Wapno budowlane na działkę?

[miol]

Witam
Czy można wapno budowlane rozsypać na działce i wymieszać z ziemią, zostało mi parę worków i radzono mi żeby tak zrobić, poszukałem trochę tu na forum i w necie i o ile odradzają stosowania takiego wapna do "pogłównego" nawapiania trawników (to chyba chodzi o sypanie wapna na rosnący już trawnik) to przy przygotowywaniu gleby dopiero do uprawy znalazłem opinię że przy glebach ciężkich można takie wapno stosować a przy glebach lekkich raczej niewskazane bo może zaszkodzić. I mam pytanie czy jak rozsypię 5 worków na 1000m2 to czy może to zaszkodzic (gleba to 20cm takiej szarej ziemi a później to piasek, to chyba lekka), czy może lepiej wyrzucić to wapno na śmiecie, leży parę miesięcy więc do celów budowlanych to się raczej nie nadaje.

[skama]

Na lekką glebę nie radziłabym.Możesz spalić ziemie i nic nie będzie chciało rosnąć. Da się to użyć do posypywania kolejnych warstw kompostu, a i to nie za dużo. A pytanie zasadnicze- jakie ph ma twoja gleba? Czy wymaga wapnowania?

[miol]

Jeszcze nie mierzyłem :oops: . Ale tak myślałem, że te 5 woreczków to niedużo jak na taką powierzchnię ale chyba skończy się na wyrzuceniu tego do kontenera.

[Trociu]

Jeszcze nie mierzyłem :oops: . Ale tak myślałem, że te 5 woreczków to niedużo jak na taką powierzchnię ale chyba skończy się na wyrzuceniu tego do kontenera.Ja w swoją działkę wrzuciłem chyba z 4 worki wapna budowlanego. Wszystko rośnie. Nawet aż nadto. Ale zmieniło się na pewno PH bo już szczawiu nie mam a po prostu inną zieleninę w jego miejsce

[hanka55]

Nieprzyswajalne dla roślin.
Lepszy gips na odkwaszenie lub dolomit ( z magnezem).

[Mis Uszatek]

Wapno (czysty tlenek/wodorotlenek wapnia) to trochę zbyt radykalny środek na odkwaszanie, chyba że nie boisz się spalić tego co już masz. Rzeczywiście - ciężka gleba jest w stanie przyswoić ten wapń, a lekka nie. Żeby związać wapń w glebie musi być albo próchnica, albo frakcja ilasta. Tylko po co go dodawać jeśli gleba jest już żyzna?

[miol]

Dzięki za odpowiedzi, widać z nich że wapno musi skończyć na wysypisku wbrew opini miejscowych "specjalistów".