PDA

Zobacz pełną wersję : Podnoszenie terenu a istniejace drzewo



mb104
13-11-2008, 12:52
Jest tak - w jednym z rogów ogrodu poprzedni wlasciciel domu wykonal zaglebienie (jakies 5x5m gł. ok 50cm) a na jego srodku zasadzil brzoze.
Mi to zaglebienie kompletnie nie pasuje i chcialbym je zniwelowac (zasypac). Pozostaje jednak kwestia istniejacej brzozy - czy jezeli podniose poziom terenu wokol niej (zasypujac tym samym ok 50cm jej pnia) to ona to przezyje?

Nie chce wycinac drzewa bo ladnie mnie zaslania od sasiadow, ale z drugiej strony ten dolek doprowadza mnie do rozpaczy.

Elfir
13-11-2008, 14:21
Może drzewo chorować.

Nie lepiej tak rozplantować glebę w ogrodzie, by miała delikatny spadek w kierunku dołka. tym samym dołek zniknie.

Mymyk_KSK
13-11-2008, 18:45
tu trochę rad:
http://forum.muratordom.pl/co-bedzie-z-drzewami,t139305.htm

hanka55
13-11-2008, 23:29
1-2 szt. kręgów studziennych, lub scalonych połówek kręgów,
a na górę - ławeczka z promieniście ułożonych deseczek. :-)

http://images48.fotosik.pl/30/ce30f596103573dfmed.jpg

revalidon
14-11-2008, 14:55
Wydaje mi się, że poprzedni właściciel nie sadził tego drzewa, tylko podniósł poziom gruntu, a żeby oszczedzić drzewo pozostawił takie zagłebienie...

Podobno kwestią najważniejszą nie jest przysypanie pnia, tak więc studzienka nie pomoże, ale podwyższenie poziomu ziemi nad korzeniami i uniemożliwienie oddychania korzeniom... Podobno... Dlatego jak już podsypywać to jakąś maksymalnie przepuszczalną ziemią... I najlepiej robić to stopniowo np. najpierw 25 cm, poobserwować z dwa, trzy lata a potem dalej...
sam podsypałem sosny o 30 cm przepuszczalną ziemią i nie ma problemu, ale widziałem ostatnio drzewa lisciaste, chyba klony, takie na oko 80-cioletnie, które po podsypaniu o pół metra zaczęły usychać...