PDA

Zobacz pełną wersję : Kosztorys wykonawcy a faktyczna cena za usługę



03-02-2008, 11:02
Witam
Chciałbym poruszyć często pojawiającą się sprawę różnicy pomiędzy wstępną wyceną (ofertą) wykonawcy a ostateczną ceną za usługę.
Mianowicie często na forum można znaleźć informacje o "kosmiczne niskich" cenach za wykonanie np dachu, stanu surowego, instalacji itp.
Często użytkownicy piszą np: a ja za dach zapłacę XXX, a po jakimś czasie okazuje się że dekarz doliczył montaż rynien, obróbki blacharskie, komina itp. i wyszło 30% więcej, ktoś inny pisze ze za stan surowy umówił się na YYYY zł, ale po etapie fundamentów firma podnosi cenę bo nie opłaca im się dalej pracować i albo inwestor da im więcej albo schodzą z budowy, lub w ogóle nie pojawiają się bo mają lepszą robotę nagraną z innym inwestorem.
Oczywiście bardziej przezorni umawiają się z wykonawcą na ryczałt za określone prace, ale to też nie zawsze oznacza ze w końcowym rozrachunku wychodzi tyle ile było umówione
Chciałbym abyście podzielili się swoimi doświadczeniami w tej kwestii bo czasem osoby szukające na forum realnych cen usług są wprowadzane w błąd takimi właśnie informacjami.

Ntek
03-02-2008, 17:22
Sam jestem tuż przed budową i szacowanie kosztów robocizny czy materiałów zawracało mi głowę długi czas. Dobrym rozwiązaniem, moim zdaniem, jest wykonanie szczegółowego kosztorysu. Nie jest to tanie (około 500-800PLN), ale warto. Taki kosztorys nie tylko pokaże realny koszt domu, ale to również skarbnica wiedzy. Dokładnie wiesz, ile potrzebujesz materiałów i jakie roboty należy wykonać, do tego wiesz, ile to może kosztować. Teraz nikt nie wciśnie Ci, że na fundamenty potrzeba więcej materiałów (co często się zdarza - nadwyżka jest potem przez ekipy upłynniana na czarnym rynku) niż w rzeczywistości. Gdy raz pokażesz, że wiesz dokładnie co należy wykonać i ile pochłonie to materiału, zaczną Ciebie szanować. Nie będzie sytuacji, że nagle koszt wzrasta o 30%, bo trzeba było jeszcze coś wykonać, o czym nie było mowy wcześniej. Mając kosztorys możesz dogadać się do kwoty i zakresu prac, jakie w tej kwocie mają się znaleźć. Prawda jest taka, że ekipy naciągają inwestora, gdy uchodzi im to na sucho. Inwestor i ekipa to sprzeczne interesy i porządny kosztorys jest poważnym atutem w naszym ręku.