PDA

Zobacz pełną wersję : Parkiet - kto pyta nie błądzi: rady, pomysły, problemy, materiały itd.



Strony : 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12

fuksja
12-05-2009, 09:58
bardzo dziekuje za odpowiedz - klej jest w cenie 70 zl za calosc brutto. pozdrawiam

jarekkur
12-05-2009, 10:23
bardzo dziekuje za odpowiedz - klej jest w cenie 70 zl za calosc brutto. pozdrawiam

Kleje mają to do siebie, że jedne trzymają lata inne są tak ustawione, że po okresie rekojmi w tym przypadku 3 lata mogą sobie pozwolic się zestarzec, skruszec krótko mówiąc przestac trzymac parkiet. Cena zależy od zawartości i jakosci additiv-substancji podstawowych- które mają wpływ na wytrzymałośc, trwałośc, czas wiązania, trzymanie zęba, nawilżanie. Kleje tanie zaś zamiast tych substancji posiadają zbyt dużo tanich wypełniaczy. Dlatego ostrożnie z tym co wyjatkowo tanie.

fredi07
13-05-2009, 00:04
Nie znam ich dwuskładnika ale przez zimę spaliłem 60m mozaiki z ich jednoskładnikowego kleju. Jest jak płynna guma trzyma jak diabeł sołtysa ale po 5-6 latach są partie co krystalizują i z kleju robi się takie coś jak żółty cukier.
Produkują to gdzieś pod Sochaczewem. Jak dom stawiałem to po sąsiedzku inny dom stawiała firma , raczej ,,firma" co w Anserze jest prawie na etacie bo szefostwo kasę z kontraktów z marketami wyciąga gigantyczną i budują się na grandę. Ludzie z tej firmy przychodzili do mnie na fuchy. Jeden był fachurą , mądry facet, studiował kiedyś w AGH ale wóda....Jak go podpuściłem na Ansera to opowiadał. To co wiem wystarcza by tego nie kupować.

ghost34
13-05-2009, 00:17
w wiskitkach podkupili ..na labor jedna pania z uznanej firmy spod wrocka jakies 2-3 lata temu nie glupia dziewczyna..i dwuskladnik akurat nie jest najgorszy,..polozyłem jakies 800m/kw na ich dwuskladniku pod kutnem ..ale ze za szybki mial czas otwarcia nie robiłem wiecej..zeba trzymał ładnie..

choc wiadomo ze najwiecej na rynek wschodni sprzedaja..a syntetyk 5-10-15-20 to jakies 46-48% tylko substancji stałych ma:)masakra

fredi07
13-05-2009, 00:46
Duchu ja nie mówię żeby nie kupować. Ja nie kupuję, A jak klient przywita mnie z takimi klejami to face to face powiem mu co kupił.

ArtiP
13-05-2009, 08:01
odnośnie mojego parkietu, firma oddała całe koszty zakupu i robocizny i dalej układam płytke wolę nie ryzykować, także dziękuję za wszystkie wskazówki dot. mojego już nie istniejącego parkietu w salonie. Pozdrawiam.

jarekkur
13-05-2009, 10:58
odnośnie mojego parkietu, firma oddała całe koszty zakupu i robocizny i dalej układam płytke wolę nie ryzykować, także dziękuję za wszystkie wskazówki dot. mojego już nie istniejącego parkietu w salonie. Pozdrawiam.

Co było przyczyną, że parkiet odszedł od podkładu?
Sprawdziłeś wilgotnośc na dnie wylewki?
Sprawdziłeś wilgotnośc klepek od spodu i zwierzchu?

Kafle leżą na klejach cementowo-gipsowych. Trwała wilgoc z podkładu może nie pozwolic na utwardzenie się kleju lub go po jakimś czasie zdekrystalizowac (rozsypac). Może również doprowadzic do zagrzybienia pod kaflami.
Kafle wymagaja również suchego podkładu w granicach 2,5% - 3% mierzoną metodą CM-karbidową.

Jeżeli firma zwróciła bez problemu wszystkie koszty, to znaczy, że jest coś na rzeczy co przeoczyli. Najczęściej firmy bronią się przed takimi zwrotami kosztów zwalając winę na użytkownika. Spór często musi rozsądzic rzeczoznawca lub buiegły sądowy. U Ciebie poszło za łatwo???

EWAF
13-05-2009, 12:29
szukam informacji w internecie i nie mogę znaleźć żadnej wzmianki - mam podłogę z merbau i pod lakierem na niektórych deskach pojawiły mi się zielone plamki, czy to normalna reakcja tego typu drzewa?

jarekkur
13-05-2009, 14:26
szukam informacji w internecie i nie mogę znaleźć żadnej wzmianki - mam podłogę z merbau i pod lakierem na niektórych deskach pojawiły mi się zielone plamki, czy to normalna reakcja tego typu drzewa?

raczej te plamki powinny byc złotawe z odcieniem lekkiej zieleni-seledynu czy tak?

ArtiP
13-05-2009, 15:18
a dlaczego ja mam sprawdzać wilgotność przecież ten co układa powinien o to zadbać, a po za tym uważam sprawę za załatwioną i dzięki za komentarze.

jarekkur
13-05-2009, 20:38
a dlaczego ja mam sprawdzać wilgotność przecież ten co układa powinien o to zadbać, a po za tym uważam sprawę za załatwioną i dzięki za komentarze.

Przepraszam źle mnie zrozumiałes. Oczywiście, że oni powinni to wszystko zrobic. mnie chodzi tylko i wyłącznie o to by podobnych szkód było jak najmniej. Aby każdy kto chce drewno na podłodze był przekonany, że wszystko zostało przeprowadzone prawidłowo.
Oczywiście również dka ciebie się sprawa skończyła i to wyjątkowo pozytywnie.
Wyjatkowa firma która uznała swoją winę i to tak szybko. Ja osobiście prosiłem o te ewentualne pomiary i komentarze firmy zanim sprawa się tak dobrze zakończyła. Tutaj na forum były rozpatrywane różne sprawy szkód i awarii na parkiecie, stąd moja dociekliwośc. Taka wiedza zawsze jest przydatna.
By może jest znany powód szkód i o to pytałem.

ArtiP
14-05-2009, 07:20
powód szkód bliżej nie określony, pozdrawiam.

EWAF
14-05-2009, 19:37
szukam informacji w internecie i nie mogę znaleźć żadnej wzmianki - mam podłogę z merbau i pod lakierem na niektórych deskach pojawiły mi się zielone plamki, czy to normalna reakcja tego typu drzewa?

raczej te plamki powinny byc złotawe z odcieniem lekkiej zieleni-seledynu czy tak?

trudno mi odpowiedzieć - dla mnie są zielone o mniej lub bardziej intensywnym odcieniu:
http://lh5.ggpht.com/_zu3zuf67L-0/SgxQHzOxyVI/AAAAAAAAAKE/46YD522xebI/s512/P1000666.JPG
lub jaśniejsze
http://lh3.ggpht.com/_zu3zuf67L-0/SgxQMwLbRVI/AAAAAAAAAKI/_yGmXKUj-t0/s512/P1000670.JPG
starałam sie zrobic tak zdjecia, zeby oddawaly to co widze rzeczywiscie
plamki są głównie widoczne na jednym rodzaju deski

fredi07
14-05-2009, 22:15
Masz egzotyczny parkiet to i egzotycznego grzyba. Tropiki to wszelakiego rodzaju robactwo i pleśnie. Robale ludzi tam zjadają. Napijesz się wody to jakieś glizdy możesz też połknąć, które później toczą ciało. Drewno z tamtego gorącego, mokrego piekła może przywieść wszystko.

jarekkur
14-05-2009, 22:16
szukam informacji w internecie i nie mogę znaleźć żadnej wzmianki - mam podłogę z merbau i pod lakierem na niektórych deskach pojawiły mi się zielone plamki, czy to normalna reakcja tego typu drzewa?

raczej te plamki powinny byc złotawe z odcieniem lekkiej zieleni-seledynu czy tak?

trudno mi odpowiedzieć - dla mnie są zielone o mniej lub bardziej intensywnym odcieniu:
http://lh5.ggpht.com/_zu3zuf67L-0/SgxQHzOxyVI/AAAAAAAAAKE/46YD522xebI/s512/P1000666.JPG
lub jaśniejsze
http://lh3.ggpht.com/_zu3zuf67L-0/SgxQMwLbRVI/AAAAAAAAAKI/_yGmXKUj-t0/s512/P1000670.JPG
starałam sie zrobic tak zdjecia, zeby oddawaly to co widze rzeczywiscie
plamki są głównie widoczne na jednym rodzaju deski

Faktycznie na dolnym zdjęci są zielonkawe. Powyżej raczej jest to normalne i naturalne w merbau. Ciekawe!? Na razie nie jestem w stanie cokolwiek rozsądnego powiedziec.

Jakie były użyte lakiery podkładowe i nawierzchniowe?
czym jest zmywana podłoga?
tak poza tym jest to pod lakierem więc tutaj i tak nie wiele da się zrobic.

.ajk
14-05-2009, 22:21
znalazłem wreszcie trochę czasu i przejechałem podkładowym po moim "bukowisku" - trochę wolno schnie więc lakier dopiero jutro. Znalazłem w swoim apu2 taką małą buteleczkę - piszą na niej że dodawać jeśli warunki lakierowania nie są optymalne albo żeby lepiej odpowietrzał się lakier - u mnie warunki raczej optymalne (temp., wilgotność wszystko w normie) - mam dodać czy nie?

fredi07
14-05-2009, 22:35
znalazłem wreszcie trochę czasu i przejechałem podkładowym po moim "bukowisku" - trochę wolno schnie więc lakier dopiero jutro. Znalazłem w swoim apu2 taką małą buteleczkę - piszą na niej że dodawać jeśli warunki lakierowania nie są optymalne albo żeby lepiej odpowietrzał się lakier - u mnie warunki raczej optymalne (temp., wilgotność wszystko w normie) - mam dodać czy nie?
Ajk pewnie to spowalniacz wiązania lakieru w wysokich temperaturach. Upałów nie mamy to możesz go sobie darować.

.ajk
14-05-2009, 22:44
Ajk pewnie to spowalniacz wiązania lakieru w wysokich temperaturach. Upałów nie mamy to możesz go sobie darować.
Dzięki Fredi07 :)

ghost34
14-05-2009, 23:11
mozesz ale wale nie musisz ja go zawsze dolewam..i poprawia on rozlewnosc lakieru wiec dodaj..dluzej lakier wiaze..wiec sie lekko lepiej rozlewa bezpieczniej dla ciebie jak dolejesz latwiej sie polączy...

ghost34
14-05-2009, 23:14
znalazłem wreszcie trochę czasu i przejechałem podkładowym po moim "bukowisku" - trochę wolno schnie więc lakier dopiero jutro. Znalazłem w swoim apu2 taką małą buteleczkę - piszą na niej że dodawać jeśli warunki lakierowania nie są optymalne albo żeby lepiej odpowietrzał się lakier - u mnie warunki raczej optymalne (temp., wilgotność wszystko w normie) - mam dodać czy nie?

:o jak dlugo schnie stosowales nc egzotenground?? jakim walkiem lakierowales jaka jego ilosc poszla na jaki metraz??..on normalnie schnie w jakies 45 minut..jak sa niesprzyjajace warunki to maks 2 godz..jaka siatka skonczyles polerowac te buczyne..? nie zatarleś jej aby??

jarekkur
14-05-2009, 23:18
mozesz ale wale nie musisz ja go zawsze dolewam..i poprawia on rozlewnosc lakieru wiec dodaj..dluzej lakier wiaze..wiec sie lekko lepiej rozlewa bezpieczniej dla ciebie jak dolejesz latwiej sie polączy...

to może ja dodam też swoje trzy grosze. Ponieważ każdy z kolegów ma rację to ja powiem rób z tą buteleczką co chcesz. Wlewaj albo nie wlewaj. Faktem jest że spowalnia schnięcie jak również poprawia rozlewnośc. Ale wlewa nie musisz chociaż możesz.

ghost34
14-05-2009, 23:21
Pan weżmie pod uwage ze on lakieruje pierwszy raz..wiec lekkie ewentualne niedociagnięcia na grubosci warstwy ....w tym argo..mu moze pomoc..a na pewno nie zaszkodzi...co wiecej on nie ma firmy parkieciarskiej więc co z tym zrobi?
Wyrzuci na smietnik..wiec jesli nie zaszkodzi a moze lekko pomoc to dlaczego mialby sie zmarnowac :-? :-?

.ajk
14-05-2009, 23:26
:o jak dlugo schnie stosowales nc egzotenground?? jakim walkiem lakierowales jaka jego ilosc poszla na jaki metraz??..on normalnie schnie w jakies 45 minut..jak sa niesprzyjajace warunki to maks 2 godz..jaka siatka skonczyles polerowac te buczyne..? nie zatarleś jej aby??
tak nc egzotenground w salonie wyschło dość szybko - ale w małym pokoju po 2h jeszcze widać było ciemniejsze miejsca - może dlatego że tam mniejszy przewiew.
Poszło mi około 4l na 40m2 - wałek jak wałek :) 25cm ;d
w sklepie wcisneli mi 2 sztuki to wziąłem ten z krótszymi włóknami, dłuższe przejechałem po papierze ściernym potem pod mocny prysznic i teraz schnie czeka na swoją kolej do lakieru wodnego (mam nadzieję że ich nie pomyliłem :oops:) A polerowałem 100 papierem.

.ajk
14-05-2009, 23:29
to może ja dodam też swoje trzy grosze. Ponieważ każdy z kolegów ma rację to ja powiem rób z tą buteleczką co chcesz. Wlewaj albo nie wlewaj. Faktem jest że spowalnia schnięcie jak również poprawia rozlewnośc. Ale wlewa nie musisz chociaż możesz.
No to chyba dorzuce :)
jeszcze jedno pytanie na moje 40m2 powinienem wymieszać 5l czy mogę trochę zostawić?

ghost34
14-05-2009, 23:34
odmierz 4 litry..i adekwatnie dolej drugi skladnik ja mam plastikowe miarki na make..i dokladnosc duza w tymze..jak je zaraz umyjesz posluza..

fredi07
14-05-2009, 23:38
Zostaw litr. A wałek powinneś mieć do wody nie welur tylko taki z dłuższmi włosami. Sorry zaćmienie wyleciała mi nazwa z czego. Wiem jaki ale Jarek, Duchu przypomnijcie. Dobrze jest taki dziewiczy wałek okręcić taśmą samoprzylepną jak jak ją będziesz odkręcać zabierze luźne włókna.

ghost34
14-05-2009, 23:40
mikrofaza

.ajk
14-05-2009, 23:41
odmierz 4 litry..i adekwatnie dolej drugi skladnik ja mam plastikowe miarki na make..i dokladnosc duza w tymze..jak je zaraz umyjesz posluza..
Tak też planowałem - ale "kto pyta nie błądzi"
Dzięki

jarekkur
14-05-2009, 23:43
Pan weżmie pod uwage ze on lakieruje pierwszy raz..wiec lekkie ewentualne niedociagnięcia na grubosci warstwy ....w tym argo..mu moze pomoc..a na pewno nie zaszkodzi...co wiecej on nie ma firmy parkieciarskiej więc co z tym zrobi?
Wyrzuci na smietnik..wiec jesli nie zaszkodzi a moze lekko pomoc to dlaczego mialby sie zmarnowac :-? :-?

ja to bardziej potraktowałem jako żart nie żartując z wysiłków naszego adepta tej trudnej sztuki.
Zbieg okolicznosci w który jeden parkieciarz zaleca drugi odradza to ten trzeci czyli ja powiedziałem, robta co chceta a i tak bedzie dobrze. Bez obrazy oczywiscie. naturalnie jestem zawsze za rozwiazaniami, które ułatwiają.

ghost34
14-05-2009, 23:46
:oops: :oops: :oops:

.ajk
14-05-2009, 23:46
Zostaw litr. A wałek powinneś mieć do wody nie welur tylko taki z dłuższmi włosami. Sorry zaćmienie wyleciała mi nazwa z czego. Wiem jaki ale Jarek, Duchu przypomnijcie. Dobrze jest taki dziewiczy wałek okręcić taśmą samoprzylepną jak jak ją będziesz odkręcać zabierze luźne włókna.
Przez ten parkiet to jescze pedantem zostane :lol: przy zmywaniu znalazlem 9 wlosów :o :o jak na moje "zasoby" to spory ubytek :wink:

fredi07
14-05-2009, 23:49
Dzięki Duchu mikrofaza. Ale doradziliśmy zostaw litr, odmierz cztery.

ghost34
14-05-2009, 23:56
Zostaw litr. A wałek powinneś mieć do wody nie welur tylko taki z dłuższmi włosami. Sorry zaćmienie wyleciała mi nazwa z czego. Wiem jaki ale Jarek, Duchu przypomnijcie. Dobrze jest taki dziewiczy wałek okręcić taśmą samoprzylepną jak jak ją będziesz odkręcać zabierze luźne włókna.
Przez ten parkiet to jescze pedantem zostane :lol: przy zmywaniu znalazlem 9 wlosów :o :o jak na moje "zasoby" to spory ubytek :wink:

:lol: :lol: tak to juz jest staaary ze parkieciarze musz 44 razy lepiej wysprzatac podloge pod lakier niz standardowo robia to Panie..i to zadna dla nich obraza zapewniam..tak to juz jest oby zadna tego nie przeczytala :lol: :lol: :lol:

ratuje blacha ale blacha..hmm robie ale wole naprawde porzadnie mooich nauczyc odkurzac w jedna strone do siebie..regularnie czyscic szczotke..i odkurzacz..i karze moim zawsze 3x ..obojetnie czy trzeba czy na ma byc i koniec..jak przejade reka i mam pylek jada dalej nie ma przepros..tradycyjnie :lol: :lol: :lol:

oni musza mnie kochac 8)

fredi07
15-05-2009, 00:13
Blachą niech nie próbuje, podkład już położył teraz niech kładzie warstwy a one muszą dostać swoje min 1l na 10 m2. Ja podziwiam aika za tą jodełkię i odkrycie prawych i lewych klepek. Buczyna to może nie najlepszy wybór ale jak zakupi Higromet i będzie pilnował wlgotności żeby nie skakała to i mu poleży a twardsza od dębu.

ghost34
15-05-2009, 00:19
ja pisalem o moich w zyciu nie polecam mu blachy heheh 8)

.ajk
15-05-2009, 08:57
Blachą niech nie próbuje, podkład już położył teraz niech kładzie warstwy a one muszą dostać swoje min 1l na 10 m2. Ja podziwiam aika za tą jodełkię i odkrycie prawych i lewych klepek. Buczyna to może nie najlepszy wybór ale jak zakupi Higromet i będzie pilnował wlgotności żeby nie skakała to i mu poleży a twardsza od dębu.
Blachą nie będę robił - ze ścierką i wałkiem czuję się pewniej :roll:
Buczynę kupiłem zanim trafiłem na Wasze wątki :oops: ale pewnie jakbym je najpierw przeczytał to zostałbym przy panelach :lol: :lol:
a higrometr już kupiłem :wink:
- jak będzie z pilnowaniem wilgotności okaże się gdy się wreszcie wprowadzę i trochę pomieszkam.

jarekkur
15-05-2009, 16:36
Blachą niech nie próbuje, podkład już położył teraz niech kładzie warstwy a one muszą dostać swoje min 1l na 10 m2. Ja podziwiam aika za tą jodełkię i odkrycie prawych i lewych klepek. Buczyna to może nie najlepszy wybór ale jak zakupi Higromet i będzie pilnował wlgotności żeby nie skakała to i mu poleży a twardsza od dębu.
Blachą nie będę robił - ze ścierką i wałkiem czuję się pewniej :roll:
Buczynę kupiłem zanim trafiłem na Wasze wątki :oops: ale pewnie jakbym je najpierw przeczytał to zostałbym przy panelach :lol: :lol:
a higrometr już kupiłem :wink:
- jak będzie z pilnowaniem wilgotności okaże się gdy się wreszcie wprowadzę i trochę pomieszkam.

Jak już będziesz mierzył wilgotnośc to na poziomie parkietu nie na wysokości 1,60 czy wyżej. Poza tym przyda ci się również termometr!

Filippo
15-05-2009, 20:50
Mam w parkiet wkomponowane co jakiś czas pojedyncze płytki gresu. Wokół gresu położony jest korek. Zauważyłem, że gdzieniegdzie korek jest jakby lepiej zabezpieczony lakierem. Czy jakimś domowym sposobem można dodatkowo zabezpieczyć ten korek wkoło płytek?
I jeszcze jedna kwestia, jakby w trakcie użytkowania powstała jakaś niewielka szczelina pomiedzy tym korkiem a gresem to czym to wypełnić?

fredi07
15-05-2009, 23:49
Lakier to trzeba położyć jakimś małym pędzelkiem dodatkowo. Zwróć się do firmy która ci to kładła o te parę ml lakieru. Korek ciągnie. Efentualne szparki zlikwidujesz akrylem (kitem) w kolorze podłogi. Do korka to chyba najlepiej weź dąb. Pistolet do wyciskania i mokra szmatka. Wciskasz w szparę a nadmiar ścierasz mokrą szmatką.[/b]

Filippo
16-05-2009, 11:12
Lakier to trzeba położyć jakimś małym pędzelkiem dodatkowo. Zwróć się do firmy która ci to kładła o te parę ml lakieru. Korek ciągnie. Efentualne szparki zlikwidujesz akrylem (kitem) w kolorze podłogi. Do korka to chyba najlepiej weź dąb. Pistolet do wyciskania i mokra szmatka. Wciskasz w szparę a nadmiar ścierasz mokrą szmatką.[/b]

Po lakierowaniu zostało trochę lakieru wodnego Berger Aqua-Seal 2KPU czyli rozumiem, że mogę nim spokojnie dodatkowo polakierować korek wkoło płytek :D

fredi07
16-05-2009, 23:28
Nie zapomnij o utwardzaczu do tego lakieru 1 :10 i w pierwszej kolejności uzupełnij szparki akrylem a później lakieruj. Dla wygody papierową taśmą malarską oklej płytki i parkiet.

.ajk
18-05-2009, 09:01
Rzuciłem warstwę lakieru na mój buczek - i mam dylemat :cry:
Kolor wyszedł piękny - nawet się nie spodziewałem, pod światło niestety widać ślady wałka no i chyba trochę za cienko dałem lakieru bo z 4 litrów został mi prawie litr, Ale dylemat dotyczy matowienia oczywiście - jak patrzę na mój piękny złocisty kolor to :cry: :cry: :cry: mi się chce, że trzeba go potraktować papierem ściernym. Wielka polerka nie wchodzi w grę - nie moja liga, doradźcie proszę jakbyście poradzili sobie bez polerki? wg. mnie mam 3 opcje:
1- szlifierka oscylacyjna z papierem 180
2 - ręcznie siatka 150
3- kupię małą polerkę (i tak wyjdzie taniej niż 2-krotne pożyczenie polerki) - średnica 180mm obroty od 1000 na to siatka 150
tylko nie wiem jak powinna wyglądać powierzchnia po takim zmatowieniu
:-?

jarekkur
18-05-2009, 09:27
Rzuciłem warstwę lakieru na mój buczek - i mam dylemat :cry:
Kolor wyszedł piękny - nawet się nie spodziewałem, pod światło niestety widać ślady wałka no i chyba trochę za cienko dałem lakieru bo z 4 litrów został mi prawie litr, Ale dylemat dotyczy matowienia oczywiście - jak patrzę na mój piękny złocisty kolor to :cry: :cry: :cry: mi się chce, że trzeba go potraktować papierem ściernym. Wielka polerka nie wchodzi w grę - nie moja liga, doradźcie proszę jakbyście poradzili sobie bez polerki? wg. mnie mam 3 opcje:
1- szlifierka oscylacyjna z papierem 180
2 - ręcznie siatka 150
3- kupię małą polerkę (i tak wyjdzie taniej niż 2-krotne pożyczenie polerki) - średnica 180mm obroty od 1000 na to siatka 150
tylko nie wiem jak powinna wyglądać powierzchnia po takim zmatowieniu
:-?

Matowienie? Dlaczego? Są na powierzchni jakieś ślady niedomalowań, kratery, pęcherzyki, przematowienia-różnice połysku? Opisz. Ja w rogach lub na małych powierzchniach kilka metrów używam kwadratowej szlifeirki oscylacyjnej lub ogrągłej festool. Mozesz również ręcznie złożonym arkuszem papieru na klocku korkowym. Równiez froterka może byc przydatna.
Napewno nie twoja propozycja użycia maszyny o 1000 obrotach przecież to szlifuje. Zanim się zorientujesz porobisz ślady nie do usunięcia. Maszyna nisko obrotowa-oscylacyjna lub ręcznie.

.ajk
18-05-2009, 09:42
Matowienie? Dlaczego? Są na powierzchni jakieś ślady niedomalowań, kratery, pęcherzyki, przematowienia-różnice połysku? Opisz. Ja w rogach lub na małych powierzchniach kilka metrów używam kwadratowej szlifeirki oscylacyjnej lub ogrągłej festool. Mozesz również ręcznie złożonym arkuszem papieru na klocku korkowym. Równiez froterka może byc przydatna.
Napewno nie twoja propozycja użycia maszyny o 1000 obrotach przecież to szlifuje. Zanim się zorientujesz porobisz ślady nie do usunięcia. Maszyna nisko obrotowa-oscylacyjna lub ręcznie.
No jak to dlaczego? - przed położeniem drugiej i trzeciej warstwy oczywiście (lakier wodny przerwy pomiędzy nakładaniami powyżej 24h).
Pęcherzyków nie ma, ale pod światło widać różnicę w połysku - mam nadzieję że następne warstwy wyjdą mi równiej.

ghost34
18-05-2009, 12:48
wypozyxczenie polerki nie kosztuje wiecej jak 50-70zl..siatka 180tka na miekkim bialym padzie..badz klocek na filcu siatka 200-220..na kolana i tylko wzdłuż słoja...kiedys nie bylo polerek dosytepnych i wszystko sie na kolanach matowiło..

.ajk
18-05-2009, 12:58
wypozyxczenie polerki nie kosztuje wiecej jak 50-70zl
u mnie 70-80 x 2 daje 140-160, ale nie o kasę chodzi tylko o to że nie umiem nią pracować


..siatka 180tka na miekkim bialym padzie..badz klocek na filcu siatka 200-220..na kolana i tylko wzdłuż słoja...kiedys nie bylo polerek dosytepnych i wszystko sie na kolanach matowiło..
No właśnie o taką odpowiedź mi chodziło - czyli jak to drzewiej bywało w czasach bezpolerkowych
Tylko z tym wzdłuż słoja będzie problem przy jodełce :roll: może już lepiej w stronę okna?

ghost34
18-05-2009, 13:02
aa jodelke tam masz wiec matuj na prosto w kierunku okna..zadnych kolek itp rekami nie wykonuj nie rob mocnych rys tzn nie dzialaj z przesadna sila..wystarczy lekko zarysowac gore lakieru potem odkurzyc ze dwa razy raz umyc na bardzo lekko wilgotno..praktyczne sucha szmata..tak leciutko wilgotna aby ci tylko pyl zebrala..i lakierowac

.ajk
18-05-2009, 13:05
aa jodelke tam masz wiec matuj na prosto w kierunku okna..zadnych kolek itp rekami nie wykonuj nie rob mocnych rys tzn nie dzialaj z przesadna sila..wystarczy lekko zarysowac gore lakieru potem odkurzyc ze dwa razy raz umyc na bardzo lekko wilgotno..praktyczne sucha szmata..tak leciutko wilgotna aby ci tylko pyl zebrala..i lakierowac
Dzięki ZBAWCO !!!!

kasia1980
18-05-2009, 13:09
Ghost34 mam nadzieję że jako specjalista mi pomożesz. Szukałam długo w mojej okolicy parkietu jesionowego ale d... blada. Jest (przynajmniej u mnie) nieosiągalny. Znalazłam coś takiego na necie http://www.tanieparkiety.pl/detale.html?id=74
Co o tym myślisz? Jest to surowa deska do lakierowania, ale ją się kładzie na klej czy płwająco ?( ma wpusty). Czy warto ją kupić? Może masz jakieś inne namiary na na niedrogą deskę, do zamówienia przez internet lub w miejscu gdzie dowiozą np. kurierem.

ghost34
18-05-2009, 13:18
chodzi ci o przebarwiony czy jasny to nie jest deska tylko parkiet cena atrakcyjna ale to raczej nie jest klasa natur..to nie jest deska tylko parkiet 30cm dlugosci bezwzglednie ukladamy na kleju na podloze twarde zwarte niespekane i niepylace..o danej wilgotnosci nie przekraczajacej 2% mierzone CM-ką..parkiet nie moze byc zroznicowany wymiarowo i powinien miec wilgotnosc 9%+-2% osobiscie akurat parkietu przez neta bym nie kupil...

kasia1980
18-05-2009, 13:28
Osobiście też bym nie kupiła :lol: ale wolę to od deski barlineckiej.
Ze względu na różnicę poziomów salon mam wyłożony płytą OSB. Czy na takim czymś można kleić parkiet?

kasia1980
18-05-2009, 13:29
Byłam dosłownie wszędzie :roll: W sklepach tylko panele i deska barlinecka.

.ajk
18-05-2009, 13:35
Byłam dosłownie wszędzie :roll: W sklepach tylko panele i deska barlinecka.
Podaj lokalizację i w jakim promieniu szukać - nie jestem parkieciarzem, ale znam się na wyszukiwarkach, więc jeżeli tylko coś jest w okolicy powinienem znaleźć :P

ghost34
18-05-2009, 13:42
Osobiście też bym nie kupiła :lol: ale wolę to od deski barlineckiej.
Ze względu na różnicę poziomów salon mam wyłożony płytą OSB. Czy na takim czymś można kleić parkiet?

plyta osb musi byc gorna warstwa wyslifowana z parafiny i na to kleic marzenie kazdego parkieciarza takie podloze ale jak sa przymocowane?? wez sie zwroc do firmy dabex..tamten wymiar co znalazlas to ich parkiet na 100%...

Aga27*
18-05-2009, 17:26
WITAM

BARDZO PROSZĘ O POMOC , NIESTETY MAM DUŻY PROBLEM Z PARKIETEM A MIANOWICIE POSIADAM PARKIET PRZEMYSŁOWY TEAK , KUPIŁAM DO NIEGO ODPOWIEDNIĄ CHEMIĘ PRZYNAJMNIEJ TAK MI POWIEDZIANO W SKLEPIE Z TYMI SPECYFIKAMI A WIĘC SZPACHLE , LAKIER PODKŁADOWY EGZOFOND I LAKIER NAWIERZCHNIOWY DWUSKŁADNIKOWY POLIURETANOWY DEVA QUICK POŁYSK I PO POMALOWANIU PIERWSZEJ WARSTWY LAKIEREM NAWIERZCHNIOWYM ZACZEŁY ROBIC SIĘ MALUTKIE BĄBELKI , TAK JAK BY LAKIER SIĘ NAPOWIETRZNIŁ , LUB JAK BY KTOŚ ROZSYPAŁ SÓL ( NIE WIEM JAK TO DOKŁADNIE OKREŚLIC. PO TYM ZAJŚCIU ZADZWONIŁAM DO SKLEPU GDZIE KUPOWAŁAM CAŁĄ CHEMIĘ OD PODSTAW I TAM OTRZYMAŁAM INFORMACJĘ O KTÓREJ JUŻ WIEDZIAŁM ŻE MA BYC ODPOWIEDNI WAŁEK TAKI TEŻ ZASTOSOWAŁAM NIC TO NIE DAŁO , PÓŻNIEJ BYŁY INNE PRÓBY TAKIE JAK NAKŁADANIE WIĘKSZEJ ILOŚCI LAKIERU , NAKŁADANIE MNIEJSZEJ ILOŚCI LAKIERU , MALOWANIE PĘDZLEM I RÓWNIEŻ DWA WARIANTY RAZ MNIEJ RAZ WIĘCEJ LAKIERU I JESZCZE JEDNA ZMIANA WAŁKA NIESTETY NIC TO NIE DAŁO PO CZYM POPROSIŁAM FIRMĘ GDZIE KUPOWAŁAM LAKIER O POMALOWANIE OSTATNIEJ WARSTWY I NIESTETY ZNOWU KLAPA PANOWIE Z FIRMY KTÓRA SPRZEDAŁA MI KOMPLET TYCH SPECYFIKÓW TEŻ NIE DALI RADY TEGO ZROBIC BEZ KROPECZEK BĄBELKOWYCH. TERAZ NIE WIEM CO Z TYM ZROBIC PANOWIE Z FIRMY U KTÓRYCH DOBIERAŁAM TEN LAKIER ZAPROPONOWALI MI POŁOŻENIE KOLEJNEJ WARSTWY LAKIEU PO WCZEŚNIEJSZY PRZEPOLEROWANIU TEJ OSTATNIEJ JEDNAK TYM RAZEM CHCĄ POŁOŻYC NA TEN LAKIER CHEMICZNY LAKIER EKOLOGICZNY W ODSTĘPIE CZSU 7 DNI OD OSTATNIEGO POMALOWANIA CHEMICZNYM LAKIEREM. PROSZĘ O POMOC JAKĄŚ KOMPETENTNĄ OSOBĘ GDYŻ WYDAJE MI SIĘ IŻ OSOBY ZE SKLEPU PRÓBUJĄ WYKORZYSTAC MOJĄ KOBIECĄ NAIWNOŚC I NIEWIEDZĘ .NADMIENIĘ IŻ PRZY KUPOWANIU LAKIERU WYBRAŁAM LAKIER CHEMICZNY GDZYŻ CHCIAŁAM LAKIER O WYSOKIM POŁYSKU I DOBREJ TWARDOŚCI ( ZE WZGLĘDU NA PSA W DOMU) W SKLEPIE WYRAŹNIE POWIEDZIANO MI IŻ JEŚLI CHCĘ WYSOKI POŁYSK TO TYLKO LAKIER CHEMICZNY , A TERAZ PO WYDANIU PIENIĘDZY NA LAKIER CHEMICZNY MAM NA NIEGO POŁOŻYC LAKIER EKOLOGICZNY ( KTÓRY DAJE PONOC MNIEJSZY POŁYSK I JEST MNIEJ ODPORNY NA ŚCIERANIE) NIE WIEM ILE W TYM PRAWDY GDYŻ NIESTETY W SKLEPIE W KTÓRYM KUPOWAŁAM TE PRODUKTY CO INNEGO MÓWILI PRZED POMALOWANIEM CO INNEGO TERAZ JAK MAJĄ SAMI Z TYM PROBLEM. BARDZO PROSZĘ O POMOC. CO WTEJ SYTUACJI UCZYNIC. NIE CHCĘ LAKIERU EKOLOGICZNEO SKORO MAM JUŻ LAKIER CHEMICZNY PROSZĘ POMÓŻCIE.

Przepraszam za duże litery ale niestety nie wiedziałam o pewnych zasadach.

jarekkur
18-05-2009, 20:57
Matowienie? Dlaczego? Są na powierzchni jakieś ślady niedomalowań, kratery, pęcherzyki, przematowienia-różnice połysku? Opisz. Ja w rogach lub na małych powierzchniach kilka metrów używam kwadratowej szlifeirki oscylacyjnej lub ogrągłej festool. Mozesz również ręcznie złożonym arkuszem papieru na klocku korkowym. Równiez froterka może byc przydatna.
Napewno nie twoja propozycja użycia maszyny o 1000 obrotach przecież to szlifuje. Zanim się zorientujesz porobisz ślady nie do usunięcia. Maszyna nisko obrotowa-oscylacyjna lub ręcznie.
No jak to dlaczego? - przed położeniem drugiej i trzeciej warstwy oczywiście (lakier wodny przerwy pomiędzy nakładaniami powyżej 24h).
Pęcherzyków nie ma, ale pod światło widać różnicę w połysku - mam nadzieję że następne warstwy wyjdą mi równiej.

Tego nie wiem, że robiłeś 24 godzinne przerwy. Ja ich nie robię stąd moje zdziwienie.
Po pierwszej warstwie zawsze są różnice w połysku na powierzchni. Tobie malowanie idzie prawdopodobnie stosunkowo wolno więc od czasu do czasu zamieszaj lakier aby środek matujący, który jest cięższy od lakieru nie wytrącił się i osiadł na dnie.

jarekkur
18-05-2009, 21:40
WITAM

BARDZO PROSZĘ O POMOC , NIESTETY MAM DUŻY PROBLEM Z PARKIETEM A MIANOWICIE POSIADAM PARKIET PRZEMYSŁOWY TEAK , KUPIŁAM DO NIEGO ODPOWIEDNIĄ CHEMIĘ PRZYNAJMNIEJ TAK MI POWIEDZIANO W SKLEPIE Z TYMI SPECYFIKAMI A WIĘC SZPACHLE , LAKIER PODKŁADOWY EGZOFOND I LAKIER NAWIERZCHNIOWY DWUSKŁADNIKOWY POLIURETANOWY DEVA QUICK POŁYSK I PO POMALOWANIU PIERWSZEJ WARSTWY LAKIEREM NAWIERZCHNIOWYM ZACZEŁY ROBIC SIĘ MALUTKIE BĄBELKI , TAK JAK BY LAKIER SIĘ NAPOWIETRZNIŁ , LUB JAK BY KTOŚ ROZSYPAŁ SÓL ( NIE WIEM JAK TO DOKŁADNIE OKREŚLIC. PO TYM ZAJŚCIU ZADZWONIŁAM DO SKLEPU GDZIE KUPOWAŁAM CAŁĄ CHEMIĘ OD PODSTAW I TAM OTRZYMAŁAM INFORMACJĘ O KTÓREJ JUŻ WIEDZIAŁM ŻE MA BYC ODPOWIEDNI WAŁEK TAKI TEŻ ZASTOSOWAŁAM NIC TO NIE DAŁO , PÓŻNIEJ BYŁY INNE PRÓBY TAKIE JAK NAKŁADANIE WIĘKSZEJ ILOŚCI LAKIERU , NAKŁADANIE MNIEJSZEJ ILOŚCI LAKIERU , MALOWANIE PĘDZLEM I RÓWNIEŻ DWA WARIANTY RAZ MNIEJ RAZ WIĘCEJ LAKIERU I JESZCZE JEDNA ZMIANA WAŁKA NIESTETY NIC TO NIE DAŁO PO CZYM POPROSIŁAM FIRMĘ GDZIE KUPOWAŁAM LAKIER O POMALOWANIE OSTATNIEJ WARSTWY I NIESTETY ZNOWU KLAPA PANOWIE Z FIRMY KTÓRA SPRZEDAŁA MI KOMPLET TYCH SPECYFIKÓW TEŻ NIE DALI RADY TEGO ZROBIC BEZ KROPECZEK BĄBELKOWYCH. TERAZ NIE WIEM CO Z TYM ZROBIC PANOWIE Z FIRMY U KTÓRYCH DOBIERAŁAM TEN LAKIER ZAPROPONOWALI MI POŁOŻENIE KOLEJNEJ WARSTWY LAKIEU PO WCZEŚNIEJSZY PRZEPOLEROWANIU TEJ OSTATNIEJ JEDNAK TYM RAZEM CHCĄ POŁOŻYC NA TEN LAKIER CHEMICZNY LAKIER EKOLOGICZNY W ODSTĘPIE CZSU 7 DNI OD OSTATNIEGO POMALOWANIA CHEMICZNYM LAKIEREM. PROSZĘ O POMOC JAKĄŚ KOMPETENTNĄ OSOBĘ GDYŻ WYDAJE MI SIĘ IŻ OSOBY ZE SKLEPU PRÓBUJĄ WYKORZYSTAC MOJĄ KOBIECĄ NAIWNOŚC I NIEWIEDZĘ .NADMIENIĘ IŻ PRZY KUPOWANIU LAKIERU WYBRAŁAM LAKIER CHEMICZNY GDZYŻ CHCIAŁAM LAKIER O WYSOKIM POŁYSKU I DOBREJ TWARDOŚCI ( ZE WZGLĘDU NA PSA W DOMU) W SKLEPIE WYRAŹNIE POWIEDZIANO MI IŻ JEŚLI CHCĘ WYSOKI POŁYSK TO TYLKO LAKIER CHEMICZNY , A TERAZ PO WYDANIU PIENIĘDZY NA LAKIER CHEMICZNY MAM NA NIEGO POŁOŻYC LAKIER EKOLOGICZNY ( KTÓRY DAJE PONOC MNIEJSZY POŁYSK I JEST MNIEJ ODPORNY NA ŚCIERANIE) NIE WIEM ILE W TYM PRAWDY GDYŻ NIESTETY W SKLEPIE W KTÓRYM KUPOWAŁAM TE PRODUKTY CO INNEGO MÓWILI PRZED POMALOWANIEM CO INNEGO TERAZ JAK MAJĄ SAMI Z TYM PROBLEM. BARDZO PROSZĘ O POMOC. CO WTEJ SYTUACJI UCZYNIC. NIE CHCĘ LAKIERU EKOLOGICZNEO SKORO MAM JUŻ LAKIER CHEMICZNY PROSZĘ POMÓŻCIE

Chryste Panie ja naliczyłem u Ciebie 1 warstwę lakieru podkładowego i 8 warstw nawierzchniowego. Czy ty za to wszystko płaciłaś? Czy ty te wszystkie warstwy lakierowałaś sama?
jakie robiłas przerwy między warstwami?
Z każdą warstwą nałożonego Quicka należy wydłużac okres wysychania i utwardzania. położenie zbyt wcześnie następnej warstwy nawet na podkład powoduje, że gazy pochodzące z reakcji zachodzących podczas utwardzania się lakieru muszą gdzieś ujśc. Uchodzą do otoczenia. jezeli jednak położy się za wcześnie warstwę lakieru gazy te będa przebijac się przez świeżą warstwę pozostawiając pęknięte pęcherzyki. Taka warstwę należy dobrze utwardzic 48-72 godzin, zmatowic porządnie i położyc następną na tym koniec.
Taka była prawdopodobnie przyczyna - na odległośc. Gdyby coś takiego pokazało się na podkładzie to mogłyby to byc podudzone olejki eteryczne w teaku.
Wszystko należy zeszlifowac!!! I lakierowac od nowa. Nie daj sobie wcisnąc następnych głupot. Ci panowie nie wielkie mają pojecie.
Po zeszlifowaniu połóżyc podkład Lobadur WS Exotengrund firmy Loba 2 razy na krzyż szpachlą lakiarniczą. Na drugi dzień trzeci raz wałkiem. Po 3-4 godzinach można kłaśc lakier poliuretanowy wodorozcieńczalny Lobadur WS 2K duo 2 warstwy po 3-4 godzinnej przerwie.
Po zeszlifowaniu tego całego badziewia zostaw drewno na 2-3 dni aby odetchnęło z tego szoku jaki mu sporządziłas.
Lakiery syntetyczne jeżeli chodzi o wysoki połysk to tak. jeżeli zaś idzie o wytrzymałośc na ścieranie to dzisiaj napewno nie. Nawet firma Deva ma wodne dyspersje poliuretanowe Deva Transit o wyższej odporności na ścieranie (26mgh/m2) niż ich Quick syntetyczny (34mg/m2).

jarekkur
18-05-2009, 21:48
chodzi ci o przebarwiony czy jasny to nie jest deska tylko parkiet cena atrakcyjna ale to raczej nie jest klasa natur..to nie jest deska tylko parkiet 30cm dlugosci bezwzglednie ukladamy na kleju na podloze twarde zwarte niespekane i niepylace..o danej wilgotnosci nie przekraczajacej 2% mierzone CM-ką..parkiet nie moze byc zroznicowany wymiarowo i powinien miec wilgotnosc 9%+-2% osobiscie akurat parkietu przez neta bym nie kupil...

Są tanie bo mi też to nie wyglada na Natur ale to może byc pomyłka. Napewno nie mają deklaracji zgodnosci albo dopuszczenia prze ITB znaczek "B"
Są dęby z ukrainy i Białorusi za 60,00.-/m2 Natur bardzo ładne. Ale bez certyfikatów.

Parkiety którymi handlujemy. Kupując w imieniu klienta czy dla klienta muszą miec deklarację zgodności lub znaczek "B" z ITB-instytut Techniki budowlanej.
Znalezienie takiego materiału na magazynie grozi do 100.000,00 zł grzywną.

jarekkur
18-05-2009, 21:55
Osobiście też bym nie kupiła :lol: ale wolę to od deski barlineckiej.
Ze względu na różnicę poziomów salon mam wyłożony płytą OSB. Czy na takim czymś można kleić parkiet?

A co zrobisz jak ci dostarczą za wilgotny lub za suchy? Znajdziesz zawsze kogoś kto ułoży. Jak się cos stanie to taki powie: Pani taki kupiła! Pani masz taką wylewkę etc.
Musisz sprawdzic wilgotnośc drewna jeszce na wozie i to w kilku paczkach. Jest źle to odsyłasz.
W internecie najpierw płacisz a potem zostajesz z problemem sama, samiuteńka.
Lepiej kupic u parkieciarza z całą gamą testów drewna i podłoża, które muszą byc robione przy Tobie i Tobie wyjaśnione poco i dlaczego i wpisane do protokołu który podpisujecie!!!

fredi07
18-05-2009, 23:48
WITAM

BARDZO PROSZĘ O POMOC , NIESTETY MAM DUŻY PROBLEM Z PARKIETEM A MIANOWICIE POSIADAM PARKIET PRZEMYSŁOWY TEAK , KUPIŁAM DO NIEGO ODPOWIEDNIĄ CHEMIĘ PRZYNAJMNIEJ TAK MI POWIEDZIANO W SKLEPIE Z TYMI SPECYFIKAMI A WIĘC SZPACHLE , LAKIER PODKŁADOWY EGZOFOND I LAKIER NAWIERZCHNIOWY DWUSKŁADNIKOWY POLIURETANOWY DEVA QUICK POŁYSK I PO POMALOWANIU PIERWSZEJ WARSTWY LAKIEREM NAWIERZCHNIOWYM ZACZEŁY ROBIC SIĘ MALUTKIE BĄBELKI , TAK JAK BY LAKIER SIĘ NAPOWIETRZNIŁ , LUB JAK BY KTOŚ ROZSYPAŁ SÓL ( NIE WIEM JAK TO DOKŁADNIE OKREŚLIC. PO TYM ZAJŚCIU ZADZWONIŁAM DO SKLEPU GDZIE KUPOWAŁAM CAŁĄ CHEMIĘ OD PODSTAW I TAM OTRZYMAŁAM INFORMACJĘ O KTÓREJ JUŻ WIEDZIAŁM ŻE MA BYC ODPOWIEDNI WAŁEK TAKI TEŻ ZASTOSOWAŁAM NIC TO NIE DAŁO , PÓŻNIEJ BYŁY INNE PRÓBY TAKIE JAK NAKŁADANIE WIĘKSZEJ ILOŚCI LAKIERU , NAKŁADANIE MNIEJSZEJ ILOŚCI LAKIERU , MALOWANIE PĘDZLEM I RÓWNIEŻ DWA WARIANTY RAZ MNIEJ RAZ WIĘCEJ LAKIERU I JESZCZE JEDNA ZMIANA WAŁKA NIESTETY NIC TO NIE DAŁO PO CZYM POPROSIŁAM FIRMĘ GDZIE KUPOWAŁAM LAKIER O POMALOWANIE OSTATNIEJ WARSTWY I NIESTETY ZNOWU KLAPA PANOWIE Z FIRMY KTÓRA SPRZEDAŁA MI KOMPLET TYCH SPECYFIKÓW TEŻ NIE DALI RADY TEGO ZROBIC BEZ KROPECZEK BĄBELKOWYCH. TERAZ NIE WIEM CO Z TYM ZROBIC PANOWIE Z FIRMY U KTÓRYCH DOBIERAŁAM TEN LAKIER ZAPROPONOWALI MI POŁOŻENIE KOLEJNEJ WARSTWY LAKIEU PO WCZEŚNIEJSZY PRZEPOLEROWANIU TEJ OSTATNIEJ JEDNAK TYM RAZEM CHCĄ POŁOŻYC NA TEN LAKIER CHEMICZNY LAKIER EKOLOGICZNY W ODSTĘPIE CZSU 7 DNI OD OSTATNIEGO POMALOWANIA CHEMICZNYM LAKIEREM. PROSZĘ O POMOC JAKĄŚ KOMPETENTNĄ OSOBĘ GDYŻ WYDAJE MI SIĘ IŻ OSOBY ZE SKLEPU PRÓBUJĄ WYKORZYSTAC MOJĄ KOBIECĄ NAIWNOŚC I NIEWIEDZĘ .NADMIENIĘ IŻ PRZY KUPOWANIU LAKIERU WYBRAŁAM LAKIER CHEMICZNY GDZYŻ CHCIAŁAM LAKIER O WYSOKIM POŁYSKU I DOBREJ TWARDOŚCI ( ZE WZGLĘDU NA PSA W DOMU) W SKLEPIE WYRAŹNIE POWIEDZIANO MI IŻ JEŚLI CHCĘ WYSOKI POŁYSK TO TYLKO LAKIER CHEMICZNY , A TERAZ PO WYDANIU PIENIĘDZY NA LAKIER CHEMICZNY MAM NA NIEGO POŁOŻYC LAKIER EKOLOGICZNY ( KTÓRY DAJE PONOC MNIEJSZY POŁYSK I JEST MNIEJ ODPORNY NA ŚCIERANIE) NIE WIEM ILE W TYM PRAWDY GDYŻ NIESTETY W SKLEPIE W KTÓRYM KUPOWAŁAM TE PRODUKTY CO INNEGO MÓWILI PRZED POMALOWANIEM CO INNEGO TERAZ JAK MAJĄ SAMI Z TYM PROBLEM. BARDZO PROSZĘ O POMOC. CO WTEJ SYTUACJI UCZYNIC. NIE CHCĘ LAKIERU EKOLOGICZNEO SKORO MAM JUŻ LAKIER CHEMICZNY PROSZĘ POMÓŻCIE

Chryste Panie ja naliczyłem u Ciebie 1 warstwę lakieru podkładowego i 8 warstw nawierzchniowego. Czy ty za to wszystko płaciłaś? Czy ty te wszystkie warstwy lakierowałaś sama?
jakie robiłas przerwy między warstwami?
Z każdą warstwą nałożonego Quicka należy wydłużac okres wysychania i utwardzania. położenie zbyt wcześnie następnej warstwy nawet na podkład powoduje, że gazy pochodzące z reakcji zachodzących podczas utwardzania się lakieru muszą gdzieś ujśc. Uchodzą do otoczenia. jezeli jednak położy się za wcześnie warstwę lakieru gazy te będa przebijac się przez świeżą warstwę pozostawiając pęknięte pęcherzyki. Taka warstwę należy dobrze utwardzic 48-72 godzin, zmatowic porządnie i położyc następną na tym koniec.
Taka była prawdopodobnie przyczyna - na odległośc. Gdyby coś takiego pokazało się na podkładzie to mogłyby to byc podudzone olejki eteryczne w teaku.
Wszystko należy zeszlifowac!!! I lakierowac od nowa. Nie daj sobie wcisnąc następnych głupot. Ci panowie nie wielkie mają pojecie.
Po zeszlifowaniu połóżyc podkład Lobadur WS Exotengrund firmy Loba 2 razy na krzyż szpachlą lakiarniczą. Na drugi dzień trzeci raz wałkiem. Po 3-4 godzinach można kłaśc lakier poliuretanowy wodorozcieńczalny Lobadur WS 2K duo 2 warstwy po 3-4 godzinnej przerwie.
Po zeszlifowaniu tego całego badziewia zostaw drewno na 2-3 dni aby odetchnęło z tego szoku jaki mu sporządziłas.
Lakiery syntetyczne jeżeli chodzi o wysoki połysk to tak. jeżeli zaś idzie o wytrzymałośc na ścieranie to dzisiaj napewno nie. Nawet firma Deva ma wodne dyspersje poliuretanowe Deva Transit o wyższej odporności na ścieranie (26mgh/m2) niż ich Quick syntetyczny (34mg/m2).
Zgadzam się z Jarkiem każda kolejna wartwa nic już nie naprawi tylko pogorszy. Zeszlifować to i robić od nowa. Sami blachą lakieru (podkładu) nie nałożycie.Wodne poliuretany są lepsze od śmierdziuchów ale fakt nie błyszczą. Myślę też, że w miejsce egzoten gruntu rzucić 3 razy Lobadur WS 2K. Może trochę drożej ale rozpuszczalniki nawet na spirytusie nie przepadają za wodą a raczej woda nie lubi rozpuszczalnika pod sobą.

ghost34
18-05-2009, 23:53
hmmm na dwie warstwy..smierdziucha po jakims tygodniu moznaby sie uratowac..woda ale na 8miu nie sadze..szlifnac i polakierowac..wodą..na polysku wszystko widac mozna to zrobic ale lakierowac bardzo wolno i pasami..do tego cienko..3-4 warstwy..w kombinezonie..masce..za kazdym razem matowiac..quick tak ma ale jak sobie deva nie poradzila echh....
Pełnego polysku bez kilku paproszkow w warunkach budowy calkowicie nie polakierujesz..ale grysik jest niedpouszczalny..teraz po tylu warstwach..masz juz taka pryzme w polysku..ze raczej tego juz nikt nie uratuje...

fredi07
19-05-2009, 00:13
Duchu ja ostatnio ratowałem podłogę po dwusklądnkowym V3. Natyrałem się jak osioł i wyszło jak mówiłem: ,, Rewelacji to nie będzie ale tak do mieszkania"
ŚP Kaczmarek śpiewał ,,a mi sie marzy kurna chata" a mi się marzy, że klient sam nic nie kombinuje tylko przychodzi i mówi co chce mieć na podłodze.

Aga27*
19-05-2009, 08:10
Witam dziękuję za odpowiedź i przepraszam za małe niedomówienie z mojej strony obecnie mam 1 warstwę lakieru podkładowego i 4 warstwy lakieru nawierzchniowego . Jutro mija tydzień od położenia ostatniej 4 warstwy lakieru chemicznego i panowie z firmy mają mi położy ostatnią 5 z kolei warstwę lakieru ale tym razem ma to byc lakier ekologiczny . (na 1 warstwę lakieru podkładowego nałożone są 4 warstwy lakieru nawierzchniowego chemicznego deva qick i na to ma iśc teraz jedna warstwa lakieru ekologicznego ) Po tym małym sprostowaniu jak bym mogła prościc o dorade co mam zrobic. Niestety lakier nie był tani a na dodatek troszkę czasu przez to straciłam. obawiam się iż teraz wyjdzie to samo po lakierze ekologicznm , albo jeszcze gorzej bo przykładowo jakieś niespodziewane efekty wyjdą po jakimś czsie ja Paną z firmy muszę zapłaci jutro i co zrobię jeśli po jakimś czasie wyjdą jakieś niespodziewane efekty spowodowane złym lub nie odpowiednim zatuszowaniem sprawy bąbelkó i powiedzą że to z mojej winy złego użytkowania czy złej pielęgnacji , (jarkukur czy mogła bym prosic o numer tel do ciebie,z góry dziękuje Aga)

jarekkur
19-05-2009, 10:44
hmmm na dwie warstwy..smierdziucha po jakims tygodniu moznaby sie uratowac..woda ale na 8miu nie sadze..szlifnac i polakierowac..wodą..na polysku wszystko widac mozna to zrobic ale lakierowac bardzo wolno i pasami..do tego cienko..3-4 warstwy..w kombinezonie..masce..za kazdym razem matowiac..quick tak ma ale jak sobie deva nie poradzila echh....
Pełnego polysku bez kilku paproszkow w warunkach budowy calkowicie nie polakierujesz..ale grysik jest niedpouszczalny..teraz po tylu warstwach..masz juz taka pryzme w polysku..ze raczej tego juz nikt nie uratuje...

jeżeli wykona się blachą podkład to jest to niewielka ilośc i szybko odparowuje.
druga warstwa połozona po godzinie jest również cienka i nieprzedostanie się do drewna. wtedy po 4 godzinach można położyc podkład cienko wałkiem ale nie jest to konieczne. Na drugi dzień rano lakier nawierzchniowy a wieczorem po 8 godzinach lub następnego dnia z matowieniem drugi wałek. Przy tak położonym gruncie i zachowanym czasie nie dojdzie do przemoczenia parkietu.
Większosc nakłada lakiery wodne nawet w jeden dzień - słyszę jak się przechwalają. Są lakiery to Pan wie, które przeznaczone są do lakierowania w jeden dzień ale one mają inne suszki jako additivy niż pozostałe lakiery.
Można również rozpuszczalnikami ale napewno nie z przeświadczeniem, że są trwalsze i odporniejsze na ścieranie. Można gdy klient chce wysoki połysk.

jarekkur
19-05-2009, 10:51
Witam dziękuję za odpowiedź i przepraszam za małe niedomówienie z mojej strony obecnie mam 1 warstwę lakieru podkładowego i 4 warstwy lakieru nawierzchniowego . Jutro mija tydzień od położenia ostatniej 4 warstwy lakieru chemicznego i panowie z firmy mają mi położy ostatnią 5 z kolei warstwę lakieru ale tym razem ma to byc lakier ekologiczny . (na 1 warstwę lakieru podkładowego nałożone są 4 warstwy lakieru nawierzchniowego chemicznego deva qick i na to ma iśc teraz jedna warstwa lakieru ekologicznego ) Po tym małym sprostowaniu jak bym mogła prościc o dorade co mam zrobic. Niestety lakier nie był tani a na dodatek troszkę czasu przez to straciłam. obawiam się iż teraz wyjdzie to samo po lakierze ekologicznm , albo jeszcze gorzej bo przykładowo jakieś niespodziewane efekty wyjdą po jakimś czsie ja Paną z firmy muszę zapłaci jutro i co zrobię jeśli po jakimś czasie wyjdą jakieś niespodziewane efekty spowodowane złym lub nie odpowiednim zatuszowaniem sprawy bąbelkó i powiedzą że to z mojej winy złego użytkowania czy złej pielęgnacji , (jarkukur czy mogła bym prosic o numer tel do ciebie,z góry dziękuje Aga)

Dlaczego Ty masz za to płacic. Pewnie dlatego, że zaczęłaś sama lakierowac. Ale robiłas zgodnie z tym jak Ci polecano robic.
Spisz notatkę lub umowę z nimi, że to lakierowanie pomoże.
Teoria lakierowania mówi, że każda warstwa powyżej 4-tej zaczyna zmiękczac skorupę lakieru. Łatwiej się zarysowuje, szybciej się ściera itp.

ghost34
19-05-2009, 21:38
hmmm na dwie warstwy..smierdziucha po jakims tygodniu moznaby sie uratowac..woda ale na 8miu nie sadze..szlifnac i polakierowac..wodą..na polysku wszystko widac mozna to zrobic ale lakierowac bardzo wolno i pasami..do tego cienko..3-4 warstwy..w kombinezonie..masce..za kazdym razem matowiac..quick tak ma ale jak sobie deva nie poradzila echh....
Pełnego polysku bez kilku paproszkow w warunkach budowy calkowicie nie polakierujesz..ale grysik jest niedpouszczalny..teraz po tylu warstwach..masz juz taka pryzme w polysku..ze raczej tego juz nikt nie uratuje...

jeżeli wykona się blachą podkład to jest to niewielka ilośc i szybko odparowuje.
druga warstwa połozona po godzinie jest również cienka i nieprzedostanie się do drewna. wtedy po 4 godzinach można położyc podkład cienko wałkiem ale nie jest to konieczne. Na drugi dzień rano lakier nawierzchniowy a wieczorem po 8 godzinach lub następnego dnia z matowieniem drugi wałek. Przy tak położonym gruncie i zachowanym czasie nie dojdzie do przemoczenia parkietu.
Większosc nakłada lakiery wodne nawet w jeden dzień - słyszę jak się przechwalają. Są lakiery to Pan wie, które przeznaczone są do lakierowania w jeden dzień ale one mają inne suszki jako additivy niż pozostałe lakiery.
Można również rozpuszczalnikami ale napewno nie z przeświadczeniem, że są trwalsze i odporniejsze na ścieranie. Można gdy klient chce wysoki połysk.


ja pisalem jak ja sobie radze z rozpuszczalnikiem..:)

fredi07
19-05-2009, 23:19
hmmm na dwie warstwy..smierdziucha po jakims tygodniu moznaby sie uratowac..woda ale na 8miu nie sadze..szlifnac i polakierowac..wodą..na polysku wszystko widac mozna to zrobic ale lakierowac bardzo wolno i pasami..do tego cienko..3-4 warstwy..w kombinezonie..masce..za kazdym razem matowiac..quick tak ma ale jak sobie deva nie poradzila echh....
Pełnego polysku bez kilku paproszkow w warunkach budowy calkowicie nie polakierujesz..ale grysik jest niedpouszczalny..teraz po tylu warstwach..masz juz taka pryzme w polysku..ze raczej tego juz nikt nie uratuje...

jeżeli wykona się blachą podkład to jest to niewielka ilośc i szybko odparowuje.
druga warstwa połozona po godzinie jest również cienka i nieprzedostanie się do drewna. wtedy po 4 godzinach można położyc podkład cienko wałkiem ale nie jest to konieczne. Na drugi dzień rano lakier nawierzchniowy a wieczorem po 8 godzinach lub następnego dnia z matowieniem drugi wałek. Przy tak położonym gruncie i zachowanym czasie nie dojdzie do przemoczenia parkietu.
Większosc nakłada lakiery wodne nawet w jeden dzień - słyszę jak się przechwalają. Są lakiery to Pan wie, które przeznaczone są do lakierowania w jeden dzień ale one mają inne suszki jako additivy niż pozostałe lakiery.
Można również rozpuszczalnikami ale napewno nie z przeświadczeniem, że są trwalsze i odporniejsze na ścieranie. Można gdy klient chce wysoki połysk.
Panowie ta podłoga po tylu warstwach to już trup. Ostatnio pisałem o reanimacji jesionu po V3. Ratowałem sypialnie 86 m i wyszło jak mówiłem. Jest lepiej ale rewelacji to już z tego nie zrobi. Teraz kończymy 87 metrów na dole ale robimy od początku i to jest jak asfalt przy bruku. Boże czy ja doczekam czasów gdy klient nic nie będzie kupował samodzielnie tylko przyjdzie i powie co by chciał.
Teak jest śliczny, olej, woda ale nie śmierdziuchy a połysk to w jest już nie modny.


ja pisalem jak ja sobie radze z rozpuszczalnikiem..:)

kasia1980
22-05-2009, 10:13
Zdecydowaliśmy się jednak na finishparkiet. Jest teraz w cenie 113 zł za metr kw. jesion select. Do tego klej, mąż sam położy :D . Jaki klej polecacie do ułożenia finisparkietu?
Będziemy łączyć salon z kuchnią, ale jak wspomniałam w kuchni jest położona płyta osb, przez co jest nieco podłoga wyżej niż w salonie. Natomiast w salonie są surowe deski świerkowe. I teraz jak wyrównać poziomy żeby położyć ten parkiet? Czy koniecznie trzeba cyklinować tą płtę osb? Może jest jakaś inna metoda? Chcemy sami położyć finishparkit, a tak trzeba kogoś szukać z cyklinarką. Zrobić wylewkę na kuchnię i salon?

jarekkur
22-05-2009, 21:54
Zdecydowaliśmy się jednak na finishparkiet. Jest teraz w cenie 113 zł za metr kw. jesion select. Do tego klej, mąż sam położy :D . Jaki klej polecacie do ułożenia finisparkietu?
Będziemy łączyć salon z kuchnią, ale jak wspomniałam w kuchni jest położona płyta osb, przez co jest nieco podłoga wyżej niż w salonie. Natomiast w salonie są surowe deski świerkowe. I teraz jak wyrównać poziomy żeby położyć ten parkiet? Czy koniecznie trzeba cyklinować tą płtę osb? Może jest jakaś inna metoda? Chcemy sami położyć finishparkit, a tak trzeba kogoś szukać z cyklinarką. Zrobić wylewkę na kuchnię i salon?

Nieco wyżej, to znaczy ile wyżej? Nieco często znaczy 1mm!
Finishparkiet ile ma mm grubości?

fredi07
22-05-2009, 23:36
Zdecydowaliśmy się jednak na finishparkiet. Jest teraz w cenie 113 zł za metr kw. jesion select. Do tego klej, mąż sam położy :D . Jaki klej polecacie do ułożenia finisparkietu?
Będziemy łączyć salon z kuchnią, ale jak wspomniałam w kuchni jest położona płyta osb, przez co jest nieco podłoga wyżej niż w salonie. Natomiast w salonie są surowe deski świerkowe. I teraz jak wyrównać poziomy żeby położyć ten parkiet? Czy koniecznie trzeba cyklinować tą płtę osb? Może jest jakaś inna metoda? Chcemy sami położyć finishparkit, a tak trzeba kogoś szukać z cyklinarką. Zrobić wylewkę na kuchnię i salon?
Trzeba usunąć parafinę z płyty, najlepiej zdrapać cykliniarką, Kolega robił do sklepu takie ,,wystawki" 1mx1m różnych rodzajów parkietu. Kleił to na płytę OSB i nie usunoł parafiny. Klepki mu pospadały ze ściany. A co do finisch parkietu to jak ten finisch już będziesz mieć to zacznie się dopiero start.

magnolia
23-05-2009, 09:24
Witajcie
Poradźcie mi proszę. Mam olejowany parkiet przemysłowy. Od parkieciarza dostalismy specyfik do pielęgnacji tego parkietu. nazywa się Fitpolish L92. Kiedyś tu czytałam że takich parkietów nie powinno się pielęgnować woskiem. A w tym preparacie jest wosk. Czy mam tego nie używać? A jeśli nie to czym pielegnować moją podłogę?

jarekkur
23-05-2009, 22:14
Witajcie
Poradźcie mi proszę. Mam olejowany parkiet przemysłowy. Od parkieciarza dostalismy specyfik do pielęgnacji tego parkietu. nazywa się Fitpolish L92. Kiedyś tu czytałam że takich parkietów nie powinno się pielęgnować woskiem. A w tym preparacie jest wosk. Czy mam tego nie używać? A jeśli nie to czym pielegnować moją podłogę?

Co masz na podłodze olej czy olejo-wosk?
jak wygląda powierzchnia podłogi?

Jezeli podłoga była olejowana olejem impregnującym możesz użyc fitpolish92. Gdyby jednak była olejowana olejo-woskiem a warstwa ocgronna tego olejo-wosku jest jeszcze w dobrym stanie to wodorozcieńczalny środek pielęgnacyjny Evercleaner L 93.

Filippo
23-05-2009, 23:15
Kupiłem następujacy polecony mi środek do pielegnacji podłóg:
BERGER-SEIDLE L93 Everclear Parkett-Polish waterborne.
Mam położone iroko w lakierze.
Polecono mi aby po odkryciu parkietu (jest teraz przykryty tekturą - trwa malowanie) przetrzec parkiet wodą z niewielką iloscią tego płynu, a nastepnie juz samym płynem przetrzeć parkiet - w celu jego zabezpieczenia.

Czy komuś znany jest bliżej ten specyfik?

jarekkur
23-05-2009, 23:46
Kupiłem następujacy polecony mi środek do pielegnacji podłóg:
BERGER-SEIDLE L93 Everclear Parkett-Polish waterborne.
Mam położone iroko w lakierze.
Polecono mi aby po odkryciu parkietu (jest teraz przykryty tekturą - trwa malowanie) przetrzec parkiet wodą z niewielką iloscią tego płynu, a nastepnie juz samym płynem przetrzeć parkiet - w celu jego zabezpieczenia.

Czy komuś znany jest bliżej ten specyfik?

Jest dobry i sprawdza się.

magnolia
25-05-2009, 12:22
Dzięki Jarrekur.
Zrobiłam tę pielęgnację- parkiet odzyskał głęboki kolor.
Pozdrawiam Marta

pam
25-05-2009, 12:26
Odebrałe już ten swój parkiet i pewnie w lipcu będziie układany. Dąb i czereśnia są super. Natomiasy mam pytanie co do jawora. Wyszedł w dwóch odcieniach, tzn są normalne białe klepki i takie przyciemnione, lekko szare. Jak proponujecie to układać, pomieszać cierme z jasnymi, czy oddzelić i robić jednordne powierzchnie?

pam
25-05-2009, 12:40
No to może podaj jakie konkretnie lakiery mają odpowiednią twardość, czy wytrzymałość czy co tam jeszcze. Tzn. czym byś malował jakbyś malował u siebie w domu.
Ja nie tylko lakieruję u siebie ale często u ludzi. Trudno jednak ludzi przekonac do lakierów ekologicznych, czyli dyspersji żywic poliuretanowych rozpuszczonych w wodzie zamiast rozpuszczalnikach.

Krótko mówiąc nie ma lakierów, które wytrzymają szorowanie butami z zapiaszczonymi zelówkami, czy jeżdżenie twardym kółkiem po drewnie lub przesuwanie krzesła bez filców po powierzchni lakierowanej.
Generalna zasada to utrzymanie czystej wolnej od piasku i twardych drobin powierzchni.
Każdy lakier ulegnie piaskowi, który potrafi szlifowac metal.
Rzecz w tym aby zużycie lakieru nastąpiło jak najpóźniej. W Niemczech wymagany średni okres trwałości lakieru w mieszkaniu to 12,5 roku.
Takim lakierem jest RL 202 2K firmy Tover 14mg/m2. Podobny lecz nieco mniej odporny na ścieranie 18mg/m2 jest TP100 tej samej firmy. Nie spotkałem jak na razie lakieru o lepszych parametrach.
Jak na razie mam tylko z jednym klientem kontakt, który zaprasza mnie - przy okazji zakupu środków pielęgnacyjnych - aby się pochwalic stanem swojej podłogi wykonanej przeze mnie przed 8-laty. Oczywiscie dbają o nią zgodnie ze wskazówkami, które ode mnie otrzymali.

Zapamiętałem sobie ten post z kiedyś i byłem prawie przekonany. Ale ostatnio przepytałem kilku znajomych, którzy mają nowe mieszkania/domy. Nie spotkałem jeszcze nikogo kto ma pomalowany parkiet lakierem wodnym i nie mówi takiego tekstu: "nigdy w życiu już nie zrobię takiego błędu". Może mam takie szczęście że trafiam na takich ale w takim razie o co chodzi??

ghost34
25-05-2009, 13:51
dzieje sie tak poniewaz ludzie oczekuja..ze to bedzie szyba z lakieru twardsza od parkietu jak chemosil parkietolak czy uretolit w latach 90tych ..niestety tak juz nigdy nie bedzie..a lakiery typu domalux itp rozpuszczalnikowe tylko truja i wcale nie sa odporniejsze po ograniczeniu substancji szkodliwych w 2007 roku przez ue a w 2010 znowu wchodzi nastepne ograniczenie wiec bedą jeszcze slabsze...zadne lakier nie jest twardszy niz drewno lakier wodny odksztalci sie wraz z drewnem przy uszkodzeniu mechanicznym lakier rozpuszczalnikowy speka i odskoczy ..pozdro

.ajk
27-05-2009, 08:19
Ghost mógłbyś mnie oświecić, który przepis na APU-2 jest poprawny? ten z boku pojemników czy ten z pokrywki dużego pudła?
w jednym każą wymieszać zakręcić i odstawić na 30-60 min potem przecedzić i lakierować, w drugim przepisie proponują wymieszać przecedzić i wtedy czekać 30-60 min do opadnięcia piany? Pozostaje trzecia opcja - jakbym nie zrobił będzie dobrze?
swoją drogą za te pieniądze mogliby ujednolicić opisy w końcu nie każdy kto używa lakieru jest po szkoleniu HartzLacka :evil:

ghost34
27-05-2009, 11:45
hłe hłe ..wiesz ze nie zwrociłem uwagi na to co pisze na pudełku tylko zawsze..nie ważne namieszac wsytkie 3 skladniki czekac 30-40 minut..przecedzic..lakierować..jak nie odczekasz ..to moga wyjs matowe hmm kropki.. :lol:

.ajk
27-05-2009, 13:01
hłe hłe ..wiesz ze nie zwrociłem uwagi na to co pisze na pudełku tylko zawsze..nie ważne namieszac wsytkie 3 skladniki czekac 30-40 minut..przecedzic..lakierować..jak nie odczekasz ..to moga wyjs matowe hmm kropki.. :lol:
Tak to zwykle bywa, że tylko kompletni amatorzy czytają instrukcje - dzięki i pozdrawiam

ghost34
27-05-2009, 13:05
a to nie prawda ja karte techniczna zawsze czytam jak mam co nowego i robie próby ale ja robie pareset metrow miesiecznie wiec i mam mozliwosci i gdzie..ty zas nie bałdso pozdro:)

.ajk
27-05-2009, 13:58
a to nie prawda ja karte techniczna zawsze czytam jak mam co nowego i robie próby ale ja robie pareset metrow miesiecznie wiec i mam mozliwosci i gdzie..ty zas nie bałdso pozdro:)
No to teraz niech tylko mi się pojawi jakaś kropka to zaproszę panów z HertzLacka i każę to sobie wycyklinować i polakierować od nowa he he...
a co niech się nauczą pisać instrukcję :lol:

ghost34
27-05-2009, 20:00
jestże w środku prawda jest taka ze jak nie wiesz jak stosowac to nie powinienes sie tykac..:) to nie bedzie uwzgledniona reklamacja.. :lol: :lol:

.ajk
27-05-2009, 21:23
jestże w środku prawda jest taka ze jak nie wiesz jak stosowac to nie powinienes sie tykac..:) to nie bedzie uwzgledniona reklamacja.. :lol: :lol:
ooo nie nie nie - żeby reklamacja była uwzględniona to musisz się stosować do instrukcji producenta, a jak producent na tym samym opakowaniu podaje dwie wersje to sam się prosi :wink:

fredi07
27-05-2009, 23:50
Ajk weż od żony podkolanówkę anty gwałtkę i zrób z niej sitko na bańce z wymieszanym lakierem. Lepsze sito od tych co dają do kompletu.

.ajk
28-05-2009, 08:27
Ajk weż od żony podkolanówkę anty gwałtkę i zrób z niej sitko na bańce z wymieszanym lakierem. Lepsze sito od tych co dają do kompletu.
Nieeee nie mogę - przez podkolanówkę nie uznają mi reklamacji :lol: :lol:
A tak na poważnie to bardzo psioczycie na buk, w związku z tym mam pytanko - jak jest ze stabilnością klejonki bukowej na trepy schodowe? - żona się uparła że chce mieć taki sam ładny kolor jak na parkiecie :wink: no i nici z mojego szczotkowanego dębu :evil:
jeszcze pytanie odnośnie lakieru - po parkiecie trochę mi zostanie APU2, będzie się nadawał na schody?

jarekkur
28-05-2009, 08:37
Ajk weż od żony podkolanówkę anty gwałtkę i zrób z niej sitko na bańce z wymieszanym lakierem. Lepsze sito od tych co dają do kompletu.
Nieeee nie mogę - przez podkolanówkę nie uznają mi reklamacji :lol: :lol:
A tak na poważnie to bardzo psioczycie na buk, w związku z tym mam pytanko - jak jest ze stabilnością klejonki bukowej na trepy schodowe? - żona się uparła że chce mieć taki sam ładny kolor jak na parkiecie :wink: no i nici z mojego szczotkowanego dębu :evil:
jeszcze pytanie odnośnie lakieru - po parkiecie trochę mi zostanie APU2, będzie się nadawał na schody?

Za niedługo (1-2 lata) buk bedzie różowo-żółty.
Lakier się nadaje na schody 3-4 warstw.

.ajk
28-05-2009, 08:56
Za niedługo (1-2 lata) buk bedzie różowo-żółty.
ożesz ty - a miało być tak ładnie :evil: :evil: :evil:
czyli po tym roku, dwóch wyjdzie mi coś ala buk parzony?

jarekkur
28-05-2009, 22:31
Za niedługo (1-2 lata) buk bedzie różowo-żółty.
ożesz ty - a miało być tak ładnie :evil: :evil: :evil:
czyli po tym roku, dwóch wyjdzie mi coś ala buk parzony?

coś w tym stylu.
Nalezało uzyc lakieru Loba a filtrem UV.

fredi07
28-05-2009, 23:22
Buk na schody jak najbardziej. Jak Ci się dwie klepki skurczą o mm to masz szparę na 2mm. Jak trep o kilka mm to tego nie zauważysz. A buk twardszy od dębu.

ghost34
30-05-2009, 20:20
z klejonki jest bardzo wiele schodo bukowych klejonka zachowuje sie spokojnie i stabilnie nawet bukowa..takze pelne spoko

e-mól
30-05-2009, 23:52
mało elegancko o pieniądze pytam
jakie są ceny robocizny + chemia
dokładnie chodzi o lakier półmat na parkiet dąb, powierzchnia ok 150m
Jaka cena jest uczciwa za parkiet dąb lub tauari
Bezwzględnie polecacie zakup i kładzenie zamówić w tej samej firmie? polecicie kogoś w rejonie torunia?

fredi07
31-05-2009, 00:00
Cały czas to mówię. Jako klient masz komfort. Parkieciarz wszystko kupił za wszystko odpowiada. Ja jako parkieciarz mam komfort bo pracuję na dobrych sprawdzonych materiałach.

jarekkur
31-05-2009, 20:39
mało elegancko o pieniądze pytam
jakie są ceny robocizny + chemia
dokładnie chodzi o lakier półmat na parkiet dąb, powierzchnia ok 150m
Jaka cena jest uczciwa za parkiet dąb lub tauari
Bezwzględnie polecacie zakup i kładzenie zamówić w tej samej firmie? polecicie kogoś w rejonie torunia?

Bez względu czy parkieciarz kupił czy ty kupiłeś i tak parkieciarz odpowiada za zabudowanie materiału!!!!!
jestem parkieciarzem z Trójmiasta znam wiele dobrych i bardzo dobrych firm w Polsce ale jakoś w okolicach Torunia nie znam nikogo.

jansa
01-06-2009, 11:35
Proszę szanownych parkieciarzy o pomoc. Parkiet dąb szachownica.

Po odkurzeniu od razu nałożono podkład prime classic i warstwę Bona traffic 5l na 60 m. Na drugi dzień matowienie, odkurzanie i znów 5l lakieru.

Czy fakt, że wykonawca nie zmył parkietu przed lakierowaniem ma wpływ na kolor parkietu- jakby przykurzony. Widoczne są ślady wałka maszyny, wgniecenie-dołek widoczny i wyczuwalny ręką. Przy listwach niektóre klepki chropowate.
W jaki sposób można to naprawić. Chciałabym mieć wiedzę, czego żądać od wykonawcy, bo ma zjawić się i ustosunkować do moich zarzutów.

ghost34
01-06-2009, 11:49
nie myje sie parkietu przed lakierowaniem kiedys pod rozpuchole sie tak robiło teraz sie poleruje..polerka badz dogladzarka np. maszyną lagler trio..

to co opisujesz nadaje sie tylko do cyklinowania wstrzymaj wszelkie prace i daj pare fotek..na pirimie robia sie czasem takie rzeczy..trzeba go szybko i starannie nałozyc..czasem rzeczywiscie mozna z tym miec problemy..

jarekkur
01-06-2009, 19:41
Proszę szanownych parkieciarzy o pomoc. Parkiet dąb szachownica.

Po odkurzeniu od razu nałożono podkład prime classic i warstwę Bona traffic 5l na 60 m. Na drugi dzień matowienie, odkurzanie i znów 5l lakieru.

Czy fakt, że wykonawca nie zmył parkietu przed lakierowaniem ma wpływ na kolor parkietu- jakby przykurzony. Widoczne są ślady wałka maszyny, wgniecenie-dołek widoczny i wyczuwalny ręką. Przy listwach niektóre klepki chropowate.
W jaki sposób można to naprawić. Chciałabym mieć wiedzę, czego żądać od wykonawcy, bo ma zjawić się i ustosunkować do moich zarzutów.

Twoja podłoga w tym stanie teraz dopiero wymaga cyklinowania i lakierowania.
Jeżeli nie płaciłaś to też tego nierób. Wszystko od nowa a gościowi dolicz niepotrzebny ubytek warstwy użytkowej drewna.
Dołki-złe cyklinowanie. Slady wałka cykliniwrki zbyt gruby lub tępy stary papier.
Kurz-to brud pod lakierem. Chropowate to stojące włókna drewna które trzeba przeszliwować. Gdyby to był tylko ten problem to dałoby się to samemu naprawić. Ghost ma rację. Od nowa!!!

Ray23
02-06-2009, 01:00
Panowie poradzcie proszę jaki klej do Baltic Wood'a

Zaznaczam, że mam pomieszczenia z podłogówką i bez.

Do łazienki do Teak'a 2m2 wziąłem UZIN elastyczny dwuskładnikowy - tam też jest podłogówka.

Chodzi mi o kleje nie za drogie, w Castoramie widziałem Mapei i Uzin

ghost34
02-06-2009, 08:17
Na twoim miejscu zarówno i na podłogówkę jak i bez ogrzewania wziołbym loba-wakol k400.

Lub jak chcesz z casto to mk 73 nadaje sie na ogrzewanie i jest dla uzytkownika "tani"...

jansa
02-06-2009, 18:27
Gdzie znależć jakieś normy dla parkietu. Jaka powinna być dylatacja od ścian, trzy pokoje i hall połączone, jodełka dąb.
parkieciarz zostawia ok. 0,5 cm i twierdzi, że więcej nie trzeba bo dąb jest stabilny.
Jaką warstwę -grubość może zcyklinować po ułożeniu.

jarekkur
02-06-2009, 20:48
Gdzie znależć jakieś normy dla parkietu. Jaka powinna być dylatacja od ścian, trzy pokoje i hall połączone, jodełka dąb.
parkieciarz zostawia ok. 0,5 cm i twierdzi, że więcej nie trzeba bo dąb jest stabilny.
Jaką warstwę -grubość może zcyklinować po ułożeniu..
Dylatacja musi mieć 10mm przy ścianach plus 1mm do każdego metra powierzchni. Jak będzie układany wzór parkietu i na jaki klej oraz ile tego kleju parkieciarz ma zamiar zużyć? jak wielkie są elementy parkietu?
Jak szerokie są te wszystkie pomieszczenia i w jaką stronę będzie układany wzór jeżeli jest to okrętówka?
jaka jest wilgotnosć parkietu? jaka jest wilgotność podkładu (wylewki) w jego środkowej i dolnej warstwie?
Jakie przeznaczenie ma pomieszczenie i jak tam będzie temperatura i wilgotność?
Czy parkieciarz o to pytał?
Co on do tej pory zrobił?

.ajk
02-06-2009, 22:25
Dylatacja musi mieć 10mm przy ścianach plus 1mm do każdego metra powierzchni. ....
słyszałem o tym wzorze na szerokość dylatacji, ale na mój rozum laika wydaje się być trochę przesadzony. Nie mówię tu już o o dużych powierzchniach, ale powiedzmy 10m parkietu daje nam 2 cm dylatacji - niby jeszcze spoko, jednak jeśli zakładamy, że parkiet może się nam "rozszerzyć" o te 2 cm, to musimy też założyć jego "zwężenie" o te 2cm (nie wiem czy klej jest w stanie to wytrzymać?). W takim wypadku żeby zabezpieczyć się przed szparami przy ścianach trzeba by dać minimum 4cm listwy :o - chyba nie ma takich?
Ja starałem się zachować 1,5 cm dylatacji i mam nadzieję że to wystarczy :roll:
A cały ten misterny wywód zrobiłem po to żeby zapytać jak się teraz mocuje listwy przypodłogowe ??? :oops: gdzieś wspominali że się przybija gwoździami do parkietu :o trochę barbarzyńska metoda IMO no i w takim razie z dylatacji nic nie zostaje, albo zostaje nam szpara kiedy listwa wędruje na środek pokoju razem z parkietem??

fredi07
02-06-2009, 23:35
.ajk i dobrze zrobiłeś 1,5 cm nawt przy twoim buku wystarczy. Listwy na gwoździki takie subtelne 1,2mmx20-25mm i nierdzewne. Ewentualne szpary pomiędzy listwą a parkietem wykańczasz kitem akrylowym w kolorze drewna. Wyciskasz pistoletem a nadmiar ścierasz mokrą szmatką. Listwy i parkiet powinny być już polakierowane do ostatniego lakieru.
Jarek ty czytasz co ludzie piszą czy tylko piszesz by być? Piszą, że jodełka a Ty im odpisujesz ile przy okrętówce.

fredi07
02-06-2009, 23:53
Gdzie znależć jakieś normy dla parkietu. Jaka powinna być dylatacja od ścian, trzy pokoje i hall połączone, jodełka dąb.
parkieciarz zostawia ok. 0,5 cm i twierdzi, że więcej nie trzeba bo dąb jest stabilny.
Jaką warstwę -grubość może zcyklinować po ułożeniu..
Dylatacja musi mieć 10mm przy ścianach plus 1mm do każdego metra powierzchni. Jak będzie układany wzór parkietu i na jaki klej oraz ile tego kleju parkieciarz ma zamiar zużyć? jak wielkie są elementy parkietu?
Jak szerokie są te wszystkie pomieszczenia i w jaką stronę będzie układany wzór jeżeli jest to okrętówka?
jaka jest wilgotnosć parkietu? jaka jest wilgotność podkładu (wylewki) w jego środkowej i dolnej warstwie?
Jakie przeznaczenie ma pomieszczenie i jak tam będzie temperatura i wilgotność?
Czy parkieciarz o to pytał?
Co on do tej pory zrobił?
Ja robię na centymetr + ale przy dębie i jodełce nic się dziać nie powinno.Teraz jest w modzie cokół bez ćwierćwałka i on kryje tylko na cm czyli deletacja ok 0,5cm. Tak mam u siebie w salonie bo nie wiem jeszcze czy będzie listwa czy cokł. Debina z mahoniem. Salon 36m2 to jakbym jarka kur słuchał dyletacja powinna być 1cm+ 3,6cm. Ja już nie wiem czy ten człowiek myśli jak pisze czy tylko pisze.

.ajk
03-06-2009, 00:06
...Salon 36m2 to jakbym jarka kur słuchał dyletacja powinna być 1cm+ 3,6cm.
wydaje mi się że tu chodzi nie o m2 tylko o długość parkietu - wiec jak masz salon 6x6 powinieneś mieć 1,6 cm dylatacji :wink:

fredi07
03-06-2009, 00:33
.ajk jarek wyraźnie pisze 1mm na metr powierzchni. Duch nic nie pisze. Chyba wiem dla czego milczy.

jarekkur
03-06-2009, 10:27
.ajk jarek wyraźnie pisze 1mm na metr powierzchni. Duch nic nie pisze. Chyba wiem dla czego milczy.

Jesteś ie reformowalny, to pewne!
Dylatacja powinna mieć minimum 10mm + 1mm do każdego metra ułożonego w okrętówkę. Przy tym wzorze wszystkie klepki podczas adsorpcji wilgoci z otoczenia pęcznieją (poszerzają się), jedne mniej inne bardziej zależnie od cięcia radialnego czy wzdłużnego inaczej słoje stojsce inaczej leżące. Różnice przy dębie to akurat 10% i 5%.
jezeli masz pomieszczenie 6m x6m to dylatacja powinna wynieśc 16mm. jezeli chcesz cienki 10mm cokół to robisz miejsce w tynku na wysokości parkietu, to proste. Oczywiście dylatacje muszą być czyste.
przy jodełce, mozaice rozchodzenie się płyty przebiega nieco inaczej i w tym przypadku można dylatację zmniejszyć o 1/3 czyli około 10-12mm.
To wszystko da się pięknie wyliczyć. Przeskok z zimy gdzie parkiet wykazuje 6%
często i mniej do 12-14% na początku okresu grzewczego po 6 miesiącach, szczególnie w wilgotne lato, prawidłowo obliczone dylatacje ratują sytuację.

Jeżeli potrafisz oblicz rozszerzanie klepki dębowej o szerokości 7cm ze słojami prostymi i leżącymi przy dodatkowej wilgotnosci z 8% na 12% i dodaj te wszystkie leżące koło siebie klepki. Klej ma tutaj też znaczenie a szczególnie typ kleju. Możesz obliczyć również poszerzenie się całej płyty o wymiarach 6mx6m.
Przy większych powierzchniach szczególnie przy okrętówce ale nie tylko należy wykonać tzw. międzydylatacje. Również dylatacje ruchowe czy konstrukcyjne w płycie podłogowej muszą zostać przeniesione również na parkiet. Nie wolno ich przykrywać posadzkami.


Poza tym to, że nie zawsze zauważę szczegół w czyimś poście nie jest jeszcze błędem tymbardziej, że wiele moich postów piszę b. późno w nocy.
Jak do tej pory jedynie ty się czepiasz tego rodzaju detali bez podjęcia merytorycznej dyskusji.

jarekkur
03-06-2009, 10:38
...Salon 36m2 to jakbym jarka kur słuchał dyletacja powinna być 1cm+ 3,6cm.
wydaje mi się że tu chodzi nie o m2 tylko o długość parkietu - wiec jak masz salon 6x6 powinieneś mieć 1,6 cm dylatacji :wink:

Oczywiście masz absolutną rację 1,6cm!
Przy jodełce możesz zmniejszyć do 12mm.
Podczas absorpcji wilgoci przez otoczenie z drewna nie płyta posadzki się kurczy tylko jej poszczególne elementy czyli klepki. Stąd szczeliny między klepkami. Przy adsorpcji wilgoci z otoczenia do drewna poszerza się płyta, ponieważ każdy element robi się szerszy i się przepycha naciskając na sąsiada.
Widać wtedy na początku wypychanie kitu ze szczelin, następnie krawędziowanie (zgniatanie krawędzi klepki-często są lekko podcięte) a wkońcu tworzą się kocie grzbiety (menisk wypukły). Przy nadmiernej wilgotności od podkładu (wylewki) łódkowanie (menisk wklęsły). Czasami bywa że objawy są mieszane.

.ajk
03-06-2009, 10:46
...Oczywiście masz absolutną rację 1,6cm!
Przy jodełce możesz zmniejszyć do 12mm.

czyli moja spokojnie się mieści :) - ale ciągle nie rozwialiście moich wątpliwości co do mocowania listew - jeżeli przybijemy je do parkietu to w czasie poszerzania tafli zostanie ona wyrwana (małe gwoździe pewnie będą słabsze od kleju pod parkietem), i odwrotnie - jeśli tafla się skurczy otrzymam szparę pomiędzy listwą a ścianą, bo listwa powędruje razem z parkietem?
Więc może jednak rozsądniej jest mocować listwy do ściany - a parkiet niech sobie hasa pod spodem?

jarekkur
03-06-2009, 11:04
...Oczywiście masz absolutną rację 1,6cm!
Przy jodełce możesz zmniejszyć do 12mm.

czyli moja spokojnie się mieści :) - ale ciągle nie rozwialiście moich wątpliwości co do mocowania listew - jeżeli przybijemy je do parkietu to w czasie poszerzania tafli zostanie ona wyrwana (małe gwoździe pewnie będą słabsze od kleju pod parkietem), i odwrotnie - jeśli tafla się skurczy otrzymam szparę pomiędzy listwą a ścianą, bo listwa powędruje razem z parkietem?
Więc może jednak rozsądniej jest mocować listwy do ściany - a parkiet niech sobie hasa pod spodem?

Dokładnie tak. Widać to szczególnie pod koniec lata jak duża płyta się poszerza. Listwy lekko odstają od scian. Ja kleję i przybijam gwoździkami do betonu o grubosci 1,2 lub 1,5mm do ściany lekko pod skosem, szczególnie w miejscach gdzie listwa nie dolega do ściany lub podłogi. Jakie masz te listwy i jaka jest ściana, mur czy płyta gk? Gwoździe dobijaj zawsze w kierunku łączenia listew np. masz z prawej strony połączone listwy dobijasz w kierunku prawej strony. W odwrotną stronę listwa będzie się przesuwała i powstanie szpara. Poza tym jesteś łebski i sam dojdziesz to pewnych rozwiązań.
Również większe listwy np.

.ajk
03-06-2009, 13:39
... Ja kleję i przybijam gwoździkami do betonu o grubosci 1,2 lub 1,5mm do ściany lekko pod skosem, szczególnie w miejscach gdzie listwa nie dolega do ściany lub podłogi. Jakie masz te listwy i jaka jest ściana, mur czy płyta gk?
Listew tak naprawdę jeszcze nie mam - pewnie będzie coś w stylu 50-60 na 22mm, ściana murowana z tynkiem gipsowym więc żeby gwoździe coś dały muszę się dobić do cegieł bądź pustaków.


Gwoździe dobijaj zawsze w kierunku łączenia listew np. masz z prawej strony połączone listwy dobijasz w kierunku prawej strony. W odwrotną stronę listwa będzie się przesuwała i powstanie szpara. Dziękuję bardzo - na to bym nie wpadł


Poza tym jesteś łebski i sam dojdziesz to pewnych rozwiązań.
Również większe listwy np.
:lol: :lol: jeszcze raz dziękuję
chyba pochwała niezasłużona bo właśnie od dłuższego czasu kombinuję jak koń pod górę coby tu zrobić - żeby na górze nie musieć kłaść paneli i narazie niewiele mi z tego wychodzi :cry:
A co sądzicie o położeniu parkietu lamelowego dębowego? grubość 10mm w drugiej klasie dąb klepka szer. 66 mm Długość : 202/253/304/354 kosztuje 39 zł. warto? no i czy dam radę go położyć :oops:

fredi07
03-06-2009, 23:07
.ajk lamelki były hitem tak 10-15 lat temu. Przywędrowały z Włoch i Hiszpani i w naszym klimacie łódkują. Dąb to już dobry kierunek. Ja mam ten sam problem. Sypialnie na górze. Cenowo rozważałem mozaikę ale ceny jej tak podskoczyły że założę tradycyjny dębowy parkiet w III klasie czyli taki z sęczkami. Daj znać na priva zasłużyłeś na ceny dla parkieciarzy.

majkoski
04-06-2009, 15:55
Wykonawca mówi, że finischparkiet po ułozeniu sie woskuje. Czy to prawda? Jeszcze nie wybraliśmy ale podoba nam sie jesionowa deska z firmy Finischparkiet. Ona jest juz pokryta lakierem. Jakie preparaty to tego wybrać? Pozdrawiam

jarekkur
04-06-2009, 22:13
Wykonawca mówi, że finischparkiet po ułozeniu sie woskuje. Czy to prawda? Jeszcze nie wybraliśmy ale podoba nam sie jesionowa deska z firmy Finischparkiet. Ona jest juz pokryta lakierem. Jakie preparaty to tego wybrać? Pozdrawiam

stosować te preparaty, które narzuca producent inaczej tracisz prawo do gwarancji.

fredi07
04-06-2009, 23:47
Jarekkur dobrze zaznaczyłeś, że przy finischparkiecie najważniejsze to zachować prawo do gwarancji. Mnie to bawi ta nazwa finischparkiet. Ludzie z angielskim to obecnie obyci Słono płacą i myślą, że z podłogą finisch.Nie wiedzą , że właśnie wystartowali do problemów reklamacji itd ale już zapłacili i finisch, game is over.

ewoja
08-06-2009, 07:49
Czy ktoś mógłby mi doradzić jaki klej użyć do przyklejenia parkietu merbau o dł klepki 90cm. Czy klej poliretanowy Mapei byłby odpowiedni. Jeśli nie to jaki?

jarekkur
08-06-2009, 10:22
Czy ktoś mógłby mi doradzić jaki klej użyć do przyklejenia parkietu merbau o dł klepki 90cm. Czy klej poliretanowy Mapei byłby odpowiedni. Jeśli nie to jaki?

Sam klej jest tylko częścią reszty. Nic po najlepszym kleju, jeżeli podłoże jest złe.
Piaszczy się, posiada naskórek twardzieli, ma pęknięcia, jest wilgotne i nierówne...!!!
Używa się klejów poliuretanowych dwu lub jednoskładnikowych. Jakiego należy użyć często zależy od stanu podłoża i warunków w jakich będzie znajdowało się drewno.

filipek
08-06-2009, 12:38
Witam

Niech mi ktoś powie czy dotykając parkiet pomalowany lakierem ekologicznym
powinno się czuć delikatną fakturę drewna. Mam wrażenie, że tego lakieru jest za mało.
Podłoga dąb, ostatnia warstwa to lakier Aqua-Seal 2K-PU mat, pod tym jakiś półmat na podkładzie. Wydaje mi się, że nie było matowienia przed ostatnią warstwą.

pozdrawiam
filipek

.ajk
08-06-2009, 13:11
Witam

Niech mi ktoś powie czy dotykając parkiet pomalowany lakierem ekologicznym
powinno się czuć delikatną fakturę drewna. Mam wrażenie, że tego lakieru jest za mało.
Podłoga dąb, ostatnia warstwa to lakier Aqua-Seal 2K-PU mat, pod tym jakiś półmat na podkładzie. Wydaje mi się, że nie było matowienia przed ostatnią warstwą.

pozdrawiam
filipek
wg mnie czyli amatora parkieciarstwa :lol: jeżeli masz parkiet cyklinowany i polerowany drobnym papierem to nie ma tam już miejsca na fakturę drewna bo wszystko jest na gładko. Żeby wydobyć fakturę trzeba by twój dąb np szczotkować. Ja u siebie zrobiłem lakierem wodnym i faktury nie czuję - jedyne co czuję to 3 włosy zatopione w lakierze :evil: :evil: :evil: no i parę niezbyt dokładnie zafugowanych szpar :oops:
Z tego co piszesz to wynika że masz tylko 2 warstwy lakieru (podkładowego nie liczę) z czego każdy inny? Oj oberwie się twojemu parkieciarzowi od fachowców. :lol:

filipek
08-06-2009, 13:52
Może się źle wyraziłem, może słowo faktura jest nieodpowiednie. Parkiet był polerowany i wtedy był gładki jak dupka niemowlaka. Malowany 3 krotnie. Podkład nie wiem jaki, potem lakier z oznaczeniami KIILTO DIAMANT półmat, a na to Aqua-Seal 2K-PU.
Teraz czuję taką delikatną chropowatość (to nie są bombelki powietrza), nie jest to powierzchnia taka jaka mam w mieszkaniu na mozaice gdzie czuć gładkość i wiadomo, że było to pociągnęte lakierem. Na ostatnia warstwę zużyli 10 litrów lakieru, powierzcnia to około 96m2, więc niby OK.
Może tak ma być ?. Jak to sprawdzić?


filipek

Zonzi
08-06-2009, 13:52
ja mam w koncu polozony wodny Bona Traffic - 3 warstwy i fakture czuc. Mam wrazenie ze "wstaly" wloski z drewna. Mi nie przeszkadza.

pozdrawiam

ghost34
08-06-2009, 15:04
Witam

Niech mi ktoś powie czy dotykając parkiet pomalowany lakierem ekologicznym
powinno się czuć delikatną fakturę drewna. Mam wrażenie, że tego lakieru jest za mało.
Podłoga dąb, ostatnia warstwa to lakier Aqua-Seal 2K-PU mat, pod tym jakiś półmat na podkładzie. Wydaje mi się, że nie było matowienia przed ostatnią warstwą.

pozdrawiam
filipek
dokladnie opisz co i jak..jaki podklad ile wartw i ile nawierzchniowego..

filipek
08-06-2009, 15:29
[quote=filipek]Witam

dokladnie opisz co i jak..jaki podklad ile wartw i ile nawierzchniowego..

Napisałem wyżej.

filipek

ghost34
08-06-2009, 15:42
który z nich ??

http://www.nina-parkiety.pl/index.php?id=12

moze byc woda nakladana bez matowienia..ktos ci pomieszal systemy..pewnie dlatego aby wyciagnąć sloje..jesli powstaly mu sloje powinien je zmatowic raczej co ile co jaki czzas lakierował mozesz wstawic zdj??..2kpu jest bardzo gestym lakierem..i moze byc 2x to bdb jakosci lakier dwuskladnikowy..

filipek
08-06-2009, 16:42
Zdjęcia lakierów i podłogi po drugiej warstwie (trzeciej muszę zrobić zdjecie). Przed trzecią warstwą była przerwa 48h.

http://img26.imageshack.us/img26/2360/dsc00007pee.jpg
http://img268.imageshack.us/img268/3185/dsc00016o.jpg
http://img195.imageshack.us/img195/4374/dsc00018gxr.jpg
http://img195.imageshack.us/img195/9646/dsc00022ecn.jpg

filipek

ghost34
08-06-2009, 16:48
http://www.kiilto.pl/attachments/4/7/white_papers/DIAMANT.pdf

kurde nawet producent KIILTO zaleca podklady pod niego a nie zastwosowanie tego na podkladzie nic nie rozumiem..moze mu zostalo i dogadał sie z toba..ze tego 1 warstwe poloży?..

ja na tym parkiecie jak na razie nic zdroznego nie widze jak kladl lakier po 48 godzinach powinien zmatowic..ale po dwoch warstwach..2skladnikowej wody to na powstałe włoski nic nie da matuje sie tylko aby poprawic łaczenie(adhezję) lakierów..i wykluczyc ewentualne paproszki..

filipek
08-06-2009, 18:04
http://www.kiilto.pl/attachments/4/7/white_papers/DIAMANT.pdf

kurde nawet producent KIILTO zaleca podklady pod niego a nie zastwosowanie tego na podkladzie nic nie rozumiem..moze mu zostalo i dogadał sie z toba..ze tego 1 warstwe poloży?..

ja na tym parkiecie jak na razie nic zdroznego nie widze jak kladl lakier po 48 godzinach powinien zmatowic..ale po dwoch warstwach..2skladnikowej wody to na powstałe włoski nic nie da matuje sie tylko aby poprawic łaczenie(adhezję) lakierów..i wykluczyc ewentualne paproszki..

Podkład był (tylko nie wiem jaki), druga warstwa KIILTO i trzecia Aqua.
Wszystko jest OK, tylko chodziło mi o tą delikatną chropowatość.
Z Twojego postu i postu Zonzi, wnioskuję, że ten typ tak ma.

filipek

jarekkur
08-06-2009, 20:26
http://www.kiilto.pl/attachments/4/7/white_papers/DIAMANT.pdf

kurde nawet producent KIILTO zaleca podklady pod niego a nie zastwosowanie tego na podkladzie nic nie rozumiem..moze mu zostalo i dogadał sie z toba..ze tego 1 warstwe poloży?..

ja na tym parkiecie jak na razie nic zdroznego nie widze jak kladl lakier po 48 godzinach powinien zmatowic..ale po dwoch warstwach..2skladnikowej wody to na powstałe włoski nic nie da matuje sie tylko aby poprawic łaczenie(adhezję) lakierów..i wykluczyc ewentualne paproszki..

Podkład był (tylko nie wiem jaki), druga warstwa KIILTO i trzecia Aqua.
Wszystko jest OK, tylko chodziło mi o tą delikatną chropowatość.
Z Twojego postu i postu Zonzi, wnioskuję, że ten typ tak ma.

filipek

Po prostu ubierz skarpetki żony z rajstop i posuwając stopy po powierzchni sprawdź chropowatość/szorstkość. Jeżeli skarpetki będą się zawieszały to poprawka - przy okazji zaznacz miejsca. Takie szorstkie miejsca szybciej się przybrudzają i często kłaczki z mopa zostają w tych miejscach. Jeżeli jednak takich miejsc nie ma to wszystko jest w porządku. lakiery wodne mają to do siebie, że wnikają nieco głębiej w strukturę drewna nasączając ją -podnosząc wilgotność nawet do ponad 24% ale tylko na warstwie do 3-4mm. pokrywanie lakierami wodnymi w krótkich odstępach czasu 4-6 godzin powoduje, że w strefie granicznej przyrostu rocznego przez wgniecenie (podczas szlifu) twardych cewek drewna późnego do miękkich cewek drewna wczesnego -cewki drewna późnego podnoszą się podczas lakierowania -szczególnie mocno - lakierami wodorozcieńczalnymi.
Przy zastosowaniu lakieru podkładowego syntetycznego dwu-komponentowego poliuretanowego i zachowania długich przerw minimum 12 godzin między warstwami lakieru a po pierwszej warstwie wykonano dokładne matowienie i pokryto warstwą żelu tiksotropowego otrzymałbyś wygląd podłogi jak paneli z laminatu!?

e-mól
08-06-2009, 22:15
czy możecie podrzucić mi linki po parkietów przemysłowych ale układanych fikuśnie, może jodełka, kwadraty itp rozumiem że taki parkiet jest tańszy niż klasyczny?
ani paneli , ani płytek nie chcę, ale ceny parkietów zabijają
szukam czegoś jasnego, w miarę jednolitego i raczej w barwach szaro-zimnych niż pomarańczowo-ciepłych
temat pewnie rzeka, ale mam kuchnię w L'kę otwartą i czy parkiet na całości sprawdzi się, czy jednak zdobić pas płytek przy szafkach, czy przy parkiecie przemysłowym podłogówka w miarę się sprawdzi, bo przy "normalnym" parkiecie to wiem że nienajlepszy pomysł

iva_marti
08-06-2009, 22:34
parkiet przemysłowy jest owszem tańszy, ale robocizna dużo droższa (zwłaszcza jak chcesz układać wzory ,czy rozrywać oddzielne klepeczki).
Za robociznę zwykłego parkietu (wraz z materiałem) parkieciarz powiedział mi 85zł/m2, a za ułożenie przmysłówki (plastry rozrywane, nie kładzione w całości)
120zł/m2 (z materiałem)
Co myslicie o tych cenach?
Jak jest z parkietem jesionowym. Czytałam na forum ,ze twardy ,a dzisiaj w Castoramie baaardzo łatwo dało się go głęboko zarysowac. Trochę mnie to przeraziło, bo mam 2 maluchów (które nadodatek mają obiecanego pieska jak tylko się przeprowadzimy do domu).

Który parkiet po ułożeniu wyglada ładniej jesion biały czy zwykłe? Nie wiem na co się zdecydować.
Za ten jasniutki 22mm, klepka 36cm na nie pamiętam ile 95/m2 I klasa
Za zwykły o tych samych rozmairach 77zł/m2 I klasa.
Dobre te ceny?

Jaki lakier najlepiej dać na jesion, aby go mocno utwardzić i jednocześnie nie zmieniać koloru. chciałabym jasne ,nie zółte podłogi.

iva_marti
08-06-2009, 22:43
mi najbardziej podoba się przemysłówka tak położona
http://bi.gazeta.pl/im/5/6107/z6107785X.jpg

.ajk
08-06-2009, 22:49
czy możecie podrzucić mi linki po parkietów przemysłowych ale układanych fikuśnie, może jodełka, kwadraty itp rozumiem że taki parkiet jest tańszy niż klasyczny?
ani paneli , ani płytek nie chcę, ale ceny parkietów zabijają
szukam czegoś jasnego, w miarę jednolitego i raczej w barwach szaro-zimnych niż pomarańczowo-ciepłych
temat pewnie rzeka, ale mam kuchnię w L'kę otwartą i czy parkiet na całości sprawdzi się, czy jednak zdobić pas płytek przy szafkach, czy przy parkiecie przemysłowym podłogówka w miarę się sprawdzi, bo przy "normalnym" parkiecie to wiem że nienajlepszy pomysł
popatrzeć na ceny czy kształty możesz choćby na alledrogo
http://www.allegro.pl/item651367768_mozaika_parkietowa_dab_kl_ii_standar d_parkiet.html
http://www.allegro.pl/item651366547_mozaika_parkietowa_dab_kl_iii_standa rd_parkiet.html
http://www.allegro.pl/item657248322_mozaika_parkietowa_dab_kl_i_standard _parkiet.html

albo tu:
http://www.osiewicz.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&sub=2&menu=7&strona=1
http://taniparkiet.otwarte24.pl/Mozaika
nie żebym namawiał do kupowania parkietu przez internet:)
co do barw to się nie wypowiadam


:roll:

.ajk
08-06-2009, 22:53
mi najbardziej podoba się przemysłówka tak położona

rzeczywiście tak położona wygląda najładniej - tylko nie wiem jak się takie "gwiezdne wojny" ogląda się po paru miechach czy latach :wink:

jarekkur
08-06-2009, 22:57
parkiet przemysłowy jest owszem tańszy, ale robocizna dużo droższa (zwłaszcza jak chcesz układać wzory ,czy rozrywać oddzielne klepeczki).
Za robociznę zwykłego parkietu (wraz z materiałem) parkieciarz powiedział mi 85zł/m2, a za ułożenie przmysłówki (plastry rozrywane, nie kładzione w całości)
120zł/m2 (z materiałem)
Co myslicie o tych cenach?
Jak jest z parkietem jesionowym. Czytałam na forum ,ze twardy ,a dzisiaj w Castoramie baaardzo łatwo dało się go głęboko zarysowac. Trochę mnie to przeraziło, bo mam 2 maluchów (które nadodatek mają obiecanego pieska jak tylko się przeprowadzimy do domu).

Który parkiet po ułożeniu wyglada ładniej jesion biały czy zwykłe? Nie wiem na co się zdecydować.
Za ten jasniutki 22mm, klepka 36cm na nie pamiętam ile 95/m2 I klasa

Jesion pod wpływem UV promienie emitowane przez słońce żółknie. Na to jest jak na razie jedyna rada za 460zł/5 L za lakier z absorberem promieni UV firma loba. 5 litrów lakieru wystarczy na dwie warstwy na 25m2. powinno się położyć trzy warstwy lakieru nawierzchniowego i lakier podkładowy.
Nie ma lakierów, które utwardzają drewno. drewno można utwardzić w sposób sztuczny poprzez jego modyfikację. Np polimeryzowanie, acetylenowanie itp. Sosna po takim zabiegu potrafi być twardsza od dębu.
Za zwykły o tych samych rozmairach 77zł/m2 I klasa.
Dobre te ceny?
Co to znaczy twardy? Twój paznokieć jest twardszy od jesionu czy dębu. Poza tym paznokciem zarysowałaś używając jego krawędzi. Spróbuj zrobić to samo z plaską stroną paznokcia. Siła 1kg przełożona na tak małą powierzchnię jaką jest krawęź (0,5mm) paznokcia daje na wstępie 15-20 kg nacisku na drewno. Spróbuj wcisnąć igłę w drewno jesionowe-wejdzie czyli jest miękkie a zrób to z nogą od krzesła nie da się czyli jest twarde, czyż nie. Dlatego nie należy sprawdzać twardości posadzki drewnianej na szpilkach bo efekt będzie żałosny.

Jaki lakier najlepiej dać na jesion, aby go mocno utwardzić i jednocześnie nie zmieniać koloru. chciałabym jasne ,nie zółte podłogi.

filipek
12-06-2009, 09:49
Po prostu ubierz skarpetki żony z rajstop i posuwając stopy po powierzchni sprawdź chropowatość/szorstkość. Jeżeli skarpetki będą się zawieszały to poprawka - przy okazji zaznacz miejsca. Takie szorstkie miejsca szybciej się przybrudzają i często kłaczki z mopa zostają w tych miejscach. Jeżeli jednak takich miejsc nie ma to wszystko jest w porządku. lakiery wodne mają to do siebie, że wnikają nieco głębiej w strukturę drewna nasączając ją -podnosząc wilgotność nawet do ponad 24% ale tylko na warstwie do 3-4mm. pokrywanie lakierami wodnymi w krótkich odstępach czasu 4-6 godzin powoduje, że w strefie granicznej przyrostu rocznego przez wgniecenie (podczas szlifu) twardych cewek drewna późnego do miękkich cewek drewna wczesnego -cewki drewna późnego podnoszą się podczas lakierowania -szczególnie mocno - lakierami wodorozcieńczalnymi.
Przy zastosowaniu lakieru podkładowego syntetycznego dwu-komponentowego poliuretanowego i zachowania długich przerw minimum 12 godzin między warstwami lakieru a po pierwszej warstwie wykonano dokładne matowienie i pokryto warstwą żelu tiksotropowego otrzymałbyś wygląd podłogi jak paneli z laminatu!?

Dzięki za wyjaśnienie na poziomie molekularnym :).
Przeprowadziłem test skarpetkowy. Nic się nie haczy (zbieram tylko kurz). Znalazłem dwa miejsca, gołym okiem widać, że przykleił się jakiś papruch.

pozdr
filipek

ghost34
12-06-2009, 17:02
czyli jest ok.. :)

elssa
13-06-2009, 10:50
Szanowni fachowcy. Znalazłam i przeczytałam to forum poniewaz mam wiele wątpliwości do ułożenia mojego parkietu. Wzór wersalski, 60 m, 3 pokoje i przedpokój razem.
Klepki dąb szer 7cm, długośc 14 i 35 cm. Klej bona strong , lakier prima i bona traffic 2 razy .
Dylatacja nie ma 1 cm jak pisano na forum, miejscami od 0 do 5 mm
Slady po maszynie.
Małe sęczki w I kl. czy być powinny bo twierdzono że ich nie będzie.
Przy równym podłożu powierzchnia podłogi nie jest równa, 2mm szczelina na łacie 2m w kilku miejscach.
Fotki tej dylatacji i parkietu gotowego posiadam. Proszę o opinię ekspertów.

jureknorek
13-06-2009, 18:13
Jestem w trakcie kładzenia podłóg.Dąb rustical dł51cm szer7,8 grub1,6cm.Wykonawca użył kleju Artelit jednoskładnikowego,do wykończenia zaś olej Eukula.Drewno przed położeniem było 3 tygodnie w pomieszczeniu,po przyklejeniu odczekał 3 tyg.,potem cyklinowanie,wypełnianie ubytków i 1 raz olejowanie packą metalową,potem polerka białym padem.Po miesiącu przetarłam podłogę na wilgotno z dodatkiem emulsji Eukula,którą dostałam od wykonawcy.
Obejrzałam podłogę dokładnie i...jest b.dużo nie wypełnionych ubytków,podłoga jest matowa a na styku deseczek/przy dłuższej krawędzi są uwypuklenia-tak jakby wyszedł klej/.Wykonawca twierdzi,że to jest łódeczkowanie .Wyjaśnię,że dom ma 10 lat,fundament jest zaizolowany dwukrotnie masą bitumiczną,ściany stawiane na podwójnej papie z posypką,pod podłogami podwójna papa i 10cm styropian.Przed klejeniem wilgotność podłoża była 1,8%,drewna 9% powietrza 40%-w trakcie układania.Ostatnio było u nas b.dużo opadów deszczu.W ubiegłym tyg. wilgotność pow. była 80%.Mam jeszcze do położenia 60m kw.-nie wiem co robić?Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu tej zagadki.

jarekkur
13-06-2009, 20:44
Szanowni fachowcy. Znalazłam i przeczytałam to forum poniewaz mam wiele wątpliwości do ułożenia mojego parkietu. Wzór wersalski, 60 m, 3 pokoje i przedpokój razem.
Klepki dąb szer 7cm, długośc 14 i 35 cm. Klej bona strong , lakier prima i bona traffic 2 razy .
Dylatacja nie ma 1 cm jak pisano na forum, miejscami od 0 do 5 mm
Slady po maszynie.
Małe sęczki w I kl. czy być powinny bo twierdzono że ich nie będzie.
Przy równym podłożu powierzchnia podłogi nie jest równa, 2mm szczelina na łacie 2m w kilku miejscach.
Fotki tej dylatacji i parkietu gotowego posiadam. Proszę o opinię ekspertów.

Małe do 2mm zdrowe sęczki (nie czarne) igiełkowe dopuszczalne. Jeżeli obiecano beż sęczków powinny być przebrane przed zamontowaniem i umieszczone te klepki w mniej eksponowanych miejscach. Podłoże zapewne nie było idealnie równe na zero-to się nie zdarza praktycznie. Twoje 2mm/2mb łaty kontrolnej na powierzchni posadzki jest bardzo dobrym wynikiem.
Gorzej z dylatacjami. Te muszą być wykonane i to natychmiast minimum 10 mm wokół posadzki przy powierzchni nie przekraczającej 20m2. Jeżeli cięcia są skośne to i więcej. Musiałbym zobaczyć zdjęcie - wklej jeśli możesz. Parkiet jako materiał budowlany musi być wykonany zgodnie z normami europejskimi, które obowiązują w naszym kraju jest to norma PN EN 13228. Przyślij na priv. szkic pomieszczeń lub plan z parkietem powiem jakie powinny być dylatacje i gdzie usytuowane.

jarekkur
13-06-2009, 21:13
Jestem w trakcie kładzenia podłóg.Dąb rustical dł51cm szer7,8 grub1,6cm.Wykonawca użył kleju Artelit jednoskładnikowego,do wykończenia zaś olej Eukula.Drewno przed położeniem było 3 tygodnie w pomieszczeniu,po przyklejeniu odczekał 3 tyg.,potem cyklinowanie,wypełnianie ubytków i 1 raz olejowanie packą metalową,potem polerka białym padem.Po miesiącu przetarłam podłogę na wilgotno z dodatkiem emulsji Eukula,którą dostałam od wykonawcy.
Obejrzałam podłogę dokładnie i...jest b.dużo nie wypełnionych ubytków,podłoga jest matowa a na styku deseczek/przy dłuższej krawędzi są uwypuklenia-tak jakby wyszedł klej/.Wykonawca twierdzi,że to jest łódeczkowanie .Wyjaśnię,że dom ma 10 lat,fundament jest zaizolowany dwukrotnie masą bitumiczną,ściany stawiane na podwójnej papie z posypką,pod podłogami podwójna papa i 10cm styropian.Przed klejeniem wilgotność podłoża była 1,8%,drewna 9% powietrza 40%-w trakcie układania.Ostatnio było u nas b.dużo opadów deszczu.W ubiegłym tyg. wilgotność pow. była 80%.Mam jeszcze do położenia 60m kw.-nie wiem co robić?Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu tej zagadki.
Dlaczego parkiet leżał trzy tygodnie w pomieszczeniu przed montażem? Czy miał nieprawidłową wilgotność? Czy leżał rozpakowany czy był szczelnie w folii? Ile klepek było mierzonych? Jakim sprzętem?
Czym był mierzony podkład (podłoże)? Jaką warstwę wylewki pobrano do pomiaru-dolną czy górną a może tylko dotykano podłoża?
Czy masz jakiś protokół tych pomiarów i czy były robione przy Tobie?
Jest zasada, że najstabilniejsze jest drewno o wymiarach 1:4 tzn. 1cm grubości na 4 cm szerokości. U Ciebie jest trochę niekorzystnie. Klepki mają słoje stojące i leżące. Klepki ze słojami leżącącymi bardziej pracują (poszerzają i kurczą) niż te klepki ze słojami stojącymi (na klepce wąskie prążki). Stosunek 5% dla stojących i 10% dla leżących słojów.
Na pewno na Twojej posadzce są pomieszane klepki w związku z tym masz miejsca jakby lekko wykrawędziowane tzn. w momencie kiedy klepka w wyniku pracy poszerza się zaczyna wypychać kit, którym zaszpachlowano szczeliny po montażu parkietu. Inne miejsca gdzie są braki na pewno podczas ostatniego a często i przy przedostatnim szlifowaniu wyrwało ze szczelin kit. Dzieje się tak gdy kit jest zbyt gęsty i po kitowaniu następują dwa szlify.
Prześlij zdjęcia to może będzie coś widać.
Ślady ostatniego szlifu nie dopuszczalne!!!!
Matowa powierzchnia ponieważ nałożono jedną warstwę oleju. Olej nakłada się do pełnego nasycenia drewna co najmniej jednak dwa razy. Znajdź w Internecie kartę techniczną oleju EUKULA i porównaj z tym co u Ciebie zrobiono.
Na pewno jest u Ciebie reklamacja ze względu naślady szlifu.
Czy wykonawca próbował Tobie coś wyjaśniać w sprawie łódeczkowania?
Jeżeli tak, to co?
Jeżeli wilgotność przychodzi z góry czyli z powietrza to klepki dostają kocich grzbietów. Ponieważ najpierw wierzchnie warstwy drewna zaczynają się poszerzać. Zanim dojdzie dodatkowa wilgoć do dolnych warstw drewna mijają często długie tygodnie.
Załącz zdjęcia. Na razie tyle.

fredi07
13-06-2009, 23:32
Zgadzam się z jarkiemkur 1cm grubości na 4 cm szerokości, do tego parkiet ułożony pewnie w cegłę (okrętówkę) czyli pracuje tylko na dwie ściany. Po co leżał 3 tygodnie do położenia? Najlepiej kupujemy parkiet prosto z maszyn i układamy. Do parametrów eksploatacyjnych ma dojść już położony. Jak poleży luzem traci wymiar. Szpary w podłodze to szpachlowanie za gęstą masą nie wypełniła w pełni szczelin tylko po wierzchu a olej rozpuszcza szpachlę i wszystko siadło. Wyłudkowania to jak wilgotnoś powietrza z 40% przy cyklinowaniu skoczyła do 80% obecnie jest normalną rzeczą. Nie znam drewna, które by nie zareagowało na taką zmianę wilgotności otoczenia nawet jakby miało i 100 lat. ( U siebie w domu mam ten komfort, że ciepłą wodę grzeję piecem śmieciuchem a tyle mam parkietów rozbiórkowych , zrzynków itp że ogrzewanie i ciepłą wodę mam za darmo. Teraz przy tych deszczach i zimnicy to jak woda w bojlerze jest już gorąca to go zamykam a to co dogasa w piecu puszczam na CO, łamie klimat i zbija wilgotność- oscyluje mi tak ok 60%. Jak jest sucho to nawilżam bo to łatwiej niż zatrzymać szarugi za oknem.)
A olej tak jak napisał jarekkur dwa razy, Raz a dobrze za pierwszym razem i jak już się dobrze utwardzi drugi raz i polerka. I rys z cyklinowania nie ma prawa .być

elssa
14-06-2009, 12:33
Szanowni fachowcy. Znalazłam i przeczytałam to forum poniewaz mam wiele wątpliwości do ułożenia mojego parkietu. Wzór wersalski, 60 m, 3 pokoje i przedpokój razem.
Klepki dąb szer 7cm, długośc 14 i 35 cm. Klej bona strong , lakier prima i bona traffic 2 razy .
Dylatacja nie ma 1 cm jak pisano na forum, miejscami od 0 do 5 mm
Slady po maszynie.
Małe sęczki w I kl. czy być powinny bo twierdzono że ich nie będzie.
Przy równym podłożu powierzchnia podłogi nie jest równa, 2mm szczelina na łacie 2m w kilku miejscach.
Fotki tej dylatacji i parkietu gotowego posiadam. Proszę o opinię ekspertów.

Małe do 2mm zdrowe sęczki (nie czarne) igiełkowe dopuszczalne. Jeżeli obiecano beż sęczków powinny być przebrane przed zamontowaniem i umieszczone te klepki w mniej eksponowanych miejscach. Podłoże zapewne nie było idealnie równe na zero-to się nie zdarza praktycznie. Twoje 2mm/2mb łaty kontrolnej na powierzchni posadzki jest bardzo dobrym wynikiem.
Gorzej z dylatacjami. Te muszą być wykonane i to natychmiast minimum 10 mm wokół posadzki przy powierzchni nie przekraczającej 20m2. Jeżeli cięcia są skośne to i więcej. Musiałbym zobaczyć zdjęcie - wklej jeśli możesz. Parkiet jako materiał budowlany musi być wykonany zgodnie z normami europejskimi, które obowiązują w naszym kraju jest to norma PN EN 13228. Przyślij na priv. szkic pomieszczeń lub plan z parkietem powiem jakie powinny być dylatacje i gdzie usytuowane.


http://img200.imageshack.us/gal.php?g=p5160003o.jpg
szkic pomieszczeń z parkietem i zdjęcia dostępne w powyzszej lokalizacji. Dodam, iz parkiet położony jest na piętrze nad nieogrzewanym garazem i pomieszczeniami gospodarczymi.

radkoz
14-06-2009, 14:46
Witam,
Ja z pytaniem do zawodowców z powyższego wątku.

Wylewka w moim domu jest niezbyt prosta, rozumiem przez to że na łacie 1.5m (wiem ze powinna być 2m) mam rozjazd od poziomu dochodzący do 9-10 mm (między dwoma końcami łaty). Szczególnie "pouciekały' w dół narożniki. Do tego są tez oczywiście góry i doliny przekraczające "normowe" 3mm.

Wykonawca wylewki w ramach reklamacji proponuje jej szlifowanie, ale ja nie chcę się na to zgodzić z uwagi na fakt, że wylewki z mixokreta są "mocne" na górze, a im niżej tym gorzej. Tak na moje oko, należałoby zeszlifować ok 60-70% powierzchni od 0 do 10mm (miejscami może nawet ze 12mm). Boję się że znacznie osłabi to wylewkę. Ponadto wydaje mi się, ze szlifowanie takiej powierzchni nie da idealnie (spełniającej Polskie Normy) wylewki.

Opcja wylewki samopoziomującej na 55 m2 to trochę drogi interes, wykonawca wylewki nie chce się tego podjąć, bo nieumiejętnie zrobiona może spowodować jeszcze więcej problemów no i te koszty... Ja zresztą też trochę się jej obawiam.

Mam pomysł pośredni, tzn zeszlifować nieco większe górki, namierzyłem 2 takie, a dołki wyrównać np UZINem NC 185 (wcześniej oczywiście gruntując). - metoda polecona od zaznajomionego parkieciarza.

Powinno wyjść trochę taniej (dużo mniej mniej masy zużyję, choć droższej) i łatwiej w wykonaniu.

Czy waszym zdaniem takie rozwiązanie ma sens? Może macie inne patenty...

Wylewka z mixokreta, grubość: 7 cm, cement I oryginalny ożarowski (nie przesypywany), planowany parkiet: dąb 22x70x500 ułożony w okretówkę

jarekkur
14-06-2009, 15:48
Witam,
Ja z pytaniem do zawodowców z powyższego wątku.

Wylewka w moim domu jest niezbyt prosta, rozumiem przez to że na łacie 1.5m (wiem ze powinna być 2m) mam rozjazd od poziomu dochodzący do 9-10 mm (między dwoma końcami łaty). Szczególnie "pouciekały' w dół narożniki. Do tego są tez oczywiście góry i doliny przekraczające "normowe" 3mm.

Wykonawca wylewki w ramach reklamacji proponuje jej szlifowanie, ale ja nie chcę się na to zgodzić z uwagi na fakt, że wylewki z mixokreta są "mocne" na górze, a im niżej tym gorzej. Tak na moje oko, należałoby zeszlifować ok 60-70% powierzchni od 0 do 10mm (miejscami może nawet ze 12mm). Boję się że znacznie osłabi to wylewkę. Ponadto wydaje mi się, ze szlifowanie takiej powierzchni nie da idealnie (spełniającej Polskie Normy) wylewki.

Opcja wylewki samopoziomującej na 55 m2 to trochę drogi interes, wykonawca wylewki nie chce się tego podjąć, bo nieumiejętnie zrobiona może spowodować jeszcze więcej problemów no i te koszty... Ja zresztą też trochę się jej obawiam.

Mam pomysł pośredni, tzn zeszlifować nieco większe górki, namierzyłem 2 takie, a dołki wyrównać np UZINem NC 185 (wcześniej oczywiście gruntując). - metoda polecona od zaznajomionego parkieciarza.

Powinno wyjść trochę taniej (dużo mniej mniej masy zużyję, choć droższej) i łatwiej w wykonaniu.

Czy waszym zdaniem takie rozwiązanie ma sens? Może macie inne patenty...

Wylewka z mixokreta, grubość: 7 cm, cement I oryginalny ożarowski (nie przesypywany), planowany parkiet: dąb 22x70x500 ułożony w okretówkę

Tak czy owak powinieneś zeszlifować lub sfrezować wierzchnią warstwę tzw. twardzieli czyli odsadzonego mleczka cementowego na powierzchni.
Minimalna grubość przewidywana przez normę to 3,5cm u ciebie jest 7cm jest z czego zdjąć. jeżeli pod spodem jest piach to wylewkarz może wszystko zabrać. Mleczko cementowe nie jest wylewką jest wadą wylewki i musi być usunięte. Inaczej będziesz miał problemy z przyjęciem gruntu, kleju...
Jeżeli gość chce frezować to frezuj a ty po frezowaniu zrób te wszystkie próby o których poniżej i wtedy oceń wylewkę.
Prawdopodobnie wylewka nie była specjalnie pielęgnowana w pierwszych dniach. Zeszlifowanie spowoduje chłonność wylewki co przy uzupełnieniu nierówniości masą szpachlową samorozlewną spowoduje przejęcie częśc wody z masy szpachlowej przez wylewkę. Oczywiście do tego grunt pod wylewkę.
Jeżeli są to niewielkie miejsca i tylko dwa to proponuję masę do wzmocnienia i wypełnienia nierówności firmy ardex fix-jest lepsza od uzina.
CEM I jest bezproblemowy przy pomiarach wilgotności różni się tym od CEM II, że nie jest wieloskładnikowy. Przy uzinie wylewka musi być sucha inaczej wchłonie wodę i wydłuży się czas wysychania. Odejscie wody z masy szpachlowej, która podczas utwardzania staje się ze względy na bardzo drobno mielony cement zwarta i trudno przepuszczalna wodę. Tym samym odejście wody z wylewki będzie utrudnione i potrwa dłużej. A więc wszystko rób z głową.
Sprawdź przydatność wylewki, wytrzymałość na ściskanie (powinna być na worku), sprawdź rysikiem po zeskrobaniu twardzieli, jeżeli ślady rysika będą krzywe i wyraźnie widoczne to lipa. Młotkiem 1 kg kantem obucha spróbuj odbić w kilku miejscach twardziel używają siły około 30kg. Jeżeli odskoczą duże kawałki 2cm2 i więcej to lipa. Jeżeli się piaszczy pod twardzielą to lipa. Na koniec przykej w kilku miejscach kawałki parkietu 7x5cm klejem poliuretanowym 2 skł. Po 3-4 dniach spróbuj odbić młotkiem tym 1kg od podłoża, zrób zdjęcia spodu i pokaż je.

Spróbuj nadepnąć w narożnikach z dość znaczną siłą, jeżeli się ruszają to reklamacja a jeżeli pękną to tym bardziej.

jarekkur
14-06-2009, 16:17
Szanowni fachowcy. Znalazłam i przeczytałam to forum poniewaz mam wiele wątpliwości do ułożenia mojego parkietu. Wzór wersalski, 60 m, 3 pokoje i przedpokój razem.
Klepki dąb szer 7cm, długośc 14 i 35 cm. Klej bona strong , lakier prima i bona traffic 2 razy .
Dylatacja nie ma 1 cm jak pisano na forum, miejscami od 0 do 5 mm
Slady po maszynie.
Małe sęczki w I kl. czy być powinny bo twierdzono że ich nie będzie.
Przy równym podłożu powierzchnia podłogi nie jest równa, 2mm szczelina na łacie 2m w kilku miejscach.
Fotki tej dylatacji i parkietu gotowego posiadam. Proszę o opinię ekspertów.

Małe do 2mm zdrowe sęczki (nie czarne) igiełkowe dopuszczalne. Jeżeli obiecano beż sęczków powinny być przebrane przed zamontowaniem i umieszczone te klepki w mniej eksponowanych miejscach. Podłoże zapewne nie było idealnie równe na zero-to się nie zdarza praktycznie. Twoje 2mm/2mb łaty kontrolnej na powierzchni posadzki jest bardzo dobrym wynikiem.
Gorzej z dylatacjami. Te muszą być wykonane i to natychmiast minimum 10 mm wokół posadzki przy powierzchni nie przekraczającej 20m2. Jeżeli cięcia są skośne to i więcej. Musiałbym zobaczyć zdjęcie - wklej jeśli możesz. Parkiet jako materiał budowlany musi być wykonany zgodnie z normami europejskimi, które obowiązują w naszym kraju jest to norma PN EN 13228. Przyślij na priv. szkic pomieszczeń lub plan z parkietem powiem jakie powinny być dylatacje i gdzie usytuowane.


http://img200.imageshack.us/gal.php?g=p5160003o.jpg
szkic pomieszczeń z parkietem i zdjęcia dostępne w powyzszej lokalizacji. Dodam, iz parkiet położony jest na piętrze nad nieogrzewanym garazem i pomieszczeniami gospodarczymi.

Ze zdjęc wynika jedno,że dylatacje muszą zostać posszerzone i to bezapelacyjnie. łodkowanie przy kaflach mogło nastąpić w wyniku układania parkietu na zalanym przez kafrlkarzy podkładzie (wylewce). Co było najpierw kafle czy parkiet? Kiedy był układany parkiet po kafelkach. Jakie rozmiary miały deszczułki powinny być użyte przynajmnie dwa rodzaje wielkości (długości). Wygląda na to, były cięte z jednej długości stąd nierówności łączeń co oczywiście w takim zakresie jest usterką. innych wad wykonawstwa na zdjęciach nie widać-niestety tak bywa ze zdjęciami. w każdym bąź razie ważne jest czy masz odpowiednią izolację przeciw wilgoci w podłodze nad garażem i pomieszczeniami gospodarczymi.
Jeżeli parkiet został położony zbyt wcześnie. Zbyt wilgotna wylewka. Była mierzona jej wilgotność w dolnych jej warstwach.
Różnice temperatur między pomieszczeniem z parkietem 20-22C a garażem 5-10C spowoduja kondensację pary i pochłanianie jej przez strop. Mokry samochód, śnieg z niego itp. Poza tym na stropie też będą niższe temperatury od tych w pomieszczeniu i to znzcznie bo o około 7-9C co spowoduje także kondensację pary i podniesie nie jej ciśnienia a to bez porządnej izolacji spowoduje.... kłopoty.
Co parkieciarz napisał w protokole srawdzania i przygotowania podłoża? Jaka była wilgotność drewna?

elssa
14-06-2009, 17:37
Rozumiem, że dylatacje min. 1 cm muszą być.
Wilgotnośc parkietu od 7,2 do 8,9
Parkiet był układany długo po kaflach, a wylewka robiona 5 lat temu przez bardzo dobrych tynkarzy, beton z betoniarki, dobrze dotarta.
Izolacja nad garażem wykonana.
Parkieciarz nie mierzył wilgotności, stwierdził, że posadzka super, dobrze chłonie grunt i jest równa nie ma protokołu, mam FV na montaż parkietu.

Teraz, gdy ja mam zastrzezenia on twierdzi że podłoże było słabe i nierówne,
Klepki zakupione w dwóch długościach, po ułożeniu częśc klepek wystawała, podłoga była nierówna ale przez 2 tygodnie, kiedy była cyklinowana wyrównała się. Fachowiec twierdził że dobry klej bona strong przyciąga drewno. Pozostały tylko nieliczne zaniżone klepki, które miał wymienić ale nie wymieniał, tylko zcyklinował podłoge do ich poziomu i wydaje mi się to jest powodem, że parkiet pozostaje nierówny. Skłaniam się do zerwania jednej klepki skrajnej i pomiaru jej. Grubośc 20mm, ile powinien zcyklinować.

radkoz
14-06-2009, 17:56
Prawdopodobnie wylewka nie była specjalnie pielęgnowana w pierwszych dniach.
Owszem, wylewka nie była polewana wodą, wylewkarz nie mówił by ją pielęgnować, "pseudoekipa" wylewkarza mówiła nawet wprost że wylewki z mixokreta polewać nie trzeba, a ja trochę zarobiony byłem by się na forum dokształcać. Na szczęście lana była w listopadzie, więc już słońce nie grzało i temperatura też nie była za wysoka. A do tego w październiku jeszcze były robione tynki, więc wilgoci w powietrzu było dużo.
Czy z tego powodu te narożniki mogły uciec w dół?



Spróbuj nadepnąć w narożnikach z dość znaczną siłą, jeżeli się ruszają to reklamacja a jeżeli pękną to tym bardziej.
Przez miesiąc na wylewce stało rusztowanie ociepleniowców (w miejscu gdzie będą schody samonośne) i oczywiście narożniki popękały, ale to ewidentnie wina ocipleniowców bo powinni podłożyć deski w celu uniknięcia niacisku punktowego. Generalnie wylewka chyba nie jest słaba. Tak bynajmniej określił ją parkieciarz na pierwszym spotkaniu, na podstawie jednak tylko wizualnych oględzin stanu posadzki.



Jeżeli są to niewielkie miejsca i tylko dwa to proponuję masę do wzmocnienia i wypełnienia nierówności firmy ardex fix-jest lepsza od uzina.

Właśnie że rozległe, na moje oko 1.5-2 m2 i druga większa, ze 3-3.5 m2 (pomiar na oko ;-)) Te dwie górki namierzyłem do tej pory, nie wykluczam że jeszcze coś znajdę. Myślałem żeby zeszlifować "trochę" te górki a Uzinem wypełnić dołki, szczególnie te w narożnikach gdzie uciekaja w dół po 6-10 mm.

Jeśli miałbym zejść z całą wylewką do najniższych punktów, to szlifowane musiałoby być pewnie ze 35-40 m2.

Warstwa Adrex fix powinna być rozumiem cieniutka ok.1-2mm tylko by wyrównać nierównosci po szlifowaniu.

A i jeszcze jedno, do frezowania rozumiem jest właściwy sprzęt (by zrobić to porządnie), czy jeżeli facet przyjdzie ze szlifierką kątową lub kamieniem w dłoni, to powinienem parskąć śmiechem, czy możliwe jest właściwe zeszlifowanie wylewki przez robótki ręczne, tu mam pewne obawy.

W ogóle cała wylewka jest do bani, nie można znaleźć miejsca , żeby nie było dołków, górek na 2-3 mm. Niby to norma, ale boję się o parkiet. Poza tym to nie trzymanie poziomu (ucieka w dół przy ścianach i narożnikach).

PS. Wielkie dzięki za szybką odpowiedź.

jarekkur
14-06-2009, 21:24
Naprawić czyli wyrównać boki i rogi. Wierzchołki sfrezować. Może to zrobić maszynową maszyną talerzową z odpowiednimi frezamio na tarczy (talerzu).
Może również frezować dużą kątówką przystosowaną do takich prac z możliwością podłączenia do przemysłowego odkurzacza. Ja posiadam obie takie maszyny do wykonania poprawek po wylewkarzach.
Wylewki z miksokreta powinny i muszą być pielęgnowane -pokryte folią aby nie odprowadzały zbyt szybko wody w pierwszycgh dniach. Pielęgnacja należy do wylewkarza-posadzkarza. Oczywiście brak pielęgnacji powoduje zbyt szybki skurcz stąd te zmiany. Być może u ciebie od spodu szybciej odchodziła woda z wylewki stąd te różnice w srodku wyżej a na randach niżej. Nie widzę więc trudno jednoznacznie ocenić.
Jaka duża jest płyta wylewki bez dylatacji konstrukcyjnych może mieć 40m2?
Co jest pod spodem? Jaka jest konstrukcja całej podłogi?
Co z tego, że się wszystkim wydaje, ze na budowie jest dość wilgoci. Dość to znaczy ile? 60%;70% czy więcej a może mniej wystarczy. Po wylewce można chodzić po kilku godzinach. Nikt nie zwraca na nią uwagę prac lecą dalej pomieszczenia są wietrzone, są przeciągi często leci ogrzewanie. Nie wiem skąd ta pokrętna wiedza wylewkarzy. Ostatnio naprawiali 70m2 właśnie tą masą Ardex Fix na własny koszt, bo im i kirownictwu budowy włącznie z nadzorem udowodniłem , że są spieprzone i do tego wykonane nie zgodnie z planem!!!! Ardex Fix dlatego, że właściciel nie miał czasu na robienie robót mokrych i czekanie ja też nie!!!
Wylewka w mieszkaniach według normy powinna być B15 czyli 15 MPa odpornośc m2 wylewki na nacisk to znaczy, że... . Wizualna ocena wylewki jest wyjątkowo zwodnicza. Bez dodatkowych prób nie pozwól na niej kłaść parkietu. Zapytaj parkieciarza czy podpisze cyrograf, że odpowiada za stan wylewki i bierze na siebie całkowite koszty naprawy posadzki gdyby coś się stało z powodu wylewki. Na tym etapie sprawdzaj i nie dowierzaj. Zrób zdjęcia spękań od rusztowania i wrzuć na forum. Jak ciężkie jest to rusztowanie albo jak wielkie? Ciężar rozłożony jest na cztery podstawy lub więcej.

W tym stanie zapomnij na razie o Ardex Fix. Poza tym ta warstwa zaczyna się od 1mm to jest minimum. Wyrównuje sie blyskawicznie i kłaśc mozna parkiet po kilku godzinach.
jeżeli są dołki 2-3mm to jest to dopuszczalne. Chcesz mieć lepiej musisz wydać pieniądze. Przy tych nierównościach zużycie kleju będzie większe około 1,5g/m2 albo i więcej.

jarekkur
14-06-2009, 21:54
Rozumiem, że dylatacje min. 1 cm muszą być.
Wilgotnośc parkietu od 7,2 do 8,9
Parkiet był układany długo po kaflach, a wylewka robiona 5 lat temu przez bardzo dobrych tynkarzy, beton z betoniarki, dobrze dotarta.
Izolacja nad garażem wykonana.
Parkieciarz nie mierzył wilgotności, stwierdził, że posadzka super, dobrze chłonie grunt i jest równa nie ma protokołu, mam FV na montaż parkietu.

Teraz, gdy ja mam zastrzezenia on twierdzi że podłoże było słabe i nierówne,
Klepki zakupione w dwóch długościach, po ułożeniu częśc klepek wystawała, podłoga była nierówna ale przez 2 tygodnie, kiedy była cyklinowana wyrównała się. Fachowiec twierdził że dobry klej bona strong przyciąga drewno. Pozostały tylko nieliczne zaniżone klepki, które miał wymienić ale nie wymieniał, tylko zcyklinował podłoge do ich poziomu i wydaje mi się to jest powodem, że parkiet pozostaje nierówny. Skłaniam się do zerwania jednej klepki skrajnej i pomiaru jej. Grubośc 20mm, ile powinien zcyklinować.

pierwsze cyklinowanie musi wyrównać wszystkie niedociągnięcia. Może się przytrafić klepka niższa na końcu tak często wychodzą z produkcji. Nie jest to wada ale lepiej ją usunąć jak się zauważy niż obniżać klepki sąsiednie powstaje wtedy dołek. Jeżeli jest on do maksimum 3mm nic nie wskórasz oprócz poprawienia cyklinowania. Klepki na pewno miały 20mm czy może 22mm? Zjechał tyle żeby było równo. Nie wiem jakie były uskoki przed cyklinowaniem. Równo położone klepki o jednakowej grubości to substancji drzewnej jest w granicach 0.5-1,0mm. Klej rozpuszczalnikowy wciąga klepkę ale tylko wtedy gdy klepka jest nie dociśnięta do podłoża a jedynie położona na klej.
No tak to właśnie wygląda bez protokołów!!! teraz wylewka jest słaba i nierówna. Powiedz mu, że jego psim obowiązkiem zgodnie ze sztuką parkieciarską było sprawdzić podłoże i w razie wątpliwości nie kłaść parkietu!!!
Jego wina! Poza tym niech ci da na piśmie oświadczenie, że wylewka była nierówna i słaba. Poproś go najpierw o takie oświadczenie.
jak dylatacja będzie przy kaflach? Czy będzie tam szyna kryjąca szerokości 10-12mm?

Ray23
14-06-2009, 21:55
Mam pytanie odnosnie dylatacji i klejenia deski Baltic.

Co zrobic jak dylatacja jest zrobiona w zlym miejscu tzn. drzi beda sie otwierac na zewnatrz a dylatacja jest zrobiona jakby sie otwieraly do srodka.
Czym grozi mi nie dostosowanie sie do dylatacji w posadzce, dodam ze jest podlogowka.

Podobna sprawa z salonem , mam podzielony dylatacja . Jak zrobic zeby bylo ladnie ( dylatacja prawie na srodku salonu )

jarekkur
14-06-2009, 22:08
Mam pytanie odnosnie dylatacji i klejenia deski Baltic.

Co zrobic jak dylatacja jest zrobiona w zlym miejscu tzn. drzi beda sie otwierac na zewnatrz a dylatacja jest zrobiona jakby sie otwieraly do srodka.
Czym grozi mi nie dostosowanie sie do dylatacji w posadzce, dodam ze jest podlogowka.

Podobna sprawa z salonem , mam podzielony dylatacja . Jak zrobic zeby bylo ladnie ( dylatacja prawie na srodku salonu )
Dylatację konstrukcyjną musisz przejąć w posadzce. Inaczej może dojść do powstania brzydkich pęknięć w posadzce, szczególnie gdy ułożenie będzie wzdłuż dylatacji. Dylatacja jest po to aby podkład mógł pracować. Między okresem letnim a grzewczym różnica temperatur dochodzi do 15C. Podkład rozszerzy się podczas grzania o 0,25mm/mb i skurczy po sezonie. Dlatego można tam wbudować np. korek i pięknie go obrobić. Dla dokładnie i czysto pracującego parkieciarza żaden problem. Zwróćcie uwagę na czystość pracy. pozostawiony zaschnięty klej stwarza duże problemy przy usuwaniu.
ważne czy masz odpowiednio suchy podkład w salonie. Jeżeli jest wilgotny wywali cały parkiet przy pierszym grzaniu. ważne też aby nie przegrzewać podkładu. Parkieciarz pewnie wyjaśni wszystko....?
Jeżeli wrzucisz zdjęcie przejścia z dylatacją ze złej strony podam sposób jak naprawić. Zdjęcie musi objąć kawałek podłogi na długość panela i miejsce dylatacji.

elssa
14-06-2009, 22:33
Tak, będzie listwa kryjąca przy kaflach. Dziekuje za wyczerpujace i szybkie informacje.

radkoz
14-06-2009, 22:47
Naprawić czyli wyrównać boki i rogi.
Czyli zjechać z całością do najniższych punktów w rogach? To będzie trzeba z tych górek zdjąć do 10-12 mm. Czy raczej opcja pośrednia, czyli szlifowanie ok 5mm i pasy przy ścianach wyrównać np Adrex fixem przy równaniu nierówności po szlifowaniu ?


Może to zrobić maszynową maszyną talerzową ....
czyli jak mi przyjdzie z reczną "boszką" to faceta do Afryki na prostowanie bananów odesłać..


Jaka duża jest płyta wylewki bez dylatacji konstrukcyjnych może mieć 40m2?
Co jest pod spodem? Jaka jest konstrukcja całej podłogi?
Największy kawałek ma ze 39m2. Z tym że kształt nie regularny (salon+klatka schodowa) i najdłuższy odcinek można znaleźć na 8m, a to chyba lekko przy dużo. Te dylatacje pomiędzy pomieszczeniami to też takie z przymróżeniem oka, bo nacinane kielnią.
Konstrukcja idąc od dołu: pospółka, beton B-20; folia; 13 (5+8 ) cm styropian; 7cm wylewka.


Zrób zdjęcia spękań od rusztowania i wrzuć na forum. Jak ciężkie jest to rusztowanie albo jak wielkie? Ciężar rozłożony jest na cztery podstawy lub więcej.
Zdjęcia zrobię i wrzucę, rusztowanie warszawskie, podparte w 4 punktach; na ponad 4m w górę, chyba było ich 6 warstw x 2 x ok. 10 kg szt = 120 kg + deski i w porywie do 3 ludzi jednocześnie to ok kolejne ok. 250 kg. Razem 370 kg / 4 punkty to 93 kg - więc niedużo (...)

jarekkur
14-06-2009, 23:20
Radkoz. Jaki gruby beton i czy W6 wodoodporny przeciw podciąganiu kapilarnemu. Folia jaka gruba i ile warstw. Na styropianie nie ma foli jako uszczelnienie przed wodą zarobową. Woda ta spada na styropian który też jest w pewnym stopniu nasiąkliwy a poza tym ścieka między styropian i stamtąd dyfunduje jako para do góry bo tam będzie bardziej sucho niż na dole gdzie pozostanie w formie kondesacji.

opcje pośrednie są najlepsze ale musiałbym być na miejscu aby zdecydować. Ważny jest stan wylewki jeżeli to lipa od góry w dół, to co? można wyrównać i stosować kosztowne wzmocnienie specjalnymi preparatami a na to ardex fix. Można też kazać usunąć i wykonać jeszcze raz ale porządnie. wylewka pod parkiet powinna mieć wytrzymałość minimum B20 i zostać zacierana tak aby woda nie wypływała na powierzchnię no i pielęgnowana czyli pokryta folią przez około 10 dni.
Jeżeli przyniosą dużą szlifirkę kątową z zabudowaną tarczą do frezowania betonu i odkurzacz przemysłowy do którego podłączą frezarkę to możesz pozwolić im robić. w sumie nie ważne czym byle szybko i dobrze i bez zbędnego pyłu!!!!
Czy jastrych (wylewka,podkład) jest popękany?
Te dylatacje w drzaiach są przeciw pękaniu jastrychu. Ponieważ prawidłowo wykonane nacięcie w przypadku 7cm grubości ma minimum 3,5cm a może i więcej do 5cm należy te miejsca szczególnie w przejściach pospawać, ponnieważ są osłabione i maja tak naprawdę może nawet 2cm grubości. Spawa się je nacinając poprzeczne 10cm linie na głębokość 1,5cm co 15cm. Samo nacięcięcie kilnią poszerza się tż na gł. 1,5cm. W nacięcia poprzeczne wkładasz wkręt do regipsów długi na 65-80mm tak aby zapadł się w nacięcie. Następnie zalewasz żywicą poliestrową lub epoksydową lub poliuretanową z utwardzaczem w to wszystko sypiesz piasek kwarcowy i to dość obficie. Uważaj przy tym aby nie porobić nierówności.
Faktycznie nie wielki ciężąr. Pianino też tyle waży i co? A najczęściej stoi pod ścianą.

radkoz
15-06-2009, 00:30
Jarekkur
Chudziak jest z B-15 (spojrzałem na f-rę) i nie W6. Gruby jeśli dobrze pamiętam na 17-18 cm. Folię pamietam brałem "tą grubszą" ;-) zdaje sie 0.4mm i poszła jedna warstwa.
"Pseudofachowcy" chcieli mi tą folie dać na styropian, ale ze względu na podciąganie wody kazałem im go dać pod (mokry styropian nie izoluje tak jak suchy). Teraz pewnie dał bym drugą jeszcze na styropian.

...Czy jastrych (wylewka,podkład) jest popękany?...

Owszem dwa pęknięcia się pojawiły, ale jak to określił inspektor (a także parkieciarz) są one cyt "niegroźne". Jedno ma ok 1.20 długości, drugie trochę krótsze i trzeba mocno sie wpatrywac by je zauważyć. A i jest jeszcze jedno długie na 10cm w przejsciu pomiędzy salonem a kuchną (25 cm od nacięcia). Zastanawiam się czy na wszelki wypadek ich nie skleic ("pospawać") żywicą i piaskiem.

Te nacięcia - dylatacje pomiędzy pomieszczeniami maja teraz po ok 1 - 1.5 mm grubości. Szczerze to pierwszy raz czytam o "spawaniu" nacięć. Nie jestem fachowcem w żadnym stopniu, ale czy to nie jest wbrew temu do czego te dylatacje służą? Czy też spełniły już one swoją rolę przy wiązaniu jastrychu ... Byłbym wdzięczny za małe wyjaśnienie kwestii bom się zafrapował strasznie...

Pozdrawiam, i winien jestem jakieś choćby wirtualne piwo, za podpowiedzi
radkoz

jarekkur
15-06-2009, 22:01
Jarekkur
Chudziak jest z B-15 (spojrzałem na f-rę) i nie W6. Gruby jeśli dobrze pamiętam na 17-18 cm. Folię pamietam brałem "tą grubszą" ;-) zdaje sie 0.4mm i poszła jedna warstwa.
"Pseudofachowcy" chcieli mi tą folie dać na styropian, ale ze względu na podciąganie wody kazałem im go dać pod (mokry styropian nie izoluje tak jak suchy). Teraz pewnie dał bym drugą jeszcze na styropian.

...Czy jastrych (wylewka,podkład) jest popękany?...

Owszem dwa pęknięcia się pojawiły, ale jak to określił inspektor (a także parkieciarz) są one cyt "niegroźne". Jedno ma ok 1.20 długości, drugie trochę krótsze i trzeba mocno sie wpatrywac by je zauważyć. A i jest jeszcze jedno długie na 10cm w przejsciu pomiędzy salonem a kuchną (25 cm od nacięcia). Zastanawiam się czy na wszelki wypadek ich nie skleic ("pospawać") żywicą i piaskiem.

Te nacięcia - dylatacje pomiędzy pomieszczeniami maja teraz po ok 1 - 1.5 mm grubości. Szczerze to pierwszy raz czytam o "spawaniu" nacięć. Nie jestem fachowcem w żadnym stopniu, ale czy to nie jest wbrew temu do czego te dylatacje służą? Czy też spełniły już one swoją rolę przy wiązaniu jastrychu ... Byłbym wdzięczny za małe wyjaśnienie kwestii bom się zafrapował strasznie...

Pozdrawiam, i winien jestem jakieś choćby wirtualne piwo, za podpowiedzi
radkoz

Te dylatacje w drzwiach są to dylatacje na użytek kurczenia się jastrychu w trakcie jego wiązania wody chemicznie krystalizacja około 15% i wysychania -fizyczne oddawanie wody w miejsca suche. Po tym okresie należy je pospawać z powodów jak opisałem. jeżeli są tam dylatacje szerokie na około 10mm wypełnione taśmą z pianki polietylenowej lub styropianu to zostaw. wtedy należy w tym miejscu również wykonać dylatację w posadzce.
Te rysy mogą byc powierzchowne -niezbyt głębokie, dlatego nie muszą być pospawane choć mogą.
B15 na ławę 18-20cm. B15 jest bardzo porowata zawiera bardzo dużo porów kapilarnych i powietrznych przez które jest podciągana woda. Powinna być wykonana z B20, W6 - jest betonem wodoszczelnym. O ile pamiętam u ciebie jest dom osadzony na gruncie rodzimym, nie podpiwniczony. Folia powinna być ułożona na dużą min.30cm zakładkę i sklejona taśmą np. butadienową. Na styropianie również.
Pomiary wilgoc i dolnych warstw wylewki. Wilgotność maksymalna 2%. pomiar wykonać CM-ką/metodą karbidową!!!!!

jureknorek
15-06-2009, 22:19
jarekkur i fredi07 dziękuje za podjecie mojego tematu.Uzupełnię opis-parkiet leżał 3 tyg. bo wykonawca stwierdził,że należy zrobić wylewkę wyrównującą podłoże.Parkiet był zafoliowany-mierzona była wilgotność 3 klepek z różnych paczek-wszystkie miały 9%-pomiar urządzeniem z 2 bolcami,które były wbijane w klepkę.Mierzona była dolna warstwa wylewki,po wykuciu w niej dziury pył umieszczony w metalowym pojemniku o kształcie gruszki z zegarem-trwało to około 30 minut.Pomiary wykonywane były w mojej obecności-protokół jest u wykonawcy.Co do łódeczkowania wykonawca sugeruje,że jest to wynik złej izolacji poziomej.Na ostatnią wizytę zjawił się z 3 osobami z firmy gdzie kupuje chemię/nie uprzedził mnie o tym/ale ci specjaliści nic konkretnego nie powiedzieli.Przejrzałam stronę EUCULi i nie były wykonane wszystkie czynności.które tam są zalecane.Zdjęcia wstawię jutro.

jarekkur
15-06-2009, 23:03
jarekkur i fredi07 dziękuje za podjecie mojego tematu.Uzupełnię opis-parkiet leżał 3 tyg. bo wykonawca stwierdził,że należy zrobić wylewkę wyrównującą podłoże.Parkiet był zafoliowany-mierzona była wilgotność 3 klepek z różnych paczek-wszystkie miały 9%-pomiar urządzeniem z 2 bolcami,które były wbijane w klepkę.Mierzona była dolna warstwa wylewki,po wykuciu w niej dziury pył umieszczony w metalowym pojemniku o kształcie gruszki z zegarem-trwało to około 30 minut.Pomiary wykonywane były w mojej obecności-protokół jest u wykonawcy.Co do łódeczkowania wykonawca sugeruje,że jest to wynik złej izolacji poziomej.Na ostatnią wizytę zjawił się z 3 osobami z firmy gdzie kupuje chemię/nie uprzedził mnie o tym/ale ci specjaliści nic konkretnego nie powiedzieli.Przejrzałam stronę EUCULi i nie były wykonane wszystkie czynności.które tam są zalecane.Zdjęcia wstawię jutro.
O matko a czemuż to on czekał aż 30 minut. Wystarczy w zupełności 10minut i pomiar dokonuje się w odpowiedni sposób.
po 30 minutach jaki miał wynik. Jaka była wilgotność wylewki? Ile gramów tego pyłu wsypał do butli? Poproś go o protokół. Powinieneś otrzymać kopię tego protokołu. Może pomiar drewna robił z ustawieniem na nieodpowiednią literę? Parkiet był mierzony przed tym leżakowaniem czy przed montażem?

BOHO
16-06-2009, 09:39
witam Jarka i mam pytanie..... co prawda nie o podłogi się rozchodzi ale branża ta sama.... :wink:

na dniach majster postawił mi przy garażu konstrukcję werandy z grubych bali sosnowych.....mam zamiar to podszlifować i czymś maznąć, tak żeby zostały słoje i jednocześnie zmienić trochę kolor.... no i tu jest właśnie pytanie - czym ?
naczytałem się na Forum, że niestety są problemy z lakierobejcami na zewnątrz..... że po jakimś się łuszczy, że traci kolor, że jak przez jakąś dziurkę woda się dostanie, to nie ma jak wyjść i zaczyna podgniwać, itd.

tak więc mam pytanie, na co postawić przy zabezpieczeniu drewna na zewnątrz ? ? ? impregnat ? lakierobejca ? lakier ? bejca + lakier ? coś jeszcze innego ?
trochę się już w tym wszystkim pogubiłem - co , z czym i do czego ? :-?

i jaką konkretną markę byś zaproponował ?

ghost34
16-06-2009, 10:16
jarekkur i fredi07 dziękuje za podjecie mojego tematu.Uzupełnię opis-parkiet leżał 3 tyg. bo wykonawca stwierdził,że należy zrobić wylewkę wyrównującą podłoże.Parkiet był zafoliowany-mierzona była wilgotność 3 klepek z różnych paczek-wszystkie miały 9%-pomiar urządzeniem z 2 bolcami,które były wbijane w klepkę.Mierzona była dolna warstwa wylewki,po wykuciu w niej dziury pył umieszczony w metalowym pojemniku o kształcie gruszki z zegarem-trwało to około 30 minut.Pomiary wykonywane były w mojej obecności-protokół jest u wykonawcy.Co do łódeczkowania wykonawca sugeruje,że jest to wynik złej izolacji poziomej.Na ostatnią wizytę zjawił się z 3 osobami z firmy gdzie kupuje chemię/nie uprzedził mnie o tym/ale ci specjaliści nic konkretnego nie powiedzieli.Przejrzałam stronę EUCULi i nie były wykonane wszystkie czynności.które tam są zalecane.Zdjęcia wstawię jutro.
O matko a czemuż to on czekał aż 30 minut. Wystarczy w zupełności 10minut i pomiar dokonuje się w odpowiedni sposób.
po 30 minutach jaki miał wynik. Jaka była wilgotność wylewki? Ile gramów tego pyłu wsypał do butli? Poproś go o protokół. Powinieneś otrzymać kopię tego protokołu. Może pomiar drewna robił z ustawieniem na nieodpowiednią literę? Parkiet był mierzony przed tym leżakowaniem czy przed montażem?

po dziesięciu minutach pomiar juz jest wadliwy :))woda chemicznie związana powoduje wzrost ciśnienia w Cm-ce..

jarekkur
16-06-2009, 21:00
pobieranie próbki do pomiaru wykonuje się sprawnie, szybko w rękawicach gumowych. Próbkę pobiera się z środka i dołu lub tylko z dołu do woreczka foliowego. W tym woreczku się rozdrabnia. Ja przynajmniej tak robię i wiem, że tak jest dobrze. Mieszam dwie minuty odstawiam na trzy, mieszam minutę odstawiam na cztery na koniec wstrząsam przez 10sek i odczytuję. Zadnych dłuższych zabaw. Bo tutaj ghost ma rację, czekanie wyzwala skrystalizowaną wodę. Pomiar będzie zafałszowany.
Dziwne, że po 30 minutach było w butli na tyle mało wody w masie, że układał parkiet. No cóż zdarza się. A może zapomniał wrzucić ampułkę z karbidem hahaha. Żart. Ciekaw jestem jaki miał wwyynik pomiaru?

jureknorek
16-06-2009, 21:50
Próbkę pobierał z dołu nie miał rękawiczek.Rozdrabniał to w metalowym pojemniku,ubijakiem-takim jakie mają aptekarze.Pomiar wyniósł 1,8%-twierdził,ze tak długo dokonuje pomiaru bo jest wtedy dokładniejszy.Parkiet miał robiony pomiar wilgotności tylko przed położeniem,było 9%.Protokół będę miała w sobotę-przyjedzie razem z wykonawcą,który chce już dalej wykonywać prace.Ma zamiar wypełnić tylko ubytki w położonym już parkiecie-nic nie wspomniał o ponownym olejowaniu ani o problemie łódeczkowania.A ja jak na złość nie mogę wstawić zdjęć,które zrobiłam-choć niewiele na nich widać,chyba,że oko fachowca by coś wychwyciło.Zaczynam tracić nadzieję,że ta moja podłoga będzie w takim stanie jak należy.
jeszcze sobie przypomniałam jak tą próbkę włożył do urządzenia pomiarowego to grzechotała tam jakaś kulka-może to było to o czym wspomniałeś jarekkur.

jarekkur
16-06-2009, 23:13
Próbkę pobierał z dołu nie miał rękawiczek.Rozdrabniał to w metalowym pojemniku,ubijakiem-takim jakie mają aptekarze.Pomiar wyniósł 1,8%-twierdził,ze tak długo dokonuje pomiaru bo jest wtedy dokładniejszy.Parkiet miał robiony pomiar wilgotności tylko przed położeniem,było 9%.Protokół będę miała w sobotę-przyjedzie razem z wykonawcą,który chce już dalej wykonywać prace.Ma zamiar wypełnić tylko ubytki w położonym już parkiecie-nic nie wspomniał o ponownym olejowaniu ani o problemie łódeczkowania.A ja jak na złość nie mogę wstawić zdjęć,które zrobiłam-choć niewiele na nich widać,chyba,że oko fachowca by coś wychwyciło.Zaczynam tracić nadzieję,że ta moja podłoga będzie w takim stanie jak należy.
jeszcze sobie przypomniałam jak tą próbkę włożył do urządzenia pomiarowego to grzechotała tam jakaś kulka-może to było to o czym wspomniałeś jarekkur.
w sprawie łódeczkowania naciskaj go. Zapytaj co się stało i dlaczego jak wszystko niby było w porządku? Może znajdzie jakieś rozsądne wyjaśnienie.
A może to nie jest łódkowanie tylko krawędziowanie-czyli pod wpływem wilgoci z otoczenia posadzki drewno pęcznieje i sie rozpycha wypychając kit ze szczelin. jeżeli tak to jest to normalne. Trwające dłuzszy okres -przy dębie kilka tygodni-podwyższona wilgotność rzędu 80% może spowodować dość duże niespodzianki w posadzce drewnianej. Należałoby sprawdzić wilgotność tych najbardziej wyłódkowanych klepek. Czasami można zmierzyć suwmiarką szerokość klepki, rozpoznać układ słojów i w przybliżeniu obliczyć aktualną wilgotność drewna. Kup hygrometr z termometrem i połóż na podłodze. Poobserwuj wilgotność na posadzce i daj znać.

ghost34
16-06-2009, 23:13
3kulki 3 kulki byc powinny a nagminnym jest ze mala sie zagubi i sa dwie i tez z pomiaru lipa:( nie musi w rekawiczkach ale nie moze dotkna bezposrednio "materiału badawczego" posługiwać sie łyżeczką najlepiej platikową..howgh

jarekkur
16-06-2009, 23:37
3kulki 3 kulki byc powinny a nagminnym jest ze mala sie zagubi i sa dwie i tez z pomiaru lipa:( nie musi w rekawiczkach ale nie moze dotkna bezposrednio "materiału badawczego" posługiwać sie łyżeczką najlepiej platikową..howgh

Jak ma nie dotknąć próbki jeżeli wykuw otwór o średnicy góra 5cm. i chce pobrać materiał znad styropianu. Widząc taki otwór wiem, że pomiar jest lipny.
Dlatego, że łatwiej jest szybko uchwycić materiał najlepiej w kawałku w dwa palce kciuk i wskazujący zakładam rękawice gumowe te od wakola. NA COŚ SIĘ PRZYDAŁY.
Wrzucam do wora z plastiku i walę zdecydowanie i krótko. Odsypuję kamyczki rónież szybko. Ja mam cztery kulki oryginalne. Brak jednej nawet najmniejszej powoduje zwiększenie pojemności w butli i ciśnienie tym samym jest niższe-proste. Kulki muszą być i to o takiej samej średnicy jak orginalne. Plastikową łyżeczkę dlatego, że na metalu skrapla się wilgoć ponieważ metal jest zazwyczaj chłodniejszy. Tymbardziej, że bląd wkalkulowany w CM-kę to aż 0,5%-0,8%.

BOHO
17-06-2009, 11:52
panowie...... może ktoś odpowie na moje pytanko o zabezpieczenie drewna na zewnątrz...... pliz..... bo muszę coś kupić na dniach....

jarekkur
17-06-2009, 21:58
witam Jarka i mam pytanie..... co prawda nie o podłogi się rozchodzi ale branża ta sama.... :wink:

na dniach majster postawił mi przy garażu konstrukcję werandy z grubych bali sosnowych.....mam zamiar to podszlifować i czymś maznąć, tak żeby zostały słoje i jednocześnie zmienić trochę kolor.... no i tu jest właśnie pytanie - czym ?
naczytałem się na Forum, że niestety są problemy z lakierobejcami na zewnątrz..... że po jakimś się łuszczy, że traci kolor, że jak przez jakąś dziurkę woda się dostanie, to nie ma jak wyjść i zaczyna podgniwać, itd.

tak więc mam pytanie, na co postawić przy zabezpieczeniu drewna na zewnątrz ? ? ? impregnat ? lakierobejca ? lakier ? bejca + lakier ? coś jeszcze innego ?
trochę się już w tym wszystkim pogubiłem - co , z czym i do czego ? :-?

i jaką konkretną markę byś zaproponował ?

jestem od lakierów do podłóg drewnianych i schodów. Nie jestem w stanie z czystym sumieniem doradzić coś trwałego i pięknego. Brak doświadczenia.
Osmio letnie gwarancje na lakiery na zewnątrz daje Syntilor/Castorama. Mówi się też, że lakiery z pigmentem są trwalsze.

BOHO
17-06-2009, 22:14
jestem od lakierów do podłóg drewnianych i schodów. Nie jestem w stanie z czystym sumieniem doradzić coś trwałego i pięknego. Brak doświadczenia.
Osmio letnie gwarancje na lakiery na zewnątrz daje Syntilor/Castorama. Mówi się też, że lakiery z pigmentem są trwalsze.

to może inaczej, co będzie najtrwalsze: impregnat koloryzujący, lakierobejca, lazur (V33)

ośmioletnią "gwarancję" daje też V33 na ten ich lazur....

jarekkur
17-06-2009, 22:24
jestem od lakierów do podłóg drewnianych i schodów. Nie jestem w stanie z czystym sumieniem doradzić coś trwałego i pięknego. Brak doświadczenia.
Osmio letnie gwarancje na lakiery na zewnątrz daje Syntilor/Castorama. Mówi się też, że lakiery z pigmentem są trwalsze.

to może inaczej, co będzie najtrwalsze: impregnat koloryzujący, lakierobejca, lazur (V33)

ośmioletnią "gwarancję" daje też V33 na ten ich lazur....

ja osobiście skontaktowałbym się z technikami najlepiej drogą e-mail'ową i zapytał na czym polega ta 8 letnia gwarancja. Czy lakier może być narażony bezpośrednio na słońce, mróz, deszcz, itp.
możesz też telefonicznie. przedstaw swoje wątpliwości. Napewno doradzą.

jureknorek
19-06-2009, 08:49
Witam doradców od podłóg.Odezwał się mój wykonawca.Chce przyjechać w sobotę,uzupełnić ubytki-niedokładnie zakitowane szpary i zrobić polerkę.Na temat łódkowania nic konkretnie nie mówi-tyle tylko,że to najprawdopodobniej sprawa pogody.Zapytałam czy nie należałoby zeszlifować tych krawędzi,które są nad poziomem podłogi widoczne-stwierdził,że nie.Wilgotność powietrza utrzymuje się w granicach 70%.Chciałam,żeby położył jeszcze jeden raz olej,a on mówi,że dał tyle ile trzeba i więcej drewno nie przyjmie.A dlaczego mnie przyjmuje?Zrobiłam próbę na kawałeczku podłogi-wtarłam miękką szmatką odrobinę oleju i jest ok.
Jarekkue-nadal nie wchodzą mi zdjęcia-syn mi pomagał i mówi,że nie da rady tego zrobić,jedyna możliwość to wysłać na maila.
Pozdrawia wszystkich,którzy z wyrozumiałością czytają moje wywody.

ghost34
19-06-2009, 21:12
daj te zdjecia jaki ten olej był i ile warstw go nałozył na jakie drewno moze tak byc ze wiecej nie przyjmie ale sa czysciki..zmywaczye i mozna nalozyc swierza warstwe ..jaki to system był mail mam w stopce..

Galain
20-06-2009, 15:39
Czesc Ghost34,

po dlugiej niebytnosci na Forum Muratora, spiesze by jeszcze raz i publicznie podziekowac Ci za fachowa pomoc.
Parkiet juz dwa m-ce temu zostal polozony, wedlug Twoich zalecen i dzieki Twojej ekspertyzie. Podwójna jodelka. Wyglada bosko!
Chapeau bas!

Pozdrawiam serdecznie,
G.

fredi07
20-06-2009, 23:55
Witam doradców od podłóg.Odezwał się mój wykonawca.Chce przyjechać w sobotę,uzupełnić ubytki-niedokładnie zakitowane szpary i zrobić polerkę.Na temat łódkowania nic konkretnie nie mówi-tyle tylko,że to najprawdopodobniej sprawa pogody.Zapytałam czy nie należałoby zeszlifować tych krawędzi,które są nad poziomem podłogi widoczne-stwierdził,że nie.Wilgotność powietrza utrzymuje się w granicach 70%.Chciałam,żeby położył jeszcze jeden raz olej,a on mówi,że dał tyle ile trzeba i więcej drewno nie przyjmie.A dlaczego mnie przyjmuje?Zrobiłam próbę na kawałeczku podłogi-wtarłam miękką szmatką odrobinę oleju i jest ok.
Jarekkue-nadal nie wchodzą mi zdjęcia-syn mi pomagał i mówi,że nie da rady tego zrobić,jedyna możliwość to wysłać na maila.
Pozdrawia wszystkich,którzy z wyrozumiałością czytają moje wywody.
Jak podłoga wyłódkowała to tylko cyklinowanie, sama się już w taflę nie zmieni. Szpary to tak jak pisałem, olej rozpuszcza szpachlę i jak było zaszpachlowane nie do pióra to wszystko siada. A co do olejowania to trzeba czasu. Pierwszy raz blachą powoli przegonić po podłodze. Na drugi dzień biały pad trochę oleju i ustalić równo nałożoną warstwę. ( tak najczęsciej firmy kończą bo następna robota czeka). I do takiej podłogi wracam po tygodniu-dwóch. Olej pierwszej warstwy już stwardniał i nie puszcza kolejnego. Trochę oleju . biały pad i podłoga nabiera blasku. ( są metody nadania blasku na drugi dzień- satyna, pasta z połyskiem) ale to daje efekt na tyle by wziąść pieniądze a taka nakładka na olej to tak jak pasta Buwi wszystko na niej znać.

ghost34
21-06-2009, 22:10
Czesc Ghost34,

po dlugiej niebytnosci na Forum Muratora, spiesze by jeszcze raz i publicznie podziekowac Ci za fachowa pomoc.
Parkiet juz dwa m-ce temu zostal polozony, wedlug Twoich zalecen i dzieki Twojej ekspertyzie. Podwójna jodelka. Wyglada bosko!
Chapeau bas!

Pozdrawiam serdecznie,
G. :o :o :oops: :oops: dziekuje :oops: :oops:

Aga27*
22-06-2009, 14:55
hmmm na dwie warstwy..smierdziucha po jakims tygodniu moznaby sie uratowac..woda ale na 8miu nie sadze..szlifnac i polakierowac..wodą..na polysku wszystko widac mozna to zrobic ale lakierowac bardzo wolno i pasami..do tego cienko..3-4 warstwy..w kombinezonie..masce..za kazdym razem matowiac..quick tak ma ale jak sobie deva nie poradzila echh....
Pełnego polysku bez kilku paproszkow w warunkach budowy calkowicie nie polakierujesz..ale grysik jest niedpouszczalny..teraz po tylu warstwach..masz juz taka pryzme w polysku..ze raczej tego juz nikt nie uratuje...


Witam!!!

Na wstępie pragnę serdecznie podziękowac Panu o niku jarekkur za dokładną, dogłębną i rzetelną informację . Ponieważ tylko na tym forum ją uzyskałam więc krótko przedstawie jak się ona zakończyła .a więc firma która została wynajęta do położenia ostatniej warstwy lakieru( o czym wcześniej pisałam w poprzednich postach) i której również nie udało sie położyc jak należy lakieru , który mi sprzedali , a którzy ośmielili się powiedziec złe słowo na moich przednich parkieciarzy , ( po ich polakierowaniu wyszły znowu bąbelki) z ciężkim bulem przyjechali ponownie i z wielką łaską po wcześniejszym przeszlifowaniu lakieru położyli mi kolejną warstwę lakieru tym razem takiego który oni wybrali . (na mój lakier chemiczny po tygodniu położyli mi
ekologiczny czy też wodny ) no i stało się coś czego w życiu bym się nie spodziewała niby profesjonalna firma w rzeszowie reklamująca się sprzedażą i usługami w zakresie podłóg parkietów krajowych i egzotycznych odwaliła taką chałturę jakich mało ostatnia ich warstwa lakieru nie dośc tego że miejscami moja podłoga była matowa ( ja miałam wcześniej połysk i właściciel firmy zapewnił mnie iż po ich zabiegach też będe miała połysk) to co jest najgorsze cały lakier zaczoł obłazic można to porównac do opalonej skóry człowieka która odłazi płatami po zbyt długim przebywaniu na słońcu, mało tego widoczne ą plamki po poprzednim przeszlifowaniu bąbelków i rysy po polerce, nowe rysy powstają błyskawicznie choc jest on użytkowany bardzo delikatnie to i tak po tygodniu wyglądał jak by maił 5 lat . W obecnej sytuacji zadzwoniłam do Pana od tej pseudo profesjonalnej firmy i przedstawiłam mu sytuację , przysłał on swojego człowieka po czym miał sie odezwac. Niestety nie odezwał ię więc ośmieliłam się do niego zadzwonic ponownie po czym on miał się odezwac . Niestety nie odezwał się. Ja czuję się oszukan przez niego z dwóch powodów raz sprzedał mi lakier , którego nawet jego fachowcy nie umieli położyc , dwa kazano mi w sklepie żądac zwrotów kosztów za lakiery od poprzednich wykonawców ( którzy nie koniecznie byli winni tego co zaistniało ) a jak sami spieprzyli robotę to chowają głowę w piasek i czekają aż się zniechęce .

W związku z tym mam pytanię co by państwo zrobili w mojej sytuacji. Ja mam zamiar wynając inną firmę i więcej do poprzedniej nie dzwonic.

Jak by ktoś chciał uniknąc tej firmy proszę o informację a chętnie podam.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję forumowiczą.

elssa
22-06-2009, 15:47
Witam ponownie. jakiś czas temu opisałam problem - za mała dylatacja od ścian. Jednak wykonawca nie chce poprawić twierdząc, że może mi pokazać jakieś "papiery', że dylatacja powinna być od 0,5 mm do 1,5 cm.
Pół milimetra jak twierdzi to już jest prawidłowa dylatacja.
Czy są gdzieś opisane w normach dylatacje, chciałabym mu je przedstawić i zmusić go do poprawy.
Prosze o pomoc bo nie wiem co robić dalej.

ghost34
22-06-2009, 15:56
hmmm na dwie warstwy..smierdziucha po jakims tygodniu moznaby sie uratowac..woda ale na 8miu nie sadze..szlifnac i polakierowac..wodą..na polysku wszystko widac mozna to zrobic ale lakierowac bardzo wolno i pasami..do tego cienko..3-4 warstwy..w kombinezonie..masce..za kazdym razem matowiac..quick tak ma ale jak sobie deva nie poradzila echh....
Pełnego polysku bez kilku paproszkow w warunkach budowy calkowicie nie polakierujesz..ale grysik jest niedpouszczalny..teraz po tylu warstwach..masz juz taka pryzme w polysku..ze raczej tego juz nikt nie uratuje...


Witam!!!

Na wstępie pragnę serdecznie podziękowac Panu o niku jarekkur za dokładną, dogłębną i rzetelną informację . Ponieważ tylko na tym forum ją uzyskałam więc krótko przedstawie jak się ona zakończyła .a więc firma która została wynajęta do położenia ostatniej warstwy lakieru( o czym wcześniej pisałam w poprzednich postach) i której również nie udało sie położyc jak należy lakieru , który mi sprzedali , a którzy ośmielili się powiedziec złe słowo na moich przednich parkieciarzy , ( po ich polakierowaniu wyszły znowu bąbelki) z ciężkim bulem przyjechali ponownie i z wielką łaską po wcześniejszym przeszlifowaniu lakieru położyli mi kolejną warstwę lakieru tym razem takiego który oni wybrali . (na mój lakier chemiczny po tygodniu położyli mi
ekologiczny czy też wodny ) no i stało się coś czego w życiu bym się nie spodziewała niby profesjonalna firma w rzeszowie reklamująca się sprzedażą i usługami w zakresie podłóg parkietów krajowych i egzotycznych odwaliła taką chałturę jakich mało ostatnia ich warstwa lakieru nie dośc tego że miejscami moja podłoga była matowa ( ja miałam wcześniej połysk i właściciel firmy zapewnił mnie iż po ich zabiegach też będe miała połysk) to co jest najgorsze cały lakier zaczoł obłazic można to porównac do opalonej skóry człowieka która odłazi płatami po zbyt długim przebywaniu na słońcu, mało tego widoczne ą plamki po poprzednim przeszlifowaniu bąbelków i rysy po polerce, nowe rysy powstają błyskawicznie choc jest on użytkowany bardzo delikatnie to i tak po tygodniu wyglądał jak by maił 5 lat . W obecnej sytuacji zadzwoniłam do Pana od tej pseudo profesjonalnej firmy i przedstawiłam mu sytuację , przysłał on swojego człowieka po czym miał sie odezwac. Niestety nie odezwał ię więc ośmieliłam się do niego zadzwonic ponownie po czym on miał się odezwac . Niestety nie odezwał się. Ja czuję się oszukan przez niego z dwóch powodów raz sprzedał mi lakier , którego nawet jego fachowcy nie umieli położyc , dwa kazano mi w sklepie żądac zwrotów kosztów za lakiery od poprzednich wykonawców ( którzy nie koniecznie byli winni tego co zaistniało ) a jak sami spieprzyli robotę to chowają głowę w piasek i czekają aż się zniechęce .

W związku z tym mam pytanię co by państwo zrobili w mojej sytuacji. Ja mam zamiar wynając inną firmę i więcej do poprzedniej nie dzwonic.

Jak by ktoś chciał uniknąc tej firmy proszę o informację a chętnie podam.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję forumowiczą.

Przede wszystkim trzeba sie na pismie zwrócić do jednej i drugiej firmy o usunięcie usterek. Poczta poleconym za potwierdzeniem odbioru. Ma Pani Faktury? Umowy jkies protokoły wejścia na budowę czy tez odbioru jakąkolwiek dokumentacje?

ghost34
22-06-2009, 16:10
Witam ponownie. jakiś czas temu opisałam problem - za mała dylatacja od ścian. Jednak wykonawca nie chce poprawić twierdząc, że może mi pokazać jakieś "papiery', że dylatacja powinna być od 0,5 mm do 1,5 cm.
Pół milimetra jak twierdzi to już jest prawidłowa dylatacja.
Czy są gdzieś opisane w normach dylatacje, chciałabym mu je przedstawić i zmusić go do poprawy.
Prosze o pomoc bo nie wiem co robić dalej.

alez te dylatacje sa bardzo nierówne.. :o
http://img200.imageshack.us/gal.php?g=p5160003o.jpg

powinni pozrywać przy sciananch i zrobic je na mniej wiecej równo z dokładnoscia do jakis 2-3mm..10mm szpara to minimum po obrysie jak duze jest pomieszczenie i jaka jest powierzchnia parkietu bez odciecia w progu np?

Przy jednych kafelkach jest mniej wiecej dobrze ale reszta do wymiany zerwania i położenia od nowa z dobrym docieciem..jak ma być jakas listwa kryjaca łączenie parkietu z kafelką..to 0,5-1cm moze byc ale równo.

Na większych powierzchniach parkietu stosuje sie 2cm a iw wiecej czasem trzeba dac wzglednie zdylatować posadzkę ..pomiedzy soba..Pozdrawiam.

elssa
22-06-2009, 16:23
Pomieszczenia 18m, 13m, 14m, 14m, 3 pokoje i hall połączone, bez dylatacji progowej. łącznie 60 m dąb klepka.
Problem w tym, że wykonawca nie chce poprawić, czy mam szukać rzeczoznawcy, czy co robić.

ghost34
22-06-2009, 16:26
no kurcze wezwac go na pismie poczta za potw odbioru..do zrobienia równych dylatacji jak nie zrobi do rzecznika praw konsumenta, to po drugie ten parkiet jest surowy czy juz skonczony?

elssa
22-06-2009, 16:33
Juz skończony.
Ja od początku miałam wątpliwości co do tej dylatacji ale on twierdził, że tak się robi. po lakierowaniu uwidoczniły sie ślady po maszynie i on ich nie kwestionuje- chce cyklinować i lakierować powtórnie.
Ja żadam także poprawy dylatacji ale nie znam tych norm a on nie chce poprawić dylatacji.

jureknorek
25-06-2009, 19:30
Dziękuję,za udzielenie mi wskazówek i rad dzięki którym wiedziałam ..jak rozmawiać z wykonawcą mojej podłogi.Zostały uzupełnione ubytki,podłoga przeszlifowana i ponownie zaolejowana.To co wystąpiło na krawędziach-to był wypełniacz,wypchnięty przez rozszerzającą się klepkę-nie było to typowe łódeczkowanie.Podłoga ma zachowany poziom-nie ma wgłębień ani uwypukleń.Coraz bardzie mi się podoba.Pomimo tego,że wilgotność powietrza utrzymuję się bardzo wysoka-od 80-90% podłoga o dziwo "trzyma fason".Jestem dobrej myśli.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
A w razie jakichkolwiek wątpliwości wrócę tu-bo tu jest skarbnica wiedzy wszelakiej.

fredi07
25-06-2009, 22:44
Teraz pilnuj by przy upałach i powietrzu z wilgotnością poniżej 30% ( czy też zimą przy CO) nie zsechł Ci się ten parkiet. Nawilżacz i podnosić wilgotność. Łatwiej podnieść niż zatrzymac to co mamy za oknami.

kadbra
27-06-2009, 11:26
Parkieciarz wykuł mi dziurę w celu pomiaru wilgotności. Czy powinienem ją wcześniej wypełnić betonem czy wystarczy jak zostanie to wykonane w momencie układania parkietu?

stilla
27-06-2009, 15:30
A jakiego parkieciarza najlepiej wynająć do układania podłogi, czy tego polecanego przez sklep sprzedający, czy kogoś kto się ogłasza w gazecie?

Elena76
28-06-2009, 09:18
Witam,

Bardzo podoba mi się orzech amerykański (północnoamerykański). Myślałam o deskach 19-22x100-120x500-1200. Niestety mam problem ze znalezieniem wiarygodnych informacji na temat tego drewna. Mam wrażenie, że żaden z parkieciarzy, z którymi się spotkałam nie układał takiej podłogi. Stąd wiele różnych komunikatów typu "wyblaknie po kilku latach", "źle się układa", "niestabilne drewno", "wyłódkuje się", itd. Generalnie same negatywy. Skoro to takie kiepskie drewno to dlaczego takie drogie?

Chciałam obejrzeć orzecha na większej powierzchni i szukałam informacji u sprzedawców, gdzie taki parkiet można obejrzeć, ale dopiero sprzedawca ze Szczecina wskazał mi inwestora w Gdańsku, u którego właśnie taki parkiet jest układany, z tym że nie select a natur.

Na forum znalazłam sugestie, że korzystnie cenowo wypada jesion thermo koniak. Ale tutaj znowu kilku sprzedawców i parkieciarzy zdecydowanie odradza, bo "kruche", "rozpadnie się przy cyklinowaniu", "zbutwiałe", itd.

No i mam mętlik w głowie... Czy ten orzech naprawdę taki beznadziejny??? A jesion thermo jeszcze gorszy?

jarekkur
28-06-2009, 23:35
Witam,

Bardzo podoba mi się orzech amerykański (północnoamerykański). Myślałam o deskach 19-22x100-120x500-1200. Niestety mam problem ze znalezieniem wiarygodnych informacji na temat tego drewna. Mam wrażenie, że żaden z parkieciarzy, z którymi się spotkałam nie układał takiej podłogi. Stąd wiele różnych komunikatów typu "wyblaknie po kilku latach", "źle się układa", "niestabilne drewno", "wyłódkuje się", itd. Generalnie same negatywy. Skoro to takie kiepskie drewno to dlaczego takie drogie?

Chciałam obejrzeć orzecha na większej powierzchni i szukałam informacji u sprzedawców, gdzie taki parkiet można obejrzeć, ale dopiero sprzedawca ze Szczecina wskazał mi inwestora w Gdańsku, u którego właśnie taki parkiet jest układany, z tym że nie select a natur.

Na forum znalazłam sugestie, że korzystnie cenowo wypada jesion thermo koniak. Ale tutaj znowu kilku sprzedawców i parkieciarzy zdecydowanie odradza, bo "kruche", "rozpadnie się przy cyklinowaniu", "zbutwiałe", itd.

No i mam mętlik w głowie... Czy ten orzech naprawdę taki beznadziejny??? A jesion thermo jeszcze gorszy?

Kompletne bzdury tych, którym nie chce się czegokolwiek dowiedzieć. Ci sami pewnie uważają nadal, że najlepsze lakiery to śmierdziuchy a olej to chcą jacyś pokręceni. Egzotyki zaś nie nadają się do naszego klimatu i więcej podobnych bredni bredzą zwolennicy dębowej okrętówki.
Amerykański Wallnut ma twardosć zbliżoną do dębu 32N/mm2. Select jest jednolity w odcieniu oczywiście przy zachowaniu naturalności. Jego skurcz/pęcznienie wynosi 0,25% na 1% wilgotności. Oczywiście jak każde drewno ciemno pod wpływem światła dziennego (promieni ultrafioletowych) bleknie. Jasne drewna ciemnieją, żółkną, szarzeją, zielenieją itp. jest to naturalny proces. Aby drewno nie ciemniało lub nie jaśniało można polożyć lakiery z inhibitorem promieni UV.
Drewna termicznie modyfikowane są drewnani wyjątkowo stabilnymi -mało wrażliwe na zmiany wilgotności- tracą jednak na twardości. Coś za coś.
Zależnie od czasy trwania takiej modyfikacji termicznej drewna (nie tylko jesion) otrzymują różne odcienie ciemnych kolorów. Im ciemniejsze tym bardziej zyskuje na odporności na wilgoć (do 70%) ale traci na twardości około 10%. Jeżeli chodzi o twardość to można każde drewno zarysować gwoździem czy zostawić ślad po damskiej szpilce o średnicy 5mm. Jedynie drewna poddane chemicznej modyfikacji uzyskują przyrost twardości i kolorystykę. Tę jednak nie da się tak sterować jak przy temicznej modyfikacji. Na przykład dąb o kolorze amerykańskiego wallnut traci na twardości tyle, że staje się tak twardy jak wallnut. Twardość jest to średnia różnych fragmentów pnia.
A może dąb przybejcową na amerykański orzech. Jak się znudzi można go za parę lat wybielić i tak dalej...

łódkuje się każde drewno/parkiet jedno bardziej drugie mniej. Zależy to od warunków: np. wilgotne podłoże, za suche drewno, zbyt cienkie i zbyt szerokie. Kocie grzbiety dostaje gdy jest za często myte i do tego zbyt mokrym mopem, gdy wilgotność w pomieszczeniu jest zbyt wysoka i trwa kilka tygodni. jeżeli jednak wszystko jest sprawdzone wylewka cementowa ma 1,5% (maks. 2%), drewno ma 8-9% w pomieszczeniu jest 20C i 50% wilgotności to nic tego drewna nie ruszy.

Elena76
29-06-2009, 11:28
Dziękuję za odpowiedź :) A jaki lakier polecałby Pan do tego orzecha? Jak go lakierować?




Kompletne bzdury tych, którym nie chce się czegokolwiek dowiedzieć. Ci sami pewnie uważają nadal, że najlepsze lakiery to śmierdziuchy a olej to chcą jacyś pokręceni. Egzotyki zaś nie nadają się do naszego klimatu i więcej podobnych bredni bredzą zwolennicy dębowej okrętówki.
Amerykański Wallnut ma twardosć zbliżoną do dębu 32N/mm2. Select jest jednolity w odcieniu oczywiście przy zachowaniu naturalności. Jego skurcz/pęcznienie wynosi 0,25% na 1% wilgotności. Oczywiście jak każde drewno ciemno pod wpływem światła dziennego (promieni ultrafioletowych) bleknie. Jasne drewna ciemnieją, żółkną, szarzeją, zielenieją itp. jest to naturalny proces. Aby drewno nie ciemniało lub nie jaśniało można polożyć lakiery z inhibitorem promieni UV.
Drewna termicznie modyfikowane są drewnani wyjątkowo stabilnymi -mało wrażliwe na zmiany wilgotności- tracą jednak na twardości. Coś za coś.
Zależnie od czasy trwania takiej modyfikacji termicznej drewna (nie tylko jesion) otrzymują różne odcienie ciemnych kolorów. Im ciemniejsze tym bardziej zyskuje na odporności na wilgoć (do 70%) ale traci na twardości około 10%. Jeżeli chodzi o twardość to można każde drewno zarysować gwoździem czy zostawić ślad po damskiej szpilce o średnicy 5mm. Jedynie drewna poddane chemicznej modyfikacji uzyskują przyrost twardości i kolorystykę. Tę jednak nie da się tak sterować jak przy temicznej modyfikacji. Na przykład dąb o kolorze amerykańskiego wallnut traci na twardości tyle, że staje się tak twardy jak wallnut. Twardość jest to średnia różnych fragmentów pnia.
A może dąb przybejcową na amerykański orzech. Jak się znudzi można go za parę lat wybielić i tak dalej...

łódkuje się każde drewno/parkiet jedno bardziej drugie mniej. Zależy to od warunków: np. wilgotne podłoże, za suche drewno, zbyt cienkie i zbyt szerokie. Kocie grzbiety dostaje gdy jest za często myte i do tego zbyt mokrym mopem, gdy wilgotność w pomieszczeniu jest zbyt wysoka i trwa kilka tygodni. jeżeli jednak wszystko jest sprawdzone wylewka cementowa ma 1,5% (maks. 2%), drewno ma 8-9% w pomieszczeniu jest 20C i 50% wilgotności to nic tego drewna nie ruszy.

ghost34
29-06-2009, 11:53
Dziękuję za odpowiedź :) A jaki lakier polecałby Pan do tego orzecha? Jak go lakierować?




Kompletne bzdury tych, którym nie chce się czegokolwiek dowiedzieć. Ci sami pewnie uważają nadal, że najlepsze lakiery to śmierdziuchy a olej to chcą jacyś pokręceni. Egzotyki zaś nie nadają się do naszego klimatu i więcej podobnych bredni bredzą zwolennicy dębowej okrętówki.
Amerykański Wallnut ma twardosć zbliżoną do dębu 32N/mm2. Select jest jednolity w odcieniu oczywiście przy zachowaniu naturalności. Jego skurcz/pęcznienie wynosi 0,25% na 1% wilgotności. Oczywiście jak każde drewno ciemno pod wpływem światła dziennego (promieni ultrafioletowych) bleknie. Jasne drewna ciemnieją, żółkną, szarzeją, zielenieją itp. jest to naturalny proces. Aby drewno nie ciemniało lub nie jaśniało można polożyć lakiery z inhibitorem promieni UV.
Drewna termicznie modyfikowane są drewnani wyjątkowo stabilnymi -mało wrażliwe na zmiany wilgotności- tracą jednak na twardości. Coś za coś.
Zależnie od czasy trwania takiej modyfikacji termicznej drewna (nie tylko jesion) otrzymują różne odcienie ciemnych kolorów. Im ciemniejsze tym bardziej zyskuje na odporności na wilgoć (do 70%) ale traci na twardości około 10%. Jeżeli chodzi o twardość to można każde drewno zarysować gwoździem czy zostawić ślad po damskiej szpilce o średnicy 5mm. Jedynie drewna poddane chemicznej modyfikacji uzyskują przyrost twardości i kolorystykę. Tę jednak nie da się tak sterować jak przy temicznej modyfikacji. Na przykład dąb o kolorze amerykańskiego wallnut traci na twardości tyle, że staje się tak twardy jak wallnut. Twardość jest to średnia różnych fragmentów pnia.
A może dąb przybejcową na amerykański orzech. Jak się znudzi można go za parę lat wybielić i tak dalej...

łódkuje się każde drewno/parkiet jedno bardziej drugie mniej. Zależy to od warunków: np. wilgotne podłoże, za suche drewno, zbyt cienkie i zbyt szerokie. Kocie grzbiety dostaje gdy jest za często myte i do tego zbyt mokrym mopem, gdy wilgotność w pomieszczeniu jest zbyt wysoka i trwa kilka tygodni. jeżeli jednak wszystko jest sprawdzone wylewka cementowa ma 1,5% (maks. 2%), drewno ma 8-9% w pomieszczeniu jest 20C i 50% wilgotności to nic tego drewna nie ruszy.

hmm jakaś woda z podkładem badz alkoholowym badz wodnym...fajny system ma ica..exotic fondo i na to którys z lakierów marki spartan..pieknie wyciaga słoje na orzechu..barwa jest bardzo fajna po tym podkladzie to lakier podkladowy rozpuszczalnikowy.

stefula
29-06-2009, 14:33
planuję ułożyc w salonie deski (dębowe lub jesionowe), na razie nie mam jeszcze wylewek i zastanawiam się czy je robic.
Czy lepiej zrobic wylewki i kupic deski przeznaczone do klejenia, czy też lepiej ułożyc podłogę na legarach i płycie osb?
która opcja jest tańsza?

ghost34
29-06-2009, 14:55
tansze sa na pewno wylewki ale..plyta osb i deski z legarami sa zdecydowanie zdrowsze..

stefula
29-06-2009, 15:05
tansze sa na pewno wylewki ale..plyta osb i deski z legarami sa zdecydowanie zdrowsze..

a jaką wysokosc trzeba przewidziec na: legary + płyta +deski ?

no i ile najmniej trzeba liczy na taką podłogę za metr?

ghost34
29-06-2009, 15:11
minimum legar 4cm ..plus plyta 18-22 plus deski od 14 do 22mm..jesli chodzi o deba

e-mól
29-06-2009, 20:28
planujemy w wększości domu drewno, ale wylewki będą się lały na dniach, a wprowadzić się musimy na 1 IX, potwierdzacie że nie ma szans aby na ten termin położyć parkiet? ile czasu upłynie zanim wylewka nada się pod parkiet?
czy tymczasowe zaimpregnowanie jej żywicą lub akrylem, uniemożliwi jej schnięcie?
kurcze a może te legary to jest rozwiązanie, bo ta gdzie drewno i tak nie będzie podłogówki
czy deski na legarach zgrają się poziomami z miejscam gdzie będzie wylewka i płytki?
czy te miejsca bez wylewek trzeba jakoś jeszcze wyizolować od zimna?

jarekkur
29-06-2009, 21:50
planujemy w wększości domu drewno, ale wylewki będą się lały na dniach, a wprowadzić się musimy na 1 IX, potwierdzacie że nie ma szans aby na ten termin położyć parkiet? ile czasu upłynie zanim wylewka nada się pod parkiet?
czy tymczasowe zaimpregnowanie jej żywicą lub akrylem, uniemożliwi jej schnięcie?
kurcze a może te legary to jest rozwiązanie, bo ta gdzie drewno i tak nie będzie podłogówki
czy deski na legarach zgrają się poziomami z miejscam gdzie będzie wylewka i płytki?
czy te miejsca bez wylewek trzeba jakoś jeszcze wyizolować od zimna?

Możesz dodać grosza i wylać wylewki z przyśpieszaczem np. firmy Remmers, Ardex i innych. Wtedy zdążysz z posadzką drewnianą do września pod warunkiem, że wylewka nie będzie grubsza niż 6cm . Przy jastrychu cementowym z miksokreta o grubości 6cm nie masz szans. Każdy centymetr w idealnych warunkach schnie około 1,5-2,0 tygodni, dliczając pierwsze 7-10dni na tak zwaną pielęgnację wylewki. Przez tydzień czasu wylewka jest przykryta folią aby nie odeszła zbyt nagle woda co pociąga za sobą przerwanie hydratacji betonu. Nie należy przesadzać z wodą wody ma być tyle ile zaleca producent a nie p. Kazio. Inaczej uzyskasz słabą, piaszczącą się wylewkę.
Najlepsze rozwiązanie to legary w odpowiedniej gęstości na to płyta OSB odpowiedniej grubości a na to parkiet lub deski o odpowiedniej grubości do tego co pod spodem.
między legary wkładasz wełnę mineralną. Na świeży strop należypołożyć izolację przed wilgocią i wyciągnąć na ściany. Jeżeli jest to na parterze bez podpiwniczeń to należy zastosować maty bitumiczne termozgrzewalne, również wyciągnięte na ściany. Chronią one przed podciąganiem kapilarnym wilgoci. Najlepszy byłaby 20cm ława z B20 W6-wodoszczelny.
W jakim celu chcesz impregnować żywicą akrylową lub inną?
Wylewka powinna oddychać, powietrze powinno być suche aby przyjmować wilgoć. powinno się też regularnie wietrzyć aby wyprowadzić wilgotne powietrze z pomieszczenia. Problem, jeżeli na zewnątrz jest równie albo i bardziej wilgotno, wtedy osuszacze do pomieszczenia. Przypominam dodasz pieniędzy masz wylewkę na czas suchą w tydzień do dwóch. Możesz również zastosować wylewkę (jastrych) asfaltowy gotowy po ostygnięciu lub anhydrytowy 7 dni schnięcia. Możesz również zastosować suche jastrychy firmy Knauf po montażu gotowy do układania parkietu.
Możesz również ułożyć płyty OSB na Fermacell'u lub keramzycie.

Nie mając dokumentacji nie jestem w stanie powiedzieć co z czym i gdzie się spasuje.

a k a
30-06-2009, 08:13
zastanawiam się nad wykonaniem schodów ( stopnice i podstopnice ) z parkietu na wylanych schodach betonowych

proszę o opinię

Elena76
30-06-2009, 10:18
A K A, tutaj poczytaj: http://forum.muratordom.pl/jak-samemu-zrobic-stopnie-drewniane-na-schodach-betonowych,t157299.htm


zastanawiam się nad wykonaniem schodów ( stopnice i podstopnice ) z parkietu na wylanych schodach betonowych

proszę o opinię

fredi07
02-07-2009, 00:04
planujemy w wększości domu drewno, ale wylewki będą się lały na dniach, a wprowadzić się musimy na 1 IX, potwierdzacie że nie ma szans aby na ten termin położyć parkiet? ile czasu upłynie zanim wylewka nada się pod parkiet?
czy tymczasowe zaimpregnowanie jej żywicą lub akrylem, uniemożliwi jej schnięcie?
kurcze a może te legary to jest rozwiązanie, bo ta gdzie drewno i tak nie będzie podłogówki
czy deski na legarach zgrają się poziomami z miejscam gdzie będzie wylewka i płytki?
czy te miejsca bez wylewek trzeba jakoś jeszcze wyizolować od zimna?

Możesz dodać grosza i wylać wylewki z przyśpieszaczem np. firmy Remmers, Ardex i innych. Wtedy zdążysz z posadzką drewnianą do września pod warunkiem, że wylewka nie będzie grubsza niż 6cm . Przy jastrychu cementowym z miksokreta o grubości 6cm nie masz szans. Każdy centymetr w idealnych warunkach schnie około 1,5-2,0 tygodni, dliczając pierwsze 7-10dni na tak zwaną pielęgnację wylewki. Przez tydzień czasu wylewka jest przykryta folią aby nie odeszła zbyt nagle woda co pociąga za sobą przerwanie hydratacji betonu. Nie należy przesadzać z wodą wody ma być tyle ile zaleca producent a nie p. Kazio. Inaczej uzyskasz słabą, piaszczącą się wylewkę.
Najlepsze rozwiązanie to legary w odpowiedniej gęstości na to płyta OSB odpowiedniej grubości a na to parkiet lub deski o odpowiedniej grubości do tego co pod spodem.
między legary wkładasz wełnę mineralną. Na świeży strop należypołożyć izolację przed wilgocią i wyciągnąć na ściany. Jeżeli jest to na parterze bez podpiwniczeń to należy zastosować maty bitumiczne termozgrzewalne, również wyciągnięte na ściany. Chronią one przed podciąganiem kapilarnym wilgoci. Najlepszy byłaby 20cm ława z B20 W6-wodoszczelny.
W jakim celu chcesz impregnować żywicą akrylową lub inną?
Wylewka powinna oddychać, powietrze powinno być suche aby przyjmować wilgoć. powinno się też regularnie wietrzyć aby wyprowadzić wilgotne powietrze z pomieszczenia. Problem, jeżeli na zewnątrz jest równie albo i bardziej wilgotno, wtedy osuszacze do pomieszczenia. Przypominam dodasz pieniędzy masz wylewkę na czas suchą w tydzień do dwóch. Możesz również zastosować wylewkę (jastrych) asfaltowy gotowy po ostygnięciu lub anhydrytowy 7 dni schnięcia. Możesz również zastosować suche jastrychy firmy Knauf po montażu gotowy do układania parkietu.
Możesz również ułożyć płyty OSB na Fermacell'u lub keramzycie.

Nie mając dokumentacji nie jestem w stanie powiedzieć co z czym i gdzie się spasuje.
Jarkukur Ty jak zwykle protokoły, badania i papiery. Ty to powinieneś biuro prowadzić a nie ludziom podłogi zakładać.
U mnie w domu w maju zeszłego roku wylałem wylewki z miksokreta chyba 2 maja a w połowie czerwca położyłem parkiet. Biały jesion z dębem (wzór holenderski) mija rok i wszystko leży jak Bóg przykazał. Ojciec zakładał parkiety, ja zakładam od 21 lat i z Duchem wiem, że mamy wspólny język. Ty jarekkur też generalnie coś wiesz ale nie czujesz.
,,Dziewczyna czuje a gawiedź wierzy głęboko
i to przemawia do mnie bardziej niźli mędrca szkiełko i oko" Jeśli coś pomyliłem to przepraszam Mickiewicza.

ghost34
02-07-2009, 00:43
fredi po co ty to piszesz miales szczescie bo w zeszlym roku było cieplo zapewne..i schło 10mm na tydzien :)

e-mól
02-07-2009, 09:24
ok a czy takie rozwiązanie bezwylewkowe
czyli legary wełna i osb będą miały jakies wady/zalety w porównaniu do wylewki
czy obecnie nie ma szans polożyć dębowych desek przybijanych do legarów bez użycia kleju? to chodzi o grubość deski, tak?

fredi07
02-07-2009, 10:25
ok a czy takie rozwiązanie bezwylewkowe
czyli legary wełna i osb będą miały jakies wady/zalety w porównaniu do wylewki
czy obecnie nie ma szans polożyć dębowych desek przybijanych do legarów bez użycia kleju? to chodzi o grubość deski, tak?
Wylewki z miksokreta tak po miesiącu można zmierzyć wilgotność i jeśli nie było w domu jakiś ekstremalnie mokrych prac to generalnie są już są suche (ok 2% wilgotności).
Wylewki z miksokreta są tańsze, bardziej stabilne i za sto lat ich kornik nie ruszy. Płyta Osb na legarach jest cieplejsza, deski dębowe można kłaść na płytę i na klej po usunięciu warstwy parafiny jak i też zdrowiej kręcić przez płytę do legarów.

jarekkur
02-07-2009, 22:59
ok a czy takie rozwiązanie bezwylewkowe
czyli legary wełna i osb będą miały jakies wady/zalety w porównaniu do wylewki
czy obecnie nie ma szans polożyć dębowych desek przybijanych do legarów bez użycia kleju? to chodzi o grubość deski, tak?
Wylewki z miksokreta tak po miesiącu można zmierzyć wilgotność i jeśli nie było w domu jakiś ekstremalnie mokrych prac to generalnie są już są suche (ok 2% wilgotności).
Wylewki z miksokreta są tańsze, bardziej stabilne i za sto lat ich kornik nie ruszy. Płyta Osb na legarach jest cieplejsza, deski dębowe można kłaść na płytę i na klej po usunięciu warstwy parafiny jak i też zdrowiej kręcić przez płytę do legarów.

Prowadzę też biuro jako parkieciarz i rzeczoznawca. Piszę ekspertyzy dla sądu jako biegły. Ekspertyzy te dotyczą przedewszystkim tych parkieciarzy, którzy mają firmy i pracują jak ty na czuja.
Raz mówisz o wylewce, że wystarczy aby miała miesiąc czy półtora i można kłaśc jeżeli nie było mokrych prac w tym czasie w następnym poście piszesz, że ma około 2% wilgotności. Zapytam, skąd ty to wiesz? Na czuja? Skąd wiesz, że wylewka powinna mieć około 2% wilgoci aby na niej kłaść parkiet. Czy około 2% to też 2,5% i 1,5%? Gdzie to wyczytałeś, czy może wiesz to od twojego znajomego parkieciarza....tutaj bez nazwisk.
Ja szukam w wylewce mokrych miejsc. Ty odwrotnie suchych i to ci wystarczy. Inni poszukują średniej z kilku pomiarów elektrodą B50 Ganna.
Ja pracuję na umowę, protokół z badania podłoża i drewna. Robię to przy kliencie, wyjaśniając mu co i dlaczego. W końcu to jego pieniądze i to grube!!!
Ty możesz pracować na czuja i twoi pracownicy, twoja sprawa.
To forum jest dowodem jaką kaszanę potrafią odstawić pracujący na czuja. A każdy z nich - jakżeby inaczej - to co najmniej 20 lat praktyki. Mój Boże. Większośc to po prostu układacze klepek. Czy ty należysz do nich?

jarekkur
02-07-2009, 23:19
ok a czy takie rozwiązanie bezwylewkowe
czyli legary wełna i osb będą miały jakies wady/zalety w porównaniu do wylewki
czy obecnie nie ma szans polożyć dębowych desek przybijanych do legarów bez użycia kleju? to chodzi o grubość deski, tak?

Wylewki z miksokreta mają zasadniczą wadę. Jest przelewana woda (zmienia się stosunek wody i cementu) aby tą gęstą masę rozprowadzić. Następnie są docierane mechanicznie w wyniku czego nadmiar wody wynosi na powierzchnię mleczko cementowe tworzące po zaschnięciu twardy niechłonny naskórek grubości 0,3-05mm.
Do tego należy dodać generalnie brak pielęgnacji wylewki w pierwszych dniach (pokrycie jej folią), co prowadzi do przerwania hydratacji i jej osłabienia.
Następna sprawa to stosowanie wylewek zbyt słabych np. B10.
Pod twardym naskórkiem znajduje się słaba warstwa wylewki. Naskórek tak czy owak musi zostać usunięty, ponieważ osłlabia on wiązanie kleju tymbardziej gdy zastosuje się grunt pod klej.
Minimalna grubość wylewki 4cm w warunkach 20C i 60% wilgotności otoczenia potrzebuje około 6 tygodni nz wyschnięcie. Pod warunkiem, że pomieszczenie jest regularnie wietrzone (przeciąg) 10-15min. kilka razy dziennie a na wylewce nic nie leży i jest odkurzona. Mowa tutaj o wylewce pływającej. WILGOTNOŚĆ TAKIEJ WYLEWKI MUSI ZOSTAĆ ZMIERZONA W JEJ ŚRODKOWEJ IDOLNEJ CZĘŚCI METODĄ CM-KARBIDOWĄ. NA 50M2 MINIMUM JEDEN POMIAR.
Wylewka związana ze stropem wymaga dłuższego okresu schnięcia.
Legary są metodą zdrowszą dla kręgosłupa i stawów. Drewno deski, parkiet są stabilniejsze na takiej konstrukcji. Radzę taką metodę mimo, że jest droższa ale pewniejsza.

fredi07
02-07-2009, 23:39
Jarkukur skąd wiem jaka wilgotność ? Mierzę jak jest coś świerzego i jak mi czuj mówi, że coś nie tak ( partery bez piwnicy, rury Co w wylewce itp) Tak teraz myślę, że te twoje papierzyska mają pewien sens. Coraz częściej klient kieruje się modą, trendem i mówienie, że natura pozostanie naturą nie dociera i może lepiej mieć na papierze to co mu się mówi.

jarekkur
03-07-2009, 00:06
Jarkukur skąd wiem jaka wilgotność ? Mierzę jak jest coś świerzego i jak mi czuj mówi, że coś nie tak ( partery bez piwnicy, rury Co w wylewce itp) Tak teraz myślę, że te twoje papierzyska mają pewien sens. Coraz częściej klient kieruje się modą, trendem i mówienie, że natura pozostanie naturą nie dociera i może lepiej mieć na papierze to co mu się mówi.

No wreszcie! I wszyscy śpią spokojnie. 0,1% to 120ml wody za dużo w jastrychu. To przy drewnie np. 8% po kilku miesiącach 12%. Drewno 9% wymaga jastrychu z wilgotnością 1,8%.

fredi07
03-07-2009, 23:52
Jarekkur, Duchu jaką bajerę dziś kupilem. Humellek z 2000 roku ale i 1000 metrów pewnie nie zrobił do tego elanek z 2001 na rogach ma jeszcze nie wytarty lakier. Panowie i za to wszystko za 8300. Roboty puszczałem bo maszyn brakowało. Teraz z hektarów podłóg przejdę na km2.

Sloneczko
05-07-2009, 01:19
Pojawił się u nas problem z podłogą z desek modrzewiowych. Po prostu tak się rozeschły, że powstało sporo szpar. Deski były kładzione na kleju.
Czy koniecznie trzeba zrywać dechy i kłaść je na nowo? Taka rujnacja nie bardzo nam się uśmiecha.

W jaki sposób można najłatwiej przywrócić podłogę do "świetności"?

jarekkur
05-07-2009, 22:00
Pojawił się u nas problem z podłogą z desek modrzewiowych. Po prostu tak się rozeschły, że powstało sporo szpar. Deski były kładzione na kleju.
Czy koniecznie trzeba zrywać dechy i kłaść je na nowo? Taka rujnacja nie bardzo nam się uśmiecha.

W jaki sposób można najłatwiej przywrócić podłogę do "świetności"?
Tak wygląda praca niedoświadczonego parkieciarza!!!
Tak się stało w trakcie i sezonu grzewczego. Wtedy w pomieszczeniu jest ciepło a nawet bardzo ciepło na dodatek sucho a nawet bardzo sucho. Efekt takiego niezdrowego klimatu pokaże podłoga drewniana. jeżeli deski były do tego zbyt wilgotne np. 12% lub więcej to szpary będą szerokie 2-4mm.
Narazie należy poczekać do poczatku sezonu grzewczego czyli koniec października (mam nadzieję, że nie wcześniej) i sprawdzic wielkość tych szpar. Powinny być mniejsze lub wogóle zniknąć. Utrzymywać klimat w pomieszczeniu w trakcie zimy o wilgotności 45-65% i temperatury około 20C.
Wypełnianie szpar na tym etapie nie ma większego sensu, ponieważ drewno mocno pracuje. Poza tym wiąże się to z dużym nakładem czasu.
Zrywanie desek spowoduje zniszczenie wylewki-dodatkowe koszty.
Posadzka jest olejowana czy lakierowana?

fredi07
05-07-2009, 23:29
Z deskami z drzew iglastych jest jeszcze problem odparowywania żywicy a modrzew jest w nią wyjątkowo bogaty. Terpertyna z żywicy nie wykazuje wilgotności ale też odparowuje. Deski twardnieją jak bursztyn i się kurczą.
Deski macie klejone i jeśli pióra z wpustów nie wychodzą to poczekajcie pomieszkajcie i jak podłoga się ustabilizuje (i to nie tydzień czy miesiąc)to szpachla załatwi problem. Bardziej pracochłonna metoda to fleki.
Wilgotność powietrza aktualnie u mnie w domu 72%, Za wysoka a w maju w te suche dni spadała do 25% i nawilżałem(kwiaty,pranie, mop). Są teraz nawilżacze i osusacze ale ja chyba jak większość chce mieć ładną podłogę i święty spokój. Po 21 latach w zawodzie taką mam. Poczciwy dębowy parkiet wiele zniesie i jesion też spokojny. Przejrzyjcie tu na forum problemy z parkietami. Najczęściej problem zaczoł się już przy wyborze podłogi.

Sloneczko
06-07-2009, 01:03
Jarekkur i Fredi07, chciałam podłogę modrzewiową, żadną inną to ją mam ;) I chcę ją ratować. W tej chwili tylko w jednym miejscu, przy wyjściu na taras pióro wyszło z wpustu. Reszta szpar jest węższa i występują mniej więcej co 2 i 4 deski.
Podłoga była lakierowana na satynowo Boną Traffic i tu akurat wszystko jest ok.

Temperaturę utrzymywaliśmy na poziomie 22 st.C, kaloryfery ledwo grzały bo i zima była łagodna, i kominek od czasu do czasu też grzał. Mamy w salonie nawilżacz, który od czasu do czasu włączamy.

I co teraz radzicie? (lubię tę podłogę :))

ghost34
06-07-2009, 01:07
dokladnie to co powyzej..a temperatura nie jest tak ważna jak WILGOTNOŚĆ..45-65% !!

przy oknie sie zeschła od słonca zapewne..jesli to parter jaka była wilgotnos a)desek b) podkladu c) atmosfery w pomieszczeniu

Sloneczko
06-07-2009, 01:46
Przyjmijmy, że tych danych nie ma ;) Cała ściana tarasowa jest osłonięta dachem i słońce nie pada nawet na próg.

ghost34
06-07-2009, 10:18
przyjmimy ze ta deska jest położona na??..legarze , płycie osb, wylewce?

Sloneczko
06-07-2009, 10:27
przyjmimy ze ta deska jest położona na??..legarze , płycie osb, wylewce?

:D Tym razem na pewno: jest położona na wylewce :)

http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/podloga_reklamacja.jpg

ghost34
06-07-2009, 10:27
na jakim kleju

Sloneczko
06-07-2009, 11:04
Jakiś poliuretanowy z Dragona http://img156.imageshack.us/img156/3412/umieszekzamylonyok9.gif

ghost34
06-07-2009, 11:17
no to masz rozwiązanie deska grubości 25-28 mm..na 5 klepce czy teraz "profesjonalnym systemie do parkietu" na pewno trzymac nie będzie za specjalnie..po za tym jak nie wiesz jaka była wilgotnosc deski i wylewki to mogla byc równiez przesuszona deska nasiakneła od wylewki pozamykała sie i w sezon poszczelała.. ..
Jaka masz teraz wilgotność w pomieszczeniu ..to wiem tylko tyle jak pióro wyszło ..to znaczy ze klej przy zsychaniu deski nie przejoł pracy praktycznie w ogóle..do tego jeszcze jak nie wiadomo jaka była wilgotność deski..to smiem przypuszczać ze mogła byc powyzej żądanej wartosci..czekac na sezon grzewczy..i ewentualnie poflikować pod warunkiem ze trzyma sie to na tymze kleju podłoża..opukaj te deski..sprawdz ile masz głuchych miejsc i czy sie nie uginają sometimes.

Sloneczko
06-07-2009, 11:33
Podejrzewam, że to jednak wina desek.
Były zamówione w tartaku na konkretny termin, ale "brakło" i sprzedawca sprowadzał je od kolegi...
Wylewka była sucha, bo pamiętam że parkieciarze robili pomiary i stwierdzili że jest ok.
Jedyne puste miejsce jakie znalazłam, to właśnie przy wyjściach na taras z salonu i z sypialni.
A klej był uniwersalny, polimerowy, bezbarwny z wymienionego Dragona.
Wilgotności nie mierzę, bo... nie mam czym ;)

ghost34
06-07-2009, 11:43
alez przy takich dechach powinien być to dwuskladnik..bezwzględnie..

Sloneczko
06-07-2009, 11:50
Klej na pewno nie był dwuskładnikowy. A deski są po pierwszym sezonie grzewczym.

I co teraz?

ghost34
06-07-2009, 11:57
modlitwa ale zapewne było tanio nie:) ja nie sadze aby ten klej wytrzymał dłuzej przy takim elemencie..i przy braku stabilnej wilgotnosci ..dłuzej niz 3-5 lat

BOHO
06-07-2009, 12:04
co to za klej Dragon ?

ghost34
06-07-2009, 12:09
przerózny ale u sloneczka zdaje sie był syntetyk i nazywał sie piata klepka..ostatnio po demontazu 3 tys metrow kwadrat ulozonych na tymze kleju..zmienil dziwnie na zwe na profesjonalny syystem do parkietu czy jakos tak kolo 7 zeta za kg w casto i takich tam

Sloneczko
06-07-2009, 12:41
Duszku, oddaliśmy rzecz w ręce fachowców z pełnym zaufaniem :)
Przyjechali ze sprzętem, chemią (czyt. klejem) i pracowali, podczas gdy my mieszkaliśmy obok w starym domku i tylko podziwialiśmy jaka ta podłoga piękna się robi.
Uwierz, że zapłata była baaardzo daleka od cen z casto.

Jakie działania poza modlitwą radzisz?

ghost34
06-07-2009, 12:45
podkleic w tym miejscu jesli klawiszuje..na kleju piankowym poczekac do sezonu grzewczego i poflikowac ale z głową:)

Sloneczko
06-07-2009, 13:03
A dasz mi jakiegoś linka do takiego sposobu? Myślę, że to Wasza wewnętrzna nazwa, której google nie znają ;)

ghost34
06-07-2009, 13:27
wstawiasz listewki pocheblowane..z dopasowanymi słojami w szczeliny..ale do tego trzeba miec reke

Sloneczko
06-07-2009, 14:03
Jak rozumiem, te szczeliny trzeba wcześniej wygładzić? A listewki na kleju?

Aha... Zanim odpowiesz, zobacz że nie ja jedna jestem tak, powiedzmy namolna ;)

Przychodzi juhas do bacy i mówi :

— Baco, powiedzcie mi jak to jest z Ziemią, czy ona tak po prostu wisi w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, Ziemia opiera się na skorupach takich dwóch wielkich żółwi.
— Aha... No dobrze, ale te żółwie, czy one wiszą w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, one pływają w takim wielkim wszechoceanie.
— Aha... No dobrze, ale ten ocean to też nie może tak sobie wisieć, prawda? Jak to jest?
— Oj juhasie, juhasie, cosik mi się widzi, że wyście tu nie po naukę, ino po wpie.dol przyszli.

BOHO
06-07-2009, 14:20
przerózny ale u sloneczka zdaje sie był syntetyk i nazywał sie piata klepka..ostatnio po demontazu 3 tys metrow kwadrat ulozonych na tymze kleju..zmienil dziwnie na zwe na profesjonalny syystem do parkietu czy jakos tak kolo 7 zeta za kg w casto i takich tam

czyli jakiś szit ?

ghost34
06-07-2009, 14:58
Jak rozumiem, te szczeliny trzeba wcześniej wygładzić? A listewki na kleju?

Aha... Zanim odpowiesz, zobacz że nie ja jedna jestem tak, powiedzmy namolna ;)

Przychodzi juhas do bacy i mówi :

— Baco, powiedzcie mi jak to jest z Ziemią, czy ona tak po prostu wisi w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, Ziemia opiera się na skorupach takich dwóch wielkich żółwi.
— Aha... No dobrze, ale te żółwie, czy one wiszą w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, one pływają w takim wielkim wszechoceanie.
— Aha... No dobrze, ale ten ocean to też nie może tak sobie wisieć, prawda? Jak to jest?
— Oj juhasie, juhasie, cosik mi się widzi, że wyście tu nie po naukę, ino po wpie.dol przyszli.

takie rzeczy najlepiej powiekszyc zagłebiarka..do równego..i dopiero wklejać równe dopasowane usłojeniem listewki w te miejsca..tak aby mniej wiecej sie zlicowału z poziomem pozostałej deski..lekko podszlifować ręcznie i maja pasować potem to miejsce okleić tasma polakierowac tym samym podkladem i tym samym lak nawierzchniowym..za kazdym razem tasme zrywjac na swierzym lakierze przed zerwanie lekko wilgotna szmatka przetrzec po obrysie..no matko nie da sie tak na odległośc wsytkigho wythłumocyć wis 8)

Czasem stoje nad ceprem 2 godziny i cierpliffie tłumocym aby dało efekt poshondany wis:)

jarekkur
06-07-2009, 22:01
przyjmimy ze ta deska jest położona na??..legarze , płycie osb, wylewce?

jest klejona do podkładu (wylewki).

Jak w każdej partii drewna tak i tutaj wystepowały deski o róznych wilgociach i różnym usłojeniu. Przypuszczalnie.... i tak dalej. Słoneczko chce porady jak ratować te deski. Napisałem w poście wyzej co ma zrobić. Jest to w tej chwili najlepsze rozwiązanie.
Mozna również z nakładem finansowym wykonać między deskami równe szczeliny 4mm i wypełnić Sika Flex 11FC. Nastepnie przecyklinować i ponownie polakierować. Te prace powinny być wykonane jednak pod koniec października. Ma zachowaną swoją piękną podłogę modrzewiową i problem szczelin z głowy.

jarekkur
06-07-2009, 22:10
Dodam do postu, że z deskami jako elementami długimi a w szczególnosci sęcznymi iglastymi dzieją się różne rzeczy. Na przykład tam gdzie przy długich krańcach desek występuje mało małych sęków lub są bardziej w środku deski pojawiają się szczeliny. Sęki i otoczenie sęków z reguły się nie kurczą lub bardzo mało.
Wklejanie listewek w szczeliny tylko do jednej deski!!! Inaczej przy dalszym skurczu listewka moze zostać obluzowana.

ghost34
06-07-2009, 22:36
przecie nic innego nie napisałem..a co do kleju to lo matko bossko

jarekkur
06-07-2009, 23:20
przecie nic innego nie napisałem..a co do kleju to lo matko bossko
Owszem o listewkach ale nie o ich jednostronnym klejeniu a to ważne. Ponieważ zapomniałeś to dodać ghost, pozwoliłem sobie uzupełnić tę informację.

fredi07
06-07-2009, 23:47
Duchu ten klej to mało porażka to tylko usiąść i płakać. 5-10-15 krystalizuje tak po 5-6 latach ( z kleju robi się taki żółty proszek a ja wtedy mam opał do pieca) Dragona szlak chyba jeszcze szybciej trafi.
Ludzie każdy element drwniany podłogi długości powyżej 50cm kleimy na klejach dwuskładnikowych. Są na tyle mocne, że utrzymają dechy przed skręcanim się. (śmigło) Zmian wilgotności i wynikającej z tego pracy drewna nic nie zatrzyma. Walka z utrzymywaniem stałej wilgotności to jest teoretycznie możliwa ale kto chce życie podporządkować podłodze?
Ja u siebie w domu mam parkiety bo niczego lepszego nie ma ( nie dotyczy holi, kuchni, lazienek) ale 21 lat w zawodzie nauczyło mnie, ze natura modzie nie ulega. Tak jak prawo grawitacji zawsze dziala. Jak je znasz to z 10 piętra nie wyskoczysz. Wracając do parkietów to ludzie wydają grube pieniądze bo wmówili im, ze polecą.

fredi07
07-07-2009, 00:13
Słoneczko moja rada to przeczekaj jeszcze kolejny sezon grzewczy niech ta żywica dobrze odparuje. Nie jest to szybki proces. Klej masz szajs i to się powinno zgrać. Deska się ustabilizuje a klej szlak trafi i wtedy przełożyć już nawet pomimo gabarytów na jednoskładnikowy poliuretan. Ten dragon wylewki Ci nie zniszczy bo i nie trzyma. A modrzew jest piękny i całkiem nie w guście kornika.

fredi07
07-07-2009, 00:20
Słoneczko moja rada to przeczekaj jeszcze kolejny sezon grzewczy niech ta żywica dobrze odparuje. Nie jest to szybki proces. Klej masz szajs i to się powinno zgrać. Deska się ustabilizuje a klej szlak trafi i wtedy przełożyć już nawet pomimo gabarytów na jednoskładnikowy poliuretan. Ten dragon wylewki Ci nie zniszczy bo i nie trzyma. A modrzew jest piękny i całkiem nie w guście kornika. Ewentualnie fleki jak Duch radzi ale jak to na dragnie to chyba lepiej poczekać.

Sloneczko
07-07-2009, 01:14
:oops: :oops: Jak ja Wam bardzo dziękuję http://img186.imageshack.us/img186/7521/umieszkichlejen2.gif ;)

Tylko Fredi, wytłumacz mi dlaczego klej jednoskładnikowy, a nie dwu?
Już sobie robię dokument tekstowy i zapisuję wszystkie nieocenione rady :)

BOHO
07-07-2009, 09:30
Duchu ten klej to mało porażka to tylko usiąść i płakać. 5-10-15 krystalizuje tak po 5-6 latach ( z kleju robi się taki żółty proszek a ja wtedy mam opał do pieca) Dragona szlak chyba jeszcze szybciej trafi.
Ludzie każdy element drwniany podłogi długości powyżej 50cm kleimy na klejach dwuskładnikowych. Są na tyle mocne, że utrzymają dechy przed skręcanim się. (śmigło) Zmian wilgotności i wynikającej z tego pracy drewna nic nie zatrzyma. Walka z utrzymywaniem stałej wilgotności to jest teoretycznie możliwa ale kto chce życie podporządkować podłodze?
Ja u siebie w domu mam parkiety bo niczego lepszego nie ma ( nie dotyczy holi, kuchni, lazienek) ale 21 lat w zawodzie nauczyło mnie, ze natura modzie nie ulega. Tak jak prawo grawitacji zawsze dziala. Jak je znasz to z 10 piętra nie wyskoczysz. Wracając do parkietów to ludzie wydają grube pieniądze bo wmówili im, ze polecą.

to jakie kleje jednoskładnikowe wytrzymają więcej niż 5-6lat ( jak ten 5-10-15) ?

Galain
07-07-2009, 13:58
Witam,

mam pytanie: czy moge juz klasc dywany na parkiecie, który byl lakierowany lakierem wodnym? Mija juz 3-ci miesiac, od momentu zakonczenia prac.

Pozdrawiam, G.

elssa
07-07-2009, 21:32
Proszę o poradę ile razy polakierować parkiet dębowy aby uzyskać bardzo dobry efekt i zwiększyć odporność na ścieranie. Podkład Prima, lakier bona trafik mat.
Cena nie jest najistotniejsza, liczy się efekt.

jarekkur
07-07-2009, 21:34
Co do klejów jednoskładnikowych czy dwuskładnikowych poliuretanowych.

Najsłabszym ogniwem w układzie drewno-klej-wylewka, jest wylewka.
Nic tu po klejach nawet gdyby miały wytrzymałość na ścinanie czy zrywanie 10 czy nawet 20N/mm2. Wylewka dobra pod deski klejone musi mieć odporność na zrywanie około 1,5N/mm2, pod parkiet wielko-gabarytowy 1,2N/mm2 a pod drobnicę 1,0N/mm2. 1N =0,11kg.
Drewno średno ma 5N/mm2 odporności na rozrywanie. Ponieważ dochodziło przy pewnych niekorzystnych okolicznosciach do odspajania się posadzek drewnianych wraz z podłożem co wymagało kosztownej naprawy podłoża a drewno szło do pieca. Dzisiejsze kleje mają ograniczoną siłę kohezji międzycząsteczkowej-czyli są słabsze. Siła klejenia przy ścinaniu wynosi od min.3,0N/mm2. a przy zrywaniu min. 1,0N/mm2.
Nalezy jednak stosować więcej kleju do wyklejania desek i parkietu ale napewno nie kleje rozpuszczalnikowe. Kleje rozpuszczalnikowe i lakiery rozpuszczalnikowe są out. Nie przedstawiają dzisiaj wiekszej wartosci oprócz tego, że są tanie. Takie firmy jak Bona, Uzin, Wakol wycofują się z tych śmierdziuchów. Kleje syntetyczne pozbawione w ostatnich latach wielu trujących składników przestały spełniać swoje zadania. Bardzo szybko się starzeją tzn. kruszeją. Najdrobniejszy ruch posadzki powoduje (szczególnie gdy kleju jest zbyt mało) pękanie spoiny klejowej. Wywołują zaplamienia w drewnie pod lakierem. Wchodzą w reakcje z podłożem cementowym, które jest alkaliczne. Często śmierdzą w nieskończoność w pomieszczeniu.

Ilość kleju na odpowiednio przygotowane podłoże i pod suche (10%) deski powinna wynosić około 1,8-2,0kg/m2. W ten sposób mamy gwarancje, że spód deski jest wyklejony w całości a nie tylko w 40%. Deski już przyklejone powinny byc dociśnięte do podłoża. Klej może byc jedno jak i dwuskładnikowy poliuretanowy. Dwuskładnikowy jest tańszy średnio o 8 zł od jednoskładnikowego. Kleje poliuretanowe dwuskładnikowe są klejami sztywnymi. Kleje jednoskładnikowe poliuretanowe są klejami elastycznymi i w skrajnych przypadkach przejmują na siebie część sił ścinająco-zrywajacych podczas pęcznienia drewna czy jego skurczu. Są kleje miękko-elastyczne MS-Polimery. Oczywiście kleje są sobie nierówne.
Do tego wszystkiego odpowiedni klimat w pomieszczeniu i odpowiednie dbanie o podłogę i szpar by nie było lub niewielkie.

jarekkur
07-07-2009, 21:50
Proszę o poradę ile razy polakierować parkiet dębowy aby uzyskać bardzo dobry efekt i zwiększyć odporność na ścieranie. Podkład Prima, lakier bona trafik mat.
Cena nie jest najistotniejsza, liczy się efekt.

Co do Lakierów Bona i oleju Carls 90. Czytałem na forum www.iff.de bardzo niedobre opinie na temat lakierów. Bona prime 1x na to Bona Mega 2x wszystko do poprawienia. Drugi raz nakładał technik firmy Bona znowu do szlifowania. Trzeci raz Bona prime 1x i 2x Traffic nakładane przez technika firmy Bona. Efekt żałośny. Ślady wałka matowe odcienie mimo, że lakier w obu przypadkach jedwabisty połysk.

Data wpisu na forum 25.05.2009
Radzę zmienić Firmę.

ghost34
07-07-2009, 21:54
Witam,

mam pytanie: czy moge juz klasc dywany na parkiecie, który byl lakierowany lakierem wodnym? Mija juz 3-ci miesiac, od momentu zakonczenia prac.

Pozdrawiam, G.

oczywiscie ze tak:)

jarekkur
07-07-2009, 21:56
Witam,

mam pytanie: czy moge juz klasc dywany na parkiecie, który byl lakierowany lakierem wodnym? Mija juz 3-ci miesiac, od momentu zakonczenia prac.

Pozdrawiam, G.

Można bez problemu. Jeżeli chcesz je ustabilizować przed przesuwaniem się.
Zapytaj producenta lakieru jakie taśmy przylepne proponuje. w innym przypadku mozesz uszkodzić lakier.

elssa
07-07-2009, 22:30
Lakier juz zakupiony. Firma stosuje lakier bona. Chcialam się poradzić tylko co do ilości warstw. Nie mam wiedzy na temat lakierów więc zaufałam wykonawcy, który twierdził, że to jest dobry lakier.

jarekkur
07-07-2009, 22:50
Lakier juz zakupiony. Firma stosuje lakier bona. Chcialam się poradzić tylko co do ilości warstw. Nie mam wiedzy na temat lakierów więc zaufałam wykonawcy, który twierdził, że to jest dobry lakier.

Chciałem tylko na podstawie napływających wieści ostrzec przed spadkiem jakości wyrobów Bony w tym wymienione w moim poście.
Oczywiście raz podkład i 2x sypialnia a 3x pokój dzienny, korytarz itp.

panfotograf
08-07-2009, 14:54
Ma dwa pytania dotyczące dylatacji miedzy parkietem a ścianą.

Jeżeli parkiet do przeciwległej ściany ma 8 metrów, to robimy dylatację 18 mm?
Klepka (pod wpływem wilgoci) rozszerza się głównie na szerokość.
Jeżeli klepki są układane w cegiełkę, równolegle do ściany to robimy taką samą dylatację jak przy ścianie gdzie dochodzą do ściany pod kątem prostym?

Rozumiem że dylatacja jest zabezpieczeniem przed rozszerzeniem się drewna (i ewentualnym wstaniem/wybrzuszenien). Ale który klej wytrzyma przesunięcie 15 mm bez zerwania?

jarekkur
08-07-2009, 23:21
Ma dwa pytania dotyczące dylatacji miedzy parkietem a ścianą.

Jeżeli parkiet do przeciwległej ściany ma 8 metrów, to robimy dylatację 18 mm?
Klepka (pod wpływem wilgoci) rozszerza się głównie na szerokość.
Jeżeli klepki są układane w cegiełkę, równolegle do ściany to robimy taką samą dylatację jak przy ścianie gdzie dochodzą do ściany pod kątem prostym?

Rozumiem że dylatacja jest zabezpieczeniem przed rozszerzeniem się drewna (i ewentualnym wstaniem/wybrzuszenien). Ale który klej wytrzyma przesunięcie 15 mm bez zerwania?

Dlatego musi zostać wykonana dodatkowa dylatacja w posadzce.
Bezpieczna odległość od sciany do ściany to 4m. Powyżej 4m nalezy wykonać
dodatkową dylatację. Jest to uzależnione również od gatunku drewna. Drewna o duzym współczynniku rozszerzania/skurczu (anizotropii) wymagaja takiej dylatacji już po przekroczeniu 4m. Inne spokojniejsze np. Dousie po 6m.
Szerokość potrzebnych dylatacji oblicza się. Zasada taka podręczna mówi w twoim przypadku o 18mm. Podstawowe 10mm i na każdy metr bieżący 1mm. Ale to zależy od gatunku drewna. Są kleje miękko-elastyczne, które przejmują takie przesunięcia. Dotyczą one jednak skrajnych rzędów posadzki. Poza tym posadzka parkietowa składa się z róznie ciętych klepek-radialnie i wzdłużnie. Klepki te pracują też różnie. Np. dąb radialnie ciety 5% a wzdłużnie 10% przy zmianie wilgotności o 1%.
jeżeli drewno na parkiet jest prawidłowo wysuszone 8-9% to przyrost wilgotności o 3% powiększy powierzchnię o 1,68cm. Twoje 18mm wystarczy przy dodatkowych 3%. Jeżeli jednak drewno zwiekszy wilgotnosc do 14% o 2,64cm. Zgodnie z nowoczesnymi regułami techniki parkieciarskiej musisz umieścić dylatację w posadzce i wypełnić ją np. korkiem.