PDA

Zobacz pełną wersję : mech



Irma
09-11-2008, 15:50
Bardzo chciałabym mieć u siebie w ogrodzie mchy. Gdzie kupić? Jak uprawiać?
Działka znajduje się niedaleko pięknych lasów, gdzie różnego rodzaju mchów jest bardzo dużo, czy można przynieść mech z lasu? to chyba jest zabronione, więc jak? Będę wdzięczna za sugestie i pomoc.

meroving
10-11-2008, 07:00
Czytałem, że aby zachęcić mchy do wzrostu należy zrobić zupę z wody, maślanki i mchów znalezionych w okolicy (jak się przyjzeć uwazniej to rosną wszędzie). Nie gotować :) Wystarczy posmarować tym wybrane miejsce. Wszystko po to by zakwasic podłoze.

Mi się tez marzy taka sceneria za oknem jak w ogrodzie mchów w Kyoto. Zastanawia mnie czy oni usuwają chwasty i trawę ręcznie czy używaja jakiegos specjalnego herbicydu, który oszczędza mech.

Elfir
10-11-2008, 07:23
Niszczenie poszycia leśnego jest karalne, o ile cię ktoś złapie.
Mchy leśne bardzo ciężko zadomowić na ogródku przez przenoszenie darni z lasu.
Pod mchy trzeba zastosowac glebę kwasną, próchniczna i wilgotną. Wysoka tez musi być wilgotność powietrza.
W Polsce z tego co mi wiaodmo nikt nie produkuje mchów na sprzedaż.

Irma
10-11-2008, 07:30
dzięki, za odpowiedzi
szkoda
mam kawałek własnego lasu i tam widzialam jakiś mech, spróbóje go trochę przenieść...

Mirek_Lewandowski
10-11-2008, 16:04
Trzeba przenieść las, znaczy posadzić. Mech sam przyjdzie. Odwrotnie wykluczone.

Irma
10-11-2008, 16:48
ale ja mam las, a w nim mchu niet... :cry:
Moja działka jest w większości zalesiona, przed domem mam na razie pusto, bo to kidyś był ugór, ale mam nadzieję, że z czasem się zapełni. Marzą mi się tajemnicze scieżki, omszałe głazy i takie tam klimaty... Mam dużo miejsca, dużo kamieni, tylko mchu mi brak:)
Jaki ten las powinien być? Może bym popróbowała

Mirek_Lewandowski
10-11-2008, 17:15
Ciemny, wilgotny, ponury...:D Albo przeciwnie- licha sośnina na żółtym piaseczku. Jak trawsko nie będzie chciało rosnąć, będzie rósł mech.
Procesy sukcesji naturalnej są powolne raczej.

kolarz miejski
10-11-2008, 17:22
tez słyszałem o maślance. trzeba posmarować kamień a resztę sama natura zrobi tylko ze nie z dnia na dzień :) no i w cieniu tez mech sam rośnie.
a z biologi to coś mi się kojarzy ze była mowa o tym, ze zarodniki mchów tak jak grzybnia się rozsiewa, wiec może troszkę mchu z lasu i wytrząchać go na swojej działce :)
powodzenia

Peterek
05-04-2009, 09:40
Irma, Ty chcesz mieć mech (może już masz, bo temat stary), a ja chcę się go pozbyć :cry: Mam go między drzewami owocowymi, wolałbym mieć trawę. Zapuściłem szukajkę, może coś pożytecznego znajdę.

pozdrawiam

Peterek

DPS
06-04-2009, 06:35
Peterek, zwapnuj glebę, mech tego bardzo nie lubi, a drzewa owocowe skorzystają.

Peterek
06-04-2009, 07:27
Dzięki na odpowiedź, ale ze mnie ogrodnik jak z koziej dupy trąbka :D
Zwapnować, znaczy się posypać wapnem gaszonym? Może innym. Mam opryskiwacz, może go wykorzystać :roll:

pozdro

Elfir
06-04-2009, 07:45
Nawozem wapniowym - np. dolomitem.

lgajos
08-04-2009, 00:42
Irma, Ty chcesz mieć mech (może już masz, bo temat stary), a ja chcę się go pozbyć :cry: Mam go między drzewami owocowymi, wolałbym mieć trawę. Zapuściłem szukajkę, może coś pożytecznego znajdę.

pozdrawiam

Peterek przypuszczam że masz kwaśną ziemię potraktuj wapnem ,powinno pomóc.

lgajos
08-04-2009, 01:04
Mam mech i nie będę go likwidował.Z moich obserwacji wynika że mech lubi ziemię kwaśną i wilgotną.Od kilku lat nie używam chemii,chwasty tępię ręcznie.Jeżeli twoja działka jest na wzgórku i odczyn zasadowy,raczej się nie zadomowi.Jak kolega napisał mech sam musi się nasiać.Nie przesadzisz go ,tak jaki i grzybów z lasu. :wink:

Mały Mariusz
08-04-2009, 06:26
Mój trwanik to 1/5 mech :D za płotem mam las sosnowy ,.
Myślałem żeby spryskać to chemia ale po co , mech mi nie przeszkadza a na jesień może znajde jakiegoć podgrzybka :wink:

Irma
08-04-2009, 06:39
zazdroszczę, ja bym mogła wcale nie mieć trawnika...i w zasadzie marzy mi się, że kiedyś moj ogórd trawnika będzie miał tylko troszeczkę, tyle, zeby kocyk rozłożyć... :)