PDA

Zobacz pełną wersję : zagrozenie ze 100 letni dab zawali sie na dom - co robic?



kachna8
26-08-2008, 23:54
Witam,
Potrzebuje pilnie porady, może ktoś z Was będzie mógł pomóc.

Na mojej rodzinnej po-pradziadkowej działce kolo Otwocka stoi ogromny dąb. Dąb ma ponad 100 lat, 30 metrów wysokości i prawie 3 m obwodu. Po ostatnich wichurach pękły zabezpieczenia, które go podtrzymywały. Obecnie jest zagrożenie, że w pewnym momencie dąb zawali sie na obok stojący dom.

W związku z tym podobno trzeba go czym prędzej wyciąć. Wójt wydal zgodę, straż pożarna przyjechała, obcięła kilka gałęzi, ale nie chce się podjąć reszty. Przyjechało kilka prywatnych ekip, które zaoferowały ścięcie, ale ich stawki wydają się bardzo wysokie: 300 zł za godzinę (a ile godzin czy dni to zajmie to nie wie nikt…). Nie za bardzo wiem, co z tym zrobić, w związku z tym pytanie:

Czy ktoś z Was ma doświadczenie czy wiedzę jak taką sprawę najlepiej załatwić? Może macie namiary na kogoś, kto może drzewo ściąć, skąd można wziąć sprzęt, podnośnik i operatora? Co potem z drzewem? Jakich stawek się spodziewać? A może próbować ratować? I jeśli tak, to do kogo zwrócić sie o pomoc?

To dla mnie zupełnie nowy temat wiec będę wdzięczna za wszelkie rady porady. Z góry dziękuje za szybka odp.

Nefer
27-08-2008, 00:04
Szukaj innych ofert - na pewno potrzebujesz fachowca.Zrób zdjęcie, googlarka i roześlij zapytania. Dużo jest takich firm.

Graczyk
27-08-2008, 13:48
Albo przeczytaj umowę ubezpieczeniową, podnieś kwotę ubezpieczenia na powiedzmy 2000000 i czekaj na wichurę. Jak będą zapowiadali dobry kierunek i siłę wiatru to śpij w innej części domu. Nawet jak ubezpieczyciel wypłaci 50% stawki to będzie chyba git.

ASIANOWA
01-09-2008, 09:39
witam! My wycinaliśmy z naszego ogródka wielgachną lipę .Przyjechała 20 m zwyżka i z całość wycięcia zapłaciliśmy1000 zł , pocięci nam gałązki na miał mieliśmy podsypkę pod drzewka, a opał na cały sezon.

Włodek.B
02-09-2008, 20:11
Jeżeli to wysokie drzewo, rozłożyste, a pod nim znajdują się np. linie przesyłowe, budynki, ogrodzenia czy inne obiekty, to obawiam się, że cena będzie wysoka. Każdą ciętą gałąź trzeba wtedy pojedynczo opuszczać na linie, żeby niczego nie uszkodzić, poza tym ciąć trzeba też ostrożnie i "z głową". Czasami uda się zrobić to bez użycia sprzętu ciężkiego, czasem potrzeba użyć zwyżki (wysięgnika), a czasem nawet dźwigu. To wszystko robi koszty. Jednak decyzja, jakiego sprzętu użyć, powinna należeć do ekipy, która będzie wycinać drzewo. W Warszawie jest sporo firm, które się tym zajmują, popytaj też w firmach które nie reklamują się jako firmy zajmujące się zielenią, ale jako firmy wysokościowe, alpinistyczne.
Unikaj takich, które określają stawkę za godzinę (takie firmy zazwyczaj "szanują" robotę), bo trudne drzewa zazwyczaj wycenia się od danego drzewa a nie od godziny (ja przynajmniej tak robię i wiem, że w mojej okolicy tak robią wszystkie firmy które znam). Z Twojego opisu jednak podejrzewam, że cena będzie nie mniejsza niż 2 tys, a może być i sporo większa, zależy co się znajduje pod drzewem. No chyba, że przesadziłaś z rozmiarami drzewa :) Przydałyby się jakieś fotki, wtedy można byłoby coś powiedzieć
Pozdrawiam.