PDA

Zobacz pełną wersję : Jak zrobić ukryty ogródek warzywny



bitter
20-01-2009, 21:47
Mam taki pomysł aby zrobić sobie kawałeczek ogródka warzywnego ale chciałbym go schować przed światem bo atrakcyjne to nie jest. Z drugiej strony musi mieć dużo słońca a ja południe mam od frontu domu (przecież nie zrobię sobie warzywniaka przed domem). Może jakieś ciekawe nasadzenie w dużych donicach, czy kręgach ... ma ktoś jakieś pomysły?

tola
20-01-2009, 22:02
Możesz zrobić warzywniak od południa, ale jak najbliżej domu, najdalej od ulicy.
Do rozważenia dwie koncepcje.

1. warzywniak ukryty za krzewami ozdobnymi, iglakami, które będą go otaczać z każdej strony i ukryją przed wzrokiem, ale nie zacienią.

2. warzywa na rabacie bylinowej, kwitnącej, umiejętnie skomponowane z roślinami ozdobnymi.
Da się, widziałam takie kompozycje. Główki sałaty w środku, dookoła kapustki ozdobne, różnokolorowe.
Szczypiorek w wianuszku kwitnących całe lato aksamitek.
Koper, a wokół niego fioletowe lobelie...itd.

anSi
21-01-2009, 10:12
Jaki fajny pomysl na warzywa na rabacie bylinowej :) :)

Mymyk_KSK
21-01-2009, 19:57
ukryj, albo... wyeksponuj :)

z atrakcyjnych wizualnie warzyw np. mangold (burak liściowy)

http://www.kingsseeds.co.nz/site/kingseeds/images/thumb/7062.jpg
kapusta ozdobna (zgodnie z nazwą raczej tylko do ozdoby ;-) )

http://www.superogrod.pl/encfoto_redakcja/kapusta%20ozdobna.jpg

zrób wokół grządek dekoracyjne obwódki z lawendy (kwiaty są jadalne, poza tym możesz je zbierać na "susz" zapachowy), coś w tym stylu:

http://static.howstuffworks.com/gif/food-crops-1.jpg

Ewentualnie częściowo ukryty, jak na zdjęciach poniżej, ale też od frontu, nawet z ławeczką do siedzenia i podziwiania :)
http://farm4.static.flickr.com/3037/2531011192_ba3639d9c4_o.jpg

Stokrotka
22-01-2009, 09:44
Tylko pamiętajcie, że jarzynki się wyrywa i coś trzeba zrobić z miejscami po nich :-)
Moja znajoma produkuje wiosną straszne ilości pelargonii w doniczkach, tylko po to, aby zapełniać puste miejsca po przekwitłych / wyrwanych roślinkach. Ja sobie otaczam warzywniak jednorocznymi rośłinkami - cynie, ślazówka, niesmiertelnik, nagietek, one kwitną w czasie, gdy rabatki z warzywami pustoszeją pomału.

arcobaleno
22-01-2009, 10:57
Też mi sie marzy mały warzywniaczek ale kompletnie nie wiem jak się za niego zabrać.. ziemia gliniasta,szpadek cieżko wbić :roll:
Jak i Kiedy zabrać się do tego?
Moze by ktoś tak krok po kroku... :oops: :roll: :wink:

jaki
22-01-2009, 11:34
Długo zastanawiałam się nad tym tematem.Wokoło warzywniaka posadziłam krzewy ozdobne takie jak berberys,liguster krzewy porzeczki,trawa ozdobna /coby nie było za wysokie i nie zacieniały zbytnio/.Po zebraniu plonów zaraz siałam nawóz zielony żeby było zielono no i w ten sposób użyżniam także glebę.

Elfir
23-01-2009, 09:00
Też mi sie marzy mały warzywniaczek ale kompletnie nie wiem jak się za niego zabrać.. ziemia gliniasta,szpadek cieżko wbić :roll:
Jak i Kiedy zabrać się do tego?
Moze by ktoś tak krok po kroku... :oops: :roll: :wink:

Przede wszystkim wybierz miejsce nasłonecznione.

1. postarac sie o rozluźnienie gleby - w glinie bedziesz miala problem z warzywami korzeniowymi. Mozna przekopać z piaskiem i kompostem (lub obornikiem czy ziemia lisciowa)
2. Posiej nawoz zielony - gleba nie powinna pozostawac odkryta dłuższy czas.
3. Aby grzadki ladnie wyglądały warto otoczyć je bukszpanowym zywopłocikiem (bukszpan znosi gliny) - uporzadkuje przestrzeń.
Bukszpan nie powinen miec wiecej niz 30-40 cm wys. Poniewaz jest dosc drogi, mozna kupic kilka roslin i porobic z nich sadzonki (dosc dobrze sie ukorzeniają)
4. Między grządkami warto utwardzić nawierzchnię, aby było grządki łatwiej pielegnować.
5 pomyśl o podciągnięciu wody do podlewania.

A ogródek warzywny może wyglądać tak:

http://img104.imageshack.us/img104/6876/warzywniaksh1.jpg

Mymyk_KSK
23-01-2009, 09:24
Trzeba pamiętać o płodozmianie i dobrze go sobie zaplanować :) oraz o tym jakie warzywa/zioła/kwiaty nie powinny bądź też powinny ze sobą sąsiadować. Np. bazylia ogranicza występowanie mączniaka rzekomego u ogórka i korzystnie wpływa na rozwój pomidorów. Grochu nie nalezy siac koło cebulowych. Aksamitki wpływają na ograniczenie wystepowania nicieni na grządkach warzywnych i w uprawie truskawek. Mieta odstrasza mszyce i bielinka kapustnika.

Jeszcze jedno - pisałam o tym kiedyś w innym wątku poświęconym ogródkom warzywnym - w celu oczyszczenia gleby z ew. metali cięzkich warto jeden sezon przed uprawą warzyw posadzić na grządkach kanny (pacioreczniki). kanny świetnie "wyciągają" metale cięzkie z gleby - tylko problem, co później zrobić z liśćmi (bo na kompost przeciez nie...).

Pani Koala
24-01-2009, 10:15
Ja na wiosnę startuję z moim pierwszym warzywnikiem (i ogrodem) w życiu. Warzywnik stosunkowo duży jak na działkę 1100m, ale jestem wegetarianką i do rozpaczy doprowadza mnie jakość paszy dostępna w sklepach. Warzywnik zajmie róg działki, wykończony półokręgiem. Jest na podwyższeniu. Nawiozłam tam dobrego czarnoziemu, jesienią przekopałam z nawozem zielonym (łubiny, facelia, gorczyca zasiane w sierpniu wyrosły na 0,5 do października :o ). Brzeg obsadziłam jesienią żywopłotem z pigwowca japońskiego, niżej pięciorniki krzewiaste, berberys karłowaty i tawułka japońska. W rogu kompostownik obsadzony pożeczkami.

Wymyśliłam, że grządki prowadzić będę promieniście od rogu stopniowo je rozszerzając. Między warzywami chcę sadzić kwiaty- zalecane w ogrodzie biodynamiczny,\m. I TU PYTANIE: Jak wsiewać te kwiaty? Na brzegach grządek, czy tak między warzywkami porozrzucać? Aksamitki i nasturcje pewnie pójdą na obrzerzach, jakie kwiaty można wsadzać między warzywa?

Mirek_Lewandowski
24-01-2009, 13:39
Ha, ukryty... mnie żona między karłowatymi iglakami dymkę posadziła :evil:

monia i marek
24-01-2009, 14:06
Ja sadzę dymkę miedzy różami i dzięki temu mszyc nie mam :lol:

MarzannaPG
25-01-2009, 19:50
Jeśli warzywnik ma być ładny tzn. wyeksponowany (bo po co chować coś ładnego? :D ) to tak jak wyżej: kwiaty na obrzeżach zagonów, kolorowe warzywa i takie o ciekawym pokroju np. brokuł. Jak ma być zwykły to można otoczyć go trajażami np. z Castoramy (płotki ażurkowe), na to posadzić jakieś ładne pnącza albo smaczny winogron :D U mnie będzie wersja pośrednia tzn. warzywnik spory, zwykły, bez ozdób, za to schowany za średniej wysokości płotkiem (coś a'la myśliwski) przed którym będą rosły różne roślinki ozdobne, nie za wysokie by nie zacieniać, ale na tyle wysokie żeby ukryć ten warzywnik, co trochę potrwa...

dorkasz1
25-01-2009, 20:31
Do mojego warzywnika same się zapraszają, a ja ich nie wyrzucam (no chyba, że jest ich za dużo:
- tytoń ozdobny (pięknie pachnie wieczorem),
- rudbekie
- ostróżki jednoroczne
- maciejka,
- nagietki,
- czarnuszka.
Na obrzeżach wysiewam te co wspomniałaś, czyli aksamitki i nasturcje. A w tym roku wysieję też nagietki, bo jakoś się w ubiegłym roku nie zaprosiły :)
Pozdrawiam i pięknego warzywnika życzę. Coraz mniej osób ma ochotę uprawiać warzywa. A ja im więcej się dowiaduję jak można "ulepszać" to co trafia do sklepów, tym większą mam ochotę mieć swoich warzyw jak najwięcej.

asia.malczewska
04-02-2009, 15:49
się wtrącę z moim pomysłem ...
ja mam przed domem na reprezentacyjnym miejscu wielgachne kosze z wikliny. Przyjechali panowie wikliniarze w zeszłym roku, ja patykiem narysowałam na ziemi kwiatka składającego się z płatków a oni te płatki mi wykonali z wikliny. Srodek wyłożyłam grubą folią i zasypałam dobrą ziemią. Z biegiem czasu - a trwało to chyba jakieś 2 tygodnie - wiklina ładnie ściemniała i nabrała ładnego, szlachetnego wyglądu. Jak wyrzucam jakieś zioła albo warzywa, bo już jest czas, to nasadzam sobie coś innego, np. kwiatki. Jesienią pięknie wyglądają chryzantemy, które kupujemy na cmentarze, szczególnie te beżowe i czerwono-wiśniowe.
Nie wiem, czy mam jakieś nowe zdjęcie tego mojego przedogródka - w tym roku jesienią doszło jeszcze obsypanie koszy drobnym kamyczkiem, żeby wygodnie można było dojść bez ubłocenia butów oraz dostawiłam kosz podobny do tych plażowych do czytania ulubionych gazet, ale poszukam a jak nie to pstryknę nową fotkę. Wprawdzie teraz zima i nie ma roślinek, więc trochę łyso, ale ...
Dodatkowo, w kamyczkach znajdują się lampy ogrodowe retro, które ładnie podświetlają całość.

Tu późną jesienią:
http://images34.fotosik.pl/451/c8d1c9fb70c5f18em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c8d1c9fb70c5f18e)

A tu trochę wcześniej, z gąszczem jakichś roślinek wewnąrz:
http://images31.fotosik.pl/452/77e9dff706a0975cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=77e9dff706a0975c)

dorothy
14-03-2009, 15:05
Ja widziałam coś takiego,może cię zainspiruje... :D
http://images39.fotosik.pl/80/c5a412c0929ea3d2med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images38.fotosik.pl/79/fda546bc9f101464med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Iwuś
25-03-2010, 06:37
Mam tę sama potrzebę ukrycia ogródka warzywnego :lol: :lol:

ebarc1
11-04-2010, 14:23
a może wkomponować w ogród małą szklarenkę, która pomieści w sobie warzywka bez wnikania w formę ich sadzenia.
całość można obsadzić większymi iglakami, które zasłonią nasz warzywniaczek
a i uprawa warzyw w szklarni ma wiele zalet, można wykorzystać bardziej optymalnie powierzchnie bo np. ogórki czy pomidory mogą być w odmianie pnącej
taki mam właśnie plan ...

maren100
11-04-2010, 14:37
:welcome:

ja rowniez chcialabym ukryc warzywniaka :rotfl:

anetik
11-04-2010, 18:54
A ja właśnie zakładam sobie ogródek warzywny i jestem z niego dumna i nie będę go ukrywać. Będzie odgrodzony jedynie żywopłotem

popcarol
12-04-2010, 07:39
Ja tez nie zamierzam go ukrywac, mało tego - jest przyklejony do frontowego ogrodzenia, bo tam jest najwięcej słońca, a z tyłu żal mi zabierać małego trawnika na 25m2 warzywniaka. W ub roku wyglądał tak:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/RBuuP6AMzmYRP3Kj5B.jpg

W tym roku zamierzam zasadzic obwodke z bukszpanu dookola niego. I tyle :)

monik22
19-01-2012, 17:30
Teraz na mnie nadszedł czas na wymarzony warzywnik i szukam jak najwięcej inspiracji.
Pokażcie Wasze ogródki warzywne, najbardziej interesuje mnie właśnie ładne oddzielenie od reszty ogrodu.

jaki
20-01-2012, 15:21
mój warzywnik odgrodzony jest od trawnika takimi krzewami jak: porzeczka czarna, czerwona,borówka, tawuła van houta. A tak w ogóle to mój warzywnik jest podziwiany a to z tej przyczyny że to przecież teraz takie niemodne, a ja go mam. Gdy nie wiem co zrobić na obiad a do sklepu nie chce mi się iść, on mnie ratuje.

Elfir
20-01-2012, 21:59
Nie wiem czy niemodny - sporo ludzi u mnie zamawia warzywniaki i sady

SKula
20-01-2012, 22:41
96361



96362


witajcie , i ja dorzucę coś co może już widzieliście

arcobaleno
22-01-2012, 09:12
Skula - dokładnie taką formę warzywniaka planuję mieć w tym roku (w końcu! Bo na poprzedniej stronie znalazłam swój wpis z 2009 roku ;) ) u siebie :) Zacznę od jednego prostokątnego koryta i zobaczymy jak mi te warzywa pójdą ;)

bitter
03-02-2012, 19:35
Mnie nie przypadło do gustu

ave!
03-02-2012, 20:11
Mi przypadło!
Arco , Skula zakładamy korytkowy klub ;)
prawdę mówiąc na kiepskiej ziemi - piaskowej - jak moja- jest to dobre rozwiązanie - wiadomo ile nakompostować i ma się w ryzach ewentualne zachwaszczenia
trzeba jeszcze technicznie to rozwiązać : jeśli cegła, to jaka (czy zwykła nie rozpadnie się szybko?) jeśli drewno - impregnować?

Elfir
04-02-2012, 13:23
cegła klinkierowa - ma małą nasiąkliwość.

ave!
04-02-2012, 14:10
cegła klinkierowa - ma małą nasiąkliwość.

mąż też (mój ;) ) tak mówi, tylko u mnie nie pasuje klinkierowa, bo mam albo drewno (taras, płot) albo taki bruk jak po przejsciach - szaro-oliwkowy -albo z tej kostki cos zrobić albo drewniane - pewnie grubsze bale pasowałyby, i kształt trzeba dopasować, aby skojarzeń nie budzić z tymi prostokącikami - chociaż mam prostokątne donice drewniane - to można nawiazać - tyko te warzywne mogłyby być niższe i oczywiście bez dna.
To dobry kierunek ?

Elfir
04-02-2012, 14:30
Z klinkieru raczej ułożyłabym ścieżki w jodełkę

http://www.vegetablegardener.com/item/2654/build-brick-garden-pathways

Inne pomysły:

http://www.landreiselust.com/uploads/media/Fotolia_16304899_M.jpg
za: http://www.landreiselust.com/themengaerten/kraeutergaerten.html

http://forum.garten-pur.de/attachments/Gemusegarten-Einfassung-2.jpg
za http://forum.garten-pur.de/Pflanzengesundheit-33/Buchsbaum_-neue-Pilzerkrank-20812_msg946974A.htm

http://touchtresbien.com/wp-content/uploads/2010/06/vegetable-garden.jpg
za:http://idecor.eu/2011/01/15/home-gemusebau-nicht-im-herbst-ende/

http://homedesigndecorating.com/wp-content/uploads/2010/05/raised-beds-cedarn-naturals-pictures.jpg
za: http://homedesigndecorating.com/category/outdoor-and-gardening/vegetable-garden/

http://tillyscottage.com/wp-content/uploads/2011/04/ornamental-vegetable-garden1.jpg
za:http://tillyscottage.com/2011/04/24/ornamental-vegetable-gardens/

A tu przykładowe warstwy:
http://www.no-dig-vegetablegarden.com/build-a-garden.html

eniu
04-02-2012, 20:41
Mnie nie przypadło do gustu


Ho ho ! Założyciel wątku się odezwał po trzech latach...:D

ave!
04-02-2012, 21:27
Ho ho ! Założyciel wątku się odezwał po trzech latach...:D
bo pewnie zbiera swoje doświadczenia, aby sie z nami podzielić 8)
U mnie np warzywniak co roku maleje ;) do monik22 - jest bardzo pracochłonny - każda wieksza połec ziemi, którą trzeba - niestety odchwaścić podlewać etc........ dlatego skrzyneczki będą bardzo OK

monik22
05-02-2012, 08:32
bo pewnie zbiera swoje doświadczenia, aby sie z nami podzielić 8)
U mnie np warzywniak co roku maleje ;) do monik22 - jest bardzo pracochłonny - każda większa połec ziemi, którą trzeba - niestety odchwaścić podlewać etc........ dlatego skrzyneczki będą bardzo OK

Pewnie za 3 lata napisze to samo, ale należę do tych osób, które jak same nie spróbują to może nie tyle ,że nie uwierzą, co będą bardzo żałować, że nie spróbowały!!
Zaczynam w tym roku, na razie bez skrzynek, ale bardzo chętnie czytam Wasze doświadczenia i spostrzeżenia.
Warzywnik jako taki nie jest dla mnie nowością, bo do dziecka w takim klimacie byłam chowana, moja mama cały czas coś uprawia, ale nowością, będzie,, że to u mnie w ogrodzie i sama muszę wszystko robić.

Elfir
05-02-2012, 13:43
dlatego, by ograniczyć pielenie należy utwardzić ścieżki (nie trzeba ich wówczas pielić). Najlepiej ściółkować rabaty sieczką słomy. Wysokie rabaty ułatwiają pielenie, bo nie trzeba pielić w niewygodnej pozycji. Trzeba zawsze stosować przed i poplony aby ziemia nigdy nie była pusta.

magska
05-02-2012, 16:32
Moim zdaniem uprawa własnych warzyw jest jak najbardziej trendy. BBC od wielu lat namawia Brytyjczyków do uprawy warzyw, choćby na minimalną skalę. Mnie zamarzyły się własne pomidory, więc zrobiłam podwyższone grządki. Wiele warzyw mi się udało, ale pomidory NIE! Czy komuś udało się wyhodować pomidory bez oprysków?

Elfir
05-02-2012, 16:35
szukaj odmian odpornych na zarazę.

martadela
09-02-2012, 09:08
Ja od 2 lat mam własne pomidory. Mam 3 krzaki malinówki i 3 krzaki Krakusa (krakowiaka??). Nigdy niczym ich nie pryskam i wszystko jest ok. Ze 3 sztuki malinówek musiałam wyrzucić bo psuły się od środka. No ale wynik 3 szt pomidorków na 6 krzewów to chyba niezły wynik.
Sadzę jeszcze groszek cukrowy :) tylko muszę się z psem ścigać bo mi wyżera strąki.

W tym roku będą jeszcze na próbę ze 3 ogórki, trochę sałaty i marchwi. Z ogórkami to trzeba uważać - sąsiedzi wysiali sobie ich sporo i potem nie byli w stanie przejeść :)

Mam też coś jakby sad, założony w zeszłym roku - jeszcze nie owocuje - może w tym roku :).
Porzeczki i agrest wyjadają mi ptaki :)
Malin mam zatrzęsienie. Poziomek tez są 2 spore poletka. Jest też kilka zdziczałych krzaczków truskawek w mało uczęszczanej części działki :)

Moja mama cały czas namawia mnie do założenia pełnowymiarowego warzywniaka, tylko chyba do niej nie dociera że to wymaga sporo pracy i czasu - którego nie mam zbyt wiele.

anetkawawa
10-02-2012, 10:34
Ja też chciałabym zrobić mały warzywniak w swoim ogrodzie. :) Co prawda nie mam wiele miejsca na to, ale czego nie robi się dla pysznej rzodkiewki lub sałaty z własnego ogrodu;) Mam tylko pytanie, jak muszę sie przygotować do zasiania nasion? Nigdy przedtem nie zajmowałam się ogrodem. Nie wiem jak przygotować ziemie. Mógłby ktoś powiedzieć? :( zbliza sie wiosna, wiec czas zaczac wszystko planowac a potem szybko wziac się do roboty. Prosze o pomoc!

mateusz21m
10-02-2012, 14:49
Do zasiania warzyw to najlepsze rozwiązanie to przekopać warzywniak rozgrabić na równą powierzchnię i wybrać rozłogi chwastów. jeśli nie ma sie dostępu do naturalnego obornika to zasilić takim kupnym w sklepie ogrodniczym w granulacie. potem w międzyczasie wegetacji warzyw pielenie żeby warzywka nie musiały walczyc o składniki pokarmowe z chwastami. można zbadać takze ph gleby żeby zobaczyć czy ziemia będzie odpowiednia pod warzywa.

bitter
10-02-2012, 19:46
Ho ho ! Założyciel wątku się odezwał po trzech latach...:D

eniu a co Ty tutaj robisz w tym wątku? ;-))) Masz jakiś radar, że śledzisz takie wydarzenia? ;-) Założyciel musiał sprzedać dom i chwilowo nie ma ogródka, ale już w przyszłym roku będzie miał więc zaczyna zaglądać tu i tam ;-)

Agdula
11-02-2012, 16:59
Elfir to zdjęcie jest genialne.
Super fajny pomysł na warzywniak! :)
http://tillyscottage.com/wp-content/uploads/2011/04/ornamental-vegetable-garden1.jpg

magska
15-02-2012, 19:41
Zgadzam się, że zdjęcie jest super, ale moim zdaniem osiągnięcie takiego stanu wymaga niezłej wiedzy ogrodniczej /manewrowanie tyloma różnymi gatunkami o różnych terminach siewu lub sadzenia/.

Elfir
15-02-2012, 20:27
głównie z rozsady :)

Elfir
15-02-2012, 20:28
i zdjęcie w odpowiednim terminie zrobione.

Wiele pięknych zdjęć ogrodów jest robiona o konkretnej porze roku, kiedy ogród wygląda najbardziej efektownie - ogrody różane w czerwcu, trawiaste w drugiej połowie sierpnia.

To jak ze zdjęciami aktorek na gali - poza wielkimi galami to zwyczajne kobiety, ze zmarszczkami, celulitem i cieniami pod oczyma :)

popcarol
20-02-2012, 10:09
Napisalam taki krotki artykulik o warzywniku na wlasnej dzialce - moze kogos zainteresuje.
Pozdrawiam!
Karolina
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/259-warzywnik-we-wlasnym-ogrodzie

tosia125
05-03-2012, 11:28
ja bede sie w tym roku odradzac od reszty działki takimi przęsłami drewenianymi i furteczkę sobie zrobię :)

magska
11-03-2012, 07:55
Super artykuł, Karolina! Choć jest krótki, piszesz o tym, jak to naprawdę wygląda, a nie jak ma być. Może w tym wątku będziesz dalej pisała o tym, co robisz w warzywniku - byłaby to nieoceniona pomoc dla początkujących np. dla mnie :D

pestka56
11-03-2012, 13:22
To i ja się dorzucę :)
Fachowiec ze mnie żaden, ale próbuję to i owo.

105734 105735
(klik na zdjęcie, żeby powiększyć)

To mój warzywnik w pierwszym roku po założeniu. Jest od płn-zach strony i powstał na prośbę mojego kręgosłupa :) .
Rosną sobie tu na stałe zioła, rzodkiewki, sałata, cebulka i truskawki. Inne jak pomidory, ogórki, paprykę, kabaczki sadzę bo mam ochotę, okazyjnie.
Dalej jest maliniak i wiśniowy sad pod oknem sypialni.

Fajnie tak sobie z kuchni wyskoczyć po żywe ziółko lub ogóreczek do obiadu :) albo malinki i truskawki na deser.

Właśnie zabraliśmy się za całkowitą przeróbkę konstrukcji skrzyniowego ogrodu. Przede wszystkim żeby lepiej zabezpieczyć drewno i zrobić eleganckie ścieżki między skrzyniami. Przy okazji zmienię też cały układ.
Dorzucam pomysły znalezione w necie i adres strony, na której pokazano step by step jak powstawał warzywnik
http://www.gardenersworld.com/forum/garden-design/raised-bordered-vegatable-beds-something-to-think-about/1719.html

105736 105738 105737

Ostatnie zdjęcie to warzywnik na Wawelu :)

ave!
11-03-2012, 13:42
świetne są te Twoje grządki drewniane! Już wrzuciłam do swoich inspiracji ;) i w plany wykonawcze
jesli możesz. podziel się więcej wiedzą:
czym teraz będziesz impregnować ?
Te górne pięterka są po prostu postawione jedno na drugim?
Jakie wymiary uważasz za wygodne?

pestka56
11-03-2012, 13:45
Cieszę się, że Ci się podobają. Już gdzieś o wymiarach i reszcie pisałam. Zaraz znajdę :)

ZNALAZŁAM więc dopisuję
„To nic trudnego. Tartak mam blisko. Przytną mi deski jak trzeba wg. dostarczonego rysunku. Kołki będą z zaimpregnowanej kantówki. Zmontujemy we dwoje.

Teraz mam takie 4 skrzynie - wymiary dolnej części to 180 x 180 cm x 40 cm wys. (2 deski po 20 cm szer.), górna skrzynka ma 80 x 80 cm.

Będę je w tym roku rozbierać, żeby przerobić i dolną część chciałabym mieć jeszcze o 10 cm wyższą. To specjalne życzenie mojego kręgosłupa Chciałabym jeszcze wyżej, ale to już zaszkodzi na wygląd.
Poza tym nauczona doświadczeniem inaczej zrobię warstwę drenażową i doprowadzę pod ziemią rurki do nawadniania. ”
Ścieżki pomiędzy skrzyniami są na szerokość kosiarki, bo zostawiłam tam trawę, ale to nie wygodne i krety grasują. Teraz zabezpieczę podłoże pod skrzyniami siatką przeciw tym łobuzom i wysypię żwirem ścieżki.

Do impregnowania i w ogóle do drewna używam środków Altaxu. Nie będę pisać szczegółowo na ich stronie jest wszystko http://altax.pl

Pokażę moje skrzynie po przeróbce :)

magska
11-03-2012, 14:42
Pestka, będziesz impregnować altaxem także wnętrze skrzyń? Zastanawiam się, czy ten preparat nie przechodzi do gleby. Na stronie producenta nic na ten temat nie ma.

pestka56
11-03-2012, 14:56
Nie zapytałam.
Ale ich preparaty są też do drewna na zewnątrz, m.in. do tarasów ???
Myślę też czy nie wyłożyć boków skrzyń wewnątrz folią. Na dno skrzyni będę sypać warstwę żwiru, żeby dobrze drenowało.

pestka56
11-03-2012, 14:57
A zapomniałam napisać. TAK - gorne pięterka stoją sobie po prostu jedno na drugim :0

ave!
11-03-2012, 15:43
dzieki!
a wewnątrz nie lepiej agrowłókninę?
tez pochwale się , gdy już "się" zrobią :)

SKula
11-03-2012, 15:59
mój projekt skrzyń ma podstawę 1,5 x 1,5 , będą tam głównie zioła , bo to okolica ogniska i wędzarni

105751

pestka56
11-03-2012, 16:45
dzieki!
a wewnątrz nie lepiej agrowłókninę?
tez pochwale się , gdy już "się" zrobią :)

Pod spód dam siatkę przeciw kretom i może agrowłókninę. Tu chodziło o to, żeby preparat zabezpieczający drewno nie przechodził do gleby.
Jeśli dowiem się, że jest nieszkodliwy, to dam agrowłókninę. :)

pestka56
11-03-2012, 16:46
mój projekt skrzyń ma podstawę 1,5 x 1,5 , będą tam głównie zioła , bo to okolica ogniska i wędzarni

105751

Fajnie będzie. :)
Pomyśl jeszcze o trawkach ozdobnych i czymś jeszcze, żeby urozmaicić.

SKula
11-03-2012, 17:47
Fajnie będzie. :)
Pomyśl jeszcze o trawkach ozdobnych i czymś jeszcze, żeby urozmaicić.

będzie , będzie - to tylko "suchy" projekt

a jak wyjdzie, pokażę niebawem

popcarol
11-03-2012, 20:46
Super artykuł, Karolina! Choć jest krótki, piszesz o tym, jak to naprawdę wygląda, a nie jak ma być. Może w tym wątku będziesz dalej pisała o tym, co robisz w warzywniku - byłaby to nieoceniona pomoc dla początkujących np. dla mnie :D

Witaj! Dzięki :) dzisiaj namoczyłam nasiona bobu w ciepłej wodzie. Jutro zamierzam zagrabić grządkę pod niego i posiać go. Plus groszek zielony i wczesną marchewkę - jej nasiona mieszkam z nasionami rzodkiewki. Marchew długo kiełkuje (do ok 3 tyg), rzodkiewka wschodzi szybko i wiadomo gdzie są rządki - można je odchwaszczać. Całość zamierzam nakryć białą wiosenną włókniną - nawet gdyby były przymrozki kiełkującym nasionom nic nie będzie:)

pozdrawiam!

magska
14-03-2012, 18:03
Popcarol, już siejesz marchewkę? Też zamierzam, ale czytałam, że sieje się w końcu marca. Jesteś z cieplejszych stron Polski?
Pestka - wyłożenie wnętrza skrzyń folią wypróbowałam w zeszłym roku, ale mimo że była dokładnie przymocowana do boków, przez zimę wiatr wszystko porozrywał i teraz wygląda to żałośnie. Ja użyłam zwykła folię budowlaną - może spróbuj jakąś szczególnie mocną? Siatka przeciw kretom na dno - obowiązkowa.

popcarol
14-03-2012, 19:01
Mieszkam obecnie kolo Łodzi, więc specjalnie ciepło tu nie jest ;) Ale od kilku dni temperatura utrzymuje się w okolicach 7 stopni, nawet w nocy nie spada poniżej 6ciu. Poza tym marchewka kiełkuję ok 3 tygodni, więc spokojnie można już ją teraz wysiać. Nasiona przemieszałam z rzodkiewką lub sałatą, dzięki temu skiełkują one wcześniej i będzie wiadomo gdzie są rzędy :) Posiałam też już wczoraj bób -im wczesniej sie go sieje tym mniej mszyc pozniej. I zielony groszek (odmiany kiełkujące w okolicach 10 stopni C) - trzeba czytać, nie wszystkie sie nadaja, np cud kelvedonu odlozylam na poczatek kwietnia do wysiania.
powodzenia! :)

magska
16-03-2012, 06:18
Ja mieszkam pod Warszawą, więc jesteśmy prawie sasiadkami :lol2: Wobec tego jutro wysieję marchewkę /z rzodkiewką, oczywiście/.Jeżeli wolno mi /jako początkującemu ogrodnikowi/ podzielić się doświadczeniami, to w zeszłym roku siałam marchewkę co drugi rząd z sadzoną później dymką /chyba nazywa się to uprawa współrzędna/. Podobno marchewka chroni cebulę przed śmietką cebulanką, a cebula marchewkę przed połyśnicą marchwianką. Nie wiem, czy to prawda, ale obie pięknie obrodziły.

monik22
18-03-2012, 21:21
Czy macie jakieś systemy nawadniania warzywnika, czy po prostu podlewacie z węża?
Może głupie pytanie, ale jestem zupełnym laikiem w tej sprawie?

magpie101
18-03-2012, 22:48
My niestety nie mamy mozliwosci ukryc warzywniaka, bo dzialka 100 m dluga, a waska jest, wiec wymyslilam sciezki z kamienia aby ladnie sie prezentowal Warzywniak jest przy samym ogrodzeniu od frontu dzialki, caly dzien w sloncu, bo drzewka jeszcze malutkie ale wszystko podlewamy w upaly raz dziennie, wiec ze zbiorami nie ma problemu.

http://oi52.tinypic.com/rrlim9.jpg

http://oi56.tinypic.com/9h6du9.jpg

popcarol
20-03-2012, 08:35
Magpie - piękny warzywniczek :) I spory!! :)

Co do podlewania - podlewam z węża na wiosnę i na jesień, jeśli trzeba. A latem - mam beczkę 200 litrową, którą napełniam i podlewam z niej - wtedy woda nie jest taka zimna, nie jest szokiem dla rozgrzanych letnim sloncem roslin... Poza tym lepiej odstana woda podlewac, a najlepiej deszczowka...

Co do uprawy wspolrzednej - bardzo dobry pomysl! W tym roku tez wyprobuje cebule obok marchwi - dzieki :)

pestka56
20-03-2012, 11:17
My niestety nie mamy mozliwosci ukryc warzywniaka, bo dzialka 100 m dluga, a waska jest, wiec wymyslilam sciezki z kamienia aby ladnie sie prezentowal Warzywniak jest przy samym ogrodzeniu od frontu dzialki, caly dzien w sloncu, bo drzewka jeszcze malutkie ale wszystko podlewamy w upaly raz dziennie, wiec ze zbiorami nie ma problemu.

Mag, piękny :D . Ale rozumiem, że zakładasz poświęcenie mu sporo czasu, szczególnie, że jest sporaśny. :)
A może, skoro on od frontu i przy ogrodzeniu, spróbuj go „wkleić” w ogród po angielsku. Zrób niskie żywopłoty, furteczki drewniane z puszczonymi nad nimi pnączami - nawet róże. Tu i ówdzie pergola np. z winoroślą. Ja bym pigwowce posadziła od płotu. Mam sąsiadów, u których pigwowce są rozpięte na tyczkach i puszczone w górę. Zasłaniają bok szklarenki. Jest też taka szkoła projektowania ogródków warzywnych, gdzie przeplata się z roślinami praktycznymi te ozdobne.
Teraz zasuwam przerabiając mój warzywniczek, ale wieczorem wkleję fotki z takim ogródkami :D

reni1980
20-03-2012, 15:13
pestka w tym wątku wklejałaś takie drewniane obręcze do warzywniaka, chyba 3 zdjecie 2 tury, gdzie takie dostac, chyba wole kupić niż sama zrobic , bo jesieni się doczekam jak męża poproszę

reni1980
20-03-2012, 15:15
magpie a co ty chcesz zasłaniać, piękny warzywniak, pozazdrościć

pestka56
20-03-2012, 19:15
pestka w tym wątku wklejałaś takie drewniane obręcze do warzywniaka, chyba 3 zdjecie 2 tury, gdzie takie dostac, chyba wole kupić niż sama zrobic , bo jesieni się doczekam jak męża poproszę

To jakaś chińska firma internetowa sprzedaje :( Próbowałam znaleźć to powtórnie i nic z tego. To był jakiś sklep internetowy typu Allegro.
Jeśli potrzebujesz pomysłów na warzywniak w skrzyniach wpisz na googlach „wooden vegetable garden” albo „wooden planters”, albo „raised garden beds”.
A może kup piaskownice. Andrewex prowadzi sprzedaż wysyłkową - mają 120x120 cm http://sklep.andrewex.com.pl/meble-ogrodowe/piaskownica
Jagram ma w ofercie coś co nazywają inspekt z półpalisady 180x90x30 cm http://www.jagram.com.pl/pl/donice-mostki-rolbordery/inspekt-z-polpalisady.html
Obie firmy sa też na Allegro :)

magpie101
22-03-2012, 12:51
Pestka z tymi pnaczami nad warzywniakiem swietny pomysl, warzywka bylyby osoniete od calodziennego slonca, musze slubnemu podpowiedziec.
Ten warzywniak nie jest az tak duzy, latem zrywamy na biezace potrzeby, warzywek starcza do jesieni (cebula na cala zime) i na wszystkie zaprawy (dodatki obiadowe na cala zime).
Te sciezki ulatwily mi zycie, bo wczesniej bez kamieni bylo pelno zielska, ktorego nie mozna bylo wyrwac, bo sucho. Teraz pod kamieniami jest folia i siatka, wiec nic nie rosnie. Ogrodek podlewamy latem zawsze wieczorem.
Dziekuje, ze Wam sie podoba :)!

pestka56
22-03-2012, 13:10
Pestka z tymi pnaczami nad warzywniakiem swietny pomysl, warzywka bylyby osoniete od calodziennego slonca, musze slubnemu podpowiedziec.
Ten warzywniak nie jest az tak duzy, latem zrywamy na biezace potrzeby, warzywek starcza do jesieni (cebula na cala zime) i na wszystkie zaprawy (dodatki obiadowe na cala zime).
Te sciezki ulatwily mi zycie, bo wczesniej bez kamieni bylo pelno zielska, ktorego nie mozna bylo wyrwac, bo sucho. Teraz pod kamieniami jest folia i siatka, wiec nic nie rosnie. Ogrodek podlewamy latem zawsze wieczorem.
Dziekuje, ze Wam sie podoba :)!

Ja miałam ten sam problem pomiędzy skrzyniami. Właśnie przerabiamy wszystko. Pokażę jak będzie skończone.

A Ty zrób sobie warzywnikowy Tajemniczy Ogród. Tu drewniana furteczka z różaną pergolą ponad nią, a ówdzie żywopłotu kawałek, jakiś płotek niewysoki i ciekawy z wyglądu. W Anglii bardzo fajnie robią takie połączenia ogrodu ozdobnego z użytkowym. Poszukaj pomysłów np. na http://www.bhg.com/gardening/landscaping-projects/

pestka56
22-03-2012, 13:13
O, znalazlam http://www.bhg.com/gardening/plans/vegetable/vegetable-garden-plans/
Tu są plany z opisami w PDF i można je ściągnąć za free. Jakbyś miała problem daj znać to Ci ściągnę :)

magska
25-03-2012, 17:10
Jeżeli chodzi o podlewanie, to w zeszłym roku latałam z konewką /minimum co drugi dzień/. W tym roku przekopałam ziemię z hydrożelem - mam nadzieję, że to pomoże.

pestka56
25-03-2012, 18:01
Ech, Dziewczyny. KONEWKI, a rączki nie poodpadały i plecki się nie buntowały :) ?
Dotąd miałam zraszacz wstawiony w sztywną plastikową rurkę o wys. metra, którą wbiłam pośrodku między 4 skrzynie warzywnika. Dobrze podlewał, tylko za szeroko. Oprócz tego co w skrzyniach mokro było też naokoło ;)
Teraz chcę doprowadzić pod ziemią rurki do centrum każdej skrzyni i każda będzie miała własny zraszacz.

Magarac
27-03-2012, 07:49
Kurde, fajne te ogródki... W tym roku zdecydowałem się poświęcić kawałek trawnika na plantację ostrej papryki - tak ze 100 krzaczków. Rosną w rozsadnikach. Czytałem sporo o wymaganiach ostrej papryki, ale może ktoś z Was ma ją w swoim ogrodzie i powie mi jednoznacznie, czy bez żadnej osłony (szklarenki, ani tunelu stawiać nie chcę) jest szansa na konkretny plon?

pestka56
27-03-2012, 12:03
Ja jednego roku spróbowałam uprawiać ostrą papryczkę, ale przez pomyłkę. Kupiłam sadzonki u mnie na targu i okazało się, że część była słodka, a część ostra :D. Ale wyszła z nich nalewka :D
A papryczki były bezproblemowe. Nie było osłony.

popcarol
28-03-2012, 08:05
U mnie papryka to porażka. Jeśli lato nie jest gorące, to na krzaczku mam 1 owoc :( Bez osłony nie próbowałabym... no ale hodowałam słodką, nie wiem czy ostra tak samo reagowałaby...

Magarac
28-03-2012, 11:48
Ciężko o "ukryty ogródek warzywny" z jakimś foliowym tunelem, albo szklarenką. Poza tym, koszt nasion to kilka złotych - nie warto chyba inwestować w eksperyment więcej.

@pestka - nalewka to już mocny OT, ale możesz podesłać przepis, bo brzmi ciekawie :)

pestka56
28-03-2012, 13:03
Wcale nie ciężko schować ogródek. Ale lepiej go wkomponować, posadzić przy nim np. winorośl, pigwowce, aronię, wiśnię (niskie drzewko). Wydzielić wyniesioną rabatę, może skrzyniową, na ogród ziołowy. Rozmaryn, szałwia, mięta to wieloletnie. 2 lata temu hodowałam imbir eksperymentalnie i urósł (!). Zrobić leciutką furteczkę. Róże pnące na pergolach. Wpisz w googlah / grafika „vegetable garden” i zobacz angielskie pomysły – kopalnia :)

:) Przepis na nalewkę z CHILI (?) Proszę, ale uprzedzam, że „kriepka” jest:
4 papryczki, te długie czerwone;
skórka z 1/2 cytryny obrana w spiralkę, bo ładnie wygląda;
1 l. wódki;
i... ładna butelka.
Przepis mówi, żeby z papryczek pestki usunąć. Ja zalewam wódką całe! Odstaw na 2-3 tygodnie – papryczki powinny zacząć kolor tracić. Potem przefiltruj, przelej do ładnej buteki i odstaw na 3–4 miesiące. Gotowe. Ale ja raz nie przefiltrowałam i nie zlałam i to dopiero smakosze alkoholowi nachwalić się nie mogli.
Proste :)

I jeszcze IMBIRÓWKA:
10 dkg świeżego korzenia imbiru;
2 twarde i słodkie średniej wielkości jabłka;
sok, albo plastry obranej 1 cytryny;
1/2 szklanki płynnego miodu (ja używam akacjowy, bo jasny);
1 l. wódki.
Imbir obrać i pokroić w cienkie plasterki. Jabłka bez pestek pokroić w ósemki. Imbir, jabłka, cytrynę i miód zalej wódką i odstaw na 2 miesiące. Przefiltruj i odstaw na kolejne 2 miesiące.

SMACZNEGO :)

Robię jeszcze inne z tego co mi rośnie w ogrodzie i okolicy :)

AgaKuba
30-03-2012, 08:20
Witam Was :)
magpie bardzo podoba mi się Twój ogródek, jeszcze bardziej Twoje ścieżki :) Też mam plan takowe porobić u siebie, powiedz co za siatkę dałaś pod spód?
Dodam, że ogódek będzie dopiero powstawał w tym roku. Mam zabronowaną działkę (prawie 8 arów) więc całość muszę ładnie zagrabić, oczyścić , wyrównać i część wydzielić na ogródek.
Mniej więcej tak planuję rozkład upraw:
http://i878.photobucket.com/albums/ab347/agamemnon83/planogrdka.png
Truskawki na folii, nie wiem jeszcze jaka będzie szerokość grządek, wszystko wyjdzie w praniu. Myślałam, aby wokoło posadzić róże ale nie pnące tylko normalne. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł.

pestka56
30-03-2012, 10:23
Hej, ogródkowicze i warzywnikowicze zagledajcie do PORADNIKA OGRODNICZEGO po nowości, podpowiedzi i inspiracje.

poradnikogrodniczy.pl/malo-znane-warzywa-egzotyczne.php

Jakiś czas temu zapisałam się na newsletter i, nie powiem, że zawsze, ale od czasu do czasu są tu interesujące mnie informacje. Dziś np. warzywa, truskawki i JAK kupować i sadzić drzewka owocowe :)

pestka56
30-03-2012, 10:54
O KRECIE.
Jak mówi moja sąsiadka – trzeba pokochać. I... pracowicie zbierać ziemię z kopców, którą ja podsypuję rabaty, albo warzywnik. Zwierzak jest poza tym pomocny w ochronie trawnika przed pędrakami. Kto jeszcze nie wymieniał zniszczonego trawnika, ten nie wie jaki to problem – pędraki.

Próbowałam chyba wszystkiego i właściwie nie da się kopacza wygnać na stałe. Odstraszacze to blaga, świece, pułapki tęż nie do końca to.
Moja broń biologiczna w postaci 2 kocic super łownych i kocura (który nie poluje) sprawdza się bardzo dobrze, ale jednak nie do końca. Chociaż również niezakoceni sąsiedzi chwalą mój koci gang. W tym roku wiosenne wykopaliska zaowocowały 15 kopczykami na 300m2 trawnika. TYLKO (!), u sąsiadów na trawnikach całe piramidy, a każda to pół taczek ziemi.

Działa też (chyba) na części mojego trawnika „Pożegnanie z kretem” – wodny roztwór oleju rycynowego i alkoholu. Kupiłam latem i eksperymentalnie zastosowałam podlewając trawkę. Miało działać 3 tygodnie. A krecik nie kopie tam do dzisiaj. Może faktycznie pijaństwo połączone z biegunką mu nie posłużyło :) i mądre zwierzątko dotąd omija ten niezbyt miły dla niego teren.

Siatka przeciw kretom oczywiście znakomity pomysł, ale czy jest między nami ktoś, kto ją sobie położy na całej powierzchni działki? Kret grasuje też na rabatach.

Jednak w warzywniku, szczególnie tym skrzyniowym można siatkę na samym dnie położyć i mieć spokój. Ktoś o nią pytał – nic prostszego, kupuje się na metry i są różne szerokości np. na allegro, np. tutaj http://allegro.pl/siatka-na-kreta-krety-siatki-pod-trawnik-na-metry-i2233856796.html Jest dużo ofert, choć większość oferuje całe rolki.

mWilQ
30-03-2012, 12:49
O KRECIE.
Jak mówi moja sąsiadka – trzeba pokochać. I... pracowicie zbierać ziemię z kopców, którą ja podsypuję rabaty, albo warzywnik. Zwierzak jest poza tym pomocny w ochronie trawnika przed pędrakami. Kto jeszcze nie wymieniał zniszczonego trawnika, ten nie wie jaki to problem – pędraki.

Próbowałam chyba wszystkiego i właściwie nie da się kopacza wygnać na stałe. Odstraszacze to blaga, świece, pułapki tęż nie do końca to.
Moja broń biologiczna w postaci 2 kocic super łownych i kocura (który nie poluje) sprawdza się bardzo dobrze, ale jednak nie do końca. Chociaż również niezakoceni sąsiedzi chwalą mój koci gang. W tym roku wiosenne wykopaliska zaowocowały 15 kopczykami na 300m2 trawnika. TYLKO (!), u sąsiadów na trawnikach całe piramidy, a każda to pół taczek ziemi.

Działa też (chyba) na części mojego trawnika „Pożegnanie z kretem” – wodny roztwór oleju rycynowego i alkoholu. Kupiłam latem i eksperymentalnie zastosowałam podlewając trawkę. Miało działać 3 tygodnie. A krecik nie kopie tam do dzisiaj. Może faktycznie pijaństwo połączone z biegunką mu nie posłużyło :) i mądre zwierzątko dotąd omija ten niezbyt miły dla niego teren.

Siatka przeciw kretom oczywiście znakomity pomysł, ale czy jest między nami ktoś, kto ją sobie położy na całej powierzchni działki? Kret grasuje też na rabatach.

Jednak w warzywniku, szczególnie tym skrzyniowym można siatkę na samym dnie położyć i mieć spokój. Ktoś o nią pytał – nic prostszego, kupuje się na metry i są różne szerokości np. na allegro, np. tutaj http://allegro.pl/siatka-na-kreta-krety-siatki-pod-trawnik-na-metry-i2233856796.html Jest dużo ofert, choć większość oferuje całe rolki.

Hej, przede mną jeszcze długa droga, bo dopiero planuję zagospodarowanie działki. Powoli czytam interesujące wątki, oglądam zdjęcia i notuję najważniejsze porady. W kwestii kretów nie mam doświadczenia, ale na ogródku rekreacyjnym moich rodziców tato pozbył się kretów wkopując w piramidki sierść psiaka. Zawsze jak psiak był czesany, to jego sierść szła do worka, a następnie w ziemie. To odstraszyło intruzów.

pestka56
30-03-2012, 13:11
Nic dziwnego. Jeśli to jeszcze była sierść jakiegoś teriera, to miał gałgan powód żeby uciekać gdzie pieprz rośnie. Teriery lubią przekopać ogródek wzdłuż i wszerz (!) – taka ich natura myśliwego od małych zwierzątek w norkach. U mojej sąsiadki ogród prawie 3 ha, a trawnik potęga koszona traktorkiem. Też ma pieska, który świetnie poluje na aksamitnego kopacza, ale wybitnie przegrywa z wielkością terenu.

Niektórzy wstawiają butelki z utłuczonym dnem szyjką w dół kreciego korytarza. Podobno wydaje niemiły dla zwierzaka dźwięk. Są rośliny, których nie lubi. Co człowiek to sposób.
Moja krecia kolonia, poza tym, że ślepa, to musi być głucha, bo elektroniczne odstraszacze olała kompletnie.
Naprawdę trzeba kreta polubić i docenić, bo jest pożyteczny :)

Mymyk_KSK
30-03-2012, 17:24
http://oi56.tinypic.com/9h6du9.jpg

Rewelacja. Do rozpropagowania :)

shesadda
05-10-2012, 18:30
Witam serdecznie :)
Piękne te Wasze ogródki :rolleyes:
Ja też zamierzam założyć warzywnik i wcale nie mam ochoty go ukrywać(bo po co? Chyba że przed sąsiadem który by miał chrapkę na moją kalarepkę lub truskawki ;) ale nie sądzę by mu zależało tak bardzo na eko-żywności,jemu jakoś sklepowa chemia nie przeszkadza )-przeciwnie ,jeśli mi się uda coś sensownie wyhodować,będę z tego dumna i chętnie pokażę tak zwanemu "całemu światu" :p

Problem tylko w tym że narazie nie wiem jak się za to wszystko zabrać.Chcę kupić mieszkanie(względnie dom do remontu) na wsi z ogródkiem ,oglądałam już kilkanaście, ale jak dotąd tylko jedno M mogłoby się nadawać, mankament jednak jest taki że przynależny ogródek jest terenem sąsiadującym z OHZ( dużym panstwowym gospodarstwem hodującym bydło) i przez wiele lat był on permanentnie zalewany gnojowicą z pękniętej rury(której nikt za komuny nie miał chęci naprawić).Skutkiem tego na tym terenie nic nie rosło(tamtejsi mieszkancy twierdzą iż ziemia zostala przez to"wyjałowiona")probowali tam siać, sadzić-nic nie rosło.Obecnie rosną tam tylko chwasty,no i nie wiadomo czy jest sens coś takiego kupować...?
Jak myslicie czy daloby się tam coś z tym zrobić?
Ktoś poradził mi dac glebę do badania w Sanepidzie-jak myślicie czy to dobry pomysł? Czy może niepotrzebne koszta?
Pozdrawiam

pestka56
05-10-2012, 19:16
Witaj Shesadda :bye:
Zadaj pytanie Elfir na wątku ogrodniczym. Jest forumową ogrodniczką i wątek ten służy właśnie temu, bu mogła nam pomagać. Jeśli nie ona, to tam prędzej znajdzie się ktoś, kto potrafi na takie pytanie odpowiedzieć.
Powodzenia :rolleyes:

Elfir
06-10-2012, 23:01
Gnojowica mogła zanieszczyścić teren - przede wszystkim zbyt wysokie stęzenia makroelementów ale także chorobotwórcze bakterie, w tym np. kałowe E.coli.
Skoro miejscowi twierdzą, że nic nie rośnie, znaczy, że zanieczyszczenie jest bardzo wysokie.
Rada - całkowita wymiana gleby - ściągnąc spychaczem to co jest na głębokość 50 cm i nawieźć świeżej.

shesadda
07-10-2012, 10:25
O dziękuję bardzo za odpowiedz :)
No tak też właśnie podejrzewałam że to raczej odwrotny proces niż wyjałowienie(bo wyjałowienie to chyba nadmierna likwidacja wszelkich bakterii prawda?).
Chm pomysł dobry, z wymaianą gleby tylko skad ja wezmę nową dobrą ziemię.....?

pestka56
07-10-2012, 13:56
Szezada, rozejrzyj sie w okolicy, albo w necie. Na pewno znajdziesz ogłoszenie o ziemi. U nas cały Kamaz ziemi przyjeżdża za 300-400 zł (po Warszawą).