PDA

Zobacz pełną wersję : Wybór kosiarki-2 modele-pomożecie?



__Aneczka_
24-09-2008, 15:01
Przymierzam się do kupna kosiarki elektrycznej. Zastanawiam się nad 2 modelami. Pierwsza- Makita jest samobieżna, druga Bosh nie. Różnią się trochę mocą i paroma elementami jak szerokość koszenia i wielkość kosza.

http://www.allegro.pl/item436499480_kosiarka_rotacyjna_43cm_1700w_rotak_ ii_43_bosch.html

http://www.allegro.pl/item437434544_kosiarka_samobiezna_elektryczna_maki ta_elm4601.html

Największa między nimi jest różnica w wadze. Makita ma obudowę ze stali i waży 27 kg, Bosh połowę z tego. Czy waga ma znaczenie jeżeli chodzi o jakość i komfort koszenia?

Czy opcja mulczowania w praktyce jest potrzebna?

Co wybrać....??? Nadmienię, że mam do koszenia trawnik ok. 250-300 m2, niewiele zakamarków, parę fal na końcu i to wszystko. Spalinowej raczej nie chcę.

Z góry dziękuję za pomoc.

Arkady3
24-09-2008, 23:49
Nie jestem szpecem od kosiarek elektrycznych, użytkuję spalinówki, ale ciężar ma duże znaczenie przy komforcie koszenia. Wskazane jak najlżejsze, choć trawnik jest rzeczywiście niewielki. Obudowa ze stali z czasem będzie korodować. Ja wybrałbym obudowę z mocnego plastiku. Mulczowanie - fajne rozwiązanie, kiedy nie ma gdzie składować trawy, jednakże jeden podstawowy warunek musi być zachowany, trzeba często kosić trawę (w sezonie nawet dwa razy w tygodniu), by jej zbyt dużo nie leżało na trawniku i nie gniło.

Pozdrawiam.

__Aneczka_
25-09-2008, 09:02
dziękuję za wypowiedź :) W tej Makicie jedyne co mnie "kręci" to to, że jest samobieżna, podobno to przydatna funkcja.....ale te kilogramy.....

JackD
25-09-2008, 21:09
dziękuję za wypowiedź :) W tej Makicie jedyne co mnie "kręci" to to, że jest samobieżna, podobno to przydatna funkcja.....ale te kilogramy.....
jak samobieżna to co Ci przeszkadzaja te kilogramy??
Pozdr

Arkady3
25-09-2008, 21:59
Jest ciężka bo jest samobieżna, a to oznacza, że zamiast jej pchać, to ona będzie Cię za sobą ciągnąć.

__Aneczka_
26-09-2008, 12:39
dziękuję za wypowiedź :) W tej Makicie jedyne co mnie "kręci" to to, że jest samobieżna, podobno to przydatna funkcja.....ale te kilogramy.....
jak samobieżna to co Ci przeszkadzaja te kilogramy??
Pozdr

bo będę musiała jakoś ją przenieść przez próg domku ogrodowego :)

czyli ten napęd aż tyle waży?

adrianek9999
26-09-2008, 15:04
Na 250 metrów kupiłbym bez napędu ale z opcją mulczowania. Koszenie działki 10x30 nawet co tydzień to około 30 minut, a trawa pozostała z mulczowania "zgubi się za 1 dzień"

KJN
26-09-2008, 15:52
Jako swoją pierwszą kosiarkę wybrałem Makitę ten właśnie model, z normalnym nożem, bez mulczowania (młody trawnik - prosty bez zakamarków, wielkości około 300-350m).
Po tym sezonie mogę powiedzieć, że przy koszeniu waga nie jest jakimś problemem, jedna ręką trzymasz włącznik i napęd, a drugą ręką np. kabel - faktycznie kosiarka sama ciebie ciągnie. Do funkcji samobieżności trzeba się przyzwyczaić i nie walczyć z kosiarką tylko wyłączać napęd. Moim zdaniem do opanowania po drugim koszeniu.
W trakcie koszenia musze pokonać próg furtki i nie jest to coś, do czego potrzebuję jakiegoś specjalnego wysiłku.
Obu wymienionych kosiarek zaleta jest duży koszt, obserwuję sąsiadów, którzy mają małe kosiarki np. Boscha że najwięcej czasu w trakcie koszenia spędzają na opróżnianiu z trawy małych koszy ;-(
Różnice, jakie dostrzegam, to:
- sposób wykonania samego kosza Makita ma kosz z materiału siatkowego, na drucianym pałąku, po zdjęciu z kosiarki jest płaski, natomiast koszt Boscha wygląda jak odlew, czyli po zdjęciu pozostanie nie zmniejszy się.
- sposób zamocowania pałąka do prowadzenia z kosiarką, w Makicie jest skręcany ma śrubę z motylkiem, łatwo można go pochylać i odchylać, natomiast w Boschu w tym miejscu jest wsunięty w obudowę kosiarki.
- Bosch posiada grzebień do przycinania trawy przy kantach.

Plusy Makita: samobieżna, można dokupić (ok. 100 PLN) nóż do mulczowania
Plusy Bosch: lżejsza (lekka), grzebień tnący

gawel
26-09-2008, 18:46
Kumpela z pracy kupiła tego bosza bo super i szybkoobrotowy i sie wykosztowała i na początku chwałiła więc ponieważ sam sie przymierzam do zakupu nowej kosiarki wieć sie pytam o szczególy i wyszło szydło z worka. Mianowicie walczyli z ta kosiarka bo sie okazało że jest przeznaczona do idealnie czystych i supergęstych trawników (o ile takie istnieją w tym kraju) Silnik sie spalił 2 krotnie i jakoś z trudem ale uznano ich reklamację i wymieniono. Po prostu silnik posiada jakąś turbinę która zasysa pył z ziemi i silnik sie uszkadza, Suma sumarum kosiarka naprawiona stoi ale jej nie uzywają. Kupili normalną agromę za 3 stówy i mają spokój. Tamta kosztowała około 900 zł.

__Aneczka_
29-09-2008, 09:49
dziękuję za wszystkie rady. W dalszym ciągu mocno się zastanawiam i mam mały mętlik..... bo słyszałam pochlebne opinie o sprzęcie Makita, z drugiej strony te kilogramy i możliwość rdzewienia (obudowa ze stali)...choć być może niepotrzebnie się tym martwię.

a może ktoś zaproponuje jeszcze inną elektryczną, z której jest zadowolony? :D

__Aneczka_
29-09-2008, 11:02
a co sądzicie na temat takiej kosiarki?

http://www.allegro.pl/item446255858_kosiarka_elektryczna_al_ko_470e_1600 w_muczowanie.html

JANK
29-09-2008, 12:47
Ale dlaczego elektryczna ? Moim zdaniem wszystkie kosiarki elektryczne to zabawki. Poczytaj trochę na temat kosiarek tu na forum :o

__Aneczka_
29-09-2008, 13:24
czytałam wiele postów na tym forum na temat kosiarek. Nie chcę spalinowej ze względu na hałas oraz spaliny. Trawka posiadana jest na działce nad jeziorem, gdzie jest kameralnie i cicho, ciągły śpiew ptaków, bieganie wiewiórek. Włączenie spalinówki w takich warunkach to moim zdaniem "gwałt" na naturze :lol: :wink:

__Aneczka_
01-10-2008, 09:47
ostatecznie, po wielu za i przeciw zdecydowałam się na kosiarkę Makity samobieżną. Dacie wiarę, że w całej Polsce nie można jej kupić? :o nawet facet, który cały czas ten model wystawia na Allegro twierdzi, że być może będzie miał za 2 miesiące :o okazuje się, że Makita Polska sprowadziła za mało tych kosiarek do Polski. Nie sądzili, że zainteresowanie będzie tak duże i zabrakło. Przyjmowane są zapisy na marzec 2009 :lol: hehe Udało mi się jednak znaleźć jeszcze jedną sztukę, która gdzieś tam stoi w sklepie w Polsce :D
Nie do wiary, człowiek się decyduje,chce wyłożyć kaskę a takiej kosiarki nie ma :o :lol:

JANK
01-10-2008, 11:56
czytałam wiele postów na tym forum na temat kosiarek. Nie chcę spalinowej ze względu na hałas oraz spaliny. Trawka posiadana jest na działce nad jeziorem, gdzie jest kameralnie i cicho, ciągły śpiew ptaków, bieganie wiewiórek. Włączenie spalinówki w takich warunkach to moim zdaniem "gwałt" na naturze :lol: :wink:

Hałas kosiarki elektrycznej jest niewiele mniejszy niż spalinowej - spalin jest też niewiele i na pewno w takiej ilości nie szkodzą środowisku ( w końcu te koszenie to max dwa razy w tygodniu po kilkanaście minut). Natomiast komfort koszenia kosiarką spalinową o wiele większy niż elektryczną.
Jednak wybór należy do Ciebie :lol:

mikolayi
01-10-2008, 14:13
Hałas kosiarki elektrycznej jest niewiele mniejszy niż spalinowej
ciekawe... wiesz z doświadczenia ?
może ja mam inny próg odczuwania hałąsu bo jak sąsiad jeździ obok mojego tarasu elektryczną to nie zamykam okna, a jak jeździ spalinówką to zamykam wszystko szczelnie bo nie słyszę ani żony ani telewizora (co ma zresztą swoje dobre strony...)

JANK
01-10-2008, 15:19
Widocznie ma starą tę spalinówkę - nowe kosiarki wcale nie są takie głośne :wink:

mikolayi
01-10-2008, 15:25
no właśnie tak stara nie jest bo jeszcze błyszczy ;)

JANK
01-10-2008, 20:48
To może jej się tłumik urwał :lol:
To, że błyszczy to wcale nie musi być nowa - mój samochód ma 11 lat i błyszczy tak jakby był nowy :lol:

mikolayi
01-10-2008, 21:10
no nie... błyszczy bo nowa jest... 8)
z tych dwóch wybrałbym boscha. Nawet samobieżna kosiarka sama nie jeździ jak wyłączysz silnik, a mnie najwiecej problemów sprawia wy i zaparkowanie kosiarki w garażu :) Poza tym używałem boscha i "dobrze leży w ręku"