PDA

Zobacz pełną wersję : metodologia eksterminacji ugoru



Sad Ripper
28-06-2008, 09:00
Mam okolo 1000 m chwastow na wysokosc 1,5 metra rosnacych - ziemia sucha, zbita, a ja chce sie zajac zakladaniem trawnika. Niestety, nie ma rolnika, ktory by chcial mi to zaorac, wiec wymyslilem takie sposob:
kosze wszystko nisko kosa z tarcza
czekam az zacznie odrastac
roudup
przerwa
roundup na niedobitki
przerwa
kilka wywrotek ziemi
wyrownywnaie
ubijanie
sianie
podlewanie
sielanka

Czy tak sie da osiagnac zadowalajace efekty?

sad ripper

Elfir
30-06-2008, 08:14
Nie. Jesli ta zbita warstawa to glina, to nawieziona ziemia będzie przesychać na wiór lub zamieniać w błoto (w zależności od pogody).
Musi zostać wymieszana z glebą rodzimą, aby stworzyć kapilary do podsiąkania wilgoci z dolnych warstw.

Trociu
30-06-2008, 10:58
Rozpocznij od archiwum.
Były posty zwiazane z przywracaniem uzyteczności gruntom.

Ze swojej strony proponowałbym roundup'a na sam początek. Roślinki już rosną i są pokaźne, to łatwiej będzie zniwelować. Potem jak wyschną, to spalić szybciej będzie a i ziemia się użyźni popiołami :D

Ja jednak proponował bym dogadać się z jakimś rolnikiem.

jaki
30-06-2008, 11:25
Miałam to samo i też 1000m albo więcej do obrobienia. Zrobiłam z mężem tak:
1. Randap
2. przerwa na 3 tygodnie
3 .Randap
4. przerwa na 3 tygodnie
5. porządne widły , przekopanie gleby /kopał mąż a zielsko wytrząsałam ja, i na kompostownik
No i już sialiśmy trawę zgodnie z zasadami. Zajęło nam to dość dużo czasu więc żeby to co skopane nie zarosło powtórnie, sialiśmy trawę kawałkami. Praca była bardzo ciężka ./mamy razem 100lat/ Lokalna społeczność podziwiała naszą determinację, a teraz podziwia nasz naprawdę piękny trawnik. Gdyby mi przyszło jeszcze raz przejść tą mordengę nie wiem czy podołalilibyśmy. Ale innego sposobu nie znam jak przekopanie i wybieranie łapami zielska. I wierz mi cokolwiek sobie ulepszysz żeby się nie namordować to nic nie da. Nawet zatrudnienie kopaczy, chyba że im będziesz patrzył na ręce czy dokładnie wybierają zielsko.

Sad Ripper
01-07-2008, 22:46
Dzięki:)

czyli zostaje mi sie zaopatrzyć w widły fiskarsa i do dzieła...:) a ziemia to nie glina tylko humus a pod spodem piach z kamieniami - fajnie wszystko w to wsiąka - nie ma problemu z kałużami czy innymi bagniskami.

Pzdr
sad ripper

jaki
02-07-2008, 07:54
Dzięki:)

czyli zostaje mi sie zaopatrzyć w widły fiskarsa i do dzieła...:) a ziemia to nie glina tylko humus a pod spodem piach z kamieniami - fajnie wszystko w to wsiąka - nie ma problemu z kałużami czy innymi bagniskami.

Pzdr
sad ripper
Moja ziemia nie była uprawiana odkąd starzy górale pamiętają.Było bardzo twardo a ziemia śmierdziała jak nie wiem co. Nie znam się na strukturach ziemi ale trawa rośnie super i warzywka też.Teraz sobie siedzę i przymuję zachwyty typu "ależ ładny dywanik z trawy /tak określają to dzieci/.
Pozdrawiam

:lol:

Sylwia1667
02-07-2008, 07:58
Ja nie kosiłam przed roundupem. Trucizna dostaje sie do korzeni przez liście, więc lepiej kiedy te są okazałe.
Niestety zabieg będę musiała jeszcze raz powtórzyć :roll:

jaki
02-07-2008, 08:00
Ja nie kosiłam przed roundupem. Trucizna dostaje sie do korzeni przez liście, więc lepiej kiedy te są okazałe.
Niestety zabieg będę musiała jeszcze raz powtórzyć :roll:
A o czym piszesz?

Sylwia1667
02-07-2008, 08:05
Odniosłam się do pierwszego postu

...kosze wszystko nisko kosa z tarcza
czekam az zacznie odrastac
roudup...

jaki
02-07-2008, 08:35
Sylwia sorry, już kapuje, masz racje :oops:

Sad Ripper
02-07-2008, 22:55
nie no, skosic bylo trzeba, bo wysokie to diabelstwo na 1,5 metra... w kazdym razie zaczalem juz eksterminacje - a rolniki nie chą się włączyć w moje budowanie raju... ;-)

sad ripper

Trociu
03-07-2008, 09:08
nie no, skosic bylo trzeba, bo wysokie to diabelstwo na 1,5 metra... w kazdym razie zaczalem juz eksterminacje - a rolniki nie chą się włączyć w moje budowanie raju... ;-)
Jak już skosiłeś, to jak ta roślinka ma zaciągnąć tego roundupa do korzeni?
Ja swoje roślinki po prostu spryskałem i spokojnie czekałem. Po jakiś 2 tygodniach z 1 metrowych zielonych łodyg zostały 0,5 suche badyle. I gdyby nie susza w okolicy póściłbym je z dymem. Po co się męczyć jak można to sposobem wziąć.

yorki_man
03-07-2008, 10:33
zastosuję podobną technikę jak autor tego wątku, tyle tylko że u mnie ziemia zbita, twarda jak kamień bo mocno gliniasta :( W zasadzie jestem po pierwszym oprysku no i trochę przegiąłem - wlałem pól litry trucizny na 10 litrów wody :-? I co teraz - i tak potrzebuję z 70 m3 ziemi do wyrównania i podniesienia działki, tyle tylko czy teraz nową ziemię mieszać ze starą??

Trociu
03-07-2008, 13:28
Po prostu przedawkowałeś. U mnie buteleczka 1l starcza na dokładny oprysk około 1200m2 czyli kilka tańkowań opryskiwacza. Co i tak jest mocnym rozczynem.
No ale jak już opryskałeś wszystko i wszystko ładnie Ci schnie, to tylko poczekać aż wyschnie i postępować jakby nic się nie działo.

Ja najpierw przeorzę istniejacy grunt, a potem na niego nawiozę trochę urodzajnego.
Ale i tak spotkałem się ostatnio ze stwierdzeniem, że lepiej jest dać trochę słabszą ziemię i więcej nawozić aniżeli tylko nawieźć na górę bardzo dobrej i nie nawozić

yorki_man
03-07-2008, 14:34
Fakt - przedawkowałem :D:D:D, nic to popatrzę jak to wszystko pousycha i najwyżej poprawię nowym (tym razem słabszym) roztworem niedobitki. Niestety - u mnie tez lokalni rolnicy jakoś niechętni do zaorania i abronowania mojej działki - mówią że "qń się zgrzeje" :lol: - nic to sam będe za Siwka robił 8)

jutlandia
08-07-2008, 20:40
Bardzo polecam siew gorczycy, jeśli by coś odrastało po pierwszej dawce roundupa, to gorczyca naprawdę wytłucze, stosowałam to i jestem zadowolona. Przekopuje się ją/zaoruje jak zaczyna kwitnąć. Siew nie za gęsto tak by zagłuszała tylko chwasty a nie siebie nawzajem. Zostawia się ją oczywiście po przekopaniu/zaoraniu na zielony nawóz.

Mirek_Lewandowski
08-07-2008, 20:44
Fakt - przedawkowałem :D:D:D, nic to
Śmieszne? raczej smutne.

yorki_man
09-07-2008, 06:39
Fakt - przedawkowałem :D:D:D, nic to
Śmieszne? raczej smutne.

Mistrzu - nie jest to śmieszne, ale nie rozumiem dlaczego mam się smucić. Nie każdy jest guru łak i ogrodów - wybacz, ale człowiek uczy się na własnych błędach, a Czarnobyl w moim ogródku nie jest jeszcze zagładą środowiska. Trochę wyrozumiałości.

Trociu
09-07-2008, 09:38
Sam zeszłej jesieni trochę przedawkowałem roundup'a. Jednak to działa tylko chwilowo. Tej wiosny znowu działka się zazieleniła chwastami i trzeba było ją znowu spryskać.

Mirek_Lewandowski
09-07-2008, 12:01
Fakt - przedawkowałem :D:D:D, nic to
Śmieszne? raczej smutne.

Mistrzu - nie jest to śmieszne, ale nie rozumiem dlaczego mam się smucić. Nie każdy jest guru łak i ogrodów - wybacz, ale człowiek uczy się na własnych błędach, a Czarnobyl w moim ogródku nie jest jeszcze zagładą środowiska. Trochę wyrozumiałości.

Wystarczyło przecież etykietkę ze zrozumieniem przeczytać, po to ona jest. Nauk pobierać osobnych nie potrzeba. Wybacz, ale nie potrafię zrozumieć beztroski w podchodzeniu do ŚOR. Sam stosuję, kiedy muszę. A najgorsze jest właśnie lanie bez opamiętania świństw różnych przez właścicieli działek i działeczek- byle jakim sprzętem, w stężeniu wyższym niż zalecane, bo lepiej zadziała, a często kompletnie bez potrzeby.

yorki_man
09-07-2008, 12:17
Wystarczyło przecież etykietkę ze zrozumieniem przeczytać, po to ona jest... Wybacz, ale nie potrafię zrozumieć beztroski w podchodzeniu do ŚOR. Sam stosuję, kiedy muszę. A najgorsze jest właśnie lanie bez opamiętania świństw różnych przez właścicieli działek i działeczek- byle jakim sprzętem, w stężeniu wyższym niż zalecane, bo lepiej zadziała, a często kompletnie bez potrzeby.

może i masz rację - nawet na pewno ją masz jeżeli chodzi o czytanie ze zrozumieniem. Ja natomiast uważam, że każdy ma prawo do błędu i na tym polega różnica. Najłatwiej krytykować - trudniej wspierać i powiedzieć - następnym razem będzie ok. No nic - zakończmy dyskusję w tym temacie, aczkolwiek od najlepszego doradcy na forum oczekiwać należałoby zrozumienia, a nie walenia w pysk za każde potknięcie.

jutlandia - bardzo dziękuję za patent z gorczycą :)