PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 [75] 76 77 78 79 80

dadi321
25-01-2016, 16:29
Jeśli mogę pale w kotle 29 kw kowalski http://kotlykowalski.go3.pl/files/image/1332853866_schemat_SKID.jpg http://kotlykowalski.go3.pl/1003/kociol-typu-skid wywaliłem wentylator wykonałem kpw ostry kont 10 cm dł 4x2 brzegi kotła wyłożyłem szamotem do wysokości wsypu. Sytuacja jest następującą podczas rozpalania od góry ok 10 szufli węgla orzech wlot powietrza pierwotnego od góry wychodzi pod ruszt otwór ok 10 x 5 z komina leci dym szary po uchyleniu drzwiczek górnych dym ustaje jednak po pewnym czasie płomień u góry wygasa i dym znowu się pojawia temperatura spada ponownie zamykam drzwi zasypowe płomień się pojawia jednak i dym z komina szary kłębiasty temp rośnie i tak w kółko. Czy wykonanie otworu z klapką w drzwiach dolnych coś pomoże i jakiej wielkości no i większa kierownica powietrza z przesłonąsą 7.5 x 2 czy to by coś pomogło jakieś propozycje

Witaj to co opisujesz wygląda mi jednak na problemy z ciągiem kominowym , wysokość to nie wszystko ważne jest jeszcze wiele innych parametrów , przekrój , inna zabudowa w okolicy , ukształtowanie terenu no i sprawa najważniejsza czy masz czysty komin, jeżeli ciąg jest dobry to podczas palenia z wlotu PW słychać szum zasysanego powietrza , jeżeli ten ciąg jest słaby to zasysanie PW jest słabe a czasem pojawia się z niego poddymianie

krzysiekcwik
25-01-2016, 16:55
Serdecznie dziękuję, racja ze chciało by się od razu ukłony za cierpliwość temat znalazłem jakoś rok temu ale jakoś nigdy sie nie złorzyło do głębszego zapiznania tylko pobieżnie tak więc zabieram się za lekturę.

krzysiekcwik
25-01-2016, 17:20
Witaj to co opisujesz wygląda mi jednak na problemy z ciągiem kominowym , wysokość to nie wszystko ważne jest jeszcze wiele innych parametrów , przekrój , inna zabudowa w okolicy , ukształtowanie terenu no i sprawa najważniejsza czy masz czysty komin, jeżeli ciąg jest dobry to podczas palenia z wlotu PW słychać szum zasysanego powietrza , jeżeli ten ciąg jest słaby to zasysanie PW jest słabe a czasem pojawia się z niego poddymianie
Ciąg jest naprawdę dobry jak nie bardzo dobry tylko jak wnioskuję musze dopracować proporcje powietrza pierwotnego i wtórnego. Podczas odgazowywania węgla jak otworzę drzwiczki od popielnika to huczy że strach ale i wtedy więcej dymu z komina leci a chciałem zejść do minimum a jest tak wtedy gdy zaciąga powietrze z otworu tam gdzie był wentylator i gdy uchyle drzwi zasypowe pod kontem 45° lecz wtedy płomienie po czasie przygasają i znowu dym się pojawia. Jak zamontuje klapkę w drzwiach popielnika i kpw
http://allegro.pl/kierownica-powietrza-wtornego-miarkownik-ciagu-i5933162809.html
http://allegro.pl/1regulator-ciagu-powietrza-klapka-miarkownika-i5938161579.html
Oraz sterownik z miarkownikem http://allegro.pl/elektroniczny-miarkownik-ciagu-powietrza-unister-i5749548137.html
To wtedy się odezwę i poinformuje o efektach. Jeszcze zawór czterodrogowy bo nie mam ale to dopiero na wiosnę. Pozdrawiam

zioleks
25-01-2016, 19:40
Trzymaj się tylko danych wymiarowych oraz proporcji klapek... Powodzenia!

marbc
25-01-2016, 20:37
klaudiusz_x
Po pierwsze 7,2 tys. to trochę kasy, po drugie nie mam tyle miejsca w kotłowni żeby tam wstawić piec z podajnikiem. Interesuje mnie jakiś piecyk wąski, wysoki i w którym można czasem przydusić jak zajdzie potrzeba żeby spalał wolniej, dłużej i w niższych temperaturach. Chodzi o ekonomikę spalania.
z kolei piece MPM mają tą "wadę" że najlepiej pracują przy temperaturach 60-80 stopni, a ja z takich temperatur korzystałbym rzadko, zaś duszenie w tych piecach to (według tego co czytałem na innym forum) ciągła maź i walka z przytykaniem się. Nie wspomnę o gabarytach i wadze tych pieców.
Szczerze mówiąc- czym więcej czytam, tym jestem głupszy.
Wiem że chcę pieca na dolne spalanie, bo codziennie nie będę rozpalał a poza tym takie piece są bardziej przyjazne środowisku. Dotychczas paliłem w piecu SEKO i przekonałem się co do trwałości i niskiego zużycia opału. Co prawda jest to 'górniak" i bez żadnych bajerów, czysta manualność, ale mam go opanowanego do perfekcji. Gdyby takie piece jeszcze produkowali...
No ale trzeba iść z postępem

odzio42
25-01-2016, 21:35
klaudiusz_x
Szczerze mówiąc- czym więcej czytam, tym jestem głupszy.
Wiem że chcę pieca na dolne spalanie, bo codziennie nie będę rozpalał a poza tym takie piece są bardziej przyjazne środowisku. Dotychczas paliłem w piecu SEKO i przekonałem się co do trwałości i niskiego zużycia opału. Co prawda jest to 'górniak" i bez żadnych bajerów, czysta manualność, ale mam go opanowanego do perfekcji. Gdyby takie piece jeszcze produkowali...
No ale trzeba iść z postępem

Im więcej czytasz, tym jesteś mądrzejszy i dopiero wtedy widzisz jak niewiele dobrych kotłów można dostać w naszym kraju. Nie sztuka kupić tanio albo szybko a później żałować. Jak chcesz DS to zobacz na www.p2ar.pl tam jest dolniak z poziomym wymiennikiem ale podobno długi termin oczekiwania.
Mój kolejny to będzie od tego producenta. Mam nadzieje że firma się rozwinie i będą robic dobre kotły na większą skalę.

cysiokysio
26-01-2016, 11:12
klaudiusz_x
potrzeba żeby spalał wolniej, dłużej i w niższych temperaturach. Chodzi o ekonomikę spalania.
z kolei piece MPM mają tą "wadę" że najlepiej pracują przy temperaturach 60-80 stopni, a ja z takich temperatur korzystałbym rzadko, zaś duszenie w tych piecach to (według tego co czytałem na innym forum) ciągła maź i walka z przytykaniem się. Nie wspomnę o gabarytach i wadze tych pieców.

Żeby spalało się wolniej, dłużej i w niższych temperaturach to wybierz kocioł który ma najszczuplejszą i jednocześnie najwyższą komorę zasypową.
Zasada 60-80*C tyczy się wszystkich kotłów zasypowych to nie jest wada tylko MPM a jak sam wiesz dla chcącego nic trudnego. Smołe w komorze zasypowej bedziesz miał w każdym DS.

Last Rico
26-01-2016, 12:34
Koledzy, teraz tylko na chwilę. Wymyśliłem SUPER GS. :D
Precyzyjne sterowanie, małe spalanie i bardzo wysoka elastyczność mocy!
Kocioł ma właściwie same zalety. Niestety jest wymagający technologicznie.
Oczywiście Wy pierwsi poznacie jego konstrukcję, tylko wcześniej - muszę
złapać trochę czasu by malunek wykonać - bo jak ktoś wcześniej zauważył
- jeden obraz zastępuje tysiąc słów. Tak będzie łatwiej.

Pozdrowienia! :D

zioleks
26-01-2016, 13:05
Zanęcone fachowo :)

Pahlawi
26-01-2016, 13:47
OK..

KPW jeszcze zostaw i nie obcinaj, bo może lepiej będzie jednak powiększyć komorę i po prostu mniej sypać węgla. Ew. teraz mniej nasypać węgla.

Witam.

Chyba muszę dopracować jeszcze swoją KPW. Wszystko jak do tej pory jest prawie OK. Może nie jest to super czyste spalanie, bo jednak w wymienniku zostaje jakiś czarny nalot, tak jak pisałem. Jest bardzo lekki, ale niestety czarny. Mimo to jestem zadowolony, ale jak wspomniałem korekty wymaga KPW. Tylko nie wiem, czy mam ją teraz skrócić, czy tylko wygiąć. Przy rozpalania, przy drzwiczkach wdać jak szybciej się drewno wypala, bo tak leci najwięcej powietrza (jak pisałem, KPW wstawiałem, zanim zmniejszyłem zasyp szamotem). Wychodzi na to, że KPW jest skierowana od razu za krawędź drzwiczek zasypowych i tam rozpala mocniej.
Pytanie, czy jak tylko wygnę, to nie będzie tak samo, tylko mocniej będzie wypalało się w środkowej części. Może lepiej jest troch skrócić KPW (teraz sięga do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych i na takiej samej wysokości jest zasyp łącznie z drewnem). Jak ją skrócę to powietrze nie będzie wpływało mocno w jedno miejsce, ale nie wiem, czy przy mniejszym zasypie, powietrze doleci, do dołu, czy nie pójdzie od razu po najprostszej linii.

marbc
26-01-2016, 13:48
Żeby spalało się wolniej, dłużej i w niższych temperaturach to wybierz kocioł który ma najszczuplejszą i jednocześnie najwyższą komorę zasypową.
Zasada 60-80*C tyczy się wszystkich kotłów zasypowych to nie jest wada tylko MPM a jak sam wiesz dla chcącego nic trudnego. Smołe w komorze zasypowej bedziesz miał w każdym DS.

A co sądzisz o piecu KSGW Zgoda 14 kW. Można w nim palić niskimi temperaturami. Ma wysokie oceny. Zastanawia mnie tylko ten wentylator w popielniku, ale chyba można z niego zrezygnować i zaślepiać normalną klapką(?).
http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/ksgw-zgoda/
I poza tym ma dość niską cenę. Nie wiem jak z trwałością.

czystepowietrze
26-01-2016, 15:08
a taki kocioł gs działa u moich rodziców ulepszyłem go ja ponieważ spalają oni węgiel 33 i 34 był jakiś tani i kupili
pw podawane jest pod daszek i nad daszek oraz do kanału wymiennika albo raczej do palnika pw podawane jest tez z sufitu komory zasypowej i z dolne ścianki pierwszego wymiennika do palnik kocioł nie kopci nie ma smoły i sadzy.ta półka nad rusztem służy do tego by można było dołożyć dokłada się pod półką a przed półką jest żar




PS PONIOSŁO MNIE TROCHĘ Z TYM SZAMOTEM 344641

klaudiusz_x
26-01-2016, 17:11
klaudiusz_x
Po pierwsze 7,2 tys. to trochę kasy, po drugie nie mam tyle miejsca w kotłowni żeby tam wstawić piec z podajnikiem. Interesuje mnie jakiś piecyk wąski, wysoki i w którym można czasem przydusić jak zajdzie potrzeba żeby spalał wolniej, dłużej i w niższych temperaturach. Chodzi o ekonomikę spalania.
z kolei piece MPM mają tą "wadę" że najlepiej pracują przy temperaturach 60-80 stopni, a ja z takich temperatur korzystałbym rzadko, zaś duszenie w tych piecach to (według tego co czytałem na innym forum) ciągła maź i walka z przytykaniem się. Nie wspomnę o gabarytach i wadze tych pieców.
Szczerze mówiąc- czym więcej czytam, tym jestem głupszy.
Wiem że chcę pieca na dolne spalanie, bo codziennie nie będę rozpalał a poza tym takie piece są bardziej przyjazne środowisku. Dotychczas paliłem w piecu SEKO i przekonałem się co do trwałości i niskiego zużycia opału. Co prawda jest to 'górniak" i bez żadnych bajerów, czysta manualność, ale mam go opanowanego do perfekcji. Gdyby takie piece jeszcze produkowali...
No ale trzeba iść z postępem

Za dobrego DS-a zapłacisz 3tys wzwyż.
Za bardzo dobrego, nawet 5 tys wzwyż.
Na każdym kotłe musisz trzymać przeszło 50* by spalać w miarę czysto.
Nie ma siły. Zeżre go korozja niskotemperaturowa jeśli nie spełnisz tego warunku.
Czyli przeszło 50*C na powrocie dla jasności.
Są kotły które nie muszą spełniać tego warunku. To kotły żeliwne.
Jednak w przypadku trzymania niskiej temperatury, będą zarastać smołą/sadzą.
Ponadto mają ubogie wymienniki, bardzo dużo ciepła ucieka kominem mimo górnego spalania. Dodatkowo mają ruszt wodny, co przekłada się na bardzo długi proces wygaśnięcia kotła.
Wóz albo przewóz.

Sam palę w żeliwniaku u22 viadrusa bez zaworów 3/4d.

Wspomniany kocioł z podajnikiem można montować z zaworem tylko 3 d (do 4d potrzeba dodatkowej pompy), Wynika to z konstrukcji kotła. Jeśli chcesz, znajdziesz. Kocioł zrobią na potrzeby klienta, czyli wedle tego ile masz miejsca i w którą stronę potrzebujesz wyloty itd.
Jeśli palisz tylko węglem, poczytaj forum.

Szkoda czasu na dodatkową robotę.

Podaj po ile masz węgiel, jakiej jakości i wartości opałowej.

klaudiusz_x
26-01-2016, 18:00
kocioł mpm ds to dobry dolniak i nie drogi jak na dolniaka dobrego dikij petia ma kocioł ds 24 kw a chodzi na 3 kw i bardzo czysto spala nie ma dymu sadzy i smoły

Ile musiał się nakombinować, by tak spalać?

PRzed zakupem mamy inne możliwości.
Później to tylko łatanie,kombinowanie, lub spokój...

marbc
26-01-2016, 20:44
Dotychczas paliłem węglem z kopalni Piast , gruby (kostka). Nad parametrami węgla nigdy się nie zastanawiałem. Ten węgiel cieszy się dobrą opinią moich znajomych i rodziny. I tak zostało już ze 20 lat. Cena tego węgla około 750zł/t. Średnio używałem około 4 ton ( 3.000zł na sezon zimowy). Dotychczas paliłem w piecu SEKO SKI 17,5 kW (stary górniak). Zaczyna mi przeciekać i szukam coś nowego. Paliłem bez żadnej elektroniki czy automatyki, bez wygaszania (raz mocniej , to znów najczęściej słabiej- w zależności od potrzeb) i tak wytrzymał mi 21 lat.
Jak już wcześniej pisałem szukam czegoś nowego, niekoniecznie muszę palić tym węglem, mogę zmienić na inny. Generalnie chciałbym palić w sposób ciągły (nie codzienne rozpalanie) i to wskazuje raczej dolne spalanie. Mam grzejniki aluminiowe Kęty, w obiegu ok. 160l.wody, grawitacja hula, cug w kominie dobry. Ogranicza mnie trochę kotłownia - muszę mieć piec raczej wysoki a wąski. Nie chciałbym robić "doktoratów" na temat palenia i pieca. Interesuje mnie prostota, ekonomia i trwałość.

cysiokysio
27-01-2016, 12:54
A co sądzisz o piecu KSGW Zgoda 14 kW. Można w nim palić niskimi temperaturami. Ma wysokie oceny. Zastanawia mnie tylko ten wentylator w popielniku, ale chyba można z niego zrezygnować i zaślepiać normalną klapką(?).
http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/ksgw-zgoda/
I poza tym ma dość niską cenę. Nie wiem jak z trwałością.
wygląda ok. troche mało danych na stronie producenta(brakuje np wymiarów komory zasypowej), nie ma klapki krótkiego obiegu (jeśli nie masz problemów z słabym ciągiem to w sumie nie potrzebna rzecz) no i nie ma ceramicznego palnika do palenia na niskich mocach by się przydał, i jak kupować to koniecznie bez wentylatora i ja na twoim miejscu celowałbym bardziej w 11kW niż 15kW (14kW według strony producenta nie ma)

Myjk
27-01-2016, 13:10
Pytanie, czy jak tylko wygnę, to nie będzie tak samo, tylko mocniej będzie wypalało się w środkowej części. Może lepiej jest troch skrócić KPW (teraz sięga do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych i na takiej samej wysokości jest zasyp łącznie z drewnem). Jak ją skrócę to powietrze nie będzie wpływało mocno w jedno miejsce, ale nie wiem, czy przy mniejszym zasypie, powietrze doleci, do dołu, czy nie pójdzie od razu po najprostszej linii.

Wszystko zależy ile maksymalnie pakujesz węgla. Tak jak piszesz, nie możesz KPW zbyt mocno skrócić, bo jak nasypiesz w okresie przejściowym połowę zasypu to może iść przedmuch z PW do komina. Ja tego doświadczam, np. wczoraj -- przez co się nie chce tak mały zasyp rozpalić. Także spokojnie z tym skracaniem -- musisz ustalić minimalny i maksymalny zasyp i do tego jakoś (jak zwykle empirycznie) dobrać długość KPW.

Pahlawi
27-01-2016, 14:19
... musisz ustalić minimalny i maksymalny zasyp i do tego jakoś (jak zwykle empirycznie) dobrać długość KPW.

Czyli ogólnie ciężko będzie.
Skracać zawsze można, ale dospawać już trochę ciężej. Pewnie od razu zrobię tak, że skrócę 1cm, (czyli będzie ok. 2 cm od dolnej krawędzi drzwi zasypowych) i jednocześnie postaram się rozgrzać i wygiąć trochę, żeby powietrze nie wpadało od razu na sam brzeg.
Przy tak zmniejszonej komorze jaką mam teraz, myślę, że to powinno pomóc. Jak wsypię węgiel i ułożę drewno, to nawet przy minimalnym zasypie, wszystko sięga jakieś 5 cm od dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych. Może będzie dobrze, ale to zrobię jak już będzie pewność, że idzie wiosna :) żeby sobie na koniec okresu bałaganu nie zrobić w komorze.

Jedno pytanie. U ciebie też gromadzi się taki lekki czarny pyłek, może jest innego koloru, ale jest to jednolita powierzchnia łatwa do wyczyszczenia. Bo nie wiem, czy to tylko u mnie.

klaudiusz_x
27-01-2016, 17:23
A to mpm ds to zły dolniak jak chcesz spalać na małych mocach to musisz mieć palnik Z wirowym przepływem gazów nie ma kotła na rynku z takim palnikiem mpm ds ma palnik z równoległym przepływem gazów który dobrze działa na dużej mocy wiec



Polecam kocioł mpm ds to dobry. Dolniak

No i?

bystrych
27-01-2016, 17:54
Czyli ogólnie ciężko będzie.
Skracać zawsze można, ale dospawać już trochę ciężej. Pewnie od razu zrobię tak, że skrócę 1cm, (czyli będzie ok. 2 cm od dolnej krawędzi drzwi zasypowych) .......... Jedno pytanie. U ciebie też gromadzi się taki lekki czarny pyłek, może jest innego koloru, ale jest to jednolita powierzchnia łatwa do wyczyszczenia. Bo nie wiem, czy to tylko u mnie.

Żeby dobrze dobrać długość KPW do testów można ją zrobić regulowaną , rurka w rurce ze śrubą kontrującą , np. coś takiego 344775
Co do pyłku, też jest , w końcowej fazie palenia pokrywa się białym nalotem .

amade
27-01-2016, 21:15
Cześć Palacze.
Po baaardzo długim okresie, kiedy przerobiłem swojego Sasa, zacząłem palić od góry-no brak mi słów. Względem tego co było wcześniej to niebo a ziemia. Pierwsze to to, że dzięki temu tematowi skusiłem sie na przeróbki- wywaliłem dmuchawę,zamontowałem kierownicę powietrza z klapką w drzwiczkach zasypowych zamontowałem miarkownik i dorobiłem dodatkowa klapę do niego z boku pieca, bo na drzwiczkach popielnikowych nie dałem rady. Trochę zmniejszyłem komorę zasypową, bo za duża moc kotła-taką mi "fachowcy" doradzali-szamotką po bokach. I tak miałem obawy na początku, bo nieźle się rozpędzał po rozpaleniu. I dalej paliłem tradycyjnie.Ale jak po kolejnej regulacji miarkownika cała komora była jak kożuchem wyłożona, a z komina zobaczyłem spierniczający węgiel, powiedziałem dość. Popróbowałem palenia kroczącego, i sie okazało, ze to jest to.A przy okazji znalazłem pod klapa kawałek gąbki i ona była przyczyną rozpędzania sie pieca. Nie pozostało nic innego jak zapalić od góry. Ze ja się tak długo mordowałem z tradycyjnym paleniem to mnie szlag trafia. Komora bialutka, zero dymu, mniej popiołu, no i nie muszę co chwilę ganiać do kotłowni. Temperatura stoi jak drut. No jestem taki hepi, że brak mi słów. A byłem już na etapie rozmyślań nad nowym piecem z podajnikiem. Największe podziękowanie dla Last Rico za przekazywana wiedzę.

zioleks
28-01-2016, 07:05
amade jakie oznaczenie twojego kotła SAS ? Obłożyłeś szamotem boki? Tzn zwęziłeś jeszcze komorę? Węgiel typu?

bystrych
28-01-2016, 10:27
Cześć Palacze.
Po baaardzo długim okresie, kiedy przerobiłem swojego Sasa, zacząłem palić od góry-no brak mi słów. Względem tego co było wcześniej to niebo a ziemia. (.....) Nie pozostało nic innego jak zapalić od góry. Ze ja się tak długo mordowałem z tradycyjnym paleniem to mnie szlag trafia. Komora bialutka, zero dymu, mniej popiołu, no i nie muszę co chwilę ganiać do kotłowni. Temperatura stoi jak drut. No jestem taki hepi, że brak mi słów. A byłem już na etapie rozmyślań nad nowym piecem z podajnikiem. Największe podziękowanie dla Last Rico za przekazywana wiedzę.
Witaj w klubie amade . Miłe są takie posty . Widać że odrobiłeś lekcje czytania tematu , przerobiłeś to w praktyce i nie zniechęcony początkowymi trudnościami doszedłeś do zadawalających efektów , super . Na pewno Last Rico też się cieszy że wiedza którą tu przekazuje jest dobrze zrozumiana i wykorzystana co potwierdza Twój post jak i wielu innych .

amade
28-01-2016, 16:25
zioleks-
Mój kocioł to SAS NWT 29kW. Powierzchnia ogrzewana to ok. 220m2, w tym poddasze z największa wysokością ok 5m.Od lat palę orzechem z Piasta.Boki wyłożyłem cegłą na wysokość szerkości trzech cegieł. Dolny kanał też zaślepiłem-od rusztu do dolnej krawędzi pierwszej przegrody, a przestrzeń między tymi cegłami a drugą przegrodą zasypałem popiołem dla uszczelnienia. Teraz zachęcony wynikami, wymienię zniszczone cegły-prawie rok je maltretowałem tym nieekonomicznym paleniem-i dołożę jeszcze do wysokości drzwiczek zasypowych. Zastanawiam się jeszcze nad dołożeniem deflektora z szamotu, może jeszcze lepiej by się dopalały gazy.
bystrych-
Gdyby nie strach przed tym kotłem, to już dawno bym tak palił. Pierwsze to to, że przy poprzednim piecu, notorycznie mi gotowali wodę, a przy tym efekt był taki, ze w całym domu dudniało.A piecyk był o połowe mniejszy. Drugie to to, że nowy piec potrafił nieraz tak fuknąć, że mi serce stawało.No ale było minęło.
Teraz mam inny mały,nie mały problem. Mianowicie "fachowcy" postawili mi piec kuchenny.A właściwie mamci bo chciała.Nie powiem, zawsze był taki w kuchni, no ale przyszła nowoczesność i się porozbierało. Ludzie, takiego barachła moje oczy nie widziały-pożeracz opału, ile by nie wsadził w momencie znika a a blachy to do połowy tylko zagrzane, nie mówiąc już o kaflach, ledwo letnie. Zobaczyłem u znajomej na wsi piec,też z kafli tylko w konstrukcji z kątownika. Taki zamierzam zrobić, po rozebraniu obecnego. Nawet nie będe pisał jak grzeje. Chciałem zasięgnąć rady, skoro temat o efektywnym paleniu, czy ktoś ma jakieś doświadczenia lub patenty z takimi piecami. Mało kto dziś jeszcze używa takich kuchni ale ja jestem zwolennikiem.

palacz60
28-01-2016, 17:48
Witam was jestem tu nowy i mam kocioł ds w swoim domu ale moi rodzice mają kocioł gs i ja w niem paliłem od góry oni też palą ale jest problem z węglem jest to węgiel 33 czy tam 34 w piwnicy jest zapas 5 ton i mam pytanie czy palnik kolegi czystepowietrze działa albo znacie jakiś inny
palnik.
Nawet jak pali się od góry na min otwartym pg i max pw to sadza jest i czarna strużka z komina.

zioleks
28-01-2016, 20:36
Kolego palacz60! Miej szacunek dla nas (najbardziej dla założyciela tematu) i pisz jak powinni normalni (uczęszczający w stopniu minimalnym na zajęcia szkolne) ludzie! Kropki, przecinki, pytajniki... Uwierz, że nie chce się czytać tego co piszesz.

Kto powiedział/napisał że PG ma być na minimum i będzie dobrze? Na jakim etapie spalania masz tą sadzę? Typy węgla 33 i w górę silnie gazują, dlatego producenci kotłów GS zalecają 32.1 (poszukaj czym się różni od 33 i 34)... Może dokupić słabszego/tańszego i zrobić mieszankę ? Testuj kolego i pisz o efektach. Poprawnie po Polsku. Powodzenia!

Ps. Zaległa lektura czeka na Ciebie - prawie 1000 stron tematu :)

julcyk
29-01-2016, 08:44
Witam, niedawno kupiłem kocioł STALMARK JUHAS 10kw bez żadnych sterowników i nadmuchów, Oczywiście jak to bywa na temat palenia zacząłem czytać dopiero po kupnie kotła. Na początku paliłem "standardowo" czyli od dołu, jednak zacząłem czytać że lepiej palić od góry, jednak kocioł nie posiada doprowadzenia powietrza wtórnego, mimo to spróbowałem rozpalić od góry no i okazało się ze dużo lepiej się pali (nie trzeba latać do pieca, wiadro węgla starcza na 7-8h przy temp. 60 stopni bez zaglądania). Pisałem do serwisu z pytaniem czy można palić w tym kotle od góry, dostałem odpowiedz że brak jest doprowadzenia powietrza wtórnego więc trzeba wyciąć w drzwiczkach zasypowych regulowany otwór z doprowadzeniem powierza.
Pewnie po tym zabiegu stracę gwarancje więc wolałbym puki co nie wycinać nic w drzwiczkach. Pytałem czy u nich mogą takie coś dorobić , ale odpowiedzi nie dostałem.
MOJE PYTANIE : czy palenie od góry bez doprowadzenia powietrza wtórnego niesie za sobą jakieś konsekwencje poza stratami ciepła, bo gdzieś wyczytałem że może piec rozwalić jak się będą gazy zbierać.
Bardzo dziękuje z góry za odpowiedz i przepraszam jeżeli coś źle napisałem. Palenie w CO jest dla mnie jakby nowością.

kawon
29-01-2016, 09:15
Ja sam miałem podobną sytuację do Twojej,też się nawracam...mam sasa miałowca i na początku paliłem bez wtórnego ale było sporo sadzy więc spróbowałem uchylać dżwiczki zasypowe i pomogło.

cysiokysio
29-01-2016, 10:58
Julcyk nie bój się pieca nie rozsadzi. Dużo bardziej niebezpieczne jest palenie na uchylonych drzwiczkach.
W SASie można bez problemu dokupić drugie drzwiczki, może w STALMARKu tez.

julcyk
29-01-2016, 11:07
Julcyk nie bój się pieca nie rozsadzi. Dużo bardziej niebezpieczne jest palenie na uchylonych drzwiczkach.
W SASie można bez problemu dokupić drugie drzwiczki, może w STALMARKu tez.
Tez mi się wydaje że palenie na otwartych drzwiczkach nie jest dobrym pomysłem.
Wlaśnie dzwoniłem do STALMARKA, można dokupić drugie drzwiczki i pewnie trzeba będzie pokombinować z tym powietrzem wtórnym.
Słyszałem że wycięcie kawałka sznurka z drzwiczek może pomóc.
EDIT: Czy lepsze jest palenie od dołu, czy palenie od góry bez doprowadzenia powietrza wtórnego ??

kawon
29-01-2016, 11:26
Nie namawiam do palenia na uchylonych czy jak piszecie otwartych dzwiczkach.Chciałem tylko potwierdzić że PW dodawane nad zasyp nawet bez kierownicy w stopniu zadawalającym bardzo pomaga w procesie spalania.:D

kawon
29-01-2016, 11:34
Koledzy, teraz tylko na chwilę. Wymyśliłem SUPER GS. :D
Precyzyjne sterowanie, małe spalanie i bardzo wysoka elastyczność mocy!
Kocioł ma właściwie same zalety. Niestety jest wymagający technologicznie.
Oczywiście Wy pierwsi poznacie jego konstrukcję, tylko wcześniej - muszę
złapać trochę czasu by malunek wykonać - bo jak ktoś wcześniej zauważył
- jeden obraz zastępuje tysiąc słów. Tak będzie łatwiej.

Pozdrowienia! :D

Proszę nie trzymać nas dłużej w domysłach,może jakiś "rąbek"tej tajnej broni:rolleyes:

Okta
29-01-2016, 12:33
@Last Rico
Mała prośba o wyczyszczenie skrzynki bo PW chciałem do Ciebie puścić a tu zonk.

pozdro

QIM
29-01-2016, 16:14
EDIT: Czy lepsze jest palenie od dołu, czy palenie od góry bez doprowadzenia powietrza wtórnego ??

forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2781160&viewfull=1#post2781160

--> Okta
Z tego, co się orientuję, Last Rico nie odpowiada na PW

Jarecki79
29-01-2016, 17:59
Tylko spalanie cykliczne ma sens, tj zasyp i odpalanie od góry (w przypadku miału tylko sterowniki z modulacją pid, inaczej porażka z emisjami) albo dobre dolniaki i miarkownik
typowe górniaki są do całkowitego skasowania

Zasyp cykliczny z dobrą konstrukcją oraz dolniak osiągnie IIIklasę, ma na to szansę, czy IV - ciężki temat.
W obliczu nowych norm kotły winny mieć wydzielona komorę spalania od wymiennika, zastosować warto wykładziny ceramiczne, podział powietrza na wtórne i pierwotne, w przypadku dolniaków kształtkami ceramicznymi wyłożyć strefę spalania (temp.>850st.C dla dopalania gazów), itd.

W każdym razie łączyć to z buforami, to jest właściwa droga. Bez bufora zasypowiec nie będzie pracował na swojej mocy znamionowej, czyli będzie mocniej truł.

karol881119
29-01-2016, 19:15
Tez mi się wydaje że palenie na otwartych drzwiczkach nie jest dobrym pomysłem.
Wlaśnie dzwoniłem do STALMARKA, można dokupić drugie drzwiczki i pewnie trzeba będzie pokombinować z tym powietrzem wtórnym.
Słyszałem że wycięcie kawałka sznurka z drzwiczek może pomóc.
EDIT: Czy lepsze jest palenie od dołu, czy palenie od góry bez doprowadzenia powietrza wtórnego ??
Zadzwon jeszcze raz do nich i zapytaj sie czy gwarancja obejmuje rowniez dzwiczki. Po co kupowac drugie za 250zl jak mozna kupic KPW na allegro za kilkadziesiat zlotych i samemu zamontowac. Ja w swoim Setlansie sam zamontowalem, dzwoniąc do nich wczesniej to powiedzieli ze nie utrace gwarancji. Wiec lepiej sie zastanow.

attex
29-01-2016, 19:44
karol881119
Napisz jak ci się sprawuje ten setlans i jakiej jest mocy

karol881119
29-01-2016, 20:01
karol881119
Napisz jak ci się sprawuje ten setlans i jakiej jest mocy

Setlans 12 Kw. Spokojnie daje rade,mam mieszkanie ok 140 m2 ocieplone z lat 80. Sprawuje sie dobrze,ogolnie jestem zadowolony. w tym roku zamontowalem mu KPW, bo kupilem go w wersji z dmuchawą w 2012r, obecnie pale na naturalnym ciagu bez dmuchawy. Dobry jest bo komora spalania nie jest szeroka ani gleboka, typowy kwadracik. Wchodzi do niego ok 18kg na rowno z dolnymi krawedziami dzwiczek. Ogolnie patrzac na wykonanie to dobrze jest zrobiony, dzwiczki ladnie przylegają, zero luzów, jest bardzo szczelny. jak cos jeszzce chcesz wiedziec to pisz.

attex
30-01-2016, 04:26
Dzięki
Zastanawiam się nad kupnem wersji Air (z kierownicą PW),jak możesz napisz jaka masz stałopalność

Hamous
30-01-2016, 06:08
Witajcie nadobne niewiasty i szlachetni mężowie. Obiecałem zdać relację z moich obserwacji spalania, może komuś to ułatwi start i tym samym nie zniechęci do palenia górnego, chociaż było to pisane 1xxx razy. Na podstawie tygodniowego studiowania pracy kotła Elektromet EKO KWR 15 (wpisałem dla wyszukiwarki, ja Was tak znalazłem:)) i eksperymentów prowadzonych pod rozmaitymi kątami stwierdzam że:
1. KPW znacznie przyspiesza proces rozpalania ale nadmiar PW kiedy już wypali się drewno wygasza żar i płomień.
2. Wyłożenie komory szamotem na kształt sześcianu (u mnie ok. 25x25x25) daje lepsze efekty niż leżący prostopadłościan (cegły szamotowe po bokach, wchodzi taka sama ilość węgla).
3. Pod wykładką z szamotu warto zaślepić ruszt choćby wełną mineralną (gdyby ktoś nie miał talentu rzeźbiarskiego tworzą się "kominy" i łapie lewe powietrze)
4. Na górę zasypu drobny węgiel ale bez przesady, Piach węglowy nie przepuszcza powietrza.
5. I najważniejsze: Wywalić dmuchawę, w najgorszym razie nie więcej niż 15% przy rozpalaniu, później (jakieś 10 st. przed zadaną) zejść na 10%.
Mam nadzieję że pomogłem.
PS,Paradoksalnie najbardziej w tym wszystkim wkurzające jest to że podkładam ogień, wychodzę na 1,5h, wracam, i dojeżdżając do domu i patrząc na komin nie wiem czy się pali czy zgasło:).

palacz60
30-01-2016, 18:39
Tak pisało na stronie czysteogrzewanie.pl A lekki czarny dymek i sadzę mam w fazie spalania gazów.Myślałem nad jakimś palnikiem może taki jaki ma czystopowietrze hym ? A może wy znacie jakieś palniki do kotła gs ? I czy one działają ? Bardzo przepraszam pisałem telefonem.

tomek 1980
30-01-2016, 22:29
Zobaczyłem u znajomej na wsi piec,też z kafli tylko w konstrukcji z kątownika. Taki zamierzam zrobić, po rozebraniu obecnego. Nawet nie będe pisał jak grzeje. Chciałem zasięgnąć rady, skoro temat o efektywnym paleniu, czy ktoś ma jakieś doświadczenia lub patenty z takimi piecami.

Witam, może to w czymś pomoże?
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?128625-Ogrzewanie-Ceramiczne
Pozdrawiam.

karol881119
31-01-2016, 13:38
Dzięki
Zastanawiam się nad kupnem wersji Air (z kierownicą PW),jak możesz napisz jaka masz stałopalność
Pelnego kotła nigdy nie pakowałem, mam sporo koksu sprzed lat i troche mialu, wegiel tez mialem gorszej jakosci z rosji, dopiero teraz sie pozbylem. Robilem mieszanke wegla ok 8kg, koks i miał.Temp na piecu 51-53 stopnie,Trzyma mi to ok 10 godz. Tak narazie pale. Teraz dopiero bede palil weglem naszym polskim z Katowickiego Holdingu i mysle ze wytrzyma dluzej.

juraz
31-01-2016, 13:41
Witam praktyków. Za mną już chyba kilkaset stron forum, a im więcej, tym więcej wątpliwości, a kilka (dla Was prostych) odp. potrzebuję.
Region płn-wsch (IVstrefa). Dom lata 70-te, 110 m kw, cegła+siporeks, okna wymienione, strop - beton+10 cm trociny z wapnem, strych zimny, posadzka/ściana- mostki termiczne, fundament – „pije wodę”, bojler 140l – przewymiarowany min. 2x, zabudowa terenu luźna- brak przewyższeń w promieniu 100 m, komin – wys. 10,5m z rurą 130mm (nie pytajcie dlaczego- tak być musi), wyjście komina na czopuch fi 150 mm, nawiew – fi 150 mm, wyciąg -fi 100 mm.
Drastyczne zmiany w budynku (komin) nie wchodzą w grę ale przymierzam się do nowego kotła dlatego pytam.
- jaki? GS czy DS.- który lepiej chodzi na niższym ciągu (wiosna /jesień palę sezonowanym drzewem, zimą na okrągło –węgiel /”ruski”/).
-jaka min/max moc kotła
-konkretne sprawdzone typy (producentów) z max średniej półki cenowej
Dzięki, pozdr.

palacz60
31-01-2016, 18:05
Witam praktyków. Za mną już chyba kilkaset stron forum, a im więcej, tym więcej wątpliwości, a kilka (dla Was prostych) odp. potrzebuję.
Region płn-wsch (IVstrefa). Dom lata 70-te, 110 m kw, cegła+siporeks, okna wymienione, strop - beton+10 cm trociny z wapnem, strych zimny, posadzka/ściana- mostki termiczne, fundament – „pije wodę”, bojler 140l – przewymiarowany min. 2x, zabudowa terenu luźna- brak przewyższeń w promieniu 100 m, komin – wys. 10,5m z rurą 130mm (nie pytajcie dlaczego- tak być musi), wyjście komina na czopuch fi 150 mm, nawiew – fi 150 mm, wyciąg -fi 100 mm.
Drastyczne zmiany w budynku (komin) nie wchodzą w grę ale przymierzam się do nowego kotła dlatego pytam.
- jaki? GS czy DS.- który lepiej chodzi na niższym ciągu (wiosna /jesień palę sezonowanym drzewem, zimą na okrągło –węgiel /”ruski”/).
-jaka min/max moc kotła
-konkretne sprawdzone typy (producentów) z max średniej półki cenowej
Dzięki, pozdr.

jest taka storna ciepłowłaściwe.pl tam obliczysz moc kotła do drewno to lepszy ds

wiarus2
31-01-2016, 19:25
Witaj kawon
To kiedy można się spodziewać od Ciebie wiadomości na temat tego "cudeńka"? Czekamy.
Pozdrawiam

kawon
31-01-2016, 21:56
A co konkretnie?

zioleks
01-02-2016, 07:04
Pomylony kawon z Last Rico... Co nie znaczy że nie oczekujemy niecierpliwie na tego "PRO GS by Last Rico" :yes:

palacz60
01-02-2016, 19:21
Pomylony kawon z Last Rico... Co nie znaczy że nie oczekujemy niecierpliwie na tego "PRO GS by Last Rico" :yes:

Doczekam się tu odpowiedzi czy nie????????:evil::evil::evil::evil::evil::evil:

Last Rico
02-02-2016, 20:48
Doczekam się tu odpowiedzi czy nie????????:evil::evil::evil::evil::evil::evil:

Kolego Czystepowietrze vel Palacz60, chciałbym cię łagodnie zachęcić do
istniejącego w tym wątku zwyczaju. Nie jest on skomplikowany - więc łatwo
pojmiesz o co chodzi. Wszyscy tu kierujemy się rozumem, a nie emocjami.
Jeśli więc chcesz być w jakimś sensie wyjątkowy - i ten zwyczaj złamać, to
obawiam się że taka komunikacja się nie uda... Zadajesz pytanie i czekasz.
Jeśli ktoś zna odpowiedź i będzie chętny jej udzielić, to ją dostaniesz. Jeśli
nie, to będziesz musiał sam trochę poczytać. Dobra wiadomość jest taka,
że od czytania jeszcze nikt nie umarł.
:)
-------------------
------------
----


Teraz w sprawie nowej konstrukcji kotła GS. Mam dwie informacje, jedną
dobrą i jedną złą. Zacznę od tej złej. Otóż nic nie narysowałem i nic nie
opisałem, no zwyczajnie nie mam kiedy. Gdybym wiedział że tak będzie,
to może powstrzymałbym się od zamieszczania ostatniego posta. Po prostu
nie przewidziałem wszystkiego i tyle.

Dobra wiadomość jest taka, że obietnicę spełnię na pewno - już chciałem
napisać że w tym tygodniu, ale tak nie napiszę - bo nie chcę się tłumaczyć
gdyby mi znowu coś przeszkodziło. Konstrukcja wymaga zamieszczenia
przemyślanego i czytelnego rysunku albo dwóch - oraz wyczerpującego
opisu tekstowego, tak aby wszystko było jasne od początku do końca, ale
to kosztuje trochę pracy, parę kresek tu nie wystarczy. Proszę więc
wszystkich o jeszcze trochę cierpliwości i pozdrawiam!
:D


P.S.
Do kolegi Okta.
Witaj w naszym wątku, niestety nie jestem w stanie "obsługiwać" skrzynki
prywatnych wiadomości. Bardzo żałuję i przepraszam.

babilon
03-02-2016, 13:09
Kraków walczy ze smogiem a wystarczy walczyć z niewiedzą(nieświadomością) użytkowników kotłów węglowych, którzy "palą oddolnie". Gdyby tak pomyśleć logicznie, to przydałyby się broszury(opracowania, książki) finansowane przez budżet lokalny a może nawet w ramach akcji rządowej (jakiś patronat) - napisane przez Last Rico mającego czas i motywację, także finansową. Znając jednak żywot, zaraz ktoś będzie chciał na tym zarobić i w ramach przetargu wybiorą jakiegoś pseudo znawcę o wysokich zdolnościach lobbingowych :yes: Istnieje jeszcze coś takiego jak lobbing negatywny. Polega on na celowym blokowaniu racjonalnych rozwiązań(decyzyjnych, prawnych) tylko po to ażeby dana branża (producenci kotłów, polskie kopalnie) nie straciła na rentowności. Chyba ten drugi argument jest najbliższy prawdzie, bo im klient kopalni mniej spali węgla, tym gorzej dla kopalni i - w rozważaniach systemowych państwowości - gorzej dla rządu. Ale lepiej dla środowiska i zdrowia. "Po owocach ich poznacie".

Mimo wszystko dziwię się, że jeszcze na rynku nie pojawiła się przystępnie napisana książka (trochę łopatologii na wstępie i bardziej szczegółowych opisów w jej środku oraz wnioski na końcu) traktująca o optymalnej metodzie spalania węgla, w tym doborze kotłów. Mam tu na myśli prace popularne a nie podręczniki akademickie - pełne wzorów całkowych, równań różniczkowych.

Takiej książki oczekuję. Piszę o tym dlatego, ponieważ sam jestem w trakcie pisania książki (typu podręcznik) - z innej branży.

Kolanin
03-02-2016, 13:30
Proszę wszystkich palących od góry i nie tylko,o poparcie inicjatywy naszego kol. @Juzefa

http://zmienmy.to/petycja/chcemy-by-polacy-dowiedzieli-sie-jak-palic-w-piecach-bez-dymu/

Liczę na szeroki odzew:)
Pozdrawiam.

Hamous
03-02-2016, 18:30
Podpisałem się wszystkimi kończynami. Nie trzeba mieć konta na FujZbuku. Niestety nie mogę za żonę i rodziców bo z jednego kompa można tylko raz:(

JackD
03-02-2016, 18:34
Podpisałem, skomentowałem i liczę na spore poparcie

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
03-02-2016, 18:57
Podpisane i puszczone w obieg na miejscowym portalu

Patryk1999
03-02-2016, 19:09
Z pełną odpowiedzialnością podpisalem jako BYŁY zatruwacz środowiska

palacz60
03-02-2016, 19:30
Wymyśliłem sposób na dokładanie pod ruszt. Ja też podpisałem. No nic nie chcą odpowiedzieć to nie trochę strużki czarnej nadal będzie niestety.

tomek 1980
03-02-2016, 21:24
Witam, jeśli nie mam konta na facebooku, to jak zagłosować, bo mi nie wychodzi?
Pozdrawiam.

andrzejegon
03-02-2016, 21:55
Witam Panów!!!Również podpisałem,i moja żona i brat,jutro namówie tesciową ,i szwagra niech wysyłają niech się wiesci rozchodzą!!!A jak!!:D:D:D

tomek 1980
03-02-2016, 22:08
Witam, jeśli nie mam konta na facebooku, to jak zagłosować, bo mi nie wychodzi?
Pozdrawiam.
Już ogarnąłem.
Przepraszam, za zamieszanie.:(

attex
04-02-2016, 06:57
Podpisane

palacz 46
04-02-2016, 08:57
podpisane:rolleyes:

andrzej9923
04-02-2016, 12:28
Dla mnie to ten apel jest trochę śmieszny.To co minister ma nakazać ludziom palić od góry?Kto chce to bedzię tak palił reszta będzie paliła po staremu.Mają chodzić po domach i sprawdzać?Do tej pory nie sprawdzają palaczy śmieci to i tego nie będą.Wg to dziecinada ale ja również palę od góry

jacet100
04-02-2016, 15:01
Andrzej9923, przecież to proste: chodzi o akcje informacyjną (nie nakazy i kontrolę), że można palić inaczej. Ludzie nie palą "po staremu" bo się uparli, tylko nie wiedzą, że można inaczej-"od góry".
Akcja godna poparcia, podpisałem i namawiam innych.

andrzej9923
05-02-2016, 12:50
Ten kto ewentualnie zmieniłby sposób palenia ten wie o paleniu od góry.Nie każdy przecież może tak palić,np ludzie starsi raczej nie daliby rady i może i lepiej-bezpieczniej.
Palenie od góry ma też i swoje wady:częste rozpalanie szczególnie przy dużych mrozach gdzie trzeba powtórnie rozpalać gdy jeszcze jest "mocny" żar-kusz.A i oszczędności nie zawsze są takie oczywiste,szczególnie przy przewymiarowanych kotłach.A co jak rozpałka przypadnie w nocy,ja osobiście w takiej sytuacji wcześniej dorzucam do pieca i ide spać.
A ekologię sorry ale większość ma ją w d...

palacz60
05-02-2016, 16:21
Ten kto ewentualnie zmieniłby sposób palenia ten wie o paleniu od góry.Nie każdy przecież może tak palić,np ludzie starsi raczej nie daliby rady i może i lepiej-bezpieczniej.
Palenie od góry ma też i swoje wady:częste rozpalanie szczególnie przy dużych mrozach gdzie trzeba powtórnie rozpalać gdy jeszcze jest "mocny" żar-kusz.A i oszczędności nie zawsze są takie oczywiste,szczególnie przy przewymiarowanych kotłach.A co jak rozpałka przypadnie w nocy,ja osobiście w takiej sytuacji wcześniej dorzucam do pieca i ide spać.
A ekologię sorry ale większość ma ją w d...

zrób se kocioł ds i po problemie ale jest jeszcze dokładanie kroczące obok żaru i można żar wyjąć wszadzić do popielnika naładować kocioł węglem i położyć żar z popielnika na węgiel przeciesz ludzie starci paląc od dołu musieli by wstawać co godzinę w nocy i dokładać a tak to rozpalają nawieczór i pali się całą noc.
JAK COŚ CI SIĘ NIE PODOBA TO SE ZRÓB KOCIOŁ DS

sibik
05-02-2016, 16:23
witam szanownych ekspertów oraz majsterkowiczów przyszedł mi do głowy pomysł podawania powietrza wtórnego rurami przez wyczystkę-komin-czopuch i wymiennik ciepła prosto nad zasyp ciekawi mnie czy ma to sens.

a i proponował bym pousuwać wpisy typu "podpisane" bo nic nie wnoszą a tylko powiększając liczbę stron :)

cysiokysio
05-02-2016, 16:36
sens ma, ale łatwiej to zrobić przez drzwiczki zasypowe

sibik
05-02-2016, 16:45
sens ma, ale łatwiej to zrobić przez drzwiczki zasypowe

rozwiązanie dla tych co nie chcą lub nie potrafią wycinać otworów w drzwiczkach zasypowych i wyspawac kpw.
a tu kilka rurek kolanek i zawór do regulacji powietrza

AVE5074
05-02-2016, 17:11
sens ma, ale łatwiej to zrobić przez drzwiczki zasypowe

ja kiedyś robiłem to podając rurami PW przez wyczystkę i się ładnie sprawdzało jednak z wygody palę teraz w kotle DS - dokładam kiedy mi pasuje...

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
05-02-2016, 17:19
(...) i można żar wyjąć wszadzić do popielnika naładować kocioł węglem i położyć żar z popielnika na węgiel (...)
Próbowałeś kiedykolwiek wyjąć żar z paleniska i wsadzić do popielnika? Jak wrażenia? Ja próbowałem. Wierz mi wole tak wycyrklować z wsadem, zeby w porę wygasło i rozpalić jeszcze raz. Raz tylko chciałem na skróty. Dym, smród itd itd. Podziękował ;)

sibik
05-02-2016, 17:40
Próbowałeś kiedykolwiek wyjąć żar z paleniska i wsadzić do popielnika? Jak wrażenia? Ja próbowałem. Wierz mi wole tak wycyrklować z wsadem, zeby w porę wygasło i rozpalić jeszcze raz. Raz tylko chciałem na skróty. Dym, smród itd itd. Podziękował ;)


widocznie za szybko
ja ostatnio zrobiłem to przy 60 na piecu trochę ciepło było ale zero dymy w piwnicy ,
ważne aby mieć odpowiedni sprzęt do tego bo na początku to sobie włosy na dłoniach popaliłem :)

andrzej9923
05-02-2016, 19:31
zrób se kocioł ds i po problemie ale jest jeszcze dokładanie kroczące obok żaru i można żar wyjąć wszadzić do popielnika naładować kocioł węglem i położyć żar z popielnika na węgiel przeciesz ludzie starci paląc od dołu musieli by wstawać co godzinę w nocy i dokładać a tak to rozpalają nawieczór i pali się całą noc.
JAK COŚ CI SIĘ NIE PODOBA TO SE ZRÓB KOCIOŁ DS

Kolego chyba trochę przesadzasz i naginasz fakty.Jak żar jest mocny to nie ma bata musi się kurzyć nie wspomnę że mozna się poparzyć itd.Przecież w takim aktywnym żarze występuje jeszcze spalanie czyli dym co w połączeniu z temp. otoczenia potęguje efekt dymu i latającego popiołu.
Paląc po staremu nie dorzuca się co godzinę do kotła a ludziom starszym jest prościej rozgrzebać żar i dorzucić węgiel niż co kilka godzin wyjmować żąr i rozpalać powtórnie.
Od góry pale gdzieś od 5 lat,jest ok ale też i nie uwazam że korzyści ekonomiczne są aż tak wielkie.Dużo się traci na tym ,że trzeba czekać czyli wychładzać kocioł aż będzie można ruszyć żar i rozpalić ponownie.

palacz60
06-02-2016, 16:48
Kolego chyba trochę przesadzasz i naginasz fakty.Jak żar jest mocny to nie ma bata musi się kurzyć nie wspomnę że mozna się poparzyć itd.Przecież w takim aktywnym żarze występuje jeszcze spalanie czyli dym co w połączeniu z temp. otoczenia potęguje efekt dymu i latającego popiołu.
Paląc po staremu nie dorzuca się co godzinę do kotła a ludziom starszym jest prościej rozgrzebać żar i dorzucić węgiel niż co kilka godzin wyjmować żąr i rozpalać powtórnie.
Od góry pale gdzieś od 5 lat,jest ok ale też i nie uwazam że korzyści ekonomiczne są aż tak wielkie.Dużo się traci na tym ,że trzeba czekać czyli wychładzać kocioł aż będzie można ruszyć żar i rozpalić ponownie.

Z żaru nie ma dymu co ty gadasz. A paląc od góry zasyp dobrego węgla starczy na 12 -24 na noc rozpalają i ran rozpalają a przez całą noc się pali. A to jak dokładasz to masz katastrofe bo opał paruje zanim się zapali. A jak za małe korzyści ekonomiczne to zrób sobie kocioł ds i będziesz miał duże korzyści ekonomiczne.

PS PALIŁEM KOKSEM OD GÓRY I NA DŁUŻEJ STRACZYŁO NIŻ OD DOŁU BO TLENEK WĘGLA SIĘ SPALIŁ I CO TY NA TO

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
06-02-2016, 17:37
(...)
PS PALIŁEM KOKSEM OD GÓRY I NA DŁUŻEJ STRACZYŁO NIŻ OD DOŁU BO TLENEK WĘGLA SIĘ SPALIŁ I CO TY NA TO
Myślę, że tlenek węgla nie ma tu nic do rzeczy. Zwyczajnie koks palił sie warstwami jak węgiel a nie cały zasyp rozpalony od dołu. Rozpal drewno od dołu a tyle samo drewna od góry...
Amen ;)

palacz60
07-02-2016, 10:40
Ale jak koks się pali w cienkiej warstwie to się spala tlenek węgla tak pisał kolega heso a po za tym w drewnie są części lotne które uciekną w atmosfera jak się pali od dołu.

Myjk
08-02-2016, 13:43
A czy ktoś z Was wykorzystuje technikę zgazowania? Chciałbym przekonać do inwestycji w kocioł zgazowujący drewno - paliwo stałe, ale efektywnie i ekologicznie, bo najbardziej efektywne wykorzystanie energii z drewna to własnie zgazowanie
To może polecaj w odpowiednim wątku a nie znowu gdzie popadnie. To jest wątek owszem o odgazowywaniu, ale WĘGLA.


Zapraszam do kontaktu
Ja zapraszam do pracy moderatora, po raz kolejny, spamerze.

QIM
08-02-2016, 15:04
Daj spokój chlebodawcy forum :D Nie kąsaj PP ;)

--> palacz60
rozumiem, że po odgazowaniu węgla zapalonego od góry, wygaszasz kocioł, a następnie rozpalasz go od góry. Czekam na relację video.

apap5
08-02-2016, 16:01
Witam,
Pisałem tu jakiś rok temu z okładem. Nie jestem na bieżąco. Czy przeprowadzono już badania kotła rozpalanego do góry, tzn. czy potwierdzono zwiększenie sprawności o blisko 30% i czy wiadomo już co i ile wylatuje z komina podczas prowadzonego w ten sposób procesu spalania?
Aha, jeśli to możliwe, proszę o niewywalanie tego posta.
Pozdrawiam

Kolanin
08-02-2016, 16:22
Witam,
Pisałem tu jakiś rok temu z okładem. Nie jestem na bieżąco. Czy przeprowadzono już badania kotła rozpalanego do góry, tzn. czy potwierdzono zwiększenie sprawności o blisko 30% i czy wiadomo już co i ile wylatuje z komina podczas prowadzonego w ten sposób procesu spalania?
Pozdrawiam

Wyłóż z własnej kieszeni stosowną kwotę,zleć badania kotła GS w laboratorium i się dowiesz.
Wiedza kosztuje,a Ty chcesz mieć to za darmo?
Dlaczego inni mają płacić za czyjeś chciejstwo?
Bez pozdrowień.

palacz60
08-02-2016, 16:23
Mam kocioł ds i od góry nie pałę. Koksem od góry paliłem u moich rodziców a nie węglem koksem kupionym.

QIM
08-02-2016, 19:31
Ale jak koks się pali w cienkiej warstwie to się spala tlenek węgla tak pisał kolega heso a po za tym w drewnie są części lotne które uciekną w atmosfera jak się pali od dołu.

Widzę, że nie czytałeś dokładnie. Przeczytaj jeszcze raz, jak się spala ten koks.

Witaj Apap, jak tam moja sprawa. Obiecałeś...

palacz60
09-02-2016, 16:48
A rozpalałem tym koksem tak koks na koks węgiel a na to drzewo i się koks zapalił a koks najlepiej pali ������ się w cienkiej warstwie.

karol881119
09-02-2016, 18:01
A rozpalałem tym koksem tak koks na koks węgiel a na to drzewo i się koks zapalił a koks najlepiej pali ������ się w cienkiej warstwie.

5 razy słowo koks w jednym zdaniu, brawo. Czlowieku pisz po polsku i uzywaj znakow interpunkcyjnych, bo twoje posty są nieczytelne i bez sensu.

Peter_ha
10-02-2016, 11:24
Proszę wszystkich palących od góry i nie tylko,o poparcie inicjatywy naszego kol. @Juzefa

http://zmienmy.to/petycja/chcemy-by-polacy-dowiedzieli-sie-jak-palic-w-piecach-bez-dymu/

Liczę na szeroki odzew:)
Pozdrawiam.


Podpisałem. Super trafiona inicjatywa.

apap5
10-02-2016, 15:50
Pisałem tu jakiś rok temu z okładem. Nie jestem na bieżąco. Czy przeprowadzono już badania kotła rozpalanego do góry, tzn. czy potwierdzono zwiększenie sprawności o blisko 30% i czy wiadomo już co i ile wylatuje z komina podczas prowadzonego w ten sposób procesu spalania?
Wyłóż z własnej kieszeni stosowną kwotę,zleć badania kotła GS w laboratorium i się dowiesz.
Wiedza kosztuje,a Ty chcesz mieć to za darmo?
Dlaczego inni mają płacić za czyjeś chciejstwo?
Bez pozdrowień.
Na tak prostacko sformułowany post nie powinienem odpowiadać, ale sprawa jest poważna.
Przecież podpisujecie petycję skierowaną do władz państwowych, oczekujecie pewnie nie tylko odpowiedzi, ale podjęcia działań. To co podpisujecie, skoro nikt do tej pory nawet nie sprawdził czy ten sposób palenia nie zrobi komuś krzywdy, a o badaniu spalin nawet wspomnę. Rząd ma promować metodę, którą tu klepie się przez 8 lat i nikt niczego nie zbadał? A ja ktoś się ktoś zaczadzi, komuś rozerwie kocioł, albo rozbije głowę wyrwaną furtką, to co. Będzie yyyyy?

apap5
10-02-2016, 15:58
Witaj Apap, jak tam moja sprawa. Obiecałeś...Witam, bądź tak dobry, bo nie pamiętam.

Konto usunięte_1*
10-02-2016, 16:05
Witam,
Pisałem tu jakiś rok temu z okładem. Nie jestem na bieżąco. Czy przeprowadzono już badania kotła rozpalanego do góry, tzn. czy potwierdzono zwiększenie sprawności o blisko 30% i czy wiadomo już co i ile wylatuje z komina podczas prowadzonego w ten sposób procesu spalania?
Aha, jeśli to możliwe, proszę o niewywalanie tego posta.
Pozdrawiam


a mnie też to ciekawi bo dopiero co poznaję jajniki palenia (świeży palacz) bo ja mam górnego spalania defro i tak też palę , ciekawi mnie też różnica w ilości spalonego opału między kotłem dolnego a górnego spalania , ktoś to uzna za idiotyczne pytania ale dla mnie to są bardzo ciekawe rzeczy , ciekawi mnie też eksploatacja kotła z podajnikiem czyli stałe palenie zwłaszcza że ja mam podłogówkę i trochę to kłopotliwe ale kto to przedtem wiedział skoro 30 lat mieszkał w bloku , doradzili mi kocioł taki jak mam który okazał się przewymiarowany chyba o połowę

Hamous
10-02-2016, 17:45
(...) ciekawi mnie też różnica w ilości spalonego opału między kotłem dolnego a górnego spalania(...)
Ja mam nierewelacyjny GS 15 kw po przeróbkach, moi rodzice natomiast DS 17 kw, raczej z dolnej półki i niestety (tak jak mój) z dmuchawą. Metraże podobne, energochłonność domów również. Opał przeważnie z tego samego źródła, zużycie opału powiedziałbym identyczne,+- 5 kg/doba (raz ja więcej, raz Oni). Różnica natomiast jest taka że u Nich praktycznie nigdy nie dymi z komina i przy odrobinie szczęścia mogą rozpalać raz w roku, a u mnie (nas) wiadomo...

Konto usunięte_1*
10-02-2016, 17:57
Ja mam nierewelacyjny GS 15 kw po przeróbkach, moi rodzice natomiast DS 17 kw, raczej z dolnej półki i niestety (tak jak mój) z dmuchawą. Metraże podobne, energochłonność domów również. Opał przeważnie z tego samego źródła, zużycie opału powiedziałbym identyczne,+- 5 kg/doba (raz ja więcej, raz Oni). Różnica natomiast jest taka że u Nich praktycznie nigdy nie dymi z komina i przy odrobinie szczęścia mogą rozpalać raz w roku, a u mnie (nas) wiadomo...



ja ci powiem że u mnie akurat nic nie dymi bo zawsze rozpalam z góry i zero dymka ale denerwuje mnie to codzienne rozpalanie zwłaszcza że mam podłogówkę to lepiej by było jak by ogień był cały czas a dokładanie węgla do tego kotła GS to strata bo po pierwsze strasznie dymi a jak już to momentalnie wypala wegiel , a paląc od góry chodzi te 12 godz

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
10-02-2016, 20:19
. Rząd ma promować metodę, którą tu klepie się przez 8 lat i nikt niczego nie zbadał? A ja ktoś się ktoś zaczadzi, komuś rozerwie kocioł, albo rozbije głowę wyrwaną furtką, to co. Będzie yyyyy?
Część apap.
A nie przyszło ci do głowy, ze nigdy taka petycja nigdzie nie wyszła. Moze po tej rząd sie zainteresuje i zleci odpowiednie badania. O producentach kotłów GS, którzy zalecają palenie od góry nie wspomnę. Oni badan takich nie wykonali przed drukiem instrukcji? To nie złośliwość tylko jestem ciekaw.
Amen

QIM
11-02-2016, 06:14
Witam, bądź tak dobry, bo nie pamiętam.

Dotrzymywanie obietnic to kwestia charakteru, nie pamięci. Nie fatyguj się już, dziękuję.

andrzej9923
11-02-2016, 14:57
Część apap.
A nie przyszło ci do głowy, ze nigdy taka petycja nigdzie nie wyszła. Moze po tej rząd sie zainteresuje i zleci odpowiednie badania. O producentach kotłów GS, którzy zalecają palenie od góry nie wspomnę. Oni badan takich nie wykonali przed drukiem instrukcji? To nie złośliwość tylko jestem ciekaw.
Amen

Tych na górze tyle interesuje spalanie od góry co zeszłoroczny śnieg.W dobie protestów gorniczych,w czasach zalegającego węgla w kopalniach oni mają promować ekonomiczne spalanie węgla?Niech oszczędności bedą ok 20 % to kto na tym straci-rząd i górnicy.Dla nich to byłby strzał w stopę.A ekologię to oni promują taką na której nie tracą.W ich interesie jest żebyśmy spalali jak najwięcej węgla bo po części to by rozwiązała problem kopalń.

karol881119
11-02-2016, 17:56
Tych na górze tyle interesuje spalanie od góry co zeszłoroczny śnieg.W dobie protestów gorniczych,w czasach zalegającego węgla w kopalniach oni mają promować ekonomiczne spalanie węgla?Niech oszczędności bedą ok 20 % to kto na tym straci-rząd i górnicy.Dla nich to byłby strzał w stopę.A ekologię to oni promują taką na której nie tracą.W ich interesie jest żebyśmy spalali jak najwięcej węgla bo po części to by rozwiązała problem kopalń.

zgadzam sie ze oni mają to gdzies, ale dlaczego Polacy kupują wegiel od ruskich? bo jest tanszy, jak ludzie przewalaja przez sezon po 5 ton i wiecej palac brudno od dolu, to muszą kupic wegiel za 600zl bo kupujac polski za 800zl poszliby z torbami. Jak przeszliby na palenie od gory mogliby kupic 3 tony a polskiego wegla. Cena polskiego wegla musi spasc inaczej nic nie uratuje naszych kopaln.

palacz60
11-02-2016, 19:04
A niech zamykają te kopalnie a swoją drogą to jak czy szamot w komorze zasypowej dolniaka 4 płytki wpływa na temperaturę spalin i jak ją obniżyć. Przepraszam pisałem telefonem i nie ma kotła gs więc nie będę palić od góry jak paliłem u rodziców do paliłem koksem od góry bo oni kupowali koks luzem a teraz palą węglem 34 i dużo jest sadzy palą od góry co z tym zrobić?

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
11-02-2016, 19:31
Tych na górze tyle interesuje spalanie od góry co zeszłoroczny śnieg.W dobie protestów gorniczych,w czasach zalegającego węgla w kopalniach oni mają promować ekonomiczne spalanie węgla?Niech oszczędności bedą ok 20 % to kto na tym straci-rząd i górnicy.Dla nich to byłby strzał w stopę.A ekologię to oni promują taką na której nie tracą.W ich interesie jest żebyśmy spalali jak najwięcej węgla bo po części to by rozwiązała problem kopalń. To jak wyjaśnisz fenomen Krakowa? "Spalajcie jak najwięcej węgla a my zabronimy wam nim palić" Cos powinno sie ruszyć w tym kierunku tak? Tyle ze to możemy popisać sobie miedzy nami... :/

cysiokysio
11-02-2016, 20:31
A niech zamykają te kopalnie a swoją drogą to jak czy szamot w komorze zasypowej dolniaka 4 płytki wpływa na temperaturę spalin i jak ją obniżyć. ?

Dodaj zimnego powietrza



Przepraszam pisałem telefonem i nie ma kotła gs więc nie będę palić od góry jak paliłem u rodziców do paliłem koksem od góry bo oni kupowali koks luzem a teraz palą węglem 34 i dużo jest sadzy palą od góry co z tym zrobić?
Wyczyścić z sadzy bo obniża sprawność

andrzej9923
11-02-2016, 21:23
To jak wyjaśnisz fenomen Krakowa? "Spalajcie jak najwięcej węgla a my zabronimy wam nim palić" Cos powinno sie ruszyć w tym kierunku tak? Tyle ze to możemy popisać sobie miedzy nami... :/
To jest lokalna inicjatywa której efekty ekonomiczne jak i polityczne poznamy pózniej.Ciekawe co będzie jak normalni ludzie starych domów dostaną pierwsze rachunka za gaz czy olej.Może być tak ,że przed następnymi wyborami samorządowymi ktoś obieca wycowanie się z tego.
A co powinno się ruszyć wg Ciebie?Bo wg. mnie to ludzie powinni zarabiać normalne pieniądze to gwarantuje ze sami przestawią się na gaz czy olej.

P_R_O_B_O_S_H_C_Z
11-02-2016, 22:45
Normalne pieniądze to pojęcie względne. Znam ludzi, którzy zarabiają 3500-4000 a mimo to ledwo potrafią nazbierac co roku na opał, o wakacjach juz nie wspomnę. Przez kredyty, opłaty itd.

andrzej9923
12-02-2016, 01:41
Pisząc o normalnych zarobkach miałem na myśli min. 5-6 tys.Tyle powinien zarabiać przysłowiowy Kowalski,żeby mysleć o normalnym życiu.Wtedy taki Kowalski grzeje chate np. prądem i ma w d... papranie sie w popiole.Płaci za prąd 1 tyś zł i ma spokój.Obecnie przy zarobkach 1,5 na ręke nie jeden mysli o wspomaganiu się poprzez spalanie śmieci.Wszystko na temat.

palacz60
12-02-2016, 17:28
Rekord zużycia węgla padłu u siąmsiadki moich rodziców 10 kg/h przy obecnej temperaturze. Mam u siebie szamot w ds a zawirowywacze coś dadzą a i pomyślałem o spiralach w komorze zasypowej na suficie, mam niebieski płomień z drewna bo drewno ma tlen w sobie i intensywnie żółty z węgla węgiel nie zawiera telnu:mad::mad::mad::P:P:P:(:(

Co mam zrobić z żużlem???

dadi321
12-02-2016, 17:56
Panowie myślę że z tym polskim węglem to nie całkiem jest tak jak piszecie , ja kupuję talony od górników i kosztuje mnie to 530zł +70zł transport (kop Wesoła)
więc różnica do tych 800 to marża pośredników , a często bywa tak że kupując na składzie rzekomo polski węgiel tak naprawdę kupujemy ruski a w najlepszym razie mieszany. Mając w pamięci kłopoty z węglem rzekomo polskim kupionym na składzie, wolałbym dać 800 za pewny węgiel z polskiej kopalni niż 500 za ruski
pozdrawiam ciepło

palacz60
12-02-2016, 18:26
a jakie są kłopoty z ruskim węglem

sibik
12-02-2016, 18:35
wtam mam pytanie jaki kociołek byscie polecili do ogrzewania mieszkania 64mkw z ogrzewaniem podlogowym w 65% .
mieszkanie będzie po kapitalnym remoncie .

http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/kon-bud-setlans/
http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/defro-optima-komfort-plus/

a możne jakiś inny?

JackD
13-02-2016, 00:03
a jakie są kłopoty z ruskim węglem

mała kaloryczność, przerosty kamienia i w ogóle mieszany z kamieniem - przynajmniej ja miałem takie doświadczenia

tofek
13-02-2016, 10:38
Witam,
w mojej miejscowości jest terminal przeładunkowy rosyjskiego węgla, co sezon kupuję u nich groszek po ok. 430 zł/t, granulacja 25-50, jeśli chodzi o kamień to pojedyncze przypadki. Jedynie może ma więcej popiołu, kaloryczność 24MJ, mają papiery na składzie do wglądu.
Popyt na węgiel jest spory, widzę jak stoją patelnie w kolejce i czekają na załadunek. A najlepsze jest to, że cwaniaki ze Śląska (rejestracja) też kupują u nich :)

cysiokysio
13-02-2016, 12:23
Co mam zrobić z żużlem???

Normalni ludzie to wyrzucają razem z popiołem

dadi321
13-02-2016, 15:32
Witam,
w mojej miejscowości jest terminal przeładunkowy rosyjskiego węgla, co sezon kupuję u nich groszek po ok. 430 zł/t, granulacja 25-50, jeśli chodzi o kamień to pojedyncze przypadki. Jedynie może ma więcej popiołu, kaloryczność 24MJ, mają papiery na składzie do wglądu.
Popyt na węgiel jest spory, widzę jak stoją patelnie w kolejce i czekają na załadunek. A najlepsze jest to, że cwaniaki ze Śląska (rejestracja) też kupują u nich :)

no właśnie z tej przyczyny nie kupuję węgla na składzie tylko na kopalni , a ta kaloryczność to raczej marna , dobry węgiel to ponad 30 MJ, teraz dokopałem się jeszcze do węgla który kupiłem kilka lat temu na składzie i był pod spodem , męczarnia, czas spalania załadunku spadł o ok 8godz:(

palacz60
13-02-2016, 16:41
wtam mam pytanie jaki kociołek byscie polecili do ogrzewania mieszkania 64mkw z ogrzewaniem podlogowym w 65% .
mieszkanie będzie po kapitalnym remoncie .

http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/kon-bud-setlans/
http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/defro-optima-komfort-plus/

a możne jakiś inny?

A czym będziesz palił jak drewnem do bierz ds , kocioł ds jest lepszy i do węgla jedyny dobry kocioł na ds na polskim rynku to mpm ds tylko nie bierz przewymiarowego kotła .

andrzej9923
13-02-2016, 20:37
Witam,
w mojej miejscowości jest terminal przeładunkowy rosyjskiego węgla, co sezon kupuję u nich groszek po ok. 430 zł/t, granulacja 25-50, jeśli chodzi o kamień to pojedyncze przypadki. Jedynie może ma więcej popiołu, kaloryczność 24MJ, mają papiery na składzie do wglądu.
Popyt na węgiel jest spory, widzę jak stoją patelnie w kolejce i czekają na załadunek. A najlepsze jest to, że cwaniaki ze Śląska (rejestracja) też kupują u nich :)

Ja kupuje ruski orzech po 620 zł i pali się ok,nie spieka się,wypala się prawie w całości do "puchowego" popiołu którego też uważam że jest trochę za dużo ale w sumie nie mam skali porównania bo polski węgiel kupilem ostatnio z 15 l temu.W mojej miejscowości widziałem ,jak handlarze polskim w. kupowali właśnie ten ruski.

tomek 1980
13-02-2016, 21:01
Witam,
ja kupuję talony od górników i kosztuje mnie to 530zł +70zł transport (kop Wesoła)
a niby talonów już chyba od dwóch, trzech lat nie ma?
Rozmawiałem z kilkoma górnikami, z różnych kopalni.


A najlepsze jest to, że cwaniaki ze Śląska (rejestracja) też kupują u nich :)
Dlaczego nazywasz hanysów cwaniakami?
Pozdrawiam.

tofek
14-02-2016, 06:05
@tomek1980
A to dlatego, ze kupują ruski węgiel i jeżdżą po wioskach i sprzedają jako polski. Pracownicy tutejszego składu mają identyczne zdanie na ich temat.
Mało tego, ja kupuję po 430zł/t z akcyzą a on (hanys) bez akcyzy jeszcze taniej i sprzedaje ludziom po 800zł/t.

gondoljerzy
14-02-2016, 09:55
Witam,
w mojej miejscowości jest terminal przeładunkowy rosyjskiego węgla, co sezon kupuję u nich groszek po ok. 430 zł/t, granulacja 25-50, jeśli chodzi o kamień to pojedyncze przypadki. Jedynie może ma więcej popiołu, kaloryczność 24MJ, mają papiery na składzie do wglądu. ...

Zdradzisz swoją lokalizację?

Jozi
14-02-2016, 10:34
Witam,
w mojej miejscowości jest terminal przeładunkowy rosyjskiego węgla, co sezon kupuję u nich groszek po ok. 430 zł/t, granulacja 25-50, jeśli chodzi o kamień to pojedyncze przypadki. Jedynie może ma więcej popiołu, kaloryczność 24MJ, mają papiery na składzie do wglądu.
Popyt na węgiel jest spory, widzę jak stoją patelnie w kolejce i czekają na załadunek. A najlepsze jest to, że cwaniaki ze Śląska (rejestracja) też kupują u nich :)
To teraz już wiem skąd mam węgiel niby polski:(
Kupuję 25-50mm orzech II niby polski a to rusin jest!!!!
Tu leci kompendium wiedzy:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16022-orzech-workowany-z-be-energy/page-1

dadi321
14-02-2016, 11:31
Witam,
a niby talonów już chyba od dwóch, trzech lat nie ma?
Rozmawiałem z kilkoma górnikami, z różnych kopalni.
Pozdrawiam.
może nie tyle talony co deputat , ci o palą węglem go dostają , właśnie kupiłem tonę od sąsiada po 520:yes:

palacz60
18-02-2016, 16:47
Zauważyłem że węgiel spalany z niedosuszonym drewnem 20 letnim nie daje żadnej sadzy trochę mokre liście też nie dają ale one to się bardziej zgazowywują niż palą a palnik gazy dopala
a węgiel z suchym drewnem daje sadze czyżby woda dawała tlen???

Myjk
18-02-2016, 16:56
Nie, woda rozpada się na 2H2 i O2 w wybuchowej reakcji przy wysokim ciśnieniu i przy temperaturze ponad 1000sC. Jedyne co robisz takim zabiegiem, to zużywasz energię na odparowanie tej wody z drewna i wyrzucenie jej kominem.

palacz60
18-02-2016, 18:34
woda rozpadnie się i pod normalnym ciśnieniem i w temperaturze 1400 i to ma być nieosiągalne w kotle ?????? a szamot to nie ma 1400 co?? Gdzie wcięło Last Rico

Myjk
18-02-2016, 18:58
No tak, zapomniałem że ty masz jedną cząsteczkę wody w swoim 20-letnim mokrym drewnie. Oraz że masz kocioł z tytanu że 1400sC to żaden dla niego problem.

PS widzę, że na następny raz trzeba Cię cytować w całości, bo zmieniasz wypowiedzi gdy zobaczysz jakie dziwne rzeczy wypisujesz...

tomek 1980
18-02-2016, 21:11
Witam,

A to dlatego, ze kupują ruski węgiel i jeżdżą po wioskach i sprzedają jako polski. Pracownicy tutejszego składu mają identyczne zdanie na ich temat.
Mało tego, ja kupuję po 430zł/t z akcyzą a on (hanys) bez akcyzy jeszcze taniej i sprzedaje ludziom po 800zł/t.
Rozumiem.
Pozdrawiam.

mes1234
22-02-2016, 16:45
Posiadam viadrus u 22 i borykam się z problemem wciągania spalin w czopuch. Wyczytałem że sporo pomagają dławiki, teraz moje pytanie z czego muszą one być wykonane?
Czy mogę użyć czego co mam pod ręką w warsztacie?
Przymierzałem, że ostrza od starych toporków byłyby idealne ale czy taki metal się nie rozkurczy pod wpływem temperatury?
Mam też pełno dosyć grubych rur po starej instalacji.
Rozwiązanie ma być chwilowe do póki nie zmontuje sobie dławików z prawdziwego zdarzenia a myślę że takie zdławienie chociaż mi trochę pomoże.

palacz60
22-02-2016, 17:29
zainstaluj zawirowywacze zmniejsz dziurę do pierwszego kanału wymiennika ostrza o toporków i młotkach nie zawirują spalin a zawywirowywacze dławiki słóżą to dławienie przepływu spalin a zawirowywacze to ich zawirowywywania

mes1234
22-02-2016, 17:42
Dławiki-zawirowacze, przecież to to samo. W moim kotle będzie taka sama ich rola. Chcę żeby spaliny się kręciły po wymienniku możliwie najdłużej zamiast iść prosto w czopuch. Czasami chcę popalić mocniej i ogień dostaje się do rury wyprowadzającej spaliny do komina.
W przyszłym tygodniu kupie blachę i coś wykombinuję ale teraz jestem uziemiony bo kostkę skręciłem więc się krzątam po domu i nudzę :)

Moje pytanie było odnośnie wykorzystania starych ostrzy po toporkach lub starych młotków które idealnie by się wpasowały.

tomek 1980
22-02-2016, 21:48
Witam, jak sklecisz jakieś zawirowywacze do Viadrusa, wrzuć proszę fotki. Mam u siebie taki sam kociołek.
Pozdrawiam.

cruzpll
23-02-2016, 22:07
Witam! Sorry, jeśli taki temat był, ale nie moglem znaleźć (prawie 1000 stron!) Nie wiem co robic? Mianowicie ostatnio - dzięki info także i stad - przestawiłem się na palenie od góry. Mam piec zasypowy z dmuchawa. I mam dwa problemy. Po pierwsze - po zasypaniu i rozpaleniu pieca wieczorem rano otwieram drzwiczki i widze resztki niespalonego wegla. Jak wrzuce dwa wiaderka to potem tak ok 1/4 załadowanego wkladu rankiem musze usunąć bo się nie spala ( albo się zamienia w zwir?). Po drugie - moja dmuchawa działa do dwóch godzin - jeśli nie osiągnie zadanej temperatury. W praktyce oznacza to, ze piec poprawnie działa przez ok 5-6 g Temperatura zadana działa i jest ok. Kiedy jednak temp. bezpowrotnie spadnie ponizej zadanej dmuchawa się wylacza i w palenisku ogien się wygasza. Musze wiec wstawac ok 3 w nocy by zresetować piec by jeszcze "pociagnal" z 2 h. A potem najlepiej jeszcze o 4.00 by dmuchawa dzialala do 6.00 Czy jest na to jakies lekarstwo?

QIM
23-02-2016, 22:53
Zmień sterownik na taki, który nie robi takich rzeczy albo - przejdź na sterowanie miarkownikiem.

cruzpll
24-02-2016, 12:19
Ale czy wtedy na pewno wegiel będzie się spalal do końca czy to tylko takie podejrzenie? :)

QIM
24-02-2016, 13:21
Przypilnuj, aby dmuchawa się nie wyłączała, to się dowiesz.

cruzpll
25-02-2016, 02:58
Nie wylaczala się. A dalej mam 3/4 wiadra szlaki :(

sibik
25-02-2016, 03:44
Szlaki czy niedopalonych koksików?
Jak szlaki to zmień węgiel.

palacz60
25-02-2016, 13:46
Szlaka czyli żużel to stopiony popiół w palenisku panuje ci wysoka temperatura przez intensywne dmuchanie w koks i masz szlake ja też mam a nie mam dmuchawy

klaudiusz_x
25-02-2016, 17:39
W u22 zawsze zostaje niedopalony koks.
Palę w tym czymś od góry na miarkowniku, bez zaworu 3d, instalacja grawitacyjna.
Kocioł przestaje grzać efektywnie po około 18 godzinach od rozpalenia (obecne temperatury), a po 24h wyciągam mocno tlące się koksy.
To na skutek rusztu wodnego.
Dom wiadrolitrowy, około 500-600 litrów w układzie CO.

przemek8412
28-02-2016, 15:28
Witam. Posiadam nieocieplony dom piętrowy z dwuwarstwowymi ścianami z pustaków i betonu komórkowego. Ocieplony jest tylko strych styropianem 10 cm, komin na strychu ocieplony jest wełna mineralna. Komin ma wymiary okolo 15x10 cm. Kociol to Elpro KOS plus 18 kW. Sterownik electronic SP-16, dmuchawa wpa-120 z przesłoną, pompa obiegowa CO 3 biegowa, grzejniki płytowe buderus z głowicami termostatycznymi buderusa plus ogrzewanie podlogowe w lazience oraz grzejnik typu drabinka. Grzejnikow plytowych mam 7 w domu. Pale mialem od gory (dawniej palilem od dolu ale to nie tego dotyczy post), do pieca wchodzi na maks okolo trzech wiader wilgotnego mialu (mial trzymany na dworze ale przykryty plandeką). Mial kupujemy teraz majacy wedlug sprzedawcy 26 tysiecy kJ (mial raczej dobry, daje szybko temperature i zostawia malo popiolu). Do tego jeszcze jest boiler CWU ale jest w domu nas tylko dwoje wiec tej wody nie idzie tak duzo(prysznic nie wanna). Mam pytanie dotyczace palenia. Jakbym nie palil, czy tem zadana 55 czy 70, czy bieg na pompie 1 czy 2 to i tak stalopalnosc przy okolo 0 stopni na dworze, wynosi maksymalnie 8-10 godzin. Glowice sa ustawione na okolo 4 (skala do 5), temperatura na pietrze okolo 18 stopni. Obroty dmuchawy stoswalem juz rożne, dolozylem przeslone, regulowalem i na czopuchu i nic to nie daje. Dluzej sie poprostu nie da? Dodam, ze czopuch zawsze jest goracy. Dodatkowo wszyscy pisza, ze przy spalaniu od gory mial sie najpierw koksuje, a pozniej ten koks sie pali, a u mnie nigdy nic takiego nie wystapilo. Poprostu jak sie zapali tak po 2 godzinach pali sie juz polowa zasypu. Nie ma zadnego spalania gazow osobno i pozniej kosku osobno, wszystko pali sie na raz. Mozna tu cos poprawic? Wydluzyc spalanie?

palacz60
28-02-2016, 17:10
Napal suchym miałem poco go moczysz wywalasz energie w komin i komin ze popsujesz no chyba ze masz wkład
.

przemek8412
28-02-2016, 17:48
Paliłem też suchym i nie było żadnej zmiany oprocz tego, że spalał sie jeszcze szybciej, a raczej robiło sie cos takiego,że potrafil wypalić sie blyskawicznie w jednym punkcie paleniska.

gersik
28-02-2016, 19:11
" przemek" kup na próbę takie paliwo jakie masz napisane w DTR-ce kotła. Tam nic nie wspominają o miale.
2.3 Paliwo
Węgiel kamienny typu 31÷ 32.1, sortymentu OII, klasy 26÷27/7 wg PN-82/6-97001, o
zawartości wilgoci do 10%
Mieszanka węgli kamiennych typu 31.1, sortymentu OII, klasy 26÷27/7 wg PN-82/6-
97001 i sortymentu MI klasy 24/15 wg PN-82/6-97001÷3 w stosunku masowym 1:1.
U

przemek8412
28-02-2016, 19:42
Ok, pomysle o tym, chociaz pamietam, ze palilem w nim tez weglem ze dwie zimy temu i szału nie było. A moze tez nalezaloby wymienic dmuchawe na wpa 117 na przyklad? Ta co jest teraz tloczy astronomiczne ilosci powietrza mimo zmniejszenia mocy.

QIM
29-02-2016, 08:36
Ok, pomysle o tym, chociaz pamietam, ze palilem w nim tez weglem ze dwie zimy temu i szału nie było. A moze tez nalezaloby wymienic dmuchawe na wpa 117 na przyklad? Ta co jest teraz tloczy astronomiczne ilosci powietrza mimo zmniejszenia mocy.

forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13599-kociol-per-eco-ksx-21-i-sterownik-sp-16/ może trzeba zadzwonić do producenta sterownika.

przemek8412
29-02-2016, 11:34
Witam. Otoz przeczytalem ten temat ale moj sterownik jak najbardziej ma przedmuchy itp. Za to minimalne obroty jakie da sie ustawic to 30%(zakres 30-99%).

przemek8412
29-02-2016, 11:42
Witam. Otoz przeczytalem ten temat ale moj sterownik jak najbardziej ma przedmuchy itp. Za to minimalne obroty jakie da sie ustawic to 30%(zakres 30-99%).Teraz mam dolozony regulator obrotow ro-12, ale i z niego nie jestem zadowolony bo jak chce zmniejszyc obroty znaczaco to wentylatot "szarpie", nie zostaja zmniejszone plynnie te obroty. Patrzac po danych wpa 120 to ona tloczy gigantyczne ilosci powietrza jak na zapotrzebowanie takiego pieca.

QIM
29-02-2016, 15:33
Może trzeba przydławić ją mocno na wlocie? Proponuję jeszcze sprawdź zapotrzebowanie Twojego domu na ciepło na stronie cieplowlasciwie.pl i wklej tu linka.

przemek8412
29-02-2016, 21:18
http://cieplowlasciwie.pl/wynik/1a0b byc moze to tlumaczy ten wynik spalania, chociaz z drugiej strony ostatnio mamy zimy na plusie.

QIM
29-02-2016, 21:59
Popraw to wyliczenie, bo napisałeś, że masz ściany "dwuwarstwowe" a tam tylko pustak widzę.

przemek8412
29-02-2016, 22:22
Dokonalem poprawek.http://cieplowlasciwie.pl/wynik/1a1g

QIM
01-03-2016, 05:30
Jeśli teraz wszystko dobrze podałeś i przeczytałeś link o doborze kotła na miał(przy obliczeniu kotła na miał), to masz odpowiedź, dlaczego jest taka a nie inna stałopalność.

Noxi
01-03-2016, 08:46
Jako, że widziałem kilka porad odnośnie "poradzenia" sobie z marnym górno-dolniakiem, chciałbym tez prosić o pomoc przy takim kotle.
Niestety w najgorsze mrozy stary piec odmówił posłuszeństwa i konieczna była dosyć szybka wymiana, przez co było brane to, co było pod ręką i w taki oto sposób jesteśmy właścicielami zbyt dużego kotła (24kW na 180m2) o marnej konstrukcji. Obecny piec obrasta razem z kominem w ogromne ilości sadzy i smoły również.
Wygląda następująco (Drew-Met MJ2 24kW):
http://images.tinypic.pl/i/00761/jvfy2r4b82vv_t.jpg (http://www.tinypic.pl/jvfy2r4b82vv)

Kierować się w stronę DS czy GS? Piec jest prawie nowy, więc nie chciałbym ingerować wierceniem i spawaniem na początku. Myślałem, aby górną szczelinę ponad płaszczem zamknąć szamotem i zobaczyć co to da. W obecnej chwili uciążliwe jest otwieranie i dorzucanie opału, ponieważ dym wydostaje się z otwartymi drzwiczkami mimo (wystarczającego raczej) ciągu kominowego.
Palę głównie węglem kamiennym, jakiś orzech drobniejszy i bardzo rzadko drzewo sezonowane rok i więcej lat, ale to wyłącznie rozpałka. Posiadam miarkownik.
W jakim kierunku zmierzać? Pomóżcie dobrzy ludzie:)

JackD
01-03-2016, 09:35
noxi. jako, że nie chcesz stałych przeróbek, zasłoń górna szczelinę nawet kawałkiem drewna, na tył paleniska połóż cienką cegłę szamotową , aby zakryć ruszta pod dolnym ujściem spalin. Zapal w tylnej części paleniska, po rozpaleniu zasyp węglem starając się jak najwięcej położyć w tylnej części kotła. Próbuj i obserwuj. Nie piszesz jaką temp. ma kocioł a jaką podajesz na grzejniki. Przy przewymiarowaniu kotła raczej pal /jeżeli to możliwe/ mniejszymi partiami paliwa, a dokładając częściej. Po wypaleniu przesuwasz resztki żarzącego węgla max do tyłu i znów zasypujesz węglem. obserwuj i wyciągaj wnioski. Czasem wyjdź na zewnątrz i patrz na spaliny z komina.

Noxi
01-03-2016, 09:46
Temperatura na kotle najlepiej w okolicy 40-60 stopni, ale ze względu na zalecenie w instrukcji staram się utrzymywać ok.55 (ten termometr w piecu jest jakiś dziwny i kontroluję jak się da pomiarem termometrem optycznym). Tą temperaturę podaję tez na grzejniki, ponieważ zastosowany jest zawór 3D zamontowany z priorytetem na podniesienie temp wody wracającej z obiegu.
Zastosuję odpowiednie cegły szamotowe. Czy ta położona w dolnej ma zasłonić ruszt aż do wiszącego płaszcza wodnego szczelnie? Czy pozostawić/wykonać jakieś szczeliny doprowadzające trochę powietrza do dopalenia? Chciałbym aby związki palne w dymie jakoś się dopalały, bo to przez nie prawdopodobnie mam największy problem z tą ilością sadzy i smoły... Co ciekawe ilość zużywanego opału jakoś drastycznie nie wzrosła.

JackD
01-03-2016, 11:08
próbuj zasłonić tę część rusztu pod wiszącym wymiennikiem całkowicie, tak aby zostało pozostałej części rusztu około 2/3. Na razie zlikwiduj smołowanie kotła i nadmierne dymienie. Czy Twój kocioł posiada jakieś dysze PW, np. w bocznej części kotła? Może miarkownik jak zamyka całkowicie klapkę PP, to wtedy nadmiernie dymi? spróbuj na ręcznej regulacji PP dać 2 mm uchylenia klapki PP w drzwiczkach popielnika.

Noxi
01-03-2016, 11:36
Kocioł nie posiada żadnych dysz PW. Jedyne dojście powietrza do pieca realizowane jest klapką w popielniku. Miarkownik domyka ją niemal całkowicie, ale nie jest to połączenie super szczelne (brak uszczelek itp), więc moim zdaniem pewna, choć niewielka ilość powietrza zawsze się tam dostaje. Największe dymienie obserwowane jest po dorzuceniu świeżej porcji węgla, a więc nie są dopalane lotne, cenne związki palne.
Wykorzystam porady dopiero w sobotę, ale napiszę, co zaobserwuję. Uniosę lekko ręczną regulacją klapkę (na tyle lekko, aby nie nastąpiło niekontrolowane rozbieganie pieca w jakiejś sytuacji) i zastosuję cegły szamotowe z lub bez zaprawy (jej zastosowanie przemyślę będąc przy czystym kotle, gdy będę mógł cokolwiek wnioskować o szczelności między zastosowanymi cegłami).

JackD
01-03-2016, 12:08
kup sobie więcej cegieł szamotowych i spróbuj w dalszej kolejności stworzyć takie palenisko, staraj sie nie dopuścić do zapalenia całej ilości podanego węgla w krótkim czasie,winno się palić wolno, ale płomieniem. staraj się utrzymywać płomień w części pod wiszącym wymiennikiem. Ja poniesiesz porażkę to następne próby to zamknąć częśc pod dolnym wymiennikiem i uwolnić górną szczelinę nad wiszącym wymiennikiem. Zapalić od góry. z dołu na klapie PP około 1-1.5 cm w zależności od rozmiaru klapki. A z góry lekko uchylić drzwiczki zasypowe.

Noxi
01-03-2016, 21:18
Chętnie przeszedłbym na palenie od góry, ale obawiam się, że nie ma to zbytnio szans bez wiercenia otworów dla powietrza wtórnego w klapie zasypowej. Dodatkowo obawiam się, że spowodowałoby to duże zadymienie kotłowni, ponieważ każde otworzenie tej klapy obecnie kończy się ogromną ilością wydostającego z pieca dymu. Ciąg kominowy jest, co widzę w "wizjerze" po zaciąganym do góry dymem. Jednak nie mierzyłem wartości tego ciągu, ale przy poprzednim piecu wszystko było w porządku, więc chwilowo stwierdziłem, że komin nagle się nie popsuł. Oczywiście niedługo znowu wyczyszczę komin i zobaczę jak się sprawuje całość po "modyfikacjach"

JackD
01-03-2016, 21:49
nie masz racji z tym dymieniem po otwarciu zasypu. Przy paleniu od góry dużo mniej dostarczasz powietrza od dołu. Mając większą ilość powietrza dostarczanego od góry, dymu nie masz, a po otwarciu górnych drzwiczek jest jeszcze większe "przewietrzanie". Nie porównuj tego zjawiska z paleniem od dołu, kiedy proces przebiega odwrotnie. Podczas palenia od dołu przed otwarciem "góry" zamykasz "dół" i po sprawie. No chyba, że przymykasz powietrze na czopuchu. POzdr.

kawon
03-03-2016, 10:56
'' Koledzy, teraz tylko na chwilę. Wymyśliłem SUPER GS.
Precyzyjne sterowanie, małe spalanie i bardzo wysoka elastyczność mocy!
Kocioł ma właściwie same zalety. Niestety jest wymagający technologicznie.
Oczywiście Wy pierwsi poznacie jego konstrukcję, tylko wcześniej - muszę
złapać trochę czasu by malunek wykonać - bo jak ktoś wcześniej zauważył
- jeden obraz zastępuje tysiąc słów. Tak będzie łatwiej".

Padła tutaj na forum mini obietnica,będzie coś w temacie czy coś poszło nie tak...?

fotohobby
04-03-2016, 09:32
Mam pytanie. Zostałem poproszony przez znajomego o oszacowanie kosztów ogrzania domu po przejściu z miału na gaz.
Wiem, ile spalał w sezonie miału (9t) wiem, ile go to kosztuje (3500zł)
Wiem, jaka wartość energetyczna 9t miału

Pytanie tylko z - z jaka REALNĄ sprawnością spalał ten miał, jesli było to spalanie w starym kotle zasypowym, dolnego spalania, a miał przechowywany w piwnicy był od czasu, do czasu podlewamy wodą, żeby "dłużej trzymał" (tego nawyku u starszych osob nie da sie chyba wyplenić...).

Jaka sprawnośc włożyć do obliczeń ? 40% ? 50%

Myjk
04-03-2016, 10:26
To jedna wielka zagadka. Najlepiej to chyba zainwestować w ciepłomierz i zmierzyć ile idzie w dom, ile zeń ucieka a ile idzie na wstępie w komin. Ja sobie w brodę pluję, że tego nie zrobiłem podczas zeszłorocznej przebudowy kotłowni (jako że też chcę przejść tego roku na PC PW). Tym miałem to palili od góry czy zasypowo?

Mario1969/1
04-03-2016, 10:32
Najlepiej wypełnić dokładnie ze strony http://cieplowlasciwie.pl/start
. będą przybliżone dane jakie jest zapotrzebowanie średnie godzinowe sezonu grzewczego kW / potem policzyć wartość opałową miału porównać %. będziesz wiedział jaką sprawność osiągał. Może to być również 20-30%, W zasypowcu palenie ze sprawnością powyżej 40 % jest dla większości palaczy nieosiągalne. Po obliczeniu dokładnym na podanej stronie zapotrzebowania będziesz wiedział ile potrzebujesz w gazu po przeliczeniu z kW przyjmij jednak że skuteczność gazowego to 80% a kondensata 90% . Zresztą na tej stronie już będziesz miał koszt ogrzewania gazem szacunkowo podany.

QIM
04-03-2016, 11:09
To jedna wielka zagadka. Najlepiej to chyba zainwestować w ciepłomierz i zmierzyć ile idzie w dom, ile zeń ucieka a ile idzie na wstępie w komin. (...)

Chciałbym nieco sprostować. Ciepłomierz może zmierzyć, ile energii odbiera instalacja grzewcza. Ciepłomierz NIE MIERZY, ile energii "ucieka" z domu. NIE MIERZY, ile idzie w komin.

fotohobby
04-03-2016, 15:48
To jedna wielka zagadka. Najlepiej to chyba zainwestować w ciepłomierz i zmierzyć ile idzie w dom, ile zeń ucieka a ile idzie na wstępie w komin. Ja sobie w brodę pluję, że tego nie zrobiłem podczas zeszłorocznej przebudowy kotłowni (jako że też chcę przejść tego roku na PC PW). Tym miałem to palili od góry czy zasypowo?

Jak ktoś moczy opał, to myślisz, że pali od góry ? :lol:

andrzej144
04-03-2016, 16:51
nie ma odpowiedzi można oszacować.
np.
przy bardzo mroźnej zimie 1m3 gazu to 2-3 kg miału
przy słabej zimie 1m3 to 4-5 kg miału

palacz60
05-03-2016, 18:16
czy to będzie działać ?????????????????????????????????????????????????? ?????????????????????????????????????????????????? ?????????????????????????????????????????????????? ??348909

fotohobby
05-03-2016, 21:08
nie ma odpowiedzi można oszacować.
np.
przy bardzo mroźnej zimie 1m3 gazu to 2-3 kg miału
przy słabej zimie 1m3 to 4-5 kg miału

W takim razie będę jednak sugerował termomoderniczację i wymianę kotła na gaz.
Mozna w Rybniku uzyskać dotację do 15tyś na ten cel i mam nadzieje, ze 12cm styropianu na ścianach i dodatkowa wełna na stropie. spowodują, ze gaz da podobne koszty, co teraz miał

Konto usunięte_1*
05-03-2016, 21:55
W takim razie będę jednak sugerował termomoderniczację i wymianę kotła na gaz.
Mozna w Rybniku uzyskać dotację do 15tyś na ten cel i mam nadzieje, ze 12cm styropianu na ścianach i dodatkowa wełna na stropie. spowodują, ze gaz da podobne koszty, co teraz miał



Rybnik to Śląsk więc kasa jest na takie rzeczy ale dlaczego niespełna 30km od Rybnika (Opolskie ) niczego nie można dostać bo jakieś rysie i inne to nic wspólnego nie ma z dotacją

wargas1976
06-03-2016, 01:08
Witam
Chciał bym się podłączyć pod ten ciekawy temat. Mam jednocześnie kilka pytań i prosił bym o pomoc, a także o wyrozumiałość dla "świerzaczka". A wiec tak. Posiadam kocioł "krzaczek skd 15kw". Powierzchnia ogrzewana to około 80m2(rozbudowa domu w tym roku o poddasze około50m2). Instalacja otwarta grawitacyjna w miedzi, zawór czterodrogowy i co może bardzo istotne w tym wszystkim komin na zewnątrz i w dodatku o bardzo dużym przekroju, ocieplony styropianem(planowana wymiana na systemowy z kamionką). Przy silnych wiatrach i temperaturze ujemnej jest problem z ciągiem kominowym. Aby to pokonać muszę podnosić odpowiednio temperaturę na kotle co wiąże się ze zużyciem opału . Niestety mam problemy i to spore z efektywnym spalaniem opału w tym kotle. Kocioł strasznie jest za smołowany, wręcz można powiedzieć, że oblepiony czarną "mazią". Palenie w nim przebiega tradycyjne,rozpalenie i zasypanie opałem i później dosypywanie opału. Na noc zasyp po drzwiczki resztę pozostawiam sterownikowi i dmuchawie. Próbowałem palić od góry ale nie bardzo jest mi to na rękę żeby rozpalać dwa razy na dobę z racji różnych godzin pracy. Po za tym efekt smołowania był taki sam jak wcześniej. Troszkę poszperałem w internecie i wyczytałem, że ten mój kocioł to ani dolno ani górno spalający. Po przeglądnięciu wątku i kilku schematów wpadł mi do głowy pewien pomysł. Chciałbym przerobić go w dość prosty sposób na dolno spalający. Postaram się zamieścić poniżej schemat i prosił bym o opinie i porady. Z góry dziękuję.
348979

QIM
06-03-2016, 13:04
Proponuję zajrzyj do wątku "ekonomiczne spalanie paliw stałych".

ziwi 1967
06-03-2016, 17:55
Witam. Powiedzcie Państwo jak to wytłumaczyć ! Na całym obwodzie kotła GS, poniżej rusztu żeliwnego zbiera się smoła, paląc od góry!!! .Zdarza się że kocioł "kichnie" przez klapkę PG czymś w rodzaju smoły. Przez to muszę codziennie czyścić klapkę, ponieważ się przykleja.Na początku myślałem że kocioł przecieka w tej okolicy, ale to wątpliwe, bo nie pokazuje się żadna kałuża.Dodam że palę węglem z Bogdanki. Pozdrawiam

paczka662
07-03-2016, 02:48
Zadam pytanie może nieco odbiegające od zasadniczego watku tego forum ale pytałem na własciwym i jakoś brak odpowiedzi zatem zapytam sie tu -
instalacja co piec na wegiel / oczywiście palone od góry / do tego bojler na ciepłą wodę to wszystko jest w kotłowni w piwnicy - ogrzewane jest mieszkanie na 1 piętrze wszystko działa prawidłowo czyli grzejniki grzeją, problem jest taki że - od jakiegoś czasu drastycznie spadło ciśnienie ciepłej wody jaka leci z bojlera z piwnicy - ciśnienie spadło we wszystkich kranach w domu obecnie jest tak małe że nalanie wanny wody trwało by chyba 2 h , cała instalacja co wraz z piecem i bijlerem ma ok 9 lat ciśnienie spadało stopniowo od ok roku aż do takiego momentu że jest to już mocno kłopotliwe , krany czyli sitka są czyste bo woda zimna ma mocne ciśnienie i leci prawidłowo , problem zapewne tkwi w dorodze wody z bojlera do mieszkania czyli kranów , licze na rozwiązanie tego problemu od czego zacząć, jeżeli trzeba będzie demontować bojler lub podobne czynności to po sezonie grzewczym dopiero, ale co może być za przyczyna takiego problemu podpowiedzcie , doradzcie od czego mam zacząć by tą usterke zlikwidować i by ponownie ciepła woda miała odpowiednie ciśnienie bo obecnie leci jak z krew z nosa . na razie hydraulika nie wzywałem jestem ciekaw czy wasza wiedza i doświadczenie będzie mi pomocna i uda się samemu problem rozwiązać - czekam na wasze sugestie i fachową pomoc od czego zacząć , pozdrawiam,

Konto usunięte_1*
07-03-2016, 06:54
a przypadkiem nie masz zainstalowanego reduktora ciśnienia na ciepłej wodzie aby chronić bojler przed szlagami , ja mam takie coś i to od czasu do czasu lubi się zakamieniać , sprawdż czy to masz być może tu jest problem

aaron10
07-03-2016, 08:41
Chcemy by Polacy dowiedzieli się jak palić w piecach bez dymu.

Poniżej link ze strony zmienmy.to z petycją do ministra srodowiska:

http://zmienmy.to/petycja/chcemy-by-polacy-dowiedzieli-sie-jak-palic-w-piecach-bez-dymu/

Zachęcam do głosowania.
Pozdrawiam wszystkich palących " od góry". Przypadkiem dowiedzialem sie o tym sposobie i pale od pół roku. jestem MEGA zadowolony.

Tom1000k
07-03-2016, 15:15
(...)ciśnienie spadło we wszystkich kranach w domu (...)

Wyczyść, a jak się nie da to wymień zawór zwrotny bezpieczeństwa na wlocie do bojlera.
349121

Ps. Jako że to OFFTOPIC, skasuję post jak zainteresowany przeczyta ,]

Noxi
08-03-2016, 13:15
noxi. jako, że nie chcesz stałych przeróbek, zasłoń górna szczelinę nawet kawałkiem drewna, na tył paleniska połóż cienką cegłę szamotową , aby zakryć ruszta pod dolnym ujściem spalin. Zapal w tylnej części paleniska, po rozpaleniu zasyp węglem starając się jak najwięcej położyć w tylnej części kotła. Próbuj i obserwuj.
...
Po wypaleniu przesuwasz resztki żarzącego węgla max do tyłu i znów zasypujesz węglem. obserwuj i wyciągaj wnioski. Czasem wyjdź na zewnątrz i patrz na spaliny z komina.

Wykonałem te operacje. Niestety aktualnie bez zaprawy szamotowej. Z obserwacji zaraz po czyszczeniu komina i umieszczeniu cegieł szamotowych mogę powiedzieć, żę nadal występuję dymienie z klapy zasypowej po jej otworzeniu - mimo zamknięcia klapki powietrza w popielniku, a dym z komina nie jest idealnie biały, chociaż mam wrażenie, że nie jest już tak tragicznie, jak było wcześniej po zasypaniu świeżej porcji węgla. Przepalę tydzień i zobaczę jaki jest efekt w piecu i kominie (jak zanieczyszczenie i smoła).

Zastanawiam się nad tym dymieniem w twarz przy otwieraniu klapy. Przy poprzednim kotle, mimo, że miał klapę niemal poziomo na górze nie występowało takie zjawisko... Nie mam pomysłów. Zdam relację co i jak przy kolejnym weekendzie.

JackD
08-03-2016, 13:35
noxi, a czy nie masz przypadkiem przysłoniętego czopucha ruchomą klapką? masz dostęp świeżego powietrza do pomieszczenia z kotłem? Obecnie przy tych dodatnich temperaturach trudno jest uzyskać idealne spalanie w kotle nawet lekko przewymiarowanym. Oczywiście, że nie zrobisz tego wszystkiego w jeden dzień. Cierpliwości. Ja obecnie /miesiąc temu/ zmieniłem kocioł i większą część dnia i do późnej nocy spędziłem w piwnicy. Sprawdź jeszcze czy kocioł nie zaciąga "lewego " powietrza i czy wylot do komina też jest szczelny. Życzę Ci powodzenia.

ps
Albo jeszcze inaczej. Jak rozpalisz w tylnej części zasypu, następna porcję paliwa dołóż z przodu kotła, starając się usypać stożek lub wręcz staraj się najwyżej przy drzwiczkach zasypowych, żeby żar miał tylko niewielki kontakt ze świeżym paliwem. Jak zacznie się zapalać świeży węgiel, to w miarę palenia bedzie się usypywał w stronę tylnej części kotła i kolejno wypalał. Ten proces będzie przebiegał łagodnie i na pewno będzie mniej dymu. Przy takim sposobie palenia więdej powietrza z góry niż z dołu, albo z dołu w ogóle brak.

apap5
08-03-2016, 16:51
Chcemy by Polacy dowiedzieli się jak palić w piecach bez dymu.
A my chcemy by Polacy dowiedzieli się, że ich zagraniczni rówieśnicy obijają gruchy w tym czasie, gdy my realizujemy się kotłowni.
I już tylko brakuje nam białego dymu z komina, kupki szamotowych cegieł i dotacji do KPW oraz łopatek i pogrzebaczy!

Hamous
08-03-2016, 18:50
apap5. Ja wiem że moi zagraniczni rówieśnicy obijają gruchy w czasie gdy ja realizuję się w kotłowni ale dopóki u mnie na wiosce rząd mi w tym nie "pomaga" mówiąc czym mam się realizować to to nawet wolę niż np siedzenie na fujzbuku. A w porównaniu z tym co miałem np. 5 lat temu to mogę śmiało powiedzieć że ja też obijam:D.

Noxi
08-03-2016, 19:30
noxi, a czy nie masz przypadkiem przysłoniętego czopucha ruchomą klapką?
masz dostęp świeżego powietrza do pomieszczenia z kotłem?
Sprawdź jeszcze czy kocioł nie zaciąga "lewego " powietrza i czy wylot do komina też jest szczelny. Życzę Ci powodzenia.


Czopuch całkowicie otwarty, klapki nie używamy, bo nie jest to zalecane:) - W aucie też nie przysłaniam ujścia układu wydechowego
Dostęp powietrza do pomieszczenia z kotłem jest, aktualnie go dodatkowo poprawiam, ale dla testów sprawdziłem, że otwieranie drzwi i okien nic nie zmienia.
Dostępu lewego powietrza nigdzie nie zauważam, tym bardziej, że piec jest w zasadzie nowy (2 miesiące niecałe), a zamknięcie klapki powietrza w popielniku powoduje wygasanie i kupę dymu, więc raczej w porządku.

Spróbuję jeszcze obniżyć lekko pierwszy płaszcz wodny. Dokładniej mówiąc zrobić coś na wzór palników, jakie inni wykonują w swoich piecach DS z cegieł szamotowych, aby dym miał małe szanse na ominięcie żaru, bo obecnie dolna krawędź jest na tyle wysoko, że trzeba bardzo dużej ilości węgla, aby ja przewyższyć.

JackD
08-03-2016, 20:00
noxi, dokladając do kotła spróbuj dać świeże paliwo bliżej wejścia zasypu i oceń.

Noxi
08-03-2016, 21:54
A co myślisz o zmniejszeniu obecnego prześwitu pod wiszącym płaszczem wodnym? Nie zmierzyłem i nie mam teraz możliwości, ale wynosi na pewno powyżej 10cm i ma szerokość 38,5cm, a więc marny to palnik. Węgiel, który stosuję jest dosyć drobny, około Orzecha II ("na oko" około 50x50mm), więc myślę czy też nie spróbować lekkiego jej zwężenia na grubość pełnej cegły i obniżenia na grubość płytki szamotowej (z obniżeniem akurat może być ciężko, bo płytka jest znacznie krótsza od szerokości komory zasypowej.

Mam ogromne obawy przed wierceniem w tym marnym piecu, ale pewnie kiedyś i tak dojdzie do konieczności doprowadzenia powietrza wtórnego i zastosowania czegoś w rodzaju "rury Wezyra", aby wykorzystać palne gazy gromadzące się w komorze zasypowej.

JackD
08-03-2016, 22:13
Noxi, idziesz w dobrym kierunku, myśląc o zmniejszeniu prześwitu po wiszącym wymiennikiem. Wcale nie musisz wiercić w płaszczu pieca. Po prostu podwieś cienką cegłę szamotową. Uchwyt cegły zaczep na tym właśnie wiszącym wymienniku. Mam podobne wymiary ujścia spalin.Cały czas walczyłem z dymieniem swojego kotła /mam go miesiąc/. Zamontowałem nowe drzwiczki zasypowe z klapką powietrza i opanowałem dymienie węgla. Też palę orzechem, raczej to jest jedynka z kopalni Piast. Mam wyłożone palenisko pod wiszącym wymiennikiem z 5 cegieł szamotowych /grubość 3 cm/. Na razie są położone na ruszcie ruchomym, w związku z tym są unieruchomione.

Noxi
08-03-2016, 23:21
Nie mam kompletnie na myśli wiercenia w płaszczu, a w drzwiczkach zasypowych, aby wykonać wlot powietrza wtórnego. Znalezienie drugich drzwiczek do tego DrewMeta MJ2 dałoby dużo większe pole do popisu:)
Co do utwierdzenia cegły szamotowej pod wymiennikiem myślałem bardziej o podparciu jakiejś dłuższej płytki na dwóch cegłach po bokach zmniejszając przy tym prześwit i szerokość przy ujściu pod wiszącym płaszczem. Niestety teraz przeglądając wszystkie projekty dochodzę też do wniosku, że zastosowanie płaskich płytek na ruszcie ruchomym też ni jest idealnym rozwiązaniem, mogłem jakoś ciąć cegły pod kątem, aby nie następowało zapychanie tej płaskiej powierzchni popiołem podczas przesuwania żaru.

Stasiu
08-03-2016, 23:35
witam panowie jestem na etapie załatwiania pozwolenia na ogrzewanie etażowe w mieszkaniu (budynek z UM Katowice trwa to już 3 miesiąc) a więc po kolej

78m2 , wys 2,80 mury - cegła12-powietrze12cegła24 cm , dwie ściany frontowe pode mną nieczynny lokal (raczej już nigdy nie ruszy) , nade mną strych zagracony w budynku są 2 kominy 50 x 50 cm do każdego z nich są podłączenie 3 lokatorzy , komim kuchenny posiada już jeden wkład lokator obok mnie , sąsaidka z parteru ma CO bez wkładu i jest zobligowali do zamontowania go(brak kasy i tego nie zrobi na bank), ja rozmawiałem z panią inspektor to powiedziała że mam wkładać wkład kominowy , a kominiarz podpowiedział żeby najlepiej fi200 ,


A teraz o co mi chodzi jak kupić kocioł żeby nie mieć syfu (kocioł będzie stał w kuchni , wentylacje na dach zrobie nad samym kotłem nawiew na dole kotła z podwórka , chciał bym to zamknąć jak szafę drzwiami suwnymi , jaki wybrać kocioł i co najważniejsze jakiej mocy ,zastanawiam się na P2AR , czy to dobre rozwiązanie przepisy mówią że w pomieszczeniach mieszkalnym maksymalna moc kotła to 10kw i na każdy 1kw mocy kotła pomieszczenie musi mieć 4m3 a ,moja kuchnia ma tylko 34 m3 , czy w takim układzie wystarczy mi piec 8kw na moje mieszkanie jak sądzicie doradzcie coś

Mario1969/1
09-03-2016, 08:30
Stasiu 8 kW i pewnie z 6kW wystarczy pod warunkiem, że na strych na sobą rozłożysz co najmniej 15cm dobrej wełny słabej ze 25cm koszt nieduży w porównaniu do oszczędności w paliwie ( 0,8-1,5 tony mniej węgla). Zwrot w 2-3 sezonie . Koszt słabej wełny ok 1300 zł nad twoje lokum. Castorama 18m2 grubość 5cm cena ok 60pln. Jak sufit będzie ostro przepuszczał ciepło to i może 10 będzie za mało.

paczka662
10-03-2016, 09:06
Tom1000k - dziękuję za rade w sobotę wymieniam ten zawór bezpieczeństwa koszt zaworu to 20 zł nie ma sensu czyścić, i 2 x odkrecać jak by coś poszło nie tak, mam nadzięje ze to tylko on jest sprawcą ze po 9 latach ciepła woda ma drastycznie słabe ciśnienie / rury stalowe ale chyba po 9 latach nie mogły az tak sie zakamienić , pozdrawiam

marcus312
10-03-2016, 13:47
chyba po 9 latach nie mogły az tak sie zakamienić
To całkiem mozliwe jak masz srubunek przy wylocie z bojlera ciepłej wody tam tez rozkrec i sprawdz instalacja pewnie na rurach 1/2cala ;):)

apap5
11-03-2016, 11:07
Co się dzieje, że wątek więdnie?

camel1
12-03-2016, 06:26
Co się dzieje, że wątek więdnie?

Nie wiedziałem, że to co Ci więdnie nazywa się wątek.:lol2: Ale jak widać trzeba się jeszcze wiele nauczyć.:yes:

klaudiusz_x
12-03-2016, 17:11
że piec jest w zasadzie nowy (2 miesiące niecałe),

Co Cię skusiło do wyboru takiego kotła, a nie z podajnikiem?

Noxi
13-03-2016, 00:19
Awaria pieca w niedzielę przy temperaturach na zewnątrz -17 stopni. Dokładnie to mnie skłoniło. Poza tym konstrukcja domu jest już dość wiekowa, komin również. Na moje oko w zasadzie wszystko trzeba tu poprawić, ale nie ja decyduję, "ja tu tylko sprzątam" w zasadzie, bo jak coś jest na tyle źle, że ciężko się z tym funkcjonuje, to staram się zaradzić, a więc aby montować kocioł z podajnikiem warto byłoby najpierw poprawić całe ocieplenie, zmienić cały dach, a na koniec postarać się o porządny komin i kotłownię. Proszę też mi wierzyć, że przy temperaturach spadających poniżej 14 stopni w pomieszczeniu, w którym się żyje i śpi naprawdę mało myślało się jak postąpić, aby było to rozwiązanie najlepsze. Nie wspomnę o tym, że to, co doradzają okoliczni fachowcy i sprzedawcy jest szokująco dalekie od wiedzy, którą zdobywam tutaj.
Swoją drogą zakup i eksploatacja kotła z podajnikiem jest odrobinę "droższa".
Pozdrawiam:)

klaudiusz_x
13-03-2016, 12:59
Awaria pieca w niedzielę przy temperaturach na zewnątrz -17 stopni. Dokładnie to mnie skłoniło. Poza tym konstrukcja domu jest już dość wiekowa, komin również. Na moje oko w zasadzie wszystko trzeba tu poprawić, ale nie ja decyduję, "ja tu tylko sprzątam" w zasadzie, bo jak coś jest na tyle źle, że ciężko się z tym funkcjonuje, to staram się zaradzić, a więc aby montować kocioł z podajnikiem warto byłoby najpierw poprawić całe ocieplenie, zmienić cały dach, a na koniec postarać się o porządny komin i kotłownię. Proszę też mi wierzyć, że przy temperaturach spadających poniżej 14 stopni w pomieszczeniu, w którym się żyje i śpi naprawdę mało myślało się jak postąpić, aby było to rozwiązanie najlepsze. Nie wspomnę o tym, że to, co doradzają okoliczni fachowcy i sprzedawcy jest szokująco dalekie od wiedzy, którą zdobywam tutaj.
Swoją drogą zakup i eksploatacja kotła z podajnikiem jest odrobinę "droższa".
Pozdrawiam:)

Nie zgodzę się z tym.
Montaż kotła z podajnikiem może i trwa dłużej (nie wiem, nie jestem monterem).
Zakup także droższy.
Ile dałeś za kocioł który masz?
A zużycie wyjdzie na PLN-y taniej w porównaniu do zwykłego śmieciucha, mimo droższego węgla.

Noxi
14-03-2016, 06:47
Kocioł kosztował ok. 3tys zł. Zapomniałem też dodać,że miejsce w kotłowni ma około 1m - 1,,2m szerokości. Wypadło mi to z głowy całkiem. Teraz można sobie już po gdybać, co taniej, Było zimno, dzieciaki marzły, grzanie prądem nie dawało rady i jest zrobione tak, a nie inaczej, ale przed zmianą nowego kotła na kolejny, chcę spróbować innych rozwiązań, które być może pozwolą na czyste i ekonomiczne spalanie. Swoją drogą kotły z podajnikiem też swoje wady mają.
Pozdrawiam:)

klaudiusz_x
14-03-2016, 13:24
Żeby nie psuć wątku.
Są DS za około 3 tys w miarę sensowne (bardzo dobre to 5k).
A dwa.
Dzisiaj z ciekawości podjechałem do lokalnego sklepu.
20kW
http://allegro.pl/kociol-piec-kamen-multi-20kw-kielce-jedrzejow-i5744663323.html
taki sam na 8% vatu to 5910zł. Montaż pomiędzy 400 a 800zł.
Plus pompka i zawór.
Montaż na środę.
Ile wart jest ten podajnikowiec, to spece mogą się wypowiedzieć.

Oczywiście rozumiem Twoją sytuację.

andrzej9923
15-03-2016, 11:56
Czopuch całkowicie otwarty, klapki nie używamy, bo nie jest to zalecane:) - W aucie też nie przysłaniam ujścia układu wydechowego
.
Kolego jak masz skopany cug w kominie to i może nie możesz przysłaniać czopucha ale nie wypowiadaj się zero jedynkowo.Jak ktoś ma dobry cug to przy -20 st i przy wietrznej pogodzie musi przysłonić szyber bo inaczej węgiel wprost wyciąga przez komin.Ja u siebie robiłem testy i przy obecnych temp. mam szyber przysłonięty do połowy-wtedy mam najlepszą ekonomikę spalania.

marcus312
15-03-2016, 14:09
mam szyber przysłonięty do połowy-wtedy mam najlepszą ekonomikę spalania.
Wiesz jak to jest niby nie zmniejszać przekroju przepływu spalin przepustnicą w czopuchu ale zawirowywacze , czy turbolizatory stosowac niby można choć też zaweżaja przekrój przepływu spalin :D

marcus312
15-03-2016, 14:10
mam szyber przysłonięty do połowy-wtedy mam najlepszą ekonomikę spalania.
Wiesz jak to jest niby nie zmniejszać przekroju przepływu spalin przepustnicą w czopuchu ale zawirowywacze , czy turbolizatory stosowac niby można choć też zaweżaja przekrój przepływu spalin :D

andrzej9923
15-03-2016, 17:47
Wiesz jak to jest niby nie zmniejszać przekroju przepływu spalin przepustnicą w czopuchu ale zawirowywacze , czy turbolizatory stosowac niby można choć też zaweżaja przekrój przepływu spalin :D
Dokładnie,trafna uwaga,to jest to samo.Próbowałem zawirowywaczy i efekt był podobny do szybra jak nie gorszy.Zawirowywacze nie powodują też dużego kręcenia dymu w wymienniku,po prostu zmniejszaja cug podobnie jak szyber powodując wolniejszy przepływ spalin.Szyber ma ten plus ze szybrem moge w każdej chwili wyregulować sobie cug w zależności od pogody a zawirowywacze raczej nie,nie bedę przecież codziennie wyjmował,lub dokładał je w zalezności od pogody.

Stasiu
15-03-2016, 19:14
Stasiu 8 kW i pewnie z 6kW wystarczy pod warunkiem, że na strych na sobą rozłożysz co najmniej 15cm dobrej wełny słabej ze 25cm koszt nieduży w porównaniu do oszczędności w paliwie ( 0,8-1,5 tony mniej węgla). Zwrot w 2-3 sezonie . Koszt słabej wełny ok 1300 zł nad twoje lokum. Castorama 18m2 grubość 5cm cena ok 60pln. Jak sufit będzie ostro przepuszczał ciepło to i może 10 będzie za mało.

niestety strych jest ogólnodostępny i jak to w kamienicy jest na nim spora graciarnia w postaci starych łóżek, lodówek, telewizorów itp rzeczy a co po niektórzy chodzą tam wywieszać pranie do suszenia , więc to całkowicie odpada

Noxi
16-03-2016, 09:03
Kolego jak masz skopany cug w kominie to i może nie możesz przysłaniać czopucha ale nie wypowiadaj się zero jedynkowo.Jak ktoś ma dobry cug to przy -20 st i przy wietrznej pogodzie musi przysłonić szyber bo inaczej węgiel wprost wyciąga przez komin.Ja u siebie robiłem testy i przy obecnych temp. mam szyber przysłonięty do połowy-wtedy mam najlepszą ekonomikę spalania.

Ciąg w moim kominie nie jest "skopany". Jest lekko słaby do obecnego kotła, ale nie skopany i również zmienia się z pogodą/wiatrem. Oczywiści na odpowiem na to też tak, jak odpowiada się w większości miejsc. Jadąc samochodem, przy chęci zwolnienia też zasłaniasz rurę wydechową? Pamiętajmy, że ze wzrostem prędkości spaliny z wydechu również "wyciągane" są coraz łatwiej ze względu na pewne "podciśnienie" tworzące się za autem. Polecam poczytać o RCK:)

JackD
16-03-2016, 11:38
noxi, jak Twoje próby spalania ekonomicznego? Jeżeli się nie spotkałeś z tym tematem na innym forum, to proszę: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16245-palnik-do-spalania-dymu-wasze-opinie/page-1

Noxi
20-03-2016, 00:07
Witam i bardzo dziękuję za linka. Akurat na ten temat jeszcze nie trafiłem, ale teraz już przestudiowałem jego większość:)
Moje modyfikacje przynoszą marny skutek.
Po pierwszej - zamknięcie górnego prześwitu nad wiszącym wymiennikiem płytkami szamotowymi + wyłożenie dolnej części pod wymiennikiem płytkami dawało efekt, ale znacznie tłumiony brakiem możliwości używania ruchomych rusztów. Przestrzeń na płytkach szybko zapychała się popiołem i trzeba było dość dokładnego czyszczenia. Mimo to dymienie pojawiało się i w wymienniku obserwowałem nadal pewne ilości smoły i sadzy.
Około tygodnia temu, korzystając z wolnego czasu wykonałem inną konstrukcję, ale nie w pełni ją ukończyłem, bo czasu jak zwykle było za mało. Zrobiłem coś takiego, co umożliwiało używanie ruchomych ruszt i jednocześnie zmniejszyło prześwit pod wiszącym wymiennikiem, ale niestety nie zdążyłem zamknąć dopływu powietrza od popielnika do tego prowizorycznego "palnika". Działa to tak sobie. Dymienie występuje przy małej ilości powietrza, przy rozpalaniu oraz przy dorzuceniu duzej ilości węgla. Mam wrażenie, że powoli wypala się smoła, ale nadal gromadzi się sadza.

Oczywiście przy poprzedniej modyfikacji oraz obecnej dym jeżeli jest to raczej biały.

Czekam na większą ilość wolnego czasu, aby wykonać coś, co jednocześnie ograniczy dopływ powietrza od popielnika do przestrzeni za pierwszym, wiszącym wymiennikiem, ale również nie zablokuje możliwości używania ruchomych ruszt.
Obecnie wygląda to tak:
http://files.tinypic.pl/i/00768/57vupxvdkb89_t.jpg (http://www.tinypic.pl/57vupxvdkb89)

klaudiusz_x
20-03-2016, 16:09
niestety strych jest ogólnodostępny i jak to w kamienicy jest na nim spora graciarnia w postaci starych łóżek, lodówek, telewizorów itp rzeczy a co po niektórzy chodzą tam wywieszać pranie do suszenia , więc to całkowicie odpada

Można położyć kilka cm styropianu. Na to płyty osb i spokojnie użytkować.
Oczywiście pod narożnikami płyt musiasz położyć kawałki jakiegoś tworzywa lub blachy, by po nadepnięciu na róg, płyta nie wbijała się w styro.

odzio42
22-03-2016, 08:49
Witam. Wydaje mi się, że przysypianie zasypu w kotle gs palonym od góry jest spowodowane tym, że jak żar zejdzie do połowy zasypu to żar dostaje za mało powietrza od dołu. Przepływ powietrza do żaru ogranicz węgiel pod żarem i koks z popiołem nad żarem. Węgle mocniejsze mocniej przysypiają ponieważ te węgle wykazują zdolność spiekania i żar oraz węgiel pod żarem się spieka tworząc skorupę przez którą trudno przechodzi powietrze. Czy dobrze mówię?

Mam takie pytanie czy można na pierwszej półce wstawić palnik szamotowy w kotle gs, bo w niektórych kotłach jak jest wyjście spalin z tyłu kotła to pod wyjściem spalin jest kawałek krótkiej półki??? Kiedyś heso mówił aby zapchać ruszt szamotem.350750


Przysypianie według mnie to przez brak odbioru ciepła co skutkuje domknięcie miarkownika mech. czy elektr. lub dmuchawy. Jeżeli ktoś ma klapkę ze śrubą to przy braku regulacji to temp. skoczy dość wysoko. Za duży kocioł, za mocny węgiel w stosunku do zapotrzebowania na ciepło. Ja mam Defro Optima Komfort lux 12kw, 140m2(nowy docieplony dom) do ogrzania, 300l wymiennik pionowy solter pw2, palę Ziemowitem - Piast 25MJ i nigdy nie przysnął, po prostu jest gdzie oddać ciepło. Zasyp ok 10kg pali się ok 7-8 godzin palone raz na dobę. Przy większych mrozach dwa razy a jak nie mam czasu to załączam gaz.

W moim Defro mam taką krótką półkę i od przodu przez drzwiczki zasypowe mogę coś tam położyć. Są to różne wynalazki (przważnie stalowe na szamot za mało miejsca) które wymieniam co jakiś czas w ramach przetestowania. Jak coś fajnie działa to tego używam, z powietrzem wtórnym tworzy niezły duet.

marcus312
23-03-2016, 11:38
Chodzi mi na płytce i czy można wstawić taki palnik jak w ds na pierwszym zakręcie spalin???

Jezeli tam na tej półce jest cały czas płomien czy żar to palnik powinien działac .Najlepiej zabudowac i sprawdzic wkleic foty jak to działa jak wyglada :yes::D

Stasiu
26-03-2016, 22:58
słyszałem o paleniu od góry ze dwa lata temu , ale że nie mam kotła C.O tylko piec kominkowy jak poniżej to nigdy nad tym nie rozmyślałem i paliłem normalnie na ruszcie od dołu rozpałka/drewno/węgiel odpalałem i po godzinie zamykałem dolne drzwi i zostawiałem uchylony lufcik , temperatura w pomieszczeniach 24 - 25 *C , dla mnie ideał , ostatnio jednak postanowiłem zapalić od góry , i trochę się zaszokowałem , temperatura w pomieszczeniach o zgrozo 28 -29 *C , ale otwarcie drzwi na kuchnię i łazienkę i ok , jedyny minus to w pomieszczeniach rozpoczyna się robić ciepło dopiero po 3 godzinach , a zapalając od dołu po 1 godzinie było już cipło , no i czas palenia załadunku węgla (około 15 kg) przedłużył się z 8 do 12 h i nie ma tylko żaru jak palenie od dołu tylko ciągły 5 cm ogień do samego wypalenia , ogólnie na plus.Jak powiedziałem sąsiadom jak palę i żeby też tak wypróbowali , to mnie wyśmiali , i powiedzieli że wymyślam jakieś bzdury , bo od zawsze pali się od dołu i że do tego są ruszta zrobione .

dave 452
27-03-2016, 20:12
Witam wszystkich. Jestem nowy na forum. :yes:

dave 452
27-03-2016, 22:47
Jeśli mogę to opowiem moją historię.
W życiu prawie nigdy nie paliłem w piecu, no może ze dwa trzy razy napaliłem w kaflowym tym z fajerkami i piekarnikiem w starym rozwalającym się domu.
W lutym 2015 roku zacząłem budowę domu dosłownie obok starego, a od września już trzeba było palić w nowym piecu a mianowicie Setlansie Plus 12 kW.
Piec niestety dobierał mi hydraulik i pokazał jak rozpalać w piecu, wtedy nie zwracałem uwagi na to ile się spali czy jest przewymiarowany czy nie itp. Niestety paliłem w nim:mad: miałem.
Raz zagotowała mi się woda i od tego czasu zacząłem szukać porad w instrukcji która radziła palić od dołu:o. Na szczęście razem z tą instrukcją była ulotka zgadnijcie jaka:D -czyste ogrzewanie. Jakież było moje zdziwienie gdy zacząłem palić w nim od góry. Dwa wiadra miału paliły się 15 godzin a nie osiem jak od dołu. Hydraulik polecił mi abym palił węglem kamiennym który został mi w komórce-kostka i orzech 29 MJ. Cztery pecynki największe na sam dół, potem orzech i na górę miał, a na to drzewo tektura drzewo papier. Podpaliłem - ło matko:o 21 godzin, i to w mrozy, temperatura na kotle 60* i to wszystko na dmuchawie. Już samo rozpalanie od góry dało zdumiewające rezultaty. Dziękuję.
Ale narobiłem sobie problemów z kotłem, drobne ale są.
Po pierwsze nie wyrzucałem dmuchawy jest zamocowana na górze kotła także jej klapka jest zamknięta- będę chciał palić miałem to na dmuchawie.
Zamontowałem kierownicę powietrza wtórnego w drzwiczkach zasypowych.
Zamontowałem klapkę powietrza głównego i miarkownik.
Powiem teraz jak długo paliło mi się na piecu z użyciem dmuchawy(zima 2015 roku):
*Miał- dwa wiaderka ok 20 kg rozpalone od góry-15 godzin, gdy jeszcze nie wygasło zastosowałem palenie kroczące 1 wiaderko 10 kg- 8 do 9 godzin.:yes:
*Orzech- 18 godzin- 20 kg, palenie kroczące wiaderko 10kg, 10-11 godzin:yes:
*Kostka na to orzech miał i drewno na górę- 21 godzin:D
A teraz z użyciem miarkownika (jest koniec marca):
*Orzech- 12 godzin dwa wiaderka 20 kg,z paleniem kroczącym 4-5 godzin nie próbuję już bo gdy są płonienie na zasypie(duże) a miarkownik zacznie zamykać klapkę PG to chce wyrwać drzwiczki od wyczystki i telepoce przesłoną od szybra(otwarta zawsze na full:D).
Przepraszam że tyle nabazgrałem ale podejrzewam że dmuchawa zwiększa ciąg na właściwy. Nadmuch i przedmuchy ustawione idealnie tak żeby podtrzymywać płomienie nad zasypem-obroty MAX 70% min 30%. Przedmuchy 18 sekund co 2 minuty. Histereza dmuchawy 2 stopnie, modulacja włączona. Temperatura 60*, +1*,-2*. Chyba wina leży po stronie komina ma wysokość od czopucha do czapy 3 metry:no:, a przekrój to 14x27 cm. Chyba ma za mały ciąg i nie roznieca dobrze żaru który jest pomarańczowego koloru.
Proszę o pomoc szczególnie Last Rico czy mam zostać na dmuchawie, czy domurować komin bo powinien mieć co najmniej 5 metrów a żeby był powyżej kalenicy to i ze sześć. Na razie jestem boski goły i wesoły po budowie. Wszyscy mnie zabiją za to ale dowiedziałem się o tym dopiero czytając różne fora mój komin wyprowadzony ponad dach jest z klinkieru.......dziurawki.:(

dave 452
28-03-2016, 11:26
http://www.setlans.pl/images/kotly/PLUS_final.png
http://www.setlans.pl/cache/jw_simpleImageGallery/jwsig_cache_47acf457b7_plus_9472.jpg
http://www.setlans.pl/images/schemat_plus.png

Oto zdjęcia i przekrój mojego kotła.

dave 452
28-03-2016, 11:30
Jeszcze muszę założyć serwer, bo chcę wrzucić wymiary komina. Mam już uszykowane zdjęcia, ale są za duże i nie mogę ich wkleić:(
Chyba że jest inny sposób wklejenia ich. Wiem że są Święta ale siedzę w domu,to mogę trochę popisać.

Stasiu
28-03-2016, 16:21
kliknij na fotkę i otwórz za pomocą paint , tam mam opcję zmniejszenia pliku w pionie i poziomie , ustaw w jednym i drugim okienku 50 i 50 powinno wystarczyć ,po tem kilkasz zapisz jako jpg a jak nie to możesz powtórzyć , aż plik będzie miał odpowiedni rozmiar

dave 452
28-03-2016, 17:36
Dziękuję za odpowiedź. Już zabieram się za zmniejszanie.:D

dave 452
28-03-2016, 17:47
351344
351345
351346
Wszystkie wymiary wszystko opisane.

Ale tak patrzę że chyba za bardzo pomniejszyłem:mad:

Wymiary na szczęście widać:
*komin- 3,4 metra
*wysokość nad połać- 0.3 metra
*odległość od końca komina do połaci patrząc względem szczytu- 0,5 metra i tu widzę że powinien być co najmniej metr, przynajmniej tak jest w przepisach.

Licząc w internecie przekrój komina i wysokość policzyłem że przekrój jest trochę za duży ale wysokość za mała. Z moich obliczeń ze wzoru z któregoś forum wyszło mi żeby uzyskać ciąg 20Pa musiałby mieć wysokość 7 metrów, przy obecnym przekroju-27x14
Jeśli są potrzebne wymiary pomieszczeń liczba grzejników okien jakie drzwi ocieplenie kubatura itp wszystko już mam pomierzone w każdej chwili mogę napisać.
Czekam na porady i pozdrawiam.

dave 452
28-03-2016, 22:31
Oto ulotka dołączona do instrukcji kotła:lol:
351393
351394
351395
351396


Z dwóch wiader węgla wybieram ponad połowę popiołu i koksików których jest zdecydowanie więcej.
Pewnie przez ten chłolerny ruszt wodny. Hmm........... a jakby go tak odizolować nie mam pomysłu.


Odnośnie dmuchawy to miałem taką stałopalność(skopiuje moje wyniki z poprzedniej strony kilka postów wcześniej zacząłem wątek w połowie strony 936):
Powiem teraz jak długo paliło mi się na piecu z użyciem dmuchawy(od września ["przepalałem" wtedy od dołu:mad:przez jakieś dwa miesiące] do zima 2015 roku):
*Miał- dwa wiaderka ok 20 kg rozpalone od góry-15 godzin, gdy jeszcze nie wygasło zastosowałem palenie kroczące 1 wiaderko 10 kg- 8 do 9 godzin.
*Orzech- 18 godzin- 20 kg, palenie kroczące wiaderko 10kg, 10-11 godzin
*Kostka na to orzech miał i drewno na górę- 21 godzin

A teraz z użyciem miarkownika (jest koniec marca):
*Kostka na to orzech bez miału 20 kg 15 godzin
*Orzech- 12 godzin dwa wiaderka 20 kg,z paleniem kroczącym 4-5 godzin nie próbuję już bo gdy są płonienie na zasypie(duże) a miarkownik zacznie zamykać klapkę PG to chce wyrwać drzwiczki od wyczystki i telepoce przesłoną od szybra(otwarta zawsze na full).
TUTAJ BARDZO WAŻNA UWAGA CO DO POWYŻSZYCH WYNIKÓW:
-Zimą miałem rozkręcone głowice(są termostatyczne) od grzejników na 6(cyferka na głowicy odpowiadająca za temperaturę) czyli 30 stopni, nie mieszkałem jeszcze, ale palić musiałem w piecu żeby wygrzać porządnie pomieszczenia- gładzie panele płytki etc. Gdzieś około 1,5 miesiąca zimno było nadal wprowadziłem się. Głowice od grzejników przykręcone na 3-4 20-24 stopni i nadal jechałem na dmuchawie i wynik godzinę więcej j.w. Zrobiło się niedawno trochę cieplej to dociągnąłem do 23 godzin:D. Koksików nie było:D.
Na miarkowniku no niestety:wtf:. Myślałem z uśmiechem na ustach że wyciągnę nawet 30 godzin na zasypie bo tak powinno być:wtf:.
Tu wina leży chyba po stronie komina nie wytwarza prawidłowego ciągu oczywiście nic nie leci na kotłownię tylko do komina, aż huczy w piecu gdy się rozpala są płomieni nad zasypem do czasu skoksowania całego zasypu ale stałopalność.:wtf:


Bardzo się cieszę naprawdę mi się aż ciepło na sercu zrobiło że nie zostałem z moim problemem sam.:lol2:

Od dzisiaj będę codziennie na forum.:yes:

Jeśli możecie drodzy forumowicze proszę poruszcie mój temat.:(

Chyba dostanę depresji bo nie wiem już co robić.

Wątek zacząłem w połowie poprzedniej strony- 936.Opisałem prawie wszystko.

Będę starał się nie trzaskać postów ile wlezie tylko odpowiadać rzeczowo w jednym poście(chyba że to nie przeszkadza) żeby nie namieszać. A to z tego względu
że nie chcę przeciągać wątku i zaśmiecać go pojedynczymi postami. Najlepiej gdybyście moi drodzy zadawali pytania podpunktami, aby było przejrzyście. Uff nareszcie bo edytowałem ten post chyba ze cztery razy.

Pozdrawiam

dave 452
29-03-2016, 13:13
Na obu przy wypalaniu smoly z węgla z tym ze nie jest on jakis bardzo gesty ale tez nie przezroczysty. Last Rico pisał że lepiej jak jest ciemny niz bialy bo to oznaka kiszenia opalu a czarny ze w kotle hulaja plomienie. U mnie jest czarny tak blizej szarego no nieladny poprostu.jj. Ale gdy skosuje to jest bajka. Nic nie widać z komina. Chociaz chcialbym spalic te substancje lotne. Bede w domku po pietnastej to posiedze na forum. Teraz piszez telefonu takze nie ma ł ,ò itp. Przepraszam za to.

Pahlawi
29-03-2016, 13:48
Witam.
Ja z innej beczki. Mam prośbę do kolegów Myjk albo do Mario1969/1 proszę o jakąś fotkę z wymiennika, bo chce zobaczyć czy u was też jest taki nalot jak u mnie. Ostatnio zaczęły robić się jakieś niewielkie czarne fąfle i nie wiem, gdzie leży przyczyna. Mało PG, czy za dużo węgla sypie i nie ma jak poprawnie się wygazować.
Jeszcze jedno, nie palę od góry tak długo, od końca grudnia 2015 r., pewnie wiele rzeczy robię źle, ale jedno wiem, że jeżeli mam 190 m do ogrzania (zabudowa szeregowa, dom nieocieplony, podwójna ściana i 4 cm luft) , to żeby zimą utrzymać temp. 24 stopnie, nie da się tego osiągnąć na 18, czy 20 kg węgla i jednym załadunku. Potrzebne są dwa mniejsze, co łącznie da może ok. 25 kg na dobę, może więcej. Od stycznia miałem 2 tony węgla, mieszkam w rejonach północno-wschodniej polski. Do dzisiaj zostało mi jakieś 10 worków węgla (z 300-400 kg wędla). Moim zdaniem nie jest to zły wynik. Fakt w domu temp. nigdy nie spadła poniżej 23 stopni i ktoś może powiedzieć, że można mniej, ale wtedy moim zdaniem takiego komfortu cieplnego już by nie było. Więc jeżeli ktoś pisze, że spala 14 kg węgla na dobę lub mniej, to niech będzie uczciwy i precyzuje, gdzie mieszka, w czym, ile metrów, czy ocieplony, jaką temp. trzyma w domu, bo później tacy jak ja, zaczynający palenie od góry dziwią się, że u nich idzie więcej i zaczynają niepotrzebnie się głowić. Dobrze, że nie było takich mrozów, to udało mi się przetrzymać te 3 miesiące na 2 tonach, ale w sumie od września do dzisiaj łącznie miałem kupiono 5 ton (ale od września do grudnia paliłem normalnie od dołu). Proszę tylko o odrobinę więcej szczerości i faktów, bo później ludzie mogą mieć wątpliwości. Muszę jeszcze napisać, że paląc przez cały tydzień (2 razy na dobę po ok. 25 kg węgla) po tygodniu miałem wiaderko 20 l popiołu, co wg mniej jest bardzo dobrym osiągnięciem (zaleta dobrego węgla, ale palenia pewnie też).

Po sobie wiem, że palenie od góry wymaga odrobiny więcej zachodu (ponowny załadunek i rozpalanie itd) ale mi zajmuje to ok. 20 min łącznie z rozpaleniem przy użyciu palnika, ale czas zaoszczędzony na czyszczeniu pieca i komina i brak dymu w kotłowni jest tego jak najbardziej wart. Jedna uwaga, jak ktoś nie ma zmysłu majsterkowania, to lepiej poprosić kogoś, kto ma narzędzia i się trochę zna, bo przerobienie pieca (jeżeli jest taka konieczność) wymaga takiego zmysłu i zaoszczędzi stresu i czasu. Moim zdaniem, wystarczy tylko miarkownik, KPW i ewentualnie jakiś szamot do pieca i tyle. Bez ingerowania w czopuch, i inne elementy. Za jakiś miesiąc będę czyścił komin tak z ciekawości, to napiszę o wrażeniach (przy tradycyjnym paleniu, czyszczenie komina co 1 m-c było obowiązkiem, tak się zlepiało).

dave 452
29-03-2016, 14:17
Tak Tadeuszu, z tego c wiem to tak.

dave 452
29-03-2016, 14:59
Pahlawi. Mój dom ma wymiary 9x11 metrów. Poddasze do zaadaptowania. Pomierzyłem wszystko i tak około 95m2 dól po odliczeniu ścian 65m2- salon dwa grzejniki 7.3mx3,55m[26 m2], korytarz podłogówka 4,20x1,20[5,04m2], kuchnia podłogówka 2,35x400[9,4m2], łazienka podłogówka[5,1m2] z drabinką, pokoje 2x 11,47m w każdym po grzejniku. Poddasze jest w stanie surowym nie wykończone nie ma wełny, ale szczyty budynku są ocieplone styropianem 10 cm przewodność cieplna 0.38. Czemu styropian od góry do okien a nie od dołu ano trzeba było podbitkę zrobić. Szczeliny były między murłatą a krokwiami i to galante. Mnie jeszcze gościu opierdzielił na 20 000 który budował mi dom, także resztę styropianu położę sam. Na poddaszu mam wyprowadzone piony pod grzejniki i mam tam zbiornik wyrównawczy :( dwa razy złapało rurkę dopuszczania wody zimą ale rozmroziłem. Na przyszłą zimę przeniosę zbiornik do kotłowni. Tam nie zamarznie bo będzie miał ciepło. I tak przez kolejne kilka lat nie będę poddasza wykańczał. Co do mojego spalania miała być kotłownia w domu ale jest tam schowek, gzie ja tam wcisnąłbym kocioł:jawdrop:. Kotłownia jest dobudowana do domu:
351451
351452
Spójrz na ten ogromny komin ma pięć kanałów z czego trzy mam wentylacyjne- jeden w łazience z wentylatorem podłączonym pod światło, drugi w salonie trzeci w schowanku rura spiro do okapu, czwarty w kuchni i piąty miał być do kotła. Ta wentylacja działała całą zimę. Nie mam nawiewników w oknach za to uchylane na mikro. Taka ciągła wentylacja z ogrzewaniem elegancko osusza ściany a główną jest właśnie ten wielgachny komin (jako główna podpora razem ze ścianą idzie przez sam środek domu) który wentyluje mi chałupę.
Suche ściany dobrze akumulują ciepło jak pisał Last Rico, a wilgotne niestety. Od września przez całą zimę do tej pory mam higrometr z termometrem wskazówkowy. Przez to wiem co się dzieje z wilgotnością i temperaturą w moim domu -trzyma się w normie a dom od lutego 2015 roku zaczął być murowany.
Pozdrawiam

Mario1969/1
30-03-2016, 19:28
Proszę wymiennik, ślady rdzy to letnia wilgoć piwniczna, kociołek prowadzony najczęściej ok 52-66stC węgiel marcel orzech+ ekogroch 29Mj, drzwiczki wyczystki nie czyszczone od stycznia, czyszczenie wymiennika co 2-4 rozpalenia ok 15 sekund kilka ruchów druciakiem. Jak zbyt szybko dochodziłem do temp zadanej to farfocle miały do 1cm długości. Palę na niskich temperaturach dlatego jest powłoka smolna do 1mm. 351528351529.

Pahlawi
31-03-2016, 10:49
Proszę wymiennik, ślady rdzy to letnia wilgoć piwniczna, kociołek prowadzony najczęściej ok 52-66stC węgiel marcel orzech+ ekogroch 29Mj, drzwiczki wyczystki nie czyszczone od stycznia, czyszczenie wymiennika co 2-4 rozpalenia ok 15 sekund kilka ruchów druciakiem. Jak zbyt szybko dochodziłem do temp zadanej to farfocle miały do 1cm długości. Palę na niskich temperaturach dlatego jest powłoka smolna do 1mm. 351528351529.

Wielkie dzięki, teraz przynajmniej mam porównanie i wiem, że u mnie jest podobnie. Jest nalot, jest bardzo lekki i puszysty, ilość podobna, u mnie czasami jest taki biały na górze, a ciemniejszy pod spodem. Czyszczę co sobota i tak samo jak Ty, chwila druciakiem i po zawodach.


mtdeusz
Jak ktoś chce się wypowiadać o spalaniu gazów niech wstawi foty ze swego wymiennika i nie po czyszczeniu, tylko po kilku dniach palenia, można wtedy dyskutować.

Jeszcze raz dzięki Mario1969/1 i pozdrawiam.

Mario1969/1
31-03-2016, 11:33
Na węglu typowo płomiennym frędzli nie ma, wymiennik biały , jednak stało-palność spada o 30% . Rusztuję tylko 1 raz przy Marcelu przy płomienny wcale.Dym przy marcelu przy rozpalaniu w postaci mgiełki na kominie, przy płomiennym trudno cokolwiek zobaczyć. Staram się prowadzić kociołek z temp w czopuchu do 150-200 przy rozpalaniu, 125-150 w czasie gazowania i 70-100 w fazie koksu. Mojego komina się nie zagrzeje - ma wymiar wewnętrzny 60cm/40cm wysoki ok 15m i 2x tyle lat co ja. Łańcuszek miarkownika w połowie ramienia co zmniejsza ilość pobieranego powietrza głównego. ( mniejszy uchył klapki PG).

Mtdeusz zapal marcelem w swoim kotle i pokaż jaki masz dymek przy rozpalaniu. Ja tam katastrofy nad kominem nie widzę rzekłbym więcej "zadymy" jest u sąsiadów na kotłach gazowych . Zawsze rozpalam kocioł z temp. 14-20stC wiec na zimnym obiegu., Śnieg zalegający na dachu od 4 sezonów nawet nie szary jakby świeżo spadł. Frędzelków widocznych na zdjęciach by nie było gdybym używał dmuchawy lub jechał na max otwartym PG.

Stasiu
01-04-2016, 16:57
, Śnieg zalegający na dachu od 4 sezonów nawet nie szary jakby świeżo spadł.

Gdzie ty mieszkasz że ci w lato się śnieg nie roztopi ??

Mario1969/1
01-04-2016, 21:20
Masz mnie , Himalaje 1.4.

Myjk
04-04-2016, 07:14
Ta z gazwowca leci tylko co2 i h2o a od was sox nox wwa i ciężkie węglowodory.Brunatny nalot na wymienniku.
Zapomniałeś dodać, że z komina gazowego fiołkami pachnie... :P

Szybkie zestawienie (przy uzyskaniu ~23GJ, wartość emisji w kg dla "eko"grochu -- akurat takowe tworzyłem na potrzeby innej dyskusji, ale z węgla jest zbliżone, zakładając spalanie bezdymne od góry) pokazuje, że spalanie gazu to nie tylko CO2 i H2O.

1. Tlenki siarki SOx
Ekogroszek: 9,60
Gaz Ziemny: 0,61

2. Tlenki azotu NOx
Ekogroszek: 3,20
Gaz Ziemny: 1,27

3. Tlenek węgla CO
Ekogroszek: 10,0
Gaz Ziemny: 2,37

4. Dwutlenek węgla CO2
Ekogroszek: 2130
Gaz Ziemny: 1540

5. Pył (zawieszony)
Ekogroszek: 10
Gaz Ziemny: BRAK

6. Benzo(α)piren
Ekogroszek: 0,003
Gaz Ziemny: BRAK

Myjk
05-04-2016, 16:42
Gaz ziemny powinien się spalać bez co co to niepełne spalanie źle wyregulowany palnik.
Aha, a ta reszta "syfów" która wg ciebie się nie emituje w spalaniu gazu to pewnie też źle wyregulowany palnik...

Tob
08-04-2016, 07:43
Przed wiosenno-letnią ciszą taka konstatacja, czemu nie umiem znaleźć różnicy między paleniem od góry a tzw. „kroczącym”, kolejny raz wykonałem próbę spalania, oboma sposobami, 16kg „słabego” węgla, nieznanego pochodzenia i nie stwierdziłem znaczących różnic w zasadniczych parametrach:

1 Długość spalania
2. Ilość przekazanego ciepła
3. Zanieczyszczenie wymiennika

Ponieważ ostatnie łagodne zimy wymuszają ogrzewanie domu przez przepalanie i okresy dłuższego ciągłego palenia w zasadzie nie występują, przestaje działać efekt wygody wynikający z braku potrzeby codziennego rozpalania.
Górne palenie, będące przynajmniej dla mnie sposobem troszkę bardziej złożonym, powinno odpłacić jednak jakimś bonusem i tego nie znajduję.
Może korzystny efekt tej metody uwidacznia się dopiero przy mocniejszym węglu, albo związany jest z detalami prowadzenia procesu, ja w obu przypadkach paliłem wg jednego programu, może ilość dymu i innych „syfów” jest mniejsza ale tego nie rejestruję.

Mario1969/1
08-04-2016, 08:51
Zaś u mnie kroczące przy marcelu to zużycie 20%-30% większe i czarno szary dym do czasu, aż nie przestanie gazować.

jacmal81
08-04-2016, 10:17
U mnie to samo jak u Mario1969/1, też palę orzechem II z Marcela i przy paleniu kroczącym następuje szybsze wypalenie wsadu, do tego dużo więcej frędzli sadzy na wymienniku i płomieniówkach.
Wczoraj przepaliłem na ostro (80-90 stopni na kotle przez około 2h) drzewem licząc że te frędzle mi się wypalą, ale nic z tego. Frędzle pozostały, także pozostanie czyszczenie szczotą.
Kocioł to Viadrus u22 wersja C.

Tob
11-04-2016, 19:08
Nadal szukam gdzie leży "pies pogrzebany", z Waszych doświadczeń wynika, że może trochę w typie węgla, ale do zasypowych zalecane są płomienny i gazowo-płomienny, więc przy użyciu węgli gazowych i gazowo-koksowych, przewaga górnego spalania będzie zapewne bardziej oczywista, choć ponoć są palacze "b-k" którzy świetnie sobie radzą również z tymi typami.
Kiedyś zrobiłem jednorazową próbę na węglu z Wesołej, ciągle nie tak wymagającym jaki Wy spalacie, wyniki z obu prób zbliżone, z tym, że ilość sadzy przy GS była zauważalnie mniejsza. Może przewaga tej metody wzrasta wraz z wielkością jednorazowego zasypu, 20% zysku to wyraźna wartość, powinna się jakoś ujawnić, chyba, że jednorazowy zabieg nie jest właściwym podejściem i należy zbierać próbki w dłuższym okresie, lub na koniec to ja źle stosuję technikę tej metody i wszystko sprowadzam do jakiegoś hybrydowego sposobu czyli, "ni pies ni wydra". Zrobiłem jeszcze kilka prób naprzemiennego spalania tymi sposobami, zasyp 16kg węgla, wyniki ciągle porażająco zbieżne, ciepło z obu sposobów jednakowe, wykresy ze spalania, poza jednym parametrem, bardzo podobne a wygląd elementów po spalaniu ( każdorazowo przed wyczyszczone) wręcz wzorcowo jednakowy.
Np. dla żartu foto - drzwiczki zasypowe: GS kontra B-K .
Oczywiście niczego nie chcę udowodnić, chciałbym tylko też znaleźć swój namacalny dowód, że opłaca się stosować GS.

toma1
27-04-2016, 21:20
U mnie w kotle tez mam ciągle takie frendzle sadzy i mi to lotto, od września do teraz nie spaliłem 2t węgla 6m3 dębu, Pow. użytkowa 152,73 m² w domu temp 20-25 zona pali nawet dzisiaj bo mówi ze solar słabo jej wodę zagrzał lubi ciepło niech sobie pali na następy okres grzewczy tez planuje kupić taką samą ilość opalu.354245 354246 No chyba ze wyrobie się z kasa i wrzucę sobie planowane PC na zimę :)

Myjk
07-05-2016, 20:30
Ja w tym roku kupuję PC PW (tak do -5sC bo w całym domu kalafiory), a na chłodniejsze dni będzie skurczony stary zasypowiec. Zamówiłem tym razem grubszy groszek (2 lata temu kupowałem Orzech) z Piasta. Tonę liczą w Wawie 520 zł (dużo, mało?). Mam jednak nadzieję, że PC ogarnie znaczną większość sezonu i w kotłowni pojawię się sporadycznie, bo szczerze mówiąc mam tego czarnego syfu powyżej nosa...

Raulik
05-06-2016, 10:36
Od jakiego czasu palisz od góry ??? Pogadamy za 2 -3 sezony. Żeliwo wbrew pozorom też na taki typ palenia nie jest odporne. Ciach....

Tak sobie dzisiaj z nudów przeglądam starocie :) Minęło 6 lat od Twego postu ,wciąż palę od góry , w tym roku moje Camino ma 40 urodziny :)
Pozdrawiam

G69
28-06-2016, 04:37
Ja w tym roku kupuję PC PW (tak do -5sC bo w całym domu kalafiory), a na chłodniejsze dni będzie skurczony stary zasypowiec...
Kupiłeś już tę pompę? O jakiej konkretnie myślisz? Jak zrobisz przeróbkę kotłowni ,to wklej jakieś zdjęcia . Interesuje mnie jak planujesz wpiąć się z pompą w istniejący układ. Czy wystarczą dwa zawory odcinające kocioł i trójniki? Aczkolwiek zawory odcinające kocioł,to raczej nie zgodne ze sztuką hydrauliczną.
Pomysł na ten okres przejściowy wydaje się ciekawy.A czy po za sezonem grzewczym ,ta pompa będzie grzała wodę w bojlerze?

Pahlawi
07-07-2016, 12:48
Witam.
Widzę temat trochę ustał, ale nie ma co się dziwić, ciepełko, kto by teraz piecem sobie głowę zawracał. No właśnie ja :).

Mam pytanie do bardziej doświadczonych górnych "palaczy", czy próbowaliście palić od góry samym drewnem?
Mam sporo zrzynek z palet, pocięte na ok. 20 cm kawałki i nie wiem co z tym zrobić. Zastanawiam się, czy jak to do pieca sypnę i ułożę, to czy po rozpaleniu nie zapali mi się całość i później nie będę mógł okiełznać swego kociołka, albo czy nie będzie się dusił jak miarkownik przymknie mu powietrze.
Będę wdzięczny za jakieś rady, jest jeszcze trochę czasu do ponownego rozpalenia, ale wiedzieć wcześniej nie zaszkodzi.

P.S. Macie jakiś pomysł, czemu miarkownik Unister może przestać działać? Wszystko było ok, do ostatniego palenia też (pierwszy sezon palenia, miarkownik ma jakieś 7 m-cy), później dalej pokazywał temp., a jak przerabiałem grzejniki i spuściłem wodę to zauważyłem, że już nie wskazuje niczego i miarkownik nie działa i nie mogę go uruchomić.
Pozdrawiam

Gigooo
15-08-2016, 19:37
Pahlawi ja od kilku lat palę w piecu górnego spalania (wcześniej dolnego spalania) drewnem. Są to głównie odpady z desek z własnego warsztatu. Mam tego sporo (około 25m3 rocznie) więc nie patrzę na wydajność, a do tego 20m3 trocin. Jest to trochę kłopotliwe bo trzeba często chodzić dorzucać do pieca ale jest za darmo. Tylko pierwszy raz rozpalam od góry, później dokładam drewna lub trocin tak aby nie zasypać ognia. Dom ma 24 lata, około 250m2, nowe okna, piec 24kw, palone z miarkownikiem ciągu. Palę nim cały rok bo ogrzewam 630l CWU. Co do tego czy piec się dusi to nie wiem, zawsze wypala się do czysta.

klaudiusz_x
16-08-2016, 08:46
deski układasz w pionie, nie mozesz ułożyć w poziomie bo wtedy nie chce się palić.
Dodatkowo trzeba dobrać odpowiednią ilość PG i PW.
Spokojnie można dokładać.
Jedynym warunkiem jest to, by non stop się to paliło.
Jeśli dasz za mało powietrza, płomień zgaśnie i zaczniesz kopcić.
Drewno po włożeniu do kotła należy spalić. Nie można zamykać dostępu powietrza.
Najlepiej to zaopatrzyć się w bufor i go ładować.
Drewno musi być suche, sezonowane.

poldek
12-09-2016, 13:28
U mnie w kotle tez mam ciągle takie frendzle sadzy i mi to lotto, od września do teraz nie spaliłem 2t węgla 6m3 dębu, Pow. użytkowa 152,73 m² w domu temp 20-25 zona pali nawet dzisiaj bo mówi ze solar słabo jej wodę zagrzał lubi ciepło niech sobie pali na następy okres grzewczy tez planuje kupić taką samą ilość opalu.354245 354246 No chyba ze wyrobie się z kasa i wrzucę sobie planowane PC na zimę :)

Ja od czasu do czasu sypię środek do usuwania smoły Hansa i nie mam żadnych frędzli czy innych ubocznych produktów procesu spalania.

sibik
21-09-2016, 21:03
Sezon grzewczy 2016/2017 uważam za otwarty .
Dzis pierwsze rozpalenie .

statystycznykowalski
27-09-2016, 13:12
Świetny wątek. Spróbowałem palenia od góry już wiosną, kiedy trzeba były wygrzać nowo-kupiony dom. Teraz od kliku dni palę już dużo sprawniej od góry. Mam normalny piec zasypowy, ruszt normalny, bez wody. Nadmuch zewnętrzny i tu się zastanawiam czy nie będzie lepiej jak lekko rozszczelnię drzwiczki zamiast włączać zewnętrzną dmuchawę sterowaną ze sterownika oczywiście.

Dom jest dość duży. Na parterze 150 metrów, na piętrze 130 metrów, ale na górze grzejniki skręcone na 2/3. Jeden pokój na górze jest zimny, kiepsko docieplony od strony skosów. Na parterze przyzwoicie. Dobrze trzyma ciepło, ale czuć jeszcze, że dom ma zimne ściany - dwie zimy nie był grzany.

Na wiosnę wymieniliśmy stare rury (dom ma 25 lat) na miedziaki i nowe grzejniki perfekt. Kocioł 3 letni - duży (adekwatny do kubatury domu). Dwie pompy (CO i CWU) i trzecia na kominek z płaszczem. Wg gościa, który kładł rury i grzejniki w obiegu jest około 200 litrów wody. Zauważyłem, że jak rozpalę kocioł do około 75 stopni (ustawienie temp. kotła w sterowniku Sahara), to temperatura wolniej spada, grzejniki szybciej się wyłączają (na parterze ustawione na 4) i po prostu dłużej się pali niż gdy ustawię na 65. Nie jestem jednak pewien czy nie za wysoko ustawiam temperatury pompy CO (50 stopni). Wg mnie najlepiej by było jeśli powietrze było dozowane optymalnie, woda powracająca z grzejników do pieca powinna być możliwie zbliżona do temperatury wody w piecu.

Czy to wogóle dobry wątek do takich rozważań? ;-)

Piotr

Hamous
30-09-2016, 16:45
Spróbuj może ustawić start pompy na 30 st., a na najniższym możliwym biegu (taka symulacja obiegu grawitacyjnego). Chyba to zdrowsze dla rozgrzanego pieca niż taki zastrzyk zimnej wody. Co do wcześniejszego wyłączania się grzejników to tak na mój rozum po prostu termostat (głowica?) w grzejniku odczytuje mimo wszystko temperaturę okolicy grzejnika i im gorętsza woda w grzejniku tym jemu jest cieplej i po prostu rozłącza grzejnik.

Hamous
08-10-2016, 18:06
A tak przy okazji skoro już jestem: Mam KPW składaną na zawiasie profil prostokątny 80x20mm ichyba to jest za mało bo po złożeniu tzn. KPW ma wtedy ok. 5 cm wewnątrz pieca przy rozpalaniu(kiedy złożę dość wcześnie ale to z czasem mija) słychać odgłos jak z lokomotywy... Po calkowitym rozpaleniu drewna jak i przed przy rozłożonej KPW tj ok. 15 cm do wnetrza pieca pali się stabilnie. Ot, zagadka? Później (jak się w miarę rozpali) składam do tych 5 cm które wystaje do wnętrza pieca i widzę ładne niebieskawe płomyki. Węgiel to Eko groszek z Castoramy bo mi szkoda "normalnego" A z komina śladowe ilości dymu oczywiście po rozpaleniu:)

klaudiusz_x
08-10-2016, 18:51
Przy rozpalaniu drewna, potrzeba innych ilości powietrza z dołu, czyli PG.

Generalnie jak chcesz mieć super czyste spaliny, to trzeba przy kotle chwilkę posiedzieć.
Ponadto ważny jest kąt KPW, przekrój. Nie zawsze KPW skierowane w środek zasypu działa poprawnie.
Dla viadrusa w którym paliłem, miałem 2 różne KPW (w sumie 3, ale ta ostatnia rzadko stosowana) które zakładałem w zależności od rodzaju węgla i ilości.
A przy bardzo dobrym węglu i rozpalaniu, KPW była zbędna.
Kocioł to viadrus u22, 5 członów.

sztygar
10-10-2016, 18:30
Koledzy, co robię źle?
Niby palę wegiel od góry ale okazuje się że nie do końca tak jest. Ogien i zar szybko schodzą na dół a na wierzchu robi się delikatna "skorupa". Mam piec galmet gt-kw 10 z mechanicznym miarkownikiem. Oczywiscie poki trwa rozpalanie to jest ogien na samej górze. Piec ciągnie do ok 65stopni, klapka sie zamyka. I wlasnie najwidoczniej wtedy zanim znowu klapka sie otworzy by podciagnac temperature wegiel zajmuje sie od dolu. Widac jak dymi spod tej skorupy, jakis tam żar jest i generalnie tak to wyglada. Pale od gory wedlug instrukcji na czysteogrzewanie.pl.
Proszę o poradę, bo moze cos zle robie...

Konto usunięte_1*
10-10-2016, 22:08
Koledzy, co robię źle?
Niby palę wegiel od góry ale okazuje się że nie do końca tak jest. Ogien i zar szybko schodzą na dół a na wierzchu robi się delikatna "skorupa". Mam piec galmet gt-kw 10 z mechanicznym miarkownikiem. Oczywiscie poki trwa rozpalanie to jest ogien na samej górze. Piec ciągnie do ok 65stopni, klapka sie zamyka. I wlasnie najwidoczniej wtedy zanim znowu klapka sie otworzy by podciagnac temperature wegiel zajmuje sie od dolu. Widac jak dymi spod tej skorupy, jakis tam żar jest i generalnie tak to wyglada. Pale od gory wedlug instrukcji na czysteogrzewanie.pl.
Proszę o poradę, bo moze cos zle robie...

ja to robię tak że w czasie rozpalania odpinam łańcuszek miarkownika i wkładam jakiś patyczek około 1 cm gruby w klapkę z dołu a przepustnicę powitrza wtórnego tą górną otwieram na maxa i idę na kawę i po 1-2 godz wracam podłączam łańcuszek od miarkownika i zamykam przepustnicę górną , robię to aby spalać same gazy doprowadzając do skoksowania węgla , ale to że cały zasyp się rozpali to mi się wydaje normą inaczej chyba nie idzie no może w tych Litewskich kotłach STROPUVA oni tam mają jakiś patent z rurą doprowadzającą powietrze co się opuszcza w trakcie spalania węgla

sztygar
11-10-2016, 00:40
ja to robię tak że w czasie rozpalania odpinam łańcuszek miarkownika i wkładam jakiś patyczek około 1 cm gruby w klapkę z dołu a przepustnicę powitrza wtórnego tą górną otwieram na maxa i idę na kawę i po 1-2 godz wracam podłączam łańcuszek od miarkownika i zamykam przepustnicę górną , robię to aby spalać same gazy doprowadzając do skoksowania węgla , ale to że cały zasyp się rozpali to mi się wydaje normą inaczej chyba nie idzie no może w tych Litewskich kotłach STROPUVA oni tam mają jakiś patent z rurą doprowadzającą powietrze co się opuszcza w trakcie spalania węgla

Ta przepustnica o której piszesz to te pierwsze drzwiczki liczac od góry pieca? Mam w sumie 3 drzwiczki: te górne właśnie, srodkowe- do zaladunku i oczywiście dolne.

Konto usunięte_1*
11-10-2016, 09:23
Ta przepustnica o której piszesz to te pierwsze drzwiczki liczac od góry pieca? Mam w sumie 3 drzwiczki: te górne właśnie, srodkowe- do zaladunku i oczywiście dolne.

te górne służy tylko do czyszczenia pieca natomiast w środkowych tych co ładujesz węgiel mam przepustnicę-kryzę jak zwali tak zwali ale służy to do podawania powietrza w czasie rozpalania i gazowania węgla , jak tego nie masz to możesz dorobić

Mario1969/1
11-10-2016, 09:34
Koledzy, co robię źle?
Niby palę wegiel od góry ale okazuje się że nie do końca tak jest. Ogien i zar szybko schodzą na dół a na wierzchu robi się delikatna "skorupa". Mam piec galmet gt-kw 10 z mechanicznym miarkownikiem. Oczywiscie poki trwa rozpalanie to jest ogien na samej górze. Piec ciągnie do ok 65stopni, klapka sie zamyka. I wlasnie najwidoczniej wtedy zanim znowu klapka sie otworzy by podciagnac temperature wegiel zajmuje sie od dolu. Widac jak dymi spod tej skorupy, jakis tam żar jest i generalnie tak to wyglada. Pale od gory wedlug instrukcji na czysteogrzewanie.pl.
Proszę o poradę, bo moze cos zle robie... Po przekroju widać, że masz kocioł górno-dolny (bez przeróbek chowno warty) gdzie powietrze w jakiś procencie zostaje zasysane w dół za dolną przegrodę dlatego szybko rozpala się cały zasyp (u mnie to trwa nawet do 5h w zależności od gramatury węgla) . Musisz przerobić kocioł na dolniaka lub górniaka (szukaj wiadomości). Dodatkowo uszczelnić ruszt pionowy w popielniku.

klaudiusz_x
11-10-2016, 09:52
sztygar, cofnij się do pierwszej strony wątku.
Tam masz dokładnie opisane, jakie warunki musi spełniać górniak, by wszystko przebiegało poprawnie.

Stasiu
17-10-2016, 21:16
Panowie mam takie pytanie dlaczego z komina leci żółtawy dym , no leci to dużo powiedziane , tak delikatnie sobie pyka .
Kocioł Defro Optima Komfort 10KW
Powierzchnia mieszkania 78m/2 wys 2,8m mur 50 cm nie ogrzewane z żadnej strony
5 grzejników panelowych + drabinka w łazience
temperatura na kotle 65*C
temperatura w mieszkaniu 26*C
12 kg węgla pali się około 18 h
Węgiel K.W.K "Wieczorek"
komin/wkład kominowy stalowy , fi 200 , 8 mb
rozpalam oczywiście od góry

Mario1969/1
18-10-2016, 12:55
Stasiu bo nadal za szybko gazuje tobie węgiel i nie nadąża dopalić gazów, jest go za dużo, za duża moc na te temperatury , przy niższych temperaturach zewnętrznych będzie go mniej, może za mało powietrza wtórnego. Wieczorek do słabowitych nie należy. Spróbuj zamontować łańcuszek w połowie ramienia. Będzie mniejsze otwarcie klapki wolniej węgiel będzie się rozpalać. Spróbuj wolniej na początku dochodzić do zadanej. Próbuj na różne sposoby. Przecież wiesz z czym się to je. Możliwe że w ogóle nie uda się tobie jak i większości spalać bezdymnie w GS

Stasiu
18-10-2016, 17:54
coś pomyślimy , dodam tylko że w kotle mam 5 cegieł szamotowych na płasko które mi zmniejszają komorę załadowczą o 12 cm ,czyli palenisko jest o te 12 cm krótsze wchodzi równo z furtką 12 kg węgla , w nominale ma wejść 21kg

Mario1969/1
18-10-2016, 21:43
Widzisz Stasiu mamy obaj kotły o mocy 10KW do mojego max 10kg do twojego 21 kg. Gdy u mnie pali się cały wsad i u ciebie to myślę, że któryś producent w kulki wali. Jeżeli o mnie 10 kg węgla rozpalonego na maxa oddaje w ciągu godziny 10KW. To u ciebie też tyle z rozgrzanego węgla w ilości 21kg ?Na chłopski rozum,
mój kociołek jest 2 x wydajniejszy (oszczędniejszy niż twój) , bądź twój jest o większej mocy niż zakłada producent lub też mój ma mniejszą moc niż podana, ostatecznie oba kotły są źle zwymiarowane mocowo.

Konto usunięte_1*
19-10-2016, 07:43
do mojego kotła miało wchodzić około 40 litrów węgla a teraz wchodzi około 12 litrów i pali tak samo i tak samo długo , oczywiście szamoty na płasko 6 szt

Stasiu
19-10-2016, 16:18
Widzisz Stasiu mamy obaj kotły o mocy 10KW do mojego max 10kg do twojego 21 kg. Gdy u mnie pali się cały wsad i u ciebie to myślę, że któryś producent w kulki wali. Jeżeli o mnie 10 kg węgla rozpalonego na maxa oddaje w ciągu godziny 10KW. To u ciebie też tyle z rozgrzanego węgla w ilości 21kg ?Na chłopski rozum,
mój kociołek jest 2 x wydajniejszy (oszczędniejszy niż twój) , bądź twój jest o większej mocy niż zakłada producent lub też mój ma mniejszą moc niż podana, ostatecznie oba kotły są źle zwymiarowane mocowo.
ja mam zmniejszone palenisko szamotem i wchodzi mi tylko 12 kg węgla