PDA

Zobacz pełną wersję : Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomog? !!!



Strony : 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12

Alkman
15-09-2006, 21:33
Mój problem dotyczy określenia powierzchni zabudowy w decyzji o warunkach zabudowy. Składając wniosek nie wiedziałam jeszcze jaki projekt domu wybiorę ( bo ponoć wybiera się po uzyskaniu WZ). Pani w Gminie kazała mi jednak okreslić we wniosku jaka mniej więcej będzie powierzchnia zabudowy, no to wpisałam. Okazało się, że w decyzji ta infomacja została ujęta i w tej chwili mój dom może mieć pow.zabudowy 130 m2 :cry: . Teraz kiedy znalazłam juz projekt nijak nie moge się zmieścić w tej liczbie, mało tego zachciało mi się budynku gospodarczego wraz z wiatą przy budynku a decyzja jest dla budynku bez garażu i wiaty. Czy ja mam szanse zmienic te warunki? Czy składa się nowy wniosek, czy wniosek o zmiane decyzji?

Uwaga chwalę się jak rozwiązałam swój problem !!!!
Prawie miesiąc temu złożyłam wniosek o zmianę decyzji o warunkach zabudowy (zdecydowanie po czasie bo WZ uzyskałam w czerwcu czyli po magicznych 14 dniach przeznaczonych na odwołanie). Prośba dotyczyła zmiany :
powierzchni zabudowy (ze 130 do 200 m),
poszerzenie zakresu budowy (czyli dodatkowo o pom.gosp.+wiata)
układu kalenicy (dopuszczenie kalenicy prostopadłej do drogi przy dachu kopertowym - w WZ była tylko równoległa)
Dzisiaj otrzymałam decyzję o zmianie decyzji :D - wszystko zaakceptowali!!!!!!!!!!
Uff... czasami warto spróbować :D Pozdrawiam

oskar0259
15-09-2006, 22:14
Gratuluję. :D :wink:

Alkman
17-09-2006, 09:48
A dziekuję, dziekuję. Też sobie gratuluję :D . Teraz czeka mnie tudna droga do otrzymania pozwolenia na budowę :(

AnetkaS
18-09-2006, 13:11
Witam,
moja sytuacja wygląda następująco. Kupiłam działkę rolną (zgodnie z aktualnie obowiązującym planem miejscowym). Jest to działka rolna, więc teoretycznie nie mogę się na niej budować. Gmina jest w trakcie opracowywania studium (projekt już był wyłożony, teraz po zebraniu uwag trafił do uchwalenia). Zgodnie ze studium moja działka będzie przeznaczona pod zabudowę jednorodzinną.
Jakie warunki muszą być spełnione, abym otrzymała pozowlenie na budowę? Czy wystarczy samo studium, cz musi być sporządzony nowy plan? I czy działka musi być działką budowlaną, czy wystarczy, że będzie miała przeznaczenie pod zabudowę jednorodzinną? Zapytałam architekta o możliowść przekształcenia tej działki na budowlaną. Gmina nie przekształci tylko mojej działki, tylko cały teren oznaczony w studium pod zmianę, który aktulanie jest obszarem gruntów rolnych i leśnych. Mogę sama złożyć wniosek o jej przekształcenie, ale kosztowałoby mnie to kilkadziesiąt tysięcy złotych. To chyba z tego nie skorzystam.
A może wcale nie musze przekształcać tej działki i czekać na nowy plan? Pogubiłam się już i nie wiem, co powinnam zrobić... pomóżcie .. :) :-?

vittorio
18-09-2006, 15:59
pytanko do zorientowanych:

Najpierw opis sytuacji :
kupiłem ziemie rolną ok 2ha, w gminie jest brak planu, ziemia posiada IV, V, VI klasę, żadna z sąsiednich działek nie jest zabudowana, dla danej gminy do zabudowy siedliskowej wystarczy mieć 1ha

Pytanko:
Chciałbym podzielić działkę. Czy korzystniej jest najpierw zrobić podział i następnie uzyskać warunki zabudowy na kaźdą z nich, czy najpierw uzyskać WZ na całość a następnie podzielić?? Czy jest jakaś zasadnicza róźnica możliwościach podziału (słyszałem że jeśli najpierw uzyskam WZ to działka uzyska inny status i będę mógł wydzielić działki mniejsze niż 3000m2). Dodam iż część działki chciałbym odsprzedać ok 1-1,5ha a na pozostałej części rozpocząć budowę własnego domu.

Jeśli komuś się będzie chciało odpowiedzieć to chętnie poczytam.Pzdr

oskar0259
18-09-2006, 16:44
AnetkaS
Opracowanie nowego studium nic Ci nie daje. Do wydania decyzji administracyjnej (pozwolenia na budowę) potrzebny jest plan zagospodarowania. Studium nie jest aktem prawa miejscowego, ustala tylko kierunki zagospodarowania gminy i jest "wytyczną" dla rady - uchwała w sprawie planu nie może byc sprzeczna z ustaleniami studium.
W praktyce, przy obecnie obowiązującej procedurze, możesz poczekać więcej niż 2 lata (czas na dokończenie prac nad studium i całą procedurę uchwalania planu).
Te kilkadziesiąt tysięcy, które mogłabyś wpłacić, to zapewne koszty uchwalenia planu dla najbliższej okolicy. Jest to wobec Ciebie swoisty szantaż - możesz mieć dla siebie (choć nie tylko) plan szybciej, bo nie wiadomo, czy w gminnym budżecie takie środki szybko się znajdą.
Ja bym nie płacił (no, chyba, że baaardzo chcesz budować). Liczyłbym na zmianę prawa w zakresie planowania przestrzennego i uproszczenie procedury. Jeśli te 3 mln mieszkań ma powstać, to rządząca koalicja musi coś szybko zrobić, tzn. umożliwić wykorzystanie nowych terenów.

oskar0259
18-09-2006, 16:52
Vittorio
Wszystko zależy od tego, jaka będzie treść warunków zabudowy. Jeśli wójt dopuści w nich podział na działki mniejsze niż 3000 m kw., to oczywiscie będziesz mógł takie działki wydzielić. Ale jeśli wójt ustali minimalna wielkość działki na tę powierzchnię lub nawet wyższą, to nic na tym nie skorzystasz.
I jeszcze jedno: nie eksponuj czysto komercyjnych celów podziału. W małym, lokalnym środowisku może być to przyczyną różnych perturbacjji z podziałem, a zwłaszcza zi jego sfinalizowaniem.

AnetkaS
18-09-2006, 18:23
Dzięki Oskar
Oczywiście nie skorzystam z propozycji pana architekta z urzędu gminy i w tej sytuacji za takie pieniądze nie złożę wniosku o przekształcenie działki. Budować się mam zamiar za najwcześniej 2 lata. Chciałam tylko wiedzieć, co daje mi uchwalone studium a brak nowego planu (obowiązujący stary plan). Mam nadzieję, że do tego czasu aż postanowimy ruszyć z budową nowy plan zostanie uchwalony. Gmina tak naprawdę cały czas podkreśla, że swój rozwój widzi między innymi poprzez przyciągnięcie mieszkańców z Wrocławia. Obecnie na terenach przewidzianych w przyszłości pod zabudowę jednorodzinną będzie budowana kanalizacja.
Dobrze, ale w takiej sytuacji, kiedy zgodnie z planem nie mogę się na tej działce budować, a ponieważ jest aktualny plan to nie dostanę warunków zabudowy, to jak sprawdzić jaki dom ewentualnie mogłabym na tej działce postawić. W okolicy są już oczywiście nowe domy, ja mam upatrzony projekt, brak mi tylko "akceptacji" ze strony gminy.

oskar0259
18-09-2006, 19:19
Nie ma planu, nie ma "wytycznych", jaki powinien byc dom na Twojej działce. Jeśli masz wybrany projekt to musisz pilnować na wszystkich etapach uchwalania planu, aby kolejne teksty założeń do uchwały, a później projekty "konsumowały" Twój projekt. Zgłaszaj więc terminowo wnioski - zgodnie z harmonogramem prac (gdy już będzie uchwała w sprawie przystąpienia do uchwalania MPZP).

vittorio
19-09-2006, 11:36
oskar0259 dzięki za odp.

Jednak mam kolejne pytanie: czy to wójt ustala wielkość wydzielonych działek? Zakładasz iż wystąpię od razu o WZ na całość, ale czy nie lepiej jest najpierw dokonać podziału, następnie wziąć na każdą wydzieloną odrębnie działkę WZ i wtedy je sprzedać. Ja jako właściciel całości dostanę chyba WZ na wszystkie z pozwoleniem na budowę na wszystkie, natomiast w przypadku sprzedaży załóżmy 1 działki (przyjmijmy iż będzie to 3000 m2) nabywca nie uzyska pozwolenia na budowe bo nie będzie miał wymaganych 1ha w tej gminie.

Dodatkowo interesuje mnie kwestia "traktowania" tych działek rolnych jako budowlane w przypadku podziału po uzyskaniu WZ. Czy istnieje coś takiego czy to bzdura?? Czy jeśli to prawda mogę podzielić działkę na mniejsze niż 3000m2 (jak zakłada ustawa)? I czy w tym przypadku będzie mnie obowiązywał podatek na rzecz gminy, jakaś opłata adiacenka, czy od podziału (oprócz 10% od sprzedaży)?Pzdr

viktoria271199
19-09-2006, 15:50
Witam,

moj problem jest nastepujacy:

nasza dzialka 500 m/2, nieuzytki,lezy jako pierwsza od ulicy w szeregu paru dzialek tej wielkosci. Przylega z boku do dzialki ok. 3000 m/2 od 60 lat zabudowanej domem jednorodzinnym.
Spelniamy wszystkie warunki pod zabudowe dobrego sasiectwa, ale stojacy dom jest dalej od ulicy jak cala nasza dzialka (czyli linia zabudowy jest (srodek stojacego domu) na granicy z nastepna dzialka tez 500m/2 w glebi od ulicy.
Czy to moze byc podstawa niedostania WZ ?

Pozrawiam

wyciag-bud
www.wyciagi-budowlane.com
.

MartaiPawel
19-09-2006, 20:49
A@a !!!
Kupilismy działkę z wydanymi warunkami zabudowy i chcielibysmy już kupić projekt ale jest duże ALE ponieważ kąt nachylenia dachu w warunkach zabudowy określony jest w przedziale 37-45 stopni a nasz wymarzony projekt ma dach o kącie nachylenia 30 stopni. Prosimy o radę ...

Eugeniusz_
20-09-2006, 09:09
Wrócę do starego postu ale sprawa nadal się ciągnie
:-? :evil:
celem wprowadzenia -

"Jestem w trakie oczekiwania na WZ i pobierając mapę zauważyłem że jest na działce zaznaczona linia z opisem "proj.l.rozgr. BPRW 14.11.1995", "wchodząca" na posesję na głebokość około 2m, obecnie droga jest o szerokości 8m i jest typową drogą osiedlową -
-czy w jakiś sposób będzie to miało wpływ na odległośc zabudowy od drogi i ogólnie WZ?
-czy przy podziale tej działki będe musiał wydzielić pas na poszerzenie drogi?
-czy takie linie projektowane muszą być gdzieś zatwierdzone - uchwalone?
-jak wygląda kwestia budowy ogrodzenia na podmurówce lub słupkach? "



Szerokość ulicy (drogi) w liniach rozgraniczających została zapewne określona w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (przygotowanym przez Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, a uchwalonym w 1995 lub 1996 roku). A więc miała wtedy - i do końca 2003 r. - charakter obowiązujący.
Moim zdaniem od 1 stycznia 2004 r. to ustalenie przestało obowiązywać, tak jak cały plan. Ale nie oznacza to, że możesz nad tym przejść do porządku dziennego. WZ są takim miniplanem zagospodarowania i są ustalane przez organ tego samego samorządu (wtedy gminy, dziś dzielnicy). Tzw. władztwo planistyczne jest domeną samorządu i od jego woli, a czasami tylko widzimisię zależy, czy podtrzyma dawne ustalenia.
Poprzednio plan uchwalała rada, teraz przy WZ decyzję podejmą urzędnicy odpowiedniego biura/wydziału/referatu urzędu dzielnicy.
Nie masz innego wyjścia niż porozmawiać w urzędzie, a jeśli dostaniesz nie satysfakcjonującą decyzję - odwołać się do SKO. Jednak moim zdaniem kolegium uzna, że dzielnica miała prawo do ustalenia nowej (czyli tej "starej" z 1995 r.) linii rozgraniczającej .
Co do ogrodzenia, to powinno stać w ustalonej w WZ linii rozgraniczającej, a za pas na poszerzenie drogi należy ci się odszkodowanie.
Ale oczywiście możesz eksperymentować - budowa ogrodzenia od strony ulicy podlega zgłoszeniu, Zgłoś budowę w dotychczasowej granicy działki i czekaj. Jeśli "władza" nie zgłosi sprzeciwu w ciągu 30 dni - możesz budować. Jeśli przypomną sobie w przyszłości o przesuwaniu linii ogrodzeń to dostaniesz odszkodowanie. Tylko czy warto?

Obecnie juz mam WZ oraz postanowienie opiniujące podział nieruchomości no i zaczeły się schody :-? .W opini jest zapis "projektowane działki należy wydzielić zgodnie z danymi technicznymi ul..... i ul.......... określonymi w decyzji o warunkach zabudowy"
czy na tej podstawie muszę wydzielać działeczki pod poszerzenie drogi?,
czy jest przepis który mnie do tego zmusza?
Ustawa o gospodarce nieruchomościami mówi ze działki na poszerzenie drogi przechodzą na własnośc gminy, ale jaka jest podstawa że ja je mam wydzielić - dokładnie geodeta?
Przy tym podziale powstanie zachwianie linii ogrodzeń, dookoła stare domy i ogrodzenia czyli nikt ich dłuuuuuuugo nie ruszy, czyli szanse na poszerzenie to około 100 lat, z ładnej uliczki z linią ogrdzeń zrobi się "szczerbata szczęka" co kawałek linia przesunięta.
I jeszce jedno pytanie :wink: , w lini pasa 2 m jest wiekowy o wys. około 2 m , jak gmina to przjmie kto będzie to utrzymywał, czy gmina przejmie obowiązek?????? :-? :wink:

szpclab
20-09-2006, 11:24
Czy wójt/gmina/starostwo może zablokować podział i sprzedaż działki budowlanej jeśli nie ma do niej prawnego dojazdu (droga)?
Czy notariusz powinien mieć coś przeciwko sporządzeniu aktu na działkę budowlaną bez drogi?

Pozdrawiam,
S.

kowala
20-09-2006, 15:59
Hej!
Moj problem to wysokosc do kalenicy. Moje WZ okreslają wysokosc do 8,5 m. Nam podoba się projekt z wysokoscia 8,70 m. Zresztą w wiekszosci projektow, ktore wpadaja nam w oko, wysokosc jest w granicach 9m. Pytalam architekta czy da sie projekt jakos "przerobic", ale od razu powiedzieał, ze nie. Czy rzeczywiscie nie da sie z tym nic zrobic? Co w tej sytuacji powinnam zrobic? Moze ktos mial podobny problem?

pozdr.
Kowala

oskar0259
20-09-2006, 18:12
Eugeniusz_
W zasadzie bezbłędnie udało mi się przewidzieć przebieg wypadków. Masz kilka wyjść:
1) próbować odwoływać się od decyzji (o WZ) i postanowienia (opiniujacego projekt podziału) - moim zdaniem, jeśli w aktach tych nie ma uchybień prawnych (tzn. np. błędnej podstawy prawnej) to radzej SKO je podtrzyma.
2) zaakceptować stan ustalony w decyzji oraz postanowieniu i co najwyżej próbować, z udziałem geodety, który będzie wydzielał działki, negocjować najmniej "toksyczne" dla siebie rozwiązanie.
Co do pytań: podstawę prawną do wydzielenia działek pod drogi (ocelowo publiczne) i przekazania ich z mocy prawa na własność gminy będziesz miał w decyzji podziałowej - podstawa to ustawa o gospodarce nieruchomościami, art. 98:
Art. 98. 1. Działki gruntu wydzielone pod drogi publiczne: gminne, powiatowe, wojewódzkie, krajowe - z nieruchomości, której podział został dokonany na wniosek właściciela, przechodzą z mocy prawa odpowiednio na własność gminy, powiatu, województwa lub Skarbu Państwa z dniem, w którym decyzja zatwierdzająca projekt podziału stała się ostateczna, a orzeczenie o podziale prawomocne. Przepis ten stosuje się także do nieruchomości, której podział został dokonany na wniosek użytkownika wieczystego, z tym że prawo użytkowania wieczystego działek gruntu wydzielonych pod drogi publiczne wygasa z dniem, w którym decyzja zatwierdzająca projekt podziału stała się ostateczna, a orzeczenie o podziale prawomocne.
2. Właściwy organ składa wniosek o ujawnienie w księdze wieczystej praw gminy, powiatu, województwa lub Skarbu Państwa do działek gruntu wydzielonych pod drogi publiczne.
3. Za działki gruntu, o których mowa w ust. 1, przysługuje odszkodowanie w wysokości uzgodnionej między właścicielem lub użytkownikiem wieczystym a właściwym organem. Jeżeli do takiego uzgodnienia nie dojdzie, odszkodowanie ustala się i wypłaca według zasad i trybu obowiązujących przy wywłaszczaniu nieruchomości.
4. Jeżeli w wyniku podziału nieruchomości wzrośnie jej wartość, zarząd gminy może ustalić w drodze decyzji opłatę adiacencką z tego tytułu. Stawkę procentową opłaty adiacenckiej ustala rada gminy w drodze uchwały w wysokości nie większej niż 50% różnicy wartości nieruchomości. Przepisy art. 145, art. 146 ust. 2 i ust. 3, art. 147 oraz art. 148 ust. 1-3 stosuje się odpowiednio.
Tak więc możesz negocjować, np. nie zapłacenie opłaty adiacenckiej w zamian za zapłatę za działkę wydzielona pod drogę (jeśli to się opłaci).
Co do linii ogrodzeń na działkach sąsiednich, to nie potrafię racjonalnie odpowiedzieć. Widocznie taka jest polityka przestrzenna gminy i perspektywiczne plany - nie mnie oceniać.

oskar0259
20-09-2006, 19:02
Wiktoria271199
Może to być podstawą nie wydania WZ. Wójt uzna, że nie jest możliwe wyznaczenie wszystkich elementów składającycch się na decyzję o WZ, w tym przypadku nie zapewniona jest (wymagana) kontynuacja istniejącej linii zabudowy. Rozporządzenie przewiduje jednak możliwość odstepstw, ale urbanista przygotowujący projekt decyzji musi to szczegółowo omówić (uargumentować, dlaczego dopuszcza odstępstwo, czyli przysunięcie budynku do drogi). Argumentem może być powierzchnia działki i jej mała "głębokość". Jeśli teraz nawet dostaniesz decyzję odmowną, to tak możesz argumentować w odwołaniu do SKO - z szansą na uwzględnienie.
Marta i Paweł
Przyjdzie Wam się chyba zaadaptować projekt. Albo wystąpić o zmianę warunków zabudowy.
Szpclab
Nie ma działki "budowlanej" bez dostępu do drogi publicznej. Zwróć uwagę na ustęp 3 art 93 ustawy o gospodarce nieruchomościami:
Art. 93. 1. Podziału nieruchomości można dokonać, jeżeli jest on zgodny z ustaleniami planu miejscowego oraz przepisami szczególnymi. W razie braku tego planu stosuje się przepis art. 94.
2. Zgodność z ustaleniami planu w myśl ust. 1 dotyczy zarówno przeznaczenia terenu, jak i możliwości zagospodarowania wydzielonych działek gruntu.
3. Podział nieruchomości nie jest dopuszczalny, jeżeli projektowane do wydzielenia działki gruntu nie mają dostępu do drogi publicznej; za dostęp do drogi publicznej uważa się również wydzielenie drogi wewnętrznej wraz z ustanowieniem na tej drodze odpowiednich służebności dla wydzielonych działek gruntu albo ustanowienie dla tych działek innych służebności drogowych, jeżeli nie ma możliwości wydzielenia drogi wewnętrznej z nieruchomości objętej podziałem. Nie ustanawia się służebności na drodze wewnętrznej w przypadku sprzedaży wydzielonych działek gruntu wraz ze sprzedażą udziału w prawie do działki gruntu stanowiącej drogę wewnętrzną.
4. Zgodność proponowanego podziału nieruchomości z ustaleniami planu miejscowego oraz przepisami szczególnymi, z zastrzeżeniem art. 94 i art. 95, opiniuje wójt, burmistrz albo prezydent miasta.
5. Opinię, o której mowa w ust. 4, wyraża się w formie postanowienia, na które przysługuje zażalenie.
6. Jeżeli przy dokonywaniu podziału nieruchomości zaistnieje konieczność wydzielenia działek gruntu pod drogi publiczne, a ustalenia planu miejscowego nie określają zasad podziału nieruchomości, wójt, burmistrz albo prezydent miasta może żądać od osoby, która składa wniosek o podział, dołączenia do wniosku koncepcji zagospodarowania tej nieruchomości. W koncepcji określa się linie rozgraniczające układy komunikacyjne oraz rodzaje zabudowy, z uwzględnieniem ustaleń planu miejscowego i przepisów szczególnych. Koncepcję opracowuje osoba posiadająca uprawnienia urbanistyczne lub uprawnienia budowlane w specjalności architektonicznej.
Kowala
Naprawdę 20 cm to taki problem? Jeśli tak, to wystąp o zmianę WZ.[/i]

viktoria271199
20-09-2006, 19:55
halo oskar 0259,

przeczytalem wszystkie posty w tym rozdziale ale nie bylo czegos podobnego z WZ.
moze starac sie wybudowac dokladnie na granicy tych dwoch dzialek i zachowac linie zabudowy .
te dwie dzialki z brzegu od ulicy po 500 m/2 naleza do nas.
nie wiem czy to jest mozliwe? moze bedzie latwiej tak dostac WZ?

pozdrawiam
wyciag-bud
www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
20-09-2006, 20:13
Obowiązującą linię nowej zabudowy na działce, której dotyczy wniosek o wydanie warunków zabudowy, wyznacza się jako przedłużenie linii już istniejących budynków na działkach sąsiednich (par. 4 ust. 1 rozporządzenia). Nie jest to jednak wymóg bezwzględny, bowiem gdy linia istniejącej zabudowy na działce sąsiedniej jest niezgodna z przepisami odrębnymi (np. prawem budowlanym), to obowiązującą linię zabudowy ustala się zgodnie z tymi przepisami. Nie stosuje się w takim przypadku par. 4 ust. 1 rozporządzenia. Natomiasl w sytuacji gdy linia zabudowy na sąsiednich działkach tworzy uskok (czyli np. jakiś budynek stoi dalej, w głębi działki), to obowiązującą linię zabudowy dla nowego domu trzeba ustalić na podstawie lokalizacji budynku, który znajduje się dalej od pasa drogowego.
Podstawa: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (Dz. U. z dnia 19 września 2003 r.).
Do Twojej sytuacji może mieć zastosowanie § 4 pkt 4:
4. Dopuszcza się inne wyznaczenie obowiązującej linii nowej zabudowy, jeżeli wynika to z analizy, o której mowa w § 3 ust. 1.
Rozporządzenie masz m.in. tu:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1588.htm

szpclab
20-09-2006, 23:09
Dzięki Oskar, o takie coś mi właśnie chodziło.

I pytanie dodatkowe: kto jest odpowiedzialny jeśli taka działka została jednak wydzielona i sprzedana?
W moim poście - działka budowlana=działka na terenie budownictwa jednorodzinnego w mpzp.

viktoria271199
21-09-2006, 12:20
oskar0259,

wszystkiego najlepszego z okazji 1 roku uczestnictwa na tych stronach i podziekowania chyba od wszystkich, za tak efektowne i kompetentne rady.

wyciag-bud
www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
21-09-2006, 16:04
No proszę, nie zwróciłem uwagi.
Rzeczywiście minął rok.
Dziękuję za pamięć.

renjul
21-09-2006, 18:50
Renjul
Ciekawe, w decyzji SKO powinno być dokładnie wyjaśnione, dlaczego przyjęło ono w kwestii obszaru analizowanego inną odległość niż gmina. Jeśli błędne rozstrzygnięcie gminy w tej sprawie było przedmiotem uchylenia decyzji przez SKO, to gmina nie ma prawa po raz kolejny odmawiać na podstawie tego samego argumentu co poprzednio.
Napisz odwołanie, a osobno pismo do przewodniczącego SKO w prośbą o przyspieszenie rozpatrzenia, zwracając uwagę, że gmina sabotuje decyzje jego firmy. Nikt tego nie lubi...
A dla świętego spokoju zmierz jeszcze raz frontowy bok działki (z tego, z którego będzie wyjazd). Jeśli jego trzykrotność będzie równa lub większa od 60 m , to nie masz sie czego obawiać.[/url][/quote]

Kolegium ustalilo, ze obszar przyjety do analizy powinien miec 75 metrow, gdyz front mojej dzialki to 25 m. Gmina przyjela za front wjazd na moja dzialke, ktory wynosi 3,5 metra.
Niestety, gmina nie ma prawa sabotowac, ale sabotuje :( Mimo zapewnien przewodnivczacego, ze w takiej sytuacji mozemy liczyc na wydanie WZ, nie otrzymalismy ich, a jedynie uchylenie blednej decyzji gminy. Zreszta pisze o tym w innym watku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=81205
:( :( :( :(

Eugeniusz_
21-09-2006, 20:04
Eugeniusz_
W zasadzie bezbłędnie udało mi się ..... ....

oskar0259 dziękuję, tutaj chyba przyjdzie mi podarowac sobie ten pas pod poszerzenie drogi, zaczęło mnie przerażać opłata adiacencka, w mojej gmine ustalili na 50% czyli na maxa, niby z jakiej okazji ma wzrastać wartośc działki podzielonej na pół dla zniesienia współwłasności, rozumię 1ha na kilka działek ale nie 1700m na pół. Tutaj też będę musiał się jakoś obronić.
Zapis w ustawie "Art. 98. 1. Działki gruntu wydzielone...." mówi o działkach wydzielonych, ale gdzie jest przepis że ktoś je musi wydzielić, jaka jest podstawa, no i czy można podważyć uzasadnienie trzymania się starego planu drogi która kroi wszystkie działki, i zupełnie jest nieuzasadnione tworzenie tak szerokiej drogi - tutaj 11m gdy obecnie ma około 8m ??? i jest drogą ślepą. Cały czas brakuje mi podstawy prawnej na utrzymanie przez wydział takiego wyznaczania dróg, bo przecież jeżeli decyduje urzędnik to może zmusić kogoś do zrobienia drogi na czyjejś działce aby jego kolega miał np lepsze warunki sprzedaży, używania działki :-?. Ktoś powinien to zatwoierdzać. I pomyśleć że oni żyją z naszych podatków, a wszystko robią nie dla dobra mieszkańców :evil: :oops: .

oskar0259
21-09-2006, 21:53
Renjul
Jest mi głupio, bo w normalnych warunkach moje rady powinny poskutkować, a recydywa organu I instancji nie jest mozliwa. Widocznie chcesz budować w nienormalnej gminie, tzn. mającej nienormalne władze.
Starałem się coś napisać w wątku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1394504#1394504

Eugeniusz
Nie możesz (bo nie musisz) kwestionować ustaleń nieobowiązującego planu. Możesz odwoływać się od warunków z WZ. Jeśli tego nie zrobiłeś, to niestety oznacza to w procedurze administracyjnej, że się z nimi zgodziłeś. Ta argumentacja co powyżej powinna znaleźć się w odwołaniu.
Pewne jest jedno: działki muszą mieć dostęp do drogi publicznej, reszta to wynik kompromisu (niestety, czasami dyktatu gminy). Co do zatwierdzania decyzji: dlatego jest dwuinstancyjność, a potem możliwość złożenia skargi do sądu administracyjnego. I tylko korzystanie z tej drogi (oprócz działań "polubownych") jest skuteczne. Wiem, że obywatele z drogi prawnej rzadko korzystają, bo brak im czasu, cierpliwości, chcą wreszcie coś skończyć albo zacząć. Ale to juz całkiem inny temat...
Jeśli to Cię pocieszy, to powiem, że moja żona podarowała (na razie nie zdecydowała się, co będzie chciała w zamian) pas pod drogę szerokości 16 m (na wsi, choć tuż przy granicy sporego miasta). Pomnóż to przez szerokość działki 24 m.
Ale czasami lepiej ustąpić, bo po miesiącach i latach "prawowania się" może być czasami tylko pyrrusowe zwycięstwo.

renjul
21-09-2006, 22:29
[quote="oskar0259"]Renjul
Jest mi głupio, bo w normalnych warunkach moje rady powinny poskutkować, a recydywa organu I instancji nie jest mozliwa. Widocznie chcesz budować w nienormalnej gminie, tzn. mającej nienormalne władze.
Starałem się coś napisać w wątku:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1394504#1394504

Bardzo ci dziekuje. Skorzystam z rad. Co do gminy, masz niestety racje. U nas kazdy kto chce zabudowac kawalek laki to wrog publiczny. Podobno jest niepisane polecenie burmistrza zeby odmawiac wydania WZ na wszystkie dzialki ktore w starym planie byly niebudowlane :(

Eugeniusz_
21-09-2006, 23:51
oskar 0259 dziękuje, trochę pocieszenia, ale szkoda jak się kupuję działkę bo jest ładnie ogrodzona żywopłotem itd a potem gmina to zabiera, po to aby leżało kolejne 50 lat pas nie wiedomo już czego czy żywopłotu czy lasu bo oni nie będą dbać o to :-? :-? :roll:.
Dziękuję ci bardzo, napewno predzej czy później poznasz efekt końcowy sprawy :)

vittorio
22-09-2006, 12:24
oskar0259 dzięki za odp.

Jednak mam kolejne pytanie: czy to wójt ustala wielkość wydzielonych działek? Zakładasz iż wystąpię od razu o WZ na całość, ale czy nie lepiej jest najpierw dokonać podziału, następnie wziąć na każdą wydzieloną odrębnie działkę WZ i wtedy je sprzedać. Ja jako właściciel całości dostanę chyba WZ na wszystkie z pozwoleniem na budowę na wszystkie, natomiast w przypadku sprzedaży załóżmy 1 działki (przyjmijmy iż będzie to 3000 m2) nabywca nie uzyska pozwolenia na budowe bo nie będzie miał wymaganych 1ha w tej gminie.

Dodatkowo interesuje mnie kwestia "traktowania" tych działek rolnych jako budowlane w przypadku podziału po uzyskaniu WZ. Czy istnieje coś takiego czy to bzdura?? Czy jeśli to prawda mogę podzielić działkę na mniejsze niż 3000m2 (jak zakłada ustawa)? I czy w tym przypadku będzie mnie obowiązywał podatek na rzecz gminy, jakaś opłata adiacenka, czy od podziału (oprócz 10% od sprzedaży)?Pzdr

podbijam pytanie :wink:

lukas0259
22-09-2006, 13:00
Jeśli jest plan zagospodarowania, to określona jest minimalna powierzchnia działki.
Gdy nie ma planu, ustala się to w decyzji, którą wydaje wójt. Ostatecznie więc można powiedzieć, że to on ustala (choć na Twój wniosek zawierający przecież projekt podziału) powierzchnię wydzielonych działek. Ale jest przecież procedura odwoławcza - jest przynajmniej teoretyczna kontrola tych decyzji.
Działka z WZ pozostaje rolna, ale z możliwością zabudowy. Tylko (i aż) tyle.
Gmina może naliczyć opłatę z tytułu podziału.

AnetkaS
22-09-2006, 18:17
A ja mam teraz taki problem:
jest okazja, żeby kupić za niedużą kasę fajną działkę - 30 arów, z której da się zrobić trzy jaszcze fajniejsze działeczki po 10 arów. Ta działka jeszcze nie jest wydzielona, właściciel dopiero się za to zabiera, ale ogłoszenie już dał, że sprzedaje. Gmina, gdzie znajduje się działka jest w trakcie uchwalania STUDIUM, na dzień dzisiejszy obowiązuje auktulany PZP. Zgodnie z tym planem całe pole tego pana jest oczywiście gruntem rolnym (klasa gruntów VI, V i VI). W projekcie studium nie obejmowało działki tego Pana, i jego działka rolna miała pozostać nadal rolną, ale on wniósł uwagę do studium i uwaga została rozpatrzona pozytywnie, niestety tylko w części. Ten obszar, który pan chce wydzielić i sprzedać zgodnie z projektem sudium ma pozostać nadal gruntem rolnym, a pod zabudowę jednorodzinną został wydzielony na jego działce inny teren. Czyli jednym słowem jego podział pola nie pokryje się wydzielonym przez studium terenem pod zabudowę jednorodzinną. I teraz mam pytanie, czy jak kupię od niego taką działkę, która zgodnie z nowym PZP będzie działką rolną, to mogę ją podzielić na 3 mniejsze działki i będzie się można na nich wybudować w trybie zabudowy siedliskowej? Studium określa minimalną wielkość działki pod zabudowę jednorodzinną na 800 mkw, ale czy to odnosi się także do zabudowy siedliskowej?

piekania
22-09-2006, 20:35
Witam.
Mam problem, chcemy kupić z żoną działkę dla której wygasł plan zagospodarowania i z działki budowlanej z powrotem uzyskała status działki rolnej. Wystąpiliśmy do gminy o wydanie warunków na przyłączenia wody i kanalizy i tutaj mały zgryz.
Gmina odmawia wydania warunków agrumentując, że z uwagi na małą wydolność zasobów wodnych nie widzi możliwości podłączenia do sieci wodociągowej.
Są to działki w drugiej linii zabudowy i sytuacja jest o tyle dziwna, że gdyby była w pierwszej linii z warunkami nie było by problemu. Dla mnie jest to dziwne.
Jak to ugryźć ??
RATUNKU

Na końcu odmowy powinno być pouczenie o możliwości odwołania się do SKO i należy to jak najszybciej uczynić.

oskar0259
22-09-2006, 21:37
AnetkaS
Moim zdaniem, czy będzie to jedna działka, czy trzy, to w obecnym i poerspektywicznym stanie są one bezużyteczne na cele budowlane.
Po pierwsze: obowiązuje plan zakazujący zabudowy i jest perspektywa (określana w tej chwili w zmianie studium), że przyszły plan też będzie zakazywał zabudowy.
Po drugie: tam, gdzie jest plan zagospodarowania, nie są wydawane warunki zabudowy. Gdyby plan przewidywał zabudowę siedliskową, to co innego
Po trzecie: gdyby nie było planu to WZ na zabudowę siedliskową można wydać rolnikowi (no, można "naciągnąć", że również posiadaczowi gruntu o powierzchni większej niż średnia gospodarstwa dla danej gminy).
Piekania
Sprawa Jaca_1 nie wydaje mi się taka prosta. Nie spełnia on jednego z warunków niezbędnych do wydania WZ (z pamięci: istniejące lub planowane uzbrojenie terenu, w tym przypadku wodociąg, nie wystarcza na realizację zamierzenia budowlanego).
Gmina wydała warunki (negatywne) niezbędne jako załącznik do akt gromadzonych w celu wydania WZ. Załatwiła więc go w "przedbiegach", a decyzja pod względem formalnym może wzbudzić podejrzenia SKO, ale przy formalistycznym podejściu może być utrzymana.
Próbowałbym argumentować w odwołaniu, że mozliwe jest wykonanie studni we własnym zakresie oraz że gmina, uchwalając poprzedni plan zagospodarowania i przewidując zabudowę tego obszaru musiała planować jego wyposażenie w media. Poprosiłbym o egzemplarz starego planu i zacytował SKO, co było w tym dokumencie o zaopatrzeniu w wodę. No i zwróciłbym uwagę na obowiązki gminy w tym zakresie (początkowe artykuły ustawy o samorządzie gminnym). Nie musi pomóc, ale może.
P.S. Zwróciłem uwagę na datę postu Jaco (sierpień). Na odwołanie za póżno, ale może wznowić postępowanie w gminie z powodu powstania nowych okoliczności lub ponownie złozyć wniosek o wydanie WZ z oświadczeniem, że przewiduje się zaopatrzenie w wodę z własnej studni.
Vittorio
Jest tak, jak napisano 3 posty wyżej.

piekania
22-09-2006, 22:11
Oskar
Przecież można już we wniosku o warunki wpisać do czasu podłączenia do wodociągu - z własnej studni. To studnia nie jest uzbrojeniem?
Nawiasem w sprawie o której napisałam do Ciebie prywatnego-oficjalnego maila moja gmina chciała wydać warunki zabudowy dla zakładu przemysłowego z załączonymi warunkami przyłącza socjalno-bytowego dla 10 osób.

AnetkaS
22-09-2006, 22:15
Tego się właśnie obawiam, ale z drugiej strony ta działka miałaby status działki rolnej bez zakazu budowy. A na takich obecnie, na podstawie obowiązującego planu, ludzie się też budują. Oczywiście sprzedający mówią, że nie będzie z tym absolutnie żadnego problemu, ale oni są gotowi obiecać wszystko, byleby działkę sprzedać.
W następnym tygodniu pojadę do urzędu gminy, to mam nadzieję, że dowiem się czegoś więcej.

oskar0259
23-09-2006, 00:04
Piekania
Moim zdaniem studnia jest uzbrojeniem, ale niektóre urzędy celowo utrudniają i dokonują wstępnego przesiewu chętnych na zasadzie badania ich wytrwałości w dążeniu do celu. I stąd w podobnych przypadkach decyzje odmowne.
AldonkaS
Piszesz, że ludzie budują się na działkach rolnych na których obowiązuje plan? Ale plan chyba dopuszcza zabudowę? Bo jeśli w nim o tym nic nie ma, to nie powinny być wydawane pozwolenia. Lepiej sprawdż w planie sama, a nie polegaj na informacjach sprzedających.

AnetkaS
23-09-2006, 08:29
Dzięki Oskar, tak zrobię :)

Dorota szymczak
23-09-2006, 18:20
oskar0259
Ja mam znowu do Pana pytanie. Mam w ręku mapkę projektową z wypisem i wyrysem z mpzp.
Problem polega :
- rura do podłączenia wody jest na działce sąsiadki. Pas tej działki u niej i u mnie ma być w przyszłości zabrany do poszerzenia drogi / wtedy rura będzie na ziemi gminnej/. Uderzać już teraz do gminy w sprawie odzkodowania za zajęty pas działki. Problem jest w tym że babka ma działkę ogrodzoną, teraz czekam na wydanie warunków z wodociągów. Jak kupowałam działkę od gminy wszystkie media miały być w drodze, a tak nie jest. Powiedz , jeśli na ten czas wodociąg jest na ziemi prywatnej a babka nie zgodzi się na na zrobienie podłącza mogę naciskać na gminę by dostać od nich pomoc w problemie
- na mapce projektowej mam jedną nogę takiego słupa energii na własnej działce. Kiedy kupiłam od gminy działkę to nic nie było wiadomo o takiej rzeczy, a tu jajko niespodzianka :cry: W akcie notarialny nie mam służebności. Co z tym zrobić? Dzięki tym kablom nie mogę nic postawić na 1/3 działki. Jest to dla mnie ważne, bo przez to nie mogę nic postawić w strefie wyznaczonej pod działalność gospodarczą :evil: . Z energetyką nie chcę od razu wojować , poczekam na podłączenie, a potem :o
Proszę poradź coś żółtodziobowi :oops:

oskar0259
23-09-2006, 21:29
Rozumiem, że zarówno Ty, jak i sąsiadka nadal jesteście właścicielkami tych pasków pod przyszłe poszerzenie drogi. A więc może ona nie zgodzić się na poprowadzenie przyłącza do Ciebie. Ale możliwe jest ustanoiwienie służebności. Myślę, że w Twoich staraniach przyda się artykuł ze "Wspólnoty", a zwłaszcza zawarta tam wiedza):
http://www.wspolnota.org.pl/?9+43+5645+1
Co do słupa energetycznego, to ważne jest ustalenie stanu faktycznego. Kiedy został postawiony, czy było pozwolenie na budowę itp. Choć wydaje się to oczywiste, że przedsiębiorstwo energetyczne, dawnej państwowe, powinno dysponować niezbędnymi dokumentami, to w praktyce bywa różnie.
Sam walczę od wiosny o usunięcie 3 takich słupów. Początkowo ZE pisał, że jest to możliwe, ale na mój koszt i po uzyskaniu zgody od sąsiadów na nowe lokalizacje słupów! Jak mówi b. wicepremier: chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo!
Po sprawdzeniu przeze mnie, czy ZE ma niezbędne dokumenty, okazało się, że części nie ma, a część, która przemawia na jego niekorzyść, została przede mną ukryta. Obecnie finalizuję sprawę, bo ZE już wie, że nie uda się np. "podmienić" map czy przedstawić odpisów decyzji administarcyjnych jako... ich oryginałów i obiecuje ugodę. Jeśli warunki nie będą mi odpowiadały, to niestety, aby coś wyegzekwować będę musiał wnieść pozew do sądu cywlinego.
Z mojego przypadku jest zasadniczy wniosek: nie wolno wierzyć w to, co pisze ZE. Trzeba żądać archiwalnych dokumentów, sprawdzać, czy są oryginalne i czy rzeczywiście zostały wytworzone w czasie, o którym pisze ZE.
Do "Twojego" słupa mogą mieć zastosowanie dwa wyroki Sądu Najwyższego z ub. roku, odnoszące się do dwóch stanów:
1) linia/urządzenie jest na działce za zgodą obecnego lub poprzedniego własciciela,
2) linia/urządzenie jest na działce bez zgody właściciela.
W pierwszym przypadku właściciel może liczyć tylko na zawarcie umowy dzierżawy gtuntu pod linią i opłatę za 10 lat wstecz za bezumowne korzystanie z jego własności.
W drugim oprócz tego może wyegzekwować ponadto usunięcie linii z jego działki. W jednym i drugim przypadku najczęściej nie ma co raczej liczyć na rozwiązanie polubowne - i o wszystkim (głównie o pieniądzach dla właściciela gruntu) rozstrzyga sąd.[/url]

kisiu
23-09-2006, 22:06
witam serdecznie
dajcie mi namiary lub napiszcie co dokladnie musze miec ( mam tu na mysli dokumentacje ) by uzyskac pozwolenie na budowe i na co zwrocic uwage przy kupowaniu dzialki ( kupuje za posrednictwem biura ). Chce uniknac sytuacji ze kupie dzialke i nie bede mogl na niej nic postawic lub bede mial ogromne problemy z otrzymaniem pozwolenia na budowe.
Mam upatrzona dzialke o pow 1500m2 w granicy mam prad i wode na dzialce kanalizacje i gaz dzialka jest budowlana i obecnie gmina przeslala do sasiadow warunki zabudowy - teraz czekamy na zatwierdzenie planu zagospodarowania dzialki ( jesli sasiedzi nie wniosa sprzeciwu to plan zostanie zatwierdzony - tak mi powiedziano - ile trwa ten czas na zlozenie przez sasiadow sprzeciwu ewentualnego ).
Po lewej i po prawej stronie dzialki juz stoja domy a i jeszcze jedno dzialka znajduje sie jakies 500metrow od zbiornika wody pitnej.
Pozdrawiam i dziekuje za pomoc

oskar0259
23-09-2006, 22:23
Poczekaj na warunki zabudowy. Jeśli to co piszesz jest prawdą, to działka nie jest (jeszcze) budowlana i ktoś (albo właściciel, albo agencja) wprowadzają cię w błąd (albo nie mówią całej prawdy).
W międzyczasie poczytaj trochę to forum. Znajdziesz odpowiedzi na niemal wszystkie pytania.

kisiu
25-09-2006, 11:01
dzieki oskar powiem tak bardzo chetnie przeczytam to wszystko tylko obecnie nie mam czasu a lada chwila przyjdzie mi podjac decyzje czy kupuje czy nie bo sprawa jest w trakcie zalatwiania ( juz podpisalem umowe z biurem na zakup tej dzialki)
i powiadasz ze jesli nie ma warunkow zabudowy to jest to rownoznaczne z tym ze dzialka nie jest dzialka budowlana?
mam jeszcze jedno pytanko jesli gmina wyda decyzje o warunkach zabudowy to majac juz ta decyzje moge spac spokojnie ze dostane pozwolenie na budowe swojego domu ( czytalem gdzies ze ktos dostal warunki zabudowy a potem sie okazalo ze stabilnosc podloza nie jest taka jak powinna byc i musi najpier popracowac nad stabilnoscia podloza a dopiero wtedy mu wydadza pozwolenie na budowe ( czy takie dane jak stabilnosc podloza sa badane przed wydaniem planu zagospodarowania - i czy sa te dane zawarte na dokumencie jakim sa te warunki zabudowy )
pozdrawiam

oskar0259
25-09-2006, 12:09
Skoro podpisałeś umowę przedwstępną, to ryzykujesz utratę zadatku w przypadku jej zerwania.
Jak chcesz budować bez MPZP lub WZ? Przecież to będzie samowola budowlana.
WZ umożliwią ci budowanie, ale nie zabezpieczą przed nieprzewidzianymi okolicznościami, o których albo właściciel, albo agencja nieruchomości "zapomniały".
WZ nie zawiera danych o stabilności podłoża. To jest do wykonania na zlecenie i koszt właściciela.

wejlantf
25-09-2006, 13:24
WZ i wąska działka

Na wstępie powiem, że wiem już prawie wszystko, a to dzięki temu tematowi i dużej kompetencji niejakiego Oskara, brawo!

Chcę postawić budynek na granicy, ale proszę uściślić kolejność podejmowanych formalnych kroków. Chodzi mi głównie o taką rzecz; czy już w momencie składania wniosku o WZ powinienem na mapce zaznaczyć/narysować przyszłą inwestycję na granicy, czy normalnie (3-4m od granicy)? a dopiero potem, tj. na etapie składania wniosku o pozwolenie na budowę prosić o odstępstwo?
Z góry dziękuję za podpowiedź i pomoc
pozdrawiam

vittorio
25-09-2006, 13:45
dzięki za odpowiedzi.

mam dodatkowe za 100pkt :wink:

Czy w przypadku podziału właściciele sąsiedich działek są w jakiś sposób powiadamiani? Czy mają jakiś wpływ na podział? (a właściwie czy mogą zablokować decyzję)

Eugeniusz_
25-09-2006, 17:38
Zablokować nie mogą, ale w trakcie podziału niezbedne jest okazanie granic i naczej wznowienie i przy tym muszą być obecni. Do nich wysyła sie zawiadomienia, ale jak w moim przypadku nawet nie pojawili się ale formalnośc musi być :):). Wpisuje się tylko do protokułu że nie przybyli :):) :)
Powodzenia :lol:

oskar0259
25-09-2006, 19:59
1. Jest tak, jak napisał Eugeniusz_.
2. A co do WZ na wąskiej działce, to we wniosku należy zaproponować lokalizację budynku.
Moim zdaniem zgoda na odstępstwo jest elementem procedury wydawania pozwolenia na budowę (czyli następnego etapu po wydaniu WZ), a nie starań o warunki zabudowy.
Gmina wg mnie powinna napisać w WZ, ze dopuszcza lokalizację budynku w granicy pod warunkiem uzyskania zgody na odstępstwo przy wydawaniu pozwolenia.
Ale często ile urzędów, tyle szkół (wydawania WZ). Tak więc porozmawiaj w gminie, a nuż chcą inaczej?

viktoria271199
26-09-2006, 07:57
oskar0259 dzięki za odp.

Jednak mam kolejne pytanie: czy to wójt ustala wielkość wydzielonych działek? Zakładasz iż wystąpię od razu o WZ na całość, ale czy nie lepiej jest najpierw dokonać podziału, następnie wziąć na każdą wydzieloną odrębnie działkę WZ i wtedy je sprzedać. Ja jako właściciel całości dostanę chyba WZ na wszystkie z pozwoleniem na budowę na wszystkie, natomiast w przypadku sprzedaży załóżmy 1 działki (przyjmijmy iż będzie to 3000 m2) nabywca nie uzyska pozwolenia na budowe bo nie będzie miał wymaganych 1ha w tej gminie.

Dodatkowo interesuje mnie kwestia "traktowania" tych działek rolnych jako budowlane w przypadku podziału po uzyskaniu WZ. Czy istnieje coś takiego czy to bzdura?? Czy jeśli to prawda mogę podzielić działkę na mniejsze niż 3000m2 (jak zakłada ustawa)? I czy w tym przypadku będzie mnie obowiązywał podatek na rzecz gminy, jakaś opłata adiacenka, czy od podziału (oprócz 10% od sprzedaży)?Pzdr

podbijam pytanie :wink:




hallo vittorio,
dostales na powyzsze pytania odpowiedzi? jesli tak to przeslij cos do mnie.
mam podobny problem.

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

viktoria271199
26-09-2006, 08:14
Jeśli jest plan zagospodarowania, to określona jest minimalna powierzchnia działki.
Gdy nie ma planu, ustala się to w decyzji, którą wydaje wójt. Ostatecznie więc można powiedzieć, że to on ustala (choć na Twój wniosek zawierający przecież projekt podziału) powierzchnię wydzielonych działek. Ale jest przecież procedura odwoławcza - jest przynajmniej teoretyczna kontrola tych decyzji.
Działka z WZ pozostaje rolna, ale z możliwością zabudowy. Tylko (i aż) tyle.
Gmina może naliczyć opłatę z tytułu podziału.



hallo lukas0259,

piszesz ze dzialka pozostaje rolna, ale z mozliwosci zabudowy.
jest to tylko wtenczas jesli jest niezabudowana ? co jest jak juz na niej postawie dom czy bliznika? jest budowlana czy rolna?

pozdrawiam

wyciag-bud
www.wyciagi-budowlane.com

kisiu
26-09-2006, 08:47
oki oskar ( prosze rozszyfrujcie mi te skruty WZ i MPZP) bo co prawda sie domyslam ale nie jestem tego na 100% pewien .
mam jeszcze jedno pytanie bo nie moge znajsc na forum - jakie dane zawiera plan zagospodarowania przestrzennego
i jeszcze jedno jakie parametry powinno posiadac podloze by uznano je za wystarczajaco stabilne by mozna bylo postawic tam dom
co do mojego poprzedniego pytania to jest to narazie taka umowa jak to sporzadzaja chyba wszystkie biura podejmujac sie szukania nieruchomosci i juz jakis czas chodze z nimi w sprawie tej dzialki - i obecnie czekam az obecny wlasciciel dostarczy warunki zabudowy do biura a dopiero potem bede kupowal ta dzialke
umowa miedzy mna a tym biurem jest taka oni przedstawiaja mi mapki z naniesionymi wszystkimi mediami + warunki zabudowy i dopiero wtedy dokonam zakupu - powiecci mi na co mam zwrucic uwage przy zakupie - ( biuro posiada licencje )

Nefer
26-09-2006, 09:01
oki oskar ( prosze rozszyfrujcie mi te skruty WZ i MPZP) Pbo co prawda sie domyslam ale nie jestem tego na 100% pewien .
mam jeszcze jedno pytanie bo nie moge znajsc na forum - jakie dane zawiera plan zagospodarowania przestrzennego
i jeszcze jedno jakie parametry powinno posiadac podloze by uznano je za wystarczajaco stabilne by mozna bylo postawic tam dom
co do mojego poprzedniego pytania to jest to narazie taka umowa jak to sporzadzaja chyba wszystkie biura podejmujac sie szukania nieruchomosci i juz jakis czas chodze z nimi w sprawie tej dzialki - i obecnie czekam az obecny wlasciciel dostarczy warunki zabudowy do biura a dopiero potem bede kupowal ta dzialke
umowa miedzy mna a tym biurem jest taka oni przedstawiaja mi mapki z naniesionymi wszystkimi mediami + warunki zabudowy i dopiero wtedy dokonam zakupu - powiecci mi na co mam zwrucic uwage przy zakupie - ( biuro posiada licencje )

WZ - Warunki Zabudowy ( gdy nie ma MPZP)
MPZP - Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego
To czy możesz postawić dom na danym podłożu dowiesz się robiąc odwierty i badanie gruntu. Idziesz z tym do architekta, który adaptuje projekt i on wie czy posadowić i jak. W razie czego konstruktor przelicza fundament.

aLien01
26-09-2006, 09:57
Witam
Dostalem wczoraj WZ i zastanawiaja mnie pewne punkty: szerokosc elewacji 12-18m a projekt ktory mi sie podoba ma 11,6m, max. powierzchnia zabudowy 22% czyli jak dzialka ma 750m to moge wybudowac 165m2 domek a moj ma 166m2, wysokosc kielni 7-8m a moj projekt ma 8,01m czy urzad przyczepi sie do tego czy taka mala roznica nie bedzie brana pod uwage. Jak myslicie? A i co to znaczy max. pow. biologiczna czynna: 50% pow. terenu inwestycji.

oskar0259
26-09-2006, 12:41
No popatrz, jaki dziwny zbieg okoliczności - przekraczasz "o włos" wszystkie parametry :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jest pytanie: czy Ty lub dotychczasowy właściciel, gdy pisaliście wniosek o wydanie WZ, podaliście takie parametry, czy też urząd wziął je z sufitu?
Poważnie: dostosuj projekt lub wystąp o zmianę WZ. Bez tego nie dostaniesz pozwolenia. :o :evil:

aLien01
26-09-2006, 12:50
Warunki dostalem od wlasciciela dzialki ktora zamierzam kupic. Czy mam zlozyc osobiscie wniosek o WZ wpisujac wymary z projektu ktory mnie interesuje?.

oskar0259
26-09-2006, 13:40
Tak, ale procedura zacznie się od początku. :cry: :evil:

vittorio
26-09-2006, 14:00
oskar0259 dzięki za odp.

Jednak mam .........

podbijam pytanie :wink:




hallo vittorio,
dostales na powyzsze pytania odpowiedzi? jesli tak to przeslij cos do mnie.
mam podobny problem.

pozdrawiam


Witam
Na większość pytań odpowiedz znajduje się na 9 str. jednak jeśli cię dokładnie interesuje to napiszę ci króciutki opis mojej sytuacji.
W moim przypadku będę wydzielał działki po 3000m2 (niestety nie mogę na razie na mniejsze bo ziemia jest rolna a wgminie nie ma dodatkowych ustalen). Nastepnie odsprzedaję cześc ziemi. Nabywca sklada podanie o WZ i dzierżawi ode mnie pozostałą ilość ziemi (niezbędną aby uzyskać WZ). Następnie dostaje pozwolenie na budowe, a zatem sasiednie działki sa zabudowane a co za tym idzie ja dziele działki ze 3000 na 1000 i biore na nie WZ. W miedzyczasie skladam podanie o WZ dla mnie i wystepuje o pozwolenie na budowe. :) Dzisiaj rozmiawiałem z geodetą, mam nadzieje że to przejdzie 8) aha a jeśli chodzi o opłatę adiacencką to podobno można sie z gminą dogadać, że ja im oddam działkę pod drogę dojazdową na poczet tej opłaty (tylko musi mieć 10m szer bo inaczej będzie trudno żeby się zgodzili)

viktoria271199
26-09-2006, 19:59
hallo vittorio,

nie wiem czy bedzie mozna je pozniej podzielic je z 3000 m/2 na 1000 m/2, poniewaz jak pisze wczesniej lukas 0259 nawet jesli masz WZ, to sa to dzialki rolne a nie budowlane. a dzialki rolne mozesz podzielic tylko na 3000 m/2.

czy sie myle lukas 0259 ? co o tym sadzisz?

czesc
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

lukas0259
26-09-2006, 20:28
Wydaje mi się, że masz rację. Mimo prawa do zabudowania działek pozostają one w dalszym ciągu rolne. Sam to mam, ale nie narzekam, bo czy "rolna", czy "budowlana", ważne jest to, że można zbudować dom.
A plan przedstawiony powyżej jest tyle dobry, co nierealny (nie do zrealizowania) w obecnym stanie prawnym. Jak rozumiem pierwszy dom powstanie na zasadzie zabudowy siedliskowej. A więc obok, na sąsiednich działkach, będzie można dostać WZ na zabudowę o tym samym charakterze, czyli siedliskową (nie na "normalne" WZ).
W tym stanie, o ile przy pierwszej, drugiej działce sprzedający będzie dysponował jeszcze "przechodnim" areałem do dzierżawy na potrzeby WZ i pozwoleń na budowę, to przy kolejnych transakcjach powierzchnia ta spadnie poniżej poziomu wymaganego w gminie.
Poza tym pomysł oparty jest na założeniu, że wszyscy wokół, w szczególności urzędnicy gminni, będą z otwartymi ustami, z podziwem oglądali biznesowe sukcesy naszego "posiadacza rolnego". Ich cierpliwość skończy się szybciej niż myśli.

viktoria271199
26-09-2006, 22:08
Wydaje mi się, że masz rację. Mimo prawa do zabudowania działek pozostają one w dalszym ciągu rolne. Sam to mam, ale nie narzekam, bo czy "rolna", czy "budowlana", ważne jest to, że można zbudować dom.
A plan przedstawiony powyżej jest tyle dobry, co nierealny (nie do zrealizowania) w obecnym stanie prawnym. Jak rozumiem pierwszy dom powstanie na zasadzie zabudowy siedliskowej. A więc obok, na sąsiednich działkach, będzie można dostać WZ na zabudowę o tym samym charakterze, czyli siedliskową (nie na "normalne" WZ).
W tym stanie, o ile przy pierwszej, drugiej działce sprzedający będzie dysponował jeszcze "przechodnim" areałem do dzierżawy na potrzeby WZ i pozwoleń na budowę, to przy kolejnych transakcjach powierzchnia ta spadnie poniżej poziomu wymaganego w gminie.
Poza tym pomysł oparty jest na założeniu, że wszyscy wokół, w szczególności urzędnicy gminni, będą z otwartymi ustami, z podziwem oglądali biznesowe sukcesy naszego "posiadacza rolnego". Ich cierpliwość skończy się szybciej niż myśli.





hallo lukas 0259,

dla mnie jest wazne czy ta dzialka po wybudowaniu jest rolna z zabudowa, czy tez zostaje autentycznie i prawnie rolna.

pomysl o sprzedazy dla investora-obcokrajowca. na rolna z zabudowaniem w takim razie musi jeszcze 9 lat poczekac. a teraz moze juz dzialke budowlana zakupic ! czy nie mam racji???

co na to oskar 0259?

czesc
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
27-09-2006, 09:04
Z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/dodatek4_060927/dodatek4_a_5.html

ZAGOSPODAROWANIE PRZESTRZENNE Rada gminy szukała u mieszkańców dodatkowych środków
Koszty sporządzania planów obciążają gminę

Rada gminy nie może namawiać właścicieli nieruchomości do współfinansowania kosztów zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.

Uchwałę w sprawie dobrowolnego udziału ludności w kosztach zmian zagospodarowania przestrzennego gminy podjęła Rada Gminy Głusk. W uchwale stwierdzono, że zainteresowani zmianami w planie mogą dokonywać dobrowolnych wpłat gotówkowych na konto gminy po zawarciu stosownej umowy z wójtem. Wpłaty te zaliczone będą na poczet przyszłej opłaty adiecenckiej od wzrostu wartości nieruchomości po podziale lub renty planistycznej.

Wojewoda lubelski unieważnił uchwałę, argumentując, że rada gminy nie ma uprawnień do ustalania tego typu wpłat. Takich kompetencji nie dają jej ani przepisy ustawy o samorządzie gminnym, ani ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Artykuł 21 tej ustawy precyzyjnie określa udział poszczególnych podmiotów w kosztach sporządzenia planu miejscowego, wprowadzając generalną zasadę, że koszty te obciążają budżet gminy. Także przepis art. 36 ustawy dotyczący kwestii opłat związanych ze zmianą wartości nieruchomości w związku z uchwaleniem planu miejscowego nie przewiduje dla rady gminy żadnych uprawnień w zakresie zaliczenia na poczet tych opłat jakichkolwiek innych wpłat. Kompetencji tych nie można wywieść też z ustawy o gospodarce nieruchomościami, której przepisy dotyczą udziału współwłaścicieli nieruchomości jedynie w kosztach budowy urządzeń infrastruktury (przez wnoszenie na rzecz gminy opłat adiecenckich), a nie w kosztach działań planistycznych.

Ponadto zdaniem wojewody dobrowolność wpłat może być pozorna. Osoba zainteresowana zmianą planu zagospodarowania przestrzennego, która uiszcza wpłatę, ma większą szansę na korzystne dla siebie rozstrzygnięcie niż osoba, która wystąpi z wnioskiem o zmianę, ale nie wpłaci gotówki.

Rada gminy w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie podnosiła, że w uchwale nie ma mowy o przymuszaniu mieszkańców gminy do dokonywania wpłat. Uchwała nie określa bowiem ich wysokości. Dowodziła też, że w obecnych przepisach nie ma ścisłego zakazu udziału innych podmiotów w kosztach zmian w planie. Takie postępowanie jest ogólną praktyką i ma pomóc mieszkańcom zainteresowanym szybkimi zmianami w planie przestrzennym.

WSA w Lublinie oddalił skargę rady gminy, podzielając argumenty wojewody. Podkreślił w uzasadnieniu, że choć ustawa o samorządzie gminnym ustanawia zasadę samodzielności dochodowej gmin, to jednak gmina nie może dowolnie ustanawiać źródeł pozyskiwania środków finansowych. Katalog tych źródeł ma bowiem charakter zamknięty (sygn. II SA/Lu 556/06).
Robert Horbaczewski

Z kieszeni mieszkańca

Na marginesie

Działalność jednostek samorządu terytorialnego odbywa się na zasadzie: co nie jest dozwolone, jest zakazane. Oznacza to, że jednostka samorządu terytorialnego może tylko tyle, na ile pozwalają jej powszechnie obowiązujące przepisy. Gminy często jednak w poszukiwaniu źródeł współfinansowania różnych inwestycji sięgają do kieszeni mieszkańców. Bezpodstawnie ustalają np. stawki opłaty za sam fakt przyłączenia nieruchomości do już istniejącej sieci wodociągowej. To proceder nagminny. W tym roku stwierdziliśmy nieważność wielu takich uchwał. W niektórych gminach takie opłaty mogą być nadal pobierane, bo obowiązują tam uchwały podjęte jeszcze w latach 90. wyjaśnia Cezary Widomski, p.o. dyrektora Wydziału Prawnego i Nadzoru Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.

kisiu
27-09-2006, 09:11
oki oskar ( prosze rozszyfrujcie mi te skruty WZ i MPZP) Pbo co prawda sie domyslam ale nie jestem tego na 100% pewien .
mam jeszcze jedno pytanie bo nie moge znajsc na forum - jakie dane zawiera plan zagospodarowania przestrzennego
i jeszcze jedno jakie parametry powinno posiadac podloze by uznano je za wystarczajaco stabilne by mozna bylo postawic tam dom
co do mojego poprzedniego pytania to jest to narazie taka umowa jak to sporzadzaja chyba wszystkie biura podejmujac sie szukania nieruchomosci i juz jakis czas chodze z nimi w sprawie tej dzialki - i obecnie czekam az obecny wlasciciel dostarczy warunki zabudowy do biura a dopiero potem bede kupowal ta dzialke
umowa miedzy mna a tym biurem jest taka oni przedstawiaja mi mapki z naniesionymi wszystkimi mediami + warunki zabudowy i dopiero wtedy dokonam zakupu - powiecci mi na co mam zwrucic uwage przy zakupie - ( biuro posiada licencje )
to znaczy ze pomiar stabilnosci gruntu musze wykonac na wlasna reke? slyszalem ze to robi gmina przed wydaniem MPZP

WZ - Warunki Zabudowy ( gdy nie ma MPZP)
MPZP - Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego
To czy możesz postawić dom na danym podłożu dowiesz się robiąc odwierty i badanie gruntu. Idziesz z tym do architekta, który adaptuje projekt i on wie czy posadowić i jak. W razie czego konstruktor przelicza fundament.

kisiu
27-09-2006, 09:13
to znaczy ze pomiar stabilnosci gruntu musze wykonac na wlasna reke? slyszalem ze to robi gmina przed wydaniem MPZP

k.szarzec
27-09-2006, 18:09
Oskarze, bardzo dziękuje za info - juz teraz jest dla mnie jasny mój "status".
Ale mam jeszcze dwa pytania:
(1) co rozumiesz pod pojęciem "negocjacje z gminą" - czy pisanie jakiś pism, naciski ma sens? Jesli tak - to jakie? Nie chce mi sie przez lata z nimi negocjowac....
(2) pewnym rozwiazaniem jest budowa w etapach, ale czy w projekcie musi byc wyszczególnione ze podział jest na I i II etap?; czy mogę np. miec po prostu projekt domu z garażem, ale tego garażu nie wybudowac? Czy sa wówczas jakies problemy z odbiorem takiego "niedokończonego" domu?
Pozdrawiam,
Kasia



K. Szarzec
Kasiu Jeśli masz jeszcze czas na złożenie odwołania do SKO - złóż je. Jeśli termin upłynął pozostaje Ci tylko próba negocjacji z gminą.
Wyjście awaryjne - budowa wg projektu realizowanego w dwóch etapach (są takie projekty). Cały dom będzie miał ponad 100 m kw., ale Ty zrealizujesz tylko I etap - o mniejszej powierzchni.
Pisanie do starosty czy departamentu (ministerstwa) nie ma sensu. Wójt wydał decyzję administracyjną od której można się w odpowiednim terminie odwołać. Jeśli to nie nastąpiło, to nie ma drogi prawnej mogącej wzruszyć prawomocną decyzję. No chyba, ze uda Ci się udowodnić jej sprzeczność z prawem. Ale moim zdaniem nie masz szans na udowodnienie, że ustalenie przez gminę określonej powierzchni budynku jest sprzeczne z prawem.

oskar0259
27-09-2006, 21:56
1. Negocjacje to dla mnie rozmowa albo z podpisującym decyzję (wójtem), albo przygotowującym (urzędnikiem lub urbanistą). Wiem, że dojście do konsensusu może być niemożliwe (z różnych, często niemerytorycznych względów), albo długotrwałe. Dlatego, jeśli pierwsze próby będą nieudane i nie chcesz tracić czasu, rozpocznij procedurę administracyjną - złóż wniosek o zmianę WZ w punkcie "powierzchnia użytkowa domu".
2. Garaż nie wchodzi do powierzchni użytkowej domu. To dom ma mieć "X" metrów powierzchni użytkowej, a nie dom łącznie z garażem. Ten manewr więc odpada.

k.szarzec
28-09-2006, 12:55
Jeszcze jedno: dom ma określona w WZ powierzchnie zabudowy minimum 100m2, więc myślałam o garazu - jako II etapie budowy.
A pismo w takim razie złoże, by zacząc jakieś działania. Negocjacje nic nie dały.
Dzięjuje za pomoc. Kasia



1. Negocjacje to dla mnie rozmowa albo z podpisującym decyzję (wójtem), albo przygotowującym (urzędnikiem lub urbanistą). Wiem, że dojście do konsensusu może być niemożliwe (z różnych, często niemerytorycznych względów), albo długotrwałe. Dlatego, jeśli pierwsze próby będą nieudane i nie chcesz tracić czasu, rozpocznij procedurę administracyjną - złóż wniosek o zmianę WZ w punkcie "powierzchnia użytkowa domu".
2. Garaż nie wchodzi do powierzchni użytkowej domu. To dom ma mieć "X" metrów powierzchni użytkowej, a nie dom łącznie z garażem. Ten manewr więc odpada.

AnetkaS
28-09-2006, 19:43
Zastanawia mnie rzezcz następująca: wszyscy piszecie, że działki rolne można dzielić na nie mniejsze niż 3000 m. A w mojej wiosce działki rolne mają wielkość od 900 m. Jaki przepis reguluje min. wielkośćd działki rolnej?

Dorota szymczak
28-09-2006, 20:19
oskar0259
Wielkie dzięki za odpowiedź.
Mam jeszcze pytanie o tą drogę / zwiększenie jej szerokości/. Rozmawiałam w gminie i powiedzieli że dopóki nie ogłoszą oficjalnie daty rozpoczęcia prac nad tą drogą to nie mogę złożyć papieru o odszkodowanie zajętej części działki. MPZP zatwierdzony jest 16 grudnia 2004r. Ja kupiłam działkę od gminy 29 czerwca 2006r. Wg. mnie jeśli plan zawiera zapis o zwiększeniu szerokości to ja mam prawo złożyć wniosek. Może się mylę, ale mam wrażenie że urzędnik działa na moją szkodę. Rozmawiałam z tym Panem też o sytuacji z woda jaka jest na mojej działce
"Jak kupowałam działkę od gminy to wszystkie media miały być w drodze", a woda na ziemi prywatnej. Właścicielka nie chce z dobrego serca zgodzić się na rozkopanie, spytała się mnie czy na siłę mogę to zrobić, a ja dzięki tobie wiem że mogę. i ręce jej opadły. "Samo podłącze tak tylko te rozkopy"-babka miała łzy w oczach jak opowiadała co przeszła na tej działce. Tak myślę czy nie mam prawa żądać od gminy partycypowania w kosztach wykonania przyłącza wodnego-chodzi mi o koszty zniszczeń na jej działce, będą na pewno aż szkoda kopać. Jakby można było wpiąć się gdzie indziej do instalacji to bym to zrobiła.
Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.

waldek79
29-09-2006, 09:24
ja mam takie pytanie czy prawdš jest że gmina nie da mi warunków zabudowy jeœli moja działka nie ma dojazdu drogš publicznš (moja by miała drogš prywatnš -wspólnš dla kilku działek z prawem korzystania zapisanym w akcie notarialnym i księdze wieczystej)
i jeszcze jedno czy prawdš jest żeby wydzielić działkę mniejszš niż 1500 m2 z pola ()grunt rolny) to właœciciel musi najpierw wystšpić do gminy o warunki zabudowy czy tak pozdrawiam waldek

oskar0259
29-09-2006, 19:06
Waldek79
1. Nieprawda. Dostęp do drogi publicznej oznacza także dostęp do tej drogi za pośrednictwem drogi wewnętrznej (prywatnej) lub służebności dojazdu.
2. Bardzo możliwe, że gmina przyjęła taka powierzchnię, niższą niż 0,3 ha.
AnetkaS
Możliwe, bo powierzchnię 3000 m kw. wprowadzono nowelizacją chyba 2 lata temu.
Dorota Szymczak
Z sąsiadką radziłbym bez zadrażnień. W tej sytacji nie ma dobrego wyjścia, chyba tylkoi przeprowadzenie wodociągu przez własną działkę (to jest tą przyszłą drogę). A wniosek możesz złożyć - nie mogą odmówić jego przyjęcia.
K.Szarzec
Jeśli tak jest (powierzchnia zabudowy, a nie powierzchnia użytkowa), to zmienia sytuację. Garaż JEST WLICZANY w ogólną powierzchnię zabudowy. Twój pierwotny pomysł jest więc dobry.

AnetkaS
29-09-2006, 21:19
Dzięki Oskar,
rozumumiem, że to zgodnie z art. 93 ust. 2a ustawy o gospodarce nieruchomościami działki rolne nie mogą być mniejsze niż 0,3h.

"Podział nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele rolne i leśne, a w przypadku braku planu miejscowego wykorzystywanych na cele rolne i leśne, powodujący wydzielenie działek gruntu o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha, jest dopuszczalny jedynie w celu powiększenia sąsiedniej nieruchomości lub regulacji granic między sąsiadującymi nieruchomościami.
"

W innym przypadku nie jest to możliwe. Ten inny cel, to wydzielenie działek i ich dalsza sprzedaż.

A szkoda.

Dorota szymczak
29-09-2006, 22:09
Dziękuję bardzo Oskar za odpowiedź.
Tak popatrzyłam sobie jeszcze w mpzp czy nie lepiej by było pociągnąć wodociąg do drogi która jest teraz to bym na ziemi sąsiadki rozkopała na 5 metrów, a bez kombinacji najbliższą drogą to mam 7,5 metra. Zastępca kierownika w wodociągach podsunął jeszcze taki sposób: pogadać z kierownikiem, opowiedzieć mu sytuację i niech wtedy napisze ze nie ma warunków technicznych do wykonania przyłącza. Wg. mnie coś takiego nie przejdzie bo z tej rury ma byc w przyszłości jeszcze podłączone zostac 4 czy 5 działek.
Umówiłam się na poniedziałek z sąsiadką, ale muszę to przełożyć bo córka jest chora :x
Pozdrawiam.

waldek79
01-10-2006, 19:08
dziękuje za odpowiedŸ i pozdrawiam

viktoria271199
02-10-2006, 16:14
hallo oskar 0259,

zaproponowano mi dzialke rolna = lake 3000 m/2, ktora lezy w szeregu 8 podobnych dzialek o tej wielkosci. za plotem jest dom 4 rodzinny o 2,5 pietrowym zabudowaniu ok 300 m/2 pow. mieszkalnej, przy drodze asfaltowej z mediami.
te 8 dzialek lezy w 2 rzedzie od ulicy glownej (przy ktorym stoi ten 4 rodz. dom) z mozliwym dojazdem do nich droga polna z boku budynku.
sprzedajacy twierdzi ze nie bedzie problemu z WZ i zabudowaniem tych 8 dzialek na tylach istniejacej juz wiekszej zabudowy, domem mniejszym np. jednorodznnym, 1,5 pietrowym.

jak sprawdzic te sytuacje. jestem z powodu polozenia dzialki zainteresaowyny 2-3 dzialkami.
jak sprawdzic czy bedzie mozliwa zabudowa domem 1 lub 2-rodzinnym na tych 3000 m/2 ?

dziekuje za odpowiedz
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
04-10-2006, 21:19
Myślę, że jedynym pewnym sposobem (aby przekonać się, czy gmina zezwoli na zabudowę działki/działek domem o ustalonych przez Ciebie parametrach) jest wystąpienie o warunki zabudowy. Możesz oczywiście wcześniej rozmawiać, dowiadywać się, uzgadniać itp., ale tak naprawdę dopiero decyzja administracyjna daje jakąś pewność.
Teraz w tej sprawie można jedynie pospekulować:
1. WZ wydaje się, biorąc pod uwagę parametry zabudowy sąsiedniej. Jeśli więc obok jest budynek 4 rodzinny, to w zasadzie gmina stosując przepisy wprost może wydać WZ na podobny (4-rodzinny) budynek. Jeśli obok byłby kościół, to tylko na... drugi kościół. Absurd - ale to wynika z przepisów.
2. Wójt (ściślej - przygotowujący decyzję urzędnicy i urbanista) może oczywiście przyjąć inne parametry, ale musi to z czegoś wynikać i być uzasadnione. I tylko tym sposobem możesz uzyskać decyzję na budowę budynku innego niż sąsiednie.
3. W zapewnienia (czyli na tzw. gębę) sprzedającego bym raczej nie wierzył. Jego interes polega na sprzedaży działki, Twój - na kupnie na OKREŚLONY cel.
4. Czy "droga polna" jest drogą publiczną? Jeśli tak, to przy analizie urbanistycznej bierze się pod uwagę zabudowę przy niej, a nie przy "drodze asfaltowej". Jeśli jest to droga wewnętrzna, to oczywiście w analizie budynek 4-rodzinny musi być uwzględniony. Nie wystarczy, że zabudowa graniczy z działką (jest jak piszesz "na tyłach") musi być jeszcze połozona przy tej samej drodze publicznej co działka (lub mieć dostęp do tej samej drogi publicznej za pośrednictwem drogi wewnetrznej, służebności dojazdu).

viktoria271199
05-10-2006, 08:23
Wydaje mi się, że masz rację. Mimo prawa do zabudowania działek pozostają one w dalszym ciągu rolne. Sam to mam, ale nie narzekam, bo czy "rolna", czy "budowlana", ważne jest to, że można zbudować dom.
A plan przedstawiony powyżej jest tyle dobry, co nierealny (nie do zrealizowania) w obecnym stanie prawnym. Jak rozumiem pierwszy dom powstanie na zasadzie zabudowy siedliskowej. A więc obok, na sąsiednich działkach, będzie można dostać WZ na zabudowę o tym samym charakterze, czyli siedliskową (nie na "normalne" WZ).
W tym stanie, o ile przy pierwszej, drugiej działce sprzedający będzie dysponował jeszcze "przechodnim" areałem do dzierżawy na potrzeby WZ i pozwoleń na budowę, to przy kolejnych transakcjach powierzchnia ta spadnie poniżej poziomu wymaganego w gminie.
Poza tym pomysł oparty jest na założeniu, że wszyscy wokół, w szczególności urzędnicy gminni, będą z otwartymi ustami, z podziwem oglądali biznesowe sukcesy naszego "posiadacza rolnego". Ich cierpliwość skończy się szybciej niż myśli.





hallo lukas 0259,

dla mnie jest wazne czy ta dzialka po wybudowaniu jest rolna z zabudowa, czy tez zostaje autentycznie i prawnie rolna.

pomysl o sprzedazy dla investora-obcokrajowca. na rolna z zabudowaniem w takim razie musi jeszcze 9 lat poczekac. a teraz moze juz dzialke budowlana zakupic ! czy nie mam racji???

co na to oskar 0259?

czesc
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com




dziekuje oskar 0259,

czy mozesz odpowiedziec na moje pytanie z przed 2 tygodni. czy po wybudowaniu domu zostaje dzialka rolna z zabudowa czy jest dzialka budowlana?

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
05-10-2006, 23:52
Zajrzyj np. tu:
http://www.geobid.com.pl/prawo/2001/du_2001_38_454.htm
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROZWOJU REGIONALNEGO I BUDOWNICTWA
z dnia 29 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków zawiera m.in. załącznik nr 6. Tam są definicje, które pomogą w rozstrzygnięciu, jakie grunty zaliczyć do jakiej grupy.

waldek79
06-10-2006, 18:19
witaj mam takš wštpliwoœć mianowicie
1. aby wydzielić z działki rolniczej 1 ha (pola) mniejszš działkę 15 ar poinformowano mnie w gminie że najpierw musze wystšpić o ustalenie warunków zabudowy dla tej przyszłej działki bo gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego - krok I ( prawda/czy fałsz)
2. jeœli decyzja będzie pozytywna to właœciciel musi wystšpić z wnioskiem o pozwolenie na podział - krok II (prawda/czy fałsz)
3. jeœli decyzja będzie pozytywna (na podstawie decyzji o warunkach zabudowy-powinna być pozytywna) to musi iœć do geodety i fizycznie wydzielić tš działkę - krok III (prawda/ czy fałsz)
4. teraz do notariusza i kupić - krok IV (prawda/czy fałsz)

powiedziano mi że jeœli działka otrzyma warunki zabudowy to jednoczeœnie staje się budowlanš i agencja nieruchomoœci rolnych nie ma prawa pierwokupu i nie trzeba występować do nich że mam zamiar kupić takš działkę (prawda/czy fałsz)


proszę napisz co pominšłem w tej dedukcji albo gdzie mnie okłamujš pozdrawiam waldek

oskar0259
06-10-2006, 20:10
ETAP 1. Skoro w gminie twierdzą, że jest to możliwe - skorzystaj z tej możliwości. Przy założeniu, że gmina dopuszcza wydzielenie z gospodarstwa rolnego 15 arowej działki uznaj tę informację za prawdziwą.
W WZ gmina zapewne określi, że zabudowa jest możliwa na działce o minimalnej powierzchni 15 arów, a poza tym będą wszystkie "typowe" dla WZ ustalenia.
ETAP 2. Jest to wniosek o wydanie postanowienia opiniującego wstępny projekt podziału - tak jest przy każdym podziale.
ETAP 3. Decyzja podziałowa wójta i "fizyczny" podział przez geodetę uprawnionego - zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, podobnie jak w punkcie poprzednim.
ETAP 4. Umowa sprzedaży. Kupujesz działkę rolną z prawem zabudowy, ale nadal rolną - na pewno nie jest ona "budowlana" - co najwyżej można tak o niej mówić potocznie.
ANR - czy występować? Moim zdaniem - koniecznie. Agencja i tak nie skorzysta z prawa pierwokupu (prawdopodobieństwo na podstawie dotychczasowych doświadczeń jest praktycznie równe zeru).
ANR powiadamia notariusz spisujący akt (warunkowej sprzedaży). Praktyką jest, że tam gdzie nie ma planu zagospodarowania obligatoryjnie występuje się do Agencji, tam gdzie plan jest, ale grunt ma w ewidencji gruntów "R" - robią to bardzo nieliczni notariusze.
Być może są przypadki, że notariusze w przypadku istnienia WZ spisują od razu umowy docelowe, ale moim zdaniem nie jest to właściwe. Notariusze narażają przez to swoich "klientów" na to, że umowa sprzedaży może być nieważna.
[/url]

waldek79
06-10-2006, 20:25
dzięki za szybkš odpowiedŸ pozdrawiam

malgoss
07-10-2006, 15:01
(...)
Na Twoim miejscu zażądałbym od Zakładu Energetycznego usunięcia linii i w zależności od odpowiedzi reagował adekwatnie. Zgodnie z ostatnimi wyrokami Sądu Najwyższego właścicielowi nieruchomości z cudzymi mediami należy się co najmnie czynsz dzierżawny.


oskar0259 Twoja odpowiedź dała mi do myślenia - nie mam jeszcze podłącznia prądu na działce mimo iż przez sam środek przebiega linia energetyczna.

Sprawa wygląda tak:
Sama działka to ponad hektar ziemi, na samym środku jest wydzielany fragment z dojazdami pod budowę domu. W KW jest wpis "nieruchomość rolna bez zabudowań" natomiast przez sam środeczek przebiega linia energetyczna ze słupem który cudownym zrządzeniem losu stoi w idealnym miejscu przy którym planuję postawić skrzynkę i zrobić podpięcie z prądem. Doczytałam już co należy się właścicielowi nowo zakupionej działki w związku z odszkodowaniami itp. Ale... nie chcę zatargów i problemów z ZE i sąsiadami.

Dlatego moje pytanie brzmi: jak "przekuć" fakt istnienia słupa na działce za który podobno należy mi się ekwiwalent na załatwienie podłączenia prądu i nie ponoszenie kosztów tegoż - czy coś takiego w ogóle jest możliwe ??

oskar0259
07-10-2006, 15:16
Jeśli chcesz działać polubownie, to możesz zaproponować ZE ugodę w kształcie o którym piszesz. To przyda się później (a może poskutkuje od razu?). Oszacuj, ile musiałby zapłacić ZE za 10 letnią dzierżawę.
W praktyce (z dużym prawdopodobieństwem spełnienia) będzie tak, że zakład będzie udzielał odpowiedzi pokrętnych, wymijających itp. i "po dobroci" nie będziesz miała szans na załatwienie czegokolwiek.
Tak więc uważam, że potrzebna będzie droga sądowa i w zależności od stanu faktycznego i prawnego wcześniej czy później propozycja ugody ze strony ZE musi paść (jeśli nie chcą przegrać sromotnie - przynajmniej odszkodowania za bezumowne korzystanie w wysokości ustalonej przez sąd).
Co do sąsiadów. ZE nie może straszyć Ciebie, że jak będziesz "rozrabiała" to odetnie od prądu Ciebie i sąsiadów, a ci wściekli pokażą Ci, co o Tobie myślą.
Odcięcie nie jest możliwe, a jeśli by to nastąpiło, to powiadomiony o tym prezes Urzędu Regulacji Energetyki wymierzy wysoką karę pieniężną nie tylko zakładowi, ale również personalnie - jego szefowi.

malgoss
07-10-2006, 15:22
Dzięki serdeczne za tak szybką odpowiedź :D
W poniedziałek zabieram się za tę sprawę - oczywiście wszelkie propozycje i ustalenia z ZE w formie pisemnej i z potwierdzeniem wpływu dokumentu?

oskar0259
07-10-2006, 15:45
Wyłącznie tak.
Nic ustnie. Sam to miałem i chciałem podejść "po ludzku", dać czas na wypracowanie stanowiska, powrót kluczowych pracowników z urlopów i zwolnień (coś chorowici ludzie pracują w tych zakładach energetycznych).
Straciłem tylko czas.

viktoria271199
07-10-2006, 16:31
witam malgoss,

poniewaz mam bardzo podobny problem a nie wiem jak sie za to zabrac,
moglbys mit twoje pismo do zakl. energ. podeslac e-mailem?
gdzie sie doczytales o tym odszkodowaniu?

pozdrawiam
wyciag-bud


www.wyciagi-budowlane.com
.

viktoria271199
07-10-2006, 16:40
Zajrzyj np. tu:
http://www.geobid.com.pl/prawo/2001/du_2001_38_454.htm
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROZWOJU REGIONALNEGO I BUDOWNICTWA
z dnia 29 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków zawiera m.in. załącznik nr 6. Tam są definicje, które pomogą w rozstrzygnięciu, jakie grunty zaliczyć do jakiej grupy.



dziekuje oskar0259,

nie wiem co robisz z zawodu, ale twoja wiedza i wiadomosci gdzie co mozna znalesc, sa zadziwiajace.

powracajac do tematu, jesli dobrze interpretowalem podane rozporzadzenie, to jesli wybuduje dom na WZ na dzialce rolnej i sie ja "odrolni" to jest to dzialka budowlana. czyli dalej wnioskujac moze ja juz teraz takze zakupic obywatel EU.
czy rozumuje prawidlowo?

pozdrawiam
wyciag-bud

p.s. jak mozna przylaczyc zdjecie, jak u ciebie ten -pies- do swoich postow?


www.wyciagi-budowlane.com

malgoss
07-10-2006, 16:43
witam malgoss,

poniewaz mam bardzo podobny problem a nie wiem jak sie za to zabrac,
moglbys mit twoje pismo do zakl. energ. podeslac e-mailem?
gdzie sie doczytales o tym odszkodowaniu?

pozdrawiam
wyciag-bud


www.wyciagi-budowlane.com
.

pismo skomponuję dopiero ze swoją połówką i w poniedziałek skonsultujemy to z naszym "prowadzącym" do którego należy odciążenie mnie od obowiązków związanych z budową i całą papierkologią (młody i zdolny projektant - poza tym dobry znajomy choć zalatany :wink: ) - jak już coś sklecimy to na pewno podzielę się tym. Natomiast informacje o odszkodowaniu znalazłam w google wpisując ekwiwalent za słup energetyczny na działce albo słup energetyczny na działce lub słup energetyczny kupiłem działkę - po nitce do kłębka.
Na pewno nie omieszkam poinformować tu lub w "dzienniku..." do którego się zabieram co z tego wynikło 8)

viktoria271199
07-10-2006, 16:59
dziekuje i czekam na twoj e-mail malgoss,

przeslij jesli mozesz na e-mail firmy.
szczeciarz. dobrze jest miec kogos kompetentnego w tych sprawach do pomocy.

pozdrawiam ciebie i "twoja polowke".
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

speek
07-10-2006, 21:02
Witam,

I mnie za sprawą wody i kanalizy przywiało.

W wypisie z miejscowego planu zagospodarowania jest napisane ;
"w zakresie zaopatrzenia w wode ustala sie,ze w okresie przejsciowym zaopatrzenie w wode odbywac sie bedzie z wodociagu"

Czy mam rozumieć ,że nie można wykopać studni kregowej?Na całym terenie nie ma wody,żeby dopowadzic wodociąg do działk trzeba budować sieć z przeciskiem przez jezdnię.Koszt potwornie duży,ludzie nie chca brac w tym udziału.wody nie muszą mieć bo nie będą sie budowac.Jednoosobowo nie pokryje kosztów budowy a działka daleko położona i to samo dotyczy kanalizacji.Nie wydadza zgody na budowę domu jesli podam,że chce mieć szambo?

oskar0259
07-10-2006, 21:09
Zobacz m.in.
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61016
Emblemat dodajesz w swoim profilu. Kopiujesz tam adres obrazka, który jest w necie i Ci się podoba. Wrzuć do wyszukiwarki "gify". Znajdziesz masę stron z darmowymi animowanymi obrazkami. Przyciskasz prawy klawisz, wybierasz kopiuj adres obrazka i kopiujesz lewym klawiszem. To co skopiowałeś wstawiasz do profilu. Jeśli chcesz zamieścić jakąś swoja ilustrację, musisz ja na początku umieścić na jakiejś stronie (najlepiej darmowej).
W ten sposób skopiowałem np. to
http://www.gify-animowane.pl/gify/Kreskowki/Rozne/12.gif
lub to
http://www.gify-animowane.pl/gify/Zwierzeta/Pieski/15.gif

A co do słupów na działce. Ogólna instrukcja jest tu
http://www.e-projektydomow.pl/art/25/tekst3.pdf
i ten sam artykuł na innej stronie
http://www.krn.pl/krajowy-rynek-nieruchomosci-artykuly/Rury-i-slupy-na-dzialce-2_0_173_2.html
No i jest chyba z kilkanaście wątków w tej sprawie na tym forum.

waldek79
07-10-2006, 21:22
to znowu ja mam pytanko czy tak położona działka ma jakieœ przeciwwskazania aby, nie dostać pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy?
pozdrawiam

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e886e253a5f0de0.html

oskar0259
07-10-2006, 21:41
1. Zabudowa wzdłuż drogi gminnej na dole rysunku nie może być brana pod uwagę w analizie urbanistycznej. Dlaczego? Twoja działka przy drodze prywatnej ma dostęp do innej drogi gminnej (tej z prawej strony rysunku).
2. Twoja działka ma dostęp do drogi gminnej z prawej strony rysunku. Czy dostaniesz WZ zależy od tego, czy dom przy drodze prywatnej (tej samej, przy której leży Twoja działka) znajdzie się w obszarze analizowanym (3-krotność boku Twojej działki od strony drogi prywatnej, ale nie mniej niż 50 m).

waldek79
07-10-2006, 22:56
nie bardzo kumam co napisałeœ
moja działka leży przy drodze prywatnej (wspólnej) ata droga łšczy się z gminnš z prawej strony
w moim pasie zabudowy stoi jeden dom (w stanie surowym ) około 200 m od mojej działki

Nefer
07-10-2006, 23:14
nie bardzo kumam co napisałeœ
moja działka leży przy drodze prywatnej (wspólnej) ata droga łšczy się z gminnš z prawej strony
w moim pasie zabudowy stoi jeden dom (w stanie surowym ) około 200 m od mojej działki

Jak szeroki masz bok działki - ten przylegający do drogi? Przemnóż to przez 3 i zobacz czy wyszło 200 metrów (odległość do najbliższej zabudowy) . Jeśli nie - sorry.

oskar0259
07-10-2006, 23:26
Właśnie tak, jak napisała NEFER.

speek
08-10-2006, 06:53
Oskar bardzo prosze o pomoc.Jak odczytać zapis mpzp odnośnie zaopatrzenia w wode i zrzutu ścieków. Kilka postów wyżej.

viktoria271199
08-10-2006, 10:19
[quote="oskar0259"]Zobacz m.in.
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61016
Emblemat dodajesz w swoim profilu. Kopiujesz tam adres obrazka, który jest w necie i Ci się podoba. Wrzuć do wyszukiwarki "gify". Znajdziesz masę stron z darmowymi animowanymi obrazkami. Przyciskasz prawy klawisz, wybierasz kopiuj adres obrazka i kopiujesz lewym klawiszem. To co skopiowałeś wstawiasz do profilu. Jeśli chcesz zamieścić jakąś swoja ilustrację, musisz ja na początku umieścić na jakiejś stronie (najlepiej darmowej).
W ten sposób skopiowałem np. to
http://www.gify-animowane.pl/gify/Kreskowki/Rozne/12.gif
lub to
http://www.gify-animowane.pl/gify/Zwierzeta/Pieski/15.gif


witam oskar0259,

no wlasnie "wstawiasz do profilu".
tu mam problem. jak? gdzie jest to miejsce gdzie sie wstawia adres obrazka?

pozdrawiam i dziakuje
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
08-10-2006, 11:02
Na górze tej strony, pod domkiem, po lewej stronie, między "CZAT" a "Nie masz nowych wiadomości" (lub "Masz 1,2 itp. nową wiadomość") jest zakładka "Profil".
Klikasz i wtedy otwiera się Twoja wizytówka, czyli dane, które podałeś przy rejestracji.
Na dole masz "Panel kontrolny emblematów", a na samym dole linijkę, gdzie możesz wstawić adres skopiowany przy najechaniu na wybrany przez Ciebie obrazek.
Jeszcze tylko przycisk "Wyślij" i powinno być dobrze.

speek
08-10-2006, 16:40
A mój post ciagle bez odpowiedzi

oskar0259
08-10-2006, 19:00
Twój post (ściślej - treść wypisu z planu) brzmi dla mnie niewiarygodnie. Stąd moja konsternacja.
Na pewno taka jest treść planu, a nie odwrotnie, tzn. dopuszcza się w okresie przejściowym rozwiązania na własnej działce (studnia, szambo) a docelowo wodociąg i kanalizacja "miejska"?
Bo z tego co piszesz wynika, żę Twoja działka będzie podłączona do wodociągu przejściowo, a potem odcięta. Nie wierzę aby coś takiego mogło być uchwalone.
Sprawdź jeszcze raz zapisy planu.

waldek79
08-10-2006, 19:27
nie bardzo kumam co napisałeœ
moja działka leży przy drodze prywatnej (wspólnej) ata droga łšczy się z gminnš z prawej strony
w moim pasie zabudowy stoi jeden dom (w stanie surowym ) około 200 m od mojej działki

Jak szeroki masz bok działki - ten przylegający do drogi? Przemnóż to przez 3 i zobacz czy wyszło 200 metrów (odległość do najbliższej zabudowy) . Jeśli nie - sorry.


czy to oznacza że na pewno nie dostanę warunków zabudowy czy tylko mogš trochę marudzić
przecież cala ta okolica jest pocięta działkami i ja mam nie dostać wz tylko dlatego że goœcie pokupili sobie takie działki że majš po 100 m długoœci płoty a ja mam zaledwie 35
pozdrawiam

oskar0259
08-10-2006, 19:43
Waldek79
Nigdy nie mówię nigdy, ale Twoja sytuacja wydaje się beznadziejna.
3x35 m to 105 metrów, a ty masz do jedynego domu na tej ulicy, jak piszesz, 200 m.
Zapewne dostaniesz odmowę, choć przepisy określają najmniejszy promień obszaru analizowanego, a nie określają największego, maksymalnego. Ale gminy przyjmują z reguły ten najmniejszy (3-krotność frontu) jako maksymalny, a orzecznictwo SKO i sądów w zasadzie podziela to stanowisko. Czytałem jedno z orzeczeń, w którym zapisano, że nie można dowolnie rozszerzać obszaru analizowanego, gdyż jest to sprzeczne z zapisami ustawy.
Spróbuj porozmawiać w gminie. "Na siłę' raczej nic nie przeforsujesz.

speek
09-10-2006, 12:49
Oskar już przytaczam pełne brzmienie wypisu z miejscowgo planu zagospodarowania przestrzennego.
" na podstawie art.30 Ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu izagospodarowaniu przestrzennym /Dz.U.Nr.80 poz.717 z dnia 10 mja 2003r. i póżn.zm/ po rozpatrzeniu wniosku w sprawie otrzymania wypisu i wyrysu z planu zagospodarownia przestrzennego,Urzad Gminy informuje, że działka połozona jest na terenach mieszkalnictwa jednorodzinnego.

Obsługa inżynieryjna
-------------------------
1. W zakresie zaopatrzenia w wodę:
a).Ustala się, że wokresie przejściowym zaopatrzenie w wodę odbywać się będzie z wodociągu
2.W zakresie odprowadzania ścieków i wód opadowych:
a). ustala się,że wokrsie przejsciowym odbiornikiem ścieków sanitarnych będzie układ kanalizacji sanitarnej miasta X,a kierunkowo lokalna oczyszczalnia ścieków



Czy to znaczy,że nie wolno mi wykopać studni kręgowej i posadowić szczelnego szamba?

oskar0259
09-10-2006, 20:55
Dziwne, ale jeśli w pkt 1 i 2 istnieją tylko podpunkty a (tzn. nie ma kolejnych warunków w pkt b, c itp.) to tak jest.
Tzn. z tych zapisów może wynikać, że nie można indywidualnie rozwiązać problemów w zaopatrzeniu w wodę i z odprowadzaniem ścieków.
Pewność będziesz miał, gdy zapytasz (na piśmie) wójta, czy możesz zbudować studnię i szambo.

adi_
09-10-2006, 21:19
czesc moze sie i powtoze moze nie ale mam taki problem posiadam dzialke ponad 30 arow kupiona w 2006 roku i pani urbanistka najpier postawila domek moj z przodu dzialki bo tak powinno byc bo sasiedzi tak maja i tak ma byc ladnie ale za domkiem mam stodole i poprosilem ja zeby dom przestawic za stodole a stodole rozebrac i wykozystac jako taras oki nie ma problemu zgodzila sie po 2 dniach ale nie zauwazylem ze wpisala ze na takiej dzialce ktora jest typowo rolnicza zewzgledu na wielkosc i klase ziemi moze pobudowac tylko rolnik dowiedzialem sie ze jesli wydzierzawie brakujace ary do ponad hektara stane sie automatycznie rolnikiem czy jest moze inny sposob by zmienic w mojej decyzji doslownie dwa slowa pozdrawiam

speek
09-10-2006, 22:16
Serdeczne dzięki Oskar na pśmie zadam pytanie.
A swoja drogą to jest dziwne,że nie napiszą wprost o co dokładnie chodzi.

oskar0259
09-10-2006, 23:24
Adi_
Nie do końca rozumiem (tzn. nie znam miejscowych realiów).
Czy w sąsiedztwie są siedliska (czyli domy i zabudowania rolników) czy też "normalna" zabudowa jednorodzinna?
Jeśli to pierwsze, to urbanistka słusznie "wypisała" Ci WZ na siedlisko. I bez zdobycia prawdziwego lub też "udawanego" statusu rolnika nic nie zbudujesz.
Jeśli natomiast w obszarze analizowanym jest choćby jeden dom jednorodzinny, którego właściciele nie prowadzą gospodarstwa rolnego, to możesz wnioskować o wydanie WZ na taką samą zabudowę (czyli nierolniczą).
Musisz jasno wskazać we wniosku (albo odwołaniu, jeśli już została wydana decyzja) o kontynuację jakiej zabudowy Ci chodzi (tzn. jakie budynki tego samego rodzaju, co Twój planowany są w obszarze analizowanym) i że ich parametry powinny być uwzględnione w analizie urbanistycznej.

viktoria271199
10-10-2006, 06:22
witam oskar0259,

jesli dostane WZ, to ile mam czasu by zaczac budowe (na ile musi byc zaczeta, starcza tylko fundamenty? nastepne pytanie: przez ile czasu moge ciagnac budowe by te WZ nie przepadly i jakie etapy kiedy musza byc gotowe? czy moge ciagnac budowe w nieskonczonosc?

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com
.

oskar0259
10-10-2006, 11:14
WZ są w zasadzie ważne BEZTERMINOWO.
To "w zasadzie" oznacza, że WZ tracą ważność w dwóch przypadkach:
1) inny inwestor uzyskał pozwolenie na budowę,
2) wszedł w życie MPZP sprzeczny z WZ.
Jeśli w sytuacji nr 2 inwestor będzie miał pozwolenie na budowę (nie musi jej rozpoczynać) wydane na podstawie WZ, to może budować (mimo iż np. nowy plan przewiduje zakaz zabudowy).

A co do rozpoczęcia budowy, to tak jak w prawie budowlanym: najpóźniej 2 lata po otrzymaniu pozwolenia, a potem przerwy nie dłuższe niż 2 lata.

oskar0259
10-10-2006, 11:41
Słupy na działce raz jeszcze.
Z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_061010/prawo/prawo_a_7.html

PRAWO CYWILNE Przedsiębiorca może zasiedzieć instalacje na cudzym gruncie
Słupy elektryczne zostaną, bo stały ponad 20 lat

Przedsiębiorstwo przesyłowe może uzyskać trwałe prawo do korzystania z cudzej nieruchomości, jeśli należące do niego urządzenia znajdują się tam dostatecznie długo.

Taki wniosek płynie z postanowienia Sądu Najwyższego z 4 października 2006 r. Tym trwałym prawem jest służebność gruntowa, którą można nabyć także przez zasiedzenie.

Nie jest ważne wówczas, w jakich okolicznościach przedsiębiorstwo weszło na cudzy grunt, nie mając tytułu prawnego. Może to mieć znacznie tylko z punktu widzenia dobrej czy złej wiary, decydującej o krótszym lub dłuższym terminie zasiedzenia.

Postanowieniem tym SN potwierdził nową linię orzecznictwa, korzystną dla wszystkich przedsiębiorstw zajmujących się przesyłem mediów, a zwłaszcza energii elektrycznej (por. "Służebność to nie tylko dojście do studni" w "Rz" z 14 bm.). Istota takiej służebności sprowadza się do prawa korzystania z cudzego gruntu zajętego przez słupy podtrzymujące linie energetyczne, stacje trafo itp., także dostępu do nich w celu ich konserwacji, naprawy czy wymiany. Możliwość jej zasiedzenia oznacza, że przedsiębiorstwo uzyskuje trwałe uprawnienie, bez konieczności wypłacenia właścicielowi gruntu nawet symbolicznego wynagrodzenia, jeśli tylko posiadanie tak rozumianej służebności trwało dostatecznie długo.

Trzeba jednak widzieć także inny aspekt tej sprawy. Stanowisko SN oznacza za możliwe uregulowanie prawa przedsiębiorstwa do korzystania z cudzego gruntu przez ustanowienie służebności za wynagrodzeniem na podstawie umowy z właścicielem. W rachubę wchodzi też - jeśli strony nie mogą się dogadać - odpłatne uzyskanie służebności z mocy orzeczenia sądu. Przedsiębiorstwo może podjąć starania o jej ustanowienie już na etapie planowania nowych inwestycji. Zasiedzenie służebności jest jednak możliwe tylko wówczas, gdy polega ona na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia na gruncie. Jeśli nabywający ją jest w dobrej wierze, zasiedzenie następuje po 20 latach, a gdy jest w złej wierze - po 30 latach.

Jeszcze do niedawna były wątpliwości, czy w ogóle możliwe jest istnienie służebności gruntowej na rzecz przedsiębiorstwa. Wedle koncepcji tradycyjnej jest to bowiem obciążenie wyłącznie na rzecz nieruchomości sąsiedniej. SN, mając na względzie potrzeby praktyki, zdecydował się na odstąpienie od tej koncepcji.

W sprawie, której dotyczy omawiane postanowienie, trwałymi urządzeniami na cudzym gruncie były dwa słupy linii średniego napięcia, które znalazły się na działce w 1970 r., za poprzedniego właściciela. Choć przedsiębiorstwo nie mogło wykazać się żadnym dokumentem potwierdzającym prawo do ich posadowienia, właściciel nie odmawiał mu swobodnego dostępu do tych urządzeń w celu ich remontu, konserwacji itp. Ponieważ obecny właściciel zachowywał się inaczej, przedsiębiorstwo wystąpiło o stwierdzenie, że nabyło służebność przez zasiedzenie. I wygrało (sygn. II CSK 119/06).
Izabela Lewandowska

P.S. (MOJE) Morał z tego taki, że w dowodzeniu przed sądem ważne jest udowodnienie dobrej lub złej wiary. Od tego zależy termin zasiedzenia. A z drugiej strony trzeba przyznać, że wyroki SN "na pstrym koniu jeźdżą". To orzeczenie nie zmienia jednak poprzedniego orzecznictwa w kwestii odszkodowania za bezumowne korzystanie i konieczności zawarcia umowy dzierżawy terenu pod linią obecnie.

viktoria271199
10-10-2006, 12:20
WZ są w zasadzie ważne BEZTERMINOWO.
To "w zasadzie" oznacza, że WZ tracą ważność w dwóch przypadkach:
1) inny inwestor uzyskał pozwolenie na budowę,
2) wszedł w życie MPZP sprzeczny z WZ.
Jeśli w sytuacji nr 2 inwestor będzie miał pozwolenie na budowę (nie musi jej rozpoczynać) wydane na podstawie WZ, to może budować (mimo iż np. nowy plan przewiduje zakaz zabudowy).

A co do rozpoczęcia budowy, to tak jak w prawie budowlanym: najpóźniej 2 lata po otrzymaniu pozwolenia, a potem przerwy nie dłuższe niż 2 lata.


oskar0259,

jesli dobrze zrozumialem,

to po wydaniu WZ mam jeszcze wiele lat czasu, na rozpoczecie budowy.

1.) czy jest mozliwe ze pozniej nie dostane pozwolenia na budowe?
2.) czy musze teraz skladac dokumenty o pozwolenie na budowe?
3.) i jesli je otrzymam to oznacza ze musze za 2 lata najpozniej z nia zaczac?
4.) co jest jesli nie wlasciciel dostanie WZ na moja dzialke i sie wycofa z kupnem i budowa. musze ja pozniej tak budowac jak ten byly zainteresowany co dostal WZ? czy moge starc sie ponownie o inne WZ?

dzieki za odpowiedz
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com
.

oskar0259
10-10-2006, 15:04
1. Zależy, co oznacza "później". Musisz się zmieścić z całą procedurą, tj. uzyskać prawomocne pozwolenie na budowę przed opublikowaniem uchwały o MPZP w dzienniku wojewody.
2. Nie musisz, ale patrz pkt 1.
3. Tak.
4. Możesz wystąpić o WZ, nie jesteś związany tym, że ktoś inny już je uzyskał na konkretny typ zabudowy.
Można wydać kilka WZ dla wielu starajacych się o nie. W praktyce WZ mogą być różne, tzn. wtedy, gdy np. każdy z potencjalnych inwestorów stara się o zabudowę działki innego typu budynkiem. Jeden chce sklep, inny dom jednorodzinny z garażem w bryle, kolejny - z wolnostojącym, kolejny - bliźniak, kolejny - siedlisko. Jeśli takie budynki znajdują się w obszarze analizowanym, to analizy w każdym przypadku będą brały pod uwagę inny typ zabudowy, a więc ich ostateczny wynik będzie różny.

Rodowity
10-10-2006, 16:26
Witam,

mam takie pytanka. Dostałem wczoraj WZ, gdzie jest napisane że długość lini frontowej budynku mieszkalnego nie może przekraczać 12m. W moim projekcie dom (11,4 m) jest połączony z garażem i w sumie mają ponad 15 m szerokości. Garaż jest wsunięty o 1,4 m względem linii domu. Natomiast wg. WZ kalenica nie może mieć więcej niż 8 m od poziomu wejścia do budynki mieszkalnego (czyli od poziomu schodów?). W projekcie dom ma 8.27 m (ale ma również schody prowadzące do poziomu wejścia :D).
Czy słusznie rozumuje, że projekt domu jest OK i nie złamię WZ?

adi_
10-10-2006, 18:43
no czesc dizeki za odpowiedz nie wiem jak to dokladnie jest ale podejzewam ze sasiedzi tez nie sa rolnikami jeden jest kierowca ale ziemie odziedziczyl po tesciach i powiekszyl istniejacy tam juz dom zmienil go kompletnie ale popytam sie to bede wiedzial jakie odwolanie pisac czyli musze miec konkretnego sasiada nie rolnika z tej samej ulicy ale czy ja musze budowac taki sam dom jak on ma sorki ale niechce oni tam maja jakies komunistyczne badziewia
troszke to wyglada jak kostka a ja chce miec stylowy dom poprostu wydaje mi sie sie ze w uzasadnieniu odwolania powinienem nadmienic ze sasiad np. jan kowalski na tej samej ulicy podac nazwe ma dzialke o powiezchcni takiej jak ja i moze budowac domy rtylko wiesz co dowiedz sie dokladnie bo ten przepis ze dzialki powyzej 30 arow moga stawiac rolnicy jest bardzo swiezy ma jakies 15 miesiecy no moze juz 2 lata i dlatego takie komplikacje mam ze swoja ale sprobowac warto

oskar0259
10-10-2006, 20:36
Rodowity, myślę, że naciągasz warunki do stanu pożądanego przez Ciebie. Moim zdaniem wydział architektury będzie robił spore problemy z pozwoleniem na ten projekt (najpewniej pozwolenia nie dostaniesz).
Co do kalenicy: 8 metrów, ale od poziomu terenu.
Napisz odwołanie, a wcześniej zorientuj się na temat możliwości zmiany decyzji (w kilku parametrach - wysokość, elewacja frontowa) przez organ wydający, czyli wójta (nie musi on przesyłać Twojego odwołania do SKO, może zmienić decyzję o WZ.

jogging
11-10-2006, 14:10
Witam oskar0259!
Prośba o radę. Mam działkę o pow. 0,2 ha. Całośc to ziemia klasy VI. W ewidencji gruntów 0,17 ha to sad (oznaczenie S-R) a pozostała część 0,05ha ma oznaczenie B-R i tam jest mały dom. Cała działka w mpzp jest oznaczona jako budowlana (teren zabudowy jednorodzinnej). W tym roku wyciąłem wszystkie drzewa i całość zaorałem... Za kilka lat planuję wyburzyć domek (stoi tak niepraktycznie w rogu działki) i w tam gdzie był sad zbudować nowy dom. I teraz pytanie: czy już teraz "wyprostować" wpisy do ewidencji gruntów? Jeżeli tak to jak zakwalifikowac grunt: od razu jako budowlany? CO trzeba zrobić żeby taką operację przerowadzić?Czy też nie przejmowac się tym bardzo teraz i sprawę załatwić dopiero na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę? Pozdrawiam Andrzej

oskar0259
11-10-2006, 22:22
Masz działkę przeznaczoną pod budownictwo jednorodzinne?
Tak, bo tak zostało zapisane w MPZP.
Po co więc robić cokolwiek?
Co najwyżej mogłbyś teraz zmienić klasyfikację S-R na R (bo na B na pewno nie, bo przecież jeszcze nic nie zbudowałeś) - tylko po co?
Starając się o pozwolenie na budowę wystąpisz o wyłączenie z produkcji rolnej obszaru pod dom, inne zabudowania i utwardzone dojazdy.
Gdy zbudujesz dom, będziesz mógł zmienić klasyfikację "wyłączonego" terenu na "B". Reszta nadal pozostanie z literką R, bo chyba nie chcesz płacić za wyłączenie z produkcji rolnej 1500 m kw. (wyłączenie 500 m kw. jest nieodpłatne)?

Rodowity
12-10-2006, 08:54
Dzięki Oskar za odpowiedź!

Czym mógłbym argumentować w odwołaniu zmianę WZ dla mojego projektu?

Pozdr.

Rodowity

boru
12-10-2006, 11:17
pYtani (prosba op rady) dzialka jest jak to wlasciciel mowi siedliskowa - wymiary ma 250x20m. chcemy wspolnie ze znajomymi kupic ta dzialke i wybudowac na niej domy, z tymze jeden dom bylby budowany odrazu a drugi i trzeci moze byc po dluzszym okresie czasu. Jest plan zabudowy tej dzialki (podane sa odleglosci budynku od drogi itp.) Teraz pytania:
1. Czy jezeli kupimy ta dzialke wspolnie to mozemy postawic na niej domek i zaraz po tym starac sie o podzial tej dzialki?
2. Jezeli uzyskamy decyzje o mozliwosci podzialu to kolejne dzialki maja status dzialek rolnych czy rowniez siedliskowych, a moze wtedy mozna sie starac o status dzialki budowlanej?
3. Jak dlugie sa te okresy od momentu kupna, poprzez podzial, do uzyskania pozwolenia na budowe kolejnych domkow?
4. Jak wyglada dalsze odsprzedawanie tych podzielonych juz dzialek?
5. Jezeli dzialka jest jednego wlasciciela to drugi moze na niej budowac dom?

Co wogole radzicie w takiej sytuacji i od czego zaczac?

dzieki wielkie za odpowiedzi

oskar0259
13-10-2006, 00:00
Rodowity
Ja zagrałbym w otwarte karty, tzn. powołałbym się na konkretny projekt, który chcesz zrealizować. Podkreśliłbym, że tylko nieznacznie przekracza on założone w WZ parametry, że projekt (Twoim zdaniem) pasuje do otoczenia (urbanistycznego i architektonicznego), spełnia oczekiwania (np. funkcjonalne) Twojej rodziny, a także np., że wyglądem zewnetrznym jest podobny do już istniejącego budynku w najbliższym otoczeniu (jeśli tak jest).
Itd. itp. - uzasadnienie to tylko słowa, słowa...
Boru
Właściciel dostał WZ na siedlisko, bo jest rolnikiem (ewentualnie ma odpowiednią ilość ziemi). Jeśli kupicie Wy (lub Ty), a gospodarstwa rolnego nie macie, to dla Was te warunki przepadły (tzn. nie możecie ich przejąć). W związku z tym kolejne plany podziałowe i odrolnieniowe mogą wziąć w łab.
Wyjaśnij więc najpierw, czy są to "normalne" WZ, czy "siedliskowe", a następnie zasięgnij języka w gminie, czy dopuszczą podział (lub niech właściciel niech złozy wniosek do wójta z wstąpnym projektem podziału). Jeśli będzie odmowa, to raczej nie zawracaj sobie głowy działką. Po pierwsze wąska (mało miejsca na drogę dojazdową), po drugie podzielisz ja dopiero po ewentualnym uchwaleniu planu zagospodarowania (jeśli jego zapisy to dopuszczą).

xarra
13-10-2006, 09:00
To może ja opiszę swoją historię
Posiadam działkę ok 27/90m na której ok 33m od drogi rośnie sad, więc złożyłam wniosek o WZ i możliwość postawienia domu ok 40m od drogi (powiatowej ) :( ) Sąsiednia działka jest zabudowana, a jakże, ale dom stoi 10 m od drogi, więc w decyzji wyznaczono nam OBOWIĄZUJĄCĄ linię zabudowy na równi z linią zabudowy domu sąsiada, czyli te przeklęte 10m. Gdyby ta linia nazywała się NIEPRZEKRACZALNA a nie obowiązująca to moglibyśmy wybudować dom w obszarze oddziaływania (czy jak ta on się zwie), czyli do ok 35 m od drogi. To by nawet zaspokoiło nasze ambicje.
Po oglądnięciu projektu decyzji o WZ złożyliśmy wniosek o właśnie taką zmianę nazwy tej linii. Ale gdzie tam, nie Pani architekt mówi : nie zmienię, nie pozwolę i tyle a wójt jej przytakuje.
Nie było rady - właśnie taką decyzję nam wydano.
Wczoraj złożyliśmy od niej odwołanie. Satysfakcjonuje nas nawet minimalne przesunięcie domu w głąb działki.
Znalazłam pewien haczyk i powołałam się na niego w odwołaniu. A mianowicie: par.4 art. 3 rozporządz. z 26.08.2003 mówi, iż w sytuacji gdy linia zabudowy na sąsiednich działkach tworzy uskok (czyli np. jakiś budynek stoi dalej, w głębi działki), to obowiązującą linię zabudowy dla nowego domu trzeba ustalić na podstawie lokalizacji budynku, który znajduje się dalej od pasa drogowego.
Jeden z moich sąsiadów (zaznaczony w obszarze analizowanym-ale po drugiej stronie ulicy) ma dom postawiony ok 25m od ulicy - Pani Architekt sama określiła tę odległość w projekcie decyzji. Więc może pozwolą nam przesunąć dom chociaż do tych 25m od drogi.
Złożylam odwołanie w gminie, a Wojt zerknął jednym okiem skomentowal to krótko, cytuję: " i tak go.no z tego" :o
co wy na to ? jak myślicie, jakie mamy szanse na to, że SKO przyzna nam rację????

Tak więc SKO... nie przyznała nam racji, utrzymało decyzję gminy w mocy, ponieważ sąsiad przez ulicę to nie sąsia i tam takie berednie ble ble ble
Cóż w związku z powyższym zrezygnowaliśmy z budowy. Zastanawiam się jednak co tu można jeszcze wskórać. Ponoć rolnicy (ci którzy mają określoną ilość hekrarów) mogą budować dom w wyznaczonym przez siebie miejscu. Wiecie może ile trzeba mieć hektarów żeby budowaqć tam, gdzie nam się podoba.
Proszę o odpowiedź.x.

Rodowity
13-10-2006, 09:13
Oskar, raz jeszcze dziękuję za odpowiedź!

Napisłaem do odpowiedniego wydziału w moim urzędzie gminy i dostałem taką odpowiedź: "Uwagi Pana zostały przesłane do urbanisty, który przygotowuje projekt decyzji w celu ich uwzględnienia w decyzji ostatecznej".

Nie wiem o co chodzi, ale coś się dzieje :D

A propos otoczenia. WZ mam zapisane że główna kalenica ma być równoległa do osi drogi - sąsiad obok ma prostopadłą. :D

Dalej najwyższy punkt kalenicy maks. 8 m - sąsiad na przeciwko ma dom, który ma conajmniej 10 m :D

Te WZ to naprawdę fantasmagorie p.urbanisty :evil:

Rodowity
13-10-2006, 14:09
he, he

Zadzwoniła Pani z mojego urzędu gminy i powiedziała, że dostanę swoje 16 m szerokości elewacji i 9 m wysokości kalenicy. I jako odwołanie wystarczy e-mail, który do niej wysłałem. Dosłownie to brzmiało tak, że "w czasach powszechnego użytkowania poczty elektronicznej ta forma mi wystraczy". Co to znaczy porządna gmina!

"...trzynastego wszystko może się zdarzyć....."

Rodowity
13-10-2006, 14:11
he, he

Zadzwoniła Pani z mojego urzędu gminy i powiedziała, że dostanę swoje 16 m szerokości elewacji i 9 m wysokości kalenicy. I jako odwołanie wystarczy e-mail, który do niej wysłałem. Dosłownie to brzmiało tak, że "w czasach powszechnego użytkowania poczty elektronicznej ta forma mi wystraczy". Co to znaczy porządna gmina!

"...trzynastego wszystko może się zdarzyć....."

oskar0259
13-10-2006, 22:14
Rodowity, gratuluję skutecznej akcji. No cóż, spora część urzędników naprawdę nieźle pracuje. Czasami wydaje mi się, że byłoby jeszcze lepiej, gdyby domorośli politycy z najniższych szczebli nie wtrącali swoich trzech groszy i nie próbowali ręcznie sterować...
Xara, myślę, że gmina, a potem SKO miały rację. Sasiad z przeciwnej strony ulicy może znaleźć się w obszarze analizowanym (i chwała za to SKO, które od początku przyjęły zdroworozsądkową linię orzecznictwa na temat dobrego sąsiedztwa, wbrew twardogłowym z ówczesnego ministerstwa infrastruktury) natomiast nie może być (a ściślej - jego domek) podstawą odnesienia do ustalenia Twojej linii zabudowy.
Uskok tak, ale po tej samej stronie ulicy... Zbyt wiele obiecywałaś sobie po tym zapisie...
A co do hektarów. Tyle (a może o 1 m kw. więcej) ile wynosi średnie gospodarstwo w gminie.

monia251
16-10-2006, 10:22
Witam,
znalazłam dzisiaj działkę w okolicy która mnie bardzo interesuje. Niestety w ogłoszeniu doczytałam się że
"plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu nie został jeszczea uchwalony".

Działka leży poblizu szkoły i domów, graniczy z drogą asfaltową więc co to zdanie oznacza i czy nadal mam sie interesować tą działką jak chcę w przyszłym roku rozpocząć budowę?

Będę wdzięczna za podpowiedź.

Monika

Nefer
16-10-2006, 10:24
Witam,
znalazłam dzisiaj działkę w okolicy która mnie bardzo interesuje. Niestety w ogłoszeniu doczytałam się że
"plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu nie został jeszczea uchwalony".

Działka leży poblizu szkoły i domów, graniczy z drogą asfaltową więc co to zdanie oznacza i czy nadal mam sie interesować tą działką jak chcę w przyszłym roku rozpocząć budowę?

Będę wdzięczna za podpowiedź.

Monika
Wystąp o Warunki Zabudowy - tam wszystko będzie napisane: co możesz zbudować, gdzie i jak duże :):) Powodzenia.

kruk2
16-10-2006, 10:53
Witam

Poniższy problem rzuciłem na "wymianie doświadczeń" ale tam nikt się nim nie zainteresował...

Jestem na etapie wyboru działki.

Jest działka która jest objęta MPZP według którego jest to teren przeznaczony na budownictwo mieszkaniowo usługowe .

Prowadzę od lat mały zakład produkcyjny (art. wyposażnia wnętrz) - jest to działalność nieuciążliwa dla otoczenia, a w nowym domu zajęłaby ok. 50 m2 co stanowi mniej niż 20-25% jego powierzchni.
Słyszałem, że jak jakakolwiek działalność zajmuje minej niż odpowiedni procent powierzchni domu mieszkalnego (20 lub 25 lub 30) i jest nieuciążliwa to bez problemu można dostać pozowlenie na prowadzenie jej w nowy budynku mieszkalnym.

Czy po wybudowaniu domu mogę mieć problemy z otrzymaniem pozwolenia na prowadzenie ww. działalności?
Przypominam, że nie są to usługi lecz produkcja...

Pozdrawiam

Kruk2

oskar0259
16-10-2006, 19:01
Monia251
Zrób to, co radzi Nefer - wystąp o WZ. Wskaż we wniosku zabudowę jednorodzinną w najbliższym sąsiedztwie do której chcesz nawiązać. Nie wymieniaj szkoły, bo mogą Ci wydać warunku na budowę drugiej...
Kruk2
Oznaczenie MU (teren mieszkaniowo-usługowy) to tylko symbol, który jest szerzej opisany w planie (w części opisowej). Masz tam wymienione jakie usługi są dopuszczalne (np. z zakresu handlu, RZEMIOSŁA, biur, obsługi finansowej, zdrowia, kultury, oświaty i rozrywki - tak mam ja w swoim wypisie - co masz w swoim planie to musisz sprawdzić).
Zastanów się, czy Twojej działalności nie da się podciągnąć właśnie pod działaność rzemieślniczą. Jeśli chcesz mieć pewność, to wystąp do gminy o interpretację.
Jest oczywiście i inna droga - faktów dokonanych. Budujesz z częścią usługową, a potem zmieniasz przeznaczenie części pomieszczeń na produkcyjne...

mika31
16-10-2006, 19:38
Witam ponownie!

W planie nie mam okreslone jaka jest nieprzekraczalna linia zabudowy.
Linia ta ciągnie się wzdłuż jednego z boków mojej działki.
Jąką odległość powinno sie przyjąć w związku z tym?

oskar0259
16-10-2006, 23:28
Mika, rozumiem, że nie masz w planie określonej żadnej linii zabudowy od drogi publicznej?
Jeśli tak, to musisz stosować się do ustawy o drogach publicznych - art. 43, zobacz np. tu
http://www.prawo.psm.pl/?x=D2000_71_838
Źle zrozumiałem Twój post?

adi_
17-10-2006, 12:51
czesc oskar widze ze nie mozesz przetrawic mojego problemu ale moze cos wymysle sam

kruk2
17-10-2006, 14:28
oskar0259
Właśnie rozmawiałem z osobami z wydziałów budownictwa, inwestycji, ochrony środowiska:
W planie nie jest jednoznacznie stwierdzone jakie usługi można prowadzić, ważne aby nie były uciążliwe dla środowiska i przyległych działek.
Pan z ochrony środowiska stwierdził, że działalność jaką prowadzę nie będzie wymagała nawet przeprowadzenia badań dot. oddziaływania na środowisko, natomiast uciążliwość dla sąsiadów jest pojęciem względnym (przytoczył parę przykładów o uciążliwych maszynach do szycia :D i prywatnych gabinetach lekarskich, które mają dużo klientów...)
Zgodnie z ustawą - Prawo budowlane - budynek mieszkalny jednorodzinny to budynek w którym można wydzielić jeden lokal mieszkaniowy i jeden użytkowy, który nie przekracza 30% powierzchni całkowitej budynku.
Na wszelki wypadek napisałem pismo do Prezydenta aby mieć wszystko na piśmie przed zakupem działki.

P.S. Pomysł ze zmianą przeznaczenia lokalu jest wyborny

Dzięki i pozdrawiam

Kruk2

mika31
17-10-2006, 20:11
Mika, rozumiem, że nie masz w planie określonej żadnej linii zabudowy od drogi publicznej?
Jeśli tak, to musisz stosować się do ustawy o drogach publicznych - art. 43, zobacz np. tu
http://www.prawo.psm.pl/?x=D2000_71_838
Źle zrozumiałem Twój post?

Oskar!
Sąsiednia działka to działka rolna nad nią jest linia wysokiego napięcia.
W planie na mojej działce wzdłuż tej rolnej cięgnie się właśnie nieprzekraczalna liniia zabudowy. Nie ma jednak w planie określone ile metrów powinnam się budować od tej linii.

Wjazd jest z naszej drogi prywatnej, która ma status działki.
Tu też pytanko. Ilę minimalnie metrów od tej drogi powinnam postawić dom?

oskar0259
17-10-2006, 21:39
1. Możesz budować najbliżej "w linii" nieprzekraczalnej. Nie ma więc potrzeby określania minimalnej odległości budynku od tej linii.
2. Odległość od drogi wewnętrznej - 6 metrów.

oskar0259
17-10-2006, 22:01
Adi_
Sprawa jest trudna do rozwiązania na odległość, bo wymaga indywidualnego podejścia do każdego z przypadków twoich sąsiadów, a tylko Ty - tam mieszkający - możesz mieć o tym wiedzę.
Ważny jest w szczególności okres, w którym sąsiedzi budowali swoje domy. Możesz odnosić się, argumentując w swojej sprawie, tylko do przypadków budów (pozwoleń na budowę) wydanych w tej samej sytuacji prawnej, tzn. gdy nie ma planu zagospodarowania i wydawane są WZ, czyli w praktyce po 1 stycznia 2003 r.
Zapewne mogą też być przypadki samowolnej rozbudowy i tu musisz zastanowić się, czy walcząc o swój interes, naruszysz interesy innych (tzn. doniesiesz o samowolach budowlanych).
Co do wyglądu budynku. WZ nie nakażą Ci raczej powtórzenia na Twojej działce, jak piszesz, "komunistycznego badziewia". Nie będziesz musiał budować takiego samego domu, ale dom o zblizonych parametrach, a kryteria spełni wiele nowoczesnych projektów.

viktoria271199
18-10-2006, 09:09
witam oskar 0259,

piszesz do -Adi- o zblizonych parametrach. mozna je jakos blizej okreslic?
np. dom istniejacy ma 100 m/2, dach ma kat 40°. co jest jesli nie ma garazu, a ja chce garaz wybudowac?

pozdrawiam
wyciag-bud


www.wyciagi-budowlane.com

adi_
18-10-2006, 14:23
no czesc jak pisalem o komunistycznyh badziewiah i o domu sasiada ktory odziedziczyl bo rodzicah zony to mialem namylsi domy o wiele starsze niz 3 letnie a co do donoszenia na sasiadow o samowole to jesli ja nie doniose to nie postawie swojego czyli sadzisz ze mam byuc uczciwy nie donies i nie pobudowac sie spoko nie zrobie tak poprostu nie powiem nic o czym nie wiem najpierw sie sasiada pytam czy ma wszystko w pozadku a potem rozmawiam z uzadem a co do mojej decyzju o waronkach wyszla ona dos niedawno wiec nie mozna powiedziec ze powinna dotyczyc to wszystkich ktozy maja ponad 30 arow i dobra klase ziemi bo jak sie dowiedzialem oni sa traktowani juz jako rolnicy a rolnik musi miec szkonczona szkole jesli nie to ponad hektar ziemi to by bylo tyle walcze do konca naszczescie teraz sa wybory na wojta wiec cos moze sie ruszy

oskar0259
18-10-2006, 21:18
Adi_, nie zamierzam zniechęcać Ciebie do czegokolwiek, np. do informowania odpowiedniego organu o samowolach budowlanych sąsiadów. To Twoja sprawa.
Musisz jednak rozważyć, czy lepiej np. wybudować dom w otoczeniu skonfliktowanych z Tobą sąsiadów, czy też zrezygnować? Chyba nie jesteś na tyle naiwny zeby przypuszczać, że sąsiedzi nie dowiedzą się, za kogo przyczyną zapłacili wysokie opłaty legalizacyjne, a być może muszą rozebrać dobudowane części budynków? Naprawdę sądzisz, że będziesz mógł tam mieszkać i mieć za płotem przyjaciół?
To co napisałeś, wybacz, ale ma znamiona rozrabiactwa. Napisałem wyraźnie: Twoja argumentacja za umożliwieniem Ci postawienia domu może się opierać np. na takim argumencie, że sąsiad otrzymał w ciągu ostatnich lat WZ a potem pozwolenie, więc i Ty powinieneś dostać. Jeśli sąsiedzi zbudowali lub rozbudowali domy wcześniej, np. gdy obowiązywał plan zagospodarowania, to nie jest to obecnie dla Ciebie żaden argument, ale co najwyżej doniesienie, jeśli budowa, czy rozbudowa była samowolą. Ale to w niczym nie zmienia Twojej sytuacji. I nowy wójt tez raczej niczego nie zmieni.
Viktoria271199 - musisz wnioskować o wymienienie w WZ również garażu wolnostojącego. Pisząc o zblizonych parametrach miałem na myśli domy. Nie sądzę, żeby urząd złośliwie zakazał budowy garażu tylko dlatego, że stare domy ich nie mają.

adi_
19-10-2006, 10:23
no wiesz dostalem maopke od geodety i na mapce nie bylo zaznaczonego sasiada garazu wiec sie go zapytalem czy to wszystko jest w pozadku bo ja nie mam jego garazu na mapie ale on odpowiedzial ze tak wszystko jest zgodne z prawem i nie mam sie o co martwic wiec reszta mnie nie interesuje a pozatym nie sadze zeby w owych czasah gdzie karaz za samowlole wynosila 50 000 to ktos budowal no ale nie moje pieniadze piszesz ze nowy wujt nie moze tego zmienic alez i owszem bo to na jego decyzi i mocy ustalane sa te wszystkie plany na jego mocy pani urbanistka wszystko pisze bo to on a nie inny uzednik sie pod tym musi potem podpisac bynajmniej ja mam na mojej decyzji wszystko podpisane przez wujta z sasiadami juz rozmawialem maja wszystko podobno legalne zreszta moja geodetka jest w trakcie szukanie granic wiec i tak wszystko wyjdzie na jaw a jak pobudowali w mojej granicy to oddadza mi ziemie gdzie inndziej przeciez nikt nie bedzie rozbieral jednej sciany bo stoi na czyjejs dzialce mamy oboje dzialki dosc dlugie wiec nie bedzie z tym problemu bynajmniej jak narazie sasiedzi sa informaowanie o kazdym moim poczynieniu i nie maja zadnych zastrzezen wiec nie mam co sie obawiac ze nie bede mial przyjaciol sorki to raczej moj ojciec moze z nimi sie przyjaznic ja to tylko sasiad jestem i nic pozatym pozdrawiam i napisze jak juz wszystko zalatwie pa

a k a
19-10-2006, 14:24
mam działkę położoną przy drodze gminnej
z jakiego przepisu wynika konieczność wykonania projektu zjazdu ?

do uzyskania pozwolenia na budowę wystarczy zgodnie z art. 34 ust. 3 pkt. 3b) " oświadczenie właściwego zarządcy drogi o możliwości połaczenia działki z drogą publiczną zgodnie z przepisami o drogach publicznych "
w starostwie potwierdzono, że jeżli ktoś ma takie oświadczenie to nie wymagają projektu, gmina się upiera że projekt zjazdu powinien być ale nie potrafi wskazać podstawy prawnej

oskar0259
19-10-2006, 20:22
Z art. 29 ustawy o drogach publicznych (zmiana bodajże w 2003 r.):
Art. 29.
Wykonanie lub przebudowa zjazdu z drogi do pól uprawnych i zabudowań należy:
w wypadku budowy lub modernizacji drogi - do zarządu drogi,
w pozostałych wypadkach - do właściciela lub użytkownika gruntów przyległych do drogi, po uzyskaniu zgody zarządu drogi.
Tekst ustawy m.in. tu:
http://www.prawo.psm.pl/?x=D2000_71_838

a k a
20-10-2006, 08:28
aktualne brzmienie jest nastepujące:
Art. 29. 1. Budowa lub przebudowa zjazdu należy:
1) w przypadku budowy lub przebudowy drogi, jeżeli powoduje to zmianę dostępności drogi - do zarządcy drogi;
2) w pozostałych przypadkach - do właściciela lub użytkownika nieruchomości przyległych do drogi, po uzyskaniu, w drodze decyzji administracyjnej, zezwolenia zarządcy drogi na lokalizację zjazdu.
2. Zezwolenie na lokalizację zjazdu, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, wydaje się na czas nieokreślony. W zezwoleniu określa się miejsce lokalizacji zjazdu i jego parametry techniczne.

z przepisu wynika jedynie, że ( w przypadku 2) ) wykonanie zjazdu należy do właściciela przyległej działki i i musi być poprzedzone wydaniem zezwolenia zarządcy drogi określającym miejsce lokalizacji i parametrów technicznych
nie ma nic o konieczności wykonania projektu

nie czepiałabym się tego gdyby nie fakt, ze drogowcy za wykonanie projekt zjazdu chcą dość dużo, a w moim przypadku zjazd będzie bardzo prosty i po prostu szkoda pieniędzy na projekt

zuz
20-10-2006, 10:26
jestem zupelnie zielona w temacie, wiec z gory przepraszam jesli pytania sa banalne :oops:

mamy na oku dzialke, na ktorej stoi slup energ., trzeba tez doprowadzic do dzialki wode (ok.30-40m lub mniej przed droge gminna)
co powinnismy koniecznie sprawdzic i w jakim urzedzie?
jak narazie odsylaja nas od drzwi do drzwi :-?
- o ile metrow dom nalezy odsunac od takiego slupa i/lub linii?
- z tego co wyczytalam powinnismy obejrzec plan zagospodarowania (urzad gminy), czy potrzebny nam tez wyrys i czy dostaniemy go nie bedac wlascicielem nieruchomosci?
- ksiega wieczysta (w odpowiednim sadzie), dostaniemy wypis nie bedac wlascicielem nieruchomosci?
- ewidecja gruntow w starostwie?? czy mozemy miec wglad czy tez wypis nie bedac wlascicielem?
- czy jest jakas szansa na przesuniecie slupa albo zastapienie linii napowietrznej kablem? jakie moga byc koszty i kto je poniesie?

celtorek
22-10-2006, 09:57
W warunkach zabudowy określona została linia postawienia ogrodzenia frontowego, nie na granicy lecz ok 3 m w głąb działki (przez co ok 100 m kw mojej działki zostaje przed ogrodzeniem).
Czy na tej 100 m części mogę bez zgłoszenia ew pozwolenia zrobić chodnik lub trawnik oddzielony od jezdni krawężnikiem, oczywiście krawężnik na terenie mojej działki. I jeszcze jedno pytanie czy w tej 3 m części mogę między moją działką a sąsiada zrobić krawężnik lub jakieś rozgraniczenie miedzy posesjami?
Nie pytam o zjazd , bo taki już posiadam.
Pytanie może nie jest najistotniejsze, ale mam nowego sąsiada- "a jeśli to Adi?"

Nefer
22-10-2006, 14:09
jestem zupelnie zielona w temacie, wiec z gory przepraszam jesli pytania sa banalne :oops:

mamy na oku dzialke, na ktorej stoi slup energ., trzeba tez doprowadzic do dzialki wode (ok.30-40m lub mniej przed droge gminna)
co powinnismy koniecznie sprawdzic i w jakim urzedzie?
jak narazie odsylaja nas od drzwi do drzwi :-?
- o ile metrow dom nalezy odsunac od takiego slupa i/lub linii?
- z tego co wyczytalam powinnismy obejrzec plan zagospodarowania (urzad gminy), czy potrzebny nam tez wyrys i czy dostaniemy go nie bedac wlascicielem nieruchomosci?
- ksiega wieczysta (w odpowiednim sadzie), dostaniemy wypis nie bedac wlascicielem nieruchomosci?
- ewidecja gruntow w starostwie?? czy mozemy miec wglad czy tez wypis nie bedac wlascicielem?
- czy jest jakas szansa na przesuniecie slupa albo zastapienie linii napowietrznej kablem? jakie moga byc koszty i kto je poniesie?
Na wszystkie pytania znajdziej odpowiedź na forum - na "Prawo i pieniądze" - użyj wyszukiwarki :)

oskar0259
22-10-2006, 22:06
Zuz, rzeczywiście Nefer ma rację. Poszukaj - i będzie to w "nowszych" wątkach (najdalej na 2-3 stronie indeksu najnowszych wątków.
Odległość od linii zależy od liczby kilowoltów które nim płyną. Przy linii niskiego napięcia nie ma strefy ochronnej, natomiast odległość zależy od tego, czy "druty" są w izolacji (tu np. odległość od dachu może wynosić nawet 20 cm) czy nie, czyli są "gołe" (wtedy np. 1 m od trudno dostępnych części budynku, czyli dachu).
Co do usunięcia słupa to teoria i praktyka często rozmijają się, np. 10 na 10 zakładów energetycznych odpowie Ci, że słup musisz usunąć na własny koszt. Dopiero długotrwała korespondencja, a często i pozew do sądu mogą wpłynać na spokornienie monopolistów. Jeśli nie kupiłaś jeszcze tej działki, to zastanów się, czy masz czas (a czasami i pieniądze na prawnika, bo Twój pozew będzie "recenzjowany" przez fachowe siły prawne ZE) na długą walkę. Ii czy na końcu nie okaże się, że poprzedni właściciel wyraził zgodę na słup, bądź upłynął okres niezbędny do zasiedzenia.
Wodociąg - zależy od właściciela, czyli praktycznie od polityki (i zasobów budżetowych) gminy.
Plan zagospodarowania - z tekstem uchwały możesz zapoznać się w gminie lub w internecie (strona Biuletynu Informacji Publicznej danej gminy), mapa z reguły jest tylko w gminie, a jej nieczytelna wersja (zmniejszenie) w dzienniku urzędowym wojewody. Jeśli urzędnicy w gminie będą dawali wymijające odpowiedzi, zadaj wójtowi/burmistrzowi/prezydentowi na piśmie pytanie korzystając z ustawy o dostępie do informacji publicznej (nie musisz wykazywać interesu prawnego, wystarczy, że chcesz się tego dowiedzieć). Przy braku planu - wystąp o warunki zabudowy na dom jednorodzinny (podając przybliżone i z dużą tolerancją parametry projektu, który Cię interesuje). Albo zmuś do tego obecnego właściciela działki...
Ewidencja gruntów - dostęp do danych za niewielką opłatą, ale bez danych o właścicielach.
Więcej - w innych wątkach.

Celtorek
Pozostajesz nadal właścicielem tego pasa. Moim zdaniem takie prace jak np. posianie trawy czy posadzenie roślin możesz bez ograniczeń wykonać. Co do chodnika i krawężnika to nie wiem, jaki był powód takiej treści WZ - czy jest to np. pas na poszerzenie drogi, czy może powód takiej decyzji (i przeznaczenie) ma być inne. Spróbuj dowiedzieć się tego w gminie.

celtorek
23-10-2006, 07:15
Oskar0259 jest to pas na poszerzenie jezdni. Pytałam się wcześniej pani w urzędzie czy mogę "oddzielić się" od drogi krawężnikiem. Pierw powiedziała, że nie ma problemu, a potem-nie.
Poszerzenie jezdni nie nastąpi zbyt szybko
1. kilkunastu sąsiadow ma w tym pasie domy duże i w bardzo przyzwoitym stanie , a co za tym idzie drogie
2. droga jest długa ok 2 km i obecnie wydając warunki-ustalają linię ogrodzenia dalej -podobno "na wyrost"- ja się zgodziłam, bo chciałam szybko warunki

Nie zależy mi na tym, że mam te 100 m kw działki "mniej", ale
okoliczni sąsiedzi mają ogrodzenia przy samej drodze i najlepszy parking jest u mnie, nawet pod bramą więc często dla mnie już nie ma miejsca.
Spytam dzisiaj jeszcze raz w urzędzie czy można zamontować krawężnik drogowy.

kruk2
25-10-2006, 10:10
Witam

Mam dwa pytania:
- jak w praktyce wygląda sprawdzanie przez gminę na etapie pozwolenia na budowę czy projektowany bydynek jest rzeczywiście jednorodzinny?
Działka stoi na terenie objętym MPZP (budownictwo jednorodzinne) więc mogę wybudować tylko budynek z dwoma lokalami mieszkalnymi lub jednym mieszkalnym i jednym użytkowym. Ja chcę zmieśćić 3 rodziny + lokal użytkowy (oczywiście jeden przyłącz, jeden numer). Czy jak na planie będą np. 3 kuchnie i 3 łazienki , 10 pokoi to mogą to odrzucić???

- przez działkę przechodzi rura wd200 (chyba z wodą) w odległości 4 metry od granicy - w jakiej odległości od tej rury można się budować??? W gminie powiedzieli ,że nie wiedzą...

pozdrawiam

Kruk2

oskar0259
25-10-2006, 18:38
Moim zdaniem w opisie projektu nie może być zapisane, że jest to budynek trzy lub czterolokalowy. Gdyby tak było, to jest podstawa do kwestionowania projektu.
Ale budynek może być dowolnie "okazały" (chyba, że plan wprowadza jakieś powierzchniowe ograniczenia).
Podział może nastąpić później, w formule wydzielenia samodzielnego lokalu (samodzielnych lokali) mieszkalnego.
Nikt nie może liczyć Ci ilości pokojów, kuchni i łazienek, a zwłaszcza uzależniać od tego wydania decyzji. Rodzina może być liczna, dwupokoleniowa itp. Nie ma żadnych "normatywów".

Marioo
26-10-2006, 08:39
Witam,
Proszę o poradę.
Chciałbym kupić jakšœ działkę za miastem z przeznaczeniem na budowę małego domku letniskowego. Jak wiadomo w dzisiejszych czasach cena gra pierwszoplanowš rolę,a że nie ma to być dom mieszkalny więc chciałbym to zrobić możliwie niskonakładowo i rozpatruję różne warianty:
1. Działka budowlana
2. Działka rekreacyjna
3. Działka rolna
4. Działka siedliskowa
Dodam jeszcze że mam hobby - pszczoły i chciałbym na działce umiejscowić niewielkš pasiekę więc przy okazji przydałoby się na działce jakieœ pomieszczenie gospodarcze.
I teraz:
ad1. Na działce budowlanej mógłbym chyba postawić praktycznie wszystko co bym chciał lecz ceny w tym przypadku sš praktycznie nieakceptowalne.
ad2. Pomijajšc praktyczny brak takich działek w okolicy (nie liczšc ogródków działkowych które mnie nie interesujš) zastanawiam się co mógłbym tam postawić, czy mógłbym tam bez pozwolenia zbudować "budynek gospodarczy" jednokondygnacyjny do 35 m2 (z którego mógłbym sobie póŸniej po cichu wydzielić użytkowe poddasze), czy tylko typowy dom (z tego co wiem to nie ma norm na "dom letniskowy" i każdy dom podlega tym samym normom i procedurom budowlanym) co znów winduje koszty.
ad3. Nie wiem czy na takiej działce bez przekwalifikowywania jej (co jest raczej kosztowne, czasochłonne a często niemożliwe) mogłbym zbudować coœ więcej niż 25 m2 "budynek gospodarczy" (trochę mało) i to chyba bez możliwoœci podłšczenia mediów (no chyba że mógłbym postawić np. 2 takie budyneczki "obok siebie" np. połšczone wspólnym gankiem czy coœ w tym rodzaju z możliwoœciš podłšczenia pršdu i budowy studni i szamba).
ad 4. Tu mam najwięcej pytań bo widzę duże możliwoœci lecz pozostaje podstawowe: jaka jest właœciwie (aktualnie) najmniejsza wielkoœć siedliska (wraz z użytkowanš ziemiš) bym mógł tam budować (wczeœniej chyba 1 ha przeliczeniowy, teraz ponoć gmina ustala), oraz co i na jakich zasadach mógłbym tam postawić? Czy pszczelarstwo i pasieka na działce, gdy spojrzy się na niš jako na produkcję rolnš zmienia punkt widzenia urzędników względem możliwoœci zabudowy na działce rolnej lub siedliskowej?
Jaki jest sposób aby budujšc jakieœ niewelkie lokum na weekendy pominšć lub maksymalnie ograniczyć kosztowne projekty, zezwolenia, mapki, wyrysy, uzgodnienia etc., nie rezygnujšc z możliwoœci podłšczenia pršdu czy budowy studni i szamba i nie narażajšc się zbytnio na poŸniejszš "wojnę" z urzędnikami.
Dziękuję i pozdrawiam.

kruk2
26-10-2006, 09:38
oskar0259
Witam
Nie będziemy pisać, że będzie tam podział na 3 mieszkania.
Budynek będzie "bardzo okazały"...
Nawet po zamieszkaniu nie będziemy robić podziałów na odrębne lokale (podział będzie nieformalny)...

Dzięki i pozdrawiam

Kruk2

oskar0259
26-10-2006, 20:37
Marioo
To wszystko o czym piszesz już jest na tym forum. Poczytaj.

Marioo
26-10-2006, 21:43
Marioo
To wszystko o czym piszesz już jest na tym forum. Poczytaj.
_________________
OSKAR

Nie twierdzę że jest inaczej lecz... czwarty dzień przekopuję się przez forum i jedyne co znalazłem to problemy osób które chcą budować domy mieszkalne lub psełdoletniskowe (w domyśle domy mieszkalne na działkach niebudowlanych) a nie znalazłem nic na interesujący mnie temat, ja chcę tylko zbudować mały domek (niektórzy nazywają to niesłusznie altaną), powiedzmy 30-35 m2 (salonik, kuchenka i łazienka plus jakaś sypialnia na poddaszu) i kilkunastometrowe pomieszczenie gospodarcze w formie "szopy", garażu czy nawet pomieszczenia wydzielonego z domku jeśli byłby większy niż podałem. Chciałbym to legalnie postawić na jakiejś działce rolnej lub siedliskowej ograniczając maksymalnie czasochłonne i "kosztogenne" dreptanie od urzędu do urzędu.
Pozdrawiam
Marioo

oskar0259
26-10-2006, 21:49
Legalnie o tej powierzchni (35 m kw., z poddaszem) oznacza z pozwoleniem na budowę, a wcześniej z innymi "szykanami" (warunkami zabudowy lub planem zagospodarowania, wyłączeniem gruntu z produkcji rolniczej itp.). Mały domek nie oznacza mniej "papierków".
Dlatego napisałem, że to wszystko już było (a raczej jest na forum na co dzień).

EZS
29-10-2006, 22:29
Oskar, witaj znowu :D
Życie mi się skomplikowało. Jak dostałam działkę, miała ona plan zagospodarowania. Dostałąm wypis i wyrys w marcu, działka budowlana, wszytsko ok. 9 czerwca złożyłam papiery o pozwolenie i okazało się... że 29 maja była rozprawa dot planu i WSA zakwestionował procedurę przyjęcia uchwały dot planu przez Urząd miasta. I w ten sposób plan przestał istnieć. UM odwołał się do NSA i na ten czas zawiesił postępowania administracyjne. Jak na razie odwołałam się wszędzie i nic. Czekać. Moje pytanie - czy jeżeli wyrok NSA będzie np za rok, to mam czekać, czy może jednak UM musi wcześniej odwiesić te zawieszone postępowanie? Czy mogą zawisić na dowolnie długo (zależnie od sądu) czy mają jakieś terminy? Czy mają jakiś konkretny termin na uchwalenie planu po podjęciu uchwały o przystąpieniu do opracowania planu? (to ostatnie pytanie wynika z faktu, że sąd zawiesił uchwałę z planem ale nie zawisił uchwały o przystąpieniu do planu, czyli jak planu nie ma, to nadal są zobligowani go uchwalić :D ). Zaczynam szukać prawnika, mam tego dość :cry: Pomóż

oskar0259
29-10-2006, 22:47
Wg mnie stan obecny jest następujący:
1. Nie ma w dalszym ciągu MPZP.
2. Gmina powinna wydawać zainteresowanym warunki zabudowy.
3. Gmina może zawiesić postępowanie, ale najdłużej na 12 miesięcy. Potem musi wydać WZ (o ile NSA nie wyda w tym czasie wyroku, bądź podtrzyma wyrok WSA). Bezterminowo zawiesić postepowanie mogłaby, gdyby dla tego terenu istniał obowiązek uchwalenia planu (nie sądzę, aby tak było w twoim przypadku).
4. Termin na uchwalenie MPZP. Moim zdaniem nie ma takiego. Ważne jest przestrzeganie procedury uchwalania planu - i to głównie bada sąd (nieprzestrzeganie procedury przy uchwalaniu planu jest głównym powodem uchylenia uchwał rad).

EZS
29-10-2006, 23:19
Wg mnie stan obecny jest następujący:
1. Nie ma w dalszym ciągu MPZP.
2. Gmina powinna wydawać zainteresowanym warunki zabudowy.
3. Gmina może zawiesić postępowanie, ale najdłużej na 12 miesięcy. Potem musi wydać WZ (o ile NSA nie wyda w tym czasie wyroku, bądź podtrzyma wyrok WSA). Bezterminowo zawiesić postepowanie mogłaby, gdyby dla tego terenu istniał obowiązek uchwalenia planu (nie sądzę, aby tak było w twoim przypadku).
4. Termin na uchwalenie MPZP. Moim zdaniem nie ma takiego. Ważne jest przestrzeganie procedury uchwalania planu - i to głównie bada sąd (nieprzestrzeganie procedury przy uchwalaniu planu jest głównym powodem uchylenia uchwał rad).

Dzięki
Gnina nie wydaje WZ. Złożyłam, napisali odmownie.
Czy to, ze jest podjęta uchwała o przystąpieniu do uchwalenia planu nie jest równoznaczne z obopwiązkiem uchwalenia? Bo to może też wstrzymać WZ.....

oskar0259
29-10-2006, 23:28
Podjęta uchwała o przystąpieniu nie jest równoznaczna z obowiązkiem uchwalenia planu. Postępowanie można wstrzymać na max 12 miesięcy.
Odmowa wydania WZ nastąpiła w formie decyzji?

EZS
30-10-2006, 15:22
w formie umorzenia postepowania ze względu na "istnienie planu" :o

TomD
31-10-2006, 11:07
Proszę o pomoc w następującej sprawie związanej z decyzją o warunkach zabudowy:

W 2005 kupiłem działkę budowlaną (2000 m2). Wcześniejszy właściciel jeszcze przed podziałem jednej wielkiej działki na mniejsze wystąpił do Gminy o wydanie decyzji o warunkch zabudowy i ją otrzymał. Teraz przed końcem 2006 zdecydowaliśmy, że w następnym roku rozpoczniemy budowę. Zależy nam na uzyskaniu pozwolenia na budowę jeszcze w tym roku ( wtedy mozemy jeszcze w tym roku uzyskać kredyt i załapać się na ulgę odsetkową ). Dowiedziałem się, że żeby uniknąć długotrwałego oczekiwania na decyzję o warunkach zabudowy, możemy przepisać decyzję która została wydana dla poprzedniego właściciela. Jest jednak pewien problem. Chciałbym w tej decyzji dokonać pewnych zmian ( przesunąc linię zabudowy ) a w Gminie powiedziano mi, że jeżeli przepiszę na siebie decyzję wydaną wcześniej dla kogoś innego TO NIE BĘDĘ JEJ MÓGŁ JUŻ ZMIENIĆ. Czy to prawda ? Bo ja w przepisach nic takiego nie mogę znaleźć.

Tomek

oskar0259
31-10-2006, 18:02
EZS, moim zdaniem powinnaś zażalić się na postanowienie na umorzenie postępowania. Rozpatrzył by to inny organ, któy być może zweryfikowałby stanowisko miasta. Ale zapewne na to już za późno...

TomD, w gminie mają rację. Mówi o tym ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z dnia 10 maja 2003 r.), ściślej ustęp 5 art. 63:

Art. 63. 1. W odniesieniu do tego samego terenu decyzję o warunkach zabudowy można wydać więcej niż jednemu wnioskodawcy, doręczając odpis decyzji do wiadomości pozostałym wnioskodawcom i właścicielowi lub użytkownikowi wieczystemu nieruchomości.
2. Decyzja o warunkach zabudowy nie rodzi praw do terenu oraz nie narusza prawa własności i uprawnień osób trzecich. Informację tej treści zamieszcza się w decyzji.
3. Jeżeli decyzja o warunkach zabudowy wywołuje skutki, o których mowa w art. 36, przepisy art. 36 oraz art. 37 stosuje się odpowiednio. Koszty realizacji roszczeń, o których mowa w art. 36 ust. 1 i 3, ponosi inwestor, po uzyskaniu ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę.
4. Wnioskodawcy, który nie uzyskał prawa do terenu, nie przysługuje roszczenie o zwrot nakładów poniesionych w związku z otrzymaną decyzją o warunkach zabudowy.
5. Organ, który wydał decyzję, o której mowa w art. 59 ust. 1, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.
Przeniósłbym na siebie WZ (coś będziecie "mieli w ręku"), a potem wystąpiłbym o zmiany. No ale to trochę potrwa i realizacja planów może się odsunąć w czasie.

TomD
31-10-2006, 20:41
TomD, w gminie mają rację. Mówi o tym ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z dnia 10 maja 2003 r.), ściślej ustęp 5 art. 63:

przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.[/b][/i]
Przeniósłbym na siebie WZ (coś będziecie "mieli w ręku"), a potem wystąpiłbym o zmiany. No ale to trochę potrwa i realizacja planów może się odsunąć w czasie.

Żeby było jaśniej. Ja chcę przepisać decyzję W CAŁOŚCI tak jak mówi przepis. A potem juz jako "właściciel" decyzji wystąpić o zmiany. Jednak moje panie w Gminie czytają Art. 63 ust.5 tak, że jeżeli przepisują decyzje na mnie to ja ją przyjmuje w CAŁOŚCI czyli jakby przyjmuje, że nie mogę dokonywac już w niej zmian. Ja uważam, żę to bez sensu.

justynap13
31-10-2006, 20:50
witam. wlasnie ogarnal mnie strach. prosze rozwiejcie moje watpliowsci. uswiadomilam sobie, ze w WZ mam napisane dom parterowy, jednorodzinny. a ja juz sie zdecydowalam na projekt Barwny - Muratora. tylko ze ten moj wymarzony domek to ma poddasze uzytkowe. czy to dalej sie nazywa dom parterowy czy jednak musze miec inne WZ??
pozdrawiam

oskar0259
31-10-2006, 21:07
TomD
Żeby było jaśniej. Jeśli chcesz skorzystać z art. 63 ust. 5 to musisz wszystkie warunki przyjąć w całości. I tym (tj. decyzją przenoszącą WZ) ma skończyć sie to postępowanie administracyjne. Dopiero potem, gdy już WZ "będą Twoje" występujesz o zmianę (stąd pisałem o upływie czasu).
Jak zrozumiałem, chciałbyś połączyć obie procedury administracyjne. Tak na pewno nie da się. Nie można oświadczyć, że przyjmuje się coś, ale jednocześnie żądać zmiany.
Justynap13
Naprawdę nic nie ma o poddaszu? A określone w WZ np. wysokość kalenicy, pochylenie i kształt dachu pozwolą na umieszczenie poddasza?
Jeśli nie, to chyba będziesz musiała wystąpić o zmianę.

justynap13
31-10-2006, 21:27
w WZ mam napisane tak: "ustalam budowe wolnostojacego, jednorodzinnego budynku mieszkalnego, parterowego z garazem, bez podpiwniczenia o wysokosci do 9m powierzchni budowy 160m2(...) dach wielospadowy o nachyleniu polaci od 20 do 40 stopni"
nasz domek ma prametry: powierzchnia zab. 134,1m2
kat nachylenia dachu: 35
wysokosc w kalenicy: 8,01m
tylko nie ma mowy o poddaszu uzytkowym w WZ a wymiary wszystkie sie pieknie mieszcza.
pozdrawiam

EZS
31-10-2006, 23:24
EZS, moim zdaniem powinnaś zażalić się na postanowienie na umorzenie postępowania. Rozpatrzył by to inny organ, któy być może zweryfikowałby stanowisko miasta. Ale zapewne na to już za późno....

Za późno. Swoją drogą ciekawa jestem, co wymyślą w czerwcu (minie rok od zawieszenia postępowania). Czy to 12 msc jest w jakiejś ustawie?
NSA najprawdopodobniej nie zdąży nic rozsądzić, dzwoniłam i powiedzieli mi, że czas oczekiwania to 9-12 msc. Sprawa wpłynęła do nich we wrześniu. Jeżeli mimo braku zmian w sytuacji prawnej zaczną jednak dawać WZ to trafi mnie szlak. A może mają jakiś sposób na dalsze przeciąganie...

oskar0259
01-11-2006, 12:22
Justynap13, moim zdaniem projekt mieści się w parametrach określonych przez WZ. Ale na wszelki wypadek dowiedz się w starostwie (wydział architektury), czy nie będą zbyt pryncypialni i to poddasze musi się w warunkach pojawić. Możesz nawet telefonicznie.[/url]

justynap13
01-11-2006, 15:31
Oskar dziekuje. troche mnie uspokoiles :) w kazdym razie jutro i tak zadzwonie dla swietego spokoju.
pozdrawiam

bazgrus
01-11-2006, 22:18
Marioo
To wszystko o czym piszesz już jest na tym forum. Poczytaj.
_________________
OSKAR

Nie twierdzę że jest inaczej lecz... czwarty dzień przekopuję się przez forum i jedyne co znalazłem to problemy osób które chcą budować domy mieszkalne lub psełdoletniskowe (w domyśle domy mieszkalne na działkach niebudowlanych)


Proponuję lekture ustawy o "Zagospodarowaniu przestrzennym" z aktami wykonawczymi.
Przeczytanie zajmuje kilka godzin, a dowiesz się więcej niż z forum.
Na forum możesz tylko dopytac i uzyskać informacje jak to bywa w praktyce

oskar0259
01-11-2006, 22:27
Niestety, jest tak jak powyżej pisze Bazgrus. Akty prawne przede wszystkim (wiem, że od nich odrzuca, ale czasami trzeba przez to przejść), a interpretacje dopiero później...

zizi1978
02-11-2006, 10:32
Witam
Mam kilka pytań dotyczacych wniosku o wydanie warunków zabudowy.
Pewna madra osoba w mojej rodzinie, która wybudowała już dwa domy, poradziła mi,że najlepiej bedzie jak do WOWZ załącze nie kopię mapy zasadniczej a mapke do celów projektowych od geodety z naniesionym już na niej domem i potrzebnymi przyłączami (mam juz warunki techniczne przyłączenia wody i pradu, wodę trzeba bedzie "pociagnąc" jakieś 40 m a co za tym idzie zrobic projekt jej doprowadzenia, gazu nie bedziemy mieli, a kanalizacja na działce bedzie za kilka lat-zatem dochodzi tez szambo).Dodam,że czekanie na ta mape wykańcza mnie już psychicznie, bo termin jej otrzymania jest stale przekładany przez geodete :evil:
Z jaka dokadnoscia trzeba podawać paramatry techniczne inwestycji, takie jak wysokość, długość, szerokość?Moj projekt domu "robi" sie jeszcze, niemniej znam powyzsze wymiary i mogłabym je podac we wniosku o WZ.Z jakimi konsekwencjami może wiazac sie fakt, że okresle we wniosku szerokośc domu na 16 metrów, a potem okaże sie że faktycznie bedzie miał 17 m szerokości???Czy bede wtedy musiała wystepować raz jeszce o WZ???
Mam nadzieję, ze ktoś zrozumiał moje wypociny i bedzie tak uprzejmy, że mi na nie odpowie, za co z góry serdecznie dziekuję :)

kinemax
02-11-2006, 13:54
Witam,

Kupuję siedlisko z wyznaczonym terenem rolno-budowlanym, gdzie nominalnie istnieje dom o pow. całk. 55m kw (jest rzeczywiście), stodoła (była), i bud gosp (są ściany). Dom nadaje się tylko do wyburzenia.
Chciałbym wybudować bardzo podobny, ale jednak wyraźnie większy.
Jak do tego podejść z min formalności i max. zgodności z prawem ?

Pozdrawiam,
Paweł

oskar0259
02-11-2006, 18:28
Zizi 1978, odbitka z mapy zasadniczej kosztuje mniej niż 100 zł, mapa dla celów projektowych, przy dużej wyobraźni geodety, nawet i 1000 zł. Doradcy to nie masz, moim zdaniem, najlepszego. Jesteś "do tyłu" o kilkaset złotych, a WZ nadal w lesie (już jak piszesz masz opóźnienia - tj. nie złożyłaś jeszcze wniosku).
Żadne przepisy nie wymagają przedstawienia mapy dla cełów projektowych.
powinnaś określić, co chcesz zbudować i podać podstawowe parametry budynku (z pewną tolerancją - od... do...). Określone w WZ parametry są maksymalnymi (nie dostaniesz pozwolenia na elewację 17 m, gdy w WZ będziesz miała 16 m) lub gdy w WZ określono od... do... odpowiednio minimalnymi i maksymalnymi.
Kinemax
Wyznaczony teren rolno-budowlany - jak? W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego? Jako opis użytku w ewidencji gruntów?
MPZP - możesz zbudować to, co w nim zapisano.
Jeśli nie ma planu występujesz o warunki zabudowy, określasz we wniosku co chcesz zbudować. Po uzyskaniu WZ zamawiasz projekt budowlany i występujesz o pozwolenie na budowę (a wcześnie na rozbiórkę). Były już na ten temat dyskusje na tym forum. Poszukaj (opcja "szukaj").

Nefer
02-11-2006, 18:33
Witam
Mam kilka pytań dotyczacych wniosku o wydanie warunków zabudowy.
Pewna madra osoba w mojej rodzinie, która wybudowała już dwa domy, poradziła mi,że najlepiej bedzie jak do WOWZ załącze nie kopię mapy zasadniczej a mapke do celów projektowych od geodety z naniesionym już na niej domem i potrzebnymi przyłączami (mam juz warunki techniczne przyłączenia wody i pradu, wodę trzeba bedzie "pociagnąc" jakieś 40 m a co za tym idzie zrobic projekt jej doprowadzenia, gazu nie bedziemy mieli, a kanalizacja na działce bedzie za kilka lat-zatem dochodzi tez szambo).Dodam,że czekanie na ta mape wykańcza mnie już psychicznie, bo termin jej otrzymania jest stale przekładany przez geodete :evil:
Z jaka dokadnoscia trzeba podawać paramatry techniczne inwestycji, takie jak wysokość, długość, szerokość?Moj projekt domu "robi" sie jeszcze, niemniej znam powyzsze wymiary i mogłabym je podac we wniosku o WZ.Z jakimi konsekwencjami może wiazac sie fakt, że okresle we wniosku szerokośc domu na 16 metrów, a potem okaże sie że faktycznie bedzie miał 17 m szerokości???Czy bede wtedy musiała wystepować raz jeszce o WZ???
Mam nadzieję, ze ktoś zrozumiał moje wypociny i bedzie tak uprzejmy, że mi na nie odpowie, za co z góry serdecznie dziekuję :)


Zizi - weź mapę ( ja wzięłam z katastru - chyba tydzień czekania i kilkadziesiąt pln).
Jesli masz już projekt - załacz najważniejsze KOPIE stron ( ważna jest weilkość budynku, wysokośc kalenicy, szerokość budynku i tp - czyli jego gabaryty) - narysuj budynek na mapce - ja to zrobiłam praktycznie na kolanie w gminie. Ludzie załączali opisy domu z internetu :) Załącz decyzje lub warunki przyłączy( a nie warunki przyłaczy - nie musisz) - wypełnij wniosek i już. Ja też - głupia - posłuchałam pani w biurze podawczym ... i kupiłam projekt !!! na szczeście do stałam na to WZ , ale co będzie z pozwoleniem - sie okaże.

A - ja jeszcze załączyłam zdjęcia, bo mi pani z gminy dała do zrozumienia, że będzie WZ szybciej jesli nie będzie musiała "jechac w teren" - no to jej zrobiłam te zdjątka...
Jeśli projektu nie masz - to opisz we wniosku jak go sobie wyobrażasz ... more or less - ale coś wpisać musisz. Czy parterowy czy z poddaszem itp

kinemax
02-11-2006, 19:40
Chodziło mi o to, że w ewidencji gruntów jest zaznaczona część zabudowana, na której JEST stary dom (rok temu był jeszcze zamieszkały) i w związku z tym zastanawiam się jak daleko można rozciągnąć pojęcie remontu - czy np. podniesienie dachu o metr byłoby jeszcze remontem, czy wybudowanie w tym samym miejscu dokładnie takiego samego domu (wymiana ścian i dachu ;) można załatwić prościej niż przez PnB.
Oczywiście, jeśli nie da się tego uprościć to pójdę normalnie i procedurę znajdę, ale może jednak...
MPZP dla tego terenu wygasł, w sąsiedztwie znajdują się godpodarstwa rolne i las.

oskar0259
02-11-2006, 19:52
Obawiam się, że "na remont" to raczej nie przejdzie :roll:

zizi1978
02-11-2006, 20:20
Oskar0259, Nefer dziekuję Wam :)
Nie ma to jak posiadanie w rodzinie"madrych głów" :evil: Całe szczęscię, że mapę do celów projektowych załatwia ta owa madra głowa i ona płaci za nią z własnej kieszeni :D
Jeszcze jedno małe pytanko:jesli we wniosku o WZ "zawyżę" troche szerokość i długość bydynku (tak na wszelki wypadek), rozumiem, że będa one parametrami maxymalnymi.W chwili obecnej projektowany budynek domu ma szrokość 16545 (prawdopodobnie bedzie troche szerszy, bo garaz jest za mały). Jesli we wniosku wpiszę 19 metrów szerkości domu, bedzi oki?Jesli dostanę decyzje o WZ z max.szeroscią 19 metrów, to rozumiem, że nie bedzie problemu z postawieniem budynku ktory bedzie miał 18m?

Nefer
02-11-2006, 20:23
Tak jak pisał Oskar - dostaniesz maksymalne.
Ja dołączyłam projekt - bo byłam zdecydowana - trudno nie być po roku szukania :roll: :wink: i dostałam dokładnie WZ na ten dom. U mnie w okolicy jest taki bałagan, że wiesz.... każdy buduje jak chce - tylko nieprzekraczalną linię zabudowy miałam ściśle określoną.

kinemax
02-11-2006, 20:40
Dzięki za pomoc, użyłem lupki "co wolno remont" i znalazłem http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1461785#1461785
Ponieważ dopuszczam możliwość zostawienia chałupy w prawie obecnym stanie, jeśli fachowcy stwierdzą, że ma to sens, to spróbuję się dowiedzieć w gminie, czy lekkie podniesienie dachu jest dopuszczalne w ramach remontu.

EZS
03-11-2006, 09:25
Jeszcze jedno pytanie. Czy ten okres na zawieszenie postępowania 12 msc jest w jakimś przepisie?
Pani w gminie twierdzi, że on ma zastosowanie tylko w przypadku, gdy nie ma planu i gmina przystępuje do jego sporządzania. A tu plan jest (choć go nie można użyć) więc mogą zawiesić aż do wyjaśnienia przez sąd. ?????.

chivas
05-11-2006, 21:13
Witam.Odebrałem wypis z miejscowego planu zagospodarowania przestrzenngo do celów budowalanych.
I co? Jest problem. Na mojej działe jest ZN i to w miejcu gdzie chciałem postawic domek. Co mozna zrobic? Czy można budowac w miejcu ZN?
Jak można to zmienic lub przeskoczyc?. W gmine cała działka jest zaznaczona jak budowlana. Chodzi o około 10 metrów. Tylko tyle i juz mozna postawic ukochany domek
Zastanawiam sie czy nie kupic obok działki. Tylko znów problem bo jest to działka rolna. Czy dług czeka sie na przekształcenie. Jak załatwic tak sprawe? Czy to prawda ze mozna wystapic o zabudowe jako budynek gospodarczy?
Dziekuje za pomoc
_________________

oskar0259
05-11-2006, 22:56
Chivas
ZN to teren zieleni, który MUSI być zdefiniowany w części opisowej planu. Przeczytaj uchwałę, co można robić na terenie ZN. Powinno to być też napisane w wypisie z planu. Nie podejmuję się interpretacji bez znajomości uchwały, bo gminy definiują niemożliwość (lub możliwość) zabudowy, utwardzenia, powierzchni biologicznie czynnej dla terenów ZN w zależności od lokalnych uwarunkowań ( z reguły jednak obowiązują znaczne ograniczenia zabudowy).
Działka obok. A jakie jest jej przeznaczenia w planie zagospodarowania? Nie chodzi mi o rodzaj użytku z ewidencji gruntów, ale zapis dla terenu na którym ona leży w planie miejscowym. Jeśli rolnicze, to można to zmienić tylko przez zmianę planu.

EZS
Zawieszenie na okres do 12 miesięcy umożliwia ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (i dotyczy wydawania WZ w sytuacji, o której mówiła Ci urzędniczka.
Co do istnienia planu. Moim zdaniem jego nie ma, gdyż unieważnił go WSA, a procedura odwoławcza w NSA nadal trwa. Ale oczywiście prawnicy urzędu mogli wydać inną interpretację i urzędnicy muszą ją stosować.
Sytuacja jest paranoiczna.
Ale nie ma żadnego przepisu prawa pozwalającego na zawieszenie wydawania WZ aż do zakończenia procedury przed NSA (na okres dłuzszy niż rok.
Ponieważ nie wykorzystałaś pretekstu w postaci umorzenia postępowania, teraz pozostaje Ci tylko skorzystanie z art. 101a ustawy o samorządzie gminnym.

EZS
06-11-2006, 16:45
A coż to za ustawa 101????
Szukam prawnika :( :cry: :(
Niestety nikt z Łodzi nie zna żadnego, co by się znał na rzeczy a jeden, z którym rozmawiałąm stwierdził, że się rozejrzy. Było to miesiąc temu, rozgląda się nadal.

Jak na razie odwołałam się od samego zaiweszenia do sejmiku woj. Niestety, sejmik poparł decyzję miasta. Potem wystąpiłam do prezydenta z pytaniem, czy ma jakiś sposób na rozwiązanie tej sytuacji, np wydanie WZ (Na podstawie art. 9 kpa... prosimy o udzielenie informacji). Odpowiedź -czekać. No to złożyliśmy w międzyczasie o WZ. Odpowiedź - decyzje wstrzymane, bo plan istnieje.
Czy jest jeszcze jakiś przepis, jaki mogę ruszyć????? :cry:

oskar0259
06-11-2006, 20:14
Art. 101a w ustawie, do której link poniżej
http://www.prawo.lex.pl/bap/student/Dz.U.2001.142.1591.html

EZS
08-11-2006, 13:37
Hm, przeczytałam
nadal szukam prawnika... :cry:
ale to chyba beznadziejne

TomD
09-11-2006, 21:51
Mam pytanie dotyczące pozwolenia na budowę.
Mam wydaną decyzję o warunkach zabudowy, projekt i warunki przyłaczenia do mediów. Teraz architekt adaptuje projekt do działki. I teraz nie wiem, czy polega to tylko na narysowaniu usytuowania bryły budynku na działce czy też architekt ma też rozrysowac planowany przebieg mediów do budynku ?
W warunkach dot. kanalizacji mam np: napisane, że będzie wybudowana za dwa lata ale juz narysowali gdzie się podłaczyć i teraz nie wiem czy do pozwolenia na budowę konieczne jest rysowanie tego co napisali w warunkach czy tego co w rzeczywistości będzie ( szambo ) czy w ogóle niczego ?

Tomek

Sgt.Highway
10-11-2006, 19:35
Witam!

Szukałem informacji na ten temat, ale jednak każdy przypadek jest nieco inny...

Mam zamiar zakupić niedużą działkę - ok 540m2. W aktualnie obowiązującym planie zagospodarowania przestrzennego ta działka ma przeznaczenie: "Budownictwo jednorodzinne, usługi". W wypisie z KW, w dziale I jest zapis: "Sposób korzystania: działka budowlana". Natomiast według wypisu i wyrysu z rejestru gruntów przeznaczenie tej działki to: "grunty orne RIVa/b". Jaki zatem status ma ta działka - rolnej (tak przypuszczam), czy też budowlanej? Czy w przypadku jej zakupu w stanie obecnym będę musiał występować do Agencji Nieruchomości Rynku Rolnego? Czy może łatwiejszym i szybszym rozwiązaniem będzie odrolnienie działki przez obecnych właścicieli i następnie sprzedaż jako działki budowlanej? Jaką wówczas procedurę musieliby przeprowadzić, aby zmienić kategorię działki na B?

Pozdrawiam

Tomek

waldek79
11-11-2006, 13:54
witam chce kupić działkę która będzie dopiero wydzielona z pola najpierw muszę wystšpić o warunki zabudowy i tu moje pytanie kto nanosi na mapę opiniodawczš (tej większej działki)tš działkę którš chce kupić (chodzi o szkic ołówkiem granic tej działki)

oskar0259
11-11-2006, 22:12
Sgt.Highway, działka jest jak najbardziej budowlana (tak jak w planie zagospodarowania). To co zapisano w ewidencji gruntów oznacza (oprócz klasy gruntów), że działka jest (lub była) użytkowana jako rolna (rodzaj użytku). Zmieni się on dopiero po wybudowaniu domu.
"Odrolnienie" i odrolnienie. Kiedyś już o tym pisałem. To pierwsze musiało być zrobione w trakcie prac nad planem (przed jego uchwaleniem). Gdyby tego nie było, nie można by przeznaczyć działki pod budownictwo mieszkaniowe. To drugie nastąpi przed wydaniem pozwolenia na budowę na podstawie planu zagospodarowania działki.
ANR nie trzeba zawiadamiać o transakcji, choć wśród notariuszy są nieliczni, którzy wysyłają zawiadomienia i w takim przypadku. Całkiem niepotrzebnie!
Waldek 79, możesz zrobić tak, jak piszesz, tzn. naszkicuj na mapie sam i ewentualnie opisz swoją propozycję uzasadniając wniosek.
TomD, moim zdaniem architekt musi to zrobić. Kanalizacja a szambo. Możesz je nanieść wariantowo, choć nie wiem, czy nie spowoduje to żądań wyjaśnień (jeśli plan nie przewiduje rozwiązań tymczasowych).

Sgt.Highway
11-11-2006, 22:30
SUper, dziękuję bardzo za informacje oskar0259 :)

Pozdrawiam,

Tomek

chivas
12-11-2006, 11:26
ZN to teren zieleni, który MUSI być zdefiniowany w części opisowej planu. Przeczytaj uchwałę, co można robić na terenie ZN. Powinno to być też napisane w wypisie z planu. Nie podejmuję się interpretacji bez znajomości uchwały, bo gminy definiują niemożliwość (lub możliwość) zabudowy, utwardzenia, powierzchni biologicznie czynnej dla terenów ZN w zależności od lokalnych uwarunkowań ( z reguły jednak obowiązują znaczne ograniczenia zabudowy).
Witam
Czy istnieje możliwoœ odwołania sie od decyzji? Moja działka została podzielona przez urzedników na ZN i MR. Jaka istnieje możliwosc zamiany? Tam gdzie jest ZN jest ładna działka szeroka i istnieje mozliwisc wybudowania domu a tam gdzie MR wšska i taka sobie. Wystarczy przesunšc o 7-10 metrów i juz mozna postawac piekny domek
Czy mozna odwoalac sie i czy jest jakis sens. A jezeli mozna to gdzie?
Czy mozna odwołanie pisac do ministra? :lol:
Moge przesłac na poczte fotke z kopia mapki zasadniczej.
Pozdrawiam
Dziekuje za pomoc.

oskar0259
12-11-2006, 19:08
Chivas, niestety, na twoim terenie obowiązuje MPZP, a więc możliwości budowania nie określa się w decyzji o warunkach zabudowy.
Plan to nie decyzja, a uchwała rady gminy i nie można się od niej odwołać tak jak od decyzji.
Co najwyżej widzę możliwość skorzystania z art. 101 lub 101a ustawy o samorządzie gminnym (skarga do sądu po uprzednim wezwaniu gminy do usunięcia naruszeń). I szczerze powiem, ze raczej nie widzę szans na pozytywny dla ciebie wyrok sądu administracyjnego, gdyż przeważnie sądy wzruszają tylko uchwały, przy podejmowaniu których (i w całym procesie pracy nad planem) naruszono procedurę opisaną w ustawie. Uznaje się, że gminie przysługuje tzw. władztwo planistyczne, które może nawet ingerować/ograniczać prawo własności.
Jedyną szansa dla Ciebie to zmiana planu (przeznaczenia terenu) przez radę, ale to trwa minimum 1,5-2 lat.

oskar0259
12-11-2006, 19:11
Aha, planowanie przestrzenne to tzw. zadanie własne gminy. Minister nic nie pomoże.

waldek79
12-11-2006, 21:54
dzięki oskar jutro z tym ide musi się udac pozdro

chivas
12-11-2006, 22:21
Dzięki za pomoc. Pozdrawiam

lidiasiem
12-11-2006, 22:40
kupiliśmy działkę z wydanymi warunkami zabudowy (oryginał posiada biuro nieruchomości - my posiadamy tylko ksero) jednak musimy zmienić linię zabudowy i sposób usytuowania dachu z równoległy na prostopadły, w rozmowie trzykrotnie uzyskałam zapewnienie że nie będzie z tym problemu. Urzędnik kazał nam sprawę załatwić w nastepujący sposób:
złożyć wniosek o zmianę WZ, w którym pieszemy w jakich punktach chcemy WZ zmienić. RÓWNOCZEŚNIE składamy oświadczenie o cesji tych warunków na nas (z przeczytanego forum mam wątpliwość czy ma to nastąpić równocześnie , no ale tak kazał więc tak zrobimy)
Dręczy mnie jednak inny dylemat, podejrzewam że dostaniemy jedynie zgodę na ww zmiany i cesję, a nie będziemy mieli oryginału całości tych WZ ( chyba że się mylę i UM przepisze całe WZ wraz ze zmianą nazwisk i naszymi zmianami???????) Co mielibyśmy wówczas zrobić?

chivas
15-11-2006, 21:37
Aha, planowanie przestrzenne to tzw. zadanie własne gminy. Minister nic nie pomoże.
Witam
Oskar
Obok działki budowlanej jest działka rolna jaka jest szansa na zamiane na działke budowlana czy mozna jakos to zmienic? Czy mozna szybko odrolnic?
pozdrawiam
chivas

oskar0259
15-11-2006, 22:30
Chivas, mogę tylko powtórzyć to, co napisałem 12 listopada. Jest MPZP, żeby zmienić przeznaczenie czegokolwiek (w tym przypadku "działki rolnej") potrzebna jest zmiana planu. Procedura jest taka sama, jak przy jego uchwalaniu (i tak samo długotrwała). Chyba, że tej działki plan nie obejmuje - wtedy o zmianę przeznaczenia można starać się wnioskując o warunki zabudowy.
Odrolnić (w rozumieniu ustawy o ochronie gruntów rolnych...) można tylko część działki przeznaczoną pod zabudowę i utwardzenie. Ale wcześniej działka musi mieć możliwość zabudowy (a przesądza o tym plan zagospodarowania, a gdy go nie ma - warunki zabudowy).
Lidiasiem, nie masz powodów do niepokoju. Urzędnik co prawda nie przywiązuje zbyt dużej wagi do kodeksu postępowania administracyjnego, ale skoro chce skrócić procedurę? Niech to robi (decyzję podpisze on lub jego szef), odpowiedzialność będzie jego (choć jak do tej pory w praktyce dość iluzoryczna).
Decyzja o "cesji" WZ będzie zawierała dane (np. numer) decyzji o WZ. Nie ma żadnych przeszkód, abyście otrzymali odpis lub kserokopię pierwotnej decyzji poświadczone przez urząd za zgodność z oryginałem.

Dorota szymczak
15-11-2006, 23:22
Cześć Oskar.
Ja znowu z pytaniem. Spotkałam się z opinią że gmina ma obowiązek zapewnienia dostarczenia wody/ chodzi mi o główną rurę 160/ na działkę w przypadku jeśli jest to działka budowlana. Ponoć bez takiego zapewnienia działka nie może być budowlana.
Opiszę moje pytanie. Moja działka od dawna była własnością gminy. Gmina kiedy parę lat wcześniej kładła wodociąg to położyła go tylko na działkach zamieszkałych opuszczając swoją własność. Nie wiadomo dlaczego nagle rura z wodą zjechała z drogi gminnej na działki prywatne i akurat u sąsiadki od której muszę pociągnąć dalej rurę nie miała podpisanej służebności. Fakt podpisała mi zgodę na wykonanie przyłącza / fakt na dość upierdliwych warunkach ale trudno/.
Gmina z wodociągami oskarżają się nawzajem o odpowiedzialność.
Może ty wiesz kto tu jest winny.
szykuję pismo "piękne" z żądaniem wyjaśnienia sprawy, ale przydałaby się twoja rada.
Dziękuję bardzo.

Dorota szymczak
16-11-2006, 08:04
I jeszcze jedno pytanie: mogę na mapie do celów projektowej skreślić przebieg podłączenia i narysować inny przebieg rury czy nie mogę na tej mapce nic kreślić, a jedynym wyjściem jest wymiana orginalnej mapy na nową. :evil:
Pozdrwaiam i czekam na odpowiedzi. :lol:

celina8
16-11-2006, 18:42
Pytanie, jaka musi być minimalna szerokość drogi dojazdowej do działki by otrzymać warunki zabudowy, planów zagospodarowania terenu brak gmina Wawer, Warszawa.
Facet ma udział w pasku szerokości 4,5 m który jest dojazdem, obok idzie drugi pasek o szerokości 4,5m , w sumie 9m szer, ale facet nie ma w drugim pasku udziału.
Chcąc wydzielić działkę i ją kupić pod budowę domu wystarczy, że kupię udział w jego akwałku drogi o szer 4,5 m , czy muszę dokupić udział w drugim pasku i mieć udział w obu paskach po których jest dojazd?

A może nie muszę nic dokupywać bo gm ina musi zagwarantować dojazd?

Jak to zrobić by można było podzielić działkę i ją kupić i dostać warunki zabudowy.

Dzięki z góry za podpowiedź

polmar
16-11-2006, 20:51
Witam
Mam pytania, które są przeszkodą w mojej drodze do wybudowania wymarzonego domku na wymarzonej działce. Ciężkie rozmowy z urzędnikami. Pomocy!
Kupiłem działkę która w obowiązującym planie,(nowy plan), jest działką rolną bez zakazu zabudowy. Można stawiać budynki gospodarcze o wysokości zabudowy do 7m. Działka ma powierzchnię 5400m kw. Składałem wniosek o zmianę w planie ale gmina odpowiedziała że jeszcze nie pora na zmianę gdyż było zbyt mało wniosków na tym terenie. Powiedzieli żeby rozpocząć proces (wystąpić do starosty o zgodę na budowę, jak się nie zgodzi to odwołanie do wojewody, kolegium odwoławczego i w ostateczności do sądu). Nie wydaje mi się aby taka droga dała pozytywny skutek czili możliwość wybudowania domu. Po odpowiedzi z gminy poszedłem do starostwa, pan w starostwie powiedział że nie ma problemu zbudowania budynku w którym będę mógł zamieszkać ale tylko wtedy jak w projekcie będą pomieszczenia gospodarcze. Ja chciałem budynek gospodarczy jako odrębna część budynku. Czy można tak zaadoptować projekt aby na parterze zrobić zamiast salonu pomieszczenie gospodarcze? Czy jest to do przeskoczenia?
Nie mogę mieć parterówki bo powierzchnia zabudowy na terenie działki jest 108m kw. (przepis w planie 98% powierzchni czynnej biologicznie). Czy można zamiast garażu zrobić pomieszczenie gospodarcze?
Co z wysokością budynku (mój przyszły projekt 7,5m wysokości)?
Z góry dziękuję
Pozdrawiam

oskar0259
17-11-2006, 23:04
Uff, już narosły zaległości. Postaram się z nimi wkrótce uporać.

Nieco inny temat - artykuł z dzisiejszej "Rzeczpospolitej" - m.in. o samowolach budowlanych i opłatach legalizacyjnych w sytuacji braku planu zagospodarowania:

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_061117/prawo/prawo_a_4.html

PRAWO CO DNIA
NIERUCHOMOŚCI
Wciąż trudno zalegalizować samowolę

Z legalizacją samowoli budowlanej miewają kłopoty zarówno inwestorzy, jak i powiatowi inspektorzy nadzoru. Często okazuje się ona niemożliwa.

Tam, gdzie nie ma miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, trudno zalegalizować samowolę budowlaną, ponieważ trzeba przedstawić ostateczną decyzję ustalającą warunki zabudowy i zagospodarowania terenu. Tego wymaga art. 48 ust. 2 pkt 1b ustawy - Prawo budowlane (zmieniony jedną z ostatnich nowelizacji). Większość budujących nie ma jednak takiej decyzji, gdy rozpoczyna postępowanie legalizacyjne. Praktycznie są więc bez szans.

Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z Gorzowa Wielkopolskiego przepisy te są sprzeczne z konstytucją. Wystąpił nawet do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym.
Potrzebna wykładnia

Prof. Zygmunt Niewiadomski, kierownik Katedry Prawa Gospodarczego w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, uważa, że tam gdzie nie ma planów, obowiązuje porządek przestrzenny wyznaczony ustawami o planowaniu, o zagospodarowaniu, o ochronie: przyrody, zabytków, gruntów rolnych i leśnych. Jeżeli uregulowania te nie zabraniają budowaniana danym terenie, to decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu jedynie potwierdza ten stan. Ma więc charakter deklaratoryjny i nie może mieć pierwszeństwa przed regulacjami ustaw. Art. 48 należy interpretować szerzej, nie pomijając przytoczonych ustaw.

Dlatego brak tej decyzji nie może przeszkadzać w legalizacji samowoli budowlanej.

Za sklepik jak za centrum handlowe

Osoba, która chce zalegalizować samowolę, musi za to zapłacić, i to bardzo dużo.

-Ustawodawca chciał, aby opłaty odstraszały od rozpoczynania budowy bez załatwienia wszystkich formalności budowlanych - mówi Mariola Berdysz, dyrektor Fundacji Wszechnica Budowlana.

Ustawodawca jednak przesadził. Jednakowo traktuje samowole małych i dużych inwestycji komercyjnych. Tyle samo płacą osoby, które nielegalnie stawiają centra handlowe albo restauracje, i budujący małe osiedlowe sklepiki.

Opłatę legalizacyjną wylicza się wedle wzoru zawartego w prawie budowlanym. Zgodnie z nim stawkę 500 zł ( daw niej było to 300 zł) mnoży się przez 50 i przez odpowiedni współczynnik: kategorii obiektu i jego wielkości. Współczynniki zawiera załącznik do prawa budowlanego. Przyporządkowane są one do trzydziestu różnych kategorii obiektów.

Przykładowo. Rozbudowę niewielkiego sklepu mieszkańca Czosnowa k. Warszawy (koszt rozbudowy wyniósł 15 tys. zł) zaliczono do kategorii XVII. Mieszczą się w niej: budynki handlu, gastronomii i usług, takie jak: sklepy, centra handlowe, domy towarowe, hale targowe, restauracje, bary, dyskoteki, warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe, garaże powyżej dwóch stanowisk oraz budynki dworcowe.

Wszystkie obiekty z tej kategorii różnicuje się w zależności od powierzchni obiektu. Sklep mieszkańca Czosnowa zakwalifikowano do obiektów o powierzchni od 0 do 2500 mkw. Między sklepem o powierzchni 30 i 2500 mkw. istnieje zasadnicza różnica. Jednak nie dla ustawodawcy. Za legalizację mieszkaniec Czosnowa musi więc zapłacić karę w wysokości 225 tys. zł.

Które przepisy stosować

Wiele obiektów buduje się latami. Często są problemy z ustaleniem, na podstawie jakich przepisów je zalegalizować.

- Inne zasady - wyjaśnił prof. Niewiadomski - obowiązywały pod rządami starego prawa budowlanego z 1974 r., a inne w prawie budowlanym z 1994 r. do 11 lipca 2003 r. i po tej dacie.

W październiku br. Trybunał Konstytucyjny, odpowiadając na pytanie prawne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, orzekł, że nie można pobierać opłat od osób, które dopuściły się samowoli budowlanej przed 11 lipca 2003 r., a teraz chcą ją zalegalizować. Pytanie dotyczyło samowoli budowlanej popełnionej przez mieszkankę powiatu namysłowskiego. Eugenia H. nadbudowała budynek gospodarczy bez dopełnienia formalności. Budowę zakończyła w 1996 r. Obiekt nie naruszał przepisów zagospodarowania przestrzennego, potrzebne było jednak pozwolenie na użytkowanie (art. 49 ust. 1 prawa budowlanego).

W tym czasie osoba, która budowała z naruszeniem przepisów, mogła zalegalizować inwestycję, jeżeli od jej zakończenia minęło minimum pięć lat.

Od 11 lipca 2003 r. weszły wżycie nowe przepisy i trzeba wnosić m.in. opłatę legalizacyjną. Nie mają tego obowiązku osoby, wobec których przed tą datą wszczęto z urzędu postępowanie i wydano decyzję ostateczną. Postępowanie przeciwko Eugenii H. wszczęto po 11 lipca 2003 r. Z tego powodu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zażądał od niej opłaty legalizacyjnej.

TK orzekł niekonstytucyjność dwóch przepisów przejściowych w takim zakresie, w jakim dotyczą samowoli budowlanych sprzed 11 lipca 2003 r. (utraciły one ważność 25 października, wtedy bowiem został opublikowany wyrok TK w DzU nr 193).
RENATA KRUPA-DĄBROWSKA
Podyskutuj o tym artykule z autorką e-mail: [email protected]

Decyduje powiatowy inspektor nadzoru

Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zalegalizuje samowolę jeżeli inwestor:
> wykaże, że to, co zostało wybudowane, nie narusza przepisów o zagospodarowaniu przestrzennym oraz innych przepisów, przede wszystkim techniczno-budowlanych,
> sporządzi projekt budowlany zawierający wszystkie niezbędne uzgodnienia oraz zapłaci opłatę legalizacyjną, Gdy wszystko będzie zgodne z przepisami, urząd zatwierdzi projekt i wyda pozwolenie na wznowienie prac. Gdy budowa została zakończona, zatwierdzi projekt. Inwestor musi uzyskać ponadto pozwolenie na użytkowanie. Niespełnienie tych warunków powoduje, że nadzór budowlany każe rozebrać obiekt.

viktoria271199
18-11-2006, 10:22
.................Spotkałam się z opinią że gmina ma obowiązek zapewnienia dostarczenia wody/ chodzi mi o główną rurę 160/ na działkę w przypadku jeśli jest to działka budowlana. Ponoć bez takiego zapewnienia działka nie może być budowlana................


witam Dorota,

bardzo interesujace. skad masz te wiadomosci i na jakiej podstawie prawnej ???

mysle ze wielu jest ta informacja zainteresowanych!

pozdrawiam
wyciag-bud


www.wyciagi-budowlane.com

mariang
18-11-2006, 16:15
Witam, założyłem osobny temat zanim znalezłem obecny. Mam pytanie, czy jest dozwolone postawienie wiaty garażowej pomiędzy domem sąsiada a wspólnym ogrodzeniem bez mojej zgody??
Pozdrawiam

Dorota szymczak
18-11-2006, 16:53
Viktoria takąopinię czy raczej coś z przepisów / szkoda że nie była podana podstawa prawna/ spotkałam a dokładnie przeczytałam na forum. Dlatego zadałam takie pytanie.

viktoria271199
19-11-2006, 13:31
witam,

to moze Oskar 0259 wie cos wiecej ?
jesli ta opinia jest na jakiejs podstawie prawnej, jest jeszcze pytanie w jakim okresie czasu musi byc doprowadzona ta woda?
2 lata czy 20 lat?

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

Sgt.Highway
19-11-2006, 16:51
Witam,

Mam prośbę o pomoc w interpretacji zapisu w planie zagospodarowania przestrzennego.
Według planu przeznaczenie działki to: "budownictwo jednorodzinne, usługi", przy czym "nie ustala się proporcji pomiędzy zabudową mieszkaniową a usługową". W części planu dotyczącej parkingów jest zapis: "Należy zabezpieczyć dla usług min. 2 stanowiska na 100m2 pow. użytkowej, dla mieszkalnictwa min. 2 miejsca postojowe w obrębie działki". W dalszej części (dotyczącej ochrony środowiska) jest też zapis: "zgrupowanie miejsc postojowych wymaga wprowadzenia powierzchni utwardzonych i podczyszczania wód opadowych przed odprowadzeniem do odbiornika".
Zamierzam zbudować na tej działce dom jednorodzinny, na razie bez żadnych funkcji usługowych. Czy w świetle powyższych zapisów wystarczy jeśli zaprojektuję dom z garażem dwustanowiskowym?

Pozdrawiam,

Tomek

oskar0259
19-11-2006, 21:52
Sgt.Highway
Moim zdaniem w tych zapisach nie ma treści "groźnych" dla inwestorów bo:
1) przeznaczenie działki "budownictwo jednorodzinne, usługi" zostało szeroko zakreślone (bardzo korzystne dla tych, którzy w domu chcą mieć własny biznes, przy czym jednocześnie nie ma obowiązku przeznaczania jakiejkolwiek części albo na funkcję mieszkalną (wtedy tylko usługi), albo usługową (tylko mieszkanie) - zapis "nie ustala się proporcji..."
2) parkingi - bez rewelacji, zapis z rozporządzenia znanego pod nazwą Warunki jakim powinny odpowiadać budynki... ("zabezpieczyć dla usług min. 2 stanowiska na 100m2 pow. użytkowej, dla mieszkalnictwa min. 2 miejsca postojowe w obrębie działki".)
3) przy budowaniu na działce jedynie domu jednorodzinngo myślę, że jednak te dwa miejsca postojowe w projekcie zagospodarowania powinny się znaleźć (moim zdaniem garaż nie spełnia tego warunku), ale sprawdź, jaka jest interpretacja gminy.
Dorota Szymczak, Viktoria271199
Obowiązki, czyli zadania własne gminy, zostały wymienione w ustawie o samorządzie gminnym. Ustawodawca zapisał, że:
Art. 6. 1. Do zakresu działania gminy należą wszystkie sprawy publiczne o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżone ustawami na rzecz innych podmiotów.
oraz, że
Art. 7. 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:
3) wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną oraz gaz,
Ale z tych zapisów nie wynika, że mieszkańcom przysługuje roszczenie (egzekwowane np. w sądzie) w przypadku nie wypełnienia tego zadania przez gminę. W praktyce wszystko zależy od zasobności gminy i prowadzonej przez nią polityki. Być może są takie gminy, gdzie rady uchwaliły, że należy wyrównać standard wszystkich terenów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe (korzystając m.in. ze środków unijnych). Ja jednak nie znam ani takich przypadków, ani przepisów zobowiązujących gminy do zwodociągowania wszystkich działek budowlanych.
Mariang
Moim zdaniem masz prawo oprotestować taką lokalizację wiaty - PINB powinien zająć się, na Twój wniosek, tą sprawą (wcześniej porozmawiaj z sąsiadami - a może nie trzeba będzie iść na konflikt?).
Polmar
Musisz wykorzystać wszelkie pozytywne zapisy, które są w planie i tolerancję urzędników w starostwie (o której piszesz). Alternatywą jest czekanie kilka lat na zmianę planu. Wydaje mi się, że obecnie (nie mam tu jednak monopolu na przewidywanie wyniku) droga odwoławczo-sądowa będzie na pewno długotrwała i raczej nieskuteczna (rady w gminie - która przeznaczenie Twojej działki zadekretowała tak a nie inaczej, to granie "dobrego wujka" - starostwo przy takich zapisach nie może się zgodzić na budowę budynku odbiegającego od zapisów planu) .
Niestety, obecnie działka ma ograniczenia, w które musisz się wpisać, a więc:
1) możesz zbudować budynek gospodarczy (z jakimiś pomieszczeniami mieszkalnymi),
2) wysokości do 7 m (a więc nie 7,5 m), czyli zmieści się poddasze, a także np. kondygnacja podziemna (piwnica),
3) przy zachowaniu 98 proc. powierzchni biologicznie czynnej.
Adaptacja salonu na pomieszczenie gospodarcze - oczywiście możliwa, ale wszystko zależy od tego czy urzędnicy w starostwie będą chcieli się "podłożyć". Żadna zewnętrzna kontrola nie przepuści takiego przypadku...
Zamiast garażu pomieszczenie gospodarcze - tu już wygląda bardziej wiarygodnie, choć bardziej dociekliwy urzędnik będzie zwracał uwagę na proporcje, w budynku gospodarczym, miedzy częścią mieszkalną a gospodarczą.
Celina8
Moim zdaniem szerokość minimalna to 5 metrów.
W Twojej sytuacji postąpiłbym w sposób następujący (minimum kosztów, tylko akt notarialny). Niech właściciele (współwłaściciele) obu pasków zagwarantują sobie notarialnie służebność przejazdu i doprowadzenia mediów na sąsiednim pasku. Właściciel (współwłaściciele) paska, nazwijmy go "A" będą mieli jednocześnie służebność na pasku "B", właściciel (współwłaściciele) paska "B" będą mieli jednocześnie służebność na pasku "A". W mojej rodzinie tak to zrobiono - i jest OK (pomijam fundamentalną dyskusję na temat wyższości służebności nad współwłasnością - a może odwrotnie? - uznaję, że chodzi o spełnienie warunku formalnego - możliwości wykazania się dostępem do drogi publicznej).
Gmina nie musi zagwarantować Ci dojazdu. To ty musisz wykazać, ze go masz.
Dorota szymczak
Mapa dla celów projektowych to kopia mapy zasadniczej? Moim zdaniem w tym przypadku możesz skreślić. Jeśli jest to jednak plan zagospodarowania działki, to może zrobić to projektant.
A co do rury: niestety, z tego i poprzednich Twoich postów wynika, że transakcja z gminą nie była zbyt udana.
Gmina sprzedała działkę "budowlaną", ale z tyloma felerami, że powinna teraz dać jakąś bonifikatę (gdyby do czegoś zobowiązała się przy sprzedaży, to przysługiwało by Wam roszczenie o wypełnienie tego zobowiązania, ale nic o tym nie piszesz, więc możesz się teraz chyba tylko wykłócać o to).
Brak wodociągu na Twojej działce. Winna jest gmina jako poprzedni właściciel działki i zapewne jako podmiot finansujący projekt i wykonanie sieci.
Zaatakowałbym gminę jako niepoważnego i nieodpowiedzialnego sprzedawcę (wady ukryte działki rzekomo 'budowlanej").

Sgt.Highway
20-11-2006, 10:42
Dzięki oskar :)

Odnośnie ostatniego (3) punktu Twojej odpowiedzi - zadzwoniłem do Wydziału Architektury i rozmawiałem z panem zajmującym się tym planem zagospodarowania. Uzyskałem informację, że garaż dwustanowiskowy będzie spełniał warunek dwóch miejsc postojowych dla mieszkalnictwa i nie są potrzebne dodatkowe miejsca (i całe szczęście, bo działeczka nie jest zbyt duża ;) ).

Pozdrawiam,

Tomek

mamamatinka
20-11-2006, 11:44
mamy wreszcie WZIZ! Wszystko jest w sumie po naszej myśli, ale mam kilka putań w celu wyjaśnienia: WZIZ mówią: "ustala się obowiązującą linie zabudowy określoną kolorem czerwonymstanowiąca nawiązanie do linii zabudowy utworzonej przez istniejące budynki mieszkalne przy ul. XX" i dalej jest mowa o zalecanej linii zabudowy od strony drogi wewnętrznej. No ale dziwi mnie, że ustalają obowiązująca linię zabudowy a nie piszą właściwie konkretnie ile ona wynosi!!! Czy mam po prostu iść do sąsiada i zmierzyć ile on ma ??? Czemu dla zalecanej linii zabudowy od strony drigi wewnętrznej piszą konkretnie, że 6 metrów a dla obowiązującej linii nie napisali konkretnej wartości?? Może powinnam dopytać w urzędzie?? No i jeszcze pytanie ogólne: jeśli WZIZ mówi: że coś się "ustala" to tak ma byc i już, a jeśli mówi że "zaleca się" to oznacza to, że tak być może ale nie musi?? W sumie to dość logiczne, ale wolałabym miec potwierdzenie.

oskar0259
20-11-2006, 18:50
Sgt.Highway, świetnie, masz kłopot z głowy.
Mamamatinka, rzeczywiście powinni napisać w jakiej odległości, a nie opisać jak ma przebiegać linia obowiązująca. Być może domy sąsiadów są położone w różnej odległości od ulicy i chcieli dać swobodę lokalizacji? Nie jest to zgodne z ustawą, gdyż linię określono w niej jako obowiązującą, a nie nieprzekraczalną, ale i gminom czasami za ciasno w ustawowym gorsecie określającym treść warunków zabudowy.
Jeśli tak, to jest to korzystne dla Ciebie i pozwala ci na większą swobodę w lokalizacji budynku.
Co do linii "zalecanej", to ustawa nie operuje takim pojęciem i z tego punktu widzenia jest to dla Ciebie obojętne, tzn. taki zapis WZ ma znaczenie instrukcyjne, a nie obowiązujące (do zastosowania). Ale być może gmina chciała tylko przypomnieć, że w związku z treścią przepisów odrębnych (w tym przypadku ustawy o drogach publicznych) będziesz musiała odsunąć budynek od drogi wewnętrznej. Właśnie o 6 m (wynikało to będzie jednak nie z WZ, ale z ustawy).

mamamatinka
20-11-2006, 22:40
wielkie dzięki za wyjaśnienia!! A z tmi 6 metrami od drogi wewnętrznej - to takie są przepisy?? Tak nakazuje ustawa o drogach publicznych??? Jest mi to nieszczególnie na rękę bo raczej chcieliśmy się tam przysunąć na 4 metry, z tym, że nie jest to droga publiczna, tylko prywatne drgoa wewnętrzna dojazd do dalszych posesji, nawet jeszcze nie utwardzona. To chyba w takim przypadku ustawa o drogach publicznych nie ma zastosowania??

szpclab
21-11-2006, 20:31
A już myślałem, że mam działkę... :(
Podpisałem umową przedwstępną, dałem zadatek i czekałem na podział a tu klops. Dziś dzwoni do mnie sprzedający i mówi, że w gminie chcą od niego opłaty planistycznej. 10% wzrostu wartości nieruchomości. Plan był uchwalony w październiku 2003.
Pogooglowałem nieco, ale wciąż mam kilka pytań:
- na jaką datę wylicza się wartość nieruchomości? sporządzenia planu czy sprzedaży? (sprzedaż - rozumiem zawarcie ostatecznego aktu notarialnego?).
Zrozumiałem, że porównuje się cenę działki o przeznaczeniu jak przed uchwaleniem planu i o przeznaczeniu jak po uchwaleniu. Tylko co z tą datą. (przy galopujących cenach to bardzo dużo zmienia :( ).
- czy opłatę wnosi się od całości działki (ponad 1ha), czy od części sprzedanej? (też bardzo ważne w sumie :()
- czy można poznać ile to będzie przed sprzedażą?

Da się to jakoś ominąć zakładając, że przez te 2 lata i tak się nie będę tam budował?

Weźcie mnie pocieszcie, bo szukałem bardzo długo a tu taki klops. A ceny w międzyczasie sobie radośnie pogalopowały do przodu. Nie mówiąc już nic o tym, że co lepsze grunty zajęte. :x

Pozdrawiam,
S.

anla
23-11-2006, 00:18
Proszę o pomoc.

W planie zagospod. mam napisane, że budynek na być w układzie kalenicowym do drogi lokalnej (która jest w projekcie, tzn. nigdy), czyli "drogi" która przebiega z boku mojej działki na pola ( trawa i krzaki ujeżdżana przez traktor). Z przodu działki jest droga główna. Chcę dom prostokątny z dwuspadowym dachem. Innego dachu nie mogę . Wynika z tego że mój dom ma stać bokiem do drogi głównej. Inne domy stoją przodem. Czy jest szansa na zmianę tego zapisu dla mnie niewygodnego. Nie chcę mieć domu bokiem, bo:
1. Tył domu będzie od strony północnej - długa ściana ciemne pomieszczenia.
2. Silne wiatry, czyli jak poinformowali mnie sąsiedzi lepiej w inną stronę postawić dom.
3. W ogóle strasznie głupio tak w poprzek jak inni prosto.

Myślę, że chodziło o to w planie aby zabudowa przy tej bocznej drodze była skierowana w jednym kierunku. Ale czy jako działka narozna nie miałabym wyboru ? Jak dom będzie bokiem to burzy ład architektoniczny przy drodze głównej która chyba jest ważniejsza od krzaków w których i tak nie wiadomo czy ktoś się kiedys wybuduje?

citizen
23-11-2006, 14:41
Pragnę również skorzystać z pomocy kogoś obeznanego w temacie.
Tyle tu już było pomocnych wypowiedzi, że może i mnie się uda.

Moja historia wygląda następująco:

Prolog
Miałem działkę rolną na terenie miasta. Miasto na tym terenie zaplanowało osiedle mieszkaniowe. Moje działka trafiła do scalenia i po ponownym podziale terenu otrzymałem kilka działek na obszarze planowanego osiedla. Na dwóch z nich sąsiadujących ze sobą chciałem się wybudować (działki stykają się krótszym bokiem) Na całym terenie obowiązuje świeżutki plan zagospodarowania przestrzennego.
Miasto ustanowiło na moich działkach nieprzekraczalną linię zabudowy od strony obsługującej je ulicy i taką samą linię z tyłu działek. Od tylnej linii zabudowy do końca działki jest około 10 mb(dalej jest działka sąsiada). Ponieważ chciałbym wybudować się na dwóch sąsiednich działkach (jedna ok.900m2 na północ od drugiej ok.500m2; działki w sumie mają ok.28mb na linii wschód-zachód i 50mb na linii północ-południe) korzystniej byłoby dla mnie wybudować dom na północnej działce a południową przeznaczyć na ogród.

Pytanie I
Czy jest szansa zmienić nieprzekraczalną linię zabudowy z tyłu działek gdy istnieje zatwierdzony MPZP? Z przodu, od ulicy dom nadal byłby postawiony w obowiązującej linii zabudowy, jedynie sięgałby dalej w głąb działki. Oczywiście zachowana zostałaby odległość 4m od płotu sąsiada z którym graniczę od tyłu.

Pytanie II
Czy w ogóle mogę budować się na dwóch sąsiadujących działkach, Pomijając pytanie pierwsze, to czy czy mogę się budować pomiędzy obowiązującymi liniami zabudowy tak, że dom powstanie częściowo na jednej i częściowo na drugiej działce? Czy może konieczne jest scalenie działek?

Epilog
Mam nadzieję, że epilog do tej historii pomoże mi napisać ktoś z Państwa.

Pozdrawiam

romwol
24-11-2006, 07:45
jaka jest minimalna odległość domu(wys.8m ,dach dwuspadowy 40 stopni) od napowietrznej lini średniego napięcia?
pozdrawiam

satch
26-11-2006, 17:47
Zakupiliśmy działkę na budowę domku jednorodzinnego, niejednokrotnie po zapoznaniu sie z planem zagospodarowania przestrzennego naszej działki stwierdziliśmy iż nasz wymarzony dom nie może na niej stanąć.
Chodzi o ustalenia szczegółowych planu zagospodarowania w którym jest mowa o chakterystyce dachu. Punkt ten mówi, że dopuszczalna jest budowa budynków do dwóch kondygnacji z dachami dwuspadowymi o kącie nachylania od 40 do 50 stponi, natomiast projekt naszego domku posiada dach wielospadowy.
Prosimy o poradę dotyczącą prawnego rozwiązania problemu tzn. gdzie sie udać i z jakim wnioskiem aby dokonać zmian w planie zagospodarowania dla działki (jeśli to jest w ogóle możliwe). Dodaję jeszcze iż poniższym planem zagospodarowania jest objęte całe osiedle (około 200 domków) i z tego co sie orientuję to wielu inwestorom nie jest
ten plan na rekę.
prosze o porade oraz o kontakt wszystkich którzy buduja sie w Chrząstawie Małej

anla
26-11-2006, 18:26
Byłam z takim pytaniem u nas w starostwie i powiedziano mi że zapisów w planie się nie zmienia. Ja muszę mieć dach dwuspadzisty 35 st. a chciałam wielospadzisty. Rozwiązaniem jest zrobienie naczółek (naczółków) nie wiem jak jest poprawnie. Naczółka to takie zcięcia ostrych rogów w dachu dwuspadzistym . Konstrukcyjnie to nie jest problem z tego co wiem, ale musisz sprawdzić czy zatwierdzą naczółka. W moim planie jest zapis "dach dwuspadzisty symetryczny" i nie ma mowy o zakazie naczółek. Wiem że wczesniej przy tym zapisie nie mozna było ich robić, ale ktoś się chyba postawił i zinterpretował to tak że nie ma zapisu o ich zakazie a dach naczółkowy to też dach dwuspadzisty. I teraz można. Czyli wszystko zależy od interpretacji oczywiście w każdym urzędzie innej. A naczólka to taka namiastka wielospadzistego. Lepsze to niż nic.

hedekk1
27-11-2006, 02:09
A ja mam problem tego typu: plan zagospodarowania dla mojego miasta mówi, że moja działka leży na terenach pod zabudowę mieszkaniowo usługową, domy wolnostojące i bliźniacze. Dodatkowo określa minimalną wielkość działki pod dom z jednym mieszkaniem na 1000 m2. Moja działka jest działką jeszcze przedwojenną i zawsze miała 600 m2. Mój tata starał się o WZ w 2002 r. i orzeczono, że możemy postawić pół domu bliźniaka. Budowa się odwlekła, tata oddał działkę mi i mojemu mężowi i postanowiliśmy, że się budujemy. Te 1000 m2 budziło mój niepokój więc udałam się do Gminy i zapytałam, czy możliwe jest wybudowanie domu (połowy bliźniaka) na działce 600 m2 (11m x 56 m- taki tramwaj). Pani powiedziała, że plan adaptuje działki wydzielone wcześniej i w związku z tym, że nie ma jak powiększyć działki dom może stanąć na mniejszej. To mnie uspokoiło, załatwiliśmy wszystkie formalności, wydaliśmy masę pieniędzy i przy składaniu wniosku na pozwolenie pani w okienku powiedziała, że możemy nie dostać pozwolenia bo dom ma być w granicy. Trochę zbaraniałam, bo wcześniej byłam u Pani naczelnik wydziały Architektury i Budownictwa pytać się, gdzie mam garaż postawić na działce (bo działka wąska i garażu do domu dostawić się nie da). Powiedziała, że jak dom w granicy to i budynek gospodarczy/garaż w granicy dalej na działce. O wielkości nawet się nie zająknęła. I teraz wariuję - bo nie wiem czy dostaniemy pozwolenie. Wszędzie dookoła domy, na sąsiednich działkach, po drugiej stronie ulicy, bliźniak też stoi dwie działki dalej i bynajmniej nie są one większe. I jak ktoś zna przepisy (chodzi o granicę i wielkość) to niech mi powie jak widzi tę sprawę. Czy pozostaje mi tylko wróżenie z fusuów i czekanie na dobry humor urzędników w Starostwie? Czy mogę spać spokojnie? (chociaż czuję, że chyba nie mogę :(( )


Witam,
moja sytuacja jest podobna: działka znajduje się na terenie zabudowy mieszkalno usługowej, dopuszczona zabudowa wolnostojąca, szeregowa i bliźniacza. działka którą posiadam ma szerokości 10,5m, długości 63m. Powiatowy Wydział Architektury wydał mi pozwolenie na budowę (pomimo sprzeciwu sąsiada) ze względu na brak możliwości innego usytuowania budynku jak w ostrej granicy. sąsiad od decyzji I instancji złożył odwołanie do wojewody. :evil:
moje pytania to:
1. ile czasu może potrwać załatwienie w takiej sytuacji wszystkich formalności (ile instancji, jakie terminy wydawania decyzji itp) ?

2. co robić jeśli mimo spełnienia wszystkich wytycznych planu (gęstość zabudowy, %pow. czynnej biologicznie, brak zacieniania- w budynku sąsiada stojącym 8m od granicy ściana ma tylko okno od łazienki) wojewoda nie podtrzyma decyzji I instancji ??? :(
pozdrawiam

satch
27-11-2006, 22:11
hmm..
Punkt ten mówi:
" Ustala sie dopuszczalną wysokość budynków mieszkalnych jednorodzinnych do dwóch kondygnacji naziemnych, z dachem dwuspadowym o spadku od 40 do 50 stponi"

z tego co rozumiem (i nie tylko ja tak to interpretuje) to nie ma zakazu w tym punkcie budowy dachu wielospadowych jesli chce mniej niz 2 kondygnacje, uprzejmy pan w urzedzie rzekl ze przepisow nie pisza ludzie po politologi!!!???

to mogę czy nie moge?? oto jest pytanie?

anla
27-11-2006, 22:54
Do satch:

U nas w było tak: zapis jak u Ciebie, kolega chciał dach wielospadzisty, powiedzieli że nie, no to on że z naczółkami, też nie. Po 4 miesiącach poszłam ja z tym samym . Szłam bojowo nastawiona z argumentem że wg mojej wiedzy dach naczółkowy to też dach dwuspadzisty. Chyba wiele osób mnie uprzedziło bo w starostwie powiedzieli - tak. Ale w MPZP żadnych zmian w tym czasie nie było. Zmieniła się interpretacja.. Otóż dlatego ,ze w MPZP nie było mowy o tym że naczółek nie można. Myślałam że kolegę szlag trafi. Potem dowiedziałam się że autor MPZP powedział że on nic do dachów nie ma i mogą być takie i takie. Nic z tego nie rozumiem ale urzędasy klasa wyższa.

Po dzisiejszej rozmowie w starostwie dowiedziałam się że teraz zmieniane są plany zagospodarowania bo w wiekszości były ( wg. mnie buble) nie do przyjęcia przez inwestorów bo były robione na szybkiego. Mozna to wykorzystać i napisać o zmianę . Rzekomo mają być to plany bardziej pod ludzi. Dzis pytałam u nas w gminie i powiedzieli że właśnie plan jest na tapecie i będą zmiany.

anla
27-11-2006, 23:01
Do satch

Nie umiem wklejać linków więc ci podam tak:



Nie musisz od razu występowac o zmianę PZP. Wystarczy że zwrócisz się do gminy/miasta o akceptację odstępstwa jakie chcesz wykonać. Gmina lub miasto zwróci się do autora planu o wydanie decyzji odnośnie zmiany będącej przedmiotem postępowania.
Ja odstępstwa od PZP załatwiam w ten sposób. Oczywiście wiążę się to zawsze z jakąś opłatą (dowodem wdzięczności ) dla urbanisty, który opracowywał plan i zatwiedza miany. Dla przykładu ostatnio, zmiana dachu z dwuspadowego na czterospadowy w zapisach PZP kosztowała mnie (czytaj inwestora) 400 zł.







Jeszcze jedno - cała operacja z reguły nie trwa dłużej niz 2 tygodnie.





Właśnie teraz w wielu gminach przygotowuje się zmiany do nowych planów zagospodarowania przestrzennego i gminy są otwrte na wszelkie propozycje mieszkańców. Być może u Ciebie też tak jest? Musisz popytać w urzędzie.
O zmianę PZP możesz zawsze wystąpić, ale na fajerwerki bym nie liczył
_________________

wicekK
28-11-2006, 10:33
A jeśli można proszę o radę ;
mam działkę na 17 m głęboką , przyległą do drogi zbiorczej KUZ O SZER 10 m+trawnik 3m+chodnik 3m+ trawnik 3m .
Plan zagospodarowania podaje linię zabudowy : 15 m od krawędzi jeddni , czyli 6m w głąb mojej działki . Jeżeli odsunę się od sąsiada na 4 no nawet na 3 m to wychodzi mi budynek 7-8 m .
Moje pytanie : Czy przy tak szerokich chodnikach i trawniku ta linia zabudowy musi być 15 m ?
Innymi słowy : jakie są minimalne i maksymalne granice linii zabudowy dla dróg zbiorczych .
A i jeszcze jedno : jakiś pal... w rejonie gdzie działki mają po 700-900 m wpisał do planu wskaźnik intensywności zabudowy brutto 0,15 .
Czy to znaczy że mając 700m2 działki mogę mieć powierzchnię zabudowy nie przekraczającą 105 m2 ( trochę mało jak na mój gust )
Czy coś z tym można zrobić ?
A może domagać się od miasta odszkodowania ?
Czy składając wniosek o war zabudowy urząd może zmienić ograniczenia wynikające z planu ?
Z góru dziękuję za pomoc .

ponury
30-11-2006, 23:05
witam,
sprawa wygląda tak: mój sąsiad chce wybudować garaż w odległości 1,5m od granicy. ogólnie nie mam nic przeciwko ale chciałby że by w momencie podpisania jego zgody, chce żeby on podpisał moją. i teraz moje pytanie: czy mogę dostać taką zgodę jeżeli do budowy jeszcze mi bardzo daleko (w ogóle jeszcze nic nie zacząłem załatwić)? jeżeli tak to jak ona ma wyglądać? byłbym wdzięczny za jakiś przykład.
Prawdopodobnie jest to dla was błaha sprawa, ale jest kompletnym laikiem w tych sprawach :roll:
pozdrawiam

Danusieńka
01-12-2006, 12:38
OSKAR
Proszę o pomoc. Mam WZ, czy UM wyda pozwolenie na budowę w przypadku braku projektu tzw." Operatu wodnego" na wykonanie drenażu opaskowego budynku , pismo z Wydziału Środowiska i Rolnictwa , które uzgadnia ww. inwestycję pod następującymi warunkami: "do drenaży opaskowych należy podłączyć istniejące rurociągi sieci drenarskiej. Podstawa prawna:art. 29 i 65 ust.1 ustawy z dnia 18 lipca 2001r, "Prawo wodne" (Dz.U.nr 115 poz.1229 ze zm.) Na wykonanie drenaży opaskowych należy uzyskać pozwolenie wodno prawne.(podstawa prawna: art:122 ust.1 ustawy "Prawo wodne") Ten projekt będzie opracowany ale czy w momencie składania dokumentów o pozwolenie na budowę jest niezbędny. Przecież wykonując projekt tzw."Operat wodny" /nie ma map drenaży, mam pismo z Z-du Meliorac. i Urządz. Wodn./ trzeba wykonać wykop pod fundament a wtedy odsłonimy główny drenaż.Jeszcze jeden cytat z WZ "W przypadku zmian stanu wód na gruncie lub kierunku spływu wód powstałych po zabudowie właściciel gruntu zobo wiązany jest do przywrócenia stanu poprzedniego lub do wykonania urządzeń zapobiegających szkodom - drenaże opaskowe wokół budynku ( w przypadku kolizji istniejącego drenażu z projektowaną inwestycją należy podłączyć do drenaży opaskowych) - podstawa prawna - art. 29 ust.1., 2., 3. cyt.ustawy.W przypadku konieczności odwadniania obiektów lub wykopów budowlanych oraz gdy zasięg leja depresji wykracza poza granice terenu właściciela, należy uzyskać pozwolenie wodno-prawne na odwodnienie obiektu lub wykopu budowlanego - podstawa prawna - art.122 ust.1 pkt 8 oraz art.124 pkt 6. cyt. ustawy " koniec cytatu.

ongonia
01-12-2006, 15:05
- Jeżeli gmina ma plan zagospodarowania to na działce rolnej
mogę wybudować siedlisko tylko pod jakimi warunkami - muszę mieć grunt wielkości śedniego gospodarstwa w gminie? i czy ten grunt musi być w gminie?)
Gont

W tej sytuacji jest tak, jak myslisz - musisz miec grunt w tej gminie wielkosci sredniej dla gminy, mozesz dzierzawic.

Witajcie,
Mam pewną wątpliwość, a mianowicie wielokrotnie spotykałam się z opiniami, iż aby uzyskać WZ, w przypadku budowy siedliska, nalezy być właścicielem innych gruntów rolnych, albo być dzierżawcą takowych gruntów. Niesty osoba, an ręce której mój mą chciał złożyć wniosek o WZ, kategorycznie stwierdził, iż dzierżawa nić nie zmienia, ponieważ po wydaniu WZ, możemy taką umowę rozwiązać. Czy istenieje podstawa prawna, którą elwentualnie można temu Panu okazać i tym sposobem wywalczyć WZ?

wicekK
01-12-2006, 17:27
A jeśli ktoś wie to moze podzieli się ?
Mam zapis w uchwale o miejscowym planie zagospodarowania , w paragrafie : WZROST WARTOŚCI NIERUCHOMOŚCI jest napisane :

Wartość stawki procentowej, służącej naliczeniu opłaty związanej z tym wzrostem wartości nieruchomości określa się dla terenów MN,U - w wysokości 20% .

Co ten zapis oznacza i jakiej opłaty dotyczy te 20% ??

emmmma
01-12-2006, 22:59
Witam,


mam w MPZP napisane: budynek wolnostojący parterowy z poddaszem uzytkowym, kat nachylenia dachu 30- 45 stopni, intensywnośc zabudowy 0,3, itd.

Pytanie: czy na działce z takim planem mogę wybudowac dom parterowy z poddaszem tylko do adaptacji na "święte nigdy"?, jaki wtedy musze miec strop? jeśli nie drewniany to czy na calości? czy zwykły parterowy dom też jest OK?

Dziekuję z góry za wskazowki dla laika, ktory jest dopiero na poczatku drogi..
Pzdr,

Emmmma

wicekK
01-12-2006, 23:13
Witam,


mam w MPZP napisane: budynek wolnostojący parterowy z poddaszem uzytkowym, kat nachylenia dachu 30- 45 stopni, intensywnośc zabudowy 0,3, itd.

Pytanie: czy na działce z takim planem mogę wybudowac dom parterowy z poddaszem tylko do adaptacji na "święte nigdy"?, jaki wtedy musze miec strop? jeśli nie drewniany to czy na calości? czy zwykły parterowy dom też jest OK?

Dziekuję z góry za wskazowki dla laika, ktory jest dopiero na poczatku drogi..
Pzdr,

Emmmma
A jeśli nie chcesz poddasza i masz na tyle dużą działkę to postaw sobie parterówkę .

emmmma
01-12-2006, 23:17
Witam,


mam w MPZP napisane: budynek wolnostojący parterowy z poddaszem uzytkowym, kat nachylenia dachu 30- 45 stopni, intensywnośc zabudowy 0,3, itd.

Pytanie: czy na działce z takim planem mogę wybudowac dom parterowy z poddaszem tylko do adaptacji na "święte nigdy"?, jaki wtedy musze miec strop? jeśli nie drewniany to czy na calości? czy zwykły parterowy dom też jest OK?

Dziekuję z góry za wskazowki dla laika, ktory jest dopiero na poczatku drogi..
Pzdr,

Emmmma
A jeśli nie chcesz poddasza i masz na tyle dużą działkę to postaw sobie parterówkę .


Ok. A co ze stropem?

Emmmma

wicekK
01-12-2006, 23:21
... A co ze stropem?

Emmmma
Tu masz pełną swobodę : lany terriva , drewniany , a nawet srtopodach .
Poczytaj forum - wpisz w wyszukiwarkę n.p. strop w parterówce itp.
Ten wątek jest na inny temat .

emmmma
01-12-2006, 23:29
wicekK:

Dzięki, rozumiem,że poddasze użytkowe w MPZP jest dla chętnych ..
E.

wicekK
01-12-2006, 23:44
wicekK:

Dzięki, rozumiem,że poddasze użytkowe w MPZP jest dla chętnych ..
E.
Według mnie plan określa maksymalne gabaryty budynku ( np wysokość ) - mniej można a więcej nie jest dozwolone .
A najlepiej powiedzą Ci w urzędzie - wydział urbanistyki i architektury czy coś w tym rodzaju . Bo może plan jest szczegółowy na tyle że nie dopuszcza innej zabudowy ( osiedle podobnych domków ) i wówczas musisz to poddasze wybudować - czy je wykończysz to Twoja sprawa .

maro83
03-12-2006, 16:10
Ja mam taki problem:
mam działke o pow. niecałe 3000m2 z jednej strony wybudowany jest dom, chciałbym wybudować z drugiej strony działki nowy dom ale w planie zagospodarowania ta część opisana jest jako "ZM - tereny ogrodów przydomowych", pozostała część jakieś 70% działki opisane jest jako "MN - tereny zabudowy mieszkaniowej o niskiej intensywności i jednorodzinnej". Czy istnieje możliwość budowy na terenach ZM, jeżeli nie to czy można zmienić te ZM na MN, które obowiązuje na wiekszej powierzchni działki, czy dużo jest z tym załatwiania, jak długo takie sprawy się załatwia, czy lepiej to załatwić przed podziałem działki ?

ongonia
05-12-2006, 12:42
Witam,
Mam takie pytanie, dotyczące wydania WZ, a mianowicie
chcę nabyć działkę rolną o powierzchni 0,8 ha, która ma dostęp do drogi publicznej, ale niestety w jej sąsiedztwie nie ma działek budowlanych, tak więc jak przypuszczam, będą trudności z jej przekwalifikowaniem w działkę budowlaną, czy może istnieje jakaś szansa na jej przekształcenie?.

Biorąc pod uwagę nikłe szanse na przekształcenie, chcieliśmy otrzymać WZ na budowę siedliska, ale prawdopodobnie zabraknie nam kilku hektarów, średnia w naszej gminie to 4,21, natomiast my posiadamy około 2 i na dodatek nasza ziemia jest położona w zupełnie innej gminie.

Szukając kolejnych rozwiązań, znajomy podsunął nam myśl, aby zadeklarować, chęć prowadzenia na tej działce działalności gospodarczej. Ponieważ mgliście gdzieś takie plany krystalizowały się, a dokładniej mówiąc mieliśmy kiedyś taki pomysł, aby zająć się uprawą krzewów ozdobnych, proszę o informacje, czy deklarując zamiar uprawy krzewów, zwiększymy szanse na otrzymanie WZ i jakie ewentualnie warunki, musimy wówczas spełnić?

adi_
05-12-2006, 13:47
czesc ja mam dzialke 82 ary i do uzyskania pozwolenia z gminy czyli planu potrzeba m jeszcze ponad 20 arow wiec dlaczego piszecie o jakiejs sredniej poco komu dzierzawic 4 hektary w mojej gminie do uzyskania pozwolenia musze byc rolnikiem a zeby byc rolnikiem musze miec ponad hektar czy wlasnej czy w dzierzawie byle klasa byla taka sama a pozatym zalatwiam sobie ominiecie tego przepisu bo to wystarczy wykreslic jedno zdanie i juz sprawa zalatwiona reszta jak juz dostane to co chce pa

sSiwy12
05-12-2006, 15:07
Bo są dwa pojecia gospodarstwo rolne. Jedno ogólne ponad 1h i prowadzenie gospodarstwa (meldunek w danej gminie) + aktualny MPZP dopuszczający zabudowę siedliskową w danym miejscu, oraz wymogi dla "nowych" chcących budować "zagrodówkę" tj powierzchnia gospodarstwa rolnego wieksza od średniej w danej gminie.

ongonia
05-12-2006, 15:21
ok, troszkę jaśniej się robi, ale....jeśli mam gospodarstwo i ziemię w innej gminie (spadek po rodzicach) a jestem zameldowana w innej i tam chcę się budować i nabyć działkę rolną, to cóż wtedy począć?

sSiwy12
05-12-2006, 15:29
ok, troszkę jaśniej się robi, ale....jeśli mam gospodarstwo i ziemię w innej gminie (spadek po rodzicach) a jestem zameldowana w innej i tam chcę się budować i nabyć działkę rolną, to cóż wtedy począć?
Obawiam się, że zapisy dotycza danej gminy - choć wiem o odstepstwach, ale w określonych przypadkach (ziemia obu była na pograniczu).
Jesli "dodzierżawisz" (nie musisz być właścicielem) brakujące hektary w gminie w której chcesz budowac, to przy dobrej woli urzędu może "zaliczą Ci te hektary z innej gminy. Sprawdź to.
Pozdrawiam

ongonia
06-12-2006, 13:06
Dzięki za wyjaśnienia, ale mam jeszcze jedną wątpliwość, czy nie łatwiej byloby uzyskać WZ, deklarując chęć prowadzenia działałności gospodarczej na działce, którą chę kupić? Może ktoś ma doświadczenie bądź informacje dotyczące uzyskania WZ w takich okolicznościach?

wicekK
06-12-2006, 21:31
Widzę żę oskar zapomniał o forum - pytania się piętrzą a odpowiedzi brak .
Oskar zlituj się , pomóż .
Proszę również innych obeznanych w temacie o wypowiedzi .

oskar0259
06-12-2006, 21:57
Właśnie zobaczyłem to.
Dzisiejszej nocy, niestety, spędzę czas na na nurzącej, ale jednak niezbędnej (dla mojej dalszej egzystencji) pracy (piszę piszę i końca nie widać), ale jutro zajrzę tu ponownie (i spróbuję coś zrobić...).

wicekK
06-12-2006, 22:21
No brawo , dzięki za odzew - wiadomo praca przede wszystkim .
Miło jest wiedzieć że trzymasz rękę na pulsie .
Życzę efektywnej pracy.

emmmma
06-12-2006, 23:40
O dzięki Oskar,ze się odzywasz. Też czekam na Twoją wypowiedź w moim temacie. Mam nadzieję,że potwierdzisz ,co napisał WicekK.
A swoja droga wysłałam również zapytanie do UG

A pracy życzę efektywnej :)
Emmmma

Danusieńka
07-12-2006, 07:30
Dzięki , OSKAR!
Również czekam na pomocną odpowiedź. Pozdrawiam :wink:

citizen
07-12-2006, 08:50
Może i dla mojego pytania znajdziesz Oskar chwilkę,
pozwoliłem sobie powtórzyć mój wcześniejszy post, na który nie otrzymałem dotychczas odpowiedzi:



Moja historia wygląda następująco:

Prolog
Miałem działkę rolną na terenie miasta. Miasto na tym terenie zaplanowało osiedle mieszkaniowe. Moje działka trafiła do scalenia i po ponownym podziale terenu otrzymałem kilka działek na obszarze planowanego osiedla. Na dwóch z nich sąsiadujących ze sobą chciałem się wybudować (działki stykają się krótszym bokiem) Na całym terenie obowiązuje świeżutki plan zagospodarowania przestrzennego.
Miasto ustanowiło na moich działkach nieprzekraczalną linię zabudowy od strony obsługującej je ulicy i taką samą linię z tyłu działek. Od tylnej linii zabudowy do końca działki jest około 10 mb(dalej jest działka sąsiada). Ponieważ chciałbym wybudować się na dwóch sąsiednich działkach (jedna ok.900m2 na północ od drugiej ok.500m2; działki w sumie mają ok.28mb na linii wschód-zachód i 50mb na linii północ-południe) korzystniej byłoby dla mnie wybudować dom na północnej działce a południową przeznaczyć na ogród.

Pytanie I
Czy jest szansa zmienić nieprzekraczalną linię zabudowy z tyłu działek gdy istnieje zatwierdzony MPZP? Z przodu, od ulicy dom nadal byłby postawiony w obowiązującej linii zabudowy, jedynie sięgałby dalej w głąb działki. Oczywiście zachowana zostałaby odległość 4m od płotu sąsiada z którym graniczę od tyłu.

Pytanie II
Czy w ogóle mogę budować się na dwóch sąsiadujących działkach, Pomijając pytanie pierwsze, to czy czy mogę się budować pomiędzy obowiązującymi liniami zabudowy tak, że dom powstanie częściowo na jednej i częściowo na drugiej działce? Czy może konieczne jest scalenie działek?

Epilog
Mam nadzieję, że epilog do tej historii pomoże mi napisać ktoś z Państwa.

Pozdrawiam

adi_
07-12-2006, 14:10
oki skoro pokusiliscie sie na odpowiedz mojego postu to prosze tweraz mi poradzic co musze zrobic zeby uzystakc odpowiedz na pytanie a mianowicie takie jakie jest prawo chodzi mi o konkretny kodeks ktory ludzi co kupili dzialki w 2004roku o powieszchni wiekszej niz 30 arow zmusza do dzierzawy lub stania sie wyksztalconym rolnikiem . bo jak sie do tej pory dowiedzialem i mam to zapisane w decyzji ze moze na mojej ziemi postawic tylko rolnik ale po wymazaniu tego zdania sprawa sie konczy tylko jak do tej pory ani urbanista niechce tego wymazac ani w gminie kto jest do tego zdolny a raczej kto wpisuje takie bzdury w decyzje bo niby dlaczego dzialka 30 arowa musi posiadac rolnik

oskar0259
07-12-2006, 23:04
ponury
Przeczytaj:
1. Art. 9 prawa budowlanego, np. tu
http://bap-psp.lex.pl/serwis/du/2000/1126.htm

2. Artykuł z "Rzeczpospolitej", który był na nieistniejącej juz stronie, także nieistniejącego, ministerstwa transportu i budownictwa:

Bliżej sąsiada i ciaśniej w śródmieściu

Właściciel wąskiej działki, na której do tej pory nie wszystko mógł wybudować, teraz będzie mógł to zrobić bez konieczności uzyskiwania dodatkowego pozwolenia, ale za zgodą sąsiadów. Łatwiej też będzie w centrum miasta wybudować tzw. plombę.
Od dziś obowiązuje nowelizacja z 7 kwietnia 2004 r. do rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. nr 109, poz. 1156).
Wprowadza ona wiele istotnych zmian. Jedna z nich dotyczy odległości między budynkami. - Zasada jest taka, że między budynkami zwróconymi do siebie ślepymi ścianami powinna być zachowana odległość 6 metrów, tzn. po 3 metry z każdej strony granicy działki - mówi Kazimierz Andrzej Kobylecki, naczelnik Wydziału Przepisów Budowlanych w Departamencie Architektury i Budownictwa Ministerstwa Infrastruktury.
Na wąskiej działce trudno więc cokolwiek wybudować. Wprawdzie starosta mógł robić wyjątki od tej zasady, wydając zgodę na odstępstwo od tych przepisów, ale musiał mieć upoważnienie ministra infrastruktury. Teraz to się zmieni.
Nowelizacja przewiduje, że starosta może wydać pozwolenie na budowę obiektu zlokalizowanego w odległości 1,5 metra od granicy działki lub nawet przy granicy, ale z poszanowaniem przepisów odrębnych, m.in. uregulowań konstytucji dotyczących ochrony prawa własności. Inwestor musi mieć jednak zgodę sąsiadów na to odstępstwo lub też orzeczenie sądowe, które ją zastąpi.
Poza tym tarasy, balkony, schody zewnętrzne oraz pochylnie mogą pomniejszać odległość od granicy działki o 1,3 metra, a nie jak obecnie o metr. Podobnie jest także w wypadku okapów i gzymsów budynków. Do tej pory odległości mogły być zmniejszane o pół metra, a po zmianie do 0,80 metra.
Przepisy wychodzą również naprzeciw inwestorom stawiającym budynki mieszkalne wielorodzinne pośród istniejącej zabudowy, czyli tzw. plomby. Do tej pory minimalna odległość między takimi budynkami mogła wynieść 20 metrów. Teraz tego warunku nie ma. Przepisy mówią tylko, że budynek nie może przesłaniać okien w sąsiednich domach i zabierać ich mieszkańcom światła słonecznego. Nie może też naruszać innych przepisów, np. przeciwpożarowych.
Nowelizacja zawiera również wiele zmian ułatwiających życie niepełnosprawnym, zwłaszcza tym poruszającym się na wózkach inwalidzkich. W podziemnych garażach będą instalowane windy lub inne urządzenia, które pozwolą bez przeszkód dostać się do mieszkania. Poza tym każdy nowo budowany budynek (mieszkalny oraz użyteczności publicznej) musi być tak zaprojektowany, by osoby niepełnosprawne mogły dostać się na jego parter. - Dotychczas, jeśli niepełnosprawny nie miał tam zamieszkać, przepisy były fakultatywne w tej części, w której chodzi o realizację projektu. Inwestorzy zaś nie zawsze chętnie się do nich stosowali - wyjaśnił Kazimierz Kobylecki.
Zmieniono także wiele innych wymagań, dotyczących m.in. szerokości wind, wysokości, na jakiej powinny być umieszczane klamki od okien. Krawędzie schodów muszą być ponadto w kolorze kontrastującym z barwą samych schodów, tak by osoba niedowidząca łatwo mogła je dostrzec.
Do rozporządzenia dołączono wykaz Polskich Norm, m.in. dotyczących instalacji elektrycznej, gazowej, które muszą być obowiązkowo stosowane. Wszystkie są związane z bezpieczeństwem i ochroną zdrowia ludzi. Do tej pory nie miały one mocy obowiązującej, bo nie zawierał ich żaden akt prawny powszechnie obowiązujący.
Nowelizacja usunęła ponadto wiele martwych przepisów oraz takich, które się zdezaktualizowały. /dl/
Źródło: www.rzeczpospolita.pl

Co do treści umowy - proponuję jej zawarcie w formie aktu notarialnego (finansuje sąsiad?). Notariusz wtedy ustali jej treść. Moim zdaniem może to być niebezpieczne - a nuż sąsiad zacznie protestować, kiedy Ty będziesz budował (każde oświadczenie woli można odwołać).

Danusieńka
Jeśli w WZ jest taki obowiązek, to starostwo może wezwać Ciebie do dostarczenia operatu. Ale to o czym piszesz dotyczy chyba dokumentów zbieranych jako załączniki niezbedne do uzyskania pozwolenia na budowę. Powinno Ci się udać to ominąć. Spróbuj przekonać urzędnika przygotowującego pozwolenie (moim zdaniem nie powinno być z tym większych kłopotów), że obie inwestycje będziesz realizowała równolegle - przy wykonywaniu fundamentów, wtedy też nastąpi inwentaryzacja istniejącego drenażu itp. (dołącz pisma, że nie ma map), a starostwo jedynie zapisze w pozwoleniu ten warunek i będziesz "rozliczana" z jego wykonania dopiero przy odbiorze.
Tak było w moim przypadku w przypadku warunku ZE, żebym przebudował linię energetyczną - pozwolenie dostałem, warunek zastosowania się do warunków ZE jest w nim zapisany, buduję, linii przebudowywać nie zamierzam, bo dotarłem do dokumentów, że jest to całokowita samowola budowlana- zrealizowana bez pozwolenia na budowę, mimo iż gmina zatwierdzając plan realizacyjny nałożyła na ZE obowiązek uzyskania pozwolenia i prawa do terenu.

WicekK
Jeśli nie sprzedasz działki w ciagu 5 lat od uchwalenia planu, to żadnej opłaty nie zapłacisz.
Więcej:
http://www.mrn.pl/oplaty_planistyczne_wiecej.php
Co do opłaty naliczanej w wyniku wydania warunków zabudowy (informacja z artykułu) to moim zdaniem jest spór i z tego co wiem, nie ma jeszcze wyroku NSA w tej sprawie, co rujednoliciłoby w tym przypadku stosowanie prawa.

Emmmma
Poddasza nie musisz wykańczać, żeby zamieszkać (po zbudowaniu zgłaszasz tylko nieco uciążliwy odbór częściowy budynku).
Jeśli plan nie nakazuje wprost budowy poddasza, możesz wybrać projekt domu parterowego (ale tych 0,3 "intensywności" (czyli jak rozumiem powierzchni zabudowanej i utwardzonej) nie możesz przekroczyć.
Plan zagospodarowania nie określa takich szczegółów kostrukcyjnych jak np. rodzaj stropu. To będziesz miała w projekcie domu zatwierdzonym przy wydawaniu pozwolenia na budowę.

WicekK
Masz rację, plan określa maksymalne gabaryty budynku ( np wysokość ) - mniej można a więcej nie jest dozwolone (czasami gminy w planach określają też minimum - i wtedy też należy się do niego stosować). Ważne jest też, czy w planie pisze "do" np. dwóch kondygnacji, czy też jednoznacznie"dwie kondygnacje" (wtedy nie może być jedna czy półtora).

Maro83
Nie da się "od ręki", np. decyzja administracyjną, zamienić przeznaczenia w MPZP. Możliwa jest jedynie zmiana planu uchwałą rady gminy. Trwa to długo, a nawet bardzo długo (kilka lat). Podział działki nic nie załatwi. Działka położona na terenie ZM będzie po prostu bez mozliwości zabudowy.

Ongonia
W rozumieniu ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym (Dz. U. z 1993r. Nr 94, poz. 431 z późn. zm.) za gospodarstwo rolne uważa się obszar gruntów sklasyfikowanych w ewidencji gruntów i budynków jako użytki rolne lub jako grunty zadrzewione i zakrzewione na użytkach rolnych (z wyjątkiem gruntów zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej innej niż działalność rolnicza) o łącznej powierzchni przekraczającej 1 ha lub 1 ha przeliczeniowy, stanowiących własność lub znajdujących się w posiadaniu osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej.
Zgodnie z ustawą z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, w tym dzierżawca (posiadacz zależny).
To przepisy, które możesz "podetknąć" pod nos urzędnikowi w gminie. Ustawodawca nic nie mówi o zabezpieczeniach przed zerwaniem umowy dzieżawy, więc niech i on nie będzie świętszy od papieża. Jeśli będzies miała odpowiedni - własny i dzierżawiony - areał i wyda Ci decyzje odmowną - odwołaj się do SKO i na pewno wygrasz.
Ciekawostka: w przypadku zwrotu podatku akcyzowego zwrot podatku przysługuje posiadaczowi zależnemu, tj. dzierżawcy, również w przypadku jeżeli dzierżawi on grunty na podstawie ustnej umowy, czy też wtedy, gdy dzierżawa nie jest wykazana w ewidencji gruntów i budynków. Źródło:
http://www.minrol.gov.pl/DesktopModules/Announcement/ViewAnnouncement.aspx?ModuleID=415&TabOrgID=839&LangId=0&AnnouncementId=5307&ModulePositionId=1043
Zobacz jeszcze np. art 6 i 7 w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ksztaltowaniu-ustroju-rolnegosup1sup-1_2_17.html
sSiwy12 ma rację, zapisy o wielkości gospodarstwa dotyczą ziemi w tej samej gminie. Są odstępstwa, ale przeważnie dotyczą właśnie pogranicza między gminami.
Czy nie łatwiej byłoby uzyskać WZ, deklarując chęć prowadzenia działałności gospodarczej na działce, którą chce się kupić?
Raczej nic to nie pomoże, bo ustawa mówi albo o dobrym sąsiedztwie, albo o zabudowie siedliskowej i dość szczegółowo określa warunki, które trzeba spełnić. Nie ma tam nic o preferencjach dla inwestycji np. popieranych przez gminę, tworzących miejsca pracy itp.To o czym piszesz może pomóc w sytuacji, gdy na sąsiednich działkach, w obszarze analizowanym, są budynki, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Byłaby wtedy możliwość ubiegania się o możliwość budowy obiektu tego samego rodzaju.
Ale z tego co piszesz wynika również coś innego, i tu upatrywałbym szansę na korzystną interpretację (przy dobrej woli gminy). Produkcja szkółkarska to zdaje mi się dział specjalny produkcji rolnej, a prowadzący taką działalność jest rolnikiem niezależnie od powierzchni. To jednak dotyczy moim zdaniem takich ustaw jak o ubezpieczeniu społecznym rolników. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przyjmuje jedno kryterium "bycia rolnikiem" - powierzchnia gospodarstwa i nie daje furtki na działy specjalne.

Citizen
Na Twoim terenie obowiązuje MPZP, a więc jego zapisy, w tym dotyczące nieprzekraczalnych linii zabudowy są nienegocjowalne. Można je zmienić tylko przez zmianę planu. Jeśli miałeś takie zamiary, to swoje uwagi powinieneś zgłosić na etapie opracowywania tego planu. Zostałyby przyjęte albo nie - wtedy mógłbyś "poskarżyć" się do sądu administracyjnego i być może uzyskać to czego chcesz.
Moim zdaniem możesz budować się na dwóch sąsiednich działkach (pod warunkiem, że na każdej będzie przynajmniej część domu. Jeśli dom ma stanąć na jednej, a druga ma być inaczej użytkowana (ogród), to moim zdaniem dom musi być w odpowiedniej odległości (4 lub 3 metry) od Twojej drugiej działki. Obejście tego przepisu jest możliwe tylko przez scalenie obu działek (plan chyba tego nie zakazuje?)ł

Adi_
Wracasz do sprawy sprzed kilku tygodni. Powtórzę jeszcze raz - krzykiem nic nie załatwisz. Nawiązując do Twojej wypowiedzi powyżej: nie ma "kodeksu", który zmusza do wydzierżawiania ziemi lub bycia rolnikiem. Jest ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, którą mniej lub bardziej udanie stosują gminy. A że problemy zaczęły się w 2004 roku? Złożyły się na to brak (unieważnienie) planów zagospodarowania na większości powierzchni kraju i podniesienie w ustawie "minimum podziałowego" do 0,3 ha.
W Twoim przypadku zbiegły się wola budowania w otoczeniu zabudowy zagrodowej na terenie, gdzie brakowało planu. Isnieje więc konieczność wydania warunków zabudowy. Ustawa dopuszcza w każdej takiej sytuacji możliwość realizacji zabudowy tylko takiego samego rodzaju, jaki jest w najbliższym otoczeniu. Jednym słowem - masz pecha i raczej nic się nie zmieni do czasu opracowania nowego MPZP. Ale wtedy nie prześpij terminów i nie zapomnij o domaganiu się miejsca dla Ciebie - nie rolnika - tzn. dopuszczenia na tej działce budowy innej niż zagrodowa. Dopóki planu nie będzie, przyjdzie Ci mozolnie ciułać "hektary" i stać się rolnikiem, choćby na niby.

Reszta - może jutro? :)

citizen
08-12-2006, 07:44
Oskar dziękuję za odpowiedź,
na temat zakazu scalania nie ma nic w MPZP a nawet jest taki zapis:
"podziały nieruchomości wtórne w stosunku do pokazanych na rysunku planu mogą być dokonywane pod następującymi warunkami:
a)zakazuje się wydzielania działek o parametrach uniemożliwiających w sposób oczywisty wykorzystanie działek na cele zgodne z przeznaczeniem terenu na którym są położone, z wyjątkiem przypadku wydzielania działki mającego na celu powiększenie działki sąsiedniej,
b)zakazuje się wydzielania działek nie przylegających bezpośrednio do istniejących ulic lub ulic projektowanych w planie,
c)na terenach zabudowy mieszkaniowej MJw zakazuje się wydzielania działek o parametrach mniejszych niż:
- 400 m2 powierzchni i szerokość 18 m dla budynku wolnostojącego,
- 250 m2 powierzchni i szerokość 12 m dla budynku sytuowanego w jednej granicy działki"
Mam nadzieję, że ze scaleniem nie powinno być problemów.

Jeszcze raz dziękuję za odpwiedź Oskar,
dobrze wiedzieć, że są pomocni ludzie, na których można liczyć.

Danusieńka
08-12-2006, 10:43
Dzięki OSKAR!
Sądzę, że nie ominie mnie "Operat wodno-prawny". Tak myślałam, że wykonam to równolegle, ale urząd to "widzimisie" opinie urzędników. Jest to dla mojego bezpieczeństwa /domu/. Zrobię to i razem z innymi dokumentami złożę do UM o pozwolenie na budowę. Dzięki. Jesteś baaaardzo pomocny. :lol: [/b]