PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 [72] 73 74 75 76 77 78 79 80

Peter_ha
05-04-2015, 00:17
Witam
Dzisiaj wyczyściłem komin (ceglany, wys. ok. 12 m, przekrój 140X130mm), do którego mam podłączony kociołek Camino. Ostatnie czyszczenie wykonałem w grudniu 2014 (była w nim lepka smoła na końcu komina, ilości hurtowe czarnej zgorzeli zalepiającej kanał - generalnie "total syf"). Palę od góry (od ok. 5 miesięcy) - generalnie suchym drewnem sosnowym, niekiedy dorzucam między drewno jakiś węgiel (półkamienny, kamienny, groszek, orzech - nieraz kupię worek lub dwa taniego, byle jakiego "wungla" w markecie - w ramach własnych testów, metodą palenia od góry można w Camino spalić każdy rodzaj węgla). I co "wyciągnąłem" z mojego komina? Niewiele. Komin całkowicie wysuszony, zero smoły, zgorzeli, lepkiej sadzy. Znikome ilości suchej sadzy można było wymieść "pędzelkiem do makijażu". Po przepuszczeniu przez komin kuli ze stalową szczotką wybrałem z wyczystki w piwnicy ok. 6 litrów szarobrązowej sadzy, którą spaliłem z powrotem w moim kociołku. Od wewnątrz ścianki komina po przetarciu szczotką z kulą są wyczyszczone do gołej cegły. Ot i wsio - moim zdaniem - rewelacja. TYLKO PALIĆ OD GÓRY. :lol:
P.S.
Dlaczego czyszczę komin sam? Bo kilka lat wstecz mojemu znajomemu kominiarz "wyczyścił komin", a cztery dni później zapaliła się w nim sadza - o mało nie spaliła się chałupa. Niektórzy kominiarze to perd....eni partacze i nygusy. Lęku przestrzeni nie mam - czyszczę komin sam i finał. :D

andrzej144
05-04-2015, 14:01
P.S.
Dlaczego czyszczę komin sam? Bo kilka lat wstecz mojemu znajomemu kominiarz "wyczyścił komin", a cztery dni później zapaliła się w nim sadza - o mało nie spaliła się chałupa. Niektórzy kominiarze to perd....eni partacze i nygusy. Lęku przestrzeni nie mam - czyszczę komin sam i finał. :D
Szczególnie przy paleniu drzewem najwięcej pożarów komina występuje po czyszczeniu.

Bluepb
05-04-2015, 20:15
@up To znaczy ? Mógłbyś rozwinąć temat?




@EDYCJA: Widzę, że zagościł dobry humor w wątku. Przez przypadek trafiłem na:http://i.imgur.com/zp54yVy.jpg
Wasze kociołki z 80% sprawności będą mieć 100% :P
Haha

badaczkotłów
07-04-2015, 19:14
Panowie nie ma żadnych dywagacji

zobaczcie :
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17712457,Trujacy_i_rakotworczy_wegiel_ogr zewa_polskie_domy_.html

WKRÓTCE SPALANIE WĘGLA BĘDZIE ZAKAZANE - no i dobrze - spadnie liczba ofiar raka w Polsce !

Jurgonka
07-04-2015, 22:04
O naiwności. Nie będzie żadnego zakazu. Zakazy lokalne owszem. Zakazać można np: usuwania filtrów cząstek stałych, katalizatorów w pojazdach i co zniesiono obowiązkowe badanie spalin. Cała akcja o zanieczyszczaniu powietrza ma za zadanie znaleźć "pożytecznych idiotów" propagujących energie atomową. Żadna władza na poważnie nie interesuje się czystością powietrza, chyba że można na tym zarobić. Dla "szwagra" lokalne zakazy i dopłaty

giecik
08-04-2015, 21:15
Witam serdecznie.
Przeczytałem ponad 200 stron tego tematu ale nie mogę wywioskować słusznego rozwiązania dla mojego pieca.
Otóż posiadam Cichewicz Logica 20-27 KW ogrzewam 260 m2
http://www.cichewicz.pl/media/logica%20budowa_1.jpg
( identyczny przekrój z tym, że wentylator znajduje się u góry pieca )
Do tej pory wykonałem przegrodę nad wiszącym wymiennikiem i palę jako DS.
Klapy powietrza ustawione aby dmuchawa wiała w popielnik.
Problem polega na tym, że mocno gazuje się komora załadunku, kopci z komina i zalega popiół i syf po skończonym paleniu na ruszcie

Co jeszcze dorobić ? Po przeczytaniu tylu postów wnioskuję:
1. Klapka powietrza wtórnego w klapie załadunkowej z kierownicą spalania skierowaną w rurę wezyra
2. Rura wezyra
3. Wywalenie dmuchawy i palenie naturalnym ciągiem ( posiadam dmuchawę od góry pieca, czy tam mogę zrobić klapkę i podłączyć miarkownik czy może mogę miarkownikiem sterować klapką którą już mam przy wentylatorze ? )
4. Zmniejszenie dolnej części kotła ( jeden bok ) szamotem dla zmiejszenia mocy

Czy trzeba coś jeszcze dorobić ? Czy te zmiany są wystarczające ?

marcinbbb
08-04-2015, 22:03
P.S.
Dlaczego czyszczę komin sam? Bo kilka lat wstecz mojemu znajomemu kominiarz "wyczyścił komin", a cztery dni później zapaliła się w nim sadza - o mało nie spaliła się chałupa. Niektórzy kominiarze to perd....eni partacze i nygusy. Lęku przestrzeni nie mam - czyszczę komin sam i finał. :D

Rewelacja!!! Pożar w domu pierwsze pytanie ubezpieczyciela to zawsze papier od kominiarza, że komin był czyszczony i drożny.
- Yyyyy sam czyszczę bo kumplowi po czyszczeniu się zapalił dom
- No to mamy problem... bo do wypłaty odszkodowania niezbędne jest poświadczenie o czystości i drożności kanału spalinowego.
- Ale ja... jak to ja dokładniej wyczyszczę niż kominiarz
- To sam Pan dokładnie naprawiaj za własne pieniądze bo ubezpieczyciel nie wypłaci nawet złotówki.

Z bardzo daleka omijać to zjawisko (samodzielnego czyszczenia komina ) chyba że kogoś stać, aby płacić ubezpieczenie i aby wyremontować sobie chałupkę po pożarze. A Autorowi posta życzę dalszej eksploatacji bez zgłaszania roszczeń do ubezpieczyciela o ile w ogóle się ubezpieczył. Bo później w TV będzie płakał że nie ubezpieczył i premierze bądź Pan człowiekiem daj no z podatków bo ja głupi byłem.
Mi raz ukradli samochód całe szczęście miałem AC i od tamtej pory rok w rok AC być musi.

Juzef
09-04-2015, 13:00
Witam serdecznie.
Przeczytałem ponad 200 stron tego tematu ale nie mogę wywioskować słusznego rozwiązania dla mojego pieca.
Otóż posiadam Cichewicz Logica 20-27 KW ogrzewam 260 m2
http://www.cichewicz.pl/media/logica%20budowa_1.jpg
( identyczny przekrój z tym, że wentylator znajduje się u góry pieca )
Do tej pory wykonałem przegrodę nad wiszącym wymiennikiem i palę jako DS.
Klapy powietrza ustawione aby dmuchawa wiała w popielnik.
Problem polega na tym, że mocno gazuje się komora załadunku, kopci z komina i zalega popiół i syf po skończonym paleniu na ruszcie

Co jeszcze dorobić ? Po przeczytaniu tylu postów wnioskuję:
1. Klapka powietrza wtórnego w klapie załadunkowej z kierownicą spalania skierowaną w rurę wezyra
2. Rura wezyra
3. Wywalenie dmuchawy i palenie naturalnym ciągiem ( posiadam dmuchawę od góry pieca, czy tam mogę zrobić klapkę i podłączyć miarkownik czy może mogę miarkownikiem sterować klapką którą już mam przy wentylatorze ? )
4. Zmniejszenie dolnej części kotła ( jeden bok ) szamotem dla zmiejszenia mocy

Czy trzeba coś jeszcze dorobić ? Czy te zmiany są wystarczające ?
Musisz praktycznie od nowa zbudować sobie kocioł dolnego spalania w tym opakowaniu :)
Wspomniane problemy masz z powodu nadmiernego napowietrzenia komory zasypowej. Pierwsze co to zablokuj otwory w bocznych ścianach. Całe powietrze pójdzie pod ruszt. Potem konieczne będzie zbudowanie palnika pod dolną przegrodą, aby zmniejszyć prześwit pod nią - zmniejszy się tym samym moc kotła i szybkość rozpalania całego wsadu. Docelowo możesz też pozbyć się dmuchawy. To są kwestie podstawowe. Potem dopiero można walczyć ze smołą w komorze zasypowej za pomocą rury Wezyra.

QIM
09-04-2015, 15:03
Parę postów wyżej głos zabierał przedstawiciel producenta tego utylizatora opału, więc niech może odpowie koledze...

giecik
09-04-2015, 22:46
Taka odpowiedz otrzymałem od producenta

Witam.
Jeżeli chodzi o palenie w Logice od dołu to przed dołożeniem porcji węgla na żar, należy go przesunąć na rusztach pod pierwszą skośną przegrodę. Żaru musi być taka ilość aby wypełnił prawie cały prześwit pod pierwszą przegrodą. Węgiel zasypujemy na czyste ruszta a żar musi być z tyłu. Jeżeli będziemy zasypywać na żar to wtedy będzie on intensywnie odgazowywał i będą duże ilości dymu przez około 1-2h od rozpalenia.
Możemy palić także węglem rozpalając od góry wtedy praktycznie nie mamy żadnego dymienia bo węgiel ogrzewany jest tylko w górnej części. Oczywiście w tym przypadku musi być prześwit w górnej części komory.
Problemy z dobrym spalaniem mogą wystąpić także jeżeli mamy zanieczyszczony kocioł lub komin lub komin jest zbyt małego przekroju lub za niski.
Jeżeli chodzi o przerobienie tego urządzenia na miarkownik to niestety gotowych zestawów do przerobienia nie ma. Należy bowiem wspawać mufkę na kotle pod miarkownik,
Aby zrobić klapkę w drzwiczkach trzeba by przerobić całkowicie drzwiczki popielnikowe, jednak osobiście twierdzę, że nie trzeba tego robić żeby nie dymiło mocno z komina.
Osobiście użytkuje taki kocioł o mocy 17-20kW i nie mam z nim żadnych problemów. Warunkiem jest dobry komin i trochę wprawy w paleniu.
Proszę o kontakt telefoniczny to może ustalimy dlaczego tak się dzieje w Pańskim kotle.


Dzis palilem i nasunal mi się pewien pomysl
A jeśliby na ruszt od drzwiczek do wymiennika położyć blachę aby nie napowietrzac wsadu
I ewentualnie z szamotu zbudować palnik jaki byl juz tutaj przedstawiony?
Pozostaje tylko pytanie jak go ulokować żeby nie zatykal się zaladowanym paliwem?

cysiokysio
10-04-2015, 11:08
Taka odpowiedz otrzymałem od producenta
Dzis palilem i nasunal mi się pewien pomysl
A jeśliby na ruszt od drzwiczek do wymiennika położyć blachę aby nie napowietrzac wsadu
I ewentualnie z szamotu zbudować palnik jaki byl juz tutaj przedstawiony?
Pozostaje tylko pytanie jak go ulokować żeby nie zatykal się zaladowanym paliwem?

pomysł do bani, bo co z popiołem.
Tak jak juzef wspominał wyżej:
- pozatykaj te otwory w komorze zasypowej (no może zostaw te przy samym palniku) bo ten poroniony pomysł producenta sprawia że kocioł służy do utylizacji opału a nie ekonomicznego ogrzewania. Na stronie czysteorzewanie.pl były dokładnie opisane wady tego kotła w fabrycznej postaci ale producent zamiast poprawić kociołek zaczął straszyć sądem itd. i niestety zniknął dział kotłów nie polecanych.
- przejdź na naturalny ciąg. Nie musisz wspawywać żadnej mufki. Polecam płynie działające elektroniczne miarkowniki które podłącza się do sterownika zamiast dmuchawy (np. MCI Boleckiego)

I teraz drogi są dwie:

- Robisz klasycznego dolniaka tzn doprowadzasz niezależne od powietrza głównego (PG) powietrze wtórne (PW) do palnika. Chodzi oto żeby po osiągnięciu temperatury zadanej można było zmniejszyć/odciąć PG żeby temperatura nie rosła. PW musi być cały czas otwarte bo węgiel nagle nie przestanie odgazowywać a żeby spalić te gazy potrzebne jest powietrze PW. Moim zdaniem podawanie PW przez drzwiczki zasypowe a później rurą wezyra w palnik to słaby pomysł bo do komory zasypowej będzie dostarczane cały czas powietrze przez co nie potrzebnie szybko będzie nam się rozpalał cały zasyp a smoła w komorze i tak będzie. Z relacji forumowiczów wynika że jedynie podawanie ogrzanego powietrza nad zasyp a później wezyrem nad zasyp skutkuje brakiem smoły w komorze zasypowej.

- Dolniak z palnikiem ala DikijPetia wg jego twórcy przy odpowiednio wyprofilowanym palniku nie potrzeba doprowadzać PW szczegóły idei i zasady działania znajdziesz w bliźniaczym wątku dla DS-ów:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych – warto poczytać tak od strony 70

Polecam też zmienienie profilu komory zasypowej tzn komora zasypowa w DS powinna być wyższa niż szersza czy głębsza. Chcąc zmniejszyć moc mojego kotła próbowałem obniżyć palnik niestety skutkiem tego było szybkie zapopielanie i zapychanie się palnika. Lekarstwem dla mnie ( i nie tylko mnie ) okazało się zmniejszenie komory zasypowej o połowę. Wyniku tego stałopalność u mnie spadła nieznacznie natomiast zużycie węgla spadło o połowę; -). Kocioł nagrzewa się tak samo szybko.

Peter_ha
10-04-2015, 14:02
Rewelacja!!! Pożar w domu pierwsze pytanie ubezpieczyciela to zawsze papier od kominiarza, że komin był czyszczony i drożny.
- Yyyyy sam czyszczę bo kumplowi po czyszczeniu się zapalił dom
- No to mamy problem... bo do wypłaty odszkodowania niezbędne jest poświadczenie o czystości i drożności kanału spalinowego.
- Ale ja... jak to ja dokładniej wyczyszczę niż kominiarz
- To sam Pan dokładnie naprawiaj za własne pieniądze bo ubezpieczyciel nie wypłaci nawet złotówki.

Z bardzo daleka omijać to zjawisko (samodzielnego czyszczenia komina ) chyba że kogoś stać, aby płacić ubezpieczenie i aby wyremontować sobie chałupkę po pożarze. A Autorowi posta życzę dalszej eksploatacji bez zgłaszania roszczeń do ubezpieczyciela o ile w ogóle się ubezpieczył. Bo później w TV będzie płakał że nie ubezpieczył i premierze bądź Pan człowiekiem daj no z podatków bo ja głupi byłem.
Mi raz ukradli samochód całe szczęście miałem AC i od tamtej pory rok w rok AC być musi.

Czyli co? Dać wyczyścić komin kominiarzowi, zapłacić mu za "robotę", wziąć od niego "kwit" - fakturę potwierdzającą czyszczenie, potem wleźć samemu na dach, wyczyścić samemu jeszcze raz komin, wywalić sadzę z wyczystki i ......mieć 500% pewności, ze komin jest "wyglancowany". O k......wa, polska rzeczywistość. No nic, dzwonię do kominiarza, niech zasuwa do mnie na dach, poudaje, że czyści komin i daje na to "kwit". Faktycznie, szkoda za te parę złotych za partacką robotę kominiarza stracić w razie jakieś draki ochronę ubezpieczeniową na chałupę.:bash:

badaczkotłów
10-04-2015, 15:01
A czym palisz ? jakie paliwo ?

Najlepiej przerób sobie go na pelety i będziesz miał automat - Logica idealnie się nadaje do przeróbki pod palnik peletowy

312485

giecik
10-04-2015, 21:13
Z relacji forumowiczów wynika że jedynie podawanie ogrzanego powietrza nad zasyp a później wezyrem nad zasyp skutkuje brakiem smoły w komorze zasypowej.
Czytałem na ten temat i w sumie wszystko ok tylko nie wiem jak sie zabrac aby w moim kotle wyprowadzic PW.
Musiałbym wiercic z boku kotla a nie wiem czy tam nie ma wody lub kanałów PG z wentylatora ?
Czy ktoś przerabiał już tak Logice i ma jakiś pomysł ?

Lekarstwem dla mnie ( i nie tylko mnie ) okazało się zmniejszenie komory zasypowej o połowę
Czyli całą komorę od dołu do góry wyłożyć cegiełkami ?

A czym palisz ? jakie paliwo ?
W zimę węgiel orzech a na lato (CWU) odpady drzewne z tartaku ( różnej wielkości klocki )

Najlepiej przerób sobie go na pelety i będziesz miał automat - Logica idealnie się nadaje do przeróbki pod palnik peletowy

Cały czas myślę o piecu z podajnikiem na węgiel ale przeraża mnie fakt wydania 10k zł na np Kostrzewę a jeśli chodzi o pelety to strach pomyśleć
ile przy moim metrarzu musiałbym go spalić + do tego koszt tego palnika i zbiornika.

Dziś testowo wywinąłem klapkę od wentylatora w pozycję cały czas otwartą, nadmuch wyłączony, rozpaliłem kilka klocków przepchnąłem w tył pod wiszący wymiennik, załadowałem do pełna i piec nabiera temperature powolutku ale i tak z komina dymi aczkolwiek dym unosi się pomału w przeciwieństwie do dmuchawy gdzie na ulicy mgła gwarantowana.

marcinbbb
11-04-2015, 21:55
Czyli co? Dać wyczyścić komin kominiarzowi, zapłacić mu za "robotę", wziąć od niego "kwit" - fakturę potwierdzającą czyszczenie, potem wleźć samemu na dach, wyczyścić samemu jeszcze raz komin, wywalić sadzę z wyczystki i ......mieć 500% pewności, ze komin jest "wyglancowany". O k......wa, polska rzeczywistość. No nic, dzwonię do kominiarza, niech zasuwa do mnie na dach, poudaje, że czyści komin i daje na to "kwit". Faktycznie, szkoda za te parę złotych za partacką robotę kominiarza stracić w razie jakieś draki ochronę ubezpieczeniową na chałupę.:bash:

Stary, nie wiem jak Ty ale ja płacę kominiarzowi i że tak brzydko powiem je*ie mnie to jak wykona swoją robotę, mam od niego papier że komin jest OK.
Komin się zajara, dom przy tym też nie będę się spowiadał że poprawiałem robotę po profesjonaliście. Chata spalona, kominiarz sprawdzał - ubezpieczenie w łapę. Mnie kominiarz gazetę wkłada w komin i ją odpala podczas sprawdzenia komin się nie pali. Albo masz kominiarza z du*y albo instalację.

marcus312
12-04-2015, 11:07
Cały czas myślę o piecu z podajnikiem na węgiel
To dobuduj mu podajnik ,np slimakowy .PW narazie nie musisz robic zbuduj mniejszy palnik pod ta przegroda testowo to juz przyniesie dobry efekt i tak prawdopodobnie kilka razy bedziesz poprawial palnik ,to przy okazji dolozysz PW jak juz załapisz o co chodzi np z popielnika albo te otwory boczne w kotle mozna by wykozystac do PW ,ale to juz musi ci podpowiedzic twoja wyobraznia czy tam fantazja ;):)

giecik
12-04-2015, 12:11
Widziałem na allegro gościa który buduje palniki z koszem na paliwo na wózku którym podjeżdza się pod piec.
Prawdą jest, że nie mam wystarczająco miejsca między przodem pieca a ścianą ale w sumie mógłbym piec przestawić 90 stopni ( w stosunku do komina ) i wtedy miejsce by się znalazło.
Czy takie rozwiązanie może zdać egzamin ?
Zastanawiam się tylko w którym miejscu palnik powinien dawać ogień w piec ? Czy w komorę zasypową czy w wiszący wymiennik lub za nim ?
I jeszcze jedno pytanie.
Jeśli zdecydowałbym się palić w moim kotle od góry to muszę rozebrać przegrodę nad wiszącym wymiennikiem, dolny prześwit zabudować szamotem i wyrzucić wentylator. Czy wtedy PW będzie potrzebne ?

marcus312
12-04-2015, 13:14
Budujesz pod kotłem nowy popielnik tak zeby cały miał wysokosc kolo 40cm i z boku kotła do tego nowego popielnika budujesz podajnik pod ruszt wodny oczywiscie wtedy najlepiej wywalic cale te mechaniczne rusztowanie, reszta zostaje po staremu czyli mozesz sobie zbudowac palnik na DS z szamotu ,mozna dac otwierana klape u gory na przegrode np do palenia na podajniku lub GS ,bo teraz masz zaslepiona i masz super kociol GS ,DS i podajnik . Masz kociol w którym mozesz palic czysto i ekonomicznie weglem ,ekogroszkiem miałem i drewnem chyba lepiej nie bedzie miał nikt ;):)

cysiokysio
13-04-2015, 12:13
i masz super kociol GS ,DS i podajnik . Masz kociol w którym mozesz palic czysto i ekonomicznie weglem ,ekogroszkiem miałem i drewnem chyba lepiej nie bedzie miał nikt ;):)

Baju, baju będziesz w raju. "Jak coś jest do wszystkiego to nadaje się do niczego" albo " Takie rzeczy tylko w Erze"
Wydasz kasę, narobisz się jak głupi, o nadszarpniętych nerwach nie wspomnę i będziesz miał badziew jakiego nie mają inni. Ani dobry piec z podajnikiem, ani DS ani GS.

marcus312
13-04-2015, 13:09
Jak coś jest do wszystkiego to nadaje się do niczego" albo " Takie rzeczy tylko w Erze"
No masz racje ogólnie tak to wyglada takie panuje przekonanie,ale sam wiesz ze mozna tak zrobic bo nie jedno juz z kotłem robiłes ,kasa to zadna 1400zł za podajnik slimakowy z palnikiem ,sterownik swoja droga to juz wg uznania ,zbiornik zasypowy mozna zrobic samemu ja robiłem sam albo kupic za 300zł ,oczywiscie jest to skierowane do osób które cos potrafia zrobic .Reszta jakies blachy i szamot płytki to juz wg uznania .Ja opisałem jedna z mozliwych modernizacji kotła zwykłego smieciucha i wcale nie musi on posiadac wszystkich mozliwych opcji typu GS ,DS i podajnik tak jak ja mam zrobione .Wystarczy dobrac sobie modyfikacje kotła pod dany opał jaki chce sie uzywac ja głownie pale ekogroszkiem ,drewnem , wegiel orzech kazdy typ moze byc ,oczywiscie wszystko ekonomicznie i bezdymnie wg idei tego watku :yes::D

rwl
13-04-2015, 15:55
Witam wszystkich serdecznie.
Jestem właścicielem już niemłodego kotła sas. Podobny do pierwszego od góry na stronie firmy, dodatkowo wyposażony nadmuch.
http://www.busko-zdroj.com/sas/produkty.html

Deklarują że jest kotłem dolnego spalania i tak też zawsze ja uważałem. Kocioł bardzo smoli, zwłaszcza w górnej części komina, tej już słabo ocieplonej. Podejrzewam, że skoro jest kotłem dolnym, palenie od góry odpada?

Co robić? Kłopot ze smołą i nie wiem jak smoły się pozbyć.

Św.Mikołaj
13-04-2015, 21:31
Witam wszystkich serdecznie.
Jestem właścicielem już niemłodego kotła sas. Podobny do pierwszego od góry na stronie firmy, dodatkowo wyposażony nadmuch.
http://www.busko-zdroj.com/sas/produkty.html

Deklarują że jest kotłem dolnego spalania i tak też zawsze ja uważałem. Kocioł bardzo smoli, zwłaszcza w górnej części komina, tej już słabo ocieplonej. Podejrzewam, że skoro jest kotłem dolnym, palenie od góry odpada?

Co robić? Kłopot ze smołą i nie wiem jak smoły się pozbyć.
Dorzucaj do kotła na wierzch przesuszone obierki od ziemniaków.
Po pierwsze Zasuszają smołę i powodują jej kruszenie i samoczynne odpadanie.

Sposób znany przez posiadaczy kominków - stary jak świat i przekazywany z pradziada

cysiokysio
14-04-2015, 08:39
Dorzucaj do kotła na wierzch przesuszone obierki od ziemniaków.
Po pierwsze Zasuszają smołę i powodują jej kruszenie i samoczynne odpadanie.

Sposób znany przez posiadaczy kominków - stary jak świat i przekazywany z pradziada

tia... aby mieć pewność że zadziała to dodatkowo 3x spluń przez lewe ramie, 4x podskocz na lewej nodze i wypowedz zaklęcie "a kysz smoła, a kysz"


Witam wszystkich serdecznie.
Jestem właścicielem już niemłodego kotła sas. Podobny do pierwszego od góry na stronie firmy, dodatkowo wyposażony nadmuch.
http://www.busko-zdroj.com/sas/produkty.html

Deklarują że jest kotłem dolnego spalania i tak też zawsze ja uważałem. Kocioł bardzo smoli, zwłaszcza w górnej części komina, tej już słabo ocieplonej. Podejrzewam, że skoro jest kotłem dolnym, palenie od góry odpada?

Co robić? Kłopot ze smołą i nie wiem jak smoły się pozbyć.

Twój kocioł to nie kocioł dolnego spalania, tylko kocioł uniwersalny. Aby można było nim palić bez dymu i smoły wymaga drobnych przeróbek. Twój kocioł można dopasować zarówno do górnego spalania jak i prawdziwego dolnego spalania (nie myl z paleniem tradycjnym czyli takim jak teraz palisz bo to niebo a ziemia)

zachęcam do lektury naprawde warto: http://czysteogrzewanie.pl/warsztat/rodzaje-kotlow-weglowych/

rwl
14-04-2015, 12:08
Twój kocioł to nie kocioł dolnego spalania, tylko kocioł uniwersalny. Aby można było nim palić bez dymu i smoły wymaga drobnych przeróbek. Twój kocioł można dopasować zarówno do górnego spalania jak i prawdziwego dolnego spalania (nie myl z paleniem tradycjnym czyli takim jak teraz palisz bo to niebo a ziemia)

zachęcam do lektury naprawde warto: http://czysteogrzewanie.pl/warsztat/rodzaje-kotlow-weglowych/

Dzięki za szybką radę. Czy zatkanie dziury u góry komory spalania nad wiszącym wymiennikiem pomogłoby nieco? Czy w ten sposób udałaby się modernizacja na piec dolnego spalania? W sam raz dwie cegły szamotki wystarczą.

Aż żal że tak późno zacząłem zajmować się tematem i zima się kończy.

Last Rico
21-04-2015, 12:19
Wreszcie.:)
Witam wszystkich pod koniec sezonu grzewczego 2014/2015. Obiecałem
że zamieszczę tutaj pewien nowy w tym wątku projekt dotyczący kotłów GS
(górnego spalania) i z obietnicy zamierzam się wywiązać. Wiem, że długo
czekaliście, ubolewam nad tym jednak usprawnienie nie jest kosmetyczne,
wymaga pracy przy kotle więc w sezonie trudno tak kocioł całkiem wygasić.

Dla chętnych, już niedługo otworzy się taka możliwość - gdyż kotły idą spać
na parę miesięcy (chyba że grzejecie wodę użytkową). Zabrałem się więc
za dokończenie obiecanego malunku, który wraz z opisem tutaj zamieszczę.
Trzeba też napisać od razu, że proponowany projekt nie będzie mógł być
wykorzystany przez wszystkich, ale o tym potem...

Last Rico
21-04-2015, 23:54
Rodzina mnie najechała i nie zdążyłem, jutro zamieszczę temat na 100%
bo malunek już mam, jeszcze tylko tekst napisać i będzie O.K. Pozdrawiam. :)

jurabos
22-04-2015, 08:28
Stary, nie wiem jak Ty ale ja płacę kominiarzowi i że tak brzydko powiem je*ie mnie to jak wykona swoją robotę, mam od niego papier że komin jest OK.
Komin się zajara, dom przy tym też nie będę się spowiadał że poprawiałem robotę po profesjonaliście. Chata spalona, kominiarz sprawdzał - ubezpieczenie w łapę. Mnie kominiarz gazetę wkłada w komin i ją odpala podczas sprawdzenia komin się nie pali. Albo masz kominiarza z du*y albo instalację.

Chciałbym się odnieść - nie personalnie - do tematu czyszczenia komina (poza tematem, ale nie można tego tak zostawić).

Nie potrafię wyobrazić sobie, jak bardzo lekkomyślnym trzeba być, żeby tak beztrosko traktować ewentualne spalenie domu w wyniku - w tym przypadku - zapalenia sadzy w kominie. Ubezpieczyciel nie ma nieskończonej mocy, pozwalającej wskrzesić zaczadzonego i spalonego członka rodziny!

Jeśli potrafię to zrobić lepiej lub chcę miec pewność, że kominiarz nie odstawił fuszerki, która może mnie kosztować życie i dorobek, sprawdzam i ewentualnie czyszczę komin po nim. I tyle.

marcinbbb
22-04-2015, 10:21
Jeśli potrafię to zrobić lepiej lub chcę miec pewność, że kominiarz nie odstawił fuszerki, która może mnie kosztować życie i dorobek, sprawdzam i ewentualnie czyszczę komin po nim. I tyle.
Idąc za ciosem sam odkładaj na odbudowę swojego domu po ewentualnym spaleniu zamiast płacić ubezpieczenie, kominiarza w ogóle nie zapraszaj tylko sam czyść komin rok w rok. A i naukę swoich dzieci pozostaw sobie po co mają chodzić do szkoły?
Staram się nie wchodzić w kompetencję innych jeśli widzę że coś może być zrobione lepiej bądź inaczej podczas usługi wyrażam swoje zdanie które na bieżąco można zweryfikować - a nie po wyjściu kominiarza wyzywam go od takich owakich bo źle wykonał pracę za którą mu zapłaciłem. A ja języka w gębie zapomniałem - to nawiązując do Twojego "sprawdzam i ewentualnie czyszczę komin po nim."

Nie raz i nie dwa widziałem spalony komin (ostatnio wczoraj), w najgorszym wypadku od temperatury odpadały kafelki ze ścian, ale wchodząc na dach oglądając komin nie było wątpliwości dlaczego się zapalił. Tyle oleju, połączonego z sadzą nie zrobił się w jeden okres grzewczy. A kominiarz podczas inspekcji stwierdza czy komin jest zdatny do użytku wyrażając swoją opinie na papierze co jego użytkownik z tą wiedzą zrobi jego sprawa.

Last Rico
22-04-2015, 15:44
Reakcja kolegi Jurabos jest prawidłowa, przepraszam nadrabiam zaległości
i jeszcze nie doszedłem do końca. Dobrze więc, że Jurabos napisał swoją
opinię - jest ona całkowicie zbieżna z moją. To kieruję do kolegi Marcinbbb
gdyż twój poprzedni (cytowany) post mógł wytwarzać wrażenie - że papier
jest najważniejszy - ubezpieczalnia tobie wypłaci. Są jednak też sąsiedzi -
którzy wcale nie chcą odszkodowań, zwyczajnie wolą swoje obecne domy
z ich biologiczną zawartością. :)

Zgadzam się z tobą, że nie można wszędzie płacić i sprawdzać, ale tam,
gdzie chodzi o zdrowie lub życie, powinno się to robić. Zawsze kontroluję
zachowanie kierowców zbliżających się do mnie, mimo tego, że to akurat
ja mam teraz zielone światło i mogę ciąć jezdnię po pasach (mam prawo!).
Zawsze kontroluję dociągnięcie kół w aucie po wymianie opon, wiem, że
mam kwit - a nawet świadka i jakby co, to sprawę pewnie bym wygrał, ale
musiałbym jeszcze przeżyć ten ew. wypadek. Wolę sprawdzić osobiście
bo skutki niektórych zdarzeń bywają nienaprawialne.

Last Rico
22-04-2015, 15:59
Zatem do rzeczy, znaczna część kolegów spalających węgiel kamienny -
spala także drewno. Zwykle robią tak w okresach przejściowych, kiedy już
nie potrzeba bardzo dużych ilości energii do ogrzania domu. Są też tacy,
którzy ogrzewają się wyłącznie drewnem spalanym niestety w kotłach GS -
z różnych powodów. To raczej nieekonomiczna składanka, no cóż w życiu
bywa różnie. Wiem że wątek jest o węglu kamiennym, ale myślę że trzeba
wykazać jakąś elastyczność w pomocy i nie udawać - że problemu nie ma.

Zrobię to tym chętniej, gdyż nasz forumowy kolega Juzef (założyciel -
czysteogrzewanie.pl) akurat na swojej stronie dotknął bardzo istotnego
problemu RP, czyli ubóstwa energetycznego niemałej części obywateli.
Większość z nas - zapewne rzadko się nad tym zastanawia, ale do życia,
tak naprawdę potrzebne są trzy rzeczy, powietrze, pożywienie i ciepło.
Cała reszta może być - ale nie musi. O ile ludzie zwykle współczują innym
gdy ci drudzy nie mają np. co jeść -- to słabo nam idzie gdy chodzi o opał.
Obecnie drewno jest najtańszym paliwem dla domu (te pasywne pomijam)
i może już czas pomyśleć o bankach opału. Warto przeczytać ten artykuł,
zdarza się że miasto mieli opał na próchnicę, a zwykli ludzie przymarzają.

Spróbujemy więc tak zmodernizować własny kocioł, aby mógł spalać oba
rodzaje paliw w sposób skuteczny i bezdymny - czyli małostratny. Koszt
tej przeróbki, to koszt absolutnie pomijalny w stosunku do uzyskanych tak
oszczędności na drewnie. Praktycznie potrzebujemy niewielką ilość blachy
i parę cegieł szamotowych. Ktoś kto nie chce ciąć oryginalnych drzwiczek
zespolonych, musiałby sobie zakupić drugie, aby móc je łatwo zmieniać
np. na wiosnę. Zostałyby one przy kotle przez rok czyli aż do cięższej zimy.

Cała przeróbka opierać się będzie - na połączeniu typowego kotła GS, ze
znanym przez niektórych kolegów piecem - typu Rocket Stove, który został
wymyślony (tu ciekawostka) przez człowieka o polsko brzmiącym nazwisku
dr. Larry Winiarskiego, dyrektora techn. org. Aprovecho mieszczącej się
w stanie Oregon w USA. Warto przy okazji nadmienić, że organizacja ta -
pracuje całkowicie za friko, edukując ludzi dla wspólnego dobra. Jest więc
jeszcze nadzieja dla tego świata...:)

Teraz się okaże, że krytykowany przeze mnie w tym wątku - ruszt wodny
ponownie stanie się przeszkodą, gdyż nie da się go usunąć, więc lepiej by
było, gdybyśmy go nie mieli, chociaż nie zamyka to sprawy definitywnie, to
jednak uniemożliwi automatyczne (grawitacyjne) samopodawanie drewna.

Tu naocznie można sprawdzić czystość, jakość spalania i prostotę
konstrukcji opartej na opracowaniu wspomnianego pana dr. Winiarskiego:

https://www.youtube.com/watch?v=7QZxkLfuxL8

cdn.

Last Rico
22-04-2015, 16:04
Na obrazku widać kocioł GS z wstawioną stalową rurą o przekroju kwadratu
- dopuszczalna jest o przekroju koła, kwadrat jest lepszy (lepiej się ładuje).
Rura załadowcza musi mieć odpowiednią grubość ścianki, nie mniej jednak
niż # 3 mm. W środku rury montujemy blachę przedzielającą - w rodzaju
ślepego rusztu. Powinna być w miarę szczelnie dopasowana, można ją
położyć na kilku wkręconych śrubach, identycznie jak leżą półki na kołkach
w meblach. Blachę montujemy na około 1/3 wysokości przekroju rury.
Proponuję ustalić (jeśli to tylko możliwe) kąt pochylenia rury na min. 43*,
aby drewno samoczynnie zsuwało się w kierunku palnika. Jeśli nie da się
tego kąta uzyskać, to też coś wymyślimy. Np. docisk sprężynowy. :D

Następnie zabezpieczamy blachę tak, żeby nie wjechała nam do środka
i ona również nie powinna być cieńsza niż # 3 mm. Na samym końcu
widać żółty deflektor z przycinanych w pryzmy cienkich cegiełek szamot.
Proszę je tak ciąć, aby były w miarę ażurowe, chodzi o to, by zabezpieczyć
ciągły przepływ powietrza i samoczynne odpopielanie palnika.


http://static.pokazywarka.pl/i/5813525/960132/przystawka-rocket-stove-45.jpg


Rura przechodzi przez drzwi zespolone - w jednym kawałku, ale tuż przed
zewnętrzną powierzchnią drzwiczek, należy obspawać do niej dość gruby
kołnierz (kwadrat, prostokąt) i do niego np. dokleić sznur do uszczelniania
kominków (ten ciemny). Całość powinna być zaciągana na zamek hakowy
tak, aby było możliwe szybkie wyjmowanie całości - zauważyliście pewnie
że bez wyjęcia przystawki, nie będzie możliwe - pełne otwarcie drzwiczek
zespolonych w celu np. wybrania popiołu (którego się tworzy bardzo mało!).

Warto pomyśleć nad regulacją PW (jakaś klapka), które ma przepływać
blaszanym 1/3 kanałem, aż na sam koniec palnika. PG tu nie regulujemy
- gdyż przymykanie tego akurat powietrza - skutkuje większym zużyciem
drewna - powód? Przy dławieniu PG, temperatura cofa się w górę rury
i niepotrzebnie nagrzewa paliwo - które ma przecież czekać "w poczekalni".
Drewno zaczyna uwalniać lotne żywice z całości kłody - a powinno z końca.
Jednak przy bardzo silnym ciągu kominowym, nie wykluczam takiej
potrzeby. W przystawce można spalać każdy rodzaj drewna, od patyków,
po grube gałęzie. Na czas jej użytkowania - proponuję zamknąć KPW.

Teraz coś dla pasjonatów mających stały dostęp do określonych wymiarów
drewna. Można wykonać dość prosty podajnik klocków, albo karuzelę, coś
jak magazynek colta, albo poziomy łańcuchowy - jak taśma do maszynowej
broni. Przy dobrym przemyśleniu, można cieszyć się b. czystym i b. tanim,
sprawnym energetycznie ogrzewaniem - wymagającym rzadkiej obsługi.
:D

Darek2121
22-04-2015, 21:31
No i wszystkich zatkało czy coś? :lol:

kalejdoskop
22-04-2015, 21:39
Dobrze się składa, bo u mnie akurat drzwiczki zespolone i łatwo można wymontować żeliwny ruszt, aha nowe drzwiczki też są nienaruszone.
Czekamy na pierwsze testy w kotle. Korci mnie samemu spróbować.

Kolanin
22-04-2015, 22:47
Ponad rok temu,oglądając filmiki z działania Rocket Stove,zastanawiałem się również czy nie można byłoby zastosować tego w naszych kotłowniach.
Miałem na myśli całość tzn. zbudować ten sposób podawania z okrągłą komorą spalania z płaszczem wodnym.
Od 4 lat użytkuję kocioł z podajnikiem,więc tego pomysłu nie zastosuję.
Twój pomysł jako przystawka do kotłów GS jest bardzo ciekawy i znajdzie na pewno wielu zwolenników.

Zastanawiam się czy nie warto byłoby zastosować po zewnętrznej stronie przystawki np. 2 rolek ułatwiających zsuwanie się kawałków drewna.
Nie bardzo mogę zajarzyć jak chcesz rozwiązać podawanie PW.
Jaką dużą szczeliną czy też otworami podawać PW,żeby się to nie zapychało popiołem i jak dokładnie ma wyglądać szamotowy deflektor(jestem wzrokowcem).
Czy PW nie powinno być na końcu skierowane do góry?
Pozdrawiam.


314170

Darek2121
23-04-2015, 17:18
Tam gdzie kolega postawił znak zapytania powinna być przerwa, w tym dokładnie miejscu jest dolot powietrza wtórnego.

Kolanin
23-04-2015, 20:10
Dlatego tam zostawiłem przerwę:p

jacbelfer
25-04-2015, 00:09
Wyregulowany kocioł GS będzie bardziej ekonomiczny i praktyczny jak jakiekolwiek "ustrojstwo" na drewno.
Pewnych barier nie przeskoczymy.

Wartość energetyczna drewna i węgla to dwa różne światy.
A cena ? No cenowo wygląda to bardzo podobnie. Koszt ogrzewania- in plus dla węgla.
Przypominam, że już blisko 1000 stron tego wątku traktuje o ZDECYDOWANIE LEPSZYM WYKORZYSTANIU ENERGII- dzięki GS.

Odpowiedni artykuł był na forum Muratora TUTAJ (http://muratordom.pl/instalacje/ogrzewanie-paliwami-stalymi/koszt-ogrzewania-domu-weglem-i-drewnem-bedzie-drozej,28_9385.html)


Drewno do rozpałki albo miłego nastroju przy kominku.
Kto ma swój las- ma gdzieś Rocket Stove

Kolanin
25-04-2015, 10:52
Jeżeli zaproponowana przystawka nie będzie miniaturką na patyczki i inne cienkie listewki spalane przy okazji ale zrobiona na śr. polan do np.12cm i po zew. stronie drzwiczek jej długość będzie wynosić 60cm,wtedy można palić szczapami o dł. 1-1,2m(tak jak cięte jest drewno w lesie)
Jeżeli grube polano dł. 1m będzie się paliło np. 6h to wszystko będzie miało sens i nie będzie problemu smoły i zawieszającego się drewna tak jak ma to miejsce w kotłach DS.
Jest dużo osób spalających drewno w niewłaściwy sposób i latają do kotłowni co 2-3h podkładać.

Jeśli się mylę to mnie poprawcie racjonalnymi argumentami:)

Może zamiast ażurowego deflektora z kawałków szamotu,zamontować żeliwny ruszt w ramce z kątownika np. taki,jest niedrogi:

http://www.kominkinet.com/ruszt-do-wkladu-zeliwnego-nr-700122-p-179.html

miedziannik
26-04-2015, 15:09
Witam.
Pomyl przerobienia GS na RS Last Rico,bardzo ciekawy i bezsprzecznie bedzie funkcjonowal,ale widze tu pewne problemy,choc sam posiadam kociol zbudowany na bazie RS.Najwiekszy problem to dla mnie,niebezpieczenstwo cofniecia plomienia lub wystarczy kilka iskier np. palenie swierkiem,z rury zaladowczej=pozar kotlowni.Drugi problem to marne dopalanie gazow=komora dopalajca otoczona plaszczem wodnm=zbyt niska temp.,nalezy ja wlozc szamotem,to bardzo wazne.Po 3 nie widze szans na dluzsze ciagle palenie bez akumulacji=bufor,duzy bojler,i.t.p.,bo palenisko te daje niezla kite ognia i wierzcie mi jestem po pierwszym sezonie palenia i w porwnaniu do poprzedniego w GS,to nie kociol to pieklo :cool:.,temp. spalin tez bedzie wysoka z racji ubogiego wymiennika.Idealnie nigdy nie bedzie,ale pomysl jak najbardziej sluszny i ruszt koniecznie zalozyc szamotem,mozna po bokach zostawic szpary na usuniecie popiolu,jesli troche na nim pozostanie nic nie szkodzi wrecz przeciwnie.Mam nadzieje ze wszytko zrozumiale=pisze z niemieckiej klawiatury i kolega Last Rico mnie nie przeklina,ale mam porownanie,dodam tylko ze t.z.w. kotly zgazowujace sa wlasciwie czesciowo zgazowujace,wlasnie ze wzgledu na plaszcz wodny w komorze zaladowczej,to nie zgazowarka,ale to inny temat
Pozdrawiam.

מרכבה
26-04-2015, 23:30
Ale macie zabawkę, a wystarczyło dobrze za izolować dom, a tak marnujecie masę czasu w zbawianie
czegoś, co robi się w zupełnie innym miejscu.
Imacie się różnych zaklęć, aby obniżyć rachunki za opał w sowich domach, tylko nie najważniejszej, izolacji.
Później pół okolicy zasmrodzone śmieciuchami, ponieważ takich zapaleńców do czystego spalania prawie nie ma.
To ludzie palą jak popadnie i czym popadnie.

apap5
27-04-2015, 08:52
Witam.
Pomyl przerobienia GS na RS Last Rico,bardzo ciekawy i bezsprzecznie bedzie funkcjonowal...
Bardzo mi się podoba nazwa "RS Last Rico"

Najwiekszy problem to dla mnie,niebezpieczenstwo cofniecia plomienia lub wystarczy kilka iskier np. palenie swierkiem,z rury zaladowczej=pozar kotlowni.Szukasz dziury w całym, można przecież wynieść wszystkie palne przedmioty z kotłowni, a palne ściany i drzwi wyłożyć np. kocem gaśniczym lub pomalować farbą ogniochronną.

bo palenisko te daje niezla kite ognia i wierzcie mi jestem po pierwszym sezonie palenia i w porwnaniu do poprzedniego w GS,to nie kociol to pieklo Tu się z Tobą zgodzę, ja mam 220 m2 do ogrzania i do tego potrzebuję mniej więcej 1,3 do 1,4 kity ognia (poza sezonem znacznie poniżej 0,5 kity)

pomysl jak najbardziej slusznyI przełomowy! Lada chwila będę musiał odszczekać wszystko co napisałem do tej pory o mojej biedzie. Jeśli w 15. roku drugiego tysiąclecia naszej ery, do Polski wkracza idea Rocket Stove, to moja bieda jest jak nic iluzoryczna.
Aha, byłbym zapomniał; parę razy - na marginesie - podniosłem w tym wątku sprawę ortografii. Pal licho, że nie używasz polskich znaków, ale trudno jest zapamiętać, że po znakach interpunkcyjnych wstawiamy znak spacji?

marcus312
27-04-2015, 10:23
Pomysł może fajny, ja myślałem kiedyś zbudowac przystawke do kotła GS na zasadzie Rocket Stove, z cała ceramiczną komora dopalania a jedynie same czyste juz spaliny wpuscic w kocioł i użyc go jako wymiennik ciepła .Można by to było np zrobic na kołach jako przystawka przez drzwi do kotła do palenia drewnem a jak zaistnieje koniecznośc palenia np weglem to mamy mozliwośc powrotu do stanu pierwotnego bez ingerencji w kocioł ;):)

Rybnik robi dalej dobra robote pozdrawiam https://www.youtube.com/watch?v=mttzqLWD90M

gondoljerzy
28-04-2015, 19:30
To by był przedpiec Rocket Stove. Tylko którędy wpuścić do kotła spaliny wylatujące z kanału dopalającego? Przez drzwiczki zasypowe? Wtedy komora zasypowa kotła nie zostanie wykorzystana jako wymiennik.
P.S. Przystawka zaproponowana przez Last Rico nie powinna się nazywać Rocket Stove. Brakuje jej głównego elementu wspomnianej konstrukcji, czyli izolowanego, pionowego kanału, gdzie porządnie dopalają się gazy wydzielone z drewna. Bez tego kanału to jest mniej niż połowa Rocket Stove.

Last Rico
28-04-2015, 22:54
Dobrze się składa, bo u mnie akurat drzwiczki zespolone i łatwo można wymontować żeliwny ruszt, aha nowe drzwiczki też są nienaruszone.
Czekamy na pierwsze testy w kotle. Korci mnie samemu spróbować.

Cześć Kalejdoskop. :D
Wiosna idzie, opał rośnie! W twoim przypadku (Mazury) warto by coś
takiego mieć. Najlepsze w Rocket Stove są dwie rzeczy, czystość spalin
i skuteczność przemiany z materii w energię. Może popróbujesz heheee...

Last Rico
28-04-2015, 22:56
Witaj Kolanin :D
Skoro jesteś - jak piszesz wzrokowcem, to namaluję dla ciebie deflektor
ceramiczny, aby było łatwiej go sobie wyobrazić. Linkowany ruszt żeliwny
ma taką wadę w stosunku do ceramicznego, że żeliwo znacznie gorzej
nagrzewa się punktowo, temperatura przenoszona jest na resztę obszaru
konstrukcji przez co oczywiście spada. Ceramika potrafi nagrzewać się
wysoko w miejscu kontaktu z drewnem - czym b. ułatwia czyste spalanie.
Jeśli jednak wkręcisz wystające do wewnątrz śruby, tak aby drewno nie
stykało się wprost z żeliwnym rusztem, to na próbę - mogłoby tak zostać,
piszę że nie na stałe, bo przy większym obciążeniu cieplnym, raczej długo
te śruby nie wytrzymają.

Bardzo pochwalam twój pomysł z rolkami ułatwiającymi samoładowanie się
drewna. Pomysł dobry, jednak trzeba mieć świadomość że problematyczne
będzie łożyskowanie tych rolek. Aby rolki pracowały z małymi oporami, to
łożyska musiałyby być o małej średnicy. Niestety takie łożyska bardzo się
boją jakichkolwiek zanieczyszczeń, tzn. wszystkie łożyska nie lubią brudu,
ale małe szczególnie. Można użyć łożysk ZZ czyli obustronnie zamkniętych
tylko nie blachą (te nie są pyłoszczelne) - ale gumą. To niestety znacznie
zwiększa opory...Jest jeszcze jeden problem w przypadku drewna ciętego
z konara, są tam sęki, tzn. wystające resztki gałęzi, obawiam się że taki
"kikut" może się łatwo zahaczyć o rolkę. Zatem rolki tak (wg. mnie), jednak
dla cięższych i równych klocków. Lekkie i niegładkie - lepiej zsuną się po
wyślizganej blasze zasobnika. Nierdzewna byłaby tu najlepsza.

Pytasz czy PW nie powinno być skierowane do góry (w palniku). Nie musi
dlatego że cyrkulacja (ogólnie mówiąc) gazu w kotle - jest zawsze od dołu
ku górze, zatem właściwy kierunek przepływu sam się ustali. Rozwiązanie
z zamkniętym kanałem PW i szczeliną, może prowadzić do zapychania się
kanału popiołem - co byłeś uprzejmy zauważyć.

Pozdrowionka. :)

Last Rico
28-04-2015, 23:01
Wyregulowany kocioł GS będzie bardziej ekonomiczny i praktyczny jak jakiekolwiek "ustrojstwo" na drewno.
Pewnych barier nie przeskoczymy.

Wartość energetyczna drewna i węgla to dwa różne światy.
A cena ? No cenowo wygląda to bardzo podobnie. Koszt ogrzewania- in plus dla węgla.(...)

Ależ nikt tego nie kwestionuje, że węgiel jest bardziej praktyczny i że jest
paliwem bardziej energetycznym od drewna. Co do ceny, to już zależy.
Ludzie mieszkają w przeróżnych miejscach naszego pięknego kraju i o ile
węgiel zawsze trzeba kupić, to drewno niektórzy mają całkowicie darmowe
bo swoje, często mają też dużo czasu. Oni sami albo ktoś z rodziny. Zatem
dla nich kwestia praktyczności, ma akurat mniejsze znaczenie.

To trochę tak jak z węglem i gazem. Nie ulega żadnej wątpliwości że gaz -
jest bardziej praktyczny od węgla. Problem w tym że my jako Polacy mamy
węgiel... a nie gaz. Warto by się teraz zastanowić, dlaczego tak duża ilość
naszych rodaków - nie chce ogrzewać się bardziej praktycznie, czyli gazem.
:)

Last Rico
28-04-2015, 23:08
Witaj Miedziannik :)
Gdzież bym śmiał się na ciebie złościć za brak polskich znaków??
Dziękuję ci że zechciałeś wyrazić swoją opinię. W miarę zainteresowania,
będę chciał się odnosić do pytań, uwag i opinii. Nie chciałem tego robić
w jednym poście - bo miejsca by brakło, sam rozumiesz.

Teraz spróbuję jakoś zagadać.

1. Cofanie się płomienia.
To nie powinno mieć miejsca - jeśli tylko ciąg kominowy jest wystarczający.
Widać że wolnostojące palenisko z metrowym kominkiem już samo wysysa
spaliny dość skutecznie - to domowy wysoki komin tym bardziej nie pozwoli
na cofanie się ognia. Trzeba jednak zadbać, żeby wszystkie otwory w kotle
(wyczystka też) były dobrze uszczelnione tak, aby nie tracić podciśnienia.
Tu ciekawostka, ramka z metalową siatką o drobnych oczkach, skutecznie
zabezpiecza przed cofaniem się płomieni. Siatka wyjątkowo dobrze schładza
płonący gaz który gaśnie - z powodu utraty ciepła właśnie.

2. Sypanie iskrami do kotłowni.
Tu można, a nawet należy zastosować pułapkę labiryntową, albo siatkową
(na zawiasach - jak klapka PG) zrzucaną na otwarty wlot rury załadowczej.
Bardzo łatwe otwarcie pułapki, załadunek i zamykamy, nie utrudni to obsługi.
Nigdy jednak nie trzymajmy papierów, kartonów, ani też drewna w pobliżu
jakichkolwiek urządzeniach grzewczych Trzeba przewidywać ile tylko się da.

3. Płaszcz wodny = słabe dopalanie.
Też tak uważam, najpierw powinno się paliwo całkowicie spalić, a dopiero
potem to ciepło starać się odebrać, jednak w przypadku palnika Rocket dla
GS, warunki trochę się poprawiają gdyż wytworzona struga ognia, nie styka
się wprost z wodnymi ścianami kotła. Wszystko zależy od odległości płomień
- chłodzona ścianka. Jeśli jednak ktoś miałby problem z czystym spalaniem
(oznaka braku powietrza lub temperatury, albo obu czynników jednocześnie)
powinien wprost nad palnikiem Rocket umieścić krótki ceramiczny kominek
- wkładany przez drzwiczki zasypowe, lub tak jak piszesz, wyłożyć komorę
szamotem. Może też pojawić się sytuacja zbyt małego (tak w ogóle) kotła dla
domu, i za dużego palnika RS. Wtedy rzeczywiście zamknięcie wielkiego
snopa ognia - w małym kociołku, może tworzyć problemy z sadzą.

4. Spalanie bez bufora.
Faktycznie, przy małym zapotrzebowaniu domu na ciepło, oraz wydajnym
źródle energii szybko dochodzi do nasycenia. Ciągłe utrzymanie paleniska
w ruchu staje się niemożliwe - bo zrobi się Sahara. Jest na to rada, pewna
polska firma produkuje grzałki rozpalające. Można by było, automatycznie
zamykać oba powietrza PG i PW (jedną klapą) i zgasić ogień, a po kilku
godzinach ponownie go rozpalić ale już od grzałki - również automatycznie
bo załączanej jakimś niewielkim sterownikiem.

Też pozdrówka! :D

Last Rico
28-04-2015, 23:11
(...)Imacie się różnych zaklęć, aby obniżyć rachunki za opał w sowich domach, tylko nie najważniejszej, izolacji.
Później pół okolicy zasmrodzone śmieciuchami, ponieważ takich zapaleńców do czystego spalania prawie nie ma.
To ludzie palą jak popadnie i czym popadnie.

Ludzie, widzicie co kolega pisze? Prawie nas nie ma, skąd zatem te ponad
6 mln odwiedzin? Dobrze że drażni cię dym i brudne spalanie, ale jednak
powinieneś zauważyć że właśnie chcemy ten stan zmienić i go zmieniamy,
a do docieplania swoich domów zachęcałem ludzi już dawniej niż wczoraj,
zobacz tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3747821&viewfull=1#post3747821

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3872059&viewfull=1#post3872059

Last Rico
28-04-2015, 23:16
Cześć Marcus312,
W tym przypadku też nie ingerujemy w kocioł a tylko w same drzwiczki
zespolone, tak więc powrót do stanu oryginalnego jest możliwy w 5 minut.

Dzięki za linkę. :D
Przejeżdżałem przez Rybnik w zeszłym roku (w sezonie). Nie było dobrze,
ale pocieszające jest to, że ludzie już się organizują od dołu, to zawsze jest
zdrowe bo lokalne, wyrastające z autentycznej potrzeby, a nie ze stolycy.
:)

Last Rico
28-04-2015, 23:20
To by był przedpiec Rocket Stove. (...)P.S. Przystawka zaproponowana przez Last Rico nie powinna się nazywać Rocket Stove. Brakuje jej głównego elementu wspomnianej konstrukcji, czyli izolowanego, pionowego kanału, gdzie porządnie dopalają się gazy wydzielone z drewna. Bez tego kanału to jest mniej niż połowa Rocket Stove.

Witaj Gondoljerzy. :D
Rzeczywiście, zaproponowane przeze mnie rozwiązanie nie jest identyczne
z typowym Rocket Stove gdyż nie budowałem go od zera, ale musiałem się
jakoś dopasować do istniejącej rzeczywistości kotła GS, w znaczeniu takim
aby wykorzystać możliwości i jednego i drugiego.

Zauważyć jednak należy, że o ile sam palnik, bez pionowego kanału dop.
uruchomiony na powietrzu atmosferycznym - nie pójdzie, to ten sam palnik
z rysunku, umieszczony w kotle podłączonym do komina - spalać będzie
całkiem dobrze gdyż ten zestaw wymusi konieczny wartki ruch powietrza.
Można powiedzieć, że cały kocioł staje się tu komorą dopalającą, gdyż
odległość strugi ognia od ścianek jest wystarczająca by nie studziły gazu.
Nikt przecież specjalnie nie narzeka na jakość spalania w kotłach na pellet,
nawet na ekogroszek, a palniki tychże, pionowych kanałów nie posiadają.

Last Rico
28-04-2015, 23:23
Obiecany malunek dla kolegi Kolanin. :)


http://static.pokazywarka.pl/i/5825422/626443/deflektor-rocket-stove-46.jpg

Widać tu trzy przycięte cegły szamotowe stojące jedna obok drugiej.
Najpierw przycinamy cegły do wymiarów palnika (ten sam kwadrat co rura),
potem ściągamy ściskami stolarskimi i wiercimy otwory. Widać tu otwory
przelotowe i centrujące otwory nieprzelotowe pod śruby M8. W te ostatnie
mają właśnie wejść "szpilki" centrujące. Proszę nie mocować ich ani na klej
ani na beton ogniotrwały, ani nawet na szamot gdyż rozgrzana śruba musi
mieć miejsce do rozszerzania się. Zaklejona - na pewno rozsadzi kształtkę.
Czyli ze stelaża wystaje 6 szpilek, na nie nakładamy szamot i to wszystko.


http://static.pokazywarka.pl/i/5825426/392528/palnik-rocket-stove-47.jpg

Na drugim rysunku mamy palnik wraz z przykręconym już deflektorem oraz
kanałem powietrza wtórnego. Sterczące ceramiczne piramidki nie pozwolą
drewnu zsunąć się i zatkać płonącej części kłody. W ten sposób czoło jest
ciągle dobrze napowietrzane, a tworzący się popiół - nie jest w stanie tego
powietrza zablokować. Służą temu również duże otwory przelotowe widoczne
na obrazku powyżej. Proszę się nie bać, że PW popłynie w niewłaściwym
kierunku gdyż ono pójdzie tam gdzie chcemy, tam gdzie jest potrzebne czyli
w górę. Stanie się tak z dwóch powodów. Po pierwsze nagrzewając się od
płonącego drewna stanie się lżejsze, a po drugie ruch gazu w kotle zawsze
przebiega od dołu do góry, o to już stale dba komin.
:)

Last Rico
28-04-2015, 23:27
Drodzy koledzy, to co teraz napiszę nie będzie miało wielkiego znaczenia
technicznego, jednak jakieś ma. Otóż w różnych miejscach sieci, dobrze
przyjęło się nazewnictwo zaproponowane w tym wątku np. GS (górnego
spalania), DS (dolnego spalania), RCK (regulator ciągu kominowego),
czy PW (powietrze wtórne) itd. Jest jednak oznaczenie
PG (powietrze główne), które bywa nazywane
powietrzem pierwotnym PP.

Część ludzi gubi się od tego dwojakiego nazewnictwa, raz widzą PG, gdzieś
indziej PP. Czują że chodzi o to samo, ale???? Całość zamieszania bierze
się z niewłaściwego tłumaczenia angielskiego słowa "primary". Niektórych
słów czy fraz - nie można tłumaczyć zbyt dosłownie, bo wychodzą głupoty
jak na przykład "mapa drogowa". Wiem co to jest mapa drogowa, okazuje
się jednak, że to nie ma nic wspólnego z ruchem drogowym, bo ktoś zamiast
"plan postępowania" - przetłumaczył tekst dosłownie i oczywiście wyszło
jak wyszło. Od tej pory, spora część naszych dziennikarzy pisze, że politycy -
ustalili już nową mapę drogową dla Bliskiego Wschodu na następny rok.
:D :D

Słyszę że ktoś w tv mówi "mam to z tyłu głowy". Czyli co? Znowu niefortunne
tłumaczenie dziwnego tłumacza. Przecież powinno być "mam w pamięci",
a nawet prościej... pamiętam. I to wszystko. Jakie proste.

Primary - znaczy tyle co podstawowy, główny (nurt w naszym przypadku).
Secondary - wtórny, poboczny. W uzbrojeniu np. primary weapon, to nie
jest ---------> broń pierwotna żołnierza heheee, tylko główna!!

Mamy zatem powietrze główne (PG), a nie PP (powietrze pierwotne).
Pierwotne to mogą być lasy... ale nie powietrze. ;) :D

marcus312
29-04-2015, 00:42
Witam Last Rico wiem ze w twoim pomyśle nie ingerujemy w konstrukcje kotła poza modyfikacja wymienialnych drzwiczek ,to widac doskonale na przedstawionym rysunku .Podoba mi sie ten twój pomysł. Kiedyś dla palenia drewnem zbudowałem do kotła taka wkładke na wzór mniej wiecej tak jak jest to w kotłach zgazowujących drewno na srodku była szczelina 3cm na 12cm wyłożone szamotem powietrze glówne podawane było od góry i płomien wylatywał do dołu i szedł na wymiennik oczywiscie kociol musiał byc w tym przypadku przerobiony na DS z przegroda ,bo za ta własnie przegrode szły spaliny i w dalszej czesci na wymiennik ,ładnie sie to paliło tylko zmniejszało komore załadunkowa dlatego wrócilem do palenia drewna metoda DS
Rybnik nie stoi w miejscu tam ciagle temat czystego palenia sie rozwija
https://www.facebook.com/rybnikbezdymu ;):rolleyes:
Tu wkładka na filmiku widac jak regulacja powietrzem ma wpływ na płomien
314945
https://www.youtube.com/watch?v=hqXaa4Q2cNc
Tu jeszcze lepiej widac jak ładnie sie dopalaja gazy
https://www.youtube.com/watch?v=1-qp3cLPfCc

Bluepb
29-04-2015, 22:24
https://youtu.be/mttzqLWD90M

kalejdoskop
30-04-2015, 09:25
Tak jak wspomniałem, posiadam kocioł, który umożliwia w/w przerobienie, ale po głębszej analizie nie wykonam przerobienia sam. Jeżeli ktoś ma ochotę po testować, wykonać palnik, to mogę udostępnić drzwiczki oraz wszelkie potrzebne wymiary, zamontować u siebie i podzielić się opinią.

Kolanin
01-05-2015, 17:05
Dziękuję Last Rico za wyłożenie "kawy na ławę"
Mam nadzieje,że przejaśniło się nie tylko mnie ale wielu innym kolegom.:)
Pozdrawiam.

miedziannik
03-05-2015, 15:04
Witam
Madrosci pisane przez kolege apap pomijam,lepiej nie dyskutowac z tego typu ludzmi.Last Rico dzieki za wyrozumienie,kiedys juz na innym forum pisalem dlaczego RS w swojej prostej genialnej postaci nie nadaje sie do kotlowni.Koledzy badzmy szczerzy kto nie ma w kotlowni kupki wegla,badz stosik drewna :p.Swierk ma pecherzyki zywiczne,ktore w procesie palenia powoduja owe "wystrzaly".Jesli ktos z was posiada kominek otwarty,albo robi ognisko niech pomierzy(metrowa odleglosc zaden problem),ale nie to jest najwazniejsze.Najwazniejsze jest to aby nie robic siatek tylko zamknac szczelnie komore zaladowcza,tak mam,ba mam nawet drzwiczki z 2 klamkami,zeby bylo naprawde szczelnie ;).Po 1 primo jest bezpiecznie,po drugie primo ;)(apap sie odezwie),gaz drzewny jest lzejszy od powietrza=czesc ucieknie .Twierdzisz ze caly kociol to komora dopalajaca,no nie zupelnie jedynie komora zaladunkowa moze te role spelnic,ale jak pisalem gruby szamot na sciankach+deflektor nie tylko na dole(ruszt to kompletna glupota na drewno),ale i na gorze=czym lepsze zawirowanie,zmieszannie gazu z powietrzem tym lepsze spalanie,zeby te idealne warunki powstaly musi ona miec min. 600 st. idealnie 900.Widze tez olbrzymi problem w zawieszaniu drewna, u mnie pomimo pionowej komory zaladunkowej i prowadnic z rurek 1/2,3 szt. na scianke,drewno sie czasem zawiesi,co w przypadku rusztu moze skutkowac wygaszeniem paleniska.Przez najblizsze 3 tygodnie mam jeszcze bardzo ograniczony dostep do netu,taka mam prace ktora bardzo lubie ;).
Pozdrowka.

Last Rico
05-05-2015, 11:55
Koledzy, wpadłem tylko na chwilkę by zamieścić rysunek stelaża deflektora.
Głównie chodzi o to - aby był zrobiony z płaskowników, albo z kątowników,
a nie z litej blachy. Popiół ma się łatwo przesypywać przez konstrukcję.


http://static.pokazywarka.pl/i/5837813/195224/deflektor-tyl-48.jpg


Wszystkich pozdrawiam! :D

apap5
11-05-2015, 10:03
Czemu tu tak cicho?

Peter_ha
15-05-2015, 11:24
Czemu tu tak cicho?

Bo na dworze jest cieplutko, nie trzeba hajcować w chałupie:D

Fajne to rozwiązanie z przystawką Rocket Stove do kotła GS-a. Tylko dostęp do taniego drewna i .....jazda.

Juzef
21-05-2015, 15:08
Do czego to doszło...
http://wstaw.org/m/2015/05/21/setlans_kpw_jpg_300x300_q85.jpg (http://wstaw.org/h/c1536e6f8f7/)


NOWOŚĆ "Setlans Air" ; Wyposażony w kierownice powietrza wtórnego która doprowadza powietrze do gornej części paleniska co powoduje oszczędnu i ekologiczny proces Spalania


https://www.facebook.com/setlans/posts/880847001981556

Myjk
21-05-2015, 15:24
Do czego to doszło...
Do ciężkiej choroby doszło! ;) hihihi

PS Juzef, z ciekawości, dlaczego ani jednego Setlansa nie ma w rankingu kotłów? Edit Przepraszam, risercz wykonałem i jeden jest (pod KonBud dla zainteresowanych). ;)

Peter_ha
22-05-2015, 15:22
Do czego to doszło...
http://wstaw.org/m/2015/05/21/setlans_kpw_jpg_300x300_q85.jpg (http://wstaw.org/h/c1536e6f8f7/)


https://www.facebook.com/setlans/posts/880847001981556

Ja pierdykam, kierownica powietrza w nowym kociołku !!!!!!! Taka "ładna", wyprofilowana....A więc idzie zrobić dobre dopowietrzenie paleniska? No idzie. Tylko trzeba chcieć, a nie wciskać ludziom kotły z drzwiczkami bez klapek PW. Brawo. Ciekawe, czy w instrukcji obsługi zalecają rozpalanie wsadu paliwa "od góry", tak jak to robi np. PEREKO.;)

Myjk
22-05-2015, 17:13
Już o to zapytałem producenta. "Zeznał", że w instrukcji zalecają palenie od góry we wszystkich swoich kotłach. ;) Na pytanie czy nowy kocioł z KPW posiada ruszt wodny, odpowiedzi nie otrzymałem.

attex
22-05-2015, 17:26
Myjk
Wiesz może w jakich mocach będzie produkowany,a może znasz też ceny?

Myjk
22-05-2015, 17:34
Z tego co właśnie zobaczyłem ta wersja będzie oferować moce 9-29kW. Doczytałem także, że niestety ma ruszt wodny. Dziwne, zwłaszcza przy zastosowanej KPW... Cenami się nie chwalą.

QIM
22-05-2015, 17:55
Nie dramatyzujcie tak z tym wodnym rusztem. Na nim też się wegiel spala. (Tu mnie kolega Apap zbeszta 8D ) Ten słabszy wegiel praktycznie bez niedopału.

Peter_ha
23-05-2015, 12:06
Tak jest - nie dramatyzujmy z powodu rusztu wodnego. Ja palę w zadbanym 25 letnim Camino, (z wodnym rusztem), testowałem w nim spalanie różnego drewna, węgla i koksu - przy "paleniu od góry" spala prawie do zera wszystkie rodzaje paliwa. Jakiś czas wstecz włożyłem na ruszt siatkę o wymiarach oczka 3x10mm z drutu (1,5mm gr.) żaroodpornego, używaną (podobno) w parowozowych dymnicach. Taki "rarytas" znalazłem przypadkowo na ....złomie. Na ruszt sypię tanio kupiony eko-groszek workowany (z węgla kamiennego albo półkamiennego - min. 19MJ/KG). Przez siatkę groszek nie wysypuje się do popielnika, napływ PG jest ok. Kilka klapek sosnowych, gazetka, uchylone PG i PW - i heja ogień "od góry". Dymu minimalnie, w chałupie cieplutko. Sąsiedzi myślą, że palę gazem ziemnym. Nie zaobserwowałem, aby ruszt wodny w czymkolwiek tu przeszkadzał - komora spalania sucha, nieraz nawet biała, komin suchy - na wylocie sucha sadza, którą można zmieść pędzelkiem. Zużycie opału, a właściwie jego koszt - jak dla mnie - do przyjęcia.

Myjk
23-05-2015, 12:49
Nikt tu nie dramatyzuje -- fakt jest jednak taki, że, zwłaszcza przy paleniu od góry, nie jest on konieczny, a biorąc pod uwagę, że w wykonaniu nie jest zapewne tańszy niż "suchy" ruszt, to jego tworzenie w zasadzie jest pozbawione sensu i obciąża tylko dodatkowo inwestora.

attex
23-05-2015, 14:07
Poczekajmy ,może czytają forum i zrobią bez rusztu wodnego

Zdun Darek B
24-05-2015, 10:46
Camino to piec do koksu.
Jak często musisz czyścić kanały paląc węglem ?

Peter_ha
24-05-2015, 14:32
Nikt tu nie dramatyzuje -- fakt jest jednak taki, że, zwłaszcza przy paleniu od góry, nie jest on konieczny, a biorąc pod uwagę, że w wykonaniu nie jest zapewne tańszy niż "suchy" ruszt, to jego tworzenie w zasadzie jest pozbawione sensu i obciąża tylko dodatkowo inwestora.

No tak, ja mówię o ruszcie wodnym z perspektywy już posiadania z takim rusztem kotła Camino. Masz rację MYJK, wykonanie nowego kotła z rusztem wodnym to na pewno dużo wyższy koszt niż z rusztem "suchym", a ruszt wodny spełnia swoją rolę właściwie tylko w ostatniej fazie spalania wsadu paliwa.

QIM
24-05-2015, 14:59
"Spełnia swą rolę" czyli wychładza niedopałki koksu :D bo to jest właśnie wada rusztu wodnego.

Peter_ha
24-05-2015, 15:31
Camino to piec do koksu.
Jak często musisz czyścić kanały paląc węglem ?

To jasne, że Camino Dozamet to kocioł do spalania koksu, ale przy umiejętnej obsłudze można w nim spalać inne paliwa stałe. Jak napisałem w poście powyżej, ja w nim testowałem koks (dawno temu), węgiel kamienny i brunatny w różnych granulacjach (nie paliłem miałem, mułem, flotem) oraz różne gatunki drewna. Przy paleniu od góry - łyknie wszystko. Przy kotle mam "zwykły" miarkownik ciągu Regulus i dorobiłem kierownicę PW (taką własnej roboty, nie taką bajerancką jak wykonał LAST RICO). Co do efektywności (sprawności) kotła - przy tanim dostępie do opału - koszt ogrzewania i praca przy kotle - jak dla mnie - całkiem do przyjęcia.
W kwestii czyszczenia. Kanały w kotle - raz na cztery miesiące, tak samo komin. Czyszczenie to dla mnie bajka (oczywiście przy paleniu od góry). Kanały w kotle - lewy - 4 razy szczotką tam i z powrotem, prawy - tak samo. Sucha, ciemnopopielata sadza wpada do czopucha, a z drugiej strony (przy zasypie) wsypuje się do komory spalania, na dole w czopuchu otwieram klapkę - zasuwkę i sadza wlatuje do wiaderka. Rurę spalinową (fi 150mm, dł. 500mm) praktycznie mam czystą, sadza się w niej po prosu wypala. Z takiego czyszczenia kanałów w kotle wychodzi ok. 2 litrów sadzy. Przy paleniu od dołu - była to męka pańska - najzwyczajniej przeje.....ne - zgorzel, tłusta wilgna sadza, w komorze spalania mokra lepka smoła, a czyszczenie min. raz w tygodniu. Smoła, zgorzel, mokra sadza - w ilościach hurtowych.
A komin (140x140mm, wys. ok. 11m)? Przy paleniu od góry - raz na kwartał (tak jak książka pisze), kulką ze szczotką 2 razy tam i z powrotem, zero smoły, zgorzeli i innych śmierdzących wynalazków i wykwitów. Wyjmuję po takiej akcji z wyczystki w piwnicy ok. 5-10L suchej sadzy. Przy paleniu od dołu - super przeje...ne. Lepka smoła u góry komina na odcinku ok. 1m - nie do wyczyszczenia, a niżej zgorzel, zgorzel, zgorzel......ze 30L. Czyszczenie min. raz na miesiąc. Poza tym - przy paleniu od dołu - w piwnicy kataklizm - dym, dym, dym ......nie szło w normalny sposób otworzyć drzwiczek zasypowych. A teraz, przy paleniu od góry - w piwnicy zero dymu, kocioł pięknie lekko huczy, zasysa PG i PW, opału zużywa min. 30% mniej ......jest ok.

A moi dwaj sąsiedzi - pomimo, że dostali ode mnie broszury o paleniu od góry, wydrukowane ze strony czysteogrzewanie.pl i dodatkowo mój instruktarz "praktyka" palącego już jakiś czas od góry - kopcą jak poje.....ni. Mokre drewno sosnowe, węgiel brunatny, szmaty, nieraz pewnie plastikowa butelka "na lepszy start" (bo czuję migdałowy, słodkawy smród) - i jadą, kopcą gorzej jak parowóz przy starcie. A przy niskim ciśnieniu na dworze - masakra, dym wali po ziemi, wchodzi wszędzie. No i co? I nic. Pytam jak idzie palenie nowym sposobem, próbuję podpowiadać, zagadywać, wyjaśniać. Jestem grzecznie zbywany - no próbujemy, wybacz, nie zawsze jest czas na nauki, od dołu łatwiej zapalić itp. Najgorsze jest to, że nawet latem nie odsapnę od tych "śmierdzieli", bo grzeją CWU w zasobnikach podgrzewanych z kotła CO. Rozpacz..........
Na stronie internetowej forum mojej miejscowości zamieściłem artykuł o czystym spalaniu węgla - drewna, na bazie czysteogrzewanie.pl. Temat otworzyło ok. 340 osób. Może jest nadzieja?
Ale się rozgadałem.....:bye:

Peter_ha
24-05-2015, 15:33
"Spełnia swą rolę" czyli wychładza niedopałki koksu :D bo to jest właśnie wada rusztu wodnego.

No tak, he he he:lol2:

fiukis
26-05-2015, 20:49
Witam, rodzice posiadają kocioł bez sterownika i nadmuchu , tylko w dolnych drzwiczkach gdzie jest możliwość wyciągnięcia popiołu, znajduje się tam drzwiczki razem z klapką dopływu wtórnego powietrza (możliwa regulacja) . Dotychczas palone tylko drewnem w zły sposób bo rozpalane było od dołu, (efekt dużo dymu + piec w środku oblepiony smołą) czy w takiej konstrukcji pieca jest możliwość palenia węglem od góry bez żadnych przeróbek , czy również dopływ powierza powinien znajdować w górnych drzwiczkach aby było lepsze dopalanie węgla ?

marcus312
27-05-2015, 00:14
Jeszcze odnosnie pomysłu palenia drewnem Last Rico RS , bo pomysł dobry ale wydaje mi sie ze mozna by spróbowac to jeszcze ulepszyc. Głownie chodzi o sam przelot konstrukcji przez drzwi zasypowe, co moze w niektórych przypadkach ograniczac mozliwosc swobodnego opadu drewna w zaleznosci od konstrukcji danego kotła .Mysle ze gdyby zrobic przystawke do palenia drewnem taka jak na zdjeciu ponizej było by to bardziej uniwersalne i mozna by było zrobic wieksza komore załadunkowa ze szczelnym zamknieciem ,reszta tzn doloty powietrza typowo jak w RS ;):)
Ponizej filmik na ktorym jest moj RS zrobiny z puszek po piwie tak dla zabawy ;):)
318634
https://www.youtube.com/watch?v=YjtLc4C9B48

miedziannik
27-05-2015, 09:36
Witam.
Mój RS kociołek(waldii),pali tak: https://www.youtube.com/watch?v=B8Y_eodeKLo i tak https://www.youtube.com/watch?v=2kodlxzwsEg , a także tak
https://www.youtube.com/watch?v=3YMDSVnSNyc .
A tu komora dopalająca+ wymiennik kilka tygodni nie czyszczony: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18701-nie-na-temat-z-piec-dolnego-spalania-hef/page-4 post 69.
Pozdrawiam.

Peter_ha
27-05-2015, 11:59
Witam, rodzice posiadają kocioł bez sterownika i nadmuchu , tylko w dolnych drzwiczkach gdzie jest możliwość wyciągnięcia popiołu, znajduje się tam drzwiczki razem z klapką dopływu wtórnego powietrza (możliwa regulacja) . Dotychczas palone tylko drewnem w zły sposób bo rozpalane było od dołu, (efekt dużo dymu + piec w środku oblepiony smołą) czy w takiej konstrukcji pieca jest możliwość palenia węglem od góry bez żadnych przeróbek , czy również dopływ powierza powinien znajdować w górnych drzwiczkach aby było lepsze dopalanie węgla ?

Napisz, jaki to kocioł (nazwa - typ), średnica wylotu rury spalinowej do komina, wymiary komina - przekrój i długość. Prawdopodobnie masz kocioł GS - górnego spalania.
Przy paleniu od góry (nie ważne czy drewnem, czy węglem - drewno oczywiście suche - max. 20% wilgotności - im mniejsza wilgotność - tym lepiej), w drzwiczkach zasypowych (tych, którymi wsypujesz węgiel) nieodzowny jest dolot PW - powietrza wtórnego dla lepszego dopalania gazów palnych i sadzy lotnej unoszącej się znad zapalonego od góry paliwa. Może być to mała klapka uchylna lub otwory z klapką bądź przekręcaną przysłoną. Jak nie masz klapeczki w górnych drzwiczkach - trzeba dorobić. Tak na marginesie, klapka uchylna w dolnych drzwiczkach popielnika dostarcza PG - powietrze główne potrzebne do spalania w kotle. Po przejściu na system palenia od góry pozbędziesz się dymu w piwnicy, smoły w kotle i zgorzeli w kominie. Dobrze byłoby zamontować do sterowania kotłem zwykły mechaniczny miarkownik ciągu podpięty do klapki dolnej - PG.
No i oczywiście musisz zadbać o czysty komin i kanały dymowe w kotle, aby był ciąg. Tyle na szybko.
Odpisuję ci z wielką ochotą na posta, ponieważ kiedyś - dzięki ludziom ze strony czysteogrzewanie.pl i forum.muratordom.pl - pozbyłem się męki przy paleniu w kotle systemem od dołu.:bye:
Zobacz ten link:http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/

fiukis
27-05-2015, 20:07
Jeśli chodzi o nazwę to takowej myślę że nie będzie , był robiony u prywaciarza , moc 18 KW, dlaczego polecacie miarkownik ciągu (mechaniczny lub elektroniczny) a nie dmuchawę ze sterownikiem, zasadę dmuchawy znam , a czy zasada jest podobna w miarkowniku czyli za pośrednictwem łańcuszka jest regulowana dolna klapka z PG jeśli temperatura jest niska to klapka otwarta jeśli wysoka to klapkę zamyka. Czy jest też tak że na sterowniku ustawiam temperaturę którą chce osiągnąć np: 60 stopni i po prostu miarkownik podłączony do sterownika tak reguluje klapką że musi "dobić" do tych 60 i wtedy zamyka tą klapkę ? Dobrze rozumiem działanie takiego urządzenia

QIM
28-05-2015, 06:53
Miarkownik tradycyjny to urządzenie termomechaniczne, nie wymaga prądu do pracy, jest autonomiczny. Należy wkręcić go w stosowny króciec w płaszczu kotła. Jeśli takowego króćca nie ma, można zastosować miarkownik elektroniczny, typu MCI Bolecki wraz ze sterownikiem lub typu Unister. Jest jeszcze jakiś patent Techa, ale w Twoim przypadku wymagałby przerobienia dolotu powietrza Opisy urządzeń znajdziesz w internecie.
Dlaczego nie dmuchawa? Po pierwsze zużywa znacznie wiecej prądu, po drugie z reguły dostarcza zbyt dużo powietrza do paleniska, po trzecie nie mógłbyś zastosować powietrza wtórnego.

lysy1l
28-05-2015, 07:37
... po trzecie nie mógłbyś zastosować powietrza wtórnego.
To nie jest do końca prawda. Te dwie rzeczy nie w każdym przypadku się wzajemnie nie wykluczają.

QIM
28-05-2015, 18:12
Wiem :) ale jest to odpowiedź zgodna z trendami tutaj obowiązującymi. Jeśli kolega będzie chciał, to dojdzie do KPW+D czy innych projektów.

fiukis
28-05-2015, 20:43
W tym piecu są zwykłe drzwiczki stalowe bez uszczelniającego sznura, czy muszę montować taki sznur ...?
Czyli rozumiem że bez zamontowania w górnych drzwiczkach dolotu PW nie mam co próbować rozpalać od góry ?

QIM
28-05-2015, 20:52
Kocioł z nieszczelnymi drzwiczkami nie jest sterowny.
Zacznij może od tego : http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/

malachowskim
26-06-2015, 11:17
już niedługo kolejna zimna, i kolejne rozterki.
w poprzednim sezonie spaliłem 3t węgla o granulacji orzech (taki drobniejszy) z zadeklarowaną wartością 23MJ.
piec trochę za duży do warunków bo 20kw na ogrzanie dobrze docieplonego 120m domu.
w tym roku omijając wszelkie przeróbki planuję zakupić miał celem spalania - może będzie się lepiej paliło i osiągnie się dłuższą stałopalność.
Jestem w szoku jak można osiągnąć stałopalność na poziomie 24h, u mnie max to 8h - ale w domu ciepło.
Czy na miale osiągnę dłuższą stałopalność? tak powiedzmy 12-16h, piec to firma Walscy typ UKS-g, czy piec dalej będzie "przewymiarowany".
pozdrawiam

PaulAdmin
29-06-2015, 22:33
Co to za orzech 23 MJ? Czyżby w marketach pojawiły się inne sortymenty słabego węgla w przystępnej cenie? Jeśli producent deklaruje, że można spalać miał, masz sterownik oraz dmuchawę to próbuj, weź sobie workowany na kilka zasypów na próbę. Ja mam miałowca 25KW, 140m2 do ogrzania, średnio docieplone i w tamtym sezonie spaliłem trochę ponad 3t miału 23MJ a palone było cyklicznie od początku do końca sezonu, praktycznie bez przerw no i ogrzewana jest dodatkowo CWU. Część tubylców odradza miał jako samo zło, ja wręcz przeciwnie, szczególnie jeśli zależy Ci na stałopalności, którą prawie pewne, że wydłużysz, u mnie jest to teraz minimalnie 36h do nawet 52h w okresach przejściowych ale najczęściej chodzę rozpalać co dwa dni a popiół wyrzucam co cztery także warto próbować i przekonać się samemu. Dodam, że takie wyniki osiągnąłem po doszkoleniu się w temacie a nie, kocioł takie świetny bo drobnych modyfikacji wymagał.

malachowskim
30-06-2015, 22:59
a skąd dorwać dobry miał?
niedaleko od mojego miejsca zamieszkania mam dwa składy, na jednym miał kosztuje ok 700PLN/1t (workowany) deklarując wartość opałową ok 30MJ, a na drugim nie kryją że towar za wschodniej granicy i deklarują wartość opałową do 24MJ cena za workowany i z dostawą to ok 520PLN/t. - nie ukrywam że obecnie sprawdzanie spalania miału to porażka, bo pogoda jest jaka jest i większość ciepła w komin pójdzie. A opał chce już kupić w lipcu, max w sierpniu i nie czekać na ostatnią chwilę...

PaulAdmin
02-07-2015, 11:15
a skąd dorwać dobry miał?
niedaleko od mojego miejsca zamieszkania mam dwa składy, na jednym miał kosztuje ok 700PLN/1t (workowany) deklarując wartość opałową ok 30MJ, a na drugim nie kryją że towar za wschodniej granicy i deklarują wartość opałową do 24MJ cena za workowany i z dostawą to ok 520PLN/t. - nie ukrywam że obecnie sprawdzanie spalania miału to porażka, bo pogoda jest jaka jest i większość ciepła w komin pójdzie. A opał chce już kupić w lipcu, max w sierpniu i nie czekać na ostatnią chwilę...

Nie wiem jak z jakością w Twojej okolicy. Ja mam w swoim mieście "GS" która min sprzedaje węgiel ale tylko z Kompanii Węglowej (Piast) bo jest oficjalnym dystrybutorem z papierami, od dekady biorę od nich miał na telefon, nawet go nie oglądam i raz tylko był problem bo miał był zbyt przesuszony i dosłownie zapychał kocioł bo przyjął formę żwiru. W Twojej okolicy chyba też jest oddział ale wiem czy mają taką samą poltykę jakościową. Nie spotkałem się z miałem 30MJ, maksymalnie 25MJ i aktualna cena to chyba 580 z transportem, luzem ale już taka kaloryczność może być za duża, szczególnie w okresach przejściowych, dlatego słabszy czasem jest lepszy choć ma więcej popiołu ale nie wiele więcej. Jeśli chodzi o sam towar to przy zamówieniu zwróciłbym uwagę czy dużo ma "groszku" w sobie i raczej bym nie brał zupełnie mokrego, ociekającego ale wilgotny powinien być bo wtedy zbryla się w większe frakcje, lepiej przepuszcza powietrze i lepiej się spala bez dodatkowego moczenia przed spalaniem. Możesz wziąć po prostu jedną tonę na próbę i we wrześniu sobie go wypróbować a jak się sprawdzi to będziesz wiedział ile będziesz potrzebował mniej więcej na resztę sezonu no chyba, że jesienią jest u Ciebie dużo drożej ale u mnie nie ma różnicy, zawsze tyle samo kosztuje a czasem nawet dokupuje w zimę bo pomieszczenie na opał nie mieści na cały sezon.

QIM
20-07-2015, 13:54
Mały wkład do tematu na forum:
http://www.martynbane.co.uk/modernsteam/klr/gpcssetup.htm

Bardzo ciekawe, dzięki. Pozwalam sobie zacytować, bo zauważyłem, że posty Ci giną ;)

kawon
22-07-2015, 09:06
Witam ponownie.Pytałem jakiś czas temu o kocioł z palnikiem ceramicznym dolnego spalania.Bardzo dużo prób z palnikami tutaj już było ale tak naprawde to przeróbki albo niezłe patenty.Czy moglibyście polecić gotowy kocioł który ma to coś co sprawia że się wygodnie i czysto pali .
-Dakon dor
-MPM ds
-Kostrzewa Warmet 200 Ceramik
-HEF Hef
Palić zamierzam węglem około 250m2 ale zapotrzebowanie wyszło 5-10kw
http://cieplowlasciwie.pl/wynik/shf
Nie znalazłem natomiast żadnych informacji o kotle z palnikiem wery czy to jakieś tabu?

cysiokysio
22-07-2015, 09:54
Ja jak miałbym kupować DS to albo MPM DS albo DS-a od http://www.p2ar.pl/oferta/kotły-węglowe-i-uniwersalne. A dlaczego nie kocioł z podajnikiem?

Jak dobrze poszukasz to w tym wątku była mowa o tym palniku wery i na info-ogrzewanie też. W skrócie to ten palnik to coś za kilka stów co można zrobić samemu za pięć dych i du.py nie urywa bo nie ma niezależnego PW itp.

kawon
22-07-2015, 19:47
Dzięki ale już ze dwadzieścia godzin czytam czytam czytam i ciągle coś ciekawego i nowego ale nie to co dokładnie by się chciało.Z podajnikiem za duzo kombinowania spory pobór mocy ,awaryjne motoreduktory,gechenna z ustawieniem spalania itp.poco sobie utrudniać zycie wystarczy ze Grecy mają problem...Piszesz ze palnik d....y nie urywa przecież ciągle tu czytam że z palnikiem spalanie najczystsze.A ten wery to niemusi mieć pw .A tak poza tematem to czemu nie ma w rankingu czyste ogrzewanie pieca od P2ar wygląda niezle.

Juzef
22-07-2015, 23:18
czemu nie ma w rankingu czyste ogrzewanie pieca od P2ar wygląda niezle.
Na razie nie ma, choć przymierzam się, bo kolejka ciekawych konstrukcji się wyczerpała. P2ar to niemal produkcja na zamówienie: w pojedynczych sztukach, z długim terminem oczekiwania. Konstrukcje są dobre, ale dla tych, co świadomie chcą np. dolniaka na biomasę i nie będą potem zgrzytać, że im się w nim węgiel kiepsko pali.

Są dwa osobne byty: palnik wery i "piec" wery. Palnik to proteza, która z górniaka palonego od dołu robi górno-dolne coś co mniej kopci. Podobny efekt można sobie zrobić za darmo na kilka sposobów.
Piec wery to całkiem porządny kocioł dolnego spalania, choć sprawia ogólne wrażenie wyrobu garażowego. Gdzieś obiło mi się o uszy, że kosztuje ok. 5000zł, co byłoby mocną przesadą, bo tańszych a niegorszych dolniaków się kilka znajdzie.

kawon
23-07-2015, 07:47
Dzięki Juzef ,czyli jednak niema co się doszukiwać wspaniałych możliwosci sorry za '' piec''kotła wery że palnik w nim mimo patentu,specjalnie dobranej mieszanki w koncu nawet przeprowadzanych badań na czystość spalin ,poniżej bodajże 150ppm a nawet wizyty pomazanca jasnie nam panującego od środowiska.Jako troskliwy polanin mając na względzie czystość spalania mogę wybrać pomiędzy:
-mpm
-dakon
A proszę wszyskich o wyrozumiałość i przepraszam że wogóle pisze i jeszcze z błędami jak wera pali tylko pp podawanym przez zasyp bez pw i ma jeszcze tak dobre wyniki nobo z tymi regulacjami troche tego powietrza a to troche tego mam wrwżenie że też trzeba być niezłym palaczem by to ogarnąć i już się nie dziwię że jest tylu że wolą dożucić na żar wegiel włączyć dmuchawe i przed telewizor.
Jeśli piszę głupoty proszę o skasowanie tematu.A i niemam zamiaru'' promować'' cokolwiek czy kogokolwiek,chcę tylko rozwiać swoje rozterki.

cysiokysio
23-07-2015, 11:23
jak wera pali tylko pp podawanym przez zasyp

i to jest główna wada tego rozwiązania, puszczanie PP przez zasyp powoduje zapalenie się całego wsadu co negatywnie wpływa na stałopalność i powoduje problemy ze sterowalnością procesu spalania. Dużo lepsze wyniki osiąga się gdy pali się tylko w dolnej warstwie. Poczytaj sobie o problemach posiadaczy kotła KWKD Zębiec, w nim co prawda nad zasyp podawane jest PW ale efekt jest taki sam. Nie jest trudno osiągnąć czyste spalanie kiedy jedziemy z temp na maxa (2-3 tyg w sezonie) gorzej kiedy musimy kocioł tłumić, dużo rozpalonego węgla+mało tlenu = dym.


Wydaje mi się że trochę wyolbrzymiasz problemy z kotłami automatycznymi, zdecydowanie dużo mniej się narobisz przy takim kotle niż przy kotle zasypowym.

kawon
01-08-2015, 12:23
Witam ponownie.Co prawda aura za oknami nie przypomina o paleniu i kociołkach ale ...Zdecydowałem się jednak na kociołek dolnego spalania.

cysiokysio
03-08-2015, 22:53
Jaki jest aktualnie czas oczekiwania?

kawon
04-08-2015, 14:26
W sam raz dla mnie,3-miechy.

palacz66
10-08-2015, 21:54
Panowie co mam zrobić z tak dużym kominem 27x25cm? Opisslem to tu ale nie za bardzo wiedza co z tym zrobic moze tu ktos?http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19762-pomoc-w-sprawie-za-du%C5%BCego-komina/

jaarecki
26-08-2015, 17:40
A na tej stronie jest wyłożona "łopatologia" opisowo-rysunkowa o wpływie powietrza pierwotnego i wtórnego na proces spalania w kotle GS.:

http://www.resintegration.co.uk/index.php?/roomheater-stove-with-boiler.html

iurabos
27-08-2015, 09:07
A na tej stronie jest wyłożona "łopatologia" opisowo-rysunkowa o wpływie powietrza pierwotnego i wtórnego na proces spalania w kotle GS.:

http://www.resintegration.co.uk/index.php?/roomheater-stove-with-boiler.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.resintegration .co.uk%2Findex.php%3F%2Froomheater-stove-with-boiler.html)

Chciałbym poznać Twoje zdanie o moich przemyśleniach.
Od kilku lat kombinuję jak wycisnąć maks efektywności ze spalania w moim Viadrusie. Problem do rozwiązania to efektywne napowietrzenie komory spalania przez PW - palenisko ma 63 cm długości przy ok. 40 szerokości (nie pamiętam dokładnych rozmiarów). Długość KPW w tej chwili to ok 20cm, zwężający się kwadratowy profil mający ok 8cm na wlocie i ok 2x4 cm przy wylocie. Rozpalam całkowicie zamykając wlot PG, po wypaleniu pierwszej warstwy wsadu (upraszczam), o wadze ok. 45kg, zakładam łańcuszek na miarkownik od PG, przymykam PW i zostawiam na kilka godzin. Na noc zamykam niemal całkowicie PW i pracuje (na koksie) tylko PG. Komora w której odbywa się początkowo spalanie jest b. niska wobec długości (ok. 25 cm) więc nie mogę liczyć na spokojne palenie z długim płomieniem.

Nadal jednak spalanie nie jest moim zdaniem wystarczające - w początkowej fazie. Pali się tylko część złoża (wąska gardziel KPW trafiająca mniej więcej w środek 1/3 długości złoża), i muszę mocno otwierać klapę KPW, żeby w komin nie uciekały cenne produkty do spalenia. Wychodzi to tak sobie. Jak spłaszczałem kierunek PW, żeby docierał bardziej w kierunku tyłu paleniska i mieszało sie więcej, rozpalenie było niemal niemożliwe.
Albo zrobię tak, jak w linku z lokomotywką (na to wcześniej nie wpadłem), albo planuję wykonać (nie wiem z czego, żeby jakoś wytrzymało) pewnego rodzaju widelec lub (trzymając się konwencji) róg - jak na rysunku.
328809

Rys 1 to rzut z góry, pierwsze rozwiązanie, rys 2 rzut z boku, drugie rozwiązanie. Drugie trochę na siłę, a połączenie widelca z rogiem przekracza moje możliwości, nawet w wyobraźni.
Pytanie jest krótkie w porównaniu do opisu - jak Twoim zdaniem skutecznie napowietrzyć PW palenisko o takich wymiarach?

tomek 1980
28-08-2015, 21:08
Witam, jakiej średnicy najlepiej zastosować rurkę pod takie KPW jaarecki
?
Chodzi mi o otwór na dole drzwiczek i rurkę do widelca.
Czy można prośić o jakieś rysunki lub zdjęcia, jak to ma mniej więcej wyglądać?
Z góry dzięki.
Pozdrawiam.

TheArt
01-09-2015, 03:19
Witam,
chcialbym prosic o email do uzytkownika Last Rico, ktory zalozyl watek, niestety ma przepelniona skrzynke.

PS. Wybaczcie ze bez ogonkow ale na tym forum zamial l z ogonkiem mam ø a zamiast a z ogonkiem mam á itd é ß ©

jaarecki
10-09-2015, 14:04
Instrukcja palenia w GK znaleziona w necie, może komuś się przyda trochę wiedzy "podanej na tacy", a już na pewno nie zaszkodzi poczytać:

http://nepacrossroads.com/download/file.php?id=24294&mode=view

Czytać tekst i DOKŁADNIE oglądać rysunki. Każdy szczegół ma znaczenie.

QIM
10-09-2015, 21:37
Zainspirowałeś mnie nieco... :)
Cóś niecóś i ja znalazłem:
Palenie kroczące a na str 122 - rozpalanie od góry z płynnym przejściem na palenie kroczące (https://books.google.pl/books?id=S9YDAAAAMBAJ&pg=PA116&lpg=PA116&dq=home+furnace+grate+area&source=bl&ots=nHVqwtOi8Q&sig=7oeIx7Z80RacGknqnmgBiJvgQnc&hl=en&ei=byTPTNLhEYaKlwew49HjCA&sa=X&oi=book_result&ct=result#v=onepage&q=home%20furnace%20grate%20area&f=true)

kotły (piece) DS (https://books.google.pl/books?id=WdkDAAAAMBAJ&pg=PA114&dq=popular+mechanics+coal+furnace&hl=en&ei=pl1LTdmrCIus8AafvOnDDg&sa=X&oi=book_result&ct=result&redir_esc=y#v=onepage&q=popular%20mechanics%20coal%20furnace&f=false)


Na dole strony idea pieca DS z ceramiką, na kolejnej - palenie węglem brunatnym oraz regulacja mocy paleniska w zależności od pogody (https://books.google.pl/books?id=7eEDAAAAMBAJ&lpg=PA89&dq=coal%20hot%20water%20Popular%20Mechanics&pg=PA91#v=onepage&q&f=false)

Jak widać, idea rozpalania od góry ma już przynajmniej 70lat :D

Okta
11-09-2015, 12:30
Witam wszystkich forumowiczów.
jako, że jestem nowiutki na tym forum słówko o sobie - aktualnie w trakcie budowy (stan surowy zadaszony przed wstawieniem okien).

Przebrnąłem przez pierwsze 10 stron tego wątku (jak zalecali koledzy we wcześniejszych postach) i oczywiście chociaż jeszcze sam nie mam pieca i nie palę to juz zaczałem propagować "czyste" palenie dalej na znanych mi użytkowników. Ostatnio w rozmowie jak wyjasniłem dlaczego tak a nie inaczej sie dzieje spalając węgiel zaczynając od dołu w kotle górnego spalania znajomemu to najpierw był zdziwiony ale potem na pytanie jak pali odpowiedział, że to w sumie sie zgadza bo jak rozpala na zimnym kotle to zapala od góry i ma z głowy 12-14h palenia a z komina czysty biały dymek z kolei jak juz rozpali to dokłada dwie miarki węgla+miału na istniejacy na spodzie żar i z komina kopci sie jak z tytanika a do tego czas spalania wsadfu ok 4-5h. Przekonało go to, że po zimie zostanie mu półtorej tony węgla a nie wiaderko. :D
Także gratulacje podjęcia tematu.

A teraz pytanie związane pośrednio z tematem a bezpośrednio z pomiarem ekonomicznego spalania węgla kamiennego.
Mam taki zamiar aby zakupić na poczatku kocioł z górnym spalaniem (miejsce w kotłowni, cena). Instalacje chciałem wykonać z buforem ciepła (z duzym prawdopodobieństwem będe miał takowy za przysłowiowe grosze). W instalacje wpiąc na wyjściu/wejściu z kotła i byc może na wyjsciu/wejściu dla obiegu CO miernik ciepła. Następnie spalić mozliwie jak najlepszą metoda węgiel polski groszek/coś w podobnej frakcji, węgiel najtańszy na składzie(kraj pochodzenia nieznany ale pewnie bedzie to czeski), drewno sezonowane w polanach (15-20% wilgotnosci) i na dla tych 3 paliw wyznaczyć rzeczywisty współczynnik ceny wytworzenia 1kWh mocy cieplnej oddanej przez kocioł do instalacji (pomiar tylko dla CO ma byc dodatkowy aby zobaczyc jakie jest zapotrzebowanie rzeczywiste budynku).
Po tych pomiarach (2-3 lata) zdecyduje co dalej i w która stronę pójśc jeśli chodzi o źródło ciepła.

"Rzeczywiste" koszty wytworzenia 1kWh dlatego, że znajomy mając instalacje do zgazowywania i spalania drewna (kocioł Atmosa + 2000l bufor ciepła) podał mi wielokrotnie powtórzone parametry, z których wynika, że rzeczywista ilośc mocy cieplnej przekazanej do instalacji przez taki kocioł spalajacy sezonowane przez 3 lata drewno typu grab/owocowe wynosi 2,67kWh/kg drewna (kg drewna z wilgotnością ok 12%). producent podaje sprawnośc kotła na poziomie 80% a "tabelkowe" ciepło spalania drewna typu buk/grab/owocowe podawane dla wilgotności 15% podawane na róznych stonkach wynosi ok 4,0-4,3 kWh/kg drewna. Róznica jest znacząca nawet jesli weźmiemy pod uwagę te ok 80% sprawności kotła na holtzgas.
Nasuneła się mi taka myśl, że z węglem może być podobnie bo tabelki producentów a rzeczywiste ciepło przekazane do instalacji to dwie rózne sprawy nawet jeśli bedziemy palić bardzo ekonomicznie węgiel kamienny czyli mozliwie najlepszym sposobem.

Co sądzicie o takim podejsciudo instalacji CO bo przecież pozwala ono za pomoca prostej próby porównac dwu dostawców albo dwie rózne cenowo partie węgla?
Czy jest ktos na forum kto ma takie doswiadczenia z pomiarem ciepła oddawanego przez kocioł do instalacji CO/CWU i czy mógłby się podzielic spostrzeżeniami?

pozdo

QIM
11-09-2015, 15:02
Szukaj postów gościa "wojtek65"

tofel3
13-09-2015, 10:17
Witam Was Koledzy.
Nie wiem czy ten temat jest odpowiedni, ale poradzono mi żebym tutaj zajrzał.
W tej chwili posiadam piec Camino Dozamet Typ 3/5 12,56 KW piec ma już swoje lata, w ostatnich było palone w nim wszystko, trzeba kilka rzeczy wymienić itp.
Wiec chcemy kupić drugi piec, dodam ze to jest tylko dodatkowy piec do głównego ogrzewania, szukamy pieca Wszystko Palnego, zwykłego, najtańszego takiego który ogrzeje te 100m2.
Czy możecie coś polecić ?
Za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny, znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/piec-kociol-12kw-wszystkopalny-uniwersalny-produce-i5656670908.html
Pozdrawiam

marcinbbb
13-09-2015, 20:33
W tej cenie (1500 PLN ) kup lepiej styropian/wełnę do ocieplenia chałupy a nie kocioł. BTW. po co Ci 2 kocioł jako pierwsze źródło ogrzewania masz gaz albo pompę ciepła? ;)

poldek
15-09-2015, 16:24
Owszem marcin, zdaję sobie sprawę z zagrożenia, ale jestem (a właściwie mama) w czarnej...wiadomo czym, bo jest środek zimy, a nie ma kasy na ratowanie się nowym kotłem, wkładem kominowym...

Na razie plan jest taki: palenie koksem do momentu osuszenia pieca, przy następnym rozpaleniu nie sadpal tylko hansa (już raz była zastosowana i sytuacja polepszała się do nieszczęsnego incydentu z mokrym drewnem) i dalsze palenie koksem. Za tydzień - dwa wizyta kominiarza, żeby ocenił co się dzieje w kominie. Na dzień dzisiejszy piec wygląda odrobinę lepiej, zostały osuszone drzwiczki zasypowe i większa część wnętrza kotła.

Ja trochę z innej Bajki.
Szukam jakichś informacji o skuteczności środka do usuwania smoły Hansa. Jedyne, jakie znalazłem-są w tej dyskusji. Sprzedawca zachwala go, jako "JEDYNY, KTÓRY DZIAŁA" i poleca-bo kupuje go stale właściciel pieczarkarni, który ma cały czas problem ze smołą w kominie! Może to nie ten wątek, ale wdzięczny będę za informacje...

cysiokysio
15-09-2015, 18:10
Ja trochę z innej Bajki.
Szukam jakichś informacji o skuteczności środka do usuwania smoły Hansa. Jedyne, jakie znalazłem-są w tej dyskusji. Sprzedawca zachwala go, jako "JEDYNY, KTÓRY DZIAŁA" i poleca-bo kupuje go stale właściciel pieczarkarni, który ma cały czas problem ze smołą w kominie! Może to nie ten wątek, ale wdzięczny będę za informacje...
a może zamiast zwalczać skutek zająć się przyczyną?

jasiek11
21-09-2015, 21:12
Witam Was Koledzy.
Nie wiem czy ten temat jest odpowiedni, ale poradzono mi żebym tutaj zajrzał.
W tej chwili posiadam piec Camino Dozamet Typ 3/5 12,56 KW piec ma już swoje lata, w ostatnich było palone w nim wszystko, trzeba kilka rzeczy wymienić itp.
Wiec chcemy kupić drugi piec, dodam ze to jest tylko dodatkowy piec do głównego ogrzewania, szukamy pieca Wszystko Palnego, zwykłego, najtańszego takiego który ogrzeje te 100m2.
Czy możecie coś polecić ?
Za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny, znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/piec-kociol-12kw-wszystkopalny-uniwersalny-produce-i5656670908.html
Pozdrawiam
Camino to dobry kocioł, pali sie w nim wszystko. Jak za maly, lub zużyly sie żeliwne częsci, to moźna je dokupić. Nie są tanie ale masz kocioł na sto lat. Czlony można dolożyć. Ostatnio taki demontowalem, z 1980 r. Wypalil się jedynie czopuch, wymieniony kilka lat temu na nowy za 100 zl. Wypalona też byly lekko drzwiczki i zaslona do czyszczenia. Wszystko do kupienia. Piec by jeszcze slużyl kolejne lata ale po dociepleniu domu rachunki za gaz do co nie przekraczają 1500 zl za sezon.

jasiek11
21-09-2015, 21:48
To jasne, że Camino Dozamet to kocioł do spalania koksu, ale przy umiejętnej obsłudze można w nim spalać inne paliwa stałe. Jak napisałem w poście powyżej, ja w nim testowałem koks (dawno temu), węgiel kamienny i brunatny w różnych granulacjach (nie paliłem miałem, mułem, flotem) oraz różne gatunki drewna. Przy paleniu od góry - łyknie wszystko. Przy kotle mam "zwykły" miarkownik ciągu Regulus i dorobiłem kierownicę PW (taką własnej roboty, nie taką bajerancką jak wykonał LAST RICO). Co do efektywności (sprawności) kotła - przy tanim dostępie do opału - koszt ogrzewania i praca przy kotle - jak dla mnie - całkiem do przyjęcia.
W kwestii czyszczenia. Kanały w kotle - raz na cztery miesiące, tak samo komin. Czyszczenie to dla mnie bajka (oczywiście przy paleniu od góry). Kanały w kotle - lewy - 4 razy szczotką tam i z powrotem, prawy - tak samo. Sucha, ciemnopopielata sadza wpada do czopucha, a z drugiej strony (przy zasypie) wsypuje się do komory spalania, na dole w czopuchu otwieram klapkę - zasuwkę i sadza wlatuje do wiaderka. Rurę spalinową (fi 150mm, dł. 500mm) praktycznie mam czystą, sadza się w niej po prosu wypala. Z takiego czyszczenia kanałów w kotle wychodzi ok. 2 litrów sadzy. Przy paleniu od dołu - była to męka pańska - najzwyczajniej przeje.....ne - zgorzel, tłusta wilgna sadza, w komorze spalania mokra lepka smoła, a czyszczenie min. raz w tygodniu. Smoła, zgorzel, mokra sadza - w ilościach hurtowych.
A komin (140x140mm, wys. ok. 11m)? Przy paleniu od góry - raz na kwartał (tak jak książka pisze), kulką ze szczotką 2 razy tam i z powrotem, zero smoły, zgorzeli i innych śmierdzących wynalazków i wykwitów. Wyjmuję po takiej akcji z wyczystki w piwnicy ok. 5-10L suchej sadzy. Przy paleniu od dołu - super przeje...ne. Lepka smoła u góry komina na odcinku ok. 1m - nie do wyczyszczenia, a niżej zgorzel, zgorzel, zgorzel......ze 30L. Czyszczenie min. raz na miesiąc. Poza tym - przy paleniu od dołu - w piwnicy kataklizm - dym, dym, dym ......nie szło w normalny sposób otworzyć drzwiczek zasypowych. A teraz, przy paleniu od góry - w piwnicy zero dymu, kocioł pięknie lekko huczy, zasysa PG i PW, opału zużywa min. 30% mniej ......jest ok.

A moi dwaj sąsiedzi - pomimo, że dostali ode mnie broszury o paleniu od góry, wydrukowane ze strony czysteogrzewanie.pl i dodatkowo mój instruktarz "praktyka" palącego już jakiś czas od góry - kopcą jak poje.....ni. Mokre drewno sosnowe, węgiel brunatny, szmaty, nieraz pewnie plastikowa butelka "na lepszy start" (bo czuję migdałowy, słodkawy smród) - i jadą, kopcą gorzej jak parowóz przy starcie. A przy niskim ciśnieniu na dworze - masakra, dym wali po ziemi, wchodzi wszędzie. No i co? I nic. Pytam jak idzie palenie nowym sposobem, próbuję podpowiadać, zagadywać, wyjaśniać. Jestem grzecznie zbywany - no próbujemy, wybacz, nie zawsze jest czas na nauki, od dołu łatwiej zapalić itp. Najgorsze jest to, że nawet latem nie odsapnę od tych "śmierdzieli", bo grzeją CWU w zasobnikach podgrzewanych z kotła CO. Rozpacz..........
Na stronie internetowej forum mojej miejscowości zamieściłem artykuł o czystym spalaniu węgla - drewna, na bazie czysteogrzewanie.pl. Temat otworzyło ok. 340 osób. Może jest nadzieja?
Ale się rozgadałem.....:bye:

Bardzo ciekawe jest to o czym piszesz. Ja w takim piecu paliłem przez 35 lat. Spalanie tylko dolne, do glowy mi nie przyszło palic w nim od góry. Co ciekawe koks się nie sprawdził. Tylko węgiel, orzech, kostka, przewaźnie z kop. Sosnica. U mnie nie było żadnej smoły, mokrego popiołu. Trochę wiecej popiołu niż to opisujesz ale może to rodzaj węgla. Jedyny minus, niemożność dłuźszej niż kilka dni, tydzień, ciągłej pracy kotła. Po tygodniu trzeba było wypalić na ile się dało, przerusztować resztki w komorze, wyciagnąć popiół i dalej jazda. Po sezonie oskrobanie osadu na sciankach i kocioł gotowy do nastepnego sezonu. Co ciekawe, znajomy mial kocioł właśnie do gornego spalania. Klął na niego ile wlezie i narzekał na smołę, ktorej nie mógł doczysćić. Chlop był kumat ale z tym swoim kotlem nie dawal rady. Po wymianie na retortowy z podajnikiem odetchnał. Ja swoje Camino wspominam bardzo dobrze, może jeszcze kiedyś ruszy, po demontażu i wymianie na gazowy czeka sobie w garażu.

Grzegorz__1
22-09-2015, 06:53
Witam. Na początku chciałbym napisać że ilość wiedzy w tym wątku jest przeogromna. Wpadłem tutaj w efekcie poszukiwania rad jak powinien wyglądać i co w sobie mieć piec dolnego spalania gdyż mam zamiar zbudować taki od podstaw. Chciałbym to zrobić bez pośpiechu, wszystko sensownie przemyśleć, spokojnie stary piec wytrzyma jeszcze tą zimę. :rolleyes: Po napływie takiej wiedzy mam niezły mętlik w głowie ale i zarazem pełno pomysłów, i sam już nie wiem który lepszy. Po kilku przemyśleniach narysowałem przekrój takiego pieca, wzorując się na starym piecu. 331478

cysiokysio
22-09-2015, 12:29
Po kilku przemyśleniach narysowałem przekrój takiego pieca, wzorując się na starym piecu. 331478
DS
Ja widzę dwie wady:
- PW w złym miejscu. Za daleko od palnika i dodatkowo za wymiennikiem, wydaje mi się że nie będzie już tam odpowiedniej temperatury do zapalenia się gazów po dodaniu tlenu.
- taka konstrukcja wymienników uniemożliwia ich czyszczenie.

Którędy zamierzasz podawać PG

Kolanin
22-09-2015, 12:34
A jak ten wynalazek będziesz czyścił,masz skrzata w domu na etacie co tam wlezie i wszystkie zakamarki poomiata(wyskrobie)?;)

Nie lepiej kupić np. taki?:

http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/logiterm-unimax/

Grzegorz__1
22-09-2015, 13:54
Witam. PG mam zamiar podawać przez drzwiczki górne poprzez wykonanie kilku otworów na planie okręgu i do tego jakaś regulacja powierzchnią przekroju. A co do czyszczenia z jednej strony można zrobić wyczystkę i powinno być po sprawie. Uznałem że przy takim nachyleniu wymienników nie powinno się zbierać tam zbyt dużo sadzy. Co do zakupu raczej się nie zdecyduję gdyż mam możliwość zakupu materiału po niskiej cenie oraz dobrego znajomego spawacza. Wlot PW poprawiłem. A czy pomysł aby ruszta wykonać jeszcze z pochyleniem poprzecznym w kształt litery v, gdyż nie zawsze węgiel dopala się po obu stronach ruszt a tak zsuwał by się ku osi. Można by było jeszcze wprowadzić jakąś regulację kąta pochyłu w stronę palnika. A co do komina wiem że trzeba go ocieplić, ale u mnie to tak wygląda że do ściany mam około 1 m więc, czy nie było by też dobrym rozwiązaniem zrobić płaszcz na tym odcinku a jako następną warstwę dać ocieplenie, czy wówczas komin nie zrobi się zbyt zimny? Z płaszczem zawsze trafi więcej ciepła do instalacji. Myślę że w tym piecu skoro budowany ma być od podstaw nie będzie wymagany szamot komorę załadunkową jeżeli była by za duża zawsze można zmniejszyć przesuwając przegrodę pionową. Muszę jeszcze poszukać tutaj jak dobrać moc kotła i jak ją wyliczyć gdyż poza narzuceniem wstępnych kształtów wypadałoby pomyśleć o gabarytach. Stary piec to 1 m wysokości, 60 szerokości, i 70 długości. I wiem że jest delikatnie za duży. Można by pozostawić taki rozmiar tylko kosztem pojemności komory załadunkowej zwiększyć powierzchnię wymienników. No to chyba tyle przepraszam jeżeli jest to napisane trochę chaotycznie. Ale przypływ wiedzy jest znaczący. Czekam na opinie, udoskonalenia co do pieca. Pozdrawiam

cysiokysio
23-09-2015, 08:45
A co do czyszczenia z jednej strony można zrobić wyczystkę i powinno być po sprawie. Uznałem że przy takim nachyleniu wymienników nie powinno się zbierać tam zbyt dużo sadzy. Moim zdaniem bardzo błędne założenie, zauważ że pionowe wymienniki też wymagają czyszczenia. Przy takim układzie nie ma opcji abyś go wyczyścił przez jedną czy dwie wczystki a zarastać szybciej bądź wolniej będą na pewno. Weź poczytaj jakąś zduńską książkę bo zrobić dobry kocioł nie jest łatwo, odpowiednie przekroje kanałów dymowych, temperatury, moc paleniska, moc wymienników i po co jest szamot itp. jak na razie to wydaje mi się ze jesteś głęboko w lesie.
Jak zrobisz skuteczny odpopielacz to robienie jakiegoś "V" na ruszcie jest kompletnie zbędne i pozbawione sensu.

MYU
24-09-2015, 08:47
Czy ma ktoś obrazek, który Last Rico umieścił w tym wpisie?
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3593601&viewfull=1#post3593601

Obrazek został usunięty z serwera; prywatnej wiadomości do Last Rico wysłać nie można "Last Rico has exceeded their stored private messages quota and cannot accept further messages until they clear some space."

Myjk
24-09-2015, 08:52
Czy ma ktoś obrazek, który Last Rico umieścił w tym wpisie?
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3593601&viewfull=1#post3593601
AFAIR to była KPW:
http://czysteogrzewanie.pl/technika/drobne-usprawnienia-kotlow/
2 ilustracja od góry.

MYU
24-09-2015, 15:04
A czy mogę zamontować miarkownik ciagu w taki sposób?

Najpierw wstęp:
- chodzi o montaż w kotle z dmuchawą dragon-uni. Zdjęcie http://www.kotly-dragon.pl/wp-content/uploads/2015/05/dragon-uni-01d.jpg
- na górze jest tam dmuchawa, mufa i wejście na czujnik temp. sterownika.
- w mufie obecnie jest rtęciowy termometr prosty we wkręconej obudowie.

Sposób do oceny:
- w miejscu owego termometru prostego chcę wkręcić miarkownik ciągu
- ale chcę też termometr
- zatem muszę wkręcic trójnik i do tego trójnika miarkownik i z boku termometr tarczowy

Będzie bezpiecznie?
Wyjaśnię tylko po co mufa wydłużająca na trójniku - podejrzewam, że inaczej nie zmieści się termometr, a po drugie chyba lepiej, żeby termometr nie był pod miarkownikiem.
331768

Buczots
27-09-2015, 20:26
304040

czyli rozumiem że uszczelniam szczeline nr 3 a szczeliny 1 i 2 zostawiam tak jak jest tak ???


Czyli reasumując to przerobić na DS czy GS ? mógłby ktoś dokładnie to opisać ? jak już coś zaślepiać to szamot plus jakiś klej specjalny do szamotu ?? ewentualnie część grilla czym zaślepić ? A i czy zostawić wiatrak ? czy usunąć go zaślepić dziurę i zamontować miernik ? Proszę o jakiś dokładny opis, poradę.

pozdrawiam

swiatisbs
29-09-2015, 10:04
Witam,

Jestem tu nowy, więc witam wszystkich serdecznie.
Mam problem z paleniem od góry. Wczoraj zasypałem piec pod same
drzwiczki, na to położyłem grubsze deseczki drewna, na to ustawiłem
drobne patyki drewna, papier i ogień. Gdy zajął się papier zamknąłem
wszystkie drzwiczki szczelnie, ustawiłem dmuchawę na 40 stopni i
czekałem. Czekałem czekałem... i zaczarowana liczba 36 stopni nie
chciała się przebić. Mimo że ogień szalał, drewno się paliło,
później węgiel się zaczął palić, a temperatura nawet spadała do 34
stopni. Dmuchawa chodziła z godzinę i 40 stopni nie chciało przebić.
Potem spróbowałem wyłączyć dmuchawę, uchyliłem popielnik na
grubość palca i dalej nic.. Paliło się wszystko ładnie, a temperatura
słaba i grzejniki ledwo ciepłe. Po półtorej godziny się
zdenerwowałem, przegarnąłem węgle i temperatura zaczęła rosnąć z
minuty na minutę. Drzwiczki były otwarte u dołu to temperatura mało nie
zagotowała wody w grzejnikach :)
Proszę o poradę co źle robię? Chciałbym palić od góry nie martwić
się i nie zaglądać co 10 minut do pieca, ale najwyraźniej gdzieś
popełniam błąd. Proszę o uświadomienie i odpisanie.

Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam,
Paweł Świątek

Myjk
29-09-2015, 10:30
Chciałbym palić od góry nie martwić
się i nie zaglądać co 10 minut do pieca, ale najwyraźniej gdzieś
popełniam błąd.
Popełniasz podstawowy błąd każdego młodego górnego palacza. ;) Brakuje Ci cierpliwości. Cały myk tej metody polega na tym, że ma się palić powoli, sukcesywnie.

swiatisbs
29-09-2015, 10:35
Rozumiem, że to powinno się długo rozpalać i jak najbardziej cierpliwy byłem wczoraj, ale temperatura rzędu 34 stopni po prawie półtorej godziny pracy dmuchawy, to chyba trochę mało. Chyba że źle rozumiem coś.

To w takim razie wczoraj powinienem czekać do dwóch godzin od rozpalenia z włączoną dmuchawą, aż przebije np. 40 stopni i się wyłączy? Czy lepiej by było wyłączyć dmuchawę i uchylić drzwiczki od popielnika?

QIM
29-09-2015, 11:16
Opisz może dokładniej, na czym polegało to "przegarnąłem węgle".

swiatisbs
29-09-2015, 11:46
Przegarnąłem, czyli wziąłem pogrzebacz i przemieszałem cały zasyp. Żar poszedł na dół, trochę świeżych węgli na górę i zaczęło się palić, ale niestety metodą "od dołu".

iurabos
30-09-2015, 07:34
Wczoraj zasypałem piec pod same
drzwiczki, na to położyłem grubsze deseczki drewna, na to ustawiłem
drobne patyki drewna, papier i ogień. Gdy zajął się papier zamknąłem
wszystkie drzwiczki szczelnie, ustawiłem dmuchawę na 40 stopni i
czekałem.

Jaki masz kocioł? To pierwsze pytanie.

Ja mam Viadrusa, robię dokładnie tak samo, ale nie używam dmuchawy. Po ułożeniu wsadu jak ty, zamykam dolne drzwiczki (odcinam dopływ powietrza głównego) otwieram na maksa powietrze wtórne w gónych drzwiczkach (mam przerobione na duzo wiekszy otwór) i zostawiam. Po godzinie mam 45 st. na piecu 43,5kW.

Moim zdaniem rozpalasz od góry a dmuchasz dmuchawą od dołu, wychładzając piec - jak przegarniesz, to żar spada niżej, dmuchawa skutecznie go rozpala (kopcąc) i piec sie rozpala. Jak palisz od góry, to od góry.

apap5
30-09-2015, 22:21
:spam:

Grzegorz__1
30-09-2015, 22:41
Moim zdaniem bardzo błędne założenie, zauważ że pionowe wymienniki też wymagają czyszczenia. Przy takim układzie nie ma opcji abyś go wyczyścił przez jedną czy dwie wczystki a zarastać szybciej bądź wolniej będą na pewno. Weź poczytaj jakąś zduńską książkę bo zrobić dobry kocioł nie jest łatwo, odpowiednie przekroje kanałów dymowych, temperatury, moc paleniska, moc wymienników i po co jest szamot itp. jak na razie to wydaje mi się ze jesteś głęboko w lesie.
Jak zrobisz skuteczny odpopielacz to robienie jakiegoś "V" na ruszcie jest kompletnie zbędne i pozbawione sensu.

Witaj. Jaką książkę / książki byś polecał, które zawierały by w sobie niezbędne informacje co do poszczególnych wyliczeń elementów kotła, jak i innych zagadnień niezbędnych do tego aby wykonać kocioł. Z góry dzięki za odpowiedź.

lukas1986
04-10-2015, 18:18
Panowie doradźcie jak palić w kotle tekla tytan? A dokładniej to mam zamiar palić węglem i na węgiel odrobina drewna od góry. Tylko nie wiem jak używać tego kółeczka do powietrza wtórnego ? Czy przy rozpalaniu odrazy je otworzyć i zostawić otwarte? Wcześniej miałem piec robiony.

MYU
05-10-2015, 16:45
Takie coś wymyśliłem: odpowietrznik, miarkownik i termometr na czwórniku. Co sądzicie?
332954

QIM
05-10-2015, 22:24
Takie coś wymyśliłem: odpowietrznik, miarkownik i termometr na czwórniku. Co sądzicie?


Tym sposobem miarkownik straci na szybkości i dokładności reakcji.
Zajrzyj tu: zielonestrony.pl/zawor-trojdrogowy-termostatyczny/

Buczots
06-10-2015, 22:35
Czyli reasumując to przerobić na DS czy GS ? mógłby ktoś dokładnie to opisać ? jak już coś zaślepiać to szamot plus jakiś klej specjalny do szamotu ?? ewentualnie część grilla czym zaślepić ? A i czy zostawić wiatrak ? czy usunąć go zaślepić dziurę i zamontować miernik ? Proszę o jakiś dokładny opis, poradę.

pozdrawiam


help może ktoś pomóc kto się orientuje w tym temacie ???

QIM
06-10-2015, 22:57
Dostałeś odpowiedzi i wskazówki już dawno temu. Wypróbowałeś już jakąś?

Buczots
08-10-2015, 19:37
Dostałeś odpowiedzi i wskazówki już dawno temu. Wypróbowałeś już jakąś?

no właśnie przeanalizowałem odpowiedzi od mojego zapytania i jakoś nie zauważyłem porad co do mojego zapytania....
między innymi Last Rico oferował się z zamieszczeniem rysunków. Niestety ja ich tam nie widzę....

animuss
09-10-2015, 00:45
help może ktoś pomóc kto się orientuje w tym temacie ???

Przerobić na GS ,zaślepiać szamotem
kleić tym;
http://allegro.pl/zaprawa-szamotowa-zdunska-1-8kg-szamot-glinka-i5712214668.html
http://i.imgur.com/8ZzImfd.jpg
najlepiej od góry to się zawieszą cegły .grilla zostawić ,wiatrak wywalić zaślepić ,
wstawić to:
http://allegro.pl/miarkownik-regulator-ciagu-fr124-3-4-honeywell-i5647298556.html
i to :
http://allegro.pl/regulator-ciagu-powietrza-klapka-miarkownika-i5700715453.html

Buczots
09-10-2015, 20:32
a możesz mi jeszcze określić jak miarownik zamocować w takim piecu aby spełniał swoje zadanie ?? i czy ten miarownik jest obowiązkowy ?? bo generalnie myślę że to będzie ostatnia zima z tym piecem ( myślę że przerobie w następnym roku całą instalacje + nowy piec) dlatego chciał bm zminimalizowac koszty do minimum. No chyba że bez takiego miarownika ani rusz to wiadomo trzeba kupić :)

pozdrawiam

animuss
10-10-2015, 00:24
a możesz mi jeszcze określić jak miarownik zamocować w takim piecu aby spełniał swoje zadanie ?? i czy ten miarownik jest obowiązkowy ?? bo generalnie myślę że to będzie ostatnia zima z tym piecem ( myślę że przerobie w następnym roku całą instalacje + nowy piec) dlatego chciał bm zminimalizowac koszty do minimum. No chyba że bez takiego miarownika ani rusz to wiadomo trzeba kupić :)

pozdrawiam
Jeżeli nie ma gniazda ,wypuszczasz trochę wody z kotła wiercisz otwór u góry w rogu w płaszczu zewnętrznym ,wspawujesz mufkę
http://www.dobo.pl/pol_pl_MUFA-CZARNA-1-CAL-DO-SPAWANIA-2765_1.jpg
wkręcasz miarkownik.
http://www.info-ogrzewanie.pl/p/o/IMG_7721.JPG
Może masz tam termometr wkręcony?
Co do kosztów to możesz sam wykonać wszystkie elementy razem z montażem z materiałów ze złomowiska a kupić musisz tylko miarkownik.

Są też elektroniczne miarkowniki ciągu np.używka jest tu za 150zł
http://olx.pl/oferta/elektroniczny-miarkownik-ciagu-mci-v3-CID628-IDbX2Lx.html#0b9b86f5fc

Nowe kosztują koło 300zł.

Jest też możliwość już teraz wycięcia kotła i zastąpienia go nowym a instalację przerobisz w następnym roku.

Buczots
10-10-2015, 01:13
ok dzięki za podpowiedź :) co do termometra to jest on na środku pieca i jest on wsadzany nie wkręcany wiec raczej żadnej mufy tam nie będzie... więc chyba faktycznie pozostanie mi wiercenie .... bo elektroniczny też chyba nie jest taki mało inwazyjny ? bo pod coś go muszę podpiąć ? a jeśli chodzi o kocioł to musze ten rok przemordować jakoś bo chce zrobić instalację razem z kotłem a i tak jeszcze funduszy na to nie mam. Co do tego miernika to jest on musowy rozumiem ? sory za tak laickie pytania ale w tej tematyce to zielony jestem :)

animuss
10-10-2015, 21:38
ok dzięki za podpowiedź :) co do termometra to jest on na środku pieca i jest on wsadzany nie wkręcany wiec raczej żadnej mufy tam nie będzie... więc chyba faktycznie pozostanie mi wiercenie .... bo elektroniczny też chyba nie jest taki mało inwazyjny ? bo pod coś go muszę podpiąć ? a jeśli chodzi o kocioł to musze ten rok przemordować jakoś bo chce zrobić instalację razem z kotłem a i tak jeszcze funduszy na to nie mam. Co do tego miernika to jest on musowy rozumiem ? sory za tak laickie pytania ale w tej tematyce to zielony jestem :)

Elektroniczny jest mniej inwazyjny podobnie jak z dmuchawą,podłącza się go pod sterownik sterownik nim steruje ,porusza klapką zamiast silniczka wentylatora.
Miarkownik jest niestety konieczny.

kotnafiran
11-10-2015, 14:45
.

NaczelnyFilozof
12-10-2015, 14:16
Witam!

Kolejny zdziwiony że w piecu można palić inaczej... Ten wątek powinni ustawowo pokazywać w szkołach!

A wszytsko przez to że zacząłem szukać następcy obecnego pieca - 10cio letniego Ogniwo S6WC 17kW. Od płaszcza wodnego przy czyszczeniu odlatuje rdza.. Ale nie o tym.

Drugi dzień palę metodą od góry. Węgiel. Najlepsze jest to że nie trzeba co godzine lecieć do pieca i dokładać. Jedno pytanie. Czy przy takim paleniu wlot powietrza na dole do pieca zamykać do zera a zostawiać samą górę?

Tob
12-10-2015, 17:00
Mamy kotły tego samego producenta, w tym samym wieku a zatem i objawy podobne, oto awers i rewers takiego płata rdzy, mam nadzieję, że mimo wszystko "ćwiartkę" zaliczy. Sam tą metodą nie palę, chociaż próbowałem, cała sztuka do dobranie proporcji PP i PW, na pewno nie można w całym procesie opierać się całkowicie albo na jednym albo drugim dopływie powietrza. Niestety trzeba popróbować i znaleźć swój złoty środek, w skrócie to balans, nie za cieple spaliny i tempo narastania temp. wody to otwarcie PP, czysty wymiennik to otwarcie PW, Poza tym odpowiednie momenty ich otwarcia bo to wpływa na straty.

ile_1
13-10-2015, 11:00
Jestem tu nowy. Chciał bym coś dopytać. Mam piec KWK12 Zębca.
Jest to model bez otworów na KWP w drzwiczkach zasypowych. Czy aby palić w nim od góry także polecacie otwór i skonstruowanie KWP?
Pytam bo trochę na ten temat już poczytałem ale piec piecowi nie równy i chcę aby ktoś mądrzejszy powiedział: "tak" lub "nie".
Nie mam nadmuchu. Mam UNISTER jako miarkownik (wiem że nie każdy poleca miarkowniki typu 0 i 1 ale taki dostałem kupując piec z drugiej ręki).
Jeśli KWP warto wykonać to czy otwór 30x40 (zwężający się ku końcowi) długość profilu 70-100 skierowany na środek paleniska będzie OK?

poldek
13-10-2015, 12:04
a może zamiast zwalczać skutek zająć się przyczyną?

Uwielbiam to filozofowanie. I teraz będę roztrząsał się z przyczyną...
Jest smoła i trza ją usunąć - znalazłem ten środek http://www.hansaflame.pl/index.php?page=effektivnye-udaliteli-sazhi i pytam czy ktoś go zna/używa. Ot i tyle!
Będę wdzięczny za opinie.
Poldek

arek331
13-10-2015, 12:57
Temat super i już pale od góry i widzę znaczącą poprawę natomiast nie mam w drzwiczkach zasypowym KPW i pytanie moje brzmi czy nie ma przeszkód, żeby w tym piecu taką oto stworzyć, gdyż posiadam starą linie DEFRO OPTIMA COMFORT z 2009 roku.

http://www.eltech.pl/storage/pliki/8/28c95101dadbb89c05a737751c5a8129/defro_optima_komfort_instrukcja_obslugi.pdf

ile_1
13-10-2015, 13:06
I jeszcze jedno. Przyszło mi do głowy aby dostarczyć powietrze do dopalania gazów nad opałem poprzez rurę umieszczoną centralnie przez całą wysokość paleniska. Zaczynała by się od rusztów a kończyła nad opałem. Do jej spodu była by dospawana część która by stabilnie ją utrzymywała np o przekroju prostokąta. Dzięki temu nie było by konieczności rzeźbienia w drzwiczkach to raz a dwa nie wiem czy dobrze myślę ale dzięki takiemu rozwiązaniu miał bym sterowanie zarówno powietrzem głównym jak i powietrzem wtórnym przez jeden i ten sam miarkownik
333939

Buczots
13-10-2015, 18:11
Elektroniczny jest mniej inwazyjny podobnie jak z dmuchawą,podłącza się go pod sterownik sterownik nim steruje ,porusza klapką zamiast silniczka wentylatora.
Miarkownik jest niestety konieczny.


Czyli reasumując kupuję miarownik elektroniczny jego podpinam pod sterownik w miejsce dmuchawy. Kupuje klapkę miarownika (i teraz pytanie jak ją zainstalować ? Czy zamiast klapy do popielnika ? czy wycinać w tej klapie dziure i przyspawać ją do klapy ?) rozumiem że będzie trzeba jeszcze jakiś łańcuszek albo linkę zamontować między miarownikiem a klapką miarownika ? jakieś odległości specjalne muszą być między miarownikiem a klapką ? Czy jak mi tam wyjdzie ? Sory za takie pytania ale jestem zielony w tej tematyce a chciałbym mieć chociaż jeden sezon normalnego palenia w tym piecu :)

pozdrawiam

Jozi
15-10-2015, 06:32
Czyli reasumując kupuję miarownik elektroniczny jego podpinam pod sterownik w miejsce dmuchawy. Kupuje klapkę miarownika (i teraz pytanie jak ją zainstalować ? Czy zamiast klapy do popielnika ? czy wycinać w tej klapie dziure i przyspawać ją do klapy ?) rozumiem że będzie trzeba jeszcze jakiś łańcuszek albo linkę zamontować między miarownikiem a klapką miarownika ? jakieś odległości specjalne muszą być między miarownikiem a klapką ? Czy jak mi tam wyjdzie ? Sory za takie pytania ale jestem zielony w tej tematyce a chciałbym mieć chociaż jeden sezon normalnego palenia w tym piecu :)

pozdrawiam
1.Jaki masz piec-jak ma dmuchawę z przodu w drzwiach popielnika to trzeba ją wymontować i wstawić ewentualnie drzwiczki z klapką.
2.Miarkownik elektroniczny przykręcasz na śrubkach z kraju pieca do obudowy blachy i jest jak trzeba.
3.W instrukcji miarkownika masz pokazane w jaki sposób miarkownik należy zamontować by prawidłowo działał.
4.W wyposażeniu miarkownika masz łańcuszek więc nie potrzeba żadnej linki.
5.Proponuję Ci zakupić jak najmniejszą śrubę rzymską celem precyzyjnej regulacji klapki od powietrza głównego( mam tak zrobione i sprawdza się znakomicie).

Buczots
15-10-2015, 18:44
1.Jaki masz piec-jak ma dmuchawę z przodu w drzwiach popielnika to trzeba ją wymontować i wstawić ewentualnie drzwiczki z klapką.
2.Miarkownik elektroniczny przykręcasz na śrubkach z kraju pieca do obudowy blachy i jest jak trzeba.
3.W instrukcji miarkownika masz pokazane w jaki sposób miarkownik należy zamontować by prawidłowo działał.
4.W wyposażeniu miarkownika masz łańcuszek więc nie potrzeba żadnej linki.
5.Proponuję Ci zakupić jak najmniejszą śrubę rzymską celem precyzyjnej regulacji klapki od powietrza głównego( mam tak zrobione i sprawdza się znakomicie).

1 dmuchawę mam na górze pieca i jest poprowadzony kanał do popielnika więc kanał zatkam nie ma problemu większy problem to zamiana drzwiczek na te drzwiczki z kapką
Z resztą powinienem sobie poradzić. Już żadnych innych rzeczy nie będę potrzebować ? miarkownik, drzwiczki z klapką i cegły szamo z zaprawą to wszystko tak ??

POZDRO

animuss
15-10-2015, 23:01
1 dmuchawę mam na górze pieca i jest poprowadzony kanał do popielnika więc kanał zatkam nie ma problemu większy problem to zamiana drzwiczek na te drzwiczki z kapką
Z resztą powinienem sobie poradzić. Już żadnych innych rzeczy nie będę potrzebować ? miarkownik, drzwiczki z klapką i cegły szamo z zaprawą to wszystko tak ??

POZDRO

Drzwi kotła trzeba potraktować szlifierką kątową wyciąć prostokąt na otworze zamocować i uszczelnić te małe drzwiczki z ruchomą klapką .Przykręcić jak żeliwne ,przyspawać jak stalowe.

bystrych
17-10-2015, 09:37
1 dmuchawę mam na górze pieca i jest poprowadzony kanał do popielnika więc kanał zatkam nie ma problemu większy problem to zamiana drzwiczek na te drzwiczki z kapką
Z resztą powinienem sobie poradzić. Już żadnych innych rzeczy nie będę potrzebować ? miarkownik, drzwiczki z klapką i cegły szamo z zaprawą to wszystko tak ??

POZDRO
Witam dawno tu nie zaglądałem .
Buczots. Z opisu wynika że kocioł masz podobny do mojego . Jeżeli tak jest to taka konstrukcja kotła umożliwia to że nie trzeba robić żadnych dziur w drzwiczkach od popielnika bo sama klapka dmuchawy z powodzeniem je zastępuje . Wystarczy do niej podłączyć miarkownik / mechaniczny lub elektroniczny / Przeróbka jest prosta i mało inwazyjna . Zobacz jak to wygląda na zdjęciach z mojego postu na str. 823 Widać tam że miarkownik jest podłączony do przepustnicy którą zrobiłem ale wcześniej był tak samo podłączony do orginalnej klapki od dmuchawy którą wykorzystywałem jako przepustnica powietrza ,sama dmuchawa była na stałe wyłączona . Dzięki tym prostym sposobom zapanujesz nad kotłem . Wtedy palenie od góry będzie łatwe i wydajne .

mamaoli14
18-10-2015, 07:41
Witam,jestem posiadaczka pieca TERMIX PLUS,ucze sie dopiero palic w piecu.Jestem sama z dziecmi w domu(maz za granica)i musze sama sie tego nauczyc.
Gdy owe mieszkanie bylo w remoncie,maz podpalal tradycyjnym sposobem od dolu i tylko drewnem(masa smrodu i dymu w mieszkaniu)bylismy wszyscy przesiaknieci tym smrodem.Postanowilam,ze nie bede uzytkowac tego pieca,tylko kupie ogrzewanie elektryczne.Bylam uparta jak osiol,wiedzac nawet ,ze rachunki za prad to bedzie strzal w kolano(cale mieszkanie na prad).Ale pare dni temu maz przyjechal na krotki urlop i postanowil,ze rozpali w piecu znowu drewnem,bo na dworze zimno a nie kupilismy jeszcze elektrycznego.Rozpalil od dolu i znowu kupa dymu gryzacego,wszedzie otwieralam okna.Zostawil,zeby sie tylko dopalilo i koniec.
Juz latem studiowalam to forum o paleniu od gory,powiedzialam,ok,sprobujemy jeszcze raz jutro,ale od gory,maz zrobil oczy co ja wymyslam.
Powiedzialam,jesli to ja mam palic w piecu,to ja rozpale,bo musze sie przeciez nauczyc.Piec zaladowalam samym drewnem,rozpalilam od gory,zero smrodu,(maz znowu wytrzeszczyl oczy):roll:Gdy spalilo sie drewno oczyscilam piec,kolezanka uzyczyla mi 10 kg wegla i znowu proba.Wszystko ladnie,ale tu juz gdzies wkradl sie blad w paleniu,3 razy zagotowalo wode,maz szybko wyciagal zar,po czym temperatura spadala.
Probowalam znalezc ten piec gdzies w necie,ale nie znalazlam identycznego,troche podobny jest.Przeczytalam,cala chyba lekture na temat palenia w piecu no i chyba wiem jak sie pali ale chcialabym abyscie mnie poprawili w razie czego,bo nadal sie boje jakis wybuchow itd.
Nie znam nazw elementow pieca,dla mnie wszystko to klapki i tyle.
Moj piec ma dwoje drzwiczek na gorze i na dole i z boku pieca na dole klapke ,ktora sie reguluje za pomoca sruby,z tylu przy kominie wajcha,ktora nawet nie wem jak ustawic,zeby bylo dobrze,teraz jest przekrecona maksymalnie w prawo.
A teraz moze opisze jak u mnie przebiega palenie.No wiec zasypuje kociol weglem wiecej niz polowa kotla,w tym czasie mam dolne drzwiczki i klapke ze sruba otwarta na maksa,wajchy przy kominie nie ruszam w ogole.Na wegiel drewka,papier,rozpalka do grila.Powiem nawet,ze dosc szybko udaje mi sie rozpalic.Zamykam gorne drzwiczki,te na dole dalej otwarte.Po jakims czasie zagladam,jesli widze,ze drewno sie ladnie juz pali(w tym momencie troche dymu wydostanie sie na zewnatrz,czy tak ma byc?) ,to zamykam tez dolne drzwiczki,pozostaje juz tylko otwarta klapka z boku.Teraz juz tylko pilnuje temperatury,Temperatura idzie ku gorze powolutku,gdy dochodzi do 60 stopni,to klapke przymykam na ok.1 cm i tak trzymam te 60 stopni caly czas,juz woda sie nie gotuje.,w ten sposob ta klapka reguluje temperature.Ostatnio na takim zasypie palilo sie ok.15 godzin,super sprawa,ale i tak sie boje,wiec poprawcie mnie,jesli cos robie zle.
I jeszcze jedno pytanie,czasem czuje w pomieszczeniu,gdzie stoi piec,gdy pali sie,czuje jakby zapach gazu takiego jak z kuchenki gazowej,co to takiego?Moze cos jest nie tak?Czujnik tlenku czadu i tak kupie:yes:Prosze o odpowiedzi,dzieki i przepraszam,ze tak sie rozpisalam,ale to ze wzgledu na bezpieczenstwo mojej rodziny.

mamaoli14
18-10-2015, 09:28
http://e-kociol.pl/pl/p/Kociol-TERMIX-PLUS-BKW-G-0%2C6/98 znalazlam swoj kociol

QIM
18-10-2015, 09:39
No to gratuluję :). Zajrzyj tu czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-nie-palic/
i tu czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/rozpalanie-od-gory-instrukcja-krok-po-kroku/ rozdział 1.3 najbardziej, choć całość jest naprawdę godna uwagi :)

Myjk
18-10-2015, 10:02
mamaoli14, doczytałem w "historii", że masz bardzo małe mieszkanie -- 50m2. Dlatego zapewne ten "smok" gotuje wodę. Sugeruję zaprzyjaźnić się z meteo.pl ;) i nauczyć się czym prędzej dobierać ilość opału w zależności od pogody. Ergo, na takie temperatury jakie mamy przez ostatnie 3-4 dni połowa pieca zasypana węglem (10kg) może być zbyt dużą dawką. Na taką pogodę ja sypię 8kg gdzie mam dom 140m2 i CWU 120L (a i tak upał się robi). Dodatkowo możesz "startować" piec bez uchylonej klapy głównej -- jedynie na bocznej, to spowoduje wolniejsze rozpalanie wkładu. Czy posiadasz przy tej klapce miarkownik (taki kikut z łańcuszkiem)? Jak już rozpalisz, to nie zaglądaj do środka (jeśli słychać "pracę" ognia), nic tam ciekawego nie znajdziesz a tylko zasmrodzisz dom. ;) Czy czopuch i komin był sprawdzany pod kątem drożności?

Zapach który czujesz może być spowodowany rozgrzewaniem elementów pieca, ale oczywiście koniecznie kup czujnik czadu i dwutlenku węgla. Nie żałuj pieniędzy na te urządzenia.

mamaoli14
18-10-2015, 10:22
Bardzo dziekuje,ja nie wrzucilam cale 10 kg,moze ok.6 kg.Nie posiadam miarkownika,jest jedynie sruba..
Startowac piec bez uchylonej klapy glownej czyli tej dolnej?
He..He..ja nie zagotowalam wody,tylko maz:Da stalo sie to dlatego,ze po rozpaleniu,maz nie zamknal dolnych drzwiczek,byly troche uchylone,temperatura ladnie trzymala 60 stopni,ale po pewnym czasie dolnymi drzwiczkami zaczal wydobywac sie dym,wiec zamknal dolne drzwiczki,ale otworzyl na maksa komin,klapka dolna boczna tez na maksa otwarta,teraz wiem,ze napewno to bylo przyczyna zagotowania wody,a pozniej to juz w ogole wszystkie drzwiczki pootwierane ,no to jak moglo sie nie zagotowac???!!!Maz wyjechal,ja wyczytalam juz wszystkie chyba strony odnosnie palenia,no i nie gotuje wody,:no:
A prosze zerknijcie na moj piec,czy napewno moge w nim palic od gory????
Aha a gdzie znajduje sie czopuch???

QIM
18-10-2015, 10:29
Czopuch to ta rura z tyłu do komina, z wajchą do szybra.

QIM
18-10-2015, 11:13
Dodam jeszcze to: www.termixplus.pl/kotly_weglowe_bkw-g?func=productPage&pid=12&cid=1&prid=0&wid=57
jeśli to taki kocioł, to nadaje się do palenia od góry.

mamaoli14
18-10-2015, 11:35
Tak,to ten kociol,tylko,ze na tej stronce w tym kotle jest sterownik,ja chyba nie mam tego lub nie widze....

marcus312
18-10-2015, 13:25
,z tylu przy kominie wajcha,ktora nawet nie wem jak ustawic,zeby bylo dobrze,teraz jest przekrecona maksymalnie w prawo.
To bardzo istotna sprawa z tego powodu moze wlasnie dymic z kotła przepustnice ustawic lepiej i bezpieczniej zawsze na otwarte na całe :yes:

Buczots
18-10-2015, 16:12
Witam dawno tu nie zaglądałem .
Buczots. Z opisu wynika że kocioł masz podobny do mojego . Jeżeli tak jest to taka konstrukcja kotła umożliwia to że nie trzeba robić żadnych dziur w drzwiczkach od popielnika bo sama klapka dmuchawy z powodzeniem je zastępuje . Wystarczy do niej podłączyć miarkownik / mechaniczny lub elektroniczny / Przeróbka jest prosta i mało inwazyjna . Zobacz jak to wygląda na zdjęciach z mojego postu na str. 823 Widać tam że miarkownik jest podłączony do przepustnicy którą zrobiłem ale wcześniej był tak samo podłączony do orginalnej klapki od dmuchawy którą wykorzystywałem jako przepustnica powietrza ,sama dmuchawa była na stałe wyłączona . Dzięki tym prostym sposobom zapanujesz nad kotłem . Wtedy palenie od góry będzie łatwe i wydajne .

kocioł mam zupełnie inny ale pomysł żeby dmuchawe zastąpić klapką podpiętą do miernika nie jest zły, tylko czy da to taki sam efekt ? bo u mnie kanał z wiatraka nie jest jakoś strasznie duży i czy będzie taki sam "ciąg" jak przy klapce przy popielniku ?? Ta klapka do wentylatora to taka sama jak do popielnika ma być ? bo orginalnie żadnej klapki tam nie ma :) wogóle widzę że tam masz doprowadzoną jakąś rurę ?

mamaoli14
18-10-2015, 20:19
To bardzo istotna sprawa z tego powodu moze wlasnie dymic z kotła przepustnice ustawic lepiej i bezpieczniej zawsze na otwarte na całe :yes:

Hmmm....tylko nie wiem,jak wyglada ta wajcha tzn.w ktora strone ma byc odwrocona,gdy jest otwarta ,a w ktora strone,gdy jest przymknieta.

QIM
18-10-2015, 21:55
Hmmm....tylko nie wiem,jak wyglada ta wajcha tzn.w ktora strone ma byc odwrocona,gdy jest otwarta ,a w ktora strone,gdy jest przymknieta.

Na 99% szyber jest tak położony w czopuchu, jak rączka pokazuje. Na 100% to musisz otworzyć górną wyczystkę i zajrzeć. Oczywiście na wygaszonym kotle :)

bystrych
18-10-2015, 22:01
[QUOTE=Buczots;6970789]kocio
Bez obawy, na pewno kanał z pod popielnika do dmuchawy ma wystarczający prześwit . Sama klapka nie musi być duża a na pewno taką dokupioną lub dorobioną jest o wiele łatwiej zamontować w miejscu dmuchawy jeżeli w orginalnym wiatraku jej nie masz niż robić niepotrzebnie dziurę w drzwiczkach popielnika i zaślepiać istniejący kanał .To wg. mnie taka trochę syzyfowa robota . Co do rury spiro to opisałem jej znaczenie , odpowiedź znajdziesz na str. 825 obecnie mogę powiedzieć że patent się sprawdził , jestem zadowolony .
Ps. Tak na marginesie miernik i miarkownik to dwa różne urządzenia , klapkę podpinasz do miarkownika a nie do miernika .

mamaoli14
19-10-2015, 05:22
A próbowałaś na stronie firmowej producenta ?, tam są wszystkie piece w widoku i w przekroju. Jak znajdziesz ten który masz u siebie to podaj linka do niego i koledzy pomogą Ci już dokładnie.
Powodzenia.

http://e-kociol.pl/pl/p/Kociol-TERMI...BKW-G-0%2C6/98
To ten

mamaoli14
19-10-2015, 12:01
To bardzo istotna sprawa z tego powodu moze wlasnie dymic z kotła przepustnice ustawic lepiej i bezpieczniej zawsze na otwarte na całe :yes:

Dzis troszke rozpalilam w piecu na przymknietej przepustnicy a otwarta na maxa boczna klapka,dolne drzwiczki mialam lecitko przymkniete,z tych drzwiczek zaczal sie wydobywac dym,wiec otworzylam przepustnice,dym zniknal.Poosiagnieciu na piecu 60 stopni,przymknelam boczna dolna klapke na srube na ok.1,5 cm.Kurcze,ale temperatura dalej rosla,doszla do 80,wystraszylam sie,ze jeszcze chwila i bedzie sie gotowac,wiec znowu przymknelam przepustnice i calkiem dolna klapke,teraz spada temperatura.Czy mialam zostawic przepustnice calkiem otwarta a tylko zamknac klapke,podpowiedzcie,caly czas sie ucze.

usmiechniety
19-10-2015, 12:08
Witaj
mam taki sam piec i podobnej wielkości mieszkanie ,u mnie sprawdza sie doskonale ,polecam zakup miarkownika elektronicznego Unister ,dobrze współpracuje z tym kotłem i nie ma problemu z montażem.
Używam tego zestawu od 5 lat ,doświadczalnie najlepiej pali się węgiel orzech o kaloryczności 26-28 kj. W póżniejszym czasie możesz pokusić się o dorobienie klapki na powietrze wtórne i kierownicę ,ale i bez tego całkiem fajnie pracuje .
W mrozy zasypuję do pełna ok 10 kg ,które pali sie ok 20 godzin :).W dni cieplejsze to 1/3 wsadu
Miarkownik mam ustawiony na 45 stopni i jest to dla mnie nastawa optymalna.Aby uniknąc niedopałków na ruszt wodny dopasowałem ruszt żeliwny .
W takiej konfiguracji obsługa zajmuje 15 minut na dobę temperatura w domu ok 23 stopni.
Zużycie węgla na sezon przy pełnym komforcie cieplnym ok 1200 kg.
Zaprzyjażnij sie z kociołkiem a będziesz miała komfort i ekonomie :)
Dodam ,że z komina dymu prawie nie ma ,a po sezonie z komina wybieram wiaderko białego popiołu.....

mamaoli14
19-10-2015, 12:23
Staram sie zaprzyjaznic:yes:Babie to troche trudniej,bo chlopy to juz sie z tym rodza.Teraz spadl mi do 45 stopni,zagladnelam tam,a tam czarno,tylko gdzie niegdzie zarza sie jakies wegielki
Znowu dalam mu powietrza
Chcialabym wyjsc do pracy i zostawic piec,ale narazie strach mi nie pozwala,musze go wyczuc.

Myjk
19-10-2015, 12:34
Czy mialam zostawic przepustnice calkiem otwarta a tylko zamknac klapke,podpowiedzcie,caly czas sie ucze.
Przepustnica w czopuchu ma być otwarta na maksa, zawsze. Otwórz i nie dotykaj. Reguluj tylko i wyłącznie dolną klapką boczną. Ponownie powtórzę, rozpalaj od początku na całkowicie zamkniętych drzwiczkach dolnych i tylko uchylonej klapce bocznej. Uchyl ją na tyle dużo, aby tylko podtrzymywała palenie. Chodzi o to, aby nie spowodować nadmiernego rozpalenia wkładu (które potem trudno kontrolować, czego doświadczyłaś ostatnio). Ergo, cierpliwości, nie staraj się rozpalać raptownie, niech piec powoli dochodzi do żądanej temperatury. Pokuś się o wcześniejsze przymknięcie (nie mylić z zamknięciem) klapki bocznej zanim jeszcze piec osiągnie 60sC. Oczywiście zainwestuj w miarkownik (faktycznie warto iść za radą usmiechnietego i kupić elektroniczny), który za Ciebie zajmie się regulacją uchylenia klapki a Tobie pozostanie jedynie jego rozpalenie. Natomiast nie polecam aż tak kalorycznego węgla, bo mogą być z tego kłopoty. Mnie doradzono tutaj 22-24 i skończyły się moje problemy z paleniem.

mamaoli14
19-10-2015, 12:45
Jakis link odnosnie tego miarkownika?czy jest to trudne w montazu?

Mario1969/1
19-10-2015, 20:54
Mamaoli14 tak jak Myjk napisał dolne drzwiczki całkowicie zamknięte muszą być szczelne nie może się nimi dostawać lewe powietrze, zasłona czopucha powinna zawsze być całkowicie otwarta przy zamkniętej może powracać dym a nawet coś gorszego,
Rozpalamy powoli tylko na klapce bocznej, i tylko tą klapką boczną regulujemy temperaturę zawsze jednak powinna pozostawać jakaś szczelina tak 1mm Jeżeli kociołek jest szczelny to zamknięcie dolniej bocznej klapki powinno wygasić wsad przy otwartym czopuchu (test szczelności - papiery pogniecione na ruszt zamknięte dolne drzwiczki i klapka boczna - rozpalamy i zamykamy szczelny kociołek uniemożliwi spalenie tylko wygasi płomienie) . Rozpalanie do temp 60stC powinno trwać wg mnie nie krócej niż 30-40minut. Musisz wyczuć jaka powinna być potrzeba na początku rozpalania szczelina np 1 cm, potem jaka już po osiągnięciu zamierzonej temperatury. KOCIOŁ AWARYJNIE WYGASZAMY ZASYPUJĄC ŻAR PIASKIEM (Obowiązkowy element wyposażenia kotłowni) PRZY ZAMKNIĘTYCH DOLNYCH DRZWICZKACH i KLAPCE górne drzwiczki zostawiamy otwarte aby zimnie powietrze przepływało przez wymiennik . Oczywiście stosuj system cyklicznego Palenia od Góry.

mamaoli14
20-10-2015, 06:33
Bardzo dziekuje,wasze rady sa bezcenne :hug:
Najlepsze jest to,ze jak ide w miasto,to obserwuje kominy i powiem Wam,ze wiekszosc dymila tylko delikatnym,szarawym dymkiem,ale widzialam tez kleby czarnego dymu,moj moglby byc troszke delikatniejszy,jest taki szarawy:???:

nitro324
20-10-2015, 11:05
Witam ,ponowie usprawniłem swój kocioł ale mam pytanie odnośnie montażu u mnie zaworu 3 d wydaje mi się ze jest ź334606 źle zamontowany i planuje go przełożyc w inne miejsce zaraz na wyjsciu z kotła

nitro324
20-10-2015, 11:10
Witam ,ponowie usprawniłem swój kocioł ale mam pytanie odnośnie montażu u mnie zaworu 3 d wydaje mi się ze jest ź334606 źle zamontowany i planuje go przełożyc w inne miejsce zaraz na wyjsciu z kotła jak na drugim zdjeciu334609

usmiechniety
20-10-2015, 11:48
Staram sie zaprzyjaznic:yes:Babie to troche trudniej,bo chlopy to juz sie z tym rodza.Teraz spadl mi do 45 stopni,zagladnelam tam,a tam czarno,tylko gdzie niegdzie zarza sie jakies wegielki
Znowu dalam mu powietrza
Chcialabym wyjsc do pracy i zostawic piec,ale narazie strach mi nie pozwala,musze go wyczuc.

Nie bój się ,że w palenisku jest ciemno prawidłowo prowadzony kocioł nie pali sie żywym ogniem tylko żarzy i pojawiają się błękitne płomyki ze spalanego gazu..... Na poważnie zainwestuj w miarkownik ,proponowany Unister ,ma termometr i steruje pompką wodną ,po kilku dniach prób z dobraniem nastaw ,będziesz mogła precyzyjnie sterować kotłem.jedna uwaga przy czyszczeniu kotła zwracaj uwagę aby również czyścić wlot powietrza ( ten z boku z klapką ) bo czasem wpadnie kawałek niedopałka i nie pozwala zamknąć się szczelnie klapce , co skutkuje rozbiegnięciem się kotła ...

tu masz przykładowy link na Allegro na Unister

http://allegro.pl/miarkownik-ciagu-elektroniczny-unister-i5730178029.html

mamaoli14
20-10-2015, 11:55
Dzieki,zastanawia mnie tez taka sprawa,przed chwila zajrzalam do pieca,gora sie nie pali,tylko dol,a rozpalalam od gory.Przy czyszczeniu pieca tez wyciagam grudy niedopalonego wegla.

cysiokysio
20-10-2015, 13:14
Dzieki,zastanawia mnie tez taka sprawa,przed chwila zajrzalam do pieca,gora sie nie pali,tylko dol,a rozpalalam od gory.

Prawidłowo. oznacza to że spalanie przechodzi w kolejną fazę.

Mario1969/1
20-10-2015, 17:16
Mamaoli Pozostały po paleniu węgiel wykorzystaj jako wierzchnią warstwę następnego palenia lub jako dokładka. Pozwoli to wyeliminować kopcenie przy rozpalaniu. Ta pozostałość jeśli nie kamień to czysty koks. Ja odkładam jako dosypkę. To co pozostaje ma za niski stan aby spalić się do końca. Widać też że masz mocny kaloryczny węgiel.

mamaoli14
21-10-2015, 08:51
To jest niesamowite!!!!!wczoraj moj piec trzymal temperature 52 stopni przez 15 godzin,dokladnie 52 bez zadnych skokow,nawet o jedna kreseczke....oczywiscie bez zadnego dokladania,a ja glupia chcialam ogrzewanie elektryczne...

mamaoli14
21-10-2015, 10:32
http://www.termixplus.pl/kotly_weglowe_bkw-g?func=productPage&pid=12&cid=1&prid=0&wid=57
bardzo prosze.

Mario1969/1
21-10-2015, 11:31
Mamaoli wg mnie najwięcej niespalonego węgla pozostaje z tyłu tego kotła tam praktyczne nie ma jak dostawać się powietrze pierwotne od boczne klapki z popielnika idzie ono na skróty od razu do wymiennika . Wiem to dlatego ponieważ już " modernizowałem" kocioł o identycznym przekroju 17/KW z tym że klapkę posiada w drzwiach popielnika, możliwe że przy klapce w połowie kotła dotlenienie głębi zasypu jest lepsze . Proponuję w zakładzie ślusarskim dorobić rozetę (może producent posiada drzwiczki z rozetami) lub kierownicę powietrza wtórnego w drzwiczki zasypowe pozwoli to na dotlenienie od góry zasypu i dopalanie dużych ilości gazów do czasu odgazowywania węgla .W czasie fazy koksu rozetę (dopływ powietrza od góry) się zamyka. to jeszcze bardziej uspokoi spalanie i wydłuży stało-palność. Nadmienię że przy obecnych warunkach 5-13stC połowa zasypu takiego kotła u mojej cioci 9-11 kg wegla) pali się 13-16 godzin ogrzewając 80-90m2 z 120-140 m domku totalnie nieocieplonego- okna z przed Gierka temperatura na dole 24 stC- na pietrze 26 stC, Cały zasyp ok 20 kg wystarcza na najzimniejsze dni pali się do 18-20h .Znajdź również temat o paleniu kroczącym twój kocioł się do tego nadaje (bez cegieł szamotowych) przesuwasz żar w głąb kotła, dosypujesz węgla tak oby nie zasypać żaru, ponieważ jak zasypiesz to będzie powtórka z rozrywki (Ma się tylko z nim stykać bokiem) wiec węgla tak ok 1/4-1/3 zasypu, - pozwoli to na palenie całodobowe bez wygaszania - jednak ta metoda również wypróbowana przeze mnie jest o ok 1/5- 1/4 mniej ekonomiczna od cyklicznego rozpalania.
Dopiszę jeszcze co myślę o tyn rodzaju kotłów są to nieekonomiczne utylizatory węgla ciężko go wyczyścić -brak wyczystki dolnej ( wyczystka jest tylko od góry )ręczne poziome skrobanie dłutkiem wyciąganie wszystkiego od góry. jak jest smoła to na dnie wyczystki to postanie na wieki ponieważ wymiennik z wodą skutecznie wychładza na dnie smołę ( można wyczyścić po spuszczeniu wody i użycia palnika gazowego ) . Producenta jak i proponującego taki rodzaj kotła powinno wystawiać się na publiczną chłostę.

mamaoli14
21-10-2015, 12:16
uuuu tos mnie nie pocieszyl....

Kolanin
21-10-2015, 12:54
Dopiszę jeszcze co myślę o tyn rodzaju kotłów są to nieekonomiczne utylizatory węgla ciężko go wyczyścić -brak wyczystki dolnej ( wyczystka jest tylko od góry )ręczne poziome skrobanie dłutkiem wyciąganie wszystkiego od góry. jak jest smoła to na dnie wyczystki to postanie na wieki ponieważ wymiennik z wodą skutecznie wychładza na dnie smołę ( można wyczyścić po spuszczeniu wody i użycia palnika gazowego ) . Producenta jak i proponującego taki rodzaj kotła powinno wystawiać się na publiczną chłostę.

Nie ma co z góry przesądzać,że to jest zły kocioł.
Jeżeli kol.uzyskała bez PW stałopalność,utrzymując stałą temp. na kotle 50*C przez 15h.
Jest to moim zdaniem dobry wynik.
Nawet polecane Defro Optima z super wymiennikiem,jak na razie nie może się poszczycić takim wynikiem,co najwyżej 12h.
Kocioł ten,jak się dobrze przyjrzysz,posiada 2 wyczystki,od góry i z tyłu kotła pod czopuchem,więc nie strasz.
Drzwiczki zasypowe są dosyć wysoko umieszczone,więc regulowany dopływ PW trzeba zamontować na dole drzwiczek i skierować strumień pow. w dół.
Na aledrogo można kupić gotowca,dogadać się z gościem,który to wykonuje i zamówić taką żeby kierowała to pow. na dół.(pod kątem 90*)

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5719888312&reco_id=f8fa9773-77e0-11e5-94b9-028b7cd84653&ars_rule_id=201

Jak sam zaznacza wykona o różnym nachyleniu i długości,tak że nie ma problemu.

http://www.termixplus.pl/kotly_weglowe_bkw-g?func=productPage&pid=12&cid=1&prid=0&wid=57
Kliknij na galerię zdjęć i na zdjęciu 2 widać wyczystkę,zresztą właścicielka może to potwierdzić.

giecik
21-10-2015, 13:03
Kupowałem od tego gościa KPW. Podałem mu wymiary jakie były mi potrzebne i chyba po 2-3 dniach przesyłka była u mnie, także mogę go polecić każdemu zainteresowanemu

mamaoli14
21-10-2015, 14:10
A ja i tak go coraz bardziej kocham,dzisiaj rozpalilam o 7 rano,temperatura znowu caly czas taka sama 52 stopnie,w domku 23,z komina rano troszke lecialo,teraz wrocilam ze sklepu to patrzylam na komin,a tam ani widu ani slychu...

Kolanin
21-10-2015, 14:19
A ja i tak go coraz bardziej kocham,dzisiaj rozpalilam o 7 rano,temperatura znowu caly czas taka sama 52 stopnie,w domku 23,z komina rano troszke lecialo,teraz wrocilam ze sklepu to patrzylam na komin,a tam ani widu ani slychu...

I o to chodzi,kup,zamontuj tę kierownicę z linku,który podałem,będzie czyściej i wydajniej.
Poprosisz znajomego lub sąsiada,żeby wyciął w drzwiczkach odpowiedni otwór i zamontował to ustrojstwo.
W razie pytań i wątpliwości pisz,zawsze ktoś doradzi.
Napisz ile sypiesz tego węgla na 15h?
Napisz też czy jest z tyłu kotła wyczystka pod czopuchem do wybierania pyłu,sadzy?

mamaoli14
21-10-2015, 14:27
Z boku czopucha po prawej stronie jest taka klapa ,ktora mozna podciagnac do gory,mniemam,ze to jest wlasnie wyczystka.Dzis zasypalam mniej niz pol kotla i dosypalam jeszcze troszke koksiku z wczoraj.

QIM
21-10-2015, 15:08
A ja i tak go coraz bardziej kocham,dzisiaj rozpalilam o 7 rano,temperatura znowu caly czas taka sama 52 stopnie,w domku 23,z komina rano troszke lecialo,teraz wrocilam ze sklepu to patrzylam na komin,a tam ani widu ani slychu...

1. Uważaj, żeby się mąż nie dowiedział, że kto inny teraz Cię grzeje :D
2. Rację miał ten, który powiedział, że palenie uzależnia :D
3. No i kolejny dowód na to, że lepszą strażniczką ogniska domowego jest jednak kobieta :)

Mario1969/1
21-10-2015, 15:32
Kolanin u mojej ciotki wyczystki nie ma. Więc jest podobny tylko paleniskiem. Nie wiem ile wchodzi do kotła Mamyoli wegla w 17KW ciotki wchodziło 30kg (3,5 10litrowych wiader po emulsji) i po paleniu pozostawało w głebi kotła 1 wiadro niedopału. Zasyp ten przy paleniu wg wskazówek producenta ( zasyp żar) wystarczał na max 8h. Dodatkowo przy paleniu wg instrukcji potrafił tak perdol...nąć że wyleciała wmurowana poprawnie wyczystka kominowa.
Z boku czopucha klapka służy do wyczyszczenia czopucha, Wcześniej nie zauważyłem że faktycznie jest wyczystka z tyłu kotła. Jest jeszcze jedna istotna różnica w kotle ciotki nie ma wiszącego wymiennika jest za miast tego wyciągana metalowa zasłona nadająca przepływ spalin. Kociołek Mamyoli jest leszy od opisywanego przeze mnie.

Kolanin
21-10-2015, 17:11
- ->Mario1969/1

Podobnym do tego Termixplusa jest kocioł Olsztyn-SKI.(zielony z żeliwnymi drzwiczkami i skośnym zasypie)

Rzeczywiście na pierwszy rzut oka nie wydaje się być dobrym kotłem ale wbrew pozorom ma b. dużą pow. wymiany ciepła.
Jest to chyba najmniejszy kocioł o mocy 7kW,który ma nasza kol.zamontowany,z zasypem rzędu ok.15kg i przy połowie zasypu jak trzyma 15-16h to b. dobry wynik,0,5 kg/h.
Nie pamiętam dokładnie ale zdaje się ub. zimy jeden z kol. na forum po naszych poradach jak zaczął palić od góry w takiej samej konstrukcji osiągnął 14-16h na zasypie przy minusowych temp.
Najwyrazniej ta konstrukcja ma w sobie "coś",co pozwala uzyskiwać długą stałopalność;)

Photomatic
21-10-2015, 18:15
Witam
Dlugo tu nie zagladalem ale moja fascynacja gornym spalaniem trwa juz 3 sezon. Niby od pierwszego palenia bylo duzo lepiej jak w przypadku palenia standardowego ale z perspekrywy czasu widze ze jednak praktyka czyni.... Na obecnym wtajemniczenia dochodze do wniosku ze przydal by mi sie sterownik regulujacy prace klapek PW i PP. Posiadany miarkownik mechaniczny reguluje tylko PW i to w sposob ktory mozna by bylo ulepszyc chocby stosujac miarkownik elektroniczny. Majac jednak troche wiedzy z zakresu elektroniki chcialbym wykonac cos lepszego. Jeszcze nie mam konkretnego pomyslu co i jak powinno dzialac ale moze przedstawie pare pomyslow i cos wspolnie wymyslimy. Pozniej jeesli tylko beda checi caly projekt mialby charakter open source i bylby oparty np o kontroler Arduino tak zeby kazdy mogl go sobie wykonac.
Wiec tak bardzo ogolnie:
mamy mozliwosc sterowania 2 klapkami PW i PP niezaleznie wiec moze dobrze byloby skupic sie na temp spalin tak zeby utrzymywala sie w pewnym zaplanowanym zakresie. Kluczowa bylaby oczywiscie temp wody na kotle ale sila ciagu kominowego zmienia sie chocby w zaleznosci od sily wiatru wiec odpowiednie otwarcie klapek PW i PP pozwalaloby osiagnac wybrana temp spalin.
Zeby ulatwic sobei zadanie mozna by ustawic pewne sfery czasowe. Jesli mamy kontrole nad przeplywem powietrza przez kociol i sypiemy za kazdym razem tyle samo wegla to spalanie powinno przebiegac w dosc powtarzalny sposob. Za to sfera czasowa ulatwilaby rozpoznawanie etapu spalania. Bo o ile np spadek temp po wygazowaniu wegla z wegloworodow jest dosc latwy do zaobserwowania na co mozna byloby zareagowac zamknieciem/przymknieciem PW i wiekszym otworzeniem PP to poczatek rozpalania i pozniejsze przejscie na palenie gazowych produktow palenia wegla juz takie oczywiste dla mnie nie jest. Wogole to sa chetnie pociagnac ten temat? czy uwazacie ze przesadzam :)

QIM
21-10-2015, 19:31
Reguluj PW tak, aby temperatura spalin była jak najwyższa dla danego otwarcia PG.
Dobrym pomysłem byłoby przyjęcie rozsądnego maksimum temp spalin, które wpływa na otwarcie PG. Na razie tyle ode mnie.

andrzej144
21-10-2015, 19:36
Typowy olsztyn- ski, tylko drzwiczki zasypowe zrobili w pionie... żeby nie było.
Jak masz taką stałopalność jak piszesz to daj sobie spokój z dalszym kombinowaniem albo zaznacz sobie jakoś ustawienia drzwiczek i klapek jako punkt odniesienia, że jakby Cie poniosło za namowami forumowiczów do niepotrzebnych zmian ( kierownic, rozetek) to żebyś miała do czego wrócić.
Podzielam pogląd.
Przy okazji skrytykuję rysunek ze strony http://czysteogrzewanie.pl/
334785
Załadunek węgla grubo przesadzony.
Wysokość największa to wysokość czerwonego żaru. wyżej ładujemy tylko rozpałkę-drewno.
Taki załadunek powinien uchronić przed wydobywaniem się dymu przez dolne drzwiczki (nawet przy spiekającym mocnym węglu), poza tym zapewni prawidłową cyrkulację powietrza i zmniejszy niedopał. Wówczas powietrze ze spalinami najchętniej idzie tak jak pokazuje żółta strzałka, czyli zupełnie odwrotnie niż oznaczono na rysunku.
Dlatego Taki SKI z Barczewa nie miał do końca paleniska rusztu żeliwnego.
pozdrawiam

Tob
21-10-2015, 20:59
Photomatic, tylko czy warto brnąć w tego typu działania, z wielu informacji wynika, iż dobry palacz jest najlepszym regulatorem, a do pełni szczęścia wystarczy porządny miarkownik mechaniczny. Wiem co mówię bo sam wdałem się, na swoje nieszczęście, w tego typu sprawy, a teraz mi honor nie pozwala się wycofać, ciągle mi daleko do publikowanych na wielu wątkach wyników, osiąganych często ot tak od niechcenia.
Tyle, że ja posiłkuje się sterownikami PLC, reguluję PW, PP, przesłoną przepustnicy, prymitywnie mierzę lambdę, ciepło, ciąg, zbieram dane za pomocą SCADA, itd, itp. ale kurczę ciągle jestem w czarnej pooopie, wg mnie najpierw trzeba posiąść dobre podstawy o procesach, tak żeby za dużo nie główkować co z czego wynika i od czego zależy. Jak każdy amator coś tam sobie koncypuję i wklepuję do programu, ale nie umiem Tobie podać recepty jak ma wyglądać kompleksowy algorytm.
Próbuję różnymi zmianami wydłużyć czas palenia i zmniejszyć oscylacje temp. wody wokół zadanej wynikającej z krzywej grzania.
W każdym razie życzę powodzenia.

QIM
21-10-2015, 21:08
Tob, uszczelnij dobrze kocioł od dołu. Jeśli odbiór ciepła masz na poziomie >30% mocy, powinno to dać się zrobić (w sensie satysfakcjonującej jakości regulacji temperatury). Mój "handlowy" sterownik daje radę utrzymać temp w ryzach, bez konieczności obracania przepustnicą w czopuchu.

Tob
21-10-2015, 21:22
QIM, przepustnica działa nie tylko dlatego, że jest zbyt duża temp. spalin, ale również wówczas gdy jej wzrost jest zbyt gwałtowny, przymknięcie tylko na chwilę wystarczy żeby uspokoić spaliny, wynika to niestety z sposobu regulacji PP, a na zmiany już brak chęci. Zrzucę z moment fotkę z aktualnego przebiegu palenia, jeżeli możesz spojrzeć.

Tob
21-10-2015, 21:36
Tym razem kocioł rozpalony od góry, normalnie tak nie palę, zatem początek trochę taki "pokręcony", 13kg węgla "no name", na moje wyczucie i pomiary ze 24MJ/kg, kreski : czerwony - woda CO, niebieski - spaliny, ciemny niebieski - temp. z KG, jak widać za chwilę temp. spadnie poniżej 50C i jeszcze godzinę do 40C, wtedy całkowicie zamknie się PP.

QIM
21-10-2015, 22:55
A Twoja instalacja jest grawitacyjna czy na pompie?

Tob
21-10-2015, 23:25
Grawitacyjna, z małym wyjątkiem, jedna pompa dostarcza ciepło do grzejnika w piwnicy, zamontowana w miejscu gdzie w Ogniwie normalnie instalowany jest miarkownik.

Photomatic
21-10-2015, 23:37
Photomatic, tylko czy warto brnąć w tego typu działania, z wielu informacji wynika, iż dobry palacz jest najlepszym regulatorem, a do pełni szczęścia wystarczy porządny miarkownik mechaniczny. Wiem co mówię...
Pelna zgoda. Sam bardzo lubie patrzec jak sie pali w kotle, a i wyniki czyli 17h grzania z 2 szufli groszku wsypanych do prostego Heitztechnika 20kW mnie zadawalaja ale siegajac po elektronike licze, ze da sie:
a) jeszcze lepiej wysterowac kociol bez nieustannego biegania i sprawdzania czy juz przymknac klapke czy moze jeszcze nie...
b) w kotle bedzie mogl rozpalic kazdy nawet nie majac pojecia na jakiej zaszadzie to dziala


Reguluj PW tak, aby temperatura spalin była jak najwyższa dla danego otwarcia PG.
Dobrym pomysłem byłoby przyjęcie rozsądnego maksimum temp spalin, które wpływa na otwarcie PG.

Jasna sprawa jak PW za duzo to niepotrzebnie chlodzi. Wiec mozna byloby to wziac za glowne kryterium. Ktos zdaje sie w tym watku kiedys podawal optymalny zakres temp spalin i mysle ze tego nalezalo by sie trzymac co by nie powiekszac strat kominowych. Z drugiej strony temp spalin trzeba by dobrac do posiadanego komina bo podstawa to nagrzany komin co by szczegolnie w koncowym etapie palenia weglem - bardzo mala ilosc goracych substancji gazowych ogrzewajacych komin. Jak by nie bylo jakis punkt zaczepienia mozna by okreslic.
Teraz kolejna rzecz. Zauwazylem ze duzo lepiej mi sie rozpala przy max otworzonym PW. Po rozpaleniu temp przy max otworzonym PW powinna zaczac spadac wiec klapka PW tez powinna sie lekko przymknac. Rozpoczyna sie gazowanie wegla. Klapki PW i PP tak sie poruszaja by ciagle utrzymywac temp spalin w podanym zakresie. Dodatkowo PP jest uzalezniona od temp wody na kotle i to jest priorytet. Po pewnym czasie gazowanie wegla slabnie i temp zaczyna spadac co powinno spotkac sie z uchyleniem PP i zamknieciem PW.
Dobrze kombinuje? Moze jeszcze cos wziac pod uwage?
Z dodatkowych rzeczy ktore musza byc to w przypadku zaniku pradu czy to z baterii czy wiekszego kondensatora musi pojsc prad na zamkniecie PP.
Nie wiem czy temp spalin w kotle jest w miare stala czy jednak ulega mniejszym czy wiekszym wachaniom ale to nie powinien byc problem gdyz mozna liczyc srednia z kilku pomiarow i dopiero reagowac regulacja klapek PP i PW.
Tak jak pisalem calosc chce oprzec o arduino, a klapkami sterowac za pomoca malych serwomechanizmow.a

QIM
22-10-2015, 07:59
Grawitacyjna, z małym wyjątkiem, jedna pompa dostarcza ciepło do grzejnika w piwnicy, zamontowana w miejscu gdzie w Ogniwie normalnie instalowany jest miarkownik.

Powiedz, gdzie następuje pomiar temp. wody?
Chyba trudno sterować w oparciu o temp wody (Myjk może opowiedzieć, co się dzieje, gdy zaczął mieszać wodę w kotle za pomocą pompy) raczej użyć jej jako parametru granicznego, a bardziej pilnować spalin?

-> Photomatic
Rozpalanie zostawiłbym jako osobną procedurę. Last Rico kiedyś opisywał krok po kroku, co się dzieje podczas rozpalania, zmiany ciagu itp.
Ewentualnie na rozpalanie można odwrócić sterowanie, tj. sprawdzać, czy zmiany otwierania PG powodują zmianę temp spalin. Wartości temperatury spalin dla takiego regulatora niestety wydaje mi się, że trzeba znaleźć empirycznie.

Photomatic
22-10-2015, 10:04
... wydaje mi się, że trzeba znaleźć empirycznie.

Ja to nawet myslalem zeby na tym etapie spalania ominac pomiary i skupic sie na odmierzaniu czasu. Dopiero po osiagnieciu wybranej temp, ktora dawalaby jako taka pewnosc stalosci ciagu i dopalania gazow mozna byloby zaczac przymykac klapki.
Z drugiej strony nie wiem czy w dobra strone poszedlem. LR juz dawno pisal ze kociol powinien poooowoli dochodzic do zadanej temp. I w tamtym roku tak u mnie bylo w tym juz tak nie potrafie. Zredukowalem wlot PP pod klapka o polowe. Co z jednej strony wydaje mi sie sluszne to przy rozpalaniu mam wrazenie ze niepotrzebnie ogranicza dostep tlenu. Otwieram wiec na maxa PW i rozpala sie bardzo ladnie ale jesli nie przymkne jej na czas to sie kociol wychladza co wstrzymuje dopalanie gazow i potem trudno mi juz to na nowo uruchomic. Wiec nawet elektroniczna regulacja klapki PW bylaby uzyteczna opcja. np takie dosc proste rozwiazanie:
- rozpalanie - otwarcie na max
- powiedzmy po 20min -> klapka PW stopniowo przymyka sie do ustalonej wartosci - spalanie gazujacego wegla
- miarkownik mechniczny odpowiada za temp wody w kotle
- temp zaczyna spadac = wegiel przestaje gazowac -> klapka PW zaczyna opadac do calkowietego zamkniecia

to chyba najprostsza opcja ktora moglbym wykonac. Czy uzyteczna? w przyszlym tego zrobie klapke PW ktora daloby sie sterowac serwem bo dzis to kawalek blaszki z magnesem, ktora daje sie przesuwac po stalowych drzwiczkach ;) i bede testowal rozne opcje.

QIM
22-10-2015, 10:57
Kiedyś też kombinowałem z czasowym ustalaniem pracy klapy PG. Nawet pewnie gdzieś na tym wątku coś o tym napisałem. Niemniej jednak doprowadziło mnie to do mojego obecnego rozwiązania. Dla mnie wystarcza.
Nie przejmuję się stratą kominową, bo komin grzeje mi łazienki, nie przejmuję się przegrzewaniem innych pomieszczeń, bo tam mam zamontowane termostaty. Nie przejmuję się brakiem odbioru ciepła, bo 1. bojler połyka wszystkie nadwyżki, a 2. resztę przejmą pozostałe zawsze otwarte grzejniki.
Kiszeniem opału się nie przejmuję, bo klapa sterowana jest w ten sposób, że uchylenie klapki PG minimalne to ok 4mm a maksymalne to 10...14 mm, czyli mam hybrydę sterowania płynnego i 0-1.
Nie przejmuję się zbytnio sadzą, bo jej po prostu zbyt wiele nie ma.
Ochroną powrotu też się nie przejmuję, bo 1. często pracuje pompa bojlera a 2. grzejnik w łazience jest około 3m odległy od kotła (po drugiej stronie ściany) i otwarty na max. W rezultacie różnica temperatur zasilania i powrotu to kilka stopni.

Tob
22-10-2015, 15:59
QIM, pomiar czujnikami przylgowymi ( jak mogłem tak osłoniłem), w kilku miejscach. Dwa na zasilaniu, czyli na rurze zaraz przy wyjściu, jeden na powrocie, jeden na grzejniku w pokoju na parterze, jest też czujnik dylatacyjny w przewidzianym do tego miejscu. Można uznać, że ten dodatkowy obieg pełni rolę ochrony powrotu. Ponieważ zmieniłem gatunek węgla, mam problem z utrzymaniem dłuższego czasu palenia, pozwalającego na powrót z pracy i dokonaie nowego zasypu, wesołą rozpaliłem jeszcze przy przy ledwie żarzących się resztkach, ten niestety już nie daje rady, potrzebuje jakieś dodatkowe 2 h żeby nie musieć cedować tego obowiązku na kogoś z rodziny, próbuje i na razie kicha..

QIM
22-10-2015, 17:09
Spróbuj kierować się wskazaniami czujnika temp CO, który najżwawiej reaguje, może na rurze w obiegu pompowym? Czy reakcja na temp spalin nie jest zbyt nerwowa?

Photomatic
23-10-2015, 01:03
Kiedyś też kombinowałem z czasowym ustalaniem pracy klapy PG. Nawet pewnie gdzieś na tym wątku coś o tym napisałem. Niemniej jednak doprowadziło mnie to do mojego obecnego rozwiązania. Dla mnie wystarcza...

Nie no ja tez jestem bardzo zadowolony z efektow hmmm analogowego palenia. Czuje jednak ze mozna cos w nim poprawic. Mialem co prawda nadzieje na dyskusje w wiekszym gronie ;) no ale moze jeszcze jest za cieplo :)

bystrych
23-10-2015, 17:16
Nie no ja tez jestem bardzo zadowolony z efektow hmmm analogowego palenia. Czuje jednak ze mozna cos w nim poprawic. Mialem co prawda nadzieje na dyskusje w wiekszym gronie ;) no ale moze jeszcze jest za cieplo :)
Popieram Twój zapał , opisz jak coś stworzysz . Ja również jestem zadowolony z analoga , miarkownikiem steruje PW i PG prosto i skutecznie ale wiem że obecnie mechatronika daje o wiele większe możliwości w sterowaniu różnych urządzeń . Jeżeli zastosowanie takiego sterowania przyniosłoby wymierne efekty w stosunku do analoga np. w postaci zwiększenia wydajności i stałopalności bez przesadnego komplikowania układu to miało by to sens . Powodzenia w pracach twórczych .

Tob
23-10-2015, 22:05
QIM, w kilku słowach o tym jak to sobie kiedyś wymyśliłem, teraz już tylko próbuję troszkę to wygładzać, podstawowym celem było, uwolnić się od częstszego niż 3 razy na dobę biegania do kotła, do sterowania wykorzystuję KG dostępną w sterowniku, próbuję utrzymać temp. wody CO jak najbliżej wartości wynikającej z tej krzywej, osiągnąć zadaną w czasie nie krótszym niż ok. 1, 5-2 h od rozpalenia, nie przekraczać 200C w spalinach.
Niestety nie korzystałem dotychczas z PID sterownika, na tą chwilę powoduje to duże komplikacje w aktualnym rozwiązaniu sterowania klapką PP, może kiedyś to zmienię, ale muszę doznać większej mobilizacji, powinno to znacząco wpłynąć na przebieg tych wartości.
Dla opanowania tych parametrów wykorzystuję tak jak pisałem przesłonę przepustnicy oraz w sposób bardzo prozaiczny czujnik paleniska ( chwilowo zmieniony na sondę lambda), ponieważ palę krocząco i węgiel usypany mam do drzwiczek zasypowych, temp. w tym czujniku, który lokalizuje się gdzieś w połowie wysokości węgla, w miarę narastania mocno wpływa na otwarcie PP, być może ilość tych różnych wpływów skutecznie dezorganizuje proces, ale tak naprawdę nic bym się tym nie przejmował gdybym zachował pkt. zasadniczy, tj, 3 razy do kotła / doba. Za Twoją sgestią zmieniłem U-rurkę na taką jak niżej i dużo lepiej się mierzy, nie trzeba "zezować".
Dzięki za zainteresowanie.
Photomatic, w kwestii zabezpieczenia klapki PP, ja zrobiłem sprzęgło magnetyczne, przy zaniku napięcia, niekontrolowanym wzroście którejś z temp. CO, spaliny, zwalnia klapę i fertig, mój wariant pozostał w najprostszej wersji, czyli trzeba ręcznie przywrócić mocowanie, ale można to wg mnie rozwiązać lepiej tyle, że mnie nic do tego nie zmusilo.

Oleg Igumnov
24-10-2015, 06:25
Dzień dobry! Proszę pomóż mi wybrać do Kotły węgiel (Buderus 20kw) z tych Sterowniki : inter Electronics ie-30, KG Elektronik CS-19, ATOS, EUROSTER E11W, Komfort Ek), ( Inter Electronics IE-72 się z czujnikiem Temperatury spalin). Przykro mi , jeśli nie poprawnie napisane.

QIM
24-10-2015, 08:40
Witaj, napisz jaki to typ, model kotła. Czy chcesz użyć nadmuch? Odradzamy tutaj nadmuch, chyba, że są warunki szczególne.

Tob
24-10-2015, 12:38
jaarecki, to jest niebieski denaturat, dawniej zwany bryndą.

Tob
24-10-2015, 14:03
Ja dorobiłem stalową płytkę zamiast tej która zamyka dostęp do czopucha kotła i tam wstawiłem rurkę. Skalą jest papier mm, widoczne kreski i liczby tylko trochę ułatwiają orientację. Dla ustalenia tzw. "0" wyjmuję wężyk z rurki i codziennie wiem od czego liczyć aktualne pomiary. Wczoraj u mnie zaczęło wiać i z normalnych ok. 4 mm zrobiło się 8. Te 4 mm to wg moich wyliczeń ok. 23Pa. Przez 10 dni ubyło z tej cienkiej ok. 2mm poziomu czyli wyparował troszkę.płynu.

bystrych
28-10-2015, 15:33
Są nowe wytyczne dotyczące dofinansowania do odnawialnych żródeł energii między innymi uwzględnione są tam kotły. Warto o tym poczytać tutaj http://www.tworzymyatmosfere.pl/

aqqryq
30-10-2015, 11:19
Witam wszystkich.

Mam pytanie - co sądzicie o dostępnych na allegro gotowych kierownicach powietrza wtórnego i klapkach do miarkownika ciągu? Które będą się nadawały do kotła Defro optima comfort plus 20 kW? (stara linia).

1. KPW - http://allegro.pl/kierownica-powietrza-wtornego-miarkownik-ciagu-i5757725263.html
2. klapka - http://allegro.pl/klapka-miarkownika-regulator-ciagu-powietrza-i5753653647.html
3. klapka większa - http://allegro.pl/klapka-miarkownika-regulator-ciagu-powietrza-i5754283149.html

Pozdrawiam

Pahlawi
03-11-2015, 09:22
Witam.

Potrzebuję pomocy. Od 2 tygodni zacząłem palić od góry i nie mam pewności, czy dobrze to robię. Kocioł ma 10 lat, 24KW, dom do ogrzania ok. 180 słabo ocieplony, szeregowy, z jednej strony dom sąsiada jest nieogrzewany. Moja prośba dotyczy skorygowania moich ustawień. Niestety mam dmuchawę ze sterownikiem (METRIX AB) i jak na ten moment nie wchodzi w grę wstawianie miarkownika ciepła (czy jakoś tak). Sterownik na piecu ustawiony na 60C. Zasypuje ok. 26 kg węgla (to nie jest max dla tego pieca), przedmuch ustawiony co 4 min na 50 s, moc wiatraka na 8, wiatrak włącza się jak tem. spadnie do 57. Po przeczytaniu tego forum już zbaraniałem. Przy tej ilości węgla z tego forum wychodzi mi, że powinno palić się ok. 24 h. U mnie, jak rozpalam ok. 20, to temperatura 60 trzyma się do godziny max. 11-12. Chcę wiedzieć, czy waszym zdaniem jest to poprawne, czy coś robię nie tak. Może złe ustawienia dmuchawy, może za duży piec, albo ten czas przy tym zasypie jest ok. Nie wiem, proszę o jakieś wskazówki i pomoc.

cysiokysio
03-11-2015, 10:47
Twoim głównym błędem jest dmuchawa z przedmuchami. Powietrze powinno być dostarczane ciągle, teraz jeśli dmuchawa nie dmucha to opał wylatuje ci przez komin nie oddając ciepła (bez powietrza gazy z węgla się nie palą). Żeby wykorzystać z węgla jak najwięcej powietrze powinno być dostarczone ciągle w odpowiedniej dawce i najlepiej w odpowiednie miejsce. Nie za dużo i nie za mało. Da się osiągnąć niezłe wyniki z dmuchawą z płyną regulacją obrotów (nie włącz /wyłącz jak u ciebie) ustawioną na minimum i dodatkowo z przysłoniętym wlotem na 85-95 % aczkolwiek najlepsze wyniki osiąga się na naturalnym ciągu.
Oczywiście przewymiarowanie kotła czy jakość opału też ma wpływ ale na pewno mniejszy niż dmuchawa on/off.

Pahlawi
03-11-2015, 11:29
Dzięki za uwagę. Niestety muszę coś wymyślić na tym sprzęcie co mam. Jeżeli ustawię przedmuch co 1 min, na krótszy czas, to zbliżę się do ciągłego dostarczania niewielkiej ilości powietrza, czy to nie to samo? Mogę też zmniejszyć moc obrotów na dmuchawie.

Pahlawi
03-11-2015, 12:10
Proszę też o jakąś radę, może wymienić sterownik i jak tak to na jaki, bo naturalnego ciągu nie dam rady zapewnić, nie wiem, czy kocioł jest do tego przystosowany.

animuss
03-11-2015, 12:37
Proszę też o jakąś radę,.
A ten twój kocioł ma jakąś nazwę jak jest zbudowany ?

Pahlawi
03-11-2015, 15:27
Jedyne co jest na nim napisane to :) Kocioł c.o. Typ kotła WRS, Odmiana WRS Moc 24 KW Klasa I, pojemność wodna 60 l z 2005 r. Koleś od piecy mówił, że górno-dolny i że problem z podłęczeniem tego łancuszka.

Kolanin
03-11-2015, 17:32
Dla kotłów z dmuchawą lepszym paliwem jest miał,najlepiej z Piasta lub mieszanka miału z groszkiem.
Paląc grubszym sortem węgla generuje się duże straty,marnowanie opału i grzanie atmosfery(ucieczka ciepła przez komin)
Zbyt silny nadmuch w czasie pracy kotła oraz długie przedmuchy w podtrzymaniu skracają znacząco stałopalność.
Na następny zasyp zmniejsz moc dmuchawy z 8 na 5 oraz przedmuchy skróć z 50s do 10-15s co 4 min. i napisz jaka jest różnica.
Dobrze jakbyś miał na czopuchu zamontowany termometr spalin taki do 300-400*C,żeby wiedzieć jak ustawić obroty dmuchawy,żeby nie wyrzucać ciepła przez komin.(podczas normalnej pracy nie powinny być większe niż 140-180*C,oprócz rozpalania,są na ogół dużo wyższe)
Jak masz wolne środki możesz kupić sterownik z PID i palić w automacie np:

http://www.domer.pl/regulator-temperatury-sterownik-do-kotla-proton-pid.html

Przed ewentualnym zakupem sprawdzić należy typ dmuchawy jaką masz przy swoim kotle,żeby mogła współpracować z tym sterownikiem.

Pahlawi
04-11-2015, 08:26
Dzięki Kolanin.

Wczoraj zmniejszyłem obroty dmuchawy do 6 (przed przeczytaniem Twojej wiadomości, niestety brak jeszcze podłączenia do internetu) i po rozpaleniu, kiedy pierwszy raz temp. na kotle zaczęła spadać i włączyła się dmuchawa mimo tego, że działa, to temp. spadła do 49 i nie wiem, czy przy tak małym nadmuchu, da radę rozpalić mi to do tej zadanej (60), czy może rozpali mi to, ale będzie to dłużej trwało. Wcześniej jak obroty były na 8, to temp. nie spadała poniżej 50. Z tymi przedmuchami to spróbuje dzisiaj, ale ten sterownik ma tak, że zanim dmuchawa wejdzie na ustawione obroty to mija już te 15s i gaśnie dmuchawa więc nie wiem, czy to nie za krótko i czy w kotle nie będzie za dużo dymu, ale dzisiaj ustawię. Co do czujnika to ok, ale nie mam pojęcia w jaki sposób go zamontować, a czujnik +osoba do montażu= kolejne koszty. Można coś więcej o tym sterowniku, bo nie bardzo rozumiem różnicę od tego, który mam (ten Twój dmucha cały czas, czy też ma przerwy), bo jeżeli to poprawi efektywność spalania, to może mam już prezent na święta :).

Kolanin
04-11-2015, 09:19
Kup niedrogi termometr z sondą,w rurze między kotłem,a kominem wywiercisz odpowiedniej śr. otwór i włożysz termometr na taką głębokość żeby końcówka sondy była po środku strumienia spalin i to wszystko,cała filozofia.
Będziesz miał podgląd jak w poszczególnych fazach palenia kształtuje się temp. spalin.

http://allegro.pl/termometr-z-sonda-0-300c-do-wedzarni-piekarnika-i5437988362.html

Sterownik z algorytmem PID sam dobiera obroty dmuchawy i praktycznie dmuchawa chodzi nieprzerwanie nawet na 1% mocy po osiągnięciu przez kocioł zadanej i utrzymuje temp. na wyznaczonym poziomie.
Poczytaj dokładnie instrukcję i będziesz wiedział więcej na ten temat.

animuss
05-11-2015, 00:54
Jedyne co jest na nim napisane to :) Kocioł c.o. Typ kotła WRS, Odmiana WRS Moc 24 KW Klasa I, pojemność wodna 60 l z 2005 r. Koleś od piecy mówił, że górno-dolny i że problem z podłęczeniem tego łancuszka.
Takie coś ?
http://img01.staticclassifieds.com/images_tablicapl/306961789_3_1000x700_kociol-wrs-24-kw-2012r-wegiel-drzewo-pelet-ogrzewanie.jpg

Pahlawi
05-11-2015, 08:46
Animuss, dokładnie ten sam, jakieś doświadczenia lub wskazówki?

Pahlawi
05-11-2015, 13:28
Ustawiłem moc dmuchawy na 6, nie wiem czy da sobie radę, żeby rozpalić piec i dopalić wszystko, bo dzisiaj rano ok. godz. 6.40 w piec było jeszcze żar, węgiel, który powinien jeszcze spokojnie się wypalić, ogień z niebieską poświatą, ale temp. była 53*, pewnie przez to, że dmuchawa nie dawała rady rozpalić. przedmuchy ustawiłem co 4 min, ale będę próbował zmniejszyć do 5, natomiast czas przedmuchu mam na 55 s, dlatego, że jak sprawdzałem, to zanim powietrze zaczyna się wydostawać z dmuchawy mija min. 30s, a przy zmniejszonych obrotach będzie go jeszcze mniej, więc dlatego taki czas. Dzisiaj mam zamiar sprawdzić jak się zachowuje piec w 2-3 godzinie od rozpalenia, bo wtedy jest chyba największa faza dymienia, a nie chce otwierać drzwiczek zasypu, bo jak to zrobiłem ostatnio to wybiło sporo dymu, więc mniema, że wtedy jest go najwięcej i nie wiem jak się tego pozbyć. Wejdę na dach i sprawdzę jaki kolor i jak dużo jest tego dymu, jeżeli mi się uda, bo będzie już późno i ciemno.

Kolanin
05-11-2015, 14:00
To chyba dobrze,że długo się palił zasyp,a konkretnie ile h się paliło?
Właśnie o to chodzi,żeby kocioł po rozpaleniu powoli dochodził do zadanej,a nie w 20 min.
Widok wewnątrz kotła prawidłowy.
Narysuj przekrój swojego kotła i napisz czy ma wewnątrz komory zasypowej otworki na bocznych ściankach lub powiercone w kątownikach lub profilach,jeżeli nie ma trzeba pomyśleć o jakiejś protezie,żeby dostarczać trochę pow. nad zasyp.
Będzie mniej dymiło i lepiej dopali gazy.(ograniczy ryzyko wybuchów gazów w kotle w 1 fazie palenia)
Napisz też jakim węglem palisz:sort,kaloryczność oraz z jakiej kopalni jest ten węgiel.
Jeszcze jedno,nigdy nie otwieraj drzwiczek zasypowych kotła,grozi wybuchem gazów w twarz!
Chcesz się pozbyć włosów i poparzyć twarz?
Można podglądać,zachowując ostrożność dopiero w fazie koksu jak żar zejdzie do rusztu po 4-5h.

Pahlawi
05-11-2015, 15:04
Żadnych otworów po bokach nie ma. Piec wygląda tak, że jak otwiera się drzwi zasypu to widać pięć rur jedna nad drugą jakieś 5-6 cm średnicy od jednego boku, do drugiego, nie dotykają tylnej ściany, a są od niej o jakieś 3-4 cm odsunięte, na samej górze wylot do spalin (zdjęcie albo przekrój jutro). Co do węgla to napiszę jutro jakieś szczegóły, al już mogę powiedzieć, że to nie jest polski węgiel, kosztował 650 zł za tonę i pewnie jest z za wschodniej granicy, może Kazachstan, nie wiem, ale sprawdzę na fakturze jak jest napisane. Podejrzewam, że zasyp mógł się palić jakieś 14 godzin, niestety nie wiem jak długo palił się od godziny 7, ale sądząc po tym co było w środku, to temp. do 40* na piecu mogła utrzymywać się do 10-11, góra 12. Piec rozpalił się o 20, więc wychodzi jakieś 14 max 16 godzin, wsypałem może ok. 22 kg węgla. Teraz jest dodatnia temp., a co będzie jak spadnie do -20? Pewnie bez 30 kg dziennie się nie da.

animuss
05-11-2015, 18:35
Animuss, dokładnie ten sam, jakieś doświadczenia lub wskazówki?

To kociołek na drewno ?

Kolanin
05-11-2015, 19:06
Dobrze wypala się węgiel po zmniejszeniu nadmuchu?
Potrzebujesz 60* na grzejniki,czy regulujesz zaworem 3 lub 4 drogowym i podajesz mniejszą?
Zamierzasz palić samym węglem,czy mieszanką węgla z miałem?
30-40 kg opału jak będą mrozy w Twojej strefie to wcale nie jest tak dużo zważywszy na pow.,którą ogrzewasz.

Kolanin
05-11-2015, 20:16
Pow. nad zasyp możesz podawać przez rurkę np. 1,1/2" lub profil zamknięty o grubszej ściance 4x4cm z wywierconymi otworami(góra profilu zaspawana)
Opierasz o ruszt mniej więcej po środku tak żeby wlatywało pow. od spodu i zawieszką zaczepiasz o rurę na tylnej ścianie kotła,żeby stał stabilnie i nie przesuwał się podczas zasypywania i palenia.
Pow. to pomoże przy dopalaniu gazów i zapobiegnie ew.wybuchom gazów w kotle,zwłaszcza w 1 fazie palenia jak kocioł przechodzi w podtrzymanie.
Długość profilu czy też rurki powinna być wyższa od max.zasypu o 20cm.


336366

Pahlawi
06-11-2015, 08:26
Nie wiem, czy to jest kocioł na samo drewno, palone jest węglem i nic się nie dzieje. Co do kaloryczności węgla tak jak mówiłem, na fakturze nie ma nic napisane, więc pewnie jest to węgiel gdzieś ze wschodu (Kazachstan, czy inny diabeł). Węgiel moim zdaniem wypala się dobrze, nawet przy zmniejszonych obrotach (zdjęcie popiołu niżej). Wczoraj żona wróciła do pracy ok. 15.30 to piec miał temp. 40* od godziny 20 wcześniejszego dnia, więc już byłem zadowolony, bo wychodziło mi, że trzyma dość długo. Problem natomiast pojawił się wczoraj kiedy rozpalałem. Nie zmieniałem ustawień i po rozpaleniu, kiedy temp. spadła i zaczęła działać dmuchawa, żeby osiągnąć temp. zadaną na 6 stopniu obrotów, po 1,5 h temp. na piecu ledwo przekraczała zadane 60* i nie wiem, czy ten stopień dmuchawy pozwoli na to, żeby temp. wędrowała wyżej po dłuższym czasie.. Grzejniki ledwo letnie, woda do grzejników poniżej 40*, a powrót do pieca ok 30-32*, to chyba trochę mało. Nie wytrzymałem i podkręciłem moc na 7 i od razu byłą różnica, woda z grzejników ok. 70* zawór czterodrożny (taki jak ten: https://www.youtube.com/watch?v=Vss5ShcYQZM) ustawiony dokładnie w połowie, i na grzejniki szła woda o temp. ok. 45*. Pewnie szybciej się wypali przy tych ustawieniach, ale boje się, że na 6 to będzie za słabe i piec zacznie się pocić, a woda na grzejniki nie przekroczy 40*. Dzisiaj wieczorem spróbuję ustawić na 6 i tak rozpalać dłużej niż wczoraj i zobaczę co będzie się działo, jutro sobota będę w domu, więc będę wiedział do kiedy i jaka utrzymuje się temp. Mówisz, 30-40 kg to nie tak dużo. 180 m do grzania, co dziennie po tyle kg, oj biedny mój portfel, biedny, oby mrozy nie trzymały długo. Zdjęcia z pieca i wypalonego węgla. Piec w środku tylko na zdjęciach wygląda tak źle, jak czyściłem, to pyłek z popiołu osiadł na ściankach, chociaż takie skorupki czarne są na nim i nie mogę tego doczyścić bo są mocno zaschnięte, ale normalnie nie są takie siwe. Dym w 2 godzinie po rozpaleniu, gęsty i biały, przynajmniej od światła latarki taki był.
336433
336434336433

Pahlawi
06-11-2015, 08:28
To góra zasypu mego pieca
336435336435

Kolanin
06-11-2015, 09:37
->kol. Pachlawi

30-40 kg węgla to na duże mrozy 2x na dobę zasyp po 20kg.
Kocioł ma tylko te 2 rzędy płomieniówek z rur i żadnych na górze półek wymiennika?
Trochę mało i jego sprawność i odzysk ciepła ze spalin jest chyba nie wystarczająca ale musisz się przemęczyć.
W przyszłości warto zmienić kocioł na bardziej wydajny.
Wypróbuj podawanie pow. przez profil lub rurkę z otworami i ocenisz czy jest lepiej.
Jaki jest ruszt? wodny czy żeliwny?

Pahlawi
06-11-2015, 10:20
Nie dam rady rozpalać 2x na dobę, bo jak wracam z pracy, ok. 17, to obiad, chwila przerwy i do pieca, czyli najszybciej ok. 18 mogę rozpalać, a rano wyjeżdżam, więc jak zrobię zasyp nawet te 20 kg, to do tej godziny się nie wypali, a nie będę sypał węgla na górę, jak już zacząłem palić inaczej. Zasypię pewnie w mrozy 30 kg i zobaczę co będzie się działo. Z przodu jest jeden rząd, chyba 5 rur do samej góry. Na górze jest otwór przez który ucieka dym do jednej komory, która u góry jest zakryta metalową klapką (ją zdejmuje jak czyszczę piec i tą komorę), dym, dołem przedostaje się do drugiej komory i stamtąd w górę do czopucha i do komina. W tej pierwszej komorze na górze, są jeszcze dwie takie same rury. Czyli (jak dobrze pamiętam ten układ pieca) spaliny w pierwszej komorze, przechodzą przez te dwie rury. Ruszt jest żeliwny. Nie wiem, czy mi się uda ogarnąć temat tego dodatkowego powietrza i nie wiem, czy warto grzebać w piecu 10 letnim, czy zaczekać ten rok, bo nie wiem jaka jest żywotność takich pieców.

cysiokysio
06-11-2015, 12:08
Kolanin. dajesz koledze takie rady że nie można nie zareagować. po jakiego wała profil z dziurkami kiedy powietrze swobodnie przepływa za tymi rurami, zdecydowanie sterownik PID nie będzie działał z jego dmuchawą, wpędzasz chłopaka w jeszcze większe maliny niż jest.

Animuss ma racje to jest kocioł zbudowany z myślą o spalaniu w nim drewna co nie znaczy że nie można w nim spalać węgla. Jest to konstrukcja kotła podobna do kotła z Hajnówki (było o nim na forum kilka razy ale raczej pod kontem przeróbki na DS).

Pahlawi a dlaczego nie da się przejść na naturalny ciąg? na rynku dostępne są nie tylko miarkowniki analogowe (wpinane do płaszcza wodnego) ale także elektroniczne np. podpinane do sterownika zamiast dmuchawy lub takie wogóle działające samodzielnie.Polecam

Pahlawi
06-11-2015, 13:22
Elektroniczny miarkownik, to jest wydatek i to pewnie nie taki mały. Sam pewnie tego nie zamontuje, a nie wiem, czy jest możliwość montażu przy moim piecu (klapka od nadmuchu jest w popielniku), bo drzwiczki nie mają żadnych klapek, więc kolejny koszt to jakich specmajster, a tak jak wspominałem, nie chce zbyt mocno inwestować w ten piec, bo nie wiem ile może potrzymać, a zastanawiamy się z żoną nad piecem na ekogroszek niestety. Jeżeli nie uda mi się znaleźć jakiś dobrych ustawień, to będę patrzył nad montażem tego miernika, ale zima idzie, a ja bym wolał nie eksperymentować z piecem, bo okazać się może, że tego nie wytrzyma. I tak jestem zadowolony, bo wcześniej paliłem tradycyjnie i rozpalałem zimą o godz. 18-19 i rano przed wyjazdem do pracy ok. 6 jeszcze raz, potem wracałem i od nowa. Teraz zobaczę jak będzie przy większych mrozach, ale rozpalam tylko wieczorem i mam do może 12 przynajmniej 40* na piecu. Wiadomo, chciałby się coraz więcej i lepiej i jak przeczytałem kilkadziesiąt stron tego forum, gdzie ludzie piszą o 15 kg węgla na jeden dzień, w domu ciepło i piec czysty, to się zastanawiam, czy jest to możliwe przy moim metrażu do ogrzania, przy moim piecu . Dlatego pytam, drążę, bo albo ludzie przesadzają, albo faktycznie można to jeszcze poprawić. Pytanie, czy lepiej zaczekać na lepszy piec i wtedy go dostosowywać, czy ładować w ten już 10 letni.

Kolanin
06-11-2015, 13:43
Kolanin. dajesz koledze takie rady że nie można nie zareagować. po jakiego wała profil z dziurkami kiedy powietrze swobodnie przepływa za tymi rurami, zdecydowanie sterownik PID nie będzie działał z jego dmuchawą, wpędzasz chłopaka w jeszcze większe maliny niż jest.


Po takiego wała,że do tej pory nie było wiadomo jak wygląda ten kocioł,trochę zdjęcia rozjaśniły pogląd,a jaki jest przekrój tego kotła nie wiadomo.
Jeżeli to jest kocioł do drewna to życzę sukcesów.
Sterownik PID jako opcja,z wyraznym zaleceniem,żeby sprawdzić czy będzie współpracował z tą dmuchawą(nie doczytałeś)
Dla czego dopiero po obejrzeniu zdjęć zabrałeś głos,najmądrzejszy doradco?

Pahlawi
06-11-2015, 14:00
Panowie, ja nie chce wprowadzać tu zamieszania i sporów, nie chodzi o to, żeby się licytować. Kolanin, dzięki, bo jako jedyny podjąłeś pierwszy temat.
Sprawdzę co się będzie działo dzisiaj i jutro po kolejnej zmianie ustawień. Jest napisane rodzaj paliwa: drewno opałowe, ale skoro wcześniejsi lokatorzy palili węglem, jak palę węglem to może nie robi to aż tak dużej różnicy. Przekrój próbowałem znaleźć, ale nie mogę wyśledzić podobnego. Jeżeli ktoś popatrzy na pierwsze wstawione zdjęcie, to między tymi rurami dym idzie do pierwszej komory, przechodzi też przez dwie kolejne rury które tam są, później w dół i dołem dostaje się do drugiej komory, a tam już w górę, do czopucha, w prawo :) 25 cm i w komin. Nie umiem inaczej tego opisać.

babilon
06-11-2015, 20:52
Pahlawi , pomijając przeróbki typu wywalenie dmuchawy i zastąpienie jej miarownikiem, moim zdaniem stoisz przed następującym dylematem:
czy za wszelką cenę zwiększyć długopalność przy ryzyku zasmolenia kotła i komina oraz zadymienia okolicy?

Sterownika nie obchodzi to, jakie parametry posiada Twoja instalacja CO ani to, ile % ciepła z paliwa przekłada się na efektywne ogrzewanie wody w kotle. Zadajesz 57 i robi on wszystko wg. algorytmu, aby taką temperaturę w kotle utrzymać. Możesz jedynie pośrednio ograniczać jego program, choćby przez wspomniane parametry max. mocy nadmuchu, czas przedmuchu i siła przedmuchu (o tym ostatnim nie wspomniałeś... nie chcę robić OT, więc przeczytasz w Internecie, co to za parametr). Jeżeli posiadasz w sterowniku wybór paliwa, sprawdź czy nie lepiej wyjdziesz ustawiając paliwo jako drewno przy paleniu węglem. Ma to swoje wady i zalety, zaletą będzie dłuższy okres właściwej fazy spalania zasypu, ale wadą dłuższa faza pierwsza oraz gorsza efektywność dopalania węgla w fazie ostatniej (żaru na dnie).

Istnieje jeszcze taka zasada, że im większy przepływ wody z kotła do instalacji(wysoki bieg pompy) tym temperatura w kotle niższa od takiej, która panowałaby przy mniejszym przepływie(niskim biegu pompy). Szybszy obieg wody prowadzi do zmniejszenia różnicy temperatur pomiędzy wyjściem z kotła do instalacji a wejściem z instalacji do kotła czynnika grzewczego.

Zastanawiam się, czy masz dom wielokondygnacyjny? Jeśli tak, to jaką średnicę mają rury CO.... innymi słowy czy przypadkiem nie masz instalacji grawitacyjnej?
Spróbuj przestawić zawód 4D 75% lub więcej(?) na grzejniki.

Nikula613
07-11-2015, 22:38
Witam. Mam pytanie odnośnie czystego spalania, które staram się wprowadzić w swojej kotłowni od tego sezonu grzewczego. Mamy klasyczny piec górnego spalania 1.2kw ze sterownikiem pomy i ręcznym miarkownikiem ciągu. Głównym paliwem jest sezonowan drewno i mniejsze.ilości węgla. Problem polega na tym iż mimo rozpalania od góry do czasu wypalenia drewna które zajmuje 4/5 całego paliwa w piecu dymu jest stosunkowo dużo. Martwi mnie to iż mimo stosowania tej metody nadal mogą osadzać się w kominie duże ilości sadzy z którą wcześniej mieliśmy ogromny problem. Czy to normalne zjawisko przy drewnie, czy jest to wina ustawiania niższej temperatury ( jest temp plusowa na zewnątrz wiec nie pale z temp taka jak zima)? I czy rzeczywiście sadza się pojawi ponownie? Komin był czyszczony miesiąc temu wiec sprawdzone to będzie jakoś na początku nowego roku. Z góry dzięki za odpowiedź

Nikula613
07-11-2015, 22:39
Piszę na telefonie więc przepraszam za błędy

Mateo33
08-11-2015, 11:55
A czy drewno jest dobrze wysuszone ??? Ewentualnie może wykorzystać kocioł z dopaleniem częsci lotnych ?

Nikula613
08-11-2015, 13:11
Tak drewno jest sezonowane, suche, głównie liściaste ( brzoza, buk, dąb). Masz na myśli kierownicę powietrza wtórnego? Piec jest jeszcze na gwarancji.

Jozi
08-11-2015, 18:51
Witam wszystkich.

Mam pytanie - co sądzicie o dostępnych na allegro gotowych kierownicach powietrza wtórnego i klapkach do miarkownika ciągu? Które będą się nadawały do kotła Defro optima comfort plus 20 kW? (stara linia).

1. KPW - http://allegro.pl/kierownica-powietrza-wtornego-miarkownik-ciagu-i5757725263.html
2. klapka - http://allegro.pl/klapka-miarkownika-regulator-ciagu-powietrza-i5753653647.html
3. klapka większa - http://allegro.pl/klapka-miarkownika-regulator-ciagu-powietrza-i5754283149.html

Pozdrawiam
Poleciłem koledze tego gościa bo szukał rozwiązania. Firma Defro zaproponowała mu drzwiczki z wlotem powietrza w pierwszej wersji za 300zł a później bliżej realizacji 500zł!!!!Złodzieje po prostu!!!!Więc kolega spotkał mnie w pracy i opowiada mi, ja mówię do niego spoko na allegro jest gość co to robi. Więc kolega wysłał zapytanie a tu się okazuje, że ma do niego 20km, bo mieszka we Wzdowie:rolleyes:.
Po moich poradach wymontował drzwiczki z pieca zawiózł do gościa jak jechał po drodze do rodziców i za 100zł ma super git wykonanie na gotowo.

animuss
08-11-2015, 20:06
Nie wiem, czy warto grzebać w piecu 10 letnim, czy zaczekać ten rok, bo nie wiem jaka jest żywotność takich pieców.

To bardzo słuszna droga ,sprawność tego kotła nie powala ,jeżeli masz jakąś kasę to kocioł na złom,jak najszybciej ,kocioł tak spalając mocno szarpie po kieszeni ,ale zanim zabierzesz się za to najpierw zastanów się jaki kocioł chciałbyś wstawić zamiast niego .
Teraz właśnie jest czas na rozejrzenie się za czymś lepszym.

radik81
09-11-2015, 00:15
Witam
Posiadam kocioł górnego spalania RED-UNI.Kocioł wyposażony jest w automatykę (sterownik , dmuchawa )
Posiada tzw. kolumnę grzewczą która podnosi sprawnośc kotła.Wewnątrz kotła na jego tylnej ścianie znajdują się dwa kanały którymi doprowadzane jest powietrze wtórne.W kociołku przez dwa sezony grzewcze opalałem mokrym miałem.Sprawnośc kotła była w porządku,martwiły mnie jedynie wybuch w kominie(zapalały się nagromadzone tam gazy ) i po paleniu miałem komina na górze jest czarny czytaj.mokry ( komin z cegły czerwonej,bez wkładu )
Postanowiłem więc palic węglem.Zasypuje kociołek węglem i odpalam od góry.Sprawnośc kotła jest w miare dobra jednak na początku palenia dośc mocno dymi ( z komina ). Myślę że za mało jest powietrza wtórnego.
Chcąc poprawic ekonomię paleni węglem pomyślałem o zastosowaniu drugiej dmuchawy.Obecną dmuchawą doprowadzałbym powietrze wtórne kanałami w tylnej części kotła (należałoby jedynie dorobic jakąś zastawę aby powietrze wydostawało się jedynie tymi kanałami gdyż obecnie powietrze dostaję się również pod ruszt )
Drugą dmuchawę umieściłbym na drzwiczkach popielnika i tam doprowadzałbym powietrze pierwotne.
Czy są jakieś sterowniki obsługujące dwie dmuchawy ?
Czy koniecznością byłoby zastosowanie do drugiej dmuchawy również drugiego sterownika?
Czy w ogóle coś takiego ma sens?
Myślałem również o zastosowaniu miarkownika ciągu ale konstrukcja kotła na to za bardzo nie pozwala.