PDA

Zobacz pełną wersję : sąsiad podnosi teren - poradżcie



blucha
08-03-2009, 12:00
saśiad który wybudował się obok zaczął nawozić sobie ziemi do podniesienia terenu , ziemi jest sporo więc myślę że podniesie dosyć wysoko , teren ogólnie jest dość podmokły , więc myślę że jak u siebie podniesie to woda będzie stała u mnie , co moge zrobić z tym fantem żeby zapobiec powodzi ? czy mogę zażądać aby położył u siebie od mojej strony dreny , i czy to coś pomoże ? najgorsze jest to że od jego strony mój budynek jest na poziomie gruntu ( stare budowanie ! ) czy są na to jakieś uregulowania prawne ? dzieki za rady.

batko lenin
08-03-2009, 12:18
porozmawiaj z sąsiadem, wtedy dowiesz się, co zamierza... chyba, że ów człowiek to niemowa :wink: albo macie ze sobą na pieńku...

Piczman
08-03-2009, 12:24
Ja jestem w takiej sytuacji, no prawie bo jestem tym "złym" co podnosi :roll:

Jeśli teren podmokły i gleba słabo przepuszczalna a chce w ten sposób osuszyć działkę to niewiele mu da to podnoszenie terenu,podstawa to odprowadzenie, ja sobie nawiozłem narazie koło 20 cm a woda jak stała tak stoi dalej i stąd wiem że to efektu nie przynosi!
Jeśli chodzi o Ciebie to jak zrobicie murek woda na Twoją działkę nie poleci bezpośrednio i to powinno załatwić sprawę, dogadaj się,zróbcie ogrodzenie z murkiem! To będzie najlepsze rozwiązanie!

Prawnie nic Mu nie możesz zrobić, chyba że udowodnisz swoją szkodę w sądzie przez to nawiezienie ziemi.
Zapytaj w Melioracji, jeśli jest spadek terenu to nie można zmieniac kierunku spływu wód opadowych itp.

Ogólnie ciężka sprawa z tym podnoszeniem terenu :-?

Dogadanie się jest jedynym sensownym rozwiązaniem!

Powodzenia :wink:

uranos
08-03-2009, 12:30
postąpiłem podobnie jak przedmówca.

U nas najpierw ludzie się pobudowali a później zrobili drogę i w efekcie droga jest wyżej niż dom.

Zrobiłem murek oporowy i po kłopocie :)

mysweetbabys
08-03-2009, 12:43
Nie wolno zmieniać stosunków wodnych

Właścicielowi gruntu nie wolno zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu źródeł ze szkodą dla gruntów sąsiednich. Art. 29 prawa wodnego zakazuje mu też odprowadzenia innych wód i ścieków na grunty sąsiednie. Obciąża ponadto właściciela obowiązkiem usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie przypadkiem lub wskutek działania osób trzecich, jeśli zmiany te szkodzą gruntom sąsiednim.

mysweetbabys
08-03-2009, 12:44
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=102523&highlight=


poczytaj sobie moze to

Abigor
08-03-2009, 13:09
Dobry link, dzięki.
Wtrącę się, ponieważ mam podobną sytuację, jestem jednak od tej wyższej strony.
Ukształtowanie terenu w "oryginale" było ze spadkiem do sąsiada. Zresztą on też miał taki spadek do następnego sąsiada. Problem w tym, że sąsiad postawił się pierwszy i równał w dół, a je po nim, ale równałem w górę.
Ponieważ działki niewielkie, to różnica wyszła spora - mam skarpę około 1 m wysokości.
Oba projekty (rzędne terenu wokół budynku) zatwierdzone poprzez udzielenie pozwolenia na budowę.

I tu pytanie, czy zmieniło to warunki wodne czy nie? I czy zgodnie z prawem czy nie?

P.S.
Oczywiście zrobię jakiś rów melioracyjny przy granicy, coby nie drzeć z sąsiadem kotów.

mattdl
08-03-2009, 14:27
Może i ja dorzuce swoje trzy grosze bo mam podobna sytuacje. Miałem niżej niz sąsiad i musiałem nawieźć trochę ziemi. Dodam, że on mieszka od 3 lat. Nawet nie pytałem czy chce sie zrzucić na płot bo od tej strony była już siatka. Na własny koszt zrobiłem murek oporowy i po sprawie. :lol:

elli3
08-03-2009, 15:46
czy taki murek oporowy faktycznie pomaga?? ja też mam problem z wodą na działce. buduję w dołku.do jesieni podniosę teren u siebie ale zeby się zabezpieczyć przed wodą z sąsiednich terenów myślałam o takim rozwiązaniu. czy ten murek faktycznie pomaga??

mattdl
08-03-2009, 16:18
Murek oporowy to po to oby ogranicznyć spływ wody opadowej.
Proponuje zajrzeć:
http://forum.muratordom.pl/podniesienie-terenu-sprzeciw-sasiada,t102523.htm

jaro'71
08-03-2009, 16:32
czy taki murek oporowy faktycznie pomaga??
Szczerze mówiąc nie widziałem, aby jakikolwiek murek oporowy zatrzymał wodę. Chyba, że zaizolowany jak fundament. Ale może mało jeszcze widziałem... :roll:

bezele
08-03-2009, 17:58
Mój brat ma podobny problem ,w tym roku miał zacząć budowę domu Pomimo iż działkę ma powyżej drogi sąsiad uznał że ma za nisko i nawiózł setki ciężarówek z ziemią. Teraz różnica pomiędzy nimi wynosi około metra .Nie sądze żeby jakikolwiek murek oporowy zdał tu egzamin.

http://img10.imageshack.us/img10/3848/20090308004.jpg (http://img10.imageshack.us/my.php?image=20090308004.jpg)


http://img407.imageshack.us/img407/8241/20090308003.jpg (http://img407.imageshack.us/my.php?image=20090308003.jpg)


http://img13.imageshack.us/img13/5275/20090308002v.jpg (http://img13.imageshack.us/my.php?image=20090308002v.jpg)

jaro'71
08-03-2009, 18:23
No właśnie. Takie widoki są nagminne. Nie wierzę, że to jest zgodne z prawem. Ludzie korzystają z takiego powiedzmy "niepisanego" prawa, że jak jestem pierwszy (nie ma obok zabudowań) to mogę podnieść do samego nieba. Pozostali powinni się dostosować (oby nie wyżej ode mnie). Rozumiem podrównanie 20-30 cm. Nawet pół metra. Ale nie metr - dwa!!! I co na to władze? Gmina udaje, że nie widzi, nadzór i gospodarka wodna ma to w nosie, to nie dziwne, że ludzie myślą, że tak można... A może, kurde, można?

bladyy78
08-03-2009, 20:19
Trzeba to zgłosić do nadzoru to nie jest na pewno legalne. Ja sam podnosiłem działkę ale do poziomu sąsiadów i nikomu nie szkodziłem ale tu to przesada.

zbigmor
09-03-2009, 08:40
Trzeba to zgłosić do nadzoru to nie jest na pewno legalne. Ja sam podnosiłem działkę ale do poziomu sąsiadów i nikomu nie szkodziłem ale tu to przesada.


Wyrokami to bym tak szybko nie ferował. Skąd wszyscy wiecie, że zrobił to nielegalnie? To, że sami podnosicie nielegalnie to nie znaczy, że zaraz wszyscy idą waszym śladem. Gdybym miał zgadywać to też bym powiedział, że pewnie zrobił to nielegalnie, ale stwierdzenie jak zaznaczone to przesada.

witek01
09-03-2009, 10:51
Witam !

Radziłbym zgłosic ten fakt do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami budowlanymi nie wolno podnosic powierzchni terenu przylegającego do działki sąsiedniej powodującej spływ wód opadowych na działkę sąsiednią. Poza tym wszelkie prace - równiez ziemne należy zgłosić do PINB lub mieć pozwolenie na budowę, w końcu są to roboty budowlane.
Ale wczesniej radzę porozmawiać z sąsiadem i wydostac od niego informację czy posiada zgłoszenie lw PINB ub projekt budowlany, czyli czy wykonuje te prace zgodnie z obowiązującymi przepisami budowlanymi.
Pozdrawiam

bladyy78
09-03-2009, 18:28
Trzeba to zgłosić do nadzoru to nie jest na pewno legalne. Ja sam podnosiłem działkę ale do poziomu sąsiadów i nikomu nie szkodziłem ale tu to przesada.


Wyrokami to bym tak szybko nie ferował. Skąd wszyscy wiecie, że zrobił to nielegalnie? To, że sami podnosicie nielegalnie to nie znaczy, że zaraz wszyscy idą waszym śladem. Gdybym miał zgadywać to też bym powiedział, że pewnie zrobił to nielegalnie, ale stwierdzenie jak zaznaczone to przesada.
A stąd to wiem że jeżeli by to było legalnie to by było wysłane pismo z urzędu że sąsiad podnosi teren. O wszystkich pracach urząd powiadamia wszystkich sąsiadów. Jeżeli takiego pisma nie maja to jest to na 100% nielegalne.Jak ktoś delikatnie wyrówna działkę to nikt się tego nie będzie czepiał, ale na tym zdjęciu to widać że to nie jest wyrównywanie terenu. Tylko że tyle ziemi nie da się nawieźć w ciągu jednego dnia wiec interweniować trzeba było od razu a nie po fakcie.

jaro'71
09-03-2009, 19:03
To, że sami podnosicie nielegalnie to nie znaczy, że zaraz wszyscy idą waszym śladem.
Brawo! Złoty strzał, szkoda że na oślep.
Nasze "nielegalne" podnoszenie można podciągnąć pod "wyrównanie terenu po zakończonej budowie" w ramach pnb.
A wyroki ferujemy do pana Noname, więc możemy po nim jechać jak po łysej kobyle :wink:

Simon_wicz
06-04-2013, 17:58
Witam,
Odświeżam temat bo znalazłem się w identycznej sytuacji.
Zakupiłem działkę położoną wyżej, sąsiad poniżej nawozi ziemię odwracając spadki. Wolę uniknąć relacji Pawlak-Kargul, ale jeśli rozmowa nie przyniesie efektu, jakie kroki prawne należy podjąć.
Proszę o pomoc.
Dodam, że nawieziono około 1m ziemi powyżej terenu pierwotnego.

magdyla
08-04-2013, 10:00
Niestety takie sprawy stają się czasem nagminne, a najgorsze jest to, że rozmowy nie dają żadnych rezultatów. Bo sąsiad np wychodzi z założenia, że skoro to jego teren, może robić co mu się podoba. Nie wiem, czy nie warto najpierw z nim jednak pogadać, a jeśli to nie przyniesie żadnych rezultatów, udać się do Urzędu Miasta- nie ze skargą ,to nie czasy właśnie Kargula i Pawlaka - Sąd sądem,a sprawiedliwość musi być :), ale po prostu spytać jak ta sprawa wygląda od strony prawnej. A dlaczego, skoro sąsiad podnosi drogę,my mamy być narażeni na koszty czy inne niedogodności?.