PDA

Zobacz pełną wersję : atak nornic -POMOCY !!!!



Ew-ka
07-07-2008, 21:17
juz nie mam siły :cry: :cry: :cry:
nornice od kilku dni przeryły mi trawnik wokól drewutni ....mam takie dziury wkoło ,że obawiam sie ,że drewutnia zapadnie sie pod ziemię :(
widok jest masakryczny ,jakby ktoś przeorał teren ,a ta małpa siedzi tam i prawieże na moich oczach kopie dziury !!!!!

ja chce kreta !!!! jest przynajmniej pożyteczny i nie robi takiego spustoszenia ...buuuuu

Jak sie pozbyć takiego szkodnika ?????

hanka55
07-07-2008, 21:44
Ewaś, u mnie pomógł wibrator.
Są na allegro za ok. 35-40zł.
4 baterie R-20 założone chyba w lutym, do dziś nieziemsko piszczą i trzęsą ziemią.
Ważne jest to, by zagębić go porządnie w ziemię ( ok. 40 cm!) i co parę dni przenosić, by zaznaczyć swoje terytorium :lol: .

U mnie nie pomogły trutki, ale wibrator- TAK.

Nefer
07-07-2008, 21:46
kot albo jamnik ? Może pożyczyc ?

Ew-ka
07-07-2008, 23:29
Ewaś, u mnie pomógł wibrator.
U mnie nie pomogły trutki, ale wibrator- TAK.

...umarłam i oplułam komputer :lol:

nie żartujesz Haniu ? H. chyba mi nie uwierzy jak mu powiem co za rade dostałam na forum :wink:

Ew-ka
07-07-2008, 23:30
kot albo jamnik ? Może pożyczyc ?
chetnie wezmę kota :D moja Dora leży przed drewutnią i cieszy sie jak widzi ,że ziemia sie rusza :o

gosiaczek25
08-07-2008, 16:34
U mnie też plaga w tujach :( , cóż mam zboże za płotem więc się nieźle urządziły… Nie umiem ich przegonić. Kurcze jak mam powiedzieć ślubnemu, że chcę wibrator……. na nornice :D Przecież w życiu mi nie uwierzy i już się bólem głowy nie wykręcę :D

Na razie obserwuję, ugniatam norki, daję tam czosnek i pety. Chemia ponoć mało skuteczna, karbid (?), a zagazowanie zbyt drastyczne. Myślę momentami nawet o pluci i sikaniu do norek :D :D O kocie na razie mogę pomarzyć :wink:

Ew-ka
08-07-2008, 19:13
rano moj małżonek w dziury powciskał szmatki nasączone naftą -zasypał dziury .....i to nie wszystko -przyniósł od sąsiada jakiś silnik obudowany płytami -podłączył go w drewutni na jakąś godzinę -silnik wibrował tak mocno ,że ziemia drżała .....zaglądam od rana i ....cisza :roll:

zobaczymy ....wczoraj ta nornica była tak aktywna ,że ledwo zdążyłam sie odwrócić a juz miałam świeze okopy :evil:

bede informować o efektach 8)

monia i marek
08-07-2008, 21:32
Niesamowite :o Współczuję :(
Będę śledzić wątek, bo mam działkę w pobliżu pól i też różne ryjące zwierzątka się zdarzają, ale aż takich szkód nie widziałam.

jaro'71
09-07-2008, 14:29
Pamiętam z dzieciństwa jak mój dziadek z widłami po trawniku biegał i co jakiś czas zastygał jak gdański Neptun w bezruchu. Uspokoiła mnie babcia.
Z kretem wtedy wygrał...

Ramot
09-07-2008, 14:34
ktoś na forum pisał, że ma nadmiar zaskrońców... Może wydzierżawi kilka sztuk? :)

Ew-ka
09-07-2008, 15:44
ktoś na forum pisał, że ma nadmiar zaskrońców... Może wydzierżawi kilka sztuk? :)
żadnych żmij :evil: to wole krety i nornice ...byle nie zaskrońce i inne pełzające ....brrrrr :-?

Ew-ka
09-07-2008, 15:44
melduję ,że od wczoraj brak obecności nornic :roll:

Beaty
09-07-2008, 15:49
ten wibrator to odstraszcz wibracyjny- na baterie, bądź solarny

mam taki- działa, polecam!
pzd

Ew-ka
14-07-2008, 14:04
po tygodniu od zabiegu nadal cisza :D wiec może nafta i wibracje pomogły ? :lol:

mariuszdro
14-07-2008, 19:57
najprostszy sposób, choć mało dekoracyjny to puszki po piwie założone na pręt wbity w ziemię - przy podmuchach wiatru wibrują i odstraszają te małe paskudztwa
wcześniej nie pomagały żadne kulki na nornice, trutki itp., a teraz luzik
ewa

jaro'71
14-07-2008, 20:30
najprostszy sposób, choć mało dekoracyjny to puszki po piwie założone na pręt wbity w ziemię - przy podmuchach wiatru wibrują i odstraszają te małe paskudztwa
wcześniej nie pomagały żadne kulki na nornice, trutki itp., a teraz luzik
ewa
W ogródku warzywnym może bym się i pokusił, ale na trawniku to dziękuję za taką stałą dekorację :wink: No i te dzwoneczki na porannym wietrze...

Mirek_Lewandowski
14-07-2008, 20:32
Pomysł mi się podoba, zimne piwo nie jest złe, a w posiadanie puszek wejść trzeba :D , ale cholery się przyzwyczajają.

jaro'71
15-07-2008, 12:14
Pomysł mi się podoba, zimne piwo nie jest złe, a w posiadanie puszek wejść trzeba :D , ale cholery się przyzwyczajają.
A jak ktoś nie lubi piwa (być może są tacy...), to może w ostateczności pełne puszki ponadziewać :D Spływający złoty napój odejmie nornicom siły na parę dni. Oby tylko ich nie uzależnił...

Mętlik
18-07-2008, 07:39
Na te paskudy nie ma sposobu. Mam taki sam problem. Ryją jak dzokie świnie. Stosowałem już różne zabiegi: karbid, petardy, nafta, wibratory, zalewanie nor wodą, puszki po piwie. I nic ! Spasowałem.

hanka55
20-07-2008, 17:02
http://images27.fotosik.pl/225/3a9fa58f94e54986med.jpg
Wibrator solarny
autor-Erazm
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=7221&start=240

a to mój gigant- bateryjny. Całe 45cm ! :wink:
Trzeba tylko pamiętac o przenoszeniu go w rózne miejsca, by nornice nie miały spokojnej zony. I włożyć go do końca, na głębokośc nor i gniazd!

http://images34.fotosik.pl/318/2938a63c64850966med.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2938a63c64850966.html)

newoytek
20-07-2008, 18:36
Odstraszacz solarny i po sprawie.Wykurzyłem krety i nornice.Naprawdę warto.Po zimie odpalił bez problemów.

trebor
20-07-2008, 20:34
U mnie odstraszacz solarny chyba się nie sprawdził. Do nor nasypaliśmy Normix. Po kilku dniach nornica wyszła na powierzchnię troszkę"otumaniona". Zakończyłem sprawę szpadlem. Na razie jest spokój, ale napewno przyjdą następne.

jaro'71
21-07-2008, 12:27
A tak poważnie to zaczynają mnie wk... Pierwsza trawka na działce, ledwo odrosła a te świnie orają jak szalone. A mówili dobrzy ludzie: "Rozłóż siatkę tynkarską przed założeniem trawnika, pod cienką warstwą ziemi". Nie posłuchałem :(

Jacek z Otwocka
21-07-2008, 12:50
"Zakończyłem sprawę szpadlem.
Na razie jest spokój,
ale na pewno przyjdą następne."

Brzmi groźnie. Proponuję dokupić szpadli...
Tak na poważnie: wiem że bydlątka potrafią wyprowadzić z równowagi,
ale co one winne.

Pozdrawiam.
Jacenty.

Włodek W.
23-07-2008, 19:35
Można jeszcze ekologicznie . 8) i humanitarnie.
W pułapki i do lasu.
Wibratory i akustyczne urządzenia nie pomogły . :cry: .Dopiero Zwykla tuba- pułapka pomogła 8) .
Pozdrawiam :D

ania
06-08-2008, 11:24
Można jeszcze ekologicznie . 8) i humanitarnie.
W pułapki i do lasu.
Wibratory i akustyczne urządzenia nie pomogły . :cry: .Dopiero Zwykla tuba- pułapka pomogła 8) .
Pozdrawiam :D

U mnie również akustycznie nie pomaga.
Początkowo bydlę po prostu wyrzucało urządzenie z tunelu.
Więc przystawiliśmy je donicą.
Wtedy zaczął okopywać się z drugiej strony - robił klina z ziemi i piszczyk już nie piszczał.
Teraz już bardzo chcę humanitarną pułapkę. Gdzie to kupić???

dabell
06-08-2008, 14:08
Na razie problemów z nornicami i kretami nie mam, ale wszystko przede mną.

Wiem jednak jak łapaliśmy zwierzaki (w celach naukowych 8) :wink: ) na praktykach z zoologii. Stosowaliśmy metodę - przez żołądek do pułapki :-).

Mieliśmy takie metalowe tuby (w kształcie tutki :-) z papieru - walce o wysokości ok. 25-30 cm i średnicy ok. 15cm).
Wieczorem smażyliśmy na tłuszczu pokrojony chlebek w krobną kosteczkę = grzanki :lol: , szliśmy na pole i wkopywaliśmy te walce w ziemię i dosypywaliśmy smakołyków.

Rano na 30 tutek łapało się średnio 20-25 sztuk różnego rodzaju nornic, myszek itp. Nie mogły wyjść po śliskiej blasze i pod kątem.

Potem po oznaczeniu - wypuszczaliśmy. W wersji domowej można wypuścić dalek od domu. Może się inna okolica spodoba 8) :roll: .

wm144
08-08-2008, 18:19
Witam.
Ja nie polecam zadnych odstraszaczy typu gaz, wibrator, puszki po piwie na precie. To nic nie da to jest chwilowa ulga. Po czasie wrócą
Miałem rówież problem ale z kretami. Było tyle kopców kreta na ogrodzie że nie było jak przejść, a zwłaszcza wiosną. Zakupiłem na allegro pułapki 2 sztuki 12 zł za sztukę i musze powiedziec ze nie wierzyłem do końca w to że złapię chociaz jednego krecika. Powiem tak, teraz nie mam kopców na ogrodzie, a gdy jakiś sie pokaze to ja spokojnie rozkopuje go zakładam pułapke i po 1 dniu lub 2 mam krecika tylko cierpliowści. Na nornice jest tez sporo wynalazków na allegro i ludzie je chwala czyli zdają egzamin.

gronet
22-10-2008, 09:37
Witam
Tylko i wyłącznie karbid.
Najlepsza rzecz do odstraszania kretów, nornic i innego ryjącego dziadostwa.

cyprinus
22-10-2008, 15:28
Ja mam 2,5 ha podwórko, zwierzątka zniszczyły mi sad i kopią gdzie się da. Ile (tysięcy) puszek po piwie, wibratorów etc powinienem zainstalować ? Kot nie daje rady.

Mirek_Lewandowski
22-10-2008, 18:46
Zjedzą Cię jak Popiela.
Trzeba postawić jaki motorower, nadziać na rurę wydechową grubszego szlaucha, drugi koniec w dziurę.
A później to chodzisz popijając piwko i zasypując kolejne dziury, z których się dymi.
U mnie chodził ze trzy godziny- sąsiedzi popropsili, bo u siebie zasypywali :D
Nie wylezie żadna.. ale i nie przeżyje.

cyprinus
22-10-2008, 19:55
Próbowałem tego w poprzednim domu - ale tam cała posesja miała 2000 m2.
Dookoła nowego domu posadziłem rózne krzewy i drzewa odporne na złe warunki (piasek) i przyroda buszuje. Likwidowałem gniazda jaszczurek zwinek, zaglądają żmije zygzakowate, zaskrońce mieszkają nad stawem. No i te koszmarne gryzonie - myszy, nornice i chyba karczowniki.
Żeby zadymić taki teren, trzeba mnóstwo czasu.

Mirek_Lewandowski
22-10-2008, 20:19
Ale to jest jedyna skuteczna metoda.

Jrrzy
23-10-2008, 18:24
Miałem kreta i nornice, założyłem dwa solarne odstraszacze na krety i od 3 tygodni krety i nornice już nie ryją. Taki odstraszacz obejmuje zasięgiem obszar 500 do 750 m2 (zależnie od modelu). Kosztuje to kilkadziesiąt pln za sztukę,wystarczy wpisać na google ,,odstraszacz na krety" i mamy wiele ofert ze sklepów internetowych.