PDA

Zobacz pełną wersję : Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 [12] 13 14 15 16 17

netbet
13-04-2011, 19:35
Linoleum :)


Jarek..weź no...:sick:linoleum??? błeeee

compi
13-04-2011, 20:04
W LM gres opoczna kupiłem po 16,99, klej CM11 Plus do tegoż gresu po 28zł/worek i z fugą oraz gruntami 23m2 podłogi garażu kosztowało około 600zł. Można i jeszcze parę złotych byłoby zaoszczędzić, ale nie miałem czasu jeździć za tańszymi materiałami. Chyba niezły wynik.

BasH
13-04-2011, 20:30
Drugie minimum 600 zaoszczędzone na własnoręcznej robociźnie? : )

klaudiuszozo
13-04-2011, 20:31
Netbet, nie chcę podważać Twojej wiedzy z zakresu ogrzewania podłogowego, ponieważ na pewno wiesz o wiele więcej ode mnie. Po prostu do tej pory byłem przekonany, że trzeba by spełnić kilka warunków. Po pierwszy powinny być przerwy dylatacyjne, a u Ciebie z tego co pamietam nie było. Nie pisałeś również czy te panele są przystosowane do ogrzewania podłogowego, ponieważ nie wszystkie można stosować. Tylko tak jak piszę, nie odbierz tego jako atak, bo na pewno nie miałem tego na myśli. Zastanawiam się po prostu, bo może coś takiego zastosuję u siebie...

compi
13-04-2011, 20:38
Drugie minimum 600 zaoszczędzone na własnoręcznej robociźnie? : )

Ależ oczywiście. Tam nie mam podłogówki, którą od dzisiaj wygrzewam pierońsko drogim olejem :/ więc mogłem skończyć garaż. Za kilka dni zaczynam kleić wiatrołap i korytarz. Poradźcie, dylatacje należy nacinać? Bo ta najważniejsza w salonie jest tak wymierzona, że nie ma szans na uszkodzenie hydrauliki. Ale pozostałych już wolałbym nie ruszać.

compi
13-04-2011, 20:39
.... Nie pisałeś również czy te panele są przystosowane do ogrzewania podłogowego, ponieważ nie wszystkie można stosować. ...

Daje się podkład perforowany i już mamy panele przystosowane do podłogówki.

klaudiuszozo
13-04-2011, 20:42
Daje się podkład perforowany i już mamy panele przystosowane do podłogówki.

No i właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Dzięki! :)

Ahya
13-04-2011, 21:39
A nie boicie się tej podłogówki na całości? Mąż teraz wykańcza dom gdzie podłogówka jest po całości to nogi zimą miał jak balony. Naczytałam się mądrych artykułów, gdzie napisane jest, że dzieje się tak w przypadku zbyt mocnego grzania. Ja jestem zmarzlak do kwadratu. Podłogówka mi się marzy ale bolące nogi już niekoniecznie :(
.
Ikusia, widać mąż ma skłonności do puchnięcia nóg. Albo za dużo pracował, to i nogi się jak balony robiły. Podłogówka nie przyczynia się do wielu chorób, o których piszą ludzie: żylaków, opuchnięć, zastojów i zakrzepów (czytałam i o takich). O bzdurach typu, że podłogówka unosi kurz, nawet nie wspomnę. Te "mądre" artykuły często piszą ludzie, którzy podłogówki w życiu nie mieli lub są sponsorowane przez producentów tradycyjnych grzejników, aby zasiać niepotrzebne wątpliwości. Podłogówka jest przystosowana do grzania niskotemperaturowego (35/30 stopni), więc mniej niż Twoja naturalna temperatura ciała - jaki więc może mieć to wpływ na nogi, jak jest chłodniejsza niż Ty sama się grzejesz??
A co paneli, to ja też daję panele, bo płytki w całym domu to zdecydowanie nie dla mnie. Nawet w kuchni będę mieć panele. Zresztą i zwykły parkiet przejdzie i będzie grzał, tylko potrzebuje więcej czasu na przeniknięcie ciepła przez tą warstwę - poczytajcie wpisy adama_mk, który chyba nawet robił wyliczenia tegoż.

A co do paneli, to racja - na jasnych tak nie widać śladów użytkowania, jak na ciemnych i łatwiej meble do nich dobrać, no i nie widać tak śladów. A to pewnie ucieszyłoby Dyrettorkę, co by nie musiała co dzień na mopie latać po chałupie. A AC to stopień użytkowania i natężenie ruchu - mniej jak AC3 nie bierz. Im wyżej tym łazić więcej można, 4 i 5 na salony i przedpokoje, 3 do pokoików.

netbet
14-04-2011, 05:21
Daje się podkład perforowany i już mamy panele przystosowane do podłogówki.

zwykły podkład 3mm kosztuje ok zyla za m2... ten perforowany jakieś 3 zyle, a rózni się tylko tym , albo aż tym ze ma jakieś dziurki...
czy ta perforacja jest aż tak skuteczna? nie lepiej szukać zwykłego cienkiego podkładu 2mm?

netbet
14-04-2011, 05:31
Po pierwszy powinny być przerwy dylatacyjne, a u Ciebie z tego co pamietam nie było. Nie pisałeś również czy te panele są przystosowane do ogrzewania podłogowego, ponieważ nie wszystkie można stosować. .... Zastanawiam się po prostu, bo może coś takiego zastosuję u siebie...

dylatacje som! tylko ich nie widać. płyta salonu jest podzielona na dwie część 60% i 40% powierzchni.
w przejściach przez otwory drzwiowe są ponacinane szczeliny na głebokość 50% wysokości jastrychu...

spoko..spoko...

zastanawiam się tylko jak będzie zachowywała sie jednolita podłoga własnie w miejscach tych dytalacji ... teoretycznie jest to właśnie miejsce gdzie posadzka może zrobić sobie trach, a nad nią będzie sztywna powierzchnia paneli...

z drugiej strony - ile może "usiąść" lub "wstać" jedna płyta względem drugiej? 1mm? pęknięcia na klejonych kaflach podejrzewam że powstają przy "ruchu" na poziomie 0,Xmm..

Martinezio
14-04-2011, 07:39
Ja mam ogrzewanie podłogowe i mam panele AC4. Pod panelami jest podkład z pianki PCV 3mm podklejonej folią paroizolacyjną (UWAGA! To ważne - bez paroizolacji producent może odrzucić później ew. roszczenia, gdy dojdzie do uszkodzenia paneli wilgocią). Grzeje, aż miło i na prawdę jest kolosalna różnica między podłogą w pomieszczeniach z kalafiorem, a tą z podłogówką (na korzyść tej drugiej).

netbet
14-04-2011, 08:15
... no to zeznawaj dalej... jaka folia pod panelami?:jawdrop: te panele co "mamy miec" to tez AC4

Martinezio
14-04-2011, 08:53
Folia paroizolacyjna (bodajże 0,3mm - standardowa), taka żółta. Kupiłem piankę od razu podklejoną taką folią.
Ma ona zagwarantować to, że ew. parująca woda z podłogi nie wniknie w panele i dzięki temu nie będą się wypaczały.

O, takie coś kupowałem: http://allegro.pl/pianka-z-folia-podklad-pod-podlogi-gr-3-mm-i1554471542.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fallegro.pl%2Fpiank a-z-folia-podklad-pod-podlogi-gr-3-mm-i1554471542.html)

Tylko nie pamiętam ceny (nie kupowałem na alledrogo, tylko poparłem biznes lokalny ;)).

PS: grzebiąc w alledrogo znalazłem najtaniej tę piankę po 1,99 od metra... W rolce jest 50 mb (czyli 50m2).

Z-35
14-04-2011, 09:06
Netbet,
wiesz, że ja lubię rozmowy i dyskusje o dizajnie...
Fajne te panele z Afryki! Napisz gdzie i za ile a będziesz się czuł u mnie jak u siebie w domu ;-)

Amelia 2
14-04-2011, 10:17
co by nie musiała co dzień na mopie latać po chałupie.
z tym mopem po panelach to raczej ostrożnie:eek: chyba że takim za kilkadziesiąt zeta, te zwykłe nie dają się wyciskać zbyt dokładnie i po paru latach wstają napęczniałe krawędzie:eek: najlepsza metoda mycia to bawełniana koszulka wykręcona po Gustlikowemu nawinięta na szczotę;)

Martinezio
14-04-2011, 10:23
Zapewne zależy też, czym się myje. Jak zwykłą wodą, to efekt pęcznienia krawędzi będzie nawet szybciej. Natomiast stosując płyny z zawartością wosków mogą te krawędzie impregnować :) Wszystko da się zminimalizować stosując odpowiednie środki pielęgnacyjne, zgodne z zaleceniami producenta :)
No, ale o czym my tu... Ma być budowlano, a nie czyszczeniowo ;)

tomraider
14-04-2011, 10:47
Ależ oczywiście. Tam nie mam podłogówki, którą od dzisiaj wygrzewam pierońsko drogim olejem :/ więc mogłem skończyć garaż. Za kilka dni zaczynam kleić wiatrołap i korytarz. Poradźcie, dylatacje należy nacinać? Bo ta najważniejsza w salonie jest tak wymierzona, że nie ma szans na uszkodzenie hydrauliki. Ale pozostałych już wolałbym nie ruszać.
Witam.
Podłoga z powodu wiązania betonu,zmian temperatury i wilgotności cyklicznie w niewielkim stopniu kurczy się i wydłuża, przy skurczu poprostu pęka, przy wydłużeniu potrzebna jest szpara by napierające na siebie przylegające boki się wzajemnie nie wykruszaly czy podnosiły TO DLA TEGO POTRZEBNA JEST DYLATACJA, SZPARĘ WYKONUJEMY W WYGODNYM DLA NAS MIEJSCU DAJĄC NP 2mm PIANKĘ LUB PRZEZ NACIĘCIE TARCZĄ DO BETONU. Dobrze jest to zrobić w np. w progu gdzie łączy się np.panel i kafle a połączenie maskujemy listwą drzwiową. Jeżeli dylatację zrobiłeś np. na środku przewidzianego pod kafelkowanie przedpokoju to nie radzę zamiast fugi kłaść silikon,zaraz szlag go trafi od butów i brudu. Jakimś , zawsze niedoskonałym, rozwiązaniem takiego problemy jest zastosowanie np.3 zamiast 1 dylatacji( mniejsze skurcze i wydłużenia) oraz stosowanie klei elestycznych.
pozdro.
ps. wpływ dylatacji betonowej podłogi na panel jest żaden, przecież nie są za sobą klejone, sam panel montujemy jako ,,pływający'' i dylatujemy na połączeniach z np
ścianami, drzwiami itp. Przeciw pęczniejącym brzegom u siebie skutecznie stosuję preparaty woskowe, pierwszy raz po położeniu paneli wosk pędzlem i wcieranie ściereczką , potem mycie wilgotnym mopem( wcześniej brud i kurz odkurzaczem) i działa już ponad 5 lat.

ikusia
14-04-2011, 11:32
"Ikusia, widać mąż ma skłonności do puchnięcia nóg. Albo za dużo pracował, to i nogi się jak balony robiły."

No wiesz mąż jakby nie było na tych nogach pracuje XXX lat a jednak ewidentnie puchły i bolały właśnie wtedy więc najwyraźniej jakieś ziarenko prawdy w tym jest, że człowiek może tak reagować na podłogówkę i jakby nie było w tej sytuacji walnąć sobie podłogówkę to ryzyko...

i jeszcze co do wycierania się paneli- najwyżej netbet będzie za jakiś czas miał mahoń bielony:D teraz bielone podłogi są modne: dąb bielony, sosna bielona to i mahoń może być nie ?:D
Ja uwielbiam podłogi stylizowane na surowe drewno- ze słojami i zmieniającymi się odcieniami ale tym razem zdecydowanie postawię na taką podłogę ale jasną- właśnie coś w stylu surowa sosna albo klon- też są boskie a jednak pewnie mniej z nimi problemu.
chociaż netbeta rozumiem:) ja w swojej, którą mam teraz, zakochałam się od pierwszego wejrzenia i gdyby nie problem z meblami i to wycieranie się, to mogłabym na nią patrzeć do końca życia.

i jeszcze co do linoleum- kiedyś wynajmowałam mieszkanie gdzie było linoleum- wbrew pozorom bardzo ładne i super w utrzymaniu. No ale wiadomo jak ludziom się to kojarzy;)

olgusieniunieczka
14-04-2011, 15:16
Co do foliałki, to słyszałam, ze nie należy na niej super oszczędzać. Te lepsiejsze ponoć bardzo ładnie wytłumiają ten pieruński stukot białych myszek ;) No i potwierdzam, do podłogówki, też nam mówili ma być jakaś specjalistyczna.

Martinezio
14-04-2011, 15:41
E tam specjalistyczna. Gadają, bo kasę z tego mają i tyle.
Najlepszy jest zwykły karton falisty! Żadne super-hiper-fikuśne-droguśne podkłady. To tylko wyciąganie kasiory.

Ważne tylko, aby była folia paroizolacyjna między podłogą, a panelami i wszystko będzie śmigać.

Jarek.P
14-04-2011, 18:24
Panowie, nie dawajcie pod panele pianki poliuretanowej!
Jest najtańsza i najpopularniejsza, ale i najgorsza. Panele na niej są głośne (słynne "stukanie" paneli, którego naprawdę nie musi być, to własnie kwestia użytego podkładu) i "miękkie" - wyraźnie się czuje, jak pracują przy chodzeniu po nich.

Już tektura falista jest lepsza, a najlepsze są sztywne pianki XPS - cienkie są w cenie pianki PE, a naprawdę o wieeeeeele lepsze.

Przykład:
http://allegro.pl/podklad-pod-panele-tylko-2-00zl-super-okazja-i1540756921.html

Folia pod to oczywiście obowiazkowa, a na podłogówkę, jeśli cienki podkład damy, to zwykle nie ma problemu, ale są i specjalne, dziurkowane.

J.

netbet
14-04-2011, 18:38
ja powiem wam szczerze mam pomysł... kupić zwykły podkład - taki w rolce 3 mm .... wziać jakieś wiertło/otwornicę i w tej zwiniętej rolce machnąć kilkadziesiąt otworów... to powiedzmy 10mm ( ale myślę też o takich 20 - 30mm średnio co 10 cm )
po rozwinięciu będzie piękny "perforowany" podkład:cool: ... i jaki "przewiewny"
..i będzie dizajnerski ;)

netbet
14-04-2011, 18:52
... lepiej mi polećcie jakąś gładź, bo z ty flotem to szału dostanę przy szlifowaniu..:mad:
czym robiliście? czym "robili" u was?

klaudiuszozo
14-04-2011, 19:03
Ja robiłem u siebie Nidą - do pupy, a u dziadka knaufem chyba i mi się dobrze szlifowało.

compi
14-04-2011, 19:30
.....i w tej zwiniętej rolce machnąć kilkadziesiąt otworów... to powiedzmy 10mm ( ale myślę też o takich 20 - 30mm średnio co 10 cm ....

Ja o widłach już rozmyślam....
Z gładzi bierz gotowe masy typu Coumpan Shetrocka(tego nawet gruntować nie trzeba po szlifie), Semin lub jeśli zwykłe farby planujesz, a nie jakieś lateksy to fajny jest akrylputz śnieżki w worku. Te systemy typu Uniflot Kanufa czy Vario Regipsa nakłada się ostrożnie bez nadmiarów. Faktycznie twardnieje toto na kamień. Uniflot do mokrych pomieszczeń jest w po rozrobieniu zielony.

ikusia
14-04-2011, 19:43
spróbuję powtórzyć co poradził mój mąż. Przy pierwszym razie użyj tego co masz bo jest dobry i nie zacieraj tylko zbierz jak najdokładniej szpachelką ( zetrzyj tylko to co zostanie po szpachelce) potem drugi raz użyj acrylputz lub cekol ( najlepiej ale najdrożej stabill) bo są miększe i zatrzyj papierem 100 lub 120 ( cokolwiek to znaczy) a jak robisz to pierwszy i chcesz równiutko to poszpachluj 3 raz i zetrzyj
i tak oto wykorzystałam moje jedno pytanie dziennie:P:D

klaudiuszozo
14-04-2011, 19:45
To jednak nie był knauff tylko stabil :) super się szlifowało...

ikusia
14-04-2011, 19:49
no maż też mówi, że stabill jest lux tylko cena już nie taka lux. Za to ten, którego używa netbet lepiej wiąże i lepiej "skleja"

netbet
14-04-2011, 20:03
..ten co używa netbet jest zajebiście ciężki do obróbki... ikusia daj no tu starego do mikrofonu, niech no coś podpowie...

ikusia
14-04-2011, 20:08
ty za 5 minut wlezie to bądź

ikusia
14-04-2011, 20:18
Jeśli robisz to pierwszy raz, poszpachluj 3 razy. Raz czymś twardym typu Uniflot, Rigips Vario, Cekol c-40. Do tego fizelina wklejana w świeżą pierwszą warstwę gipsu, nie siatka, bo to lipa. Zrywasz w miarę możliwości szpachelką wszelkie nierówności z pierwszej i drugiej warstwy. Trzecią przecieraj papierkiem, tak żeby nie wytrzeć gipsu do fizeliny.

tomraider
14-04-2011, 20:20
... lepiej mi polećcie jakąś gładź, bo z ty flotem to szału dostanę przy szlifowaniu..:mad:
czym robiliście? czym "robili" u was?
WITAM.
Uniflot (zatapiasz w nim siatkę lub jeszcze lepiej fizelinę) zaciągasz na ,,wklęsło'' , ściągasz blichówką tak by nic nie zostało ponad płaszczyznę płyt, inaczej szlifujesz, wtedy użyj gruby papier ścierny ok 200 i szlifuj tak by nie uszkodzić papieru płyty. na wklęsło położony uniflot, po przetarciu (usuważ grudki i inny syf) , zaciągasz gładżią np.gipsara, szlifujesz papierem 600, gruntowanie wałkiem, i gotowe, żadna filozofia.
pozdrawiam.

netbet
14-04-2011, 20:21
..a ta trzecia warstwa ...

Artiee
14-04-2011, 20:23
W żadnym wypadku gipsar ! Najgorszy gips na rynku. Te papiery co podałeś to jakaś herezja. Błotnika w samochodzie nie przecierasz, wystarczy do obróbki papier 100-120. Trzecia warstwa tym samym co druga. Ja osobiście szpachluję całe płyty. Lepszy efekt.

ikusia
14-04-2011, 20:27
ja tylko dodam, że mąż ma już swój nick jak widać

netbet
14-04-2011, 20:28
..zaraz..zaraz...usystematyzujmy to:

- spoinowanie Vario lub Unifloot
- w spoinę fizelina
- na spoinę... ???? właśnie?? co?? tak żeby się na natyrać przy szlifowaniu?

netbet
14-04-2011, 20:31
W żadnym wypadku gipsar ! Najgorszy gips na rynku. Te papiery co podałeś to jakaś herezja. Błotnika w samochodzie nie przecierasz, wystarczy do obróbki papier 100-120. Trzecia warstwa tym samym co druga. Ja osobiście szpachluję całe płyty. Lepszy efekt.

no dobra... ja to leniwy jestem... po co szpachlowac całe płyty? sa idealnie gładkie... nie wystarczy zagruntować?

Artiee
14-04-2011, 20:35
Gładź szpachlowa: Cekol c-45, Śnieżka Acrylputz, Stabill pg-41. Najlepiej 2 razy. Potem to ładnie papierkiem ściernym 100-120. Setką idzie lepiej ale może być widać małe ryski. Wszystko po wyszlifowaniu zmiatasz i gruntujesz. Ja to robię najtańszą rozwodnioną farbą.

Bo jeśli robisz to pierwszy raz, może być widać garby na ścianach/sufitach.

netbet
14-04-2011, 20:37
wystarczy do obróbki papier 100-120.

..no własnie.. kupiłem siatkę 220 .. i jest kibel - widać rysy ! nie chcę tak! warstwa "nanoszona" ma być taka jak płyta....

wiem - pojeb@#$ jestem... ale chcę mieć gładko ... czy grunt wyrówna rysy?

pytam dziś - pewnie jutro to przerobię "na żywca" i będę wiedział...:cool:

netbet
14-04-2011, 20:39
..no to skoro ciągniemy temat: NAROŻNIKI?
plastik czy alu?
na co to wklejać? spoinówka czy szpachel?

compi
14-04-2011, 20:40
200 to z uniflota co najwyżej szkło można zrobić, a nie usunąć nadwyżki. A co do taśmy czy fizeliny....profesjonaliści wklejają papier perforowany. Nawet jak coś puści to pod nim....ale to już trzeba ztroche potrenować bo nie można zostawić zostawić pod nim powietrza. Odstaje później przy malowaniu.

compi
14-04-2011, 20:42
..no to skoro ciągniemy temat: NAROŻNIKI?
plastik czy alu?
na co to wklejać? spoinówka czy szpachel?
Plastiki przy łukach. Alu takerem zamocuj i klej co masz pod ręką, choćby klejem do płyt.

Artiee
14-04-2011, 20:42
Siatka 220 jest drobna, ale to siatka i zostawia po sobie ślady szczególnie gdy przecierasz w jednym kierunku. Papier jest do tego najlepszy. Nie trzyj papierem czy siatką tego Uniflotta. Zetrzyj nierówności szpachelką, oszczędzisz sobie pracy. Następna warstwa gipsu musi być nałożona szerzej niż pierwsza itd. Trzesz papierem tylko ostatnią.

Artiee
14-04-2011, 20:46
Papier perforowany to w narożniki wewnętrzne :). Po co się męczyć się z powietrzem pod nim. Fizelina jest lepsza. Narożniki proste, aluminium. Łuki - plastik. Kleić najlepiej na twardy gips. Nie mocować takerem bo taki kątownik odpadnie przy niewielkim uderzeniu i robota od nowa.

compi
14-04-2011, 20:52
A czym i kiedy masz w niego uderzać i jak mocno, aby miał odpadać? Ale jak kto woli to może i szpachlą paprać sie podczas ustawiania poziomów lub pionów. Aha, jak zabraknie taśmy to z elewacyjnej fajne paski można pociąć.

Artiee
14-04-2011, 20:56
Walniesz czymkolwiek i narożnik się brzydko odkleja.

ikusia
14-04-2011, 21:02
no to skoro dyskusja ucichła ja ja tylko nieśmiało zapytam. Czy ktoś zauważył, że netbet ma prawo do zadawania większej ilości pytań niż ja ? i czy nie jest to jawna dyskryminacja?

compi
14-04-2011, 21:04
Przecież w perforacje i tak wciskasz masę szpachlową. Chyba się nie rozumiemy. Zamiast paprać się szpachlą, mocuję takerem na sucho narożniki, pionuję lub poziomuję wszystkie w danym pomieszczeniu. Rozrabiam masę i wio. Szybko, sprawnie i skutecznie. Zamocowany takerem narożnik chyba bardziej trzyma niż ten wklejony tylko na szpachlę?

compi
14-04-2011, 21:07
Cenowo droższe są narożniki z mikrosiateczką niż z okrągłymi otworami, ale za to raczej trudno je odspoić po montażu. Nie mylić z tymi do mokrych tynków.

Artiee
14-04-2011, 21:07
Niezupełnie, kiedyś też tak montowałem, ale po kilku wpadkach kleję na gips. Narożnik strzelany takerem w większości nie ma pod sobą spoiwa. Na czym ma się trzymać? Na tych kilku zszywkach ?

compi
14-04-2011, 21:15
No twardą gliną chyba tego nie szpachlujesz? Ale ok , rozumiem.

kalio
14-04-2011, 21:28
A ja napisze tak czy takerem czy na gips jak żonka odkurzaczem w róg walnie to i tak odpadnie i będzie ślad

ikusia
14-04-2011, 21:32
a czy żonka to jakiś paparuch, żeby odkurzaczem w róg walić ? prędzej mężem walnie...

compi
14-04-2011, 21:37
Przy takiej żonie to chyba tylko te do mokrych tynków się będą nadawały. Jak dziecko sie dobrze rozpędzi na lowelyku to faktycznie bez różnicy.

ikusia
14-04-2011, 21:41
Wniosek jest jeden. Nie kupować dziecku lowelyka:)

compi
14-04-2011, 21:52
Lowelyk z tsecim kóleckiem pod choinką to jest w pewnym wieku najlepszy prezent. A z naszymi wypasionymi salonami taki zestaw oznacza tylko jedno.
Wracając do szlifowania, te finiszowe szpachle fajnie się wygładza kostkami ściernymi Dynamica z jedną krawędzią skośną.

ikusia
14-04-2011, 22:01
Ja niestety salonu nie posiadam:D to znaczy posiadam pokój dzienny 12 metrów, który jednocześnie jest naszą sypialnią i pokojem młodszej latorośli. Ale już niedługo !! zamiast lowelyków polecam hulajnogi- zęby wybite, czoła rozcięte ale ściany stoją :)

a co do ścian- metodą prób i błędów netbet w końcu znajdzie własny sposób i ściany będą równo się świeciły jak psu yyy no....

Artiee
14-04-2011, 22:02
Dobra ja spadam, dobranoc.

ikusia
14-04-2011, 22:07
to i ja- jak przystało na posłuszną małżonkę- truchtem się oddalam:)

Kasieńka i Piotr
14-04-2011, 22:37
Ja w trakcie ostatniego remontu narożniki wklejałem na gips budowlany, szybko twardnieje, ale jak się zamiesza jakiś czas po urobieniu to można robić dłużej, ale i tak urabiałem po trochę.

tomraider
14-04-2011, 22:56
W żadnym wypadku gipsar ! Najgorszy gips na rynku. Te papiery co podałeś to jakaś herezja. Błotnika w samochodzie nie przecierasz, wystarczy do obróbki papier 100-120. Trzecia warstwa tym samym co druga. Ja osobiście szpachluję całe płyty. Lepszy efekt.

Witam.
Już to widzę jak Netbet pierwszy raz w życiu bez doswiadczenia w pracy z blichówką i zeszlifuje papierem 100-120 sufit i będzie bez garbów i bez rys, jasne że da rady a zwłaszcza miękką gładż, pożyjemy , poczytamy , co napisze w dzienniku z czyjej rady skorzysta.
pozdrawiam.
ps, mata 220 już daje rysy na ścianie, a sufit szlufuje się zdecydowanie mniej wygodnie i wszyskie najmniejsze garby widać zwłaszcza przy słabym bocznym oświetleniu jakie będzie miał

SSN774
14-04-2011, 23:10
WITAM.
Uniflot (zatapiasz w nim siatkę lub jeszcze lepiej fizelinę) zaciągasz na ,,wklęsło'' , ściągasz blichówką tak by nic nie zostało ponad płaszczyznę płyt, inaczej szlifujesz, wtedy użyj gruby papier ścierny ok 200 i szlifuj tak by nie uszkodzić papieru płyty. na wklęsło położony uniflot, po przetarciu (usuważ grudki i inny syf) , zaciągasz gładżią np.gipsara, szlifujesz papierem 600, gruntowanie wałkiem, i gotowe, żadna filozofia.
pozdrawiam.

Netbet będzie szlifował gładź, nie blachę na lustro :) Bez urazy ale trochę z tą 600-tką to przesadziłeś :)
Ja mam na ścianach MEGARONa, chyba 120 ale mogę się mylić. Ładna trwała i szybka w obróbce, nawet dla początkujących jak ja. Gadałem z majstrami jak IKEA stawiali, 120 na "miekką pace" i jechana, nic drobniejszego.

Wystarczy że mam listwy przypodłogowe na lustro zrobione wodnym papierem :D:D:D ---> Pozdro dla Teścia :)

Netbet, jak tam, w niedziele nabożeństwo robisz na budowie?? :>


P.S. Punktowe światło na sufit nawet słabe rozwiązuje problem "niewidocznych dziur". Sam sprawdziłem :)

netbet
15-04-2011, 07:26
podsumowanie wczorajszej gorącej dyskusji:

..zaraz..zaraz...usystematyzujmy to:

- spoinowanie Vario lub Unifloot
- w spoinę fizelina
- na spoinę... gładź szpachlowa: Cekol c-45, Śnieżka Acrylputz, Stabill pg-41. Najlepiej 2 razy
- następna warstwa gipsu musi być nałożona szerzej niż pierwsza itd. Trzesz papierem tylko ostatnią.
- wszytko na końcu ładnie papierkiem ściernym 100-120 ( papierem nie siatką )
- łuki plastiki przy łukach
- narożniki proste aluminium
- punktowe światło na sufit nawet słabe rozwiązuje problem "niewidocznych dziur".
- nie kupować dziecku lowelyka
- zamiast lowelyków polecam hulajnogi- zęby wybite, czoła rozcięte ale ściany stoją
- bez doswiadczenia w pracy z blichówką - ja nawet nie wiem co to jest - ale sie dowiem ....

ja mam jeszcze jeden patent podpowiedziany przez "niewymienianych" - na narozniki wtopić fizelinę

:cool:

ikusia
15-04-2011, 07:37
"- bez doswiadczenia w pracy z blichówką - ja nawet nie wiem co to jest - ale sie dowiem "

to jest ten przyrząd, którym nakładasz gładź:) to nawet ja wiem bo pod czujnym mężowskim okiem używałam

Martinezio
15-04-2011, 08:00
Aleście pojechali... Kurde, człowiek ledwo nadąża ;)

Może ja wtrącę jeszcze swoje 3 grosiki.

Mocowanie narożnika na zszywki to jedna wielka pomyłka. Gips jest silnie zasadowy i wszelkie metalowe elementy (w sensie zawierające żelazo) bardzo szybko korodują. Takie zszywki po pewnym czasie zostaną całkowicie zeżarte i narożnika nic już nie będzie trzymać, mało tego - rdza wyjdzie na wierzch i będą piękne ryże plamki ;)
Właśnie z tego powodu wkręty do płyt są fosfatowane.

Co do gipsów, to na temat spoinowania zostało już wszystko powiedziane, nic tu więcej nie trzeba dodawać.
Jeśli chodzi o szpachlowanie, to ja u siebie szpachlowałem Nidą po całości płyt. Niby to rozrzutność, ale jest jedna rzecz. Papier od płyt gipsowych kiepsko się pokrywa farbami ;) On jest jakoś impregnowany, poza tym zaprasowany i mimo, że gładki jak pupa [baczność] Matki d-Erektorki[/spocznij], to przy okazji jest mało chłonny. Poza tym szpachlowanie po całości daje możliwość ujednolicenia powierzchni szlifowanej. Ryski po siatce, czy papierze (przy okazji - szlifowanie papierem jest trudniejsze, bo się papier zamula, a siatka ma tę przewagę, że przez jej oczka pył przechodzi pod nią) są rozłożone równomiernie.
Ten sposób polecał w wewontku stosownym sam jaśnie oświecony Rom-Kon ;)

Ok. To w sumie tyle natenczas. Może coś mię jeszcze wpadnie do łba, to się podzielę moją chorą imaginacją ;)

Martinezio
15-04-2011, 08:05
"- bez doswiadczenia w pracy z blichówką - ja nawet nie wiem co to jest - ale sie dowiem "

to jest ten przyrząd, którym nakładasz gładź:) to nawet ja wiem bo pod czujnym mężowskim okiem używałam
Wygląda on mniej więcej tak:
52555

Chociaż ja preferowałem do szpachlowania raiberkę:
52556

IMO lepiej się nią operuje. Blichówka jakoś tak za duża mi była i nieporęczna ;)

MusiSieUdac
15-04-2011, 09:02
Przebrnelam przez te dwie strony i nadal glupia jestem, wez NetBet wstaw do dziennika lekcje dla opornych tak jak z plytami to zrobiles, to se zapisze ku pamieci co i jak....

netbet
15-04-2011, 09:35
Przebrnelam przez te dwie strony i nadal glupia jestem, wez NetBet wstaw do dziennika lekcje dla opornych tak jak z plytami to zrobiles, to se zapisze ku pamieci co i jak....

... ja to wiecznie muszę coś pokazywać...:cool:
przeca wszystko jest dokładnie opisane...

compi
15-04-2011, 09:49
.....
Mocowanie narożnika na zszywki to jedna wielka pomyłka. Gips jest silnie zasadowy i wszelkie metalowe elementy (w sensie zawierające żelazo) bardzo szybko korodują. Takie zszywki po pewnym czasie zostaną całkowicie zeżarte i narożnika nic już nie będzie trzymać, mało tego - rdza wyjdzie na wierzch i będą piękne ryże plamki ;)
....

Bo zszywki trza kupować solidne, a nie cynkowane u chinola. Dobrej jakośći nie rdzewieją, zapewniam Cię bo mam tego sporo za sobą. Poza tym niezła wilgotność w takim pomieszczeniu musiałby występować, aby zachodziła jakakolwiek reakcja. Świadczyłoby to raczej o złej wentylacji, a nie błędzie w korzystaniu z tego patentu.

Szpachlowanie po całości też polecam. Nie widać róznic między gołym papierem, a spoinami.

tomraider
15-04-2011, 10:22
Bo zszywki trza kupować solidne, a nie cynkowane u chinola. Dobrej jakośći nie rdzewieją, zapewniam Cię bo mam tego sporo za sobą. Poza tym niezła wilgotność w takim pomieszczeniu musiałby występować, aby zachodziła jakakolwiek reakcja. Świadczyłoby to raczej o złej wentylacji, a nie błędzie w korzystaniu z tego patentu.

Szpachlowanie po całości też polecam. Nie widać róznic między gołym papierem, a spoinami.

Witam.
Ja z kolei mam metodę na narożnik zew polegającą na ,po uprzednim dopasowaniu na ,,sucho'', wklejeniu listwy metalowej z otworami na klei do regipsów, potem szybkie mocowanie zszywkami w paru punktach, ściągnięcie nadmiaru kleju by nie szlifować, po wyschnięciu kleju wyjęcie zszywek i potem w zależności grubości warst uniflot i na koniec gładż. Odnośnie gradacji papierów ściernych to ja osobiście zrobiłem parenaście syfitów (na gładzi gipsara),które wyszły dobrze, jak położymy sobie równo gładż to szlifowanie papierem 600 nie jest wcale upierdliwe ani pracochłonne a na pewno nie ma rys. Napewno ktoś kto to robi zawodowo zrobi to szybciej 120 i ma wprawę że nie będzie rys.Każdy robi jak umie.
Odnośnie szpachlowania całości: jakbym robił komoś to tak, łatwiej wyciągnąć płaszczyzny ,łatwiej malować, sobie już nie bo: chcę by regips,,pił'' farbę ( zużuję oczywiście jej więcej) by stworzyć dobrze szczepioną 1 warstwę na którę w ciągu następnych 30 lat położę przynajmniej ze 5 warst i niechcę by odpadły bo pierwsza trzyma się gładzi i nie wniknęła w papier regipsu.
pozdrawiam.

compi
15-04-2011, 10:51
Bo gipsar można i gołą ręką szlifować, taki jest miękki i sypki. Dlatego tak wysoka gradacja dawała radę. Tej szpachli pod mocniej wiążące farby nigdy bym nie użył, chyba że wchodzi w grę gruntowanie. Ja używam wspomnanej gotowej masy Shetrocka i gruntować oprócz odpylenia nie muszę przed malowaniem. Tak jak naciąłem się kiedyś na gipsar tak i nie polecę gotowej masy śnieżki akrylputz. Ta z worka z oznaczeniem chyba "plus" jest już ok. Właśnie garderobę jakąś resztówką wykończyłem. Szara nida jest też fajna, ale ten jej kolor.... Trza więcej farby do pokrycia. Tom, jak Ty tye zszywki wbijasz w narożnik z nałożoną szpachlą żeby nie upaprać zszywacza? A co do samych zszywek. Mam gont bity zszywkami tapicerskimi i kilka rzeczy na poddaszu nieużytkowym. Żadna w widoczny sposób nie zarzdzewiała. Aha, nie kupujcie "akrylowej" farby Iridia czy jakoś tak w LM po 25zł/10l bo to bardziej jakaś kredowa jest. Wziąłem toto na próbę jako gruntowanie i po wyschnięciu brudzi na biało ciuchy i ręce.

tomraider
15-04-2011, 11:31
Bo gipsar można i gołą ręką szlifować, taki jest miękki i sypki. Dlatego tak wysoka gradacja dawała radę. Tej szpachli pod mocniej wiążące farby nigdy bym nie użył, chyba że wchodzi w grę gruntowanie. Ja używam wspomnanej gotowej masy Shetrocka i gruntować oprócz odpylenia nie muszę przed malowaniem. Tak jak naciąłem się kiedyś na gipsar tak i nie polecę gotowej masy śnieżki akrylputz. Ta z worka z oznaczeniem chyba "plus" jest już ok. .
witam.
Jak ktoś tak jak Netbet wcale albo bardzo rzadko ma do czynienia z wykończeniówką to powiniem dobierać metody i materiały do swoich niewielkich niestety umiejętności, wtedy ma szanse, nadrabiając oczywiście kosztem i nakladem pracy , uzyskać dobry efekt. Oczywiście twardsze i nie wymagające gładzie są lepsze ale trzeba umieć je równo położyć i/lub równo bez rys wyszlifować. Netbet szlifuje uniflot, zamiast go tak położyć wklęsło by wystarczyło oskrobać szpachelką z grudek i pyły, jak widać robi to pierwszy raz i dopiero się uczy jak to się je, doradzacie mu twarde materialy trudne do położenia i szlifowania, daj Boże żeby mu to pomogło, ja wybrałbym miękka gładż, położyl jak umiem , i spokojnie zeszlifował, potem gruntowanie( IMHO zawsze potrzebne) i malowanie.
Compi oczywiście że dobre wszywki nie rdzewieją i nie trzeba je koniecznie wyjmować. Ale nawet do tego trzeba też jakieś wiedzy bo dobre nie oznacza przecież tylko drogie , a większość kupuje najtańsze.
To doświadczenie i umiejętności powodują że umiemy i świadomie wybieramy, często droższe i trudniejsze w obróbce,materiały.
pozdrawiam
Tomraider- heretyk który amatorsko ,,błędnymi'' metodami jjakimś cudem wykonał parenaście sufitów które do dziś cieszą ich właścicieli.

aga82
15-04-2011, 11:38
Witam siem serdecznie i powiem, żem pełna podziwu dla Netbetowych dokonań jest:D
i też se sama chałupę wybuduję, ( "bo to też ludzie robią"- to motto moje) ale to za jakiś czas, tylko się wzbogacę

ale, ale przeczytałam dziennik i komenty raz, przeczytałam drugi i gdzieś w okolicach 130 którejś strony rzucił mi się w oczy poradnik buduj z NETbetem, ale części kolejne, w związku z powyższym zapytowywuję gdzie są wcześniejsze? bo w moim kompie ich ni ma:(

jakby szanowny Net je udostępnić raczył, to wdzięczna będę i czteropakiem przy nadarzającej się okazji zrewanżuję

netbet
15-04-2011, 11:42
heretyk :lol:

..nie no spokojnie ... ja to stary modelarz jestem... kumacie... samolociki, szlifowanie kadłubów, skrzydełek, profilowanie żeber, poprzetrącane paluchy od śmigła, cudowny zapach palonego eteru... i takie tam...

spoko spoko...tego flota to tylko na próbę machnąłem siatką i to nie je to.
szpachlowany jest "na wklęsło"... przyjdzie kit i będzie git...
narozniki obsadzę na klej do płyt - jest chyba odpowiednio mocny.

NETbet'RC

netbet
15-04-2011, 11:48
jakby szanowny Net je udostępnić raczył, to wdzięczna będę i czteropakiem przy nadarzającej się okazji zrewanżuję

..to nie ja wydałem poradnik - to Ipawlow :cool:
tez se ściagnąłem...jest tego chyba 6 części... jak kto chce to druknąć - bedzie tego ze 300 stron full color :lol:

compi
15-04-2011, 11:49
No widzisz. Tutaj znowu mogę przytoczyć nazwę szpachli którą polecam, bo szlifuje się ją wspomnianą wcześniej kostką bez większego wysiłku. Naklada się ją tzw piórem, jak robią to dekoratorzy w USA. O umiejętności Neta bym sie nie martwił. Jak coś to zaraz wymyśli zwierza typu słoń do szlifów i jeszcze odkurzacz do niego podłączy.

Polecam przu szpachlowaniu i szlifowaniu odpalenie z boku halogena, takiego z 500W. Od razu będzie widać co źle robimy i nauka szybciej pójdzie. Metr szpachlowania i malowania dzisiaj to i czasem po 20-30zł/m2 więc taką harcerską sprawność warto uzyskać. Pomimo pyłu w oczach i nosie uśmiech po podliczeniu jest bezcenny.

tomraider
15-04-2011, 12:21
heretyk :lol:

..nie no spokojnie ... ja to stary modelarz jestem... kumacie... samolociki, szlifowanie kadłubów, skrzydełek, profilowanie żeber, poprzetrącane paluchy od śmigła, cudowny zapach palonego eteru... i takie tam...
NETbet'RC

Witam.
Ty też bawiłeś się w modelarstowo?, ja , za czasów szkoły podstawowej,byłem za swoim Jakiem 19 ( na uwięzi) na zawodach w Opolu, w czasach kryzysu eter załatwiała mi autentycznie dentystka ,potem mieszanie z naftą i olejem silnikowym, he he, blizny od śmigła na paluchach do dziś. Chciałbym kiedyś mieć czas do tego wrócić........... listewki sosnowe,balsa,papier japoński, silniki samozapłonowe i te wypasione z świecą żarową , to były czasy nie? w tedy człowiek błogim stanie mie miał pojęcia co to obowiązki,podatki,podwyżki cen żywności itp. Z drugiej strony przyszłośc niosła browar,sex, drugs and rock end roll.
pozdrawiam.

MusiSieUdac
15-04-2011, 13:07
Polecam przu szpachlowaniu i szlifowaniu odpalenie z boku halogena, takiego z 500W. Od razu będzie widać co źle robimy i nauka szybciej pójdzie.


... jak oślepnie od tego halogenu...to na pewno nie bedzie widzial garbów;)

compi
15-04-2011, 13:24
... jak oślepnie od tego halogenu...to na pewno nie bedzie widzial garbów;)

Jak poranne słońce go obudzi to zobaczy na sufitach i ścianach wszystkie swoje błędy. Ale się przywyczai prędzej czy później do tych drobiazgów. Z czasem przestaną mu przeszkadzać.

tomraider
15-04-2011, 14:33
Jak poranne słońce go obudzi to zobaczy na sufitach i ścianach wszystkie swoje błędy. Ale się przywyczai prędzej czy później do tych drobiazgów. Z czasem przestaną mu przeszkadzać.

Witam.
Znam takiego jednego co jak poranne słońce go obudzi to widzi w łóżku obok swoją starą, swój największy błąd. Ale już się przyzwyczaił raczej prędzej niż póżniej do tego drobiazgu. Z czasem przestała mu przeszkadzać. :)

compi
15-04-2011, 15:41
Widocznie słabo obrabiał przed ślubem i przy niedobrym świetle.

lpawlow
15-04-2011, 17:58
Hej

Coś o jakiś czteropakach "słyszałem"czy jakoś ...
Chyba jednak komuś się to przyda, to miłe :)

Czas na kolejną częśc z cyklu "Buduj z NETbetem":
http://hotfile.com/dl/114539083/1872205/Cedryk_czesc7.pdf.html

Pozdrawiam

netbet
15-04-2011, 18:14
...melduję że ja już sobie zassałem 7 zeszyt :cool:

lpawlow
15-04-2011, 18:59
Bonus

Ponieważ w tym miejscu (komenty NETbeta) szczególnie promujemy samorobów, więc specjalnie dla was umieszczam poniżej głównie w celach rozrywkowych ten oto link z cyklu "Samodzielne zalewanie stropu, historia nieznana...":
http://hotfile.com/dl/114544138/899dc69/PZT.pdf.html

Pytanie za 100 punktów. Z czyjego dziennika budowy on pochodzi?

PS
Mam nadzieję, że "ojciec dyrektor" się nie pogniewa na mnie...

netbet
16-04-2011, 05:13
Bonus

Ponieważ w tym miejscu (komenty NETbeta) szczególnie promujemy samorobów, więc specjalnie dla was umieszczam poniżej głównie w celach rozrywkowych ten oto link z cyklu "Samodzielne zalewanie stropu, historia nieznana...":
http://hotfile.com/dl/114544138/899dc69/PZT.pdf.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fhotfile.com%2Fdl%2 F114544138%2F899dc69%2FPZT.pdf.html)

Pytanie za 100 punktów. Z czyjego dziennika budowy on pochodzi?

PS
Mam nadzieję, że "ojciec dyrektor" się nie pogniewa na mnie...


... za takie wstawki - nigdy!

... taki dziennik jest tylko jeden...klimatyczne zdjęcia .... ekipa ...

ja tam wiem czyj to:lol: ... każden jeden samorób powinien go przeczytać

Ahya
16-04-2011, 10:33
Netbet, jak czytam te szpachlowo-zacierające wątpliwości i poszukiwania, nie wiem czemu przyszła mi do głowy piosenka z lekką zmianą:
W oryginale:
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!

W wersja dla Netbeta:
Mój jest ten kawałek gips-kartonu,
Jaką szpachlą go walnąć, pomocy, bo nie zamieszkam w tym domu...

A propos pająka - tam gdzie mieszkają ślepe pająki, to jeszcze lepsze ludzie mieszkają :D Bo nie wróżę pająkowi wzroku po takim flashu, hehe

ikusia
16-04-2011, 18:10
Ta twoja matka dyrettorka to jest jakaś niedobra. Zamiast z uśmiechem na ustach zrobić piankę i mężusiowi za te jego wszystkie eksperymenty plecki umyć- to krzyczy! to się po prostu nie godzi!

tomraider
16-04-2011, 20:06
Ta twoja matka dyrettorka to jest jakaś niedobra. Zamiast z uśmiechem na ustach zrobić piankę i mężusiowi za te jego wszystkie eksperymenty plecki umyć- to krzyczy! to się po prostu nie godzi!

Witam.
Jak dyrektorka to definicji musi być ostra jak papryka, zaprawiony w boju Netbet na pewno sobie poradzi, jest wiele metod zmiękczenia ostrych kobitek poczynając od pęku róż a kończąc na kajdankach. Każdą babę można udobruchać albo przekabacić czekoladkami i/lub bielizną od Triumfa jakby co.
Pozdrawiam.

ikusia
16-04-2011, 21:30
Coś mi się tu nie zgadza. Skoro ma być ostra - to na co jej bielizna?:rolleyes:;)

aga82
16-04-2011, 21:38
Hej

Coś o jakiś czteropakach "słyszałem"czy jakoś ...
Chyba jednak komuś się to przyda, to miłe :)

Czas na kolejną częśc z cyklu "Buduj z NETbetem":
http://hotfile.com/dl/114539083/1872205/Cedryk_czesc7.pdf.html

Pozdrawiam


Dzięki bardzo dobry człowieku:) stargałam sobie 7 część, ale nie mogę jakoś znaleźć 1 i 2:( weź być człowiekiem i podziel się jeszcze raz

lpawlow
17-04-2011, 08:11
Dzięki bardzo dobry człowieku:) stargałam sobie 7 część, ale nie mogę jakoś znaleźć 1 i 2:( weź być człowiekiem i podziel się jeszcze raz

Hej Aga
Czesc 1 i 2 znajduja sie w poscie #2687, ktory zostal dodany 02-04-2011 15:04.
Linki sa nadal aktualne.
Pozdr

compi
17-04-2011, 19:19
Net, jakiekolwiek skazy, niedoróbki na wyszlifowanych ścianach zobaczysz dobrze po pierwszym malowaniu lub gruntowaniu. Jak teraz nie widzisz baboli to znaczy że zuch jesteś i będzie dobrze. I nie gruntuj przypadkiem ławkowcem bo powycierasz gładź.

ikusia
17-04-2011, 19:43
"I nie gruntuj przypadkiem ławkowcem"
o chociaż raz się zgadzacie z moim mężem:)

ja w sprawie kolorów:) netbet istnieje duże prawdopodobieństwo, że matka dyrettorka znała już kolory poszczególnych pomieszczeń zanim wbiliście pierwszą łopatę ;) więc nie ciesz się na zapas :)

klaudiuszozo
17-04-2011, 20:22
Netbet, nie została Ci czasem po budowie rozdzielnica budowlana?:>

SSN774
17-04-2011, 20:27
Net, jakiekolwiek skazy, niedoróbki na wyszlifowanych ścianach zobaczysz dobrze po pierwszym malowaniu lub gruntowaniu. Jak teraz nie widzisz baboli to znaczy że zuch jesteś i będzie dobrze. I nie gruntuj przypadkiem ławkowcem bo powycierasz gładź.

Do netbeta ofkors:

Pewnie wiesz, ale jak nie napiszę to będę miał wyrzuty sumienia... nie przeocz zacieków gruntu, bo będziesz szorował albo darł gładz, paskudnie to wyglada, wiem bo mam takich parę ;(

netbet
17-04-2011, 20:28
Netbet, nie została Ci czasem po budowie rozdzielnica budowlana?:>

eenooo.. rozdzielnica budowlana za chwile przekształci się w pełnowartościową krzynkę bezpieczników... znaczy krzynkę wymienię, ale bebechy są "docelowe" :cool:

za to pozostało mi .... właśnie myślę... cholera - nie mam "pozostałości" ...żadnych....
znaczy mam - zagiarki:cool:

netbet
17-04-2011, 20:31
Net, jakiekolwiek skazy, niedoróbki na wyszlifowanych ścianach zobaczysz dobrze po pierwszym malowaniu lub gruntowaniu. Jak teraz nie widzisz baboli to znaczy że zuch jesteś i będzie dobrze. I nie gruntuj przypadkiem ławkowcem bo powycierasz gładź.

cholera - naprawdę nic nie widzę pod tą lampką...
powiedzcie mi jak to powinno wyglądać????? mam "luzy" pod przyłożoną poziomicą 120 cm gdzieś ok. 1mm max... tak to powinno być??

klaudiuszozo
17-04-2011, 20:36
Eno, no chyba że tak ;) Ja muszę iść do jakiejś hurtowni i złożyć sobie skrzynkę, a najlepiej jakbyś netbecie kochany napisał co tam w tej krzynce masz to sam sobie jakoś ją złożę ;) Zbiję z kilku desek i tyle...

netbet
17-04-2011, 20:38
Do netbeta ofkors:

Pewnie wiesz, ale jak nie napiszę to będę miał wyrzuty sumienia... nie przeocz zacieków gruntu, bo będziesz szorował albo darł gładz, paskudnie to wyglada, wiem bo mam takich parę ;(

cholera - info warte flaszki:cool:... czyli jak "w końcu" siem ustawim i wypełnimy deklarcyje....:cool:

netbet
17-04-2011, 20:41
Eno, no chyba że tak ;) Ja muszę iść do jakiejś hurtowni i złożyć sobie skrzynkę, a najlepiej jakbyś netbecie kochany napisał co tam w tej krzynce masz to sam sobie jakoś ją złożę ;) Zbiję z kilku desek i tyle...

co ja tam mam - nie wiem.. ja pierd!@$ ... jakieś 3 bezpieczniki i jedna róźnicówka.... podaja z BasH'em, tomraiderem, Jarkiem.P .... one som fachowce łode elletryki... ja jestem od piorunów - jak Matka Dyrettorka rzuci - ja zbieram:cool:

klaudiuszozo
17-04-2011, 20:45
No chyba będę musiał. Ale chyba u Basha widziałem że coś klecił więc zrobię na wzór i tyle...

BasH
17-04-2011, 21:27
Wbij sobie rozdzielnica budowlana na alledrogo i coś wybierz pod swoje potrzeby - co do wyposażenia - ja mam program minimum jak już pisał NETbet. Różnicówka 3fazowa + esy + wskaźnik faz.
Do tego w RB 3x gniazdo 230, 1x 16A 3f, 1x32A 3f.

BasH
17-04-2011, 21:32
Net, jakiekolwiek skazy, niedoróbki na wyszlifowanych ścianach zobaczysz dobrze po pierwszym malowaniu lub gruntowaniu. Jak teraz nie widzisz baboli to znaczy że zuch jesteś i będzie dobrze. I nie gruntuj przypadkiem ławkowcem bo powycierasz gładź.

Święta prawda :) Ja leciałem co prawda tu gdzie aktualnie mieszkam po całości gipsarem i pamiętam, że niby dotarłem siatką i papierem, odpyliłem a po przemalowaniu gruntem momentalnie ujawniały się miejsca z rysami. Szlag mnie trafiał. Ale to jeszcze nic w porównaniu do soczystego mięsa przy zaciąganiu sufitów w łazienkach i glifów nad oknami...

SSN774
17-04-2011, 22:18
cholera - naprawdę nic nie widzę pod tą lampką...
powiedzcie mi jak to powinno wyglądać????? mam "luzy" pod przyłożoną poziomicą 120 cm gdzieś ok. 1mm max... tak to powinno być??

Miałem na myśli takie oto atrakcje, to u mnie na suficie... nie patrzcie na jakość obróbki, nie chciałem małej obudzić fleszem, więc trochę w photoshopie wyciągnąłem suwakami...
http://img694.imageshack.us/img694/6084/dsc0978d.th.jpg (http://img694.imageshack.us/i/dsc0978d.jpg/) http://img21.imageshack.us/img21/4824/dsc0976t.th.jpg (http://img21.imageshack.us/i/dsc0976t.jpg/)

Pozdro,


P.S. Jakby Lancera żywot się zakończył, polecam to ...

http://img150.imageshack.us/img150/905/dsc2942fd3.jpg

tomraider
17-04-2011, 22:54
cholera - naprawdę nic nie widzę pod tą lampką...
powiedzcie mi jak to powinno wyglądać????? mam "luzy" pod przyłożoną poziomicą 120 cm gdzieś ok. 1mm max... tak to powinno być??

Witam.
Dziś rozprawka o garbach ,urokach i cieniach ścian i sufitów. Garby powodują powstawanie widocznych cieni i to one glównie nas wqrwiają , wklęsłości raczej nie widać. By je znaleźć tak jak radzi Combi używamy odpowiednio światła , pomiary poziomicą niewiele dadzą.
Ściany: po malowaniu jak przeoczymy to najbardziej będzie widać garby w oświetleniu dziennym , w sztucznym prostopadłym od żyrandola prawie wcale. Żeby je znaleźć na etapie szlifowania pamiętamy że garby najlepiej widać w słabo oświetlonym pomieszczeniu podświetlając z boku żarówką lub lampą, więc zarzucasz na okna koc czy szary papier i zwykłą żarówkę lub lampę PRZYKŁADASZ do ściany zaraz za oknem i z boku oglądasz na różnych wysokościach garby-cienie na łączeniach lub szpachlowaniu śrub, po pierwszym łączeniu przenosimy się przed drugie itp. Zawsze tak jak świeciło by słońce z okna . Tak sprawdzasz ściany prostopadłe do okna, na równoległych raczej garbów nie będzie widać. Drugą metodą którą ja osobiście stosuję , mniej pracochłonna, to polega na przyłożeniu rozpostartej dłoni delikatnie opuszkami do ściany i bardzo szybki energiczny ruch po łączeniu, może to kwestia wyczucia ale ja wyczuwam nierówność 0,2 mm. Znalezione garby zeszlifować a wklęsłość ,zwykle za nimi, zaszpachlować.
Sufit: garby-cienie w dzień najbardziej widać najdalej od okna , zwłaszcza po założeniu firan, po zapaleniu żyrandola uwypuklają się te najdalej od niego położone, oświetlenie boczne ,jak planuje Netbet wymaga idealnie prostych łączeń, zastosowanie świecących w ,,oczy’’ halogenów ukryje każdy garb. Tak jak przy ścianach zaciemniamy pomieszczenie i oświetlamy lampą (taką by nas nie raziła ) od doły z odległości paru centymetrów w miejscu gdzie będzie żyrandol, a potem tak samo zaraz za oknem.
Garby można zrobić samemu przy gruntowaniu łapiąc pył wałkiem i zostawiając zacieki z ,,takiej zaprawy’’. Dlatego trzeba gruntować wałkiem z bliska, na drabinie, dokładnie odpylone powierzchnie , i dokładnie się przyglądać czy nie robimy frędzli z pyłu.Co może się stać pokazał SSN 774, klasyczne frędzle które po zagruntowaniu ciężko wyrównać, normalnie to zamiast je szlichować lepiej je zaszpachlować i ,,rozciągnać'' na większą powierzchnię.
Jeżeli jednak zrobiliśmy parę brzydkich garbów a za póżno lub brak chęci na poprawki można się ,,ratować’’ wykonując ,,fakturę’’ na malowanej ścianie, zależy ona od rodzaju wałka i samej farby.
Pozdrawiam.
PS. PS malowaniu i fakturach z wałka jeszcze napiszę. inni taż mogą coś naskrobać, nie?

Tom Bor
18-04-2011, 09:00
zasuwasz aż miło z "tynkami" ale rękawiczuszki to się raczej do wymiany nadają.

olgusieniunieczka
18-04-2011, 17:52
Jednym słowem "Dzisiaj robimy łapa" :D :D

Lilianette
18-04-2011, 18:21
Haha, siłownia do zgapienia, zawsze mi ślubny prawił, jak mu marudziłam, że za gruba i takie tam bleble - na budowę bloczki przerzucać :)

MusiSieUdac
19-04-2011, 13:35
Ty NetBetMuskuł pomogłabym Ci ale za mało mnie cenisz, jak na moje doswiadczenie to powinno byc cegielke wiecej:cool:

MusiSieUdac
19-04-2011, 13:45
Kolega z pracy mi podesłał, tak powinnismy smigac. Przy nich to male pikusie jezdesmy
pomocnicy NetBeta (http://www.youtube.com/watch?v=pTcVmsdu1Kc&feature=player_embedded)

Martinezio
19-04-2011, 15:19
Heh, nieźli, o ile to nie fotomontaż :P

Jarek.P
19-04-2011, 15:35
Przynajmniej część z tych zdjęć to na mur beton (nomen omen) fotomontaż, choćby to ostatnie - no nie wierzę w zarówno "udźwig", jak i zdolność do utrzymania tego wszystkiego w równowadze.

Natomiast co do sposobu transportu materiałów - w to potrafię uwierzyć. Zarówno iście afrykański brak pomyślunku (nie, nie jestem rasistą, mówię o faktach) mi się zgadza, jak i sama metoda: taki sposób transportu pustaków na wyższe kondygnacje (pełne bloczki siporeksu) widziałem osobiście :)

A co do Netbetowej siłowni - Netbet, ja Ciebie proszę, Ty zmień normy! Bo właśnie mi wyszło, że ja ani chłop ani baba :)

J. (co zeszłego roku przerzucając pół palety cegły pełnej, po cztery nosił).

netbet
19-04-2011, 16:53
pomocnicy NetBeta (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3DpTcVmsdu1Kc%26feature%3Dplayer_embedde d)

..ja to przygarnąłbym tego od cegieł... łącznie z tymi cegłami - słyszeliście jak "dzwonią"? :lol:

netbet
19-04-2011, 16:57
A co do Netbetowej siłowni - Netbet, ja Ciebie proszę, Ty zmień normy! Bo właśnie mi wyszło, że ja ani chłop ani baba :)

J. (co zeszłego roku przerzucając pół palety cegły pełnej, po cztery nosił).

ekhm... jakby to ująć... ten stos "dla facia" - 7 sztuk.... to juz jak osłabłem... normalnie to po 9 sie leci i zapiera o cycki..:cool:

netbet
19-04-2011, 17:18
słuchajta...mam pytanie - do elletrykuff

siedze i liczę obwody elektryczne i podział ich pod kontem rodzielnicy...

czy można przyjąć dla jednego obwodu oświetlenia moc 1kW i to posadzić na jednym bezpieczniku w rozdzielni? ( nie pytajcie mnie co tam będzie... po prostu będzie tyle jak wszytko się włączy )

tylko "łopatologicznie " proszę...

Jarek.P
19-04-2011, 17:34
Typowy obwód oświetleniówki ma 10A zabezpieczenie i przewód 1,5mm2, co oznacza, że możesz tam powiesić do 2kW mocy łącznej. Ponieważ najprawdopodobniej z tak prowadzonych rachunków wynika, że potrzebujesz jednego wspólnego obwodu oświetleniowego na cały dom, nie przejmuj się mocami i zrób podział logiczny: np poddasze osobno, parter osobno (ew. na parterze dwa obwody jakoś sensownie rozdzielone, jeśli masz tam dużo punktów) i zewnętrzne osobno (te najlepiej do osobnej różnicówki).

J.

netbet
19-04-2011, 17:38
Jarek - ten 1 kW to "bardzo wstępnie" salon i hol... liczę max moc jak włacze wszytko.

wielkie dzięki!

kombinuję wszystko upchnąć w puchę 3x12... obwody - spoko... po "mniej więcej logicznym" podziale wychodzi mi na cały dom jakieś 20 ... wiec mam 16 "zaślepek" pustych... co tam się jeszcze upycha? różnicówki - 3 zaślepki ? ile ich ? co jeszcze powinno tam być?

BasH
19-04-2011, 18:34
Różnicówka parter, piętro, zewnętrzna to wg. mnie minimum (czyli 3). Na światło nie daję. Mam jeszcze osobną na łazienki, trójfazowe z garażem i tzw. wrażliwe. Szczegóły w moim dzienniku (rozłączniki itepe)
Jarek zaproponuje podział różnicówek fazowy.
BasH zaproponuje podział różnicówek logiczny.
Sam wybierzesz po swojemu.

Jarek.P
19-04-2011, 23:44
Jarek - ten 1 kW to "bardzo wstępnie" salon i hol... liczę max moc jak włacze wszytko.

To ile masz tam punktów świetlnych?????? Bo licząc nawet antyłunijne klasyczne żarówki wychodzi ze 30 punktów...


kombinuję wszystko upchnąć w puchę 3x12... obwody - spoko... po "mniej więcej logicznym" podziale wychodzi mi na cały dom jakieś 20 ... wiec mam 16 "zaślepek" pustych... co tam się jeszcze upycha? różnicówki - 3 zaślepki ? ile ich ? co jeszcze powinno tam być?


Różnicówki, przepięciowe- uzbiera się,nie bój. Rozdzielnia 3x12 to maleństwo jest. Da się, ale tylko, jeśli to będzie instalacja naprawdę bez szaleństw.

J.

netbet
20-04-2011, 05:36
To ile masz tam punktów świetlnych?????? Bo licząc nawet antyłunijne klasyczne żarówki wychodzi ze 30 punktów...

.

..no ... tych "punktów" w salonie jest niby tylko 8, z czego 6 po 100W i dwa jeszcze niewiadomej mocy... dochodzi hol - jakieś 150-200W ... kuchnia - jakieś 150-200W ... i uzbierało się ( klepnięte są przez Matkę Dyrettorkę oprawy wpuszczane w sufit...a tam ziaróweczki 2 x 50 ...)

netbet
20-04-2011, 05:54
lampki... ło takie... ino czarne:cool:

http://img860.imageshack.us/img860/476/dsfgfg.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg860.imageshack. us%2Fi%2Fdsfgfg.jpg%2F)

tak na marginesie... wie ktoś gdzie można kupić coś takiego w "normalnych" pieniądzach?? bo jak widzę cenę 2-3 stówy za sztukę to mi się słabo robi....

compi
20-04-2011, 06:12
Katalog Massive w dłoń plus dobre rabaty u jakiegoś lokalesa z hurtowni i powinno być taniej, ale taka podwójna w detalu to te 200 minimum może kosztować. A rozdzielnię montuj większą. Jak nie teraz to w przyszłości jakieś sterowania sobie dołożysz, a wydasz teraz tylko kilka dych więcej.

Inż.
20-04-2011, 06:29
Cześć NET,
Pozwolę sobie dodać kilka sugestii:
1. rozdzielke to może powieksz o kolejne 12 pól.
2. Punkty oświetlenia podziel co najmniej na Parter i Poddasze. Nie dawaj na nie różnicówki, a zwłaszcza wspólnej, bo jak ci trzaśnie to będzie ciemno wszedzie...
Ewentualnie jak chcesz to na każdy poziom oddzielna różnicówka 1 fazowa...
Rozumiem, że moc 1kW na oświetlenia, to moc zainstalowana, weź pod uwagę, że wszystkie nie będą włączone jednocześnie... pomnóż przez 0,6 i będzie ok.
3. Na kuchnię i łazienki dobrą proktyka jest dać oddzielne różnicówki na gniazda. W kuchni różnicówka 3 fazowa, na łazienki 1 fazowe.
4. Pozostałe obwody podziel do 10 gniazd i zabezpiecz... Masz dziecioka to postarałbym się zabezpieczyć większość gniazd bo jak palucha albo jakiegoś gwoździa wepcha to go nie walnie...
5. Wymogiem jest obecnie montaż zabezpieczenia przpięciowego B+C - cena 700-900zł to te twoje lampki to pukiś przy tym:)

Pozdro

netbet
20-04-2011, 07:38
...cholera - dla was elletryków wszytko jest jasne... a dla mnie ta cała rozdzielnica to zbiór jakis tam pstryczków sryczków... chyba będę musiał odrobić lekcje, bo o ile pospinanie kabelkuff to pikuś, tak ta puszka i jej zawartość to juz wyższa szkoła jazdy...

Martinezio
20-04-2011, 07:51
Popieram przedpiśców. Tablicę montuj możliwie największą, jaką znajdziesz. Ja u siebie mam 4x12 i powiem Ci, że jest mi mało. Wpadło mi kiedyś do łba, żeby wzbogacić instalację o przepięciówki, jakieś zegary, czy przełączniki automatyczne faz i jak patrzę na tablicę, tak wiem, że nie zmieszczę wszystkiego i trzeba będzie wszystko przerabiać. Zostały mi wolne raptem 4 pola + 1 es jednofazowy, pojedynczy, jako zapas, a dodam, że nie mam żadnych bajerów. Ot, kilka różnicówek, trochę esów jedno i trzy fazowych...

A propos bajerów, to podpowiem z doświadczenia, że warto wydzielić sobie kilka obwodów zabezpieczonych dodatkowo automatycznym przełącznikiem faz (np. gniazdo lodówki, oświetlenie awaryjne, kocioł i pompki). No i warto mieszać fazy nie tylko między piętra, ale także między pokojami w ramach jednego piętra. Jak ktoś podsobiesi wiaderko z jedną z faz (u mnie częsty przypadek), to zawsze na piętrze znajdziesz pokój, w którym działa czy to gniazdko, czy oświetlenie :)


Edit @inż: emm... mówisz, że teraz jest _wymagane_ zabezpieczenie przepięciowe? Od kiedy i gdzie to jest ustalone?

netbet
20-04-2011, 08:17
no dobra - namówiliście mnie na 3x18...;) najwyżej se tam kontrolki powtykam i będzie kolorowo

Inż.
20-04-2011, 13:41
Net zapodaj swój pomysł z aparatami w rozdzielnicy... i moc dorzuć...
Jakoś to poukładamy...

Jeśli chodzi o brak miejsca w już istniejącej rozdzielnicy... to zawsze można dostawić coś dodatkowego...
Oczywiscie montaż w garażu, pom. gospodarczym tablicy natynkowej nie czyni niczego złego...
Ale jak się ma tablicę w hollu głównym to już nie zastawi się kwiatkiem...

netbet
20-04-2011, 14:02
...pojade dzis na działe i posprawdzam co jest i jak to jest przewidziane ... dam cynka wieczorem jak to ogarnę i opisze...

MusiSieUdac
20-04-2011, 14:55
Ok, a jak Wy se o elektryce gadacie to ja jako znawca sie podłoncze
Uwaga mowie:







Chlopaki maja racje:):)

Martinezio
20-04-2011, 14:59
Eeee... wrong... Chłopaki nie płaczą ;P
Nawet, jak ich poprąduje :>

netbet
20-04-2011, 19:07
..i kurwa zapomniałem w ferworze walki obcenić obwody i to wszytko spisać...:bash:

MusiSieUdac
20-04-2011, 19:47
..i kurwa zapomniałem w ferworze walki obcenić obwody i to wszytko spisać...:bash:

Nie martw sie, my na sucho polozylismy rury, porobiłam zdjecia i chcialam sie zapytac czy dobrze i telefon wpier..lil mi wszystkie zdjecia i teraz nie wiem ....

Taaaki dzien. ...wez se browarka, ja nie moge, a Zywca bym sie napila z soczkiem ( wiem profanacja:)

BasH
20-04-2011, 20:21
A ja już nawet fot nie strzelam u siebie, bo was zanudzę. Lecę dalej z białym (działówki). Wczoraj skończyłem się alarmować, wyszło ponad ćwierć kilometra kabla, alarm woła jeść smsem i ogólnie jest nieźle. Żona mnie zagoniła do działówek, bo "coś chociaż widać jak robisz" :) LOL

MusiSieUdac
20-04-2011, 20:55
Lecę dalej z białym

...mozesz to zonce zaspiewac:cool:

Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie

Inż.
21-04-2011, 06:19
Cześć rebiata...
widzę, że nikumu robienie zdjęć nieszło wczoraj...
Mi na dodatek gdzieś wpieprz@#^$%& aparat...
Przez dwa dni nie mogłem znaleść... ja rozumiem,
że może gdzieś sie podziać kielnia, młotek, poziomica...
To zawsze ma nogi...
Ale aparat fotograficzny... Wczoraj znalazłem wieczorem...

Net u ciebie to chociaż widać, że idzie robota jak burza....
U mnie się trochę zawiesiło przez opóźnienie w montażu okien...
Ale tak sobie myślę, że pojadę po świętach z poddaszem...
Jeszcze trochę muszę wyciągnąc tam ścianki:)

Inż.

Tom Bor
21-04-2011, 07:06
mnie tak przy odbiorze tynków małż pogonił że oddechu złapać nie mogłam ( do roboty gnał) o wyjęciu aparatu nie wspomnę.:eek:

Martinezio
21-04-2011, 07:41
To ja chyba jako jedyny wczoraj nie miałem problemów ze zdjęciami ;) Bom nie robił. Za to przedwczoraj robiłem i miałem wczoraj wrzucić foty zieleninki ogrodowej do jakiej galerii, ale zabocyłem aparatu zabrać :/ Dziś też ;P
Za to wczoraj zrobiłem w końcu linkę hamulcową w moim Puntolocie, która była się gupia urwała :/ 3h roboty z wybebeszeniem jednego koła... A muszę zrobić to jeszcze 2 razy, ale z wymianą szczęk hamulcowych i to w obu kołach tylnich :/ Muszę sobie całego dzionka zarezerwować na to...

netbet
21-04-2011, 07:57
..nic mi nie mów o samochodzie... ja nawet nie wiem od czego zacząć wymienianie, bo za dużo tego po zimie... te japońce jakies takie "mientkie" som... wszytko sie urywa :-)

chyba jedynie Inż. ma spokój - cos tam ostatnio grzebał..

Lilianette
21-04-2011, 09:02
A pro po samochodów. W naszej furgonetce pt. transit prawie pełnoletni, wczoraj się ślubnemu linka od gazu zerwała więc na szybko, długo nie myśląc, na krótko związał i to biedne auto dostało takich obrotów, że szok. Jak wcześniej jechał max 80/h to teraz prawie stówę wyciągnął. Najlepiej bo, macha stopowicz, żeby go zabrać, ślubny pokazuje, że nie nie, no bo jak, jak tu gaz na full, blachy ledwo się trzymają, tył zarzuca, sobie facet pomyślał, że jakiś wariat jedzie i jeszcze dla szpanu przygazówkę robi graciakiem ;)

Inż.
21-04-2011, 09:39
A rzeczywiście grzebałem tzn. dałem na warsztat ale dokładnie powiedziałem co ma być zrobione... I tak zostało zrobione...
A terez futa Lublin zasuwa jak marzenie...
Problem najwiekszy jaki miałem był z zapalaniem...
Konstruktorzy zamontowali tylko jeden przekaźnik podtrzymujacy cewki zapłonu...
Teraz mam zrobiony dodatkowo drugi przekaźnik do podtrzymania i cacko śmiga...
Leci na spokojnie 110km/h, aha wiekowe to ono nie jest 2000r.
A pali tyż nie powiem wiele... ok. 10-11 ON
Czyli jak polatam cały tydzień wte i we wte to spali mi 100zł:)

Inż.

Martinezio
21-04-2011, 09:55
No to całkiem ładnie pali. Mój Puntolot pali tyle (a ostatnio nawet więcej) gazu :/ Paliwa trochę mniej schodzi, ale gdzie Punciak a gdzie Lublin...

Szykuje mi się chyba zakup czegoś nowszego :/ Kolejny kredyt... Szlag by to...

netbet
21-04-2011, 09:58
eee... to mi to ścierwo japonskie pali ( jak spokojnie lece po trasie do stówki ) jakieś 4,5 litra wachy:cool:... w miescie jakieś 6,5-7,0...
tylko mało ładowny jest - max 6 worów zaprawy do bagaznika ( wyglada wtedy jak wodolot i zawsze mam pietra że mnie gliny zatrzymają... a wtedy - papa dowodzik... )

BetaGreta
21-04-2011, 10:52
A my wczoraj z mężem doszliśmy, że chyba sami będziemy rozprowadzać wodę.
Oczywiście dzięki Twoim wpisom :)
Hydraulicy liczą sobie średnio 120 zł za punkt. Poza tym większość ma odległe terminy i czas wykonania u nich to tydzień/dwa (u nas parterówka, wszystko w jednej linii i 14 punktów).
Możesz mi napisać gdzie najlepiej kupować materiały do instalacji wody? Najchętniej zamówilibyśmy te rzeczy przez internet.

Inż.
21-04-2011, 10:52
mój lublinek to bierze na siebie 3 osoby, przedział pełen gratów - wiertarki i inne...
i jeszcze 36 bloczków 24 suporek, 8 worków kleju i jeszcze coś bym wcisnoł....
a do tego jeszcze mam bagaźnik na dachu na drabiny... wtedy to spali 12l i fajnie buja:)

Tom Bor
21-04-2011, 11:01
to się nazywa samochód "budowlany"

Inż.
21-04-2011, 11:04
"budowlany samoroba" :)

netbet
21-04-2011, 12:07
A my wczoraj z mężem doszliśmy, że chyba sami będziemy rozprowadzać wodę.
Oczywiście dzięki Twoim wpisom :)
Hydraulicy liczą sobie średnio 120 zł za punkt. Poza tym większość ma odległe terminy i czas wykonania u nich to tydzień/dwa (u nas parterówka, wszystko w jednej linii i 14 punktów).
Możesz mi napisać gdzie najlepiej kupować materiały do instalacji wody? Najchętniej zamówilibyśmy te rzeczy przez internet.

czyli kolejny człek przechodzi na ciemną stronę samorobów:lol:

ja wsio kupowałem z ASPOL'u w Łodzi... bo jestem "instalator" ;) i dostałem duuuuży rabat - trza kombinować.
z tym netem to chyba Ci nie wyjdzie...złaczki, kolanka i małe duperele to tak... ale rury są w sztangach 4m - koszt przesyłki kurierskiej - masakra.
kupuj tam gdzie jest mozliwość wypożyczenia zgrzewarki ( kupować sie nie opłaca - bo ile razy będziesz jeszcze robić instalację? ;) )

netbet
21-04-2011, 12:17
"budowlany samoroba" :)

jakbym cyknął zdjęcie środka mojej fury to byśta poumierali ze smiechu... zaraz zaczną ziemniaki wschodzić, jakieś oczy sie na mnie gapia spod fotela, cos mi sapie z bagażnika... normalnie mój samochód zaczyna czyhać na moje zycie:lol:

BetaGreta
21-04-2011, 12:34
czyli kolejny człek przechodzi na ciemną stronę samorobów:lol:

ja wsio kupowałem z ASPOL'u w Łodzi... bo jestem "instalator" ;) i dostałem duuuuży rabat - trza kombinować.
z tym netem to chyba Ci nie wyjdzie...złaczki, kolanka i małe duperele to tak... ale rury są w sztangach 4m - koszt przesyłki kurierskiej - masakra.
kupuj tam gdzie jest mozliwość wypożyczenia zgrzewarki ( kupować sie nie opłaca - bo ile razy będziesz jeszcze robić instalację? ;) )

Staramy się dużo robić sami ale nie tyle co Ty :)
Dzięki za rady. Będziemy szukać tak aby w długi weekend majowy zwalczyć temat :)

Jarek.P
21-04-2011, 12:54
jakbym cyknął zdjęcie środka mojej fury to byśta poumierali ze smiechu... zaraz zaczną ziemniaki wschodzić, jakieś oczy sie na mnie gapia spod fotela, cos mi sapie z bagażnika... normalnie mój samochód zaczyna czyhać na moje zycie:lol:

...yhm... czy ty czasem mojego samochodu nie opisujesz, w dodatku w sposób prześmiewczy??? :mad:



J.

netbet
21-04-2011, 13:00
eee... widze że więcej jest takich co w nocy to do swojego auta nie wsiadają...:lol:

ja tam nie wsiadam - boje sie tego co na mnie łypie spod fotela - robotę zawsze kończę przed zachodem słońca

Martinezio
21-04-2011, 13:07
Ja ostatnio ze swojego egzorcyzmowałem to coś spod fotela... Ciężko było... Śmieciara 2 razy przyjeżdżała po zwłoki :S

Tom Bor
21-04-2011, 13:38
wasze samochody po prostu żyją własnym ( przerażającym) życiem

MusiSieUdac
21-04-2011, 18:52
Ja po pierwszym tygodniu budowy myslalam ze mam rosomaka pustynnego:)Jednak Vectra:) Ale za to wchodzi uwaga: 10 workow cementu, pociagnie 2 tony kruszywa ( zakopie sie ale pociagnie) i taczka sie miesci w bagazniku nie wspominajac o zageszczarce.

Martinezio ja tez mialam Puntolota, ale jakas piz..a nowiuskim Volvo mi go usmierciła

BasH
21-04-2011, 19:05
Ja po pierwszym tygodniu budowy myslalam ze mam rosomaka pustynnego:)Jednak Vectra:) Ale za to wchodzi uwaga: 10 workow cementu,

No co ty - jak ja do swojej astry kombi włożę 20 worków, to ty do większej vectry 10? Chyba że masz sedana :)
Aha - do tego tona na przyczepie i do przodu. Silnik 2.0 daje radę :) Tak woziłem sprzęt i towar jak mi drogę robili na polbruk i cięższe samochody się kopały.
Tylko klocki hamulcowe szybko schodziły przy stopowaniu ciężkiego zestawu :) Alusy momentalnie czarne.

compi
21-04-2011, 19:10
Ja ostatnio po uwagach żony musiałem kupić do mojego choinkę zapachową. Bo faktycznie robolami waliło. Choinkę wspomogłem zimowym płynem do sprysków, który jest ewidentnym dynksem i gdy mam podejrzenia, że ktoś może być uczulony na ludzkie zapachy to uruchamiam perfumerię. Tylko problem miałem z policmajstrem i ich nowym wynalazkiem zwanym alkomatem, tym takim jak latarka. Kazał mi najpierw po pierwszej próbie dmuchać, a nie chuchać, a potem musiałem wyjść z samochodu bo przez ten płyn(mocny jak cholera) wykazywało stan po spożyciu.

netbet
21-04-2011, 19:21
wasze samochody po prostu żyją własnym ( przerażającym) życiem

Ilona ...no nie gadaj że u ciebie w aucie nic/nikt nie mieszka i pachnie fiołkami
... z drugiej strony lepiej nie wiedzieć... zaglądałaś pod fotel?;)

ale... najfajniej jest znaleźć dyche jak się już sprząta...

Jarek.P
21-04-2011, 19:47
To ja tylko dodam, że na dachu służbowej Astry, bez żadnych relingów, bagażników, wprost na blasze przewiozłem niegdyś boazerię na cały przedpokój obecnego mieszkania :)

Focusa załadowanego do pełna osłonkami do CO można podziwiać gdzieś w moim dzienniku. Ciężkie toto nie było, ale za to dla kierowcy bardzo niewiele miejsca zostawało. Tymże focusem wiozłem też stalowoszklane drzwi do racka (czytelnicy mojego dziennika wiedzą, pozostałym niech wystarczy informacja, że były to drzwi. Normalne drzwi, tylko że ze szklanej tafli, ze stalowymi okuciami), drzwi leżały na szczytach siedzeń i były przytroczone wszystkimi linkami, jakie znalazłem, m.in. przez otwarte okna obu drzwi do słupka pośrodku samochodu, a dodatkowo ja prowadziłem auto jedną ręką, drugą cały czas trzymając te drzwi z boku. Wszystko po to, żeby na zakręcie mi głowy nie ścięły :)

A no i pamiętam, jak lata temu, Astrą kombi przeprowadzałem koleżankę z wynajmowanego mieszkania. Zabraliśmy się jednym kursem, ale wyglądało to tak, że najpierw wypełniłem bagażnik i tył samochodu dokładnie pod sufit, potem wsiadła na przód koleżanka i zabudowałem ją, a na koniec i tak okazało się, że został jeszcze jedenkwiatek doniczkowy, który wiozłem sam na kolanach oraz miska plastikowa, którą po prostu po otworzeniu którychś tylnych drzwi przycisnąłem do sterty i pieprznąłem drzwiami, zanim zdążyła spaść na ulicę.

A co do "zapachów" - jeszcze przed zamknięciem budowy, za siedzeniem woziłem swoje ciuszki robocze, wiadomo, po robocie zwykle nie były pachnące. Dodatkowo pewnego dnia przewiozłem w aucie "chińczyka" (w sensie: danie na wynos) i tegoż dnia oddałem samochód na przegląd w ASO, po któym miał trafić w tymże ASO do jakiejśtam drobnej naprawy, w związku z czym było dokonywane "przekazanie wewnętrzne". I z tego przekazania potem obejrzałem raport. A w nim, cytuję z pamięci: "samochód bardzo brudny, w środku samochodu nieprzyjemny zapach, bałagan, ubłocona tapicerka" :)

J.

MusiSieUdac
21-04-2011, 20:47
Bash combi, Misiek mnie poprawil- 14 workow+ caly full wypas. Kiedys jechaly nim tez cegly na komin rodzicow, tak czy siak modle sie zeby budowe przezyła. Seadanami się brzydzę:cool:

klaudiuszozo
21-04-2011, 22:07
W moja prawie pełnoletnią astrę wchodzi 100 zgrzewek drinków ;) 800 butelek i ani jednej więcej.

adamoos
21-04-2011, 22:07
Musi się udać, piszesz o zagęszczarce, a co powiesz o dwóch? I jeszcze kilka pcv 160 i 110 ale one przez szyberdach wystawały więc się nie liczy. I jeszcze weszliśmy z teściem oba.
http://img846.imageshack.us/img846/4299/56563054.jpg (http://img846.imageshack.us/i/56563054.jpg/)
http://img846.imageshack.us/img846/5549/56071188.jpg (http://img846.imageshack.us/i/56071188.jpg/)

netbet
22-04-2011, 06:00
To ja tylko dodam, że na dachu służbowej Astry, bez żadnych relingów, bagażników, wprost na blasze przewiozłem niegdyś boazerię na cały przedpokój obecnego mieszkania :)



taa... te służbowe są zawsze najlepsze :lol: zawsze podjadą pod 30 cm krawężnik ...

Inż.
22-04-2011, 06:40
Widzę, że tematy samochodowe podobnie jak budowlane rozwijaja się dobrze...
Ja dodam, że na początku miałem jako autko "budowlane" forda fiestę, tylko taczka mi nie wlazła...
A tak woziłem cały majdan ogrodowy...
Jak pokazała się możliwość kupienia lublinka to bez zastanowienia, cena tez by powaliła... taka mała:)
I teraz to jest komfort, wszystko wchodzi i jeszcze niski koszt utrzymania...

Inż.

Tom Bor
22-04-2011, 06:52
net jedyne co jechało u mojego męża w samochodzie to 4 wory cementu a to się nie liczy.mamy majstra,który posiada super auto i przywozi jesli mu coś potrzebne i mój wujo ma takiego szerszenia i też nam cosik przywiezie jak braknie.Ta chałupę to raczej moja mama buduje bo jest tam 24 godz. na 24h

amalfi
22-04-2011, 08:20
WESOŁYCH ŚWIĄT!
http://i55.tinypic.com/13z8squ.jpg

78mysz
22-04-2011, 08:23
Wesołych Świąt
http://img708.imageshack.us/img708/5487/kurczakwielkanocny.jpg
życzy Mysza

netbet
22-04-2011, 16:19
..wracając na chwilę do tematu "motoryzacja"

...kiedyś, jeszcze za dobrych czasów jak miałem granatnika, kumple wycięli mi numer...:lol:

http://img708.imageshack.us/img708/1448/zdjcie023gy.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg708.imageshack. us%2Fi%2Fzdjcie023gy.jpg%2F)

nawet kurw@#$ list przewozowy był przyklejony i przesyłka zgłoszona

BasH
22-04-2011, 16:23
.lublinka ...wszystko wchodzi.....Inż.

E tam lublinek - ja swoją asterką wożę też takie rzeczy:

Tom Bor
22-04-2011, 19:29
http://images38.fotosik.pl/800/a5daca0258fd9df7gen.jpg
Zdrowych i Wesołych Świąt dla całej Rodzinki

MusiSieUdac
22-04-2011, 20:21
Za dobrych czasow, czyli jak bylo 10 kilo wiecej :cool: bo nie bylo fitnesu z cegłami

Ale Was poniosło z tymi autami, byleby budowe wytrzymaly:)

Katarina Ols
23-04-2011, 13:19
http://i51.tinypic.com/nfmyia.jpg

wszystkiego dobrego:)

Arctica
23-04-2011, 16:59
WESOŁYCH ŚWIĄT

http://www.zak-torun.edu.pl/upload/image/obrazki%20%C5%9Bwi%C4%85teczne/wielkanoc2010.jpg

MusiSieUdac
23-04-2011, 17:31
To ja tez-Wesołych:)
http://images35.fotosik.pl/625/6297a504789ebde7med.jpg

BasH
23-04-2011, 18:50
Wszelkiej pomyślności i zdrowia - pozdrawiam(y).

http://img847.imageshack.us/img847/8415/jajaf.jpg

asiagasz
23-04-2011, 19:10
WESOŁYCH ŚWIĄT:)

http://foto2.m.onet.pl/_m/5b19b83d2323cf7622fed752b933dce6,10,19,0.jpg

BetaGreta
23-04-2011, 23:03
http://www.swiateczne-tapety.pl/wielkanoc/wielkanocne-tapety-2.jpg

Kasieńka i Piotr
25-04-2011, 22:03
lampki... ło takie... ino czarne:cool:

http://img860.imageshack.us/img860/476/dsfgfg.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimg860.imageshack. us%2Fi%2Fdsfgfg.jpg%2F)

tak na marginesie... wie ktoś gdzie można kupić coś takiego w "normalnych" pieniądzach?? bo jak widzę cenę 2-3 stówy za sztukę to mi się słabo robi....

Może coś takiego? Są to same oprawki, ale cena 75 za podwójne i 95 za potrójne jest do zaakceptowania. Podaję adres sklepu: Szczecin ul. Struga/Hangarowa 13. Aparat z komórki to i zdjęcia jak z "komórki"
http://img14.imageshack.us/img14/3982/arcydzielo0581.jpg
http://img855.imageshack.us/img855/8649/arcydzielo0582.jpg

BasH
27-04-2011, 21:05
Co tu tak cicho? Ani w dzienniku - ani w komentach...

NETbet - poległeś z hamerykanem? Czy net ci wysiadł?

Kasieńka i Piotr
27-04-2011, 21:45
Inwestorzy już po świętach, czas na aktywność. W święta byłem na swojej pustej działeczce jeszcze i postanowiliśmy, że nasz nadzór inwestorski w osobie teścia przy pomocy pana z ciągnikiem dokona orki naszej ziemi, bo ja niestety będę miał 40 km do nowego domu i nie mogę tam często być. Orka z powodu trawska które panoszy się na działce. Chcemy z moją Kasieńką postawić w lecie oprócz ogrodzenia budowlanego jakiś płotek panelowy drewniany coby zasłonić się od wścibskich i upiec jakiegoś grila. Wypada na pustej działce? Wy też tak mieliście?

Martinezio
28-04-2011, 07:36
A co ma nie wypaść? ;) To Wasz spłachetek, więc to Wy decydujecie, jak ma wyglądać. Z drugiej strony pytanie, czy warto. IMO jeśli z działki są jakieś ładne widoczki, to od tej strony nie warto się odgradzać. Natomiast od zabudowań i wiochy, to czemu by nie? Oczywiście nic ordynarnego w stylu betonowy płot z drutem kolczastym pod napięciem, bo to tylko wzmoże wścibskość i będziecie mieli dużo nieproszonych gości, którzy będą ciekawi, czemuż to taki płot stoi, a nóż widelec jakie dobro schowali, które można by spieniężyć i bronki lub jabłka nabyć...

Tak swoją szosą, to Net mógłby coś skrobnąć dając znak, że żywion i nie poległ z bronkiem w łapie :)

MusiSieUdac
28-04-2011, 10:50
NetBet się przejadł na Święta i nie dał rady walczyć ...halo Panie NetBecie, pobudka. Na prezenty czekamy:D

Tom Bor
28-04-2011, 16:02
gdzież to się zapodział nasz samorobny budowlaniec. koniec wolne się skończyło...

olgusieniunieczka
28-04-2011, 17:47
W tango z Zajączkiem poszli... ;)

MusiSieUdac
29-04-2011, 07:42
Łee tam NetBet, chyba Ci Matka Dyrretorka nie dała szlabanu na FM:confused:
No weź się bo jakos tu smutno bez gościa w taczce :cry:

klaudiuszozo
29-04-2011, 09:19
A mi się wydaje, że netbet coś szykuje... Nic nie pisze teraz, a jak za tydzień się odezwie to już cała chata będzie wykończona...

Kasieńka i Piotr
29-04-2011, 17:49
Zaoszczędził już sporo na budowie to może wyjechał w dzicz odpocząć od budowy, TV i netu.

tomraider
29-04-2011, 20:15
Witam.
Jakbym miał , tak jak NETbet obecnie, do rozebrania kawałek dachu i wymurowanie reszty komina to mój entuzjazm byłby taki sam jak ryby na widok ręcznika.
Nie dziwota że , zwłaszcza po rozleniwiających świętach, chłopina nie garnie się do szukania czerwonej koszuli i brązowych spodni .......
pozdrawiam.

BasH
01-05-2011, 19:31
..jakiś spektakularnych nie będzie, ale ... wieści.... wieści..

No w końcu. Bo już myślałem, że leżysz po odpadnięciu z komina albo inne dochodzenie będzie trzeba zrobić. Co do debetów to się nie martw - mamy znajomości w firmie windykacyjnej ;) (MSU)

Inż.
01-05-2011, 20:06
Net mówisz, że z kasą słabo...
A tyle białego proszku masz... wiesz ile to na rynku warte:)
Wsyp do woreczków... i na rynek:)

Tylko tych w niebieskich uniformach się wystrzegaj....

Wnętrza całkiem nieźle... tak trzymaj...

BasH
01-05-2011, 20:21
Coraz bardziej domowo się robi.

MusiSieUdac
01-05-2011, 20:26
NetBet to Ty zyjesz. W koncu dales jakis znak, bo tu juz chlopaki harcowac zaczęły, normalnie dzieci się rodzą, śluby...jakby Cię z rok nie było.

Już coraz bliżej mety, a z kasą jak z kasą...coś bardzo dobrze o tym wiem:bash:


......a propo kasy, przed chwila czytałam kawał ( chyba Tomraiderowi chleb odbieram)

Spotykają się dwaj budowlańcy w czasach kryzysu:
- Jak Ty to robisz, że Twój dom jeszcze wciąż się nie zawalił?
- Ładuje 10 worków piasku i jeden worek cementu.
- To jednak dodajesz cement?!

Kasieńka i Piotr
01-05-2011, 22:59
NET NIE RÓB TAK. W czasie ostatniego remontu o którym kiedyś pisałem gość robił gładzie i wydaje mi się, że więcej białego proszku wyniosłem na śmieci niż kupiłem.

netbet
02-05-2011, 09:03
NET NIE RÓB TAK. .... znaczy jak?

Kasieńka i Piotr
02-05-2011, 15:00
Nie można przez tydzień się nie odzywać chyba, że ma się bardzo ważne powody typu spotkanie z bronkami;)

kalio
03-05-2011, 19:23
est 16:30 z w łodzi pada śnieg!
ktoś tam na górze chyba pobalował i popier@#$ wajchy - nie tą przełączył...

A na sanki da rade iść ???

BasH
03-05-2011, 21:15
E tam śnieg. Wystarczy, że net wysypie pozostałości po szlifowaniu i już ma biało :)

kalio
03-05-2011, 21:26
gładzi śnieżką to teraz ma śnieg pewnie jeszcze odkażaczem to chciał sprzątać to i zamieć by się zrobiła

olgusieniunieczka
09-05-2011, 10:54
Net czym "maskujesz" wkręty na płytach- od razu gładzią z wiaderka, czy tak jak łączenia płyt najpierw czymś twardszym np. uniflotem, potem sheetrockiem?

netbet
09-05-2011, 11:28
...flotem... robi sie to "przy okazji" spoinowania...z tego co zostanie na dnie wiadra :-)

olgusieniunieczka
09-05-2011, 12:47
szlifujesz i dajesz jeszcze gładz? bo ja spoinowania to się nie podejmę, wolę się wymądrzać jak Stary będzie to robił. Ale takie pchełki, to sobie chyba machnę.

Kasieńka i Piotr
14-05-2011, 13:51
Jestem zaniepokojony brakiem wpisów w dzienniku Netbeta i w komentach, jeszcze nie wakacje a tu jak w polskim filmie, a może to winna technika i problemy na łączach. Codziennie czytałem to forum i brakuje mi go teraz. Wyraźcie swoją opinię o tym czy na pustej działce budowlanej wypada rozpalać grilla, narazie nie mam nawet szopy na graty.

netbet
14-05-2011, 18:02
Wyraźcie swoją opinię o tym czy na pustej działce budowlanej wypada rozpalać grilla, narazie nie mam nawet szopy na graty.

..no to ja będę najsampierwszy - WYPADA!
można nawet uskutecznić tańce... skoki przez ognisko... i takie tam...

jak macie kombiaka to można nawet w deszcz pogrilować:cool:

eva 33
14-05-2011, 19:09
Netbet.. ale te rolki to chyba nie Twoj rozmiar... maluczkie coś.....

BiGŚwidnik
14-05-2011, 19:31
Netbet , jak poćwiczysz jazdę na rolkach to UWAGA: mamy nowe zastosowanie Dla nich :). Wykorzystaj je podczas malowania, ale nie góra dół tylko na okrętkę czyli w jednej ręce bronek w drugiej wałek z farbą i i ściany umalowane :) pozdrawiamy Beti i Grzesiek :cool:

BasH
17-05-2011, 21:21
... ale numer.
Musiałem dzisiaj być na moment w Łodzi na piotrowskiej dogadać szczegóły kontraktu na budowę sieci szerokopasmowej - idę do kontrahenta, trzymam komórę a tu obok śmignęło mi coś:

http://img824.imageshack.us/img824/9820/netbet.jpg

aka z Ina
17-05-2011, 21:28
nie no! żartujesz chyba, co?:jawdrop:
oczywiście twarz babci zmieniłeś ,ale reszta:wiggle:

BasH
17-05-2011, 21:35
Heh - chciałem trochę rozruszać netbetowe komenty, bo za chwilę będzie trzeba tu pajęczyny odgarniać. Netbet się nie odzywa, popularność mu ciąży, bronkami zalewa ale nie ze mną te numery. Bracie - pisz.

aka z Ina
18-05-2011, 01:18
pisz, pisz, bo jedynym wytłumaczeniem jest pisanie książki;)

Martinezio
18-05-2011, 07:27
Pewnie zaległy komin robi i jak wlazł, tak nie wie, jak zejść ;) Poza tym fotek żadnych nie może zrobić, bo mu się łapki za mocno trzęsą na tej wysokości i zdjęcia rozmazane wychodzą :>

Tom Bor
18-05-2011, 11:46
tak się świeżego powietrza nałykał na roleksach że się otrząsnąć nie może http://emotikona.pl/emotikony/pic/0doubledown.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

netbet
18-05-2011, 15:50
Netbet się nie odzywa, popularność mu ciąży, bronkami zalewa ale nie ze mną te numery. Bracie - pisz.

... sie nie odzywa - bo nic się nie dzieje
... popula... co? - uznam że nie słyszałem zarzutu
... bronkami nie zalewa - zapierdala aby zarobić na pierdo#$%^ podatki

se popisałem... no i oblukałem siebie na rolach... ehh - ten moherek jest wyczesany :cool: gdzieś ty mnie ustrzelił?

MusiSieUdac
18-05-2011, 18:44
http://img824.imageshack.us/img824/9820/netbet.jpg

Oczywiscie w torbie pelno bronkow :D

Tom Bor
19-05-2011, 13:47
i chipsy, i kiełbacha na przegryzkę:rolleyes:

MusiSieUdac
19-05-2011, 21:17
i chipsy, i kiełbacha na przegryzkę:rolleyes:

Nie no kielbache w torbie to wozi Bash:(

BasH
19-05-2011, 21:37
Hehe. Nono - i tyję przez to. :D Chociaż po dzisiejszej siłce z bloczkami wróciłem do normy :D

Tom Bor
20-05-2011, 07:01
a musztardę kto ma?

Martinezio
20-05-2011, 07:05
Sarepska może być? ;) Innej nie polecam, a już zwłaszcza wynalazków typu francuska dijon :P Do browarka i grillowej najlepsze są polskie, tradycyjne produkty :)

MusiSieUdac
20-05-2011, 07:56
....to ja dorzucam cwikłe i ostry chrzan, ( nie mylisc z ochrzanem:D)

Tom Bor
20-05-2011, 08:11
bo co obce to szkodzi...tylko polskie ( dyzma?)

Martinezio
20-05-2011, 08:33
Jepp... Bo każdy Polak ma polski organizm ;) Nikoś rządzi!

TINEK
20-05-2011, 22:22
to i ja coś dorzucę, oczywiście polska .... gorzała :D

BasH
23-05-2011, 18:47
Znowu cisza - netbet - robisz coś? Jak komin?

Tom Bor
23-05-2011, 19:01
taki zarobiony i bronkami wieczorem zadżumiony że do kompa siąść nie ma siły :sleep:

netbet
23-05-2011, 19:10
eee. tam... nic się nie dzieje. jeszcze nie skończyłem nierównej walki w vatem...
no jest jeszcze kilka "gitów" ...bardzo kosztownych ... które chciał nie chciał własnie na mnie spadły, a właściwie mnie opuściły, a tak naprawdę ostały oddelegowane do pośredniaka... - szkoda gadać ...

gdybym to wszytko co zara będę musiał zapłacić, wpierdo@#$% w budowę - kończyłbym tą budowę i zabierał się za "inspiracje"

życie...

BasH
23-05-2011, 21:06
3maj się - będzie dobrze.

Martinezio
24-05-2011, 07:38
UU... Cuś niefajnie :/ Bronków braknie...
Jakby co, to krzycz Net, doślemy i będzie git :)

MusiSieUdac
24-05-2011, 08:10
Trzymaj sie NetBet i pamietaj sinusoida, sinusoida bedziesz i na gorze. Sam dales rade z chata, to i z wszystkim innym dasz rade. Ty silny gosc jezdes

Tom Bor
25-05-2011, 06:59
te cholerne sinusoidy jak opadają to może się człek załamać, ale nie TY NET

ewa&mariusz
27-05-2011, 09:23
Witam. Netbet czytam i patrzę i sam powoli robię swój domek idąc Twoim śladem;) Mam pytanie dotyczące foli którą kładłeś na chudy beton w domu, łączyłeś ją w jakiś sposób z izolacją poziomą pod ścianami, znaczy z papą, aby powstała ciągłość izolacji.
Pozdrawiam

Tom Bor
30-05-2011, 07:37
no to się chyba co poważnego stało że Net tak długo milczy halo jest tam kto?:mad:

tomraider
30-05-2011, 20:58
no to się chyba co poważnego stało że Net tak długo milczy halo jest tam kto?:mad:

To jak Tom Bor ściągamy majty dla Netbeta jak ostatnio, wtedy zadziałało.
ps.Obecnie stawiam mury ,pełny sanszajn ,łydy mam opalone jak porządna murzina, ale dupsko blade, choć wyrzeżbione montybajkiem.
ps2.Za jakiś czas się pogodzą i Netbet wróci.

BasH
30-05-2011, 21:07
Spoko - ogarnie problemy, zapije bronkiem, przemyśli, przeprosi się z FM i wróci. Bywa :) Z autopsji :) Co nas nie zabije to wzmacnia.
Ja ostatnio mam zero budowy, macierz zarządzania czasem Eisenhovera wypchana do granic możliwości... Jeszcze ppt trzeba na pojutrze trzasnąć na przemówienie na 2,5 setki osób... <stresior>

Kasieńka i Piotr
30-05-2011, 22:56
Wcale się Netbetowi nie dziwię. Właśnie zacząłem drugi remont i znowu nie u siebie i już mam wszystkiego dość. A z budowy to narazie kawałek działki opryskałem Randapem i czekam na efekty. Netbet wracaj do nas, potrzebujemy Cię.

Tom Bor
31-05-2011, 07:39
Tomraider Ty mnie nie prowokuj, kiedyś to może zadziałało ale teraz to trzeba by cosik lepsiejszego wymyśleć.

Martinezio
31-05-2011, 08:02
Dajcie chłopakowi szanse ogarnięcia problemów :) Na to potrzeba czasu. Byle do przodka, nawet małymi stópkami.

Dajmy mu nasz support i czas :)

Tom Bor
01-06-2011, 06:56
ok zastosuję się do poleceń

netbet
03-06-2011, 15:23
To jak Tom Bor ściągamy majty dla Netbeta jak ostatnio, wtedy zadziałało.
.

... w sumie... majty powiadasz....

ee...no... widzę żeś se avatarka machnął tom... plaża, mewy, rowerek... gdzies skitrał browarek? w bidonie?:D

Martinezio
03-06-2011, 18:57
Jeszcze zależy czyje majty :>

Browarek pewnie mu mewy (białe, te co tupią) donoszą :D
Ehh... Pośmigało by się na bajku... Tyle, że mię na moim starym lokum podsobiesili :/ Mam tylko cichą nadzieję, że złodziej sobie krzywdę zrobił, bo gruchot był nieziemski :D

tomraider
03-06-2011, 21:41
. gdzies skitrał browarek? w bidonie?:D
Witam.
Browar do obiadku jak na zdjęciu.
Drugie zdjęcie pokazuje jak ,,hartowała się stal'' moich koleżanek.
pozdro

compi
03-06-2011, 21:56
Tam w tle to, chyba dobrze rozumiem, pomocnicy głównego murarza? ; )

tomraider
03-06-2011, 22:13
Tam w tle to, chyba dobrze rozumiem, pomocnicy głównego murarza? ; )

Po około 4 godzinach jazdy no-stop pod górę ( tak właśnie lubię) można zajechać np.na stok izerski i wszystko już jest tylko niżej. Na Śnieżce też byłem z moim bajkiem, ale wjechałem tylko do 1/3 góry z powodu piasku i turystów , ale za to zjazd z powrotem czarnym szlakiem to było coś czego się nie zapomina............

rewo66
04-06-2011, 08:37
Witam dawno nie zaglałem tutaj. Ale dzisiaj uzupełniłem czytanie i oglądanie twego dziennika. Gratuluję postępów. A co do problemów to one mają już taki parszywy zwyczaj, że pojawiają się w najmniej do tego odpowiednim momencie. Głowa do góry co nas nie złamie to nas wzmocni. U nas też walczymy jeszcze na etapie papierków do budowy i wyskakują różne takie zonki jak nie media to geodeci itp. A jeszcze pojawił się problem z pracą i chyba zamiast zużywac energię na budowę trzeba chyba będzie poszukać nowego źródełka pieniądzorów. Pozdrawiam fan ze Śląska.

MusiSieUdac
05-06-2011, 09:58
Tomraider - "Rower to jest to" jak spiewal Lech Janerka :) moj Michu jest zapalonym kolarzem, tylko teraz czasu brak na jezdzenie :(

Netbet jakis krawat z szafy wyjmij jak sam redakcyja najjaśniejsza będzie w twoich progach:D Ale się działo bedzie, szkoda ze ja tak daleko mieszkam

BasH
05-06-2011, 20:26
Ja sądzę, że bez spotkania przy bronku (nie jednym) i tak się nie obędzie... Kiedyś na pewno...

MusiSieUdac
05-06-2011, 20:49
Kiedys, :)

Tom Bor
06-06-2011, 11:41
a jednak majty na Neta działają:yes::D:rotfl::rotfl::rotfl:

tomraider
07-06-2011, 21:33
a jednak majty na Neta działają:yes::D:rotfl::rotfl::rotfl:

Witam.
Gwoli ścisłości trzeba przyznać że ściągane majty mają wręcz mistyczną moc, niejedna panna małej urody ściągając majty uratowała się od staropanieństwa , niejedna stara murzynka ściągając majty przegoniła rozwścieczonego lwa atakującego wioskę , niejedna eskimoska ściągniętymi majtami zwabiła ławicę śledzi do przerębli............. Netbet też żywo zareagował, zaprasza fanów i redakcję muratora do siebie na chatę, co tam będą ściągać ??? Nie wiadomo .........ale ........... zobaczymy na fotach.

netbet
08-06-2011, 07:37
Netbet też żywo zareagował, zaprasza fanów i redakcję muratora do siebie na chatę, co tam będą ściągać ??? Nie wiadomo .........ale ........... zobaczymy na fotach.

pomysł spotkania u nas na chacie był wspólnym z redakcyją...nie do końca moim...
a czy będą foty? ... zawsze mozna "na żywca" to zobaczyć - ino trza dojechać.:cool:

Tom Bor
08-06-2011, 13:28
ja też żałuję że mnie nie będzie, cholera kolejny raz !!!!

Tom Bor
08-06-2011, 13:37
ale życzę Wam http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify32/027.gif i http://http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify36/003.gif i tańców http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify36/017.gif i konstruktywnych rozważań budowlanych http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify32/047.gif i spokojnego zakończenia obrad i imprezy http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify30/039.gif http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify30/046.gif