PDA

Zobacz pełną wersję : Dom na skarpie - komentarze



Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9

mayadaski
11-02-2009, 13:20
Uprzejmie zapraszam :wink:

Maja i Spolka

Iwona Sudol
11-02-2009, 16:23
Ciekawy indywidualny projekt :)
Co do papierów - wiem jak to jest, gdyż sama pracuję w Urzędzie.
Życzę powodzenia i cierpliwości :D

mayadaski
11-02-2009, 17:15
Dziekuje bardzo Iwono!!
U mnie niestety nie panie w urzedzie ale architekt na papierach usiadl i stad taka cisza :lol:

Pozdrowienia,

Maja

kotecek
12-02-2009, 11:09
Czesc Maju!

W pierwszych slowach wyrazam radoche, ze zalozylas dziennik! :lol: :lol:

Twoj dom prezentuje sie bardzo oryginalnie, szczegolnie te trojkatne pokoje, musze przyznac, ze architekt "ostro pojechal", no, chyba, ze Wasza dzialka jest tak dziwna w ksztalcie, ze inaczej sie nie dalo! Ta chalupa bedzie niesamowita, a na wizualizacjach prezentuje sie naprawde wspaniale! :P

Co do architekta, to jakbym o sobie czytala! Nasi dostali na zdobycie pozwolenia na budowe (WZ juz mielismy) pol roku, ale gdy sie nie wyrobili, wypowiedzielismy im wojne i od razu zabralismy papiery - dokumenty zlozyl nam w Starostwie kuzyn. Gdybysmy nie byli za granica w ogole nie przyszlo by nam do glowy korzystac z pomocy architektow (oprocz tych aspektow w ktorych sa oni absolutnie niezbedni - tj. opracowanie projektu), ale nie chcielismy zrzucac naszych spraw na glowe rodziny a i tak w ostatecznosci z pomocy rodziny korzystac musielismy :-? . U nas byla taka sprawa, ze z mezem wzielismy po 6 tygodni urlopu w pracy i na polowe maja mielismy umowiona ekipe i mielismy wbijac lopate i do samego konca architekci klamaili, ze na 15 maja pozwolenia bedzie (prawomocne!!!) a tu poczatkiem maja sie okazalo, ze nawet nie zlozyli podania!!! Skoro WZ juz macire, poproscie kogos, zeby Wam zlozyl papiery w starostwie, bo droga jest juz krotka i naprawde, jak juz bedziecie mieli komplet dokumentow, architekci nie sa Wam juz do niczego potrzebni. My tak zrobilismy i oszczedzilismy kupe czasu nerwow i pieniedzy. Nasi architekci "glupie buce", jak ich nazywam :lol: , nie zobaczyli juz reszty pieniedzy i nie zobacza, tak samo jak my nie zobaczylismy pozwolenia na budowe 15 maja 2008 :lol: Nasi znajomi tez maja z nimi problem - zalozyli im o to samo sprawe do sadu!

Radzilismy im, zeby wzieli papery i sami zalatwiali PnB - zrobili to dopiero teraz i zaczna budowac z prawie rocznym opoznieniem. Nie liczcie na tego nedznika architekta!

Zycze Ci powodzenia i nie moge sie doczekac efektow!

Pozdrawiam serdecznie!

mayadaski
12-02-2009, 12:58
Hej Kotecku!!

Nam sprawa ruszyla dopiero od listopada 2008, gdyz niesmialo poprosilam kuzynke i Jej meza o wsparcie. :wink:
Niestety nie mam projektu w reku - te wizualizacje to doslalam od kuzynki, bo Im sie udalo tyle wydebnic od Pana Architekta!! I sama nie moge isc do urzedu, bo ciagle nie mam z czym :roll:

Cale szczascie dla mnie, ze maz kuzynki ma firme budowlana i czesto wspolpracuje z moim Panem Architektem. w ramach dobrej wspolpracy zaczal troche ruszac nasza dokumentacja przez ostatnie 2 miesiace. :wink:

Pozdrowienia,

Maja

malgos2
13-02-2009, 16:23
Ale Ty masz super ten domek! (miec) :o :o :o Swietny i te okna... :roll: :roll: :roll:

kotecek
15-02-2009, 10:53
Działka rzeczywiście pojechana w kształcie!

Wklej zdjęcia!!! Koniecznie! A widoku na jezioro i w ogóle bliskości jeziora, to troszkę zazdroszczę ;)

My mamy stawy z żabami,ale do tych co tam włażą właściciel podobno strzela kulami z solą :-? To się chyba wstrzymamy :wink:

mayadaski
16-02-2009, 09:24
Powklejam zdjecia , powklejam...

Chcialam przez ten weekend zdjec poszukac i przeskanowac, ale niestety czas troche mi uciekl i nie wiem kiedy. :roll: :roll:
Na razie robimy narade z Panem Mezem, czy bilety bookowac na przyszly miesiac i jechac, bo moze juz tuz, tuz i pozwolenie bedzie...
...a moze dmuchac na zimne i poczekac, az papierek bedzie wydany i podsteplowany....czekalismy 2 i pol roku, wiec mozemy poczekac jeszcze nastepny miesiac. :wink:

kotecek
16-02-2009, 09:30
Ja bym poczekala bo z tymi papierkami to igdy nic nie wiadomo... I jeszcze to uprawomocnienie... :roll:

I pogode bedziecie mieli fajniejsza :lol:

mayadaski
16-02-2009, 10:16
Tez tak myslimy...

Pomysl jest taki, ze pojedziemy w marcu i wykopiemy z dzialki, co bysmy chcieli uratowac: rozlozyste tuje na skarpie itp.
Wtedy w marcu/kwietniu moze Kuzyn z firma wejsc by przygotowac dziakle/kemping pod budowe. W kwietniu/maju zrobic fundament i dolne pietro, bo to bedzie najtrudniejsze...a reszta jak pojdze :lol:

Tez mysle troche by wpasowac sie z czasem na ta budowe, tak by nie halasowac za bardzo w lipcu i sierpniu, gdy sezon wakacyjny jest "open" , gdyz bedzie duzo wczasowiczow naokolo... :lol:
A nikt nie chce odpoczywac przy dzwiekach betoniary :lol: :lol: :lol: :lol:

malgos2
21-02-2009, 20:10
A gdzie szampan? :roll:

mayadaski
21-02-2009, 20:16
Gosiu,

Juz sie poprawiam:

http://www.seaweedcafe.com/images/events/newyears.jpg

Ciagle nie wierze.... :roll:

malgos2
21-02-2009, 20:25
GRATULACJE! :D :D :D

mayadaski
21-02-2009, 20:31
GRATULACJE! :D :D :D

Dziekuje bardzo Malgosiu!!
Wlasnie siedze na stronie Ryanair'a i sprawdzam loty, jak tu przyleciec na Kaszuby, by w koncu ruszyc do przodu i jak najmniej wydacna bilety :lol: .... no bo przeciez na krany czy inne pczylacza sie przyda :lol: :lol:

Meza wlasnie po szampana wyslalam....natchnelas mnie swoim pytaniem :wink: ..bede dzisiaj wieczorem pic :lol: :lol:

Maja

malgos2
21-02-2009, 20:36
Pij, pij... :wink:

mayadaski
21-02-2009, 20:42
Wlasnie przeczytalam jeszcze raz mojego posta powyzej :roll:
Rany, ale ja literowki strzelam :roll: :roll: :roll:

Juz jestem pijana ze szczescia, a to jeszcze ani jednej kropli nie wypilam :lol: :lol:

Gdzie jest Pan Maz z tym szampanem :roll:
Ilez mozna czekac :wink:

Iwona Sudol
21-02-2009, 21:37
GRATULUJĘ - szczerze i od serca :D
Ciekawe czy ja będe się tak samo cieszyć i kiedy...
No to teraz do roboty Maju!!!

mayadaski
22-02-2009, 13:08
Dziekuje bardzo Iwono!!
Na pewno i Ty sie doczekasz :wink: mam tylko nadzieje, ze nie bedziesz musiala czekac tak dlugo jak my :roll:

Oj, ale mnie dzisiaj boli glowa po tym szampanie :lol: :lol:
marny ze mnie pijak :wink:

Maja

zraja
24-02-2009, 09:45
Witam:)
Wczoraj się pomyliłam i wysłałam nie tu gdzie trzeba :oops:
Przepraszam grzecznie

mayadaski
24-02-2009, 10:48
Witam:)
Wczoraj się pomyliłam i wysłałam nie tu gdzie trzeba :oops:
Przepraszam grzecznie

:lol: :lol:

maren100
24-02-2009, 12:12
domek fantastyczny - bede sledzic poczynania bo juz chcialabym zobaczyc te widoki :lol: :lol:
pozdrawiam

mayadaski
24-02-2009, 12:42
domek fantastyczny - bede sledzic poczynania bo juz chcialabym zobaczyc te widoki :lol: :lol:
pozdrawiam

Zapraszam, zapraszam :lol:
Niestety moje widoki nie sa az takie piekne jak Iwony, bo mamy duzo domkow dookola, ale zawsze z gory skarpy lepiej widac :lol:

pogrzebalam w moich wakacyjnych zdjeciach i malo co sie nadaje, na wlepianie do dziennika budowy :roll:
Pojedziemy za miesiac, to specjalnie pod tym kontem bedziemy pstrykac :wink:

malgos2
24-02-2009, 12:48
Dziennik zobowiazuje. Macie juz bilety? :roll:

mayadaski
24-02-2009, 13:57
Mamy na razie tylko powrotny :wink:
Gdansk, niestety, ciagle sie ceni :roll: Sprawdzam strone Ryanair co jakis czas, moze uda mi sie zapolowac na jakas tanizne :lol:

malgos2
27-02-2009, 01:20
Nikt tu nikogo nie wykancza, pic nie ma co... :roll:

mayadaski
27-02-2009, 10:19
Niestety Malgosiu, tutaj - przynajmniej na razie - probujemy podtrzymac dyplomacje :roll: :roll: i zadne palki, granaty, czy inne pistolety jeszcze nie zostaly wyciagniete na stol....
:lol: :lol:

Butelki po szampanie puste...fakt, jakas posucha tutaj panuje :lol: :lol:
Panowie sie jescze nie wproslili, a ja Jamesona po cichutku pod stolem trzymam :lol: :lol:

http://www.sunband-designs.com/AVB/Drinks/Irish/Jameson%2012%20Irish%20Whiskey.jpg

Moze kiedys odkorkuje :lol: :lol:

mayadaski
27-02-2009, 10:24
Nikt tu nikogo nie wykancza, pic nie ma co... :roll:

Wlasnie zauwazylam czas Twojego postu - Malgos!! Myslisz ze o tej godzinie to jeden glebszy Cie uspi??
:lol: :lol: :lol:

Iwona Sudol
02-03-2009, 11:12
Witaj Maju :)
Sądzę, że cena, którą Wam zaproponowano jest naprawdę dobra. Ja ciągle czekam na oferty...

mayadaski
02-03-2009, 11:18
Hej Iwono,

Tez sie bardzo ciesze :lol:
Wiem, ze jest to malutka miejscowosc na uboczu Kaszub - co ma swoj pozytywny wplyw na cene :lol: (znaczy sie nie jest warszawska albo inna wroclawska :lol: :lol: )
Dodatkowo moim sekretem jest to, ze jest to firma mojego kuzyna, wiec po rodzinnemu nie bede sie bardzo matrwic nad jakoscia wykonania itp. W razie czego, zawsze kuzyna gdzies tam dopadne :lol: :lol: :lol: i przy okazji jakiegos wesela ukatrupie w kacie :lol: :lol: :lol:

malgos2
02-03-2009, 16:12
A bedziesz miec owce? :roll: :lol:

mayadaski
02-03-2009, 16:13
na Kaszubach?

Neeee....my mamy klezy...
:lol:

malgos2
02-03-2009, 16:14
Tez fajnie. A bedziesz mi serek robic? :roll:

mayadaski
02-03-2009, 16:18
Chcesz zyc?
Czy Ci juz nie mile?
:lol: :lol:

malgos2
02-03-2009, 16:19
To co bedziesz z klezami robic? :roll:

mayadaski
02-03-2009, 16:21
To co bedziesz z klezami robic? :roll:

Tuczyc :lol: :lol:
I mleko z sasiadka na jajka wymieniac :lol:

malgos2
02-03-2009, 16:25
To co bedziesz z klezami robic? :roll:

Tuczyc :lol: :lol:
I mleko z sasiadka na jajka wymieniac :lol:

Serek lepszy niz mleko. I drozej sprzedac mozna. 8) A jakiegos swetera irlandzkiego przywieziesz sobie? :roll:

mayadaski
02-03-2009, 16:38
Na lato tylko przywioze...zajmiesz sie nim na reszte roku?
:lol:
Tesciu sie zaoferowal, ze przypilnuje chalupe, ale o psie nic nie mowil :lol: :lol:

malgos2
02-03-2009, 16:41
Na lato tylko przywioze...zajmiesz sie nim na reszte roku?
:lol:
Tesciu sie zaoferowal, ze przypilnuje chalupe, ale o psie nic nie mowil :lol: :lol:

Baaaaaaardzo chetnie zajme sie wszystkimi sweterami jakie tylko bedziesz miala. :D 8)

Irma
04-03-2009, 14:17
ja poproszę rzuty. A jeszcze powiedz jak na 10m można cokolwiek zbudować?

mayadaski
04-03-2009, 14:47
ja poproszę rzuty. A jeszcze powiedz jak na 10m można cokolwiek zbudować?

Niestety nie mam nic :cry:
Te wizualki to tez dostalam od Kuzyna, bo sie nade mna zlitowal. Od architekta jeszcze nic nie doslatalm :cry: :cry:
Za 4 tygodnie jedzemy, to mam nadzeje, ze jakies pliki i dokumentacje dostane. :wink:

A te 10m to w najwezszej czesci, gdzie jest/bedzie balkon...reszta dzialki, gdzie bedzie reszta domu jest troche szersza.

Gwoździk
04-03-2009, 21:51
Cześć,

wbijam się do Ciebie .... żebyś niepotrzebnych wyrzutów sumienia nie miała .... :wink:

Dziennik poczytam .... i odpowiem jutro ... wieczorem .... bo cały dzień będę się próbował wbić w beton :wink:

mayadaski
05-03-2009, 12:55
Uf!!
Juz lepiej :oops: !

Wbijaj sie w ten beton....pozniej przyjdz na wbijanie sie w skarpe :lol: :lol:

Maja

malgos2
05-03-2009, 14:19
Tylko w zaden beton prosze mi sie tu nie wbijac. :-?

Gwoździk
05-03-2009, 21:28
Przeczytałem ... i gratuluję uzyskania PnB ...po prawie 3 latach :D

... Budowanie na odległość ... może być ryzykowne ... ale do odważnych świat należy ...:D

... tylko pamiętaj - cały czas patrz na ręce wykonawcy "oczami lokalnych przyjaciół" wink:

mayadaski
06-03-2009, 19:46
8) 8)
Bede - wykonawca to Kuzyn z druzyna :lol: :lol:

Ale dla innych lokalnych tez juz mam grafik ustalony :wink:

malgos2
06-03-2009, 21:54
Maja, wiesz co robisz, ale kuzyn, nie kuzyn, a panskie oko konia tuczy. :roll:

Iwona Sudol
10-03-2009, 13:05
Nie noooo....tym widokiem na wodę to mnie rozłożyłaś normalnie :D
Pewnie i ryb tam całe mnóstwo...
Zazdroszczę :D

mayadaski
10-03-2009, 13:09
Ryby sa....i to jakie!! Taaaaaakieeeeee wielkie! Nawet sielawy :wink:

Uwielbiam sielawy :lol:

Iwona Sudol
10-03-2009, 13:23
A ja uwielbiam łowić :D
Ryb nie jadam w ogóle (oprócz morskich). Łapię je, robię im zdjęcia i wypuszczam do wody :)

PS. Normalnie wpraszam się z wędką na parapetówkę :lol:

mayadaski
10-03-2009, 13:27
A ja uwielbiam łowić :D
Ryb nie jadam w ogóle (oprócz morskich). Łapię je, robię im zdjęcia i wypuszczam do wody :)

PS. Normalnie wpraszam się z wędką na parapetówkę :lol:

Zaraz dorzuce pare fotek jeziora :wink: Jedno z wiekszych na Kaszubach, jest gdzie wedkowac :wink: :wink:

My przyjedziemy do Ciebie, by sanki lamac na parapetowie :lol: :lol:

Iwona Sudol
10-03-2009, 13:30
I poproszę jeszcze o nazwę tego jeziora :D

malgos2
10-03-2009, 13:31
Taaaaa, a potem bedzie musiala dziennik likwidowac...

mayadaski
10-03-2009, 13:41
Taaaaa, a potem bedzie musiala dziennik likwidowac...

Ciagle jest tak zle, Malgos? :roll:

malgos2
10-03-2009, 13:58
Taaaaa, a potem bedzie musiala dziennik likwidowac...

Ciagle jest tak zle, Malgos? :roll:

Maja, to nie jest tak, ze na Forum tylko od czasu do czasu grasuje jakis potwor, ktory straszy ludzi. Moim zdaniem nie powinnas sie tak odkrywac teraz, zeby potem nie musiec likwidowac dziennika. Ja tez na poczatku dalam nawet zdjecia mojego bloku z google map, ale mnie ktos opieprzyl i zlikwidowalam, a teraz widze, co sie dzieje. Byly takie przypadki, ze ktos dokladnie opisywal miejsce polozenia swojego domu (tak jak Ty nie przymierzajac na mapie), potem pisal o wycieczkach roznych - przyjechal do domu, a dom pusty. Tego Forum nie czytaja tylko nasi przyjaciele. Nie jest to powod do paniki, ale nie nalezy sie tak wystawiac jak na patelni. Mowie Ci to ja, ciocia Malgosia. :lol: :lol: :lol:

mayadaski
10-03-2009, 14:00
Dorzucam jeszcze niedzielne zdjecia z parku na poludniu Dublina:


http://farm4.static.flickr.com/3575/3343367969_aaa133842e_o.jpg

http://farm4.static.flickr.com/3586/3344201722_d4b20c5e02.jpg

Wiosna panie sierzancie!!

mayadaski
10-03-2009, 14:09
Masz racje Malgosiu, ze to w zasadzie taka forma ekshibicjonizmu :lol:

Mnie chyba ratuje to, ze ten domek, to nie bedzie moj zamek, tylko wakacyjna hacjenda, wiec rodzinnych klejnotow tam nie bede trzymac :lol: :lol:
Ale wiadomo - nawet jak dla zabawy ktos powybija okna, to do smiechu mi nie bedzie...wakacyjne czy nie....szkoda bedzie :cry: i klopot tez, a dla mnie to dopiero bedzie klopot, bo jest jakies 3 tys kilometrow odleglosci, by szukac szklarza :roll: :roll:

kotecek
19-03-2009, 10:04
Se siedze w biurze, szefa nie ma, wiec wcinam :) Dzis na zolty ser emmentaler mnie wzielo. Z keczupem :)
I przegladam Twoj dziennik :)
Ale fajnie tam macie! Podoba mi sie ta wasza dzialka, pojechana na calego - Ty to dopiero masz skarpe!!! Mozna to przeslicznie urzadzic :) Nareszcie widze na zdjeciach jak sie to przedstwia :) I TO JEZIORO!!! Wymarzone miejsce na dom! Po prostu cudnie :)

Kempingu na pewno bylo szkoda... :cry:

A ta brzoza - rzeczywiscie sie przechyla,ale jest fajna, chyba bym ja zostawila, jak sie zacznie przechylac bardziej, to ja wytniecie. Albo podwiazecie gdzies ;)

mayadaski
19-03-2009, 10:56
Se siedze w biurze, szefa nie ma, wiec wcinam :) Dzis na zolty ser emmentaler mnie wzielo. Z keczupem :)


O Kotecek, Kotecek :lol: :lol:
Teraz to chyba wszystko z keczupem Ci smakuje najlepiej?
:wink: :wink:

Jak Ci ten wybuch wiosny sluzy?
Widzialam zdjecia malego Kotecka :wink: Ty sie tak na ta dziewczynke to moze nie nastawiaj na 100%...moj starszy syn na 3 dni przed porodem, tez byl dziewczynka na zdjeciach USG :wink: :wink:

malgos2
19-03-2009, 11:51
I potem biedaczek w sukienkach chodzil? :roll: :lol:

mayadaski
19-03-2009, 11:58
I potem biedaczek w sukienkach chodzil? :roll: :lol:

Sukienek mialam troche kupionych :lol: :lol: :lol: Tylko, ze zaraz po porodzie, gdy polozna zapytala sie o imie dziecka, ja z uporem maniaka ciagle w szoku porodowym dziewczece imie z 3 razy powtorzylam......az na mnie wrzasnela, ze mam syna a nie corke :roll: :roll:

malgos2
19-03-2009, 11:59
I potem biedaczek w sukienkach chodzil? :roll: :lol:

Sukienek mialam troche kupionych :lol: :lol: :lol: Tylko, ze zaraz po porodzie, gdy polozna zapytala sie o imie dziecka, ja z uporem maniaka ciagle w szoku porodowym dziewczece imie z 3 razy powtorzylam......az na mnie wrzasnela, ze mam syna a nie corke :roll: :roll:

A co to, obowiazek imie miec wybrane? :o :o :o

mayadaski
19-03-2009, 12:04
I potem biedaczek w sukienkach chodzil? :roll: :lol:

Sukienek mialam troche kupionych :lol: :lol: :lol: Tylko, ze zaraz po porodzie, gdy polozna zapytala sie o imie dziecka, ja z uporem maniaka ciagle w szoku porodowym dziewczece imie z 3 razy powtorzylam......az na mnie wrzasnela, ze mam syna a nie corke :roll: :roll:

A co to, obowiazek imie miec wybrane? :o :o :o

Te polozne w Bydgoszczy 12 lat temu bardzo ciekawe byly.... :lol: :lol:

malgos2
19-03-2009, 12:22
I potem biedaczek w sukienkach chodzil? :roll: :lol:

Sukienek mialam troche kupionych :lol: :lol: :lol: Tylko, ze zaraz po porodzie, gdy polozna zapytala sie o imie dziecka, ja z uporem maniaka ciagle w szoku porodowym dziewczece imie z 3 razy powtorzylam......az na mnie wrzasnela, ze mam syna a nie corke :roll: :roll:

A co to, obowiazek imie miec wybrane? :o :o :o

Te polozne w Bydgoszczy 12 lat temu bardzo ciekawe byly.... :lol: :lol:

W zyciu do Bydgoszczy rodzic nie pojde. :x :lol: :lol: :lol:

mayadaski
19-03-2009, 12:30
W zyciu do Bydgoszczy rodzic nie pojde. :x :lol: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:
jak bedzie ten moment do z bolu moze i dalej zajdziesz :lol: :lol:

malgos2
19-03-2009, 12:40
W zyciu do Bydgoszczy rodzic nie pojde. :x :lol: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol:
jak bedzie ten moment do z bolu moze i dalej zajdziesz :lol: :lol:

Jedna taka znajoma miala juz zaplacony porod ze znieczuleniem, w prywatnej klinice, ale wyjechala po towar pod Lodz i zlapalo ja w drodze. :-?

kotecek
19-03-2009, 13:33
Se siedze w biurze, szefa nie ma, wiec wcinam :) Dzis na zolty ser emmentaler mnie wzielo. Z keczupem :)


O Kotecek, Kotecek :lol: :lol:
Teraz to chyba wszystko z keczupem Ci smakuje najlepiej?
:wink: :wink:

Jak Ci ten wybuch wiosny sluzy?
Widzialam zdjecia malego Kotecka :wink: Ty sie tak na ta dziewczynke to moze nie nastawiaj na 100%...moj starszy syn na 3 dni przed porodem, tez byl dziewczynka na zdjeciach USG :wink: :wink:

O zesz to! To mialas niespodzianke!
Wchodze na Twoje komentarze i sie zastanwiam co Was tak na pogaduchy o porodach w Bydgoszczy wzielo :lol: I juz wiem :wink:
Ja tez w Bydgoszczy rodzic nie zamierzam ;)

A jak bedzie syn, to tez dobrze, gumofilce mu na budowe kupie ;)

A tak w ogole to postepy na budowie pochwailic zamierzalam :)

mayadaski
19-03-2009, 13:53
Dziekuje, dziekuje....

Ja sie tych postepow to teraz troche boje.....za szybko mi to idzie :roll: Tyle czekalismy na papierki, ze myslalam miesiac w ta czy w tamta to z budowa zdazymy...w kwietniu fundamenty. Sciany w maju. A przez lato i polecie dach i zamknac przed zima.

Jak dostalismy pozwolenie to zabookowalam bilety by przyjechac i obgadac sprawe....nie sadzilam, ze Kuzyn z ekipa sie od razu wprowadza jak tylko pozwolenie sie uprawomocnilo.
Myslalam - przyjedziemy, pojdziemy na dzialke i z projektem bedziemy ja obchodzic i cos tam rekoma machac...obgadamy sobie co i jak z budowa.....a tutaj kempingu juz nie ma....dziury pod fundamenty zrobione....irlandzki bank tez jakis taki nierychliwy z ta cala papierkologia pieniezna... :roll: :roll: :roll:

Wczoraj z tego wszystkiego nie moglam spac....

malgos2
19-03-2009, 14:07
Myslisz, ze tylko irlandzkie banki takie nierychliwe? I tak swietnie, ze Ci dadza kase na budowe w innym kraju. W PLu to slabo mozliwe byloby. :-?

mayadaski
19-03-2009, 14:17
Myslisz, ze tylko irlandzkie banki takie nierychliwe? I tak swietnie, ze Ci dadza kase na budowe w innym kraju. W PLu to slabo mozliwe byloby. :-?

Tak to tez nie byloby mozliwe. Biore re-mortgage (top-up) na istniejecym mortgage, ktory mam na domu dublinskim. Ten dom jest zabezpieczeniem. Na dom w PL tez by mi nie dali, bo niby jak w razie czego mogliby wyegzekwowac naleznosc, gdybym odwalila jakis numer :lol:

Obecnie mam 50% wartosci domu na mortgage. Chce to podniesc do 60-65% i za ta roznice wybudowac w PL. W mortgage approval'u w styczniu wyszlo, ze nie bedzie problemu. Teraz tylko papiery i czekanie...co strrrrrasznie sie dluzy....
Fakt, ze nie zaczelam z papierami wczesniej az dostalam pozwolenie na budowe - taka troche przesadna bylam i teraz mam :roll: . Teraz widze, ze to byl moj blad. Myslalam, ze beda szybcy tak jak kiedys....na ale teraz jest credit crunch i kazdy papierek 3 razy ogladaja :roll: :roll: nawet, gdy na poczatku mowia, yea...sure..

malgos2
19-03-2009, 14:26
Kazdego dnia dziekuje kumplowi mojego meza, ktory kiedys zabral mnie na kawe i zapytal, dlaczego ja jeszcze nie kupilam mieszkania. Gdybym tego wtedy nie zrobila, dzisiaj plakalabym jak krokodyl... :-?

mayadaski
19-03-2009, 14:34
Kazdego dnia dziekuje kumplowi mojego meza, ktory kiedys zabral mnie na kawe i zapytal, dlaczego ja jeszcze nie kupilam mieszkania. Gdybym tego wtedy nie zrobila, dzisiaj plakalabym jak krokodyl... :-?

Ja tez znajomej dziekuje prawie codziennie, ze w 1999 namowila mnie na kupno domu. Strasznie sie wtedy opieralam - 90% wartosci domu na 25 lat splat....to przeciez wiecznosc, a ja wiem czy ja jeszcze w Eire bede po tylu latach....a ona zawsze powtarzala, ze rent that's dead money....zawsze mozesz sprzedac lub wynajac ....i miala racje.
Teraz to bym mogla sobie palcem po piasku, zapewne.... :lol: :lol: :lol:

malgos2
19-03-2009, 14:38
Nio. Mam znajoma, ktora kupila dom w Dublinie w latach 80-tych chyba - za polroczna odprawe ojca po jego smierci. Dzisiaj ten dom jest warty kuuuuupe kasy. Kurcze, przelecialabym sie tam, mam same mile wspomnienia stamtad. :roll:

mayadaski
19-03-2009, 15:10
Nio. Mam znajoma, ktora kupila dom w Dublinie w latach 80-tych chyba - za polroczna odprawe ojca po jego smierci. Dzisiaj ten dom jest warty kuuuuupe kasy. Kurcze, przelecialabym sie tam, mam same mile wspomnienia stamtad. :roll:

To przylec... :wink:
Dla mnie dodatkowo pocieszajace jest to, ze tamten dom, kupiony w 1999 sprzedalismy po ponad 3 latach po cenie 100% wyzszej i kupilismy wiekszy dom w lepszej dzielnicy Dublina, gdzie obecnie mieszkamy.
Wtedy wzielismy podbilismy kredyt do 80% wartosci domu i raty wydawaly nam sie duuuze, a teraz sie okazuje, ze po 7 latach to nasze raty sa mniejsze niz ludzie placa za wynajem na naszym osiedlu, a dom tez jest jeszcze raz tyle wart...czyli podwojna wygrana. :wink:

Kurcze, niech sie juz pospiesza w tym banku, bo Kuzyn naciska o kase i ja panikuje...mamy cos tam z Panem Mezem odlozone...na mury by bylo, ale chce to ciagle trzymac na koncie dopoki bank nie skonczy calej procedury...wiadomo jak sie ma jakies oszczednosci to na ciebie laskawszym okiem patrza, nz gdy jestes golec i jeszcze po kase lapke wyciagasz :lol: :lol: :lol:
ah! ten credit crunch....a tak fajnie bylo :lol: :lol:

malgos2
19-03-2009, 15:15
Tego kuzyna to wiesz... przyhamuj. :roll:

DarioAS
23-03-2009, 11:38
w końcu znalazła czas na przeczytanie Twojego dziennika...

ale tam pięknie, okolice bajeczne :roll:
i bardzo oryginalny domek będzie.
Trzymam kciuki za szybką i sprawną budowę :wink:

kotecek
23-03-2009, 12:07
I spanikowalam :cry: :cry:

Na wizualizacji w dolnej lazience jest prysznic, kibelek i umywalka....na zdjeciu ledwo miesci sie jeden czlowiek. :roll:
Takze pokoj: na wizualizacji jest pojedyncze lozko i troche miejsca na jakis stolik....na zdjeciu ledwo miesci sie lopata.... :roll: :roll: :roll:
Rany....na co ja sie pisalam... :cry: :cry: :cry:

Tak, to ma byc maly domek: bo wakacyjny, bo na malej dzialce, ale.....kurcze jaki maly!!!


Nie pekaj!!! ;)

Na etapie findamentow wszystko wydaje sie male.
Ja tez tak mialam. A jak weszlam na pierwszy zalany strop to nie moglam uwierzyc, ze powierzchnia, na ktorej stoje jest WIEKSZA, niz cale 36-metrowe mieszkanie moich rodzicw, w ktorym przezylam 25 lat!!!
Poczekaj na sciany, a jak juz bedziesz miala sciany, to zobaczysz, ze "ci sie powiekszy", i wtedy poczekaj na strop (i ci sie znow powiekszy) i dopiero wtedy poczekaj na tynki i jasne kolory w lazience i zobaczysz, ze jest git ;)

A zreszta, po co komu wielki dom z wielkim kiblem na wakacje??? Zeby sprzatac ten kibel? Eeeee tam ;)

mayadaski
23-03-2009, 14:35
Pocieszasz mnie Kotecku :wink:

Zapewne masz racje :D
Ale jak ja zobaczylam to zdjecie w piatek to strasznie zwatpilam, czy ja dobrze robie.
Teoretycznie z tymi wymiarami nie jest zle, bo to pietro ma miec lazienke 3.65 m2, sypialnia 1 (ta z lopata) 9.47 m2 i sypialnia 2 (stary garaz) 11.32 m2, i komunikacja 9.2 m2 ; wiec jak na najnizsze pietro domku wakacyjnego rozmiary sa super. Ba! jak dla mnie wymiary sa OK takze dla domu calorocznego :lol: Nie lubie ogromnych salonow, bo to ciezko sie sprzata :lol: :lol:

Tylko, ze ja te wymiary dostalam w lipcu 2008 roku od architekta i nie mam zielonego pojecia czy on czegos nie zmienil i co w koncu poszlo z projektem do wniosku o pozwolenie na budowe....
:evil:

..........Na zdjeciu to wyglada jakos takos malo rozmiarowo :cry: :cry:

malgos2
23-03-2009, 14:39
No rzeczywiscie malutkie pomieszczenia, ale tak to chyba mialo byc... :roll:

DarioAS
23-03-2009, 14:43
u mnie też wszystko wyglądało na malutkie dopóki ścian nie było, nie będzie tak źle jak to teraz wygląda :wink:

mayadaski
23-03-2009, 15:22
Dzieki dziewczyny, ze podtrzymujecie mnie na duchu :lol: :lol:
Ja sie tak jakos ostatnio podlamalam tym wszystkim...przez to budowanie na odleglosc to ja nawet nie wiem z czego ten dom bedzie budowany :roll: :roll: :roll:
Niby kosztorys dostalam, ale co to jest za material w nazwie potocznej to ja nie wiem :lol: :lol: :lol:
Pan Maz mowi, ze tak jest lepiej - im mniej sie wie tym czlowiek spokojniejszy......niby bo ja mam humory gorsze niz gdybym w ciazy byla :roll: :roll: :roll: :roll:
ah!

malgos2
23-03-2009, 16:04
Uwazaj... Ja tak zbudowalam antresole na odleglosc i skonczylo sie strasznymi nerwami. :roll: Czlowiek spokojniejszy w trakcie, za to pozniej. :-?

zuz@nka
24-03-2009, 07:12
Piekny widok, bardzo ciekawy projekt, fajne fotki ( które podkradłam :wink: )

Wpadłąm się przywitać i będę zostawiać tu swój ślad :wink: :D :D

Trzymam kciuki za budowę :D :D

kotecek
24-03-2009, 09:56
Piekne podswietlenia !

mayadaski
24-03-2009, 13:34
A kradnij Zuzanka, kradnij :lol: :lol: :lol:
Moze komus sie przyda :roll:

Podswietlenia tez mi sie podobaja....ja na razie musze te sciany miec :roll: :roll: :roll:

Malgos, czytalam o Twojej antresoli.....strach sie bac!! :lol: :lol:

malgos2
24-03-2009, 13:50
Niestety. Czlowiek zaczyna budowac / remontowac to mu sie naiwnie wydaje, ze przeciez ma umowe, firma w porzadku, wszystko bedzie dobrze. A tu goscie zamiast 25 m2 robia Ci 40 m2 antresoli i czego babo chcesz? :-?

mayadaski
24-03-2009, 13:53
Niestety. Czlowiek zaczyna budowac / remontowac to mu sie naiwnie wydaje, ze przeciez ma umowe, firma w porzadku, wszystko bedzie dobrze. A tu goscie zamiast 25 m2 robia Ci 40 m2 antresoli i czego babo chcesz? :-?

Ja sie boje, ze mi z 40 m2 domku zrobia 20....tak to przynajmniej na zdjeciu wyglada :lol: :lol: :lol: :lol:
No nic, w sobote o polnocy bede na miejscu...jeszcze z walizka w reku zaczne po dzialce latac i miarka centymetry liczyc :lol: :lol: :lol:

malgos2
24-03-2009, 13:57
Niestety. Czlowiek zaczyna budowac / remontowac to mu sie naiwnie wydaje, ze przeciez ma umowe, firma w porzadku, wszystko bedzie dobrze. A tu goscie zamiast 25 m2 robia Ci 40 m2 antresoli i czego babo chcesz? :-?

Ja sie boje, ze mi z 40 m2 domku zrobia 20....tak to przynajmniej na zdjeciu wyglada :lol: :lol: :lol: :lol:
No nic, w sobote o polnocy bede na miejscu...jeszcze z walizka w reku zaczne po dzialce latac i miarka centymetry liczyc :lol: :lol: :lol:

To tez mozliwe. Pierwsza rzecz, jaka u mnie zrobili to okna. Umawialam sie z szefem, ze mi sie beda otwierac odwrotnie, niz te, ktore tam byly wczesniej. Ekipa poszla, zaplacilam, patrze... :o :o :o Nozesz k&^^%a oczywiscie zle. :evil: :evil: :evil: Takich drobiazgow sa setki. :-?

mayadaski
24-03-2009, 14:10
Tego wlasnie bardzo sie obawiam....no ale teraz to sciany, cegly itp.....oprocz wymiarow i czy nie ma dziur (jak u Malki) to raczej nie mam czego sie obawiac :)
W przyszlym roku wykonczenia planuje....juz tutaj powoli urabiam szefa, ze bede pracowac z PL jeden tydzien w miesiacu w przyszle lato...jak sie da....wole zaplacic za samolot i hotel niz dwa razy kafle wymieniac czy sciany kuc i instalacje rozpruwac za zgubionym gniazdkiem....
:lol: :lol:

malgos2
24-03-2009, 14:56
Ale tych wymiarow pilnuj. :wink:

mayadaski
24-03-2009, 15:06
Ale tych wymiarow pilnuj. :wink:

O Panu Mezu mowisz?
:lol:
A Ty swoich innych wymiarow pilnujesz? Od Ciebie patent wezme....
:wink:

malgos2
24-03-2009, 15:09
Ale tych wymiarow pilnuj. :wink:

O Panu Mezu mowisz?

Nie, o Twojej chalupce. :roll: :roll: :roll:

mayadaski
24-03-2009, 15:18
Ale tych wymiarow pilnuj. :wink:

O Panu Mezu mowisz?

Nie, o Twojej chalupce. :roll: :roll: :roll:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No i wyszlo, ze ja o jednym tylko... :oops:
:lol: :lol: :lol:

Ide sie wyspowiadac :wink:

malgos2
24-03-2009, 15:29
Tak to jest w katolickim kraju z wysokim przyrostem naturalnym. :lol: :lol: :lol:

jessi
26-03-2009, 12:55
witam :D bardzo ciekawy macie projekcik domku taki inny niespotykany :wink: :P bede wam kibicowac i życze powodzenia w budowaniu

mayadaski
26-03-2009, 13:00
Dzieki Jessi!!

Mam nadzieje, ze Tobie papierkologia nie zajmie tak dlugo jak nam :roll: :roll:
Takie uroki budowania na odleglosc:lol: :lol:

Maja

jessi
26-03-2009, 13:03
też mam taką wielką nadzieję tym bardziej że my już wracamy do Polski raczej na stałe w czerwcu i juz wszystkiego dopilnujemy sami :lol: :lol:

mayadaski
26-03-2009, 13:10
Oooooo to juz konczycie turne po Wyspie?
Oj to nerwowy czas przed Wami....pakowanie tu i rozpakowywanie tam :wink:
Bedzie dobrze!! Co nas nie zabije to nas wzmocni, jak ktos juz tutaj na forumie powiedzial :lol: :lol:

jessi
26-03-2009, 18:43
Oooooo to juz konczycie turne po Wyspie?
Oj to nerwowy czas przed Wami....pakowanie tu i rozpakowywanie tam :wink:
Bedzie dobrze!! Co nas nie zabije to nas wzmocni, jak ktos juz tutaj na forumie powiedzial :lol: :lol:

oj wiem że bedzie dobrze musi być dobrze i powiem ci szczerze ze juz sie tego doczekac nie umiem :lol: normalnie licze juz dni do wyjazdu :oops: :lol:

inez5
26-03-2009, 19:52
mayadaski, wpadłam zobaczyc co u ciebie "na budowie" słychac, a tam tylko ptaszki cwierkają :) Projekt masz fajny, choc jak go zaaranżujesz tak, jak ten weberowski to nabierze wyrafinowania i ciekawego smaczku. Bo bryła , to tylko bryła, ale co z nią dalej zrobimy to jest właśnie to, co albo budzi zachwyt, albo niesmak . Moim zdaniem , bomba :) Działkę masz niesamowitą, ale zakładam ,że widoki rekompensują wszystkie jej bolączki. W końcu miec widok na jezioro... Super :)

mayadaski
27-03-2009, 10:05
Hej Inez5!!

Noooo.... oprocz cwierkajacych ptaszkow cos tez sie dzieje - nie jest tak zle :wink: ...ja wiem ze mury jeszcze nie pna sie do gory, ale podstawy juz mam :lol: :lol:
Dopiero miesiac temu dostalismy pozwolenie na budowe, wiec i tak uwazam ze wszystko sie dzieje w zawrotnym tempie od tego momentu :lol: :lol:
Ptaszki to cwierkaly przez 2 i pol roku organizowania papierkologi :roll: :roll: :roll: ale wtedy nie smialam tez zalozyc dziennika :wink:

A Ty kometarznik bedziesz miala do swojej kaszubskiej chalupy?

Pozdrowienia,

Maja

inez5
27-03-2009, 11:09
...i pewnie jestes teoretycznie wykuta "na blachę "po dwu letnim studiowaniu tematyki murarki itp :) Wyczytałam ,ze wkrótce wylądujesz na naszym pięknym Rębiechowie w celu inspekcji na budowie - słusznie, pańskie oko konia tuczy, jak wiadomo (nawet jeśli pan specjalnie sie na koniach nie zna :))

Co do komentarzy do mojej chałupki, to nie zamierzam miec komentarznika :)

Jak napisalam w pierwszym poście- wolę komentarze w dzienniku. Wtedy mam szansę na odpowiadanie na nie, a w komentarzach pewnie bym sie pogubiła :))))
A poza tym mam mało czasu na obsługę dwóch tematów. Jeśli masz jakies pytania i komentarze to nie krępuj się tylko zapraszam do dziennika. Będzie mi bardzo miło Cię tam gościc :)

mayadaski
27-03-2009, 12:03
:lol: :lol: :lol:
Na murarce sie ciagle nie znam - to zostawiam fachowcom :lol: :lol:
Zreszta i tak buduje na odleglosc - na nic mi by to sie nie przydalo :wink:

A przyjezdzam tylko dlatego, ze od lipca tamtego roku nie bylam na Kaszubach, a tu sie tyyyyyle wydarzylo!! Mamy pozwolenie, wiec chcialabym tylko obgadac elementy estetyczne budowy...kolor okien, dachu...plan robot: co w tym roku, a co pozniej, kiedy placimy i jak....wiadomo, jak sie siedzi twarza w twarz to latwiej sie o takich rzeczach dyskutuje, niz przez telefon....tym bardziej, ze budowlancy juz sie zabrali za wycinanie czego popadnie z mojej dzialki razem z kempingiem, a ja bym chciala troche zieleni uchowac :lol: :lol:
Obawiam sie ze jak przyjade latem na wakacje, to juz guzik z moich porzeczek zostanie i okna beda pomaranczowe zamiast grafitowych :lol: :lol: :lol:

malgos2
27-03-2009, 14:57
Kaz im robic zdjecia jak najczesciej, zeby moc krzyczec w razie czego zawczasu. Nasze dziewczyny sa na miejscu, a nie raz trzeba bylo cos rozwalac. :roll:

mayadaski
27-03-2009, 15:15
:lol: :lol: :lol:
Wiem Malgosiu, dlatego az tak bardzo tym budowlaniem na odleglosc sie nie przejmuje....teraz :wink: Patrzac po forum, to juz wiem, ze majstra i tak bym nieupilnowala nawet gdybym mieszkala 3 km od dzialki, a nie 3 tys :wink: !!
Dzieki za podpowiedz w sprawie drink coller'a :wink: :wink:
na pijackie nazwy urzadzen domowych to nie patrzylam :lol: :lol:

Za minutke zwiewam z pracy i ide sie pakowac!!
Jutro wyjazd na Kaszubyyyyyy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Pozdrwienia,

Maja

inez5
27-03-2009, 18:43
Maja, na Kaszubach spodziewaj sie zimowych klimatów :) Na Wyspach już wiosna, ale na północy, jak to na północy i jeszcze bardziej :) Pomyślnych wiatrów!

malgos2
27-03-2009, 22:18
Trzymaj sie na tych Kaszubach i nie daj sie zwiac. I wracaj szybko, bo klikac trzeba. :wink:

kotecek
30-03-2009, 09:55
O Matko, 3 tys za wyciecie brzozy??? To niesamowici profesjonalisci musza byc! ;)

jessi
03-04-2009, 12:44
dzień dobry i witamy z powrotem :D :D :D

mayadaski
03-04-2009, 13:17
Hej Jessi!!

Witam powrotnie!!

Najezdzilismy sie jak dzikie stworzenia po firmach z oknami, magazynach budowlanych itp.
Troche zalatwilismy. Troche sie nie udalo :lol:

Pozniej uzupelnie dziennik. Teraz musze popracowac :lol: :lol: :lol:

Maja

kotecek
03-04-2009, 14:35
Czekamy (nie)cierpliwie ;)

malgos2
03-04-2009, 14:40
Witaj Maja w ojczyznie (Guinessa). :lol: :lol: :lol:

DarioAS
04-04-2009, 09:39
http://smyki.pl/cardimages/slonko.jpg

jessi
06-04-2009, 09:11
dzien dobry :D :D :D :D :D

mayadaski
06-04-2009, 09:45
Dzien Dobry Dziewczyny!!

Powroty do rzeczywistosci .....zielonej w moim przypadku :lol: ....jak zwykle bywaja bolesne!!
Wczoraj przegladalam zdjecia z Kaszub. Moje wisnie kaszubskie ciagle gole, a w Dublinie juz przekwitaja....niby ta sama Europa...ta sama szerokosc geograficzna, a jaka roznica...Kaszuby ciagle czekaja na wiosne, a Eire juz okwitniete....tak jakos mi sie skojarzylo....moje obserwacje z okien samochodu :lol: :lol: :lol:

Maja

malgos2
06-04-2009, 19:13
No, no... Pieknie tam. :)

Iwona Sudol
06-04-2009, 19:20
Widzę Maju, że idziesz jak burza :) Fajnie - nie ukrywam, że trochę zazdroszczę :)
Ty opuściłaś Kaszuby, a ja mam wyjazd służbowy właśnie tam, zaraz po świętach. Niestety nie będzie czasu na wędkowanie...

Pozdrawiam :)

inez5
06-04-2009, 20:08
Maja, jestem pod wrażeniem :D Na wakacje wasz domek już rzeczywiście będzie gotowy.
A widok z balkonu będziecie miec wart każdych pieniędzy! Po prostu bomba! :D

jessi
07-04-2009, 07:36
dzien dobry :D :D :D

ale pieknie tam u ciebie oooooo :o :D

mayadaski
07-04-2009, 09:41
O Matko, 3 tys za wyciecie brzozy??? To niesamowici profesjonalisci musza byc! ;)

Kotecku, tyle mialo kosztowac ze wzgledu na wielkosc drzewa i bardzo niewygodne polozenie.
Normalnie to mozna by bylo sciac drzewo pila i niech leci gdzie popadnie, ale w naszym przypadku to trzeba bylo baaaardzo uwazac. Za blisko do wszystkiego. Dodatkowo wjazd na skarpe tez nie byl najlatwiejszy....jak firmy to widzialy to rezygnowaly jedna po drugiej... :roll:
I tak sie ciesze, ze jeszcze gminie nie musialam placic dodatkowych 2 tys PLN za wydanie pozwolenia :lol: :lol:

mayadaski
07-04-2009, 09:45
Dzien doberek wszystkim :lol:

Iwono - u Was tez ruszy z kopyta jak w koncu papierkologie zalatwisz :lol: :lol:
Zobacz: Ty dopiero wybieralas projekt....a juz mowisz o budowie.....u nas bylo prawie 3 lata pomiedzy projektem a rozpoczeciem budowy :roll: :roll: czego Tobie nie zycze :P

Musze dzisiaj zadzwonic do banku i ich pogonic, bo zaskurniaki sie koncza w zastraszajacym tempie 8)

Irma
07-04-2009, 12:10
takie górki to mo mąz bardzo lubi, ja ponieważ nie mam kondycji to lubię pooglądać z daleka :) co nie zmienia faktu, ze Wasz domek stanie w pięknym miejscu :)

mayadaski
07-04-2009, 12:42
I tym sposobem rozpoczelas u mnie 3 strone, Irmo!!

Nasza skarpa fajna, ale patrzac na Twoja dzialke, czy dzialke Iwony, to widze, ze strasznie mala i oblepiona sasiadami :lol: :lol: zamiast lasem!
Ale - historyczna jest, balast emocjonalny jest, dlatego na niej buduje :lol: :lol:
Za romantyzm sie placi....jakbym chciala gdzies na plaskiej, nowej, to zapewne taniej by wyszlo - przynajmniej na poczatku - a tak za wyciecie drzewa place zlotem :wink:
Wiem, ze sa fajniejsze, ale ta jest w spadku po Dziadku i tego nic nie zastapi :wink:

inez5
07-04-2009, 15:37
I tym sposobem rozpoczelas u mnie 3 strone, Irmo!!

Nasza skarpa fajna, ale patrzac na Twoja dzialke, czy dzialke Iwony, to widze, ze strasznie mala i oblepiona sasiadami :lol: :lol: zamiast lasem!
Ale - historyczna jest, balast emocjonalny jest, dlatego na niej buduje :lol: :lol:
Za romantyzm sie placi....jakbym chciala gdzies na plaskiej, nowej, to zapewne taniej by wyszlo - przynajmniej na poczatku - a tak za wyciecie drzewa place zlotem :wink:
Wiem, ze sa fajniejsze, ale ta jest w spadku po Dziadku i tego nic nie zastapi :wink:

I słusznie :) Dziadkowizna krwią odkupiona :wink:

mayadaski
07-04-2009, 15:51
I słusznie :) Dziadkowizna krwią odkupiona :wink:

Na razie lzami i nerwami tylko :lol: :lol:
Krew sie jeszcze nie polala, ale Pana Architekta to juz zastrzelilam, powiesilam i pocwiartkowalam.....myslami :lol: :lol: :lol:

Budowa dopiero sie zaczela 3 tygodnie temu....
:wink:
Zeznania w tej sprawie moze zmienie za jakis czas.... :P

inez5
07-04-2009, 16:00
I słusznie :) Dziadkowizna krwią odkupiona :wink:

Na razie lzami i nerwami tylko :lol: :lol:
Krew sie jeszcze nie polala, ale Pana Architekta to juz zastrzelilam, powiesilam i pocwiartkowalam.....myslami :lol: :lol: :lol:

Budowa dopiero sie zaczela 3 tygodnie temu....
:wink:
Zeznania w tej sprawie moze zmienie za jakis czas.... :P

Maja, w sprawie zeznań służę fachową pomocą po znajomości :wink:

Jakby co - wal jak w dym :wink:
....zawsze się jakies wyjście znajdzie :lol:
A co do Pana Architekta...
....parę profesjonalnych kruczków podpowiem chętnie 8)

DarioAS
07-04-2009, 20:10
znalazłaś mnie :wink: :P

Maju, ale pędzi ta budowa :o
jestem pod wrażeniem.
I cieszę się, że jednak już po nerwach i nie jest nic tak małe jak wyglądało :wink:

mayadaski
07-04-2009, 20:25
znalazłaś mnie :wink: :P

Maju, ale pędzi ta budowa :o
jestem pod wrażeniem.
I cieszę się, że jednak już po nerwach i nie jest nic tak małe jak wyglądało :wink:

Bo widzisz Kochana...ja zawsze po sznureczku ide...jak ktos nie ma linkownika w stopce, to ja mam klopoty ze znalezieniem drogi do celu :wink:
A Ty jeszcze na dodatek przyczailas sie w miejscu takim kompletnie dla mnie z zaskoczenia :lol: :lol:

Ah! leca te chlopy jak szalone z budowa...troche sie martwie, bo za szybko jak na moj gust..oszczednosci wlasnie ostatnie przelalam, a bank ciagle sie ze mna drazni...damy kase ale jeszcze ten a ten papierek...i jeszcze to a tamto...zaczynam powoli bac sie o moja tzw. plynnosc finansowa :roll: :roll:

DarioAS
07-04-2009, 20:29
nie mam linka, bo misio ważniejszy... :wink:
:lol: :lol: :lol:

a z kasą..
tak to jet przy budowie, ale napewno będzie dobrze.
Ważne, że do przodu :wink:

mayadaski
07-04-2009, 20:36
No wlasnie! Ten misio!!
Ja zawsze klikam na misia dla Nadi, ale o drugim misiu, ze istnieje, to dopiero zorientowalam sie niedawno :roll: :roll:

Zwalam na Malgoske 8) 8) ze niedoinformowana bylam :lol: :lol: :lol:

DarioAS
07-04-2009, 21:38
:lol: :lol: :lol: :lol:

już mi się obiło o uszy, czytałam na HCP :wink:

malgos2
08-04-2009, 01:10
No wlasnie! Ten misio!!
Ja zawsze klikam na misia dla Nadi, ale o drugim misiu, ze istnieje, to dopiero zorientowalam sie niedawno :roll: :roll:

Zwalam na Malgoske 8) 8) ze niedoinformowana bylam :lol: :lol: :lol:

Te, nowa, uwazaj sobie. :evil: :lol:

jessi
08-04-2009, 07:36
cześć :D :D ,jak tam poranek Ci mija ,bo u nas słoneczko zaświeciło z rana i odrazu tak piękniej się zrobiło :wink: :P

DarioAS
08-04-2009, 08:02
już nie taka nowa :wink: :lol: :lol:

mayadaski
08-04-2009, 10:12
:lol:
Dzien Doberek!!

No Dziewczyny, do Olimpu i Was mi troche daleko :lol: :lol:
Nowa z mloda mi sie kojarzy - moze byc :lol: :lol: :lol:

inez5
08-04-2009, 16:30
Niby "nowa" a już "Domownik" :wink:
Szybko Ci ,Maja, poszło :D
W tym tempie grono Elity osiągniesz na Dzień Dziecka :wink: , a potem to już tylko Olimp :wink: :lol:
NIkt Ci nie podskoczy :wink:

jessi
09-04-2009, 09:11
dzień dobry ,i jak tam przygotowania do swiąt :wink: :P

jessi
09-04-2009, 18:07
http://i279.photobucket.com/albums/kk126/kamilaJ/kartki-wielkanocne-82.gif

markoto
10-04-2009, 10:49
http://kartki.onet.pl/_i/d/kurczak_zajac_d.jpg

mayadaski
10-04-2009, 10:55
Dzieki wielkie za zyczenia!!

Spokojnych Swiat dla kazdego :lol: aby bylo wszystkiego po trochu :lol: :lol:

http://farm4.static.flickr.com/3575/3343367969_6cb4e1f000.jpg

mario31
10-04-2009, 11:24
http://www.kartki.lagata.pl/kartki/23/1743.jpg

kotecek
10-04-2009, 12:06
http://img11.imageshack.us/img11/5771/wielkanoc2006.jpg

Wesołych Swiąt, smacznego jajka i bogato zastawionego stołu
życzą Kotecki :)

mayadaski
10-04-2009, 12:17
Dziekuje, dziekuje i zycze wzajemnie!!

Jeszcze troche w pracy i lece do domu :lol: :lol:

malgos2
10-04-2009, 16:18
Zdrowych, wesolych Maju! :wink:

http://img2.imageshack.us/img2/9803/verdun2.jpg (http://img2.imageshack.us/my.php?image=verdun2.jpg)

Iwona Sudol
10-04-2009, 17:45
Odwzajemniam się tym samym Maju i życzę wesołych, pogodnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnym gronie :D

josephine
10-04-2009, 21:13
http://www.sendmecomments.com/pics/holidays/easter/easter_0163.jpg

rasia
10-04-2009, 23:33
Wszystkiego budowlanego! :wink: :D

http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/PISANKI_003_p-2684_429.jpg

zuz@nka
11-04-2009, 07:35
http://www.art-mar.pl/img/aktual/swieta_wielkanoc.jpg

DarioAS
11-04-2009, 17:15
http://img16.imageshack.us/img16/6207/dsme12w11.jpg

Iwona Sudol
01-05-2009, 12:30
No pięknie Maju!!!!
Postępy widać, mury się pną - tylko pozazdrościć :)
Okolice tez piękne - miałam wyjazd służbowy na Kaszuby i teraz już wiem, jak tam pięknie :)
Pozdrawiam :D

malgos2
01-05-2009, 12:39
Wszedzie lazi, a do siebie to nie przyjdzie. :-?

mayadaski
01-05-2009, 12:46
Bo ja taka powsinoga jestem!!
:lol: :lol: :lol:

Iwono, Kaszuby piekne sa! Gdzie bylas? Ja to najbardziej uwielbiam Szwajcarie Kaszubska: Wdzydze Kiszewskie, Borowy Mlyn i okolice...

Iwona Sudol
01-05-2009, 13:22
Maju - nocowałam w Ostrzycach, w pensjonacie nad samym jeziorem :)
Poza tym byłam w Somoninie, Hopowie, Egiertowie, Ramlejach, Borczu, Szymbarku. Tamtejsze władze gminne zaprosiły nasze władze gminne na zwiedzanie tych pięknych okolic :D

mayadaski
01-05-2009, 13:32
aaaaa...to w pieknych miejscach bylas!!
Mam rodzine w Hopowie i Egiertowie....a na sielawy zaproslili?
:lol:

Iwona Sudol
01-05-2009, 13:45
Powiem tak - na sielawy i nie tylko :D Wróciłam taka obżarta, że przez 3 dni nie musiałam jeść obiadów :lol:
Kaszubi to niezwykle weseli ludzie, pełni entuzjazmu i mnóstwa pomysłów. Baaardzo mi się tam podobało :)

mayadaski
01-05-2009, 13:51
:wink: :wink: :wink:
no to juz wiesz, po kim mam moje stukniete poczucie humoru :lol: :lol: :lol:

rasia
01-05-2009, 14:10
Maju, mimo niewielkiego opóźnienia, Panowie tempo mają rewelacyjne, tylko pogratulować! :D :D :D

mayadaski
01-05-2009, 15:12
Rasiu, dzieki wielkie!
.....ale mnie przylapalas.... :oops: :oops: :lol: :lol: :lol: ...wlasnie siedze w Twoich kuchniach :lol: na fotodzienniku.

rasia
01-05-2009, 16:02
Rasiu, dzieki wielkie!
.....ale mnie przylapalas.... :oops: :oops: :lol: :lol: :lol: ...wlasnie siedze w Twoich kuchniach :lol: na fotodzienniku.

A o jakiej kuchni myślisz?

A jak zaglądasz, to się czasem odezwij... bo już myślę, że nikt nie zagląda... :( :oops:

mayadaski
01-05-2009, 16:18
podgladam te wszystkie bialosc kuchenne u Ciebie :lol:

Odezwe sie! Obiecuje!
Teraz ide zmienic miesce nadawania....znaczy sie zwijam sie z pracy i lece na dom :lol: :lol: :lol:
Weekend trzeba zaczac :lol:

rasia
01-05-2009, 16:27
podgladam te wszystkie bialosc kuchenne u Ciebie :lol:

Odezwe sie! Obiecuje!
Teraz ide zmienic miesce nadawania....znaczy sie zwijam sie z pracy i lece na dom :lol: :lol: :lol:
Weekend trzeba zaczac :lol:

Miłego leniuchowania! 8) :lol: :lol:

Iwona Sudol
08-05-2009, 14:08
Wstawiaj okno - ani się nie zastanawiaj!!!! :D :D
Szkoda takiego widoku - ja bym nie odpuściła :)

mayadaski
08-05-2009, 14:21
Hej Iwono!
Zdecydowanie, mowisz, by dawac okno.. :lol:

Mi sie ostatnio nie chce za bardzo myslec i jakiekolwiek zapytania z budowy ciezko mi sie procesuje przez moja mozgownice :roll: :roll:

Za tydzien mam Komunie mlodszego syna....w srode juz tata z zona przylatuje i beda przez tydzien u nas razem z moim bratem-leniwcem, ktory tez sie zwala mi na glowe, bo swoja mamuske chce zobaczyc....zreszta to jest jedyny powod, ze ona do nas przyjezdza....a w tydzien po Komunii mam egzaminy....a tu sie mnie jeszcze o budowe pytaja, i czy okno na swiat po polnocnej stronie chce miec.....

Zeby mi jeszcze dolozyc 2 dni temu kobietka mi samochod przytarla.....w szanowna blotnikowa mi wjechala...wprawdzie niegroznie ale podrapana jestem....i to juz nastepny problem...lakiernika musze szukac...samochod oddac na 2 dni.... na koszty sie z kobietka umiowic...wszystko na raz mi sie pali....
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa............

:cry: :cry: :cry:

Iwona Sudol
08-05-2009, 15:01
Maju - a to nie wiesz, że nieszczęścia zawsze chodzą parami....

Ale nie ma tego złego, co by na zdrowie nie wyszło :) :)

rasia
08-05-2009, 18:16
Leniuchowanie, leniuchowanie... i po leniuchowaniu... :wink: :D
Goście, śmiechy, hałasy... uwielbiam takie zamieszanie. 8) Błotnikiem się nie przejmuj, w tej zawierusze rodzinno-emocjonalnej nikt nawet nie zauważy. :D

No i zrób okno na ten cuuudny widok, koniecznie! 8) :D :D

malgos2
10-05-2009, 01:03
Maja, sorry, ze tak pozno, ale teraz dopiero sie dogrzebalam do Twoich watpliwosci. Zrob to okno koniecznie, widok jest tego wart. :wink:

markoto
10-05-2009, 09:17
Ja tez bym dawala okno :)

mayadaski
11-05-2009, 11:26
Hej Dziewczyny!

Postanowilismy z Panem Mezem, ze bedziemy cisnac temat okna w tym tygodniu...ja sie tylko zastanawiam, czy okno polaciowe ma wplyw na pozwolenie na budowe...bo jak bedzie trzeba znowu o jakis papierek wystepowac, to ja sie nie pisze na ten interes...
:lol: :lol:
Bede wieczorem dzwonic na Kaszuby. Zobacze co mi panowie powiedza...

Blotnika mi troche szkoda...bo mam samochod od nowego, sama jezdze nim jak autobusem i uwazam, by samochodu nie obetrzec a tu taka ci w doope zajedzie...jeszcze gdybym sama sobie to zrobila, to moze by mniej bolalo, a tak...czlowiek sie stara, a to mu przywala....panowie w servisie zawolali €285 + VAT za pomalowanie zderzaka...i zarekwirowany samochod na 2 dni...a ja potrzebuje moj autobum codziennie.... jak nie urok to przemarsz wojsk....kurcze pieczone... :evil: :cry: :cry:

jessi
12-05-2009, 07:29
dzien dobry ,witam się z rana :D :D

inez5
12-05-2009, 09:05
[quote="mayadaski"]czy okno polaciowe ma wplyw na pozwolenie na budowe...quote]

Maja, okno połaciowe musi ci potwierdzic w projekcie architekt - dorysowac odrecznie i podpisac i już. Zmianę nanosi kierownik w dzienniku budowy i to wszystko.
Podobnie jest ze świetlikami dachowymi- my wpadliśmy na takie swietliki w trakcie budowy, kierownik wpisał , ale zarządał wpisu architekta. Architekt telefonicznie sie zgodził i powiedział, ze pod koniec budowy zbiorczo podpisze i naniesie w projekcie wszelkie zmiany umieszczone w dzienniku przez kierownika (oczywiście nie te konstrukcyjne- te podpisuje konstruktor).
Do takich kwestii, nie musisz zgody z urzędu (obyś tylko była w zgodzie z przepisami dotyczącymi odległosci od sąsiada itd).

A co do auta- łączę się z tobą w bólu. :( Ale jak wyczerpiesz limit pecha na ten miesiąc, to potem już same szczęście cię czeka :wink: :D

mayadaski
12-05-2009, 10:19
jessi, dzien dobry!!

Inez - w moim przypadku to kierownik budowy i architekt to jedna i ta sama osoba :lol: chyba sam ze soba nie bedzie sie spieral :lol: :lol:
No i niestety nie zadzwonilam wczoraj nigdzie w sprawie budowy...Miedzy szorowaniem lazienki i tlumaczeniem ojcu znakow na lotnisku, by sie nie zgublili...czas mi uciekl....
Ja mam walsnie problem z odleglosciami od granicy...jestesmy tylko metr od sasiada...a tam gdzie bym chciala okno polaciowe to jestesmy blisko drogi gminnej na skarpe...moja dzialka to 300m2 jakby nie patrzec: w ktora strone sie nie rusze to zawadzam nosem o sasiada :wink:
Nie mam posiadlosci jak co niektorzy :lol: :lol: :lol:

Moze dam rade dzisiaj zadzwonic...

inez5
13-05-2009, 09:41
Nie mam posiadlosci jak co niektorzy :lol: :lol: :lol:


Are you talking TO ME? :lol: :lol: Nieeee, nooo, :D poczułam ,że pijesz do mnie, hę? :lol:
No, fakt, twoja cała działka to tylko trochę więcej niż mój domek z garażem , ALE - jaki ty masz kobieto WIDOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Na wzgórzu, nad jeziorem.... - nawet nie przy jeziorze, ale NAD! Dla mnie REWELACJA! :D

A z tym kierownikiem , to masz fajnie- choc chyba jako architekt się nie sprawdził? Jak sprawdza sie jako kierownik?
Tak na prawdę, to wydaje mi się, ze on osobiście powinien to sprawdzic, a nawet wiedziec- skoro sam projektował, załatwiał i uzgadniał w gminie, no i odpowiada za budowę. NIe sądzisz? :roll:

mayadaski
13-05-2009, 10:20
:lol: :lol: :lol:
Ja mam tylko skarpe, Ty masz cale wzgorze :lol: :lol: :lol:

Jako architekt to on byl do bani w zalatwianiu papierkow, ale teraz sie sprawdza, bo Kuzyn mu na plecach siedzi... bata potrzebowal...a nasz byl za krotki... :lol: :lol:
Kuzyn jest budowlancem i ma firme budowlana, ktora robi pod klucz....dlatego nie chcial byc kierownikiem...wolal by architekt sie w to pobawil, tym bardziej ze balismy sie ze pewnych rzeczy nie przemyslal do konca i bedzie na codzien potrzebny....jakos na razie sie sprawdza... :lol:

inez5
13-05-2009, 11:11
Maja,z tym "całym wzgórzem" to pojechałaś :lol: Chciałabym :D MOże dokupimy sąsiednią działkę bo podobno jest na sprzedaz, moze... :roll: Ale to i tak nie całe wzgórze :wink: Nasze jest tylko 1018m2 z tego wzgórza , no i mamy tam sąsiadów :D NIe wielu, ale jednak, są takowi :wink:

A kiero- architekta to pogoon telefonicznie - niech weżmie projekt i się pofatyguje osobiście do gminy lub powiatu. Ty przez słuchawke i tak nie wyjaśnisz urzędnikowi, bo albo on nie zrozumie , albo nie zechce mu sie zrozumiec- tak czy tak, mozesz zostac wprowadzona w bład. Wierz mi, wiem coś o tym :roll:
Acha, no i niech twój kierownik weźmie ze sobą skalówkę, mi mierzono linijką :o i przeliczano w głowie odległości i metry i tak nakazano w imieniu prawa przesunięcie budynku :evil: Troche o tym skrobnęłam na początku dziennika :evil:
Radzę ci dobrze, niech nie zapomni skalowki i miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni , sam projekt moze nie wystarczyc :wink:

mayadaski
13-05-2009, 11:18
Wlasnie czytalam Twoj dziennik - rany boooosssskie!!
Wiecej nic nie powiem :lol: :lol:

U mnie Kuzyn lata z linijka - siedze spokojnie :lol:

inez5
19-05-2009, 20:37
Maja,zajrzalam do twojego dziennika - fajnie,ze masz tam tego kuzyna.
Przy tak małym metrażu działki, każden- jeden fachman bedzie krecil nosem,że mu mało miejsca :roll:
Na szczęscie to nie ty musisz sie z nimi użerac, tylko twój kuzyn, Szczęściaro! :lol: :wink:

jessi
21-05-2009, 10:12
dzien doberek ,idziecie jak burza i ładnie domek wygląda, te widoki z okien ,normalnie dech mi zapierają :lol: :lol:

mayadaski
21-05-2009, 11:34
Maja,zajrzalam do twojego dziennika - fajnie,ze masz tam tego kuzyna.
Przy tak małym metrażu działki, każden- jeden fachman bedzie krecil nosem,że mu mało miejsca :roll:
Na szczęscie to nie ty musisz sie z nimi użerac, tylko twój kuzyn, Szczęściaro! :lol: :wink:

:wink:
wiem, wiem :wink: :wink:
Ale bez Kuzyna bym nie zaczynala wcale a wcale.... jakos nie wyobrazam sobie budowania na odleglosc, gdy trzeba wszystko zgrac samemu. Ty jestes tylko za rogiem, a masz problemy z dachowcami....ja bym ich nigdy nie zmusila do pracy bedac 2tys kilometrow od budowy :lol: :lol:

mayadaski
21-05-2009, 11:35
dzien doberek ,idziecie jak burza i ładnie domek wygląda, te widoki z okien ,normalnie dech mi zapierają :lol: :lol:

Hej Jessi, widze ze koleczko poranne robisz :wink:
Odliczas juz czas jak szalona do powrotu do Polski?
:lol:

jessi
21-05-2009, 11:49
dzien doberek ,idziecie jak burza i ładnie domek wygląda, te widoki z okien ,normalnie dech mi zapierają :lol: :lol:

Hej Jessi, widze ze koleczko poranne robisz :wink:
Odliczas juz czas jak szalona do powrotu do Polski?
:lol:

no pewnie że odliczam hihiihi juz coraz blizej :o czas mi leci tak szybko jak niewiem co :lol: ale sie cieszę :D o włąsnie tak

inez5
21-05-2009, 11:56
Maja , ja to podziwiam wszystkich budujących na odległosc. Normalnie, wysiadłabym na serce, gdybym nie miała bezposredniego wpływu na postepy na budowie :wink: Niepewnosc, bezsilnośc i odległosc,chyba by mnie wykończyła.
Szacun kobieto! :D

mayadaski
21-05-2009, 12:33
Inez, ale przynajmniej z gwozdziami nie musze latac jak co niektorzy :wink:
Najbardziej meczy jak Kuzyn przysyla zdjecia raz na tydzien, a czlowiek czeka na nie jak na zbawienie....i chcialby zobaczyc pod innym katem, albo z innej perspektywy...albo jak ten widok na prawde wyglada, bo zdjecie nigdy tak na prawde tego nie odzwierciedli, tym bardziej, ze robione komorkowcem przez inzyniera budownictwa, ktory na fotografice sie zna jak ja na robieniu haftow kaszubskich....wiem ze sa ladne i maja duzo niebieskiego :lol: :lol: :lol: :lol:
No nic moglo byc gorzej :wink:
A Tobie szacunek za latanie do Castoramy co piec minut....ja bym juz chlopa miala na sumieniu :lol: :lol: :lol:

DarioAS
23-05-2009, 07:31
Maya, ale super :o :P
Ty już jesteś na etapie poddasza??
Ale masz widoki, a z okna dachowego...
to będzie dopiero widok :roll:

piękne masz te okolice :P

malgos2
23-05-2009, 12:42
Maja, Ty zacznij juz tu rozwazania o parkietach, meblach i zlewozmywakach, bo sie nudzimy. :lol: :lol: :lol:

mayadaski
25-05-2009, 14:26
Dziewczyny, wielkie dzieki za slowa otuchy!

Tez wlasnie wspominalismy z Panem Mezem, ze zaczynalismy w marcu, a po 2 miesiacach jestesmy na etapie dachu....nasza ekipa idzie jak burza, tym bardziej, ze trzeba bylo wylewac 3 stropy, 2 balkony i grzebac sie w dziurze na skarpie...... i to prawie wszystko recznie, bo zaden ciezki sprzet nie dawal rady podjechac pod ta nasza gorke :lol:

Malgosiu, ja to prawdopodobnie bede nudna z meblowaniem :lol: :lol: :lol:
Na poczatek pojde na latwizne i w flat-pack'i z IKEA lub cos w ten desen :lol:
W koncu to tylko bedzie dom wakacyjny....by bylo lokalnie kupie jakiegos Polara, Zelmera i inne Opoczno....niech dzieci wiedza, ze polskie tez istnieje :lol: :lol:

malgos2
25-05-2009, 17:39
Tylko z ta polskoscia nie przesadzaj za bardzo. To i tak wszystko w Chinach robione. :lol: :lol: :lol:

mayadaski
25-05-2009, 19:56
Tylko z ta polskoscia nie przesadzaj za bardzo. To i tak wszystko w Chinach robione. :lol: :lol: :lol:

To wiem.....niestety... :roll: :roll: :roll: :roll:
Kiedys znajoma Irlandka, ktora zbiera ozdoby swiateczne, poprosila mnie o polska ozdobe choinkowa....cala rodzine zaangazowalam.....wszystkie bombki made in china.... :roll: :roll: :roll: :roll: Na piaty dzien dwudziesta ciotka zwerbowania do szukania znalazla maly sklepik na zakrecie za miastem...malo juz "naszego" zostalo... :lol: :lol: :lol:
Jakby bojkotowac chinszczyzne teraz - jak to protestowalo sie w liceum 20 lat temu - to wyszloby, ze czlowiek nago by chodzil...
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Przeciez polskie najlepsze...tylko malo tego zostalo
:wink:

inez5
25-05-2009, 20:05
A propos polskich ozdób światecznych, dziewczyny :wink: Tegoroczne wakacje spędziliśmy na nartach w Wiśle, gdzie w galerii oraz w muzeum w Ustroniu kupiłam PIĘKNE bombki zrobione na szydełku z białego kordonka.
Dla mnie CUDO :wink:
Kupilam tam też rewelacyjne malowane jajka kurze i gęsie do powieszeniana drzewku wielkanocnym.
Nie jest z tym tak źle, gdy się chce kupic coś niepowtarzalnego i spróbuje poszukac :wink:

malgos2
25-05-2009, 20:06
W necie jest wiele takich stron z rekodzielem, niekoniecznie Cepelia. :wink: wylegarnia.pl. decobazaar.pl etc.

inez5
25-05-2009, 20:10
W necie jest wiele takich stron z rekodzielem, niekoniecznie Cepelia. :wink: wylegarnia.pl. decobazaar.pl etc.
I oczywiście galeria internetowa "kasiorka" :wink:
Jakie cuda ona tworzy! :o
Chętnie bym kupiła tam jajko wielkanocne, ale boję się ,ze mi poczta je załatwi podczas przesyłki :-?

malgos2
25-05-2009, 20:11
W necie jest wiele takich stron z rekodzielem, niekoniecznie Cepelia. :wink: wylegarnia.pl. decobazaar.pl etc.
I oczywiście galeria internetowa "kasiorka" :wink:
Jakie cuda ona tworzy! :o
Chętnie bym kupiła tam jajko wielkanocne, ale boję się ,ze mi poczta je załatwi podczas przesyłki :-?

A mozesz rzucic linkiem? :roll:

mayadaski
25-05-2009, 20:14
No i istnieje Allegro :lol:
Teraz juz wiem.....jak to mowia madry Polak po szkodzie :lol: :lol:

Niestety nie zawsze chca wysylac zagranice, ale mamy juz opanowanego jednego pana kurierowego co jezdzi w ta i nazad :lol: :lol:
Niestety zanim Polska weszla do EU to byla kaplica.... :roll: :roll:

mayadaski
25-05-2009, 20:17
W necie jest wiele takich stron z rekodzielem, niekoniecznie Cepelia. :wink: wylegarnia.pl. decobazaar.pl etc.

WOW Malgos, ta wylegarnia jest suuuuper....juz zawiesilam oko na pewnej lampie :lol: :lol:

malgos2
25-05-2009, 20:18
W necie jest wiele takich stron z rekodzielem, niekoniecznie Cepelia. :wink: wylegarnia.pl. decobazaar.pl etc.

WOW Malgos, ta wylegarnia jest suuuuper....juz zawiesilam oko na pewnej lampie :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol: Trafiony zatopiony. :wink:

inez5
25-05-2009, 20:21
A mozesz rzucic linkiem? :roll:

A mogę :wink:
Trzymaj- cie! :lol:

Tu jest na czym oko zawiesic Maja :wink:
http://www.wstyluretro.pl/

malgos2
25-05-2009, 20:22
A mozesz rzucic linkiem? :roll:

A mogę :wink:
Trzymaj- cie! :lol:

Tu jest na czym oko zawiesic Maja :wink:
http://www.wstyluretro.pl/

:lol: :lol: :lol: I dlaczego to zrobilas, o wredna kobieto?! :lol: :lol: :lol:

inez5
25-05-2009, 20:26
A mozesz rzucic linkiem? :roll:

A mogę :wink:
Trzymaj- cie! :lol:

Tu jest na czym oko zawiesic Maja :wink:
http://www.wstyluretro.pl/

:lol: :lol: :lol: I dlaczego to zrobilas, o wredna kobieto?! :lol: :lol: :lol:

A niech inni też powzdychają, że takie cuda pod nosem a trzeba na parkiety odkładac :lol: :lol: :lol:

Właśnie pokazałam mężowi wazony - ja to bym kupiła wszystkie, a on, ze patera swietna :lol: :lol:

mayadaski
25-05-2009, 20:28
Kurcze...freaky...ale oczu nie moge oderwac.....

http://www.wstyluretro.pl/component/virtuemart/?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=25&category_id=1

:roll:

malgos2
25-05-2009, 20:31
Patera jest dobra... super na odwiedziny tesciowej. :lol: :lol: :lol:

inez5
25-05-2009, 20:32
Kurcze...freaky...ale oczu nie moge oderwac.....

http://www.wstyluretro.pl/component/virtuemart/?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=25&category_id=1

:roll:

Maja, ten wazon jest Z-A-R-Ą-B-I-S-T-Y :D
Dziewczyna ma niebywały smak i wyczucie. Na forum urządza swój dom- kibicuję jej i podglądam. Szykuje sie brylancik :wink:

inez5
25-05-2009, 20:35
Ale zobaczcie jajka wielkanocne- niesamowite! :D Mistrzostwo świata,jak dla mnie.

Maja , ta Twoja irlandzka znajoma to by Cię ozłociła za teki skarb :wink: :lol:

mayadaski
25-05-2009, 20:36
Inez, zdradz wlascicielke :wink: :wink:
Tez lubie podgladac :lol: :lol:

malgos2
25-05-2009, 20:37
Jajka faktycznie super. :)

mayadaski
25-05-2009, 20:39
Ale zobaczcie jajka wielkanocne- niesamowite! :D Mistrzostwo świata,jak dla mnie.

Maja , ta Twoja irlandzka znajoma to by Cię ozłociła za teki skarb :wink: :lol:

Tutaj wielkanocnych jajek nie znaja...na Wielkanoc sie nie przyozdabia domow tak jak w Polsce.. :roll: :roll:
Ale ...kurcze...ten wazon...jestem zahipnotezowana....kurcze...€50...troszku duzo za wazon...ale strasznie kusi...
:roll:

inez5
25-05-2009, 20:42
Inez, zdradz wlascicielke :wink: :wink:
Tez lubie podgladac :lol: :lol:

No to walę :lol:
http://forum.muratordom.pl/w-stylu-retro,t153220.htm

i tyle :wink: Miłego oglądania :D

malgos2
25-05-2009, 20:43
Juz tam noge w drzwi wstawilam. :wink:

inez5
25-05-2009, 20:44
Ale zobaczcie jajka wielkanocne- niesamowite! :D Mistrzostwo świata,jak dla mnie.

Maja , ta Twoja irlandzka znajoma to by Cię ozłociła za teki skarb :wink: :lol:

Tutaj wielkanocnych jajek nie znaja...na Wielkanoc sie nie przyozdabia domow tak jak w Polsce.. :roll: :roll:
Ale ...kurcze...ten wazon...jestem zahipnotezowana....kurcze...€50...troszku duzo za wazon...ale strasznie kusi...
:roll:

Wazon jedyny w swoim rodzaju, ale tak niezwykły, ze nie wiem co na to twój mąż :lol: Mój skomentował jednoznacznie- brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..... :lol: :D Prostak :wink: :lol: :lol: :lol:

inez5
25-05-2009, 20:45
Juz tam noge w drzwi wstawilam. :wink:

I słusznie :lol:

mayadaski
25-05-2009, 20:51
Wazon jedyny w swoim rodzaju, ale tak niezwykły, ze nie wiem co na to twój mąż :lol: Mój skomentował jednoznacznie- brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..... :lol: :D Prostak :wink: :lol: :lol: :lol:

Sobie bym kupila, a nie Jemu :lol: :lol:
Kurcze...jest freaky...ale czym dluzej patrze tym bardziej mi sie podoba...detale niesamowite...pieknie sie nakladaja...

cholercia!!

delfina7
27-05-2009, 09:08
Witam się i przyznaję do śledzenia Was :D Bardzo ciekawy ten Wasz domek , no i postępy szybciutkie . Pozdrawiam.

mayadaski
27-05-2009, 09:30
Witam się i przyznaję do śledzenia Was :D Bardzo ciekawy ten Wasz domek , no i postępy szybciutkie . Pozdrawiam.

Hej Delfino! Sledczy Wyborowy :wink:
Ten nasz dom bylby moze ciekawszy gdyby dzialka byla mniej wymagajaca :lol:
A tak...jest jak jest :lol: :lol: Wysoki i chudy... :lol: :lol:

Maja

inez5
28-05-2009, 08:42
Rany, Maja, jak u was to szybko idzie! :o :o :o
Normalnie wpadłam juz w kompleksy po uszy :oops: :wink:

Widoki masz po prostu CUDNE! I będę sie tak długo powtarzac, aż mnie kiedyś zaprosisz do siebie na wizję lokalną :wink: :lol: Ale wtedy to może mi z zachwytu jeszcze bardziej paśc na mózg :lol:

mayadaski
28-05-2009, 10:51
Pewnie!!! Wizja lokalna bedzie zawsze mile widziana :wink: ...i jakie tam pasc na mozg
Donice za €176 bedziesz miala do odebrania :lol: :lol:

A chlopaki ida szybko teraz, bo w lipcu bedziemy stali z budowa. Jak widac ze zdjec sasiadow mamy baaaardzo blisko i nie chce byc az taka wielka swinia i im w wakacje halasowac :wink: . Wystarczy, ze bedzie balagan, by sie na to wsciekali :lol:
Kuzyn mowi, ze budowie tez sie mala przerwa przyda. Cegly czasami jeszcze gorace byly przywozone, wiec sie przyda, ze odpoczna latem i sie przewietrza...a pod koniec sierpnia ruszymy z kopyta dalej.

inez5
28-05-2009, 19:17
Pewnie!!! Wizja lokalna bedzie zawsze mile widziana :wink: ...i jakie tam pasc na mozg
Donice za €176 bedziesz miala do odebrania :lol: :lol:


Donicę moze już nie za 176 Eurosów :wink: W końcu jakieś salesy sie szykują :wink:

Jak mnie gdzies tam zarzuci w wakacje- w lipcu na pewno jadę na rajd w twoje okolice :wink: - to nie omieszkam poszukac twej budowy (zakładam,ze jest baaaaaaaaaaaaardzo charakterystyczna :D ).

delfina7
08-06-2009, 13:41
:D Witam . U nas tez wiecha odbyła się w sobote. Co prawda wieniec ładnieszy wasz , ale tradycji stalo si eza dość. Alkoholik się polał troszkę do kiełbasek , bigopsu , kurczaków i mojego wypieku chlebka.Juz ekipa wprosiła się na zakończenie budowy. :lol:

mayadaski
08-06-2009, 13:45
Hej Delfino,

wlasnie podziwialam Twoja tace do kieliszkow :lol: :lol: :lol:

No wlasnie - wiecha taka, ze nie wiem kto byl takim artysta i cos takiego stworzyl... :lol: :lol: :lol:
Niestety nasi panowie pili w samotnosci....ja Ci zazdroszcze, ze bylas w centrum akcji opijania... :wink: :wink:

malgos2
08-06-2009, 14:19
Cze Maja, w Rockefeller center bylas? :lol: :lol: :lol:

mayadaski
08-06-2009, 14:30
Cze Maja, w Rockefeller center bylas? :lol: :lol: :lol:

Ciagle nie...................
:cry: :cry: :cry:

Iwona Sudol
08-06-2009, 16:19
Witaj Maju :)
Właśnie nadrobiłam zaległości urlopowe w Twoim dzienniku.... A tam dzieje się, oj dzieje.....
Powiem szczerze, że ten Wasz domek jest cholernie oryginalny i moim skromnym zdaniem, wygląda fantastycznie na tej skarpie. Świetnie się wkomponował :)
Robota aż wrze - trochę zazdraszczam...ale tylko trochę :oops:
Pozdrawiam serdecznie.

malgos2
08-06-2009, 16:20
Cze Maja, w Rockefeller center bylas? :lol: :lol: :lol:

Ciagle nie...................
:cry: :cry: :cry:

Eeeee, nic ciekawego, sami turysci. :wink: :lol:

mayadaski
08-06-2009, 17:12
Cze Maja, w Rockefeller center bylas? :lol: :lol: :lol:

Ciagle nie...................
:cry: :cry: :cry:

Eeeee, nic ciekawego, sami turysci. :wink: :lol:

Wiec sie wmieszam w tlum.... :wink: :lol: :lol:

mayadaski
08-06-2009, 17:13
Witaj Maju :)
Właśnie nadrobiłam zaległości urlopowe w Twoim dzienniku.... A tam dzieje się, oj dzieje.....
Powiem szczerze, że ten Wasz domek jest cholernie oryginalny i moim skromnym zdaniem, wygląda fantastycznie na tej skarpie. Świetnie się wkomponował :)
Robota aż wrze - trochę zazdraszczam...ale tylko trochę :oops:
Pozdrawiam serdecznie.

Hej Iwonko, nie zazdraszczaj, nie zazdraszczaj....pamietaj ile mi zajela papierkologia :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
U Ciebie to maly leszcz, w porownaniu :lol: :lol: :lol: :lol:

tutli_putli
08-06-2009, 18:35
Witam

Maju widziałam kiedyś (tylko niestety teraz sobie nie mogę przypomnieć w jakim kraju) w jakimś programie o stylach i wnętrzach, na BBC - dom modernistyczny bardzo podobnie usytuowany jak Twój.
Gratuluje odważnego podejścia do działki i chyba bardzo odważnego architekta, który podjął takie wyzwanie projektowe.
pozdrawiam

mayadaski
09-06-2009, 10:40
Hej Tutli_putli!
Dzieki za odwiedziny!

Ja pierwszy raz Huf Haus widzialam na Channel4's Grand Design pare lat temu.
Zakochalam sie od razu...gdyby nie ta cena to ugrzezlabym po uszy :roll: :roll:
Tak na prawde to ten dom jest moim idealem....taka milosc od pierwszego wejrzenia...bylam nawet ogladac jeden w UK....niby tak przejazdem, ale mezowi mape odwrocilam.... i musielismy wjechac do show house'u :lol: :lol:
Niestetu na "kit house" mnie nie stac...buduje sobie namiastke z betonu :wink:

Weber Haus powoli narastal we mnie, gdy 3 lata temu mijalam jeden taki w budowie jezdzac codziennie do pracy w centrum Dublina....wydawal mi sie takim posrednim/kompromisowym rozwiazaniem pomiedzy Huf Haus a tradycyjna polska metoda budowania....i tak w koncu wyszlo tradycyjnie, ale udalo mi sie zatrzymac moje przeszklone okna... :lol:

Architekt jest jeden z lepszych w okolicy...taka miejscowa marka...znajomy kuzynki, wiec troche wkrecilismy sie po znajomosci, ale nie obylo sie bez placzu i zgrzytania zebami, gdy caly proces trwal, trwal, trwal i trwal :roll: :roll:

Mam gdzies zdjecie jego innego projektu zrealizowanego...troche stodola jak na moje warunki powierchniowe, ale koncept jest :wink:
Jak tylko obiecuje, ale musze poszukac te zdjecia :lol:

Pozdrowienia,

Maja

tutli_putli
09-06-2009, 19:28
Ponieważ ja pieje z radości na widok wszelkich "Hausów" to pewnie brak mi obiektywizmu w tej kwestii :) Twój dom jest super i z pewnością bedę go tu wychwalać od początku do końca :)
Super, że coraz wiecej ludzi przekonuje się do takiej architektury.
I na dodatek można już spotkać w Polsce świetne realizacje oparte na założeniach achitektury modernistycznej. I nie mam na myśli tu megadrogich rezydencji w stylu R.Koniecznego. (chociaż są naprawdę godne uwagi i podziwu), tylko przeciętnych inwestorów szukających niebanalnych rozwiązań i oryginalnych projektów.
W moim małym miasteczku jak na razie trafiłam tylko na jeden taki nowoczesny dom.
w linku poniżej:

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.mjarchitekt.pl/foto/arch/domRAD/01.jpg&imgrefurl=http://www.mjarchitekt.pl/dom_rad.html&usg=__btiuRn9L4FVTBQy5EOZY40lIzfE=&h=296&w=540&sz=26&hl=pl&start=14&um=1&tbnid=vMeVAHkvolXzvM:&tbnh=72&tbnw=132&prev=/images%3Fq%3DArchitekt%2BJaneczek%26gbv%3D2%26hl%3 Dpl%26sa%3DN%26um%3D1


Szkoda, że inwestor nie trzymał sie ściśle założeń architekta i w realu dom nieco mnie rozczarował.
Ale i tak podziwiam właścicieli za odwagę postawienia tego domu wśród tradycyjnego budownictwa.
Zabawne jest to, że wybudowali się w sumie niedaleko od mojego przyszłego domu.
Pozdrawiam Cię Maju serdecznie i czekam na kolejne zdjęcia z budowy.
Małgosia

mayadaski
10-06-2009, 10:14
Malgosiu, czerwieniem siem :oops: :oops: :oops: czytajac o Twoim pianiu :lol: :lol:
Nie wiem kto to jest R.Konieczny, ale przypuszczam, ze daleko mu od satandardowych katalogowych domow z Muratora... :lol: :lol:

U nas we wsi i w okolicy pan Architekt wyprodukowal kilka fajnych domow - jego wlasny tez jest interesujacy...wybudowany w latach 70siatych zupelnie nad jeziorem, przy linii brzegowej...wyglada baaardzo fajnie. Niestety czesto ludzie kupuja gotowce i jemu kaza tylko zaadoptowac na konkretna dzialke, wiec z nami bardzo sie ucieszyl, gdy powiedzielismy, ze chcemy miec okna....duze okna....a reszta to jego wyobraznia....no i ograniczenie nr 1 topografia i rozmiar dzialki oraz ograniczenie nr 2 warunki zabudowy. :lol:
Moze dlatego, ze to jest jego dziecko, a tak malo informacji na jego temat nam daje :roll: :roll: :roll:
:lol: :lol: :lol:

Zajrzalam do Twojego dziennika - projekt super...cos podobnego do tego w czym mieszka nasz pan architekt :wink:

Pozdrowienia,
Maja

mayadaski
10-06-2009, 13:27
Tutaj jest inny pomysl naszego Pana Architekta:

http://farm4.static.flickr.com/3316/3613904510_d881f32890.jpg

Dom wyglada jakby zaraz mial wyplynac na jezioro :lol: :lol:
Lokalnie zostal ochrzczony Titanic ....podejscie do balkonu/tarasu niebanalne...
:wink:

sure
10-06-2009, 14:48
Fiu, fiu... jaki ciekawy domek się zapowiada! :D

Nie doszukałam się fotek z "widokami z okien", to znaczy, jest mało. A widok chyba będzie dużą ozdobą, bo okolica urocza...

pozdrawiam, będę zaglądać!

mayadaski
10-06-2009, 15:35
Hej Sure,

witam w progach...widoki z okien.....hmmmm...cos tam na zdjeciach widac....a jak nie widac, to na razie niczego nie zmienie :lol: , gdyz dopiero pod koniec lipca wybieram sie na osobista inspekcje i sama bede pstrykac zdjecia...

Na razie jestem na lasce i nielasce innych, a glownie Kuzyna, ktory buduje...
:wink:

Zagladaj, zagladaj :lol: ! Lubie gosci :lol: :lol:

Maja

tutli_putli
10-06-2009, 17:28
Maju w jakiej Ty pięknej okolicy mieszkasz! Pozazdrościć :o
Architekt bardzo zdolny - co pokazuje kolejny domek.
Duże przeszklenia to moja obsesja 8) Uwielbiam światło we wnętrzach i otwartość domu na przestrzeń zewnetrzną.
Robert Konieczny to jeden z najzdolniejszych polskich architektów - dom zaprojektowany przez niego koło Opola w 2006 roku dostał tytuł najpiękniejszego domu na świecie :)

podgląd np. tym w linku:

http://www.architekci.pl/aktualnosci/index.php?id_dzialu=2&id_fragment=2673&od=20

pozdrawiam serdecznie
Małgosia

mayadaski
11-06-2009, 10:15
Faktycznie, dom piekny!!

Cos podobnego jest teraz w nowosciach z Archonie :lol:
http://www.archon.pl/projekt_domu/dom_w_borrago/m49d4d236da7df,2273
Fabryki projektowe staraja sie cos przekopiowac :wink:


Widzialas dom Wisia30?
Szukajac zaluzji na okno trafilam na Jej fotodziennik:
http://forum.muratordom.pl/ad-28k-nasz-dom,t141926.htm

Mala skala...cos jak moj maly powierzchnia, ale jaki fajny :lol: :lol:

Maja

tutli_putli
11-06-2009, 19:11
Maju - super, że podałaś link do wisia30 - nie trafiłam jeszcze na ten dom tutaj, a jest naprawdę śliczny i fajnie robią wnętrza, w moim stylu - mimo, że piętrowy :)
pozdrawiam serdecznie
Małgosia

tutli_putli
12-06-2009, 17:11
Cześć Maju - kiedy będzie więcej zdjęć Twojego domku i tych widoków z jego okien?
Tak na marginesie kooknełam sobie na mape forum i wyszlo mi, że Ty masz ten cudowny hausik gdzieś koło Chojnic :o
Dobrze ta mapa pokazuje? :o
Toż ja tam bywa przynajmniej raz w roku tylko jakby po drugiej stronie Chojnic - we wsi Lotyń - niedaleko, której mają stacje archeologiczną UŁ

rasia
12-06-2009, 18:59
Tutaj jest inny pomysl naszego Pana Architekta:

http://farm4.static.flickr.com/3316/3613904510_d881f32890.jpg

Dom wyglada jakby zaraz mial wyplynac na jezioro :lol: :lol:
Lokalnie zostal ochrzczony Titanic ....podejscie do balkonu/tarasu niebanalne...
:wink:

SUPER TARAS!!! :lol: :lol: :lol:

mayadaski
12-06-2009, 19:58
Cześć Maju - kiedy będzie więcej zdjęć Twojego domku i tych widoków z jego okien?
Tak na marginesie kooknełam sobie na mape forum i wyszlo mi, że Ty masz ten cudowny hausik gdzieś koło Chojnic :o
Dobrze ta mapa pokazuje? :o
Toż ja tam bywa przynajmniej raz w roku tylko jakby po drugiej stronie Chojnic - we wsi Lotyń - niedaleko, której mają stacje archeologiczną UŁ

Niestety Malgosiu ja jestem na lasce innych jezeli chodzi o zdjecia domu, ich jakosc oraz kat robienia...oraz co jest w kadrze a co nie :roll: :roll:
:wink:
Jak ktos mi cos podesle to moge umiescic na forum....teraz w Polsce bylo troche wolnego, wiec mam nadzieje, ze rodzine wygnalo na budowe zobaczyc postepy i ktos sie zlituje i mi cos podesle :lol: :lol:

Na margineise...mapa bardzo dobrze pokazuje :wink:
Nasz jeden pracowity forumowicz, piterazim, zalozyl mapke i nad nia czuwa...okreslilam sie juz gdzies na pierwszej stronie :lol: :lol:

http://forum.muratordom.pl/nowa-mapa,t150858.htm

Lotyn znam...ja jestem 6 km od Chojnic...nad jeziorem, ktore jest kolebka polskiego zeglarstwa klubowego..

Przepiekne miejsce...chociaz jak przyjezdzam od czasu do czasu to coraz bardziej pokryte roznymi domkami sie robi....i jak kiedys po lewej stronie balkonu byl widok na pole i las teraz jest osiedle domkow...Dziadek by zawalu chyba dostal, gdyby to widzial....kiedys przed nami byl tylko czerwony dom - mlyn i jeden szered gierkowskich domkow i zielen i zolc roslinnosci....teraz jest cale poletko czerwonych dachow :lol: :lol:

Maja

mayadaski
12-06-2009, 20:05
SUPER TARAS!!! :lol: :lol: :lol:

Niezly Rasiu, nie?
:lol: :lol: :lol: :lol:

Moze nie moja para kaloszy, ale trzeba przyznac wlascicielom oryginalnosc i badz co badz trzymanie sie tematu jeziornego....
:lol: :lol: :lol:
Tu jeszcze Cie uracze, bo siedzielismy w lodce na wodzie i pstrykalismy czekajac kiedy sie zwoduje.... :lol: :lol: :lol:

http://farm4.static.flickr.com/3350/3620342752_76292471ed.jpg

http://farm4.static.flickr.com/3624/3619523543_2fccf99524.jpg

rasia
12-06-2009, 22:17
Grunt to pomysł... i żeby jeszcze był prosty i pasował do otoczenia... marzenie! 8) :D :D

tutli_putli
13-06-2009, 09:28
:o Wiedziałam! normalnie mnie teraz rozwaliło i łza się kręci w oku.

No też ja wiedziałam, że ten... to jezioro, widoki są jakieś takie znajome ... Najlepszy smak mojego dzieciństwa i ukochane miejsce pod drzewem nad Szeperwnikiem, gdzie wracam choćby myślami jak mi źle. Ach i te pyszne pstrągi z Mylofu :)
Kurcze ja tam ( w Lotyniu) od 9 roku życia spędzałam każde wakacje. Nie wyobrażałam sobie wakacji bez pobytu w "Borach".
Teraz, cała moja rodzina czuje się tam jak u siebie. Do Twojej miejscowości nieraz pruliśmy z kuzynami w upał na plaże.
Jak poznałam swojego męża to też go tam zawlokłam i tak zostało, aż do dnia dzisiejszego. Jak się zdarzyło tak, że któregoś roku nie mogliśmy w wakacje choć przejazdem wpaść to się moja ciotka martwiła i dzwoniła co się stało i dotąd dziurę w brzuchu wierciła aż nie przyjechaliśmy.
Ostatnio byliśmy w Białych Błotach (ciotka z wujem są archeologami) w tegoroczny weekend majowy, zawlekliśmy znajomych tym razem :)
W Twojej miejscowości nieraz bywałam - zaliczyłam tam swoje pierwsze i ostatnie w życiu kolenie.
Okropne były :-? ale z tytułu organizatora i kierownika fatalnej jakości a nie miejscowości oczywiście - nigdy już nie chciałam na żadne jechać, taka mi trauma została.
I te kolonie były w ośrodku żeglarskim zaraz przy plaży, a ten dom ze zdjęcia jest położony chyba po lewej stronie od ośrodka z drugiej strony mola? :o
matko ale się rozpisałam i przynudzam :oops:
Jaki świat jest jednak maleńki.

dandi3
13-06-2009, 21:28
MAJU i Wy majowi goście... zapraszamy do nas: http://forum.muratordom.pl/post3423852.htm#3423852

malgos2
13-06-2009, 21:30
Maju, tez mozesz pomoc, nie wymigasz sie... :wink:

dandi3
13-06-2009, 21:33
Małgoś załatwiła Cię tak malowniczo, że nie poskoczysz :) Zajrzyj zresztą sama

sure
14-06-2009, 09:02
Hej Sure,

witam w progach...widoki z okien.....hmmmm...cos tam na zdjeciach widac....a jak nie widac, to na razie niczego nie zmienie :lol: , gdyz dopiero pod koniec lipca wybieram sie na osobista inspekcje i sama bede pstrykac zdjecia...

Na razie jestem na lasce i nielasce innych, a glownie Kuzyna, ktory buduje...
:wink:
ojej, jesteś kolejną osobą "budującą na odległość", fajnie, że z pomocą kogoś zaufanego! Domek wygląda bardzo ciekawie, a mnie ciekawi, czy po zbudowaniu tam zamieszkasz na stale, czy tylko "letniskowo"? Też, jak innym, kojarzy mi się z fajnymi wakacjami, choć tereny znam nie za dobrze, to wspominam z sentymentem... ;)


Zagladaj, zagladaj :lol: ! Lubie gosci :lol: :lol:

Maja

a dzięki, dzięki! i również zapraszam! :D

mayadaski
14-06-2009, 14:27
:o Wiedziałam! normalnie mnie teraz rozwaliło i łza się kręci w oku.

No też ja wiedziałam, że ten... to jezioro, widoki są jakieś takie znajome ... Najlepszy smak mojego dzieciństwa i ukochane miejsce pod drzewem nad Szeperwnikiem, gdzie wracam choćby myślami jak mi źle. Ach i te pyszne pstrągi z Mylofu :)
Kurcze ja tam ( w Lotyniu) od 9 roku życia spędzałam każde wakacje. Nie wyobrażałam sobie wakacji bez pobytu w "Borach".
Teraz, cała moja rodzina czuje się tam jak u siebie. Do Twojej miejscowości nieraz pruliśmy z kuzynami w upał na plaże.
Jak poznałam swojego męża to też go tam zawlokłam i tak zostało, aż do dnia dzisiejszego. Jak się zdarzyło tak, że któregoś roku nie mogliśmy w wakacje choć przejazdem wpaść to się moja ciotka martwiła i dzwoniła co się stało i dotąd dziurę w brzuchu wierciła aż nie przyjechaliśmy.
Ostatnio byliśmy w Białych Błotach (ciotka z wujem są archeologami) w tegoroczny weekend majowy, zawlekliśmy znajomych tym razem :)
W Twojej miejscowości nieraz bywałam - zaliczyłam tam swoje pierwsze i ostatnie w życiu kolenie.
Okropne były :-? ale z tytułu organizatora i kierownika fatalnej jakości a nie miejscowości oczywiście - nigdy już nie chciałam na żadne jechać, taka mi trauma została.
I te kolonie były w ośrodku żeglarskim zaraz przy plaży, a ten dom ze zdjęcia jest położony chyba po lewej stronie od ośrodka z drugiej strony mola? :o
matko ale się rozpisałam i przynudzam :oops:
Jaki świat jest jednak maleńki.

Teraz juz wiesz dlaczego tak sie uparlam na budowanie na tym skrawku skarpy :lol: przeciwko wszelkim prawom rozsadku i grawitacji :lol: :lol: :lol:

Ja tez moje kazde wakacje od niemowlaka tam spedzalam. Moja Mama ma cala rodzine z Chojnic i okolic. Dziadkowie mieli dom w Chojnicach, a kemping w Charzykowy. Moj Tata jest z Bydgoszczy i tutaj sie wychowalam i mam rodzine po stronie taty: Dziadkow, wujow, kuzynow...
Moi rodzice jak sie pobrali to wyladowali w Warszawie...a Mama zawsze Dziadkom dziure w brzuchu wiercila, ze chiala ten kemping, by miec gdzie na wakacje ze stolycy :wink: przyjezdzac.... zycie sie potoczylo jak sie potoczylo....ja sie od przedszkola mieszkalam w Bydgoszczy, gdzie wrocil moj Tata ze mna i byla tam az do 26 lat, gdy z moja firma wyladowalam w Dublinie.....Bydgoszcz traktuje jako moje miasto roszinne, ale wakacje i swoboda to Charzykowy i okolice :lol: :lol:
Po maturze pojechalam - a jak coroczna tradycja - do Dzaidkow na wakacje...i poznalam mojego meza...Charzykowiaka :lol: No to teraz juz wszystko o mnie wiesz :lol: :lol: :lol:

Pstrag z Mylofu, sielawy z Charzykowskiego, czy szczupaki z Rytla...mam wszystko opanowane...
Ten dom to faktycznie jest pomiedzy molem a osrodkiem PKP....gdybys szla dalej w strone Zacisza to tam kiedys byl osrodek pletwonurkaski LOK, dzie byl moj Tata pierwszy raz i spotkal moja Mame.....nasz domek jest na gorce za LOKiem :wink:
Swiat jest bardzo malutki :lol: :lol:

mayadaski
14-06-2009, 14:34
Maju, tez mozesz pomoc, nie wymigasz sie... :wink:

napisalam na watku...

mayadaski
14-06-2009, 14:36
ojej, jesteś kolejną osobą "budującą na odległość", fajnie, że z pomocą kogoś zaufanego! Domek wygląda bardzo ciekawie, a mnie ciekawi, czy po zbudowaniu tam zamieszkasz na stale, czy tylko "letniskowo"? Też, jak innym, kojarzy mi się z fajnymi wakacjami, choć tereny znam nie za dobrze, to wspominam z sentymentem... ;)


a dzięki, dzięki! i również zapraszam! :D

Sure, plan jest ze na razie tylko letniskowo. Jak za 20 lat przejde na emeryture to wtedy docelowo....jezeli plan sie nie zmnieni :lol: :lol:

Dzieki za zaproszenie...ide nabrudzic :lol: :lol: :lol:

Maja

malgos2
14-06-2009, 15:00
Maja, ja nie wiem, czy to letniskowo to sie uda, bo to bedzie takie fajne miejsce na zloty, ze mozesz utknac. :roll: :roll: :roll:

tutli_putli
14-06-2009, 17:53
Świat jest cudowny, piękny i wspaniały.
I można jeździć na wakacje wszędzie: na rajskie wyspy, norweskie fiordy czy gorące pustynie, ale są w życiu człowieka takie miejsca - niby takie swojskie i zwyczajne w obliczu tego całego rozmachu świata. Jednak nigdy się nam nie znudzą i zawsze się wraca do nich z nostalgią, radością i łezką w oku.
Tam zostawiamy kawałek serca, a bez niego trudno żyć :)
Fajnie Maja, że udało Ci się ocalić ten kawałek ziemi dla siebie i jeszcze tak wspaniale o niego zadbać.

jessi
16-06-2009, 09:24
dzien doberek ,przyszłam sie pożegnać bo znikam na jakis czas z forum :cry: :( ale wrócę !!! zostawiam słoneczko http://i279.photobucket.com/albums/kk126/kamilaJ/390.gif

mayadaski
16-06-2009, 11:01
Hej Jessi...dzieki za sloneczko!! Dzisiaj w Dublinie pieknie...prawdziwe lato :lol: ...zostaw, zostwa je tutaj ze mna...w Polsce bedziesz miala jego wiecej :wink:
Udanej przeprowadzki Ci zycze....

Maja

st_ella
16-06-2009, 13:35
Witam Maju

Fajny indywidualny projekt!
Fajna historia miłosci :D
Gratuluje odwagi - tego że budujecie z tak daleka!

... ale ja o łazience chciałam z Toba porozmawiaż bo niestety nie znam twoich okolic :cry: polskich
ale w Dublinie mam przycjaciół (którzy równeiż buduja na odległość) a i Dublin mnie gościł już trzy razy...

ale wracajac do lazienki.
Zrezygnuj z bidetu! To mój pomysł.
Widziałam i korzystałam z czegoś fajniejszego niż buidet ale nie wiem jak to nazywa - moze pozostali forumowicze sie z tym spotkali....
poprostu od kranu w zlewie odchodzi taki prysznic z przyciskiem
Warunek jaki musi zostać spełniony to umiejscowienie sedesu obok umywalki. Od umywalki odchodzi "prysznic" któym siegasz do sedesu i jest to wygodne w uzyciu. Postaram poszukac jakiegos zdjecia prezentujacego mój pomysł (który u mnie w domu zostanie wykorzystany)
Sterowanie strumieniem wody (otwarcie / zamkniecie) jest z rączki prysznica

i w atakim przypadku najblizsza mi byłaby opcja łazienki nr 3
tylko ja przesunęłabym prysznic w róg (ale ja lubie tak po kątach chować)...

napisz wiecej jaki miałabyś pomysł na łązienke w jakich kolorach i co wstawiłabyś (np w opcji nr 3) pomiedzy drzwi a prysznic?
przewidujesz miejsce na dodatkowe szafki? kosz na brudna bielizne? materiały i środki czystosci?
A gdzie bedzie światło i włacznik?

a ta wanna na srodku superi a ta ze zdjecia! juz ja wkeiłam do mojego archiwum fajnych pomysłów!

pozdrawiam!

malgos2
16-06-2009, 13:57
To cos, o czym piszesz to bidetta.