PDA

Zobacz pełną wersję : Parkiet - kto pyta nie błądzi: rady, pomysły, problemy, materiały itd.



Strony : 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12

.ajk
11-07-2009, 23:01
Pomoże ktoś laikowi dobrać klej do parkietu dębowego lamelowego? Powinien się mieścić tak w okolicy 15 zeta no i żeby amator mógł nim spokojnie popracować - a nie wymieszać 10 kg i na ich zużycie ma 1h :evil:
Myślałem o Wakol K 400 (jakieś opinie na jego temat?), albo w ostateczności Maximus PU 501 - tylko tu jakoś wszyscy sprzedają po 10kg :evil:, no i tu gruntówka będzie droga :-?

ghost34
12-07-2009, 11:22
ja bym zrobił na mapei dyspersji wodnej LCR..bądź na vermeister tez dyspersji SX.
To bardzo dobrej jakości kleje i jak to dyspersje nie stygna w 1 g :)

.ajk
12-07-2009, 13:22
ja bym zrobił na mapei dyspersji wodnej LCR..bądź na vermeister tez dyspersji SX.
To bardzo dobrej jakości kleje i jak to dyspersje nie stygna w 1 g :)
W sumie może być Mapei - zrobiłem na nim płytki wiec jak mi się cokolwiek w domu zacznie odklejać będę wiedział do kogo mieć pretensję :wink:
Tylko jeszcze za cholerę nie wiem jak grunt pod to "primer G" ? i przy okazji zapytam jaka szpachla będzie odpowiednia B3?
Trochę mnie martwią te 2 tygodnie czekania przed cyklinowaniem - ale tego i tak nie przeskoczę.
jeszcze jedno - czy po przyklejeniu Lameli muszę je jakoś walcować - żeby nie wystawały? dla mnie to spory problem będzie - ale posadzkę mam równiutką więc może nie będzie problemu?

leNowak
12-07-2009, 13:34
Witam,

W związku ze zbliżającym się terminem układania podłóg w naszym nowym mieszkanku proszę Was o kilka rad.

Kilka danych początkowych:
- Podłoga ma być wykonana z rustykalnych desek dębowych 12 lub 15cm o grubości 15mm.
- Pod wszystkimi oknami mamy grzejniki kanałowe.
- Mieszkanie bardzo jasne, wschodnie. Czyli gdzieniegdzie może być trochę słońca.
- W mieszkaniu będzie działałą rekuperacja z odzyskiem wilgoci.
- Łączna powierzchnia podłogi drewnianej ok 40m2.

1. W którą stronę lepiej ułozyć dechy i gdzie je ewentualnie dylatować?
http://rudeludzie.blox.pl/resource/Podloga_wariant1.jpg

http://rudeludzie.blox.pl/resource/Podloga_wariant2.jpg

2. Co zrobić, by podłoga zachowała w miarę naturalny kolor i wygląd, by nie ciemniała - skłaniamy się ku olejowi.

3. Czy ługowanie pozwoli zachować jasny naturalny kolor?

4. Czy obecność grzejników będzie wpływała bardzo niekorzystnie na podłogę?

Dodatkowe zdjęcia i plany mieszkania w linku poniżej.

Pozdrawiam i z góry wielkie dzięki, Leszek

P.S. Czy któryś z Mistrzów Podłóg Drewnninych pochodzi z Warszawy lub okolic?

ghost34
12-07-2009, 17:40
ja bym zrobił na mapei dyspersji wodnej LCR..bądź na vermeister tez dyspersji SX.
To bardzo dobrej jakości kleje i jak to dyspersje nie stygna w 1 g :)
W sumie może być Mapei - zrobiłem na nim płytki wiec jak mi się cokolwiek w domu zacznie odklejać będę wiedział do kogo mieć pretensję :wink:
Tylko jeszcze za cholerę nie wiem jak grunt pod to "primer G" ? i przy okazji zapytam jaka szpachla będzie odpowiednia B3?
Trochę mnie martwią te 2 tygodnie czekania przed cyklinowaniem - ale tego i tak nie przeskoczę.
jeszcze jedno - czy po przyklejeniu Lameli muszę je jakoś walcować - żeby nie wystawały? dla mnie to spory problem będzie - ale posadzkę mam równiutką więc może nie będzie problemu?

primer G..jest zalecany..lamelki jesli masz rowne podłoże nie bedziesz musiał walcować..ewentualnie obciaż..jesli nie beda pasować nic wiecej...szpachla..hmm czekaj ja pracowałem na b-5 ..parkiet 22mm grubość do 50cm długości debine..mozna klasc wiec na lameli zda egzamin we włoszech ..egzoty sie na dyspersjach układa ..ale na dobrej jakosci dyspersjach a mapei ani ver meisterowi odebrać jakości nie można..zawsze na kazdym kleju czekam 21 dni do cyklinowania..

jarekkur
12-07-2009, 20:46
Pomoże ktoś laikowi dobrać klej do parkietu dębowego lamelowego? Powinien się mieścić tak w okolicy 15 zeta no i żeby amator mógł nim spokojnie popracować - a nie wymieszać 10 kg i na ich zużycie ma 1h :evil:
Myślałem o Wakol K 400 (jakieś opinie na jego temat?), albo w ostateczności Maximus PU 501 - tylko tu jakoś wszyscy sprzedają po 10kg :evil:, no i tu gruntówka będzie droga :-?

PARKIET DĘBOWY LAMELOWY O WYMIARACH 10X50X250MM CZY TAK?
Jezeli tak, to niestety klej dyspersyjny na bazie wody nie powinien być użyty parkietu o tych wymiarach.
Dzisiejsze kleje syntetyczne (rozpuszczalnikowe) nie wykazują tej dlugoletniej wytrzymałości klejów sprzed lat kilku. Kazdy klej ma tak zwany czas otwarty w którym nie tworzy się naskórek na kleju. W tym czasie musi zostać ułozony na nim parkiet i wciśnięty w klej. Tworzy się naskórek będą problemy ze spoiną klejową. W takim przypadku należy lamelką rozerwać zaskorupiały klej dociskająć ją do podłoża i dosuwając do poprzednio ułożonej.
Radzę stosować klej poliuretanowy i w małych ilościach mieszać i nakładać na podłoże. Około 2-3 kg kleju przygotować w osobnym pojemniku -wiadro plastikowe za 3zł- dolać odpowiednią ilość składnika B i dokładnie wymieszać mieszadłem włożonym do wiertarki.
Zużycie kleju wzrośnie jeżeli podłoże jest piaszczące i nierówne.
Ważna jest wilgotność podloża i drewna!
pod kleje poliuretanowe przy odpowiednim podłożu gruntówka jest niepotrzeba.

.ajk
12-07-2009, 21:20
PARKIET DĘBOWY LAMELOWY O WYMIARACH 10X50X250MM CZY TAK?
Jezeli tak, to niestety klej dyspersyjny na bazie wody nie powinien być użyty parkietu o tych wymiarach.
Dzisiejsze kleje syntetyczne (rozpuszczalnikowe) nie wykazują tej dlugoletniej wytrzymałości klejów sprzed lat kilku...
...kurcze a już myślałem że będzie lekko łatwo i przyjemnie :roll:
ale w podobnej cenie z poliuretanów dwuskładnikowych to chyba tylko Ansercoll a ten nie cieszy się dobrą opinią ;)
z drugiej strony wolę zainwestować parę złoty w klej niż potem przyklejać odpadające klepki. Panie Jarosławie jaka jest w takim razie Pańska propozycja ?
i Twoja Ghost w dyscyplinie dwuskładnikowy poliuretan?

jarekkur
12-07-2009, 21:40
PARKIET DĘBOWY LAMELOWY O WYMIARACH 10X50X250MM CZY TAK?
Jezeli tak, to niestety klej dyspersyjny na bazie wody nie powinien być użyty parkietu o tych wymiarach.
Dzisiejsze kleje syntetyczne (rozpuszczalnikowe) nie wykazują tej dlugoletniej wytrzymałości klejów sprzed lat kilku...
...kurcze a już myślałem że będzie lekko łatwo i przyjemnie :roll:
ale w podobnej cenie z poliuretanów dwuskładnikowych to chyba tylko Ansercoll a ten nie cieszy się dobrą opinią ;)
z drugiej strony wolę zainwestować parę złoty w klej niż potem przyklejać odpadające klepki. Panie Jarosławie jaka jest w takim razie Pańska propozycja ?
i Twoja Ghost w dyscyplinie dwuskładnikowy poliuretan?

Równiuteńkie podłoże nie znaczy, że jest o'key. Może ma naskórek mleczka cementowego? Wtedy konieczne jest usunięcie tego naskórka. Wilgoć w podłożu zmierzona, czym i jak? Pod lamelki szpachla B3.

.ajk
12-07-2009, 21:47
Równiuteńkie podłoże nie znaczy, że jest o'key. Może ma naskórek mleczka cementowego? Wtedy konieczne jest usunięcie tego naskórka. Wilgoć w podłożu zmierzona, czym i jak? Pod lamelki szpachla B3.
nie ma mleczka - zacierane mechanicznie - nie rysuje się głębiej niż 1mm. wilgotność nie mierzona :oops: ale jestem pewny że jest sucho (około roku ma wylewka, grubość około 6cm, na piętrze, izolacja wilgociowa jest, dylatacje są, podłogówki nie ma, rury co w izolacjach termicznych, zimą już było ogrzewane)

jarekkur
12-07-2009, 21:49
ja bym zrobił na mapei dyspersji wodnej LCR..bądź na vermeister tez dyspersji SX.
To bardzo dobrej jakości kleje i jak to dyspersje nie stygna w 1 g :)
W sumie może być Mapei - zrobiłem na nim płytki wiec jak mi się cokolwiek w domu zacznie odklejać będę wiedział do kogo mieć pretensję :wink:
Tylko jeszcze za cholerę nie wiem jak grunt pod to "primer G" ? i przy okazji zapytam jaka szpachla będzie odpowiednia B3?
Trochę mnie martwią te 2 tygodnie czekania przed cyklinowaniem - ale tego i tak nie przeskoczę.
jeszcze jedno - czy po przyklejeniu Lameli muszę je jakoś walcować - żeby nie wystawały? dla mnie to spory problem będzie - ale posadzkę mam równiutką więc może nie będzie problemu?

primer G..jest zalecany..lamelki jesli masz rowne podłoże nie bedziesz musiał walcować..ewentualnie obciaż..jesli nie beda pasować nic wiecej...szpachla..hmm czekaj ja pracowałem na b-5 ..parkiet 22mm grubość do 50cm długości debine..mozna klasc wiec na lameli zda egzamin we włoszech ..egzoty sie na dyspersjach układa ..ale na dobrej jakosci dyspersjach a mapei ani ver meisterowi odebrać jakości nie można..zawsze na kazdym kleju czekam 21 dni do cyklinowania..
Woda z dyspersji a jest jej na kg około 25% wejdzie w podkład i w drewno. drewno jeżeli będzie miało odpowiednie warunki (sucho) a na to nic nie wskazuje odpuści wilgoć z siebie. Ale też pobierze z podkładu. W momencie utwardzania się spoiny nastąpi wydłuzanie cienkiej lamelki i jej łódkowanie co spowoduje zerwanie spoiny klejowej. We Włoszech jest jednak inny klimat cieplej i bardziej sucho niż u nas.

fredi07
12-07-2009, 22:07
Ma dwa pytania dotyczące dylatacji miedzy parkietem a ścianą.

Jeżeli parkiet do przeciwległej ściany ma 8 metrów, to robimy dylatację 18 mm?
Klepka (pod wpływem wilgoci) rozszerza się głównie na szerokość.
Jeżeli klepki są układane w cegiełkę, równolegle do ściany to robimy taką samą dylatację jak przy ścianie gdzie dochodzą do ściany pod kątem prostym?

Rozumiem że dylatacja jest zabezpieczeniem przed rozszerzeniem się drewna (i ewentualnym wstaniem/wybrzuszenien). Ale który klej wytrzyma przesunięcie 15 mm bez zerwania?
Żaden. Dlatego ciągle piszę, że nie cegłę co pracuje na dwie ściany i firmy lansują bo im to pracownik z ulicy ułoży. Sprawdzone drewno+ sprawdzone wzory=spokój. I parkieciarz co zna fach bo ostatnio to masakra ale tanio biorą (?). Tylko drogo to później kosztuje. Bardzo drogo. Widać to zresztą na forum. Moi klienci tu nie pisują. Ducha i Jarka też.

jarekkur
12-07-2009, 22:28
Witam,

W związku ze zbliżającym się terminem układania podłóg w naszym nowym mieszkanku proszę Was o kilka rad.

Kilka danych początkowych:
- Podłoga ma być wykonana z rustykalnych desek dębowych 12 lub 15cm o grubości 15mm.
- Pod wszystkimi oknami mamy grzejniki kanałowe.
- Mieszkanie bardzo jasne, wschodnie. Czyli gdzieniegdzie może być trochę słońca.
- W mieszkaniu będzie działałą rekuperacja z odzyskiem wilgoci.
- Łączna powierzchnia podłogi drewnianej ok 40m2.

1. W którą stronę lepiej ułozyć dechy i gdzie je ewentualnie dylatować?
http://rudeludzie.blox.pl/resource/Podloga_wariant1.jpg

http://rudeludzie.blox.pl/resource/Podloga_wariant2.jpg

2. Co zrobić, by podłoga zachowała w miarę naturalny kolor i wygląd, by nie ciemniała - skłaniamy się ku olejowi.

3. Czy ługowanie pozwoli zachować jasny naturalny kolor?

4. Czy obecność grzejników będzie wpływała bardzo niekorzystnie na podłogę?

Dodatkowe zdjęcia i plany mieszkania w linku poniżej.

Pozdrawiam i z góry wielkie dzięki, Leszek

P.S. Czy któryś z Mistrzów Podłóg Drewnninych pochodzi z Warszawy lub okolic?

Deski i parkiet układamy do wpadajacego światła-podstawowa zasada. Nalezy wykonać dodatkową dylatację w posadzce. Powierzchnia ma ponad 10m długosci w przypadku ułozenia do światła. Dylatacje na obwodzie szerokości 15-18mm i dwie wewnatrz posadzki po 1cm wypełnione korkiem.
Wasze deski mają wyjątkowo niekorzystny stosunek szerokości do grubosci. przekracza on dwukrotnie relacje 1cm grubości na 4cm szerokości. Drewno musi byc dokładnie zmierzone i to ze 30 desek z różnych paczek. Wilgotnośc 8-10%. Nalezy utrzymywać szczególnie zimą wilgotność w pomieszczeniu około 45-60% przy temp. 18-21C, koniecznie!
Ługowanie neutralizuje garbniki jakie zawiera dąb. Drewno staje się po dwukrotnym ługowaniu jasne i nie ulega oksydacji lub w nacznym stopniu zostaje ona spowolniona. Olej przyciemnia drewna w tym przypadku jednak zdecydowanie mniej.
Podłoze pod takie deski musi być wręcz idealne minimum B20. Bez naskórka twardzieli, nie piaszczące się, zwarte, stabilne i suche w dolnych jego partiach maksymalnie dla drewna o tych gabarytach 1,8%.
Grzejniki wpływają niekorzystnie na klimat w mieszkaniu i cierpią z tego powodu przede wszystkim ludzie. Jest sucho. Zimą około 25% w mieszkaniu. Takie szerokie deski 15cm pokażą przy spadku wilgotności drewna z 10% na 6% szczeliny dochodzące do 2mm a niektóre i więcej.

fredi07
12-07-2009, 22:30
Równiuteńkie podłoże nie znaczy, że jest o'key. Może ma naskórek mleczka cementowego? Wtedy konieczne jest usunięcie tego naskórka. Wilgoć w podłożu zmierzona, czym i jak? Pod lamelki szpachla B3.
nie ma mleczka - zacierane mechanicznie - nie rysuje się głębiej niż 1mm. wilgotność nie mierzona :oops: ale jestem pewny że jest sucho (około roku ma wylewka, grubość około 6cm, na piętrze, izolacja wilgociowa jest, dylatacje są, podłogówki nie ma, rury co w izolacjach termicznych, zimą już było ogrzewane)
Ajk ja Cię podziwiam za samodzielnoś ale wybory drewna to jak kulą w płot.
Pierw parkiet bukowy na salon. Markiety teraz bukiem handlują bo sklepy firmowe dają gwarancję i dla spokoju buczynę skreślają z oferty. Twardsza od dębu ale wiecznie żywa, taki Jaś wędrowniczek. Teraz lamel. Przywędrowł do nas z suchych Włoch i Hiszpani i się nie sprawdził. Za cienki, bez wpustu i pióra zachowuje się jak liść. Zawija brzegi.Ale plus, że to poczciwy dąb. Z bukiem masz plusa za jodełkię a z lamelem za dębinę

fredi07
12-07-2009, 22:50
Witam,

W związku ze zbliżającym się terminem układania podłóg w naszym nowym mieszkanku proszę Was o kilka rad.

Kilka danych początkowych:
- Podłoga ma być wykonana z rustykalnych desek dębowych 12 lub 15cm o grubości 15mm.
- Pod wszystkimi oknami mamy grzejniki kanałowe.
- Mieszkanie bardzo jasne, wschodnie. Czyli gdzieniegdzie może być trochę słońca.
- W mieszkaniu będzie działałą rekuperacja z odzyskiem wilgoci.
- Łączna powierzchnia podłogi drewnianej ok 40m2.

1. W którą stronę lepiej ułozyć dechy i gdzie je ewentualnie dylatować?
http://rudeludzie.blox.pl/resource/Podloga_wariant1.jpg

http://rudeludzie.blox.pl/resource/Podloga_wariant2.jpg

2. Co zrobić, by podłoga zachowała w miarę naturalny kolor i wygląd, by nie ciemniała - skłaniamy się ku olejowi.

3. Czy ługowanie pozwoli zachować jasny naturalny kolor?

4. Czy obecność grzejników będzie wpływała bardzo niekorzystnie na podłogę?

Dodatkowe zdjęcia i plany mieszkania w linku poniżej.

Pozdrawiam i z góry wielkie dzięki, Leszek

P.S. Czy któryś z Mistrzów Podłóg Drewnninych pochodzi z Warszawy lub okolic?

Deski i parkiet układamy do wpadajacego światła-podstawowa zasada. Nalezy wykonać dodatkową dylatację w posadzce. Powierzchnia ma ponad 10m długosci w przypadku ułozenia do światła. Dylatacje na obwodzie szerokości 15-18mm i dwie wewnatrz posadzki po 1cm wypełnione korkiem.
Wasze deski mają wyjątkowo niekorzystny stosunek szerokości do grubosci. przekracza on dwukrotnie relacje 1cm grubości na 4cm szerokości. Drewno musi byc dokładnie zmierzone i to ze 30 desek z różnych paczek. Wilgotnośc 8-10%. Nalezy utrzymywać szczególnie zimą wilgotność w pomieszczeniu około 45-60% przy temp. 18-21C, koniecznie!
Ługowanie neutralizuje garbniki jakie zawiera dąb. Drewno staje się po dwukrotnym ługowaniu jasne i nie ulega oksydacji lub w nacznym stopniu zostaje ona spowolniona. Olej przyciemnia drewna w tym przypadku jednak zdecydowanie mniej.
Podłoze pod takie deski musi być wręcz idealne minimum B20. Bez naskórka twardzieli, nie piaszczące się, zwarte, stabilne i suche w dolnych jego partiach maksymalnie dla drewna o tych gabarytach 1,8%.
Grzejniki wpływają niekorzystnie na klimat w mieszkaniu i cierpią z tego powodu przede wszystkim ludzie. Jest sucho. Zimą około 25% w mieszkaniu. Takie szerokie deski 15cm pokażą przy spadku wilgotności drewna z 10% na 6% szczeliny dochodzące do 2mm a niektóre i więcej.
Wariant 1 a co do szerokości desek w stosunku do grubości to zgadzam się z Jarkiem. Poszliście po bandzie i to bardzo. Ktoś to jednak zrobił i wam sprzedał. Dobrze omówcie warunki gwarancji.

.ajk
13-07-2009, 07:05
.....Za cienki, bez wpustu i pióra zachowuje się jak liść. Zawija brzegi.Ale plus, że to poczciwy dąb. Z bukiem masz plusa za jodełkię a z lamelem za dębinę
Ech Wy to jesteście jak Jeźdźcy Apokalipsy - na każdego entuzjastę rzucicie największe plagi :lol:
Niech wam będzie kupię te panele :cry:

ghost34
13-07-2009, 09:18
a ja mowie ze zarówno na sx jak i lcr zdało by egzamin caberuve ukladałem na tych dyspersjach w lameli i lajcik nie łodkuje i do tej pory trzyma obaj producenci orzekli zgodnie ze mozna..

jarekkur
13-07-2009, 21:07
Oczywiście, że mozesz je kupic. takie skończyłem układać w Juracie tzw. postarzane. Chałupniczo robione gotowce. Przygotowanie podłoża pod te dechy na 45m2 kosztowało 2500 zł.
Od nas dowiedziałeś się o warunkach jakie muszą być spełnione dla takich gabarytów desek z dębu a także powierzchni i podłoża.

jarekkur
13-07-2009, 21:40
a ja mowie ze zarówno na sx jak i lcr zdało by egzamin caberuve ukladałem na tych dyspersjach w lameli i lajcik nie łodkuje i do tej pory trzyma obaj producenci orzekli zgodnie ze mozna..

Ważny jest czas odparowywania wody z kleju. Wydłuzony czas otwarty w którym woda odejdzie częściowo w sposób fizyczny z kleju do otoczenia zanim pokryje sie klej lamelkami. Nastepnie suche podłoże, które jest w stanie przyjąc część wody i ją związać. Okres leżakowania lamelek zanim zacznie się szlifować.
W rękach rozsądnego i obznajomionego z tematem parkieciarza jest to możliwe.
Wszystkim innym doradzałbym poliuretan. Nawet nie syntetyk, ponieważ zawierają one rozpuszczalniki, które powodują również pęcznienie drewna.
Poliuretan na odwrót podsusza drewno powierzchniowo o jakieś 2% na pewien krótki okres (kilkanaście godzin).

na m2 jest 80 lamelek, które wchłaniaja około 250gramów wody z kleju to daje około 3gramy wody na klepkę. Chłonne podłoże z tej ilości pobierze 100gramów, powietrze przyjmie jakieś 30gramów zaleznie od temperatury i wilgotności względnej powietrza będzie się zmieniać. Z czoła drewno pobiera wilgoć 7x szybciej i głębiej. Dlatego lamelki zaczną łódkować od czoła. W tym miejscu osiąga drewno przyrost wilgotności rzędu 3-4%.
Dlatego klej do lamelek na bazie wody powinien mieć wyjatkowo małą ilość wody, poniżej 20%. Nie wiem czy ktoś takie produkuje. Okres czasu otwartego powinien osiągać 30 minut bez tworzenia naskórka, który zatrzymuje wodę w kleju i wnika ona do podłoża z którego dużo wolniej się ulatnia. Warunki wewnątrz powinny być idealne wręcz 20-21C i wilgoć 45-55%

fredi07
13-07-2009, 23:13
Był okres kiedy dużo robiłem na dyspersji i było OK. Nasze polskie mozaiki. Ostatnio układałem przemysłowy teak w ambitnym wymiarze i zamówiłem syntetyk, przywieźli dyspersję (wodę) Zrobiłem próbę na dyspersji i pokręciło jak po Haine-Medinie. Wymieniłem bez problemu bo nie to zamawiałem.

fredi07
13-07-2009, 23:13
Był okres kiedy dużo robiłem na dyspersji i było OK. Nasze polskie mozaiki. Ostatnio układałem przemysłowy teak w ambitnym wymiarze i zamówiłem syntetyk, przywieźli dyspersję (wodę) Zrobiłem próbę na dyspersji i pokręciło jak po Haine-Medinie. Wymieniłem bez problemu bo nie to zamawiałem.

fredi07
13-07-2009, 23:13
Był okres kiedy dużo robiłem na dyspersji i było OK. Nasze polskie mozaiki. Ostatnio układałem przemysłowy teak w ambitnym wymiarze i zamówiłem syntetyk, przywieźli dyspersję (wodę) Zrobiłem próbę na dyspersji i pokręciło jak po Haine-Medinie. Wymieniłem bez problemu bo nie to zamawiałem.

ghost34
13-07-2009, 23:19
kochany na jakiej na jakiej ..jakie było podłoze..jaka wilgotnosc drewna..pamietasz jak sie kiedys ukladało..namiocik na drugi dzien to był standard..teraz zawał serca..

fredi07
15-07-2009, 00:16
kochany na jakiej na jakiej ..jakie było podłoze..jaka wilgotnosc drewna..pamietasz jak sie kiedys ukladało..namiocik na drugi dzien to był standard..teraz zawał serca..
Duchu dysparsja była super, włoska stała pod grzebieniem jak masło roślinne tylko teak był ambitny 30x 400x 15. Prawie jak parkiet a kasa za przemysłówkę ,,na dziko". Ale mimo legendarnej stabilności teak,u pokręciło go. Środki trzymały a końcówki ap.Zmieniłem na syntetyk i leży jak Bóg przykazał. Zmiany robiłem a klient był za granicą. Jak wrócił poinformowałem go tylko, ze klej który kupił zwróciłem. Kasę zwrócili ja za nią kupiłem bardziej odpowiedni klej i jeszcze reszta mu została.

jarekkur
15-07-2009, 22:00
mam coś ciekawego.
pięknie wyszlifowane deski debowe rustykalne pod olej.
Wszystko byłoby w porzadku gdyby pani klientka nie zaczęła opowiadać mężowi, że widziała piękne deski z fazkami. niestety te u niej są bez.
według mnie jest pewna możliwość wykonania tych fazek frezarką górno - wrzecionową z przykładnicą (prowadnicą) firmy Festo. Czy istnieje inny sposób? Miał ktoś z was taki problem.

fredi07
15-07-2009, 23:15
Jarekkur pokaż tej pani ten post, że niezależny parkieciarz po 21 latach w zawodzie mówi w jej interesie, że wszystkie fazki, frezy to są dobre do ram obrazów jak np portret dziadka będzie chciała powiesić. W podłodze (to takie coś po czym się chodzi) to wszystkie rowki, freziki są miejscami w których brud się zbiera.

ghost34
16-07-2009, 00:00
nie nie robiłem nigdy faz...na gotowej desce ..to bedzie bardzo trudne do wykonania..prowadnice z obu stron nawet tego nie zalatwia..przy jakimkolwiek odbiciu frezu..jak czasem mocniej scyklinuje faze..to sie bawie pogłebiajac recznie ale to nie polecam na 30m/kw..na 5 mb można..

żaden brud sie nie zbiera i o wiele to praktyczniejsze i bezpieczniejsze..tosz przecie tej fazy nie ma wiecej jak 2-3mm..a posadzke czy podloge odkurzamy ..na pewno mnie łapie brud ..niz wykladzina dywanowa np..

jarekkur
16-07-2009, 21:23
Jarekkur pokaż tej pani ten post, że niezależny parkieciarz po 21 latach w zawodzie mówi w jej interesie, że wszystkie fazki, frezy to są dobre do ram obrazów jak np portret dziadka będzie chciała powiesić. W podłodze (to takie coś po czym się chodzi) to wszystkie rowki, freziki są miejscami w których brud się zbiera.

w tym układzie nalezy odradzać posadzki drewnianej bo robią się szczeliny i w nich gromadzi się brud.
Odkurzanie lub zamiatanie załatwia problem.

fredi07
16-07-2009, 22:30
Duchu, Jarekkur robicie renoawcje takich porkietów z przed dziestu lat? Takich co jeszcze Bieruta pamiętają, że o Marszałku z kasztanką nie wspomnę ?
Ja to obserwuję bo parkiety ktore dziś zakładamy mają jeszcze słuzyć naszym dzieciom i wnukom. Slabe punkty: Frezowane listwy i czarne we frezach, cokół z ćwierćwałkiem i styk ćwirćwałka z cokołem i podłogą pełen brudu.
Dzisiejsze listwy z otwartym profilem i cokół bez ćwierćwałka to moda czy ewolucjia?
PS
No teraz to się narażę, wiem ale powiem. Wchodzi się na stare parkiety i w jednych domach są zniszczone ale zadbane i czyste a nieraz jak we chlewie. Bród można szpachelką skrobać.

ghost34
16-07-2009, 22:40
ojciec ale na jakich klejach to było robione bo ty widzisz raczej klejone parkiety..kieys te dawniejsze były bite do podlogi slepej i fakt nie do zabicia..ale nie ta estetyka teraz obowiazuje przy postepie chemii i maszyn co kiedys ..powiem ci ze orzecha ..z elementami jakiegos mahoniowca ( ciezko stwierdzic co to)to z 1836 roku ..cyklinowałem..
co sie za tyczy cwiercwałka, po jaka cholere do zwyklych listw przy zwyklym parkiecie nie intarsjowanym ten cwiercwałek..kiedys sie go stosowało bo nie było wypełniaczy, jastrychy były nierówne, parkiet pozostawiał wiele do zyczenia..i stad przy laczeniu listwy z parkietem były szczeliny..ktore zalatwial cwiercwałek..dobrze dopasowywujacy sie do parkiety przy listwie..ja dobrze pamietam jak klocilem sie z klientami aby on byl a oni nie chcieli..bralo sie palcami wcierało w szczeliny pod listwy capon z pyłem a jak "pieknie sie to recznie po obrysie szlifowało"..teraz za takie cos bylibysmy zabici i slusznie..sa akrylany..silkaflexy itp..woski..do czopow ze srub..teraz do list 60tek dawac cwioercwalek to przerost formy nad trescia raczej kroluje czysta surowa prostota..ufff

fredi07
16-07-2009, 23:13
Ja cyklinowałem takie klepisko w domu co Reymont mieszkał i choć inne mieszkanie to parkiet z epoki. Takiej jednej Pani z telewizji. W domu tym jeszcze mieszka Pani Kunicka. Toyotą Yariską jeździ. Ale ojciec to zakładał parkiet Hance Bielickiej. Dzieckiem wtedy byłem ale to naprawdę była niesamowita osoba. Wchodziła do domu i miało się wrażenie, że dom jest pełen ludzi. Zapełniała całą przestrzeń.

filipek
18-07-2009, 23:27
No i mój piękny parkiet załódeczkował, miejscami oparł się o ścianę, a gdy miał bardzo ciasno to wstał dla wytchnienia. Wykonawca przyznał się do błędu, że były za małe dylatacje. Na parterze powymieniał klepki i wycyklinował podłogę (czekam teraz na malowanie), na poddaszu tylko podciął w miejscach gdzie zniknęła dylatacja i stwierdził, że łódkowanie to całkiem inna sprawa. Nie popełnij żadnego błędu i to normalna praca drewna i nie będzie cyklinował podłogi.
Moje pytanie czy wasze gwarancje obejmują naprawę łódkowania?
Dla mnie taki parkiet (okrętówka 22mm , 50cmX7cm, dąb) który pod światło wygląda jak stare wypaczone panele i ślizgając się czuć falę jest nie do przyjęcia. Muszę zrobić to na własny koszt (czas do przeprowadzki nagli). Czy ktoś może mi polecić jakąś pewną firmę z okolic Warszawy (około 50 m2 i listwy na obu poziomach) i ewentualnie rzeczoznawcę (postaram się odzyskać pieniądze od firmy, chyba,że to normalna praca drewna)?

Pozdrawiam
filipek

ghost34
18-07-2009, 23:41
jesli miales 70-80|% wilgotnosci [powietrza przez ostatnie pare tyg..to ma hmm po trosze racje czy masz protokol wejscia na bud ile miala wylewka wilg..ile parkiet? jesli masz to, to masz jakas skala dla porownania

jarekkur
19-07-2009, 12:26
Są dwa rodzaje objawów zbytniej wilgotnosci drewna. Kocie grzbiety (menisk wypukły) i łódkowanie (menisk wklęsły).
Na łódeczkowanie składa sie tez "krawędziowanie" tzn. podczas napierania na siebie elementów parkietowych dochodzi do lekkiego zgniatania i uniesienia fragmentu nad piórem, czyli górnej części wpustu. W tym przypadku ta część elementu deszczułki nad wpustem powinna być odkształcona.
Krawędziowanie może być wynikiem nadmiernej wilgotności z zewnątrz.
Łódkowanie (menisk wkłęsły) jest przyczyną wilgotności pochodzącej z dołu.
Do łódkowania dochodzi najczęściej na parkietach klejonych, kiedy klej wstrzymuje pęcznienie dolnej warstwy deszczułki. Poza tym dolna warstwa pod piórem/wpustem jest węższa o około 1mm. Pióro również nie dotyka ścianki wpustu.
Dopiero napływ wilgoci do deszczułki od spodu powoduje wypełnienie komórek wodą i poszerzanie się komórek drena, a co za tym idzie również deszczułki. Na spodzie robi się ona coraz szersza bo ma stały dopływ wilgoci na powierzchni wilgotnosć jest zmienna.
Kocie grzbiety dostaje parkiet, gdy sytuacja jest odwrócona i na spodzie deszczułki jest sucho a na powierzchni stoi woda.

Jaka była wilgotność wylewki w jej dolnej części na parterze i piętrze? Czym była mierzona? Czy CM-ką? Czy były poszukiwane miejsca zawilgocone w wylewce przyrządem elektrycznym? Kiedy była wykonana wylewka, kiedy układano parkiet?
Jaką wilgotność miało drewno średnio z 20 deszczułek.

Na parterze miejscami się podniósł bo były za małe dylatacje, tam również było za mało kleju. Jezeli masz te wyjęte klepki z klejem to zrób zdjęcie i pokaż.
Na piętrze jednak wyłódkowały i podciął dylatacje bo -były za małe.
Jakie były te dylatacje?
Zanim drewno posadzka pokona 15mm pustą przestrzeń dylatacyjną przy ścianie musi to potrwać kilka miesięcy. Wcześniej drewno pokaże wyłódkowanie. Może być tak równię, że oparło się o ścianę bo było tam zaledwie 5mm dylatacji a nastepnie zaczęło się ściskać i powodować najpierw krawędziowanie a następnie łódkowanie.

filipek
19-07-2009, 22:21
Kocie grzbiety to na pewno nie są . Klepka jest równa tylko na krawędziach czuć i widać (szczególnie pod światło patrząc wzdłuż klepek) wyraźną wypukłość, taką falę 3-5 mm. Dylatacje były od 5 mm do 10mm (szerokość pomieszczeń 4,5 do 5 m). Najgorsze, że pofalował nawet w wąskich miejscach np. miedzy kominkiem a schodami (1,6m), a korek cienki oddzielający parkiet od kamyka przy kominku nawet nietknięty.
Zauważyłem to mniej więcej miesiąc po pomalowaniu. Wilgotność w powietrzu czasami dochodziła do 75 % ( ale co mam w lecie grzać jak pada deszcz?), ale najczęściej 50- 60% tak jak w normalnym domu w deszczowe lato.
Posadzka robiona ręcznie schła około 8 miesięcy i miała wilgotność 1,6% mierzone metodą karbidową. Wilgotność klepki nie była mierzona przed położeniem. Ponoć miała 9% jak do mnie przyjechała. U mnie poleżała ponad miesiąc zapakowana oryginalnie.
Cyknę zdjęcia ze zdjętych klepek, bo nie zwróciłem uwagi ile tam było kleju

Przy okazji zapytam czy przed położeniem ostatniej warstwy lakieru trzeba powierzchnię przeszlifować i jak to się robi? Czy wystarczy papier w rękę i jazda czy potrzebna jakaś maszyna.


Pozdrawiam
filipek

fredi07
19-07-2009, 22:35
No i mój piękny parkiet załódeczkował, miejscami oparł się o ścianę, a gdy miał bardzo ciasno to wstał dla wytchnienia. Wykonawca przyznał się do błędu, że były za małe dylatacje. Na parterze powymieniał klepki i wycyklinował podłogę (czekam teraz na malowanie), na poddaszu tylko podciął w miejscach gdzie zniknęła dylatacja i stwierdził, że łódkowanie to całkiem inna sprawa. Nie popełnij żadnego błędu i to normalna praca drewna i nie będzie cyklinował podłogi.
Moje pytanie czy wasze gwarancje obejmują naprawę łódkowania?
Dla mnie taki parkiet (okrętówka 22mm , 50cmX7cm, dąb) który pod światło wygląda jak stare wypaczone panele i ślizgając się czuć falę jest nie do przyjęcia. Muszę zrobić to na własny koszt (czas do przeprowadzki nagli). Czy ktoś może mi polecić jakąś pewną firmę z okolic Warszawy (około 50 m2 i listwy na obu poziomach) i ewentualnie rzeczoznawcę (postaram się odzyskać pieniądze od firmy, chyba,że to normalna praca drewna)?
Do znudzenia piszę tylko nie w cegłę (okrętówkę). Drewno pracuje praktycznie tylko w szerokości czyli przy cegle na dwie ściany. A tego co mamy za oknem nie zatrzymamy. Powietrze pełne wody 70-80%. Wiela firm lansuje ten wzór bo to pracownik z ulicy mu zrobi. Ja go kładę tylko jak klient się upiera. Uprzedzam też czym się to skończy. U mnie w domu parkiet leży poczciwie choć pogoda wariuje. Mam też cegłę (coś w tym stylu) ale na małej powierzchni.

Pozdrawiam
filipek

fredi07
19-07-2009, 22:44
Filipek zadzwoń jutro. Masz kontakt w moim profilu. Mieszkamy ok 15 km od siebie. Podjadę i obejrzę te Twoje podłogi.

filipek
19-07-2009, 22:51
Filipek zadzwoń jutro. Masz kontakt w moim profilu. Mieszkamy ok 15 km od siebie. Podjadę i obejrzę te Twoje podłogi.

O dzięki - rozumiem, że na firmowy.

Pozdrawiam
filipek

leoncina
21-07-2009, 12:52
Witam wszystkich,
od ponad roku mamy podłogę z parkietu przemysłowego teak, olejowaną,(układana w lutym). Na początku wyglądała pięknie. Później zaczęły się problemy (od czerwca). Lamelki zaczęły się ruszać, tzn na jednym z końców klepki można ją ugnieść góra-dół. Oczywiście wokól takich miejsc wykruszyła się spoina. Panowie parkieciarze kazali poczekać i jak będzie takich miejsc więcej to oni wtedy przyjadą i naprawią. Faktycznie, przyjechali i podkleili klejem super-glue (to by lipiec- sierpień). Nawet zapytałam, czy to napewno naprawia sie w taki sposób, stwierdzili że tak. Przez pewien czas było wszystko w porządku, aż znowu nie wpadłam piętą w "dziurę" w podłodze. Niestety (dla nas-za długo czekaliśmy z reklamacją), stwierdziliśmy że poczekamy i zobaczymy czy będzie ich więcej. Kiedy zebrało się już ich sporo, napisaliśmy do firmy reklamację i tak zaczęły się nasze problemy z pewną firmą. W każdym razie firma stwierdziła,że to co się stało to nie ich wina, bo pomiary wskazuja że nasza podłoga ma wilgotność tylko 5,6% (pomiar dokonany w tylko jednym miejscu przy nieszczelnych drzwiach balkonowych) i oni nie będę pokrywali kosztów naprawy podłogi i że nie przysługuje nam prawo do reklamacji.
Parkiet (wymiary lamelki-dł.400mm, szer. 20mm, grub.14mm) mamy układany na dziko,kładziony na płyty OSB, klej 2-składnikowy, zanim został wycyklinowany minął ponad miesiąc. Wszystko ma miejsce w mieszkaniu, a nie w nowo budowanym domu. Na szczęście jest olejowany, czyli łatwiej dokonać napraw.
Czy tak się może dziać? Czy jedynym wyjściem jest zrobienie ekspertyzy? :( Ja wiem że drewno pracuje, ale podłoga to nie pianino. Nigdy nie wiedziałam czegoś takiego u znajomych. I oczywiście jestem zła na postawę firmy, wzięli pieniądze, a teraz nie mają czasu i odwagi wyjaśnić problemu.
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale może ktoś może coś doradzić.

leoncina
21-07-2009, 16:43
Właśnie sprawdziłam na stonie ineternetowej stowarzyszenia parkieciarzy ile kosztuje opinia rzeczoznawcy :(
A jak podejść do następującej sprawy, w odpowiedzi na naszą reklamację firma pisze o przesuszeniu posadzki i powstawaniu szczelin oraz o zbyt wysokiej wilgotności, która powoduje łódkowanie parkietu. Natomiast u nas problemem jest klawiszowanie lamelek. O tym nic nie piszą, co mogło byc tego przyczyną. Mam wrażenie, że firma w ogóle nie ma pojęcia co zobić z tym faktem i chce nas zbyc byle czym.

mika1212
21-07-2009, 18:50
Kochani, mam pytanie chciałam założyć deske barlinecką, bo namówili mnie znajomi, a chciałam drewno w salonie w polączeniu z płytkami przy kominku. Mam już wylane posadzki i teraz nie wiem co zrobić bo zaczęto mi odradzać deske barlinecką. Co o niej sadzicie. Czy jeszcze można coś z tym zrobić np. założyć coś innego. Mam posadzkę na jednym poziomie. pozdr.

e-mól
21-07-2009, 20:57
co powiecie o drewnie w łazience?
trochę nie wyobrażam sobie jak to wykończyć żeby została dylatacja i żeby woda nie miała szans dostać się pod drewno
czy w rachubę wchodzi olejowanie czy lakierowanie?

inna sprawa:
czy panele drewniane, oryginalnie wykończone lakierami będą miały większą wytrzymałość na ścieranie od parkietu lakierowanego po ułożeniu?
zastanawiam się czy nie jest wskazane położyć na dole właśnie taki "parkiet" trójwarstwowy, a na górze już klasyczny wymarzony parkiet/deski

czy "parkiety" trójwarstwowe wymagają tych samych warunków wilgotnościowych podłoża co lite drewno?

filipek
21-07-2009, 21:07
Witam

Chciałbym na tym forum podziękować naszemu koledze za bezinteresowną pomoc:
fredi07 serdeczne dzięki za poświęcony czas, wyjaśnienia i rozwanie wątpliwości .

Pozdrawiam
filipek

PS
Uzgodniłem z firmą, która mi układała parkiet, że pokrywam połowę kosztów naprawy góry.

e-mól
21-07-2009, 21:10
czy to że parkiet "wyłudeczkował" w jakimś stopniu to Twoja wina?
czemu pokrywasz połowę kosztów?

ucieta_glowa1
21-07-2009, 22:43
wszędzie gdzie się da wpisuję moją prośbę i raczej nie widać efektów.... więc może tu uda się cos "wysępić" od Was.
Szukam namiaró na solidnego fachowca od podłóg? Najlepiej jakiegos sprawdzonego, ale w ostateczności jesli z terminami będzie neiciekawie to muszę zadowolić się..... tym trochę "gorszym" (tylko nie partaczem!!).
Proszę o namiary i jakąś opinię o parkieciarzu z okolic Krakowa...
Pozdrawiam

alfa36
21-07-2009, 22:53
Rodzice mają mozaikę sprzed 30 lat, jest nieruszona, w paczkach. Chcialam ją polozyc w sypialniach (ewentualnie resztę dokupić). Moze ktoś wie, jaki jest orientacyjny koszt polozenia takiej moziaki. Nie chodzi mi o fachowcow, bo rozni w zaleznosci od częsci Polski. Chodzi mi o to, ile po policzeniu lakierow wyjdzie 1 metr takiej podlogi. Do tej pory zupelnie nie interesowalam się tym, nie mam pojęcia, jak zabrac się za szukanie fachowca, co z lakierem, itd. Po prostu orientacyjnie chcialam wiedziec, czy stac mnie na taka podlogę.

fredi07
21-07-2009, 23:22
Witam

Chciałbym na tym forum podziękować naszemu koledze za bezinteresowną pomoc:
fredi07 serdeczne dzięki za poświęcony czas, wyjaśnienia i rozwanie wątpliwości .

Pozdrawiam
filipek

PS
Uzgodniłem z firmą, która mi układała parkiet, że pokrywam połowę kosztów naprawy góry.
Dziękuję to miłe ale to powinno być standartem. Firma usługowa świadczy ludziom usługi i to bez względu czy to jest 300m2 w willi czy u emertytki wysadziło dwie klepki jak woda poszła z lazienki. Miałem ostatnio ścięcie z pracownikami odnośnie tej filozofii. Za mała robota nam się to nie opłaca.
Prosto. Albo to robicie albo już dla was nie będę miał roboty co się opłaca.
Metamorfozę jakby przeszli, starzy parkieciarze, trudno teraz o takich ale już w służbie.
PS
Zadzwonię jutro ( już dziś)i jak już robisz tą górę to powiem Ci czego przypilnować. A rozwiązanie sprawiedliwe. Firma wcisneła wzór łatwy i szybki tylko niebezpieczny a pogoda, świeże nie wygrzane mury odpowiadają za resztę.

fredi07
21-07-2009, 23:38
Rodzice mają mozaikę sprzed 30 lat, jest nieruszona, w paczkach. Chcialam ją polozyc w sypialniach (ewentualnie resztę dokupić). Moze ktoś wie, jaki jest orientacyjny koszt polozenia takiej moziaki. Nie chodzi mi o fachowcow, bo rozni w zaleznosci od częsci Polski. Chodzi mi o to, ile po policzeniu lakierow wyjdzie 1 metr takiej podlogi. Do tej pory zupelnie nie interesowalam się tym, nie mam pojęcia, jak zabrac się za szukanie fachowca, co z lakierem, itd. Po prostu orientacyjnie chcialam wiedziec, czy stac mnie na taka podlogę.
Już tej mozaiki nie dokupisz. W paczkach zawinięta szarym papierem na wierzchu każdego arkusza szary papier.Pojedyncze kwadraty 11cm x 11cm i 10mm grubości. Dobry lakier to min 26zł/m.

fredi07
21-07-2009, 23:55
leoncina jaka grubość tej płyty OSB i czy ją cyklinowali (zdjeli parafinę) przed klejeniem parkietu?
Barlinek w cenie podprogowej do parkietu optymistycznie góra 15 lat parkiet ponad 100lat.

alfa36
22-07-2009, 00:22
Dzięki za odpowiedź. Nie oglądalam tej mozaiki, ale na pewno leżala w suchym miejscu, Rodzice mowią, że nie jest tknięta przez robaki, to chyba powinna byc dobra. Jeszcze jedno: Czy długo kładzie się mozaikę? Mamy 3 sypialnie: 11m, 12m, 14m. A tak wogóle to kładzie się jeszcze mozaikę? Widzielismy w castoramie, jesli się nie mylę, to po 33 zł/metr.

ghost34
22-07-2009, 08:08
Właśnie sprawdziłam na stonie ineternetowej stowarzyszenia parkieciarzy ile kosztuje opinia rzeczoznawcy :(
A jak podejść do następującej sprawy, w odpowiedzi na naszą reklamację firma pisze o przesuszeniu posadzki i powstawaniu szczelin oraz o zbyt wysokiej wilgotności, która powoduje łódkowanie parkietu. Natomiast u nas problemem jest klawiszowanie lamelek. O tym nic nie piszą, co mogło byc tego przyczyną. Mam wrażenie, że firma w ogóle nie ma pojęcia co zobić z tym faktem i chce nas zbyc byle czym.

klawiszowanie lamelek to ich wina i koniec kropka..łaczenie lamelek z podkladem..to rzecz parkieciarza nikogo innego a juz na plycie osb..to..juz mam 100% pewnosci ..ze to ich wina..czlek popełnił bląd powinien to naprawic kiedy to było wykonywane???

ghost34
22-07-2009, 08:20
co powiecie o drewnie w łazience?
trochę nie wyobrażam sobie jak to wykończyć żeby została dylatacja i żeby woda nie miała szans dostać się pod drewno
czy w rachubę wchodzi olejowanie czy lakierowanie?

inna sprawa:
czy panele drewniane, oryginalnie wykończone lakierami będą miały większą wytrzymałość na ścieranie od parkietu lakierowanego po ułożeniu?
zastanawiam się czy nie jest wskazane położyć na dole właśnie taki "parkiet" trójwarstwowy, a na górze już klasyczny wymarzony parkiet/deski

czy "parkiety" trójwarstwowe wymagają tych samych warunków wilgotnościowych podłoża co lite drewno?

ad.1 robi sie dylatacje na 5mm pomiedzy deszczółkami i wypełnia silkaflexem zero stresu da sie po obrysie równierz się wypełnia..to uszczelniacz między innymi do burt statkow..jest trwale elastyczny i nie przepusci wody w zadnym stopniu ..oczywiscie nałozony w wystarczajacej ilosci i szczelnie..:)..co do sposobu to mozna i olej i lakier nie widze problemu tylko nie woskuj poolejowanej posadzki..i bedzie dobrze.

ad.2 nie nie beda mialy wiekszej wytrzymałości na scieranie..lakiery na deskach warstwowych utwardzane uv..sa bardziej odporne na zarysowania nie na scieranie..to sa dwie rózne sprawy..ale co ci po tym jakmasz na trojwarstwowym badziewiu o zgrozo nazywanym deska 3,6 mm warstwy drewna powinno sie to nazywac.."listek drewna na górze dla oczu klienta " ..połóż jaki lity element badz w parkiecie ..wtedy zrób dylatacje na silkaflexie badz mozaike sztorcowa wtedy nie trzeba dylatacji miedzy soba..to male elementy i dobrze przyklejone i zaimpregnowane nie zapracuja:)


Parkiety warstwowe ..wymagaja tych samych warunków WSZYSTKICH nie tylko wilgotnościowych co lite elementy ..poniewaz na ogół zamiast sklejki..pod spodem i porzadnej 6mm warstwy drewna uzytkowego maja 10-16 mm jakiegos badziewnego miekkiego iglaka ..jako warstwe nośna i na tym jakies 3,6mm litka drewna..wiec pod spodem jest podłej jakosci cos co dopiero wymaga jesli chodzi o łazienkę starań.

ghost34
22-07-2009, 08:26
Rodzice mają mozaikę sprzed 30 lat, jest nieruszona, w paczkach. Chcialam ją polozyc w sypialniach (ewentualnie resztę dokupić). Moze ktoś wie, jaki jest orientacyjny koszt polozenia takiej moziaki. Nie chodzi mi o fachowcow, bo rozni w zaleznosci od częsci Polski. Chodzi mi o to, ile po policzeniu lakierow wyjdzie 1 metr takiej podlogi. Do tej pory zupelnie nie interesowalam się tym, nie mam pojęcia, jak zabrac się za szukanie fachowca, co z lakierem, itd. Po prostu orientacyjnie chcialam wiedziec, czy stac mnie na taka podlogę.

nie licz lakierów tylko..licz tez gruntowke pod klej (zalezy jakie masz podloze taki bedzie koszt..) szlifowanie podloza .., klej, fugenkitt, 4 x cyklinowanie, 2 x polerowanie i co najmniej 3 x lakier...i oczywiscie usługe ułożenie, cyklinowanie, lakierowanie..ceny sa przeróżne w zaleznosci od rodzaju i klasy zastosowanej chemii od jak jezdze po polsce to widze pomiedzy 90zł-160zł za metr..bez naprawy podłoża..

e-mól
22-07-2009, 09:31
ad.1 robi sie dylatacje na 5mm pomiedzy deszczółkami i wypełnia silkaflexem zero stresu da sie po obrysie równierz się wypełnia..to uszczelniacz między innymi do burt statkow..jest trwale elastyczny i nie przepusci wody w zadnym stopniu ..oczywiscie nałozony w wystarczajacej ilosci i szczelnie..:)..co do sposobu to mozna i olej i lakier nie widze problemu tylko nie woskuj poolejowanej posadzki..i bedzie dobrze..

a płytki są jakoś przytwierdzane do takiej podłogi drewnianej, czy powinny nad nią "wisieć"?
czy można brodzik wyłożyć drewnem?



ad.2 nie nie beda mialy wiekszej wytrzymałości na scieranie..lakiery na deskach warstwowych utwardzane uv..sa bardziej odporne na zarysowania nie na scieranie..to sa dwie rózne sprawy..ale co ci po tym jakmasz na trojwarstwowym badziewiu o zgrozo nazywanym deska 3,6 mm warstwy drewna powinno sie to nazywac.."listek drewna na górze dla oczu klienta " ..połóż jaki lity element badz w parkiecie ..wtedy zrób dylatacje na silkaflexie badz mozaike sztorcowa wtedy nie trzeba dylatacji miedzy soba..to male elementy i dobrze przyklejone i zaimpregnowane nie zapracuja:)..

takie wnioski mi się nasunęły po rajdzie po centrum handlowym tam gdzie był parkiet lakier był miejscami zupełnie wytarty, natomiast na panelach podłoga wyglądała jak nowa, centrum "młode" i wszystkie sklepy wykańczane były w tym samym czasie


Pytanie dodatkowe:
Od czego zależy kolor/odcień parkietu dębowego?
Czasami dębina ma kolor absolutnie miodowy, a czasem białoszary.
Czy to kwestia zakupionej dębiny czy lakierów czy sama nie wiem czego?

e-mól
22-07-2009, 09:32
i jeszcze jedno
Jak się ma podłogówka do tych "tłustych" parkietów łazienkowych?

ghost34
22-07-2009, 09:45
ad.1 robi sie dylatacje na 5mm pomiedzy deszczółkami i wypełnia silkaflexem zero stresu da sie po obrysie równierz się wypełnia..to uszczelniacz między innymi do burt statkow..jest trwale elastyczny i nie przepusci wody w zadnym stopniu ..oczywiscie nałozony w wystarczajacej ilosci i szczelnie..:)..co do sposobu to mozna i olej i lakier nie widze problemu tylko nie woskuj poolejowanej posadzki..i bedzie dobrze..

a płytki są jakoś przytwierdzane do takiej podłogi drewnianej, czy powinny nad nią "wisieć"?
czy można brodzik wyłożyć drewnem?

płytki w jakim sensie gresowe??..nieeeeeeee..moga byc wpasowane w taka podłoge najlepiej ułozyc je wczesniej i dostosowac sie do gresu posadzka drewnaina, brodzika nie wykladałbym drewnem raczej..jego obudowe z zewnatrz czy obudowe wanny owszem robi sie takie rzeczy sa juz gotowe brodziki i wanny drewniane jeśli chcesz ale kosztuja niemało



ad.2 nie nie beda mialy wiekszej wytrzymałości na scieranie..lakiery na deskach warstwowych utwardzane uv..sa bardziej odporne na zarysowania nie na scieranie..to sa dwie rózne sprawy..ale co ci po tym jakmasz na trojwarstwowym badziewiu o zgrozo nazywanym deska 3,6 mm warstwy drewna powinno sie to nazywac.."listek drewna na górze dla oczu klienta " ..połóż jaki lity element badz w parkiecie ..wtedy zrób dylatacje na silkaflexie badz mozaike sztorcowa wtedy nie trzeba dylatacji miedzy soba..to male elementy i dobrze przyklejone i zaimpregnowane nie zapracuja:)..

takie wnioski mi się nasunęły po rajdzie po centrum handlowym tam gdzie był parkiet lakier był miejscami zupełnie wytarty, natomiast na panelach podłoga wyglądała jak nowa, centrum "młode" i wszystkie sklepy wykańczane były w tym samym czasie

Sposób wykanczania dobór chemii do takiej posadzki w takich "sklepach" i obiektach pozostawia tyle do zyczenia co dbałośc włascicieli takich przybytków o te posadzki..przejedz sie do takiego paryza i znajdz sklep w centrum z wykladzina i panelami stawiam niezły trunek..wszedzie drewno ..i w podobnych paramaterach..estetycznych..gdzienbiegdzie a gdzieniegdzie nie ciekawe czemu...:)Ty masz warunki domowe..a nie galeria klazimierz gdzie sie miesiecznie przetacza 70tys ludzi..kafelki tez sie wymienia w centrach regularnie a drewno jest :)


Pytanie dodatkowe:
Od czego zależy kolor/odcień parkietu dębowego?
Czasami dębina ma kolor absolutnie miodowy, a czasem białoszary.
Czy to kwestia zakupionej dębiny czy lakierów czy sama nie wiem czego?

jest to kwestia chemii, nasłonecznienia..i sposobu szlifowania..oraz klasy..zalezy tez od regionu nierzadko..czy ten dab rósł na skraju lasu czy w srodku..no temat rzeka..ale generalnie..mozna jego desen dobrac chemia..pod klienta..

ghost34
22-07-2009, 09:54
i jeszcze jedno
Jak się ma podłogówka do tych "tłustych" parkietów łazienkowych?

..normalnie sie ma np. teak..spokojnie daje rade..jest niby tlusty choc nie zawsze..ale za to gestosc ma mniejsza stabilny jest i dobrze przepuszcza cieplo.

e-mól
22-07-2009, 09:59
znajomi mieli drewno na podlodze kładzione właśnie po położeniu płytek na ścianach i jak drewno zapracowało to płytki na ścianach popękały, dlatego myślałam że należy zrobić odwrotnie

ghost34
22-07-2009, 10:01
nieee..najpier kafelki ..aby woda z kleju do kafelek odeschła..a drewno im zapracowało albo w wyniku złego polozenia..albo w wyniku wlgoci w wylewce , i materiale drzewnym.

Zonzi
22-07-2009, 10:10
Mam problem ze stopnicami na schodach betonowych. Drewno jesion z drewexu Wolomin, klejone na klej Uzin dwuskladnikowy i kolki fischera a pozniej capon i jakis lakier chemoutwardzalny (tylko na taki daje gwarancje) .

Przed lakierowaniem pojawiły się na 2 stopniach ciemniejsze plamy takie jakby zabrudzenia.

Wydawalo mi sie ze to plamy z caponu (wygladaja tak jakby cos skapnelo z pedzla) ale parkieciarz stwierdzil ze to wina reakcji drewna na klej i tego sie nie da zeszlifowac.
Czlowiek z doswiadczeniem i polecany przez Drewex ale mialem zastrzezenia przy ukladaniu parkietu a i nie zachwycil mnie przy ukladaniu schodow.

Pewnie zaraz sie przyzwyczaje ale czy to jest wina kleju czy niedbalstwa wykonawcy ?

ghost34
22-07-2009, 10:20
moze byc i to i to..na odleglosc nikt tego nie stwierdzi..daj foty..zobaczym ale jak pisze marne szanse na stwierdzenie..daj foty

nitubaga
22-07-2009, 13:07
.... cześć Duszysko i pozostali ....


mam pytanko techniczne - co myślicie o parkiecie merbau? gr 15mm szer 70, długośc rózna ale do 1200 mm.... z wykończoną powierzchnią użytkową...

widziałam to to - ładne podoba mi się, ale nie wiem jak się to użytkuje... nie wiem co to za lakiery tam sa dane... czy po położeniu możnaby to jeszcze przelakierować jakoś?

poratujcie radą :)

leoncina
22-07-2009, 13:13
Dziękuję za odpowiedzi :) ,

Fredi07- płyta OSB grubości 22mm, była szlifowana, na 100%, widziałam efekt.
płyta położona na legarach o rozstawie max 65cm, pod nią wełna mineralna i strop kleina (chociaż w jednym pokoju jest strop drewniany).

ghost34- podłoga była układana w połowie lutego 2008, pod koniec marca była cyklinowna i olejowana, zajęło im to chyba tydzień. To jest 47m2 parkietu z czego ok 1m2 został położony w ubikacji na wylewce betonowej, która była tylko wyrównana, ale to duzo wczesniej (remont trwał kilka miesięcy). Ubikacja nie należy do przesuszonych miejsc w mieszkaniu (brak kaloryfera, jest tylko gruba rura c.o. od podłogi do sufitu), natomiast tam też rusza się kilka lamelek.

Mieszkamy w naszym mieszkanku od początku maja, a już od czerwca zaczęliśmy zauważać ruszające sie klepki, ok lipca-sierpnia parkieciarze podklejali je po raz pierwszy. Wydaje mi się, że skoro przyjechali i naprawiali, to w jakis sposób poczuwali się do winy. "Główny" parkieciarz nie powiedział, że to nie ich wina. Natomiast firma przez którą kupowaliśmy materiał i która dała nam tych parkieciarzy, od razu stwierdza,że to nie ich wina, bo oni sprzedali nam materiał w dobrym stanie. I jedyna satysfakcjonująca nas możliwość naprawy podłogi to cyklinowanie. Ale nie napisali, czy tylko cyklinowanie, czy coś wiecej. W każdym razie jasno z tego wynika, że koszty pokrywamy tylko my. Wczoraj sprawdziłam wilgotność parkietu dostarczonego, sprawdzono 5 paczek aparatem GANN i wilgotność była od 7,6 do 8,3% (czyli mieści sie w granicach PN). A najgorsze, że w ostatnich dniach zauważyliśmy kolejną lamelkę, która odspoiła sie od podłoża, ale tym razem w środkowej części, czyli końce lamelki są przyklejone a rusza sie środek.

ghost34
22-07-2009, 14:41
hhhhh mam wrazenie graniczaće z pewnością, że to nie jest wina materiału tylko adhezji kleju badz kleju (np zlego wymieszania) bądź złego nałożenia tego kleju jak na moje oko inaczej byc nie moze..mnie tez sie czasem zdarza na sztorsówce na dziko ze pusci kilka lamelek w jakims stopniu nawet nie całych tylko..np koncówki i potrafia sie podniesc ale to sie naprawia od reki i jest spokoj ..i własciwie wiekszosci sie zdarza..ale u ciebie to postepuje..

filipek
22-07-2009, 15:04
czy to że parkiet "wyłudeczkował" w jakimś stopniu to Twoja wina?
czemu pokrywasz połowę kosztów?

Moja wina nie, ich ponoć też nie. Spieszy mi się z przeprowadzką i uznałem, że takie rozwiązanie jest lepsze niż sądowe przepychanki. Mógłbym też zostawić, te łódeczki (w końcu to tylko sypialnia i pokoje dzieci), ale drażni mnie, że nowe a wyglada jak nie nowe.

filipek

mika1212
22-07-2009, 18:14
Kochani, mam pytanie chciałam założyć deske barlinecką, bo namówili mnie znajomi, a chciałam drewno w salonie w polączeniu z płytkami przy kominku. Mam już wylane posadzki i teraz nie wiem co zrobić bo zaczęto mi odradzać deske barlinecką. Co o niej sadzicie. Czy jeszcze można coś z tym zrobić np. założyć coś innego. Mam posadzkę na jednym poziomie. pozdr.

filipek
22-07-2009, 18:22
Kochani, mam pytanie chciałam założyć deske barlinecką, bo namówili mnie znajomi, a chciałam drewno w salonie w polączeniu z płytkami przy kominku. Mam już wylane posadzki i teraz nie wiem co zrobić bo zaczęto mi odradzać deske barlinecką. Co o niej sadzicie. Czy jeszcze można coś z tym zrobić np. założyć coś innego. Mam posadzkę na jednym poziomie. pozdr.

Ja np. mam przy kominku trawertyn jego grubość jest taka jak parkietu. Możesz też podnieść podłogę przy kominku wylewką samopoziomującą (przecież nie jest tego dużo) i położyć terakotę jaką sobie wymarzysz. To nie jest problem, problemem jest podjąć decyzję.

pozdr
filipek

fredi07
22-07-2009, 23:52
hhhhh mam wrazenie graniczaće z pewnością, że to nie jest wina materiału tylko adhezji kleju badz kleju (np zlego wymieszania) bądź złego nałożenia tego kleju jak na moje oko inaczej byc nie moze..mnie tez sie czasem zdarza na sztorsówce na dziko ze pusci kilka lamelek w jakims stopniu nawet nie całych tylko..np koncówki i potrafia sie podniesc ale to sie naprawia od reki i jest spokoj ..i własciwie wiekszosci sie zdarza..ale u ciebie to postepuje..
Duchu znam przypadek, że ,,parkieciarz" położył podłogę na kleju dwuskładnikowym i został mu cały utwardzacz...O naprawie parkietu klejem Super Glu to jak jestem w zawodzie ponad 20 lat jeszcze nie słyszałem choć różne ,,rodzynki" widziałem.

fredi07
23-07-2009, 00:01
Kochani, mam pytanie chciałam założyć deske barlinecką, bo namówili mnie znajomi, a chciałam drewno w salonie w polączeniu z płytkami przy kominku. Mam już wylane posadzki i teraz nie wiem co zrobić bo zaczęto mi odradzać deske barlinecką. Co o niej sadzicie. Czy jeszcze można coś z tym zrobić np. założyć coś innego. Mam posadzkę na jednym poziomie. pozdr.
Deska ma cenę podprogową do parkietu a jak się do niej doliczy robociznę i klej to nawet wyjdzie drożej niż parket. Deska poleży z 10-15 lat, parkiet ponad 100.

leoncina
23-07-2009, 08:12
Przyznam szczerze, że gdy zobaczyłam parkieciarza podklejającego lamelki klejem super glue, to mimo że jestem laikiem w sprawach dotyczących technicznej strony układania parkietów, byłam mocno zdziwiona. Ale mój specjalista nie miał żadnych watpliwości, stwierdził nawet, że sama mogę w ten sposób dokonać szybkiej naprawy. Zresztą, został nawet dowód takiej działalności, panowie zapomnieli o jednej lamelce, niestety klej mocno związał i teraz ten podklejany kawałek jest poniżej pozimu podłogi :). Jedyny plus: nie kaliwszuje. :)
Dziękuję Wam bardzo za pomoc, poszukałam też info. na stronach parkieciarkich i wiem, że łódkowanie jest zupełnie czymś innym niż klawiszowanie klepek. Natomiast właściciel firmy cały czas stara się nam wmówić, że to co się stało z naszą podłogą to kwestia przesuszenia podłogi. Ja nie będę sie upierać , że wilgotność w mieszkaniu była zawsze min 45%, w sezonie grzewczym trudno o ideał 45-65%, ale nie chodzi o to żeby zamykać okna i włączać klimatyzację, bo podłoga jest nas a nie my dla podłogi. Sprzedawca twierdził, że teak to bardzo stabilne drewno, a teraz zasłaniają się stwierdzeniem, że drewno pracuje, więc moga się dziać takie rzeczy.
Nie rozumiem również totalnej ignorancji firmy, jej zainteresowanie klientem zakończyło się na ostatniej wpłacie pieniędzy. :(
Życzę miłego dzionka, może ten zapowiadany upał nie zmęczy nas za bardzo 8)

ghost34
23-07-2009, 08:44
ale to nie bedzie wina drewna tylko raczej bledu jakiegos czleka tak mi sie wydaje..a teraz to przecie jest za wilgotno nie za sucho w zimie jest łatwiej nawizyc pomieszczenie..niz latem osuszyc..

jarekkur
24-07-2009, 19:42
Witam wszystkich po kilkudniowej przerwie spędzonej na dociekaniu przyczyn pewnych fatalnych skutków majacych miejsce na posadzce drewnianej.

Co do leonciny sytuacja nie jest przegrana.
Wymiar twojej sztorcówki jest najgorszy jaki może być! Długość 400mm. Sezon grzewczy w mieszkaniu wilgotność poniżej 30%. Drewno o tak długim nazwijmy to słoju i tak małym przekroju stabilizującym zaczęło się wyginać, skręcać. W efekcie odspoiło się na końcach od płyty OSB lub zerwało spoinę klejową.
Czy parkieciarze poinformowali Cię na piśmie (wręczając ulotkę) jaka powinna być wilgotność pomieszczenia i temperatura. Co nalezy zrobić aby wilgotność była prawidłowa i latem i zimą. Jak należy dbać czyli pielęgnować i konserwować posadzkę jakimi środkami? Masz coś takiego!!!
Takich elementów nie mierzy się żadnym GANN'em ani innym elektrycznym przyrządem. Pomiaru dokonuje się metodą tylko wagowo-suszarkową.Podstawowa zasada, że igły przyrządu wbija się się w poprzek słojów nie pozwala tego zrobić na elementach o szerokości 15 czy nawet 25mm, ponieważ GANN ma szerszy rozstaw igieł niż twój parkiet. Mierzyli więc wzdłuż słojów co oczywiście daje zafałszowany wynik.
Jakiego użyli kleju i ile na m2?
W którym miejscu obluzowania wystąpiły najszybciej i gromadnie? Czy przy oknach balkonowych, kaloryferach?
Czy parkieciarze ostrzegli cię przed tymi wymiarami?
Użycie kleju super glue w tym przypadku jest niueporozumieniem chociaż narazie skuteczne. Klej ten należy do mocnych ale jest wrażliwy na ruchy a drewno zawsze pracuje! Pęknie!
To, że jest niżej świadczy o tym, że element został oderwany od płyty z jej fragmentem wyjęty, oczyszczony i włożony w miejsce gdzie nie było już pełnej grubości płyty OSB. Mogło być również tak, że sąsiednie elementy nie są dociśnięte do płyty tylko leżą na kleju są wyższe.

jarekkur
24-07-2009, 19:45
Właśnie sprawdziłam na stonie ineternetowej stowarzyszenia parkieciarzy ile kosztuje opinia rzeczoznawcy :(
A jak podejść do następującej sprawy, w odpowiedzi na naszą reklamację firma pisze o przesuszeniu posadzki i powstawaniu szczelin oraz o zbyt wysokiej wilgotności, która powoduje łódkowanie parkietu. Natomiast u nas problemem jest klawiszowanie lamelek. O tym nic nie piszą, co mogło byc tego przyczyną. Mam wrażenie, że firma w ogóle nie ma pojęcia co zobić z tym faktem i chce nas zbyc byle czym.

Spróbuj poszukać w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Warszawie tam jest jeden albo dwóch rzeczoznawców. DAJ ZNAĆ O WYNIKACH POSZUKIWAŃ.

fredi07
24-07-2009, 23:36
Leoncina zakładałem identyczny teak na Rakowieckiej i z DLH lub DHL (jedni od przesyłek drudzy od drewna) W każdym razie ci od drewna dali dwuskładnikowy dobry grunt i klej...dyspersyjny. Odwiozłem im go w całości i sam kupiłem odpowiedni . Rok mija i mam spokój. Klient był za granicą i tylko go poinformowałem, ze samowolnie zmieniłem klej.

leoncina
25-07-2009, 16:56
Witam,

jeśli chodzi o warunki czyli wilgotność i temp. jakie powinny panować w mieszkaniu to dostaliśmy info (na piśmie), i że powinniśmy nawilżać zimą powietrze. Mieszkanie w kamienicy- tu nigdy zimą nie jest cieplej niż 22stop., latem jest podobnie, oczywiście podczas 30sto stopniowych upałów jest ciut cieplej max 26 st. C, no ale to kilkanaście dni w roku. Wilgotność- to jest wysokie mieszkanie (ponad 3m), w największe mrozy udawało nam sie utrzymywać ok 40-45%, mniej niż 30% nie zaobserwowaliśmy, zdażało się 36-38%, ale wtedy staralismy się ją podnieść.
Zasady konserwacji podłogi tez dostaliśmy: lekko wilgotny mop, raz na jakis czas specjalne mydło do podłóg olejowanych f. WOCA, ponowne olejowanie możemy zrobić olejem który nam został z prac czyli MASTER OIL NATURAL , ale wg parkieciarza nie będzie to potrzebne przez ok 2 lata (osobiście się z tym nie zgadzam i będę olejować całą podłogę).
Niepokoi mnie to co powiedziałeś- że jest to najgorszy wymiar. w umowie mieliśmy dł. lamelek 20-30 cm, jednak okazało się że nie ma takiej dł. i zaproponowano 40cm. Wg firmy dł. nie ma żadego wpływu na jakość podłogi, dlatego zgodzilismy się na ten wymiar.
Klej - Maximus PU (2skład. poliuret.)- 80kg/47m2.(tak wynika z rozliczenia końcowego). grunt i rozpuszczalnik tej samej firmy.
Mąż potwierdza, że pomiar wykonywany był wzdłuz listewki.
W tej chwili nie pamietam, gdzie te listewki zaczęły się ruszać jako pierwsze. ogólnie były rozmieszczone w różnych miejscach, przy drzwiach balkonowych, kaloryferach, ale i w tzw kątach również. W ciągach komunikacyjnych i przy meblach. znajdowane przez przypadek podczas chodzenia na bosaka.
Jesli chodzi o kawałek lamelki który jest teraz niżej od reszty podłogi- panowie wpuścili przez szpary klej (wokół tej części lamelki, która klawiszuje wykrusza sie fuga), potem o tym miejscu zapomnieli, bo to było gdzies w kącie, klej związał i przyciągnął tą część do podłoża, lamelka leży teraz jakgdbyby pod skosem.
Powiedzcie proszę jak to najlepiej naprawić? firma twierdzi, że trzebaby nawiercać wadliwe lamelki i wpuszczac klej pod nie.
Na czym polega zafałszowanie pomiarów w tym przypadku? zaniżone, zawyżone, czy nie mozna nic powiedziec na ten temat.
popytam o tego rzeczoznawce i dam znać.

e-mól
25-07-2009, 20:03
panowie mądrzy
marzy mi się deska na podłodze, tylko co rusz otrzymuję sprzeczne informacje :-? odnośnie tego jakie maksymalne wymiary może mieć deska przy klejeniu jej do podłoża?
inna rzecz czy klepka o grubości 20 mm będzie lepsza od tej 16 mm, ale z tak samo grubą warstwą drewna do pióra

e-mól
25-07-2009, 20:20
co myślicie o takim produkcie
"deska posiada na lewej stronie poprzeczne nacięcia sięgające do połowy wpustu i wypustu, dzięki czemu uzyskuje ona dużą elastyczność podłużną. Właściwość ta powoduje, że - w odróżnieniu do tradycyjnie produkowanych litych desek podłogowych - deska naszej produkcji ma skłonność do przylegania do podłoża (posadzki) pod własnym ciężarem"

jarekkur
25-07-2009, 21:37
co myślicie o takim produkcie
"deska posiada na lewej stronie poprzeczne nacięcia sięgające do połowy wpustu i wypustu, dzięki czemu uzyskuje ona dużą elastyczność podłużną. Właściwość ta powoduje, że - w odróżnieniu do tradycyjnie produkowanych litych desek podłogowych - deska naszej produkcji ma skłonność do przylegania do podłoża (posadzki) pod własnym ciężarem"

Rzecz w tym,że nacięcia przedewszystkim wzdłużne na głębokość do pióra lub nawet lekko głębiej powodują przerwanie komórek drewna w ściankach których gromadzi się woda pobierana z otoczenia (nadmierna wilgotność otoczenia). Nacięcia te powinny być wupełnione klejem, który swoja wytrzymałością na ścinanie i zrywanie wyhamuje proces pęcznienia drewna.
Poprzeczne nacięcia likwidują naprężenia związane ze "sztywnością" drewna, stąd określenie, że leży pod własnym ciężarem.
Poza tym określenie lewa strona jest w tym przypadku niedokładna. Lewa i prawa strona dotyczy tylko tych fragmentów lezących bezpośrednio przy lewej lub prawej stronie rdzenia pnia. W twoim przypadku mowa jest o spodzie deski.

jarekkur
25-07-2009, 21:51
panowie mądrzy
marzy mi się deska na podłodze, tylko co rusz otrzymuję sprzeczne informacje :-? odnośnie tego jakie maksymalne wymiary może mieć deska przy klejeniu jej do podłoża?
inna rzecz czy klepka o grubości 20 mm będzie lepsza od tej 16 mm, ale z tak samo grubą warstwą drewna do pióra

Na podkładzie można wykleić lub połoożyć generalnie wszystko.
Aby to zrobić trzeba mieć chęć. Wszystko co potem będzie się działo pozostawione zostaje na głowie inwestora.
Morze porad przedstawiono tutaj na forum w sprawie drewna.
Najważniejsze jest przygotowanie podłoża, przygotowanie podłoża i jeszcze raz przygotowanie podłoża. Następnie odpowiednia wilgotnośc drewna do pomieszczenia w którym będzie ono leżało. Na przykład inne są warunki w kościele, inne w restauracji, inne w łażience, inne w salonie, inne w sypialni, inne w warsztacie czy w halii sportowej. Ważne jest czy to ogrzewanie podłogowe czy zwykłe CO.
Zasada stabilności drewna mówi o stosunku 1cm rubości na 4cm szerokości.
Parkieciarstwo to sztuka pokonania żywego tworzywa. Ta sztuka wymaga wiedzy dotyczącej chemii, fizyki budowlanej i anatomii drewna.
Relacje podłoża do kleju i szerokości jak i grubości deski oraz panujących warunklimatycznych w [pomioeszczeniu muszą zostać ustalone przed montażem a najlepiej przed zakupem drewna.

jarekkur
25-07-2009, 22:16
Witam,

jeśli chodzi o warunki czyli wilgotność i temp. jakie powinny panować w mieszkaniu to dostaliśmy info (na piśmie), i że powinniśmy nawilżać zimą powietrze. Mieszkanie w kamienicy- tu nigdy zimą nie jest cieplej niż 22stop., latem jest podobnie, oczywiście podczas 30sto stopniowych upałów jest ciut cieplej max 26 st. C, no ale to kilkanaście dni w roku. Wilgotność- to jest wysokie mieszkanie (ponad 3m), w największe mrozy udawało nam sie utrzymywać ok 40-45%, mniej niż 30% nie zaobserwowaliśmy, zdażało się 36-38%, ale wtedy staralismy się ją podnieść.
Zasady konserwacji podłogi tez dostaliśmy: lekko wilgotny mop, raz na jakis czas specjalne mydło do podłóg olejowanych f. WOCA, ponowne olejowanie możemy zrobić olejem który nam został z prac czyli MASTER OIL NATURAL , ale wg parkieciarza nie będzie to potrzebne przez ok 2 lata (osobiście się z tym nie zgadzam i będę olejować całą podłogę).
Niepokoi mnie to co powiedziałeś- że jest to najgorszy wymiar. w umowie mieliśmy dł. lamelek 20-30 cm, jednak okazało się że nie ma takiej dł. i zaproponowano 40cm. Wg firmy dł. nie ma żadego wpływu na jakość podłogi, dlatego zgodzilismy się na ten wymiar.
Klej - Maximus PU (2skład. poliuret.)- 80kg/47m2.(tak wynika z rozliczenia końcowego). grunt i rozpuszczalnik tej samej firmy.
Mąż potwierdza, że pomiar wykonywany był wzdłuz listewki.
W tej chwili nie pamietam, gdzie te listewki zaczęły się ruszać jako pierwsze. ogólnie były rozmieszczone w różnych miejscach, przy drzwiach balkonowych, kaloryferach, ale i w tzw kątach również. W ciągach komunikacyjnych i przy meblach. znajdowane przez przypadek podczas chodzenia na bosaka.
Jesli chodzi o kawałek lamelki który jest teraz niżej od reszty podłogi- panowie wpuścili przez szpary klej (wokół tej części lamelki, która klawiszuje wykrusza sie fuga), potem o tym miejscu zapomnieli, bo to było gdzies w kącie, klej związał i przyciągnął tą część do podłoża, lamelka leży teraz jakgdbyby pod skosem.
Powiedzcie proszę jak to najlepiej naprawić? firma twierdzi, że trzebaby nawiercać wadliwe lamelki i wpuszczac klej pod nie.
Na czym polega zafałszowanie pomiarów w tym przypadku? zaniżone, zawyżone, czy nie mozna nic powiedziec na ten temat.
popytam o tego rzeczoznawce i dam znać.

Parkiet przemysłowy (sztorcówka) jest odpadem z produkcji elementów parkietowych tych szerszych.
Moi klienci podali mi wilgotność mierzoną przez DLH również GANN'EM na poziomie a jakżeby inaczej 9-10%. Dokonałem pomiaru jedynego dla tego typu
elementów i wyszło 6,4% i 3,7%. Nastepne pomiary wykazały 4,8% i 13,7%.
Jest to dowód na to, że tego typu towarem, który jest nieznormalizowany- jak dotąd- nikt się nie przejmuje. Brak wiedzy, brak norm i problemy gotowe.
Ja jednak uważam, że parkieciarze powinni o tym wszystkim wiedzieć. Są szkolenia, są branżowe czasopisma. Wiedza na ten temat jest osiągalna.

Zafalszowane pomiary otrzymuje się podczas źle przeprowadzonych pomiarów!!!

W twoim przypadku przy tak długich lamelkach może nastąpić niekończące naprawianie posadzki.
Owszem są kleje reakcyjne, które wstrzykuje się pod parkiet a następnie parkiet dociska czymś ciężkim.
Jednak przy tak długich elementach sądzę, że historia się nie zakończy tak szybko. Obym się mylił.

Zużycie kleju macie okoó 1,7kg/m2 jak na ta sztorcówkę na płycie OSB dużo a nawet bardzo dużo. Musiałbm zobaczyć te luźne lamelki od spodu aby powiedzieć coś więcej.

Firma sprzedająca wam ten towar nie wiele ma wspólnego z wiedzą na temat właściwości fizycznych drewna.
Dla wyobraźni co szybciej ulegnie zmianom lamelka 1,5cm x 1,5cm x 20,0cm czy lamelka 1,5cm x 1,5cm x 40cm w tych samych warunkach klimatycznych.
Jeżeli macie jakieś resztki to włóżcie do miski z wodą krótkie odcinki i ten długi 40cm. Porównajcie szybkość i wielkość zmian.

Damon
26-07-2009, 12:51
Witam, co kłaść pierwsze dechy czy plytki? Planuję w pokoju dziennym deski dębowe 22 mm (powiedziano mi, ze końcowo, po kleju i cyklinowaniu, wysokość bedzie też 22 mm) w połączeniu z gresem przy oknach balkonowych no i wejście z wiatrołapu do pokoju. Wykonawca (płytkarz) pyta jaka kolejność, zeby nie było róznicy poziomów po ułożeniu. Co łatwiej dopasować, płytki do drewna, czy drewno do płytek, czy wyjść z załozenia, ze jednak prace mokre pierwsze
dzięki, pozdrawiam

elssa
26-07-2009, 13:49
Witam. Mój parkiet dębowy został polakierowany, lakier bona traffic. Widoczne są ślady po wałku. Po drugim lakierowaniu ślad wałka widoczny był w jednym miejscu, a po trzecim widac w kilku miejscach kierunek lakierowania, widoczne pod światło pasy.
Proszę szanownych parkieciarzy o radę co z tym zrobić, czy jest jakiś sposób aby nie były widoczne te ślady. Wykonawca coś mówił,że jest jakiś płyn ale nie przyjeżdża. Rozważam reklamację pisemną.

ghost34
26-07-2009, 20:28
Witam, co kłaść pierwsze dechy czy plytki? Planuję w pokoju dziennym deski dębowe 22 mm (powiedziano mi, ze końcowo, po kleju i cyklinowaniu, wysokość bedzie też 22 mm) w połączeniu z gresem przy oknach balkonowych no i wejście z wiatrołapu do pokoju. Wykonawca (płytkarz) pyta jaka kolejność, zeby nie było róznicy poziomów po ułożeniu. Co łatwiej dopasować, płytki do drewna, czy drewno do płytek, czy wyjść z załozenia, ze jednak prace mokre pierwsze
dzięki, pozdrawiam


plytki napjpierw na dokladnie taka wysokosc jaka grubosc ma drewno,..klej z plytek musi odprowac ..aby drewno od czoła nie pociagło wilgci..

jarekkur
26-07-2009, 20:45
Witam. Mój parkiet dębowy został polakierowany, lakier bona traffic. Widoczne są ślady po wałku. Po drugim lakierowaniu ślad wałka widoczny był w jednym miejscu, a po trzecim widac w kilku miejscach kierunek lakierowania, widoczne pod światło pasy.
Proszę szanownych parkieciarzy o radę co z tym zrobić, czy jest jakiś sposób aby nie były widoczne te ślady. Wykonawca coś mówił,że jest jakiś płyn ale nie przyjeżdża. Rozważam reklamację pisemną.

Niestety mnożą się reklamacje z Boną lakierem Traffic i Mega. Prawdopodobnie lakier podkładowy to Prime. Niestety należy zeszlifować do surowego drewna i wziąć innej firmy lakier.
Należy złożyć reklamację. Oczekiwać na decyzję techników Bony.
Na stronie www. iff.de/forum znależć można takie same objawy skarżących się parkieciarzy. Pisałem już wcześniej na ten temat.

fredi07
26-07-2009, 20:57
Witam. Mój parkiet dębowy został polakierowany, lakier bona traffic. Widoczne są ślady po wałku. Po drugim lakierowaniu ślad wałka widoczny był w jednym miejscu, a po trzecim widac w kilku miejscach kierunek lakierowania, widoczne pod światło pasy.
Proszę szanownych parkieciarzy o radę co z tym zrobić, czy jest jakiś sposób aby nie były widoczne te ślady. Wykonawca coś mówił,że jest jakiś płyn ale nie przyjeżdża. Rozważam reklamację pisemną.
Dziwne trochę, jak podkład jest ok to już później lakier powinien rozlać się bez problemów. Czy to są ciemniejsze i jaśniejsze pasy?
Moze zamiast wałka do wody żyłował welurkiem? I nie ma żadnego płynu co to naprawi. Są nabłyszczacze ale to efekt na 5 min i bardziej zaszkodzą niż pomogą.

fredi07
26-07-2009, 21:02
Zgadzam się z Jarkiemkur. Bona coś na psy schodzi. Traffick to już dosłownie woda. Pewnie też bez cyklinowania te przebarwienia nie znikną.

e-mól
26-07-2009, 21:04
witam ponownie
"panele drewniane" miewają nawet 8mm drewna "użytkowego" i niby lepszą warstwę lakieru fabrycznego,
parkiet-deska wierzchnią warstwę drewna czyli tego do pióra, też ma ok 8mm zatem z czego wynika to, że piszecie że parkiet będzie leżał 100 lat, a panele drewnaine 10 i na śmietnik?

fredi07
26-07-2009, 21:40
witam ponownie
"panele drewniane" miewają nawet 8mm drewna "użytkowego" i niby lepszą warstwę lakieru fabrycznego,
parkiet-deska wierzchnią warstwę drewna czyli tego do pióra, też ma ok 8mm zatem z czego wynika to, że piszecie że parkiet będzie leżał 100 lat, a panele drewnaine 10 i na śmietnik?
Ja jeszcze nie widziałem paneli z drewnem użytkowym 8mm. Większość ma 3mm a ten fabryczny lakier... W ostatnich dniach miałem kilka tel o cyklinowanie deski barlineckiej.

elssa
27-07-2009, 08:28
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

e-mól
27-07-2009, 09:12
Finishparkiet ma 6mm



Ja jeszcze nie widziałem paneli z drewnem użytkowym 8mm. Większość ma 3mm a ten fabryczny lakier... W ostatnich dniach miałem kilka tel o cyklinowanie deski barlineckiej.

e-mól
27-07-2009, 09:16
Aby to zrobić trzeba mieć chęć. Wszystko co potem będzie się działo pozostawione zostaje na głowie inwestora.

???? jak to na głowie inwestora
czyli nie ma z góry określonych ograniczeń co do wymiarów desek dębowych przy klejeniu ich do podłoża, mowa o salonie bez podłogówki
wymiar ten zależy od doświadczenia parkieciarza?


Jeszcze taka rzecz czy spotkaliście się Panowie w swojej pracy z takim problemem że były problemy z parkietem w miejscu gdzie przebiegały w posadzce kanały rozprowadzające ciepłe powietrze z kominka?

leoncina
27-07-2009, 14:09
jarekkur
u nas pomiar przywiezionej klepki wykazał od 7,6% do 8,3% (coś takiego). Dzwoniłam do kilku firm parkieciarskich, i wszędzie twierdzili, że zmiana sposobu pomiaru wilgotności tzn wzdłuż lamelki nie ma większego wpływu na pomiary(oni tez tak robią). Oczywiście nie mogli sprawdzic i porównać pomiaru w poprzek i wzdłuż lamelki parkietu przemysłowego z wiadomych względów, no ale to ja sie na tym nie znam przecież.

Mam nadzieję, że jednak uda się naprawić podłogę, i nie bedzie to niekończąca się opowieść.

Poza tym jesteśmy z niej naprawde zadowoleni, piękne drewno, i jeśli chodzi o "odporność" na wodę-super. A posiadając zwierzaki, szczególnie kota :) który ma problemy z wyhamowaniem :D olejowanie parkietu jest rewelacyjnym rozwiązaniem.

Nie wiem na ile można temu zapobiec w trakcie układania podłogi, ale wg mnie w niektórych miejscach mamy za duże szpary między lamelkami. Wiem że tego nie można uniknąć szczególnie przy park. przem., ale między krótkimi bokami lamelek chyba tak być nie powinno? Dopóki nie wypadnie fuga jestem dobrej myśli.

miłego poniedziałku życzę Wszystkim 8)

ghost34
27-07-2009, 20:37
Finishparkiet ma 6mm



Ja jeszcze nie widziałem paneli z drewnem użytkowym 8mm. Większość ma 3mm a ten fabryczny lakier... W ostatnich dniach miałem kilka tel o cyklinowanie deski barlineckiej.

fakt ale napisałeś 8mm.. :P

ghost34
27-07-2009, 20:38
Aby to zrobić trzeba mieć chęć. Wszystko co potem będzie się działo pozostawione zostaje na głowie inwestora.

???? jak to na głowie inwestora
czyli nie ma z góry określonych ograniczeń co do wymiarów desek dębowych przy klejeniu ich do podłoża, mowa o salonie bez podłogówki
wymiar ten zależy od doświadczenia parkieciarza?


Jeszcze taka rzecz czy spotkaliście się Panowie w swojej pracy z takim problemem że były problemy z parkietem w miejscu gdzie przebiegały w posadzce kanały rozprowadzające ciepłe powietrze z kominka?

oczywiscie jesli sa zle zaizolowane..

jarekkur
27-07-2009, 21:26
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?

fredi07
27-07-2009, 22:17
Finishparkiet ma 6mm

[quote=fredi07]
Ja jeszcze nie widziałem paneli z drewnem użytkowym 8mm. Większość ma 3mm a ten fabryczny lakier... W ostatnich dniach miałem kilka tel o cyklinowanie deski barlineckiej.

Z finish parkietem jest jeszcze ten problem, że w przeciwieństwie do deski trójwarstwowej robi go wiele firm i żeby być konkurencyjni cenowo tną koszty na lakierze. Wiadomo, ze dobry lakier to i kosztuje. Markowa firma tego nie zrobi ale taki drobny ,,producent" i owszem. Telefony i nazwę firmy można przecież zmienić. Cyklinowałem finish parkiet gdzie po pół roku nie było już prawie lakieru.
Oglądałem dziś coś o Biurach Podróży w kontekście upadłego ,,Kopernika". Tanio było. A mądrość ludowa mówi: ,,Tanim mięsem to psy się karmi".
Obecnie obserwuję to w swojej branży. To co się dzieje to włosy mi stają na głowie (Duch w to nie uwierzy, wiem). Z markowych sprawdzonych produktów nie zrezygnuję ale one kosztują i człowiek z kurzącą SP25 i ,,gitarą" do tego jeszcze z kaponem i domaluksem zawsze będzie tańszy. Że zniszczy podłogę to ja to wiem. Klient myśli, że złapał okazję.

nitubaga
27-07-2009, 22:24
.... dobraaaa.... to jakie gotowe deki polecasz?



bo ja mam cenę 99 zł za merbau... któy myślałam połozyć i zalakierować na gotowo, bo faktycznie o fabrycznym lakierze cięzko się czegoś dowiedzieć...

fredi07
27-07-2009, 22:42
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?
W 100% zgadzam się z jarkiemkur. Te widoczne początki i końce to minimalne różnice w grubości warstwy (głównie podkładowej) Przy wodnych lakierach potrafią być bardzo widoczne. Nagrzany słońcem parkiet, przeciąg mogły przyśpieszać schnięcie nim lakier zwilżył drewno i tam jest jasne, gdzie lakieru było więcej jest ciemniejsze. Zawsze mówię, że podkład wodny trzeba nakładać grubo i szybko. Ale dobry lakier nie powinien wykazywać takich różnic. Bona coś ostatnio szajs sprzedaje.
Jarekkur robiłeś może kiedyś lakier wodnym poliuretanem (?-wiem-miłość klienta) Duluksa. To jest dopiero masakra. Laik w życiu tego dobrze nie położy.

fredi07
27-07-2009, 22:52
.... dobraaaa.... to jakie gotowe deki polecasz?



bo ja mam cenę 99 zł za merbau... któy myślałam połozyć i zalakierować na gotowo, bo faktycznie o fabrycznym lakierze cięzko się czegoś dowiedzieć...
Kierunek już dobry. Wiem co mam na podłodze. Egzotyk też sprawdzony, twardy i stabilny. Sprawdzę jutro cenę bo skaczą ostatnio strasznie. Ile tej deski potrzebujesz?

nitubaga
27-07-2009, 22:55
.... dobraaaa.... to jakie gotowe deki polecasz?



bo ja mam cenę 99 zł za merbau... któy myślałam połozyć i zalakierować na gotowo, bo faktycznie o fabrycznym lakierze cięzko się czegoś dowiedzieć...
Kierunek już dobry. Wiem co mam na podłodze. Egzotyk też sprawdzony, twardy i stabilny. Sprawdzę jutro cenę bo skaczą ostatnio strasznie. Ile tej deski potrzebujesz?

eee na razie to nie wiele... robię dopiero przymiarki :) ciekawam tylko jakiego producenta można śmiało polecić... bo kurde ciężko na tych maleńkich karteluszkach cośkolwiek doczytać :)

ghost34
28-07-2009, 09:12
zapomnij o producentach z reguły indonezja lub chiny

Zbyszek 1'
28-07-2009, 10:04
Nie wiem może już gdzieś było.
Chcę położyć w 2 pokojach deskę dębową 3 gat. Znalazłem ofertę za 100 zł netto za m2 deski 2.2 cm grubości i 15 cm szerokości z fazami za mix jeżeli chodzi o długości. Jest też w ofercie deska o grubości 1,5 cm (kosztuje prawie tyle samo). W przedpokoju będę miał kładziony kamień 1,5 cm do tego dojdzie klej pewnie jakieś 0,3 cm i byjdzie 1,8. Super by było żeby zgrały mi się te posadzki. Nie wiem czy deska o grubości 1,5 cm to dobry pomysł.
Jaki klej do przyklejenia takich dech jest najlepszy?
Jakiej marki olej użyć - chcę jeszcze wybarwić te deski na ciemniejszy kolor podobny do orzecha - słyszałem coś o olejach osmo, ale nie wiem czy są ok.

ghost34
28-07-2009, 10:31
15mm deska nie za bardzo bo tracisz na warstwie uzytkowej z reguły jest o wiele mniejsz jakies 4mm chudsza z góry..

klej hmm na pewno dwuskladnikowy poliretan z zawartoscia epoksydu..lk 240 ze spartana..plus gruntowka lg 640 1:1 z ropzuszczalnikiem R-20..ja na tym ukladam dechy juz dosyc długo i wszystko jest w porzadku ..choc mialem serce w plecaku przez ostatni bardzo wilgotny miesiac..:( nic na całe szczescie sie nie stało..

co do oleju osmo to olejowosk..nie za bardzo lubie bo sie rysuje..pod orzech ładnie sie wybarwia np..zarem.

co do szerokosci ..na twoim miejscu wolałbym przy 22mm 11stke badz 14stke ..

acha i co do tych 3mm kleju nieprawda liczy sie lico górne kafaelek dokladnie na taka wysokosc jaka ma grubosc podłoga czy tez posadzka drewniana..czyli badz 15mm badz 22mm..w twoim przypadku.

deska chudsza jest mniej stabilna:(

fredi07
28-07-2009, 11:10
Zdecydowanie za Duchem 22mm grubości i ta szerokość za duża. Tym bardziej,że 3 klasa jest sęczna z pokręconym słojem.

leoncina
28-07-2009, 12:54
Obiecałam poinformować jak się czegoś dowiem o rzeczoznawcy z WIH, no i wiem tyle, że jest jeden pan, zresztą na wakacjach, a najprostsza opinia kosztuje 1250zł. czyli....
Powiedzcie mi proszę jaki jest koszt cyklinowania i ponownego olejowania podłogi, oczywiście w warszawie. (prawie 50m2 parkietu), a może wystarczy tylko jakieś delikatne szlifowanie?

jarekkur
28-07-2009, 13:44
Finishparkiet ma 6mm

[quote=fredi07]
Ja jeszcze nie widziałem paneli z drewnem użytkowym 8mm. Większość ma 3mm a ten fabryczny lakier... W ostatnich dniach miałem kilka tel o cyklinowanie deski barlineckiej.

Z finish parkietem jest jeszcze ten problem, że w przeciwieństwie do deski trójwarstwowej robi go wiele firm i żeby być konkurencyjni cenowo tną koszty na lakierze. Wiadomo, ze dobry lakier to i kosztuje. Markowa firma tego nie zrobi ale taki drobny ,,producent" i owszem. Telefony i nazwę firmy można przecież zmienić. Cyklinowałem finish parkiet gdzie po pół roku nie było już prawie lakieru.
Oglądałem dziś coś o Biurach Podróży w kontekście upadłego ,,Kopernika". Tanio było. A mądrość ludowa mówi: ,,Tanim mięsem to psy się karmi".
Obecnie obserwuję to w swojej branży. To co się dzieje to włosy mi stają na głowie (Duch w to nie uwierzy, wiem). Z markowych sprawdzonych produktów nie zrezygnuję ale one kosztują i człowiek z kurzącą SP25 i ,,gitarą" do tego jeszcze z kaponem i domaluksem zawsze będzie tańszy. Że zniszczy podłogę to ja to wiem. Klient myśli, że złapał okazję.


Nie ma prawie niczego na tym świecie,
czego ktoś nie mógłby zrobić trochę gorzej
i trochę taniej sprzedać,
a ludzie, którzy kierują się tylko ceną,
stają się sprawiedliwie ofiarą takich machinacji.
Niemądrze jest zapłacić za dużo,
ale jeszcze gorzej – zapłacić za mało.
Gdy płaci się za dużo,
tracicie trochę pieniędzy – to wszystko,
natomiast gdy płacicie za mało,
tracicie czasami wszystko,
ponieważ kupiony towar nie potrafi
spełnić przypisanego mu zadania.
Prawo gospodarcze zabrania
otrzymywać za małe pieniądze dużą wartość.
Jeżeli przyjmujecie tanią ofertę
musicie wliczyć w nią ryzyko,
na które się decydujecie.
A jeżeli to czynicie,
to macie też wystarczającą ilość pieniędzy,
aby zapłacić za coś lepszego

za Johnem Ruskinem (1819 – 1890)

ghost34
28-07-2009, 19:53
Cyklinowałem finish parkiet gdzie po pół roku nie było już prawie lakieru.

producent?? i jakiej grubosci to było bo finish parkiet to z nowego miasta lubawskiego z firmy lamparkiet..i raczej nie sadze aby to było stamtąd....zreszta wszystko mozna zarznac tez gwoli sprawiedliwosci na budowie nieprawdaż.. :-?

fredi07
28-07-2009, 20:58
Obiecałam poinformować jak się czegoś dowiem o rzeczoznawcy z WIH, no i wiem tyle, że jest jeden pan, zresztą na wakacjach, a najprostsza opinia kosztuje 1250zł. czyli....
Powiedzcie mi proszę jaki jest koszt cyklinowania i ponownego olejowania podłogi, oczywiście w warszawie. (prawie 50m2 parkietu), a może wystarczy tylko jakieś delikatne szlifowanie?
Leoncina zadzwoń jutro. Masz kontakt w moim profilu.

jarekkur
28-07-2009, 21:27
Obiecałam poinformować jak się czegoś dowiem o rzeczoznawcy z WIH, no i wiem tyle, że jest jeden pan, zresztą na wakacjach, a najprostsza opinia kosztuje 1250zł. czyli....
Powiedzcie mi proszę jaki jest koszt cyklinowania i ponownego olejowania podłogi, oczywiście w warszawie. (prawie 50m2 parkietu), a może wystarczy tylko jakieś delikatne szlifowanie?
Leoncina zadzwoń jutro. Masz kontakt w moim profilu.
niestety obawiam się, że nie wystarczy tylko delikatne szlifowanie. Luzaki muszą zostać poskromione i przyklejone. wtedy można szlifować.
Fredi07 obejrzy i zda relację, co z tym fantem zrobić.

fredi07
28-07-2009, 22:00
Właśnie to co pisze Jarekkur. Żeby wyleczyć trzeba poznać przyczynę. Problem to klawiszowanie i tu jest pies pogrzebany. Nie ma co cyklinować póki nie odpowie się na pytanie dlaczego klawiszują. A i z rzeczoznawcą nie będzie problemu. Znam się z bezpośrednim przedstawicielem Maksimusa na Polskę. A o ile dobrze pamiętam to ich kleju użyto.

elssa
29-07-2009, 19:32
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?
W 100% zgadzam się z jarkiemkur. Te widoczne początki i końce to minimalne różnice w grubości warstwy (głównie podkładowej) Przy wodnych lakierach potrafią być bardzo widoczne. Nagrzany słońcem parkiet, przeciąg mogły przyśpieszać schnięcie nim lakier zwilżył drewno i tam jest jasne, gdzie lakieru było więcej jest ciemniejsze. Zawsze mówię, że podkład wodny trzeba nakładać grubo i szybko. Ale dobry lakier nie powinien wykazywać takich różnic. Bona coś ostatnio szajs sprzedaje.
Jarekkur robiłeś może kiedyś lakier wodnym poliuretanem (?-wiem-miłość klienta) Duluksa. To jest dopiero masakra. Laik w życiu tego dobrze nie położy.


Zwróciłam się z zapytaniem do firmy Bona przez stronę internetową, jaka jest przyczyna śladów wałka na parkiecie. W ciągu 2 dni skontaktował się ze mną ktoś z Bony i pierwsze jego pytanie było o zużycie lakieru. Mój parkieciarz położył 2 razy po 4 litry na 58m a trzeci raz nałozył 5 litrów bo ja chciałam aby było go więcej a on twierdził, że 4l powinno wystarczyć.
Przedstawiciel Bony uznał za przyczynę za małą ilość lakieru. Zgodnie z instrukcją powinno być zużyte 6 l jednorazowo. Stwierdził, że matowienie i odpowiednia ilość lakieru i będzie OK.
W czasie lakierowania było dośc ciepło, nie było przeciągu, dał opóźniacz.

ghost34
29-07-2009, 20:50
hmmm to moze byc prawda....ale.....jesli zle rozkladal lakier..dawal cienko..a tam gdzie zamoczyl pozostalo zgrubienie..nie mas tam skorki pomaranczowej?..hmm..tzn takich oczek ? wtedy wiadomo ze walek byl wyciskany i lakier sie nie polaczył..naprawia sie tak samo..matowienie i lakier..

fredi07
30-07-2009, 01:28
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?
W 100% zgadzam się z jarkiemkur. Te widoczne początki i końce to minimalne różnice w grubości warstwy (głównie podkładowej) Przy wodnych lakierach potrafią być bardzo widoczne. Nagrzany słońcem parkiet, przeciąg mogły przyśpieszać schnięcie nim lakier zwilżył drewno i tam jest jasne, gdzie lakieru było więcej jest ciemniejsze. Zawsze mówię, że podkład wodny trzeba nakładać grubo i szybko. Ale dobry lakier nie powinien wykazywać takich różnic. Bona coś ostatnio szajs sprzedaje.
Jarekkur robiłeś może kiedyś lakier wodnym poliuretanem (?-wiem-miłość klienta) Duluksa. To jest dopiero masakra. Laik w życiu tego dobrze nie położy.


Zwróciłam się z zapytaniem do firmy Bona przez stronę internetową, jaka jest przyczyna śladów wałka na parkiecie. W ciągu 2 dni skontaktował się ze mną ktoś z Bony i pierwsze jego pytanie było o zużycie lakieru. Mój parkieciarz położył 2 razy po 4 litry na 58m a trzeci raz nałozył 5 litrów bo ja chciałam aby było go więcej a on twierdził, że 4l powinno wystarczyć.
Przedstawiciel Bony uznał za przyczynę za małą ilość lakieru. Zgodnie z instrukcją powinno być zużyte 6 l jednorazowo. Stwierdził, że matowienie i odpowiednia ilość lakieru i będzie OK.
W czasie lakierowania było dośc ciepło, nie było przeciągu, dał opóźniacz.

Zużycie powinno być 1l 10 m i tu można użyć wałka do rozpuszczalników i wyjdzie 0,5/10m. Do wody musi być specjalny wałek.Klient może da się oszukać ale podłoga nie.
Ciężko konkurować z partaczami i oszustami a oni ostatnio na topie kryzys mamy. Ale ja nigdy nie powiem, ze czarne to białe...

elssa
30-07-2009, 12:02
Skórki pomarańczowej nie mam, chociaż on się tego obawiał, twierdził, że przy większym zużyciu powstaje "kasza'. Wałek był do lakierów wodnych.Lakier kupiłam sama w sklepie.

jarekkur
30-07-2009, 21:51
Skórki pomarańczowej nie mam, chociaż on się tego obawiał, twierdził, że przy większym zużyciu powstaje "kasza'. Wałek był do lakierów wodnych.Lakier kupiłam sama w sklepie.

Powtarzam jest to wina lakieru!!!!!!
Nie ma tu żadnego partactwa.
Takie objawy jakie opisujesz mnożą się na Traficu i Mega.

Spisz z opakowania Chargnumber. Tam jest data produkcji inne wiadomości.

leoncina
30-07-2009, 22:09
to sprawy mają się tak.
był u nas Ghost, bardzo dziekujemy za wyjaśnienia i poświęcony czas.
potwierdził, że podłoga ładna :) , ale za te odklejające się miejscami klepki powinniśmy firme ścigać.
narazie czekamy co powie firma, przerzucamy się pismami. dodam tylko że odpowiedź na reklamację dostaliśmy dopiero po 4 m-cach (już to pokazuje, jaki stosunek do klienta ma firma) i teraz musielismy szybko odpisywać, czekamy na ciąg dalszy. Będę informować co udało nam się załatwić. :D

Sloneczko
30-07-2009, 22:59
Leoncina, pisząc pismo odwoławcze, należy oprzeć się na paragrafach, nie na prośbach o załatwienie czegoś ;)
Po drugie, powinnaś to pismo wysłać także do Federacji Konsumentów: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/ z podaniem do wiadomości adresatowi.

To działa.

leoncina
31-07-2009, 09:49
Sloneczko, tak właśnie zrobiliśmy.
Prośba o wytłumaczenie tego co sie dzieje z podłogą i jej naprawienie była daaawno temu. Teraz suche fakty, ton formalny i odpowiednie paragrafy.
Fakt, do federacji moglismy wysłać, W sumie zawsze jeszcze możemy, i zrobimy tak- dzięki za podpowiedź.
Masz rację, zła forma, powinno być załatwić "kogoś", zamiast "coś" :wink:

nitubaga
31-07-2009, 10:02
polecam lekturkę

http://www.um.oswiecim.pl/pl_chemik/19_2002/articles/konsument.html


oprócz gwrancji (wola gwaranta) masz jeszcze prawo do rękojmi (obowiązek prawny)... która tu wydaje mi się lepsza. :)

poszperaj w necie a na pewno znajdziesz...

jarekkur
31-07-2009, 13:13
Gwarancja jest sprawą umowy. jest w umowie to dobrze niema to wtedy rękojmia. Na materiały zabudowane jest maksimum 3 lata.
W tym przypadku należy zaangażować rzeczoznawcę od POSADZEK PARKIETOWYCH. innej drogi niema. W tej chwili jest to spychoterapia.

ponieważ firma wręczyła wam warunki pielęgnacji to mam pytanie zrobiła to przed cy po wykonaniu usługi?
Długość lamelek ma zasadnicze znaczenie.

Jeżeli masz jakieś lamelki to włóż z 3 sztuki do dużej miski z wodą na dnie. Obok włóż o połowę krótsze i sprawdź sama ich kształt po godzinie lub dłużej.
To samo możesz zrobić w piekarniku. Włącz temperaturę około 100C i zostaw na 0,5 godziny lub krócej. Można też w mikrofali temperatura około 100 i kilka minut (5-10)
Takie doświadczenie pozwoli ci zrozumieć, że długość ma znaczenie.
W tych warunkach dzieje się to wszystko szybciej niż w pomieszczeniu, tam trzeba tygodni.

leoncina
31-07-2009, 19:09
umowę podpisywalismy styczeń-luty 2008, mam rozumiec, że ułożenie parkietu podpada pod 3letnia rekojmię? Jest gwarancja na 24m-ce na materiał i wykonanie. Pierwszy pkt warunków gwarancji brzmi tak- firma gwarantuje że parkiet nie odklei sie od podłoża, Warunki pielegnacji dostaliśmy przy podpisywaniu umowy, są to standardowe sposoby dbałosci o podłogi drewniane. Kupilismy specjalne mydło do podłóg olejowanych (w tej firmie), z tej samej serii co olej, czyli WOCA.
postaramy się zrobić ten test z lamelkami, żeby przekonac się naocznie.
dziekuję, za wszystkie rady, naprawdę dużo nam pomogliście :D

ghost34
01-08-2009, 13:44
Gwarancja jest sprawą umowy. jest w umowie to dobrze niema to wtedy rękojmia. Na materiały zabudowane jest maksimum 3 lata.
W tym przypadku należy zaangażować rzeczoznawcę od POSADZEK PARKIETOWYCH. innej drogi niema. W tej chwili jest to spychoterapia.

ponieważ firma wręczyła wam warunki pielęgnacji to mam pytanie zrobiła to przed cy po wykonaniu usługi?
Długość lamelek ma zasadnicze znaczenie.

Jeżeli masz jakieś lamelki to włóż z 3 sztuki do dużej miski z wodą na dnie. Obok włóż o połowę krótsze i sprawdź sama ich kształt po godzinie lub dłużej.
To samo możesz zrobić w piekarniku. Włącz temperaturę około 100C i zostaw na 0,5 godziny lub krócej. Można też w mikrofali temperatura około 100 i kilka minut (5-10)
Takie doświadczenie pozwoli ci zrozumieć, że długość ma znaczenie.
W tych warunkach dzieje się to wszystko szybciej niż w pomieszczeniu, tam trzeba tygodni.

Panie jarku ale tam właściwie żadnej pracy elementu widocznej dla oka nie ma...lamelki nie sa ani pozsychane ani połódkowane wycyklinowane dobrze..poolejowane dobrze..tam było cos chyba nie jestem w stanie stwierdzic tak mi sie tylko wydaje z lepkościa kleju..kilkadziesiat lamelek jak sie docisnie chodzą miejscami góra dół reszte bym odpuscił czyli jakies szczelinki ..których jest kilka i ma prawo byc po roku..okolo 1 mm punktowo nie jest to nagminne..ta mozaika praktycznie nie zapracowała ..tyle ze po uplynięciu czasu i sciemnieniu posadzki..teraz punktowa naprawa nie za bardzo wchodzi w gre ze wzgledu na punktowe szlifowanie do zywego..beda jasniejsze plamy a po roku one juz sie nie zleja optycznie z reszta posadzki z czasem za duzo czasu uplyneło..tak mi sie wydaje..mozna by było podbarwic olej ..dla uzyskania maksymalnie zblizonego efektu do reszty posadzki..odp tamtej frmy ze odkleiły sie ze wzgledu na prace jest jak dla mnie bez sensu poniewaz nie ma zadnej widocznej dla oka..ku temu przesłanki..

jarekkur
01-08-2009, 18:33
Trzeba by te pracujące lamelki wyjąć i sprawdzić ich prostoliniowość.Mnie tam nie ma. Może byc przyczyną klej jak również słabe podłoże.
Nie wiem, czy było pisane jak szybko zaczęły się obluzowywać lamelki po zakończeniu prac?
Jeżeli się bujają to jestem skłonny sądzić, że są lekko wygięte. Słabe podłoże, lub słaby klej i puściło. Mogą tez być miejsca mimo badania CM-ką i to prawidłowego miejsca o lekko podwyższonej wilgotności....itd.
Jestem w Sopocie a Warszawa daleko. Pan tam był i tak może to wyglądać.
Właśnie wróciłem z Juraty. W apartamencie - obok apartamentu w którym skończyłem pracę nad deskami postarzanymi - podniósła się posadzka drewniana z desek mix 400-1800 d. i szerokie 120mm. Ja w moim apartamencie zastosowałem wzmacnianie podłoża i blokadę przeciw wilgoci (było 3,4%), spękane i średni twarde do warunkowo zdatne do układania.
Było narzekania czy to konieczne, że drogo, że to tylko na sezon apartament.
Klient przestał się dąsać, gdy mu powiedziałem , że może zmienic wykonawcę lub podpisać cyrograf, że da mi świety spokój jak mu to się rozleci.
Dzisiaj poprosił mnie sąsiad obok abym zobaczył co się dzieje.
Drzwi z ubikacji wyjęte-deski w korytarzu i w wejsciu do łazienki w powietrzu wraz z korkiem. W sypialni deski podniesione na dobre 30cm, częściowo nawet wyskoczyły. W salonie i pozostałych pomieszczeniach wyłódkowanie na dobre 7mm-10mm i posadzka faluje. Parkieciarz powiedziął gościowi, spoko, da się naprawić. Dylatacji przy ścianach nie widać, deski wciśnięte w ściany.
Parkieciarz nic nie mierzył. Przywiózł parkiet i zaczął układać. Wylewka ma 11cm grubości i cały parter był wylewany w tym samym dniu tj. luty 2009. Brak protokołów, brak pomiarów itp. Koszt posadzki 60m2 x 280,00.-
W poniedziałek ofiara przypadkowego parkieciarza wyśle oficjalne zlecenie na wykonanie ekspertyzy!

fredi07
01-08-2009, 21:45
Jarekkur ta przemysłówka u Leonciny jest na płycie OSB. To o jakich pomiarach CM-ką piszesz? Tam coś nie gra z klejem. Grunt? Po co na OSB. Kleju zużyto (?) lub wzięto pieniądze za dwa razy więcej niż norma. Jeśli dali jakiś grunt dla zmyłki i na to kleili to to będzie przyczyna. A płyta OSB to nie sztywny beton. Ja identyczną teakową mozaikę kładłem w lutym tego roku i leży.

jarekkur
01-08-2009, 22:57
Jarekkur ta przemysłówka u Leonciny jest na płycie OSB. To o jakich pomiarach CM-ką piszesz? Tam coś nie gra z klejem. Grunt? Po co na OSB. Kleju zużyto (?) lub wzięto pieniądze za dwa razy więcej niż norma. Jeśli dali jakiś grunt dla zmyłki i na to kleili to to będzie przyczyna. A płyta OSB to nie sztywny beton. Ja identyczną teakową mozaikę kładłem w lutym tego roku i leży.

Identyczny teak kładłeś na Rakowieckiej ale rok temu. W lutym identyczny - jak piszesz - położyłeś. Mowa jest o dwóch pracach czy o jednej?
Masz rację sam o tym pisałem na jej post.
Tych postów z pytaniami i poradami jest tak dużo, że czasami się to wszystko miesza.
Mogli w takim razie nie szlifować płyty. Dać za mało kleju. Może płyta OSB jest zbyt cieńka a pod spodem wilgoć. Nie wiem. Mnie tam nie ma. Domyślam się na odległość co mogło być przyczyną. Może źle wymieszany poliuretan lub bez izocyjanianu? Zużycie 1,7kg/m2 pod lamelki i to na płycie OSB, to wyjątkowo dużo.....???
Ślady kleju powinny być widoczne między lamelkami.....?

ghost34
02-08-2009, 00:45
numer polega na tym ze nie ma owych sladów...i to nie jest wyjatkowo duzo to jest co najmniej o 0,5 kg na metr za duzo zalatuje tu czymś z daleka :evil:

powtarzam tam pracy nie ma..albo klej albo ludzie.. :-?

Płyta jest dobrze podparta..pracy płyty też nie ma ..ciekawy jestem maximus PU jaki ma czas otwarcia..wiadomo jak sie uklada na dziko sztorcówkę..trwa to troche..a klej schnie wiąże nieubłaganie..4 dni układano..albo właśnie stad zuzycie kleju takie..hmm no ciekawe..

jarekkur
02-08-2009, 11:55
numer polega na tym ze nie ma owych sladów...i to nie jest wyjatkowo duzo to jest co najmniej o 0,5 kg na metr za duzo zalatuje tu czymś z daleka :evil:

powtarzam tam pracy nie ma..albo klej albo ludzie.. :-?

Płyta jest dobrze podparta..pracy płyty też nie ma ..ciekawy jestem maximus PU jaki ma czas otwarcia..wiadomo jak sie uklada na dziko sztorcówkę..trwa to troche..a klej schnie wiąże nieubłaganie..4 dni układano..albo właśnie stad zuzycie kleju takie..hmm no ciekawe..

Należy wyjąć te ruchome (nie wszystkie) 3-4 lamelki i oglądnąć te miejsca. Wszystko inne to czyste dywagacje...może to a może co innego.
Leoncina zauważyła te ruszające się lamelki po pewnym czasie (kilka tygodni).
To dowód, że musiały się na tyle odkształcić aby wystawały ponad sąsiednie lamelki. Oczywiście drewno pracuje w każdej postaci i w każdym kierunku mniej lub bardziej, szybciej lub wolniej -to wiadomo. Pewnie masz Ghost rację, że zawalił i człowiek i klej. Ale gdyby nie praca drewna leżałyby te lamelki cichutko i równiutko. Ta naturalna właściwość drewna zdradziła przebieg układania tego parkietu. Jeżeli jest takich miejsc więcej to wyjdzie to z biegiem czasu na jaw.

jarekkur
02-08-2009, 12:16
Skórki pomarańczowej nie mam, chociaż on się tego obawiał, twierdził, że przy większym zużyciu powstaje "kasza'. Wałek był do lakierów wodnych.Lakier kupiłam sama w sklepie.

Przesyłam tekst postu parkieciarza z niemieckiego forum i odpowiedź rzeczoznawcy. Jezeli znasz język niemiecki to poznasz problem.
Post jest z 25-26.05.2009.
Taki dokładnie problem jak u ciebie jest opisany. Lakier Mega 2x, podkład Primer 1x. Po 3 dniach matowienie i 1x Mega. Ślady wałka zależnie od prowadzenia matowe i błyszczące. Lakier Mega mat-jedwabisty. Ślady wałka.
Temperatura i wilgotność w normie. Lakier wymieszany.
Zawołano technika z Bony zmatowiono całą powierzchnię dokładnie bez miejsc świecących. Technik nakłładał wałek w odwrotnym kierunku niż dotychczas. Wynik: ponownie ślady wałka. Ponowna próba nie zdała egzaminu-to samo.

Wszystko postanowił technik z Bony zeszlifować i od nowa położyć 1x Primer i 1x Mega a na to Traffic. Było mniej widocznych śladów wałka ale za to pełno pikli na powierzchni. Przeszlifowano 150 i sandscradem. Na to Traffic położony przez technika na krzyż. Efekt bez zmian. W trakcie lakierowania wyglądało wszystko ok-lakier był mokry.
Bona zwróciła pieniądze. Parkiet zeszlifowano z lakieru i położono lakier Pallmanna- koniec historii. sprawa załatwiona, klient szczęśliwy.


Hallo, hat jemand in letzter Zeit Probleme mit Bona Wasserlacken?
Wir haben 110m˛ Eiche 2-Schicht,Vorgeschliffen FISCHGRAT verlegt. Nach 10Tagen mit Gitter geschliffen, 1x Bona Prime aufgetragen und 2x Mega. Nach weiteren 3Tagen zwischenschliff mit Gitter 150 und Endversiegelung mit Mega (immer Seidenmatt) Ergebniss: Jede Rollbewegung der Walze warzu sehen, keine Lacküberstände sondern die Fläche Glänzend/Matt streifig. D.h. je nachdem wie gerollt wurde war der streifen entweder glänzend oder matt (Lack aufgeschüttelt, Temp + Luftfeuchte OK) Dann kam Bona-Anwendungs- Technik... Lack nochmals angeschliffen (kompett Matt) und nochmal versiegelt (Dieses Mal quer zur ersten Rollrichtung, aufgetragen wurde der Lack von einem Anwendungs- Technikner von Bona!)
Ergebniss: Wieder Streifen so wie die letzte Bahn gerollt wurde (Also im Kreuzverband gerollt, letzte Walzenbewegung sichtbar, glänzend/matt)
Nachdem ja 5x Mega drauf war haben wir das ganze nochmal abgeschliffen und neu aufgebaut (1x Prime, 1x Mega) und dann wieder einen Bona-Mitarbeiter zur Endversiegelung gerufen... Dieser versiegelte mit Traffic... Gleiches Problem wieder (etwas weniger Streifen aber immer noch sichtbar und die ganze Fläche mit Pickeln übersät)
Also nochmal angeschliffen (Mit Korn 150 und Sandscrad-Pad) Alles nochmal mit Traffic im Kreuzgang überversiegelt (Raumtemp. 18,2Grad/Luftfeuchte 55%) Gleiches Bild wieder... Streifen Matt/Glänzend so wie die letzte Walzbewegung war...
Übrigens: Nach dem Versiegeln im Gegenlicht war die Oberfläche im Nassen zustand "Spiegelglatt" Keine ansätze, Überlappungen o.ä. zu sehen... Die Streifen treten erst auf wenn der Lack trocknet, und das ganze lässt sich auf Parkett- Probeflächen beliebig wiederholen...
Hatte jemand schonmal ein ähnliches Problem?
gtom

Mitglied

Beiträge: 4




Kein öffentlicher Schreibzugriff erlaubt, bitte erst registrieren!

#223

Aw: Bona Traffic/Mega 26.05.2009 14:05
Nein, speziell bei Bona nicht, aber allgemein hört man das schon mal - insbesondere bei Wasserlacken, da scheint es schon Qualitätsschwankungen zu geben, insbesondere wenn die äußeren Umstände (Raumklima) kritisch sind.

Grüsse Torsten Grotjohann

Die Problembaustelle ist abgeschlossen. Die Firma Bona übernahm 3000 Euro für eine Minderung sowie die Kosten für das erneute Abschleifen und Versiegeln. Diese Erklärung erfolgte nachdem jemand aus der "oberen" Etage der Firma Bona bei uns im Hause ein Muster mit einer neuen Charge Mega auf eine Mustertafel aufgebracht hatte und diese das gleiche Schadensbild aufwies.
Wir haben dann beim Kunden die Fläche komplett matt geschliffen und mit Pallmann X96 überversiegelt. Dannach war die Streifenbildung weitestgehend verschwunden.
Zuerst wurde uns vorgeworfen zu viel Lack auf die Fläche aufgebracht zu haben. Glücklicherweise steht im Datenblatt von Bona Mega dass bei starker Beanspruchung mind. 400g/m˛ aufgetragen werden müssen. Bei 120g/m˛ Auftragsmenge (lt Anwendungsvorschrift mit Bona Wasserlackrolle) ergibt das 4 Aufträge d.h. hier widersprechen sich die Aussagen der Techniker und der Anwendungs- Vorschrift.

Schade ist nur dass die eigentliche Ursache dieser Erscheinung nicht geklärt ist.

mfg Thomas Günther

leoncina
02-08-2009, 21:42
nie wiem czy to pisałam wcześniej, czy mi umknęło, ale praktycznie wszystkie te lameki zauważyliśmy "nożnie", czyli podczas chodzenia wyczułam pod stopą "dziurę". cześć zlokalizowalismy, ponieważ wokół ruszającej sie części lamelki wykruszyła sie fuga (to szpary rzucały sie w oczy). W chwili obecnej, niektóre z nich faktycznie nieco wystaja ponad podłogę (ale jest to kwestia 2mm), część jest jednak równa z podłogą i niezauważalna, kilka jest poniżej poziomu podłogii. Ze coś jest nie tak, człek dowiaduje sie dopiero jak nadepnie.

fredi07
02-08-2009, 22:38
numer polega na tym ze nie ma owych sladów...i to nie jest wyjatkowo duzo to jest co najmniej o 0,5 kg na metr za duzo zalatuje tu czymś z daleka :evil:

powtarzam tam pracy nie ma..albo klej albo ludzie.. :-?

Płyta jest dobrze podparta..pracy płyty też nie ma ..ciekawy jestem maximus PU jaki ma czas otwarcia..wiadomo jak sie uklada na dziko sztorcówkę..trwa to troche..a klej schnie wiąże nieubłaganie..4 dni układano..albo właśnie stad zuzycie kleju takie..hmm no ciekawe..

Należy wyjąć te ruchome (nie wszystkie) 3-4 lamelki i oglądnąć te miejsca. Wszystko inne to czyste dywagacje...może to a może co innego.
Leoncina zauważyła te ruszające się lamelki po pewnym czasie (kilka tygodni).
To dowód, że musiały się na tyle odkształcić aby wystawały ponad sąsiednie lamelki. Oczywiście drewno pracuje w każdej postaci i w każdym kierunku mniej lub bardziej, szybciej lub wolniej -to wiadomo. Pewnie masz Ghost rację, że zawalił i człowiek i klej. Ale gdyby nie praca drewna leżałyby te lamelki cichutko i równiutko. Ta naturalna właściwość drewna zdradziła przebieg układania tego parkietu. Jeżeli jest takich miejsc więcej to wyjdzie to z biegiem czasu na jaw.
Ja stawiam za Duchem. Kleju powinno wyjść 1,3 m. Grunt na płytę OSB całkiem bez sensu. Płyta OSB to drewno. Czy ktoś gruntuje parkiet od spodu? Grunt (jeśli faktycznie był a nie tylko wzięto za niego pieniądze jak za klej) to stworzył na płycie takie coś jak folia a płyta jednak z czasem ,,układa" się do powierzchni, ugnie się na dołku, zaznaczy górę. Albo ten grunt bez sensu albo klej im stawał i na suchy kładli.

fredi07
02-08-2009, 23:06
Duchu, jarekkur taka refleksja, że my to mamy bardzo odpowiedzialny fach. Drewno to ,,żywy" materiał i 5 zł nie kosztuje. Ojciec był parkieciarzem w epoce subitu, kaponu i chemolaku. Dziś ma 82 lata ale przyznaje, że Humell jest lepszy od ręcznej cykliny i że my młodzi (chyba dla niego) też jakąś cegiełkę dokładamy do ich dorobku i wiedzy. Tylko kto po nas? Młodzież jakoś się nie garnie bo robota ciężka. Całe życie na kolanach.

fredi07
03-08-2009, 22:23
Ale miałem piękny telefon. Klient dzwonił jaki to ten mój pracownik super. Przez dzień tak ślicznie i dużo mu parkietu położył. (A ojciec klienta parkieciarz staruszek i to bardziej jego opinia bo klient w pracy a tata na budowie)
Mam 5 ciu ludzi ja szósty i tylko ja i Janek potrafimy z rogu polecieć parkiet bez sznurka i z kata nie zejść o milimetr. Duch świadkiem widział mój salon 36m . Z rogu poszedłem. Cięcia sporo (kominek, filarek. schody, skos do kuchni) ale w dzień (długi) położyłem. Sam jeden. (Norma dla dobrego parkieciarza to 20m na dniówkę)

jarekkur
03-08-2009, 22:44
Ale miałem piękny telefon. Klient dzwonił jaki to ten mój pracownik super. Przez dzień tak ślicznie i dużo mu parkietu położył. (A ojciec klienta parkieciarz staruszek i to bardziej jego opinia bo klient w pracy a tata na budowie)
Mam 5 ciu ludzi ja szósty i tylko ja i Janek potrafimy z rogu polecieć parkiet bez sznurka i z kata nie zejść o milimetr. Duch świadkiem widział mój salon 36m . Z rogu poszedłem. Cięcia sporo (kominek, filarek. schody, skos do kuchni) ale w dzień (długi) położyłem. Sam jeden. (Norma dla dobrego parkieciarza to 20m na dniówkę)

Z tym pospiechem i biciem rekordów bym spasował. Opisałem w poście z niedzieli
jka wygląda dzisiaj parkiet po 2 miesiącach parkieciarza, który nie miał czasu na przyglądanie się podłożu. Wpadł z drewnem i położył. Deski 15x150mm dąb. wszystko w górze. Ludzie powyjmowali drzwi. Są na wakacjach we własnym apartamencie. koszt około 40ooo złotych.
Owszem jak już wszystko przygotowane to i można popchnąć parę meterków więcej.

fredi07
03-08-2009, 23:13
Jarekkur ja jestem daleki od wytyczania celu na rekord. Pośpiech to jest wskazany przy łapaniu pcheł. Nie liczy się za zrobione tylko za dobrze zrobione.
Kolejne miłe zdanie. Po latach na ulicy: -Panie Krzyśku jak miło jest Pan nielicznym z fachowców, który po latach nie ucieka na drugą stronę ulicy. A ze dwa tygodnie temu dzwoni dziewczyna z Wawra z pięć lat temu u nich robiłem. Jej mąż podłapał fuchę i ma lakierować parkiet u znajomych i każą mu pędzlem a ona pamięta, że robiliśmy wałkiem i u niej parkiet świetnie wygląda. To jak mąż ma robić znajomym żeby było dobrze?

leNowak
05-08-2009, 17:45
Kilka danych początkowych:
- Podłoga ma być wykonana z rustykalnych desek dębowych 12 lub 15cm o grubości 15mm.
- Pod wszystkimi oknami mamy grzejniki kanałowe.
- Mieszkanie bardzo jasne, wschodnie. Czyli gdzieniegdzie może być trochę słońca.
- W mieszkaniu będzie działałą rekuperacja z odzyskiem wilgoci.
- Łączna powierzchnia podłogi drewnianej ok 40m2.


W odniesienu do mojego pytania z 12 Lipca oraz waszych odpowiedzi (za które bardzo dziękuje): jarekkur i fredi07

1. Desek jeszcze nie kupiliśmy :)

2. Bierzemy teraz pod uwagę deski 120x21mm (zamiast wcześniejszych 150x15mm)

3. Usłyszałem od wykonawcy, że pod deski pow 90mm stosuje matę rozprężającą (czyli mata na kleju i na to deski na kleju dwuskładnikowym) czy to ma sens? (takie rozwiązanie podnosi cenę m2 podłogi o blisko 60pln) Jakie to sa maty i z czego?

4. Jaki niekożystny efekt daje układanie desek wpoprzek wpadającego do pomieszczenia śwatła (poza faktem, że będą widoczne ciemne krawędzie)?

5. Czy są jeszcze jakieś inne rozwiązania by cieszyć sią szeroką deska na podłodze (szczeliny 2mm w okresie zimowym mi nie przerażają)?

Czy deski na legarach w mieszkaniach się stosuje i jakiej najmniejsze legary można stosować?

Pozdrawiam i z góry wielce za wszystkie sugestie dziękuje.
Leszek

ghost34
05-08-2009, 20:30
ad.1 polecam wymiar 22/110 badż 22/140 ale fazowany..:)
ad.3 potrzeba i nie potrzeba ale wylewka musi miec odpornosc na zerwanie okolo 3mpa pod podloge..ja osobiscie nie mam presometru i nie mierze..i nigdy taka podloga mi nie wstala matt nie stosuje moze bym sie zasytanowił nad tym przy pomieszczeniu powyzej 50m/kw wtedy zgoda.
ad.4.zaden mozna i tak i tak nie widze problemow..tak samo jak np po skosie..

ad.5. o jakie rozwąizania ci chodzi?? jesli siie przestrzega wilgotnosci desek, wylewek (twaqrdosci i wilgotnosci), jakosci kleju i gruntu..pozniej zas trzymania sie paramtrow wilgotnosciowych panujacych w pomieszczeniach z deska 45-65% wilgotności i 18-25st celsjusza zadnych problemow nie widze
Polozylem wiele metrow deski debowej i nie tylko w szerokosciach od 90mm do 160mm..i jakos mi nie zapracowala szczegolnie nigdy nie polodkowala ani sie nie pozsychala na wiecej niz owe 2mm...

ad.6. minimalny legar to 40mm grubosci rozstaw od osi do osi legara to maksimum 50cm.

od siebie dodam ze idealnie jest dac legar 40stke na to osb-3 22mm i na to po przeszlifowaniu na dwuskladnikowym kleju i miejcscami bic taka deske jest to elastyczne i pewne..

na samym kleju tez mozna ale jak powyzej napisalem musi byc mocna wylewka..maty sie stosuje od stosunkowo niedawna u nas to taki new hit sprzedazy..i zabezpieczenia dla parkieciarza..jak najbardziej ale w przypadkach uzasadnionych nie zawsze i wszedzie przy takich elementach.Pozdrawiam.

jarekkur
05-08-2009, 21:49
Kilka danych początkowych:
- Podłoga ma być wykonana z rustykalnych desek dębowych 12 lub 15cm o grubości 15mm.
- Pod wszystkimi oknami mamy grzejniki kanałowe.
- Mieszkanie bardzo jasne, wschodnie. Czyli gdzieniegdzie może być trochę słońca.
- W mieszkaniu będzie działałą rekuperacja z odzyskiem wilgoci.
- Łączna powierzchnia podłogi drewnianej ok 40m2.


W odniesienu do mojego pytania z 12 Lipca oraz waszych odpowiedzi (za które bardzo dziękuje): jarekkur i fredi07

1. Desek jeszcze nie kupiliśmy :)

2. Bierzemy teraz pod uwagę deski 120x21mm (zamiast wcześniejszych 150x15mm)

3. Usłyszałem od wykonawcy, że pod deski pow 90mm stosuje matę rozprężającą (czyli mata na kleju i na to deski na kleju dwuskładnikowym) czy to ma sens? (takie rozwiązanie podnosi cenę m2 podłogi o blisko 60pln) Jakie to sa maty i z czego?

4. Jaki niekożystny efekt daje układanie desek wpoprzek wpadającego do pomieszczenia śwatła (poza faktem, że będą widoczne ciemne krawędzie)?

5. Czy są jeszcze jakieś inne rozwiązania by cieszyć sią szeroką deska na podłodze (szczeliny 2mm w okresie zimowym mi nie przerażają)?

Czy deski na legarach w mieszkaniach się stosuje i jakiej najmniejsze legary można stosować?

Pozdrawiam i z góry wielce za wszystkie sugestie dziękuje.
Leszek

2. lepszy wybór-stabilniejsza deska.
3. mata jest niekonieczna jeżeli podłoże jest stabilne o odpowiedniej wytrzymałości na ścinanie i zrywanie. Maty te stosuje się tylko w przypadku słabszych wylewek. Drewno o odpowiedniej wilgotności 8-10%. Wylewka stabilna i sucha maksimum 1,8%. Warunki w pomieszczeniu zdrowe nie za sucho poniżej 35-40% i nie za wilgotno powyżej 70% w okresie kilku tygodni dla dębu 3-4 tygodni.
4. żadnego innego, chyba, że pomieszczenie jest wąskie to taki układ je wydłuży.
5. Szczeliny ci nie straszne, to dobrze.

Deski na legarach stosuje się w mieszkaniach. Legary najmniejsze pod deski 4x6cm

ghost34
05-08-2009, 21:51
4. żadnego innego, chyba, że pomieszczenie jest wąskie to taki układ je wydłuży.

hmmm dlaczego?? :o :o ja czesto ukladam i tak i tak i po skosie np i w koperte ..jesli klient sobie tego zyczy i jego estetyka tego wymaga nie widze zadnych technicznych przeslanek..aby nie..

jarekkur
05-08-2009, 21:56
4. żadnego innego, chyba, że pomieszczenie jest wąskie to taki układ je wydłuży.

hmmm dlaczego?? :o :o ja czesto ukladam i tak i tak i po skosie np i w koperte ..jesli klient sobie tego zyczy i jego estetyka tego wymaga nie widze zadnych technicznych przeslanek..aby nie..

Wydłuży pomieszczenie optycznie, jeżeli deski są układane wzdłuż zdecydowanie dłuższej ściany.

ghost34
05-08-2009, 21:59
to wiem..pytam o jakiekolwiek zakazy technologiczne..jeden chce efektu wzdloznego pokoju drugi..na odwrot trzeci..np do tegoz skosu..

fredi07
05-08-2009, 23:46
Nie daj sobie wcisnąć tych mat. Do podrównania do ceramiki tak ale na całą powierzchnię za drogie i nie mam siły pisać dlaczego jak po 7 wyjechałem to wróciłem po 22 .Klucz by podłogę zrobić raz i dobrze i nie mieć problemów to dobre drewno, stabilne i do tego wymiar i wzór. I jak się ma już dobrą podłogę to starać się utrzymywać w miarę stałą wilgotność. Jak napiszę.Jak drewno dobre i wilgotność nie szaleje to na piasku będzie leżeć. Jak pociągnie wody to choćby było przyspawane do granitu pójdzie w górę Idę spać. 21 lat w zawodzie to 21 lat i w jeden post nie zmieszczę. W moich czasach podstawówka to było 8 lat a nie jeden post. Dobranoc

bofff
06-08-2009, 13:38
Jedno pytanie laika. Podłogę (finishdeska) kładziemy na koniec (przed ostatnim malowaniem?), ale trzeba ją jakoś zabezpieczyć przed zniszczeniem przed koncem prac, tak? jakaś chemia, żeby brud pył nie wnikał w szczeliny, folia jeszcze na to?

ghost34
06-08-2009, 19:42
tektura falista ..np z casto..25zl bela 15 m/kw..obklejona tasma malarska po obrysie z zakladkami malarz na samo malowanie moze jeszcze folie rozwinac ale jak skonczy to zaraz niech ja zwija jesli nie skonczy w jeden dzien niechaj zwinie ja na koniec dnia pracy na drugi dzien znow rozwinie ale generalnie tektura falista..a finish parkiet , czy tez jakikolwiek inny parkiet warstwowy..impregnujemy np srodkiem parkiet care z loba-wakol ale to juz po malarzu

fredi07
06-08-2009, 21:45
To co Duch parkietów nie można ,,kisić" pod folią, muszą oddychać.

Niureczka
07-08-2009, 13:25
To ja też dołączę się do pytania laika.
Mam obecnie zagruntowane ściany i czekam na parkieciarza. Chciałabym jednak przyspieszać prace tam gdzie się da. Dlatego też zastanawiam czy trzeba czekać na położenie parkietu, dopiero wtedy pomalować pierwszy raz a po cyklinowaniu drugi-ostatni. Czy można pomalować już na gotowo albo przed kładzeniem parkietu albo przed cyklinowaniem?
Słyszałam, że strasznie się wtedy kurzy i niechciałabym żeby ten kurz osiadł mi na świezych ścianach ani też żeby nie były obite/podrapane (jeśli może się tak zdarzyć).

elssa
07-08-2009, 21:06
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?
W 100% zgadzam się z jarkiemkur. Te widoczne początki i końce to minimalne różnice w grubości warstwy (głównie podkładowej) Przy wodnych lakierach potrafią być bardzo widoczne. Nagrzany słońcem parkiet, przeciąg mogły przyśpieszać schnięcie nim lakier zwilżył drewno i tam jest jasne, gdzie lakieru było więcej jest ciemniejsze. Zawsze mówię, że podkład wodny trzeba nakładać grubo i szybko. Ale dobry lakier nie powinien wykazywać takich różnic. Bona coś ostatnio szajs sprzedaje.
Jarekkur robiłeś może kiedyś lakier wodnym poliuretanem (?-wiem-miłość klienta) Duluksa. To jest dopiero masakra. Laik w życiu tego dobrze nie położy.




Dziękuje za wszystkie opinie, które otrzymałam od fachowców i proszę o dalszą pomoc. Mój wykonawca zaproponował naprawę śladów wałka po trafficu przez położenie lakieru Hartzlack. Twierdzi, że koledzy tak robili. Ja mam obawy przed mieszaniem różnych lakierów.

Filippo
07-08-2009, 21:08
Mam nastepujacy problem. Przykleilem tekture malarska do parkietu żółta taśmą malarską. Niestety troche przedłuzylo się jej lezenie (leżala troche ponad tydzień, niestety miejscami operowało słonce) ze wzgledu na przedłużenie prac przez ekipę.
Oderwałem taśmę i miejscami, w szczególnosci tam gdzie było nasłonecznienie, pozostał klej. Czym to ruszyć na parkiecie, tak aby nie pozostały ślady.
Parkiet iroko, Uno Berger Seidle jako podkład + lakier Berger 2KPU (lezy od kilku miesiecy).

fredi07
07-08-2009, 23:38
Spróbuj druciakiem takim do naczyń leciutko zdjąć ten klej. Jak nie pomoże to spolerować całość i jeszcze raz ten sam lakier.

jarekkur
08-08-2009, 22:08
Mam nastepujacy problem. Przykleilem tekture malarska do parkietu żółta taśmą malarską. Niestety troche przedłuzylo się jej lezenie (leżala troche ponad tydzień, niestety miejscami operowało słonce) ze wzgledu na przedłużenie prac przez ekipę.
Oderwałem taśmę i miejscami, w szczególnosci tam gdzie było nasłonecznienie, pozostał klej. Czym to ruszyć na parkiecie, tak aby nie pozostały ślady.
Parkiet iroko, Uno Berger Seidle jako podkład + lakier Berger 2KPU (lezy od kilku miesiecy).

Zmyj acetonem lub rozpuszczalnikiem firmy Wakol PU 815. Wykonaj najpierw próby w niewidocznych miejscach acetonem. Powinno puścić.

Filippo
08-08-2009, 22:37
Mam nastepujacy problem. Przykleilem tekture malarska do parkietu żółta taśmą malarską. Niestety troche przedłuzylo się jej lezenie (leżala troche ponad tydzień, niestety miejscami operowało słonce) ze wzgledu na przedłużenie prac przez ekipę.
Oderwałem taśmę i miejscami, w szczególnosci tam gdzie było nasłonecznienie, pozostał klej. Czym to ruszyć na parkiecie, tak aby nie pozostały ślady.
Parkiet iroko, Uno Berger Seidle jako podkład + lakier Berger 2KPU (lezy od kilku miesiecy).

Zmyj acetonem lub rozpuszczalnikiem firmy Wakol PU 815. Wykonaj najpierw próby w niewidocznych miejscach acetonem. Powinno puścić.

Zastosowalem swoja stara metode do odklejania śladów pozostawionych po roznych naklejkach, tasmach, plastrach itp => dobra srebrna taśma i odklejanie pozostałosci po żółtej tasmie na zasadzie przyklejanie-odklejanie.. i tak aż do skutku.. w zasadzie całośc kleju po taśmie odkleiłem, został tylko maly kilkucentymetrowy fragment, który został wczesniej przez żonę rozmazany, przy probach czyszczenia na szybko i czym się da :-? Kawałek ten postaram sie potraktować właśnie acetonem..

Niestety zrobiłem przy okazji chyba kolejna głupotę.. mam do pielęgnacji parkietu środek BERGER-SEIDLE L93 Everclear Parkett-Polish waterborne.. używalem go dotychczas w małych ilosciach - dodawałem trochę do wody do przecierania parkietu.. dzisiaj kawalek parkietu ktory czyściłem z tego kleju przejechalem na szybko samym tylko tym płynem.. no i kawałek teraz bardziej się świeci - czy myslicie że to jakoś samo sie wyrowna czy teraz musze cały parkiet przejechać tym środkiem?

DxxHxxF
09-08-2009, 06:02
Witam doradców od podłóg.Odezwał się mój wykonawca.Chce przyjechać w sobotę,uzupełnić ubytki-niedokładnie zakitowane szpary i zrobić polerkę.Na temat łódkowania nic konkretnie nie mówi-tyle tylko,że to najprawdopodobniej sprawa pogody.Zapytałam czy nie należałoby zeszlifować tych krawędzi,które są nad poziomem podłogi widoczne-stwierdził,że nie.Wilgotność powietrza utrzymuje się w granicach 70%.Chciałam,żeby położył jeszcze jeden raz olej,a on mówi,że dał tyle ile trzeba i więcej drewno nie przyjmie.A dlaczego mnie przyjmuje?Zrobiłam próbę na kawałeczku podłogi-wtarłam miękką szmatką odrobinę oleju i jest ok.
Jarekkue-nadal nie wchodzą mi zdjęcia-syn mi pomagał i mówi,że nie da rady tego zrobić,jedyna możliwość to wysłać na maila.
Pozdrawia wszystkich,którzy z wyrozumiałością czytają moje wywody.


Witam

Jesli chodzi o lodkowanie parkietow to winna lezy oczywiscie po twojej stronie a nie po stronie parkieciarza. Piszesz ze wilgotnosc w pomieszczeniu wynosi 70 % a to jest o przynajmnej 25 % za duzo wiec utrzymanie wilgotnosci lezy w twoim obowiazku. Jest duze prawdopodobienstwo ze zima drzewo "wroci" do poprzedniego stanu ale uwarzaj z kolei aby nie przesadzic z ogrzewaniem i nie zejsc z wilgotnoscia ponizej 40 % poniewaz pomiedzy klepkami pojawia sie szpary.

Pozdrawiam

DxxHxxF
09-08-2009, 06:13
No i mój piękny parkiet załódeczkował, miejscami oparł się o ścianę, a gdy miał bardzo ciasno to wstał dla wytchnienia. Wykonawca przyznał się do błędu, że były za małe dylatacje. Na parterze powymieniał klepki i wycyklinował podłogę (czekam teraz na malowanie), na poddaszu tylko podciął w miejscach gdzie zniknęła dylatacja i stwierdził, że łódkowanie to całkiem inna sprawa. Nie popełnij żadnego błędu i to normalna praca drewna i nie będzie cyklinował podłogi.
Moje pytanie czy wasze gwarancje obejmują naprawę łódkowania?
Dla mnie taki parkiet (okrętówka 22mm , 50cmX7cm, dąb) który pod światło wygląda jak stare wypaczone panele i ślizgając się czuć falę jest nie do przyjęcia. Muszę zrobić to na własny koszt (czas do przeprowadzki nagli). Czy ktoś może mi polecić jakąś pewną firmę z okolic Warszawy (około 50 m2 i listwy na obu poziomach) i ewentualnie rzeczoznawcę (postaram się odzyskać pieniądze od firmy, chyba,że to normalna praca drewna)?



Oczywiscie ze jesli parkiet bedzie dobity do samej sciany bez pozostawienia okolo 1cm bedzie to wina parkieciarza. Ale jesli bedzie od strony technicznej wszystko OK a wilgotonosc w pomieszczeniu bedzie powyzej 45 % niestety parkieciarz ie ponosci za to zadnej odpowiedzialnosci. Zakladam oczywiscie ze przd instalacja parkietow byla sprawdzana wilgotnosc podloza oraz drzewa i wszystko bylo w normie czyli jesli to byl dab wilgotnosc jego byla powyzej 7 % bo jesli byl za bardzo wyzuszony to rowniez ponosi wine wykonawca.

pozdrawiam

Pozdrawiam
filipek

DxxHxxF
09-08-2009, 06:23
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.


Wiatm

Wyglada na to ze twoj fachowiec nie ma zielonego pojecia o zakladaniu lakierow walkiem. Lakier nie ma nic do rzeczy. I to co opisujesz to typowy objaw tego ze facet nie za bardzo wie co robi. Mam 11 lat doswiadczenia w zakladaniu lakierow walkiem, wiec wiem co mowie
P.S
Oczywisci nie kazdy lakier da sie zalozyc walkiem. Wszystkie produkty BONA sa robione praktycznie tylko pod walek wiec z nimi nigdy nie ma problemu jesli ktos wie co robi.

pozdrawiam

DxxHxxF
09-08-2009, 06:28
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?

Witam

Kto zaklada lakiery w przeciagu i jesli promienie sloneczne wpadaja do pomieszczenia ? Okna powinny byc przysloniete i drzwi pozamykane to pierwsza sprawa a druga to po zmatowienu lakieru i nalozeniu kolejnej warstwy przez dobrego fachowca da efekt pozytywny !

ghost34
09-08-2009, 10:16
najbezpieczniej jest przygotowac sciany do malowania i najwyzej rzucic jedna warstwe ..wpuscic malarza po 5 ciu dniach od ostatniego lakierowania po listwach, przypodlogowych

jarekkur
09-08-2009, 10:34
Dziękuje za porady w sprawie mojego parkietu. Wnioskuję z nich, że to bardziej wina lakieru niż wykonawcy.
Ślady po wałku są widoczne pod siwtło i wyglądają w ten sposób, jakby po powierzchni podłogi, w pewnych odległościach od siebie prowadzony był wałek. Te "drogi" wałka nie stykają się ani nie zachodzą na siebie. Widać początek tej "drogi" i mocno zaznaczone brzegi końcowe. Przepraszam za sposób w jaki to opisuję, ale nie potrafię fachowo.

Opisałaś fachowo. W podanym przezemnie linku wystapiły dokładnie te same objawy. Bona zwróciła pieniadze za wadliwy lakier. Walcz. Wołaj techników z Bony jezeli kupiłaś lakier. Jezeli przyniósł go parkieciarz reklamuj u niego.
Próby matowienia lakieru i nakładania nowych warstw niczego nie poprawią.

Jakie były warunki w pomieszczeniu? Czy podłoga była nagrzana od słońca? Czy był przeciąg?

Witam

Kto zaklada lakiery w przeciagu i jesli promienie sloneczne wpadaja do pomieszczenia ? Okna powinny byc przysloniete i drzwi pozamykane to pierwsza sprawa a druga to po zmatowienu lakieru i nalozeniu kolejnej warstwy przez dobrego fachowca da efekt pozytywny !


W tym konkretny przypadku należy reklamować lakier. technik z Bony powinien powierzchnię obejrzeć podjąc decyzję i sam nałożyć warstwę lakieru. To wszystko. Moim zdaniem jest to wina lakieru!!!

fredi07
09-08-2009, 22:32
Witam doradców od podłóg.Odezwał się mój wykonawca.Chce przyjechać w sobotę,uzupełnić ubytki-niedokładnie zakitowane szpary i zrobić polerkę.Na temat łódkowania nic konkretnie nie mówi-tyle tylko,że to najprawdopodobniej sprawa pogody.Zapytałam czy nie należałoby zeszlifować tych krawędzi,które są nad poziomem podłogi widoczne-stwierdził,że nie.Wilgotność powietrza utrzymuje się w granicach 70%.Chciałam,żeby położył jeszcze jeden raz olej,a on mówi,że dał tyle ile trzeba i więcej drewno nie przyjmie.A dlaczego mnie przyjmuje?Zrobiłam próbę na kawałeczku podłogi-wtarłam miękką szmatką odrobinę oleju i jest ok.
Jarekkue-nadal nie wchodzą mi zdjęcia-syn mi pomagał i mówi,że nie da rady tego zrobić,jedyna możliwość to wysłać na maila.
Pozdrawia wszystkich,którzy z wyrozumiałością czytają moje wywody.
Twój parkieciarz polerką nic nie zdziała, łódki nie znikną nawet jak przesuszysz podłogę to będą szpary między łódkami. Tylko cykliniarka i ,,powtórka z rozrywki". Czyja wina? Twoja jeśli parkieciarz mówił, że szlag to trafi a ty się upierałeś a parkieciarza jeśli widział tylko pieniądze za robotę. A teksty, że twoja wina bo nie zatrzymałeś wilgotności powietrza (deszczów za oknem) to kompletny idiotyzm. Parkieciarz ma zrobić dobrą podłogę do chodzenia a nie żeby klient żył dla podłogi.Jak klient wybiera to zawsze mówię swoją opinię. Jak Kasandra przepowiadam.


Witam

Jesli chodzi o lodkowanie parkietow to winna lezy oczywiscie po twojej stronie a nie po stronie parkieciarza. Piszesz ze wilgotnosc w pomieszczeniu wynosi 70 % a to jest o przynajmnej 25 % za duzo wiec utrzymanie wilgotnosci lezy w twoim obowiazku. Jest duze prawdopodobienstwo ze zima drzewo "wroci" do poprzedniego stanu ale uwarzaj z kolei aby nie przesadzic z ogrzewaniem i nie zejsc z wilgotnoscia ponizej 40 % poniewaz pomiedzy klepkami pojawia sie szpary.

Pozdrawiam

fredi07
09-08-2009, 22:42
najbezpieczniej jest przygotowac sciany do malowania i najwyzej rzucic jedna warstwe ..wpuscic malarza po 5 ciu dniach od ostatniego lakierowania po listwach, przypodlogowych
Duchu ideał a życie. W piątek skończyłem lakier na połowie mieszkania, przez sobotę malarze zrobili ściany a dziś przestawili meble i jutro robię pozostałe 45 m tak by skończyć we wtorek i dać malarzom środę i czwartek na ściany bo w piątek wracają dzieci i muszą gdzieś mieszkać.

angela_ap
10-08-2009, 08:49
Pytanie do znawców i posiadaczy Finishparkietu - dzisiaj ekipa zaczyna u mnie układanie, czy ten parkiet po położeniu należy jeszcze czymś zaimpregnować czy zabezpieczyć? Nie wierzę, że nie będzie choć minimalnych szpar między deseczkami... jesli tak to jaki środek należałoby zastosować?
Z góry dziękuje za podpowiedzi

ghost34
10-08-2009, 09:05
parkiett-care z loby polecam..

angela_ap
10-08-2009, 09:20
mam tego dwie butelki, kupowalismy parkiet razem z chemią i to właśnie dołozyli w sklepie
rozumiem, ze poza tym parkettCare nie ma potrzeby niczym innym zabezpieczac podłogi po połozeniu?

q-bis
10-08-2009, 10:19
parkiett-care z loby polecam..

ParkettCare na deski lakierowane, a na olejowane co polecisz ?
Czy z loby to ParkettOil będzie ok? Czy może ParkettWax?

ruehl
11-08-2009, 04:20
Witam doradców od podłóg.Odezwał się mój wykonawca.Chce przyjechać w sobotę,uzupełnić ubytki-niedokładnie zakitowane szpary i zrobić polerkę.Na temat łódkowania nic konkretnie nie mówi-tyle tylko,że to najprawdopodobniej sprawa pogody.Zapytałam czy nie należałoby zeszlifować tych krawędzi,które są nad poziomem podłogi widoczne-stwierdził,że nie.Wilgotność powietrza utrzymuje się w granicach 70%.Chciałam,żeby położył jeszcze jeden raz olej,a on mówi,że dał tyle ile trzeba i więcej drewno nie przyjmie.A dlaczego mnie przyjmuje?Zrobiłam próbę na kawałeczku podłogi-wtarłam miękką szmatką odrobinę oleju i jest ok.
Jarekkue-nadal nie wchodzą mi zdjęcia-syn mi pomagał i mówi,że nie da rady tego zrobić,jedyna możliwość to wysłać na maila.
Pozdrawia wszystkich,którzy z wyrozumiałością czytają moje wywody.
Twój parkieciarz polerką nic nie zdziała, łódki nie znikną nawet jak przesuszysz podłogę to będą szpary między łódkami. Tylko cykliniarka i ,,powtórka z rozrywki". Czyja wina? Twoja jeśli parkieciarz mówił, że szlag to trafi a ty się upierałeś a parkieciarza jeśli widział tylko pieniądze za robotę. A teksty, że twoja wina bo nie zatrzymałeś wilgotności powietrza (deszczów za oknem) to kompletny idiotyzm. Parkieciarz ma zrobić dobrą podłogę do chodzenia a nie żeby klient żył dla podłogi.Jak klient wybiera to zawsze mówię swoją opinię. Jak Kasandra przepowiadam.

Jsli twierdzisz ze idiotyzm to zakladam ze w polsce pojecie klimatyzacja mieszkania i cos takiego jak dehumidity fire to abstrakcja dla ciebie. Pisze z USA tak na marginesie wiec kieruje sie tym co tutaj jest i myslalem ze to juz doszlo do polski wiec jednak grubo sie mylilem. Wiec wyjasnie ci filozofie ze klimatyzacja usuwa wilgoc z mieszkania dehumidity fire rowniez ma takie zadanie, mozna go montowac na piecu lub ustawic w kazdym np pokoju. I to tyle w tym temacie. W USA zaden fachowiec nie polozy parkietu przy wilgotnosci wiekszej niz 50 %. Wiec widze ze jeszcze duzo musisz sie nauczyc !!
Witam

Jesli chodzi o lodkowanie parkietow to winna lezy oczywiscie po twojej stronie a nie po stronie parkieciarza. Piszesz ze wilgotnosc w pomieszczeniu wynosi 70 % a to jest o przynajmnej 25 % za duzo wiec utrzymanie wilgotnosci lezy w twoim obowiazku. Jest duze prawdopodobienstwo ze zima drzewo "wroci" do poprzedniego stanu ale uwarzaj z kolei aby nie przesadzic z ogrzewaniem i nie zejsc z wilgotnoscia ponizej 40 % poniewaz pomiedzy klepkami pojawia sie szpary.

Pozdrawiam

ghost34
11-08-2009, 11:55
parkiett-care z loby polecam..

ParkettCare na deski lakierowane, a na olejowane co polecisz ?
Czy z loby to ParkettOil będzie ok? Czy może ParkettWax?

parkett oil na olejowane

angela_ap
11-08-2009, 11:59
czyli tych szpar sie niczym nie wypełnia? bo zaczeli kłaść parkiet i te szczeliny naprawde minimalne, ale są :roll:

ghost34
11-08-2009, 12:04
i moga byc..

hote
11-08-2009, 15:13
Prosiłbym o odpowiedź, zdjęcia i opis tutaj:
http://forum.muratordom.pl/parkiet-wina-wilgoci-czy-parkieciarza,t166509.htm

filipek
12-08-2009, 13:38
[quote=jureknorek]
Jesli chodzi o lodkowanie parkietow to winna lezy oczywiscie po twojej stronie a nie po stronie parkieciarza. Piszesz ze wilgotnosc w pomieszczeniu wynosi 70 % a to jest o przynajmnej 25 % za duzo wiec utrzymanie wilgotnosci lezy w twoim obowiazku. Jest duze prawdopodobienstwo ze zima drzewo "wroci" do poprzedniego stanu ale uwarzaj z kolei aby nie przesadzic z ogrzewaniem i nie zejsc z wilgotnoscia ponizej 40 % poniewaz pomiedzy klepkami pojawia sie szpary.

Pozdrawiam

Witam
Ciekawe , na moim wzkazówkowym higrometrze opotymalna wilgotność jest zaznaczona na niebiesko od 50% do 70% (na elektronicznym buźka też się śmieje w tym zakresie). To jak to jest ?

Pozdr filipek

gahan
12-08-2009, 18:42
to jeszcze ja poproszę o radę,
moi rodzice położyli u siebie parkiet jesionowy, wyszedł piękny, bardzo jasny i tak mi się spodobał, że kupiłam do swojego domu także jesion.
Niestety teraz po pół roku użytkowania podłoga u rodziców lekko pożółkła i już nie jest taka ładna jak na początku.Jak ustrzec się takiego efektu u siebie - zastosować jakiś specjalny lakier, czy może zabejcować podłogę na jasno i potem lakierować?

jarekkur
12-08-2009, 21:51
to jeszcze ja poproszę o radę,
moi rodzice położyli u siebie parkiet jesionowy, wyszedł piękny, bardzo jasny i tak mi się spodobał, że kupiłam do swojego domu także jesion.
Niestety teraz po pół roku użytkowania podłoga u rodziców lekko pożółkła i już nie jest taka ładna jak na początku.Jak ustrzec się takiego efektu u siebie - zastosować jakiś specjalny lakier, czy może zabejcować podłogę na jasno i potem lakierować?

Zastosować lakier firmy Loba z absorberem promieni UV.

fredi07
12-08-2009, 22:45
to jeszcze ja poproszę o radę,
moi rodzice położyli u siebie parkiet jesionowy, wyszedł piękny, bardzo jasny i tak mi się spodobał, że kupiłam do swojego domu także jesion.
Niestety teraz po pół roku użytkowania podłoga u rodziców lekko pożółkła i już nie jest taka ładna jak na początku.Jak ustrzec się takiego efektu u siebie - zastosować jakiś specjalny lakier, czy może zabejcować podłogę na jasno i potem lakierować?

Zastosować lakier firmy Loba z absorberem promieni UV.
Zgadam się z jarkiemkur. Każdy wodny dwuskładnikowy poliuretan ma filtry UV. Loby też. Tylko podkład dajcie rozpuszczalnikowy (np Egzoten grunt). W samej wodzie jesion jasny ma tendencję do różowych fragmentów.

jarekkur
12-08-2009, 22:54
to jeszcze ja poproszę o radę,
moi rodzice położyli u siebie parkiet jesionowy, wyszedł piękny, bardzo jasny i tak mi się spodobał, że kupiłam do swojego domu także jesion.
Niestety teraz po pół roku użytkowania podłoga u rodziców lekko pożółkła i już nie jest taka ładna jak na początku.Jak ustrzec się takiego efektu u siebie - zastosować jakiś specjalny lakier, czy może zabejcować podłogę na jasno i potem lakierować?

Zastosować lakier firmy Loba z absorberem promieni UV.
Zgadam się z jarkiemkur. Każdy wodny dwuskładnikowy poliuretan ma filtry UV. Loby też. Tylko podkład dajcie rozpuszczalnikowy (np Egzoten grunt). W samej wodzie jesion jasny ma tendencję do różowych fragmentów.

Akurat nie każdy lakier poliuretanowy ma filter UV, raczej większość ich nie ma. Gdyby tak było to wszyscy producenci bardzo głośno by o tym mówili szczególnie przy tak dużym niezadowoleniu użytkowników ze zmiany kolorów posadzek drewnianych.
Loba do swoich lakierów zaleca dodawanie filtra UV. To razem się miesza i na podłogę.

gahan
13-08-2009, 07:52
Dzięki :D

ruehl
16-08-2009, 05:54
[quote=jureknorek]
Jesli chodzi o lodkowanie parkietow to winna lezy oczywiscie po twojej stronie a nie po stronie parkieciarza. Piszesz ze wilgotnosc w pomieszczeniu wynosi 70 % a to jest o przynajmnej 25 % za duzo wiec utrzymanie wilgotnosci lezy w twoim obowiazku. Jest duze prawdopodobienstwo ze zima drzewo "wroci" do poprzedniego stanu ale uwarzaj z kolei aby nie przesadzic z ogrzewaniem i nie zejsc z wilgotnoscia ponizej 40 % poniewaz pomiedzy klepkami pojawia sie szpary.

Pozdrawiam

Witam
Ciekawe , na moim wzkazówkowym higrometrze opotymalna wilgotność jest zaznaczona na niebiesko od 50% do 70% (na elektronicznym buźka też się śmieje w tym zakresie). To jak to jest ?

witam

to wyrzuc ten higrometr do kosza i kup nowy bedziesz mial wiekszy zakres. a skoro masz tylko od 50 do 70 to trzymaj 50 % i bedzie OK

Pozdr filipek

ruehl
16-08-2009, 06:03
to jeszcze ja poproszę o radę,
moi rodzice położyli u siebie parkiet jesionowy, wyszedł piękny, bardzo jasny i tak mi się spodobał, że kupiłam do swojego domu także jesion.
Niestety teraz po pół roku użytkowania podłoga u rodziców lekko pożółkła i już nie jest taka ładna jak na początku.Jak ustrzec się takiego efektu u siebie - zastosować jakiś specjalny lakier, czy może zabejcować podłogę na jasno i potem lakierować?

Zastosować lakier firmy Loba z absorberem promieni UV.
Zgadam się z jarkiemkur. Każdy wodny dwuskładnikowy poliuretan ma filtry UV. Loby też. Tylko podkład dajcie rozpuszczalnikowy (np Egzoten grunt). W samej wodzie jesion jasny ma tendencję do różowych fragmentów.

Akurat nie każdy lakier poliuretanowy ma filter UV, raczej większość ich nie ma. Gdyby tak było to wszyscy producenci bardzo głośno by o tym mówili szczególnie przy tak dużym niezadowoleniu użytkowników ze zmiany kolorów posadzek drewnianych.
Loba do swoich lakierów zaleca dodawanie filtra UV. To razem się miesza i na podłogę.


witam

jesli masz okna od zachodu i promienie sloneczne goszcza na twoim parkiecie przez 6 godzin dziennie to swiecona woda ci nie pomorze. Nawet lakier z filtrem UV. Zawsze ten lakier przypali i bedzie parkiet zoltawy. Wiec polecam przyslaniac zaluzje aby ograniczyc ilosc promieni slonecznych. Oczywiscie w jakims stopniu te filtry UV pomagaja ale nie sa skuteczne w 100 % w dodatku na bardzo jasnym drzewie.

pozdrawiam

jarekkur
16-08-2009, 21:52
ruehl.
Jakoś mijają dwa lata jak położyłem lakier Loby z dodatkiem absorbera UV i jesion jest jaśniutki mimo buszującego słonka po podłodze.

ruehl
17-08-2009, 00:23
ruehl.
Jakoś mijają dwa lata jak położyłem lakier Loby z dodatkiem absorbera UV i jesion jest jaśniutki mimo buszującego słonka po podłodze.

Po dwoch sezonach to nawet poliuretany dobrze nie zzolkna.
Poczekaj jeszcze dwa sezonu i zobaczymy. A pozniej zobacz jaka bedzie roznica pod dywanem a w miejsach gdzie go nie bylo. Lakier sam od siebie po jakims czasie zrobi sie zoltawy.

pozdrawiam

ghost34
17-08-2009, 07:53
hmmm tak naprawde nikt nie wie jak to bedzie..po kilku latach to srodek dosyc od niedawna stosowany..ale loba jest bdb firma chemiczna i sadze ze jak juz cos wypuszczaja na rynek to bedzie zdawac egzamin pozdrawiam.

jarekkur
17-08-2009, 13:57
ruehl.
Jakoś mijają dwa lata jak położyłem lakier Loby z dodatkiem absorbera UV i jesion jest jaśniutki mimo buszującego słonka po podłodze.

Po dwoch sezonach to nawet poliuretany dobrze nie zzolkna.
Poczekaj jeszcze dwa sezonu i zobaczymy. A pozniej zobacz jaka bedzie roznica pod dywanem a w miejsach gdzie go nie bylo. Lakier sam od siebie po jakims czasie zrobi sie zoltawy.

pozdrawiam

Co to znaczy dobrze lub nie dobrze zżółkną?
Człowieku te firmy robią wieloletnie eksperymenty z każdym środkiem, który wypuszczą na rynek. Jeżeli po dwóch latach absorber funkcjonuje to będzie fukcjonował następne 5. Jedyny problem w wytarciu lakieru i stosowaniu nieodpowiednich środków pielęgnacyjnych.

Różnice pod dywanem i nie tylko występują już po kilku lub kilkunastu dniach.
Wystarczy tydzień czasu nasłonecznionego miejsca. I to bez znaczenia czy jest to olej czy lakier czy też surowe drewno.
Z tym lobowskim filtrem jesion jest po dwóch latach bez zmiany koloru. Filtr ten przeznaczony jest do drewna europejskiego jasnego.

ghost34
17-08-2009, 21:45
kazdego z taniną :) :roll:

jarekkur
17-08-2009, 22:12
kazdego z taniną :) :roll:
Drewna ciemne też posiadają taninę, jednak firma nie zaleca stosowania absorbera UV do tych drewien.

fredi07
17-08-2009, 22:25
Kiedyś w mieszkaniu, Które już sprzedałem położyłem sosnową boazerię. Była wtedy taka moda. Wylakierowałem ją kaponem i domaluksem bo to wtedy był standart a domaluks nawet w każdej puszce był taki sam, bo obecnie co puszka to co innego ale od dawna go nie używam.
Po kilku latach kładłem parkiet i przy okazji stare sosnowe listwy zmieniłem na nowe też sosnowe do boazerii. Parkiet i te nowe listwy przy boazerii zrobiłem Traffickiem Bony (wtedy jeszcze było więcej poliuretanu niż wody)i 10 lat mineło boazeria była brązowa a listwy jaśniutkie jakby z innego drewna.
Wszystko się starzeje. Każda podłoga po 10 latach użytkowania nie będzie taka jak dzień po lakierowaniu. Nawet kamienne schodki po latach mają wytarte dołki.
Nasz Świat 10 lat temu był inny. Dziś najmocniejsze lakiery to wodne poliuretany dwuskładnikowe. Przekładając na komputer. Czy dziś ktoś chce wrócić do DOS-a? Czy producent będzie dbał o coś co musi zniknąć?

ruehl
18-08-2009, 05:46
Kiedyś w mieszkaniu, Które już sprzedałem położyłem sosnową boazerię. Była wtedy taka moda. Wylakierowałem ją kaponem i domaluksem bo to wtedy był standart a domaluks nawet w każdej puszce był taki sam, bo obecnie co puszka to co innego ale od dawna go nie używam.
Po kilku latach kładłem parkiet i przy okazji stare sosnowe listwy zmieniłem na nowe też sosnowe do boazerii. Parkiet i te nowe listwy przy boazerii zrobiłem Traffickiem Bony (wtedy jeszcze było więcej poliuretanu niż wody)i 10 lat mineło boazeria była brązowa a listwy jaśniutkie jakby z innego drewna.
Wszystko się starzeje. Każda podłoga po 10 latach użytkowania nie będzie taka jak dzień po lakierowaniu. Nawet kamienne schodki po latach mają wytarte dołki.
Nasz Świat 10 lat temu był inny. Dziś najmocniejsze lakiery to wodne poliuretany dwuskładnikowe. Przekładając na komputer. Czy dziś ktoś chce wrócić do DOS-a? Czy producent będzie dbał o coś co musi zniknąć?

witam

jesli chodzi o "najmocniejsze" lakiery czyli takie ktore sie bardzo odporne na scieanie podkreslam na scieranie nie na zarysowania bo zarysujemy kazdy lakier sa moim zdaniem lakiery ACID Cure do ktorych naleza SYNTEKO, BONA ETURA oraz GLITZA. Zaden wodny lakier im nie dorownuje, oczywiscie jest to moja opina.

leNowak
18-08-2009, 06:56
Panowie,

a ługowanie nic nie pomoże na ciemnienie drewna?

Pozdrawaim, Leszek

jarekkur
18-08-2009, 21:57
Panowie,

a ługowanie nic nie pomoże na ciemnienie drewna?

Pozdrawaim, Leszek

Pomoże!

Aga KN
21-08-2009, 10:00
Witam,

proszę o poradę w sprawie mojej ułożonej w poniedziałek podłogi z parkietu merbau o wielkości 9x1,5x40-120cm. Parkiet został położony w pokoju 12m2 i w salonie na 10m2.

Początek!
Cztery dni przed ułożeniem parkietu pracownicy przyjechali zagruntować podłoże (grunk novol), zmierzyli wilgotnośc wylewki przykaldając jakieś urządzenie do wylewki. Stwierdzili, że wilgotność wylewki jest ok. Nie było innych pomiarów, nawet przyłożenia łaty do wylewki, sprawdzenia wilgotności powietrza. Nic nie zostało na budowie wpisane do dziennika robót parkieciarskich (moja wina mogłam sie domagać).
W salonie przez środek tych 10m2 gdzie jest położony parkiet na wylewce było pęknięcie wylewki (powstałe rok temu zaraz po jej wylaniu, zrobiła się dodatkowa dylatacja). Na moje pytanie czy tak może zostać pod parkiet , panowie stwierdzili, że tak.

Poniedziałek - układanie parkietu.
Panowie przyjechali z parkietem o 10.00 a o 13 parkiet był ułożony. Znowu nie zrobili pomiaru klepek.

Wtorek
przez przypadek mąż uderzył w parkiet. Głuch dzwięk na kilku klepkach koło siebie. Klepki uginają się. Ale poczekalismy z tym 3 dni aż "klej zwiąże".

Wczoraj w czwartek weszliśmy na parkiet.
Okazało się, że są trzy miejsca na parkiecie każde po ok. 0,5m2 gdzie parkiet klawiszuje. To nie jest jedna klepka a kilka koło siebie. uginają sie pod stopą. Są dodatkowo 2 miejsca gdzie klepki są nie przyklejone nawet w 60%.
Czy możliwe jest, że było za mało kleju (kerakoll dwuskładnikowy).

Parkiet w salonie jest położony w opasce z płytek. Zostawiona różnica między poziomem płytek a wylewką to 15mm. Ponieważ panowie mówili, że klej podnosi klepkę o jakieś 2mm. Więc po scyklinowaniu róznicy parkiet licowałby się z płytką. Niestety teraz parkiet w niektórych miejscach jest 1mm poniżej poziomu płytek przed cyklinowaniem! Ile tego kleju się średnio nakałda?


I co teraz ?????
Szef firmy powiedział ze wytnie klepkę która klawiszuje i wstawi tam nową . Tylko to nie jest jedna klepka a trzy nazwijmy to "placki".
jakie są normy i co dopuszczają. czego mam prawo się domagać. Czy takie łatanie nie osłabi wytrzymałości parkietu?
Różnica w pozimie ułożenia parkietu to 0,5cm przykładając łatę 2m (w środku prześwit na 0,5cm).
Naprawdę myslałam, że podpisując umowę z profesjonalną firmą nie będę się musiała przejmować jakością robót. Moja wina, że nie dopilnowałam wpisów w protokół.

Aga

ruehl
21-08-2009, 23:06
Witam,

proszę o poradę w sprawie mojej ułożonej w poniedziałek podłogi z parkietu merbau o wielkości 9x1,5x40-120cm. Parkiet został położony w pokoju 12m2 i w salonie na 10m2.

Początek!
Cztery dni przed ułożeniem parkietu pracownicy przyjechali zagruntować podłoże (grunk novol), zmierzyli wilgotnośc wylewki przykaldając jakieś urządzenie do wylewki. Stwierdzili, że wilgotność wylewki jest ok. Nie było innych pomiarów, nawet przyłożenia łaty do wylewki, sprawdzenia wilgotności powietrza. Nic nie zostało na budowie wpisane do dziennika robót parkieciarskich (moja wina mogłam sie domagać).
W salonie przez środek tych 10m2 gdzie jest położony parkiet na wylewce było pęknięcie wylewki (powstałe rok temu zaraz po jej wylaniu, zrobiła się dodatkowa dylatacja). Na moje pytanie czy tak może zostać pod parkiet , panowie stwierdzili, że tak.

Poniedziałek - układanie parkietu.
Panowie przyjechali z parkietem o 10.00 a o 13 parkiet był ułożony. Znowu nie zrobili pomiaru klepek.

Wtorek
przez przypadek mąż uderzył w parkiet. Głuch dzwięk na kilku klepkach koło siebie. Klepki uginają się. Ale poczekalismy z tym 3 dni aż "klej zwiąże".

Wczoraj w czwartek weszliśmy na parkiet.
Okazało się, że są trzy miejsca na parkiecie każde po ok. 0,5m2 gdzie parkiet klawiszuje. To nie jest jedna klepka a kilka koło siebie. uginają sie pod stopą. Są dodatkowo 2 miejsca gdzie klepki są nie przyklejone nawet w 60%.
Czy możliwe jest, że było za mało kleju (kerakoll dwuskładnikowy).

Parkiet w salonie jest położony w opasce z płytek. Zostawiona różnica między poziomem płytek a wylewką to 15mm. Ponieważ panowie mówili, że klej podnosi klepkę o jakieś 2mm. Więc po scyklinowaniu róznicy parkiet licowałby się z płytką. Niestety teraz parkiet w niektórych miejscach jest 1mm poniżej poziomu płytek przed cyklinowaniem! Ile tego kleju się średnio nakałda?


I co teraz ?????
Szef firmy powiedział ze wytnie klepkę która klawiszuje i wstawi tam nową . Tylko to nie jest jedna klepka a trzy nazwijmy to "placki".
jakie są normy i co dopuszczają. czego mam prawo się domagać. Czy takie łatanie nie osłabi wytrzymałości parkietu?
Różnica w pozimie ułożenia parkietu to 0,5cm przykładając łatę 2m (w środku prześwit na 0,5cm).
Naprawdę myslałam, że podpisując umowę z profesjonalną firmą nie będę się musiała przejmować jakością robót. Moja wina, że nie dopilnowałam wpisów w protokół.

Aga


Witam

Normy sa takie ze parkiet nie powinien sie wogole uginac i masz sie prawo domagac aby tak bylo. Jesli on mowi ze ci wymieni te klepki ktore chodza jest OK niech wymieni to w niczym nie oslabi parkietu tylko badz przy tym. Kiedy on wytnie te "plywajace klepki" popros aby wycial 3, 4 wiecej i zobacz jak jest rozprowadzony klej i ile go zostalo nalozone bo byc moze osczedzali na kleju. Jesli jest tylko "nasmarkane klejem" nie odbieraj mu tej roboty i nie pozwalaj aby ta czesc reperowal tylko zawolaj inna firme i popros o expertyze. A tak na marginesie to moim zdaniem pierwsze powinno sie nabic parkiet a dopiero pozniej ukladac plytki po pierwsze efekt koncowy po cyklinowaniu wyglada lepiej a druga sprawa jest taka ze plytkarzowi lepiej jest "poziomowac" do parkietu niz odwrotnie. A po drugie zmniejszasz ryzyko ze przy cyklinowaniu parkieciarz nie zacyklinuje parkietu razem z plytkami. Ja sie dziwie temu co to robil i wogole tym ktorzy zanim zaczna prace sami sie nie zabezpieczaja sie przed ewentualnymi pozniejszymi konsekwencjami. Ja przed kazda praca biore klienta przy nim robie wszystkie pomiary wilgotnosci i ON MI MUSI PODPISAC TO ZE WSYSTKO BYLO ZGODNE Z NORMAMI CZYLI WILGOTNOSC WYLEWKI ORAZ PARKIETU. Dlatego tez ja nie odpowiadam za pozniejsze zmiany wilgotnosci bo przeciez juz na to nie mam wplywu.

pozdrawiam

ruehl
21-08-2009, 23:14
Witam,

proszę o poradę w sprawie mojej ułożonej w poniedziałek podłogi z parkietu merbau o wielkości 9x1,5x40-120cm. Parkiet został położony w pokoju 12m2 i w salonie na 10m2.

Początek!
Cztery dni przed ułożeniem parkietu pracownicy przyjechali zagruntować podłoże (grunk novol), zmierzyli wilgotnośc wylewki przykaldając jakieś urządzenie do wylewki. Stwierdzili, że wilgotność wylewki jest ok. Nie było innych pomiarów, nawet przyłożenia łaty do wylewki, sprawdzenia wilgotności powietrza. Nic nie zostało na budowie wpisane do dziennika robót parkieciarskich (moja wina mogłam sie domagać).
W salonie przez środek tych 10m2 gdzie jest położony parkiet na wylewce było pęknięcie wylewki (powstałe rok temu zaraz po jej wylaniu, zrobiła się dodatkowa dylatacja). Na moje pytanie czy tak może zostać pod parkiet , panowie stwierdzili, że tak.

Poniedziałek - układanie parkietu.
Panowie przyjechali z parkietem o 10.00 a o 13 parkiet był ułożony. Znowu nie zrobili pomiaru klepek.

Wtorek
przez przypadek mąż uderzył w parkiet. Głuch dzwięk na kilku klepkach koło siebie. Klepki uginają się. Ale poczekalismy z tym 3 dni aż "klej zwiąże".

Wczoraj w czwartek weszliśmy na parkiet.
Okazało się, że są trzy miejsca na parkiecie każde po ok. 0,5m2 gdzie parkiet klawiszuje. To nie jest jedna klepka a kilka koło siebie. uginają sie pod stopą. Są dodatkowo 2 miejsca gdzie klepki są nie przyklejone nawet w 60%.
Czy możliwe jest, że było za mało kleju (kerakoll dwuskładnikowy).

Parkiet w salonie jest położony w opasce z płytek. Zostawiona różnica między poziomem płytek a wylewką to 15mm. Ponieważ panowie mówili, że klej podnosi klepkę o jakieś 2mm. Więc po scyklinowaniu róznicy parkiet licowałby się z płytką. Niestety teraz parkiet w niektórych miejscach jest 1mm poniżej poziomu płytek przed cyklinowaniem! Ile tego kleju się średnio nakałda?


I co teraz ?????
Szef firmy powiedział ze wytnie klepkę która klawiszuje i wstawi tam nową . Tylko to nie jest jedna klepka a trzy nazwijmy to "placki".
jakie są normy i co dopuszczają. czego mam prawo się domagać. Czy takie łatanie nie osłabi wytrzymałości parkietu?
Różnica w pozimie ułożenia parkietu to 0,5cm przykładając łatę 2m (w środku prześwit na 0,5cm).
Naprawdę myslałam, że podpisując umowę z profesjonalną firmą nie będę się musiała przejmować jakością robót. Moja wina, że nie dopilnowałam wpisów w protokół.

Aga


Witam

Normy sa takie ze parkiet nie powinien sie wogole uginac i masz sie prawo domagac aby tak bylo. Jesli on mowi ze ci wymieni te klepki ktore chodza jest OK niech wymieni to w niczym nie oslabi parkietu tylko badz przy tym. Kiedy on wytnie te "plywajace klepki" popros aby wycial 3, 4 wiecej i zobacz jak jest rozprowadzony klej i ile go zostalo nalozone bo byc moze osczedzali na kleju. Jesli jest tylko "nasmarkane klejem" nie odbieraj mu tej roboty i nie pozwalaj aby ta czesc reperowal tylko zawolaj inna firme i popros o expertyze. A tak na marginesie to moim zdaniem pierwsze powinno sie nabic parkiet a dopiero pozniej ukladac plytki po pierwsze efekt koncowy po cyklinowaniu wyglada lepiej a druga sprawa jest taka ze plytkarzowi lepiej jest "poziomowac" do parkietu niz odwrotnie. A po drugie zmniejszasz ryzyko ze przy cyklinowaniu parkieciarz nie zacyklinuje parkietu razem z plytkami. Ja sie dziwie temu co to robil i wogole tym ktorzy zanim zaczna prace sami sie nie zabezpieczaja sie przed ewentualnymi pozniejszymi konsekwencjami. Ja przed kazda praca biore klienta przy nim robie wszystkie pomiary wilgotnosci i ON MI MUSI PODPISAC TO ZE WSYSTKO BYLO ZGODNE Z NORMAMI CZYLI WILGOTNOSC WYLEWKI ORAZ PARKIETU. Dlatego tez ja nie odpowiadam za pozniejsze zmiany wilgotnosci bo przeciez juz na to nie mam wplywu.

pozdrawiam

jarekkur
21-08-2009, 23:14
Witam,

proszę o poradę w sprawie mojej ułożonej w poniedziałek podłogi z parkietu merbau o wielkości 9x1,5x40-120cm. Parkiet został położony w pokoju 12m2 i w salonie na 10m2.

Początek!
Cztery dni przed ułożeniem parkietu pracownicy przyjechali zagruntować podłoże (grunk novol), zmierzyli wilgotnośc wylewki przykaldając jakieś urządzenie do wylewki. Stwierdzili, że wilgotność wylewki jest ok. Nie było innych pomiarów, nawet przyłożenia łaty do wylewki, sprawdzenia wilgotności powietrza. Nic nie zostało na budowie wpisane do dziennika robót parkieciarskich (moja wina mogłam sie domagać).
W salonie przez środek tych 10m2 gdzie jest położony parkiet na wylewce było pęknięcie wylewki (powstałe rok temu zaraz po jej wylaniu, zrobiła się dodatkowa dylatacja). Na moje pytanie czy tak może zostać pod parkiet , panowie stwierdzili, że tak.

Poniedziałek - układanie parkietu.
Panowie przyjechali z parkietem o 10.00 a o 13 parkiet był ułożony. Znowu nie zrobili pomiaru klepek.

Wtorek
przez przypadek mąż uderzył w parkiet. Głuch dzwięk na kilku klepkach koło siebie. Klepki uginają się. Ale poczekalismy z tym 3 dni aż "klej zwiąże".

Wczoraj w czwartek weszliśmy na parkiet.
Okazało się, że są trzy miejsca na parkiecie każde po ok. 0,5m2 gdzie parkiet klawiszuje. To nie jest jedna klepka a kilka koło siebie. uginają sie pod stopą. Są dodatkowo 2 miejsca gdzie klepki są nie przyklejone nawet w 60%.
Czy możliwe jest, że było za mało kleju (kerakoll dwuskładnikowy).

Parkiet w salonie jest położony w opasce z płytek. Zostawiona różnica między poziomem płytek a wylewką to 15mm. Ponieważ panowie mówili, że klej podnosi klepkę o jakieś 2mm. Więc po scyklinowaniu róznicy parkiet licowałby się z płytką. Niestety teraz parkiet w niektórych miejscach jest 1mm poniżej poziomu płytek przed cyklinowaniem! Ile tego kleju się średnio nakałda?


I co teraz ?????
Szef firmy powiedział ze wytnie klepkę która klawiszuje i wstawi tam nową . Tylko to nie jest jedna klepka a trzy nazwijmy to "placki".
jakie są normy i co dopuszczają. czego mam prawo się domagać. Czy takie łatanie nie osłabi wytrzymałości parkietu?
Różnica w pozimie ułożenia parkietu to 0,5cm przykładając łatę 2m (w środku prześwit na 0,5cm).
Naprawdę myslałam, że podpisując umowę z profesjonalną firmą nie będę się musiała przejmować jakością robót. Moja wina, że nie dopilnowałam wpisów w protokół.

Aga

Wszystko źle.
Pomiar wilgoci niezgodny ze sztuką parkieciarska. Pomiary wylewki zewnętrzne osiągaja praktycznie głębokość 2-3cm i są robione dla znależienia wilgotnych miejsc w których dokonuje się pomiaru metodą CM-karbidową.
klepka może mieć wyklejenie minimum w 60% (głuche miejsca)- jednak nie może się uginać. Stosowali nie odpowiednie szpachle do kleju co w efekcie przy nierównym podłożu dało zbyt małe zużycie kleju. Pod łatą 2m prześwty dopuszczalne to 3mm. Krótko mówiąc panowie byli nieodpowiedni i ich praca.

Łatanie pozbawi łączenia na pióro/wpust-jednak trudno tu mówić o osłabieniu, ponieważ teraz na pewno nie będą żałowali kleju. Każ wymienić wszystkie klawiszujące miejsca.

Co do płytek i licowania z nimi parkietu. Tekst jaki ci panowie wstawili świadczy o ich kompletnej nie wiedzy. To dyletanci. Parkiet wciska się w klej a nie kładzie na klej. Parkiet w świeżym kleju tonie czyli zapada się. Każ im to wymienić. Na razie nic nie płać.

ruehl
21-08-2009, 23:20
Witam,

proszę o poradę w sprawie mojej ułożonej w poniedziałek podłogi z parkietu merbau o wielkości 9x1,5x40-120cm. Parkiet został położony w pokoju 12m2 i w salonie na 10m2.

Początek!
Cztery dni przed ułożeniem parkietu pracownicy przyjechali zagruntować podłoże (grunk novol), zmierzyli wilgotnośc wylewki przykaldając jakieś urządzenie do wylewki. Stwierdzili, że wilgotność wylewki jest ok. Nie było innych pomiarów, nawet przyłożenia łaty do wylewki, sprawdzenia wilgotności powietrza. Nic nie zostało na budowie wpisane do dziennika robót parkieciarskich (moja wina mogłam sie domagać).
W salonie przez środek tych 10m2 gdzie jest położony parkiet na wylewce było pęknięcie wylewki (powstałe rok temu zaraz po jej wylaniu, zrobiła się dodatkowa dylatacja). Na moje pytanie czy tak może zostać pod parkiet , panowie stwierdzili, że tak.

Poniedziałek - układanie parkietu.
Panowie przyjechali z parkietem o 10.00 a o 13 parkiet był ułożony. Znowu nie zrobili pomiaru klepek.

Wtorek
przez przypadek mąż uderzył w parkiet. Głuch dzwięk na kilku klepkach koło siebie. Klepki uginają się. Ale poczekalismy z tym 3 dni aż "klej zwiąże".

Wczoraj w czwartek weszliśmy na parkiet.
Okazało się, że są trzy miejsca na parkiecie każde po ok. 0,5m2 gdzie parkiet klawiszuje. To nie jest jedna klepka a kilka koło siebie. uginają sie pod stopą. Są dodatkowo 2 miejsca gdzie klepki są nie przyklejone nawet w 60%.
Czy możliwe jest, że było za mało kleju (kerakoll dwuskładnikowy).

Parkiet w salonie jest położony w opasce z płytek. Zostawiona różnica między poziomem płytek a wylewką to 15mm. Ponieważ panowie mówili, że klej podnosi klepkę o jakieś 2mm. Więc po scyklinowaniu róznicy parkiet licowałby się z płytką. Niestety teraz parkiet w niektórych miejscach jest 1mm poniżej poziomu płytek przed cyklinowaniem! Ile tego kleju się średnio nakałda?


I co teraz ?????
Szef firmy powiedział ze wytnie klepkę która klawiszuje i wstawi tam nową . Tylko to nie jest jedna klepka a trzy nazwijmy to "placki".
jakie są normy i co dopuszczają. czego mam prawo się domagać. Czy takie łatanie nie osłabi wytrzymałości parkietu?
Różnica w pozimie ułożenia parkietu to 0,5cm przykładając łatę 2m (w środku prześwit na 0,5cm).
Naprawdę myslałam, że podpisując umowę z profesjonalną firmą nie będę się musiała przejmować jakością robót. Moja wina, że nie dopilnowałam wpisów w protokół.

Aga


Witam

Normy sa takie ze parkiet nie powinien sie wogole uginac i masz sie prawo domagac aby tak bylo. Jesli on mowi ze ci wymieni te klepki ktore chodza jest OK niech wymieni to w niczym nie oslabi parkietu tylko badz przy tym. Kiedy on wytnie te "plywajace klepki" popros aby wycial 3, 4 wiecej i zobacz jak jest rozprowadzony klej i ile go zostalo nalozone bo byc moze osczedzali na kleju. Jesli jest tylko "nasmarkane klejem" nie odbieraj mu tej roboty i nie pozwalaj aby ta czesc reperowal tylko zawolaj inna firme i popros o expertyze. A tak na marginesie to moim zdaniem pierwsze powinno sie nabic parkiet a dopiero pozniej ukladac plytki po pierwsze efekt koncowy po cyklinowaniu wyglada lepiej a druga sprawa jest taka ze plytkarzowi lepiej jest "poziomowac" do parkietu niz odwrotnie. A po drugie zmniejszasz ryzyko ze przy cyklinowaniu parkieciarz nie zacyklinuje parkietu razem z plytkami. Ja sie dziwie temu co to robil i wogole tym ktorzy zanim zaczna prace sami sie nie zabezpieczaja sie przed ewentualnymi pozniejszymi konsekwencjami. Ja przed kazda praca biore klienta przy nim robie wszystkie pomiary wilgotnosci i ON MI MUSI PODPISAC TO ZE WSYSTKO BYLO ZGODNE Z NORMAMI CZYLI WILGOTNOSC WYLEWKI ORAZ PARKIETU. Dlatego tez ja nie odpowiadam za pozniejsze zmiany wilgotnosci bo przeciez juz na to nie mam wplywu.

pozdrawiam

Nefer
21-08-2009, 23:25
Zawsze myślałam, że najpierw prace mokre ( w tym płytki) a potem drewno...Jak się potrafi operować cykliniarką to po płytkach sie nie poleci...
Ale ja się nie znam ..

ruehl
21-08-2009, 23:38
Zawsze myślałam, że najpierw prace mokre ( w tym płytki) a potem drewno...Jak się potrafi operować cykliniarką to po płytkach sie nie poleci...
Ale ja się nie znam ..

A czy cyklinujesz tez przy pomalowanych na gotowo scianach czy maluja druga warstwe po tobie no chyba ze odwrotnie i myjesz klientowi sciany z kurzu. I to tez jest mokra robota.
Wiec jak sie nie znasz to nie zabieraj glosu. A druga sprawa jesli trafisz na takich fachowcow jak wyzej to masz duze pradopodobienstwo ze zacyklinuja z plytkami i wtedy co ?

Nefer
21-08-2009, 23:43
Zawsze myślałam, że najpierw prace mokre ( w tym płytki) a potem drewno...Jak się potrafi operować cykliniarką to po płytkach sie nie poleci...
Ale ja się nie znam ..

A czy cyklinujesz tez przy pomalowanych na gotowo scianach czy maluja druga warstwe po tobie no chyba ze odwrotnie i myjesz klientowi sciany z kurzu. I to tez jest mokra robota.
Wiec jak sie nie znasz to nie zabieraj glosu. A druga sprawa jesli trafisz na takich fachowcow jak wyzej to masz duze pradopodobienstwo ze zacyklinuja z plytkami i wtedy co ?

Widzisz, najśmieszniej, że widziałam robote tych "fachowców jak wyżej".
I myślę, że nie jesteś w stanie tego ocenić.
Jesli nie widzisz róznicy pomiędzy pracami mokrymi a odkurzaniem (bo my tu w Polsce mamy takie specjalne odkurzacze :):) Jakby mi ktos sciany mył to bym mu rączki poukręcała) no to sooooorrryyyyyy :)

ruehl
22-08-2009, 02:13
Zawsze myślałam, że najpierw prace mokre ( w tym płytki) a potem drewno...Jak się potrafi operować cykliniarką to po płytkach sie nie poleci...
Ale ja się nie znam ..

A czy cyklinujesz tez przy pomalowanych na gotowo scianach czy maluja druga warstwe po tobie no chyba ze odwrotnie i myjesz klientowi sciany z kurzu. I to tez jest mokra robota.
Wiec jak sie nie znasz to nie zabieraj glosu. A druga sprawa jesli trafisz na takich fachowcow jak wyzej to masz duze pradopodobienstwo ze zacyklinuja z plytkami i wtedy co ?

Widzisz, najśmieszniej, że widziałam robote tych "fachowców jak wyżej".
I myślę, że nie jesteś w stanie tego ocenić.
Jesli nie widzisz róznicy pomiędzy pracami mokrymi a odkurzaniem (bo my tu w Polsce mamy takie specjalne odkurzacze :):) Jakby mi ktos sciany mył to bym mu rączki poukręcała) no to sooooorrryyyyyy :)

Nie czytasz dokladnie tego co pisze, wiec jeszcze raz ci powtorze moze zaskoczysz. Jesli malujesz sciany po cyklinowaniu rowniez sa to prace mokre. I podejrzewam ze wowczas jet wiecej wilgoci w powietrzu niz podczas ukladania plytek. Oczywiscie ze sam robilem parkiety do plytek bo juz plytki byly ulozone ale efekt jest lepszy pierwsze parkiet pozniej plytki.

ruehl
22-08-2009, 02:18
Zawsze myślałam, że najpierw prace mokre ( w tym płytki) a potem drewno...Jak się potrafi operować cykliniarką to po płytkach sie nie poleci...
Ale ja się nie znam ..

A czy cyklinujesz tez przy pomalowanych na gotowo scianach czy maluja druga warstwe po tobie no chyba ze odwrotnie i myjesz klientowi sciany z kurzu. I to tez jest mokra robota.
Wiec jak sie nie znasz to nie zabieraj glosu. A druga sprawa jesli trafisz na takich fachowcow jak wyzej to masz duze pradopodobienstwo ze zacyklinuja z plytkami i wtedy co ?

Widzisz, najśmieszniej, że widziałam robote tych "fachowców jak wyżej".
I myślę, że nie jesteś w stanie tego ocenić.
Jesli nie widzisz róznicy pomiędzy pracami mokrymi a odkurzaniem (bo my tu w Polsce mamy takie specjalne odkurzacze :):) Jakby mi ktos sciany mył to bym mu rączki poukręcała) no to sooooorrryyyyyy :)

Nie czytasz dokladnie tego co pisze, wiec jeszcze raz ci powtorze moze zaskoczysz. Jesli malujesz sciany po cyklinowaniu rowniez sa to prace mokre. I podejrzewam ze wowczas jet wiecej wilgoci w powietrzu niz podczas ukladania plytek. Oczywiscie ze sam robilem parkiety do plytek bo juz plytki byly ulozone ale efekt jest lepszy pierwsze parkiet pozniej plytki.
A z tym myciem scian to oczywiscie nie mialem na mysli mycie woda tylko ogolnie czyszczenie czy odkurzanie poprostu zle sie wyrazilem.

pozdrawiam

ghost34
22-08-2009, 11:44
Nie czytasz dokladnie tego co pisze, wiec jeszcze raz ci powtorze moze zaskoczysz. Jesli malujesz sciany po cyklinowaniu rowniez sa to prace mokre. I podejrzewam ze wowczas jet wiecej wilgoci w powietrzu niz podczas ukladania plytek. Oczywiscie ze sam robilem parkiety do plytek bo juz plytki byly ulozone ale efekt jest lepszy pierwsze parkiet pozniej plytki.

hehe no to sie znow niezle ubawiłem..a wilgoc z kleju pod plytki slicznie nam klepeczki zassaja od czoła ..jesli nie zabezpieczymy folia laczenia..i prac wiecej..i po co ryzykować..
Efekt nie jest lepszy powinien byc taki sam tylko ze pewnie w swej "mądrości" uradziles ze niech sie kafelkarz pierdzieli z wykonczeniem laczenia..i twoja brocha ale nie pisz bzur o tem na forum.
z tym malowaniem to ..rzecz jasna ze bedzie wiecej wilgoci ..ale przcie sie wietrzy na ogół..przy malowaniu jest tektura falista..na posadzce i folia ( tylko na czas malowania)..zreszta ..hehe dajmy sobie spokoj..

ruehl
22-08-2009, 18:22
Nie czytasz dokladnie tego co pisze, wiec jeszcze raz ci powtorze moze zaskoczysz. Jesli malujesz sciany po cyklinowaniu rowniez sa to prace mokre. I podejrzewam ze wowczas jet wiecej wilgoci w powietrzu niz podczas ukladania plytek. Oczywiscie ze sam robilem parkiety do plytek bo juz plytki byly ulozone ale efekt jest lepszy pierwsze parkiet pozniej plytki.

hehe no to sie znow niezle ubawiłem..a wilgoc z kleju pod plytki slicznie nam klepeczki zassaja od czoła ..jesli nie zabezpieczymy folia laczenia..i prac wiecej..i po co ryzykować..
Efekt nie jest lepszy powinien byc taki sam tylko ze pewnie w swej "mądrości" uradziles ze niech sie kafelkarz pierdzieli z wykonczeniem laczenia..i twoja brocha ale nie pisz bzur o tem na forum.
z tym malowaniem to ..rzecz jasna ze bedzie wiecej wilgoci ..ale przcie sie wietrzy na ogół..przy malowaniu jest tektura falista..na posadzce i folia ( tylko na czas malowania)..zreszta ..hehe dajmy sobie spokoj..


Wiesz powiem ci tylko ze tobie jak bym pokazal cos czarnego to i tak bys mowil ze to biale. A to ze sie usmiales znaczy ze jestes zielony i w polsce malo widziales. Po miedzy parkiet a plytki kladzie sie specjalny "tresor" podejrzewam ze nie wiesz co to jest wiec ci wytlumacze na chlopski rozum : zabezpiecza drzewo przed wilgocia.

e-mól
22-08-2009, 19:26
Jakie środki polecacie, żeby zachować jasny-szarawy odcień dębu?
Czy można przy tym zaakcentować- przyciemnić samą twardziel.
Chodzi mi o efekt wiekowego parkietu.

Druga rzecz, czy są powody aby wybrać parkiet 20/22mm, a nie 15mm?
Zauważyłam że warstwa "użytkowa" zazwyczaj jest taka sama.

ghost34
22-08-2009, 21:52
Nie czytasz dokladnie tego co pisze, wiec jeszcze raz ci powtorze moze zaskoczysz. Jesli malujesz sciany po cyklinowaniu rowniez sa to prace mokre. I podejrzewam ze wowczas jet wiecej wilgoci w powietrzu niz podczas ukladania plytek. Oczywiscie ze sam robilem parkiety do plytek bo juz plytki byly ulozone ale efekt jest lepszy pierwsze parkiet pozniej plytki.

hehe no to sie znow niezle ubawiłem..a wilgoc z kleju pod plytki slicznie nam klepeczki zassaja od czoła ..jesli nie zabezpieczymy folia laczenia..i prac wiecej..i po co ryzykować..
Efekt nie jest lepszy powinien byc taki sam tylko ze pewnie w swej "mądrości" uradziles ze niech sie kafelkarz pierdzieli z wykonczeniem laczenia..i twoja brocha ale nie pisz bzur o tem na forum.
z tym malowaniem to ..rzecz jasna ze bedzie wiecej wilgoci ..ale przcie sie wietrzy na ogół..przy malowaniu jest tektura falista..na posadzce i folia ( tylko na czas malowania)..zreszta ..hehe dajmy sobie spokoj..


Wiesz powiem ci tylko ze tobie jak bym pokazal cos czarnego to i tak bys mowil ze to biale. A to ze sie usmiales znaczy ze jestes zielony i w polsce malo widziales. Po miedzy parkiet a plytki kladzie sie specjalny "tresor" podejrzewam ze nie wiesz co to jest wiec ci wytlumacze na chlopski rozum : zabezpiecza drzewo przed wilgocia.

dalej bzdurzysz..ale ok..można jak napisalem powyzej tylko PO CO po co odcinac ryzykować ..skoro sie boisz wilgocui z farb tym, bardziej sobie przeczysz wilgocia z kleju tdo kafelek przecierz jesli jedno tak zle dziala to drugie rowniez nie[prawdaż ..jestes nielogiczny ..niestety
i nie trzeba tresora czy tez zalewac zelazem czy innym specyfikiem nieczego wystarczy dobrze polozona w szczelinie i troche pod kafelka folia ..ale niech ci bedzie wojtuś..wy w stanach to szczurami po wegiel jezdzicie..tyle tam wszystkiego dobra macie.tutaj tez mialem stycznosc z paroma wojujacymi bardziej amerykanskimi niz amerykanie ..ktorzy kozaczyli ..podobnie jak ty ale szybko ..sie powykruszali..nic nik nie musial robic jeno ..cierpliwie tlumaczyc od podstaw po 3-5 wtopie z kolei..hahah

ghost34
22-08-2009, 22:08
Jakie środki polecacie, żeby zachować jasny-szarawy odcień dębu?
Czy można przy tym zaakcentować- przyciemnić samą twardziel.
Chodzi mi o efekt wiekowego parkietu.

Druga rzecz, czy są powody aby wybrać parkiet 20/22mm, a nie 15mm?
Zauważyłam że warstwa "użytkowa" zazwyczaj jest taka sama.

ad 1 bona naturale badz velvet firmy ver meister

ad dwa nie ma powodow warstwa uzytkowa rozni sie zaledwie o 2 mm

jarekkur
22-08-2009, 23:24
Zawsze myślałam, że najpierw prace mokre ( w tym płytki) a potem drewno...Jak się potrafi operować cykliniarką to po płytkach sie nie poleci...
Ale ja się nie znam ..
Masz rację Nefer. Najpierw mokre prace szczególnie te dotyczące podłoża. Nie wyobrażam sobie kładzenia na 4-6mm kleju w którym jest woda wokół ciasno ułożonego parkietu. Parkiet (drewno) ciągnie wodę z czoła około 7 razy szybciej i 4-5 razy głębiej.
Jest to możliwe jeżeli płytki są tak spasowane grubośćią i podkładem, że można je położyć również na klej np. poliuretanowy.
Poza tym mnie nie przeszkadza cyklinowanie świeżo położonego parkietu w pomalowanym na gotowo pomieszczeniu. Pyłu z takiego cyklinowania to około 2g/m3. Jedyny problem, że można przypadkowo dotknąć ściany, szczególnie w małych pomieszczeniach.

jarekkur
22-08-2009, 23:35
Jakie środki polecacie, żeby zachować jasny-szarawy odcień dębu?
Czy można przy tym zaakcentować- przyciemnić samą twardziel.
Chodzi mi o efekt wiekowego parkietu.

Druga rzecz, czy są powody aby wybrać parkiet 20/22mm, a nie 15mm?
Zauważyłam że warstwa "użytkowa" zazwyczaj jest taka sama.

Drewno jest stabilniejsze, jeżeli jest grubosci 22mm i szerokości 70mm niż 15mm i 70mm. pisałem na ten temat nie tylko ja ale i ghost i freddi.
Przy 15 mm szerokośc powinna wynośic maksimum 60mm.
Aby tak zrobić należałoby przypalić twardziel opalarką, następnie delikatnie przeszlifować 150 lub nawet 200 i polakierować lakierem podkładowym akrylowym wodorozcieńczalnym. Musiałbyś sam pobróbować aby dojść do jakijś wprawy. Wystarczy, że wiesz o jaki obraz klepki ci chodzi i w taki sposób przypalać
abyś otrzymał pożądany efekt.

jarekkur
22-08-2009, 23:39
Jakie środki polecacie, żeby zachować jasny-szarawy odcień dębu?
Czy można przy tym zaakcentować- przyciemnić samą twardziel.
Chodzi mi o efekt wiekowego parkietu.

Druga rzecz, czy są powody aby wybrać parkiet 20/22mm, a nie 15mm?
Zauważyłam że warstwa "użytkowa" zazwyczaj jest taka sama.

ad 1 bona naturale badz velvet firmy ver meister

ad dwa nie ma powodow warstwa uzytkowa rozni sie zaledwie o 2 mm

Bona Naturale na razie dopóki Bona ze Szwecji nie przyśle wyjaśnienia w sprawie złożonej reklamacji dopóty nie polecałbym.

ruehl
23-08-2009, 00:24
Nie czytasz dokladnie tego co pisze, wiec jeszcze raz ci powtorze moze zaskoczysz. Jesli malujesz sciany po cyklinowaniu rowniez sa to prace mokre. I podejrzewam ze wowczas jet wiecej wilgoci w powietrzu niz podczas ukladania plytek. Oczywiscie ze sam robilem parkiety do plytek bo juz plytki byly ulozone ale efekt jest lepszy pierwsze parkiet pozniej plytki.

hehe no to sie znow niezle ubawiłem..a wilgoc z kleju pod plytki slicznie nam klepeczki zassaja od czoła ..jesli nie zabezpieczymy folia laczenia..i prac wiecej..i po co ryzykować..
Efekt nie jest lepszy powinien byc taki sam tylko ze pewnie w swej "mądrości" uradziles ze niech sie kafelkarz pierdzieli z wykonczeniem laczenia..i twoja brocha ale nie pisz bzur o tem na forum.
z tym malowaniem to ..rzecz jasna ze bedzie wiecej wilgoci ..ale przcie sie wietrzy na ogół..przy malowaniu jest tektura falista..na posadzce i folia ( tylko na czas malowania)..zreszta ..hehe dajmy sobie spokoj..


Wiesz powiem ci tylko ze tobie jak bym pokazal cos czarnego to i tak bys mowil ze to biale. A to ze sie usmiales znaczy ze jestes zielony i w polsce malo widziales. Po miedzy parkiet a plytki kladzie sie specjalny "tresor" podejrzewam ze nie wiesz co to jest wiec ci wytlumacze na chlopski rozum : zabezpiecza drzewo przed wilgocia.

dalej bzdurzysz..ale ok..można jak napisalem powyzej tylko PO CO po co odcinac ryzykować ..skoro sie boisz wilgocui z farb tym, bardziej sobie przeczysz wilgocia z kleju tdo kafelek przecierz jesli jedno tak zle dziala to drugie rowniez nie[prawdaż ..jestes nielogiczny ..niestety
i nie trzeba tresora czy tez zalewac zelazem czy innym specyfikiem nieczego wystarczy dobrze polozona w szczelinie i troche pod kafelka folia ..ale niech ci bedzie wojtuś..wy w stanach to szczurami po wegiel jezdzicie..tyle tam wszystkiego dobra macie.tutaj tez mialem stycznosc z paroma wojujacymi bardziej amerykanskimi niz amerykanie ..ktorzy kozaczyli ..podobnie jak ty ale szybko ..sie powykruszali..nic nik nie musial robic jeno ..cierpliwie tlumaczyc od podstaw po 3-5 wtopie z kolei..hahah

Ja sie zadnej wilgoci z malowania nie boje bo jak bys czytal dokladnie to wywnioskowalbys ze ja zawsze wykanczam parkiet przed koncowym malowaniem. Czasmi rowniez po koncowym malowaniu zakladam 3 warstwe lakieru bo wtedy juz nie ma za wiele kurzu. A druga sprawa to powiem ci ze to cale kozaczenie to wlasnie chora polska mentalnosc ktora tutaj a usa tez daje znac o sobie bo wiadomo wiekszosc tutaj pracuje w branzy budowlanej i jak dasz im wodki to sami fachowcy i o malo sie nie pozabijaja o to ktory ma racje. Wiec pytam czy nie mozna prowadzic dyskusji bez uszczypliwych komentarzy ? Polacy chyba jednak nie potrafia kulturalnie prowadzic dialogu dlatego tez do niczego wspolnie nie dochodza zreszta swietnie to widac w polskiej polityce.

pozdrawiam

ruehl
23-08-2009, 00:47
Jakie środki polecacie, żeby zachować jasny-szarawy odcień dębu?
Czy można przy tym zaakcentować- przyciemnić samą twardziel.
Chodzi mi o efekt wiekowego parkietu.

Druga rzecz, czy są powody aby wybrać parkiet 20/22mm, a nie 15mm?
Zauważyłam że warstwa "użytkowa" zazwyczaj jest taka sama.

ad 1 bona naturale badz velvet firmy ver meister

ad dwa nie ma powodow warstwa uzytkowa rozni sie zaledwie o 2 mm


Rowniez polecam Bona Naturale. A efekt wiekowego parkietu mozna zrobic na wiele sposobow wiec ciezko tutaj wymieniac wszystkie. Ale moge podac jeden przyklad. Najpierw oczywisice cyklinujesz parkiet nastenie Przygotuj wczesniej sobie walek (rura metalowa) oblepiona ostrymi kamieniami na zaprawie murarskiej. Walkiem tym jezdzisz po calym parkiecie oczywiscie kierunki dowolne. Kamienie te robia drobne wgniecenia w drzewie (denty). Nastepnie poszukaj stain u was to sie chyba nazywa bejca w kolorze szarym. Nastepnie wymieszaj go z olejowym podkladem proporcje pol na pol. Zrob sobie probke na paru kawalkach drewa. Zakladaj to szerokim pedzlem (naturalne wlosie) na parkiet. Dobrze rozprowadzajac. Po wyschnieciu czyli 12 godzin poloz na to jedna warstwe lakieru. Dopiero wtedy przeszlifuj to drobnym papierkiem 120-150 i nastepna warstwa i jeszcze jedna. Efektem jest parkiet pokryty kurzem a te denty sa troszke ciemniejsze od pozostalej powierzchni. Oczywiscie najlepiej to wychodzi na sosnie jest mieksza ale na debie rowniez nie wyglada zle. Efekt naprawde swietny.

jarekkur
23-08-2009, 10:58
ruehl to ty tak naprawdę kozaczysz.Przeczytaj swoje wątki. Mentorskim tonem stwierdzasz coś (teak najtwardzszy na Świecie) nastepnie się z tego wycofujesz i kładziesz akcent swojej wypowiedzi na przydatność teak'a. Piszesz o teak'u brazylijskim, czyli konkretnie osadzasz miejsce wegetacji tego drewna. Po mojej uwadze, piszesz, że masz to gdzieś gdzie rośnie jakiej drewno. Gdyby tak było nie pisałbyś o teak'u brazylijskim.
Bognossi/azobe twierdzisz, że nie robi się z niego parkietu a potem wycofujesz się mówiąc, że nie słyszałeś aby z niego robiono parkiet. Nefer każesz się nie wtrącać bo się nie zna. Ghost dla ciebie to filozof. Ze mną nie będziesz dyskutował.
Całość zaś podsumowujesz polskim sejmem. I tutaj w tym jednym przypadku masz rację. Ale ty jak wynika z twoich postów również należysz do tego sejmu.

fredi07
23-08-2009, 22:17
Co się porobiło. Parkieciarz amerykanski (ale dobrze zna polski)z polskim za łby się biorą. Amerykaniec teak uważa za najtwardszy na Świecie a w Polsce brzoza jest twardsza. Jarekkur skuje wam całą wylewkę do pomiarów w CM-ce.
Czytam i nie piszę bo szkoda gadać. Ja ludziom podłogi robię. Takie do chodzenia co nie wstają, nie łódkują. Polerki z siatką 120 to używam do matowienia lakieru a nie wyciągania rys z parkietu. Idę spać bo jeszcze za dużo napiszę o tym co czytam. Dobranoc.

ruehl
23-08-2009, 22:27
Co się porobiło. Parkieciarz amerykanski (ale dobrze zna polski)z polskim za łby się biorą. Amerykaniec teak uważa za najtwardszy na Świecie a w Polsce brzoza jest twardsza. Jarekkur skuje wam całą wylewkę do pomiarów w CM-ce.
Czytam i nie piszę bo szkoda gadać. Ja ludziom podłogi robię. Takie do chodzenia co nie wstają, nie łódkują. Polerki z siatką 120 to używam do matowienia lakieru a nie wyciągania rys z parkietu. Idę spać bo jeszcze za dużo napiszę o tym co czytam. Dobranoc.


A ja do matowienia wodnych lakierow uzywam 200 ,220 (papierki samoprzylepne do peta) wiec nie chcialbym tych twoich lakierow widziec zwlaszcza Gloss (pelny polysk) w sloncu, chyba slicznie widac twoje rysy z siatki 120.
Idz spac bo jeszcze znowu glupote palniesz. A to ze gosc sprawdza wylewke to dobrze robi bo ci co tego nie robia maja problemy. I zapamietaj wielki fachowcu nie wazne co jak kto robi kazdy ma swoje doswiadczenia liczy sie efekt koncowy.

Dobranoc

fredi07
23-08-2009, 23:03
Nie skomentuję. Ja robię podłogi. Klienci są zadowoleni nawet jak na czworaka chodzą to uchybień nie znajdą, Wiem. że forum to też reklama ale głupot nie wypisujcie. Sam nie wiem czy wklejacie gotowce by być i pasują one nieraz jak kwiatek do kożucha ( pomiary CM-ką płyty OSB) czy też jedno i drugie. Być, łapać klientów. porażać ,,wiedzą" by cenę klient łykną. A fachowcy jak z koziej d....y trąbka.

Sloneczko
23-08-2009, 23:13
ruehl, a ja powiem tak:

Przychodzi juhas do bacy i mówi :

— Baco, powiedzcie mi jak to jest z Ziemią, czy ona tak po prostu wisi w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, Ziemia opiera się na skorupach takich dwóch wielkich żółwi.
— Aha... No dobrze, ale te żółwie, czy one wiszą w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, one pływają w takim wielkim wszechoceanie.
— Aha... No dobrze, ale ten ocean to też nie może tak sobie wisieć, prawda? Jak to jest?
— Oj juhasie, juhasie, cosik mi się widzi, że wyście tu nie po naukę, ino po wpie*dol przyszli.

Czyli, jak odbębnisz forumowy staż (może Ci się uda ;)), wtedy będziesz mógł mówić pełnym głosem. Póki co, ucz się tutejszego życia...

ruehl
23-08-2009, 23:25
Nie skomentuję. Ja robię podłogi. Klienci są zadowoleni nawet jak na czworaka chodzą to uchybień nie znajdą, Wiem. że forum to też reklama ale głupot nie wypisujcie. Sam nie wiem czy wklejacie gotowce by być i pasują one nieraz jak kwiatek do kożucha ( pomiary CM-ką płyty OSB) czy też jedno i drugie. Być, łapać klientów. porażać ,,wiedzą" by cenę klient łykną. A fachowcy jak z koziej d....y trąbka.


No i tak trzymaj jak sa zadowoleni to rob robote tak jak robisz. Ja nie jestem tutaj po to zeby zdobywac klientow. Jestem po to aby porozmawiac napisac swoje spostrzezenia podzielic sie doswiadczeniem i dowiedziec sie czegos od was czego mam prawo nie wiedziec bo w polsce nie mam praktyki . I oczywiscie ty jestes najlepszy fachowiec w polsce nikt ci tego tytulu tutaj nie zabiera ale nie czepiaj sie detali powiedz co masz do powiedzenia na dany temat i to wszystko a to czy jest ktos do dupy nie oceniaj pochopnie bo nie widziales ani mojej roboty ani tego goscia "Jarektur".

ruehl
23-08-2009, 23:41
ruehl, a ja powiem tak:

Przychodzi juhas do bacy i mówi :

— Baco, powiedzcie mi jak to jest z Ziemią, czy ona tak po prostu wisi w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, Ziemia opiera się na skorupach takich dwóch wielkich żółwi.
— Aha... No dobrze, ale te żółwie, czy one wiszą w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, one pływają w takim wielkim wszechoceanie.
— Aha... No dobrze, ale ten ocean to też nie może tak sobie wisieć, prawda? Jak to jest?
— Oj juhasie, juhasie, cosik mi się widzi, że wyście tu nie po naukę, ino po wpie*dol przyszli.

Czyli, jak odbębnisz forumowy staż (może Ci się uda ;)), wtedy będziesz mógł mówić pełnym głosem. Póki co, ucz się tutejszego życia...

A ja nie bede sie znizal do twojego poziomu i komentowal tych twoich dyrdymalow.

Sloneczko
24-08-2009, 00:15
Póki co, ucz się tutejszego życia...

A ja nie bede sie znizal do twojego poziomu i komentowal tych twoich dyrdymalow.

No i źle zacząłeś te nauki.

Aga KN
24-08-2009, 11:09
Dziękuję wszystkim za dotychczasową pomoc w ocenie położenia mojej podłogi z merbau, o którą pytałam w piątek.

Dla przypomnienia chodzi o 25m2 ułożone w dwie godziny.

21.08.09 przyjechał do nas na budowę właściciel firmy z pracownikiem na "oględziny". Minę miał kiepską (własciciel i pracownik) jego propozycja jest taka:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0e4273472f6c623.html


To zdjęcie pokoju. Na zdjęciu białą taśmą poznaczyliśmy wszystkie głuche klepki. W lewym górnym rogu cały parkiet dodatkowo chodzi. Więc będą w tej części parkiet zrywać 31 sierpnia i kłaśc od nowa.
A co z resztą pokoju przy takiej ilości głuchych miejsc? Wiem, że normy parkieciarskie przewidują dolną granicę przyklejenia jako 40% , ale znowu te klepki są koło siebie? Jedynie róznica jest taka, że nie klawiszują. Ile kleju powinno być pod klepkami? Co jeśli po zerwaniu okaże się, że kleju jest bardzo mało??? Czy upierać się na zerwaniu dodatkowych metrów?

Drugi mejsce - salon
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/90dced8cdad10db2.html

W dolnym prawym rogu z zaznaczonych klepek jedna chodzi. Czy powinni zerwac również cały róg szczególnie, że obok ruszającej się klepki reszta wydaje głuch odgłos?
Drugie oznaczone "puste" miejsce po lewej stronie nie chodzi ale znowu tych klepek w jednym miejscu jest dużo.

Jeszcze jedno jakie są normy równości takiej podłogi bo nie prezentuje się to najlepiej pod 2m łatą. Są prześwity i zagłębienia po 0,5cm np. w salonie na środuk parkietu mam dołek. Czy pozwolić im na końcu scyklinować np. 3mm parkietu żeby te nierówności zniwelować?

I na koniec opisując już wszysko
[/img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d589339a26c1c48.html[/img]
Czy takie docinki są dopuszczalne, ma 2,5cm na prostym odcinku! Przypominam że merbau miało od 40 do 120cm długości.

Teraz zostały powyciągane wszystkie kliny z między ścianą i parkietem ma się okazać czy parkiet się jeszcze bardziej nie odklei i jak będzie pracować??


Dziękuję za kolejne porady
Aga[/url]

Aga KN
24-08-2009, 11:13
Przepraszam niestety coś namieszałam z wstawianiem zdjęć. Więc podaje link do nich kolejno
Pokój http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0e4273472f6c623.html

salon http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/90dced8cdad10db2.html

docinka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d589339a26c1c48.html

Aga

.ajk
24-08-2009, 11:38
Witam ponownie :D
Możecie wyjaśnić laikowi co oznacza opis na kleju: czas otwarcia 120 min., czas zastygania po wymieszaniu w wiadrze 60 min.?
Z tego wynika że ten sam klej wymieszany w wiadrze zastygnie po 1h, ale jak go rozsmarować na podłodze to zastyga w 2h?? :o
Na mój chłopski rozum powinno być odwrotnie. :roll:

q-bis
24-08-2009, 11:46
Witam ponownie :D
Możecie wyjaśnić laikowi co oznacza opis na kleju: czas otwarcia 120 min., czas zastygania po wymieszaniu w wiadrze 60 min.?
Z tego wynika że ten sam klej wymieszany w wiadrze zastygnie po 1h, ale jak go rozsmarować na podłodze to zastyga w 2h?? :o
Na mój chłopski rozum powinno być odwrotnie. :roll:

Ja to czytam tak: otwarty niemieszany 120min. , otwarty mieszany 60min.,
Ciekawe ile stygnie otwarty wstrząśnięty?
:wink:

.ajk
24-08-2009, 11:53
Ja to czytam tak: otwarty niemieszany 120min. , otwarty mieszany 60min.,
Ciekawe ile stygnie otwarty wstrząśnięty?
:wink:
Niezłe :lol:
Ale zapomniałem dodać że to dotyczy kleju dwuskładnikowego - wiec mieszany oznacza wymieszanie obu składników :wink:

ghost34
24-08-2009, 19:16
to bardzo proste w wiadzre wiarze o wiele szybciej niz na posadce..dlaczego..heheh no ruehl dawaj moj omnibusie.. 8)

pam
24-08-2009, 22:01
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?

ruehl
24-08-2009, 22:27
to bardzo proste w wiadzre wiarze o wiele szybciej niz na posadce..dlaczego..heheh no ruehl dawaj moj omnibusie.. 8)

Wiec ja ci odpowiem w ten sposob oczywiscie na podstawie klejow ktore ja uzywam firma BOSTIK. Na etykiecie jest napisane 120 open time 60 tack time.
Open time czyli czas otwarcia jest to czas w ktorym klej najlepiej sie rozprowadza po tym czasie klej mozesz wsadzic w buty. Klej nie nadaje sie do pracy. Track time to czas "wiazania" czyli 60 minut. I nie pisz glupot ze chodzi o to ze w wiaderku klej szybciej schnie niz na posadzce hehehe.

ruehl
24-08-2009, 22:40
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?

Lakiery poliuretnawe nie sa tak dobre jak lakiery wodne czy lakiery ACID Cure. Dlatego tez wiekszosc je odradza. A stosuje sie ich tak duzo bo sa tansze od tych co wymienilem. Jesli zapytasz o marke lakierow tylko z poliuretnaow byc moze ci ktos powie ze sa OK jako poliuretnay. Ja nie wiem nie uzywalem ich. Jesli chodzi o poliuretnay ktor ja uzywam polecam ZAR Ultra oraz BONA Woodline.

fredi07
24-08-2009, 22:46
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?
Lakiery rozpuszczalnikowe to już tylko smród. Normy emisji szkodliwych substancji obcieły wszystko to co dawało twardość. Teraz te normy spowodowały, że nie trują tak parkieciarza tylko klienta. Rozpuszczalniki lotne zastąpiono takimi oleistymi. Nie robią uderzenia przy lakierowaniu ale odparowują i sączą się przez 3 miesiące. W 2007 roku przeszły obniżkę emisji szkodliwych substancji i z twardości już nic nie zostało. W większości certyfikaty mają do 2010r.
Kto będzie inwestował w coś co musi odejść?
Z Duchem gadaliśmy między innymi o domaluksie. Jego pracownicy sprawdzali serie na puszkach a i tak w każdej było co innego.

fredi07
24-08-2009, 22:52
Nie skomentuję. Ja robię podłogi. Klienci są zadowoleni nawet jak na czworaka chodzą to uchybień nie znajdą, Wiem. że forum to też reklama ale głupot nie wypisujcie. Sam nie wiem czy wklejacie gotowce by być i pasują one nieraz jak kwiatek do kożucha ( pomiary CM-ką płyty OSB) czy też jedno i drugie. Być, łapać klientów. porażać ,,wiedzą" by cenę klient łykną. A fachowcy jak z koziej d....y trąbka.


No i tak trzymaj jak sa zadowoleni to rob robote tak jak robisz. Ja nie jestem tutaj po to zeby zdobywac klientow. Jestem po to aby porozmawiac napisac swoje spostrzezenia podzielic sie doswiadczeniem i dowiedziec sie czegos od was czego mam prawo nie wiedziec bo w polsce nie mam praktyki . I oczywiscie ty jestes najlepszy fachowiec w polsce nikt ci tego tytulu tutaj nie zabiera ale nie czepiaj sie detali powiedz co masz do powiedzenia na dany temat i to wszystko a to czy jest ktos do dupy nie oceniaj pochopnie bo nie widziales ani mojej roboty ani tego goscia "Jarektur".
Ja robię w Polsce a i USA też z małej litery nie napiszę.

pam
24-08-2009, 22:55
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?

Lakiery poliuretnawe nie sa tak dobre jak lakiery wodne czy lakiery ACID Cure. Dlatego tez wiekszosc je odradza. A stosuje sie ich tak duzo bo sa tansze od tych co wymienilem. Jesli zapytasz o marke lakierow tylko z poliuretnaow byc moze ci ktos powie ze sa OK jako poliuretnay. Ja nie wiem nie uzywalem ich. Jesli chodzi o poliuretnay ktor ja uzywam polecam ZAR Ultra oraz BONA Woodline.

A ja nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby, która mając pomalowane wodnym, pierwsze co mówi, to "tylko nie maluj wodnym - kompletna porażka". Po drugie co to jest ACID Cure. Po trzecie, ma ktoś może jakieś zestawienie, jaki jest koszt malowania mkw dla różnych lakierów? Ciekawe jak wygląda zestawienie kosztów do jakości?

jarekkur
24-08-2009, 23:05
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?
Lakiery rozpuszczalnikowe to już tylko smród. Normy emisji szkodliwych substancji obcieły wszystko to co dawało twardość. Teraz te normy spowodowały, że nie trują tak parkieciarza tylko klienta. Rozpuszczalniki lotne zastąpiono takimi oleistymi. Nie robią uderzenia przy lakierowaniu ale odparowują i sączą się przez 3 miesiące. W 2007 roku przeszły obniżkę emisji szkodliwych substancji i z twardości już nic nie zostało. W większości certyfikaty mają do 2010r.
Kto będzie inwestował w coś co musi odejść?
Z Duchem gadaliśmy między innymi o domaluksie. Jego pracownicy sprawdzali serie na puszkach a i tak w każdej było co innego.

Brawo freddi coś zapamiętałeś z lekcji. Bardzo dobrze, że przekazujesz wiedzę dalej. Te rozpusczalniki tzw. oleiste to rozpuszczalniki wysokowrzące. One zastąpiły niskowrzące, które parowały (śmierdziały) jak zwariowane w temperaturze pokojowej. W 2010 roku następuje dalsze redukowanie VOC/kg
Dlatego też domalux bardzo intensywnie przestawił się na wodorozcieńczalne akryle i poliuretany. Problem u nich z środkami matującymi. Ich lakier musi byc stale mieszany a i to nie zawsze pomaga. Są one droższe od tych rozpuszczalnikowych ukochanych przez cykliniarzy na rowerze. Cykliniarz cyklista.

ruehl
24-08-2009, 23:15
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?

Lakiery poliuretnawe nie sa tak dobre jak lakiery wodne czy lakiery ACID Cure. Dlatego tez wiekszosc je odradza. A stosuje sie ich tak duzo bo sa tansze od tych co wymienilem. Jesli zapytasz o marke lakierow tylko z poliuretnaow byc moze ci ktos powie ze sa OK jako poliuretnay. Ja nie wiem nie uzywalem ich. Jesli chodzi o poliuretnay ktor ja uzywam polecam ZAR Ultra oraz BONA Woodline.

A ja nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby, która mając pomalowane wodnym, pierwsze co mówi, to "tylko nie maluj wodnym - kompletna porażka". Po drugie co to jest ACID Cure. Po trzecie, ma ktoś może jakieś zestawienie, jaki jest koszt malowania mkw dla różnych lakierów? Ciekawe jak wygląda zestawienie kosztów do jakości?

Wiesz ciezko kazdemu dogodzic ale nie masz pewnosci ze ci ktorzy narzekaja mieli robione dobrymi lakierami wodnymi badz tez zrobione tak jak powinno sie nimi robic. Lakiery poliuretanowe tak jak napisal fredi sa juz pomalu wycofywane z rynku za sprawa wysokiego VOC. Oczywiscie ze dalej beda w sprzedazy ale tylko w malych pojemnikach i nienadajace sie do lakierowania parkietow. Poliuretnay mozna zastapic lakierami BONA MEGA ,BONA NOVIA. I nie wiem jak mozna byc niezadowolonym z dobrze zrobinej roboty lakierem BONA Traffic ? Lakiery ACID Cure sa lakierami dwuskladnikowymi (bardzo smierdzacymi) ale o bardzo wysokiej odpornosci na scieranie, chemikalia np SYNTEKO, BONA ETURA, GLITZA.

jarekkur
24-08-2009, 23:29
Witam ponownie :D
Możecie wyjaśnić laikowi co oznacza opis na kleju: czas otwarcia 120 min., czas zastygania po wymieszaniu w wiadrze 60 min.?
Z tego wynika że ten sam klej wymieszany w wiadrze zastygnie po 1h, ale jak go rozsmarować na podłodze to zastyga w 2h?? :o
Na mój chłopski rozum powinno być odwrotnie. :roll:

Klej dwuskładnikowy wymieszany i rozprowadzony na powierzchni podkładu ma niższą temperaturę (schładzany od podkładu) i wilgoć jak go otacza wyhamowuje jego usieciowienie dlatego te 120min.
We wiadrze nie ma tej wilgoci i temperatura jest podwyższona, dlatego tylko 60min.

fredi07
24-08-2009, 23:36
A możecie powiedzieć laikowi o co chodzi z tym domaluksem? Dlaczego tutaj jest odradzany, a tak dużo się go stosuje?
Lakiery rozpuszczalnikowe to już tylko smród. Normy emisji szkodliwych substancji obcieły wszystko to co dawało twardość. Teraz te normy spowodowały, że nie trują tak parkieciarza tylko klienta. Rozpuszczalniki lotne zastąpiono takimi oleistymi. Nie robią uderzenia przy lakierowaniu ale odparowują i sączą się przez 3 miesiące. W 2007 roku przeszły obniżkę emisji szkodliwych substancji i z twardości już nic nie zostało. W większości certyfikaty mają do 2010r.
Kto będzie inwestował w coś co musi odejść?
Z Duchem gadaliśmy między innymi o domaluksie. Jego pracownicy sprawdzali serie na puszkach a i tak w każdej było co innego.

Brawo freddi coś zapamiętałeś z lekcji. Bardzo dobrze, że przekazujesz wiedzę dalej. Te rozpusczalniki tzw. oleiste to rozpuszczalniki wysokowrzące. One zastąpiły niskowrzące, które parowały (śmierdziały) jak zwariowane w temperaturze pokojowej. W 2010 roku następuje dalsze redukowanie VOC/kg
Dlatego też domalux bardzo intensywnie przestawił się na wodorozcieńczalne akryle i poliuretany. Problem u nich z środkami matującymi. Ich lakier musi byc stale mieszany a i to nie zawsze pomaga. Są one droższe od tych rozpuszczalnikowych ukochanych przez cykliniarzy na rowerze. Cykliniarz cyklista.
Jarek ja już wodą robiłem na początku lat dziewięćdziesiątych. Jak tylko wchodziły. U siebie w mieszkaniu też. Tym byłym i w nowym domu w którym mieszkam.
Coś masz być na targach w W-ce. Bądź pewny, że Cię odwiedzę. Wiedzę to Ty masz. Teoria w małym palcu.

jarekkur
24-08-2009, 23:37
Mowa o lakierach ich odporności na wszystko, wyglądzie itp.
Jaką ma odporność lakier ACID, czy Etura według Taber-Abraser albo według metody nasypowej.
Ja używam lakierów o 12-14mg/m2 nasypowa 1,7kg odporność na zarysowania 7-8H ołówka, twardość według Bucholz'a 100.
Dla mnie te wyniki coś mówią. Pisanie tego co na opisie lakieru najczęściej można spotkać jest marketingiem pustą reklama.
Lakiery czy ma 12mg/m2 czy 25 a rozpuszczalnikowe od 26-36mg/m2 też mają tego typu slogany: 60% twardości szkła, odporny jak diament czy inne bzdury.

Mimo tych danych, które są dla mnie wykładnią zawsze informuję klienta na czym to wszystko polega.

jarekkur
24-08-2009, 23:46
freddi to jest teoria w małym palcu i doświadczenie też.

Też wtedy zacząłem z tymi lakierami u Niemca.

ruehl
25-08-2009, 04:14
Dziękuję wszystkim za dotychczasową pomoc w ocenie położenia mojej podłogi z merbau, o którą pytałam w piątek.

Dla przypomnienia chodzi o 25m2 ułożone w dwie godziny.

21.08.09 przyjechał do nas na budowę właściciel firmy z pracownikiem na "oględziny". Minę miał kiepską (własciciel i pracownik) jego propozycja jest taka:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0e4273472f6c623.html


To zdjęcie pokoju. Na zdjęciu białą taśmą poznaczyliśmy wszystkie głuche klepki. W lewym górnym rogu cały parkiet dodatkowo chodzi. Więc będą w tej części parkiet zrywać 31 sierpnia i kłaśc od nowa.
A co z resztą pokoju przy takiej ilości głuchych miejsc? Wiem, że normy parkieciarskie przewidują dolną granicę przyklejenia jako 40% , ale znowu te klepki są koło siebie? Jedynie róznica jest taka, że nie klawiszują. Ile kleju powinno być pod klepkami? Co jeśli po zerwaniu okaże się, że kleju jest bardzo mało??? Czy upierać się na zerwaniu dodatkowych metrów?

Drugi mejsce - salon
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/90dced8cdad10db2.html

W dolnym prawym rogu z zaznaczonych klepek jedna chodzi. Czy powinni zerwac również cały róg szczególnie, że obok ruszającej się klepki reszta wydaje głuch odgłos?
Drugie oznaczone "puste" miejsce po lewej stronie nie chodzi ale znowu tych klepek w jednym miejscu jest dużo.

Jeszcze jedno jakie są normy równości takiej podłogi bo nie prezentuje się to najlepiej pod 2m łatą. Są prześwity i zagłębienia po 0,5cm np. w salonie na środuk parkietu mam dołek. Czy pozwolić im na końcu scyklinować np. 3mm parkietu żeby te nierówności zniwelować?

I na koniec opisując już wszysko
[/img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d589339a26c1c48.html[/img]
Czy takie docinki są dopuszczalne, ma 2,5cm na prostym odcinku! Przypominam że merbau miało od 40 do 120cm długości.

Teraz zostały powyciągane wszystkie kliny z między ścianą i parkietem ma się okazać czy parkiet się jeszcze bardziej nie odklei i jak będzie pracować??


Jak nie bylo zdjec to wynikalo z tego co napisalasze to duzo mniej tych klepek .
Wiesz patrzac na te zdjecia nasuwa sie tylko jedna odpowiedz zrywac caly pokoj. Zrozumialbym gdyby z jedna, dwoma , klepkami bylo cos nie tak ale to co zaznaczyliscie to 1/3 pokoju. Czy wiesz jaki klej uzywal, czym i jak go rozprowadzal i ile tego kleju zuzyl ? Klej powinien rozprowadzac packa B3 badz B11 w zaleznosci od kleju. Czy powierzchnia byla odpowiednio przygotowana do klejenia (sucha, odkurzona itd). Z ta docinka to przegial. To tak jakby malazowi braklo farby i dokonczyl innym kolorem tak to obrazowo wyglada. Dlugosci klepek nie maja znaczenia tak powinien rozmierzyc aby na wykonczeniu czy starcie nie wychodzily takie "skrawki". Napisalem juz ze niech otworza te miejsca i popros aby otworzyli jeszcze np w dwoch, trzech miejscach tam gdzie parkiet jest OK. Jesli bedziesz miala watpliwosci zadzwon po jednego dwoch parkieciarzy ( najlepiej z polecenia) i niech oni wydadza ci expertyze. I jesli okaze sie ze jest to spiepszona robota poprostu nie plac i podziekuj im bo teraz nie wiadomo jak bedzie z cyklinowaniem znowu moga narobic dziadostwa. Jesli faktycznie okaze sie ze tylko te miejsca sa z jakichs tylko im znanych powodow spiepszone to niech naprawia za to im zaplac ale do cyklinowania ja bym wzial kogos innego im bym juz nie zaufal.


Dziękuję za kolejne porady
Aga[/url]

Aga KN
25-08-2009, 07:16
Wylewka była odkurzona porządnie przez mojego męża , zagruntowali ją gruntem Novol 4 dni przed ułożeniem. Klej Kerakoll.

Asiek i Jacuś
25-08-2009, 10:16
Witam się,

z problem oczywiście :-?

Możliwe, że już o tym było, ale przedarcie się przez te dziesiątki stron to mission imposible, a przez wyszukiwarkę nic nie znalazłam.

Pytanie do specjalistów: Czy przy układaniu desek lakierowanych (takich gotowych) nierówność poziomu posadzki rzędu 5 mm na 3-metrowej łacie stanowi problem??

Nagle się okazało u mnie, że takie są różnice w salonie, panika nas zalała, a facet o dposadzek twierdzi, że wg niego to jest super i żadnego problemu nie ma. Jak to jest z punktu widzenia parkieciarza??

jarekkur
25-08-2009, 14:36
Witam się,

z problem oczywiście :-?

Możliwe, że już o tym było, ale przedarcie się przez te dziesiątki stron to mission imposible, a przez wyszukiwarkę nic nie znalazłam.

Pytanie do specjalistów: Czy przy układaniu desek lakierowanych (takich gotowych) nierówność poziomu posadzki rzędu 5 mm na 3-metrowej łacie stanowi problem??

Nagle się okazało u mnie, że takie są różnice w salonie, panika nas zalała, a facet o dposadzek twierdzi, że wg niego to jest super i żadnego problemu nie ma. Jak to jest z punktu widzenia parkieciarza??

Nie jest źle. Na 2m. łacie kontrolnej dopuszczalne są 3mm prześwity i to nawet trzy na tej długości.
Z posadzką to jest tak, że jest ona najczęściej odbiciem podłoża na którym leży.

Asiek i Jacuś
25-08-2009, 14:50
Czyli nie powinno być problemu z prostym ułożeniem desek??

Są tacy, co już nas straszą, że będzie krzywo, będzie trzeba listwami przykrywać it.....

EMMMM
25-08-2009, 17:38
Witam,
przeczytałem chyba większość tematów na tym forum, ale nie mogę znaleźć jasnej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania:)

Otóż sprawa ma się tak - mam do położenia 38m2 parkietu (350x70x22). Drewno to jesion jasny.
Pytanie brzmi - jakiej chemii do tego użyć, żeby drewno pozostało jasne? Wiem, że różne lakiery różnie wyglądają na drewnie - jedne pasują lepiej do jasnego, inne lepiej do egzotycznego itp itd.
Mi zależy na tym, żeby podłoga pozostała rzeczywiście jasna, a nie jakaś zażółcona (oczywiście wiem, że z czasem przyżółknie - nie ma rady).

Wykonawca proponuje taki zestaw:
Grunt Uzin 317 PE - 10 litrów
Klej Uzin MK 73 lub MK 77 - 50 kilogramów
Lakier podkładowy Berger FK Gelb (żel) - 5 litrów
Lakier wykończeniowy Berger UNO - 5 litrów

Czy ta chemia się "nadaje"? Czy ilości wystarczą na 38m2 parkietu?

Druga sprawa - producent parkietu poleca lakiery BONA - zarówno Traffic jak i lakier ETURA. Wiem, że jeden jest wodny, a drugi "kwasowy". Który z tych byłby lepszy do podłogi z jasnego jesionu? A może warto zastosować chemię jeszcze innej firmy?

Trochę goni mnie czas, bo do piątku muszę wybrać chemię, więc będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.

ghost34
25-08-2009, 19:14
I nie pisz glupot ze chodzi o to ze w wiaderku klej szybciej schnie niz na posadzce hehehe.

:lol: :lol: :lol: :lol: i znowu wtopa a niech mnie..nawet nie wie jak dwuskladnik wiąze i dlaczego.. :lol: :lol:

ghost34
25-08-2009, 19:28
Witam,
przeczytałem chyba większość tematów na tym forum, ale nie mogę znaleźć jasnej odpowiedzi na nurtujące mnie pytania:)

Otóż sprawa ma się tak - mam do położenia 38m2 parkietu (350x70x22). Drewno to jesion jasny.
Pytanie brzmi - jakiej chemii do tego użyć, żeby drewno pozostało jasne? Wiem, że różne lakiery różnie wyglądają na drewnie - jedne pasują lepiej do jasnego, inne lepiej do egzotycznego itp itd.
Mi zależy na tym, żeby podłoga pozostała rzeczywiście jasna, a nie jakaś zażółcona (oczywiście wiem, że z czasem przyżółknie - nie ma rady).

Wykonawca proponuje taki zestaw:
Grunt Uzin 317 PE - 10 litrów
Klej Uzin MK 73 lub MK 77 - 50 kilogramów
Lakier podkładowy Berger FK Gelb (żel) - 5 litrów
Lakier wykończeniowy Berger UNO - 5 litrów

Czy ta chemia się "nadaje"? Czy ilości wystarczą na 38m2 parkietu?

Druga sprawa - producent parkietu poleca lakiery BONA - zarówno Traffic jak i lakier ETURA. Wiem, że jeden jest wodny, a drugi "kwasowy". Który z tych byłby lepszy do podłogi z jasnego jesionu? A może warto zastosować chemię jeszcze innej firmy?

Trochę goni mnie czas, bo do piątku muszę wybrać chemię, więc będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.


masz do wyboru albo hydro whitening 2K z ver meistera..na to bezposrednio 2-3 razy dwuskladnikowa woda ze spartana badz ver meistera..wygląda po tym to tak ..(hydro whitening) to nadtlenek wodoru..i po nawierzchniowej 2skla wodzie wygląda to tak...(kupisz wszystkow firmie Ital-Projekt)http://img132.imageshack.us/img132/7268/jesionjasny.jpg (http://img132.imageshack.us/i/jesionjasny.jpg/) http://img132.imageshack.us/img132/jesionjasny.jpg/1/w733.png (http://g.imageshack.us/img132/jesionjasny.jpg/1/)

bądź z loba wakol WS Egzoten ground i na to 2-3 razy WS DUO wraz z filtrem uv.

Gelb jest rozpuszczalinikowym podkladem pożółknie ci nieco jesion pod tym podkładem

.ajk
25-08-2009, 19:31
I nie pisz glupot ze chodzi o to ze w wiaderku klej szybciej schnie niz na posadzce hehehe.

:lol: :lol: :lol: :lol: i znowu wtopa a niech mnie..nawet nie wie jak dwuskladnik wiąze i dlaczego.. :lol: :lol:
:lol: wątek się rozwija, coraz więcej fachowców, coraz więcej zdań - każde inne :wink:

ghost34
25-08-2009, 19:32
I nie pisz glupot ze chodzi o to ze w wiaderku klej szybciej schnie niz na posadzce hehehe.

:lol: :lol: :lol: :lol: i znowu wtopa a niech mnie..nawet nie wie jak dwuskladnik wiąze i dlaczego.. :lol: :lol:
:lol: wątek się rozwija, coraz więcej fachowców, coraz więcej zdań - każde inne :wink:

to nie moje zdanie to chemia i nauka..jak widac nie wszystkim znana..

.ajk
25-08-2009, 19:37
Czyli nie powinno być problemu z prostym ułożeniem desek??

Są tacy, co już nas straszą, że będzie krzywo, będzie trzeba listwami przykrywać it.....
Ja ci dam radę jak user userowi :wink:
Zaproś parkieciarza - niech ten odbierze robotę wylewkarza, jak powie (a najlepiej na piśmie zawrze to w umowie na wykonanie parkietu) że jest dobrze i nie wnosi zastrzeżeń do stanu wylewki - możesz zapłacić za wylewkę, jak nie - zrób konfrontację fachowców :roll:

ghost34
25-08-2009, 19:44
:roll: :roll: howgh!

.ajk
25-08-2009, 19:51
:roll: :roll: howgh!
tak przy okazaji zapytam o swoje sprawy - ZAR-uję sobie właśnie drzwi sosnowe (2 razy bo białe ma być ;)), na to chce dać lakier ZAR (1) no i coś z protektorem UV, myślałem o Lobadur WS Viva półmat, w sumie to drzwi więc ten lakier powinien dać radę.
Pytanie takie jedna czy dwie warstwy tegoż?
i tak bedę miał na drzwiach 4-5 warstw :lol: :lol:
jeszcze pytanie czy sama bejca żółknie z czasem?

mayadaski
25-08-2009, 19:52
ruehl, a ja powiem tak:

Przychodzi juhas do bacy i mówi :

— Baco, powiedzcie mi jak to jest z Ziemią, czy ona tak po prostu wisi w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, Ziemia opiera się na skorupach takich dwóch wielkich żółwi.
— Aha... No dobrze, ale te żółwie, czy one wiszą w kosmosie?
— Nie, juhasie, widzicie, one pływają w takim wielkim wszechoceanie.
— Aha... No dobrze, ale ten ocean to też nie może tak sobie wisieć, prawda? Jak to jest?
— Oj juhasie, juhasie, cosik mi się widzi, że wyście tu nie po naukę, ino po wpie*dol przyszli.

Czyli, jak odbębnisz forumowy staż (może Ci się uda ;)), wtedy będziesz mógł mówić pełnym głosem. Póki co, ucz się tutejszego życia...

BOSKIE!!!
:lol: :lol:

Ide meza sie o cos zapytac....
:lol:

ghost34
25-08-2009, 20:15
:roll: :roll: howgh!
tak przy okazaji zapytam o swoje sprawy - ZAR-uję sobie właśnie drzwi sosnowe (2 razy bo białe ma być ;)), na to chce dać lakier ZAR (1) no i coś z protektorem UV, myślałem o Lobadur WS Viva półmat, w sumie to drzwi więc ten lakier powinien dać radę.
Pytanie takie jedna czy dwie warstwy tegoż?
i tak bedę miał na drzwiach 4-5 warstw :lol: :lol:
jeszcze pytanie czy sama bejca żółknie z czasem?

z bialym jest o tyle klopot ze jk go walniesz olejno zywicznym zarem juz bedzie miodowo zoltawy trza..poczekac az bdb wyschnie i nalozyc..podklad wodny ale po przeprowadzeniu prob nie inaczej..

EMMMM
25-08-2009, 20:47
Niestety google nie zna ani hydro whitening vermeistera, ani loba WS egzoten :D

.ajk
25-08-2009, 21:09
Niestety google nie zna ani hydro whitening vermeistera, ani loba WS egzoten :D
z podkładem nie ma problemu, np.:
http://www.parkietymarzen.com.pl/product_info.php?products_id=702&manufacturers_id=22
co do Vermeistera najlepiej zadzwoń do Ital Projektu
ghost napisał już ponad 10 tys. postów, więc trzeba wybaczyć mu te skróty myślowe
:lol: :lol: :lol:

EMMMM
25-08-2009, 21:25
No tak, tak to jest jak się jest początkującym i się nie wie czego szukać:D

a tak z innej beczki - gdyby jednak chcieć lakier rozpuszczalnikowy, czyli UNO, to jako podkład nadałby się Beger Special Exotengrund? Czy zmieniłby kolor drewna?

.ajk
25-08-2009, 21:26
z bialym jest o tyle klopot ze jk go walniesz olejno zywicznym zarem juz bedzie miodowo zoltawy trza..poczekac az bdb wyschnie i nalozyc..podklad wodny ale po przeprowadzeniu prob nie inaczej..
...no i masz babo placek :evil: :evil: :evil:

EMMMM
25-08-2009, 21:33
czyli raczej sobie "śmierdziele" odpuścić.....

no dobra. a Bona Traffic w połączeniu z Bona Prime Tempo? Piszą, że podkład, cytuję "zapewnia ładną powierzchnię o jasnym zabarwieniu drewna"? Ktoś już testował taki zestaw?