Zobacz pełną wersję : Piwonia
Słyszałam,że aby przesadzona piwonia zakwitła w następnym roku należy ją przesadzić w sierpniu.
Ponieważ z różnych względów nie było to możliwe,ucieszyłam się gdy wyczytałam gdzieś,że można też ją przesadzić we wrześniu i październiku.
Znajomy powiedział mi jednak,że tak czy tak w przyszłym roku nie doczekam się u przesadzonych piwonii kwiatów
Czy ma rację?Czy to kiedy się ją przesadzi ma wpływ na kwitnienie w przyszłym roku czy bez względu na to kiedy-i tak nie zakwitnie?A jeżeli tak jest-to kiedy doczekam się znów kwiatów?
Szkoda by mi było,bo pięknie kwitły tego roku ale zmieniamy urządzenie ogrodu i krzaki zasłaniają zupełnie skalniak.Zresztą słyszałam,że co kilka lat i tak trzeba by je przesadzić a rosną na tym miejscu już kilkanaście lat!
Zakwitnie, zakwitnie.
Warunkiem kwitnienia jest dorosłość karpy i płytkie sadzenie.
Górna część karpy, tam gdzie są stojące" antenki pąków", ma być przykryta tylko 2-5 cm warstwą ziemi.
Głębokie sadzenie powoduje brak kwitnienia , nawet przez kilka lat.
Stokrotka
04-09-2008, 20:35
Zresztą słyszałam,że co kilka lat i tak trzeba by je przesadzić a rosną na tym miejscu już kilkanaście lat!
Hmmm...nigdy nie słyszałam o konieczności przesadzania piwonii, one raczej z tych co się przywiązuja do miejsca :-) Co najwyżej co kilka lat można je rozmnożyć...
Ja sadziłam piwonie w zeszłym roku - trzy sztuki i w tym zakwitła mi tylko jedna, i to miała jeden kwiat - dwie pozostałe zawiązały pączki, ale - rzecz ciekawa - nie zakwitły - nie wiecie dlaczego?
Wiemy :D Piwonia to roślina bardzo "żarłoczna". Żeby zakwitnąć potrzebuje możliwości "przetłoczenia" dużej ilości minerałów z gleby w górę - lub już posiadać dostateczny zapas w mięsistych korzeniach. Dlatego łatwiej kwitną rośliny starsze, silniej rozwinięte lub te, które mają silny, sprawny system korzeniowy - czyli nie dzielone, przesadzone z odpowiednio dużą bryłą gleby. No i nie za głęboko - za płytko też niedobrze, ale szybciej roślina do tego się przystosowuje.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.Będę pamiętać o płytkim sadzeniu.
Największy kłopot będzie z wykopaniem i wykrojeniem odpowiednio dużej bryły ziemi-bo piwonie są bardzo duże,będzie ciężko.
No właśnie-raz czytałam,że najważniejsze jest to,by wykopać jak najwięcej korzeni bez względu na ilość ziemi.Tu,że ma być duża bryła.
Haniu-co Ty uważasz?
Stokrotka
05-09-2008, 08:01
Wiemy :D Piwonia to roślina bardzo "żarłoczna". Żeby zakwitnąć potrzebuje możliwości "przetłoczenia" dużej ilości minerałów z gleby w górę - lub już posiadać dostateczny zapas w mięsistych korzeniach. Dlatego łatwiej kwitną rośliny starsze, silniej rozwinięte lub te, które mają silny, sprawny system korzeniowy - czyli nie dzielone, przesadzone z odpowiednio dużą bryłą gleby. No i nie za głęboko - za płytko też niedobrze, ale szybciej roślina do tego się przystosowuje.
Dzięki - to jeszcze jedno pytanko, jesli można - czy te jej korzenie dzialają tak, jak cebulki np. tulipanów, że gromadzą zapasy na następny rok po przekwitnięciu, czy zasilenie np. kompostem na wiosnę przed kwitnieniem coś pomoże?
Pomoże, jeśli roślina jest w stanie to wykorzystać - czyli ma odpowiednio rozwinięty system korzeniowy. W innym przypadku to tak jak bezzębnemu dać go gryzienia orzechy :D
Pod fikusem
07-09-2008, 15:49
U moich rodziców w ogrodzie piwonie były od zawsze i nigdy ich nie przesadzali a co roku pięknie i obficie kwitły. Piwonie co roku dostawały dużo jedzonka, na zimę trzeba pamiętać o okryciu ich ( mi w tym roku zmarzła większość pąków), no a po za tym moja mama nigdy nie ścina liści tylko mniej więcej w połowie sierpnia łamie je i zostawia na krzaku - z czasem same usychają i odpadają.
Pod fikusem-ja napisałam,że czytałam gdzieś o tym by piwonie co kilka lat przesadzać.
Ja tego do tej pory nie robiłam-moje rosną w tym samym miejscu już kilkanaście lat i co roku pięknie kwitną.Nigdy ich na zimę nie okrywałam i nigdy żadna mi nie zmarzła.
A liście zawsze obcinałam tak m/w na początku września,gdy przestawały już być ozdobą ogrodu.A kwitły zawsze.
Teraz jestem zmuszona je przesadzić gdyż po zmianie urządzenia ogrodu zasłaniają widok na niższe rośliny i w sumie dość krótko kwitną-później od strony ławki widać było wyłącznie ich liście.
:)
pytanie totalnego ciemniaka:
posadziłam dzisiaj kłacza piwonii, czy po posadzeniu powinnam je podlać? :oops: :oops: :oops: nie napisano w instrukcji obsługi...trochę podlałam, ale w koncu nie wiem czy czegoś nie popsułam...
Podlać. Ususzone nie będa kwitły. :wink:
dzięki, jutro je wobec tego doleję :)
jarkotowa
03-04-2009, 10:16
Przesadziłam piwonie 4 lata temu (stare krzewy) i do tej pory nie zakwitły. Nawet trafił im się pączek, ale się nie otworzył. W tym roku planuję je znów przesadzić. Odnoszę wrażenie, że miały za sucho i "za głodno".
Jaką kupić ziemię? Zwykłą ogrodową czy jakąś kwaśną, bo nie wiem.
Żyzną. Zasuszanie się pąków moze też być objawiem zarażenia szara pleśnią.
Jarkotowa a w jakim miesiącu przesadzałaś te piwonie?
No bo przyczyną tego ,że nie kwitną może być właśnie to,że nie zostały przesadzone w sierpniu lub wrześniu.
Ja przesadzałam w końcu września i początkiem października.
Czy zakwitną-to się okaże! :)
jarkotowa
06-04-2009, 09:00
Przesadzałam je jakoś wiosną, gdy zaczęły wzrost. Wtedy je dostałam więc nie miałam wyboru. Czy to zła pora, nie wiem.
No-niestety zła!
Poczytaj,wszędzie jest podkreślane,że aby piwonie zakwitły po przesadzeniu,trzeba je przesadzić w sierpniu.Doczytałam się później,że może to być też we wrześniu(ew.początek października) ale na pewno nie wiosną.
Cóż-osoba,która Ci je podarowała nie znała się widać na rzeczy.
Nie chciałabym Cię martwić ale może się zdarzyć,że właśnie z powodu złej pory przesadzenia Twoje piwonie długo mogą nie zakwitnąć.
nitubaga
14-04-2009, 16:33
..... buuuu :(
a ja właśnie dziś wsadziłam moje "dostane" piwonie :(
http://lh5.ggpht.com/_83tmosUe46o/SeSdQXxvQeI/AAAAAAAAAS4/VTTTBd5ohZo/s512/IMG_9646.JPG
jako, że to mój pierwszy taki kwiat - to powiedzcie czy choć reszta mojej pracy jest oki :) skoro już wiem, że termin nie jest :roll:
obłożyłam roślinke darnią trawy - słusznie?
nie podlałam - bo ziemia była bardzo mokra (nieprzepuszczalna glina na głębokości ok 0,5 m) - słusznie?
miejsce będzie na otwartym słońcu w zasadzie cały dzień - ponoć to dobrze :)
Lepiej odsuń trawę od krzewu piwoni - mniejsza bedzie konkurencja o składniki pokarmowe.
Z tego co wiem,to piwonie lubią kwaśniejszą ziemię i bardziej próchniczną.
W takiej gliniastej mogą źle się czuć.
Myślę,że dobrze abyś odgarnęła nieco tej gliniastej ziemi i dosypała próchnicznej.
Ja bym podlała :-).
Piwonie w pierwszym roku po posadzeniu musza sie dobrze ukorzenic, dlatego nalezy usunac paki kwiatowe, zeby roslina nie wysylala sie na wytwarzanie tych organow , a skupiła sie głownie na korzeniu.
W przyszłym roku gdy roslina sie dobrze zakorzeni powinna pieknie zakwitnac :D
bobiczek
02-06-2009, 21:52
Moje dorodne i piękne mają dużo kwiatów....ale dostały na liściach jakiegoś brązowego i pożera je coś.
Czy to jest jakas choroba?
Cos wspomniane było wyżej o podobnych objawach.
Nie wiecie co z tym zrobić?
Nie wiem-brązowe plamy,to może być jakaś choroba grzybowa-dziś co druga roślina ma "swoją "odmianę grzybicy.
Chciałam powiedzieć,że moje stare-kilkunastoletnie piwonie,przesadzone zostały na początku października i zakwitły! :)
Wprawdzie kwiatów jest nieco mniej ale wpływ na to mogła mieć kwietniowa susza.
I jeszcze to zasługa mojej mamy,która wczesną wiosną nieco je " odkryła",twierdząc,że trochę za głęboko zostały posadzone.
Tak,jak pisała tu kiedyś Hania-piwonie należy sadzić płytko.
Nie obrywałam-jak ktoś radził pąków kwiatowych w pierwszym roku po przesadzeniu-po prostu należy je przesadzać w sierpniu lub jesienią ale nigdy wiosną.
A ja przyjęłam "w adopcję" piwonię teraz - od sąsiadki, która zeźliła się, że nie kwitnie i postanowiła roślnki się pozbyć. :cry: Nie wiem jak długo ją miała, jest nieduża - wygląda na młody krzak i ma zdrowe ciemozielone listki.
Ciekawe jak długo może nie kwitnąć po przesadzeniu w takim "złym" czasie. Żal mi wyrzucić krzaczka, w sumie mi nie przeszkadza, listki też ma ładne.
Może zakwitnie kiedyś i odwdzięczy się za uratowanie życia. :)
Posadziłam chyba dobrze - niezbyt głęboko, dokoła ziemia spulchniona, bez trawy.
Wiesz-zastanawiam się,co by dał taki eksperyment,żeby piwonię raz przesadzoną w "złym"czasie,przesadzić jeszcze raz-ale w "dobrym" dla niej-czyli w sierpniu?
Może to coś da-a może nic,ale chyba warto zastosować taki eksperyment-a nóż zakwitnie? :) :wink:
Z tego co wiem,to te posadzone w nieodpowiednim czasie potrafią niestety nie zakwitnąć przez wiele lat.
Ja bym spróbowała :)
monia i marek
30-06-2009, 12:17
A ja przyjęłam "w adopcję" piwonię teraz - od sąsiadki, która zeźliła się, że nie kwitnie i postanowiła roślnki się pozbyć. :cry: Nie wiem jak długo ją miała, jest nieduża - wygląda na młody krzak i ma zdrowe ciemozielone listki.
Ciekawe jak długo może nie kwitnąć po przesadzeniu w takim "złym" czasie. Żal mi wyrzucić krzaczka, w sumie mi nie przeszkadza, listki też ma ładne.
Może zakwitnie kiedyś i odwdzięczy się za uratowanie życia. :)
Posadziłam chyba dobrze - niezbyt głęboko, dokoła ziemia spulchniona, bez trawy.
oczywiscie, że zakwitnie - ja sadziłam piwonie w tak róznych miesiącach, że nawet się nie przynaję :oops: :lol: Wszystkie kwitną pięknie, nawet te sadzone jesienią 2008 :D Ważne, aby w czasie sadzenia:
1. gdy sucho zapewnić odpowiednią ilosć wody,
2. nie sadzić zbyt blisko konkurencji (np. drzew, krzewów o zbyt rozbudowanych, płytkich korzeniach, które będą walczyły z piwonią o składniki pokarmowe
3. nie sadzić w trawie (Nitubaga, zabierz te darnie :wink: !), a raczej zabdać o ziemię oddychającą, przepuszczalną, lekko kwaśną
4. zaeksperymentowałam również z posypywaniem korą - b.dobrze to zrobiło piwonii (wypróbowane na przykładzie Rubra Plena)
5. a co najważniejsze - nie sadzić karp zbyt głęboko :wink: - to najczęstszy powód tego, że piwonia nie kwitnie :wink:
6. po kwitnieniu obrywać pąki, żeby nie wysilały się na wydanie nasion
7. nie obcinać po kwitnieniu liści do samej ziemi - najwyżej do połowy, albo wcale lub tylko złamać je lekko.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin