PDA

Zobacz pełną wersję : Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomog? !!!



Strony : 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12

Aleksandra W.
08-12-2006, 11:43
BARDZO PROSZĘ O POMOC!! wiem, że w tym wątku piszą super fachowcy

Pewnie już pisaliście na temat, który mnie interesuje, ale nie mogę teraz czytać wszystkich stron, a sprawa jest PILNA.
Wyłączamy teraz grunt z prod. rolnej (kl.II), powierzchnia 548 m2. Właśnie teraz dostałam telefon ze Starostwa, że w Urzędzie Marszałkowskim (zachodniopom.) kwestionują tę powierzchnię (interpretacja,przepis???) jeśli chodzi o zwolnienie z opłat. Wiem, że do tej pory takie powierzchnie nie były kwestionowone, bo ustawa mówi o 5 arach, a 549m2 to w zaokrągleniu 5 arów. Czy mają rację??
Bardzo zależy mi na czasie, bo chcemy z mężem podpisać umowę o kredyt jeszcze w tym roku, osoba która ma wydawać pozwolenie na bud. wyda decyzję od ręki, ale brakuje tylko decyzji o wyłącz. gruntów. i każdy dzień się liczy.

emmmma
08-12-2006, 12:15
Dzięki Oskar,
to miłe,że pomagasz..
W moim MPZP jest napisane: maxymalna ilość kondygnacji 2 w tym poddasze użytkowe, no i że liczy się sasiedztwo a do tych poniżej 6m nie możemy się odnosić.
Mam nadzieję,że bedzie OK. Ciekawe kiedy gmina się wypowie...
Jeszcze raz dzięki.
Pzdr,
Emmmma

adi_
08-12-2006, 14:44
NO PEWNIE I MASZ RACJE POCIULAM A JAK SIE NIE UDA TO POCZEKAM TYLKO ZJEDNYM POZWOL ZE SIE NIE ZGODZE NA TYM TERENIE A RACZEJ ULICY NIEMA NIGD ZAGROD TO ZNACZY BYDLA KOR CZY INNEGO ZWIEZECIA PROCZ PSA sorki ze duzymi literami maja wszyscy takie same dzialki jak ja i zeby nie zahwascic sadza zboze i szukaja kupca zaraz po zbioze lub jeszcze przed bo niemaja nawet gdzie tego trzymac tacy to my wszyscy rolnicy a mam nadzieje ze do konca tego roku zmienie ta papiery bo wojtem mojej gminy jest moj kuzyn a przewodniczacym rady gminy woja i obiecali wyprostowac to wszystko zebym mogl sobie pobudowac to co chce pozdrawiam

oskar0259
08-12-2006, 20:57
Emmmma
Ten zapis oznacza, że niższy dom (niż 2 kondygnacje) też można zbudować. Nie masz więc powodów do niepokoju.

Adi_
No cóż, ciesz się, że możesz zrealizować prywatę. Trzeba było tak od początku...
Mam dwie refleksje:
1) nie wszyscy forumowicze tak mogą, najczęściej stają oko w oko z nieznanymi sobie, a często również co najmniej nieuprzejmymi urzędnikami. Ale niektórzy są w czepku urodzeni (a tak naprawdę dobrze skoligaceni). Ale szczęście nie musi trawć wiecznie...
2) nie znam do końca uwarunkowań Twojej sytuacji (tj. statusu działki i najbliższego otoczenia). Nie będę się więc upierał, że coś załatwisz (w dosłownym znaczeniu tego słowa) czy też nie. Ale mam uwagę ogólną, na podstawie własnych doświadczeń wynikających z długoletniego (choć nie jestem wcale taki stary) doświadczenia w organach stanowiących samorządu po 1990 r., a także pełnienia stanowisk w organach wykonawczych dwóch szczebli samorządu. Czasami żądanie może być tak sprzeczne z prawem, że nawet świekr nie pomoże. Chyba, że chce się narazić na śmieszność, a być może i konsekwencje karne...

Aleksandra W.
Nieodpłatnie wyłącza się z produkcji rolnej teren do 500 m kw. Masz "nadwyżkę" i stąd chyba problem...

Aleksandra W.
08-12-2006, 23:06
Aleksandra W.
Nieodpłatnie wyłącza się z produkcji rolnej teren do 500 m kw. Masz "nadwyżkę" i stąd chyba problem...

już wiem, będziemy płacic 10 rat przez 10 lat...ale jednorazowej opłaty nie będzie

Chociaż wiem też, że do tej pory u nas nieodpłatnie były wyłączane grunty do 549m2, ale interpretacja 500 m2 trafiła na nas (chyba jesteśmy pierwsi w województwie zachodniopom.) i trudno :-? .
Oskar, dziękuje za odpowiedź.

wicekK
08-12-2006, 23:58
Oskar - czy prawo do zasiedzenia przechodzi na kupującego działkę do której przylega kawałek co do którego można wystąpić o zasiedzenie ?

emmmma
10-12-2006, 22:48
oskar0259
Ten zapis oznacza, że niższy dom (niż 2 kondygnacje) też można zbudować. Nie masz więc powodów do niepokoju.


Gmina też już odpisała. Jestescie jednomyślni w opiniach :) :) :)
Dzięki.

sziwer
11-12-2006, 13:53
Witam. Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu też bardzo ważnej dla mnie kwestii. Mamy zamiar kupić działkę ale jest jedno wieeelkie ale. Dojazd. Do działki prowadzi droga prywatna o szerkosci 3 metrów. Mówiono mi że powinno być 5 i że jesli to droga prywata to sprawa jest beznadziejna. Sąsiedzi po jednej stronie dali już 3 metry ze swoich działek, sąsiedzi po prawej nie chca dać nic bo dojezdzaja z drugiej strony. Jest to ostatnia niezabudowana działka w okolicy. Czy da się coś zrobić? Czy lepiej sobie darować? Przy zakupie działki kupiona też będzie służebność drogi.
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Ta sprawa jest dla mnie bardzo ważna.
Pzdr,
Zosia

adi_
12-12-2006, 14:17
czesc oskar wystarczylo w mojej decyzji zmienic pierwsza strone co dokladnie nie wiem ale naszczescie juz to mam zalatwione no moze i jestem skolegowany ale najwazniejsze ze nikomu sie krzywda nie dzieje i ze ktos przy tym zalatwi swoje sprawy to oznacza ze juz moge robic projekt i nie musze zbierac ziemi lub jej dzierzawic co do interpretacji przepisow przez uzedy gminy to sie z toba zgodze jak im pasuje tak czytaj i to dlatego te nasze problemy pozdrawiam was wszystkich nareszcie szczesliwy posiadacz poprawnej decyzji jupi hura tylko ze jej jeszcze nie widzialem juz poszla do mojej planistki od domu i ona reszte sama zalatwia w innych uzedach

Dorota szymczak
19-12-2006, 00:04
Witam Oskar.
Wielkie dzięki za odpowiedzi. :lol:
Oczywiście znowu mam pytanie. Do uzyskania pozwolenia na budowę potrzebna jest decyzja o zjeździe z drogi publicznej. Architekt twierdzi że starostwo żądą zjazdu utwardzonego, a gmina twierdzi że wystarczy zjazd gruntowy. Napisałam pismo do gminy o ustalenie takiego zjazdu z dołączoną mapką na której zaznaczyłam bramę w linii rozgraniczającej. No to gmina udzieliła takiej odpowiedzi:
Odpowiadając na pismo dotyczące lokalizacji zjazdu z drogi gminnej na działkę, w pasie drogowym drogi gminnej, Wydział inwestycji, Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Gminy uzgadnia w/w lokalizację przedstawioną na załączeniu graficznym, parametry zjazdu należy zaprojektować zgodnie z Rozporządzeniem Nr 430 Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej (Dz.U. Nr 43 z 14 maja 1999r) w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Opracowany projekt techniczny należy przedstawić tutejszemu Wydziałowi celem uzyskania decyzji administracyjnej stosownie do art.25 ust.2 art.20 ust.8 oraz art.40 ust.2 pkt.2 ustawy z dnia 21marca 1985r. o drogach publicznych (tekst jednolity Dz.U. z 2004r. Nr 204 poz.2086)
Mam takie pytania:
- takie pismo wystarczy do pozwolenia
- rysunek mogę sobie zrobić sama tak odręcznie ( z zachwaniem staranności wykonania) czy dać papiery drogowcowi :-?
- faktycznie do pozwolenia wystarczy zjazd gminny czy muszę teraz wystąpić o warunki techniczne zjazdu utwardzonego i wtedy oddać drogowcowi.


Nie uśmiecha mi się robić teraz zjazd utwardzony bo budowa będzie trwać i taka "elegancja" straci wartości użytkowe.

Jak zawsze czekam niecierpliwie na odpowiedź.

Chociaż nie ten dział to ja muszę w szczególności Panu / i nie tylko/ z okazji zbliżających się świąt i nowego roku złożyć życzenia:
Zdrowych, szczęśliwych , radosnych świąt. Szczęśliwego Nowego Roku.

Danusieńka
19-12-2006, 08:52
Witaj OSKAR!
Ja mam podobne pytanie jak Dorota Szymczak.
Jakie dokumenty potrzebne do pozwolenia na budowę oczywiście oprócz tych wymienionych we wniosku.
Mam badanie geologiczne gruntu, 2 odwierty na głębokość 3m, "nie nawiercono poziomu wody gruntowej", /opinie dołączono do wniosku/.
Dołączono mapę z pieczatką Zarządu Dróg i Komunikacji - "UZGODNIONO" obsługę komunikacyjną budynku mieszkalnego w zabudowie zagrodowej przy ul.XXXXX poprzez dz.nr...AM...
Piszę o tym, ponieważ zjazd - wjazd jest z drogi gruntowej nie należącej do ZDiK,
a Pani projektantka wydziwia, chciała na mnie wymusić zrobienie projektu wjazdu /500 zł / oraz "operatu wodno-prawnego", do opaski drenażowej wokół budynku.

ŻYCZĘ WESOłYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA oraz SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2007 l
:D

piterow
23-12-2006, 00:30
Witam
Mój znajomy rolnik posiada ok 2 ha ziemi, na której stoi jego dom i zabudowania gospodarcze. Chcę od niego odkupić część - 30-40 arów (zgodnie z prawem musi być to powyżej 30 a, bo to ziemia rolna). Moja gmina posiada plan zagospodarowania (nowy, sprzed 3 lat), po wydzieleniu i sprzedaży nie można na tej działce rozpocząć budowy, bo tak stoi w planie. Wiem, że plan zagospodarowania będzie zmieniany (najprawdopodobniej już w przyszłym roku, bo złożono dużo wniosków o zmianę) i ta działka ma pełne szanse stać się działką budowlaną. Ale czy można zacząć budować szybciej, nie czekając na plan. Czy można przyspieszyć, obejść formalności zgodnie z tym, co jest napisane w artykule?
http://dom.gazeta.pl/prawo/1,65547,3106244.html?as=2&ias=3&startsz=x

czy sensowne jest (niby, dla urzędu) wstrzymać się z kupnem, ale:
„Wg. Gazety:
gdy Gmina nie ma planu zagospodarowania przestrzennego (moja ma):
jak z tego wybrnąć?
Znajdujesz rolnika, który chce sprzedać kawałek ziemi, np. 2 tys. m kw. Rolnik występuje o warunki zabudowy dla tych 2 tys. m kw. Aby je dostać, działka musi spełnić kilka warunków. Są to m.in. :
- co najmniej jedna działka sąsiednia dostępna z tej samej drogi publicznej musi być zabudowana; (ten warunek jest spełniony – na działce obok stoi dom i zabudowania rolnika)
- teren musi mieć dostęp do drogi publicznej (jest to działka narożna – ma dostęp nawet do dwóch dróg)
- istniejące lub projektowane uzbrojenie działki ma być wystarczające do rozpoczęcia budowy (w działce przebiega wodociąg oraz gazociąg, na działce obok jest słup elektryczny)
Rolnik dostał warunki zabudowy. Podpisujesz z nim umowę przedwstępną kupna ziemi rolnej.
Rolnik występuje o pozwolenie na budowę. Wylewa fundamenty. Zawierasz z rolnikiem umowę warunkową sprzedaży działki z pozwoleniem na budowę. Warunkową, bo prawo pierwokupu ziemi rolnej, gdy kupuje ją "nierolnik" ma Agencja Nieruchomości Rolnych (korzysta z tego prawa bardzo rzadko).”

Czy w tej sytuacji jest możliwy taki plan? Czy jest on sensowny a jeśli tak, to czy nie niesie za sobą jakichś niespodzianek?
Czy muszę po prostu kupić tę ziemię, złożyć wniosek i czekać na zmianę planu zagospodarowania?

oskar0259
23-12-2006, 00:50
Odpowiedż "na szybko" (późna pora).
Twój plan ma dwie dziury:
1. Jest MPZP, ale nie dopuszcza on zabudowy na tym terenie. Może to tylko zmienić nowy plan.
2. Tam gdzie jest MPZP nie wydaje się WZ. Nawet rolnikowi na zabudowę siedliskową.

Dorota szymczak
23-12-2006, 17:58
oskar, a mi nie odpowiesz :cry:

It****
27-12-2006, 22:12
Witam,
mam przed sobą PZP, który określa tak wysokość zabudowy:
"wysokość mierzona od naturalnej warstwicy terenu w najniższym punkcie obrysu budynku do kalenicy..."

Co to znaczy? Odkąd mierzy się poziom budynku? Mam działkę "górkowatą" i garaż będzie w zasadzie na poziomie piwnicy (przesunięty na dół, ale wjazd nie będzie w dół tylko lekko pod górkę). Jeżeli by mierzyć od poziomu garażu to nie zmieszczę się z projektem, a jeżeli od poziomu drzwi to będzie o.k.

rad_milano
28-12-2006, 12:17
Witam

Otrzymałem wypis z Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i w jednym z punktów jest napisane:

- Dachy dla wszystkich dla wszystkich typów budynków: symetryczne dwuspadowe lub naczółkowe

Zależy mi na domku z dachem kopertowym, czy istnieje jakaś możliwość aby wybudować jednak taki dom. W pobliżu (w odległości ok 400m.)stoją dwa domy z dachem kopertowym.

Z góry dziękuję
pozdrawiam

13hp
29-12-2006, 15:28
Cześć. Mam działkę rolną, która wcześniej była budowlana (wygasły plany), sąsiednie działki (graniczne) nie są zabudowane, w odległości ok. 100 m (dwie działki dalej) jest nowa zabudowa, na moją działkę gmina właścnie doprowadziła kanalizację i przystępuje do budowy wodociągu, czy mogę mieć problemy z otrzymaniem WZ ze względu na brak zabudowy sąsiednich działek? W studium tereny w dalszym ciągu przeznacza się pod zabudowę jednorodzinną.

piterow
29-12-2006, 21:49
dziękuję za odpowiedź na poprzednie pytanie :D
mam drugie, a jakże...

gmina posiada plan sprzed chyba 3 lub 4 lat
rok 2006 był rokiem wyborczym, w którym poszło troszkę kiełbasy wyborczej w postaci inwestycji i gmina nie ma pieniędzy na nowy plan
wniosków o zmiany jest ok. 150 (przy 7000 mieszkańców - mała, podmiejska gmina) - część zainteresowanych chce zapłacić, aby przyspieszyć zmianę planu i ruszyć z budowami
przy zmianach do poprzedniego planu gmina pobierała (jak się później okazało bezprawnie) opłaty i musiała oddawać wnioskodawcom, którzy się o to upomnieli pieniądze

czy jest możliwość pobrania od ludzi opłat (w ustalonej poprzez negocjacje wysokości - np.1000 zł, co pokryłoby w znacznym stopniu wydatek gminy) w sposób zgodny z prawem, tak, aby obie strony skorzystały i aby nie skończyło się tak jak poprzednio?

oskar0259
29-12-2006, 22:33
rad_milano
Skoro jest to zapis z planu, to nie ma możliwości budowy dachu czterospadowego. Możesz co najwyżej powiększyć naczółki (w stosunku do dwóch głównych połaci). I tylko tyle.
Iwona Kot
Zobacz mapę zasadniczą (w PODGiK) z nakładka wysokościową. Ustal na niej, która warstwica odpowiada tej definicji.
Dorota Szymczak
Projekt zjazdu musi niewątpliwie narysować osoba z uprawnieniami. A co do wykonania utwardzenia zjazdu, to nie może być to warunek wydania pozwolenia na budowę domu. Gdybym wydawał pozwolenie, to pismo (jego datę i numer) z gminy umieściłbym w części pozwolenia, w której gromadzi się informacje o wszystkich warunkach, które trzeba zrealizować do zakończenia budowy, czyli np. należy zastosować się do warunków wydanych przez ZE, gazownię itp. Projekt zjazdu zrealizujesz przed odbiorem domu, nikt nie będzie zmuszał Ciebie, zebyś zrobiła to przed budową. Przed budową masz tylko zgromadzić "kwity". A co do projektu - to właściciel drogi określa, jaki ma być zjazd. Nikt inny(np. pracownik starostwa przygotowujący pozwolenie) nie może Ci narzucić np. kostki, betonu itp. , bo np. tak mu się podoba.
Danusieńka
Projektantka najprawdopodobniej chce zarobić, albo dać zarobić koledze. Skoro masz uzgodnienia obsługi komunikacyjnej, to to powinno wystarczyć. Odwierty też są dobre - nie zaleje Ci nawet głębokich piwnic...
A co do operatu wodno-prawnego spytaj się w organie wydającym pozwolenie - czy rzeczywiście chcą tego? Wątpię. Wtedy projektantkę na drzewo...

Dorota szymczak
30-12-2006, 11:52
Dzięki za odpowiedż . :lol:
Tylko gmina nie chce wydać pozwolenia na budowę bez zatwierdzonego projektu zjazdu :evil: Wg. nich projekt zjazdu jest jednym z papierków które żądają do uzyskania pozwolenia. By ich chol..a. :evil:

Szczęśliwego Nowego Roku. :lol: :lol: :lol:

Danusieńka
31-12-2006, 13:16
WITAM!
Dzięki OSKAR za odpowiedź. Dokumenty złożone w UM.Teraz oczekiwanie ile będzie trwało?. Na marginesie chcę powiedzieć, że Pan geolog skontaktował nas z osobą, która uprzejmie zadzwoniła do nas i wyjaśniła sprawę drenażu opaskowego a właściwie operatu wodno prawnego. Pan powiedział, abyśmy nie zlecali wykonanie bo to jest nie potrzebne, tylko wyrzucona kasa. Sądzę, że jest to autorytet, zawodowo zajmuje się tymi sprawami.

ewe
07-01-2007, 13:29
Witam serdecznie
bardzo prosze o pomoc w takiej kwestii: jesteśmy na etapie złożenia wniosku o warunki zabudowy w trakcie procedury okazało się że nasza działkę oddziela od drogi gminnej pasek drogi sąsiada (w poprzek drogi gminnej). Czy można jakoś szybko załatwić to z sąsiadem formą użyczenia lub służebności czy wymaga to aktu notarialnego czy wystarczy umowa pisemna.
Pozdrawiam ewe

oskar0259
07-01-2007, 13:32
Moim zdaniem tylko służebność - aktem notarialnym.

ewe
07-01-2007, 20:06
Oskar - dziękuję bardzo za taką szybką odpowiedź - miałam cicha nadzieje ze wystraczy umowa między nami . Swoją drogą to jest jakaś paranoja u nas z tym wjazdem są 3 drogi: gminna , nasza i sąsiada które dziwacznie się łączą (oczywiście nie tak jak powinno być) rodzice mieszkają już tu 30 lat i nigdy to nie było jakoś spoecjalnie potrzebne- teraz my się chcemy budować za rodzicami i wyszedł taki "bubel".
Pozdrawiam

pendracek
08-01-2007, 23:19
Witam

Mam zamiar kupic dzialke, ktora w lutym obejmie plan zagospodarownia przestrzennego ( bedzie to dzialak rolna). Zlozylem do gminy wniosek o warunki zabudowy dla tej dzialki ( domek jednorodzinny). Warunki dla tej dzialki otrzymam 20 stycznia i beda one dla mnie korzystne.
Pytanie: Czy warunki zabudowy straca waznosc kiedy wejdzie na ten teren plan zagospodarowania?
Co musze zrobic zeby nie stracic mozliwosci zbudowana tam domu?

Asia&Darek
09-01-2007, 09:23
Witam, mam pytanie. Mam działkę rolną o powierzchni 68 arów, chciał bym utworzyć na niej siedlisko, we wniosku o siedlisko chciałbym umieścić pozwolenie na budowę dwóch budynków gospodarczych i 2mieszkalnych. I teraz schodki: Jak zrobić : chciałbym później tę działkę podzielić i oddać drugą połowę bratu. Czy moje pozwolenie na budowę budynków po podzieleniu danej działki przejdzie na brata.

Danusieńka
09-01-2007, 12:18
Wiem , że na jednym siedlisku nie możesz budować dwóch domów mieszkalnych, ten temat już był na FORUM. Może spełniasz warunek "dobrego sąsiedztwa", czyli w promieniu 150m jest budynek. Popytaj w gminie czy są plany przestrz. zagodpod.a jak nie ma to wystąp o "warunki zabudowy". Krok po kroku pytaj. U nas aby budować siedlisko trzeba mieć średnią gruntów rolnych w gminie. :)

Dorota szymczak
09-01-2007, 12:24
I znowu witam Pana Oscara. / chyba nie dam Panu spokoju :wink: /
Teraz mam takie pytanie. Czy do pozwolenia na budowę potrzebne są badania gruntu? W mpzp piszą: badania są potrzebne w przypadku niekorzystnych warunków gruntowych, a w gotowcu piszą o adaptacji fundamentów do warunków gruntowych. To robić czy nie?

ArtiW
09-01-2007, 12:31
OOOO??? :D
Nazywasz sie identycznie jak moja siostra... Fajnie

Przepraszam za OT.

Asia&Darek
09-01-2007, 13:05
Tak też przypuszcałem że nie można, ale czy jeśli bym podzielił działkę, w grę wchodzą takie warianty:
1-mam działkę wyznaczam na niej siedlisko dzielę ją na 50/50,, czy warunki siedliska obowiązują na jednej i drugie dla siedliska (siedlisko pod zabudowe domu i zagrody)
2-mam działkę dzielą ją na 50/50 i dla każdej staram sie o siedlisko by w późniejszym czasie jedna przekazać dla barata
3-staram sie o siedlisko dla jednej buduję dom na jednej, a na drugiej z prawa "dobrego sąsiedztwa"
PS. Planu zagospodarowania nie ma, dla tego gruntu (był w tamtym roku i te grunty nie zostały ujete pod zabudowę), co do warunków siedliska to je spełniam mam troszkie więcej gruntów niż srednia w gimie.

Dziękuję za szybko odpowiedź "Danusieńka"
:D

sSiwy12
09-01-2007, 14:22
Jedyny mozliwy scenariusz to taki, że dzielisz działke, na jednej częsci budujesz, drugą część oddajesz (sprzedajesz) bratu z równoczesną sprzedażą, bądź dzierżawą gruntów, tak aby i on "załapał się" na budowę zgrodowa.

Asia&Darek
09-01-2007, 14:33
Czyli najlepiej było by najpierw podzielić działke na 50/50 pózniej postarać sie o pozwolenie na siedlisko które obejmowało by obie działki (częściowo), zacząć budowe i w miedzy casie oddać drugą dla braciaka (darowizna od tego roku zwolniona z opłat {opłaty tylko notarialnme}) , czy tak by przeszło?

Danusieńka
09-01-2007, 16:15
Nie znam do końca szczegółów przepisów prawnych, ale jeżeli Ty możesz budować siedlisko bo spełniasz warunki jako rolnik to buduj. Sądzę, że w obecnie obowiązujących przepisach można część gruntu w formie podziału oddać np. bratu./jest nowe prawo, że można zapisać rodzeństwu jakiś majątek i tu podatek chyba jest b. niski lub wcale pytaj w US/. Jeśli Ty zaczniesz budowę a brat będzie miał kawałek ziemi obok, to może wystąpić o "warunki zabudowy" dla swojej działki /pola/. Było kiedyś pytanie na forum," czy można budować dwa domy na dwóch polach" oczywiście jeden właściciel - odp. niemożliwe, a tym bardziej nie można na jednym polu. :roll:

Yelcyn
09-01-2007, 22:19
Mam pytanie do wszystkich: dziś dowiedziałem się z poczty pantoflowej, iż oczekiwanie na zezwolenie budowlane wydłuża sie z powodu tego, iż wodociągi mają opór przed wydaniem warunków. Przez moją działkę (ok. 9 m z frontu) przebiega rura kanalizacyjna. Oczywiście ująłem to w adaptacji czyli dwumetrowy odstęp. Podobno bedą się domagać min. 4 metrów. Oficjalną, pisemną odpowiedź mam dostać za tydzień.
Czy tak mogą? Czy muszę się zgodzić? Czy mogą mi zablokować budowę?
Pozdrawiam
p.s. oczywiście działka jest wg planu zagospodarowania jak najbardziej działką budowlaną.

tomsys
09-01-2007, 23:16
Może tutaj ktoś jest wstanie powiedzieć na ten temat, generalnie czekami kilka dni na jakiś odzem i nic... kto się zna niech będzie tak łaskaw i coś odpisze.
Dzięki

Znalazłem ładną działkę, która na mapce oznaczona jest jako Ls. Obecnie gmina nie posiada PZP. W wydziale budownictwa w gminie poradzono mi abym zwrócił się do Lasów Państwowych o wyłączenie działlki z produkcji. Niestety do wnioskudo Lasów Państwowych należy dołączyć WZ, a w gminie twierdzą że nie mogą wydać WZ na działkę Ls, i tu zaczyna się błędne koło! Gdzie tkwi błąd czy jest ewentualnie inna mozliwość zmiany klasyfikacji tego gruntu. Nadmienie iż obecny własciciel działki twierdzi że las wyrósł "na dziko", zdaje sie to potwierdzać rodzaj drzewostanu oraz jego gęstość.
CO Z TYM MOZNA ZROBIĆ OD CZEGO ZACZĄĆ?!

hitech
10-01-2007, 13:29
Mamy pytanie czy jesli otrzymalismy decyzję o warunkach zabudowy jeszcze przed zawarciem małżeństwa, ale tylko na jedną osobe a o pozwolenie na budowę pewnie będziemy musieli składac razem bo i do kredtu będzie chyba potrzebne na dwie osoby to czy będą z tym problemy , powinniśmy złożyc podanie o zmianę danych w tej zgodzie?

dsidom
10-01-2007, 20:01
Witam

Mam problem. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest obszar zabudowy rezydencjonalnej: pow. działki nie mniej niż 2000 m2 w uzasadnionych przypadkach tolerancja nie więcej 20%.
Na tym terenie jest do kupna kilkanaście działek, ale interesuje mnie działka o max pow. 1600 m2.
Czy istnieje jakiś sposób zakupu właśniej działki o takiej pow. ? - mieszcze się w tolerancji.
Co oznacza uzasadniony przypadek? Czy to jest widzimisie urzędnika?

Pozdrawiam
Dziękuję za pomoc

oskar0259
10-01-2007, 21:11
Pendracek, rada jest tylko jedna - przed wejściem w życie MPZP musisz na podstawie tych WZ uzyskać pozwolenie na budowę. Jest to możliwe, ale musisz "operację" dobrze przygotować, gdyż masz najwyżej 1-2 miesięcy (plan wchodzi z reguły po 30 dniach od daty uchwalenia i musi być opublikowany w dzienniku urzędowym województwa).
Asia&Darek, podział działki jest oczywiście możliwy (powstaną działki rolne powyżej 30 arów). Ale co do budowania przez brata na zasadach zabudowy siedliskowej mam poważne wątpliwości. Z dotychczasowych informacji wynika, że może dostać WZ na "normalnych" zasadach (tych z "dobrym sąsiedztwem").
WZ są ustalane dla konkretnej działki/terenu (tzn. jeśli ustalają, że na danej działce/terenie można postawić jeden budynek, to po podziale np. na dwie części nie będzie można, bez zmiany WZ, zbudować dwóch budynków).
Dorota Szymczak, mam problem z odpowiedzią. Wszystko zależy od podejścia i konkretnych warunków. Podejścia - oczywiście urzędu wydającego pozwolenie (Twój, z tego co czytałem do tej pory, jest bardzo drobiazgowy, choć być może w zapisach planu są passusy, które wzmagają czujność urzędników. Np. ten o wysokości wód gruntowych. A teraz o konkretnych warunkach - być może z mapy gleboznawczej wynika albo wysoki poziom wody, albo niestabilne podłoże - i stąd wymaganie badania gruntu. nie wierzę, żeby takie żądanie było rutynowe, dla wszystkich starających się o pozwolenie.
Tomsys, moim zdaniem gmina nie może odmówić zajęcia jakiegokolwiek stanowiska wobec Twojego wniosku o wydanie WZ. Tzn. stanowiskiem może być również decyzja odmawiająca ustalenia warunków. Ale wtedy masz uzasadnienie, możesz się odwoływać, albo np. udać się do lasów państwowych z taką decyzją, gdyż powinno z niej wynikać, jakie uwarunkowania stoją na przeszkodzie - być może właśnie brak "odlesienia".
To, że "las" wyrósł na dziko nie ma w tym przypadku znaczenia. Figuruje jako rodzaj użytku i przy takiej klasyfikacji byłoby tak samo, gdyby pozostało nawet tylko jedno drzewo (przyjmuje się, że liczy się zapis, a niekoniecznie stan faktyczny).

oskar0259
10-01-2007, 21:30
Hitech
Można przenieść WZ.
Odsyłam do art. 63 ust. 5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:
Organ, który wydał decyzję, o której mowa w art. 59 ust. 1, jest obowiązany, za zgodą strony, na rzecz której decyzja została wydana, do przeniesienia tej decyzji na rzecz innej osoby, jeżeli przyjmuje ona wszystkie warunki zawarte w tej decyzji. Stronami w postępowaniu o przeniesienie decyzji są jedynie podmioty, między którymi ma być dokonane jej przeniesienie.
Choć, moim zdaniem, urząd nie powinien aż tak formalizować...
Dsidom
Przy takim zapisie rzeczywiście "uzasadniony przypadek" może być uznaniowy.

Dorota szymczak
10-01-2007, 23:05
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
:lol: Zawsze można na Pana liczyć :lol: :lol: :lol:
Chyba zrobię te badania bo sam jak piszesz moje starostwo jest bardzo upierdliwe :cry: . Trochę szkoda pieniędzy ale trudno jeśli będą chcieli coś takiego.
Stu lat życzę. :lol:

oskar0259
10-01-2007, 23:11
Dziękuję, chciałbym skorzystać. Ale dość daleko mi jeszcze do 50-tki. :lol:

Dorota szymczak
10-01-2007, 23:14
No ja myślałam że Pan chodzi już z laseczką :wink: , bo przy takiej wiedzy trza mieć duże doświadczenie. :lol:

jogging
11-01-2007, 14:19
Witam!
Mam do pytanie dotyczące trybu uchwalania planu miejscowego. Chciałbym przekonać gminę do zmiany planu tylko w zakresie przepisu ogólnego dotyczącego odległości od granicy lasu. Poprzedni zakaz (Zakazuje się: a/ lokalizacji budynków i budowli w odległości mniejszej niż 25 m od granic kompleksów leśnych) wynikał z przeniesienia zapisu wprost z Rozporządzenia Wojewody dotyczącego Obszaru Chronionego do mpzp. Nowe rozporządzenie, z którego usunięto już ten zakaz, będzie podpisane lada dzień. Wiem, że jak będę czekał na zmiany w mpzp (nowe studium, potem nowy plan) to potrwa to kilka ładnych lat. Może zmiana tylko takiego ogólnego przepisu w mpzp bez zmian przeznaczenia gruntów i innych istotnych parametrów (np. dotyczących możliwej zabudowy) będzie znacznie szybsza? Nie trzeba chyba w takim razie żmudnych studiów urbanistycznych, planistycznych, itp. (a jedynie uzgodnienia z działem ochrony środowiska w urzędzie wojewódzkim)? Czy praktykuje się tego typu zmiany w mpzp? I jeżeli tak, to czy rzeczywiście tryb uchwalania w takim przypadku nowego mpzp będzie znacznie szybszy? Proszę o opinię/radę.
Pozdrawiam Andrzej

oskar0259
11-01-2007, 18:12
Pisałem już wyżej o przepisie, z którego wynika, że jeśli podział nieruchomości jest wykonywany na wniosek właściciela, to z chwilą, gdy decyzja w sprawie podziału staje się ostateczna, grunty przeznaczone pod drogę przechodzą z mocy prawa na własność np. gminy (art. 98 ustawy o gospodarce nieruchomościami). Nie oznacza to jednak, że przechodzą za darmo. Gmina musi za przejętą nieruchomość zapłacić (ustęp 3 tego artykułu). Kiedy i ile - tu w praktyce jest często problem.

Plan zagospodarowania obowiązuje... do uchwalenia nowego planu lub, w sytuacjach ekstremalnych (!!!??? - tak juz raz było), uchwalenia lub zmiany odpowiedniej ustawy przez Sejm, czyli w praktyce, jeśli będzie w niej zapis, że plan przestaje obowiązywać. :evil:

pendracek
11-01-2007, 23:44
dzieki oscar :)
miedzy warszawa a grodziskiem .... to gdzies obok mnie :)

oskar0259
11-01-2007, 23:50
Tym bardziej życzę powodzenia! :lol:
I sprawności w drodze do celu.

Z33
12-01-2007, 09:53
sprawa wyglada tak:
moj przyszly tesc ma sporo gruntow rolnych ktorych w zasadzie juz nie uprawia i chcielibyysmy z moja przyszla zona w przyszlosci przekwalifikowac te grunty na dzialki pod zabudowe.

jak wyglada sprawa gdy grunty te:
* sa w mpzp przeznaczone pod zabudowe
* a jak kiedy nie sa?

dziekuje i pozdrawiam

mikr
12-01-2007, 12:24
Witam,
czy ktoś mógłby podpowiedzieć mi jak liczy się powierzchnie kondygnacji przy obliczaniu współczynnika intensywności zabudowy?
Noszę się z zamiarem budowy domu jednorodzinnego parterowego niepodpiwniczonego z nieużytkowym poddaszem.
Urzędas powiedział mi, że powierzchnia po obrysie zabudowy x 2.
Nie mogę się z tym zgodzić.
Kto ma rację?

Klodziki
12-01-2007, 14:30
Mam pytanie odnośnie decyzji o warunkach zabudowy. To znaczy konkretnie chodzi mi o to, czy składając wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy muszę już do wniosku załączyć konkretny projekt domu? Z tego co się dowiedziałam to lepiej załączyć taki projekt bo gmina wydając decyzję się na nim opiera i w stosunku do niego wydaje warunki. Coś mi tu nie gra, hmm..?
Jak to jest?
Boję się, że jak załączę konkretny projekt i gmina wyda mi warunki pod niego, a później jednak będę chciała zmienić projekt i co wtedy?
Pozdrawiam

oskar0259
12-01-2007, 18:45
Mikr, o tym już kiedyś było:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=31725&view=next&sid=006eb98e16c591f4cf2f0ffcda914163
Np. maksymalny współczynnik intensywności zabudowy netto to iloraz sumy powierzchni w obrysie budynku wszystkich kondygnacji naziemnych do powierzchni terenu, ale bez powierzchni dróg wewnętrznych.
Klodziki, możesz, ale nie musisz przedstawiać parametrów z konkretnego projektu. Możesz, ale pamiętaj, że gmina może określić warunki zabudowy bardzo ściśle wg projektu i wtedy ewentualne jego zmiany mogą być kłopotliwe. Radzę, żebyś napisał wniosek z pewną tolerancją od... do... poszczególnych wartości, rodzajów dachu itp.

Klodziki
12-01-2007, 20:00
Oskar
Dzięki za odpowiedź. Czyli lepiej do gminy nie dawać projektu:)
Pozdrówka

mikr
12-01-2007, 21:21
Mikr, o tym już kiedyś było:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=31725&view=next&sid=006eb98e16c591f4cf2f0ffcda914163
Np. maksymalny współczynnik intensywności zabudowy netto to iloraz sumy powierzchni w obrysie budynku wszystkich kondygnacji naziemnych do powierzchni terenu, ale bez powierzchni dróg wewnętrznych.

Dziękuję za odpowiedź, ale już wcześniej przeglądałem tamte wypowiedzi i są one dla mnie nie wystarczające, albo niestatysfakcjonujące.
Tak naprawdę to nie znalazłem precyzyjnej definicji kondygnacji.
Wg mnie powierzchnia kondygnacji w przypadku poddasza nieużytkowego nie powinna być liczona po całym obrysie stropu i taka przyjmowana do liczenia współczynnika intensywności zabudowy.
Przy współczynniku 0,3 na działce 1000metrowej praktycznie nie można pobudować sensownego domu parterowego dla 4 osobowej rodziny.
Jeśli na dole jest 151 metrów kwadratowych po obrysie to do współczynnika liczą 302 i już przekracza wsp. intensywności zabudowy.

Yelcyn
13-01-2007, 22:29
Yelcyn napisał

Mam pytanie do wszystkich: dziś dowiedziałem się z poczty pantoflowej, iż oczekiwanie na zezwolenie budowlane wydłuża sie z powodu tego, iż wodociągi mają opór przed wydaniem warunków. Przez moją działkę (ok. 9 m z frontu) przebiega rura kanalizacyjna. Oczywiście ująłem to w adaptacji czyli dwumetrowy odstęp. Podobno bedą się domagać min. 4 metrów. Oficjalną, pisemną odpowiedź mam dostać za tydzień.
Czy tak mogą? Czy muszę się zgodzić? Czy mogą mi zablokować budowę?
Pozdrawiam
p.s. oczywiście działka jest wg planu zagospodarowania jak najbardziej działką budowlaną.

Bardzo proszę o odpowiedź.... strasznie mnie martwi....

martadela
14-01-2007, 00:52
Witam,
odrazu uprzedzam że będzie trochę przydługawo....

Jesteśmy właścicielami 2ha obecnie ziemi ornej (RIIIa 0,2949ha; RIIIb 1,3696ha; RIVa 0,3663ha) w okolicach Wrocławia, w tym roku chcemy zacząć budowę na części tej dużej działki. Wybrany projekt to D09b.

Obecnie sytuacja przedstawia się następująco:
http://img71.imageshack.us/img71/7883/mapapogladowaon4.png
- nasza działka to ta żółta - długi prostokąt
- od drogi powiatowej do naszej działki jest około 30m, w drodze znajdują się wszystkie media tzn: woda, prąd, kanaliza, i tp.sa :wink:
- działki otoczone kolorem czerwonym mają zatwierdzony plan zagosp - zabudowa jednorodzinna http://www.domiporta.pl/details,193,24213-31-S.asp
- działki otoczone kolorem zielonym, są albo zabudowane albo w trakcie zabudowywania.
- wg zasady "dobrego sąsiedztwa" przy zastosowaniu reguły 3x front działki, nasza działka zazębia się z obszarem zakreślonym na zielono do połowy szerokości zielonego obszaru, czyli załapuje się na działkę zabudowaną.

Pierwsza kwestia WZ:
W wydziale geodezji w rozmowie wstępnej nie stwierdzono przeciwskazań do uzyskania WZ. Wiem że w gminie uchwalono Studium zagosp. przestrzennego, znalazłam jego treść w necie, ale bez mapy, czy w gminie pokażą mi ją bez problemów???
Mamy złożyć wniosek, czas oczekiwania ok 4-6mcy.
We wniosku mam podać m.in:
- planowany sposób zagosp terenu: charakterystyka zabudowy i zagosp terenu z podaniem przeznaczenia i gabarytów budynków/ szer elewacji frontowej, wysokość od terenu do okapu, oraz inne charakterystyczne parametry obiektu/ - tu mam problem ponieważ:
nie kupiłam jeszcze projektu bo nie znam wymagań gminy.... po co mam kupować projekt skoro z WZ moze wynikać że nie będę mogła go wybudować?????? :roll: :roll: np D09b ma dach 25stopini a w gminie jest tendencja do dachów spadzistych... Mówię o tym Panu w Geodezji.... na co on, złóżcie Państwo wniosek to się zobaczy....
- charakterystyczne parametry techniczne planowanej inwestycji oraz dane charakteryzujące jej wpływ na środowisko - j.w.
- graficzne przedstawienie chrakterystyki zabydowy jako szkic usytuowania projektowanego bud i jego gabarytów na kopii mapy do celów opiniodawczych.

Jak mam podać takie szczegółowe dane bez projektu, szczególnie że będę robiła w nim zmiany, mogę je sama obliczyć tak szacunkowo, ale czy to wystarczy????

Druga kwestia podział działki
działka ma zostać podzielona, więc występować o WZ przed podziałem czy po? Korzystniej chyba przed chociażby ze wzgl na zasadę "sąsiedztwa" po podzieleniu bowiem budowała bym się w górnej części działki, ale nie przy samej drodze....

Poradźcie od czego zacząć, jak to ugryźć...

Pozdrawiam,
Martadela

anla
14-01-2007, 09:44
W WZ mam dach dwuspadzisty symetryczny. Chciałabym dom w kształcie "L" lub "T". Czy symetria odnosi się do płaszczyzn dachu, chodzi o kąt nachylenia połaci? Bo tak mi się zdaje, a w urzędzie powiedzieli mi że krótszy bok w "L" burzy symetrię dachu. Czy mógłby mi ktoś to wyjaśnić bo interpretacje słyszłam różne.

Danusieńka
14-01-2007, 13:58
Witam ! Martadela
Przerabiałam ten temat. Obecnie czekam na pozwolenie na budowę.
Jeżeli jesteś pewna, że otrzymasz WZ wg pkt."dobego sąsiedztwa" to kompletuj dokumenty. We wniosku o WZ składasz mapę do celów opiniodawczych i na tej mapie sama rysujesz .Wymiary domu z zapasem,wpisujesz na ostatniej str,wniosku WZ jest szkic/. Wejdź na str.inter.UM. pobierz druk. Przeglądnij projekty, aby nie było rozczarowań, lecz nie podajesz typ projektu do WZ. Pamiętaj abyś wybrała projektanta z uprawnieniami, ale to w chwili składania o pozwolenie na budowę. Krok po kroku pytaj. :wink:
Jeżeli chcesz podzielić to się zastanów jak, czy wzdłuż pola ,bo musisz mieć dostęp do drogi niezależnie czy polana, a i media są ważne /dzieląc w poprzek czy są media? na drugiej str.?/

Asia&Darek
15-01-2007, 13:30
Witam jeszcze raz wszystkich, wracajac do mojego powyższego postu, mam pytnie. Czy jeśli zrobił bym tak:
wystąpił o pozwolenie na siedlisko, po otrzymaniu pozwolenia na budowe zaczął bym ją, po wyalniu np. fundamentów pod dom podzielił bym ta działkę na 50/50 i jedną cześć oddał bym aktem darowizny bratu(część z fundamerntami), zaś dla drugiej części znowu starał bym się o pozwolenie na siedlisko. Czy takie coś by dało by się przeprowadzić? Czy może bez takich kombinacji zacząl bym się budować na jednej z podzielonych cześci, a brat mógł by napisać podanie o WZ z tytułu "dobrego sąsiedztwa"?
PS. Mam nadzieję, że nie dokuczam swoimi pytaniami. Pozdro

Danusieńka
15-01-2007, 14:02
Ja uważam, że najbezpieczniej byłoby podzielenie 50/50, ale jaki to jest kawałek ziemi?,
-po drugie czy masz średnią gruntów w gminie?
-po trzecie, najpierw występujesz o WZ dla "zabudowy zagrodowej"-siedlisko
-po czwarte, gdy otrzymasz WZ wtedy występujesz o pozwolenie na budowę
Pytaj , OSKAR odpowie, mnie też pomógł.

Asia&Darek
15-01-2007, 14:24
Juz odpowiadam :
1- powierzchnia 68 a
2-ten warunek też spełniam mam ponad średnia (coś około 9 h w tej gminie)
3-WZ to dla podzielonej działki czy przed podziałem
4-który z wariant byście polecli 50/50 i fundamenty czy 50/50 i z prawa "dobrego sąsiedztwa"

Danusieńka
15-01-2007, 14:44
Myślę, że najpierw musisz podzielić. Dostaniesz WZ, później pozwolenie na budowę /musi być projekt budynku mieszkalnego i gospodarczego/ i jak zaczniesz budować to Twój brat może wystąpić o WZ na swój kawałek ziemi i na podstawie pkt tzw."dobrego sąsiedztwa" powtórzy Twoją drogę ale nie na siedlisko tylko budynek rodzinny. Trochę to potrwa, ale inaczej chyba nie da się. Powodzenia :wink:

climber79
15-01-2007, 21:23
Na początek cytat z PZP:


Kształt bryły:
- preferowany horyzontalny. Szerokość traktu określającego maksymalną dopuszczalną rozpiętość dachu nie może przekraczać 9,0 m. dla zabudowy mieszkaniowej;
- rzut poziomy - preferowany prostokątny wydłużony z dopuszczeniem ryzalitów,


Co z prawnego punktu widzenia znaczy słowo "preferowany" - głównie chodzi mi o prostokątny rzut poziomy.

Mogę wybudować dom w kształcie litery L lub T czy nie? A może zależy to od humoru Pani w urzędzie ??

Jeśli tak, to jak liczy się w takim przypadku szerokość traktu? Logiczne było by traktowanie takiej bryły jako składającej się z 2 osobnych traktów - ale w życiu niewiele jest logicznych rzeczy.


Z góry dziękuje za pomoc.


PS. A gdyby ktoś wymyślił jak obejść te 9m to już by było naprawdę miodzio :)

agagaj
16-01-2007, 18:45
Witam serdecznie

Czy ktoś się orientuje jakie szanse powodzenia ma takie przedsięwzięcie?

Facet ma 1ha działki rolnej we Wrocławiu. Jest tam droga i media, wokół domy jednorodzinne, w oddali bud. wielorodzinne. Dostał warunki zabudowy i pozwolenie na budowę (zabudowa zagrodowa). Chętnie sprzeda nam 30 arów. Czy moglibyśmy to podczas kupna podzielić na małe działki, czy jednak zabudowa zagrodowa narzuca min. powierzchnię nowo wydzielanych działek?
Jeżeli to prawdopodobne, jakie czynności w dalszej kolejności? Czy wystąpienie o WZ dla małej działki, odrolnienie i pozwolenie na budowę?
Mam już taki mętlik w głowie...

Z góry dziękuje za pomoc
Aga

martadela
16-01-2007, 19:19
:cry: :cry:
No i klops.

Dzisiaj byłam w gminie i:
- w studium zagospodarowania przestrzennego moja działka widnieje jako rolna,
- przewidziany pod zabudowę jest cały pas działek poniżej tej mojej...
- brak w bliskiej okolicy siedliska, by móc wystąpić o zabudowę zagrodową,
- na siedlisko brak szans, śr. pow. gosp. rolnego w mojej gminie 8,2ha :o ,
- na chwilę obecną w terenie zakreślonym na zielono zabudowana jest tylko 62/9, a wg Pani zajmującej się zagosp. przestrz. stosując zasadę 3xfront działki, sięgamy zaledwie do połowy 61/10
- teren zakreślony na czerwono okazuje się że dzieli się na 2 części "dolna" jest pod zabudowę, ale "górna" czyli 82/1 ROLNA!!!!

Czy mogę coś w tej sytuacji zrobić?
Jak się odwołać?
Czy mogę na własny koszt stworzyć PZP dla mojej działki?

POMOCY!!!!

czapel77
16-01-2007, 23:01
Witam!!!
Planowałem za jakiś czas zbudować mały domek na działce po dziadkach.Bylem dziś całkiem przypadkiem w urzędzie. i zapytałem czy i jakie są plany dotyczące tej działki.Słyszałem gdy byłem mały o planach budowy jakies trasy w kierunku Nowosolnej w Łodzi.Ale to było kilkanaście lat temu i nic się nie działo.Okazało się jednak że te plany ciągle istnieją.W tej chwili tylko,jak to okrerślił, jako studium ale że nie mam szans na otrzymanie pozwolenia na budowę.plany te istnieją od niepamiętnych czasów i pewnie drugie tyle jeszcze poleżą.Trochę mnie to podłamało bo działka leży w 3/4 na planowanym przebiegu drogi, a miałem nadzieję że uda mi się coś postawić.Teraz bez działki szanse spadły niemal do zera ze względów finansowych.
Mam takie pytanie.
Czy jest możliwość zrobić cokolwiek w tej sprawie jeżeli nie jest to obowiązujący PZP
Czy jestem skazany na czekanie kiedy wreszcie coś zacznie się dziać z planowaną inwestycją gdyż nie mozna nic zrobić na tym terenie ,chyba nawet przyłącza wod-kan
w jaki sposób państwo wycenia działki i wykupuje pod inwestycję
Czy mogę starać się o wykup przez panstwo tej działki wcześniej

Dzięki za każdą poradę!!!!

oskar0259
16-01-2007, 23:31
Martadela
1. Studium nie jest aktem prawa miejscowego. W praktyce - NIE MOŻE BYĆ podstawą jakiejkolwiek decyzji administracyjnej, gmina nie może powoływać się na ustalenia studium odmawiając np. wydania WZ. Studium to opracowanie ustalające ogólne kierunki zagospodarowania gminy, które muszą być uwzględniane, ale TYLKO przy opracowywaniu planów zagospodarowania przez radę gminy.
2. Czy działka będzie "rolna" może ostatecznie rozstrzygnąć MPZP. Jeśli jednak w studium teren Twojej działki jest jednoznacznie zakwalifikowany jako rolny bez prawa zabudowy, to rzeczywiście sprawę należy prowadzić dwuetapowo: na początek zmiana studium, potem uchwalenie MPZP (który musi być zgodny ze studium).
3. Ponieważ z Twoich postów wynika, że gmina (piszę ogólnie, nie typując kto personalnie) nie chce dopuścić do zabudowy Twojej działki, to raczej nie możesz wiązać swoich nadziei z uchwaleniem planu (a w związku z tym inwestować w jego opracowanie). Skupiłbym się na uzyskaniu WZ, niezależnie w jakiej formie - siedliska lub zabudowy opartej na dobrym sąsiedztwie.
a) siedlisko - musisz mieć powierzchnię (jaką i że to nie musi być własność to już wiesz) i być rolnikiem (pojęcie pojemne, jeśli masz gospodarstwo, to moim zdaniem na gminie ciąży obowiązek udowodnienia, że nie jesteś rolnikiem. Takie stwierdzenie musi znależć się w decyzji, np. odmawiającej wydania WZ. Moim zdaniem nie ma szans na jego obronę w II instancji. Zwróć uwagę na art. 52 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest tam mowa o inwestycji celu publicznego, ale przepis ten ma również zastosowanie do WZ: " Nie można uzależnić wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego od zobowiązania się wnioskodawcy do spełnienia nieprzewidzianych odrębnymi przepisami świadczeń lub warunków".
b) dobre sąsiedztwo - a może zachęcisz sąsiada z WZ do zbudowania choćby fundamentów? Będziesz miała dobre sąsiedztwo... no i WZ :lol:
4. Odległość 3Xfront liczy się od granicy Twojej działki, nie np. od jej środka.

oskar0259
16-01-2007, 23:43
Agagaj
Moim zdaniem szanse powodzenia dalszego podziału nie są duże
Przede wszystkim 30 arów to dolna granica działki na obszarze bez planu (patrz - wiele postów tej sprawie na tym forum).
Zanim zaplanujesz dalsze kroki zrób pierwszy: wystąp o opinię n/t wstępnego projektu podziału na interesujące Cię działki.
Wtedy okaże się, czy gmina/miasto jest skłonna/e do zmiany funkcji tego terenu (intensyfikacji zabudowy).
Ale jeśli będzie na to "przyzwolenie", to na pewno nie będzie to oparte na zasadach budowy siedlisk...

oskar0259
17-01-2007, 00:16
Czapel77
Nie do końca na temat, ale przeczytać warto
http://www.gazetaprawna.pl/index.php?action=showNews&dok=1844.29.399.2.20.1.0.1.htm
http://www.senat.gov.pl/k5/dok/sten/oswiad/biela/6902o.htm
A poza tym - treść art. 36 i 37 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Blokować Twoją inwestycję może plan zagospodarowania albo decyzja o lokalizacji inwestycji celu publicznego. Studium zagospodarowania nie może być podstawą do decyzji.

czapel77
17-01-2007, 01:12
Dzięki za odpowiedź!!
Czyli jeśli nie ma obowiązującego PZP i tych decyzji jest szansa na otrzymanie pozwolenia budowy? No bo na razie to jest tak jak bym miał działkę ale mogę na niej jedynie namiot rozbić.
Czy powinienem zostać poinformowany o nowym PZP lub tego typu decyzjach jeśli by takie powstały? I czy mam prawo jakiegoś odwołania od nich i zaskarżenia tych decyzji?
Przepraszm za może laicki język ale jestem dopiero na początku "drogi przez męki"
Dzięki za każde info!!!

agagaj
17-01-2007, 01:32
oskar0259
Serdeczne podziękowania za pomoc :)
Jednak chyba za bardzo boję się zamrozić dużych pieniędzy, choć gra i moze warta świeczki...
Wyrazy uznania dla ogromu wiedzy i samozaparcia w odkopywaniu info :wink:

pzdr
Aga

martadela
17-01-2007, 07:54
Dzięki Oskar!

Ja się łatwo nie poddam.

vittorio
18-01-2007, 16:08
Zablokować nie mogą, ale w trakcie podziału niezbedne jest okazanie granic i naczej wznowienie i przy tym muszą być obecni. Do nich wysyła sie zawiadomienia, ale jak w moim przypadku nawet nie pojawili się ale formalnośc musi być :):). Wpisuje się tylko do protokułu że nie przybyli :):) :)
Powodzenia :lol:

Powodzenie się przydało :wink: Dysponuję obecnie prawomocnym podziałem :)

Pytanko do oskara
1.Czy żeby postawić płot trzeba mieć pozwolenie na budowę?
2.Czy w gminie gdzie brak jest MPZP architekt poprzez swoje widziemisie moze zakwestnionować projekt budynku? (tzn. szerokość, wysokość, spadek dachu itd. od razu napiszę że chodzi o budowe zagrodową- siedliskową i najbliższe sąsiedztwo jest jakieś 300m)

P.s
Dawno tu nie byłem :P

Kasztanka666
18-01-2007, 17:34
Pewnie już setka ludzi o tym pisała, ale ja dopiero się zalogowałam i bardzo zależałoby mi na odpowiedzi teraz - nie bardzo mogę czytać wszystkie wpisy.
W ramach działki wydzielono pasek pod służebność przejazdu i przejścia. Czy od linii tej służebności (która wkońcu nie jest osobną działką) budynek musi stać w odległości 4 m? Nie ma możliwości "ślepej ściany" od tej strony, więc 3m odpadają z góry. Będę wdzięczna za wszelkie opinie, bo ustawodawca chyba się nie zajmuje takimi szczegółami, a w każdym razie nic nie znalazłam.

oskar0259
18-01-2007, 20:47
Vittorio
Ad 1. Nie, nie trzeba pozwolenia. Konieczne tylko zgłoszenie zamiaru budowy płotu od ulicy (od strony sąsiadów już nie).
Ad 2. Nie, nie może zanegować konkretnego projektu. Ale oczywiście można tak określić WZ, że pewne projekty będą niemożliwe do realizacji. Jaki jest sposób obrony?
a) rozmowy i negocjacje, może nawet z przełożonym architekta,
b) odwołanie się od decyzji ustalającej WZ do SKO. Nie musisz wykazywać się dobrym sąsiedztwem, ale dla potrzeb odwołania znajdź w bliższej lub dalszej odległości domy podobne do tego, który Ci się podoba i użyj m.in. tego jako argumentu (harmonijne kształtowanie przestrzeni).
Kasztanka 666
Moim zdaniem musisz zachować odpowiednią odległość (3 lub 4 metry) od granicy działki, a nie od linii, gdzie kończy się służebność (nie stanowiąca osobnej działki).

loniu
19-01-2007, 09:57
Oskar mam pytanie,

Jest do kupienia działka, świetna lokalizacja w mieście. Problem dla mnie jest taki ze działaka ma 816 m a warunki zabudowy mówią o 25% powierzchni zabudowy. Jakie są możliwości zwiększenia powierzchni zabudowy np do 35%.

Pozdrawiam
Mariusz

oskar0259
19-01-2007, 21:20
Tylko przez zmianę WZ (w części dotyczącej powierzchni zabudowy).

Yelcyn
20-01-2007, 00:45
Dziś przeżyłem pierwsze załamanie a pisząc po ludzku szlag mnie trafił....

Po kolei:

Znalazłem działkę, uzgodniłem cenę z właścicielem(geodetą zresztą), podpisałem z nim umowę przedwstępną. Następnie kupiłem projekt Barwnego i oddałem go do adaptacji a w międzyczasie dostałem kredyt w dniu 29 grudnia 06 (szczęśliwy byłem bardzo bo załapałem się na ulgę odsetkową).
Podpisując umowę - wiedziałem o rurze przebiegającej ok. 9 m od frontu mojej działki, ale nie przeszkadza to mi - "odszedłem" z projektem na 2 m a mogę nawet i na 4 metry (działka ma długość 41 m).

Moje biuro projektów złożyło wszystkie papierki do Starostwa oraz m.in. do Kanalizy o warunki zabudowy. Dziś właściciel działki (bo na niego złożone wnioski aby przyśpieszyć procedurę) otrzymał pismo z Kanalizy następującej treści:

Uprzejmie informujemy, iż Pański wniosek wysyłamy na drzewo i nie wydamy żadnych warunków dopóki: Pan i właściciele 8 sąsiadujących działek (przez które przebiega rura) nie doprowadzi Pan do przesunięcia rur poza obszar działek na swój koszt.
Rura należy do Kanalizy..... normalnie groteska gdyby osobiście mnie to nie bolało......

Pisemko to podparli pismem datowanym na 1997 rok gdzie wnieśli uwagi do planu zagosp. przestrzennego, które NIE ZOSTAŁY uwzględnione i działka (ki) są w planie działkami BUDOWLANYMI.

W poniedziałek właściciel działki idzie na rozmowy do Kanalizy.

Czy macie jakieś sugestie? Jakąś pomoc - jak rozmawiać, jak negocjować, jak żądać? Boję się, że będzie to trwać i trwać i trwać....

Wstępnie poradzono mi dwie drogi: pokojową: czyli deklaruję grzecznie, że chłopaki z Kanalizy mogą wejść zawsze na działkę aby naprawić ewentualną awarię, odejść o 4 metry (więcej nie mogę bo południe mam z tyłu domu i tam ma być ogród.
wojenną: czyli właściciel działki występuje o usunięcie rury, podaje Kanalizie jakiś czas i jednocześnie żąda dużej opłaty dzierżawnej za rurę. Jako ciekawostkę dodam, iż właściel ma z sobą wyrok SN w identycznej sprawie, który chce wykorzystać w negocjacjach z wodociągami....

ehhhhh..... nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale......

Darek_Skwarek
20-01-2007, 16:29
Witam
Jestem właścicielem działki o pow. 39 arów. Działka spełnia wszystkie warunki działki budowlanej, mimo to w planie miejscowym gminy została uznana za tereny rolnicze. Czy na takiej działce mogę się budować. W gminie twierdzą, że nie, gdyby nie było planu miejscowowego dostałbym warunki zabudowy a tak to kaplica. Twierdzą, że muszę mieć 3,5 ha ziemi (średnia w gminie) abym mógł się budować na zasadzie siedliska rolniczego. Nadmieniem, że ziemia ma V klasę. Mam wieć pytanie, czy ujęcie w planie miejscowym terenu jako rolniczego wyklucza możliwość budowania nawet jeżeli działka spełnia wszystkie wymogi działki budowlanej wymagane w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Prosze o odpowiedź .

viktoria271199
20-01-2007, 19:41
Darek_Skwarek,

w 99% raczej jestes bez szansy. jak ci powiedziano bez MPZP mozliwie tak na siedlisko, albo pod WZ (dobre sasiectwo).
najwyzej jesli chcesz to pocznij nowe starania o nowy MPZP, ale chyba nie dla 3000 m/2.
odpusc sobie.

Oskar 0259 chyba potwierdzi !!!

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

oskar0259
20-01-2007, 21:14
Yelcyn
W podobnej sprawie (dotyczy ZE - linii i przyłączy na działce) wybrałem ścieżkę wojenną (żądanie usunięcia na koszt ZE). Jak to się skończy - zobaczymy (sprawa w toku od lutego 2006, przede mną jeszcze rozprawa przed sądem cywilnym, wynik nieprzewidywalny w związku z nieprzewidywalnymi ostatnio wyrokami Sądu Najwyższego). Co z tego wynika dla Ciebie? Jeśli masz czas (tzn. nie musisz szybko budować) możesz powalczyć - z dużą moim zdaniem szansą na wygraną.
Ale działania monopolistów właśnie na tym polegają - inwestor w przymusowej sytuacji jest w stanie zrobić wiele (tzn. wykonać przebudowę nie swojego urządzenia na swój koszt).
Decyzję musisz, niestety, podjąć sam. Żądania "kanalizacji" maja wszelkie cechy uzurpacji - przypisywania sobie prawa, którego się nie posiada, ale być może jeleń (czyli Ty) przyciśnięty terminami zgodzi się?
Darek_Skwarek
No cóż, Twoje nieszczęście (to niewłaściwe słowo, ale taki jest sens Twojej sytuacji) polega na tym, że działka jest na obszarze, na którym obowiązuje MPZP. Tu nie ma dyskusji (tzn. jak w przypadku WZ możliwości wywalczenia swego w "negocjacjach" z przygotowującymi decyzję o WZ, czy też w II instancji). Plan jest, sposób zagospodarowania Twojej działki został określony i może to zmienić tylko zmiana planu.
Niestety, nie ma znaczenia "dobre sąsiedztwo", dostęp do mediów itp.
Viktoria271199
Masz (niestety) rację.
Przy okazji współczuję sytuacji w której się znalazłeś (inny wątek - powtórna sprzedaż tej samej działki, którą "wstępnie" nabyłeś). Rozstrzygnie oczywiście sąd (choć wyrok nie jest już tak oczywisty, biorąc pod uwagę chwiejną linię orzecznictwa polskiego sądownictwa). Moim zdaniem raczej nie uda Ci się odzyskać planowanych zysków wynikających ze wzrostu wartości działek, ale powalczyć (w związku z "wystawieniem" Ciebie przez sprzedającego) powinieneś.

viktoria271199
21-01-2007, 14:00
hallo oskar 0259,
przeczytaj prosze pod "oszukali na 500000"

pozdrawiam
wyciag-bud

www.wyciagi-budowlane.com

alela
22-01-2007, 13:13
Pomóżcie bo mam problem , w zeszłym tygodniu odebrałam wreszcie warunki zabudowy po długich czterech m-cach czekania myslałam że poczekam jeszcze dwa tydgodnie i będę składała o wydanie pozwolenia na budowę a tu nici mam czekać nie dwa tygodnie a może i ponad m-c!!!!na zwrotki ! wiadomo jak działa nasza poczta sprawa pewno znacznie się przeciągnie :) w gminie nie ma z nimi o czym rozmawiać bo robią łaskę że zyją ich to guzik obchodzi że mi sie spieszy!czy naprawdę będę musiała tyle czekać czy jest jakis sposób zeby to obejść?
Bede wdzięczna za odpowiedz.

alela
22-01-2007, 13:22
Mam jeszcze jedno pytanie ile sie czeka na uprawomocnienie pozwolenia na budowę ? czy tez tyle to trwa? pomózcie bo mam wrażenie że ktos tu kogos robi w jajo.

EZS
22-01-2007, 15:03
Oskar, to znowu ja :cry:
1. Złozyłam papiery o pozwolenie, nie mam szans w tym roku (tak sądzę), nie chcę ich wycofać, bo w końcu stoję w kolejce no i nie uśmiecha mi się składać według nowych, nieznanych jeszcze, zasad. Mogę kawałek tego złożonego projektu (np pomieszczenie gospodarcze) wybudować na zgłoszenie. Jest to INTEGRALNA część złożonego projektu. Czy mogę złożyć to zgłoszenie, budować sobie swój kawałek a potem jak dostanę pozwolenie NA CAŁOŚĆ dobudować resztę (np robiąc inwentaryzacje, albo po prostu budować dalej) czy muszę wycofać tamte papiery i złożyć o pozwolenie na rozbudowanie pomieszczenia gospodarczego (tego wybudowanego na zgłoszenie) do mieszkalnego z zaznaczeniem na projekcie części istniejącej, tej gospodarczej. Właściewie pytanie brzmi - jak zrobić pierwszą wersję, bo druga mi baardzo skomplikuje życie (przerobienie projektu, nowa mapa, pewnie nieaktualne pieczątki)
2. Ile jest ważny wypis i wyrys?

Pozdrawiam i liczę, że może coś wymyślisz. Ja nie mam już siły na urzędy
Ewa

Asik_76
23-01-2007, 09:37
b) dobre sąsiedztwo - a może zachęcisz sąsiada z WZ do zbudowania choćby fundamentów? Będziesz miała dobre sąsiedztwo...

oskar0259 - czy sugerujesz, że 'dobre sąsiedztwo' jest już sąsiedztwem na etapie fundamentów?
post dla mnie bardzo ciekawy, bo Martadela walczy z tą samą gminą, a mi pewnie ta sama pani w gminie powiedziała, że dobre sąsiedztwo to przynjamniej stan surowy zamknięty.. :roll:

viktoria271199
23-01-2007, 10:29
witam Asik_76,

ciekawe, ciekawe tez jestem zdumiony co odpowie oskar ??? i jakie znowu jest podloze prawne (paragrafy itd.).

poniewaz z urzedem na "gebe" to nic nie da sie zrobic, tylko czarne na bialym sie liczy !!!

pozdrawiam
www.wyciagi-budowlane.com

Danusieńka
23-01-2007, 15:09
adela
Warunki zabudowy to nie jest pozwolenie na budowę. Teraz musisz pozbierać dokumenty takie jak: zaadaptować projekt do działki - przez uprawnionego projektanta . Skladasz w urzędzie 4 egz projektów wraz uzgodnieniami z ZUD, projekt wjazdu - jeśli jest wymagany. Na wydanie pozwolenia na budowę urząd ma termin 65 dni, a potem 2 tygodnie uprawomocnienia się a następnie zgłaszasz budowę i w ciągu 7 dni jak nie będzie żadnych zastrzeżeń zaczynasz budowę. Powodzenia :wink: Nie rób nic bez zgłoszenia lub pozwolenia bo chodzą i sprawdzają, mój znajomy zdjął wcześniej humus i musiał zapłacić grzywnę

martadela
23-01-2007, 18:41
Cytuję samą siebie z 2 wątku, co by wiadomo było jakie są efekty mojej paplaniny z urzędami:

Witam,
tak jak zapowiedziałam wydzwaniałam do gminy, powiatu i starostwa co 2 dzień.
I oto to co udało mi się wydobyć z czeluści urzędowych:
1. Budując siedlisko, nie obowiązuje mnie zasada 3xfront działki :D - opinia wydziału urbanistyki w starostwie,

2. Budując siedlisko mogę się wybudować nawet w szczerym polu :D - opinia wydziału urbanistyki w starostwie,

3. By mieć prawo do zabudowy siedliskowej muszę mieć min tyle ha ile wynosi średnia, czyli 8,2ha - grunty mogą być z 2 sąsiadujących ze sobą Powiatów,
(4ha juz mam, resztę jak mi zaproponowała Pani w wydziale ds rolnictwa wydzierżawię w ostateczności od Agencji RR lub od Lasów Państwowych, tu ciekawostka, jezeli ktoś ma dzierżawę a brakuje mu tego że płaci podatek rolny to dzierżawiąc od Lasów P. uzyskuje się prawo płacenia podatku... tzn widnieje sie w urzędzie jako płatnik)

4. By zostać uznanym za rolnika muszę.... i tu uwaga: WIDNIEĆ JAKO PŁATNIK PODATKU ROLNEGO OD MIN 1ha i wtedy urząd gminy wystawi mi zaświadczenie o byciu rolnikiem :D

5. Nie muszę mieć meldunku w gminie składając paiery, bo wiadomo że się zamelduję jak wybuduję siedlisko :D - opinia wydziału urbanistyki w starostwie

6. Dla siedliska nie ma ustalonych żadnych proporcji budynków mieszkalnych do gospodarczych, także np garaż jest idealnym budynkiem gospodarczym i np wiata drewniana na 3 auta o pow ok 42mkw też :D.

Dzisiaj jestem szczęśliwa, w swej wiedzy... i nie wiedzy... tego co jeszcze mnie czeka....

lorifactor
25-01-2007, 22:21
Witam,

Mam pytanie czy zabudowa zagrodowa i siedlisko rolnicze to jedno i to samo ?

Mamy działkę rolną , w planie zagospodarowania jest na niej możliwość zabudowy zagrodowej , czy w tym wypadku musze miec sr hektarow w gminie , jestem rolnikiem , tzn mam gospodarstwo ale w sasiednim powiecie


pozdrawiam
Kasia

Dorota szymczak
25-01-2007, 23:01
Witam Oskar
Znowu mam pytanie z serii mądrych :wink: Z wiadomości jakie dzisiaj dostałam będę musiała zrobić drenaż dookoła fundamentów. Projekt zrobi osoba z papierami. Moje pytanie jest taki: projekt drenażu muszę namalować na mapie projektowej i tak samo jak różne przyłącza uzgadniać w ZUD-ie?
Pozdrawiam.
:lol:
Dorota.

Danusieńka
26-01-2007, 09:12
Witam!
Lorifactor i Dorotę . Odpowiadam z własnego doświadczenia. Będę budować dom w zabudowie zagrodowej /to potocznie siedlisko/.Ja musiałam spełnić warunek: śred. gruntów w gminie. Podobno grunty w sąsiedniej gminie uwzględnią.
Jeżeli chodzi o drenaż opaskowy wokół budynku, również w WZ ma zapisane wykonanie . Osoba uprawniona wykonuje tzw. "Operat wodnoprawny" /to opis i rysunki , całość zszyta w teczce/, na mapie do celów projektowych rysuje przebieg drenażu - cena około 800,-zł/ Operat w 2 egz. złożyłam w Wydziale Środowiska i Rolnictwa UM - opłata 217,-zł. Nadmieniam, że wycofałam dokumenty z UM o pozwolenie na budowę, ponieważ nie miałam tzw. operatu wod-praw., a urzędniczka twierdziła, że muszę to dołączyć, w przeciwnym razie mogę mieć odmowę na budowę. Na ten operat Wydz.Środ.i Roln. ustawowo ma 2 m-ce wydania pozwolenia wod.praw.

Darek_Skwarek
26-01-2007, 22:29
Witam ponownie
Uzyskałem wypis i wyrys w m.p.z.p. Teren mojej 39 arowej działki okreslili jako R - tereny rolnicze. Jako przeznaczenie uzupełniające okreslono - m. in. projektowana zabudowa zagrodowa. Wyczytałem, że to nic innego jak budynek mieszkalny z budynkiem gospodarczym. Może wystarczy zaprojektować ten bydunek gospodarczy obok mieszkalnego, aby w starostwie dali zgode na budowę. Bez konieczności zmian w m.p.z.p gminy, czy też szukaniu dodtkowych 3 ha ziemi.

lorifactor
26-01-2007, 23:23
Darek

Powiedzieli mi dziś w urzedzie wojewodzkim ze jak jest plan zagosp. to nie trzeba tych hektarów :)

Kasia

Darek_Skwarek
27-01-2007, 12:23
Kasia
Czy możesz powiedzieć coś więcej na temat tzn. jakich mam użyć argumentów, na jaki przepis sie powołać abym mógł się budować. Rozmowa z urzędnikami to walka z wiatrakami, jak nie masz przepisu oni każdą wątpliwość zawsze roztrzygają na twoją niekorzyść. Ja mam wrażenie, że oni sami nie bardzo wiedzą jak podejść do tej sprawy. Jedna pani w starostwie twierdziła, tak jak Ty tzn, że mogę się budować twierdząc, że w wypisie i wyrysie są zawarte właśnie warunki zabudowy i nie ma znaczenia, że gmina w planie miejscowym uznaje ten teren jako terenu rolne gdzyż dopuszczając zabudowę zagrodową godzi sie na budowanie. Druga pani zaś twierdzi, że jeżeli w planie nie ma wyraźnego zapisu, że grunt jest przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe to nie można sie budować. A więc jak widać jedna sytuacja wydawałoby sie łatwa do przewidzenia podczas sporządzania planu, a dwie różne interpretacje. No chyba, że oni na coś czekają!!!!!!!!

oskar0259
27-01-2007, 22:13
Jest MPZP, a więc sposób zabudowy danego obszaru jest określony (właśnie w nim).
Skoro w planie jest budownictwo zagrodowe, to oznacza to zgodę na zabudowę przez rolników (a więc właścicieli gospodarstw rolnych). Granica powierzchniowa to 1 hektar (lub prowadzenie przez dana osobę/rodzinę tzw. działu specjalnego produkcji rolnej - wtedy norma powierzchniowa nie obowiązuje).
Nie ma tu zastosowania zasada, stosowana przy wydawaniu warunków zabudowy na zabudowę siedliskową (a więc dla terenu bez planu), tj. konieczność przekroczenie średniej powierzchni gospodarstwa w gminie.
Moim zdaniem nie uprawnia do zbudowania domu na terenie objętym planem i przeznaczonym pod zabudowę zagrodową/siedliskową zaprojektowanie przez inwestora nie będącego rolnikiem (tj. nie dysponującego powierzchnia powyżej 1 ha lub prowadzącego dział specjalny) budynku lub nawet budynków gospodarczych. Nie jest bowiem ważne co będzie zbudowane, ale kto buduje.
Sprawdź w pierwszej części planu, jak definiowana jest w nim zabudowa zagrodowa. Może w jakimś nieprecyzyjnym zapisie jest Twoja szansa na pozwolenie na budowę?

cd1
28-01-2007, 11:13
Witam mam pytanie . Posiadam działkę o pow 45 ar połowa działki to las prywatny przylegający do rezerwatu przyrody natomiast druga połowa to działka budowlana. W gminie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego . W wypisie z planu działka w części budowlanej ma oznaczenie MU1 ( budownictwo jednorodzinne...) i nie ma żadnej informacji na temat odległości zabudowania od lasu. Ostatnio dowiedziałem się, że przy złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę, Nadleśnictwo które zarządza rezerwatem przyrody zgłosi sprzeciw i poprosi o opinię wojewódzkiego konserwatora przyrody . będę musiał uzgodnić odległość zabudowy od mojego lasu z wojewódzkim konserwatorem przyrody. Czy konserwator może zabronić mi budowy przy lesie? i nie mogę zrozumieć że jeżeli obowiązuje plan zagospodarowania to czy jakaś instytucja może zabronić mi budować na części działki która jest przeznaczona pod zabudowę jednorodzinna?? Zaznaczę żę rezerwat przyrody nie posiada otuliny oraz na załączniku graficznym do wypisu z planu nie ma żadnych niprzekraczalnych liń zabudowy lub innej informacji o tym że trzeba odstąpić od lasu o ileś metrów. :roll:

Darek_Skwarek
28-01-2007, 20:27
Oskar
W planie nie znalazłem żadnego zapisu wyjaśniającego pojęcie zabudowy zagrodowej. Podobno w studium na podstawie którego powstał plan zabudowa zagrodowa ujeta była jako budynki mieszkalne i godpodarcze rodzinnych gospodarstw rolnych.
Oskar o co może chodzić w słowie "rodzinne", bo ja ten teren otrzymałem od babci która jest właścicielem całego terenu przylegającego do tej działki tj. 1 ha. Chyba juz zaczynam popadać w lekka paranoję. Najbardziej osłabia mnie fakt, że jestem właścicielem terenu budowlanego którym nie mogę dysponować (zgodnie z jego przeznaczeniem) tak jak bym chciał. Okazuje się bowiem, że to gmina (uznając ten teren budowlany jako tereny rolne) dysponuje mieniem którego nie jest właścicielem. Gdzie tu sens i logika. Mój umysł tego nie ogarnia. Chyba dam sobie spokój i kupię działkę w innym miejscu, szkoda tylko kasy bo ten grunt dostałem jako darowiznę, a za pieniądze na działkę to postawiłbym kawałem domu. Najgorsze jest to, że już poniosłem pewne koszty finansowe, bo początkowo mnie zapewniano, że mogę się budować bez zmiany w m.p.z.p gminy, nie wspominając o zaangażowaniu emocjonalnym moim i żony. Sorry za filozoficzne wywody w końcówce.

EZS
29-01-2007, 10:11
Draek a babcia jest rolnikiem? To zacznij budowę w jej imieniu a potam niech ci daruje i skończysz jako ty.. Może od tej strony się ugryzie?

EZS
29-01-2007, 10:36
Oskar, widzę że moje pytania są niestrawne :D Spróbuje uściślić o co mi chodzi, tym bardziej, że idę w środę na rozmowę w urzędzie i chciałabym mieć podstawy wiedzy...
No więc...1. nie wydają pozwoleń (żadnych, PZP jest w sądzie), 2. chcę zacząć budowę, 3. wymyśliłam, żeby zacząć budowę od strony pomieszczenia gospodarczego na zgłoszenie. Mój projekt nadaje się do tego celu bardzo, właściwie część gospodarcza jest kawałkiem domu, mogę ją budować samą i mieści się w 25m2. Mogłabym w miedzyczasie podciągnąć media... Ale nie będzie to przecież budynek mieszkalny a tylko budynek gospodarczy. Co dalej z nim zrobić? Te pozwolenia zaczną kiedyś wreszcie wydawać, czy muszę wtedy zgłosić nowy projekt na rozbudowę pomieszczenia gospodarczego z wszystkimi szykanami czy po prostu zostawić w urzędzie projekt całego domku (leży tam już od czerwca) i jak dadzą pozwolenie, to budować dalej? Czy to jest dopuszczalne? Ten projekt obejmuje przecież ten kawałek, który chcę wybudować teraz, ma wszytskie uzgodnienia itd.

Smigly
29-01-2007, 13:24
Witaj

Mam pytanie w sprawie zkupu dzialki rolnej.
Zamierzam kupic dzialke rolna 1,70 ha i pozniej chcialbym ja podzielic na 4 dzialki i wystapic do urzedu o warunki zabudowy dla kazdej z nich. W urzedzie mnie poinformowali ze do calej dzialki 1,70 ha na pewno otrzymam decyzje pozytywna o WZ ale jezeli chodzi o decyzje po podziale tej dzialki na mniejsze to juz mnie nie mogli tak kategorycznie zapewnic. Teraz mam dylematy czy wogole kupowac ta dzialke poniewaz jest ryzyko ze po podziale na mniejsze dzialki urzad nie wyda mi pozytywnej decyzji o WZ. Moje pytanie brzmi czy jest jakas mozliwosc sprawdzenia dokladnego sytuacji tej dzialki oraz czy urzad moze wystawic mi zapewnienie ze po podziale tych dzialek wystawi mi ta decyzje o WZ

pzdr
Marek

supernova
29-01-2007, 14:45
Oskar, witaj.

Mam pytanie: niedługo będę składała o WZ. Chcę pobudować bardzo nowoczesny dom z płaskim dachem. Sąsiedztwo mam: z prawej - płaski dach (dość ładny dom a la bungalow z lat 70.), z tyłu - spadzisty, z lewej - spadzisty.

jak oni w gminie ustalają, jaki dach mogę mieć? robią analizę porównawczą sąsiedztwa i wyciągają średnią?jak zrobić, żeby nie dali kąta nachylenia dachu? czy pisać we wniosku o WZ, że zależy mi na stropodachu? spieszy mi się z budową (podobno bedę czekała na WZ 6 mies, horror) i nie chciałabym się odwoływać od otrzymanych WZ, tylko od razu dostać na płaski dach. jak to zrobić?

dzięki za pomoc

Dorota szymczak
29-01-2007, 15:43
Witam Oskar :D
Mam takie pytanie jeśli wykonam przyłącze np: wodne do działki a póżniej będę chciała na tej samej mapce dorysować przyłącze gazowe to mogę czy mapa z powodu istotnej zmiany jest do wymiany
Na warunki gazowe czekałam 6 czy 7 miesięcy. Teraz jak wszystkie papiery uszykowałam do oddania to się obudzili. :evil:

Poradź :D

Pozdrawiam. Dorota.

oskar0259
30-01-2007, 19:12
Darek_Skwarek
W świetle tego co napisałeś mogę z dużą dozą pewności stwierdzić, że Twoja działka jest do zabudowy, ale niestety, nie przez Ciebie. Bez jakiegoś "fortelu" nic nie wskórasz.
Jeden z nich masz powyżej - formalności związane z pozwoleniem załatwia babcia, która jest rolnikiem, a dopiero potem darowuje Ci działkę i ceduje na Ciebie pozwolenie na budowę. Drugi - sam zostajesz właścicielem gospodarstwa o powierzchni minimum 1 ha.
To co przytaczasz ze studium potwierdza tylko to co napisałem powyżej. Pojęcie "gospodarstwo rodzinne" nawiązuje do ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.
Zgodnie z nią "g.r." to gospodarstwo rolne o obszarze nie mniejszym niż 1 ha użytków rolnych, prowadzone przez rolnika indywidualnego oraz w którym łączna powierzchnia użytków rolnych nie przekracza 300 ha. Przy ustalaniu powierzchni gospodarstwa rodzinnego uwzględnia się grunty własne oraz dzierżawione.
W rozumieniu ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego rolnikiem indywidualnym jest osoba fizyczna:
* będąca właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nie przekraczającej 300 ha,
* prowadząca osobiście gospodarstwo rolne (podejmuje wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia w tym gospodarstwie działalności rolniczej, przez którą rozumie się działalność wytwórczą w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym produkcji ogrodniczej, sadowniczej i rybnej).
* posiadająca kwalifikacje rolnicze,
* zamieszkała w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego.
I jeszcze termin "kwalifikacje rolnicze".
Osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli posiada odpowiednie przygotowanie teoretyczne lub praktyczne do prowadzenia działalności rolniczej. Kwalifikacje teoretyczne posiada osoba fizyczna, która uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze, lub jakiekolwiek wykształcenie średnie lub wyższe.
Praktyczne kwalifikacje rolnicze posiada natomiast osoba, która osobiście prowadziła gospodarstwo rolne lub pracowała w gospodarstwie rolnym przez okres co najmniej 5 lat.
Spróbuj zmienić taktykę w staraniach o pozwolenie, bo w dotychczasowy sposób nie uda Ci się pokonać nie tyle oporu urzędników, co obowiązującego prawa.

oskar0259
30-01-2007, 19:38
Dorota szymczak
Moim zdaniem każda zmiana na działce (a w tym przypadku wybudowanie przyłącza) powoduje, że trzeba zamówić u geodety nową mapkę (niestety, to kosztuje - sam się o tym ostatnio przekonałem).
Supernowa
Kąt nachylenia dachu na pewno znajdzie się w WZ. Rzecz w tym, aby Twój projekt zmieścił się w wyznaczonych "widełkach". Na Twoim miejscu składając wniosek określiłbym, do jakich domów z sąsiedztwa ma nawiązać Twoje zamierzenie budowlane (podaj np. numery działek lub adresy). To powinno pomóc w uzyskaniu tego co chcesz, choć moim zdaniem urząd bez sugestii powinien szeroko określić parametry dachu - tak jak szeroka jest paleta zrealizowanych w sąsiedztwie projektów.
Śmigły
Gdybym był na miejscu urzędników, z którymi rozmawiałeś, odpowiedziałbym tak samo. Teoretycznie, przy dużym rozdrobnieniu gospodarstw w gminie, możesz nawet realizować siedlisko (WZ tylko dla rolników). Możesz też dostać "normalne" warunki zabudowy w oparciu o "dobre sąsiedztwo" (przy istniejącej zabudowie w sąsiedztwie).
Przy podziale tego obszaru na 4 działki nic nie jest już tak jasne.
Zależy jak podzielisz. Na pewno działki nie mniejsze niż 30 arów, no i nie wiadomo, czy każda z nich będzie miała w obszarze analizowanym zabudowę mieszkaniową.
Ryzyko więc jest, ale oczywiście możesz teraz zaplanować podział i sprawdzić, czy spełnia on wymogi ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w części dotyczącej WZ. Możesz skonsultować ten projekt w gminie, ale na pewno nikt nie da Ci wiążącej interpretacji, że na pewno w przyszłości WZ otrzymasz. Urzędy administracji samorządowej (w tym przypadku organem jest wójt/burmistrz/prezydent) nie wydają "promes".
Niestety, inwestujesz swoje pieniądze, a przy inwestycjach zawsze jest ryzyko. Nikt się nim z Tobą nie podzieli.

oskar0259
30-01-2007, 20:23
EZS
Ewo, co do niestrawności, to rzeczywiście jest w tym jakaś część prawdy, choć dolegliwość ta dotyczy nie pytań, ale sprawy, którą usiłujesz od kilku miesięcy załatwić.
Napisałem już chyba wyżej, że skoro planu, choć uchwała została podjęta, praktycznie nie ma (bo jest w NSA lub WSA), to powinny być wydawane warunki zabudowy. PT Magistrat Miasta Łodzi jest innego zdania (tzn. twierdzi, ze plan jest, choć praktycznie nie można go skonsumować) i na tym polega moja trudność w radzeniu, jak skutecznie i szybko dojść do celu (tj. pozwolenia).
Gdybym mógł decydować w tej sprawie, to zdecydowałbym się na wydawanie WZ, które w swej treści byłyby zgodne z zapisami planu, który jest "w zawieszeniu". No ale na to jak widać nie ma szans.
Dlatego pomysł budowy na zgłoszenie i podciągnięcia mediów jest dobry. Nie wiem tylko, czy jego realizacja znowu nie zostanie zablokowana.
A gdy zaczną wydawać pozwolenia? Będziesz musiała dostać pozwolenie na rozbudowę tego co zbudowałaś na zgłoszenie, projekt ze wszystkimi szykanami, przeprowadzić inwentaryzację stanu istniejącego, uzyskać zgodę na zmianę przeznaczenia itp. Moim zdaniem może to troche kosztować - ipieniędzy, i czasu.
Cd1
Plan zagospodarowania powinien zawierać informację o konieczności dostosowania nowej zabudowy do wymagań wynikających z obowiązujących aktów prawnych. I tak zapewne jest w przypadku Twojej działki. Tak więc taka procedura może mieć miejsce (wniosek o opinię konserwatora przyrody).
Zabronić budować on raczej nie może, ale co do odległości od rezerwatu - może ją ustalić. Przeczytaj jeszcze raz plan i sprawdź, jakie są ograniczenia dotyczące obszaru, na którym jest położona twoja działka.
Poczekaj na decyzję, zobacz podstawę prawną i w zależności od sytuacji - odwołuj się.

Darek_Skwarek
30-01-2007, 21:12
Oskar
Czy jesteś pewein, że wystarczy 1 ha, a nie 3,5 ha (średnia w gminie) jak twierdzą panie w starostwie. Bo wtedy mógłbym spróbować zagadać z babcia aby mi przepisała jeszcze 1 ha i miałbym 1,39 ha. A później oddałbym jej ten 1 ha.

Yelcyn
30-01-2007, 21:17
Yelcyn
W podobnej sprawie (dotyczy ZE - linii i przyłączy na działce) wybrałem ścieżkę wojenną (żądanie usunięcia na koszt ZE). Jak to się skończy - zobaczymy (sprawa w toku od lutego 2006, przede mną jeszcze rozprawa przed sądem cywilnym, wynik nieprzewidywalny w związku z nieprzewidywalnymi ostatnio wyrokami Sądu Najwyższego). Co z tego wynika dla Ciebie? Jeśli masz czas (tzn. nie musisz szybko budować) możesz powalczyć - z dużą moim zdaniem szansą na wygraną.
Ale działania monopolistów właśnie na tym polegają - inwestor w przymusowej sytuacji jest w stanie zrobić wiele (tzn. wykonać przebudowę nie swojego urządzenia na swój koszt).
Decyzję musisz, niestety, podjąć sam. Żądania "kanalizacji" maja wszelkie cechy uzurpacji - przypisywania sobie prawa, którego się nie posiada, ale być może jeleń (czyli Ty) przyciśnięty terminami zgodzi się?

Witam!
Troszkę mnie nie było - zajęty byłem walką z szefem wodociągów.

Dostałem propozycję: kanaliza umożliwia mi przyłączenie do sieci - w zamian zarówno w akcie notarialnym zakupu działki, jak i w księdze wieczystej mam wpisać użyczenie kanalizy do dostępu do rury przebiegającej 9 m "w głąb" mojej działki.... Co myslicie? Wydaje mi się, że się zgodzę.

oskar0259
30-01-2007, 21:32
Darek_Skwarek
Jest plan zagospodarowania (dopuszczający zabudowę zagrodową), jest ustawowa definicja gospodarstwa rodzinnego (powierzchnia 1-300 ha). Czego jeszcze chcą?
Kategorycznie domagaj się podania podstawy prawnej takiej interpretacji od pań ze starostwa.
Powtarzam: "więcej niż średnia w gminie" obowiązuje gdy nie ma planu. WZ na siedlisko to zgoda na zabudowę w szczególnych warunkach, stąd wymagania większe. Tu (przy MPZP) nie ma takiej potrzeby (ani podstawy prawnej).
Yelcyn
No cóż, jak widzę przycisnęło Cię...
Twój wybór, ale pamiętaj - w przyszłości nie będziesz mógł juz zgłaszać żadnych roszczeń.

arekk
30-01-2007, 21:48
Witam mam pytanie . Posiadam działkę o pow 45 ar połowa działki to las prywatny przylegający do rezerwatu przyrody natomiast druga połowa to działka budowlana.......... będę musiał uzgodnić odległość zabudowy od mojego lasu z wojewódzkim konserwatorem przyrody. Czy konserwator może zabronić mi budowy przy lesie? ................Zaznaczę żę rezerwat przyrody nie posiada otuliny oraz na załączniku graficznym do wypisu z planu nie ma żadnych niprzekraczalnych liń zabudowy lub innej informacji o tym że trzeba odstąpić od lasu o ileś metrów. :roll:

Moja działka graniczy z lasem i w WZ mam że odległość od lasu jaką muszę zachować to 12m..Nie wiem czy to obligatoryjne czy każda gmina ma swoje wytyczne w zależności co to za las itd. itp.

jools
30-01-2007, 21:51
Czytam forum, czytam i nadal nie wszystko jasne, wiec jesli sie nie obrazicie to zadam kilka pytan.
Jest dzialka rolna o pow.2200m.kw. ktora planujemy kupic z kolega jako wspolwlasnosc. Wymiary dzialki to ok 40/50 i mozna podzielic by bylo na 2 o wym. 40x25,
Obecnie jest plan zagospodarowania ale na dzien dzisiejszy brak mozliwosci zabudowy.
Ze wzgledu na to, ze na sasiednich dzialkach powstaja budynki to i dla niej bedzie mozna niedlugo wystapic o zmiane na budowlana.
I tutaj kilka watpliwosci :
- czy jesli plan zagospodarowania zaklada min. wielkosc dzialki np. 1500mkw to po podziale sa szanse na pozwolenie na budowe ?
- czy w ogole bedzie mozna podzielic ta dzialke ? np w sadzie jako wspolwlasnosc wydaje mi sie ze tak.
- czy od razu wystapic o WZ z dwoma budynkami i ewentualnie uwzglednieniem podzialu ?

Czy w ogole jest sens interesowac sie nia jako wspolwlasnoscia ?
Jak sie do tego tematu w ogole zabrac ?

Dzieki z gory za pomoc
Pozdrawiam

oskar0259
30-01-2007, 22:14
Nie ma sensu interesować się tą nieruchomością przed zmianą planu. Chyba, że lubisz ryzyko, albo cena jest wyjatkowo atrakcyjna.
Żebyście mogli z kolegą zbudować dwa domy niezbędne są następujące zmiany w planie:

1. Przeznaczenie terenu, na którym jest działka, pod budownictwo mieszkaniowe (piszesz, że obecnie nie ma możliwości zabudowy). Nie rozumiem, co wspólnego mają powstające obok domy z mozliwością zmiany przeznaczenia tej działki. Zmiany tej dokonuje sie przez zmianę planu (uchwała rady gminy), a nie uzyskanie "dobrego sąsiedztwa". Tamte, zabudowywane działki leżą po prostu na terenie o innym przeznaczeniu (gdzieś obok jest granica, która im umożliwia, a Tobie uniemozliwi zabudowę).

2. Obniżenie powierzchni mininmalnej działki do 1100 m kw. (gdy chcecie działke podzielić równo), a może jeszcze mniej? Przy obecnym planie nie jest możliwy żaden podział! Podział "w sądzie" mozliwy, gdyby działka była zabudowana dwoma domami.

Tam gdzie jest plan nie wydaje się WZ. Zmiana planu trwa, wg mojego doświadczenia, ok. 2 lat.

jelik
30-01-2007, 22:24
Witam serdecznie
Chciałbym uzyskać podpowiedź w pewnym bardzo ważnym temacie.
Otóż zainteresowałem się jakiś czas temu zakupem działki.
Po długich , mozolnych poszukiwaniach zlokalizowałem interesujące mnie miejsce.
Okazało się że jest sobie pewien własciciel terenu , który chce owy teren podzielić na kilka działek i je sprzedać. Teren ten nie posiadał WZ ale dogadaliśmy się z kilkoma chętnymi no i właścicielem że kupimy te działki w momencie jak będą wydane WZ. Dodam jeszcze że właściciel ten również zamierza wybudować swój dom na jednej z tych działek.
Właściciel wyznaczył ze swojego terenu drogę, którą przekazał do UM i wystapił o WZ. Wczoraj dowiedziałem się (po kilku miesiącach trwających formalności urzedowych) że WZ owszem będą przyznane ale tylko na ten duży kawałek gruntu a nie na poszczególne działki - czyli najprawdopodobniej będziemy musieli wystapić indywidualnie o WZ na każdą z działek osobno.
Prosze o radę co robić.
Pozdrawiam

oskar0259
30-01-2007, 23:23
Czy ta decyzja ustalająca WZ przewiduje budowę jednego domu na "dużej" działce? Czy też wielu domów na działkach powstałych po podziale?

jelik
30-01-2007, 23:28
Czy ta decyzja ustalająca WZ przewiduje budowę jednego domu na "dużej" działce? Czy też wielu domów na działkach powstałych po podziale?

Dostałem informację że warunki zabudowy dotyczyć mają tylko tej jednej działki.
Z góry dzięki.

jools
31-01-2007, 10:47
1. Przeznaczenie terenu, na którym jest działka, pod budownictwo mieszkaniowe (piszesz, że obecnie nie ma możliwości zabudowy). Nie rozumiem, co wspólnego mają powstające obok domy z mozliwością zmiany przeznaczenia tej działki. Zmiany tej dokonuje sie przez zmianę planu (uchwała rady gminy), a nie uzyskanie "dobrego sąsiedztwa". Tamte, zabudowywane działki leżą po prostu na terenie o innym przeznaczeniu (gdzieś obok jest granica, która im umożliwia, a Tobie uniemozliwi zabudowę).



A czy nie jest tak, ze mozna wystepowac o pozwolenie na budowe/zmiane przeznaczenia ze wzgledu na przyleganie do dzialki budowlanej ?

EZS
31-01-2007, 11:41
EZS

A gdy zaczną wydawać pozwolenia? Będziesz musiała dostać pozwolenie na rozbudowę tego co zbudowałaś na zgłoszenie, projekt ze wszystkimi szykanami, przeprowadzić inwentaryzację stanu istniejącego, uzyskać zgodę na zmianę przeznaczenia itp. Moim zdaniem może to troche kosztować - ipieniędzy, i czasu.

Właśnie o tym nie mam pojęcia. Boję się, żebym się nie wrąbała w coś, co potem będzie trudne. Inwentaryzacja ok, i tak każdy wykonawca ją robi na koniec. Bardziej chodzi mi o to, czy mogę u nich zostawić projekt ten co jest, a jeżeli wybuduję część przed uzyskaniem pozwolenia, to zinwentaryzuję i dołączę z podaniem o zmianę pzreznaczenia, czy muszę wycofać ten projekt, brać od nowa architekta, żeby stworzył projekt autorski na bazie tego gotowca, co chcę budować, od nowa adaptować wodę, gaz (który będzie tylko w części już wybudowanej) itd. Jednym słowem czy czeka mnie znowu cała papierologia czy da się ją wtedy obejść?

oskar0259
31-01-2007, 20:05
A czy nie jest tak, ze mozna wystepowac o pozwolenie na budowe/zmiane przeznaczenia ze wzgledu na przyleganie do dzialki budowlanej ?
Tak jest, ale wtedy, gdy dla danego terenu nie ma opracowanego planu zagospodarowania przestrzennego. W takiej sytuacji wydaje się warunki zabudowy, w których jednym z kryteriów uzyskania prawa do zabudowy jest sasiedztwo budynków mieszkalnych w tzw. obszarze analizowanym.
Gdy jest plan, to sciśle opisuje on przeznaczenie poszczególnych obszarów. Mozna tam budować (lub nie) tylko to, co dopuszczono w części opisowej planu. Zmienić przeznaczenie danego obszaru (np. działki) mozna tylko przez zmianę planu przez radę gminy. Innej drogi nie ma, choć zdarzają się przypadki (niektórzy forumowicze o tym piszą), że urbaniści przygotowujacy plan dokonują interpretacji treści planu zgodnie z wnioskiem inwestora :o . Ale w Twoim przypadku będzie to trudne (jak zinterpretować zakaz zabudowy?).
[/quote]

oskar0259
31-01-2007, 20:22
Dostałem informację że warunki zabudowy dotyczyć mają tylko tej jednej działki.
Czyli najprawdopodobniej są to warunki zabudowy na budowę jednego domu na "dużej" działce.
Moim zdaniem w takiej sytuacji Wasz warunek, że kupicie działki po uzyskaniu WZ nie został przez własciciela spełniony. Nie uzyskał on WZ na Wasze działki, a ich otrzymanie przez Was w przyszłości jest problematyczne (trzeba by przeanalizować czy wydzielone działki spełniają wszystkie warunki wymieniowe w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym).
Na Waszym miejscu nie ryzykowałbym - zmusiłbym właściciela do dogadania się z gminą/miastem w sprawie WZ na poszczególne działki, tym bardziej, że z Twojego postu wynika, że zaakceptowała ona podział, a nawet skorzystała z tego, przejmując z mocy prawa działki przeznaczone na (planowaną) drogę publiczną.

oskar0259
31-01-2007, 20:39
Boję się, żebym się nie wrąbała w coś, co potem będzie trudne. Inwentaryzacja ok, i tak każdy wykonawca ją robi na koniec. Bardziej chodzi mi o to, czy mogę u nich zostawić projekt ten co jest, a jeżeli wybuduję część przed uzyskaniem pozwolenia, to zinwentaryzuję i dołączę z podaniem o zmianę pzreznaczenia, czy muszę wycofać ten projekt, brać od nowa architekta, żeby stworzył projekt autorski na bazie tego gotowca, co chcę budować, od nowa adaptować wodę, gaz (który będzie tylko w części już wybudowanej) itd. Jednym słowem czy czeka mnie znowu cała papierologia czy da się ją wtedy obejść?
I ja tego samego boję się - stąd trudno mi radzić cokolwiek z pełną odpowiedzialnością.
Spróbuję jednak trochę pomóc:
1. Do zgłoszenia dołączasz jakiś projekt tego, co chcesz zbudować, ale jest to tylko ten fragment projektu, który zamierzasz zrealizować w ramach tych 25 m m kw. (i moim zdaniem może być to projekt niekoniecznie "autoryzowany" przez architekta). Dołączenie czegoś, co świadczy, że jest to tylko część zamierzenia budowlanego (czyli całego "finalnego" projektu) może skutkować odmową przyjęcia zgłoszenia i wydaniem decyzji nakładającej obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę.
2. Projekt instalacji wodociągowej w budynku nie jest wymagany, czekałoby Cię natomiast ponowne uzyskanie pozwolenia na instalację gazową (jej rozbudowę).
3. Co do papierkologii - czeka Cię ona ponownie i moim zdaniem nie będzie można jej obejść - do pozwolenia na budowę trzeba będzie zgromadzić wszystkie dokumenty (w tym nowe mapy dla celów projektowych z naniesionymi zbudowanymi przez Ciebie "25 m kw.").

gazebo
31-01-2007, 21:08
Chciałem napisać tu a wyszedł zupełnie nowy temat.Przepraszam.Będę wdzięczny jak ktoś go przeczyta-ziemia rolna klasa VI

EZS
31-01-2007, 21:15
Zaraz, czy dobrze rozumiem:
zgłaszam na mapie zaznaczony obiekt i koniec.
Jak skończę budowę i tak muszę go nanieść na mapę dla geodezji, czyli mapę do celów projektowych z zaznzczonym budynkiem muszę zrobić. Projekt wycofam i co... - czy wystarczy na projekcie gotowym zaznaczenie przez architekta, że ta część istnieje a resztę budujemy, czy będę musiała robić nowy projekt (choćby i tak samo wyglądał) tzw "autorski" z rysowaniem na nowo, do którego znowu będę walczyć z zaznaczeniem rozprowadzenia wody-kanalizacji, gazu i opłatami za pieczątki? Jednym słowem czy do rozbudowy można użyć ten adaptowany już projekt (bo będzie pasował)???
Jeżeli tak, to nie będzie straszne- przyłącza już będą, więc odpadną zudy itd, projekt by nie wymagał rysowania więc nie byłoby to drogo, mapę zrobię, trudno
Oraz pytanie najważniesze... co z tego mówić jutro w urzędzie???
Acha i czy do tych 25m budynku mogę dołączyć tarasik? Czy on też wchodzi w powierzchnię zabudowy?
I czy takie pozwolenia na rozbudowę dają mniej chętnie, niż na budowę, czy jedna rybka???

oskar0259
31-01-2007, 21:36
Jutro mów tylko o tych 25 m kw.
Może nie wystarczyć do zgłoszenia tylko prostokącik na mapie, ale urząd będzie domagał się jakiegoś szkicu tego co chcesz zbudować (o tym pisałem).

W urzędzie Twoje dalsze plany pomiń milczeniem.
A w przyszłości zaadaptowany,"całościowy" projekt będziesz mogła wykorzystać.

EZS
31-01-2007, 21:47
wielkie dzieki
a tarasik?
i czy robią większe problemy z rozbudową niż z budową?
acha, i jeszcze z przepisów zrozumiałam, że poddasze nieużytkowe mogę sobie zrobić 8)

Darek_Skwarek
01-02-2007, 16:38
Ostar
Byłem w starostwie. Pani oświadczyła, że przy m.p.z.p musze mieć średnią w gminie czyli 3,5 ha. Jak twierdzi wynika to z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, są to podobno tzw. zadania własne gminy. Ona twierdzi na odwrót tzn, że 1 ha by wystarczył gdyby nie było planu, a jedynie studium. Tak na marginesie to ziezłe jaja, jak sie zapytałem o tą panią kierownik która na początku zapewniała mnie iż mogę się budować bez zmian w planie, twierdząc cyt. "prosze kupowac projekt i składać o pozwolenie na budowę" dowiedziałem się, że jest ona już na emeryturze (kobieta w wieku około 40, na drzwiach wejściowych jest nadal jej wizytówka, hehe). O co tu chodzi to jakiś kabaret. Najgorsze jest to,że spełnił sie najczarniejszy scenariusz, będę mógł sie budować dopiero po zniamie w palnie miejscowym, kiedy to nastąpi tego nikt nie wiem. Koniec kropka.

oskar0259
02-02-2007, 00:48
Darek_Skwarek
Przeczytaj opinię prawną z linku poniżej.
http://www.rnw.pl/zabudowa_siedliskowa__opinia_prawna,1,5,442,3.html
Toć przecież interpretacja jest diametralnie inna niż w Twojej gminie.
Po pierwsze nie ma definicji gospodarstwa i wymaganej powierzchni w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ai stosuje się definicje z innych ustaw (tzw. szczególnych).
Po drugie przekroczenie średniej powierzchni gospodarstwa jest konieczne przy braku planu (i uzyskiwaniu warunków zabudowy na zabudowę siedliskową).
Ręce (i nogi) rzeczywiście opadają.

Twoja Pani ze Starostwa ma rację tylko w jednym przypadku. Gdy zapis w planie jest analogiczny do tego, który znalazłem w MPZP jednej z wsi gminy Rychtal:
http://rychtal.nowoczesnagmina.pl/?a=301
Ponieważ trudno znależć ten akapit w tekście, cytuję:
"1. Ustala się dla terenów oznaczonych na rysunku planu symbolem R następujące przeznaczenie: (...)
2) dopuszcza się lokalizację:
a) zabudowy zagrodowej, w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w gminie, (...)
2. Ustala się terenach oznaczonych na rysunku planu symbolem R następujące zasady zagospodarowania:
1) wprowadza się zakaz lokalizowania zabudowy zagrodowej (poza przypadkiem wyszczególnionym w ust.1 pkt. 2a),"
A więc wprowadzono w planie zakaz budowy dla właścicieli mniejszych gospodarstw, ale zostało to jasno zapisane w planie (nie ma żadnych domniemywań i konieczności późniejszych interpretacji (co występuje u Ciebie).

Podobnie jest to określone w Prochowicach, np.:
http://www.bip.prochowice.com/datadir/doc/bip_1138188657.pdf
"§ 42. Ustala się dla terenów o podstawowym przeznaczeniu jako tereny rolne,
oznaczonych na rysunku planu symbolami 2.RP.14, 2.RP.16, 2.RP.37, 2.RP.44, 2.RP.45
zachowanie terenów istniejącej funkcji upraw polowych, bez prawa do zabudowy za
wyjątkiem zabudowy zagrodowej w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego
związanego z tą zabudową przekracza aktualną średnią powierzchnię gospodarstwa na
terenie gminy."

I jeszcze przykład ze znanego skadinąd (przypomnianego ostatnio ze względu na Panią V.V.) Lewina Brzeskiego
bip.biuletyn.info.pl/php/pobierz.php3?bip=bip_lewin&id_dzi=3&id_zal=950&id_dok=12
Uchwalony tam plan jasno określa (i rozróżnia dwa obszary RM1 i RM2, jakie obiekty można realizować (w kazdym zasady są nieco inne:
"2. RM1 - teren zabudowy zagrodowej.
1. Przeznaczenie:
1. zabudowa zagrodowa w gospodarstwach rolnych, hodowlanych i ogrodniczych - budynki mieszkalne jednorodzinne, wielorodzinne, budynki gospodarcze i inwentarskie dla chowu lub hodowli zwierząt, w liczbie nie większej niż 30 dużych jednostek przeliczeniowych inwentarza (DJP),(...)
3. RM2 - teren zabudowy zagrodowej
1. Przeznaczenie :
1.zabudowa zagrodowa w rodzinnych gospodarstwach rolnych, hodowlanych i ogrodniczych - budynki mieszkalne jednorodzinne wolnostojące, budynki gospodarcze i inwentarskie dla chowu lub hodowli zwierząt, w liczbie nie większej niż 50 dużych jednostek przeliczeniowych inwentarza (DJP), dopuszcza się lokalizacje zabudowy zagrodowej w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w gminie, "

Czy w "Twoim" planie są takie zapisy ograniczające możliwość zabudowy tylko do części gospodarstw, tzn. tych, które przekraczają średnią? Jeśli nie, to żądania Pani ze Starostwa są bezpodstawne.

P.S. I jeszcze na koniec ciekawostka ze strony UG Czermin. Nie ma planu, a więc jest studium, a urząd wymaga przekroczenia średniej powierzchni gospodarstwa - wbrew temu, co twierdzi Twoja Pani ze Starostwa:
http://czermin.pl/?m=2&p=5

Darek_Skwarek
02-02-2007, 10:59
Ostar
Mam prośbę podaję ci link do m.p.z.p z tej nieszczęsnej gminy, czy mógłbyś fachowym okiem na to zerknąć, znasz już moją sytuację, wiesz o co chodzi, czy wystarczy mi 1,39 ha (to by było z gruntem mojej babci) aby się budować, czy muszę mieć 3,5 ha (średnia w gminie) - bo na to nie mam szans. Ja czytałem ten plan i nie znalazłem tam żadnego zapisu który mówiłby o średniej w gminie dla obszarów oznaczonych jako R tj. tereny rolnicze.
z góry dziękuję
http://www.morawica.eobip.pl/bip_morawica/index.jsp?place=Menu02&news_cat_id=371&layout=1&page=0

gazebo
02-02-2007, 11:41
W przyszłym tygodniu będę odbierać wypis z mpzp dla mojej działki.Coś jednak czuję,że nic na niej nie postawię.Czy ktoś wie czy na postawienie domku holenderskiego trzeba mieć pozwolenie,czy jest on zaliczany do przyczepy kempingowej?

oskar0259
02-02-2007, 23:13
Darek_Skwarek, przeczytałem, dość pobieżnie, MPZP gminy.
Nie widzę żadnych ograniczeń, o których mówiła TwojaPanizeStarostwa.
Znaczenie dla Ciebie mają paragrafy 31 i 61,
W paragrafie 31 zapisano, że na terenach R dopuszcza się wyłącznie zabudowę zagrodową (a więc relizowaną przez rolników - posiadaczy areału określonego w przepisach szczególnych, w tym przypadku ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego).
W paragrafie 61 planu dla tego terenu jako przeznaczenie uzupełniające ustalono projektowaną zabudowę zagrodową (bez ograniczeń powierzchniowych gospodarstwa, a więc dotyczy to rolników mających minimum 1 ha, zgodnie z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego).
Dziwi mnie nieco, że wśród zasad zagospodarowania terenu nie ma budowy nowych zagród (jest tylko remont, przebudowa, rozbudowa, nadbudowa), ale można to potraktować jako błąd pisarski, w związku z brzmieniem punktu powyżej ("projektowana zabudowa zagrodowa"). Dziwi mnie też, że nie określono parametrów zabudowy, tak jak w innych paragrafach, dotyczących inaczej oznaczonych terenów, na których dopuszcza się zabudowę (ale to również uznałbym za uchybienie redakcyjne, nie mające wpływu na pozytywne rozpatrzenie twojego wniosku.

dusia2006
03-02-2007, 09:55
Oskar
pomóż rozwikłać prawnie - brak mpzp, grunty rolne nigdy wcześniej nie miały zgody na wyłączenie z użytkowania rolnego
Sprzedający to właściciel gospodarstwa rolnego RIVb przekraczającego średnią powierzchnię w gminie
Właściciel tego gospodarstwa
- wystąpił o wz na dwa budynki mieszkalne i dostał wz,
- po otrzymaniu wz wydzielił 2 działki po 1000 m2
- chce je sprzedać
Moi znajomi chcą kupić jedną działkę i oczywiście zbudować tam budynek mieszkalny, ale ja mam wątpliwości bo wg ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego "gospodarstwo rolne" to obszar nie mniejszy niż 1 ha, nie wiem po co właściciel wystąpił o wz, macha tą decyzją przed nosem potencjalnych kupców. Moim zdaniem nowy właściciel będzie musiał wystąpić o wz dla tej działki (rolnej!) i mam wątpliwości czy dostanie
Cały czas mi wychodzi że art 61.1 opzp dotyczy siedlisk załapujących się między powierzchnię pow 1ha a powierzchnię średnią w gminie.
Czy się mylę?

viktoria271199
03-02-2007, 10:27
witam,

pytanie na jakiej zasadzie i jak wydzielil z dzialki (dalej rolnej) 1000 m/2 ?

jesli dobrze interpretuje tutejsze wypowiedzi to mozna tylko 3000 m/2 ???

pozdrawiam
www.wyciagi-budowlane.com
www.n-n-m.pl

dusia2006
03-02-2007, 11:20
sądzę że na podst ustawy o gospodarce nieruchomościami art 94-97, prawo mu tego nie zabrania, decyzję dot. podziału nieruchomości ma, a art. 92 .1 - przepisy stosuje się...dokonanie podziału spowodowałoby wydzielenie działek o pow. mniejszej niż 0,3ha
ale to moje przypuszczenia po pobieżnym przeczytaniu przepisów

misob
06-02-2007, 18:21
W zeszłym roku (czerwiec) uzyskałem decyzję o warunkach zabudowy dla budynku jednorodzinnego.
W gminie bezpodstawnie chcieli zebym do niej dołączyl rysunek projektowanego domu. Wydana decyzja jest skrojona pod ten rysunek (projekt typowy):
"dopuszcza sie dach wielospadowy o kacie 25-45%"
"maks. szerokosc frontu 15 m"

(Dzialka ma 35 m szerokosci wiec ograniczenie 15 m jest bez sensu).

Pozniej zmienila mi sie koncepcja domu - na modernistyczny z plaskim dachem.

Teraz wszedl w zycie plan zagospodarowania dla tego obszaru, ktory jest bardziej sensowny :
- dopuszcza dach płaski lub wielospadowy
- oczywiscie nie ma ograniczenia na szerokosc frontu domu.

Robie projekt indywidualny i zalezy mi na płaskim dachu oraz wiekszym garazu,
dostawionym z boku. Poszerzenie garazu spowoduje przekroczenie limitu 15 m z decyzji, choc niekoniecznie, bo nie jest jasne czy ten limit odnosi sie do calej bryly domu czy tylko czesci frontowej (garaz jest wycofany).

Teraz pytania :
1. czy decyzja o war zabudowy jest wazna -
z tekstu Ustawy o zagosp przestrzennym (Art. 65) zrozumialem ze po uchwaleniu planu miejscowego wczesniejsza decyzj o warunkach zabudowy moze byc uchylona jezeli jest sprzeczna z tym planem.
W moim przypadku nie widze zasadniczej sprzecznosci. Jednak zawsze (jak mowi Ustawa) uchylenie decyzji o war zabudowy odbywa sie poprzez wydanie nowej decyzji.
Poniewaz nie dostalem decyzji uchylającej rozumiem ze decyzja o war. zabudowy nadal obowiązuje i robiac projekt oraz wystepujac o pozwolenie na budowe mam sie na te decyzje powolywac ?

2. Z drugiej strony panie urzedniczki w Urzedzie Miejskim twierdza ze mam wziac wypis z planu miejscowego bo decyzja o war zabudowy wygasla (opinia ustna). Moze tak to zalatwiaja (traktuja decyzje o war zabudowy jako uchylone) bez przestrzegania procedur ?

3. Moj architekt radzi mi zeby oprzec sie o decyzje o war. zabudowy i odnoszac sie do niej sprobowac ja uszczegolowic (kwestia dachu i szerokosci fasady frontowej) i tą drogą uzyskac to, na czym mi zależy. Idąc za tą radą złożyłem pismo z prośbą o uszczegolownie decyzji i podanie podstawy prawnej dla zapisanych w niej sformułowań.

4. A moze jednak prosciej bedzie wziac wypis z planu miejscowego i zapomiec o decyzji o war zabudowy, jezeli Urzad de facto ja traktuje jako wygasłą. Ewentualnie wystapic z wioskiem o uchylenie decyzji o war zabudowy w zwiazku z uchwaleniem planu miejscowego ?

Troche sie juz pogubilem...
Po wizycie w Urzedzie jestem poruszony ignorancja (niektorych) osób tam pracujących. Np. jedna urzedniczka wmawiala mi ze wg planu miejscowego na jednej dzialce moze stac jeden budynek mieszkalny... (Chodzi o to ze na dom wolnostojący musi byc min 500 m kw).

Dlatego prosze kogos obeznanego z tą dżunglą urzedowo-prawną o odpowiedź, CO ROBIĆ (albo czego lepiej nie robic ).
Z góry dziekuję. :-?

*milek*
06-02-2007, 22:01
Proszę o poradę.

Rozważam kupno działki rolnej, w ładnej i spokojnej okolicy, po dość atrakcyjnej cenie. Niestety z ceną wiążą się wady tej nieruchomości.
Jest to teren rolny ok 1ha podzielony na 10 działek, położony pomiędzy terenami działek rekreacyjnych. Mnie interesuje obszar kilku działek zajmujący ok 4 tys m. Dojazd jest drogą polną, która ma być przekształcona w gminną na wniosek właścieciela terenu leśnego (sąsiadującego z moją działką), który chce ten teren podzielić i przeksztalcić na działki rekreacyjne. Interesująca mnie działka będzie zatem umiejscowiona przy drodze gminnej, ale na sąsiednich nieruchomościach nic nie ma, lub ew są dzialki rekreacyjne. Media będą dopiero ciągnięte w toku powstawania działek rekreacyjntch na terenach poprzedzających moją dzialkę. Planu nie ma, ma powstac ponoć w tym roku. Prosze o opinię, jaka jest szansa że na tym terenie będę mogła cos zbudować i ew. co zrobić żeby te szanse zwiększyć? Może trzeba złożyc wniosek o zmianę przeznaczenia gruntu jeszcze przed uchwaleniem planu? Czy sąsiedztwo samych dzialek rekreacyjnych uniemożliwi zmianę gruntu (lub choćby jego części) na budowlany? Czy powinnam wstrzymać się z zakupem i ew. spisać umowę przedwstępną do czasu decyzji o odrolnienie? Proszę o pomoc.
milek

oskar0259
06-02-2007, 22:09
Misob, postaram się, w miarę możliwości, odpowiedzieć.
Ad 1. Ważne są zapisy uchwalonego planu. Wszelkie ograniczenia wynikające z WZ, których nie ma w planie, przestały obowiązywać. Przygotowując dokumenty do wydania pozwolenia na budowę stosowałbym się do zapisów planu, nigdy WZ. W przypadku uporu (niekompetencji) organu i zakwestionowania rozwiązań projektowych wprowadzonych "bez uwzględnienia WZ" masz prawo odwołać się/zażalić (decyzja/postanowienie), ze 100 proc. gwarancją wygranej.
Ad 2. Urzędniczki mają rację.
Ad 3. Nie wiem do końca, do czego dąży Twój architekt. Moim zdaniem podjęta przez Ciebie procedura skończy się nie uzczegółowieniem WZ, ale wydaniem decyzji wygaszającej. Urząd nie ma bowiem podstaw do wydawania decyzji o WZ (nawet zmieniających wcześniejsze), bo obowiązuje plan (patrz art. 59 przywołanej przez Ciebie ustawy o planowaniu...).
Ad 4. No właśnie, dlaczego nie chcesz stosować prostych rozwiązań? Jeśli masz wyrzuty sumienia, że procedura nie została dopełniona, złóż wniosek o wygaszenia decyzji... :lol:

Ile budynków może stać na działce wynika wprost z zapisów planu. Być może urzędniczka ma rację? Przeczytaj dla pewności odpowiednie zapisy planu.

Viktoria271199, Dusia2006 ma rację co do postawy prawnej. Na jakiej zasadzie wydzielił?
1) na podstawie decyzji podziałowej wójta, a może decyzji o warunkach zabudowy, dopuszczającej budowę na działkach 1000 m kw.? O czym świadczyłaby kolejność opisana powyżej (najpierw decyzja o WZ, potem podział),
2) nie wiadomo w jakim okresie był podział (może przed wprowadzeniem ograniczenia do owych 30 arów?).
Kluczowe znaczenie będzie miało dowiedzenie się, JAKIE są to WZ? Czy wydane w oparciu o "dobre sąsiedztwo" (spełnionych 5 warunków z ustawy), czy też na zabudowę siedliskową (spełnione 4 warunki plus posiadanie gospodarstwa o powierzchni powyżej średniej w gminie). Jeśli to pierwsze, może budować każdy, jeśli to drugie, to decyzja jest strzępkiem papieru dla śmiertelnika nie będącego rolnikiem z areałem "powyżej średniej". No chyba, że w sąsiedztwie są budynki mieszkalne...

oskar0259
06-02-2007, 22:26
*milek*
Szanse na zmianę przeznaczenia terenu, z dopuszczenie budownictwa mieszkaniowego) widzę bardzo mgliście. Po pierwsze otoczenie - jak piszesz , działek rekreacyjnych i rozdrobnienie działek. Urząd zatwierdzając podział, planował chyba jego przyszłą funkcj nieco inaczej niż oczekujesz.
Obecnie WZ nie dostaniesz (nie ma "dobrego sąsiedztwa"),
Jeśli chciałabyś mieć korzystny zapis w planie, musisz aktywnie śledzić prace nad nim i składać wnioski o ustalenie odpowiedniego przeznaczenia (a ściślej - składać musi właściciel działek, czyli na razie sprzedający). To zwiekszy Twoje szanse, choć nie zapewni Ci na 100 proc. wygranej (to gmina przygotowuje uchwałę o MPZP i ona ma funkcje "władcze").
Wstrzymałbym się z zakupem lub spisałbym umowę przedwstępną, w której np. uwarunkujesz zawarcie umowy ostatecznej uzyskanie przez sprzedającego odpowiedniego (określ dokłądnie jakiego) przeznaczenia terenu w planie.

dusia2006
07-02-2007, 08:36
oskar0259
decyzja wz dotyczyła budowy 2 budynków mieszkalnych na działce....to jest działka właściciela przekraczająca średnią w gminie, w decyzji nie ma słowa o wydzieleniu i słusznie
Wydzielenie zostało dokonane w ubiegłym roku na wniosek właściciela decyzją wójta - 2 działki po 1000 m2
Moim zdaniem wykluczone jest przeniesienie decyzji wz na wydzielone nowe działki ewidencyjne 1000 m2.
Ale moje wątpilwości dotyczą ustawy szczególnej jaką jest u. o kształtowaniu ustroju rolnego. Gdyby właściciel wydzielił powyżej 1 ha wówczas potencjalny kupujący mógłby się starać o siedlisko jeśli spełniony art 61 opzp, dla działki poniżej i równej 1 ha potencjalni kupcy nie mają szans na wz
Wygląda na to że moi znajomi nie kupią tej działki bo utopią pieniądze
Popraw mnie jeśli się mylę

gazebo
07-02-2007, 08:58
No cóż tak jak przypuszczałem wypis z mpzp jest niekorzystny-działka rolna,dopuszczona jest zabudowa zagrodowa.Tylko jak na tych 1082 metrach ją zrobic.W gminie spytałem się czy można odrolnic.Odesłano mnie do starostwa.W starostwie pani zrobiła duże oczy na to odrolnienie i spytała-to znaczy chce pan wyłączyc z produkcji rolnej?Ztego co sobie tu poczytałem na forum odrolnienie i wyłączenie z produkcji rolnej to są dwie inne rzeczy.Więc ja do tej pani że chcę odrolnic.Pani podzwoniła i wysłała mnie do drugiego pokoju.Następna pani była bardziej zorientowana w temacie.Niestety stwierdziła z przykrością,że gmina ma aktualny plan i nie mogą odrolnic.
Jednakże była zaskoczona,że nasze baraczki(w sumie jest nas 3 osoby z takim problemem) są naniesione na mapki [nawet jest naniesiony na mapce dołączonej do wypisu z mpzp] była zaskoczona,że gmina za te baraczki bieże od 5 lat podatek traktując je jak domki letniskowe,że każą nam płacic za wywóz śmieci i że robiąc to wszystko gmina nie zmieniła przeznaczenia naszych działek w nowym planie.
W 1996 roku składaliśmy podanie o zmianę przeznaczenia.Wtedy nie mogliśmy bo nie było planu.Teraz nie możemy bo jest plan.
A ja chcę tylko miec tam coś na lato nie większego niż 35 metrów kw.Nie chcę się tam budowac.
Najśmieszniejsze jest jednak to,że człowiek graniczący z naszą działką ma działkę leśną a postawił sobie domek na podpiwniczeniu.Nawet pani w gmine nie wie jak to się mu udało zrobic ponieważ w ewidencji gruntów jego działka jest cały czas leśna.Nie wiem czy jest aż tak głupi,że nas podał do nadzoru budowlanego o baraczki a sam ma samowolę.
Jednakże chciałbym wiedziec do kogo w końcu należy to odrolnienie-do starostwa czy do gminy.Gdzie składac podanie.I czy naprawdę jeżeli jest aktualny plan to nic się nie da zrobic.
Po tej wczorajszej wizycie w gminie normalmie załamka.Może złożyc podanie,że skoro gmina od tylu lat bieże podatki to może by nam łaskawie zmieniła przeznaczenie.Tym bardziej,że te 3 działki leżą w takiej dolince otoczonej lasami.Na środku jest ponad 2h łąka kl.VI a częśc z niej to wogóle jest nieużytek bo jest podmokła.Działki te zostały kupione od rolnika w 1994 [z jednego długiego poletka zostały wydzielone 3]Sprzedał ponieważ to poletko leżało daleko od jego gospodarstwa.No i w tym sedno,że nasze działki leżą bardzo daleko od jakichkolwiek pól.Jest do nich dojazd z drogi gminnej.
Więc co by zależało gminie zezwolic na zabudowę letniskową na tych działeczkach.Razem wszystkie mają ok 4000mkw.Więc co to za ziemia rolna.Jeszcze klasy VI.
Może ktoś ma pomysł co napisac do gminy żeby ich sumienie ruszyło?
Niestety powiedziano mi,że gmina Kościerzyna jest bardzo specyficzną gminą i bardzo ciężko się wszystko załatwia.
Sorki za przydługawy tekst.HELP.

supernova
07-02-2007, 10:01
Uprzejmie proszę o pomoc.

Właśnie wypełniam wniosek o WZ i nie wiem, co wpisać w następujące rubryki o zapotrzebowanie (na dobę, miesiąc) w:

-wodę z ujęcia własnego
-ścieki do zbiornika bezodpływowego (ma być szambo o poj. 10m3)
-gaz do celów bytowych (wpisałam 0,5 m3/h)
-gaz do celów grzewczych (wpisałam 1 m3/h)
-ciepło z własnego źródła ciepła
-energia elektryczna z sieci miejskiej
oraz
-inne potrzeby w zakresie infrastruktury tech., w tym sposób odprowadzania wód opadowych, ścieków przemysłowych i unieszkodliwianie odpadów (czy to chodzi o szambo?)

Co tam wpisać, żeby było OK?

Ma to być dom wolnostojący o powierzchni mieszkalnej ok. 240 m2.

Ponadto nie wiem, czy mam wpisać w punkcie 'istniejące zagospodarowanie terenu, zieleń' : 6 sztuk sosny samosiejki o wys. około 2 metrów. Czy samosiejki się liczą? czy liczy się drzewo owocowe?

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
OSKAR, dzięki za poprzednią odpowiedź.

misob
07-02-2007, 10:21
Misob, postaram się, w miarę możliwości, odpowiedzieć.
[...]
Ile budynków może stać na działce wynika wprost z zapisów planu. Być może urzędniczka ma rację? Przeczytaj dla pewności odpowiednie zapisy planu.
[...]


Dziekuje bardzo za szybką odpowiedź.
Może zacytuje plan :
----- poczatek cytatu
2. Zasady ochrony i kształtowania ładu przestrzennego
e) na działce o ustalonym normatywie: jeden budynek mieszkalny jednorodzinny wolnostojący, jeden segment bliźniaka, jeden segment zabudowy szeregowej
(...)
4. Parametry i wskaźniki oraz warunki zagospodarowania terenu - szczegółowe zasady i warunki podziału nieruchomości
1) powierzchnie działek
a) zachowuje się z prawem zabudowy działki o minimalnej powierzchni: 200 m2 dla zabudowy szeregowej, 250 m2 dla bliźniaczej, 500 m2 dla zabudowy wolnostojącej
----- koniec cytatu

Teraz pytanie :
czy punkt (e) rzeczywiscie stwierdza, ze na jednej dzialce jeden budynek ?
Czy chodzi w nim o to, ze musi byc minimum 500 m2 na budynek wolnostojący ?
Czy w mojej sytuacji (dzialka ma 1800 m2) mozna postawic drugi budynek ?

A może zwrocic sie do Urzedu o pisemne wyjasnienie tego punktu ?

gazebo
07-02-2007, 10:28
To znowu ja.Tak sobie pomyślałem co by było gdyby złożyć do gminy podanie że chcę prowadzic hodowlę wierzby energetycznej.Czy ktoś się orientuje czy do tego trzeba być rolnikiem?Czy na podstawie tego mogę złożyć do gminy podanie o pozwolenie postawienia budynku socjalno gospodarczego,ponieważ mieszkam daleko od działki i po przyjeździe muszę mieć się gdzie przebrać?
Czy jeżeli będzie to hodowla dla własnych potrzeb to muszę założyć dziaalność?

*milek*
07-02-2007, 12:21
*milek*
Szanse na zmianę przeznaczenia terenu, z dopuszczenie budownictwa mieszkaniowego) widzę bardzo mgliście. Po pierwsze otoczenie - jak piszesz , działek rekreacyjnych i rozdrobnienie działek. Urząd zatwierdzając podział, planował chyba jego przyszłą funkcj nieco inaczej niż oczekujesz.
Obecnie WZ nie dostaniesz (nie ma "dobrego sąsiedztwa"),
Jeśli chciałabyś mieć korzystny zapis w planie, musisz aktywnie śledzić prace nad nim i składać wnioski o ustalenie odpowiedniego przeznaczenia (a ściślej - składać musi właściciel działek, czyli na razie sprzedający). To zwiekszy Twoje szanse, choć nie zapewni Ci na 100 proc. wygranej (to gmina przygotowuje uchwałę o MPZP i ona ma funkcje "władcze").
Wstrzymałbym się z zakupem lub spisałbym umowę przedwstępną, w której np. uwarunkujesz zawarcie umowy ostatecznej uzyskanie przez sprzedającego odpowiedniego (określ dokłądnie jakiego) przeznaczenia terenu w planie.

Dziękuję za odpowiedź.
Tego się właśnie obawiam :cry: . Popytam w urzędzie gminy, może coś mi tam powiedzą bardziej optymistycznego.
Pozdrawiam
milek

Darek_Skwarek
07-02-2007, 14:50
Oskar
Złożyłem w gminie wniosek o zmianę w planie miejscowym i przeznaczenie mojej 39 arowej działki z terenów rolnych na działkę budowlaną. Chciałbym cię zapytać czy wiesz ile będę musiał czekać na zmianę, bowiem w gminie twierdzą, iz nie są w stanie podać mi nawet przybliżonego terminu rozpatrzenia wniosku. Czy są jakieś terminy ustawowe na rozpatrzenie wniosku o zmianę w planie. Zakładając wersję optymistyczną, że uzyskam w gminie zgodę na zmianę przeznaczenia gruntu, ile od tego momentu trzeba będzie czekać abym mógł składać wniosek o pozwolenie na budowę. Chodzi mi o jakis orientacyjny czas, bowiem od tego jest uzależnione czy powinienem sobie zawracać tym głowę, czy szukać rozwiązania poprzez przepisanie jeszcze 1 ha przez babcię i budowania zabudowy zagrodowej dopuszczanej w planie miejscowowym.[/url]

oskar0259
07-02-2007, 17:02
Dusia2006, masz przed sobą dokumenty, więc znasz szczegóły. Ja tylko wyciągam wnioski ze skąpych informacji. Takim wnioskiem z faktu, że jako pierwsze wydano WZ, a potem wydzielono działki po 1000 m kw., było to, że WZ ustaliły sposób podziału.
Piszesz o nieco innym stanie faktycznym. WZ zostało wydane na "dużą" działkę na zabudowę siedliskową, a podział, wg Twoich informacji nastąpił niezależnie od WZ.
Istotna, moim zdaniem, jest informacja, czy nowe działki zostały wydzielone w miejscu, gdzie WZ lokalizowały zabudowę (owych dwóch domów). Jeśli tak, nie byłbym pewny, czy "wykluczone jest przeniesienie decyzji wz na wydzielone nowe działki ewidencyjne 1000 m2". A dlaczego nie? Wójt zmieni swoją decyzję w części dotyczącej numeracji ewidencyjnej działek, nie zmieniając warunków zabudowy. W ten sposób uniknie długotrwałej procedury uzgodnienia WZ. Kupujący (będący rolnikiem, bo takie są warunki) musi dopilnować, aby przeniesiono na niego decyzję, a najlepiej, żeby była to decyzja prawomocna.
Nie widzę potrzeby, żeby "właściciel wydzielił powyżej 1 ha wówczas potencjalny kupujący mógłby się starać o siedlisko jeśli spełniony art 61 opzp, dla działki poniżej i równej 1 ha potencjalni kupcy nie mają szans na wz". Kupujący ("rolnik" lub rolnik - subtelna, ale faktyczna różnica, proszę wybaczyć, ale pytający na tym forum należą przeważnie do pierwszej kategoriii - spełniają warunki powierzchniowe tylko po to, żeby zbudować dom, a nie prowadzić gospodarstwa) może mieć inną ziemię (własną lub dzierżawioną), a właśnie nowo kupowana działkę "upatrzeć" sobie pod budowę (nikt mu tego nie zabroni).
Jeśli Twoi znajpmi są "rolnikami" lub rolnikami, to nie utopią pieniędzy (jeśli zmuszą właściciela do przeniesienia na nich WZ przed zawarciem umowy sprzedaży.

dusia2006
07-02-2007, 17:40
Dziękuję bardzo Oskar
WZ nie ustaliły podziału, a 2 budynki mieszkalne w ramach rozbudowy siedliska istniejącego

Kupujący (będący rolnikiem
i w tym problem, żaden "rolnik" ani rolnik, nie posiadają ani nie dzierżawią żadnych gruntów rolnych.
Wydzielenia oczywiście dotyczyły części działki objętej wz, ale to ciekawe co piszesz że wójt może zmienić decyzję z działki rolnej która nie wymagała analizy na działki rolne które tej analizy wymagają.

Wójt zmieni swoją decyzję w części dotyczącej numeracji ewidencyjnej działek, nie zmieniając warunków zabudowy. chyba że coś źle zrozumiałam :(
Teoretycznie można założyć że znajomi namówią właściciela na zmianę decyzji wz przez wójta i właściciel przeniesie wz na moich znajomych. Wtedy chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby starali się o pozwolenie na budowę.
A ja sądziłam że wydzielenie działki pow 1ha daje podstawę bycia nowym "rolnikiem" i starania się o nowe wz dla nowych wydzielonych działek...tak można?

oskar0259
07-02-2007, 19:35
Dusiu, chyba do końca nie zrozumieliśmy się w sprawie WZ.
Skoro wydano decyzję o ustaleniu WZ na siedlisko(a), to analiza otoczenia (słynny "3 razy front działki") nie była przeprowadzana (nie bada sie spełnienia warunku nr 1: "co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu" przy WZ na zabudowę siedliskową).
I dla nowych właścicieli, spełniajacych kryteria bycia rolnikiem (co podkreślam, dla "normalnych inwestorów" decyzja ta nie ma wartości, gdyż muszą wystąpić o nową - z analizą otoczenia działki) taka analiza nie będzie wykonywana.
Co do bycia "nowym rolnikiem", to musi on spełnić kryterium powierzchniowe CAŁEGO gospodarstwa, a nie pojedynczej działki, na której chce się on budować.

dusia2006
07-02-2007, 19:50
Oskar jeszcze raz dziękuję
tak też niestety myślałam
analiza nie była przeprowadzana bo ustawa opzp art 61

4. Przepisów ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do zabudowy zagrodowej, w przypadku gdy powierzchnia gospodarstwa rolnego związanego z tą zabudową przekracza średnią powierzchnię gospodarstwa rolnego w danej gminie.
podejrzewałam że właściciel wciska im ...ale to chyba tez jest przestroga dla kupujących.
A z ciekawości pytam o taką działkę pow. 1ha

spełnić kryterium powierzchniowe CAŁEGO gospodarstwa
czy to jest całe gospodarstwo?
bo zaczęłam namawiać znajomych żeby szukali działki rolnej o takiej powierzchni i mam w związku z tym pytanie już ostatnie Oskar
czy jeśli nie "rolnik", tak jak moi znajomi, wystąpi o taką wz na siedlisko np na działce 1,1 ha a analiza będzie ok to czy dostaną, dziwna jest ta ustawa o ustroju rolnym :cry:

oskar0259
07-02-2007, 19:56
Gazebo
Interesujące Cię odrolnienie następuje w wyniku podjęcia przez radę gminy uchwały o MPZP (lub jego zmiany) ustalającej dla danego terenu sposób użytkowania dopuszczający budowę domów lub/i innych obiektów. Budowę może umożliwić Ci tylko to, żadna decyzja ze starostwa.
Jedna z możliwości (do zastosowania przez Ciebie), to stanie się rolnikiem (powierzchnia powyżej 1 ha, może być w kilku "kawałkach", a więc powierzchnia tej konkretnej działki nie ma znaczenia). Druga, to chyba "wóz Drzymały".
Niestety, przepadły wcześniejsze możliwości zmiany przeznaczenia w czasie prac nad planem. Mogliście wnosić protesty i zarzuty, a gdy plan był przygotowywany niedawno - zgłaszać uwagi. Musiałoby byc one oficjalnie rozpatrzone przez radę.
Teraz pozostaje tylko wnioskowanie o zmianę planu.
Co do specyfiki gminy. Znam bardziej "specyficzne".

oskar0259
07-02-2007, 20:04
Dusiu, jeśli ich działka (nie ma żadnej górnej granicy powierzchni) będzie spełniała kryterium "dobrego sąsiedztwa" (punkt 1 cytowany powyżej), a dla danego terenu nie będzie MPZP i zostaną spełnione pozostałe 4 warunki z art. 61, to "normalne" WZ powinni dostać (a może dla pewności przetestują to przed kupnem działki, występując o nie lub zachęcając do tego właściciela?).

oskar0259
07-02-2007, 20:48
Supernova,
Jeśli piszesz o gazie i energii elektrycznej musisz mieć zapewnienie odpowiednich zakładów, że zostaniesz przyłączona (w ustawie pisze się "istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu").
Co do zadrzewienia - o owocowych możesz spokojnie pisać, a co do pozostałych nie przesadzaj, a nuż przekwalifikują Ci działkę na Ls (duże problemy)?
Misob, zrozumiałem to w sposób nastepujący:
1) w planie ustalono minimalną powierzchnię działki, w wyniku nowych podziałów (po uchwaleniu planu) nie można wydzielić działki mniejszej niz minimum (normatyw) określone w planie,
2) na każdej działce ewidencyjnej spełniajacej ustalony normatyw można lokalizować "jeden budynek mieszkalny jednorodzinny wolnostojący albo jeden segment bliźniakaalbo jeden segment zabudowy szeregowej. Działka mająca powierzchnię będącą nawet wielokrotnością normatywu może być zabudowana także jednym budynkiem. Mozliwość zabudowy kolejnym nastepuje tylko po podziale, na wydzielonej działce (większej niz normatyw),
3) działki ze starych podziałów (przed uchwaleniem planu) mają nadal prawo zabudowy, jeśli maja minimalna powierzchnię: "200 m2 dla zabudowy szeregowej, 250 m2 dla bliźniaczej, 500 m2 dla zabudowy wolnostojącej,
4) czy na działce 1800 m kw można postawic drugi budynek? Zależy, jak wysoki jest normatyw określony w planie dla nowych podziałów. Jesli 900 m kw. lub mniej - da sie wydzielić nową działkę i wystąpic o pozwolenie na budowę.
Możesz zwrócić sie do urzędu o interpretację - może coś przeoczyłem, albo o czymś nie wiem?
Gazebo, budowanie "na wierzbę" to może byc dobry pomysł.
Darek_Skwarek, niepotrzebnie moim zdaniem, porzucasz myśl o zabudowie zagrodowej. Co do planu (zmiany), to z mojego doświadczenia wynika, że prace trwaja minimum 1,5-2 lata od podjęcia przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzania planu/jego zmiany. Poniewaz w Twojej gminie nawet nie potrafią określić tego pierwszego terminu (przystapienia do sporządzenia planu lub zmiany planu) widzę tu perspektywę wieloletniego czekania, bez gwarancji happy endu.

Lonio
07-02-2007, 21:22
Witam i proszę o pomoc.
Od rodziców otrzymałem piękną działkę w środku miasta (3 tys. m2, prostokąt: szer. 28 m, dł.. ok.112 m).
Działka ma dostęp do ulicy w której są wszystkie media /woda, kanalizacja (mam już nawet przyłącze), gaz, energia elektryczna). Niestety działka ta sklasyfikowane ma grunty w części jako pastwisko (Ps) jako rolna (R) i cześć jako nieużytek (N) – nieduży staw.
Z trzech stron działka graniczy z działkami budowlanymi na których wybudowane są już domy.
Około 3 lat temu wystąpiłem do Urzędu Miasta by uchwalając Plan Zagospodarowania Przestrzennego część tej działki od ulicy zamienił na budowlaną. No i na początku 2006r. po 2 latach pracy nad w/w Planem Rada Miasta zatwierdziła plan z uwzględnioną według mego wniosku zamianą. Plan ten jak mnie poinformowano miał lada dzień wejść w życie czekał tylko na ocenę Wojewody co do jego zgodności z prawem. Chi, chi i cóż okazało się, że Wojewoda nie zaakceptował planu bo były w nim jakieś błędy i cała procedura ma być podjęta od nowa. Jak mi powiedziano w Urzędzie miasta – optymistyczny wariant to, że za rok nowy Plan wejdzie w życie.
Jednym słowem dupa blada.
Niechcąc już czekać na PZP zamówiłem u geodety nową mapę do celów projektowych, otrzymałem warunki przyłącza z Wodociągów, Gazowni i Energetyki i złożyłem wniosek o wydanie decyzji Warunków Zabudowy. W między czasie obgaduje terminy z murarzami - na siedmiu z którymi rozmawiałem tylko jeden ma jeszcze w tym roku jesienią wolny termin na budowę.
Niestety Pani w Urzędzie mnie załamała ze względu na to, że działka ta częściowo sklasyfikowana jest jako rolna, pastwisko i nieużytek cała procedura z wydaniem decyzji o Warunkach Zabudowy może potrwać minimum 2 m- ce, albo ho, ho, ho i dłużej.
Wszystko drożeje, budowlańców nie ma na rynku, ten, którego zaklepałem dał mi czas na zdecydowanie się na jego usługi (budowa we wrześniu) w ciągu 2 tygodni.

Ludzie poradźcie co tu robić ?
Jak to przyspieszyć?
Czy mam szanse załatwić te wszystkie papiery i pozwolenia by jeszcze jesienią 2007 rozpocząć budowę domu?

Darek_Skwarek
07-02-2007, 22:07
Oskar
Czy babcia musi mi przepisać ten hektar na własność, czy wystarczy forma dzierżawy?

dusia2006
07-02-2007, 22:17
Lonio
Sprawdź czy był kiedyś obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego obejmujący ten teren i czy już kiedyś nie było zgody na wyłączenie gruntów z użytkowania rolnego
Trudno uwierzyć że teren w środku miasta nie miał kiedyś planu i nie było takiej zgody. Może nie jest tylko wyłączony z produkcji

gazebo
08-02-2007, 08:40
Dziękuję.Tak myślałem.Szkoda tylko,że gmina robiąc plan nie wzięła pod uwagę,że już od dawna płacimy podatki za te nasze baraczki.Pozostanie rozebrac to co jest i postawic przyczepę kempingową.
Dla mnie lepiej.Nie ma domku nie ma podatku.

gazebo
08-02-2007, 11:09
Czytając jescze raz wypis z mpzp znalazłem na samym końcu takie coś
INNE USTALENIA PLANU
-Istniejącą zabudowę o funkcji i gabarytach innych niż w ustaleniach planu dopuszcza się pozostawic i adaptowac bez rozbudowy i zwiększania parametrów prowadzonej działalności.
Czy taki zapis może w czymś pomóc?

Lonio
08-02-2007, 12:56
dusia2006

Dziękuje za zainteresowanie moim problemem.
Chyba jest tak jak przewidywałaś.
A jeśli tak właśnie jest to podpowiedz mi proszę co mam teraz dalej robić?


Byłem dziś rano w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej i poinformowano mnie, że dawny Plan uwzględniał na części mojej działki możliwość budowy domu. Również nowy PZP uwzględniał możliwość budownictwa jednorodzinnego na części mojej działki. Niestety jak to opisałem wcześniej Plan ten poległ na końcowym etapie jego prac tzn. Wojewoda go nie zatwierdził z uwagi na niezgodność jego z obowiązującymi przepisami (ktoś coś w nim schrzanił).
Mimo to Pani urzędnik poinformowała mnie, że nie da sie nic przyspieszyć w sprawie wydania mi Warunków Zabudowy o które wystąpiłem i decyzja ta nadal będzie wymagała decyzji Marszałka Województwa na wyłączenie części gruntów z użytkowania rolnego (a to może trwać i trwać).
A jeszcze żeby było śmieszniej (naprawdę to wcale mi nie jest do śmiechu) w sumie to nic na razie nie mogę się dowiedzieć w mojej sprawie konkretnego, ani nic sie w niej nie ruszy bo urzędnik który sie tymi sprawami zajmuje jest na zwolnieniu lekarskim i nie wiadomo kiedy wróci do pracy.

A czas leci i leci, a ja wiszę w próżni.

dusia2006
08-02-2007, 13:55
Lonio
Jeśli był kiedyś plan i teren mieszkaniowy w tym planie to zgoda na wyłączenie z użytkowania rolnego musiała być na ten teren mieszkaniówki,
Na wszelki wypadek sprawdź czy art 61.1 ustawy opzp jest ok
i występuj spokojnie o decyzję wz dla budowy budynku mieszkalnego. Podłącz potwierdzenie z gminy o wyłączeniu i ksero z projektu rys i ustaleń projektu planu który jest teraz zaskarżony w rejonie twojej działki żeby pokazac że nie będzie sprzeczności z przyszłym obowiązującym planem
Marszałek nic do tego nie ma. Zgodę na wyłączenie masz, ale sprawdź dokładnie i weź potwierdzenie
szczegóły na priv

sSiwy12
08-02-2007, 15:26
Oskar
pomóż rozwikłać prawnie - brak mpzp, grunty rolne nigdy wcześniej nie miały zgody na wyłączenie z użytkowania rolnego
Sprzedający to właściciel gospodarstwa rolnego RIVb przekraczającego średnią powierzchnię w gminie
Właściciel tego gospodarstwa
- wystąpił o wz na dwa budynki mieszkalne i dostał wz,


Witam. I mam pytanie. Jak to możliwe, że wydano WZ na dwa budynki mieszkalne , jak domniemam w zabudowie zagrodowej - przynajmniej tak to odczytałem.
Czy jest to mozliwe? Jeśli tak, to jakie "procedury" to umożliwiają. Zaznaczam, że nie chodzi mi tu o zysk ze sprzedaży, lecz faktyczne postawienie budynków dla dwóch rodzin.
Pozdrawiam

Lonio
08-02-2007, 15:57
Do
dusia2006

Przepraszam, że ogólnie na forum, ale nie wiem czemu wiadomość wysyłana przeze mnie na priv do dusia2006 tkwi ciągle w mojej skrzynce i nie chce dalej przejść.



Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i rady.
Oczywiście zrobię tak jak mi podpowiadasz. Ale tak jak opisałem urzędnik (urbanista), który sie tym zajmuje niestety jest na zwolnieniu lekarskim (nie wiadomo do kiedy). Muszę chyba więc czekać na jego powrót do pracy i z nim to obgadać.
Wiem, że bardzo cenną umiejętnością jest zdobywanie sympatii urzędników poprzez np. „Jakieś kwiaty dla urzędniczki” - ale kurczaki jakoś takoś załatwianie tak spraw mnie bardzo krępuje tym bardziej, że Pani urzędniczka nie jest sama w pokoju. (Cholerka muszę coś w tym temacie wymyślić i się przełamać).

Odpowiem dlaczego wnioskuję o warunki zabudowy tylko na części działki:
Działka ma 27 m. szerokości i ok. 112 długości. Dostęp do drogi ma tylko z jednej krótszej strony.
Tak więc ewentualny podział tej działki na dwie (takie wąziutkie) będzie raczej niemożliwy.
Zresztą w mojej ocenie 3 tys. m2 działka - to chyba odpowiednia przestrzeń na jeden dom i ogród.

Wniosek o WZ już w zeszłym tygodniu złożyłem z załączonymi decyzjami o warunkach przyłączy wszystkich mediów no i oczywiście z załączonym wydrukiem uproszczonego projektu wymarzonego domku.
Tak więc skorzystam z twojej rady poproszę urzędników o wydanie mi potwierdzenia, że w kiedyś istniejących planach część mojej działki była przeznaczona pod zabudowę i dołączę do złożonego juz przeze mnie wniosku.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za poradę.
Pozdrawiam serdecznie.

dusia2006
08-02-2007, 17:32
Lonio
Twój ogród będzie działką rolną nie budowlaną gdybyś kiedyś chciał zbudować garaż itp będzie kłopot
a urbanista nie jest urzędnikiem :wink: chociaż odwrotnie może być,
a jeśli urzędniczka jest chora to nie oznacza że urbanista nie przygotowuje w tym czasie decyzji, no chyba że twoja gmina sama opracowuje decyzje wz
powodzenia

calvus
08-02-2007, 18:09
akurat to przerabialem i wiem: wystarczy dzierzawa!

stan.w
08-02-2007, 20:09
Mam pytanie , może ktoś mi pomoże - mam zamiar budować dom, mam działkę na terenie objętym PZP , w którym jest ustalona zabudowa bliźniacza lub wolnostojąca - większość domów w tym rejonie jest bliźniacza, bo działki są wąskie. Teraz tak : architekt radzi budować wolnostojący - bo moja działka ma szerokość podwójną, więc odległości od granic byłyby zachowane, ja wolałbym połówkę bliźniaka w granicy z sąsiadem- w razie czego mogę wydzielić drugą połówkę i sprzedać ,jako działkę pod bliźniak od strony drugiego sąsiada- nie wiem ,czy za bardzo tego nie zagmatwałem- architekt mówi,że muszę mieć wtedy zgodę sąsiada ,z którego strony chcę budować dom - on tam nic nie ma. W PZP są wyznaczone linie zabudowy i tam gdzie chcę zbudować bliźniak taka możliwośc jest.Co robić ? Czy to prawda że muszę mieć zgodę sąsiada, skoro w planie zagospodarowania jest w tym miejscu możliwość budowy?

dusia2006
08-02-2007, 20:34
stan.w
a w tym planie w ustaleniach jest coś na temat powierzchni działki i powierzchni biologicznie czynnej?

oskar0259
08-02-2007, 23:11
Lonio, nie powinieneś mieć kłopotów z odrolnieniem (informacja urzędnika o konieczności odrolnienia "w województwie" jest błędna). Skoro działka miała w poprzednim planie przeznaczenie pod budowę, to obecnie obowiązujące prawo sankcjonuje to (przy wydawaniu WZ) jako spełnienie warunku odrolnienia. A tym, że działka ma Ps, R czy N nie przejmuj się. większość działek w Polsce to ma (w ewidencji guntów)! To tylko rodzaj użytku, często nieaktualnego, ale tak kiedyś to sklasyfikowano i zostało - do zmiany klasyfikacji gruntu i rodzaju użytku lub zbudowania domu. Krótko dostaniesz WZ, zbudujesz dom i wtedy będziesz miał w wypisie z rejestru gruntów dumne "B". Ale nigdy wcześniej.
W tej sytuacji (o której piszesz w pierwszym poście) domagaj sie wydania WZ. Nawet negatywne dają Ci możliwość działania (tzn. odwołania) i przez to przyspieszenie (negatywna decyzja w Twojej sytuacji nie ostanie się, moim zdaniem, w II instancji.
Darek_Skwarek - moim zdaniem wystarczy dzierżawa. Spójrz na art. 5 i 6 ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego:
"Art. 5.
1. Za gospodarstwo rodzinne uważa się gospodarstwo rolne:
1) prowadzone przez rolnika indywidualnego oraz
2) w którym łączna powierzchnia użytków rolnych jest nie większa niż 300 ha.
2. Przy ustalaniu powierzchni użytków rolnych, o której mowa w ust. 1 pkt 2, będących przedmiotem współwłasności uwzględnia się powierzchnię nieruchomości rolnych odpowiadających udziałowi we współwłasności takich nieruchomości, a w przypadku współwłasności łącznej uwzględnia się łączną powierzchnię nieruchomości rolnych stanowiących przedmiot współwłasności.
3. Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio do ustalania powierzchni użytków rolnych będących przedmiotem współposiadania na podstawie umowy dzierżawy.
Art. 6.
1. Za rolnika indywidualnego uważa się osobę fizyczną, będącą właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nieprzekraczającej 300 ha, prowadzącą osobiście gospodarstwo rolne, posiadającą kwalifikacje rolnicze, zamieszkałą w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład tego gospodarstwa.
2. Uważa się, że osoba fizyczna osobiście prowadzi gospodarstwo rolne, jeżeli podejmuje wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia działalności rolniczej w tym gospodarstwie.(...)"
Gazebo, ten zapis to moim zdaniem rewelacja dla Ciebie - oznaczać może, że to co juz zostało zbudowane, może pozostać. W Twoim przypadku problem jest jeden - budynek uznano za samowolę budowlaną na podstawie innej ustawy (prawa budowlanego, a nie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym) i ustalenia planu nie muszą decydować o legalizacji.
sSiwy12, w gminach rózne cuda zdarzają się (sam sprawdziłem i niestety, nadal sprawdzam to w gminie oddalonej od mojej o ok. 50 km, ale też na Mazowszu. Kultura prawna (a często i morale) części gminnych włodarzy jest mizerna, ale, o zgrozo, radców prawnych także - choć często wynika to z braku czasu - dla wielu to chałtura, jeszcze jedna ćwiartka etatu, czyli teoretycznie 8 godzin tygodniowo. Przy pewnej sprawności mozna "obskoczyć" wiele instytucji. Stąd nie dziwię się wielu decyzjom "poczętym" w takich warunkach. Rzecz w tym, żeby organy odwoławcze były sprawne i fachowe. Wtedy można korygować to, co powstało "na dole".
A co do stawiania dwóch domów na jednej działce. Jest to możliwe - sam to ostatnio uskuteczniam - ale jest MPZP i spełniam wszelkie jego warunki (np. powierzchnia biologicznie czynna, minimalna powierzchnia działki, gdybym po zbudowaniu chciał wydielic nową).

gazebo
09-02-2007, 09:24
Dzięki Oskar.
No i właśnie teraz mam zagwostkę.
-Jeżeli plan pozwala pozostawic istniejącą zabudowę to napewno będzie jakaś podstawa,żeby go zalegalizowac,ale koszt legalizacji przekroczy napewno bardzo mocno wartośc baraczku-tym bardziej niestety,że mieliśmy w tym roku zrobic nowy dach.
-Jeżeli usunę baraczek,żeby się inspektor odczepił,spowrotem w myśl planu
nic nie postawię
-Zastanawiam się czy nie napisac podania do wójta,że w roku 2001 gmina zezwoliła na postawienie takich obiektów nie wymagając żadnych zgłoszeń,opodatkowała-więc niech wystawi jakiś papier,że to nie samowola.
Tylko znając życie wójt odpisze,że jest mu przykro i nic nie może.
-Chyba zastanowię się poważnie nad uprawą tej wierzby.Tylko gdzie wtedy złożyc podanie o pozwolenie postawienia obiektu gospodarczego-do gminy czy w starostwie do wydziału architektury i budownictwa.

Darek_Skwarek
09-02-2007, 10:26
Oskar
Jest tylko jeden problem nawet gdybym posiadał powyżej 1 ha ziemi to nie jestem rolnikiem indywidualnym w rozumieniu ustawy o ustroju rolnym art. 6 pkt. 3 tzn. nie posiadam kwalifikacji rolniczych. Aby była pełna jasność w sytuacji, bo chyba o tym ci nie wspominałem, mieszkam od urodzenia w mieście, a moja babcia w ubiegłym roku przepisała mi te 39 arów abym mógł się budować. Nadmieniem, że to jedyny teren z jej gruntów na którym "teoretycznie" można się budować.
[/url]

dusia2006
09-02-2007, 12:09
Darek_Skwarek
Przepraszam że się wtrącam , ale może spróbuj tak
wystąp o pozwolenie na budowę w ramach gospodarstwa rodzinnego , ale przedtem babcia niech zrobi z tobą umowę aktem notarialnym na resztę na podstawie Ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników, Rozdział 7 Umowa z następcą
Art. 84. Przez umowę z następcą rolnik będący właścicielem (współwłaścicielem) gospodarstwa rolnego zobowiązuje się przenieść na osobę młodszą od niego co najmniej o 15 lat (następcę) własność (udział we współwłasności) i posiadanie tego gospodarstwa z chwilą nabycia prawa do emerytury lub renty inwalidzkiej, jeżeli następca do tego czasu będzie pracować w tym gospodarstwie. Ponadto umowa z następcą może zawierać inne postanowienia, w szczególności dotyczące wzajemnych świadczeń stron przed i po przeniesieniu przez rolnika własności gospodarstwa
a te inne postanowienia, np godne życie w nowym domu, a co, i niech to urzędnik spróbuje zakwestionować
chyba że babcia jest już na emeryturze...

sSiwy12
09-02-2007, 13:19
W myśl wspomnianej ustawy, kwalifikacje rolnicze to: wykształcenie rolnicze na poziomie zawodowym, lub 5 letnie prowadzenie lub współprowadzenie gospodarstwa rolnego, lub każde inne wykształcenie na poziomie conajmniej średnim.
Pozdrawiam

stan.w
09-02-2007, 15:09
stan.w
a w tym planie w ustaleniach jest coś na temat powierzchni działki i powierzchni biologicznie czynnej?

Tak - minimalna działka 450m2 , 50% biologicznie czynnej.

Lonio
09-02-2007, 18:30
oskar0259
Dzięki Oskar za słowa otuchy
Pozdrawiam.

sSiwy12
09-02-2007, 18:47
Dzieki Oskar. Jak przeczytałem wspomniany post, to myślałem, że "coś mi umknęło"w obowiazujących przepisach dot. zabudowy zagrodowej.

oskar0259
09-02-2007, 21:30
Darek_Skwarek, nie załamuj się. Proponuję, załóż na tym forum wątek "Jak zostać rolnikiem i móc budować siedlisko" i na pewno dowiesz się rzeczy, o których nie tylko filozofom, ale i ustawodawcom nawet się nie śniło. :lol:
A najlepiej poproś o przekazanie najbardziej wymyślnych pomysłów na priv. Sądzę, że będzie co czytać :D :o :roll: :lol:

dusia2006
09-02-2007, 22:33
Oskar
mnie to też śmieszy, naprawdę, ale pewnie dlatego że mnie to nie dotyczy

ustawodawcom nawet się nie śniło
prawo które tworzą :D naprawdę jest się czasem z czego pośmiać, niestety dla niektórych to śmiech przez łzy :cry:,
wnuczek musi wydzierżawić grunty babci żeby wybudować dom na kawałku ziemi którą ona jemu podarowała,
ktoś inny chcąc korzystać ze swojej działki na której od lat ma mały domeczek chce go zamienić na budynek "socjalno gospodarczy" w którym będzie odpoczywał latem ale musi prowadzić np hodowlę wierzby energetycznej
gdzie my żyjemy?
a ten kolejny pomysł w/w jak stać się rolnikiem dość oryginalny, nie uważasz?, ale trzeba mieć wykształcenie ...lub nie :D
Przepraszam że zaśmieciłam temat ale trochę mnie ten wątek wciągnął jak zostać rolnikiem i móc budować siedlisko

Danusieńka
10-02-2007, 09:27
Darek_ Skwarek
Wysłałam na priva, ale nie wiem czy dojdzie. Jak nie dojdzie to poczytaj moje posty. Miałam podobny problem. Powodzenia. :wink:

dusia2006
10-02-2007, 16:40
Darek Skwarek
przeczytałam ustalenia planu do których dałeś link:

VI. Szczegółowe zasady i warunki scalania i podziału nieruchomości
§ 30
Ustala się zasady scalania i podziału nieruchomości, o których jest mowa w przepisach odnoszących się do gospodarki nieruchomościami:
...
c) dla wszystkich terenów oznaczonych symbolem identyfikacyjnym, zawierającym
oznaczenie literowe RM, ML – 1200 m2,
...
§ 61
Dla terenów oznaczonych na rysunku planu symbolem identyfikacyjnym
1. *R – ustala się:
1) przeznaczenie podstawowe – tereny rolnicze,
2) przeznaczenie uzupełniające – projektowana zabudowa zagrodowa, zieleń śródpolna, ścieżki, drogi, parkingi, drogi dojazdowe do pól, urządzenia infrastruktury technicznej, usługi agroturystyczne
3) zasady zagospodarowania terenów:
a) dopuszcza się remont, przebudowę, rozbudowę, nadbudowę istniejących
budynków,


może to chodzi o twoją działkę? jeśli tak to resztę Oskar niech ci wytłumaczy bo jest geniuszem, chylę czoła :roll:

Darek_Skwarek
10-02-2007, 19:49
Danusieńka
priv doszedł, dzięki za wskazówki.
Dusia2006
Czytając m.p.z.p zwróciłem uwagę na art. 30, ale według mnie to nie ma znaczenia, bowiem dotyczy tylko kwesti scalania i podziału terenów RM ujętych w planie, poza tym u mnie jest teren - R. Myślę, że dla mnie kluczowym jest zostać teraz rolnikiem indywidualnym, gdyż jak pisał Oskar zabudowa zagrodowa (dopuszczalna w moim m.p.z.p) jest dla rolników. Ja zwróciłem jeszcze uwagę na art. 31 gdzie wyraźnie jest napisane, że na terenach R - dopuszcza się zabudowę zagrodową, na zasadach obowiązujących w art. 61 (nie ma tam nic o średnim gospodarstwie w gminie, czyli potrzebie posiadania przeze mnie 3.5 ha).
Dzięki za zainteresowanie i pomoc

gazebo
11-02-2007, 22:45
Natrafiłem w internecie na informację,że Trybunał Konstytucyjny orzekł w X 2006r iż pobieranie opłat legalizacyjnych za budynki postawione przed 2003r jest nielegalne.Czy ktoś się orientuje czy to prawda?Pozdrawiam wszystkich.

tommay
12-02-2007, 01:41
Witam, bardzo proszę o pomoc w dość nietypowej sprawie...

Otóż, posiadam działkę S-R na której od zawsze był sad owocowy. Rosły tam drzewka owocowe. W zeszłym roku pozstanowiłem zrobić porządek na działce i stare drzewka usunąłem.

Dla tego terenu nie obowiązującego MPZP (jest w trakcie tworzenia). Niemniej jednak w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej sprawdziłem status mojej działki w nowoprojektowanym Studium Uwarunkowań i okazało się, że ma ona status ZIELEŃCA (czyli jakiegoś terenu zielonego jak mniemam). Poinformowano mnie, że jeżeli tak to zostanie uchwalone w MPZP, to nie będzie możliwe postawienie żadnego domu na tym terenie.

15 lutego ma być wystawione do wglądu społeczeństwa Studium Uwarunkowań do projektowanego MPZP. W nim moja działka to zieleniec.

Działka ma 9300m2. 80m2 frontu od drogi dojazdowej. W odległości 180m stoi dom po tej samej stronie drogi, natomiast po przeciwnej stronie jest kilka domów.

Co mogę zrobić, aby zmienić ten stan rzeczy i w przyszłości móc się wybudować (spełniając oczywiście inne wymagania). Jak zmienić status ZIELENIEC na zwykłą działkę z możliwością zabudowy. Nie jestem zainteresowany sprzedażą miastu, ponieważ to moja ziemia z dziada pradziada.

Proszę pomóżcie!!!

Kara.
12-02-2007, 16:49
Ratunku :o Zabrałam się za papierki i jestem juz całkiem ogłupiała
Proszę o pomoc
Czy jeśli mam decyzję o warunkach zabudowy wystawioną na osobę od której kupowałam ziemię to czy muszę występować jeszcze raz we własnym imieniu czy też ten dokument nadal obowiązuje i mogę od razu starać sie o pozwolenie na budowę?????

Danusieńka
12-02-2007, 16:54
Witam!
Warunki zabudowy muszą być przepisane na Ciebie. Pytaj w urzędzie jak to załatwić.

Kara.
12-02-2007, 17:14
Dziękuje
A czy ktoś wie czy to trwa tak samo długo jak załatwianie od nowa?

Danusieńka
12-02-2007, 17:20
Zależy w jakim mieście, u nas wszystko trwa długo. Nie załamuj się. Każdy ma jakieś trudności i problemy.

Kara.
12-02-2007, 17:32
Załamię się jak mi ekipa ucieknie bo nie zdążę pozałatwiać wszystkich formalności :cry: Następny termin mają pod koniec przyszłego roku :-? U nas zaśpiewali dwa miesiące i bardzo jestem ciekawa czy ewentualne przepisanie też tyle potrwa.Tym bardziej, że decyzja jest z grudnia 2006.Nie ma planu zagospodarowania odnośnie tej ziemii to co się u diabła mogło zmienić przez miesiąc
Zanim zamieszkam we własnym domu zdążę przekształcić go w sanatorium dla nerwowo chorych A to dopiero początek :o

Darek_Skwarek
12-02-2007, 19:32
Oskar
Byłem dzisiaj w starostwie, zapytałem czy będę mógł budować zabudowę zagrodową posiadając 1,39 ha ziemi. Pani odpowiedziała, że nie ponieważ musze posiadać 3,5 ha (średnią w gminie) zażądałem wskazania konkretnego przepisu który nakazuje mi posiadanie 3,5 ha do budowy siedliska. Pani wskazała mi na art. 61 ust. 4 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Przeczytałego go i albo ze mna jest coś nie tak albo urzędnicy inaczej pojmują rzeczywistość. Według mnie ten ustęp podobnie jak cały artykuł dotyczy wydawania decyzji o warunkach zabudowy, a w przypadku planu miejscowego podobno nie ustala się warunków zabudowy na zasadzie decyzji obowiązuje bowiem wypis i wyrys.
Według mnie z art. 61 ust. 4 wynika jedynie tyle, że przy ustalaniu warunków zabudowy przy gospodarstwach rolnych powyżej średniej w gminie nie obowiązuje pkt. 1 czyli nie muszą być spełnione ujęte w nim wymagania. Co to ma wspólnego z koniecznością posiadania przeze mnie średniej wielkości gospodarstwa w gminie aby budować zabudowę zagrodową. Powiem więcej rozumując przez analogię i zakładając, że art. 61 ma zastosowanie gdy jest plan miejscowy z ustępu 4 wynika, że jeżeli chcę budować zabudowę zagrodową a nie posiadam średniej w gminie (czyli moje 0,39 arów) muszę spełnić wymagania ujęte ust. 1 (a moja działka wszystkie je spełnia).
Powiedz mi Oskar czy jak jest plan miejscowy to czy można wydawać decyzję o warunkach zabudowy, bo to wiele wyjaśni.[/url]

oskar0259
12-02-2007, 22:01
Darek_Skwarek, no cóż, skandal.
Kobieta absolutnie nie zna prawa i miesza dwie różne procedury - które są inne gdy plan jest, inne gdy go nie ma.
Jedyne rozsądne rozwiązanie to skarga do starosty (jest szansa, że sięgnie on do opinii radcy prawnego, a ten już nie powinien popełnić tak grubego naruszenia prawa) lub umówienie się na rozmowę z nim (przyjmuje raz w tygodniu), albo od razu wystąpienie o pozwolenie na budowę (na co jak widzę nie masz chęci, wysoko szacując ryzyko odmowy i w związku z tym - bezzwrotności poniesionych kosztów).
Dopóki będziesz grzecznie pytał, to będziesz otrzymywał odpowiedzi ustne, bez żadnej możliwości odwołania się.
Spróbuj jeszcze utwierdzić sie w przekonaniu, które Ci zaszczepiam, i zadzwoń do urzędu wojewódzkiego, do wydziału architektury (przygotowuje on wojewodzie decyzje podejmowane w II instancji), zacytuj zapis z planu dotyczący zabudowy zagrodowej i powinieneś dostać odpowiedż - taką, jakiej udzielam Ci ja.
Kara., art. 63 ust.5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Musi trwać krócej, bo nie ustala się nowych WZ, a jedynie przenosi już wydane. I strony są tylko dwie - przekazujący i przejmujący warunki, Nikt obcy nie będzie więc przedłużał postępowania np. odwołując się.
Tommay, wystąp o warunki zabudowy. Dobre sąsiedztwo zdaje sie masz, sprawdź, czy spełniasz pozostałe 4 warunki z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (art. 61).
Żaden zapis studium nie może być podstawą do odmowy wydania WZ! Odmowa może nastapić tylko wtedy, gdy Twoja działka nie spełnia któregoś z warunków z artykułu przywołanego powyżej.
Gazebo, też o tym wiem, poszukaj wyroku TK, bo u mnie, niestety, nasila się problem deficytu czasu. Stąd moje coraz rzadsze wizyty na tym forum. Mam nadzieję, że to się zmieni np. za miesiąc. Jeśli dobrze pamiętam, czy wyrok nie dotyczy postępowań nadzoru budowlanego prowadzonych do 2003 r.?
Patrykbj, nie odpisałem na razie merytorycznie na e-maila, ale moze znajdę czas jutro. Przepraszam, ale powody wciąż te same... :evil:

dusia2006
12-02-2007, 22:25
Oskar
a jak tommay nie zdąży?
pisze że robią plan i studium, może powinien złozyć wnioski do planu i studium i na wyłożeniu uwagi, potem mu mogą uchylić decyzje wz, jak sądzisz?

oskar0259
12-02-2007, 22:32
Tak, masz rację. WZ swoją drogą, a aktywność przy pracach nad studium i planem swoją. Co może Tommay w obu procedurach jest napisane w ustawie o planowaniu...

Eugeniusz_
12-02-2007, 22:47
Witam,
może uzyskam odpowiedz na nurtujące mnie od dzisiaj :evil: :evil: problem,
czy:
- zostały wyrobione warunki zabudowy na dwa budynki jednorodzinne aby można było dokonać podziału działki na dwie, warunki są wydane na dwie osoby
- działka została zakupiona jako współwłasność przez dwa małżeństwa
- na postawie tych warunków wystąpiłem z żoną o pozwolenie na budowę jednego budynku jako współwłaściciel za zgodą drugiego współwłaściciela
no i zaczęły się schody, urząd twierdzi że WZ są zamierzeniem budowlanym i muszę realizować dwa budynki a przynajmniej uwzględnić w planie zagospodarowania działki, pozwolenie musi być dokładnie na obydwie osoby które są w WZ :-? :-?
Czy???
- WZ to nie jest taki mini PZP i każda inwestycję należy traktować oddzielnie
- czy jak się wydaje dowolną ilość WZ dla tej samej działki to czy nie może ich realizować jeden z wnioskodawców tylko wszyscy?? przecież jak jest jedno pozwolenie to pozostałe tracą ważność (ustawa lub rozporządzenie)
- czy nie można budować domu na wspólnej ziemi za przyzwoleniem pozostałych współwłaścicieli?????
- no i czy można rozdzielić lub wykorzystać WZ na postawie których został dokonany podział???? :-? :-?

oskar0259
12-02-2007, 23:02
Eugeniusz, nie wchodząc w szczególy można uznać, ze urząd ma rację.
Jedne warunki zabudowy na budowę dwóch domów na tej samej działce to rzeczywiście jedno zamierzenie budowlane.
Urząd sugeruje Ci, jak to przejściowo obejść (plan zagospodarowania działki uwzględniający drugi budynek, bez występowania o jego budowę), ale to już chyba kres możliwych kompromisów.
A z drugiej strony, skoro mieliście do siebie zaufanie kupując działkę na współwłasność, powinniscie mieć je nadal. Albo zabezpieczcie się jakąś umową "co je moje".

Eugeniusz_
12-02-2007, 23:13
Oskar, z tym nie ma problemu co jest czyje , tylko jest kwestia ze nie chca dać mi pozwolenia na budowę, szybciej mi będzie zrobić nową mapkę ale dochodzi wtedy nowe wyłączenie z produkcji rolnej no i możliwość zjazdu ale to jest i tak szybciej niż nowe WZ, ale pozostaje czy ta budowa i pozwolenie na jeden obiekt może być na jedną osobę jeżeli WZ były na dwie???

Eugeniusz_
12-02-2007, 23:21
Jeszcze dodam WZ jak kiedyś wspomniałeś są przypisane do działki i niektóre urzędy nie biorą tego pod uwagę na kogo, więc czy jedna osoba może budować za zgodą drugiej na współwłasności? no i pozwolenie by wtedy było tylko na mnie, a w czasie budowy doszłoby do podziału działki z moim pozwoleniem na mojej części.

oskar0259
12-02-2007, 23:34
Nie rozumiem, dlaczego z żoną chcecie "odłączyć się" od pozostałych współwłaścicieli, skoro do tej pory z własnej woli byliście razem (wspólny zakup, wspólne WZ). WZ są na konkretna działkę, ale i na konkretnych wnioskodawców (a jest ich 2+2 - wasi "wspólnicy" nie chcą chyba przebnieść decyzji o WZ wyłącznie na Was?). Co do podziału, o ile mnie pamięć nie myli, można w sposób "ekstraordynaryjny" sądownie podzielić działkę zabudowaną dwoma domami, ale raczej nie jednym w budowie?

Eugeniusz_
12-02-2007, 23:45
:):) Oskar wszystko jest ok, tylko oni zrobili z działki inwestycję i narazie nie budują, ja chcę teraz zacząć budowę, a podział jest w trakcie - to kwestia miesiąca, ale wtedy musiałbym robić nowe warunki czyli z budowy w tym roku nici
:-? :-? . Chciałbym zacząć budowę lub przynajmniej pozwolenie a wtedy usankcjonowac podział który był planowany od początku, po podziale oni stracą warunki i tak. Czy można przenieść warunki tylko na nas?, ale to też by była chyba cała procedura, ale tylko przeniesienie nie tak długa?

tommay
13-02-2007, 00:10
Dzięki za sugestie.. Mam kilka pytań co do tego mojego zieleńca:

1) czy jak wystąpię o WZ i dostanę (gdyż spełniam wymagania ustawowe art.61 na zasadach dobrego sąsiedztwa jak sądzę), to czy po wejściu w życie nowego planu MPZP ze statusem zieleńca, Warunki zostaną uchylone?

2) czy mając WZ, a następnie pozwolenie na budowę, ale przed jej faktycznym rozpoczęciem, czy nowowchodzący MPZP może uchylić i unieważnić przyznane pozwolenie na budowę?

3) czy istnieje jakaś prawna procedura skargi, zażalenia itp. dotycząca zmiany statusu działki bez wiedzy właściciela przez Pracownię Urbanistyczną w Studium Uwarunkowań?

$) wreszcie na koniec, jak to wygląda z terminami? do kiedy co można wnioskować od momentu wyłożenia Studium w mojej sytuacji?

ps. Studium zostało już podpisane przez Prezydenta miasta, ale jeszcze nie jest uchwalone przez radnych. Jak można ewentualnie skutecznie wnioskować o zmianę statusu (nie wiem, np. blokując uchwalenie MPZP)?


trochę tego dużo, ale wybaczcie, to dla mnie kluczowa sprawa..

dzięki z góry za rady.. pozdrawiam :-)

dusia2006
13-02-2007, 00:23
1) tak
2) nie jeśli pozwolenie będzie prawomocne
3) nie - zgłosisz uwagi na wyłożeniu, potem kaplica
4) teoretycznie jest termin w publicznym zawiadomieniu gminy o przystąpieniu do sporządzania, praktycznie wnioski przyjmują do wyłożenia
od wyłożenia do uchwalenia bardzo daleka droga, poczytaj ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym

tommay
13-02-2007, 00:26
dzięki, jeszcze jedno... co oznacza że decyzja o pozwoleniu na budowę jest lub nie jest prawomocna... wiem, że to pewnie elementarz prawa... ale proszę o szybką odpowiedź...

dusia2006
13-02-2007, 00:35
jest termin w czasie którego można się odwołać jak od każdej decyzji, po tym terminie jest prawomocna
i jeśli zostałby uchwalony plan zp z "zieleńcem" to nie będzie "zieleńca" publicznego dopóki gmina nie wykupi od ciebie gruntu, ale ty budować domu nie będziesz mógł

markoto
13-02-2007, 07:07
Witam!

Mam pytanie odnosnie dzialki ktora zakupilismy w przetargu od gminy. Wyczytalam ze gmina ma obowiazek uzbroic dzialki ktore zostaly odrolnione i sprzedane przez gmine pod zabudowe mieszkalna. Czy jest na to jakis akt prawny? Czy jest podany czas w jakim gmina ma to zrobic? czy wlasciwie mozna czekac latami??
Co z droga prowadzaca do tych dzialek? Droga nalezy do gminy czy ma obowiazek ja utwardzic?

Przepraszam jesli odpowiedz na takie pytanie juz byla udzielona a ja nie zauwazylam tego.

Pozdrawiam

Marta

gazebo
13-02-2007, 10:37
Zacytuję tu fragment artykułu-
W opisywanym przypadku postępowanie wszczęto po 11.7.2003 r., tj. po wejściu w życie przepisów przewidujących opłatę legalizacyjną. Z tego względu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zażądał opłaty legalizacyjnej. Eugenia H. wystąpiła o zwolnienie jej z opłaty.
Trybunał Konstytucyjny podzielił argumentację WSA dotyczącą bezpodstawnego różnicowania sytuacji obywateli, którzy nie dopełnili formalności związanych z inwestycją. Zdaniem TK jest to naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. Nie podzielił jednak zarzutu WSA, że doszło do naruszenia zasady niedziałania prawa wstecz. Już jednak uwzględnienie jednego z tych zarzutów wystarczyło do stwierdzenia niekonstytucyjności zakwestionowanych przez WSA przepisów. Utracą one moc obowiązującą po publikacji wyroku TK.
Wyrok oznacza, że osoby, które dopuściły się samowoli budowlanej przed 11.7.2003 r., a teraz chcą ją zalegalizować, nie będą zobowiązane do uiszczenia opłaty legalizacyjnej.
Jest to wyrok z 18.10.2006r. więc całkiem świeży.Wychodzi z tego,że postępowanie było wszczęte w tym przypadku po 2003 roku.
[/u]

oskar0259
13-02-2007, 11:55
Eugeniusz, możecie przenieść WZ tylko na siebie - za zgodą pozostałych "adresatów decyzji. Procedura powinna być szybka - patrz wyjasnienie wyżej.
Co do konieczności uwzględnienia w planie zagospodarowania działki drugiego domu - wydaje mi się, ze urząd ma rację.
Tommay:
1) tak, WZ stracą ważność, będą obowiązywały zapisy planu,
2) pozwolenia nie można uchylić jeśli jest ostateczne/prawomocne (tzn. decyzja została wysłana do wszystkich uczestników postępowania i w terminie 2 tygodni nikt nie wniósł odwołania), formalnie oznacza to, że na Twojej decyzji jest pieczątka starostwa "wobec nie wniesienia odwołania decyzja jest...",
3) jest, można zgłaszać uwagi w trakcie prac nad studium bądż planem, w przypadku ich odrzucenia - przysługuje skarga do sądu administracyjnego. Nie zapomnij o zgłoszeniu uwag przy pracach nad planem (potrwają jakieś 2 lat, postępowanie z Twojego wniosku o wydanie WZ może być zawieszone na maksymalnie 12 miesięcy, masz więc szansę na dostanie warunków przed zakończeniem prac nad planem),
4) wnioski możesz składać na każdym etapie prac nad studium czy planem - zobacz w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Blokować możesz, ale przy uporze gminy możesz nic nie wskórać (to gmina ma władztwo planistyczne na swoim terenie, co oznacza, że plan może ograniczać prawo do zagospodarowania działki zgodnie z wolą właściciela).
Markoto, nie słyszałem o takim obowiązku (którego wykonanie mógłbyś egzekwować np. w sądzie). Chyba, że zobowiązała się do tego w akcie notarialnym sprzedaży działki.
Gazebo, no to nie grożą Ci konsekwencje finansowe legalizacji. Możesz o nią wystąpić w oparciu o zapis MPZP, który cytowałeś. Czytałem ten wyrok, ale w stanie zajęć, które mam ostatnio, nie miałem czasu na sięgnięcie do źródła.

dusia2006
13-02-2007, 13:25
Oskar
Art. 7. opzp
Rozstrzygnięcia wójta, burmistrza, prezydenta miasta albo marszałka województwa o nieuwzględnieniu odpowiednio wniosków dotyczących studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, uwag dotyczących projektu tego studium, wniosków dotyczących miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, uwag dotyczących projektu tego planu albo wniosków dotyczących planu zagospodarowania przestrzennego województwa - nie podlegają zaskarżeniu
do sądu administracyjnego.
:roll: Chyba dopiero można zaskarżyć do sądu uchwałę uchwalającą
więc najbezpieczniej tak jak radzisz wystąpienie Tommay o wz i wnioski

gazebo
13-02-2007, 14:15
Dzięki Oskar.
Zobaczymy jak się sprawy potoczą.Najlepiej byłoby,żeby gmina potwierdziła iż baraczek został postawiony za ich zgodą więc nie jest to samowola.
W piątek jadę do gminy trochę im pomarudzic.Napiszę jakieś podanie do pana wójta.Może nie będzie wiśnia i coś sensownego odpisze.
W przypadku samowoli,nawet jeśli nie trzeba będzie płacic,przeraża mnie to całe postępowanie.Pozdrawiam.

Eugeniusz_
14-02-2007, 17:27
Oskar dziękuję bardzo :lol: :lol: poszliśmy drogą że warunki przepisuję na siebie no i całe zamierzenie budowalane jest na mnie , robię plan zagospodarowania na dwa budynki ale pozwolenie i buduję jeden (art 33 prawo budowlane). Tylko mam pytanie bo urzędy się nie zgadzają, czy jak robię plan zagospodarowania na dwa no i zgodę na jeden czy muszę wyłanczać z produkcji rolnej pod oba budynki czy tylko pod ten realizowany - urząd twierdzi zę muszę u nich pod inwestycję realizowaną, ponieważ wyłaczenie powinno być powiązane z budową a nie planem :-? :-?

tommay
14-02-2007, 18:12
Dzięki dusia2006 i oskar0259 za pomoc.

Narazie napisałem pismo, że zakwalifikowano puste pole jako zieleniec (jako że w zeszłym roku wyciąłem wszystkie te stare drzewka owocowe i teraz jest pusto). Otrzymałem ustną odpowiedź, że zostanie przeprowadzony rekonesans i być może zmienią zapis w Warunkach.

Niezależnie od tego wystąpiłem o WZ, a zaraz potem wystąpię o Zgodę, nie czekając na MPZP i mając nadzieję, że zdążę przed jego uchwaleniem.

Pozdrawiam wszystkich i wielkie dzięki... :-)

scat
15-02-2007, 15:12
Witam

mam pytanie. Jestem zainteresowany zakupem działki w moim mieście, jednak przed tym chciałbym się upewnic czy nie zrobie źle.

Sama działka zlokalizaowana jest ok. 100m od centrum (rynku) 20 000 miasteczka, dla którego właśnie opracowano PZT - jego uprawomocnienie nastąpi z koncem czerwca br. Na działce znajduje się budynek budynek, który nadaje sie tylko i wyłącznie do rozbiórki. Jest on usytuowany w granicy od strony drogi gminnej i w granicy od strony sąsiada.

Działka ma ok 300m2 powierzchni i jej kształt to trapez, gdzie dłuższą podstawą dł. ok. 17m przylega do drogi gminnej a krósza ma dł. ok. 9m. Długość działki to 25-27m. Od pozostałych stron jest min. 4 m do granicy.

Generalnie po zakupie działki chciałbym rozebrac budynek istniejący i w jego miejsce wybudowac nowy ale byłby to budynek mieszkalno-usługowy.

PZT dla tej działki przewiduje możliwość zabudowy w granicy. Wyrys nie okresla w zaden sposób lini zabudowy. Urzednik w UM mówi ze bezproblemowo bede mógł rozebrac i na nowo wybudować budynek w granicahc z sasiadem i z ulica.

No i niby wszystko gra ale moje pytania czy tez watpliwosci sa dalej, i tak:
1) co i gdzie moge załatwic aby przed zakupem tej działki byc pewny ze jak rozebiore ten budynek to nie bedzie problemu postawic w jego miejsce nowy moze o ciut wiekszych gabarytach.
2) czy PZT jest nadrzednym dokumentem który reguluje mozliwosc zabudowy w granicy?
3) Czy sasiad moze miec cos do powiedzenia przy budowie nowego budynku, tj. czy bede musiał uzyskac od niego zgode na wybudowanie sie w granicy???
4) czy gmina jako włąsciciel działki na której jest przylegajaca droga moze miec jakies decydujace o sposobie lokalizacji nowego budynku zdanie i np. zabroni wybudowania budynku w granicy???
5) co z wjazdem, przy budynku mieszkalno - usługowym bede zapewne musiał na nowo uzyskac decyzje dla zjazdu na działke? Juz wiem ze tam bedzie ciezko wpisac jakiekolwiek łuki a co dopiero 5m bo chyba takie sa przewidziane dla tego typu zjazdów

Mysle ze narazie tyle wystarczy, jesli mozna to proszę o pomoc oraz jak widzisz gdzies jakies inne zagrozenia do wyjasnienia to o zwrócenie mojej uwagi na to zagadnienie.

Dzieki wielkie i pozdrawiam[/img]

Siago
15-02-2007, 16:02
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.

jeśli to nadal aktualne chciałabym zapytać:
mam taki problem, mam działkę - ok 1 ha do połowy odrolnioną z zabudową, kiedys stały na niej szklarnie teraz to ugór, chciałabym odrolnic podzielic i sprzedac - tylko ze mialam prblem z droga, moja działka ma dostep do drogi publicznej poprzez sluzebnosc dwóch sasiadów którzy mieli dac po 3 m. kazdy problem w tym ze jeden dal a drugi postawil plot o 1,5 m dalej i ten drugi pisze pisma i sie awanturuje a ja sluzebnosc mam od tego drugiego, gmina przystapila do przygotowania prjektu i nawet sie ucieszylam - pomyslalam - pewnie to ustala, a tu co jade do gminy do urbanist a ten mi na to ze na mojej dzialce (i kilku sasiadów) zaplanowano inwestycje gminne (fabryke coca-coli) :o , powiedzcie co ja mam zrobić?? powiedzieli ze daja to do marszalka ... ratunku chciałam sie budowac.. czy ktos wie jak z tego wybrnac???

dusia2006
15-02-2007, 17:49
scat
twoje pytania wymagają wyjaśnień

Siago
15-02-2007, 18:34
dzięki za każdą podpowiedź - do tej pory wydawało mi się że nie można takich świństw robić ale żyłam w nieświadomości....

dusia2006
15-02-2007, 21:23
Siago
co to znaczy zaplanowano inwestycję gminną. Czy ten przyszły zakład coca-cola otrzymał decyzję o inwestycji celu publicznego? czy wystąpił do gminy o taką decyzję i to dopiero trwa postępowanie?
A może się zastanów... Nowy zakład będzie musiał z tobą negocjować cenę wykupu twoich gruntów bo musi wykupić, to samo chciałaś zrobić - podzielić i sprzedać. Może to ci się opłaca, życie koło wroga sąsiada to horror.
Ja zrobiłabym tak:
w tej chwili masz 1 ha gruntów rolnych czyli jesteś rolnik, kupiłabym działkę rolną taką jaką chcesz dla siebie/ np 1000m2, ile chcesz/ koło zabudowań rolnych, wystąpiłabym o wz na zabudowę zagrodową - jako rolnik dostaniesz i tam się budowała. A tą ziemię bym korzystnie sprzedała. Ale musiałabyś się już na to zdecydować dopóki masz ten 1ha
Oczywiście to moja subiektywna opinia

Siago
15-02-2007, 22:47
Dzięki za sugestie Danusia

Tylko że sprawa wygląda nieco inaczej - jak pisałam byłam nieco wzburzona więc pewnie coś nie do końca można zrozumieć.
Niestety nie posiadam pełnego ha więc nie jestem rolnikiem, przybliże nieco sytuację, mój tata posiadał dwa ha zbudował trzy szklarnie i budynek gospodarczy do ich obsługi, (wtrącić należy, iż w prawo ciągną się zabudowania a w lewo już tylko ugory). połowe tej działki podzilił (razem z budynkiem) wzdłuż i sprzedał. (służebność dojazdu spoczywa na "naszej" połowie). Sąsiad podciągnął budynek-nasza część pozostała parterowa,w obu są mormalne mieszkania..
Do tej pory probelm był z dojazdem i co za tym idzie podziałem działek na sprzedaż, sąsiad od drugiej strony posiada identyczną działkę tylko z kolei ten ma w ostrej granicy budynki gospodarcze do robiórki(szkoda że nie umiem wkleić zdjęcia)...
W każdym razie - myślałam że plan wszytko to jakoś pokukłada - wyznaczy drogę podzieli działki z difoltu odrolni itd. i co szalony Pan urbanista (notabene robił to przy mnie wymyślił sobie tereny inwestycyjne) jestem przerazona tym bardziej że jedną działkę chciałam zostawić i się pobudować..
A dobijające jest to że ten sąsiad po prawo z budynkami do rozbiórki ma pięknie odrolnioną podzieloną działeczkę , i jeszcze to że jak pisałam wczesniej za sąsiadem z lewej zaczynają się ugory więc dlaczego nie można tej liniiprzesunąć o jakieś 100m???gdzie szukać przepisów dotyczących projektowania planów jak mam zaprotestować??
czy ktoś pomoże??

dusia2006
15-02-2007, 23:25
Siago
no to jest zupełnie inny problem
po kolei
- czy w tej chwili jest sporządzany plan zagospodarowania przestrzennego czy decyzja celu publicznego
- na jakim to jest etapie
- w jakiej formie macie służebność, czy notarialnie po podziale i sprzedaży połowy "waszej" dużej, bo rozumiem że kłopot masz ty i właściciel działki który kupił od twojego taty
- domyślam się że na przeszkodzie stoją budynki gospodarcze tego sąsiada które stoją wzdłuż twojej granicy
- może chociaż daj szkic tego o czym piszesz z zaznaczeniem planowanej granicy dla coca-cola będzie łatwiej rozmawiać, rysuję to co opisujesz w różnych konfiguracjach :wink: i średnio to wychodzi
tu na forum jest sporo osób które świetnie pomagają to może się włączą

Siago
16-02-2007, 22:21
Więc tak:
po pierwsze jesli chodzi o pzp - gmina dopiero opracowuje projekt tzn uchwaliła przystąpienie do opracowania we wrześniu 2006 - do poażdziernika było zbieranie uwag ale oczywiście nit o tym nie wiedział dopiero jak do końca został tydzień to ogłosili więc siłą rzeczy nit nie zdążył. Chcąc dowiedzieć się jakie los czeka naszą działkę (jak wspomniałam wczesniej liczyłam na to ze pzp rozwiąże moje problemy z drogą dojazdową, odrolnieniem, podziałem)mąż pojechał do urbanisty który zajmuje się właśnie projektem - no i porażka całkowita (pan wyglądający raczej jak artysta "szalny artysta" - mówiąc delikatnie) pokazał że tu mu pasuje właśnie teren na inwestycje gminne, więc mąż mówi jak to dlaczego ktoś ma dyspionować moją działką a on na to że mu tu ładny kwadrat wyjdzie...
jak pisałam wcześniej dalej za nami są podobne działki i tylko moją i sąsiada (któremu połowę sprzedał moj ojciec) zaliczono pod ten teren inwestycyjny reszta jest ładnie odrolniona podzielona... człowieka moze szlag trafić...
to jest jeden probelm
drugi z drogą może ppisze to jaśniej później może uda mi się wkleić skan mapki - jest sobie droga wojewódzka wzdłuż której są zabudowania , za zabudowaniami znajdują się działki (min. moja ) pomiedzy zabudowaniami jest droga która była tam "od zawsze" . droga ma szerokośc jakiś 4,5 m bo jak pisałam wcześniej powinna mieć 6 ale tylko jeden właśniciel rzetelni użyczył 3 m a drugi postawił płot 1,5 m za daleko , nadmienie że droga ma udział skarbu państwa...
nie wiem czy jest to dość jasne w każdy razie służebność na naszą działkę ma wpisany sąsiad który postawił ten płot za daleko bo jego działka znajduje się bezpośrednio przed moją...
jesli można prosić o pomoc jeszcze raz
z góry bardzo wszystkim dziękuję!!!!

dusia2006
16-02-2007, 22:50
Siago
najpierw poczytaj wątek tommay żebyś się zorientowała co możesz zrobić i ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym na temat procedury sporządzania planu miejscowego, żebyś była partnerem do rozmowy z urzędnikiem.
Jak czegoś nie zrozumiesz albo coś będzie niejasne - pytaj
Jeśli plan jnie był wyłożony do publicznego wglądu to moim zdaniem załatwisz swoje szybko, jeśli zaraz będzie uchwalany, to będziesz skarżyć plan, będzie b. trudno wygrać - pod warunkiem że to czego chcesz jest w studium gminy

Judka
19-02-2007, 08:45
Witam serdecznie,
Dostałam z gminy decyzję o WZ na rozbudowę i nadbudowę istniejącego budynku mieszkalanego, zburzenie starego i wybudowanie nowego budynku gospodarczego. Decyzja jest prawomocna. Ale teraz mi się odmieniło i chciałabym wyburzyć istniejący budynek mieszkalny i zbudować nowy od podstaw. I nie wiem jak to "ugryźć", pani w gminie powiedziała, że muszę od nowa wystepowac z wnioskiem o WZ. Zastanawiam się czy nie ma jakiejś innej możliwości (poza znajomościami i łapówkami). Przecież nowa decyzja będzie prawie identyczna z obecną, którą mam, tylko zamiast słowa rozbudowa bedzie budowa. Proszę o jakieś podpowiedzi i rady.
Z góry serdecznie dziękuję,

anla
19-02-2007, 11:30
Może mi ktoś pomoże, bo nie mogę ruszyć z projektem. Chodzi o zapis w MPZP - dach dwuspadowy symetryczny. W urzedzie powiedziano mi (dyrektor) że dom w kształcie "L" odpada. Wg mnie symetria dachu to jednakowy kąt nachylenia głównych płaszczyzn dachu. Jeżeli ta druga część dachu będzie miała kalenicę poniżej głównej kalenicy to tez nie może być? Proszę o kompetentną pomoc bo coś nie wierzę w interpretację urzędu.

viktoria271199
19-02-2007, 19:16
witam,

odmowino mi wydania warunkow zabudowy na nastepujacej podstawie:

"Wszystko byłoby w porządku ale, jakiś czas temu gmina uchwaliła studium na tym terenie, z którego wynika obowiązek do wykonania planu przestrzennego zagospodarowania. A w takim przypadku wydanie decyzji WZ jest niemozliwe. Potwierdził mi również, że tę III klasę dałoby się radę przepchnąć, ale niestety jest to studium. Odwołanie nie ma sensu."

czy moge cos zrobic ? odwolywac sie czy czekac na MPZP?

pozdrawiam
www.wyciagi-budowlane.com
www.n-n-m.pl

Mroovka
21-02-2007, 19:49
Moi znajomi są zainteresowani kupnem działki. Jest jeden problem: właściciel sąsiedniej zabudowanej działki nie zyje, nie miał bliższej rodziny, a jacyś ewentualni spadkobiercy są za granicą- czy będzie można otrzymać dla działki interesującej ich działki, sąsiadującej z tą "osieroconą" działką otrzymać WZ, a później pozwolenie na budowę? Wątpliwośc budzi jedna kwestia: wszelkie pisma wysyłane z gminy czy starostwa będą od jednego z sąsiadów wracać nieodebrane- czy to może mieć wpływ na udzielenie WZ lub pozwolenia na budowę?

plamiak
21-02-2007, 20:38
Moi znajomi są zainteresowani kupnem działki. Jest jeden problem: właściciel sąsiedniej zabudowanej działki nie zyje, nie miał bliższej rodziny, a jacyś ewentualni spadkobiercy są za granicą- czy będzie można otrzymać dla działki interesującej ich działki, sąsiadującej z tą "osieroconą" działką otrzymać WZ, a później pozwolenie na budowę? Wątpliwośc budzi jedna kwestia: wszelkie pisma wysyłane z gminy czy starostwa będą od jednego z sąsiadów wracać nieodebrane- czy to może mieć wpływ na udzielenie WZ lub pozwolenia na budowę?

Każdy może wystąpić o WZ dla działki, nawet nie będąc jej właścicielem. Natomiast aby otrzymać pozwolenie na budowę trzeba być właścicielem działki. Pozdrawiam!

Mroovka
21-02-2007, 21:08
To oczywiste, że WZ można otrzymac nie będąc włascicielem, a pozwolenie na budowę dopiero po zakupie działki.
Pytam o to czy można otrzymać te dokumenty w sytuacji gdy jeden z sasiadów nie odbiera korespondencji , a wiec i pism z gminy wysyłanych przy opracowywaniu WZ nie odbierze, nie odbierze również zawiadomienia ze starostwa o opracowywaniu pozwolenia na budowę.

Emka_EM
24-02-2007, 12:03
Witam,

może ktoś będzie w stanie mi pomóc: zastanawiamy się ze znajomymi nad zakupem działki, w warszawskiej białołęce. Niestety nie ma mzpp, czekamy na warunki zabudowy - jednak wlasciciel chce z nami wczesniej podpisac rezerwacje (chętnych jest więcej). Moje pytania są następujące:

- gdzie jeśli nie ma MZPP mogę gdzieś uzyskać informację o minimalnej wielkości działki pod bliźniaka?
- Czy jeśli w warunkach zabudowy będzie zgoda budowy na działce bliźniaka (nasz warunek) a minimalna wielkość działki nie będzie pozwalała na podzielenie danej działki, jak wygląda kwestia budowy bliźniaka? Czy jest to współwłasność? Jak wygląda kwestia KW, hipoteki, kredytu?

Z góry dziękuję za pomoc - mam nadzieje, że są na forum osoby, które zdobywanie tej wiedzy mają już za sobą.

Pozdrawiam,
emka

pluton
24-02-2007, 21:02
Ile gmina ma czasu na wydanie WZ ?
Czy jest to w jakiejs ustawie okreslone ?
Facet powiedzial mi w urzedzie ze bedziemy czekac na decyzje rok :o :o :o
To chyba nie moze byc prawda.

Asia&Darek
26-02-2007, 19:24
Witam, jeszcze raz wszystkich, mam do was jeszcze pare pytań:
1. okazuje sie ze w mojej gminie srednia gos. rolnego to 15,7 ha a ja mam tylko 10,12 ha.- pytanie mogę wziąc ziemię w dierżawę ale umowa o nią musi być zawarta i poświadczona urządowo(notariusz czy gmina) czy też wystarczy tylko pisemna miedz mną a dierżawcą.
2. urzędnik powiedzial mi, że jeśli bedzie ona z tego roku zo zajdzie podejrzenie że to umowa lipna i moga mi wniosek odrzucić (jest taki przepis)
3. Jak wypelnić taki wniosek(może jakiś poradnik czy wzór)
4.Czy istnieje jeszcze inna możliwość starania się o siedlisko oprócz wymaganej średniej gminy?
5.Naprzeciw mojej działki po drugiej stronie drogi stoją już zabudowania domy i budynki gospodarcze, po mojej stronie nie ma żadnego budynku.

Pozdrawiam

m@gik
27-02-2007, 08:20
Otrzymałem warunki zabudowy w których jest następujący zapis:

Projekt w zakresie rozwiązania szczegółów technicznych wynikających z lokalizacji zabudowy na granicy działki sąsiedniej uzgodnić z jej właścicielem.

Czy ktoś się z takim zapisem spotkał? Bo ja się obawiam, że mój sąsiad powie, że się na tym nie zna i nie podpiszę (tak do końca nie wiem co on ma podpisać, projekt architektoniczny?). Jak myślicie warto się odwołać?

marysiah
28-02-2007, 09:46
Posiadam pole o pow. 1,36 ha przelicz. na które składają się 3 dzialki, kazda w innej nie sasiedniej miejscowosci.Jestem zameldowana w miejscowości sasiadujacej tylko z jedną z nich.Chcę wybudować dom właśnie na niej choć jest to działka rolna III kl bez prawa zabudowy.Gmina posiada plan zagospodarowania przestrzennego.Czy mogę wystąpić o pozwolenie właśnie ze względu na bycie rolnikiem ?

alela
28-02-2007, 14:51
Pomóżcie mi bo oszaleje niedługo!
Napisze w czym problem : 17 stycznia otrzymałam WZ , zgodnie z prawem są one prawomocne ze ,,stempelkiem,,że zwrotki wróciły sąsiedzi nie wniesli protestu(w moim przypadku nikt nic nie wniesie):)
Ponieważ wiedziałamjak u mnie działa poczta i ile się czeka na takie zwrotki postanowiłam że złoże wniosek o wydanie Pozwolenia na budowę bez tego stempelka, a nuż się nie dopatrzą ! a w międzyczasie jak zwrotki wrócą to uzupełnie im wniosek o tą pieczątkę. No i czekam,czekam i do dziś doczekać się nie mogę zwrotek do dziś nie ma !!!!! Gościu w gminie dopatrzył się braku pieczątki i prosił o uzupełnienie wniosku o nią (mam mu pokazać w przyszłym tygodniu). Na zwrotki dalej czekam , facet który prowadził moją sprawę WZ napisał już reklamację z półtora tygodnia temu na pocztę ale Bóg jeden raczy wiedziec ile ja będę czekała!?
Co ja mam teraz robić?
Jak przez tydzień nie wróci ta zwrotka i ja nie pokaże podpisu na WZ to odwalą mój wniosek o wydanie pozwolenia na budowę?
Czy to jest moja wina że na poczcie jest pieprznik i im zginęło?! dlaczego ja mam za to cierpieć? Mnie się terminy na głowę walą , budowę mam zaczynać w połowie kwietnia , majstrzy umówieni, ludzie poratujcie? może spotkaliście się z taką sytuacją i wiecie co poradzić? może napisać jakies pismo do gminy że to nie z mojej winy żeby wniosek o pozwolenie rozpatrywali a ja im stermpelek dołącze, przecież wiadomo że jakby ktoś z sąsiadów złożył odwołanie to już by to dawno zrobił!
wiem napewno że po otrzymaniu pozwolenia biorę na własny koszt firmę kurierską żeby dostarczyła ludziom listy, słyszałam że tak można :)
Co robić?

adamos10
01-03-2007, 20:18
Witam serdecznie,

Mam problem z działką w Warszawie. Działka 1100 m2 rolna. Moje pytanie jest następujące: jaki jest proces przekształecenia działki pod budowę? Według studium zagospodarowania przestrzennego jakie znalazłem na stronie UM W-wa działka jest na terenie, który będzie przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną. Ale co teraz? Czy muszę czekać aż zostanie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego dla W-wy? czy być może istnieje jakiś inny proces? Niestety jak byłem w gminie Ursynów to niczego się nie dowiedziałem powiedzieli: "że oni odralnianiem się nie zajmują..." :evil: i wysłali mnie do głównego architekta miasta... Pomóżcie i podpowiedzcie jakie dokumenty są potrzebne i gdzie się udać.

Z góry dziękuję i pozdrawiam

Mroovka
02-03-2007, 12:28
Jeśli działka leży przy drodze, a sąsiednia jest zabudowana to powinni wydać warunki zabudowy.

Danusieńka
02-03-2007, 23:20
Asia&Darek

Składajcie wniosek o WZ do gminy.
Sądzę, że jeżeli są domy po drugiej str. drogi to nie powinno być problemu z uzyskaniem WZ. Ustawa mówi, że jeżeli jest zabudowa sąsiednia tzw. "dobre sąsiedztwo" w promieniu 3 x 50 m, przyjmuje się szerokość dziłki 50mx3 czyli 150 m.Wydział architektury wykonuje tzw. analizę graficzną , rysuje na mapie do celów opiniodawczych kwadrat a w tym kwadracie jak są domy to jest spełniony warunek. Przecież nie każdy rolnik jest "wielkohektarowy".Wpiszcie w google i poczytajcie ustawę z marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrznnym. I nie dajcie się spławić urzędnikowi, uważam , że jest spełniony warunek zabudowy sąsiedzkiej.

A|ex
03-03-2007, 10:02
Dzialka rolna 3000m^2, ladna w kwadracie.

Niepokoi mnie I klasa gruntu (tak twierdzi sprzedajacy, bededzie to okreslone w wypisie z rejestru gruntow?) Czy moge pozniej spodziewac sie problemow z wylaczeniem czesci dzialki z produkcji rolnej? Oczywiscie nie planuje wylaczenia wiekszej czesci niz 0,05ha.
Dzialka ma wydane warunku zabudowy pod cele mieszkaniowe dom okolo 200m^2, ja planuje budowac okolo 100m^2.
W gminie twierdza, ze nic nie trzeba "odrolniac" i ze wystarczy zlozyc wniosek o pozwolenie na budowe, ale czy oby na pewno?

dusia2006
03-03-2007, 11:10
A|ex
działkę masz prawdopodobnie odrolnioną starym już nieaktualnym planem zagospodarowania przestrzennego. Czeka cię tylko później wyłączenie z produkcji rolnej i prawdopodobnie całej działki. Sprawdź ile to cię będzie kosztowało dla gruntów kl. I, może być sporo

A|ex
03-03-2007, 11:57
Z tego co mi wiadomo, nie trzeba nic odrolniac, tylko wylaczyc z produkcji rolnej czesc zabudowana na ktorej znajduje sie budynek i ew. dojazdy podjzady itd.
Do 0,05ha (500m^2) odbywa sie to bezbolesnie dla kieszeni.

Jedyne co mnie zastanawia to czy po uchwaleniu nowe planu zagospodarowania i zmianie przeznaczenia dzialki np. na budowlana celem jej podzialu moze byc koniecznie wylaczenie z produkcji rolnej calosci, co juz moze byc kosztowne a w wypadku tak wysokiej klasy gruntu wrecz kosmicznie drogie.

Niestety nie wiem, czy moj tok rozumowania jest wlasciwy?

dusia2006
03-03-2007, 12:31
zgadza się, ale
nie spotkałam się z sytuacją, że grunty kl. I w mpzp były przeznaczone pod inną funkcję niż rolna lub rolna z dopuszczeniem MR
Ale gdyby...jak będzie nowy plan zp z MN na tym terenie a Ty będziesz chciał podzielić na działki i np sprzedać (pow. działki będzie w ustaleniach przyszłego planu) to wyłączać z produkcji rolnej będzie ew. przyszły właściciel. Jeśli nie będziesz chciał dzielić i sprzedać to nie musisz wyłączyć z produkcji reszty

A|ex
03-03-2007, 14:40
... ale aby podzielic, trzeba zmienic kwalifikacje dzialki z rolnej na budowlana.
Minimalna wielkosc dzialki rolnej w/g gminiy to wlasnie 30ar ;-))) Mniejsze niz te 30ar moga byc tylko budowlane.

dusia2006
03-03-2007, 15:29
Chyba sobie sam odpowiedziałeś na pytanie, jeszcze jedno - może ci się przyda
ustawa gospodarce nieruchomościami
Podziały nieruchomości
Art. 92.
1. Przepisów niniejszego rozdziału nie stosuje się do nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele rolne i leśne, a w przypadku braku planu miejscowego do nieruchomości wykorzystywanych na cele rolne i leśne, chyba że dokonanie podziału spowodowałoby konieczność wydzielenia nowych dróg niebędących niezbędnymi drogami dojazdowymi do nieruchomości wchodzących w skład gospodarstw rolnych albo spowodowałoby wydzielenie działek gruntu o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha.
Art. 93.
2a. Podział nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele rolne i leśne, a w przypadku braku planu miejscowego wykorzystywanych na cele rolne i leśne, powodujący wydzielenie działek gruntu o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha, jest dopuszczalny jedynie w celu powiększenia sąsiedniej nieruchomości lub regulacji granic między sąsiadującymi nieruchomościami.

adamos10
03-03-2007, 16:57
Mroovka

Jeśli działka leży przy drodze, a sąsiednia jest zabudowana to powinni wydać warunki zabudowy
a jeżeli jest to obszar podzielony na 24 działki z wydzielonymi drogami i obok ( nie bezpośrednio przy mojej działce ale przy sąsiada też rolnej) stoi budynek mieszkalny i korzysta z tej drogi co prowadzi do naszych rolnych działek to jest jakaś nadzieja na to że wydadzą mi w gminie WZ? czy musi wejść w życie ten PZPM Warszawy? czekamy już 7rok i nie wiemy co dalej robić z tą działką jak ugryźć ten temat, żeby móc ruszyć z budową, a ceny materiałów lecą w górę :cry:

Sitemaster
03-03-2007, 18:36
Właśnie dziś czytałem o tym w jakimś starym numerze muratora. Otóż zasada dobrego sąsiedztwa nie mówi o bezpośrednim sąsiedztwie, więc trzeba tłumaczyć że działka jest jest zabudowana w pobliskim sąsiedztwie. To jest 5 lub 6 numer z 2004 roku, jak masz to poszukaj szczegółów.

A|ex
03-03-2007, 18:39
Bardzo dziekuję za rzeczową wymianę zdań.

Pozdrawiam

oskar0259
03-03-2007, 21:31
Dobry wieczór,
Oj sporo przybyło podczas mojej nieobecności...
Teraz postaram się wrócić na stale (w miarę posiadanego czasu).
Udało mi się dużo załatwić. Egzamin OK, choć o moich ulubionych warunkach zabudowy ani jednego pytania.
Wiedzieli chyba, co ryzykują :lol: :lol: :lol:
A i moja budowa tej zimy poszła do przodu całkiem, całkiem - nie tylko ocieplenie, ale i instalacje, tynki wewnętrzne, posadzki itp.
Mam nadzieję, że będę miał więcej czasu, choć szykuje mi się już za miesiąc kolejny kocioł :evil:
Mam jednak nadzieję, że częściej będzie udawało mi się tu zaglądać...

Asia&Darek
03-03-2007, 23:04
Witam, jeszcze raz dziękuję za poradę "danusia2006", podalaś mi tę ustawę, alę nie mogę znaleźdź w niej tego przepisu 3xfront czy mżesz podać mi dokladny art. i linka do najświeższej ustawy, chcialbym przedstawic to urzędnikowi czarno na bialym. Gratulcje "oskar0259" teraz to pewnie awansik może nawet wzbogaci się troszkie fundusz domowy i no i gratulacje z powodu postepów w budowie sami z zonką chcieli byśmy juz zacząć budowe. jeszceraz dzięki za pomoc!! :D

dusia2006
04-03-2007, 00:08
Asia&Darek tak twierdziła Danusieńka
a jest tak
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczŕcych nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
§ 3.
2. Granice obszaru analizowanego wyznacza się na kopii mapy, o której mowa w art. 52 ust. 2 pkt 1 ustawy, w odległości nie mniejszej niż trzykrotna szerokość
frontu działki objętej wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy, nie mniejszej jednak niż 50 metrów.

art. 52 dotyczy mapy z USTAWA z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym

oskar0259
04-03-2007, 09:09
Nie widziałbym większego problemu w tym, co napisała Danusieńka. W konkretnych warunkach może być nawet 1500 metrów (jeśli bok działki od frontu ma 500 m).
Zasada stosowana praktycznie przez gminy jest taka:
a) minimum 50 m wokół od granic działki (ale brana jest pod uwagę tylko zabudowa na działkach mających dostęp do tej samej drogi publicznej),
b) trzykrotność frontu działki, jeśli daje to odległość większą niż 50 m (może być owe 150 m).
Przepis mówi o odległości minimum, gminy mogą wziąć pod uwagę obszar większy i doszukać się zabudowy kilkanaście działek dalej. Ale tego nie robią - moim zdaniem słusznie, gdyż i tak nie najlepszych przepisów nie można doprowadzać do absurdu - na kuli ziemskiej zawsze mozna znależć jakieś sąsiedztwo :roll:
Moim zdaniem jednak, w sytuacjach "granicznych" gmina ma mozliwość manewru.
P.S. Dziękuje za dobre słowa. Na poprawę sytuacji finansowej oczywiscie liczę. Ale będzie to zależało juz tylko i wyłacznie ode mnie :lol:

dusia2006
04-03-2007, 10:27
Oskar przyłączam się do gratulacji i cieszę się JESTEŚ
Warto jeszcze wiedzieć co to znaczy dostęp do drogi publicznej:
Art. 93.USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami
3. Podział nieruchomości nie jest dopuszczalny, jeżeli projektowane do wydzielenia
działki gruntu nie mają dostępu do drogi publicznej; za dostęp do drogi publicznej uważa się również wydzielenie drogi wewnętrznej wraz z ustanowieniem na tej drodze odpowiednich służebności dla wydzielonych działek gruntu albo ustanowienie dla tych działek innych służebności drogowych, jeżeli nie ma możliwości wydzielenia drogi wewnętrznej z nieruchomości objętej podziałem. Nie ustanawia się służebności na drodze wewnętrznej w przypadku sprzedaży wydzielonych działek gruntu wraz ze sprzedażą udziału w prawie do działki gruntu stanowiącej drogę wewnętrzną.

Asia&Darek
04-03-2007, 10:31
Dziękuję "Danuśieńka" i sorki że pomyliłem :wink: , dzieki i "dusia2006" za wrzucenie konkretów :wink: . "oskar0259" moja działka leży przy drodze publicznej po mojej granicy biegną linie energetyczne i kanalizacja, z tym że nie ma z tej strony żadnych domów, zaś po drugiej stronie stoją domy do najbliższego jest około 50 m.Działka jest rolnicza "łąka", jak myślisz mogę starać się z tytułu 3x front? :-?

oskar0259
04-03-2007, 13:21
Tak, SKO w II instancji przyjmują z reguły, że działki zabudowane po drugiej stronie drogi i będące w obszarze analizowanym, też zapewniają dobre sąsiedztwo.
Moim zdaniem gminy powinny zaoszczędzić starającym sie o WZ czasu i nerwów i od razu stosować zasady, które już zostały określone nie tylko w decyzjach SKO, ale i w orzecznictwie sądów administracyjnych. Niestety, w części gminnych przypadków postępowań stosuje się taktykę "zobaczymy co w SKO powiedzą". Dopóki nie będzie odpowiedzialności urzędniczej za decyzje, to podobne "sondaże" w I instancji będą miały miejsce.

@d@m
05-03-2007, 22:13
pomocy- założyłem nowy wątek
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=95733&highlight=dojazdem

pluton
06-03-2007, 01:14
Ile gmina ma czasu na wydanie WZ ?
Czy jest to w jakiejs ustawie okreslone ?

Lonio
08-03-2007, 12:48
Nie jestem Kobietą, ale dzień 8 marca 2007 będę ciepło wspominał.

Otórz po lekkiej nerwówce i panikowaniu z mojej strony dziś rano odebrałem Warunki Zabudowy dla mojej działeczki.
Wniosek złożyłem 31.01.2007r. - a więc nie było tak długo jak mnie straszono.
A straszono mnie m.in. koniecznością odrolniania części mojej działki, ale jak się okazało (dusia2006 miała rację) działka w starym planie zagospodarowania przestrzennego była już odrolniona.
Tak więc dzięki za słowa otuchy dla oskara0259 i dusi2006, której dobre rady wykorzystałem - przede wszystkim mam namyśli - "nękanie" urzędników swoimi ciągłymi wizytami i dopytywaniem w sprawie wniosku. To chyba pomogło. Mieli mnie już dosyć i wniosek wydali.
Tak więc, życie jest piękne. Mogę już przeskoczyć na kolejny etap:
- ostateczny wybór projektu domu,
- zaklepanie ekipy budowlanej (przewiduje na sierpień),
- złożenie wniosku o pozwolenie na budowę.
Mam więć nadzieję, że w tym roku mury domu wyrosną.


Pozdrawiam serdecznie zwłaszcza drogie Forumowiczki.

A ja uciekam już z tego wątku na te dotyczące już konkretnie budowy
- czego też wam borykający się z WZ życzę

alela
09-03-2007, 11:02
To i ja się dopiszę , co prawda ja nie Dziękuję bo nikt nie odpowiedział na Mojego posta ale może pomogę innym i też skorzytają.
Przypomnę że moje WZ leżały bez stempelka że są wazne 1,5 w gminie bo na poczcie zagubili jedną,,zwrotkę,,!!!!!! Była składana reklamacja ale i tak to strasznie długo by trwało bo na rozpatrzenie wspaniała Poczta Polska ma aż m-c czasu! No więc wzięłam sprawę w swoje rece i wymogłam na pracowniku gminy ze sama sie pofatyguje do osoby (sąsiada) którego zwrotka zginęła i napisze mi oświadczenie że WZ przeczytał i nie będzie się odwoływał. Tak zrobiłam, tego samego dnia do gminy świstek dowiozłam i tym samym moje warunki się uprawomocniły. Po wydaniu Pozwolenia na budowe biorę firmę kurierską która dostarczy listy. Na Pocztę nie mam zamiaru liczyć!
Tażze walczcie w gminie o swoje. Moja Pani Naczelnik jest osobą raczej mało kontaktową ale się udało.
Pozdrawiam

Diana74
10-03-2007, 11:57
Witam wszystkich i z góry dziękuję za pomoc. Na wstępie zaznaczę, że jestem kompletnie "zielona" w poruszanych tematach a niestety potrzebuję wyłożenia kawy na ławę żeby podjąć pewną decyzję.
W marzeniach (jak większości Was) był zawsze dom. Perspektywa daleka i nierealna. Niedawno zaczęłam myśleć o działce rolnej i przekwalifikowaniu jej.
Pomóżcie proszę bo znalazłam piękną działeczkę i nie wiem co robić.
Zatem - działka zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z roku 2005 leży na terenach RP objętych uprawami polowymi.
Dojazd do działki jest drogą asfaltową, wszystkie media przy drodze. 20 metrów wcześniej wybudowano 4 nowe budynki. Pomiędzy nimi a tą działką jest niewielka część działki rolnej. Pytaliśmy w gminie i orzekli, że nie widzą przeszkód w przekwalifikowaniu działki. W trakcie przygotowań jest nowy plan zagospodarowania (prawdopodobnie na 2010r.).
Zaznaczę, że nic nas nie pali ale fajnie by było gdyby ta działka do 5 lat mogła być przekwalifikowana na budowlaną.
Czy są na to jakieś szanse?
Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.

oskar0259
10-03-2007, 18:37
Szanse są, nawet duże, jeśli jest taka wola władz gminy.
Ale:
1) kupując działkę nie będziesz miała teraz pewności, że tak się stanie. Ryzykujesz, ale jeśli Ci się podoba położenie i cena jest korzystna? Moze warto zaryzykować?
2) co do ryzyka, to co będzie, gdy w tym 3-letnim okresie oczekiwania zmieni się koncepcja (np. związana ze zmianą władz gminnych)? Pozostaniesz z działką rolną bez prawa zabudowy?
Krótko: musisz sama oszacować zakres ryzyka, że Twoje plany nie będą mogły być zrealizowane.
Dotyczy to bowiem konkretnej sytuacji, w której decyzje zależą również od elementów uznaniowych (a więc niepewnych).

oskar0259
10-03-2007, 19:02
Pluton
Terminy określa kodeks postępowania administracyjnego. Sprawa szczególnie skomplikowana - czas na załatwienie - 2 miesiące (art. 35 paragraf 3). Praktyka bywa różna. Urząd powinien przynajmniej poinformować o przyczynach zwłoki i określić termin załatwienia (patrz art. 37-38).
Adamos10
Jeśli nie ma MPZP i dom jest przy tej samej drodze, a jednocześnie leży w obszarze analizowanym wokół Twojej działki (w promieniu będącym 3-krotnością frontu - czyli boku, z którego będzie wyjazd na drogę - Twojej działki, ale nie mniejszym niż 50 m) to szanse na WZ są. Złóż wniosek i pozwól miastu wypowiedzieć się. Mogą oczywiście zawiesić postępowanie na 12 miesięcy, ale jeśli w tym czasie miasto planu nie uchwali, to prezydent będzie musiał wydać warunki zabudowy. Pamiętaj, że oprócz dobrego sąsiedztwa będziesz musiał spełnić jeszcze 4 warunki z art. 61 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
I naprawdę pospiesz się, bo w Ministerstwie Budownictwa leży już projekt ustawy - bubla, który:
1) precyzuje pojęcie działki sąsiedniej (zabudowana musiałaby graniczyć przynajmniej jednym bokiem z Twoją), w ten sposób całe orzecznictwo - SKO i sądów administracyjnych oraz doświadczenia z tego forum diabli wezmą, :evil:
2) miasto miałoby prawo zawiesic postępowanie na 18 miesięcy (na okres 1,5 raza dłuższy).
To wszystko w ramach tworzenia warunków do rozwoju budownictwa mieszkaniowego (I tego 1 mln mieszkań). :lol: :evil:

Diana74
10-03-2007, 19:02
Oskar - dziękuję za odpowiedź. Problem w tym że działka jest ładna i ma wszystkie media. Byłoby strasznie szkoda gdyby nie można było tego wykorzystać. Jeszcze raz dziękuję