Zobacz pełną wersję : Co na osłonięcie się od sąsiada?
Jakie drzewka/krzewy polecilibyście posadzić przy płocie z sąsiadem, żeby zapewnić sobie trochę dyskrecji i żebyśmy nie zaglądali sobie wzajemnie w ogródki? Fajnie gdyby te rośliny posiadały możliwie najwięcej poniższych cech:
- wyglądem pasowały do tradycyjnych polskich ogrodów (gęste tuje to ostateczność)
- zapewniały o każdej porze roku identyczną osłonę czyli np. iglaki niezrzucające zimą liści
- nie rozrastały się przesadnie wszerz
mikolayi
13-08-2008, 13:39
może pergola i jakiś powojnik na to ?
Żywopłot ze świerka, a jakbyś chciał coś wyższego to może być świerk serbski /rośnie na duże drzewo, ale nie jest szeroki/.Mozesz też osłonić się zimozielonym pnączem -bluszczem.
http://www.roofreed.webpark.pl/jpg/plotwik2.jpg a może takie coś [zdjęcie z neta NIE moje]
działkowiczka
13-08-2008, 21:11
A może trejaż i winorośl.Będzie intymnie,smacznie i swojsko. Na początek zanim winogrono nie urośnie proponuję fasolę ozdobną ,która rośnie szybko i bujnie.Pozdrawiam.
eeee tam, na sąsiada najlepsza jest - w klasycznym, staropolskim wydaniu: dwururka, w wersji współczesnej: SVD Dragunow
Ja bym polecił coś takiego co sie nazywa Thuja Smaragd - z kilka lat posadzona co jakieś 80 cm powinna dac niebnajgorszy efekt:
http://www.krzewy.pl/Thuja_smaragd/thuja_occ_sm_2.jpg
To zależy jaką chcesz wysokość i szerokość.
Ogniki- zimozielone a do tego mają kolorowe owoce.
Zywopłot: liguster, cisy - można ciąć bądź nie w zależności ile masz miejsca.
Albo jak ktoś pisał: świerki. Świerki zwykłe - rosną szybko i mają spore przyrosty. Można kupić u leśniczego.
Thuja brabant. :)
A może posadzisz cisy
http://foto1.m.onet.pl/_m/feda5c835fc9ba1a87d55573698d3d4d,10,19,0.jpg
mój żywopłot po kilku latach wygląda jak na fotce.
Wszystkie krzewy przygotowane we własnym zakresie częściowo z siewu, częściowo z sadzonek.
A może posadzisz cisy
http://foto1.m.onet.pl/_m/feda5c835fc9ba1a87d55573698d3d4d,10,19,0.jpg
mój żywopłot po kilku latach wygląda jak na fotce.
Wszystkie krzewy przygotowane we własnym zakresie częściowo z siewu, częściowo z sadzonek.
Mozesz napisac cos wiecej o wysiewie cisów z nasion?
Skąd nasiona (mozna gdzie kupić?) jak sadzic itp itd.
Mam dwa malutkie cisy na dzialce - ale niestety nasion zadnych nie widze :-(
Pawlok
Jacek z Otwocka
17-08-2008, 20:33
Witam serdecznie.
Podłączam się do prośby Pawloka. Czytałem o Zygmorowych rozsadach ale mi się link zadział. Mam dwa cisy pod ogrodzeniem i chętnie bym kontynuował. Z własnej hodowli frajda zdecydowanie większa. Polecam się...
Radziłbym przede wszystkim zrobienie sadzonek. bo to dużo szybsza metoda otrzymania sporych roślin. Nasiona kiełkują nierównomiernie, a siewki rosną powoli. Co do metody to proponuję prostą, którą stosuję przy rozmnażaniu ilościowym.
Sposób jest bardzo prosty, wystarczy worek z czarnej folii. Wycinamy z niego pasek o szerokości ok. 40cm, długość paska prawie dowolna, może mieć 1m, lub nawet 2m zmieści się wtedy więcej pędów do ukorzenienia.
Teraz przygotowujemy podłoże do ukorzeniania, najlepszy będzie torf-substrat zmieszany 1/1 z piaskiem i wystarczy zaledwie 1 łopata tej mieszanki, lub dwie przy dłuższej folii.
Teraz sypiemy mieszankę cienką warstwą na jedną połówkę folii.
Na to podłoże układamy świeżo przygotowane pędy cisa, właśnie przycięte końce na skos i zanurzone w ukorzeniaczu. Można pędy układać, aby ich końce umieszczone zostały na dwóch wysokościach. Odcinek zanurzony w podłożu powinien być pozbawiony bocznych odrostów. Teraz składamy folię na pół w szerokość, utworzy nam się półrękaw. Ten półrękaw następnie zwijamy w rulon, który zabezpieczamy mocno obwiązując sznurkiem, takim który nie zgnije w glebie. Teraz na dole rulonu robimy otwory w celu odpływu nadmiaru wody jak w doniczce. Teraz całość podlewamy i dołujemy w glebie w miejscu ocienionym. Po pięciu sześciu tygodniach rulon rozwijamy sprawdzając efekt. Ukorzeniona 1/3 pędów można uznać za sukces.
Choć raz na tydzień warto kontrolować sadzonki od góry i wszystkie zasychające, lub ciemniejące usuwamy, następnie sadzonki podlewamy.
P O W O D Z E N I A !!!!!!
Jacek z Otwocka
18-08-2008, 12:01
Piękne dzięki.
Będę robił sadzonki!!! Swoją drogą o rozsadach (rozmnażaniu roślinek) niewiele znalazłem na forum, to z czasem będę podrzucał kolejne pytania w temacie. Na ten czas...
Obecnie to trzeba się pospieszyć, bo warto wykorzystać maksymalnie ciepłe dni i noce, bo jak zaczną się przymrozki to sukcesu może nie być, dlatego czym wcześniej na wiosnę tym lepiej.
Tą metodą można ukorzeniać wszystko co zielone...
Życzę samych sukcesów
Obecnie to trzeba się pospieszyć, bo warto wykorzystać maksymalnie ciepłe dni i noce, bo jak zaczną się przymrozki to sukcesu może nie być, dlatego czym wcześniej na wiosnę tym lepiej.
Tą metodą można ukorzeniać wszystko co zielone...
Dzięki za wykład.
Dopytam sie jeszcze jakie dlugie i skąd powinny byc cięte pędy cisa?
Mam dwa malutkie cisy +/- 25 cm i raczej za duzo materialu nie bede mial...
Do tej pory w podobny sposób rozmnażałem bukszpan w większymi lub mniejszymy sukcesamia ale na cisy bym nie wpadł...
pozdro
Pawlok
Takie małe cisy można też ciąć, sadzonka powinna mieć co najmniej kilkanaście centymetrów, krótszych nie wykorzystywałem, ale kto to wie, wszystko można...
krzysztof54
20-08-2008, 13:35
Zygmor, czy w ten sposób, o którym piszesz można rozmnażać również tuje? W tamtym roku próbowałem, ale się nie udało. Może ukorzeniacz był kiepski? :(
Wszystko można w ten sposób ukorzeniać, choć lepiej robić to pod osłonami, ale to jest wersja dla amatorów.
Najważniejsze, że prosta w użyciu. Proponowałbym ją przede wszystkim do sadzonek zdrewniałych.
Przy sadzonkach półzdrewniałych i zielnych niezbędne jest przykrycie całości folią, choć przy tych sadzonkach wolę stosować doniczki i szczelnie okapturzać je woreczkami z folii. Dla zachowania "turgoru" sadzonki wymagana jest spora wilgotność zarówno podłoża jak i powietrza ponad nim. Niedostatek wilgoci to podstawowy błąd, który odbija się na ilości ukorzenionych sadzonek, drugim warunkiem jest dbałość o ich zdrowotność i niezwłoczne eliminowanie wszyskich chorych sadzonek i ich opryski preparatami przeciw grybowymi.
Często ukorzenienie się 30% można uważać za pełen sukces.
Takie małe cisy można też ciąć, sadzonka powinna mieć co najmniej kilkanaście centymetrów, krótszych nie wykorzystywałem, ale kto to wie, wszystko można...
Dzisiaj zastosowalem Twoją metode.
Na koneic wrzesnia zobaczymy efekty...
Pawlok
do ZYGMOR : rozumiem że skoro twój Zywopłot ma kilka lat to cisy nie rosną za szybko??????????
Wszystko można w ten sposób ukorzeniać, choć lepiej robić to pod osłonami, ale to jest wersja dla amatorów.
Najważniejsze, że prosta w użyciu. Proponowałbym ją przede wszystkim do sadzonek zdrewniałych..
Hmm a mozeny tak zbluszczem sprobowac?
Do te pory rozmnazam przez zakopywanie pedów w grunce...a sporo fajnych nowych niepotrebnych pedów ma do góry ...gdyby tak je obciąć i zastosowac to metode, mozę się udac?
Pawlok
krzysztof54
21-08-2008, 14:20
Przy sadzonkach półzdrewniałych i zielnych niezbędne jest przykrycie całości folią, choć przy tych sadzonkach wolę stosować doniczki i szczelnie okapturzać je woreczkami z folii.
Czy mógłbyś napisać coś więcej o tej folii? Rozumiem, że powinna być przezroczysta, żeby roślinki miały dostęp do promieni słonecznych. Gdzie można kupić taką folię, czy ma ona jakąś specjalną nazwę, a może mogą to być zwykłe torebki stosowane do celów spożywczych? Czy pod taką folią rosliny nie ulegną poparzeniu lub nie rozwinie się pod nią grzyb? No i jeszcze jedno - kiedy należy ją zdjąć?
Jestem laikiem, więc może moje pytania uznasz za naiwne, ale jeśli możesz odpowiedz proszę.
Mozna żywopłot zrobić z krzewów lisciastych - zimą i tak nie wychodzisz na ogród to po ci Ci szczelna osłona od sasiada?
Żywopłoty formowane mozna zrobić z buku lub grabu. Ale także z ałyczy i irgi (Cotoneaster bullatus, Cotoneaster lucidus). A nie formowane z nasadzonych grupami: jasminowców, kalin, tawuł, krzewuszek, forsycji, bzów.
Stokrotka
22-08-2008, 06:33
Mozna żywopłot zrobić z krzewów lisciastych - zimą i tak nie wychodzisz na ogród to po ci Ci szczelna osłona od sasiada?
Żywopłoty formowane mozna zrobić z buku lub grabu. Ale także z ałyczy i irgi (Cotoneaster bullatus, Cotoneaster lucidus). A nie formowane z nasadzonych grupami: jasminowców, kalin, tawuł, krzewuszek, forsycji, bzów.
I jeszcze budlei, hortensji i pięciorników, żeby w lecie było ładnie :-)
nie wiem, czy to dobry pomysł, ale święcie wierzę, że tak! Planuje obsadzić się od strony tarasu sąsiadów miskantem-kilkoma gatunkami dobrze tolerującymi ubogą glebę. Podoba mi sie koncepcja falujących na wietrze traw, a wiatr hula....
Trawy rosną dośc szybko, poza tym rozkrzewiają się nieczym perz więc mam nadzieję, że z czasem bedę miała coraz więcej sadzonek by obsadzać nimi większą powierzchnię, lub dzielić się z innymi :-)
annago,
Trawy rosną dośc szybko, poza tym rozkrzewiają się nieczym perz więc mam nadzieję, że z czasem bedę miała coraz więcej sadzonek by obsadzać nimi większą powierzchnię, lub dzielić się z innymi
Wszystko prawda, ale jak nie wkopiesz folii pod płotem to kto wie czy ten miskant może zawędrować do sąsiada i wcale nie będzie się pytał o zgodę...
:D tak-zdaję sobie sprawę z tego zagrożenia i wiem, że trzeba zacząć od zbudowania "zasieków" aby uniemożliwić miskantowi rozrost w niepożądanych kierunkach. W innych niech się rozrasta!
I jeszcze budlei, hortensji i pięciorników, żeby w lecie było ładnie :-)
Tylko, że one są za niskie na żywopłot osłaniąjący.
Dzisiaj zastosowalem Twoją metode.
Na koneic wrzesnia zobaczymy efekty...
Pawlok
No wiec musze przyznac ze wyniki mierne.
Na 6 pedów bluszczu - 5 wypusciło korzenie.
Na 10 tuj - 1 :-(
Na 5 cisów - 0 :-(
No coz kolejne próby na wiosne.
Pawlok
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin