PDA

Zobacz pełną wersję : Nawożenie mocznikiem w postaci kropelkowej.



NOTO
15-07-2008, 21:17
Witam,
Wpadłem na taki pomysł aby kupić mocznik, rozcienczyć go w wodzie (np 2%) i opryskać tym trawę aby trochę szybciej rosła. Czy to ma sens ? 3% strzeliłem z głowy.
Docelowo chciałbym wykorzystywać taki roztówr (w innym stężeniu) poprzez inżektor (??!!)- czy coś tram co automatycznie podaje rozwtór do systemu nawadniania.

Czekam na słowa krytyki :) i pomocy.

Mirek_Lewandowski
16-07-2008, 21:02
Odradzam. Nie kombinuj... :D

Mymyk_KSK
16-07-2008, 22:21
jak już dolistnie to może lepiej Florovitem...

NOTO
17-07-2008, 08:35
jak już dolistnie to może lepiej Florovitem...

Nie ukrywam, że chodziło mi o koszty. W ten sposób moze być dużo taniej.
Czy to samo odnosi się do innych nawozów: azofoska, polifoska, polimag ?

Masz na myśli florovit w płynie ? Bo to drogo wychodzi.

Mymyk_KSK
17-07-2008, 11:12
tak, w plynie.
fakt, że przy wiekszej powierzchni trawnika tanio to nie będzie... Ale rezultaty są bardzo dobre- choć dolistnie florovitem najlepiej nawozic wiosną, wtedy są najlepsze efekty :)

NOTO
17-07-2008, 13:56
Odradzam. Nie kombinuj... :D

Mogę prosić o krótkie uzasadnienie. Będzie mnie wtedy mniej korcić :)

Mirek_Lewandowski
17-07-2008, 21:20
Spalisz. Wszystko. Trawkę też. Tanio.
A niby dlaczego nawozy dolistne tyle kosztują? Mocznik to sam azot. Owszem, czasem się stosuje (w sadach) Minimalnie przekroczysz stężenie i po ptokach. A wrażliwość roślin różnych może być różna