Zobacz pełną wersję : Przepis na oprysk biologiczny
Witam Wszystkich .
W tym roku zasadzilam drzewka owocowe brzoskwinie,wisnie,sliwe i czeresnie .
Bardzo ladnie sie przyjely brzoskwinia i wisnia maju juz zawiazki owocow.
Niestety u sasiada cale drzewo moreli dostalo kedzierzowatosci a czeresnia jest czarna od mszyc .
Boje sie o swoje drzewa i chciala bym je popryskac ale biologicznym preparatem .
Slyszalam o wyciagu np ze skrzypu niestety nigdzie nie moge znalesc jak go zrobic :(
Pomozcie moze macie sprawdzone przepisy na opryski z skrzypu .czosnku,cebuli,pokrzywy
http://podszarotka.republika.pl/index1.html?http%3A%2F%2Fpodszarotka.republika.pl% 2Fochrona.html
1 garść suszu skrzypu zalewasz litrem wrzątku. Przykryj żeby się zaparzył. Po 30minutach odcedzić i do tego koncentratu dolać 4 litry wody. Do tego dodać jeszcze mydło ogrodnicze, albo zwykły płyn do naczyń (żeby środek po oprysku dobrze przylegał do liści). Ilość - ja leję "na oko" aż roztwór będzie lekko lepki.
I to wszystko - trzeba tym spryskiwać liście. :)
Wciornastek
20-05-2008, 10:07
Mszyce bardzo ładnie zwalczysz opryskiem z dodatkiem oleju rzepakowego, Serio sprawdzone w doświadczeniach. Trzeba zrobic taki 1% vinegrat :wink: z oleju i wody i tym spryskac rosliny. Mszyce padaja jak muchy. Należy jednak pamietac aby rotwór był najwyżej 1%.
Można tez zamówić owady drapiezne np na stronach www. koppert.com lub BioPartner
1 garść suszu skrzypu zalewasz litrem wrzątku. Przykryj żeby się zaparzył. Po 30minutach odcedzić i do tego koncentratu dolać 4 litry wody. Do tego dodać jeszcze mydło ogrodnicze, albo zwykły płyn do naczyń (żeby środek po oprysku dobrze przylegał do liści). Ilość - ja leję "na oko" aż roztwór będzie lekko lepki.
I to wszystko - trzeba tym spryskiwać liście. :)
Czy jest to skuteczne i moge to urzywac jak drzewko ma zawiazki owocow .
Ile razy przeprowadzac oprysk :lol:
Z tego co wiem, to żeby było skuteczne oprysk trzeba zacząć robić jeszcze przed pojawieniem się liści (1 oprysk w marcu) i powtarzać co 2 tygodnie. Co do skuteczności - to z moich obserwacji wynika, że pomaga, ale nie likwiduje w błyskawicznym tempie.
Mszyce bardzo ładnie zwalczysz opryskiem z dodatkiem oleju rzepakowego, Serio sprawdzone w doświadczeniach. Trzeba zrobic taki 1% vinegrat :wink: z oleju i wody i tym spryskac rosliny. Mszyce padaja jak muchy. Należy jednak pamietac aby rotwór był najwyżej 1%.
Można tez zamówić owady drapiezne np na stronach www. koppert.com lub BioPartner
Tzn 1% oleju i reszta wody .Czy dobrze zrozumialam :lol: i tym spryskac :lol:
Wciornastek
20-05-2008, 10:20
Mszyce bardzo ładnie zwalczysz opryskiem z dodatkiem oleju rzepakowego, Serio sprawdzone w doświadczeniach. Trzeba zrobic taki 1% vinegrat :wink: z oleju i wody i tym spryskac rosliny. Mszyce padaja jak muchy. Należy jednak pamietac aby rotwór był najwyżej 1%.
Można tez zamówić owady drapiezne np na stronach www. koppert.com lub BioPartner
Tzn 1% oleju i reszta wody .Czy dobrze zrozumialam :lol: i tym spryskac :lol:
Tak zgadza się. Poczatkowo mówiono o oprysku w okresie bezlistnym i głównie chodzilo o szpeciele itp. Po sprawdzeniu okazało się ze równiez fajnie mozna zmniejszyc populację mszyc. A roztwór 1% bo wieksze stężenia szkodzą rosliną. Mozna tez sie wykosztowac się i zastosowac olej parafinowy lub mydło potasowe (roztwór do 2%)
Mszyce bardzo ładnie zwalczysz opryskiem z dodatkiem oleju rzepakowego, Serio sprawdzone w doświadczeniach. Trzeba zrobic taki 1% vinegrat :wink: z oleju i wody i tym spryskac rosliny. Mszyce padaja jak muchy. Należy jednak pamietac aby rotwór był najwyżej 1%.
Można tez zamówić owady drapiezne np na stronach www. koppert.com lub BioPartner
Tzn 1% oleju i reszta wody .Czy dobrze zrozumialam :lol: i tym spryskac :lol:
Tak zgadza się. Poczatkowo mówiono o oprysku w okresie bezlistnym i głównie chodzilo o szpeciele itp. Po sprawdzeniu okazało się ze równiez fajnie mozna zmniejszyc populację mszyc. A roztwór 1% bo wieksze stężenia szkodzą rosliną. Mozna tez sie wykosztowac się i zastosowac olej parafinowy lub mydło potasowe (roztwór do 2%)
Dzieki zapisalam .
Wciornastku - a znasz może jakieś remedium na stonkę?
Próbowaliśmy mleko z wodą, ponoć schnąc na stonce miało jej rozrywać młodziutkie pancerzyki, ale to w ogóle nie działa.
I stonki żrą ziemniaki co roku jak chcą. :evil:
Wciornastku - a znasz może jakieś remedium na stonkę?
Próbowaliśmy mleko z wodą, ponoć schnąc na stonce miało jej rozrywać młodziutkie pancerzyki, ale to w ogóle nie działa.
I stonki żrą ziemniaki co roku jak chcą. :evil:
Aniu, może tu coś znajdziesz?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253
Hanuś, dzięki, wszystko sobie zapisałam, choć o stonce bardzo tam niewiele. Może mogabyś zapytać Erazma? :D
Capricorn
23-05-2008, 08:40
Za radą kofi pryskam rośliny zaatakowane przez mszyce wodą, w której przez kilkanaście godzin moczyło się kilka ząbków czosnku. Mam nadzieję, że pomoże.
W "normalnych" krajach na mszyce można kupić larwy biedronek, szkoda, że nam tak daleko do normalności.
manhatan17
22-03-2010, 10:13
Podbijam wątek!
Co polecacie do prysku drzewek owocowych: jabłoń, grusza, wiśnia, czereśnia i śliwa? chodzi mi o taki pierwszy oprysk kiedy nie ma jeszcze liści na drzewach. czy ten roztwór olej-woda wystarczy? bardzo martwie się o śliwę gdyz owoce są kazdego roku bardzo robaczywe :((( a chce unikac o ile to mozliwe chemicznych oprysków. z góry dziękuje.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin