PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrzewanie Ceramiczne



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 [15] 16 17 18 19 20

Kominki Piotr Batura
16-03-2013, 22:46
Panowie, podpowiedzcie gdzie można dostać rozety do kafli w kolorze brązowym? Potrzebuję trzy takie rozety(wyczystki).

Kafel Kar, Kaflarnia Grochowscy, Kafel Art, Ceramika Mikołów, Karat. Praktycznie każda kaflarnia, tylko pamiętaj, że brązowy ma rożne odcienie. Jest też różnica między szkliwem kryjącym a transparentnym.

Twierdza
20-03-2013, 21:51
Kominki Piotr Batura- Dzięki za wiadomość, mam nadzieję że wysyłają kurierem. Chyba że mi się uda piec wyczyścić za pomocą odkurzacza, bo jedną rozetę mam, ale trzy kanały, wiec jeden kanał od paleniska, drugi kanał od rozety a trzeci kanał spróbuję do drugiego kanału. Muł strasznie zatyka te kanały i praktycznie czyścić trzeba co roku.

Bogusław_58
21-03-2013, 07:15
Palę suchym drewnem a kanały są tylko opadowe czyli z góry na dół i połączone w dole w kanał zbiorczy. Trzeba je czyścić po wypaleniu 50 mp drewna.

Twierdza
21-03-2013, 19:19
Ja palę drewnem jedynie w okresie wiosenno-letnim w trzonie kuchennym, wtedy drewno idealnie się sprawuje. Drewno ma właśnie tego plusa że mało pyłu z niego, praktycznie pieca wcale nie trzeba było by czyścić, z drewna jest też mało popiołu a popiół można w pełni wykorzystać jako nawóz, popiół z drewna działa jak wapno, odkwasza ziemię czyli podnosi ph. Z węgla też jest mało pyłu i praktycznie piec też nie wymaga czyszczenia, natomiast prawdziwa masakra jest z flotu i mułu, gdy się pali flotem albo mułem, to praktycznie co roku trzeba czyścić taki piec, wiec warto zakupić odkurzacz do pieca, mimo że zwykły też daje radę, ale może się szybko wykończyć. Z flotu zrezygnowałem, bo cena zbliżyła się do węgla a nie wiele gorszy jest muł, za to znacznie tańszy , za parę groszy idzie go dostać albo samemu za friko sobie go przywieźć, jedyny minus to duża ilość popiołu, ale dobry muł jest moim zdaniem nawet lepszy od flotu. Gdybym mieszkał w terenach mocno zalesionych, gdzie wykonuje się wycinki drzew, to bym zainwestował w rębak gałęzi, dobry sprzęt z silnikiem spalinowym można dostać już za 3 tys zł, podobno gałęzie z wycinki można brać z lasu za darmo, bo drwale i tak je palą. Ale trzeba mieć gdzie składować te ścinki, bo podobno dużo miejsca zajmują no i trzeba je sezonować oraz je przekopywać, aby nie zapleśniały i nie powstał z nich kompost.


Kominki Piotr Batura- Znalazłem w firmie Zdunpol, z tym że nie nazywa się to rozeta ani wyczystka, a "korek piecowy", dlatego miałem problem aby trafić na tą wyczystkę.

zdunowski
13-04-2013, 06:23
Boguslaw,

Jestem nowy na forum, ale czytam regularnie i zbudowalem jeden piec z cegiel, typu 'rocket'- jak tu http://www.youtube.com/watch?v=-jzKKIHhTU0 , http://www.youtube.com/watch?v=L3Pmdq66B8I , http://www.youtube.com/watch?v=2GXWhy960t8

Czy mozna cie prosic zebys skomentowal zdanie ktore przeczytalem na necie: "przy budowie pieca nalezy pamietac aby przekroj kanalu (palenisko tez tu sie liczy? Przeciez palenisko zawsze jest wieksze niz kanal wylotowy pieca- z wyjatkiem tej kreacji o nazwie 'rocket') byl przez caly obieg w piecu, lacznie z przekrojem komina (?) taki sam, albo ciut (?) wiekszy ale na pewno nie mniejszy, bo nie bedzie cziagu. Dam przyklad, ze jak jest piec zbudowany z dwoch beczek, jedna nad druga, to ta gorna beczka ma przecez wiekszy przekroj niz 8" calowa rura laczaca ja z dolna beczka. Widzialem piece metalowe gdzie zamiast rury wylotowej z pieca stosowano mala beczulke ktora w srodku byla wypelniona druga tak aby calkowita srednica kanalow spalin wychodzacych z pieca i opywajacych beczulke w beczulce, byla nie mniejsza niz srednica wylotu z pieca, (w przypadku beczek jedna nad druga-jest to 8"). I jak ma sie twoja odpowiedz do konstrukcji pieca ktorego rysunek (wspanialy!) podales ostatnio? Czy sa reguly na rozmiar dyszy i rozmiar gornego zbiornika dopalajacego? Zastanawiam sie nad tym w kontekscie twojego pomyslu na piec stosujac trzy bebny hamulcowe, ktore nie daja mi spokoju... I idac dalej tokiem mojego zainteresowania twoimi informacjami nt pieca z dopalaczem (patent prof z poczatkow 19 wieku- nazwisko niestety mi umknelo chwilowo), ten ktory zbudowal swoj piec w Rosji (niesamowite: zawdzieczamy mu slowo 'harmonogram', ktore to wspolczesnie jest zastapione slowem wykresu Gantt'a.... ) Pozdrawiam, Michal

Bogusław_58
13-04-2013, 07:49
Witaj.
Komin jest pompą wytwarzającą przeciąg w urządzeniu grzewczym. Siła komina zależy od jego kształtu, wysokości i temperatury spalin na wyjściu z komina.
Urządzenie zaś posiada swój opór, a on zależny jest od budowy kanałów, ich ilości i temperatury w nich. Dlatego stosując kanały opadowe opór mamy najmniejszy a TD daje dodatkową możliwość regulacji oporem urządzenia, gdy te jest np jeszcze zimne(duży opór). No więc mamy siłę komina, opór urządzenia no i ilość spalającego się opału na raz. Jak będzie go za mało to źle (za mała temperatura na wyjściu z komina) a jak za dużo, to komin nie nadąży ich wyprowadzać z urządzenia.
Możemy więc powiedzieć, że reguły nie ma, a liczy się, czy urządzenie funkcjonuje poprawnie, lub że sprawdza się dla konkretnego spalania np: dużego naręcza drewna, komin o przekroju 20 - 25 cm ok 5 m wysokości + TD w urządzeniu grzewczym.
Pozdrawiam.

4pluton4
13-04-2013, 14:56
Wtrącę się do postu ..zdunowskiego ,,bo poruszył temat, który mnie interesuje , czyli piecyki-paleniska rocet stove.
Nie wiem czemu tak kurczowo trzyma się wymiaru 8 cali,ale to nie wązne w tej chwili..
Chciałem wyjaśnić,że te piece nie wymagają komina w potocznym rozumieniu -- jako kanał wznoszący się w górę o odpowiednim przekroju i stanowiący odprowadzenie spalin. Zupełnie wystacza poziomy kanał dymowy bo specyfika tego paleniska stanowi niejako wyrzutnie gazów spalinowych i nie wymaga dlatego pionowego komina. To bardzo pobieżnie o kwestii komina.
Jeżeli ,,zdunowski ,, jest zainteresowany tematem zapraszam na
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?196822-Piec-na-drewno-Rocket-Stove

pozdrowienia dla Bogusława 58 i reszty ceramicznych

zdunowski
13-04-2013, 17:05
Boguslaw, jak zwykle twoje posty to uczta intelektualna! Wlasnie zdalem sobie sprawe z tego ze ten piec dwubeczkowy z rura 8"cal pomiedzy nimi ma na celu jedno: przepuscic tyle taniego drewna ile potrzeba (zeby cieplo bylo przez noc oraz zeby w tym celu 'palenisko' czyli dolna beczka bylo w stanie przyjac spore kawalki drewna bez ich rabania oraz potrzeby dokladania) a o efektywnosci nie ma w takim piecu zadnej mowy. Ale wracajac do pieca, czy piec jest regula w zdunstwie moaiaca ze przekroj kanalow/komina musi byc taki sam przez caly obieg w piecu?

I drugie: czy jest regula ktora mowi o rozmiarze dyszy i rozmiarach komory wtornego spalania? Np, jezeli wezmie sie dla przykladu trzy bebny hamulcowe, to jaka musialaby byc srednica otworru miedzy pierwsza komora a druga? Pozdrawiam

zdunowski
13-04-2013, 18:31
Piszesz o tym ze piec 'rocket' nie wymaga komina. Bardzo fajna sprawa, nie? Tylko, ze jest maly problem: potrzebujesz 3 tony uklepanej gliny w swoim domu jezeli jeszcze taka chudobe gnieznienska mozna tak nazwac. Nie zapominaj, ze zug to bedzie dopiero jak sie ten rocket dobrze nagrzeje (jak pisal Boguslaw: pompa termiczna), czyli min 15 min chuchania i dmuchania a co za tym idzie alergie i wizyty u okulisty. Powiedzmy sobie szczerze: normalnie funkcjonujacy czlowiek raczej nie moze dobrze funkcjonowaac dobrze z trzema tonami gliny uklepanymi w lawy do siedzenia, czy moze sciany. To juz lepiej zbudowac cos takiego http://www.dnr.mo.gov/pubs/pub781.pdf (teraz cos dlugo sie rozwija, ale w koncu dokument mozna sciagnac). Facet na tym filmie ktory cytowalem zrobil cos innego: piec wybudowal w przybudowce do domu i ustawil wentylator ktory 'wieje na cegly', warto by tez dodac jedna czy dwie beczki dla odzysku ciepla....bo u niego rura wylotowa jest bardzo goraca..., jego piec to jest po prostu najprostszy rocket jaki moze byc tyle ze kanal wylotowy na samej gorze zawija i wraca rownolegle na grubosc cegly w dol a pozniej to juz albo do komina (czerwona -krotka- rura) albo do pieciu metrow rury zagrzebanej w formie lawki podlogi czy sciany. Pytanie zachodzi jak czesto sie do takiego 'pieca' doklada? Otoz bardzo, czesto, najdalej co dwie godziny, w najlepszym ukladzie. Glownie dlatego ze nie ma zbiornika zaladowczego a jakby nawet byl to kawalki drewna moga sie zaklinowac, albo musisz je szatkowac jakims szwedzkim przyrzadem jak on to robi, mocno uwazajac na palce. Pamietaj tez o najwazniejszej rzeczy: jerzeli chodzi o 'rocket stove' to srednica 8" jest nieomal stala fizyczna. Jest bowiem najpraktyczniejsza jezeli chodzi o wiele aspektow w tym dzialnie pompy termicznej, jak zauwazyl Boguslaw. Mozna zrobic 4", i mozna 6". Mozna nawet dwa". Dwucalowy jest dobry na 15minut, szesciocalowy na pol godziny, a osmiocalowy najwyyzej na 1.5 do 2 godzin. Te piece rocket zostaly nadmiernie rozpropagowane jako jakas mesjanska sprawa. Poczatkowo byly projektowane dla trzeciego swiata , tam gdzie juz nie ma drewna i stosowano je glownie do gotowania (mniej dymu). Potem zrobiono z nich piece ogrzewcze a ludziska jutubowe uwielbiaja nazwe 'rocket'. Ten piec do ktorego podalem linki, to juz nie jest typowy rocket (ktory ma 5m rur zagrzebanych w gline i w postaci lawki przed telewizorem 40") tylko energia cieplna ktora szla by do tej gliny jest magazynowana w kanale pionowym cegiel, rownoleglym do kanalu rocket'a. Czyli jest to najprymitywniejsza forma pieca polskiego czy niemieckiego, jakim pelno kazdy z nas widzial. Tyle ze nie ma w nim paleniska, rusztu ani tez popielnika, nie ma tez drzwiczek do kontroli powietrza spalania, choc sa rocket'y ktore to moga miec, ale tak naprawde to jeszcze takiego nie widzialem, bo wtedy nazywalby sie taki piecem z PRL-u. I dlatego jestem zafascynowany uwagami Boguslawa oraz jego rysunkami: sa fantastyczne i naprawde odkrywcze, zwlaszcza w czasach gdy cala wiedza zdunska to kilku pasjonatow na muratorze. Marza mi sie dwie rzeczy: ksiazka napisana przez Boguslawa na temat piecow ceramicznych oraz plany jak taki piec zrobic. Jak masz jakies pytania nt tych rocket'ow to bardzo chetnie odpowiem- moja opinia o nich to ze trzeba miec specyficzne warunki dla ich stosowania, czyli albo przybudowka, albo stodola, albo lodowisko/kregielnia z palaczem na etacie, albo tez chata goralska gdzie zapalenie spojowek nie gra juz zadnej roli. Pozdrawiam.

Bogusław_58
14-04-2013, 06:29
Nie przesadzaj Zdunowski.
Wątek ceramiczny w zasadzie już jest książką, a pisało go tu wielu i nawet oponenci :).
Trzeba tylko skorzystać
W literaturze którą tu reklamowałem,piece są rozrysowane z detalami. Były to piece o określonym ciężarze i dobranym paleniskiem tak by jedno podłożenie mogło ten piez prawidłowo zagrzać. Obecnie producenci pieców od tej zasady się uwolnili i produkują również piece z paleniskiem, do którego trzeba nawet 3 razy podłożyć by go podgrzać do np 60-70 *C. Wszystko dlatego, że domy są ocieplane i mają drugie źródło ogrzewania np podłogówkę lub inne. No i piec np posiada palenisko, w którym zmieści się 4 kg drewna a ciężar pieca prawie 2 tony. W zasadzie nic nowego gdyż tak pracował zawsze tradycyjny piec kuchenny, do którego wchodziło kilka polan a po długotrwałym podkładaniu grzał "ściankę" czyli odbiornik.
Jeśli konstruktor da TD to każda konstrukcja jaką wymyśli będzie działać, gdyż regulacją TD wyreguluje sobie opory urządzenia do siły komina. Pozostaje tylko zastosować rozwiązania zmniejszające opór urządzenia. Poza rodzajem kanałów duża rolę odgrywa palenisko i są tu rozwiązania "rakietowe" i te gorsze. Nad tymi pierwszymi trzeba się napracować i zastosować super materiały. Przy gorszych mniej pracy i kosztów ale będzie pracować gorzej. No więc tu mogą decydować realia czyli kasa.
Dobrym rozwiązaniem byłaby produkcja podzespołów do takiego pieca dla chętnych do ich składania w sposób samodzielny. No więc produkcja ceramicznego czopucha ,czy dyszy, może nawet dopalacza + instrukcja jak i co z tym postępować. Wiem ze gotowe paleniska możemy nabyć, jednak pozostaje pytanie w jakiej klasie są robione i do jakiego typu eksploatacji. Najlepsze byłyby takie co ich się nie da zajechać, czyli z materiałów z dużą liczbą szoków, by je rozgrzewać na czerwono bez obaw.
Jak sprecyzujesz co chcesz, to na pewno uzyskasz tu porady od tych co kaman w temacie.
Pozdrawiam.

4pluton4
14-04-2013, 11:26
zdunowski
po co TY tak kręcisz na tym forum i wciskasz tu piecyk rocket s. jak to inna bajka jest i nie porównuj go do tradycyjnych pieców.
Poza tym skad ci się wzieło te 8 cali??? nie wiem,,,,,,,jaka stałą fizyczna-człowieku !!! ,Przecież nikt nie każe ci stawiać takiego pieca w domu i dusić się dymem ( totolna bzdura)
Piszesz ,że znasz temat,ale chyba tylko z czytania o nim.Zrobiłem już kilkanaście tych wynalazków, wiekszość przenosnych i nie mam z nimi kłopotu.
To nie są piece do naszego budownictwa i tradycji. Ale to ,że spalają przynajmniej połowę drewna mniej i efektywność tego spalania jest doskonała -- o tym nie wspominasz . Wydaje mi się ,ze sam do końca nie wiesz o co chcesz zapytać.

zdunowski
14-04-2013, 16:16
pluton, dziekuje ci za twoje bezcenne komentarze :]

zdunowski
14-04-2013, 16:34
Boguslaw, dziekuje za odpowiedz.

Kominki Piotr Batura
16-07-2013, 13:07
Ciepło się zrobiło? Nikt nie pali w piecu?:cool:

Wivaldi
16-07-2013, 13:13
Ciepło się zrobiło? Nikt nie pali w piecu?:cool:

W lipcu ?:bash:

Dominator69
16-08-2013, 10:25
Witam troche nie na temat ale musze tu napisac . Bogusławie wyczysc skrzynke na prywatne wiadomosci bo nie moge nic do ciebie wysłac a mam pewna sprawe osobista :rolleyes:

Bogusław_58
30-08-2013, 19:09
Ciepło się zrobiło? Nikt nie pali w piecu?:cool:
Tak lato było gorące :).
Od jakiegoś czasu już rzeźbię w szamocie, czyli rozbieram swój termos i powiększam. Będzie relacja.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
30-08-2013, 19:33
Witam.
Termos(zdjęcie ze str 161, post nr3207) przepracował dwa sezony grzewcze więc pokazał "co może" i przyszedł czas na rozbudowę.

http://img6.imageshack.us/img6/1650/imgp0642q.jpg
Z boku termosa stał odbiornik z poprzednich projektów i pracował szeregowo z następnym za ścianą . Można go było odłączyć szybrem na wyjściu dolnym, tym widocznym długim pokrętłem(w nowym systemie nie będzie potrzebny). Rozebrałem go a następnie wyjąłem ścianę termosa w celu powiększenia.


http://img191.imageshack.us/img191/423/k1j9.jpg
Tak teraz wygląda czyli ma długość 215 cm x 96 cm :.


http://imageshack.us/a/img14/1360/nfwt.jpg
Drzwiczki rewizyjne są na przeciwko kanału powrotnego, by go sprawnie czyścić.


http://imageshack.us/a/img703/8008/z6j5.jpg
Podstawa odbiornika już gotowa i teraz bez zmian aż do piekarnika :).


http://imageshack.us/a/img90/6182/nt6x.jpg
No i trochę bajeru z węgłem.


http://imageshack.us/a/img163/445/1qkx.jpg
CDN.
Pozdrawiam.

4pluton4
02-09-2013, 18:20
Bogusław witaj, piękny kawał pieca szykujesz. Jezełi dobrze pamiętam to za scianą masz wymiennik z leżanką?
Nie za bardzo kapuję teraz bieg spalin po wyjściu z tego szybu-stożka jeżeli mozesz to naszkicuj jakieś linijki dla jasności na tej fotce.
Robota wzorcowa jak zawsze u ciebie, bez pośpiechu i dokładnie. Dzięki za wrzucenie tych fotek będa natchnieniem nie tylko dla mnie,
Czy będzie wykorzystane miejsce po wymienniku rurowym??

pozdrawiam
an

Bogusław_58
02-09-2013, 19:26
Witaj.
Nad stożkiem(dyszą) był dopalacz, którego nie ma na zdjęciu pierwszym. Dopalacz z braku docelowego materiału był wykonany tak, by wytrzymał 2-4 sezony grzewcze. Z tego dopalacza spaliny szły do ceglanego odbiornika obok, który był również rozdzielaczem i do następnego za ścianą.

http://img134.imageshack.us/img134/6051/obraz005p.jpg

Po obserwacjach pracy termosu wyszło, że najlepszy termos będzie wtedy, gdy zmieści się w nim jeszcze porządny odbiornik(nowa era :) piecowa). No więc wprawdzie rozebrałem odbiornik ale buduję w jego miejsce drugi, który będzie nawet ponad dwa razy cięższy od tamtego. Termos z nowym odbiornikiem i tym starym po lewej stronie paleniska będzie miał wagę 3600 lub nawet 100-200 kg więcej. Rozstrzygnie się to w fazie realizacji. Ten za ścianą waży 1100 kg, więc razem prawie 5 t. Daje to ciepło zgromadzone w 1t wody czyli zgromadzi konkretną ilość ciepła.
W czasie wolnym zrobię schemat realizowanego urządzenia.
Problemem schematu jest uproszczenie i w nim komin będzie po prawej stronie termosa (wytwornicy), a w rzeczywistości komin jest po lewej dzięki właśnie tej ławie .
Pozdrawiam.

Bogusław_58
02-09-2013, 19:45
W termosie są wiec dwa odbiorniki: duży po prawej będzie miał za zadanie gromadzić dużo ciepła i doładowywać po paleniu tym ciepłem odbiornik z ławą czyli wydłużać jego czas oddawania ciepła. Testy z paleniem pokażą na ile się to uda praktycznie. Odbiornik mały po lewej zostanie trochę przerobiony, by grzać inny odbiornik na poddaszu. Tu również nie da się wiele przewidzieć i dopiero testy dadzą odpowiedź jak to będzie pracowało i co zmienić.
Pozdrawiam

miedziannik
07-09-2013, 20:52
Witam.Jestem w trakcie budowy kotła na drewno z paleniskiem szamotowym i mam pytanie do bogusław 58.Czy zamiast TD do rozruchu kotła nie lepiej użyć wentylatora wyciągowego na czopuchu który po nagrzaniu zostanie wyłączony i dalej na ciągu naturalnym,ewentualnie jeśli trzeba otworzyć drzwiczki załadunkowe na krótko włączyć wyciąg.Jestem przeciwnikiem klapki,bo uważam że z czasem się rozszczelni lub się przepali(brak chłodzenia).Czytam 32 stronę i zapewniam że wszystko przeczytam,bo to ciekawy wątek i podziwiam wiedzę założyciela tego wątku.Pozdrawiam.

Bogusław_58
07-09-2013, 22:24
Materiał na Szyber TD trzeba dobrać do temperatury, w której będzie pracować, lub jeśli nie mamy takiego metalu, to trzeba umieścić go z dalej, gdzie "nic się nie dzieje". Wyciąg jak najbardziej jest super. Jednak konstrukcje, o których sobie tu piszemy najlepiej jeśli obywają się bez prądu, wiec dlatego TD "ręczne"
Pozdrawiam.

Bogusław_58
08-09-2013, 12:53
Witam.
Tak wygląda schemat urządzenia z ostatnich zdjęć, które buduję. Termos będzie się rozładowywał stratą w izolacji, dążeniem do wyrównania temperatury z zimnym odbiorem oraz piekarnikiem(podgrzewaczem), którego dla czytelności rysunku nie umieszczałem. Pomysły na rozładowywanie termosa mogą być jeszcze inne, ale w tym projekcie realizuję tylko te wymienione.

http://img13.imageshack.us/img13/654/nbyt.jpg

Pozdrawiam.

miedziannik
11-09-2013, 20:35
Witam.Dzięki za odpowiedż bogusław. Masz rację bez prądu to tylko TD. Mam jeszcze jedno pytanie: robię palenisko z szamotu a pod nim dam płytę ceramiczną,a pomiędzy chcę włożyć folię aluminiową w celu odbicia promieniowania.Czy ta folia(kuchenna) wytrzyma temperaturę pod szamotem,czy jest jakaś folia ognioodporna i czy ma to sens.Zapomniałem dodać poprzednio że pozostali koledzy mają też ogromna wiedzę i chętnie poczytam co wiedzą na ten temat.Pozdrawiam.

Bogusław_58
12-09-2013, 07:40
Witam.
Na palenisko najlepiej dać szamot z oznaczeniem Al 60 lub nawet Al 62, gdyż taki dłuuuuugo się nie rozłoży.
Folie aluminiowe można stosować ale w temperaturze nie wyższej jak 300*C. Piszę to tak z głowy, gdyż sam zastosowałem też właśnie w jakimś miejscu folię, ale nie ma tam ona więcej jak 400*C. Wzorowałem się na piekarniku kuchennym i taką folię wyjąłem właśnie z takiego piekarnika. Przy wysokich temperaturach stosuje się cegły izolacyjne i i różne maty z włókniny itp. Testowałem też "mokry filc" i jest OK. Jedyna wada to wysoka cena.
Pozdrawiam.

miedziannik
12-09-2013, 21:41
Witam.Nie wiem co to jest szamot AI60 .Co do foli aluminiowej to nabrałem trochę wiedzy i powiem w skrócie tak:aluminium pod wpływem temperatury pokrywa się tlenkami,im wyższa temperatura tym odporniejszy tlenek na temperaturę i związki chemiczne do około 2000 st.Więc bez problemu powinna pod szamotem wytrzymać,zresztą jeśli spalisz karton po napoju nigdy ta cienka folia się nie spali w ogniu ,dlatego wpadł mi ten pomysł do głowy.Chciałbym jeszcze wiedzieć z tego co widziałem,dlaczego masz ruszt stalowy(żeliwny),a nie ceramiczny?Pozdrawiam.

Bogusław_58
12-09-2013, 22:08
Nie jestem ceramikiem ale w skrócie "mocność" szamotu jest tym większa im więcej jest w nim tlenku glinu. Szamot z oznaczeniem Al60 ma go chyba 60%.
Folia jest czystym aluminium i podczas grzania nie przejdzie w ceramiczną postać tlenku glinu, dlatego zjara się kompletnie w temperaturze 660 *C. Jednak nie warto używać materiałów w ich maksymalnej temperaturze zejścia dlatego polecam dla takiej folii 300-400 *C.
Używam ruszt żeliwny bo jest łatwy w montażu i wytrzymały do znudzenia oraz tani.
Pozdrawiam.

miedziannik
13-09-2013, 19:42
Witam.Nie będę się kłócił,ale czas pokaże kto ma rację.Dziś włożyłem do starego kotła pod blachę 4 mm. na ruszcie(to o wiele wyższa temperatura niż pod szamotem) folię i myślę że po miesiącu palenia można stwierdzić kto ma rację.Co do rusztu to do niedawna paliłem na blasze (palę tylko drewnem) a od roku wsadziłem cegły szamotowe i uważam że te 4 sztuki po 3 złote nie są chyba droższe od żeliwa,a podwyższają znacznie temperaturę paleniska.Dlatego w nowym kotle będzie również ruszt szamotowy a pod szamotem płyta ceramiczna jako dodatkowy izolator i wymiana tych cegieł(o ile się przepalą) jest dziecinnie prosta,bo są lużno powkładane.Uważam że im wyższa temperatura paleniska tym wyższa będzie w komorze dopalającej i tym dokładniejsze spalanie w niej gazów,ale to moja teoria.Pozdrawiam.

Bogusław_58
13-09-2013, 20:24
O co masz się tu kłócić ?
Nawet jeśli Ci się nie zjara, bo temperatura tam będzie niska, to nie będziesz miał z czym porównać ani jak tego zmierzyć. Jak chcesz robić eksperymenty, to musisz równocześnie mieć miernik do pomiaru tej temperatury by potem nie opowiadać bajek. Chyba że na oko, ale ta blacha musi się nagrzać do koloru wiśni i wtedy wiadomo, że przekracza 600*C, czyli folia powinna kaputnąć. Jak przeżyje wiśnię a potem czerwoną blachę, to masz racje na żywotność folii ale niekoniecznie na to że w tej temperaturze coś odbija.
Urządzenia grzewcze domowe, to jest szczegół w porównaniu do przemysłu, gdzie buduje się różne piece do wysokich temperatur. Prawdziwy poligon i poważne patenty. Stosują w tych piecach super materiały, które rzeczywiście "dają radę", a o których mało kto ma nawet szczątkowe pojęcie.
W Twoim piecu jest cztery cegły i one tak znacznie podnoszą temperaturę. W moim jest cztery tony cegieł, więc może ten kawałek żeliwa nie obniży w nim temperatury :).
Pozdrawiam.

miedziannik
13-09-2013, 20:51
Z całym szacunkiem,ale co mają 4 tony cegieł do paleniska?W Moim nowym i starym kotle ściany paleniska są również z szamotu.Pozdrawiam.

Bogusław_58
13-09-2013, 21:06
Akurat w moim piecu mają, ponieważ to jest termos. Działa on tak, że palenisko jest dobrze ciepłe lub gorące nawet dobę po paleniu co podnosi sprawność następnego rozpalania.

Bogusław_58
13-09-2013, 22:03
Witam.
Grzybów jeszcze nie ma, więc prace przy piecu postępują. Jak widać na zdjęciu od ściany izolacja jest na półtorej cegły a od zewnątrz na jedną. Wyszło tak z braku miejsca na fundamencie. Przód pieca do 1/3 wysokości ma cegłę szamotową a nie izolacyjną w celu wypuszczania ciepła dołem i zbierania domowej wilgoci, ponieważ szamot dobrze wysusza . Obie cegły dobrze się łączą pomimo różnic.
http://imageshack.us/a/img809/3040/p0ly.jpg
Narożniki też ciągnę z szamotu, by był wzmocnieniem pieca.
http://imageshack.us/a/img20/2123/2t1d.jpg
Żeby zbyt dużo ciepła nie wypuścić narożnikiem część szamotu jest wycięta i uzupełniona wstawką izolacyjną.
http://img62.imageshack.us/img62/21/x7c5.jpg
Reaktor w budowie :)
http://img694.imageshack.us/img694/7281/2xy4.jpg
Pozdrawiam.

miedziannik
14-09-2013, 19:25
Witam.Bogusław masz rację twój piec to super przemyślana konstrukcja i zgadzam się z tobą co do tych 4 ton cegły.Nie zauważyłem że palenisko masz w termosie za co przepraszam.Również jestem zwolennikiem promieniowania cieplnego,jednak uważam że lepiej zrobić kocioł do kotłowni,który nie będzie miał smoły ani sadzy a energię gromadzić i oddawać w wodzie.Jest to dużo wygodniejsze.Problem to kocioł i system ogrzewania.Kocioł mam już prawie dopracowany,a ogrzewanie promieniujące to na pewno nie ogrzewanie podłogowe,które nie jest wcale takie zdrowe.Nie jest to również ogrzewanie sufitowe jak i ogrzewanie ścienne,które mają drobne wady.Pozdrawiam.

Bogusław_58
14-09-2013, 20:41
Dużego domu wielkim piecem się nie ogrzeje, dlatego wybiera się centralne, by równo rozłożyło ciepło. Ale jak piszesz, że nie nie ma tak dobrze, ponieważ różne typy ogrzewania mają swoje wady a mało zalet. Podłogówka jest genialna ale max do 22*C. Dołączenie równocześnie kaloryfera komplikuje sprawę ze sterowaniem i w sumie jest kłopotliwe. No i tu na Świecie przeproszono piec i na kondygnacji stawia się ok 2 tony ceramiki i reguluje nim ciepło podłogówki zamiast kaloryferów. podłogówka napędzana pompą ciepła lub palnikiem gazowym daje stałe ciepło a piec ewentualnie je podnosi gdy jest zimniej. Do tego jest pożądane w domu promieniowanie z tego pieca.
U mnie dom jest w granicy 100m2 więc wystarczy dobre ocieplenie i ten piec + piec kuchenny. Będzie to dawać możliwość palenia przemiennego co 12 godzin lub jeszcze inaczej ale to po zbudowaniu i sprawdzeniu osiągów.
Za kocioł się na razie nie biorę, ponieważ dla mnie nie jest potrzebny a jakbym zrobił, to nie będę miał szansy go sprzedawać, ani odsprzedać wzoru.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
15-09-2013, 07:06
...jednak uważam że lepiej zrobić kocioł do kotłowni,który nie będzie miał smoły ani sadzy a energię gromadzić i oddawać w wodzie.Jest to dużo wygodniejsze.Problem to kocioł i system ogrzewania.Kocioł mam już prawie dopracowany,a ogrzewanie promieniujące to na pewno nie ...
Załóż nowy wątek do tego swego projektu i będziemy Ci kibicować...
Pozdrawiam

miedziannik
15-09-2013, 11:01
Bogusław chyba chcesz się mnie pozbyć;) nic z tego przyczepiłem się jak kleszcz do skóry.A tak na poważnie to ten kocioł będzie robił pewien prawdziwy fachowiec i ma on swoją stronę internetową gdzie będzie go można za kilka miesięcy zobaczyć.Ja wymyśliłem tylko obudowę komory załadowczej i palenisko reszta to robota fachowca który ma ogromną wiedzę na ten temat.Mam taki sam dom nie ocieplony(i nie mam zamiaru ocieplać,ale to inny temat).Ogrzewanie które w 100% promieniuje to nie żadne z tych które znasz i nie jest to nowość,bo w USA grzeje od ponad 50 lat.Jest to t.z.w. ogrzewanie pośrednie t.z.n. ciepłe powietrze wychodzące z urządzenia grzewczego jest cienką kilkumilimetrową warstwą snującą się po ścianie zewnętrznej a nagrzana ściana promieniuje i nie ma konwekcji bo to powietrze nigdy nie dociera do sufitu czego nie ma w podłogówce.Tam po pewnym czasie ciepła dolna warstwa powietrza przebija górną zimną czego efektem jak wiesz z przyrody są zawirowania(tajfun).Efektem konwekcji są również zakurzone firany i jeśli ktoś twierdzi że ma czyste bo ma podłogówkę to może bajki pisać o efekcie puchnięcia nóg już nie wspomnę.Mam też kominek kaflowy który tylko promieniuje firmy san cal posiada piekarnik i szybko się nagrzewa(po 30 minutach oddaje ciepło),a po wygaszeniu jeszcze kilka godzin grzeje.Ogrzewa tylko salon i część kuchni razem ok. 40 m 2 i w największe mrozy bez problemu daje radę.Spalam ok 0,9 kg. na godzinę drewna liściastego twardego(połówka dąb 24 średnicy pali się ok. 7 godzin)Jak ktoś chce wiedzieć jak jest zbudowany to opiszę dokładnie powiem tylko że można go złożyć w 5 minut.Popieram budowę paleniska bez zaprawy bo póżniej są pęknięcia.Pozdrawiam.

miedziannik
15-09-2013, 19:46
Pilna sprawa.Jest nowy pomysł na komorę dopalającą.Otóż miała być z cegieł szamotowych w kształcie prostokąta można by zrobić okrągłą(lepsza rotacja gazów) z rur komina ceramicznego tylko nie wiem czy wytrzymają ciągłą temperaturę 1000-1200 stopni.Jeśli ktoś coś wiem to mam oczy otwarte.Pozdrawiam.

4pluton4
15-09-2013, 20:13
miedzinnik
te okragłe z komina nie wytrzymają temperatury, wklej jakiś szkic swojego pomysłu i podnieś temperaturę na forum
bogusław_58
dzięki za fotki i szkice,teraz wiem co tam działasz i jak to pracuje,kolejne tony szamotu przerabiasz na ciepełko
ja mogę na razie tylko czytać i obserwować wasze poczynania

miedziannik
18-09-2013, 21:09
Witam. Dzięki pluton za opowiedż ja też tak myślałem.Komora dopalająca będzie jednak z rury szamotowej(chyba ją majster sam odleje).Trochę cierpliwości jak będzie gotowy projekt to się pochwalę.W ciągu ostatnich 3 miesięcy był 4 razy zmieniany,ale to już chyba ten właściwy,choć komora załadowcza i palenisko jest cały czas to samo to pracujemy nad jak najlepszym dopalaniem i dopiero teraz widzę jak trudno jest zbudować kocioł o mocy 10 kw.z ogromną komorą załadowczą i super czystym spalaniem.Pozdrawiam.

kokoszbudowniczy
30-09-2013, 16:03
Witam.
Przymierzam się do budowy pieca Kuzniecowa, a dokłądnie modelu KIK 37 ( http://www.stove.ru/index.php?lng=1&rs=120 ).
Chciałbym spytać co myślicie na temat pewnej modyfikacji.
Otóż mam zamiar umieścić harfy odbierające ciepło po obu stronach paleniska.
Przy oryginalnym projekcie obie harfy odbierają ciepło z jednej strony paleniska, z jednej komory pieca. Ciepło które promieniuje z paleniska przez jego ściany z jednej strony ogrzewa tą komorę a z drugiej napotyka tylko izolację zewnętrzną pieca.
Moja koncepcja polega na tym aby po obu stronach paleniska umieścić harfy obudowane szamotem.
Tak jak na tej grafice p. Kuzniecowa.
215543
Zwiększy się też dzięki temu powierzchnia wewnętrzna pieca, zwiększy się masa.

Proszę o wasze opinię, wkrótce bedę budował podstawę pieca, a ta modyfikacja ma wpływ na jej rozmiar.

Proszę też o podpowiedź jakiego rodzaju spoiwa użyć - czy kupnej zaprawy szamotowej czy gliny zmieszanej z piaskiem którą mogę nabyć u miejscowego zduna.

Bogusław_58
01-10-2013, 07:25
Witaj.
Śmiało możesz powiększać projekt, ale musisz zastosować TD czyli krótkie połączenie z kominem w celu sprawnego rozpalania czy podkładania bez dymienia.
Glina z piaskiem dobra jest do 450 *C a powyżej zwiększa wymiar, dlatego w miejsca ogniowe najlepiej dawać zaprawy szamotowe a już drugą warstwę lub warstwę licową można lepić gliną z kwarcem. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zakupić glinę u producenta takiej gliny żaroodpornej i drobny szamot no i samemu to mieszać w proporcji 1:4. Wtedy można sobie robić samemu zaprawę z kwarcem lub mączką szamotową . Kwarc trzeba przesiać przez durszlak o oczkach które wyeliminuje ziarna większe jak 2mm. Tak samo trzeba zrobić z mączką.
Jeśli skorzystasz z gotowej zaprawy z marketu, to też najlepiej ją na wszelki wypadek przesiać za nim wlejesz do niej wody.
Na palenisko i dopalacz użyj szamotu oznaczonego jako Al60 czyli odpornego na wysoką temperaturę. W zasadzie każdy szamot jest "odporny" ale ten jest przeznaczony do palenisk i długo do znudzenia nic z nim się nie będzie tam działo.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
02-10-2013, 21:20
Witam.
Duży odbiornik w termosie ma już piekarnik. Materiał na boki piekarnika uzyskałem po przecięciu wzdłuż dużego "klocka", z których składam odbiornik. Było to rozwiązanie łatwiejsze niż szukać sklepu, który takie dwa elementy mógł sprzedać i wysłać. Góra i dół piekarnika będzie z żeliwnych blatów kuchennych.
http://imageshack.us/a/img694/7572/x3jl.jpg
Skrzynka piekarnika wyznacza dwa nierówne kanały w odbiorniku ponieważ inne ustawienie nie byłoby korzystne dla przejścia do odbiornika za ścianą. W związku z tym nie wiadomo jakie osiągi będzie miał piekarnik jako użytkowy do pieczenia i być może będzie tylko podgrzewaczem
http://imageshack.us/a/img46/5520/zac9.jpg
Od góry piekarnika do dołu odbiornika, ciężar wynosi 940 kg i nad piekarnikiem będzie on wynosił 400kg, więc na pewno będzie dobrze podgrzewał zupkę czy kawę:)
http://imageshack.us/a/img819/44/zbmo.jpg
Pozdrawiam.

Twierdza
05-10-2013, 21:08
Na pewno będzie podgrzewaczem a nie piekarnikiem. Piekarnik musi mieć co najmniej 200 stopni a jeszcze lepiej jak by dochodził do 250. W trzonie kuchennym trudno taką temperaturę otrzymać w piekarniku blaszanym za pomocą węgla a co dopiero w szamocie. Ja mam zamiar wywalić piekarnik blaszany i wstawić żeliwny, bo wtedy góry z piekarnika nie trzeba przykrywać warstwą gliny a do tego żeliwo lepiej przewodzi ciepło.

Bogusław_58
06-10-2013, 08:41
Spoko oko.
W tym pokazanym piekarniku będzie pewnie do 300*C lub wyżej(na życzenie), jednak moje obawy dotyczą wyłącznie równego rozłożenia temperatury, co jest potrzebne, by wypieki były udane.
Piece z piekarnikami, które nie posiadają izolacji dla drogi ogrzewających je spalin, mogą ledwo osiągać temperaturę zdatną do pieczenia. Jeśli jednak taka izolacja zostanie zamontowana, wtedy odpowiednia ilość ciepło dotrze do piekarnika i go ogrzeje. W piecu, który pokazuję, taka izolacja jest zakładana:).
Pozdrawiam.

Twierdza
06-10-2013, 10:48
Problem z piekarnikiem w trzonach kuchennych polega na tym, że trudno w nim uzyskać równomierną temperaturę, bo blacha szybko przewodzi ciepło i tak samo szybko się schładza, dlatego montuję żeliwo, wiec tym samym piekarnik z szamotu jest tym lepszy, że ma stałą temperaturę, z tym że w takich piekarnikach to pali się w wewnątrz a nie z zewnątrz. Zwykły przykład pieców piekarskich w piekarniach, zarówno tych starego typu jak i te nowocześniejsze, czyli rurowe, to temperatura do szamotu zawsze była doprowadzana do wewnątrz pieca a nie od zewnątrz. Jedynie najwyższa komora pieca od góry była grzana od zewnątrz z względów technicznych(kanały). Dlatego też powątpiewam aby taki piekarnik osiągnął 300 stopni grzany od wewnątrz. A z tą izolacją to rozumiem że przeciwne ściany od tego piekarnika będą izolowane, aby cała temperatura szła na ściany od piekarnika? Swoją drogą, to oglądając filmy na temat pieczenia chleba w kuchni, to nie spotkałem się z piekarnikiem szamotowym, aby był ogrzewany od zewnątrz. Zawsze tradycyjnie ogień paliło się wewnątrz piekarnika, czyli tak jak w piecach do pizzy itp. Swoją drogą czy nie lepiej było by, aby ciepło wlatywało do tego piekarnika i nagrzewało go od wewnątrz? Co prawda piec w piekarniku szło by dopiero po wygaśnięciu w piecu, ale za to pizza, chleb czy ciasto było by pierwszej klasy.

Bogusław_58
06-10-2013, 12:51
W piekarniku zaprezentowanym jak już opisałem wcześniej, dno i góra będzie z żeliwnego blatu kuchennego.
Wiem, że w piekarnikach ceramicznych zawsze rozpalano ogień wewnątrz lub wpuszczano do niego gorące spaliny w celu nagrzania. Jednak nie znaczy to, że nie można spróbować zrobić piekarnika całego z szamotu i grzanego ciepłem spalin od zewnątrz.. Do takiej konstrukcji od dawna się przymierzam i jeśli zadziała poprawnie, to mam nadzieję, że przeżyją to jakoś zastępy zdunów po kursach i bez tych kursów :).
Pozdrawiam.

Twierdza
06-10-2013, 16:10
Bogusław_58- Myślałem że będziesz tam montował piekarnik z szamotu, widocznie nie doczytałem lub gdzieś pominąłem. Żeliwo to już jest szansa że będzie piekarnikiem, bo dobrze przewodzi ciepło i dość szybko. Moim zdaniem gdyby szamot szło dobrze grzać od zewnątrz, to też zduny zamiast żelaznych piekarników (bratruła) to stosowali by szamot. Ja taki piekarnik z szamotu zamontowałem i spełnił jedynie rolę podgrzewarza i suszarni drewna, temperatura to maks 120-150 stopni na węglu.

Bogusław_58
06-10-2013, 19:10
Masz Twierdza racje ale i też niekoniecznie.
Dawniej szamot był drogi, obrabianie jego było problematyczne i nie było dostępu jak obecnie do różnych kształtek, czy betonów. Wyspecjalizowano się więc w wygodnym piekarniku metalowym czyli stalowym lub żeliwnym.
Również paleniska napędzające takie piekarniki nie miały mocy, by nagrzać ciężki piekarnik ceramiczny od zewnątrz. Potrzebne do tego jest palenisko z dopalaczem w izolacji. Wtedy ciepło nie rozpłynie się po drodze na boki ale dotrze precyzyjnie do piekarnika. Kiedyś namiastkę tej idei można było zaobserwować na wsi, gdy gospodynie używały piekarnika w zwykłej kuchni kaflowej. Zdejmowano fajerki i stawiano zamiast nich duży żeliwny kociołek dnem do góry. Spaliny w tym kociołku osiągały lepsze dopalanie i piekarnik miał wtedy lepsze osiągi. Trzeba więc zrobić dopalacz i założyć izolację, a wtedy piekarnik ceramiczny powinien zadziałać.
W piecu, który pokazuję planowałem założyć zamiast tych żeliwnych blatów pokrywy ze steatytu jednak cena jest duża i trzeba byłoby ściągać to chyba z Niemiec jako przykrycie do grila :), ponieważ chyba nie ma sprzedaży tego materiału w innej formie. Znowu robić samemu przykrycia do piekarnika z szamotu, to już mi się nie chciało z kilku powodów i wybrałem płyty żeliwne,które tylko trzeba przyciąć i oszlifować.
Dziś jeszcze trudno mi się wypowiadać w sprawie osiągów piekarnika w piecu, który jeszcze nie został uruchomiony. Liczę jednak wstępnie, że 12 godzin po skończonym paleniu będzie miał temperaturę 60-80 *C. Liczę optymistycznie też, że taka temperatura utrzyma się w nim przez 24 godziny po rozpaleniu. Te gdybanie moje bierze się z obserwacji podobnego elementu, który testowałem w poprzednim termosie przez dwa sezony grzewcze. Do skończenia całości jest jeszcze sporo czasu a i nie wiadomo czy zadziała prawidłowo dopalacz, ponieważ będzie to jego pierwszy raz. W prototypach nigdy nic nie wiadomo, póki się ich nie odpali :).
Pozdrawiam.

Twierdza
06-10-2013, 22:11
Racja Bogusławie, dopóki się je nie odpali i nie przetestuje to za dużo powiedzieć nie można. Moda na piekarniki metalowe przyszła z zachodu, to tam kiedyś stosowano właśnie piece cztery w jednym. Czyli ogrzanie kuchni, nagrzanie wody, ugotowanie obiadu i upieczenie ciasta na jednym ogniu i to się sprawdzało zarówno praktycznie jak i ekonomicznie. W Polsce natomiast pieczono w domu chleb i tym samym wolano prawdziwy piekarnik do chleba, czyli szamot.

Bogusław_58
08-10-2013, 21:50
Witam.
Piekarnik ma już górę z żeliwnego blatu i dół również będzie żeliwny. No wiec można powiedzieć, że piekarnik hybrydowy:).
http://img35.imageshack.us/img35/3197/xc2x.jpg
Pozdrawiam.

Twierdza
10-10-2013, 13:15
Ja mam nurtujące mnie pytanie. Otóż czemu większość trzonów kuchennych, nie jest połączona z piecami kaflowymi. Chodzi mi o to, że na niektórych zdjęciach w necie, to są trzony kuchenne połączone z piecem kaflowym, natomiast na większości zdjęć, to zazwyczaj jest tak że w kuchni piec kaflowy, piec piekarniczy oraz trzon kuchenny mają osobne paleniska. Mój wniosek jest taki, że łączenie trzonów kaflowych z piecami kaflowymi się nie sprawdza, bo być może że za długa droga spalin i być może za słaby cug. Zazwyczaj trzony kuchenny mają krótką drogę do komina, czyli ogrzewane są blachy na górze a na dole piekarnik, następnie ogień idzie w dół i opływa boczną oraz dolną część piekarnika i następnie zakręca do wylotu w kominie. Cała droga do komina to wynosi jakieś 2-2,5 metra. Gdyby połączyć to z piecem kaflowym, to czy wtedy cug nie był by słabszy? Czy taka krótka droga spalin powoduje większy cug a tym samym trzon kuchenny lepiej funkcjonuje? Bo jak wytłumaczyć to, że większość zdunów buduje kuchnie, gdzie jest osobne palenisko do pieca kaflowego w tej kuchni i osobne palenisko do trzonu kaflowego. Mało jest rozwiązań typu trzon kuchenny, łączony z piecem kaflowym i przełączany szybrami(zima-lato)

Bogusław_58
10-10-2013, 13:43
Jeżeli trzon kuchenny ma tez krótki obieg, czyli TD(temperatura dodana), to długa droga spalin nie przeszkadza. Palić można wtedy na otwartym szybrze "zimowym" i lekko uchylonym "letnim".
Jednak napędzanie dodatkowego pieca(odbiornika) za pomocą trzonu kuchennego sprawdzało się kiedyś, gdy domy były zimne, a kobieta stała cały dzień przy garach i podkładała do pieca. Wtedy nadmiar ciepła wychodzący chętnie z żeliwnych blatów nie przeszkadzał a i zagrzała się ścianka grzejna. Obecnie takie hajcowanie w ocieplonych domach odpada, chyba że przy otwartym oknie :). Chcąc taki piec zrobić by równocześnie sprostał oczekiwaniom, to trzeba blaty zmniejszyć do minimum i w różnych miejscach założyć izolację. za rok taki właśnie piec będę konstruował w swojej kuchni. Odbiornik czeka gotowy w łazience już od roku i pokazuję go na str 167.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
10-10-2013, 16:57
Ten wspomniany odbiornik ma 1t, a piec w kuchni będzie miał piekarnik ceramiczny grzany od zewnątrz i cegiełkę wodną do grzania zbiornika o pojemności 350 l. Plany więc ambitne, ponieważ 350l wody kumuluje tyle ciepła co 1400 kg szamotu. Jednak sprawa jest realna przy sporej dawce główkowania:). No i mam nadzieję że z tym główkowaniem mi wyjdzie :).

Twierdza
11-10-2013, 22:42
Co to jest cegiełka wodna? Znaczy że bojler będzie osadzony w szamocie , tak jak w wielkich piecach piekarniczych? Czy nie lepiej zastosować jakąś wężownicę, podkowę itp?

Bogusław_58
12-10-2013, 05:56
Tak, tak chodzi o wężownice lub podkowę. nazwa chyba regionalna:) ale jak zwał tak zwał, o to samo chodzi.

miedziannik
13-10-2013, 12:21
Witam.Mam kominek z piekarnikiem ceramicznym grzany od spodu przez palenisko (od zewnatrz) i zapewniam ze osiaga ponad 300 stopni i mysle ze bedzie u boguslawa funkcjonowac.Te bledy to klawiatura niemiecka.Pozdrawiam.

Twierdza
13-10-2013, 19:17
300 stopni to dobry na pizzę a nie do pieczenia chleba czy ciasta. Swoją drogą skoro uzyskujecie 300 stopni, to musi być on być zapewne nad paleniskiem.

Bogusław_58
13-10-2013, 19:36
To ile ma być w piekarniku jak się piecze chleb ? 600 :)

Twierdza
13-10-2013, 21:09
Nie, powinien mieć ok 200 stopni , po wsadzeniu chleba spada do 170 stopni. Kg chleb powinno się piec ok godziny. Gdyby wsadzić chleb do piekarnika 300 stopni, to w ciągu 10 minut by nam się zrobił brązowy lub nawet był by przypalony a w środku surowy. Natomiast pizza najlepsza jest pieczona ok 3-5 minut w temperaturze powyżej 300 stopni.

Bogusław_58
13-10-2013, 22:22
No wiec nie ma problemu, gdyż łatwo jest mniej podłożyć i zmniejszyć temperaturę.

mati11812
15-10-2013, 00:05
Jestem nowy na forum i chciałem zaprezentować swój problem. Otóż jestem w trakcie remontu nazwijmy to kuchni letniej (czy też latowej, albo też starej) - choć letnia tutaj jest lepszą nazwą, ponieważ jest ona w wystawie północnej, tak więc słońce dociera przy wschodzie i przy zachodzie słońca, tak więc ta letniość tak pożądana latem jest z natury przypisana temu budynkowi :D 218565 Jest to budynek poniemiecki. Po wojnie babka zastała tutaj piec chlebowy, który z tego co ojciec opowiada w latach 70-tych zburzono (szkoda - fundamenty widać na zdjęciu) 218571 i wędzarnię którą teraz ja rozwalam, ponieważ stoi na samym środku (utrudnia komunikację), jest murowana (trzeba długo grzać cegłę), a poza tym jak się wędzi - pełno dymu. 218574 Zdjęcie było robione od strony wejścia. Jak widać: Na środku wędzarnia którą już prawie zburzyłem, po prawej stronie nazwijmy to kuchnia węglowa wykorzystywana obecnie tylko i wyłącznie do suszenia grzybów (na suszarce grzyby z niedzielnego wypadu), kiedyś pamiętam stała tam fajna kuchnia kaflowa którą zburzyli moi rodzice z racji tego że zajmowała dużo miejsca, a poza tym stwierdzili że jest niepotrzebna tak więc... Dalej za kominem widać wysłużony kocioł, właśnie tam niegdyś stał piec chlebowy, z racji tego było tam osobne pomieszczenie zwane piekarnią. Tyle ze strony historycznej. Chciałbym teraz przedstawić swoje plany, oraz prosiłbym o rady. Wygląda to mniej więcej tak: 218575 To co jest linią przerywaną jest oczywiście do zburzenia czyli ścianki i wędzarnia. Od strony południowo-wschodniej tam gdzie obecnie jest kocioł chcę postawić kuchnię opalaną samym drewnem, która ma służyć jako suszarka do grzybów, chciałbym także aby miała piekarnik w którym mógłbym czasami upiec: chleb, pizzę, różnego rodzaju placki i mięsiwa. I teraz kilka pytań. Ponieważ temat budowania pieców znam tylko z rozbiórek (zawsze byłem ciekaw co jest w środku, czyli szczegóły budowy znam w miarę dokładnie :D ) i z literatury dostępnej na pewnej gryzoniowej stronie internetowej :rolleyes: mam kilka wątpliwości: po pierwsze z tego co zdążyłem w tym wątku wyczytać, najważniejsze jest aby piekarnik był równomiernie ogrzany, czyli spaliny muszą go tak jakby okrążać. Pojawiła się dyskusja nad tym co jest lepsze: czy piekarnik blaszany, żeliwny, czy też cały z szamotu. Chcę też zaznaczyć że od jakiegoś czasu napalam się na mały piec chlebowy i mimo że wiem że w piecu chlebowym grzało się od środka, to zastanawiam się czy dało by radę osiągnąć podobne parametry w takiej kuchni. Nie napisałem jeszcze że nie chcę kuchni typowo kaflowej ponieważ stare pokomunistyczne kafle których jest pełno są po prostu brzydkie, nowe są za drogie, a kuchnia wybudowana np. tak: 218577 ma swój rustykalny charakter. Nie wiem też czy te dwa metry szerokości co mam do wykorzystania to mało czy dużo.

Twierdza
15-10-2013, 18:01
Niestety zdjęcia mi się nie wyświetlają. Co do piekarników, to najgorszy jest piekarnik z blachy, szybko ogień go przepali, trudno w nim utrzymać jednostałą temperaturę, dużo lepszy jest piekarnik z żeliwa, żeliwo jest odporny na korozję a tym samym na przepalenie, dobrze przewodzi ciepło i łatwo w nim utrzymać jednakową temperaturę. Natomiast do suszenia, to wydaje mi się że najlepszy będzie piekarnik z szamotu z względu na akumulację ciepła. Co do piekarnika do pieczenia, to najlepszy chleb, najlepsza pizza jest z pieca szamotowego lub z pieca z gliny. Moim skromnym zdaniem nie ma sensu robić pieca chlebowego grzanego od zewnątrz, skoro można zrobić prosty piekarnik grzany od wewnątrz:
http://www.youtube.com/watch?v=9cxvBVTjp7Q

Bogusław_58
15-10-2013, 19:25
Piekarnik żeliwny to pewnie można by zrobić z bębnów hamulcowych od ciężarówki :). Mam takie dwa wyhaczone ze złomu (od Stara) i miały jeszcze metki :).
Piekarnik ceramiczny można spróbować zrobić z dobrej mocnej ceramiki o grubości max 4-5 cm. Są nawet takie płyty o wym 50x50 cm z Al44 ale lepsza byłaby Al60-62.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
19-10-2013, 22:27
Witam.
Na zdjęciu widać piekarnik z góry i podłączenie dużego odbiornika w termosie z odbiornikiem za ścianą. Góra piekarnika została pokryta cienką warstwą gliny z trawą morską w celu mniejszego przewodzenia ciepła.
http://img826.imageshack.us/img826/1648/yqsb.jpg
Tak to wygląda i powoli prace zmierzają do budowy dopalacza łączącego oba odbiorniki.
http://img51.imageshack.us/img51/901/8dh0.jpg
Pozdrawiam.

barakudashop
28-10-2013, 16:25
Witam Wszystkich piszących w tym watku.
Na poczatku kilka zdań wyjasnienia.Zacząłem temat w dziale kominki i póżniej się zorientowałem ,że raczej nie jest to odpowiedni dział. Próbowałem przenieść wątek do Ogrzewania ,ale nie wiedziałem czy można, a jeżeli tak to jak sie to robi.
W związku z powyższym uznałem ,że spróbuję swój problem umieścić w temacie "Ogrzewanie Ceramiczne".
Od dłuższego czasu czytam wszytkie informacje na temat ogrzewania domów ,a w szczególności budowanych w technologi szkieletu drewnianego,dość mocno ocieplonego .W/g wyliczeń ściana powinna mieć współ. ok. 0,12 a okna są poniżej 1,0 .
Krótka relacja z montażu mojego domku /tak go nazywam bo ma tylko 70 m2/ jest pod tym linkiem
http://www.szkielet.pl/forum/viewtopic.php?p=35375#35375
Cały dom stawiałem praktycznie sam z pomocą rodziny,ale do tematu.
Pierwotnie w planach był kominek klasyczny w obudowie ale zacząłem czytać dużo na temat ogrzewania w/w domu i zastosowanie kominka byłoby błedem ze wzgledu na szybkie oddawanie ciepła i przegrzewanie pomieszczeń nie wpominająć ile energi ucieka w komin.Natrafiłem własnie na temat ogrzewania ceramicznego ,akumulacyjnego i zacząłem drążyc temat teoretycznie rozpoznając rynek .Zapoznałem sie z kilkoma ofertami wykonania pieca ,paleniska z ceramicznego z akumulacją ceramiczną i mimo że mam dość ubogo na głowie to co mam zaczęło mi śie podnosić jak usłyszałem koszt wykonania i instalacji kompletnego pieca.Wstępnie na piec ,który przedstawię poniżej/moja radosna twórczośc/ policzyłem że potrzeba by było ok 1050 szt cegły smotowej ,to dałoby koszt cegły ok 3250,- plus drzwiczki ok 800,- i kleje zaprawy i inne ,wydaje mi sieże nie powinno przekroczyć 5000,- ,bez wykończenia zewnetrznego .Myślałem o płytkach klinkierowych lub płytkach z kamienia naturalnego ,ale temat na póżniej ,najpierw musi działac i grzać.
Po przeczytaniu prawie całego tematu Ogrzewanie Ceramiczna postanowiłem spróbowac samemu wybudować piec z akumulacją ceramiczną .Z lektury w sieci widze ,że nie jestem sam który chce podjąć to ryzyko.Wiem ,że można popełnić błedy które będą miały wpływ na funkcjonowanie pieca ,ale nawet jak bym miał częsciowo rozbierać i wprowadzać poprawki to jestem na to zdecydowany.
W watku zaczetym w dziale kominki zamiarowalem zrobić palenisko z akumulatorem z boku ale ze wzgledu na małą ilośc miejsca ,zmieniłem zamysł na piec z kanałami wznoszacymi i opadajacymi z obu stron.
Wykonałem kilka rysunków takich może trochę nieudolnych ale przedstawiających moją koncepcję .Oczekują od osób znajacych dobrze a nawet bardzo dobrze zagadnienia z piecami ceramicznymi,pomocy ze zrealizowaniem mojego.może za ambitnego planu,ale spróbowac można./dom też stawiałem poraz pierwszy i jakoś stoi/

http://imageshack.us/scaled/medium/202/zwnr.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/202/zwnr.jpg/)

http://imageshack.us/scaled/medium/841/8kn7.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/841/8kn7.jpg/)

http://imageshack.us/scaled/medium/23/wqw8.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/23/wqw8.jpg/)

http://imageshack.us/scaled/medium/585/lpjm.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/585/lpjm.jpg/)

Mam od razu techniczne pytanie czy dobrym pomysłem jest zrobienie podwojnych kanałow opadowych i wznoszących czy mozna to podzielić na dwa cykle czyli spaliny musiałyby pokonać dwukrotnie dłuższą drogę niż teraz narysowałem ,nie wiem czy byłby ciag kominowy,czyli długość kanałów w dłuższej wersji miałaby 8mb na stronę.

Mam uszkodzyny skaner i byłem zmuszony zrobić zdjęcia i tak to wyszło mam nadzieję ,że będzie to czytelne.
Jezeli uwazacie ,że nie powinienem zasmiecać tego tematu ,tylko należałoby założyc nowy temat w Ogrzewaniu to się przeniosę .

Pozdrawiam
Roman

Bogusław_58
29-10-2013, 16:02
Witam.
Kanały opadowo wznośne nie mają wielkiego sensu, choć co pewien czas ktoś je uparcie reaktywuje na nowo. Najlepiej zrobić wszystkie opadowe.
Palenisko za szerokie: najlepiej zrobić wsad na jedno naręcze.Wysokość wsadu powinna wynosić 20-25 cm w górę, wiec jak mamy naręcze i ułożymy, to wyjdzie jak powinno palenisko być szerokie. Korzystniej jest podkładać dwukrotnie niż za raz spalić dwa razy tyle.
Dopalacz jest za duży, a już jeśli to wyjście z niego jest za wysoko. Powinno być w dole dopalacza.
Takie wymurowanie wnętrza pieca będzie go rozwalać od temperatury, gdyż środek będzie "rosnąć' i nastąpi luzowanie spoin i podnoszenie reszty. Nad Twoim postem masz zdjęcie pieca i przyjrzyj się jak jest zrobione i zadaj pytanie :dlaczego? Po to, by sobie chodziło niezależnie, nie naruszając spoin i konstrukcji.
No i materiał: na ogień lepiej poszukać coś lepszego niż to co już zaplanowałeś.
A i te multiplikatory też nie trafione, gdyż najefektywniej będą działać jak są umieszczone między paleniskiem a kanałami .
Pozdrawiam.

barakudashop
29-10-2013, 16:27
Witam
Dziękuję bardzo za zainteresowanie się moim "piecem" i udzielenie profesorskich porad ,wszystkie przyjmyję z pokorą i zaczynam rysować nowy projekt az zostanie zatwierdzony przez expertów w tym temacie .
Mam czas prawdopodobnie realizacja zacznie się w końcu zimy lub wczesną wiosną .
Jak będę miał pytania to pozwolę sobie skorzystać z wiedzy doświadczonych kolegów.
Pozdrawiam
Roman

barakudashop
30-10-2013, 09:45
Witam
Bogusław mam takie trochę eksperymentalne pytanie.Czy można zaprojektować i wykonać palenisko z gotowych elementów z betonu żaroodpornego.Mam na myśli ściany ,dysze i podstawę ,wszystko można by było odizolować matą ceramiczną o obudować szamotem.Mam za sobą spore doświadczenie w robieniu róznych form,modeli, rdzennic jednym słowem oprzyrzadowania odlewniczego w drewnie jako modelarz odlewniczy a było tego ponad 27 lat.
W zwiazku z powyższym z wykonaniem form z dokładnością wymaganą w przypadku betonów nie powinno być dużym problemem.
Majac na mysli beton zaroodporny znalazłem coś takie go

www.sklep.fenixus.pl/shopping/?id=4&pod=4&na=Betony%20ogniotrwa%B3e

czy te betony były by odpowiednie i czy w ogóle ten mój pomysł jest rzucaniem się "szczerbatego na orzechy"
Wracając do konstrukcji pieca ,mam pytanie dotyczące wylotu z komory dopalania,jeżeli byłby niżej na wysokości dyszy lub trochę wyżej to długość tych kanałow byłby dość krótka ,a powrót do komina musiałby być i tak kanałem wznoszącym .Czyli bryła pieca byłaby zróżnicowana ,nie byłaby monolitycznym "klockiem".Wejście do pieca jest na wys. ok 2 m nad podłożem .Jeżeli zmniejszyłbym komorę paleniśka i dopalania ,dodatkowo kanały opadowe będą zaczynały niżej to całkowita wysokość pieca się obniży ,a tym samym rura dymowa musiałaby wychodzić pionowo nad piecem i dopiero wchodzić do pieca To samo byłoby z multiplikatorami.Nie wiem jak to z estetyką i promieniowaniem ciepła /rura dymowa/ i wychładzanie /rury dystrybucji ciepłego powietrza.
Jak można by to rozwiazać.?

Bogusław_58
30-10-2013, 15:58
Witam.
Betony żaroodporne mile widziane.
Sztandarowym piecem na Świecie jest Temp Cast zrobiony w warstwie ogniowej właśnie z betonu żaroodpornego.
Ważą ich piece coś 2.5 tony i kosztują w granicy 50 tyś zł.
Z tych betonów co pokazałeś nadaje się korundowy i andaluzytowy jednak nie wiem czy nie należy odlewów z tych betonów jeszcze wypalić. Te wiadomości to już od dystrybutora. Obecnie są już betony bez wypalania ale nie orientuję się jakie i za ile, ponieważ moja praktyka z betonem trwała krótko i dawno. Świat jak wiadomo leci szybko do przodu, a z naszego miejsca, to tylko możemy popatrzeć przez lornetkę:).
Beton korundowy i ten andaluzytowy z tej stronki jest bardzo drogi, czyli 6 zł i 4 zł za 1/kg. Gotowe cegły w tej klasie można nabyć do 3 zł za 1kg. Osobiście szukam tego typu wyrobów przez Allegro i wtedy bez transportu można znaleźć nawet po30 gr za 1 kg. Najczęściej są to jakieś kliny, z których trzeba się pogłowić jak zrobić piec. No ale wtedy można poszaleć z ciężarem pieca. Ostatnio nabyłem 6 ton.
Górę pieca najlepiej dobrze izolować,, by wypuszczać nią mało ciepła, a kanały niżej można rozbudować.
Pozdrawiam.

barakudashop
30-10-2013, 19:41
Witam
Jezeli mogę to chciałbym zadać kilka pytań.
Po pierwsze, jeżeli rozumię to palenisko i komora dopalania to jest samonośna konstrukcja odizolowana od warstwy osłonowej i jednocześnie dekoracyjnej oddajacej ciepło do pamieszczenia.
Czy warstwa paleniska może składać się z takich warstw, wewnętrzna to płytka szamotowa kwasoodporna czyli bardziej wytrzymała /tak gdzie pisaliście/nastepnie cegła szamotowa a za nią izolacja np. z cegły perlitowej lub dwie warstwy cegły szamotowej z przekładką z maty ceramiczne odpowiedniej grubości .Tak jak pisał Bogusław taka matą mocniej można zaizoloważ komorę dopalania ze wzglądu na wysoką temperaturę.
Obudowa z cegły szamotowej lub może innej ze szczeliną ok 1-2 cm od wewnętrznej konstrukcji,dalsze wykonczenie w póżniejszym czasie.
Wszystkie cegły na rąb /6,5 cm/
Mam propozycję rozwiązania niśkiego wyjscia kanałów z komory dopalania ,szczególnie w moim przypadku przy wejściu do komina na wysokosci ok 2m.
Pomyślałem ,że może ze zwykłej cegły wymurować podstawę wyżej i tym samym podnieść podstawę paleniska a co za tym idzie cały środek .Podwyższony "fundament" dotyczyłby szerokości paleniśka a kanały opadowe schodziłyby do poziomu podłogi .Równolegle z nimi byłby poprowadzone multiplikatory.Wielkość podniesienia wynikała by z obniżenia paleniska i komory dopalanie.Bogusław a jak powinna być minimalna wysokość komory dopalania .Plusem jest też wygoda dokładania drewna i obserwacja ognia.
Ta firma do której dałem linka przesłąła mi oferte cegieł i płytek .zwykła prostka o ciężarze ok 3,4 kg 3,2 z transportem/paleta 327szt/, płytka 2,-, prostka izolacyjna perlitowa LPC4 -3,- .Czy ten materiał jest wystarczający?
Jeżeli chodzi o betony to może bym zrobił formę na stożek dyszy czyli płynne przejście z prostokątnego przekroju do okrągłego .Całość wyszła by dość drogo wliczając w to koszty materiału na formy.Taki lejek czy jak go zwał ,może być monolityczny czy należy go podzielić tak jak wcześniej było pisane.
Ale się rozpisałem, mam nadzieję ,że nie wszystko to radosna twórczość .

p.s.Bogusław jeżeli te 58 to rocznik to jesteśmy rówieśnikami .Pozdrawiam.

Bogusław_58
31-10-2013, 15:49
Witaj.
W piecach Tulikivi widziałem"pływające" płytki w palenisku z jakiejś wytrzymałej "porcelany i miały grubość coś chyba 1-2 cm. Łatwo się też to wymieniało 'jakby co":). Jednak jeśli budować palenisko, to najlepiej zastosować grubość warstwy od ognia 6.5 - 10 cm.
Dopalacz może już być w granicy 30 cm. Można tu się wzorować też na wymiarach dopalacza w piecu Atmos.
Jeśli odlewać nakrycie paleniska, czyli "odwrócony lejek", to najlepiej z części a nie z monolitu. Samą dyszę odlewamy zawsze oddzielnie, na wypadek "jakby co", by wymienić wtedy na nową. Najlepiej się rozejrzeć za wysoko gatunkowym kruszywem u producenta i tanim Górkalem 70, tak by 1kg odlewu bez robocizny nie przekroczył 1.5 zł. Wtedy można nabyć 1-5 tony i ćwiczyć:).
Pozdrawiam.

Bogusław_58
31-10-2013, 19:54
Witam.
Właśnie mamy tu dopalacz w częściach, klejonych z klinów Al60
http://imageshack.us/a/img585/9631/snec.jpg
Brakuje tylko części środkowej, w którą będzie uderzać ogień z dyszy
http://imageshack.us/a/img4/1062/hzo5.jpg
Pozdrawiam.

barakudashop
31-10-2013, 20:22
Witam
Bardzo ciekawa konstrukcja, a możesz powiedzieć jaki klej jest użyty przy klejeniu elementów wysokoglinowych.Czyli dobry rozwiazaniem byłoby użycie cegły wysokoglinowej do wymurowania paleniska i komory dopalacza.
Czy w przypadku pieca który planuję postawić, dobrym rozwiazaniem byłaby konstrukcja paleniska z poniższego linku ,czyli dwuwarstwowa ściana paleniska i szczelina jest wykorzystana do doprowadzenie powietrza które jest podgrzane .W tym przypadku dysza musiałaby być prostokatna a nad nią komora dopalacza ze sklepieniem w formie skosów zamiast łuku który jest trudniejszy do wykonania.

http://heatkit.com/html/lopezs.htm

miedziannik
31-10-2013, 20:51
Witam.Bogusław mój piekarnik to dwie półokrągłe szale sklejone razem gr. 2 cm. umieszczone bezpośrednio nad paleniskiem.Ma to drobną wadę,bo dno piekarnika nagrzewa się najmocniej.Wyeliminowałem ten problem robiąc z twardego drutu chyba 3 mm. szkielet wys.2 cm. wielkości dna piekarnika.Ma to ogrzewanie również tą zaletę że pieczony produkt tak nie wysycha.Poza tym pizzę pieczemy ok. 10 min. na 250-270 st. pieczona 3-6 min. na powyżej 300 st. to twarda skorupa,ale zależy co komu smakuje.Temp. mogę wyregulować co do 20 st. i utrzymać cały dzień bez dławienia lub wygaszania to kwestia wprawy,to zdanie do kolegi twierdza, ty to już dawno wiesz.Moim zdaniem jeśli twój piekarnik będzie ze wszystkich stron równomiernie nagrzany to jest perfekcyjny.Pozdrawiam.

Bogusław_58
31-10-2013, 21:02
Klej dobiera się do klasy cegły, czyli najpierw nabywa się cegłę a następnie klej. Nazwy nie pamiętam ale jest to klej do andaluzytu lub Al60.
Na zdjęciu dopalacz jest z klejonych części, które potem będę łączył na glinę i niech się na tych glinianych spoinach całość "rusza", co zmniejsza możliwość rozsadzania monolitu i praktyczne jest przy ewentualnej rozbiórce.
tak, im dalej w las tym więcej drzew :), na opał.
Pozdrawiam.

miedziannik
01-11-2013, 19:07
Witam.Do kolegi mati 1812 i nie tylko.Mam kuchnię letnią ze zwykłą kuchnią węglową wym. 60 x 60 cm.Palę tylko drewnem i zrobiłem następujące przeróbki:wywaliłem popielnik na dno cegła szamotowa 6 cm. z boku po 3 cm. i to jest teraz palenisko.Wywaliłem ruszt w drzwiczkach popielnika była rozeta w jej miejscu wycięty otwór na pół drzwiczek(do połowy jest szamot),przed drzwiczkami od środka zamontowałem kawałek blachy z nawierconymi otworami(akurat miałem kawałek blachy sito) w odległości ok. 2 cm. od drzwiczek.To po to aby palenisko miało zawsze dobre natlenienie.Zapewniam że w ciągu godziny wszystko ugotowane a spalisz od 5-10 l. patyków.Zapomniałem jeszcze w drzwiczkach załadunkowych też otwór ok.25 mm. to PW. Pozdrawiam.

Twierdza
04-11-2013, 22:35
miedziannik-Zależy co ugotowane :stirthepot:, są potrawy, które wymagają dłuższego gotowania, ale to nie forum kulinarne. Jak już, to można by mierzyć czas zagotowania 5 litrowej wody, wtedy było by to jakoś miarodajne.Chociaż też nie do końca, bo w takich piecach dużo zależy od ciśnienia panującego na zewnątrz(czyli od pogody), czy też od wiatru. Natomiast piec kuchenny z zamontowaną wężownicą(podkowa) może słabiej gotować, dlatego że ok 20% ciepła idzie właśnie na tą wężownicę(ok 1,5 -2 KW). Gdyby zrobić izolacje i całe ciepło puścić bezpośrednio na blachę, to wodę pewnie szybciej byś zgotował. A patyki lepiej się palą i szybciej, do tego dają więcej energii niż grubsze drewno. Nie wiem czemu, ale na patykach (oczywiście suchych) to piekarnik rozgrzeję na 250 stopni, a na węglu to najwyżej na 220-200 stponi

Bogusław_58
05-11-2013, 07:31
Patyki, to paliwo z najwyższej półki.
Dlaczego?????? ponieważ ich nierówność powoduje, że są dobrze napowietrzone, a równocześnie jest kilka krotnie większa powierzchnia ognia, w stosunku np do takiej samej masy polana. Wadą oczywiście jest częste podkładanie.
W Polsce ludność mieszkająca na wsi, czyli niedaleko lasu od wieków do dziś, miała dostęp do chrustu czyli "patyków" i nimi paliła w piecu kuchennym. Przy polskiej biedzie i nadmiarze wolnego czasu dawało to możliwości przetrwania. Chrust skutecznie się spala w "byle czym" więc nie wykształcono pieców kuchennych na drewno grubsze jak to się stało w bogatych krajach Europy. Mają tam takie cacka kuchenne, do których można włożyć trzy polana i to wystarczy. Nie dziwmy się, że do dziś nawet bogaci Szwajcarzy instalują piece kuchenne w swoich kuchniach i chętnie na nich gotują. Powodem oczywiście jest łatwość dostępu do drewna grubego za darmo w wypadku samowyróbu.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
05-11-2013, 07:48
Wyobraźmy sobie więc, że mieszkamy w Austrii, Włoszech czy Niemczech, mamy dobrą pracę i chcemy sami pozyskać drewno na własne potrzeby. Zgłaszamy się do leśnika a on nam pokazuje miejsce i co możemy wyciąć. Nie ma tu limitu ilościowego i nie kosztuje to NIC, a leśnik potem to mierzy i pieniążki odbiera z "dopłaty". Proste jak obręcz i przekażcie to tym durniom w Lasach Państwowych i Sejmie :).
Pozdrawiam.

barakudashop
05-11-2013, 13:16
Witam
Po uwagach Bogusława wprowadziłem zmiany w swoich założeniach budowy pieca.W prowadziłem kilka elementów z betonu andaluzytowego z firmy do której wyżej był link.Rozmawaiłem z włascicielem firmy i dowiedziałem sie jak prawidłowo /.w/g jego opinii / powinno wykonywać odlewy z w/w betony .Beton powinien sie sezonować i być poddawanym wyższym temperaturą w celu całkowitego wysuszenia i zwiazania.Oni wczesniej "bawili" sie w odlewy i mówił ,że takie dyszeteż odlewali i nie było z nimi problemu, tylko wcześniej powoli "przyzwyczajali je do coraz wyższych temperatur.Na wyłożenie paleniska polecił cegłę andaluzytową w cenie al60 ,ale o lepszych parametrach,którra jest wykorzystywana w przemyśle metalurgicznym do wykładania pieców.
Jako izolację cegłę szamotową L10.i na górze matę ceramiczą 5cm.Na rysunkach cegła andaluzytowa jest obudowana bezposrednio cegła L10 i tutaj mam pytanie ,czy może trzeba pozostawić szczeliną wypełnioną wełną ceramiczną w celu izolacji i swobodnego ruchu paleniska i komory dopalania.Wystarczyłoby 10-20 mm . Materiały może nie są najtańsze ,ale jezeli robi sie dla siebie to nie ma co oszczędzać .Najwieksze oszczedności to własne rece i głowa .
Wstepnie policzyłem wliczając w to również beton to materiał razem z drzwiczkami z podwójną szybą o wym 25cmx30 cm nie przkroczyłby 5 tys.
Wcześniej planowałem kominek z póżniejszą obudową i sam wkład to ok.4 tys.i nie ta funkcjonalność.
Poniżej takiej sobie jakopści szkice /dwa przekroje .Oczywiscie w szczegóły sie nie bawiłem chciałem przedstawić w miare przejrzyście swoją koncepcje.

http://imageshack.us/scaled/medium/856/pk9w.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/856/pk9w.jpg/)

http://imageshack.us/scaled/medium/7/2irq.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/7/2irq.jpg/)

Proszę o ocenę czy jest to do realizacji .

Pozdrawiam
Roman

Bogusław_58
05-11-2013, 16:32
Witaj.
Multiplikatory najlepiej jak są gładkie i bez zakrętów. Cegła izolacyjna od strony multiplikatorów jest zbędna a grubość ścianki od paleniska może dochodzić do 25 cm. Owszem dobrze jest dać izolację na plecach paleniska, by nie grzać ściany z tyłu. Do kanału zbiorczego musi być dobry dostęp. Kanały opadowe są zbyt małe. Praktyczna szerokość to na pół cegły a szerokość od 20do 35 cm. Najlepiej taki kanał robić jako podłużny i przedzielić przegrodami. Zwężenie w dopalaczu jest nie potrzebne i dopalacz ma za mało izolacji.
Pozdrawiam.

barakudashop
05-11-2013, 17:30
Witam
Z Twoich uwag wynika ,że przy tym wymiarze dopalacza mogę dac tylko po jednym kanale opadowym na strone i wtedy kanał miałby powierzchnie cegły na płask.Byla by to chyba zbyt mała powierzchnia odbierania ciepła , a nie mam za dużo miejsca na wykonanie podłużnego akumulatora z przegrodami.
Dopalacz można dodatkowo zaizolowac wełną ceramiczną zastosowanie do 1400stopni .
Jak Twoim zdanie powinna wyglądać sciana paleniska z materiałów które chce zastosować.Dwie warstwy cegły andaluzytowej na rąb i wtedy byłoby ok 14 cm i co nie izolowac ścian paleniska od multiplikatorów.Wydaje mi się ,że wtedy w multiplikatorach może być za wysoka temperatura będzie sie przypalał kurz /pyroliza / a nie jest to zbyt zdrowe i nieprzyjemnie pachnie.
Na dole dopalacza dałem taki sam odlew z betonu jak na górze w celu wiekszego zawirowania spalin w dopalaczu czytałem ,że jest to korzystne.
Multiplikatory nie mają zakretów ,jest to prosta szczelina ok6-8cm prawie na całej powierzchni ściany .W czasie murowania trzeba się przyłożyć aby scianki były w miarę równe ,lub dołożyć kasy i zrobić to z blachy kwasówki, a może są jakieś inne sposoby wykonania gładkiej powierzchni w tym miejscu. .Muszę się zorientować jaki byłby koszt wykonania takiego pudeka z wlotem od czoła i wylotem na górze .
Nie mam doświadczenia jak mocno izoluje cegła L10 ,jaka byłaby temperatura od strony multiplikatora?
Jeżeli chodzodzi o kanał zbiorczy to na dole bądą dwie wyczystki a może i trzy.
Wracając do kanałów to widziałem gdzieś taką animację z dwoma podłużnymi kanałami .nie pamiętam gdzie ,ale też te kanały schodziły na dół i poziomym kanałem były prowdzone na tył pieca do pionowego kanału do komina.Różnica polegała na tym ,że te kanały szły od samej góry komory spalania ,tak jakby nie było dopalacza. W moim przypadku kanały mogą być max . 30 cm szerokości tak jak dopalacz.
Trochę mieszam zagadnienia ,ale chciałbym wrócić do sprawy grubości ściany paleniska ,jezeli dobrze pamietam,chociaż w tym wieku róznie już może być,wcześniej pisaliście ,że palenisko nie powinno mieć zbyt dużej masy i powinno być dobrze zaizolowane w celu szybkiego startu pieca .Teraz Bogusław pisze ,że może to być nawet 25 cm grubości .Trochę sie w tym pogubiłem ,specjalnie dałem cegłe andaluzytową ze wzgledu na szybkie nagrzewanie i odporność na duże zmiany temperatury.
Bogusław mam prośbę ,czy mógłbyś zaproponować mi jakąś przykładową ścianę jaką mógłbym zastosować u siebie w palenisku.
Będę rysował ,szkicował i zmieniał ,aż dojdę jak najbliżej wersji odpowiedniej do mojego domu i moich oczekiwań.

Pozdrawiam
Roman

Twierdza
05-11-2013, 19:29
Bogusław_58-Widziałem Włoskie piece kuchnne i było to naprawdę cacko, oczywiście nie miało żadnych blach, tylko jakąś taką ciemną płytę, wcale bym się nie zdziwił gdyby to było szkło, gdzie widać ogień, widok zapewne musił by być piękny. Cena też "piękna" bo takie piece kosztowały coś koło 12-15 tys zł. A co do drewna, to u mnie jest go pełno, jak robią wycinki to biorą grube do kominków, a cieńsze zostaje, no ale to jest Ślońska, każdy woli węgiel albo coś węglopodobnego. Ludziom by się nie chciało ciąć tego drewna a potem co chwilę ładować do pieca. Wolą kupić parę ton węgla i mają mniej pracy. Ludzie strasznie wygodni się zrobili, przynajmniej w moich okolicach tak jest.

miedziannik
05-11-2013, 19:43
Witam.Święte słowa Bogusław 58.Patyki napisałem specjalnie,a sam nie zbieram patyków po lesie,bo mam jeszcze trochę drewna(jakieś 250 mp. z tego ze 30% drobnicy).Nigdy nie rąbie na drobne bo wyrabiam gałęziówkę i nigdy bym za komuny nie uwierzył(byłem wtedy podleśniczym),że to najtańsze i najlepsze drewno.Pozdrawiam.

Jurgonka
05-11-2013, 21:35
Witam, przez dwa lata paliłem w CO gałęziówką, jest to najtańszy opał. Piłowałem tylko to co grubsze niż 6cm. Reszta szła do rębaka a po suszeniu przez podajnik do pieca śmieciucha. Wchodzę na to forum bo muszę w piecu CO wyłożyć ściany paleniska szamotem. Palę wszystko co strawi ogień, a poda podajnik. jaki materiał będzie najtrwalszy właśnie trwałość jest u mnie priorytetem. Piec pracuje cały rok ogień nigdy nie gaśnie. Szkoda, że Wasze piece są tak ładne, mój podajnik nie będzie pasował, a propaguje go jak mogę, głównie do śmieciuchów miałowców i innych. Nic nie sprzedaje podajników takich nikt nie produkuje. Jest to zrób to sam. Pozdrawiam

Twierdza
05-11-2013, 23:38
Jurgonka-Mój piec kuchenny też pracuje cały rok i C.W.U mam wyłącznie z tego pieca, bo ugotować trzeba, chleb i ciasto też upiec trzeba a przy okazji woda się grzeje. Czyli cztery w jednym, C.W.U,gotowanie, pieczenie i grzanie kuchni.

Bogusław_58
06-11-2013, 06:21
jaki materiał będzie najtrwalszy

Szamot o oznaczeniu Al 60 lub wyższy(62) albo cegła andaluzytowa.
Możesz wkleić ten podajnik, bo może się komuś stanie "użyteczny" :).
Pozdrawiam.

Bogusław_58
06-11-2013, 06:41
W dawnych konstrukcjach Barakudashop ścianka po między multiplikatorem a paleniskiem nie była zbyt gruba i nie dawano izolacji. Widocznie tak wystarczy. Ścianka paleniska może być w różnych wariantach grubości i sam już przerobiłem kilka odmian. Miałem też takie rozwiązanie że od strony paleniska były cegły na rąb nie związane z sobą spoiną poprzeczną. Ma być po pierwsze stabilnie i nie podnosić konstrukcji. Po drugie im grubiej tym miejscu, tym więcej zgromadzi ciepła i wydłuży oddawanie.
Jest teoria, by piece były lekkie ale żeby je mocniej nagrzewać. Owszem, ale im wyższa temperatura, tym łatwiej ucieka po mimo nawet izolacji. Dlatego jak idziemy w masę, to możemy ładować do niższej temperatury. Obecnie przy ociepleniach domów, piece które nie osiągają na stronie licowej 70 *C są odpowiedniejsze.
Pozdrawiam.

barakudashop
06-11-2013, 20:14
Witam
W kolejnej wersji wielkość paleniska i komory dopalacza pozostaje bez zmian .Jedyną zmianą byłaby rezygnacja ze zwężenia przy wyjściu z dopalacza ,zgodnie z Twoimi ,Bogusław ,uwagami i wykonania w tym miejscu łagodnego przejścia /promień .faza 45 stopni/ w kierunku wejścia do kanałów.
W palenisku wewnetrzna warstwa z cegły andaluzytowej a druga warstwa z normalnej cegły szamotowej.Komora dopalacza cegła andaluzytowa wewnatrz ,kolejną wartwa byłaby cegła L10 izolacyjna i miedzy tymi warstwami 30 mm maty

http://www.europolit.pl/produkt/vm-m-plyta-termoizolacyjna-miekka

W celu wolniejszego bardziej skutecznego akumulowania ciepła wymyśliłem coś w rodzaju akumulatora z kanałami opadowymi.Po cztery kanały na stronę o długości każdy ok1200mm .Będzie to coś podobnego do tego co wcześniej Bogusław proponowałeś tylko ,że podzielone na dwa akumulatory .tylko jest pytanie ,czy przy takim układzie nie będzie problemu z ciągiem kominowym.
W górnej częsci byłaby wspólna komora i poniżej cztery kanały opadowe ,na dole ponownie wchodziłyby do wspólnego kanału ,który na tyle pieca spotykałby się z bliżniaczym kanałem z drugiej strony wchodząc w pionowy kanał 200x200mm do komina.
Narysowałem szkice bez warstwy zewnętrznej która nie ma wiekszego wpływu na funkcjonalność pieca i tutaj mam pytanie czy między taką warstwę zewnętrzną lepiej jest pozostawić szczelinę czy obmurować na styk.

poniżej dwa przekroje na wysokości paleniska i na wysokości komory dopalacza.

http://imageshack.us/scaled/medium/163/yfot.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/163/yfot.jpg/)

http://imageshack.us/scaled/medium/11/qd0t.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/11/qd0t.jpg/)

Bogusław czy to zadziała czy mogą być problemy.Można zrezygnować z dwóch kanałów na stronę ,ale przepływ spalin wtedy będzie szybszy a co za tym idzie mniejsza skuteczność odbioru i akumulacji ciepła.

mati11812
06-11-2013, 23:29
Napiszę krótko. Ustawa o ekologi, nie pamiętam jaka mówi że opłaty za wycięcie drzewa pobiera się tylko z działek budowlanych, z działek zaś typowo rolnych nie. W praktyce wygląda to tak że jak mamy "kawałek pola" i tenże kawałek jest w całości/ po części zadrzewiony, bądź też graniczy z lasem, gdzie okazuje się że lasy "zabrały nam kawałek ziemi i zasadziły tam drzewa, to urzędnik jakby nie był uparty i proekologiczny musi wydać zgodę na wycinkę. Po prostu gdy mamy trochę tego, to drewno mamy też za darmo (nie licząc roboczogodzin). Jak znajdę więcej czasu powrzucam jeszcze raz zdjęcia z poprzedniego posta i napiszę jakbym chciał aby to teraz wyglądało. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za odpowiedzi. Mateusz.

Bogusław_58
07-11-2013, 05:55
Rewelacji Barakudashop nie ma, gdyż masz po cztery kanały po każdej stronie, a najłatwiej dla spalin udać się tylko do jednego po każdej stronie(do tych od strony paleniska, drugi od drzwiczek). W konstrukcji trzeba dążyć, by siły w kanałach były w miarę równe. Owszem można to jakoś regulować do pewnego stopnia. Lepiej byłoby gdyby dać po każdej stronie po trzy kanały i tylko po jednym wlocie na każdą stronę.
Pozdrawiam.

barakudashop
07-11-2013, 10:52
Witm
Czy zmiana na poniższym szkicu coś zmieni na dobre ,czy należy zmienić zgodnie z Twoimi uwagami.

http://imageshack.us/scaled/medium/189/h6po.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/189/h6po.jpg/)

Pierwsze pytanie jakie mi sie nasuwa z dobieraniem ilości i powierzchni kanałów opadowych jakie są proporcje powierzchni kanału wylotowego z komory dopalacza w stosunku do powierzchni kanałów opadowych.Na chłopski rozum im stosunek będzie wiekszy to spaliny będą wolniej się przemieszczały w kanałach opadowych.Oczywiście nie należy z ta prędkością przesadzać bo w którymś momencie ruch spalin może być zbyt wolny i nie będzie ciagu.
Mówiąc o trzech kanałach opadowych miałeś na myśli kanały równolegle do ściany rozmieszczone czy raczej w osi wylotu z komory dopalacza.Jeżeli ta druga wersja to nie mam za bardzo miejsca w tym kierunku i wtedy musiałbym pozostać z pojedyńczym wyjściem na stronę i po dwa kanały opadowe na stronę w osi wylotu z dopalacz.Czy ta ostatnia wersja byłaby do przyjęcia.

Pozdrawiam
Roman

Bogusław_58
07-11-2013, 18:09
Bawimy się w chowanego, więc może powiem co i jak:).
Jakby było palenisko z dopalaczem a za nim np cztery kanały, a za nimi komin, to spaliny wejdą w te kanały bez szemrania, bo maja jednakową drogę, do którego by nie wpadły , więc wypełnią równo każdy. Twoje rozwiązania nie zapewniają tej sprawiedliwości, więc spaliny będą chętnie skracać sobie drogę na skróty . Zresztą gdyby dopalacz był sklepem, w którym robisz zakupy a twój samochód był zaparkowany tam gdzie jest wejście do kanału wznośnego, to który kanał byś wybrał?????????
Pozdrawiam.

miedziannik
07-11-2013, 18:50
Witam.Nie pisałem że mam podkowę,ale takową zamontowałem rok póżniej i już nie było tak pięknie.Za 2 godz. miałem 80 st. na bojlerze a obiadek ledwo ugotowany.Obłożyłem podkowę płytą ceramiczną gr 10 mm Efekt:super jak przed podkową,ale bojler ledwo 50 st. Więc ściągnąłem z jednej strony płytę i jest super.W 1 godz. mam ugotowany obiadek i bojler na 60 st. zagrzany.Chcę przez to powiedzieć że trzeba wszystko wyregulować,bo zbyt zimne palenisko powoduje większe zużycie opału.Podziwiam kol. barakudashop i chcę tylko zwrócić uwagę że masz mini chałupę która zbyt dużo ciepła nie akumuluje(brak masy) i nie robił bym zbyt dużego pieca akumulacyjnego,ale być może się mylę.Pozdrawiam.

Bogusław_58
07-11-2013, 20:08
Im większy piec w takiej chałupie tym lepiej, ponieważ nawet jako nieczynny, będzie akumulował.
Pozdrawiam.

barakudashop
08-11-2013, 07:59
Jak rozumię najlepszym wykonaniem byłoby nie pozostawianie spalina wyboru ,czyli opierając się na filmach i szkicach w sieci optymalnym rozwiazaniem byłby labirynt o odpowiedniej długości dopasowanej do mocy paleniska.
cos takiego może ?

http://www.presto-hypocaust.pl/index.php?id=2

Bogdan
Zadałem ,wydawałoby się proste pytania o stosunek powierzchni kanałów i ich usytuowanie po wyjściu z dopalacza.Bardziej konkretne uwagi pomogły by mnie przy szkicowaniu swojego pieca.
Czytając dużo wczesniejsze posty z tego tematu ,jak wypowiadali się Eksperci tego forum,nie będę wymieniał konkretnie o kogo chodziło ,Bogusław sam wtedy oczekiwałeś od nich konkretów ,schematów i rysunków ,a tutaj jakoś nie chcesz sie bardziej szczegółowiej odnieść.
Nie odbieraj tego jako jakis zarzut tylko jako moje oczekiwania na dzielenie sie wiedza z Twojej strony.

Pozdrawiam
Roman

Bogusław_58
08-11-2013, 08:50
Może spróbuję jeszcze konkretniej.
Masz palenisko i dopalacz, oraz dwa odbiorniki spalin jeden po lewej i drugi po prawej stronie. Jeśli chcesz żeby spaliny ułożyły się w nich równomiernie tak jak planujesz , to wejście do kanału zbiorczego na dole musi być na przeciwko wlotu na górze. Przy Twoim kształcie pieca, takie rozwiązanie daje dodatkowy opór, czyli będzie trochę z przymrużeniem oka. Znowu jeśli zrobisz jak już zaplanowałeś, to spaliny będą układać się w kanałach nierównomiernie. Najlepiej byłoby je podawać jednym kanałem z dopalacza od przodu pieca.
Targujesz się jak na rynku. Jeśli widzisz że ciągną jednym wężem czyli labiryntem, do którego z dopalacza idzie tylko jeden wlot, to czemu Ty robisz po dwa na każdą stronę i kanały ustawiasz tak, że w nich będą panować nierówne siły. W takim rozwiązaniu będziesz miał je nierówno nagrzane. Jeśli tak chcesz to OK osiągnąłeś to co chciałeś, ale jeśli potrzebujesz równego grzania, to ono się nie stanie, po mimo że to Twój piec.
O wymiarach kanałów, to już pisałem a jak będziesz miał już projekt w miarę poprawny to rozmowa potoczy się dalej. Możesz też już mnie nie pytać i skorzystać z innych doradców.
Pozdrawiam.

barakudashop
08-11-2013, 11:02
Witam
Bogusław nie miałem na celu urażenie Twojej osoby ,zresztą tak napisałem powyżej .Musisz zrozumieć "leszcza" w tym temacie i wykazać sie duża cierpliwoscią i zrozumieniem ,ale jeżeli uważasz ,że mam zwracac sie do innych ekspertów to wyczuwam ,że odebrałeś trochę opacznie moje spostrzeżenia .
Swoje w życiu już przeżyłem i ostatnią rzeczą jest narzucać się, jeżeli ciebie tam nie chcą .

Pozdrawiam
Roman

Bogusław_58
08-11-2013, 11:45
Wydaje mi się ze napisałem cztery razy o tym samym. Bardzo chętnie jestem użyteczny ale irytuje mnie walka z czyimś uporem. Temat nie dotyczy uporu a ogrzewania przy pomocy ceramiki, więc co mogłem to już pisałem na temat tych kanałów i urządzenia grzewczego. Całość będzie funkcjonować, ale daleko nie tylko do formuły 1 ale i sprawdzonych rozwiązań.
Najlepiej jak sobie jeszcze pooglądasz schematy tego co się sprawdziło i zacznij projektować od początku. Zawsze na recenzje z mojej strony możesz liczyć :).
Pozdrawiam.

barakudashop
08-11-2013, 12:49
Bogusław dzieki za dalszą gotowśc pomocy.
Chyba zresetuje myślenie o piecu do punktu wyjscia i jeszcze raz przeczytam i przestudiuje informacje .
Jak coś spłodzę to poddam pod ocenę i krytykę.

Pozdrawiam
Roman

barakudashop
09-11-2013, 10:12
Witam
Dzięki Sjan za zainteresowanie moim piecem.Duzo czytałem n/t pieców o których piszesz ,ale mnie potrzebne są multiplikatory ,a to wiąże sie z przeprojektowaniem takiego pieca .Nic nie jest jeszcze zdecydowane nie wykluczam i takiej opcji .W tej chwili czytam i próbuję ,wczęsniejszą opcje przeprojektować zgodnie z propozycjami Bogusława z początkowych postów "Ogrzewania Ceramicznego".Wybór padnie chyba na jeden wylot z dopalacza i cztery kanały opadowe w/g tego schematu ze strony 11 post 206 .W moim przypadku spaliny muszą wrócić w kierunku paleniska i tam kanałem zbiorczym do góry do komina.Jak narysuje szkice to sie pochwalę.

miedziannik
09-11-2013, 20:12
Witam.Bogusław 58 czy możesz mi wyjaśnić dlaczego"im większy piec w takiej chałupie tym lepiej".Według mnie każde akumulowanie ciepła to strata(ale rozsądne rozwiązanie dla paliw stałych).A strata tym mniejsza jeśli potrafimy rozładować piec i wykorzystać ciepło,niż dalej akumulować.Wybacz że tak śmiesznie piszę,ale jestem tylko amatorem i chętnie poczytam co mistrzowie piszą.Pozdrawiam.

Bogusław_58
09-11-2013, 22:27
Nie jestem mistrzem a nawet nie mam papierów zduna :).
Kiedyś piece były zaprojektowane tak, by mogły wypuścić ciepło w 12 godzin. Można to też powiedzieć inaczej:zaprojektowane tak by ciepła starczyło na 12 godzin. Taka koncepcja wygrała z piecami, które gromadziły ciepło na 24 godziny, gdyż równiej ogrzewały dom. W tych piecach waga była dobrana do wielkości paleniska tak by jednym podłożeniem taki piec nagrzać. Wiadomo że jeśli chcemy ekonomicznie napalić to do paleniska trzeba włożyć tyle opału co podaje konstruktor. Nie może być więcej ani mniej opału. Takie ograniczenie powoduje że piec może być zbyt gorący gdy jest na dworze cieplej lub gdy dom jest dobrze ocieplony. jednak ta zasada przestała obowiązywać i konstruuje się piece o masie dużo większej niż jednorazowa wydolność paleniska. Pełne nagrzanie np osiąga się po trzykrotnym podłożeniu. Taki wariant pozwala dobrze spalić wsad opału a nagrzać piec tylko lekko. Jeśli dodatkowo pokombinujemy przy konstrukcji z multiplikatorami i ociepleniem wstrzymującym oddawanie ciepła, wtedy możemy gromadzić ciepło w budynku ocieplonym i wypuszczać je tak by go nie przegrzewać. Do tego potrzebna jest właśnie duża masa ponieważ ona ma możliwość wchłonięcia ciepła z paleniska bez zbyt dużego nagrzania tej masy.Prędkość ucieczki ciepła zależy od temperatury i grubości ścianki.
Kiedyś gdy budowano dawne konstrukcje, domy były nieocieplone a każda jedna sztuka cegły szamotowej to był towar strategiczny i drogi, wymagający dreptania, to nie szalano z wagą pieca . Teraz jednak gdy mamy takie propozycje:
http://allegro.pl/cegla-kliny-szamotowa-szamotka-szamot-szamotowe-i3630470863.html
to aż się prosi samo, by coś zmienić.
Pozdrawiam.

miedziannik
10-11-2013, 08:55
Witam. Bogusław 58 dla mnie jesteś mistrzem, bo masz wiedzę o której niejeden zdun może marzyć a to co budujesz żaden mistrz się nie powstydzi.Z tą dużą masą rozchodzi mi się o to ,że chałupa o zabudowie szkieletowej to termos, ma małe zapotrzebowanie na ciepło(szybko się nagrzewa i wychładza).Twoja i moja chata znacznie lepiej i dłużej akumulują ciepło.Uważam też że kuchnia letnia(zbudowana za ścianą domu) ma tę zaletę że w lecie mamy w chacie chłodno i bez zapachów kuchni.Pozdrawiam.

Bogusław_58
10-11-2013, 09:48
Witam.
W młodym wieku(dawno temu:)) praktykowałem u starego cieśli. Wszystkim, którzy go zatrudniali zawsze radził, by w drewnianych domach ściankę nośną środkową, budować z cegły. Dziś gdybym był cieślą, radziłbym budować ją z bloczków betonowych lub szamotu z demobilu.
Gdybym miał sobie zaprojektować i zbudować taki dom obecnie, to piec miałby wymiary: 4m x 1m x wysokość. Chodzi o ciężar 10 ton lub nawet lekko ponad, ale z możliwością grzania segmentowego czyli jednym naręczem i jego wielokrotnością. Obecnie kończę pięciotonowca i jak się sprawdzi to może kiedyś zaatakuje tą dziesiątkę.Do ciężaru trzeba się powoli przyzwyczajać, bo najpierw przeraża kilka cegieł szamotowych, potem tona a jak się minie piątkę, to ciężar staje się już to obojętny:).
Pozdrawiam.

miedziannik
10-11-2013, 16:56
Witam. No to co do masy jesteśmy zgodni.Widzę że masz ambitne plany tak jak ja .Moim celem na przyszły rok jest: zamontować nowy kocioł na drewno i ogrzewanie o którym już wspomniałem(100% promieniowanie IR).Może w końcu udowodnimy że można tanio i zdrowo ogrzewać.Pozdrawiam.

barakudashop
11-11-2013, 12:07
Witam
Po przerwie i poczytaniu jeszcze raz tematu narysowałem nowy projekt pieca .Starałem się dostosować parametry i konstrukcję do zaleceń podawanych w temacie,może nie w każdym szczególe.
Najpierw wkleję rysunki,które są typowo pogladowe nie zawierają szczegółów i przekroje są na różnych wysokościach,ale powinny być w miarę zrozumiałe.

http://imageshack.us/scaled/medium/824/3v25.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/824/3v25.jpg/)

http://imageshack.us/scaled/medium/69/iufe.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/69/iufe.jpg/)


Byłem na działce zrobiłem pomiary wysokości wejścia do komina i odlegóści od wejscia do aneksu kuchennego i mogę zmieścić taką konstrukcję jak na rysunkach.Zmieniłem system kanałów opadowych przedstawionych przez Bogusława na ten wcześniejszy sprawdzony ,a to dlatego ,że spaliny będą dodatkowo podgrzewały dno multiplikatora.Wejsćie multiplikatora byłoby na dole po prawej stronie przekroju o wym. 200x300 mm patrząc z góry a wyjście obok wyjścia do komina .Jak widać podwyższyłem o 100mm komore paleniska i dopalacza ,zdecydowałem o tym patrząc na komorowy piec Szrajbera i proporcje są odbiegajace od kwadratu jak miałem wczesniej.Tym sposobem zwiększy sie miejsce na dopalenie.
Komora dopalacza byłaby izolowana wełną ceramiczną i cegłą izolacyjną L10.W komorze spalania miejsce wełny mogłoby zająć powietrze z możliwościa doprowadzenia powietrza wtórnego w górne partie paleniska.Powietrze byłoby już nacznie ogrzane od sciany paleniska,Jeżeli pamietam to chyba w piecu Kuzniecowa było podobnie .Jeżeli chodzi o wymiary kanału wejściowego do akumulatora i kanałów opadowych to proszę Bogusław oceń to ze swojego dużego doświadczenia .
Dysza w piecu Szrajbera miała wym. 10x10 w kwadracie co daje podobną powierzchnię jak srednica 120 mm.
Tam gdzie będzie potrzeba zastosowania płyt odlewanych z betony zaroodpornego to zastosuję ,chociaż w niektórych można zastosować gotowe płyty szamotowe,ale to są już szczegóły które można będzie omawiać w póżniejszym terminie.W pierwszej kolejności należy opracować zasade działanie i założenia konstrukcji głównej.
Bogusław zalęży mi na Twojej opinii ,bo nic bardziej wartościowego jak uwagi i rady praktyka z dużym doświadczeniem.

edit
p.s liczyłem wstepnie materiał pod kątem masy i wyszło mi ok 1000szt cegły plus płyty betony i razem dało ok 3500 kg Jest to sporo ale biorąc pod uwagę zalecenie ,że na 1m2 30-50 kg masy to przy moich 70 m2 dałoby do 3500 kg cyli byłbym w górnej granicy a cel mam taki ,że po spaleniu 2-3 ładunków ciepło było oddwane co najmniej przez 24 godz i dłużej,a temperatura pieca żeby nie przekraczała 50-60 stopni.Nie mam doswiadczenia w tym temacie i mogą to być tylko moje pobożne życzenie nie do zrealizowanie .

Bogusław_58
11-11-2013, 12:42
Witaj.
No już teraz jest nieźle ale efektywność multiplikatora niska, więc trochę tu poprzestawiamy :).
Multiplikator powinien być po między paleniskiem a kanałami, więc w napisie"multiplikator " zamiast literki "t" narysuj poziomą kreseczkę. Po wyżej kreseczki odrzuć multiplikator i wyjdzie Ci miejsce na kanał wznośny, który w górze połączysz z kominem długą rurą lub leżakiem, czyli kanałem zastępującym ten dolny. Wtedy kanały możesz po dłużyć a nawet podzielić(poza ostatnim).
Pozdrawiam.

barakudashop
11-11-2013, 14:06
Witam
Dzieki za odpowiedż..
Jeżeli dobrze zrozumiałem ,to kanał zbiorczy byłby o wym.820x100 do wysokosci kanałow opadowych a powyżej można wykonać ten leżak powyżej komory z kanałami opadowymi.Powiększając kanały w stronę kanału zbiorczego wylot z komory dopalacza nie bedzie w osi ,ale rozrysowałem pobieznie rezygnujac z uskoku od frontu i wtedy bedzie już w osi i kanały wyszły by o wym 420x110 ,po podziale na dwa wyjdzie ok.180x110 6szt kanałow i jak napisałeś ostatni 420x110.
Nie wiem czy dobrze kombinuję .
W tej wersji nie mam multiplikatora
Na szybko przerobiłem szkic .mam nadzieję że o to chodziło

http://imageshack.us/scaled/medium/542/j8us.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/542/j8us.jpg/)

Wracając do multiplikatora musiałaby powstać dodatkowa komora między paleniskiem i komorą dopalacza ,a za wiele miejsca na długości nie mam ,max 100mm ,o tyla mogę wydłużyć piec .
Piszą wpadłem na pomysł zrezygnowania z ostatniego kanału i w jego miejsce zrobić multiplikator od strony paleniska.
Znowu mam bałagan w głowie :cool:

Bogusław_58
11-11-2013, 15:29
A może najlepiej byłoby ten kanał wznośny dać na zewnątrz i zrobić go z ładnej rury. Wychodziła by z prawej strony ze zbiorczego i wchodziła do leżaka. Zaletą byłoby ciepło zaraz po rozpaleniu. Do leżaka trzeba też doprowadzić TD.
Pozdrawiam.

barakudashop
11-11-2013, 16:02
Akurat w tym miejscu jest ciag komunikacyjny i możnabyłoby sie poparzyć ,tak że wolałbym nie wychodzić z tym poza piec.
Jeżeli jest konieczna TD w tej konfiguracji .to wpadłem na szatański pomysł ,żeby nad komorą kanałow zrobić piekarnik ,coś w rodzaju pieca do chleba i pizzy.Wtedy w górnej częsci komory z kanałami można zrobić szyber i spaliny skracajac drogę do komina nagrzewałyby komorę wyżej w której byłby piekarnik.
Jeżeli byłoby za mało miejsca to można piec /palenisko im komorę dopalacza obniżyć .Obieg piekarnika byłby czymś w rodzaju TD.
Czy ma to sens i czy jest wykonalne ?
Wracając do multiplikatorów to chcę je wykorzystać do ogrzewania pokoji oddalonych od pieca ok 4mb.Po prostu wczesniej planowany był kominek z dystrybucją goracego powietrza i zmieniając swoją opcję na piec ceramiczny chciałbym te rury na poddaszu wykorzystać do ogrzewania pokoi.
Kanał zbiorczy można wykonać w wersji z rysunku nr.2 Twojego autorstwa ,czyli kanał by szedł pod komorą z kanałami.
Wracając do mojego pomysłu z multiplkatorem wzdłuż komory kanałowej i odizolowaniu tej komory od strony ściany i ciepło odbierane byłoby ze ściany komory kanałowej,może to wystarczyłoby.Jakaś grawitacja może by zadziałała , z tej komory powietrze wchodziłoby do komory wspólnej i nastepnie rozdzielane na poszczególne pomieszczenia.
Kurcze za dużo znaków zapytanie w jednym miejscu.:)

Bogusław_58
13-11-2013, 08:28
Tak na prawdę to się zastanawiam czemu musisz robić kanał wznośny za miast podłączyć się do komina jeszcze raz dołem. Chyba że komin zaczyna się od tego górnego podłączenia. Górne podłączenie będzie przydatne do TD.

barakudashop
13-11-2013, 11:32
Komin mam systemowy i musiałbym kombinować z przyłaczem .Wiąże sie to z przejściem przez ścianę szkieletową wypełnioną wełną ,chociaż to nie problem można zrobić tak jak na górze odizolować wełną ceramiczną 50mm .Samo wejście do komina to już jakiś problem .Wycinanie otworu w pustaku osłonowym i w ceramice plus klejenie rury ceramicznej z zachowaniem szczelności.Komin jest dwukanałowy i stoi na zewnątrz ściany.Drugi kanał jest przeznaczony na gril i palenisko od strony tarasu.
W sumie w pierwszej wersji mojego szkicu leżak byłby na dole i pionowy kanał dublowałby dolna częsć komina, a jeżeli z tego leżaka wejście będzie bezpośrednio do komina. lub do tego kanału wznośnego to miedzy tymi rozwiazaniami będzie duża różnica w fukcjonowaniu pieca.

Twierdza
13-11-2013, 18:13
miedziannik-Czemu akumulacja to strata ciepła? Przecież akumulacja to gromadzenie ciepła, którego jest za dużo, czyli palenie na maksa, co wiąże się z dobrym spalaniem. Brak akumulacji wiąże się z hamowaniem spalania, po przez zmniejszanie dopływu powietrza, aby systemu nie przegrzać, a wiadomo że hamowanie wiąże się z kiepskim spalaniem. A w akumulacji to palisz na maksa przy pełnej dawce powietrza, wytwarzasz z paliwa maksymalną temperaturę, która jest akumulowana. Palenie z dławieniem powietrza, to przypomina mi to palenie liści, czyli na początku mocno się pali, ale jak się ciągle liście dorzuca to zaczyna się masakrycznie dymić, bo liście tamują dopływ tlenu. Wtedy dobre na pieczenie ziemniaków:yes::lol2:

Wiesław_
13-11-2013, 18:52
224257
224253
Witam wszystkich!
kilka dni temu nabyłem około 400szt. cegieł ale do końca nie wiem co kupiłem:)
w tych 400 cegłach znalazłem dosłownie kilka z oznaczeniami 1LA, 1LA10, L8 (wymiar 230x114x64mm)
Cegły są w różnej wadze od 1250g do 2200g , te z oznaczeniami 1LA i 1lL10 ważą w tym górnym zakresie czyli około1.8- 2.2kg, cegły z oznaczeniem L8 znalazłem tylko dwie i ważą około 1,4kg
Cegły pochodzą z rozbiórki pieców elektrycznych do wypału ceramiki, sprzedający nie był skłonny do rozmów, cena wydała mi się atrakcyjna więc kupiłem
Przeczytałem wyżej ze jest to produkt nieistniejących już zakładów spod Wrocławia, niestety nie mogę znaleźć specyfikacji ich produktów, znalazłem natomiast producenta który używa takich samych symboli jednak gęstość tych produktów nie pokrywa się z moimi cegłami
Skąd taki duży rozrzut wagowy?
Chcę zrobić z tych cegieł podobnie jak wcześniejszy właściciel piec do ceramiki i chciałbym wiedzieć do jakich temperatur mogę je nagrzewać, czy te cięższe są do większych temperatur?
http://www.cemar.lublin.pl/pliki/PDF/CEMAR_izolacyjne.pdf

Bogusław_58
14-11-2013, 07:14
Być może są wilgotne. Trzeba potrzymać parę dni w dobrze ciepłym miejscu, by wyschły na pieprz, a potem zważyć. Dopiero wtedy można porównywać.
Pozdrawiam.

barakudashop
14-11-2013, 13:33
Bogusław pisałeś ,że z multiplikatorami póżniej coś się zrobi ,ale chciałbym wiedzieć jak Twoim zdaniem powinny wyglądać w moim przypadku.Klasyczne multiplikatory mają za zadanie szybsze ogrzanie pomieszczenia w którym stoi piec .W moim przypadku jest trochę inaczej i ja sobie wyobrażam taki multiplikator jako kanał na zasadzie działania podobnego do komina ,czyli powinien powstać ciąg ,coś w rodzaju "tłoka" z ciepłego powietrza i na zasadach konwekcji powinno tłoczyć powietrze do pomieszczeń w pewnej odległości od pieca .W tej sytuacji dobrym rozwiazaniem /tak mi się wydaje/ byłyby pionowe kanały o jak największej ,możliwej, długości w pionie ,zeby siła wznosząca była jak największa.Potrzebuję trzech wyjśc i kazde wyjście powinno chyba mieć oddzielny taki kanał.W trakcie odbierania ciepła z nagrzanego pieca te kanały powinny odbierać ciepło w podobnym tempie jak pomieszczenie w którym będzie stał piec.
Jak myślisz w którym miejscu najlepiej poprowadzić te kanały , a może cała ta moja propozycja na daje sie potłuc o kant ......... ;)

miedziannik
14-11-2013, 18:13
Witam.Twierdza strata ciepła przez akumulację,mam na myśli to że nie da się dokładnie wykorzystać ciepła dla naszych potrzeb.Być może Bogusław ma to tak opanowane że mu się udaje,ale u mnie kocioł w kotłowni z buforem i c.w.u.Przez ścianę kotłownia grzeje łazienkę z drugiej strony też mała łazienka(w pomieszczeniu gospodarczym) oddzielona korytarzem,ale jedna strona to ściana zewnętrzna i tu ucieka ciepło zakumulowane w buforze.Poza tym nigdy nie da się rozładować go do końca tylko do max. 35 st. (kiedy jest ciepło to 30 st..).Wierz mi palę na 75 st. i wykorzystuję energię zawartą w drewnie na max.(suszone min.4 lata).Podziwiam pomysły barakudashop i nie chcę ci nic wmawiać,ale powiem krótko promieniowanie i konwekcja to dwa różne rodzaje ciepła.Z mojego doświadczenia wiem że gdy palę w kominku(tylko promieniuje) i siedzę w salonie,a póżniej na chwilę idę do innego pomieszczenia ogrzewanego grzejnikiem powstaje nieprzyjemne uczucie chłodu,choć temperatura powietrza jest taka sama.Pozdrawiam.

barakudashop
14-11-2013, 20:01
Witam
Miedziannik .a jak sie zachowuje powietrze nad wkładem kominkowym ,czy tam nie ma konwekcji przez kratki w obudowie kominka/jeżeli taką masz/.analogicznie powinno powietrze zachowywać w kanale o budowie podobnej do komina z wlotem zimnego powietrza o temp.pokojowej i podgrzanego przez ściany kanału .Tak na laicką wyobrażnię myślałem o czymś podobnym do systemu DGP który jest stosowany razem z kominkami.
Zobacz jaka temperatura powietrza jest pod sufitem a jaka jest na wys.1,5 m ,chyba nie taka sama .Ciepłe powietrze ma to do siebie ,że unosi sie do góry./chyba odkryłem Amerykę/;)
Taka jest moja teoria bez żadnych doświadczeń praktycznych i dlatego chciałem zweryfikować na forum czy to ma sens .
Bogusław merytorycznie milczy:D,może ma już dość mojego pieca.
Może najlepszą nauką jest nauka na własnych błedach ,prawdopodobnie na tym się skończy :(

Bogusław_58
15-11-2013, 07:57
Nie olewam Twego pieca ale nie zawsze mam czas odpisać, w dodatku jeszcze jak jestem zmęczony a odpowiedź wymaga pogłówkowania, by rzetelnie odpowiedzieć.
W zasadzie dopiero w przedostatnim poście napisałeś jakie konkretne zadania ma spełniać Twoje urządzenie. Trzeba określić jaką powierzchnię ma zagrzać piec przez promieniowanie a jaką za pomocą multiplikatora. Czyli ciepło przez promieniowanie wyjdzie samo, a resztę trzeba z pieca wyjąć i wysłać dalej.Można tu skorzystać z obliczenia powierzchni oddającej ciepło promieniowaniem i powierzchni multipikatora. Jeśli będą równe to w przybliżeniu oddadzą ciepło podobnie. Pewniej jest jednak by powierzchnia multiplikatora była większa, gdyż zawsze istnieje możliwość przymknięcia jego aktywności, by dostroić się do prędkości oddawania ciepła powierzchnią pieca.
Jeden z pieców Szrajbera miał wstawione rurki metalowe jako kanały cyrkulacyjne. Można takich rurek na wstawiać ile wejdzie, co da dużą powierzchnię odbioru, a tylko trzeba zbudować możliwość czerpania powietrza przez te rurki z pomieszczeń do których chcemy je wysyłać. Jak rozprowadzać, to już trzeba skorzystać z doświadczeń rozprowadzania ciepła w kominkach.
Pozdrawiam.

miedziannik
15-11-2013, 16:49
Witam.Pisałem już raz to napiszę raz jeszcze.Mój kominek tylko i wyłącznie promieniuje i brak w nim jakiejkolwiek kratki,wkładu lub innych niezdrowych urządzeń.Zbudowany z kafli nieszkliwionych i betonu ognioodpornego z ceramicznym piekarnikiem.Różnica temp. między sufitem a podłogą przy ogrzewaniu konwekcyjnym jest duża i tym większa im zimniej na zewnątrz.Że jest to jeden z najgorszych przewodników ciepła chyba wszyscy wiedzą a pomimo to na siłę propaguje się ogrzewanie konwekcyjne(grzejniki,konwektory).Promieniowanie to różnica temp. pomiędzy sufitem a podłogą max. 1 st. dlatego nie ma tu "efektu zimnych stóp i gorących głów" i dlatego w przyszłym roku zbuduję centralne ogrzewanie które tylko promieniuje bo to jedyne zdrowe ogrzewanie(o zawirowaniu kurzu przy konwekcji już nie wspomnę).Pozdrawiam.

barakudashop
16-11-2013, 08:01
Witam
Bogusław z tym brakiem czasu to masz absolutną racje ,ja wczoraj też wróciłem póżno wieczorem i tylko przeczytałem co napisaliście razem Miedziannikiem.Nie chciałem odpowiadać tak z marszu ,tak jak pisałes trzeba trochę sie zastanowić i przemyśleć,żeby starac się nie pisać głupot .
Miedziannik ,nie wiedziałem ,że masz swoj kominek całkowicie obudowany ,gdzieś przegapiłem Twój opis -sorry.Masz rację z tym promieniowaniem ,sam tego doświadczam jak jestem na wsi na działce i jestem u rodziny którzy mają piec kaflowy 50 letni i tam jest zupełnie inne odczucie niż u szwagra ze standardowym kominkien z kratkami na górze i dużą szybą .W przypadku kominka jest szybko goraco i sucho tak,że komfort cieplny jest słaby delikatnie mówiąc.
Też chciałbym mieć w każdym pomieszczeniu taki "mały piec ceramiczny" i korzystać z komfortu ciepła z promieniownia ,czyli mieć słońce w kazdym pokoju,ale się rozmarzyłem .
Tak jak pisałem wczesniej mam rozprowadzone rury i chciałbym je wykorzystać do dogrzewania pomieszczeń w pewnej odległości.
Bogusław moją winną jest to,że na poczatku nie opisałem precyzyjnie ,czego oczekuje od mutiplikatorów ,a chyba w moim piecu racze to nie będą takie klasyczne multiplikatory.Czyli nasze rozważania nalezy rozpocząć od ,prawie ,poczatku .W pierwszych rysunkach przedstawiłem miejsce możliwe do wykorzystania na te kanały oznaczyłem to jako multiplikator.To jest ta komora ,która Bogusław kazałeś mi podzielić na pół.Docelowo chciałem ją podzielić na trzy kanały pionowe i miałem nadzieję ,że powietrze ogrzewające się od scian kanału wedrowałoby do góry tworząc nadciśnienie i tłoczyło do przewodów poprowadzonychndo pokoji.Poniżej roboczy schemat przekroju kanałów i kanału zbiorczego spalin.Usytuowanie kana łu spalinowego powinno dodatkowo ogrzewać powietrze w kanałach zwiekszając cyrkulację tego powietrza.

http://imageshack.us/scaled/medium/818/jpm4.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/818/jpm4.jpg/)

Kanały pionowe są wieksze póżniej przechodzą w rurę 100mm i to powinno teoretycznie zwiększać przepływ.Kanał spalinowy jest pod kanałami wznosnymi i ma za zadanie oddawanie ciepła do kanałów wznosnych.Powietrze ogrzewane od ścian kanałów powinno przemieszczać do góry i teorretycznie powinna następować cyrkulacje .Celem zwiekszenia oddawania ciepła przez kanał spalinowy i akumulator obok można by było zmniejszyć grubość scianek do 30 mm.

Dystrybucja goracego powietrza w systemach kominkowych

http://www.edan-kominy.com.pl/g_sys_DGP.php

Starałem się nie pisać głupot :yes:

miedziannik
16-11-2013, 20:22
Witam.Skoro wiesz że ogrzewanie poprzez promieniowanie jest lepsze i pomimo to chcesz mieć to drugie to ja ci już dalej nie potrafię pomóc.Przytoczę jeszcze przykład z mojego życia który jest sprzeczny z logiką ludzi propagujących konwekcję.Mam psa berneńczyka który nie cierpi ciepła,ale jak palę w kominku to ten sam pies leży w odległości nie większej niż 2 metry od tegoż kominka i nie jest mu wcale za gorąco.Kiedy grzeję grzejnikami to leży tylko w sypialni gdzie nie ma więcej jak 16 st.Pies też nigdy nie położy się na żyle wodnej co jest ważne w sypialni(na kota nie patrz ten się wszędzie położy).Pozdrawiam.

Bogusław_58
16-11-2013, 21:42
Kaseta kominkowa to nic innego jak piec żeliwny. Jeśli kaseta jest w obudowie, to jest to piec żeliwny z multiplikatorem. W linku Barakudaszop rzetelnie pokazują jak się czerpie z takiego multiplikatora(obudowy) i podobnie trzeba zrobić w multiplikatorze piecowym.
Multiplikator piecowy ma zasilanie przez ścianki zewnętrzne, zaś multiplikator kominkowy jest zasilany kasetą,która jest w jego wnętrzu. Zasada grzania powietrza i jego dystrybucji w obu multiplikatorach musi być jednakowa. No więc te kanały co narysowałeś są "nieracjonalne".
Pozdrawiam.

barakudashop
16-11-2013, 21:51
Witam
Nie tyle że nie chce, ale muszę bo nie mam mozliwosci zastosowania ,w kazdym pomieszczeniu ogrzewania z promieniowniem.Nie mam mozliwosci zastosowania takiego ogrzewania w pozostałych pomieszczeniach.Wydaje mi się ze na odległosć 4m nie można poprowadzić spalin i żeby powróciły do komina .Po prostu jestem zmuszony do takich rozwiazań.Mozliwe ,że nie wiem o innych rozwiazaniach ,które mógłbym zastosować w celu realizacji ogrzewania poprzez promieniowanie.
Jeżeli chodzi o pieski to miałem już w swoim zyciu trzy wspaniałe pieski ,owczarki niemiecki ,ostani był cały czarny i rzeczywiście pies jest czasami przewodnikiem dla nas nie koniecznie zawsze musi być odwrotnie:)

barakudashop
16-11-2013, 22:16
Witam Bogusław.
Jak odpowiadałem koledze Miedziannikowi to Ty napisałeś post.
Te kanały są rezultatem takiego "chłopskiego myslenia" ,ciepłe powietrze do góry i do pokoju ,a okazuje śię ,że nie jest to takie proste jak by się wydawało.
W takim razie ,jak rozumię ,powietrze do ogrzewania powinno być czerpane z dylatacji między ścianą akumulatora a ścianą osłonową pieca ,wydaje mi sie ,że to bedzie analogia do obudowy kominka i obudowy .pieca.
Jak to praktycznie rozwiazać ,czy stworzyć komorę powyżej pieca i z niej czerpać powietrze do dystrybucji ciepłego powietrza.
Wcześnie Bogusław wspomniałeś ,że Szrajber w swoich piecach jako multiplikator stosował rurki metalowe ,tylko nie wiem czy te rurki miały kontakt ze spalinami czy były ogrzewane powietrzem nie majacym kontaktu ze spalinami.
Myślałem również o zastosowaniu rur ze stali kwasoodpornej przechodzącej przez piec i ogrzewając powietrze dla ogrzewania pokoi.

Bogusław_58
17-11-2013, 06:40
Witam.
Rurki można umieszczać w ogniu lub w ceramice. Piec Szrajbera z takimi rurkami nagrzewał mieszkanie w kwadrans po rozpaleniu.
Można też pokusić się o multiplikator o większych gabarytach grzany przez ściankę paleniska i odbiornika i dodatkowo przepuścić przez niego rury ze spalinami Wtedy byłby to multiplikator działający jak obudowa kominkowa i multiplikator w piecu ceramicznym w jednym.Przejście spalin w elemencie metalowym regulowane i zamykane.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
17-11-2013, 08:25
...ale u mnie kocioł w kotłowni z buforem i c.w.u.Przez ścianę kotłownia grzeje łazienkę z drugiej strony też mała łazienka(w pomieszczeniu gospodarczym) oddzielona korytarzem,ale jedna strona to ściana zewnętrzna i tu ucieka ciepło zakumulowane w buforze...
Tak to jest z tym magazynowaniem ciepła,że są straty;), dlatego stosuje się dobre izolacje lub świadomie te straty wykorzystuje budując np obok bufora saunę, którą trzeba koniecznie odparowywać po użyciu. Jeśli to możliwe technicznie, to bufor najlepiej jakby był ustawiony w środku budynku, wtedy nie ma nakładów na dodatkowe dobre ocieplanie kotłowni. Przykładem tu może być mega bufor zamontowany w ośmiu mieszkalnym budynku w Szwajcarii, po środku niego, o pojemności 24 ton wody.
Osobiście wdepnąłem w ceramikę ogniotrwałą i ideę by w niej akumulować ciepło przypadkiem. Dom, który nabyłem nie miał miejsca na kotłownię a ja w tamtym czasie byłem kompletnie bez sałaty, więc odpadała inwestycja w dobudówkę a na dodatek dobrze ocieploną i z wypasioną instalacją.
Bufor ceramiczny umieszczony w środku budynku strat nie posiada, bo wszystko odda do budynku, jednak stratą może być jeśli ciepło oddaje za szybko. Wadę tę można zmniejszyć przez zastosowanie izolacji i możliwość regulowania prędkością rozładowania. Oczywiście nie będzie ona precyzyjna jak przy buforze z wodą z zastosowaniem zmiennej prędkości pompki. Można tu zastosować różnego typu multiplikatory lub zastąpić je odbiorem przez wężownice jak planował Ja-14 w swoim urządzeniu czy jeszcze jakoś inaczej.
Trzeba się liczyć że takie urządzenie ceramiczne jeśli zastosuje się w nim izolacje czy jeszcze multiplikator rośnie w gabarytach i może zająć w sumie ok 3 m2 jednak grzejniki w domu to tęż zabierają powierzchnie mieszkalna jak i koszt docieplenia kotłowni oraz wyposażenia a później serwisowania , to też nie w kij dmuchał.
Pozdrawiam

miedziannik
17-11-2013, 08:29
Witam.Ostatni argument przewagi ogrzewania ceramicznego to oszczędność opału,bo zamiast 22 st. potrzebujesz tylko 18 st.Dlaczego tak jest może Bogusław wytłumaczy(chyba że jest zmęczony to ja się podejmę),no chyba że wiesz sam.Bogusław jestem na stronie 57 czy możesz dokładniej objaśnić co to jest dopalacz przeciw zwrotny.Pozdrawiam.

Bogusław_58
17-11-2013, 10:23
To jest taka sztuczka,w której zawraca się spaliny, by jeszcze raz przeszły obok ognia, by uruchomić w nich ponowny samozapłon. Pierwszy taki piec opatentował prof. Adamiecki a już piec Szrajbera jest jego ulepszoną wersją, gdyż posiada dyszę. Od jakiś 30 lat też są piece z dopalaniem przeciw zwrotnym wymuszonym i patent pochodzi z Norwegii.
Pozdrawiam.

miedziannik
17-11-2013, 17:43
Witam. Dzięki za odpowiedż Bogusław ,ale wiesz że jestem tylko amatorem i jakbyś mógł trochę dokładniej(jakiś rysunek,jaka ta norweska firma).Będę miał nowy kocioł DS w którym za dyszą palnika okrągła rura ceramiczna(komora dopalająca) w niej z każdej strony 3 otwory z podgrzanym powietrzem dopalającym,czyli to co w piecu Szrajbera do góry u mnie z boku paleniska.W dyszy palnika również PW tylko nie rozumiem jak zawrócić spaliny żeby jeszcze raz przeszły obok ognia.Wymiennik to 4 rury 2 cale(płomieniówki) za komorą dopalającą w kanale opadowym .Palenisko szamot+ płyta ceramiczna na spodzie a PP podane ze wszystkich 3 stron.Napisz jak to widzisz czy coś poprawić?Pozdrawiam.

Bogusław_58
17-11-2013, 20:56
Na wszystkich rysunkach jakie tu wkleiłem jest właśnie taki dopalacz przeciw zwrotny. Należy chyba tu postawić pytanie: kiedy uruchamia się proces dopalania?
Spaliny wprawdzie maja swoją dobrą temperaturę po wyjściu np z dyszy ale nie są jeszcze dopalane. Dlaczego???????? ponieważ to jest ostatnia grupa gazu ,która wymaga do utlenienia, czyli zapłonu by powietrze wędrujące z nim miało też minimum 600*C. Dlatego po wyjściu z dyszy trzeba zamieszać spalinami, czyli uzyskać równą temperaturę spalin i powietrza a następnie trochę podgrzać. Udaje się to właśnie gdy wymieszane stykają się z płomieniem z dyszy lub ponownie ścisnąć np w kolejnej dyszy czy przewężeniu. Tu dobrym przykładem może być okrągła zwykła koza, w której gdy palimy szybko, zapłon łatwo powstaje w róże idącej do komina i może te rurę zagrzać na czerwono i nawet żółto.

barakudashop
18-11-2013, 08:18
Witam
Pomieszczenia, które chcę ogrzewać są małe ,powierzchnia to jedno ok 12 m2 .drugie 10 m2 i 6 m2 /łazienka/.W zwiazku z tym zapotrzebowanie na ciepło byłaby nie zbyt duża .Multiplikatora nie chciałbym powiększać ,i tak w tej chwili wielkość pieca to powierzchnia zabudowy ok 180x90 cm i wys ok 2,2m .
W palenisko też bym nie chciał ingerować.
Zastanawiam się czy nie wytarczyłoby ogrzewanie rur kwasoodpornych 100mm /2mm grubość ścianki ,spalinami w powiększonym kanale zbiorczym,który zrobiony byłby w miejsce multiplikatora od strony ściany.Podobnie podgrzewany był wymiennik wodny w piecu Kużniecowa.
Nie wiem czy to by wystarczyło do realizacji ogrzewania ,regulacja byłaby na wylocie w pomieszczeniach na anemostatach.


szkic

http://imageshack.us/scaled/medium/585/2zcj.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/585/2zcj.jpg/)

Nie wiem czy zrozumiale narysowałem wejście TD .Myślałem o przejściu przez scianę między akumulatorem a kanełem zbiorczym spalin ,wstawiłbym tam jakiś szyber .Wydaje mi się ,że lepszy byłby szyber obrotowy ze względu na lepsza mozliwość uszczelnienia.

ps
Bogusław wczoraj byłem na działce i paliłem w kozie z 15 szt cegieł szamotowych i po dołożeniu drewna zapomniałem zmniejszyć /przymknąc drzwiczki/ dopływu powietrza i rura od razu zrobiła się jasno czerwona,czyli tam nastapiło dopalanie w obecności dużej ilości powietrza .To tak na marginesie.

barakudashop
21-11-2013, 12:32
Witam
Ostatnio dużo czytam na temat różnych konstrukcji pieców .Spowodowane jest to tym,że jest za dużo znaków zapytania z tym "moim " piecem ,multiplikatory i inne.
Wcześniej ,chyba Sjan podsunął myśl wykorzystania pieca Contraflow i rzeczywiście jest on bardzo prosty w konstrukcji i nie powinno być problemu z wykonaniem,tym bardziej ,że jest bardzo dużo publikacji w sieci.Dodatkowym plusem jest piekarnik w niektórych wersjach.

znalazłem jak na razie takie linki

http://mha-net.org/docs/portfolio/Assembly-22fo-wildacres.pdf

http://mha-net.org/docs/v8n2/wildac08c.htm

Prosta budowa ,niedrogie wykończenie zewnętrzne z klinkieru .
Poza tym konstrukcja sprawdzona i dość popularna.
Jeżeli chodzi o multiplikatory to w kilku miejscach czytałem opinie fachowców od wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła /rekuperator/ ,że przy niedużej powierzchni domu parterowego i dobrze ocieplonego ,dystrybucja gorącego powietrza mija się z celem .Powietrze po przez powolne przemieszczanie między pomieszczeniami powinno wyrównywać temperaturę,oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.Myślę ,że jezeli w pomieszczeniu z piecem byłoby np 23-24 st. to w pokoju oddalonym o ok.4m i otwartymi drzwiami powinno byc w granicach 19-20st, a to by mi w zupełności wystarczyło.
Przepraszam ,ale wygląda to z mojej strony jak rzucanie sie ryby na piasku ,brak zdecydowania.ale wolę przeanalizować kilka wersji ,żeby póżniej nie żałować.
Proszę o opinie ,a szczególnie Ciebie Bogusławie ,czy to dobry pomysł

miedziannik
21-11-2013, 20:32
Witam. Barakudashop.Powiem krótko tylko się nie obraż jak będziesz wiedział czego chcesz to napisz do bogusława. Przeczytaj może książkę " nowoczesne piece mieszkaniowe" to wiele zrozumiesz.Bogusław to co pisałeś o tej rurze to u mnie w piecu na podkowę po jakiś 30 min. zaczyna dudnić a ja cały czas myślałem że to sadza się dopala. Na razie czytam w.w. książkę i mam pytanie: czy spalasz w twoim piecu bez płomieniowo? Pozdrawiam.

barakudashop
21-11-2013, 20:58
Witam
Daleki jestem od obrażania .Jakbym wiedział co dokładnie mam zrobić to nie pisałbym na forum .Myślę ,że taki ma cel takie forum jak to ,czyli lużna dyskusja ,z duża wyrozumiałością dla upierdliwych i niezdecydowanych ,takich jak jak ja .W poprzednim poście napisałem coś o rybie i tak jest.
Przy budowie domu też sporo pisałem i czytałem w sieci przed rozpoczęciem budowy i w przypadku budowy pieca też wczesniej chcę mieć w miarę możliwości trochę rozjaśnione co dla mnie bedzie lepiej.
Wymienioną przez Ciebie książkę ma sciagniętą z sieci już nie pamietam gdzie ,ktoś zrobił zdjecia i opublikował.
Teraz dzień krótszy a wieczory dłuższe to bedzie więcej czasu na czytanie ,ale przyjemniej by się czytało przy piecu z widocznym płomieniem:(:cool:

Bogusław_58
22-11-2013, 15:37
Tak, piec jest prosty i działa skutecznie.
Wadą jest jego wysokość ale amerykańskie mieszkanka też są wysokie, wiec tam to jest zaletą.
Jak dla mnie to już za "stary model", ponieważ jest obliczony na konkretną dawkę paliwa no i ma zbyt duże palenisko co wymaga włożenia na raz tyle opału co trzeba. Jest to zaleta gdyż nie trzeba długo palić, by nagrzać tę dużą masę, ale wada, gdy chce się użytkować piekarnik. Koszt jednak urządzenia , które można maltretować kilkoma podłożeniami jest większy. Jeśli nie w sałacie, to w pracochłonności, gdyż sporo trzeba zrobić niezależnych od siebie elementów, by się wzajemnie nie rozsadzały.
Pozdrawiam.

barakudashop
22-11-2013, 17:10
Witam
Dzieki Bogusław za odpowiedż .
Jezeli chodzi o wysokośc to ten konkretny piec po wykonaniu obudowy z klinkieru powinien mieć wysokość ok 190 cm ,a moje mieszkanie ma ok 265 cm.
Tak wstepnie policzyłem materiał , razem z drzwiczkami do paleniska i piekarnika powinienem zamknąć się w 4000,- .W tym jest cegła szamotowa ,płytka szamotowa,beton żaroodporny ,klinkier na elewację i w/w drzwiczki.Chyba nie sa to koszty wygórowane.Oczywiście znając zycie ,nie będą to napewno koszty ostateczne .Wiele razy kalkulacje są niedoszacowane .Liczę ,że powinienem sie zmiescić w 4500-5000,- z małym zapasem.
Na dzień dzisiejszy chodzi mi pogłowie ta koncepcja ,ale nie wykluczone że na wiosnę wrócę do poprzedniej lub może zupełnie innej:).Mam czas
i mogę sobie trochę po planować.Nie ma co sie napinać w czasie dyskusji ,przecież powinna to być dyskusja na luzie tak jak na forum modelarskim ,gdzie sie troche udzielałem budując modele ,m.in.Wilga i tam było motto" latanie na luzie".Pozdrawiam :yes::goodnight:

miedziannik
22-11-2013, 17:15
Witam. Barakudashop jak masz czas na czytanie to polecam książkę Stanisław Wójcicki pt. "spalanie";).Bogusław nie odpowiedziałeś konkretnie na moje pytanie a przy okazji jakie wymiary ma twoje palenisko skoro za duże.Pozdrawiam.

Bogusław_58
22-11-2013, 17:37
Nie wiem co masz na myśli pytając o palenie bezogniowe. Zawsze myślałem że drewno pali się ogniowo a węgiel drzewny i koks ma spalanie bezogniowe.
W palenisku układam na wysokość 25 cm i w górze przez 10 cm w dół drewno ma 30 cm, a potem są znaczne skosy. Długość zaś pozwala na wkładanie polan ponad.40cm. Jakbym robił jeszcze raz, to zwęziłbym przynajmniej 5cm.
Pozdrawiam.

barakudashop
22-11-2013, 19:19
Witam
Z tym czasem to tak sobie.Jak mam czas i chęci to powoli czytam ,omijając naukowe "wykłady","Nowoczesne piece mieszkaniowe".Fragmenty, które są zrozumiałe dla amatora nawet wciągają ale jak wejdziemy w cyferki i wzory to zaczyna być trochę mniej pasjonujące:rolleyes:Ale wszystko przede mną.

miedziannik
22-11-2013, 21:35
Witam.Z tego co rozumiem to spalanie bezpłomieniowe zachodzi tylko wtedy kiedy powierzchnie ceramiczne komory spalania są rozgrzane do bardzo wysokiej temp. a uprzednio dokładnie wymieszane gazy z powietrzem palą się płomieniem niewidocznym na tle rozżarzonych ceramicznych ścianek.Zresztą w książce nowoczesne piece mieszkaniowe też coś o tym jest. Ja też tych wzorków nie czytam, tylko to co mnie interesuje,ale mnie ta książka naprowadziła na właściwą drogę i chyba nie tylko mnie:D .Pozdrawiam.

Bogusław_58
23-11-2013, 09:05
Jeśli chodzi o takie spalanie jak piszesz Miedziannik, to je praktykuję :).
Jednak dobre nagrzanie ścianek paleniska osiąga się po spaleniu przynajmniej pierwszego podłożenia. Wtedy drewno może być już grubsze i nie jest potrzebna w następnym podłożeniu warstwa 25 cm. Wystarczą 3 okrąglaki złożone w piramidkę. Jeśli palenisko ma kształt korytka to one w miarę spalania cały czas zbliżają się do siebie co pozwala na utrzymywanie się dobrej temperatury spalania i dopalania żaru. Można oczywiście tu też wysokością paleniska czy kształtem "odwróconego lejka regulować temperaturę w palenisku. Jeśli zależy na wyższej to wysokość nie z tych maksymalnych. W moim palenisku zwężenie paleniska jest łagodne, więc nie osiąga największych możliwości. Zrobiłem tak , gdyż nie chciałem tego "wysilać" na rzecz trwałości urządzenia , łatwiejszego wykonania co wiadomo przekłada się na czas i sałatę.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
23-11-2013, 14:11
Przeniosłem od Słodowego z "Kominek z masą..." piec seryjny, który jest interesujący w budowie oraz przystępnie pokazany montaż:
http://youtu.be/kPbprpfQGVY
Właśnie w tamtych rejonach robili od dawna takie "klocki" leżące z konstrukcją ściągania ciepła jak najniżej.
Pozdrawiam.

miedziannik
23-11-2013, 20:06
Witam.Też tak myślałem że w twoim piecu po dłuższym paleniu tak się pali dlatego pytałem.Ten filmik ciekawy i wiem że znasz niemiecki to kliknij na "san cal heiztechnik".Znajdziesz tam moje nowe ogrzewanie(heizleisten) i mój kominek który ma ciekawą konstrukcję połączeń poszczególnych ścian(brak połączenia murowanego,trwałego.Z tego co zrozumiałem w książce szrajbera to najbardziej narażone na pęknięcia są narożniki pieca,chyba że się mylę.Pozdrawiam.

Twierdza
25-11-2013, 19:44
Bogusław 58- Pisałeś że ruchy gazów są prawidłowe, kiedy kanały są jedynie opadowe, ewentualnie wznośne. Natomiast na tym filmiku kanały są poziome. Moim zdaniem taka konstrukcja jest dużo prostsza, natomiast przypomina mi nieco wachlarzówkę.

Bogusław_58
25-11-2013, 20:33
Tak to rozwiązanie odbioru ciepła jest z przed odkrycia kanałów opadowych:).
Jest to rozwiązanie nawiązujące do ich tradycyjnego zduństwa.

Bogusław_58
25-11-2013, 20:37
A do mojej rakiety wyrzeźbiłem dopalacz :)
http://imageshack.us/a/img59/827/fbaw.jpg

http://imageshack.us/a/img191/290/z6sq.jpg

http://imageshack.us/a/img36/750/tbnp.JPG
Pozdrawiam.

akumulator
25-11-2013, 20:46
bogusław a co ty tworzysz ??? wygląda to okazale ... a ten filmik z chrapiącym niemcem jest niezły , jednak niemcy to potrafia robić piece .

Twierdza
25-11-2013, 21:15
akumulator-ruscy chyba lepsi, bo u nich też zimy lepsze.

miedziannik
26-11-2013, 20:09
Witam.Bogusław napisz albo jeszcze lepiej zrób zdjęcie gdzie podajesz powietrze w dopalacz.Pozdrawiam.

Bogusław_58
27-11-2013, 06:59
Te powietrze wchodzi tam razem ze spalinami z paleniska jako tzw nadmiar. Celem dopalacza jest ponowne wymieszanie, by gazy i powietrze osiągnęły po minimum 600*C, a wtedy zajdzie reakcja utleniania czyli zapłonu tzn to co my nazywamy dopalaniem. Dlatego dopalacz nie musi być zbudowany według jakiegoś kształtu a ważne jest czy w nim nastąpią warunki podgrzania powietrza i wymieszania z gorącymi gazami w celu reakcji.
Pozdrawiam

miedziannik
27-11-2013, 20:10
Witam.A ja tu czytam 5 razy książkę szrajbera i szukam powietrza dopalającego.Zrozumiałem że w komorze dopalającej nie ma P W w takim razie podajesz je w palenisko lub w dyszę,możesz napisać gdzie dokładnie.Jeśli nie podajesz P W w dopalacz to rozumiem że dochodzi tam do samozapłonu.Jeśli ta teoria jest nieprawidłowa to mnie popraw.Pozdrawiam.

Bogusław_58
29-11-2013, 08:36
Do wysokiej sprawności spalania można się obejść bez PW i powietrze dawać tylko jednym wlotem. No wiec żeby osiągnąć sprawność z tych najwyższych wystarczy tylko jeden wlot :). Jednak sposób dawkowania powietrza ma wpływ na powstawanie tzw azotanów w spalinach końcowych. Najmniej ich jest gdy dawkowanie jest w trzech miejscach. Piece ceramiczne z lat pięćdziesiątych miały już takie dawkowanie, czyli pod rusztem, drzwiczkami i na plecach paleniska były specjalny wlot podobnie jak obecnie są takie otwory w kasetach kominkowych. Ten wlot na plecach (patent Snopnickiego) podnosil sprawność tylko o 5%, ale prawdopodobnie zmniejszał ilość azotanów(lub azotynów). Jednak wtedy pod tym kątem nikt nie badał spalin. Ja tez miałem trzy wloty swego czasu a obecnie tylko pod rusztem i w drzwiczkach. Drzwiczki będą przebudowywane za rok na bardziej wypasione.
Odpaliłem "lokomotywę" wczoraj, po mimo nie dokończonej warstwy licowej. Chodzi lekko a osiągi dopiero po odparowaniu urządzenia i dokończeniu izolacji. Pierwsza próba jest zachęcająca :).
Pozdrawiam.

miedziannik
29-11-2013, 20:26
Witam.Znaczy że to co napisałem jest prawidłowe?Rozumiem że w dopalaczu gazy spalone opadając oddają część ciepła na podtrzymanie reakcji samozapłonu a resztę do kanału opadowego do którego będą wpychane poprzez nowe gazy spalające się w tym momencie.Rozumiem z tego że powietrze w dopalaczu jest nie wskazane.A jak bym to powietrze podgrzał do jakichś 400 może więcej st. poprzez przepuszczenie go poprzednio wkoło rury dopalacza(rura 5 cm. gr. z betonu ognioodpornego),czy to dobry pomysł?U mnie dopalacz będzie obok paleniska a nie nad nim przez co nastąpi najpierw ruch wirowy poprzeczny(ogień wpada z dyszy do rury poziomo).Pozdrawiam.

Bogusław_58
30-11-2013, 22:07
Przy użyciu dmuchawy takie manewry mogą się udać. Łatwiej takie powietrze podgrzane dawać już do spalania pierwotnego. Już przed wojną były takie żeliwniaki amerykańskie, w których po rozpaleniu piec swoimi siłami zasysał z komory podgrzewanej przez płomień.
Problemem pieca, w którym spala się wsad jest ciągła zmienność warunków spalania. W pewnym momencie dopalacz jest nie potrzebny, ponieważ drewno nie ma już tyle gazu, no więc i nie potrzebne wtedy jest doprowadzanie do niego powietrza. Inaczej jest w palenisku do spalania ciągłego czyli z podajnikiem lub dolniakiem. Tam warunki poza rozpalaniem i wygaśnięciem są cały czas takie same i kombinacja z takim powietrzem doprowadzanym do dopalacza będzie zasadne.
pozdrawiam.

miedziannik
01-12-2013, 08:40
Witam. Zamiast dmuchawy będzie wyciąg a kocioł to dolniak. Pisałeś że kształt dopalacza nie ma znaczenia to dlaczego zrobiłeś w kształcie kopuły(ale jestem upierdliwy ;)).Dla mnie najprościej jest zamknąć rurę dopalacza kawałkiem płyty ceramicznej tylko wtedy będzie gorsze mieszanie gazów,albo? To że nie ma być P W w dopalaczu to rewolucja dla dotychczasowej teori w dolniakach i jutro będę długo przekonywać majstra żeby tam nie podawać P W a lepiej podać w dyszę.Dziwię się że nikt do tej pory nie zbudował kotła na zasadzie pieca szrajbera.Przemysł nad tym dobrze czuwa żeby robić buble.Pozdrawiam.

Bogusław_58
01-12-2013, 10:28
Dopalacz z kopułą jest trudny w zrobieniu albo można powiedzieć kosztowniejszy. Jednak zaletą jest brak czyszczenia, bo wszystko co ma go zapychać, opada na dół i to można łatwo wyjąć. Mi akurat zależy na takiej "bezobsługiwości". Inną nazwą dopalacza jest "mieszacz". No więc w dolniaku w kanale wzniosłym umieszcza się drabinkę z metalu lub elementy z twardej ceramiki, które takie zjawisko wywoła a równocześnie nie rozsypią się zbyt szybko. Kiedyś w piecach ceramicznych bez dyszy a z kanałem wzniosłym, wstawiano do niego kilka cegieł na mijankę, które właśnie spełniały rolę mieszającą czyli stwarzały warunki do reakcji ponownego zapłonu. Tu właśnie poza kanałem z mieszaczem można dodatkowo nad nim umieścić kopułę i nazwijmy ją przeciw zwrotną :), czyli dodatkowy dopalacz :).
Pozdrawiam.

miedziannik
01-12-2013, 15:54
Witam. Nie wiem co masz na myśli żeby umieścić kopułę poza kanałem z mieszaczem przecież ta kopuła to koniec dopalacza(musi być u góry zamknięty żeby odbić gazy z powrotem).Nie wiem tylko czy zawirowane gazy u wyjścia z dyszy w kierunku poziomym będą się do góry mieszać w kierunku pionowym.Jeśli to zakłóci mieszanie to powrócę do pierwotnego kanału prostokątnego z cegieł szamotowych.Zamiast kopuły można zrobić w prosty sposób daszek np. dwu lub czterospadowy pod kątem 45 st. lub więcej czy spełni to te samą funkcję co kopuła?Zależy mi też na tej "bezobsługowości".Pozdrawiam.

Bogusław_58
01-12-2013, 16:22
Trochę się nie zrozumieliśmy. Opisałem dolniak z kanałem wznośnym, do którego można włożyć zawirowywacze a potem go przykryć kopułą dola pewności.
Można też dolniak zrobić z kanałem poziomym i tu trzeba wtedy zdecydować się na jakąś formę dopalania. Mam takie próbne urządzenie zakończone dysza i działa nieźle ale mona go jeszcze wyposażyć w miskę(kopułę) przeciw zwrotną (pionowo). Warto śledzić wszystkie odmiany Rocket stove, ponieważ to nic innego, jak uproszczenie dolniaka:
http://youtu.be/mL_jFqxHluA
Ten jest szczególnie ciekawy.

miedziannik
01-12-2013, 18:17
Witam.Ten piec rakietowy to dokładnie mój dopalcz i dokładnie taki ruch wirowy w nim będzie.Moje pytanie było czy zamykając tę rurę kopułą ruch ten przejdzie w ruch pionowy w kierunku dyszy czy też budując kanał prostokątny(brak zawirowania) doprowadzić od razu do ruchu pionowego mieszania gazów.W poziomym dopalaczu wystąpi problem nierównomiernego nagrzania ścianek(góra cieplejsza) co może spowodować pęknięcia konstrukcji,Szrajber wiedział co robi.Na pewno piec rakietowy to jeden z najsprawniejszych ale to co pokazują te filmy to typowy amerykański show bo budując tak kocioł bez ceramiki musiałby być z płaszcza wodnego żeby się nie przepalił a wtedy będzie to beczka smoły a taki kocioł to ja już mam.Pozdrawiam.

Bogusław_58
01-12-2013, 20:22
Na filmiku ogień z paleniska wchodzi do rury z boku co wywołuje ruch wirowy. Wydaje mi się że po wyjściu z tej rury spaliny można tylko już chłodzić, bo nie będą posiadać już siły na inny ruch w górę.
Spalanie najlepiej jak zmieści się w ruchu z dołu na górę a chłodzenie z góry na dół. Droga z dołu na górę najlepiej jak jest najlżejsza i pozwalająca osiągać maksymalną prędkość a opadając by nie było oporów. Wtedy urządzenie ma co trzeba, czyli jest lekkie do uruchomienia i nie potrzebuje dużego ciągu.
Rocket stove to obecnie też show u Azjatów.
Pozdrawiam.

miedziannik
05-12-2013, 21:55
Witam.Majster mnie oświecił,bo trochę namąciłem.Ten piec który masz to raczej GS w DS nie da się tak dokładnie tego zrealizować,bo to zupełnie inny rodzaj spalania,ale komora spalania będzie tak zbudowana że odbite spaliny przejdą jeszcze raz przez płomień.Jak będzie projekt to postaram się wkleić.Palę od tygodnia w kominku a berneńczyk jak przyjdzie z dworu leży przed nim ja natomiast siedzę w podkoszulku,bo w chacie afryka(21 st.).Pozdrawiam.

rigmec
11-12-2013, 14:21
Piecami rocket stove warto interesować się bo jeżeli wsadzić by to palenisko do środka to otrzymamy nic innego jak piec Szrajbera. Dlatego nikt tu Ameryki nie odkrył ale mnogość eksperymentów które sa udostępniane za darmo powoduje, że szansa na odkrycie czegoś interesujacego znacznie rośnie.

miedziannik
12-12-2013, 18:45
Witam.Nie bardzo kumam co masz na myśli z tym wsadzeniem paleniska.Piec rakietowy z tego co rozumiem to najprostsza (ale bardzo skuteczna) forma DS.Piec szrajbera to piec oparty na zasadzie GS.Nigdy nie twierdziłem że piec rakietowy to niedobra konstrukcja,wręcz przeciwnie to banalnie prosta konstrukcja o niesamowitej sprawności tylko w tej prostej formie to w kotłowni z drewnem niebezpieczna zabawka,dlatego musi być w jakiś sposób zamknięta i nad tym pracuję.Jeśli chodzi o te super filmiki z hameryki to jest to pokaz na którym widać nowo pospawany piec bez płaszcza wodnego co niewiele nam daje chyba że mamy ogrzewanie ceramiczne;).Pozdrawiam.

rigmec
13-12-2013, 13:57
miedziannik ja też twierdzę, że rocket stove to pierwszorzędny piec.
Znajdź na forum rysunek pieca Szrajbera i wyobraź sobie, że wymontowujesz drzwiczki i do otworu dostawiasz kolanko do którego wkładasz chrust i go podpalasz. Moim zdaniem pierwszorzędny rocket stove. Trzeba go tylko odłaczyć od komina a spaliny wyprowadzić poziomym kanałem. Dlatego twierdzę, że nikt tu ameryki nie odkrył (I mam tu na myśli Amerykanów a nie kogokolwiek na tym forum). Piec Szrajbera też jest banalnie prosta konstrukcja kożystajaca z heat riser-a więc można zastosować w nim wszystkie nowe rozwiazania z pieca rocket stove i musza zadziałać. Dlatego rocket stove jest tak ważny dla zdunów bo ludzie na całym świecie eksperymentuja a wyniki eksperymentów udostępniaja w sieci i można z nich korzystać do woli.

miedziannik
13-12-2013, 18:35
Witam.Nie wiem czemu uparłeś się że piec rakietowy działa na podobnej zasadzie co piec szrajbera.Uważam że to dwa różne rodzaje spalania.W piecu rakietowym nie ma dopalacza przeciw zwrotnego.Ja tak to widzę ale lepiej zapytaj bogusława bo może coś pomyliłem. Szrajber zbudował też piec "ciągłopalny" i to był jeden z przodków dzisiejszych DS i ten piec można porównać do pieca rakietowego.Pozdrawiam.

premakultura
14-12-2013, 00:09
Kłaniam sie wszystkim w tym zacnym watku. Wlasnie mialem dolaczyc i zaczac podpytywac odnosnie moich konstrukcji a tu mile zaskoczenie. Na ostatnich kartacj watku poruszacie temat piecy rakietowych. Otoz wlasnie na tym rodzaju paleniska pragne oprzec swoje projekty. Jestem nowicjuszem w temacie wiec nie denerwujcie sie na pytania laika. Chcialbym pokazywac swoje projekty i duzo zrozumiec. Robilem kilka klasycznych rakieciakow a teraz chce je polaczyc z piecami ceramicznymi, obudowa z szamotu, dolaczanym piekarnikiem a czasem i wezownicami do grzania wody. Rowniez chce pracowac nad trzonami kuchennymi opartymi na tym palenisku. malo sie znam na temacie ale do tej pory uwazam je za najbardziej wydajne. Zaczalem studiowac ksiazke Szrajbera i pierwsze co mnie powalilo to podobienstwo konstrukcji w jego piecach do tego co poznalem na forach zagranicznych o rakieciakach komorowych... jedyna roznica chyba jest to ze palenisko i Heat Riser u Szrajbera nie byly izolowane...

no coz... spedzilem troche czasu na forum zagranicznym ale nie do konca rozumiem jak wchodza w zawilosci technicznego. zatem super sie ciesze ze Was tu znalazlem, i ze mam nadzieje pomozecie mi w mojej podrozy rakietowej :)

ostatnio nowoscia w swiecie rakieciakow sa komory spalania tzw BatchBox... klasycznie jak w kaflakach. odlewane z betonow zaroodpornych. ze slicznymi drzwiczkami.

zatem jeszcze raz klaniam sie nisko i mam nadzieje na pomoc, bo mam dwa projekty, ktore czekaja na fachowe doradztwo.

miedziannik
14-12-2013, 14:19
Witam.Prośba do kolegów rakietowców,nie wstydżcie się polskiej pisowni,bo nic nie kumam a chętnie bym się czegoś więcej dowiedział.Dalej nie wiem co to jest Heat Riser przypuszczam że to komora dopalająca,ale wiesz jak nie wiesz?Pozdrawiam.

rigmec
14-12-2013, 14:47
miedziannik, wpisz w google "rocket stove heat riser" a następnie wejdź do zakładki obrazy. Szybko znajdziesz o co chodzi. Nazwy angielskiej użyłem bo w polskim nazewnictwie nie ma tego określenia. Teraz wejdź na stronę 13 tego tematu i znajdź rysunek 11-5. Zobaczysz, że piec Szrajbera ma w sobie "heat riser" choć nie jest on w żaden sposób nie nazwany. Dlatego często ciężko się o tym rozmawia.

premakultura
14-12-2013, 16:08
Tak Heat Riser to w sumie komora w ktorej dopalaja sie gazy. Choc ja jeszcze dobrze nazewnictwem nie operuje wiec wybaczcie drodzy koledzy, raczkuje w temacie... Choc w praktyce kilka projektow zrobilem, a ze chce sie rozwijac zajrzalem tutaj i znalazlem fantastycznych fachowcow z dziedziny.

Ogolnie wczoraj zobaczylem ze jest oddzielny temat dotyczacy piecy rakietowych, wiec jesli moge zaproponowac to sprawy zwiazane z tym tematem poruszajmy na nim. Chociaz duzo rzeczy sie laczy, a wiedza Wasza przyda sie w rozwijaniu projektu.

Takze mam nadzieje spotkac tam Boguslawa, bo bardzo chcialbym aby pomogl w kilku kwestiach. Chce wykorzytsac palenisko rakietowe, ale piec zeby byl komorowy i akumulacyjny a nie jak ta beczka cala w klasycznym RMH - czyli Rocket Mass Heater - czyli Rakietowym Piecem Nagrzewajacym Mase Termivzna ;)

miedziannik
14-12-2013, 16:50
Witam.Jak chcesz to umiesz;).No to właśnie to co za dyszą jest najważniejsze należy dodać że ten Heat Rise w piecu szrajbera jest u góry zamknięty przez co następuje odbicie niedopalonych gazów i ponowne wymieszanie z powietrzem co doprowadza do samozapłonu przy czym im wyższa temperatura tym więcej gazów się spali.Myślę że ta komora też była z szamotu,ale zapytaj bogusława,mógłby się w końcu odezwać a nie wszystko muszę robić sam :cool:.Pozdrawiam.

premakultura
14-12-2013, 20:16
Witam.Jak chcesz to umiesz;).No to właśnie to co za dyszą jest najważniejsze należy dodać że ten Heat Rise w piecu szrajbera jest u góry zamknięty przez co następuje odbicie niedopalonych gazów i ponowne wymieszanie z powietrzem co doprowadza do samozapłonu przy czym im wyższa temperatura tym więcej gazów się spali.Myślę że ta komora też była z szamotu,ale zapytaj bogusława,mógłby się w końcu odezwać a nie wszystko muszę robić sam :cool:.Pozdrawiam.

no moglby Boguslaw skomentowac i poprawic jesli sie myle. Bo z tego co ja rozumiem to w rakieciaku z tej rury nie wylatuja juz niedopalone gazy jesli oczywiscie jest dobrze wykonana konstrukcja. To ze ta rura pionowa jest dobrze zaizolowana powoduje wysoka temperature i dopalenie gazow.

To co u Szrajbera jest u gory tej rury, ta dysza jak mam rozumiec rozbija te gazy i wprowadza turbulencje. W rakieciaku te turbulencje zachodza w samym palenisku... jego specjalny ksztalt to powoduje. I nie mowie o zwyklym klocku z cegiel, ale o wypracowyn profilach ten efekt zwiekszajacych.

Glownie dzieki projektom Petera van Den Berga z Holandii. Bylem u niego z wizyta. I mierzyl on testerem spalin wydajnosc pieca i obecnosc CO.
Wydajnosc 97% - CO na poziomie 100ppm....

i to wszystko dzieki turbulencjom w jego palenisku oraz bardzo dobrze zaizolowanej rurze z jakich prozniowo formowanych wlokien ceramicznych (swoja droga zastanawiam sie nad zywotnoscia tego).

Dodam ze palenisko w tym piecu Petera jest o dosc klasycznym ksztalcie. Jak w kaflakach. I ma szybke.

Tutaj dla zainteresowanych relacja z wizyty u Petera.
https://www.facebook.com/robert.blaszczyk.9/media_set?set=a.10151781478966985.1073741832.72686 6984&type=3

rigmec
15-12-2013, 09:08
Szrajbera wyraźnie zaznacza gdzie należy użyć jakiej cegły.
Należy tu jednak dodać, że opinia osób zajmujacych się ceramika ogniotrwała jest taka, że na samo polenisko użyć należy cegieł szamotowych wysokoglinowych AL60 lub lepszych.
Niestety nie jestem zdunem i trudno mi cokolwiek podpowiedzieć ale ja osobiście tam gdzie Szrajber zaleca szamot dał AL60 a tam gdzie jest cegła piecowa dał szamot z odzysku.
Premakultura przetłumacz tekst z ksiażki i wyślij do Petera a być może zbuduje i przetestuje nowoczesny piec komorowy a wyniki udostępni publicznie i użyje prawidłowej nazwy piec Szrajbera.
Jeżeli dobrze pamiętam to promy kosmiczne miało osłony termiczne wykonane z ceramiki próżniowej zabezpieczonej przed uszkodzeniami mechanicznymi.

miedziannik
15-12-2013, 09:45
Witam.Jeżeli ten twój kolorowy obrazek na forum rakietowców jest tym ulepszonym modelem to rzeczywiście wygląda bardzo podobnie do pieca szrajbera ale jednak jest bardzo istotna różnica.W tej rurze pionowej powiedzmy w połowie jest zwężenie(dysza) przez co spaliny nabierają prędkości za tą dyszą znajduje się właściwa komora dopalająca gdzie góra w kształcie kopuły zamyka szczelnie tą komorę a po bokach są otwory odprowadzające spaliny.Czyli to samo co u ciebie tylko w twoim piecu otwory u góry i brak odbicia spalin z powrotem co moim zdaniem ma duże znaczenie,ponieważ w komorze tej następuje ruch rotacyjny góra-dół a gazy o najniższej temp. zapłonu jako pierwsze rozpoczynają reakcję samozapłonu i unosząc się do góry pociągają za następne gazy o wyższej temp. zapłonu i te znowu następne dodatkowo nadmiar powietrza wpuszczony przez dyszę(brak wychładzającego powietrza dopalającego w kom. dopalającej) stwarza idealne warunki do dopalania.Co do termosu bogusława to pomyśl zanim dasz się złapać w sidła jak ja:p.Pozdrawiam.

rigmec
15-12-2013, 12:24
Polecam przyjżeć się rysunkowi 11-4 że wspomnianej strony 13-tej. Tam jest kanał biegnacy aż do sklepienia jak w klasycznym rocket stove.
Dlatego rocket stove dla mnie będzie tylko odmiana pieca Szrajbera. Oczywiście zaznaczam, że ja nic przeciwko modyfikacjom nie mam a raczej im kibicuję bo jak napisałem wiele się można z nich nauczyć.

Bogusław_58
15-12-2013, 14:55
Te piece rakietowe, to super sprawa.
Ich największą zaletą jest przesłanie że laik może krok po kroku zostać fachowcem od konstrukcji piecowych. Sama rakieta na wiele się nie przydaje, bo albo do szkoły przetrwania lub gdzieś do warsztatu, by się tanio dogrzewać.
W domu potrzebujemy ciepło stabilne, czyli bez skoków temperatury, a obsługa urządzenia musi być zajmująca mało czasu i bez zbędnego brudu, a więc sprawne podkładanie i rzadkie wynoszenie popiołu i też nieczęste czyszczenie pieca z sadzy i lotnych pyłów.
Piec rakietowy wytwarza dobrą kitę ognia, którą można dodatkowo sprężyć(dysza) i wymieszać(dopalacz). Ta kita ognia powstaje gdy palenisko wypełnia drobny opał a powietrze z dużą siłą przechodzi przez jego szczeliny. Przy zbyt dużym palenisku w stosunku do wsadu opału, nie ma tej siły przeciągu, więc kita będzie marna i parametry polecą w dół.
Piec Szrajbera był w zasadzie na węgiel. Bardzo łatwo powstawała w palenisku temperatura mogąca zniszczyć ruszt lub drzwiczki. Jeśliby tam założyć izolacje to nie wyszłoby to chyba na dobre. Owszem doczytałem w jego książce że należałoby założyć izolację w górze pieca ale odpowiednie do tego materiały są dostępne dopiero dzisiaj. W górze pieca,by ciepło nie uciekało górą a niższymi partiami pieca. Jednak wtedy należałoby zwiększyć trochę wymiary dolnej części pieca. Ocieplenie góry pieca Szrajbera przyspieszyło by również moment zadziałania dopalacza, ponieważ on za nim się nie nagrzeje to nie dopala:).
Załóżmy jednak, że budujemy piec ceramiczny na drewno i izolujemy palenisko aż do dyszy a po mimo to nic z rusztem ani drzwiczkami się nie dzieje. Wtedy całe nasze ciepło uderza w dopalacz i się tam najbardziej wchłania. W budynku mieszkalnym potrzebujemy ciepła jak najniżej a tedy taki piec trzeba bardzo dobrze zaizolować na górze i pewnie do polowy w dół. A ile tej izolacji? pewnie dużo i sam dekiel to do 30 cm i boki po 20 cm. Czyli lipa.
Palenisko wchłania ok 50 % ciepła a potem oddaje je do boków pieca. Jest więc nad czym główkować :).
Pozdrawiam.

KvM
15-12-2013, 17:30
Ma ktoś może pomysł na wykorzystanie starego pieca? Czy wykorzystanie kafli do zabudowy ścianki odbierajacej ciepło od kozy może mieć sens?

miedziannik
16-12-2013, 08:58
Witam. Rigmec na str. 13 nie ma żadnego rysunku jest na str. 16 rys. nr.3,ale mnie chodzi o rys. nr.33 na str.57(piec bez kanałowy).Bogusław w moim nowym kotle będzie zamiast rusztu szamot a drzwiczki paleniskowe nad paleniskiem również ściany paleniska to szamot a pod nim izolator z płyty ceramicznej.Drzwiczki umieściłem specjalnie nad paleniskiem bo uważam że to słaby punkt pieca który stwarza masę problemów np:odkształcenia,nieszczelności,zbyt mała izolacja,smoła,i.t.p.Oczywiście będzie trudniej przegrzebać popiół,ale robię to w zimie raz na dzień a w okresie przejściowym raz na 2 dni więc problemu nie widzę,poza tym można haczyk odpowiednio wygiąć żeby powyższy problem zminimalizować.Pozdrawiam.

miedziannik
16-12-2013, 09:01
Nie wiem skąd ta głowa z rozdziawioną gębą miało być oczywiście litera o.

rigmec
16-12-2013, 16:50
Budowanie tradycyjnych pieców w dzisiejszych czasach jest jak najbardziej na miejscu, ale w domowej energetyce nawet bardzo sprawnie działający piec może być tylko jej dodatkiem. Często bardzo pięknym.
Chcąc system grzewczy rozbudować do potrzeb dzisiejszych, to trzeba poznać dobrze stare konstrukcje. Prezentuję więc skondensowany materiał na ten temat z książki "Ustroje i roboty budowlane" L. Urban z roku 1966. NA szczególną uwagę zasługuje piec komorowy(czytaj piec Szrajbera)
http://img49.imageshack.us/img49/3250/96311553.jpg (http://img49.imageshack.us/my.php?image=96311553.jpg)
http://img211.imageshack.us/img211/2881/87334054.png (http://img211.imageshack.us/my.php?image=87334054.png)
http://img207.imageshack.us/img207/8908/obraz007ceu.jpg (http://img207.imageshack.us/my.php?image=obraz007ceu.jpg)
http://img98.imageshack.us/img98/6634/beztytuuhez.png (http://img98.imageshack.us/my.php?image=beztytuuhez.png)
http://img49.imageshack.us/img49/6858/obraz008uwg.jpg (http://img49.imageshack.us/my.php?image=obraz008uwg.jpg)
miedziannik chodziło mi o powyższe rysunki

miedziannik
16-12-2013, 22:32
Witam.No to zagadka rozwiązana.Ty bierzesz rysunki z książki"Ustroje i roboty budowlane" rok 1966 a ja z oryginalnej przedwojennej książki autora pieca pt:"Nowoczesne Piece Mieszkaniowe" stąd te rozbieżności.To o co mi chodziło jest u ciebie rys. 11-5(piec komorowy) czyli znacznie lepszy od pieca kanałowego rys. 11-4. Tak ja to rozumiem ale lepiej pytaj mistrza bogusława. Pozdrawiam.





;

premakultura
17-12-2013, 18:56
W domu potrzebujemy ciepło stabilne, czyli bez skoków temperatury, a obsługa urządzenia musi być zajmująca mało czasu i bez zbędnego brudu, a więc sprawne podkładanie i rzadkie wynoszenie popiołu i też nieczęste czyszczenie pieca z sadzy i lotnych pyłów.
Piec rakietowy wytwarza dobrą kitę ognia, którą można dodatkowo sprężyć(dysza) i wymieszać(dopalacz). Ta kita ognia powstaje gdy palenisko wypełnia drobny opał a powietrze z dużą siłą przechodzi przez jego szczeliny. Przy zbyt dużym palenisku w stosunku do wsadu opału, nie ma tej siły przeciągu, więc kita będzie marna i parametry polecą w dół.

W budynku mieszkalnym potrzebujemy ciepła jak najniżej a tedy taki piec trzeba bardzo dobrze zaizolować na górze i pewnie do polowy w dół. A ile tej izolacji?

Palenisko wchłania ok 50 % ciepła a potem oddaje je do boków pieca. Jest więc nad czym główkować :).
Pozdrawiam.

Tak sobie rozumuje dopiero, ale na forach rakietowych pisza troche co innego. W kazdym razie w nowym palenisku takim poziomym `ala kaflak, nie wiem czy po polsku to sie jakos nazywa, po angielsku mowia na to BATCH BOX. W kazdym razie wlasnie do tego wklada sie dosc duzo drewna. Starcza ono w zaleznosci od wielkosci na okolo 50 min palenia. Daje z siebie duza temperature wtedy. Czyli do rozgrzania duzej masy moze dokladamy dwa, gora trzy razy.

Prawie zero popiolu z tego palenia. Sadzy prawie w ogole. Piec czysci sie moze raz na sezon. Oczywiscie mowie o komorowym piecu z paleniskiem rakietowym. Piszesz ze przy duzym palenisku parametry poleca w dol. Trzebaby si eprzyjrzec wynikom z analizatora spalin... Ale widzialem na wlasne oczy a jak chcesz to wygrzebie i umieszcze, ze przez caly okres spalania wydajnosc byla od 90 do 95 %... oraz bardzo niska zawartosc CO - tak okolo 100PPM, dopiero na samym koncu, kiedy juz drewno konczylo sie palic, i wyzarzaly sie reszti podskakiwoalo do gory.

Z tego co widzialem na forch MHA i z tego co opisuje Kuzniecow to w komorowych piecach rownomiernie temperatura sie rozklada i wahania sa 2, 5 stopni na calej wyskosci, wiec samego pieca nie trzeba izolowac. jedynie ten kanal wznosny rakietowy.

porownywalem wyniku z anazlizatorow spalin... z jednej stony Kontra-flowy oraz komorowe piece Kuzniecowa, z drugiej dosc proste rakietowe paleniska obudowane szamotem w postaci dzwonu. Wychodzilo z wydajnoscia spalania i ogolna wydajnoscia cieplna na plus dla rakiety. Ale to moze kiedys bede mial okazje potestowac u nas jakby udalo sie zakupic tester i wetknac go do komina w roznych systemach.

Bogusław_58
17-12-2013, 19:17
Piszesz ze przy duzym palenisku parametry poleca w dol.
Nic takiego nigdy nie napisałem.
Albo cytuj albo podawaj pełny kontekst.
Pozdrawiam.

premakultura
17-12-2013, 19:56
Nic takiego nigdy nie napisałem.
Albo cytuj albo podawaj pełny kontekst.
Pozdrawiam.

Moze zle zrozumialem kontekst.

cale zdanie brzmialo:


Przy zbyt dużym palenisku w stosunku do wsadu opału, nie ma tej siły przeciągu, więc kita będzie marna i parametry polecą w dół.

nie do konca wiem jak mam to rozumiec... czy jesli palenisko bedzie wieksze, a opalu mniej, to osiagi i parametry rakieciaka zejda w dol? W sumie chyba normalne jest ze jak sie pali to raczej zaladowuje sie komore na full, a nie w jednej trzeciej.

i generalnie to nie pragne podwazyc niczyjej wiedzy bo daleko mi do tego... uderza mnie "prostota" paleniska rakietowego, oraz jego obudowy w postaci masy akumalacyjnej ala dzwon czy tez komora... a osiagi i odczyty z analizatorow sa niekiedy lepsze albo takie same w porownaniu do "profesjonalnych" i dosc skomplikowanych w budowie palenisk w piecach ceramicznych i calej ich konstrukcji.

przegladam chociazby konstrukcje piecy komorowych co podeslal mi Forest... sa dosc skomplikowane, w porownaniu do tego co robia inni komorowi rakietowcy. Ale moze cicho sza. Jak powiedzial mi PETER z Holandi, dobrze trzymac sie zasady KISS... czyli upraszczac sobie zycie stosujac najprostsze konstrukcje. (KISS - Keep It Simple Stupid). Ja jestem poniekad zmuszony do tego z powodu tego ze jestem nowicjuszem i nie mam narzedzi do bardziej skomplikowanych konstrukcji. A okazuje sie ze parametru wcale nie mowia na niekorzysc takich mega prostych konstrukcji.

pozdrawiam bardzo serdecznie.

Bogusław_58
17-12-2013, 21:45
No właśnie: co miał autor na myśli :), czyli zaszło nieporozumienie.
Sprawa zbyt dużego paleniska do wsadu opału tyczy się każdego urządzenia grzewczego. Rura rakiety jest niewielka i opał dobrze go wypełnia, przez co spalanie szybko może być bardzo dobre. Gorzej jest gdy palenisko jest górnego spalania, chociażby z tych, co zaprojektował sam Peter w linku, który wkleiłeś na sąsiednim wątku o rakietach. W nich porządne spalanie będzie gdy podłożymy jeszcze raz, czyli gdy podgrzeje się kanał do samego przewężenia. Jednak te konstrukcje nie wiem czy by się nie rozleciały przy takim paleniu. Można byłoby też zaraz nad szybą zwężać palenisko mocniej, by uzyskać podobny efekt ciągu jak w rakiecie
9wzrosła by cena ze względu na koszt takiego wykonania, ale zaraz wzrośnie temperatura w samym palenisku i nie wiadomo ile będzie wtedy wytrzymywać szyba, dla której kupują te piece :). No i Peter by nie zarobił.
Rakieta osiąga dobrą sprawność na patykach czy nie za grubym opale. No więc tradycyjny piec kuchenny na Podlasiu tak właśnie działa. Jest dla mnie znany ponieważ mam go jeszcze we własnej kuchni i palę w nim już 30 lat. Gorzej jak kawałki drewna są grube wiec wtedy trzeba je rozdrabniać jeśli chce się osiągnąć taką sama sprawność jak na opale drobnym, co kosztuje również energię. Jeśli co roku grubość opału w drwalce jest zmienna więc piec rakietowy staje się mało praktyczny z tych właśnie przyczyn. Mój piec daje radę kilku podłożeniom więc kombinuję tak by pierwsze rozpalenie było z opału drobnego, a następne już "byle jakie", gdyż ma wstępną dobrą temperaturę.
Ciekawy jestem jak potoczą się pomysły przystosowania palenisk rakietowych w piecach ceramicznych. Osobiście nie wiele wymyśliłem jak je zagospodarować ale chętnie dla rakiety kibicuję :).
Pozdrawiam.

miedziannik
17-12-2013, 21:49
Witam.Uważam że analizator spalin nie ma nic wspólnego ze sprawnością pieca.Kilka przykładów HG (kotły zgazowujące): Heitzmann HS 40 przy pełnym obciążeniu sprawność 90% spaliny CO 210 mg/m 3,moc przydławiona spr. 93% CO 685 mg/m 3.Kolejny Guntamatic Synchro 44 ma sprawność 92,2% CO 49 mg/m 3 i jeszcze Wallofer Wallterm spr. 93% CO 990 mg/m 3.Podałem tylko najważniejszy niespalony gaz tlenek węgla a wartość w miligramach na metr sześcienny.Pozdrawiam również bardzo serdecznie.

rigmec
17-12-2013, 23:13
Rocket stove ma jedna olbrzymia wadę. Trzeba przy nim stać tak jak kiedyś się stało przy piecu kuchennym a nie każdy może sobie na to pozwolić. Dlatego eksperymenty które się wykonuje maja na celu wydłużenie czasu "odejścia" od pieca a proponowane konstrukcje coraz bardziej przypominaja piec Szrajbera.
Piec komorowy też nie jest skomplikowana konstrukcja choć nie buduje się go "z niczego", ale jeżeli ktoś ma ochotę to palenisko można ulepić z gliny wymieszanej ze słoma i przykryć je beczka.
Dlatego rakietowiec jest to piec do wybudowania samemu gdzie budijacy bierze pełna odpowiedzialność za jego obsługę a jeżeli chciało by się stawiać takie piece zarobkowo to niestety ale materiały i wykonanie musi być takie same jak w przypadku pieców kaflowych.

gondoljerzy
18-12-2013, 08:26
Nie wiem kolego Rigmec czy przeglądałeś cały wątek o Rocket Stove. Prezentowałem tam swoją próbę paleniska z pochylniami. Pomysł wymaga dopracowania, ale jest ,,rozwojowy" i daje nadzieję na przynajmniej kilkugodzinną , bezobsługową pracę.

rigmec
18-12-2013, 09:44
Ale ja właśnie o tym napisałem. Pochylnie, "Batch Box" (a propos to słowo batch oznacza partię, wsad etc) służa wydłużeniu czasu na jaki piec może być pozostawiony bez opieki. Idac w tym kierunku dochodzi się do pieca z zamkniętym paleniskiem a to już wyglada na ponowne odkrywanie Ameryki.
Jeszcze raz zaznaczę, że bardzo mi się podoba cały ten szum wokół rakietowców ale głośmy wszem i wobec, że idea pieca z jednym kanałem wznośnym to zasługa rosyjskich i polskich piecowników a nie amerykańskich surwiwalowców. Może ja jeden to widzę ale nawet jeżeli tak to pozostanę przy swojej opinii.

Bogusław_58
18-12-2013, 09:56
Pierwszy patent należał do profesora Adamieckiego z 1905 r(piec Adamieckiego). Wyprzedził tym samym badania Rosjanina profesora Grum-Grzymajło autora teorii "opadania gazów".
Pozdrawiam.

Bogusław_58
18-12-2013, 10:02
Chodzi oczywiście o teorię naturalnego ruchu gazów :).

gondoljerzy
18-12-2013, 14:15
Ale ja właśnie o tym napisałem. Pochylnie, "Batch Box" (a propos to słowo batch oznacza partię, wsad etc) służa wydłużeniu czasu na jaki piec może być pozostawiony bez opieki. Idac w tym kierunku dochodzi się do pieca z zamkniętym paleniskiem a to już wyglada na ponowne odkrywanie Ameryki.
...
Oba pomysły skutkuja jakby tym samym, ale zupełnie inną drogą. Opał włożony do Box-a rozpala się w całości, tyle że jest go więcej niż pozwala standardowy Rocket Stove. Opał na pochylni czeka na swoją kolej, a pali się tylko niewielka ilość w palenisku. Moim zdaniem Batch Box to krok w kierunku typowego pieca z zamkniętym paleniskiem, a pochylnie to raczej kierunek bliższy paleniskom z podajnikami gdzie ostro pali się mała ilość, a reszta opału jest podawana w miarę potrzeby samoczynnie.

miedziannik
18-12-2013, 21:28
Witam.Zauważyliście jeden problem z paleniskiem.Musi być jak najmniejsze a zarazem komora załadowcza musi rozszerzać się na dole a nie odwrotnie co byłoby idealne ale spowoduje zawieszanie drewna.Czyli żeby zrobić piec z dużym wsadem a małą mocą to wcale nie takie proste,dlatego kotły zgazowujące poniżej 10 kw. praktycznie nie istnieją a w czasach super zaizolowanych domów zupełnie wystarczająca moc a najczęściej już za duża.Pozdrawiam.

Bogusław_58
21-12-2013, 15:10
Witam.
Piekarnik lub nawet tylko podgrzewacz w urządzeniu ceramicznym, to praktyczna sprawa.
http://imageshack.us/a/img6/2192/uzz9.jpg
Wmontowane drzwiczki mają chyba skończone 100 lat, ale mogą zachwycić precyzją wykonania i pomysłowością konstrukcji.
http://imageshack.us/a/img194/9538/m78e.jpg
Piekarnik nawet 24 godziny po rozpaleniu posiada temperaturę ścianek tak ciepłą, że parzy w rękę przy dotknięciu( ok 80*C)
http://imageshack.us/a/img5/8576/z5h9.jpg
Tak wygląda "lokomotywa" o wadze ponad 4 ton prawie na ukończeniu
(reszta po zimie:)). Napędza ona za ścianą odbiornik o wadze 1100 kg i przy temperaturze w granicy O *C wszystko działa bez zarzutów dając równe ciepło przez 24 godziny przy jednorazowym rozpaleniu. Powietrze w mieszkaniu, przy piecu o dużym gabarycie ale zimniejszych ściankach jest wyraźnie lepsze niż w porównaniu do mniejszego pieca i bardziej nagrzanego. Można też zauważyć, że na podłogach wytrąca się mniej kurzu(kotów).
http://imageshack.us/a/img27/1266/g0jz.jpg
Pozdrawiam.

miedziannik
21-12-2013, 18:44
Witam.Nie szkoda ci tej konstrukcji burzyć za kilka lat i budować większą :p.Jestem po 70-ce(nie mój wiek lecz strona tego forum) i miałem już kiedyś ten pomysł żeby zamiast blachy dać ze złomu płytę ceramiczną do kuchenki z podkową tylko czy to będzie grzać,myślałeś może nad tym?Z blachą ten problem że czasem robią się wżery i ciężko to zeszlifować to chyba jakieś staliwo jak na zwykłą stal to cholernie twarde.Jak nie szlifuję to gorzej grzeje(puste przestrzenie z powietrzem).Pozdrawiam.

Bogusław_58
22-12-2013, 09:22
Witam.
Nie, nie będę tego już rozbierał. Planuję większy w innym lokalu.
Ten muszę po testować: co się stanie przy większych mrozach i wtedy będzie wiadomo czy można będzie zasilać też górę(poddasze). Chodzi tu głównie o to, czy izolacja na tym piecu nie jest za mała, a więc czy przy spaleniu większej ilości drewna nie będzie zbyt mocno przegrzewał pomieszczenia, w którym stoi. Jak pisałem wcześniej jest to termos rozładowywany stratą w izolacji, odbiornikiem za ścianą i ewentualnie uchyleniem lub otwarciem piekarnika :). Można jeszcze górę pieca wyłożyć rurkami z wodą przykryć izolacją i wyprowadzać te ciepło do podłogówki w jakimś oddalonym pomieszczeniu. Przy realizacji takiego pomysłu, piec o długości 3-4 m nadawałby się do tego super. Tutaj już tego nie zrobię ponieważ takie grzanie nie jest mi potrzebne, ale właśnie chodzi o doładowanie poddasza.
W projekcie mam też odbiornik w kształcie długiego piekarnika, do którego można "wsunąć " dorosłego człowieka :). Nie chodzi mi tu o upieczenie go w celu konsumpcji:) ale "wygrzanie" w podczerwieni ceramicznej w celach zdrowotnych, podobnie jak w suchej saunie. No i taki odbiornik można byłoby zbudować za sufitem na poddaszu. Jednak upłynie sporo wody do realizacji, a wcześniej trzeba by zrobić jakieś próby na czymś mniejszym.
Pozdrawiam.

miedziannik
24-12-2013, 09:40
Witam.Życzę wszystkim dużych prezentów(boguś już ma;)) i Wesołych Świąt.

barakudashop
01-01-2014, 20:42
Witam
Po dość dużej lekturze publikacji w sieci n/t budowy pieca znalazłem ciekawą konstrukcję pasującą do moich warunków i wcześniejszych propozycji.
Na niżej podanych linkach przedstawiona jest budowa pieca Contra Flow z wykorzystaniem komory między rdzeniem a obudową do ogrzewnia innych pomieszczeń .Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie blachy i metalowego przewodu spalinowego oddajacego dodatkowo ciepło.

http://www.mha-net.org/docs/v8n2/docs/japan13part1.htm

http://www.mha-net.org/docs/v8n2/docs/japan13.htm

Różnica w moim przypadku polegałaby na tym ,że ta komora i przewód spalinowy byłby w tylnej części pieca i cały piec byłby klasycznym prostopadłościanem.Drugą różnicą byłaby elewacja ,nie tynk tylko cegła klinkierowa lub kamień naturalny.
Jezeli można to chciałbym poznać Wasze opinie o tym rozwiazaniu.
Oczywiście dystrybucja ciepłego powietrza byłaby grawitacyjne .

miedziannik
02-01-2014, 16:16
Witam i życzę dużo zdrowia w Nowym Roku.Nic mądrego ci nie podpowiem bo nie wiem, to pytanie do bogusława,ale przypomniało mi się że wsadziłem 3 miesiące temu folię aluminiową pod blachę na ruszcie i jutro ją wyciągnę o ile się nie spaliła:( jak niektórzy twierdzą.Nie chcę krytykować roboty tych fachowców na zdjęciach ale siatki się tak nie przykleja a nad tą piękną szbybą na tych czerwonych cegłach i powyżej widać ciemną smugę strach pomyśleć jak to będzie wyglądać za kilka lat,wiem jestem chamski:p ale jakoś mi to w oko wpadło.Pozdrawiam.

Bogusław_58
02-01-2014, 17:27
Witam w Nowym Roku i życzę, by zaprzestali kraść i robić igrzyska, a zajęli się gospodarką:). Wtedy wiadomo: będzie się kręcić, a to da zadowolenie oraz zdrowie :).
Ten piec jest zrobiony w ten sposób, że do "słupka", w którym jest palenisko i piekarnik, przytulono kanały opadowe w kształcie dużego"C".
Można to zrobić odwrotnie, czyli zbudować dwa słupki kanałów a po miedzy nimi palenisko. Taka sztuczka daje większe możliwości i jest łatwiej. Zresztą moja lokomotywa też jest tak zrobiona, ale można tak przekombinowywać również mniejsze pomysły :)
Pozdrawiam.

Sjan
03-01-2014, 21:03
.Nie chcę krytykować roboty tych fachowców na zdjęciach ale siatki się tak nie przykleja a nad tą piękną szbybą na tych czerwonych cegłach i powyżej widać ciemną smugę strach pomyśleć jak to będzie wyglądać za kilka lat,wiem jestem chamski:p ale jakoś mi to w oko
wpadło.Pozdrawiam.

ta siatka to fiberglass,chłopaki zrobiły to poprawnie,przykleja się ją do cegieł [nie zatapia w masie] ponieważ jedna strona jest lepka. dopiero potem siatke pokrywamy masą. Siatki tej używamy do wielu materiałów,m.in. można ją kleić do suchych tynków [łatać "dziury"]. siatka oczywiście ma zapobiegać pękaniu powierzchni,po wyschnięciu jest twarda i niepękająca.
Okopcenie nad szybą to raczej nieuniknione,kiedy komin jest niewygrzany i dym wali do środka.kiedy się pali regularnie,zjawisko to nie zachodzi,a kanały,piec i komin jest wygrzany.
Zresztą właściciel pieca sam przyznaje,że nie sprawdził ciągu przy pierwszym paleniu na zimno. Zwykle w tych piecach ogrzewa się komin poprzez boczną wyczystkę na dole,za pomoća palnika propanowego lub zwykłej suszarki i to tylko po dłuższym niepaleniu. Ta operacja nie byłaby potrzebna,gdyby piec miał Bogusiowe TD, a ten nie ma,co przy dobrym ciągu w tym piecu nie jest potrzebne.

barakudashop
04-01-2014, 09:24
Witam
Miedziannik w zwracaniu uwagi na zauważone szczegóły i jakieś nieprawidłowości nie ma nic chamskiego:yes:.poprostu jest to wymiana pogladów i uwag na dany temat.
Jezeli chodzi o ciąg kominowy to w Stanach i Kanadzie dość popukarny jest tak zwany damper/nie wiem czy dobrze napisałem ,u mnie z angielskim tak samom jak z chińskim:D/ jest to zamknięcie przewodu kominowego na czas niepalenia i tym samym mniejsze wychładzanie komina.
W moim przypadku chciałbym też zastosować to zamkniecie komina ,zrobiłbym szyber na wejściu do komina z pieca i odcięcie dopływu powietrza z zewnątrz.
Po dłuższej przerwie otwarcie "dampera" i szybra na piecu powinno uaktywnić ciąg kominowy ,a jezeli byłyby problemy to pozostałaby rewizja do której mam łatwy dostęp,i ogrzanie poprzez rewizję.
Przy ciagłym paleniu podejrzewam ,że piec miałby odpowiednią jeszcze temperaturę i dałby radę przepchnąć zimne powietrze po otwrciu szybra przed paleniem.
Bogusław nie bardzo rozumię Twoją propozycję z modernizacją ,w orginale też palenisko jest pomiędzy dwoma kanałami opadowymi.Jak to powinno wyglądać w Twoim wydaniu.

Bogusław_58
04-01-2014, 15:35
Posłużę się opisem uproszczonym Barakudaszop.
Wiadomo jak się buduje komin z cegły. Zbudujmy takie dwa w jednej linii na wysokość 150 cm, oddalone od siebie np. 50 cm. Połączmy je teraz wspólnym kanałem na dole, a kanał połączmy z prawdziwym kominem. Po między tymi dwoma klockami(odbiornikami) łatwo zbudować palenisko, ponieważ klocki te dają stabilność dla całej konstrukcji. Za miast paleniska można wcisnąć tam kasetę i rozdzielić jej spaliny na prawy i lewy klocek w którym są kanały opadowe. Jeśli nie kaseta to ścianka z tyłu i przodu po między klockami i dekiel lub dopalacz. No i mamy cały piec :).
Pozdrawiam.

Sjan
04-01-2014, 21:52
Barakudashop

Może trzymaj się tej strony,którą podałeś,schemat chyba masz [do twojej lekkiej modyfikacji wzgl tych komór do grzania powietrza].

Japońskie chłopaki [po prawdzie to tylko klient z przyjaciółmi,głownymi wykonawcami byli Amerykanie z MHA] zastosowali recznie gietą blachę klejoną silikonem na szamotowy korpus. Zwróciłbym na to uwagę - blacha jest po to,aby szybko oddac ciepło z korpusu pieca do komory powietrznej,a dalej rurami do radiatora/ów na górze.
Nie można dać w to miejsce za bardzo cegły,bo grzanie powietrzem grawitacyjnym straciłoby sens. Musiałbyś poszukać jakiś wysokotemperaturowy silikon,choć oni zastosowali zdaje sie ogólnie dostępny taki do 250*C.Konstrukcja w miare prosta i skuteczna.Reszta zależy od ciebie.
co do tego schematu,jest w miare czytelny i dobrze rozrysowany,obliczenia też już masz gotowe. To chyba pierwsze zastosowanie tego pieca do grzania grawitacyjnym ciepłym powietrzem,hybryda myślę udana,bo chłopaki się cieszą i jeszcze coś nagotowali dobrego ;D
Powodzenia.

miedziannik
04-01-2014, 22:17
Witam.Fiberglass to z niem. wibrujące szkło a konkretnie włókno szklane jest to siatka o wiele lepszej rozciągliwości niż z włókna polietylnu i chodzi mi o to że nie zatapiając jej tworzą się pod nią małe pęcherze powietrza ale jak tak ma być to ich sprawa.Co do ciemnej plamy to używam okazyjnie kominek od 6 sezonów i zapewniam że jest czysty z zewnątrz jak nowy a spaliłem coś 12-15 mp. w tym czasie a komin na poddaszu nieużytkowym jak nad dachem nieocieplony.Nie można wszystkiego zwalać na komin może konstrukcja coś nie tak ale nie wiem.Damper też mam zamontowany na czopuchu fabrycznie i też używam i bezpośrednio przed paleniem otwieram a jak po paru godzinach komin i szamot w palenisku nagrzany to podaję tak mało PP i PW że mi nikt nie wierzy.Bogusław dobrze to wymyśliłeś z twoim paleniskiem i pamiętasz jak ci pisałem jakieś 3 miesiące temu że włożyłem zwykłą folię aluminiową pod blachę na ruszcie w kotle.Dziś ją wyjąłem i wygląda jak nowa poza kilkoma miejscami gdzie się porobiły małe dziurki i jakby trochę bardziej łamliwa.Przypuszczam że cały sezon by wytrzymała ale żeby się zjarała to nieprawda jak nie wierzysz to sprawdż,a stało się tak ponieważ na blasze zawsze zostaje trochę popiołu(izolator) i palę od góry więc wysokich temperatur przez dłuższy czas nie ma.Więcej nie krytykuję bo sam robię masę błędów.Pozdrawiam.

barakudashop
05-01-2014, 09:41
Witam
Sjan ,wydaje mi się ,że ta "japońska " konstrukcja powinna się sprawdzić w moim przypadku i nie bardzo chciałbym modyfikować sprawdzoną konstrukcję.
Generalnie ta konstrukcja nie jest tak do końca przestarzała skoro teraz też są budowane piece o tej konstrukcji.
Mam zamiar zastosować silikon o temp. ok. 350 st i blachę kwasówkę 0.8 -1,0 mm.
Zastanawiam się tylko nad jedną modyfikacją , a mianowicie grubość ścianek kanałów opadowych chciałbym postawić z cegły na rąb czyli jakieś 6,5 cm .orginalnie są płytki 3 cm.Teoretycznie zmiana ta zwiększyłaby pojemność akumulacji i opóżniłaby oddawanie ciepła co w moim przypadku byłoby wskazane.
Bogusław .
Z tego co napisałeś ,można zrozumieć ,że w zasadzie konstrukcja i zasada działania jest podobna ,piec z dwoma kanałami opadowymi .W Twoim przypadku dodałeś ściankę kanału opadowego od strony paleniska i zrezygnowałbyś z piekarnika ,który chciałbym zachować.Nie wiem jaka jest skuteczność tego piekarnika ,ale skoro dużo osób wykonuje piece w tej wersji to chyba nie jest tak żle.Te konstrukcje przez długie lata były budowane i nic nie zmieniali ,to chyba świadczy o jego poprawnej konstrukcji.
Miedziannik,ten damper na czopuchu to raczej seryjny szyber ,który nie ma nic wspólnego z damperem ,Jeden i drugi ma inną rolę do spełnienia.Szyber zmniejsza ciąg a damper zamyka dostęp do przewodu kominowego na samej górze u wylotu na dachu lub trochę niżej w zależności od konstrukcji.Damper ma zapobiegać wychładzaniu się komina a szyber tego nie jest w stanie zrobić.Pomocny jest w miarę szczelny szyber na wejściu do komina ,zminimalizuje straty ciepła po wygaszeniu pieca.
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim piecem:rolleyes:

Bogusław_58
05-01-2014, 15:10
Piec z linku Barakudaszop jest dobry i chętnie go robią na wszystkich kontynentach:).
Pomysł tej konstrukcji ma pewnie około stówki lub więcej, a został uproszczony dzięki tym "doczepianym " kanałom z każdej strony i wylewce z betonu żaroodpornego pod piekarnikiem. Chętnie więc go budują nawet amatorzy.
W mojej konstrukcji piekarnik posiadam, ale w odbiorniku a na dodatek sporo niżej, co pozwala nie tylko na podgrzewanie potraw, ale wygodne grzanie rąk lub kręgosłupa w jego niskich kręgach, przy normalnym staniu tyłem do otwartego piekarnika. Również piekarnik ten służy do rozładowywania termosu co robię 12 godzin po ostatnim paleniu. Niskie położenie daje te podgrzane powietrze stosunkowo nisko co jest zaletą. Najzwyczajniej otwieram drzwiczki i idzie z niego ciepłe powietrze. Jednak dopalacz, który zamontowałem(fot. na str. 183) daje możliwość wykorzystywania go również jako piekarnik, w dodatku z możliwością skutecznego pieczenia w nim każdej potrawy. Trzeba tylko zamontować drzwiczki.
Pozdrawiam.

barakudashop
05-01-2014, 17:03
Witam
Bogusław , z tego co piszesz to ta konstrukcja jest dla mnie ponieważ jestem typowym amatorem i powinienem dać sobie radę.
Jeżeli chodzi o płyty ,które chcę odlać z betonu andaluzytowego ,powinny lepiej spełnić swoją rolę niż szamot, ze względu na lepszą akumulację i oddawanie ciepła.Powinna być lepsza skuteczność pieczenie,ale to tylko moje subiektywne przemyślenia .
Mam kilka zanaków zapytania n/t szczegółów wykonawczych, nie wiem czy obudowę robić tylko z cegły klinkierowei na płask ,czy na rąb i okleić płytkami z kamienia naturalnego.Osobiście bardziej mi się podobają piece z elewcją z kamienia ale nie wiem czy takie łączenie warstw nie za bardzo pogorszy oddawanie ciepła .Jakie jest Wasze zdanie ,może Macie swoje doświadczenia .

Sjan
17-01-2014, 00:52
Mam kilka zanaków zapytania n/t szczegółów wykonawczych, nie wiem czy obudowę robić tylko z cegły klinkierowei na płask ,czy na rąb i okleić płytkami z kamienia naturalnego.Osobiście bardziej mi się podobają piece z elewcją z kamienia ale nie wiem czy takie łączenie warstw nie za bardzo pogorszy oddawanie ciepła .Jakie jest Wasze zdanie ,może Macie swoje doświadczenia .

wg norm niemieckich,adoptowanych do realiów amerykańskich, "ciężki" piec to taki,którego "grubość" scian wynosi 4.9-5.5 cala, jest to właśnie ww piec finski,którego scianki zewnętrzne to płytka szamotowa 1.25 cala plus cegła pełna szer 4 cali [na płask]. Do tego dochodzi dylatacja pomiedzy szamotem a pełną cegłą ~0.25 cala [zwykle karton lub "mata fiberglassowa"]. wszystko to daje ok 5.5 cala.

Do obudowy szamotowego korpusu najbardziej nadaje się cegła pełna zwykła budowlana,jeśłi ma być widoczna to klinkierowa.
Największe napręzenia tego pieca mają miejsce nad drzwiczkami paleniskowymi i na tylnej ścianie pieca. Daje sie tam grubszą dylatację. Dylatacja ma za zadanie oddzielić szamotowy korpus pieca od obudowy,a jednocześnie nie może być za duża,co skutkowałoby zmniejszonym transferem ciepła z szamotowego korpusu na zewnetrzną obudowę. aby pozbyć się ww. ryzyka wypełnia się powstałą pustkę między obudową [cegła,kamień] a kartonem/wełną mineralną/fiberglasową matą zaprawą murarską a najlepiej zaprawą glinową.
Dzięki temu zaprawa sciśle przylega do obudowy i dociska separatora do korpusu. Jednocześnie zachowana zostaje dylatacja [ów karton] a korpus szamotowy ma swobode ruchów, w tym wypadków wyłącznie w pionie.
Jeśli dasz cegłę na rąb plus kamień elewacyjny, grubość całkowita zostanie zachowana i nie wpłynie to na pracę pieca.

PS. Za grubość sciany przyjąłem w tym przypadku sumę zewnętrznego oblicowania+ dylatacja + ścianka kanału.
Korpus w moim tekscie to konstrukcja szamotowa łącznie z całkowicie niezależnymi kanałami opadowymi

http://s18.postimg.org/63rez1fqt/g_flow.jpg (http://postimg.org/image/63rez1fqt/)

barakudashop
17-01-2014, 10:29
Witam
Duże dzieki za tak dokładną i konkretną odpowiedż.Tak powinny brzmieć odpowiedzi na konkretne pytanie.Widzę ,że znasz temat,czy osobiście wykonywałeś taki piec .
Jezeli można to czy z Twojego doświadczenia i wiedzy jest sens ścianki kanałów robić z cegły na rąb czyli zwiekszyć grubość .Czy to zwiekszy akumulację ciepła czy lepiej nie kombinować i robić tak jak w sprawdzonej konstrukcji z płytki 30 mm.
Wracając do obudowy to czy wybrałbyś cegłe pełną klinkierową czy zwykła pełną czerwoną ,pomijam cenę .Chodzi o lepszą akumulację i przewodność.
Przepraszam Sjan za pytania ,ale chciałbym ,jezeli można ,skorzystać z Twojej upszejmosci i chęci pomocy.
Pozdrawiam

Sjan
17-01-2014, 23:52
Witam

Jezeli można to czy z Twojego doświadczenia i wiedzy jest sens ścianki kanałów robić z cegły na rąb czyli zwiekszyć grubość .Czy to zwiekszy akumulację ciepła czy lepiej nie kombinować i robić tak jak w sprawdzonej konstrukcji z płytki 30 mm.
Wracając do obudowy to czy wybrałbyś cegłe pełną klinkierową czy zwykła pełną czerwoną ,pomijam cenę .Chodzi o lepszą akumulację i przewodność.
Przepraszam Sjan za pytania ,ale chciałbym ,jezeli można ,skorzystać z Twojej upszejmosci i chęci pomocy.
Pozdrawiam

Roman,nie ma sensu robić kanałów z pełnej cegły na rąb, ew. zyski w postaci wiekszej masy szamotu/dłuższe oddawanie ciepła przez piec niwelowane jest oczywiście przez dłuzsze nagrzewanie szamotu/przedłużoną reakcję konstrukcji. Mówiąc prostym językiem piec bedzie dłuzej oddawał ciepło,ale dłużej zajmie mu "naładowanie". Piec obliczony jest, aby oddawać ze swojej masy ciepło 18-24h, w praktyce palisz w nim 1 dziennie pełnym załadunkiem przykładowo rano,aby cieszyc sie ciepłem po południu, oczywiscie paląc regularnie masz komfortową sytuację cieplną całą dobę,ponieważ piec już jest nagrzany.
Piec finski "cięzkiego" rodzaju ma to do siebie,ze w pewnym sensie mozesz regulować jego działanie,to jednak nie "gazówka" i ciepła nie otrzymasz natychmiast. gdy jest np ok -7-10*C przepalasz 2 razy dziennie połową załadunku,gdy na plusie,możesz zmniejszyc załadunek lub palic np co dwa dni - do jak najlepszego wykorzystania pieca operator takiegoż musi dojść sam. Nie można w nim palić w sposób ciągły ani zwiększoną ilością dziennego paliwa [dzienne/24h zapotrzebowanie tego pieca na drewno to po prostu załadunek pełnego paleniska ok 30 kg]. można przepalać 1,2,3 dziennie, dzieląc 24godzinne zapotrzebowanie przez liczbę przepaleń.

Co do cegły wybór należy do Ciebie, nie przypisywałbym poszczególnym rodzajom cegły czy kamienia jakichś szczególnych właściwości oprócz tego,że materiał naturalny dobrze kumuluje ciepło i to powinno wystarczyć, jedynym kryterium powinno być kryterium estetyczne,czyli co ew właścicielowi się podoba. Gwoli ciekawości najpopularniejszą cegłą w Północnej Ameryce jest u nas niedoceniana cegła licowa elewacyjna czyli taka,która ma współczynnik nasiąkliwości 15-17%, cegła stricte klinkierowa jest o wiele drozsza i nie wydaje się,aby miało to jakiś wpływ na trwałość w tym klimacie. Cegieł nie spoinuje się oddzielnie,stosuje zaprawę uniwersalną.

barakudashop
18-01-2014, 09:42
Witam
Dzieki za kolejną obszerną odpowiedż.Wniosek mój i chyba nie tylko mój jest jeden nie poprawiać konstrukcji sprawdzonych i użytkowanych przez wielu.
Też myślałem nad cegłą elewacyjną .Są takie formowane ręcznie i jest ich dość duży wybór .Różnią sie troche wymiarowo 210x102 chyba a normalna 250x120 i chyba lepiej jest zastosować pełną nie perforowaną ,lepsza przewodność i akumulacja.Piszesz ,że mozna zastosować zwykłą uniwersalną zaprawe do murowania elewacji pieca ,pytanie czy ta zaprawa wytrzyma zmienne warunki temperaturowe ,jeżeli tak to jaką byś proponował.

Sjan
18-01-2014, 21:05
Witam, używamy zaprawy murarskiej do cegły,ciekawy artykuł tutaj:

http://www.inzynierbudownictwa.pl/drukuj,267

Można wg uznania zaprawy wapiennej,glinowej. Ilu budowniczych,tyle opinii.

barakudashop
18-01-2014, 21:50
Witam
Tak jak pisałem wcześniej rozpatruję również cegłę na rąb i na to kamień naturalny.Chyba do murowania zastosuję dobrej jakości cegłę pełną czerwoną klejoną takim samym klejem jak szamot w korpusie pieca.Podobnie było robione w piecu w Nagano w/g relacji ,którą podawałem we wcześniejszym poście.Oni też chyba stosowali zwykłą cegłę czerwoną .Cegła pełna czerwona jest dość ciężka,w/g danych u sprzedawców waży ok.4,5kg, czyli powinna być
dobrym akumulatorem i przewodnikiem ciepła.
Do klejenia płyt kamiennych dobry powinien być klej o dużej elastyczności
na przykład taki

http://www.sopro.pl/init/products/tfp/prace-glazurnicze/fnk/fliesenkleber/9767/file.html?acp=1

Coraz bardziej skłąniam się do elewacji z cegły i kamienia chociaż cegła klinkierowa ,a szczególnie ręcznie formowana też ładnie by wyglądała ,ale na to mam jeszcze trochę czasu.
W tej chwili jestem na etapie domawiania zamówienia materiałów na rdzeń pieca czyli cegły szamotowe As,beton ,kleje i zaprawy.Chciałbym przed końcem zimy zrobić wstępne palenie,może mi się uda.

Dragster3
24-01-2014, 00:45
Witam. Przeczytałem wszystko i jestem pod wrażeniem ,choć raczej nie zbuduję takiego pieca.Mam prośbę do Bogusława58,pisałeś wcześniej że piec rakietowy daje dobrą kitę ognia i można zrobić dyszę i dopalacz.Czy mógłbyś rzucić szkic jak Ty byś to widział i jaką byś sugerował wysokość kanału wznośnego przy średnicy 15 cm.Jesteś dobry w tym co robisz i moje gratulacje za to monstrum które wykonałeś,zazdroszczę Ci dokładności i perfekcji wykonania.Chcę jeszcze powiedzieć że miałeś rację że ruch wirowy spalin w rakiecie nie jest korzystny,przekonałem się o tym dotkliwie.Zbudowałem takie coś i pięknie wirowało do momentu przykrycia beczką.Zimny nie chciał wystartować,a potem też było do bani.Nie miał ciągu i kopcił jak klasyczna koza.Po przeróbce działa poprawnie.Pozdrawiam i czekam na pedagogiczne wyciągnięcie do mnie ręki.

Bogusław_58
25-01-2014, 10:33
Witaj.
Kanał wzniosły dałbym jako wyjściowy o wysokości 30-40 cm. Nad kanałem odwrócona miska o średnicy nie większej jak 30 cm i nie wyżej licząc od dyszy do najwyższego punktu miski jak 25 cm. Taki "modelik" trzeba zrobić i odpalić, a następnie po sprawdzeniu co i jak, podnosić lub opuszczać kanał wznośny oraz przemieszczać miskę(dopalacz).
Pozdrawiam.

Dragster3
26-01-2014, 00:47
Dzięki. Ale jeszcze dwa pytania, pisząc dysza Masz na myśli koniec rury czy gardziel ,przewężenie?,a jeśli chodzi o miskę to pewnie jakaś ceramika, może odlew ?czy może być żeliwo

Bogusław_58
26-01-2014, 14:08
Chodziło mi Dragster o koniec rury, która w swej końcówce może mieć włożoną dyszę(przewężenie) lub nie. Materiał do prób nie musi być wyszukany, by nie wchodzić w koszty. Nawet zwykłe blachy wytrzymują długie testy a świetnie się je modeluje i spawa bez problemów. Nie ma też problemów z owinięciem ich np wełną mineralną stymulującą ocieplenie.
Pozdrawiam.

Dragster3
27-01-2014, 00:50
Witam .Bogusław 58, wielkie dzięki za poświęcenie czasu i podzielenie się wiedzą .Uważam Cię za wielki autorytet i cenię za pasję z jaką traktujesz swoje hobby.Ty skoncentrowałeś się na jednym celu i doprowadzasz go do perfekcji,ja skaczę po tematach z różnym skutkiem.Kiedyś robiłem piec na zużyty olej,piszę robiłem ,bo zarzuciłem projekt z powodu nie dopracowania paleniska i zbyt małej czystości spalin.Nie mówiąc o paru katastrofach ekologicznych gdy przelał się olej i wyprodukowałem co najmniej tyle dymu co Ukraińcy na majdanie z opon .Gdybym wtedy czytał Twój wątek to pewnie poszedłbym w lepszą izolację paleniska ,bo chyba tam tkwił problem.Jeszcze raz dziękuję ,pójdę zgodnie z Twoimi sugestiami.

Bogusław_58
27-01-2014, 11:22
Z tym autorytetem "wielkim" to jest tak, że ja tylko odtwarzam to, o czym przeczytałem w starych książkach.
Jak zastosujesz wełnę budowlaną, to będziesz miał smród od temperatury i wtedy próby musisz robić na zewnątrz. Do testowania w pomieszczeniu trzeba kupić drogie włókniny lub na złomie poszukać kuchenki elektrycznej i zabrać z niej ocieplenie piekarnika, gdyż te nie daje zapachu. Dobrze się też nadają granulki keramzytu.
Pozdrawiam.

Dragster3
28-01-2014, 00:32
Witam. Dużo ludzi czyta,ale Ty czytasz ze zrozumieniem.W pierwszym rakieciaku palenisko i tunel wznośny 120cm zrobiłem z cegły perlitowej(chyba perlitowej,bardzo lekka i miękka)klejonej zaprawą szamotową,przykryty beczką 200l.Działa rewelacyjnie,startuje prawie natychmiast i nie emituje wcale dymu choć moim paliwem jest głównie płyta pażdzieżowa.Drugi to konstrukcja stalowa bezrefleksyjnie skopiowana z filmu na YT, gdyż w ścisłej współpracy z mózgiem wymyśliłem że wirujące spaliny lepiej się przemieszają i dopalą .Dopiero Twój post naprowadził mnie do zrobienia korekty.Dziś skróciłem rurę do 50cm i postawiłem nad nią żeliwną tarczę chamulcową okrytą wełną mineralną.Szału nie ma,tylko beczka grzeje się najbardziej w połowie.Na razie zrobię przerwę i poczekam na ocieplenie bo sprzęt jest w ciągłej eksploatacji.Ewidentnie jednak widać wyższość ceramiki nad ocieploną rurą. Pozdrawiam Ps A tak w ogule to sorry bo to nie ten wątek ,już uciekam i nie zaśmiecam ,będę tylko kibicował

premakultura
13-02-2014, 11:59
Ciekawi mnie ta wyzszosc ceramiki nad zaizolowana rura... ostatnio badam konstrukcje pieca Larsa Helbro z danii... On uzywa kanalu z cegiel szamotowych... podobno instytut technologiczny mierzyl wydajnosc cieplna jego pieca i jest na poziomie 87 procent... to dosc duzo... chetnie bym zrobil pomiary z takim dopalaczem a obok dopalacz z wermikulitu...

ale nie o tym.
ja o cegle MAGNETYZOWEJ. znalazlem tanie dojscie i zamarzylo mi si eobudowe pieca z niej wykonac... palenisko w srodku oczywiscie rakietowe, ale obudowa z tej cegly... podobno akumuluje o wiele lepiej niz szamot.

no al epodobno tez nie moze pracowac w srodowisku ze spalinami... para wodna w spalinach i kwasne srodowisko spalania drewnem zabije te cegly w trymiga... czy cos o tym wiecie?

Boguslaw Ty robiles testy z ta cegla i co o tym myslisz? zapytalem w Ropczycach gdzie sie produkuje te cegly i odradzili...

Bogusław_58
13-02-2014, 13:24
Cegła magnetyzowa akumuluje rewelacyjnie.
Na spaliny nie odporna więc najbezpieczniej dawać ją w drugiej warstwie, choć możliwe jest zabezpieczenie specjalną pastą.
Na obudowę pieca też jest kontrowersyjna, bo może być za "ciepła" i przegrzewać.
Najlepiej sprawdzi się jako warstwa środkowa do akumulacji ciepła, podobnie jak to wykombinowali w elektrycznych piecach akumulacyjnych(w środku magnezyt a obudowa ze "spowalniacza"), lub piecach na drewno Skandynawskich, gdzie rdzeń mający kontakt ze spalinami jest z szamotu(wysokiego), potem dociążają go steatytem(lepszy zamiennik magnezytu) i obmurowują cegłą dziurawką z klinkieru.
Pozdrawiam.

premakultura
13-02-2014, 20:42
Cegła magnetyzowa akumuluje rewelacyjnie.
Na spaliny nie odporna więc najbezpieczniej dawać ją w drugiej warstwie, choć możliwe jest zabezpieczenie specjalną pastą.
Na obudowę pieca też jest kontrowersyjna, bo może być za "ciepła" i przegrzewać.
Najlepiej sprawdzi się jako warstwa środkowa do akumulacji ciepła, podobnie jak to wykombinowali w elektrycznych piecach akumulacyjnych(w środku magnezyt a obudowa ze "spowalniacza"), lub piecach na drewno Skandynawskich, gdzie rdzeń mający kontakt ze spalinami jest z szamotu(wysokiego), potem dociążają go steatytem(lepszy zamiennik magnezytu) i obmurowują cegłą dziurawką z klinkieru.
Pozdrawiam.

o kurka 3 takie warstwy to jest dopiero budowla... a Ty Boguslaw ile masz warstw u siebie?
w firmie co robi szamoty na ślasku technik powiedział ze magnezyt nawet do drugiej warstwy to nie dobry pomysl bo szamot przepuszcza gazy podobno i sie magnezyt wczesniej czy pozniej rozleci :(

Jerry-Mc
13-02-2014, 21:18
Witam!
Zdunem każdy zostać może, mam nadzieję, że nawet facet po pięćdziesiątce. Na razie po przeczytaniu od deski do deski Ogrzewanie Ceramiczne mam mętlik w głowie. Nie będę oryginalny, ogień fascynował mnie od zawsze. Niestety mieszkając w mieście nie miałem możliwości palić w piecu. Teraz będąc jedną nogą na wsi (od lata obiema) zarówno z przyjemności jak i z obowiązku poznaję proces spalania drewna. Swoją przygodę ze zduństwem zacząłem od rozbierana nieczynnych pieców za kafle. Korciło mnie by zajrzeć do środka. Praca zdunów wydawała się magią. Byłem przekonany, że temat zduństwa jest zamknięty, a tajemna wiedza przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Dopiero Bogdan otworzył mi szeroko oczy. Kolejnym etapem było budowanie. Szukałem najprostszych konstrukcji zbudowanych z recyklingowych materiałów i w końcu trafiłem na Racket Mass Haetery .Postawiłem parę, hulają całkiem nieźle. Zapragnąłem czegoś więcej, Batch Box zjawił się naturalną koleją rzeczy, ale zanim się za niego zabrałem zajrzałem na Ogrzewanie Ceramiczne i utknąłem tu na długo. Zafascynował mnie projekt Bogdana i z dużą przyjemnością obserwuję powstawanie jego termosu. Chciałbym taki piec postawić u siebie, oczywiście za zgodą Bogdana :). Oprócz ogrzewania muszę również gotować więc kuchnia będzie kolejnym projektem, chyba że można zrobić dwa w jednym. Z pracami ruszę pod koniec wakacji.
Pozdrawiam
J.

Bogusław_58
13-02-2014, 21:39
Myślę że technik mówił mało ścisle. Chyba że dysponuje przykładem. Ogólnie pisze się szamot na pierwszą warstwę, ale tu trzeba dać Al60 lub wyższy.
Gdybym miał tani magnezyt, to bym go użył na dociążenie.
Z braku postarałem się o andaluzyt i Al60 z demobilu. To też jest ciężkie, a w dodatku nie trzeba się o nic martwić. Miejscami mam nawet 4 warstwy :), czyli w najgrubszym miejscu ok.40 cm. Niby dużo, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia...więc jak będę miał okazję to zrobię grubszy. Wynika to z testów.
Pozdrawiam.

wlodek_t40
14-02-2014, 10:11
Witam szanowne grono.
Ogrzewanie ceramiczne przetestowałem robiąc rocket stove do warsztatu z beczką.
w planach miało być zgazowanie ale nic z tego nie wyszło więc pozostało palenisko
i kanał wzniosły pali się od początku bardzo dobrze. Ale nie o tym chcę debatować.
Trzy sezony temu kupiłem kominek na pellet. Dawkowanie paliwa trzy zakresy
około1sekunda podawanie 2 sekundy przerwa wg. podawania można zakresami
zwiększyć do 2 sekund podawania. Ten kominek był mocy 6 kw i to chyba największa
moc.Kominek wydmuchiwał gorące powietrze. Przerobiłem go wstawiając wymiennik
wodny nad paleniskiem 10 płomienic. Ogrzewam 60 m2 budynku ocieplonego.
Wysokość komory paleniska była 300 mm po wstawieniu wymiennika ma 200 mm
głębokość całej komory to 120 mm a szerokość 280 mm jak widzicie to jest maleństwo.
Sam palnik to foremka o wymiarach zewnętrznych 110x60 z blachy żarowej z powierconymi
otworami fi 4 mm przez które wpływa powietrze rozpalając pellet całość ogień wraz z powietrzem
jest przeciągany przez wymiennik wentylatorem do komina.
Co zauważyłem. Pellet przy małym powietrzu zbryla się powodując zatykanie otworków w palenisku
po dodaniu więcej powietrza pellet nie dopalony wraz z powietrzem wyskakuje z paleniska.
Płomień od czerwonego po prawie biały zależy od siły wiatru. Spalam 20-25 kilo peeletu na dobę.
Na tym ustrojstwie uzyskuję max 55 stopni Celsjusza.
Czytając całe wasze forum doszedłem do wniosku, że nie widzę dopalania mam za niską temperaturę
spalin i doszedłem do wniosku aby się was poradzić a mianowicie zrobić odlew z glinki cały palnik wraz ze
zwężką i dopalaczem w mikro skali. Miejsce na wysokość palnika do wymiennika to 200 mm.
Proszę o zrozumienie ale jestem świadomy, że mógłbym podnieść temperaturę w palenisku przez dopalacz
albo odpowiednią konstrukcję palnika. Te 20% wyższej mocy palnika to byłoby to o co bym powalczył.
Więc pytam was Panowie czy to będzie miało sens?
Jutro przyjedzie córka z aparatem to wstawię kilka fotek.

Jerry-Mc
15-02-2014, 00:22
Do tego dochodzi dylatacja pomiedzy szamotem a pełną cegłą ~0.25 cala [zwykle karton lub "mata fiberglassowa"].

Czy moglibyście mi wytłumaczyć po co wkłada się w dylatację karton? Czy nie wystarczy pustka powietrzna. Widziałem ten karton na wielu zdjęciach i przyznam się nie bardzo to rozumiem. Przychodzi mi do głowy, że daje się go by część zaprawy spadająca w wąską szparę między cegły nie robiła mostków i kleiła dwóch warstw na sztywno. No ale przecież tam będzie dosyć duża temperatura, nie będzie się to tliło?

Jerry-Mc
15-02-2014, 00:29
ta siatka to fiberglass,chłopaki zrobiły to poprawnie,przykleja się ją do cegieł [nie zatapia w masie] ponieważ jedna strona jest lepka. dopiero potem siatke pokrywamy masą. Siatki tej używamy do wielu materiałów,m.in. można ją kleić do suchych tynków [łatać "dziury"]. siatka oczywiście ma zapobiegać pękaniu powierzchni,po wyschnięciu jest twarda i niepękająca.
.

Nie wiem, może inaczej jest w piecach, ale nakładając tynki gliniane w miejscach narażonych na spękania, siatkę powinno się wklejać między warstwowo metodą mokro na mokro. Już nie chodzi tylko o to, że mogą się tworzyć pęcherze powietrza jak pisał miedziannik, ale również taki montaż powoduję gorszą przyczepność gliny do podłoża i do samej siatki.

Bogusław_58
15-02-2014, 04:38
Czy moglibyście mi wytłumaczyć po co wkłada się w dylatację karton? Czy nie wystarczy pustka powietrzna. Widziałem ten karton na wielu zdjęciach i przyznam się nie bardzo to rozumiem. Przychodzi mi do głowy, że daje się go by część zaprawy spadająca w wąską szparę między cegły nie robiła mostków i kleiła dwóch warstw na sztywno. No ale przecież tam będzie dosyć duża temperatura, nie będzie się to tliło?
To się nazywa karton, papier czy mata itp, ale on nie jest palny.
http://www.izo.pl/prod_materialy_wlokniste.php
Chodzi o to, że jeśli się wypełni szczelinę, to zabezpieczy się ją przed "zaciąganiem " w nią gazów ze spalania. Używa się więc tu różnych materiałów.
Pozdrawiam.

Jerry-Mc
15-02-2014, 10:35
Dzięki za odpowiedź. Inną sprawą jest stosowanie ogniotrwałych materiałów włóknistych, co wytłumaczyłeś w poprzednich postach i to rozumiem, a inną zwykłe rozcięte pudełka kartonowe, owinięte taśmą samoprzylepną, chociażby tak jak tu
http://www.mha-net.org/graphics2/Japan%2013/P1010286b.JPG
pomiędzy szamotem, a cegłą klinkierową.
Pozdrawiam
j.

Bogusław_58
15-02-2014, 11:15
No tak.
Chyba że on to wyjmuje, a np służy za łapacz kleju(zaprawy), którym klei klinkier.

Sjan
15-02-2014, 22:14
Karton jest uzywany jako najtansza dylatacja miedzy szamotem a obudową,ma to za zadanie po prostu aby zarzucona zaprawa nie sklejala sie z szamotem. Karton sie nie spali,kiedy zarzucimy dokladnie bez przerw,pustek - brak tlenu do spalenia kartonu. Kiedy nie zarzucimy dokladnie,moze sie spalic,ale wtedy to nie ma juz znaczenia,zarzucona zaprawa wyschła i nie klei sie do szamotu,korpus szamotowy moze pracowac góra- dół.

Bogusław_58
15-02-2014, 23:03
Sorry, ale...
Skasowałem :).

Jerry-Mc
15-02-2014, 23:48
Dzięki za wyjaśnienie. Potwierdziliście moje przepuszczenia, choć dalej jest to trochę dla mnie dziwne trochę by mnie uwierała ta świadomość, że gdzieś tam jest upchnięty karton, bałbym się jakiś przykrych zapachów. Tutaj znalazłem zdjęcie nadpalonego kartonu. http://mha-net.org/graphics/wild08/william/DSC_7138b.JPG Wychodzi jednak na to, że w Ameryce jest to bardzo powszechne rozwiązanie.
Pozdrawiam
J.

Forest-Natura
16-02-2014, 01:10
Witam.
Jerry_Mc ... Sjan bardzo dokładnie to wytłumaczył. Jak nie ma dostępu tlenu to nie ma utleniania ... spalania znaczy się. Zwykły karton użyty jako warstwa dylatacyjna pomiędzy duszę pieca (jego wnętrze) a samą oblicówkę (kafle,cegłę, kamień) jest najtańszą, najprostszą i bardzo przez to popularną rzeczą używaną do tego typu realizacji.
Przy czym nie jest to wcale wymysł amerykańskich zdunów z organizacji MHA ... nasi co mądrzejsi zdunowie od dawien dawna też tę metodę stosowali, wkładając pomiędzy wnętrze pieca a kafle kilka warstw ... zwykłych gazet. Miałem okazję poczytać sobie w ten sposób kilka numerów dziennika "Kuryer Codzienny" z 1932 roku, które udało mi się wyjąć przy okazji rozbiórki pieca kaflowego ... :D
Gdyby nie to że rozbierałem ten piec metodą "na mokro", tak aby się przy tym nie pyliło za bardzo, to mógłbym te gazety złożyć po prostu w kompletne numery i zanieść do antykwariatu ... niestety woda w przeciągu parunastu minut zrobiła dla tych gazet większą szkodę, niż wysoka temperatura w środowisku beztlenowym przez okres siedemdziesięciu paru lat ...
Nadpalanie się takiej dylatacji może nastąpić praktycznie tylko w miejscach gdzie nie zachowano należytej staranności w budowie pieca (najczęściej okolice drzwiczek i okuć piecowych) - tam gdzie może nastąpić rozszczelnienie się powłoki zewnętrznej (oblicówka) pieca. Albo w skutek zwykłej ich (okuć tych) deprecjacji i zużycia.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
16-02-2014, 07:29
Jasne. Pożaru nie będzie, a w dodatku jest tanio.
Dzisiejsza gazeta nie jest z tego samego papieru co kiedyś. Karton zaś to "przerobiona" gazeta + inne papiery+ dodatki klejące. Jakby się spaliła, to spokojna głowa, a tak nie wiadomo co wydziela. Da kto gwarancję?
Pozdrawiam.

Bogusław_58
16-02-2014, 08:54
Sorry, ale...
Skasowałem :).
W zasadzie wybór powinien należeć do inwestora, czy wkładają mu zwykły karton(tanio), 'karton" z włókniny(pewnie z 500zł), czy nic nie dają ale czasowo będzie też dłużej, więc też jakaś dopłata.
Pozdrawiam.

Forest-Natura
16-02-2014, 09:50
Witam.
To nie wybór inwestora, tylko wykonawcy urządzenia grzewczego i tego jaką technikę preferuje. Jak dużą ma wyobraźnię, wiedzę techniczną i historyczną w zakresie tego co wykonuje. To co zwyczajowo nie jest obecne u nas, może być popularne i powszechnie stosowane z doskonałym skutkiem w innym kraju.
I nie na wszystko należy patrzeć tylko pod kątem tego ile kosztuje.
Postawienie pieca contraflow w USA czy Kanadzie to dla inwestora koszty rzędu 20 - 30 tys. dolarów. Takiemu inwestorowi jest wszystko jedno czy zapłaci o 300 dolców więcej czy mniej. To kwestia zaufania do wykonawcy że swoją pracę wykona po prostu dobrze i tak żeby piec działał bezproblemowo przez szereg kolejnych lat.
Tam karton do dylatacji jest powszechnie stosowany, co ma swoje logiczne i techniczne wytłumaczenie. U nas nie ... ale jak ktoś wie że takie rzeczy można bez problemu robić i dlaczego, to jest bogatszy o tę wiedzę. Nie należy negować tego czego się nie zna.
Pozdrawiam.

Bogusław_58
16-02-2014, 10:02
W swoim termosie zastosowałem kilka wypełnień jednocześnie: keramzyt, piasek kwarcowy i włóknina luzem. Poszło mi jej15kg.
Worek 20 kg włókniny, to koszt ok. 200 zł.
Powiadasz Forest , że na papierach trzeba się znać. Tak ale wartościowych:).
Pozdrawiam.

miedziannik
16-02-2014, 17:42
Witam.Bogusław dlaczego użyłeś różne materiały izolacyjne?Pozdrawiam.

Jerry-Mc
16-02-2014, 17:56
zdunowie od dawien dawna też tę metodę stosowali, wkładając pomiędzy wnętrze pieca a kafle kilka warstw ... zwykłych gazet. .

Dziękuję Forest za podzielenie się swoim doświadczeniem. Przy rozbiórce pieca fascynuję się jego historią. Przypomniałeś mi o znajdowanych w piecach gazetach. Lubię zdejmować cegłę po cegle kafel po kaflu i patrzeć na wynik procesów zachodzących w piecu przez dziesiątki lat. W których miejscach był naprawiany, jakich materiałów używano . Czy był stawiany wprawną, czy nie wprawną ręką. W Warszawie zaraz po wyzwoleniu mieszkańcy wracali do spalonych mieszkań, zajmowali ruiny, w których hulał wiatr i zaczynali od początku. Byli praktycznie zdani na siebie. Mówiono o nich robinsonowie, a oni mówili, że masz dom jak masz łóżko, krzesło i stół. Ja dodał bym jeszcze do tego piec. W tamtych czasach odbudowywano piece z materiałów leżących tuż obok, gruzu było w brud. Historie pieców wychodzą na światło dzienne przy ich rozbiórce. Dosłownie i w przenośni. Gdy rozbieram piece znajduję w nich gotyckie cegły ze śladami palców lub odciskami łap kota, który przebiegł po surowych jeszcze mokrych cegłach kilkaset lat temu. Kawałki szyn, po których kiedyś jeździły tramwaje, a po wojnie wyciągnięte z ulicznych rumowisk i pocięte na kawałki stanowiły materiał na wsparcie podstawy pieców. Posadowione na nich piece odciążały drewniane stropy często nadpalone podczas wojennych pożarów. Znaleźć można roztrzaskane odłamkami bomb stare kafle wciśnięte w glinę, a czasami zabłąkaną kulę. Gdy weźmiesz w dłoń garść surowej, wilgotnej gliny poczujesz zapach ziemi, minerałów, grzybów, korzeni, ziół. Taka sama garść gliny z rozbieranego pieca kryje w sobie wiele historii jakie wokół niego się toczyły. Niektórzy powiedzą że to gruz, śmiecie. Dla mnie to mozaika nikomu już niepotrzebnych przedmiotów, rozłupanych skorup w których odciśnięte jest czyjeś życie. Moc emocji nagromadzona wokół pieców stawianych własnymi rękoma.

Jeżeli chodzi o inwestorów to rzeczywiście wszystko polega na wzajemnym zaufaniu. To musi działać w dwie strony, inaczej współpraca się wali. Tak jest w każdym rzemiośle. Dobry rzemieślnik gwarantuje rzetelną, uczciwą pracę, wspartą wiedzą i doświadczeniem, również takim doświadczeniem, które pozwala nie narażać klienta na niepotrzebne koszty. Koszty to nie tyko materiały i urządzenia, ale również czas. W Polsce można jeszcze tanio kupić czas wykwalifikowanego pracownika, ale są kraje gdzie godzina pracy rzemieślnika jest wyceniana bardzo wysoko. Stąd biorą się wąskie specjalizacje, ale to już oddzielny temat. Jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy to mam trochę odmienne zdanie. Zauważyłem pewną prawidłowość inwestorzy droższych projektów są zdecydowanie bardziej oszczędni. 300 dolarów to dla nich kupa kasy. Helena Rubinstein, najbogatsza kobieta swoich czasów, kupowała najtańsze pończochy i tylko na przecenie :).

Bogusław_58
16-02-2014, 20:11
Witam.Bogusław dlaczego użyłeś różne materiały izolacyjne?Pozdrawiam.
To zależało ile tej przestrzeni wolnej było do zapełnienia i czy wypełnienie miało przekazywać ciepło czy nie.
Pozdrawiam.

wlodek_t40
17-02-2014, 19:28
Witam wszystkich.
Przedstawiam mój kominek na pellet z myślą że może mi pomożecie wydusić z ognia maximum energii.Tym piecem z wymiennikiem 1 m2 wymiany ogrzewam 60 m2 ocieplonego domku. Mam nadzieję że Bogusław forest i inni włączą się do dyskusji.
Zdjęcia przedstawiają:
1i 2 wnętrze pieca
3 zapalarka i dopływ powietrza pod ruszt
4 ruszt
Ha piecu osiągam max 50 stopni wody,więc trochę mało. Mój pomysł to dorobić z szamotu odlew takiej dyszy.
5 rysunek dyszy.
Dołączam film, może uda wam się przeanalizować ten płomień,i poradzicie mi coś. Nie wiem czy jest tam dopalenie spalin chociaż zrobiłem próbę z szamotem
postawionym na sztorc na palenisku i chyba było lepsze dopalanie,bo około 5 stopni więcej na piecu.
http://www.youtube.com/watch?v=JHGEjHBHg8U

Bogusław_58
18-02-2014, 09:26
Witaj.
Twoje pytanie Włodek nie jest z mojej działki, ani nie należy do wątku ceramicznego. Jednak jak już wkleiłeś materiał, to spróbuję podać kilka sugestii. Żółty i biały kolor płomienia to ok 1000*C. Temperaturę więc osiągasz, a jedynie można spróbować ten płomień jeszcze dodatkowo mieszać. W tym celu trzeba na drodze płomienia spróbować poukładać blokady z ceramiki lub metalu i obserwować co się wtedy dzieje. Być może wystarczy tu jedna cegła na palnikiem lub bardziej wyszukana o kształcie np kuli. Jeśli nie, to kilka cegieł zmuszających płomień do wędrówki(mieszanie w ciepłe).
Być może też, że palnik który posiadasz jest za mały. Jego konstrukcja też nie jest chyba z tych najlepiej działających. O ile zrozumiałem Twój opis, to jest to miseczka z otworami w dnie, którymi podawane jest powietrze. Może więc paliwo wyskakiwać jeśli siła powietrza będzie duża a zapychać jak będzie za mała. Spotkałem się z inną konstrukcją takiej miseczki i w tamtej otwory były w ściankach bocznych miseczki a dno nie miało otworów.
Pozdrawiam.

wlodek_t40
18-02-2014, 10:24
Dzięki Bogusław za tak szybką odpowiedź.
Nie ukrywam że temat dla mnie bardzo ważny, i pomyślałem że tylko na tym forum są ludzie mogący mi pomóc.
Tak Bogusław masz rację też biorę pod uwagę nowe palenisko bez dziurek w dnie niech to będzie płytka szamotowa z burtami a w burtach szczeliny
na powietrze. W moim palenisku jak duży przeciąg to nadpalony pelet wyskakuje a jak mniejszy przeciąg to opał się zbryla.
Wentylator wyciągowy zasada działania jak w piecach do zgazowania typu Atmos.
W nowym palenisku będę musiał zrezygnować z zapalarki..Obecnie mam zaprawę cementową odporną do 1200 stopni C ziarnistość do 2 mm.Czy mogę ją zastosować na nowe palenisko?

Bogusław_58
18-02-2014, 10:50
Możesz przesiać ją przez durszlak, by zmniejszyć ziarno na mniejsze. Zaprawy czy kleje w takich miejscach są tylko po to, by uszczelnić (ustabilizować) elementy. Dlatego spoina jak najcieńsza bo i tak w takiej temperaturze będzie kręcić tymi elementami. Jeśli spoina tam będzie gruba, to ją z czasem "wydmucha" a cienka siedzi i się dobrze miewa. Zwykły szamot dobrze brać na próbę, ale w takich palnikach najczęściej szybko się sypie.

wlodek_t40
18-02-2014, 11:14
Tylko że ja chcę odlać całe palenisko a nie kleić płytek, czy ta zaprawa się nada?
zresztą i tak zrobię próbę .