PDA

Zobacz pełną wersję : PYTANIE DO MIRKA LEWANDOWSKIEGO.



ela216
01-10-2008, 11:56
Witam serdecznie mam pytanie dotyczące JODŁY BALSAMICZNEJ, dodam że nie jest to odmiana ;nana; jak również mam problem bo szukałam w necie i nie mogę znalezc zdjęcia tego drzewka , wiem tyle ze jest to drzewo smukłe o sredniej sile wzrostu , zasadzilam ok 15 sztuk w dwumetrowych odstepach, nie zależy mi na utworezniu żywoplotu lecz chciałabym je przycinać żeby osiagneły maksymalną wysokośc 4 metry. Proszę doradz mi od kiedy taką jodłę można ciąć i czy wogóle można?. Z góry dziękuję, pozdrawiam.

Mirek_Lewandowski
01-10-2008, 12:27
Google wyłączyli? Coś 60 stron zdjęć w grafice się otwiera...
Gatunek rośnie wolno, niewytrzymały na suszę, wrażliwy na wahania temperatury zimą. Wcześnie rusza wiosną i jest uszkadzana przez przymrozki. Wymaga wilgotnych, żyznych gleb i wysokiej wilgotności powietrza. W kllimacie suchym i na lichej glebie rośnie źle.
Tyle wad. Ale jest ładna-doskonałe drzewo choinkowe.
Jodeł raczej się nie tnie. Jeśli musisz- wczesna wiosna, III-IV. Jak (jeśli) dorosnie do zakładanej wysokości.

ela216
01-10-2008, 12:52
Bardzo dziękuję za odpowiedz , a co do netu owszem znalazłam ale same małe jeśli byłbyś tak miły proszę prześlij zdjęcie dorodnej już kilkumetrowej jodły, pozdrawiam.

ela216
01-10-2008, 14:31
Hm, widzę jednak ze jest broblem z dużą jodłą , a tak mi zależało żeby zobaczyć jak one będą wyglądaly po 10 latach, szkoda.

Elfir
01-10-2008, 14:44
Ales ty marudna! A było mówione - szukaj w Google. Mnie to zajęło 15 sekund.
Otwierasz Google grafika , wpisujesz "Abies balsamea" i, zdziwko!, pełno zdjęć.
Takie to trudne?
Pierwsze lepsze:
http://www.fws.gov/midwest/sherburne/ABBA1.HTM
http://www.fws.gov/midwest/sherburne/images/ABBA1_PLT.jpg
http://www.ces.ncsu.edu/depts/hort/consumer/factsheets/trees-new/abies_balsamea.html
http://www.ces.ncsu.edu/depts/hort/consumer/factsheets/trees/images/picts/AbiesBa1.jpg

ela216
01-10-2008, 15:44
Elfir jesteś kochany , jej taj jodła jest piękna , bardzo , bardzo dziękuje ja troszkę inaczej szukalam :)

ela216
01-10-2008, 19:14
Elfirku a może doczytałeś gdzieś jeszcze jaki przyrost roczny ma ta jodełka , ups bo jakoś znow mam kłopot , dziękuje i pozdrawiam.

Elfir
02-10-2008, 08:58
rośnie wolno, nie widziałam na zywo, ale wydaje mi sie, ze ok 15 cm

jaki
02-10-2008, 16:31
Do Elfira
Czy może wiesz jakie przyrosty roczne mają jodły kalifornijskie, nie mogę nigdzie doczytać. Mam ich kilkanaście a to dlatego żeby szybko były wysokie ale coś na mój gust nie mają imponujących przyrostów

Mirek_Lewandowski
02-10-2008, 18:34
Jeżeli prawie metr (w dobrych warunkach) to nie imponujące, ta ja nie wiem..

ela216
02-10-2008, 19:38
Dzięki serdeczne, pozdrawiam. :)

jag_24
07-10-2008, 12:10
Mirku czy mogę jeszcze posadzic do gruntu brzózke miniaturkę? bardzo prosze o rade

Elfir
07-10-2008, 13:17
Jest specjalny wątek dla pytań do Mirka :)

tadzel
13-10-2008, 13:37
Panie Mirku. Pytanko naiwne. Czy długośc trwania liści w kolorze jesiennym na poszczegolnych drzewach zalezy tylko od typu czy może warunki glebowe maja jakieść znaczenie..U mnie jakośc szybko liście opadaja. np. klon juz zupelnie nagi.A tak było ślicznie.

Mirek_Lewandowski
14-10-2008, 19:18
Od warunków glebowych, od nasłonecznienia, od indywidualnych cech genetycznych drzewa. U dęba fenologia wygląda tak, że ruszanie liści na wiosnę u poszczególnych osobników może być przesunięte o 3 tygodnie! Podobnie u np. kasztanowca. Również jesienią. Rośnie u mnie jabłoń posadzona przez dziadka w 1917 r, która nigdy się nie przebarwia- pierwszy mróz warzy zieloniutkie liście i później, na moje utrapienie, oblatują do stycznia, śmiecąc niemożebnie, czasami już na śnieg. I co ciekawe, jakoś jej to nie przeszkadza, rośnie w końcu 90 lat.

mundzia
15-10-2008, 15:50
Drogi Mirku,az proszę o pomoc... jakie to chwasty? mam ich jpełno w trawie,która mizernie, ale wschodzi, chyba nawiezione z ziemią która zamawialismy, czy sa jednoroczne? czy wieloletnie? czy się ich bac czy nie koniecznie?? proszę o radę... ah... :(
http://foto0.m.onet.pl/_m/5c05470766537e2e4a5f3264233170d4,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/f6e3cd6c55e8b0ec43ea591e5c7ab1ce,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/8fcf14ea4e26b090b70907efa238cad1,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/a4da511b9af7643b6f2631d9d9d50e44,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/f31c911360db89d0daff523016924341,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/58bb06c147b6da02414a74285c6fc145,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/d845205459a76b0a9e35bf910d2042a0,10,19,0.jpg

jaki
15-10-2008, 16:19
Przepraszam że się wcinam.Myślę że to jednoroczne chwasty dopóki nie wydadzą nasion nie ma obaw, a że nie wydadzą to pewne bo już jesień. Ale widzę perz tego to należy usunąć bezzwłocznie

Mirek_Lewandowski
15-10-2008, 17:46
Ja bym zwyczajnie opielił co najgorsze. Im szybciej, tym lepiej, zanim się nie ukorzeni do środka ziemi. Ognicha wydusi trawę, a zresztą zdjęcia dziwnie przypominają mi te, które kiedyś mi wręczano na zaliczeniu "chwastologii" :D . Starzec, krwawnik, ognicha, nawet żywokost... w tej fazie łatwo usunąć. Jeśli zostawisz- koszone regularnie stopniowo może wyginą, ale ładnego trawnika to nie będzie. Przecież to nie rośnie na całości, tylko fragmentami.

mundzia
15-10-2008, 20:28
oh, Mirku, mam wrazenie ze to rosnie wszędzie... ale to nic, będe wyrywac chwasta aż nie wyrwę wszytskich... ale kurcze, jak je wyrywam to wyrywam tez z mała trawka :(
tu w tym watku jest duzo zdjęć z mojego "pseudotrawnika" i widać tam, że rosnie to dziadostwo wszędzie :(
http://forum.muratordom.pl/trawnik-pora-roku,t140332-60.htm
ale oki, bedę wyrywać...
rozumiem, że tak jak pisał jaki, sa to chwasty jednoroczne.. ufff... to chociaż cos :)
no oprócz perzu i skrzypu ma się rozumiec :)

Ajesli chodzi o egzamin z "chwastologii" to nie byłam ja :D

Mirek_Lewandowski
16-10-2008, 14:20
Perz to akurat mało szkodliwy. Nie zagłuszy trawy i wyginie przy regularnym koszeniu. Ale reszta to w większości niestety nie jednoroczne- w tym roku rozeta rozkładających się liści, głusząca wszystko wokół, w przyszłym pędy kwiatowe. Przecież to nie wymarznie.

mundzia
16-10-2008, 21:14
osz.. kurza twarzyczka :( :cry: :cry: :cry:
jak nie sa jednoroczne to masakra :( jest tego pełno, a wszystko byłu usunięte.. pewnie to wina sąsiedztwa za płotem :cry:
chyba mam juz dość na ten rok... nie wiem co zrobic :(
ale bardzo bardzo dziękuję Mirku za pomoc...
pozdrawiam :)

jaki
17-10-2008, 10:20
Bardzo przejęłam się Twoim trawnikiem.Napiszę co ja bym zrobiła na Twoim miejscu, trochę doświadczenia mam w zakładaniu trawnika. Najlepszy sposób na stan Twojego trawnika to robótki ręczne, ale jeżeli jest tych chwaściorów za dużo to faktycznie robota dla głupiego. Jako że teraz nie pora na opryski, zostawiłabym to do wiosny /chyba przy tej pogodzie chwasty nie będą za dużo rosnąć i nie zagłuszą zbytnio trawy/. Na wiosnę jak tylko się pokażą na tyle żeby opryski je chwyciły spryskałabym na dwuliścienne. Placki ziemi po chwastach dosiałabym trawy.Najważniejsze żeby nasadzenia miały się zdrowo, a trawa szybko wyrośnie. Ot i moja rada :-?

mundzia
17-10-2008, 10:31
bardzo Ci dziękuję jaki, że się przejęłeś, bo mi on normalnie sen z powiek zdejmował (teraz juz mniej,juz sie pogodziłam)
postaram się podziałac ręcznie, ale teraz się szybko robi ciemno, wiec w tygodniu marne szanse, zostaja weekendy i to nie wszytskie, bo niektóre pracuję..
jak nie dam rady z nimi, to zrobię tak jak mówisz... pewnie i tak dosiewania bym nie uniknęła...
nie wiem gdzie popełnilismy błąd.. włozylismy sporo sił i dużo czasu by przygotować teren na wysianie trawy, na zdjęciach z wątku o trawnikach widac jak było tuz przed wysianiem...
no ale coż :) siły natury bywaja trudne do opanowania
:)
dziękuję Ci jeszcze raz bardzo za pomoc :)

pozdrawiam :)

jaki
17-10-2008, 13:41
Błędu nie popełniliście w żadnej mierze, tak czasami się zdarza. Chwast najczęściej a ściślej nasiona zostały przyniesione wraz z nawiezioną ziemią lub z okolicznych chwaściorów, mniej z nasionami samej trawy co zdarza się ale nie sądzę. Gdy trawa się zakorzeni, chwasty już nie będą miały takiej łatwej sposobności zadomowienia się Samo koszenie daje duże efekty. W ostateczności pozostają opryski, ta że nie ma sytuacji bez wyjścia. Podlewanie,koszenie i zasilanie a trawka nam się odwdzięczy. Znam trawniki w których wyrosły zielska jednoliścienne no i tutaj nie ma rady trawnik trzeba urządzać od nowa.Z tej całej zabawy będziesz jedną z osób która będzie radziła na forum innym co i jak z tym trawnikiem

mundzia
17-10-2008, 14:22
zaraz jak tylko przyjechałam z pracy, przebrałam się i poszlam na ogród. Próbowałam wyrywac te chwasciory, jest dosyc mokro więc w miarę wychodzą, ale niestey sporo trawy z nimi wyrywam :( niektóre korzenie sa bardzo rozprzestrzeniony i wyrywa się wokól na jakieś 3 cm trawa :( żal mi jej :( poza tym uzbierałam całe wiaderko tych chwastów, a z trawnika prawie ich nie ubyło :( jest ich na prawde dużo, miejscami wiecej chwastów niz trawki :(
mam nawet starane, na uciążliwe chwasty na trawniku, dwuliścienne, ale nie wiem, czy teraz tego uzyć czy na wiosne jednak lepiej...
w weekend musimy (przynajmniej miejscami ja skosić bo jest już dużawa... ale te chwasty to odłoze chyba na wiosne (nie wiem jak to wytrzymam :D)
teraz juz chyba nie ma sensu...
no może masz rację, że te doświadczenia mnie nieźle przeszkola i będę potem próbowała ratowac innych z opresji :) oby się wszytsko udało :)
pozdrawiam i dziękuję za bardzo mi potrzebne wsparcie :)

pozdrawiam :)