PDA

Zobacz pełną wersję : Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 [16] 17

miloszk
10-05-2012, 16:12
netbet, zobacz jak się przejechałem na ekipie... a pamietam jak pisales na samym poczatku w tym temacie :)

rewo66
13-05-2012, 18:03
Schody wyszły superowo ala NETbet. Widać tez poczatki gruntowania ścian pod tynk. Co ze słupem tylko farba czy tynk?

Inż.
22-05-2012, 11:00
Zazdrszę folijki... swoje to swoje, nic lepiej nie smakuje...

Ocieplanie, rzeczywiście pracochłone, zwłaszcza samemu, metry jakoś idą, ale jak dojdzie sie do otworów... to końca nie widać... sam jeszcze szczytu nie skończyłem...

A będziesz dwa razy klej kładł?

Nie wiem czy wiesz, żeby nie robiła sie faza między kolejnymi (dzień po dniu) partiami kleju, to to połączenie należy nawilżyć pędzlem i zatrzeć na głatko...

markoos
22-05-2012, 12:33
Netbet to co się utleniło na styropianie to oczyść zwykłą zmiotką. bo się zajedziesz z tą tarką ;)
ja pierwsze metry styropianu czyściłem papierem ściernym i wtedy mi sąsiad (ma firme co ociepla) powiedział żebym zwykłą miotłą oczyścił z żółtego nalotu... i rzeczywiście jest ok.
Jakim klejem zaciągasz siatkę?

Jarek.P
22-05-2012, 12:36
Zazdrszę folijki... swoje to swoje, nic lepiej nie smakuje...


Nie chcę nic sugerować, ale jeśli chodzi o owoce i warzywa, to najsmaczniejsze zawsze były kradzione ;)

J.

Inż.
22-05-2012, 13:37
Znaczy się, że trzeba do Neta na szaber wpaść... tak niby bez uprzedzenia:)

Net tylko zostaw pod pomidorami ze dwie taterki...

jan_z_wolna
22-05-2012, 20:57
Mi też zostały dwie ściany... i sobie żółkną. Wkurza mnie to strasznie, ale nie mam mocy mentalnej żeby się tym zająć. Wolę sobie wnętrza gipsować :-)

netbet
25-05-2012, 07:38
Netbet to co się utleniło na styropianie to oczyść zwykłą zmiotką. bo się zajedziesz z tą tarką ;)
ja pierwsze metry styropianu czyściłem papierem ściernym i wtedy mi sąsiad (ma firme co ociepla) powiedział żebym zwykłą miotłą oczyścił z żółtego nalotu... i rzeczywiście jest ok.
Jakim klejem zaciągasz siatkę?

na poczatku też leciałem taką grubą siatką, ale można się zajechać
pózniej leciałem tą tarką... idzie dobrze
samo zamiatanie ... eeee... słabo mi sie widzi... i tak zostaje warstwa utleniona. nie chcę ryzykowac że po paru latach wszytko mi spadnie

klej ... przerobiłem juz chyba wiekszość.... i większośc mi sie nie podoba.
jest jeden który przypadł mi do gustu...NEOcos tam - dostepny w OBI po 14 zyli za wór.
robi się min dobrze...przynajmniej kolor ma zawsze ten sam jak wyschnie:yes:

Tomasz Antkowiak
02-06-2012, 23:10
costam robilem na kleju intergrąd, byl niezly, teraz kupuje klej do betonu komorkowego intergrąd i tez mi sie podoba (glownie dlatego ze jest najtanszy w leroymerlin, a skolei do leroymerlin mam najblizej:))

jesli nie testowales intergrąda to warto sprawdzic. a obmiatanie styropianu sie sprawdzi pod warunkiem ze bedziesz mial sztywna, ostra szczotke. taka zwyczajna zmiotka jak w szafce pod zlewem w 99,99% poslkich domow to slabo raczej :)

miales adres na priva podac zebym mogl ci wyslac flaszke :) i co ?

Kasieńka i Piotr
08-06-2012, 16:16
Ja jeszcze nie buduję, ale nie mogłem sobie odmówić witamin ze ''swojego'', mam też poziomki, cebulkę na grilla, koperek i borówki jakies tam amerykańskie czy kanadyjskie:) a także 100 tujek jednorocznych z all.....o po 89gr nie przyjęły się tylko 3.
http://img580.imageshack.us/img580/4745/sam0177kopia.jpg

Kasieńka i Piotr
08-06-2012, 16:39
Żeby nie być gołosłownymhttp://img204.imageshack.us/img204/5800/sam0181kopia.jpg
od lewej: jakieś śmierdzące kwiaty, thuje i winobluszcz pięciopalczasty.

Tomasz Antkowiak
15-06-2012, 11:58
Żeby nie być gołosłownymhttp://img204.imageshack.us/img204/5800/sam0181kopia.jpg
od lewej: jakieś śmierdzące kwiaty, thuje i winobluszcz pięciopalczasty.

a to nie sa czasami turki - te smierdzace kwiaty znaczy sie ?

Kasieńka i Piotr
15-06-2012, 19:05
a to nie sa czasami turki - te smierdzace kwiaty znaczy sie ?
U nas nazywają się aksamitki:)

Tomasz Antkowiak
16-06-2012, 07:44
u nas moze tez :) ja tam sie nie znam, ale takie jakies podobne du turkow :)

aisa222
16-06-2012, 08:46
U nas nazywają się aksamitki:)

a u nas śmierdziuszki :p

Inż.
17-06-2012, 20:30
Cześć Net,
Mam pytanie: jak zachowują sie Twoje płyty...
Czy coś ci pękło, rysy jakieś, odpadło?? :)
Podziel się jak to sie sprawuje....

A jakie plany, co dalej... bo już nie pamiętam, masz cały parter na gotowo? co z poddaszem...

netbet
22-06-2012, 08:20
Cześć Net,
Mam pytanie: jak zachowują sie Twoje płyty...
Czy coś ci pękło, rysy jakieś, odpadło?? :)
Podziel się jak to sie sprawuje....

A jakie plany, co dalej... bo już nie pamiętam, masz cały parter na gotowo? co z poddaszem...

czyli pytasz : czy dobrze zrobiłem stawiając na KG zamiast tradycyjnego tynku?
dobrze!
na ścianach nie ma żadnych rys i pęknięć. nic nie odpadło. farba nie zlazła.
nie widzę żadnych minusów płyt względem tynku.

rysy na sufitach... są, ale w miejscach mało widocznych.
na duzych powierzchniach rys brak.
trzasnęło to podwieszenie gdzieś na łączeniu płyt w rogu salonu... ale dlatego że nie ma tam siatki/fizeliny ... niedopatrzenie:D
olewam to.
gdybym drugi raz stanął przed dylematem : płyty czy tynk ... postawiłbym na płyty.
szybko, tanio, samodzielnie, na gotowo niemal zaraz.

Inż.
24-06-2012, 21:10
Nie śmię podkopytać Twojekgo wyboru...
Chciałem zapytać tylko czy coś powstało z winy wykonania...
Widzę, że wszystko gra więc to najważniejsze....

netbet
26-06-2012, 07:50
Chciałem zapytać tylko czy coś powstało z winy wykonania...
Widzę, że wszystko gra więc to najważniejsze....

..z winy wykonawcy ...
jedną jego winą jest to że jest leniwy i spoczął na laurach i nie chce mu się ..... :D

dla mnie najważniejsze jest to że DACH NIE PRZECIEKA. a wszyscy dokoła gadali że będzie się lało.... , bo sama papa, bo papiaki, bo nie klejona, bo nie ma odpowiedniej obróbki kominów, etc...
wszystko bzdury!

z innych doświadczeń:

- pustak ceramiczny P+W - słaby pomysł na szybkie zamieszkanie ( cholerne szczeliny między zamkami )
- kotłownia w domu - słaby pomysł ( syf, syf, syf )
- brak osobnego wyjścia z kotłowni - słaby pomysł ( gdyby było punktu powyżej by nie było )
- okno balkonowe w salonie na parterze o szerokości 180 cm - słaby pomysł ( powinno mieć 360 cm )
- brak garażu - słaby pomysł
- brak wyjścia z kuchni na dwór - słaby pomysł
- likwidacja podcienia w salonie względem oryginalnego projektu - słaby pomysł
- ogrodzenie na słupach drewnianych - słaby pomysł
- karmienie zimą bażantów - zły pomysł
- próby dokarmiania dziczyzny innej zimą - zły pomysł ( mam na działce jelenia co jakiś czas )

ale:
- podłogówka po całości - dobry pomysł
- kocioł dolnego spalania - dobry pomysł
- brak cyrkulacji - dobry pomysł
- schody docelowe przed domem - dobry pomysł
- okna kolor x2 - dobry pomysl
- pies - dobry pomysł ( dobry pomysł gdyby nie kolor czarny:D )
- płyty GK - dobry pomysł
- i inne... było tego trochę, ale pamięć zawodzi....:cool:

pozdro
NETbet

MusiSieUdac
26-06-2012, 09:10
..z winy wykonawcy ...
jedną jego winą jest to że jest leniwy i spoczął na laurach i nie chce mu się ..... :D

dla mnie najważniejsze jest to że DACH NIE PRZECIEKA. a wszyscy dokoła gadali że będzie się lało.... , bo sama papa, bo papiaki, bo nie klejona, bo nie ma odpowiedniej obróbki kominów, etc...
wszystko bzdury!

z innych doświadczeń:

- pustak ceramiczny P+W - słaby pomysł na szybkie zamieszkanie ( cholerne szczeliny między zamkami )
- kotłownia w domu - słaby pomysł ( syf, syf, syf )
- brak osobnego wyjścia z kotłowni - słaby pomysł ( gdyby było punktu powyżej by nie było )
- okno balkonowe w salonie na parterze o szerokości 180 cm - słaby pomysł ( powinno mieć 360 cm )
- brak garażu - słaby pomysł
- brak wyjścia z kuchni na dwór - słaby pomysł
- likwidacja podcienia w salonie względem oryginalnego projektu - słaby pomysł
- ogrodzenie na słupach drewnianych - słaby pomysł
- karmienie zimą bażantów - zły pomysł
- próby dokarmiania dziczyzny innej zimą - zły pomysł ( mam na działce jelenia co jakiś czas )

ale:
- podłogówka po całości - dobry pomysł
- kocioł dolnego spalania - dobry pomysł
- brak cyrkulacji - dobry pomysł
- schody docelowe przed domem - dobry pomysł
- okna kolor x2 - dobry pomysl
- pies - dobry pomysł ( dobry pomysł gdyby nie kolor czarny:D )
- płyty GK - dobry pomysł
- i inne... było tego trochę, ale pamięć zawodzi....:cool:

pozdro
NETbet

Podoba mi sie ostatni wpis, oby wiecej takich za i przeciw po zamieszkaniu, pewnie pomocny dla poczatkujacych.
Tez mamy podlogowe po calosci i mam nadzieje, ze podziele Twoje zdanie, ze to byl dobry pomysl:)

Ps. Co do Intergrąd mialam przez chwilę gładz bo akurat Selim mi sie skonczyl, a tylko Inter..mieli na skladzie i nie polecam, jakby porównac ze soba, to: jak niebo a ziemia

Inż.
26-06-2012, 12:18
Jakie PPCi - jak się domyślam pompa ciepła...
Coraz bliżej do drzwi zewnętrznych w kotłowni...

Tymi odczuciami z mieszkania na własnym to tylko mnie drażnisz...
ja też już chciałbym...

A ten jeleń to jakiś okazały, ma poroże?

Zasdroszczę tego lenistwa...

kalio
08-07-2012, 07:11
Dlaczego fachowiec pozrywał Ci kartony z łazienki ???

netbet
12-07-2012, 09:23
Dlaczego fachowiec pozrywał Ci kartony z łazienki ???

...ano dlatego że był to fachowiec przez duże F ( za co mu chwała ) i :
- płyty były "letko" krzywo przyklejone
- i tak musiałby wyrównywać przez co zmniejszyłaby się łazienka - notabene i tak bardzo mała
- ... i tak ogólnie żeby mnie wk..wić:D

ale dobrze zrobił.

gdybym sam rypał kafle....nie zerwałbym, ale efekt byłby inny:lol2:

rada dla innych po tym co widziałem w łazience:
- lepiej walnąć na ściany zaprawę wyrównującą niż płyty...grubość ok 8-10mm a nie jak płyta z klejem 20mm

Martinezio
12-07-2012, 15:14
Wylądował (albo dopiero wyląduje) w sałatce greckiej zapewne :lol2:

Jarek.P
12-07-2012, 15:28
Ale... z honorami mam nadzieję? Było nie było typował trafnie.

J.

Kasieńka i Piotr
31-07-2012, 17:11
A u nas tyle, że dostałem PnB i 03.09 startuję z płytą fundamentową a na pozostałe roboty ponad fundamenty robię casting i czekam, czekam, czekam.
Pozdrawiam samorobie:)

MusiSieUdac
01-08-2012, 21:39
A tak sie wlasnie zastanawialam ostatnio, co tam NetBet nierób porabia, a Ty płot postawiłeś fiu fiu i brama jest, chyba znów jakieś energy drink popijasz i dobrze bo lepiej brzmi ojciec samorobów niż ojciec nierobów :lol: Pozdrawiam

Kasieńka i Piotr
04-08-2012, 12:33
Żegnaj Kolego.

aDw
04-08-2012, 20:07
Netbet dzięki za wszystko !!! To mój pierwszy post tutaj , ale czytam od początku ragularnie. I wiesz co , dzięki Tobie dostałem natchnienie , wiare w siebie... teoria , poradniki dvd i takie tam. Przygotowywałem sie 2 lata... 4 tyg temu złapałem po raz pierwszy w życiu za kielnie a dziś skończyłem murować swój dom. Jest równo , jest prosto..Estetyka pozostawia troche do życzenia , ale to najmniejszy problem :) Zrobiłem to SAM , dzięki temu dziennikowi. Jeszcze raz dzięki. Uśmiałem się czasami do łez. Życzę powodzenia :)

MusiSieUdac
04-08-2012, 21:36
No stary, skoro tak to napisze, ze dzieki wielkie za ten dziennik i postawę.Swoim niestandardowym mysleniem wyprzedziłes wielu o lata świetlne, Twoi pomocnicy przejda do historii forum, a legenda o Netbecie co to stal na kalenicy i sie nie zesral ze strachu, a malo tego jeszcze sam opapował obydwie polacie bedzie krazyc na fm jeszcze dlugo:lol: Zycze powodzenia i wiele sil do skonczenia tego co pozostalo. Trzymaj sie i odwiedzaj czasem ufoków:)

PS.Po co Bog stworzyl Netbeta - niee, nie po to ze mial spore ilosci piwa, z krotkim terminem przydatnosci i nie mial, kto tego wypic, ale po to by pokazac wszystkim innym, ze jak sie bardzo chce to mozna wszystko, trzeba miec tylko leb na karku i chęci

Trzymajcie się rodzino i życzę Wam jak najlepiej :)

rewo66
04-08-2012, 22:52
Netbet dzięki :p
za to że mimo zmeczenia chciało ci się pisać DB, to nic ze czasami na dopingu, ale to nie sport i doping jest całkiem legal :P
Jeszcze raz wielkie dzięki. :bye:

Edit: Ja też nie wyobrazam sobie prac na budowie bez browara :rolleyes:

netbet
06-08-2012, 07:02
:)

PS.Po co Bog stworzyl Netbeta - niee, nie po to ze mial spore ilosci piwa,

...jasne...

Bóg stworzył Netbeta na próbę.... w międzyczasie jak kombinował nad "FACHOWCAMI"... z że ten mu zwiał... na ziemi są i jedni i drudzy... z czego ci drudzy dybia i polują do dzis na tego pierwszego.
zaraz potem Bóg z tej samej materii... ale juz nie dolewając piwska ... stworzył MSU... Basha... Kwitko... Kalio... i też mu wszyscy spierdzielili... :lol:

taki los prototypów;)

MusiSieUdac
06-08-2012, 07:20
...jasne...

Bóg stworzył Netbeta na próbę.... w międzyczasie jak kombinował nad "FACHOWCAMI"... z że ten mu zwiał... na ziemi są i jedni i drudzy... z czego ci drudzy dybia i polują do dzis na tego pierwszego.
zaraz potem Bóg z tej samej materii... ale juz nie dolewając piwska ... stworzył MSU... Basha... Kwitko... Kalio... i też mu wszyscy spierdzielili... :lol:

taki los prototypów;)

Moze w tym cos jest, bo jakos tak dziwnie mam rozbiegane oczy jak dezerter :lol:

Tomasz Antkowiak
06-08-2012, 16:48
ja sie nie zgadzam !

w dalszym ciagu nie doczekalem sie adresu aby wyslac flaszke wiec sie nie zgadzam :)

rewo66
07-08-2012, 06:33
Zróbmy akcję protestacyjną np. blokada bramy wjazdowej i furtki :yes:

Martinezio
07-08-2012, 07:11
Tomaszu, toż do Net-a flaszkę się zawozi, a nie wysyła :P
Zaanonsuj swą wizytę, a adres otrzymasz :)

Poza tym ufam, że Net nie zniknie całkowicie z forum, jeno dziennika zakończył był. W co jakoś też mi trudno uwierzyć ;) Forum jest jak opium...

MusiSieUdac
07-08-2012, 08:13
Forum jest jak opium...
Nawet gorzej ;)

Tomasz Antkowiak
07-08-2012, 22:21
ah zawozi sie... no widzisz:) a w jaki rejon polski trzeba sie udac?

Yeti
08-08-2012, 06:20
Oj Tomaszu, nieuważnie Pismo Ojca Netbeta studiowałeś - toż rejon już w pierwszym poście określony został przez Matkę Nadię ;):lol2: - przeczytaj, albo rozwiąż hasło z krzyżówki:
- miasto wojewódzkie na 2 litery, oddalone od ciebie, strzelam, jakieś 250km ;)

Tomasz Antkowiak
08-08-2012, 08:47
jak na 2 litery ?:> poszukalem, wiem i nie kumam :D (moze bym sobie kawe strzelil zeby sie ocknac?:))

orzechot
08-08-2012, 10:00
Walnij kawkę. Chodzi o Uć.

Tomasz Antkowiak
08-08-2012, 10:56
no tak... 2 litery :)

netbet
08-08-2012, 11:48
no tak... 2 litery :)

..tak naprawdęto już nie UĆ... ino wiocha pod nią, a UĆ została tylko punktem orientacyjnym dla FM;)

p.s.

Tomasz... Ty to masz chyba najdłuższy opis pod kreską:cool:

plecak2
11-08-2012, 21:38
Witam
Mam nadzieję , że mogę liczyć na Twoje rady Ojcze Netbecie. JA też długo, bo chyba 2 lata załatwiałem formalności związane z budową a w wolnych chwilach czytałem o budowaniu co się da i.....pytałem znajomych, rodzinkę o ekipy, murarzy itp ale trafiłem na jakieś wpisy informatyków, którzy sami zaczęli budować dom. Zapaliło się światełko, coś zaczęło mi po głowie chodzić i....znalazłem dziennik "cedryk bez tajemnic" i już wiedziałem....dom zbuduje sam.... Wystartowałem w kwietniu z ogradzaniem terenu. Niedawno zalogowałem się na forum i zamierzam godnie prowadzić dziennik. Po całym dniu na budowie, na razie nie za bardzo mam do tego zapał, ale się poprawię. Fundamenty zalane, betonity 6 warstwa się muruje...wolno, ale do przodu. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za natchnienie.

michalpiotrkow
13-08-2012, 22:05
Net Bet jesteś WIELKI.Ty i Twoja żonka dodaliście mi odwagi w budowaniu.Dwa lata temu zn.01.07.2010r. wylałem fundamenty z gruszki.Przygotowałem się na tę okoliczność jak wielki mistrz na walkę pod Grunwaldem.Po czym okazało się że pompa z betonem to takie sprytne urządzenie sterowane na pilota i że nic nie trzeba trzymać.Wszystko samo się wleje.
Dalej ściany i dach poszły jak z bicza strzelił.Na koniec października chałupa stała a w niej już zamontowana stolarka.Później zima przyszła ,zimno jak cholera, ale na budowie elektrykę kręciłem.Dwa miesiące z tymi zmrożonymi przewodami się mordowałem.Po elektryce natchnienie mnie wzięło więc całą sanitarkę strzeliłem sobie , też sam-a co.Przyszedł czerwiec 2011 i przyszły tynki, po nich układanie pętli ,bo podłogówka tylko u mnie zaplanowana od początku była, przyszedł sierpień a z nim wylewki.
Po wylewkach w kieszeniach się PLN-y skończyły.Trochę niemocy z tego powodu poczułem.Niemoc ta trwała i trwała i trwała...
I tak do wiosny.Wiosna przyszła trawa się zazieleniła a i z nią zazieleniło sie w kieszeni.
Kupiliśmy płytki,farbę.Trochę urlopu i od początku czerwca mieszkamy.W domu trochę roboty jeszcze mamy ale mieszkamy u siebie i jest git :yes:

netbet
15-08-2012, 06:34
Witam
....dom zbuduje sam.... Wystartowałem w kwietniu z ogradzaniem terenu. Niedawno zalogowałem się na forum i zamierzam godnie prowadzić dziennik. Po całym dniu na budowie, na razie nie za bardzo mam do tego zapał, ale się poprawię. Fundamenty zalane, betonity 6 warstwa się muruje...wolno, ale do przodu. Pozdrawiam serdecznie i dzięki za natchnienie.

pisz... pisz... dziennik... pomimo zmeczenia. warto.
pisz dla innych jak jak my pisaliśmy.... kiedyś były tu może ze dwa- trzy dzienniki samorobów, teraz ich jest.... kilkanaście.
ludzie po takich lekturach naprawdę zaczynają wierzyć że można i startują z budowami... i robią to lepiej niż zawodowcy.

Amelia 2
15-08-2012, 09:40
O matko, przez tę budowę na bezsenność zapadłeś?:o Toż to dziś święto, gnaty mogą dłużej się wylegiwać:sleep:

rkowal79
15-08-2012, 11:44
Twoi pomocnicy przejda do historii forum, a legenda o Netbecie co to stal na kalenicy i sie nie zesral ze strachu, a malo tego jeszcze sam opapował obydwie polacie bedzie krazyc na fm jeszcze dlugo:lol:

PS.Po co Bog stworzyl Netbeta - niee, nie po to ze mial spore ilosci piwa, z krotkim terminem przydatnosci i nie mial, kto tego wypic, ale po to by pokazac wszystkim innym, ze jak sie bardzo chce to mozna wszystko, trzeba miec tylko leb na karku i chęci


Cała prawda, tylko prawda.

Dopiero dzisiaj przeczytałem wieści Netbeta o zakończeniu epopei.
Sam rozważałem budowę samemu ale dzięki Netbetowi, później ziomalowi zza płotu (czyt. zza kilku pagórków) BASH-wi, MSU, później KWITKO, i innym podjąłem decyzję że budujemy sami. Żona na porodówce się męczyła, ja na budowie murowałem z bloczków ściany fundamentowe a babki z dzieciokami się użerały Taki był nasz początek budowy. MSU!!!! toż kobita głównym murarzem, pisarzem opowiastek - normalnie gały mi wytrzeszczyło ;p ;p
Teraz po skończeniu więźby przyszło mi już dosłownie samodzielnie bez pomocników ciągnąć deskowanie i papę, murować do końca działówki w domu, kominy i inne drobniejsze rzeczy. A potem instalacje i wykończeniówka. Postanowiłem że dokończę budowę samodzielnie bez fachowcóf. Żona mi zaufała hahah - nie wie na co się porywa. Dachówy też dam radę a będą to nibra F7 z Nelskampa (takie wielkie 58x40cm błyszczące jak psu jajca). Obawiałem się papowania bez NETBETOWYCH pomocników - kurna trzeba ich nosić na siłę na budowę - sami iść nie chcą. I DAJĘ RADĘ skacząc jak sarna po przybitych dechach z pasem papy POD PACHĄ!!!! tak tak - POD PACHĄ dając 90cm susy do góry z dechy na dechę!!!
Strata jest taka że spodnie w kroku już rozerwało hahah.

Obawiałem się więźby - wuja i teść pomogli targać do góry 200kg bele o długości 8,5m i daliśmy radę (pomocnicy: teściu, wuja, znajomy)

Obawiałem się wycinania zamków w beklach - wyszły idealnie. (pomocnicy: piła spalinowa, pędzel, impregnat)

Bałem się skrzywienia belek po rocznym suszeniu na powietrzu - są proste i ani trochę nie skręcone. (pomocnicy: brak)

Bałem się robienia wieńca NA CAŁYM PODDASZU włącznie z działówkami i skosami - daliśmy radę w 3-4 osoby z rodziny (pomocnicy: teściu, wuja, inny znajomy)

Bałem się skręcania zbronienia - sam skręciłem 70% belek na wieńce a resztę z wujem i teściem. Robota mozolna i ZAJEBISTA. (pomocnicy: piec CO do wyrzarzania drutu, kręcioła do skręcania, giętarka mała do strzemiao i duża do prętów, gumówka)

Bałem się murowania kominów z CEGŁY. Robota mozolna i wymagająca dokładności szczególnie w spoinowaniu (pomocnicy: gumówka)

Bałem się składania GWC w wykopie - początek trudny bo rury ciężko się wkłada - potem cudna robota ale szmata do wycierania w pogotowiu. (pomocnicy: szmata, decha, i palik do łączenia rur, koparka do zasypania)

Miny osób patrzących jak tyram (w tym sąsiadów) BEZCENNE.

POmocnicy netbeta będą na pewno prz tynkach i instalacjach.

Dzięki Netbet za danie odwagi przy czytaniu dziennika. Dziękuję też i pozdrawiam wszystkich czytających a w szczególności samorobów którzy sami targają cegły. A może jakieś pamiątkowe zdjęcie se walniemy.
Tylko kurna to tego jest warunek potrzebny - spotkanie

Ech dla potomnych i szacunku dla naszego MISTRZA skopiowałem te wypociny do naszego dziennika. HEJ moderatorzy - nie usuwać pod pozorem trolowania!!!! ostrzegam, łapy utnę i klawiatury zabiorę.

rewo66
15-08-2012, 16:19
Amen :p

BasH
19-08-2012, 21:20
.Bóg stworzył Netbeta na próbę.... zaraz potem Bóg z tej samej materii... ale juz nie dolewając piwska ... stworzył Basha...

Oj tu chiba ta sama materia netbetowa, bo grupa wsparcia okocim, tatra i carlsberg raczej zawsze obecna :D Ale bez neta nic by nie było - NETBET - szacun
Ale co nam tam do MSU - my chłopy to i mięśnie i brutalna siła i czasem brązowe spodnie na kalenicy, ale MSU chuderak marny, tyka prawie 1,80 zaiwania aż mi szczęka opada. Wczoraj byli u nas moi rodzice co na forum zaglądają i o MSU była gadka, że to niesamowita babka. pozdro


Sam rozważałem budowę samemu ale dzięki Netbetowi, później ziomalowi zza płotu (czyt. zza kilku pagórków) BASH-wi, MSU, później KWITKO, i innym podjąłem decyzję że budujemy sami. Strata jest taka że spodnie w kroku już rozerwało hahah.

Oj mi niejedne strzeliły, jak pot do tyłka przykleił. Raz to nawet przepuklina strzeliła i w marcu zeszłego AD w tucholi się leżało (jakbym wiedział jak się człowiek czuje po cięciu to w życiu bym sam nie polazł pod nóż - zachciało się kozaczyć i rzucać bloczkami metr wyżej... Co nas nie zabije, to nas wzmocni,... BasH robokop zasiatkowany.

Jarek.P
19-08-2012, 21:59
Oj mi niejedne strzeliły, jak pot do tyłka przykleił.

Kurcze, to jednak typowe :D
Moimi, pięknie rozdartymi w kroku się w swoim dzienniku nie chwaliłem, bo uznałem, że nie ma czym, a tu jak się okazuje, to nie wstyd, a wręcz powód do dumy :lol2:

Noc, może jeszcze się pochwalę. Jak tylko wymyślę, jak owemu "powodowi do dumy" zdjęcie zrobić, żeby pokazać, a zgorszenia nie siać ;)

J.

netbet
20-08-2012, 06:56
... ale MSU chuderak marny, tyka prawie 1,80 zaiwania aż mi szczęka opada...

no powiem że MSU bije wszytkich na łeb!

na tym forum widzialem juz wiele... sam niejedgo doświadczyłem...ale.... jak zaczęła pisać MSU co to ona wyprawia na budowie z Miśkiem... gały wylazły z orbit i szczena tez poszła w dół :jawdrop:...nawet mam swoje ulubione zdjęcie od niej z dziennika...MSU HARD CORE!

http://img163.imageshack.us/img163/6849/240820111284.jpg

oj... pną się legendy... pną wysoko...:lol:


pozdro
NETbet

p.s.

MSU - ile tam jest do ziemi w razie upadku? z 6 metrów?

rkowal79
20-08-2012, 10:34
Moja żona to lękliwa. Za nic w świecie tak wywyja nie potrafiłaby.
Ja będąc 10m nad ziemią i szlifując krokwie miałem stracha czy decha podemną wytrzyma.
Za tydzień czeka mnie deskowanie tej połaci nad tarasem i bedzie się łazić po kalenicy.
MSU, nie chcesz poskakać sobie na naszym dachu?? masz okazję teraz bo jak będą deski z papą to można sobie dupsko nieźle zadrapać o posypkę.
Pozdrawiam.

Raz to nawet przepuklina strzeliła i w marcu zeszłego AD w tucholi się leżało (jakbym wiedział jak się człowiek czuje po cięciu to w życiu bym sam nie polazł pod nóż - zachciało się kozaczyć i rzucać bloczkami metr wyżej... Co nas nie zabije, to nas wzmocni,... BasH robokop zasiatkowany.
Ale na jakość to nie wpłynęło. Córa jest :P:P:P
Ja nosząc po 2 bloczki z BK lub fundamentowe o oręż się nie bałem - bardziej o kręgosłup i giry (w końcu to ponad 60kg).
Na szęście bez awarii się skończyło.

MusiSieUdac
20-08-2012, 21:16
No proszę, tak mnie uszy zapiekly, ze od razu wiedzialam czyja to sprawka, oj Bash...za tą tykę to oberwiesz przy pierwszej okazji:D

Netbet, jak teraz popatrzylam na to zdjecie to wygladam z tym katownikiem, jak jakis ninja, tam jest okolo 5- 6m.
Bynajmiej teraz przy wykonczeniowce probuje wykrzesac juz resztki sil i jak wleze jeszcze na na sciane szczytowa przy ocieplaniu to nieomieszkam Cie o tym powiadomic.

Ps.ja mam lek wysokosci, na samą myśl o wysokości mi się pocą ręcę, dlatego robię w rekawiczkach ....

Panowie, kiedy montujemy spotkanie ???

rkowal79
21-08-2012, 06:05
Panowie, kiedy montujemy spotkanie ???

A Panie nie?? :P:P:P
Ktoś musi zarządzic co i jak, gdzie itp

netbet
21-08-2012, 06:49
spotkanie?:cool:

nie no.... znowu ochlaj...:D

Tomasz Antkowiak
21-08-2012, 23:17
Panowie, kiedy montujemy spotkanie ???


a co na to misiek ? :D



MSU, nie chcesz poskakać sobie na naszym dachu?? masz okazję teraz bo jak będą deski z papą to można sobie dupsko nieźle zadrapać o posypkę.

sie kolego nie wcinaj w kolejke:) na razie to MSU jest "zaklepana" do mnie na zbrojenia stropu :D

netbet
22-08-2012, 06:11
Ps.ja mam lek wysokosci, na samą myśl o wysokości mi się pocą ręcę, dlatego robię w rekawiczkach ....


... ja tez mam lęk wysokości! dlatego wiekszośc prac robiłem w papmersie bo mi się ....:D

MusiSieUdac
22-08-2012, 07:30
a co na to misiek ? :D

Misiek, z checia by sie wybral jako pierwszy, przeca nigdzie nie napisalam ze bez Miska, baaa nawet o tym nie pomyslalam, baaa bałabym sie o tym nawet pomyslec :p



sie kolego nie wcinaj w kolejke:) na razie to MSU jest "zaklepana" do mnie na zbrojenia stropu :D
Taa, na takie zwykle terivki to mi sie nie chce rak brudzic ;) Nawet tam porzadnego podciagu do skrecenia nie masz, ehh HEBa zes se wstawil...profanacja :cool: No przeciez wiencow krecic nie będę.... :lol:




... ja tez mam lęk wysokości! dlatego wiekszośc prac robiłem w papmersie bo mi się ....:D
:lol2::lol2:

Tomasz Antkowiak
22-08-2012, 11:03
Taa, na takie zwykle terivki to mi sie nie chce rak brudzic ;) Nawet tam porzadnego podciagu do skrecenia nie masz, ehh HEBa zes se wstawil...profanacja :cool: No przeciez wiencow krecic nie będę.... :lol:




:lol2::lol2:


a mam mam :)

jedno zeberko dlugie 5,5 metra, szerokie 24 cm wysokie 45cm, zbrojenie 6x20mm i 2x12mm, do tego belka przy schodach, dluga na 2,5 metra, szeroka na 15 i wysoka na 24cm, zbrojenie 6x20mm... :D

netbet
23-08-2012, 07:46
a mam mam :)

jedno zeberko dlugie 5,5 metra, szerokie 24 cm wysokie 45cm, zbrojenie 6x20mm i 2x12mm, do tego belka przy schodach, dluga na 2,5 metra, szeroka na 15 i wysoka na 24cm, zbrojenie 6x20mm... :D

..jak na moje laickie oko - jakieś 3 godziny robótek na drutach:D
... i będziesz wzywał ZBROJARKĘ MSU do takiego pryszcza?

Tomasz Antkowiak
23-08-2012, 14:52
no pewnie:) tylko wiesz, to nie dlatego ze mi sie nie chce, czy cos... sam bym zrobil... no ale skoro lubi... ;)

rkowal79
27-08-2012, 21:05
..jak na moje laickie oko - jakieś 3 godziny robótek na drutach:D
... i będziesz wzywał ZBROJARKĘ MSU do takiego pryszcza?
3 godz jesli ma strzemiona co 30cm.
U nas jest podciąg 4,5mb złożony z 9 prętów fi12mm i strzemiona z fi 6mm co 3cm przy belce teriva i co 10cm pomiędzy belkami. Ważyło to trochę bo w trójkę ledwo dygnęliśmy do szalunku. Kręciłem kręciołą troszkę więcej jak 3h a robiło się całkiem fajnie zwazywszy na wygodę przy przeplataniu druta wiązałkowego. Zwykłe belki wieńcowe12mb ze strzemionami co 20cm kręciło się 90min z przerwami na masaż kręgosłupa.
Jednym słowem temat rzeka.

Tomasz Antkowiak
28-08-2012, 22:49
no i masz... jeden z drugim caly misterny plan aby sie czesci roboty pozbyc i MSU zaprzegnac zniweczyli wpizzz... ;) lobuzy ;)

sam se zrobie, trudno, bo cholera jakie inne wyjscie... ;)

BasH
29-08-2012, 06:31
... aby sie czesci roboty pozbyc i MSU zaprzegnac zniweczyli wpizzz... ;) lobuzy ;)

Jak tak dalej pójdzie fama o możliwościach MSU to będą dowcipy nie z Chuckiem Norrisem, a naszą koleżanką w roli głównej :) Póki co, to Chuck Norris potrafi nalać wody do sitka.

klaudiuszozo
29-08-2012, 09:12
Cześć Netbet. Tak na łoko trzeba dać narożniki z siatką do styropianu, bo jak lala będzie chciała się podrabać o narożnik to poniszczy wszystko ;)

Tomasz Antkowiak
29-08-2012, 20:14
Jak tak dalej pójdzie fama o możliwościach MSU to będą dowcipy

no w zasadzie o bladynkach juz sa ;)

netbet
30-08-2012, 07:46
Cześć Netbet. Tak na łoko trzeba dać narożniki z siatką do styropianu, bo jak lala będzie chciała się podrabać o narożnik to poniszczy wszystko ;)

pamiętam.. pamiętam....
o lalkę się nie martwię, woli łapą się drapać:cool: ...a do napadu śmiechu doprowadza nas drapanie się tylną łapą po brzuchu:lol: kundel!

renata2005tychy
14-09-2012, 16:56
Witam ;)
Przeczytałam ostatni post w dzienniku.... Podglądałam dłuuuugo.
Wielki szacun dla Ciebie.
Szkoda że kończysz bo fajnie piszesz - może jakąś stodołę jeszcze albo kurnik ? ;)
Pozdrawiam
Renata

BasH
15-09-2012, 07:11
Szkoda że kończysz bo fajnie piszesz - może jakąś stodołę jeszcze albo kurnik ? ;)
Pozdrawiam
Renata

Net ma jeszcze poddasze do zrobienia :) Coś pewnie skrobnie... pozdr

netbet
24-09-2012, 07:02
:) Coś pewnie skrobnie... pozdr

no..

nie wiem czy tu jeszcze ktoś zaglada...ale ... zapytam:

jak wiecie nie chcę mieć wiszących paskudnych grzejników, ale....
mam klatkę schodową .... i tam tez nie chcę grzejnika typowego.

czy kto kiedyś myślał nad położeniem ogrzewania ściennego?
jedna z pętli podłogówki zamiast zasuwać po podłogach rozpięta zostanie po ścianach klatki schodowej

można kłaść rury na ścianach i dawać płytę KG x2 , albo kuć delikatne bruzdy i chować rury....

robił ktos tak?

Martinezio
24-09-2012, 08:38
Net: ja u siebie nie dawałem żadnego ogrzewania na klatce schodowej. U mnie jest ona otwarta i ogrzewa się konwekcyjnie powietrzem z parteru (ciepło idzie ku górze, a klatka schodowa u mnie to jedyna droga w tę stronę) ;) Z perspektywy 2-ch zim widzę, że rozwiązanie się sprawdza. Co prawda mam schody obłożone płytkami i te jako takie są zimne, ale schody nie są od siedzenia, więc nie przeszkadza nam to :)

netbet
02-10-2012, 07:04
...z tym grzejnikiem naściennym chcę to zrobić profilaktycznie...tak na wszelki wypadek.

mam świadomość że bedzie to grzało raczej licho, ale... cos tam grzało.... koszt żaden
139681
tu jest na jakiejś ścianie wewnętrznej, działowej....
... ja chcę puścić rury po nośnych zewnętrznych... i przykryć to KG - jak wszędzie:D
zabangla?

Jarek.P
02-10-2012, 08:10
Dla mnie bomba :D

Spokojnie było to robić wierzchem, już na GK, zakola na tyle ładnie Ci wyszły, że jako dekor mogą funkcjonować ;)

J.

markoos
02-10-2012, 20:23
no..

nie wiem czy tu jeszcze ktoś zaglada...ale ... zapytam:

jak wiecie nie chcę mieć wiszących paskudnych grzejników, ale....
mam klatkę schodową .... i tam tez nie chcę grzejnika typowego.

czy kto kiedyś myślał nad położeniem ogrzewania ściennego?
jedna z pętli podłogówki zamiast zasuwać po podłogach rozpięta zostanie po ścianach klatki schodowej

można kłaść rury na ścianach i dawać płytę KG x2 , albo kuć delikatne bruzdy i chować rury....

robił ktos tak?


Net jak najbardziej możesz takie ogrzewanie zrobić.
tylko zatop pexy w ścianie i na to KG, rury najlepiej zatopić w elastycznym kleju.
Są też specjalne KG z mocowaniami na rury.
także będzie banglać ;)

Tomasz Antkowiak
02-10-2012, 21:47
potwierdzam ze:

1. zaglada zaglada
2. bedzie dzialac. kiedys obmacywalem taka sciane grzana, nie wiem jak byla "urzadzona" w srodku ale grzala zupelnie przyjemnie
3. z moze jakas szklana tafle grzana na tej klatce?

Tomasz Antkowiak
02-10-2012, 21:50
schody nie są od siedzenia, więc nie przeszkadza nam to :)

poczekaj az przyjdzie ci sie po pijaku wczolgac na gore po takich zimnych schodach... ;) ja u siebie bede raczej kladl drewniane nastopnice... zawsze to sie przyjemniej przytulic :)

Martinezio
03-10-2012, 12:22
No musiałbym raczej długo na to czekać :P Albowiem gdyż nie piję napojów %-owych ;P
Na pewno do drewna lepiej się przytula, niż do betonu (wierzę na słowo :>), ale powiem Ci, że znacznie lepiej do żąsi ;) Żadne drewno nie ma porównania :lol2:

Tomasz Antkowiak
15-10-2012, 20:19
[QUOTE=Martinezio;5562251
Na pewno do drewna lepiej się przytula, niż do betonu (wierzę na słowo :>), ale powiem Ci, że znacznie lepiej do żąsi ;) Żadne drewno nie ma porównania :lol2:[/QUOTE]


no tylko po pijaku to ryzykowne bo po pysku mozna dostac :)

tomraider
21-10-2012, 12:00
zabangla?

Witam.
Ścianówka ( analogicznie do podłogówki he he) musi mieć odpowietrznik( bezpieczniej wyjechać z pexem ponad tynk i dopiero dać trójnik z odpowietrznikiem , naczynie wzbiorcze z kotłowni na parterze trzeba ocieplić i przenieść na strych ponad ścianówkę. Ścianówkę zasilać od góry w dół. Idealnie byłoby odizolować ją od ściany paroma cm styro , zrobić stelarz (szalunek) i dokrecając kolejne ok 25-20 cm pasy regipsu na 10 czy więcej razy zalać ze 5cm betonem.
pozdrawiam.

netbet
21-10-2012, 20:08
Witam.
Ścianówka ( analogicznie do podłogówki he he) musi mieć odpowietrznik( bezpieczniej wyjechać z pexem ponad tynk i dopiero dać trójnik z odpowietrznikiem , naczynie wzbiorcze z kotłowni na parterze trzeba ocieplić i przenieść na strych ponad ścianówkę. Ścianówkę zasilać od góry w dół. Idealnie byłoby odizolować ją od ściany paroma cm styro , zrobić stelarz (szalunek) i dokrecając kolejne ok 25-20 cm pasy regipsu na 10 czy więcej razy zalać ze 5cm betonem.
pozdrawiam.


u lala !! kogo widzę!!

naczynie wzbiorcze - rzecz oczywista - nie może być poniżej najwyższego punktu biegu wody - zrobione.
... z tym odpowietrzeniem petli na ścianie... daję se spokój - jest odpowietrznik na rozdzielaczu... powietrze przepchnie się do niego.
... o odizolowaniu odściany nie ma mowy - mam 30mm na wszytko z wykończeniem na glanc - klatka schodowa.
... zasilanie cchę pchać od doly do góry...

no i rozstaw rur.... co 25cm... zalezy mi na "jakomkolwiek grzaniu" ... bez szału...

dobrze znowu Cie widzieć tom...:cool:

pozdro
NETbet

p.s.

tak to ma wyglądać... no mniej więcej...
rury będą w "komorach" powietrznych pomiędzy ścianą a płyta KG
tak se wykombinowałem....
http://imageshack.us/a/img716/92/scianaa.th.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F716%2Fscianaa.jpg%2F)

Martinezio
22-10-2012, 07:54
Hmm... Nie wiem, czy komory powietrzne to dobre rozwiązanie. Powietrze jest raczej izolatorem, a Tobie potrzebny byłby raczej kumulator. Ja bym spróbował podkuć trochę ścianę na pex-a, a na koniec rury pokryć jakimś klejem wysokoelastycznym, lub tynkiem c-w z plastyfikatorem, żeby nie pękało. Nie musi być równo, skoro chcesz na to kleić k-g. No i k-g klejone nie na placki, ale na grzebyczki :> Przynajmniej w miejscu rurek grzewczych.

o_c
30-10-2012, 06:08
Czy netbet dekarz jeszcze tu zagląda?
Bo przyszła zima i czas mi pomyśleć o dachu...
Jak tam się trzyma papa i czy był to dobry wybór, jak tak to proszę o typ papy, niekoniecznie producenta.

netbet
30-10-2012, 16:19
Czy netbet dekarz jeszcze tu zagląda?
Bo przyszła zima i czas mi pomyśleć o dachu...
Jak tam się trzyma papa i czy był to dobry wybór, jak tak to proszę o typ papy, niekoniecznie producenta.

czasem zagląda...;)

papa poszła jakas taka tania - wierzchniego krycia z posypką .
Miałem doczynienia z dwiema:
- na welonie
- na tekturze
polecam ta drugą... jakas taka "niepłynąca" latem...

poszycie wykonane jakis czas temu - trzyma. nic nie cieknie.
z perspektywy czasu natomiast: walic papiaki co 30-50cm po całości i smarowac je taki mazidłem dekarskim...
tak gdzie waliłem duzo papiorów i smarowałem - jest git
tam gdzie nie tłukłem ( a żałuję )papa ma tendencje to "wstawania" pod wpływem wiatru...

...ale to jedynie spostrzeżenia jednej pijanicy co postawiła dom:cool:

pozdro
NETbet

o_c
31-10-2012, 19:23
Wiązary na swoim miejscu, kupiłem papę, teraz muszę kupić palnik...

BasH
13-11-2012, 20:15
post 444 - koniec
wszelkie prace niedokończone u nas pewnie zostaną kiedyś dończone bo nie siedzę i nie pierdzę w stołek:cool:
KONIEC KONIEC tej epopei jednej pijanicy co stawia dom!
pozdro i szacun dla wszystkich
Adam
p.s.
ehh....


Net - skrobnij coś - jak tam wizja na poddasze?

Kasieńka i Piotr
29-11-2012, 18:32
Net - skrobnij coś - jak tam wizja na poddasze?
Pewnie zapadł w sen zimowy:D

Jarek.P
29-11-2012, 19:29
Etam. Tak się przejął wizją krajów, w których alkohol jest zakazany, że odreagowywuje, biedak... :lol2:

J.

netbet
30-11-2012, 17:13
.... odreagowywuje, biedak... :lol2:

J.

..prawie zgadłeś... oderagowuję 3 lata zapierdolu na budowie... bo z perspektywy czasu tak to należy nazwać

piwo jest, spokój jest, ciepło jest, na łeb sie nie leje, a że cos tam trzeba zrobić.... sie zrobi.... sie zrobi... nie dzis - to jutro... nie jutro - to za tydzień... albo sie przełozy na przyszły rok....

NETbet

p.s.

to co ? idziemy na piffko?:lol2:

markoos
30-11-2012, 20:10
..prawie zgadłeś... oderagowuję 3 lata zapierdolu na budowie... bo z perspektywy czasu tak to należy nazwać

piwo jest, spokój jest, ciepło jest, na łeb sie nie leje, a że cos tam trzeba zrobić.... sie zrobi.... sie zrobi... nie dzis - to jutro... nie jutro - to za tydzień... albo sie przełozy na przyszły rok....

NETbet

p.s.

to co ? idziemy na piffko?:lol2:
:) kiedy i gdzie

Robotę jak przekładać to tylko na wczoraj.. wtedy na pewno nie wróci temat ;)

netbet
06-12-2012, 05:27
słuchajta... pytanie do elletrykuff :

potrzebny mi alarm braku zasilania w gniazdku.
wiadomo - nie ma prądu - pompy na piecu stoją - w chacie mróz, a piec chodzi...

szukam jakiegos taniego "bajerka" ... jakiejś przelotki z alarmem piszczącej jak zanika napięcie... pilne! bo w nocy mi sie to stało

NETbet'czujnik

compi
06-12-2012, 05:39
Tanio to chyba jakiś UPS używany. Pobór prądu w pompach nie za duży więc jak sieknie to i zapiszczy.

netbet
06-12-2012, 06:39
tia... sygnalizator za 5 stów..:no:
ups bedzie tańszy...

...a tak naprawdę szukam czegoś takiego jak wtykane do gniazdek przelotki... regulatory czasowe czy jak je tam zwał...
cos takiego tylko z funkcją piszczenia jak prundu nie będze..

Martinezio
06-12-2012, 08:34
Musi to być coś z akumulatorem/baterią. Da się to zrobić tanio z użyciem stycznika. Jak jest prund w gniazdku, to stycznik rozwiera obwód dzwonka zasilany bakterią. Jak prunda ukradną, to stycznik odpuszcza i zwiera obwód dzwonka i ten dzwoni :) Pewnie są jakieś takie proste sygnalizatory - kwestia przeszukania odpowiednich sklepów z elektroniką. Ew. podjechać do jakiegoś elektronika, a ten za piffko + koszta części na pewno takie cuś ogarnie :)

EDIT: w sumie możesz sam to ogarnąć z użyciem prostych elementów:

- przekaźnik, np. http://allegro.pl/przekaznik-elektromagnetyczny-pk1-p-ff-230v-i2771863320.html
- akumulator żelowy jakiś mały, np. http://allegro.pl/akumulator-zelowy-bezobslugowy-12v-1-2ah-i2817013302.html
- sygnalizator optyczny (diodowy np. http://allegro.pl/hermetyczny-sygnalizator-led-red-blue-12v-i2827439920.html), lub akustyczny (piezoelektryczny) na 12V np. http://allegro.pl/buzzer-miniaturowy-sygnalizator-akustyczny-12v-i2777210002.html, ew. oba ;)
- trochę kabelków, wtyczka i gniazdko (albo przelotka rozbieralna).

Połączyć to wszystko zgodnie ze schematem wyrysowanym na przekaźniku wpinając się kablem zasilającym w tę przelotkę, albo do wtyczki z gniazdkiem, albo bezpośrednio w gniazdko, gdzie masz podpięte sprzęty kotła.

Jesteś zdolny manualnie, to spokojnie ogarniesz temat :) Jedno co odradzam, to dodatek piwa do tego ;D Bo jak kabelki popitolisz, to jeszcze pół domu zjarasz :>
Jakbyś był zaintereszony bardziej, to mogę Ci wyrysować schemacik jakiś...

pepito82
07-12-2012, 08:44
Witam

Podejrzewam, że najprostszy schemat to taki jak w załączniku. Pozostaje tylko kwestia ładowania akumulatora i użycia przekaźnika (czy na 230V, czy na mniejsze napięcie, wtedy trzeba dodać jego zasilanie z sieci).

Pozdrawiam

PS. Panie Netbecie, przejeżdżałem ostatnio niedaleko Pana domu. Mam nawet pamiątkę, mandat z fotoradaru w miejscowości Słowik :)

152829

Martinezio
07-12-2012, 08:53
Dokładnie - schemacik jak pokazałeś. Aczkolwiek ładowanie jako element stały można pominąć. Sporadycznie od czasu do czasu można podpiąć prostownik samochodowy i podładować. Buzzer i dioda będą ciągnąć prądu tyle, co nic, a działać by działały tylko w momencie awarii głównego zasilania. Normalnie obwód jest rozłączony.
Przekaźnik, który opisałem wyżej, jest na 230V, więc nie ma problemu. Złącza obwodu sterowanego są odseparowane galwanicznie, więc nie ma obaw, że te 230V pójdzie na diodę.

PS: w takim sygnalizatorze można by pójść na całość i zrobić dwustanowy sygnalizator wizualny (bez buzzera, bo to wk@#$@ło tylko ;)). Jak jest zasilanie ok, to świeci dioda zielona, a jak nie ma, przełącza się na czerwoną. Wtedy też miałby większy sens układ ładowania aku (zasilacz buforowy, stabilizowany, 12V).

EDIT: o, tak bym to widział z użyciem PK-1P:
https://lh4.googleusercontent.com/-hk1MdjScGmk/UMG6U5S_mTI/AAAAAAAAD80/h3VaRi87f8Q/s640/schemat_sygnalizacji_braku_zasilania.png

Jarek.P
07-12-2012, 09:13
Dajcie sobie spokój z akumulatorem i jego ładowaniem, piszczyk pobiera bardzo mało prądu, spokojnie można to bateryjką opędzić, jak raz na rok Netbet zamiast piwa, kupi nowe bateryjki, to mu tylko na zdrowie wyjdzie ;)
W wersji z sygnalizacją optyczną też nie musi być zielonej diody, wystarczy sama czerwona, żeby zużycie prądu ograniczyć.

J.

Zbigniew100
07-12-2012, 09:28
Witam

Dla ambitnych ;
http://www.elektroniksc.com.pl/pliki/Jo/01/o2/10/Jo01o210.1.pdf (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.elektroniksc.c om.pl%2Fpliki%2FJo%2F01%2Fo2%2F10%2FJo01o210.1.pdf )
Dla mniej ambitnych;;)
http://www.soltronik.pl/sygnalizator_zaniku_napiecia_szn204/p-11911.html
(http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.soltronik.pl%2 Fsygnalizator_zaniku_napiecia_szn204%2Fp-11911.html)

pozdrawiam:bye:

Martinezio
07-12-2012, 09:52
Dajcie sobie spokój z akumulatorem i jego ładowaniem, piszczyk pobiera bardzo mało prądu, spokojnie można to bateryjką opędzić, jak raz na rok Netbet zamiast piwa, kupi nowe bateryjki, to mu tylko na zdrowie wyjdzie ;)
W wersji z sygnalizacją optyczną też nie musi być zielonej diody, wystarczy sama czerwona, żeby zużycie prądu ograniczyć.

J.

Jaro, ale jaki wypas będzie, gdy sobie takie lampki zamontuje nad drzwiami od kotłowni :) Będzie przechodził obok i jak będzie prund, to będzie się świeciło na zielono i bedzie miał jasność, że wszystko jest ok. Jak zbraknie prunda, to od razu będzie widział, że system sygnalizacji działa i świeci na czerwono, a jak się aku wyczerpie, to zgaśnie wszystko i wtedy bedzie wiedział, że czas podłączyć prostownik, lub wymienić baterie.
Może nawet zamontować zamiast lampki czerwonej dajmy na to koguta, hehe :D Czaisz, jaki klimat? Pada prąd, zapadają egipskie ciemności, a tu zaczyna się disko z kotłowni :D

pepito82
07-12-2012, 10:29
Jak w kotłowni zabraknie prundu, a Netbet zdecydowałby się na wersję z akumulatorem to łatwo zrealizować oświetlenie awaryjne w postaci kilku diod PowerLED. Mam takie coś u siebie w pracy i kilka niepozornych diod robi na tyle światła, że nie trzeba poruszać się po omacku.

tomraider
07-12-2012, 10:31
nie ma prądu - pompy na piecu stoją - w chacie mróz, a piec chodzi...
NETbet'czujnik

Witam.
Poczytajta se :http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=10399003#10399003 i http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2166454.html
Posty patent ze stacją pogodową podał hedeon 13. Można w sypialni pod ups podłączyć radyjko z budzikiem, jak zabraknie prądu sam zapipczy ( ale musi być na tej samej fazie co pompa CO, nie raz nie ma tylko jednej fazy) więc po co ryzykować wyjście z łoża Dyrrektorki w przypadku fałszywego alarmy , chyba żeby zajarać w kotłowni.
Właściwie co Ci da wiedza że nie ma prądu? masz korbę do pompy CO? a jak zabraknie prądą 10 min po wyjściu wszystkich na 8 godzin do pracy? prawidłowe zabezpieczenie kotła przed bum podał plumbi. Wygaśnięcie kotła - zimno w domu można sygnalizować starą sprawną komórką dzwoniącą na tą w naszej kieszeni , wystarczy zaprogramować klawisz prostego wybierania np1 na swój numer i podłączyć przewody do styków membranowych , ich 1 sek styk( np przekażnik czy termostat) = telefon do nas.Mam tak zrobiony alarm na budowie- uruchamianie styków sznurkiem przywiązanym do drzwi, podtrzymanie stary ups( jako ładowarka akuu)+ ładowarka na 12v bezpośrednio do akku.Taniej się nie da. wtedy bierzemy wiadro fazy z pracy i do domu.
pozdrawiam.

BasH
08-12-2012, 10:01
Ja polecam UPS - wbij sobie na alle: ups apc sinus
Wystarczy używka, włożysz nowe akku i masz spokój. Przy braku prądu pika, a przy samej pompie wystarczy na dość długo.
U mnie 700VA podtrzymuje piec z zasobnikiem, jest tak na styk, ale generalnie daje radę. Przy braku prądu i tak dostaję sms'a więc jest czas zareagować. W razie dłuższych braków prądu mam dużą przetwornicę na 230 do samochodu.

tomraider
08-12-2012, 11:24
Ja polecam UPS - ......... W razie dłuższych braków prądu mam dużą przetwornicę na 230 do samochodu.

Witam.
Wszelkie ups i agregaty nie są złe ale zawsze to tylko półśrodki u Netbeta ( kocioł bez podajnika z zasobnikiem) ,tani ups niewiele jest wart( podczymuje od parunastu do parudziesięciu minut ze względu na chłodzenie przetwornicy) bo akku żelowe(budowane jako podtrzymujące) czy samochodowe( budowane jako rozruchowe) nie nadają się zbytnio na dłuższą pracę . Akuu do długotrwałej pracy są b.drogie Agregaty z rozrusznikiem (drogie)są ok jeżeli coś je odpali ( automatyka w instalacji) a my mamy jakieś 5 zł na godzinę pracy ustrojstwa.
Czemu więc nie skorzystać z grawitacji, póki co jest za darmoszkę. Zwyczajnie wstawić choć jeden duży kaloryfer na grawitacji, kocioł się nie zagotuje a dom się zbytnio nie wychłodzi.
pozdrawiam.
ps. pomimo regularnych podwyżek cen prądu w naszym regionie nie wiele się modernizuje sieć energetyczną ( choć samym budynkom energetyki brakuje już tylko złotych klamek)+ widoczne już coraz wyrażniej zmiany klimatyczne objawiające się coraz bardziej gwałtownymi burzami,ulewami.podtopieniami,oblodzeniami itp razem z czasem przełoży się to na wzrost liczby wyłączeń prądu i wtedy życie w domu z tylko podłogówką stanie się upierdliwe - obym się mylił bo wszyscy ,użytkownicy prądu,będziemy to odczuwać .

BasH
08-12-2012, 21:09
Witam.
Wszelkie ups i agregaty nie są złe ale zawsze to tylko półśrodki u Netbeta ( kocioł bez podajnika z zasobnikiem) ,tani ups niewiele jest wart( podczymuje od parunastu do parudziesięciu minut ze względu na chłodzenie przetwornicy)

Nie jest tak źle - załadowany piec netbeta całego dnia nie wytrzyma, a pompa obiegowa CO bierze z 30W, więc przy w miarę dobrym UPS trochę pobiega...

Beata&Slawek
22-12-2012, 15:23
Ponieważ w tym temacie były prezentowane trzymaki do regipsu, obiecuję przycinąć wujka, który zrobił taki z ramy do roweru, dodatkowo pedałując podnosi się regips do góry, szkoda tylko, że ten mój wujaszek nie cęetnie dzieli się swoimi pomysłami a głowę ma tęgą po dziadku zresztą, który bez żadej szkoły zdołał popełnić kilka konstrukcji przy wciągarkach do drzewa instalowanych na pragach i używanych w transporcie leśnym.

Jak mi się uda za jakąś dobrą wódeczkę wyporzyć to cudo na moją budowę to nie omieszkam dać to na forum bo naprawdę robi wrażenie.

BasH
23-12-2012, 12:03
nie omieszkam dać to na forum bo naprawdę robi wrażenie.

... czekamy, czekamy - również na dobre słowo od Net'a :)

a w międzyczasie:

http://img818.imageshack.us/img818/5109/bash2012.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/818/bash2012.jpg/)

Amelia 2
23-12-2012, 12:19
http://ekarteczka.pl/kartki/22/6/d/6805.jpg

Jarek.P
24-12-2012, 08:33
https://lh6.googleusercontent.com/-JHT8ZUT5m0c/UNgPxzuOFtI/AAAAAAAAGio/Ad3wLO9o3G0/s720/JP237192_%25C5%25BCyczenia.jpg

J.

MusiSieUdac
24-12-2012, 23:01
http://img28.imageshack.us/img28/8426/kartka1c.jpg

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia

netbet
31-12-2012, 06:40
http://img545.imageshack.us/img545/6636/sdsssds.jpg (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fimageshack.us%2Fph oto%2Fmy-images%2F545%2Fsdsssds.jpg%2F)

mura
07-02-2013, 16:22
Netbet zaglądasz tu jeszcze jeżeli tak to napisz jak się sprawuje piec i podłogówka, pytam bo mam zamiar skopiować twoje rozwiązanie :yes: dolniak, zawór RTL i podłogówka.
pozdrawiam

netbet
07-02-2013, 17:38
Nie jest tak źle - załadowany piec netbeta całego dnia nie wytrzyma, a pompa obiegowa CO bierze z 30W, więc przy w miarę dobrym UPS trochę pobiega...

... i tu się Waść mylisz... piec zasypany po czubek ( na dworze do -5 ) wytrzymuje ponad 24 godziny... czyi jakieś 20kg czarności na dobę..
zle nie jest.... bedzie lepiej, jak ruszy góra :yes:

netbet
08-02-2013, 07:11
Netbet zaglądasz tu jeszcze jeżeli tak to napisz jak się sprawuje piec i podłogówka, pytam bo mam zamiar skopiować twoje rozwiązanie :yes: dolniak, zawór RTL i podłogówka.
pozdrawiam

zaglądam.... zaglądam...

jak to sie sprawuje? generalnie dobrze....

piec zasypany trzyma jakies 24h ...przy temp na kotle 50-55 stopni ... w podłogę idzie tak rożnie, czasem 36.. czasem 44 stopnie. ( max zawór potrafi dać 57 stopni w podłogę przy tem na piecu ponad 80 stopni )
sam piec jest prosty jak cep nie ma tam co sie spierd@#$ - nam padł manometr
piec powinien tak chodzić żebyś mógł połozyć rękę na rurze spalinowej ... u nas tak chodzi... czyli nic ciepła nie wywalamy w komin.
z komina bialutki dym, albo jak juz komin sie lekko nagrzeje, nic nie widac żeby cos z niego leciało...
problemem jest natomiast popiół i jego ilość... 2 - 3 zasypy kotła i popielnik pełny do oporu.... czyli syf robota czeka człeka :yes:
ten cholerny popiół.... ... to jest sam pył! bez spieków, niedopałek...

podłogówka z rozstawem co 20 cm sprawdza się, aczkolwiek w pewnych pomieszczeniach zmieniłbym rozstaw ... zagęścił.( hol, wiatrołap )

całość u mnie jest wysterowana zaworem 3 drogowym termostatycznym - fajna sprawa i chyba najtańsza.
co do samego zaworu... na przypadłość ... że trzyma zadaną temperaturę w zakresie 4 stopni... ma wahnięcia..nie trzyma super precyzyjnie temperatury zadanej, ale idzie z tym żyć..

gdybym drugi raz stanąłbym przed wyborem ogrzewania - tanio i dobrze - nic bym nie zmienił!
dolniak + zawór 3D + podłogówka

pozdro
NETbet

sm77
13-02-2013, 22:12
cześc netbet,
my z pytankiem:)
ilu kanałowy masz komin?
powiedz, że 2 paleniskowe + 4 wentylacyjne? :)
bo mąż z tydzień juz siedzi i duma i duma... jak taki ukleić;-)

masz jakieś ściągi? sporo zdjęc z dziennika uciekło, szkooda..

netbet
15-02-2013, 07:05
cześc netbet,
my z pytankiem:)
ilu kanałowy masz komin?
powiedz, że 2 paleniskowe + 4 wentylacyjne? :)
bo mąż z tydzień juz siedzi i duma i duma... jak taki ukleić;-)

masz jakieś ściągi? sporo zdjęc z dziennika uciekło, szkooda..

faktycznie dziennik pogubił duzo zdjęć, ale pewnie to zasługa hosta... pewnie nie trzyma zdjęć w nieskończoność.

komin:
... ten duzy ma faktycznie tyle ile typowaliście.... 2 spalinowe ( 27x27 ) i 4 wentyle ( 14x27 )
jeden spaliniak wyposażony we wkład ceramiczny - ten pod który podpięty jest kocioł
drugi - tam gdzie podpięty jest kominek - nic w srodku nie ma...

pozdro
NETbet

kalio
18-02-2013, 09:52
A jak sie spisuje podłogówka w sypialni

moja piekna nastraszyli że jak podłogówka i panele to na bank za 5 lat ma raka i jaka to zła podłogówka - oczywiscie nikt nie miał a wszyscyt słyszeli :)) , a już w sypialni to broń boze, bo to takie i takie choroby, aaaaa z fusów się naczytały czy co,

compi
18-02-2013, 10:09
Zabobony. Pamiętaj tylko, że warsztat do sypialni musi być na nóżkach, a nie pełny do podłogi. Może wtedy być zbyt gorąco w łóżku, a zbyt chłodno poza nim : ).

netbet
28-02-2013, 17:00
....z beczki poza budowlanej... bo obiecałem im ...

popsuł mi się samochód.. jechał i po prostu stanął!!! fiat.
zgasł na największym łódzkim skrzyżowaniu... dramat.... zepchnąłem.. znowu zapalil ale szarpał jak cholera, nie trzymał obrotów, sierdział paliwem, kopcił niemiłosiernie... nie dało się nim jechać
kumpel scholował mnie do zaprzyjaźnionego serwisu... dobłubali kilka godzin i stwierdzili że nie wiedzą co mu jest i bez podpięcie do kompa nic nie zrobią....
.... i tu zaczyna się jazda!!!!

... odstawiłem auto - fiat - do AUTORYZOWANEGO SERWISU FIAT ....w Konstantynowie Łodzkim... pomuslełem że tam maja kompa i uporają się z usterką piorunem.
dzień 1
AUTORYZOWANY serwis przyjął mnie... wypełnili zgłoszenie awarii...i ochoczo zabrali sie do pracy
pojechałem na chatę.... mieli do mnie dzwonić...
po poludniu podjecałem do nich i :
- podpieli pod kompa - wywalił wszytkie mozliwe błędy
- skasowali błedy
- postawili djagnozę: nieszczelności w układzie dolotowym ( popękane uszczelki ), zajechany wałek rozrządu, padnięty wtrysk

ja pierdolę!!!

zabronilem wymiany wałka.. resztę mogą robić... uszczelki chyba nie sa drogie
umówiony odbiór auta : 16,00
pojechałem - zbaraniałem!
auto jak kichało i szarpało tak kicha i szarpie!!! nic kurw@#$ nie zrobili!!
pan mi podkłada f-rę do zaplacenia: 4 stówy!!!! za co kurw!@# pytam???
odmówiem odbiory auta - niech cos dalej działają... zobowiązali sie jeszcze raz przejrzeć wszytko, ale.... skończyła sie wacha w aucie:jawdrop:więc poprosili żebym zatankował - ok - wlałem za 5 dych .. powinno do prób im styknąć...

dzień 2
dzwonię rano- jak tam?
jest nowa diagnoza!!
wtrysk sam się wyleczył, ale za to padł silnik krokowy... ich komp nie widzi żadnych błedów
????
znaczy jest cacy... odbiór auta na 12,00

pojechałem z sąsiadem
poprosiłem o odpalenie auta... i ... kurw@#$ mać!!! nic nie zrobione!!! ciągle źle!!! ciagle szarpie, nie trzyma obrotów, smierdzi wacha, nie ma mocy.. kibel!!!
zapytałem co zrobili ? bo ja efektów nie widzę żadnych...
oj nawymieniali sie różnych rzeczy które to oni zrobili ... i stwierdzii - nowa diagnoza !!! - że padniety jest silnik bo nie podciśnienie i cisnienia !!!!
przy takim stanie rzeczy jak rozjeba@#$5 w trzy dupy silnik oni sa bezradni - ZROBILI WSZYSTKO CO W ICH MOCY!!!
z racji mojego zajechanego na śmierć silnika zaproponowali że zaplace tylko za uszczelki - 130 zł... no niech starcę

AUTORYZOWANY SERWIS FIAT wydał mi samochód - jak stwierdzili sprawny, bo ich komp nie widzi błedów - i zafundował extra:
- odebrałem samochód który palił 120 l/100km - to nie żart!!! na 10 litrach dolanych nie przejachałem 8km do nowego srwisu!!!!
- wydali mi samochód niesparwny, którego eksplatacja zagraża życiu i zdowiu - choćby dziecioka...
- nie nie zrobili ...bo nie maja tam NARZĘDZI, a uszczelki docina sie z tektury!!
- zafundowali mi - przez to że mnie tak wypuścili - wymiane oleju, filtrów, płukanie silnika, zalany wachą wydech
DRAMAT!!!!
zdecydowanie NIE POLECAM:
BORSIAK FIAT Konstantynów Łodzki - badna matołów, paproków, nieuków !!!!!

... wszystkie te gity wylazły jak wjechałem do "nowego serwisu" gdzie:
sprawdzenie CAŁEGO silnika
sprawdzenie co mu jest
postawienie diagnozy
uleczenie
wyjechanie od nich

zajęło im 4 godziny!!!!!!!!!!

zdecydowanie POLECAM
AUTO SERWIS ul. Tokarska 10/12 Łódź

pozdro
NETbet'usterka

Jarek.P
28-02-2013, 18:33
To jeszcze napisz, jaka była prawdziwa usterka :)

J. (którego "Opel Nexteam" Warszawa kiedyś omal nie zabił, nie dokręciwszy mocowania LEWEGO PRZEDNIEGO zawieszenia, wskutek czego lewe przednie koło odpadło wraz z piastą i okolicami w czasie jazdy)

netbet
28-02-2013, 18:40
To jeszcze napisz, jaka była prawdziwa usterka :)



awaria - padł komputer!!! wymiana pamięci - i po zawodach!
SERWIS AUTORYZOWANY tego nie znalazł!!!
warsztat PROFESJONALNY znalazł i naprawił w 4 godziny!!!

specjaliści od marki i modeli FIAT dali dupy!!!!!!

Martinezio
01-03-2013, 10:40
Autoryzowany serwis fiata ogólnie kuleje i daje dupy... Przyjmują do roboty ludzi, którzy nic a nic się nie znają na naprawach :/ Jak auto po gwarancji, to nigdy w życiu nie oddałbym fury do ASO... Raz, że drogo, dwa że drogo, trzy że do dupy i drogo...
Warto natomiast wspierać warsztaty prawdziwych profesjonalistów :) Albo robić samemu, chociaż przy obecnej elektronice to bez kompa i dobrego programu nic nie zdziałasz :/ Tylko mechaniczne sprawy, jak wymiana kółek, itp.

kalio
01-03-2013, 18:58
Trzeba było do torunia przjechac

ale 120l/100 to byś tylko ze cztery razy musiał po drodze zatankować

koleszka79
03-03-2013, 18:19
ja pierdziele pełen podziwu i szacunku jestem dla Was!!

Tomasz Antkowiak
04-03-2013, 22:50
Netbet - a na przyszlosc: FiatEcuScan + kabelek OBD2 polutowane piny 1-3-7 jesli dobrze pamietam :)

gosiakmala
07-03-2013, 19:18
szacun! Wielki szacun! jestem pod wrazeniem.

krysztofr14
08-03-2013, 19:11
i jeszcze jedno// nie każdy paprok jest wykształciuchem o ile zrozumiesz.

BasiaMC
17-03-2013, 07:46
Ostatnio policjant, przy zgłaszaniu kradzieży lusterek i zerknieciu na wycene naprawy z "autoryzowanego serwisu" (roboczogodzina... 135 pln netto!!!) przekazał mi ze generalnie te autoryzowane serwisy to biorą kto tam sie nawinie nawet bez wiedzy na praktyki i praktykanci robią auta. Klienci tak czy siak przychodzą bo to "autoryzowany serwis" i w latach gwarancji czesto jest obowiazek przegladów etc. w takich, a oni zarabiają krocie na tym ze pracownicy po prostu z dupy za przeproszeniem wiec biorą tyle co nic.

Taki pan Zdzisio nie moglby sobie pozwolić na takiego chłystka bo klienci by poszli z dymem ...

Warto sprawdzac na forach gdzie jest "pewnie".

netbet
26-03-2013, 18:32
z beczki budowlanej - pytanie do fachowców:
instalacja ogrzewania
mam pytanie:
ogrzewanie parteru - zrobione i zamknięte.
ogrzewanie pietra na poddaszu - w trakcie działań

... i tu jest bajer:
potrzebuje zejść z piętra na parter jedną pętlą ogrzewania - do hydroforni( kurwa - zapomniałem o niej a tam jest zaje@#$ zimno) - może być petla niskotemperaturowa od podłogówki
ma to jakiś wpływ na cokolwiek?

pozdro
NETbet

Jarek.P
29-03-2013, 15:51
https://lh5.googleusercontent.com/-J42wdqb7Z1k/UVWnsKwDK3I/AAAAAAAAHGw/9XOJb_zuydY/s800/JP297713_1.jpg

Kamila i Marcin
29-03-2013, 17:04
Podczytywałam po cichutku i jestem pełna podziwu..


Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Święconego w gronie
najbliższych osób szczerze życzą Kamila i Marcin z rodziną

aisa222
30-03-2013, 08:40
http://www.kupisztanio.com.pl/wp-content/uploads/2013/03/Wielkanoc-21.jpg

BasH
03-04-2013, 20:13
z beczki budowlanej - pytanie do fachowców:
instalacja ogrzewania
mam pytanie:
ogrzewanie parteru - zrobione i zamknięte.
ogrzewanie pietra na poddaszu - w trakcie działań

... i tu jest bajer:
potrzebuje zejść z piętra na parter jedną pętlą ogrzewania - do hydroforni( kurwa - zapomniałem o niej a tam jest zaje@#$ zimno) - może być petla niskotemperaturowa od podłogówki
ma to jakiś wpływ na cokolwiek?

pozdro
NETbet

Nikt Ci biedaku nie odpowiedział, to ja skromnie podpowiem. Jeśli jest tam >=2 stopnie to jest ok, ale jeśli się upierasz, to daj jakikolwiek grzejnik (10 żeber aluminiasa za 2 stówki ) i nawet na niskiej temperaturze podłogowej podniesie ci temp. do przynajmniej 10 stopni. Pewnie będzie go trzeba skryzować trochę na zaworze, ale generalnie da radę.

macek123
10-04-2013, 20:36
netbet,
jako że sam też samodzielnie kartongipsuje całą chałupę, powiedz mi jaki masz plan na klatkę schodową,
w szczycie tam jest dosc wysoko,

Tomasz Antkowiak
10-04-2013, 21:40
macek, to proste, uzyj antygrawitacji!

;)

macek123
13-04-2013, 08:38
Tomasz,
chodzi o płyty na ściany i klejenie na placki, systemodawcy pisza ze hmax na placki to jakieś 3m chyba, o le mnie pamięć nie myli.
antygrawitacji juz uzywalem jak robilem tam ruszt itd ;)

netbet
14-04-2013, 06:01
netbet,
jako że sam też samodzielnie kartongipsuje całą chałupę, powiedz mi jaki masz plan na klatkę schodową,
w szczycie tam jest dosc wysoko,

no jest tam zajebiście wysoko, ale jest na to sposób:
murłata na wieńcu leży po zewnetrznej czyli mam tam z 10 cm na oparcie "czegoś"
wieniec jest na wysokości 125 cm nad stropem
rusztowanie 4 ramki dają 125 cm wysokości
trzeba "to coś" oprzeć z jedej strony na tym progu wieńca, z drugiej na rusztowaniu i już

"to coś" w moim przypadku to dwie 4 metrowe pozostałości krokwi 8/18 a na to dechy 40mm ( po calówkach nie odważę się tam łazić :cool: )

.... a jak juz sie tam człowiek wgramoli - pełne gacie!

Robi25
14-04-2013, 21:14
Witam.

Nareszcie robi się ciepło i czas zacząć działać na budowie. Chcę samemu zrobić instalację centralnego ogrzewania, kanalizacji sanitarnej, instalacji wody użytkowej oraz cyrkulację ciepłej wody.

Netbet, możesz napisać jakimi zasadami kierowałeś się podczas montażu każdej z tych instalacji?

Dziękuję i pozdrawiam

macek123
14-04-2013, 21:33
spoko net,
ale chodzi mi nie o rusztowanie, bo robie cos jak ty,
a OKLADZINE SCIAN na klatce ;)

o_c
14-04-2013, 22:17
Klej do styro w pianie + jakiś szybki montaż (nie jeden;) żeby nie było tego trzeba trzymać 10 minut, po 2h można na takiej płycie oprzeć rusztowanie.
... aha jakby spadło to na własną odpowiedzialność:cool:

Łosiu
19-04-2013, 07:31
Uff .. Własnie przebrnąłem prze komenty :) Medale za to powinni dawać :D 200 stron.. masakra...

Gratulacje za wybudowanie chaty bez milionów w kredycie, za świetny dziennik który NAPRAWDE pomaga innym w ich zmaganiach i dzieki za kupe smiechu przy czytaniu :)
Czytając to przy piwku pare razy się poczułem jakbyśmy raze je pili :D Swój chłop, szkoda że tak daleko.

netbet
19-04-2013, 17:30
Łosiu....

...że Ci sie chciało przelecieć wszystkie strony komentów - masz MEDAL:cool: .... ale....
na tym forum jest przynajmniej klika naście gitesowych dzienników samorobów.... poszukaj... ( nie podpowiem, bo kogoś pominę i dostane po łbie )

jam jest jedynie namiastką emocji które znajdziesz u innych....:cool:

pozdro
NETbet

p.s.

jakbym ciągnął dziennik dalej - popadlibyście ze śmiechu:D
postanowiłem Was oszczędzić:cool:

Kamila i Marcin
19-04-2013, 19:37
jakbym ciągnął dziennik dalej - popadlibyście ze śmiechu:D
postanowiłem Was oszczędzić:cool:
szkoda.. fajnie się czytało..

mazurybka
21-04-2013, 17:52
Coś niesamowitego ten Wasz dziennik...perełka normalnie - jak dla mnie ! Dzięki Wam mam ochotę na ten "skok na głęboką wodę", jak przestrzega rodzinka...czyli budować dom SAMEMU ,tzn.rękami męża i ewentualnie brata. Mój mąż teraz buduje innym, pracuje na budowach,wykończeniówkach...my z budżetem 125tysięcy baliśmy się zaczynać, ale teraz wiem ,że można! Mam w planach domek salsa 107m...i nieważne,że nie będzie kafelek i że na poddasze będę musiała czekać parę lat.... Wierzę,że warto ! I dzięki Wam i Waszemu dziennikowi mam odwagę marzyć, że ... MOŻNA !!!

netbet
12-05-2013, 05:23
.... dzięki Wam i Waszemu dziennikowi mam odwagę marzyć, że ... MOŻNA !!!

eee... nie ma co marzyć, trza się brać do roboty:lol2:

pozdro
NETbet

lpawlow
12-05-2013, 10:15
Brakowało ostatniej części. Teraz już są wszystkie w jednym miejscu. :yes::yes::yes:
http://chomikuj.pl/lpawlow/budowa+domu/Cedryk+bez+tajemnic/

Ku chwale samorobom...
:bye:

netbet
13-05-2013, 08:13
Brakowało ostatniej części. Teraz już są wszystkie w jednym miejscu. :yes::yes::yes:
http://chomikuj.pl/lpawlow/budowa+domu/Cedryk+bez+tajemnic/ (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fchomikuj.pl%2Flpaw low%2Fbudowa%2Bdomu%2FCedryk%2Bbez%2Btajemnic%2F)

Ku chwale samorobom...
:bye:

.... ja to chyba sobie to druknę... :D zatyram drukarkę... ze dwie ryzy papieru.... a co!
dzięki Ipawlow

pozdro
NETbet

compi
25-05-2013, 07:54
I popatrz. gdybyś to na YouTube'a wrzucał w postaci filmów to byłbyś już lepszy od Majewskiego i z kontraktem od Googla w ręku. Gratulacje stary!

aisa222
25-05-2013, 10:02
Gratulejszyn !! :D

Staszk
25-05-2013, 11:11
Gratulacje i żeglarskie "Tak trzymać"

artix1
26-05-2013, 22:14
Ja pierdziuu, million odsłon :D. Nagrzebałeś sobie i się narobiło :yes:. Trzeba było wstawić fotkę koparki i wykopów, potem już mam mury i kończę dach, pozdrowienia. Człowiek całymi miesiącami "wlatał"do netbeta , czekał na kolejne patenty i oglądał postępy na budowie, a później ubzdurał sobie, że może sam by się pobawił w budowlańca i zabrał się za robotę :D. Kurczę jak widać chcieć znaczy móc . Pozdrawiam!

dex001
01-06-2013, 22:39
Witam
wielki szacun dla was podziwiam takich ludzi jak wy!
Pozdrawiam

cyma2704
02-06-2013, 12:43
Szacunek

Podziwiam za ciężką pracę.

Podziękowania od wszytkich, którzy zaczynali jak wy z niewielkimi pieniędzmi i dzisiaj mieszkają we własnych domach. Mnie wasz dziennik pomagał przetrwać trudne momenty w czasie budowy.

Spokojnego mieszkania na swoim.

netbet
05-08-2013, 09:06
..no dobra chłopaki i laski.... czas "bezruchu" minął...( znaczy ruch był, ale nie opisywany :D )
koniec pierdol@#$ o niczym..w końcu to budowa..

z obserwacji... położony wąż od podlewania ogrodu na trawie - nagrzewa się do "czerwoności" pomimo iz jest zielony
a gdyby tak... takiego pexa ... jakieś 400mb połozyć na dachu na papie pod pokryciem docelowym?
mocowanie pomijam - dam se radę
taka "rurka" potrafi nagrzać zasobnik chyba fest.... :cool:
myslę o CWU ogrzewanej z dachu....kumacie? ... tylko w sezonie niepalnym... tylko latem.... nie chce grzałki do zasobnika...
pomimo iz koszta przemawiają za grzałą - nie che jej... chce mieć ciepłą wode za free....

pozdro
NETbet'60oC

compi
05-08-2013, 09:23
Pex musi być podobno odsunięty od poszycia bo popłynie. Na zimę woda out lub glikol w obieg. Zaizolowałbym każde połączenie dodatkowo, bo w razie awarii jest masakra.

netbet
05-08-2013, 09:28
Pex musi być podobno odsunięty od poszycia bo popłynie. Na zimę woda out lub glikol w obieg. Zaizolowałbym każde połączenie dodatkowo, bo w razie awarii jest masakra.

wiem... wiem... temp tam panujące są straszne...
odsadzenie pexa od papy - nie problem...
woda będzie w obiegu.... wiec będe spuszczał...
masakra? jakie połączenia? ... to taka dodatkowa pętla jak w podłogówce... tylko ona jest na dachu i nie oddaje ciepła a zbiera...:lol:

compi
05-08-2013, 09:57
Gdy coś puści to zalewa po kolei wszystko, od sufitu po podłogi, rozbiórka, wełna do kosza, ale jak się ma dobre ubezpieczenie to może co kilka lat warto remont w domu sobie zafundować? ; )
Zyski będą na pewno w okresach słonecznych. Poza nimi niekoniecznie. Stare okno skrzyniowe zorganizuj, wsadź tam w środek szlauch pomalowany na czarno i wystawiaj gdy świeci słońce. Obieg wepnij w wężownicę w zasobniku, pogoń pompką i gotowe : )

pepito82
07-08-2013, 13:32
Coś podobnego chodzi mi po głowie, ale ja do tego wykorzystałbym stare stalowe grzejniki panelowe pomalowane na czarny mat. Stoją u mnie w garażu 4 takie, mają przyłącza na pół cala albo 3/4. Można je kupić na złomie za parę zł. Na początek zamiast mocować na dachu możesz postawić je na ziemi w słońcu, łatwiej wtedy ustawić odpowiedni kąt wobec słońca. Mam też pomysł jak pogodzić taką prowizorkę z istniejącą instalacją.

Poczytaj też to http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic338507-360.html

Tomasz Antkowiak
07-08-2013, 22:12
Z obserwacji oryginalnego solara zainstalowego u znajomych, wlasnych przemyslen, oraz doswiadczen i wiedzy znajomych hurtownikow ktorzy solary sprzedaja:

- to sie zupelnie nie oplaca bo jest koszmarnie drogie a ch*ja warte :)
- glikol w solarze: 90 stopni... niby super... ale woda w zasobniku na koniec dnia ledwie 25 stopni... i i tak trzeba dogrzewac...

tyle nt oryginalnego solara... u mnie to nie ma racji bytu...


Netbet, jesli cos ukladac pod blache to raczej miedz... mozna kupic w rolkach zeby bylo mniej lutowania... ale bedzie znacznie drozej...
trzeba by dokladnie przemyslec i jeszcze dokladniej wykonac wymiennik aby sprawnosc byla wysoka bo inaczej gowno z tego bedzie a nie oszczednosc:) tzn kase zamiast wydac na dogrzanie wody wydasz na pompe ktora ci bedzie czynnik tloczyc
Grzejniki panelowe do mnie nie przemawiaja zupelnie... sa stare, stalowe, ciezkie i ja bym tego na dachu nie chcial miec... dlaczego? a chocby dlatego ze pod blaszanym pokryciem wystepuje skraplanie pary wodnej i takie panele co rano byly by pokryte wilgocia do chwile az wysoka temp ich nie osuszy, po kilku latach szlag je trafi i wez czlowieku wydostan je spad blachy...

IMO: jesli cokolwiek to jedynie miedz. poukladana w wezownice na poludniowej polaci. jakis minimalny przekroj + delikatna pompa i bardzo sprawny wymiennik ciepla. W wezownicy glikol, nie woda. Calosc uzbrojona w czujnik jakis, naczynie wzbiorcze i chocby prosta automatyke do sterowania pompa.

koniec wymadrzania sie :)

pssst... fotruna czarne :) wasze zdrowie :)

jendrulakowalski
09-08-2013, 13:46
Dodam ze dwa grosze bo mi się nudzi.
Na dach to bym dał przemysłowy wąż do gorącej wody, najlepiej czarny - są takie.
Przykładowo:
http://sklep.ticon.pl/category.php?catx=18&caty=20&sort=3
http://www.rynmar.pl/waz_do_wody_goracej.php
http://www.valmark.pl/weze-przemyslowe/weze-do-goracej-wody-i-pary#weze-do-goracej-wody-i-pary-rodzaje

Drogie ale tańsze od miedzi i wygodniejsze. Raczej ułożenie między łatami bezproblemowe.
A tak ogólnie to raczej do takich wynalazków to najlepiej dopasować konstrukcję budynku przed jego wybudowaniem :p.
Dla większości polskich domków już wybudowanych występują 2 opcje
- solary
- "wojny na złomowisku":cool:

Tak sobie pod wpływem innego postu rozważałem nad konstrukcyjnymi aspektami budynku pasywnego i najlepszym rozwiązaniem dla ściągania ciepła z dachu był by lany jednospadowy dach o niskim kącie nachylenia i zwrócony oczywiście optymalnie na południe z utopionym wężem o którym pisałem i czarną dachówką/blachą albo jeszcze lepiej - papą, no i wylany na przemurowaniu z przykładowo betonu komórkowego w warstwie ocieplenia dachu (2 warstwy + płaski wieniec z lanym dachem)

Chyba sie zagalopowałem...:rolleyes:

netbet
12-08-2013, 06:39
Na dach to bym dał przemysłowy wąż do gorącej wody, najlepiej czarny - są takie.
Przykładowo:
http://sklep.ticon.pl/category.php?catx=18&caty=20&sort=3 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fsklep.ticon.pl%2Fc ategory.php%3Fcatx%3D18%26caty%3D20%26sort%3D3)
http://www.rynmar.pl/waz_do_wody_goracej.php (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.rynmar.pl%2Fwa z_do_wody_goracej.php)
http://www.valmark.pl/weze-przemyslowe/weze-do-goracej-wody-i-pary#weze-do-goracej-wody-i-pary-rodzaje (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.valmark.pl%2Fw eze-przemyslowe%2Fweze-do-goracej-wody-i-pary%23weze-do-goracej-wody-i-pary-rodzaje)

Drogie ale tańsze od miedzi i wygodniejsze. Raczej ułożenie między łatami bezproblemowe.


tia... te wężyki to wcale mało nie kosztują...
miało być tanio - wiec ja stawiałem na pexa...

straty ciepła "po drodze" : ... ja mam - jakby dobrze pokombinować - z dachu do zasobnika jakieś 4m ...wiec o stratach można zapomnieć - czyli woda podgrzana na dachu do temp X wpadnie wprost do zasobnika CWU....i go łogrzeje :D

cholera - musze to wszytko jeszcze raz ogarnąć...

Tomasz Antkowiak
12-08-2013, 20:39
cholera - musze to wszytko jeszcze raz ogarnąć...


"Bez pół litra nie razbieriosz" :D

Martinezio
13-08-2013, 14:36
netbet, jak masz zasobnik cwu z dodatkową wężownicą, to możesz całość ogarnąć w układ zamknięty w prostej cyrkulacji (ew. jakieś zabezpieczenie ciśnieniowe + kurek dopustowy). Wąż gumowy miałby zaletę taką, że mógłbyś go przymocować na styk do pokrywy dachowej... Chociaż z drugiej strony lepszy odzysk byłby z powietrza, niż przez deskowanie z nagrzanej papy...
Tak teraz kombinuję na szybko i pomyślałem, że można by zastosować kilka starych chłodnic samochodowych jako wymienniki do odzysku ciepła z powietrza ;)
Czy zakładasz funkcjonowanie w obiegu pompki cyrkulacyjnej, czy jednak wolałbyś grawitacyjnie (o ile się da w ogóle ;))?

karolinaciosaniec
29-08-2013, 14:55
Ogrmony szacun, czytałam Wasz dziennik parę godzin na początku dokładnie potem po łepkach. Muszę jeszcze do niego wrócić. Szczerze gratuluję:bye:

tomraider
01-09-2013, 10:31
Tak teraz kombinuję na szybko i pomyślałem, że można by zastosować kilka starych chłodnic samochodowych jako wymienniki do odzysku ciepła z powietrza

Żeby coś zyskać z chłodnicy trzeba przepuścić przez nią setki ( może tysiące) m3 powietrza , jak to się dzieje w czasie jazdy auta, lepszym rozwiązaniem jest klimakonwektor ( można w nim grzać bezpośrednio wodę pod ciśnieniem) ale raczej drogi. Poczytaj o patentach użytkowników ,,Jasiek 71'' i ,,Nydar''.

netbet
10-09-2013, 07:39
tak z innej beczki....

KTO mnie "przykleił" ?

... wisiały se komenty gdzies tam... i było im dobrze....:D

keyo
18-09-2013, 11:28
Po czytaniu dziennika coraz bardziej jestem przekonany, że też może spróbuję w dużej części własnoręcznie (oczywiście z pomocą znajomych) stworzyć coś. Mam dużo doświadczenia (teoria) w stanach surowych (choć moja dziedzina to informatyka i marketing), ale z wykończeniówką to już będzie gorzej. Widzę że będę się musiał bardzo dużo jeszcze douczyć :). Gratulacje podjęcia się takiego przedsięwzięcia i postępu prac i dzięki za dawanie kopa ludziom do własnego działania.

Kasia242
20-09-2013, 10:19
netbet dasz radę w niedalekiej przyszłosci zaktualizowac zdjęcia w swoim dzienniku bo częśc sie nie wyświetla,a nie ukrywam że podglądnął bym co nie co:yes:
pozdrawiam

netbet
20-09-2013, 17:08
netbet dasz radę w niedalekiej przyszłosci zaktualizowac zdjęcia w swoim dzienniku bo częśc sie nie wyświetla,a nie ukrywam że podglądnął bym co nie co:yes:
pozdrawiam

ja juz dziennika nie będę uzupełniał... niemoc i niechęć i ...
ale jak cos potrzeba dawaj @ - podeślę foty

a ten przerobiony do *pdf tez pogubił zdjęcia?
jeden "ktoś" wszytko przerobił do ściągania....i tam było wszystko....

pozdro
NETbet

markoos
20-09-2013, 22:04
Po czytaniu dziennika coraz bardziej jestem przekonany, że też może spróbuję w dużej części własnoręcznie (oczywiście z pomocą znajomych) stworzyć coś. Mam dużo doświadczenia (teoria) w stanach surowych (choć moja dziedzina to informatyka i marketing), ale z wykończeniówką to już będzie gorzej. Widzę że będę się musiał bardzo dużo jeszcze douczyć :). Gratulacje podjęcia się takiego przedsięwzięcia i postępu prac i dzięki za dawanie kopa ludziom do własnego działania.

Keyo śmiało zaczynaj...
ja tez informatyk a samorobnie postawiłem dom. Teraz dłubę wenętrze (asystent to mój ojciec bo są prace gdzie przydaje się ktos chociażby przytrzymac lub podac cos jak stoisz na rusztowaniu
Jedyna ekipa jaka u mnie była to panowie od wylewek (koszt robocizny był na tle tani że nie opłacało mi się samemu paprac. Przyszli zrobili swoje w 6 godzin.
Ale czasu musisz poświęcić duuużo.
Pozdrawiam.

Ps Net jak tam dłubiesz już górę ? czy narazie cieszysz się mieszkaniem na swoim ;)

maggs1
25-09-2013, 21:52
tak z innej beczki....

KTO mnie "przykleił" ?

... wisiały se komenty gdzies tam... i było im dobrze....:D

Przyklejone dłużej powisi :)

Morko28
24-10-2013, 09:05
Budowałem dom z synami, zajęło nam to dwa lata do stanu surowego. Teraz bierzemy się za wykończenie, pomaga w tym fakt, że synek posiada wykształcenie z wykończeniówki właśnie. Mam pytanie - Czy w internecie są jakieś darmowe programy do wirtualnego projektowania wnętrz w 3D? Pozdrawiam.

compi
24-10-2013, 09:41
Budowałem dom z synami, zajęło nam to dwa lata do stanu surowego. Teraz bierzemy się za wykończenie, pomaga w tym fakt, że synek posiada wykształcenie z wykończeniówki właśnie. Mam pytanie - Czy w internecie są jakieś darmowe programy do wirtualnego projektowania wnętrz w 3D? Pozdrawiam.
Gratulacje i życzę wytrwałości, szczególnie że mieszkamy nieopodal. U mnie budowa przebiegała podobnie i wykończeniówka przybrała faktycznego brzmienia, hehe. Programy znajdziesz na stronach producentów płytek, mebli, nawet Ikea ma coś na swojej stronie. Tyle że trzeba na to poświęcić sporo czasu. Czasem łatwiej jest coś naszkicować i kredkę dobrać : ).

gylorm
22-11-2013, 23:18
wieści z placu boju....

A MIAŁO NIE BYC OKIEN!!!
a som!! ( przynajmniej pierwsze - reszta z czasem )

a wiec mamy ( po trudnych wyborach i walce wręcz ):
- profil jednokomorowy - nowość!!
- okna drewniane!!
- nietłukący materiał przepuszczający dwu warstowy !!
- uchylno / rozwierno / wyjmnowane
- ze szprosami
- gwarancja NIE MIJA PO SAMODZIELNYM MONTAŻU!!!
- producent ..hmm... mało znany
- różnica temperatury przed / po zamontowaniu ODCZUWALNA!!!

foto okna:

http://www.fothost.pl/upload/09/43/644d2b37.jpg (http://www.fothost.pl)

pozdro
OKNA NETbet

p.s.
zaraz pewnie to usuną za reklamę
8)

Każdy ma swoje życie, ale ja właśnie mówiłem sakramentalne TAK, jak po pisałeś. K@#$$wa jakie to wszystko jest piękne. Od wiosny (2014) sam ruszam z pomysłem (budową). Pozdro dla dziecioka :D

b2211
23-11-2013, 20:03
Jaki węgiel używasz w Dakonie proszę o krótką instrukcję twojego palenia w piecu. Dzisiaj podłączyłem piec ale chodzi o ekonomię i prostotę palenia czy coś przymykasz przykręcasz itd. Nadmieniam iż większość inspiracji brałem od Ciebie i Majkiego. Większość prac (90%) wykonałem razem z moim kochanym tatą. Chociaż jego motto było "Ja nie wiem, nigdy tego nie robiłem, i Ci nic w tym nie pomogę" Dawno nie czytałem twojego forum z uwagi na robotę ale skończyłem na etapie jak się wprowadziłeś. Nie wiem czy się ociepliłeś (położyłeś strukturę) jeżeli jeszcze nie to służę instrukcją, nie ma nic prostszego niż zrobienie ocieplenia i położenie struktury (oczywiście pierwszy raz ocieplałem i kładłem strukturę szukając info na necie i u znajomego budowlańca przez telefon). Czy jest to trudne to Ci powiem że jest to bajka przy chociażby murowaniu czy rozkładaniu kanalizacji, wody lub tynku w domu (miałem tynkarza ale uciekł jak pojechałem na wakacje i trzeba była też samemu kończyć)

netbet
03-12-2013, 08:11
Jaki węgiel używasz w Dakonie proszę o krótką instrukcję twojego palenia w piecu. Dzisiaj podłączyłem piec ale chodzi o ekonomię i prostotę palenia czy coś przymykasz przykręcasz itd. Nadmieniam iż większość inspiracji brałem od Ciebie i Majkiego. Większość prac (90%) wykonałem razem z moim kochanym tatą. Chociaż jego motto było "Ja nie wiem, nigdy tego nie robiłem, i Ci nic w tym nie pomogę" Dawno nie czytałem twojego forum z uwagi na robotę ale skończyłem na etapie jak się wprowadziłeś. Nie wiem czy się ociepliłeś (położyłeś strukturę) jeżeli jeszcze nie to służę instrukcją, nie ma nic prostszego niż zrobienie ocieplenia i położenie struktury (oczywiście pierwszy raz ocieplałem i kładłem strukturę szukając info na necie i u znajomego budowlańca przez telefon). Czy jest to trudne to Ci powiem że jest to bajka przy chociażby murowaniu czy rozkładaniu kanalizacji, wody lub tynku w domu (miałem tynkarza ale uciekł jak pojechałem na wakacje i trzeba była też samemu kończyć)

instrukcja palenia w Dakonie:
- podpalam jakąś rozpałkę, walę na to "szczapki" ... czekam aż zabangla
- zasypuje węglem
- czekam aż zabangla
- zasypuje do pełna
... i tak raz na dobę, chyba że dosypię jak nie zgasł wtedy pomija rozpał....

... a tak na poważnie
25kg orzecha na dobę przy częściowym ociepleniu ścian i całkowitym ( 30cm wełny ) ociepleniu dachu
pewnie ten wynik byłby lepszy gdyby mi się chciało ocieplić ściany...( cholerna niemoc )

przy piecu nic nie majdruje... miarkownik ustawiony na 60st ... przysłona na czopuchy otwarta na maxa...
po prostu daje mu pracować a nie męczyć się...
problemem jest ilość popiołu.. pyłu.... dużo go.... i syfi ...

podłogówka chodzi gdzieś w granicach 30-35 stopni... teraz gdy mamy -6 za oknem...
i zdarza mi się zapomnieć dosypać do pieca.... zgaśnie.. i łapię sie na tym ze nie chodzi jak temp w domu spada poniżej krytycznych 22 st ;)

generalnie jestem z kotła zadowolony ale ... starzeję się ....
węgiel.. dosypywanie... popiół i jego wybieranie.... jest chyba dla młodych...
kocioł dolnego spalania - o nim mowa - pewnie za kilka lat będzie zabroniony - piep#@% ekologia.... ale to bardzo dobre piece...
może niekoniecznie w takiej konfiguracji jak u mnie... ale to dobre piece.

czekam tak naprawdę jak unia dofinansuje infrastrukturę gazową w Polsce i każe sie pod nią podpiąć.

...ale pewnie se jeszcze poczekam...

pozdro
NETbet

b2211
03-12-2013, 11:46
tylko że orzecha to mi dosłownie połyka, dodajesz do tego miału lub groszka czy też palisz samym orzechem

netbet
03-12-2013, 12:43
tylko że orzecha to mi dosłownie połyka, dodajesz do tego miału lub groszka czy też palisz samym orzechem
ładuje sam orzech... ten drobnego... i nie kręcę kotła ponad 55 stopni...co i tak jest marnotrawstwem przy podłogówce.

przenoszę dyskusję do komentów - tam jej miejsce.

netbet
03-12-2013, 16:01
tylko że orzecha to mi dosłownie połyka, dodajesz do tego miału lub groszka czy też palisz samym orzechem

i jeszcze mnie naszło...

....ty lepiej powiedz co tam masz pod ten piec podpięty i ile tego jest... bo może chata 400m2, same grzejniki, sauna, ... i dziwisz się że nie daje rady;)

b2211
03-12-2013, 21:37
Chatka Puchatka :) 160m2 + piwnica ocieplone 15cm styropianu, wszędzie podłogówka, zaznaczam iż dopiero zaczynam palić w piecu. Pomijam fakt iż po pierwszych 3 paleniach było ciemno od dymu a ja wychodziłem jak kominiarz.

netbet
04-12-2013, 07:54
Chatka Puchatka :) 160m2 + piwnica ocieplone 15cm styropianu, wszędzie podłogówka, zaznaczam iż dopiero zaczynam palić w piecu. Pomijam fakt iż po pierwszych 3 paleniach było ciemno od dymu a ja wychodziłem jak kominiarz.

powiem tak... przy wygrzewaniu chaty węgla idzie masakrycznie, tak samo jak dopuścisz do wychłodzenia...
50kg na dobę wtedy to norma...
z obserwacji wiem że jak wygaszę piec na kilka godzin, żeby go bujnąć musi zeżreć jakieś 10 kg orzecha... czyli jakkieś 1/3 dziennego zapotrzebowania

pierwsze 3 palenia...

...były najfajniejsze! piec czysty, komin czysty, cug jak cholera... nie ma prawa dymić!

DAKON to sumie gówniany piec i kapryśny :D ... ale tani.

dymi i prycha jak:
- nie ma cugu w kominie
- ma pełny popielnik tak że jak otworzysz drzwiczki wysypuje się z niego
- ma zasyfioną ostatnią komorę przed wylotem... tą wąską...
- ma zasyfioną rurę między piecem a kominem.... któreś kolano

... i pewnie dymi spod klap?
... na uszczelnieniu sznurami?

160m2 czyli jakieś 1000 - 1200mb pexa.... czyli normalnie
pod jaki komin masz go podpiętego? 200mm? 160mm? 140mm??

pepito82
04-12-2013, 08:48
Jeżeli szukacie jakichś informacji o dakonie to tu (http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/352-junkers-supraclass-lub-dakon-dor12/) znajdziecie ich bardzo wiele łącznie z przeróbkami.

b2211
04-12-2013, 19:25
Komin 200mm Znam już chyba winowajcę wielkiego dymienia klapka w rurze przy wyjściu z komina była opadnięta, rzeczywiście dymi po klapami :wiggle:
A jak z tym węglem samym orzechem tylko palisz ? Jeżeli masz możliwość to zrób mi zdjęcie miarkownika bo u mnie coś nie chodzi a rozkręciłem go na części od razu na samym początku i nie wiem teraz czy jest dobrze złożony, chodzi mi właściwie o tą część w miarkowniku co się dźwignię zakłada gdyż to całkowicie powyciągałem.

netbet
05-12-2013, 09:58
228656

miarkownik... skala już dawno się wytarła...

b2211
05-12-2013, 22:41
Jak wyciągniesz ten fragment który trzyma wajchę, to gładką stroną jest do pieca czy też odwrotnie, rozłożyłem to całe i teraz nie wiem jak to ma być poprawnie złożone. Teraz mam tak że jak podnoszę wajchę czyli otwarcie drzwiczek pieca to mi pokrętło idzie w stronę pieca a według mnie powinno być odwrotnie.

netbet
06-12-2013, 04:21
"odkręcania" - w lewo - miarkownika powoduje podnoszenie się klapy... czyli zwiększa się dopływ wiatru
"zakręcanie" - w prawo - miarkownika daje skutek odrotny

tak to działa u mnie...

jk48
11-12-2013, 19:30
Bracia i Bratuffki !!

...śpieszę podziękować Wszystkim którzy tu zaglądali, zaglądają i ... pewnie będą zaglądać;) .... bo....

dziś tak mnie tknęło i sprawdziłem:
- dziennik + komenty przekroczyły pewną magiczną liczbę odsłon:
MILION !!!!!

a wszytko w :
- niecałe pinć lat
- na 224 stronach
- z 4500 postów

jak to mówią Polacy: ja pierd@#$

pozdro i thx
NETbet'milioner

Witam,
czytam fm parę lat,tu i tam Ciebie wywołują ,ale ja dopiero teraz wsio przeczytałem.Powiem głośno -SZACUUUUNNNNNN, dałeś radę , w wielkim stylu,z wielkim humorem.Jestm pod wrażeniem,Dzieki.
Janusz

b2211
12-12-2013, 08:29
Wiesz co powiem szczerze że zaczynam uchodzić trochę za ułomnego z uwagi na to i pytam Cię o sprawy które masz w dzienniku tam tez ktoś zrobił Ci ostatnio wpis (dostałem info i się skapowałem że komentarze i dziennik to nie to samo) zauważyłem że masz dokładne zdjęcie miarkownika i pieca. Ale pomijając miarkownik (dalej nie wiem co z nim jest nie tak dlatego palę na dmuchawie) to mi na napełnionym do pełna piecu pali około 7 max 8 godzin. Przy twoich 24 godzinach jest strasznie mało ponadto widzę u Ciebie czyściutki popiół a ja mam sporo spieków. Nie ma znaczenia czy jest to groszek czy orzech, wszystkiego próbowałem kupiłem w workach na dużym składzie więc jest to dobry węgiel z kilku kopalni więc na pewno nie chodzi o jakość opału.

netbet
12-12-2013, 09:15
dmuchawa w dakonie????
dawaj zdjęcia!!!

ja nie ma ....

stałopalność...

ostatnio przerabiam temat... zmiejszenie temp zadanej na 45 stopni.. czyli ino ino...
podłogówka i tak więcej nie łyknie jak 42 stopnie
wszystko co podgrzejesz więcej i tak idzie w komin... co co to ma odebrać? ( chyba że masz bufor )

... poza tym z tą stałopalnością 24H to u mnie jest różnie... a zależy to od zasypów, wygaszeń.. temp na zewnątrz...
ja przyjmuję że raz na 20 godzin musze go zasypać.

b2211
12-12-2013, 17:23
zdjęcia zapodam ale najwcześniej w nd jutro mnie nie ma na budowie a w sb nie zdążę,
temperaturę ustawiam na 50' (zakres mi wychodzi od 38-62' czyli dmuchawa załącza się przy temp. 48' i spada do 38' potem dojdzie różnie 56-62' i znowu zjazd w dół) jeżeli dam mniej niż 50' to strasznie kopci gdyż spada do prawie 30'
bufora nie mam :(
stałopalność trochę mnie to pociesza ale max 7-8 h przy pełnym załadunku to chyba przesada
apropo miarkownika to u mnie to działa w ten sposób iż żadne kręcenie nic nie daje tylko wajchę sobie mogę ręcznie odgiąć i wtedy pociągnie klapkę

b2211
13-12-2013, 20:30
Dakonek w pełnej krasie

netbet
14-12-2013, 06:25
jajks! to dają teraz takie "bajery" w zestawie ?

ale....

...jak dla mnie to chory zestaw: miarkownik i dmuchawa? po co oba?
przecież jeden i drugi ma zadanie dostarczać bądź ograniczać powietrze do procesu spalania
odpiąć któregoś - zostawić tylko jednego

temperaturę ustawiam na 50' (zakres mi wychodzi od 38-62' czyli dmuchawa załącza się przy temp. 48' i spada do 38' potem dojdzie różnie 56-62' i znowu zjazd w dół) jeżeli dam mniej niż 50' to strasznie kopci gdyż spada do prawie 30'

i tak działa elletronika? żart?
wydawało mi się że taki zestaw z dmuchawą powinien być precyzyjniejszy niż zwykły miarkownik
przy nastawie miarkownika na 50 stopni "wahnięcie" w górę u mnie max 5 stopni, czyli przy zadanej 50 może dobić do 55 stopni
żadnych takich różnic w temp nie mam... no chyba że jest "rozpał" ... nagrzeje się kocioł ... załaczą pompy... wychłodzi go podłogówka, pompy staną... znowu trochę nakotłuje i pompy się włączą...i tak sie dzieje gdzieś do 38 stopni... później już tylko się pali aż osiągnie zadaną temp na miarkowniku

jak chcesz zostać przy elektronice, to pokombinowałbym coś z czasami tej dmuchawki i jej obrotami - tu jest chyba przyczyna ... chyba za bardzo się "wkręca"
mam rozumieć że klapa pod wiatrakiem jest zamknięta, śruba regulująca szczelinę wykręcona i lewego wiatru gdzieś bokiem nie bierze...

z doświadczenia :
ten kocioł chodząc tylko na miarkowniku bez wymuszonego podawania powietrza potrafi dojechać do 60 st bardzo szybko

inną sprawą jest pod co jest podpięty i ile wody ma nagrzać.
masz miej więcej tyle samo m2 co my...koło 160...
my mamy na tej pow. jakieś 850m pexa 16
zasobnik u nas 140l z pojedynczą wężownicą...
cała instalacja w miedzi i max przekrój rury to 1 cal ( redukcja zaraz na przyłączach kotła )
piętro ma osobny zawór 3D i osobną pompę

b2211
14-12-2013, 17:19
u mnie piętro i parter wszystko na jednym zaworze 3d i na jednej pompie 60
pex mam prawie tyle samo 800m (weszły 4 krążki po 200m) rozłożony pex też w garażu
zasobnik 125l z pojedynczą wężownicą podłączony zalany był wodą jak mi nie szła pompa od podłogówki ale nie używany
dzisiaj temperatura dobiła do 70'
żadnego wiatru bokiem nie bierze dmuchawa jest podpięta do klapki więc miarkownik jak coś może chodzić razem z wyłączoną dmuchawą
w pn ma przyjść gościu od kotłów zobaczyć na ten miarkownik co z nim nie halo sam do tego nie doszedłem więc nie mam możliwości palenia z miarkownikiem

netbet
16-12-2013, 08:15
obserwacje bieżące:

palę non stop od 3 dni...
ostatnia doba:
temp na zew 3st
kocioł zasypany do pełna o 16,00
nastawy:
temp zadana - 45st
temp w podogę - 38st
jest godzina 9,15

... ciągle się pali.. i popali jeszcze jakieś 1,5 godziny

czyli.... stałopalność ok, 18 godzin....

b2211
16-12-2013, 13:30
Czy masz te boczne doloty powietrza na piecu otwarte czy zamknięte, w instrukcji pisze że mają być otwarte, jeżeli masz otwarte to obie z obu stron czy też z jednej i jaki stopień masz otwarcia.

netbet
16-12-2013, 16:12
Czy masz te boczne doloty powietrza na piecu otwarte czy zamknięte, w instrukcji pisze że mają być otwarte, jeżeli masz otwarte to obie z obu stron czy też z jednej i jaki stopień masz otwarcia.

obie dziury - doloty boczne - zamknięte.
według moich obserwacji ich otwarcie zwiększa spalanie ... dostarczamy dodatkowe powietrze..

spalanie na dziś...
kocioł został dosypany o 11,00 ... jakieś 5 kg - pozostało trochę w worze ze wczoraj
pali się jeszcze...

b2211
16-12-2013, 17:47
był spec od pieca miarkownik chyba zepsuty zabrał ze sobą,
co do połykania węgla to mi się nawet nie chce pisać w ciągu 5h pożarł cały zbiornik

netbet
16-12-2013, 18:17
rada tak na szybko:
- wywal elektronikę!

po jaka cholerę pchać wiatr wiatrakiem, jak cug w konimie załatwia sprawę. ( zakładam że jest )
a jak jest za duzy - to można go lekko przydusić przepustnicą na czopuchu...

netbet
17-12-2013, 08:21
był spec od pieca miarkownik chyba zepsuty zabrał ze sobą,
co do połykania węgla to mi się nawet nie chce pisać w ciągu 5h pożarł cały zbiornik

kolejne raportowanie żebyś miał świadomość..

zasyp wczoraj o 19,00 do pełna
nastawy temp bez zmian
za oknem -2 stopnie
w chacie ukrop - 24 stopnie....

jest 9,20... ciągle się pali .... na piecu jakieś 45 st
myslę że popali sie jeszcze ze 2-3 godziny...

pali sie krócej... ale wczoraj mi zgasł na jakąś godzinę... i trzeba go było "bujnąc"

blekowca
23-12-2013, 10:35
https://lh5.googleusercontent.com/-W-A1oIg1U1w/UrgNMZakUfI/AAAAAAAAPB4/h83zAocGSj0/w800-h600-no/Wigilia+2013.jpg
jakbyś chciał sklecić, to może się projekt przyda :cool:

Amelia 2
26-12-2013, 13:36
http://ekarteczki.pl/kartki/4/2/d/2.jpg

fnx
27-12-2013, 15:46
Przepraszam z góry za spam ale nie mogę wysłać do Ciebie wiadomości ze względu na zapchaną skrzynkę.
Netbet jak można się z Tobą skontaktować?

b2211
27-12-2013, 18:17
zapodałem nowy miarkownik i nic z tego nie dźwiga mi klapki za ciężka z tym wentylatorem :(

netbet
28-12-2013, 16:10
Przepraszam z góry za spam ale nie mogę wysłać do Ciebie wiadomości ze względu na zapchaną skrzynkę.
Netbet jak można się z Tobą skontaktować?

już możesz...:D

netbet
28-12-2013, 16:12
zapodałem nowy miarkownik i nic z tego nie dźwiga mi klapki za ciężka z tym wentylatorem :(

bo nie dźwignie.... albo miarkownik, albo wiatr..

fnx
02-01-2014, 09:42
Witam.
Dostałem właśnie mail z linkiem:
http://muratordom.pl/tagi/nowe-warunki-techniczne,22644/

Czytaliście to?
Przecież to jakieś chore, co Wy o tym uważacie i jak Wy budowaliście dom? Tzn. za x lat będę musiał dodizolować dom, zmienić okna bo tak unia chce?

radamara
02-01-2014, 10:16
Witam.
Dostałem właśnie mail z linkiem:
http://muratordom.pl/tagi/nowe-warunki-techniczne,22644/

Czytaliście to?
Przecież to jakieś chore, co Wy o tym uważacie i jak Wy budowaliście dom? Tzn. za x lat będę musiał dodizolować dom, zmienić okna bo tak unia chce?

Tego przecież nie wiemy od wczoraj - oczywistą rzeczą było, że wszelkie wymagania będą zaostrzane. Kolejną atrakcją będzie zapewne obowiązkowa próba szczelności dla budynków mieszkalnych - póki co jest tylko zalecana.

Zamiast wpadać w panikę - przeczytaj, jakich obiektów dotyczą WT i wszystko będzie jasne:
" Przepisy rozporządzenia stosuje się przy projektowaniu, budowie i przebudowie oraz przy zmianie sposobu użytkowania budynków oraz budowli nadziemnych i podziemnych spełniających funkcje użytkowe budynków, a także do związanych z nimi urządzeń budowlanych, z zastrzeżeniem § 207 ust. 2"

I inna ważna rzecz - dla tych, którzy rozpoczęli już budowę:
"Do budynków, wobec których przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia została wydana decyzja o pozwoleniu na budowę lub odrębna decyzja o zatwierdzeniu projektu budowlanego lub został złożony wniosek o wydanie takich decyzji, stosuje się przepisy dotychczasowe."

fnx
02-01-2014, 11:16
No tak ale jak zacznę się budować to mnie już obowiązują nowe przepisy? (budowa obecnie gdzieś w głowie)

radamara
02-01-2014, 13:35
No tak ale jak zacznę się budować to mnie już obowiązują nowe przepisy? (budowa obecnie gdzieś w głowie)

Obowiązują Cię wtedy przepisy, które będą aktualne w chwili uzyskania pozwolenia na budowę. Np. jeśli uzyskasz pozwolenie w 2016 roku i wtedy zaczniesz budować, ale skończysz w 2017 - nie obowiązują Cię wymogi od 2017 roku, tylko te od 2014 roku.

Tutaj możesz zobaczyć, jak będą zmieniać się dopuszczalne wartości U oraz EP:
http://www.architektura.info/index.php/wiadomosci/zagadnienia_prawne/zmiany_w_warunach_technicznych_jakim_powinny_odpow iadac_budynki_i_ich_usytuowanie

nika1k
06-01-2014, 21:48
Obowiązują Cię wtedy przepisy, które będą aktualne w chwili uzyskania pozwolenia na budowę. Np. jeśli uzyskasz pozwolenie w 2016 roku i wtedy zaczniesz budować, ale skończysz w 2017 - nie obowiązują Cię wymogi od 2017 roku, tylko te od 2014 roku.

Tutaj możesz zobaczyć, jak będą zmieniać się dopuszczalne wartości U oraz EP:
http://www.architektura.info/index.php/wiadomosci/zagadnienia_prawne/zmiany_w_warunach_technicznych_jakim_powinny_odpow iadac_budynki_i_ich_usytuowanie

Koffam Was!!! wielki szacun, bez ściemy, chcę aby Nasza budowa tak wyglądała, chociaż... nie przewidujemy budować sami, przynajmniej stanu surowego zamkniętego, jednak wASZE PODEJŚCIE DO TEMATU - POWALA!!! niejedno małżeństwo i niemałżeństwo by tego nie przetrwało
My na razie szukamy miejsca dla siebie, z widokiem :) trwa to już dłuuuuugo, ale prawie mamy:) beskid żywiecki w porywach Tatry widać, echhhh , może wypali
A wtedy piszemy dziennk, mamy to ustalone :) Dla mnie to druga budowa , dla mojego nieżona;) pierwsza poważna, garaż się chyba nie liczy, tak mówi :) chociaż jak go zobaczyłam łałłł z bajerami hehehehe
A co do Was moi kochani, będziecie wzorcem, takim z Sevres, bez ściemy :)
To chyba jakiś znak że na Was trafiłam przeglądając forum Muratora
Pozdrawiamy cieplutko i Głównego Budowniczego i Główną Dytektorkę Budowy o Dziecioku nie wspominając, ojjjj to chyba już Kawaler tejże budowy :)
Monia i Artur ( przyszli budowniczy swojego miejsca na ziemi ;))

fnx
11-01-2014, 08:27
netbet znów pełna skrzynka ;)

netbet
11-01-2014, 15:38
netbety zrobiły znów porządek;)

b2211
12-01-2014, 15:32
Czy masz i używasz w Dakonie ekonomizera, wyczytałem w instrukcji iż montuje się to w piecu ?

netbet
13-01-2014, 17:50
Czy masz i używasz w Dakonie ekonomizera, wyczytałem w instrukcji iż montuje się to w piecu ?

.. to te trzy malutkie cegiełki w środku?
wywaliłem i palę bez nich.... bo niby co one mają dać? ograniczają co? zatrzymują co? działają pobudzająco na co?:D

jak tam palenie b2211?

pozdro
Netbet

b2211
13-01-2014, 21:07
Teraz ciężko coś powiedzieć gdyż palę popołudniami (w końcu mamy wiosnę:D) więc właściwie nie mam pojęcia jak to czasowo wychodzi. W związku z tym nie próbowałem jeszcze miarkownika (zrobiłem przeciwwagę jak dołożę duży klucz francuski to podnosi klapę) ale szczerze wątpię aby to wystarczyło. Najpewniej będę musiał zdemontować wentylator i wtedy spróbować z miarkownikiem. Najprawdopodobniej się za to wezmę dopiero jak będę mieszkał gdyż teraz nie mam na to czasu a pracy w bród gładzie, malowanie, kominek, panele, płytki, schody, poręcze itd. itd. :confused: Sprawę ekonomizera mi wytłumaczyłeś mam założone od początku więc to nic nie daje.

netbet
14-01-2014, 07:25
Teraz ciężko coś powiedzieć gdyż palę popołudniami (w końcu mamy wiosnę:D).

...czyli palisz tak jak ja...;)
... rozpał gdzieś koło 18-19 i pełny zasyp
... kocioł chodzi gdzieś do 8-9 rano...
... w ciągu dnia nie palę ( przy takich temp za oknem ... do -5 )
... i kolejny zasyp....

te cegiełki mało co dają.... paliłem "z nimi" i paliłem "baz nich"...
może i dopalają...może nie.. ale na pewno mnie wkurw@!# ich spadanie przy czyszczeniu pieca:lol:
wiec... "wyrwałem chwasta"


podpowiem ci coś jeszcze ... kontroluj kolana rur spalinowych!
( nie wiem jak to masz podpięte pod komin, ale pewnie jakieś kolanko masz )
kożde kolano to magazyn dla sadzy... super miejsce żeby się odadzić i przytkać...

netbet
30-01-2014, 18:43
słuchajta....

mam szybkie pytanie:

stopnie drewniane mocowane do podłoża betonowego na kołkach do tego przewidzianych - ja mam LSB Koelnera
kołek osadzony w betonie, stopnie powiercone od dołu, wypoziomowane...

... i tu pytanie:
czy / na co wklejać te kołki w stopnie drewniane?
bo chyba sie je jakoś wkleja?
kołek plasticzak - stopień drewniany...

bo tak tylko posadzić na tych kołeczkach i zapianować to mi się nie widzi....


pozdro
NETbet

Jarek.P
30-01-2014, 20:25
Te kołki zasadniczo się wbija "na wcisk" w dziurę w drewnie. Kleić nie ma sensu, to się trzyma mocno.

Ale szczerze mówiąc - moje trepy przykleiłem po prostu na piankę, bez żadnych kołków i to się trzyma jak jasna cholera! Naprawdę, o ile kołki nie są potrzebne z innych powodów (np. konieczność regulacji poziomu/wysokości), to nie widzę sensu stosowania dodatkowych mocowań. Jednego trepa u siebie musiałem zerwać, najpierw usiłowałem go odkleić wbijając młotem od boku klin, jedyny skutek to 3cm bukowa decha klejona z klejonki zaczęła mi się giąć na długości w łuk, a pianka nie puszczała, musiałem ją dopiero brzeszczotem do metalu podciąć, żeby puściła.

netbet
31-01-2014, 06:47
kołki stosuję - bo muszę...muszę się wypoziomować... i zgubić jakieś 15mm
wiec kołek dodatkowo stoi na podkładka osb
klejenie na samą pianę? jakąś "lepsiekszą" niskoprężną?
bo co sklep - inne teorie i polecane produkty...

jaremy
31-01-2014, 07:24
netbet zerknij na system michno może to rozwiąęe twoje problemy

Jarek.P
31-01-2014, 08:18
No nie, jak poziom musisz ustawiać, to bez kołka nie poradzisz.
Piankę stosuję tylko niskoprężną, ale żadną lepsiejszą, kupuję to, co aktualnie jest w najlepszej promocji w Castoramie, aktualnie używam cuda marki "Cezar", do schodów chyba szła marka "Casto". Używałem również jakiegoś Soudala i jakąś superduper piankę, która mi została po styropianiarzach. I szczerze mówiąc... nie widzę między nimi żadnej różnicy. Może tyle, że ta superduper miała ładny zielony kolor, poza tym - pianka jak pianka.

netbet
31-01-2014, 16:24
tamat schodów ogarnięty.
sie robią:D

...a ... z innej beczki:

znowu jakieś dopiski dostałem.... że niby najpozyteczniejszy, że niby najlepszy...

szlag by to - ja jestem po prostu NETbet :cool:

p.s
.... po takich "nadaniach" to strach będzie o coś zapytać..... że niby jak.... ten "naj" nie wie...
szlag by to...

CIHY
03-02-2014, 20:18
Witam . Schody czyli trepy powinno się kleić , ja robie tak: kołek w beton odbijam znaczniki wierce stopień ,pasuje ,poziomuje podkładkami , wyciągam stopień zalewam z tuby klejem montażowym( 5,10.15,20 taka czerwona tuba )na kołki i nakładam stopień. Kleić trzeba mimo że kołki plastykowe ciasno siedzą w drewnie, ale po pewnym czasie drewno doschnie w domu i zaczną się luzy i trzeszczenie. Jak masz luzy po 15 mm to zapodaj troszeczkę piany punktowo i będzie git.
pozdro

sopot7
04-02-2014, 22:51
Witajcie
Przeczytałem calutki dziennik budowy od dechy do dechy zaczynając o godzinie 17. Na początku była to zwykła lektura, ale z każdym wpisem, zdjęciem i komentarzem oraz anegdotką budowałem ten dom razem z Tobą! Miałem łzy w oczach i śmiałem się do rozpuku a czytając co robisz zastanawiałem się ska masz tyle pomysłów, skąd czerpiesz moc... Zrozumiałem po 150 wpisie, że bez samozaparcia i wielkiego poczucia humoru nic z tego by nie było.
Dziś jestem na początku Twojej drogi, mając w głowie mnóstwo pytań i wątpliwości, ale gdy przeczytałem Twój dziennik wiem że każdy może dać radę.
:wave:Na koniec wielkie dzięki za wspaniałe i dowcipne wpisy które doprowadziły mnie do śmiechu i do łez.:wave:

Takao
07-02-2014, 09:59
Netbet mam do Ciebie dwa pytania. 1. Widziałem, że robiłeś suche tynki - sam buduje dom i też wolałbym płyty g-k na ściany. Czy po tych kilku latach użytkowania uważasz, że to dobra technologia - jak Ci się takie tynki sprawdzają w praktyce. 2. Drugie pytanie dotyczy poddasza - od razu je robiłeś czy zostawiłeś na deser po przeprowadzce. Ja planowałem zrobić tylko wylewki oraz ocieplenie połaci dachowej z ofoliowaniem (aby wełna nie mokła od pary).

netbet
10-02-2014, 07:20
pyt 1: ... z perspektywy czasu to dobre rozwiązanie... wprawdzie pojawiają się "rysy" na sufitach ale to moja zasługa... wiem dlaczego pęka.
na ścianach brak rys...i to też moja zasługa:D
osobiście nie widzę jakiś dramatycznych minusów technologi ( choć jest jeden mankament )... no może poza szlifowaniem gładzi. bo to jest syf nad syfy....
..owa niedogodność to .... pustak P+W z brakiem pionowej spoiny.
ściana postawiona z takich pustaków na PRZEWIEWY. właśnie na zamkach
nie czuć tego latem, jesienią.. ale zimą jak zaczyna wiać... czuć że tam wieje.
przyklejona płyta i tak tego nie elimuje w 100% - trzeba szybko robić ocieplenie zew.

czasem gdzies widzę zamieszkałe domy bez ocieplenia, ale murowane z pionową spoiną.
dom z P+W musi być ocieplony bo inaczej jest zimno.

pyt 2: ... tak.. na deser..
ocieplone poddasze i tyle.
właśnie kończę zabawę z nim:D
najgorsza jest klatka schodowa i same schody... ale idzie to zrobić samemu...:cool:

pozdro
NETbet

Takao
11-02-2014, 20:07
Jeżeli dobrze zrozumiałem to miałeś w zimę od środka przyklejone płyty gipsowe a z zewnątrz nie było styropianu. Jeżeli tak to pozytyw dla płyt, że takie przewiewy wytrzymały(tj. zimne powietrze). Sam chciałbym przykleić płyty w tym roku ale wykończenie domu do stopnia pozwalającego na zamieszkanie planuje dopiero w 2015 roku. Dom będzie w zimę ocieplony więc mróz może płytom nie zaszkodzi - w środku domu nie powinien być duży mróz.

Ps. może zdradzisz jak się zasłużyłeś przy tych sufitach, że pękają:D

netbet
12-02-2014, 07:08
Ps. może zdradzisz jak się zasłużyłeś przy tych sufitach, że pękają:D

sztywne łaczenie ściany z sufitem... ale idzie to naprawić.... trza porozcinać i aktyl dać:yes:
piętro robione już bez baboli...

m@rio
21-02-2014, 14:06
..owa niedogodność to .... pustak P+W z brakiem pionowej spoiny.
ściana postawiona z takich pustaków na PRZEWIEWY. właśnie na zamkach
nie czuć tego latem, jesienią.. ale zimą jak zaczyna wiać... czuć że tam wieje.
przyklejona płyta i tak tego nie elimuje w 100% - trzeba szybko robić ocieplenie zew.

czasem gdzies widzę zamieszkałe domy bez ocieplenia, ale murowane z pionową spoiną.
dom z P+W musi być ocieplony bo inaczej jest zimno.

pozdro
NETbet

Generalnie każdy system P+W to pomyłka nawet sylikaty czy suporexy to jest dobre dla wykonawcy ale nie dla inwestora. Jeśli w środku tynk CW to jakoś będzie zachlapane od środka ale z zewnątrz ludzie robią styro na placki w zimno sobie hula jak chce.
Ja właśnie jadę te szczeliny od środka i od zewnątrz zaprawą. Zamykam powietrze z obu stron w tej szczelinie.Zawsze to będzie lepiej.
A odkryłem to w pewną letnią burzę, zerwała się potężna wichura a akurat byłem w pomieszczeniu bez okien i słucham co tak pizga i gwiżdże. Przyłożyłem łeb i ucho do ściany i się z lekka wkur..... Od tamtej pory miałem zakodowane uczczelić łączenia P+W przed tynkami wewnwtrznymi (KG) i ociepleniem ze styro.

Także potwierdzam.

Będąc przy temacie tynków z KG na ścianach też będę opier....ł ok 420m2 samych ścian tymi płytami na klej gipsowy.Do tego te pierdzielone poddasza i sufity.

Na stronach kalkulatorów 3 głównych systemodawców wychodzą jakieś kosmiczne ceny i produkty.
Ja na razie obstawiam dolinę nidy klej gipsowy T ok 16,50zł/25kg. Ale na grunta nie mam pomysła.

Netbet dwa szybkie pytania:
1. Na jaki klej kleiłeś płyty KG do ścian?
2. Czym gruntowałeś przed klejeniem?

Nie widzę nigdzie tego w dzienniku dlatego męczę. Nie chcę wyważać otwartych drzwi od nowa.

netbet
22-02-2014, 17:17
Netbet dwa szybkie pytania:
1. Na jaki klej kleiłeś płyty KG do ścian?
2. Czym gruntowałeś przed klejeniem?

.

1. w większości Nida... bo miałem po d ręką ... za płotem hurtownia... ale jak nie miałem... posiłkowałem się casto albo obi.... inne ceny - ale co było robić..

2. wszytkie ściany były gruntowane! grunt.. taki ogólny... bo ja wiem... jakis tytan,.. co tam masz pod ręką... różnicy nie zauważysz między "markowym" a "dziadem" ... ( tego najtańszego dziada nie kupuj ) ważne żeby przyczepność była i chłonność się wyrównała ...

pozdro
NETbet

aiki
22-02-2014, 18:40
Jeśli chodzi o przewiewy na łączeniach P+W to ja się poratowałem zaklejaniem z obu stron klejem łączeń pionowych.
Fugi nie maa ale jest jakby zaszpachlowane. nic nie wiało zimą

m@rio
23-02-2014, 12:50
Dzięki Netbet.

Wpadłem jeszcze na taki pomysł. Ponieważ elektrykę mam na murze (nie w bruzdach) to sporo pójdzie mi tego kleju. Tym bardziej, że chcę płyty KG kleić na grzebień (szacunkowo ze 2 tony). Więc wymyśliłem, że zrobiłbym wstępną warstwę na jakieś gotowej zaprawie tynkarskiej po 6-7zł za worek 25kg. Ściągnął bym ją szybko z grubsza na zatopionych listwach tynkarskich, które by zostały (lub bym je wyciągał celem odzysku).
Zalety
1. mniej kleju do gipsu o połowę
2. Wyrównane, wypoziomowane ściany to mniej zabawy z ustawianiem płyt KG (jadę równo jednakową grubością kleju wszędzie)

Co sądzisz z punktu samorobnego wykonania? Jakieś minusy o których nie wiem.

Wg mnie pomijając extra nakład pracy na tą zaprawę to potem z kolei łatwiej powinno się kleić KG. W sumie powinny płyty szybciej lecieć potem. Wiec teoretycznie czas i robota powinny się wyrównać a kasa w kieszeni zaoszczędzona jeszcze większa. No i mniej obaw z krzywym przyklejeniem płyt.

worek kleju nidy np 16,70za 25kg=0,668zł/kg *1000kg=668zł
zaprawa murarska 6,26zł/25kg=0,25złkg * 1000kg=250zł
Zakładając, że idzie mi połowa mniej kleju to 418zł w kieszeni. Jeśli jeszcze mniej kleju to i więcej.

netbet
23-02-2014, 17:36
Dzięki Netbet.

Wpadłem jeszcze na taki pomys....
.....Zakładając, że idzie mi połowa mniej kleju to 418zł w kieszeni. Jeśli jeszcze mniej kleju to i więcej.

ech... kombinujesz strasznie i szukasz oszczędności nie tam gdzie trzeba...
4 stówy w kieszeni - szkoda czasu
natyrasz się , nawkur!@ na wyrównywanie, zmarnujsze jakiś miesiąc...

kable na ścianch to norma przy ceramice - tez tak mam i nic nie kombinowałem
zrób se z jakieść packi nierdzewnej grzebień z zębami trójkątnymi 20mm wysokie i po zawodach

nałozysz klej ... zagrabisz grzebieniem... walniesz na ścianę ... dobijesz... i będziesz miał git
przy takim grzebieniu i dobiciu płyta siedzi jakieś 8-10mm od muru... kabel się schowa :yes:

jak za dużo dla ciebie - zrób grzebień 15mm:lol:

poza tym....

koszt listew?
dwa razy gruntowanie
dwa razy syf

daj se spokój... natyrasz się jeszcze przy szlifowaniu gładzi... wierz mi...
i jeszcze nie raz przeklniesz płyty...i złapiesz się na myślach zmierzających do tynków.... ale odwrotu to już nie będzie:lol:

compi
23-02-2014, 20:02
Tyle że tynki zazwyczaj i tak trzeba szpachlować. Jak nie całe to przeróbki i ślad potem zostaje. Płyta na grzebień to wg mnie strata czasu, materiału, ryzyko zbytniego namoknięcia płyty i tym samym tendencja do łamania. Fakt, nie ma wtedy praktycznie pustek, ale czy warto? Na dzisiaj po 3 latach widzę jeden minus, praktycznie niedopatrzenie. Przy puszkach z włącznikami bez wewnętrznej ramki wytłumiającej, gdy nie wypełniłem dokładnie ich okolic klejem, podczas klikania, jest to dosyć mocno słyszalne. Innych grzechów nie pamiętam.

m@rio
23-02-2014, 21:27
Może trochę źle to ująłem, priorytetem była łatwość klejenia i ustawiania potem płyt GK, oszczędność przy okazji.

Ale o taką odp. chodziło czy warto.
Znaczy nie warto i mam iść na żywioł jak ze wszystkim co pierwszy raz na budowie.

Dzięki

aiki
23-02-2014, 22:02
? Na dzisiaj po 3 latach widzę jeden minus, praktycznie niedopatrzenie. Przy puszkach z włącznikami bez wewnętrznej ramki wytłumiającej, gdy nie wypełniłem dokładnie ich okolic klejem, podczas klikania, jest to dosyć mocno słyszalne.

I takie uwagi są najbardziej cenne. ja mam dobra pamieć i zapamiętam ale może dla innych warto stworzyć temat typu "Co zrobiłem nie tak?"

24-02-2014, 06:56
Jest już taki wątek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urządzaniu-domu-nie-zrobilibyście-ponownie

netbet
24-02-2014, 07:19
Czego w urządzaniu domu nie zrobilibyście ponownie (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urz%C4%85dzaniu-domu-nie-zrobiliby%C5%9Bcie-ponownie)...
ale tu chodzi o :
czego przy budowie domu nie zrobilibyście ponownie...

ad1 - nie kładłbym paneli - połozyłbym gres wszędzie,
ad2 - nie budowałbym z P+W - budowałbym z komórkowca..

ad1 - nie sadziłbym drzew liściastych - posadziłbym same sosny czarne i żółte
ad2 - odnośnie pierwszego ad2 - betoniarki bym i tak nie kupił :D

aiki
24-02-2014, 15:45
Jest już taki wątek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?18808-Czego-w-urządzaniu-domu-nie-zrobilibyście-ponownie
Ten watek znam ale tam to raczej o konstrukcji - gdzie kibel gdzie kuchnia. A mi chodziło o własnie takie wpadki typu niezagipsowane włączniki dookoła.

b2211
24-02-2014, 20:03
Netbet coś dla Ciebie. Powiedz jak u Ciebie z tym było, może ktoś z odwiedzających też się wypowie jak było u niego. Zacząłem budowę domu dwa czy trzy lata temu sam już nie wiem :rolleyes: architekt zrobił projekt i wystąpił o pozwolenie na budowę jednocześnie zaznaczając w projekcie iż wjazd zostanie wykonany w drugim etapie budowy. Po rozpoczęciu budowy stał się moim kierownikiem budowy. Teraz minęły dwa lata więc zażądałem wykonania projektu wjazdu co też uczynił. Jednocześnie poinformował mnie, iż do wjazdu będzie potrzebny inny kierownik budowy za którego oczywiście będę musiał dodatkowo zapłacić. Co sądzicie na ten temat, czy nie jest to próba naciągnięcia mnie na dodatkowe koszty ponieważ pierwsze słyszę aby przy budowie domu byli dwaj kierownicy osobno na budowę domu a osobno na budowę wjazdu ?

netbet
25-02-2014, 12:27
..tu nie pomogę...
działkę mamy przy drodze prywatnej - czyli swojej:lol:
wiec nikt mi nie kazała robić zjazdu...

25-02-2014, 12:39
też mam drogę prywatna ale jakoś zjazd z drogi prywatnej na gminną też trzeba było ustalić. U mnie wglądało to w ten sposób, że wystąpiłem z wnioskiem do zdium, z prośbą o uzgodnienie wjazdu. Po kilku dniach podjechała Pani mówiąć, że to co jest jest ok i dostałem pismo, w którym informują mnie, że wjazd/zjazd został zaakceptowany. Proponuje, żebyś zadzonił do zarządcy drogi i zapytał co masz zrobić bo zjazd to jakiś masz od dłuższego czasu. Może jakaś wizyta w terenie i po sprawie.

b2211
25-02-2014, 13:00
Co i jak mam zrobić a raczej już mam zrobione to wiem, gdyż mam już wydane pozwolenie na budowę wjazdu które powinienem mieć już na etapie pozwolenia na budowę domu (w pozwoleniu jest z reguły zawarte dom, oczyszczalnia ścieków i wjazd) ale mojemu architektowi się nie chciało zrobić od razu i dopiero teraz go przymusiłem żeby zrobił projekt. Ale chodzi mi głównie o to, iż do wjazdu mój kierownik i architekt w jednej osobie powiedział iż będzie potrzebny inny kierownik budowy za którego oczywiście będę musiał dodatkowo zapłacić. Czy to nie jest naciąganie mnie na dodatkowy koszt, ponieważ pierwsze słyszę aby przy budowie domu byli dwaj kierownicy osobno na budowę domu a osobno na budowę wjazdu.

25-02-2014, 13:08
Zadzwoń do zdium i zapytaj - to nic nie kosztuje to raz a dwa to zależy jak się z gościem umawiałeś. Inna sprawa, że nadzór na budową wjazdu to nie są ogromne pieniądze w porównaniu z resztą. Może to też być kwestia uprawnień - budownictwo drogowe i mieszkaniowe to nie to samo. Jeżeli nadzór będzie konieczny a gość nie ma takowych uprawnień to umarł w butach - musisz kogoś brać.

gieron56
27-02-2014, 12:39
ewidentnie coś kręci, mój architekt od razu mi to wycenił na początkowym etapie

b2211
27-02-2014, 19:32
ewidentnie coś kręci, mój architekt od razu mi to wycenił na początkowym etapie Coś więcej jak Ci wycenił i jak z kierownikiem budowy było ?

netbet
03-03-2014, 08:13
Coś więcej jak Ci wycenił i jak z kierownikiem budowy było ?

..weź no lepiej powiedz czy dogadałeś się z piecem.... zaczał palić normalnie?

b2211
03-03-2014, 12:45
Nadal nie wiem, ponieważ jeszcze nie mieszkam a palę raczej paliłem jak wychodziłem z domu. Jak wracałem to był już zimny :P

surgi22
08-03-2014, 11:24
Kierownik czy piec ??:rolleyes:

krasnal1357
20-03-2014, 11:24
W brew pozorem obsługa pieca grzewczego to nie jest łatwa sprawa sam coś o tym wiem a mój ojciec i wujek mogą o tym książki pisać :)

netbet
03-04-2014, 18:18
... mój ojciec i wujek mogą o tym książki pisać :)

..ja tam jedną pisałem.... cedryka takiego jednego...:cool: