PDA

Zobacz pełną wersję : Dokarmiamy ptaki. Gdzie kupujecie pokarm. Zima w ogrodzie



krzymi
03-01-2009, 17:13
Przyszla zima. Rgularnie dokarmiamy ptaki niestety rezerwy z naszego ogrodu sie koncza,chcemy dokupic albo gotowe mieszanki albo ziarno slonecznika.
Gdzie mozna kupic ?



Krzymi

tadzel
03-01-2009, 18:55
Peski słonecznika,inne nasiona ja kupuje na bazarze w Piasecznie. Najtaniej . W supermarkiecie Auchen peski słonecznika i inne zestawy ale drożej. Słonine w markecie.

JoShi
03-01-2009, 20:10
Ja kupuję mieszanki dla ptaków na targu i dosypuję słonecznik, żeby wzbogacić. Karmi się u mnie wszystko co żywe. Drobiazg zjada drobniejsze ziarno. Grubsze (groch, kukurydza) wymiatam pod karmik gdzie znika w dziobach większych ptaszydeł.

Jak nie mogę jechać na targ to udaje mi się kupić całkiem przyzwoitą mieszankę w sklepie zoologicznym.

krzymi
03-01-2009, 20:35
Dzieki za odzew, niestety nie mamy w poblizu takich targow.Liczylem troche na
internet.Moze jeszcze sie ktos odezwie.




Krzymi

JoShi
04-01-2009, 09:48
No ale sklep zoologiczny to chyba gdzieś masz? :P

tadzel
04-01-2009, 13:53
Krzymi chyba przesadzasz z tą odległościa do miejsca zakupu.Ja mam tez 15 km i jest ok. Nie zabardzo chce mi sie wierzyc ze w takiej odległości nie masz miasteczka w którym nie ma targów przynajmniej raz w tygodniu.

krzymi
04-01-2009, 16:39
No do Szczecina mam 100 (z hakiem) .Najblizszy targ ok. 20 km.Na pytanie o po-
-karm na dokarmianie ptakow patrza na mnie hmm lekko egzotycznie no taki dziwak jestem. :D :D :D :D i dobrze !!!!


Krzymi

tadzel
04-01-2009, 20:01
No to rzeczywiscie masz problem. U nas na targu jest z 5 facetów co handluja takim towarem. Pestki słonecznika małe / czarne/ duze /siwe/, proso, jeczmień, owies i jakies kasze, grochy, itp. Np. ziarna przenicy ale nie cale tylko jakosc tak posiekane, calkiem nie drogie 1 zł kg. a gdzie rolnicy kupuja pasze dla kur,i inne moze tam.

Gosiek33
05-01-2009, 08:29
możesz kupic przez internet
tu np. siemię lniane
http://edumed.com.pl/sklep.php/p7902-Siemie-lniane-1-kg-WSPANIALA-JAKOSC-I-CENA.html

inne poszukaj np. według wiadomośći z Wikipedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Karmnik_dla_ptak%C3%B3w

moje sikorki bardzo wdzięczne były za mieszankę słonecznika i siemieniem lnianym w smalcu

odległość nie musi być przeszkodą :D

naLeśnik
05-01-2009, 08:39
Dokarmianie ptaków to szczytna postawa, tylko pamiętajcie to jest "dokarmianie" a nie "karmienie" ;),
ptaszki łatwo "przyzwyczaić" do łatwego zdobywania pokarmu.

Elfir
05-01-2009, 09:27
W sklepach zoologicznych kupic najłatwiej. Dla tych, ktore zywią się ziarnem starczy mieszanka dla papug czy zeberek, dla mięsozernych (typu sikorki) sa specjalne kule tłuszczowe.

Kiedys kupowałam po 200g ziaren róznego rodzaju (rzepik, słonecznik, proso, zboza, łubin, itp.) w sklepach rolnicznych i sama mieszałam (doskonałe do dokarmiania bazantów i kuropatew).

Ale przeczytałam kiedyś w książce dotyczącej ochrony ptaków, że dokramianie wyrzadza najczęsciej więcej szkód niż pożytku. W miescie ptaki maja mnostwo jedzenia. Na wsi dokarmianie ma sens dopiero przy bardzo cięzkiej zimie.
Natomiast regularne karmienie rozleniwia ptaki - gdy człowiek zapomni podsypac do karmnika, nie umieja samodzielnie znaleśc pokarmu i czesto gina.

krzymi
05-01-2009, 14:00
Dziekuje wszystkim. Mieszkamy w ,,lesie,, i ptaki dokarmiamy z ,,glowa,,
mieszanki ze sklepow zoologicznych to finansowa ,,niewyrobka,, .Odwiedzaja nas
sikorki,kosy,dziecioly,sojki i chba rudziki
.Zawsze mam wrazenie ze ptaki odwdzieczaja sie latem ,nie mamy komarow ,much os .


Krzymi

tadzel
05-01-2009, 18:11
" Zawsze mam wrazenie ze ptaki odwdzieczaja sie latem ,nie mamy komarow ,much os . "

O to moje sa bezczelne. dokarmiane całą a zime , a latem muchy, osy i komary moze nie wnadmiarze ale są. Czyli nie odwdzieczniaja sie nalezycie.Zapasione widocznie. Zmiejszam dawke.

JoShi
10-01-2009, 19:03
No do Szczecina mam 100 (z hakiem) .Najblizszy targ ok. 20 km.Na pytanie o po-
-karm na dokarmianie ptakow patrza na mnie hmm lekko egzotycznie no taki dziwak jestem. :D :D :D :D i dobrze !!!!

Bo źle pytasz. Zapytaj o karmę dla gołębi...

System744
13-01-2009, 01:06
Polecam owies jest najtańszy i z reguły można go dostać na placu targowym .

matka dyrektorka
13-11-2009, 15:07
wywlekam wątek z pajęczyn :D .
Czy już czas dokarmiać ??
przeleciałam się po ogrodzie i nie znalazłam wiele jadalnego , czarny bez do ostatniej jagódki wyjedzony, różane owocki też, zostało trochę chwastów nieobjedzonych, kilka jabłek pod drzewami ...
po tarasie pałętają się sikorki i taaaak szukają :wink: więc im trochę ziaren wysypałam :roll: (głodne bardzo chyba nie są, bo wydłubały tylko słonecznik ,siemieniem i całą resztą wzgardziły :wink: )
tylko czy nie za wcześnie? ale nie chcę by znalazły na zimę inną stołówkę .


Spece od ptactwa powiedzcie podkarmiać czy twardo przetrzymać do rzeczywistej potrzeby ?

ewikk77
13-11-2009, 15:34
Sikorki to ja akurat dokarmiam słoninką. Kupuję w sklepie najlepiej ze skórą i wieszam na druciku. Sądząc po tym jak przylatują - bardzo to lubią i uzupełniają tłuszczyk na zimę . :P
... a i zauważyłam, że one same jakby wiedziały kiedy powinny się zacząć stołować, jak się robi ciepło nie ma ani jednej, jak ma być mróz przylatują w hurtowych iloościach

matka dyrektorka
13-11-2009, 15:43
ze słoninką na mrozy poczekam , nie chcę ich rozpuścić :wink: no i przy tej ilości która do mnie przylatuje szybko by mnie z torbami puściły :wink:

Gosiek33
13-11-2009, 15:44
Teraz ptaszyny takie rozleniwione 8) Do czasu gdy mrozy nie ścisną ziemi lu (i) śniegi nie zasypią wszystkiego ptaki mają co jeść. To my lubimy (szczególnie przed oknem, w ogródku) popatrzeć jak kolorowa trzepocząca brać z apetytem zajada nasz poczęstunek, bo to fajnie wygląda.

Ale jeśli ktoś mieszka na osiedlu gdzie poustawiane są kosze na śmiecie to widzi co wygodnickie, zmyślne bestie skrzydlate robią ze śmieciami - wyciągają, rozdrapują, rozdziobują, zrzucają z góry (orzechy) wszystko to - sama widziałam co sie da zjadają, resztę zostawiają oczywiście zaśmiecając chodniki i trawniki :evil: - to oczywiście o krukowatych, bo inne to raczej głupole są :roll:

wniosek - one z głodu nie zginą ... przynajmniej na razie :wink:

matka dyrektorka
13-11-2009, 15:52
To my lubimy (szczególnie przed oknem, w ogródku) popatrzeć jak kolorowa trzepocząca brać z apetytem zajada nasz poczęstunek, bo to fajnie wygląda.

przyznaję się bez bicia że dokarmiam z pobudek czysto egoistycznych :oops: :wink:
akurat karmniczek mam w takim miejscu że stanowi cudny przerywnik w pracy :D

Gosiek33
13-11-2009, 17:21
To my lubimy (szczególnie przed oknem, w ogródku) popatrzeć jak kolorowa trzepocząca brać z apetytem zajada nasz poczęstunek, bo to fajnie wygląda.

przyznaję się bez bicia że dokarmiam z pobudek czysto egoistycznych :oops: :wink:
akurat karmniczek mam w takim miejscu że stanowi cudny przerywnik w pracy :D

to zazdroszczę, niedługo mam nadzieję wyprowadzić się na trochę do domu i wtedy nie omieszkam słoninki powiesić :wink:

bobiczek
14-11-2009, 12:25
U mnie durne sroki przegonią wszystko
Zbudowałem karmnik, kupiłem worek na targu mieszanki, ale sroki nie pozwalają zbliżać się nikomu.
Patrolują, pilnują.......
Bażanty tylko sie nie boją.
Im wysypuję kukurydzę na odgarniętym śniegu.
Rekord - 18 sztuk razem kolorowego i szarego bażantowego .
Super.

bobiczek
14-11-2009, 12:27
A dla sikorek mam orzech kokosowy na pół.
W srodku patyk i wieszam do niego.
Sikorki świetnie wiszą głową w dół, nie pada na nie, wisi toto na drzewie, jak sroki nie wpadną, to próbują coś zawsze podłubać... :D

JoShi
26-11-2009, 21:45
U mnie durne sroki przegonią wszystko
Zbudowałem karmnik, kupiłem worek na targu mieszanki, ale sroki nie pozwalają zbliżać się nikomu.
Patrolują, pilnują.......
Bażanty tylko sie nie boją.
Im wysypuję kukurydzę na odgarniętym śniegu.
Rekord - 18 sztuk razem kolorowego i szarego bażantowego .
Super.

U mnie urodzaj na sroki wyjątkowy, ale drobnica najada się bez problemu. Może masz karmnik za duży. Dla drobnicy powinny być małe karmniki, żeby duże ptaki nie mogły się podłączać :)

Gosiek33
23-01-2010, 10:43
Temat zamarzł :o a właśnie teraz tu gorąco powinno być. Dajcie znać czym i jak dokarmiacie ptaki. I jakie u Was się pokazują


Zacznę od siebie: czasem sikorka modra, sójki, sroki, gawrony, jakieś wróblowate a ostatnio kosy, którym teraz tak ciężko, że stołują się na śniegu wyjadając co spadnie sikorkom - te mają w siatkach ulepione kule smalcu z ziarnami słonecznika i siemienia lnianego (bo to najłątwiej kupć :oops: ) i porozwieszanie na drucie słoninki (nie solone)


http://img339.imageshack.us/img339/165/sikorki2.jpg



http://img194.imageshack.us/img194/664/kosl.jpg (http://img194.imageshack.us/i/kosl.jpg/)


tu przydatny link
http://ptaki.info/news/index.php?id=94


Nie karmić ptaków spleśniałym chlebem i słoniną!

Większość osób wykazuje dobre chęci i niezależnie od poziomu wiedzy na temat ptaków, chętnie "rzuca" im coś do jedzenia od czasu do czasu.

Nie zawsze jednak dobre intencje i wiedza o odżywianiu ptaków idą w parze, o czym świadczą liczne przypadki chorób i śmierci wśród ptaków, które z głodu zjadały spleśniałe pieczywo, soloną słoninę, stare zeschnięte ciasta lub też przyzwyczajane do stałego źródła pożywienia pewnego dnia nie doczekały się pomocy i nie miały sił, by znaleźć kolejne miejsce z pożywieniem.

Aby dokarmianie osiągnęło swój pozytywny skutek, należy je rozpocząć już w październiku i kontynuować regularnie co najmniej do końca marca (do momentu, gdy będą regularnie będą występować dodatnie temperatury w nocy), tak aby dać ptakom możliwość "przestawienia się" na naturalny pokarm, co jest bardzo istotne w kontekście potrzeb piskląt dla których najlepszy jest naturalny, wysoko białkowy pokarm. Rozpoczynając zimowe dokarmianie należy zdawać sobie sprawę, że przejmujemy odpowiedzialność za zdrowie i życie naszych potencjalnych podopiecznych. W dużym stopniu od nas zależeć będzie, czy ptaki przetrwają w dobrej kondycji do wiosny, czy będą zagrożone obecnością drapieżników w miejscu ustawienia karmnika i czy wdrożymy je do samodzielnego poszukiwania pokarmu na wiosnę.

ODPOWIEDNIE MIEJSCE - NA DOBRY POCZĄTEK

Aby dobrze wywiązać się z zadań koordynatora karmnika, w pierwszym rzędzie należy znaleźć odpowiednie miejsce, w którym można będzie ustawić karmnik. Idealne miejsce to takie, w którym ptaki będą mogły korzystać z karmnika, nie niepokojone przez ludzi i drapieżniki - zwłaszcza koty. Dobrze, aby było osłonięte od wiatru iby w pobliżu były krzewy czy drzewa - tak aby w razie niebezpieczeństwa ptaki mogły się tam szybko skryć. Nie najlepszym pomysłem jest zakładanie karmników w bezpośrednim sąsiedztwie dużych szklanych powierzchni, okien, werand - ptaki wlatujące i wylatujące do karmnika będą się o nie rozbijać.

DOBRY KARMNIK TO PODSTAWA

Druga, nie mniej ważna kwestia, to sam karmnik. Jeśli chcemy dać szansę mniejszym ptakom, warto na 1/3 wysokości ścian karmnika, zainstalować poziome poprzeczki, które uniemożliwią wyjadanie ziarna ptakom, takim jak gołębie.

Bez względu na to, które gatunki chcemy dokarmiać, ważne jest, aby karmnik miał daszek chroniący przed deszczem, śniegiem i wiatrem. Im więcej wolnej przestrzeni w karmniku na swobodny wlot i wylot z karmnika - tym lepiej. Dwa otwory, czy też przestrzenie wylotowe, to absolutne minimum.

Kolejna istotna sprawa to podłoga karmnika. Duża część karmników dostępnych na rynku nie posiada wyjmowanej podłogi. Szukając karmnika, warto zwrócić na ten szczegół uwagę, ponieważ łatwo pozwoli nam utrzymywać karmnik w czystości, dzięki czemu zmniejszy się ryzyko powikłań pokarmowych i zachorowań wśród ptaków.

WŁAŚCIWA KARMA - KLUCZEM DO SUKCESU

Wskazań dotyczących tego, co jest najlepsze dla ptaków najczęściej odwiedzających karmniki, takich jak sikorki, wróble, mazurki, gołębie, grubodzioby, kawki, gołębie, jest wiele. Jednak jak wynika z doświadczeń w praktyce najlepiej sprawdza się słonecznik pastewny. Ten rodzaj pokarmu ma wiele zalet: jest naturalny, wysoko energetyczny, zawiera olej korzystnie wpływający na stan upierzenia. Z wad zaś tylko jedną: trzeba sprzątać łupinki, których stosy zalegają pod karmnikiem.

Dla sikor i dzięciołów warto wywiesić surową, nie soloną, nieprzyprawianą niczym słoninę lub smalec. Znakomitym pomysłem jest przetopienie słoniny i wymieszanie z ziarnami słonecznika. Po dwóch tygodniach należy zdjąć nie dojedzoną przez ptaki słoninę i zastąpić ją świeżą, by uniknąć zatruć. Podobne działanie należy wykonywać w trakcie odwilży i dodatnich temperatur.

Gołębiom miejskim oraz ptakom krukowatym, takim jak wrona siwa, gawron, kawka i sroka możemy wykładać lekko namoczone, rozdrobnione, białe pieczywo. Sierpówki ucieszy menu składające się z kaszy i płatków owsianych.

Dla wróbli najbardziej wartościowym pokarmem jest proso. Można też podawać mieszankę taką samą, jak dla kanarków, grube kasze zbożowe oraz drobno pokruszone białe, czerstwe pieczywo. Pieczywo, które wykładamy większym ptakom, również może być czerstwe, ale zawsze pełnowartościowe, pokrojone w centymetrową kostkę tak, aby ptaki mogły spokojnie skorzystać z dokarmiania bez tracenia sił na walkę o rzucony ogromny kawał pokarmu.

Jeżeli w naszym karmniku lub ogródku pojawią się kosy, czy kwiczoły - możemy im wyłożyć trochę pokrojonych rodzynek, moreli, suszonych jabłek, daktyli - chętnie to zjedzą. Natomiast jeżeli już mamy własny ogród - warto pomyśleć o ptasich żołądkach już wiosną i zasadzić rośliny, których nasiona i owoce będą później wykorzystywane przez ptaki jako pożywienie: jarzębinę, czarny bez, dziką różę, jabłoń, jesion......


to ostanie uzupełniam o śnieguliczkę którą bardzo chętnie kosy wcinają, a nawet z braku laku (chyba) i na ligustrze też się pożywiają :roll:

chopinetka
25-01-2010, 09:18
Witam
No właśnie dobra uwaga z tymi roślinami. Specjalnie na jesieni nie przycinam zbyt ostro ligustru aby zostało trochę owoców. Zauważyłam, że zainteresowaniem cieszą się również owoce berberysu. Zostawiłam też w tym roku sporo aronii i winogrona dzikiego. Nie przerobiłam wszystkich owoców bo było ich sporo, ale dzięki temu ptaki mają co jeść. Od czasu mocnych opadów śniegu, słoninę, którą wywieszam dla sikorek systematycznie zżera mi jakieś wielkie ptaszysko. Może jastrząb albo coś jeszcze większego. Przylatuje regularnie co 3 dni i nie jestem z tego zadowolona bo przez niego nie uświadczysz innych ptaków.

pozdrawiam

Elfir
25-01-2010, 11:58
Wywieś topioną słoninę z nasionami w woreczku z siatki z tworzywa - ten ptak raczej tego nie ruszy (bo w woreczku), a sikorka wydłubie.

Gosiek33
25-01-2010, 13:19
doczytałam się, że słoninę to dzięciołom się wywiesza :roll: może to on 8)

joaniko
25-01-2010, 14:37
cieszę sie, ze wątek reaktywowano.
Mam dwa karmniki, do ktorych sypie ziarno slonecznika, platki owsiane, przenicę, jakas kaszę. Wisi tez sloninka i kulki ze smalcu w siatce.
Pojawiaja sie sikorki: modre, bogatki, ubogie i nawet te z czuprynka na punka- (pieknie spiewają) wroble mazurki, dzwonce, kosy, dziecioly, sojki, srok na szczescie nie ma.
Bardzo lubie sie przygladac chmurze ptaszkow, z atlasem ptakow w reku, moj kot tez, on bez atlasu :)
Gdy zaczoł sie powazny snieg z pól poprzychodziły bazanty, ale nie wiem czym je karmic....

pokarm kupuje po prostu w sklepie z warzywami, maja ten towar na polkach. :) nie mam daleko, jakies 3,5 km do sklepu.

marius37
25-01-2010, 18:29
na mojej działce od pewnego czasu pobywa kos (chyba nawet nocuje) - najpierw obgolił ostrokrzew tak, że nie została ani jedna kulka a teraz sukcesywnie podjada rajskie jabłuszka i berberys ale irgi nie rusza :wink:

joaniko
25-01-2010, 18:45
Podobno , gdy zostawisz kosowi kawalek jabłuszka- zostanie i zwoła kolezków.
Ja nie dałam jabłka, jakos sam przyleciał, najpierw ogołocił ognik szkarłatny ze wszystkich pomaranczowych kuleczek, a teraz dojada to, co małe ptaszki zrzucaja pod karmniki.

maciejon
27-01-2010, 07:15
U nas sikory i wróble. W karmniku mieszanka ziaren, na gałązkach "kule" o których pisała Gosiek33. Kupowane w Lidlu. W mieszance jest sporo pszenicy, której w zasadzie ptaki nie jedzą - rozrzucają wokół karmnika. (Czasem podżera ja nasza psina :o :D :wink: )
No i jeszcze klasyka - słonina
http://www.maciejon.republika.pl/Podpatrzone/10_01_26-002.jpg


http://www.maciejon.republika.pl/Podpatrzone/10_01_22-004.jpg

Gosiek33
27-01-2010, 08:32
maciejon jak zwykle piękne fotki :lol: - na drugim zdjęciu myślałam przez chwilę, że sikorka siedzi pod ,,domkiem dla owadów" dopiero po chwili dopatrzyłam się, że to daszek karmnika :roll: :lol:

maciejon
27-01-2010, 08:43
Gosiek33: Dziękuję :)
A na "deser", mimo, ze nie jest to o tym czym karmimy, taka fotka (tez przy karmniku :) )

http://www.maciejon.republika.pl/Podpatrzone/10_01_26-003.jpg

joaniko
27-01-2010, 09:02
Piekne zdjecia, masz dobry obiektyw, prawda?
Ja usilowalam cyknac fotki co prawda lustrzanką, ale bez dobrego obiektywu. Musialabym przykleic ptaszki do karmnika, zeby zdazyc zrobic zdjecie.
:lol:

Gosiek33
27-01-2010, 09:18
maciejon kolejne cudo :lol: cudne światło miałeś. W ruchu znacznie trudniej zrobić zdjęcie a bez teleobiektywu to już z cudem graniczy - takie płochliwe bractwo 8)



ostatnio strzelając sójkę taka klatka wyszła



http://img199.imageshack.us/img199/812/sojkawlocie.jpg (http://img199.imageshack.us/i/sojkawlocie.jpg/)

mynia_pynia
27-01-2010, 10:30
Mam w domu kaszę jęczmiennną, proso, manne, płatki owsiane, rodzynki, i nawet pół torebki musli znalazłam. Poszłam na róg do mięsnego kupiłam trochę słoniny.
O jeszcze pokroiłam kilka kromek w kostkę i podsuszyłam.

Praki zadowolone, ja jeszcze bardziej.
W życiu bym nie wpadła że mam iść na plac, targ czy też do zoologicznego po karmę dla ptaków.

Gotujecie coś w domu czy jadacie na mieście??? Bo większość chyba nie ma nawet mąki w domu ;).

Elfir
27-01-2010, 11:37
Słonina nie może być solona!

mynia_pynia
28-01-2010, 10:17
Ej bez jaj ... a ja myślałam że należy ją wcześniej upiec z przyprawami i podawać w sosie ;)

joaniko
28-01-2010, 10:45
pokarm kupuje po prostu w sklepie z warzywami, maja ten towar na polkach. :) nie mam daleko, jakies 3,5 km do sklepu.
dokładnie ziarno slonecznika, czasem zakupie makę, ale tylko czasem, jak mocno nas przyciśnie. :wink:

jak zwykle u nas, jesli zwierzątko to poturbowane, kos- który nas odwiedza nie ma nózki, kurcze :(
sypię mu pokarm pod karmnikiem.

joaniko
28-01-2010, 10:58
O jeszcze pokroiłam kilka kromek w kostkę i podsuszyłam.

chleba sie raczej ptakom zimą nie daje, ma mało wartości odzywczych, tylko zapycha żołądek.

JoShi
29-01-2010, 10:14
Mam w domu kaszę jęczmiennną, proso, manne, płatki owsiane, rodzynki, i nawet pół torebki musli znalazłam. Poszłam na róg do mięsnego kupiłam trochę słoniny.
O jeszcze pokroiłam kilka kromek w kostkę i podsuszyłam.

Praki zadowolone, ja jeszcze bardziej.

Ty może i zadowolona, ale z tego chleba to ptaki nie bardzo. Zjedzą bo jak nie ma czegoś innego to dobry i chleb. Tyle, że jest on dla ptaków bardzo niezdrowy. Jeśli więc masz je karmić chlebem to lepiej niczym. Dokarmianie ptaków na ma celu pomaganie im a nie szkodzenie.

ziaba
29-01-2010, 11:53
W temacie - gdzie kupować ?

Poszukać na bazarku czy targu sprzedawców kaszy z worka. Z reguły mają też karmę dla ptaśków. Za kilogram płacę 3 pln plus 8 pln za łuskany słonecznik. Czasem trafiam na wpół łuskany - ok 5 pln.

Fantastycznie zjadają ptaszki zwykłą margarynę wymieszaną z ziarnami ( np. muesli plus siemie lniane ) i wpakowaną w siatkę po warzywach.
Starcza na 4-5 dni, czasem nawet dłużej.

Stawiajcie wodę ptakom, one naprawdę nie mają teraz zbyt dużej możliwości do picia.

Elfir
29-01-2010, 12:57
margaryna to utwardzone chemikaliami tłuszcze roślinne.
W dodatku jest solona.

ziaba
29-01-2010, 14:39
Margaryna utwardzana, masło z antybiotykami, słonina ze sterydami albo wściekła lub zagrypiona..
Ziarno pryskane albo mutowane. Nawet muesli nasączone kolejnymi E-ileśtam.
Chleb z polepszaczami , wypełniaczami, przedłużaczami..

heh.

Elfir
29-01-2010, 15:49
Dlatego smaże wyłacznie na olejach.

Zorka31
30-01-2010, 23:27
Kupuję słonecznik tzw. czarny po 2,50 kg. Na targu w Grodzisku Maz.

joaniko
31-01-2010, 22:56
Kupuję słonecznik tzw. czarny .
zdaje sie ten sam, co ja. Czarny, znaczy nie łuskany, ptaki b. go lubią.

ziaba
01-02-2010, 07:02
Kupuję słonecznik tzw. czarny po 2,50 kg. Na targu w Grodzisku Maz.

O bandyty..
Ale mają przebitkę u mnie ( Konstatncin- Piaseczno) :evil:

Za czarny czasem jak jest duże zapotrzebowanie na ziarno, krzyczą 12 pln. :evil:

Gosiek33
01-02-2010, 07:12
Ostatnio widziałam (nie wiem po ile :roll: ) spore opakowania w Auchanie w Piasecznie (coś ok. 5 zł - tylko za ile?)

Niełuskany to też w smalcu można czy wysypywać sam trzeba... bo mam psy, które konkurować chcą ze skrzydlatą bracią 8)

ziaba
01-02-2010, 07:34
Moja jamniora szczególnie uwielbia chadzać pod słoninkowe drzewko.
Żal mi jej, jak tak tęsknym wzrokiem patrzy na te dyndające połcie . 8)
I tak bidna wzdycha..

Gosiek33
01-02-2010, 07:35
Moja jamniora szczególnie uwielbia chadzać pod słoninkowe drzewko.
Żal mi jej, jak tak tęsknym wzrokiem patrzy na te dyndające połcie . 8)
I tak bidna wzdycha..


:lol: :lol: :lol: :lol:

JoShi
02-02-2010, 20:28
Fantastycznie zjadają ptaszki zwykłą margarynę wymieszaną z ziarnami
Lepszy dla nich byłby smalec :)

Ew-ka
03-02-2010, 07:22
od tygodnia na gałązkach wiszą kule dla sikorek i ....ani jedna nie przyleciała a takie smakołyki im przygotowałam :roll: za to w karmniku mam pełno wróbli .......

Gosiek33
03-02-2010, 07:43
sikorki muszą się zwiedzieć. Początkowo też wydawało mi się, że nie przylatują do słoninki :roll: dopiero z bliska zobaczyłam ślady ich bytności, a po jakimś czasie i sprawców tych dziurek :wink:

Zorka31
06-02-2010, 10:32
Fakt, muszą się zwiedzieć. U mnie trwalo to jakiś tydzień. Teraz jest mnóstwo sikorek.

Gosiek33
06-02-2010, 10:55
Po trzech dniach nauczyły się kolejnych stołówek :wink:

dolabella
07-02-2010, 08:05
To nasze, samodzielnie zrobione, kulki dla sikor:

http://blog.pikinini.pl/wp-content/uploads/2010/02/5.JPG

Kule kupione w nylonowych siatkach, lepiej wyjąć i przełożyć do karmnika, doniczki, łupiny kokosowego orzecha.
Poszarpany dziobami nylon, może dostać się do przewodu pokarmowego ptaków i szkodzić go.

Gosiek33
07-02-2010, 09:39
http://img15.imageshack.us/img15/667/sikorkih.jpg (http://img15.imageshack.us/i/sikorkih.jpg/)


wieszam w starych siatkach po warzywach i nie widziałam śladu by był z nimi kłopot. Nie widziałam gotowych więc nie wiem jakie są, ale siatki po ziemniakach faktycznie takie miękkie i czepliwe wydają się :-?

Zazdrośnica
07-02-2010, 16:29
Sama zrobiłam karmik, sypię co mam a ostatnio z lenistwa kupiłam w Kauflandzie duży kubełek mieszanki nasion, ziaren, słonecznika i do tego sypie płatki owsiane, a do słoniny nie mam zaufania z marketu. Daję wodę w 2 dużych pojemnikach żeby szybko nie zamarzła, jeszcze pod drzewo wykładam 2-dniowe bułki, znikają najszybciej hehe, szczególnie sójki i kosy je lubią, wiem że nie powinnam ale skoro im smakują.
Najwięcej radochy z ptaków ma kot, oczywiście gapi się przez szybę i szczęka mu lata. Ta zima jest ciężka i raczej na wsi to obowiązek dokarmiać, oczywiście regularnie, bez przerw żadnych.

JoShi
07-02-2010, 19:35
Najwięcej radochy z ptaków ma kot, oczywiście gapi się przez szybę i szczęka mu lata. Ta zima jest ciężka i raczej na wsi to obowiązek dokarmiać, oczywiście regularnie, bez przerw żadnych.
Mój czarno-biały kot, durne bydle, "ukrywa się" rozpłaszczony na śniegu i usiłuje upolować kuropatwy, które małym stadkiem kilka razy dziennie przychodzą na stołówkę. Kuropatwy głupie nie są, siedza na górce dwa metry od karmnika i patrzę na durnia, kiedy mu się znudzi i brzuch mu zmarznie, żeby mogły w spokoju pojeść.

Zazdrośnica
08-02-2010, 08:39
Mój czarno-biały kot, durne bydle, "ukrywa się" rozpłaszczony na śniegu i usiłuje upolować kuropatwy.

hehe no tak, u nas bezczelne ptaki też chyba wiedzą, że kot za szyba i jedzą w najlepsze, u nas też były kuropatwy w zeszłym roku ale odkąd teren jest ogrodzony to ich nie ma, nie wiem czemu

joaniko
11-02-2010, 12:17
A u mnie od paru dni goszczą grubodzioby, ło takie:
http://www.erys.pl/_img/_pictures/300.jpg
sa piekne, zbratały sie z sikorami i wroblami, ale bardziej płochliwe, nie do uchwycenia kiepskim obiektywem. Ją słonecznik.

JoShi napisał:

Mój czarno-biały kot, durne bydle, "ukrywa się" rozpłaszczony na śniegu i usiłuje upolować /.../
no, moj czarny tez :lol: :lol:
znaczy bardziej desperacko niz Twoj wierzy w sztukę kamuflarzu

ziaba
11-02-2010, 18:01
Grubodzioby też są u mnie od paru dni. Chyba jakimś przelotem ..
Oprócz słonecznika jom dynię świeżą.
3 dni polowałam z aparatem na gada za firanką. :D Jest skubaniec złapany, ale od strony ogonka z białym śladem.

Wczoraj omal się nie posikałam, jak dwie sójki kombinowały jak zdjąć połeć słoninki z gałązki. I to czym ! drugim patykiem !!!
Jak wróciłam z kamerą połcia już nie było. :D


Kot siedzi na parapecie i trzeszczy bezgłośnie.
Cały się trzęsie , za to ogon w bezruchu. Coś mu się potentegowało widać. :roll:

Gosiek33
11-02-2010, 18:48
Ja codziennie łażę po domu z aparatem, bo już kilka razy tam miałam :-? ale to ze słoninką to rewelacja :lol: i szkoda, że Ci się nie udało 8)

joaniko
11-02-2010, 22:31
mnie sie tylko tak łoto udało, :-? zza szyby
http://images42.fotosik.pl/171/04f6d42f11bb69b0med.jpg

Gosiek33
12-02-2010, 09:17
mnie sie tylko tak łoto udało, :-? zza szyby
http://images42.fotosik.pl/171/04f6d42f11bb69b0med.jpg


piękne ptaszki :lol: moje zdjęcia też z za szyby robię.... brudnej :oops:

Wojciech Majda
12-02-2010, 12:09
Jeśli o jedzenie dla sikorek chodzi to mogę je nawet rozleniwić, byle przetrwały zimę. Jedna sikorza rodzina zjada w ciągu roku około 70 kg larw i owadów - głównie szkodników, także im będzie ich więcej, tym mniej roboty później jest. Sikorki zaczynają się też brać powoli, za szrotówka kasztanowcowiaczka - tego szkodnika kasztanowców zwyczajnych.

joaniko
12-02-2010, 20:48
Jeśli o jedzenie dla sikorek chodzi to mogę je nawet rozleniwić, byle przetrwały zimę. Jedna sikorza rodzina zjada w ciągu roku około 70 kg larw i owadów - głównie szkodników, także im będzie ich więcej, tym mniej roboty później jest. Sikorki zaczynają się też brać powoli, za szrotówka kasztanowcowiaczka - tego szkodnika kasztanowców zwyczajnych.
czyli karmic ile wlezie, bo to dalekowzroczne :)
szrotówka, to ta istotka, która tak strasznie niszczy kasztanowce w parkach?
i probuje sie je ratowac owijając w czarną folie pnie? ( chyba z jakąs substancją)

Gosiek33, rozumie się, ze zza brudnej :D

Wojciech Majda
12-02-2010, 22:08
Tak joaniko szrotówek to to paskudztwo, które tak kaleczy kasztanowce. Jak na razie jeżeli chodzi o jedzenie tego szkodnik przez sikory to pojedyncze przypadki, no ale miejmy nadzieję, że się z głodu inne ptaszki też nauczą :D Wkrótce ustali się nowa równowaga ekologiczna.

JoShi
14-02-2010, 20:07
A u mnie od paru dni goszczą grubodzioby, ło takie:
http://www.erys.pl/_img/_pictures/300.jpg
sa piekne

A prawda. Piękne. Do mnie jeden przylatuje.

joaniko
15-02-2010, 12:05
A prawda. Piękne. Do mnie jeden przylatuje.
znaczi, nie zwiedziała sie reszta stadka, jeszcze.....
zauważyłam, że sie strasznie kłócą między sobą. :-?

Czarny kot nadal uparcie rozpłaszcza się na sniegu, jasny kot udaje figurke na parapecie. Oba skamieniałe. Mają motywację.

ArturPoniatowski
15-02-2010, 13:58
Tak joaniko szrotówek to to paskudztwo, które tak kaleczy kasztanowce. Jak na razie jeżeli chodzi o jedzenie tego szkodnik przez sikory to pojedyncze przypadki, no ale miejmy nadzieję, że się z głodu inne ptaszki też nauczą :D Wkrótce ustali się nowa równowaga ekologiczna.

PROBLEM SZROTÓWKA

W moim mieście kasztanowce mają się świetnie. Szrotówek w naszym kraju niema naturalnych wrogów. Jest to motyl który bardzo poważnie zagraża tym drzewom. Szkodnikom nie przeszkadza nawet zima, zimują w liściach i wylegają się na wiosnę następny lęg przypada latem.

Larwy motyla żerujące w liściach zmniejszają powierzchnię asymilacyjną nawet o 70% czyli tak jakby nam ktoś zmniejszył racje żywnościowe o ponad połowę.

Ptaki wyjadają może z 1% populacji. A najlepsza metoda jaką do tej pory poznałem to iniekcja żelowa, specjalny środek wstrzykiwany w drzewo wraz z sokami dociera do liści. Środek hamuje rozwój larw i w tym przypadku podziałał.

Taki zabieg można zlecić wykonują go firmy z uprawnieniami.

Wojciech Majda
15-02-2010, 19:03
"Szrotówek w naszym kraju niema naturalnych wrogów"

"Ptaki wyjadają może z 1% populacji"

To jak to jest, nie ma czy wyjadają może 1% populacji?

Badań pewnie nad skutecznością sikor (i innych ptaków) w zwalczaniu szrotówka pewnie nie robiono, bo to nie jest jakiś szczególnie istotny problem. Kasztanowiec zwyczajny nie jest drzewem o wysokiej wartości gospodarczej, dlatego pewnie strumień gotówki omija tego typu badania.

Nie słyszałem o lobby producentów budek lęgowych w Sejmie, ale o lobbystach przemysłu agrochemicznego już tak... (nie, że uważam Cię ArturzePoniatowski za lobbiste ;)

http://en.wikipedia.org/wiki/User:Liebenau.jens
Pod tym linkiem (po prawej stronie) jest zdjęcie przyłapanej na gorącym uczynku sikorki modrej jedzącej szrotówka. Jak już pisałem, to dopiero początek - potrzeba jeszcze sporo czasu, by zaczęły być "mainstreamowym" źródłem pożywienia dla jakichś ptaków, no ale zdjęcie pokrzepiające jest.


Jeśli przyjrzymy się czynnikom ograniczającym wzrost populacji sikor, to zapewne będzie to :
-brak miejsc lęgowych
-niedostateczna ilość pożywienia w czasie zimy.

Jeśli wyeliminujemy te dwie przyczyny, to populacja sikor wzrośnie - w tym przypadku będzie ich dużo, co przyczyni się do znacznego zwiększenia konkurencji (między sikorami) o pokarm dla młodych na wiosnę - wtedy będą zmuszone sięgnąć po pokarm, którego normalnie by nie jadły.

Analogiczna sytuacja będzie z ludźmi, którzy nie lubią np. czarniny, czy kaszanki. Możemy sobie wybrzydzać, bo mamy dużo jedzenia, no ale jakbysmy nie jedli kilka dni, to się rzucimy na te dwa "przysmaki", jeszcze będziemy się o to bić!

JoShi
15-02-2010, 22:28
A prawda. Piękne. Do mnie jeden przylatuje.
znaczi, nie zwiedziała sie reszta stadka, jeszcze.....
zauważyłam, że sie strasznie kłócą między sobą. :-?
Stadka? Od kilku lat przylatuje tylko jeden :(

azazel
16-02-2010, 19:48
oczywiście na targu takim z kapustą marchewą itp. pewno jest też takie stoisko z nasionami czy zbożem można kupić tam proso słonecznik itd. na pewno taniej niż w sklepie zoologicznym. przynajmniej ja sie tam zawsze zaopatruje za kilkanaście złoty kupić można całą torbe nasion różnego kalibru.

ArturPoniatowski
16-02-2010, 21:03
Wojciech Majda napisał - Badań pewnie nad skutecznością sikor (i innych ptaków) w zwalczaniu szrotówka pewnie nie robiono, bo to nie jest jakiś szczególnie istotny problem. Kasztanowiec zwyczajny nie jest drzewem o wysokiej wartości gospodarczej, dlatego pewnie strumień gotówki omija tego typu badania.


Panie Wojciechu kasztanowce mają swoją historie mają zastosowanie w lecznictwie, dzieci z owoców zapałek wykonują różne figurki. Każdemu z nas kojarzą się z egzaminami maturalnymi z drzewami parkowymi alejowymi.

Badania są prowadzone nie tylko w Polsce, lecz w innych krajach, ponieważ jest to problem całej europy ( decyzję o zwalczaniu szrotówka podjęła także Unia Europejska, tworząc specjalny program, mający na celu opracowanie metod tępienia szkodnika. Także władze Berlina utworzyły zespół, który m.in. postanowił szukać sposobu walki ze szrotówkiem itp.) Motyl ten prócz kasztanowców również zaczął atakować klony jawory.

Sikorki, pajęczaki oraz kilka szczepów nicieni(pasożytów) mają o jedną pozycje w menu więcej. Źródła podają, że ptaki zjadają 1% populacji miejmy nadzieję, że jak to, Pan napisał "...Z głodu inne ptaszki też się.." wezmą za tą przekąskę S :)

joaniko
16-02-2010, 22:40
A prawda. Piękne. Do mnie jeden przylatuje.
znaczi, nie zwiedziała sie reszta stadka, jeszcze.....
zauważyłam, że sie strasznie kłócą między sobą. :-?
Stadka? Od kilku lat przylatuje tylko jeden :(
hmm....., nie wiem czemu.
Do mnie hurtem, ale zaczęło sie od pojedynczego egzemplarza.

a moze, jest u Ciebie ich więcej, lecz nie widzisz ich razem, bo sprawy sporne załatwiaja poza Twoim polem widzenia i karmnikiem?
Jak zauzwazylam - to kłótliwe istoty.Ten, który zajety jest jedzeniem odgania pozostałe, więc inne czekają na swoja kolej, piętro wyzej.
albo masz odmieńca i już :)

JoShi
17-02-2010, 00:37
Jak zauzwazylam - to kłótliwe istoty.Ten, który zajety jest jedzeniem odgania pozostałe, więc inne czekają na swoja kolej, piętro wyzej.
albo masz odmieńca i już :)
To mnie może zmobilizuje do postawienia większej ilości karmników.

krzymi
25-02-2010, 20:41
Z dniem 1 marca zakanczam sezon ,,dozywiania" Musi skrzydlate bractwo sobie
radzic.Zauwazylem ze najbardziej ,,schodzil" slonecznik nieluskany wszystkie inne wynalazki (proso,owies,kukurydza mieszanki specjalistyczne,kule sikorkowe ba nawet slonecznik luskany )nie cieszyly sie powodzeniem.

Krzymi

Gosiek33
26-02-2010, 07:07
za wcześniej, poczekaj jeszcze ze dwa tygodnie i może nie tak intensywnie ale słonecznik jeszcze trochę podsypuj - może się jeszcze ochłodzić :roll:

Wojciech Majda
26-02-2010, 07:27
@ArturPoniatowski
Dzięki za pokrzepiające wiadomości:)
Choć te, że zaczyna atakować klony jawory, to już nie taka pokrzepiająca .

Ciekawe, czy zastosują sposób ze zwiększeniem populacji sikor, ponad naturalny poziom i czy będzie to skuteczne.

ziaba
26-02-2010, 08:35
Z dniem 1 marca zakanczam sezon ,,dozywiania" Musi skrzydlate bractwo sobie
radzic.

na przednówku ??? :o :o
Na polach śnieg, nawet listka nie ma gdzie jakiego skubnąć, robali brak. :-?

Przestaję dokarmiać w dniu, kiedy dojrzę pierwsze wiosenne muchy opalające się na południowej ścianie.

marius37
26-02-2010, 09:42
Za czas niedługi pewnie przylecą skowronki a u mnie śnieg po kolona. Rok temu było podobnie ale jakoś dały radę bo świergoliły latem na potęgę :)

krzymi
26-02-2010, 12:39
Ptaki dokarmiam ale nie karmie.To co maja wykladane nie ,,schodzi".W razie
potrzeby karma jest w pogotowiu.



Krzymi

Zorka31
01-03-2010, 15:11
Próbowałam podetknąć proso dla urozmaicenia, ale nie ruszają. Jeno słonecznik. Ostatnio do stołownikow dołaczył dzięcioł duży! A bażanty to się juz nawet psa nie boją...

t-kate
10-12-2010, 17:58
Witam,

Odswiezam temat :)

chcialabym sie zapytac, czy ptakom mozna podawac groch (surowy, suchy)? Kupilam taka gotowa mieszanke dla dzikich ptakow (w kokosie - jasne zboze) i wydaje mi sie, ze zawiera ona takze groch... Nie zaszkodzi ptakom?

I drugie pytanie odnosnie siatki... orzeszki umiescilam w takiej nylonowej(?) siateczce od mandarynek.... czytalam, ze mozna, a tu na forum ktos napisal, zeby nie uzywac takich siatek. Widze, ze ptaki bardzo chetnie przylatuja do orzeszkow. To jak to w koncu jest? Czy ta siatka im nie zaszkodzi?

Bylabym wdzieczna za odpowiedz.

duduś
11-12-2010, 11:23
proszę -pokazujcie zdjęcia Waszych stołówek ( tzn nie waszych ale waszych podopiecznych) :)))

Gosiek33
11-12-2010, 12:33
Groch dla gołębi, kanarków, więc i innych fruwających się nadaje jeśli będą chciały jeść.


33737


tegoroczny karmnik, niestety nie spełnia moich oczekiwań, ani oczekiwań drobnych ptaków. Stołują się tu jedynie sójki i sroki, sporadycznie sikorki. Nie najlepsze miejsce dla tak otwartego domku - wiatr zawiewa śnieg do środka :( Gdy pogoda pozwoli przeniesiemy go w bardziej zaciszne miejsce:eek:


Natomiast siatka z tłuszczem i zatopionymi w niej nasionami cieszy się wzięciem :)

Wykorzystuję stare siatki na warzywa, obecnie często siatki są z miękkiego, czepiającego się materiału i mogą być faktycznie groźne, gdyby jakiś ptaszek zaczepił się łapką :(

MarekBR
27-10-2016, 13:43
Temat dość stary, ale nie chciałbym tworzyć nowego wątku. Jeżeli chodzi o dokarmianie ptaków w okresie zimowym jestem jak najbardziej za. Dlatego również przyłączam się do akcji ,,dokarmianie ptaków" i w tym celu zaopatruję się w karmę ptasia biesiada, na zmianę z taką kulą tłuszczową. Polecam bo u mnie to się sprawdza.

Elfir
27-10-2016, 14:14
specjaliści zalecają nie dokarmiać.

jacek.zoo
27-10-2016, 15:00
specjaliści zalecają nie dokarmiać.

Tu zgoda, bo ptaki sie rozleniwiaja i nie wylatuja. Ale jezeli juz zaczelismy dokarmiac to nie mozna przestac w polowie zimy bo ptaki beda uparcie czekaly i moga zdechnac pod karmnikiem

forscher
27-10-2016, 15:17
My nasiona i wszelaki pokarm dla ptaków kupujemy w

http://www.aldi-nord.de/images/aldi-logo-big.png

Elfir
27-10-2016, 15:28
Tu zgoda, bo ptaki sie rozleniwiaja i nie wylatuja. Ale jezeli juz zaczelismy dokarmiac to nie mozna przestac w polowie zimy bo ptaki beda uparcie czekaly i moga zdechnac pod karmnikiem

właśnie dlatego dokarmianie, zwłaszcza w ostatnie, lekkie zimy robi więcej złego niż dobrego.
Pozbawia ptaków instynktu.
Zimą ptaki bardziej cierpią z braku wody a nie jedzenia.
Nie potrafią rozpuścić śniegu w dziobach czy przebić lodu na kałuży.
Dlatego jak ktoś faktycznie chce pomóc, to kilka razy dziennie niech wystawi podstawkę z ciepłą wodą.

Z resztą tworzenie pojników la ptaków przyda się także latem.

Konto usunięte_12*
27-10-2016, 21:50
Nie będę już więcej dokarmiał ptaków nie z uwagi na to, że specjaliści nie zalecają, ale z pełną premedytacją - za niszczenie moich plonów.
W minione lato i jesień mało która śliwka czy jabłko nie były przez nie dziobnięte, co powodowało wejście szarej zgnilizny lub innych chorób powodujących butwienie. Winne temu były głównie (co dokładnie zaobserwowałem) kosy, wróble i sikorki.
Ich obecność za to w najmniejszym stopniu nie wpłynęła na ograniczenie wszelakiego robactwa.
Tak więc odtąd - niech sobie zimą radzą same :D

wayne2mike
27-10-2016, 22:04
Dokarmiam ptaszyska tylko w czasie gdy spadnie śnieg lub mocno mrozi. Dostają wtedy słoninę oraz ziarna słonecznika

ollencja
28-10-2016, 21:20
zostawiłam ptakom do dziobania słoneczniki,
(pestki i tak drobne były)
wydziobały wszystko, na zimę nic nie zostało


przyzwyczaiły się już do mojej stołówki, czy jeszcze nie ?
powinnam dokarmiać od teraz ??

poidełka latem wystawiałam, ale coś nie były zainteresowane

Elfir
29-10-2016, 08:42
poidełka muszą zapewniać ptakom bezpieczeństwo - musi być z nich dobry widok na okolicę, by mogły uciec przed zakradającym się kotem