Żywopłot przed płotem

[Maciej111]

Chciałbym zasadzić żywopłot przez płotem - konkretnie poza terenem własnej działki (droga należy do gminy). Czy powinienem zwrócić się o pozwolenie?
Jakie byłyby ewentualne konsekwencje samowoli w tym zakresie (a, nie daj Boże, nieszczęśliwego wypadku "z udziałem żywopłotu)?

[JoShi]

Chciałbym zasadzić żywopłot przez płotem - konkretnie poza terenem własnej działki (droga należy do gminy). Czy powinienem zwrócić się o pozwolenie?
Zartujesz prawda? A jak sąsiad zapragnie zaoszczędzić na powierzchni u siebie i posadzi żywopłot po Twojej stronie to też może zrobić bez pozwolenia? No sam się zastanów nad tym co piszesz.

[Maciej111]

Domyślam się, że takie nasadzenia są samowolą, ale... występują bardzo często. Mimo pewnego "bezprawia" mogą mieć również aspekt pozytywny - np. gmina za "friko" ma obsadzony krzewami (lub drzewami) kawałek własnego gruntu, często zaniedbanego itp.
Moje pytanie (może nie do końca sprecyzowane) nie było wynikiem indolencji, dotyczyło raczej Waszych doświadczeń w uzyskaniu podobnych pozwoleń i ewentualnych konsekwencji samowoli.

[mkobialka]

Witam

Wszystko zależy od sąsiada, czy nie podkabluje oczywiście, oraz od tego gdzie dana droga jest położona i jak często jest uczęszczana, oraz ogólnie jak wygląda.

Ja za swoim płotem mam drogę gminą, która miała 3 metry szerokości następne trzy zajmowały stare pnie drzew w paskudny sposób zarośnete wszelkim możliwym chwastem.
Na własny koszt usunąłem pnie i poszerzyłem drogę (mam teraz porządek za płotem) oraz nasadziłem żywopłot, droga ja by nie patrzeć ma teraz zamiast 3 metrów jakieś 5,5 metra.
Mam nadzieję iż nikt się nie przyczepi. Droga posprzątana, zadbana, czego wcześnie nie było.

[pilot1]

z drugiej strony jeśli ktoś np będzie kopał np prąd (kabel znaczy się) przyjedzie firma z koparką i żywopłot zetnie i po sprawie nikt się nie będzie pytał