PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 [71] 72 73 74 75 76 77 78 79 80

Bluepb
10-02-2015, 17:02
Jak na moje oko to trzeba wyłączyć wentylator i zmniejszyć pole powierzchni jego wlotu.
Czytałeś pewnie o miarkowniku i dlaczego dmuchawa to zło..

A jest klapka które podaje powietrze od dołu (PG) bo na zdjęciu nie widać?

wrzesien
10-02-2015, 17:04
witam , kiedyś jak zaczynałem z CO paliłem miałem od góry - nie polecam , następnie znalazłem tu wątek o paleniu węglem od góry - no trochę lepiej, w obu przypadkach niestety gonił wentylator. W końcu stary piec wywaliłem a w jego miejsce wstawiłem robiony na zamówienie piec dolnego spalania 24kw, rożni się od seryjnych tym że grodź nad rusztami ma na wysokości 15cm , myślałem że będzie za dużo , ale niema opcji , żeby się zapchał . Na ruszta mam przyspawane płaskowniki , które tworzą szczeliny około 5mm. na drzwiczkach od popielnika klapka sterowana zwykłym mechanicznym palaczem i teraz mogę powiedzieć -rewelacja. Dom 200m2 pustak szlakowy nie ocieplony, do tego bufor wody użytkowej 200 litrów, jak temperatura utrzymywała się około -5 na noc zasypywałem mu o 21:00 20 kilo węgla (zwykłego) to o 5:00 na piecu jeszcze miałem 48 stopni , przegrzebuje żar dorzucam węgla i do pracy , a dym z komina siwy . Mam jeszcze elektroniczny miarkownik ciągu z opcją regulacji temperatury pieca na panelu zdalnym , ale na tym miarkowniku w momencie zamknięcia klapki piec puszcza bąki , kombinowałem z przedmuchem że podbijało mi temperaturę na piecu i nic . co można zrobić żeby te bąki wyeliminować? jak się nie da będę dalej jechał na palaczu . dzięki za uwagę . najlepsze jest to że na drzwiczkach nie mam żadnych uszczelek i nic się nie dymi , po prostu naturalny cug

gizyd
10-02-2015, 17:08
[QUOTE=Buczots;6770592]Witam,
sporo czytałem o paleniu "odgórnym" na Waszej stronie

Witam. Zrób tak jak ja to robiłem zanim nie zamontowałem DS, zatem kupiłem sobie palnik dużej mocy na propan i nim odpalałem węgiel od góry. trwało to krótko i bez zbędnego wyszukiwania drewienek. Aby szybko odpalić należy na samą górę paliwa wsypać trochę drobnego węgla, może być ekogroszek. Zaręczam,że rozpalanie od góry od tej chwili btanie się przyjemnością. Z mojego doświadczenia wynika, że palenie od Góry jest oszczędniejsze, potrzebuje mniej obsługi - zaglądałem do kotła co 2 lub 3dni. Teraz 2 razy na dobę przy DS, lecz teraz idę tylko przerusztowć i dosypać węgla, nie rozpalałe już od 2m-cy. Podsumowując nie ma idealnych rozwiązań, każde ma wady i zalety. Zyczę wytrwałości. Co do górników, to ich zarobki teraz 2-3 tys nie jest to chyba dużo za tak niebezpieczną pracę. Cena węgla w kopalni 200- 300 złotych. W składach 700- 900. zatem nie szczujmy jednych na drugich, bo ludzie na dole nie są niczemu winni. Ratują się tylko przed bezrobociem i nie idą na żeż jak barany bez sprzeciwu. Pozdrawiam .

olorin
10-02-2015, 17:10
Jesteś młodym członkiem tego forum więc zanim dostanie Ci się po uszach zaproszę Cię do przeczytania od początku tego tematu a później wyrobienia sobie opinii kto po kim jeździ forum po apap czy apap po forum.
Jego posty pisane są z sensem szczególnie sensowny był ten w którym zarzekał sie że więcej w tym temacie nie będzie pisał.
Forum po nikim jeździć nie może i odwrotnie także. Chciałbym zobaczyć choć jeden post w którym apap5 kogoś bezpośrednio obraża, bo nie potrafie takiego znaleźć, ale tych gdzie forumowicze obrażają apap5'a bez problemu odnajduje, to ciekawe mając na uwadze dziesiątki postów, w których to oskarża się go o obrażaniu innych użytkowników tego forum. Jak ktoś nie potrafi dyskutować to niech zamilknie, a nie wylewa pomyje na niego.

Forma jaką apap5 przyjął może razić, ale tutaj można ewentualnie zwrócić uwagę i poprosić o jej zmianę, tak jak to zrobił apap5 w stosunku do Last Rico, czy poproszony ją zmieni? Nie wiem, ale warto spróbować.

Buczots
10-02-2015, 17:20
Jak na moje oko to trzeba wyłączyć wentylator i zmniejszyć pole powierzchni jego wlotu.
Czytałeś pewnie o miarkowniku i dlaczego dmuchawa to zło..

A jest klapka które podaje powietrze od dołu (PG) bo na zdjęciu nie widać?

Próbowałem różnych ustawień włącznie z wyłączeniem całkiem dmuchawy a na dole są trzecie drzwiczki od popielnika i jak nie mam dmuchawy to je otwieram

marcinbbb
10-02-2015, 18:05
[QUOTE=Buczots;6770592]
Co do górników, to ich zarobki teraz 2-3 tys nie jest to chyba dużo za tak niebezpieczną pracę. Cena węgla w kopalni 200- 300 złotych. W składach 700- 900. zatem nie szczujmy jednych na drugich, bo ludzie na dole nie są niczemu winni. Ratują się tylko przed bezrobociem i nie idą na żeż jak barany bez sprzeciwu. Pozdrawiam .

Więc zacznijmy od końca:
- Średnia emerytura górnicza w 2014 r wynosi 5800 PLN brutto.
- Górnicy otrzymują trzy dodatkowe wypłaty – trzynastkę, barbórkowe i czternastkę z zysku kopalni w danym roku.
- Do tego dochodzą dodatki: za pracę w soboty i niedziele, za nadgodziny, za pracę w nocy, nagrody jubileuszowe, premie akordowe, premię dniówkowe, premie zadaniowe, dopłaty do wakacyjnych biletów kolejowych i deputat węglowy (6 – 8 ton węgla rocznie lub jego równowartość).
303753

Bluepb
10-02-2015, 18:08
A co z PW ?Niektórzy polecają pod stałą kontrolą otwieranie drzwiczek zasypowych lub rozszczelnienie sznura na dole tych drzwi ale wtedy bez dmuchawy żeby spaliny nie zatruły palacza.


EDYCJA:

Do tego dochodzą dodatki: za pracę w soboty i niedziele, za nadgodziny, za pracę w nocy, nagrody jubileuszowe, premie akordowe, premię dniówkowe, premie zadaniowe, dopłaty do wakacyjnych biletów kolejowych i deputat węglowy (6 – 8 ton węgla rocznie lub jego równowartość).
To co pogrubiłem to moim zdaniem normalne, że za takie coś dostaje się premie i każdy tak powinien dostawać(w innych branżach itd).

A deputat IMO zbyt wysoki 6-8 ton (to raczej duże spalanie roczne.) Chyba, że każdy górnik ma wielki dom..

gizyd
10-02-2015, 18:31
[QUOTE=marcinbbb;6770666][QUOTE=gizyd;6770624]

Więc zacznijmy od
zatem 2000 na rękę młody ,3200 elektryk w kopalni brutto lub netto czyli co, za dużo? O dyrektorach i innych lepszych nie wspominam. średnia emerytura z dyrektorami. Zgodzę się, że kiedyś to była grupa uprzywilejowana ,dziś tak już nie jest. Kto pali rosyjskim węglem to zna jego zalety. Pozdrawiam.

tomasso1983
10-02-2015, 21:08
Czy przy paleniu w piecu drzewem sosnowym, zawsze powstaje coś na styl smoły.

sylwestro
10-02-2015, 21:18
Witam,czy kos pali weglem z Marcela od gory? jakie spostrzezenia w pierwszych 8 godz palenia?

tomek 1980
10-02-2015, 21:23
Witam, nie pracuje na kopalni nie jestem górnikiem, ale z tym 6000zł miesięcznie to przesada.
Górnik przeciętnie zarabia od 2000-3500zł. Deputat węgla, już pomału znoszą, kilku moich kolegów już musieli podpisać, że zrzekają się deputatu, kto by nie podpisał, to natychmiastowe zwolnienie.
Gdyby węgiel kupować bezpośrednio od kopalni, to by był dużo tańszy, ale spółki, przez których ręce przechodzi, muszą swoje zarobić i tak koło się zamyka.
Tak samo rolnik, który produkuje warzywa i mięso, zarabia najmniej, a najwięcej zarabiają pośrednicy, którzy nie mają zielonego pojęcia ile trzeba się narobić, żeby ziemniaki się urodziły, czy wołowina, zanim zostanie wołowiną. ;)


Czy przy paleniu w piecu drzewem sosnowym, zawsze powstaje coś na styl smoły.
Tak.
Pozdrawiam.

Mario1969/1
10-02-2015, 21:30
Sylwestro
Jak paliłem samym to miałem kocyk w wymienniku kitki po 1cm wystarczyło z 6 cm koksu na wierzch i kitek już nie było . Teraz zawsze w mieszance marcel na spodzie. Gazuje kosmicznie długo

babilon
10-02-2015, 21:44
Dzisiaj, 5 godzin po załadowaniu całego zasypu węglem miałem na wylocie spalin z pieca temp 60 stopni, czyli mniejszą o 3 od zadanej :rolleyes:
Żadnego kopcenia, fukania. W drzwiczkach zasypowych ciemno a w drzwiczkach popielnikowych pomarańczowo.

sylwestro
10-02-2015, 21:44
Mam rowniez kitki:) gazuje bardzo dlugo i dobrze trzyma temperature.Czyli koks u gory bardziej dopala odgazowywanie,a jak dopala sie sam koks? na ciagu naturalnym czy z dmuchawa?

marcinbbb
10-02-2015, 21:46
marcinbbb, skoro taki obeznany jesteś w zarobkach górników, to powiedz mi kiedy dostaję 13-tkę ? bo barbórkę w grudniu, w lutym czternastkę, a trzynastkę ?

"kiedy dostaję 13-tkę" - wiesz nie siedzę w Twoim portfelu więc ciężko mi to określić, jednak myślę że jak sprzedasz 5 tonę węgla z tego co Ci się należy z kopalni. Jako właściciel firmy też mam iść żebrać bod wiejską aby kto mi więcej płacił, odbiorca?
Czy jak pracuje u prywaciarza to też mam iść na Wiejską aby mi więcej płacił? Dostajesz wypłatę z naszych podatków, i z moich podatków odprowadzasz podatki. Znaczy pracujemy na ciebie i całą budżetówkę 2 razy. Masz wypłatę z moich podatków, i Ty też podatek za zakupy odprowadzasz z mojej kasy ;)
Płacę na Twoją wypłatę/emeryturę i moją emeryturę w wysokości najniższej krajowej - jako właściciel firmy.

sylwestro
10-02-2015, 21:55
Mario 1969\1 TEN koks na gorze to przy rozpalaniu czy po rozpaleniu dosypujesz ta warstwe?

Last Rico
11-02-2015, 00:23
Witam koleżankę oraz kolegów. :D


(...)jak już
wspomniałem najgorsze jest to aby na piecu uzyskać temp około 50 stopni
trwa to od momentu pierwszego rozpalenia z 4-5 godz a czasem i więcej.
Trzeba chodzić co chwile kontrolować czy sie pali czy nie bo czasem
ładnie się pali a po 20 min zamiast się palić to już drewno tylko się
żarzy. Piec stąporków z dmuchawą i sterownikiem.(...)


Brakuje mi czasu (jeszcze trochę), ale trzeba koniecznie napisać koledze
Buczots, bo jego kocioł - ma teraz sprawność dochodzącą może do 40%. :(

Zaraz bym cię odesłał do rysunków (byłoby łatwiej), ale one poginęły już
z serwera a ja jeszcze ich nie umieściłem ponownie niestety. Podam więc
kierunek, a i koledzy pewnie pomogą. Chodzi o to, że bez przeróbki dość
prostej - ale KONIECZNEJ twój kocioł bardzo słabo grzeje, bywa także że
trudno go rozpalić, a nawet jeśli się uda, to czasem sam z siebie przygasa.

Odpowiedzialna za ten stan, jest konstrukcja tzw. górno-dolna czyli kocioł
niby "uniwersalny". Powinieneś zablokować przelot pierwszego pionowego
wymiennika, w tej chwili (bez tej blokady) powietrze ucieka przez ruszt
za wymiennikiem i raz że w ten sposób zasyp jest źle dotleniany, a dwa
powierzchnie wymienników wychładzane są zimnym powietrzem. Jeśli to
zmienisz, kocioł ożyje i przekonasz się ile energii jest w węglu. :)

Możesz także pokusić się o przeróbkę tego kotła na DS (dolne spalanie).
Koniecznie trzeba jednak coś zdecydować i dokonać zmian, bo teraz to
masa paliwa idzie w powietrze (stąd ta słaba efektywność).
-----------------------------

Chciałbym z tego miejsca poprosić kolegów - jeśli można, aby pousuwali
posty o polityce, zarobkach czy innych tematach, pewnie ciekawych, ale
jednak dość luźno powiedziałbym związanych z tematyką wątku. Dzięki!

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
11-02-2015, 00:44
Amen :)

Mario1969/1
11-02-2015, 02:39
Sylwestro koks przy rozpalaniu aby zmniejszyć warstwę gazującą dodatkowo kloc drewniany w środek paleniska . Zobacz stopkę

Buczots
11-02-2015, 12:35
Witam koleżankę oraz kolegów. :D




Brakuje mi czasu (jeszcze trochę), ale trzeba koniecznie napisać koledze
Buczots, bo jego kocioł - ma teraz sprawność dochodzącą może do 40%. :(

Zaraz bym cię odesłał do rysunków (byłoby łatwiej), ale one poginęły już
z serwera a ja jeszcze ich nie umieściłem ponownie niestety. Podam więc
kierunek, a i koledzy pewnie pomogą. Chodzi o to, że bez przeróbki dość
prostej - ale KONIECZNEJ twój kocioł bardzo słabo grzeje, bywa także że
trudno go rozpalić, a nawet jeśli się uda, to czasem sam z siebie przygasa.

Odpowiedzialna za ten stan, jest konstrukcja tzw. górno-dolna czyli kocioł
niby "uniwersalny". Powinieneś zablokować przelot pierwszego pionowego
wymiennika, w tej chwili (bez tej blokady) powietrze ucieka przez ruszt
za wymiennikiem i raz że w ten sposób zasyp jest źle dotleniany, a dwa
powierzchnie wymienników wychładzane są zimnym powietrzem. Jeśli to
zmienisz, kocioł ożyje i przekonasz się ile energii jest w węglu. :)

Możesz także pokusić się o przeróbkę tego kotła na DS (dolne spalanie).
Koniecznie trzeba jednak coś zdecydować i dokonać zmian, bo teraz to
masa paliwa idzie w powietrze (stąd ta słaba efektywność).
-----------------------------

Chciałbym z tego miejsca poprosić kolegów - jeśli można, aby pousuwali
posty o polityce, zarobkach czy innych tematach, pewnie ciekawych, ale
jednak dość luźno powiedziałbym związanych z tematyką wątku. Dzięki!

Wreszcie ktoś odpisał konkretnie na pytanie :)

Mógłbyś troszke bardziej to opisać : "Powinieneś zablokować przelot pierwszego pionowego
wymiennika, w tej chwili (bez tej blokady) powietrze ucieka przez ruszt
za wymiennikiem" bo tak prawdę mówiąc nie bardzo wiem oco chodzi a ja się decyduje na palenie od górne bo są same korzyści prócz tego właśnie rozpalania

pozdrawiam

QIM
11-02-2015, 15:10
Zajrzyj tu:
czysteogrzewanie.pl/warsztat/rodzaje-kotlow-weglowych/#Koty_uniwersalne_grno-dolne

Bluepb
11-02-2015, 16:40
Nie spodziewałem się, że twój kocioł może być górno dolny było pisać.

Buczots
11-02-2015, 16:45
czyli jednym słowem jestem w dup ... z tym piecem....

Patryk1999
11-02-2015, 19:51
Nie jesteś w d.... narysuj przekrój Twojego pieca

tomasso1983
11-02-2015, 20:42
303985


Czy można w tym piecu coś jeszcze ulepszyć.? Rozpalam w nim od góry, dorobiłem KPW i otwór PG według proporcji napisanych na tym forum. Drzwi dolne mam zespolone razem z popielnikiem więc zaślepiłem pionowy ruszt. Drzwi dolne i górne uszczelniłem, żeby "lewe" powietrze nie wpadało. Jest to 14-letni piec olsztyn ski- nie wiem tylko ile ma kw bo nalepka już wypłowiała i nie idzie odczytać. Ogrzewam nim dom z końca lat 60, nie ocieplony, o powierzchni 110m2+ bojler 100l i 75 żeberek aluminiowych, instalacja w miedzi. Mam wrażenie,że nie daje rady, bo jak na dworze spada poniżej -5 to ciężko napalić żeby było w domu 20st. Walczę też trochę ze smołą, ale jak już się dowiedziałem kilka postów wyżej, przyczyną może być drzewo sosnowe, którego używam do rozpalania.

Adam626
11-02-2015, 20:46
Jeszcze kilka nowych szczegółów - bo jest to kotłownia moich rodziców więc piszę to co się dowiaduję a nie bezpośrednio moje doświadczenia.

W sezon grzewczy idzie 6 ton węgla oraz około 1,5m3 drewna do rozpałki. Około godz 10 ojciec rozpala drewnem a gdy na kotle jest 60C, zasypuje wiadrem węgla. Jest to wiadro po farbie plastikowe dokładnie nie wiem ile litrów. Przymyka szyber by stłumić bo w przeciwnym wypadku jest gotowanie wody. Grzeje z 60C na kotle i trwa to około 3h. Po tym czasie pozostaje z węgla tylko wspomnienie a temp w obiegu spada powoli ze względu na dużą bezwładność grzejnikow (żeliwne). Około godz 20 ojciec rozpala na nowo i cykl się powtarza. Temperatura w domu w dzień 21C, rano 19C. To o czym piszę ma zastosowanie przy temperaturze takiej jak teraz czyli 0 do - 5C. Gdy jest -20C to na dobę idą nawet 4 wiadra. Nie można wrzucić jednocześnie 2 wiader bo nie uda się zapanować nad temperaturą i bedzie gotować. Wody w obiegu około 500 litrów (grzejniki żeliwne)

Ta ruchoma płyta w kotle Zębiec uszkodziła się i jest wywalona. Jest to kocioł
Zębiec S3 WK35-1 35kW,POW. GRZEWCZA 2,5M2 rok produkcji 1997

Myślimy o zabudowaniu części paleniska szamotem i próbie rozpalania od góry. Ojciec mowił ze próbował palic od góry ale bez powodzenia-duże palenisko.

Przypomnę - dom 300metrów a z ogrzewaną piwnicą nawet więcej, roku 92, około 6cm styro zasypanego w szczelinie ściany 3W


Minęły 2 dni odkąd ojciec odpala od góry. Wrażenia:
1. Zamiast rozpalać 2x na dobe i spalać 2x1 wiadro węgla, od razu wrzucane są 2 wiadra. W domu temperatura podobna, na pewno nie jest gorzej, być może jest troche cieplej. Zużywa się mniej drewna do rozpalania
2. Rozpalanie trwa dłużej
3. Nie ma w ogóle dymu. Na podwórku nie śmierdzi, nie ma czarnego dymu, w kotłowni nie dymi

Ogólnie rodzice są zadowoleni i będą palić od góry. Problem tylko stanowi wielki kocioł (mocy 39kW). Być moze opłacało by się go wymienić na coś mniejszego około 12kW

Buczots
11-02-2015, 20:54
Nie jesteś w d.... narysuj przekrój Twojego pieca

303991

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
11-02-2015, 21:09
303991

Ładny DS by z tego wyszedł.
Tak na marginesie... Jeśli kocioł jest niby górno-dolny (uniwersalny) to czy nie powinien mieć jakiejś wskoczy do przedtawiania? A nie samemu coś trzeba zaślepiać itd.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
11-02-2015, 21:11
wajchy miało byc :))

Patryk1999
11-02-2015, 21:30
Buczots zrób jak napisał Last Rico zaślep dolny prześwit najlepiej dopasuj i wklej cegły szamotowe a na próbę napchaj tam szczelnie wełny mineralnej a od razu zobaczysz różnicę (ta szczelina to ta gdzie masz te żółte płomyki)

Buczots
11-02-2015, 22:03
dziś na próbe zrobiłem taka partyzantke i włożyłem tam cegłe z porothermu :P wiadomo szczelne to nie było ale nie było też takiego prześwitu jak bez cegieł i również zrobiłem tak samo na górze. I wsumie efektu to nie dałożadnego bo chyba mineło z 6 godz jak nie lepiej od momentu zapalenia w piecu zanim została uzyskana temp 50 stopni....

sylwestro
11-02-2015, 22:39
Dzieki Mario za podpowiedz:) Tez mam szamot w palenisku bo było bardzo duże to kociołek na miał 24 kw

apap5
12-02-2015, 08:47
dziś na próbe zrobiłem taka partyzantke i włożyłem tam cegłe z porothermu :P wiadomo szczelne to nie było ale nie było też takiego prześwitu jak bez cegieł i również zrobiłem tak samo na górze.Nim zatkasz wskazaną Ci szparę na amen i napiszesz tu posta z achami i ochami, jak to teraz cudownie się rozpala, poczekaj aż na zewnątrz temperatura obniży się do typowej zimowej, choćby jakieś minus 10. Nie przeczytałem w Twoich postach, że ten Twój kocioł jest przewymiarowany, a zamykając ten kanał wylotu spalin zmniejszasz powierzchnię wymiany ciepła o prawie 30%. O tyle też mniej więcej spada moc nominalna kotła.

Buczots
12-02-2015, 09:01
304040

czyli rozumiem że uszczelniam szczeline nr 3 a szczeliny 1 i 2 zostawiam tak jak jest tak ???

Patryk1999
12-02-2015, 12:19
Buczots tak jak wcześniej pisali koledzy zrezygnuj z dmuchawy doprowadz powietrze wtórne przez drzwiczki zasypowe(rozetka z otworami,kierownica powietrza wtórnego lub wykorzystać otwór po dmuchawie zmiejszając jego powierzchnię).Do palenia OD GÓRY szczelina 3 i 2 jest nie potrzebna(szkodliwa)A i jeszcze jedno jak zdecydujesz się doprowadzić pw. przez drzwiczki zasypowe to zaślep otwór po dmuchawie ,zamontuj też miarkownik ciągu ,będziesz zadowolony.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
12-02-2015, 14:46
... zamykając ten kanał wylotu spalin zmniejszasz powierzchnię wymiany ciepła o prawie 30%. O tyle też mniej więcej spada moc nominalna kotła.
To prawda. Tez to zauważyłem. Miedzy I a II wymiennikiem spaliny nie bedą przelatywały. Ale spróbować mozna.

kotnafiran
12-02-2015, 15:20
.

Łyk&
12-02-2015, 17:10
kotnafiran
Chyba spawają metodą prób i błędów:lol2:. Bo tylko nielicznym udaje się wykonać, a i tak trzeba coś dorobić.

Bluepb
12-02-2015, 20:45
A żeliwnych się nie spawa odlewa się z formy.
Chyba, że jakaś naprawa itp.

jacbelfer
12-02-2015, 22:08
Bucztos
Jak na moje to koledzy źle Tobie doradzają.
Chyba, że przekrój tego kotła jest źle narysowany. Szczególnie chodzi o obieg spalin.
Według mnie można tym efektywnie palić tylko górą i tylko kiedy zatkamy szczelinę 2. Kiedy będzie tylko żar na dole to trochę skoczy powierzchnia odbioru ciepła.

Można również zatkać dół (szczelina 3). Nawet chyba lepiej.
Żadnego DS tutaj nie widzę...

tomek 1980
12-02-2015, 22:19
Witam, mi się też, tak wydawało, ale jak wszyscy zaczeli pisać o DS, to myślę sobie, może, ja źle patrzę?
Pozdrawiam.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
12-02-2015, 23:24
O DS pisałem tylko ja.
A tak nie poszłoby chłopaki?

304199

tomek 1980
12-02-2015, 23:37
O DS pisałem tylko ja.
A tak nie poszłoby chłopaki?

304199

Tak, musiało by dać radę.
Pozdrawiam.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
12-02-2015, 23:43
https://kotly.com.pl/produkt-kociol-z-gorno-dolnym-spalaniem-termo-tech-typ-kms-18-kw-1626.html?l=pl
To chyba ten kocioł, więc raczej nie da się z niego DS zrobić bo ten poziomy wymiennik za mocno wystaje.
Szkoda :/

304204

jacbelfer
13-02-2015, 00:18
Nie da się.:bye:

Bluepb
13-02-2015, 09:53
Łatwiej zrobić GS z tego.
http://i.imgur.com/NxK9w9F.png



Niektórzy nawet polecali mi przeróbkę SWK na DS no ja myślę, że wykonalne lecz problematyczne ale w tym przypadku łatwiej przerobić ponieważ producent sam nie wiedział jakiej metody użyć i zrobił obie :P
DS sposób nr1 (blacha musiałaby być wyjmowana do czyszczenia)
http://i.imgur.com/lIqDN8K.png
DS sposób nr2
http://i.imgur.com/XMaiKEi.png
No i może ktoś jeszcze coś wymyśli. :P No i prosiłbym o ocenę bardziej doświadczonych osób zanim ktoś się zdecyduje przerobić swój kocioł.
Ale na przeróbki na DS nie polecam podczas sezonu.

Buczots
13-02-2015, 10:32
https://kotly.com.pl/produkt-kociol-z-gorno-dolnym-spalaniem-termo-tech-typ-kms-18-kw-1626.html?l=pl
To chyba ten kocioł, więc raczej nie da się z niego DS zrobić bo ten poziomy wymiennik za mocno wystaje.
Szkoda :/

304204

no dokładnie tylko ten mój ma 28 KW. Może ktoś dokładnie opisać jak przerobić taki piec na GS + duży rysunek.

Pozdrawiam i z góry dziękuje

AVE5074
13-02-2015, 11:04
Pany wszystko się da...
palnik tzw. "boczny" i po sprawie
albo można klasyczny ale trzeba by pomierzyć odległość ile jest cm od końca tej wiszącej półki do drzwiczek (chodzi mi o ruszt od końca tej półki do drzwiczek)

QIM
13-02-2015, 11:30
Last Rico.

Mam dla Ciebie ważną wiadomość. Mianowicie metoda palenia w kotłach promowana przez Ciebie została uznana za niebezpieczną przez ekspertów z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu – jednej z trzech w Polsce jednostek akredytowanych do badań kotłów grzewczych.
Tu odnośnik powietrze.malopolska.pl/news/eksperci-ostrzegaja-przed-metoda-spalania-od-gory-w-zwyklych-kotlach/

Bluepb
13-02-2015, 12:14
Każdy użytkownik kupując urządzenie grzewcze powinien je eksploatować w sposób zgodny z dołączoną przez producenta instrukcją obsługi, co obejmuje również typ i jakość stosowanych paliw. Inna eksploatacja może powodować zagrożenie dla zdrowia i życia użytkownika oraz być przyczyną awarii czy utraty gwarancji udzielonej na kocioł c.o.

Inny niż przewidziany przez producenta kotła sposób prowadzenia procesu spalania zmienia obciążenia cieplne w komorze spalania urządzenia,

po 1 Ten artykuł to pisanie na zasadzie takiej w instrukcji jest tak napisane więc masz tak robić.

po 2 W instrukcji kotłów często piszą o rozpalaniu miału od góry CZYLI MIAŁ NIE POWODUJE zmian obciążeń cieplnych w komorze spalania?

Po3 Jeżeli jedna skrzynka na węgiel może być rozpalana od góry to czemu druga być nie może. Może niektórzy producenci stosują jakieś tajne technologie (tytanowe scianki, specjalistyczna ceramika...)

QIM
13-02-2015, 12:37
Last Rico zawsze stawiał bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Toteż czekam na Jego opinię na temat ostrzeżeń ICHPW.

Bluepb
13-02-2015, 12:45
QIM
W tym artykule co podałeś jest pisane chyba o tym:
http://czysteogrzewanie.pl/2014/12/instytut-odpowiedzial-dzialaczom-antysmogowym/


I przypomniało mi się a nie będę robić nowego postu większe spalanie = większy profit dla Kompani Węglowej :)

QIM
13-02-2015, 13:15
Być może. Niemniej jednak czekam na odpowiedź.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 14:34
Mam kolegę, którego próbowałem namówić na palenie od góry. Mowil ze nie ma na to czasu, ze rozpala, sypie do pelna i spokój. Az wyczytał w instrukcji zeby palić od gory. I jest zachwycony. Jak dorwe ta instrukcje to dam znac. Nie pamietam tez jaki to kocioł.

apap5
13-02-2015, 14:55
Last Rico.
Mam dla Ciebie ważną wiadomość. Mianowicie metoda palenia w kotłach promowana przez Ciebie została uznana za niebezpieczną przez ekspertów z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu...Myśle, że to dobrze, że ktoś - napisał w końcu pismo do kompetentnej instytucji i tym sposobem dostaliśmy punkt widzenia specjalistów. IMO najlepszych w kraju. Można otrzymanej ocenie zarzucać ogólnikowość, można też pisać bzdury - co się właśnie w wątku zaczyna, ale myślę, że powoli temat zostanie rozłożony elementarnie. Kluczową, acz nie przesądzającą sprawą będzie badanie tego samego kotła zasypowego rozpalonego wg DTR i od góry. Jeśli chodzi o moje skromne zdanie, w obszarze ekologii i bezpieczeństwa palenia "od góry" wyraziłem je w tym wątku w połowie moich postów.
Niewiele mam tu do gadania - nie jestem zasiedziałym uczestnikiem tego wątku, ani propagatorem ww. metody palenia (4. rok palę tak wyłącznie z biedy), ale mam taką uwagę: proszę się zastanowić przed wysyłaniem postów obrażających pracowników IChPW bądź sugerujących ich działania nieuczciwe. To może skutkować powództwem z ich lub instytutu strony.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 14:57
Cos z serii RED NL BASIC czy cos takiego

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 15:20
Inny niż przewidziany przez producenta kotła sposób prowadzenia procesu spalania zmienia obciążenia cieplne w komorze spalania urządzenia, co może wpływać negatywnie na czas eksploatacji kotła (szybsze zużycie urządzenia). Ponadto przy stosowaniu rozpału od góry przy paliwie z biomasy (drewno), efekt ekologiczny jest odwrotny od zamierzonego.
Z drewnem ciekawe ale nie widzę nic o jakie niebezpieczeństwa chodzi.
Obciążenia cieplne? Przeciez duzo wieksze prawdopodobieństwo zagotowania (w najgorszym wypadku rozsadzenia kotła ) jest jak cały zasyp sie rozpali w niekontrolowany sposób niz podczas palenia od gory, gdzie pali sie warstwa po warstwie.
Ale rownież jestem ciekaw odpowiedzi na ten temat

Bluepb
13-02-2015, 16:12
Fakt może przesadziłem ale już poprawiłem post.. :rolleyes:

Juzef
13-02-2015, 18:27
Mianowicie metoda palenia w kotłach promowana przez Ciebie została uznana za niebezpieczną przez ekspertów z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu.
Ja bym raczej powiedział: potraktowana z rezerwą, jak na fachowców przystało. Tutaj jest dostępne oryginalne pismo (http://czysteogrzewanie.pl/2014/12/instytut-odpowiedzial-dzialaczom-antysmogowym/). Przecież Instytut nie może powiedzieć: bierzcie i palcie, na pewno będzie lepiej. To producent decyduje o tym, jaki sposób użytkowania kotła jest zalecany (sprawdzony i bezpieczny). Nie znaczy to, że każdy inny będzie z automatu gorszy.


dostaliśmy punkt widzenia specjalistów [...] myślę, że powoli temat zostanie rozłożony elementarnie. Kluczową, acz nie przesądzającą sprawą będzie badanie tego samego kotła zasypowego rozpalonego wg DTR i od góry.
Mnie bardziej od treści samej opinii boli nastawienie do sprawy zarówno Instytutu jak i innych stron. Stan powietrza i domowych portfeli mamy jak w trzecim świecie, a do poprawy jakości powietrza stosuje się drogie metody z pierwszego świata.
Jest sobie grupka ludzi, którzy palą inaczej niż to się przyjęło robić. Twierdzą, że działa im to lepiej: mniej jest smrodu i spalają mniej opału. Grupka ta nie jest tak mała, a do tego trwa to latami. To jest ulepszenie, innowacja. Ktoś coś zmienił i działa lepiej. Podobno takie rzeczy się u nas dotuje i wspiera, ale tylko te "szlachetnie urodzone" typu kolejne portale dla właścicieli kotów za kilka milionów.

Zmiana sposobu użycia kotła nie powinna zachodzić w domowych warunkach, ale światek węglowy tak wygląda, że inaczej się chyba nie da. To powinno wyjść od producentów kotłów. Oni powinni zlecić przebadanie tej metody palenia wzdłuż i wszerz skoro stanowi ona szansę, by ich wyroby stały się efektywniejsze i czystsze. By nie wypadły z rynku. Sprawdzić, zbadać i na podstawie wyników ocenić, co i kiedy jest lepsze. Ale do tego trzeba by pomyślunku z perspektywą dalszą niż kwartał naprzód, który u wielu producentów być może zanikł jako organ nieużywany lub nigdy się nie pojawił - bo wyroby od lat stabilnie się sprzedają, więc pewnie zawsze tak będzie.

Pojawia się Polski Alarm Smogowy, który będzie śmierdzący węgiel zwalczać. Większość producentów kotłów tego faktu nie zauważa i dalej produkują skrzynki do kopcenia. Instytut zajmujący się węglem jako sposób na śmierdzący węgiel widzi swoje bezdymne paliwo oraz badane przez się bezdymne kotły, których posiadacz po uiszczeniu 10k może cieszyć się bezdymnym spalaniem węgla w cenie 1000zł/t.
Nieważne, czy rozpalanie od góry działa i jak bardzo, bo tak naprawdę nikomu poza domowym palaczem to nie jest zbytnio w interesach potrzebne.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 19:24
Dobrze prawi chłopina.
Od siebie moge dodać tylko tyle, że testy na kotlach GS sa wg mnie zbędne. Ludzie je kupują bo do tej pory palili w 20 letnim GS-ie po dziadku. Czysty nawyk. Nieliczni wiedza o paleniu od gory. No i ludzie są leniwi.
Moze krótka historia:
Powstały kotły GS, palenie po staremu (dym, smród, sadza, dokladanie co kilka godzin itd) ale ciepło.
Powstały DS-y. Ładnie sie pali, dłużej, czyściej. Super. Ale kurczę no nie chce mi sie schodzić co kilkanaście godzin i dosypywac.
Powstały kotły z podajnikiem, sterownikiem itd. Siedzę w pokoju, chłodno? Podkręcanie gałkę i cieplutko, gorąco? Zuruck. Kilka dni jak nie lepiej.
W miedzy czasie wymyślono sposob palenia od gory, ale to tez ma wady np czekanie aż sie wypali, oproznienie kotła, i napełnienie od nowa (mimo , iż trwa to 30 minut albo mniej (zależy od wprawy)
Wracając do tematu.
Jako producent kotłów sklonilbym sie bardziej w kierunku DS i ich usprawnieniach. One same w sobie juz sa ekologiczniejsze od GS.
GS odejdą niedługo do lamusa.No nie oszukujmy sie. Nie wiem jak wy ale ja juz w życiu nie kupiłbym GS-a tylko po to, aby cos w nim przerabiać, dodawać i palić od gory.
Czekam na werdykt :D
Pozdro

marcinbbb
13-02-2015, 20:12
Dlatego kupiłem kociołek z podajnikiem, i na dobę schodzi około 17kg węgla a w domu cieplutko. Z komina nie widać nawet odrobiny dymu. Żadnego łażenia do kotła sterowanie przez internet więc wszystko załatwiam telefonem bądź lapkiem. Raz na 8 dni idę przeczyszczę kocioł zasypie paliwem i koniec. Rano ciepło, wieczorem ciepło, kocioł pilnuje temperatury w domu prawie jak w bloku z ogrzewaniem miejskim.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 20:37
Ja chyba wolałbym bardzo dobrego DS-a. Z dużego względu na prostotę konstrukcji, działania i przede wszystkim możliwość obsługi przez innych domowników (np. żonę ).
Nie wiem dlaczego ale nie ufam kotlom z podajnikiem. Rożnie o nich słyszałem.
Poza tym chłopaki.... zanim zatracicie sie w kłóceniu, najeżdżanie na siebie itp przeczytajcie jeszcze raz pierwsze strony wątku dla kogo LastRico utworzył ten wątek i w jakim celu.
Dla ludzi którzy posiadają juz GS-y. Stare bądź nieświadomie kupione nowe a ich użytkownicy nie znaleźli sposobu na poprawę palenia, aż trafili tutaj itp fora. LastRico nie twierdził: kupujcie GS-y i przerabiajcie je. Pomagał tym, którzy juz je posiadają.
Tymczasem

tomek 1980
13-02-2015, 20:37
Last Rico.

Mam dla Ciebie ważną wiadomość. Mianowicie metoda palenia w kotłach promowana przez Ciebie została uznana za niebezpieczną przez ekspertów z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu – jednej z trzech w Polsce jednostek akredytowanych do badań kotłów grzewczych.
Tu odnośnik powietrze.malopolska.pl/news/eksperci-ostrzegaja-przed-metoda-spalania-od-gory-w-zwyklych-kotlach/

Witam, nosz to są chyba kpiny.
Powstrzymałem się od napisania, czegoś gorszego.:mad:
Widać, że w tych instytutach siedzą, tacy sami jak w sejmie, uczeni ludzie. ;)

Podpisuję się dwoma rękoma, pod tym co kolega wyżej pisze.
Pozdrawiam.

marcinbbb
13-02-2015, 20:48
Ja kotłom z podajnikiem zaufałem, ale i przeczytałem wystarczająco dużo o nich i wybrałem taki jaki był dla mnie najlepszy. Dla mnie to niebo a ziemia, żona musi umieść podnieść worek i wrzucić paliwo do podajnika. Jak kocioł zgaśnie to musi włożyć drewka i gazetę i podpalić a ja kocioł rozpalę przez internet ;)
Więc nawet moja 89 letnia babcia by sobie dała radę o ile ktoś by jej drewek narąbał :)
DS to nadal kursowanie do kotła co około 15-24h,

grabpa58
13-02-2015, 21:41
...Nie wiem dlaczego ale nie ufam kotlom z podajnikiem. Rożnie o nich słyszałem...


Od kiedy masz alergię na ślimaki?
Z tego można łatwo się wyleczyć.

apap5
13-02-2015, 21:51
Dlatego kupiłem kociołek z podajnikiem, i na dobę schodzi około 17kg węgla a w domu cieplutko. Z komina nie widać nawet odrobiny dymu. Żadnego łażenia do kotła sterowanie przez internet więc wszystko załatwiam telefonem bądź lapkiem. Raz na 8 dni idę przeczyszczę kocioł zasypie paliwem i koniec. Rano ciepło, wieczorem ciepło, kocioł pilnuje temperatury w domu prawie jak w bloku z ogrzewaniem miejskim.SPAMEROM, REKLAMODAWCOM I AKWIZYTOROM kotłów retortowych mówimy w tym wątku WON!

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 21:53
Nie wiem od kiedy :D tak jakoś ...
Poza tym mam bardzo mała kotłownie, raptem ok 1,2 m x 2 z hakiem. Nie wiem czy znajdę taki mały kociolek zeby wlazł no i z mocą na 80m2.
Jak na razie jade na jakimś staruszku GS samorobce bez przeróbek :)

Bluepb
13-02-2015, 21:59
@up Może chodzi o cenę ekogroszku? A przecież idealnego opału nie dostaniesz...
DS ma zaletę taką, że da się spalić w nich węgiel brunatny i drewno.

marcinbbb
13-02-2015, 22:19
SPAMEROM, REKLAMODAWCOM I AKWIZYTOROM kotłów retortowych mówimy w tym wątku WON!
Użytkownikom którzy przyznają się że palą z biedy też dziękujemy bo chodzą słuchy że jak bieda to i palenie śmieci. Jak ktoś ma biedę to nie ma kasy na komputer, internet. Stary 20k PLN sę wziąłem i pale ekogroszkiem i też palę z biedy bo od maja ubiegłego roku nie pracuje jakoś nie chce mi się, w czerwcu z rodziną jadę na 3 tyg. do Włoch. Bieda biedzie nie równa ;)

Czecha dodaje aby było mniej spieków worek czecha 4 worki groszku polskiego wymieszać w podajniku na razie na palaniu grupowym jest nieźle, apap nie ogarnie ale schodzi 17kg/doba.

jacbelfer
13-02-2015, 22:38
Dlatego kupiłem kociołek z podajnikiem, i na dobę schodzi około 17kg węgla a w domu cieplutko. Z komina nie widać nawet odrobiny dymu.
Tutaj nie ma co bronić przegranej sprawy.

Wszyscy nie jesteśmy młodsi.
Wygoda niesamowita.
Wydajność bardzo dobra.
Pełna sterowalność.
Koszty roczne- ośmielę się napisać, że lepsze jak w naszych cudownych GS/DS.

Nigdy już bym nie kupił kotła zasypowego. Tylko z zasobnikiem.

grabpa58
13-02-2015, 22:49
Czecha dodaje aby było mniej spieków worek czecha 4 worki groszku polskiego wymieszać w podajniku na razie na palaniu grupowym jest nieźle, apap nie ogarnie ale schodzi 17kg/doba.

Marcin,przypomnij jaką pow. ogrzewasz(docieploną,niedocieploną)?

U mnie do tej pory schodzi 30kg/doba miału po 580zł na 140m2 ale można powiedzieć,że chata "durszlak"-2 balkony i taras,ściany niedocieplone(wymienione okna i drzwi+ docieplony strop na strychu)

marcinbbb
13-02-2015, 22:52
Niestety ja zostałem postawiony przed ścianą kocioł przy 55oC gotuje wodę a bufoa 400l nie może wygrzać do 60oC.
Kocioł w domu i 3 letnie dziecko to złe połączenie, więc przymusowa wyprowadzka kotłowni do gospodarczego.
Chętnie udostępniam statystyki https://esterownik.pl/statystyki/6959 bo ktoś powie że niemożliwe spalać 17 kg na dobę, dziś jak kolektory słoneczne grzały kocioł w ogóle nie pracował tylko jechał na podtrzymaniu.
Owszem kocioł kosztuje ale obsługa sprowadza się do klikana przez net... by jeszcze ktoś wysypywał popiół i sypał węgiel do podajnika ;)

Edit:
Dom 90m2 ocieplony, pralnie obok kotłowni bez ocieplenia 15m i kotłownię 20m2 ale to gospodarczy z kotłownią. MIędzy domem a kotłownią jest 12m rury preizolowanej

Aha tu warunki w domu:
https://device.esterownik.pl/device/6959/
22,8oC a chodzi tylko podłogówka bo kaloryfery odłączyłem

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
13-02-2015, 23:01
SPAMEROM, REKLAMODAWCOM I AKWIZYTOROM kotłów retortowych mówimy w tym wątku WON!
Nie wiem czy to była ironia ze względu na temat wątku, ale kompletnie niepotrzebne.


Użytkownikom którzy przyznają się że palą z biedy też dziękujemy bo chodzą słuchy że jak bieda to i palenie śmieci. Jak ktoś ma biedę to nie ma kasy na komputer, internet.
To tez było niepotrzebne


Stary 20k PLN sę wziąłem i pale ekogroszkiem i też palę z biedy bo od maja ubiegłego roku nie pracuje jakoś nie chce mi się, w czerwcu z rodziną jadę na 3 tyg. do Włoch. Bieda biedzie nie równa ;)

A przechwałek nie lubię.

Bluepb
13-02-2015, 23:10
P_R_O_B_O_S_H_C_Z poczytaj pierwsze posty użytkownika apap5

marcinbbb
13-02-2015, 23:16
To nie przechwałka tylko ilość gotówki którą trzeba wyłożyć na moją instalację. Podobnie jak z węglem jeden kupi 6t i pali od dołu a tym co kupi 3t i pali od góry. Kupiłem tonę i wiem że jeszcze zostanie, oszczędności zauważalne ale za 20k PLN w kotle og góry można palić przez lata.

babilon
13-02-2015, 23:20
Metoda palenia od góry jest najwydajniejszą i najzdrowszą (dla kotłów GS; --> górnego spalania). W kotłach DS proces palenia(a często spalania opału) wygląda identycznie co do idei. To, czy powietrze nalega na opał z dołu czy z góry - nie ma większego znaczenia (poza praktycznym). Zasada jest taka sama, o czym świadczą przeróbki kotłów GS na DS. Dolne spalanie w piecach DS to rozwiązanie wygodne...bo dosypujesz kiedy chcesz.

Z paleniem od góry w typowych piecach GS istnieje jedno niebezpieczeństwo: brak regulacji powietrza przy pełnym(lub tylko sporym) zasypie w kotle bez miarownika ciągu czy sterownika dmuchawy. Tak definiuję kocioł typowy(tradycyjny).

Palenie "od góry" jest najwydajniejszą metodą(w aspekcie wielu współczynników optymalizacyjnych) - pod warunkiem, że posiada się urządzenie kontrolujące proces spalania poprzez regulację dopływu niezbędnego powietrza(w różnych torach - powietrze główne i wtórne albo hybrydę tychże w postaci dmuchawy ze sterownikiem).

Bluepb
13-02-2015, 23:54
Jakieś pół godziny od rozpalenia u mnie:
http://i.imgur.com/6Ws7iBY.jpg?1

http://www.youtube.com/watch?v=lRQi6JqRUHg


A tu 1 h przed powyższym filmikiem spalanie koksu po przerusztowaniu i usunięciu popiołu.
http://www.youtube.com/watch?v=Ravxu6nn680

robak76
14-02-2015, 00:08
Jeśli chodzi o palenie od góry, to mój producent kotła pleszewskiego także w instrukcji rozpalania pisze po staremu ,rozpalić i dosypywać, ale po rozmowie telefonicznej powiedział mi że nie radzi palić od dołu w tym piecu. Także nie jest do końca tak że producenci nie wiedzą.

potle
14-02-2015, 10:12
marcinbbb, coś duże te Twoje spalanie, ja na moje ok. 160m ogrzewanej powierzchni, w tym tygodniu, przy tych temperaturach, spalam ok 20 kg groszku, w domu średnio 23 stopnie, a wietrzenia nie żałuję, do kotłowni schodzę raz na dobę na 15-20 minut i 140l CWU też nagrzewam.

a tak przy okazji marcinbb, widzę że całkiem niedawno kupiłeś ten kociołek, to po co tu zaglądasz ? szukasz potwierdzenia słuszności swojego zakupu i wydania 20k PLN ? a ile kosztował sam sterownik z możliwością sterowania przez net ?

marcinbbb
14-02-2015, 15:51
Rozumiem że zabraniasz mi tu zaglądać ;) Moja kasa mój kocioł nie pytałem się Ciebie czy mogę je wydać, podobnie jak nie rozmawiałem z Tobą o kotle więc czep się tramwaju. Sterownik był w cenie kotła.

eworajka
15-02-2015, 10:56
Witam ponownie i liczę na pomocne "dłonie", słowa, pomysły... Otóż - posiadam taki oto kocioł 304524304525304526304527304528 jak pisałam na str 843. Po małej przeróbce ( wyłożenie szamotem , kilka otworów PW ) zaczęłam w nim palić od góry i było nieźle ale tylko w najzimniejsze dni tej "zimy". A teraz lipa. Dym, kiszenie opału i znowu sadza i wycieki z komina. Mam dość tej zabawy i będę go przerabiać na DS. Bardzo proszę o rady, jak potraktować te rury w tylnej części zasypowej ? Czy przed nimi zbudować ściankę tak jak poradził cysiokysio czy spróbować dociąć szamot i powciskać go pomiędzy te rury aby one utworzyły tę ściankę ? odległość od tych rur do tylnej ściany wymiennika to jakieś 4-5 cm więc szału nie ma. Co z tym fantem zrobić ? Ja już jestem zdecydowana na przeróbkę kotła na DS i kolejny kocioł już tylko taki kupię ale póki co to muszę spróbować tego przerobić bo miejsca ma w środku sporo i może się udać. Chcę spróbować, ale nie dowiem się tego jeśli nie spróbuję. Pomóżcie !

eworajka
15-02-2015, 11:12
ja bym to zrobił tak:
293736

Tak oto zaproponował mi przeróbkę cysiokysio i tego bym się trzymała póki co z tym, że PG będę doprowadzać lekko przez drzwiczki zasypowe a PW przez popielnik. W kotłach WERY też jest to tak zastosowane i sprawdza się dobrze. Ostatni wpis na stronie Tomek2570
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16245-palnik-do-spalania-dymu-wasze-opinie/page-7. Co myślicie ? Mam jeszcze pytanie o przestrzeń pomiędzy ścianką szamotową a bocznymi ściankami kotła, mianowicie czym to wypełnić ? Czytałam że zaprawa szamotowa na twardo nie zda egzaminu bo cegły pod wpływem temperatury się rozszerzą i mogą naciskać na ściany kotła prowadząc nawet do uszkodzenia - czy to prawda ? W takim razie czym wypełnić przestrzeń pomiędzy kotłem a cegłami ?

drozdii
15-02-2015, 11:37
eworajka
Mamy kotły o podobnej konstrukcji, jakiś czas temu, będzie pewnie rok, też próbowałem przerabiać na DS. Sama przeróbka jaką proponuje cysiokysio jest jak najbardziej w porządku. U mnie się sprawdziła, był tylko problem z przerusztowaniem z racji braku ruchomego rusztu. Po kilku zasypach na ruszcie było tyle popiołu, że brakowało powietrza i musiałem wygaszać kocioł. Potem czyszczenie i rozpalanie od nowa :/
Z kiszeniem opału w te "ciepłe" zimowe dni, myślę że wszyscy mają problem, jest tylko kwestia skali problemu. Jeśli faktycznie Twój kocioł jest mocno przewymiarowany to może spróbuj zasłonić przelot pomiędzy rurami a pierwszą ścianą wymiennika(patrz załącznik)[. Ja to zrobiłem wełna szklaną, znalazłem gdzieś na strychu. Te kilka rur ma sporą powierzchnię wymiany. I przy GS u mnie(bo finalnie przeszedłem na ten sposób palenia) nie ma problemu z nadmiarem mocy.

Buczots
15-02-2015, 12:17
304040

czyli rozumiem że uszczelniam szczeline nr 3 a szczeliny 1 i 2 zostawiam tak jak jest tak ???


Czyli reasumując to przerobić na DS czy GS ? mógłby ktoś dokładnie to opisać ? jak już coś zaślepiać to szamot plus jakiś klej specjalny do szamotu ?? ewentualnie część grilla czym zaślepić ? A i czy zostawić wiatrak ? czy usunąć go zaślepić dziurę i zamontować miernik ? Proszę o jakiś dokładny opis

pozdrawiam

eworajka
15-02-2015, 13:06
eworajka
Mamy kotły o podobnej konstrukcji, jakiś czas temu, będzie pewnie rok, też próbowałem przerabiać na DS. Sama przeróbka jaką proponuje cysiokysio jest jak najbardziej w porządku. U mnie się sprawdziła.Jeśli faktycznie Twój kocioł jest mocno przewymiarowany to może spróbuj zasłonić przelot pomiędzy rurami a pierwszą ścianą wymiennika(patrz załącznik)[. Ja to zrobiłem wełna szklaną, znalazłem gdzieś na strychu. Te kilka rur ma sporą powierzchnię wymiany. I przy GS u mnie(bo finalnie przeszedłem na ten sposób palenia) nie ma problemu z nadmiarem mocy.
Ja do GS mam zrobione tak 304556 z tym, że u góry na wymienniku w szczelinie przelotowej mam położone dwa małe kawałki szamotu aby zmniejszyć ten kanał wylotu spalin bo jest zbyt duży i to wiele pomogło w uzyskaniu lepszej czystości spalin ( znaczne zmniejszenie ilości sadzy na wymiennikach ). Z przodu kotła na całej jego szerokości mam ułożone na płasko cegły szamotowe - jest to dość kłopotliwe ułożenie szamotu, ale u mnie jedyne z najlepszych jakie wypróbowałam. Ciężko wyczyścić kocioł po każdym paleniu z dużej ilości popiołu jaka zostaje no i trudno załadować szczelnie nową porcję węgla. Boki pieca wyłożone szamotem zupełnie nie spisały się, popiołu była ponad połowa z całego wsadu i ciepło ze ścianek nie było odbierane, Tył po wyłożeniu aż przed rury tak samo ograniczył wymianę ciepła i szło ono w komin. Obstawiam na to, że mam za słabe wymienniki ciepła w tym piecu, wężownica tu miała chyba głównie spełniać tę rolę no ale nie da się, bo musiałabym palić brudno i kopcić... Do tego ruszt wodny i same problemy. Lipny ten kocioł i NIEOSZCZĘDNY ale jeszcze dam mu szanse po przeróbce na DS. Jak nadal będzie ciepło wypuszczał do komina to będziemy zmuszeni go wymienić. Ktoś polecił mi zainteresować się tym oto kotłem, podobno producent bierze sobie bardzo do serca rady i uwagi palaczy kotłów DS. Czy ktoś z Was może o nim słyszał ?
http://www.mpm-kotly.pl/kociol-mpm-dolne-spalanie-ds.html oraz dyskusja na jego temat
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/
Czekam na pomocne uwagi dotyczące przeróbki mojego kotła na DS od innych użytkowników tego forum.

Bluepb
15-02-2015, 13:57
Po serii testów ustawiłem cegły tak. Chciałem żeby palenisko miało kształt zbliżony do kwadratu. Bo gdy po bokach się ustawi to robi się prostokąt z bardzo długim dłuższym bokiem.
Widok z góry:http://i.imgur.com/ZDh4MZE.png

Eworajka myślę, że cegła też sporą ilość ciepła oddaje a zmniejszając palenisko i nie zmniejszając wymiennika mamy efekt zmniejszenia temp spalin w porównaniu do pieca z normalnym paleniskiem. Czyli efektywność wzrasta.

Last Rico
15-02-2015, 18:58
Last Rico.

Mam dla Ciebie ważną wiadomość. Mianowicie metoda palenia w kotłach promowana przez Ciebie została uznana za niebezpieczną przez ekspertów z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu – jednej z trzech w Polsce jednostek akredytowanych do badań kotłów grzewczych.
Tu odnośnik powietrze.malopolska.pl/news/eksperci-ostrzegaja-przed-metoda-spalania-od-gory-w-zwyklych-kotlach/

Dzięki QIM. Kolego przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi (mam gości :)).
Mój stosunek do pisma IChPW - znak CBT/952/14 z dnia 23.12.2014 r.
(dotyczy oryginału) wyrażę jeśli można w najprostszy z możliwych sposób:

To jest bardziej opinia IChPW, niż krytyka metody spalania. Opinia ta moim
skromnym zdaniem jest wystarczająco wyważona. Ale musimy pamiętać że
nie wszystkim pasuje brak dymu z naszych kominów. Ciepło systemowe np.
poczuło się w jakiś sposób zagrożone i oskarża - co widać już w tym wątku. :)
No i dobrze, pierwszym obowiązkiem prokuratora jest oskarżać a obrońcy
bronić. Jednak i w jednym i w drugim przypadku - konieczne są dowody.

Zatem jeśli znajdą się teraz lub w przyszłości, osoby lub instytucje wątpiące
w sens spalania dymu do postaci bezdymnej z zyskiem eco-energetycznym,
to poproszę wtedy osobiście aby podważający udowodnili swoje hipotezy
ale nie sami, gdyż: Nemo iudex in causa sua (Nikt nie może być sędzią
we własnej sprawie). I na tym mój przekaz chwilowo zakończę.

Pozdowionka! :D

P.S.
O rysunkach i zdjęciach pamiętam, ale jeszcze nie zdążyłem ponownie ich
tu zamieścić - bo w wolnych chwilach maluję rysunek z obiecanym nowym
usprawnieniem dla kotła GS.

Buczots
15-02-2015, 21:20
P.S.
O rysunkach i zdjęciach pamiętam, ale jeszcze nie zdążyłem ponownie ich
tu zamieścić - bo w wolnych chwilach maluję rysunek z obiecanym nowym
usprawnieniem dla kotła GS.

czekamy :)

QIM
15-02-2015, 21:37
Last Rico
Dzięki za odpowiedź. Powiem szczerze, że po wczytaniu się w to pismo oraz inne publikacje IChPW dostępne online, zaczął rysować się w mej głowie obraz intencji Instytutu.
Nie będę się na ten temat rozpisywał... Powiem tylko jedno:

Róbmy swoje.

Pozdrowienia. :)

sylwestro
15-02-2015, 21:54
Mam kociol mialowy 24kw na dom 236m,wiadomo ze miał rozpalalo się od góry.Palenie w nim miałem miało sens gdy kosztowal 300zl.obecna cena mialu 23kj to jakies 600zl.Komora kociołka 48cm na 40cm,czubata taczka mialu wchodzi.Mysle ze to jakies 70-80kg i palilo się to do 28 godz,po przeczytaniu tego forum zmniejszyłem komore szamotem do rozmiaru 32cm na 28cm.Teraz pale weglem gazujacym 30kj cena 880 zl ktorego spalam 25 kg na dobe.Roznica taka ze weglem wychodzi taniej niż miałem,prosze sobie przeliczyć jaka jest roznica.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
15-02-2015, 22:13
Róbmy swoje.


Amen :D

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
15-02-2015, 22:27
Ktoś polecił mi zainteresować się tym oto kotłem, podobno producent bierze sobie bardzo do serca rady i uwagi palaczy kotłów DS. Czy ktoś z Was może o nim słyszał ?
http://www.mpm-kotly.pl/kociol-mpm-dolne-spalanie-ds.html
Nawet przystojny :) i ciekawe wnętrze.

babilon
15-02-2015, 23:58
Last Rico,
nie bardzo zgadzam się z tym, co piszesz - jakoby proces rozpalanie węgla kamiennego(faza odgazowania) w ekonomiczny sposób i jednocześnie bezdymny mógłby przebiegać w typowych kotłach przy paleniu zgodnie z instrukcjami powielanymi w tym temacie.
Biały dym z odgazowywania węgla to sukces, ciemniejszy dym to porażka. Ciemny dym świadczy bowiem o niecałkowitym i niezupełnym spalaniu. Aby tego uniknąć potrzeba w "fazie rozpalania", a później jej kontynuacji "fazie odgazowywania", bardzo dużo tlenu.
Jak dużo?
Otóż trzeba znaleźć kompromis pomiędzy:

1.) rozpalaniem przy maksymalnej ilości powietrza, jaką daje ciąg kominowy (przy czym ilość powietrza wtórnego jest generalnie znikoma w stosunku do ilości powietrza głównego(popielnikowego) przy rozpalaniu)
a
2.) puszczaniem niespalonych substancji do atmosfery, z czym się wiążą straty kominowe w pierwszej fazie spalania opału.

Jeżeli powierzchnia paleniska (jako odwzorowanie jego powierzchni poprzecznej - ruszt dolny) jest duża, to nie ma szans na optymalne oraz jednocześnie bezdymne rozpalanie.

Proszę zatem nie "wybielać" dymu na siłę, lecz spojrzeć na proces spalania od strony teoretycznej oraz od strony technologicznej standardowego kotła.

Tutaj jeszcze jedna uwaga mi się nasuwa.

Załadowanie węglem komory "spalania do pełna" powoduje, iż zmniejsza się czynna objętość pomiędzy poziomem paliwa a rusztem górnym np.. Wówczas powietrze - czy to główne czy wtórne - na nic się zdaje wobec małej przestrzeni spalania. Oczywiście w przypadku dmuchawy do kotła można tego uniknąć, a w zasadzie ograniczyć dymienie poprzez zwiększenie mocy nadmuchu podczas rozpalania. Tyle że większość ciepła idzie wtedy w komin....:cool:

cysiokysio
16-02-2015, 09:52
Bardzo proszę o rady, jak potraktować te rury w tylnej części zasypowej ? Czy przed nimi zbudować ściankę tak jak poradził cysiokysio czy spróbować dociąć szamot i powciskać go pomiędzy te rury aby one utworzyły tę ściankę ? odległość od tych rur do tylnej ściany wymiennika to jakieś 4-5 cm więc szału nie ma. Co z tym fantem zrobić !
5 cm by wystarczyło tylko napisz ile centymetrów jest między pierwszą rurką a rusztem bo tu może być problem potrzeba tam około 10-12 cm


z tym, że PG będę doprowadzać lekko przez drzwiczki zasypowe a PW przez popielnik. W kotłach WERY też jest to tak zastosowane i sprawdza się dobrze. Ostatni wpis na stronie Gdybyś miała za mały kocioł vs zapotrzebowanie na ciepło twojego domu lub bufor to ok ale w twoim przypadku nie zda to egzaminu bo jak zagwarantujesz to że PW nie będzie szło w zasyp tylko w palnik? Jak tego nie zagwarantujesz to zasyp ci się rozpali na zbyt dużej powierzchni i tak jak w GS będziesz tłumić powietrze = (kisić opał)


Mam jeszcze pytanie o przestrzeń pomiędzy ścianką szamotową a bocznymi ściankami kotła, mianowicie czym to wypełnić ? Czytałam że zaprawa szamotowa na twardo nie zda egzaminu bo cegły pod wpływem temperatury się rozszerzą i mogą naciskać na ściany kotła prowadząc nawet do uszkodzenia - czy to prawda ? W takim razie czym wypełnić przestrzeń pomiędzy kotłem a cegłami ?
Szamot/zaprawa szamotowa ma bardzo małą rozszerzalność cieplną( dużo mniejszą nisz stal) nic twojemu kociołkowi nie będzie (przetestowane na 30 letnim kotle moich rodziców) . Jako alternatywę możesz użyć sznura szklanego ale jest to dużo bardziej kłopotliwe rozwiązanie.

AVE5074
16-02-2015, 09:53
kol. Eworajka zmierz odległość od tych rur w kierunku drzwiczek (tzn długosć rusztu od rur do drzwiczek) miałbym lepsze i prostsze rozwiązanie dla ciebie jak chcesz mieć DS

lysy1l
16-02-2015, 10:45
Last Rico,
nie bardzo zgadzam się z tym, co piszesz - jakoby proces rozpalanie węgla kamiennego(faza odgazowania) w ekonomiczny sposób i jednocześnie ...

i tak dalej bla, bla, bla.
Mógłbyś już przestać filozofować, bo zaczynaja mi na jaja działać te Twoje wywody. Zobacz, jak wygląda Twój kocioł:

304724

Tu masz porównanie:

304725

apap5
16-02-2015, 12:49
Ale musimy pamiętać że nie wszystkim pasuje brak dymu z naszych kominów.
No nie no... To jest odpowiedź (komentarz?) założyciela tego wątku na wzmiankowane pismo IChPW? Komuś nie pasuje brak dymu? Jest jakaś grupa, która chce by się dymiło? Zmowa jakaś? Onkologów z kominiarzami? Przecież jeśli ktoś podkreśla możliwość zagrożenia życia i zdrowia, to należy raczej jak najszybciej wyjaśnić niż insynuować czyjąś złą wolę?

...Ciepło systemowe np. poczuło się w jakiś sposób zagrożone i oskarża - co widać już w tym wątku... Kolejne ciemne moce. Każdemu, a sobie przede wszystkim życzę magistrali ciepłowniczej w sąsiedztwie, a każdej gminie zespolenia domowych kociołków w jeden - gminny. Uprzedzając: średnia cena ciepła sieciowego z węgla oscyluje wokół 45 zł/GJ (z dostawą).

Zatem jeśli znajdą się teraz lub w przyszłości, osoby lub instytucje wątpiące w sens spalania dymu do postaci bezdymnej z zyskiem eco-energetycznym, to poproszę wtedy osobiście aby podważający ....Ten akapit to majstersztyk. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wątpi ani nie będzie wątpił "w sens spalania dymu do postaci bezdymnej z zyskiem eco-energetycznym". Oni, - ci spece z IChPW, nawet między wierszami w to nie wątpią; oni piszą, że efekty z stosowania spalania węgla "od góry" są przereklamowane, a stosowane w niededykowanych do tego kotłach są niebezpieczne.
Myślę, że to pismo, to jakiś moment przełomowy i może warto by było, byś się z jego tezami zmierzył. Siły nieczyste działające przeciw paleniu "od góry" pozostawmy na koniec, jak już zabraknie racjonalności.

andrzej144
16-02-2015, 14:17
Oni, - ci spece z IChPW, nawet między wierszami w to nie wątpią; oni piszą, że efekty z stosowania spalania węgla "od góry" są przereklamowane, a stosowane w niededykowanych do tego kotłach są niebezpieczne..
To niech podadzą kotły GS w których nie rozpalamy od góry. Ale tego nie zrobili, bo bali się procesów sądowych.


Myślę, że to pismo, to jakiś moment przełomowy i może warto by było, byś się z jego tezami zmierzył. Siły nieczyste działające przeciw paleniu "od góry" pozostawmy na koniec, jak już zabraknie racjonalności.
Jaki przełom, normalne pismo nic nowego nie wnoszące.

Rozpalanie węgla od góry jest tylko koniecznością dla kotłów, które przeznaczone są głównie dla koksu.

Sam palę w krytykowanej przez Czyste Ogrzewanie konstrukcji kotła SKI (10kW) co prawda nie z Olsztyna a z Barczewa (lepsza konstrukcja bo jest dostęp od góry; gorsza bo nie ma miejsca na uszczelnienie sznurem, ale można silikonem). Kocioł z 1998 r. raczej już do wymiany niż naprawy.
Z jedynym muszę się zgodzić, ze szczególnie w tej konstrukcji zasyp nie może być zbyt wysoki (5-6 kG węgla to max).

pozdrawiam
AG

Dikij.Petia
16-02-2015, 16:10
eworajka

5 cm by wystarczyło
5 cm będzie za mało, na innym forum był opisany kocioł z kanałem 5 cm i dość problematyczną eksploatacją przez to, do tego, przez te rury, ciężko będzie zrobić jednorodny przekrój, a zmiany przekrojów znacznie pogarszają ciąg. Ja by radził zostawić te opłomki zamurowane, tak jak jest teraz, a zbudować przegrodę z odstępem od nich 9-10 cm. Do tego trzeba by zrobić palnik, ale to już inna bajka. Ogólnie, to uważam, że masz bardzo dobry kocioł, i można zrobić z niego porządnego DS'a. Przegródka, palnik, niezależne PW, zmniejszenie rusztu, turbulatory w wymiennik i będzie super. Poczytaj sąsiedni wątek o DS http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych
Ten kocioł MPM nie jest zły, palnik pozwoli spalać w miarę czysto, dobry ruszt ruchomy, tyle, że do węgla trzeba by było ograniczać powierzchnie rusztu szamotem, nie wiem, czy wtedy nie zablokuję się ruszt ruchomy.


I bardzo proszę nie traktować poważnie tak zwany "palnik Wery". To jest produkt medialny, dla ludzi z minimalną lub brakiem wiedzy o kotłach DS i procesach, które w nich się odbywają. Ja uważam, że podobne podejście, to jest wprowadzenie klienta w błąd. Doprowadzenie kotła DS do ekonomicznego i ekologicznego spalania wymaga uwzględnienia dużej ilości zmiennych. A przegroda z betony żaroodpornego i podawanie PG z góry w wielu przypadkach może przynieść efekt odwrotny od zamierzanego, szczególnie przy mniejszym zapotrzebowaniu na ciepło.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
16-02-2015, 16:41
Przecież jeśli ktoś podkreśla możliwość zagrożenia życia i zdrowia, to należy raczej jak najszybciej wyjaśnić niż insynuować czyjąś złą wolę?

Apap5 gdzie wyczytałeś o zagrożeniu zdrowia i życia?


Niewiele mam tu do gadania - nie jestem zasiedziałym uczestnikiem tego wątku, ani propagatorem ww. metody palenia (4. rok palę tak wyłącznie z biedy)
Hipokryto, skoro jestes takim zagorzałym przeciwnikiem palenia od gory, dlaczego od 4 lat nic z tym nie robisz? Na co czekasz? Na wygrana w totka i założysz ogrzewanie elektryczne czy geotermalne? Przeciez od 4 lat ryzykujesz zdrowie i zycie nieprawdaż?
Mysle, ze jednak ty sam widzisz w tym ekonomię, ekologię itd itp. Cieżko przyznać, ego nie pozwoli. Zdecyduj sie w końcu i powiedz o co ci chodzi. Zlituj sie i nie męcz.

Patryk1999
16-02-2015, 18:13
Żadne dyrdymały w stylu apap5 nie skłonią mnie do zmiany palenia odkąd znalazłem ten wątek, palenie w kotle GS nabrało samych POZYTYWNYCH cech zaczynając od przyjemności palenia na korzyściach finansowych kończąc.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
16-02-2015, 18:56
Moze nie dyrdymały co typowo polskie nie, bo nie. Wszyscy dobrze wiemy, ze gdybyśmy mieli odpowiednie zaplecze finansowe nie palilibysmy węglem. Tymczasem robimy co możemy by ta "bieda" była jak najmniej uciążliwa.
A moze wygasić kotły i nie grzać chałup przez miesiąc na znak protestu przeciw dymieniu, smrodzeniu, truciu i wydobywaniu węgla.
Czy to cos da? Moim zdaniem nic.
Jeśli IChPW uważa ze palenie od gory jest niebezpieczne niech poprze to jakimiś przekonujacymi dowodami. I niech udowodni ze palenie po staremu jest ekologiczniejsze i bezpieczniejsze.
Ja osobiście jestem zadowolony z palenia od gory:
- nie mam sadzy ( a jak juz to naprawdę niewiele, wystarczy przetrzeć
- ta sama ilośc węgla pali mi sie dłużej, duzo dłużej
- ciepło w domu 24h/dobę (kiedys dla oszczędności tylko przepalalem na wieczór)
- bardzo dobra kontrola palenia nawet bez miarkownika (nigdy nie zagotowało mi wody - po staremu owszem)
- nie cofa mi dymu do środka (co często zdarzało sie przy paleniu po staremu
- dopiszcie co tam wam jeszcze do głowy przychodzi
Nie twierdze ze palenie od gory nie ma wad, lecz ma więcej zalet.
Tymczasem...

Patryk1999
16-02-2015, 19:10
No to jeszcze to że smoła nie wylewa się z kotła i wizyta w kotłowni raz dziennie ok.20 minut .

eworajka
16-02-2015, 19:45
5 cm by wystarczyło tylko napisz ile centymetrów jest między pierwszą rurką a rusztem bo tu może być problem potrzeba tam około 10-12 cm Zmierzyłam odległość od pierwszej rury do rusztu i wynosi ona 12 cm


Gdybyś miała za mały kocioł vs zapotrzebowanie na ciepło twojego domu lub bufor to ok ale w twoim przypadku nie zda to egzaminu bo jak zagwarantujesz to że PW nie będzie szło w zasyp tylko w palnik? Jak tego nie zagwarantujesz to zasyp ci się rozpali na zbyt dużej powierzchni i tak jak w GS będziesz tłumić powietrze = (kisić opał) A gdyby tak szczelnie zasłonić ruszt i podawać PG przez drzwiczki zasypowe a PW przez popielnik do otworów w szamotce za palnikiem ???

eworajka
16-02-2015, 19:50
kol. Eworajka zmierz odległość od tych rur w kierunku drzwiczek (tzn długosć rusztu od rur do drzwiczek) miałbym lepsze i prostsze rozwiązanie dla ciebie jak chcesz mieć DS

AVE5074 - zmierzyłam tę odległość i wynosi ona 44 cm. Ciekawa jestem tego rozwiązania jakie mógłbyś mi zaproponować ... ?

eworajka
16-02-2015, 20:05
Panowie, na razie nie ruszam pieca. Trochę się boję samodzielnie tak ingerować w tę przebudowę na DS. Na razie palę od góry z wyłożeniem pieca szamotem jak pokazywałam wcześniej. Kupiłam już cegły i płytki szamotowe, zaprawę szamotową i nawet dwie tarcze do cięcia betonu żeby to dobrze "kroić" ale poczekam na męża i razem to zrobimy. Mam nadzieję, że będzie chętny do tej modernizacji ... W sumie - jak to się nie sprawdzi to powrócę do GS ale chcę spróbować. Gdyby nie te rury to byłoby idealnie do przeróbki na DS - przynajmniej tak mi się wydaje.
Chciałabym poruszyć jeszcze jedno zagadnienie, dla mnie dziwne i niewyjaśnione - otóż podczas palenia od góry w wymienniku nie ma śladu dymu, żadnych spalin a gdy otwieram wyczystkę na strychu ( dwa metry od góry komina ) to w kominie widać unoszącą się jakby parę...? Z tej wyczystki sączy po kominie brudna, brązowo-czarna woda o specyficznym zapachu. Wsadziłam rękę w ten komin w miejscu tej wyczystki i czuję ciepło i wilgoć, takie parowanie. Ręka pachnie lekko wędzono ale jest czysta :) i tylko czuć tę wilgotną jakby spaleniznę ??? Czy to może być wina nieocieplonego komina na części strychu czy czegoś innego ? On szybko się wychładza a szczególnie w tej części. Węgiel mam suchy ( przynajmniej na oko ).

AVE5074
16-02-2015, 20:55
Eworajka
kol.Dikij.Petia myśli podobnie do mnie... poczytaj co napisał a ja dopowiem więc:
jeżeli jest tam ok 44cm jak podałaś to powinno się udać w twoim poście nr.#17609 jest rys. - wywalasz ten szamot co jest przy drzwiczkach tamten przy rurach zostawiasz tak by wszystko co jest za rurami z tyłu (patrząc od przodu kotła) było szczelne (zostawiasz tylko górny przelot nad rurami (tamtedy będą lecieć spaliny).
Wtedy cały ciąg tych rur będą stanowić tzw. tylną ściankę kanału- od nich odmierzasz ok 7cm i murujesz drugą ściankę z cegieł (6cm grubościx 23cm dł) przez całą szerokość kotła (na dole otwór - wlot do palnika np. 11cm wysoki na szerokość kotła minus szerokość 2 cegieł na sztorc). Ruszt w otworze tej ścianki ma być zaślepiony i stawiasz tam szamotkę po skosie by zsuwał się popiół na ruszta. Przypuszczam że szerokość kotła ma ok. 40 cm (ruszta) to też za dużo wtedy trzeba by jeszcze go zmniejszyć przez postawienie z jednej strony ścianki z szamotu (najlepiej od strony zawiasów drzwiczek- ma być do samej góry) tak by ruszt miał ok. 20x20cm (mniej więcej) wtedy ścianka (ta druga za rurami z wlotem do palnika) może mieć palnik ok. 11cm wysokosć x 15 (mniej więcej by oprzec cegłę)
Powietrze wtórne można by doprowadzić od tyłu przez wymienniki rurą (mysle że 1" starczy) tak by podać go na tył tej skośnej szamotki
Mam nadzieję że to zrozumiałe - próbowałem wykorzystać twój rys. ale jak otwieram to jest taki maciupeńki dlatego pisze...
Miejsca masz dosyć i powinno to wypalić to jest bardzo prosta przeróbka304818

eworajka
16-02-2015, 22:45
Eworajka
kol.Dikij.Petia myśli podobnie do mnie... poczytaj co napisał a ja dopowiem więc:
jeżeli jest tam ok 44cm jak podałaś to powinno się udać w twoim poście nr.#17609 jest rys. - wywalasz ten szamot co jest przy drzwiczkach tamten przy rurach zostawiasz tak by wszystko co jest za rurami z tyłu (patrząc od przodu kotła) było szczelne (zostawiasz tylko górny przelot nad rurami (tamtedy będą lecieć spaliny).
Wtedy cały ciąg tych rur będą stanowić tzw. tylną ściankę kanału- od nich odmierzasz ok 7cm i murujesz drugą ściankę z cegieł (6cm grubościx 23cm dł) przez całą szerokość kotła (na dole otwór - wlot do palnika np. 11cm wysoki na szerokość kotła minus szerokość 2 cegieł na sztorc). Ruszt w otworze tej ścianki ma być zaślepiony i stawiasz tam szamotkę po skosie by zsuwał się popiół na ruszta. Przypuszczam że szerokość kotła ma ok. 40 cm (ruszta) to też za dużo wtedy trzeba by jeszcze go zmniejszyć przez postawienie z jednej strony ścianki z szamotu (najlepiej od strony zawiasów drzwiczek- ma być do samej góry) tak by ruszt miał ok. 20x20cm (mniej więcej) wtedy ścianka (ta druga za rurami z wlotem do palnika) może mieć palnik ok. 11cm wysokosć x 15 (mniej więcej by oprzec cegłę)
Powietrze wtórne można by doprowadzić od tyłu przez wymienniki rurą (mysle że 1" starczy) tak by podać go na tył tej skośnej szamotki
Mam nadzieję że to zrozumiałe - próbowałem wykorzystać twój rys. ale jak otwieram to jest taki maciupeńki dlatego pisze...
Miejsca masz dosyć i powinno to wypalić to jest bardzo prosta przeróbka304818
Sporo pracy, więcej niż planowałam że trzeba będzie. Mam świadomość tego, że taka konstrukcja jak najbardziej pozwoli mi na czyste i dobre spalanie po przeróbce na DS ale obawiam się o zbyt ograniczony odbiór ciepła za sprawą całkowitego zabudowania wężownicy ( czy czym są wogóle są te rury ). Wymienniki w tym kotle są biedniusieńkie a tu jeszcze taka zabudowa. Pomysł jest dobry i to nawet bardzo. Zastanowię się jak by uszczelnić te rury i czym zabudować tak aby było to maksymalnie szczelne i trwałe. Ale to będzie trudne. Dzięki za rysunek !
Chciałabym już mieć to zrobione i tylko dokładać do pieca. Cieszyć się z udanej konstrukcji i dobrego odbioru ciepła.

AVE5074
17-02-2015, 06:56
Sporo pracy, więcej niż planowałam że trzeba będzie. Mam świadomość tego, że taka konstrukcja jak najbardziej pozwoli mi na czyste i dobre spalanie po przeróbce na DS ale obawiam się o zbyt ograniczony odbiór ciepła za sprawą całkowitego zabudowania wężownicy ( czy czym są wogóle są te rury ). Wymienniki w tym kotle są biedniusieńkie a tu jeszcze taka zabudowa. Pomysł jest dobry i to nawet bardzo. Zastanowię się jak by uszczelnić te rury i czym zabudować tak aby było to maksymalnie szczelne i trwałe. Ale to będzie trudne. Dzięki za rysunek !
Chciałabym już mieć to zrobione i tylko dokładać do pieca. Cieszyć się z udanej konstrukcji i dobrego odbioru ciepła.
1.Możesz na razie położyć wszystko na "sucho bez zaprawy (doszczelnić miękką wełną mineralną) i sprawdzić jak się będzie sprawować.
2. o wymienniki się nie martw - wystarczy co zostanie- tamte rury to są "wkoorwiacze" by właściciel miał co robić w domu (czyszczenie- chyba szpachelką?). Najważniejsza jest szczelność podłogi od 1 ścianki do tyłu i pod palnikiem reszte można zapchać byle czym- wełna popiół itp. ta pierwsza ścianka też może być na sucho nawet na stałe tylko aby się nie przewróciła. Wiele roboty nie ma tylko cegły położyć na sucho (na próbę) i masz DS - trochę gimnastyki będzie z doprowadzeniem rury z PW (ale bez przesady kupujesz gotowe rurki gwintowane z długościami chyba co 5cm, wyjdzie może z 20 zeta) tylko uważaj byś płaszcza wodnego nie podziurawiła - wejście musi być tam gdzie nie ma wody stawiam na popielnik, dolną wyczystkę albo górną wyczystkę. Do roboty do wieczora będziesz mieć DS
Aga otwór przez kocioł do tej rurki to można ponawiercać wiertłami w okrąg a potem wybić młotkiem i przecinakiem- po włożeniu rurki uszczelniamy silikonem to miejsce no i drzwiczki zasypowe (by się nie dymiło na kotłownie)

Bluepb
17-02-2015, 08:45
otóż podczas palenia od góry w wymienniku nie ma śladu dymu, żadnych spalin a gdy otwieram wyczystkę na strychu ( dwa metry od góry komina ) to w kominie widać unoszącą się jakby parę...? Z tej wyczystki sączy po kominie brudna, brązowo-czarna woda o specyficznym zapachu. Wsadziłam rękę w ten komin w miejscu tej wyczystki i czuję ciepło i wilgoć, takie parowanie. Ręka pachnie lekko wędzono ale jest czysta :) i tylko czuć tę wilgotną jakby spaleniznę ??? Czy to może być wina nieocieplonego komina na części strychu czy czegoś innego ? On szybko się wychładza a szczególnie w tej części. Węgiel mam suchy ( przynajmniej na oko ).

Według mnie to oznacza, że komin trzeba ocieplić żeby zapobiec wykwitom i oznacza wzrost sprawności kotła.
U mnie komin na strychu był ciepły przed zmniejszeniem komory spalania i chyba wtedy było palone na wyższej temperaturze czynnika . Teraz na strychu dotykam komina i jest chłodny. A spaliny i tak są ciepłe bo widać jak ciepłe powietrze miesza się z zimnym u wylotu taki bajer zamiast dymu. :)
Faktem jest też, że muszę ocieplić komin... :P

Jozi
17-02-2015, 09:09
Żadne dyrdymały w stylu apap5 nie skłonią mnie do zmiany palenia odkąd znalazłem ten wątek, palenie w kotle GS nabrało samych POZYTYWNYCH cech zaczynając od przyjemności palenia na korzyściach finansowych kończąc.
Popieram kolegę w całej rozciągłości.
A p...nie tego narcyza mnie po prostu nie wzrusza.Traktuję ten przypadek jak zużyte powietrze.
Czapki z głów dla Last Rico, założyciela wątku.To dzięki niemu zasypuję piec raz dziennie, rozpalam, zamykam i po sprawie.
Dawne czasy - nawet nie chcę wspominać, bieganie do piwnicy co 2-3 godziny, ciągła sadza w kominie, przy otwieraniu kotła dym jak w kuźni, o zużyciu opału nie wspominając.
Moja dewiza - dalekim łukiem omijam ignoranta, wówczas w życiu jest łatwiej i przyjemniej.

Myjk
17-02-2015, 12:31
(sr)apap to nie jest ignorant -- dokładnie wie co robi, bo to sprzedawca węgla, kotłów zasypowych lub jest inaczej związany z branżą węglową (co widać po tym jak mało się nie zeszczał po ogłoszeniu tego infantylnego pisemka instytucji, która niewątpliwie wyląduje na bruku jak ludzie pójdą po rozum do głowy i przestaną kopcić węglem w domach). Nie w smak mu ten wątek po prostu, jak i paru innym osobom.

Pisemko instytutu jest, delikatnie mówiąc, zachowawcze. Stwierdzenie, że coś stwarza zagrożenie w bezpośrednim odniesieniu do tego co mówi producent (w tym o utracie gwarancji) to sztuka dla sztuki. Szczególny nacisk proponuję zwrócić na użyte przez instytut słowo MOŻE (powodować zagrożenie). Jak wszystko. Tymczasem ponownie podkreślę, że używałem pieca zgodnie z instrukcją producenta, co doprowadziło do zagotowania wody w kotle i pożaru komina. Ergo, piec ten stworzył ZAGROŻENIE DLA ŻYCIA I ZDROWIA UŻYTKOWNIKA, czyli mnie. Kiedyś bałem się zostawiać piec na chodzie podczas nieobecności, teraz widząc jak wygląda piec i komin nie mam takich obaw.

Pozdrawiam uświadomionych, reszta na pochylnię. HOWGH!

cysiokysio
17-02-2015, 14:57
I bardzo proszę nie traktować poważnie tak zwany "palnik Wery". To jest produkt medialny, dla ludzi z minimalną lub brakiem wiedzy o kotłach DS i procesach, które w nich się odbywają. Ja uważam, że podobne podejście, to jest wprowadzenie klienta w błąd. Doprowadzenie kotła DS do ekonomicznego i ekologicznego spalania wymaga uwzględnienia dużej ilości zmiennych. A przegroda z betony żaroodpornego i podawanie PG z góry w wielu przypadkach może przynieść efekt odwrotny od zamierzanego, szczególnie przy mniejszym zapotrzebowaniu na ciepło.
Jestem tego samego zdania


Zmierzyłam odległość od pierwszej rury do rusztu i wynosi ona 12 cm

Wystarczyło by.


A gdyby tak szczelnie zasłonić ruszt i podawać PG przez drzwiczki zasypowe a PW przez popielnik do otworów w szamotce za palnikiem ???
A popiół gdzie będzie spadał? Jeden załadunek węgla i palnik zapchany.


Sporo pracy, więcej niż planowałam że trzeba będzie. Mam świadomość tego, że taka konstrukcja jak najbardziej pozwoli mi na czyste i dobre spalanie po przeróbce na DS ale obawiam się o zbyt ograniczony odbiór ciepła za sprawą całkowitego zabudowania wężownicy ( czy czym są wogóle są te rury ). Wymienniki w tym kotle są biedniusieńkie a tu jeszcze taka zabudowa. Pomysł jest dobry i to nawet bardzo. Zastanowię się jak by uszczelnić te rury i czym zabudować tak aby było to maksymalnie szczelne i trwałe. Ale to będzie trudne. Dzięki za rysunek !
Chciałabym już mieć to zrobione i tylko dokładać do pieca. Cieszyć się z udanej konstrukcji i dobrego odbioru ciepła.
To tylko tak groźnie wygląda. AVE5074 nadał dobry kierunek zdecydowanie zwężenie komory zasypowej poprawi ekonomie (ja w swoim dolniaku mam zmiejszoną o połowe ) i nie będzie problemu z tymi rurami. Te rury to tak zwane opłomki – rurowe wymienniki ciepła stosowane głównie przy kotłach na paliwo długopłomienne (np. drewno). O wymienniki bym się nie przejmował spokojnie dadzą radę odebrać ciepło. Tak jak pisałem wcześniej cegły szamotowe i zaprawa szamotowa będą najodpowiedniejsze, jedną warstwę poziomą na ruszcie i dwie ścianki pionowe, tam gdzie rury nasypiesz popiołu lub piasku i będzie git. 304878

eworajka
17-02-2015, 17:52
Jestem tego samego zdania



Wystarczyło by.


A popiół gdzie będzie spadał? Jeden załadunek węgla i palnik zapchany.


To tylko tak groźnie wygląda. AVE5074 nadał dobry kierunek zdecydowanie zwężenie komory zasypowej poprawi ekonomie (ja w swoim dolniaku mam zmiejszoną o połowe ) i nie będzie problemu z tymi rurami. Te rury to tak zwane opłomki – rurowe wymienniki ciepła stosowane głównie przy kotłach na paliwo długopłomienne (np. drewno). O wymienniki bym się nie przejmował spokojnie dadzą radę odebrać ciepło. Tak jak pisałem wcześniej cegły szamotowe i zaprawa szamotowa będą najodpowiedniejsze, jedną warstwę poziomą na ruszcie i dwie ścianki pionowe, tam gdzie rury nasypiesz popiołu lub piasku i będzie git. 304878
Doskonały pomysł z tym piachem aby zasypać opłomki, bo od wczoraj nad tym myśle czym to zaizolować. Jak dobrze, że tak konkretnie podpowiadacie. Może kiedyś się i ja pochwalę swoim kotłem po przeróbce na DS...

tomasso1983
17-02-2015, 19:38
Wie ktoś ile Wat ma jedno żeberko aluminiowe???

grabpa58
17-02-2015, 20:10
Wie ktoś ile Wat ma jedno żeberko aluminiowe???


To zależy od temp. zasilania i wys.żeberka,średnio należy przyjąć 100W (temp. zas. ok. 50*C)
Poniżej konkretny przykład takiego grzejnika:

http://kociolkowo.pl/armatura-krakow-grzejnik-aluminiowy-g-500-f-789,3,1,11514

babilon
17-02-2015, 22:44
304725
Na prawdę tak wygląda Twój kocioł codziennie? Zdjęcia paleniska brak.
Nie chodzi o żadne wywody, tylko o fakt, że BEZDYMNE spalanie węgla w standardowych piecach górnego spalania to MIT.

lysy1l
18-02-2015, 07:21
Tak wygląda po cotygodniowym czyszczeniu i po dwóch pełnych sezonach palenia w większości węglem typu 33 (teraz już prawie po trzech i w tym ostatnim sezonie nawet węglem typu 34.2). Nie ma tam żadnego szamotu, ani kierownic. Praktycznie z niewielkimi modyfikacjami powróciłem do stanu pierwotnego. Podoba Ci się? Teoretyczne elaboraty i przemyślenia zostaw dla siebie, bo praktyka i realia okazują się często całkowicie inne.


Zdjęcia paleniska brak.
Nie chodzi o żadne wywody, tylko o fakt, że BEZDYMNE spalanie węgla w standardowych piecach górnego spalania to MIT.

A tak wygląda mniej więcej palenisko:

304947

Jest subtelna różnica pomiędzy Twoim, a moim, szczególnie w kontekście tego, że moja komora zasypowa nie jest skrobana i nie trzeba tego robić ;).
I daj już spokój z tym pisaniem o całkowicie o bezdymnym spalaniu węgla kamiennego w kotłach zasypowych. Jest to prawie możiwe w kotle dolnego spalania przy odpowiedniej konstrukcji i paliwie. W niektórych górniakach przy odrobinie wprawy można osiągnąć podobny efekt paląc sposobem boczno - kroczącym, doprowadzając powietrze z trzech punktów - spod rusztu, poprzez niezaślepiony ruszt pionowy i poprzez rozetkę. Intensywny żar po poprzednim paleniu lub po rozpaleniu przesuwamy wtedy pod ruszt pionowy z przodu kotła, a nowy węgiel zasypujemy na tył kotła. Bardzo spokojna strefa spalania przesuwa się od rusztu pionowego w kierunku tyłu kotła z ciągłym dostępem powietrza. U mnie sprawdza się to o wiele lepiej niż spalanie od góry, stałopalność na zasypie do 12-tu godzin, potem przerusztowanie, przesunięcie żaru i nowy zasyp węgla na tył.
W tej chwili palę tak bez wygaszania nawet dwa tygodnie, manipulując w zależności od zapotrzebowania kalorycznością opału i bez problemu schodząc na 50-55 stopni z ciągle widocznym płomieniem.
Fajnie to spalanie wychodzi w kotłach z zespolonymi drzwiami dolnymi, co jest podobno wadą przy spalaniu od góry.
Zrezygnowałem ze spalania od góry z powodu jego małej elastyczności i uciążliwości związanej z codziennym rozpalaniem. Drugą sprawą jest drewno, którego praktycznie teraz nie zużywam, po trzecie ciągle efektywnie wykorzystuję ruszt wodny i ruchomy przegarniacz rusztu, po czwarte według mnie spalanie boczne jest czystsze niż spalanie od góry (wizualnie czystsze, nie robiłem pomiarów emisji). Przy odrobinie wprawy i wyczucia kotła sposobem bocznym można palić nawet bez miarkownika, na szczelinie.

Acha, byłbym zapomniał, zdemontuj nadmuch i sterownik. Jednak się nie sprawdza, nawet PID. Możesz mi zaufać, wiem co piszę ;).
Opanuj najpierw spalanie w swoim kotle, a dopiero potem pisz tu teoretyczne przemyślenia i wynurzenia dla innych, bo póki co nie bardzo umiesz te przemyślenia wprowadzić w życie nawet u siebie.
Poczytaj trochę Hesa...

Tu tak na szybko z dzisiejszego palenia. Piąta godzina od przerusztowania i przesunięcia żaru. Węgiel KWK Silesia:

304964 304965

Tom1000k
18-02-2015, 17:17
Nie chodzi o żadne wywody, tylko o fakt, że BEZDYMNE spalanie węgla w standardowych piecach górnego spalania to MIT.
Powinieneś dodać "moim zdaniem".
To że tobie się nie udaje, to nie znaczy że się nie da.

Tutaj pali się węgiel 34.2 i się nie dymi.

https://www.youtube.com/watch?v=ekqMUf5IDPs

i jeszcze jedno


Biały dym z odgazowywania węgla to sukces, ciemniejszy dym to porażka.
Tutaj pozwolę sobie zacytować kolegę Hesa

Lepiej, jak wydobywa się trochę czarnego dymu, bo to świadczy o istnieniu płomienia i dość wysokiej temperaturze w palenisku. Ta czerń to sadza, tej też można się pozbyć, dobrze spalając, ale o tym może przy innej okazji.

Białego dymu... nie powinno być.
To NIESPALONE lotne cząsteczki wydobyte temperaturą z opału. Widzieliście kiedyś taki biały dym z podgrzewanej, ale NIE zapalonej np. benzyny ? To podobne zjawisko, niektóre węglowodory potrzebują naprawdę wysokiej temperatury do całkowitego termicznego rozkładu.
Pary wodnej z komina o tej porze roku raczej nie widać, pojawia się dopiero przy mrozach.

tomasso1983
18-02-2015, 18:20
grabpa58
Dzięki za odpowiedź.

olorin
18-02-2015, 18:49
Na prawdę tak wygląda Twój kocioł codziennie? Zdjęcia paleniska brak.
Nie chodzi o żadne wywody, tylko o fakt, że BEZDYMNE spalanie węgla w standardowych piecach górnego spalania to MIT.
To nie jest mit. Mi po blisko 2 latach zabawy z kotłem także udaje się palić bez dymu, ale musze spełnić dwa warunki:
1. zasyp na tyle wysoki aby kierownica powietrza wtórnego była oddalona mniej więcej 5 cm od węgla.
2. prawidłowe rozpalenie.

Oczywiście nie odbyło się bez przeróbek mojego kotła (kocioł KRA 20KW). Stworzyłem coś na kształt palnika. Przy odpowiednio wysokiej temperaturze dopalam do postaci bezdymnej. Żeby nie było tak kolorowo to nie zawsze mi się to udaje. Czasem mam troche dymu z komina, ale jest go naprawde niewiele. Węgiel jaki spalam to Chwałowice 32.1.

Bluepb
18-02-2015, 19:34
BEZDYMNE spalanie węgla w standardowych piecach górnego spalania to MIT.

Sprawdź post nr #17601. To nie fotomontaż i zdjęcie robione zaraz przed lub po filmiku (teraz nie pamiętam)
Jest faza dymienia ale jest on bardzo delikatny. Nawet widziałem w jednym domu z kotłem na ekogroszek gorszy (ciemniejszy, intensywniejszy) dymek niż u mnie. :cool:

Last Rico
19-02-2015, 02:40
(...)wszystkim życzę magistrali ciepłowniczej w sąsiedztwie, a każdej gminie zespolenia domowych kociołków w jeden - gminny. Uprzedzając: średnia cena ciepła sieciowego z węgla oscyluje wokół 45 zł/GJ (z dostawą) (...)

Chciałbym żebyś mnie dobrze zrozumiał. Każda nieprzymuszona rozmowa
powinna dostarczać przyjemności wynikającej z zaglądania komuś do głowy.
Fajnie jest móc pogadać z kimś innym, nawet nieznajomym, poznać - jak on
widzi świat. Są jednak i takie przypadki, gdy rozmowa nie daje satysfakcji...

To właśnie ten przypadek. Zastanów się Apap5, czego byś ode mnie chciał?
Czy nie tego - żebym ci pomógł zabić ten wątek?

Przecież ty o nic nie pytasz, ani niczego nie nauczasz. Wyprodukowałeś
ponad 100 śmieciowych postów - które mają tylko jedno ambitne zadanie,
maksymalnie rozwodnić ten temat, utrudnić go, zniechęcić ludzi do czytania.
Ja to nawet rozumiem, nie interesują cię społeczne zachowania, mój trud,
kolegów wspieranie. Wolisz kasę, ale dlaczego uwierzyłeś - że uda ci się
zniszczyć ten akurat wątek?? Przecież mógłbyś się wysilić nieco bardziej,
zrozumiałbyś wtedy - że jest za późno...

Powiedz szefowi, że ja nie mam nic do ciepła systemowego - ba, uważam
nawet, że to właściwy kierunek. Ale nie położycie w ciągu najbliższych 50 lat
tak gęstej siatki rur w Polsce - jaka byłaby konieczna. Zwyczajnie nie zjecie
całego tortu naraz. Zachęcajcie na ile możecie, utrzymujcie atrakcyjne ceny
- a z czasem uwolnicie ludzi od węgla na działce. Myślicie że Polak rodzi się
po to - żeby na swoje 16-urodziny mógł dostać swoją pierwszą dużą łopatę?

To ja założyłem ten wątek i ja tu dbam o bezpieczeństwo. Twoja pomoc w tej
formie - jest zbędna. Pozdrów ode mnie szefa. Widział że się starałeś.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
19-02-2015, 07:16
Amen :D
Dzien dobry wszystkim

Patryk1999
19-02-2015, 10:23
Oby zrozumiał!

zygar
19-02-2015, 20:42
Apap5 ,no widzisz młody , teraz to jest czas na Twoje trzecie odejście .:bye::bye:

marcinbbb
19-02-2015, 21:51
SRapap niedługo przyleci kłapiąc niewyparzoną na lewo i prawo, jak to pali z biedy a skoro taka bieda znaczy szkołę omijał szerokim łukiem. Cóż poradzić kto nie ma w głowie ma w mięśniach.

19czeslaw60
19-02-2015, 22:33
Dużo nerwów kosztowało mnie przebrnięcie przez tego typu bzdety ,czytając ten wątek.Uszanujcie czas ludzi ,którzy szukają rozwiązania problemów związanych z ogrzewaniem swoich domów.

marcinbbb
19-02-2015, 23:11
Chłopie to na 19 stronie trzeba by było zamknąć ten wątek ;) I jaki byłby argument przeczytaj wątek od początku to nauczysz się palić... chłopie ja nie wiem o czym była mowa 5 stron temu pewnie dyskusja apap z Last`em.
Nerwy... ochłoń masz 16 postów na koncie co taki Last ma powiedzieć że bez 1gr maryśki to nie podchodzi do kompa a ma tylko 1000 postów pozostali co biorą? Ochłoń wypij piwko, podejdź do tematu jak normalny człowiek bo nerwicy się nabawisz ;)

wrzesien
20-02-2015, 19:00
. Mam elektroniczny miarkownik ciągu z opcją regulacji temperatury pieca na panelu zdalnym , ale na tym miarkowniku w momencie zamknięcia klapki piec puszcza bąki , kombinowałem z przedmuchem że podbijało mi temperaturę na piecu i nic . co można zrobić żeby te bąki wyeliminować? jak się nie da będę dalej jechał na palaczu . dzięki za uwagę . najlepsze jest to że na drzwiczkach nie mam żadnych uszczelek i nic się nie dymi , po prostu naturalny cug

odgrzewam kotleta bo faktycznie ciężko się przebić w tym wątku. co mogę poprawić w swoim DSie żeby tak nie walił na elektronicznym miarkowniku, i jeszcze jedna sprawa ,zastanawiam się nad koksem ale nie wiem czy da sobie radę z naturalnym cugiem,nie miałem doczynienia z koksem, pomoże ktoś?

QIM
20-02-2015, 19:47
Może spróbuj na wątku, który opanowali DS-owcy "ekonomiczne spalanie paliw stałych". Poza tym w tym wątku już chyba wszystko zostało wyjaśnione, więc nie dziw się, że nie możesz doczekać się odpowiedzi.
Może trzeba samemu poszukać?

wrzesien
20-02-2015, 20:03
w sumie racja jeżeli chodzi o DSowców a tu ciężko coś znależć

babilon
20-02-2015, 20:25
Z tym bezdymnym spalaniem to nie wszystko jest dla mnie jasne. Wiele bowiem zależy od typu węgla. Węgiel może być płomienny, gazowy, gazowo-koksujący... itp.. Chodzi o ilość substancji lotnych w opale. Odnośnie zapewnień i "dowodów" w postaci filmików przedstawiających kominy, pragnę zwrócić uwagę, że przydałby się dłuższy filmik a także dokładna informacja o paliwie. Sprawy modernizacji kotłowych należy analizować później.

Kolego Łysy1. Nie przypominam sobie, abym wklejał jakiekolwiek zdjęcie swojego pieca. Nie wygląda on źle, tzn. ani nie zauważyłem cieków smolnych ani masywnych oporności cieplnych na wymienniku w postaci związków węgla. Sadza = rzecz normalna.

Owszem przyznaję, że można bawić się w udoskonalanie spalania w kotle, jakim sie dysponuje. Jednak nie wszyscy mają na to czas. Dowiedziałem się w jednym z ostatnich wpisów, że pewien forumowicz spędził 2 lata majsterkując przy swoim piecu zanim udało mu się doprowadzić do bezdymnego ROZpalania.... Przy czym napisał, że raz mu się udaje a innym razem nie udaje :)
Ja jestem z tych, co uważają - że czas to pieniądz i... przyjemności.

Odnośnie dmuchawy - to czemu miałbym ją wymontować? Przecież dmuchawa dostarcza powietrza w taki sposób, jak sobie ją zaprogramuję w sterowniku a jego człon PiD gwarantuje mi stabilną pracę kotła w stanie ustalonym. Jedyny mankament mojego Pid-a to to, że stany brzegowe (rozpalanie i wygaszanie) procesu regulacji trochę słabo w tym sterowniku funkcjonują. I to jedyny mankament, lecz niezwiązany z ekonomia spalania węgla!

Za to Wy puszczacie sporo ciepła w komin przy rozpalaniu na mierniku ciągu. Małą wiązką powietrza wtórnego chcecie spalić wszystkie substancje lotne przy odgazowywaniu??? Powodzenia. Za to przy wygaszaniu nadrabiacie :)

QIM
20-02-2015, 20:54
Przecież pierwotne / główne też otwarte.

lysy1l
20-02-2015, 21:24
Odnośnie dmuchawy - to czemu miałbym ją wymontować? Przecież dmuchawa dostarcza powietrza w taki sposób, jak sobie ją zaprogramuję w sterowniku a jego człon PiD gwarantuje mi stabilną pracę kotła w stanie ustalonym. Jedyny mankament mojego Pid-a to to, że stany brzegowe (rozpalanie i wygaszanie) procesu regulacji trochę słabo w tym sterowniku funkcjonują. I to jedyny mankament, lecz niezwiązany z ekonomia spalania węgla!

Tak Ci się tylko wydaje specjalisto od teoretycznych elaboratów. Różnica między mną a Tobą jest taka, że ja paliłem przez prawie cały ten sezon przy pomocy nadmuchu ze sterownikiem PID na wszelkich możliwych ustawieniach, spalając każdy dostępny na rynku typ i frakcję węgla, łącznie z miałami i flotokoncentratami. Spalałem od góry, z boku i tradycyjnie. I co? Sprzedałem zestaw, awaryjne zasilanie i podpiąłem ponownie łańcuszek. Dlaczego to zrobiłem? Nie chce mi się tego tłumaczyć filozofom, którzy wiedzą wszystko lepiej....
Co do zdjęcia, którego sobie nie przypominasz: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=6696429&viewfull=1#post6696429

Tom1000k
20-02-2015, 22:10
Z tym bezdymnym spalaniem to nie wszystko jest dla mnie jasne. Wiele bowiem zależy od typu węgla. Węgiel może być płomienny, gazowy, gazowo-koksujący... itp.. Chodzi o ilość substancji lotnych w opale. Odnośnie zapewnień i "dowodów" w postaci filmików przedstawiających kominy, pragnę zwrócić uwagę, że przydałby się dłuższy filmik a także dokładna informacja o paliwie.
Przy moim filmie pisze jak byk węgiel 34.2, dodam że z kopalni Knurów Szczygłowice. Poczytaj sobie w googlu jaki to jest węgiel i ile czego ma.

Bluepb
21-02-2015, 05:32
babilon
Dla porównania (nie mojego autorstwa ): https://www.youtube.com/watch?v=HIH0pH0RfQM i te panele solarne na dachu :lol2:
nr:2 też nie mojego autorstwa https://www.youtube.com/watch?v=FyMBD0hfKho

Tu jest kilka minut po rozpaleniu u mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=OT6N352Air0
Dla jasności aktualnie mam węgiel za wschodniej granicy według importera ( próbka w jakimś instytucie) około 30% substancji lotnych i około 24MJ/kg.
Ale teraz jest plan kupić Polski węgiel z innego składu jak się skończy. Trzeba pamiętać, że badany jest bardzo mały ułamek.


Sprawy modernizacji kotłowych należy analizować później.
Mój kocioł nie jest modernizowany z wyjątkiem cegieł w komorze zasypowej.



pragnę zwrócić uwagę, że przydałby się dłuższy filmik a także dokładna informacja o paliwie.
No i ripostę sam podsunąłeś. :rolleyes:

Jednak nie wszyscy mają na to czas.



Za to Wy puszczacie sporo ciepła w komin przy rozpalaniu na mierniku ciągu.Niby jak przecież to dmuchawa sztucznie dmucha i wdmuchuje więcej powietrza..

Palenie na naturalnym ciągu działa lepiej więc po co zużywać prąd ?

AVE5074
21-02-2015, 18:12
Brawo łysolku tylko ty byłbyś w stanie to przetestować i podzielić się z nami wynikami które ja zawsze czytam z ciekawością - zawsze czegoś więcej jestem w stanie się dowiedzieć od Ciebie (choć wydaje się że jak na laika i tak wiem już niemało).
Podsumowując miarkownk rządzi...
pozdrawiam

potle
21-02-2015, 19:28
a u mnie Unister współpracuje z Honeywellem i dobrze im idzie :-)

babilon
22-02-2015, 17:32
@Bluepb ,
kilka minut po rozpaleniu? W takim czasie to węgiel nie zdąży się zająć (mówię o sobie) lub dopiero zaczyna się zapalać. Mnie interesuje filmik komina nagrany 1h po wrzuceniu zapałki na rozpałkę. Odnośnie filmików, to przy paleniu od góry nigdy nie spotkałem się z ta dużymi wyziewami z mojego komina.

Odnośnie strat kominowych, Przy rozpalaniu na miarowniku ciągu, interesuje mnie temperatura, jaką osiągasz na wylocie spalin. Przy otwarciu PG "na maxa" (regulowanego eksperymentalnie, jak mniemam) powietrza na pewno nie brakuje a i z pewnością jest nadwyżka, której Ci miarownik ciągu nie zmieni "z marszu", bo kocioł zimny i wejście temteraturowe dla miarownika tez zimne.

Powiem Ci jak to wyglądało u mnie. Przy rozpalaniu z otwartą klapką PG (nie dużo) na czujniku w czopuchu miałem 500 stopni (przy paleniu węglem) a wtedy dymu istotnie zauważyć się prawie nie dało. Zupełnie tak samo, jak przy paleniu czystym drewnem - bez ograniczeń ciągu.

O co mi zatem chodzi? O to, że w krótkim czasie wysłałem ciepło w komin a węgiel spalał się bardzo gwałtownie.... a przecież chodzi o ekonomię spalania.

Aha i jeszcze jedno, nie robiłem eksperymentów z innym węglem, bo nie mam na to czasu a wyniki mnie satysfakcjonują. Tj. do dzisiaj spaliłem 1,8 tony, przy czym pale też drewnem w cieplejsze dni (jak dziś). Węgla mi raczej wystarczy, czyli 2,2 tony. Więcej info mam pod stopką.

@Łysy1,
To zdjęcie to nie moje. Napisałem, że mój kocioł wygląda (a w zasadzie wyglądał) podobnie, zwłaszcza przy paleniu drewnem - a miałem dość sporo świerku... dobrze wysuszonego a jednak... Jeśli chodzi o wyczystke komina, to raz na tydzień wybieram dwie małe łopateczki zębcowe (sprzęt po starym piecu). Nie ma tragedii. Eksperymenty zostawię sobie na przyszły sezon a wtedy będę miał do czego porównywać.

Bluepb
22-02-2015, 21:07
Mała korekta mogła to być nawet godzina filmik dosyć dawno nagrywałem i nie pamiętam po prostu.
No i ja jak rozpalam to może być to 500ºC bo płomień z tekturki sięga do czopucha a więc nie zaprzeczam..

cudny90
22-02-2015, 22:22
Cześć wszystkim,

chciałem poprosić doświadczonych kolegów o pomoc w doborze parametrów sterownika do mojego kotła.
Kocioł to STALMARK DUO PID 22kW z podajnikiem ślimakowym. Ekogroszek z Piasta.
Kocioł ogrzewa 160m^2 powierzchni + boiler 100l. Dom nowy, jest to jego pierwszy sezon grzewczy, ocieplony. Ogrzewanie w pełni podłogowe. Zawór czterodrogowy sterowany czujnikiem temp zewnętrznej.
Na tydzień spalam około 125kg groszku.
Nie jest to tragiczny wynik (chyba), ale chciałbym się pobawić w dobór parametrów i osiągnięcie bardziej ekonomicznego spalania.

W popiele jest dużo spieków (wiem, że to zależy również od węgla) i jest go sporo (widoczne na zdjęciach pojemniki są z 6 dni palenia).

Kocioł pracuje w trybie automatycznym (PID) i w tym trybie nie można za wiele poszaleć jeśli chodzi o korekcję nastaw. Są 2 magiczne współczynniki: podawania i nadmuchu. Dzisiaj zmniejszyłem wsp. nadmuchu bo te spieki to podobno od zbyt dużej ilości powietrza powstają. Napisałem również do producenta sterownika (tech sterowniki) prośbę o wyjaśnienie tych dwóch współczynników (w instrukcji nie ma o nich ani słowa), bo nie wiadomo, czy zmniejszenie współczynnika powoduje zmniejszenie częstotliwości podawania, czy czasu podawania, czy nie wiadomo co...

Myślałem również o przejściu w tryb manualny, czy półautomatyczny, w którym można ustawić więcej parametrów tzn. wszelkie czasy podawania/przerwy/podtrzymania itp. i próbowałem przejść, ale niestety nie poradziłem sobie z doborem nastaw (kocioł mi wygasł i już potem nie kombinowałem)

Tryb PID powinien być wg wszelkich wskazówek najbardziej optymalnym trybem pracy i powinien gwarantować optymalną pracę kotła.
Wydaje mi się, że ten kocioł jest za mocny jak na taką powierzchnię... I pracuje poniżej punktu pracy.

Temp na kotle: 60*C, temp na podłodze: 25*C (ostatnio mamy ciepłe dni, ale w największe mrozy tej zimy (- kilkanaście stopni) temperatura na podłodze wynosiła 35*C. Wtedy też spalanie było większe.

Czy da się jakoś podreperować jakość spalania w moim kotle? Jeśli trzeba, zrobię zdjęcia palnika, płomienia, czy czego trzeba będzie.
Dodam, że kocioł jest czyszczony solidnie co tydzień (sadzy też "trochę" jest).

Zamieszczam zdjęcia kotła oraz popiołu:

http://bankfotek.pl/image/1861418.jpeg
http://bankfotek.pl/image/1861419.jpeg
http://bankfotek.pl/image/1861420.jpeg

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

marcinbbb
22-02-2015, 22:35
pierwsze nie ten temat
dwa jakiś spory ten ekogroszek wygląda jak mały orzech
trzy przewymiarowany kocioł
cztery kotłem 22kW zasilasz TYLKO podłogówkę chłopie 7kW w zupełności by wystarczyło na Twój dom a jakiś imbecyl sprezentował Ci 22kW.

Kup byle gówno do palenia czeski węgiel i tak będzie za mocny gówniany pellet może dałby radę i spieków nie będzie.
Masz jakieś 8 razy za duży kocioł który nie radzi sobie ze spaleniem tego węgla a kocioł na paliwo stałe i podłogówka to projekt magika.
Mam kocioł 10kW wody w układzie będzie z 500l ( bufor + podłoga + grzejniki ) a chałupa 90m2 + nieogrzewana kotłownia i pralnia 40m2 i kocioł chodzi na 3,5kW z moich 10kW. A Ty z 22kW grzejesz podłogówkę.

aha ja spalam jakieś 15kg węgla na dobę a to i tak sporo za dużo.

cudny90
22-02-2015, 23:23
Dziękuję za odpowiedź.

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi mówiąc, że podłogówka i kocioł na paliwo stałe to "projekt magika".
Jakie znaczenie ma to czy to jest podłogówka, czy grzejniki ścienne?

Tak samo nie rozumiem co masz na myśli pisząc, że moc kotła do podłogówki jest zbyt duża.. Przecież podłogówka nie wymaga mniejszej mocy kotła. Kubatura ta sama do ogrzania czy to będzie grzejnik czy podłogówka...

Co nie znaczy, że kocioł nie jest zbyt mocny, bo mi też się wydaje, że jest ;)

Spieki mogą powstawać poprzez to, że jest zbyt mocny kocioł?

Jeśli post jest w złym temacie bardzo proszę moderatora o przeniesienie do odpowiedniego tematu.

Marmark
22-02-2015, 23:32
Kolego babilon,
W poście 17666 poruszyłeś temat rozpalania.
O mankamentach miarkownika, dopasowywaniu jego charakterystyki, paleniu na stałej szczelinie, RCK, tempie rozpalania pisaliśmy na forum (tu i "forum o ogrzewaniu") mnóstwo razy.
Proponuję jednak więcej czytać niż pisać.

marcinbbb
22-02-2015, 23:52
Dziękuję za odpowiedź.

Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi mówiąc, że podłogówka i kocioł na paliwo stałe to "projekt magika".
Jakie znaczenie ma to czy to jest podłogówka, czy grzejniki ścienne?

Tak samo nie rozumiem co masz na myśli pisząc, że moc kotła do podłogówki jest zbyt duża.. Przecież podłogówka nie wymaga mniejszej mocy kotła. Kubatura ta sama do ogrzania czy to będzie grzejnik czy podłogówka...

Co nie znaczy, że kocioł nie jest zbyt mocny, bo mi też się wydaje, że jest ;)

Spieki mogą powstawać poprzez to, że jest zbyt mocny kocioł?

Jeśli post jest w złym temacie bardzo proszę moderatora o przeniesienie do odpowiedniego tematu.

Zasilając tylko ogrzewanie podłogowe kotłem 22kW ktoś wciął Ci gówno... Kotła na paliwo stałe ( węgiel ) nie powinno się stosować do takich instalacji z ogrzewaniem podłogowym. Na kotle masz 60oC a sterownik pogodowy steruje aby na podłogę tyle ile sterownik pogodowy mu powie. Ale to nie gaz gdzie nie ma popiołu jak u Ciebie!
Masz węgiel kocioł pracuje z nieprzewidzianą żadnym algorytmem sprawnością. Stąd spalanie z "dupy"
Masz za wielki kocioł a za mały odbiór ciepła - jak podłoga ciepła i w domu jest zadana temperatura kocioł stoi w podtrzymaniu a Twój w podtrzymaniu ciągnie jakieś 10kg/doba.

cudny90
23-02-2015, 13:44
Ale wtopa!

Pomyliłem się! Kocioł ma moc 16kW, a nie 22....

Czy jesteś w stanie udzielić mi jakiś rad oprócz tych związanych z wymianą kotła, albo węgla? :) Będę wdzięczny.

apap5
23-02-2015, 15:32
Chciałbym żebyś mnie dobrze zrozumiał. Każda nieprzymuszona rozmowa
powinna dostarczać przyjemności wynikającej z zaglądania komuś do głowy.Nie myślę, ani nie funkcjonuję na takim poziomie abstrakcji by powyższe rozumieć.

...Wyprodukowałeś ponad 100 śmieciowych postów...Skoro to posty śmieciowe, to co się tak jeżysz? A może jednak jest w tych śmieciach coś, co jeśli nie całkiem, to w znacznej części podważa Twoje quasifachowe teorie? Kolejny raz usunięte zostały moje (teraz ostatnie) posty, mało tego, zostałem zbanowany w tym lamerskim wątku! Tak tu działacie?. Masz napisać do IChPW pismo, w którym jako o mało co - guru spalania węgla, dasz im bobu. Albo co najmniej wykażesz ich niekompetencję. Albo chociaż nawiążesz publiczną dyskusję. Tak, by się uwiarygodnić i jednocześnie upewnić potencjalnych amatorów wysiadywania w kotłowni, że niczym nie ryzykują, a ich działanie jest dla nich i ich rodzin bezpieczne.

To ja założyłem ten wątek i ja tu dbam o bezpieczeństwo. Twoja pomoc w tej formie - jest zbędna. Pozdrów ode mnie szefa. Widział że się starałeś.NIE jest tak jak piszesz, - jeśli ktoś publicznie propaguje ustawianie piły tarczowej do góry nogami, albo głosi inne niż jej Dokumentacja Techniczno Ruchowa sposoby użytkowania, albo ingeruje w jej konstrukcję; to jego stwierdzenie "o dbałości o bezpieczeństwo" jest nie tylko pustosłowiem, ale bzdurą. O nasze bezpieczeństwo dbasz nie Ty a instytucje dopuszczające i certyfikujące, z którymi póki co nie próbujesz się zmierzyć.
By mój cenny czas pisania tego posta nie był całkiem zmarnowany, spróbuję na koniec zadać pytanie. Jak masz na mnie alergię, nie musisz odpowiadać, ale może ktoś inny da radę?
Co wylatuje z komina podczas palenia "od góry". Od początku do końca - od rozpalenia wygaszenia. Pytam, bo dziesiątki zdjęć i filmów w tym nieśmieciowym wątku mają mnie przekonać, że nie wylatuje NIC.

cysiokysio
23-02-2015, 16:30
Idąc twoim tokiem rozumowania to słońce nadal by się kręciło wokół ziemi.

Czytając twoje wypociny widać że twoje motto to: dajcie mi człowieka a ja na niego znajdę paragraf. Twoja ewolucja zatrzymała się na poziomie małpy umiesz tylko odtwarzać ale aby coś wymyśleć to już ci brakuje IQ. Nie dziwię się że klepiesz biedę.

marcinbbb
23-02-2015, 17:14
Jak szkołę omijał szerokim łukiem to nie ma się co dziwić, że później takie rzeczy wymyśla. Apap nigdy nie jest za późno aby kontynuować naukę, nawet tę zaprzestaną po szkole podstawowej.

cudny90 - tak na szybko bo są dziesiątki postów o spiekach, mam jedno rozwiązanie które Cię od nich wybawi: Wybij ze 3-4 okna w różnych częściach domu kociołek zacznie pracować nawet z minimalną mocą ale stale wtedy węgiel będzie się dopalał. Do tego czasu kociołek 16kW chodzi pewnie ze średnią mocą 2,5kW. Zajrzał byś na forum przed zrobieniem instalacji byśmy doradzili inne lepsze rozwiązanie niż 16kW dla samej podłogówki, ale teraz sam musisz wypić to piwko ponieważ co byśmy nie robili spieki i tak będą.

definicjusz
23-02-2015, 17:16
@apap5. Szanowny Panie.
Pańska aktywność przypomina mi przypadek zucha, który w ramach zdobywania sprawności "pomoc starszym", siłą przepycha staruszka na przełaj ruchliwej ulicy, nie w tym kierunku i w brew jego woli. PAN SIĘ SKUPI.
Popisuje się Pan wiedzą, powołuje na instytuty i tłumaczy nam, że jak będziemy się uśmiechać i mówić powoli oraz wyraźnie, to zrozumie nas każdy obcokrajowiec i wykszałcony z dyplomem osioł. Spróbuję, powoli,... według powyższej recepty. MY CHCEMY OGRZEWAĆ SIĘ EKOLOGICZNIE. MY PRÓBUJEMY. Tak, jak potrafimy najlepiej i w dobrej wierze. Oprócz nas nikt nie próbuje. To istniejąca zawodowo przygotowana inżynieryjno-akademicka kadra powinna wpływać na rynek i problem. Z kim Pan walczy? Kto jest Pańskim wrogiem? Zaproponuje Pan coś racjonalnego,... Potrafi Pan coś? Spłodzić?
Proszę skierować swoją energię w stronę instytutów, producentów, instytucji zajmujących się ekologią, handlem, przemysłem i do Świętego Mikołaja ( to ten, co czyści kominy raz do roku), aby konstrukcje kubłów do spalania zostały na etapie produkcji zmodernizowane do norm obowiązujących do niedawna na zachodzie, by móc w niedalekiej przyszłości przejść do etapu zakazu indywidualnego spalania czegokolwiek. Przywołuje nam Pan normy i DTR'ki a może nam Pan wskazać choć jeden pozytywny objaw działania którejś z wymienionych instytucji? W tych instytucjach siedzą i jedzą tłuste kiełbasy , wykształciuchy i intelektualne niemoty co się niepotrafią zmierzyć z problemem.
Cóż w tym dziwnego, że nie pijemy francuskich koniaków tylko bimber? Zapewniam Pana, że jeżeli zabraknie nam bimbru lub będzie zbywać kasy, to przerzucimy się na koniak, " bo wypić cóś cza"

babilon
23-02-2015, 20:43
Mała korekta mogła to być nawet godzina filmik dosyć dawno nagrywałem i nie pamiętam po prostu.
No i ja jak rozpalam to może być to 500ºC bo płomień z tekturki sięga do czopucha a więc nie zaprzeczam..No ale możesz przecież napisać uczciwie, jak wygląda dymienie z Twojego komina w czasie 0-1,5h po rozpaleniu. Bo widzisz... ludzie wklejają tutaj różne zdjęcia i filmiki a nam (jako zainteresowanym w tym temacie) chodzi o dynamikę spalania, czyli ALBO opisane obrazy albo wykresy albo nagranie 1,5 godzinne. ...i dyskusja.

500 stopni - bardzo możliwe. No to kto teraz przeliczy straty kominowe przy rozpalaniu? Czy jakiś ochotnik się znajdzie?

Proponuję jednak więcej czytać niż pisać.Czytam dużo, ale samo czytanie nie uzupełnia wiedzy, w każdym razie nie zawsze. Mit bezdymego spalania węgla :) A przecież temat dotyczy ekonomicznego spalania węgla a nie ekologicznego. Jak sobie ktoś zamontuje palnik na wysokości korytarzy spalinowych, to może spali te lotne substancje, które wcześniej wobec zbyt niskiej temperatury naturalnego procesu i wobec gwałtowoności ich odgazowywania z dużej powierzchni paliwa, same nie maja prawa się spalić zupełnie.

Last Rico pisał o bezdymnym spalaniu - a więc też rozpalaniu - węgla(zasypu węglowego) jak świeczka :p

Panowie. Proponuję opatentować takę technologię i konkurencyjnie ją sprzedawać.

miedziannik
23-02-2015, 21:10
Witam.
Rzadko tu piszę,bo nie palę węglem,ale to co ty tu kolego babilon wypisujesz to już śmiech na sali.Jaki masz problem z tym 500 st.,tak trudno kupić to http://halmat.pl/termometry
Zapewniam cię rozpalając i paląc tylko drewnem,możliwe jest rozpalanie bez dymu,podstawa drewno min. 3 lata suszone,odpowiednia ilość i stosunek PP i PW,niestetry trzeba trochę potrenować,ale jeśli chcesz mieć za 20 min. na kotle 70 st.,to nigdy nie będzie bezdymnie,bo nie ma prawa być.
Pozdrawiam.

wook
23-02-2015, 21:32
Witam !
A ja zgadzam się z kolegą apap5 .Sam palę w Viadrusie oczywiście od góry ale boję się już doradzać kolegom sąsiadom mających kotły zasypowe tą metodę palenia bo jakby co to pełen piec białego koksu to nie ma żartów i ja będę odpowiadać a nie ktoś z internetu.
Jeśli chodzi o spalanie śmieci to Straz Miejska z Policją do tego dron z analizatorem bo to już nie jest śmieszne !

Pozdrawiam

babilon
23-02-2015, 21:35
^^ chcesz palić drewnem z miarownikiem spalania? :cool:
Oczywiście bezdymnemu rozpalaniu i spalaniu w ogóle towarzyszy nadmiarowa dawka powietrza. Zresztą, podobnie jak przy sterowniku PID zaprogramowanym na duże temperatury odcinające powietrze, np. 500 stopni :D
Odnośnie temp. na wlocie do komina, mam czujnik temperatury.
Co tak bardzo śmiesznego napisałem?

A jak zrobić żeby było BEZDYMNIE? ( w kotle konwencjonalnym, typowym górnego spalania powiedzmy).

Bluepb
23-02-2015, 21:45
apap5 Dobrze, że akurat dzisiaj przez przypadek wpadłem na ten filmik.
Ten wybuch świadczy o wysokim bezpieczeństwie...

http://youtu.be/cm4cxyT8uLg?t=28s

miedziannik
23-02-2015, 21:58
Babilon,nie będę tu zaśmiecał,ale ku twojemu zdziwieniu nigdy nie paliłem ani dmuchawą z PID,ani miarkownikiem.Dzisiaj posiadam HG własnej konstrukcji (zdjęcia wymiennika gdzieś z grudnia,musisz poszukać ze 20 stron do tyłu).Ten kocioł też nie posiada miarkownika,a wyciąg służy tylko do rozpalania i podkładania,dodatkowo prosty sterownik,ktory steruje tylko i wyłącznie czujnikiem temp. spalin,wyciąg do potrzymania optymalnej pirolizy,PP i PW ustawione na stałe.Taki prosty układ gwarantuje prawie idealne spalanie,ale trzeba trochę godzin w kotłowni spędzić by dobrać odpowiednią ilość powietrza i co najważniejsze stosunek PP do PW,żeby to zrobić potrzebny stabilny ciąg,tu rck i odpowiedna temp. spalin niezbędna.

Bluepb
23-02-2015, 22:01
Babilon problem w tym, że za bardzo dosłownie zrozumiałeś określenie "bezdymne" spalanie.

tomek 1980
23-02-2015, 22:42
Witam !
A ja zgadzam się z kolegą apap5 .Sam palę w Viadrusie oczywiście od góry ale boję się już doradzać kolegom sąsiadom mających kotły zasypowe tą metodę palenia bo jakby co to pełen piec białego koksu to nie ma żartów i ja będę odpowiadać a nie ktoś z internetu.
Jeśli chodzi o spalanie śmieci to Straz Miejska z Policją do tego dron z analizatorem bo to już nie jest śmieszne !

Pozdrawiam

Witam, też palę w viadrusie i nigdy, przenigdy, nie rozpalił mi się tak, żeby nie można opanować kociołka.:no:
Nad moim Viadrusem czuwa miarkownik Regulus i wszystko ładnie, pięknie się spala, nie wiem co wy macie za problemy. :P:jawdrop:
Pozdrawiam.

Bluepb
23-02-2015, 22:52
@up No bo może się znaleźć użytkownik pieca przewymiarowanego, z nieszczelnymi drzwiczkami dolnymi, który pali dokładając co jakieś 2h.

Aguarius
23-02-2015, 23:44
Gdybym trafił na to forum jako zupełnie nowy użytkownik to zapewne czytając ostatnie posty nie miałbym odwagi zacząć palić od „góry”, tyle tu ostatnio uwag o rzekomym niebezpieczeństwie wynikającym z palenia inaczej niż nakazuje DTR. Wobec powyższego podtrzymuję swoje wcześniejsze zdanie, że nie należy odpowiadać na posty trolla.
Przecież jemu oto właśnie chodzi by rozmydlić wątek i wprowadzić zamęt. Dyskusję z nim porównać można do sikania sobie w ucho zalecam więc nie karmić tego trolla. Znalazł już kilku zwolenników powinien dotrzymać słowa i opuścić to forum i założyć sobie jakieś własne np. wzajemnej adoracji i poklepywania się po pupciach, zawsze to lepsze od klepania biedy i bycia gołosłownym.

jacet100
24-02-2015, 09:48
Pozamykać polskie kopalnie, kupić więcej gazu od Putina!
Nad zmianą przepisów pracują posłowie Platformy Obywatelskiej:
"Samorządy zdecydują, czym będą palić w piecach mieszkańcy"
"Do końca czerwca Sejm ma dać samorządom niepodważalne prawo do zakazania palenia węglem."
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/483681,platforma-uderza-ustawa-antysmogowa-w-weglowe-piecyki.html
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-samorzady-zdecyduja-czym-beda-palic-w-piecach-mieszkancy,nId,1675494

marcinbbb
24-02-2015, 11:21
Putin przykręci któregoś pięknego dnia kurki i wyciągniemy piece typu koza z garażów i jazda tyle będzie z zakazów palenia węglem. Kopalnie zamknąć na kłódki, górników na bruk jeszcze niech pomyślą co z innymi grupami uprzywilejowanymi zrobić Policja, nauczyciele, straż graniczna, lekarze. I będzie nowa fala emigracji spakujemy się wszyscy i pojedziemy na pd. europy jakaś Chorwacja, Albania, Bośnia i Hercegowina ( bo zach. europa jest już przepełniona a i zmywaków w Anglii zaczyna brakować) a nasze mieszkania i domy zaczniemy wynajmować Ukraińcom, Białorusinom, Łotyszom itd.

camel1
24-02-2015, 12:45
a u mnie Unister współpracuje z Honeywellem i dobrze im idzie :-)

Mógłbyś przybliżyć nieco zasadę takiej współpracy? Ja od parunastu lat jadę na Honeywellu (super miarkownik!). Spróbowałem jednak palenia przy regulacji takiej, jak w Unisterze, czyli zamknij-otwórz i zauważyłem wydłużenie czasu spalania. Myślę o zamontowaniu tego typu sterownika. Sądziłem, że miarkownik mechaniczny, czyli Honeywell, powinien być wtedy odłączony. :(

Juzef
24-02-2015, 20:16
Cytat z instrukcji obsługi kotła Defro Optima Komfort (http://www.defro.pl/pliki/dtr/optima-optima-komfort.pdf):


Tryb „rozpalania od góry” jest zalecany przez PW DEFRO z uwagi na oszczędność paliwa oraz zmniejszoną emisję zanieczyszczeń w spalinach.
Niewskazany jest tryb “rozpalania od dołu" ze względu na możliwość wydymiania z otworów wyczystnych oraz tworzenie się kondensatu prowadzące do przyspieszonej korozji kotła.

babilon
24-02-2015, 22:26
W najbliższym czacie zrobię taki eksperyment. Przytłumię ciąg kominowy i jednocześnie zwiększę maksymalne obroty dmuchawy.
Uzasadnienie: duży zbyt ciąg kominowy powoduje wysysanie spalin zanim zdążą się wypalić. Co Wy na to?

eworajka
24-02-2015, 22:56
W najbliższym czacie zrobię taki eksperyment. Przytłumię ciąg kominowy i jednocześnie zwiększę maksymalne obroty dmuchawy.
Uzasadnienie: duży zbyt ciąg kominowy powoduje wysysanie spalin zanim zdążą się wypalić. Co Wy na to?

To prawda. Zbyt duży ciąg kominowy wysysa spaliny zanim zdążą się spalić, ale tu też jakieś ma znaczenie przekrój kotła i szerokość pomiędzy wymiennikami. Mam to u siebie. Jednak wolę nie kombinować z przymykaniem czopucha aby zatrzymać to ciepło. Wolę spać spokojnie... i się obudzić następnego dnia.

jacet100
24-02-2015, 23:38
W najbliższym czacie zrobię taki eksperyment. Przytłumię ciąg kominowy i jednocześnie zwiększę maksymalne obroty dmuchawy.
Uzasadnienie: duży zbyt ciąg kominowy powoduje wysysanie spalin zanim zdążą się wypalić. Co Wy na to?
To prowokacja, czy naprawdę masz taki głupi, śmiertelnie niebezpieczny, pomysł?!
Komina się "nie przytłumia"! Ma odprowadzić spaliny, czad na zewnątrz. Inaczej domownicy mogą się zatruć, udusić-nie zbudzić się już rano! Ty jeszcze dodatkowo chcesz zwiększyć nadmuch, więc wentylator jeszcze więcej wyrzuci spalin z kotła wewnątrz domu, bo "przytłumiony" komin nie nadąży odprowadzić spalin wypychanych wentylatorem!
Chcesz by wolniej spaliny uciekały kominem, to spowolnij wentylator, komina nie blokuj (nie zwężaj)! Przepływ powietrza przez kocioł blokujemy tylko na wlocie, nigdy na wylocie!
Poczytaj też o zawirowywaczach spalin (turbulizatorach).

iurabos
25-02-2015, 07:07
W najbliższym czacie zrobię taki eksperyment. Przytłumię ciąg kominowy i jednocześnie zwiększę maksymalne obroty dmuchawy.
Uzasadnienie: duży zbyt ciąg kominowy powoduje wysysanie spalin zanim zdążą się wypalić. Co Wy na to?


Ja tylko małą uwagę mam, choć to juz napisał jacet100:

Przepływ powietrza przez kocioł blokujemy tylko na wlocie, nigdy na wylocie!

Jozi
25-02-2015, 07:08
Cytat z instrukcji obsługi kotła Defro Optima Komfort (http://www.defro.pl/pliki/dtr/optima-optima-komfort.pdf):

Juzef, ta instrukcja z Defro w naszych caminiakach też się sprawdza:).Nie wyobrażam sobie innego palenia w moim piecu. Wieczorem zasypię, rano odpalę od palnika gazowego i spokojnie jadę do pracy. Piec pozostaje pod kontrolą unistera. Osobiście mam jakiś uraz do miarkowników mechanicznych, bałbym się pozostawić piec pod jego dozorem. Do unistera mam pełne zaufanie, nawet w czasie zaniku prądu zamknie się, więc jedynie nie podniesie klapki do dopalenia w końcowym procesie. Pełny luz:wiggle:

olorin
25-02-2015, 08:47
Cytat z instrukcji obsługi kotła Defro Optima Komfort (http://www.defro.pl/pliki/dtr/optima-optima-komfort.pdf):

Czasem zastanawia mnie o czym w ogóle jest ta dyskusja. Jednym jest analiza tego co wylatuje z komina - mam na myśli tutaj substancje trujące - a innym czy nasze spalanie wpływa na widoczność w okolicy, w której mieszkamy. W pierwszym przypadku bez profesjonalnych analiz tego nie stwierdzimy i nikt tu raczej takowych nie przeprowadzi. W drugim przypadku nie potrzeba "nauki". Organoleptyka wystarczy. Górne spalanie zmniejsza zadymienie bądź je eliminuje w ogóle. Mi naprawde żyje się bardziej komfortowo kiedy wyjde sobie na ogród i nie czuje smrodu, nic mnie nie gryzie w oczy i mam przejrzystość powietrza sterowaną przez siły natury. Ględzenie o regulacjach, dtr'kach czy instrukcjach obsługi w tym przypadku to kpina. Niejednokrotnie wykazywano tutaj czy na sąsiednim forum jak małe pojęcie o spalaniu mają niektórzy producenci kotłów. To że ktoś potrafi spawać nie znaczy jeszcze, że bzdur nie wypisuje w instrukcji obsługi jaką załącza do kotła. Pospawanie górniaka to naprawde nie filozofia. Przykład: montaż dmuchawy wraz z daniem możliwości przydławiania czopucha - przecież to proszenie się o śmierć (vide post powyżej). To co w tym wątku napisali nieprofesjonaliści, w aspekcie niebezpieczeństw jakie mogą spotkać nas przy przeróbkach naszych kotłów, to pikuś przy tym przykładzie.

Jednym zdaniem: w górniakach należy spalać od góry, bo? Tu zapraszam (świeżaków) na pierwsze 100 stron tego wątku bądź do Juzefa i będzie wszystko jasne.

apap5
25-02-2015, 12:02
Putin przykręci któregoś pięknego dnia kurki i wyciągniemy piece typu koza z garażów i jazda tyle będzie z zakazów palenia węglem. Kopalnie zamknąć na kłódki, górników na bruk jeszcze niech pomyślą co z innymi grupami uprzywilejowanymi zrobić Policja, nauczyciele, straż graniczna, lekarze. I będzie nowa fala emigracji spakujemy się wszyscy i pojedziemy na pd. europy jakaś Chorwacja, Albania, Bośnia i Hercegowina ( bo zach. europa jest już przepełniona a i zmywaków w Anglii zaczyna brakować) a nasze mieszkania i domy zaczniemy wynajmować Ukraińcom, Białorusinom, Łotyszom itd.Jak nie przestaniesz pisać politycznych offtopów to Cię zgłoszę do moderatora. Bajzel tu robisz i tyle.
Przy okazji, - podobno utopiłeś parę tysięcy w wycofanej z produkcji retorcie? Nooo, to się nie dziwię; jak się teściowa dowie, to masz problem - polityczny.

marcinbbb
25-02-2015, 14:07
Jak nie przestaniesz pisać politycznych offtopów to Cię zgłoszę do moderatora. Bajzel tu robisz i tyle.
Przy okazji, - podobno utopiłeś parę tysięcy w wycofanej z produkcji retorcie? Nooo, to się nie dziwię; jak się teściowa dowie, to masz problem - polityczny.
Buehehehehe aż oplułem monitor. Zmartwię Cię niestety niczego nie utopiłem, zyskałem spalanie na poziomie 12kg/dobę i też zmartwię Cię nie robie tego z biedy którą ty tak usilnie praktykujesz. Podobnie jak z palnikiem niestety nie został wycofany ze sprzedaży tylko zaczynają go montować do coraz to nowych kociołków.
Do moderatora bardzo proszę o zgłoszenie jak tylko będziesz tak uprzejmy PROSZĘ ZGŁOŚ - postaraj się aby zrobili to jak najszybciej. Przy bajzalu który ty robisz na mój nawet nie zwrócą uwagi. A wracając do tej twojej biedy... jak idzie przesiewanie koksików ze spalonego już węgla.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
26-02-2015, 03:17
A wracając do tej twojej biedy... jak idzie przesiewanie koksików ze spalonego już węgla.
O kolego nie ładnie. Zapachniało burżuazją. Ja kiedyś przeczytałem tu na forum o czymś takim. Spróbowałem i mi pasi. Nie zajmuje dużo czasu. Przesiewam i albo dosypuje na koniec palenia zeby przeciągnąć do rana (tak jak teraz np gdy wróciłem z pracy), lub sypie grubo na węgiel przed rozpaleniem, albo jak nazbiera mi sie z wiadro to pale samym tym koksikiem. Fajna sprawa. Przeciez to czysty koks.
Tymczasem ide sie "zdrzemnąć" bo po 6:30 pobudka.
Czolem :)

babilon
26-02-2015, 11:53
To prowokacja, czy naprawdę masz taki głupi, śmiertelnie niebezpieczny, pomysł?!
Komina się "nie przytłumia"! Ma odprowadzić spaliny, czad na zewnątrz. Inaczej domownicy mogą się zatruć, udusić-nie zbudzić się już rano! Ty jeszcze dodatkowo chcesz zwiększyć nadmuch, więc wentylator jeszcze więcej wyrzuci spalin z kotła wewnątrz domu, bo "przytłumiony" komin nie nadąży odprowadzić spalin wypychanych wentylatorem!
Chcesz by wolniej spaliny uciekały kominem, to spowolnij wentylator, komina nie blokuj (nie zwężaj)! Przepływ powietrza przez kocioł blokujemy tylko na wlocie, nigdy na wylocie!
Poczytaj też o zawirowywaczach spalin (turbulizatorach).
Czemu od razu głupi pomysł, nie popadaj w skrajności. CO na to autor książki pt. "Egzamin kwalifikacyjny osób zajmujących się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci cieplnych Egzamin kwalifikacyjny osób zajmujących się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci cieplnych" autorstwa pana Kazimierza Buczka? Cytuję, w pewnych fragmentach.

Do paleniska doprowadza się zawsze powietrze w pewnym nadmiarze. Liczba określająca wielkość tego nadmiaru nazywana jest współczynnikiem nadmiaru powietrza, Przykładowo, do spalania 1kg wegla potrzeba 8 m^3 powietrza. Tak nadmiar, jak i niedobór powietrza w palenisku są niekorzystne. Nadmiar powietrza zwiększa objętość spalin, obniża ich temperaturę, zwiększając ilość ciepła unoszonego do komina, czyli strat ę kominową jawną. Niedobór powietrza prowadzi natomiast do niezupełnego spalania, powodując stratę kominowa utajoną.
W procesie spalania występują cztery charakterystyczne okresy:
a.) suszenie i podgrzewanie paliwa,
b.) wydzielanie sie gazów z paliwa i ich spalanie,
c.) spalanie i dopalanie się części stałych paliwa na ruszcie,
d.) studzenie żużla.

W okresie pierwszym zapotrzebowanie powietrza jest nieduże, gdyż służy ono jedynie do uniesienia wilgoci z paliwa.
W okresie drugim i trzecim zapotrzebowanie to jest większe, natomiast w okresie czwartym wyraźnie maleje.
Zjawiska te powtarzają się po każdym zarzuceniu świeżej porcji paliwa na ruszt i uwidaczniają się w postaci czarnego dymu w drugiej fazie spalania, co świadczy o niedoborze powietrza i prawie niewidocznego w czwartej fazie, co z kolei świadczy o znacznym nadmiarze powietrza.
Przeciwdziałając tym niekorzystnym zjawiskom należy:
- regulować ciąg naturalny za pomocą zasuwy kominowej,
- wprowadzać w okresach niedoboru dodatkową ilość powietrza przez rozetę w drzwiczkach paleniska (powietrze wtórne) i przez popielnik, a jeżeli palenisko wyposażone jest w urządzenie podmuchowe, to przez odpowiednie ustawienie zasuwy na kanale powietrza podmuchowego.

Przestawiając zasuwę kominową i zasuwę podmuchu, należy pamiętać, by je ustawić tak, aby w komorze paleniskowej nie powstało nadciśnienie, gdyż może to powodować wypływ spalin przez nieszczelności do kotłowni, a podczas otwierania drzwiczek paleniskowych może nastąpić niebezpieczne cofnięcie płomienia.
(...)
Spalanie powinno się odbywać równomiernie na całej powierzchni rusztu, bez "dziur" w warstwie paliwa i bez "wysp" nie uczestniczących w spalaniu, a płomień powinien mieć kolor jasnozłocisty. Płomień ciemno-żółty przechodzący w kolor brunatny wskazuje na niedobór powietrza.

Tyle na ten temat autor książki. Nigdzie nie pisałem o odcięciu komina :no:
Eksperyment przeprowadziłem i niestety okazało się, że pożądanych przeze mnie efektów (spalenie większości subst. lotnych, czyli uzyskanie bezdymnego rozpalania) nie osiągnąłem. Powodem, jak sądzę, jest fakt, iż węgiel spalał się zbyt gwałtownie a powietrza i tak brakowało. Temperatura obejmowała zbyt szybko niżej umieszczone paliwo. Powierzchnia przekroju poprzecznego mojego paleniska wynosi około 0,12 m^2. Przy założeniu, że w ciągu godziny w odgazowywaniu bierze udział 12cm zasypu licząc od góry, daje to objętość ~0,015 m^3 węgla, czyli około ~8-10 kg ( w zależności od sortymentu). Do spalenia 8 kg węgla potrzeba 64 kg powietrza. Jednak mi chodzi o samą fazę odgazowania czyli około 1/2 tej wartości. Daje to ~32 m^3 (czyli 27 kg) powietrza na godzinę do odgazowania 8 kg węgla, co odpowiada średniemu sterowaniu dmuchawą (o max. przepływach 180m^3 /h) na wartość 30% (przy ograniczeniu tej mocy do 90m^3, czyli max. wentylatora 50%).

Z tego co wiem z doświadczenia, u mnie po godzinie temperatura wody grzejnej dojdzie do co najmniej 65 stopni, a przy całogodzinnej pracy dmuchawy z taką mocą, temperatura spalin sięga do 600 stopni.Czy można maksymalną wartość temp. spalin ustawić tak wysoko?... szczerze to nawet bym tego nie próbował...wystarczy ze raz sprawdziłem rozpalanie bez wiatraka.

Wniosek? Albo wystąpi strata kominowa jawna albo strata ekonomiczna w postaci ubytku ciepła przez komin (wysoka temp.). Wybierta, co wolicie.

Last Rico
26-02-2015, 15:03
Czemu od razu głupi pomysł, nie popadaj w skrajności.

Najpierw podziękuję wszystkim za przytomną reakcję i ostrzeżenie ciebie
przed niebezpiecznymi próbami - które bardzo łatwo mogą doprowadzić
do nieodwracalnych zmian w organizmie albo wprost do śmierci.

Eworajka:
"Wolę spać spokojnie... i się obudzić następnego dnia. "

Jacet100:
"To prowokacja, czy naprawdę masz taki głupi, śmiertelnie niebezpieczny,
pomysł?!"

Iurabos:
"Przepływ powietrza przez kocioł blokujemy tylko na wlocie,
nigdy na wylocie!"
----------------

Niezwykle cenne jest poszukiwanie nowych rozwiązań, ale chciałbym, żebyś
przed jakimikolwiek próbami, brał pod uwagę opinie innych osób - a nie tylko
jednej, dodatkowo dotyczącej energetyki zawodowej. Ktoś może zapyta,
a to jest jakaś różnica?

Jest zasadnicza różnica, bo w kotłowni zawodowej - pracują zawodowcy,
są tam stale i stale monitorują stan kotła, powietrza, temperaturę wody itd. itp.
Często są to dwie osoby jednocześnie. My nie przebywamy w kotłowni stale
ale przychodzimy - i możemy nie wyjść jeśli coś pójdzie źle, bo nie wszyscy
posiadają czujniki tlenku węgla w pomieszczeniach z kotłem. Mimo tego, ja
uznaję polecane przez autora manipulacje za niebezpieczne cyt:

"Przestawiając zasuwę kominową i zasuwę podmuchu, należy pamiętać,
by je ustawić tak, aby w komorze paleniskowej nie powstało nadciśnienie,
gdyż może to powodować wypływ spalin przez nieszczelności do kotłowni"

W jaki sposób kolego Babilon - będziesz kontrolować to nadciśnienie
w fazie koksu - gdy widocznych spalin już nie ma, a może być niewidoczny
a zabójczy tlenek węgla CO? W dużej kotłowni, stale dorzuca sie węgiel na
ruszt - więc jeśli pracownik przesadzi z szybrem i dmuchawą (cóż za fatalne
połączenie!), to jest możliwe - że zobaczy wychodzący z kotła dym. Człowiek
jest tam stale i ma szansę na reakcję - bo pomieszczenie kotłowe jest duże
i ma zabezpieczenia. Ty szansy miał nie będziesz, więc zastanów się
jeszcze raz - do kogo adresowana jest ta książka. Jeszcze możesz to zrobić.

babilon
27-02-2015, 20:42
Wystarczy, że mam zamknięty piec(szczeliny są pomijalne) i drożne ujście spalin do komina. Ciśnienie ciągu kominowego wystarcza, żeby odprowadzać spaliny. Twoje obawy będą zasadne wtedy, jeśli moja dmuchawa osiągnie stężenie przepływu gazu większe niż przepływ ciśnieniowy układu kominowego (nawet przy temperaturze wygaszania żużlu).

Cenię sobie wszelkie uwagi ostrożnościowe na temat toksyczności tlenku węgla. Dziękuję wszystkim, którzy realizują takie wpisy na forum.

Generalnie, eksperyment, który zaproponowałem i przeprowadziłem (żyję :) ), wykazał to, co opisałem we wcześniejszym wpisie.

jacbelfer
27-02-2015, 22:07
Rzadko już teraz tutaj zaglądam i piszę, ale podoba mi się klasa Last Rico

Ja tylko jedno w tym wpisie.
Palę teraz GÓRĄ, ale nawet nie to jest w tym najważniejsze.

Kochani -KUPUJCIE DOBRY WĘGIEL.
Nie "dziadujcie" na 100 zł za tonę. Szczególnie sprawdzajcie Allegro. Tam nie ma oszustwa ! Sprzedawca podaje zawartość wody i popiołu.

Ten rok na Pomorzu jest ....dziwny :no:
Spalanie jest "mikre", ale kupuję nasz, polski węgiel.
Nie ma w tym polityki ! Jest lepszy jakościowo/energetycznie od czeskich, ruskich o ...spokojnie 30 %. Droższy o 20 %.
W sumie mniej się nachodzicie do kotła i mniej wiader popiołu wyniesiecie :bye:

cruz
28-02-2015, 17:41
Ja uważam że co by się nie działo będziemy palili węglem i to przez długie lata, do czasu aż społeczeństwo dojrzeje do tego aby ukrócić to co górnicy wyprawiają, zarabiają po 6k PLN a najgłośniej krzyczą że chcą jeszcze, dostają węgiel, dostają 13-tki a to tylko wierzchołek góry.

Jak piszesz to pisz prawdœ....

Zapomniałeś o 14-tce, ołówkowym, premii BHP, dopłacie do wczasów, dopłacie do L4, 9 ton węgla na rok i po 25 latach pracy (wliczają szkołę) emerytura > 4000 zł. A na emeryturze dalej pracują za 1000 - 1500 bo są bezkonkurencyjni - zakład nie musi za nich odprowadzać ZUSu. A mając 43 są bardziej sprawni niż ludzie po 55 których można zwolnić.

Marecky
01-03-2015, 21:47
Mam takie pytanie. Czy da sie rozpalić węgiel palnikiem gazowym ? Takim małym na naboje.Grila tym rozpalają .Tak sobie kombinuje czy nie jest to lepszy sposób niż tradycyjnie z drewnem.Albo zainwestować w butle i palnik dekarski taki zestaw już konkretnie smaży .Oczywiscie chodzi o rozpalanie od góry.

marcus312
02-03-2015, 00:53
Dlaczego czepiacie się górników przecież to już wszystko dawno zostało wyjaśnione, normalny zarobek miesięczny rocznego pracownika dołowego zatrudnionego nie w ciężkich warunkach (bo w takich nawet nie można bo trzeba miec skończone 21 lat ) to 2100zł i to z dodatkiem na węgiel 400zł bo bez tego dodatku było by tylko 1700zł to smutne ze ciągle obwinia się za to wszystko górników zamiast szanowac i czcic ta trudna prace ,czy jest ktoś z was tu chętny do takiej pracy na dole za 1700zł miesiecznie trzeba dodac do tego równiez koszty codziennego dojazdu np 100km :P http://www.superstacja.tv/Wiadomosc,6698/Ile_Zarabiaja_Gornicy_Cala_Prawda_O_Placach,142376 3/KRAJ,214899/index.html

KardinalE
02-03-2015, 19:17
No tylko górnicy zarabiają...A może otwórzcie oczy i zobaczcie jak jest naprawdę? Zauważcie, że pieniądze kopalń rozpływają się nie dla górników, lecz po prezesach i tej całej reszcie, która pracuje nad ziemią, a nie pod. Do tego dochodzi brak odpowiedniej dystrybucji węgla, masa pośredników, cła, akcyzy oraz podatek vat i tu absurd: vat na polski węgiel 23%, a na sprowadzany z zagranicy (w tym z rosji) 15%. Rząd tak zarządza kopalniami, aby możliwa była jak najszybsza ich prywatyzacja. Podobnie zacznie się dziać z lasami państwowymi.

marcinbbb
02-03-2015, 22:23
Panowie taniej jest sprowadzić węgiel z Chin/Syberii/Kazachstanu niż wysłać Polski węgiel z kopalni nad polskie morze pociągiem. To chyba wystarczający argument że coś z naszym węglem jest nie teges. A czyja to wina nie mnie oceniać, liczą się fakty które podałem w pierwszym zdaniu.

klaudiusz_x
03-03-2015, 13:47
http://www.kwsa.pl/_podwitryny/sprzedaz-wegla/oferta_szczegolowa.php
Ceny węgla z KW. U mnie dodatkowo trzeba doliczyć 50zł od tony za dowóz.
Jeszcze przed 20 lutego ceny niektórych węgli były o 50zł/t niższe.

djvolt
03-03-2015, 15:19
Witam.

Mamy taki kocioł 8kW:
307171
307172

tylko bez tych 4 rur wodnych od przodu. Jak można go przerobić na DS? Strasznie ciężko się w nim pali...

Dziękuję.

marcus312
03-03-2015, 19:46
Rząd tak zarządza kopalniami, aby możliwa była jak najszybsza ich prywatyzacja.
Masz racje im najlepiej pasowało by jakby ktoś to w końcu wział i nie musieli by tego restrukturyzowac bo to ciężki temat spychany na kolejne wybrane ugrupowania,lepiej sie odciac od odpowiedzialności i kasowac czysty zysk z podatków ;)

taniej jest sprowadzić węgiel z Chin/Syberii/Kazachstanu
Oczywiście taki jest współczesny wolny rynek kapitalizm ,tylko na jak długo myslicie ze ktoś będzie zawsze dobrym wójkiem i tanio bedzie nam sprzedawał wegiel czy gaz cokolwiek ,jak juz sie zniszczy rynek własny to potem zobaczycie jak ceny pójdą w górę .Dlatego my jako kraj nie możemy odciąc sie od wszystkich gałęzi przemysłu tylko dlatego że akurat na wolnym rynku jest coś taniej to krótkowzrocznośc ;):)

Jak można go przerobić na DS?
Tak na szybko to zbudowac przegrodę palnik i już na początek ;):)

marcinbbb
03-03-2015, 21:06
Tak na szybko to zbudowac przegrodę palnik i już na początek ;):)

Tak na szybko to na dole nie widać dziury do odprowadzania spalin więc raczej diaksem jej nie wytnie.
Tylko palenie od góry wchodzi w grę.

Zdun Darek B
03-03-2015, 22:11
Witam.

Mamy taki kocioł 8kW:
307171
307172

tylko bez tych 4 rur wodnych od przodu. Jak można go przerobić na DS? Strasznie ciężko się w nim pali...

Dziękuję.

Pali czy rozpala ?

tomek 1980
03-03-2015, 22:52
Witam,

Masz racje im najlepiej pasowało by jakby ktoś to w końcu wział i nie musieli by tego restrukturyzowac bo to ciężki temat spychany na kolejne wybrane ugrupowania,lepiej sie odciac od odpowiedzialności i kasowac czysty zysk z podatków

dokładnie, jak piszesz. Z cementownią Górażdże było, to samo, się nie opłaci, a Niemcy teraz sprzedają cement z byłej naszej cementowni.
Pozdrawiam.

marcus312
03-03-2015, 23:35
Tak na szybko to na dole nie widać dziury do odprowadzania spalin
No faktycznie tak na szybko to nie widac tam żadnej dziury trzeba ją dopiero zbudowac ;):)

pieniądze kopalń rozpływają się nie dla górników, lecz po prezesach i tej całej reszcie
No własnie i jak tu restrukturyzowac jak z tego takie zyski i posady , kto sie zdecyduje obciąc gałąż na której siedzi :no:

djvolt
04-03-2015, 09:01
Tak na szybko to na dole nie widać dziury do odprowadzania spalin więc raczej diaksem jej nie wytnie.
Tylko palenie od góry wchodzi w grę.

Nie nie, to co widzisz na schemacie pod kątem prostym wchodzące w ścianke to są dwie rurki wodne o średnicy ok 4cm także jest tam sporo miejsca zarówno pomiędzy nimi jak i za nimi...

Czy jeśli zrobimy ściankę grodziową z cegieł lub płytek szamotowych tak jak tutaj to będzie to piec DS?
307223


Pali czy rozpala ?

Rozpalać to masakra, dym i jeszcze raz dym, a palić się jakoś pali mozolnie

NotY
04-03-2015, 14:44
Witam,
Po przeanalizowaniu aktualnego cennika składu węglowego, wyłowiłem sobie trzy atrakcyjne pozycje. Aktualnie spalam Groszek Ziemowita, bo z poniższych ma najlepszy stosunek kalorie/cena. Nie zasypia i dobrze się dopala. Ma niestety dużo popiołu i kamyków. Palę w S6WC 17kW. Od zera „wątkowo”, z wygody krocząco, choć ruszt pionowy blokuję. Nie mam problemów z paleniem, to ich sobie sam szukam. Przejść na grubszy sort, mniej spalę, więcej zapłacę? Raczej się nie widzę, że pojadę sobie kupić na próbę po worku z tych węgli…lenistwo, a poza tym…nie lubię zbytnio testować.

Groszek Ziemowit: 24 / 9.00 / 1.00---530,00 zł
Orzech Jankowice: 28 / 10.00 / 0.60---635,00 zł
Orzech II Wesoła: 28 / 6.00 / 0.60---690,00 zł

marcus312
04-03-2015, 16:00
Rozpalać to masakra, dym i jeszcze raz dym, a palić się jakoś pali mozolnie
Nie powinno tak byc ,przeróbka na DS na pewno w tym nie pomoże ,trzeba najpierw poszukac przyczyny dlaczego tak słabo sie pali ,sprawdzic drożnosc komina wyczyscic kocioł dokładnie ,sprawdzic szczelnośc kotła połaczeń do komina ,zadac sobie pytanie czy zawsze tak było czy od jakiegos czasu ,czy po wymiane kotła ,przekrój komina wysokośc,nieszczelnosci w kominie miedzykanałowe jezeli takie są, dobry opał , to wszystko ma wpływ na dobre palenie ;):p

cysiokysio
04-03-2015, 16:23
Czy jeśli zrobimy ściankę grodziową z cegieł lub płytek szamotowych tak jak tutaj to będzie to piec DS?

Do pełni szczęścia brakować ci będzie palnika z PW lub z dyszą ala DikijPetia




Rozpalać to masakra, dym i jeszcze raz dym, a palić się jakoś pali mozolnie

Popracuj nad ciągiem w kominie bo przy DS wdaje mi się że będzie gorzej.

Rozpalać to masakra, dym i jeszcze raz dym, a palić się jakoś pali mozolnie[/QUOTE]

andrzej144
04-03-2015, 18:02
Nie nie, to co widzisz na schemacie pod kątem prostym wchodzące w ścianke to są dwie rurki wodne o średnicy ok 4cm także jest tam sporo miejsca zarówno pomiędzy nimi jak i za nimi...

Czy jeśli zrobimy ściankę grodziową z cegieł lub płytek szamotowych tak jak tutaj to będzie to piec DS?
307223



Rozpalać to masakra, dym i jeszcze raz dym, a palić się jakoś pali mozolnie

Tak jak napisano należy doprowadzić do zwiększenia ciągu poprzez uszczelnienie doprowadzenia do komina, oczyszczenie kanałów dymnych, wysuszenie komina itd.
Jak nie masz Zetki to otwórz okienko doprowadzające powietrze do piwnicy. Przed rozpaleniem przygotuj najlepiej luźne kulki z gazety. . Otwórz drzwiczki wyczystki pieca te dolne z boku na dole. Wybierz popiół, włóż przygotowaną gazetę podpal ją i zamknij wyczystkę. Teraz rozpalaj delikatnie od góry suche drewno nawet bez papieru ale z drzazgą.
Kulki z gazet można palić w kominie poprzez rewizję.
Jak masz mokry niewygrzany komin to zawsze będą kłopoty z rozpalaniem.
Ta rzecz to normalna przy pierwszym paleniu w sezonie, lub przy dłuższych przerwach w paleniu.

NotY
05-03-2015, 12:31
Witam,
Po przeanalizowaniu aktualnego cennika składu węglowego, wyłowiłem sobie trzy atrakcyjne pozycje. Aktualnie spalam Groszek Ziemowita, bo z poniższych ma najlepszy stosunek kalorie/cena. Nie zasypia i dobrze się dopala. Ma niestety dużo popiołu i kamyków. Palę w S6WC 17kW. Od zera „wątkowo”, z wygody krocząco, choć ruszt pionowy blokuję. Nie mam problemów z paleniem, to ich sobie sam szukam. Przejść na grubszy sort, mniej spalę, więcej zapłacę? Raczej się nie widzę, że pojadę sobie kupić na próbę po worku z tych węgli…lenistwo, a poza tym…nie lubię zbytnio testować.

Groszek Ziemowit: 24 / 9.00 / 1.00---530,00 zł
Orzech Jankowice: 28 / 10.00 / 0.60---635,00 zł
Orzech II Wesoła: 28 / 6.00 / 0.60---690,00 zł
To może trochę inaczej…
Jeśli wezmę po 10kg węgla o tych samych parametrach, lecz o innej frakcji, to groszek 8-40mm w stosunku do orzecha 40-100mm będzie się spalał równie długo? Rozważamy spalanie od góry.
Osobiście twierdzę, że w zasadzie powinno być podobnie, bo pomimo mniejszego ziarna groszku, tworzy on w miarę szczelną warstwę i spala się warstwowo. A między przestrzenie orzecha spada grawitacyjnie żar, lecz znów nadrabia średnicą ziarna…zgoda?

Peter_ha
05-03-2015, 15:00
Witam „palących od góry”

Trafiłem na Forum poprzez stronę czysteogrzewanie.pl

Używam starego (ale sprawnego) kociołka żeliwnego Camino 1,5; ciągnę na nim kamienicę ok. 220m2. Kocioł jest wpięty do instalacji CO otwartej (z naczyniem wzbiorczym ok. 30L), równolegle z kotłem gazowym – stary model Termet 19,8 kW. Odcinanie kotłów (krótki obieg wody – piece wtłaczałyby wodę do siebie nawzajem) wykonałem poprzez zawory zwrotne zamontowane na zasilaniu jednego i drugiego kotła. Do zabezpieczenia przed nadciśnieniem w kotle, oprócz rury fi 15 mm (nie dało rady pociągnąć grubszej) podłączonej do naczynia wzbiorczego, zamontowałem dwa zawory nadciśnieniowe bezpośrednio przy kotle 1,5 atm i 2,5 atm. obydwa na wolny wypływ poprzez rurę na zewnątrz budynku („na glebę”). Ciągiem steruje markownik Regulus, wodę tłoczy pompa „Września”, pompę załącza regulator przy temp. wody na piecu ok. 38-40 oC.

Kotła węglowego używam, gdy mam czas na palenie, no i „towar do spalania” – drewno tanio pozyskane lub z rozbiórek (troszkę buduję i remontuję). W kotle palę tylko wtedy, gdy jestem w domu i mam go pod dozorem. Gdy mnie nie ma, używam „gazówki”.

Palę oczywiście od góry (kiedyś od dołu – opisałem te męki jakiś czas temu na stronie czysteogrzewanie.pl) – rewelacja – 30-50% opału mniej, wygrzany i „czysty” kanał kominowy (o średnicy tylko 140 mm, wysokości 12 m – cug jest ok.), żadnej smoły, mazi, skroplin, zgorzeli, tylko niewielkie ilości suchej sadzy, a na dole w wyczystce siwy pył popiołowy delikatnie pomieszany z popielatą sadzą. Podczas palenia leciutki – prawie niewidoczny – dymek z komina. W kotle w komorze spalania po spaleniu całego wsadu opału – zaznaczam całego (do zera) – prawie biało i super sucho – ścianki komory białe, wewnętrzna strona drzwiczek zasypowych – biała, popiołu tyle, co kot napłakał.

Wsad sosnowego drewna do wysokości 1/4 drzwiczek zasypowych wystarcza po odpaleniu na ok. 5-6 godzin przy temp. na kotle ok. 50-55 oC, przy temp. na dworze ok. -2 do + 5 oC. Ogrzewam, tak jak już wspominałem, 220 m2. Wydaję mi się, że jest to wynik (przy moim sprzęcie) dobry.

Chciałem wykonać kierownicę powietrza taką jak Last Rico, ale wykorzystałem inny patent – stalowa rura od odkurzacza fi 30 mm, wsunięta przez otwór w górnych drzwiczkach na głębokość ok. 25 cm podwieszona na łańcuszku. Do górnych drzwiczek od środka przykręciłem blachę kwasówkę gr. 0,6 mm, bo „odpadła” mi ze starości osłona żeliwna oryginalnie montowana. W blasze tej, w obrysie drzwiczek powietrza wtórnego, wyciąłem otwór ciasno spasowany z opisaną wyżej rurą. Dopowietrzenie palącego się towaru – rewelacyjne – dmucha do komory spalania jak z dmuchawy.

Proszę o ewentualne sugestie polepszające „palenie od góry" z moimi patentami.

Pozdrawiam

Adik50
05-03-2015, 18:30
Kotły typu camino nie mają nic z ekonomią spalania . Są to spalacze opału 20 lat temu dałem go na złom. Jest to najmniej ekonomiczny kocioł ze wszystkich kotłów . Fakt jest czysty bo jest mało ekonomiczny i jest w nim wysoka temp spalin tym bardziej na drewnie. Jest to kocioł żarłoczny i mało efektywny. Zmierz temp spalin w trakcie spalania i się zdziwisz jaką ma wysoką . Podczas dłuższego palenia nawet na 1 piętrze komin potrafi być dość ciepły . W domu w mrozy było zimno nie wyrabiał a komin gorący. Dołożyłem ze 30 żebar mała poprawa. Spalanie ; lubiał drewno , drogi koks , i wysoko gatunkowe węgle. Częste czyszczenie poziomych kanałów . Po wymianie na kocioł z blachy [tylno płaszczowy pionowy wymiennik] Spadek apetytu o około 3T rocznie i możliwość przejści na gorsze gatunki węgli. Także u mnie się nie sprawdził . U znajomego co pali drewnem jest OKI chwalił sobie miał drewna opór więc mu nie zależy na oszczędnościach .1 zaleta to to że niby wieczny bo żeliwo nie gnije. Ale czasami pękają.

ryniu12
05-03-2015, 21:10
witam czy przerobienie kotła górnego spalania na dolny obniży moc

marcus312
05-03-2015, 22:16
W jakims stopniu tak ,a jak ma byc jeszcze mniej mocy to tez da sie zrobic ;)

Jozi
06-03-2015, 12:10
Kotły typu camino nie mają nic z ekonomią spalania . Są to spalacze opału 20 lat temu dałem go na złom. Jest to najmniej ekonomiczny kocioł ze wszystkich kotłów . Fakt jest czysty bo jest mało ekonomiczny i jest w nim wysoka temp spalin tym bardziej na drewnie. Jest to kocioł żarłoczny i mało efektywny. Zmierz temp spalin w trakcie spalania i się zdziwisz jaką ma wysoką . Podczas dłuższego palenia nawet na 1 piętrze komin potrafi być dość ciepły . W domu w mrozy było zimno nie wyrabiał a komin gorący. Dołożyłem ze 30 żebar mała poprawa. Spalanie ; lubiał drewno , drogi koks , i wysoko gatunkowe węgle. Częste czyszczenie poziomych kanałów . Po wymianie na kocioł z blachy [tylno płaszczowy pionowy wymiennik] Spadek apetytu o około 3T rocznie i możliwość przejści na gorsze gatunki węgli. Także u mnie się nie sprawdził . U znajomego co pali drewnem jest OKI chwalił sobie miał drewna opór więc mu nie zależy na oszczędnościach .1 zaleta to to że niby wieczny bo żeliwo nie gnije. Ale czasami pękają.
Jakoś tych cech o których piszesz nie mogę potwierdzić. Miałem 4 t węgla którymi palę drugą zimę, do tego ok. 6m3 drewna i z tego o czym piszę pozostanie jeszcze 1tona węgla. Co prawda mam do ogrzewania ok 100m2 ale mam. Więc co mam narzekać jak przez zimę spaliłem średnio 1,5t węgla i 3m3 drewna. Nie myśl że chodzę w kożuchu, bo temp w domu u mnie nie spada poniżej 20st.C. Poprostu trzeba umieć w tym piecu palić:rolleyes:.

Bluepb
09-03-2015, 20:30
Biały nalot mi się utworzył mniej efektowny niż to zdjęcie które było wklejane ale jest :) http://i.imgur.com/0bqtNTz.jpg
Myślę, że to zależy od składu węgla bo na węglu za wschodniej granicy (Barter Gaz) nie było tego efektu a na Polskim jest.
Teraz palę Polskim węglem właściciel składu przywozi go z Mysłowice-Wesoła (ten mam kupiony teraz) lub Murcki-Staszic.
I teraz jestem zadowolony różnica w cenie niewielka a Polski węgiel dłużej "trzyma".

babilon
10-03-2015, 20:26
Czy węgiel mniej kaloryczny wolniej się rozpala i spala?

Jozi
11-03-2015, 06:24
Czy węgiel mniej kaloryczny wolniej się rozpala i spala?
Kupiłem w zeszłym roku ten węgiel.
http://eko-groszek.org/sklep/index.php?id_product=57&controller=product
Zrobiłem test z 1 worka, węgiel wysokokaloryczny, pali mocno, szybciej się spalał jak zakupiony na składzie.
Widać po spalaniu wyższą zawartość substancji lotnych, na podobnym ustawieniu powietrza była wyższa temperatura spalania, dużo mniej popiołu.Jakby tak mieszać z tym mniej kalorycznym i drobniejszym, wychodziłoby zapewne dobre połączenie.Mankament to dość duża gradacja tzn. zbyt gruby jest i powietrze ma swobodny dostęp więc i dlatego szybciej się spalał.Kupiłem go na większe mrozy, ale nie doczekał debiutu ze względu na słabowitą zimę.

babilon
11-03-2015, 21:33
W każdym razie, u mnie wszyło 2 kg/h :D .....tej zimy (która sie jeszcze nie skończyła, paszoł won)

babilon
13-03-2015, 19:38
Dokopałem się do dna składowiska węgla. Zaskoczyło mnie dziś palenie mieszanką miału "poorzechowego" z domieszką tego węgla. Otóż przy rozpalaniu (miał był na górze) z komina ulatniała się głównie para wodna, co wyczułem po braku charakterystycznego dla odgazowywania węgla zapachu i koloru wydzielin. Musiałem to zobaczyć z bliska i powąchać przez szyber dach, bo z dołu ani niczego nie czułem ani nie widziałem.
W palenisku ogień przebiegał intensywnie, acz temp. spalin na czopuchu nie przekraczała 300 stopni (taki mam próg temp. rozpalania na sterowniku). Po otwarciu drzwiczek wyczystnych (pierwszych od góry):zero widocznego dymu - o tym przekonałem się po zejściu z dachu.

Jaki z tego wyciągnąć wniosek? Spróbuję.

Po pierwsze paliłem innym węglem niż palę od początku tego sezonu (w tamtym sezonie zostało trochę na dnie, a może i to sa pozostałości sprzed kilku sezonów).
Po drugie, miał się spalał w całości wytwarzając tak intensywny ogień, że odgazowywanie kawałków węgla przebiegało optymalnie.
Po trzecie, w sterowniku użyłem parametru rodzaj paliwa: miał (czyli najsilniejsza dawka powietrza). Później przełączyłem na węgiel.

Konkluzja: ograniczenie dymienia do efektu "bezwidocznego i bezwonnego dymu" nie zależy od kwestii czy powietrzem steruje termomechaniczny miarownik ciągu czy regulator PID z dmuchawą.

lysy1l
14-03-2015, 08:10
Kolego, wypisujesz takie bzdury, że aż nie da się tego czytać. Nie rozumiesz kompletnie podstaw prawidłowego spalania i rozpalania.
Palisz tak jak fabryka napisała i nie obrażając nikogo według debiloodpornej instrukcji dla blondynek. Zasypać, podpalić i załączyć sterownik.
Po pierwsze rozpalając węgiel na sterowniku PID, dążysz do jak najwolniejszego procesu rozpalania i temperatura maksymalna spalin nie powinna być ustawiona na wyższą niż 250 stopni (ja w prostym SWK rozpalałem na 230 stopni). Kocioł ma dochodzić do temperatury stopniowo. Możesz nawet rozpalanie przeprowadzać bez sterownika na otwartym powietrzu wtórnym i małej dolnej szczelinie, a po osiągnięciu pewnej temperatury dopiero go włączać. I analogicznie przy przechodzeniu sterownika w wygaszanie dobrze jest go wyłączyć i dać się wsadowi dopalić na stałej szczelinie. Dymu nie było. bo być może miałeś jakiś słabszy węgiel i do tego ustawienie "MIAŁ", które różni się tylko tym, że z wiadomych powodów wali powietrzem 50% mocniej.
Już Ci napisałem, żebyś Nie wymyślał dziwnych teorii i nie dokładał ideologii, bo spalanie węgla typu orzech II, orzech i kostka przebiega lepiej i ekonomiczniej na swobodnym przepływie powietrza łącznie z użyciem powietrza wtórnego. Nadmuch jest dobry do miału, groszkomiału i drobnego groszku, pod warunkiem doprowadzenia powietrza nad zasyp. Jeżeli priorytetem jest tylko wygoda, to oczywiście można spalać grubszy węgiel na nadmuchu i sterowniku PID. Świetna sprawa przy dobrze dobranym kotle i opale, idealny komfort utrzymywania temperatury zadanej (różnice do 1 stopnia), ale na pewno ekonomiczniej jest bez dwóch zdań na dobrze skalibrowanym miarkowniku i powietrzu wtórnym.
Zanim do tego doszedłem spędziłem na zabawach kilka ładnych minut i po trzech sezonach, mimo że opanowałem spalanie od góry prawie idealnie, palę tylko i wyłącznie sposobem bocznym-kroczącym na łańcuszku i powietrzu wtórnym (spalanie najbliższe spalaniu dolnemu, w danej chwili spala się niewielka ilość opału, można spalać każdy typ węgla i nie wygaszać kotła nawet tydzień, ciągle rusztując i przesuwając żar przed dosypaniem nowej porcji opału).

Jozi
14-03-2015, 08:36
.
Zanim do tego doszedłem spędziłem na zabawach kilka ładnych minut i po trzech sezonach, mimo że opanowałem spalanie od góry prawie idealnie, palę tylko i wyłącznie sposobem bocznym-kroczącym na łańcuszku i powietrzu wtórnym (spalanie najbliższe spalaniu dolnemu, w danej chwili spala się niewielka ilość opału, można spalać każdy typ węgla i nie wygaszać kotła nawet tydzień, ciągle rusztując i przesuwając żar przed dosypaniem nowej porcji opału).
Pewnie i dobry sposób, ale jak to robić jak jestem 10h w pracy;).Mnie pozostaje tylko górniak, nawet o dolniaku nie myślę.

lysy1l
14-03-2015, 13:36
Pewnie i dobry sposób, ale jak to robić jak jestem 10h w pracy;).Mnie pozostaje tylko górniak, nawet o dolniaku nie myślę.

Przecież ja też mam górniaka, tyle że palę innym sposobem i na dobrym węglu uzyskuję bez problemów kilkanaście godzin stałopalności.

Jozi
15-03-2015, 11:31
Przecież ja też mam górniaka, tyle że palę innym sposobem i na dobrym węglu uzyskuję bez problemów kilkanaście godzin stałopalności.
Chodzi o to że ja pozostawiam piec bez dozoru i nie mam możliwości doglądania.

lysy1l
15-03-2015, 11:51
Nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi? Ja również pozostawiam kocioł bez nadzoru. Przychodzę zajrzeć mniej więcej po 12-tu godzinach.
Teraz, w okresie przejściowym nie palę non stop. Przepalam raz na dobę, ale od góry.
Już kupiłem "ekogroszek" 34.2 na chłodne dni w przyszłym sezonie ;):

308740

31Mj/kg, do 7% popiołu, spiekalność 65-85 wg Rogi.

Bluepb
15-03-2015, 12:02
Każdy pali jak mu pasuje najważniejsze, że nie robicie smrodu i zadymy na okolice. :rolleyes:

lysy1l
15-03-2015, 12:13
Bluepb, Ty palisz bez żeliwnej przesłony?

Peter_ha
15-03-2015, 23:20
Brawo Jozi

Tak jak piszesz w poście powyżej, w Camino trzeba umieć palić. Uchylona na 2-3 cm dolna klapka powietrza głównego, na 1,5 -2 cm klapka górna powietrza wtórnego. Węgiel lub grube drewno na dół pieca (na ruszt), potem trochę cieńszego, papiery i na to cienkie trzaski, całość wsadu opału do ok. 1/4 powyżej dolnej krawędzi drzwiczek górnych zasypowych, ogień i ...... jazda. Temperatura wzrasta łagodnie, miarkownik ciągu pracuje, gazy spalinowe dopalone, delikatny - prawie niewidoczny dymek z komina. Komin wygrzany, suchy, zero smoły, troszkę sypkiej suchej sadzy. Ot i wszystko. 5-8 godzin bez łażenia do kotłowni (w zależności od temp. na dworze), ogrzewane ok. 200 m2, temp. w mieszkaniu 21-22 st. C.:bye:

Peter_ha
15-03-2015, 23:47
Kolego, wypisujesz takie bzdury, że aż nie da się tego czytać. Nie rozumiesz kompletnie podstaw prawidłowego spalania i rozpalania.
Palisz tak jak fabryka napisała i nie obrażając nikogo według debiloodpornej instrukcji dla blondynek. Zasypać, podpalić i załączyć sterownik.
Po pierwsze rozpalając węgiel na sterowniku PID, dążysz do jak najwolniejszego procesu rozpalania i temperatura maksymalna spalin nie powinna być ustawiona na wyższą niż 250 stopni (ja w prostym SWK rozpalałem na 230 stopni). Kocioł ma dochodzić do temperatury stopniowo. Możesz nawet rozpalanie przeprowadzać bez sterownika na otwartym powietrzu wtórnym i małej dolnej szczelinie, a po osiągnięciu pewnej temperatury dopiero go włączać. I analogicznie przy przechodzeniu sterownika w wygaszanie dobrze jest go wyłączyć i dać się wsadowi dopalić na stałej szczelinie. Dymu nie było. bo być może miałeś jakiś słabszy węgiel i do tego ustawienie "MIAŁ", które różni się tylko tym, że z wiadomych powodów wali powietrzem 50% mocniej.
Już Ci napisałem, żebyś Nie wymyślał dziwnych teorii i nie dokładał ideologii, bo spalanie węgla typu orzech II, orzech i kostka przebiega lepiej i ekonomiczniej na swobodnym przepływie powietrza łącznie z użyciem powietrza wtórnego. Nadmuch jest dobry do miału, groszkomiału i drobnego groszku, pod warunkiem doprowadzenia powietrza nad zasyp. Jeżeli priorytetem jest tylko wygoda, to oczywiście można spalać grubszy węgiel na nadmuchu i sterowniku PID. Świetna sprawa przy dobrze dobranym kotle i opale, idealny komfort utrzymywania temperatury zadanej (różnice do 1 stopnia), ale na pewno ekonomiczniej jest bez dwóch zdań na dobrze skalibrowanym miarkowniku i powietrzu wtórnym.
Zanim do tego doszedłem spędziłem na zabawach kilka ładnych minut i po trzech sezonach, mimo że opanowałem spalanie od góry prawie idealnie, palę tylko i wyłącznie sposobem bocznym-kroczącym na łańcuszku i powietrzu wtórnym (spalanie najbliższe spalaniu dolnemu, w danej chwili spala się niewielka ilość opału, można spalać każdy typ węgla i nie wygaszać kotła nawet tydzień, ciągle rusztując i przesuwając żar przed dosypaniem nowej porcji opału).

lysy1l -
napisz, o co chodzi w paleniu sposobem bocznym-kroczącym na łańcuszku i powietrzu wtórnym, dam radę tak palić w Camino?

:confused:

Jozi
16-03-2015, 06:52
Brawo Jozi

Tak jak piszesz w poście powyżej, w Camino trzeba umieć palić. Uchylona na 2-3 cm dolna klapka powietrza głównego, na 1,5 -2 cm klapka górna powietrza wtórnego. Węgiel lub grube drewno na dół pieca (na ruszt), potem trochę cieńszego, papiery i na to cienkie trzaski, całość wsadu opału do ok. 1/4 powyżej dolnej krawędzi drzwiczek górnych zasypowych, ogień i ...... jazda. Temperatura wzrasta łagodnie, miarkownik ciągu pracuje, gazy spalinowe dopalone, delikatny - prawie niewidoczny dymek z komina. Komin wygrzany, suchy, zero smoły, troszkę sypkiej suchej sadzy. Ot i wszystko. 5-8 godzin bez łażenia do kotłowni (w zależności od temp. na dworze), ogrzewane ok. 200 m2, temp. w mieszkaniu 21-22 st. C.:bye:
Dorobiłem dodatkowy obieg do pieca z zaworem 3-drożnym by szybciej łapał mi temperaturę na piecu. Mam klapkę PG uchyloną na 1cm, natomiast klapkę przy KPW tak z 3mm.U mnie mimo, że komin zwężony do śr. 130mm(pozostałość po wyciętej rurze) mam niezły cug bo rejon z lekka wiatrowy i komin ma ok 9m wysokości. Komora pieca zabudowana i wyłożona mocno szamotem, więc temp spalania wyższa. Moc ograniczona praktycznie o połowę bo po modernizacji (docieplenie na maxa) byłaby sauna. Generalnie i tak muszę dawkować paliwo, obecnie tak ok 10kg węgla wystarcza na całą dobę(rozpalam o 5.00 przed pracą i wystarcza na całą dobę) temperatura nie spada poniżej 20stC, woda w wymienniku CWU 140l jest ogrzana do temp. 50stC.Warto było kiedyś z niewiedzy wrzucić przewymiarowany piec, bo obecnie ma długi wymiennik dzięki czemu jest dobry odbiór ciepła.
Łysy podziel się z kolegami informacją jakie to spalanie boczno- kroczące.
Generalnie nie widzę potrzeby zmiany obecnej metody spalania, ale jakby ktoś mi proponował kilka lat temu palenie od góry, prawdopodobnie patrzyłbym na niego ze zdziwieniem:).

Mario1969/1
16-03-2015, 07:06
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-krocz%C4%85ce-w-g%C3%B3rniaku/

Bluepb
16-03-2015, 18:05
U mnie SWK nie ma tej przesłony i nawet nie ma miejsca na montaż. Ale produkcja lata 90. ;)
http://i.imgur.com/Kfoapam.jpg

Peter_ha
17-03-2015, 11:13
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-krocz%C4%85ce-w-g%C3%B3rniaku/

Ciekawy ten sposób palenia sposobem bocznym-kroczącym na łańcuszku i powietrzu wtórnym. Może ktoś z kolegów palaczy pali tym sposobem w żeliwnym Camino, przyznam szczerze, że trochę cykam przed tą metodą. Wydaje mi się, że przy przesuwaniu żaru na dnie paleniska (czy do przodu, czy do tyłu) będzie się on osypywał przez "rzadki" ruszt w Camino do popielnika. Może pospawam jakiś gęstszy ruszt z pręta i wstawię go do pieca?:cool:

Jozi
17-03-2015, 18:28
Ciekawy ten sposób palenia sposobem bocznym-kroczącym na łańcuszku i powietrzu wtórnym. Może ktoś z kolegów palaczy pali tym sposobem w żeliwnym Camino, przyznam szczerze, że trochę cykam przed tą metodą. Wydaje mi się, że przy przesuwaniu żaru na dnie paleniska (czy do przodu, czy do tyłu) będzie się on osypywał przez "rzadki" ruszt w Camino do popielnika. Może pospawam jakiś gęstszy ruszt z pręta i wstawię go do pieca?:cool:
Ja w swoim nic nie będę kombinował, bo musiałbym wyjmować cegły szamotowe i zabawiać się z nową metodą palenia. Jednak pozostanę przy "starej sprawdzonej metodzie" rozpalania od góry.

Juzef
19-03-2015, 18:58
W Nowym Targu młodzi wzięli się za promocję rozpalania od góry :)

https://www.youtube.com/watch?v=JNV2VcBqKk4

Jozi
19-03-2015, 20:03
W Nowym Targu młodzi wzięli się za promocję rozpalania od góry :)

https://www.youtube.com/watch?v=JNV2VcBqKk4
Faceebok
https://www.facebook.com/CzysteOgrzewanie?fref=nf

Peter_ha
21-03-2015, 09:01
W Nowym Targu młodzi wzięli się za promocję rozpalania od góry :)

https://www.youtube.com/watch?v=JNV2VcBqKk4

Zrobiłem "propagandę" palenia od góry na stronie internetowej Forum w moim mieście. Zobaczymy, jaki będzie odzew.:)

Link: http://www.zbaszyn.fora.pl/miasto-i-okolice,2/palenie-od-gory-sposob-na-kopcace-kominy,5998.html

marcinbbb
23-03-2015, 14:03
Już przerabiałem podobną propagandę u siebie, temat zadziała jak pójdziesz do kogoś i rozpalisz od góry i tak codziennie. W przeciwnym razie nie ma nawet co próbować bo przecież słońce krąży w około ziemi, i wszyscy są "najmundrzejsi" we własnej kotłowni.

serwusik
23-03-2015, 20:48
Już przerabiałem podobną propagandę u siebie,...
Kilkanaście osób już spróbowało :stirthepot: i chwalą sobie - także odzew jest :D Zadeklarowaliśmy też pomoc przy pierwszym rozpalaniu .Planujemy też powtórkę jesienią .

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
24-03-2015, 18:50
http://www.bolec.info/index.php?op=forum&forum=9&act=showtopic&topic=86381&strona=1
Ja jakis czas temu ruszyłem temat. Myślałem, że pociągnie to jakoś ale... u mnie bardziej interesują sie duperelami, polityką itd.
Z resztą sami zobaczcie jakie tematy są omawiane :D
No chyba, że większość od razu wlazła na czysteogrzewanie.pl lub tutaj (Oby) :D
Pozdro

Adik50
24-03-2015, 19:11
Kolego górne spalanie to było modne 25 lat wstecz to była rewelacja ale nie w takich kociołkach co wchodzi ledwo 50kg . Ja miałem co wchodziło 200 kg i chodziło się do kotłowni nie 2 xna dzień tylko 2 x na miesiąc . Teraz żądzą kotły z podjnikiem i też się chodzxi 2 x w miesiąc albo 1x w miesiąc . Kotły górniaki to przeżytek . Tak samo kotły camino to dziadostwo lat 70 tych - spalacze opału . Jak ktoś twierdzi inaczej no to nie ma o czym gadać jest do przodu .:bash:

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
24-03-2015, 19:39
Jaaa cieeee... Ameryka :D

Juzef
24-03-2015, 20:26
Zadeklarowaliśmy też pomoc przy pierwszym rozpalaniu.
Dobry trop. Instruktaż kogoś doświadczonego to najlepsze co może pomóc nowicjuszowi. Myślę nad stworzeniem "rejestru palaczy" gdzie osoba ogarnięta w paleniu od góry mogłaby się dobrowolnie wpisać jako chętna do udzielenia pomocy ludziom z okolicy, wraz z podaniem miejscowości, w której zamieszkuje. Takie wsparcie by na pewno ułatwiło start ludziom mniej ogarniętym technicznie.

jacbelfer
24-03-2015, 23:31
Myślę nad stworzeniem "rejestru palaczy" gdzie osoba ogarnięta w paleniu od góry mogłaby się dobrowolnie wpisać jako chętna do udzielenia pomocy ludziom z okolicy, wraz z podaniem miejscowości, w której zamieszkuje.

DOSKONAŁY POMYSŁ.

Pamiętajcie, że niektórzy mogą przerobić swój kocioł również na DOLNO SPALAJĄCY.

Dla nich też przydałaby się pomoc.

Wiem, że to utopia, ale są aplikacje na telefony.... Gdyby ktoś stworzył taką, która ...
No właśnie- może są jakieś pomysły ?

marcinbbb
25-03-2015, 09:37
Juzef pomysł dobry ale wszyscy wiemy że każdy kocioł jest inny podjadę do kogoś kto ma palenisko 40 x 40 i co będę wykładał szamotem? Za darmo to można chyba tylko w Sosnowcu strzała dostać, samochody na wodę nie jeżdżą, a dasz komuś rękę raz podpalisz mu w kotle to co chwila będzie dzwonił że Panie bo słabo grzeje, Panie bo woda się zagotowała, Panie a za zimno w chałupie, Panie mówił Pan że spali 25kg/doba a wchodzi 50kg, Panie bo z komina czarny dym a miało go nie być ;) te przykłady można mnożyć i mnożyć. Taka pomoc to tylko koleżeńska na zasadzie usiądziemy przy kociołku zobaczymy jak pracuje przez godzinkę czy 2 wypijemy po piwku i rozejdziemy się w zgodzie stwierdzisz że źle się paliło będziesz palił jak paliłeś.

Myjk
25-03-2015, 09:56
Ja także w grudniu zainteresowałem tematem gazetkę lokalną. W sumie napisałem do dwóch lokalnych redakcji, ale tylko jedna podjęła temat. Temat zajął "zaszczytną" środkową rozkładówkę (2 str. A4) co oczywiście cieszy. W art. oczywiście poszło odniesienie do czysteogrzewanie.pl, podałem także kontakt do siebie proponując nieodpłatną pomoc w nauce i ten kontakt został udostępniony w gazecie -- jednak po prawie 2 miesiącach od ukazania się gazetki żaden mail do mnie nie dotarł w tej sprawie. To może świadczyć tylko o dwóch rzeczach. Albo ludzie sobie radzą sami, albo położyli na to lachę. :P

marcinbbb
25-03-2015, 10:31
Myjk raczej to drugie. Bym przeczytał że ktoś pojeździe moim samochodem i spali 5.5l/100km a ja jak tankowałem do 70l w Zgorzelcu ledwo udało mi się przejechać przełęcz Brenner co daje 750km i spalanie około 10l/100 cholera ten ciągle włączony lewy kierunek musi naprawdę obciążać alternator ale żeby aż tak zwiększał spalanie:bash:

baja0
25-03-2015, 17:25
Ja jakis czas temu ruszyłem temat. Myślałem, że pociągnie to jakoś ale... u mnie bardziej interesują sie duperelami, polityką itd.
Z resztą sami zobaczcie jakie tematy są omawiane :D
No chyba, że większość od razu wlazła na czysteogrzewanie.pl lub tutaj (Oby) :D
Pozdro

P_R_O_B_O_S_H_C_Z spokojnie wlazła tu dawno, a nie odzywa się jak nie ma nic do zaproponowania nowego :D

Peter_ha
25-03-2015, 19:58
Kolego górne spalanie to było modne 25 lat wstecz to była rewelacja ale nie w takich kociołkach co wchodzi ledwo 50kg . Ja miałem co wchodziło 200 kg i chodziło się do kotłowni nie 2 xna dzień tylko 2 x na miesiąc . Teraz żądzą kotły z podjnikiem i też się chodzxi 2 x w miesiąc albo 1x w miesiąc . Kotły górniaki to przeżytek . Tak samo kotły camino to dziadostwo lat 70 tych - spalacze opału . Jak ktoś twierdzi inaczej no to nie ma o czym gadać jest do przodu .:bash:

Adik50
Może i nasze kotły to szajs, może masz i rację, że palenie od góry było modne 1/4 wieku wstecz, pewnie też masz rację, że najlepsze są kotły z podajnikiem węgla. Ja natomiast jestem przekonany, że każdy sposób na ogrzewanie chałupy czymkolwiek - bez napierd......nia toksycznym dymem na obszar kilometrów kwadratowych - jest godny uwagi i propagowania. Nie każdego po prostu stać na podajniki, elektronikę, dmuchawy i inne bajery, żeby przy ich pomocy hajcować w chałupie. Osobiście więc traktuję Twój wpis jako żart?!:D

marcinbbb
25-03-2015, 20:21
Nie będę nikogo przekonywał do kociołków z podajnikiem bo tego nie trzeba robić, mnie sytuacja postawiła przed faktem dokonanym że 14 letni kocioł odmówił posłuszeństwa i trzeba było kombinować. I jak zamontowałem kocioł z podajnikiem 15m od domu zima się skończyła, więc następna zima będzie zimą stulecia o tą się już nie ma co martwić. Jednak w moim przypadku 10kW pracuje ze średnią mocą 2,9kW więc i tak jest jakieś 3 razy za duży ale mniejszych nie robią. Prędzej czy później każdego z nas spotka podobna sytuacja pytanie jaki wtedy kociołek wybierze podajnik węglowy/pelletowy ja w razie ewentualnego W idę w pompę ciepła a starego kopciucha wstawiam do kotłowni do wspomagania i palenie od góry ;)

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
25-03-2015, 22:40
P_R_O_B_O_S_H_C_Z spokojnie wlazła tu dawno, a nie odzywa się jak nie ma nic do zaproponowania nowego :D
O jak miło :D
Cześć baja ;)

Juzef
26-03-2015, 14:52
Pamiętajcie, że niektórzy mogą przerobić swój kocioł również na DOLNO SPALAJĄCY.
Dla nich też przydałaby się pomoc.

To już jest wyższa szkoła jazdy i tak naprawdę bez zaangażowania i pewnej technicznej smykałki ze strony samego zainteresowanego myślę że nie ma sensu zaczynać.


Juzef pomysł dobry ale wszyscy wiemy że każdy kocioł jest inny podjadę do kogoś kto ma palenisko 40 x 40 i co będę wykładał szamotem? Za darmo to można chyba tylko w Sosnowcu strzała dostać, samochody na wodę nie jeżdżą, a dasz komuś rękę raz podpalisz mu w kotle to co chwila będzie dzwonił że Panie bo słabo grzeje, Panie bo woda się zagotowała, Panie a za zimno w chałupie, Panie mówił Pan że spali 25kg/doba a wchodzi 50kg, Panie bo z komina czarny dym a miało go nie być ;) te przykłady można mnożyć i mnożyć. Taka pomoc to tylko koleżeńska na zasadzie usiądziemy przy kociołku zobaczymy jak pracuje przez godzinkę czy 2 wypijemy po piwku i rozejdziemy się w zgodzie stwierdzisz że źle się paliło będziesz palił jak paliłeś.
Dlatego napisałem: dobrowolnie (i świadomie, licząc się z koniecznością obcowania z ludźmi mało kumatymi) oraz z podaniem lokalizacji, aby tej wody na dojazd wiele nie przepalać, ale podejść nawet piechotą. Rozpoznanie czy palenisko jest 40x40cm zawsze można zrobić uprzednio.



Bym przeczytał że ktoś pojeździe moim samochodem i spali 5.5l/100km a ja jak tankowałem do 70l w Zgorzelcu ledwo udało mi się przejechać przełęcz Brenner co daje 750km i spalanie około 10l/100
A jednak wtyczki do zapalniczki samochodowej cudownie obniżające spalanie czy odmładzające suplementy diety znajdują klientów...


Ja także w grudniu zainteresowałem tematem gazetkę lokalną. W sumie napisałem do dwóch lokalnych redakcji, ale tylko jedna podjęła temat.
AŻ jedna :)

marcinbbb
26-03-2015, 19:31
Juzef boję się że nawet wydruk informacji z Twojej stronki wraz z podaniem nr. telefonu mojego niewiele pomoże. Ten co chciał się dowiedzieć jak palić już pali poprawnie, reszta wiadomo jak to Myjk powiedział kładą lachę na ekologię. Na moim regionie cały czas są na etapie wkładania płytek szanotowych do pieca za 600 PLN aby dymiło się polowe mniej.

serwusik
31-03-2015, 13:48
Na moim regionie cały czas są na etapie wkładania płytek szanotowych do pieca za 600 PLN aby dymiło się polowe mniej.
A co to są te płytki - coś mnie ominęło ? Bo szamot do mojego pudła ,to mnie kosztował jakieś 30 zeta :eek:

marcinbbb
31-03-2015, 14:26
Odbywa się to tak przyjeżdża magik, wymierza komorę paleniska wraca po tygodniu z zaprawą szamotową i szamotem. Kocioł okleja szamotem, inkasuje 600 PLN a właściciel lżejszy o 600 PLN mówi że z komina dymi się połowę mniej. Aha te płytki powodują chyba że spala się 30% mniej opału, kocioł lepiej grzeje i kury lepiej się niosą.

tomek 1980
31-03-2015, 21:34
Witam, to jak kury lepiej się niosą po montażu tego, czegoś, to jak chcę.:popcorn::cool:
Pozdrawiam.

marcinbbb
31-03-2015, 21:41
Tomek kup 5 kur więcej za 50 PLN a za resztę paszę. A szamot postaw na piecu jako talizman ;)

tomek 1980
31-03-2015, 21:51
I tak se zrobię marcinbbb. :wiggle:

jasiek123
01-04-2015, 03:57
witam wszystkich forumowiczów
po przeczytaniu sporej ilości postów ustaliłem że w domku jednorodzinnym do którego się właśnie wprowadziełm jest piec CO dolnego spalania
(czyli żar na palenisku na dole i spaliny wydostają się z pieca kanałami od dołu)
proszę mnie poprawić jakby co.
piec jest sterowny wentylatorkiem i niestety brzydko dymi.
co można z tym zrobić

Kolanin
01-04-2015, 17:04
http://czysteogrzewanie.pl/2015/04/gorpal-r-kociol-v-klasy-w-proszku/

:lol2:

marcinbbb
01-04-2015, 17:37
Cena całkiem niezła 399 PLN + zniżka 200 na 5t. opału wychodzi się na tym lepiej niż na konkurencyjnym suplemencie Ashit.
Tylko dlaczego nigdzie nie można kliknąć kup/zamów Juzef się nie postarał:/ Taka rewelacja ale sam sypie do kotła ten suplement - samolub się zrobił Last Rico podzielił się wiedzą a Juzef tylko reklamę robi ;)
I czym różni się wersja 70, 50 i 40?

Bluepb
01-04-2015, 20:51
Monotlenek Diwodoru = DHMO
GMO
Przypadek ? Nie sądzę.

marcus312
02-04-2015, 00:39
Taka rewelacja ale sam sypie do kotła ten suplement
Słyszalem ze do kotłow na ekogroszek tez mozna to sypac i do dolniaków ,w fazie testów jest i do kominków ,ponoc i pompy ciepła na tym mniej palą i wydajniej pracuja ;):)

cysiokysio
02-04-2015, 09:06
witam wszystkich forumowiczów
po przeczytaniu sporej ilości postów ustaliłem że w domku jednorodzinnym do którego się właśnie wprowadziełm jest piec CO dolnego spalania
(czyli żar na palenisku na dole i spaliny wydostają się z pieca kanałami od dołu)
proszę mnie poprawić jakby co.
piec jest sterowny wentylatorkiem i niestety brzydko dymi.
co można z tym zrobić
- przejść na naturalny ciąg,
- sprawdzić czy palnik posiada niezależne PW, jak nie posiada (a pewnie tak jest ) to dorobić,
- sprawdzić moc kotła vs. zapotrzebowanie na ciepło domu

w razie pytań służymy wsparciem.