PDA

Zobacz pełną wersję : Parkiet - kto pyta nie błądzi: rady, pomysły, problemy, materiały itd.



Strony : 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 12

robercikzs
30-10-2009, 07:22
Zaryzykuje.

Trepy na schody robilismy z tesiem samemu od samego poczatku, czyli od sciencia debu. Leza na betonowych schodach (tez 20-to letnich) i wygladaja slicznie i nic sie z nimi nie dzieje.
Na fachowca mnie nie stac, a i tak nie mam gwarancji, ze trafie na Fachowca a nie na "fachowca".

A czy ten grunt mam dawac jako izolacja przeciwwilgociowa, czy jako sam grunt, bo w tych 2 przypadkach producent pisze o roznych proporcjach gruntu i rozpuszczalnika?

Dzieki za porady.

Parkiet
30-10-2009, 09:54
Zaryzykuje.

Trepy na schody robilismy z tesiem samemu od samego poczatku, czyli od sciencia debu. Leza na betonowych schodach (tez 20-to letnich) i wygladaja slicznie i nic sie z nimi nie dzieje.
Na fachowca mnie nie stac, a i tak nie mam gwarancji, ze trafie na Fachowca a nie na "fachowca".

A czy ten grunt mam dawac jako izolacja przeciwwilgociowa, czy jako sam grunt, bo w tych 2 przypadkach producent pisze o roznych proporcjach gruntu i rozpuszczalnika?

Dzieki za porady.

Grunt służy jak nazwa wskazuje do gruntowania, a więc do nasycania struktury betonu posadzki.Nie wskazane jest aby na powierzchni posadzki pozostała jego nadmierna ilość. Odpowiednie rozcieńczanie umozliwia lepszą penetrację betonu bez pozostawania preparatu na powierzchni.Odpowiednio głębokie zagruntowanie posadzki poza jej wzmocnieniem tworzy blokadę dla migracji wilgoci.Posadzki wykonywane przed 20-toma latami są na ogół słabe i porowate.Pozdrawiam

robercikzs
30-10-2009, 10:06
Posadzki wykonywane przed 20-toma latami są na ogół słabe i porowate

Na ogol moze tak, ale nie znasz mojego tescia. :wink: Wylewki sa mocne - sam je robil. Np. sciany mamy powiedzmy "zazbrojone" (od law leca do stropu co jakis czas belki zelbetowe) i dlatego nasz dom nie peka tak jak sasiadow (szkody gornicze) tylko nieznacznie przechylil sie.

Dzieki za wszystkie porady. W poniedzialek zabieramy sie do roboty. Jak wyjdzie to sie okaze, dam znac.

angela_ap
30-10-2009, 10:44
może teraz zablondynię, ale ten temat nie daje mi spokoju

mam problem z instalacja c.o. i najprawdopodobniej gdzieś pod podłoga mam wyciek wody z instalacj i:roll:
mam finishparkiet klejony do podłoża
pytanie : gdyby trzeba było dostac się pod podłogę to czy trzeba skuć całą podłogę, czy tylko jej fragment i czy da się to zrobić na kawałku bez naruszania podłogi dookoła? jak takie sytuacje wyglądaja w praktyce?
z góry dziękuję za odpowiedzi

robercikzs
30-10-2009, 12:27
ile zostawic dylatacji na styku parkietu z progiem drzwi i czym ta szczeline wypelnic, aby bylo ladnie? Moze korkiem?

Parkiet
30-10-2009, 13:02
ile zostawic dylatacji na styku parkietu z progiem drzwi i czym ta szczeline wypelnic, aby bylo ladnie? Moze korkiem?
Jeśli deszczułiki biegną prostopadle do linii progu to zrób dokładnie na styk.Przy układzie równoległym może być korek grubości 2 -5 mm w zależności od sposobu mocowania podłogi , gatunku drewna i szerokości deszczułek.Pozdrawiam.i

robercikzs
30-10-2009, 13:27
wielkie dzieki, duzo mi dzisiaj pomogles :)
Czworo dzwi bedzie prostopadle do desek, a dwoje rownolegle, ale te akurat sa od lazienki i kibelka, wiec tam nie bedzie tego widac.

Deska debowa - szer. 100mm, gr. 22mm, dl. 300-1000mm

jarekkur
30-10-2009, 19:36
może teraz zablondynię, ale ten temat nie daje mi spokoju

mam problem z instalacja c.o. i najprawdopodobniej gdzieś pod podłoga mam wyciek wody z instalacj i:roll:
mam finishparkiet klejony do podłoża
pytanie : gdyby trzeba było dostac się pod podłogę to czy trzeba skuć całą podłogę, czy tylko jej fragment i czy da się to zrobić na kawałku bez naruszania podłogi dookoła? jak takie sytuacje wyglądaja w praktyce?
z góry dziękuję za odpowiedzi
Jeżeli uda się ustalić miejsce gdzie jest wyciek. Są takie przyrządy i firmy, które na wyposażeniu mają taki sprzęt. Po wskazaniu miejsca nalezy natychmiast rozpocząc prace zwiazane z usunięciem w tym miejscu parkietu. Jest to możliwe ale to może zrobić wybitny fachowiec parkieciarz i do tego pedant.
A teraz: jak długo masz ten niby wyciek i po czym stwierdzasz, że jest lub może być to wyciek?

fredi07
30-10-2009, 22:56
może teraz zablondynię, ale ten temat nie daje mi spokoju

mam problem z instalacja c.o. i najprawdopodobniej gdzieś pod podłoga mam wyciek wody z instalacj i:roll:
mam finishparkiet klejony do podłoża
pytanie : gdyby trzeba było dostac się pod podłogę to czy trzeba skuć całą podłogę, czy tylko jej fragment i czy da się to zrobić na kawałku bez naruszania podłogi dookoła? jak takie sytuacje wyglądaja w praktyce?
z góry dziękuję za odpowiedzi
Czy wiesz jak idą rury? (Zdjęcia rur, kabli itp to bardzo dobra rzecz-taka rada dla tych co budują)
Sam budowałem swój dom i u mnie rury Co idą przy ścianach, tak że w razie czego nie trzeba rujnować całej podłogi.

angela_ap
31-10-2009, 08:41
może teraz zablondynię, ale ten temat nie daje mi spokoju

mam problem z instalacja c.o. i najprawdopodobniej gdzieś pod podłoga mam wyciek wody z instalacj i:roll:
mam finishparkiet klejony do podłoża
pytanie : gdyby trzeba było dostac się pod podłogę to czy trzeba skuć całą podłogę, czy tylko jej fragment i czy da się to zrobić na kawałku bez naruszania podłogi dookoła? jak takie sytuacje wyglądaja w praktyce?
z góry dziękuję za odpowiedzi
Jeżeli uda się ustalić miejsce gdzie jest wyciek. Są takie przyrządy i firmy, które na wyposażeniu mają taki sprzęt. Po wskazaniu miejsca nalezy natychmiast rozpocząc prace zwiazane z usunięciem w tym miejscu parkietu. Jest to możliwe ale to może zrobić wybitny fachowiec parkieciarz i do tego pedant.
A teraz: jak długo masz ten niby wyciek i po czym stwierdzasz, że jest lub może być to wyciek?

no to mnie nie pocieszyłeś :wink: wybitny parkieciarz :lol:
po czym stwierdzam? nie mam 100% pewności, że tp jest to, nie mam też widocznych gołym okiem oznak, że cos się dzieje pod podłogą - mam piec gazowy, który po 24godz po dopuszczeniu wody do instalacji ma zerowe ciśnienie, woda ewidentnie gdzies ucieka, pytanie tylko gdzie

zdjęć nie mam, bo to mieszkanie, które wybudował deweloper, mam tylko plany

Parkiet
31-10-2009, 10:27
może teraz zablondynię, ale ten temat nie daje mi spokoju

mam problem z instalacja c.o. i najprawdopodobniej gdzieś pod podłoga mam wyciek wody z instalacj i:roll:
mam finishparkiet klejony do podłoża
pytanie : gdyby trzeba było dostac się pod podłogę to czy trzeba skuć całą podłogę, czy tylko jej fragment i czy da się to zrobić na kawałku bez naruszania podłogi dookoła? jak takie sytuacje wyglądaja w praktyce?
z góry dziękuję za odpowiedzi
Jeżeli uda się ustalić miejsce gdzie jest wyciek. Są takie przyrządy i firmy, które na wyposażeniu mają taki sprzęt. Po wskazaniu miejsca nalezy natychmiast rozpocząc prace zwiazane z usunięciem w tym miejscu parkietu. Jest to możliwe ale to może zrobić wybitny fachowiec parkieciarz i do tego pedant.
A teraz: jak długo masz ten niby wyciek i po czym stwierdzasz, że jest lub może być to wyciek?

no to mnie nie pocieszyłeś :wink: wybitny parkieciarz :lol:
po czym stwierdzam? nie mam 100% pewności, że tp jest to, nie mam też widocznych gołym okiem oznak, że cos się dzieje pod podłogą - mam piec gazowy, który po 24godz po dopuszczeniu wody do instalacji ma zerowe ciśnienie, woda ewidentnie gdzies ucieka, pytanie tylko gdzie

zdjęć nie mam, bo to mieszkanie, które wybudował deweloper, mam tylko plany
Jeśli jest to nowe mieszkanie, to jest to sprawa dla dewelopera w ramach gwarancji czy rękojmii. Im szybciej to zgłosisz tym lepiej. Skutki zaniechania mogą być opłakane. Poza tym zacznij od pieca, często zawór bezpieczeństwa robi takie zamieszanie, ponadto sprawdż w skrzynkach z kolektorami ewentualne wycieki. Jeżeli to nie da Ci odpowiedzi udaj się po pomoc do zakładów wodociągowych, które posiadają odpowiedni sprzęt do lokalizacji wycieków wody. Zgadzam się, że doświadczony parkieciarz może zlokalizować w przybliżeniu wyciek, ale będzie to oceniał na podstawie miejscowego zawilgocenia podłogi, lub podłogi wraz z posadzką.Zanim woda w jakimś stopniu nasyci podłogę to pod posadzką i zrobi spustoszenie, kwalifikujące podłogę do wymiany. Nie licz na pocieszenia. Zacznij działać, nie czekaj. Pozdrawiam i czekam na informację po ustaleniu tej przyczyny.

ghost34
31-10-2009, 16:57
jarekkur ma racje bez cyklinowania finisha da sie przelozyc..ale....czasu wiele i dokladnosci jeszcze wiecej ..

Parkiet
31-10-2009, 18:53
może teraz zablondynię, ale ten temat nie daje mi spokoju

mam problem z instalacja c.o. i najprawdopodobniej gdzieś pod podłoga mam wyciek wody z instalacj i:roll:
mam finishparkiet klejony do podłoża
pytanie : gdyby trzeba było dostac się pod podłogę to czy trzeba skuć całą podłogę, czy tylko jej fragment i czy da się to zrobić na kawałku bez naruszania podłogi dookoła? jak takie sytuacje wyglądaja w praktyce?
z góry dziękuję za odpowiedzi
Jeżeli uda się ustalić miejsce gdzie jest wyciek. Są takie przyrządy i firmy, które na wyposażeniu mają taki sprzęt. Po wskazaniu miejsca nalezy natychmiast rozpocząc prace zwiazane z usunięciem w tym miejscu parkietu. Jest to możliwe ale to może zrobić wybitny fachowiec parkieciarz i do tego pedant.
A teraz: jak długo masz ten niby wyciek i po czym stwierdzasz, że jest lub może być to wyciek?
Uważam, że wybitność i fachowość parkieciarza jest niezbędna w zakresie oceny zawilgocenia podłoża i określenia czasu naprawy po uprzednim osuszeniu. Natomiast jego pedantyczność ma odniesienie do fizycznego uzupełnienia (naprawy) części podłogi. Zastanówmy się jak będzie rozprzestrzeniać się wilgoć w przypadku zainstalowanej paroizolacji a jak przy jej braku w sytuacji kiedy przewody biegną w miejscu izolacji termicznej. Logika nakazuje najpierw określić przyczynę, zakres uszkodzeń, dopiero póżniej ustalać sposoby naprawy. Kilkakrotnie spotkałem się ze skutkami nieszczelnych instalacji CO.Zaczyna się "niewinnie" , skutki są kosztowne. Pozdrawiam.

angela_ap
31-10-2009, 19:32
serdeczne dzieki za wszystkie odpowiedzi :D

sprawa zostala juz zgłoszona deweloperowi - ale wiadomo, swieto zmarłych, wszyscy powyjezdżali, fachowców nie ma na miejscu - kazali czekać do wtorku, tymczasem ja tu włosy rwę z glowy
próbowaliśmy wezwać serwis od pieca, ale powiedzieli, ze to na 90% problem z instalacją i najpierw trzeba się z hydraulikami trochę popieścić

podłogi sprawdziłam wszystkie wczoraj - żadnych oznak zawilgocenia na szczęście więc oby to było cos z tym zaworem bezpieczeństwa...

Beauty
05-11-2009, 07:23
Ja wiem ,że na pewno odpowiedz na pytanie ,które zadam jest zawarte w tym wątku ,ale chyba przez to nie przebrnę :wink: Chodzi mi o to ,jaki klej jest najlepszy do przyklejenia parkietu na ogrzewanie podłogowe,bo wiem ,ze jest ich cała gama ,a decyzję muszę podjąć w najbliższym czasie :cry: Stolarz decyzję pozostawia nam ,on klei na jakiś niemiecki klej ,ale jest on dla nas za drogi

ghost34
05-11-2009, 08:08
jakie to maja byc elementy i z czego (gatunek i wymiar prosze) warstwowka czy ..lita??

Beauty
05-11-2009, 09:17
Mam dzisiaj jechać kupić ten parkiet.Na pewno będzie to dąb ,szer 5cm,lite klepki :wink:

ghost34
05-11-2009, 10:21
no i w porzadku jakiej grubosci i długości.tudziez jaka masz wylewke??kurcze o kleju generalnie ma decydować parkieciarz po przejrzeniu pod wzghledem wytrzymalosciowym, i wilgotnosciowym wylewek najlepiej mu zaufac..jaki klej ci zaprponiowal na odleglosc nie widzac stanu faktycznego...mozna latwo bigosu narobic..nie sadze abys mogla zaoszczedzic na 60m/kw wiecej niz jakies 1tys zł na kleju a powiadam nie warto..to ma byc jak dachowka na lata..

angela_ap
05-11-2009, 17:41
wszystko wskazuje na to, że niepotrzebnie się martwiłam - nie ma żadnych przecieków pod podłogą, parkiet cały :D

za to mam pytanie z innej beczki: chodzi o czyszczenie

finishparkiet był połozoby jakies 2-3 miesiące temu, do tej pory czyszczony był raz, niezbyt dokładnie zaraz po ułożeniu, zostały smugi itd
od tamtej pory zdążył się juz zabrudzić, zadeptać, pokrywa go warstwa kurzu i pyłu - i tu pytanie: czym i w jaki sposób wykonać pierwsze, takie naprawdę gruntowne czyszczenie parkietu? zauważyłam, że na parkiecie w niektórych miejscach został klej i szpachla - trochę się boje to skrobać mówiąc szczerze, a pojęcia nie mam czy da sie to czymś zmyć - widziałam, że przy klejeniu chłopaki usuwali nadmiar preparatu rozpuszczalnikiem, ale mam mieszane uczucia, czy to nie zniszczy lakieru...

liczę na porady dotyczące środków do czyszczenia, ale tez techniki, jaką należy to robić (wiem, że na wilgotno, nie na mokro)
mam preparat Loba Parkettcare, ale chyba ktoś wcześniaj pisał, że to impregnat i nie wiem w którym momencie mam go zastosować :oops:

jakimi środkami ten parkiet pielęgnować, a jakich unikać? (z woskami, bez wosków itd)

wybaczcie dociekliwośc, ale nigdy wczesniej nie miałam do czynienia z drewnianymi podłogami i nie chcę czegoś sknocić 8)

Parkiet
05-11-2009, 18:59
wszystko wskazuje na to, że niepotrzebnie się martwiłam - nie ma żadnych przecieków pod podłogą, parkiet cały :D

za to mam pytanie z innej beczki: chodzi o czyszczenie

finishparkiet był połozoby jakies 2-3 miesiące temu, do tej pory czyszczony był raz, niezbyt dokładnie zaraz po ułożeniu, zostały smugi itd
od tamtej pory zdążył się juz zabrudzić, zadeptać, pokrywa go warstwa kurzu i pyłu - i tu pytanie: czym i w jaki sposób wykonać pierwsze, takie naprawdę gruntowne czyszczenie parkietu? zauważyłam, że na parkiecie w niektórych miejscach został klej i szpachla - trochę się boje to skrobać mówiąc szczerze, a pojęcia nie mam czy da sie to czymś zmyć - widziałam, że przy klejeniu chłopaki usuwali nadmiar preparatu rozpuszczalnikiem, ale mam mieszane uczucia, czy to nie zniszczy lakieru...

liczę na porady dotyczące środków do czyszczenia, ale tez techniki, jaką należy to robić (wiem, że na wilgotno, nie na mokro)
mam preparat Loba Parkettcare, ale chyba ktoś wcześniaj pisał, że to impregnat i nie wiem w którym momencie mam go zastosować :oops:

jakimi środkami ten parkiet pielęgnować, a jakich unikać? (z woskami, bez wosków itd)

wybaczcie dociekliwośc, ale nigdy wczesniej nie miałam do czynienia z drewnianymi podłogami i nie chcę czegoś sknocić 8)
Konserwacja finischparkietu odnosi się do konserwacji powłoki lakieru pokrywającej drewno. Właściwą odpowiedż otrzymasz od producenta tych podłóg, wystarczy zadzwonić do działu technicznego. Produkty LOBY to markowe produkty, czy się sprawdzą na finischparkiecie - tego nie wiem. Pozdrawiam.

ghost34
06-11-2009, 08:27
wszystko wskazuje na to, że niepotrzebnie się martwiłam - nie ma żadnych przecieków pod podłogą, parkiet cały :D

za to mam pytanie z innej beczki: chodzi o czyszczenie

finishparkiet był połozoby jakies 2-3 miesiące temu, do tej pory czyszczony był raz, niezbyt dokładnie zaraz po ułożeniu, zostały smugi itd
od tamtej pory zdążył się juz zabrudzić, zadeptać, pokrywa go warstwa kurzu i pyłu - i tu pytanie: czym i w jaki sposób wykonać pierwsze, takie naprawdę gruntowne czyszczenie parkietu? zauważyłam, że na parkiecie w niektórych miejscach został klej i szpachla - trochę się boje to skrobać mówiąc szczerze, a pojęcia nie mam czy da sie to czymś zmyć - widziałam, że przy klejeniu chłopaki usuwali nadmiar preparatu rozpuszczalnikiem, ale mam mieszane uczucia, czy to nie zniszczy lakieru...

liczę na porady dotyczące środków do czyszczenia, ale tez techniki, jaką należy to robić (wiem, że na wilgotno, nie na mokro)
mam preparat Loba Parkettcare, ale chyba ktoś wcześniaj pisał, że to impregnat i nie wiem w którym momencie mam go zastosować :oops:

jakimi środkami ten parkiet pielęgnować, a jakich unikać? (z woskami, bez wosków itd)

wybaczcie dociekliwośc, ale nigdy wczesniej nie miałam do czynienia z drewnianymi podłogami i nie chcę czegoś sknocić 8)
Konserwacja finischparkietu odnosi się do konserwacji powłoki lakieru pokrywającej drewno. Właściwą odpowiedż otrzymasz od producenta tych podłóg, wystarczy zadzwonić do działu technicznego. Produkty LOBY to markowe produkty, czy się sprawdzą na finischparkiecie - tego nie wiem. Pozdrawiam.

oczywiscie ze sie sprawdzaja..parkiett care loba(powloka ochronna do lakieru) cyklicznie..na dzien dobry i co jakis czas..na codzien myjemy cleanerem z loby.

angela_ap
06-11-2009, 09:08
wszystko wskazuje na to, że niepotrzebnie się martwiłam - nie ma żadnych przecieków pod podłogą, parkiet cały :D

za to mam pytanie z innej beczki: chodzi o czyszczenie

finishparkiet był połozoby jakies 2-3 miesiące temu, do tej pory czyszczony był raz, niezbyt dokładnie zaraz po ułożeniu, zostały smugi itd
od tamtej pory zdążył się juz zabrudzić, zadeptać, pokrywa go warstwa kurzu i pyłu - i tu pytanie: czym i w jaki sposób wykonać pierwsze, takie naprawdę gruntowne czyszczenie parkietu? zauważyłam, że na parkiecie w niektórych miejscach został klej i szpachla - trochę się boje to skrobać mówiąc szczerze, a pojęcia nie mam czy da sie to czymś zmyć - widziałam, że przy klejeniu chłopaki usuwali nadmiar preparatu rozpuszczalnikiem, ale mam mieszane uczucia, czy to nie zniszczy lakieru...

liczę na porady dotyczące środków do czyszczenia, ale tez techniki, jaką należy to robić (wiem, że na wilgotno, nie na mokro)
mam preparat Loba Parkettcare, ale chyba ktoś wcześniaj pisał, że to impregnat i nie wiem w którym momencie mam go zastosować :oops:

jakimi środkami ten parkiet pielęgnować, a jakich unikać? (z woskami, bez wosków itd)

wybaczcie dociekliwośc, ale nigdy wczesniej nie miałam do czynienia z drewnianymi podłogami i nie chcę czegoś sknocić 8)
Konserwacja finischparkietu odnosi się do konserwacji powłoki lakieru pokrywającej drewno. Właściwą odpowiedż otrzymasz od producenta tych podłóg, wystarczy zadzwonić do działu technicznego. Produkty LOBY to markowe produkty, czy się sprawdzą na finischparkiecie - tego nie wiem. Pozdrawiam.

oczywiscie ze sie sprawdzaja..parkiett care loba(powloka ochronna do lakieru) cyklicznie..na dzien dobry i co jakis czas..na codzien myjemy cleanerem z loby.

a co polecasz do czyszczenia tych poremontowych zabrudzeń? Cleaner sobie z tym poradzi?

ghost34
06-11-2009, 09:19
poradzi..ale w wiekszym stezeniu..:)wiec wlej jakies 100-200mililitrow na 5 litrow wody jak nie da rady miejscowo nalej sam koncentrat..i sprobuj szmatka..jesli nie da rady woda z denaturatem..

angela_ap
06-11-2009, 09:26
dzieki serdeczne, bede próbować :D
rozumiem, że po wyczyszczeniu podłóg na błysk cleanerem mogę je pociągnąć ParkettCare? tego się nie rozcieńcza tylko nakłada prosto z butelki na podłogę?

ghost34
06-11-2009, 09:32
:lol: :lol: :roll: :roll: amen..naciagasz plaska vileda czy tez lasiczka aby wszedzie bylo mokro i bez maz najlepiej jednym plynnym ruchem od listwy to listwy..po 45minut chadzasz juz po tymze okresowo mozesz powtorzyc w/g zuzycia posadzki 2-3 razy do roku..raz na rok dwa mozesz zmyc ten srodek..parkiett removerem..i naciagnac nastepna warstwe chgadza o to aby nie zrobic za duzej powloki..parkiett care ale 3-4 warstwy na siebie w ciagu roku bez gruntownego czyszczenia parkiett removerem mozesz smailo nakladać..wazne jest aby zachowac odp wilgotnosc pomieszczenia..i 45-65% parkietu nie przegrzewać..maks 22-25 stopni..i myc woda z cleanerem nie na mokro tylko wilgotno co mniej wiecej znaczy tyle aby woda odparowala do okolo 2 minut z parkietu pozdrawiam.

jarekkur
08-11-2009, 00:28
wszystko wskazuje na to, że niepotrzebnie się martwiłam - nie ma żadnych przecieków pod podłogą, parkiet cały :D

za to mam pytanie z innej beczki: chodzi o czyszczenie

finishparkiet był połozoby jakies 2-3 miesiące temu, do tej pory czyszczony był raz, niezbyt dokładnie zaraz po ułożeniu, zostały smugi itd
od tamtej pory zdążył się juz zabrudzić, zadeptać, pokrywa go warstwa kurzu i pyłu - i tu pytanie: czym i w jaki sposób wykonać pierwsze, takie naprawdę gruntowne czyszczenie parkietu? zauważyłam, że na parkiecie w niektórych miejscach został klej i szpachla - trochę się boje to skrobać mówiąc szczerze, a pojęcia nie mam czy da sie to czymś zmyć - widziałam, że przy klejeniu chłopaki usuwali nadmiar preparatu rozpuszczalnikiem, ale mam mieszane uczucia, czy to nie zniszczy lakieru...

liczę na porady dotyczące środków do czyszczenia, ale tez techniki, jaką należy to robić (wiem, że na wilgotno, nie na mokro)
mam preparat Loba Parkettcare, ale chyba ktoś wcześniaj pisał, że to impregnat i nie wiem w którym momencie mam go zastosować :oops:

jakimi środkami ten parkiet pielęgnować, a jakich unikać? (z woskami, bez wosków itd)

wybaczcie dociekliwośc, ale nigdy wczesniej nie miałam do czynienia z drewnianymi podłogami i nie chcę czegoś sknocić 8)
przede wszystkim parkieciarz powinien ci przekazać na piśmie wskazówki pielęgnacji tego parkietu. Tam poinny być zawarte odpowiednie preparaty.
Zadzwoń do niego i żadaj na piśmie. Jeżeli będzie zdziwony, że coś takiego żądasz to odpuść i rozmawiaj z producentem tego parkietu. To oni wiedzą jaki tam jest lakier i kajie powinny byc uzywane środki. Żądaj na piśmie!!!.

jarekkur
08-11-2009, 00:35
wszystko wskazuje na to, że niepotrzebnie się martwiłam - nie ma żadnych przecieków pod podłogą, parkiet cały :D

za to mam pytanie z innej beczki: chodzi o czyszczenie

finishparkiet był połozoby jakies 2-3 miesiące temu, do tej pory czyszczony był raz, niezbyt dokładnie zaraz po ułożeniu, zostały smugi itd
od tamtej pory zdążył się juz zabrudzić, zadeptać, pokrywa go warstwa kurzu i pyłu - i tu pytanie: czym i w jaki sposób wykonać pierwsze, takie naprawdę gruntowne czyszczenie parkietu? zauważyłam, że na parkiecie w niektórych miejscach został klej i szpachla - trochę się boje to skrobać mówiąc szczerze, a pojęcia nie mam czy da sie to czymś zmyć - widziałam, że przy klejeniu chłopaki usuwali nadmiar preparatu rozpuszczalnikiem, ale mam mieszane uczucia, czy to nie zniszczy lakieru...

liczę na porady dotyczące środków do czyszczenia, ale tez techniki, jaką należy to robić (wiem, że na wilgotno, nie na mokro)
mam preparat Loba Parkettcare, ale chyba ktoś wcześniaj pisał, że to impregnat i nie wiem w którym momencie mam go zastosować :oops:

jakimi środkami ten parkiet pielęgnować, a jakich unikać? (z woskami, bez wosków itd)

wybaczcie dociekliwośc, ale nigdy wczesniej nie miałam do czynienia z drewnianymi podłogami i nie chcę czegoś sknocić 8)

Twój problem to usunięcie starego kleju z powierzchni parkietu.
Proponuję najpierw tym się zająć a następnie zmyć Loba clenear.
Do usunięcia kleju użyj rozpuszczalnika firmy wakol PU1805. 1 litr kosztuje 120 zł. Na większe (grubsze) plamy napuść np. pipetą trochę preparatu i po chwili próbuj plastikową szpachelką ścinać od góry grudki kleju. Preparat zmiękcza stary klej. Uzyskasz czystą wolną od kleju powierzchnię, którą umyjesz loba cleaner a następnie loba care i będzie pięknie. Oczywiście zwróć uwagę na czystość szmat, które używasz aby nie rozmazywać brudu.

fredi07
08-11-2009, 20:42
Jarku rozpuszczalnik Wakolu jest do ich kleju a na co tam parkiet był klejony to niewiadoma. Pipeta, protokoły. Żyć dla podłogi? Podłoga ma być by żyło się wygodniej.
A tak na marginesie to sporo się teraz układ lakierowanych lub olejowanych desek, finish parkietów itd. Ja mam żelazną zasadę. Pracownik musi mieć w kieszeni kombinezonu czystą szmatkę i jak coś mażnie się klejem to ściera od razu. Jak klej przyłapie a jeszcze dwuskładnik to robi się problem. Lepiej trochę wolniej a na czysto.

jarekkur
08-11-2009, 22:05
Jarku rozpuszczalnik Wakolu jest do ich kleju a na co tam parkiet był klejony to niewiadoma. Pipeta, protokoły. Żyć dla podłogi? Podłoga ma być by żyło się wygodniej.
A tak na marginesie to sporo się teraz układ lakierowanych lub olejowanych desek, finish parkietów itd. Ja mam żelazną zasadę. Pracownik musi mieć w kieszeni kombinezonu czystą szmatkę i jak coś mażnie się klejem to ściera od razu. Jak klej przyłapie a jeszcze dwuskładnik to robi się problem. Lepiej trochę wolniej a na czysto.
jak idę na gotowce to przegladam szafy za podkoszulkami właśnie do ścierania kleju.

angela_ap
09-11-2009, 08:00
parkiet był klejony klejem Thomsit - jakim dokładnie nie pamietam :( taki dostałam w salonie gdzie kupowałam parkiet, jakis salon partnerski producenta wiec chemia podejrzewam zalecana do tego typu podłóg
fachowcy jak układali podłogę widziałam, ze na bieżąco zmywali nadmiar kleju rozpuszczalnikiem, ale na 60 metrach ciężko im chyba było o chirurgiczną dokładnośc i w wielu miejscach klej się ostał, albo został rozmazany...

ghost34
09-11-2009, 09:52
to nie jest tak ze komuś było "ciężko"..jakbvy rece przemywali owym rozpuszczalnikiem..zamiast podłóg na bierząco byłoby znacznie lepiej dla nich i dla posadzki..postepuj jak napisał jarekkur..fredi ma racje nie co do kleju..ale co do wolniej a czysciej pozdro:)

AGABA2
09-11-2009, 10:24
Witam,
mam pytanie, gdyż słyszałam wiele opini sprzecznych sobie, czy malowanie ścian powinno odbyć się po położeniu parkietu (planujemy dąb ,szer 5cm) czy przed położeniem jednokrotne malowanie a po położeniu drugi raz pomieszczenia powinny być malowane.
Pozdrawiam, :)

ghost34
09-11-2009, 10:45
po polozeniu i polakierowaniu wzglednie olejowaniu ..ale sciany przed polozeniem powinny byc zagruntowane i przygotowane do malowania..widzialem juz nie raz inie dwa jak polozyl ktos np jesiona czy czerw deba..a gipsiarze ..wzieli sie za nakladanie gruntu akrylowego na sciany...pieknie..zalali parkiet..ligninka sie zaparzyła..i nie było to do wycyklinowania..tak jak napisałem jest najbezpieczniej..)

Parkiet
09-11-2009, 10:48
Witam,
mam pytanie, gdyż słyszałam wiele opini sprzecznych sobie, czy malowanie ścian powinno odbyć się po położeniu parkietu (planujemy dąb ,szer 5cm) czy przed położeniem jednokrotne malowanie a po położeniu drugi raz pomieszczenia powinny być malowane.
Pozdrawiam, :)
Odpowiedż jednoznaczna - ostatnie malowanie ścian (finalne) po polakierowaniu parkietu ( po montażu jeśli był lakierowany fabrycznie). Po wyschnięciu i utwardzeniu lakieru / patrz opis techniczny produktu/ należy zabezpieczyć podłogę tekturą falistą przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą. Pozdrawiam.

ghost34
09-11-2009, 10:53
oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą.

wszystko w porzadku ale folie zaraz po pracy malarzy ..( w danym dniu nie po calosci prac..tak aby np tydzien nie lezala pare godzin i potem sciagamy na drugi dzien rano zakladamy jesli trzeba..)..listyw zabezpieczyc tasma owszem ale tez nie na wiecej niz 2 dni poniewaz zostanie klej..z tasmy na lakierze wzglednie oleju

tektura falista moze lezec...ile chcesz malarze drabiny powinni zabezpieczyc pakułami od dolu bezwzglednie i za kazdym razem przy poprawkach zamiesc odkurzyc pyl gipsowy Dokladnie!

EDC
09-11-2009, 11:15
Witam,

mam następujące pytanie - być może odpowiedź jest gdzieś w tym wątku, ale wybaczcie - po kilku godzinach czytania straciłem zapał.

W nowym domu chcę położyć lite dębowe deski na beton. Deski szerokie na 15 cm, grube na 2,2 cm; długość różna do 2 m. Powierzchnia 30 m2. Wylewka betonowa, robiona ręcznie w czerwcu br. Na początku października pomiar wilgotności: 5,2. Po miesiącu intensywnego suszenia (działa ogrzewanie; dmuchawa i osuszacze) spadło do 4% (pomijając koszt osuszaczy, poszło 1500 kWh, a efekt mizerny). Z różnych powodów nie mogę dłużej czekać, a nie chcę robić prowizorki, żeby za rok kłaść podłogę. Czy istnieje jakiś sposób, który pozwoli położyć te deski teraz?

Pzdr

ghost34
09-11-2009, 11:24
pu 280 2 x w odstepie okolo godziny..i pu210..w 24 godziny musi byc ulozone po odcieciu calosc..wszystklo z loba -wakol..

ja z twardoscia twojej posadzki cementowej??..masz bardzo..nieszczesliwa deske do ulozenia ..powierzchnia musi byc bardzo twarda i odporna na zrywanie

Parkiet
09-11-2009, 11:25
oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą.

wszystko w porzadku ale folie zaraz po pracy malarzy ..( w danym dniu nie po calosci prac..tak aby np tydzien nie lezala pare godzin i potem sciagamy na drugi dzien rano zakladamy jesli trzeba..)..listyw zabezpieczyc tasma owszem ale tez nie na wiecej niz 2 dni poniewaz zostanie klej..z tasmy na lakierze wzglednie oleju

tektura falista moze lezec...ile chcesz malarze drabiny powinni zabezpieczyc pakułami od dolu bezwzglednie i za kazdym razem przy poprawkach zamiesc odkurzyc pyl gipsowy Dokladnie!
Zgadzam się co do szybkiego usuwania taśmy klejącej jak również gałganów na stopkach drabiny malarskiej. Nie rozumiem konieczności usuwania folii z polakierowanej podłogi. Świeża powłoka lakiernicza jest bardzo skuteczną barierą dyfuzyjną i w związku z tym niema większego znaczenia czy będzie na niej folia czy nie i jak długo będzie na niej leżała. Ważne jest pełne związanie lakieru. Przypisywanie zostawionej na polakierowanej podłodze folii, krawędziowania czy łódkowania parkietu nie ma technicznego uzasadnienia. Uważam, że przyczyny tkwią w wilgotnościach drewna, posadzki czy paroizolacjach. Nigdy nie spotkałem się z przypadkami gdzie pozostawiona folia poczyniłaby jakieś szkody. Pozdrawiam.

ghost34
09-11-2009, 11:31
oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą.

wszystko w porzadku ale folie zaraz po pracy malarzy ..( w danym dniu nie po calosci prac..tak aby np tydzien nie lezala pare godzin i potem sciagamy na drugi dzien rano zakladamy jesli trzeba..)..listyw zabezpieczyc tasma owszem ale tez nie na wiecej niz 2 dni poniewaz zostanie klej..z tasmy na lakierze wzglednie oleju

tektura falista moze lezec...ile chcesz malarze drabiny powinni zabezpieczyc pakułami od dolu bezwzglednie i za kazdym razem przy poprawkach zamiesc odkurzyc pyl gipsowy Dokladnie!
Zgadzam się co do szybkiego usuwania taśmy klejącej jak również gałganów na stopkach drabiny malarskiej. Nie rozumiem konieczności usuwania folii z polakierowanej podłogi. Świeża powłoka lakiernicza jest bardzo skuteczną barierą dyfuzyjną i w związku z tym niema większego znaczenia czy będzie na niej folia czy nie i jak długo będzie na niej leżała. Ważne jest pełne związanie lakieru. Przypisywanie zostawionej na polakierowanej podłodze folii, krawędziowania czy łódkowania parkietu nie ma technicznego uzasadnienia. Uważam, że przyczyny tkwią w wilgotnościach drewna, posadzki czy paroizolacjach. Nigdy nie spotkałem się z przypadkami gdzie pozostawiona folia poczyniłaby jakieś szkody. Pozdrawiam.

no przeciez..niech se drewno nie oddycha zalozmy czlekowi torebke foliowa na glowe..niech sie dusi..przecie ma pory w skorze i nie widze zadnego technicznego uzasadnienia aby sie udusił.. 8)

EDC
09-11-2009, 11:51
pu 280 2 x w odstepie okolo godziny..i pu210..w 24 godziny musi byc ulozone po odcieciu calosc..wszystklo z loba -wakol..

ja z twardoscia twojej posadzki cementowej??..masz bardzo..nieszczesliwa deske do ulozenia ..powierzchnia musi byc bardzo twarda i odporna na zrywanie

Dzięki za szybką odpowiedź.

Posadzę mam bardzo twardą - tak przynajmniej twierdzą wykonawca, inspektor i człowiek, który wiercił w niej kilka dziur...

Żeby jeszcze uszczegółowić - ile (w sumie lub w każdym z dwóch "malowań") należy dawać tego pu 280, żeby przy takiej wilgotności spełniło swoją rolę? Czy takie odcięcie nie grozi tym, że coś stanie się z posadzką skoro będzie wyizolowana od dołu folią i od góry tym preparatem?

Na ile wcześniej przy takim układzie należy drewno przywieźć do domu i położyć w tym pomieszczeniu.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Parkiet
09-11-2009, 11:52
oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą.

wszystko w porzadku ale folie zaraz po pracy malarzy ..( w danym dniu nie po calosci prac..tak aby np tydzien nie lezala pare godzin i potem sciagamy na drugi dzien rano zakladamy jesli trzeba..)..listyw zabezpieczyc tasma owszem ale tez nie na wiecej niz 2 dni poniewaz zostanie klej..z tasmy na lakierze wzglednie oleju

tektura falista moze lezec...ile chcesz malarze drabiny powinni zabezpieczyc pakułami od dolu bezwzglednie i za kazdym razem przy poprawkach zamiesc odkurzyc pyl gipsowy Dokladnie!
Zgadzam się co do szybkiego usuwania taśmy klejącej jak również gałganów na stopkach drabiny malarskiej. Nie rozumiem konieczności usuwania folii z polakierowanej podłogi. Świeża powłoka lakiernicza jest bardzo skuteczną barierą dyfuzyjną i w związku z tym niema większego znaczenia czy będzie na niej folia czy nie i jak długo będzie na niej leżała. Ważne jest pełne związanie lakieru. Przypisywanie zostawionej na polakierowanej podłodze folii, krawędziowania czy łódkowania parkietu nie ma technicznego uzasadnienia. Uważam, że przyczyny tkwią w wilgotnościach drewna, posadzki czy paroizolacjach. Nigdy nie spotkałem się z przypadkami gdzie pozostawiona folia poczyniłaby jakieś szkody. Pozdrawiam.
Jaka jest różnica czy założysz jedną torebkę czy dwie - jedną na drugą.

ghost34
09-11-2009, 11:59
chcesz powiedziec ze przez lakier, olej ..drewno nie oddycha??ze.nie ma znaczenia dla drewna szczelne opatulenie folia całości posadzki wraz z oklejeniem folii tasma .po obrysie i pozostawienie tegoz na np 7 dni..?owszem moze ale wcale nie musi...z doswiadczenia wiem ze np z bardzo lekkim podciaganiem (zalezy od gatunku rzecz jasna..) podloga zabezpoieczona olejem lakierem i tektura smialo sobie radzi w przypadku całkowitego odciecia juz nie koniecznie wiesz..?.

Parkiet
09-11-2009, 12:42
chcesz powiedziec ze przez lakier, olej ..drewno nie oddycha??ze.nie ma znaczenia dla drewna szczelne opatulenie folia całości posadzki wraz z oklejeniem folii rastma .po obrysie i pozostawienie tegoz na np 7 dni..?owszem moze ale wcale nie musi...z doswiadczenia wiem ze np z bardzo lekkim podciaganiem (zalezy od gatunku rzecz jasna..) podloga zabezpoieczona olejem lakierem i tektura smialo sobie radzi w przypadku całkowitego odciecia juz nie koniecznie wiesz..?.
Moja uwaga dotyczyła / zajrzyj do wcześniejszego postu/ wyłącznie podłogi świeżo polakierowanej , nie olejowanej . Stąd też "torebka foliowa nałożona na torebkę foliową z odniesieniem po powłoki lakierowej i w nawiązaniu do Twojego porównania. Zarówno kilka warstw lakieru jak i stosunkowo cienka folia, nie będzie 100% zaporą dyfuzyjną, jednocześnie świeży lakier i folia skutecznie i w podobnej wielkości ograniczają przenikanie wilgoci. Tektura falista pod folią umożliwia przemieszczanie się powietrza nad podłogą. Co do taśm klejących to mamy podobne zdanie. Pozdrawiam.

Parkiet
09-11-2009, 12:57
pu 280 2 x w odstepie okolo godziny..i pu210..w 24 godziny musi byc ulozone po odcieciu calosc..wszystklo z loba -wakol..

ja z twardoscia twojej posadzki cementowej??..masz bardzo..nieszczesliwa deske do ulozenia ..powierzchnia musi byc bardzo twarda i odporna na zrywanie

Dzięki za szybką odpowiedź.

Posadzę mam bardzo twardą - tak przynajmniej twierdzą wykonawca, inspektor i człowiek, który wiercił w niej kilka dziur...

Żeby jeszcze uszczegółowić - ile (w sumie lub w każdym z dwóch "malowań") należy dawać tego pu 280, żeby przy takiej wilgotności spełniło swoją rolę? Czy takie odcięcie nie grozi tym, że coś stanie się z posadzką skoro będzie wyizolowana od dołu folią i od góry tym preparatem?

Na ile wcześniej przy takim układzie należy drewno przywieźć do domu i położyć w tym pomieszczeniu.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Mało precyzyjne pytania. Jeśli zastosujesz grunt blokujący przenikanie wilgoci przez powierzchnię posadzki, to wilgoć wyjdzie jej obrzeżami . Przez sezon grzewczy nie montuj listew przyściennych. Dobrze wysuszony parkiet /zafolioway/ dostarcza się tuż przed montażem. Wyjątek stanowi okres zimowy, gdzie wyziębiony w czasie dłuższego transportu lub przebywania w zimnych pomieszczeniach zafoliowany parkiet można montować po uzyskaniu przez niego temperatury pomieszczeń, w których będzie montowany. Pozdrawiam.

ghost34
09-11-2009, 13:08
pu 280 2 x w odstepie okolo godziny..i pu210..w 24 godziny musi byc ulozone po odcieciu calosc..wszystklo z loba -wakol..

ja z twardoscia twojej posadzki cementowej??..masz bardzo..nieszczesliwa deske do ulozenia ..powierzchnia musi byc bardzo twarda i odporna na zrywanie

Dzięki za szybką odpowiedź.

Posadzę mam bardzo twardą - tak przynajmniej twierdzą wykonawca, inspektor i człowiek, który wiercił w niej kilka dziur...

Żeby jeszcze uszczegółowić - ile (w sumie lub w każdym z dwóch "malowań") należy dawać tego pu 280, żeby przy takiej wilgotności spełniło swoją rolę? Czy takie odcięcie nie grozi tym, że coś stanie się z posadzką skoro będzie wyizolowana od dołu folią i od góry tym preparatem?

Na ile wcześniej przy takim układzie należy drewno przywieźć do domu i położyć w tym pomieszczeniu.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

masz okolo 4 % mierzone czymże??to jest kluczowe pytanie..tutaj..(pu odcina do 6% ale powyzej 4 % nie warto moim zdaniem)..Parkixxxxawa slusznie zauwazyl..ze zbyt duza ilosc wilgoci odcieta..wchodzi w sciany ale...zbyt duza to nie jest wartosc na poziomie ponizej 4%..to mozna smialo odcinac ..pu 280 2 x po okolo 100g na ,etr kwadrat nakladany walkiem welurowym. w odstepach okolo 1 godziny po nalozeniu 2 warstwy czekasz..rowniez okolo 1 godziny i cala powierzchnia odcieta w ten sposob od wilgoci powinna byc ulozona w przeciagu 24 godzin..wyizolowanie niczym nie grozi oprocz tegoz co napisałem powyzej..co do parkietu jest dokladnie tak jak napisał Parkixxxxawa pozdrawiam.

jarekkur
09-11-2009, 13:12
oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą.

wszystko w porzadku ale folie zaraz po pracy malarzy ..( w danym dniu nie po calosci prac..tak aby np tydzien nie lezala pare godzin i potem sciagamy na drugi dzien rano zakladamy jesli trzeba..)..listyw zabezpieczyc tasma owszem ale tez nie na wiecej niz 2 dni poniewaz zostanie klej..z tasmy na lakierze wzglednie oleju

tektura falista moze lezec...ile chcesz malarze drabiny powinni zabezpieczyc pakułami od dolu bezwzglednie i za kazdym razem przy poprawkach zamiesc odkurzyc pyl gipsowy Dokladnie!
Zgadzam się co do szybkiego usuwania taśmy klejącej jak również gałganów na stopkach drabiny malarskiej. Nie rozumiem konieczności usuwania folii z polakierowanej podłogi. Świeża powłoka lakiernicza jest bardzo skuteczną barierą dyfuzyjną i w związku z tym niema większego znaczenia czy będzie na niej folia czy nie i jak długo będzie na niej leżała. Ważne jest pełne związanie lakieru. Przypisywanie zostawionej na polakierowanej podłodze folii, krawędziowania czy łódkowania parkietu nie ma technicznego uzasadnienia. Uważam, że przyczyny tkwią w wilgotnościach drewna, posadzki czy paroizolacjach. Nigdy nie spotkałem się z przypadkami gdzie pozostawiona folia poczyniłaby jakieś szkody. Pozdrawiam.
A jednak. Pozostawiona folia na świeżo polakierowaneym buku. 2 dni po lakierowni zgodnie z zaleceniem parkieciarza. Parkiet sie zozepchał trącił o ścianę i wstał w kilku miejscach. Lakiery wodne nakładane zbyt szybko po sobie ina buku 3x podnoszą wilgotnosć drewna nawet do 26% powierzchniowo. Głębiej do 18%. Przykrycie tego folia załatwi posadzkę.
Nie kłaść folii. Papier falisty wystarczy. Na budowach panuje w ostatnich dniach straszny pośpiech. Meble czekają....

EDC
09-11-2009, 13:16
pu 280 2 x w odstepie okolo godziny..i pu210..w 24 godziny musi byc ulozone po odcieciu calosc..wszystklo z loba -wakol..

ja z twardoscia twojej posadzki cementowej??..masz bardzo..nieszczesliwa deske do ulozenia ..powierzchnia musi byc bardzo twarda i odporna na zrywanie

Dzięki za szybką odpowiedź.

Posadzę mam bardzo twardą - tak przynajmniej twierdzą wykonawca, inspektor i człowiek, który wiercił w niej kilka dziur...

Żeby jeszcze uszczegółowić - ile (w sumie lub w każdym z dwóch "malowań") należy dawać tego pu 280, żeby przy takiej wilgotności spełniło swoją rolę? Czy takie odcięcie nie grozi tym, że coś stanie się z posadzką skoro będzie wyizolowana od dołu folią i od góry tym preparatem?

Na ile wcześniej przy takim układzie należy drewno przywieźć do domu i położyć w tym pomieszczeniu.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

masz okolo 4 % mierzone czymże??to jest kluczowe pytanie..tutaj..(pu odcina do 6% ale powyzej 4 % nie warto moim zdaniem)..Parkixxxxawa slusznie zauwazyl..ze zbyt duza ilosc wilgoci odcieta..wchodzi w sciany ale...zbyt duza to nie jest wartosc na poziomie ponizej 4%..to mozna smialo odcinac ..pu 280 2 x po okolo 100g na ,etr kwadrat nakladany walkiem welurowym. w odstepach okolo 1 godziny po nalozeniu 2 warstwy czekasz..rowniez okolo 1 godziny i cala powierzchnia odcieta w ten sposob od wilgoci powinna byc ulozona w przeciagu 24 godzin..wyizolowanie niczym nie grozi oprocz tegoz co napisałem powyzej..co do parkietu jest dokladnie tak jak napisał Parkixxxxawa pozdrawiam.

Mierzone było CM. Trochę mnie pocieszyliście - w takim razie powinienem spróbować Pu 280. Dzięki

ghost34
09-11-2009, 13:25
Nie kłaść folii. a ja powiadam klasc ale po zakonczeniu dniowki przez malarzy sciagnac ja wyniesc do garazu..i z rana rozlozyc wtedy nie ma kropek na lakierze..po farbie..a wklad pracy jest minimalny..

Parkiet
09-11-2009, 13:56
Nie kłaść folii. a ja powiadam klasc ale po zakonczeniu dniowki przez malarzy sciagnac ja wyniesc do garazu..i z rana rozlozyc wtedy nie ma kropek na lakierze..po farbie..a wklad pracy jest minimalny..
Każdy sposób jest dobry, oby był wykonywalny i skuteczny. Po dzisiejszych zmaganiach, życzę dużo spokojności - chyba, że się znowu "złapiemy".Pozdrawiam.

ghost34
09-11-2009, 13:59
lajcik..zycie ....pozdro :lol:

Parkiet
09-11-2009, 16:40
oraz folią przed zabrudzeniem. Listwy zabezpieczyć taśmą klejącą.

wszystko w porzadku ale folie zaraz po pracy malarzy ..( w danym dniu nie po calosci prac..tak aby np tydzien nie lezala pare godzin i potem sciagamy na drugi dzien rano zakladamy jesli trzeba..)..listyw zabezpieczyc tasma owszem ale tez nie na wiecej niz 2 dni poniewaz zostanie klej..z tasmy na lakierze wzglednie oleju

tektura falista moze lezec...ile chcesz malarze drabiny powinni zabezpieczyc pakułami od dolu bezwzglednie i za kazdym razem przy poprawkach zamiesc odkurzyc pyl gipsowy Dokladnie!
Zgadzam się co do szybkiego usuwania taśmy klejącej jak również gałganów na stopkach drabiny malarskiej. Nie rozumiem konieczności usuwania folii z polakierowanej podłogi. Świeża powłoka lakiernicza jest bardzo skuteczną barierą dyfuzyjną i w związku z tym niema większego znaczenia czy będzie na niej folia czy nie i jak długo będzie na niej leżała. Ważne jest pełne związanie lakieru. Przypisywanie zostawionej na polakierowanej podłodze folii, krawędziowania czy łódkowania parkietu nie ma technicznego uzasadnienia. Uważam, że przyczyny tkwią w wilgotnościach drewna, posadzki czy paroizolacjach. Nigdy nie spotkałem się z przypadkami gdzie pozostawiona folia poczyniłaby jakieś szkody. Pozdrawiam.
A jednak. Pozostawiona folia na świeżo polakierowaneym buku. 2 dni po lakierowni zgodnie z zaleceniem parkieciarza. Parkiet sie zozepchał trącił o ścianę i wstał w kilku miejscach. Lakiery wodne nakładane zbyt szybko po sobie ina buku 3x podnoszą wilgotnosć drewna nawet do 26% powierzchniowo. Głębiej do 18%. Przykrycie tego folia załatwi posadzkę.
Nie kłaść folii. Papier falisty wystarczy. Na budowach panuje w ostatnich dniach straszny pośpiech. Meble czekają....
Pokazałeś szczególą sytuację, a takie sytuacje czynią szkody i zamieszanie Warto nad tym się zastanowić. Jakolwiek moja uwaga odnosiła się do lakieru związanego gdzie w miarę zwarta powłoka lakieru spowalnia przenikanie wilgoci na zewnątrz.
Ponadto uważam, że ciśnienie pęcznienia z tytułu nawilżenia drewna wilgocią z lakieru wodnego osiąga maksymaną wartość podczas lakierowania i jest adekwatne do czasu i do wielkości nasycenia drewna. Z upływem czasu i w miarę rozpraszania tej samej ilości wody w większej objętości drewna, spada nasycenie drewna a wraz z nim spada ciśnienie pęcznienia ponieważ jest pochodną nasycenia. Licząc po krótce, wielkość sił wynikających z powyższego wzrostu ciśnienia pęcznienia w górnej części deszczułki stanowi zaledwie kilkanaście procent wartości sił przeciwstawnych a wynikających z typowych wytrzymałości kleju czy posadzki ok 2MPa. Poza tym wysychająca powierzchnia w miarę upływu czasu, staje się coraz bardziej szczelną barierą dyfuzyjną. Myślę, że w tym przypadku "kowal zawinił a cygana powiesili".
Na uszkodzenie podłogi mógł mieć wpływ nadmiar wilgoci z podłoża lub jej niedomiar w drewnie (najwyższe ciśnienie pęcznienia występuje przy niskich wilgotnościach drewna) . Rozsunięcie podłogi nastąpiło po stworzeniu zapory dyfuzyjnej przez lakier . Folia była biernym uczestniiem zdarzenia, skazano ją za współudział. Takie jest moje zdanie, być może masz inne. Warto podyskutować, tym bardziej że temat jest nie opisany i wciąż aktualny.Pozdrawiam.

jarekkur
09-11-2009, 22:28
A więc nie kłaść folii! To wszystko prawda. Pytanie ile jest kleju pod spodem?. Jakie jest podłoże?. Jaka jest wilgotnosc drewna i podłoża jaki jest klimat nad parkietem? .... itd. Tego nikt w takim momencie nie wie. Napewno nie malarze. Jak również większość parkieciarzy. Tego nie wie inwestor. Wszyscy jednak sie dziwią, że te podłogi takie słabe.
Cały ten słuszny wywód potwierdza praktyka ale czemu tak często jest inaczej.
Lakiery syntetyczne 4 warstwy dają około 100% ochronę przed wilgocią z jednej i drugiej strony. Lakiery wodne około 60%.

jarekkur
09-11-2009, 22:36
dodam na dobranoć, że pomiar CM-ką mimo, że jest tak zawodna potrafi zrobić nie wiem ilu jeszcze poza mną. To nie przechwalanie. To fakt.
Jest conajmniej 12 przyczyn w trakcie pomiarów CM-ką, które zafałszowują pomiar!!!
Ta sprawa z bukiem to nie wyjątkowa. Jest często tak szczególnie z szerokimi i cienkimi niektórymi egzotykami a także naszymi rodzimymi drewnani np. jesion. Piękna równa powierzchnia po tygodniu często i dłużej leżenia na niej folii staje się nierówna. Krawędziuje.

fredi07
09-11-2009, 23:05
Tak pobieżnie przejrzałem wpisy i co do folii to zgadzam się z Duchem rozłożyć podczas pracy i zdjąć po zakończeniu. Drewno musi oddychać.
Co do deski 15 cm szerokiej i 2,2cm grubości i skokach wilgotności w naszym klimacie od 30% do 80% to do swojego domu bym jej nie wybrał.
Nie wiem ale tu i wylewka za mokra i deska w dużym gabarycie. Strach ją kleić. Pracuje tylko na dwie ściany. Nie ryzykowałbym. Zagruntować podłoże gruntem odcinającym wilgoć i położyć deskę bez kleju niech poleży zimę, wiosnę.
Ostatnio rozmawiałem z Jarkiem i nawet było miło (!) W jednym się zgadzaliśmy. Drewno jak się ustabilizuje w pomieszczeniu to i na piasku będzie leżeć a jak ciągnie wilgoć to nie ma takiego kleju co je utrzyma.
Jeśli kleić tą deskę to nie wszystko od razu. Pas 2m szeroki i niech poleży. Co jakiś czas(tydzień-dwa) doklejać na obie strony tego pasa.

mim
10-11-2009, 12:13
Szukam podłogi do salonu z litej deski drewnianej np. jesion. Gdzie w Warszawie i okolicach można taką znaleźć ? Ma być prostokąt z drewna 4,2 x 2,4 m, a dookoła gres 60x60 cm. Co sądzicie o modrzewiu syberyjskim ? Najlepiej, jakby te dechy miały długość 4,2 m. Z drugiej strony żona się obawia, że powstaną szpary. Moim zdaniem muszą powstać przy długich deskach. Ciekaw jestem opinii ekspertów.

Wylewki będą niedługo robione, kiedy w ogóle będzie można taką podłogę kłaść ? Gres, to podobno można kłaść szybko.

Pozdrawiam,
Mim

mim
10-11-2009, 12:25
I drugie pytanie. Jestem fanem drewna i nie dopuszczam myśli o jakichś panelach laminowanych.

Widziałem w KOMFORT-cie mozaikę chińska za 50zł w kształcie sześciokąta, grubość chyba 1cm. Czy warto takie coś kupić i czy dałbym radę sam przykleić do pokoju 10m2 na parterze ?

Jeśli nie to, to co byście radzili na niedrogą podłogę drewnianą do gabinetu 10m2.

Parkiet
10-11-2009, 16:16
Szukam podłogi do salonu z litej deski drewnianej np. jesion. Gdzie w Warszawie i okolicach można taką znaleźć ? Ma być prostokąt z drewna 4,2 x 2,4 m, a dookoła gres 60x60 cm. Co sądzicie o modrzewiu syberyjskim ? Najlepiej, jakby te dechy miały długość 4,2 m. Z drugiej strony żona się obawia, że powstaną szpary. Moim zdaniem muszą powstać przy długich deskach. Ciekaw jestem opinii ekspertów.

Wylewki będą niedługo robione, kiedy w ogóle będzie można taką podłogę kłaść ? Gres, to podobno można kłaść szybko.

Pozdrawiam,
Mim
Jesion jest drewnem znacznie twardszym od modrzewia, jesli chodzi o kurczliwosc to jest odwrotnie. Ponadto jesion jest drewnem bardzo preznym i wymaga solidnego zamocowania. Dlugosc ma znaczenie tylko przy ukladaniu. Na prace drewna ma wplyw szerokosc oraz grubosc deski.
Przed ulozeniem posadzki pamietaj o izolacjach , folia, styropian, folia. Zlec wykonanie posadzki sprawdzonej firmie, pielegnuj po wylaniu. Ukladaj kiedy posadzka bedzie sucha. Daj zarobic firmie, ktora sprawdzi wilgotnosc i inne parametry posadzki. Przy okazji sprawdza wilgotnosc desek. Nie idz na skroty bo dolozysz. Pozdrawiam.

pam
10-11-2009, 16:54
Szukam podłogi do salonu z litej deski drewnianej np. jesion. Gdzie w Warszawie i okolicach można taką znaleźć ? Ma być prostokąt z drewna 4,2 x 2,4 m, a dookoła gres 60x60 cm. Co sądzicie o modrzewiu syberyjskim ? Najlepiej, jakby te dechy miały długość 4,2 m. Z drugiej strony żona się obawia, że powstaną szpary. Moim zdaniem muszą powstać przy długich deskach. Ciekaw jestem opinii ekspertów.

Wylewki będą niedługo robione, kiedy w ogóle będzie można taką podłogę kłaść ? Gres, to podobno można kłaść szybko.

Pozdrawiam,
Mim
Jesion jest drewnem znacznie twardszym od modrzewia, jesli chodzi o kurczliwosc to jest odwrotnie. Ponadto jesion jest drewnem bardzo preznym i wymaga solidnego zamocowania. Dlugosc ma znaczenie tylko przy ukladaniu. Na prace drewna ma wplyw szerokosc oraz grubosc deski.
Przed ulozeniem posadzki pamietaj o izolacjach , folia, styropian, folia. Zlec wykonanie posadzki sprawdzonej firmie, pielegnuj po wylaniu. Ukladaj kiedy posadzka bedzie sucha. Daj zarobic firmie, ktora sprawdzi wilgotnosc i inne parametry posadzki. Przy okazji sprawdza wilgotnosc desek. Nie idz na skroty bo dolozysz. Pozdrawiam.

Do tego zrób wszystkie inne rzeczy tak jak radzą inni specjaliści z Forum, a zmieścisz się w 800.000 dom 120 mkw - :D :o

Parkiet
10-11-2009, 17:58
Szukam podłogi do salonu z litej deski drewnianej np. jesion. Gdzie w Warszawie i okolicach można taką znaleźć ? Ma być prostokąt z drewna 4,2 x 2,4 m, a dookoła gres 60x60 cm. Co sądzicie o modrzewiu syberyjskim ? Najlepiej, jakby te dechy miały długość 4,2 m. Z drugiej strony żona się obawia, że powstaną szpary. Moim zdaniem muszą powstać przy długich deskach. Ciekaw jestem opinii ekspertów.

Wylewki będą niedługo robione, kiedy w ogóle będzie można taką podłogę kłaść ? Gres, to podobno można kłaść szybko.

Pozdrawiam,
Mim
Jesion jest drewnem znacznie twardszym od modrzewia, jesli chodzi o kurczliwosc to jest odwrotnie. Ponadto jesion jest drewnem bardzo preznym i wymaga solidnego zamocowania. Dlugosc ma znaczenie tylko przy ukladaniu. Na prace drewna ma wplyw szerokosc oraz grubosc deski.
Przed ulozeniem posadzki pamietaj o izolacjach , folia, styropian, folia. Zlec wykonanie posadzki sprawdzonej firmie, pielegnuj po wylaniu. Ukladaj kiedy posadzka bedzie sucha. Daj zarobic firmie, ktora sprawdzi wilgotnosc i inne parametry posadzki. Przy okazji sprawdza wilgotnosc desek. Nie idz na skroty bo dolozysz. Pozdrawiam.

Do tego zrób wszystkie inne rzeczy tak jak radzą inni specjaliści z Forum, a zmieścisz się w 800.000 dom 120 mkw - :D :o
Moje uwagi miały charakter czysto techniczny, a poprzez wyrażenie "Daj zarobić firmie" chciałem zwrócić uwagę na istotę tej czynności. Szczególnie w kontekście deski jesionowej.
Konkretne i solidne firmy dbające o swój wizerunek określają wartość usługi po wszelkich ustaleniach korzystając z własnego doświadczenia w zakresie ustalania kosztów. Dla przykładu, kompleksowy pomiar parametrów technicznych podłoża pod parkiet to koszt kilkuset złotych i na ogół wliczany jest w koszt usługi. Natomiast koszt jednostkowy wykonania kompleksowego podłogi z desek jesionowych zawiera się w przedziale 300 - 350 zl m2 brutto. Stąd 120 metrowa podłoga może kosztować maksymalnie 42.000zł. Ta wartość może być znacznie wyższa jeśli dojdą koszty wszelkich napraw, które mogą wyniknąć z nieznajomości tematu i pójścia na skróty. Racjonalności w myśleniu życzę. Pozdrawiam

Parkiet
10-11-2009, 18:41
dodam na dobranoć, że pomiar CM-ką mimo, że jest tak zawodna potrafi zrobić nie wiem ilu jeszcze poza mną. To nie przechwalanie. To fakt.
Jest conajmniej 12 przyczyn w trakcie pomiarów CM-ką, które zafałszowują pomiar!!!
Ta sprawa z bukiem to nie wyjątkowa. Jest często tak szczególnie z szerokimi i cienkimi niektórymi egzotykami a także naszymi rodzimymi drewnani np. jesion. Piękna równa powierzchnia po tygodniu często i dłużej leżenia na niej folii staje się nierówna. Krawędziuje.
Dzięki za odpowiedż. Istotnie w kontekście przykrycia parkietu folią można ocenić niedoskonałość w zakresie pomiarum i oceny wilgotności podłoża. Dotyczy to szczególnie trudnych i cienkich deszczułek, gdzie nawet niewielka ilość wilgoci powoduje ich odkształcenia. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do nadmiaru wilgoci w podłodze lub podłożu to niech jej nie przykrywa folią albo przykrywa tylko na czas trwania innych robót.
Odnośnie pomiarów CM to wbrew pozorom nie tylko umiejętność obsługi przyrządu / dla wielu to wystarcza/, ale przede wszystkim dobranie miejsca pobrania i samo pobranie próbki, dalej ocena udziału poszczególnych frakcji, temperatura pomiaru, właściwy pomiar i póżniejsze jego odczytanie z odpowiednią interpretacją stosowną do składu chemicznego betonu, a tym samym do jego wilgotności równoważnej. Złożoność powyższych zależności zniechęciła mnie do używania tego przyrządu. Swoją opinię w tym temacie określiłem na www w poradach pod hasłem nadmiar wilgoci. Jeśli TY uporałeś się z powyższymi zależnościami - to gratuluję. Pozdrawiam.

jarekkur
10-11-2009, 21:24
Tak pobieżnie przejrzałem wpisy i co do folii to zgadzam się z Duchem rozłożyć podczas pracy i zdjąć po zakończeniu. Drewno musi oddychać.
Co do deski 15 cm szerokiej i 2,2cm grubości i skokach wilgotności w naszym klimacie od 30% do 80% to do swojego domu bym jej nie wybrał.
Nie wiem ale tu i wylewka za mokra i deska w dużym gabarycie. Strach ją kleić. Pracuje tylko na dwie ściany. Nie ryzykowałbym. Zagruntować podłoże gruntem odcinającym wilgoć i położyć deskę bez kleju niech poleży zimę, wiosnę.
Ostatnio rozmawiałem z Jarkiem i nawet było miło (!) W jednym się zgadzaliśmy. Drewno jak się ustabilizuje w pomieszczeniu to i na piasku będzie leżeć a jak ciągnie wilgoć to nie ma takiego kleju co je utrzyma.
Jeśli kleić tą deskę to nie wszystko od razu. Pas 2m szeroki i niech poleży. Co jakiś czas(tydzień-dwa) doklejać na obie strony tego pasa.
Dziękuję, starałem się i się udało... było sympatycznie. Niestety nie mogłem zbyt długo pozostawac na boku. Co do folii to moze was przekonam jezeli powiem, że na forum decyzje powinny byc radykalne. Inaczej zacznie się je interoretować i ewentualnie folię zostawi raz i drugi raz na noc itd. Ułozyłem iroko na ogrzewaniu podłogowym i zaolejowałem. Dwa dni później ułożono papier falisty od ściany do ściany a ogrzewanie leciało na 20C. Kazałem wyłączyć ogrzewanie i zwijać po pracy malarzy papier. Po trzech dniach odwiedziłem pomieszczenie. Włożyłem termometr i higrometr pod papier a tam 22,3C i 18,7% wilgotnosci, nad parkietem około 170cm temperatura 17,6C i 44,9% wilgotność powietrza. Pismo (email) nie pomógł. Tydzień później to samo paier nie zdejmowany (rolowany) po pracy a ogrzewanie leci wprawdzie mniej jak mi powiedzieli malarze. Dopiero po trzech tygodniach (dzisiaj) stwierdziłem, że ogrzewanie jest chyba wyłączone bo temperatura wynosiła 19,1C a wilgotność 44,3%. I jak tu wierzyć, że będą robić to o co się prosi dla ich własnego dobra. Dlatego żadnej folii na papier falisty. Jeżeli położą to na własną odpowiedzialność. Przecież nas tam niema.

jarekkur
10-11-2009, 22:06
dodam na dobranoć, że pomiar CM-ką mimo, że jest tak zawodna potrafi zrobić nie wiem ilu jeszcze poza mną. To nie przechwalanie. To fakt.
Jest conajmniej 12 przyczyn w trakcie pomiarów CM-ką, które zafałszowują pomiar!!!
Ta sprawa z bukiem to nie wyjątkowa. Jest często tak szczególnie z szerokimi i cienkimi niektórymi egzotykami a także naszymi rodzimymi drewnani np. jesion. Piękna równa powierzchnia po tygodniu często i dłużej leżenia na niej folii staje się nierówna. Krawędziuje.
Dzięki za odpowiedż. Istotnie w kontekście przykrycia parkietu folią można ocenić niedoskonałość w zakresie pomiarum i oceny wilgotności podłoża. Dotyczy to szczególnie trudnych i cienkich deszczułek, gdzie nawet niewielka ilość wilgoci powoduje ich odkształcenia. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do nadmiaru wilgoci w podłodze lub podłożu to niech jej nie przykrywa folią albo przykrywa tylko na czas trwania innych robót.
Odnośnie pomiarów CM to wbrew pozorom nie tylko umiejętność obsługi przyrządu / dla wielu to wystarcza/, ale przede wszystkim dobranie miejsca pobrania i samo pobranie próbki, dalej ocena udziału poszczególnych frakcji, temperatura pomiaru, właściwy pomiar i póżniejsze jego odczytanie z odpowiednią interpretacją stosowną do składu chemicznego betonu, a tym samym do jego wilgotności równoważnej. Złożoność powyższych zależności zniechęciła mnie do używania tego przyrządu. Swoją opinię w tym temacie określiłem na www w poradach pod hasłem nadmiar wilgoci. Jeśli TY uporałeś się z powyższymi zależnościami - to gratuluję. Pozdrawiam.

Mało tego ten sprzęt jest wyjątkowo zawodny. Chyba pisałem tutaj na forum o robionych testach, które dowodziły, że na CM-ce nie można polegać absolutnie szczególnie w dobie jastrychów wielo komponentowych czy z dodatkami przyśpieszającymi. 16 nowych CM-ek wykonywało pomiar na płycie 12m2 wykonanej z dokładną recepturą. Trzy próbki 15x15x5cm z tej receptury i o jednakowej wadze zostały poddane suszeniu w szafie klimatycznej 22C i 55% dla uzyskania wilgotności równoważnej. Próbki te poddano pomiarowi w wago-suszarce w temperaturze 42C; 60; i 105C
W ten sposób wiedziano jakie wyniki powinny byc uzyskane z CM-ki. Okazuje się, że jedynie 2% CM odpowiiada 3,5% wago-suszarce. Wszystkie inne wyniki nie idą liniowo a skokowo w różne strony.
Jakie było zdziwienie gdy sie okazało, że każda pokazała inny wynik. Rozrzut od 0,3 do 1,2%. Wcześniej poszukiwano wilgotnych miejsc na płycie o grubości 5cm przyrządami elektronicznymi GANN B50 i Causson. Jakie było zaskoczenie gdy dwa te same tej samej firmy sprzęty położone obok siebie pokazywały dwa zdecydowanie różne wyniki- suche i mokre. Któremu zaufać? Temu co pokazuje mokre. W ten sposób jesteśmy kryci nawet jeżeli defacto jest tam sucho. Najwyżej klient zapłaci jeżeli mu się spieszy za blokadę przeciw wilgoci, której notabene może tam nie być.
Niestety te wszystkie przyrządy oprócz jednego (ten posiadam) nie są wogóle kalibrowane do wago suszarki. Mój ma kalibrację w temperaturach 42 i 60C a tym samym ustawiany jest do wilgotności równoważnej według izotermy sorpcji jastrychu. Uwzględnia nawet wiele cementów wieloskładnikowych CEM II i cementów kilkudniowych tzw. turbo/przyspieszacze. Ten przyrząd ma zaprogramowanych 50 różnych cementów z których robi się jastrychy, wszystkie są kalibrowane do wago-suszarki. Do niego można wprowadzić następne 50. Potrzeba jednak tylko kilku lub kilkunastu najczęściej używanych w Polsce. Polska eksportuje cała gamę cementów na zachód i tam zostały przebadane i wprowadzone do przyrządu. Cała rzecz polega na tym, że producenci tzw. cementów szybkich typu rapid nie podają ich poziomu wilgotności równoważnej w warunkach budowy a nawet nie w loboratoryjnych. Cementy które pewnie mają wilgotnosć równoważna na poziomie 0,9masy% są mierzone CM-ką do maksymalnie 2%. Wielu uważa, że 2,5% to też dobrze.
A tu na forum chyba parkieciarz hołduje opinii, że 4-5% to jest przepisowa -jak pisze -wilgotność wylewki a dla ogrzewanej 2,5%. Nic dodać nic ująć.
Dodatkowo mierzę wilgotność w otworze, robię pomiar CM-ką i moim przyrządem kalibrowanym do wago-suszarki a następnie zabieram próbki i robie pomiar w wago-suszarce w domu. Wyniki są porównywalne tylko z przyrządem kalibrowanym. Błąd pomiaru to 0,02masy%. Mój przyrząd mierzy również drewno i też jest skalibrowany do wago-suszarki.

Parkiet
10-11-2009, 22:30
Tak pobieżnie przejrzałem wpisy i co do folii to zgadzam się z Duchem rozłożyć podczas pracy i zdjąć po zakończeniu. Drewno musi oddychać.
Co do deski 15 cm szerokiej i 2,2cm grubości i skokach wilgotności w naszym klimacie od 30% do 80% to do swojego domu bym jej nie wybrał.
Nie wiem ale tu i wylewka za mokra i deska w dużym gabarycie. Strach ją kleić. Pracuje tylko na dwie ściany. Nie ryzykowałbym. Zagruntować podłoże gruntem odcinającym wilgoć i położyć deskę bez kleju niech poleży zimę, wiosnę.
Ostatnio rozmawiałem z Jarkiem i nawet było miło (!) W jednym się zgadzaliśmy. Drewno jak się ustabilizuje w pomieszczeniu to i na piasku będzie leżeć a jak ciągnie wilgoć to nie ma takiego kleju co je utrzyma.
Jeśli kleić tą deskę to nie wszystko od razu. Pas 2m szeroki i niech poleży. Co jakiś czas(tydzień-dwa) doklejać na obie strony tego pasa.
Dziękuję, starałem się i się udało... było sympatycznie. Niestety nie mogłem zbyt długo pozostawac na boku. Co do folii to moze was przekonam jezeli powiem, że na forum decyzje powinny byc radykalne. Inaczej zacznie się je interoretować i ewentualnie folię zostawi raz i drugi raz na noc itd. Ułozyłem iroko na ogrzewaniu podłogowym i zaolejowałem. Dwa dni później ułożono papier falisty od ściany do ściany a ogrzewanie leciało na 20C. Kazałem wyłączyć ogrzewanie i zwijać po pracy malarzy papier. Po trzech dniach odwiedziłem pomieszczenie. Włożyłem termometr i higrometr pod papier a tam 22,3C i 18,7% wilgotnosci, nad parkietem około 170cm temperatura 17,6C i 44,9% wilgotność powietrza. Pismo (email) nie pomógł. Tydzień później to samo paier nie zdejmowany (rolowany) po pracy a ogrzewanie leci wprawdzie mniej jak mi powiedzieli malarze. Dopiero po trzech tygodniach (dzisiaj) stwierdziłem, że ogrzewanie jest chyba wyłączone bo temperatura wynosiła 19,1C a wilgotność 44,3%. I jak tu wierzyć, że będą robić to o co się prosi dla ich własnego dobra. Dlatego żadnej folii na papier falisty. Jeżeli położą to na własną odpowiedzialność. Przecież nas tam niema.
Z pełnym szacunkiem dla Twojej wiedzy, uważam że mógłbyś być BARDZIEJ SPOKOJNY , gdybyś na TEKTURĘ FALISTĄ NAŁOŻYŁ FOLIĘ /przy założeniu, że zachowałeś pełną staranność przy ocenie stanu wilgotności podłoża przed montażem podłogi/. DLACZEGO? Otóż pod folią zachował byś niezmienioną ilość wilgoci w wartości bezwzględnej tzn. przykrycie podłogi tekturą i folią w mikroklimacie 45/20 pozostawiłoby ok 8 g wilgoci w m3. Po wzroście temperatury do 22oC przy tej samej ilości wilgoci w wartościach bezwzględnych wilgotność RH spadła by tylko do 40% co nie miało by większego wpływu na zachowanie drewna. (dla przejrzystości wartości zaokrągliłem).
Podążając drogą dedukcji to, klasycznym sposobem sprawdzania wilgoci w posadzce jest obserwacja wielkości zroszenia rozłożonej i obklejonej folii po jej wystudzeniu. Można też pod folię włożyć higrometr, stała i określona wartość RH pozwala na montaż podłogi. Ale ten sposób, /uważam go za bardzo czytelny/ jest sposobem archaicznym w stosunku do dzisiejszych możliwości technicznych. Nie straszmy parkieciarzy folią, jak się straszy dzieci BABĄ JAGĄ, bo poprzez to odwodzimy ich istoty rzeczy tzn. dokładnego sprawdzania ilości wody czy wilgoci w podłożu pod parkiet w pełnym tego słowa znaczeniu. Łatwiej zrzucić winę na to co pod ręką i co widąć, trudniej znależć winnego jeśli jest w ukryciu, tym bardziej jeśli nie chciało się go zauważyć wcześniej.
Temat jest mi znany, ponieważ parę lat wstecz w ten sposób przed cyklinowaniem klimatyzowałem podłogi w okresie zimowym. Malowanie czy częste wietrzenie nie miało bezpośredniego wpływu na zachowania podłogi. Efekt w zupełności zadawalający - żadnej łódeczki, żadnej krawędzi w okresie letnim. Teraz są możliwości techniczne, żeby to robić w sposób bardziej nowoczesny. Sądzę, że ten temat jest w dalszym ciągu otwarty. Jakkolwiek niema jednej reguły do wszystkich sytuacji. Każdą należy rozpatrywać odrębnie. Pozdrawiam.

Parkiet
10-11-2009, 23:30
dodam na dobranoć, że pomiar CM-ką mimo, że jest tak zawodna potrafi zrobić nie wiem ilu jeszcze poza mną. To nie przechwalanie. To fakt.
Jest conajmniej 12 przyczyn w trakcie pomiarów CM-ką, które zafałszowują pomiar!!!
Ta sprawa z bukiem to nie wyjątkowa. Jest często tak szczególnie z szerokimi i cienkimi niektórymi egzotykami a także naszymi rodzimymi drewnani np. jesion. Piękna równa powierzchnia po tygodniu często i dłużej leżenia na niej folii staje się nierówna. Krawędziuje.
Dzięki za odpowiedż. Istotnie w kontekście przykrycia parkietu folią można ocenić niedoskonałość w zakresie pomiarum i oceny wilgotności podłoża. Dotyczy to szczególnie trudnych i cienkich deszczułek, gdzie nawet niewielka ilość wilgoci powoduje ich odkształcenia. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do nadmiaru wilgoci w podłodze lub podłożu to niech jej nie przykrywa folią albo przykrywa tylko na czas trwania innych robót.
Odnośnie pomiarów CM to wbrew pozorom nie tylko umiejętność obsługi przyrządu / dla wielu to wystarcza/, ale przede wszystkim dobranie miejsca pobrania i samo pobranie próbki, dalej ocena udziału poszczególnych frakcji, temperatura pomiaru, właściwy pomiar i póżniejsze jego odczytanie z odpowiednią interpretacją stosowną do składu chemicznego betonu, a tym samym do jego wilgotności równoważnej. Złożoność powyższych zależności zniechęciła mnie do używania tego przyrządu. Swoją opinię w tym temacie określiłem na www w poradach pod hasłem nadmiar wilgoci. Jeśli TY uporałeś się z powyższymi zależnościami - to gratuluję. Pozdrawiam.

Mało tego ten sprzęt jest wyjątkowo zawodny. Chyba pisałem tutaj na forum o robionych testach, które dowodziły, że na CM-ce nie można polegać absolutnie szczególnie w dobie jastrychów wielo komponentowych czy z dodatkami przyśpieszającymi. 16 nowych CM-ek wykonywało pomiar na płycie 12m2 wykonanej z dokładną recepturą. Trzy próbki 15x15x5cm z tej receptury i o jednakowej wadze zostały poddane suszeniu w szafie klimatycznej 22C i 55% dla uzyskania wilgotności równoważnej. Próbki te poddano pomiarowi w wago-suszarce w temperaturze 42C; 60; i 105C
W ten sposób wiedziano jakie wyniki powinny byc uzyskane z CM-ki. Okazuje się, że jedynie 2% CM odpowiiada 3,5% wago-suszarce. Wszystkie inne wyniki nie idą liniowo a skokowo w różne strony.
Jakie było zdziwienie gdy sie okazało, że każda pokazała inny wynik. Rozrzut od 0,3 do 1,2%. Wcześniej poszukiwano wilgotnych miejsc na płycie o grubości 5cm przyrządami elektronicznymi GANN B50 i Causson. Jakie było zaskoczenie gdy dwa te same tej samej firmy sprzęty położone obok siebie pokazywały dwa zdecydowanie różne wyniki- suche i mokre. Któremu zaufać? Temu co pokazuje mokre. W ten sposób jesteśmy kryci nawet jeżeli defacto jest tam sucho. Najwyżej klient zapłaci jeżeli mu się spieszy za blokadę przeciw wilgoci, której notabene może tam nie być.
Niestety te wszystkie przyrządy oprócz jednego (ten posiadam) nie są wogóle kalibrowane do wago suszarki. Mój ma kalibrację w temperaturach 42 i 60C a tym samym ustawiany jest do wilgotności równoważnej według izotermy sorpcji jastrychu. Uwzględnia nawet wiele cementów wieloskładnikowych CEM II i cementów kilkudniowych tzw. turbo/przyspieszacze. Ten przyrząd ma zaprogramowanych 50 różnych cementów z których robi się jastrychy, wszystkie są kalibrowane do wago-suszarki. Do niego można wprowadzić następne 50. Potrzeba jednak tylko kilku lub kilkunastu najczęściej używanych w Polsce. Polska eksportuje cała gamę cementów na zachód i tam zostały przebadane i wprowadzone do przyrządu. Cała rzecz polega na tym, że producenci tzw. cementów szybkich typu rapid nie podają ich poziomu wilgotności równoważnej w warunkach budowy a nawet nie w loboratoryjnych. Cementy które pewnie mają wilgotnosć równoważna na poziomie 0,9masy% są mierzone CM-ką do maksymalnie 2%. Wielu uważa, że 2,5% to też dobrze.
A tu na forum chyba parkieciarz hołduje opinii, że 4-5% to jest przepisowa -jak pisze -wilgotność wylewki a dla ogrzewanej 2,5%. Nic dodać nic ująć.
Dodatkowo mierzę wilgotność w otworze, robię pomiar CM-ką i moim przyrządem kalibrowanym do wago-suszarki a następnie zabieram próbki i robie pomiar w wago-suszarce w domu. Wyniki są porównywalne tylko z przyrządem kalibrowanym. Błąd pomiaru to 0,02masy%. Mój przyrząd mierzy również drewno i też jest skalibrowany do wago-suszarki.
Zaopatrując się w tak nowoczesny sprzęt, wyprzedziłeś w czasie możliwości jego wykorzystania. Brak identyfikacji betonu w znacznym stopniu ogranicza jego wykorzystanie. Myślę, że w niedługim czasie szczegółowa charakterystyka betonu będzie rzeczą powszechną i profesjonalny parkieciarz nie będzie musiał jeżdzić na budowę z kilkoma walizkami po to żeby robić wrażenie. Pojedzie z jednym przyrządem, żeby zrobić pomiar. Pozdrawiam.

jarekkur
11-11-2009, 18:32
Nie jeżdże na pokaz. jest mi to co i jak odbieraja inni zupełnie obojętne. Sprawdzam przyrzady i metody pomiaru w praktyce. Jak zauważyłeś podzieliłem się częścią tego co wiem.
A poza tym jak chcesz zinterpretowac skład chemiczny betonu do pomiaru który otrzymałeś CM-ka? Jak chcesz określić wilgotność równoważną - czyli gotowosci do układania- badanego materiału nie robiąc tego w szafie klimatycznej. Jak chcesz stwierdzić czy jakiś tam jastrych o takim czy innym składzie swoją gotowość (dojrzałość) do układania czyli wilgotnosc równoważna ma na poziomie 1,2 czy 1,6% a moze wystarczu 2,3% tak jest np. z jastrychami szybkimi, które maja być gotowe do układania w ciagu 3 dni.
Uporałem się z tymi zaleznościami, kupując odpowiedni sprzęt. Sprzęt ten sprawdza sie rewelacyjnie. Po krótce opisałem jego działanie. Powtórzę ma zakodowanych 50 rodzajów róznych cementów z których robi się wylewki. Próbki wykonane z tych cementóe były w szafie klimatycznej w warunkach jakie u nas wystepują 20-22C i 55%. Suszono je i sprawdzano ubytek wagi. Przy braku dalszego spadku wagi określono czas schnięcia w dniach. Otrzymano czas potrzebny na schniecie 5cm jastrychu z np.CEM II B-S/32,5r jak tez każdego innego nawet z przyśpieszaczami.
Następnie wykonano pomiar wago-suszarką w temperaturze 42 i 65C wyniki pomiaru w 105C odrzucono jako nie majace nic wspólnego z praktyką budowlaną (parkieciarską)
Dane te czyli czas schnięcia jak wynik z wago suszarki zostały wprowadzone dla kazdego rodzaju cementu osobno do przyrządu. Nalezy tylko go odpowiednio ustawić i można mierzyć w ciagu 10min. 100m2.
Pytanie które sobie zadaję. Dlaczego kombinuje sie z CM-ka aby usprawnić (uprościć) i udoskonalic (ujednolicić) jej pomiar np. firma dr Radtke. Pewnie dlatego, że jest jak powtarzam niedoskonała i niejednego wysadziła na wiele tysięcy złotych. Odnoszę wrażenie, że tak długo jak będą pomiary robione CM-ką to rzeczoznawcy nie stracą pracy i może o to chodzi. W Niemczech prawnicy specjalizujący sie w prawie budowlanym przy każdej sprawie zarzucają niedoskonałość tego sprzętu i podważają wyniki ekspertyz. Są juz sędziowie, którzy nie dopuszczają CM-ki do badania jako sprzętu zawodnego. Pozostaje wtedy ten przyrząd o którym piszę i wago-suszarka. Polski instytut techniki budowlanej, równiez nie dopuszcza CM-ki a przynajmniej jej nie wymioenia. Za to zaleca badanie sprzętem elektrycznym z dokładnosćia do 0,1%. Sprzęt o którym mówię mierzy z dokładnością do 0,02masy% czyli do wago-suszarki.
Co do folii: zupełnie co innego pisałem. Przecież nie będę tłumaczył różnic między wilgotnosćią względną a bezwzględną komuś kto uważa, że wylewka może mieć 2,5%CM. Jak również nie odpowiem mu ...rób co chcesz, twoja sprawa... Dlatego odradzam przykrywania świeżo lakierowanych czy olejowanych posadzek foliami. Mógłbym to uczynic pod własną kontrolą, jednak nie doradzę nikomu aby to czynił.
Widziałem ślady pomiętej wdeptanej folii w posadzkę olejowaną.

Parkiet
11-11-2009, 19:02
Nie jeżdże na pokaz. jest mi to co i jak odbieraja inni zupełnie obojętne. Sprawdzam przyrzady i metody pomiaru w praktyce. Jak zauważyłeś podzieliłem się częścią tego co wiem.
A poza tym jak chcesz zinterpretowac skład chemiczny betonu do pomiaru który otrzymałeś CM-ka? Jak chcesz określić wilgotność równoważną - czyli gotowosci do układania- badanego materiału nie robiąc tego w szafie klimatycznej. Jak chcesz stwierdzić czy jakiś tam jastrych o takim czy innym składzie swoją gotowość (dojrzałość) do układania czyli wilgotnosc równoważna ma na poziomie 1,2 czy 1,6% a moze wystarczu 2,3% tak jest np. z jastrychami szybkimi, które maja być gotowe do układania w ciagu 3 dni.
Uporałem się z tymi zaleznościami, kupując odpowiedni sprzęt. Sprzęt ten sprawdza sie rewelacyjnie. Po krótce opisałem jego działanie. Powtórzę ma zakodowanych 50 rodzajów róznych cementów z których robi się wylewki. Próbki wykonane z tych cementóe były w szafie klimatycznej w warunkach jakie u nas wystepują 20-22C i 55%. Suszono je i sprawdzano ubytek wagi. Przy braku dalszego spadku wagi określono czas schnięcia w dniach. Otrzymano czas potrzebny na schniecie 5cm jastrychu z np.CEM II B-S/32,5r jak tez każdego innego nawet z przyśpieszaczami.
Następnie wykonano pomiar wago-suszarką w temperaturze 42 i 65C wyniki pomiaru w 105C odrzucono jako nie majace nic wspólnego z praktyką budowlaną (parkieciarską)
Dane te czyli czas schnięcia jak wynik z wago suszarki zostały wprowadzone dla kazdego rodzaju cementu osobno do przyrządu. Nalezy tylko go odpowiednio ustawić i można mierzyć w ciagu 10min. 100m2.
Pytanie które sobie zadaję. Dlaczego kombinuje sie z CM-ka aby usprawnić (uprościć) i udoskonalic (ujednolicić) jej pomiar np. firma dr Radtke. Pewnie dlatego, że jest jak powtarzam niedoskonała i niejednego wysadziła na wiele tysięcy złotych. Odnoszę wrażenie, że tak długo jak będą pomiary robione CM-ką to rzeczoznawcy nie stracą pracy i może o to chodzi. W Niemczech prawnicy specjalizujący sie w prawie budowlanym przy każdej sprawie zarzucają niedoskonałość tego sprzętu i podważają wyniki ekspertyz. Są juz sędziowie, którzy nie dopuszczają CM-ki do badania jako sprzętu zawodnego. Pozostaje wtedy ten przyrząd o którym piszę i wago-suszarka. Polski instytut techniki budowlanej, równiez nie dopuszcza CM-ki a przynajmniej jej nie wymioenia. Za to zaleca badanie sprzętem elektrycznym z dokładnosćia do 0,1%. Sprzęt o którym mówię mierzy z dokładnością do 0,02masy% czyli do wago-suszarki.
Co do folii: zupełnie co innego pisałem. Przecież nie będę tłumaczył różnic między wilgotnosćią względną a bezwzględną komuś kto uważa, że wylewka może mieć 2,5%CM. Jak również nie odpowiem mu ...rób co chcesz, twoja sprawa... Dlatego odradzam przykrywania świeżo lakierowanych czy olejowanych posadzek foliami. Mógłbym to uczynic pod własną kontrolą, jednak nie doradzę nikomu aby to czynił.
Widziałem ślady pomiętej wdeptanej folii w posadzkę olejowaną.
Prezentujesz wysoki poziom wiedzy fachowej. i na pewno inny jest pułap rozmowy z osobą rozumiejącą temat, a zupełnie inny przekaz kieruje się do osób dla których fachowa terminologia jest abstrakcją. Zgadzam się przekaz informacji powien być taki aby był wykonalny bez wchodzenia w szczegóły. Powinien być BEZPIECZNY. Co do wyjazdu na pokaz mam podobne zdanie, a póki co wożę kilka walizek w bagażniku. Dzięki za odpowiedż. Pozdrawiam.

angela_ap
12-11-2009, 09:23
mam pytanie na temat impregnacji parkietu finish - stronę wczesniej poinstruowaliście mnie w jakiej kolejności mam zrobić czyszczenie parkietu - wszystko super, zostało mi kilka rozmazanych plam z kleju do usunięcia (reszta zeskrobana, pytanie czy denaturat jest dobrym rozwiązaniem, bo na dosłownie kilka "maziaj" trochę mi szkoda kasy na ten wakol...)

moje pytanie dotyczy impregnacji środkiem ParkettCare - trzeba to robić jednym pociągnięciem tak, żeby nie nałożyć na siebie dwóch warstw produktu - wszystko super, z tym, że ja od ściany do ściany mam prawie 4 metry :roll: i nie mam pomysłu jak to zrobić "technicznie" żeby mi się w połowie drogi nie skonczył płyn na mopie...
fachowcy, podpowiedzcie coś :oops:

jarekkur
12-11-2009, 20:38
mam pytanie na temat impregnacji parkietu finish - stronę wczesniej poinstruowaliście mnie w jakiej kolejności mam zrobić czyszczenie parkietu - wszystko super, zostało mi kilka rozmazanych plam z kleju do usunięcia (reszta zeskrobana, pytanie czy denaturat jest dobrym rozwiązaniem, bo na dosłownie kilka "maziaj" trochę mi szkoda kasy na ten wakol...)

moje pytanie dotyczy impregnacji środkiem ParkettCare - trzeba to robić jednym pociągnięciem tak, żeby nie nałożyć na siebie dwóch warstw produktu - wszystko super, z tym, że ja od ściany do ściany mam prawie 4 metry :roll: i nie mam pomysłu jak to zrobić "technicznie" żeby mi się w połowie drogi nie skonczył płyn na mopie...
fachowcy, podpowiedzcie coś :oops:
Jezeli chodzi o denaturat wypróbuj sam.
lub spróbuj tym Rozcieńczalnik Super System do klepki firmy DRAGON. Dostępny w marketach budowlanych za 7PLN.
Jeżeli bedziesz to robił szybko i bez przerwy to ci się uda. Musisz tylko co jakiś czs polewać care na podłogę.

Parkiet
12-11-2009, 20:53
Nie jeżdże na pokaz. jest mi to co i jak odbieraja inni zupełnie obojętne. Sprawdzam przyrzady i metody pomiaru w praktyce. Jak zauważyłeś podzieliłem się częścią tego co wiem.
A poza tym jak chcesz zinterpretowac skład chemiczny betonu do pomiaru który otrzymałeś CM-ka? Jak chcesz określić wilgotność równoważną - czyli gotowosci do układania- badanego materiału nie robiąc tego w szafie klimatycznej. Jak chcesz stwierdzić czy jakiś tam jastrych o takim czy innym składzie swoją gotowość (dojrzałość) do układania czyli wilgotnosc równoważna ma na poziomie 1,2 czy 1,6% a moze wystarczu 2,3% tak jest np. z jastrychami szybkimi, które maja być gotowe do układania w ciagu 3 dni.
Uporałem się z tymi zaleznościami, kupując odpowiedni sprzęt. Sprzęt ten sprawdza sie rewelacyjnie. Po krótce opisałem jego działanie. Powtórzę ma zakodowanych 50 rodzajów róznych cementów z których robi się wylewki. Próbki wykonane z tych cementóe były w szafie klimatycznej w warunkach jakie u nas wystepują 20-22C i 55%. Suszono je i sprawdzano ubytek wagi. Przy braku dalszego spadku wagi określono czas schnięcia w dniach. Otrzymano czas potrzebny na schniecie 5cm jastrychu z np.CEM II B-S/32,5r jak tez każdego innego nawet z przyśpieszaczami.
Następnie wykonano pomiar wago-suszarką w temperaturze 42 i 65C wyniki pomiaru w 105C odrzucono jako nie majace nic wspólnego z praktyką budowlaną (parkieciarską)
Dane te czyli czas schnięcia jak wynik z wago suszarki zostały wprowadzone dla kazdego rodzaju cementu osobno do przyrządu. Nalezy tylko go odpowiednio ustawić i można mierzyć w ciagu 10min. 100m2.
Pytanie które sobie zadaję. Dlaczego kombinuje sie z CM-ka aby usprawnić (uprościć) i udoskonalic (ujednolicić) jej pomiar np. firma dr Radtke. Pewnie dlatego, że jest jak powtarzam niedoskonała i niejednego wysadziła na wiele tysięcy złotych. Odnoszę wrażenie, że tak długo jak będą pomiary robione CM-ką to rzeczoznawcy nie stracą pracy i może o to chodzi. W Niemczech prawnicy specjalizujący sie w prawie budowlanym przy każdej sprawie zarzucają niedoskonałość tego sprzętu i podważają wyniki ekspertyz. Są juz sędziowie, którzy nie dopuszczają CM-ki do badania jako sprzętu zawodnego. Pozostaje wtedy ten przyrząd o którym piszę i wago-suszarka. Polski instytut techniki budowlanej, równiez nie dopuszcza CM-ki a przynajmniej jej nie wymioenia. Za to zaleca badanie sprzętem elektrycznym z dokładnosćia do 0,1%. Sprzęt o którym mówię mierzy z dokładnością do 0,02masy% czyli do wago-suszarki.
Co do folii: zupełnie co innego pisałem. Przecież nie będę tłumaczył różnic między wilgotnosćią względną a bezwzględną komuś kto uważa, że wylewka może mieć 2,5%CM. Jak również nie odpowiem mu ...rób co chcesz, twoja sprawa... Dlatego odradzam przykrywania świeżo lakierowanych czy olejowanych posadzek foliami. Mógłbym to uczynic pod własną kontrolą, jednak nie doradzę nikomu aby to czynił.
Widziałem ślady pomiętej wdeptanej folii w posadzkę olejowaną.
Prezentujesz wysoki poziom wiedzy fachowej. i na pewno inny jest pułap rozmowy z osobą rozumiejącą temat, a zupełnie inny przekaz kieruje się do osób dla których fachowa terminologia jest abstrakcją. Zgadzam się przekaz informacji powien być taki aby był wykonalny bez wchodzenia w szczegóły. Powinien być BEZPIECZNY. Co do wyjazdu na pokaz mam podobne zdanie, a póki co wożę kilka walizek w bagażniku. Dzięki za odpowiedż. Pozdrawiam.
Wracam do tematu wilgotności betonu i jego pomiarów. W zupełności zgadzam się z tym co piszesz, jest to trudny temat, Przy profesjonalnym podejściu wymagana jest cierpliwość, umiejętność kojarzenia zależności oraz odpowiedni sprzęt. Osobiście nie znam tego urządzenia o którym piszesz, myślę że w przyszłości będziemy mogli się wymienić uwagami w tym zakresie. Ja idę innym torem, próbuję określić stan równowagi klimatycznej betonu z otoczeniem. Wykorzystuję tu termogigrografy, gdzie zmiany RH jako funkcja zmian temperatury w czasie pozwalają na rzeczywistą ocenę istniejącego nadmiaru wilgoci w posadzce względem otoczenia. Jest to pomiar bardzo miarodajny, z tym ze wymaga czasu. Nawiasem mówiąc ostatnio wydane warunki w zakresie montażu podłóg zalecają rejestrację mikroklimatu pomieszczeń w trakcie wykonywania robót. Warto to połączyć. To na tyle, na dzisiaj, myślę że po pewnym czasie i po pewnych doświadczeniach powrócimy do tematu. Pozdrawiam.

jarekkur
12-11-2009, 21:28
jest dziennik robót w którym wpisuje się również wartości klimatyczne panujace w pomieszczeniu. Czy o to chodzi? Tak powinno sie robic na duzych obiektach. Zalecam w wersji skróconej na obiektach prywatnych.

jarekkur
12-11-2009, 21:42
Trmohigrograf jego precyzyjne wskazania i do tego ciagłe są w stanie określić gotowośc betonu do przyjęcia posadzki drewninej. Jak dowiesz się z jego wskazań, że wylewka z dodatkami przyśpieszającymi jest gotowa do układania, jezeli producent xxx mówi o 7 dniach dla grubości np. 5cm. Higrometr wskazuje 22C i 50%, według mnie nie wiele to da, ponieważ nie jesteś w stanie określić na jakim poziomie wilgotności resztkowej można na tym jastrychu układać drewno.
To może przybliżyć ocenę, ponieważ prze 7dni była idealny klimat a taki zaleca producent. Nie podaje jednak wartości wilgotnosci równoważnej, która np.wynosi dla tego jastrychu 0,9masy%.
Poza tym wielu wylewa masy szpachlowe grubo-cieńko warstwowe na nie wyschnięty jastrych cementowy. Jak sobie z tym fantem poradzić, kiedy użyto ardex a35 lub a 37 a oba różnią się wilgotnością równoważną w momencie dojrzałości do przyjęcia posadzki drewnianej.
Moj sprzęt sobie z tym radzi, bez kucia, wiercenia tudzież modyfikowania CM-ki do której próbka wpada prosto do butli z wierconego otworu dr. Radtke.

Parkiet
13-11-2009, 02:00
Trmohigrograf jego precyzyjne wskazania i do tego ciagłe są w stanie określić gotowośc betonu do przyjęcia posadzki drewninej. Jak dowiesz się z jego wskazań, że wylewka z dodatkami przyśpieszającymi jest gotowa do układania, jezeli producent xxx mówi o 7 dniach dla grubości np. 5cm. Higrometr wskazuje 22C i 50%, według mnie nie wiele to da, ponieważ nie jesteś w stanie określić na jakim poziomie wilgotności resztkowej można na tym jastrychu układać drewno.
To może przybliżyć ocenę, ponieważ prze 7dni była idealny klimat a taki zaleca producent. Nie podaje jednak wartości wilgotnosci równoważnej, która np.wynosi dla tego jastrychu 0,9masy%.
Poza tym wielu wylewa masy szpachlowe grubo-cieńko warstwowe na nie wyschnięty jastrych cementowy. Jak sobie z tym fantem poradzić, kiedy użyto ardex a35 lub a 37 a oba różnią się wilgotnością równoważną w momencie dojrzałości do przyjęcia posadzki drewnianej.
Moj sprzęt sobie z tym radzi, bez kucia, wiercenia tudzież modyfikowania CM-ki do której próbka wpada prosto do butli z wierconego otworu dr. Radtke.
Odpowiadając z dużym uogólnieniem - nie interesuje mnie wilgotność równoważna, tylko fizyczny stan równowagi wilgotnościowej.Pozdrawiam.

mim
13-11-2009, 09:33
Jeśli mogę przerwać dyskusję fachowców.....

Jak dopasować poziom parkietu i gresu ? Chcemy położyć prostokąt z deski jesionowej 20mm x 140 mm x 600-2200 mm parkiet Hajnówka, a dookoła byłby gres. Mam taką strategię.

1) wylewka 0,5 cm niżej pod parkiet
2) kładziemy gres 60x60cm grubość 1 cm plus klej daje grubość 1,5 cm - w sumie różnica wysokości jest 2 cm
3) jak już będziemy przekonani, że wylewka wyschła dostatecznie pod parkiet, to kładziemy deski jesionowe 2 cm. Dochodzi klej i odchodzi cyklinowanie, więc sumaryczna grubość jest równa.

Czy jest to słuszna strategia ? Czy wykonawca gresu da radę tak równo położyć gres dookoła, żeby na koniec w środek kłaść parkiet ? Czy może łatwiej by było dopasować gres klejem do parkietu, więc może położyć tylko gres w kuchni pod szafki ?

Parkiet
13-11-2009, 11:09
Jeśli mogę przerwać dyskusję fachowców.....

Jak dopasować poziom parkietu i gresu ? Chcemy położyć prostokąt z deski jesionowej 20mm x 140 mm x 600-2200 mm parkiet Hajnówka, a dookoła byłby gres. Mam taką strategię.

1) wylewka 0,5 cm niżej pod parkiet
2) kładziemy gres 60x60cm grubość 1 cm plus klej daje grubość 1,5 cm - w sumie różnica wysokości jest 2 cm
3) jak już będziemy przekonani, że wylewka wyschła dostatecznie pod parkiet, to kładziemy deski jesionowe 2 cm. Dochodzi klej i odchodzi cyklinowanie, więc sumaryczna grubość jest równa.

Czy jest to słuszna strategia ? Czy wykonawca gresu da radę tak równo położyć gres dookoła, żeby na koniec w środek kłaść parkiet ? Czy może łatwiej by było dopasować gres klejem do parkietu, więc może położyć tylko gres w kuchni pod szafki ?

Zarówno jedna strategia jak druga mogą mieć zastosowanie, przy znajomości pewnych uwarunkowań.
" I strategia" Najpierw układasz drewno, póżniej płytki - tu łatwiej jest dopasować płaszczyzny podłóg, istnieje jednak możliwość penetracji drewna przez wilgoć z kleju użytego do montażu płytek. Należy starannie zabezpieczyć krawędzie ułożonej podłogi z drewna.
"II strategia " Przy drugim rozwiązaniu istotne jest zachowanie jednakowej róż
nicy w płaszczyznach , odpowiedniej do grubości desek, nawet kosztem poziomu podłogi z płytek. Różnica równa grubości desek. Nieznaczna różnica w poziomie będzie niezauważalna, natomiast 2 czy 3 milimetrowa krawędż już da się zauważyć i w dodatku będzie przeszkadzać. Należy wziąć to pod uwagę. Nie należy wyrównywać posadzki pod parkiet zwykłym klejem do parkietu, jak również nie stosować cienkiej warstwy masy wyrównawczej ze względu na wątpliwą przyczepność do podłoża. Podłogę z drewna montuj po wyschnięciu kleju do płytek, lub skutecznie zabezpiecz przed wilgocią z kleju.
Jest jeszcze jedna najbardziej fachowa "strategia". Glazurnik układając płytki w poziomie powinien zachować minimalną różnicę w płaszczyznach - płytki do posadzki - równą grubości desek. W obrzeżach planowanych styków z drewnem wkleić pod płytki kątownik, gdzie jego górna krawędż będzie licować z płytkami. Kątownik będzie pełnił funkcje estetyczną jeśli chodzi o wygląd i buforową dla naprężeń drewna. Po wyschnięciu lub skutecznym zabezpieczeniu przed penetracją wilgoci należy przystąpić do montażu podłogi z drewna. Do klejenia użyć kleju odpowiedniego po jakości posadzki i rodzaju drewna. W przypadku większej różnicy w płaszczyznach do klejenia należy użyć kleju reaktywnego mieszając go z piaskiem kwarcowym, który będzie pełnił rolę wypełniacza. W takiej sytuacji czynności montażowe należy zlecić osobie znającej temat montażu podłóg. Pozdrawiam.

bryzgacz
13-11-2009, 20:37
Witam.

Mam problem z podłogą - okazało się ze moja podłoga jest nierówna, za głęboko zrobiona wylewka jednym słowem porażka.... parkiet mam 2,1 cm a wylewka na poziomie 3cm dodać wahania nawet o 0,5 mm . Chyba nic nie pokręciłam.
Rozumiem że trzeba dodać klej ale chyba nie aż tak grubo.
Jakiej grubości warstwę kleju dajemy pod parkiet?
Czy konieczna jest masa samopoziomująca?
Co zrobić w tej sytuacji?

Proszę o jakaś podpowiedź od fachowców.

jarekkur
13-11-2009, 20:38
Trmohigrograf jego precyzyjne wskazania i do tego ciagłe są w stanie określić gotowośc betonu do przyjęcia posadzki drewninej. Jak dowiesz się z jego wskazań, że wylewka z dodatkami przyśpieszającymi jest gotowa do układania, jezeli producent xxx mówi o 7 dniach dla grubości np. 5cm. Higrometr wskazuje 22C i 50%, według mnie nie wiele to da, ponieważ nie jesteś w stanie określić na jakim poziomie wilgotności resztkowej można na tym jastrychu układać drewno.
To może przybliżyć ocenę, ponieważ prze 7dni była idealny klimat a taki zaleca producent. Nie podaje jednak wartości wilgotnosci równoważnej, która np.wynosi dla tego jastrychu 0,9masy%.
Poza tym wielu wylewa masy szpachlowe grubo-cieńko warstwowe na nie wyschnięty jastrych cementowy. Jak sobie z tym fantem poradzić, kiedy użyto ardex a35 lub a 37 a oba różnią się wilgotnością równoważną w momencie dojrzałości do przyjęcia posadzki drewnianej.
Moj sprzęt sobie z tym radzi, bez kucia, wiercenia tudzież modyfikowania CM-ki do której próbka wpada prosto do butli z wierconego otworu dr. Radtke.
Odpowiadając z dużym uogólnieniem - nie interesuje mnie wilgotność równoważna, tylko fizyczny stan równowagi wilgotnościowej.Pozdrawiam.
A przecież to to samo.

fredi07
13-11-2009, 21:03
Jakie wymiary ma mieć ten prostokąt z jesionu? (szerokość ułożonych desek)
Stare parkieciarskie prawo mówi, ze na 1cm grubości parkietu szerokość nie powinna przekraczać 4 cm. Czyli twoja deska powinna mieć maks 8 cm szerokości.
Ale, ze deska leży przy desce to pracują tylko na dwie strony prostopadłe do szerokości i raczej nie zgodzę się z przedmówcą, ze mm metalu kątownika przy gresie przejmie naprężenia i zastąpi szczelinę dyletacyjną .
Chcecie drewno zamknąć kamieniem. Metoda stara tylko że w kamieniołomach.

jarekkur
13-11-2009, 21:09
Witam.

Mam problem z podłogą - okazało się ze moja podłoga jest nierówna, za głęboko zrobiona wylewka jednym słowem porażka.... parkiet mam 2,1 cm a wylewka na poziomie 3cm dodać wahania nawet o 0,5 mm . Chyba nic nie pokręciłam.
Rozumiem że trzeba dodać klej ale chyba nie aż tak grubo.
Jakiej grubości warstwę kleju dajemy pod parkiet?
Czy konieczna jest masa samopoziomująca?
Co zrobić w tej sytuacji?

Proszę o jakaś podpowiedź od fachowców.
Kleju pod parkiet się wlicza. Klepka musi być wciśnieta w klej.
Jeżeli jest to róznica 1cm, to rzeczywiście najprościej wylać masę szpachlową samorozlewną. Wylewka cementowa mkusi być sucha maksymalnie 2,0%

bryzgacz
13-11-2009, 21:18
Rozumiem, a jaka masa byłaby najlepsza ...czytałam sporo na ten temat ale do tej pory nie wiem czym sie kierować przy wyborze? Czy to będzie duży koszt? Pokój ma 25m2.
Czyli co do kleju to nie można określić jego warstwy dokładnie.

fredi07
13-11-2009, 21:33
Witam.

Mam problem z podłogą - okazało się ze moja podłoga jest nierówna, za głęboko zrobiona wylewka jednym słowem porażka.... parkiet mam 2,1 cm a wylewka na poziomie 3cm dodać wahania nawet o 0,5 mm . Chyba nic nie pokręciłam.
Rozumiem że trzeba dodać klej ale chyba nie aż tak grubo.
Jakiej grubości warstwę kleju dajemy pod parkiet?
Czy konieczna jest masa samopoziomująca?
Co zrobić w tej sytuacji?

Proszę o jakaś podpowiedź od fachowców.
Chyba jednak coś pokręciłaś ,,wahania nawet o 0,5mm". Warstwę kleju pod parkietem przyjmujemy jako 0 mm.
Jak się domyślam to masz jakąś podłogę (ceramikę?) i ona jest wyżej o 3 cm od podłoża pod parkiet.
1. Dolać masę samopoziomującą na całości to i wyrówna się to 0,5mm ale kosztuje trochę.
2. Zgubić ten cm na ok metrze od styku posadzek. Widać nie będzie ale poziomnicy lepiej nie przykładać.

Parkiet
13-11-2009, 21:40
Trmohigrograf jego precyzyjne wskazania i do tego ciagłe są w stanie określić gotowośc betonu do przyjęcia posadzki drewninej. Jak dowiesz się z jego wskazań, że wylewka z dodatkami przyśpieszającymi jest gotowa do układania, jezeli producent xxx mówi o 7 dniach dla grubości np. 5cm. Higrometr wskazuje 22C i 50%, według mnie nie wiele to da, ponieważ nie jesteś w stanie określić na jakim poziomie wilgotności resztkowej można na tym jastrychu układać drewno.
To może przybliżyć ocenę, ponieważ prze 7dni była idealny klimat a taki zaleca producent. Nie podaje jednak wartości wilgotnosci równoważnej, która np.wynosi dla tego jastrychu 0,9masy%.
Poza tym wielu wylewa masy szpachlowe grubo-cieńko warstwowe na nie wyschnięty jastrych cementowy. Jak sobie z tym fantem poradzić, kiedy użyto ardex a35 lub a 37 a oba różnią się wilgotnością równoważną w momencie dojrzałości do przyjęcia posadzki drewnianej.
Moj sprzęt sobie z tym radzi, bez kucia, wiercenia tudzież modyfikowania CM-ki do której próbka wpada prosto do butli z wierconego otworu dr. Radtke.
Odpowiadając z dużym uogólnieniem - nie interesuje mnie wilgotność równoważna, tylko fizyczny stan równowagi wilgotnościowej.Pozdrawiam.
A przecież to to samo.
WIEM, CO PISZĘ. W kontekście zagadnienia - termogigrografem wilgotności równoważnej betonu posadzki na pewno nie zmierzysz,natomiast stan równowagi wilgotnościowej między wilgotnością tej posadzki a jej otoczeniem można określić. Tu potrzebny jest czas oraz odpowiedni klimat. Można powiedzieć, że jest to zmodyfikowana, najstarsza metoda pomiaru wilgotności nie tylko posadzki, ale w niektórych sytuacjach całego podłoża pod parkiet. Pozdrawiam.

bryzgacz
13-11-2009, 21:47
Mam zrobioną wylewkę cementową tam myślę na poziomie ok 3 cm miejscami nawet 3,5 cm - jest nierówna. Mam parkiet do położenia który ma 2,1 cm. A wszystko miło być na równo z podłogą w kuchni ... wyszło inaczej.
Czyli jedyny ratunek to masa samopoziomująca?
Będzie kosztowało sporo tak? to ile kosztuje jeden worek tego specyfiku i na ile m wystarczy?
Najważniejsze czy mój parkiet to wytrzyma wszystko?

Parkiet
13-11-2009, 22:06
Jakie wymiary ma mieć ten prostokąt z jesionu? (szerokość ułożonych desek)
Stare parkieciarskie prawo mówi, ze na 1cm grubości parkietu szerokość nie powinna przekraczać 4 cm. Czyli twoja deska powinna mieć maks 8 cm szerokości.
Ale, ze deska leży przy desce to pracują tylko na dwie strony prostopadłe do szerokości i raczej nie zgodzę się z przedmówcą, ze mm metalu kątownika przy gresie przejmie naprężenia i zastąpi szczelinę dyletacyjną .
Chcecie drewno zamknąć kamieniem. Metoda stara tylko że w kamieniołomach.
Zgodziłbym się z Tobą, gdybyśmy mówili o podłodze pływającej. Tu zakładam będzie podłoga przyklejona, a dlatego się klei deski do posadzki, żeby po niej nie "chodziły". W tej opcji poleciłem wykonanie przez osobę znającą temat ponieważ:
- trzeba sprawdzić parametry techniczne podłoża
- trzeba sprawdzić jakość wysuszenia drewna
- trzeba umiejętnie dobrać klej
- i co najważniejsze należy tak ułożyć deski, aby na styku rownoległym z płytkami ułożyć deski o najniższej sprężystości. Doświadczony stolarz wie jak to zrobić.
Ten sposób może nie jest taki stary jak kamieniołomy ale istnieje na tyle długo, ze można powiedzieć o nim jako o sposobie sprawdzonym.
PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Powiedz klientowi, że na styku z płytkami na widocznym miejscu musisz zostawić szczelinę "dylatacyjną" a zobaczysz jak na Ciebie spojrzy. Pozdrawiam.

fredi07
13-11-2009, 22:09
,,Można powiedzieć, że jest to zmodyfikowana, najstarsza metoda pomiaru wilgotności nie tylko posadzki, ale w niektórych sytuacjach całego podłoża pod parkiet".
Ja cały czas myślałem, że parkiet układa się najczęściej na posadzce. Ale tu się dowiaduję, ze nie jest to całe podłoże pod parkiet, Pewnie sufit i ściany pominełem....
Panowie odpowiadajmy sensownie i praktycznie jak ktoś pyta i nie straszmy ludzi. Mamy wiedzę lata praktyki i my jak siebie czytamy to wiemy o chodzi. Ale laik jak to czyta to dla niego czarna magia i dojdzie do wniosku, że drewniana podłoga to jest tak skomplikowana, że ze trzy doktoraty musi zrobić albo płytki położyć. A przecież drewno pod bosymi stopami to bajka.

Parkiet
13-11-2009, 22:19
Mam zrobioną wylewkę cementową tam myślę na poziomie ok 3 cm miejscami nawet 3,5 cm - jest nierówna. Mam parkiet do położenia który ma 2,1 cm. A wszystko miło być na równo z podłogą w kuchni ... wyszło inaczej.
Czyli jedyny ratunek to masa samopoziomująca?
Będzie kosztowało sporo tak? to ile kosztuje jeden worek tego specyfiku i na ile m wystarczy?
Najważniejsze czy mój parkiet to wytrzyma wszystko?
Weż fachowca niech to wszystko obejrzy i wtedy Ci doradzi i najlepiej jak sam to zrobi. To trzeba zrobić dobrze bo tego nie poprawisz. Jakie znaczenie ma koszt jednego czy trzech worków, o tym zapomnisz, natomiast "klepanie" podłogi będzie Cię denerwować codziennie. Pozdrawiam

jarekkur
13-11-2009, 22:20
Nie twierdzę, że jest zła metoda określania wilgotności podłoża. Tylko mnie interesuje od którego momentu sprawdzasz tym przyrządem oytoczenie wylewki.
Jeżeli wylewka np. z CEM II B-S (L-LL)32,5R potrzebuje przy 5cm około np. 67 dni w warunkach 20C/55% aby osiągnąć stan w którym wolna woda w niej staje się bezpieczna a to może być np. 1,45%. To ten poziom wilgoci resztkowej musisz znać aby ewentualnie higrometrem sprawdzić dokładnie poziom wzrostu (to jest ważne) wilgoci w wylewce (staje się niebezpieczna) a to może być tylko wzrost o 0.3%, która po ewentualnym przygrzaniu np. słońcem może w sposób gwałtowny próbować ujść z wylewki. Uważam jednak, że do tego celu potrzebny jest wykres izotermy sorpcji jastrychu który badasz lub kontrolujesz. Znany jest wykres dla CEM I. Oczywiście są i inne ale już mniej upowszechnione. Bada sie i opracowuje dla pozostałych asortymentów cementów z których buduje się wylewki. Na to potrzeba jeszcze dużó czasu. Niestety nie u nas tylko w Niemczech. U nas egzystuje jeszcze B15 jako standard mieszkaniówce. To jest dopiero lipa. Zagładzone na śmierć zawodową a często egzystencjalną parkieciarza. Nie zagęszczone, nie pielęgnowane, bez odpwiedniej frakcji żwiru z przelaną wodą. Szczególnie przy CEM II wieloskładnikowych. w których składniki jak np. pucolany, popioły wielkopiecowe itp są dodawane do zamiast cementu. W sumie 25-30% dodatków zastępuje 25-30% cementu. Nikt do tej pory nie wie jak to sie ma do wilgotności równoważnej, czyli gotowości do przyjęcia posadzki drewnianej. Nadal obowiązuje magiczne 2% jak dawniej dla CEM I . Ze względu na obfitość szkód w wyniku wilgoci z jastrychu obniżono do 1,8% a na ogrzewaniu podłogowym do 1,5% a mówi się o 1,3%. Coś w tym jest???
Pozdrawiam.

fredi07
13-11-2009, 22:24
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.

Parkiet
13-11-2009, 22:35
Nie twierdzę, że jest zła metoda określania wilgotności podłoża. Tylko mnie interesuje od którego momentu sprawdzasz tym przyrządem oytoczenie wylewki.
Jeżeli wylewka np. z CEM II B-S (L-LL)32,5R potrzebuje przy 5cm około np. 67 dni w warunkach 20C/55% aby osiągnąć stan w którym wolna woda w niej staje się bezpieczna a to może być np. 1,45%. To ten poziom wilgoci resztkowej musisz znać aby ewentualnie higrometrem sprawdzić dokładnie poziom wzrostu (to jest ważne) wilgoci w wylewce (staje się niebezpieczna) a to może być tylko wzrost o 0.3%, która po ewentualnym przygrzaniu np. słońcem może w sposób gwałtowny próbować ujść z wylewki. Uważam jednak, że do tego celu potrzebny jest wykres izotermy sorpcji jastrychu który badasz lub kontrolujesz. Znany jest wykres dla CEM I. Oczywiście są i inne ale już mniej upowszechnione. Bada sie i opracowuje dla pozostałych asortymentów cementów z których buduje się wylewki. Na to potrzeba jeszcze dużó czasu. Niestety nie u nas tylko w Niemczech. U nas egzystuje jeszcze B15 jako standard mieszkaniówce. To jest dopiero lipa. Zagładzone na śmierć zawodową a często egzystencjalną parkieciarza. Nie zagęszczone, nie pielęgnowane, bez odpwiedniej frakcji żwiru z przelaną wodą. Szczególnie przy CEM II wieloskładnikowych. w których składniki jak np. pucolany, popioły wielkopiecowe itp są dodawane do zamiast cementu. W sumie 25-30% dodatków zastępuje 25-30% cementu. Nikt do tej pory nie wie jak to sie ma do wilgotności równoważnej, czyli gotowości do przyjęcia posadzki drewnianej. Nadal obowiązuje magiczne 2% jak dawniej dla CEM I . Ze względu na obfitość szkód w wyniku wilgoci z jastrychu obniżono do 1,8% a na ogrzewaniu podłogowym do 1,5% a mówi się o 1,3%. Coś w tym jest???
Pozdrawiam.
Zaczynam sprawdzać od czasu zaistnienia korzystnych warunków do schnięcia, czyli jak wiesz w okolicach 20/50. Zgadzam się z tym co piszesz powyżej, zresztą opisałem to na swojej WWW w poradach. W kontekście tego, rozwiązaniem załatwiającym temat w znacznej większości jest stosowanie gruntów paroszczelnych, oczywiście w odpowiednich sytuacjach. Na dzień dzisiejszy pomiar RH nad posadzką jest dla mnie tłem lub uzupełnieniem klasycznych pomiarów wilgotności. Uważam, że ten temat będzie długo tematem otwartym. Pozdrawiam.

Parkiet
13-11-2009, 23:04
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.
Drewno ma swoje ciśnienie pęcznienia. Klej i posadzka są tak konstruowane, aby się temu ciśnieniu przeciwstawić. Drewno przy zwiększaniu wilgotności napręża się. W pewnym przedziale dzieje się to w granicy sprężstości, po jej przekroczeniu deszczułki dobrze przytwierdzone ulegają odkształceniu plastycznemu. Dobrze wususzona posadzka jak i parkiet dają duży przedział poruszania się w granicach sprężystości drewna. Kiepska posadzka, lichy klej oraz żle wysuszone drewno nie mieści się w kategoriach profesjonalnej roboty. A teraz praktycznie popatrz, ile podłóg robi się na styk z płytkami, popatrz na dobrze wykonane roboty szczegolnie przy listwach, czy tam widzisz pracę drewna taką jaką sobie wyobrażasz?
Podłoże pod parkiet to nie tylko posadzka. W przypadku braku folii paroszczelnej w kontekście pomiaru wilgotności przy określeniu jej wartości należy się odnieść sie zarówno do wilgotności posadzki jak i kreślić ilość wilgoci pod posadzką. Myślę, że teraz już zrozumiałeś dlaczego piszę o podłożu a nie o posadzce. Pozdrawiam.

Parkiet
14-11-2009, 07:05
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.
Podłoga składa się z pojedynczych elementów:
1 - ułożonych w miarę swobodnie traktowanych jako podłoga pływająca czyli przesuwająca się w całości zależnie od wielkości jej spęcznienia, albo
2 - klejonych lub przybijanych do podłoża traktowanych ja połączenie trwałe, gdzie praca podłogi rozpatrywana jest bardziej w kategorii miejscowych naprężeń niż całościowych przesunięć .
Proporcja 1/grubość/ do 4/szerokość/odnosi się do stabilności w zakresie odkształceń poszczególnych elementów podłogi /wypaczenie, podatność klimatyczna itd/. Dotyczy ona bardziej elementów podłóg pływających czy przytwierdzanych krawędziowo niż elementów podłóg klejonych do podłoża. Musisz to wszystko porozróżniać, inaczej niczego nie zrozumiesz.
Na wilgotność zewnętrzną nie mamy większegi wpływu, po prostu musimy ją przyjąć taką jaka jest. Pozostałe parametry określają zasady wykonania robót. Należy je poznać, zrozumieć i przede wszystkim do nich się stosować.
W temacie kamieniołomów zajrzyj do książki Krzysika "Nauka o drewnie", tam znajdziesz opis co się dzieje z drewnem podczas tłumionego pęcznienia. Zrozumienie tego zjawiska nie wymaga doktoratów - wystarczy logiczne myślenie. I tego Tobie życzę. Pozdrawiam.

jarekkur
14-11-2009, 20:12
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.
Podłoga składa się z pojedynczych elementów:
1 - ułożonych w miarę swobodnie traktowanych jako podłoga pływająca czyli przesuwająca się w całości zależnie od wielkości spęcznienia, albo
2 - klejonych lub przybijanych do podłoża traktowanych ja połączenie trwałe, gdzie praca podłogi rozpatrywana jest bardziej w kategorii miejscowych naprężeń niż całościowych przesunięć .
Proporcja 1 do 4 dotyczy odkształceń poszczególnych elementów podłogi /wypaczenie, podatność klimatyczna itd/. i dotyczy bardziej podłóg pływających, przytwierdzanych krawędziowo niż podłóg klejonych do podłoża. Musisz to wszystko porozróżniać, inaczej niczego nie zrozumiesz.
W temacie kamieniołomów zajrzyj do książki Krzysika "Nauka o drewnie", tam znajdziesz opis co się dzieje z drewnem podczas tłumionego pęcznienia. Zrozumienie tego zjawiska nie wymaga doktoratów - wystarczy logiczne myślenie. I tego Tobie życzę. Na wilgotność zewnętrzną nie mamy większego wpływu z nią po prostu musimy żyć. Pozostałe parametry określają zasady wykonania robót i trzeba ich się trzymać. Pozdrawiam.
Mowa jest o stosunku grubości do szerokości i zawart w tym stosunku stabilnosć drewna. Czyli 1cm grubości na 4 cm szerokości. W warunkach optymalnych klimatu otoczenia takiej posadzki złożonej na przykład z dębu ciętego promieniście o grubości 2,2cm i 7cm szerokości przy doussie 1,5cm i 12,0cm szerokości, ciętym również promieniście mimo, że doussie jest drewnem duzo stabilniejszym i spokojniejszym od dębu, wcześniej da się zauważyć deformację szerokiego doussie niż dębu przy pewnej niekorzystnej zmianie klimatu otoczenia i to miał na myśli Fredi07

Parkiet
14-11-2009, 20:38
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.
Podłoga składa się z pojedynczych elementów:
1 - ułożonych w miarę swobodnie traktowanych jako podłoga pływająca czyli przesuwająca się w całości zależnie od wielkości spęcznienia, albo
2 - klejonych lub przybijanych do podłoża traktowanych ja połączenie trwałe, gdzie praca podłogi rozpatrywana jest bardziej w kategorii miejscowych naprężeń niż całościowych przesunięć .
Proporcja 1 do 4 dotyczy odkształceń poszczególnych elementów podłogi /wypaczenie, podatność klimatyczna itd/. i dotyczy bardziej podłóg pływających, przytwierdzanych krawędziowo niż podłóg klejonych do podłoża. Musisz to wszystko porozróżniać, inaczej niczego nie zrozumiesz.
W temacie kamieniołomów zajrzyj do książki Krzysika "Nauka o drewnie", tam znajdziesz opis co się dzieje z drewnem podczas tłumionego pęcznienia. Zrozumienie tego zjawiska nie wymaga doktoratów - wystarczy logiczne myślenie. I tego Tobie życzę. Na wilgotność zewnętrzną nie mamy większego wpływu z nią po prostu musimy żyć. Pozostałe parametry określają zasady wykonania robót i trzeba ich się trzymać. Pozdrawiam.
Mowa jest o stosunku grubości do szerokości i zawart w tym stosunku stabilnosć drewna. Czyli 1cm grubości na 4 cm szerokości. W warunkach optymalnych klimatu otoczenia takiej posadzki złożonej na przykład z dębu ciętego promieniście o grubości 2,2cm i 7cm szerokości przy doussie 1,5cm i 12,0cm szerokości, ciętym również promieniście mimo, że doussie jest drewnem duzo stabilniejszym i spokojniejszym od dębu, wcześniej da się zauważyć deformację szerokiego doussie niż dębu przy pewnej niekorzystnej zmianie klimatu otoczenia i to miał na myśli Fredi07
Co miał na myśli Fredi 07 - tego nie wiem. To o czym piszesz jest jednym z podstawowych kanonów w zakresie odkształceń elementów drewna podłogowego, z tym że nie każdy potrafi to przenieść do praktycznego zastosowania. Przy solidnym i profesjonalnym wykonaniu - klej reaktywny, stosunkowo twardy/ o czym napisałem w odpowiedzi/ ta zależność nie ma większego znaczenia. Przed chwilą uzupełniłem treść postu w celu lepszego zobrazowania zależności. Nawiązując do proporcji, odpowiedz proszę na pytanie. Ten sam gatunek drewna tak samo cięty i przyklejony solidnie do posadzki.
1. 20 x 80 o proporcjach 1 x 4
2. 10 x 80 o proporcjach 1 x 8
które deszczułki sie bardziej odkształcą pod wpływem wilgoci? Jak by zachowały się będąc podłogą pływającą a jak w przypadku mocowania na gwożdzie. Jakie proporcje będą bardziej odpowiednie w poszczególnych sytuacjach. Przykład hipotetyczny ale coś w tym jest. Pozdrawiam.

jarekkur
14-11-2009, 21:33
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.
Podłoga składa się z pojedynczych elementów:
1 - ułożonych w miarę swobodnie traktowanych jako podłoga pływająca czyli przesuwająca się w całości zależnie od wielkości spęcznienia, albo
2 - klejonych lub przybijanych do podłoża traktowanych ja połączenie trwałe, gdzie praca podłogi rozpatrywana jest bardziej w kategorii miejscowych naprężeń niż całościowych przesunięć .
Proporcja 1 do 4 dotyczy odkształceń poszczególnych elementów podłogi /wypaczenie, podatność klimatyczna itd/. i dotyczy bardziej podłóg pływających, przytwierdzanych krawędziowo niż podłóg klejonych do podłoża. Musisz to wszystko porozróżniać, inaczej niczego nie zrozumiesz.
W temacie kamieniołomów zajrzyj do książki Krzysika "Nauka o drewnie", tam znajdziesz opis co się dzieje z drewnem podczas tłumionego pęcznienia. Zrozumienie tego zjawiska nie wymaga doktoratów - wystarczy logiczne myślenie. I tego Tobie życzę. Na wilgotność zewnętrzną nie mamy większego wpływu z nią po prostu musimy żyć. Pozostałe parametry określają zasady wykonania robót i trzeba ich się trzymać. Pozdrawiam.
Mowa jest o stosunku grubości do szerokości i zawart w tym stosunku stabilnosć drewna. Czyli 1cm grubości na 4 cm szerokości. W warunkach optymalnych klimatu otoczenia takiej posadzki złożonej na przykład z dębu ciętego promieniście o grubości 2,2cm i 7cm szerokości przy doussie 1,5cm i 12,0cm szerokości, ciętym również promieniście mimo, że doussie jest drewnem duzo stabilniejszym i spokojniejszym od dębu, wcześniej da się zauważyć deformację szerokiego doussie niż dębu przy pewnej niekorzystnej zmianie klimatu otoczenia i to miał na myśli Fredi07
Co miał na myśli Fredi 07 - tego nie wiem. To o czym piszesz jest jednym z podstawowych kanonów w zakresie odkształceń elementów drewna podłogowego, z tym że nie każdy potrafi to przenieść do praktycznego zastosowania. Przy solidnym i profesjonalnym wykonaniu - klej reaktywny, stosunkowo twardy/ o czym napisałem w odpowiedzi/ ta zależność nie ma większego znaczenia. Przed chwilą uzupełniłem treść postu w celu lepszego zobrazowania zależności. Pozdrawiam.
Najsłabszym ogniwem w tym pięcio członowym układzie jest wylewka. Wprawdzie mowa tutaj zasadniczo o trzech konkretnych namacalnych dwóch produktach i jednej natury. Pozostałe dwa dotyczą kohezji i adhezji.
Kleje dzieli się na sztywne (rozpuszczalnikowe), sztywno -elastyczne (PU 2K) i miękkoo -elastyczne (MSP i niektóre jednoskł. PU)
Siła zrywania lub ścinania klejów sztywnych jest wyższa od wytrzymałości jastrychu ale słabsza od wytrzymałości drewna. W związku z tym drewno które łódkuje rozerwie spoinę twardą (sztywną) tych klejów zakładając, że element do którego przyklejono klepkę parkietową jest wytrzymalszy od obu pozostałych czynników tj. kleju i drewna. Klej ma minimum 3,5N/mm2 a drewno minimum 5N/mm2. Zaznaczam, że mówię cały czas o parkietach.

Parkiet
14-11-2009, 22:22
,,PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Pozdrawiam."
A z czego składa się podłoga?
Co do zastosowania drewna w kamieniołomach to służy do rozsadzania kamienia. A parametry drewna, podłoża jak raz za oknem wilgotność jest 30% a za miesiąc 80%.
Podłoga składa się z pojedynczych elementów:
1 - ułożonych w miarę swobodnie traktowanych jako podłoga pływająca czyli przesuwająca się w całości zależnie od wielkości spęcznienia, albo
2 - klejonych lub przybijanych do podłoża traktowanych ja połączenie trwałe, gdzie praca podłogi rozpatrywana jest bardziej w kategorii miejscowych naprężeń niż całościowych przesunięć .
Proporcja 1 do 4 dotyczy odkształceń poszczególnych elementów podłogi /wypaczenie, podatność klimatyczna itd/. i dotyczy bardziej podłóg pływających, przytwierdzanych krawędziowo niż podłóg klejonych do podłoża. Musisz to wszystko porozróżniać, inaczej niczego nie zrozumiesz.
W temacie kamieniołomów zajrzyj do książki Krzysika "Nauka o drewnie", tam znajdziesz opis co się dzieje z drewnem podczas tłumionego pęcznienia. Zrozumienie tego zjawiska nie wymaga doktoratów - wystarczy logiczne myślenie. I tego Tobie życzę. Na wilgotność zewnętrzną nie mamy większego wpływu z nią po prostu musimy żyć. Pozostałe parametry określają zasady wykonania robót i trzeba ich się trzymać. Pozdrawiam.
Mowa jest o stosunku grubości do szerokości i zawart w tym stosunku stabilnosć drewna. Czyli 1cm grubości na 4 cm szerokości. W warunkach optymalnych klimatu otoczenia takiej posadzki złożonej na przykład z dębu ciętego promieniście o grubości 2,2cm i 7cm szerokości przy doussie 1,5cm i 12,0cm szerokości, ciętym również promieniście mimo, że doussie jest drewnem duzo stabilniejszym i spokojniejszym od dębu, wcześniej da się zauważyć deformację szerokiego doussie niż dębu przy pewnej niekorzystnej zmianie klimatu otoczenia i to miał na myśli Fredi07
Co miał na myśli Fredi 07 - tego nie wiem. To o czym piszesz jest jednym z podstawowych kanonów w zakresie odkształceń elementów drewna podłogowego, z tym że nie każdy potrafi to przenieść do praktycznego zastosowania. Przy solidnym i profesjonalnym wykonaniu - klej reaktywny, stosunkowo twardy/ o czym napisałem w odpowiedzi/ ta zależność nie ma większego znaczenia. Przed chwilą uzupełniłem treść postu w celu lepszego zobrazowania zależności. Pozdrawiam.
Najsłabszym ogniwem w tym pięcio członowym układzie jest wylewka. Wprawdzie mowa tutaj zasadniczo o trzech konkretnych namacalnych dwóch produktach i jednej natury. Pozostałe dwa dotyczą kohezji i adhezji.
Kleje dzieli się na sztywne (rozpuszczalnikowe), sztywno -elastyczne (PU 2K) i miękkoo -elastyczne (MSP i niektóre jednoskł. PU)
Siła zrywania lub ścinania klejów sztywnych jest wyższa od wytrzymałości jastrychu ale słabsza od wytrzymałości drewna. W związku z tym drewno które łódkuje rozerwie spoinę twardą (sztywną) tych klejów zakładając, że element do którego przyklejono klepkę parkietową jest wytrzymalszy od obu pozostałych czynników tj. kleju i drewna. Klej ma minimum 3,5N/mm2 a drewno minimum 5N/mm2. Zaznaczam, że mówię cały czas o parkietach.
Zarówno Fredi07 jak i Ty piszecie o ogólnych zasadach, ja odnoszę się do konkretnego przypadku, tzn. 3 "strategia - wykonanie profesjonalne /pierwszy post w tej sprawie/.
1. określone pole zamknięte płytkami z kątownikiem metalowym - ograniczające działanie sił ścinających. Część środkowa pomieszczenia jest najmniej narażona na zmianę klimatu, najbardziej bezpieczna.
2. sprawdzenie parametrów technicznych podłożą - jeśli będą nie odpowiednie to takie rozwiązanie traci automatycznie sens.
3. w przypadku odpowiednich parametrów podłoża zastosować odpowiednią technikę montażu /grunt,klej/.
4. sprawdzenie jakości wysuszenia drewna - poza wilgotnością drewna jego równomierność wysuszenia i odprężenie.
Uważam ,że w takiej sytuacji podłogę można położyć bez żadnych obaw.
1. siły ścinające, zablokowane zewnętrznie płytkami a wewnątrz ograniczone wytrzymałą posadzką i klejem
2. siły odrywające m.in. z tytułu dużej szerokości - za małe przy sztywnym kleju i mocnej posadzce.
3. zainstalowanie w obrzeżach desek o małej sprężystości ograniczy nacisk na płytki, poza tym kątownik przenienie ewentualne miejscowe naprężenia na większą powierzchnię.
Jako jedno z trzech rozwiązań poleciłem rozwiązanie profesjonalne, i czy by ktoś chciał czy nie to z takimi rozwiązaniami coraz częściej będziemy mieli doczynienia. Cała dotychczasowa dyskusja krążyła obok istoty tematu, jednak myślę, że pozwoliła spojrzeć na pewne zasady z innego punktu. W poprzedni poście postwiłem Ci pytanie, chciałbym poznać Twoje, być może inne zdanie w tym temacie. Pozdrawiam.

jarekkur
15-11-2009, 00:13
krótko. Odpowiem tak temu kto ma problem...czy dać dylatację przy kaflach... na ogolnych zasadach. Oczywiście dać zależnie od wielkości posadzki 5;7 lub 10mm korek.
Brak takiej dylatacji w razie... gdyby... spowoduje uszkodzenie płytki lub płytek. Płytki potrafią też się przesunąć wraz z wylewką, wystarczy czasami nawet 0,5mm. Nie to jest ważne, lecz drewno. To ono potrafi zdemolować płytki. Takie widoki widziałem. Obskubane płytki, spękane krawędzie i pęknięcia całych płytek.

punkt1. jest to część pomieszczenia najbardziej narażona na mopa z wodą i to często zbyt często.
punkt 2. Nie ma takiej posadzki (jeżeli nie jest robiona specjalnie) która wytrzyma zrywające działanie drewna. Nie ma takiego kleju sztywnego, który wytrzyma siły ścinające wędrujacego drewna. Nawet jeśli jest to tylko 15mm x 150mm dąb.
punkt 3. zainstalowanie czego?

odpowiadam w każdym przypadku 1x8cm.

ghost34
15-11-2009, 00:30
sie naczytal..se powiela..czy co:O przecie ..ma 50/50 skutecznosci..czlek..przerost terorii i to znaczna nad praktyka ..w teorii sie juz zgubił 3 czy 4 raz ..ciekawe jak z praktyka pozdrawiam.

Parkiet
15-11-2009, 09:00
sie naczytal..se powiela..czy co:O przecie ..ma 50/50 skutecznosci..czlek..przerost terorii i to znaczna nad praktyka ..w teorii sie juz zgubił 3 czy 4 raz ..ciekawe jak z praktyka pozdrawiam.
Pomyliłem się w rozpoznaniu przemysłowki abdiurany i tu zwracam honor. Poza tym jeżeli stać Cię na wychwycenie czyjegoś błędu, to wskaż go i uzasadnij dlaczego myślisz inaczej.Pozdrawiam.

Parkiet
15-11-2009, 10:16
Odpowiedziałem pytającemu konkretnie do opisanego stanu, oferując m.in. opcję fachową. Każdy na prawo do własnej podpowiedzi stosownie do posiadanej wiedzy i praktyki. Osobiście uważałem, że takie rozwiązanie, przy fachowym podejściu i pewnych uwarunkowaniach może mieć zastosowanie.
Straszenie klientów mopem nie jest ok. Mop służy do mycia podłóg. W domu używam mopa parowego i jak dotychczas nic z podłogą się nie dzieje.
W sprawie nieskończonych naprężeń drewna proponuję praktyczny sposób;
przyklej do mocnej posadzki 1,5/2,5 MPa klocki drewna klejem o podobnych parametrach wytrzymałosci. Poczekaj aż zwiąże - ok 1 m-ca , po czym spokojnie wprowadż drewno w stan PNW. Następnie całość osusz. Dla szybszego przebiegu nasycania czy osuszania użyj krótkich elementów. Myśle patrząc na efekt zmienisz zdanie.
Teoretycznie. Polski naukowiec Tadeusz Perkitny ponad 50 lat temu napracował się żeby określić zachowania pęczniejącego drewna. Do tej pory nie potrafimy z tego korzystać. Drewno podczas nasycania pęcznieje do pewnego stopnia,póżniej się zgniata. Zajrzyj do tych badań, przelicz naprężenia przenoszone na podłogę i odnieś sie do wytrzymałości kleju czy posadzki. Tu znajdziesz odpowiedż w temacie "wędrującego drewna". Uważam,ze Twoje twierdzenie o niespotykanej i nieograniczonej sile nie mają technicznego uzasadnienia.
Widzę że nie rożróżniasz rozrzutu w anizotropi i związanej z tym spręzystości drewna. Często sprężystość drewna kojarzona są w prostym przekazie z jego elastycznością. Jest odwrotnie. Temat bardziej fachowy, wart przemyślenia. Można skutecznie uniknąć naprężeń na styku z płytkami. Taka podłoga to nic innego jak część środkowa pełnej podłogi z drewna, czy w tym kontekście można mówić o dylatacjach.Odnośnie uszkodzonych obrzeży płytek, to zaproponowalem kątownik jako bufor.
Jeśli popatrzyłbyś na przekrój dwoch przyklejonych desek - cienkiej i grubej o tej samej szerokości i tym samym usłojeniu/ dla przekazu najlepiej układ styczny/ to doszedłbyś do pewnych wniosków. Moje są takie: występujące w trakcie napręzania siły a szczególnie momenty sił są znacznie większe w drewnie grubszym niż cienkim. W tej zalężności elementy grubsze mogą się miejscowo oderwać od podłoża, elementy cienkie będą przyklejone na całej powierzchni. Praktycznym, aczkolwiek krańcowym przykładem niech będzie obserwacja podczas nawilżania przyklejonych do podłoża:
1 grubej 2,5cm deski szerkości 20cm 1/8
2 cienkiego obłogu 0,5 cm i szer 20 cm 1/40
Można sprawdzić co bardziej się odkształci. Następnie zrób to samo doświadczenie tylko bez przyklejania. Przekonasz się,że to wszystko nie jest tak jednoznaczne i proste.
PROSTY I PRAKTYCZNY SPOSÓB NA SPRAWDZENIE PRACY DREWNA FACHOWO PRZYKLEJONEJ PODŁOGI PARKETOWEJ. Zaznaczyć długopisem styk podłogi z listwą podłogową przymocowaną do ściany. Przez okres roku sprawdzać ruchy albo bezruch podłogi porządnie przyklejonej do posadzki. Każdy na własne oczy będzie mógł się przekonać jak pracuje przyklejona podłoga. Nikt pod listwą jej nie trzyma. Niech każdy, kto jest zainteresowany sam to oceni. Może wtedy pryśnie wiekowy mit o pracy drewna w przyklejonej podłodze. Powyższy test nie dotyczy podłóg pływających czy oderwanych /uszkodzonych/ na wskutek partactwa w wykonaniu lub doborze odpowiednich materiałów.
Pozdrawiam.

fredi07
15-11-2009, 22:08
,,Drewno podczas nasycania pęcznieje do pewnego stopnia,póżniej się zgniata. "
Nikt wiader wody na parkiet nie leje i co to pocieszy klienta jak mu parkiet podczas pęcznienia wstanie z podłogi. Podniesie go na duchu jak mu powiesz, że metrowa góra już nie będzie rosła bo mokra już jest jak gnój i przyrosty będą się zgniatać.
Ile ci się ugnie mm kątownika przy płytkach, który jak twierdzisz ma być buforem kompensującym pracę parkietu? Korek tak on przejmie pracę tafli drewna ale to nie jest to samo co odpowiednia dyletacja i tu już musi robić doświadczony parkieciarz.
Środkowy fragment tafli parkietu to nie jest to samo co tafla parkietu zamknięta kamieniem ale to dłuższa bajka i parkieciarz to powinien wiedzieć a ludziom o tym pisać? Szkoda czasu bo kto będzie czytał parę stron.

jarekkur
15-11-2009, 23:29
Suszenie prania na grzejnikach na krótko i tylko w niewielkim obszarze daje nieco podwyższona wilgotnosć. Nad grzejnikiem rośnie prędkość ciepłego powietrza powyżej 0,15m/sek. Działa to jak suszarka do włosów. Pranie ani kwiaty ani oddech ani gotowanie ani pocenie ani nie zagwarantują około 6-8 litrów wody w powietrzu na typowe 50-60m3. te wszystkie wymienione źródła wilgoci dają po około 1-1,5L na dobę. Ale kto pierze codziennie lub prasuje, kto pracuje w domu tak żeby oddał w pocie litr wody. Najlepszy byłby głęboki wydech kilku chłopa bo on ma temperaturę 36C i 100% wilgotności. W takim pomieszczeniu nie wietrzonym bardzo szybko jest parno. Wystarczy kontrolować wilgotność i albo szybciej by oddychali lub na odwrót wedle potrzeby mogliby przestać oddychać.
Takie praktyczne pokazy-próby robię aby pokazać działanie drewna. Wyklej 10x50x200mm lamelki bukowe w otworze drzwiowym w którym niema jeszcze drzwi. Standardowa w Polsce B15 to w efekcie góra B10. Ale standardowa lecz porządnie wykonana B15 o 15Mpa/15N/mm2. Wyklejasz lamelki tak aby ciasno oparły się o boki otworu, klejem sztywnym. Czekasz miesiąc jak piszesz (wprawdzie nie wiem na co) kleje osiągają swoją maksymalna wytrzymałość dużo wcześniej a przynajmniej wtedy gdy spełnisz wszystkie warunki o jakie prosi producent.
Następnie te lamelki co godzinę przeciągnij wilgotną gąbka. Tak co 0,5-1,0 godziny przez parę godzin lub nawet dni. Będziesz mógł się przekonać co potrafią te mizerne lamelki. Ponieważ ściana jest stabilniejsza niż katownik wraz kaflami to lamelki podniosą się wraz z klejem i jastrychem do góry. Efekt będzie szybszy gdy użyjesz lamelek przesuszonych tak około 6%.
Poza tym co dla Ciebie jest mocną posadzką 1,5 – 2,5MPa. Jakie posadzki w budownictwie mieszkaniowym mają 1,5-2,5MPa na nacisk? Na zrywanie? Czy na ścinanie?
Myślę, że chyba masz na uwadze jedno z tych dwóch ostatnich tylko które?
Minimum na zrywanie to 1,0-1,5N/mm2, na ścinanie 1,5-2,5N/mm2. A więc już pisałem, że kleje są mocniejsze i odporniejsze na ścinanie w zwiazku z tym zetną lub poderwą uwolnione klepki z częścią jastrychu. Nie ma się co dalej rozwodzić nad jakimś ewentualnym wyjątkiem.
Katownik nie chroni kafli bo rozkłada naprężenia równomiernie. Niestety drewno zależnie od układu słojów i ciecia pracuje różnie i w różnych kierunkach. Dlatego może dojść do miejscowego zwiększonego parcia drewna na kątownik a tym samym go zdeformować i wciskać w kafle. Na przykład deska z sękiem na krawędzi! Przecież większe naprężenia od ryftu występują nawet przy pół ryftach czy ćwierć ryftach. Potem są słoje leżące czyli fladrowe. Niestety tak rozpatruję te problemy.
Co do siły drewna pęczniejącego przypomnę, że używano klinów bukowych na które polewano wodę do rozwalania skał granitowych. Widziałem również rozwalone ściany 6cm z pustaków wprawdzie w wyniku parcia parkietu, któremu zaaplikowano saunę od spodu. Podłoga była ogrzewana ale nie wygrzewana. Poza tym chyba nigdy nie pisałem o nieograniczonej i niespotykanej sile drewna. W każdym razie nie lezy to w olel kopetencji ani nie jestem na tyle obeznany z tym tworzywem aby je tak jednoznacznie określić.
Pomiary wilgotności jak już pisałem w Polsce i nie tylko robi się najczęściej niedokładnie. Jastrychy nie mają nawet minimum wytrzymałości na ścinanie czy zrywanie jak również na ściskanie. Standard zatarte B10-15N/mm2. W tych warunkach należy chronić cudze dzieła i pieniądze. Dlatego dylatacje wokół innych dzieł jak również dylatacje pośrednie na dużych powierzchniach.
W anizotropii drewno prze zaleznie od usłojenia .gęstości, wad, drewna wczesnego czy póżnego to co nazywa się jego sprężystością jest powrotem ze stanu anizotropii. Plastyczność (elastyczność) drewna z kolei to zakres jego kruchości. Tak, że jestem zorientowany o tym co piszę.
Co do stosunku 1cm : 4cm wyraziłem swój pogląd w poprzednim poście i podtrzymuję; zdecydowanie szybciej cieńszy i szerszy element.
Co do przesuwania się posadzki przyklejonej przy obliczaniu szerokości dylatacji uwzględnia się klej i dzieli wynik otrzymanej szerokości dylatacji przez dwa. Jest jednak szkoła, która udowadnia, że klej nie ma wpływu na tworzenie się szczelin czy przepychanie klepek. Proponuję przejrzeć badania i eksperymenty prowadzone w Instytucie Drewna w Dreźnie lub u eksperta Schmidta. Przy okazji mogę podać kilka tytułów, które warto posiadać.

mim
16-11-2009, 09:02
Jakie wymiary ma mieć ten prostokąt z jesionu? (szerokość ułożonych desek)
Stare parkieciarskie prawo mówi, ze na 1cm grubości parkietu szerokość nie powinna przekraczać 4 cm. Czyli twoja deska powinna mieć maks 8 cm szerokości.
Ale, ze deska leży przy desce to pracują tylko na dwie strony prostopadłe do szerokości i raczej nie zgodzę się z przedmówcą, ze mm metalu kątownika przy gresie przejmie naprężenia i zastąpi szczelinę dyletacyjną .
Chcecie drewno zamknąć kamieniem. Metoda stara tylko że w kamieniołomach.
Zgodziłbym się z Tobą, gdybyśmy mówili o podłodze pływającej. Tu zakładam będzie podłoga przyklejona, a dlatego się klei deski do posadzki, żeby po niej nie "chodziły". W tej opcji poleciłem wykonanie przez osobę znającą temat ponieważ:
- trzeba sprawdzić parametry techniczne podłoża
- trzeba sprawdzić jakość wysuszenia drewna
- trzeba umiejętnie dobrać klej
- i co najważniejsze należy tak ułożyć deski, aby na styku rownoległym z płytkami ułożyć deski o najniższej sprężystości. Doświadczony stolarz wie jak to zrobić.
Ten sposób może nie jest taki stary jak kamieniołomy ale istnieje na tyle długo, ze można powiedzieć o nim jako o sposobie sprawdzonym.
PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Powiedz klientowi, że na styku z płytkami na widocznym miejscu musisz zostawić szczelinę "dylatacyjną" a zobaczysz jak na Ciebie spojrzy. Pozdrawiam.

Dziękuję za odpowiedzi. Nie do końca rozumiem uwagę o kamieniołomach. Czy to świadczy o tym, że taką podłogę jest łatwo położyć ?

Ostatecznie sprzedawca parkietu namawia nas na "Finish deskę" jesionową o wymiarach 14x140x1200 mm. Zaletą jest szybkość montażu i poziom wylewki może być jednakowy pod gres i pod drewno. Deski będziemy kleić do podłoża. Wymiary prostokątu z jesionu to 2,4 z 4,2 m.

Ponieważ inny wykonawca będzie robił płytki, a inny deskę, więc muszę zgrać poziomy. Chyba zrobię tak, że najpierw ułożę gres a glazurnikowi dam deską do przymierzenia poziomu, żeby dopasował gres do wysokości deski i dodał 1mm na klej. Finish deska już nie będzie cyklinowana. Wtedy mam pewność, że zmieści się cała płytka między ścianą a drewnem. Deski się przytnie do powstałego prostokąta.

Między parkietem a gresem planuję korek.

Zakładam, że deski można kłaść bezpośrednio na wylewkę. Miejmy nadzieję, że ta będzie równa.

Parkiet
16-11-2009, 09:24
,,Drewno podczas nasycania pęcznieje do pewnego stopnia,póżniej się zgniata. "
Nikt wiader wody na parkiet nie leje i co to pocieszy klienta jak mu parkiet podczas pęcznienia wstanie z podłogi. Podniesie go na duchu jak mu powiesz, że metrowa góra już nie będzie rosła bo mokra już jest jak gnój i przyrosty będą się zgniatać.
Ile ci się ugnie mm kątownika przy płytkach, który jak twierdzisz ma być buforem kompensującym pracę parkietu? Korek tak on przejmie pracę tafli drewna ale to nie jest to samo co odpowiednia dyletacja i tu już musi robić doświadczony parkieciarz.
Środkowy fragment tafli parkietu to nie jest to samo co tafla parkietu zamknięta kamieniem ale to dłuższa bajka i parkieciarz to powinien wiedzieć a ludziom o tym pisać? Szkoda czasu bo kto będzie czytał parę stron.
Zablokowane drewno po wzroście wilgotności o 3% w stosunku do wilgotności w czasie jego wbudowania zaczyna się odkształcać trwale w wielkości 0.18% na każdy 1% wzrostu wilgotności. Zródło- PARKIECIARZ podstawy wiedzy i praktyki zawodowej, str 186. W praktyce drewno zanim zacznie się naprężać musi się dokładnie złożyć i tu mamy rezerwę ok 2%. Łącznie mamy ok 5% . Mówiąc krótko, przyklejone drewno o wilgotności 8% dopiero po wzroście do 13% zacznie się zgniatać albo jeśli będzie miało taką możliwość zacznie się rozsuwać. Tak czy inaczej po nadmiernym wzroście wilgotności powstaną szpary. Istotą rzeczy jest właściwe wysuszenie drewna oraz właściwa wilgotność podłoża jak również odpowiednie i wzajemne ich przytwierdzenie. W takiej sytuacji zmiany wilgotności drewna odnosić się będą wyłacznie do mikroklimatu pomieszczeń i tu można być spokojnym, drewno na pewno nie zapracuje. Zeby coś zrobić dobrze, trzeba wiedzieć co od czego zależy i mieć odpowiednie materiały.
Jeśli chodzi o łaczenie z płytkami to zasada jest ta sama, różne mogą być sposoby wykonania. Chcesz robić dylatację czy wkładać korek, to tak rób - będzie dobrze i bezpiecznie. Ja ptrafię zrobić to równie bezpiecznie i bardziej estetycznie. To co u Ciebie jest korkiem u mnie jest deską o niższej spręzystości, kątownik jest potrzebny nie dlatego żeby zapobiec ewentyalnym uszkodzeniom płytek. Ale to ja tak robię i to moja sprawa. W pewnej sprawie przyznaję Ci racje. Nie o wszystkim powinno się pisać na FORUM. W związku z tym jeśli masz trudne tematy to kontaktujmy się prywatnie [email protected] Zapraszam.

Parkiet
16-11-2009, 10:40
Suszenie prania na grzejnikach na krótko i tylko w niewielkim obszarze daje nieco podwyższona wilgotnosć. Nad grzejnikiem rośnie prędkość ciepłego powietrza powyżej 0,15m/sek. Działa to jak suszarka do włosów. Pranie ani kwiaty ani oddech ani gotowanie ani pocenie ani nie zagwarantują około 6-8 litrów wody w powietrzu na typowe 50-60m3. te wszystkie wymienione źródła wilgoci dają po około 1-1,5L na dobę. Ale kto pierze codziennie lub prasuje, kto pracuje w domu tak żeby oddał w pocie litr wody. Najlepszy byłby głęboki wydech kilku chłopa bo on ma temperaturę 36C i 100% wilgotności. W takim pomieszczeniu nie wietrzonym bardzo szybko jest parno. Wystarczy kontrolować wilgotność i albo szybciej by oddychali lub na odwrót wedle potrzeby mogliby przestać oddychać.
Takie praktyczne pokazy-próby robię aby pokazać działanie drewna. Wyklej 10x50x200mm lamelki bukowe w otworze drzwiowym w którym niema jeszcze drzwi. Standardowa w Polsce B15 to w efekcie góra B10. Ale standardowa lecz porządnie wykonana B15 o 15Mpa/15N/mm2. Wyklejasz lamelki tak aby ciasno oparły się o boki otworu, klejem sztywnym. Czekasz miesiąc jak piszesz (wprawdzie nie wiem na co) kleje osiągają swoją maksymalna wytrzymałość dużo wcześniej a przynajmniej wtedy gdy spełnisz wszystkie warunki o jakie prosi producent.
Następnie te lamelki co godzinę przeciągnij wilgotną gąbka. Tak co 0,5-1,0 godziny przez parę godzin lub nawet dni. Będziesz mógł się przekonać co potrafią te mizerne lamelki. Ponieważ ściana jest stabilniejsza niż katownik wraz kaflami to lamelki podniosą się wraz z klejem i jastrychem do góry. Efekt będzie szybszy gdy użyjesz lamelek przesuszonych tak około 6%.
Poza tym co dla Ciebie jest mocną posadzką 1,5 – 2,5MPa. Jakie posadzki w budownictwie mieszkaniowym mają 1,5-2,5MPa na nacisk? Na zrywanie? Czy na ścinanie?
Myślę, że chyba masz na uwadze jedno z tych dwóch ostatnich tylko które?
Minimum na zrywanie to 1,0-1,5N/mm2, na ścinanie 1,5-2,5N/mm2. A więc już pisałem, że kleje są mocniejsze i odporniejsze na ścinanie w zwiazku z tym zetną lub poderwą uwolnione klepki z częścią jastrychu. Nie ma się co dalej rozwodzić nad jakimś ewentualnym wyjątkiem.
Katownik nie chroni kafli bo rozkłada naprężenia równomiernie. Niestety drewno zależnie od układu słojów i ciecia pracuje różnie i w różnych kierunkach. Dlatego może dojść do miejscowego zwiększonego parcia drewna na kątownik a tym samym go zdeformować i wciskać w kafle. Na przykład deska z sękiem na krawędzi! Przecież większe naprężenia od ryftu występują nawet przy pół ryftach czy ćwierć ryftach. Potem są słoje leżące czyli fladrowe. Niestety tak rozpatruję te problemy.
Co do siły drewna pęczniejącego przypomnę, że używano klinów bukowych na które polewano wodę do rozwalania skał granitowych. Widziałem również rozwalone ściany 6cm z pustaków wprawdzie w wyniku parcia parkietu, któremu zaaplikowano saunę od spodu. Podłoga była ogrzewana ale nie wygrzewana. Poza tym chyba nigdy nie pisałem o nieograniczonej i niespotykanej sile drewna. W każdym razie nie lezy to w olel kopetencji ani nie jestem na tyle obeznany z tym tworzywem aby je tak jednoznacznie określić.
Pomiary wilgotności jak już pisałem w Polsce i nie tylko robi się najczęściej niedokładnie. Jastrychy nie mają nawet minimum wytrzymałości na ścinanie czy zrywanie jak również na ściskanie. Standard zatarte B10-15N/mm2. W tych warunkach należy chronić cudze dzieła i pieniądze. Dlatego dylatacje wokół innych dzieł jak również dylatacje pośrednie na dużych powierzchniach.
W anizotropii drewno prze zaleznie od usłojenia .gęstości, wad, drewna wczesnego czy póżnego to co nazywa się jego sprężystością jest powrotem ze stanu anizotropii. Plastyczność (elastyczność) drewna z kolei to zakres jego kruchości. Tak, że jestem zorientowany o tym co piszę.
Co do stosunku 1cm : 4cm wyraziłem swój pogląd w poprzednim poście i podtrzymuję; zdecydowanie szybciej cieńszy i szerszy element.
Co do przesuwania się posadzki przyklejonej przy obliczaniu szerokości dylatacji uwzględnia się klej i dzieli wynik otrzymanej szerokości dylatacji przez dwa. Jest jednak szkoła, która udowadnia, że klej nie ma wpływu na tworzenie się szczelin czy przepychanie klepek. Proponuję przejrzeć badania i eksperymenty prowadzone w Instytucie Drewna w Dreźnie lub u eksperta Schmidta. Przy okazji mogę podać kilka tytułów, które warto posiadać.
W temacie wilgotności pomieszczeń uważam, ze utrzymanie jej na własciwym poziomie w okresie zimy czy chłodów jest zależne od ilości dostarczonej wody oraz krotności wymiany powietrza z tytułu wentylacji.Temat szeroki. Najlepiej kupić odpowiedni nawilżacz z higrostatem, ustawić na 50 % RH i dolewać wodę. Wytrzymałość posadzki podałem skrótowo, wiedząc do kogo piszę. Anizotropowy rozrzut sprężystości a tym samym ciśnienia pęcznienia drewna jesionowego jest jak 1 do 2, i o tym pisałem. Częstokroć nadgorliwość parkieciarza w dobieraniu klepek wedle upodobań klienta, bez znajoości właściwości drewna, powoduje ułożenie miny, która wybuchnie przy pierwszej trudnej sytuacji dla podłogi. Mylenie sprężystości z elastycznością w prostym przełożeniu nie kierowałem do Ciebie, mówiłem o ogólnym przekazie.Szanuję Twoją wiedzę w tym temacie.
Odnośnie drewna i łupania kamienia. Od wieków znana i stosowana metoda i w dodatku bardzo skuteczna. Drewno gęste /buk, grab/ poprzez wbijanie w szczeliny skalne jest ścisksne, zgniatane a tym samym jest pozbawiane wszelkich "wolnych mikroprzestrzeni" w swojej strukturze - swoimi cechami zbliża się do lignistonu /kliknij w gooogle tam znajdziesz szerszy opis/. W tak sprasowanym drewnie jego nawilżanie generuje ogromne ciśnienie pęcznienia i stąd takie jego zastosowanie czy wykorzystanie.
Przypisywanie tego zjawiska podłogom nie ma technicznego uzasadnienia. Należałoby drewno deszczułek pozbawić naturalnych cech budowy czyli"wolnych mikroprzestrzeni" w jego strukturze, tych przestrzeni, które umozliwiją bardziej spokojne i naturalne zachowania drewna. Aby uzyskać taki efekt, należałoby tak ścisnąć podłogę aby jej powierzchnia zmniejszyła sie o przynajmniej kilkanaście %. Jak to zrobić i po co? Czy taka jest rzeczywistość w zakresie układania podłóg z drewna?
W normanlym przedziale mikroklimatu wnętrza drewno ciśnie z wielkością - dla dębu ok. 1 Mpa dla jesionu nieco powyżej /wartości poglądowe-uśrednione i przybliżone/. Po uwzględnieniu grubości deszczułek można sobie wyobrazić wielkość zabezpieczeń dot. wytrzymałości kleju czy posadzki w celu ujarzmienia pracy drewna.
Co do wytrzymałości posadek są - jakie są, widzę że znasz ten temat " od podszewki" czytam uważnie co piszesz i zgadzam się z tym. Uważam, że tam gdzie istnieje możliwość a występuje konieczność należy je wzmacniać.
Przesuwanie deszczułek bez wpływu kleju może wynikać z pełzania drewna i jest zależne m.in. od grubości przytwierdzonego elementu. Temat bardzo zaawansowany.
W sprawie szczelin "dylatacyjnych" to ja widzę ich zastosowanie tylko przy podłogach pływających. W przypadku podłóg klejonych określam je jako montażowe, dyfuzyjne czy izolacyjne, a ich wielkość od ścian zawiera się w przedziale 1 do 1.5 cm i jest niezależna o wielkości podłogi
. Patrząc na właściwości wytrzymałościowe profesjonalnego kleju /jego maksymalne przesunięcia, nawet przy 100% elastyczności kleju i grubości spoiny 1mm wynosi tylko 1mm/ . Jest 1mm + pełzanie drewna przy grubych klepkach i koniec. Brakoróbstwo w zakresie jakości posadzki, kleju czy jakości wysuszenia drewna jest poza kategoriami profesjonalnej roboty. Ja tu jestem bardzo ostrożny. Niech się martwią inni. Konkurencja też musi z czegoś żyć. Pozdrawiam.

fredi07
16-11-2009, 22:20
Jakie wymiary ma mieć ten prostokąt z jesionu? (szerokość ułożonych desek)
Stare parkieciarskie prawo mówi, ze na 1cm grubości parkietu szerokość nie powinna przekraczać 4 cm. Czyli twoja deska powinna mieć maks 8 cm szerokości.
Ale, ze deska leży przy desce to pracują tylko na dwie strony prostopadłe do szerokości i raczej nie zgodzę się z przedmówcą, ze mm metalu kątownika przy gresie przejmie naprężenia i zastąpi szczelinę dyletacyjną .
Chcecie drewno zamknąć kamieniem. Metoda stara tylko że w kamieniołomach.
Zgodziłbym się z Tobą, gdybyśmy mówili o podłodze pływającej. Tu zakładam będzie podłoga przyklejona, a dlatego się klei deski do posadzki, żeby po niej nie "chodziły". W tej opcji poleciłem wykonanie przez osobę znającą temat ponieważ:
- trzeba sprawdzić parametry techniczne podłoża
- trzeba sprawdzić jakość wysuszenia drewna
- trzeba umiejętnie dobrać klej
- i co najważniejsze należy tak ułożyć deski, aby na styku rownoległym z płytkami ułożyć deski o najniższej sprężystości. Doświadczony stolarz wie jak to zrobić.
Ten sposób może nie jest taki stary jak kamieniołomy ale istnieje na tyle długo, ze można powiedzieć o nim jako o sposobie sprawdzonym.
PS Proporcja 1 do 4 dotyczy stabilności pojedynczego elementu a nie całej podłogi. Powiedz klientowi, że na styku z płytkami na widocznym miejscu musisz zostawić szczelinę "dylatacyjną" a zobaczysz jak na Ciebie spojrzy. Pozdrawiam.

Dziękuję za odpowiedzi. Nie do końca rozumiem uwagę o kamieniołomach. Czy to świadczy o tym, że taką podłogę jest łatwo położyć ?

Ostatecznie sprzedawca parkietu namawia nas na "Finish deskę" jesionową o wymiarach 14x140x1200 mm. Zaletą jest szybkość montażu i poziom wylewki może być jednakowy pod gres i pod drewno. Deski będziemy kleić do podłoża. Wymiary prostokątu z jesionu to 2,4 z 4,2 m.

Ponieważ inny wykonawca będzie robił płytki, a inny deskę, więc muszę zgrać poziomy. Chyba zrobię tak, że najpierw ułożę gres a glazurnikowi dam deską do przymierzenia poziomu, żeby dopasował gres do wysokości deski i dodał 1mm na klej. Finish deska już nie będzie cyklinowana. Wtedy mam pewność, że zmieści się cała płytka między ścianą a drewnem. Deski się przytnie do powstałego prostokąta.

Między parkietem a gresem planuję korek.

Zakładam, że deski można kłaść bezpośrednio na wylewkę. Miejmy nadzieję, że ta będzie równa.
Wspominałem o kamieniołomach bo tam się wbija drewno między kamień by go rozsadzić. Sprzedawca odpowiada za to co się dzieje z tym co sprzedał i poszedł w dobrym kierunku. Klejonka jaką jest finish parkiet będzie bezpieczniejsza i asekuracja korkiem. (współczuję wykonawcy, wyszlifować kilka mm korka pomiędzy gresem i lakierowaną finish deską ale jest to do zrobienia.)
Za komuny było takie coś jak wyrób czekoladopodobny z czekoladą on miał tyle wspólnego co finish parkiet z parkietem.

bryzgacz
21-11-2009, 16:56
Witam ponownie

Proszę o pomoc w wyborze kleju oraz lakieru do parkietu (jesion kolor), nie mam pojęcia który będzie najlepszy a zarazem przystępny cenowo?

Parkiet
22-11-2009, 07:00
Witam ponownie

Proszę o pomoc w wyborze kleju oraz lakieru do parkietu (jesion kolor), nie mam pojęcia który będzie najlepszy a zarazem przystępny cenowo?
Klej służy do klejenia dwóch elementów. Drewno znamy, jakość posadzki - nie.
Trudno o fachową doradę.
W sprawie lakieru - określ swoje preperencje w zakresie wyglądu powierzchni podłogi i jej eksploatacji, wówczas będzie można dorazić czym i jak to zrobić. Pozdrawiam.

bryzgacz
22-11-2009, 11:46
Więc podłoga to wylewka cementowa, wilgotność odpowiednia a jeśli chodzi o lakier to ma to być połysk, nie chciałabym by parkiet zrobił się ciemny po lakierowaniu

Parkiet
22-11-2009, 11:54
Więc podłoga to wylewka cementowa, wilgotność odpowiednia a jeśli chodzi o lakier to ma to być połysk, nie chciałabym by parkiet zrobił się ciemny po lakierowaniu
W temacie posadzki,pytałem o jej jakość.
- Sprawdż metalowym rylcem jej podatność na zarysowania.
- Napisz jak głębokie są bruzdy po zarysowaniu, o ile występują.
- Czy posadzka była robiona "ręcznie" czy "mechanicznie".
- Jak sprawdzałeś wilgotność. Słowo odpowiednia nie jest jednoznaczna.
- Jak długo schła posadzka i w jakich warunkach.
- Napisz jak wykonałeś izolacje wilgotnościowe i paroizolacyjne.
To wszystko ma znaczenie w zakresie doboru całego systemu klejenia drewna do posadzki. Odpowiedzi na powyższe pytania pozwolą jedynie na podpowiedż w tym temacie i będzie ona bardziej ogólna. Zaocznie tylko tyle można.
Fachowo klej dobiera się po pomiarach technicznych podłoża pod parkiet w tym posadzki. Pozdrawiam.

bryzgacz
22-11-2009, 13:29
kurcze nie miałam pojęcia że aż tyle czynników wpływa na wybór kleju, podłoga była robiona we wrześniu, wylewka ręczna, w pokoju grzaliśmy kominkiem i wietrzyliśmy często, kilka dni temu robił nam pan pomiar wilgoci w podłodze i był 1,9 %; pod podłogą jest folia i styropian. Nie wiem co jeszcze takiego istotnego napisać to tyle na tą chwilę a z tym rysowaniem podłogi to chyba małe bruzdy powstają ale na tą chwilę nie powiem jak duże maż wspominał ze niewielkie.
Pan od parkietu wspominał o kleju 5-10-15-20 (podobno będzie dobry, on nim robił kilka razy i raczej go poleca)

Parkiet
22-11-2009, 17:13
kurcze nie miałam pojęcia że aż tyle czynników wpływa na wybór kleju, podłoga była robiona we wrześniu, wylewka ręczna, w pokoju grzaliśmy kominkiem i wietrzyliśmy często, kilka dni temu robił nam pan pomiar wilgoci w podłodze i był 1,9 %; pod podłogą jest folia i styropian. Nie wiem co jeszcze takiego istotnego napisać to tyle na tą chwilę a z tym rysowaniem podłogi to chyba małe bruzdy powstają ale na tą chwilę nie powiem jak duże maż wspominał ze niewielkie.
Pan od parkietu wspominał o kleju 5-10-15-20 (podobno będzie dobry, on nim robił kilka razy i raczej go poleca)
Jeśli masz majstra do parkietu, to jego rady będą Ci bliższe, a kontekst cenowy jeszcze bardziej przekona Cię do jego racji. Ja mogę Ci przekazaC kilka uwag, jak je wykorzystasz to twoja sprawa.
- jeśli jest folia na styropianie to podana wilgotność jest wilgotnością graniczną.
- Jeśli nie ma powyższej folii to jeszcze za wcześnie.
- Klej 5-10-15 jest klejem bardzo uniwersalnym - musisz to własciwie odczytać.
- Posadzkę wykonywaną ręcznie należy przeszlifować, w celu usunięcia mleczka cementowego.
- Tak przygotowaną posadzkę należy zagruntować gruntem wzmacniającym / nie wiem co ANSER ma do gruntowania wzmacniającego.
- Jesion jest prężnym materiałem stąd też wymaga solidnego zamocowania.
- Stosując klej 5-10-15 dla spokojności ułóż jodełkę, tu jest najkorzystniejszy rozkład naprężeń.
- Przy takim podejściu do całości zastosuj na powierzchnię capon + Domalux Super 2 lub 3 razy. Trochę przyciemnieje ale będzie dosyć trwale.
W całym łańcuszku zależności jakość podłogi należy odnieść do najsłabszego ogniwka. Zaczynamy od miernej jakości kleju i na takim poziomie trzeba jechać do końca. Jakoś to będzie. Pozdrawiam.

bryzgacz
22-11-2009, 17:52
Dziękuje za wskazówki myślę że będzie dobrze :)
ps. posadzka była zagruntowana czymś tej samej firmy

Pozdrawiam

jarekkur
22-11-2009, 20:15
Dziękuje za wskazówki myślę że będzie dobrze :)
ps. posadzka była zagruntowana czymś tej samej firmy

Pozdrawiam
Sprawdź dokładnie czym. Jezeli gruntem pod klej bezpośrednio na ten twardy naskórek (mleczko cementowe), to kładziesz na minę. Zrób próby klejowe z małymi kawałkami klepki (7 x7cm) wyklejając je w 2-3 miejscach. Pozostaw na okres wiazania kleju - sprawdź we wskazówkaćh producenta na opakowaniu. Następnie młotkiem 0,8kg odbij od podłoża i sprawdź ile "betonu" jest pod spodem. Napisz!
Szlifowanie naskórka twardzieli raczej dogładza powierzchnię niż ją usuwa. Jeżeli jest ta twardziel (mleczko cementowe) należy je usunąć i wzmocnić specjalnymi środkami i metodą podłoże.
Dzisiejsze wylewki sa wykonywane w pośpiechu i przez każdego chętnego byle cena dla dewlopera czy inwestora była niska. Wylewki te według planów mają 15 Mpa wytrzymałość na ściskanie co najczęściej nie odpowiada planom i są słabsze. Pod parkiet nalezy wykonać minimum C20 F4 i muszą byc wykonane profesjonalnie czyli odpowiadać założonym parametrom. Bądź na tym etapie bardzo ostrożny i nie spiesz się. Zapytaj gościa czym mierzył wylewkę i na jakiej głębokości. Ile zrobił tych pomiarów na jakiej powierzchni?

Parkiet
22-11-2009, 21:39
Do Jarekkura. Twoje uwagi są bardzo ważne, chociaż z doświadczenia wiem, że klientowi bliższa będzie sugiestia majstra - "tyle lat tak robiłem i było dobrze, tam naczytali się książek i udają mądrych".
Odnośnie pomiaru wilgotności to jednoznaczność wyniku /1,9/ każe myśleć o CM, ewentualny pomiar dielektryczny podany byłby w pewnym rozrzucie odczytów. Z takiego założenia wychodziłem odpowiadając na pytanie.
Ponadto uważam, że w przypadku posadzek wykonywanych ręcznie, użycie Columbusa z dyskiem 16 pozwoli skutecznie usunąć mleczko cementowe. Nawet jeśli jest zagruntowane jakąś dyspersją. Wejście z frezarką, kwalifikuje posadzkę do wylewki wyrównującej. Czasami jest to konieczne, ale chyba nie w tym przypadku - nie myślę o zależności technicznej. Pozdrawiam.

fredi07
22-11-2009, 22:05
Zeszłej zimy spaliłem 60 m mozaiki zebranej z 5-10-15. Zdarzały się partie tego kleju, które po 5-6 latach krystalizowały. Z kleju robił się taki żółty proszek.
Do tego kapon i domaluks . Nawet wrogowi bym takiej chemii nie polecił.

Parkiet
22-11-2009, 22:46
Zeszłej zimy spaliłem 60 m mozaiki zebranej z 5-10-15. Zdarzały się partie tego kleju, które po 5-6 latach krystalizowały. Z kleju robił się taki żółty proszek.
Do tego kapon i domaluks . Nawet wrogowi bym takiej chemii nie polecił.
Mozaiki nie powinno się kłaść na klej 5-10-15, ponieważ ten klej "bąbluje" i podnosi lamelki do góry ograniczając ich spójność z posadzką. A bąbluje tymbardziej im wilgotniejsza jest posadzka. Miernej jakości kleje rozpuszczalnikowe degradują się m.in. na skutek nadmiernej wilgoci w podłożu. Myślę, że w Twoim przypadku jedna i druga zależność miała miejsce.
Używałem tego kleju w latach dziewiędziesiątych i nie spotkałem się z tego typu sytuacją. Owszem rozjeżdżanie się parkietu, łódkowanie czy krawędziowanie było normą, ale tylko tyle. Oczywiście nie mieści się to w dzisiejszych standardach wykonania. Podobnie z Domaluxem Super - wygląda jak wygląda, dosyć szybko zżólknie ale nie można mu zarzucić trwałości.
W kontekście klienta, któremu majster doradza klej Ansera nie wypada polecać lakieru np. Loba bo to czysty mezalians. Musimy wykazać więcej obiektywizmu w zakresie oceny niektórych materiałów. W końcu czytają nas ludzie, którzy maja podłogi położone na Anserze, pomalowane Caponem i Domaluxem i tu mogą ocenić naszą wiarygodność. Pozdrawiam.

ghost34
23-11-2009, 10:03
tyle ze sam anser nie poleca stosowania ich kleju do klepki 22mm grubej i dłuzszej niz 30cm..wiecie o tym i wiecie ze ma ponize 50% substancji stałuych tenze klej?? i najlepiej sprzedaje sie na wschodzie..nie widziałem panowie "fachowcy" ani jednego pytania o wymiar klepki który jest w tymże przypadku podobnie ważny jak jakośc wylewki:)

Parkiet
23-11-2009, 15:48
tyle ze sam anser nie poleca stosowania ich kleju do klepki 22mm grubej i dłuzszej niz 30cm..wiecie o tym i wiecie ze ma ponize 50% substancji stałuych tenze klej?? i najlepiej sprzedaje sie na wschodzie..nie widziałem panowie "fachowcy" ani jednego pytania o wymiar klepki który jest w tymże przypadku podobnie ważny jak jakośc wylewki:)
Uważam, że przy słabej posadzce ważniejszy jest sposób ułożenia niż wielkość deszczułki i w taki sposób się do tego odniosłem. W tej konkretnej sytuacji są pewne rzeczy jak myślę już określone tzn. jest określonej wielkości parkiet, jest majster i jest klej, który ten majster chwali. Czy tutaj Twoja podpowiedż coś zmieni ? W sprawie kleju moja opinia jest co prawda delikatna, aczkolwiek jednoznaczna z przeniesieniem na pozostałe materiały /lakiery/.
Twoja uwaga odnośnie wielkości deszczułki w innych niż ta sytuacjach, ma istotne znaczenie. Pozdrawiam.

ghost34
23-11-2009, 22:37
jaaaaaassssnneeee jak zwykle milion teorii..maks skomplikowania a jak juz cos jest proste jak budowa cepa...to najgorsze materiały najmniejszej plastycznosci i trwałości..a klepka nieważna..echh

Parkiet
24-11-2009, 00:03
jaaaaaassssnneeee jak zwykle milion teorii..maks skomplikowania a jak juz cos jest proste jak budowa cepa...to najgorsze materiały najmniejszej plastycznosci i trwałości..a klepka nieważna..echh
Gdybyśmy chcieli, aby w życiu wszystko było tak proste jak budowa cepa, to musielibyśmy wrócić do epoki kamienia łupanego.
Układanie parkietu to nie tylko strona techniczna - w miarę jasno określona, to również inwestor, który na podłogę patrzy poprzez pryzmat własnej kieszeni. To również majster, który znając możliwości klienta poleca tańsze materiały, żeby samemu zarobić. To wszystko funkcjonuje w różny sposób, nie zawsze w taki prosty sposób jakbyśmy chcieli to widzieć. Tu można tylko praktycznie doradzić w oparciu o istniejący stan rzeczy, a każdy i tak zrobi jak będzie uważał i z tego co ma. Takie jest moje zdanie w tej konkretnej sytuacji.
Jeśli Ty uważasz, że wielkość klepki jest najważniejsza, to kieruj to do zainteresowanego. Przedstaw mu swój punkt widzenia. Być może Cię posłucha i wymieni na mniejszą.Podobnie z klejem czy z lakierem. Pozdrawiam.

e-mól
24-11-2009, 08:49
Hej
Tak pi razy oko ile będę musiała czekać, aby umówić parkieciarza na dokładne pomiary wilgotności.
Wylewka wylana w zeszłym tyg 5cm, grzać zaczniemy za jakieś 2 tyg, zamieszkamy za jakieś dwa, w miejscu gdzie będzie parkiet nie ma podłogówki.

Druga sprawa:
Czy przy układaniu parkietu, cyklinowaniu ściany zostaną dość znacznie wybrudzone? Czy po położeniu parkietu malowanie będzie bezwzględnie konieczne?

angela_ap
24-11-2009, 09:07
ja w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie jak technicznie poradzić sobie z położeniem impregnatu (Loba ParkettCare) w pomieszczeniu o wymiarach powiedzmy 5x6 metrów - wiem że nie należy nakładać na siebie dwóch warstw preparatu, a boję się, ze jak będę to próbowała "załatwić" jednym pociągnięciem to preparat skończy mi się w połowie drogi...fachowcy doradźcie

Parkiet
24-11-2009, 10:15
Hej
Tak pi razy oko ile będę musiała czekać, aby umówić parkieciarza na dokładne pomiary wilgotności.
Wylewka wylana w zeszłym tyg 5cm, grzać zaczniemy za jakieś 2 tyg, zamieszkamy za jakieś dwa, w miejscu gdzie będzie parkiet nie ma podłogówki.

Druga sprawa:
Czy przy układaniu parkietu, cyklinowaniu ściany zostaną dość znacznie wybrudzone? Czy po położeniu parkietu malowanie będzie bezwzględnie konieczne?
Najpierw parę pytań.
1. W jakim sposób wykonano izolacje - czy jest folia - styropian - folia?
2.Czy posadzka jest na gruncie, czy na stropie?
3.W jaki sposób wykonano posadzkę /ręcznie czy mixokretem z zacieraczką /?
Odpowiem po uzyskaniu informacj. Na OKO to minimum 40 dni od czasu rozpoczęcia osuszania, przy czym jest to wyłącznie minimum czasowe do dokonania pierwszego pomiaru a nie układania podłogi. Weż pod uwagę inne zależności.
Odpowiedż na drugie pytanie jest prosta. Jaka firma taki porządek. Ale nawet przy zachowaniu czystości ostatnie malowanie należy zaplanować po wykończeniu podłogi. Pozdrawiam.

e-mól
24-11-2009, 12:31
izolacja to styropian-folia
pytanie dotyczy i parteru i piętra
posadzka miksokretem, ale czy zacierana to nie wiem, ale jest gładziutko

Parkiet
24-11-2009, 12:37
izolacja to styropian-folia
pytanie dotyczy i parteru i piętra
posadzka miksokretem, ale czy zacierana to nie wiem, ale jest gładziutko
Proszę o potwierdzenie odpowiedzi z kolejnością układania od dołu: styropian - folia czy folia - styropian. Czy na pewno jest tylko jedna izolacja z folii. To bardzo ważne dla sposobu i czasu osuszania. Czekam na potwierdzenie.

e-mól
24-11-2009, 14:51
potwierdzam: styropian na nim folia na końcu wylewka

Filippo
24-11-2009, 15:25
Potrzebuję porady..

Mam parkiet, na którym mam położony niewielki dywanik pod stolik kawowy.. pod ten dywanik w sklepie w kt go kupowałem zaproponowano mi jakąś specjalną gumowaną siatkę aby dywanik się nie ślizgał na parkiecie i aby go nie rysował.. siatkę podłożyłem, ale widzę po jakimś czasie że zostawiła na parkiecie lekką poświatę (widoczna pod światło kratka siatki się obiła jakby na lakierze)..

Co należy bezpiecznie wkładać pod dywany aby takowy się nie ruszał i aby włożony materiał nie uszkodził parkietu..

Parkiet
24-11-2009, 16:03
potwierdzam: styropian na nim folia na końcu wylewka
Po wylaniu posadzki należy ją przykryć folią w celu umożliwienia lepszego związania powierzchniowego betonu. Folia powinna leżeć przez okres ok. 2 tygodni. Po tym czasie zdejmujemy folię umożliwiając posadzce oddawanie nadmiaru wilgoci. Korzystne, naturalne warunki do schnięcia betonu posadzki to temperatura 20oC i wilgotność poniżej 50% RH. Teoretycznie w takich warunkach, posadzka na górze powinna wyschnąć po 6 tygodniach od momentu zdjęcia folii. Na dole ze względu na niższą temperaturę posadzki ten czas może wzrosnąć od 2 do 3 tygodni. To tylko teoria jak będzie w rzeczywistości pokażą pomiary, które należy wykonać po tym czasie. Ważne jest aby pomiary były zrobione profesjonalnie.
Czas osuszania można przyspieszyć stosując umiejętne przewietrzanie pomieszczeń, lub wzmożenie wewnętrznej cyrkulacji powietrza wraz z jego osuszaniem. Trochę więcej na mojej - www - w poradach. Weż po uwagę porady innych forumowiczów, każdy na swoje sposoby, a ja być może coś pominąłem. Pozdrawiam.

jarekkur
24-11-2009, 19:08
ja w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie jak technicznie poradzić sobie z położeniem impregnatu (Loba ParkettCare) w pomieszczeniu o wymiarach powiedzmy 5x6 metrów - wiem że nie należy nakładać na siebie dwóch warstw preparatu, a boję się, ze jak będę to próbowała "załatwić" jednym pociągnięciem to preparat skończy mi się w połowie drogi...fachowcy doradźcie

Odpowiedź dostałaś natychmiast cytuję... Jeżeli bedziesz to robił szybko i bez przerwy to ci się uda. Musisz tylko co jakiś czas polewać care na podłogę.

Czy to jasne?
Zaczynasz od najdalszego miejsca od drzwi. Kończysz w drzwiach. Żaden problem. Nie możesz robioć przerw i zaczynać na powierzchni która została już przetarta Loba care.

jarekkur
24-11-2009, 19:13
Potrzebuję porady..

Mam parkiet, na którym mam położony niewielki dywanik pod stolik kawowy.. pod ten dywanik w sklepie w kt go kupowałem zaproponowano mi jakąś specjalną gumowaną siatkę aby dywanik się nie ślizgał na parkiecie i aby go nie rysował.. siatkę podłożyłem, ale widzę po jakimś czasie że zostawiła na parkiecie lekką poświatę (widoczna pod światło kratka siatki się obiła jakby na lakierze)..

Co należy bezpiecznie wkładać pod dywany aby takowy się nie ruszał i aby włożony materiał nie uszkodził parkietu..
najlepiej nic. Materiały te zawieraja plastyfikatory (spulchniacze) które reagują z lakierami.

angela_ap
24-11-2009, 19:40
ja w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie jak technicznie poradzić sobie z położeniem impregnatu (Loba ParkettCare) w pomieszczeniu o wymiarach powiedzmy 5x6 metrów - wiem że nie należy nakładać na siebie dwóch warstw preparatu, a boję się, ze jak będę to próbowała "załatwić" jednym pociągnięciem to preparat skończy mi się w połowie drogi...fachowcy doradźcie

Odpowiedź dostałaś natychmiast cytuję... Jeżeli bedziesz to robił szybko i bez przerwy to ci się uda. Musisz tylko co jakiś czas polewać care na podłogę.

Czy to jasne?
Zaczynasz od najdalszego miejsca od drzwi. Kończysz w drzwiach. Żaden problem. Nie możesz robioć przerw i zaczynać na powierzchni która została już przetarta Loba care.
a to sorry i dziękuję :lol: myślałam, że ta instrukcja tyczy sie użycia rozcieńczalnika :lol:
ale co, mam lać z butelki prosto na podłogę? i rozprowadzać? wystarczy do tego zwykły płaski mop, czy muszę się zaopatrzyć w jakiś bardziej specjalistyczny "rozprowadzacz" o wdziecznej nazwie łasiczka? :wink:

jarekkur
24-11-2009, 20:24
potwierdzam: styropian na nim folia na końcu wylewka
Pytanie bardzo istotne czy na stropie lezy folia lub coś innego?
Czy pod parterem jest garaż, piwnica, pomieszczenie? Czy sa ogrzewane? Czy jeżeli jest pomieszczenie to będzie tam pralnie i suszarnia? Czy parter lezy na gruncie rodzimym? Jezeli tak to jaka jest jego konstrukcja od dołu do wylewki i czy ma wykonane izolacje poziome i pionowe?
Jaka gruba jest wylewka? Jaki gruby jest strop i jak długo schnął zanim położono na nim wylewkę? Odpowiedzi na te pytania leżą w Twoim własnym interesie. Ten dom ma służyc pokoleniom.
Wylewkę należało przykryc folią zaraz po jej wykonnaniu-wina wylewkarza. Po tygodniu nie musisz juz tego robic. Hydratacja została przerwana na poziomie byc moze około 2-3mm. Wylewka powinna przez pierwsze 5-7 dni byc przykryta folią.
Twoja wylewka napewno nie była zagęszczana, napewno ma frakcje dodatków wielkości 0-2mm a powinna mieć 0-8mm (piasek, żwir), napewno ma za dużo wody a do tego mokry piach i prawdopodobnie cement z rodzaju CEM II w którym domieszki sięgaja około 35% zamiast cementu co wydłuży czas wysychania wylewki. Przez brak pielęgnacji wylewki (folia) i dogładzanie maszynowe powierzchni wylewki dochodzi przy powierzchni do reakcji wodorotlenku wapnia z azotem w powietrzu. W wyniku tej reakcji masz cienką 0,3mm warstwę twardzieli (mleczko cementowe).
Jeżeli masz taki twardy naskórek to spróbuj fragment ręcznie zeszlifować papierem np. 24 lub 36.
Teraz powinien dać sie w miarę łatwo zeszlifować później po uzyskaniu pełnej wytrzymałości (28 dni) wylewki - w Twoim przypadku na poziomie 8-10 Mpa jeżeli trafiłem z technologią majstra od wylewek - będzie bardzo twardy i zwarty a przy tym bardzo cienki.
Taka twarda szczelna skorupa nie przyjmuje żadnych gruntów pod klej. Należy to sprawdzić przed klejeniem parkietu. Inaczej utworzy się cienka warstwa jakby folii która nie pozwoli na związanie się kleju z podłożem.
Ponieważ jest to młoda wylewka, która została w sposób nagły pozbawiona wody (brak folii) i grzanie pomieszczenia po tygodniu, to proponuje utrzymywac temperaturę w zakresie 16C i wilgotnosć rzędu 65%. W innym przypadku może dojść do zbyt szybkich i duzych skurczów wylewki i zacznie pękać.
Jeżeli chodzi o czas schnięcia aż do momentu gotowości do układania drewna to miną trzy miesiące. Naskórek tłumi wysychanie. Jest tak zwarty, że nie pozwala na swobodne ulatnianie się pary wodnej z wylewki. Po około 4 tygodniach możesz podkręcić temperaturę do 20C i wilgotność do 50-60%.
Narazie wietrzyć pomieszczenie 2-3 razy dziennie otwierając okna na 3-5 minut na oścież i na przestrzał (przeciąg). Okna zamknąć nie zostawiać uchylone. Szczególnie od 16 do 8 rano. Jeżeli na zewnątrz jest wilgotniej niż wewnątrz dokonac wymiany świeżego powietrza dla zdrowia raz dziennie.

jarekkur
24-11-2009, 20:43
ja w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie jak technicznie poradzić sobie z położeniem impregnatu (Loba ParkettCare) w pomieszczeniu o wymiarach powiedzmy 5x6 metrów - wiem że nie należy nakładać na siebie dwóch warstw preparatu, a boję się, ze jak będę to próbowała "załatwić" jednym pociągnięciem to preparat skończy mi się w połowie drogi...fachowcy doradźcie

Odpowiedź dostałaś natychmiast cytuję... Jeżeli bedziesz to robił szybko i bez przerwy to ci się uda. Musisz tylko co jakiś czas polewać care na podłogę.

Czy to jasne?
Zaczynasz od najdalszego miejsca od drzwi. Kończysz w drzwiach. Żaden problem. Nie możesz robioć przerw i zaczynać na powierzchni która została już przetarta Loba care.
a to sorry i dziękuję :lol: myślałam, że ta instrukcja tyczy sie użycia rozcieńczalnika :lol:
ale co, mam lać z butelki prosto na podłogę? i rozprowadzać? wystarczy do tego zwykły płaski mop, czy muszę się zaopatrzyć w jakiś bardziej specjalistyczny "rozprowadzacz" o wdziecznej nazwie łasiczka? :wink:
Łasiczką jest łatwiej bo rozprowadza równomiernie ze wzgledu na rurowaty kształt. Rozlewasz nie wielką ilość loba care. mozesz również wlać rozcieńczoną wodą do spryskiwacza do kwiatów czy do szyb. Ważne abys w tym czasie nie odbierała telefonów itp.

fredi07
24-11-2009, 21:44
izolacja to styropian-folia
pytanie dotyczy i parteru i piętra
posadzka miksokretem, ale czy zacierana to nie wiem, ale jest gładziutko
Jeśli za 2tyg zaczniecie ogrzewać a za kolejne 2 chcecie się wprowadzić to witajcie w klubie zaczniecie mieszkać na betonie. To i tak będziecie mieli luksus.
Pamiętam pierwszą noc w nowym swoim domu. Wylewek jeszcze nie było tylko płyta z B 20. Do przewodu kominowego kominka przyłączona była ,,koza" i przy niej mieliśmy łóżko pojedynkę. 1 kwietnia 2008 r i to nie był aprylis.

ghost34
24-11-2009, 22:12
Gdybyśmy chcieli, aby w życiu wszystko było tak proste jak budowa cepa, to musielibyśmy wrócić do epoki kamienia łupanego.

najmocniej przepraszam ale rozmawamy o konkretnym przypadku a nie o "wszystkim"."oczywistosciach oczywistych", które to "wszyscy wiedzą".. :lol:

fredi07
24-11-2009, 22:16
[quote=e-mól]potwierdzam: styropian na nim folia na końcu wylewka
Pytanie bardzo istotne czy na stropie lezy folia lub coś innego?
Czy pod parterem jest garaż, piwnica, pomieszczenie? Czy sa ogrzewane? Czy jeżeli jest pomieszczenie to będzie tam pralnie i suszarnia? Czy parter lezy na gruncie rodzimym? Jezeli tak to jaka jest jego konstrukcja od dołu do wylewki i czy ma wykonane izolacje poziome i pionowe?
Jaka gruba jest wylewka? Jaki gruby jest strop i jak długo schnął zanim położono na nim wylewkę? Odpowiedzi na te pytania leżą w Twoim własnym interesie. Ten dom ma służyc pokoleniom.
Wylewkę należało przykryc folią zaraz po jej wykonnaniu-wina wylewkarza. Po tygodniu nie musisz juz tego robic. Hydratacja została przerwana na poziomie byc moze około 2-3mm. Wylewka powinna przez pierwsze 5-7 dni byc przykryta folią.
Twoja wylewka napewno nie była zagęszczana, napewno ma frakcje dodatków wielkości 0-2mm a powinna mieć 0-8mm (piasek, żwir), napewno ma za dużo wody a do tego mokry piach i prawdopodobnie cement z rodzaju CEM II w którym domieszki sięgaja około 35% zamiast cementu co wydłuży czas wysychania wylewki. Przez brak pielęgnacji wylewki (folia) i dogładzanie maszynowe powierzchni wylewki dochodzi przy powierzchni do reakcji wodorotlenku wapnia z azotem w powietrzu. W wyniku tej reakcji masz cienką 0,3mm warstwę twardzieli (mleczko cementowe).
Jeżeli masz taki twardy naskórek to spróbuj fragment ręcznie zeszlifować papierem np. 24 lub 36.
Teraz powinien dać sie w miarę łatwo zeszlifować później po uzyskaniu pełnej wytrzymałości (28 dni) wylewki - w Twoim przypadku na poziomie 8-10 Mpa jeżeli trafiłem z technologią majstra od wylewek - będzie bardzo twardy i zwarty a przy tym bardzo cienki.
Taka twarda szczelna skorupa nie przyjmuje żadnych gruntów pod klej. Należy to sprawdzić przed klejeniem parkietu. Inaczej utworzy się cienka warstwa jakby folii która nie pozwoli na związanie się kleju z podłożem.
Ponieważ jest to młoda wylewka, która została w sposób nagły pozbawiona wody (brak folii) i grzanie pomieszczenia po tygodniu, to proponuje utrzymywac temperaturę w zakresie 16C i wilgotnosć rzędu 65%. W innym przypadku może dojść do zbyt szybkich i duzych skurczów wylewki i zacznie pękać.
Jeżeli chodzi o czas schnięcia aż do momentu gotowości do układania drewna to miną trzy miesiące. Naskórek tłumi wysychanie. Jest tak zwarty, że nie pozwala na swobodne ulatnianie się pary wodnej z wylewki. Po około 4 tygodniach możesz podkręcić temperaturę do 20C i wilgotność do 50-60%.
Narazie wietrzyć pomieszczenie 2-3 razy dziennie otwierając okna na 3-5 minut na oścież i na przestrzał (przeciąg). Okna zamknąć nie zostawiać uchylone. Szczególnie od 16 do 8 rano. Jeżeli na zewnątrz jest wilgotniej niż wewnątrz dokonac wymiany świeżego powietrza dla zdrowia raz dziennie.[/quote
Jarek azot jest wyjątkowo obojętnym gazem i on raczej z wodorotlenkiem wapnia w żadną reakcję nie wejdzie.Cement to nie wapno i tam procesy wiązania są bardziej złożone.
Rekcja wiązania wapna jest prosta:
Ca(OH)2+ CO2 (z powietrza)= CaCO3 ( węglan wapnia)+ H2O.
Wiązanie betonu jest bardziej złożone i mleczko betonowe to bardziej sprawa fizyki (grawitacja) niż chemii.
Tak na marginesie gips to CaSO4x12 H2O i wiąże bez żadnej reakcji chemicznej. (dwunastowodny siarczan wapnia)
Ciężary atomowe:
Wapń-40
Tlen- 16
Siarka-32
Węgiel-12
A wodór jak wszyscy wiedzą 1.
Chemik z wykształcenia (między innymi) a parkiety układa

ghost34
24-11-2009, 22:17
ja w dalszym ciągu nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie jak technicznie poradzić sobie z położeniem impregnatu (Loba ParkettCare) w pomieszczeniu o wymiarach powiedzmy 5x6 metrów - wiem że nie należy nakładać na siebie dwóch warstw preparatu, a boję się, ze jak będę to próbowała "załatwić" jednym pociągnięciem to preparat skończy mi się w połowie drogi...fachowcy doradźcie

Odpowiedź dostałaś natychmiast cytuję... Jeżeli bedziesz to robił szybko i bez przerwy to ci się uda. Musisz tylko co jakiś czas polewać care na podłogę.

Czy to jasne?
Zaczynasz od najdalszego miejsca od drzwi. Kończysz w drzwiach. Żaden problem. Nie możesz robioć przerw i zaczynać na powierzchni która została już przetarta Loba care.

1 litr powinien ci wystarczyc na okolo 50 m/kw tak jak jarekkur napisal..rozlej troche preparatu wzdlóż sciany na szerokosci okolo 1 mb i rozprowadz tak aby bylo jednolicie mokre vileda plaska,,od listwy do listwy i tak sie cofaj do drzwi co metr biezacy wylac na poadzke troche preparatu tak ab bez kaluz i nie zalewajac moc vileda rozprowadzic preparat..:)

jarekkur
24-11-2009, 22:33
Fredi07
reakcje węglowodoru wapnia z azotem wspomagają dodatkowo pucolany.
reakcje węglowodoru wapnia w betonie powoduja równiez spadek pH z 13 do 7 co wywołuje rdzę w konstrukcjach zelbetowych. No cóż nie jestem chemikiem ale uczę się.

fredi07
24-11-2009, 22:54
Fredi07
reakcje węglowodoru wapnia z azotem wspomagają dodatkowo pucolany.
reakcje węglowodoru wapnia w betonie powoduja równiez spadek pH z 13 do 7 co wywołuje rdzę w konstrukcjach zelbetowych. No cóż nie jestem chemikiem ale uczę się.
Nie wiem co to są pucolany. pH 7 to odczyn obojętny im bardziej w dół tym mocniejszy kwas im bardziej w górę tym silniejsza zasada. pH dotyczy roztworów. Po pH 13 przejść to buty przeżre. pH 14 to maks zasadowości. Napisz mi tą reakcję Ca(OH)2 z N2. Rdza jest to reakcja żelaza z tlenem.
Fe(56)+ O2= Fe2O3 (56 ciężar atomowy żelaza)

angela_ap
25-11-2009, 07:32
serdecznie dziękuję za instrukcje :D

Filippo
25-11-2009, 10:06
Potrzebuję porady..

Mam parkiet, na którym mam położony niewielki dywanik pod stolik kawowy.. pod ten dywanik w sklepie w kt go kupowałem zaproponowano mi jakąś specjalną gumowaną siatkę aby dywanik się nie ślizgał na parkiecie i aby go nie rysował.. siatkę podłożyłem, ale widzę po jakimś czasie że zostawiła na parkiecie lekką poświatę (widoczna pod światło kratka siatki się obiła jakby na lakierze)..

Co należy bezpiecznie wkładać pod dywany aby takowy się nie ruszał i aby włożony materiał nie uszkodził parkietu..
najlepiej nic. Materiały te zawieraja plastyfikatory (spulchniacze) które reagują z lakierami.

No to u mnie juz zareagowało.. miejscami i lekko..
A specjalnie pytałem w sklepie - czy nie popsuje lakieru.. oczywiście NIE NIE.. jak zwykle..
Dzieki za szybką odpowedz i pozdrawiam.

Parkiet
26-11-2009, 20:48
potwierdzam: styropian na nim folia na końcu wylewka
Po wylaniu posadzki należy ją przykryć folią w celu umożliwienia lepszego związania powierzchniowego betonu. Folia powinna leżeć przez okres ok. 2 tygodni. Po tym czasie zdejmujemy folię umożliwiając posadzce oddawanie nadmiaru wilgoci. Korzystne, naturalne warunki do schnięcia betonu posadzki to temperatura 20oC i wilgotność poniżej 50% RH. Teoretycznie w takich warunkach, posadzka na górze powinna wyschnąć po 6 tygodniach od momentu zdjęcia folii. Na dole ze względu na niższą temperaturę posadzki ten czas może wzrosnąć od 2 do 3 tygodni. To tylko teoria jak będzie w rzeczywistości pokażą pomiary, które należy wykonać po tym czasie. Ważne jest aby pomiary były zrobione profesjonalnie.
Czas osuszania można przyspieszyć stosując umiejętne przewietrzanie pomieszczeń, lub wzmożenie wewnętrznej cyrkulacji powietrza wraz z jego osuszaniem. Trochę więcej na mojej - www - w poradach. Weż po uwagę porady innych forumowiczów, każdy na swoje sposoby, a ja być może coś pominąłem. Pozdrawiam.
Ze wzgledu na rozbieżności w podpowiedziach w powyższym temacie, postaram się swoje odpowiedzi w prosty sposób uzasadnić.
1.Określenie "hydratacja" wiąże się z określonym działaniem wody w procesie wiązania cementu w betonie. Podczas procesu hydratacji cementu zwiększa się objętość fazy stałej, natomiast objętość porów maleje. Przed zablokowaniem i przerwaniem ciągłości kapilar, a tym samym zamknięciem pewnego ważnego etapu hydratacji betonu, należy zapewnić odpowiedni czas pielęgnacji. Ma to szczególne znaczenie dla wytrzymałości powierzchniowej posadzki. Dla niektórych betonów o współczynniku W/C 0,5 ten czas wynosi 14 dni. Betony są różne, z różnego cementu robione a w związku z tym czas pielęgnacji może być inny. Natomiast podana wielkość czasowa może być przyjęta jako bezpieczna wielkość odniesienia w zakresie czasu pielęgnacji betonu posadzkowego pod parkiet. Samo utrzymywanie wyższej wilgotności w pomieszczeniach /bez osłonięcia powierzchni/ nie gwarantuje utrzymania jej w stanie jednorodnym, szczególnie w miejscach przewiewnych lub nasłonecznionych. W tych miejscach proces hydratacji będzie zakłócony z konsekwencjami wytrzymałościowymi powierzchni posadzki.
2. Mleczko cementowe nie wpływa na przedłużenie czasu wysychania betonu.
Mleczko cementowe po wyschnięciu też jest pewnego rodzaju betonem. Jest to beton o specyficznej recepturze i o wysokim współczynniku W/C. W takim betonie kapilary tworzą system naczyń połączonych, co powoduje że stwardniały zaczyn cementowy jest wodoprzepuszczalny. Potwierdzeniem tego są zniszczenia na powierzchniach posadzek wykonywanych na zewnątrz, gdzie nasiąkliwa warstwa mleczka cementowego ulega szybkiej degradacji po pierwszych przymrozkach.
3. Wilgotność powietrza w pomieszczeniach poniżej 50% RH nie wpływa niekorzystnie na twardnienie /skurcz/ betonu po upływie 2 tygodni od jego wylania, przy założeniu że zakończony został podstawowy etap jego hydratacji. Przy współczynniku 0,5 W/C dla pełnej hydratacji betonu potrzebne jest do 25% wody zarobowej. Większa część pozostałości tej wody przeznaczona jest do odparowania. Po odsłonięciu folii nad powierzchnią posadzki przez bardzo długi czas utrzymuje się wysoka wilgotność powietrza z tytułu parowania wody z betonu. Początkowa wilgotność w pomieszczeniach ok 50% RH z charakterystyką opadającą efektywnie wpływa na wysychanie posadzki bez żadnych skutków ubocznych. Natomiast niekorzystnie na strukturę betonu posadzki wpływa zmiana temperatury /szczególnie nagłe i znaczne jej podwyższenie/.
Największy wpływ na czas schnięcia betonu ma jego wysoka zwartość w całej masie posadzki oraz jej grubość. Ta zależność przedstawia się następująco: /Im bardziej zwarty i gruby beton, tym dłuższy jest czas jego schnięcia i odwrotnie/. W obliczeniach czasu schnięcia betonu jego grubość jest wartością podnoszoną do kwadratu.
Podzielam zdanie na temat szkodliwości mleczka cementowego przy wykonywaniu prac parkieciarskich w zakresie wytrzymałościowym - spojenia drewna z betonem. Przyczyny powstawania mleczka cementowego na powierzchni posadzki wynikają z błędów recepturalnych mieszanki betonowej oraz z błędów wykonawczych.
Do błędów recepturalnych można zaliczyć: wysoki współczynnik W/C, nadmiar cementu oraz nieodpowiedni dobór kruszywa.
Z kolei do błędów wykonawczych należy; zbyt szybki czas rozpoczęcia zacierania powodujący segregację powierzchniową składników betonu lub opóżniony czas zacierania wspomagany dodatkową ilością wody a niekiedy dodatkową ilością cementu rozsypywanego na powierzchnię zacieranej posadzki /największy błąd wykonawczy/.
Temat posadzek betonowych jest tematem bardzo szerokim i w pewnych aspektach wykraczający poza zakres tego forum. Pozdrawiam.

Eloa
28-11-2009, 17:23
Witajcie.

Mam wątpliwości co do malowania parkietu.
Mianowicie mam parkiet niedawno cyklinowany i malowany matową farbą. Widząc efekt stwierdziłam, że jednak świecący wyglądał lepiej.
Tak więc moje pytanie: stanie się coś jeśli pomaluję na tą matową farbą teraz świecącą?

Parkiet
28-11-2009, 18:44
Witajcie.

Mam wątpliwości co do malowania parkietu.
Mianowicie mam parkiet niedawno cyklinowany i malowany matową farbą. Widząc efekt stwierdziłam, że jednak świecący wyglądał lepiej.
Tak więc moje pytanie: stanie się coś jeśli pomaluję na tą matową farbą teraz świecącą?
Zakładam, że pisząc farba, myślisz o lakierze. Zmienić bezproblemowo mat na połysk można pod warunkiem użycia tego samego lakieru. Lakier aplikować po uprzednim dokładnym zmatowieniu istniejącej powłoki w celu uzyskania lepszej przyczepności. W przypadku niektórych lakierów, dla lepszej optyki powłoki wskazane jest dwukrotne lakierowanie "połyskiem".
W przypadkach: konserwacji istniejącej powłoki lakieru lub zastosowania innego lakieru, należy sprawdzić łatwość w aplikacji i przyczepność. W takich przypadkach istnieje pewien stopień ryzyka. Pozdrawiam.

superiwona
29-11-2009, 07:37
witam- mam taki problem. dzieciaki na debowym, lakierowanym parkiecie pozostawily mi smugi po kapciach na gumowiej podeszwie- widoczne dopiero pod odpowiednim oswietleniem. pytanie jak to usunąć?. próbowalam wody z octem, denaturaru, cifu!prosze o jakies sugestie
pozdawiam
iwona

jarekkur
29-11-2009, 15:14
witam- mam taki problem. dzieciaki na debowym, lakierowanym parkiecie pozostawily mi smugi po kapciach na gumowiej podeszwie- widoczne dopiero pod odpowiednim oswietleniem. pytanie jak to usunąć?. próbowalam wody z octem, denaturaru, cifu!prosze o jakies sugestie
pozdawiam
iwona
Smugi te powstały w wyniku tarcia gumy na lakierze. tarcie wywołuje miejscowo wysokie temperatury i przytapia lakier i niszczy powierzchniowo jego strukturę. Jezeli o takich zmugach piszesz to raczej nie uda ci się tego usunać. No ale moze inni mają jakąś receptę.

ghost34
29-11-2009, 21:43
jarekkur ma racje nie usuniesz mozesz natomiast spróbować parkiett care ale musisz napisac jaki to lakier ..i czym był pielegnowany zanim ..go zastosujesz..

fredi07
29-11-2009, 21:51
[quote="superiwona"]witam- mam taki problem. dzieciaki na debowym, lakierowanym parkiecie pozostawily mi smugi po kapciach na gumowiej podeszwie- widoczne dopiero pod odpowiednim oswietleniem. pytanie jak to usunąć?. próbowalam wody z octem, denaturaru, cifu!prosze o jakies sugestie
pozdawiam
iwona[/quote
Spróbuj suchą szmatką szorstką jak pielucha zetrzeć te smugi tak jak gumką ,,myszką".

superiwona
30-11-2009, 08:14
Dziekuje za wszystkie rady- spróbuje moze jakimś cudem cos pomoże :)
serdeczne pozdowienia

e-mól
30-11-2009, 08:54
Panowie czy udzielicie mi kilku wskazówek?
Zmierzam "obłożyć" wannę parkietem przemysłowym teak. Jak przygotować podłoże, na co kleić i jak, jak czym szlifować i czym i jak zabezpieczyć?

Pozdrawiam i dziękuję

ghost34
30-11-2009, 10:34
robiłem takie rzeczy robisz ruszt płyta osb -3 płyte lekko szlifnąć..i na dwuskla kleju przykleić teaka..wymierz sobie dokladnie na wysokośc..jak zaczynac od dołu aby ci u góry jakies 2cm scinki nie wyszły:) ..płyte gdy jest taka mozliwosc daj około 15-17mm wgłąb wnęki..poza kante górną wanny do srodka..(pod warunkiem ze teak ma 15mm grubosci)..przyklej szlifuj recznie szlifierka od granulacji 60 na równo potem ze dwa razy przeszpachluj , oczysc na drugi dzien cały parkiet 80tka..poczym 100tka na gotowo i zaolejować..jaki olej ..no cóż bez zawartosci woskow ja jak zwykle polece lobe akzent oil badz impact oil pozdrawiam.

coolibeer
30-11-2009, 10:47
ghost jak tam sprawdzenie mojej wylewki? ;) Bo bym chciał kiedyś zacząć tą podłogę robić :)

ghost34
30-11-2009, 11:16
pw

bofff
03-12-2009, 10:53
witam ponownie, jako że pora układać sobie wszystkie rzeczy chciałbym poprosić specjalistów o kilka rad...
1. podłoga (finishdeska) przed czy po montażu drzwi?
2.podłogę klei się bezpośrednio do wylewki czy jakaś warstwa pomiędzy?
3. Klej klejowi nierówny czy równy?
4. Zabezpiecza się czymś podłogę po położeniu? Producent twierdzi że fabryczny lakier już naniesiony to najtwardszy cud techniki.
Skusi się ktoś do odpowiedzi?

jarekkur
03-12-2009, 16:57
witam ponownie, jako że pora układać sobie wszystkie rzeczy chciałbym poprosić specjalistów o kilka rad...
1. podłoga (finishdeska) przed czy po montażu drzwi?
2.podłogę klei się bezpośrednio do wylewki czy jakaś warstwa pomiędzy?
3. Klej klejowi nierówny czy równy?
4. Zabezpiecza się czymś podłogę po położeniu? Producent twierdzi że fabryczny lakier już naniesiony to najtwardszy cud techniki.
Skusi się ktoś do odpowiedzi?
1. przed montażem lepiej ale mozna i po.
2. klei się bezposrednio do wylewki jezeli wylewka się do tego nadaje i jest sucha przedewszystkim w dolnych partiach wylewki.
3. nierówny
4. ten producent to jakiś cudak. Każdy lakier czy olej naniesiony fabrycznie wymaga ochrony i pielęgnacji. Producent napewno przewidział odpowiednie środki do pielęgnacji i konserwacji lakieru nawet tego cudu chemii.

Parkiet
03-12-2009, 17:35
witam ponownie, jako że pora układać sobie wszystkie rzeczy chciałbym poprosić specjalistów o kilka rad...
1. podłoga (finishdeska) przed czy po montażu drzwi?
2.podłogę klei się bezpośrednio do wylewki czy jakaś warstwa pomiędzy?
3. Klej klejowi nierówny czy równy?
4. Zabezpiecza się czymś podłogę po położeniu? Producent twierdzi że fabryczny lakier już naniesiony to najtwardszy cud techniki.
Skusi się ktoś do odpowiedzi?
1. przed montażem lepiej ale mozna i po.
2. klei się bezposrednio do wylewki jezeli wylewka się do tego nadaje i jest sucha przedewszystkim w dolnych partiach wylewki.
3. nierówny
4. ten producent to jakiś cudak. Każdy lakier czy olej naniesiony fabrycznie wymaga ochrony i pielęgnacji. Producent napewno przewidział odpowiednie środki do pielęgnacji i konserwacji lakieru nawet tego cudu chemii.
Też tak uważam, ponadto jeśli ktoś mówi o cudach techniki, to dla mnie przestaje być wiarygodnym. Pozdrawiam.

bofff
04-12-2009, 07:48
[/quote]
1. przed montażem lepiej ale mozna i po.
2. klei się bezposrednio do wylewki jezeli wylewka się do tego nadaje i jest sucha przedewszystkim w dolnych partiach wylewki.
3. nierówny
4. ten producent to jakiś cudak. Każdy lakier czy olej naniesiony fabrycznie wymaga ochrony i pielęgnacji. Producent napewno przewidział odpowiednie środki do pielęgnacji i konserwacji lakieru nawet tego cudu chemii.[/quote]

AD3 Mogę prosić o jakieś nazwy równiejszych?
AD4 Czyli czym warto zabezpieczyć powierzchnię? Lakier, olej, wosk, coś innego?

Parkiet
04-12-2009, 12:38
1. przed montażem lepiej ale mozna i po.
2. klei się bezposrednio do wylewki jezeli wylewka się do tego nadaje i jest sucha przedewszystkim w dolnych partiach wylewki.
3. nierówny
4. ten producent to jakiś cudak. Każdy lakier czy olej naniesiony fabrycznie wymaga ochrony i pielęgnacji. Producent napewno przewidział odpowiednie środki do pielęgnacji i konserwacji lakieru nawet tego cudu chemii.[/quote]

AD3 Mogę prosić o jakieś nazwy równiejszych?
AD4 Czyli czym warto zabezpieczyć powierzchnię? Lakier, olej, wosk, coś innego?[/quote]
1. Wilgotność, wilgotność i jeszcze raz wilgotność podłoża.
2. Przy określaniu rodzaju kleju należy wziąć pod uwagę jakość posadzki. W przypadku zwartej posadzki do montażu finischparkietu czy finischdeski proponuję klej WAKOLU K 400. Klej o dobrych parametrach technicznych i dający dużo swobody przy układaniu ze względu na bardzo długi czas otwarcia oraz spowolnioną emisję rozpuszczalników.
3. Jeśli chodzi o pielęgnację, to zwróć się do producenta tych podłóg. Myślę, że tam uzyskasz odpowiedzialną informację nt. konserwacji ich produktów. Pozdrawiam.

Mały
05-12-2009, 08:43
Mam pytanie, choc znając życie gdzieś juz to było (jak na złość nie mogę znaleźć):
czy ktoś wie co to za diabelstwo "biały film" - taki impregnat do drewna.
Wczoraj u klientki toto widziałem, a żonka chce zdjąć lakier z deski sosnowej, podłogowej i własnie tym przeciągnąć podłogę.
I tu problem, bo w poradnikach i googlach nie znalazłem takiego określenia, a klient nie wie co to było.
To wygląda m.w. jakby wylać mleczko do czyszczenia podłóg i go nie zetrzeć.

jarekkur
05-12-2009, 09:25
Mam pytanie, choc znając życie gdzieś juz to było (jak na złość nie mogę znaleźć):
czy ktoś wie co to za diabelstwo "biały film" - taki impregnat do drewna.
Wczoraj u klientki toto widziałem, a żonka chce zdjąć lakier z deski sosnowej, podłogowej i własnie tym przeciągnąć podłogę.
I tu problem, bo w poradnikach i googlach nie znalazłem takiego określenia, a klient nie wie co to było.
To wygląda m.w. jakby wylać mleczko do czyszczenia podłóg i go nie zetrzeć.
Zdjąć lakier z podłogi to chyba cyklinować? Jeżeli tak to porozmawiajcie z parkieciarzem. Chodzi na pewno o podłogę bejcowaną na biało i lakierowaną lub olejowaną na biało ewentualnie płożenie lazury białej i lakierowanie. może byc również wcześniej ługowana.

Mały
05-12-2009, 09:32
Właśnie to nie jest ani lakierowanie, ani olejowanie.
Klient położył to na stary lakier, bo chciał rozjaśnić ściemniałą podłogę. Wygląda jakby posmarował rozrzedzonym silikonem.

jarekkur
05-12-2009, 09:36
Właśnie to nie jest ani lakierowanie, ani olejowanie.
Klient położył to na stary lakier, bo chciał rozjaśnić ściemniałą podłogę. Wygląda jakby posmarował rozrzedzonym silikonem.

To niestety moja wiedza nie sięga aż tak daleko. Być moze jest to cos zwykłego? Najlepiej zapytać "klienta".

Mały
05-12-2009, 11:04
Właśnie to nie jest ani lakierowanie, ani olejowanie.
Klient położył to na stary lakier, bo chciał rozjaśnić ściemniałą podłogę. Wygląda jakby posmarował rozrzedzonym silikonem.

To niestety moja wiedza nie sięga aż tak daleko. Być moze jest to cos zwykłego? Najlepiej zapytać "klienta".
Właśnie klient wie tylko, że nazywało się toto "biały film"...

mim
05-12-2009, 11:14
Przymierzam się do samodzielnego położenia podłogi - mozaiki sześciokątnej o wymiarach 26 x 26 cm.

http://www.allegro.pl/item808540523_drewno_w_cenie_paneli_mozaika_parkie t_podlogi.html

Mam pytania, jako że jeszcze tego nie robiłem. Skąd zaczynać układanie takiej podłogi - od środka, czy od ściany ? W jaki sposób mierzyć przy ścianie, aby przyciąć element. Zwłaszcza równe przycięcie przy progu jest istotne, bo nie chcę dawać listwy, tylko szczelinę między drewnem a terakotą wypełnić korkiem. Jaką powierzchnię smarować klejem - na ile elementów 26 x 26. Chciałem użyć klej ekologiczny akrylowy. Drewno jest orzech i jawor. Ile zostawić dylatacji przy ścianie ?

Rozmiary pokoju 303 x 428 cm. Oto symboliczny układ pokoju

..................428
.........-------------- okno --------------------
........|......................................... ..........|
303...|........................................... ........|
........|......................................... ..........|
........|......................................... ..........|
.........---------------------------------drzwi -|
.
.

ghost34
06-12-2009, 12:35
Witam przede wszystkim nie ukladaj tego na zadnych akrylanach(dyspersjach wodnych) jedynie na dwuskladnikowych klejach badz jednoskladnikowych..poliuretanach badz rozpuszczalnikowych..w progach zalezy czy bedziesz miał drzwi wewn cze zewn dodajesz 10mm do srodka pokoju badz na zewnatrz..i przycinasz mozaike..czesc pozostała klejac dokladnie po drugiej stronie korka...docikajac i dosuwając tak aby wzór ci nie uciekł. korek na 5mm daj od razu i z drugiej str nałóz klej docisnij kawałkiem który ci pozostał z ciecia tej mozaiki z progy wtedy wszystko bedziesz miał ..nawet słoje i wzor zachowany jak na zdj ponizej, co do ilosci naciaganego kleju..hmm musisz sam sobie wypracowac na dzien dobry jako lakik nie smaruj sobie wiecej niz jakies 0,5m /kw..zobaczysz sam jak ci pojdzie ukladanie..i wtedy dostosuj smarowana powioerzchnie do predkosci ukladania twego:)
Ja bym układał od drzwi właśnie w kierunku sciany z oknem, ale tylko dlatego ze łatwiej tak w ogóle to ten wzor jakbys nie ułozył bedzie wyglądał generalnie tak samo...Pozdrawiam

http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)

.ajk
06-12-2009, 14:40
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:

OK
06-12-2009, 17:43
Doberek :)

Problem z parkietem olejowanym, szczęśliwie nie moim :roll:

Niecały miesiąc temu, w połowie listopada parkiet został wycyklinowany i zaolejowany Magic Oilem, dwie warstwy i I konserwacja Magic Care, zgodnie z instrukcją. Dziś wygląda tak:
http://lh6.ggpht.com/_tcq6CDR4oow/SxvOtQAJ8RI/AAAAAAAADkE/M_m461-UA5Q/s640/SSL21251.JPG
http://lh4.ggpht.com/_tcq6CDR4oow/SxvOtBJIOjI/AAAAAAAADj8/6_zJu-cM4nQ/s640/SSL21249.JPG
Tu więcej zdjęć (http://picasaweb.google.com/ElleonOK/Parkiet?feat=directlink),
To niestety nie jest zakurzenie, olej wygląda jakby się po prostu wytarł tam gdzie się chodzi.
Parkiet jest staruszek, dobrze po pięćdziesiątce, żadne inne prace remontowe nie były prowadzone w tym czasie i w ciągu ostatnich paru miesięcy. Ganiają po nim 3 psy, ale chyba i tak za szybko się "zużył"?
U mnie ten sam olej po 2 latach wygląda o niebo lepiej (parkieciarz też ten sam).

Co się mogło stać? I czy ponowne zaolejowanie pomoże?
Czy możliwe, że np. olej był przeterminowany? Nie mogę się doszukać daty produkcji na opakowaniu :-?

kaja.jo
06-12-2009, 21:11
Bardzo proszę o pomoc. Od kilku tygodni pojawiają się szpary w cyklinowanym (i oczywiście szpachlowanym) 4 miesiące temu parkiecie. Parkiet był ok. 15-letni. Jestem tym przerażona, bo te szpary dosłownie wychodzą codziennie nowe. Widać pękającą szpachlę i rozsuwają się klepki. Bardzo proszę o pomoc. Co jest tego przyczyną i czy mogę coś z tym zrobic teraz, bo zaczyna to już wyglądać gorzej niż przed cyklinowaniem.

jarekkur
06-12-2009, 22:14
Doberek :)

Problem z parkietem olejowanym, szczęśliwie nie moim :roll:

Niecały miesiąc temu, w połowie listopada parkiet został wycyklinowany i zaolejowany Magic Oilem, dwie warstwy i I konserwacja Magic Care, zgodnie z instrukcją. Dziś wygląda tak:
http://lh6.ggpht.com/_tcq6CDR4oow/SxvOtQAJ8RI/AAAAAAAADkE/M_m461-UA5Q/s640/SSL21251.JPG
http://lh4.ggpht.com/_tcq6CDR4oow/SxvOtBJIOjI/AAAAAAAADj8/6_zJu-cM4nQ/s640/SSL21249.JPG
Tu więcej zdjęć (http://picasaweb.google.com/ElleonOK/Parkiet?feat=directlink),
To niestety nie jest zakurzenie, olej wygląda jakby się po prostu wytarł tam gdzie się chodzi.
Parkiet jest staruszek, dobrze po pięćdziesiątce, żadne inne prace remontowe nie były prowadzone w tym czasie i w ciągu ostatnich paru miesięcy. Ganiają po nim 3 psy, ale chyba i tak za szybko się "zużył"?
U mnie ten sam olej po 2 latach wygląda o niebo lepiej (parkieciarz też ten sam).

Co się mogło stać? I czy ponowne zaolejowanie pomoże?
Czy możliwe, że np. olej był przeterminowany? Nie mogę się doszukać daty produkcji na opakowaniu :-?

Na opakowaniu nie znajdziesz daty produkcji w takiej formie jak szukasz. Data produkcji jest zakodowana w tz., Chargenumber. jest to naklejka na opakowaniu czasami wytłoczka ale rzadko.

jarekkur
06-12-2009, 22:20
Bardzo proszę o pomoc. Od kilku tygodni pojawiają się szpary w cyklinowanym (i oczywiście szpachlowanym) 4 miesiące temu parkiecie. Parkiet był ok. 15-letni. Jestem tym przerażona, bo te szpary dosłownie wychodzą codziennie nowe. Widać pękającą szpachlę i rozsuwają się klepki. Bardzo proszę o pomoc. Co jest tego przyczyną i czy mogę coś z tym zrobic teraz, bo zaczyna to już wyglądać gorzej niż przed cyklinowaniem.

Masz za sucho w pomieszczeniu. Kup wilgotnościomierz i połóż na podłodze a zobaczysz jak niezdrowo żyjesz.

jarekkur
06-12-2009, 22:23
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:

Takie odcięcia ja robię zagłębiarką na prowadnicy. Można również frezarką górno wrzecionową a takze Feinem lub zwykłą piłą elektryczną ręczną, byle równo do ołówka.

OK
06-12-2009, 22:25
Na opakowaniu nie znajdziesz daty produkcji w takiej formie jak szukasz. Data produkcji jest zakodowana w tz., Chargenumber. jest to naklejka na opakowaniu czasami wytłoczka ale rzadko.
Dzięki za odpowiedź.
Tak myślałam o tej dacie, a czy w ogóle to możliwe, że jest przeterminowany? Takie mam podejrzenia, bo jakoś tanio został kupiony - tyle płaciłam 2 lata temu, a od tego czasu sporo podrożał, jak widzę :roll:

Parkiet
06-12-2009, 22:43
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.

Parkiet
06-12-2009, 23:18
Bardzo proszę o pomoc. Od kilku tygodni pojawiają się szpary w cyklinowanym (i oczywiście szpachlowanym) 4 miesiące temu parkiecie. Parkiet był ok. 15-letni. Jestem tym przerażona, bo te szpary dosłownie wychodzą codziennie nowe. Widać pękającą szpachlę i rozsuwają się klepki. Bardzo proszę o pomoc. Co jest tego przyczyną i czy mogę coś z tym zrobic teraz, bo zaczyna to już wyglądać gorzej niż przed cyklinowaniem.
Być może, przyczyna leży w nieumiejętnym podejściu do renowacji podłogi przez parkieciarza. Takie sytuacje zdarzają się przy odnawianiu parkietów w okresie letnim, gdzie poluzowane deszczułki mają dużą swobodę w pęcznieniu. Polakierowanie takiego parkietu prowadzi do krawędziowego sklejenia deszczułek i w okresie letnim podłoga wygląda normalnie. Natomiast w okresie grzewczym podłoga zaczyna się kurczyć tak samo jak w latach ubiegłych, ale z innym skutkiem. W miejscach słabszego sklejenia krawędziowego następuje rozszczepienie deszczułek i tu powstaje szczelina. Ogólnie szczelin jest mniej ale są większe i bardziej zauważalne a ich wielkość jest wartością sumaryczną wszystkich szczelin z poprzedniego okresu zimowego. Podwyższenie wilgotności w pomieszczeniu na pewno poprawi sytuację, ale nie załatwi jej w całości. Należało by utrzymywać mikroklimat pomieszczeń pow. 60% RH co praktycznie w okresie zimy jest bardzo trudne.
Renowacje używanych podłóg wymagają znacznie więcej wiedzy i praktyki niż wykonastwo nowych podłóg. Dla pocieszenia takie sytuacje zdarzają się bardzo często, a w okresie letnim parkiet wróci na swoje miejsce, zimą sytuacja się powtórzy itd. Pozdrawiam.

.ajk
07-12-2009, 07:26
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.
Ja nie jestem parkieciarzem - ale wydaje mi się że w tym miejscu swoją dylatację ma wylewka i dylatacji na wylewce nie należy zaklejać parkietem.

.ajk
07-12-2009, 07:32
Takie odcięcia ja robię zagłębiarką na prowadnicy. Można również frezarką górno wrzecionową a takze Feinem lub zwykłą piłą elektryczną ręczną, byle równo do ołówka.
Zagłębiarka czy Frein poza zasięgiem amatora :wink: frezarka czy zwykła piła nie dojedzie tak blisko ściany - pozostaje zrobić środek frezarką a klepki przy ścianach najpierw dociąć a potem przykleić dobrze kombinuję ? :wink:

ghost34
07-12-2009, 08:25
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:


Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam

.ajk
07-12-2009, 08:45
Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam
No tak - ja myślałem że to mocno skomplikowane a okazuje się że wystarczy pamiętać którą klepkę się przecięło i będzie dobrze :oops:

ghost34
07-12-2009, 09:02
nawet pamietac nie trzeba wystarczy ponumerować sobie ołowkiem od dołu..:)

mim
07-12-2009, 10:12
Witam przede wszystkim nie ukladaj tego na zadnych akrylanach(dyspersjach wodnych) jedynie na dwuskladnikowych klejach badz jednoskladnikowych..poliuretanach badz rozpuszczalnikowych..w progach zalezy czy bedziesz miał drzwi wewn cze zewn dodajesz 10mm do srodka pokoju badz na zewnatrz..i przycinasz mozaike..czesc pozostała klejac dokladnie po drugiej stronie korka...docikajac i dosuwając tak aby wzór ci nie uciekł. korek na 5mm daj od razu i z drugiej str nałóz klej docisnij kawałkiem który ci pozostał z ciecia tej mozaiki z progy wtedy wszystko bedziesz miał ..nawet słoje i wzor zachowany jak na zdj ponizej, co do ilosci naciaganego kleju..hmm musisz sam sobie wypracowac na dzien dobry jako lakik nie smaruj sobie wiecej niz jakies 0,5m /kw..zobaczysz sam jak ci pojdzie ukladanie..i wtedy dostosuj smarowana powioerzchnie do predkosci ukladania twego:)
Ja bym układał od drzwi właśnie w kierunku sciany z oknem, ale tylko dlatego ze łatwiej tak w ogóle to ten wzor jakbys nie ułozył bedzie wyglądał generalnie tak samo...Pozdrawiam



Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze mam 2 pytania.

1. Jak odmierzać wzór do przycięcia przy ścianie - jak to się robi w praktyce ? Czy wykonać jakiś szablon z tektury ? Muszę na moim sześciokącie drewnianym narysować kreskę ołówkiem, wzdłuż której będę potem ciąć. Jak pisałem jest to zwłaszcza wyzwanie na progu, bo krawędź będzie widoczna. Musi więc być równiutko. Przy ścianie krawędź będzie przykryta listwą przypodłogową.

2. Co do progu to nie do końca zrozumiałem. Moja dylatacja z korka będzie między drewnem w pokoju a terakotą w przedpokoju. Więc za korkiem będzie terakota. Zakładam, że terakota już będzie leżała, więc drewnem będę dopasowywał się do terakoty.

Parkiet
07-12-2009, 15:46
[quote="Parkixxxxawa"[
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.
Ja nie jestem parkieciarzem - ale wydaje mi się że w tym miejscu swoją dylatację ma wylewka i dylatacji na wylewce nie należy zaklejać parkietem.[/quote]
Dylatacja w posadzce ma istotne znaczenie ze względu na skurcz betonu w trakcie jego wiązania. Póżniejszy skurcz betonu jest minimalny i przy podłogach drewnianych i powierzchniach mieszkaniówki nie jest brany pod uwagę. Po wyschnięciu posadzki a przed montażem podłogi istniejące szczeliny czy pęknięcia w posadzce należy odpowiednio zaprawić. Pokazany na zdjęciu układ desek jest bardzo korzystny dla zespolenia dwóch zdylatowanych i zaprawionych płaszczyzn posadzki. Uważam, że rozcięcie podłogi klejonej nad szczeliną skurczową jest najgorszym z możliwym rozwiązań ze względu na możliwe, pożniejsze klawiszowanie podłogi. Istnieją szczególne rozwiązania w wykonawstwie podłóg mające swoje techniczne uzasadnienie i dotyczą głównie podłóg wielkopowierzchniowych. Bezsasadne przenoszenie takich rozwiązań na grunt mieszkaniówki nie zawsze wychodzi na dobre. Pozdrawiam.

e-mól
07-12-2009, 16:09
Ten sam materiał idzie na parapet, stolarz nakleja deseczki na sklejkę. Czy ten parapetlobe akzent oilż potraktować tym olejem czy jakimś lakierem lepiej?



robiłem takie rzeczy robisz ruszt płyta osb -3 płyte lekko szlifnąć..i na dwuskla kleju przykleić teaka..wymierz sobie dokladnie na wysokośc..jak zaczynac od dołu aby ci u góry jakies 2cm scinki nie wyszły:) ..płyte gdy jest taka mozliwosc daj około 15-17mm wgłąb wnęki..poza kante górną wanny do srodka..(pod warunkiem ze teak ma 15mm grubosci)..przyklej szlifuj recznie szlifierka od granulacji 60 na równo potem ze dwa razy przeszpachluj , oczysc na drugi dzien cały parkiet 80tka..poczym 100tka na gotowo i zaolejować..jaki olej ..no cóż bez zawartosci woskow ja jak zwykle polece lobe akzent oil badz impact oil pozdrawiam.

Parkiet
07-12-2009, 17:28
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:


Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam
Nie jest moją winą, że u Ciebie książki są na przydział. A i ogłady by się trochę przydało. Jeśli prezentujesz jakieś rozwiązanie,to postaraj się je logicznie uzasadnić, a jeśli ktoś ma wątpliwości co do Twojego rozwiązania to postaraj się je rzeczowo rozwiać. Uważam w kontekście połączenia mozaiki z płytkami można to prościej przedstawić. W temacie "skurczu stycznego" to edukacja idzie bardzo mozolnie. Wydaje mi się, że na prezentowanym zdjęciu w miejscu przecięcia jest więcej deszczułek ciętych promieniowo a mnie jest ciętych stycznie, a ja pisałem o pęcznieniu wzdłużnym i bardziej adekwatne jest tu określenie; skurcz poprzeczny. Myślę, że czegoś jeszcze nie rozróżniasz. Przydałby się jakiś "elementarz". Zawsze można coś zmienić a czasami jest to konieczne, tylko >nieliczni< uważają, że wszystko już wiedzą i niczego zmieniać nie muszą.
Przepraszam za cięty język i pozdrawiam.

jarekkur
07-12-2009, 18:08
Takie odcięcia ja robię zagłębiarką na prowadnicy. Można również frezarką górno wrzecionową a takze Feinem lub zwykłą piłą elektryczną ręczną, byle równo do ołówka.
Zagłębiarka czy Frein poza zasięgiem amatora :wink: frezarka czy zwykła piła nie dojedzie tak blisko ściany - pozostaje zrobić środek frezarką a klepki przy ścianach najpierw dociąć a potem przykleić dobrze kombinuję ? :wink:
Dobrze myślisz.

jarekkur
07-12-2009, 18:37
[quote="Parkixxxxawa"[
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.
Ja nie jestem parkieciarzem - ale wydaje mi się że w tym miejscu swoją dylatację ma wylewka i dylatacji na wylewce nie należy zaklejać parkietem.
Dylatacja w posadzce ma istotne znaczenie ze względu na skurcz betonu w trakcie jego wiązania. Póżniejszy skurcz betonu jest minimalny i przy podłogach drewnianych i powierzchniach mieszkaniówki nie jest brany pod uwagę. Po wyschnięciu posadzki a przed montażem podłogi istniejące szczeliny czy pęknięcia w posadzce należy odpowiednio zaprawić. Pokazany na zdjęciu układ desek jest bardzo korzystny dla zespolenia dwóch zdylatowanych i zaprawionych płaszczyzn posadzki. Uważam, że rozcięcie podłogi klejonej nad szczeliną skurczową jest najgorszym z możliwym rozwiązań ze względu na możliwe, pożniejsze klawiszowanie podłogi. Istnieją szczególne rozwiązania w wykonawstwie podłóg mające swoje techniczne uzasadnienie i dotyczą głównie podłóg wielkopowierzchniowych. Bezsasadne przenoszenie takich rozwiązań na grunt mieszkaniówki nie zawsze wychodzi na dobre. Pozdrawiam.[/quote]
Zwrócę uwagę na rozszerzanie i skurcz wylewki ogrzewanej między sezonem latnim gdzie temperatura wylewki spada do 16C a rośnie zimą do nawet 35C. Wtedy ma znaczenie i to wpływa równiez na szczeliny miedzy klepkami. Jedno sie rozszerza drugie kurczy. Na ten temat pisałem artykuł z obliczeniami w profesjonalnym parkiecie. A tak poza tym to spoko.

Parkiet
07-12-2009, 20:44
Poruszyłeś bardzo ważny temat, dla wielu użytkowników podłogi niezrozumiały, a występujący w większości starszych podłóg klejonych na subit.
Wzajemną przeciwstawność w zachowaniach drewna i betonu przy zmianach temperatury można technicznie opisać a czasami jest to wręcz konieczne dla potwierdzenia uszkodzeń podłogi. Praktycznie powyższy dysonans w zachowaniach tych materiałów jest widoczny na starszych podłogach w okolicach promieniowania grzejników CO. Cała podłoga jest niezłym stanie natomiast w tych miejscach jest rozszczelniona na skutek wcześniejszego oderwania od posadzki. Różnice w zachowaniach były tu tak duże, że zabrakło elastyczności zestarzałego kleju i nastąpiło odspojenie podłogi od posadzki. Jeśli ktoś ma taką sytuację na własnej podłodze, to niech to przyjmie za rzecz naturalną. Oczywiście przy starszych podłogach, przy obecnych możliwościach technicznych można temu zaradzić. Ale jest to temat na inny post. Pozdrawiam.

ghost34
09-12-2009, 12:46
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:


Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam
Nie jest moją winą, że u Ciebie książki są na przydział. A i ogłady by się trochę przydało. Jeśli prezentujesz jakieś rozwiązanie,to postaraj się je logicznie uzasadnić, a jeśli ktoś ma wątpliwości co do Twojego rozwiązania to postaraj się je rzeczowo rozwiać. Uważam w kontekście połączenia mozaiki z płytkami można to prościej przedstawić. W temacie "skurczu stycznego" to edukacja idzie bardzo mozolnie. Wydaje mi się, że na prezentowanym zdjęciu w miejscu przecięcia jest więcej deszczułek ciętych promieniowo a mnie jest ciętych stycznie, a ja pisałem o pęcznieniu wzdłużnym i bardziej adekwatne jest tu określenie; skurcz poprzeczny. Myślę, że czegoś jeszcze nie rozróżniasz. Przydałby się jakiś "elementarz". Zawsze można coś zmienić a czasami jest to konieczne, tylko >nieliczni< uważają, że wszystko już wiedzą i niczego zmieniać nie muszą.
Przepraszam za cięty język i pozdrawiam.


Zwrócę uwagę na rozszerzanie i skurcz wylewki ogrzewanej między sezonem latnim gdzie temperatura wylewki spada do 16C a rośnie zimą do nawet 35C. Wtedy ma znaczenie i to wpływa równiez na szczeliny miedzy klepkami. Jedno sie rozszerza drugie kurczy. Na ten temat pisałem artykuł z obliczeniami w profesjonalnym parkiecie. A tak poza tym to spoko.

jak widac te ksiazke mailes reglamentowana...nieprawdaż...podobnie bylo o warunkach wilgotnosciowo -temp dla rozlewnosci lakierow czy folii na lakierach,czy tez wilgotnosci wzglednej:)...to tu widac kto wie wszystko i nie chce przyjmowac nic innego do wiadomosci..
Pracuje teraz bardzo mocno nie mm czasu na przeswietlenie Twoich postow.o moja edukacje sie nie martw..ja sobie doskonale zdaje sprawe co robie i dlaczego i akurat wydaje mi sie ze jestesos otatnią osobą ktora.może żądać odemnie uzasadnien..co do mojego warsztatu oprocz tego forum..gdzie mam wpisow ile mam, piszac w znakomitej wiekszosci..o posadzkach drewnianych ,roznorakiej.chemii etc..sa jeszcze fizycznie wykonane inwestycje przeze mnie..jakos bez stron www. w stopce..i cytowania poszczegolnych kisazek..ktore spokojna glowa posiadam inaczej skutek bylby marny.
Plus co najwazniejsze doswiadczenie pisze ludziom w jezyku jak najprostszym i zrozumialym..nie piszac teorii..ktora jest wazna dl nas..dla klienta owszem ale do pewnego stopnia gdyby na kazdym etapie budowy kazdy czlek chcial sie tak ksztalcic..budowalby 25lat..

Twoja wiekszosc postow jest znacznie na wyrost..niestety znakomtej wiekszosci forumowiczow niewiele pomaga, a to nie jest forum..czy watek dla propagowania twej wiedzy ksiazkowej n dodatek niedoskonalej j/w tylko dla ludzi..po pocie jarka zajazyles?.. o ktory skurcz chodzilo czy raczej potrzeba ci jeszcze wyjasnien..:O..
Jesli chcesz sluzyc wiedza ktora niewatpliwie masz, choc sie zapedzasz czasem strasznie..bardzo prosze..pisz ku uswiadamianiu..wszystkich z pozytkiem..dla forumowiczow ..jesli piszesz madrze nie zapedzajac sie czytam i wierz lub nie sometimes az ci klaskam nomen omen w "duchu"....pozdrawiam.

mim
09-12-2009, 14:24
Witam przede wszystkim nie ukladaj tego na zadnych akrylanach(dyspersjach wodnych) jedynie na dwuskladnikowych klejach badz jednoskladnikowych..poliuretanach badz rozpuszczalnikowych..w progach zalezy czy bedziesz miał drzwi wewn cze zewn dodajesz 10mm do srodka pokoju badz na zewnatrz..i przycinasz mozaike..czesc pozostała klejac dokladnie po drugiej stronie korka...docikajac i dosuwając tak aby wzór ci nie uciekł. korek na 5mm daj od razu i z drugiej str nałóz klej docisnij kawałkiem który ci pozostał z ciecia tej mozaiki z progy wtedy wszystko bedziesz miał ..nawet słoje i wzor zachowany jak na zdj ponizej, co do ilosci naciaganego kleju..hmm musisz sam sobie wypracowac na dzien dobry jako lakik nie smaruj sobie wiecej niz jakies 0,5m /kw..zobaczysz sam jak ci pojdzie ukladanie..i wtedy dostosuj smarowana powioerzchnie do predkosci ukladania twego:)
Ja bym układał od drzwi właśnie w kierunku sciany z oknem, ale tylko dlatego ze łatwiej tak w ogóle to ten wzor jakbys nie ułozył bedzie wyglądał generalnie tak samo...Pozdrawiam



Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze mam 2 pytania.

1. Jak odmierzać wzór do przycięcia przy ścianie - jak to się robi w praktyce ? Czy wykonać jakiś szablon z tektury ? Muszę na moim sześciokącie drewnianym narysować kreskę ołówkiem, wzdłuż której będę potem ciąć. Jak pisałem jest to zwłaszcza wyzwanie na progu, bo krawędź będzie widoczna. Musi więc być równiutko. Przy ścianie krawędź będzie przykryta listwą przypodłogową.

2. Co do progu to nie do końca zrozumiałem. Moja dylatacja z korka będzie między drewnem w pokoju a terakotą w przedpokoju. Więc za korkiem będzie terakota. Zakładam, że terakota już będzie leżała, więc drewnem będę dopasowywał się do terakoty.

ghost34, skoro się odezwałeś, to przypominam się ze swoim pytaniem. Układać będę na wiosnę, ale chciałem mieć pojęcie, jaka praca mnie czeka i ile czasu może to zająć.

Parkiet
10-12-2009, 00:07
http://img80.imageshack.us/img80/9352/dsc0020v.jpg (http://img80.imageshack.us/i/dsc0020v.jpg/) http://img80.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/w720.png (http://g.imageshack.us/img80/dsc0020v.jpg/1/)
Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:
Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.
Pozdrawiam.

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:


Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam
Nie jest moją winą, że u Ciebie książki są na przydział. A i ogłady by się trochę przydało. Jeśli prezentujesz jakieś rozwiązanie,to postaraj się je logicznie uzasadnić, a jeśli ktoś ma wątpliwości co do Twojego rozwiązania to postaraj się je rzeczowo rozwiać. Uważam w kontekście połączenia mozaiki z płytkami można to prościej przedstawić. W temacie "skurczu stycznego" to edukacja idzie bardzo mozolnie. Wydaje mi się, że na prezentowanym zdjęciu w miejscu przecięcia jest więcej deszczułek ciętych promieniowo a mnie jest ciętych stycznie, a ja pisałem o pęcznieniu wzdłużnym i bardziej adekwatne jest tu określenie; skurcz poprzeczny. Myślę, że czegoś jeszcze nie rozróżniasz. Przydałby się jakiś "elementarz". Zawsze można coś zmienić a czasami jest to konieczne, tylko >nieliczni< uważają, że wszystko już wiedzą i niczego zmieniać nie muszą.
Przepraszam za cięty język i pozdrawiam.


Zwrócę uwagę na rozszerzanie i skurcz wylewki ogrzewanej między sezonem latnim gdzie temperatura wylewki spada do 16C a rośnie zimą do nawet 35C. Wtedy ma znaczenie i to wpływa równiez na szczeliny miedzy klepkami. Jedno sie rozszerza drugie kurczy. Na ten temat pisałem artykuł z obliczeniami w profesjonalnym parkiecie. A tak poza tym to spoko.

jak widac te ksiazke mailes reglamentowana...nieprawdaż...podobnie bylo o warunkach wilgotnosciowo -temp dla rozlewnosci lakierow czy folii na lakierach,czy tez wilgotnosci wzglednej:)...to tu widac kto wie wszystko i nie chce przyjmowac nic innego do wiadomosci..
Pracuje teraz bardzo mocno nie mm czasu na przeswietlenie Twoich postow.o moja edukacje sie nie martw..ja sobie doskonale zdaje sprawe co robie i dlaczego i akurat wydaje mi sie ze jestesos otatnią osobą ktora.może żądać odemnie uzasadnien..co do mojego warsztatu oprocz tego forum..gdzie mam wpisow ile mam, piszac w znakomitej wiekszosci..o posadzkach drewnianych ,roznorakiej.chemii etc..sa jeszcze fizycznie wykonane inwestycje przeze mnie..jakos bez stron www. w stopce..i cytowania poszczegolnych kisazek..ktore spokojna glowa posiadam inaczej skutek bylby marny.
Plus co najwazniejsze doswiadczenie pisze ludziom w jezyku jak najprostszym i zrozumialym..nie piszac teorii..ktora jest wazna dl nas..dla klienta owszem ale do pewnego stopnia gdyby na kazdym etapie budowy kazdy czlek chcial sie tak ksztalcic..budowalby 25lat..

Twoja wiekszosc postow jest znacznie na wyrost..niestety znakomtej wiekszosci forumowiczow niewiele pomaga, a to nie jest forum..czy watek dla propagowania twej wiedzy ksiazkowej n dodatek niedoskonalej j/w tylko dla ludzi..po pocie jarka zajazyles?.. o ktory skurcz chodzilo czy raczej potrzeba ci jeszcze wyjasnien..:O..
Jesli chcesz sluzyc wiedza ktora niewatpliwie masz, choc sie zapedzasz czasem strasznie..bardzo prosze..pisz ku uswiadamianiu..wszystkich z pozytkiem..dla forumowiczow ..jesli piszesz madrze nie zapedzajac sie czytam i wierz lub nie sometimes az ci klaskam nomen omen w "duchu"....pozdrawiam.
Nie przekonałeś mnie swoją wypowiedzią. Gdyby zrobił to laik i szczelinę skurczową w posadzce zamiast naprawić przeniósł na dylatację podłogi, lub nie umiejąc obejść ściany wewnętrznej zrobił odcięcie, to ja bym się nad tym nie zastanawiał. Ale gdy robi to profesjonalista, a tak można Ciebie ocenić po precyzji wykonania łaczenia jak i znacznej większości Twoich wypowiedzi, to ja się zastanawiam dlaczego akurat tak i z czego to wynika?
Odrzucam podłogę pływającą bo to nie taki sposób łączenia.
Odrzucam podłogę ogrzewaną bo trudno połączyć to z jasną podłogą jesionową w dużych elementach w fachowym wykonaniu./35oC?/
Powołujesz się na post Jarekkura, którego zdanie również podzielam, ale w tym konkretnym przypadku rozszerzanie termiczne posadzki dosyć skutecznie ograniczają deski przyklejone wzdłuż, tym bardziej z jesionu posiadającego bardzo wysoki moduł sprężstości wzdłużnej. Nie ujmując Twojej wiedzy czy praktyki, zastanawiałem się dlaczego akurat tak to zrobiłeś. To wszystko.
P.S. Nie można oddzielić praktyki od teorii, każdy ma swoją wiedzę i doświadczenie ale są one na tyle małe, że trzeba je ciągle pogłębiać i doskonalić, z pełną pokorą dla ich nieskończoności. Myślę, że trochę filozofii wystudzi emojce. Pozdrawiam.

e-mól
12-12-2009, 20:10
Czy parapet łazienkowy stworzony z teak'u przemysłowego, naklejanego na sklejkę lepiej zabezpieczyc lakierem czy olejem?
Proszę o wskazanie firmy, modelu i wprzypadku oleju sposobu aplikacji.

dziękuję

ghost34
13-12-2009, 22:51
P.S. Nie można oddzielić praktyki od teorii, każdy ma swoją wiedzę i doświadczenie ale są one na tyle małe, że trzeba je ciągle pogłębiać i doskonalić, z pełną pokorą dla ich nieskończoności. Myślę, że trochę filozofii wystudzi emojce. Pozdrawiam.

nosz ja pierdziele mozna jak najbardziej w twoich postach jest jasno napisane dawac folie praktyka ..jednak wskazuje inaczej..100 razy bedzie ze nie..a za 101 ..sie stanie i co wtedy na co sie bedziesz powoływał??bo chyba nie na wiedze..z nauka jest akurat ta..i powinienes to wiedziec ze nie do konca zawsze jest tak jak jest napisane to tez pisali ludzie i z calym szacunkiem okreslaja dane w danych parametyrach nie wszystkich z ktorymi mamy na co dzien do czynienia nieprawdaz?..konczac definitywnie spr dylatacji..ojciec nie bede tlumaczyl co i jak..ale..wez po uwage ze na gotowce pomijajac juz wszystko inne..zdarzy sie ..jakas katastrofa ..mechaniczna w 1 -3 miejscach w danym pokoju ..przy zalozeniu ze nie bedziemy dylatowac tam gdzie powinnismy to co mama cyklinowac 100m/kw czy wolę (razem z klientem ..18 m/kw??..to jest wlasnie praktyka Pozdrawiam.

beciaw2
14-12-2009, 11:58
Proszę o radę, co zrobiłam nie tak i jak to naprawić.
Mam parkiet jesionowy olejowany Magic olejem (2 warstwy), pielęgnowany od czasu do czasu Magic oil care. Użytkowany rok i 3 miesiące. Ponieważ zostało nam trochę oleju, a podłoga w pokoju dziecięcym sprawiała wrażenie przytartej i miała dużo rys, postanowiliśmy położyć tam jeszcze jedną warstwę. Przy okazji naprawiając co głębsze rysy.
Podłogę odkurzyliśmy, zmyłam dość solidnie mopem z Clinerem Pallmana. Po wyschnięciu zabraliśmy się do naprawy rys. Przeszlifowaliśmy ręcznie rysy papierem ściernym 100 wzdłuż włokien, odkurzyliśmy. Po zmieszaniu oleju z utwardzaczem naniosłam odrobinę oleju pieluchą na przeszlifowane miejsca, po chwili polerowane były pieluchą do sucha. Po chwili nanieśliśmy jeszcze jedną warstwę. Następnie w ten sam sposób (naniesienie tetrą i wycieranie pieluchą do czasu aż nie będzie się brudzić) poolejowaliśmy parkiet w całym pokoju. Po 12 godzinach naniosłam flanelą nierozcieńczony Magic oil care zgodnie z instrukcją.
No i efekt jest do kitu :( Podłoga wyszła nam bardzo ładnie. Prawie tak jak nówka. Oprócz tego że jest w łaty:(. Miejsca naprawy rys mocno odróżniają się od reszty podłogi. Rozumem że są one jaśniejsze, pewnie zżółknął od słońca w swoim czasie. Ale one są matowe, nie uzyskały takiego połysku jak reszta podłogi. Co zrobiliśmy źle (chcę wiedzieć na przyszłość) i jak to teraz naprawić?

jarekkur
14-12-2009, 17:35
Proszę o radę, co zrobiłam nie tak i jak to naprawić.
Mam parkiet jesionowy olejowany Magic olejem (2 warstwy), pielęgnowany od czasu do czasu Magic oil care. Użytkowany rok i 3 miesiące. Ponieważ zostało nam trochę oleju, a podłoga w pokoju dziecięcym sprawiała wrażenie przytartej i miała dużo rys, postanowiliśmy położyć tam jeszcze jedną warstwę. Przy okazji naprawiając co głębsze rysy.
Podłogę odkurzyliśmy, zmyłam dość solidnie mopem z Clinerem Pallmana. Po wyschnięciu zabraliśmy się do naprawy rys. Przeszlifowaliśmy ręcznie rysy papierem ściernym 100 wzdłuż włokien, odkurzyliśmy. Po zmieszaniu oleju z utwardzaczem naniosłam odrobinę oleju pieluchą na przeszlifowane miejsca, po chwili polerowane były pieluchą do sucha. Po chwili nanieśliśmy jeszcze jedną warstwę. Następnie w ten sam sposób (naniesienie tetrą i wycieranie pieluchą do czasu aż nie będzie się brudzić) poolejowaliśmy parkiet w całym pokoju. Po 12 godzinach naniosłam flanelą nierozcieńczony Magic oil care zgodnie z instrukcją.
No i efekt jest do kitu :( Podłoga wyszła nam bardzo ładnie. Prawie tak jak nówka. Oprócz tego że jest w łaty:(. Miejsca naprawy rys mocno odróżniają się od reszty podłogi. Rozumem że są one jaśniejsze, pewnie zżółknął od słońca w swoim czasie. Ale one są matowe, nie uzyskały takiego połysku jak reszta podłogi. Co zrobiliśmy źle (chcę wiedzieć na przyszłość) i jak to teraz naprawić?
Najpierw trzeba było zmyć z powierzchni posadzki Magic Oil Care i to solidnie.
Następnie zabrać się do naprawiania parkietu.
W miejscach szlifowanych do drewna 100-ką spowodowaliście szorstką chłonną powierzchnię drewna. Nalezało naniesć olej i po 10-15 minutach wetrzeć. Po kilku godzinach postapić tak z następną warstwą. Sprawdzic naprawiane miejsca czy korelują z całą powierzchnią i wtedy ewentualnie Magic Oil Care.

beciaw2
15-12-2009, 08:48
Wydawało mi się że dość mocno zmyłam Cleanerem przed wzięciem się do roboty. Czyli wynika że mój główny błąd to za szybkie usuwanie oleju po naniesieniu i zbyt krótki odstęp czasu między nanoszeniem kolejnych warstw.
Czy teraz muszę ponownie delikatnie przeszlifować te miejsca i ponownie nanosić olej, czy wystarczy jak zmyję je Cleanerem i jeszcze raz naniosę olej?

postrzalka
15-12-2009, 15:29
Witam, chciałabym uzyskać troszkę informacji na temat podłogi, jakiś miesiąc temu nasza stara podłoga była cyklinowana i lakierowana (podłoga dąb, był podkład i lakier, niestety nie wiem jaki podkład i lakier bo nasz "fachowiec" najmądrzejszy uznał że on robi i wie co robi i pokupował i zrobił) teraz podłoga ma mnóstwo rys i okropne wgniecenia i wygląda bardzo kiepsko no i na pewno nie jak nowa podłoga. Lakierował 2 razy i mówił że podkład był z lakierem więc to tak jakby lakierował 3 razy i że to wystarczy. (Schło wszystko 3 dni i po tych 3 dniach rzucono dywan i postawiono stół reszta dopiero po 2 tygodniach.) Babcie trafia szlag teraz jak to widzi wszystko bo kupe kasy wydała a fachowiec znajomy (widać że po znajomości się nie opłaca) i to jeszcze bardziej wkurza że odwalił fuszerke. Teraz zastanawiamy się czy można coś z tą podłogą zrobić, naprawić jakoś. Chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretniejszego (kompletnie się nie znam:-)) żeby wiedzieć jak rozmawiać z tym całym fachowcem i czy my pozwolić w razie czego poprawiać to.

.ajk
15-12-2009, 15:40
Witam, chciałabym uzyskać troszkę informacji na temat podłogi, jakiś miesiąc temu nasza stara podłoga była cyklinowana i lakierowana (podłoga dąb, był podkład i lakier, niestety nie wiem jaki podkład i lakier bo nasz "fachowiec" najmądrzejszy uznał że on robi i wie co robi i pokupował i zrobił) teraz podłoga ma mnóstwo rys i okropne wgniecenia i wygląda bardzo kiepsko no i na pewno nie jak nowa podłoga. Lakierował 2 razy i mówił że podkład był z lakierem więc to tak jakby lakierował 3 razy i że to wystarczy. (Schło wszystko 3 dni i po tych 3 dniach rzucono dywan i postawiono stół reszta dopiero po 2 tygodniach.) Babcie trafia szlag teraz jak to widzi wszystko bo kupe kasy wydała a fachowiec znajomy (widać że po znajomości się nie opłaca) i to jeszcze bardziej wkurza że odwalił fuszerke. Teraz zastanawiamy się czy można coś z tą podłogą zrobić, naprawić jakoś. Chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretniejszego (kompletnie się nie znam:-)) żeby wiedzieć jak rozmawiać z tym całym fachowcem i czy my pozwolić w razie czego poprawiać to.
przede wszystkim wrzuć fotki - bez tego nikt ci nie pomoże, ale wg. mnie skoro są wgniecenia to podłoga jest źle wycyklinowana - a tego się poprawić nie da, bez ponownego cyklinowania - "fachowca" bym więcej do podłogi nie dopuścił no może po to żeby zapłacił profesjonalnej firmie za poprawki

postrzalka
15-12-2009, 16:47
acha, super kurcze no to chyba będzie musiało tak zostać jeśli trzeba cyklinować znowu bo dopiero co się skończyło remontowanie. Zdjęcia spróbuję zrobić i wstawie jeśli to pomoże coś poradzić

jarekkur
15-12-2009, 20:16
Witam, chciałabym uzyskać troszkę informacji na temat podłogi, jakiś miesiąc temu nasza stara podłoga była cyklinowana i lakierowana (podłoga dąb, był podkład i lakier, niestety nie wiem jaki podkład i lakier bo nasz "fachowiec" najmądrzejszy uznał że on robi i wie co robi i pokupował i zrobił) teraz podłoga ma mnóstwo rys i okropne wgniecenia i wygląda bardzo kiepsko no i na pewno nie jak nowa podłoga. Lakierował 2 razy i mówił że podkład był z lakierem więc to tak jakby lakierował 3 razy i że to wystarczy. (Schło wszystko 3 dni i po tych 3 dniach rzucono dywan i postawiono stół reszta dopiero po 2 tygodniach.) Babcie trafia szlag teraz jak to widzi wszystko bo kupe kasy wydała a fachowiec znajomy (widać że po znajomości się nie opłaca) i to jeszcze bardziej wkurza że odwalił fuszerke. Teraz zastanawiamy się czy można coś z tą podłogą zrobić, naprawić jakoś. Chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretniejszego (kompletnie się nie znam:-)) żeby wiedzieć jak rozmawiać z tym całym fachowcem i czy my pozwolić w razie czego poprawiać to.

Poza tym dywan rzuca się na nowo lakierowaną podłogę po około 3 tygodniach. Ten lakier nie był w pełni utwardzony. Meble powinny mieć podklejone wkładki filcowe pod nogami. Jakiego typu są to wgniecenia. Podłogę dałoby się naprawić przez solidne zmatowienie warstwy lakieru i połozenie cieńko jeszcze dwóch warstw porządnego lakieru. Poproś znajomego aby podał nawę lakieru i podkładu.

bestisz
16-12-2009, 12:34
Witam. Posiadam dwa pomieszczenia w których jest potężna różnica w poziomach w związku z czym jedynym rozsądnym rozwiązaniem są legary i płyta OSB 22mm. W jednym domu już tak wykonywałem podłogę. Pod wypoziomowane legary dałem podkładki a same legary na całej długości podpianowałem zwykłą pianką montażową którą potem zarzuciłem aby nie była odkryta i się nie utleniała. Tam jednak nie było problemu bo na przykręconą do legarów płytę OSB układana była zwykła podłoga panelowa.
Nadszedł czas remontu u mnie i w związku z tym że muszę zniwelować dużą różnicę poziomów jestem zmuszony robić to na legarach. Jakieś podsypki i wylewki raczej nie wchodzą w grę.
Dylemat mój dotyczy konkretnie tego co najbardziej się nadaje do położenia na taką płytę OSB? Nie położę paneli za 40zł bo zakres gotówki jest większy a i samo założenie było takie żeby było to drewno naturalne lub jakaś egzotyka. Nie wiem jak to układać. Czy jeżeli np. wybiorę finish parkiet to kleić go do płyt czy może zostawić na płytach luźno. Pomóżcie coś jaki towar wybrać?

postrzalka
16-12-2009, 13:12
Witam, chciałabym uzyskać troszkę informacji na temat podłogi, jakiś miesiąc temu nasza stara podłoga była cyklinowana i lakierowana (podłoga dąb, był podkład i lakier, niestety nie wiem jaki podkład i lakier bo nasz "fachowiec" najmądrzejszy uznał że on robi i wie co robi i pokupował i zrobił) teraz podłoga ma mnóstwo rys i okropne wgniecenia i wygląda bardzo kiepsko no i na pewno nie jak nowa podłoga. Lakierował 2 razy i mówił że podkład był z lakierem więc to tak jakby lakierował 3 razy i że to wystarczy. (Schło wszystko 3 dni i po tych 3 dniach rzucono dywan i postawiono stół reszta dopiero po 2 tygodniach.) Babcie trafia szlag teraz jak to widzi wszystko bo kupe kasy wydała a fachowiec znajomy (widać że po znajomości się nie opłaca) i to jeszcze bardziej wkurza że odwalił fuszerke. Teraz zastanawiamy się czy można coś z tą podłogą zrobić, naprawić jakoś. Chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretniejszego (kompletnie się nie znam:-)) żeby wiedzieć jak rozmawiać z tym całym fachowcem i czy my pozwolić w razie czego poprawiać to.

Poza tym dywan rzuca się na nowo lakierowaną podłogę po około 3 tygodniach. Ten lakier nie był w pełni utwardzony. Meble powinny mieć podklejone wkładki filcowe pod nogami. Jakiego typu są to wgniecenia. Podłogę dałoby się naprawić przez solidne zmatowienie warstwy lakieru i połozenie cieńko jeszcze dwóch warstw porządnego lakieru. Poproś znajomego aby podał nawę lakieru i podkładu.

Dywan był faktycznie położony dość szybko, ale jest mały taki na środku tylko, ale nikt nie powiedział że ma być inaczej a że to u dziadków to oni nie wiedzieli nic na ten temat (nie znają się, ale widzą że jest źle, poprzednia podłoga wytrzymała ponad 20 lat i nie było takich wgnieceń). Wszystkie meble są podklejone a te wgniecenia są tam gdzie nie ma dywanu od czegoś co było stawiane i przesuwane (może deska do prasowania) mają 1-2 mm głębokości. Zrobiły się ostatnio bo wcześniej ich nie było (babcia ciągle ogląda wszystko bo jej się połowa nie podoba z tego co wyremontowane więc od razu zauważyła te wgniecenia).

Dziękuję za podpowiedz to w takim razie jest szansa to naprawić, ale teraz pytanie, że skoro zrobiły się te wgniecenia w jednym miejscu to mogą się porobić i na reszcie podłogi gdzie nie ma dywanu i wtedy łatać tak te kawałki tylko wgniecione? Czy to lepsze rozwiązanie czy może jednak teraz lepiej by było poprawić całą podłogę od razu (najwyżej bez przesuwania mebli w sensie regałów, żeby babci o zawał już nie przyprawić z kolejnym bałaganem remontowym)??

dzesio
17-12-2009, 07:55
jestem na etapie kładzenia parkietów.
Znalazłem firmę, która położy mi parkiet w cenie 220zł / m2 ( w cenie wszystko na gotowo - parkiet dąb gat. I 40x7cm , kleje i lakiery, robocizna, listwy wykończeniowe ).
Drogo to jest czy na poziomie??
Parkiet surowy mogę mieć w cenie 90zł/m2.

Opowiadał, że używa bardzo dobrych klejów i lakierów. Z tego co wiem, to klej TYTAN Profesjonal kauczukowy z baniaczków 21L.
Wiecie coś na temat tego kleju??

.ajk
17-12-2009, 08:17
jestem na etapie kładzenia parkietów.
Znalazłem firmę, która położy mi parkiet w cenie 220zł / m2 ( w cenie wszystko na gotowo - parkiet dąb gat. I 40x7cm , kleje i lakiery, robocizna, listwy wykończeniowe ).
Drogo to jest czy na poziomie??
Parkiet surowy mogę mieć w cenie 90zł/m2.

Opowiadał, że używa bardzo dobrych klejów i lakierów. Z tego co wiem, to klej TYTAN Profesjonal kauczukowy z baniaczków 21L.
Wiecie coś na temat tego kleju??
Drogo czy tanio to pojęcie mocno rozciągliwe ;) wg. mnie to drogo - (ale dla mnie wszystko powyżej 60 za m2 to drogo) :roll:
Wracając do Ciebie - ten klej to koszt 10 zł za m2 i raczej do bardzo dobrych nie należy ;). Co do kosztów robocizny to w Częstochowie robią klejenie, cyklinowanie i lakierowanie w okolicach 45 zł o ile pamiętam.
Ale sporo też zależy od kosztów listew - jak masz wysokie cokoły z litego dębu to też trochę kosztują, - jaka firma jeśli wolno zapytać?

bofff
17-12-2009, 10:05
spróbuje powrócić do tematu zabezpieczania Finishdeski.
Co sądzicie o takich środkach do zabezpieczania jak Prime i Parkiet CAre Loby czy Palman Join protection? ew. Berger F&F

p.s najbardziej polecany jest loba prime ale już go nie ma, podobno ma być jakiś środek od Klump?

tom.f
17-12-2009, 22:12
Witam,

Właśnie dziś fachowiec skończył lakierowanie parkietu 2 warstwę i zauważyłem że pod światło są dziwne ślady w lakierze. Uzyty lakier to HartzLack APU-2, temperatura stała 22 st. wilgotność powietrza około 40%.

http://images49.fotosik.pl/239/4106f1fb581b6f6cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4106f1fb581b6f6c)

http://images45.fotosik.pl/240/43121300eb8d982dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43121300eb8d982d)

http://images39.fotosik.pl/235/260dcc10ad5b9f3bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=260dcc10ad5b9f3b)

Na całośći nie wygląda to źle, ale pod światło szczególnie przy wejściu do salunu rzuca się w oczy. Proszę o poradę co mogło być przyczyną. Jak fachowiec malował informowałem go, że pojawiją sie dziwne pęcherze ale mówił, że to się rozejdzie.

Zdjęcia robione bez lampy byłyskowej, odbite światło to oświetlenie salonu.

Parkiet
17-12-2009, 22:33
Witam,

Właśnie dziś fachowiec skończył lakierowanie parkietu 2 warstwę i zauważyłem że pod światło są dziwne ślady w lakierze. Uzyty lakier to HartzLack APU-2, temperatura stała 22 st. wilgotność powietrza około 40%.

http://images49.fotosik.pl/239/4106f1fb581b6f6cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4106f1fb581b6f6c)

http://images45.fotosik.pl/240/43121300eb8d982dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43121300eb8d982d)

http://images39.fotosik.pl/235/260dcc10ad5b9f3bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=260dcc10ad5b9f3b)

Na całośći nie wygląda to źle, ale pod światło szczególnie przy wejściu do salunu rzuca się w oczy. Proszę o poradę co mogło być przyczyną. Jak fachowiec malował informowałem go, że pojawiją sie dziwne pęcherze ale mówił, że to się rozejdzie.

Zdjęcia robione bez lampy byłyskowej, odbite światło to oświetlenie salonu.
Podane parametry mikroklimatu pomieszczenia w trakcie lakierowania, nie należą do najkorzystniejszych. Temperatyra ok 18 oC i wilgotność ok. 60% pozwoliła by na pełniejsze rozpłynięcie lakieru na podłodze przed początkiem jego wiązania. Inną przyczyną może być nieodpowiednie przygotowanie powierzchni do lakierowania /matowienie/. Ten rodzaj lakieru w dogodnych warunkach daje się dosyć łatwo aplikować. Myślę, że po stworzeniu lepszych warunków do lakierowania i odpowiednim przygotowaniu wyschniętej powierzchni, kolejne lakierowanie załatwi temat. Życzę powodzenia.

jarekkur
17-12-2009, 22:45
jestem na etapie kładzenia parkietów.
Znalazłem firmę, która położy mi parkiet w cenie 220zł / m2 ( w cenie wszystko na gotowo - parkiet dąb gat. I 40x7cm , kleje i lakiery, robocizna, listwy wykończeniowe ).
Drogo to jest czy na poziomie??
Parkiet surowy mogę mieć w cenie 90zł/m2.

Opowiadał, że używa bardzo dobrych klejów i lakierów. Z tego co wiem, to klej TYTAN Profesjonal kauczukowy z baniaczków 21L.
Wiecie coś na temat tego kleju??

To nie jest drogo. Normalnie.
Parkiet 110/m2 klej 30zł/m3 lakiery 24zł/m2 reszta robocizna czyli 65zł/m2.

Parkiet
17-12-2009, 22:56
jestem na etapie kładzenia parkietów.
Znalazłem firmę, która położy mi parkiet w cenie 220zł / m2 ( w cenie wszystko na gotowo - parkiet dąb gat. I 40x7cm , kleje i lakiery, robocizna, listwy wykończeniowe ).
Drogo to jest czy na poziomie??
Parkiet surowy mogę mieć w cenie 90zł/m2.

Opowiadał, że używa bardzo dobrych klejów i lakierów. Z tego co wiem, to klej TYTAN Profesjonal kauczukowy z baniaczków 21L.
Wiecie coś na temat tego kleju??

To nie jest drogo. Normalnie.
Parkiet 110/m2 klej 30zł/m3 lakiery 24zł/m2 reszta robocizna czyli 65zł/m2.
Pominąłeś listwy, co tym bardziej potwierdza, że cena nie jest wygórowana. Pozdrawiam.

jarekkur
17-12-2009, 23:01
Witam,

Właśnie dziś fachowiec skończył lakierowanie parkietu 2 warstwę i zauważyłem że pod światło są dziwne ślady w lakierze. Uzyty lakier to HartzLack APU-2, temperatura stała 22 st. wilgotność powietrza około 40%.

http://images49.fotosik.pl/239/4106f1fb581b6f6cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4106f1fb581b6f6c)

http://images45.fotosik.pl/240/43121300eb8d982dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43121300eb8d982d)

http://images39.fotosik.pl/235/260dcc10ad5b9f3bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=260dcc10ad5b9f3b)

Na całośći nie wygląda to źle, ale pod światło szczególnie przy wejściu do salunu rzuca się w oczy. Proszę o poradę co mogło być przyczyną. Jak fachowiec malował informowałem go, że pojawiją sie dziwne pęcherze ale mówił, że to się rozejdzie.

Zdjęcia robione bez lampy byłyskowej, odbite światło to oświetlenie salonu.
trochę zbyrt ciepło. Additivy i sykatywy w lakierze odchodziły zbyt nagle do otoczenia. Przy nakładaniu grubszej warstwy zaczyna się tworzyc tzw. "skórka pomarańczy". Nalezy dobrze zmatowić siatką 120 tak aby nierównosci przestały byc wyczuwalne pod dłonią. Nastepnie nałożyć warstwę żelu tiksotropowego 2x na krzyż i po jego wyschnięciu warstwę lakieru w ilości maksymalnie 100ml/m2. Obnizyć temperaturę do 18-20C
Prawdopodobnie zostało mu na końcu trochę lakieru i chciał to na swoje nieszczęście wykorzystać. Dlatego nałożył zbyt grubo.

Parkiet
18-12-2009, 14:13
Witam,

Właśnie dziś fachowiec skończył lakierowanie parkietu 2 warstwę i zauważyłem że pod światło są dziwne ślady w lakierze. Uzyty lakier to HartzLack APU-2, temperatura stała 22 st. wilgotność powietrza około 40%.

http://images49.fotosik.pl/239/4106f1fb581b6f6cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4106f1fb581b6f6c)

http://images45.fotosik.pl/240/43121300eb8d982dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43121300eb8d982d)

http://images39.fotosik.pl/235/260dcc10ad5b9f3bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=260dcc10ad5b9f3b)

Na całośći nie wygląda to źle, ale pod światło szczególnie przy wejściu do salunu rzuca się w oczy. Proszę o poradę co mogło być przyczyną. Jak fachowiec malował informowałem go, że pojawiją sie dziwne pęcherze ale mówił, że to się rozejdzie.

Zdjęcia robione bez lampy byłyskowej, odbite światło to oświetlenie salonu.
Podane parametry mikroklimatu pomieszczenia w trakcie lakierowania, nie należą do najkorzystniejszych. Temperatyra ok 18 oC i wilgotność ok. 60% pozwoliła by na pełniejsze rozpłynięcie lakieru na podłodze przed początkiem jego wiązania. Inną przyczyną może być nieodpowiednie przygotowanie powierzchni do lakierowania /matowienie/. Ten rodzaj lakieru w dogodnych warunkach daje się dosyć łatwo aplikować. Myślę, że po stworzeniu lepszych warunków do lakierowania i odpowiednim przygotowaniu wyschniętej powierzchni, kolejne lakierowanie załatwi temat. Życzę powodzenia.
Nie zwróciłem uwagi na przylegającą podłogę z płytek ceramicznych. Często nawiew chłodnego powietrza zmienia mikroklimat tuż przy podłodze z przeniesieniem na temperaturę podłogi. Dlatego połóż termohigrometr na podłodze w miejscu styku z płytkami. Odczytane parametry porównaj z średnim mikroklimatem pomieszczenia, może tu być przyczyna. Pozdrawiam.

zott36
18-12-2009, 15:27
Chciałam zapytać Panów o finishparkiet jesion thermo o grubości 11mm firmy dąbex.
Ile razy będę mogła go cyklinować ? .
Czy to prawda , że jesion thermo nie pracuje (nie rozsycha się),? tak mnie poinformowano w sklepie.

Ostatnio bardzo podoba mi się dąb szczotkowany , ale widziałam takie jedynie na podłogach trójwarstwowych . Czy jest możliwość , żeby ze zwykłego parkietu , zrobić taki parkiet szczotkowany ?, czy może takie szczotkowanie jest charakterystyczne tylko dla podłóg trójwarstwowych.?

bofff
18-12-2009, 18:31
A ja mam trywialne pytanie, o ile więcej zamówić Finishdeski niż planowana powierzchnia? mam 74m2 do ułożenia, więc potrzebuję zamówić?

Parkiet
18-12-2009, 19:23
A ja mam trywialne pytanie, o ile więcej zamówić Finishdeski niż planowana powierzchnia? mam 74m2 do ułożenia, więc potrzebuję zamówić?
Jeżeli dana powierzchnia zawiera się w jednym pomieszczeniu to 2% nadmiar z tytułu obróbek w zupełności wystarczy. Przy większej ilości pomieszczeń lub niestandardowym ułożeniu, powyższy nadmiar należy odpowiednio powiększyć - nawet do 5%. Pozdrawiam.

Parkiet
18-12-2009, 19:45
Chciałam zapytać Panów o finishparkiet jesion thermo o grubości 11mm firmy dąbex.
Ile razy będę mogła go cyklinować ? .
Czy to prawda , że jesion thermo nie pracuje (nie rozsycha się),? tak mnie poinformowano w sklepie.

Ostatnio bardzo podoba mi się dąb szczotkowany , ale widziałam takie jedynie na podłogach trójwarstwowych . Czy jest możliwość , żeby ze zwykłego parkietu , zrobić taki parkiet szczotkowany ?, czy może takie szczotkowanie jest charakterystyczne tylko dla podłóg trójwarstwowych.?
O jesionie termo powiedziano Pani jedynie o zalecie tego typu podłogi /przy finishparkiecie mało istotnej/, natomiast nie wspomiano o wadach, Jest ich wiele, znacznie więcej niż zalet. Ile razy można cyklinować ? To zależy od:
1 grubości warstwy użytkowej
2 sposobu mocowania - pływająca czy klejona
3 równości posadzki na której leży taka podłoga
4 stopnia uszkodzeń podłogi w trakcie jej użytkowania
5 jakości cyklinowania zależnej od sprzętu i fachowości wykonawcy
Szczotkować można każdą podłogę z drewna "słoistego" - starą i nową. Należy liczyć się z trudnościami w utrzymaniu czystości i pielęgnacji takiej podłogi. Pozdrawiam.

zott36
19-12-2009, 08:44
Chciałam zapytać Panów o finishparkiet jesion thermo o grubości 11mm firmy dąbex.
Ile razy będę mogła go cyklinować ? .
Czy to prawda , że jesion thermo nie pracuje (nie rozsycha się),? tak mnie poinformowano w sklepie.

Ostatnio bardzo podoba mi się dąb szczotkowany , ale widziałam takie jedynie na podłogach trójwarstwowych . Czy jest możliwość , żeby ze zwykłego parkietu , zrobić taki parkiet szczotkowany ?, czy może takie szczotkowanie jest charakterystyczne tylko dla podłóg trójwarstwowych.?
O jesionie termo powiedziano Pani jedynie o zalecie tego typu podłogi /przy finishparkiecie mało istotnej/, natomiast nie wspomiano o wadach, Jest ich wiele, znacznie więcej niż zalet. Ile razy można cyklinować ? To zależy od:
1 grubości warstwy użytkowej
2 sposobu mocowania - pływająca czy klejona
3 równości posadzki na której leży taka podłoga
4 stopnia uszkodzeń podłogi w trakcie jej użytkowania
5 jakości cyklinowania zależnej od sprzętu i fachowości wykonawcy
Szczotkować można każdą podłogę z drewna "słoistego" - starą i nową. Należy liczyć się z trudnościami w utrzymaniu czystości i pielęgnacji takiej podłogi. Pozdrawiam.
Dziękuję za odpowiedź
Faktycznie o wadach w sklepie nie wspomniano ani słowem.
Mógłby Pan wymienić te wady w przypadku jesionu thermo,? nie chciałabym się wpakować na minę i to jeszcze za własne pieniądze.

Przyznam szczerze , ze zaskoczył mnie Pan stwierdzeniem iż w przypadku szczotkowanej podłogi "należy liczyć się z trudnosciami w utrzymaniu czystości i pielęgnacji takiej podłogi".
Znajomi mają położone panele trójwarstwowe tarkett viva dąb szczotkowany i twierdzą , że właściwie oprócz odkurzania nic z tą podłogą nie robią .
Ponoć nie widać na niej brudu, kurzu , i zarysowań.
Troszkę mnie Pan zmartwił.
Wydawało mi się , że jak położę na taki dąb szczotkowany lakier mat , to nic się dziać nie powinno.?
Mylę się ?
Dlaczego taka podłoga jest trudna w utrzymaniu czystości?

Parkiet
19-12-2009, 09:21
Do istotnych wad drewna modyfikowanego termicznie należą; niższa twardość względem tego samego gatunku drewna niemodyfikowanego, płowienie - szarzenie z upływem czasu oraz uszkodzenie struktury drewna /wewnętrzne pęknięcia/. Tego typu drewno jest na rynku od kilku lat i trudno jest dziś wystawić jemu pełną ocenę.
W sprawie podłogi z drewna szczotkowanego, to z pewnością można stwierdzić, że nie widać zarysowań ponieważ giną one w gąszczu zarysowań w teksturze drewna wynikłych z uprzedniego szczotkowania. Brud jest mniej zauważalny gdyż podłoga nie posiada gładkiej powierzchni. Natomiast fizycznie brud tam się znajduje i bardzo trudno go z tak wystrukturyzowanej powierzchni podłogi usunąć. Takie jest moje zdanie, ale każdy ma prawo do własnego. Pozdrawiam.

jarekkur
19-12-2009, 20:15
Należy dodać, że drewno szczotkowane zatraca stosunkowo szybko w ciagach komunikacyjnych fakture szczotkowania, która zostaje zagnieciona i zeszlifowana podczas chodzenia. Ta sytuacja jest nie do naprawy. Rysy i bruzdy są widoczne gdy usytuowane sa w poprzek słojów. Rysy te zakłócają liniowość wyszczotkowanych słojów.

tom.f
20-12-2009, 18:50
Podane parametry mikroklimatu pomieszczenia w trakcie lakierowania, nie należą do najkorzystniejszych. Temperatyra ok 18 oC i wilgotność ok. 60% pozwoliła by na pełniejsze rozpłynięcie lakieru na podłodze przed początkiem jego wiązania. Inną przyczyną może być nieodpowiednie przygotowanie powierzchni do lakierowania /matowienie/. Ten rodzaj lakieru w dogodnych warunkach daje się dosyć łatwo aplikować. Myślę, że po stworzeniu lepszych warunków do lakierowania i odpowiednim przygotowaniu wyschniętej powierzchni, kolejne lakierowanie załatwi temat. Życzę powodzenia.



trochę zbyrt ciepło. Additivy i sykatywy w lakierze odchodziły zbyt nagle do otoczenia. Przy nakładaniu grubszej warstwy zaczyna się tworzyc tzw. "skórka pomarańczy". Nalezy dobrze zmatowić siatką 120 tak aby nierównosci przestały byc wyczuwalne pod dłonią. Nastepnie nałożyć warstwę żelu tiksotropowego 2x na krzyż i po jego wyschnięciu warstwę lakieru w ilości maksymalnie 100ml/m2. Obnizyć temperaturę do 18-20C
Prawdopodobnie zostało mu na końcu trochę lakieru i chciał to na swoje nieszczęście wykorzystać. Dlatego nałożył zbyt grubo.

Dzięki za rady.
Kolejna próba nieudana, temp. 18 stopni i wilgotność niestety 40% (więcej się nie dało) i wyszło jeszcze więcej takich matowych plamek, fachowiec jak już kończył malować mówił, że będzie to samo. Czyli to już było po nałożeniu lakieru i tak zostało do wyschnięcia.

Fachowiec dzownił do producenta, jutro mamy spróbować lakieru z innej partii.

Parkiet
20-12-2009, 22:01
Podane parametry mikroklimatu pomieszczenia w trakcie lakierowania, nie należą do najkorzystniejszych. Temperatyra ok 18 oC i wilgotność ok. 60% pozwoliła by na pełniejsze rozpłynięcie lakieru na podłodze przed początkiem jego wiązania. Inną przyczyną może być nieodpowiednie przygotowanie powierzchni do lakierowania /matowienie/. Ten rodzaj lakieru w dogodnych warunkach daje się dosyć łatwo aplikować. Myślę, że po stworzeniu lepszych warunków do lakierowania i odpowiednim przygotowaniu wyschniętej powierzchni, kolejne lakierowanie załatwi temat. Życzę powodzenia.



trochę zbyrt ciepło. Additivy i sykatywy w lakierze odchodziły zbyt nagle do otoczenia. Przy nakładaniu grubszej warstwy zaczyna się tworzyc tzw. "skórka pomarańczy". Nalezy dobrze zmatowić siatką 120 tak aby nierównosci przestały byc wyczuwalne pod dłonią. Nastepnie nałożyć warstwę żelu tiksotropowego 2x na krzyż i po jego wyschnięciu warstwę lakieru w ilości maksymalnie 100ml/m2. Obnizyć temperaturę do 18-20C
Prawdopodobnie zostało mu na końcu trochę lakieru i chciał to na swoje nieszczęście wykorzystać. Dlatego nałożył zbyt grubo.

Dzięki za rady.
Kolejna próba nieudana, temp. 18 stopni i wilgotność niestety 40% (więcej się nie dało) i wyszło jeszcze więcej takich matowych plamek, fachowiec jak już kończył malować mówił, że będzie to samo. Czyli to już było po nałożeniu lakieru i tak zostało do wyschnięcia.

Fachowiec dzownił do producenta, jutro mamy spróbować lakieru z innej partii.
Jeśli możesz, to opisz w kolejności czynności wykonywane przed podjęciem lakierowania /szczególnie sposób zmatowienia podłogi mający istotny wpływ na jednorodną przyczepność lakieru tzw. napięcie powierzchniowe/. Jeśli były błędu w przygotowaniu do aplikacji lakieru, to przy ich zachowaniu sytuacja może się powtórzyć. Pozdrawiam.

jarekkur
21-12-2009, 22:27
Czy parkieciarz zrobił tak jak doradziłem w poście z 18.12.
Chyba nie bo gdyby użył zelu tiksotropowego widziałby powstajace kratery, czy jak nazywasz zmatowine plamki. Warto abys podesłał dokładniejsze zdjęcie tych plam, punktów...
mogło byc równiez tak, ze został naniesiony na powierzchnię drewna przygotowanego do lakierowania lub na pierwszą warstwę lakieru silikon.

MarynaM
04-01-2010, 03:08
Moja nowa podłoga wygląda :evil: . Bardzo...bardzo proszę o radę - co z tym robić ?!???
Sytuacja jest klasyczna :-? - klej Dragon, Kapon i na to Domalux połysk (produkty wybierał pan fachowiec :x )

Kilka dość przypadkowych zdjęć.
Zaznaczam, to nie są najdrastyczniejszych :x miejsca (np. te kapnięcia farby należą do najmniejszych)


http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_206b55.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/206b55.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_1a4daa.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/1a4daa.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_5f192.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/5f192.jpg)http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_74e29.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/74e29.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_8d0f8.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/8d0f8.jpg)

Generalnie - na całej powierzchni powklejane śmieci, włosy, szczecina z pędzla (Wszędzie !!!!! )
Do tego wiele miejsc niedomalowanych, zacieki na podłodze i listwach itp. itd.

Domyślam się, że jedynym rozwiązaniem jest zeszlifować TOTO. I pomalować od nowa.

Ale...
Dodatkową atrakcją jest wykończenie podłogi w przejściu. Dotyczy to wejścia do jednego pokoju oraz granicy między pokojem a gresem (tam została wstawiona dębowa deska szerokości 12 cm i długości 2,5 m).
W obu miejscach przy szlifowaniu powstały wgłębienia i fale.

Przepraszam za jakoś zdjęć - "z nerw" ręce mi się trzęsły.
Co z tym całym nieszczęściem można zrobić? Poradźcie !!!!

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_104dad.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/104dad.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_1365d6.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/1365d6.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_11bf11.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/11bf11.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_17709d.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/17709d.jpg)

.ajk
04-01-2010, 07:23
Moja nowa podłoga wygląda :evil: . Bardzo...bardzo proszę o radę - co z tym robić ?!???
Sytuacja jest klasyczna :-? - klej Dragon, Kapon i na to Domalux połysk (produkty wybierał pan fachowiec :x )

Kilka dość przypadkowych zdjęć.
Zaznaczam, to nie są najdrastyczniejszych :x miejsca (np. te kapnięcia farby należą do najmniejszych)


no masakra ale flejtuch, śmieci tyle jakby na co dzień malował podłogi betonowe w garażu - do tego przy brzegach szlifował albo kątówką albo wiertarką - no szok, dobrze że ja robiłem sam bo za coś takiego tobym się dopuścił rękoczynów, a tak dla siebie człowiek zawsze trochę łaskawszy.

nx6
04-01-2010, 14:44
Witam,

szukałem informacji na tym forum oraz na innych stronach, mimo wszystko nie znalazłem w pełni satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, może w tym wątku mi się uda... :)

Jakiś czas temu kupiłem mieszkanie (rocznik '85), w którym położony jest parkiet (pokoje i przedpokój). Mieszkanie jest obecnie w trakcie remontu i niestety podczas świąt była awaria - przedpokój został zalany.

O wszystkim dowiedziałem się dopiero po świętach, nie jestem pewien ile konkretnie wody wchłonął ten parkiet.

W tej chwili w przedpokoju mam wysepkę wysokości ok 20 cm (parkiet trochę już opadł) i... nie wiem co dalej? Poniżej zdjęcia (przepraszam, ale nie mam niczego lepszej jakości).

http://img694.imageshack.us/img694/2482/zalanyparkiet1.th.jpg (http://img694.imageshack.us/i/zalanyparkiet1.jpg/) http://img51.imageshack.us/img51/241/zalanyparkiet2.th.jpg (http://img51.imageshack.us/i/zalanyparkiet2.jpg/) http://img694.imageshack.us/img694/5741/zalanyparkiet3.th.jpg (http://img694.imageshack.us/i/zalanyparkiet3.jpg/) http://img686.imageshack.us/img686/7725/zalanyparkiet4.th.jpg (http://img686.imageshack.us/i/zalanyparkiet4.jpg/)

Przy okazji szukania informacji co teraz zrobić, dowiedziałem się, że zalanie to nie jedyny problem z jakim mogę mieć do czynienia. Parkiet był położony ponad 20 lat temu, w związku z czym lepik użyty w tym celu może być rakotwórczy... :-(

Mam w związku z tym następujące pytania:

1) czy da się ocenić, czy lepik użyty w przypadku mojego mieszkania jest szkodliwy? Podczas wakacji nie czułem specjalnie nieprzyjemnego zapachu, ale też wtedy nie wiedziałem o problemie...

2) Jeśli lepik jest szkodliwy - co dalej? Rozebranie całego parkietu i frezowanie? Jakie to są koszty?

3) Mieszkanie jest w remoncie a parkietem pierwotnie planowałem zająć się na samym końcu (no, może przed malowaniem). Czy teraz powinienem zmienić te plany?

4) Czy ten stary parkiet po rozebraniu nadaje się już tylko na śmietnik?

5) Abstrahując od kwestii ewentualnej szkodliwości lepiku, co zrobić z tym wybrzuszonym parkietem. W sieci znajduję porady: suszyć, przykryć czymś płaskim i czekać. OK, ale nawet jeśli ten parkiet się jakoś ułoży, to chyba będzie "chrupał" przy chodzeniu po nim? Jak przymocować go ponownie do podłoża. Jakie to są koszty?

Dodam że mieszkanie było ubezpieczone i ubiegam się o zwrot kosztów ewentualnej renowacji. Wszelkie porady i podanie orientacyjnych cen poszczególnych rozwiązań będą mi bardzo pomocne...

Parkiet
04-01-2010, 17:26
Moim zdaniem, naprawa powierzchowna tak zniszczonej podłogi nie ma sensu. Proponuję zerwać deszczułki, usunąć pozostałości kleju bitumiczneg /frezowanie/, wykonać wylewkę pod parkiet. Łączny koszt z materiałami około 50złm2. Zleć to firmie potrafiącej dobrać odpowiednie materiały i technikę wykonania stosowną do sytuacji /zawilgocenie podłoża/.Po fachowym wykonaniu i wyschnięciu wylewki otrzymasz solidną bazę pod każdą podłogę. Pozdrawiam.

Parkiet
04-01-2010, 18:24
Moja nowa podłoga wygląda :evil: . Bardzo...bardzo proszę o radę - co z tym robić ?!???
Sytuacja jest klasyczna :-? - klej Dragon, Kapon i na to Domalux połysk (produkty wybierał pan fachowiec :x )

Kilka dość przypadkowych zdjęć.
Zaznaczam, to nie są najdrastyczniejszych :x miejsca (np. te kapnięcia farby należą do najmniejszych)


http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_206b55.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/206b55.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_1a4daa.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/1a4daa.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_5f192.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/5f192.jpg)http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_74e29.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/74e29.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_8d0f8.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/8d0f8.jpg)

Generalnie - na całej powierzchni powklejane śmieci, włosy, szczecina z pędzla (Wszędzie !!!!! )
Do tego wiele miejsc niedomalowanych, zacieki na podłodze i listwach itp. itd.

Domyślam się, że jedynym rozwiązaniem jest zeszlifować TOTO. I pomalować od nowa.

Ale...
Dodatkową atrakcją jest wykończenie podłogi w przejściu. Dotyczy to wejścia do jednego pokoju oraz granicy między pokojem a gresem (tam została wstawiona dębowa deska szerokości 12 cm i długości 2,5 m).
W obu miejscach przy szlifowaniu powstały wgłębienia i fale.

Przepraszam za jakoś zdjęć - "z nerw" ręce mi się trzęsły.
Co z tym całym nieszczęściem można zrobić? Poradźcie !!!!

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_104dad.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/104dad.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_1365d6.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/1365d6.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_11bf11.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/11bf11.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_17709d.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/17709d.jpg)
Patrząc na zaoferowaną chemię i jakość wykonania, Pan Fachowiec należy do grupy fachowców z dolnej półki. Rozejrzyj się za bardziej profesjonalnym fachowcem, który sprawdzi jakość zamocowania podłogi i podejmie odpowiednie prace naprawczo-wykończeniowe.Pozdrawiam.

jarekkur
04-01-2010, 21:53
Moja nowa podłoga wygląda :evil: . Bardzo...bardzo proszę o radę - co z tym robić ?!???
Sytuacja jest klasyczna :-? - klej Dragon, Kapon i na to Domalux połysk (produkty wybierał pan fachowiec :x )

Kilka dość przypadkowych zdjęć.
Zaznaczam, to nie są najdrastyczniejszych :x miejsca (np. te kapnięcia farby należą do najmniejszych)


http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_206b55.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/206b55.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_1a4daa.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/1a4daa.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_5f192.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/5f192.jpg)http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_74e29.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/74e29.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_8d0f8.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/8d0f8.jpg)

Generalnie - na całej powierzchni powklejane śmieci, włosy, szczecina z pędzla (Wszędzie !!!!! )
Do tego wiele miejsc niedomalowanych, zacieki na podłodze i listwach itp. itd.

Domyślam się, że jedynym rozwiązaniem jest zeszlifować TOTO. I pomalować od nowa.

Ale...
Dodatkową atrakcją jest wykończenie podłogi w przejściu. Dotyczy to wejścia do jednego pokoju oraz granicy między pokojem a gresem (tam została wstawiona dębowa deska szerokości 12 cm i długości 2,5 m).
W obu miejscach przy szlifowaniu powstały wgłębienia i fale.

Przepraszam za jakoś zdjęć - "z nerw" ręce mi się trzęsły.
Co z tym całym nieszczęściem można zrobić? Poradźcie !!!!

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_104dad.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/104dad.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_1365d6.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/1365d6.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_11bf11.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/11bf11.jpg) http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0110/min_17709d.jpg (http://wgrajfoto.pl/pokaz/img0110/17709d.jpg)

Co z tym zrobic?
Wezwać gościa do poprawienia na jego koszt. Musisz wskazać mu wszystkie niedociągnięcia włącznie z zamalowanymi kafelkami. Oczywiście pan jest firmą. Czy to lewizna? Masz fakturę lub pokwitowanie, że mu zaopłaciłaś. Zaproś rzeczoznawcę i sprawcę tej makabry. Ustalcie w trójkę co należy wykonać, kto ma to zrobić i za ile?
Ostatecznie możesz zamówić inną firmę. Jaka duża jest ta powierzchnia?

jarekkur
04-01-2010, 22:03
Witam,

szukałem informacji na tym forum oraz na innych stronach, mimo wszystko nie znalazłem w pełni satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, może w tym wątku mi się uda... :)

Jakiś czas temu kupiłem mieszkanie (rocznik '85), w którym położony jest parkiet (pokoje i przedpokój). Mieszkanie jest obecnie w trakcie remontu i niestety podczas świąt była awaria - przedpokój został zalany.

O wszystkim dowiedziałem się dopiero po świętach, nie jestem pewien ile konkretnie wody wchłonął ten parkiet.

W tej chwili w przedpokoju mam wysepkę wysokości ok 20 cm (parkiet trochę już opadł) i... nie wiem co dalej? Poniżej zdjęcia (przepraszam, ale nie mam niczego lepszej jakości).

http://img694.imageshack.us/img694/2482/zalanyparkiet1.th.jpg (http://img694.imageshack.us/i/zalanyparkiet1.jpg/) http://img51.imageshack.us/img51/241/zalanyparkiet2.th.jpg (http://img51.imageshack.us/i/zalanyparkiet2.jpg/) http://img694.imageshack.us/img694/5741/zalanyparkiet3.th.jpg (http://img694.imageshack.us/i/zalanyparkiet3.jpg/) http://img686.imageshack.us/img686/7725/zalanyparkiet4.th.jpg (http://img686.imageshack.us/i/zalanyparkiet4.jpg/)

Przy okazji szukania informacji co teraz zrobić, dowiedziałem się, że zalanie to nie jedyny problem z jakim mogę mieć do czynienia. Parkiet był położony ponad 20 lat temu, w związku z czym lepik użyty w tym celu może być rakotwórczy... :-(

Mam w związku z tym następujące pytania:

1) czy da się ocenić, czy lepik użyty w przypadku mojego mieszkania jest szkodliwy? Podczas wakacji nie czułem specjalnie nieprzyjemnego zapachu, ale też wtedy nie wiedziałem o problemie...

2) Jeśli lepik jest szkodliwy - co dalej? Rozebranie całego parkietu i frezowanie? Jakie to są koszty?

3) Mieszkanie jest w remoncie a parkietem pierwotnie planowałem zająć się na samym końcu (no, może przed malowaniem). Czy teraz powinienem zmienić te plany?

4) Czy ten stary parkiet po rozebraniu nadaje się już tylko na śmietnik?

5) Abstrahując od kwestii ewentualnej szkodliwości lepiku, co zrobić z tym wybrzuszonym parkietem. W sieci znajduję porady: suszyć, przykryć czymś płaskim i czekać. OK, ale nawet jeśli ten parkiet się jakoś ułoży, to chyba będzie "chrupał" przy chodzeniu po nim? Jak przymocować go ponownie do podłoża. Jakie to są koszty?

Dodam że mieszkanie było ubezpieczone i ubiegam się o zwrot kosztów ewentualnej renowacji. Wszelkie porady i podanie orientacyjnych cen poszczególnych rozwiązań będą mi bardzo pomocne...
Uważaj na ubezpieczenie! Nie daj się zadowolić marną sumką. parkiet poszedł w górę. Jest mokry. Podłoże jest mokre. Na podłożu lepik bitumiczny albo pak węglowy czyli subit. Ten ostatni jest wyjątkowo szkodliwy. W sieci są moje artykuły na ten temat. Żądaj całkowitej renowacji posadzki włącznie z usunięciem mokrego i zaplamiomego na trwałe parkietu. Usunięcia starego "kleju" wysuszenia podłoża i przygotowania go do przyjęcia ponownie parkietu. Zakup parkietu i materiałów a także za usługę.

MarynaM
04-01-2010, 22:49
Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Z tego co piszesz...rysuje mi się najczarniejszy scenariusz :cry:...czyli zdjęcie całej podłogi? usunięcie kleju? przygotowanie powierzchni.. itd :-?
w wersji optymistycznej: wymiana "deski progowej"? i kawałka podłogi w wejściu (nie wiem czy dobrze kombinuję?).

Czy można....tak na wyczucie określić co mnie czeka? ile drewna przyjdzie mi dokupić?
Wiem, wiem... :-? - na odległość to wróżenie z fusów....
Ale intuicja zawodowa !!!! - TO POTĘGA ! :D

<szacunek> <szacunek> <szacunek>
Pozdrawiam
MarynaM

MarynaM
05-01-2010, 02:04
Co z tym zrobic?
Wezwać gościa do poprawienia na jego koszt. Musisz wskazać mu wszystkie niedociągnięcia włącznie z zamalowanymi kafelkami. Oczywiście pan jest firmą. Czy to lewizna? Masz fakturę lub pokwitowanie, że mu zaopłaciłaś. Zaproś rzeczoznawcę i sprawcę tej makabry. Ustalcie w trójkę co należy wykonać, kto ma to zrobić i za ile?
Ostatecznie możesz zamówić inną firmę. Jaka duża jest ta powierzchnia?

Nie wnikając w szczegóły - jest to firma budowlana.
Kładzenie podłóg to jedna z wielu prac w pakiecie .

Niedociągnięcia.....
Niedociągnięcia zostały wskazane wcześniej.
Defekty szlifowania i lakierowania były widoczne przed położeniem ostatniej warstwy lakieru.
Miało to zostać poprawione i dopiero po poprawkach kładziona warstwa finiszowa.
Warstwę finiszową widać na zdjęciach :-? .

Ponieważ Szef tej firmy wielkokrotnie !!! i uporczywie !!!
wykazuje się skrajną nieodpowiedzialnością
- dalsze paprawki pod Jego nadzorem (i Jego ludźmi) nie wchodzą w grę.
Skłaniam się do rozwiązań finansowych.
Dotychczas poniosłam koszty: parkietu, deski "progowej" oraz listew do całego mieszkania
(wszystkie listwy mam pomazne i zasyfione podobnie jak parkiet).
Za robociznę i lakiery (...wiedziona przeczuciem) - nie zapłaciłam.

Jeśli chodzi o rzeczoznawcę - jestem jak najbardziej za! (na razie nie wiem tylko skąd ?)



Jaka duża jest ta powierzchnia?
Hmmmmm :roll:
Nieszczęście Wielkie , a powierzchnia 25 m2


Dołączam Serdeczności
MarynaM

nx6
05-01-2010, 09:55
Parkixxxxawa, Jarekkur, dziękuję za porady.

W tej chwili klaruje mi się następujący schemat działania:
- rozebranie parkietu na całej powierzchni, na której nie trzyma się podłoża (pewnie cały przedpokój - niecałe 9 m2),
- wyrzucenie zniszczonych deszczułek (co najmniej 2 m2),
- usunięcie starego lepiku na odkrytej powierzchni,
- przygotowanie nowego podłoża,
- położenie parkietu z powrotem.

Jeśli chodzi o brakujące 2 metry to widzę dwa rozwiązania:
1 - zastąpię je gresem, tyle że w innym miejscu - przy drzwiach wejściowych. Deszczułki z tego miejsca posłużą mi z kolei do uzupełnienia dziury w 'epicentrum' zalania;
2 - po poprzednich właścicielach zostało jeszcze całkiem sporo nie zużytego parkietu. Nie wiem tylko, czy nadaje się on nadal do wykorzystania... Tu też pewnie będą potrzebne przekładańce...

Czy powyższe rozwiązania Waszym zdaniem będą rozsądne?

Wracając jeszcze do szkodliwości tego starego lepiku - niestety nie wiem czy to jest lepik bitumiczny czy subit. Czy laik jest w stanie odróżnić jedno od drugiego bez fatygowania fachowców? W innym wątku spotkałem się z 'testem na benzynę", ale nie znam szczegółów.

masllak
05-01-2010, 11:14
Witam zastanawaim się nad położeniem parkietu Dąb w 3 kl ( niestety ograniczenia fiansowe) + lakier domalux super połysk, jak wg was będzie się sprawować taki parkiet, dlaczego domalux jakoś nie mam przekonania do wodnych lakierów itp? może jestem w błędzie?
Jak ogólnie parkiet w 3 klasie mogę mieć jakieś problemy?

jarekkur
05-01-2010, 18:56
Witam zastanawaim się nad położeniem parkietu Dąb w 3 kl ( niestety ograniczenia fiansowe) + lakier domalux super połysk, jak wg was będzie się sprawować taki parkiet, dlaczego domalux jakoś nie mam przekonania do wodnych lakierów itp? może jestem w błędzie?
Jak ogólnie parkiet w 3 klasie mogę mieć jakieś problemy?

Klasa III różni się od I wyglądem nic poza tym.
Lakiery syntetyczne są out dlatego są coraz słabsze. Od 1 stycznia 2010 weszło nowe ograniczenie LZO w lakierach-czyli związków organicznych. Wyprowadane są z lakierów często surowce, które nadawały lakierom twardosć, odporność na ścieranie itp. W te lakiery nie inwestuje sie pieniędzy i nowych technologii. To wszystlo przeszło od dawna w kierunku lakierów wodorozcieńczalnych poliuretanowych.

pam
05-01-2010, 19:18
Witam zastanawaim się nad położeniem parkietu Dąb w 3 kl ( niestety ograniczenia fiansowe) + lakier domalux super połysk, jak wg was będzie się sprawować taki parkiet, dlaczego domalux jakoś nie mam przekonania do wodnych lakierów itp? może jestem w błędzie?
Jak ogólnie parkiet w 3 klasie mogę mieć jakieś problemy?

Klasa III różni się od I wyglądem nic poza tym.
Lakiery syntetyczne są out dlatego są coraz słabsze. Od 1 stycznia 2010 weszło nowe ograniczenie LZO w lakierach-czyli związków organicznych. Wyprowadane są z lakierów często surowce, które nadawały lakierom twardosć, odporność na ścieranie itp. W te lakiery nie inwestuje sie pieniędzy i nowych technologii. To wszystlo przeszło od dawna w kierunku lakierów wodorozcieńczalnych poliuretanowych.

A do tego wszystkiego nie znam nikogo kto by miał pomalowane wodnym i nie mówił "niech Cię ręka Boska broni przed tym badziewiem"

.ajk
05-01-2010, 20:25
A do tego wszystkiego nie znam nikogo kto by miał pomalowane wodnym i nie mówił "niech Cię ręka Boska broni przed tym badziewiem"
nie znamy się - ale ja mam pomalowane wodnym i jestem zadowolony 8)
mało tego - schody też pomaluję wodnym :roll:

pam
05-01-2010, 20:32
A do tego wszystkiego nie znam nikogo kto by miał pomalowane wodnym i nie mówił "niech Cię ręka Boska broni przed tym badziewiem"
nie znamy się - ale ja mam pomalowane wodnym i jestem zadowolony 8)
mało tego - schody też pomaluję wodnym :roll:

No właśnie i dlatego nie wiem o co w tym wszystkim chodzi?

masllak
05-01-2010, 20:45
Może stare przyzwyczajenia co do lakierów, hm a z doświadczenia co do trwałości dąb jesion co ewentualnie?. Ja zlecę chyba usługę kompleksową "żeby" w razie w nie płakać tyko się sądzić.
Analizuję koszty i porownując lepsze panele , lepszą deskę, parkiet wcale nie jest droższy...

A mój potencjalny wykonawca robi na następujących materialach

Klej:
Bona dyspresyjny + grunt
Bona syntetyczny+ grunt[b]

Podkład
Prime+ rezident
+spectra
Lakier
Traffic, Flow, Ma,t Mega Mat

Co polecacie?

Parkiet
05-01-2010, 21:10
O trwałości powłoki lakierowej na podłodze decyduje jej grubość oraz jakość użytego lakieru. Ogólnie lakiery chemiczne tworzą grubszą powłokę w porównaniu do lakierów wodorozcieńczalnych /przy zaaplikowaniu tej samej ilości/ i to korzystnie wpływa na ich opinię. Ponadto lakiery wodorozcieńczalne mają "wysoką wydajność", co jest wykorzystywane przez niektórych nieuczciwych majstrów, ze szkodą dla klienta i dla opinii o tym lakierze. Firmy dbające o renomę własnych produktów posiadają testery grubości powłoki lakieru co daje przekonanie o solidności w zakresie wykonania lakierowania. Warto z tego skorzystać.
Pod pojęciem "lakier wodorozcieńczlny" kryje się wiele różnych tego typu lakierów. Tu bardzo często trwałość najsłabszego lakieru przenosi się na ocenę lakierów profesjonalnych ze szkodą na ich opinię. Warto podkreślić, że lakiery wodne korzystniej wpływają na optykę drewna w podłodze.
Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że zaaplikowanie odpowiedniej ilości profesjonalnego lakieru daje komfort z użytkowania podłogi przez długi okres czasu. Warunkiem jest również konsekwentna konserwacja powierzchni podłogi. Pozdrawiam.

Parkiet
05-01-2010, 21:26
Może stare przyzwyczajenia co do lakierów, hm a z doświadczenia co do trwałości dąb jesion co ewentualnie?. Ja zlecę chyba usługę kompleksową "żeby" w razie w nie płakać tyko się sądzić.
Analizuję koszty i porownując lepsze panele , lepszą deskę, parkiet wcale nie jest droższy...

A mój potencjalny wykonawca robi na następujących materialach

Klej:
Bona dyspresyjny + grunt
Bona syntetyczny+ grunt[b]

Podkład
Prime+ rezident
+spectra
Lakier
Traffic, Flow, Ma,t Mega Mat

Co polecacie?
Jeżeli decydujesz się na kompleksowego wykonawcę, to możesz przedstawić mu swoje sugestie ale musisz przyjąć jego decyzję, w przeciwnym razie wzajemnie dzielisz się odpowiedzialnością. Pozdrawiam.

jarekkur
05-01-2010, 22:26
Witam zastanawaim się nad położeniem parkietu Dąb w 3 kl ( niestety ograniczenia fiansowe) + lakier domalux super połysk, jak wg was będzie się sprawować taki parkiet, dlaczego domalux jakoś nie mam przekonania do wodnych lakierów itp? może jestem w błędzie?
Jak ogólnie parkiet w 3 klasie mogę mieć jakieś problemy?

Klasa III różni się od I wyglądem nic poza tym.
Lakiery syntetyczne są out dlatego są coraz słabsze. Od 1 stycznia 2010 weszło nowe ograniczenie LZO w lakierach-czyli związków organicznych. Wyprowadane są z lakierów często surowce, które nadawały lakierom twardosć, odporność na ścieranie itp. W te lakiery nie inwestuje sie pieniędzy i nowych technologii. To wszystlo przeszło od dawna w kierunku lakierów wodorozcieńczalnych poliuretanowych.
Ja napisałem wodorozcieńczalnym poliuretanem!!!
Znajomym lakierowali przypadkowi goście i pewnie akrylowym lub akrylowo-poliuretanowym i to przed 10 laty lub jeszcze wcześniej.
Już na forum kilka razy pisałem, czym się różnią od siebie te lakiery.
Wszystkie samochody są lakierowane lakierami wodorozcieńczalnymi. W tych lakierach zamiast trujących rozpuszczalników jest woda. Woda wyparowuje zostaje żywica poliuretanowa. To tak w maksymalnym skrócie.

A do tego wszystkiego nie znam nikogo kto by miał pomalowane wodnym i nie mówił "niech Cię ręka Boska broni przed tym badziewiem"

fredi07
08-01-2010, 23:30
Nie mogę zobaczyć zdjęć (?) ale jutro podjadę i to obejrzę. A tak na marginesie to z praktyki wiem, ze pan od wszystkiego jest do niczego.
Ostatnio mój pracownik miał fajną rozmowę z klientką:
- to ja studia kończyłam i takiej dniówki nie mam....
-To co Pani uważa, że ja to głąb bez szkoły bo ludziom podłogi robię. Rozczaruję Panią bo trochę tych szkół skończyłem.
Ile jest gatunków drewna? Ile krajowego ile egzotyków? Lakiery, kleje, grunty, itd. To wiedza waszego parkieciarza chroni wasze pieniądze.





Co z tym zrobic?
Wezwać gościa do poprawienia na jego koszt. Musisz wskazać mu wszystkie niedociągnięcia włącznie z zamalowanymi kafelkami. Oczywiście pan jest firmą. Czy to lewizna? Masz fakturę lub pokwitowanie, że mu zaopłaciłaś. Zaproś rzeczoznawcę i sprawcę tej makabry. Ustalcie w trójkę co należy wykonać, kto ma to zrobić i za ile?
Ostatecznie możesz zamówić inną firmę. Jaka duża jest ta powierzchnia?

Nie wnikając w szczegóły - jest to firma budowlana.
Kładzenie podłóg to jedna z wielu prac w pakiecie .

Niedociągnięcia.....
Niedociągnięcia zostały wskazane wcześniej.
Defekty szlifowania i lakierowania były widoczne przed położeniem ostatniej warstwy lakieru.
Miało to zostać poprawione i dopiero po poprawkach kładziona warstwa finiszowa.
Warstwę finiszową widać na zdjęciach :-? .

Ponieważ Szef tej firmy wielkokrotnie !!! i uporczywie !!!
wykazuje się skrajną nieodpowiedzialnością
- dalsze paprawki pod Jego nadzorem (i Jego ludźmi) nie wchodzą w grę.
Skłaniam się do rozwiązań finansowych.
Dotychczas poniosłam koszty: parkietu, deski "progowej" oraz listew do całego mieszkania
(wszystkie listwy mam pomazne i zasyfione podobnie jak parkiet).
Za robociznę i lakiery (...wiedziona przeczuciem) - nie zapłaciłam.

Jeśli chodzi o rzeczoznawcę - jestem jak najbardziej za! (na razie nie wiem tylko skąd ?)



Jaka duża jest ta powierzchnia?
Hmmmmm :roll:
Nieszczęście Wielkie , a powierzchnia 25 m2


Dołączam Serdeczności
MarynaM

Luki_wawa
09-01-2010, 21:47
Witam,
to mój pierwszy post na tym forum więc na początek chciałem przywitać wszystkich szanownych forumowiczów. Śledziłem różne wątki dotyczące problemów z podłogami drewnianymu i niestety teraz sam mam problem i pytanie. Na poczatku stan faktyczny podłoga z surowej deseki merbau. Podłoga wycyklinowana i dwie warstwy gruntu Exotic Fondo. Wszystko było ładnie usłojenie wyciągnięte kolor deski też taki jak chciałem. Pierwsza warstwa lakieru II składnikowego poliuretanowego Spartan LL 430 75 gloss LUX (pół połysk) została polożona w zeszłym tygodniu i niestety wyszły drobne grutki takie pęcherzyki powietrza. Wykonawca powiedział, że to ze względu na złe odpowietrzenie lakieru. Warunki w mieskzaniu temperatura 20 i wilgotność 22 %. Wskazania z mojej wewnętrznej stacji pogodowej. Znalazłem informację, że wilgotność w mieszkaniu przy nakladaniu tego typu lakieru powinna wynosić około 50-60 %. Raczej bez sensu jest sztucznie podnosić wilgotność w mieszkaniu więc czy sa jakieś inne metody zapobieganiu tym pęcherzą czy tez można np. poczekac z miesiąc z nakładaniem kolejnej warstwy lakieru może wilgotność w mieszkaniu się podniesie? I jeszcze jedno pytanie do uzytkowników podłogi z merbau czy na waszych podłogach w świetle przez usłojenie macie wrazenie nierówności podłogi?

Parkiet
09-01-2010, 23:06
Sprawa pierwsza i najważniejsza bardzo niska wilgotność powietrza w pomieszczeniu. Tak niska wilgotność nie pozwala na właściwą aplikację lakieru, ale jest to temat dla wykonawcy robót. Twoim zadaniem jest utrzymanie właściwego mikroklimatu pomieszczeń tzn. 18- 25oC i 45 -65 % wilgotności względnej w trosce o zachowanie jakości podłogi. W przeciwnym razie podłoga ulegnie uszkodzeniu a w Twoim przypadku znacznie się rozszczelni z możliwością częściowego uszkodzenia spoiny klejowej. W okresie mrozów w niezamieszkałych a solidnie ogrzewanych pomieszczeniach tak niski stan wilgotności jest rzeczą naturalną aczkolwiek szkodliwą dla drewna. Tu konieczne jest zredukowanie temperatury i zainstalowanie nawilżacza. Nawilżacz korzystnie wpłynie na jakość podłogi i na Twoje zdrowie.
Strukturalność podłogi po jej wykończeniu wynika z jakości szlifowania oraz z rodzaju użytego lakieru. W niektórych przypadkach strukturalność powierzchni podłogi jest efektem pożądanym. Pozdrawiam.

Luki_wawa
10-01-2010, 10:50
Bardzo dziękuje za odpowiedź. W takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak zainstalować nawilżacz.

Pozdrawiam

jarekkur
10-01-2010, 22:22
Bardzo dziękuje za odpowiedź. W takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak zainstalować nawilżacz.

Pozdrawiam
Ten sam problem przeżyłem z tym lakierem 3 tygodnie temu.
Wyszły grudki jakby na mokra powierzchnię sypnięto drobną solą. U mnie klimat był książkowy 19C i 45%.
Zmatowiłem solidnie i dokładnie.
Wymieszałem następną warstwę lakieru i zostawiłem na 0,5 godziny. Następnie delikatnie zamieszałem ponownie na tyle aby środki matujące sie równomiernie rozłozyły i po 10 minutach polakierowałem. Cymes. Oczywiscie powierzchnia po matowieniu została perfekcyjnie wyczyszczona.

Luki_wawa
11-01-2010, 09:22
Czyli jak rozumiem, problem może być po stronie lakieru a raczej jego odpowiedniego przygotowania przez wykonawcę. Nie chciałbym pouczać mojego wykonawcę jak ma mieszać lakier ale obawiam się, że w takiej sytuacji nie mam wyjścia, zresztą to będzie raczej dobra rada:) Pytanie do Jarekkura czy ten lakier jest dobrej jakości skoro są z nim takie problemy (mój wykonawca pracuje na chemii tej firmy więc nie proponowałem mu innej marki) a może jednak zmienić na inny lakier?

iva_marti
11-01-2010, 13:44
Dzisiaj rozmawiałam z naszym parkieciarzem, chce naszą mozaikę merbau olejować środkiem Bona Carl's. Czy to dobry olej? Czy lepiej jednak loba impact oil? Jaka jest różnica w cenie między tymi olejami? Jaki ewentualnie lakier polecacie na mozaikę?

.ajk
11-01-2010, 14:14
Dzisiaj rozmawiałam z naszym parkieciarzem, chce naszą mozaikę merbau olejować środkiem Bona Carl's. Czy to dobry olej? Czy lepiej jednak loba impact oil? Jaka jest różnica w cenie między tymi olejami? Jaki ewentualnie lakier polecacie na mozaikę?
Nie wiadomo o jakiej Bonie rozmawiamy - jest tego parę sztuk, nawet najdroższy jest ponad 2x tańszy od Loba Impact Oil 2K.
Zresztą porównanie cen masz np tutaj
http://www.parkietymarzen.com.pl/index.php?cPath=22_53
nie wypowiadam się na temat różnic jakościowych - od tego są fachowcy

e-mól
12-01-2010, 19:53
Panowie czy klej Tytan profesional będzie wystarczająco dobry do przyklejenia przemysłowego teak'u na fragmentach ścian w łazience i na obudowach osb.

poradzono mi Wakol MS 260, ale tego tytana już kupiłam, no ale jak ma być do niczego to kupię następny

jarekkur
12-01-2010, 21:22
Panowie czy klej Tytan profesional będzie wystarczająco dobry do przyklejenia przemysłowego teak'u na fragmentach ścian w łazience i na obudowach osb.

poradzono mi Wakol MS 260, ale tego tytana już kupiłam, no ale jak ma być do niczego to kupię następny
Do łazienki powinien być poliuretan jedno-lub dwuskładnikowy.
Jaki ty masz?

e-mól
12-01-2010, 21:33
DWU

Jest tam info że jest elastyczny i że do egzotyków się nadaje

wiolka_u
12-01-2010, 22:38
Witam,
mam dwa pytania. planujemy polozyc parkiet w domku jednorodzinnym. nie mozemy sie zdecydowac, ktory rodzaj drewna bedzie najlepszy. rozwazamy jesion, dab, tauri, teak, merbau. Prosze mi powiedziec, czy mozna spokojnie zakladac taki parkiet zima? Dom jest ogrzewany. Drugie pytanie czy te gatunki drewna moge polozyc w kuchni?
Dziekuje i pozdrawiam

wiolka_u
12-01-2010, 22:38
Witam,
mam dwa pytania. planujemy polozyc parkiet w domku jednorodzinnym. nie mozemy sie zdecydowac, ktory rodzaj drewna bedzie najlepszy. rozwazamy jesion, dab, tauri, teak, merbau. Prosze mi powiedziec, czy mozna spokojnie zakladac taki parkiet zima? Dom jest ogrzewany. Drugie pytanie czy te gatunki drewna moge polozyc w kuchni?
Dziekuje i pozdrawiam