PDA

Zobacz pełną wersję : Jak usunąc pszczoły PILNE HELP



matio
04-07-2008, 07:07
Wczoraj zauważyłem że w drewnianej podbitce jest otwór - i wlatują do śrdka pszczoły - stważają zagożenie bo jest to dokładnie nad drzwiami do salonu i nad tarasem - jak sie pozbyc pszczół zagnieżdzonych w podbitce
temat jest o tyle ważny że mieszkańcem domku jest 2 letnie dziecko + my -
jak sie ich pozbyc?

pablitoo
04-07-2008, 07:17
Czy aby to napewno pszczoły ?? Ja ostatnio walczyłem z osami - ale nie miałem skrupułów - kupiłem szuwaks w sprayu na osy i szerszenie i przez rurkę pryskałem w miejsce wlatywania os pod dachówki / nie mam jeszcze tam podbitki / . Po aplikacji dwóch sprayów osy szlag ..... :)

Odnośnie pszczół miałbym chyba opory coby je truć ...
Poza tym pszczoły bardzo rzadko zakładają dziko gniazda - sprawdź czy to jednak nie osy .
Odnośnie dziur w podbitce - to bardzo lekkomyslne z Twojej strony że takowe masz - będziesz musiał chyba rozbierać podbitkę , gnaizdo może być głęboko w przestrzeni pomiędzy podbitką a okapami i bez rozbierania podbitki możesz go nie zlokalizować ...

pierwek
04-07-2008, 07:20
jeżeli otwór jest tylko jeden to sprawa jest w miarę prosta - po zmroku otwór zatkać i nawiercić mniejszy 3mm i przez niego wpsikać specjalną truciznę do środka - gorzej jak gniazdo jest gdzieś dalej i pszczoły znajdą sobie inne wyjście bo będą naprawdę wkurzone - jak wiesz gdzie jest gniazdo to można w pobliżu nawiercić otwór 3mm (przez taki nie wyjdą) i przez ten otwór napsikać tam trucizny - truciznę powinieneś kupić w jakimś sklepie ogrodniczym

w opisany sposób pozbyłem się nerwowych os - początkowo próbowałem je łapać odkurzaczem ale było ich zbyt wiele - jak po paru dniach wysypałem z odkurzacza osy było ich ponad 100 a tych niezłapanych ciągle było dużo - dlatego trucizna najlepsza

pablitoo
04-07-2008, 07:25
matio - a jaki masz rodzaj podbitki ? - jak skrzynkowa to masz poważny problem - gniazdo może być wszędzie - nawet kilka metrów od otworu ... - wtedy aplikacja szuwaksów w sprayu nic nie da - większość z nich działa znakomicie ale po spryskaniu bezpośrednim gniazda .
- zacznij rozbierać podbitkę .

04-07-2008, 07:56
... jak sie ich pozbyc?
zapakuj w karton i przyślij je do mnie ...

retrofood
04-07-2008, 08:27
Ludzie!!! jesli to pszczoły to zawołaj jakiegoś pszczelarza, on wie jak to zabrać ze sobą a pszczół mało...

matio
04-07-2008, 08:47
... jak sie ich pozbyc?
zapakuj w karton i przyślij je do mnie ...
Temu panu już dziękuję za poradę...
ps. mam skrzyniową z otworami po sękach....

cieszynianka
04-07-2008, 09:10
Rodzice kiedyś mordowaki szerszenie na strychu preparatem Raid na owady latające (w dużym pojemniku spraju), padały w locie martwym trupem - skuteczny preparat :wink:

saa
04-07-2008, 09:33
Raid, Muchozol rzeczywiście działają - tak słyszałam.
My też mieliśmy osy na działce ale wytępiliśmy je dymem z ogniska. Pewnie przeniosły się do pobliskiego lasu. Jedna czy dwie próbowały jeszcze zasiedlić nasz kibelek ale strąciliśmy ich (małe jeszcze gniazdo) i póki co mamy spokój. Pewnie pojawią się w przyszłym roku ale na to nie mamy już wpływu - trzeba obserwować i nie dopuścić do rozrostu gniazda.
Gorzej z tymi żmijami... Póki co, nie chodzimy bez kaloszy w te części działki, gdzie bywają ale ile można?

Zaznaczam, że odróżniam zaskrońce (pełno ich u teściów na działce) od żmij oraz osy od pszczół...

Mały
04-07-2008, 11:57
Sam wczoraj walczyłem z osami - dwa gniazda , jedno w ziemi, a drugie pod dachem.
Kupiłem spay Bros na osy z zasięgiem ok, 4-5m i popryskałem. Dziś cisza.
A efekt uboczny walki bez (jeszcze) sprayu - opuchnięte oko po ukąszeniu . Uważaj, bo te "żądlaki" chronią swoich gniazd i ostro atakują w przypadku zagrożenia.

grregg
04-07-2008, 17:20
Wczoraj zauważyłem że w drewnianej podbitce jest otwór - i wlatują do śrdka pszczoły - stważają zagożenie bo jest to dokładnie nad drzwiami do salonu i nad tarasem - jak sie pozbyc pszczół zagnieżdzonych w podbitce
temat jest o tyle ważny że mieszkańcem domku jest 2 letnie dziecko + my -
jak sie ich pozbyc?

eee... to na pewno osy ;) Ja kiedyś kupiłem takiego raida na osy (kolor czarny). To była taka pianka z trucizną. Po spisikaniu gniazda wszystkie osy padły.

Mały
30-07-2008, 14:57
Osy cd :
Najpierw Bros na osy - na gniazdo w budynku pomógł, na to w ziemi nie.
Raid czarny - to w ziemi istnieje dalej, przy koszeniu trawy ostry atak i ok 6 ukąszeń (wyglądam jakbym brał udział w castingu do Star Trek- tak mam łeb spuchnięty).
I będę musial wezwać SP coby mi usunęli tych kłopotliwych sąsiadów.
Aha i jeszcze jedno - te diabły żywią się moim domem, dosłownie ryją malutkie rowki na poszarzałch belkach, a wkładają w to tyle energii jakby chciały sobie głowy o bale porozbijac.

Jax
30-07-2008, 18:14
To napewno są osy, podobno jakaś plaga w polsce, aktualnie walcze z nimi, nie znalazłem gniazda, ale przy śmietniku jest ich sporo. Narazie wypsikałem śmietnik Brosem i powiesilem pułapke z plynem, ale chyba niedlugo zdejme, nie chce zeby do niej zlecialy sie wszystkie z okolicy.

Dzis śmietnik opróżniony, dziwne bo na dnie bylo dużo czarnych jakby bobków, ale stawiam na larwy os. Umyty domestosem.

Narazie łapia sie w pułapke, sporo ich jest.

jagoda555
31-07-2008, 12:28
Os niestety pełno w tym roku. U mnie też widać ich dużo więcej niż w ubiegłych latach. Znajomy pszczelarz powiedział, że teraz pracują (lepią gniazdka, zbierają zapasy na zimę) najaktywniej - taki czas. Ponoć za ok. 2 tygodnie się sytuacja uspokoi 8).

matio
31-07-2008, 12:30
historia podobna ale nie do końca:
ma na trawniku mam taki mały dziecięcy basenik- z materiału podobnego do gumy...
w czasie koszenia trawy przesunąłem go trochę i po kilu dniach zobaczyłem, że pod basenem jest mała wypukłość... odsunąłęm i zobaczyłem, że mrówki wraz z ich jajeczkami ( nie mylić mrówek z jajami ;) zaczęły sie ewakuować i prawdę mówiąc popadały z braku dostępu do powietrza.
Wiec stosując analogię - może zakryjcie fragment ziemi/gruntu folią i uszczelnijcie brzegi folii - może podziała również na osy i szerszenie....
A i prośba do tych co wypróbują - opiszcie czy zadało "egzamin"

Mały
31-07-2008, 19:37
Osy cd - casting do Star Trek przepadł, bo znów przypominam człowieka, ale ogólnie jeszcze najlepiej nie jest.
Dzwonilem po SP i powiedzieli, że przyjadą i usuna, ale muszę kupić chemię, tzn takie same pryskadła jak miałem, ale w wiekszej ilości (3-4 szt)bo tego nie zapewniają.
Osy w gnieździe pod ziemią mogą siedzieć bardzo głęboko i dlatego psikawki nie dzialaja na nie.
Na razie czekam na przyjazd ekipy na sygnale w pełnym rynsztunku (tu tak przyjeżdżają ;) ).

rrmi
31-07-2008, 19:41
U nas tez masakra.
Zrzucilismy juz 3 gniazda znad garazu , ale wciaz lataja .
Mozna cholery dostac :-?
Walczymy Raidem .

agnieszkakusi
31-07-2008, 20:22
u nas gniazdo usuwali strażacy.
Ostatnio znaleźliśmy sposób na to, żeby spokojnie siedzieć na tarasie i nie odganiać się przed intruzami. Wystawiamy płytka Globol, która odstrasza osy. http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=404211051
Działa!

Makary
01-08-2008, 14:47
kilka dni temu tez odkrylismy gniazdo os w naszym domu. wlot osy mialy pod gasiorem, gniazdo metr dalej od wlotu, w glebi daszku nad wejsciem. straz pozarna przyjechala natychmiast po telefonie do nich, zdjeli dachowki, gasiory, zapryskali chemia, kilka sprayow zostawili nam do pryskania "w razie czego" /bros, granatowe z czerwonym i czarnym kapturkiem/. jak na razie mamy spokoj.

Trociu
01-08-2008, 14:49
Potwierdzam - Bros jest dość dobry na te latające. Pryśnięcie nim w sporego szerszenia zabija go momentalnie. Więc z mniejszymi powinien radzić sobie dość dobrze.
Inni polecają jeszcze Raida czarnego - na razie czeka kupiony jak Bros się skończy.

Mały
04-08-2008, 07:40
Osy cd - przyjechali wieczorem, na sygnale (;) ), w 7 chłopa.
Zeszli na dół odważnie, ale wracali biegiem "k... to jakieś p... mutanty!" ( 8) ).
Potem już w ochronkach zeszło dwóch i walczyli przez jakies 20-30 min, mając ręce czarne od atakujących owadów. Duże gniazdo się trafiło.
Jeszcze przez dwa dni sobie tam kilka niedobitków latało, ale potem w miare spokój - tyle że na drugio dzień znalazłem przypadkiem jeszcze jedno gniazdo.
Tym razem między balami. Popryskałem Brosem i zobaczę dzis wieczorkiem jak tam wygląda.
Ogólnie - na tarasie mozna już posiedzieć, lata ich tam nie więcej niz 3szt.