PDA

Zobacz pełną wersję : Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomog? !!!



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12

rafaal
01-09-2009, 11:27
A czy jezeli w obecnej chwili Gmina odmowila wydania mi WZ i sprawa trafila juz do SKO jest sens starac sie o przeniesienie warunkow czy lepiej poczekac na decyzje SKO?
Kolejna sprawa, jezeli SKO nam przyzna racej to Gmina po kolejnym ropzatrzeniu naszego wniosku i tak moze nam odmowic wydania WZ, zgadza sie?
Pozdrawiam

oskar0259
01-09-2009, 16:18
Gmina, jeśli SKO uchyli decyzję, będzie musiała zastosować się do wskazówek, które zostaną zawarte w uzasadnieniu decyzji. W przeciwnym razie ma "jak w banku" następne uchylenie. Nie może więc mówić "nie bo nie" (choć czasami tak się zdarza, ale z tym SKO sobie kolejnym razem poradzi).
Na Twoim miejscu zwróciłbym SKO uwagę na ten aspekt sprawy o którym pisałem powyżej w piśmie, które wysłałbym bezpośrednio do kolegium.
Możesz powołać się na artykuł kpa dotyczący wszechstronnego rozpatrywania spraw (jeden z początkowych artykułów). Postaw zarzut, ze organ I instancji nie wyjaśnił przed wydaniem decyzji jakie były Twoje rzeczywiste intencje i nie zapytał Ciebie jak odnosisz się do już istniejącej decyzji o warunkach zabudowy, tzn. czy Twoją intencją było uzyskanie nowych WZ o innej treści (na całkiem inną inwestycję), czy też przejęcie WZ dotyczącego także Twojej działki. Zapewne w akcie notarialnym sprzedaży działki masz zapisane, że kupujesz nie tylko ją, ale i przejmujesz WZ, albo przynajmniej jest informacja, że dla działki lub jej części są wydane WZ umożliwiające budowę domu jednorodzinnego.
Poza tym jest zasada ogólna, sformułowana w kpa i kc, że nie można czynić ze swojego prawa pożytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Gmina tak właśnie uczyniła odmawiając Ci WZ ustalającego takie same warunki zabudowy jak W poprzedniej, WCIĄŻ OBOWIĄZUJĄCEJ - i na to też możesz zwrócić uwagę SKO.
P.S. Rozpoczynanie w tej chwili w gminie nowej procedury (o przeniesienie) nie ma sensu, jeśli sprawa o wydanie WZ jest w SKO. "Dorzuć" tam raczej szybko coś, co polepszy Twoje szanse na uchylenie.

rafaal
01-09-2009, 17:06
Piszac, ze zwrocilbys SKO uwage na wyzej wymieniony aspekt prawny masz na mysli :"art. 97 ustawy o gospodarce nieruchomościami", tak?

oskar0259
01-09-2009, 17:58
Nie tylko.
Przeczytaj i dopasuj do swojej sytuacji artykuły kpa (kodeksu postępowania administracyjnego).
Reszta wynika z tego, co napisał wójt w decyzji.

sSiwy12
01-09-2009, 18:15
P.S. Rozpoczynanie w tej chwili w gminie nowej procedury (o przeniesienie) nie ma sensu, jeśli sprawa o wydanie WZ jest w SKO. "Dorzuć" tam raczej szybko coś, co polepszy Twoje szanse na uchylenie.

Tak się zastanawiam, czy na pewno nie ma sensu.
W zasadzie jest to zupełnie inna procedura i w zasadzie dotyczy innych WZ – mimo, ze dotyczy tej samej działki.
Moim zdaniem – oczywiście.

oskar0259
01-09-2009, 19:23
Masz całkowitą rację.
Pisząc to co wyżej zastanawiałem się, czy Rafał jest w stanie jednocześnie "pociągnąć" obie procedury. Ale zastanowiłem się, rzeczywiście , trzeba spróbować i na tym polu!

dorboh
01-09-2009, 20:10
Witam serdecznie.
Potrzebuję pomocy i postanowiłam zwrócić się do Was. Mam zamiar kupić działkę budowlaną na terenie bez planu zagospodarowania przestrzennego. Nie mam pewności czy będę mogła się tam wybudować. Boję się, że kupię działkę, wydam kasę i będę miała problem z WZ albo ich nie dostanę. Woda na działce jest z prądem tez nie powinno być problemu martwię się drogą. Wkleję rysunek
http://images38.fotosik.pl/187/c06c3705db510709med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Droga idąca do drogi publicznej jest tylko na mapie (faktycznie to właściciele działek obok, tych niezabudowany wysunęli się z warzywami - więc jest pole marchewkowe :( ) Sprawdziłam w urzędzie droga jest osobną działką z nadanym numerem i należy ponoć do Skarbu Państwa (tak powiedziała pani od mapek) Trochę poczytałam forum o problemach z drogami :o - niepotrzebnie czytałam, bo się wystraszyłam. Czy gmina może robić problemy że nie mam faktycznego dostępu do drogi publicznej?Jak przez to przejść? Jak myślicie jest szansa na WZ?
I jeszcze jedna rzecz czy muszę spełniać warunek o dobrym sąsiedztwie? Proszę pomóżcie, bo ja mam już mętlik w głowie.

aniak25
01-09-2009, 21:12
Witam

Wg mnie to wszystko zależy od...różnych czynników.
Po pierwsze od kogo kupujesz. Jeśli od gminy to mają oni obowiązek zapewnić dostęp do działki.
Po drugie jeśli na mapie jest droga, tzn działka jest oznaczona jako drogowa to droga jest czyli jest zapewniona komunikacja.
Po trzecie możesz próbować się dowiedzieć od urzędu czy dostaniesz wogle WZ bo jeśli nie ma punktu odniesienia to nie wydadzą.

U mnie wydali WZ i zapewnili komunikację przez działkę x a potem się kłócili, że to działka budowlana gminna a jak ja sobie podzieliłam dziłkę rodzinną to mam sie martwić. Walczyłam o służebność i ją dostałam bo pani zrozumiała ze skoro obok mojej jest działka gminna to żeby do niej dojechać to muszą przejechać koło mnie idąc tropem tym że gmina zapewnia dostęp do działki.
Poza tym najpierw mówili ze działka ma by wystawiona na sprzedaż i to jużmiało być dawno temu. Niedawno dowiedziałam się, że nie mogą jej sprzedać bo nie mogą do niej ustalic WZ bo...nie mają punktu odniesienia czyli mojego domu...hihihihi i dopiero jak ja sie wybuduje to bedą mogli sprzedać i dobrze im tak bo narobili mi bigosu

Zreszta zapraszam do mojego dziennika, tam też pisaam o problemie, wogle męcze się już półtora roku ale jutro na 99,99% składamy w koncu pozwolenie (już drugi az zresztą bo musieliśmy wycofać pierwsze).

trzymam kciuki i pozdrawiam

oskar0259
01-09-2009, 22:16
Chciałbym jeszcze wrócić do sprawy Rafaal.
Być może komuś, w walce o WZ przydadzą się obszerne fragmenty, a zwłaszcza uzasadnienia dwóch decyzji SKO w podobnej sprawie co jego.

SKO (...) działające na podstawie art. 127 § 2 w związku z art. 17 pkt l ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego /k.p.a./ (Dziennik Ustaw z 2000 r. numer 98, pozycja 1071 z późniejszymi zmianami) oraz art. l i 2 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o samorządowych kolegiach odwoławczych (Dz. U. z 2001 r. nr 79, poz. 856 z późn. zm.), po rozpatrzeniu odwołania państwa X od decyzji nazwanej „postanowieniem" Wójta Gminy ………. z dnia ……………. nr ……../…/../…/200… odmawiającej przeniesienia decyzji nr ……/../200… z dnia ……. w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu położonego we wsi D., gmina ….. - działki ew. nr 1/6, 1/7, 1/8, 1/9, 1/12, 1/13 - dla inwestycji polegającej na budowie domów jednorodzinnych na rzecz państwa X
orzeka:
na podstawie art. 138 § l pkt 2 k.p.a. w związku z art. 63 ust. 5 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. nr 80, poz. 717 z późn. zm.) - uchylić zaskarżoną decyzją nazwaną „postanowieniem" w całości i orzec o przeniesieniu na rzecz państwa Y decyzji z dnia ……. nr ……. o warunkach zabudowy w odniesieniu do działek ew. nr 1/7 i 1/8 we wsi D. gmina ……..
UZASADNIENIE
Kolegium ustaliło następujący stan faktyczny w niniejszej sprawie.
Wnioskiem z dnia …… państwo Y zwrócili się do organu I instancji o przeniesienie na ich rzecz decyzji nr ……. z dnia ……… w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu położonego we wsi D., gmina ……. - działki ew. nr 1/6, 1/7, 1/8, 1/9, 1/12 - dla inwestycji polegającej na budowie domów jednorodzinnych, wydanej na rzecz państwa X. We wniosku państwo Y zwrócili się o przeniesienie na ich rzecz ww. decyzji odnośnie działek ew. nr 1/7 i 1/8.
Postanowieniem z dnia ……….. organ I instancji odmówił takiego przeniesienia ww. decyzji na rzecz ww. osób wskazując na art. 63 ust. 5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i wskazując, że „niemożliwym jest przeniesienie warunków w zakresie ograniczonym dla części terenu objętego decyzją tj. jedynie dla działek 1/7, 1/8."
Od ww. postanowienia odwołali się państwo X. Zdaniem odwołujących się, organ I instancji dokonał nieprawidłowej interpretacji art. 63 ust. 5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w sytuacji, gdy art. 63 ust. l ww. ustawy przewiduje możliwość wydania decyzji o warunkach zabudowy więcej niż jednemu wnioskodawcy, a organ ten w postanowieniu „usiłuje reglamentować dostępność wyżej wymienionej decyzji tylko na jednego właściciela (lub wnioskodawcy), mimo spełnienia przez obie strony - przekazujących i przejmujących - wszelkich warunków przewidzianych przez ustawę."
Mając na uwadze wyżej przedstawiony stan faktyczny, Kolegium zważyło co następuje. Zgodnie z art. 63 ust. 5 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. nr 80, póz. 717 z późn. zm.):
„Art. 63. 5. Organ, który wydał decyzję, o której mowa w art. 59 ust. l, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie. " Zasadne są argumenty odwołania, że organ I instancji dokonał nieuprawnionej, rozszerzającej interpretacji ww. przepisu. Warunki decyzji o warunkach zabudowy to te, które zostały wymienione w art. 54 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennych, a tych strony nie kwestionują. Z kolei zgodnie z art. 52 ust. 3 ww. ustawy, który ma zastosowanie do decyzji o warunkach zabudowy w związku z art. 64 ust. l, „Art. 52. 3. Nie można uzależnić wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego ód zobowiązania się wnioskodawcy do spełnienia nieprzewidzianych odrębnymi przepisami świadczeń lub warunków. "
Przeniesienie decyzji o warunkach zabudowy na inne osoby - w odniesieniu do części działek, których dotyczy decyzja pierwotna nie jest więc sprzeczne z art. 63 ust. 5 ww. ustawy, a jest przy tym zgodne z art. 63 ust. l ww. ustawy, który stanowi: „Art. 63. 1. W odniesieniu do tego samego terenu decyzję o warunkach zabudowy można wydać więcej niż jednemu wnioskodawcy, doręczając odpis decyzji do wiadomości pozostałym wnioskodawcom i właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu nieruchomości." Przeciwna teza sprowadzałaby się do uwarunkowania wykonania decyzji przez jednego inwestora na wszystkich działkach, których dotyczyła decyzja o warunkach zabudowy - teza taka, zdaniem Kolegium, nie byłaby do obrony na gruncie przepisów ww. ustawy.
W związku z powyższym, zaskarżoną decyzję należało uchylić w całości i orzec o przeniesieniu na rzecz państwa Y decyzji z dnia ….. nr …… o warunkach zabudowy w odniesieniu do działek ew. nr 1/7 i 1/8.
Należy jeszcze dodać, że w przedmiocie przeniesienia decyzji o warunkach zabudowy na rzecz innych osób wydaje się orzeczenie w formie decyzji administracyjnej.
Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w części wstępnej niniejszej decyzji.

I uzasadnienie innego składu tego samego SKO w odniesieniu do innej działki:

po rozpatrzeniu odwołań Państwa Z oraz Pani Y od decyzji ……… w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania ternu położonego w miejscowości D., gmina ….. dla działek o nr ew. ……. dla inwestycji polegającej na budowie domów jednorodzinnych na rzecz Z. w zakresie obejmującym działkę nr ew. 1/12
orzeka:
na podstawie art. 138 § l pkt 2 uchyla zaskarżoną decyzję w całości i orzeka o przeniesieniu na rzecz Państwa Z. decyzji Wójta Gminy … Nr ………. ustalającej warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji polegającej na budowie domów jednorodzinnych na działkach oznaczonych nr nr ……., położonych w miejscowości D. gmina ….. w odniesieniu do działki nr 1/12.
UZASADNIENIE
Pismem z dnia …………… Pani Y zwróciła się do Wójta Gminy ….. o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji polegającej na budowie domów jednorodzinnych na działkach oznaczonych nr nr ……………...
Decyzją Nr … z dnia ……. Wójt Gminy …. ustalił warunki zabudowy wnioskowanej inwestycji.
Powyższa decyzja stała się ostateczna.
Pismem z dnia ……. P.P. Y i Z zwrócili się do Wójta Gminy ….. o przeniesienie ww. decyzji odnośnie działki nr 1/12.
Decyzją Nr ………… Wójt Gminy ….. odmówił takiego przeniesienia ww. decyzji na rzecz Państwa Z, wskazując, iż niemożliwym jest przeniesienie warunków zabudowy w zakresie ograniczonym dla części terenu objętego decyzją, tj. jedynie w odniesieniu do działki nr 1/12.
Od powyższej decyzji odwołania w ustawowym terminie wnieśli X i Z.
We wniesionych odwołaniach podniesiono, iż Wójt Gminy …. dokonał nieuprawnionej interpretacji, iż decyzja w sprawie warunków zabudowy, co prawda dla 6 działek, ale ustalająca parametry samodzielnej i niezależnej zabudowy każdej z nich wolnostojącym domem jednorodzinnym, nie może być przeniesiona odnośnie jednej z działek. Ponadto odwołujący się podkreślili, iż spełnione zostały wszystkie warunki wymagane przepisem art. 65 ust. 5 * ustawy z dnia 27 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Rozpatrując niniejszą sprawę Kolegium zważyło co następuje:
Zgodnie z art. 63 ust. 5 zd. l ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym organ, który wydał decyzję, o której mowa w art. 59 ust. l, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarto, w tej decyzji.
Unormowanie zawarte w powyższym przepisie przewiduje możliwość przeniesienia uprawnień z decyzji o warunkach zabudowy z adresata określonego w treści tej decyzji na osobę trzecią. Konstrukcja przenoszenia praw i obowiązków zawartych w decyzji administracyjnej na osobę trzecią, zwana sukcesją prawną albo następstwem prawnym, jest w obszarze prawa administracyjnego zjawiskiem wyjątkowym, zwłaszcza w odniesieniu do aktów, które - tak jak decyzja o warunkach zabudowy - nie są aktami rzeczowymi. Decyzja o warunkach zabudowy sama przez się nie nadaje bowiem terenowi jakiegoś szczególnego statusu. Uzasadnienia wprowadzenia konstrukcji sukcesji decyzji o warunkach zabudowy można by poszukiwać w zamiarze usprawnienia i przyspieszenia procesu prawnego niezbędnego do podjęcia zamierzeń inwestycyjnych (vide: wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 4 lipca 2007 roku sygn. akt IV SA/Wa 629/07, niepubl.).
Podkreślić należy, iż przeniesienie warunków zabudowy możliwe jest jedynie w przypadku przyjęcia wszystkich warunków zawartych w decyzji. Warunki, o jakich mowa w tym przepisie wymienione zostały w art. 54 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i są to m.in. rodzaj inwestycji, warunki i szczegółowe zasady zagospodarowania terenu oraz jego zabudowy wynikające z przepisów odrębnych, a w szczególności w zakresie: warunków i wymagań ochrony i kształtowania ładu przestrzennego, ochrony środowiska i zdrowia ludzi oraz dziedzictwa kulturowego i zabytków oraz dóbr kultury współczesnej, obsługi w zakresie infrastruktury technicznej i komunikacji, wymagań dotyczących ochrony interesów osób trzecich, ochrony obiektów budowlanych na terenach górniczych.
W niniejszej sprawie inwestor Pani Y legitymuje się ostateczną decyzją Wójta Gminy …… z dnia …… o ustaleniu warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie domów jednorodzinnych na działkach oznaczonych nr nr …………. Zauważyć należy, iż przedmiotem tej decyzji jest inwestycja polegająca na budowie sześciu domów jednorodzinnych na wskazanych działkach, zaś warunki zabudowy w odniesieniu do poszczególnych domów określone zostały w identyczny sposób.
Wobec powyższego brak jest przeszkód do przeniesienia decyzji Wójta Gminy …….. z dnia …………. w odniesieniu do warunków ustalonych jedynie w stosunku do inwestycji realizowanej na działce nr 1/12.
Ponadto zauważyć należy, iż przepis art. 63 ust. l ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie zawiera wyraźnego uregulowania tej kwestii. Należy zatem odnieść się do treści innych przepisów z zakresu planowana i zagospodarowania przestrzennego, czyli do tzw. wykładni systemowej. Takim przepisem jest art. 63 ust. l ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w myśl którego w odniesieniu do tego samego terenu decyzję o warunkach zabudowy można wydać więcej niż jednemu wnioskodawcy, doręczając odpis decyzji do wiadomości pozostałym wnioskodawcom i właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu nieruchomości.
Nie ma przeto przeszkód, aby w sytuacji kiedy decyzja ustalająca warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dotyczy kilku inwestycji dających się wyodrębnić i mogących niezależnie funkcjonować dokonać zmiany podmiotowej tylko tej jej części.
Mając powyższe na uwadze należało orzec jak w sentencji.

oskar0259
01-09-2009, 22:46
Mam zamiar kupić działkę budowlaną na terenie bez planu zagospodarowania przestrzennego. Nie mam pewności czy będę mogła się tam wybudować. Boję się, że kupię działkę, wydam kasę i będę miała problem z WZ albo ich nie dostanę.

Bardzo dobrze, że jesteś ostrożna.

Woda na działce jest z prądem tez nie powinno być problemu

To argumenty za ustaleniem warunków zabudowy.

martwię się drogą. Droga idąca do drogi publicznej jest tylko na mapie (faktycznie to właściciele działek obok, tych niezabudowany wysunęli się z warzywami - więc jest pole marchewkowe :( )

Tego bym nie bał się. Ważniejsze jest to co na mapie, a nie to co w terenie. Droga jest na mapie, a więc istnieje dojazd. Na razie nie wiemy, czy będziesz mogła z niego skorzystać...

Sprawdziłam w urzędzie droga jest osobną działką z nadanym numerem i należy ponoć do Skarbu Państwa (tak powiedziała pani od mapek)

I tu zaczyna się problem. Nie jest to chyba droga publiczna (ma nazwę? została zaliczona np. do dróg gminnych?), bo tej własności mogłaby być chyba tylko droga krajowa lub autostrada. Ale być może gmina ma opóźnienia w procesie komunalizacji i wg jej klasyfikacji jest to droga gminna, ale teren nie został skomunalizowany i w ewidencji jest to nadal Skarb Państwa? Musisz wyjaśnić status tej drogi i:
1) jeśli jest to droga gminna, powiatowa czy wojewódzka to wszystko w porządku - masz dostęp do drogi publicznej
2) jeśli nie jest to droga publiczna, to masz (będziesz miała po zakupie) problem. Musisz wystapić do właściciela "drogi" z zapytaniem, czy jest skłonny ustanowić na Twoją rzecz służebności drogowej i najważniejsze - za ile?

Trochę poczytałam forum o problemach z drogami :o - niepotrzebnie czytałam, bo się wystraszyłam. Czy gmina może robić problemy że nie mam faktycznego dostępu do drogi publicznej?Jak przez to przejść?

Gmina może robić problemy, bo bez służebności nie masz dostępu do drogi publicznej. Jak przejść? Patrz wyżej.

Jak myślicie jest szansa na WZ?

Jest, ale... patrz wyżej. Bez uregulowania dojazdu - służebność, wejście z SP we współwłasność (zakup współwłasności w "drodze") - nie.

I jeszcze jedna rzecz czy muszę spełniać warunek o dobrym sąsiedztwie?

Tak, i spełnisz warunek, jeśli ten dom jest położony bliżej niż w odległości 3 długości frontu Twojej działki (bok od drogi). Jeśli jest dalej, narażasz się na ryzyko "uznania" przez organ (wójta). Może uznać że spełniasz warunek, ale raczej stwierdzi, ze go nie spełniasz...

dorboh
06-09-2009, 20:11
aniak, oskar dzięki za odzew w mojej sprawie.
Cóż... zrezygnuję z zakupu tej działki. Droga wyznaczona na mapie okazała się zwykłą 15-sto arową działką, należącą do ANR. ANR po naszej interwencji ma wystąpić do gminy o przejęcie tej działki. Jeżeli nawet gmina ją przejmie, nie mam pewności czy dostanę WZ mogą nie chcieć jej urządzać i blokować WZ (a ja chcę się budować a nie czekać latami na pozwolenie). Wyjściem byłoby prawdopodobnie skrzyknięcie pozostałych właścicieli działek i wystąpienie na drodze sądowej o służebność drogi do ANR. Tylko, że tym ludziom nie zależy na drodze, bo uprawiają tam warzywa. Sam właściciel działki też wydaje się nie zainteresowany uregulowaniem sytuacji drogi dojazdowej. Jestem przygnębiona, bo działeczka bardzo mi się podoba.... no ale cóż pewnych rzeczy nie da się obejść. Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi.

coci
21-09-2009, 23:18
witam,
mam ogromną prośbę o pomoc.
Wybudowałam dom zgodnie z obowiązujacym MPZP (zabudowa jednorodzinna, 40 % powierzchni działki, 1,5 kondygnacji, maksymalnie 9 metrów wysokości). Jednak w międzyczasie na "wniosek sąsiada" (dewelopera) plan został zmieniony na: zabudowa wielorodzinna, 60% powierzchni działki, 12 metrów wysokości, 3 pełne kondygnacje. Obok mojej posesji ow deweloper postawił juz 6-cio rodzinny moloch (dom ten zaczął budować gdy obowiazywał jeszcze stary plan zagospodarowania) i szykuje się do budowy kolejnego. Czy mogę go jakos powstrzymac i czy mozna przywrócic stary MPZP? Nadmienie tylko, że zmiana planu i inwestycje dewelopera(pierwszego lecz jak sądze nie ostatniego w mojej okolicy) nie tylko mi spędzają sen z powiek,wszyscy sąsiedzi, którzy uciekali od miejskiego zgiełku na peryferie,tak jak ja wpadli z deszcu pod rynnę. Co możemy w tej sytuacji zrobic? Będę wdzięczna za każdą poradę. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
_________________

lwica3
22-09-2009, 20:05
Witam
Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi co oznacza zapis w Decyzji o warunkacch zabudowy /warunki i wymagania kształtowania ładu przestrzennego/ pkt. b) "budynek może zawierać maksymalnie 1 lokal mieszkalny"
z góry dziękuje za pomoc

oskar0259
22-09-2009, 21:06
Witam
Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi co oznacza zapis w Decyzji o warunkacch zabudowy /warunki i wymagania kształtowania ładu przestrzennego/ pkt. b) "budynek może zawierać maksymalnie 1 lokal mieszkalny"
z góry dziękuje za pomoc
Budynek jednorodzinny to, zgodnie z definicją zawartą w Prawie budowlanym, budynek o maksymalnie 2 lokalach. Budynkiem jednorodzinnym jest więc bliźniak i dom dwupokoleniowy z wydzielonymi częściami dla dwóch rodzin.
U Ciebie znaczy to co zapisano: budynek ma mieć jeden lokal i tyle. W przyszłości np. nie przebudujesz domu i nie wydzielisz z niego drugiego samodzielnego lokalu.

oskar0259
22-09-2009, 21:55
witam,
mam ogromną prośbę o pomoc.
Wybudowałam dom zgodnie z obowiązujacym MPZP (zabudowa jednorodzinna, 40 % powierzchni działki, 1,5 kondygnacji, maksymalnie 9 metrów wysokości). Jednak w międzyczasie na "wniosek sąsiada" (dewelopera) plan został zmieniony na: zabudowa wielorodzinna, 60% powierzchni działki, 12 metrów wysokości, 3 pełne kondygnacje. Obok mojej posesji ow deweloper postawił juz 6-cio rodzinny moloch (dom ten zaczął budować gdy obowiazywał jeszcze stary plan zagospodarowania) i szykuje się do budowy kolejnego. Czy mogę go jakos powstrzymac i czy mozna przywrócic stary MPZP? Nadmienie tylko, że zmiana planu i inwestycje dewelopera(pierwszego lecz jak sądze nie ostatniego w mojej okolicy) nie tylko mi spędzają sen z powiek,wszyscy sąsiedzi, którzy uciekali od miejskiego zgiełku na peryferie,tak jak ja wpadli z deszcu pod rynnę. Co możemy w tej sytuacji zrobic? Będę wdzięczna za każdą poradę. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
_________________

Mogę tylko współczuć. Oczywiście możecie złożyć wniosek o zmianę planu, ale będę okrutny: z niewielkimi szansami na powodzenie. Plan zmienia się w określonym celu - jak rozumiem w tym przypadku było umożliwienie zwiększenie intensywności zabudowy. Na etapie uchwalania zmian trzeba było walczyć i blokować - teraz jest już, moim zdaniem, "po piwie".

Wyobraź sobie, że gmina zmienia plan w oczekiwanym przez Was kierunku. Co zrobi właściciel (właściciele) działek, na których umożliwiono zlokalizowanie takich, jak piszesz, "molochów"? Zwróci się do gminy o odszkodowania z tytułu pogorszenia parametrów, a więc i wartości swoich działek. I gmina odszkodowanie w końcu zapłaci. Który z radnych podniesie rękę za uchwałą zmieniającą MPZP, która może "wyjąć" z gminnej kasy być może wielomilionowe kwoty?

Dlatego jestem pesymistą. Stały się fakty trudno odwracalne. Nie z powodu kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy potrzebnych na zmianę planu. Z powodu "praw nabytych" tych, którzy poprzednio lobbowali za zmianą planu i na niej skorzystali.

Oczywiście i Wy możecie wystąpić z roszczeniami związanymi z Waszymi odczuciami, że wartość Waszych nieruchomości spadła z powodu sąsiedztwa. Czy spadła? Będzie to zależało od wyceny rzeczoznawcy. Obawiam się, że niezależnie od Waszych odczuć może okazać się, że wartość nieruchomości... wzrosła. Zresztą jednym z załączników do zmiany planu (tej dokonanej) powinna być analiza skutków. Zajrzyjcie do niej. Zapewne rzeczoznawcy wyszło, że przez ten "minibloczek" staliście się bogatsi...

lwica3
22-09-2009, 23:13
Bardzo dziękuję za pomoc Panie Oskarku

PatiJ
23-09-2009, 14:06
Witam
mam pytanie odnośnie MPZP. Otóż mam zamiar zakupić działke gdzie jest aktualny MPZP. Przewiduje on między innymi i tu cytat:

"Wymagane walory architektoniczne budynków w zakresie formy i materiałów wykończeniowych elewacji: zalecany horyzontalny kształt budynku (prostokątny rzut poziomy) z dominującą kalenicą prostopadłą do frontu działki, dach symetryczny; w elewacji należy stosować materiały pochodzenia naturalnego typu kamień, ceramika budowlana, drewno, kolorystyka elewacji w tonacjach jasnych, nie zaleca się okładzin z tworzyw sztucznych typu "siding" oraz elewacji w całości z cegły lub kamienia; pokrycie dachów ceramiczną dachówką lub innymi materiałami o podobnym kolorze i fakturze; obowiązuje zharmonizowanie kolorystyki elementów wykończeniowych elewacji i pokrycia dachowego."

Moje pytanie jest następujące: czy słowo "zalecany" określa jednoznacznie że kalenica dominująca ma być prostopadła do frontu? Mam zamiar budować dom z kalenicą równoległą do frontu - z tej strony jest wejście do domu w projekcie który wybrałem i tak pasują strony świata, typowy dom, dach dwuspadzisty.
Czy można to traktować jedynie jako wskazówke czy mus?
Czy mam się zwrócić do urzędu o interpretacje tego?

Pozdrawiam
Szymon

ajuda
23-09-2009, 15:47
Witam,

Pytanie na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. A wiec po kolei:
- Wydane są warunki zabudowy wazne 2 lata
- Wydane zostało pozwolenie na budowę do tych warunkow

Trwa budowa i jak się okazało nastąpiła zmiana istotna w wysokości budynku(ale nadal mieści się w dopuszczalnych warunkach zabudowy).
Czyli trzeba wystapić z wnioskiem o zmianę pozwolenia na budowę, ale.... no właśnie:
- minely 2 lata od wydania warunkow zabudowy
- w miedzy czasie uchwalono MPZP, ktory nie przewiduje zabudowy jednorodzinnej.

Co w takim przypadku? Warunki zabudowy juz sa niewazne? Czy mozna składać wniosek o zmianę pozwolenia do wydanych wczesniej warunkow? Czy w takim wypadku budynek pozostaje samowolą, której nie da się zalegalizować?

Gdzieś kiedyś chyba czytałem, że warunki zabudowy nie wygasają, jeśli wydano już pozwolenie (ale co jeśli uchwalono plan po wydaniu pozwolenia?)
Pozdrawiam i dziękuję

oskar0259
23-09-2009, 15:58
czy słowo "zalecany" określa jednoznacznie że kalenica dominująca ma być prostopadła do frontu?
Nie.
Czy można to traktować jedynie jako wskazówke czy mus?
Jako ważną, ale niekoniecznie obowiązującą, wskazówkę.
Czy mam się zwrócić do urzędu o interpretacje tego?
Tak, ale co będzie, jak urząd gminy dointerpretuje to jako "obowiązujący"? Na razie pozostaw ten dylemat organowi wydającemu pozwolenie.
Argumenty dla Ciebie, za
http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_antonimy/26675,zalecany
ť przymiotnik zalecany
synonimy: polecany, rekomendowany, wskazany, zalecany
antonimy: niewskazany, niezalecany
ť przymiotnik zalecany
synonimy: godny polecenia, zalecany, godny zaufania
antonimy: niezalecany, niegodny zaufania
ť przymiotnik zalecany
synonimy: celowy, wskazany, zalecany, stosowny
antonimy: niewskazany, niezalecany

oskar0259
23-09-2009, 16:14
Witam,

Pytanie na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. A wiec po kolei:
- Wydane są warunki zabudowy wazne 2 lata
- Wydane zostało pozwolenie na budowę do tych warunkow

Trwa budowa i jak się okazało nastąpiła zmiana istotna w wysokości budynku(ale nadal mieści się w dopuszczalnych warunkach zabudowy).
Czyli trzeba wystapić z wnioskiem o zmianę pozwolenia na budowę, ale.... no właśnie:
- minely 2 lata od wydania warunkow zabudowy
- w miedzy czasie uchwalono MPZP, ktory nie przewiduje zabudowy jednorodzinnej.

Co w takim przypadku? Warunki zabudowy juz sa niewazne? Czy mozna składać wniosek o zmianę pozwolenia do wydanych wczesniej warunkow? Czy w takim wypadku budynek pozostaje samowolą, której nie da się zalegalizować?

Gdzieś kiedyś chyba czytałem, że warunki zabudowy nie wygasają, jeśli wydano już pozwolenie (ale co jeśli uchwalono plan po wydaniu pozwolenia?)
Pozdrawiam i dziękuję

Masz "prawa nabyte" związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę.
To jedno jest pewne (nikt Ci domu zgodnego z pozwoleniem nie rozbierze.
Problem jednak jest w związku z zapisem art. 65 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Art. 65. 1. Organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy albo decyzję o ustaleniu lokalizacji celu publicznego, stwierdza jej wygaśnięcie, jeżeli:
1) inny wnioskodawca uzyskał pozwolenie na budowę;
2) dla tego terenu uchwalono plan miejscowy, którego ustalenia są inne niż w wydanej decyzji.
2. Przepisu ust. 1 pkt 2 nie stosuje się, jeżeli została wydana ostateczna decyzja o pozwoleniu na budowę.
3. Stwierdzenie wygaśnięcia decyzji, o których mowa w ust. 1, następuje w trybie art. 162 § 1 pkt 1 Kodeksu postępowania administracyjnego.

Wygasić decyzji WZ nie można, a więc ona nadal obowiązuje. Ale z drugiej strony nie ma żadnej wykładni, jak traktować "poprawki" pozwolenia na budowę w sytuacji, gdy aktualny akt planistyczny (czyli MPZP) nie dopuszcza zabudowy.
Nie chcę kusić się na zdecydowane rozstrzygnięcie. Na Twojej sprawie może "doktoryzować się" co najmniej kilku urzędników (i nie tylko), a więc nie można z góry przewidzieć rozstrzygnięcia...
Moim zdaniem, skoro WZ nadal obowiązują i nie ma prawnych możliwości wyeliminowania ich z obrotu prawnego (art 65 ust. 2), a zmiana istotna mieści się w parametrach określonych w WZ, to należy na ich podstawie wydać decyzję zatwierdzającą zmieniony projekt budowlany.

ajuda
23-09-2009, 20:16
Właśnie tego sie obawialem, że jednoznaczna odpowiedź nie jest łatwa. A tym bardziej w naszym czepialskim się urzędzie.
Ale przynajmniej podsunąłeś, mi art65 ust 2, to chyba ten o którym myślałem.

Wielkie dzięki

ari64
24-09-2009, 12:42
WITAM.
Mamy z żona ogromną prośbę o pomoc, ale po kolei otóż kupiliśmy działkę w 2006r w gminie która nie miała MPZP działka była rolna położona przy drodze powiatowej , najbliższa zabudowa była w odległości 45m. W 2007r wystąpiliśmy do gminy o WZ odp. była pozytywna otrzymaliśmy WZ. Na tej podstawie w 2008r działke ogrodziliśmy i uzbroili (woda,prąd). Obecnie będąc w gminie dowiedzieliśmy się że 2008r powstał MPZP dla gminy o czym nie zostaliśmy poinformowani że WZ straciły ważność i teren działki wrócił do pierwotnego stanu czyli teren rolny z brakiem zabudowy kubaturowej .
Jednym słowem marzenia o własnym domu legły w gruzach , teraz nie wiemy jak to ugryźć żeby móc wybudować tam dom. Może jest jeszcze jakaś nadzieje.Będziemy wdzięczni za każdą poradę.
Z góry dziękuję.

oskar0259
24-09-2009, 13:38
Niestety, obecnie jedyna nadzieja w zmianie zapisów planu. Musicie wystąpić z wnioskiem i czekać. Raczej długo i bez gwarancji, że gmina "podejmie temat".
Nie możecie powoływać się na "prawa nabyte" i np. żądać odszkodowania za zmniejszenie wartości nieruchomości z tytułu zapisów w MPZP.

ari64
24-09-2009, 18:12
Dziękuje oskar0259 za odpowiedź.
Jesteśmy właśnie po rozmowie z wójtem udzielił nam takiej samej odpowiedzi , z tego co zrozumiałem to jest nadzieja bo obecny plan był robiony i opierany na studium z 1999r i wszystko możliwe że w najbliższym czasie będą próbowali coś z tym zrobić , bo już zostało złożonych kilkanaście wniosków o zmianą planu .Odszkodowanie nie wchodzi w rachubę .

ari64
24-09-2009, 18:28
oskar0259 jeśli był byś tak uprzejmy i podpowiedział co jest dobrze ująć w takim wniosku o zmianę planu. Z góry dziękuję.

oskar0259
24-09-2009, 20:37
Skoro jest kilkanaście wniosków i wójt skłania się do rozwiązania sprawy, to naprawdę uzasadnienie nie ma większego znaczenia. Napiszcie, że na podstawie WZ ogrodziliście i uzbroiliście działkę, zleciliście opracowanie projektu budowlanego itp. Naprawdę, sensowne uzasadnienie brzmi: chcemy budować, odebrano nam taką szansę przez zmianę przeznaczenia terenu.

ari64
24-09-2009, 21:12
Wielki dzięki za informacje.

ebenezer
30-09-2009, 10:08
Mam nie lada problem. Prowadzę (służbowo) inwestycję budowlaną (sporą) na firmowej parceli. Uzyskałem WZ 22 czerwca. I wszystko byłoby cacy, już tylko iść do starostwa po pozwolenie na budowę a tu zonk. 24 czerwca firma będąca właścicielem terenu (my ją dzierżawimy) przysłała skoczybruzdę i ten dokonał zniesienia działki firmowej 12 ha oraz małej działeczki obok 0,2ha (też ich własność) i utworzył nową działkę 12,2ha. W starostwie zarejestrowano tę operację 26 czerwca. Oczywiście nikt nikomu nic nie powiedział jak to w wielkich korporacjach. Gdy zjawiłem się w starostie z WZ i resztą papierów sprawa wyszła na jaw. Kazali mi zmienić WZ. Pojechałem do magistratu gdzie złożyłem wniosek o zmianę WZ w postaci zmiany li tylko nr parceli. Magistrat błyskawicznie wydał decyzję z tym że pokazał mi środkowy palec czyli odmówił zmiany WZ z uwagi na zmianę nr pareceli bo "w dniu wydania decyzji nr działki był prawidłowy". Z tym śmieciem pojechałem do starostwa a tam konsternacja. Nikt nic nie wie. Poradźcie mi jak teraz zmusić (prawnie - jakieś orzeczenia, interpretacje itp) starostwo do wydania pozwolenia na budowę gdy wszystkie papiery tj. projekt, oświadczenie o dysponowaniu terenem są na nowy nr parceli a WZ jest na numer stary plus decyzja odmowna zmiany WZ plus posiadana przez starostwo dokumentacja geodezyjna utworzenia nowej działki, gdzie wpływ tej operacji (przyłączenie tych 0,2 ha drogi) nie ma żadnego wpływu na meritum sprawy ani na niczyje prawa. Mam się pojawić w poniedziałek ale dobrze wiem co usłyszę - że "się nie da". Nie mam czasu na zabawę w skarżenie decyzji odmownej miasta ani na wydawanie nowych WZ dla nowej działki (które będą 100% identyczne jak te które posiadam). Ratujcie moją duszę, umysł i ciało. Mam 4 dychy na karku i nie potrzebuję zawału w tak młodym wieku. Rozumiem urzędniczą trwogę i wstrzemieźliwość, to nie ludzie, to automaty. Nie myślą, nie czują, wykonują wyłącznie program.

rafaal
02-10-2009, 20:18
Witam ponownie,
Moich problemow i watpliwosci ciag dalszy i w zwiazku z tym potrzebuje kolejnej rady...

Tak doradziliscie zlozylem w Gminie wniosek o przeniesienie WZ...dzis sie dowiedzialem ze Gmina sie do tego wniosku przychylila. W poniedzialek maja mi wyslac oficjalne pismo i za 2 tygodnie WZ beda prawomocne.

Wszystko niby pieknie, ladnie, szczyt szczescia ale...

Po uzyskaniu WZ bede musial udac sie do Starostwa aby czesc dzialki wylaczyc z produkcji rolnej (IIIb) - to wiem.

Wyczytalem gdzies w necie, ze w przypadku gdy sa wydane WZ, teren posiada MPZP i tam grunt jest przwidziany jak uprawny nie ma szans na uzyskanie wylaczenie...

U mnie MPZP nie ma ale jest Studium Uwarunkowan uchwalone przez Gmine -ktore mowi ze jest to teren rolniczy wylaczony spod zabudowy.

Jest jakas szansa na wylaczenie czesci dzialki z produkcji rolniczej czy mam o tym zapomniec?
Moze Gmina tylko zgodzial sie przepisac mi te WZ aby mnie uciszyc? Jak sie pytalem milego Pana z Gminy czy z tymi WZ bede mogl wystapic o PNB to z przekonaniem powiedzial, ze tak...

Dzieki za rady!!

oskar0259
02-10-2009, 21:16
Bierz z życia to co dobre. :lol: Składaj wniosek i nie martw się na zapas. :D Będą problemy, będzie trzeba reagować, nie będzie - korzystaj :P :) :roll:

rafaal
02-10-2009, 21:27
No nic innego nie chce tylko brac to co dobre...ale tu sie pojawia kolejne "ale" i kolejne watpliwosci...

Jak zloze wniosek o wylaczenie z produkcji do Starostwa to moga mi odmowic, tak?

Jaka jest w takim przpypadku roznica miedzy Stuadium a MPZP? Czy to jest "prawie" to samo?

:)

oskar0259
03-10-2009, 00:07
W tym przypadku (studium-plan) PRAWIE robi kolosalną różnicę.

A wracając do tematu: jeśli wyłączysz do 0,0500 ha, to nic nie zapłacisz. Oczywiście masz już plan zagospodarowania działki z obliczonym obszarem przeznaczonym do wyłączenia?

I na jakiej podstawie mogą odmówić?

oskar0259
03-10-2009, 00:14
W tym przypadku (studium-plan) PRAWIE robi kolosalną różnicę.

A wracając do tematu: jeśli wyłączysz do 0,0500 ha, to nic nie zapłacisz. Oczywiście masz już plan zagospodarowania działki z obliczonym obszarem przeznaczonym do wyłączenia?

I na jakiej podstawie mogą odmówić?

Przeczytaj:
http://www.rp.pl/artykul/122487,70070_Jak_wylaczyc_grunt_z_produkcji_rolnej .html

rafaal
03-10-2009, 00:35
Planu zagospodarowania dzialki jeszcze nie mam gdyz dopiero dzis sie dowiedzialem ze przepisza nam WZ. Czekamy na pisemko z naszej super Gminy :)

Czy do sporzadzenia tego planu potrzebuje juz miec konkretny projekt domu czy wystarczy, ze architekt tak "na oko" policzy jaka powierzchnie chce wylaczyc sumujac wymiary, np. dom 10mx9m, dojazd, taras, garaz, szamo, smietnik, itp?

Dzialka ma 1001m2 wiec sadze, ze te 500m2 spokojnie na to wszytsko wystarczy.

GRISZA80
03-10-2009, 09:54
Witam,

Szukam pomocy w sprawie podziału działki budowlanej. Niby proste, ale nie dla mnie... :oops:

Sytuacja wygląda następująco:
Na działkę budowlaną są wydane warunki zabudowy na dom parterowy i garaż wolnostojący. Jest również wydane pozwolenie na włączenie nieruchomości do drogi gminnej (generalnie na wjazd).
Działka ma 2321 m2. Działka ma kształt trapezu, przy czym front ma ok.43 m.
Druga część działki ma należeć do mojego brata.

Ktoś mi powiedział, że powinnam wystąpić o warunki zabudowy dla celów podziału (żeby anulować poprzednie warunki). Poźniej geodeta i wszystkie formalności (ale jakie? :roll: ). Po podziale znowu nowe warunki zabudowy, ale już pod konkretne projekty.

Od czego zacząć... :roll:
Wiem, że osoby, które przebrnęły już kiedyś przez te wszystkie formalności, zasługują na miano ekspertów :D

Pozdrawiam
Grisza

oskar0259
03-10-2009, 11:28
Planu zagospodarowania dzialki jeszcze nie mam gdyz dopiero dzis sie dowiedzialem ze przepisza nam WZ. Czekamy na pisemko z naszej super Gminy :)

Czy do sporzadzenia tego planu potrzebuje juz miec konkretny projekt domu czy wystarczy, ze architekt tak "na oko" policzy jaka powierzchnie chce wylaczyc sumujac wymiary, np. dom 10mx9m, dojazd, taras, garaz, szamo, smietnik, itp?

Dzialka ma 1001m2 wiec sadze, ze te 500m2 spokojnie na to wszytsko wystarczy.

Potocznie nazywane"odrolnienie" (decyzja) jest jednym z dokumentów niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę. Dokonuje się jej na podstawie konkretnego projektu zagospodarowania działki i oczywiście pod odpowiedni projekt domu (powtarzalny "zaadaptowany" lub indywidualny). Nie masz co spieszyć się - "popchnij do przodu" inne sprawy: wybór projektu, wybór architekta, który ci go zaadaptuje (lub narysuje projekt indywidualny), a przy okazji sporządzi plan zagospodarowania działki. Zadbaj też o wszystkie "przyrzeczenia" przyłączenia mediów (są zapewne na poprzedniego właściciela.
A "odrolnienie" "w swoim tempie". Pamiętaj jednak, że wydawanie tej decyzji potrwa 2 tygodnie a może miesiąc - i uwzględnij to w swoim harmonogramie.
W Twoim przypadku - grunty kl. IIIb - decyzja musi być wydana (nie można, ze względu na klasę ziemi, umorzyć postępowania). Ale uspokój się: tu nie ma uznaniowości, że organ może "odrolnić" albo odmówić "odrolnienia". Kwestia tylko w tym, czy zapłacisz (jeśli będzie powyżej 500 m kw.).
I pamiętaj: niech projektant zaprojektuje Ci na znaczącej części działki np. sad owocowy (drzewa i krzewy), ogród warzywny, szklarenkę itp. Taki teren nie podlega odrolnieniu. Gdyby natomiast architektowi przyszło na myśl zaprojektowanie Ci rozległego trawnika z nasadzeniami ozdobnymi, iglakami, kaskadami, oczkiem wodnym to w żadnym wypadku nie da się tego "podciągnąć" pod uprawy rolnicze, a więc teren taki też powinien być "odrolniony". I na podstawie kilku kresek i banalnego opisu zapłacisz "jak za mokre zboże" (ściślej w kwintalach żyta).

rafaal
03-10-2009, 14:52
Dzieki wielkie Oskarze!

Czyli teraz, tak na chlopski rozum:

- czekam na uprawomocnione WZ,

- wybieram projekt domu zgodny z WZ,

- zalatwiam architekta, ktory zrobi nam mapke do celow projektowych, adaptacje projektu,

- architekt nanosi na mapke zagospodarowanie dzialki i wylicza powierzchni do wylaczenia z produkcji

-kompletuje promesy przylaczenia mediow (prad juz mam)
(A co jezeli bysmy chcieli wiercic studnie?)

-skladam pismo o wylaczenie z produkcji rolnej - zalozmy, ze juz sie zgodzili.

-skladam wniosek o wydanie PNB

Tak? :)

oskar0259
03-10-2009, 16:51
1. "Ktoś" ma rację. Należy wystąpić o WZ na zbudowanie na nieruchomości dwóch domów, zaznaczając, że mają one byc usytuowane na dwóch projektowanych działkach (załączyć szkic z "podziałem" na kopii mapy) powstałych z działki "2321".
2. Teoretycznie można by też zwrócić się o zmianę już wydanej decyzji WZ w ten sposób, że dopuszczać ona będzie zabudowę nieruchomości drugim budynkiem.
3. Warunki zabudowy, czy to wg pkt 1 czy 2 będą podstawą (art. 97 ustawy o gospodarce nieruchomościami), a ściślej - jednym z załączników do wniosku do wójta o zaopiniowanie wstępnego projektu podziału, a potem - wydania decyzji podziałowej.
4. Po uprawomocnieniu decyzji masz dwie działki - wnioskujesz o ZMIANĘ WZ w części dotyczącej numerów działek ewidencyjnych. Moim zdaniem nie musisz ponownie występować o WZ - bo je już masz.

Co do umiiejscowienia na działkach "konkretnych" projektów, to na etapie pkt 1 lub 2 chyba wiesz, jaki dom/domy chcesz/chcecie budować (ogólnie - z pewną tolerancją). Konkretnie będzie na etapie wyboru projektu w procedurze uzyskiwania pozwolenia na budowę.

oskar0259
03-10-2009, 17:32
- czekam na uprawomocnione WZ,

- wybieram projekt domu zgodny z WZ,

- zalatwiam architekta, ktory zrobi nam mapke do celow projektowych (tę wykona geodeta), adaptacje projektu,

- architekt nanosi na mapke zagospodarowanie dzialki i wylicza powierzchni do wylaczenia z produkcji

-kompletuje promesy przylaczenia mediow (prad juz mam)
(A co jezeli bysmy chcieli wiercic studnie?) Zobacz - była dyskusja w sprawie studni na tym forum - robią to "z pełnymi szykanami" (długo i trochę kosztuje) i bez (niebezpieczeństwo ze strony "życzliwych")

-skladam pismo o wylaczenie z produkcji rolnej - zalozmy, ze juz sie zgodzili.

-skladam wniosek o wydanie PNB

Tak? :)

Tak, jakieś szczegóły po drodze (np. kilka druczków do wypełnienia - w tym osw8iadczenie o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane), ale kierunek OK!

GRISZA80
04-10-2009, 10:33
Oskar, jesteś wspaniały. Dziękuję. :P
Odnośnie tych drugich WZ, to będę musiała się dokładnie dowiedzieć w gminie.
Najbardziej przeraża mnie czas tych wszystkich formalności - ponoć wydanie WZ i podział łącznie mogą trwać ok. 12 miesięcy. A poźniej kolejny czas na WZ na podzielone działeczki (o ile rzeczywiście będą niezbędne) i wydanie PNB (Kolejne 6 m-cy). A myślałam, że najpóźniej w maj/czerwiec zacznę budowę.

Tak się zastanawiam, czy nie lepij byłoby wystąpić o WZ na dwa domy, ze wstępną propozycją podziału. Dać sobie spokój na chwilę z podziałem. Wystąpić o PNB na te dwa domki. Zacząć budowę i dopiero wtedy martwić się o podział. :wink:
Czy takie rozwiąznie jest w ogóle możliwe?? :roll:

GRISZA80
04-10-2009, 10:45
W Twoim przypadku - grunty kl. IIIb - decyzja musi być wydana (nie można, ze względu na klasę ziemi, umorzyć postępowania). Ale uspokój się: tu nie ma uznaniowości, że organ może "odrolnić" albo odmówić "odrolnienia". Kwestia tylko w tym, czy zapłacisz (jeśli będzie powyżej 500 m kw.).
I pamiętaj: niech projektant zaprojektuje Ci na znaczącej części działki np. sad owocowy (drzewa i krzewy), ogród warzywny, szklarenkę itp. Taki teren nie podlega odrolnieniu. Gdyby natomiast architektowi przyszło na myśl zaprojektowanie Ci rozległego trawnika z nasadzeniami ozdobnymi, iglakami, kaskadami, oczkiem wodnym to w żadnym wypadku nie da się tego "podciągnąć" pod uprawy rolnicze, a więc teren taki też powinien być "odrolniony". I na podstawie kilku kresek i banalnego opisu zapłacisz "jak za mokre zboże" (ściślej w kwintalach żyta).



Odnośnie odrolnienia działki:
Czy podobny "myk" trzeba będzie zastosować przy "odrolnianiu" klas IVa, IVb i V. Czy to się tyczy tylko tych lepszych klas gleby.

oskar0259
04-10-2009, 11:45
Tak się zastanawiam, czy nie lepij byłoby wystąpić o WZ na dwa domy, ze wstępną propozycją podziału. Dać sobie spokój na chwilę z podziałem. Wystąpić o PNB na te dwa domki. Zacząć budowę i dopiero wtedy martwić się o podział. :wink:
Czy takie rozwiąznie jest w ogóle możliwe?? :roll:

Bardzo dobre rozwiązanie!
A co do rozpoczęcia budowy. Przecież masz już WZ i możesz dostać pozwolenie na budowę na "dużą" działkę. Możesz budować i równolegle "załatwiać" nowe WZ a nawet podział...
Aha, starając się o nowe warunki zabudowy z niczego, co jest w dotychczasowych nie rezygnujesz. Rozpoczynasz nową procedurę - na tę samą nieruchomość można wydać KILKA różnych (także w zapisach dotyczących co i gdzie można zbudować).

oskar0259
04-10-2009, 12:06
I pamiętaj: niech projektant zaprojektuje Ci na znaczącej części działki np. sad owocowy (drzewa i krzewy), ogród warzywny, szklarenkę itp. Taki teren nie podlega odrolnieniu. Gdyby natomiast architektowi przyszło na myśl zaprojektowanie Ci rozległego trawnika z nasadzeniami ozdobnymi, iglakami, kaskadami, oczkiem wodnym to w żadnym wypadku nie da się tego "podciągnąć" pod uprawy rolnicze, a więc teren taki też powinien być "odrolniony". I na podstawie kilku kresek i banalnego opisu zapłacisz "jak za mokre zboże" (ściślej w kwintalach żyta).

Odnośnie odrolnienia działki:
Czy podobny "myk" trzeba będzie zastosować przy "odrolnianiu" klas IVa, IVb i V. Czy to się tyczy tylko tych lepszych klas gleby.
To nie jest myk :D :lol: :P To jest stwierdzenie najprawdziwszej prawdy wynikającej z lektury ustawy i stanu faktycznego powstałego po zakończeniu budowy.
Architekci rysujący plany zagospodarowania działek są albo zbyt drobiazgowi, wprowadzając szczegóły "miejskie" zagospodarowania krajobrazu, albo poprzestają na wrysowaniu domu i dróg dojazdowych. W jednym i drugim przypadku powstaje pole do interpretacji, czy pole powierzchni działki poza obrysem domu będzie użytkowane rolniczo, czy też nie.
I stąd potem jakieś zarządzenia powielaczowe szefów komórek zajmujących się odrolnieniami, żeby odralniać całe działki, bo użytkowanie rolnicze pozostałych kilkuset metrów (poza domem) jest fikcją. A często nie jest (lub ma nie być) jeśli na działce chcemy mieć kilka krzewów, drzewek owocowych, inspekt, małą szklarnię itp.

Betusia35
05-10-2009, 21:50
Witam, mam takie pytanie, złożyłam w gminie wniosek o wydanie warunków zabudowy, ogólnie nie powinno być problemów, ale działka objęta wnioskiem graniczy z działką, która nie ma właściciela ustalonego. Aktualnie toczy się sprawa o zasiedzenie działki.

Sprawa prawdopodobnie może się toczyć długo, bo ewentualnych uczestników może być kilkudziesięciu.

Proszę o pomoc co zrobić w takiej sytuacji.

Czy gmina może wystąpić do Sądu o ustanowienie kuratora dla doręczeń?

Czy może jakieś inne rozwiązania istnieją??

oskar0259
06-10-2009, 21:10
Trudno mi na te pytania odpowiedzieć, bo wszystko zależy od uznania (administracyjnego). Jeszcze kilka lat temu w przypadku warunków zabudowy standardem było zawiadamianie właścicieli nieruchomości sąsiednich o rozpoczęciu postępowania, a potem o wszystkich krokach podejmowanych w jego trakcie, łącznie z decyzją o WZ. Sąsiedzi byli więc stronami postępowania.

Teraz jest... różnie. W niektórych gminach rozsyłanie korespondencji do sąsiadów jest traktowane jako "akcja informacyjna". Sam widziałem w kilku gminach, że już tak skrupulatnie nie sprawdza się wszystkich zwrotek, a często nie podjęcie korespondencji w terminie wystarczy do przyjęcia, że istnieje milcząca zgoda.

Myślę, że w Twoim przypadku, skoro stan prawny nieruchomości sąsiedniej jest nieuregulowany wystarczyłoby wysłać decyzję o WZ do ustalonych z imienia i nazwiska spadkobierców - niekoniecznie wszystkich. To w praktyce powinno spełnić wymogi procedury, której celem nie jest regulowanie stanów prawnych nieruchomości sąsiednich, ale wskazanie sposobu zagospodarowania konkretnej nieruchomości.

Ale... gmina może w przyszłości ponieść konsekwencje takiego rozwiązania.
Twoja decyzja może zostać, w wyniku działań któregoś z "nowo odkrytych" współwłaścicieli, uchylona. Wtedy będzie Ci przysługiwało roszczenie cywilne wobec gminy (jeśli z tego tytułu poniesiesz straty). Stąd w gminie mogą "dmuchać na zimne". Pozostawiłbym sposób rozwiązania gminnemu prawnikowi. I nie jestem w stanie przewidzieć, jaką decyzję podejmie... Tak więc nie mogę Ci pomóc - bo rozwiązania dobrego dla wszystkich nie ma.

Betusia35
08-10-2009, 19:19
Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Dziś na razie telefonicznie dowiedziałam się, że stroną mam być tylko ja, bo "obszar oddziaływania zamyka się w obrębie działki". Mam nadzieję, że rzeczywiście tak będzie. :). Na razie cichutko czekam na decyzję...

Pozdrawiam!

oskar0259
08-10-2009, 20:29
OK, przyjęto rozwiązanie korzystne dla tempa wydawania decyzji i jej uprawomocniania. O "sąsiadach" możesz zapomnieć (przynajmniej na razie).

broker
08-10-2009, 21:06
Sąsiad użytkuje budynek niezgodnie z przeznaczeniem. W tej chwili postępowanie prowadzi nadzór budowlany w związku z faktem dokonania samowoli budowlanej. Jak się zdziwiłem, gdy otrzymałem z gminy zawiadomienie o wszczęciu postępowania dot. wydania warunków zabudowy dla zmiany sposobu użytkowania budynku sąsiada :o Czy można to jakoś blokować. Sąsiad prowadzi nielegalną działalność, a teraz występuje o warunki zabudowe, mimo, że już od jakiegoś czasu użytkuje ten obiekt niezgodnie z przeznaczeniem :-?

oskar0259
08-10-2009, 22:01
Przeczytaj:
http://forum.muratordom.pl/przepis-o-samowoli-niekonstytucyjny,t169885.htm
Tak, to co robi sąsiad i nadzór budowlany może być zgodne z prawem.
Sąsiad skorzystał z procedury legalizacyjnej, a ponieważ jego nowa działalność musi być zgodna z przeznaczeniem terenu zapisanym w MPZP lub WZ (a planu nie ma) wystąpił o warunki zabudowy.
Jeśli warunki zabudowy (w tej chwili wydawane) będą dopuszczały prowadzoną (w tej chwili niezgodną z prawem) działalność, to PINB zalegalizuje samowolę.
Tzn. od tego momentu sąsiad będzie mógł prowadzić działalność zgodnie z nowym, określonym w WZ, przeznaczeniem terenu.
Blokowanie? Jako strona postępowania masz prawo odwołać się od decyzji w sprawie WZ, która będzie wydana na zakończenie postępowania.
Co oznacza, że działalność sąsiada jest nielegalna?

broker
09-10-2009, 00:41
nielegalna = prowadzona w budynku do tego nieprzeznaczonym.

Problem w tym, że w postępowaniu legalizacyjnym minął już dawno wyznaczony przez PINB termin na złożenie dokumentów przez sąsiada (w tym m.in. WZ). Zgodnie z przepisami pr. budowlanego organ powinien wydać nakaz przywrócenia poprzedniego sposobu użytkowania, ale niestety nie spieszy się z tym :(

AlienScum
11-10-2009, 17:26
Oskar mam pytanie,
na 33 stronie (9 sierpnia zeszłego roku)
Pytałem o działkę, wcześniej też złożyłem wniosek do urzędu miasta o zmianę w MPZP która umożliwiłaby mi tam budowę domu.

Było to już gdzieś rok temu - oczywiście nic się nie dzieje.
W tej jednostce Planu nie było żadnych zmian, w innych co jakiś czas zmieniają zapisy plany nawet dla pojedynczych działek.

Jak można wpłynąć na przyśpieszanie tych zmian?
Czy można wymóc na UM podjęcie jakieś decyzji?

Magus
12-10-2009, 21:00
A ja mam taki problem:

Moge zakupic dzialke budowlana. dzialka przylega do drogi gminnej (szeroka, okreslibym, ze pierwszej kolejnosci odsniezania ;) )jednym rogiem, pozostaly obsar pomiedzy droga, a dzialka to inna dzialka (jest ustanowiona sluzebnosc przejazdu i przechodu). Po tej malej dzialeczce idzie droga dojazdowa (bita) do dzialki sasiedniej.

w mpzp jest planowana droga gminna, ktora odchodzi powiedzmy pod katem 90st od drogi gminnej w obrebie tej malej dzialeczki i przechodzi dalej przez "moja" dzialke, "scinajac" jej rog i konczy sie na dzialce obok. Nastepnie idzie wzdloz granicy dzialek.

Planowana droga ma przechodzic przez tereny osuwiskowe i przyrody czynnej, chyba nawet ochrony wod powierzchniowych.

Droga jest uwidoczniona w istniejacym planie, nowy plan nie zostal jeszcze udostepniony (rolnictwo trzyma plan od poczatku roku, mowie o gminie Wieliczka).

IMHO ewidentny "byk", bo dlaczego droga planowana nie idzie dzialkami juz wytyczonymi tylko je przecina (imho powinna pojsc dzialka trojkatna do dzialki obok i skreciwszy o 90 stopni pojsc wzdloz granicy dzialek).

Pytania teraz sa nastepujace:
1. jakie sa szanse przekonania gminy do przeprojektowania drogi?
2. jakies sa szanse przekonania gminy (wlasciciela planowanej drgogi) do pozwolenia na budowe w granicach planowanej drogi?

Ile kosztuje czasu i pieniedzy kazde z rozwiazan? Jakie sa inne mozliosci aby wybudowac sie jak najblizej tej duzej (asfalt) drogi gminnej?

oskar0259
12-10-2009, 21:24
Jak można wpłynąć na przyśpieszanie tych zmian?
Czy można wymóc na UM podjęcie jakieś decyzji?

Pisać, ponaglać, skontaktować się z radnym z tego terenu, porozmawiać z wójtem. W 2010 r. odbędą się wybory samorządowe, będą przed nimi chcieli współmieszkańcom nieba przychylić... 8)
Naprawdę, choć to brzmi infantylnie, spróbuj "zaprzyjaźnić" się z nimi (a przynajmniej nawiązać kontakt). Gorszą opcją (choć czasami również skuteczną) jest prześledzenie zmian w planach - gdzie, kiedy, na jakim obszarze, dla kogo itp. Czasami przy takim "dociekliwym" interesancie, który prosi o papiery cierpnie skóra - i może najprostsze będzie się go pozbyć załatwiając mu sprawę?
Poza takimi działaniami "miękkimi" i trochę twardszymi nie ma innych skutecznych. Napiszesz skargę na wójta? Rozpatrzy ją Rada (a wcześniej komisja rewizyjna wyda opinię, że skarga jest niezasadna, bo wójt działał w granicach prawa) i odrzuci. Napiszesz na Radę Gminy? Gdzie? Do wojewody? Napisze Ci, że ma nadzór w trybie instancyjnym, ale nie jest zwierzchnikiem wójta i rady. Do prokuratury? Jest jakieś przestępstwo w zaniechaniu, jeśli nie ma przepisu o obowiązku działania?
Nie czekaj - spróbuj wariantu "miękkiego".

zzpawson
12-10-2009, 23:52
Witam,

Dostałem WZ dla działki na Warszawskiej Białołęce. W WZ dopuszcza się dach płaski lub dach 30-45 stopni. Dowiedziałem się, że dla terenu, gdzie znajuduje się moja działką, dobiega końca procedura uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego, która dopuszcza jedynie dach 30-45 stopni, a mi bardzo zalezy na dachu płaskim. Co się stanie jak złożę wniosek o pozwolenie na budowe z dachem płaskim, i kilka dni później plan zagospodarowania stanie się ostateczny.
Mieliście podobne doświadczenia?

Pozdrawiam,
zzpawson

oskar0259
12-10-2009, 23:55
Zobacz w założonym przez Ciebie wątku.

grigorios
16-10-2009, 17:08
Ja z następującym pytaniem. Otóż sytuacja jest następująca. Rodzice są właścicielami gospodarstwa rolnego. Jego wielkość jest wyższa niż średnia wielkość gospodarstwa w gminie. Na jednym ze swoich pól wystąpili o warunki zabudowy dla zabudowy zagrodowej. Na podstawie WZ otrzymali pozwolenie na budowę. W tej chwili buduje się tam dom.

Teraz sprawa jest taka, iż działka (do tej pory pole rolne) jest dość spora. Rodzice chcą ją podzielić na mniejsze działki i sprzedać. W ubiegłym tygodniu sprawę udało się sfinalizować. Geodeta podzielił pole na mniejsze działki, po 3000 m2 każda. Pozostaje to wszystko ziemią rolną, podzieloną na kilknaście działeczek powyższej wielkości. Ziemia jest IV klasy i niżej. Owe działeczki rodzice chcą sprzedać osobom, które nie mają nic wspólnego z rolnictwem. Nie są właścicielami żadnego kawałka ziemi, ani w tej gminie, ani nigdzie indziej. Żadnej ziemi też nie dzierżawią. Rodzice chcą wystąpić o warunki zabudowy jednocześnie dla wszystkich działek. Po ich otrzymaniu chcą sprzedać te działeczki z już wydanymi do nich decyzjami o warunkach zabudowy. Pytanie jest następujące, czy kupcy będą mogli w swojej sytuacji się tam pobudować? Będą mieli działkę rolną wielkości 3000 m2 z przepisanymi, po zakupie, warunkami zabudowy na siebie.

Wiem, że zeby otrzymać WZ trzeba zgodnie z ustawą spełnić łącznie następujące warunki:
1. Co najmniej jedna działka sąsiednia z tej samej drogi publicznej jest zabudowana.
2. Teren ma dostęp do drogi publicznej.
3. Istnieje lub jest projektowane uzbrojenie terenu wystarczające dla planowanej inwestycji.
4. Teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na nierolnicze i nieleśne.
5. Decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi.

Wszystkie warunki są spełnione. Jest droga publiczna. Jest też działka dostępna z tej samej drogi publicznej na której buduje się dom mieszkalny.

Czy owi kupcy żeby móc się pobudować będą musieli kupić lub wydzierżawić ziemię, o średniej wielkości w gminie? Czy też może nie jest to konieczne, bo kupią działkę już z wydanym WZ?

Ja tak sobie kombinuje, że będą mogli się budować jeśli we wniosku o wydanie WZ nie zaznaczy się, że ma to być zabudowa zagrodowa. Wtedy gmina wyda WZ bez zapisu o zabudowie zagrodowej i kupcy nie mający nic wspólnego z rolnictwem będą mogli się budować. Dobrze kombinuję?

oskar0259
16-10-2009, 18:08
Czy owi kupcy żeby móc się pobudować będą musieli kupić lub wydzierżawić ziemię, o średniej wielkości w gminie? Czy też może nie jest to konieczne, bo kupią działkę już z wydanym WZ?

Nie będą musieli, jeśli analiza urbanistyczna do warunków zabudowy będzie potwierdzała spełnienie warunku "dobrego sąsiedztwa" w oparciu o dom jednorodzinny o którym piszesz (nie zagrodę, ale dom jednorodzinny). Tak jak piszesz poniżej:

Ja tak sobie kombinuje, że będą mogli się budować jeśli we wniosku o wydanie WZ nie zaznaczy się, że ma to być zabudowa zagrodowa. Wtedy gmina wyda WZ bez zapisu o zabudowie zagrodowej i kupcy nie mający nic wspólnego z rolnictwem będą mogli się budować. Dobrze kombinuję?

grigorios
16-10-2009, 21:50
Dzięki serdeczne za odpowiedź:) Jeszcze mam dodatkowe uściślające pytanka. Jeśli chodzi o ten punkt ustawy, który mówi:

"co najmniej jedna działka dostępna z tej samej drogi publicznej jest zabudowana"

Jak rozumieć ową kwestię dostępności? Czy należy przez to rozumieć, że działka ta musi mieć zjazd na ową drogę? Czy też może chodzi o to, że jest po prostu bezpośrednio położona przy tej drodze i nie musi mieć zjazdu?

Zapis ustawy zdaje się sugerować, że owa sąsiednia zabudowana działka niezbędna do spełnienia warunku "dobrego sąsiedztwa" powinna mieć bezpośredni wyjazd na ową drogę. Nie jestem jednak pewien czy dobrze myślę...

Drugie pytanie dotyczy zastrzeżenia podanego przez Ciebie w nawiasie, czyli - "(nie zagrodę, ale dom jednorodzinny)". Dom, o którym mówię buduje się na podstawie warunków zabudowy wydanych dla budowy zagrodowej. Aczkolwiek nie będzie wykorzystywany jako zagroda. Po wybudowaniu domu docelowo miałby on być wraz z działką przepisany na mnie (nie jestem rolnikiem). Czy warunek "dobrego sąsiedztwa" zatem można uznać za spełniony? W przepisach nie znalazłem zastrzeżenia, iż za "dobre sąsiedztwo" nie może służyć dom jednorodzinny budowany na podstawie WZ dla zabudowy zagrodowej.

No i jeszcze kwestia "drogi publicznej". Przez środek pola, w momencie podziału całego pola na działki, wyznaczono drogę szerokości 10 m. Droga owa styka się prostopadle z drogą gminną. Czy działki położone dalej (nie z brzegu, tuż przy drodze gminnej) wzdłuż owej wydzielonej w wyniku podziału drogi będą mogły utrzymać WZ? Czy ta wydzielona droga też się liczy jako droga publiczna?

oskar0259
16-10-2009, 23:31
Jeśli chodzi o ten punkt ustawy, który mówi: "co najmniej jedna działka dostępna z tej samej drogi publicznej jest zabudowana"
Jak rozumieć ową kwestię dostępności?

Utrwaliło się orzecznictwo, że dostępność z tej samej drogi publicznej oznacza:
1) dostęp bezpośredni do tej samej drogi publicznej przy której są zabudowania znajdujące się w obszarze analizowanym,
2) dostęp za pośrednictwem drogi wewnętrznej "odchodzącej" (mającej zjazd) od drogi publicznej jak w pkt 1,
3) ustanowienie służebności dojazdu w pasie także "odchodzącym" (mającym zjazd) na drogę publiczną jak w pkt 1.

Zapis ustawy zdaje się sugerować, że owa sąsiednia zabudowana działka niezbędna do spełnienia warunku "dobrego sąsiedztwa" powinna mieć bezpośredni wyjazd na ową drogę. Nie jestem jednak pewien czy dobrze myślę...

Nie musi. Część gmin "narzeka", że nie może ustalić linii zabudowy na działkach z dostępem jak w pkt 2 i 3, ale z reguły organ II instancji uchyla decyzje negatywne z tego powodu.

Drugie pytanie dotyczy zastrzeżenia podanego przez Ciebie w nawiasie, czyli - "(nie zagrodę, ale dom jednorodzinny)". Dom, o którym mówię buduje się na podstawie warunków zabudowy wydanych dla budowy zagrodowej. Aczkolwiek nie będzie wykorzystywany jako zagroda. Po wybudowaniu domu docelowo miałby on być wraz z działką przepisany na mnie (nie jestem rolnikiem). Czy warunek "dobrego sąsiedztwa" zatem można uznać za spełniony? W przepisach nie znalazłem zastrzeżenia, iż za "dobre sąsiedztwo" nie może służyć dom jednorodzinny budowany na podstawie WZ dla zabudowy zagrodowej.

W przepisach jest natomiast mowa o podobnym charakterze zabudowy (budynki tego samego rodzaju). Moim zdaniem siedlisko i dom jednorodzinny to dwa różne typy zabudowy i nie można "brać sąsiedztwa" z budynku w gospodarstwie rolnym dla planowanej budowy domu jednorodzinnego. Ale nie muszę mieć racji - przez to forum przetoczyła się dyskusja z argumentem, że przecież nie ma "specjalnych" domów dla rolników, a więc można planować dom jednorodzinny przy "zagrodzie" składającej się z domu jednorodzinnego i garażu (często wbudowanego). Czy tak można - zadecyduje orzecznictwo - nie mam wiedzy o takich precedensowych wyrokach czy decyzjach.

No i jeszcze kwestia "drogi publicznej". Przez środek pola, w momencie podziału całego pola na działki, wyznaczono drogę szerokości 10 m. Droga owa styka się prostopadle z drogą gminną. Czy działki położone dalej (nie z brzegu, tuż przy drodze gminnej) wzdłuż owej wydzielonej w wyniku podziału drogi będą mogły utrzymać WZ? Czy ta wydzielona droga też się liczy jako droga publiczna?

Nie, jeśli droga nie została przejęta przez gminę i nie nadano jej statusu drogi gminnej, to jest to droga prywatna. A co do zabudowy działek położonych "głębiej". To zależy. Jeśli znajdują się w obszarze analizowanym - to tak. Jeśli nie - trzeba czekać, aż ktoś zbuduje dom w odległości mniejszej niż 3-krotność frontu działki.

comin
17-10-2009, 12:26
Moja sprawa wygląda dość standardowo.

Chcę kupić działkę która obecnie znajduję się na niepodzielonym polu (grunt IV i V)
Do tego pola dochodzi droga gminna.
Właściciel chce podzielić to pole na działki 3000m" i drogi (z udziałem dla tych działek).
Brak planu zagospodarowania przestrzennego.
Przy działce którą po wydzieleniu kupię jest dom jednak z innym dojazdem.

Czy w takim razie będę mógł starać się od razu o pozwolenie na budowę, czy potrzebny będzie plan zagospodarowania, ewentualnie jak długo się czeka na możliwość postawienia czegokolwiek?

broker
17-10-2009, 17:35
Tzn. od tego momentu sąsiad będzie mógł prowadzić działalność zgodnie z nowym, określonym w WZ, przeznaczeniem terenu.
Blokowanie? Jako strona postępowania masz prawo odwołać się od decyzji w sprawie WZ, która będzie wydana na zakończenie postępowania.
Czy można wnosić, aby w warunkach zabudowy znalazł się prowadzenia uciążliwej działalności wpływającej negatywnie na działki sąsiednie?

oskar0259
17-10-2009, 20:59
Chcę kupić działkę która obecnie znajduję się na niepodzielonym polu (grunt IV i V)
Do tego pola dochodzi droga gminna.
Właściciel chce podzielić to pole na działki 3000m" i drogi (z udziałem dla tych działek).
Brak planu zagospodarowania przestrzennego.
Przy działce którą po wydzieleniu kupię jest dom jednak z innym dojazdem.
Czy w takim razie będę mógł starać się od razu o pozwolenie na budowę, czy potrzebny będzie plan zagospodarowania, ewentualnie jak długo się czeka na możliwość postawienia czegokolwiek?
Będziesz mógł starać się o warunki zabudowy, Jeśli dojazd do istniejącego domu znajdującego się w sąsiedztwie Twojej przyszłej działki ma dojazd z innej drogi publicznej - Twoja działka nie spełnia warunku "dobrego sąsiedztwa".
WZ będą negatywne.

oskar0259
17-10-2009, 21:05
Tzn. od tego momentu sąsiad będzie mógł prowadzić działalność zgodnie z nowym, określonym w WZ, przeznaczeniem terenu.
Blokowanie? Jako strona postępowania masz prawo odwołać się od decyzji w sprawie WZ, która będzie wydana na zakończenie postępowania.
Czy można wnosić, aby w warunkach zabudowy znalazł się prowadzenia uciążliwej działalności wpływającej negatywnie na działki sąsiednie?
Można "wnosić", żeby wydane WZ dopuszczały działalność aktualnie wykonywaną. Czyli jeśli jest lakiernia, wniosek o WZ musi dotyczyć lakierni, jeśli warsztat samochodowy - warsztat... itp.
A więc można. Decyzja należy do organu, a jej wejście w życie (uprawomocnienie) zależy od wyczerpania procedury odwoławczej. Do której jako strona będziesz miał pełne prawo.

Możliwość wystąpienia o WZ po zrealizowaniu inwestycji (lub zmianie przeznaczenia obiektu) umożliwił niedawny wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz:
http://www.prawo.egospodarka.pl/45673,Samowola-budowlana-i-procedura-jej-legalizacji,1,83,1.html

Joker790320
18-10-2009, 23:27
Witam,

Gmina przygotowuje plan zagospodarowania, w którym przymierza się do utworzenia drogi osiedlowej, która miałaby przebiegać przez środek mojej niezabudowanej działki.
Dowiedziałem się, że za około miesiąc będzie wiadomo, jak ta droga będzie przebiegać, a w najbliższym czasie fachowcy mają pojawić się w terenie, aby tę drogę ustalić.

Co mogę zrobić, aby mieć wpływ na przebieg tej drogi?

Z góry dziekuje za pomoc
Pozdrawiam
Joker

oskar0259
18-10-2009, 23:41
Zgłoś swoje uwagi, propozycję przebiegu drogi - na piśmie.

Crazy
18-10-2009, 23:52
Drugie pytanie dotyczy zastrzeżenia podanego przez Ciebie w nawiasie, czyli - "(nie zagrodę, ale dom jednorodzinny)". Dom, o którym mówię buduje się na podstawie warunków zabudowy wydanych dla budowy zagrodowej. Aczkolwiek nie będzie wykorzystywany jako zagroda. Po wybudowaniu domu docelowo miałby on być wraz z działką przepisany na mnie (nie jestem rolnikiem). Czy warunek "dobrego sąsiedztwa" zatem można uznać za spełniony? W przepisach nie znalazłem zastrzeżenia, iż za "dobre sąsiedztwo" nie może służyć dom jednorodzinny budowany na podstawie WZ dla zabudowy zagrodowej.

W przepisach jest natomiast mowa o podobnym charakterze zabudowy (budynki tego samego rodzaju). Moim zdaniem siedlisko i dom jednorodzinny to dwa różne typy zabudowy i nie można "brać sąsiedztwa" z budynku w gospodarstwie rolnym dla planowanej budowy domu jednorodzinnego. Ale nie muszę mieć racji - przez to forum przetoczyła się dyskusja z argumentem, że przecież nie ma "specjalnych" domów dla rolników, a więc można planować dom jednorodzinny przy "zagrodzie" składającej się z domu jednorodzinnego i garażu (często wbudowanego). Czy tak można - zadecyduje orzecznictwo - nie mam wiedzy o takich precedensowych wyrokach czy decyzjach.


Niestety Oscar masz rację, nie liczyłbym na "dobre sąsiedztwo" dla budynku jednorodzinnego na podstawie zabudowy zagrodowej. Jako dowód orzeczenie WSA w Gdańsku (II S.A./Gd 690/08 ) http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/855F539DDD

oskar0259
19-10-2009, 00:22
Dziękuję, Crazy, nie wiedziałem o tym orzeczeniu.
Moim zdaniem jest logiczne i "z morałem". Nie trzeba najpiew kupować, a potem martwić się, co da się na danej nieruchomości zbudować, ale już na początku sprawdzić, na jaką inwestycję mamy szansę dostać WZ.
No chyba, ze ktoś lubi dreszczyk emocji, albo traktuje zakup jako inwestycję długookresową...

grigorios
19-10-2009, 11:03
W ustawie "o planowaniu..." mowa jest tylko, że "co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej,jest zabudowana". Nie ma tu mowy o tym, że musi to być zabudowa jednorodzinna, a nie może zagrodowa.

Domyślam się jednak, że wniosek sądu i Twój Oscar, wynika z zapisu w ustawie, że "Przepisów ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do zabudowy zagrodowej, w przypadku
gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza
średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie". Czyli ten zapis miałby wskazywać z jednej strony, że jeżeli chce się budować zabudowę zagrodową, to nie musi wcale być żadnej sąsiedniej działki i budować można nawet w szczerym polu z daleka od innych zabudowań. Z drugiej zaś strony wskazuje, że zabudowa zagrodowa sama w sobie nie może stanowić działki sąsiedniej, niezbędnej do spełnienia warunku dobrego sąsiedztwa.

Odnośnie pomysłów na wybrnięcie z owej patowej sytuacji. Dwie pierwsze działki są położone przy drodze gminnej. Po drugiej stronie drogi są działki na których stoją domy. Są to domy wybudowane jeszcze przed wojną przez gospodarzy, którzy uprawiali tam ziemię. Domy te stoją do dziś i są normalnie użytkowane. Właściciele to ludzie w podeszłym wieku mający co prawda ziemię, ale dość mało. Dalej uprawiają tą ziemię i żyją z gospodarstwa. Niemniej jednak ich gospodarstwa raczej nie przekraczają średniej wielkość gospodarstwa w tej gminie.

Idąc dalej. Skoro zapisu ustawy o dobrym sąsiedztwie nie stosuje się do zabudowy zagrodowej: "w przypadku
gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza
średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie"; a w danym przypadku nie przekracza, więc wysnuwając logiczny wniosek domy te mogą stanowić podstawę do dobrego sąsiedztwa, ponieważ gospodarstwa rolne związana z owymi zabudowaniami zagrodowymi nie stanowią średniej wielkości gospodarstwa w gminie. Po prostu w przypadku tych domów przepis z ust1 punkt 1 ustawy powinien zostać zastosowany. Zgadza się?

Z działkami, które stoją dalej nie dałoby się już tego zrobić. Trzeba by było poczekać, aż powstałyby domy jednorodzinne na dwóch działkach położonych z brzegu i dopiero wtedy można by było wystąpić o WZ.

Drugi sposób. Dom, który jest budowany w zabudowie zagrodowej w trakcie budowy przepisać na nie-rolnika. Wtedy przestałby być zabudową zagrodową, a stałby się domem jednorodzinnym i mógłby być dobrym sąsiedztwem. Nie-rolnik, kontynuował by po prostu budowę od stanu surowego do końca, ale dla sąsiednich działem od momentu przepisania stałby się już domem jednorodzinnym i dobrym sąsiedztwem.

Trzeci sposób. Właściciel pola, na którym są powydzielane działki występuje do gminy o warunki zabudowy dla zabudowy zagrodowej, dla każdej z tych działek. Następnie występuje o pozwolenie na budowę. Po otrzymaniu pozwolenia działka zostaje sprzedana dla nowego właściciela z już otrzymanym pozwoleniem. Pozwolenie tym samym zostaje też przepisane na nowego właściciela.

Co sądzisz o powyższych rozwiązaniach?

lucia_22
19-10-2009, 21:12
Witam,

dzis i ja dolaczam do osob liczacych na wskazowki w sprawie mojej dzialki. Zakupiona dzialka na terenie bez planu zagospodarowania (poprzedni plan obowiazujacy do 2003 - dzialka rolna) Zlozony wnosek o wydanie WZ - decyzja negatywna ze wzgledu na brak zabudowy w terenie analizowanym (pozostale warunki spełnione), problem oczywiscie tkwi w "wyznaczeniu" analizowanego terenu . Nie potrafie zrozumiec z jakiego powodu urzednik wyznaczyl teren analizowany jak na zalaczonej mapie? co wpłynło na wyznaczenie tego obszaru jedynie w linii poziomej?Nasza dzialka ma nr 124/36. Działka 124/6 jest zabudowana domem jednorodzinnym, a na dzialce 124/7 trwa budowa podobnej nieruchomości (nie widoczne jest to na mapie - natomiast w urzedzie przy skladaniu wniosku pisemnie zglosilismy fakt istnienia takiej zabudowy. Nadmieniam, iż istnieje dostęp z naszej dzialki do tej samej drogi publicznej, przy ktorej sa zabudowy z tego co przeczytalam na tym forum, nie musi byc to najkrotszy dostep do dzialki. Chcemy z mezem zlozyc odwolanie, wiec prosze o pomoc w jaki sposob je powinnismy napisac, na jakie aspekty przede wszystkim sie powolac? nasze mapy wraz z zaznaczonym przez urbaniste terenem analizowanym pod adresem : http://picasaweb.google.pl/Fratczakpiotr1/DziaKa?feat=directlink

Iskiereczka78
19-10-2009, 21:35
Witam,
Kiedys pisałem w tym wątku odnośnie podziału działki oraz problemie z drogą dojazdową, potyczkach z UG, sprawą w SKO itp.
A dzisiaj po wielu miesiącach czekania (by coś sie w końcu ruszyło z moja planowaną budową wymarzonego domku) - mam tylko jedno pytanie:
ile czasu ma UMiG na uchwalenie planu???od podjecia uchwaly o przystąpieniu do sporządzenia PZP.
W moim przypadku gmina od września 2007 do tej pory nic nie zrobiła... ręce opadają.............brak słów nawet nie ma z kim porozmawiać.. ciągłe zbywanie
Postepowanie w sprawie wniosek o WZ zawiesili, nie wiem ile jeszcze może to trwać. :cry:

oskar0259
19-10-2009, 21:52
grigorios, nie jestem zaskoczony Twoimi pomysłami. To wszystko już było. Nawet na tym forum. Ale nie licz, że potwierdzę, że tak można, bo w przypadku części Twoich propozycji występuje jeśli nawet nie kolizja z prawem, to na pewno jego bardzo szerokie obejście.
1. Prawo trzeba czytać kompleksowo. Nie tylko ustawę (i nie tylko jeden artykuł w niej), ale i rozporządzenie. Przeczytaj to drugie.
2. Domyślam się, że masz za złe sądowi (a pośrednio i mnie) za niekorzystną w Twojej sytuacji wykładnię. Cóż widocznie tak musi być. Nie zawsze trzeba występować na konkursie piękności...
3.
Czyli ten zapis miałby wskazywać z jednej strony, że jeżeli chce się budować zabudowę zagrodową, to nie musi wcale być żadnej sąsiedniej działki i budować można nawet w szczerym polu z daleka od innych zabudowań.
Oczywiście, jeśli gospodarstwo ma powierzchnię powyżej średniej powierzchni gospodarstwa w gminie - o tym też już sporo pisano na Forum - po co wyważać otwarte drzwi?
4.
Z drugiej zaś strony wskazuje, że zabudowa zagrodowa sama w sobie nie może stanowić działki sąsiedniej, niezbędnej do spełnienia warunku dobrego sąsiedztwa.
Może, może, w zwartej (lub w miarę zwartej) zabudowie wsi. Wtedy wystarczy być tylko rolnikiem "ponad 1 hektarowym".
5.
Odnośnie pomysłów na wybrnięcie z owej patowej sytuacji.
Tu na mnie nie licz. Licz raczej na pojemne pojęcie "uznanie administracyjne". Każdą decyzję podejmuje się w określonych okolicznościach. Nie można odmówić wydania WZ, jeśli nie jest to sprzeczne z przepisami odrębnymi. Ale w przypadku jakiejś niezgodności - nie ma do tego podstaw - chyba, że "naciągnie" się kryteria. Ale to już inna historia. Czasami kończy się to w odpowiednich organach.

Co sądzisz o powyższych rozwiązaniach?
Nie śmiem sądzić. Napisano bowiem: "nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni"...

grigorios
19-10-2009, 22:17
Domyślam się, że masz za złe sądowi (a pośrednio i mnie) za niekorzystną w Twojej sytuacji wykładnię.

Ależ nie, nie mam nikomu niczego za złe, a już na pewno nie Tobie :) Cóż, takiego jest prawo. Jak będzie w przypadku działek moich rodziców okaże się zapewne niebawem gdy będą się starali w gminie o wydanie WZ. Moim zdaniem sprawa nie jest przesądzona. Jest zbyt wiele zmiennych. No i owo "uznanie administracyjne", o którym piszesz. Zobaczymy. Tak czy siak dzięki za dyskusję. Widać, że znasz się na rzeczy i miło mi było, że znalazłeś chwilkę by mi udzielić paru odpowiedzi. Pozdrawiam :)

oskar0259
19-10-2009, 22:36
Witam,
Kiedys pisałem w tym wątku odnośnie podziału działki oraz problemie z drogą dojazdową, potyczkach z UG, sprawą w SKO itp.
A dzisiaj po wielu miesiącach czekania (by coś sie w końcu ruszyło z moja planowaną budową wymarzonego domku) - mam tylko jedno pytanie:
ile czasu ma UMiG na uchwalenie planu???od podjecia uchwaly o przystąpieniu do sporządzenia PZP.
W moim przypadku gmina od września 2007 do tej pory nic nie zrobiła... ręce opadają.............brak słów nawet nie ma z kim porozmawiać.. ciągłe zbywanie
Postepowanie w sprawie wniosek o WZ zawiesili, nie wiem ile jeszcze może to trwać. :cry:

Zawiesić postępowanie nie można na dłużej niż 12 miesięcy. Chyba już w Twoim przypadku ten okres minął?

A co do terminu na uchwalenie planu. Nie ma. Niestety...

Iskiereczka78
20-10-2009, 17:55
Tak, wiem że nie dlużej niż na 12 miesięcy. Ten okres jeszcze nie minął gdyż późno złożyłem wniosek o WZ (gapa ze mnie) a już by minął, gdybym odrazu złożył. Urzędnicy odradzali mi mówiąc iż lada moment plan bedzie wyłożony , juz gotowy, zaraz uchwalony itp. I tak minął rok. " No cóż "mądry po szkodzie" :evil:

muzykant
24-10-2009, 21:44
Pytanie brzmi tak:
czy mogę przekroczyć "nieprzekraczalną linię zabudowy"?
chciałbym "wciąć się w tą magiczną linię" z garażem wysuniętym z głównej bryły domu (http://img79.imageshack.us/img79/150/60176947.jpg) (nad garażem jest taras)
MPZP:
Wyjaśnienie pojęć użytych w niniejszym planie.
Nieprzekraczalne linie zabudowy - linie, których nie należy przekraczać przy lokalizacji nowych budynków oraz rozbudowie istniejących. Dopuszcza się wysunięcie przed linię zabudowy części obiektu (np.: w postaci ganku, wykusza lub innej) o kubaturze nie większej niż 21 m3, jednak wysunięcie to nie może być większe niż 2 m. Linie zabudowy nie dotyczą okapów i gzymsów oraz balkonów i loggi wysuniętych przed linię nie więcej niż 1,5 m.

i dalej w "karcie terenu":
Nieprzekraczalne linie zabudowy* – zgodnie z rysunkiem planu, od linii rozgraniczających drogi wewnętrzne odległość budynków – min. 5 m.
No właśnie ... w postaci ganku, wykusza lub innej ... a ja kombinuje się z garażem (takim "trochę szerszym wykuszem :wink: " wysunąć..

Wychodzi z obliczeń kubatury, że mogę wysunąć o 1,2m.
Sam nie wiem? To jak - da się?

oskar0259
24-10-2009, 21:48
Moim zdaniem bez zmiany warunków zabudowy w części dotyczącej nieprzekraczalnej linii zabudowy nie można jej przekroczyć.
Z opisanym bardzo precyzyjnie wyjątkiem.

muzykant
24-10-2009, 22:02
Moim zdaniem bez zmiany warunków zabudowy w części dotyczącej nieprzekraczalnej linii zabudowy nie można jej przekroczyć.
Z opisanym bardzo precyzyjnie wyjątkiem.

Dzięki Oskar za szybką odpowiedź...
... i nic tu nie zmienia fakt, że ja nie mam WZ tylko MPZP? (nie mogę zmienić WZ bo ich nie mam - mam za to plan)

oskar0259
24-10-2009, 22:16
Zmienia.
MPZP nie można tak łatwo zmienić jak WZ.
Raczej bym na to nie liczył w ciągu najbliższych co najmniej kilkunastu miesięcy.
Do pokonania byłyby dwie "zapory": skłonienie władz gminy do podjęcia prac nad zmianą, a potem procedura uchwalania planu. Jedno i drugie długotrwałe.

muzykant
24-10-2009, 22:24
Czyli moja "lamerska nadinterpretacja" zapisów MPZP, że ...dopuszcza się wysunięcie... ...o kubaturze nie większej niż 21 m3... wzięła w łeb :-?

Muszę jeszcze w Urzędzie popytać - albo poszukać "nowej linii obrony".

oskar0259
24-10-2009, 22:33
Czyli moja "lamerska nadinterpretacja" zapisów MPZP, że ...dopuszcza się wysunięcie... ...o kubaturze nie większej niż 21 m3... wzięła w łeb :-?
Moim zdaniem nie wzięła, bp lista dopuszczonych obiektów, które można wysunąć, nie jest zamknięta - zapis np.: w postaci ganku, wykusza lub innej.
Jeśli zmieścisz się wysuwając garaż, w wymienionej kubaturze, to możesz zrobić to, co planujesz. Moim zdaniem w przypadku odmowy wydania pozwolenia na budowę masz szansę bardzo wysoką szansę na wygranię w II instancji.

muzykant
24-10-2009, 22:49
Czyli moja "lamerska nadinterpretacja" zapisów MPZP, że ...dopuszcza się wysunięcie... ...o kubaturze nie większej niż 21 m3... wzięła w łeb :-?
Moim zdaniem nie wzięła, bp lista dopuszczonych obiektów, które można wysunąć, nie jest zamknięta - zapis np.: w postaci ganku, wykusza lub innej.
Jeśli zmieścisz się wysuwając garaż, w wymienionej kubaturze, to możesz zrobić to, co planujesz. Moim zdaniem w przypadku odmowy wydania pozwolenia na budowę masz szansę bardzo wysoką szansę na wygranię w II instancji.

... a jednak :D , wiedziałem, że się uda..., wiedziałem 8)

no dobra - sędzia jeszcze nie odgwizdał spotkania.
O jaką kubaturę tej wysuniętej części chodzi?
zewnętrzną? (czyli ile "zabiorę państwowego powietrza aktualnie przwietrzającego moją działkę" :o )
wewnętrzną? (czyli ile kartofli zmieszcze w tej wysuniętej części garażu? :lol: )

oskar0259
24-10-2009, 22:57
Kubatura oczywiście "zewnętrzna" liczona wg normy PN-70/B-2365 lub PN-ISO 9836:1997.

muzykant
24-10-2009, 23:07
Kubatura oczywiście "zewnętrzna" liczona wg normy PN-70/B-2365 lub PN-ISO 9836:1997.

... a myślałem, że chodzi o ziemniaki :roll:

dzięki Oskar (skąd Ty to wszystko wiesz? :o

Mam do Ciebie ostatnie pytanie w tym temacie (mam taką cichą nadzieję).

Nad garażem jest taras. Balustrada tarasu stoi na takim murku, widać to na zdjęciu (http://img79.imageshack.us/img79/150/60176947.jpg) - tzn, jak ktoś stoi na tarasie to go widać od (powiedzmy) pasa w górę.
I teraz pytanie: czy kubaturę tego murka wliczam - zgodnie z przytoczoną normą - czy nie.

OK, jak byś coś elektrycznego potrzebował rozwikłać - to jestem do usług 8)

oskar0259
24-10-2009, 23:29
Nad garażem jest taras. Balustrada tarasu stoi na takim murku, widać to na zdjęciu (http://img79.imageshack.us/img79/150/60176947.jpg) - tzn, jak ktoś stoi na tarasie to go widać od (powiedzmy) pasa w górę.
I teraz pytanie: czy kubaturę tego murka wliczam - zgodnie z przytoczoną normą - czy nie.
OK, jak byś coś elektrycznego potrzebował rozwikłać - to jestem do usług 8)

Z oferty może skorzystam :lol: :lol: :lol:
Jeśli chodzi o murek i balustradę, to "to" co znajduje się w obrębie tarasu aż do górnej powierzchni balustrady (lub murka - zależy co jest wyżej) jest zaliczane do kubatury budynku.

muzykant
24-10-2009, 23:37
Nad garażem jest taras. Balustrada tarasu stoi na takim murku, widać to na zdjęciu (http://img79.imageshack.us/img79/150/60176947.jpg) - tzn, jak ktoś stoi na tarasie to go widać od (powiedzmy) pasa w górę.
I teraz pytanie: czy kubaturę tego murka wliczam - zgodnie z przytoczoną normą - czy nie.
OK, jak byś coś elektrycznego potrzebował rozwikłać - to jestem do usług 8)

Z oferty może skorzystam :lol: :lol: :lol:
Jeśli chodzi o murek i balustradę, to "to" co znajduje się w obrębie tarasu aż do górnej powierzchni balustrady (lub murka - zależy co jest wyżej) jest zaliczane do kubatury budynku.

:( ok, czyli wychodzi na to, że Urząd będzie mi wydzielał ilość ziemniaków które mogę trzymać na moim prywatnym balkonie - ale za nieprzekraczalną linią zabudowy :lol: .

Dzięki - muszę tylko tą kubaturę dokładnie policzyć...

(ciekawe czy wtedy ziemniaki są moje czy państwowe? :-? )

oskar0259
25-10-2009, 12:55
Temat dość ciekawy, więc zapiszę go tutaj:

http://www.rp.pl/artykul/8,382144_Gmina_nie_odpowie_za_spozniony_plan.html

Rzecz dotyczy "praw nabytych" już na tym forum poruszanych.
Okazuje się, że nawet niewielka przerwa w obowiązywaniu między "starym" a "nowym" planem powoduje konieczność zapłacenia opłaty planistycznej.
Pisałem już o tym, ale niewielu mi wierzyło...

anikavonboger
26-10-2009, 20:09
Witam i proszę o pomoc!
Jestem właścicielem 7 ha gospodarstwa rolnego. 3 ha zostawiłam sobie - i budujemy dom, a pozostałą część podzieliłam na 30 arowe działki. 12 działek, sąsiadują z zabudowaną nieruchomością, dojazd od tej samej drogi co do sąsiedniej zabudowanej nieruchomości. Na tym terenie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Znalazłam kupca na jedną działkę, okazało się że w gminie powiedzieli mu, że może otrzymać decyzję o warunkach zabudowy najwyżej na 35 - 50 m2 domek :roll: :x :o . Dlaczego? Dodam, że przed podziałem dowiadywałam się w urzędzie gminy o to w jaki sposób podzielić działki i zrobiłam zgodnie z zaleceniami - szlag mnie trafia, bo wydałam na ten podział mnóstwo pieniędzy a tu wychodzi taki babol! Proszę - jeżeli macie pojęcie o co chodzi dajcie mi namiary na przepisy to regulujące. Nie muszę chyba mówić, że jestem załamana... :cry:

oskar0259
26-10-2009, 21:07
Otrzymałaś przed podziałem postanowienie wójta opiniujące pozytywnie projekt podziału? Albo dostałaś warunki zabudowy?
Chyba nie. W takim razie podzieliłaś ziemię rolną na kształtne działeczki. :x :cry: Ciągle rolne.
O tym, czy będziesz mogła zabudować te nieruchomości zadecyduje treść warunków zabudowy (jeśli o nie wystąpisz). A jak jest z sąsiedztwem domów jednorodzinnych mających dostęp do tej samej drogi publicznej? Mogą leżeć ostatecznie przy drodze wewnętrznej, ale odchodzącej od tej publicznej.
Ile działek będzie miało tzw. "dobre sąsiedztwo" (przynajmniej jeden dom jednorodzinny w obszarze analizowanym). Bo jeśli nie mają - to może być niewesoło...

gaga7771
26-10-2009, 22:01
Złożyłam wniosek do gminy na wz n dom jednorodzinny- działka rolna i posiadam większość hektarową w Gminie ale mieszczę się w prawo "sąsiednia działka zabudowana. Gmina odrzuciła wniosek bo:
1. Mapa pobrana ze starostwa w skali 1:1000 z napisem sytuacyjno- wysokościowa jest nie właściwa bo(nie ma treści wymaganych czyli warstwic( tych lini)- czy to jest zgodne z prawem?
2. Zażądali promesy na podłączenie do Energi elektrycznej i wodociągu(wodociąg gminny)
dostałam odpowiedz z gminy
"Informuję, iż nie istnieją techniczne warunki przyłączenia działki..... w obrębie....., gmina .....do gminnej sieci wodociągowej.
Obszar, na której znajduje się powyższa nieruchomość, nie jest objęta Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego i jest określona jako teren rolny.
Nie przewiduje się w najbliższym czasie przyłączenia do gminnej sieci wodociągowej działek nie ujętych jako budowlane w Planach Przestrzennego Zagospodarowania."

SZOK!!!!!
Mi się wydaje, że to jakiś absurd nie ma podstawy prawnej, i mam być uzależniona od zrobienia planu zagospodarowania. Mi się wydaję, że to co oni wypisują to jakiś absurd ale potrzebuje opini fachowca więc proszę o zajęcie stanowiska fachowca od tych spraw.
A i jeszcze jedno skoro mapę wydaje starostwo i za to się płaci to czy urzędnik może powiedzieć że taka mapa to mimo ze ma taką właściwą nazwę to est niewłaściwa( tu też jest jakiś absurd) bo albo Starostwo bierze bezpodstawnie pienidze za mapę albo urząd gminy próbuje oszukiwać petenta :roll:

anikavonboger
26-10-2009, 22:08
oskar0259 - oczywiście, że mam postanowienie pozytywnie opiniujące projekt podziału, o warunki zabudowy nie wystąpiłam - bo boję się opaty adiacenckiej :( :(
Kupiec dowiedział się w gminie, że dostanie decyzję o warunkach zabudowy na dom ok. 50 - 75 m2.
Sąsiadująca działka - nasza - jest zabudowana, dojazd do działki sprzedawanej jest z drogi gminnej tej co do naszego domu. Zupełnie nie wiem zatem o co chodzi...

gaga7771
26-10-2009, 22:20
Zapomniałam się zapytać czy te promesy są wymagane wszędzie i są obowiązkowe?

oskar0259
26-10-2009, 22:20
gaga7771
Powinnaś z tego wyjść obronną ręką.

Co do mapy, to nie rozumiem, czego brakuje.:o Dowiedz się, o co chodzi gminie i zażądaj odpowiedniej mapy w PODGiK.

Promesa na wodociąg. Niech pocałują się w d. przez papierek. Jest już orzecznictwo sądów administracyjnych uznające, że warunek dostępu do urządzeń spełnia np. studnia na działce czy szambo. Było o tym na forum, sam o tym pisałem, ale nie chce mi się szukać. Na pewno orzeczenie jest na stronie WSA w Białymstoku.

Zapewnienie dostaw energii z ZE powinnaś dostać. Chyba są "techniczne warunki przyłączenia"?

SZOK!!!!! to oni przeżyją, gdy wypuszczą tę decyzję (chyba jej jeszcze nie wydali, prowadzą z Tobą korespondencję?) do SKO.

Usuń niedociągnięcia, które nie zależą od gminy (PODGiK i Zakład Energetyczny). Potem z nimi tylko twardo...

oskar0259
26-10-2009, 22:29
oskar0259 - oczywiście, że mam postanowienie pozytywnie opiniujące projekt podziału, o warunki zabudowy nie wystąpiłam - bo boję się opaty adiacenckiej :( :(
Kupiec dowiedział się w gminie, że dostanie decyzję o warunkach zabudowy na dom ok. 50 - 75 m2.
Sąsiadująca działka - nasza - jest zabudowana, dojazd do działki sprzedawanej jest z drogi gminnej tej co do naszego domu. Zupełnie nie wiem zatem o co chodzi...

Niech wydadzą tę decyzję. Zobaczysz dlaczego tak mały dom chcą "powielić". Czyżby ten sąsiedni był taki? Jest wyrok WSA w Białymstoku (był na forum), powołujący się na publikację prof. Niewiadomskiego, że urbanistyka w WZ to nie powielanie starej substandardowej zabudowy, ale korzystanie z postępu technicznego itp. (nie pamiętam już treści, link był kilka razy na forum).
Jak będzie decyzja taka jak zapowiadają, to odwołasz się. Z dużą szansą na powodzenie.

gaga7771
26-10-2009, 22:32
Prąd jest przy działce na granicy mojej działki i drogi wew. tz są słupy i przewody te zwykłe i ZE powiedział, że promesę wyda mam odebrać w piątek ten. Co do mapy to chcą tą samą tylko z liniami gdzie jest górka a gdzie dołek taką do celów projektowych- rozmawiałam z urzędnikiem z gminy i trochę się zapultał jak powiedziałam, że ustawa mówi tylko o mapie w skali 1:1000 lub 1:500 a nic o warstwicach nie mówi zaczął coś tam tłumaczyć w końcu powiedział że mam geodetę wziąć i zrobić taką mapę
Geodeta zakumał o co mi chodzi i zrobi mi taką mapę bo do budowy i tak muszę ją zrobić to też jakoś wyjdę z tego ale bardziej mnie martwi ta woda, bo jak na działce nie będzie wody( tzn wykop zrobią a tam wody nie znajdą to co wtedy?)
Ale i tak dzięki Oskar za szybką odpowiedź

oskar0259
26-10-2009, 22:40
Też masz problem. Na hektarowej (przypuszczam) działce nie znajdą wody na rozsądnej głębokości?

gaga7771
26-10-2009, 22:47
masz rację działka ma prawie hektar a na studniach się nie znam wię tylko tak polemizuję, ale masz rację nie mam zamiaru odpuścić im a mój dom i tak powstanie i tak :D to tylko kwestia czasu
pozdrawiam serdecznie
odezwę się jak coś się ruszy w mojej sprawie

anikavonboger
26-10-2009, 22:52
Oskar0259 - wielkie dzięki, podtrzymałeś mnie na duchu :D Jest jeszcze szansa, że wreszcie zmienią się przepisy - w czerwcu zapowiadali zmiany na listopad...Jezszcze raz OGROMNE DZIĘKI!!!

oskar0259
26-10-2009, 22:53
Z tą mapą dla celów projektowych to przegięcie. Nie mogą jej od Ciebie wymagać!

oskar0259
26-10-2009, 23:00
Oskar0259 - wielkie dzięki, podtrzymałeś mnie na duchu :D Jest jeszcze szansa, że wreszcie zmienią się przepisy - w czerwcu zapowiadali zmiany na listopad...Jezszcze raz OGROMNE DZIĘKI!!!
A w listopadzie na marzec, a w marcu...
Półtora roku temu pisałem pracę... o zmianach w ustawie o planowaniu przestrzennym. Odnosiłem się do konkretnego projektu zmian, po uzgodnieniach międzyresortowych i z organizacjami zewnętrznymi. Do dziś nie wprowadzonych...

gaga7771
28-10-2009, 17:43
To znowu ja. Więc tak wodociąg wydał promesę po ciężkiej rozmowie musiałam podpisać umowę że nitkę wodociągu pociągnę na własny koszt. Niech im będzie!!!! ale znowu dostałam pismo w odpowiedzi na wyjasnienie jakie braki mam w dokumentach
a więc pismo jest takie
"proszę o uzupełnienie wniosku w zakresie
a) dołączenia aktualnej mapy zasadniczej lub kopii mapy kastralnej wraz z jej pełną treścią( pomiary) w skali 1:1000 lub 1:500 obejmującą obszar działki nr..... w obrębie .....gm .......i teren do niej przyległy w odległości co najmniej trzykrotnej szerokości frontu przedmiotowej działki z każdej ze stron;"

A przecież przy wniosku złożyłam taką mapę, którą pobrałam ze Starostwa była wielkości 4 kartek formatu A4 i na pewno była zachowana odległość 3krotnej wielkości.
A więc z pełną treścią albo odrzucą tzn wogóle nie będą rozpatrywać mojego podania. Więc od czego mam się wrazie czego odwołać jak nie będzie już żadnego pisma !!!!!
Oj ci urzędnicy.

oskar0259
28-10-2009, 18:51
Wg mnie poza kopią mapy zasadniczej nie mogą żądać żadnej innej mapy, a zwłaszcza mapy z pomiarami (co to oznacza?).
Masz na pewno kopię tej mapy. Sprawdż, czy odległość od granic Twojej działki równa 3-krotności frontu (bok od drogi) mieści się na karcie tej mapy.
Poproś o podstawę żądania od Ciebie dokonania pomiarów (na mapie, która nie ma znaczenia krajoznawczego, ale bardzo ścisłe, geodezyjne, a więc odwzorowujące także odległości w terenie). Nie mogą wskazać takiej podstawy.
Jeśli nie zdecydują się na formalne wszczęcie postępowania, tylko będą z Tobą korespondować, zażądaj (najlepiej na piśmie) dokumentu sporządzonego w formie właściwej dla kodeksu postępowania administracyjnego. Muszą wydać postanowienie albo o wszczęciu postępowania, albo odmowie wszczęcia postępowania. I będziesz miała 7 dni na zażalenie.

gaga7771
28-10-2009, 19:36
7 dni na zażalenie.......ale do kogo bo jak na urzędnika do Wójta to jakaś bzdura bo to wójt podpisuje, a może do starostwa ale do jakiego wydziału?
A poza tym to oni mogą wszcząć postępowanie i bujać się ze mną po złości i dwa lata. czy mam rację?

oskar0259
28-10-2009, 22:30
Nie do Starostwa - urzędnicy SP, a nawet sam starosta nie mają ŻADNEJ władzy zwierzchniej nad gminą (czytaj: wójtem), krócej - starosta nie jest organem odwoławczym.
Nie do żadnego wydziału Starostwa - bo urzędnik, ani nawet sam naczelnik nie jest organem, ale tylko "aparatem urzędniczym" powołanym do obsługi organu - czyli starosty.
Podobnie jest z urzędem gminy - wszyscy urzędnicy, łącznie z wicewójtem, to tylko drobne mróweczki-robotnice zatrudnione do obsługi "królowej" czyli wójta (porównanie do trutnia nie jest na miejscu, bo jednak władza wójta trwa co najmniej kadencję, a więc kilka lat).
Organ, to w uproszczeniu byt prawny upoważniony do wydawania decyzji, m.in. o charakterze władczym.

Skoro już rozstrzygnęliśmy sprawy kompetencyjne, to teraz meritum.
Zażalenie piszesz do SKO za pośrednictwem organu, który wydał postanowienie. Organ musi przesłać zażalenie wraz z dokumentami sprawy w ciągu 14 dni. Reszta zależy od kolejki w SKO. Kolegium uchylając postanowienie wskaże, które tezy postanowienia są błędne i odeśle sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wójt nie może ponownie powtórzyć starej argumentacji - musi uwzględnić to, co zaleciło mu SKO.
A więc rozstrzygnięcie może być szybsze niż myślisz.

Rofor
02-11-2009, 23:06
Oskar,

nawiązuję do wcześniejszej korespondecji z 2006 / 2007 - w końcu sprawa załatwiona tzn. jest uchwalony plan zagospodarowania. Tylko te wszystkie przejścia (odmowy, pozytywne decyzje SKO) sprawiły, że sam nie wiem, czy chcę jeszcze budować....

Ale dziękuję za pomoc Robert

:) :x

bami
03-11-2009, 14:53
Jestem w trakcie zakupu działki na terenie, gdzie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego.
Działka posiada WZ, które mówią m.in. o tym, że szerokość elewacji frontowej nie może przekraczać 18 m. Mamy upatrzony projekt domu, który ze względu na usytuowanie stron świata należałoby umieścić dłuższą krawędzią, która ma 19,6 m... Nie chciałabym rezygnować z projektu.
Czy moim kolejnym krokiem powinien być wniosek o modyfikację WZ w gminie?
Czu też mam się dowiadywać w starostwie, czy pomimo takich WZ otrzymam pozwolenie na budowę?

Dodam, że szerokość działki ani linia zabudowy nie narzucają takiej szerokości elewacji frontowej.

Będę wdzięczna za pomoc

oskar0259
03-11-2009, 17:45
Oskar,
nawiązuję do wcześniejszej korespondecji z 2006 / 2007 - w końcu sprawa załatwiona tzn. jest uchwalony plan zagospodarowania. Tylko te wszystkie przejścia (odmowy, pozytywne decyzje SKO) sprawiły, że sam nie wiem, czy chcę jeszcze budować....
Ale dziękuję za pomoc Robert
:) :x

Współczuję, miałeś nieszczęście, że posiadasz działkę z zapisem "Ls" w ewidencji gruntów. A las, zgodnie z ustawą o lasach, wcale nie musi być (aktualnie) lasem!

Art. 3.
Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt:
1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) - drzewami i krzewami oraz runem leśnym - lub przejściowo jej pozbawiony:
a) przeznaczony do produkcji leśnej lub
b) stanowiący rezerwat przyrody lub wchodzący w skład parku narodowego albo
c) wpisany do rejestru zabytków;
2) związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne.

Ale cieszę się, że w końcu osiągnąłeś to co chciałeś. Rozumiem, że jesteś zmęczony (sam to często mam), ale czy warto rezygnować?

oskar0259
03-11-2009, 17:52
Jestem w trakcie zakupu działki na terenie, gdzie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego.
Działka posiada WZ, które mówią m.in. o tym, że szerokość elewacji frontowej nie może przekraczać 18 m. Mamy upatrzony projekt domu, który ze względu na usytuowanie stron świata należałoby umieścić dłuższą krawędzią, która ma 19,6 m... Nie chciałabym rezygnować z projektu.
Czy moim kolejnym krokiem powinien być wniosek o modyfikację WZ w gminie?
Czu też mam się dowiadywać w starostwie, czy pomimo takich WZ otrzymam pozwolenie na budowę?
Dodam, że szerokość działki ani linia zabudowy nie narzucają takiej szerokości elewacji frontowej.

Spróbuj wystąpić o zmianę warunków zabudowy.
Jest to możliwe, skoro wójt już raz zgodził się na sporą elewację (18 m). W starostwie nic nie uzyskasz - gdyby wydali Ci pozwolenie na ten projekt (bez modyfikacji), ponieśliby tego konsekwencje (perspektywa uchylenia PnB, potraktowania inwestycji jako samowoli budowlanej - zapewne wystąpiłabyś wtedy z powództwem cywilnym?).
Alternatywą jest zmiana elewacji frontowej ulubionego projektu.

bami
13-11-2009, 18:21
Spróbuj wystąpić o zmianę warunków zabudowy.
Jest to możliwe, skoro wójt już raz zgodził się na sporą elewację (18 m). W starostwie nic nie uzyskasz - gdyby wydali Ci pozwolenie na ten projekt (bez modyfikacji), ponieśliby tego konsekwencje (perspektywa uchylenia PnB, potraktowania inwestycji jako samowoli budowlanej - zapewne wystąpiłabyś wtedy z powództwem cywilnym?).
Alternatywą jest zmiana elewacji frontowej ulubionego projektu.[/quote]

Dziękuję Oskar bardzo, przepraszam, że tak późno, rzadko tu zaglądam
W poniedziałek ruszam do Gminy....

Paolka
16-11-2009, 13:19
Witam,
Ja mam wydaje się beznadziejny przypadek.

Dostaliśmy z mężem dom od teściów (postawiony przez nich ale nigdy nie zamieszkany), z powodu długiego pobytu teściowej za granicą zaczęliśmy wykończenie domu jeszcze bez przepisu notarialnego. Zrobiliśmy już tynki, ogrzewanie i wylewki. Teraz teściowa przyjechała na jakiś czas i chcieliśmy wszyscy uregulować sytuację prawną budynku. Ponieważ dom nie miał jeszcze odbioru (budowa rozpoczęta w 1992 roku), wiec postanowiliśmy zacząć od tego. Teściowa razem z mężem udali się do kierownika budowy załatwić jeszcze jakieś formalności i ten wylał na nas kubeł zimnej wody! Okazało się że dom jest dłuższy o jakieś 135 cm (?!?) a piwnica-z racji podmokłego terenu-została wyniesiona na parter (teściowie bali sie że woda może wejść do piwnicy). Niestety nikt nie poprawił projektu. Byłam wściekła na kierownika budowy ale okazało się że to teściowa chciała podobno szerszy dom (!@#$%^&!!!). Teściowa się broni że kiedyś wszyscy tak budowali i nikt nie robił problemu. Chyba nie musze nikomu opisywać co czułam jak się o wszystkim dowiedziałam. Ponadto podobno w 1995 roku gmina wydała postanowienie o warunkach zabudowy i domy mogą mieć tylko 130 cm podmurówki i parter z poddaszem. W naszym przypadku ponieważ piwnica została wyciągnięta na parter to dom zyskał jedno piętro (na szczęscie dom nie wydaje sie wysoki ze względu na brak schodów na parter i skośny dach). Czy w naszej sytuacji da się coś jeszcze zrobić? Wiem że teraz jest to w zasadzie samowola budowlana. Sprawa jest beznadziejna, ale czy jest jakieś światełko w tunelu?

PS1. Przepraszam za słownictwo budowlane ale jestem laikiem jeśli chodzi o tą dziedzinę...

PS2. Co to za kierownik budowy który pozwolił na coś takiego?

oskar0259
16-11-2009, 13:56
Przypadek, moim zdaniem, nie taki beznadziejny. Tylko teraz kierownik budowy musi włożyć trochę więcej wysiłku w pracę, którą dotychczas wykonywał. Chodzi mi przede wszystkim o kontakty, znajomość procedury i ludzi na Twoim terenie - tak w administracji architektoniczno-budowlanej jak i w nadzorze budowlanym. Chodzi mi o to, abyście nie chodzili po urzędach jak dzieci we mgle, ale dostali instrukcję, co, gdzie i kiedy możecie załatwić.
Ważne jest, czy budowa nie została przerwana na dłużej niż 3 lata (ostatni wpis w dzienniku), jak kierownik budowy "opisał" odstępstwa od projektu itp.
Pamiętajcie, że jest między wami różnica interesów - w waszym interesie jest, aby "podciągnąć" budowę jak najdalej, w jego - aby nie podkładać się (a akceptacja budowy domu o innych wymiarach jest właśnie takim zawodowym "podłożeniem się").
Na pewno będzie potrzebna inwentaryzacja stanu obecnego, projekt zamienny sporządzony przez projektanta i nowa decyzja o pozwoleniu na budowę wg projektu zamiennego. Skoro nie ma planu, trzeba będzie wystąpić o warunki zabudowy do gminy (zrozumiałem, że nie ma MPZP) i, moim zdaniem, nie powinno być mega kłopotów z wpisaniem do nich stanu aktualnie istniejącego, skoro domek nie wyróżnia się zbytnio na tle otoczenia.
Samowola budowlana? Jest szansa na wyjście z tego, budowaliście przecież na podstawie pozwolenia na budowę (choć "trochę" inny budynek).


Dostaliśmy z mężem dom od teściów (postawiony przez nich ale nigdy nie zamieszkany), z powodu długiego pobytu teściowej za granicą zaczęliśmy wykończenie domu jeszcze bez przepisu notarialnego. Zrobiliśmy już tynki, ogrzewanie i wylewki. Teraz teściowa przyjechała na jakiś czas i chcieliśmy wszyscy uregulować sytuację prawną budynku. Ponieważ dom nie miał jeszcze odbioru (budowa rozpoczęta w 1992 roku), wiec postanowiliśmy zacząć od tego. Teściowa razem z mężem udali się do kierownika budowy załatwić jeszcze jakieś formalności i ten wylał na nas kubeł zimnej wody! Okazało się że dom jest dłuższy o jakieś 135 cm (?!?) a piwnica-z racji podmokłego terenu-została wyniesiona na parter (teściowie bali sie że woda może wejść do piwnicy). Niestety nikt nie poprawił projektu. Byłam wściekła na kierownika budowy ale okazało się że to teściowa chciała podobno szerszy dom (!@#$%^&!!!). Teściowa się broni że kiedyś wszyscy tak budowali i nikt nie robił problemu. Chyba nie musze nikomu opisywać co czułam jak się o wszystkim dowiedziałam. Ponadto podobno w 1995 roku gmina wydała postanowienie o warunkach zabudowy i domy mogą mieć tylko 130 cm podmurówki i parter z poddaszem. W naszym przypadku ponieważ piwnica została wyciągnięta na parter to dom zyskał jedno piętro (na szczęscie dom nie wydaje sie wysoki ze względu na brak schodów na parter i skośny dach). Czy w naszej sytuacji da się coś jeszcze zrobić? Wiem że teraz jest to w zasadzie samowola budowlana.

ellaj
16-11-2009, 22:36
Oskar0259, ja tez rozpoczelam budowe w 1992 roku i tez chcialabym zrobic odbior budynku. Budowa zakonczona w 1997 roku (ostatni wpis w dzienniku).
W PINB zarzadano ode mnie zaswiadczenia o przynaleznosci kierownika budowy do wlasciwej izby samorzadu zawodowego.
Niestety, on takowego nie posiada. Powiedzial, ze kiedys nie bylo to potrzebne.
Czy rzeczywiscie?

oskar0259
16-11-2009, 23:39
Oskar0259, ja tez rozpoczelam budowe w 1992 roku i tez chcialabym zrobic odbior budynku. Budowa zakonczona w 1997 roku (ostatni wpis w dzienniku).
W PINB zarzadano ode mnie zaswiadczenia o przynaleznosci kierownika budowy do wlasciwej izby samorzadu zawodowego.
Niestety, on takowego nie posiada. Powiedzial, ze kiedys nie bylo to potrzebne.
Czy rzeczywiscie?

To PINB przyjmuje zgłoszenie zakończenia budowy - nie ja. Więc to oni mają rację. :lol:
Co do zaświadczenia z izby. O ile pamiętam, już wtedy (w 1997 r.) było chyba potrzebne. Teraz na pewno. A zgłoszenie będzie teraz więc rację ma... jak w akapicie powyżej. :roll:
Najprawdopodobniej będzie tak: albo zapiszesz kierownika do izby, albo zmienisz kierownika, który podpisze zgłoszenie zakończenia (i weźmie odpowiedzialność za całą budowę). :(

ellaj
17-11-2009, 11:57
Oskar0259, nie zalamuj mnie.
Wszystko mam juz pozalatwiane, dokumenty skompletowane. I zaniesione do PINB.
Moj kierownik budowy od dawna nie prowadzi budow. Jest juz na emeryturze.
Chyba zaraz padne...

fungus
17-11-2009, 17:57
Witam!
Mam pytanie ktore byc moze juz tutaj padlo ale nie udalo mi sie znalezc odpowiedzi,otoz chce kupic ziemie,ziemia jest rolna na tej ziemi stoi dom i budynek gospodarczy ktore chcialbym odremontowac lub zmodernizowac.Dzialka w MPZP ma kolor zolty i jest zakratkowana i nie ma zadnej literki,stad moje pytanie coz to moze oznaczac i ew.czy potrzebuje jakiochs zezwolen na rozbudowe domu???

arekk
17-11-2009, 19:00
Witam,
Nie mogę nigdzie odnaleźć jakie są/powinny być odległości domu od lasu (moja działka z nim sąsiaduje).Dom będzie z bali o grubości uznanej za niepalną. Dziękuję za podpowiedzi.

perm
17-11-2009, 19:19
Czy mozna przejąć od poprzedniego właściciela działki wydane mu przez urząd warunki zabudowy? Jeżeli tak to jaka jest tego procedura? Nie chcę występować o nowe bo w gminie nie ma planu, ale jest zdaje się uchwalany. Boję się że cos się zmieni i działka (otulina parku) nie będzie już budowlana lub zmienią się warunki tej zabudowy. jeżeli było to prosiłbym o linki bo jakoś nie mogę takiego tematu namierzyć.

jarett
17-11-2009, 20:32
Nie zauważyłem wcześniej tego wątku, a mam właśnie problem z planem zagospodarowania. Żeby nie powielać tematu - proszę zerknąć tu: http://forum.muratordom.pl/nachylenie-dachu-domu-i-garazu,t174345.htm Chodzi o interpretację zapisu o kształcie dachu w MPZP.

karola69
17-11-2009, 21:32
Mam nadzieję , że się nie powtarzam, choc wątpię.Jednak proszę o poradę kupuje działkę rolną 4600m z domem do remontu.Chciałabym odsprzedac 2000m,czyli o 1000 mniej niż nakazują przepisy.Gmina nie ma aktualnego planu zag. i nie planuje nowego, działka sąsiaduje z innymi, zabudowanymi domami ,jest bezpośrednio przy drodze z mediami też raczej nie ma problemu.Poradzono mi pobranie mapy zasadniczej,wystąpienie o zapewnienie dostępu do mediów,i z tymi papierzyskami do gminy po WZ .Realne?

oskar0259
17-11-2009, 23:28
Realne.
Przeczytaj art. 61 ustawy o zagospodarowaniu i planowaniu przestrzennym. Musisz spełnić wszystkie z 5 warunków.

GRISZA80
19-11-2009, 18:37
Witam,

Mam spory problem. Jestem w trakcie finalizowania zakupu działki. Działka w rejestrze gruntów oznaczona jest jako grunty orne.
Nie zostało mi dużo czasu do podpisania ostatecznego aktu notarialnego, bo może przepaść mi załatwiony kredyt. Więc należy przyspieszyć i możliwie uprościć formalności.

Obecnie jest tak:
U notariusza muszę podpisać z właścicielami wstępny akt notarialny. Może uda się to załatwić do końca listopada, ale to nic pewnego.
Notariusz występuje do agencji rynku rolnego czy chcą skorzystać z prawa pierwokupu. Jeżeli nie po upływie ok. miesiąca będę mogła podpisać właściwy akt notarialny. I obawiam się, że możemy z tym nie zdąrzyć.

I wstępnie wymyśliłam tak, że można by było prtzekształcić ją szybko na budowlaną.
Obecnie jest tak:
Jest decyzja o WZ. Projekt WZ został uzgodniony w Starostwie. W piśmie wpisano, że przed wydaniem pozwolenia na budowę należy wystąpić do starostwa o podanie warunków wyłączenia w/w działki z produkcji rolniczej.
(Dodam, że projektant stworzył już załącznik do uzgodnienia decyzji - nie zaprojektował tam żadnego ogródka tylko zieleń ozdobną, z tego co wiem w tej sytuacji należy odrolnić całą działkę)

Zastanawiam się jak długo będzie trwało odrolnienie tej działki. W sytuacji kiedy by była w całości odrolniona - czy będzie traktowana jako budowlana.I ile ta operacja może kosztować (działka ma 2321 m kw.)

Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam
Grisza80

oskar0259
19-11-2009, 19:52
Decyzję o wyłączeniu z produkcji rolniczej powinieneś dostać w ciągu miesiąca. Ile (i czy) za wyłączenie zapłacisz zależy od wyłączonej powierzchni i klasy gruntu i pochodzenia gleby (mineralne czy organiczne). Więcej w ustawie.

karola69
20-11-2009, 11:57
GRISZA80
Z mojego rozeznania wynika ,że odrolnienie nie jest jednoznaczne z przekształceniem to tylko wstęp do dalszego postępowania...z czego wynika ,że ziemia odrolniona to nie to samo co budowlana.Jeśli jestem w błędzie to proszę o sprostowanie :)

karola69
20-11-2009, 12:05
A i taka moja mała rada ,że o ile to jest możliwe i liczy się czas to lepiej papiery w ARR składac osobiscie masz jakieś 10 dni do przodu

Asia**
27-11-2009, 18:28
Mam problem. Dostaliśmy nowe WZ ( czyli już były zmieniane, bo kalenica w garażu za nisko), w których urbanista zawarł linię obowiązującą (?) zabudowy (podobno nie może być przekroczona ani w przód, ani w tył ) - 6 m. od frontu. We wcześniejszej było 8 m. Projekt prawie gotowy. O zmianę występował nasz architekt. No i teraz nie wjadę do własnego garażu, bo nie wykręcę. Co teraz? Odwoływać się czy można coś załatwić w gminie? Proszę o radę.

oskar0259
27-11-2009, 21:29
Mam problem. Dostaliśmy nowe WZ ( czyli już były zmieniane, bo kalenica w garażu za nisko), w których urbanista zawarł linię obowiązującą (?) zabudowy (podobno nie może być przekroczona ani w przód, ani w tył ) - 6 m. od frontu. We wcześniejszej było 8 m. Projekt prawie gotowy. O zmianę występował nasz architekt. No i teraz nie wjadę do własnego garażu, bo nie wykręcę. Co teraz? Odwoływać się czy można coś załatwić w gminie? Proszę o radę.

Negocjować przed ostateczną redakcją warunków zabudowy.
Jeśli to nie uda się - pozostaje odwołanie od decyzji do SKO.

domekz
06-12-2009, 19:06
Witam, jestem tu nowy. Szukałem stron z odpowiedziami na mój problem ale niestety nie znalazłem nic takiego, dlatego pytam tu, i proszę o pomoc, już mam dosyć.
Kupiłem działkę z wydanymi już warunkami zabudowy, kupiłem ją własnie dla fajnych warunków. Teraz okazuje się że są one błędnie wydane! I nie można na działce postawić budynku takiego jaki chciałem. Czy mogę iść z tym do sądu i czy mam w ogóle jakieś szanse na wygraną, chodzi o to że zgodziłem się na tamte warunki zabudowy a nie na takie jak teraz chcą mi wcisnąć. Tragedia po prostu.

Dodam jeszcze że okazało się że architekt źle wytyczył nieprzekraczalne linie zabudowy!

Założyłem też osobny wątek ale widzę że tu też problemy z WZ są więc podkleiłem się

oskar0259
06-12-2009, 22:08
Kupiłem działkę z wydanymi już warunkami zabudowy, kupiłem ją własnie dla fajnych warunków. Teraz okazuje się że są one błędnie wydane! I nie można na działce postawić budynku takiego jaki chciałem.

Co to znaczy "błędnie wydane"?

Czy mogę iść z tym do sądu i czy mam w ogóle jakieś szanse na wygraną, chodzi o to że zgodziłem się na tamte warunki zabudowy a nie na takie jak teraz chcą mi wcisnąć.

Teoretycznie tak - postępowanie cywilne, ale musiałbyś wskazać konkretnie z powodu jakich zapisów, które teraz są, jak rozumiem, kwestionowane przez organ wydający, poniosłeś szkodę. W zależności od odpowiedzi na pytanie powyżej obok postępowania cywilnego możliwe jest też zawiadomienie prokuratury. A więc i postępowanie karne - z tego co napisałeś padłeś ofiarą oszustwa - nie wiadomo też, czy nie było w tym porozumienia między wydającym decyzję a poprzednim właścicielem. Ale musisz wiedzieć, że fałszywe oskarżenie jest karalne.

Dodam jeszcze że okazało się że architekt źle wytyczył nieprzekraczalne linie zabudowy!

Co to znaczy?

Asia**
07-12-2009, 10:04
Mam problem. Dostaliśmy nowe WZ ( czyli już były zmieniane, bo kalenica w garażu za nisko), w których urbanista zawarł linię obowiązującą (?) zabudowy (podobno nie może być przekroczona ani w przód, ani w tył ) - 6 m. od frontu. We wcześniejszej było 8 m. Projekt prawie gotowy. O zmianę występował nasz architekt. No i teraz nie wjadę do własnego garażu, bo nie wykręcę. Co teraz? Odwoływać się czy można coś załatwić w gminie? Proszę o radę.

Negocjować przed ostateczną redakcją warunków zabudowy.
Jeśli to nie uda się - pozostaje odwołanie od decyzji do SKO.
Co do mojej linii zabudowy- nie wiem jak, ale archi. załatwił to w gmnie, więc jest ok.

oskar0259
07-12-2009, 18:04
Mam problem. Dostaliśmy nowe WZ ( czyli już były zmieniane, bo kalenica w garażu za nisko), w których urbanista zawarł linię obowiązującą (?) zabudowy (podobno nie może być przekroczona ani w przód, ani w tył ) - 6 m. od frontu. We wcześniejszej było 8 m. Projekt prawie gotowy. O zmianę występował nasz architekt. No i teraz nie wjadę do własnego garażu, bo nie wykręcę. Co teraz? Odwoływać się czy można coś załatwić w gminie? Proszę o radę.
Negocjować przed ostateczną redakcją warunków zabudowy.
Jeśli to nie uda się - pozostaje odwołanie od decyzji do SKO.
Co do mojej linii zabudowy- nie wiem jak, ale archi. załatwił to w gmnie, więc jest ok.
Pisałem, żeby negocjować, architekt (występujący o zmianę) negocjował...

domekz
07-12-2009, 18:40
Postaram się opisać to jeszcze raz. Kupiłem działkę od miasta, zapoznałem się z warunkami zabudowy które mi odpowiadały i to bardzo. Wystąpiłem o pozwolenie na budowę (po drodze poniosłem dodatkowe koszty związane z oczyszczeniem działki, przyłączami itp) i nie dostanę go gdyż warunki zabudowy są niezgodne z prawem, nieprzekraczalne linie zabudowy są źle wyznaczone. Gdybym wystąpił o prawidłowe warunki zabudowy to musiałbym zbudować w samym końcu dziłki kurnik bo nic innego by się na tej dziłace nie zmieściło! NA takie cos się nie pójdę bo zakupiłem tą działkę ze względu na WZ, które były korzystne dla mnie. Po prostu tragedia. Nie wiem co dalej ... Czy iść z tym do sądu czy do urzędu miasta na rozmowę o ugodzie??? czyli żeby dali mi działkę z WZ takimi jak miały być na kupionej przeze mnie działce?
A nieprzekraczalne linie zostały źle wyznaczone bo nie uwzględnili torów pkp które są obok dzialki, czyli nie zachowali odległości budynku od torów i przez to starostwo nie da pozwolenia na budowę bo jest to niezgodne z prawem.

oskar0259
07-12-2009, 19:00
Rozmowa w gminie rozmową, ale dokumentacja pisemna jest najważniejsza.
Dlatego napisz pismo (w tonie znacznie mniej ugodowym niż na tym forum), w którym wezwiesz ich do zajęcia stanowiska w sprawie wad prawnych sprzedanej przez gminę działki oraz usunięcia przeszkód w celu realizacji przez Ciebie budowy.
Zapowiedz wystąpienie z powództwem do sądu cywilnego (straty związane nie tylko z już poniesionymi kosztami, ale z zamrożeniem środków, nie kupieniem w międzyczasie innej nieruchomości itp., a nawet straty moralne).

domekz
07-12-2009, 19:26
Oskar czy mogę wysłać Ci na priw pismo które skleciłem? Napisałbyś może czego nie zawierać w nim a co może dodać?
A jeszcze wyczytałem na forum że nie mogą zmienić prawomocnych WZ na gorsze, no i doczytałem że bez mojej zgody (inwestora) nie mogą ich zmienić.

oskar0259
07-12-2009, 21:00
OK.

domekz
08-12-2009, 15:48
oskar, nie będę cie na razie moim pismem męczył. Starostwo jeszcze walczy, zobaczymy co będzie.

Gagata
15-12-2009, 18:31
Witajcie!

Mam takie 2 pytania:

1. Rozmawiałam dziś w Urzędzie Gminy z miłą Panią, pytając o możliwość budowy na działce, która posiada status rolnej (w gminie nie ma MPZP). Ja posiadam ziemię (9 ha) w gminie położonej niedaleko, ale nie bezpośrednio po sąsiedzku (dzieli nas jeszcze jedna gmina) a ziemię pod ewentualną budowę chciałabym kupić tamże właśnie, czy jakby "dwie gminy dalej" ;-). W gminie tej średnia gospodarstwa to ok. 6 ha.
I na moje pytanie, czy jeśli będę chciała budować się w tej gminie na działce (rolnej) powiedzmy 0,5 ha, a wymaganą resztę (wspomniane 9 ha czyli sporo ponad średnią) będę mieć w tej innej gminie Pani powiedziała, że - przepisy nie określają tego precyzyjnie ( w której gminie ma być ta wymagana średnia) i jeśli dostarczą jej zaświadczenie, że posiadam te hektary to nie ma podstawy, aby nie zgodzić się na budowę.

I co Wy (Oskar!) - na to?

2. Jest działka, która w zapisie przeznaczona jest pod Zabudowę Letniskową.
I znów Pani (ta sama) w gminie powiedziała mi, że w zasadzie to ona nie widzi przeciwwskazań, aby budować "normalny" dom na takiej działce, bo nigdzie ona nie ma napisane, aby taki dom (letniskowy) miał się czymś specjalnym (pow. zabudowy ,kubatura, ilość poziomów, materiały, itp) charakteryzować. A skoro to nie jest sprecyzowane to można budować dom całoroczny i całorocznie w nim mieszkać.

Chmmm???

maciekp
15-12-2009, 21:26
Witam,

Mam taki dylemat przed złożeniem wniosku o PNB:
1) mam wydane WZ wg których wskaźnik wielkości powierzchni nowej zabudowy w stosunku do powierzchni inwestycji wynosi 0,15
Wskaźnik ten został wyliczony na podstawie wyników analizy zagospodarowania terenu, która wykazała, że dla sąsiednich działek znajdujących się w odległości do 120m od granicy mojej działki wskaźniki powierzchni zabudowy wynoszą od 0,05 do 0,25

2) moja działka ma powierzchnię 1306m2 a dom który chcę wybudować 220m2 powierzchni zabudowy - czyli jak łatwo policzyć 0,168... wiec o 0,018 za dużo :(

3) jestem takze właścicielem niewielkiego pasa ziemi o powierzchni 378m2 przylegajacego do mojej działki (częsciowo ogordzonego razem z działką) ale stanowiacego inną działkę na którą nie mam i nie dostanę WZ.

Prośba o radę czy te 0,018 może stanowić duży problem dla urzędnika wydającego PNB czy powinienem jakoś opisywać stan z tym dodatkowym pasem ziemi na którym nic nie zrobię ale który powiększyłby mi powierzchnię inwestycji i rozwiązał problem...

Zależy mi na szybkim uzyskaniu PNB, wiec wolałbym od razu złożyć poprawny wniosek. Dodam, że raczej nie uzyskam konkretnej porady w urzędzie (bo duży urząd) - usłyszę "prosze złożyć wniosek a my go rozpatrzymy..."

Dzięki za wszelkie podpowiedzi jak rozwiązać ten problem.

Lisbethi
16-12-2009, 12:21
Założyłam osobny watek ale widze że może ktoś mi tu bardziej pomoże. Co Wy na to.
Mam taki problem. W 2005 roku zakupiliśmy z mężem działkę. Położona jest ona na końcu drogi ślepej, która biegnie między domami (zarówno nowo wybudowanymi jak i starszej daty). Otrzymaliśmy również w 2005 warunki zabudowy i zagospodarowania (nie było i nie ma w gminie jeszcze miejscowego planu zagospodarowania), warunki określały wszystko co potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę, również napisano w nich że istnieje dostęp z działki do drogi publicznej. Równocześnie byliśmy u Urzędnika który wydaje pozwolenia na budowę na naszym terenie, aby jeszcze dopytać o to i owo. Potem jednak zrezygnowaliśmy z budowy domu, aż do 2009 r. Obecnie kilka miesięcy temu wydano mi pozwolenie na budowę i nie było by nic w tym dziwnego, gdybym przy okazji się nie dowiedziała od Urzędnika (de facto tego samego z którym rozmawiałam parę lat temu o mojej działce) że działka nie posiada jednak dostępu do drogi publicznej, że jest to droga prywatna (właścicielami są osoba która sprzedawała mi działkę i jej rodzeństwo). Byliśmy ostatnimi, którzy otrzymali pozwolenie na budowę, ale zaczęły się inne problemu bo od osób które chciały się teraz budować ów urzędnik żąda zgody od właścicieli drogi na przejazd nią itp., jeden z właścicieli nie chce wydać takiego pozwolenia, grozi zablokowaniem drogi.
Nadmieniam, że wszyscy którzy się budowali od 2005, czyli od czasu kiedy nabyłam działkę mieli w warunkach zabudowy i na pozwoleniu napisane „dostęp z działki do drogi publicznej” (która de facto jest prywatna i jest to jedyna droga dojazdowa). Zaznaczam, że widziałam ich warunki i pozwolenia.
Co w tym wypadku, kto odpowiada za pomyłki Urzędnika/ów czy mogą mi cofnąć prawomocne pozwolenie na budowę, Ja jako jedyna nie mam zakończonej budowy na przy tej drodze i odebranego domu. Nikt inny poza mną się nie może na razie tam wybudować. Co w tej sytuacji czy można coś zrobić, co w wypadku zablokowania takiej drogi przez jednego z właścicieli. Nadmienie jeszcze, że ta osoba która robi problem z przejazdem żąda ponoć od Urzędu za sprzedaż tej drogi dość wysokiej kwoty. Również wysłała pisma do gazowni, energetyki itp. o nie wydawanie warunków podłączeń. My takie otrzymaliśmy bez problemu. Co zrobić z tym fantem

perm
22-12-2009, 19:17
Jeszcze raz zapytam o nachylenie dachu. W warunkach zabudowy jest minimum 35%. Czy dwuspadowy dach mansardowy będzie spełniał te warunki? Mansarda nachylenie ok 80 % góra ok 20%.

trafyc
23-12-2009, 16:34
Moze ktos napisac jakie wymiary musi miec miejsce postojowe na dzialce? Moze bylo, ale nie moge znalezc, a moze nr ustawy i artykul?? :lol:

Cezar_Lublin
23-12-2009, 16:40
par.21.1 rozdział 3 warunki techniczne

co nam daje 2.3m szerokość, 5m długość

trafyc
23-12-2009, 20:30
par.21.1 rozdział 3 warunki techniczne

co nam daje 2.3m szerokość, 5m długość

dzieki, rozumiem ze to stale wartosci, nie moze byc np2,7mx4,3m?
Czy dłuzszy bok moze byc rownolegly do wjazdu/bramy?

Prosze jeszcze o podpowiedz, mam budynek sasiada w granicy, wiec moge tez wybudowac sie w granicy zachowujac obrys budynku sasiada, tak?
A czy obrys moze byz zachowany tylko w miejscy styku budynkow, a dalej moj budynek moze byc szerszy??
czy wysokosc mojego domu przylegajacego do sciany sasiada musi byc jak w miejscy styku scian, czy moj budynek moze byc podciagniety do najwyzszego p-ktu domu sasiada??? (akurat sasiad ma nizsza czesc domu w granic... :D

Cezar_Lublin
23-12-2009, 23:23
dzieki, rozumiem ze to stale wartosci, nie moze byc np2,7mx4,3m?
Czy dłuzszy bok moze byc rownolegly do wjazdu/bramy?

"Stanowiska postojowe powinny mieć co najmniej..." - tak jest napisane w warunkach. Czy mogą być wymiary zaproponowane przez Ciebie? Ja projektuje różne wymiary i to przechodzi. Ale nie wiem jak u Ciebie.


Prosze jeszcze o podpowiedz, mam budynek sasiada w granicy, wiec moge tez wybudowac sie w granicy zachowujac obrys budynku sasiada, tak?
A czy obrys moze byz zachowany tylko w miejscy styku budynkow, a dalej moj budynek moze byc szerszy??
czy wysokosc mojego domu przylegajacego do sciany sasiada musi byc jak w miejscy styku scian, czy moj budynek moze byc podciagniety do najwyzszego p-ktu domu sasiada??? (akurat sasiad ma nizsza czesc domu w granic...

par. 12.3 ust. 2 warunki techniczne

Ma przylegać cała powierzchnią ściany do ściany budynku sąsiada, pod warunkiem, ze jego część leżąca w pasie o szerokości 3m wzdłuż granicy działki bedzie miała długość i wysokość nie wiekszą niż ma budynek sąsiada.

trafyc
24-12-2009, 08:52
dzieki, rozumiem ze to stale wartosci, nie moze byc np2,7mx4,3m?
Czy dłuzszy bok ....quote]

"Stanowiska postojowe powinny mieć co najmniej..." - tak jest napisane w warunkach. Czy mogą być wymiary zaproponowane przez Ciebie? Ja projektuje różne wymiary i to przechodzi. Ale nie wiem jak u Ciebie.

[quote]Prosze jeszcze o podpowiedz...

par. 12.3 ust. 2 warunki techniczne

....

Dzieki i szacun za znajomość ustawy, o wiele łatwiej sie szuka jak sie ma nr paragrafu.. :wink: widze, ze wciaz mam jescze jakies inne opcje rozmieszczenia domu, ale pewnie kazdy urząd ma inna wizje, nic znów trzeba do nich zajżeć....a może komuś sie przyda, jak macie w WZ 2 miejsca postojowe dla auta na działce miec to jednym z nich jest garaż....Wesołych Świąt :lol:

gianti
25-12-2009, 08:52
witam,
chcę złożyć wniosek o warunki zabudowy dla istniejącego budynku - podwyższenie o 1 piętro. czy istnieje jakiś "magiczny" wzór który można wykorzystać i wpłynie to na pozytywne rozpatrzenie sprawy. jak dokumentować ten fakt? pomoże jeżeli dodam zdjęcie budynku który jest niedaleko (na tym samym terenie i posiada tyle kondygnacji ile ja chcę mieć?

Cezar_Lublin
28-12-2009, 22:25
MAgiczny wzór pytasz, no jest taki, oto on:

koperta=2x100zł i to chyba jedyny jaki sobie przypominam

A na poważnie. Idziesz do gminy, bierzesz wniosek, piszesz i ott cała filozofia.

trafyc
29-12-2009, 09:54
Witam,

Jak duza moze byc dylatacja pomiedzy domem sasiada wybudowanym w granicy, a sciana mojego nowobudowanego domu? Spelniam ponizszy warunek ustawy, ale zastanawiam sie, czy moge zostawic sobie np 70cm pomiedzy domami zeby bylo dojscie do scian.
Z drugiej strony mozna sie przysunac na maksa do sasiada i zaoszczedzic na ocieplaniu i tynku akrylowym jednej sciany...
Co moge, a co lepsze?? :lol:

6. Budynek może być usytuowany ścianą zewnętrzną bez otworów bezpośrednio przy granicy działki budowlanej, z zastrzeżeniem ust. 10 oraz § 271 ust. 12 pkt 1, jeżeli:

2) na sąsiedniej działce istnieje już budynek ze ścianą usytuowaną bezpośrednio przy tej granicy, a wznoszony budynek będzie:
a) przylegał do istniejącego całą długością swojej ściany,

branteja
29-12-2009, 14:28
Buduję dom, po rozmowie z projektantem okazało się że jest za duży o metr i warunki zabudowy nie pozwalają na postawienie go. Projektant poradził zmienić warunki zabudowy, udałam się do urzędu gminy, która te warunki mi wystawiła i "miły" pan powiedział mi, że to nie w jego interesie mi je zmieniać, poza tym mój argument go nie zadowala bo nie będzie spełniał mojego "widzimisie ", mam uzasadnić tak by pokazać "dobro dla obu stron". Nie wiem co mogę w związku z tym napisać, pomyślałam o prawie, powołaniu się na kodeks, który by pozwalał na te zmiany, warunków zabudowy. Nie wiem jak mam uargumentować, ma ktoś pomysł, miał ktoś taki problem?? :-?

trafyc
30-12-2009, 09:09
branteja..
Co tzn że jest za duży o metr?? Zajmuje ze duza powierzchnie, czy nie spelnia odleglosci od granic???? Jest cos takiego co nazywa się odstepstwo od warunków technicznych, druk w UM, niech projektant powie co napisac i moze przejdzie......ale pomecz tego urzedasa jeszcze, ja na etapie tworzenia warunków miałem dobry kontakt z urzednikiem i gdzie mógł to słuchał moich sugestii... :lol:

grigorios
30-12-2009, 17:26
Czy ktoś się orientuje czy wydane warunki zabudowy na działkę rolną dają Agencji Nieruchomości Rolnych prawo pierwokupu? Czy też może jak są warunki zabudowy to nie trzeba się zgłaszać do agencji z informacją o sprzedaży działki?

trafyc
30-12-2009, 19:26
Czy ktoś się orientuje czy wydane warunki zabudowy na działkę rolną dają Agencji Nieruchomości Rolnych prawo pierwokupu? Czy też może jak są warunki zabudowy to nie trzeba się zgłaszać do agencji z informacją o sprzedaży działki?

po mojemu jak masz warunki zabudowy to agencja musiala sie zrzec zakupu, jak teren nie atrakcyjny rolniczo...

marianka54
11-01-2010, 15:08
Witam - szukam pomocy w sprawie - ze Starostwa dostałam odmowę uzgodnienia warunków zabudowy na budowę domu. Uzasadnili ochroną gruntów rolnych. Moja działka sąsiaduje z działką zabudowaną (zabudowa zagrodowa). Składając wniosek o WZ zapytałam, czy trzeba tą część działki odrolnić, pani powiedziała, że później. I co teraz ja mam zrobić? Może mi ktoś doradzi?

trafyc
17-01-2010, 13:11
Czy wiata wlicza sie do długości elewacji? Chodzi mi o to ze mam w WZ zapis, iż elewacja frontowa ma mieć 11,5m, czy moge zatem mieć projekt domu z elewacja frontowa np. 9m i wiata 2,5m, czy wiaty raczej nie wliczam jako ciągłość elewacji? :wink:

honefoss
18-01-2010, 09:48
Witam
Mam działke aktualnie rolną jednak w granicach miasta, bez aktualnego MPZP. Najblizszy sąsiad niedawno uzyskał pozwolenie na budowę czyli teren obok juz jest budowlany. Problem natomiast z drogą. Sąsiad do dwojej działki doprowadził drogę prywatną długości ok. 100m, łączącą go z drogą publiczną. Ta droga prywatna kończy się przy granicy mojej działki. I tu pytanie:
Czy mogę liczyć na otrzymanie warunków zabudowy dla mojej działki zanim jeszcze ureguluję kwestie prawne związane z drogą czyli zanim przeprowadzę, być może sądownie, sprawę o służebność drogi? Czyli: czy do uzyskania WZ wystarczy, że istnieje potencjalna możliwość podłączenia się do drogi ale ta możliwośc nie jest potwierdzona prawnie?

piotri
18-01-2010, 15:07
Witam - szukam pomocy w sprawie - ze Starostwa dostałam odmowę uzgodnienia warunków zabudowy na budowę domu. Uzasadnili ochroną gruntów rolnych. Moja działka sąsiaduje z działką zabudowaną (zabudowa zagrodowa). Składając wniosek o WZ zapytałam, czy trzeba tą część działki odrolnić, pani powiedziała, że później. I co teraz ja mam zrobić? Może mi ktoś doradzi?

Witam,
Jaka klasa gruntów? Czy oprócz tego pozostałe warunki do wydania warunków zabudowy są spełnione? Czy wydział rolnictwa (nie pamietam jak ten urząd sie nazywa) zgłosił sprzeciw?
Generalnie zauważyłem, że zawsze uwalają na podstawie tej ustawy. Napisać odwołanie do SKO i czekać. A jeśli nie to złożyć jeszcze raz wniosek o zabudowę zagrodową.
Mam warunki zabudowy po odwołaniu do SKO na gruntach rolnych klasy 4.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości

miejski
18-01-2010, 16:27
Mam warunki zabudowy po odwołaniu do SKO na gruntach rolnych klasy 4.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości

Ja mam WZ na gruntach rolnych klasy 1 otrzymane w normalnym trybie (bez odwołania). :D

Tyle, że gminę mam OK...

imported_żółtodziób
21-01-2010, 14:52
Witam wszystkich po raz pierwszy,
mam nadzieję, że ktoś będzie mógł mi udzielić podpowiedzi w poniższym temacie

Chcę kupić działkę, która jest objęta miejscowym planem ale:
część jej jest rolna- ta część na której można by postawić dom
część obejmuje skały- takie jak na jurze kr-cz
znajduje się u zbiegu dróg gminnych,bezpośrednio przylega do jednej z nich, po stronie działki jeden dom, w odległości ok. 100-200metrów, po drugiej stronie jednej i drugiej drogi zabudowa mieszkaniowa (domy jednorodzinne)
Jak sprawdzić czy w ogóle będzie można się tam wybudować, choćby ze względu na te skały, obawiam się że mieszczą się one w tzw. korytarzu ekologicznym, ale miejsce pod ewentualną budowę już nie.
Kupiłabym z myślą o budowie a jak kupię i okaże się, że co najwyżej altankę sobie mogę postawić to co wtedy...?

truskawek36
03-02-2010, 14:29
Witam ,żona posiada działke rolną 1.80ha przepisali ja rodzice ,działka do tej pory jest obrabiana przez jej brata,chcielismy postawic sobie tam domek,gmina na dzień dzisiejszy nie posiada planu zagospodarowania,czy w takim przypatku jest możliwe odrolnienie takiej działki,chcielismy tez od razu podzielic działke na na kilka działek,czy mamy najpierw starac sie o pozwolenie na budowe czy o odrolnienie.Działka leży przy drodze gminej asfaltowej ,w drodze woda i prad.

marekwu
06-02-2010, 11:35
Witam Oskarze i proszę o radę....

W posiadanej decyzji o WZ wskazano, iż "ścieki bytowe" mają być odprowadzone do projektowanego bezodpływowego zbiornika na ścieki. A zatem oznzcza to, że przy domu ma być szambo? Obecnie jesten na etapie gromadzenia dokumentów o wydanie pozwolenia na budowę, ale chciałbym zamiast szamba mieć przydomowa oczyszczalnię ekologiczną. Co w tej sytuacji powienienm zrobić? czy wystąpic do urzędu gminy o zmiane decyzji o WZ w cześci dotyczącej sposobu odprowadzenia ścieków? czy tez nic nie robić - tj. złożyć wniosek po pozwolenie na budowę (dołączyć jakiś projekt szamba), a potem nie zważając na nic wybudowac oczyszczalnię ekologiczna? Jakie jest wyjście? jakie moga być konsekwencje?
Serdecznie dziekuję za pomoc i odpowiedź.
Pozdrawiam
_________________
wumar

Rejterada
09-02-2010, 22:01
Miałem taką samą sytuacje
Ja znam dwie drogi
Idziesz do gminy i prosisz o zmiane tego zapisu - czyli zmiane na przydomową oczyszczalnie ścieków - Czy we wniosku o WZ wpisales ze chcesz oczyszczalnie? Jak urbanista jest ok i gmina to zmienią Ci to w ciągu dnia.
U mnie tak było
Druga droga jest taka
budujesz szambo jak tutaj zapisane po czym budujesz przydomową oczyszczalnie ścieków na zgłoszenie w starostwie.

adk_budowa
12-02-2010, 18:00
Mam pytanie. Gmina odmawiając warunków uzasadniła że w obrębie mojej działki nie ma zabudowy w odległości trzy krotności mojej działki. Czy znasz jakieś przepisy lub precedens sądu administracyjnego na które mógł bym się powołać w uzasadnieniu odwoławczym do kolegium samorządowego .


Proszę o jak naj szybszą odpowiedź ponieważ na odwołanie mam 14dni
Z góry dziękuje . Jeśli to możliwe proszę o odpowiedź na e-mail.

ara7
12-02-2010, 20:55
witam po prawie dwóch latach. Oskar, moja sprawa dalej stoi w miejscu. Chodzi o zakup działki która nie ma dostępu do drogi publicznej, a ja jestem właścicielem sąsiedniej działki która ma dostęp. Mógłbym wchodzić z mojej na tą bez dostępu. Ale niestety ANR nie chce sprzedać. Chciałem się dowiedzieć czy coś się zmieniło w przepisach bo ponoć jakieś przepisy zmieniły się 08.07.2009r. ale nie mam do nich dostępu.

marianka54
20-02-2010, 15:51
Witam - szukam pomocy w sprawie - ze Starostwa dostałam odmowę uzgodnienia warunków zabudowy na budowę domu. Uzasadnili ochroną gruntów rolnych. Moja działka sąsiaduje z działką zabudowaną (zabudowa zagrodowa). Składając wniosek o WZ zapytałam, czy trzeba tą część działki odrolnić, pani powiedziała, że później. I co teraz ja mam zrobić? Może mi ktoś doradzi?

Witam,
Jaka klasa gruntów? Czy oprócz tego pozostałe warunki do wydania warunków zabudowy są spełnione? Czy wydział rolnictwa (nie pamietam jak ten urząd sie nazywa) zgłosił sprzeciw?
Generalnie zauważyłem, że zawsze uwalają na podstawie tej ustawy. Napisać odwołanie do SKO i czekać. A jeśli nie to złożyć jeszcze raz wniosek o zabudowę zagrodową.
Mam warunki zabudowy po odwołaniu do SKO na gruntach rolnych klasy 4.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości


Witam ponownie, nie odpowiadałam bo nie miałam dostępu do internetu.
Niestety klasa gruntów to RII i SRIIIa i RIIIa (!) a dwie działki (bo jedna byłaby za wąska do budowy) mają 0,657 ha i tu d..pa mokra. Odwołałam się do SKO i odmownie bo ochrona gruntów rolnych. Będę pisała o zabudowę zagrodową, tylko nie bardzo wiem, czy spełnię warunki. Mam ziemię rolną w dwóch sąsiednich gminach razem ok. 3ha, wykszt. rolne - świadectwo rolnika wykwalifikowanego (kiedyś do dziedziczenia ziemi rolnej było potrzebne i Urząd Wojewódzki prowadził (lata 1978-9) takie kursy rolnicze. Oczywiście nie pracuję na roli (użytkuje brat). Może ktoś wie czy to wystarczy, bo jestem uziemiona w domu chorubskiem i nie mogę do UG. Pozdrawiam

marianka54
20-02-2010, 15:54
Witam - szukam pomocy w sprawie - ze Starostwa dostałam odmowę uzgodnienia warunków zabudowy na budowę domu. Uzasadnili ochroną gruntów rolnych. Moja działka sąsiaduje z działką zabudowaną (zabudowa zagrodowa). Składając wniosek o WZ zapytałam, czy trzeba tą część działki odrolnić, pani powiedziała, że później. I co teraz ja mam zrobić? Może mi ktoś doradzi?

Witam,
Jaka klasa gruntów? Czy oprócz tego pozostałe warunki do wydania warunków zabudowy są spełnione? Czy wydział rolnictwa (nie pamietam jak ten urząd sie nazywa) zgłosił sprzeciw?
Generalnie zauważyłem, że zawsze uwalają na podstawie tej ustawy. Napisać odwołanie do SKO i czekać. A jeśli nie to złożyć jeszcze raz wniosek o zabudowę zagrodową.
Mam warunki zabudowy po odwołaniu do SKO na gruntach rolnych klasy 4.

Pozdrawiam i życzę wytrwałości


Witam ponownie, nie odpowiadałam bo nie miałam dostępu do internetu.
Niestety klasa gruntów to RII i SRIIIa i RIIIa (!) a dwie działki (bo jedna byłaby za wąska do budowy) mają 0,657 ha i tu d..pa mokra. Odwołałam się do SKO i odmownie bo ochrona gruntów rolnych. Będę pisała o zabudowę zagrodową, tylko nie bardzo wiem, czy spełnię warunki. Mam ziemię rolną w dwóch sąsiednich gminach razem ok. 3ha, wykszt. rolne - świadectwo rolnika wykwalifikowanego (kiedyś do dziedziczenia ziemi rolnej było potrzebne i Urząd Wojewódzki prowadził (lata 1978-9) takie kursy rolnicze. Oczywiście nie pracuję na roli (użytkuje brat). Może ktoś wie czy to wystarczy, bo jestem uziemiona w domu chorubskiem i nie mogę do UG. Pozdrawiam

Przepraszam nie napisałam, że widziałam projekt WZ z UG i tam wszystkie warunki były spełnione. Projekt Gmina wysłała do uzgodnienia do Starostwa do Wydz Ochrony Środowiska i tam jw. czyli odmownie.
Pozdrawiam

MBS
20-02-2010, 16:28
ok

vittorio
24-02-2010, 10:53
Czy ktoś się orientuje czy Oskar śledzi jeszcze ten temat?

michal0508
26-02-2010, 09:15
Do Oskar0259
Witam proszę o radę
jesteśmy w trakcie budowy domek prawie gotowy , mamy pozwolenie na domek plus szambo .Jednak stwierdziliśmy że boś będzie lepszym wyjściem
Zgłosiliśmy budowę bosia po 2 tyg przyszedł sprzeciw :po 1 niezgodne z MPZP
po 2 że to istotna zmiana i nie na zgłoszenie tylko zmianę PnB.
Odwołaliśmy się od tej decyzji do wojweody -4 miesiące ją rozpatrują -wysłaliśmy skargę na to ,tel dowiedzialem się -bo do tej pory nie dostaliśmy pisma -że ta decyzja jest(będzie)odmowna
W MPZP jest taki zapis:
"odprowadzenie scieków -do kanalizacji,do czasu jej realizacji zbiorniki bezodpływowe pod warunkiem udokumentowania wywozu do oczyszczalni.Po realizacji kanalizacji , zbiorniki należy zlikwidować."
Ani słowa o boś czy poś .Aha w MPZP jest oczywiście że ukończenie kanalizy do końca 2011,przy czym byłem w UG i do 2012 nie mają w planach nawet planować kanalizy dla tej części miejscowości
Jeśli przyjdzie faktycznie odpowiedż odmowna -to czy w tych okolicznościach jest sens dalej się odwolywać do WSA , czy dać sobie spokoj z tą oczyszczalnią?
Z góry dziękuje za jakąkolwiek podpowiedż

Sylwia73
02-03-2010, 13:35
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.

Witaj, mam pytanie: w Planie Miejscowym gminy mam 'zalecenia' co do wygladu domu, kolorow dachu itp. Na ile 'zalecenia' sa obowiazkowe? Np. zalecane jest stosowanie prostokatnego lub wydluzonego rzutu budynku z dopuszczeniem gankow i podcieni, ja chcialabym L-ke, lub o ksztalcie T. (widze ze niektore domy sasiednie sa w takim wlasnie ksztalcie).
Czy zapis nakazuje mi zbudowanie 'stodoly' z ewentualna lukarna posrodku i wykuszem? Czy mam jakies inne mozliwosci? A jesli oficjalnie nie, to jak to wyglada zazwyczaj w praktyce? Tzn, zgadzaja sie na ew. odchylenia, jesli dom nie wyglada zbyt roznie od sasiednich?...Dziekuje za kazda pomoc.

vival
15-03-2010, 15:33
Witam
moja sprawa jest tak : otóż w 1998 roku kupiłem mały lokal handlowy sklep o pow 60m2. Wyremontowałem go i zaadoptowałem na mieszkalny. Nie zgłosiłem tego niestety jako zmiany sposobu użytkowania. Jestem tam zameldowany od 1999 r. W 2005r wystąpiłem o warunki zabudowy do gminy. Otrzymałem je bez problemu- zgoda na nadbudowę w celach mieszkalnych w granicach budynku( poddasze mieszkalne). Szkopuł w tym ,że zapomniałem we wniosku zaznaczyc zmianę sposobu użytkowania . Czy musze teraz wystąpić z wnioskiem o zmianę warunków i wskazać jako powód zmiany zmianę sposobu użytkowania czy wydana decyzja pozytywna na nadbudowę w celach mieszkalnych już tę zmiane sposobu uzytkowania uwzględnia? Oraz czy teraz ktoś może się przyczepić ,że od tylu lat mieszkam bez zmiany sposobu użytkowania? Będę wdzięczny za podpowiedź co powinienm zrobić.

przemekad
21-03-2010, 22:30
Wiem, ze to temat walkowany juz wielokrotnie, ale mam watpliwosci co do adaptacji projektu. Przygotowany kilkumiesiecznym czytaniem formu Muratora przygotowalem sie dokladnie do rozmowy z osoba adaptujaca projekt (nie jestem przekonany ze jest to naprawde architekt, raczej osoba upowazniona, majaca wszystkie odpowiednie pieczatki, taki "przepychacz" papierow przez administracje).
Ja jej mowie co chce, a ona mi na to, ze: to to pan omowi z kiierownikiem budowwy, tamto zalatwia wpis do dziennika itp. A ja mysle ze poruszam wazne tematy- np. wysokosc pomieszczen (chce zalozyc podlogowke, wiec to chyba wazne), rodzaj stropu (mam wylewany, mysle raczej o Terivie) itp. Rozumiem, ze polozenie scianek dzialowch mozna omowic z kierownkeim, ale na co nalezy zwrocic uwage przy adaptacji? Na ile powinienem ja cisnac, zeby wszytko wyrysowala i zawarla w planie?
Czy w adaptacji sa rowniez zawarte plany przylaczy (prad, woda scieki?), bo rozne glosy slyszalem na forum. Bylbym bardzo wdzieczny za podpowiedz w czym cisnac kobiete, i czy moze raczej zmienic ja na kogos innego, kto wydaje sie bardziej kompetentny.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczow

miejski
22-03-2010, 11:26
przemekad ale adaptacja to nie temat, tego wątku :-?

miszakai
23-03-2010, 10:12
Witam,
Mam kilka pytań związanych z działką, którą planuję kupić:

Działka (nie ma PZP) ma wydane war. zabudowy na właściciela (zgoda na jeden duży - max. 450 m 2 budynek). Ma dostęp do drogi publ., natomiast nie ma spełnionego war. dobrego sąsiedztwa(włąsciciel uzyskał war. zabudowy bo miał dużo ziemi - powyżej średniej w gminie...I teraz:
- czy decyzja przejdzie na mnie jako nabywcę(niejestem rolnikiem i nie mam w gminie ziemi)?
- czy jeśli wystąpię o zmianę war. zabudowy bo chciałabym mniejszy dom, budynek garażowo-gosp. wolnostojący i np. 5 małych domków to mam szansę je uzyskac? Abstrahując od tego, ze np. moge nie dostać na te domki ale chodzi mi o to, czy ja, nie mając hektarów w gminie jeśli wystąpię o nową decyzję to jej nie dostanę, bo jako os. fizyczne bez ziemi w gminie nie spełniam war. o sąsiedztwie?...

I kolejne pytania: czy , jeśli jednak dec. nie zmienię ale przejmę to chcąc postawić małe domki (garaż wtedy chyba tylko w bryle budynku :( )bez pozwolenia ale na zgłoszenie to:
- do 35m2 tylko po uprzednim wybud. dużego domu bo jako uzup. zabudowy siedliskowej czy mogę też przed?I czy z art. 29 1.1) tylko jeden taki można stawiać czy więcej?A jak więcej to czy jednym zgłoszeniem?
- jeśli 25 m2 to mogę od razu zgłosić 5 czy odbiorą to jako podejrzane(teoretycznie 2 na każde 500m2 ale działka ma ok. 2ha a ja chcę 5 max(mniejszy dom - łatwiej ogrzać a domki dla gości i rodziny)

z góry dziękuję za odpowiedź.

nofy
24-03-2010, 12:11
Witam!
Jestem "nowy" na forum i w tym temacie więc proszę o wyrozumiałość.
Mam mianowicie taki problem i szukam jakiegoś rozwiązania:
Jestem zainteresowany "pozyskaniem" działki od swego wujka w celu późniejszej budowy domu ale sytuacja nie jest taka prosta mianowicie:
- grunt należał kiedyś do babci, babcia przepisała wszystko na wujka po zrzeczeniu się wszystkich spadkobierców (m.in. mojego ojca).
- dla zainteresowanych i dla ułatwienia chodzi o działkę 321 w Bełżycach woj. Lubelskie (na geoportal.gov.pl znalazłem) współrzędne N= 51*10'8,3''; E=22*15'8''.
- całość ziemi jest podzielona na 3 działki, na jednej stoi dom wujka działka nr 320/2, druga jest użytkowana rolniczo (320/1), a na trzeciej stoi dom wraz z zabudowaniami gospodarczymi mojej babci 321.
- mi chodziłoby o działkę 321 i tam ewentualnie po śmierci babci o budowę domu, z tym, że dzisiaj byłem w gminie i według planu zagospodarowania przestrzennego ten teren nie jest przeznaczony pod zabudowę a do tego jest oznaczony symbolem NO i uzyskałem informację, że gdzieś w środku działki 320/1 jest planowana przepompownia ścieków?????
- teraz moje pytanie czy można coś z tym "fantem" zrobić aby tam w przyszłości można było dom zbudować? Czy coś by dało gdyby wystąpić o przekształcenie działki na budowlaną? i czy w przyszłości byłaby możliwość podziału tej działki (321) na dwie żeby i mój brat "dostał" połowę i mógł się budować?
Proszę o poradę jakie kroki można podjąć w tej sprawie, dodam, że jak ktoś zauważył to dla działek przy samej drodze czyli np. 439, 449, 451 jest przeznaczenie pod zabudowę jednorodzinną i zagrodową, tak samo jak w przypadku działek położonych przy drodze na północ czyli 320/2, 317, 318, 316. a dla tych "babcinych" pan powiedział, że można składać wniosek do burmistrza o przekształcenie ale nie wiadomo jak zostanie rozpatrzony i pewnie około roku trzeba czekać bo trzeba poczekać aż zbiorą kilka wniosków i dopiero rozpatrują.... (czy tak mogą??).
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wyrozumiałość po prostu zależy mi na tej działce bo przepiękna okolica (rzeka, ryby, ptaki, zwierzęta) i prawie za darmo a bardzo dobre połączenie do Lublina i do instytucji publicznych...

lucia_22
26-03-2010, 20:48
witam,

Krotki opis mojej sytuacji, brak planu zagospodarowania, dzialka rolna , spelnione wszystke warunki procz dobrego sasiedztwa. Dzialki wokol mojej w tym roku uzyskaly warunki zabudowy (min dzialki wyznaczone przez urbaniste w obszarze analizowanym).Niestety wlascicielom tych dzilek nie jest tak spieszno do budowy domu jak nam. Pytanie czy na podstawie wydanych dla sasiadow wz moge uzyskac wz dla mojej dzialki?

S_ZOK
28-03-2010, 19:06
http://picasaweb.google.com/109013576182953175709/DziaKa#

adamos10
29-03-2010, 12:39
witam,
zbieram wszelkie potrzebne papierki do WZ i mam takie pytania:

1. czy na działce rolnej 1000 m2 mogę się starać o WZ dla dwóch budynków jednorodzinnych wolnostojących czy raczej tylko jeden budynek? (pan w gminie stwierdził, że jeśli już to on by się starał o bliźniak ale nie uzasadnił dlaczego :cry: stwierdził że 500 m2 na dom to za mało ale on nie podejmuje decyzji itd. )

2. Przez środek działki biegnie dren zbiorczy na głębokości ok.1m i o średnicy chyba 50cm i pytanie czy do WZ muszę ten dren jakoś uwidocznić na mapie tzn wrysować go, pobrałem już mapy do WZ ale ten dren nie jest tam zaznaczony,
i czy są jakieś odległości które muszę zachować od tego drenu przy planowaniu budynku? nie wiem np. 1m i bliżej nie można, jest gdzieś to opisane?

3. chcę dwa budynki jeden za drugim i na działce drogę dojazdową czy ta droga musi być w jakiejś odległości konkretnej od miedzy? jeśli tak to min. ile?
dziekuje i pozdrawiam

misiek1979
29-03-2010, 16:18
Witam

Nie wiem czy w dobrym dziale pisze jeśli nie to proszę moderatorów o przeniesienie tematu.
W dniu dzisiejszym po 4 latach walki z U.G odebrałem warunki zabudowy ale gmina wpisała w nie taki o to punkt co to znaczy i jakie są konsekwencje w późniejszym terminie i czy opłaca mi się odwoływać do SKO
"nieruchomość jest w zasięgu projektowanego wariantu 3 autostrady A2, w przypadku wyboru wariantu 3 autostrady A2 Inwestor Świadomie akceptuje uciążliwość (hałas, wibracje, zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego) powodowane ruchem kołowym, ewentualne wykonanie dodatkowych zabezpieczeń ekologicznych i akustycznych należeć będzie do wnioskodawcy"

A i jeszcze jedno dojazd do działki jest od drogi gminnej.

Gegol23
18-04-2010, 15:17
Witam,

Posiadam działkę przemysłową. Nie ma opcji na zmianę MPZP , a chcę na tej działce jeszcze w tym roku wznieść jakiekolwiek mury (docelowo ma to być budynek usługowy, o dość sporych rozmiarach). Czy jest taka opcja, abym początkowo zrobił projekt, na budynek w którym chce produkować (przmysł - np, produkcja kostki brukowej, obuwia, cokolwiek) oddał bym budynek, a potem bym go wykorzystał do zupełnie czegoś innego, np do działalności usługowej??

atika
20-04-2010, 15:15
Witam i proszę o pomoc.

Jeśli w warunkach zabudowy mam zapis:
- ilość kondygnacji naziemnych: 1-2 w tym poddasze

czy mogę postawić:
1. dom parterowy ?? lub
2. dom taki jak ten w linku: http://www.mtmstyl.com.pl/projekty/blizniacze/largo/widoki.asp?id=552&ver=CE ??



Chcemy sie bronić przed typowym poddaszem - mąż nie chce skosów...

I jaką wysokość oznacza zapis (prosze o łopatologiczne - najlepiej graficzne ;) wytlumaczenie o jaką wysokość chodzi) :
- wysokość górnej krawędzi elewacji frontowej, attyk, spodu gzymsów lub okapów głównego dachu budynków: 3,0-5,0m od średniego poziomu terenu przed głównym wejściem.

Bardzo proszę o odpowiedź.

Flawia
20-04-2010, 19:09
atika, możesz postawić dom parterowy, ale nie zawadzi się upewnić w gminie lub u autora projektu decyzji o w.z., wysokość mierzysz do pierwszego poziomego elementu wystającego przed lico elewacji, zazwyczaj... ale jak dach ma mocny skos i zasłania część elewacji to czasami takie elewacje mogą podejrzanie wyglądać. Szczególnie jest to trudne przy zbyt precyzyjnie podanej wysokości elewacji, ale u was są duże widełki więc projektant powinien się zmieścić. Oczywiście lepiej nie próbować robić sztuczny gzyms np w połowie okien górnej kondygnacji... (jesli nad gzymsem nie zacznie sie spadzisty dach)
gegol23, a masz dokładny wypis z Planu na swoją działkę? Zazwyczaj usługi są możliwe od razu na terenie przemysłowym, to wcale nie musi być produkcja. Zależy jak dokładnie brzmi zapis w Planie u Ciebie.
misiek1979: to TYLKO decyzja o warunkach zabudowy dotycząca Ciebie, nie autostrady. Ciesz się i szybko buduj to co chcesz i uważnie śledź sprawy wyboru wariantu autostrady i wtedy protestuj gdy przyjdzie odpowiedni moment. A teraz to chyba chcesz budować dom . No chyba że nie chcesz bojąc się że jednak zostanie przegłosowany wariant kolo Ciebie.... i wcale nie wierzę że ekrany akustyczne będą na Twój koszt, bo to nie Ty emitujesz hałas...

Flawia
20-04-2010, 19:15
lucia22, wedle mojej wiedzy nie możesz. Warunki zabudowy to tylko odpowiedź na pytanie czyjeś, ten ktoś nawet nie musi być właścicielem terenu żeby ubiegać się o warunki zabudowy. Wniosek oczywiście możesz złożyć i może urbanista wyznaczy Ci tak wielki obszar analizowany, że sięgnie on tej zabudowy, która była podstawą warunków zabudowy Twoich sąsiadów... Jest mnóstwo wyroków sądu o tym, że działka z zabudową istniejącą nie musi przylegać do Ciebie bezpośrednio a obszar analizowany może być większy od minimum.

Gegol23
20-04-2010, 20:45
Flawia,

Plan zagospodarowania przestrzennego danej gminy, przeczytałem kilka razy. Odnośnie działki przemysłowej znalazłem bardzo interesujący zapis:

""Dopuszcza się zmianę sposobu użytkowania istniejących obiektów usługowych, przemysłowych, bez potrzeby dokonywania zmiany Planu, pod warunkiem iż nowa ich funkcja nie pogorszy stanu środowiska i nie będzie kolidować z sąsiadującą zabudową istniejącą i projektowaną."
W okolicy nie ma żadnych zabudować :-)
Poza tym jak wiadomo, o działalności uciążliwej ( a takiej nie planuje i o ochronie środowiska jest pełno. Poza tym nie jest nawet wyszczególnione żadne ograniczenie w budownictwie, czyli tak jakby mogę budować, oby tylko zostawić 40% terenów biologicznie czynnych

Flawia
20-04-2010, 21:35
no ale TU nie podałeś jaką dokładniemasz funkcję na swojej działce, pustej, jeśli dobrze rozumiem... Teren UP ? a co w tekście? Mam teraz taką nieco podobną sprawę, że Plan Miejscowy dopuszczał dalszą eksploatację kotłów na paliwo stale w domach istniejących, a w projektowanych domach nie było żadnej szansy na takie kotły... więc udawanie że zmieniasz nowy istniejący dom raczej ci się nie uda.

atika
20-04-2010, 22:38
Dziękuję za odpowiedź.

Proszę jeszcze o wskazówki dotyczące dalszej części pytania a mianowicie tej części o:

2. dom taki jak ten w linku: http://www.mtmstyl.com.pl/projekty/blizniacze/largo/widoki.asp?id=552&ver=CE

Oczywiście chodzi mi o 1 część bliźniaka.

Będę wdzięczna za odpowiedź.

awart
21-04-2010, 08:37
Witam, atika moim zdaniem nie możesz takiego domu jak w linku on ma 2 pełne kondygnacje a z zapisów w-z wynika parter + poddasze.

Flawia
21-04-2010, 09:11
z tego co podała atika nie wynika że tylko parter + poddasze, (wynika tylko że nie przejdzie numer z dwoma piętrami + poddasze) przydałby się skan tych warunków zabudowy. Jeśli dopuszczają płaski, to można mieć dwukondygnacyjny dom który wcale nie ma poddasza. ale może też są inne kruczki w tej decyzji,chociażby wysokość elewacji,zazwyczaj ona utrudnia zrobienie pełnych dwóch pięter...Decyzja o warunkach zabudowy jest przygotowana na podstawie tego, co niby w sąsiedztwie jest. Ale też często zawiera głównie nieaktualne już życzenia Inwestora, który nieszczęśliwie ubiegał się o decyzję o w.z. przed wybraniem projektu. Decyzję można zmienić, nie ma tylko gwarancji, jak bardzo można ją zmienić... Dlatego jeszcze raz namawiam po ostatecznym wybraniu projektu przespacerować się z decyzją do gminy i razem z urzędnikiem sprawdzić czy wedle tej decyzji da się zbudować lub który paragraf trzeba by zmienić i niepewność trwa troszkę dłużej, aż do projektu zmiany decyzji...

awart
21-04-2010, 09:42
moim zdaniem jasno wynika, że budynek może mieć maksymalnie parter + poddasze i nie ma opcji na 2-pełne kondygnacje tym bardziej na 2 pełne + poddasze
Jeśli w warunkach zabudowy mam zapis:
- ilość kondygnacji naziemnych: 1-2 w tym poddasze
tzn. ze można zbudować budynek jedno lub 2 kondygnacyjny przy czym przy 2-ch kondygnacjach musi być poddasze i stanowi o tym zapis "w tym" innymi słowy poddasze zawiera się w tych 2-ch.
Przypomnieć należy, że poddasze to kondygnacja więc jak by Pani zbudowała 2 pełne kondygnacje + poddasze to by było defacto 3 kondygnacje. Również nie można budować pełnych 2-ch skoro "w tym" w tych 2-ch ma być poddasze które jest kondygnacją. Tym samym, z zapisów jasno wynika 1 pełna (bo można mniej) lub 1 pełna + poddasze.

atika
21-04-2010, 10:11
To dla uściślenia podaję to co jest w WZ oraz dodatkowo to co jest podane w analizie cech zabudowy i zagospodarowania terenu.

Działka 998m2 wymiary front 25xprawie40.

WZ:
1. Max. łączna powierzchnia nowej zabudowy 23% (czyli 229,54m2 - dom Largo - pow. zabudowy 163,20 - czyli tu ok.)

2. minimalna powierzchnia terenu czynnego biologicznie - 60% - tu też ok.

3. Szerokość elewacji frontowych: 18m z tolerancją do 20% - projekt largo - szer. elew. 15,65 - czyli ok.

4. Ilość kondygnacji naziemnych: 1-2 w tym poddasze - i tu problem ???

5. maksymalna wysokość poziomu parterów: 60cm od poziomu terenu przed głównym wejściem - tu pewnie bez problemu.

6. wysokość górnej krawędzi elewacji frontowej, attyk, spodu gzymsów lub okapów głównego dachu budynków: 3-5m od średniego poziomu terenu przed głównym wejściem - tu nie wiem ???? prosze o pomoc.

7. maksymalna wysokość kalenicy: 11,5m od średniego poziomu terenu przed głównym wejściem - largo 8,7m - więc ok.

8. geometria dachów: dach skośny o nachyleniu 20-45st. dwu lub wielospadowy z główną kalenicą usytuowaną dowolnie względem ulicy, z wszystkimi głównymi połaciami o jednakowym nachyleniu, pokrycie dachówka lub dachówkopodobne - largo - nach. dachu 25st. czterospadowy, jednakowe nachylenie - czyli wszystko ok.

To tyle dalej już o ogrodzeniu więc z WZ to wszystko.

A teraz o tym co jest w analizie.

1. wskażnik wielkości powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni działek od 14,5 do 35,7%
2. średnia szer. elewacji frontowych ok. 18m.
3. średnia wys. górnej krawędzi elewacji frontowej, gzymsów, attyk, spodu okapów głównych dachów - 3-6,5m
4. geometria dachów: skośne, płaskie.


Tak to wygląda.
Proszę o pomoc czy przy tych WZ da sie postawić Largo ??

Skosy na poddaszu to coś czego chcielibyśmy uniknąć i mamy nadzieję że się da.

Chcielibyśmy - przede wszystkim parterówkę - ale tu problemem jest % zabudowy. W WZ określone jest 23% - nam potrzebne by było 30%.
Z "analizy" jest podane że w okolicy są % zabudowy od 14,5 do 35,7%.
Jak myślicie - może prościej uzyskać podwyższenie % zabudowy (skoro mieści się nasze 30% w tych widełkach z analizy" niż zmiana WZ co do tego piętrowego domu??

Mam nadzieję ze w miarę jasno to napisałam i że da sie z tego coś wywnioskować ;)

Flawia
21-04-2010, 11:46
To teraz spytaj handlarzy projektem Largo, jaka jest wysokość elewacji projektu, bo chyba jest większa niż pozwala Twoja dec. Ta decyzja nie zakazuje mieć bardzo wysokie ścianki kolankowe i dach pulpitowy, nie uważam żeby wynikał z niej obowiązek formowania ostatniej kondygnacji jako poddasze. Zresztą ona zawsze jest poddaszem, nie musi mieć skosów. Skos wychodzi sam jako wypadkowa wysokości elewacji, kąta dachu i wysokości całkowitej domu... zawsze zalecam przespacerowanie się do urzędu, bo urzędnik może mieć inne poglądy niż najmądrzejsi profesorowie... Co do ścianek kolankowych to gdy robiłam decyzje o warunkach zabudowy to specjalnie nakazywaliśmy niskie ścianki kolankowe aby zapobiec zwykłym domom dwupiętrowym, w ten sposób to regulowaliśmy...

atika
21-04-2010, 12:03
To teraz spytaj handlarzy projektem Largo, jaka jest wysokość elewacji projektu, bo chyba jest większa niż pozwala Twoja dec. ...

To na pewno będzie wyższa. Jeśli w WZ jest podane 3-5m to raczej sie nie wmieszczę w widełkach, bo pomieszczenia musiałyby mieć jakieś 2,4m.

Bardzo dziękuję za pomoc i odpowiedzi i jeszcze pomęczę o ostatnią sprawę.

Łatwiej będzie uzyskać zwiększenie % zabudowy (z tych 23 na 30%) czy zmienić tą wysokość i "poddasze na piętro" ??
Tak z doświadczenia na co łatwiej i częściej zgadzają sie Urzędnicy ??

Pozdrawiam
atika

Flawia
21-04-2010, 12:28
najłatwiej to pokazać wybrany projekt, wszelkie jego dane (dowiedz się od handlarza o prawdziwą wysokość elewacji largo i inne dane) iść z tym do gminy/urbanisty robiącego decyzje o war. zab. i wspólnie omówić wniosek o zmianę niektórych punktów decyzji. To zależy i od tych ludzi i od istniejącego zagospodarowania... zmienić można wszystko, idź jeszcze dziś... niech oni się zastanowią czy zapisy decyzji w przypadku tego projektu są oczywiste czy wymagają korekty i czy taki dom jak ten jest przez ich stanowczo wykluczony... U mnie np autor miał na myśli co innego niż ja, ale mu do głowy nie przyszło, że mogę chcieć coś innego, a jego Plan tego nie zabrania, mimo że on zabrania... i mam wielkie kłopoty, nie dostaje pozwolenia na budowę mimo niesprzeczności z Planem... Ty masz lepiej, bo decyzja o warunkach zabudowy może dokładnie opisywać to co chcesz zbudować...

misiek1979
21-04-2010, 12:49
Flavia oczywiście że się buduje jeszcze w tym roku, firma jest, projekt jest czekam tylko na wycenę i składam papierki (firma składa papierki) na pozwolenie na budowę, wg. GDDKiA ten wariant autostrady nie przejdzie ze względów ekonomiczno-ekologicznych (jakie to ostatnio jest modne wyrażenie :)) a i jeszcze jedno w WZ ma zapis że muszę się skonsultować z GDDKiA podczas prac projektowych o co w tym chodzi :)

Pozdrawiam

Flawia
21-04-2010, 19:00
misiek1979: prawdopodobnie może chodzić o przyłożenie pieczątki GDDKiA na mapce w projekcie, ale oczywiście, po stworzeniu mapki a przed jej rozmnożeniem w 5 egzemplarzy, wypada żeby może na piśmie wystąpić o opinię do GDDKiA załączając 2 egzemplarze mapki (czy uzgodnienie - przepisać wyrażenie z decyzji o w.z.) i wtedy się projektant dowie co Oni chcą oglądać w Twoim projekcie, czy tylko mapkę, a może warstwy pod polbrukiem przed Twoim garażem... :-) A może chodzi tu o uzgodnienie projektu zjazdu?

misiek1979
22-04-2010, 11:25
Opinie GGDKiA mam temat kolizji ale niestety oni jak napisali nie są stroną w sprawie, z tego co z nimi rozmawiałem mają to "gdzieś".
Więc nie wiem o co tu chodzi. Projekt zjazdu odpada droga prywatna zjazd z drogi gminnej.
Na dzień dzisiejszy GDDKiA nie jest w stanie narysować trasy gdyż projekt czeka na Środowiskówkę :)

Pozdrawiam

misiek1979
22-04-2010, 11:26
Opinie GGDKiA mam temat kolizji ale niestety oni jak napisali nie są stroną w sprawie, z tego co z nimi rozmawiałem mają to "gdzieś".
Więc nie wiem o co tu chodzi. Projekt zjazdu odpada droga prywatna zjazd z drogi gminnej.
Na dzień dzisiejszy GDDKiA nie jest w stanie narysować trasy gdyż projekt czeka na Środowiskówkę :)

Pozdrawiam

misiek1979
22-04-2010, 11:27
Opinie GDDKiA mam temat kolizji ale niestety oni jak napisali nie są stroną w sprawie, z tego co z nimi rozmawiałem mają to "gdzieś".
Więc nie wiem o co tu chodzi. Projekt zjazdu odpada droga prywatna zjazd z drogi gminnej.
Na dzień dzisiejszy GDDKiA nie jest w stanie narysować trasy gdyż projekt czeka na Środowiskówkę :)

Pozdrawiam

grigorios
22-04-2010, 19:13
Witam wszystkich:)

Mam pytanie do osób bardziej doświadczonych i obeznanych w temacie. Załóżmy, że mam ofertę kupna działki rolnej o wielkości 3000m2, na którą rolnik wystąpił o warunki zabudowy zagrodowej i je otrzymał. W tej chwili jest to zatem działka rolna z warunkami zabudowy zagrodowej. Załóżmy, że ja nie jestem rolnikiem - zwykły człowiek z miasta. Chciałbym kupić od niego tą działkę i zbudować na niej dom. Jak w praktyce wygląda załatwienie tej sprawy. Chodzi mi o to czy wygląda to tak, że przed zawarciem u notariusza umowy kupna sprzedaży powinniśmy pójść do gminy i złożyć wniosek o przepisanie tych warunków zabudowy na mnie? Tylko czy takie warunki zabudowy by na mnie przepisali skoro nie jestem rolnikiem?

A może właściwa jest druga opcja, że od razu idziemy do notariusza i podpisujemy umowę kupna sprzedaży, płacę sprzedającemu pieniążki i wtedy notariusza wystawia odpowiedni dokument o przeniesieniu własności działki na mnie z warunkami zabudowy? Chodzi mi o to, czy notariusz przepisując na mnie działkę przepisuje ją z całym "dobrodziejstwem inwentarza", a więc razem z warunkami zabudowy?

z góry dziękuję za odpowiedź:)

boratom
22-04-2010, 19:41
Jeśli dobrze pamiętam - o warunki zabudowy w gminie może wystąpić każdy, nawet jeśli nie jest właścicielem działki. Jednak aby je uzyskać działka musi być wytyczona!!!
Jeśli rolnik otrzymał warunki zabudowy zagrodowej - Ty nie będziesz mógł z tego skorzystać, bo jak sam wspomniałeś nie jesteś rolnikiem i nie budujesz zagrody. Zakup działki nie sprawi, że WZ przejdą na Ciebie z automatu. Udaj się do gminy i wypytaj o wszystko dokładnie przed zakupem działki.
Gmina w której kupiliśmy działkę wstrzymała wydawanie WZ ponieważ przystąpiła do tworzenia MPZP. W trakcie rozmów, przed zakupem (nasz sprzedający również miał WZ zagrodowej) zapewniano nas ( w UG), że nie będziemy mieli kłopotów z uzyskaniem WZ oraz rozpoczęciem budowy. Dziś musimy czekać :(
Myślę, że najlepiej przystąpić do zakupu posiadając papier w ręku!

Flawia
22-04-2010, 21:51
Warunki zabudowy dotyczą Działki, a nie człowieka który o nie prosił. Być może u was są prowadzone przepisywania decyzji na nowego wnioskodawcę, chociaż tak być nie powinno, być może przy tych przepisywaniach zażądają doniesienia jakiegoś papiera. Naprawdę nietrudno zrobić sie rolnikiem teoretycznym, nie ma co się bać... widziałam już raz zapis WZ mówiacy, że decyzja WZ jest ważna tylko dla kogoś kto dysponuje min 1 ha ziemi. Gdyby coś takiego od ciebie chcieli to niech Ci ten sam rolnik da umowę dzierżawy na jakieś 0,7 ha, wójt da Ci zaświadczenie o wielkości prowadzonego gospodarstwa i z głowy. Masz wykształcenie wyższe? Każdy po studiach jakichkolwiek może byc rolnikiem. Śmieszne, ale jest taka luka w przepisie... No i sprawdź czy nie wszczynają Planu bo wtedy faktycznie też możesz mieć wszystko wstrzymane. Wstrzymania mogą też pojawić się na innych polach inwestycji, trudno wszystkie przewidzieć, naprawdę... Może idź z decyzją o wz tego rolnika do starostwa i tam zapytaj, czy Oni potrzebują, żeby na tej decyzji było Twoje nazwisko, a jeśli nie, to czy chcą jakiegoś papiera rolniczego. Tez mogą nie chcieć, bo masz prawo zbudować zagrodę na wynajem, jakiś wynajęty rolnik może ją prowadzić, nie ma zakazu stać sie posiadaczem gospodarstwa rolnego, naprawdę...

Pawel222
24-04-2010, 12:55
Witam! wszystkich:)
Mam pytanie, posiadam działkę do której dojazd biegnie przez działkę należącą do Agęcji Nieruchomości Rolnych, (mojej Babci w 1999r. sprzedano działkę bez dojazdu do drogi gminnej). Co morzna w tej sprawie zrobic , żeby to uregulowac ? Z góry dziękuje za odpowiedż.

nommo
25-04-2010, 15:23
Witam.

Czekam na WZ z gminy i z starostwa przyszło mi takie pisemko :

że na podstawie art. 53 ust 4 pkt 6 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym itd....


postanawia się uzgodnić w zakresie ochrony gruntów rolnych inwestycję budowa budynku mieszkalnego jednorodzinnego z dopuszczeniem budowy wolnostojącego budynku gospodarczo garażowego wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną.

W uzasadnieniu napisali : Ustalono iż, planowana inwestycja jest na gruntach rolnych RIIIb wytworzonych z gleb pochodzenia mineralnego, wymaga wobec tego decyzji zezwalającej na wyłączenie i określającej warunki tego wyłączenia.


Działka ma 14 arów nie chce wyłączyć jej całkowicie tylko część pod dom i budynek gospodarczy. Wiem że do pozwolenia na budowę muszę mieć wyłączenie z produkcji ale do WZ?? Przecież ja jeszcze nie wiem co oni mi tam pozwolą postawić.

Nina81
26-04-2010, 13:18
Witam! wszystkich:)
Mam pytanie, posiadam działkę do której dojazd biegnie przez działkę należącą do Agęcji Nieruchomości Rolnych, (mojej Babci w 1999r. sprzedano działkę bez dojazdu do drogi gminnej). Co morzna w tej sprawie zrobic , żeby to uregulowac ? Z góry dziękuje za odpowiedż.

można ustanowić służebność drogi koniecznej - można "dogadać się" z sąsiadem (pisemnie, u notariusza), albo sprawę załatwić sądownie - w postępowaniu nieprocesowym - ustanowienie służebności drogi koniecznej odbywa się za wynagrodzeniem dla właściciela, którego nieruchomość będzie obciążona; służebność drogi koniecznej wpisuje się do księgi wieczystej

Nina81
26-04-2010, 13:19
Witam.

Czekam na WZ z gminy i z starostwa przyszło mi takie pisemko :

że na podstawie art. 53 ust 4 pkt 6 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym itd....


.

na pewno ten artykuł? art. 53 reguluje inwestycje celu publicznego

WZ (warunki zabudowy) to nie pozwolenie na budowę; WZ wydaje się wtedy gdy nie ma planu zagospodarowania przestrzennego

faktycznie trzeba wystąpić o częściowe odrolnienie gruntu - pod budowę wraz z infrastrukturą; za odrolnienie należna jest jednorazowa opłata (nalicza się ją w tonach ziarna żyta, a do jej przeliczania stosuje się cenę żyta ustalaną dla potrzeb podatku rolnego na dany rok )

Nina81
26-04-2010, 13:40
Jeśli dobrze pamiętam - o warunki zabudowy w gminie może wystąpić każdy, nawet jeśli nie jest właścicielem działki. Jednak aby je uzyskać działka musi być wytyczona!!!
Jeśli rolnik otrzymał warunki zabudowy zagrodowej - Ty nie będziesz mógł z tego skorzystać, bo jak sam wspomniałeś nie jesteś rolnikiem i nie budujesz zagrody. Zakup działki nie sprawi, że WZ przejdą na Ciebie z automatu. Udaj się do gminy i wypytaj o wszystko dokładnie przed zakupem działki.
Gmina w której kupiliśmy działkę wstrzymała wydawanie WZ ponieważ przystąpiła do tworzenia MPZP. W trakcie rozmów, przed zakupem (nasz sprzedający również miał WZ zagrodowej) zapewniano nas ( w UG), że nie będziemy mieli kłopotów z uzyskaniem WZ oraz rozpoczęciem budowy. Dziś musimy czekać :(
Myślę, że najlepiej przystąpić do zakupu posiadając papier w ręku!

1. WZ można przenieść na inną osobę (po spełnieniu warunków) - istnieje droga administracyjna

z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:

Art.*63.*1.*W odniesieniu do tego samego terenu decyzję o warunkach zabudowy można wydać więcej niż jednemu wnioskodawcy, doręczając odpis decyzji do wiadomości pozostałym wnioskodawcom i właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu nieruchomości.
2.*Decyzja o warunkach zabudowy nie rodzi praw do terenu oraz nie narusza prawa własności i uprawnień osób trzecich. Informację tej treści zamieszcza się w decyzji.
3.*Jeżeli decyzja o warunkach zabudowy wywołuje skutki, o których mowa w art. 36, przepisy art. 36 oraz art. 37 stosuje się odpowiednio. Koszty realizacji roszczeń, o których mowa w art. 36 ust. 1 i 3, ponosi inwestor, po uzyskaniu ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę.
4.*Wnioskodawcy, który nie uzyskał prawa do terenu, nie przysługuje roszczenie o zwrot nakładów poniesionych w związku z otrzymaną decyzją o warunkach zabudowy.
5.*Organ, który wydał decyzję, o której mowa w art. 59 ust. 1, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.

2. Przed KAZDYM zakupem warto dowiedzieć się w gminie czy jest plan; jeśli nie ma, to czy jest przygotowywany, na jakim jest etapie?

3. Zawieszenie postępowania dot. WZ nie może trwać dłużej niż 12 miesięcy

z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:


Art.*62.*1.*Postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia warunków zabudowy można zawiesić na czas nie dłuższy niż 12 miesięcy od dnia złożenia wniosku o ustalenie warunków zabudowy. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta podejmuje postępowanie i wydaje decyzję w sprawie ustalenia warunków zabudowy, jeżeli:
1) w ciągu dwóch miesięcy od dnia zawieszenia postępowania rada gminy nie podjęła uchwały o przystąpieniu do sporządzania planu miejscowego albo
2) w okresie zawieszenia postępowania nie uchwalono miejscowego planu lub jego zmiany.
2.*Jeżeli wniosek o ustalenie warunków zabudowy dotyczy obszaru, w odniesieniu do którego istnieje obowiązek sporządzenia planu miejscowego, postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia warunków zabudowy zawiesza się do czasu uchwalenia planu.

UWAGA: można sporządzić umowę warunkową zakupu działki (ew. przedwstępną) - jednym z warunków działki jest pomyślne przeniesienie decyzji WZ , kilkukrotnie pisałam takie umowy, jest to bardzo bezpieczne rozwiązanie

Nina81
26-04-2010, 13:46
Witam wszystkich:)

Mam pytanie do osób bardziej doświadczonych i obeznanych w temacie. Załóżmy, że mam ofertę kupna działki rolnej o wielkości 3000m2, na którą rolnik wystąpił o warunki zabudowy zagrodowej i je otrzymał. W tej chwili jest to zatem działka rolna z warunkami zabudowy zagrodowej. Załóżmy, że ja nie jestem rolnikiem - zwykły człowiek z miasta. Chciałbym kupić od niego tą działkę i zbudować na niej dom. Jak w praktyce wygląda załatwienie tej sprawy. Chodzi mi o to czy wygląda to tak, że przed zawarciem u notariusza umowy kupna sprzedaży powinniśmy pójść do gminy i złożyć wniosek o przepisanie tych warunków zabudowy na mnie? Tylko czy takie warunki zabudowy by na mnie przepisali skoro nie jestem rolnikiem?

A może właściwa jest druga opcja, że od razu idziemy do notariusza i podpisujemy umowę kupna sprzedaży, płacę sprzedającemu pieniążki i wtedy notariusza wystawia odpowiedni dokument o przeniesieniu własności działki na mnie z warunkami zabudowy? Chodzi mi o to, czy notariusz przepisując na mnie działkę przepisuje ją z całym "dobrodziejstwem inwentarza", a więc razem z warunkami zabudowy?

z góry dziękuję za odpowiedź:)
częściowo odpowiedziałam Ci już powyżej

nie polecam podpisać zwykłej umowy zakupu - a jeśli nie uda się uzyskać WZ za zabudowę zwykłą? jeśli chcesz postawić dom swykły, trzeba pewnie przejść procedurę odrolnienia

WZ nie przechodzi z automatu, to jest droga administracyj

P.S. "zabudowa zagrodowa - należy przez to rozumieć w szczególności budynki mieszkalne, budynki gospodarcze lub inwentarskie w rodzinnych gospodarstwach rolnych, hodowlanych lub ogrodniczych oraz w gospodarstwach leśnych, "

Nina81
26-04-2010, 13:57
moim zdaniem jasno wynika, że budynek może mieć maksymalnie parter + poddasze i nie ma opcji na 2-pełne kondygnacje tym bardziej na 2 pełne + poddasze
Jeśli w warunkach zabudowy mam zapis:
- ilość kondygnacji naziemnych: 1-2 w tym poddasze
tzn. ze można zbudować budynek jedno lub 2 kondygnacyjny przy czym przy 2-ch kondygnacjach musi być poddasze i stanowi o tym zapis "w tym" innymi słowy poddasze zawiera się w tych 2-ch.
Przypomnieć należy, że poddasze to kondygnacja więc jak by Pani zbudowała 2 pełne kondygnacje + poddasze to by było defacto 3 kondygnacje. Również nie można budować pełnych 2-ch skoro "w tym" w tych 2-ch ma być poddasze które jest kondygnacją. Tym samym, z zapisów jasno wynika 1 pełna (bo można mniej) lub 1 pełna + poddasze.

§*3.*(5) Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:

kondygnacji - należy przez to rozumieć poziomą nadziemną lub podziemną część budynku, zawartą pomiędzy powierzchnią posadzki na stropie lub najwyżej położonej warstwy podłogowej na gruncie a powierzchnią posadzki na stropie bądź warstwy osłaniającej izolację cieplną stropu, znajdującego się nad tą częścią budynku, przy czym za kondygnację uważa się także poddasze z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi oraz poziomą część budynku stanowiącą przestrzeń na urządzenia techniczne, mającą średnią wysokość w świetle większą niż 2 m; za kondygnację nie uznaje się nadbudówek ponad dachem, takich jak maszynownia dźwigu, centrala wentylacyjna, klimatyzacyjna lub kotłownia,

kondygnacji podziemnej - należy przez to rozumieć kondygnację zagłębioną ze wszystkich stron budynku, co najmniej do połowy jej wysokości w świetle poniżej poziomu przylegającego do niego terenu, a także każdą usytuowaną pod nią kondygnację,

kondygnacji nadziemnej - należy przez to rozumieć każdą kondygnację niebędącą kondygnacją podziemną,"

powyższe z ROZPORZĄDZENIA MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
(Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.) (rozp. do prawa budowlanego)

Nina81
26-04-2010, 14:04
To dla uściślenia podaję to co jest w WZ oraz dodatkowo to co jest podane w analizie cech zabudowy i zagospodarowania terenu.

Działka 998m2 wymiary front 25xprawie40.

WZ:
1. Max. łączna powierzchnia nowej zabudowy 23% (czyli 229,54m2 - dom Largo - pow. zabudowy 163,20 - czyli tu ok.)

2. minimalna powierzchnia terenu czynnego biologicznie - 60% - tu też ok.

3. Szerokość elewacji frontowych: 18m z tolerancją do 20% - projekt largo - szer. elew. 15,65 - czyli ok.

4. Ilość kondygnacji naziemnych: 1-2 w tym poddasze - i tu problem ???

5. maksymalna wysokość poziomu parterów: 60cm od poziomu terenu przed głównym wejściem - tu pewnie bez problemu.

6. wysokość górnej krawędzi elewacji frontowej, attyk, spodu gzymsów lub okapów głównego dachu budynków: 3-5m od średniego poziomu terenu przed głównym wejściem - tu nie wiem ???? prosze o pomoc.

7. maksymalna wysokość kalenicy: 11,5m od średniego poziomu terenu przed głównym wejściem - largo 8,7m - więc ok.

8. geometria dachów: dach skośny o nachyleniu 20-45st. dwu lub wielospadowy z główną kalenicą usytuowaną dowolnie względem ulicy, z wszystkimi głównymi połaciami o jednakowym nachyleniu, pokrycie dachówka lub dachówkopodobne - largo - nach. dachu 25st. czterospadowy, jednakowe nachylenie - czyli wszystko ok.

To tyle dalej już o ogrodzeniu więc z WZ to wszystko.

A teraz o tym co jest w analizie.

1. wskażnik wielkości powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni działek od 14,5 do 35,7%
2. średnia szer. elewacji frontowych ok. 18m.
3. średnia wys. górnej krawędzi elewacji frontowej, gzymsów, attyk, spodu okapów głównych dachów - 3-6,5m
4. geometria dachów: skośne, płaskie.


Tak to wygląda.
Proszę o pomoc czy przy tych WZ da sie postawić Largo ??

Skosy na poddaszu to coś czego chcielibyśmy uniknąć i mamy nadzieję że się da.

Chcielibyśmy - przede wszystkim parterówkę - ale tu problemem jest % zabudowy. W WZ określone jest 23% - nam potrzebne by było 30%.
Z "analizy" jest podane że w okolicy są % zabudowy od 14,5 do 35,7%.
Jak myślicie - może prościej uzyskać podwyższenie % zabudowy (skoro mieści się nasze 30% w tych widełkach z analizy" niż zmiana WZ co do tego piętrowego domu??

Mam nadzieję ze w miarę jasno to napisałam i że da sie z tego coś wywnioskować ;)

projekt domu kosztuje zapewne niemało, proponowałabym zatem "odżałować" i udać się do specjalisty [przynajmniej ja bym tak zrobiła], który przeanalizuje WZ i warunki projektu - przy braku zgodności nie dostaniesz pozwolenia na budowę, lepiej wydać coś (nie wiem ile, nie jestem architektem - bo takie rzeczy robi chyba architekt) na usługę doradztwa niż mieć kłopot gdy coś pójdzie nie tak

Nina81
26-04-2010, 14:45
Witam,

Posiadam działkę przemysłową. Nie ma opcji na zmianę MPZP , a chcę na tej działce jeszcze w tym roku wznieść jakiekolwiek mury (docelowo ma to być budynek usługowy, o dość sporych rozmiarach). Czy jest taka opcja, abym początkowo zrobił projekt, na budynek w którym chce produkować (przmysł - np, produkcja kostki brukowej, obuwia, cokolwiek) oddał bym budynek, a potem bym go wykorzystał do zupełnie czegoś innego, np do działalności usługowej??

co oznacza "zabudowa przemysłowa" w MPZP? często taka informacja jest tam zawarta, może Twoja działalność mieściłaby się w tej definicji?

weź pod uwagę, że inne są wymogi techniczne pod budowę przemysłową a inne usługową; poza tym samodzielna zmiana przeznaczenia gruntu może oznaczać naruszenie decyzji pozwolenie na budowę

kugart
26-04-2010, 15:20
Witam,
może ktoś mi pomoże albo coś doradzi.
kupiłam 2 działki rolne po 3000 m2.
nie mam warunków zabudowy a klasa ziemi jest b. dobra (II i III) i te działki nie są objęte MPZP.
dwie pierwsze działki mają wz i nawet jedna jest w trakcie budowy.
byłam w gminie dowiedzieć się jakie dokumenty mam złożyć aby otrzymać wz.
i niestety powiedziano mi, że tam raczej (w 99%) tych warunków nie dostanę.
oczywiście mogę się odwołać do SKO ale też nie wiadomo jaka będzie decyzja bo tam jest dobra klasa ziemi.

czy po negatywnej odpowiedzi ze SKO można składać ponownie o wz do gminy?
jeśli tak to po jakim czasie - roku czy dłużej?

czy ewentualnie mogę przekształcić na działkę siedliskową (gdybym miała 1 ha ziemi) i wybudować dom nie będąc rolnikiem ale mając wykształcenie średnie?

bardzo proszę o jakąś pomoc.

Nina81
26-04-2010, 15:40
Witam,
może ktoś mi pomoże albo coś doradzi.
kupiłam 2 działki rolne po 3000 m2.
nie mam warunków zabudowy a klasa ziemi jest b. dobra (II i III) i te działki nie są objęte MPZP.
dwie pierwsze działki mają wz i nawet jedna jest w trakcie budowy.
byłam w gminie dowiedzieć się jakie dokumenty mam złożyć aby otrzymać wz.
i niestety powiedziano mi, że tam raczej (w 99%) tych warunków nie dostanę.
oczywiście mogę się odwołać do SKO ale też nie wiadomo jaka będzie decyzja bo tam jest dobra klasa ziemi.

czy po negatywnej odpowiedzi ze SKO można składać ponownie o wz do gminy?
jeśli tak to po jakim czasie - roku czy dłużej?

czy ewentualnie mogę przekształcić na działkę siedliskową (gdybym miała 1 ha ziemi) i wybudować dom nie będąc rolnikiem ale mając wykształcenie średnie?

bardzo proszę o jakąś pomoc.

czy składałaś już wniosek o odrolnienie? [całości albo części]

kugart
26-04-2010, 15:47
nie, nic jeszcze nie składałam
byłam tylko na rozmowie i to co się dowiedziałam to już napisałam

kugart
26-04-2010, 16:31
Nina81
czy ja mam składać wniosek o odrolnienie całości albo części czy o wz, czy to jest jedno i to samo? bo w gminie dostałam wniosek o warunki zabudowy.

Nina81
26-04-2010, 19:13
Nina81
czy ja mam składać wniosek o odrolnienie całości albo części czy o wz, czy to jest jedno i to samo? bo w gminie dostałam wniosek o warunki zabudowy.

kugart, to nie jest to samo

musisz zastanowić się jaką częśc działki chciałabyś odrolnić (pod budynek/infrastrukturę/drogę); to wiąże się z odplatnością

co do szczegółów technicznych się nie wypowiem, jestem prawnikiem

czyli podsumowując: odrolnienie, potem WZ

kugart
26-04-2010, 22:00
Nina, oczywiście nie neguję tego co napisałaś bo zupełnie się na tym nie znam, tylko jak byłam na rozmowie u wójta to on nic nie mówił o odrolnieniu, dostałam tylko "Wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy", w którym podaje się nr działki, opis istniejącego zagospodarowania terenu sąsiedniego i charakterystykę planowanej inwestycji w której m.in. znajduje się charakterystyka planowanej inwestycji i szkic. Trochę mnie to zdziwiło bo ja nie mam jeszcze wybranego projektu domu. I muszę donieść jakieś tam mapki itd. Ale nikt mi nic nie mówił o odrolnieniu nawet kawałka chociaż to jest logiczne. Działkę kupiłam od razu z udziałem do drogi, bo droga była już na planach wyznaczona i ma dostęp do drogi publicznej. Pierwsze dwie działki maja wz (nawet na jednej z nich zaczyna się budowa) i z tego co wiem nie występowano o odrolnienie działek nawet w jakiejś małej części.

Jops
26-04-2010, 22:32
Witam wszystkich mam mam taka sprawe:
Mam grunt ok 6000m na grunt nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, ale dookola jest zabudowa i zalozmy ze dostane warunki zabudowy.
I mam pyt jak dlugo sa wazne takie warunki zabudowy w jakim czasie trzeba cos zaczac budowac?
Oraz czy jak dostane np waruni zabudowy na 5 domow na tej dzialce to czy przed ich wybudowaniem mozna podzielic grunt ?

czarna_aga
26-04-2010, 22:58
Witam
szukam pomocy i mam nadzieję,że ktoś będzie w stanie mi pomóc.
Działkę kupiliśmy w 2009 r z wydanymi warunkami zabudowy. Z uwagi na fakt, że decyzja o WZ została wydana na działke 60 arów jeszcze przed podziałem na 4 mniejsze działki ( jedna z tych czterech jest nasza), przenieśliśmy tę decyzję o WZ na nowych właścicieli działek. Nie wiem, czy to zrozumiale napisałam. 3 właścicieli (jeden nabył dwie działki z podziału) mamy jedną wspólną decyzję o WZ. Obecna sytuacja jest taka, ze tylko my póki co planujemy wkrótce rozpocząć budowę domu, mamy już prawomocne pozwolenie na budowę. Z pewnych względów musimy zmienić decyzję o WZ, a jeden z beneficjentów tej decyzji nie chce podpisać wspólnego wniosku o zmianę. I teraz rodzi się pytanie ... czy mając już prawomocne pozwolenie na budowę możemy indywidualnie sami wystąpić o wydanie nowych WZ (zakładając te same parametry jakie mamy we wspólnej decyzji + nasza zmiana) Czy po uzyskaniu nowych WZ musimy od nowa starać się o nowe pozwolenie na budowę, czy możemy tylko aneksować pierwotne pozwolenie na budowę.

Pawel222
27-04-2010, 09:04
Witam ! i dziękuję za poradę w Agęcji Nieruchomości Rolnych powiedzieli że spróbują wystąpić do Gminy oto żeby przejeła tę drogę. Mam pytanie kto by ewentualnie ponosił koszta postępowania w sadzie. Pozdrawiam.

nommo
27-04-2010, 09:55
na pewno ten artykuł? art. 53 reguluje inwestycje celu publicznego

Tak dokładnie ten artykuł. Byłem w gminie wyjaśnili że nie powinienem dostać tego pisma bo tu ich wewnętrzne ustalenia z starostwem co do WZ.
WZ mam dostać za około 3 tyg. jak się architekt wyrobi.
Planu zagospodarowania nie ma bo to prawie koniec świata ;)

Nina81
27-04-2010, 17:35
Witam ! i dziękuję za poradę w Agęcji Nieruchomości Rolnych powiedzieli że spróbują wystąpić do Gminy oto żeby przejeła tę drogę. Mam pytanie kto by ewentualnie ponosił koszta postępowania w sadzie. Pozdrawiam.

ten kto wnosi sprawę do sądu, można żądać zwrotu kosztów postępowania gdy się wybra od strony przegranej; ewentualnie można wnosić o zwolnienie z kosztów - to są ogólne zasady postępowania sądowego

Nina81
27-04-2010, 17:35
Tak dokładnie ten artykuł. Byłem w gminie wyjaśnili że nie powinienem dostać tego pisma bo tu ich wewnętrzne ustalenia z starostwem co do WZ.
WZ mam dostać za około 3 tyg. jak się architekt wyrobi.
Planu zagospodarowania nie ma bo to prawie koniec świata ;)

naprawdę trudno Ci pomóc mając mało szczegółów

Pawel222
28-04-2010, 14:04
ten kto wnosi sprawę do sądu, można żądać zwrotu kosztów postępowania gdy się wybra od strony przegranej; ewentualnie można wnosić o zwolnienie z kosztów - to są ogólne zasady postępowania sądowego

Witam. Agencja Nieruchomości Rolnych morze mi dać pozwolenie na korzystanie z tej drogi na piśmie, czy coś takiego wystarczy by starać się o dalsze pozwolenia ?
Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam.

ziuta62
02-05-2010, 10:23
Witam. Proszę o pomoc.Podczas wizyty u notariusz w s prawie sprzedaży mieszkania, ostrzeżono nas przed kupnem działki. Dowiedzieliśmy się, że szczególnie w terenach górskich bywa,że na jedną nieruchomość przypada kilka WZM/ i problem, bo nie jestem pewna tego skrotu, który użył/. Jeśli ktos wie o co chodzi i jak zabrać się do kupna działki proponowanej przez sprzedającego będę bardzo wdzięczna. Czyli, proszę o ABC zakupu przed podpisaniem umowy kupna. Serdecznie dziękuję

mzetka
03-05-2010, 23:12
Witam, od dłużeszego czsu zmagamy się uzyskaniem warunków zabudowy. Ostatnim problemme była sasiadka..odwołala się i od odrolnienia dizałki i sprzeciwiała się ogólenie postawieniu domu na dizałce przylegającej do jej dizałki rolnej.
SKO odrzuciło jej skargę i wydało decyzję na nasza korzyść-decyzję ostateczną jak napisano w piśmie..I teraz pytanie: czy możemy brać się za kolejne papierki czyli pozowlenie na budowę?? CZy jeszcze musimy czekac czy sąsiadka złoży skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego??

mnowak355
05-05-2010, 03:22
Witam
Mam kilka pytań odnośnie WZ tki.
Czy można wystąpic o ustalenia decyzji WZ gdy na działce toczy się postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Nadmienię że mająca powstać nowa zabudowa nie koliduje z budynkami które objęte sa wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę.
Jeżeli gmina nie ma planu zagospodarowania to czy o WZ na nowo powstającą zabudowę lepiej wnioskowac na podstawie starego planu czy w oparciu o studium, czy może jest to jakoś obligatoryjne albo zupełnie dowolne.
Czy o decyzje WZ musi wystepowac właściciel nieruchomości. Czy decyzja przypisana jest wnioskodawcy czy do terenu na który została wydana.
I ostatnie jeżeli spieramy się z bratem co do wielkości i charakteru zabudowy czy jest możliwe wystąpienie z dwoma wnioskami o wydanie WZ na ten sam teren w tym samym czasie.
Będę wdzięczny za odpowiedź lub wskazówkę gdzie można znaleźć odpowiedzi.
Pozdrawiam mnowak

sofix
06-05-2010, 22:49
Według mnie ta działka do momentu wydania pozwolenia na budowę jest działką rolną i podlega prawu pierwokupu. Zajrzyj w przepis o gospodarowaniu nieruchomościami skarbu państwa. Zresztą w ogłoszeniu o przetargu z ANR jest podstawa pierwokupu nie zapominaj także o prawie odkupu.


Domyślnie

Cytat Napisał grigorios
Czy ktoś się orientuje czy wydane warunki zabudowy na działkę rolną dają Agencji Nieruchomości Rolnych prawo pierwokupu? Czy też może jak są warunki zabudowy to nie trzeba się zgłaszać do agencji z informacją o sprzedaży działki?
po mojemu jak masz warunki zabudowy to agencja musiala sie zrzec zakupu, jak teren nie atrakcyjny rolniczo...

korpaw
07-05-2010, 07:31
Witam,

Mam pewnien problem z interpretacja mapy zagospodarowania terenu. Sprawa wygląda następująco:

Posiadam 2 działki położone obok siebie każda z nich o powirzchni około 1ha co w przybliżeniu daje jakieś 2ha.
Kilka lat temu od urzędu gminy otrzymałem pismo w którym stwierdzono że te 2 działki ( i tu wymieniono ich numery + cała otoczka pisma) zostały przekwalifikowane na "działki budowlane".

Jako że zastanawiam się nad budową domu na tych że działkach sprawdziłem jak wygląda miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i ku mojemu zaskoczeniu jedynie jakieś 2/3 powierzchni tych działek są zaznaczone jako budowlane.

Zdaje sobie sprawe że są to bardzo długie działki ok 600 metrów każda, natomiast to co jest zaznaczone na mapie ma się nijak do powierzchni całcyh działek które są moje.

I tutaj pojawią się moje pytania:

1) Co zonacza taka dziwna konstrukcja z takim podziałem działek ?
2) Czy moge budować w dowolnym miejscu tej działki skoro teoretycznie powinna być cała "budowlana" ?

magjan
10-05-2010, 11:44
witam, WALCZĘ Z GMINĄ o warunki zabudowy może ktoś ma podobny problem i mógłby coś podpowiedzieć

mam problem z Urzędem Gminy, wystąpiliśmy o wydanie warunków zabudowy na budowę domu jednorodzinego parterowego o pow. 200 m2 z dachem wielospadowym, kąt nachylenia 30 stopni.Wniosek zlożyliśmy we wrześniu 2009 i dostaliśmy warunki zabudowy na dom parterowy z dachem DWUSPADOWYM o kącie nachylenia 45 stopni, szerokości elewacji frontowej 15 m max i powierzchni zabudowy max 600 m2 !!! Działka nasza ma powierzchnię 3000 m2. Są spełnione wszystkie warunki pozwalające na wydanie decyzji i istnieją w okolicy domy z dachami wielospadowymi dostępne z tej samej drogi publicznej w naszej miejscowości, na działce obok jest dom z dachem wielospadowym!!!!

gmina uzasadniła odrzucenie parametrów tym, że nie można odnieść planowanej inwestycji do istniejącej zabudowy- co jest nie prawdą. Złożyliśmy odwołanie do SKO i w lutym 2010 SKO uchyliło zaskarżoną decyzję w całości i ze względu na materiał dowodowy- (załączyliśmy zdjęcia domów schodzące do tej samej drogi publicznej z naszego obszaru ) kazało sprawę rozpatrzyć ponownie.
Gmina po ponownym rozpatrzeniu wydała projekt identycznych warunków zabudowy i przysłała nam pismo o możliwości zapoznania się. Nadal twierdzą,że nie ma istniejącej zabudowy z dachami wielospadowymi i zasłaniją się URBANISTĄ, który przeprowadził ponowną analizę, na której umieścił domy z przed 50 lat !!! Wójt po rozmowie powiedział,że wie że takie domy istnieją ale URBANISTA ich nie uwzględnił. Kazali nam złożyć zażalenie do projektu decyzji i załączyć zdjecia domów o dachach wielospadowych, jest już maj 2010, a my ciągle walczymy. CZY gmina może ewidentnie zaprzeczać faktom i co z tym URBANISTĄ? czy na jego analizę gmina nie ma wpływu??? CO robić??? już nie mamy siły pisać ciągłych odwołań, które są obalane bez zasadnie, czy jest jakiś przepis który zakazuje gminie takiego postępowania- JAWNEGO DZIAŁANIA ZŁOŚLIWEGO, bo są ewidentne dowody- istniejące domy , wszystkie warunki są spełnione, więc to tylko złośliwość urzędnicza. Czy Gmina może zignorować decyzję SKO i nie wziąć pod uwagę ich wskazań do sposobu ponownego rozpatrzenia.

magjan
10-05-2010, 12:29
Witam
Mam kilka pytań odnośnie WZ tki.
Czy można wystąpic o ustalenia decyzji WZ gdy na działce toczy się postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Nadmienię że mająca powstać nowa zabudowa nie koliduje z budynkami które objęte sa wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę.
Jeżeli gmina nie ma planu zagospodarowania to czy o WZ na nowo powstającą zabudowę lepiej wnioskowac na podstawie starego planu czy w oparciu o studium, czy może jest to jakoś obligatoryjne albo zupełnie dowolne.
Czy o decyzje WZ musi wystepowac właściciel nieruchomości. Czy decyzja przypisana jest wnioskodawcy czy do terenu na który została wydana.
I ostatnie jeżeli spieramy się z bratem co do wielkości i charakteru zabudowy czy jest możliwe wystąpienie z dwoma wnioskami o wydanie WZ na ten sam teren w tym samym czasie.
Będę wdzięczny za odpowiedź lub wskazówkę gdzie można znaleźć odpowiedzi.
Pozdrawiam mnowak

Witam,

Pierwsza część pytania jest dla mnie nie zrozumiała, ale z całą pewnością mogę odpowiedzieć na kolejne:
1) składając wniosek o wydanie warunków zabudowy na terenie, na którym nie ma obowiązujacego planu zagospodarowania, można wnioskować o dowolną inwestycję wg swojego zamierzenia. pod warunkiem: że przynajmniej jedna działka dostępna z tej samej drogi publicznej jest zabudowana w sposób pozwalający na odniesienie do planowanej inwestycji.
2)z wnioskiem o wydanie warunków zabudowy dla konkretnej działki może wystąpić każdy i nie musi być właścicielem
3) decyzja jest przypisana do terenu i można ją przepisać na dowolną osobę

magjan
10-05-2010, 12:42
Witam wszystkich mam mam taka sprawe:
Mam grunt ok 6000m na grunt nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, ale dookola jest zabudowa i zalozmy ze dostane warunki zabudowy.
I mam pyt jak dlugo sa wazne takie warunki zabudowy w jakim czasie trzeba cos zaczac budowac?
Oraz czy jak dostane np waruni zabudowy na 5 domow na tej dzialce to czy przed ich wybudowaniem mozna podzielic grunt ?

witam,

1) warunki zabudowy są ważne bezterminowo, ale dopóki nie będzie dla tej działki prawomocnego pozwolenia na budowę mogą zostać anulowane. Największe zagrożenie jeśli gmina rozpocznie prace nad planem zagospodarownia przestrzennego, może anulować wszystkie wydane wz na terenie, który chce objąć planem.Jedyny sposób na pewność, że się nie zmienią to wystąpić o pozwolenie na budowę, które jest ważne 3 lata i rozpocząć budowę w tym czasie.
2) jeśli chcesz wnioskować o warunki zabudowy dla 5 budynków mieszkalnych na jednej działce, możesz dostać zgodę na coś takiego tylko jeśli w okolicy conajmniej jedna działka jest zabudowana w taki sposób, ale mogę się założyć, że otrzymanie takich warunków zabudowy jest nierealne.
3) proponowałabym podzielić grunt, i wystąpić o warunki zabudowy na poszczególne działki.

magjan
10-05-2010, 14:02
Witam,
może ktoś mi pomoże albo coś doradzi.
kupiłam 2 działki rolne po 3000 m2.
nie mam warunków zabudowy a klasa ziemi jest b. dobra (II i III) i te działki nie są objęte MPZP.
dwie pierwsze działki mają wz i nawet jedna jest w trakcie budowy.
byłam w gminie dowiedzieć się jakie dokumenty mam złożyć aby otrzymać wz.
i niestety powiedziano mi, że tam raczej (w 99%) tych warunków nie dostanę.
oczywiście mogę się odwołać do SKO ale też nie wiadomo jaka będzie decyzja bo tam jest dobra klasa ziemi.

czy po negatywnej odpowiedzi ze SKO można składać ponownie o wz do gminy?
jeśli tak to po jakim czasie - roku czy dłużej?

czy ewentualnie mogę przekształcić na działkę siedliskową (gdybym miała 1 ha ziemi) i wybudować dom nie będąc rolnikiem ale mając wykształcenie średnie?

bardzo proszę o jakąś pomoc.

witam.

1.
musisz zachować kolejność instancji, złożyć wniosek o ustalenie warunków zabudowy do gminy, dopiero po ewentualnej negatywnej odpowiedzi możesz się odwołać do SKO jako instancji odwoławczej, SKO nie rozpatruje wnisków o wydanie warunków zabudowy.

2.

w kwestii zmiany przeznaczenia ziemi rolnej są dwie rzeczy do zrobienia aby ziemia rolna przekształciła się na działkę budowlaną.

1) wyłączenie z produkcji rolnej
2) odrolnienie gruntu pod budynkiem.

w Twoim przypadku może być problem z wyłączeniem z produkcji rolnej ze względu na klasę ziemi- poczytaj sobie w netcie o procedurze wyłączania z produkcij rolnej. Samo odrolnienie pod budynek jest formalnością i robi się to zawsze PO uzyskaniu Warunków Zabudowy i na etapie składania papierów o pozwolenie na budowę, aby odrolnić odpowiednią powierzchnię działki, musisz mieć projekt budowlany, aby znać tą powierzchnię, a żeby kupić projekt musisz poczekać na wz gdyż gminy potrafią narzucić parametry nie zawsze takie jak sbie wymyślisz( wiem coś o tym, własnie walczę z gminą).

Podsumowując:

Masz 2 opcje:

Opcja 1:

1. Wyłączenie z produkcji- zapytaj w gmienie lub wyżej w starostwie powiatowym jak to przeprowadzić, przy klasie gruntu II może to być trudne i kosztowne.
2. jeśli się uda załatwić, następnie wystąpić o warunki zabudowy do gminy
3. po załatwieniu 1-2 odrolnienie pod budynkiem to formalność, dowiesz się w starostwie

Opcja 2

Jeżeli napotkasz opór urzędników w kwestii wyłaczenia z produkcji rolnej, a będziesz miała wiedzę, że jest to możliwe do załatwienia
od razu złożyć wniosek o wydanie warunków zabudowy i czekaj co Ci napiszą odnośnie wyłączenia z produkcji rolnej .
Standardowo Starostwo powiatowe uzgadniając wójtowi gminy warunki zabudowy, dopisuje,że należy przeprowadzić wyłączenie lub że nie trzeba (w moim przypadku nie muszę bo mam grunt VI klasy i muszę tylko odrolnić pod budynkiem). Jeśli Starosta napisze,że wyłączenie jest nie możilwe i nie wyraża zgodny na ustalenie warunków zabudowy, Gmina przyśle Ci pismo, że staorosta nie uzgodnił warunków zabudowy, wiec nie mogą Ci ich wydać i muszą uzasadnić dlaczego.
Dopiero z takim otrzymanym pismem możesz walczyć dalej, KONIECZNIE musisz mieć na PIŚMIE ich stanowisko!!!!


wtedy bedziesz mogła odowoływać się do SKO, a jeśli SKO wyda decyzję negatywną, kolejną instancją jest Sąd Administracyjny, jeśli SA też wyda decyzję negatywną, pozostaje Sąd Nawyższy,ale tam już musisz mieć pełnomocnika, adwokata, sam nie możesz występować w swoje sprawi. TO JEST JEDYNY TOK WYDAWANIA DECYZJI ADMINISTARCYJNYCH, jeśli będziesz chciała złożyć tak jak pisałać do SKO i tak zostanie cofnięta do Urzędu Gminy i stracisz tylko niepotrzebnie mnóstwo czasu.



JEDNO JEST PEWNE musisz wystapić o wz do gminy bo bez tego nic nie ruszysz z miejsca, ewentualnie możesz spórbować wyłączyć z produkcji rolnej przed złożeniem, ale ja na Twoim miejscu złożyłabym odrazu wniosek o wz- będziesz miała obraz sytuacji i podstawę do działania.

Powodzenia, jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz

Gegol23
11-05-2010, 21:13
Piszę tu, ponieważ nie chce zakładać nowego tematu.
W najbliższym czasie w gminie, gdzie posiadam ziemie (obecnie rolną) będzie wyłożenie projektu "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego". Wg przepisów prawa przed tym terminem mam prawo składać wnioski do tego projektu oraz później odbywa się publiczna debata. Podpowiedzcie mi proszę jakich dobrych argumentów można użyć, lub jak przekonać urbanistę (bo z tego co wiem to urbanista ma tu duży wpływ), aby przychylnie rozpatrzyli mój wniosek.
Jak wcześniej wspomniałem, posiadam ziemię rolną, która jest klasy VIa oraz VIB, usytuowana tuż przy drodze wojewódzkiej, na której przechodzi rura z gazem, woda jest ok. 100 metrów, prąd 100 metrów. Żadnych zagrożeń środowiska, bo to "złote piaski". Ma ktoś jakieś pomysły lub doświadczenie w tym temacie?? Dodam, że chciałbym to przekształcić na działkę usługową, lub przemysłową. cokolwiek aby można było budować

magjan
12-05-2010, 09:00
Witam,

Mam pewnien problem z interpretacja mapy zagospodarowania terenu. Sprawa wygląda następująco:

Posiadam 2 działki położone obok siebie każda z nich o powirzchni około 1ha co w przybliżeniu daje jakieś 2ha.
Kilka lat temu od urzędu gminy otrzymałem pismo w którym stwierdzono że te 2 działki ( i tu wymieniono ich numery + cała otoczka pisma) zostały przekwalifikowane na "działki budowlane".

Jako że zastanawiam się nad budową domu na tych że działkach sprawdziłem jak wygląda miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i ku mojemu zaskoczeniu jedynie jakieś 2/3 powierzchni tych działek są zaznaczone jako budowlane.

Zdaje sobie sprawe że są to bardzo długie działki ok 600 metrów każda, natomiast to co jest zaznaczone na mapie ma się nijak do powierzchni całcyh działek które są moje.

I tutaj pojawią się moje pytania:

1) Co zonacza taka dziwna konstrukcja z takim podziałem działek ?
2) Czy moge budować w dowolnym miejscu tej działki skoro teoretycznie powinna być cała "budowlana" ?


Witam,

1) w momencie uchwalenia palnu wszystkie tereny znajdujące się na nim zostały zakwalifiowane zgodnie z przeznaczeniem jakie sobie ustaliła gmina, dlatego twoje tereny zostały zakwalifiowane jako działki budowlane.
2) działki są w całości budowlane, ale każdy plan zagospodarowania określa jaki procent działki może być zabudowany czyli np. 1000 m to 100% a zabudować można 25 % działki- ten zapis reguluje dopuszczalne gabaryty budynków.
2) jeżeli w planie zagospodarowania nie ma wyznaczonej nieprzekraczalnej linni zabudowy od granic działki to możesz postawić budynek w dowolnym miejscu działki biorąc pod uwagę tylko linie zabudowy zgodną z wytycznymi w przepisach budowlanych, jeśli jest wskazana linia zabudowy nieprzekraczalna to możesz budować tylko w kwadracie, który powstał z zaznaczenia przy każdej granicy działki.

szczygi
14-05-2010, 09:36
Dzień dobry.
Mój problem to linia zabudowy.Z tego co tu czytałam sąsiednia działka musi być zabudowana. Moja sytuacja jest taka.Mam dziąłkę 2100m na której 20 m od drogi stoi stary dom.Chciałabym za tym domem wybudować nowy.Działka jest długa więc nie ma problemu. Tylko sąsiednie działki są puste.Nie ma MPZP.Wiem że muszę się starać o warunki zabudowy ale czy w ogóle warto jeśli te działki boczne są puste.Zabudowania są po przeciwnej stronie drogi.Dodam że mam wydzielony dojazd z drogi głównej do planowanego domu .Jeśli ktoś mi coś podpowie to będę bardzo wdzięczna.

boratom
14-05-2010, 21:43
Szczygi - spróbować zawsze warto! ;)
Zastanawiam się właśnie co jest prostsze - uzyskanie WZ jeśli nie ma MPZP, czy pozwolenia na podstawie MPZP. Mam również pytanie - czy mogę wystąpić o WZ, jeśli gmina opracowuje właśnie MPZP? Studium już zostało ogłoszone, czekam na kontakt z urbanistą - w celu omówienia szczegółów (taki prikaz dostałam w UG).

Pawel222
15-05-2010, 12:23
Witam ! Pisałem już wcześniej ale przypomne temat. staram się o warunki zabudowy, dostep do drogi gminnej jest przez drogę która leży na działce należącej do skarbu państwa ( działka jest dzierżawiona). Mam pisrmną zgodę Agecji Nieruchomosci Rolnych i zgodę Dzierżawców na przejazd i korzystanie z tej drogi , czy z tymi pozwoleniami jestem w stanie uzuskać warunki zabudowy ? Pozdrawiam i dziękuje z góry za poradę.

honefoss
15-05-2010, 18:08
Bardzo proszę o radę w następującej sprawie.
Jest sobie duża działka budowlana na której (wzdłuż jednego boku) gmina zaplanowała sobie wiele lat temu 20-metrową drogę zbiorczą. Lata mijają, drogi nie ma i bardzo prawdopodobne że za mojego zycia nie będzie;) Nieoficjalnie poinformowano mnie, ze jesli złożę wniosek o zmiane MPZP tak by droga z 20-metrowej była 10-metrowa, to taki wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. Wniosek złozyłam i... czekam juz rok. Tzn odpowiedzieli, ze sprawa zostanie rozważona w odpowiednim czasie;))
Rzecz w tym, że juz wkrótce zamierzam dzielić moją działkę na kilkanaście mniejszych i wiem, ze przy tej okazji bedę musiała wydzielić tę szeroką 20-metrową działkę drogową. Koszty podziału są jak wiadomo i tak horrendalne (nie pojmuje dlaczego, tak na marginesie...) a ja w dodatku obawiam sie, ze gmina wytnie mi kawał zmuszając do podwójnej opłaty... Wystarczy przecież, ze ja opłacę geodetę który dokona podziału i złoży wniosek o jego zatwierdzenie, a gmina wtedy właśnie postanowi zwęzic planowaną drogę o 10m co zmusi mnie do ponownego dzielenia działek i opłacenia geodety...
Czy jest jakiś sposób żeby temu zapobiec?
I jeszcze jedno pytanie. Czy musze zapłacić takze za wytyczenie działki drogowej która z mocy prawa przechodzi na rzecz państwa czy też wysłać fakturę za tę usługę do gminy żeby oni zapłacili? W końcu zabierają mi te ziemię i nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia...

sSiwy12
16-05-2010, 10:59
Witam,
2) działki są w całości budowlane, ale każdy plan zagospodarowania określa jaki procent działki może być zabudowany czyli np. 1000 m to 100% a zabudować można 25 % działki- ten zapis reguluje dopuszczalne gabaryty budynków.

Nie jest prawdą, że te działki są w całości budowlane (przeznaczone pod zabudowę).
Są tylko w zakresie jakim ustanowiła to gmina (uchwalając MPZP).
Wolno budować tylko na „części” budowlanej z zachowaniem wymogów ustalonych w MPZP.
Przepisy o powierzchni biologicznie czynnej dotyczą tylko obszaru budowlanego i nie rozciągają się na pozostałą cześć działki, która nie posiada „prawa” do zabudowy .

sSiwy12
16-05-2010, 11:01
Witam ! Pisałem już wcześniej ale przypomne temat. staram się o warunki zabudowy, dostep do drogi gminnej jest przez drogę która leży na działce należącej do skarbu państwa ( działka jest dzierżawiona). Mam pisrmną zgodę Agecji Nieruchomosci Rolnych i zgodę Dzierżawców na przejazd i korzystanie z tej drogi , czy z tymi pozwoleniami jestem w stanie uzuskać warunki zabudowy ? Pozdrawiam i dziękuje z góry za poradę.

Mogą wymagać służebności (notarialnej).

sSiwy12
16-05-2010, 11:13
Bardzo proszę o radę w następującej sprawie.
Jest sobie duża działka budowlana na której (wzdłuż jednego boku) gmina zaplanowała sobie wiele lat temu 20-metrową drogę zbiorczą. ...

Niekoniecznie trzeba wydzielać, odrębną działkę, pod przyszłą inwestycję.
Może być i tak, że podział nastąpi bez wydzielenia tej działki „drogowej”, natomiast przy wydawaniu pozwolenia na budowę, na każdej z tych wydzielonych działek, będzie wyznaczony pas pod drogę (planowaną).

Tak, czy siak przed podziałem fizycznym, musi go zaakceptować gmina. Taki „plan” podziału musisz wykonać.
Jeśli otrzymasz decyzję – będziesz wiedział na czym stoisz.

Iskiereczka78
16-05-2010, 11:55
Po długiej nieobecności witam ponownie. Proszę o pomoc. W ramach szybkiego przedstawienia sytuacji napisze tylko, że jestem juz po odwołaniu do SKO w sprawie podziału i zamiany działek z właścicielem działki sąsiedniej (na które to gmina z niewiadomych przyczyn odmówiła). SKO skierowalo sprawę do ponownego rozpatrzenia i po długi czasie otrzymaliśmy zgodę. Teraz jesteśmy juz po podziale, wszystko załatwione i tak z działki o szerokości ok 12m mam teraz działkę o szerokości 25m. W lipcu 2009 złożyłem wniosek o WZ, który został zawieszony na 12 mc. W tym tygodniu gmina wyłożyła do wglądu projekt MPZP. I tam ku mojemu zaskoczeniu z drogi, która jest drogą dojazdowa do dwóch sąsiednich posesji o szer ok 4m planują zrobić jezdnie o szerokości 15m, kosztem mojej działki. Niewyobrażam sobie tym bardziej że główna droga dojazdowa do domków w tym miejsu ma 10 m szerokości - wiec to sie na mój rozum nie trzyma całości i tu mam pytanie cy to jest prawidlowe? Aha na terenie gdzie mam działkę i dalej jest w projekcie zabudowa jednorodzinna. Ja rozumiem ze obecnie droga dojazdowa, która nie jest nawet na dzień dzisiejszy utwardzona może i jest za wąska, dlatego oddałbym gminie 1-2m, ale nie na boga 11m, w koncu juz poniosłem koszty zwiazanie z poszerzeniem działki. Ponadto w odpowienim czasie złożyłem wniosek do planu. (który jak sie okazało wcale nie uwzglednili). Mało tego przez moment mówli ze droga bedzie 10 m i jeśli napisze oświadczenie, że oddam dobrowolnie brakujace metry to od ręki moga mi wydac WZ. A teraz jak sie okazało planuja droge 15m. jakie mam szanse na uwzglednienie moich uwag do projektu. Pzdr

KACPER111
16-05-2010, 16:08
Witam, jestem właścicielem działki rolnej o powierzchnii 18 arów. Chciałbym wybudować domek działkowy o powierzchni 50 m kwadratowych. Wiem , że istnieje możliwość wybudowania domku o powierzchni 25 m 2. Są możliwości ominięcia tego przepisu i wybudowania większego metrażu ( może na bloczkach? ) Czekam na odpowiedź - Z poważaniem Kacper111

honefoss
16-05-2010, 18:58
Niekoniecznie trzeba wydzielać, odrębną działkę, pod przyszłą inwestycję.
Może być i tak, że podział nastąpi bez wydzielenia tej działki „drogowej”, natomiast przy wydawaniu pozwolenia na budowę, na każdej z tych wydzielonych działek, będzie wyznaczony pas pod drogę (planowaną).

To byłoby najgorsze rozwiązanie z możliwych. Musiałabym wtedy wydzielić nienormale długie działki niby-budowlane z których do zabudowy nadaje się tylko część a reszta jest póki co bez wartości - kto coś takiego ode mnie kupi? A jeśli kupi, to ile za tę część pod drogę zapłaci - grosze zapewne, nawet w porównaniu z tymi groszami które gminy płacą za grunt pod drogi. Na czymś takim straciłabym co najmniej 200 tys... Czy gmina jest w stanie zmusić mnie do czegoś takiego?? Mogą nie zgodzić się na wydzielenie działki drogowej mimo ze tak jest w planie i uniknąć w ten sposób zapłaty za nią? Przyznam, że czegoś takiego w najgorszych snach sobie nie wyobrażałam, myslałam, ze najgorsze co mogą mi wyciąć to właśnie ta podwójna opłata dla geodety plus zaniżona wycena wywłaszczanej działki...



Tak, czy siak przed podziałem fizycznym, musi go zaakceptować gmina. Taki „plan” podziału musisz wykonać.
Jeśli otrzymasz decyzję – będziesz wiedział na czym stoisz

To wiem. Nie wiem tylko, czy mogą mnie obciążyć podwójnie kosztami tego podziału. Na zdrowy rozum biorąc, to jeśli chcą zmienić tę szeroką 20-metrową drogę na 10-metrową, to chyba mogą powiedziec mi to już teraz a nie dopiero jak ja zapłacę geodecie za podział... Ja wiem, że wydawanie cudzych pieniedzy nic nie kosztuje, ale czy naprawdę nie ma sposobu by jakoś ich zmusić do zobowiązania, że nie zmienią szerokości drogi już po podziale?

sSiwy12
17-05-2010, 09:46
1. Nie ma możliwości, aby bez zmiany MPZP „zmienić” zawarte w nim zapisy, lub dokonać podziału niezgodnego z nim.
2. Teoretycznie może być i tak, że gmina nie wyrazi zgody na podział działki przeznaczonej pod „komunikację” – ma takie prawo.
3. Warto zapoznać się z wymaganiami dotyczącymi podziału – zawarte jest to w MPZP.
4. Te horrendalne koszty, wcale nie są horrendalne – w przypadku samego wniosku o podział, który jest wstępnym etapem całego procesu .


Etapy procedury podziału działki
1. Pobranie z urzędu gminy (miasta) wypisu z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na dzieloną działkę.
2. Sporządzenie wstępnego projektu podziału dziatki i złożenie w urzędzie gminy (miasta) wniosku o dokonanie podziału działki. Wydanie przez wójta (burmistrza, prezydenta) opinii na temat wstępnego projektu podziału działki.
3. Przyjęcie (zlokalizowanie w terenie) przez geodetę punktów granicznych i granic dzielonej działki.
4. Sporządzenie przez geodetę uprawnionego projektu podziału działki. Sporządzenie przez geodetę dokumentacji podziału działki. Zatwierdzenie przez wójta (burmistrza, prezydenta) projektu podziału.
5. Wyznaczenie w terenie nowych punktów granicznych (granic nowych działek).
6. Przekazanie właścicielowi dokumentów będących podstawą do wpisania zmian do księgi wieczystej.


Koszty podziału działki

Koszty związane z podziałem działki to opłaty urzędowe (wypisy z planu, koszty kopii map zasadniczych, opis i mapa dla notariusza - konieczna przy sprzedaży działki) i koszty usług geodezyjnych. Ceny usług są cenami rynkowymi. W przybliżeniu koszty te kształtują się następująco:
• wypis z planu zagospodarowania przestrzennego: 20-60 zł,
• kopia mapy zasadniczej (tzw. mapa do celów opiniodawczych) ok. 50 zł.
• opis i mapa 150 zł za każdą nową działkę,
• cena za usługę geodezyjna (wynagrodzenie geodety) jest zależne od ilości nowych działek np. podział działki na dwie 1000-1200 zł,

Dla jasności pogrubiłem etap wstępny (wniosek o podział).

honefoss
17-05-2010, 13:40
2.Teoretycznie może być i tak, że gmina nie wyrazi zgody na podział działki przeznaczonej pod „komunikację” – ma takie prawo.3.

Nie do końca rozumiem. Ja nie chcę dzielić (w sensie - dzielić na mniejsze) gruntu który w MPZP przeznaczono pod drogę. Chcę jedynie podzielić całą resztę mojej działki - czyli tą jej część która w planie zostałą przeznaczona pod budownictwo mieszkaniowe - a wtedy grunt pod drogę po prostu zostanie, bo nic z nim nie bedę mogła przecież zrobić. Ja rozumiem przepisy tak, że to co zostanie będzie stanowiło działkę drogową i na mocy ustawy (art. 98 o ile pamietam) przejdzie automatycznie na własność gminy. Źle to rozumiem? Czy gmina może nie zgodzic się na planowany podział na działki budowlane (w obszarze określonym jako MNU) by w ten sposób uniknąć wydzielenia działki drogowej z obszaru określonego jako KZ - mają takie prawo? Mam nadzieję, że nie może...


Warto zapoznać się z wymaganiami dotyczącymi podziału – zawarte jest to w MPZP.

Właśnie, tak przy okazji... Mam wypis z planu i generalnie żadnych haczków tam dla mnie nie ma (jak sądzę...) poza jedną wątpliwością. Część działek bedzie położona przy tej planowanej drodze zbiorczej i jest zalecenie, że linia zabudowy ma być od tej drogi odsunięta na bagatela 25m. Tak się zastanawiam, co oznacza określenie "zalecenie" w takim kontekście? Bo domy po drugiej stronie tej planowanej drogi, w wiekszości budowane już pod rządami aktualnego MPZP, stoją ok. 8m od planowanej drogi. Czy dobrze rozumuję, że skoro złamano "zalecenie" dla jednej części drogi to i dla drugiej tak być powinno?


Te horrendalne koszty, wcale nie są horrendalne – w przypadku samego wniosku o podział, który jest wstępnym etapem całego procesu .

Dziękuję, to właściwie rozwiewa moje obawy odnośnie "podwójnego płacenia". Przy okazji, chyba powinnam poszukać innego geodety, bo mój wstępnie zapowiedział, że jego usługa bedzie warta ok. 20 tys ale raczej "in plus" a nie "in minus" ;)). Z tego co piszesz wynikałoby, ze za wydzielenie parunastu działek to troche dużo...


Dla jasności pogrubiłem etap wstępny (wniosek o podział).[/QUOTE]

~~slonko~~
22-05-2010, 15:43
witam :)

mam warunki zabudowy (otrzymane w tym tygodniu) dla dzialki rodzicow (stoi na niej ich dom)
dzialka ma jakies 18,5 m szerokosci i na jej tylnej czesci chcemy sie budowac
mam pytanie - czy jesli rodzice dokonaja podzialu i na nas przepisza czesc dzialki wraz z wyznaczeniem pasa przy granicy jako wspolnej drogi dojazdowej (jeszcze nie wiem jak to zrobic, wiec to bedzie pytanie nr 2) - to czy po tym podziale i przepisaniu musimy ponownie wystepowac o WZ czy sa one obowiazujace ??

z gory dziekuje za porady

sSiwy12
22-05-2010, 15:57
1. Nowa działka – nowe WZ
2. Nie wiadomo, czy ta działkę można podzielić, a jeśli można, to czy ta nowa będzie spełniała warunki do zabudowy.
3. Dojazd do działki, albo służebność, albo tak podzielić, aby cała działka była „skomunikowana”.
4. Bardziej racjonalne wydaje się uzyskanie PnB dla tych WZ i budowa, a następnie wyodrębnienie, lub podział.

~~slonko~~
22-05-2010, 16:09
dzieki za szybka odpowiedz

odnosnie pkt 2 - gdzie dostane informacje czy dzialke mozna podzielic ? w Gminie ? w tej samej komorce, gdzie zalatwialam WZ ?
(tylko dlaczego kobieta mi mowila, ze nie ma znaczenia kiedy sa zalatwiane WZ bo one sa wazne bezterminowo)
ad.3 nie chce sluzebnosci bo to roznie bywa, poczytalam, ze korzystniej jest wspolwlasnosc ..... nie da sie tak podzielic by byla jak to piszesz cala "skomunikowana", gdyz dzialka jest waska ......
ad.4 czym sie rozni wyodrebnienie od podzialu ?
do tego dochodza inne pytania -- czy moge budowac na dzialce, ktora nie jest moja wlasnoscia ? czy dostane kredyt ? czy ten dom bedzie moj czy rodzicow ?

boratom
22-05-2010, 17:07
Popieram sSiwego - łatwiej rozpocząć budowę, następnie dokonać podziału przez zniesienie współwłasności (przy zgodnym oświadczeniu obu współwłaścicieli może tego dokonać geodeta - załatwi wszelkie formalności). Żeby znieść współwłasność trzeba być współwłaścicielem! Może rozpocząć budowę i zrobić darowiznę (rodzic -> dziecko -> zwolnione z podatku) !

~~slonko~~
22-05-2010, 20:03
powoli powoli, bo nie rozumiem :(

jak mam zniesc wspolwlasnosc ? czyja wspolwlasnosc ? ja nie jestem wlascicielem dzialki
rozpoczac budowe i dopiero darowizne ? ale to i tak musze wiedziec czy dzialke mozna podzielic tak ?

czy jesli najpierw bedzie podzial, potem darowizna jednej czesci to duzo sie opozni ?
bo mnie sie wydaje, ze lepiej miec dzialke na wlasnosc (wlasnie w drodze darowizny) przed rozpoczeciem budowy

sSiwy12
23-05-2010, 11:33
Zbyt mało danych, aby odpowiedzieć w miarę konkretnie.
Jaka wielkość działki, jaki jej status (rolna, zabudowa zagrodowa, budowlana).

1. Nie zniesienie współwłasności, ale wyodrębnienie nieruchomości, po wybudowaniu, gdyby nie można było przeprowadzić „normalnego” podziału.
2. Możliwe jest też (wobec braku innych rozwiązań) ustanowienie (darowizną) współwłasności całej działki, a po wybudowaniu wyodrębnienie ze współwłasności – o tym pisał boratom.
3. WZ jest wydawane bezterminowo na konkretna działkę, o konkretnym numerze ewidencyjnych. Po podziale, zmienia się działka i jej numer – czyli nie ma WZ, bo nie ma tej działki na która „opiewa” WZ.
4. Kluczem jest, czy tą działkę można podzielić „w normalnym trybie” i czy po podziale będzie można na niej budować.

~~slonko~~
24-05-2010, 16:55
sSiwy dzieki za wszelkie rady i czas :)

poszlam za tropem
1. trzeba zrobic wydzielenie dzialki - potrzebny geodeta a potem z tym, co on przygotuje zlozyc wniosek do gminy
2. jak sie decyzja o wydzieleniu (jesli bedzie pozytywna, czyli bedzie mozliwe wydzielenie) uprawomocni to dopiero do notariusza zalatwiac formalnie przepisanie dzialki - darownizna
3. zgadza sie WZ sa na obecna dzialke, ale zazwyczaj urzednicy przychylaja sie do decyzji wydanej na "duza" dzialke przed podzialem (niepotrzebnie robilam teraz WZ, ale mozna dolaczyc i procedura przebiegnie szybciej) - tak mi powiedziala dzis pani w gminie
4. zlozyc wniosek o pozwolenie na rozbiorke - budynki gospodarcze stoja na granicy, musi byc projekt rozbiorki i wiele dokumentow
ustalic sluzebnosc drogi - to juz mozna u notariusza
5. dopiero potem mozna skladac o PnB