwłaszcza że instalacja i tak przekroczyła mój zakładany budżet.

Jeśli wykładać szamotem to jak?

stone21
25-10-2013, 20:39
Kocioł jest górno spalający ? bo taki jest w necie ale od tego trzeba zacząć
Wypadało by przeczytać cały temat żeby jakoś się w tym miotać.

Kvothe
25-10-2013, 20:47
wiem że wypadałoby, ale przeczytać 659 stron tematu to zadanie na kilka dobrych dni spędzonych przed komputerem a przecież nie wszystko stanowią informacje użyteczne. Zgadza się jest to kocioł górnego spalania,

lysy1l
25-10-2013, 20:58
No to przeczytaj to:
http://czysteogrzewanie.pl/warsztat/dyskusja/ekonomiczne-spalanie-wegla-spis-tresci/

robit
27-10-2013, 01:20
Z tym wykładaniem paleniska szamotem to nie jest taka prosta sprawa jak to piszecie.
Wyłożyć palenisko szamotem i już ?
A może tak byście podali bliższe dane o spalaniu przed oszamotowaniem i po.
Ile i jakiego opału spalacie.
Bo w moim przypadku po wyłożeniu trzech ścianek kociołka cegłami spalanie się pogorszyło.
Może w trzaskające mrozy przy spalaniu ciągłym to by się sprawdziło ale w okresach gdy kocioł jest mocno tłumiony, rozgrzane cegły rozgrzewają dość szybko cały wsad i przyczyniają się do silnego kopcenia.

cysiokysio
27-10-2013, 20:18
jak myślisz może mam dobrany za mały piec ( 23kw , 2m ) ?

DS zdecydowanie nie, to raczej kwestia opału. Twoje CO działa grawitacyjnie czy może obieg masz wymuszony pompą?




1. Czy w tym piecu można uzyskać jakiś wymierny przyrost w efektywności spalania poprzez zastosowanie cegieł? a jesli tak to w jaki sposób?
2. Czy wymiana dmuchawy na mechaniczny miarkownik ciągu honeywell lub tez miarkownik boleckiego ma sens?

GS
ad1 szamot może przynieś korzyści ale przy jednoczesnym podawaniu PW przy dopalaniu gazów i nie umieszcza się go w palenisku ale nad nim, tworząc na przykład tak zwaną "czapkę szamotową". Szamot w palenisku stosuje się głównie w celu ograniczenia mocy i jest to tylko półśrodek.
ad 2 zdecydowanie polecam zamianę dmuchawy na miarkownik.
Wydaje mi się że w defro można ingerować drzwiczki nie tracąc gwarancji. Ale najlepiej don nich zadzwonić i dopytać.

stone21
27-10-2013, 20:22
Nie paleniska. W kotle dolnego spalania spaliny mają wyjść przesz palnik szamotowy z regulacją PW, który dopali spaliny komora ma pozostać taka sama jest pełno zdjęć na forum jak to zrobić. Zasada podobna jak katalizator spalin (podobna)

Może komuś się przyda przy budowie.

221002

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna rzecz, kotły z nadmuchem z reguły rozdmuchują płomień co powoduje niekontrolowane zachowanie płomienia itd, pomijam fakt że większość wdmuchuje kilka razy więcej powietrza niż potrzeba do prawidłowego spalania :jawdrop: Dlaczego nadmuch nie może zwiększać ciśnienia w palenisku bez rozdmuchiwania płomienia żeby wymusić większy ciąg, jest tylko problem jak spowodować żeby powietrze wydostawało się z przodu paleniska na samym dole na całej jego szerokości:eek:
Większość rozwiązań wdmuchuje powietrze małym kanałem w palenisko, wydaje mi się że rozwiązaniem było by podawanie powietrze wieloma malutkimi wyjściami co spowoduje rozproszenie strumienia powietrza na całą szerokość kotła. Ilość otworów na szerokości i ich wymiary musiały by być tak dobrane żeby równomiernie rozprowadzić strumień powietrza. Dobrze by było gdyby nadmuch w kotle miał regulację na zasadzie maksymalnego ciągu kominowego przewidzianego dla tego kotła przy pełnej mocy lub też wytwarzanego podciśnienia niestety musiał by to kontrolować jakiś czujnik jak w samochodzie - czujnik podciśnienia lub nadciśnienia
221056

d80
27-10-2013, 20:50
Od kiedy śledzę ten wątek rozpala mnie myśl ile to opału mogę zaoszczędzić. Spróbowałem od palenia "od góry" w piecu SAS NWT 12 kW (przrobiłem go na typowego górniaka szamotem - pisałem już wcześniej o tym na forum).
Wczoraj dorobiłem KPW - wygląda to tak (jeszcze przed pomalowaniem wszystkiego) :


http://imageshack.us/a/img703/6987/zsgs.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/703/zsgs.jpg/)

http://imageshack.us/a/img198/3474/awbg.th.JPG (http://imageshack.us/photo/my-images/198/awbg.JPG/)
http://imageshack.us/a/img854/3227/zjwn.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/854/zjwn.jpg/)
http://imageshack.us/a/img577/5111/9cce.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/577/9cce.jpg/)
http://imageshack.us/a/img818/7403/fb56.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/818/fb56.jpg/)

Długość około 18 cm , profil 30x40 mm pod kątem ~45 st , przejście przez drzwiczki profil 40x40 mm.
I tu chyba popełniłem największy błąd bo zespawałem ten profil 40x40 mm z obu stron drzwiczek. Czy tak to miało wyglądać ?

Przepalałem na razie drewnem. Po podpaleniu zamykam górne drzwiczki i wtraźnie słychać jak powietrze jest zasysane przez ten otwór. Dół całkowicie zamkniety i pali się nawet dobrze. Oczywiście przy uchylonej dolnej klapce pali się mocniej.
Koniec kierownicy (~2 cm) robi się czerwony.
Zostało mi jeszcze dorobić klapkę , zamontować miarownik...

Niech moc będzie z wami :-)

Pozdrawiam , Darek

stone21
27-10-2013, 21:03
Zwężony koniec o ile dobrze pamiętam

robit
27-10-2013, 22:11
d80 - napisałeś dwa posty i oba są pięknie udokumentowane.
Myślę że gdyby inni wzięli z ciebie przykład i zaczęli pisać treściwie to wątek odzyskałby może dawną świetność i
skończyły by się jałowe posty typu: "zatkać ruszt pionowy czy też nie ?"

Z tego co pamiętam, to KPW nie powinna być przyspawana do drzwiczek, tylko przykręcona na uszczelkę ze sznura żeby ograniczyć jej wystudzanie.
No ale jak już przyspawałeś, to musi tak zostać.
Napisz jakie masz spalanie bo w pierwszym poście trochę kiepsko to wyglądało.
Jak palisz węglem to dmuchawę ustaw na minimum, a otwarcie przepustnicy ogranicz tak gdzieś do 10%.

d80
27-10-2013, 23:22
robit - dzięki za słowa uznania.
KPW nie jest na stałe przyspawana do drzwiczek. Jak widać na zdjęciach kierownica przyspawana jest do prostokątnego kawałka blachy 4 mm.
Całość jest przykręcona do tylnej blachy drzwiczek za pomocą czterech śrub (6 mm) a pomiędzy nimi dałem sznur szklany 10 mm.
Profil 40x40 mm który tworzy otwór w górnych drzwiczkach został przyspawany z obu stron drzwiczek co powoduje , że zewnętrzna część mocno się rozgrzewa - powstał mostek termiczny który przenosi temperaturę z blachy wewnętrznej (od strony komory spalania) do zewnętrznej. Pomiędzy blachami (środek drzwiczek) jest wełna mineralna.
Tak sobie myślę , że jutro postaram się przeciąć obie części od strony blachy wewnętrznej drzwiczek. Chcę tego dokonać za pomocą dremela z małą tarczą do cięcia. Zdaje sobie sprawę , że nie będzie to takie proste (czytaj szybkie).
Co do spalania to na chwilę obecną nie wiem jak to będzie wyglądało ale do tej pory z wentylatorem spalałem około 1 kg węgla tzn wsad 8-10 kg spalał się w ciągu 8-10 godzin.
W sterowniku ograniczyłem max wydajność dmuchawy do 30 % mocy znamionowej ale poza rozpalaniem i dopalaniem się wsadu dmuchawa chodzi na bardzo małych obrotach (czujnik temperatory spalin + PID robią swoje) - dokładnie od 1 do 15% (takie wartości przedstawia sterownik).
Niedawno rozebrałem dmuchawę (WPA117) celem wyczyszczenia wszystkiego przed zimą i odkryłem , że przepustnica dmuchawy ma szczelinę 3 mm więc zawsze jakie powietrze jest tą drogą zasysane.
Paląc starą (dymną) metodą obserwowałem jak temperatura przechodziła o 5-6 stopni poza ustawioną wartość - lewe powietrze.
Paląc od góry tego zjawiska nie zaobserwowałem - może to być spowodowane tym , że teraz wsad węgla jest dużo mniejszy jak kiedyś.
Tak jak pisałem wcześniej jak tylko zdobędę fundusze montuje MCI boleckiego bo to rozwiązanie bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam , Darek

budmet
28-10-2013, 00:00
witam

trochę posiedziałem przy world of tanks.

Używam pompki ( zazwyczaj na drugim biegu ). Wyczyściłem komin, wymieniłem sznury drzwiczek zasypowych i popielnikowych. Obecnie palę tym moim gorszym groszkiem. W sobotę rozpaliłem. Po rozpaleniu ustawiłem na 60 C. Temperatura doszła do 55/56 dalej nie poszło Nastawiłem miarkownik na 70 C i zaczął szumieć, ale uspokoiło się i po 10 - 12 minutach mam 70. Później spadło do 60. Ustawiłem na 60 i osiągnęło 57. Najlepsza temperatura do uzyskania to 55-57. Komina nie widziałem, ponieważ było ciemno.

W kwestii stelażu i uszczelnienia górnej klapki tak na sicher to będę działał. Mam nadzieje ,że pójdzie.

W listopadzie kupię worek orzecha II i spróbuję.

pz
jano

cysiokysio
28-10-2013, 07:43
Darku,
Mam nadzieje że masz świadomość ryzyka używania dmuchawy i KPW
tak dla przypomnienia:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5731239&viewfull=1#post5731239

cysiokysio
28-10-2013, 07:47
GS
ad1 szamot może przynieś korzyści ale przy jednoczesnym podawaniu PW przy dopalaniu gazów i nie umieszcza się go w palenisku ale nad nim, tworząc na przykład tak zwaną "czapkę szamotową". Szamot w palenisku stosuje się głównie w celu ograniczenia mocy i jest to tylko półśrodek.
ad 2 zdecydowanie polecam zamianę dmuchawy na miarkownik.
Wydaje mi się że w defro można ingerować drzwiczki nie tracąc gwarancji. Ale najlepiej don nich zadzwonić i dopytać.

Nie paleniska. W kotle dolnego spalania spaliny mają wyjść przesz palnik szamotowy z regulacją PW, który dopali spaliny komora ma pozostać taka sama jest pełno zdjęć na forum jak to zrobić. Zasada podobna jak katalizator spalin (podobna)

yyyy... kolega pytający o szamot ma kocioł górnego spalania.

bimber_2
28-10-2013, 10:06
Serdecznie witam,
trafilem na forum przez przypadek, pchany potrzeba wyboru kolta do powstajacego budynku.
Wizja ~600 stron + watkow pobocznych zgrubsza odstrasza , jednakze okazja zadania pytania ekspertom (zakladam ze nie od brzoz - nie obrazajac lesnikow) moze skrocic czas i energie w poszukiwaniach.

Moje pytanie zaczyna sie i konczy krotkim: ktory kupic, wybrac ?
Kilka danych o inwestycji:
powiechnia uzytkowa : 300 m2
kubatura: ~800 m3
ocieplenie: austrotherm szary 18 cm
poddasze : isover 0,33 28 cm
Postawilem w kotlowni dwa kominy - pod kondensat i paliwo stale, myslac ze zabezpieczajam sie na wypadek skokow cen gazu.
Kotlownia ma jakies 17 m2 , z przeznaczeniem rowniez na pralnie, wiec miejsce ma znaczenie.

Rozpoczalem dyskusje z Defro, przedstawiajac im powyzsze dane zasugerowali moc kolta w granicach 30 kW, co pokrywa sie mniej wiecej z kalkulacja Vaillanta (przyjmujac sprawnosc na poziomie 80%).

Osobiscie szukam jakosci, bezawaryjnosci, przyjaznego uzytkowania ( patrz: z ogromnym szacunkiem patrze na wpisy osob na forum tnacych spawajacych z ogromna wiedza tematyczna, szacunek jest dzielony z zazdroscia gdyz calkiem niedawno zrozumialem roznice pomiedzy M12 a kluczem 19, reasumujac : nie podejme sie spawania czegokolwiek w jakiegokolwiek komorze spalania! ).

Brnac przez kolejna strone watku, oczekujac pomocy i odzewu. Z gory dziekuje!

budmet
28-10-2013, 11:42
221165

witam


narysowałem coś takiego. Stopki z poziomą blachą a na blachę szamot. Może tylko płaskowniki po lewej i prawej stronie nad rusztem ??



pz
jano

Darsal
28-10-2013, 12:09
Witam.
Na szczęście znalazłem te forum w trakcie wymiany kotła na nowy. Zdążyłem się z grubsza zaznajomić z treścią przed wyborem nowego kotła. Szczerze mówiąc bardzo mi to pomogło.
Do rzeczy:
Otóż kupiłem kocioł Defro Optima komfort Lux 20Kw i chciałbym podzielić się swoimi obserwacjami z procesu spalania . Może komuś to pomoże w wyborze :)
Powierzchnia ogrzewana to ok 230m dom ocieplony łącznie 11 cm styropianu ,ściana 36 cm gazobeton, okna plastyki ,dach wata 15 cm.
Komin: 15x15 cm cegła wysoki ok 10-11 m
Co do pieca to uszczelniłem tylko ruszt pionowy przedłużając płytę rusztu płaskownikiem i wyrównując ją z ramą drzwi co powoduje dociśnięcie sznura. Efekt taki ,że jak zasypałem trociny do pieca i podpaliłem od góry to po ok 30 min kiedy się wypaliły po otwarciu drzwi przy ruszcie pionowym były nie spalone wióry a wgłąb pieca pusto :) chyba tak powinno być:).
Obecnie przy tych temperaturach zew. 10-13 st palę tak:
ok 10 kg węgla-orzech na to 10-12 klocków drewna olcha ,wierzba ,buk . Układam je tak w miarę szczelnie, na to papier i drobne drewno .
Palę na miarkowniku ciągu ustawiony na 60 st. Po ok. 20 min osiągam temp. 50 st. i włącza się pompa obiegowa po czym temperatura spada do ok 40 st. Po następnych 20-30 min. temp. stabilizuje się na poziomie 56-58 st i tak zostaje. Trzyma ok 10 godz. Zaznaczam że drewno musi być koniecznie suche , raz zapaliłem na wilgotnym drewnie to z pieca płynęła smoła.
w późniejszym czasie będę chciał dorobić KPW. Ciekawi mnie jaką stałocieplność osiągnę na pełnym zasypie węglem ale to już jak będzie zimniej sprawdzę.
Zrobiłem też próbę awaryjną w przypadku braku prądu z racji że nie mam obiegu grawitacyjnego. Po rozpaleniu i osiągnięciu stałej temp. ok 57st. wyłączyłem pompę i sprawdzałem temp. Po ok 30 min urosła do 78 st. i więcej nie rosła , miarkownik zamknął klapkę całkowicie. Na pewno gdyby piec miał nieszczelności to by zagotował wodę.
Na razie to wszystko co mogę napisać pozdrawiam wszystkich i życzę dużo ciepła tanim kosztem:)

kalejdoskop
28-10-2013, 12:34
Witam, przeróbek ciąg dalszy, proszę mi powiedzieć czy zamontowanie KPW w taki sposób zda egzamin. Po otworzeniu drzwiczek zasypowych mam przed sobą pokrywę, w której dopasuje otwór pod kształtownik 30x40.
221173

AVE5074
28-10-2013, 13:52
kol. Bimber tu wybierzesz realną moc kotła + do tego masz poradnik co do wyboru kotła- myślę że mogę podać:
cieplowlasciwie.pl oraz
czysteogrzewanie.pl

d80
28-10-2013, 14:14
Darku,
Mam nadzieje że masz świadomość ryzyka używania dmuchawy i KPW
tak dla przypomnienia:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5731239&viewfull=1#post5731239

Nie używam dmuchawy mając zamontowane KPW. Palę teraz na ciągu naturalnym (regulacja szczeliny śrubą). Sterownika używam do podglądu temperatury wody , spalin i poziomu wysterowania wentylatora (wartości % od 1 do 100 tylko) a także do sterowania pompami.
Wentylator jest elektrycznie odłączony od sterownika.

Pytanko: czy otwarte na max KPW da jakieś negatywne skutki ?


Pozdrawiam , Darek

d80
28-10-2013, 14:15
Darku,
Mam nadzieje że masz świadomość ryzyka używania dmuchawy i KPW
tak dla przypomnienia:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5731239&viewfull=1#post5731239

Nie używam dmuchawy mając zamontowane KPW. Palę teraz na ciągu naturalnym (regulacja szczeliny śrubą). Sterownika używam do podglądu temperatury wody , spalin i sugerowanego poziomu wysterowania wentylatora (wartości % od 1 do 100 tylko) a także do sterowania pompami.
Wentylator jest elektrycznie odłączony od sterownika.

Pytanko: czy otwarte na max KPW da jakieś negatywne skutki ?


Pozdrawiam , Darek

cysiokysio
28-10-2013, 18:16
reasumujac : nie podejme sie spawania czegokolwiek w jakiegokolwiek komorze spalania! ).


Z twoim ociepleniem to moc kotła o około 1/3 za duża. Przy kotle gazowym to pewnie nie ma znaczenia ale przy węglowym to ma i to duże.
A czemu nie kocioł z podajnikiem?bo górniak to zdecydowanie nie sprosta twoim oczekiwaniom.

jackw
28-10-2013, 19:57
Cysiokysio
Mam również seko-eko II (juz nie N). Mam prośbę o pokazanie Twoich przeróbek w tym kotle. Pozdrawiam.

kalejdoskop
28-10-2013, 20:44
Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na mój post? Mam nowy kocioł i nie chciałbym za bardzo go kaleczyć bez potrzeby.

mazurybka
29-10-2013, 02:26
Czy jest tu posiadacz kotła Metal-fach SD DUO BIO-14KW ?
Szukam w necie ,ale jakoś nie widzę użytkowników kotła Sokół.
Kupiliśmy go w sobotę, już grzeje.Na razie jest podłączony do czujnika pogodowego. Na zewnątrz jest 13 stopni. Mnie zastanawia fakt,że ten wyświetlacz Fuzzy Logic 310LG RTC ma takie parametry:
kocioł ma temperaturę zadaną 60 stopni(69 st wskazuje),wodę ma zagrzać do 50stopni(wskazuje 45 st),a temperatura grzejników ma zadaną na 33 stopnie(wskazuje 34 st). Krzywa grzewcza jest na 1,4. Temperaturę mam w pokojach 20 stopni .Kaloryfery są naprawdę letnie i to tylko u samej góry-sam wierzch kaloryfera jest taki,jakby były one w trakcie studzenia się,reszta kaloryfera chłodna jest. Jak z zużyciem pelletu, nie wiem, zasypaliśmy 6 worków po 15 kilo podobno dobrego pelletu z Pisza w sobotę, jak dla mnie zużycie mocno widoczne.
Jak się domyślacie jak jestem zupełnie niezorientowana w obsłudze...może ktoś rozumie te wyświetlacze?

lysy1l
29-10-2013, 09:08
Przeczytałaś tytuł tego wątku zanim napisałaś swój post?

grabpa58
29-10-2013, 11:29
mazurybka:) Wejdz na wątek : sterowniki kotła-przegląd rynkowy wg. Jarecki 79 , opisz swój problem i na pewno Ci pomogą. Pozdrawiam

Juzef
29-10-2013, 13:53
Witam, przeróbek ciąg dalszy, proszę mi powiedzieć czy zamontowanie KPW w taki sposób zda egzamin. Po otworzeniu drzwiczek zasypowych mam przed sobą pokrywę, w której dopasuje otwór pod kształtownik 30x40.
221173
Jak zamierzasz rozwiązać kwestię zasypu paliwa? Będziesz wyciągał KPW za każdym razem?

kalejdoskop
29-10-2013, 14:40
KPW zamocuję na stałe do dolnej blachy (pod drzwiczkami zasypowymi). KPW pójdzie praktycznie leżąc na tej blasze. Nie wiem właśnie czy to dobry pomysł, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Może masz inny pomysł?

EDIT:
Myślę, że nie powinno za bardzo przeszkadzać przy załadunku. Można by było też w drzwiczkach, ale te otwierają się tylko 90 stopni i też będzie problem z załadunkiem paliwa. Sam juz zgłupiałem. Może ktoś poradzi?

coulignon
29-10-2013, 15:25
zamontowałem wczoraj unistera, chwile pobawiłem sie z nastawami ale działa. 14 kg wegla paliło się około 9 godzin utrzymując temeperaturę wody pomiędzy 45 a 50 stC. Całkiem miło zważywszy na to, ze wcześnie 14 kg szło tylko na podpałkę:lol2:

robit
30-10-2013, 12:16
Moje pytanie zaczyna sie i konczy krotkim: ktory kupic, wybrac ?
Kilka danych o inwestycji:
powiechnia uzytkowa : 300 m2
kubatura: ~800 m3


Oszczędne rozwiązanie to kociołek górnego spalania i modyfikacje opisane na początku niniejszego wątku.
Komfortowe rozwiązanie to kociołek z podajnikiem tłokowym.
W takim tłokowcu spalisz wszystko od groszku po miał, a obsługa to 2-3 razy w tygodniu uzupełnić zasobnik oraz usunąć popiół.
Tradycyjne kociołki dolnego spalania to na dzisiejsze czasy nieporozumienie.
To takie kociołki z podajnikiem starego typu, problematyczne w obsłudze a cenowo niewiele ustępują tłokowcowi.

grabpa58
30-10-2013, 17:30
Witaj bimber. :) (ładnie się nazywasz) Jak do tej pory nie dowiedzieliśmy się o Twoich preferencjach dotyczących ogrzewania. Czy np. masz czas,chęci i umiejętności aby 1,a w duże mrozy 2 razy na dobę napalić w kotle zasypowym. Jak będziesz ogrzewał CPW latem. Wszystkie kotły górnego spalania dostępne na rynku, wymagają mniejszych lub większych przeróbek aby można było w nich palić czysto i ekonomicznie. Dotyczy to również kotłów dolno spalających. Jeśli to Cię przeraża albo nie masz czasu na taką obsługę wybierz kocioł z podajnikiem najlepiej ślimakowym oczywiście bez wodnego rusztu. Dla Twojego domu z tym ociepleniem wystarczy 20-23kW. Nie ulegaj namowom sprzedawców i hydraulików na większe moce np. 30kW, bo dla nich z większego kotła większa prowizja! W przypadku wyboru kotła z podajnikiem wejdż na wątek : ranking kotłów na ekogroszek. Powodzenia.

ordy
30-10-2013, 22:13
Witam
kolegów na forum, uważam że robicie wspaniałą robotę w tym wątku, podziękowania dla Last Rico i innych, którzy włożyli swój wkład aby spalać mniej i przede wszystkim - czyściej :)
Mam kocioł produkcji rzemieślniczej, trzy półki wodne, płomiennice, doprowadzenie powietrza z tyłu (do miału), osobne drzwiczki popielnika i rusztowe. W mojej wersji nie ma rusztu wodnego (tu na tej fotce jest).
Kocioł wg. producenta ma 1.5m2 powierzchni wymiany, co daję przybliżoną moc ok 15kW (niestety brak tabliczki zamionowej). Zdecydowanie za dużo jak na mój dom: parter 65m2, poddasze 50m2 ocieplone 25cm wełną niskie skosy także kubatura nieduża, elewacja 10cm styropian. Razem 115m2 +20m2 garaż ocieplony w bryle budynku co daje 135m2. Dom z suporeksa, w środku płyty gipsowe. Instalacja nowa, rury miedziane, grzejniki panelowe.

1. Pierwsze co to odłączyłem dmuchawę i zaślepiłem otwór od dmuchawy grubą gumą. Dmuchawa została jako dekoracja :)
2. Wymieniłem wszędzie sznur szklany.
3. Zamontowałem klapkę PG na dole, wymiar wlotu powietrza 15x6.5 cm.
4. Zamontowałem klapkę PW, otwór w drzwiach to 4.5x4.5 cm, rura KPW z profila 4x4x0.3cm. W środek drzwiczek zasypowych dałem węłne, żeby się nie nagrzewały tak + KPW jest na sznurze szklanym 8x8cm.
5. Zamontowałem miarkownik Boleckiego MCI z boku, linka na większym kółku (na mniejszym klapka sama nie opada). Miarkownik podłączony ze sterownikiem KG Elektronik, proste sterowanie ale jest regulacja mocy dmuchawy więc można ustawić różne stopnie uchylania + przedmuchy.

Spaliłem od góry dwa worki węgla papierowego co został mi z tamtego roku, sypałem wiaderko 10l co dawało 8kg węgla i paliło się ok.10godzin od góry. Przepalam kocioł wieczorem. Miesiąc temu zakupiłem węgiel Marcel 2 tony, w zasadzie chciałem kupić z Wesołej ale nie było już, więc wziąłem Marcela. Obawiam się smoły i dymu. Zaplanowałem następny etap modernizacji, czyli:

1. Oryginalny wymiar rusztu to szer.28cm x głęb.31cm, na mój zasyp 8 kg węgla to zdecydowanie za dużo, warstwa ma tylko kilka cm. Chcę dać połówki cegieł szamotowych (płytki 3cm) z tyłu kotła i po bokach co w efekcie da wymiar rusztu: szer.21cm x głęb.25. Wysokość do dolnej krawędzi drzwiczek to 30 cm. Tylne płytki będą sięgać tylko do wysokości dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych (bo wyżej będę mógł kłaść wzdłuż długie kantówki drewna na rozpałke którego mam przygotowanego kilkanaście m3) a boczne płytki do samej góry (pod same rury opłomkowe). Szamot stworzy odpowiednie warunki (temperaturę i mniejszą powierzchnię gazowania) węgla 33. Dodatkowo boczne ścianki poprowadzone do samej góry będą dopalały gazy.
2. Do drzwiczek zasypowych przykręcę 2 płytki szamotowe (z otworem pod KPW), dzięki czemu gazy będą się dopalać przy wylocie, jak i rura KPW będzie bardziej się nagrzewać.
3. Do rusztu pionowego zamocuje jedną płytkę szamotową 3cm aby odizolować palenisko od dolnych drzwiczek.
4. Myślę jeszcze nad deflektorem z dwóch płytek szamotowych u samej góry, zawieszonych na rurach opłomkowych. Deflektor powinien dopalać gazy i zwiększać temperaturę paleniska.
5. Otwory w kątownikach napowietrzających z tyłu są zaślepione (częsciowo sadzą a częściowo silikonem wysokotemp.)

Mam pytanie co o tym myślicie, czy szamot na tylnej i bocznych ściankach spełni swoje zadanie?
Czy deflektor w tym miejscu to dobry pomysł? Czy robić otwory (np fi12) w deflektorze czy lepiej pełny?
Te kątowniki (profile) napowietrzające wzdłuż tylnej ścianki, czy udrożnić te górne otwory żeby napowietrzały zasyp od góry wraz z PG?

grabpa58
30-10-2013, 22:51
Do dzieła! Pomyślałeś o wszystkich najważniejszych rzeczach. Teraz czas na sprawdzian. Osobiście mam wątpliwości co do wys. obłożenia szamotem bocznych ścianek(wystarczy do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych). Jeśli chodzi o deflektor musisz wypróbować i obserwować jak zachowuje się kociołek kiedy jest zamontowany lub zdjęty. Otwory z tyłu kotła mają być zaślepione. Pozdrawiam. PS lekcje odrobiłeś z wyróżnieniem:)

Jozi
31-10-2013, 07:19
Faktycznie Ordy lekcję odrobiłeś nieprzeciętnie:).Ja też walczę ze swoim camino bo po dociepleniu stropu i ścian próba drewnem wykazała że będzie trzeba mocno ograniczyć moc.Póki co z paleniska 35x30 zabudowałem boki szamotką 3cm do wysokości drzwiczek( powyżej zostawiłem aby był odbiór ciepła.35cm głębokości pozostawiam ze względu na przepalaniem drewnem.Na czas palenia węglem zastosuję przycięte cegły szamotowe na "wcisk".Wówczas palenisko będzie miało 24cm szerokości i 24 głębokości.Sam myślę nad dopalaniem gazów przez jakieś daszki szamotowe.Napewno nawiercenie otworów w szamocie poprawi jakość spalania, ponieważ zwiększy się powierzchnia spalania.
Może powinieneś pomyśleć o zwężeniu kierownicy na końcu aly lepiej dmuchało powietrze do palenia.Ja raczej nie będę jej zwężał bo robię wizjer w oryginalnej klapce do 'podglądania" procesu spalania.

ordy
31-10-2013, 09:40
PS lekcje odrobiłeś z wyróżnieniem:)


Faktycznie Ordy lekcję odrobiłeś nieprzeciętnie:).
Staram się szanować czas innych na forum. :cool:

Płytki szamotowe dam na zaprawie do wysokości dolnej krawędzi drzwiczek załadowczych, a boczne powyżej drzwiczek bez zaprawy.
Taki test będzie, jak się sprawdzą te boki powyżej drzwiczek to dam zaprawę, jak nie to wyciągnę je.
Wiadomo bez szamotu będzie wytwarzała się sadza (i może smoła) na zimnych ściankach kotła, zmniejszy to też temperaturę dopalania gazów (mowa cały czas o węglu typ 33).
Dziury w deflektorze chcę spróbować nie tylko ze względu na większą powierzchnię dopalania gazów, ale i też po to aby płomień przechodził przez te otwory do rur opłomkowych co będą nad deflektorem.
Ze spłaszczeniem kierownicy narazie się wstrzymam, ładnie ona dmucha aż robi gniazdko, jest długa - przez to prędkość powietrza PW jest spora.

Odnośnie kątowników z tyłu, czy te oftwory z tyłu mogłyby lepiej napowietrzać i dopalać gazy z węgla 33? Z tyłu są dwa kątowniki, na jednym poziomie razem 4 otwory (po dwa na jednym kątowniku). Gdybym udrożnił np 2 warstwy tych otorów to dałoby 8 otworów. Dmuchają one do środka równolegle do rusztu, czyli prostopadle do wydobywających się z węgla gazów. Zaleta tych kątowników jest taka że nagrzewają się i dają gorące PW. Wada taka że powietrze to będzie tylko przy otwartej PG.

221753

rybniczanin
31-10-2013, 10:09
Rozumiem ze szamot zmniejszy komorę zasypową i podniesie kryzę węgla co jest na plus. Widzę w tym rozwiązaniu też minus.:( Nagrzanie szamotu będzie powodować większe nagrzewanie kryzy węgla, co niesie za sobą też większe odgazowywanie.Spowoduje to krótszą stało palność.Szamot dobrze sprawdza się przy dopalaniu gazów, w komorze zasypowej już raczej średnio.:)

gondoljerzy
31-10-2013, 10:22
Oszczędne rozwiązanie to kociołek górnego spalania i modyfikacje opisane na początku niniejszego wątku.
...
Tradycyjne kociołki dolnego spalania to na dzisiejsze czasy nieporozumienie.
To takie kociołki z podajnikiem starego typu, problematyczne w obsłudze a cenowo niewiele ustępują tłokowcowi.

Możesz wyjaśnić swoją myśl? Dlaczegóż to kotły dolnego spalania mają być nieporozumieniem?

Jozi
31-10-2013, 11:20
Rozumiem ze szamot zmniejszy komorę zasypową i podniesie kryzę węgla co jest na plus. Widzę w tym rozwiązaniu też minus.:( Nagrzanie szamotu będzie powodować większe nagrzewanie kryzy węgla, co niesie za sobą też większe odgazowywanie.Spowoduje to krótszą stało palność.Szamot dobrze sprawdza się przy dopalaniu gazów, w komorze zasypowej już raczej średnio.:)
Zapewne, ale nie widzę innego wyjścia w celu zmniejszenia mocy mojego 21KW camino jak zmniejszenie komoy spalania szamotem w takim wymiarze aby wymiennik był w stanie jak najbardziej ekonomicznie odebrać energię.
Nie chcę się bawić w zmniejszanie mocy przez zmniejszenie ilości członów, ciężka robota jak również zostaje skrócony ubogi wymiennik ciepła.

ordy
31-10-2013, 11:54
Nagrzanie szamotu będzie powodować większe nagrzewanie kryzy węgla, co niesie za sobą też większe odgazowywanie.Spowoduje to krótszą stało palność.Szamot dobrze sprawdza się przy dopalaniu gazów, w komorze zasypowej już raczej średnio.:)

Jak w życiu, wszystko ma swoje plusy i minusy.
Tak sobie myślę że przy węglach typu 33 (i pewnie też 32.2) szamot w komorze zasypowej pozwoli na lepsze spalanie koksu w wyższej temperaturze (i dopalanie go prawie do końca) co powinno podnieść stałopalność. Fakt węgiel papierowy 31 wypaliłby się szybko, ale ten 33 powinien jeszcze długo spalać koks pod koniec. Odgazowywanie zawsze można też troszkę zmniejszyć mniejszą szczeliną na PG.
Węgiel już mam i muszę go jakoś zużyć, pytanie czy będę się męczył z nim czy spalał z bananem na twarzy :)

EDIT: powierzchnia odgazowywanego węgla będzie mniejsza, zmniejszone PG będzie wolniej dawkować niższe warstwy węgla do odgazowywania.

rybniczanin
31-10-2013, 12:42
EDIT: powierzchnia odgazowywanego węgla będzie mniejsza, zmniejszone PG będzie wolniej dawkować niższe warstwy węgla do odgazowywania.

Tu się mylisz. Ścianki szamotowe po bokach bardziej będą nagrzewać kryzę z węglem, co spowoduje większe odgazowywanie.:)


Zapewne, ale nie widzę innego wyjścia w celu zmniejszenia mocy mojego 21KW camino jak zmniejszenie komoy spalania szamotem w takim wymiarze aby wymiennik był w stanie jak najbardziej ekonomicznie odebrać energię.
Nie chcę się bawić w zmniejszanie mocy przez zmniejszenie ilości członów, ciężka robota jak również zostaje skrócony ubogi wymiennik ciepła.

Mimo skrócenia wymiennika lepszym rozwiązaniem jest odjęcie członu niż szamot. Żeliwniak i tak ma ubogi wymiennik i na tym aż tak bardzo nie zyskujesz. Natomiast zmniejszenie zasypu z jednoznacznym podniesieniem kryzy węgla daje lepszy efekt przy przewymiarowanym kotle.:) Oczywiście rób jak chcesz, ja tylko powiedziałem moje zdanie z doświadczenia .:)

Jozi
31-10-2013, 13:03
Mimo skrócenia wymiennika lepszym rozwiązaniem jest odjęcie członu niż szamot. Żeliwniak i tak ma ubogi wymiennik i na tym aż tak bardzo nie zyskujesz. Natomiast zmniejszenie zasypu z jednoznacznym podniesieniem kryzy węgla daje lepszy efekt przy przewymiarowanym kotle.:) Oczywiście rób jak chcesz, ja tylko powiedziałem moje zdanie z doświadczenia .:)[/QUOTE]

Nie twierdzę, że nie masz doświadczenia, ale jak pamiętam czasy jak miałem camino 1,1 bodajże(co prawda nie miałem pojęcia o paleniu z góry w nim) to wsysał ciepło komin ostro i nawet doszło do zapalenia sadzy właśnie ze względu na krótki wymiennik.Obecnie paląc starą metodą tej przypadłości nie miałem a i spaliny nie wychodziły takie gorące, bo dłuższy wymiennik lepiej ciepło odbierał.
W porównaniu to i tak jest niebo a ziemia.Jeszcze pokombinuję z płytkami szamotowymi nad paleniskiem-plan już jest jak dopalać wydzielające się gazy.
Czeka mnie ostre eksperymentowanie z ilością dostarczanej energii po dociepleniu.
Piwo do garści i jazda do kotłowni:lol2:.
Kryzę zwężę a jakże-dołożę dociętych cegieł szamotowych luzem "na wcisk":yes:

grabpa58
31-10-2013, 16:07
Uważam, że nasz kolega Juzef ma doświadczenie w ujarzmianiu przewymiarowanego smoka jakim jest Camino. Z całą pewnością udzieli dla przypomnienia swoich cennych rad jak będzie miał czas i odwiedzi wątek . :D Wielka szkoda że już jest mniej aktywny na tym forum(Jego barwne opisy i jaką batalię stoczył ze swoim kotłem pełne ciepłego humoru trzymały forumowiczów w napięciu i każdy czekał na dalszy ciąg) Pozdrawiam serdecznie. Paweł.

jacbelfer
31-10-2013, 18:14
Przestroga

Sporo czasu zajęło mi znalezienie żaroodpornej płytki szklanej. W końcu znalazłem.
Położyłem na górnej wyczystce, bo chciałem na bieżąco sprawdzać jakość palenia w moim przerobionym DS.
Pouszczelniałem, położyłem szybkę i popatrzyłem- pięknie było widać dopalające się gazy.

Oko oczywiście 10 cm od szybki- przecież żaroodporna !
Na chwilę się schyliłem, aby przerusztować. Po kilkudziesięciu sekundach PIERDYKNĘŁO tak, że kawałki szybki rozrzuciło po całej piwnicy.
Gdybym miał tam swój głupi łeb- mógłby być wielki problem z oczami...

stone21
31-10-2013, 19:17
Przestroga


Oko oczywiście 10 cm od szybki- przecież żaroodporna !
Na chwilę się schyliłem, aby przerusztować. Po kilkudziesięciu sekundach PIERDYKNĘŁO tak, że kawałki szybki rozrzuciło po całej piwnicy.
Gdybym miał tam swój głupi łeb- mógłby być wielki problem z oczami...

Osobiście bym tą szybkę umieścił na kawałku jakiejś rury lub profilu żeby było możliwie daleko od wnętrza kotła :)

jacbelfer
31-10-2013, 20:09
Gdyby było daleko to by nie było widać :D
Chciałbym sprecyzować co się stało.

To wybuchło od temperatury. Nie wybuchły gazy, ale termoodporne szkło pękło jak granat ! Zostało rozrzucone po piwnicy w wyniku zadziałania wysokiej temperatury.
Nie wytrzymało temperatury i naprężenia spowodowały rozsadzenie szkła.
Nie było żadnych ograniczeń dla rozprężenia, szkło leżało na rewizji, na folii aluminiowej (uszczelniaczu).

stone21
31-10-2013, 20:31
Gdyby było daleko to by nie było widać :D
Chciałbym sprecyzować co się stało.

To wybuchło od temperatury. Nie wybuchły gazy, ale termoodporne szkło pękło jak granat ! Zostało rozrzucone po piwnicy w wyniku zadziałania wysokiej temperatury.
Nie wytrzymało temperatury i naprężenia spowodowały rozsadzenie szkła.
Nie było żadnych ograniczeń dla rozprężenia, szkło leżało na rewizji, na folii aluminiowej (uszczelniaczu).

To miałem na myśli że temperatura była zbyt wysoka, nawet jak na takie szkło dlatego się je montuje na przedłużeniu. :D

Mój kolejny pomysł na pozbycie się szarego pyłu z wymiennika.
221834221852
221836

Cyklon (odpylacz cyklonowy) – rodzaj odpylacza; urządzenie wykorzystywane do oczyszczania gazów z cząstek stałych (pyłu). W cyklonie zanieczyszczony gaz wpada do cylindrycznej komory i wiruje w niej, w wyniku czego unoszące się w gazie cięższe od niego składniki są odrzucane na zewnątrz pod działaniem siły odśrodkowej. W wyniku ocierania się o ścianki cyklonu tracą prędkość (energię kinetyczną) i opadają pod wpływem grawitacji, a czyste powietrze wypływa w górę, przez centralnie umieszczony kanał.

Cyklony są stosowane np. do:

oddzielania przenoszonych pneumatycznie materiałów (np. wiórów i trocin w zakładach drzewnych) od powietrza
odpylania powietrza, pobieranego z otoczenia silników, przewidzianych do pracy w dużym zapyleniu (np. ciągniki rolnicze)
odpylania gazów odlotowych z ciepłowni, elektrociepłowni, hut

Cyklony umożliwiają usuwanie pyłu o wymiarach przekraczających 60 μm.

Skuteczność odpylania w cyklonach jest tym większa, im większa jest prędkość wlotowa, a także im mniejszy promień komory. Odpylanie dużych strumieni gazów, zawierających bardzo małe cząstki pyłu, jest prowadzone w multicyklonach – bateriach cyklonów o małych średnicach, połączonych równolegle (analogia − połączenie równoległe elementów elektrycznych).

ordy
31-10-2013, 21:35
Zastanawiam się jeszcze, czym wypełnić 2cm szczelinę między szamotem a tylną ścianą kotła. Czy zaprawą szamotową będzie ok? Zależy mi na w miarę trwałym sposobie. Na tylnej ściance są dwa kątowniki napowietrzające - stąd ta szczelina.
Malunek obrazuje powyższą sytuację:

221853

TedeuszB
31-10-2013, 21:35
Panie i Panie mam pytanie...
Mieszkam w nowo wybudowanym domu i to będzie moja pierwsza zima gdzie będę palił węglem. Piec jaki posiadam to DEFRO OPTIMA KOMFORT PLUS LUX 12KW. Powierzchnia domu do ogrzania to 90m2 (z czego 55m2 to ogrzewanie podłogowe, reszta grzejniki) parter, 38m2 piwnica (tu jest kotłownia gdzie stoi piec i dwa grzejniki (małe, bo z samym piecem było po prostu za zimno) plus CWU 120l. Komin wysokości ok. 8.0 m, murowany z cegły pełne od fundamentu, kanał dymowy o rozmiarze 40 cm x 20 cm zwieńczony tzw. "strażakiem". Szczelność pieca sprawdzona testem z gazetą. Węgiel jaki kupiłem to ORZECH typ II. Jestem po lekturze dość obszernej lekturze z http://czysteogrzewanie.pl/ i teraz mam pytanie:
Nie chcę zdejmować dmuchawy i bawić się w przeróbki bo się na tym nie znam, a nie chcę kombinować bo z moim szczęściem jeszcze coś popsuję. Jestem po kilku rozpaleniach od góry (na pół pieca zasyp) i dwa razy mi zabulgotało w piecu przy ok. 55 stopniach, ciśnienie wzrosło z 0,7 na 0,8 bara. Dziś założyłem przesłonę na dmuchawę (była w zestawie) i widzę różnicę (nie bulgotało i paliło się dłużej). Pytanie, czy bulgotanie jest to spowodowane za dużym ciągiem i przesłona go zmniejszała? Ponadto kto ma doświadczenie z tym piecem i sterownikiem tak aby pomóc w ustawianiach ręcznych przy spalaniu do góry.
Wielkie dzięki za pomoc.

stone21
31-10-2013, 21:53
Woda się może gotować ponieważ czujnik nie pokazuje realnej temperatury wody w kotle po po prostu tam gdzie jest najcieplej w palenisku woda może mieć 30 stopni więcej nawet niż tam gdzie jest mierzona. U mnie też potrafi robić bul bul przy 78 (temperatura mierzona na górze kotła) ale na dole gdzie się pali przy ściankach może mieć z 80 lub 90 stopni nawet

grabpa58
31-10-2013, 23:28
Zastanawiam się jeszcze, czym wypełnić 2cm szczelinę między szamotem a tylną ścianą kotła. Czy zaprawą szamotową będzie ok? Zależy mi na w miarę trwałym sposobie. Na tylnej ściance są dwa kątowniki napowietrzające - stąd ta szczelina.
Malunek obrazuje powyższą sytuację:

221853

Tak, zaprawa szamotowa będzie najlepsza. Trzeba tylko dać czas , żeby wyparowała cała wilgoć, w przeciwnym razie wys.temperatura rozsadzi spoinę.

grabpa58
31-10-2013, 23:35
TedeuszB Przyczyną bulgotania może być zapowietrzony układ. Sprawdż dokładnie.

Jozi
01-11-2013, 07:39
Tak, zaprawa szamotowa będzie najlepsza. Trzeba tylko dać czas , żeby wyparowała cała wilgoć, w przeciwnym razie wys.temperatura rozsadzi spoinę.

Ja jak zamurowywałem szamotem to 24h schła bez palenia a później delikatnie przepalałem aby wygrzewać.Jakbyć zapalił mocniej to zagotuje wodę w szamocie i szkoda Twojej roboty.

TedeuszB
01-11-2013, 07:48
TedeuszB Przyczyną bulgotania może być zapowietrzony układ. Sprawdż dokładnie.
To raczej było przyczyną, bo wymieniałem jeden grzejnik i nie dokręciłem zaworu termostatycznego i podczas odkręcania w ubiegłym tygodniu, że tak powiem "wystrzelił" i trochę wody z instalacji ubyło i musiałem dolać - odpowietrzam od tygodnia i już chyba po, ale to się okaże...
Będę wdzięczny jakby ktoś mi napisał jakie ma doświadczenia z paleniem piecem który mam od góry i jak tak palić jak się ma dmuchawę, może trzeba wejść w menu serwisowe i poprzestawiać częstotliwość przedmuchów i max. bieg wentylatora (chodzi o ustawienia automatyczne), bo ręcznie jestem to w stanie zrobić, ale jak w piecu zgaśnie to będzie dalej chodziła i dmuchawa i pompy a tak się same wyłączą. Ponadto czy może mi ktoś powiedzieć, czy przesłona na dmuchawę to dobry pomysł? W końcu po coś ją dają w zestawie.
Z góry dzięki!

Jozi
01-11-2013, 08:11
Palenie od góry z dmuchawą to bomba!!!!Jak dmuchawa dmuchnie gazy do góry może dojść do wybuchu w piecu!!!!

grabpa58
01-11-2013, 08:56
TedeuszB Używając dmuchawy w kotle zasypowym nie może być otwarty dopływ powietrza wtórnego(grozi śmiertelnym zatruciem tlenkiem węgla),Przysłona na dmuchawie jest potrzebna do regulacji ilości zasysanego powietrza potrzebnego do spalania. Dmuchawa powinna chodzić na minimalnych obrotach żeby nie wydmuchiwała wyprodukowanego ciepła w komin. Do prawidłowego spalenia 1kg węgla potrzeba ok. 9m3 powietrz na h!(nie na min.) Jeśli chodzi o parametry musisz dojść do tego sam, nie ma gotowych recept. W instrukcji sterownika powinien być zapis w jakiej tem. wylączana jest pompa oraz dmuchawa np.28*. Jako materiał poglądowy jest na you tubie filmik z pracy kotła viadrus u22 palony od góry z dmuchawą i sterownikiem. Osobiście jestem zwolennikiem palenia bez tego ustrojstwa,trzeba zamontować w drzwiach zasypowych KPW.

TedeuszB
01-11-2013, 11:02
Palenie od góry z dmuchawą to bomba!!!!Jak dmuchawa dmuchnie gazy do góry może dojść do wybuchu w piecu!!!!
To ja już nie wiem, bo Last Rico pisze, że można ale dmuchawa na minimalnych obrotach...

TedeuszB
01-11-2013, 11:10
TedeuszB Używając dmuchawy w kotle zasypowym nie może być otwarty dopływ powietrza wtórnego(grozi śmiertelnym zatruciem tlenkiem węgla),Przysłona na dmuchawie jest potrzebna do regulacji ilości zasysanego powietrza potrzebnego do spalania. Dmuchawa powinna chodzić na minimalnych obrotach żeby nie wydmuchiwała wyprodukowanego ciepła w komin. Do prawidłowego spalenia 1kg węgla potrzeba ok. 9m3 powietrz na h!(nie na min.) Jeśli chodzi o parametry musisz dojść do tego sam, nie ma gotowych recept. W instrukcji sterownika powinien być zapis w jakiej tem. wylączana jest pompa oraz dmuchawa np.28*. Jako materiał poglądowy jest na you tubie filmik z pracy kotła viadrus u22 palony od góry z dmuchawą i sterownikiem. Osobiście jestem zwolennikiem palenia bez tego ustrojstwa,trzeba zamontować w drzwiach zasypowych KPW.
W instrukcji nie ma opcji jak wejść w menu serwisowe...Będę próbował ręcznie ustawiać, ale tam nie ma opcji automatycznego wyłączanie pompy i dmuchawy i to mnie boli.... Co do przesłony, to widzę, że po jej założeniu jest inaczej, bo nie szaleje piec w środku (zasyła mniej powietrza).
W tym kotle nie ma otworu dla powietrza wtórnego, bo niby gdzie ma być. Dmuchawa jest montowana na górze i jest odpowiednio wyważona (chodzi o przesłonę zamykającą dopływ tlenu), jak zainstaluje KPW (to muszę zdemontować dmuchawę, a tego nie chcę bo nie zawsze palę węglem od góry, mam też drewno sezonowane i bardzo sobie chwalę dmuchawę) to wtedy musiałbym ręcznie kręcić bo miarkownika nie mam gdzie teraz podłączyć, bo w króćcu jest barometr.
Wychodzi na to, że nie mam co kombinować z paleniem z "automatu dla węgla", tylko kombinować w ustawienia ręczne.
p.s
Zna ktoś kod dla serwisu dmuchawy DEFRO? Czy ma ktoś pojęcie o ustawieniach DEFRO RU-PID (instrukcja dostępna: http://www.defro.pl/do-pobrania/instrukcje-obslugi/nowe-sterowniki/cat_view/73-sterowniki), i czy można tam ustawić max obroty dmuchawy? Wtedy by mi to rozwiązało problem i nie muszę ręcznie...

mar mur
01-11-2013, 11:34
Witam
Jozi

Piszesz bzdury.W kotle palonym od góry i z dmuchawą nie ma żadnej bomby:)Takie palenie jest poprawne.

Pozdrawiam

grabpa58
01-11-2013, 16:53
[QUOTE=TedeuszB;6200383] mam też drewno sezonowane i bardzo sobie chwalę dmuchawę) to wtedy musiałbym ręcznie kręcić bo miarkownika nie mam gdzie teraz podłączyć, bo w króćcu jest barometr.
Wychodzi na to, że nie mam co kombinować z paleniem z "automatu dla węgla", tylko kombinować w ustawienia ręczne.



Dmuchawa i nawet suche drewno to zły pomysł,szkoda kociołka zasyfisz smołą i sadzą cały wymiennik oraz komin z życzliwości stanowczo odradzam. Sprzedaj drewno komuś do kominka,śmieciucha lub kotła z dolnym spalaniem,a w to miejsce kup węgiel.Pozdrawiam.:)

TedeuszB
01-11-2013, 17:35
Dmuchawa i nawet suche drewno to zły pomysł,szkoda kociołka zasyfisz smołą i sadzą cały wymiennik oraz komin z życzliwości stanowczo odradzam. Sprzedaj drewno komuś do kominka,śmieciucha lub kotła z dolnym spalaniem,a w to miejsce kup węgiel.Pozdrawiam.:)

To z drewnem porąbie i będę miał na podpałkę od góry.
Co do węgla i dmuchawy w moim piecu, to rozpaliłem ok. 15 z przesłoną na dmuchawie, jak się piec załączył (automat - bo chcę tak popróbować bo na ręcznym nic się z automatu nie wyłącza, że się rozpaliło) to zasłoniłem w 80% dmuchawę i po ok. 1,5 godziny jak się już w piecu rozgrzało to zasłoniłem całą (jest tylko dziurka do wlotu w kształcie uśmiechu). Żarzy się ładnie, ale jedno mnie martwi - może to normalne, mianowicie temperatura spalin po rozpaleniu waha się ok. 100 stopni Celsjusza (przy rozpalaniu hulało od 200 do 300 stopni Celsjusza). Czy też tak macie i czy to normalne? Jak paliłem węglem czy drewnem od dołu to nigdy nie było tak nisko...

cysiokysio
01-11-2013, 19:54
tak to normalne. Jeżeli nie chcesz mechanicznego miarkownika zamiast dmuchawy możesz zaopatrzyć się w MCI Boleckiego. Jest to elektroniczny miarkownik sterujący klapką w popielniku który podpina się do sterownika zamiast dmuchawy. Możesz mieć jedno i drugie i w razie potrzeby przepinasz tylko kabel.

grabpa58
01-11-2013, 20:08
To z drewnem porąbie i będę miał na podpałkę od góry.
Co do węgla i dmuchawy w moim piecu, to rozpaliłem ok. 15 z przesłoną na dmuchawie, jak się piec załączył (automat - bo chcę tak popróbować bo na ręcznym nic się z automatu nie wyłącza, że się rozpaliło) to zasłoniłem w 80% dmuchawę i po ok. 1,5 godziny jak się już w piecu rozgrzało to zasłoniłem całą (jest tylko dziurka do wlotu w kształcie uśmiechu). Żarzy się ładnie, ale jedno mnie martwi - może to normalne, mianowicie temperatura spalin po rozpaleniu waha się ok. 100 stopni Celsjusza (przy rozpalaniu hulało od 200 do 300 stopni Celsjusza). Czy też tak macie i czy to normalne? Jak paliłem węglem czy drewnem od dołu to nigdy nie było tak nisko...

Bardzo dobrze wyregulowałeś dmuchawę. Temp. spalin 100* na wyjściu kotła jest OK czyli na końcu komina ~ 50* i komin będzie zawsze suchutki. Przy rozpalaniu nie szalej :) spokojnie wystarczy 170-max 200*(będzie ekonomicznie). Mała prośba podziel się za jakiś czas swoimi spostrzeżeniami na temat ilości spalanego opału i w jakim czasie, jak wygląda kociołek (czy nie zarasta jakimś syfem) bo na razie temp. dodatnie i nie wiele z tego wynika . Życzę ciepełka jak najtaniej.

kalejdoskop
01-11-2013, 22:01
Witam, zamontowałem KPW. Jak sterować powietrzem, tzn. jak dawkować? Jaką szczelinę ustawić podczas pracy kotła?

jacbelfer
02-11-2013, 08:44
kalejdoskop
Tego Tobie nikt nie powie. Teraz przed Tobą testy. Sterujesz klapką, ale jej rozwarcie ustalasz w czasie testów. Różne są przecież kotły, kominy, itp.

janki33
02-11-2013, 11:52
Chciałem się przywitać jestem tutaj nowy .Witam wszystkich forumowiczów

mario1p
02-11-2013, 15:24
Witam!
Dołączam się z pytaniem razem z Kolegą Kalejdoskop.
Ile potrzeba powietrza wtórnego???
Zaglądam do paleniska przez KPW i nie wiem jak ustawić powietrze?
Czy tak aby był lekki płomień ?, czy może ma dmuchać mocno tak aby był żar-ale wtedy nie mam płomienia.
Pytam, bo nie mogę utrafić, czasami jak się uda wymiennik mam czyściutki a nieraz cały w sadzy!
U mnie póki żar jest na górze jest ok, ale jak odgazowanie zejdzie tak do połowy wysokości zasypu- na wierzchu nie ma już tyle żaru i dymi niemiłosiernie!!!
Tak więc dmuchać przez KPW mocno czy lekko?
Pozdrawiam!

ordy
02-11-2013, 16:07
mario1p, Kalejdoskop

PW nie może być za dużo jak i za mało.
Gdy jest za mało - gazy nie są dopalane, kocioł fuka na kotłownię, dymi komin.
Gdy jest za dużo - wychładza wymiennik, zdmuchuje płomień, robi lej (gniazdo) w żarze.

PW należy regulować przy otwartej PG, po wypaleniu drewna rozpałkowego. Należy obserwować czy płomień nie jest zdmuchiwany (za dużo PW) i czy nie ma dymu (za mało PW). Po każdej regulacji należy odczekać parę minut.
Pomocny jest termometr spalin w czopuchu (ale z sondą w środku a nie taki przylgowy), należy zwiększać stopniowo PW i obserwować wzrost temperatury spalin, zwiększać PW powoli dotąd jak temp na czopuchu nie będzie wzrastać ( a może już zacząć maleć) to jest właśnie to dobre ustawienie PW. Zwykle wystarcza ustawić PW na ok 5mm.

mario1p twierdzisz że wsad dymi w połowie wysokości, na górze jest pewnie czarno. Czy klapka PG jest wtedy otawrta czy zamknięta?
Jeśli zamknięta to może być nieszczelność samej klapki lub dołu kotła, jeśli otwarta to spróbuj ją bardziej uchylać.
Druga potencjalna przyczyna to za krótka KPW lub nietrafiająca w środek zasypu. KPW powinna dmuchać na środek zasypu po 3 godzinach od rozpalenia ( po odgazowaniu). Jeżeli KPW jest za krótka (lub ma za duży przekrój) powietrze PW nie ma wystarczającej prędkości aby trafić tak nisko, nie dopala gazów i kocioł dymi.

animuss
02-11-2013, 19:25
Mój kolejny pomysł.
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15811-czym-grozi-utrzymywanie-niskiej-temperatury-kotla-40-50stopni/page__st__140#entry162801

TedeuszB
02-11-2013, 19:26
Bardzo dobrze wyregulowałeś dmuchawę. Temp. spalin 100* na wyjściu kotła jest OK czyli na końcu komina ~ 50* i komin będzie zawsze suchutki. Przy rozpalaniu nie szalej :) spokojnie wystarczy 170-max 200*(będzie ekonomicznie). Mała prośba podziel się za jakiś czas swoimi spostrzeżeniami na temat ilości spalanego opału i w jakim czasie, jak wygląda kociołek (czy nie zarasta jakimś syfem) bo na razie temp. dodatnie i nie wiele z tego wynika . Życzę ciepełka jak najtaniej.

Po jednym dniu jedno mnie zastanawia...Otóż palę z "automatu na węgiel" i temperatura spalin oscyluje pomiędzy 65*-100*, przesłona na dmuchawie całkowicie założona, temperatura CO - 60*, CWU - 55*, Podłogowe CO - 36* (na osobnej pompie i sterowniku) i dmuchawa co schodzę to hula na 1%, gdzie to nigdy nie było jak paliłem od dołu, jak otwieram piec (oczywiście dmuchawę wyłączam) to mam czarną górą (ale to tak po 3-4 godzinach od rozpalenia) i widzę jak się żarzy pod nim (nic nie tykam, nie ruszam rusztem) - czy to normalne??
Co do palenia, póki co 12 hrs przy otwartym zaworze 4D, dziś go skręcę na pół bo wczoraj była za ciepło to się zobaczy.
p.s
Łącznie spaliłem ok. 18 kg węgla.

klaudiusz_x
02-11-2013, 19:27
[B]
Druga potencjalna przyczyna to za krótka KPW lub nietrafiająca w środek zasypu. KPW powinna dmuchać na środek zasypu po 3 godzinach od rozpalenia ( po odgazowaniu). Jeżeli KPW jest za krótka (lub ma za duży przekrój) powietrze PW nie ma wystarczającej prędkości aby trafić tak nisko, nie dopala gazów i kocioł dymi.
Środek zasypu to środek komory zasypowej?
Dziś do viadrusa u22 włożyłem KPW wycelowane w środek zasypu przy pełnej komorze.
Przy tej pogodzie jest około połowy zasypu i powietrze leci do tyłu komory.
Znowu wycelowane w sam środek komory będzie trafiać na krawędź przy pełnym zasypie.
KPW ma 17cm.

ordy
02-11-2013, 19:49
klaudiusz_x

O to właśnie chodzi żeby to jakoś wypośrodkować.
Zalecane jest aby KPW celowała w środek zasypu (a nie w środek wysokości komory) po 3 godzinach od rozpalenia.
Właśnie po tych 3 godzinach zasyp węgla przyjmie "docelową" wysokość. I na takiej wysokości będzie długo.

jacbelfer
02-11-2013, 19:54
ordy

PW nie może być za dużo jak i za mało.
I o to chodzi :yes:

Kociołek trzeba poznać a nie ustawiać wg innych.
Każdy z nas siedział w piwnicy wieeeeeeeeeeeeeeeele godzin.
mario1p, Kalejdoskop do piwnicy ...:D

klaudiusz_x
02-11-2013, 20:09
Trzy godziny po rozpaleniu, trzeba poczekać do zimy na pełny zasyp.
Viadrus ma PW w postaci wyciętego fragmentu koła, zasłoniętego obracającą się blaszką na śrubce w środku drzwi zasypowych.
KPW dorobione z profila o wewnętrznym rozmiarze 40x40mm.
Wydaje mi się że to trochę za mało. Zwiększyć się za specjalnie nie da ze względu na ograniczoną powierzchnię otworu PW.
Piec o mocy 27KW.
Czysto teoretycznie, mniej więcej jakiego przekroju powinna być KPW?

Z KPW jest lepiej.
Zastanawiałem się czy nie zrobić rozgałęźnika, KPW w postaci literki Y.
Powietrze będzie docierać bezpośrednio na większy obszar paleniska.

ordy
02-11-2013, 20:31
klaudiusz_x

Jaką masz powierzchnię rusztu ? (czy masz zmniejszoną szamotem?)
KPW o przekroju wewnątrz 40x40mm to sporo, ja u siebie mam 34x34mm wewnątrz (a na zewnątrz 40x40mm).
Tyle że mam u siebie pow rusztu 28x31cm i planuję ją zmniejszyć jeszcze do 21x25cm.
Średnica KPW zależy od powierzchni rusztu, od cugu (jaki masz przekrój komina i wysokość?)

Wlot do PW (wlot a nie przekrój samej KPW) powinien być ok. 1/17 powierzchni rusztu, pomierz te otwory w rozecie (tak zgrubnie) jaki dają sumaryczne pole, może tutaj jest problem - za mało powietrza u wlotu ?

klaudiusz_x
02-11-2013, 21:16
klaudiusz_x

Jaką masz powierzchnię rusztu ? (czy masz zmniejszoną szamotem?)
KPW o przekroju wewnątrz 40x40mm to sporo, ja u siebie mam 34x34mm wewnątrz (a na zewnątrz 40x40mm).
Tyle że mam u siebie pow rusztu 28x31cm i planuję ją zmniejszyć jeszcze do 21x25cm.
Średnica KPW zależy od powierzchni rusztu, od cugu (jaki masz przekrój komina i wysokość?)Wlot do PW (wlot a nie przekrój samej KPW) powinien być ok. 1/17 powierzchni rusztu, pomierz te otwory w rozecie (tak zgrubnie) jaki dają sumaryczne pole, może tutaj jest problem - za mało powietrza u wlotu ?
Komin około 11 metrów, przekrój 25x12.
Za czopuchem wylot spalin idzie w poziomie z 30cm-50cm (na oko_, potem skręca w poziomie 90* idąc dalej poziomo około metra i dopiero potem do góry około 10metrów. Cały komin do wyczystki ma około 11 metrów.
Sam wlot PW ma przekrój większy od kwadratu 40x40mm.
Instrukcja z przekrojami kotła http://klimosz.pl/tl_files/klimosz/foldery_instrukcje/kotly_grzewcze_wodne/U22_instr_2012_09_18.pdf
To jest kocioł 30KW z "wyjętym" żeberkiem u góry w celu łatwego wrzucania drewna. Po tym zabiegu piec ma moc 27KW
Dom to kostka 11x14m, grzane piwnice (lekko), parter, piętro.
Ściany 5cm styro, strych ocieplony w 2/3 powierzchni 5cm styro 044.
Raczej nie widzę sensu zmniejszania powierzchni rusztu.
Kaloryfery grawitacyjnie + grzanie CWU poprzez odcięcie kaloryferów.

W poniedziałek Skieruję KPW bardziej w dół.
Zobaczę efekt. Piec sterowany jest w tej chwili tylko śrubą od PG. Miarkownik nie działa.

ordy
02-11-2013, 21:35
Zastanawiałem się czy nie zrobić rozgałęźnika, KPW w postaci literki Y.
Powietrze będzie docierać bezpośrednio na większy obszar paleniska.

Myślę, że zamiast robić rozgałęźnik w postaci litery Y (co może powodować że obydwie rury będą dmuchały na boczne ścianki kotła.)
Spróbuj zrobić tak, natnij koniec profila w czterech narożnikach cienką tarczą i "spłaszcz" ten koniec w poziomie tak aby było ok 1cm szczeliny (coś na wzór ssawki odkurzacza).
Po takiej modyfikacji powietrze będzie trafiało z większą prędkością na zasyp (dysza) i bardziej na boki.
Jeśli nie chcesz ciąć profila, to zrób test z jakąś cienką blachą, utnij balchę, zrób taki kształt dyszy (wąska w pionie, szeroka w poziomie) i nałóż ją na KPW. Blacha Ci się szybko przepali, ale będziesz wiedział czy pomogło.

klaudiusz_x
02-11-2013, 21:41
Tak jak pisałem wcześniej, KPW kieruje powietrze do tyłu przy połowie zasypu. Długość 17cm,

Dziś pierwszy raz rozpaliłem z KPW. Generalnie to przy uchyleniu większym niż 3 obroty śruby zaczyna dymić na czarno.
Uchylenie na "palec" to 7 obrotów śrubą PG.
Przy obecnej pogodzie temperatura na piecu to pomiędzy 30 do max 40*.
Na zewnątrz jest jeszcze za ciepło.

Jurgonka
02-11-2013, 21:46
O ile założyciel tematu wyrazi zgodę:Chciałbym w Jego temacie zaproponować wykonanie każdemu w własnym zakresie podajnika do śmieciucha. Podajnik jest lepszy niż sobie można wyobrazić. Mój był za darmo, tylko praca. I koszty sterownika. Sposoby wykorzystania przechodzą wyobraźnie. W śmieciuchu sypie opał na ruszt, w zależności od ilości popiołu, gdy prze-rusztowanie już nie wystarcza gasisz,(wyłączasz obroty beczki) czyścisz i rozpalasz. U mnie średnio co 2 doby. Gdy to Ci nie wystarcza wyrzucasz ruszt wstawiasz palnik rynnowy. (własnego wykonania) Odwiedzasz kotłownie tylko gdy kończy się opał lub miejsce na popiół. Palisz wszystko do maksymalnej granulacji 100x60.

tomek 1980
02-11-2013, 21:54
Witam, jeśli można prosić rozwiń temat i daj fotki Jurgonka.
Pozdrawiam.

ordy
02-11-2013, 21:56
klaudiusz_x

Nie wiem jak zamocowaną masz KPW do drzwiczek, ale można zrobić mocowanie na dwóch śrubach w pionie, między kołnierzem KPW a drzwiczkami dać sznur szklany np 8cm i wtedy masz regulacje w pewnym zakresie, bardziej dociągając dolną albo górną śrubę.
Lub poprostu zrobić dwie, lub trzy KPW z różnymi kątami i wymieniać w zimie inna a w okresach przejściowych inna.

Czym palisz, węglem? Jaki to węgiel, typ, nazwa, z jakiej kopalni?
Generalnie nie powinien dymić na czarno przy większym otwarciu PG.
Temperatura zasilania 30* na kotle to zdecydowanie za mało, nie masz problemów ze smołowaniem kotła?

Jurgonka
02-11-2013, 21:58
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topi...40#entry162801
zapoznać się można pod powyższym adresem, tu odpowiem na każde pytanie

ordy
02-11-2013, 22:02
Jurgonka link nie działa !

Jurgonka
02-11-2013, 22:05
internet to nie moja specjalność kilka postów wyżej
animuss podał działający link

klaudiusz_x
02-11-2013, 22:07
klaudiusz_x

Nie wiem jak zamocowaną masz KPW do drzwiczek, ale można zrobić mocowanie na dwóch śrubach w pionie, między kołnierzem KPW a drzwiczkami dać sznur szklany np 8cm i wtedy masz regulacje w pewnym zakresie, bardziej dociągając dolną albo górną śrubę.
Lub poprostu zrobić dwie, lub trzy KPW z różnymi kątami i wymieniać w zimie inna a w okresach przejściowych inna.

Czym palisz, węglem? Jaki to węgiel, typ, nazwa, z jakiej kopalni?
Generalnie nie powinien dymić na czarno przy większym otwarciu PG.
Temperatura zasilania 30* na kotle to zdecydowanie za mało, nie masz problemów ze smołowaniem kotła?

Dom nie jest mój.
Smoli trochę, ale taka konstrukcja i tyle.
W celu zwiększenia temperatury można przymknąć zawór na kaloryfery tylko w części, podnosi to temperaturę na piecu.
Jednak ze względu na grawitacyjny obieg, występuje efekt uboczny, nie grzeją wszystkie piony.
Węgiel to orzech, nie pamiętam numeru, 28MJ., nie wiem z jakiej kopalni.
KPW mocowane na jednej śrubie, która służy oryginalnie do przykręcenia osłony wewnętrznej drzwi zasypowych. Akurat jedna znajduje się bezpośrednio pod PW.
KPW na razie bezczelnie bez sznura przykręcone właśnie do osłony.
O różnych KPW już myślałem ww trakcie pomiarów przed wykonaniem KPW.

ordy
02-11-2013, 22:30
klaudiusz_x

Węgiel 28MJ to może być z Wesołej. wysokokaloryczny-gazujący, a generalnie węgle powyżej 26MJ potrzebują więcej powietrza wtórnego do dopalania gazów.
Jak piszesz że masz KPW przykręconą bezpośrednio do drzwiczek "bezszczelnie" to mogą być dwa problemy:

- powietrze ucieka sobie szczeliną pomiędzy KPW a drzwiczkami i ulatuje do komina (a nie nad zasyp)
- KPW nie nagrzewa się do odpowiedniej temperatury bo nie ma izolacji (sznura szklanego). Właśnie po to jest ten sznur aby odizolować KPW od drzwiczek i uszczelnić połączenie.

Jak uchylisz minimalnie drzwiczki zasypowe przy ustawieniu PG na 7 obrotów to też dymi na czarno? Może faktycznie brakuje PW. (uchyl drzwiczki tylko do testów, normalnie tak palić NIE WOLNO)
Podnieś tą temperaturę na kotle przynajmiej do 50*. Najwyżej nie pal 24h/dobę tylko przepalaj, np po południu i rano.
Przy temp kotła 30* temperatura spalin może być za niska i może dojść do wytrącania kondensatu w kominie, w konsekwencji nawet pożar komina i domu. Z tym nie ma żartów. Zwłaszcza na grawitacji gdzie obieg wody jest powolny dziwię się że temp kotła jest tak niska.
Kiedy czyściłeś kocioł? Warstwa smoły i sadzy może skutecznie zmniejszać sprawność kotła.

EDIT: Możesz na górze wywiercić otwór i nagwintować go. Wtedy zrobić KPW na dwie śruby na dole i górze. Dać sznur szklany.
Jak będziesz chciał "wyemliminować" KPW to wkręcisz samą śrubę w otwór, utniesz ją przy samej blasze i nie będzie nawet śladu jak zajdzie sadzą :)

animuss
02-11-2013, 22:59
internet to nie moja specjalność kilka postów wyżej
animuss podał działający link
Tak już czytam b,długo ten temat i pomyślałem, że ;) może cześć osób nie mających środków ,oraz innych motywacji do pozbycia się śmieciucha, spróbuje coś stworzyć własnymi chwytakami .
Kiedyś też paliłem w smieciuchu i wiem ile zabiera to czasu.
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15811-czym-grozi-utrzymywanie-niskiej-temperatury-kotla-40-50stopni/
a tu skąpa sesja zdjęciowa :
http://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_rel_module=post&attach_id=22456
http://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?app=core&module=attach&section=attach&attach_rel_module=post&attach_id=22457
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15811-czym-grozi-utrzymywanie-niskiej-temperatury-kotla-40-50stopni/page__st__120#entry162635
Nie jest to Alfa Romeo :D ale napewno w pewnym sensie jest to pomocnik palacza .

Jurgonka
02-11-2013, 23:18
:pjeśli chodzi o wygląd na pewno nie Alfa jeśli chodzi o technikę przewyższa wszystkie podajniki choć ma i wady.
Przez dwadzieścia lat nigdy nie zawiesił się opał nawet b.mokry nigdy nie zerwała się zawleczka i nie musiałem wymieniać ślimaka.

QIM
03-11-2013, 06:50
KPW
Tak sobie myślę, czy nie można zrobić KPW w formie fajki kolanem skręcającej w dół wycelowanej środek zasypu. Wtedy zawsze powietrze trafia tam, gdzie trzeba.

klaudiusz_x
03-11-2013, 08:36
Przy tej pogodzie rozpalnie jest raz na dobę.
Wczoraj podpałka zapalona o 14:30, około 2 godzin szło na kaloryfery.
Później kaloryfery zakręcone i grzanie CWU.
W sumie dziś o 5 rano kaloryfery były jeszcze ciepłe.
Na zewnątrz rano o 7 godzinie +10*C

Dopytałem, węgiel z KWK Jankowice (Rybnicka Spółka Węglowa).

mikar1
03-11-2013, 09:49
Zna ktoś kod dla serwisu dmuchawy DEFRO? Czy ma ktoś pojęcie o ustawieniach DEFRO RU-PID (instrukcja dostępna: http://www.defro.pl/do-pobrania/inst.../73-sterowniki), i czy można tam ustawić max obroty dmuchawy? Zadzwoń pod ten nr.tel. 506702720. Jest to nr. do serwisu Defro. Mi pomogli ustawić dmuchawę.( Dotyczy odp. dla TedeuszB)

ordy
03-11-2013, 09:51
QIM

Fajka zrobiona z kolana napewno pomoże aby powietrze trafiało w środek zasypu, można dobrać odpowiednie kolano - są różne kąty.
Mozna też naciąć profil kwadratowy (lub prostokatny) od dołu i po bokach, następnie go wygiąć w dół i ewentualnie połączyć krawędzie spawem.
Mi osobiście taki łuk by przeszkadzał w podglądaniu żaru przez klapkę i KPW. Zawsze lepiej to unieść klapkę i popatrzyć w żar niż otwierać całe drzwiczki (zaburzy to palenie). Ideałem byłaby szybka w klapce :yes:


klaudiusz_x

Węgiel z KWK Jankowice to może być typ 32.2 lub 33, kaloryczność deklarowana przez Kompanie Węglową to min 29 MJ.
Węgiel silnie gazujący. Będzie gazował i smolił bez odpowiednich warunków dopalania gazów.
Ja u siebie myślę nad zamontowaniem deflektora szmotowego nad paleniskiem i zamocowaniu płytek szamotoywch na drzwiczkach zasypowych, mam podobny węgiel - Marcel.

NIe żałuj powietrza wtórnego dla tego węgla, lubi też większe temperatury spalania, napewno 30-40* to mało.

QIM
03-11-2013, 09:59
Dla podglądu trzeba by osobną dziurkę wywiercić..

ordy
03-11-2013, 10:06
QIM tylko przez małą dziurkę gó.no widać. A na większą pasowałoby przykleić szybkę, jakoś nie lubię tych szybek, robią z kotła choinkę:P

klaudiusz_x
03-11-2013, 10:36
QIM

Fajka zrobiona z kolana napewno pomoże aby powietrze trafiało w środek zasypu, można dobrać odpowiednie kolano - są różne kąty.
Mozna też naciąć profil kwadratowy (lub prostokatny) od dołu i po bokach, następnie go wygiąć w dół i ewentualnie połączyć krawędzie spawem.
Mi osobiście taki łuk by przeszkadzał w podglądaniu żaru przez klapkę i KPW. Zawsze lepiej to unieść klapkę i popatrzyć w żar niż otwierać całe drzwiczki (zaburzy to palenie). Ideałem byłaby szybka w klapce :yes:


klaudiusz_x

Węgiel z KWK Jankowice to może być typ 32.2 lub 33, kaloryczność deklarowana przez Kompanie Węglową to min 29 MJ.
Węgiel silnie gazujący. Będzie gazował i smolił bez odpowiednich warunków dopalania gazów.
Ja u siebie myślę nad zamontowaniem deflektora szmotowego nad paleniskiem i zamocowaniu płytek szamotoywch na drzwiczkach zasypowych, mam podobny węgiel - Marcel.

NIe żałuj powietrza wtórnego dla tego węgla, lubi też większe temperatury spalania, napewno 30-40* to mało.

Myślałem nad takim prostopadłym do palenisku podajniku powietrza (KPW), ale trochę się boję. W momencie wygorywania wsadu nie będzie wybijać dymu przez tę fajkę?
Warunki atmosferyczne są różne, czasami dym szuka ujścia wszystkim dziurami tylko nie kominem :(
Co do KPW, może uda mi się dorobić trochę większe, z szerszego profila kosztem jego wysokości. Taki spłaszczony prosto od kółka PW.

grabpa58
03-11-2013, 11:27
Jurgonka , gratuluję pomysłu :) Moim zdaniem wyprzedziłeś producentów kotłów o ładnych parę lat . 20 lat temu nikt chyba nie myślał o kotłach z podajnikiem dla indywidualnych odbiorców. Chciałem tylko się dowiedzieć czy nie dudni w całej chałupie przesypujący się wungiel w beczce(obraca się beczka,czy beczka jest nieruchoma i obraca się w środku podajnik)? czekamy na więcej szczegółów. Pozdrawiam.

animuss
03-11-2013, 11:46
Chciałem tylko się dowiedzieć czy nie dudni w całej chałupie przesypujący się wungiel w beczce Pozdrawiam.:lol2::lol2: no niestety, ale beczka obraca się bardzo wolno i nie jest taki dźwięk jak we włączonej w betoniarce .

grabpa58
03-11-2013, 12:28
:lol2::lol2: no niestety, ale beczka obraca się bardzo wolno i nie jest taki dźwięk jak we włączonej w betoniarce .

Animuss zdaję sobie sprawę z bardzo wolnych obrotów beczki, w przeciwnym razie my wszyscy posiadacze kotłów z podajnikiem musielibyśmy ogłosić bankructwo po 1 sezonie grzewczym:D