PDA

Zobacz pełną wersję : Czy tata czyta cytaty Tacyta ?



Strony : 1 [2]

15-10-2004, 15:33
Człowiek jest jak jajko z niespodzianką, Nigdy nie wiesz co jest w środku

ponury63
23-10-2004, 16:47
"Ludzie winią za wszystko okoliczności. Ci, którym na tym świecie się powodzi, wstają rano i szukają takich okoliczności, jakie są im na rękę. Jeśli ich nie znajdują, sami je tworzą"

George Bernard Shaw

trach
26-10-2004, 14:21
Za poważnie się zrobiło.

"Kobieta jest jak patelnia, ponieważ kobietę, tak jak patelnię, można wziąć za rączkę!"
(Piekielny Piotruś z Teatrzyku Zielona Gęś K.I.Gałczyńskiego)

------------------
Andrzej (Trach)

26-10-2004, 17:47
:(

01-11-2004, 07:06
"Musi być ktoś, kogo nie znam, ale kto zawładnął Mną: moim życiem, śmiercią; tą kartką"

Rafał W.

chmurka
02-11-2004, 07:29
Śmierć nie jest kresem naszego istnienia - żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Albowiem oni to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia.

Albert Einstein

02-11-2004, 07:42
Człowiek nie może oderwać się od Boga ani polityka od prawdy
Jan Paweł II

05-11-2004, 21:18
Milcz, albo powiedz coś takiego, co jest lepszym od milczenia.

Pitagoras

Zochna
06-11-2004, 21:22
Milcz, albo powiedz coś takiego, co jest lepszym od milczenia.

Pitagoras


No teraz to ja już się napewno nie odezwe :wink:

25-12-2004, 21:20
Wybaczaj wiele innym - sobie nie wybaczaj niczego. Auzoniusz

27-12-2004, 21:35
Piszecie różne aforyzmy a i tak:
"Na żadnym zegarze świata
nie znajdziecie wskazówek do życia" ( S.J.Lec)
czyt. wskazówek do budowania!

28-12-2004, 09:01
Wiedzieć, że coś wiesz, gdy to wiesz, a gdy nie wiesz, wiedzieć, że nie wiesz - to właśnie jest wiedza.
Konfucjusz

Agduś
01-01-2005, 16:08
Jeżeli coś się może nie udać - nie uda się na pewno.
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
Jeśli myślisz, że wszystko idzie dobrze - na pewno nie wiesz wszystkiego.
Trudne problemy zostawione same sobie staną się jeszcze trudniejsze.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo - na pewno to zepsujesz.
Druga kolejka jest zawsze szybsza.
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
Niemożliwe jest zbudowanie niezawodnego urządzenia - glupcy są zbyt pomysłowi.
Swiatełko w tunelu to reflektory nadjeżdżającego pociągu.
To, czego szukasz, znajdziesz w ostatnim z możliwych miejsc.
Wniosek to punkt, w którym nie masz już siły dalej myśleć.
:wink:

09-01-2005, 19:02
Różnica między rzeczywistością a powieścią jest taka, że powieść musi być sensowna. Tom Clancy

Agduś
09-01-2005, 20:54
Zasada Robertsona
Dyplomata to ktoś, kto mówi ci, żebyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż.
Prawo Gumpersona
Prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia, w jakim jest ono pożądane.
Prawo Wylera
Nie ma rzeczy niemożliwych dlla kogoś, kto nie musi ich robić sam.
Prawo Balaniego
Jak długo trwa minuta zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

09-01-2005, 22:27
Bywają myśli tak głębokie, że pogrążają autora.

EDZIA
13-01-2005, 08:25
"Pracowity dzień skraca życie o 8 godzin" :wink:

Agduś
13-01-2005, 18:47
ZASADA WESTHEIMERA
Aby oszacować czas potrzebny na wykonanie jakiegoś zadania, należy przewidywany czas pomnożyć przez dwa i przyjąć jednostkę o rząd wyższą.

ponury63
13-01-2005, 20:47
Prawo Tertila:
Sprawa raz odłożona dalej odkłada się sama.

Prawo Clyde'a:
Im dłużej zwlekasz z tym, co masz do zrobienia, tym większa szansa, że ktoś cię wyręczy.

Zasada Larsona:
Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.

Reguła Jaffersona:
Tytuły przeważają nad osiągnięciami.

Prawo Wilsona:
Ranga osoby jest odwrotnie proporcjonalna do szybkości mowy.

Reguła Achesona:
Raport ma służyć nie informowaniu czytelnika, lecz ochronie autora.

EDZIA
13-01-2005, 20:59
Dobre, nawet bardzo dobre :wink: :) zwłaszcza drugi cytat. :)

Agduś
14-01-2005, 18:29
PRAWO GREENA
Wszystko jest możliwe pod warunkiem, że nie wiesz, o czym mówisz.

MAKSYMA MANLY`EGO
Logika jest absolutnie pewną metodą dochodzenia do niepewnych wniosków.

PRAWO SATTINGERA
Każde urządzenie elektryczne będzie działać lepiej, jeżeli włożysz wtyczkę do gniazdka.

PRAWO FETTA
Nigdy nie powtarzaj udanego doświadczenia.

ponury63
28-02-2005, 15:21
"Istnieją trzy strony każdej kwestii: twój punkt widzenia, jego punkt widzenia i - do diabła z tym wszystkim"

Edward Morgan Forster

ponury63
26-03-2005, 22:16
"Dlaczego wszechmogący, nieskończenie potężny Bóg musi zawsze występować w roli petenta, podczas gdy nam, nieskończenie słabym, śmiertelnym istotom, przyznaje się prawo do ignorowania go całymi latami oraz do pełni zainteresowania w momencie, kiedy przyjdzie nam ochota przerwać milczenie?"

Paul Johnson



"Doprawdy, oszałamiająca to myśl, że pośród wszystkich wielkich tego świata - ukrytych za murem strażników, sekretarek, osobistych asystentów, specjalnych połączeń telefonicznych, zastrzeżonych numerów i protokołów - do tego absolutnie spośród nich największego mamy dostęp całkowity, natychmiastowy i przez całą dobę"

Paul Johnson

ponury63
28-03-2005, 08:18
Odległość potrafi nadać przedmiotom nieprawdziwe cechy, właśnie tę zwodniczą kruchość albo miękkość, albo drapieżność, albo słodycz i dopiero przy zbliżeniu się wszystkie rzeczy normalnieją, stają się już tylko ziemią, skałą, wodą.


Są takie pytania, które padają nieoczekiwanie i zostają w pamięci bardzo długo, kto wie, może przez całe życie. Są bardzo proste i człowiek dziwi się czasem, że sam ich sobie nie zadał. Bo od takich pytań wszystko powinno się zaczynać.


Wspomnienia rzadko bywają kontynuacją pejzażu, nastroju czy rozmowy, są raczej nawiązaniem do wewnętrznego wątku, podjęciem dialogu prowadzonego z samym sobą.


Zawsze szkoda szczęścia które można by z łatwością przeżyć, a które ucieka przez głupi zbieg okoliczności. Gdyby ludzie wiedzieli, ile marnuje się tego towaru przez byle co, przez niewypowiedziane słowa, albo jedno słowo za dużo, obojętne spojrzenie, zły dowcip, niepodaną w porę rękę - to by się bardzo zdziwili.



Wszystkie powyższe słowa autorstwa Ewy Szumańskiej.
Kto to jest Ewa Szumańska ? A pamiętacie cykl prześmiesznych audycji "Z pamietnika młodej lekarki" ? To właśnie nasz cudna pani doktor :D.
Do poczytania Jej felietony * (http://tygodnik.onet.pl/1597,1219488,felieton.html) / ** (http://www2.tygodnik.com.pl/felietony/szumanska/)

ponury63
23-05-2005, 21:07
Johann Wolfgang von Goethe (1749-1832)


Gdy otworzysz oczy, wydaje ci się już, że widzisz.

Sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją stosować.

Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne.

Kto wiele przebywa z dziećmi, odkryje, że żaden nasz czyn nie pozostaje u nich bez oddźwięku.

Myślisz, że sam popychasz, a to ciebie pchają.

Traktuj człowieka według tego, jak wygląda, a uczynisz go gorszym, ale traktując go według tego, kim mógłby być, naprawdę takim go uczynisz.

Życie wielu ludzi składa się z plotkowania, zarobkowania, intryg na krótką metę.

Niezdecydowanie jest największą chorobą.

To nie to, że z wiekiem stajemy się dziećmi. Wiek po prostu pokazuje, jakimi dziećmi pozostaliśmy.

Najbardziej śmieszne pragnienie to pragnienie podobania się wszystkim.

Artysto - twórz, nie gadaj!

Szakuana
09-08-2005, 04:09
Zycie jest podobne do papieru toaletowego---dlugie , szare , i do dupy![/b]

ponury63
20-09-2005, 19:14
Strzeż się, abyś przez przypadek nie znalazł się w sytuacji, do której nie dorastasz, abyś nie musiał wydawać się czymś, czym nie jesteś; nic bowiem nie jest bardziej niebezpieczne.

Georg Ch. Lichtenberg

ponury63
27-09-2005, 20:50
Prawda ma tylko jedną twarz, ale wiele masek.
przysłowie japońskie


Łgarzowi nikt nie wierzy, tylko czasem on sam sobie.
Aleksander Fredro


Gdy prawdy rzec nie możesz, ale masz ją w cenie
Pamiętaj, że od kłamstwa lepsze jest milczenie.
Aliszer Nawoi

fizyk
22-02-2006, 14:16
Są trzy rodzaje prawdy:
- święta prawda,
- naga prawda,
i gówno prawda.

- NIe mów HOP póki nie przeskoczysz?
- Nie !
- Nie mów HOP dopóki nie zobaczysz gdzie spadłeś!
:wink:

ponury63
24-11-2006, 15:20
"Im więcej razy na dzień jesteś znieważony,
Im śmieszniejsze na ciebie wkładają korony...
Im więcej żalu, drwiny, gniewu, oskarżenia,
Bo słowo Twoje z miejsca nie ruszy kamienia,
Tym bardziej pewnym mogę być tego jednego:
Że Ty jesteś, zaiste, Alfą i Omegą."

Czesław Miłosz



"Po żywych widać, jak bardzo śmierć bywa ślepa."

Jacek Wejroch

ESKIMOS
24-11-2006, 19:30
Komuś, kto naprawdę chce narobić sobie kłopotów, przy okazji tracąc pieniądze - żadna siła nie przeszkodzi. -
(moje :oops: - wyniesione z tego forum). :D

ponury63
12-03-2007, 00:54
jeden z moich ulubionych fragmentów; do tego rewelacyjnie zagrany w arcydziele Andrzeja Wajdy


"Borowiecki wyjrzał na świat z okien swojego gabinetu, bo poszarzało nagle i zaczął padać śnieg nadzwyczaj gęstymi płatami i pobielił ściany fabryk i dziedziniec. Spostrzegł Horna stojącego za domkiem szwajcara, przez który było jedyne wyjście z fabryki.
Horn rozmawiał z tą samą kobietą, która mu za coś dziękowała z uniesieniem i chowała jakiś papier za stanik.
- Panie Horn! - krzyknął wychylając przez lufcik głowę.
- Miałem przyjść właśnie do pana - ozwał się Horn zjawiając się po chwili.
- Coś pan radził tej babie? - zapytał surowym dosyć głosem, patrząc w okno.
Horn zawahał się przez mgnienie, rumieniec powlókł jego dziewczęco piękną twarz, a w niebieskich, dobrych oczach zamigotał płomień.
- Kazałem jej iść do adwokata, niechaj wytoczy proces fabryce o odszkodowanie, bo wtedy prawo zmusi ich do zapłacenia.
- Co to pana obchodzi? - zaczął lekko bębnić palcami po szybie i przygryzać usta.
- Co mnie obchodzi? - zamilkł na chwilę. - Bardzo mnie obchodzi wszelka nędza i wszelka niesprawiedliwość, bardzo...
- Czym pan tutaj jesteś? - przerwał mu ostro i usiadł przed długim stołem.
- No, jestem praktykantem kantorowym, pan dyrektor przecież wie najlepiej - odpowiedział zdumiony.
- No to, panie Horn, pan nie skończysz tej praktyki, jak mi się zdaje.
- Wreszcie, to mi jest już wszystko jedno-szepnął dosyć twardo.
- Ale nam nie jest wszystko jedno, nam - fabryce, w której pan jesteś jednym z miliona kółek! Przyjęliśmy pana nie na to, żebyś tutaj produkował się ze swoją filantropią, a tylko, abyś robił. Pan wprowadzasz zamęt, gdzie wszystko polega na najdoskonalszym funkcjonowaniu, na prawidłowości i zgodności.
- Nie jestem maszyną, jestem człowiekiem.
- W domu. W fabryce od pana nie wymaga się egzaminów na człowieczeństwo ani egzaminów na humanitarność, w fabryce potrzebne są pańskie mięśnie i mózg pański i tylko za to płacimy panu - rozdrażniał się coraz bardziej. - Jesteś pan tutaj maszyną taką samą jak my wszyscy, więc pan rób tylko to, co do pana należy. Tutaj nie miejsce do rozanieleń, tutaj...
- Panie Borowiecki! - przerwał mu szybko.
- Panie von Horn! Słuchaj pan, kiedy mówię do pana - zawołał groźnie, zrzucając gniewnie wielkie album próbek na ziemię. - Bucholc przyjął pana na moje zaręczenie, znam pańską rodzinę, pragnę dla pana najlepiej, ale pan jesteś, jak widzę, chory na dziecinną demagogię.
- Jeżeli pan tak nazywasz współczucie zwykłe u ludzi.
- Pan mnie kompromitujesz takimi radami dawanymi wszystkim, mającym jakie bądź pretensje do fabryki. Trzeba było zostać panu adwokatem, byłbyś się wtedy mógł opiekować nieszczęśliwymi i pokrzywdzonymi, ma się rozumieć, za dobrą zapłatą - dorzucił drwiąco, bo jego gniewny nastrój przepadł gdzieś pod wpływem tych dobrych oczów Horna, wpatrzonych w niego. - Zresztą, dajmy tej sprawie spokój. Będziesz pan dłużej w Łodzi, rozpatrzysz się w stosunkach, przyjrzysz się lepiej tym uciśnionym, to pan zrozumiesz, jak trzeba postępować. A weźmiesz pan interes po ojcu, to wtedy przyznasz mi zupełną rację.
- Nie, panie, ja w Łodzi dłużej nie wytrzymam ani interesu po ojcu nie obejmę.
- Cóż pan chcesz robić? - wykrzyknął zdumiony.
- Jeszcze nie wiem. Przyznaję się panu szczerze, chociaż tak ostro, za ostro pan mówi do mnie, ale mniejsza z tym, bo wiem, że pan, jako dyrektor takiej wielkiej drukarni, mówić inaczej nie może.
- Więc pan odchodzisz od nas? tyle zrozumiałem, ale nie wiem dlaczego?
- Dlatego, że już wytrzymać nie mogę w tym podłym chamstwie łódzkim. Pan, jako człowiek pewnej sfery, rozumie mnie chyba. Dlatego, że ja całą duszą nienawidzę zarówno fabryk, jak i wszystkich Bucholców, Rozensztejnów, Entów, całej tej ohydnej, przemysłowej bandy - wybuchnął gwałtownie.
- Ha, ha, ha, pan jesteś wspaniały "fioł", nieporównany! - śmiał się Borowiecki serdecznie.
- To już nic więcej nie powiem - rzekł mocno dotknięty.
- Jak pan chce, a zawsze lepiej głupstw mówić mniej.
- Do widzenia.
- Żegnam pana. Ha, ha, ha, pan masz zdolności aktorskie!
- Panie Borowiecki - zaczął prawie ze łzami w oczach Horn zatrzymując się i chciał coś mówić.
- Co?
Horn skłonił głowę i wyszedł.
- Kapitalny mazgaj - szepnął za nim Borowiecki i także poszedł do suszarni.
Owionęło go suche, rozpalone powietrze."


>>> http://univ.gda.pl/~literat/ziemia/index.htm

bratki
23-03-2007, 16:38
"Kobiety są jak kwiaty.

Poeci układają o nich najpiękniejsze strofy, artyści przedstawiają na swych najlepszych obrazach, a przyjdzie osioł i... zeżre."

Mój ojciec - choć nie przyznaje się do autorstwa :) Twierdzi natomiast że przypomina mu się to przy każdej dyskusji o ideach.

ponury63
24-03-2007, 00:52
hm.. o ideach ?
zda mi się, że to u Tuwima widziałem

"Kobieta jest jak lilia... subtelny nie ośmieli się jej dotknąć, ale przyjdzie osioł i zeżre"

ale wszak
"Kobieta jest jak róża - na to ma kolce, by je owijać płatkami"

więc trzeba być ostrożnym...
"Mówią, że ostrożność jest matką powodzenia. To nieprawda, bo gdyby była ostrożnością nie zostałaby matką"

;)

bratki
24-03-2007, 07:48
Dzięki Ponury! :)

Nie wiedziałam. A bardzo lubię Tuwima. Tylko moje tomiki po kolejnych prźeprowadzkach już od lat nie są wypakowywane z kartonów.

ponury63
25-03-2007, 14:00
...no nie... to zbrodnia bibliofilska jest... ;)

to jeszcze z Tuwima:

Z listu do młodego poety: "Przejrzałem tom wierszy, który mi pan dał do przeczytania. Szkoda, że mi go pan nie dał do napisania".

:lol:

ponury63
16-04-2007, 13:14
ubecki śmietnik, skwapliwie pielęgnowany przez radosną twórczość IV RP, śmierdzi w najlepsze :evil:

>>> "Będąc Młodą Lekarką" znika z Polskiego Radia (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4061882.html)

"Szumańska wspomina, że nigdy nie miała większej satysfakcji z pracy, jak wtedy, gdy coś zdjęli. "W ten sposób cenzura potwierdzała, że nie zatraciłam pionu i umiałam wyczuć, co się władzy nie spodoba. Do teraz jestem wrażliwa na to, żebym nie zastygła i nie uczestniczyła w pędzie za czymś, co akurat się podoba".
Będąc Młodą Lekarką, chcę się w ten sposób pożegnać z moimi słuchaczami, ponieważ nie podpisałam pisemka, które należało podpisać, aby udowodnić, że się nie jest wielbłądzicą.
Młoda Lekarka urodziła się w roku 1975, rozwijała się w burzliwych czasach "60 minut na godzinę", została - wraz ze swą autorką - wylana z radia w stanie wojennym, powróciła na antenę w czasie kampanii wyborczej przed wyborami z 4 czerwca 1989 r. i odtąd żyła sobie w "Zsypie".
Wszystkim, którzy byli jej wierni, od których otrzymywała listy, telefony i dowody sympatii przez te długie, długie lata - z góry dziękuję.

Do nieusłyszenia, Ewa Szumańska"


Pani Ewo, za lata wzruszeń, śmiechu do łez ostatnich, za wiarę, że nie jestem osamotniony w widzeniu świata - dziękuję.



a tu - wyłącznie dla normalnych - do poczytania >>> starsze (http://www2.tygodnik.com.pl/felietony/szumanska/) oraz nowsze (http://tygodnik.onet.pl/1597,1404035,felieton.html) felietony tej niezwykłej kobiety

Wojtek i Sylwia
01-03-2008, 11:52
"Są takie momenty w życiu każdego z nas, że lepiej nie pić pepsi coli"
E.Stachura