PDA

Zobacz pełną wersję : uszczelniać czy nie



wimarc
05-11-2003, 14:35
Mam tynki gipsowe w łazience. Czy przed położeniem glazury i terakoty należy kłaść uszczelnienie (np.Woder E prod. Atlas-cholera strasznie drogi może ktoś zna coś tańszego i dobrego) czy jest to zbędne. Czy należy gruntować podłóoże?

06-11-2003, 10:06
Robiłem samodzielnie 2 łazienki u siebie i nie stosowałem dodatkowego uszczelnienia.
Ściany w łazience na dole mam z płyt G-K "wodoodpornych" i kabine prysznicową z brodzikiem, na górze tynk cementowo wapienny i wannę. W obu przypadkach stosowałem tylko gruntowanie zwykłym środkiem gruntującym. Z mojego punktu widzenia nie widziałem konieczności stosowania "uszczelniaczy".
Uszczelniacze zastosowałbym w przypadku prysznica bez brodzika (czyli gdyby były "gołe" płytki). W takim przypadku na pewno dodatkowe uszczelnienie jest niezbędne.

Pozdr.
Zbyszek

Zbyszek_S
06-11-2003, 10:16
Ten wyżej to ja ... zbyszek_s

Cos mnie dzisiaj skutecznie wylogowuje ...

Pozdr.
ZS

Slawek :)
06-11-2003, 15:49
Zbyszek, a nie boisz się, że Ci się te wodoodporene katon-gipsy rozejdą po jakimś czasie, kiedy np. rozszczelni się fuga w kabinie prysznicowej?
Pytam, bo sam za miesiąc ruszam z łazienką...
Pozdrowienia

Zbyszek_S
06-11-2003, 16:23
Nie boje się ... Wiesz Sławek, ja generalnie jestem b. odważny ... ;)
A na poważnie - jak zabierałem się za tę robotę to korzystałem z poradnika "Do it yourself" z lat 90-tych i jeszcze jednej książki kupionej dość dawno oraz "Domowego fachowca". Nie wspominano tam nic o konieczności dodatkowego uszczelniania w przypadku zwykłej łazienki z kabiną. Podkreslane były natomiast płyty "wodoodporne". Stąd nie brałem w ogóle takiej warstwy pod uwagę.
Wszelkiej maści lansowane ostatnio uszczelniacze ich producenci (i gazety zamieszczające ich reklamy ...) zalecają stosować wszędzie. Dlaczego? Żeby zwiększyć sprzedaż. Tak więc jest to typowe działanie marketingowe na przewrażliwionego klienta. Za niedługo każą nam samemu wysmarować sie tymi środkami przed rozpoczęciem kładzenia płytek. Tak na wszelki wypadek. Nie twierdzę, że uszczelniacze są nie potrzebne, ale po co stosować je tam gdzie nie jest to wymagane i ich zastosowanie jest zbędne.
W przypadku płyt gipsowych ?wodoodpornych? to są one zaimpregnowane i nie chłoną wilgoci tak jak zwykłe płyty ? dlatego nie obawiam się, że się rozejdą czy rozpuchną. Dodatkowa impregnacja środkiem impregnującym przed położeniem kafli wystarczy do zapewnienia odpowiedniej przyczepności kleju. A klej i sam impregnat nie rozpuszczają się w wodzie więc kafle tez nie powinny odpaść.
Oczywiście w ekstremalnych warunkach lejąc silnym strumieniem można by do tego doprowadzić, ale czy jest to możliwe pod prysznicem?
Nawet gdyby fuga się wykruszyła, to ile tej wody pod prysznicem, na pionowej ścianie, przedostanie się do szczeliny? Na zaimpregnowaną, wodoodporną płytę nie powinno zrobić to wrażenia.
Moim zdaniem w przypadku zwykłego prysznica z brodzikiem nie ma konieczności dodatkowego uszczelniania ?wodoodpornych? płyt G-K. Co innego oczywiście gdy nie ma brodzika. Wtedy na pewno dałbym uszczelniacz.

Pozdrawiam
Zbyszek

wimarc
12-11-2003, 06:51
No dobra a co zbyszku sądzisz o tynku gipsowych. Uszczelniac czy nie?

Zbyszek_S
13-11-2003, 11:43
Nie mam doświadczenia z tynkiem gipsowym, ale w łazience na górze mam płytki położone bezpośrednio na gładzi gipsowej (docelowo płytki miały być tylko do połowy ściany, ale nastapiła zmiana koncepcji).
Tej gładzi jest dość gruba warstwa, będzie ze 2-3 mm. Przed położeniem płytek pomalowałem ją 2 warstwami środka impregnującego (to był chyba unigrunt).
Płyki połozyłem 2 lata temu, do dzisiaj nie udało mi sie skończyć tej łazienki i nie ma jeszcze fug. Łazienka mimo to jest cały czas eksploatowana w normalnym trybie przez 2 dorosłe osoby i 1 dziecko. Nic sie nie dzieje pomimo czestych wstrząsów tektonicznych (szkody górnicze). . Łazienka jest z wanną.

Pozdr.
Zbyszek

godul1
17-11-2003, 15:43
To ja dołożę swoje trzy grosze. Właśnie remontuję łazienkę. W tym celu skuwałem stare płytki nad brodzikiem. Okazałe się że po jednej z fug sączyła się za płytki woda. Efektem była zawilgocona w tym miejscu ściana. Przeciek był na tyle mały, że nie wykwitł pietro niżej jednak na tyle silny aby z kawałka ściany nośnej zrobić sito. Na szczęście tylko z kawałka.
P.S. właśnie będę smarował okolice brodzika, kibelka i umywalki folią w płynie.
Pozdrawiam.

Zbyszek_S
18-11-2003, 12:10
Przeciek był na tyle mały, że nie wykwitł pietro niżej jednak na tyle silny aby z kawałka ściany nośnej zrobić sito. Na szczęście tylko z kawałka.

Nie bardzo rozumiem ... jakie sito? Mógłbyś opisać o co chodzi?

Pozdr.
Zbyszek

godul1
18-11-2003, 13:44
Cóż, przez dwa sezony łazienka była użytkowana po czym cały dom został ocieplony. podejżewam, że zamoczona ściana przemarzała. Efektem jest to ,ze kilka pustaków w okolicy brodzika kruszy sie od jednego stuknięcia młotkiem. Robiłem bruzdy w tych pustakach pod inst el. w innych pomieszczeniach i tam dawały zdecydowanie większy opór.

godul1
18-11-2003, 13:47
Jesli możesz uniknac zawilgoceia ściany na etapie montowania brodzika to zrób to. Pomyśl ile czasu zmarnujesz na demontaż i ponowna izolacje jeśli okaże się że jednak soś sie sączy? POzatym z regóły przeciek brodzika zauwaza się z regóły pietro niżej w postać zagrzybionego sufitu.

wimarc
19-11-2003, 06:48
A jak kiedyś w przyszłości będę chciał usunąć tą folie to w jaki sposób?

godul1
19-11-2003, 08:35
Jak będziesz skówal płytki to napewno spadnie z nimi trochę tynku. Nie martwiłbym sie tym.