PDA

Zobacz pełną wersję : Po przesadzeniu dereń chyba usycha



pedro22
14-05-2008, 16:07
Witam, mam mały (teraz chyba już duży) problem z dereniem. Kupiłem na początku kwietnia w szkółce drzewko ok 1m. Drzewko miało jeden kwiat i nie rozwinięte do końca zaczątki liści. Posadziłem je do ziemi bez nawozów, ulepszaczy, itp. Co jakiś czas drzewko było podlewane. Teraz - po ok 7 tygodniach liście w dalszym ciągu nie rozwinęły się, a część z nich sprawia wrażenie uschniętych. I tu moje pytanie. Czy dereń rzeczywiście tak późno rozwija liście, czy coś jest z nim nie tak. Sadziłem już na działce kilka drzew owocowych i nigdy nie miałem z nimi problemów.

jaki
14-05-2008, 16:16
A to dziwne, dereń jest mało wymagający. Ja w tym roku też posadziłam tylko o wiele mniejszy /10 sztuk/, i wszystkie się przyjęły. były wykopane z ziemi.Kup dereń w doniczce na pewno się przyjmie

pedro22
14-05-2008, 16:26
Drzewko było w doniczce - słyszałem właśnie że mniej z nimi problemów. Ostatnio codziennie go podlewam, a liście ciągle nie rozwijają się. Czy jest jeszcze szansa że coś z niego będzie ? Jeśli tak, to co można zrobić ?

jaki
14-05-2008, 16:32
Tak sobie myślę że chyba go przelałeś. Jeżeli do tej pory nie wypuścił listków daj sobie z nim spokój. Moja synowa 10 lat nie może się przyjąć i dałam sobie z nią spokój. :lol:

joan
14-05-2008, 16:41
. Moja synowa 10 lat nie może się przyjąć i dałam sobie z nią spokój. :lol:
hmmm....przecież moja teściowa nie mieszka w Poznaniu... :roll:
8) :lol:

pedro22
14-05-2008, 16:47
Na początku podlewałem raczej niewiele. Ostatnio trochę więcej, bo pomyślałem że może ma za sucho. Obiecałem sobie, że jak sie nie przyjmie, to w życiu nie posadzę derenia. Nie chciałbym tego robić, bo mi się bardzo podobają. Spróbuję więc go może jeszcze wykopać i zakopać z powrotem - może mu to pomoże.

dusia2006
14-05-2008, 17:08
a ja bym mu dała trochę czasu, jak był taki duży to może miał "sfilcowaną" bryłę korzeniową a Ty jej nie rozluźniłeś i teraz walczy,
wrzuć pod niego jakąś ściółkę i podlewaj rzadko ale obficie

jaki
14-05-2008, 19:32
. Moja synowa 10 lat nie może się przyjąć i dałam sobie z nią spokój. :lol:
hmmm....przecież moja teściowa nie mieszka w Poznaniu... :roll:
8) :lol:
I dziękuj najwyższemu, bo te z Poznania to najgorsze :x

cieszynianka
14-05-2008, 22:25
Myślę, że się opamięta (dereń oczywiście). My też przesadzaliśmy kilka w zeszłym roku, kilkanaście w tym roku. Wszystkie to wykopane odrosty z dużego krzewu (niektóre miały prawie 2 metry wysokości). Mimo, że baliśmy się, bo nie każdy udało się wyjąć z większym korzeniem, to jednak się przyjęły. Może Twój trochę odchoruje na początku przeprowadzkę, ale na pewno będzie rósł. :wink: