PDA

Zobacz pełną wersję : byliny kwitnące latem



Jacek1204
18-07-2008, 08:06
Chcę posadzić byliny kwitnące latem o zwartym pokroju , kępiaste, nie bardzo wysokie, i nie pokładajace się, które trzeba potem podpierać.

Mam już :
lawendę, nachyłek, dzwonek karpacki.

Dzięki za propozycje.

Stokrotka
18-07-2008, 09:46
- Różne odmiany liliowców i rudbekii - możesz wybrać jakieś niższe.

- Powojniki bylinowe

- Rozchodnik okazały, niektóre astry, chryzantema - to już późne lato

- Floksy, odętka wirginijska, tojeść,Trytoma, szałwia (uwaga, niektóre są wysokie), ostróżka (uwaga jw. , powtarza kwitnienie) , zawilec japoński (chyba to się tak nazywa, choć nie jestem pewna)

- łubin, jak go pilnować, to kwitnie w lecie choc z przerwami - u mnie aktualnie kwitnie

- z okrywowych - niezawodny przywrtotnik i bodziszki, tu taki wybór, że głowa boli ;-)



Tyle mi na szybko przyszło do głowy, bo to akurat mam ;-)

Jacek1204
18-07-2008, 10:02
Dzięki za informację.
Dokupię wg twoich propozycji.
Masz namiary na dobre sklepy internetowe ?

Stokrotka
18-07-2008, 10:24
Tylko najpierw sobie toto oglądnij, czy Ci pasują, podane przeze mnie roślinki mają różne kształty, wymagania, wysokości, że już o kolorach nie wspomnę ;-)

Ja tylko raz kupowałam w sklepie internetowym:

http://sadzonki.abc24.pl/default.asp?menu=1

transakcja, nie powiem, udana. Właśnie taką ładniutką, krępą rudbekię o złocistobrązowym kolorze tam kupiłam :-) Nikt takiej nie ma ;-)

A pozostałe byliny - mam z lokalnych sklepów tudzież od znajomych tudzież przywleczone z pól i łąk (bodziszki, przywrotniki, krwawnica pospolita). Aha, a łubin się sieje, on nie lubi przesadzania.

Zresztą podane roślinki to naprawdę żaden wypas, wszędzie ich pełno ;-)

Stokrotka
18-07-2008, 18:24
Jeszcze sobie pomyślałam, że Ci zamieszam w głowie:

- języczki i funkie - lubią wilgoć, uwaga na ślimaki

- kanny i dalie, tylko je trzeba wykopywać na zimę, ale są niezawodne, dłuuugo kwitną i szybko można je rozmnożyć

- nawłoć ( ta, co to się Tuwimowi z mimozą pomyliła ;-)

- len, tojad (trujący !), driakiew, jarzmianka, krwawniki, filetki

- gailardia, własciwie to jest nietrwała bylina i najlepiej się rozmnaża przez samosiew, ale warto ją mieć, bo jest przepiękna i kwitnie od czerwca do października - z bylin to chyba rekordzistka w długości kwitnienia

Oprócz bylin, można na rabatach posiać te roślinki jednoroczne, które się same wysiewają, nikogo o łaskę nie proszą i sprawiają wrażenie wieloletnich, bo co roku pojawiają siew tym samym miejscu - ślazówka, kosmos, czarnuszka, smagliczka, kleoma, nagietki, dziwaczek (jak raz go posiejesz, to masz gwarantowany na wiele lat malutki kolorowy żywopłocik)

egry
19-07-2008, 16:51
A co to za roślina ów "dziwaczek"? Ciekawa jestem.

Stokrotka
19-07-2008, 17:08
A co to za roślina ów "dziwaczek"? Ciekawa jestem.

Jednoroczna, dorasta do mniej więcej 70 cm, tworzy mocne, gęste "krzaczki" z kwiatkami w kształcie pojedynczych kwiatów floksa, w różnych kolorach, a ciekawostką jest, że te kwiatki otwierają się wieczorem. Jest bardzo odporny i rozprzestrzenia się przez samosiew, tak że sprawia wrażenie roślinki wieloletniej - z tym, że agresywny jest, raz go miałam i musiałam bardzo pilnować siewek, żeby siego pozbyć, a na drugi rok planuję nim podsiać krzewy, które sobie posadziłam tej wiosny. Zastanawiam się, czy wytrzyma towarzystwo brzozy ;-)

krzysztofh
20-07-2008, 07:22
Jeszcze sobie pomyślałam, że Ci zamieszam w głowie:

- języczki i funkie - lubią wilgoć, uwaga na ślimaki

- kanny i dalie, tylko je trzeba wykopywać na zimę, ale są niezawodne, dłuuugo kwitną i szybko można je rozmnożyć

- nawłoć ( ta, co to się Tuwimowi z mimozą pomyliła ;-)

- len, tojad (trujący !), driakiew, jarzmianka, krwawniki, filetki

- gailardia, własciwie to jest nietrwała bylina i najlepiej się rozmnaża przez samosiew, ale warto ją mieć, bo jest przepiękna i kwitnie od czerwca do października - z bylin to chyba rekordzistka w długości kwitnienia

Oprócz bylin, można na rabatach posiać te roślinki jednoroczne, które się same wysiewają, nikogo o łaskę nie proszą i sprawiają wrażenie wieloletnich, bo co roku pojawiają siew tym samym miejscu - ślazówka, kosmos, czarnuszka, smagliczka, kleoma, nagietki, dziwaczek (jak raz go posiejesz, to masz gwarantowany na wiele lat malutki kolorowy żywopłocik)

Możesz mi doradzić jak przechowujesz bulwy kann?
Pierwszej zimy były w tej samej ziemi co rosły, ale miały cut za ciepło i zaczęły rosnąć w zimie, ale w lecie wyrosły i kwitły.
Następna zima przechowywane w odkwaszonym suchym torfie i wszystkie bulwy szczerniały i nic z nich nie wyrosło, musiałem kupować nowe.
Znajoma trzyma w gazetach i o dziwo wyrastają- dziwne że nie przesuszone.

Stokrotka
20-07-2008, 09:42
Wrzucam do ciemnej piwnicy do skrzynki z piaskiem i leciutko tym piaskiem przesypuję - u mnie działa.

Mam za to problem z przechowaniem dalii, co prawda w zeszłym roku miałam je pierwszy raz, moze to byly jakieś niefajne ;-) w każdym razie nic z nich nie było po zimie :-(