PDA

Zobacz pełną wersję : Kucyk w ogrodzie



Goni_Mnie_Peleton
29-08-2008, 23:06
Ma ktos kucyka?

Chcialbym sprawic 6 letniej corce takiego konika.

Czy kucyk sprawdza sie jako "kosiarka" do trawy?

Jakiego lepiej kupic , mlodego zrebaczka czy juz ujezdzonego?

Klacz , ogier , walach?

BOHO
29-08-2008, 23:09
pewnie jeszcze lepiej sprawdza się jako producent kasztanów na wypielęgnowanym trawniku.... :wink:

Goni_Mnie_Peleton
29-08-2008, 23:11
pewnie jeszcze lepiej sprawdza się jako producent kasztanów na wypielęgnowanym trawniku.... :wink:

Mam duza dzialke , na trawniku nie bedzie musial kasztanic :wink:

Elfir
01-09-2008, 08:17
kuce-ogiery sa złosliwe, trzeba mieć silną rękę by takiego wychować.
To bedzie regularnie ujeżdzał kuca, kiedy córka nie bedzie miała czasu/ochoty?

cava
08-09-2008, 22:10
Ma ktos kucyka?

Chcialbym sprawic 6 letniej corce takiego konika.

Czy kucyk sprawdza sie jako "kosiarka" do trawy?

Jakiego lepiej kupic , mlodego zrebaczka czy juz ujezdzonego?

Klacz , ogier , walach?

Ojeku. No pomysł ogólnie sympatyczny, jest jednak dużo ale.
Okreslenie "Końskie zdrowie" jest złudne, konie są delikatne. Leczenie konia kosztuje dużo wiecej niz leczenie 5 kotów na raz :evil:

Kucyk jako kosiarka nie sprawdzi się - nierówno wyżera.

Kucyk dla córki, na 100% wałach, ujeżdzony i doskonale ułożony, minimum 8 letni (młodsze konie to jeszcze dzieci lub rącz amłodzież mająca kiełbie we łbie) ze spradzonej hodowli od polecnego właściciela . Nie kupowac samemu, nie kupować bez badań weterynaryjnych (wynajmuje się samemu weta żeby zbadał konia którego upatrzyliśmy. Jest 1001 sposobów sprzedania chorego, narowistego konia laikowi - a chory kon kosztuje krocie), nie kupowac przez internet.
Jak do miziania to jak najmniejszy, jak do jazdy to raczej rozwojowy duży kuc, ok 130-140 w kłębie (a to już jest kawał konia, zwłaszcza jak trafi się masywnej budowy, a taki nie, nie nadaje się do ogródka)

Do kuca w ogródku potrzeba: stajenki, osoby do codziennej obsługi- karmienia, czyszczenie kopyt, reszty konia i stajenki, towarzystwa innego konia albo przynajmniej owcy, kozy, psa (konie to zwierzęta stadne), miejsca na składownie siana i owsa (nie, sama trawa nie wystarczy) słomy- czymś tą stajenkę trzeba wyścielić, obornika- sporo tego konie produkują a przepisy się zaostrzyły- trzeba robić płytę pod miejsce składownia tego "dobra" 8) . Nietrawiastego wybiegu- wiosenna trawa bez limitu to ochwat murowany - straszna choroba. Instruktora - bo 6latka i osoby nie mające zielonego pojęcia o układaniu konia nie poradzą sobie na początku - ktoś będzie musiał kuca doprowadzać do pionu moralnego ;-) i dziecko nauczyć jak sobie radzić z futrzakiem dość regularnie - przynajmniej raz w tygodniu(30-50 zł godzina "doprowadzania do porządku"). Konie zawsze marzą o przejęciu władzy na światem, zaczynają od właściciela - taki urok posiadania zwierzęcia stadnego.
To nieprawda ze kuce/ogiery są złośliwe - koń jest taki, jak się go ułoży bez względu czy to duży kon czy kucyk.
Kowala( werkowanie lub kucie ok co 6 tygodni) i weta od koni (szczepienie i leczenie), sprzętu (od kantara, przez zgrzebła, szczotki po siodło)


Uwielbiam konie, jeżdzę, mam (bydlaka ponad 170 cm w kebie, dobre 600kg wagi :lol: ) - ale dziecku bym nie kupiła. Moje nie mają i nie bedą mieć póki nie będą na tyle dorosłe, że same sobie nie kupią - albo nie udowodnią że chcą jeździć i mają czas dzień w dzień na opiekę i trening.
Koń to delikatna, niebezpieczna, wymagająca i kosztowna zabawka, prędzej kupiła bym dziecku motor - przynajmniej nie kopie, nie gryzie i nie ma wrodzonej paranoi, a benzyyna jest tańsza niż pensjonat, wet, instruktor i kowal.
:D

Elfir
09-09-2008, 09:38
Złosliwe kuce nam z autopsji, kiedy trzeba było takie biegajace luzem po Borówcu i Kamionkach wyłapywac :)
Uciekły niedoświadczonym właścicielom.

AskaK
10-09-2008, 16:29
Oj śmiać mi się chce jak ktoś mówi, że zwierzę jest złośliwe bo chciało sobie pobiegać i zwiało, gdy nadarzyła się taka okazja. :roll: To przecież żadna złośliwość!

Co do kucyka - w 100% zgadzam się z cavą. :)
Jeśli nie jesteś wielkim miłośnikiem zwierząt i nie możesz spełnić choćby jednego z powyższych warunków, to odradzam - i Ty się zamęczysz, i zwierzak.

Goni_Mnie_Peleton
10-09-2008, 16:38
He he no "wielkim milosnikiem zwierzat" to nie jestem.
"Milosnicy zwierzat" kojarza mi sie raczej z osobami ktore zwierzaki drecza swoja miloscia do nich.


Nad kucykiem rozmyslam.
Dzieki Cava za kompetentne uwagi , choc wydaje mi sie , ze sa troche na wyrost.

Mam nadzieje , ze odezwie sie ktos to w ogrodzie kucyka juz ma.

Na allegro w koncu jest calkiem sporo tych zwierzakow.

Stokrotka
10-09-2008, 19:08
Na allegro w koncu jest calkiem sporo tych zwierzakow.

No, ciekawe byłoby pomonitorować ich dalsze losy - obawiam sie, że niestety nie wszystkie są wesołe i szczęśliwe...

cava
10-09-2008, 20:32
Na allegro w koncu jest calkiem sporo tych zwierzakow.

Goni...
kup kucyka jak uważasz że podołasz i masz czas, ale nie bądz głupi i nie kupuj futrzaka przez Allegro.

Widzę jakie ( i często kto :evil: ) na Allegro sprzedąją za konie. :evil:

Goni_Mnie_Peleton
10-09-2008, 20:52
Na allegro w koncu jest calkiem sporo tych zwierzakow.

Goni...
kup kucyka jak uważasz że podołasz i masz czas, ale nie bądz głupi i nie kupuj futrzaka przez Allegro.

Widzę jakie ( i często kto :evil: ) na Allegro sprzedąją za konie. :evil:

OK , ale jak zdecyduje sie na konika to gdzie mam szukac?

cava
10-09-2008, 22:11
Najlepiej przez lokalnych pasjonatów jeździectwa. Koński światek jest niewielki, wszyscy znają wszytkich na swoim terenie (taki klub akwarystów 8) ) pokręć się po okolicznych stajniach i sklepach jeździeckich, popytaj. :-)

Elfir
11-09-2008, 08:48
One nie były złosliwe, bo uciekły, ale dlatego, ze gryzly i kopały kazdego zbliżającego się człowieka.

lenowo
12-09-2008, 21:29
Mam takiego zwierza w ogrodzie (prawie 1,5 ha). Ma się dobrze bo ma towarzystwo dwóch psów którymi rządzi. Ponieważ jest młoda próbuje różnych sztuczek , od podgryzania do nagłej dzikiej gonitwy po działce aby kogoś postraszyć. Żona ma już przed nią respekt. Jest to klacz kucyk szetlandzki. Codziennie rano wyprowadzam ją na pastwisko ( kwatery, pastuch elektryczny).
Po śniadaniu czyszczenie czesanie i.t.d. Po południu zabawa i nauka posłuszeństwa. Tak więc trochę czasu poświecić trzeba.
Tańsze i łatwiejsze w obsłudze to tylko konie mechaniczne typu skuter lub Quad.

Gosiek33
13-09-2008, 09:17
szkoda słów, kolejne zwierzątko dla dziecka, a co potem jak się znudzi? :evil: :evil: Nie mówiąc o tym, że 6 lat dla rozpoczynania jazdy (zbyt młody kręgosłup) w rodzinie nie mającej pojęcia o koniach :evil: :evil: A ludzie leniwi, mają spory teren, a kosić chcą wykorzystując innych :wink: Kup owce, będą strzygły trawnik jak złoto, wełnę dadzą a może i oscypki zaczniesz produkować :lol:

Goni_Mnie_Peleton
13-09-2008, 11:07
szkoda słów, kolejne zwierzątko dla dziecka, a co potem jak się znudzi? :evil: :evil: Nie mówiąc o tym, że 6 lat dla rozpoczynania jazdy (zbyt młody kręgosłup) w rodzinie nie mającej pojęcia o koniach :evil: :evil: A ludzie leniwi, mają spory teren, a kosić chcą wykorzystując innych :wink: Kup owce, będą strzygły trawnik jak złoto, wełnę dadzą a może i oscypki zaczniesz produkować :lol:

Po co ta zjadliwosc i agresja?
Mam 2 psy i kota ze schroniska.
Wiem co to znaczy odpowiedzialnosc za zwierze ....
Mieszkalem w miescie , nie mialem zwierzat , bo uwazam mieszkanie w bloku nie jest dobrym miejscem dla czworonoga.
Mlody kregoslup? Bez przesady , nie chce kucyka po to by uczynic z corki dzokejke. Pytam przeciez takze o to czy kucyk moze spelniac role "kosiarki" i jak mysle byloba to jego glowna rola.
Nie lubie kosic trawy .... i tyle .... ale nie nazywaj mnie leniem.

Goni_Mnie_Peleton
13-09-2008, 11:25
Mam takiego zwierza w ogrodzie (prawie 1,5 ha). Ma się dobrze bo ma towarzystwo dwóch psów którymi rządzi. Ponieważ jest młoda próbuje różnych sztuczek , od podgryzania do nagłej dzikiej gonitwy po działce aby kogoś postraszyć. Żona ma już przed nią respekt. Jest to klacz kucyk szetlandzki. Codziennie rano wyprowadzam ją na pastwisko ( kwatery, pastuch elektryczny).
Po śniadaniu czyszczenie czesanie i.t.d. Po południu zabawa i nauka posłuszeństwa. Tak więc trochę czasu poświecić trzeba.
Tańsze i łatwiejsze w obsłudze to tylko konie mechaniczne typu skuter lub Quad.

Dzieki za odpowiedz.

Jak duza ma ten twoj kucyk stajenke?
I czy to prawda co pisala Cava , ze zdrowie ma taki konik "nie końskie"?
Pytam bo sie zastanawiam czy mala stajenka z drewna (nieogrzewana) bylaby dla kuca dobra.

cava
13-09-2008, 18:38
Pytam bo sie zastanawiam czy mala stajenka z drewna (nieogrzewana) bylaby dla kuca dobra.

Najlepsza! - poczytaj o boksach angielskich - popatrz jak są skonstruowane ich drzwi i w jakim celu. Znajdz informacje o budowaniu podłogi w stajence i jej pielęgnacji/drenażu.
Ogrzewana stajnia? :o Uchowaj Boże!


Jak jesteś taki uparty, to może hucułka, albo kuca felińskiego, albo faktycznie maluśkiego kuca szetlandzkiego?

BTW- to nieprawda, ze jazda konna źle wpływa na kręgosłup. Źle na kręgosłup to wpływa nieruchawy tryb życia.

Bauricho
15-09-2008, 16:50
Przykład z życia gdzie pan kupił dziecku konia. Dzieciak sie go bal, żona kazała sprzedać, a koń cierpiał, bo nikt mu nie czyscil kopyt, nie czesal go, nie ujezdzal i nie karmil odpowiednio. Gosc sprzedal konia na mieso, skad zostal odkupiony i teraz jest krolowa malej stadniny ;P Musiala zrzucic sporo kg i od nowa nauczyc sie jezdzic, bo kopyta sie zdeformowaly z braku terenu. Ty najlepiej wiesz na co cie stac, ale kon to nie pies czy kot, a branie zwierzaka ze schroniska pochwalam bardzo, ale wyznacznikiem odpowiedzialnosci to nie jest.
Wymaganie przedstawione w najdluzszym tu poscie wcale nie sa na wyrost. Ludzie tak mysla, a potem konie wycieczke do wloch maja.
I jeszcze jedno, bo sam mam psa, a dziadek mial wiele koni, pracowal jako nauczyciel koni pociagowych glownie i nadal ma konia, wiec przypomne tylko ze kon to nie pies pod wzgledem charakteru. Psa latwiej do siebie dostosowac", kon moze mniej chumorzasty, ale trudniejszy do okielznania. Moze przewracac ludzi, skakac przez ogrodzenie czyniac sobie krzywde, uciekac itp przez pierwsze miesiace, wiec to naprawde spora zaglostka i kwestia przygotowania.
Hmm 6 lat to chyba dobry wiek, myslalem o 8, ale to znow szkola, wiec lepiej zeby rzed szkola poznala dobrze obowiazki ;P

lenowo
16-09-2008, 21:27
Jeśli chodzi kucyki szetlandzkie to mają one końskie zdrowie i mogą przebywać cały rok na zewnątrz. Wystarczy jakieś zadaszenie dla ochrony przed słońcem i deszczem. Moja stajenka ma ok. 15m2 i służy również za magazyn siana i słomy. Zamiast kosiarki to raczej kucyk ci robił nie będzie bo nie wszystko mu smakuje, ale sa one mało wymagające i zadowolą się każdym rodzajem trawy.Nasza Gloria zmienia już sierść na zimową , a więc pewnie zima wkrótce.

dorianna
30-06-2009, 23:40
Kup kozę. Jest mniej wybredna od konia i nie wymaga aż tyle uwagi. Koniem trzeba się zająć (wiem bo mam 7 letniego ogiera arabskiego i to u siebie na 2 Ha posesji). To duża odpowiedzialność.

Trurl
01-07-2009, 02:29
Kup kozę. Jest mniej wybredna od konia i nie wymaga aż tyle uwagi. Koniem trzeba się zająć (wiem bo mam 7 letniego ogiera arabskiego i to u siebie na 2 Ha posesji). To duża odpowiedzialność.

Cieszymy się, że masz konia :) I to na 2ha :D arabskiego :D
I zdajemy sobie sprawę, że to duża odpowiedzialność.
G-M-P już się nie uaktywnia na forum, a w ciągu roku już chyba podjął decyzję.

EZS
01-07-2009, 14:37
Kup kozę. Jest mniej wybredna od konia i nie wymaga aż tyle uwagi. Koniem trzeba się zająć (wiem bo mam 7 letniego ogiera arabskiego i to u siebie na 2 Ha posesji). To duża odpowiedzialność.

Cieszymy się, że masz konia :) I to na 2ha :D arabskiego :D
I zdajemy sobie sprawę, że to duża odpowiedzialność.
G-M-P już się nie uaktywnia na forum, a w ciągu roku już chyba podjął decyzję.

Ale wątek jest wart przypomnienia :wink:

Ile ludzi ma podobne pomysły. Mnie też przez kilka chwil chodziły takie po głowie na bazie euforii poprzeprowadzkowej na własną działkę i odkrywanych nowych możliwości...
Na szczęście w porę przypomniałam sobie, że koń MUSI mieć trening a ja koszmarnie bezczasowa jestem, mąż podobnie a dziecko to zwykle ma słomiany zapał...

Acha, a propo's kozy. Miałam 3 kozy u rodziców. Bynajmniej nie na wsi ale właśnie na działce i traktowane na zasadzie pupila - zwierzątka domowego chodzącego luzem gdzie chce:lol: Kozy jadły wszystko oprócz trawy, najlepiej lubiły drzewa liściaste i kwiaty, spały na samochodzie, były zazdrosne o ojca (i bodły mamę) a jedyną ich zaletą był wygląd - pięknie się prezentowały na stopniach wejściowych do domu, jak leżały jedna nad drugą.... No i nieźle pilnowały domu, o dziwo. to inteligentne zwierzątka...

Na kosiarkę to owieczka. jakby tok założyć wypożyczalnię owiec do koszenia trawy???

yurec
02-07-2009, 07:32
Na kosiarkę to owieczka. jakby tok założyć wypożyczalnię owiec do koszenia trawy???
to jest angielski sposób na trawnik, myślę że stado świnek morskich sprawdzi się równie dobrze. To jest chyba najbardziej ekologiczny sposób na trawnik,
i automatyczne nawożenie granulatem :wink:

dorianna
07-07-2009, 01:35
Kup kozę. Jest mniej wybredna od konia i nie wymaga aż tyle uwagi. Koniem trzeba się zająć (wiem bo mam 7 letniego ogiera arabskiego i to u siebie na 2 Ha posesji). To duża odpowiedzialność.

Cieszymy się, że masz konia :) I to na 2ha :D arabskiego :D
I zdajemy sobie sprawę, że to duża odpowiedzialność.
G-M-P już się nie uaktywnia na forum, a w ciągu roku już chyba podjął decyzję.

Ale wątek jest wart przypomnienia :wink:

Ile ludzi ma podobne pomysły. Mnie też przez kilka chwil chodziły takie po głowie na bazie euforii poprzeprowadzkowej na własną działkę i odkrywanych nowych możliwości...
Na szczęście w porę przypomniałam sobie, że koń MUSI mieć trening a ja koszmarnie bezczasowa jestem, mąż podobnie a dziecko to zwykle ma słomiany zapał...

Acha, a propo's kozy. Miałam 3 kozy u rodziców. Bynajmniej nie na wsi ale właśnie na działce i traktowane na zasadzie pupila - zwierzątka domowego chodzącego luzem gdzie chce:lol: Kozy jadły wszystko oprócz trawy, najlepiej lubiły drzewa liściaste i kwiaty, spały na samochodzie, były zazdrosne o ojca (i bodły mamę) a jedyną ich zaletą był wygląd - pięknie się prezentowały na stopniach wejściowych do domu, jak leżały jedna nad drugą.... No i nieźle pilnowały domu, o dziwo. to inteligentne zwierzątka...

Na kosiarkę to owieczka. jakby tok założyć wypożyczalnię owiec do koszenia trawy???


Oprócz konia mam też kozę. Potwierdzam spostrzeżenia EZS (z wyjątkiem trawy - moja akurat je, ale chyba faktycznie bardziej woli jakieś badyle). Na samochodzie nie pozwalam się wylegiwać ale kilka razy wskoczyła. Ba była nawet na dachu!... stajni. Owce ma mój sąsiad - typowy rolnik. Nie wiem czy to norma ale one ciągle beczą. I trzeba je strzyc. jak na mój gust są mniej inteligentne od kóz.

Ja w ogóle uważam że nabywanie jakiegokolwiek zwierzęcia tylko i wyłącznie po to by pielęgnował ogród lub stanowił atrakcję jest nieporozumieniem. Zwierzaka trzeba nabywać z tylko jednego powodu: bo nie wyobrażamy sobie bez niego życia.
Tylko wtedy jestemy w stanie ponosić koszty i wyrzeczenia jakie wiążą się z posiadaniem żywego stworzenia.

Ja juz pewnie teraz nie kupiłabym sobie konia bo nie mam czasu dla niego gdyż ciągle pracuję. Jak go nabywałam to byłam jeszcze na studiach i decyzję podjełam pod wpływem chwili i rodzinnych tradycji (mój dziadek hodował i kochał konie). Nie oddam go jednak gdyż nigdy nie będę miała gwarancji że ktoś będzie o niego dbał tak jak ja i nie skończy w jakiejś końskiej jatce. Czyli przede mną jeszcze jakieś 25 lat opieki nad koniem. Araby i kucyki są długowieczne....

wari
12-07-2009, 11:25
Teraz ludzie zamiast zegarka na komunię kupują dzieciom kucyka, taka moda. A koń to masa kasy i przede wszystkim czasu. Zwierzęta w rękach laików to tylko cierpienie zakończone rzeźnią.
Nie kupuje się zwierzęcia dla dziecka, tylko dla siebie. To nie zabawka. Pisanie o złośliwości zwierząt, mniejszej czy większej inteligencji owiec czy kóz to żenujące nieporozumienie. Jesli ktoś tak postrzega zwierząta, to powinien dac sobie z nimi spokój. Jest zbyt mało inteligentny, aby się nimi zajmowac.

Mymyk_KSK
16-07-2009, 00:29
Teraz ludzie zamiast zegarka na komunię kupują dzieciom kucyka, taka moda.
na komunię to raczej quada ;-)