PDA

Zobacz pełną wersję : Wertykulator/wygrabiarka ALKO



robercikzs
11-07-2008, 10:32
Witam,

Czy warto kupić ten model tej firmy?
http://allegro.pl/item392135404_wertykulator_al_ko_38vle_1300wat_3la ta_gwara.html

Powierzchnia trawnika to okolo 400m2. Moze mniej.

sakus
11-07-2008, 13:34
Cześć
Kupowałem właśnie w elektro24h przez allegro wertykulator ALKO i .....jest wszystko w jak najlepszym porządku. Taki wertykulator na 400 m. kw. będzie w sam raz. Będzie trzeba tą powierzchnie podzielić na 2-3 kawałki, ponieważ jednorazowo to będzie mu ciężko.
Sam posiadam model 32 VLE (o mniejszej mocy) i wykorzystuję go do wiekszej powierzchni - około 800 m kw. Jest on troche zbyt słaby :(
Nie nastawiaj sie, że trawnik będzie po takim elektrycznym wertykulatorze świetnie napowietrzony. Zbierze on stara trawę - ale nie natnie darni. to nie tej klasy i mocy sprzęt. Kosz jest zbyt mały - trzeba sie co chwilke zatrzymywać. (może tylko ja mam taki syf w trawniku). Musze napisać, iż nie mam porównania, bo nie pracowałem osobiście innymi tego typu sprzetami - więc moja opinia jest mocno subiektywna.
Czy warto - zależy czego od niego oczekujesz.

krzysztofh
11-07-2008, 21:57
Dokładnie taki kupiłem przed paroma dniami i jestem po wertykulacji trawnika. Tak jak pisze sakus wertykulacja to może za dużo powiedziane, ale wyczyścił trawę porządnie. Używałem tylko wałka z drutami, ten z nożami użyję za rok na wiosnę (w tym roku korzystałem z wypożyczalni). Obciążenie przy wałku z nożami jest dużo większe i częściej trzeba odpoczywać, ale spoko, do celów domowych i małego trawnika wystarczy.
Używałem bez kosza, bo jak dużo filcu to i tak większość zostaje na trawniku, więc z grubsza grabki a dokładnie "odkurzyć" kosiarką.
Ważne aby przed zabiegiem przyciąć nisko trawę aby łatwiej było wertykulatorowi.

askala
25-03-2010, 20:45
zastanawiam sie nad kupnem czegos takiego

http://www.allegro.pl/item970894059_al_ko_wertykulator_aerator_2w1_38vle _hit.html

moze jakies nowe opinie ?

marius37
26-03-2010, 11:44
zastanawiam sie nad kupnem czegos takiego

http://www.allegro.pl/item970894059_al_ko_wertykulator_aerator_2w1_38vle _hit.html

moze jakies nowe opinie ?

tez o takim cudzie myślałem - w najnowszej gazetce Laroya jest o 25 pln droższe

askala
26-03-2010, 14:07
ja mam jeszcze kupon n a5% zniżki w Leroy

moze ktos sie ulituje i napisze co nieco

nie wiem nawet czy tam sa jakies lozyska co to jest za jakosc ?

janekbo
26-03-2010, 14:24
To jest urzadzeniei do małego ogródka - nic się nie zmieniło od 2008roku. W OBI 449zł czyli bez przesyłki...
Sam się na to napaliłem - ale szczerze wątpię żeby to był wertykulator z prawdziwego zdarzenia - może takie elektryczne grabki.

marius37
26-03-2010, 15:20
To jest urzadzeniei do małego ogródka - nic się nie zmieniło od 2008roku. W OBI 449zł czyli bez przesyłki...
Sam się na to napaliłem - ale szczerze wątpię żeby to był wertykulator z prawdziwego zdarzenia - może takie elektryczne grabki.

znaczy na trawnik ok 1000 m2 za słabe?

janekbo
26-03-2010, 18:27
To jest urzadzeniei do małego ogródka - nic się nie zmieniło od 2008roku. W OBI 449zł czyli bez przesyłki...
Sam się na to napaliłem - ale szczerze wątpię żeby to był wertykulator z prawdziwego zdarzenia - może takie elektryczne grabki.

znaczy na trawnik ok 1000 m2 za słabe?

No dokładnie taki mam - i poradzono mi, że jak ma być dobrze to tylko spalinowy - na elektryczny szkoda czasu, to samo co zwykłe grabie.

pablitoo
26-03-2010, 18:41
Jeżeli spalinowy - to taki z silnikiem co najmniej ze 3-4KM - musi mieć mocy żeby darń naciąć a nie tylko połechtać ...

:D

janekbo
26-03-2010, 20:05
No i pomyślcie chwilke. Jak przekopie trawnik 100kg facet a jak 50kg. Tak samo spalinowy 30kg śmierdziel i 15kg pachnący, plastikowy pedałek.

marius37
26-03-2010, 21:30
tym pedałkiem chyba mnie przekonałeś 8)
ale te koszty! a to tylko trawa...

janekbo
27-03-2010, 06:42
tym pedałkiem chyba mnie przekonałeś 8)
ale te koszty! a to tylko trawa...

:) No właśnie dlatego warto wziąć z wypożyczalni - to tylko raz w roku. Albo spikać się w jakąś grupę inwestycyjną z rodziną.

pablitoo
27-03-2010, 08:04
Też się właśnie łamię - kupować czy nie kupować - moje 1000m2 trawnika daje mi się ostro w kość :-?
Wypożyczalnia - w moich okolicach wypożyczenie na dobę weltykulatora spalinowego / 4-5KM / to koszt 140-160 zł . Z tym że trzeba rezerwować kilka dni wcześniej - jak się ma pecha i akurat będzie padał deszcz - to kupa z wertykulacji :-? , rezerwacja przepada i znowu na inny termin trzeba zamawiać ...
Trawnik wertykulować powinno się 2 razy w roku , a aerować nawet kilka razy - więc zakup sprzętu nie jest na jedno wykorzystanie w roku ...

askala
27-03-2010, 19:54
ja mam pytanie

te elektryczny alko ma kodsz i toretycznie do niego zbiera sucha trawe

a w wypozyczalni znalazlem taki aerator - weltykulator spalnowy le bez kosza

i teraz jak go wypozycze czy zbieranie tego "siana" ile moze mi zajac czasu powierzchnia 1000m2 ? czy dam rade w jeden dzien to wszystko zrobic ?

pablitoo
27-03-2010, 20:05
Wertykulatorem - podobnie jak kosiarką - ja moją Husqvarną z napędem koszę całość / ponad 1000m2 / w około 3-4 godziny / z kilkoma przerwami na zatankowanie browara :D / - do tego potem jeszcze dolicz z półtorej godziny / jak nie więcej / na grabienie i zbieranie urobku ...

Poszukaj wertykulatora z koszem ...

marius37
27-03-2010, 23:40
wybrałem wyjście pośrednie - mam grabie z zakrzywionymi pazurami idealnymi do wyrywania/wygrabiania suchych badyli - zajmie mi to tydzień (sesje po robocie, szczególnie po zmiane czasu) ale wyczeszę do czysta! później hydrocomplex albo inna azofoska i będzie gucio. a koszenie zajmuje mi 1,5 godziny + 0,5 godz na odparowanie i uzupełnienie płynów. ktoś przebija?

janekbo
28-03-2010, 09:56
wybrałem wyjście pośrednie - mam grabie z zakrzywionymi pazurami idealnymi do wyrywania/wygrabiania suchych badyli - zajmie mi to tydzień (sesje po robocie, szczególnie po zmiane czasu) ale wyczeszę do czysta! później hydrocomplex albo inna azofoska i będzie gucio. a koszenie zajmuje mi 1,5 godziny + 0,5 godz na odparowanie i uzupełnienie płynów. ktoś przebija?

Ja tak samo. Porządne grabie do trawy gardeny z 1,8m rączką ... i walczyłem do upadłego - niestety płynów idzie dużo więcej niż przy koszeniu.

Czas koszenia znacznie poprawiła u mnie wymiana silnika na 6,5KM przy 40cm szerokości. Do równego mi oczywiście daleko.

pablitoo
28-03-2010, 10:25
wybrałem wyjście pośrednie(...)

Nawet najlepiej zakrzywionymi grabiami nie wyczeszesz i zwertykulujesz trawnika tak jak mechanicznie maszyną z nożami .
Oczywiście w przypadku braku maszyny jest się skazanym na ręczne czesanie i mękę z grabiami w ręku - ja z rodziną / zmusiłem wszystkich / przez piątek i sobotę - całe dwa dni czesaliśmy nasz trawnik usuwając pleśń i wyschniętą trawę plus mech i wszystko inne - korzystając z pogody i suchego trawniczka / już dzisiaj u nas pada deszcz / wygrabiliśmy ponad 6 taczek urobku - męka pańska - nigdy więcej - kupuję wertykulator .

kasilas
28-03-2010, 11:04
Ja kupiłem wczoraj to urządzonko. Poczesałem troszkę trawnika tym z drutami (takie elektryczne grabki) muszę przyznać, że jako grabki sprawuje się całkiem niźle. Nigdy tyle bym nie naczesał ręcznie.
Wg mnie nie można tego nazwać aeratorem ale jeśli chce ktoś skutecznie wygrabić suchą trawę i mchy to polecam. Używałem bez kosza bo było mokro i połowa trawy i tak zostawała na trawniku. Później zwykłe grabie i tylko podgrabianie na kupki ..........

juras
20-04-2010, 11:29
Askala !

Dasz radę, nawet szybciej robi się bez kosza, bo tak trzeba ten kosz co 10m wypróżniać i tak po tym jeszcze grabić. Ile ja wojowałem z żoną (w sumie 2 sezony), żeby nie używać kosza. W tym roku sie uparła i po 10m roboty wyrzuciła kosz, bo tylko utrudniał.

Ja kupiłem Alko w OBI w 2008 roku na wiosnę. W zasadzie, jak większość pisze, to się nadaje jako elektryczne grabki, bo o areacji i wertykulacji to sobie można pomarzyć, ale tylko na trawniku gazonowym na torfie (będzie bardziej miękko).
Wyczesałem wtedy jakieś 20 worków po nawozie 50kg suchej trawy. Ale robiłem to po 15 minut i dawałem maszynie odpocząć bo bałem się przegrzania silnika. Używałem tylko areatora, bo uważałem, że wartykulacja spaliła by sprzęt po 30 minutach.

W zeszłym roku podobnie, z tym że zostało mi jakieś 50m2 i maszyna zaczęła iskrzyć.
Oddałem w marcu 2010 sprzęt do serwisu i już wrócił i jest jeszcze na gwarancji, więc założyłem wertykulator i dawaj. W końcu jeszcze zdąże na gwarancji zreperować znowu.
Mówie Wam cudo. Robiłem 10 arowy trawnik z jedną dłuższą przerwą na browara i szybkie śniadanie. 30 worków siana z ziemią i starymi korzeniami. A potem tu gdzie było jeszcze coś wyczesałem areatorem. I wszystko zgrabiłem. Wkładanie kosza zajmowało więcej czasu niż zgrabienie 10m trawy.

Piękna sprawa.

Uwaga !
W 2008 i 2009 robiłem to gdy było sucho i zawsze po skoszeniu trawnika na najniższą wysokość. Myślę że właśnie kurz dostał sie do silnika i zatarł go.
W 2010 skosiłem tak samo nisko i robiłem to gdy ziemia była wilgotna. Nie kurzyło się a i maszyna się nie przegrzewała. Oczywiście trawa była sucha.

Polecam ten sprzęt albo wynajmować gdzieś jakąś spalinówkę.

Tomek

pablitoo
20-04-2010, 11:50
Dasz radę, nawet szybciej robi się bez kosza, bo tam trzeba ten kosz co 5 m wypróżniać.

W zeszłą sobotę wertykulowałem swój trawnik / 1000m2 / - nabyłem maszynę - wertykulator spalinowy z silnikiem 5HP - 12 noży nacinających darń - przeleciałem jeden przelot bez kosza - porażka - tyle filcu i siana maszyna wycięła z trawnika że grabiłem to z pół godziny - poza tym nigdy tak dobrze nie wybrabisz grabiami jak maszyna ci zbierze do kosza - pomimo że miałem gęste metalowe grabie mnóstwo siana zostało na trawniku.
Potem już założyłem kosz i leciałem urobek do kosza - fakt - że dwa przeloty - tam i spowrotem i kosz pełny - ale ani grama źdźbła czy siana nie zostało po przejechaniu wertykulatorem.
Wertykulacja mojego trawnika zajęła mi ponad 6 godzin - masakra - maszyna pracowała kilkanaście minut i przerwa na opróżnienie kosza i marsz na kupę gdzie składowałem urobek - ale warto było - trawniczek wyczesany i nacięty wzorcowo.

http://img693.imageshack.us/img693/3783/123123123b.jpg


Elektrycznym zabawkami to można jedynie wygrabić trawę - ale o usunięciu filcu czy nacięciu darni to można jedynie pomarzyć.