PDA

Zobacz pełną wersję : Usuniecie wody z instalacji nawadniającej



futrzaki
30-10-2008, 13:35
Witam,
mam instalacje nawadniającą na komponentach Huntera.
Chce przed zimą pozbyc sie wody z rurek, spryskiwaczy itd.
Firma ktora zakładała mi ogród życzy sobie jednorazowo 400zł za taką usługę.
Uważam ze to bardzo dużo.
Myśle że dam rade zrobic to sam. Za ta cenę można kupic kompresor i miec go na wiele sezonów. Nie wiem tylko jak go podpiąć do instalacji żeby bylo szczelnie.
Wydaje mi się że wystarczy ze podłacze go do elektrozaworu i zamkne dopływ ze studni. Elektrozawory mają taki korek regulacyjny od góry i da sie go całkowicie wykręcić. Myślę że tam trzeba podpiąć wąż sprężarki.
Nie wiem tylko czy jeszcze na sterowniku nie trzeba czegoś przestawić żeby zawory otworzyć...
Moze ktoś ma sprzęt tej firmy i robił osuszanie instalacji.
Proszę o poradę.
Pozdrawiam
Michał

zygmor
30-10-2008, 14:05
Dobrze myślisz, wystarczy otworzyć wszystkie krany spustowe, podłączyć kompresor zamiast hydroforu i uruchomić sterownik od podlewania.

Kupiłem mały kompresorek na ALLegro za 250zlp i mam go na lata...

bzado
30-10-2008, 14:17
tylko sprawdz u producenta jakim maksymalnie cisnieniem mozesz przedmuchac instalacje

robinoc
31-10-2008, 20:39
Ja zrobiłem tak: ze starej dętki samochodowej wyciąłem zaworek, po zgrubnym oczyszczeniu z gumy wcisnałem koniec w kawałek(0,5m) węża ogrodowego 1/2 cala i zacisnąłem obejmą, z drugiej strony założyłem typową złączkę ogrodniczą i "narzędzie" gotowe! W mojej instalacji zrobiłem zawór do spuszczania wody, jest to zwykły kranik z nakręconą końcówką szybkozłączki, żeby odwodnić instalację zakręcam dopływ wody, otwieram wszystkie zawory (mój system ma trzy obwody), szybkozłączkę wciskam na kranik a do zaworka z drugiej strony wężyka podłączam kompresor jak do pompowania koła. Co do dopuszczalnego ciśnienia to niema problemu bo przecież przedmuchujesz obwód otwarty i nie ma jak go uszkodzić. Przez 3 lata stosowałem zwykły tani kompresorek na 12V :-? , nie było to zbyt wydajne ale wystarczało, w tym roku w reszcie kupiłem porządny kompresor walizkowy typu BOXY za całe 220 zł w Makro, bzyka super :D !

bzado
03-11-2008, 11:49
robinoc pomyśł genialny w swojej prostocie.
Pisząc o dopuszczalnym ciśnieniu miałem na myśli istalacja ze zraszaczami na końcu, gdzie za duże ciśnienie może je po prostu rozwalić.

krzysztofh
03-11-2008, 13:45
Ja mam tak:
za zaworem głównym odcinającym wodę mam trójnik i do jego odejścia z boku podłączony jest kolejny zawór zakończony gwintem chyba 1/2". Na ten gwint mam zakręcona redukcję z końcówka pasującą do węża kompresora (one są znormalizowane i dostępne w marketach budowlanych np. LM). Dzięki temu łatwo podpinam się z kompresorem.
Wszystko jest w kotłowni. Mam trzy sekcje nawadniania i sterownik też w kotłowni, więc sterując zaworami ze sterownika otwieram każdą sekcję po kolei.
Jak jest mało wydajny kompresor to mogą być kłopoty z dobrym odwodnieniem instalacji, szczególnie linii kroplującej.

Inka1
03-11-2008, 14:38
U mnie za taką usługę firma życzy sobie 100zł, przy okazji przegląda mi zraszacze, trwa to jakieś 40-50min ;)

robinoc
03-11-2008, 19:03
Tak przy okazji używam tez tego samego "narzędzia" do opróżniania z wody instalacji wodnej w domku na działce, przez kran ogrodowy wydmuchac można szybko wodę z węża kroplującego, a także z termy elektrycznej i zaworów w łazience.

futrzaki
12-11-2008, 10:40
Po tych wypowiedziach napewno kupie własny kompresor.
Pytanie tylko czy lepszy taki ze zbiornikiem czy moze bardziej poreczny walizkowy?
Oba dają 8 bar ciśnienia. Wydajnośc w litrach też podobna. Jedynie ten walizkowy musi działać non stop ale to chyba nie problem.
Ze zbiornikiem jest olejowy a taki walizkowy bezolejowy.
Przykłady poniżej:
http://www.allegro.pl/item475291353_kompresor_olejowy_sprezarka_10l_1_5k m_zetaw_grat.html
http://www.allegro.pl/item473728920_sprezarka_kompresor_nowy_fv_gwar_kom plet_extra.html
Pozdrawiam
Michał