Zobacz pełną wersję : jak pozbyc sie zaskroncow
Witam,
wybudowalismy z zona dom,wykopali staw(10 arow) i fajnie bylo do momentu gdy ona zobaczyla zaskronca w naszym ogrodzie.Okazalo sie ze jest ich calkiem sporo a ona nawet do ogrodu wyjsc nie chce i panikuje gdy ma opuscic dom.Ogrod jest dopiero zalozony i slyszalem ze jak zaczne regularnie kosic trawe i"robic halas" to sie wyniosa....Czy to prawda? zna sie ktos na tym.Pomozcie prosze
wyniosą się, zaskrońce cenią sobie spokój. Nie róbcie im nic złego bo są pod ochroną, niegoroźne i bardzo sympatyczne.
Z drugiej strony - warto mieć takiego "ekologicznego" sprzymierzeńca w walce z myszami i innymi nornicami :)
Ja pierdziu :o Umarłabym widząc je :o Niech sobie zyją ale z daleka ode mnie :oops: :(
Ja też słyszałam, że zaskrońce nie lubią zamieszania i dlatego nie często sąsiadują z ludzkimi osadami.
A tak na marginesie to nie miałabym nic przeciwko takim gościom w moim ogrodku, przynajmniej myszy nie pchałyby się do domu, a mój synuś to byłby wręcz zachwycony! :wink:
również reflektowałbym na rodzinę zaskrońców w okolicy domu. Junior co prawda lobbuje za waranem :) , ale zaskrońcami chyba dałoby się załatwić sprawę :)
Chyba nie tyle hałasu nie lubią (nie wiem, czy słyszą), co drgań ziemi. Trzeba tupać chodząc po ogrodzie, to będą same uciekały.
Zaskrońce to takie miłe stworzonka..., po co je wypędzać? Ci innego żmije - tych zdecydowanie bym sobie nie życzyła w sąsiedztwie. I to nie tylko w najbliższym sąsiedztwie. W dalszym również!
Bardziej od myszy zaskrońce wolą rybki z oczka wodnego. Żabami i ropuchami też nie gardzą. Poza tym nieszkodliwy i pod ochroną.
http://images24.fotosik.pl/240/03f5480ac2d943cfmed.jpg
http://images31.fotosik.pl/306/a658880cabb342a5med.jpg
http://images34.fotosik.pl/306/51a97977e3308575med.jpg
adanielak1
03-07-2008, 22:04
Po co te nerwy, nie wiem kto/co szybciej ucieka? Zaskroniec, czy człowiek? Są bardzo płochliwe i nie robią szkód, powiedziałabym nawet sssympatyczne 8) :lol: . Mam w okolicach domu rodzinkę jak mniemam, bo widziałam maluchy i w ubiegłym roku i w tym również, a rodziciele to nawet okazali się całkiem rośli. Niestety spotkałam tylko zabitego przez auto :cry: . Mysle, że dorosłe są ostrożniejsze i bardziej ciężko je spotkać, bo młokosy wygrzewają sie na moich południowych schodach czasami :wink: :D , ale uciekają w popłochu i nie atakują 8) .
troszke w temacie,
bylam z moja corka na rowerze i spotkalysmy takiego obrzydliwca w lesie 8)
pytam
- Amelia jak sie nazywa taki waz na "za" ktory mieszka w lasku
mysli, mysli i szczesliwa wrzeszczy
- ZASRANIEC
i juz jej sie nie da odkrecic - zostal nam nowy gatunek zas...rańca :D
jutlandia
08-07-2008, 20:31
ale ślicznotka na tych fotkach... najlepiej cieszyć się z obecności zaskrońca - jest mniej nornic, no i na pewno go nie dotykać i nie łapać! raczej nie będzie gryzł (a raczej kąsał) tylko strasznie śmierdzieć...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin