PDA

Zobacz pełną wersję : Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomog? !!!



Strony : 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 10 11 12

agniecha_zet
08-08-2007, 21:17
gmina jeszcze nie przesłała do SKO pisma sasiada.
Ale dla mnie, nie wiele to zmienia... sąsiadów raczej nie przekonam, w końcu nie po to inwestowali kase w kancelarie adwokacką (która przygotowała odwołanie od WZ) aby teraz na moje "bardzo proszę" wycofać sie ze sprawy.

W gminie Panie od WZ jest tak totalnie niekompetentna, że nie zna podstawowych przepisów.

Możecie moze polecic jakiegos prawnika, który jest obeznany w temacie i może pomóc w poprowadzeniu sprawy ?

Dusia dzieki ci kochana za odzew :)

dusia2006
08-08-2007, 21:49
aż tak źle?
zanim zaczniesz szukać prawnika poczekaj na SKO wg mnie będzie ok no chyba że znowu gmina się wycofa albo jest tam bardzo staranna zabudowa, w lliniach, wszyscy dbają/wiesz o co chodzi/ i mieszkańcy tak chcą - ich prawo

a w tzw międzyczasie idź do gminy i rozmawiaj z "górą" o co chodzi, rozejrzyj się może jest jakiś młody budujący domek radny - szukaj wsparcia

rafau8
09-08-2007, 12:01
witam
opiszę po krótce moją sytuację i zadam kilka pytań:

przymierzam sie do zakupu działki w gmiinie gdzie nie ma aktualnego planu zagospodarowania przestrzeni i podobno jeszcze długo nie będzie. Działka jest 4 z brzegu na środku jak na razie pustego, niezabudowanego pola uprawnego poprzecinanego drogami gminnymi (w praktyce to zwykłe polne drogi). Wymiary działki to 22x120m (ok.2500m2). Krótkimi bokami graniczy ona z dwiema drogami gminnymi a jednym długim z działką dla której są wydane warunki zabudowy (dom jednorodzinny) - podobnie jak poprzedzające tę działkę dwie dzaiłkl - też mają WZ. Za "moją" dzaiłką jest już tylko pole. Aktualny właściciel tej działki złozył wniosek o wydanie WZ i czeka na decyzję w tej sprawie.

I teraz pytania:
1. działka, którą chcę kupić to działka rolna - czy ja kupując ją będę ponosił jakieś dodatkowe koszty wynikające z tego że nie jestem rolnikiem ??

2. czy konieczne jest odrolnienie tej działki ??

3. jeśli tak to co ono niesie ze sobą - czy w ten sposób staje się ona działką budowlaną ?? czy z takim procesem odrolnienia wiążą się jakieś większe koszty ??

4. gdy zakupię tę działkę (zakładam, że zostaną wydane WZ) będę mógł ją w przyszłości po postawieniu domu podzielić w ten sposób aby sobie zostawić jakieś 1500m2 z domem a oddzielić 1000m2 "z tyłu" ?? Tam też jest droga gminna.

5. jeżeli tak, to czy jest szansa na zgodę gminy na postawienie na tej 1000m2 działce domu z założeniem że sąsiednia (moja) jest już zabudowana ?? czy aby to przeszło musiałaby być zabudowana jakaś działka ale przy tamtej "tylnej" drodze gminnej

na razie tyle mi przyszło pytań co do moich wątpliwości
z góry dzięki za odpowiedź jeśli takowa tutaj padnie

piotr.nowy
09-08-2007, 19:32
witam
opiszę po krótce moją sytuację i zadam kilka pytań:

przymierzam sie do zakupu działki w gmiinie gdzie nie ma aktualnego planu zagospodarowania przestrzeni i podobno jeszcze długo nie będzie. Działka jest 4 z brzegu na środku jak na razie pustego, niezabudowanego pola uprawnego poprzecinanego drogami gminnymi (w praktyce to zwykłe polne drogi). Wymiary działki to 22x120m (ok.2500m2). Krótkimi bokami graniczy ona z dwiema drogami gminnymi a jednym długim z działką dla której są wydane warunki zabudowy (dom jednorodzinny) - podobnie jak poprzedzające tę działkę dwie dzaiłkl - też mają WZ. Za "moją" dzaiłką jest już tylko pole. Aktualny właściciel tej działki złozył wniosek o wydanie WZ i czeka na decyzję w tej sprawie.

I teraz pytania:
POSTARAM SIę ODPOWIEDZIEć ALE BęDą TO BARDZO OGóLNE ODPOWIEDZI. STUDIUM DO PLANU MOżE MIEć DOść SZCZEGółOWE ZAPISY REGULUJąCE WIELE KWESTII Z TWOICH PYTAń. ZNACZENIE MOżE MIEć TAKżE MIęDZY INNYMI KLASA GRUNTU, ZAPISY W POPRZEDNIM PLANIE ZAGOSPODAROWANIA , ITP

1. działka, którą chcę kupić to działka rolna - czy ja kupując ją będę ponosił jakieś dodatkowe koszty wynikające z tego że nie jestem rolnikiem ??

NIE.

2. czy konieczne jest odrolnienie tej działki ??

NIE.

3. jeśli tak to co ono niesie ze sobą - czy w ten sposób staje się ona działką budowlaną ?? czy z takim procesem odrolnienia wiążą się jakieś większe koszty ??



4. gdy zakupię tę działkę (zakładam, że zostaną wydane WZ) będę mógł ją w przyszłości po postawieniu domu podzielić w ten sposób aby sobie zostawić jakieś 1500m2 z domem a oddzielić 1000m2 "z tyłu" ?? Tam też jest droga gminna.

BEZ NOWEGO PLANU TEORETYCZNIE NIE PODZIELISZ DZIAłKI ROLNEJ NA MNIEJSZE NIż 3000m2.

5. jeżeli tak, to czy jest szansa na zgodę gminy na postawienie na tej 1000m2 działce domu z założeniem że sąsiednia (moja) jest już zabudowana ?? czy aby to przeszło musiałaby być zabudowana jakaś działka ale przy tamtej "tylnej" drodze gminnej

NIE MA ZNACZENIA Z KTóREJ STRONY SąSIEDNIA DZIAłKA JEST ZABUDOWANA.

na razie tyle mi przyszło pytań co do moich wątpliwości
z góry dzięki za odpowiedź jeśli takowa tutaj padnie

PS: NA TYCH POPRZEDZAJąCYCH SąSIEDNIą DO TWOJEJ DZIAłKI JUż COś STOI CZY Są TYLKO WYDANE WARUNKI ZABUDOWY? PYTAM BO CZęSTO W GMINACH NIE CHCą WYDAWAć WZ "TYLKO" NA PODSAWIE WYDANYCH DLA SASIEDNIEJ DZIAłKI WARUNKóW. CZEKAJą Aż NA SąSIEDNIEJ DZIAłCE COś STANIE.JESLI U CIEBIE JEST INACZEJ TO ALBO MASZ LUDZKą GMINę ALBO Są TO WARUNKI ZABUDOWY OBWAROWANE JAKIMIś ZAPISAMI TYPU : "DLA NOWOPOWSTAłEGO SIEDLISKA ROLNICZEGO".

dusia2006
09-08-2007, 21:04
rafau8 uzupełniając piotr.nowy
moim zdaniem ty powinieneś wystąpić o wz. Właściciel może dostać decyzję a ty niekoniecznie, niektóre gminy bardzo rygorystycznie sprawdzają powierzchnię własności i władania gruntów rolnych - tą magiczną powierzchnię > 1ha
poczytaj też na forum o wyłączeniu z produkcji rolnej/koszty


1. działka, którą chcę kupić to działka rolna
mówisz pewnie o ewidencji
ale może być taka sytuacja, że kiedyś ten teren obejmował już nieaktualny plan zp i wtedy była tam mieszkaniówka. To oznaczałoby, że mógłbyś bez problemu postawić dom i dzielić działkę bo była już zgodę na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych, ale wtedy cała działka wymagać będzie wyłączenia z produkcji rolnej/płacisz w zależności od klasy

piotr.nowy
09-08-2007, 22:19
Tak -ale...
Jedno nie przeszkadza drugiemu. Jeśli właściciel dostanie warunki to nowy właściciel może je na siebie przepisać (analogicznie jak pozwolenie na budowę). Może ale nie musi. Jeśli WZ dla aktualnego własciciela będzie np warunkowe (np. na siedlisko rolne) to rafau8 może postarać się spełnić te warunki (np. dodzierżawić sobie trochę ziemi w tej lub sąsiedniej gminie) i w ten sposób skorzystać z WZ poprzednika. Jeśli WZ będzie "zwykłe" to oczywiście tym łatwiej, prościej i przyjemniej. Jeśli spelnienie warunków z WZ sprzedającego nie da się wykorzystać to rafau8 zawsze może złożyć wniosek sam , a z tego jakie WZ dostanie sprzedający można się domyślać na co sam możesz liczyć. Oczywiście pozostaje kwestia czasu, bo teraz czekasz na WZ sprzedającego a potem ewentualnie na swoje...
PS.
Prywatnie mam bardzo podobną sytuację : działki które kupuję mają wydane warunki zabudowy na nowe "siedlisko rolnicze". Ponieważ działki w bezpośrednim sąsiedztwie nie są zabudowane nie można się powołać na zasadę "dobrego sąsiedztwa". Dlatego muszę dodzierżawić tyle gruntu żeby mieć pow. 3.5ha (taka jest średnia gospodarstwa w mojej gminie). To mi pozwoli na podstawie WZ uzyskać pozwolenie na budowę (teoretycznie siedliska rolniczego).

piotr.nowy
09-08-2007, 22:31
1. działka, którą chcę kupić to działka rolna
mówisz pewnie o ewidencji
ale może być taka sytuacja, że kiedyś ten teren obejmował już nieaktualny plan zp i wtedy była tam mieszkaniówka. To oznaczałoby, że mógłbyś bez problemu postawić dom i dzielić działkę bo była już zgodę na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych, ale wtedy cała działka wymagać będzie wyłączenia z produkcji rolnej/płacisz w zależności od klasy[/quote]



To miałem na myśli pisząc wczesniej że wiele zależy od tego co bylo np w starym planie.Tz , że być może była jużzgoda na zmianę przeznaczenia gruntów. Nie jestem natomiast pewny tego co napisałaś o możliwości dzielenia. Jaka mogłaby być minimalna powierzchnia wydzielonych działek? Stary plan pewnie to określał ale już nie obowiązuje. Nowego jeszcze nie ma. Studium prawdopodobnie tego nie mówi. Wolna amerykanka? Myślę , że to mało prawdopodobne. :roll:
Z drugiej strony jest mnóstwo mało logicznych przepisów , cała masa luk, furtek i kruczków więc może i masz rację. :oops:

dusia2006
09-08-2007, 22:32
o ile mi wiadomo nie ma czegoś takiego

Jeśli WZ dla aktualnego własciciela będzie np warunkowe
natomiast spotkałam się z żądaniem przez gminę - w standardowym formularzu wnioskodawcy - dokumentu potwierdzającego posiadania gospodarstwa rolnego w przypadku występowania o wydanie decyzji dla zabudowy zagrodowej,
przeniesienie wz odbywa się też z udokumentowaniem

piszę o tym dlatego że coraz więcej jest osób sorry "trafionych zatopionych"

piotr.nowy
09-08-2007, 22:35
No tak. Warunkowe w cudzysłowiu.
Chodzi mi o warunek np. bycia rolnikiem.

Pewnie że przeniesienie też z udokumentowaniem. Co nie znaczy ,że nie można "wyjść potrzebom na przeciw". :wink:

Ps.Bardzo fajnie mieć świadomość , że ktoś czyta moje wypociny i do tego "uważnie i ze zrozumieniem". A przy okazji można się douczyć i dowiedzieć jak to wszystko się odbywa w innych miejscach naszego radosnego kraju.
Dzięki DUSIA !!!

dusia2006
09-08-2007, 22:59
:D :D z tego wszystkiego coś mi się z wiadomością porobiło
a chciałam nawiązać

piszę o tym dlatego że coraz więcej jest osób sorry "trafionych zatopionych"
uwierz mi - nie dlatego żeby polemizować z Tobą czy z kimkolwiek
i jeszcze jedno, nie piszę jak nie wiem, a jak nie jestem pewna to dodaję słowo"chyba"
i zawsze dla pytającego jest lepiej kiedy więcej ludzi wypowie się jak rozwiązać jego problem, nie każdy ma takie szczęście jak rafau8 :D
i do tego "dodzierżawienia" w ostatniej chwili też już się gminy przyczepiają bo też niezgodne z prawem

i ja nie wiem jak w innych gminach to robią, ja mw wiem jak powinny robić
pozdrawiam Cię piotr.nowy wypociny? skądże znowu :D

piotr.nowy
10-08-2007, 00:11
Niezgodne z prawem???!!!
Wg mnie zgodne w 100%.
Nigdzie nie jest napisane , że klient ma być włascicielem. Jest mowa , "chyba" :wink: o "prawie do dysponowania" !!!
Tak jak przy pozwoleniu na budowę: wcale nie musisz mieć działki na własność , żeby legelnie móc się na niej budować. :o

piotr.nowy
10-08-2007, 00:25
:D :D ...nie dlatego żeby polemizować z Tobą czy z kimkolwiek

Polemika w rozsądnych ilościach jeszcze nikomu nie zaszkodziła!

i jeszcze jedno, nie piszę jak nie wiem, a jak nie jestem pewna to dodaję słowo"chyba"
i zawsze dla pytającego jest lepiej kiedy więcej ludzi wypowie się jak rozwiązać jego problem, nie każdy ma takie szczęście jak rafau8 :D

Ja uważam , że przy zbieraniu informacji z forum , z internetu ogólnie , z prasy , telewizji , itp. ZAWSZE trzeba sobie dodać słowo "chyba"


i ja nie wiem jak w innych gminach to robią, ja mw wiem jak powinny robić

Tutaj , gdybym był przekorny (a chyba jestem) to bym się spierał. Mam na codzień do czynienia z Urzędami Gmin. Kilku gmin. W kazdej jest niby jakiś radca prawny. W każdej są niby przeszkoleni urzędnicy. Wszystkie pracują w oparciu o te same przepisy. Niestety interpretacje tych przepisów często są różne. Czasem sprzeczne. Co więcej , będąc na kilkunastu szkoleniach przekonałem się , że podobnie ma się sytuacja w starostwach , SKO , itd.
Jedni wykładowcy zaprzeczają drugim. Trzeci mówią jeszcze co innego.
Nie jest to zresztą sytuacja odbiegające od "normy". Tak samo różnie do tożsamych spraw podchodzą różne oddziały Urzędów Skarbowych, ZUSy, i cała reszta.


pozdrawiam Cię piotr.nowy wypociny? skądże znowu :D
Pozdrawiam :roll:

dusia2006
10-08-2007, 14:32
powtórzę, piszę o tym dlatego że coraz więcej jest osób sorry "trafionych zatopionych" a nie dlatego żeby polemizować z Tobą czy z kimkolwiek
a gdyby urzędnicy przestrzegali prawa /czytaj znali, śledzili zmiany i stosowali/ to z czego by żyli prawnicy :D


POSTARAM SIę ODPOWIEDZIEć ALE BęDą TO BARDZO OGóLNE ODPOWIEDZI. STUDIUM DO PLANU MOżE MIEć DOść SZCZEGółOWE ZAPISY REGULUJąCE WIELE KWESTII Z TWOICH PYTAń. ZNACZENIE MOżE MIEć TAKżE MIęDZY INNYMI KLASA GRUNTU, ZAPISY W POPRZEDNIM PLANIE ZAGOSPODAROWANIA , ITP


zachęcam też ciebie do uważnego czytania i ze zrozumieniem...moich, nie będziesz musiał używać wykrzykników

ale to mało istotne dla rafau8 który jest mądrym człowiekiem bo zadaje pytania zanim kupił i chyba :wink: otrzymał wyczerpujące odpowiedzi

sSiwy12
10-08-2007, 16:10
dusia2006 bardzo subtelnie (jak to kobieta) wyraziła swoją opinię.
Ja powiem dobitniej.
rafayu8 - powinieneś wystapić do gminy o warunki zabudowy - bo:
- WZ może otrzymać każdy, bo nie ma wymagań co do "stosunków właścicielskich" , czy "dysponowania nieruchomością". I nie jest istotne, że ktoś już wystapił o takie warunki. Gmina może wydać dowolną ilość WZ dla dowolnej ilości osóbna na tą samą działkę, i co ciekawe mogą to być "różne" warunki, bo i tak pozwolenie na budowę otrzyma (na podstawie WZ) tylko włąściciel (dysponent) danej nieruchomości.
- Tam jest dziwna sytuacja. Wydawane są WZ na działki, które nie spełniają podstawowego wymogu tj. "sąsiednia działka zabudowana". Natomiast może być tak, że właściciel (sprzedawca) tych działek jest rolnikiem i wystepuje o zabudowę zagrodową. Jeśli tak jest, to samo przeniesienie WZ nic nie daje (o ile jest to dopuszczalne dla tego rodzaju zabudowy), bo "nowy" własciciel musi być rolnikiem, zameldowanym i prowadzącym gospodarstwo rolne o wielkości areału co najmniej średniej dla danej gminy, i te wszystkie warunki (łącznie) dotyczą terenu danej gminy.

Tak wiec aby nie być "trafionym zatopionym" - wystąp o WZ - tym bardziej, że koszty z tym zwiazane sa znikome.

Pozdrawiam

andre77
10-08-2007, 20:13
Witam wszystkich. Moj problem dotyczy zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Potrzebuje rady kogos kto posiada jakas wiedze lub doswiadczenie w powyzszym zagadnieniu.
Jestem posiadaczem ziemi rolnej (troche ponad 4ha klasy VI). W MPZP okreslona jako grunty rolne bez prawa zabudowy.Doczytalem sie by moc ruszyc temat nalezy zmienic plan.
W zwiazku z tym mam kilka pytan:

1. Jak powinien wygladac wniosek o zmiane planu, co powinien zawierac?
2. Do kogo skierowac owy wniosek?
3. Jak dlugo trwa rozpatrzenie wniosku o zmiane MPZP?
4. Interesuje mnie tylko zabudowa zagrodowa, siedliskowa. Czy nie bedac rolnikiem, uzyskawszy zmiane MPZM bede mogl wybudowac i prowadzic tam gospodarstwo?

Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam
Maciej

Mam podobny problem.
Dostałem od rodziców kawałek ziemii rolnej bez mozliwości zabudowy zagrodowej. A na zabudowie siedliskowej najabrdziej by mi w tej chwili zalezało.
Jakie uzasadnienie najlepiej napisać by cokolwiek zyskac w tej sprawie??
Wiem, ze czeka mnie dosyć długa i zmudna walka, ale nic innego nie mam, tylko ten kawałek ziemi.
W tej chwili mieszkam kątem u rodziców z zoną i dwójką dzieci.
A dałbym radę postawić malenki domek...gdyby tylko gmina mi na to pozwoliła.
Dodam, ze mam status rolnika i jestem zameldowany w tej gminie od urodzenia.

rafau8
10-08-2007, 21:51
dzięki piotr.nowy i dusia2006 za odpowiedzi

ciekawe jest to, że na tym polu gdzie jest "moja" działka są przed nią w rzędzie 3 puste działki, dla których zostały wydane WZ

z tego co wiem nigdy nie było dla tego terenu PZP bo tak na prawdę to straszne zadupie, same pola i parę domów. Dopiero teraz zaczyna się coś dziać a ceny działek nie osiągneły jeszcze poziomu z sąsiednich miejscowości.
Sąsiednia działka dostała WZ niedawno (jakieś pół roku temu) też na podstawie tego, że obok jest działka z wydanymi WZ.

zastanawiam się czy jest sens składać osobny wniosek o WZ ?? wg tego co mówią miejscowi warunki dla obecnego właściciela powinny być wydane już za miesiąc. No chyba, że faktycznie będą obwarowane jakimiś dodatkowymi wymaganiami, które przekreślają moje budowanie na tej działce :(
Wtedy chyba faktycznie złożę taki wniosek - na razie jestem optymistą.

A jeszcze jedno pytanie - można przenieść WZ z aktualnego właściciela na mnie przed spisaniem aktu notarialnego ?? a co, gdybym nie dokonał przeniesienia ?? po zakupie działki te WZ tracą ważność ??
o kurczę - to 3 pytania :oops:

sofix
12-08-2007, 22:30
Siwy napisał :...bo "nowy" własciciel musi być rolnikiem, zameldowanym i prowadzącym gospodarstwo rolne o wielkości areału co najmniej średniej dla danej gminy, i te wszystkie warunki (łącznie) dotyczą terenu danej gminy
:roll:
A ja pytam skąd te wymagania przecież ustawqa o pizp mówi tylko o średniej gospodarstwa>=w gminie gdzie ma być zabudowa??Skąd to zameldowanie, niektórzy mówią jeszcze o KRUSIE , jest jeszcze jakiś przepis o którym nie wiem?

sSiwy12
13-08-2007, 09:32
Zacytuję:
Rozporządzenie min. o warunkach technicznych .....
par.3.3:
zabudowie zagrodowej - należy przez to rozumieć w szczególności budynki mieszkalne, budynki gospodarcze lub inwentarskie w rodzinnych gospodarstwach rolnych, hodowlanych lub ogrodniczych oraz w gospodarstwach leśnych,
Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego Art. 5 i 6
Art. 5. 1. Za gospodarstwo rodzinne uważa się gospodarstwo rolne:
1) prowadzone przez rolnika indywidualnego oraz
2) w którym łączna powierzchnia użytków rolnych jest nie większa niż 300 ha.
2. Przy ustalaniu powierzchni użytków rolnych, o której mowa w ust. 1 pkt 2, będących przedmiotem współwłasności uwzględnia się powierzchnię nieruchomości rolnych odpowiadających udziałowi we współwłasności takich nieruchomości, a w przypadku współwłasności łącznej uwzględnia się łączną powierzchnię nieruchomości rolnych stanowiących przedmiot współwłasności.
3. Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio do ustalania powierzchni użytków rolnych będących przedmiotem współposiadania na podstawie umowy dzierżawy.


Art. 6. 1. Za rolnika indywidualnego uważa się osobę fizyczną, będącą właścicielem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o łącznej powierzchni użytków rolnych nieprzekraczającej 300 ha, prowadzącą osobiście gospodarstwo rolne, posiadającą kwalifikacje rolnicze, zamieszkałą w gminie, na obszarze której położona jest jedna z nieruchomości rolnych wchodzących w skład tego gospodarstwa.
2. Uważa się, że osoba fizyczna osobiście prowadzi gospodarstwo rolne, jeżeli podejmuje wszelkie decyzje dotyczące prowadzenia działalności rolniczej w tym gospodarstwie.
3. Uważa się, że osoba fizyczna posiada kwalifikacje rolnicze, jeżeli:
1) uzyskała wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub wykształcenie średnie lub wyższe, lub
2) osobiście prowadziła gospodarstwo rolne lub pracowała w gospodarstwie rolnym przez okres co najmniej 5 lat.
4. Przy ustalaniu powierzchni użytków rolnych, o których mowa w ust. 1, stosuje się odpowiednio przepisy art. 5 ust. 2 i 3.

sofix
13-08-2007, 21:15
No tak Siwy masz całkowitą rację. Dopiero gdy to ujrzałem przypomniało mi się ., że ponad pół roku temu zagłębiałem się w ten temat, a teraz gdy znowu pomyślałem o wykorzystaniu posiadanej ziemi na zabudowę zagrodową oczywiście myślałem tylko o tej "przyjemniejszej" dla mnie ustawie. No nic na razie pozostaje mi walczyć o zwykłe wz lub czekać na plan.

anna.misia
14-08-2007, 22:27
jeżeli gmina ma aktualne studium czy jako rolnik dostanę WZ dla działki która nie jest ujęta w studium?tak pokrutce -gmina jest w trakcie robienia studium -chcę wybudowac drugi dom na działce obok czy będzie to możliwe?czy mozna w trakcie robienia studium łozyć wniosek o ujęcie tej działki a może automatycznie ujmną ją ponieważ graniczy z działką na której sie obecnie buduję?

oskar0259
14-08-2007, 22:33
Gmina przygotowuje studium czy plan?
Jeśli studium, to nic nie stoi na przeszkodzie (może tylko za mała, dla danej gminy, powierzchnia gospodarstwa), abyś WZ na siedlisko dostała. Ustalenia w studium nie mogą być podstawą odmowy. Nigdy!
Jeśli plan, to gmina może zawiesić postępowanie w sprawie wydawania WZ na max. 12 miesięcy. Potem musi wydać decyzję.

anna.misia
15-08-2007, 10:09
Dziękuję ślicznie zawsze można na Ciebie liczyć.Gmina przygotowywuje studium-moje gospodarstwo ma ponad 20 ha-pozdrawiam ANNA

marcin_ol
16-08-2007, 21:36
cześć Oskar :D

Udało mi sie zmienić zagospodarowanie w uchwalonym już planie 8) :D

Wykorzystałem Twoją rade + kolegi prawnika popartą uzasadnieniem wyroku w podobnym jak mój przypadku i poszło :lol: 8)
Przyznali mi racje :)

Dzięki za pomoc OSKAR :D

Mam jeszcze jedno pytanie może ktoś będzie wiedział ?!

Czy można w podziale działki łączyć część budowlaną z zielenią tak by wyrobić minimum w karcie terenu np 1000 m2 (np 700 m budowlanej i 300 zieleni ??

Czy w Gminie nie będzie problemu z pozwoleniem na budowę ??

oskar0259
16-08-2007, 22:59
Cieszę się, że Ci się powiodło (bez mojego udziału, bo zniknąłem z forum na kilkanaście tygodni z przyczyn, o których części pisałem).
Co do działki. W mojej okolicy łączenie takie jest możliwe (działka musi mieć minimalną, zapisaną w planie, powierzchnię, a budować można się na części budowlanej). Wiem jednak z tego forum, że nie wszędzie tak jest - traktuje się rygorystycznie, że co najmniej minimalna powierzchnia musi znajdować się na terenie przeznaczonym pod budownictwo. Musisz więc sam sprawdzić, jaka doktryna jest wyznawana w Twoim urzędzie.

marcin_ol
16-08-2007, 23:36
Cześć

Wiesz co dostałem info od geodety ze może tak wydzielić (zieleń i budowlanka) natomiast wspomniał; ze nie wie jak będzie z pozwoleniem na budowę. :-?

oczywiście zgadzam się - chce budować tylko na części budowlanej, co jest oczywiste, Ale czy oni mogą robić problem z pozwoleniem ?? No właśnie ? :-?

Może jest jakiś przepis na to by dostać pozwolenie ?

oskar0259
16-08-2007, 23:43
Nic nie wiem o takim przepisie.
Rzecz w zinterpretowaniu zapisów planu i dowiedzeniu, że co nie zabronione jest dopuszczalne.

peewees
20-08-2007, 20:06
Witam,
moze ktos jest w stanie mi pomoc w dosc nietypowej sytuacji. Znalazlem rolnika ktory jest sklonny oddzielic kawalek swojej ziemi i mi ja sprzedac. Wystapil on o WZ dla swojej dzialki (ok 5ha) - chodzi o budynek mieszkalny w jednym z rogow swojej dzialki z dostepem do drogi. Z tego co wiem WZ zostana wydane w przyszlym tygodniu.
I tu moje pytanie:
jak powinienm postepowac dalej aby wydzielic dzialke z pozwoleniem na budowe na podstawie tych WZ?
Czy po uzyskaniu WZ podzielic dzialke i na podstawie tych WZ (po podziale WZ beda dla dzialki o innym nr) uzyskam pozwolenie na budowe na nowej dzialce?
Czy moze po uzyskaniu WZ wystapic o pozwolenie na budowe i wtedy bede mogl oddzielic ten fragment ziemi, na ktorym pozwolenie zostalo wydane?

Z gory dziekuje za podpowiedzi i wskazowki.

ongonia
20-08-2007, 21:28
Planowanie budowy domu, uf proste to nie jest.

Ale muszę się pochwalić, mimo że nie bardzo spełnialiśmy warunki do wydania WZ, to je dostaliśmy!!!! I co istotne bez uruchamiania wpływowych znajomych, a na dodatek WZ w 100% spelnia nasze oczekiwania. Czyli urzędnik też czlowiek i jak chce to potrafi to okazać. Niestety kolejne etapy powoli napiętrzają się przed nami i zaczynamy już gubić się w gąszczu tego co powinniśmy, tego co musimy itp. itd. Czy ktoś może mnie doinformować jakie mapki musimy zlecić do przygotowania i komu? Do wniosku o odrolnienie musimy dołączyć projekt zagospodarowania dzialki z zaznaczoną powierzchnią do wyłączenia i oznaczeniem klas glebowych - komu zlecamy wykonanie tego projektu i ile to szacunkowo kosztuje?

oskar0259
20-08-2007, 22:36
peewees
Wszystko zależy od treści WZ. Być może nie będę miał racji, ale obawiam się, że WZ DLA CIEBIE mogą być tylko świstkiem papieru. Dlaczego?
1) Mogą to być WZ na zabudowę siedliskową (zagrodową). Sprzedawca (rolnik) może tam budować, Ty - nie (chyba, że kupisz lub wydzierżawisz gospodarstwo rolne).
2) WZ powinny określać, że jest to zabudowa oparta o tzw. dobre sąsiedztwo (co najmniej jedna działka sąsiednia jest zabudowana) - jeśli tak- możesz kupować, jeśli nie - możesz kupić, ale domu nie postawisz (patrz pkt 1).
3) WZ powinny zawierać zasady podziału dużej działki (wydzielenia z niej Twojej).
4) Wstępny projekt podziału zatwierdza wójt (czyli ten sam organ, który wydaje WZ - nie wyda nic, co jest sprzeczne z wcześniej podpisanymi przez siebie WZ). Podziału dokonuje geodeta.
5) WZ są jednym z dokumentów niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę. O pozwolenie może wystąpić osoba, która ma prawo do dysponowania działką na cele budowlane.

oskar0259
20-08-2007, 22:44
Ongonia
Tak też bardzo często bywa z WZ. :lol: Czapki z głów przed myślącymi urzędnikami (a zwłaszcza ich szefami).
Mapa do celów projektowych - geodeta.
Zagospodarowanie działki - architekt (np. ten, który będzie adaptował Ci projekt domu).
Ceny umowne - spójrz na forum.
:roll:

peewees
21-08-2007, 11:32
oskar0259
Dzieki wielkie za pomoc! Mysle ze moje WZ beda wydane w oparciu o dobre sasiedztwo wiec punkt 2.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki!

df950
21-08-2007, 13:49
mam pytanie w sprawie drogi. plan sytuacyjny przedstawia obrazek.
czy bez mojej zgody "sąsiad 2" współwłaściciel drogi wewnętrznej może przedłużyć sobie ją do działki nr 2, wydzielając dodatkową drogę ze swojej działki nr 1?
sąsiad kupił sobie działkę nr1 tylko po to by działkę nr 2 podzielić i sprzedać.
właśnie złożył stosowne dokumenty do gminy, a mój sprzeciw nie został uwzględniony.
dodam ,że sprzeciw napisałem ponieważ sąsiad 2 utrudnia doprowadzenie mediów do mojej działki,droga wewnętrzna (6m) to na dzień dzisiejszy grunty rolne

http://df950.yeahost.com/pic/droga2.jpg

Tenarek
21-08-2007, 15:10
Ktoś pomoże? Mowie z gory, ze w robocie byla szukajka, ale nic konkretnego sie nie znalazlo :(
Dwa pytania:
1. Na poziomie podpiwniczenia chce dobudowac garaz (dach garazu bedzie rownoczesnie rozszerzonym balkonem, tarasem) - czy na to wymagane jest jakies pozwolenie? Bo w zasadzie bedzie sie kopac kolo fundamentow
2. Jest dom: piwnica, parter, pietro i strych. Strych chcemy przerobic na kolejne pietro, w zwiazku z czym trzeba podniesc dach i w zasadzie go wymienic. Czy na to tez potrzeba Bog wie jakich papierkow?

Z gory serdeczne dzieki

anna.misia
21-08-2007, 17:36
mam działkę 0,50 ha na której obecnie buduję dom-obecnie gmina robi studium ,czy mogę wystapić o WZ ,czy najpierw muszę podzielic działkę?

sliwaprz
21-08-2007, 17:48
Hej,

Mam takie pytanko odnosnie warunkow zabudowy. Posiadam dzialke, dosc dluga ia waska, ma jakies 120 metrow dlugosci I jest ustawiona prostopadle do gminnej drogi oraz przylega bezposrednio do zabudowanej dzialki, przy tej samej drodze (dzialka bezposrednio sasiednia, ktora jest podobnej szerokosci, lecz powiezchnie ma ok 25% mojej dzialki). Z tego powodu zlozylem w gminie wniosek o ustalenie warunkow zabudowy na 4 budynki mieszkalne. Jednakze dostalem odpowiedz negatywna wskazujaca na to iz ze wzgledu na szerokosc dzialki da sie na niej usadowic jedynie jeden budynek. Nie wiem co mam zrobic, mam sie odwolyac do Kolegium, czy zrobic cos innego?

Moglby ktos z was poradzic mi co robic?

Pozdrawiam

*gep*
21-08-2007, 21:10
mam pytanie w sprawie drogi. plan sytuacyjny przedstawia obrazek.
czy bez mojej zgody "sąsiad 2" współwłaściciel drogi wewnętrznej może przedłużyć sobie ją do działki nr 2, wydzielając dodatkową drogę ze swojej działki nr 1?
sąsiad kupił sobie działkę nr1 tylko po to by działkę nr 2 podzielić i sprzedać.
właśnie złożył stosowne dokumenty do gminy, a mój sprzeciw nie został uwzględniony.
dodam ,że sprzeciw napisałem ponieważ sąsiad 2 utrudnia doprowadzenie mediów do mojej działki,droga wewnętrzna (6m) to na dzień dzisiejszy grunty rolne

http://df950.yeahost.com/pic/droga2.jpg

Może. Zauważ, że w istocie to co opisujesz nie ma nic wspólnego z drogą której jesteś współwłaścicielem. Przecież "sąsiad 2" wydziela niejako dalszą część drogi ze swojej działki i póki co ta dalsza część nie ma nic wspólnego z tym co jest Twoje. On poprostu dzieli swoją działkę i Tobie nic do tego czy to co wydziel będzie akurat drogą.

oskar0259
22-08-2007, 17:05
df950
Sąsiad, wspólwłaściciel działki drogowej i działek "na zapleczu" korzysta tylko ze swoich praw.
Na tym forum wydaje mi się, że przeważa pogląd, iż najlepszym rozwiązaniem dojazdu do działek nie położonych bezpośrednio przy drogach publicznych jest współwłasność drogi wewnętrznej. Nie chcę być złośliwy, ale jesteś właśnie ofiarą tego poglądu.
Moim zdaniem w tej sprawie trzeba być elastycznym - w zależności od przewidywanego lub bardzo prawdopodobnego rozwoju przebiegu "stosunków międzysąsiedzkich" w przyszłości.
W Twoim przypadku zablokowałbyś dostęp kolejnych działek sąsiada do drogi wewnętrznej, gdyby działka drogowa była Twoja i tylko obciążona służebnością na rzecz sąsiada, ściślej - jego pierwszej działki. Jego późniejsze zakupy gruntowe i formalne doprowadzenie do zapewnienie dojazdu do nowych nieruchomości musiałoby się wiązać z Twoją zgodą (akt notarialny) na rozszerzenie służebności na nowo powstałe działki.
sliwaprz
Oczywiście, odwołuj się do SKO.
Przeczytaj jeszcze raz decyzję i analizę urbanistyczną. Zapewne znajdziesz wiele błędów (nie rozumiem argumentacji, że działka jest za wąska, więc tylko jeden dom, a nie 4 - albo nic, albo więcej domów - ile, to wynikać powinno z sytuacji "na gruncie").
Zaakceptować możesz ten stan wtedy, gdy chcesz się szybko budować, a lokalizacja budynku nie uniemożliwi realizacji planu podziału na 4 działki w przyszłości. Czasami, dla osiągnięcia celu trzeba się zatrzymać, a nawet cofnąć.
anna.misia
Jeśli już budujesz, to już chyba masz WZ?
Działki 0,5 ha raczej nie podzielisz (nowo wydzielone działki rolne nie powinny mieć mniej niż 0,3 ha), chyba, że organ wydający WZ (a potem decyzję podziałową) zgodzi się na inną, mniejszą powierzchnię.
Tenarek
Prace wymienione w pkt 1-2 wymagają projektu i pozwolenia na budowę (chyba, że zmieni się prawo budowlane, wtedy będzie tylko zgłoszenie, ale będziesz kilkakrotnie w trakcie prac kontrolowany - na Twój koszt - przez organ nadzoru budowlanego).

gazebo
22-08-2007, 19:23
Witam wszystkich.
W planie zagospodarowania przestrzennego mam zakaz realizacji nowej zabudowy zagrodowej i mieszkaniowej.
Czy drewniana altana(mam na myśli mały domeczek) nie związana trwale z gruntem o powierzchni do 25 mkw przeznaczona tylko na czasowy pobyt,bez mediów,mieści się w definicji zabudowy mieszkaniowej czy nie?
A może zabudowa letniskowa nie mieści się w definicji zabudowy mieszkaniowej?
Wiadomo,że na zgłoszenie można zrobić oczko do 30 mkw,ale czy to znaczy ,że trzeba zgłaszać każde ,nawet najmniejsze przed przystąpieniem do pracy.

anna.misia
22-08-2007, 20:19
OSKAR ja nie występowałam o WZ dostałam wypis z planu ,który teraz chyba jest nieaktualny bo gmina robi nowe studium jako rolnik kwalifikuję się bo mam ponad 20 ha-dziękuję i pozdrawiam

oskar0259
22-08-2007, 22:36
Od razu to co napisałaś było dla mnie podejrzane. Budujesz, ale dopiero teraz chcesz wystąpić o WZ, przygotowują studium...

Do rzeczy: jeśli obowiązuje plan (o czym nie pisałaś) to po co Ci WZ?. To plan zawiera zasady podziału działek (tzn. dopuszcza sie wydzielenie działek nie mniejszych niż ..... m kw.) i tylko na jego podstawie możesz dążyć do podziału działki.
Zajrzyj do planu, tam wszystko, czego Ci potrzeba, jest napisane.
WZ w tej sytuacji nikt nie wyda. Gdyby planu nie było, to co innego...
A studium? To, że opracowują studium nie oznacza, ze planu nie ma. Studium to podstawa do prac rady gminy w przyszłości. Tzn. po jego zmianie (studium) rada gminy podejmie pracę nad nowym planem zagospodarowania (lub zmieni dotychczasowy), tak, aby zapisy planu były zgodne ze studium.
Dla Ciebie to perspektywa kilku lat, a więc w tej chwili prace nad studium niewiele dla Ciebie znaczą, bo ustalenia studium nie mają żadnego przełożenia na decyzje administracyjne, wypisy, wyrysy itp. dokumenty wydawane zainteresowanym.
Studium to tylko wytyczne dla rady, w którym kierunku maja iść bardziej szczegółowe (i wiążące dla właścicieli nieruchomości) ustalenia MPZP.

agnieszkaccc
23-08-2007, 14:05
witam
już nie wiem co mam robić mam działkę 26a i chciałam się na niej podudować byłam w Urzędzie Gminy i tam powiedzieli że MPZP jest w trakcje przygotowania a na mapie sytuacyjnej jest to teren rolny bez możliwosci zabudowy, na działce obok stoi domek murowany ale letniskowy postawiony bez żadnej zgody w latach 80 tych, na mojej działce stoi drewniany ale na fundamentach też z tego okresu nie mam pojęcia od czego zacząć może ktoś z was był w takiej sytuacji i ma już doświadczenie w takich sprawach dziękuję

oskar0259
24-08-2007, 23:04
Agnieszkacc
Powinnaś jednak złożyć wniosek o wydanie WZ. Gmina zapewne zawiesi postępowanie na rok (bo jest w trakcie przygotowywania planu), ale być może nie zdąży go przygotować wtym terminie i wtedy po roku wójt będzie musiał wydać WZ.
To oczywiście pierwsza ścieżka Twojego działania. Oprócz tego złóż uwagi do przygotowywanego planu (tzn. wniosek o uwzględnienie w planie Twojej działki jako budowlanej). Przeczytaj tę część ustawy o planowaniu przestrzennym, która dotyczy planowania w gminie. Korzystaj z możliwości zgłoszenia uwag (powtarzaj je) na każdym etapie przygotowywania planu. Czasami konsekwencja i upór robią wrażenie na wójcie i rajcach.
Kolejna ścieżka, to uważne obserwowanie procedury prac nad planem i porównywanie jej z tą zapisaną w ustawie. Istotne uchybienia moga być powodem unieważnienia planu przez sąd administracyjny. Władze gmin tego nie lubią (któż lubiłby napracować się bez efektu?), więc być może przychylniej spojżą na Twoja posiadłość.
A tak naprawdę, to przeciętny właściciel nieruchomości jest w słabszej pozycji niż władza gminna. Jeśl tak, to czasami trzeba działać nie siłowo, ale sposobem. Ten zależy zaś od lokalnych uwarunkowań...

Jancio Wodnik
27-08-2007, 14:57
Witam
Borykam sie z problemem od dłuższego czasu
W pozwoleniu na budowę mam ....kanalizacji sanitarnej ze zbiornikiem ścieków......, chciałbym to zamienić na oczyszczalnię ekologiczną.
Na drodze stoi urząd który nie jest w stanie mi pomóc - komentarz z-cy naczelnika - "nie jestem informacją"
Stąd pytanie:
Taka zmianę zatwierdzić zgłoszeniem, czy jest to przypadkiem coś istotnego czego zamianę wymaga Zmiana Pozwolenia Na Budowę (projekty ......)
proszę o pomoc

PS. W planach zagospodarowania terenu nie ma nic co mogło by przeszkodzić

Jańcio

jogging
28-08-2007, 11:16
Witam!
Mam pytanie dotyczące obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego. Obecne zapisy uniemożliwiają mi budowę.... Gdyby jednak nie było na tym terenie planu to WZ jakie bym dostał umożliwiłoby mi budowę !
Czy jest jakaś szansa aby plan zagospodarowania przestał obowiązywać, ale tylko na terenie mojej działki (np. uchwała Rady Gminy)? Czy, niestety, wchodzi w grę tylko zmiana dotychczasowego planu (a tu procedura jest strasznie długa ... kilka lat).
Pozdrawiam
Andrzej

Karola1
28-08-2007, 11:18
Witam! Mam pytanie. Może znajdę na nie odpowiedź. Mam 1,5 ha działki. 1 ha chciałabym za jakiś czas sprzedać. Rok temu złożyłam do gminy wniosek o przekształcenie działki rolnej na rolną z możliwością zabudowy. Dostałam decyzję pozytywną. Za jakiś czas ją anulowano, ponieważ dopatrzono się, iż gleba jat III gat. (podobno za dobra). Teraz chciałabym ponowić wniosek. Co mam zrobić? Słyszałam, że można ten przepis ominąć; albo podzielić działkę(dopuszczalna wielkość ok. 0,33 ha) albo ubiegać się o zmianę klasyfikacji z gleby z III na IV. Dodam tylko, że przy działce jest woda, prąd, kanalizacja oraz droga gminna. Chyba nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam :lol: :D

ongonia
30-08-2007, 19:51
Ojejku, jejku! Mamy WZ, to fakt, ale mamy też wątpliwości co dokładnie oznaczają niektóre zapisy w warunkach. Ot, chociażby
"linia zabudowy - nieprzekraczalne linie zabudowy w odległości 10 m od granic działki". Czy to oznacza, że elewacja frontowa musi dokładnie znajdować się w odległości 10 m od granicy działki, czy też że bliżej granicy nie mogę usytuować domu, ale dalej, w głąb dzialki, to jak najbardziej?

Aha, i następne: "wskaźniki zagospodarowania terenu w stosunku do powierzchni działki" (działka ma powierzchnię 8 700 m2)
"wielkość powierzchni zabudowy - poniżej 5%" - czy te 5% to część z moich 8 700 m, czy też 5% z części którą odrolnimy? Czy to 5% to ziemia pod zabudowaniami, czy tyle z całości mogę odrolnić?
A dalej, co oznacza: "udział powierzchni biologicznie czynnej - powyżej 80%"?
I ostatni koszałek opałek: "nakaz wycofania budynku gospodarczego poza elewację frontową budynku mieszkalnego" czyli gdzie ten budynek może stanąć?
Jeśli możecie objaśnić laikowi to czary-mary, będę wdzięczna.

oskar0259
30-08-2007, 22:35
ongonia
1. Nieprzekraczalne - tzn. nie bliżej niż ... (a więc może być dalej).
2. Możesz zabudować do 5 proc. z 8700 m kw. Odrolnisz (tzn. wyłączysz z produkcji rolnej) dokładnie tyle, ile będzie wynikało z planu zagospodarowania działki (oczywiście nie więcej niż 5 proc.).
3. Powierzchnia biologicznie czynna to, żeby nie wprowadzać uczonych definicji (jest w tej sprawie definicja w jednym z rozporządzeń) to powierzchnia z rodzimym gruntem nie zabudowanym i nieutwardzonym.
4. Nakaz wycofania budynku gospodarczego poza elewację frontową budynku mieszkalnego - oznacza to co zapisano - potocznie "za domem".

Karola1
Skoro wydano WZ to nie ma planu (gdyby był nie byłoby problemu z gruntem III klasy - byłby odrolniony).
A konkretnie: każda droga wiodąca do celu jest dobra. Spróbuj wystąpić do wójta o opinię w sprawie projektu podziału (musi go sporządzić geodeta).
Zmiana klasy gruntu to domena starosty - i tam ustal , jakie kroki musisz podjąć, a co najważniejsze - ustalić, czy starostwo podejmie temat, tzn. przystąpi do zmiany gleboznawczej klasyfikacji gruntów.

jogging
Jest szansa aby obecny plan zagospodarowania przestał obowiązywać tylko na terenie Twojej działki. Może to jednak nastąpić tylko przez zmianę istniejącego planu (uchwałą Rady Gminy). Na unieważnienie planu (np. takie, jakie miało miejsce na mocy ustawy z końcem 2003 r.) raczej nie masz co liczyć.

Jancio Wodnik
Skoro masz w pozwoleniu na budowę kanalizację sanitarną ze zbiornikiem ścieków, a chcesz to zamienić na oczyszczalnię ekologiczną to musisz wystąpić o zmianę pozwolenia na budowę. Moim zdaniem jest to zmiana istotna, gdyż dotyczy planu zagospodarowania działki. Możesz oczywiście eksperymentować ze zgłoszeniem, ale moim zdaniem starostwo wniesie sprzeciw.

jogging
31-08-2007, 15:10
. Może to jednak nastąpić tylko przez zmianę istniejącego planu (uchwałą Rady Gminy). Na unieważnienie planu (np. takie, jakie miało miejsce na mocy ustawy z końcem 2003 r.) raczej nie masz co liczyć.



Oskar, dzieki za odpowiedź. Dla mnie neistety to nie jest dobra wiadomość :-(
ponieważ:
1. Zmiana planu (nawet dla jednej działki) to spory kawał czasu;
2. Bo zmiana planu i tak jest teraz nie możliwa bo to co chcę jest sprzeczne z obowiązującym studium;
3. To na co mogę liczyć to uchwalenie nowego studium (min. jeszcze rok prac w Gminie) a potem nowy plan (a tu nie wiadomo kiedy Gmina zechce go zmienić na moim terenie).
4. Czyli kicha totalna ...............
Andrzej

ongonia
03-09-2007, 08:31
Hej, czy za odrolnienie części działki, pobierane są jakieś opłaty przez starostwo?

oskar0259
03-09-2007, 16:29
Do 500 m kw. - NIE.

m.arek
04-09-2007, 15:24
Zamierzałem na wiosnę rozpocząć budowę domu, a tu poległem w pierwszym starciu z urzędami :(
Okazało się, że działka nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, więc powninienem wystąpić z wnioskiem o wydanie wzizt.
Jednakże miły urzędas poinformował mnie, że plan jest właśnie sporządzany i nawet jeśli złożę wniosek o wzizt to go i tak wstrzymają do czasu sporządzenia planu (a ma to trwać 1-1,5 roku).
Czy da się jakoś z tego wybrnąć, czy serio czekają mnie wakacje budowlane ??

oskar0259
05-09-2007, 08:36
Przy takim stanowisku urzędu czekają Cię budowlane wakacje.
Jednak nie na okres dłuższy niż 1 rok (jeśli teraz złożysz wniosek o wydanie WZ).
Twoją nadzieją jest zapowiadana zmiana ustawodawstwa, ograniczająca uznaniowość organu (wójta).
Zmiana jest konieczna i zawirowania polityczne mogą ją tylko opóźnić - niezależnie od tego, kto będzie rządził musi dokonać zmian tej patologicznej sytuacji.

husar
10-09-2007, 12:32
Witam,

Wczoraj zostałem zdruzgotany odmową wydania WZ, więc proszę o pomoc w argumentacji dla odwołania.

Sprawa w skrócie wygląda nastepująco: ojciec ma kawałek działki rolnej < 1 ha, na którym oczywiście jest wybudowane siedlisko. teraz chielibyśmy wyodrębnić z tej działki ok. 2000 metrów dla mnie i na tym kawałku chciałbym zbudowac dom jednorodzinny.
Generalnie w otoczeniu znajdują się głównie gospodarstwa rolne, ale i kilkanaście domów jednorodzinnych oddalonych od nas nie dalej niż o 100 metrów.
Niestety otrzymaliśmy odmowę ze względu na następujące punkty:
1. Planowana inwestycja z uwagi na położenie w drugiej linii zabudowy, to jest w głębi niezabudowanego terenu rolnego, nie stanowi jej kontynuacji. Nie jest zgodna z funkcją rolną obszaru
2. Przedmiotowy teren nie ma dostępu do sieci elektroenergetycznej i sieci gazowej //złożyliśmy dokumentację ze stoen mówiącą, że moga nas podłączyć i od maz-gaz, że jak zgodzimy się na partycypację w kosztach to też nas podłączą.//
3. Działka nasza o powieżchni poniżej 1 ha, o gryntach ornych III i IV kat. , łącznie z terenem przyległym //dop. innymi działkami nie będącymi naszą własnością// stanowi zwarty obaszar gruntów o powieżchni powyżej 1 ha, w związku z czym wymaga zgodny na zmianę przeznaczenia //ciekawa jest to łączenie gruntów!? a tak przy okazji to tą część na której chcemy postawić dom oddziela od reszty rów melioracyjny i tworzy klin, który w praktyce i tak nie mozna uprawiać żadnymi maszynami//
4. Realizacja inwestycji jest sprzeczna z przepisem odrębnym tj. w/w Ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych

No i to by było na tyle.
Pytanie do osób znających się na temacie - jest jakaś szansa na zawalczenie?

Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

Dominik

husar
10-09-2007, 12:33
Aha, jeszcze mały dodatek.
Dom chcielibyśmy wybudować w miejscu aktualnie istniejących zabudowań gospodarczych, tj. wykorzystać istniejące fundamenty.

Dominik

heavi
10-09-2007, 15:34
witam
może ktoś mi pomoże, chcę kupić dom który graniczy z działką budowlaną należącą do gminy (ok. 350 mkw o wym. 24,4x14,3m, narożna) pierwsi właściciele ok. 1970 roku ogrodzili tę działkę i z niej korzystali (nie ma na niej żadnych zabudowań, są drzewa i trawa), później w 1995 roku sprzedali nieruchomość kolejnym nabywcom, przez 12 lat do chwili obecnej nic się nie zmieniło, działka jest nadal ogrodzona i użytkowana. Ja byłabym 3 właścicielem nieruchomości. Moje pytanie jest następujące: czy w takim przypadku można starać się o przejęcie ziemi przez zasiedzenie? Czy ewentualnie przysługiwałoby nam prawo pierwokupu, lub czy po prostu zostawić to tak jak jest i mieć nadzieję, że skoro przez 30 parę lat nic się nie działo to i teraz nic nie będzie. Jednak nie chciałabym któregoś dnia zobaczyć ekipę, która zacznie stawiać szeregówkę pod oknem.
Z góry dziękuję za odpowiedź
pozdrawiam

mdab
10-09-2007, 20:50
Otrzymałem WZ wszystko zgodnie z wnioskiem z wyjątkiem szerokości elewacji frontowej. Dom, wraz z garażem (połączony dachem - jeden budynek), który chcemy budować ma szerokość 19,9m (zacisze z horyzontu) w warunkach otrzymaliśmy jednak max 13m.

We wniosku była jednak mowa o domu jednorodzinnym z garażem (zarówno w części opisowej jak i graficznej) a w warunkachjest mowa wyłącznie o "budowa budynku mieszkalnego jednorodzinnego".

Czy można odwołać się odecyzji tylko jako całości czy też można w części która nam nie odpowiada i czy uzasadnieniem może być fakt pominięcia w decyzji garażu(ewentualnie co można napisać jeszcze w uzasadnieniu)?

oskar0259
10-09-2007, 23:41
husar
Oj, dużo tego. Wychodzi na to, że z 5 ustawowych warunków spełniasz zaledwie jeden. Oczywiście możesz odwoływać się, skutecznie zbijając 1-3 argumenty gminy, ale wszystkich raczej nie uda Ci się.
AD 1. Linia zabudowy - planujesz zbudować dom przy jakiejś drodze wewnętrznej bez zabudowy? Być może dało by sie nawiązać do jakiejś linii przy drodze publicznej, ale w tym co piszesz brak jest danych o usytuowaniu zabudowy. Twoja działka nie jest wydzielona (przy tym stanowisku gminy nie sądzę, aby mogła ona mieć poniżej 3000 m kw. - wydzielasz działkę rolną), a więc trudno wyznaczyć obszar analizowany. Gdyby była wydzielona, to można by wokół niej wyznaczyć obszar o promieniu równym 3-krotności frontu (boku w którym będzie wjazd) działki i zobaczyć, czy "załapią się" do niego sąsiednie domy jednorodzinne (warunek - muszą być przy tej samej drodze publicznej do której będzie "skomunikowana" Twoja działka).
AD 2. W zasadzie ten warunek spełniasz - i tu możesz skutecznie "zawalczyć" w odwołaniu.
AD 3. Ważne jest, czy dla tego terenu przed 2003 r. obowiązywał plan miejscowy. Jeśli obowiązywał i dopuszczał zabudowę jednorodzinną (a tak należy domniemywać, skoro istnieje, jak piszesz, kilkanaście takich domów) to teren ten miał zgodę na przeznaczenie inne niż rolnicze (pod zabudowę zagrodową i jednorodzinną?), a więc nie potrzeba ponownej zgody.
AD 4. Jeśli udowodnisz, że spełniasz pkt 3 (istniał MPZP i przewidywał dla tego terenu możliwość zabudowy) to "realizacja inwestycji NIE jest sprzeczna z przepisami odrębnymi.
Podsumowując: moim zdaniem zastanów się, czy wykonałeś wszystkie działania, np. wydzielenie działki, które pozwolą np. na określenie "dobrego sąsiedztwa"? Czy SKO uzna wszystkie twoje argumenty i przyzna Ci rację we wszystkich 4 punktach? Niekoniecznie (nie muszę mieć racji, ale moim zdaniem liczy się ekonomia sił i środków - możesz wygrać po długim czasie i może to być pyrrusowe zwycięstwo).
A może inwestycję potraktujcie z ojcem jako rozbudowę siedliska (te fundamenty budynków). Inwestorem będzie oczywiście Twój ojciec, ale potem może przecież przenieść pozwolenie? A może wcześniej stań się współwłaścicielem siedliska?
heavi
Nie bardzo rozumiem - nikt nie miał do tej pory tytułu własności, a działka była sprzedawana? Notarialnie? "Na umowę"? A jak Ty chcesz ją kupić? Jeśli gmina jest jej właścicielem, to musiała uregulować swoje prawa po 1989 r. (otrzymać decyzję wojewody, że jest właścicielem), a od tego czasu nie upłynęło 30 lat? Skąd więc to zasiedzenie, nastąpiło chyba przerwanie okresu potrzebnego na zasiedzenie?
Sprawdź, jaki jest stan w księdze wieczystej, jeśli jej nie ma ustal fakty - zacznij od ewidencji gruntów w starostwie.

heavi
11-09-2007, 06:49
Może niejasno napisałam, ja kupuję działkę (600 mkw) z domem, w sąsiedztwie którego znajduje się działka gminna (350 mkw). Działki gminnej nie kupuję. Całość natomiast (600+350) jest ogrodzona i użytkowana - 350 mkw nielegalnie. I właśnie mój problem polega na tym jak stać się właścicielem tego kawałka (350 mkw). Czy gmina informuje o ewentualnej sprzedaży, przetargach, jakieś prawo pierwokupu, czy po prostu nie poruszać tego tematu i dalej dbać o ten kawałek?
pzdr

husar
11-09-2007, 10:36
Dziękuję Oskar za podpowiedzi.
Sprawa jak sam zauważyłeś jest dość trudna do wygrania. Oczywiście złożę odwołanie, bo nic mnie to nie kosztuje i zobaczymy jak to będzie.

W międzyczasie....
Idąc za twoją sugestią - jeśli stanę się współwłaścicielem siedliska, to czy znowu będe musiał występować o wydanie WZ?

Aha i pytanie - czy banki udzielają kredytów hipotecznych dla rozbudowy siedliska?

oskar0259
11-09-2007, 21:31
Husar, Twoja sytuacja prawna i stan faktyczny zmienią się, stąd nowy wniosek będzie potrzebny. Ale o WZ moim zdaniem powinniście wystąpić obaj z ojcem.
Co zmieni się?
1. Inaczej np. gmina będzie musiała określić obszar analizowany (wokół całej działki), gdyby był to wniosek o WZ na dom jednorodzinny. Sprawa trudna ze względu na linię zabudowy, ale może coś wymyślisz na podstawie analizy zabudowy w obszarze analizowanym?
2. Ojciec, jak rozumiem właściciel gospodarstwa, ma prawo do zabudowy siedliskowej (takiej jaka dominuje na sąsiednich działkach) - i otrzymania odpowiednich warunków zabudowy. One będą także dla Ciebie jako współwłaściciela.
Co do kredytu - nie wiem, tego musisz dowiedzieć się w konkretnym banku.
Heavi, gmina co roku ogłasza wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży. Potem są uruchamiane procedury przetargowe - na wszystkie te czynności są uchwały rady gminy. Moim zdaniem obecnego stanu nie uda się utrzymać na dłużej, w końcu ktoś sobie o tym przypomni, tym bardziej, że jednym z załączników do corocznego budżetu gminy jest wykaz składników mienia komunalnego - nie licz więc na zapomnienie. Postaraj się czegoś dowiedzieć w urzędzie na temat planów związanych z tą działką - gmina powinna być zainteresowana sprzedażą tak małego kawałka po niewygórowanej cenie (im w gorszym stanie będzie tym lepiej - rzeczoznawca majątkowy zaangażowany przez gminę wyceni ją niżej). No, jeśli oczywiście działka nie jest położona w atrakcyjnym miejscu (i nie interesuje się nią chętny do zbudowania np. małego sklepu czy zakładu usługowego.

ewadora
12-09-2007, 10:39
Hej, czy za odrolnienie części działki, pobierane są jakieś opłaty przez starostwo?
Oskar odpisał ,że nie .
odpowiedż Oskara dotyczy zapewne sytuacji gdy budujemy budynek mieszkalny jednorodzinny ( a moze się mylę?).
Ja w każdym razie chce wybudować mieszkanie na pietrze z częścią przeznaczoną na działalnośc na parterze. Niestety z tego co sie dowiedziałam w tym przypadku opłaty za wyłaczenie z produkcji rolnej są pobierane, a u mnie byłoby to niemało ponieważ ziemia jest II klasy :(.
Z mojego 'śledztwa" wynika ,że można ten przepis obejść w ten sposób ,że powierzchnia przeznaczona pod działalnośc nie powinna przekraczać 30 % całości.
Wtedy taki budynek według przepisów pozostaje budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym.Tyle sie dowiedziałam. Mój problem polega na tym:
czy jeśli w bryle budynku będzie się mieścił garaż to mogę go zaliczyć jako powierzchnię "mieszkalną" czy urząd to zaliczy do działalności ? ( dodam ,że nie świadczę usług transportowych :D )
- chodzi o to ,ze powierzchnia pod działalność powinna wynosić ok. 100 m2 wobec tego ,aby zmieścić sie w przepisach powinnam wybudować dom wielkości 333 m2 . To kosmicznie dużo - ja potrzebuje ok 100 m2 na mieszkanie- wynika z tego , że aby obejść przepisy musiałabym dodatkowo zwiększyć budynek o 133 m2 ,które mi są niepotrzebne :o ( no i oczywiście straszliwie kosztowne) - dlatego szukam sposobu na "zwiększenie" "powierzchni mieszkalnej" tak aby jej nie zwiększać, a wykorzystać na coś innego - kotłownia ,garaż , piwnica.
Moje drugie pytanie - jeśli zdecyduję sie płacić za wyłączenie z produkcji rolnej ( znaczy sie wybuduje pow. pod działalność powyżej ustawowych 30%) to czy wyłączeniu podlega też wtedy powierzchnia budowanego podjazdu do domu , miejsca postojowego?
Na koniec - czy ktoś sie orientuje ile może kosztować wyłączenie z produkcji rolnej gleby II klasy ? Wiem ,ze na to są odpowiednie przepisy i pewna pani w geodezji próbowała mi to kiedyś wyliczać ale wyglądało to bardzo skomplikowanie i do tego ta Pani nie znała jakichś tam kwot ( cena żyta , czegoś tam jeszcze) wiec nadal niewiele wiem.
Znalazłam artykuł gdzieś w necie ze wyłączenie 1 hektara może nawet kosztować 485 tys zł. Ja kombinuje ,że jeśli powierzchnia do wyłączenia ( rozumiem tylko ta pod powierzchnia domu) to byłby 1 ar to zapłaciłabym 4850 zł plus ewentualnie jeśli trzeba dodatkowo płacić za podjazd to drugi ar kosztowałoby mnie to jakieś 9600 zł oraz przez 10 lat 960 zł rocznie ( razem 19200 zł ) Na pewno jest to taniej niż budowanie dodatkowych 133 m2 * 2000 zł to daje straszliwa kwotę 266 000 zł. Z drugiej jednak strony garaż też jest potrzebny plus pomieszczenia gospodarcze . piwnice. Nie wiem co robić Może mi coś doradzicie.Może jest jeszcze jakiś sposób aby nie płacić za wyłączenie? w końcu 20 000 zł to tez niemało.

Jeśli ktoś mógłby mi cos doradzic w którejś z tych kwestii byłabym bardzo wdzięczna.
To mój pierwszy post na forum , mam nadzieje ze nie przynudziłam
:oops: . Forum obserwuje od zeszłego roku ale dopiero teraz plany budowy zaczęły nabierać realnych kształtów.
pozdrawiam wszystkich czytających

heavi
12-09-2007, 16:48
Oskar dzięki za odpowiedź, właśnie w tym sęk, że działka leży w atrakcyjnym miejscu i jest zadbana, parę osób już oglądało ziemię, oby nie znalazł się na nią chętny, więc raczej nie liczę na zapomnienie przez gminę, będę śledzić przetargi i spróbuję się czegoś dowiedzieć, jeszcze raz dziękuję
pozdrawiam

oskar0259
12-09-2007, 21:51
Ewadora
Tak. biorąc pod uwagę specyfikę tego forum (przeważnie jego uczestnicy budują domy jednorodzinne) napisałem, że wyłączenie z produkcji do 500 m kw. jest bezkosztowe.
O to pytała Ongonia, gdyż kilka postów wcześniej pisała o WZ na budowę domu, a nie jakiegoś zakładu. W Twoim przypadku oczywiście trzeba płacić (jeśli nie zdecydujesz sie na mariaż usług z mieszkaniówką w proporcjach 3:7). Wiem jak to boli, bo sam płaciłem (i za pozwolenie na budowę - od powierzchni innej niż mieszkalna i za wyłączenie).
Co do Twojego śledztwa, to w kilku szczegółowych sprawach pociągnij go dalej.
Moim zdaniem:
1. Garaż wlicza się do powierzchni mieszkalnej (oczywiście dla celów wyłączenia z produkcji)
2. Podjazdy, dojazdy, parkingi (utwardzone) powinny być wyłączone z produkcji.
3. Koszt wyłączenia - odsyłam do ustawy, ceny kwintala żyta w tej chwili nie pamiętam (ponad 27 zł?).
mdab
W odwołaniu piszesz, co w decyzji Ci się nie podoba - i w zasadzie organ odwoławczy w tym zakresie rozpatruje odwołanie (no chyba, ze dopatrzy się błędów prawnych - wtedy rozpatruje również i w tym zakresie). Efektem Twojego odwołania może być uchylenie decyzji I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Jest jeszcze opcja, że organ I instancji w ciągu dwóch tygodni między wpłynięciem odwołania a przesłaniem do SKO zmieni swoją decyzję (wyda nową) i uwzględni Twój wniosek w sprawie garażu.

ewadora
13-09-2007, 11:03
Oskar - wielkie dzięki za odpowiedź. "Sprawę" na pewno poprowadzę dalej .Jeśli by to kogoś zainteresowało to kiedyś napisze co z tego wynikło :). Jeśli nie będzie osób zainteresowanych takim tematem to nie będę "zaśmiecać" forum.
pozdrawiam

boodzisz
15-09-2007, 18:42
Witam forumowiczów.

zaczne od tego, że mam podpisaną umowę przedwstępną na zakup działk( niedużej bo 700m2) w miescie Radom. Jestem na etapie poszukiwania banku w którym bedzie najkorzystniejsza oferta. Kredyt bedzie w 100% finansowal zakup dzialki.
Poza tym w zeszlym roku zakupilem mieszkanie na kredyt i juz troche splacilem. zostalo mi 30000zl. Mieszkanie jest warte w tej chwili 130000zl.
"Znajomy" polecil mi abym poszedl do jego jakiegos znajomego doradcy kredytowego.
No i poszedlem i tam zaproponowal mi nastepujace rozwiazanie: żeby nie brac drugiego kredytu oddzielnie tylko skonsolidowac (przeniesc) ten mieszkaniowy do tego samego banku ( tu zaproponowal BRE BANK) w ktorym bede bral na dzialke. Ustalic hipoteke tylko na mieszkanie a dzialka bylaby czysta bez obciazen juz moja. Wtedy placilbym jedna rate w jednym banku na 90000zl ( bo 30000 mieszk. i 60000 dzialka) . jak liczylem to rata bylaby mniejsza gdzies o 50zl. od dwoch oddzielnych kredytow.

Czy ma ktos doswiadczenie pozytywne lub negatywne z BRE BANKIEM?

I jeszcze jedno . planuje w niedalekiej przyszlosci budowac dom na tejże dzialce tez czywiscie na kredyt. Na moje oko to zostalbym z zadluzeniem mieszkanowym na 90000,wlasna dzialka, a na niej dom na kredyt .
Nie wiem czy to rozsądne rozwiazanie.Mieszaknia nie chcialbym sprzedawac narazie . Wynajmowalbym.
a w domku mieszkal. jak by sie twu twu nóżka poslizgnela to uciekam do blokow a domek wynajmuje.
Dobrze sobie to wykombinowalem?

Doradźcie prosze. W przyszlym tygodniu musze podjac decyzje.

sofix
15-09-2007, 20:39
Niestety wydaje mi się że na tym forum chodzi o inne plany i warunki zabudowy niż Twoje.

oskar0259
15-09-2007, 21:08
Boodzisz, wypada tylko życzyć powodzenia w realizacji ryzykownej polityki kredytowo-inwestycyjnej. Nie śmiem nic radzić, bo od tego są wykwalifikowani doradcy, no i służby finansowe banków.
Konsolidacja kredytów jest ostatnio bardzo popularna, zabezpieczenie hipoteki na innej nieruchomości niż na którą przeznacza się kredyt też jest stosowane.
Budowanie na kredyt jest obecnie normą. Ma jeden słaby punkt - opiera się na założeniu, że będzie z czego spłacać, tzn. będzie praca i dochody. Obecnie mamy koniunkturę gospodarczą, więc o czarnym scenariuszu nie myślimy. Ale przecież i on może się ziścić...

boodzisz
16-09-2007, 20:57
dzieki bardzo oskar0259 za odpowiedź . W sumie zadnych konkretow ale wreszcie mi ktos odpisal i nie potraktowal jak powietrze. troche nie ta tematyka forum ale pislaem juz na kilku i zero, jakby mnie nie bylo. W poniedzialek mam spotkanie z doradcą kredytowym " niby z polecenia" i zobaczymy.

Dzieki i pozdrowienia

Bobromil
17-09-2007, 00:02
Witam, czy koniecznie muszę mieć pozwolenie ma budowę b. gospodarczego, wg m2 (28 m2) może być bez pozwolenia ale jest z płyt betonowych i słupków. Kierownik bud. mówi, że powinno być, bo będzie spokojnie. Ale na czas budowy, to będzie na narzędzia, ttp. Potem zobaczę. Jaka jest praktyka?

Pozdr.

angelb
17-09-2007, 00:11
Witam...w warunkach zabudowy mam narzucony dach o nachyleniu 45 stopni,czy mogę sobie wybrać projekt domku z dachem 40 stopni i zmienic na 45 stopni?,czy tez pomimo warunku 45 st.mogłabym uzyskać zgodę na postawienie domku z dachem 40 stopniowym?

agnieszkakusi
17-09-2007, 08:58
W gminie Lubicz nie ma z ta zmianą problem. My mieliśmy w warunkach dach o nachyleniu powyżej 30 stopni. Zmieniliśmy na 15 i nie ma problemu.

szpclab
17-09-2007, 21:15
Witam,
Gmina w planie zagospodarowania uchwaliła, że:


Ustala się:
...
4) zachowanie dotychczasowego podziału powierzchniowego na działkach
.

W rękach rodziny są 2 działki (po 1800m), które po przeprowadzonej sprawie spadkowej stały się współwłasnością 3 małżeństw. Z uwagi na wysokie ceny ziemi nikomu nie uśmiecha się odkupywac udziałów tak, żeby miec całośc 1 działki.
Czy istnieje sposób na podział całości na 3 części nie naruszając planu - tak, żeby można było się tam budowac?

Pozdrawiam,
S.

_kozak
19-09-2007, 21:50
Witam,

mam pytanie ... czy od 2008 zmienia sie prawo budowlane ? Czy nasi kochani poslowie zdazyli przeglosowac zmiany ?

Pytam sie bo znalazlem uwagi w tym watku by jak najszybciej zalatwiac WZ, gdyz w nowej ustawie zmienia/zaostrza sie roztrzygniecia dotyczace dobrego sasiedztwa ... czyli trzeba by bylo miec pkt. graniczny wspolny z dzialka zabudowana.

Z gory dziekuje za odpowiedz.

Pozdrwaiam,

Sebastian

sofix
19-09-2007, 22:43
http://www.tvbiznes.wp.pl/kat,25191,wid,9223347,wiadomosc.html?rfbawp=119023 4496.259&ticaid=147e6

Z tego co piszą na wp to nie.
Mam ten sam problem i gdzieś wyczytałem na stronach gazety prawnej, że jest silne parcie na to, aby złagodzić te zapisy.

oskar0259
20-09-2007, 00:03
Gdy pisałem o możliwym zaostrzeniu przepisów (m.in. w zakresie "dobrego sąsiedztwa") realne wydawało się, że Sejm podejmie prace nad projektem przygotowywanym w ministerstwie budownictwa. Teraz już wiemy, ze w tej kadencji nie grożą nam zmiany ustawy o gospodarce nieruchomościami, w tym w zakresie wydawania warunków zabudowy, ani radykalne uproszczenie zasad wydawania pozwoleń na budowę wg zmienionego prawa budowlanego.
Co do postów powyżej... obaj Panowie macie rację. Miało być i ułatwienie i utrudnienie.
Ułatwienie tam, gdzie obowiązują MPZP. Pozwolenie na budowę miało być tu zastąpione tzw. zgodą budowlaną, którą klasyfikuję jako twór między obecnymi zgłoszeniem i pozwoleniem.
Utrudnienie nastąpiłoby (moim zdaniem) tam, gdzie planów nie ma. Po pierwsze ministerstwo (a właściwie zajmujący się projektem departament) chciało zapisać w ustawie tę formułę o jednej wspólnej granicy (takie było oficjalne stanowisko ministerstwa infrastruktury, a potem budownictwa od samego początku, ale orzecznictwo sądów to znacznie zliberalizowało). Jeśli taki zapis znalazłby się w ustawie, to musiałby być bezwzględnie stosowany. Wtedy byłoby "żegnaj zabudowo w obszarze analizowanym" (czyli rady w tym wątku Forum po prostu zdezaktualizowały by się. Po drugie uznaniowość w wydawaniu WZ miały wyeliminować tzw. standardy urbanistyczne opracowane w ministerstwie - jednolite dla całego kraju. Ułatwienie? Być może, problem jednak w tym, że takich standardów (nawet projektu) nie ma. mogłoby więc dojść do całkowitego zablokowania budów na obszarach bez planów.

Kasiawdomu
20-09-2007, 13:36
Mi rodzice mają gospodarstwo rolne składające się z dwóch połączonych wcześniej gospodarstw(nie sąsiadujących ze sobą). Na tych gospodarstwch stoją oczywiście dwa domy. W jednym mieszkają rodzice drugi przeznaczony jest do rozbórki(fatalny stan) ale działka jest ogrodzona gdyż wczesniej ktoś na niej mnieszkał. Czy jeśli rodzice przepiszą na mnie ten drugi dom to też trzeba tą ziemię odrolniać żeby dostać pozwolenie?

oskar0259
20-09-2007, 13:53
Najprościej byłoby, gdyby to rodzice rozpoczęli procedurę (warunki zabudowy, pozwolenie na zabudowę).
Jeśli będziesz o WZ występowała sama, to zakładając, że wystąpisz o WZ na siedlisko, musisz być rolnikiem z gospodarstwem o powierzchni większej niż średnia w gminie.
Zakładam oczywiście, że teren jest bez planu zagospodarowania, a w najbliższej okolicy nie ma zabudowy jednorodzinnej do której kontynuacji możnaby nawiązać w WZ.

szpclab
20-09-2007, 14:32
Przepraszam za powtórzenie, ale sprawa dość pilna :(.


Witam,
Gmina w planie zagospodarowania uchwaliła, że:


Ustala się:
...
4) zachowanie dotychczasowego podziału powierzchniowego na działkach
.

W rękach rodziny są 2 działki (po 1800m), które po przeprowadzonej sprawie spadkowej stały się współwłasnością 3 małżeństw. Z uwagi na wysokie ceny ziemi nikomu nie uśmiecha się odkupywac udziałów tak, żeby miec całośc 1 działki.
Czy istnieje sposób na podział całości na 3 części nie naruszając planu - tak, żeby można było się tam budowac?

Pozdrawiam,
S.

oskar0259
20-09-2007, 15:40
Problem w tym, że nie rozumiem zapisu
Ustala się:
...
4) zachowanie dotychczasowego podziału powierzchniowego na działkach
Co to oznacza? Zakaz podziału dotychczasowych działek ewidencyjnych? Nakaz zachowania dotychczasowej powierzchni, ale bez blokowania ewentualnej parcelacji? bez wyjaśnień ze strony projektanta lub jego zleceniodawcy (gminy) trudno będzie coś jednoznacznego napisać.

markoto
21-09-2007, 08:04
Mam pytanie, moze tu znajde odpowiedz. Gmina tyczyla dzialki. Potem przyszedl geodeta do sporzadzenia mapki i okazalo sie ze sa zle wytyczone dzialki. Dzialki maja ksztalt trapezu i geodeta z gminy zamiast pomierzyc szerokosc dzialki 22 to po tym kopnietym boku pomierzyl te 22m. Kazdy z nas ma dzialke wezsza, ale duzo dozmow juz sie buduje wiec przesuniecie palikow niejest chyba juz mozliwe. Czy powinno sie wystapic do gminy o zmiane aktu notarialnego i zmniejszenie powierchni i moze zwrot pieniedzy za brakujace metry??

Pozdrawiam

Marta

koletta
21-09-2007, 17:42
no to ja również wyskoczę z pytaniem:
- czy aby wybudować garaż przy granicy z sasiadem ( bliżej niz 3 m) muszę mieć zgode sasiada i czy musi byc ona spasana notarialnie czy wystarczy na przysłowiowym "papierku od śledzia"?
- mam działke przy drodze gminnej asfaltowej, ale nie ma na nia wjazdu, a dzieli ja od drogi rowek, czy muszę mieć jakies pozwolenie na zrobienie wjazdu ( od kogo?) , czy wsyatrczy że w rowek wkopie rurę betonową, na to np. płyta betonowa i już??

MI*
21-09-2007, 19:20
Witam

Chciałam zapytać o kilka spraw... przepraszam jeśli był już ten problem poruszany ale przebrnęłam przez kilka stron tematu i nie napotkałam wyjaśnienia...

Mój M odziedziczył po tacie część gospodarstwa... część teściowa da nam w darowiźnie... tak że będziemy mieć gruntu rolnego ponad 1ha i będziemy "rolnikami"... i chcielibyśmy wytyczyć tam siedlisko rolne... proszę napiszcie jakie warunki trzeba spełniać aby wytyczyć siedlisko rolne i z jakich przepisów to wynika...

Po przeczytaniu waszych odpowiedzi sprawdzę jakie warunki spełniamy... bo znalazłam coś takiego...
Wybudowanie każdego siedliska – rolniczego czy nierolniczego – powinno być zgodne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli gmina takiego planu nie ma, to pozwolenie na budowę inwestor może uzyskać na podstawie decyzji o warunkach zabudowy wydanej przez wójta lub burmistrza. Aby ta decyzja była pozytywna – w myśl art. 61 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym – w bezpośrednim sąsiedztwie musi już istnieć zabudowa, działka musi mieć dostęp do drogi publicznej i możliwość korzystania z mediów – wody, kanalizacji, prądu, ewentualnie gazu. W grę wchodzi możliwość wykopania lub wywierceni studni, bądź budowa własnej oczyszczalni ścieków – jeśli media nie są doprowadzone do działki. Przywilej, z którego skorzysta osoba, wznosząca siedlisko rolnicze polega na tym, że może budować na swoim terenie także wówczas, gdy w sąsiedztwie nie istnieje żadna zabudowa. Ale jest tu istotne ograniczenie: wielkość gospodarstwa rolnego, na którym ma stanąć siedlisko rolnicze musi być większa od średniej wielkości gospodarstwa w gminie. - artykuł na stronie internetowej

ja to rozumiem tak że jeżeli jestem rolnikiem (czyli mam ponad 1ha) i spełniam warunki art. 61 to mogę wytyczyć siedlisko rolne... ale jeśli w sąsiedztwie nie istnieje zabudowa i tylko wtedy - to gospodarstwo musi być większe od średniej wielkości gospodarstwa w gminie.

Dodam ze podobno nie ma planu zagospodarowania... wg informacji uzyskanej od urzędnika... ale...

Dziękuję

nygusek-3
21-09-2007, 20:44
Mam problem. Urząd Miasta nie chce zgodzić się na wjazd na działkę z bezpośrednio przylegającej ulicy, twierdząc, że mam już wjazd z innej ulicy poprzez drogę konieczną.
Czy jest szansa na spowodowanie zmiany tej decyzji?
Wolałabym mieć bezpośredni wyjazd na ulicę, zamiast wiecznie korzystać z drogi koniecznej przez cudzą działkę.
W piśmie odmownym nie powołali się na żaden konkretny przepis.

oskar0259
21-09-2007, 21:47
szpclab
Teraz wiem już trochę więcej :)
Ale od czego jest wyszukiwarka :lol:
Zapis (pełny) tego punktu w Twoim planie brzmi:
§ 14.
(...)
4) zachowanie dotychczasowego podziału powierzchniowego na działkach MNL i MNL/U.
Dotyczy więc działek leśnych przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne lub usługowe. Co to oznacza wyjaśnia § 22 (mówiący o zasadach podziału terenów):
(...) 2. Plan ustala zachowanie istniejącej parcelacji na terenach MNL, MNL/U i MN/U, przez co należy rozumieć zachowanie linii podziałów biegnących po istniejących granicach geodezyjnych.
Wyjaśnia on chyba wszystko? Do nowego podziału (2 działek na 3) wg planu dojść nie może. Więcej na stronie gminy:
www.bip.raszyn.pl/?p=document&action=save&id=1558&bar_id=1478

MarcinIKS
21-09-2007, 22:13
Przymierzam się do fajnej działki ok. 9300m2 ze świeżo wydanymi warunkami zabudowy. Warunków jeszcze nie widziałem, ale czy w ogóle po zakupie tej działki mam szansę na uzyskanie pozwolenia na budowę jako nie rolnik, a jeśli tak to jakie zapisy musiałyby być w WZ żebym mógł się pobudować?
Dodam, że nie ma aktualnego planu na tym terenie, jest na razie studium, które może w przyszłym roku zostanie zatwierdzone. W studium ta działka jest przeznaczona pod zabudowę.
Czy np. mój ojciec kupując tą działkę i mając trochę ponad 1ha ziemi rolnej zupełnie gdzie indziej, mógłby uzyskać pozwolenie na budowę na tym terenie?

oskar0259
21-09-2007, 22:16
markoto
Myślę, że wystąpienie do gminy (poprzedniego właściciela parcelowanego terenu?) jest konieczne. Nie chce mi się jednak wierzyć, żeby takie partactwo geodety przeszło przez kontrolera w PODGiK (który przyjmuje mapy do zasobu geodezyjnego). Gdyby tak jednak było, to możecie starać się również o odszkodowanie (ale na drodze sądowej).
MI*
Myślę, że w artykule jest wszystko co Ciebie interesuje. Twoje wnioski też są słuszne. Nic więcej chyba nie dowiesz się. :cry:
W twoim przypadku mogą być dwie sytuacje (jedna z 3 wariantami):
1) jest plan - wtedy możesz zbudować tylko to, co jest w nim zapisane,
2) nie ma planu - występujesz o warunki zabudowy:
a) powołując się na "dobre sąsiedztwo", gdy w obszarze analizowanym jest zabudowa jednorodzinna - wtedy posiadanie gospodarstwa nie jest konieczne,
b) powołując się na "dobre sąsiedztwo", gdy w obszarze analizowanym jest zabudowa siedliskowa (zagrodowa) - wtedy posiadanie gospodarstwa jest niezbędne - budujesz wszak siedlisko, czyli zagrodę rolniczą, a wokół masz zabudowę tego samego rodzaju,
c) twierdząc, że budujesz siedlisko, a wokół jest "szczere pole" (lub też żadna sensowna zabudowa "nie łapie się" do obszaru analizowanego. W tym przypadku, niestety, musisz mieć gospodarstwo o powierzchnię przewyższającą średnie gospodarstwa w gminie, a nie areał powyżej 1 ha.

oskar0259
21-09-2007, 22:34
nygusek-3
Zgodę na zjazd wydaje właściciel drogi. Sprawdź, czyja jest droga. Jeśli miejska (gminna), to adresat Twoich wniosków jest właściwy. Jeśli tak jest poproś o uzasadnienie i rozstrzygnięcie w formie decyzji. Weż pod uwagę (czytaj: niezbyt nachalnie formułuj wniosek), że właściciel drogi nie musi zgodzić sie na uzgodnienie zjazdu z drogi motywując to np. koniecznością zapewnienia płynnosci ruchu czy bezpieczeństwa.

koletta
Ponieważ z natury jestem leniwy, pozwolę sobie przytoczyć fragment e-maila, który kilka dni temu dostałem. Krótko a merytorycznie!:

Szanowny Czytelniku,

jeśli prowadzisz firmę budowlaną, koniecznie sprawdź, czy powinieneś
przyspieszyć rozpoczęcie planowanej przez zamawiającego budowy,
czy doradzić mu, aby poczekał na wejście w życie nowych przepisów
o warunkach technicznych dotyczących budynków i ich usytuowania.

Dlaczego?

W najbliższym czasie usztywnią się przepisy o dopuszczalności odstępstw
od warunków, jakim powinny odpowiadać budynki oraz ich usytuowanie.
(Nie będzie więc już możliwe uzyskanie pozwolenia na indywidualne
odstępstwa).

Co to oznacza dla Ciebie?

W zależności od tego, jakim zamówieniem w danym momencie się
zajmujesz, powinieneś zasugerować wstrzymanie lub rozpoczęcie budowy.
Pozwoli Ci to uniknąć sytuacji, gdy będziesz musiał zaradzić np. brakującym
20 cm od granicy działki. Przecież łatwiej postawić budynek we właściwym
miejscu, niż go potem przesuwać.
Oto niektóre z planowanych zmian
w warunkach technicznych, jakim powinny
odpowiadać budynki i ich usytuowanie

1. Nie możesz już stawiać ściany budynku bez otworów w odległości
1,5 m lub bezpośrednio przy granicy działki, jeżeli ze względu na
jej rozmiary nie będzie możliwe zachowanie odległości 3 m.
Będzie natomiast możliwe wyrażenie zgody na takie usytuowanie
w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

2. Budynek gospodarczy w zabudowie jednorodzinnej możesz stawiać
bezpośrednio przy granicy lub 1,5 m od granicy ścianą bez otworów,
jeżeli ściana ta będzie miała nie więcej niż 5,5 m szerokości
i 3 m wysokości.

3. W zabudowie jednorodzinnej możesz sytuować budynek w odległości
1,5 m lub bezpośrednio przy granicy ze ścianą bez otworów na
działce budowlanej o szerokości frontu mniejszej niż 16 m.

4. W zabudowie jednorodzinnej możesz stawiać budynek bezpośrednio
przy granicy sąsiedniej działki budowlanej, jeśli będzie on przylegał
całą powierzchnią ściany do ściany budynku znajdującego się lub
projektowanego (dla którego istnieje ostateczna decyzja o pozwoleniu
na budowę) na działce sąsiedniej.

Warunkiem będzie jednak, aby część budynku leżąca w pasie
o szerokości 3 m wzdłuż granicy działki miała długość
i wysokość nie większą niż długość i wysokość budynku
istniejącego lub projektowanego na sąsiedniej działce.

5. W zabudowie jednorodzinnej będzie mógł rozbudować istniejący
budynek usytuowany od granicy sąsiedniej działki budowlanej
w odległościach mniejszych niż określone w § 12 (a więc zależnie od
sytuacji: 4, 3 lub 1,5 m), pod warunkiem że w pasie o szerokości
3 m wzdłuż tej działki zachowasz dotychczasowe wymiary
istniejącego budynku.

Możesz też nadbudować istniejący budynek o nie więcej niż
1 kondygnację, jeżeli w odległości mniejszej niż 4 m od granicy
sąsiedniej działki budowlanej w nadbudowanej ścianie nie będzie
otworów okiennych lub drzwiowych.

Uwaga!
Wykonanie budynku z odstąpieniem od zasadniczych odległości
(a więc 4, 3 lub 1,5 m) spowoduje objęcie sąsiedniej działki
budowlanej obszarem oddziaływania obiektu.

6. Odległość elementów takich jak: okapy, gzymsy, balkony, daszki
nad wejściem od granicy sąsiedniej działki budowlanej nie może być
mniejsza niż 1,5 m (dotychczasowa minimalna odległość to 0,8 m).
Podobną odległość musisz zachować dla galerii, tarasu, schodów
zewnętrznych, pochylni lub rampy (dotychczasowa minimalna
odległość to 1,3 m).

Źródło: Katarzyna Włodarczyk-Gil
redaktor "Poradnika przedsiębiorcy budowlanego"

MI*
22-09-2007, 10:38
oskar0259 - dziękuję za informację... nas by interesował wariant 2b... bo nie planu zagospodarowania... no i nie będziemy mieć ponad 3h ziemi bo taka jest u nas średnia...

Powiedz proszę jeszcze jeśli szerokość naszej działki wynosi 45m i przylega do drogi gminnej to bezpośrednie sąsiedztwo (czyli zabudowanie) musi byś do 135m? i aby nasze uznać za siedlisko to te bezpośrednie sąsiedztwo tez musi być siedliskiem??

I jeszcze chciałam się zapytać jeśli musielibyśmy iść wariantem 2a to wtedy ta część działki na którą dostaniemy warunki zabudowy będzie działką budowlaną i będziemy od niej płacić podatek jak za budowlaną?

Dzięki

koletta
22-09-2007, 17:33
oskar dzieki za dośc wyczerpującą odpowiedź, na jedno z moich pytań, a czy mam sznse na odpowiedź na drugie pytanie czy może to juz zbyt wiele oczekiwań :lol:

MarcinIKS
22-09-2007, 21:03
Przymierzam się do fajnej działki ok. 9300m2 ze świeżo wydanymi warunkami zabudowy. ...
Dodam, że nie ma aktualnego planu na tym terenie, jest na razie studium...
W studium ta działka jest przeznaczona pod zabudowę.
Czy np. mój ojciec kupując tą działkę i mając trochę ponad 1ha ziemi rolnej zupełnie gdzie indziej, mógłby uzyskać pozwolenie na budowę na tym terenie?

Cytowanie siebie jest nieco dziwne :D ale wiem już trochę więcej na temat WZ, a jeszcze mniej jeśli chodzi o możliwość budowy na tym terenie przeze mnie :-?
W WZ napisane jest, że:
"...dla inwestycji polegającej na budowie budynku mieszkalnego jednorodzinnego, stanowiącego pierwszy etap realizacji siedliska zagrodowego, dla gospodarstwa rolnego złożonego z działek x, y i z, łączny areał gospodarstwa wynosi 1,37ha"
No i teraz tak - mam podobno gwarancję, że WZ zostaną na mnie przepisane, ale nie kupuję całości tylko dwie z tych trzech działek o łącznej powierzchni ok. 0,98ha. Warunki zabudowy dotyczą jednej z tych działek, które chce kupić.
Ale mam wątpliwości, czy jeśli nie przejmę całości tego gospodarstwa wymienionego wyżej to WZ w ogóle będą dalej obowiązywać, oraz czy na podstawie tych WZ dostanę pozwolenie na budowę.
Sądząc z areału 1,37ha, który jest wymieniony w WZ, a który jest mniejszy niż średnia w gminie to WZ były uzyskane na podstawie dobrego sąsiedztwa.
Jak jest liczona odległość do sąsiada? Są to trzy długości granicy przylegającej do drogi, ale liczone skąd dokąd? Od końca granicy mojej do najbliższego punktu granicy działki z zabudową sąsiada?
Czy w takim przypadku, jeśli w WZ powołuje się na sąsiedztwo, wystarczy mieć gdziekolwiek te brakujące w moim przypadku 0,02ha do 1ha czy muszą być w gminie gdzie jest zabudowywana działka?
Grunty to ziemia klasy V jeśli ma to jakieś znaczenie.
Proszę pomóżcie jak to przeprocesować, bo działka jest fajna, stosunkowo tania i WZ są jak pode mnie napisane :)

oskar0259
22-09-2007, 21:08
Koletto, musisz mieć odpowiednie dokumenty na wykonanie zjazdu z drogi. Zobacz w ustawie o drogach publicznych:
Art. 19.
1. Organ administracji rządowej lub jednostki samorządu terytorialnego, do właściwości którego należą sprawy z zakresu planowania, budowy, modernizacji, utrzymania i ochrony dróg, jest zarządcą drogi.
2. Zarządcami dróg, z zastrzeżeniem ust. 3, 5 i 6, są dla dróg:
a. krajowych - Generalny Dyrektor Dróg Publicznych,
b. wojewódzkich - zarząd województwa,
c. powiatowych - zarząd powiatu,
d. gminnych - wójt (burmistrz, prezydent miasta)..
(...)
Art. 20.
Do zarządcy drogi należy w szczególności: (...)
8. wydawanie zezwoleń na zajęcie pasa drogowego, na zjazdy z dróg, na przejazdy po drogach publicznych pojazdów z ładunkiem lub bez ładunku o masie, naciskach osi lub wymiarach przekraczających wielkości określone w odrębnych przepisach oraz pobieranie opłat i kar pieniężnych,
(...)
Art. 21.
1. Zarządca drogi, o którym mowa w art. 19 ust. 2 pkt 2-4 oraz ust. 5 i 6, może wykonywać swoje obowiązki przy pomocy jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi, utworzonej odpowiednio przez sejmik województwa, radę powiatu, radę miasta stołecznego Warszawy lub radę gminy. Jeżeli jednostka taka nie została utworzona, zadania zarządu drogi wykonuje zarządca.
a. Zarządca drogi może upoważnić pracowników, odpowiednio: urzędu marszałkowskiego, starostwa, urzędu miasta, urzędu miasta stołecznego Warszawy lub gminy albo pracowników jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi, do załatwiania spraw w jego imieniu, w ustalonym zakresie, a w szczególności do wydawania decyzji administracyjnych.
(...)
Art. 29.
Wykonanie lub przebudowa zjazdu z drogi do pól uprawnych i zabudowań należy:
a. w wypadku budowy lub modernizacji drogi - do zarządu drogi,
b. w pozostałych wypadkach - do właściciela lub użytkownika gruntów przyległych do drogi, po uzyskaniu zgody zarządu drogi.
Art. 30.
Utrzymywanie zjazdów należy do właścicieli lub użytkowników gruntów przyległych do drogi.
(...)
Art. 36.
W razie samowolnego naruszenia pasa drogowego lub zarezerwowanego pasa terenu, właściwy zarządca drogi orzeka o przywróceniu ich do stanu poprzedniego.

A co do tych 45 m (front działki) i 135 m (granica obszaru analizowanego) - to tak właśnie jest. Budynki w tym obszarze muszą być tego samego rodzaju - chcesz budować siedlisko, to w obszarze analizowanym musi być choć jedno siedlisko.

oskar0259
22-09-2007, 21:47
MarcinieIKS, z przytoczonego tekstu wynika, że są to WZ na zabudowę siedliskową i to najprawdopodobniej z dobrym sąsiedztwem (na pewno możesz to stwierdzić czytając analizę urbanistyczną - dokument będący podstawą ustaleń WZ).
Ustalenia studium (obowiązującego lub projektowanego) w Twoim przypadku nie mają żadnego znaczenia (musi się nimi kierować tylko gmina przy opracowywaniu MPZP).
Warianty postępowania:
1. Nabędziesz 2 z 3 działek, a może trzecią wydzierżawisz (np. na okres co najmniej obejmujący przewidywany czas na otrzymanie pozwolenia na budowę), od właściciela? Wtedy warunki WZ byłyby spełnione (istniałoby gospodarstwo, na które wydano WZ).
2. Dokupisz ziemi, tak aby mieć powyżej 1 ha i wystąpisz o nowe WZ, na gospodarstwo w nowym kształcie. ponieważ jest dobre sąsiedztwo, nie powinieneś mieć kłopotów z uzyskaniem WZ. Możesz być poproszony o udokumentowanie innych wyróżników zawodu "rolnika" (zobacz inne wątki na forum).
Droga w punkcie nr 2 jest dłuższa, gdyż procedura wydawania WZ zostanie powtórzona (w nr 1 dotychczasowe WZ będą przepisane na Ciebie)
3. Ojciec kupi ziemię (2 działki) razem z Tobą. Wtedy też będzie gospodarstwo (chyba działki ojca nie są zbyt oddalone, aby móc stanowić, z nowym nabytkiem, jedną całość ekonomiczną?). To moze być pierwsze zagrożenia Twojego planu. Drugim jest to, że moim zdaniem gmina musi potraktować sprawę formalnie (brak tej jednej, wymienionej w WZ, działki) i powtórzyć procedurę jak w pkt 2.

Trzy długości granicy przylegającej do drog liczone są od granic Twojej działki (tzn. siedliskowej). Moim zdaniem w tym obszarze powinna być zabudowa (a nie fragment działki, na której zabudowa jest dalej).

MarcinIKS
22-09-2007, 22:24
3. Ojciec kupi ziemię (2 działki) razem z Tobą. Wtedy też będzie gospodarstwo (chyba działki ojca nie są zbyt oddalone, aby móc stanowić, z nowym nabytkiem, jedną całość ekonomiczną?). To moze być pierwsze zagrożenia Twojego planu. Drugim jest to, że moim zdaniem gmina musi potraktować sprawę formalnie (brak tej jednej, wymienionej w WZ, działki) i powtórzyć procedurę jak w pkt 2.

Dzięki za opinię.
Tą działkę będzie kupował i tak mój ojciec ale ziemia, którą już posiada jest jakieś dobre 200km dalej :)
Natomiast w gminie zapewniono mnie, że te WZ na niego przepiszą nawet z tymi dwiema działkami poniżej 1ha. Tylko czy to wystarczy do uzyskania pozwolenia na budowę, czy przy staraniu się o pozwolenie na budowę będzie musiał się wykazać z całości ziemi wymienionej w WZ?

oskar0259
22-09-2007, 22:30
Myślę, że jeśli WZ będą na osobę, która występuje o pozwolenie, to w starostwie powinni nie mieć oporów. Ale formalista może oczywiście znaleźć się...

koletta
23-09-2007, 19:00
jeszcze raz dzięki oskar za odpoweidź, jutro jadę do urzędu dowiedzieć sie szczegółów, no bo wjazd na działke to podstawa rozpoczęcia wszelkich prac :wink:

szpclab
23-09-2007, 19:39
szpclab
Teraz wiem już trochę więcej :)
Ale od czego jest wyszukiwarka :lol:
Zapis (pełny) tego punktu w Twoim planie brzmi:
[...]
Wyjaśnia on chyba wszystko? Do nowego podziału (2 działek na 3) wg planu dojść nie może.

Dziękuję Oskar, jesteś wielki!

_kozak
23-09-2007, 20:58
2) nie ma planu - występujesz o warunki zabudowy:
a) powołując się na "dobre sąsiedztwo", gdy w obszarze analizowanym jest zabudowa jednorodzinna - wtedy posiadanie gospodarstwa nie jest konieczne,
b) powołując się na "dobre sąsiedztwo", gdy w obszarze analizowanym jest zabudowa siedliskowa (zagrodowa) - wtedy posiadanie gospodarstwa jest niezbędne - budujesz wszak siedlisko, czyli zagrodę rolniczą, a wokół masz zabudowę tego samego rodzaju,


Twoja odpowiedz zasiala moje watpliwosci - mam dwa pytanka:

1) mam dzialka rolna (3000m2), jest woda, bedzie pozwolenie na prad (jak beda WZ) oraz umowa dot. wywozu nieczystosci. Nie ma planu wiec bede wystepowal o WZ. W poblizu (dobre sasiedztwo) wybudowal sie sasiad ... dostal pozwolenie bo spelnil warunki siedliska (kupil kilka dzialek w okolicy). Jest to domek jednorodzinny .. z garazem ... nie wyglada to na zabudowe zagrodowa. Rozumiem, ze wystepujac o WZ nie musze miec gospodarstwa ?

Z innej beczki ..

2) jedna granica mojej dzialki styka sie z droga gminna. Droga na mapach ma szerokosc okolo 11 metrow. Jednak w rzeczywistosci droga wchodzi 2 m w moja dzialke. W sumie droga zabiera mi okolo 70 m2. Czy moge monitowac w gmine by wyznaczyli poprawnie droge ?

Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz,

Sebastian

oskar0259
23-09-2007, 21:48
Ad 1. Sąsiad zbudował formalnie siedlisko (lub jego zaczątek) a nie dom jednorodzinny. Moim zdaniem przy takim, formalnym potraktowaniu sprawy (raczej tak będzie w praktyce) nie możesz powoływać się na sąsiedztwo (określenie parametrów swojego planowanego budynku) domu w siedlisku, jeśli chcesz budować dom jednorodzinny. Twoja działka jest co prawda rolna (bo niezabudowana i bez planu), ale nie wchodzi w skład gospodarstwa.
Niestety, nieważne, jak ta "zagroda" wygląda... Zresztą domy w gospodarstwach rolnych nie muszą się niczym różnić od domów jednorodzinnych. Różnica tkwi w tym, co (jaka zabudowa gospodarcza) towarzyszy takiemu budynkowi.
Ad 2. Zależy, od kiedy gmina weszła w twoją działkę. Jeśli po 1998 r. to możesz próbować ogrodzić swoją działkę w granicach geodezyjnych (niezbędne zgłoszenie do Starostwa). Jeśli będzie sprzeciw to masz prawo do zapłaty za zajęte metry.
Jeśli to "wejście" nastąpiło wcześniej, to i z działką i z odszkodowaniem możesz sie pożegnać! Podczas reformy samorządowej pod koniec lat 90 -tych (utworzenie samorządowych powiatów i województw) została uchwalona ustawa, wg której grunty (także prywatne) zajęte pod drogi publiczne (najczęściej poszerzane bez żadnych czynności geodezyjnych i formalno-prawnego uregulowania) przechodzą z mocy prawa na gminę, powiat lub województwo (w zależności od tego, czyja jest droga). Właściciele prywatnych nieruchomości mieli prawo do odszkodowania za zajęte grunty o ile wystąpią o odszkodowanie. Niestety, określony w ustawie termin zgłaszania roszczeń już minął (a większość właścicieli o tym nie wiedziała i nie wie nadal), stąd zapis ten jest w praktyce wywłaszczeniem bez odszkodowania.

koletta
24-09-2007, 13:03
witam
byłam dzisiaj w urzędzie gminy i odnośnie budowy garażu przy granicy dowiedziałam się że mimo iz w planie zagospodarowania nie ma zapisane że można budować przy granicy, to pan powiedział że jeśli sasiad wyrazi zgodę to dostane pozwolenie. wymyślam teraz jak tu ująć sąsiada swoim czarem i wdziękiem żeby sie zgodził i zobaczymy co z tego wyjdzie. :lol:

Małgosia38
24-09-2007, 22:29
Witam. Właśnie dziś otrzymałam decyzję SKO, która uchyla decyzję o wz dla sąsiedniej działki. Według warunków miał tam powstać dom jednorodzinny z dopuszczeniem zabudowy w granicy z moją działką lub w odległości 1,5 od niej. Odwołałam się i decyzję uchylono oddając do ponownego rozpatrzenia przez I instancję. Ale sprawa może powrócić na etapie pozwolenia na budowę. (Działka sąsiada jest mała - ok. 250m). Na mojej buduję dom przepisowe 4m od granicy dlatego gdybyś mógł Oskar rozwinąć myśl poniżej będę wdzięczna. Co to znaczy, że budować nie można , a zgoda w wz może być? I od kiedy te zmiany biorąc pod uwagę obecną zawieruchę polityczną?...

"Nie możesz już stawiać ściany budynku bez otworów w odległości
1,5 m lub bezpośrednio przy granicy działki, jeżeli ze względu na
jej rozmiary nie będzie możliwe zachowanie odległości 3 m.
Będzie natomiast możliwe wyrażenie zgody na takie usytuowanie
w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu".

McGali
24-09-2007, 23:47
Witam
Proszę o wytłumaczenie sprzeciwu starostwa w sprawie zgłoszenia motywowany "Załączona Decyzja o warunkach zabudowy została wydana dla pana Zdzisława X a inwestorami są państwo Magda i Zdzisław X, zatem załączona decyzja o warunkach zabudowy nie jest spójna co do podmotu z wnioskiem". Wg Prawa Budowlanego kożdy może wystąpić o warunki zabudowy i decyzja o warunkach zabudowy jest wiążąca co do lokalizacji a nie osoby. Naprawdę czegoś nie rozumię!

MI*
26-09-2007, 18:46
Witam!

Chciałam się jeszcze raz zapytać

Powiedzcie proszę czy jeśli w bezpośrednim sąsiedztwie są działki budowlane z domami a nie ma siedliska rolnego to czy jak będę miała pow. 1ha to muszą mi wydać pozwolenie na budowę siedliska... czy nie, tzn. czy w bezpośrednim sąsiedztwie musi być siedlisko rolne?

arekk
26-09-2007, 23:21
Witam
Ja już się lekko zakręciłem czytając ostatniego Muratora.

Chcę budować dom z bali i nie mogę dojść do ładu składu jakie odległości od granicy i sąsiada muszę zachować.
Znalazłem orzecznictwo ,że ściana z bali uznana jest za nierozprzestrzeniającą ogień a na płytce dodanej do Muratora ściany takie uważa się za rozprzestrzeniające. chyba ,że są zabezpieczone preparatami ogniochronnymi to wtedy jest inna sytuacja.
Jakoś nie mogę sobie tego poukładać.
Czy muszę mieć papier stwierdzający ,że ściana z bali jest niepalna i nierozprzestrzeniająca ognia?

oskar0259
27-09-2007, 00:39
Małgosia 38, jedyne wyjaśnienie to takie, ze zapis dotyczy terenu z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego. Gdy planu nie ma, w warunkach zabudowy mogą być zalecenia bardziej liberalne.
MCGali, to oczywiście jest podejście zbyt biurokratyczne. Rozumiem, że WZ są "na męża", a pozwolenie ma być na oboje małżonków (lub też zgłoszenie zostało podpisane przez obojga. Zastanów się jednak, czy warto tylko odwoływać się (z reguły jest to strata kilku miesięcy). Może po prostu (nawet równolegle z odwołaniem) złóż wniosek w gminie o przeniesienie WZ, tzn. umieszczenie tam również Ciebie (będzie szybciej, gmina nie może odmówić).
Arekk - nie jestem omnibusem. Zadaj to pytanie w innym wątku.

McGali
27-09-2007, 17:37
Dzięki za odpowiedź.
Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem złożenie jeszcze raz w Starostwie wniosku zgłoszenia budowy ale tylko na moje imię jako inwestora (WZ jest na moje imię) i dołączę zgodę żony (współwłaściciela).

angelb
28-09-2007, 22:59
Witam

Dzisiaj odebralam wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.W warunkach zabudowy mam
a)garaze wbudowane,dobudowane lub blizniaczo do tylnej linii zabudowy
(czyli nie moze byc to garaz wolnostojacy?-czy dobrze to rozumuje?)

b)linia zabudowy 7 m,glebokosc zabudowy 12 m
(czyli dom moze stac liczac od granicy dzialki miedzy 7 metrow a 19 metrow?)

c)kat nachylenia dachu 45 stopni
(a domek w projekcie ktory mi sie podoba ma tylko 40 stopni :roll: i jak teraz? )

tacim
29-09-2007, 20:57
No to jakieś proste pytanie na początek bo widzę ży macie większe problemy- we wniosku o ustalenie warunków zabudowy mam napisać zużycie dzienne gazu wody prądu ścieków itd wszystko o domu i inne pierdoły. Myślałem że gmina mi powie co mogę wybudować ale widzę żo to ja mam im powiedzieć co chce a oni albo się do tego przychylą albo nie. A mówią, że czeka się na to 3 miesiące więc jak to zbrobić aby miało ręce i nogi.

Slavecky
30-09-2007, 23:11
Na wszelki wypadek powielę temat również tu...

tylko proszę nie odsyłajcie mnie do archiwum ponad 1300 postów jest nie do przerobienia :)

Otóż kupiłem działki w gminie Miłomłyn o łącznej pow. 2,5ha.
I tak sobie koncypuję co wpisać we wniosku w wydanie warunków zabudowy...
Wykoncypowałem, że najłatwiej będzie wystąpić o zabudowę zagrodową...
Czemu?
Ano:

- mam "aż" prawie 2,5ha ziemi rolnej
- wystąpiłem do A.R.i M.R. o numer dla gospodarstwa więc będę rolnik "pełną
gambą"
- na 2 moich działkach (po kawałku na każdej) jest nieużytek
(sklasyfikowane na mapie literką N), na którym mieszczą się ruiny siedliska,
- ww. działki mają dostep do drogi gminnej,
- moje 2 działki, gdzie jest nieużytek graniczą przez drogę gminną (od
wschodu) z działką na której są zabudowania gospodarskie,
- przez jedną z moich działek biegnie linia średniego napięcia
(wg wstępnych info z Energa Miłomłyn można założyć transformator i podłączyć
prąd)

Minus to fakt, że do najbliższych zabudowań mam 350-400m...
również to, że moje gospodarstwo nie trzyma średniej w gminie 11.5ha...

Czy ktoś z Was "walczył" z takim tematem? Czy dobrze kombinuję?
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

Pozdr
S.
_________________
-------------
"Tu na razie jest ściernisko ale będzie cud siedlisko!"
www.wiejskiesiedlisko.prv.pl

g.stopyra
01-10-2007, 22:42
oskar0259 czy możesz rzucić okiem na mój problem?
http://forum.muratordom.pl/post2063539.htm#2063539

oskar0259
02-10-2007, 15:50
Angelb:
a) nie może być wolnostojący (tylko jeden z wymienionych),
b) tak,
c) masz dwa wyjścia: wystąpić o zmianę WZ albo adaptować projekt (i tak architekt będzie przygotowywał jakieś inne zmiany w projekcie, plan zagospodarowania działki itp.).

tacim, powiem szczerze: sam coś tam napisałem, ale nie pamiętam ile. Myślę, że w od dostawców mediów możesz się dowiedzieć szczegółów. Możesz też poszukać na tym forum (są o tym wątki).

Slawecky, musisz przeanalizować sytuację. Nikt nie zakwestionuje, że jesteś rolnikiem (wg odpowiednich przepisów), ale to, że możesz pobudować dom (wg innej ustawy) - owszem, jest możliwe. Musisz mieć albo dobre sąsiedztwo (te zabudowania za drogą są chyba w odległości nie większej niż 3-krotność frontu Twojej działki? A może te w odległości 350-400 m, jeśli front Twojej działki ma ponad 130 m), albo gospodarstwo odpowiedniej wielkości.
Albo w tzw. międzyczasie uchwalą odpowiedni (dla Twojej inwestycji) plan zagospodarowania.

G.Stopyra, postaram się rzucić...

sliwaprz
03-10-2007, 21:43
Witam,

Wystapilem o WZ w ktorym okreslilem ze chce wybudowac cztery budynki. Wojt wsi odmowil podajac za przyczyne niemozliwosc ustalenia lini zabudowy dla tych 4rech budynkow. Oczywiscie odwolalem sie od decyzji wojta, zlozylem zaskarzenie odmownej decyzji.

Trwalo to jakies 3 miesiace i SKO sie wypowiedzialo - okazalo sie ze gmina nie wyslala mapy do SKO na ktorej zostaly wnoskowane wszystkie parametry budynkow. Dlatego ze wzgledow proceduralnych uniewaznili decyzje wojta - uchlono odmowna decyzje ostatecznie i cofnieto sprawe do pierwszej instancji (z powrotem do wojta).

Szcerze mowiac, nie wiem co teraz robic, czy sie cieszyc, czy plakac, nie wiem. Co teraz bedzie, trwa to juz 6 miesiecy i co dalej. Znow beda rozpatrywac moj winosek prze 6 miesiecy? I znow bede musial sie odwolywas do SKO, bo podejrzewam, iz odmowia mi wydania WZ na te 4ry budynki.


Czy ktos moze poradzic, co zrobic w tej sprawie?

Dzieki z gory

Slavecky
03-10-2007, 23:41
oskar0259
Dzięki za podpowiedź.
Więc sytuacja nie jest jednak prosta :(
Moje "gospodarstwo" składa składa się z 4 działek po ok 62 ary.
Sa to działki prostokątne, jednakowej wielkości ułożone dłuższymi bokami do siebie. Fronty są krótsze - każdy z nich ma ok 48m.
Nawet na siłę interpretując je łacznie to mam front o dł. 192metry....
A to wciąż mało...
Jak wspomniałem do najbliższych zabudowań, położnych na działce z którą graniczę poprzez drogę jest właśnie 350-400m.
Nie wiem czy to pocieszenie ale ta działka sąsiada to jedna duża - ok 10ha łąka i mimo, że domy są tak daleko to jednak wciąż są na "bezpośrednio sąsiadującej sąsiadującej" działce...
Innych zabudowań w bezpośredniej bliskości nie ma :(





Slawecky, musisz przeanalizować sytuację. Nikt nie zakwestionuje, że jesteś rolnikiem (wg odpowiednich przepisów), ale to, że możesz pobudować dom (wg innej ustawy) - owszem, jest możliwe. Musisz mieć albo dobre sąsiedztwo (te zabudowania za drogą są chyba w odległości nie większej niż 3-krotność frontu Twojej działki? A może te w odległości 350-400 m, jeśli front Twojej działki ma ponad 130 m), albo gospodarstwo odpowiedniej wielkości.
Albo w tzw. międzyczasie uchwalą odpowiedni (dla Twojej inwestycji) plan zagospodarowania.

coffee
04-10-2007, 13:48
Witam i ja proszac o pomoc. Moje pytanie dot. zarowno WZ jak i planu. Posiadamy dzialke na wsi.

Gmina oglosila wlasnie, ze przystepuje do sporzadzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla "mojej" okolicy. W zwiazku z tym, mamy jeszcze 3 tygodnie na zlozenie wnioskow. O co mozemy wnioskowac? Czy np. o zbudowanie sieci wod-kan? Do naszej dzialki brakuje 150m mediow a sasiad rowniez chce szybko rozpoczac budowe.

Czy w zwiazku z ta uchwala gmina moze nie wydac nam WZ? Obawiam sie, ze procedura sporzadzenia planu troche potrwa a chcielibysmy wczesniej ruszyc z budowa. A moze jednak warto poczekac na ten plan?

pozdrawiam

malgosia60
04-10-2007, 16:59
witam

miałam podpisać 1 umowe kupna działki u notariusza ale wynikły problemy ...właścicielą w tym roku upływa okres 5 lat jak nabyli działkę ...dodatkowe opłaty spowodowały że postanowiliśmy poczekać z kupnem do stycznia..teraz spisaliśmy umowe między sobą w której jest zaznaczone iż możemy z działki korzystać...

pytanie
czy bez pozwolenia na budowe moge działkę ogrodzić, kupić już projekt zrobić adaptacje projektu a co z planem zagospodarowania działki

chciałam do stycznia kilka rzeczy przyspieszyć

angelb
05-10-2007, 08:30
Angelb:
c) masz dwa wyjścia: wystąpić o zmianę WZ albo adaptować projekt (i tak architekt będzie przygotowywał jakieś inne zmiany w projekcie, plan zagospodarowania działki itp.)..

wystepujac o zmianę WZ mogę prosić o budowę domku z dachem o nachyleniu 40 stopni a adoptując projekt zmieniamy z nachylenia 40 stopni na 45 stopni ?(tak jak jak w warunkach zabudowy?)

gdzie wystepuje o zmianę w WZ i jaki mam powód podać w związku z oczekiwaną zmianą...jakie są koszta takiej zmiany?

oskar0259
06-10-2007, 00:19
Angelb. Właśnie tak. A co do motywacji (wniosku o WZ) to postaraj sie, aby wyglądała wiarygodnie - w ostateczności zagraj w otwarte karty - napisz, że takie projekty (Twój i podobne) podobają Ci się, a poza tym pozytywnie wpłyną na kształtowanie ładu przestrzennego w Twojej okolicy :lol: Powołaj się na jakiś przykład domu w okolicy o podobnym nachyleniu dachu. Trudno tu o racjonalną argumentację. Nachylenie dachu to kwestia gustu (choć nie tylko). Jeśli w gminie myślą, to powinni zgodzić sie na tę zmianę bez większych ceregieli.
Koszty zmiany WZ? 0 zł.
Małgosia 60. Moim zdaniem do tych wszystkich działań z Waszej strony wystarczyłaby umowa użyczenia (nie musi być zawierana u notariusza) określająca na jakie działania zezwalają Wam właściciele (tzn. zgoda na grodzenie i podjęcie starań o pozwolenie na budowę).
Coffe. Wnioski do planu powinny zawierać dezyderaty dotyczące przyszłego planu zagospodarowania, tj. w szczególności zapisu sposobu zagospodarowania Twojej działki, a nie niezbędnych (Twoim zdaniem) inwestycji. O te musisz walczyć już po uchwaleniu planu (co roku jest uchwalany budżet gminy, w którym są środki na konkretne inwestycje).
We wnioskach możesz pewne ogólne rozwiązania zaproponować, czy też ukierunkować . Np. obsługę terenu przez sieć kanalizacyjną, a nie np. przez szamba przydomowe, wodociąg zamiast lokalnych studni, drogę gminną zamiast wewnętrznej, prywatnej (jest większa szansa, że gmina w przyszłości drogę "uzbroi" - doprowadzi media, utwardzi itp. (i to z budżetu!). Jeśli jesteś przed wydaniem WZ, to nie przesadzaj z roszczeniami.
Jeśli gmina przystąpiła do sporządzania MPZP, to może zawiesić postępowanie w sprawie wydania WZ na okres do 12 miesięcy, jeśli w tym czasie nie uchwali planu (a przy obecnych przepisach raczej nie uchwali), to musi po tym okresie wydać WZ.
Slawecky, gdybyś miał działkę o boku 190 m, to zabudowania weszły by w obszar analizowany (3 x 190 m). Ale w obecnym stanie jest to tylko 3 x 48 m.
Liczy się front działki ewidencyjnej na której chcesz budować, a nie front posiadanej przez Ciebie nieruchomości (która, jak wiadomo, może składać się z kilku działek ewidencyjnych). Wyjściem byłoby chyba scalenie działek w jedną, a dopiero po tym, po upewnieniu się, że do obszaru analizowanego wejdą sąsiednie zabudowane (i leżące przy tej samej drodze publicznej) działki, wystąpienie o WZ.
Sliwaprz, możesz i cieszyć się (SKO odmowną decyzję uchyliło) i płakać (może to jeszcze potrwać, oj potrwać). Sam znam przypadek (na szczęście dotyczy mnie to tylko marginalnie, że sprawa leży (odwołanie) w SKO od stycznia (9 miesięcy!!!!!). Przy każdym kontakcie telefonicznym jest obietnica, że decyzja będzie za tydzień. I nadal jej nie ma... :evil: :x :( Twierdzą, że sprawa jest trudna...

sliwaprz
06-10-2007, 02:53
Dzieki Oskar, wiedzialem ze na twoja wiedze mozna liczyc!

Gadalem wlasnie z gostkiem z innej gminy, ktory pracuje w urbanistyce. Powiedzial mi, ze teraz po uchyleniu negatywnej decyzji beda mieli 1 miesiac na opracowanie mojego wniosku ponownie i jesli tego nie zrobia to mam zlozyc skarge do wojewody. Wiwczas wojt gminy bedzie musial wydac wnioskowana decyzje, prawda to?

Dzieki za pomoc

oskar0259
06-10-2007, 14:05
Tak być powinno. Wójt nie może zasłaniać się twierdzeniem, że sprawa jest skomplikowana (co było skomplikowane powinien już rozwikłać w postępowaniu zakończonym poprzednią decyzją) i przedłużać postępowania poza terminy wynikające z KPA. Ale praktyka bywa różna (i ona kształtuje moje ostrożne podejście). Dopóki organy nie będą karane finansowo za bezczynność (nieuzasadnioną charakterem rozpatrywanej sprawy) może się wszystko wlec...

coffee
06-10-2007, 22:29
Oskar, Dzieki wielkie za odpowiedz. Czyli jest tak jak sie obawialam z tymi 12 miesiacami :( Czy gminy czesto korzystaja z tego prawa? No nic, bedziemy probowac...

Co zatem radzisz jesli chodzi o kolejnosc krokow? Wystapienie o WZ czy zlozenie wniosku do planu? A moze jednoczesnie? Nie ukrywam, ze zalezy nam na czasie i wolelibysmy nie czekac na plan.

oskar0259
06-10-2007, 23:12
Jedno nie wyklucza drugiego. Składaj oba wnioski.
Moim celem w poprzednim poście było tylko zwrócenie Ci uwagi, że nie możesz żądać wszystkiego, gdy jeszcze nawet drobnej części nie masz w garści. A co do uwag do planu - powinny one być spójne z Twoim wnioskiem o WZ. Tzn. jeśli we wniosku występujesz o warunki na budowę domu jednorodzinnego, to we wnioskach do planu napisz, że chciałabyś przeznaczenia terenu na budownictwo mieszkaniowe, gdy chciałabyś jednocześnie prowadzić usługi - występuj o to samo, z tym że poszerzone o zapis mozliwość lokalizacji usług (najlepiej nieuciążliwych). Możesz napisać też coś o dachu (płaski, dwuspadowy, wielospadowy) nachylenie raczej w szerszym zakresie "od-do", procencie powierzchni działki pod zabudowę i biologicznie czynnej, garażu (wbudowany, wolnostojący). WZ to taki mały MPZP, tak więc to co piszesz we wniosku o WZ możesz, bardziej ogólnie (plan dotyczy szerszego obszaru, nie tylko Twojej działki), umieścić we wnioskach do planu.
W porównaniu do WZ poszerz te część, która Cię "boli": media i droga dojazdowa. Pamiętaj to co napisałem powyżej - gdy droga będzie gminna to masz szanse na inwestycje (raczej wcześniej niż później) w niej "za friko" albo prawie tak. W drodze wewnętrznej finansowanie inwestycji będzie składkowe, tzn. będziecie płacić za wszystko Ty i sąsiedzi, którzy będą chcieli partycypować w kosztach.

coffee
07-10-2007, 11:46
Dzieki wielkie Oskar, dobry czlowieku :D
Przekaze to, co radzisz rowniez przyszlemu sasiadowi i razem zlozymy podobne wnioski.

j
10-10-2007, 12:20
Witam,
W wielu postach stwierdzasz, że jeśli sąsiednia działka to zabudowa siedliskowa, to WZ dostaje się tylko na zabudowę siedliskową - nie ma szans na "zwykłe" WZ mimo, że warunek "dobrego sąsiedztwa jest spełniony". Czy możesz napisać na podstawie jakich przepisów tak twierdzisz.
Mam na oku działkę, ale sąsiednia to siedlisko, a ja nie posiadam więcej ziemi żeby też budować siedlisko. Poza tym, pozostałą część działki chciałbym w przyszłości podzielić i też zabudować "nie siedliskiem".

sSiwy12
10-10-2007, 12:26
Moim zdaniem zabudowa zagrodowa, tak jak kazda inna spełnia warunki ustawowe "dobrego sąsiedztwa" - przynajmniej literalnie. Inerpretacja o "funkcji" , również moim zdaniem, dotyczy budynku, a nie funkcji samej działki - tak jak w wielu gminach ma to miejsce. Budynek "zagrodowy" ma funkcje mieszkalne (z definicji).

j
10-10-2007, 16:06
Jutro wybieram się do Gminy żeby wyjaśnić na miejscu jakie oni mają podejście do tematu.
Wstępnie architekt odpisał mi mailowo, że:
"Sąsiedztwo zabudowy zagrodowej nie stanowi podstawy do wydania decyzji o warunkach zabudowy dla domu jednorodzinnego."
Czyli podejrzewam, że mogą być kłopoty.

sSiwy12
10-10-2007, 16:25
Jako wsparcie i ściąga- cytat z Ustawy
Art. 61. 1. Wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia następujących warunków:
1) co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu;
2) teren ma dostęp do drogi publicznej;
3) istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu, z uwzględnieniem ust. 5, jest wystarczające dla zamierzenia budowlanego;
4) teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne albo jest objęty zgodą uzyskaną przy sporządzaniu miejscowych planów, które utraciły moc na podstawie art. 67 ustawy, o której mowa w art. 88 ust. 1;
5) decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi.
Oraz definicja z Rozporzadzenia......
3) zabudowie zagrodowej - rozumie się przez to budynki mieszkalne, gospodarcze i inwentarskie w rodzinnych gospodarstwach rolnych, hodowlanych lub ogrodniczych oraz w gospodarstwach leśnych, w tym w Państwowym Gospodarstwie Leśnym Lasy Państwowe,
4) budynku mieszkalnym - rozumie się przez to budynek przeznaczony na mieszkania, mający postać:
a) budynku wielorodzinnego, zawierającego 2 lub więcej mieszkań,
b) budynku jednorodzinnego,
c) budynku mieszkalnego w zabudowie zagrodowej,


Pozdrawiam

j
10-10-2007, 16:48
Dzięki,
Zastanawiam się tylko nad stwierdzeniem:
...określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu.
Wygląda na to, że trzeba kontynuować nie tylko funkcję zabudowy, ale też terenu.

sliwaprz
10-10-2007, 16:52
Witmm,

Mam dzialke pod siedlisko, ktora znajduje sie blisko rzeki, w Studium sa to tereny zalwewowe.
Nawet podczas najwiekszej powodzi w 1997 pole to nie bylo nawet podtopione, zreszta obok dzialki znajduje sie na tej samej wysokosci (rowniez w studiom jako tereny zalewowe) spore osiedle domkow jednorodzinnych – jakies 140 domow. Na tym osiedlu nie ma planu, bo wygasl, a gmina nie przygotowala nowego. Na kilka dzialek na tem terenia (ta sama wysokisc npm) byly wydane WZ w tym roku.
Dlatego mam mozliwosc skorzystania z dobrego sasiedztwa, z tym nie ma zadnego problemu. Jest natomiast problem z urbanista w gminie, mowi on ze WZ nie wyda, poniewaz poszedlby siedziec za to. To sa tereny zalweowe I koniec. Nie rozumiem tego troche poniewaz w ustawie nie ma nic na ten temat. Jest tylko wspomniane, iz decyzja musi byc zgodna z odrebnymi przepisami. Jak to sie ma do fakty, iz na tym terenie wydano WZ na inne dzialki a na moja nie chca? Dodam, ze moja dzialka ma byc siedliskowa, mam gospodarstwo powyzej sredniej w gminie.


Dzieki za pomoc

oskar0259
10-10-2007, 23:11
Już gdzieś na tym forum napisałem, że dom jednorodzinny od domu jednorodzinnego w gospodarstwie rolnym mogą nie różnić sie wcale (tak jest najczęściej, nie ma obowiązku budowania domów w zagrodzie z jakichś, specjalnych "rolniczych" linii projektowych).
Ale to co różni (lub powinno różnić) zagrodę od "normalnej" zabudowy jednorodzinnej to otoczenie domu, czyli budynki towarzyszące. Staram sie być bardzo elastyczny w sprawie WZ, nawet nieco przemawia do mnie argumentacja sSiwego, ale z drugiej strony staram się trzymać przepisów prawa (w tej sprawie bardzo nieudanych moim zdaniem) i korzystać (twórczo) z orzecznictwa SKO, sądów itp.
Dlatego twierdzę, że na taką swobodę (tzn. korzystanie z dobrosąsiedztwa domów w zagrodach przez chcących budować domy jednorodzinne (nie będących rolnikami) nie ma szans (w obecnym stanie prawa dotyczącego wydawania WZ). Argument podstawowy, który wytoczą w tym przypadku nie tylko prawnicy (opierający sie nie tylko na literze prawa) ale i urbaniści, to ład przestrzenny. A ład, to jednak pewne uporządkowanie funkcji terenu, nie mieszanie różnych typów zabudowy itp.
Wiem, że zaraz ktoś podniesie argument, że wielu "rolników" buduje tylko dom (bo często bycie, formalne, rolnikiem to jedyna szansa zbudowania czegoś na gruncie bez MPZP). Ale, mam nadzieję, że to tylko mały procent naszego rolnictwa i że pewne nadużywanie prawa nie powinno być argumentem za otworzeniem tego strumienia szerzej.
No cóż, dotychczas za twardogłowych uważałem pracowników odpowiedniego (zajmującego się właśnie tą problematyką) departamentu w ministerstwie infrastruktury, a obecnie budownictwa. A okazuje się, że i ja coś mam z tej przypadłości.

oskar0259
10-10-2007, 23:38
Sliwaprz, nie wyda WZ, czy też decyzja będzie negatywna? Nie wydać nie może, w negatywnej musi być jakaś podstawa prawna. Przy tego typu skąpej argumentacji (i dalszej niechęci do zmiany stanowiska przez urbanistę) domagaj się decyzji.
Moim zdaniem urbaniście chodzi o Prawo wodne (tekst jednolity Dz. U. z 2005 r. nr 239 poz. 2019 z późn. zm.):
Art. 82
2. Na obszarach bezpośredniego zagrożenia powodzią zabrania się wykonywania robót oraz czynności, które mogą utrudnić ochronę przed powodzią, w szczególności:
1) wykonywania urządzeń wodnych oraz wznoszenia innych obiektów budowlanych,
2) sadzenia drzew lub krzewów, z wyjątkiem plantacji wiklinowych na potrzeby regulacji wód oraz roślinności stanowiącej element zabudowy biologicznej dolin rzecznych lub służącej do wzmacniania brzegów, obwałowań lub odsypisk,
3) zmiany ukształtowania terenu, składowania materiałów oraz wykonywania innych robót, z wyjątkiem robót związanych z regulacją lub utrzymywaniem wód oraz brzegu morskiego, a także utrzymywaniem lub odbudową, rozbudową lub przebudową wałów przeciwpowodziowych wraz z ich infrastrukturą."
Ale zwróć uwagę na ust. 3 tego samego artykułu:
3. Jeżeli nie utrudni to ochrony przed powodzią, dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej może, w drodze decyzji, na obszarach, o których mowa w ust. 1:
1) zwolnić od zakazów określonych w ust. 2,
2) wskazać sposób uprawy i zagospodarowania gruntów oraz rodzaje upraw wynikające z wymagań ochrony przed powodzią,
Może spróbujesz zasięgniesz języka w tym zarządzie, czy są skłonni taką decyzję wydać?
I jeszcze jedno: w świetle prawa nie stanowią obszarów bezpośredniego zagrożenia powodzią tereny zalewowe wyznaczone w oparciu o materiały inne, niż „Studium zagospodarowania...” (gdy nie ma planu, jeśli jest, to MPZP) Twojej gminy. Sprawdź, co tam napisano (i jak napisano).

sSiwy12
11-10-2007, 10:13
Była taka interpretacja na stronie nieistniejacego już ministerstwa transportu i budownictwa z dnia 06.10.2006r. i z niej cytat:
"Działka sąsiednia musi być faktycznie zabudowana, a istniejąca na niej zabudowa może stanowić punkt odniesienia dla określenia funkcji i cech zabudowy działki objętej wnioskiem. Jak się wydaje, sytuacja taka ma miejsce, gdy zabudowa działki sąsiedniej pozostaje w zgodzie z obowiązującymi przepisami budowlanymi, w szczególności dotyczącymi warunków technicznych budynków i ich usytuowania, a rodzaj tej zabudowy (obiektów budowlanych) odpowiada zabudowie planowanej na działce objętej wnioskiem. Ponadto funkcja (sposób użytkowania) i cechy zabudowy zamierzonej winny stanowić „kontynuację” funkcji i cech zabudowy co najmniej jednej z działek sąsiednich. Godne poparcia jest stanowisko, że funkcja zabudowy zamierzonej nie musi dokładnie powielać funkcji zabudowy miarodajnej działki sąsiedniej, lecz może mieć charakter wobec niej komplementarny, a przynajmniej nie sprzeczny.

Działkę sąsiednią spełniającą wspomniane wymagania należy wyraźnie wskazać we wniosku o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Niezgodność funkcji lub innych istotnych cech planowanej zabudowy z funkcją lub cechami zabudowy na działce sąsiedniej będą stanowić podstawę do oddalenia wniosku. Należy jednak uznać, że nie ma podstaw do tego, gdy funkcja i cechy zamierzonej zabudowy są zgodne z funkcją i cechami choćby jednej odpowiedniej działki sąsiedniej, nawet jeśli byłyby one niezgodne z funkcją i cechami innych działek sąsiednich. "

Może sie komuś przyda :D

marcin_ol
11-10-2007, 14:15
Witam wszystkich

SPRAWA BARDZO PILNA ! ! !

Może wy mi coś poradzicie, mam następujący problem; ubiegam sie o pozwolenie na budowę.

Sprawą problematyczną jest dojazd pośredni do drogi publicznej który w najwęższym miejscu ma 2m. Z tego dojazdu korzystają jeszcze inni sąsiedzi tj. 1 domy własność prywatna natomiast 3 kolejne domy to własność gminy. Cała sprawa jest problematyczna o tyle, że Pani z architektury oznajmiła mi że nie może mi wydać pozwolenia ponieważ droga w jednym miejscu tak jak wcześniej wspomniałem jest za wąska. Czy jest na to jakaś rada jakiś przepis ?

POMOCY !!!

j
11-10-2007, 14:35
Dlatego twierdzę, że na taką swobodę (tzn. korzystanie z dobrosąsiedztwa domów w zagrodach przez chcących budować domy jednorodzinne (nie będących rolnikami) nie ma szans (w obecnym stanie prawa dotyczącego wydawania WZ). Argument podstawowy, który wytoczą w tym przypadku nie tylko prawnicy (opierający sie nie tylko na literze prawa) ale i urbaniści, to ład przestrzenny. A ład, to jednak pewne uporządkowanie funkcji terenu, nie mieszanie różnych typów zabudowy itp.


Dzięki za odpowiedź. Wygląda na to, że masz rację. Byłem w gminie i mają podobne stanowisko.
W związku z tym zastanawiam się nad innymi wyjściami. Proszę o info czy dobrze myślę:
Dom na sąsiedniej działce jest budowany przez rolnika na sprzedaż. W przyszłym roku będzie gotowy. Czy po sprzedaży to dalej będzie "zagroda"? Oczywiście kupi to nie rolnik. Czy ja wtedy mogę wystąpić o WZ na dom jednorodzinny?

oskar0259
11-10-2007, 21:08
sSiwy, to jest akurat interpretacja, która jest korzystna w sytuacjach wątpliwych. W ostateczności jednak spece z resortu konkludują, że musi być choć jeden dom o podobnej funkcji (nawiązując do posta powyżej - jeden dom jednorodzinny, bez "zagrody", czyli budynków typowych dla gospodarstwa rolnego (choć z ta typowością może być różnie - stodoła może np. służyć wyłącznie jako garaż, ale przez urzędników być traktowana jako budynek w gospodarstwie rolnym).
Ja jednak nie mogę darować temu departamentowi innej interpretacji - że działka sąsiednia, to działka stykająca się co najmniej jednym bokiem z tą, na którą mają być wydane warunki zabudowy. I takie jest stanowisko do dziś - mimo tylu orzeczeń sądów administracyjnych. Ba, nawet w projekcie zmian do ustawy (który, wraz z rozwiązaniem Sejmu przestał istnieć, tę zasadę (wspólny bok działek) przeniesiono do tekst ustawy.

oskar0259
11-10-2007, 21:14
J, to jest chyba dobry pomysł. Rzeczywiście dom już zbudowany przez rolnika może być sprzedany nie-rolnikowi, a jeśli jest to dom tylko np. z garażem, to można moim zdaniem skutecznie walczyć o "normalne" WZ na działce sąsiedniej.

Klodziki
11-10-2007, 21:35
Mam pytania odnośnie renty planistycznej.
1. Kupiłam działkę rolną, dostałam warunki zabudowy. Gdybym teraz ją chciała sprzedać to czy będę musiała płacić to rentę?? Oczywiście gmina nie ma planu.

2. Kupiłam działkę rolną, dostałam warunki zabudowy. Gmina po wydaniu warunków przystąpiła do uchwalania planu. Jak będę sprzedawać działkę jak już będzie plan i działka w nim będzie budowlana to będę płacić rentę??

Jakie i czy są zwolnienia z renty planistycznej? Bo słyszałam że jak mam warunki to jestem z niej zwolniona?

oskar0259
11-10-2007, 21:36
Marcin_ol, o szerokościach dróg mówi to rozporządzenie:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0430.htm
Ale szerokość drogi w praktyce jest określana w MPZP, a w Twoim przypadku planu przecież nie ma. :roll:
Nie wierzę, żeby pani z architektury skutecznie zablokowała Ci możliwość budowy. W razie wydania odmownej decyzji w odwołaniu musisz podnieść nierówne traktowanie wobec prawa (skoro przy tej uliczce jest już kilka domów). Gdy je budowano przepisy były przecież podobne, a nie zablokowano budów w oparciu o przepisy przeciwpożarowe czy drogowe.
Jak znam życie, chodzi w Twoim przypadku o jakiś drobny szantaż - żebyś na coś zgodził się, lub coś sfinansował (np. pas terenu pod poszerzoną drogę). Wyjaśnij w urzędzie, o co naprawdę chodzi.

oskar0259
11-10-2007, 21:46
Klodziki, w pierwszym przypadku renty planistycznej płacić nie będziecie, w drugim - tak, w wysokości określonej w uchwalonym planie (jeśli sprzedacie w okresie krótszym niż 5 lat od uchwalenia planu).
Choć część wójtów wydając decyzję o WZ, jednocześnie wydaje drugą (choć czasami jest to w WZ) - ustalającą rentę, to moim zdaniem jest to niezgodne z prawem (wójt nie może jednocześnie ustalić stawki procentowej - to kompetencja rady gminy - a potem na jej podstawie wyliczyć kwotę do zapłaty).

Klodziki
11-10-2007, 21:50
Dzięki bardzo za szybką odpowiedź. A jak dostałam decyzję na mój wniosek o odrolnieniu (przed uchwaleniem planu)? Czy to coś jak uchwalą plan da? czy będę i tak płacić?

oskar0259
11-10-2007, 21:52
I jeszcze coś bardziej "uczonego" z netu:
http://www.krn.org.pl/opracowania/renta_pl.html

j
11-10-2007, 21:55
J, to jest chyba dobry pomysł. Rzeczywiście dom już zbudowany przez rolnika może być sprzedany nie-rolnikowi, a jeśli jest to dom tylko np. z garażem, to można moim zdaniem skutecznie walczyć o "normalne" WZ na działce sąsiedniej.
Zastanawiam sie tylko czy gmina nie powie, ze wydala WZ i pozwolenie na budowe zagrody i dla nich (po sprzedazy) to dalej jest zagroda?

[/list]

oskar0259
11-10-2007, 22:02
Też się nad tym zastanawiam, ale masz wtedy argument, że liczy się spełniana faktycznie funkcja zabudowy. Reszta, to już tylko procedura - głowy nie dam, że żarna sprawiedliwości będą tak "mełły", jak mi sie wydaje...

j
11-10-2007, 22:25
Też się nad tym zastanawiam, ale masz wtedy argument, że liczy się spełniana faktycznie funkcja zabudowy. Reszta, to już tylko procedura - głowy nie dam, że żarna sprawiedliwości będą tak "mełły", jak mi sie wydaje...
Jeszcze jedno pytanie. Czy po wybudowaniu domu bede mogl wydzielic z mojej dzialki (30a) mniejsza i na nia uzyskac kolejne WZ? [/list]

oskar0259
11-10-2007, 22:30
Wydzielić będziesz mógł, ale na tę działkę będziesz musiał wystąpić o WZ (o ile nie uchwalą planu w gminie lub nie zmienią ustawy - w Sejmie).

j
11-10-2007, 22:46
Wydzielić będziesz mógł, ale na tę działkę będziesz musiał wystąpić o WZ (o ile nie uchwalą planu w gminie lub nie zmienią ustawy - w Sejmie).
A może lepiej od razu wystąpić o WZ na dwa domy (albo trzy)?

MarcinIKS
12-10-2007, 12:32
Stałem się już posiadaczem działki rolnej, na którą poprzedniemu właścicielowi wydano WZ (WZ mają zostać przepisane na mnie). Niestety te WZ nieco kłócą się z tym co chcę pobudować. Nie wiele, ale jednak trochę kolidują.
No i teraz pytanie zarówno do praktyków jak i teoretyków :)
Czy żeby zmienić np. zapis o max. powierzchni zabudowy (nie wiele - o kilkanaście m2) muszę występować o nowe warunki zabudowy? Czy wystarczy rozmowa z wójtem plus jakieś pisemko?

oskar0259
12-10-2007, 20:41
J [b]
Lepiej. Rzecz jednak nie w tym, o jaką liczbę działek wystąpić, ale jaka będzie decyzja w sprawie WZ (tzn. jaka jest wola akceptacji Twoich planów przez organ wydający, podparta analizą urbanistyczną...).
[b]Marcin IKS
Warunki zabudowy przejmujesz "z dobrodziejstwem inwentarza". Nie ma w tej procedurze miejsca na negocjacje. Albo wystąp o nowe WZ, albo przejmij obecne i podejmij próbę ich zmiany. Wójt, urbanista, korespondencja - to już kuchnia podejmowania decyzji...

j
14-10-2007, 20:44
[b]J [b]
Lepiej. Rzecz jednak nie w tym, o jaką liczbę działek wystąpić, ale jaka będzie decyzja w sprawie WZ (tzn. jaka jest wola akceptacji Twoich planów przez organ wydający, podparta analizą urbanistyczną...).
...
Mam nadzieję, że będą wyrozumiali :lol:
Mam jeszcze pytania odnośnie dzierżawy. Działka którą chcę kupić ma być wydzielona z większej na której jest ustalona dzierżawa. Jak to się ma do przeniesienia własności? Czy właściciel musi wypowiedzieć dzierżawę przed sprzedażą, czy też dzierżawa nie będzie obowiązywać na wydzielonym kawałku?
Drugie pytanie o koszty jakie wiążą się z dzierżawą. Właściciel oferuje, że mi wydzierżawi 5,5 hektara, żebym mógł dostać WZ na siedlisko. Co mnie w związku z tym czeka? Czy są jakieś opłaty, które poniosę obowiązkowo, czy wszystko jest kwestią umowy z właścicielem?
Trzecie pytanie o długość dzierżawy. Muszę ją podpisać na 10 lat. Czy po wybudowaniu domu mogę ją wypowiedzieć? Czy wtedy dom będzie zabudową jednorodzinną, skoro już nie będę rolnikiem?

sliwaprz
14-10-2007, 23:13
Mam pytanie,

w jskim stopniu musi byc zaawansowane zabudowanie terenu sasiedniej dzialki, tak by mozna bylo na teren wydac WZ? Mam dwie opinie, jedna mowi, ze musi byc budynek w stanie surowuym otwartym, gdyz wowczas mozna wnioskowac jaka jest zabudowa sasiednia. Druga opinia mowi, ze wystarczy, iz sasiednie dzialki maja wydane warunki zabudowy gdyz to one okreslaja sposob zabudowy i zagospodarowania dzialki. Jak to wyglada w praktyce?

Dzieki za podpowiedz.

oskar0259
15-10-2007, 20:40
Sliwaprz, może być tak jak piszesz, może być też tak, że urząd uznaje za działkę zabudowaną działkę z przynajmniej wylanym fundamentem. Nie ma żadnego przepisu na który można by się powołać i "wymusić" wydanie pozytywnych WZ.
Dlatego jest tak, jak być nie powinno: kwalifikacja następuje na podstawie swobodnego uznania urzędnika. Są gminy, które ułatwiają zabudowę, nawet nieco "naciągając" przepisy, są i takie, w których stan surowy otwarty nie wystarcza, żądają nawet odbioru budynku, "no bo przecież inwestor może zmienić projekt" (cytat, sam, na własne uszy słyszałem).
Dlatego w tym zakresie nie mogę Ci pomóc - moim zdaniem powinny wystarczyć fundamenty (bo zbudowano je w 95 proc. po to, aby postawić na nich dom - bardzo rzadko w Polsce inwestor odstępuje od budowy w ogóle), a pozostałe parametry do analizy urbanistycznej są przecież w projekcie - załączniku do pozwolenia na budowę. Ale reszta zależy od polityki prowadzonej w konkretnej gminie...
J Zbyt dużo ode mnie wymagasz. To co proponujesz jest ewidentnym obejściem prawa (lub na pograniczu prawa). Jest to umowa pozorna - nie służąca celowi , na który została zawarta, ale dla osiągnięcia innego, całkowicie odmiennego, a nawet, tu cytat (z pamięci) z początkowych artykułów kc, sprzeczna "ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa".
Dzierżawa jest opisana w kodeksie cywilnym. Jej warunki zależą od umowy, którą zawierają obie strony.

tacim
15-10-2007, 20:54
Oskar powiedz mi czy budując bliźniaka występuję po warunki dla obu budynków razem czy każdego osobno.

j
15-10-2007, 22:25
Sliwaprz, J Zbyt dużo ode mnie wymagasz. To co proponujesz jest ewidentnym obejściem prawa (lub na pograniczu prawa). Jest to umowa pozorna - nie służąca celowi , na który została zawarta, ale dla osiągnięcia innego, całkowicie odmiennego, a nawet, tu cytat (z pamięci) z początkowych artykułów kc, sprzeczna "ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa".
Dzierżawa jest opisana w kodeksie cywilnym. Jej warunki zależą od umowy, którą zawierają obie strony.
Masz rację, jest to próba obejścia, nieżyciowego wg. mnie prawa. Ale tak należy nazwać też większość zabudowy siedliskowej - wszyscy wiedzą, że są to zwykłe domy jednorodzinne - po co więc te pozory?
Teraz pytanie z innej beczki. Jeden z warunków dla WZ to odrolnienie gruntów. Czy grunt klasy III o powierzchni 30a musi być odrolniony? Czytałem oprawcowania, że grunt wymaga odrolnienia dopiero powyżej 0,5 h,co wynika z ustawy.

sliwaprz
15-10-2007, 22:44
Oskar,

Ale przeciez nie moze by tk, ze w definicja zabudowy zalezy od widzimisie urzednika, definiujacego dla wlasnych potrzeb pojecie zabudowy. Nie ma w tym temacie zadnego orzecznictwa SKO albo WSA?


Pozdrawiam

oskar0259
16-10-2007, 21:57
J Moim zdaniem nie ma procedury "odrolnienia" gruntów kl. III przy wydawaniu warunków zabudowy. W tym przypadku możliwe jest spełnienie tego punktu (na potrzeby WZ), tylko wtedy, gdy w poprzednio obowiązującym MPZP teren ten był przeznaczony pod zabudowę.
Sliwaprz, niestety, ale tak w sytuacjach wątpliwych jest. Zmieniłaby to jasna wykładnia np. w formie rozporządzenia. Wydawało się, że taką wykładnią będą tzw. standardy urbanistyczne wchodzące w skład pakietu zmian przygotowywanego w Ministerstwie Budownictwa. Ale do tej pory nie ujrzały one światła dziennego.
Nie mam wiedzy na temat orzecznictwa w sprawie zaawansowania robót i ich interpretacji na potrzeby analiz urbanistycznych. Jakiś czas temu usiłowałem zainspirować warszawskie SKO do wypowiedzenia się w tej sprawie, pisząc w odwołaniu o budynku budowanym na sąsiedniej działce (tylko ściany, bez stropu i dachu). Ale SKO sprytnie przemilczał tę sprawę doszukując się istniejącej zabudowy (w tym w stanie surowym zamkniętym) na dalej położonych działkach. Kolegium uwzględniło główne zarzuty odwołania i byłaby pieniactwem dalsza walka o ustosunkowanie się do wszystkich zarzutów odwołania.
Tacim, można i tak i tak.

nikitaasia
17-10-2007, 01:25
Sprawa wyglada tak. Była kiedys działka rolna , która została podzielna na 3 działki mniejsze i do tych działek została wyznaczona droga konieczna a stało sie to w 2003 r. każdza z działek ma powierzch niecałe 8 arów, grunt klasy IV a czyli słaby, każda z działek posiada swoja księgę wieczystą itd. W 2004 r. w Gminie został uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego o czy nie wiedzielismy. Działka należała do mojej mamy a teraz została przepisanan na mnie.Chcieliśmy na niej wybudować dom, ale co się okazało to tylko kilka procent działki jest objęta możliwościa zabudowy a reszta jest objeta zakazem , więc nie mozemy wybudować tam domu gdyz to za mało. Za bardzo nie rozumiemy dlaczego działka jest objęta takim zakazem, na około są inne domy w sąsiednich działkach, działka jest za mała na działalność rolniczą gdyz ma mniej niz 1 ha, w gminie Pani powiedziala mi ze oni nie wiedzieli ze ta działka została podzielona a zdziwila sie bardzo gdy jej powiedzialam ze to bylo 2jeszcze przed uchwaleniem planu , potem okazalo sie że wiedzieli ale ale nie nanieśli tego na mapki , wyrys dostaliśmy bez pokazania tych podzielonych działek , tylko jedna tam była. Zastanawiamy się co mamy zrobic narazie napisałam pismo do wójta z tymi pytania i ogólnie opisałam cały absurd tej sytuacji . Teraz powiedcie Wy forumowicze co mam zrobić? prosić o zmiane planu? kiedy moge liczyć że plan się zmieni? prosze o odpowiedż i pozdrawiam

oskar0259
17-10-2007, 21:18
Spróbuj ponegocjować w gminie (czyli najlepiej z wójtem). Szanse masz niewielkie (plan został uchwalony, przeznaczenie działki ustalone). A nuż jest możliwość interpretacji zapisów planu przez projektanta i uwzględnienia ewidentnego błędu gminy (sporządzenia rysunku planu na nieaktualnej mapie).
W przeciwnym razie będziesz oczekiwać na przystąpienie gminy do zmian w planie. Termin nieokreślony, raczej dalszy niż bliższy (skoro plan został niedawno uchwalony, raczej nieprędko będą go zmieniać).

civic9
17-10-2007, 21:32
Co można napisać w odpowiedzi na rozpoczęcie postępowania w sprawie ustalenia warunków zabudowy.

Dostałem info, że na sąsiedniej działce wystąpił ktoś o WZ na pawilon handlowy. Nie na rękę mi to :) Cholera wie co tam naprawdę powstanie i jak będzie funkcjonować. Typowe osiedle mieszkaniowe, same domki i zieleń, już wszyscy byliśmy przekonani że to koniec zabudowy, a tu nagle... i akurat przy mnie bo się na mnie kończy osiedle.

Na co się można powoływać, jak utrudnić im życie? Proszę choćby o wskazówki, sam sobie doszukam i doczytam resztę.

oskar0259
17-10-2007, 21:47
Na razie możliwości Twojego aktywnego przeciwdziałania są ograniczone. Możesz natomiast zapoznawać się na bieżąco z aktami sprawy, w tym np. z analizą urbanistyczną terenu wokół planowanej inwestycji, czyli np. zabudowy na Twojej działce. Gdy decyzja wreszcie zostanie wydana, będziesz więc miał obszerny materiał na odwołanie (jesteś stroną, masz do tego pełne prawo).
Na razie spróbuj przeanalizować, czy w obszarze analizowanym (trzykrotność boku działki pod pawilon przylegającego do drogi) wokół działki znajduje się inny obiekt o podobnej funkcji. Jeśli nie - potencjalny inwestor nie powinien uzyskać pozytywnych WZ.

civic9
17-10-2007, 21:54
Z dokumentami (na razie z wnioskiem) się już zapoznałem. Niestety w obszarze analizowanym jest stara piekarnia (to akurat dla nas uciążliwe nie jest), co pewnie może służyć jako "inny obiekt o podobnej funkcji". Zastanawiam się czy już na tym etapie coś pisać, żeby ewentualnie, jeśli coś wydadzą, już to mieli na uwadze. Tak sobie myślę, że może teraz jeszcze coś uwzględnią a potem odwołania to będą łatwo uznawać za bezzasadne (jak nie znajdę jakiegoś haka). Podejrzewam niestety jakiś układ inwestor-miasto, bo póki co działka jest miejska, ale przygotowywana do sprzedaży.

civic9
17-10-2007, 21:56
I jeszcze jedno... sąsiedzi też są zainteresowani, ale nie są stroną bo nie graniczą. Jest jakiś sposób, żeby stali się stroną?

Miasto jak sprzedawało nam działki to mówiło, że to miejsce na plac zabaw. A tu pewnie tesco nam szykują.

oskar0259
17-10-2007, 22:05
Próbuj, ale jest niebezpieczeństwo, że znając Twoją argumentację wydający decyzję zabezpieczy się jakoś (opracowując dobre uzasadnienia faktyczne i prawne). A odwołanie rozpatrują w SKO, a nie w gminie.
I bez "haka" (rozumianego jako rzeczowe argumenty) raczej nie masz czego tam szukać. Nie wystarczy sam fakt, że jesteś zadowolony z sąsiedztwa.
A co do piekarni - co do wspólnoty funkcji z pawilonem handlowym można dyskutować. Produkcja to nie handel, chyba, że piekarnia jednocześnie sprzedaje bezpośrednio (na miejscu) swoje wyroby.

oskar0259
17-10-2007, 22:10
Przy wydawaniu WZ stroną są tylko właściciele działek sąsiednich. Jeśli sąsiedzi też są zainteresowani, to niech wystąpią do burmistrza/prezydenta o uznanie ich za stronę (niech argumentują m.in. że będą w strefie oddziaływania obiektu). Od postanowienia (zapewne odmownego) przysługuje zażalenie do organu II instancji (SKO).

civic9
17-10-2007, 23:29
dzięki

nikitaasia
18-10-2007, 10:40
dziekuje za informację, narazie czekac na odpowiedż co mi napisza w gminie.Apropo planów co ile sie takie plany zmienia?No i jeszcze jedni pytanko-jesli działka przez to że jest zakaz zabudowy obnizyła swoja cene i dalsza funkcjonalność, tzn. nie ma możliwości jej zmiany na budowlana , gdyz jak wczesniej pisalam to slaba gleba i maly teren , nawet notariusz mowil zeby sie wstrzymac z przeksztalcaniem bo ja zawsze bedzie mozna ze wzgledu na to ze spelnia wszytskie arunki pod zabudoweitd. a przed uchwaleniem planu nie było z tym żadnego problemu , to mogę np. żądać od gminy odzkodowania lub wydania innej działki? -oczywiście to forma ostateczna gdyby tak negocjajce nie przyniosły skutku.Z góry dziękuje za kolejne odpowiedzi. Odezwe się tez jak dostane odpowiedź z gminy

nikitaasia
18-10-2007, 10:43
Apropo tej działki rozmawiałam w jej sprawie z jedna notariusz i ona nie mogła uwierzyc że to działka z zakazem, jesli nie ma zadnych podstaw zakazu, [powiedziala ze przez podzial te działki powinny od razu w planie znaleść sie pod możliwość zabudowy.

..ania..
18-10-2007, 23:15
witam...Mam pytanie czy ktos zna przepis na temat tego ile co najmniej metrow (nie zabudowanych)musi miec dzialka juz w czesci zabudowana zeby mozna bylo postawic na niej drugi dom? I ile calkiem nowa jeszcze nie zabudowana? (mam nadzieje ze napisalam jasno i ktos zrozumie o co mi chodzi...pozdrawiam..
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

marcin_ol
22-10-2007, 20:53
Marcin_ol, o szerokościach dróg mówi to rozporządzenie:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0430.htm
Ale szerokość drogi w praktyce jest określana w MPZP, a w Twoim przypadku planu przecież nie ma. :roll:
Nie wierzę, żeby pani z architektury skutecznie zablokowała Ci możliwość budowy. W razie wydania odmownej decyzji w odwołaniu musisz podnieść nierówne traktowanie wobec prawa (skoro przy tej uliczce jest już kilka domów). Gdy je budowano przepisy były przecież podobne, a nie zablokowano budów w oparciu o przepisy przeciwpożarowe czy drogowe.
Jak znam życie, chodzi w Twoim przypadku o jakiś drobny szantaż - żebyś na coś zgodził się, lub coś sfinansował (np. pas terenu pod poszerzoną drogę). Wyjaśnij w urzędzie, o co naprawdę chodzi.

U W A G A !!!
Więc tak miałeś trochę racje oskar jeśli chodzi o szantaż, mianowicie kobieta (z wydziału skarbu która wydaje zezwolenia na przejazd przez działkę gminą - z przejazdu którego korzystają inni mieszkańcy sąsiednich posesji - oni mogą ja NIE) poinformowała mnie, że oczywiście że wyrazi zgoda ale pod warunkiem że ja zgodzę sie na sprzedaż ziemi dla urzędu ponieważ są oni zainteresowani ! :evil: Szok prawda !!! ja kobiecie na to że ja nie jestem zainteresowany ponieważ chcę zrealizować tam własna inwestycję. Na to dostałem odpowiedź że mogę sie pożegnać ze zgodą z jej strony i tyle - cytuje. Co ty na to !! Co do planu to jest on obowiązujący i mówi o pośrednim dojeździe do drogi publicznej. Mało tego byłem w GZNK (organie który odpowiada administracyjnie za ten teren) i odpowiedź dostałem pozytywna. Ona na to że to ja nie interesuje. Szok co !!! :o :evil: Co poradzicie na to !!! :x :evil: DODAM TYLKO TYLE, ZE TO MA MIEJSCE W GDAŃSKU. A rozmowa była prowadzona z szefową referatu panią H.P. !!! :o :x

sliwaprz
22-10-2007, 22:20
Witam,

Wystapilem o WZ w ktorym okreslilem ze chce wybudowac cztery budynki. Wojt wsi odmowil podajac za przyczyne niemozliwosc ustalenia lini zabudowy dla tych 4rech budynkow. Oczywiscie odwolalem sie od decyzji wojta, zlozylem zaskarzenie odmownej decyzji.

Trwalo to jakies 3 miesiace i SKO sie wypowiedzialo - okazalo sie ze gmina nie wyslala mapy do SKO na ktorej zostaly wnoskowane wszystkie parametry budynkow. Dlatego ze wzgledow proceduralnych uniewaznili decyzje wojta - uchlono odmowna decyzje ostatecznie i cofnieto sprawe do pierwszej instancji (z powrotem do wojta).

Szcerze mowiac, nie wiem co teraz robic, czy sie cieszyc, czy plakac, nie wiem. Co teraz bedzie, trwa to juz 6 miesiecy i co dalej. Znow beda rozpatrywac moj winosek prze 6 miesiecy? I znow bede musial sie odwolywas do SKO, bo podejrzewam, iz odmowia mi wydania WZ na te 4ry budynki.


Czy ktos moze poradzic, co zrobic w tej sprawie?

Dzieki z gory

Kurde, dzisial bylem w gminie i dowiedzialem sie ze wydali WZ na budowe 8 budynkow mieszkalnych na jedna dzialke. Dzialka nalezy do gminy i ma prawie identyczne usytuowanie jak moja. Pociachali ja na maxa i teraz sprzedaja, a mi powiedzieli ze moge sie do SKO odwolyac a WZ na te cztery domy i tak mi nie wydadza. Jak to jest do cholery z tymi urzedasami, robia co im sie podoba? Jak mozna ich zaskarzyc badz zmusic do wydania WZ jakie wnioskowalem. Dodam, iz w 2 innych gminach mialem podobna sytuacje i nie bylo najmniejszego problemu z wydaniem WZ. A tu po prostu powiedzieli ze nie i koniec. Co moge uczynic?


Dzieki za pomoc, rece leca, szkoda slow.

s&a
22-10-2007, 22:53
Witam
To mój pierwszy post na forum. Przeczytałem już sporo i wiele się dowiedziałem. Mam jednak pierwsze pytanie.
Jeżeli wypis z miejscowego planu zagosp. przestrz. stanowi:
"W zakresie odprowadzania ścieków i wód odpadowych
1. Odbiornikiem ścieków sanitarnych ustala się projektowany układ kanalizacji sanitarnej zakończony lokalną pompownią ścieków.
2. Ustala się zakaz odprowadzania do rowów melioracyjnych oraz wprost do gruntu ścieków powstających w obszarze planu.
3. Ustala się zasadę budowy kanalizacji sanitarnej maksymalnie wypłyconej dla ochrony istniejących stosunków gruntowo-wodnych."
Rozumiem, że nie mogę zbudować przydomowej oczyszczalni i jedyną opcją jest szambo. Jeżeli za te kilka lat gmina doprowadzi "projektowany" układ kanalizacji to będę musiał się do niego podłączyć?
Wielkie dzięki.
S.

Kamil Iwanowski
24-10-2007, 13:52
Witam

Proszę o pomoc w takiej sytuacji :

Rodzice posiadają działkę wraz z domem jednorodzinnym. Jest ona wystarczająco duża aby ją podzielić i zbudować tam 2 dom dla nas.
Planujemy zrobić to w ten sposób :

1) wystąoienie o WZ
2) po pozytywnej decyzji podział działki i darowizna.

Moje pytania sa następujace :

Jaką zachować kolejność aby załatwić to sprawnie i bez problemów ?
Czy po podziale trzeba będzie wystąpić o WZ dla tej nowej działki ?

Dziekuję za wszystkie podpowiedzi i uwagi

piotr.nowy
24-10-2007, 19:22
Wystąpienie o WZ przed podziałem nie ma sensu o tyle , że dla nowo powstałej działki trzeba będzie wystapić o nowe a dotychczasowe nie bedzie wiążące w najmniejszym stopniu.
Wg mnie trzeba sprawdzić zapisy w Studium (skoro piszesz o WZ to zakładam , że nie ma aktualnego planu zagospodarowania). Pogadać z urzędnikami. Jeśli studium jest OK a urzędnicy nie będą widzieć przeciwwskazań to trzeba podzielić działkę i wystapić o WZ. :roll:
Powodzenia

piotr.nowy
24-10-2007, 19:25
Ewentualnie wystąpić o WZ , potem uzyskać pozwolenie na budowę , wybudować dom i dopiero wtedy dzielić działkę.
Czasem taka droga jest łatwiejsza.

Kamil Iwanowski
25-10-2007, 15:30
Ewentualnie wystąpić o WZ , potem uzyskać pozwolenie na budowę , wybudować dom i dopiero wtedy dzielić działkę.
Czasem taka droga jest łatwiejsza.

Dzięki za odpowiedź.

Też myslałem aby to tak wykonać. Zastanawia mnie tylko jak ta sytuacja tzn. właścicielem działki jest mama, a nie ja przekłada się na zaciągnięcie kredytu bankowego ?
Macie jakies doswiadczenia ?

spekulanci
25-10-2007, 15:38
Wystąpienie o WZ przed podziałem nie ma sensu o tyle , że dla nowo powstałej działki trzeba będzie wystapić o nowe a dotychczasowe nie bedzie wiążące w najmniejszym stopniu.
Wg mnie trzeba sprawdzić zapisy w Studium (skoro piszesz o WZ to zakładam , że nie ma aktualnego planu zagospodarowania). Pogadać z urzędnikami. Jeśli studium jest OK a urzędnicy nie będą widzieć przeciwwskazań to trzeba podzielić działkę i wystapić o WZ. :roll:
Powodzenia

Dlaczego nie ma sensu - z tego co rozmawiałem z geodetami - tak właśnie trzeba zrobić - najpierw WZ w którym opisujesz ze działka zostanie podzielona po uzyskaniu decyzji. Nawet na wniosku o podział działki który można ściągnąć ze strony mojej gminy pierwszym załącznikiem jest właśnie decyzja o WZ.
geodeci tłumaczyli mi że można zrobić odwrotnie - wystąpić do UG z prośbą o podział działki motywując to chęcią poprawienia jej konfiguracji (lub działek sąsiednich) Niebezpieczeństwo jest tylko takie, że w przypadku odmownej decyzji o WZ - przepada kasa za podział działki.

piotr.nowy
25-10-2007, 16:33
Ewentualnie wystąpić o WZ , potem uzyskać pozwolenie na budowę , wybudować dom i dopiero wtedy dzielić działkę.
Czasem taka droga jest łatwiejsza.

Dzięki za odpowiedź.

Też myslałem aby to tak wykonać. Zastanawia mnie tylko jak ta sytuacja tzn. właścicielem działki jest mama, a nie ja przekłada się na zaciągnięcie kredytu bankowego ?
Macie jakies doswiadczenia ?

Macie .
Mama jako właścicielka działki będzie tez właścicielem domu , który stanie na tej działce. W związku z tym do kredytu trzeba przystąpić razem.
Przy czym jeśli w grę wchodzi kredyt to jednak proponuję najpierw podzielić (darowizna ?) , wystąpić o Wz dla nowopowstałej działki , potem pozwolenie na budowę i dopiero wniosek o kredyt i budowa.

piotr.nowy
25-10-2007, 16:37
Wystąpienie o WZ przed podziałem nie ma sensu o tyle , że dla nowo powstałej działki trzeba będzie wystapić o nowe a dotychczasowe nie bedzie wiążące w najmniejszym stopniu.
Wg mnie trzeba sprawdzić zapisy w Studium (skoro piszesz o WZ to zakładam , że nie ma aktualnego planu zagospodarowania). Pogadać z urzędnikami. Jeśli studium jest OK a urzędnicy nie będą widzieć przeciwwskazań to trzeba podzielić działkę i wystapić o WZ. :roll:
Powodzenia

Dlaczego nie ma sensu - z tego co rozmawiałem z geodetami - tak właśnie trzeba zrobić - najpierw WZ w którym opisujesz ze działka zostanie podzielona po uzyskaniu decyzji. Nawet na wniosku o podział działki który można ściągnąć ze strony mojej gminy pierwszym załącznikiem jest właśnie decyzja o WZ.
geodeci tłumaczyli mi że można zrobić odwrotnie - wystąpić do UG z prośbą o podział działki motywując to chęcią poprawienia jej konfiguracji (lub działek sąsiednich) Niebezpieczeństwo jest tylko takie, że w przypadku odmownej decyzji o WZ - przepada kasa za podział działki.

Taki układ byłby idealny. U mnie w gminie "... nie wydaje sie WZ dla nieistniejacej działki..." :cry: A tak jak pisałem Wz dla "starej" nie jest obowiązujące dla "nowych" powstałych w wyniku podziału.

piotr.nowy
25-10-2007, 16:49
Kamil jeszcze jedno:
piszesz , że działka jest wystarczająco duża , żeby postawić na niej dom.
To , że zmieści sie drugi dom nie jest jednoznaczne z tym , że działkę można podzielić. Szczególnie jeśli nie ma aktualnego Planu Zagospodarowania.

Kamil Iwanowski
25-10-2007, 17:04
Kamil jeszcze jedno:
piszesz , że działka jest wystarczająco duża , żeby postawić na niej dom.
To , że zmieści sie drugi dom nie jest jednoznaczne z tym , że działkę można podzielić. Szczególnie jeśli nie ma aktualnego Planu Zagospodarowania.


To trochę niepokojące co piszesz. PZP nie ma. Droga dojazdowa przez działkę rodziców. Dlaczego mieliby się nie zgodzić na podział ?

Małgosia38
25-10-2007, 17:32
Pisałam już na tym forum o swoich problemach z warunkami zabudowy dla sąsiedniej działki, na której sąsiad chce wybudować dom w granicy z moją działką lub 1,5 m od niej. Odpowiedzi, które tutaj dostałam nie tylko podtrzymywały mnie na duchu ale również pomogły dobrze sformułować odwołanie do SKO. Decyzję uchylono w całości i oddano do ponownego rozpatrzenia. I właśnie dziś otrzymałam nową. Patrzę i oczom nie wierzę - jest niemal identyczna w brzmieniu jak poprzednia (wycięto jedynie fragment zdania o możliwości zabudowy w granicy lub 1,5 m od niej). Ale to nie wszystko. Nie dołączono do niej mapki, na którą powołują się w tekście, z tego co wiem wszyscy otrzymali bez mapki. Pani w urzędzie powiedziała "niech pani sobie przypnie tą poprzednią bo jest taka sama". :lol:
Mam więc pytanie czy decyzja wz może być bez mapki i czy jeżeli SKO uchyliło poprzednią decyzję w całości to również dotyczy to załączonej do niej mapki, która wskazywała możliwość zabudowy w granicy? Starą mapkę każą mi dopinać do nowych wz. :o Zgłupiałam. Pomóżcie proszę!

piotr.nowy
25-10-2007, 19:14
Kamil jeszcze jedno:
piszesz , że działka jest wystarczająco duża , żeby postawić na niej dom.
To , że zmieści sie drugi dom nie jest jednoznaczne z tym , że działkę można podzielić. Szczególnie jeśli nie ma aktualnego Planu Zagospodarowania.


To trochę niepokojące co piszesz. PZP nie ma. Droga dojazdowa przez działkę rodziców. Dlaczego mieliby się nie zgodzić na podział ?

W skrócie jest tak , że brak planu powoduje uznanie wszyskich gruntów za rolne. A rolne można dzielić na działki o minimalnej pow. 3000 m2.

Mariusg
25-10-2007, 19:15
Dzień dobry,
Proszę o radę. Prawdopodobnie domyślam się odpowiedzi czyli niestety ta Pani w gminie ma rację ale zdrowy rozsądek nie pozwala mi na to aby nie zapytać kogoś jeszcze czy jest tak faktycznie.
Chcieliśmy nabyć działkę, jest to w tej chwili grunt rolny. Właściciel zapewniał nas, że pomimo braku planu zagospodarowania przestrzennego w gminie nie będzie problemów aby przekształcić ją na dzialke budowlaną, ponieważ jest to ziemia klasy VI, a sąsiednia działka już jest działka budowlaną. Poszliśmy jednak do gminy aby to sprawdzić. Pani powiedziała, że niestety nie mamy szans na to aby otrzymać pozwolenie na budowę domu na tym gruncie. Działka sąsiadująca z naszą była przekształcona na budowlaną w latach 80-tych, kiedy były jeszcze inne przepisy i nic nie może na to poradzić gdyż na tej ulicy nie ma żadnego domu, a to, ze obok naszej działki jest działka budowlana, która graniczy z naszą nie ma żadnego znaczenia dopóki nie powstanie na niej jakiś dom. Pytaliśmy się właścicieli działek budowlanych znajdujących się na tej ulicy czy w najbliższym czasie zamierzają budować domy i niestety żaden z nich nie ma na to ochoty.
Prosze o radę czy nasze prawo jest tak dziwnie skonstruowane, ze sąsiad obok jakby chciał to może sie wybudować dom, a ja nie ? Czy faktycznie są teraz tak dziwne przepisy, ze dopóki ktoś kto ma działkę budowlaną nie wybuduje domu to nikt z właścicieli ziemi rolnej przy tej ulicy nie uzyska takiej decyzji o warunkach zabudowy aby postawić swój dom ?

piotr.nowy
25-10-2007, 19:22
Niestety Pani z gminy ma rację. Sąsiednia działka budowlana nic Wam nie daje. Czeba czekać albo aż ktos się na niej wybuduje (w niektórych gminach wystarczy aby sąsiad dostał pozwolenie na budowę ale to wyjątek) , albo gmina uchwali Plan , albo wystapić o warunki zabudowy dla nowotworzonego gospodarstwa zagrodowego. :wink:
Do tego ostatniego trzeba mieć trochę więcej ziemi (można dodzierżawić) :roll:

EVI
26-10-2007, 02:30
Witam,
Prosze o pomoc w takiej oto sprawie:

Rodzice posiadaja dzialke rolna, ktorej wilekosc jest wieksza od sredniej w gminie. Chcieliby zaczac budowe domu dla mnie.. Pisze wiec w ich imieniu.. Pani w gminie twierdzi, ze wszystko jest w porzadku (mozliwosc przylaczenia pradu, wody i inne) oprocz tego ze droga prowadzaca do tej dzialki to droga polna o szerokosci 2,20m (tak jest na mapce). Pani twierdzi ze jest za waska i urbanista nie chce sie zgodzic na Wydanie Warunkow. Poradzila abysmy poprosili sasiadow o sluzebnosc przejazdu.. Zazancze, ze dzialka rodzicow to trzecia z kolei dzialka od drogi lokalnej. Pierwszy sasiad podpisal zgode na sluzebnosc bez problemu(na jego dzialce jest juz dom) a drugi w ostatniej chwili odmowil, twierdzac ze kiedys gmina zabierze mu 2 metry jego pola.. :cry: Moje pytanie brzmi czy jest jakas mozliwosc na poszerzenie tej drogi lub inny sposob na uzyskanie Warunkow Zabudowy? Za moja dziala jest jest jeszcze wiecej dzialek rolnych a na koncu jeden dom.. nie wiem czy ma to jakies znacznie.. moze istnieja jakies przepisy, dzieki ktorym mozemy sie ubiegac o poszerzenie tej drogi bo przeciez nawet do dzialek rolnych tez trzeba dojechac..
Jesli nie jasno opisalam sytuacje to moge przeslac ewentualnie zdjecia dzialki i drogi na email.

Mariusg
26-10-2007, 22:39
Niestety Pani z gminy ma rację. Sąsiednia działka budowlana nic Wam nie daje. Czeba czekać albo aż ktos się na niej wybuduje (w niektórych gminach wystarczy aby sąsiad dostał pozwolenie na budowę ale to wyjątek) , albo gmina uchwali Plan , albo wystapić o warunki zabudowy dla nowotworzonego gospodarstwa zagrodowego. :wink:
Do tego ostatniego trzeba mieć trochę więcej ziemi (można dodzierżawić) :roll:
Dzięki za odpowiedź.
Niestety w najbliższym czasie żaden z włascicieli działek nie ma zamiaru się budować :( W gminie nie ma planu zagospodarowanie przestrzennego (stary jest nieważny) i gmina w najbliższych kilku latach (!!!) nie na zamiaru takiego tworzyc :( Chyba faktycznie bedę musiał zostać rolnikiem :). Nie jest przypadkiem potrzebne do tego jakies specjalistyczne wykształcenie ?
Czy faktycznie gmina nie musi posiadać planu zagospodarowania przestrzennego ? Czy nie ma przepisów, które zmuszają gminę aby taki plas stworzyć ?

piotr.nowy
26-10-2007, 23:31
Witam w klubie "NIEDZIELNYCH ROLNIKóW" :lol: :wink: !
Wykształcenie nie jest wymagane. Wystarczy mieć prawo (własność lub dzierżawa) do odpowiedniej ilości gruntu.
Prawo mówi , że gminy muszą stworzyć Plan ale nie mówi KIEDY . :o

oskar0259
28-10-2007, 22:41
Jakiś czas mnie tu nie było no i proszę...
NIKITAASIA
Nie ma żadnych obowiązkowych terminów (okresów) w których gmina musi zmienić plan. Ba, nie ma nawet bezwzględnego obowiązku uchwalenia planu w określonym czasie (dzieki temu po sławetnej akcji Sejmu z 2003 r. mamy w Polsce "pokrycie" planami 20 proc. powierzchni.
Obniżenie wartości. Nie słyszałem o wygranych sprawach sądowych z argumentacją, że działce obniżono wartość, bo nie uchwalono przeznaczenia w planie pożądanego przez właściciela. Gdyby w poprzednim planie teren miał przeznaczenie pod zabudowę, a w nowym np. rolne, to wtedy co innego - odszkodowanie za spadek wartości należy się.
Stanowisko pani notariusz. Ma rację, ze tak być powinno. Ale w Twoim przypadku tak nie jest. Plan określa granice terenu pod zabudowę - i tyle. Być może w gminie chcieli dobrze (w końcu część pierwotnej działki jest budowlana) i gdyby wiedzieli, że działka jest podzielona to przeznaczyliby jej pozostałe części (obecnie samodzielne działki) także pod zabudowę. Trudno szukać winnych, staraj sie raczej sprawę rozwiązać bez czekania na zmianę planu (bo poczekasz kilka lat).
..ANIA..
Powierzchnię pod zabudowę określa (procentowo do ogólnej powierzchni) miejscowy plan zagospodarowania. Jeśli działka nie jest zabudowana masz do dyspozycji całą "pulę", jeśli jest - musisz odjąć powierzchnię zabudowaną i trwale utwardzoną.
MARCIN_OL,
gdy nie wiadomo o co chodzi, wiadomo o co chodzi. Pamiętam, że kilka miesięcy temu pisałeś o tym, że poprzednia właścicielką tej działki była jakaś starsza osoba, która nie potrafiła walczyć o swoje (albo nie wiedziała, ze może to zrobić). W efekcie w MPZP zablokowano jakikolwiek racjonalny sposób zagospodarowania. Udało Ci się "odwojować" teren nieco tylnym wejściem, nie dziw się więc, że masz rzucane kłody pod nogi. Być może gmina (w Twoim przypadku miasto) miało już upatrzony sposób zagospodarowania (skoro sąsiadujesz z mieniem gminnym) i trudno jest sie niektórym rozstać z dawnymi planami (zakładam, że realizowanymi dla dobra publicznego). Nie pozostaje Ci nic innego, jak być twardym i konsekwentnie walczyć o swoje.
SLIWAPRZ,
mogę Ci poradzić tylko to co powyżej. Bądź konsekwentny, odwołuj się, powołuj się na przykład działania gminy w sprawie własnego mienia (nierówne traktowanie wobec prawa). Jeśli spełniasz ustawowe warunki, to w końcu gmina będzie musiała WZ wydać. Nie może być "nie bo nie". To jest decyzja, musi być uzasadnienie prawne i faktyczne, decyzja (decyzje) SKO na Twoja korzyść będą ograniczały możliwość manewru "decyzyjnego", czyli uznaniowość urzędników.
Co do skarżenia. Możesz próbować skarżyć się na bezczynność, ale moim zdaniem jest to droga mało efektywna. Jeśli masz argumenty, że jest to przestępstwo, możesz wybrać inna drogę. Ale na złośliwość czy na złą wole nie ma paragrafu...
KAMIL IWANOWSKI
Występujesz o WZ przed podziałem wtedy, gdy chcesz wydzielić działki o powierzchni poniżej 0.3000 ha (te zera to wynik ostatniej nowelizacji ustawy, przedtem, teoretycznie mogło być np. 0,2951 ha). Jeśli chcesz mniejsze, to ja załatwiałbym dwuetapowo: najpierw WZ ustalające zasady podziału (jakiej minimalnej wielkości działki są dopuszczalne), potem podział i WZ określające sposób zabudowy. Moim zdaniem wszystko zmieściłoby się w jednej decyzji, ale praktyka jest przeważnie dwuetapowa.
A co do rad w sprawie podziału. Decyzja podziałowa ma przed wydaniem etap opiniowania projektu podziału (postanowieniem wójta). Stwierdza on, że proponowany podział jest zgodny z MPZP, a gdy go nie ma z WZ. Do podziału nie wystarczy więc rozmowa, trzeba mieć "kwit".
SPEKULANCI
Tak trzymać. Geodeci mają rację.
S&A
Teoretycznie tak, w praktyce z tym obowiązkiem podłączenia może być różnie. A czy obecnie dostaniesz pozwolenie na budowę szamba?

oskar0259
28-10-2007, 23:04
Małgosia38
Skorzystaj z zapisów kpa.
Art. 111. § 1. Strona może w terminie czternastu dni od dnia doręczenia lub ogłoszenia decyzji zażądać jej uzupełnienia co do rozstrzygnięcia bądź co do prawa odwołania, wniesienia w stosunku do decyzji powództwa do sądu powszechnego lub skargi do sądu administracyjnego albo sprostowania zamieszczonego w decyzji pouczenia w tych kwestiach.
§ 2. W przypadkach określonych w § 1 termin dla strony do wniesienia odwołania, powództwa lub skargi biegnie od dnia doręczenia jej odpowiedzi.
i
Art. 113. § 1. Organ administracji publicznej może z urzędu lub na żądanie strony prostować w drodze postanowienia błędy pisarskie i rachunkowe oraz inne oczywiste omyłki w wydanych przez ten organ decyzjach.
§ 2. Organ, który wydał decyzję, wyjaśnia w drodze postanowienia na żądanie organu egzekucyjnego lub strony wątpliwości co do treści decyzji.
§ 3. Na postanowienie w sprawie sprostowania i wyjaśnienia służy zażalenie.
Mariusg
Właściciel działki wprowadza Was w błąd (chce sprzedać, a potem to już Wasz kłopot). Jeśli nie ma MPZP, to niestety, takie jest prawo - któraś z działek sąsiednich musi być zabudowana.
EVI
Jest jeden sposób - uchwalenie przez gminę planu zagospodarowania, w którym do Was i do następnych działek będzie biegła droga o odpowiedniej szerokości. A tak pozostaje Wam negocjowanie z sąsiadem (sądowe orzeczenia o służebności przejazdu jest możliwe do uzyskania, ale to trwa i znakomicie psuje dobrosąsiedzkie stosunki).

j
29-10-2007, 00:43
Witam znowu!
W gminie powiedziano mi, że nie dostanę WZ na siedlisko bo oprócz tego, że będę dzierżawił grunt o pow. większej niż średnia w gminie to muszę być jeszcze rolnikiem i muszę posiadać 1 ha na własność. Wg nich samo dzierżawienie gruntu nie czyni mnie jeszcze rolnikiem.
Po prostu ręce opadają. Czy gmina może tak interpretować przepisy?

Krzychu 44
29-10-2007, 13:12
Bardzo proszę o poradę w następującej sprawie.
W gminie uchwalono nowy plan zagospodarowania przestrzennego. Przy przeskalowywaniu i sporządzaniu nowych map projektant popełnił błąd i zaznaczył cały obszar mojej działki jako przeznaczony pod zabudowę zagrodową. Wcześnie był tam pas ziemi 20x30m przeznaczony pod zabudowę jednorodzinna i usługi. Nie ma żadnego sensownego uzasadnienia tej zmiany! W ten sposób uniemożliwiono mi zabudowę w momencie kiedy mam już praktycznie przygotowane wszystkie dokumenty do PnB. Na moją skargę urzednik poinformował mnie, że rzeczywiście popełniono błąd ale on z tym nic nie może zrobić do czasu uchwalenia przez radę kolejnych punktowych zmian w planie bo plan już jest prawomocny. Czy naprawdę nie ma narzędzia korekty takich błedów tylko czekanie na kolejną rewizję planu? Może za rok za dwa.... i ja mam tak sobie czekać? W czasach kiedy budowa domu drożeje średnio o 20-30% rocznie, poniosłem już kilkutysięczne koszty przygotowania dokumentacji i nie mówiąc o tym, że działka straciła kilkukrotnie na wartości...
Co mam robić? Jak się odwoływać?

sSiwy12
29-10-2007, 13:41
Witam znowu!
W gminie powiedziano mi, że nie dostanę WZ na siedlisko bo oprócz tego, że będę dzierżawił grunt o pow. większej niż średnia w gminie to muszę być jeszcze rolnikiem i muszę posiadać 1 ha na własność. Wg nich samo dzierżawienie gruntu nie czyni mnie jeszcze rolnikiem.
Po prostu ręce opadają. Czy gmina może tak interpretować przepisy?
Gmina ma racje. Zabudowa zagrodowa jest dla rolników, a rolnikiem w myśl prawa jest osoba zamieszkała w danej gmnie (uznaniowo sąsiedniej), posiadajaca wykszatałcenie rolnicze, posiadajaca nie mniej niż 1 ha ziemi. Kwestia "posiadania na własność" może wynikać z definicji "gospodarstwa rolnego" z art. 55 KC.

sliwaprz
29-10-2007, 16:30
SLIWAPRZ,
mogę Ci poradzić tylko to co powyżej. Bądź konsekwentny, odwołuj się, powołuj się na przykład działania gminy w sprawie własnego mienia (nierówne traktowanie wobec prawa). Jeśli spełniasz ustawowe warunki, to w końcu gmina będzie musiała WZ wydać. Nie może być "nie bo nie". To jest decyzja, musi być uzasadnienie prawne i faktyczne, decyzja (decyzje) SKO na Twoja korzyść będą ograniczały możliwość manewru "decyzyjnego", czyli uznaniowość urzędników.
Co do skarżenia. Możesz próbować skarżyć się na bezczynność, ale moim zdaniem jest to droga mało efektywna. Jeśli masz argumenty, że jest to przestępstwo, możesz wybrać inna drogę. Ale na złośliwość czy na złą wole nie ma paragrafu...


Dzieki za porade, ale mam teraz problem - dowiedzialem sie o tych warunkach zabudowy za strony internetowej gminy - widzialem mapke podzialu i sytuacje sprzed wydania WZ. Teraz jest problem - jak sie w SKO powolac na te WZ wydane na gminna dzialke - przeciez nikt mi nie uwirzy w mapke ktora wydrukowalem z internetu, to nie moze byc dowod w sprawie - wiem, ze mina ma obowiazek rejestrowania wszytkichwydanych WZ, czy moge sie starac o wydanie kopii w celu dolaczenia do akt sprawy przy odwolaniu?

Dzieki za pomysly.

oskar0259
30-10-2007, 22:50
Nie rozumiem Twoich obaw. Masz wiedzę z oficjalnej strony internetowej gminy (Biuletyn Informacji Publicznej). Moim zdaniem wystarczy w odwołaniu wydruk ze strony i odesłanie w piśmie do konkretnego adresu internetowego.
Jeśli chcesz mieć 200 proc. dowód, to wystąp do gminy o informacje w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. W tym przypadku minimalny ruch gminy (na piśmie) to odpowiedź, że nie ma potrzeby udzielania odpowiedzi (albo nie udzielą jej), ponieważ znajduje sie ona na stronie..... Gmina nie ma możliwości nie napisania niczego.


Krzychu 44 - niestety, swoich spraw trzeba pilnować (np. na etapie wyłożenia planu). Jeśli nie uda się wątpliwa prawnie procedura sprostowania (oświadczenie projektanta o pomyłce w sporządzeniu mapy do planu) - a z tego co mówią urzędnicy wynika, że nie uda sie, to czeka Cię... czekanie na zmiany w planie.

nowybudowniczy
04-11-2007, 14:26
Co zrobić w sytuacji, gdy budowę domu jednorodzinnego, którą rozpoczeto 8 lat temu chce obecnie kontynuować nowy właściciel - w momencie ropoczęcia budowy był plan zagospodarowania, było pozwolenie, dom wykonany zgodnie z projektem, wyprowadzony pod dach. Niestety pozwolenie wygasło (przerwa ponad 2 lata), nawet gdyby nie wygasło nie ma możliwości jego formalnego przeniesienia (poprzedni właściciele wyjechali zagranicę a zgodnie z prawem budowlanym potrzebna jest ich pisemna zgoda do przeniesienia). Dom jest mocno zaawansowany, otrzymałem go w spadku i chcę kontynuować budowę. Dodam tylko, że w międzyczasie wygasł plan miejscowy. Czy mogę w takiej sytuacji wystąpić o WZ (słyszałem, że ponoć nie można występować o WZ dla działki na której już ten dom stoi) i na ich podstawie o nowe pozwolenie na budowę. Czy warunki (linia zabudowy, wysokość i inne parametry zabudowy) otrzymam takie jak już istnieją - wynikały one z nieistniejącego od 2003 roku plany? Czy jest ryzyko, że dostanę np linię zabudowy 6m i dom bez piwnicy (obecnie jest 4 m i dom ma piwnicę) i będę musiał budowę rozebrać?Co robić w takiej sytuacji?

oskar0259
04-11-2007, 21:19
Pozwolenie jest już nieważne (przerwa w budowie powyżej 2 lat). Musisz więc starać sie o nowe pozwolenie na budowę, ale wg zasad obowiązujących obecnie.
Tzn. nie ma planu, który określałby czy można budować i jaki dom można zbudować. Konieczne jest wystąpienie o warunki zabudowy, które określą to wszystko (zamiast planu) dla Twojej działki. Jakie będą te warunki, to będzie zależy od tego co jest w terenie, czyli od wyników analizy urbanistycznej, czyli przede wszystkim od występowania dobrego sąsiedztwa (domów jednorodzinnych w bezpośrednim otoczeniu działki). Jeśli budowany dom ma sąsiedztwo innych domów na działkach leżących przy tej samej drodze publicznej i w tej samej linii zabudowy - nie powinieneś się niczego obawiać. Jeśli brakuje zabudowy - możesz mieć kłopoty z uzyskaniem WZ. Jeśli dom jest w innej odległości od drogi niż pozostałe, to musisz przekonać urbanistę, że w Twoim przypadku uzasadniony będzie uskok w linii zabudowy.
P.S. Co do przeniesienia - jeśli działkę dostałeś w spadku, to w spadku dostałeś też budowę (wszystko co na gruncie należy do właściciela gruntu). Pozwolenia już nie przeniesiesz, ale właścicielem budowy jesteś.

czarnululka
07-11-2007, 20:23
witam . Nie jestem pewna czy to odpowiednie miejsce na moje pytanie ale nie wiem do kogo mogę sie zwrócić... Mój teść ma hektarową dziłkę na której stoi jego dom, chce nam przepisać jej część. chciałabym sie dowiedzieć co musimy mieć aby udac sie do geodety w sprawie podziału, mamy już wypis z rejestru gruntów i kopie mapy w skali naszego terenu i kawałka okolicy. czy ktos mógłby nam pomóc czy mamy już wszystko czego bedzie potrzebował geodeta oraz ile taki podził mógłby kosztować. z góry dziekuję za wszystkie rady

marysiah
08-11-2007, 18:00
A mój problem jest taki. Mam działkę jeszcze rolną, ale w przyszłym roku ma wejść w życie nowy plan zagospodarowania w gminie i ma być już budowlana. Ale tylko 50 m od drogi,a ja chcialabym wybudować już poza tym obszarem budynek gospodarczy nie przekraczający 37 m2./chciałabym tylko zglosić budowe/. Czy jest to możliwe bez czekania na ogłoszenie planu,czy musze czekać?

oskar0259
09-11-2007, 20:04
Czarnululka, wystarczy. Geodeta, który podejmie się podziału mi tak będzie musiał wziąć materiały z PODGiK (składnicy map).
Marysiah - 37 m kw. to pozwolenie. Granica to 25 m kw.

Gagata
12-11-2007, 16:10
A ja mam takie pytanie - czy będąc rolnikiem z gpospodarstwem wielkości powyżej średniej w gminie, mogę budować sie na ziemi w GMINIE SĄSIADUJĄCEJ? Na terenie gdzie nie ma MPZP..

j
16-11-2007, 09:05
Witam,
W MPZ jest zapis: "... ustala się linię zabudowy 6m od linii rozgraniczających dróg..."
Jak interpretuje się taki zapis, jako linię minimalną czy obowiązującą. Chciałbym wybudować dom dalej od drogi, ok. 12m.
Pozdrawiam

justyna_m
16-11-2007, 12:53
Witam,

mam pytanie. W planie zagospodarowania mam taki zapis:
"3) w przypadku zastosowania dachu dwuspadowego kalenicę usytuować równolegle do drogi,
4) dopuszcza się stosowanie dachów płaskich oraz kombinacji dachów płaskich i pochyłych pod warunkiem zapewnienia wysokich walorów architektonicznych projektowanych obiektów."

a na rysunku dołączonym do planu jest legenda i wynika z niej, że główna kalenica budynku powinna być równolegle do drogi. Czy oznacza to, biorąc pod uwagę zapis w planie oraz z rysunku, że nawet jeśli będzie to dach wielospadowy to i tak główna kalenica musi być równoległa do drogi, czy tylko w przypadku dachu dwuspadowego.

Ja mam zamiar wybudować parterówkę z wielospadowym dachem (projekt firmy Bauherr dg10) a główna kalenia w tym przypadku jest prostopadła w stosunku do drogi.

Jak rozumieć zapis uchwały gminy???

ewa__b
16-11-2007, 18:11
Zwracam się z prośbą o pomoc w spr. WZ.

Od 3 lat czekam na działkę. Włascicielka nie mogła uzyskać prawomocnych WZ, ponieważ "życzliwi" sąsiedzi wciąż się odwoływali, a nie chciała sprzedawać ziemi rolnej. Po szeregu odwołaniach WZ wreszcie się uprawomocniły, więc przystąpiła do podziału działki na 6 parceli (o podziale tym była też mowa w WZ). Uzyskała pozytywną decyzję. Wreszcie doczekałam chwili, kiedy mogę kupić tę działkę, dzwonię więc do gminy z pytaniem, jaki wykonać krok, aby móc wystąpić o pozwolenie na budowę, dowiaduję się, że kupując jedną działkę, muszę wystąpić o WZ dla tej jednej działki, ale ponieważ gmina przyjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia MPZP, wszelkie postępowania zostają wstrzymane i takiej decyzji nie dostanę (i to na ok 1 rok!!!!!!! ) Myślałam, że padnę nieżywa. Proszę o radę, czy jest taka mozliwość, aby przenieść decyzję o WZ, w której zapisane były warunki dla 6 - ciu planowanych budynków, mimo, że jestem zainteresowana wybudowaniem jednego z nich i to na jednej cz. działki i na podstawie takich warunków wystąpić o pozwolenie na budowę?? Czy jest jakaś szansa, aby nie czekać znowu całego roku?????? Proszę pomóżcie.....

cichy_strumyk
16-11-2007, 18:57
Witam! Mam problem z linią zabudowy wyznaczoną w warunkach zabudowy. Działka znajduje się u zbiegu ulic przy skrzyżowaniu. Urząd wyznaczył linię zabudowy na podstawie odległości budynku na sąsiedniej działce od ulicy i odległości drugiego budynku po drugiej stronie skrzyżowania, na działce z którą bym sąsiadował gdyby nie rozdzielająca nas ulica. Skrzyżowanie jest dość ruchliwe, dlatego chciałbym wybudować dom w głębi działki. Pytania: Czy budynek musi stykać się z linią zabudowy? Czy może być odsunięty od linii zabudowy w głąb działki (podejrzewam, że nie)? Czy jeśli budynek musi stykać się z linią zabudowy czy musi to być większa powierzchnia ściany na tej linii (planuję wystawić niewielką część domu do przodu ze ścianą tej części na linii zabudowy i resztą budynku odsuniętą od tej linii)? Czy istnieją przepisy ściśle to określające, czy jest to bardziej decyzja uznaniowa (pomijając miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego , którego u mnie nie ma)?

cichy_strumyk
17-11-2007, 12:18
Witam!
Znalazłem, mam "obowiązującą linię zabudowy" czyli w/g definicji muszę postawić ścianę domu na tej linii. Pozostaje pytanie czy to może być fragment budynku? Taka "wypustka", "macka" dotykająca linii zabudowy a większa część budynu byłaby odsunięta od tej linii. Coś na kształt litery "Z".

anla
17-11-2007, 20:11
Witam, proszę o pomoc . Mam działkę 3100 m2 i ustaloną w miejscowym planie zagospodarowania obowiązującą linię zabudowy 8m z trzech stron działki (z 3 stron idzie droga). Dla mnie nie do przyjęcia, ponieważ działka duża a ja muszę budować dom przy drodze. Mam pytanie: czy mogę tak podzielić działkę aby zostawić na budwę domu tą jej część, która nie będzie przylegała z żadnej strony do drogi. W ten sposób ominęła bym linie zabudowy. Jak wygląda procedura takiego podziału i ile ona trwa? Co z miejscowym planem zagospodarowania ( gmina chyba musi nanieść zmiany)? Jeśli to co napisałam jest dość zrozumiałe to bardzo będę wdzięczna za odpowiedź.

marjucha
19-11-2007, 13:38
Rozumiem, że masz wstępną opinię urzędniczki (a wypis z planu to potwierdza), że mozna zbudować drugi dom na działce.
Gratuluję. Ja bym natychmiast skorzystał, tzn. wystąpił o pozwolenie na budowę. Moim zdaniem to, kto wystąpi o pozwolenie to sprawa bardziej techniczna. Mogą wystapić rodzice (jak rozumiem jedyni w tej chwili wlaściciele), ale możesz wystąpić i ty. Masz wykazać się (na potrzeby wydania pozwolenia) prawem do dysponowania działką na cele budowlane, a to wcale nie oznacza, ze musisz być właścicielem. Moim zdaniem np. dzierżawa czy użyczenie (zwykła nienotarialna umowa) powinny wystarczyć, abyś zgodnie z prawem mógł złożyć takie oświadczenie.
Wybrałbym oczywiście drugą opcję, tzn. pozwolenie na siebie (nie musiałbyś w przyszłości "przepisywać" pozwolenia). A w tzw. międzyczasie "załatwiaj" wspólwłasność, a najlepiej podział działki. Ale bez zbędnego pośpiechu - dla celów podatlu od darowizny wartość działki tylko z pozwoleniem na budowę nie wzrośnie. Zacznie rosnąć, gdy zaczniesz budować. I wtedy warto mieć na własność (nie współwłasność) tę część działki, na której budujesz.

Witam.
No to buduję.
Pozwolenie uzyskałem na podstawie umowy użyczenia.
W tym roku robię tylko stan zero, a zimą chciałbym zrobić podział działki.
Pytanie mam następujące: Czy i jakie przepisy pozwalają na podział działki przed ukończeniem inwestycji, w przypadku gdy nowo wydzielone działki będą mniejsze niż zakłada PZP?
Wiem , że po zakończeniu budowy mogę dokonać podziału działku w celu wydzielenia dwóch nieruchomości, ale jak to wygląda gdy budowa dopiero rozpoczęta?
Żeby w miarę szybko skończyć budowę muszę wziąć kredyt i dlatego staram się o wydzielenie odrębnej działki a nie o współwłasność. Nie chcę zostawić rodziców na lodzie w przypadku, gdybym stał się niewypłacalny.
Proszę o jakieś podpowiedzi :roll:

mypal
19-11-2007, 13:48
Witam, proszę o pomoc . Mam działkę 3100 m2 i ustaloną w miejscowym planie zagospodarowania obowiązującą linię zabudowy 8m z trzech stron działki (z 3 stron idzie droga). Dla mnie nie do przyjęcia, ponieważ działka duża a ja muszę budować dom przy drodze. Mam pytanie: czy mogę tak podzielić działkę aby zostawić na budwę domu tą jej część, która nie będzie przylegała z żadnej strony do drogi. W ten sposób ominęła bym linie zabudowy. Jak wygląda procedura takiego podziału i ile ona trwa? Co z miejscowym planem zagospodarowania ( gmina chyba musi nanieść zmiany)? Jeśli to co napisałam jest dość zrozumiałe to bardzo będę wdzięczna za odpowiedź.
Jednak Polak potrafi :) Niestety niewykonalne. Gmina opiniuje projekty podziału pod względem zgodności z mpzp, a w mpzp na pewno jest określona min. powierzchnia nowo wydzielanych działek - najczęściej ok. 1000m2.

justyna_m
19-11-2007, 16:32
PONAWIAM MOJE PYTANIE

Witam,

mam pytanie. W planie zagospodarowania mam taki zapis:
"3) w przypadku zastosowania dachu dwuspadowego kalenicę usytuować równolegle do drogi,
4) dopuszcza się stosowanie dachów płaskich oraz kombinacji dachów płaskich i pochyłych pod warunkiem zapewnienia wysokich walorów architektonicznych projektowanych obiektów."

a na rysunku dołączonym do planu jest legenda i wynika z niej, że główna kalenica budynku powinna być równolegle do drogi. Czy oznacza to, biorąc pod uwagę zapis w planie oraz z rysunku, że nawet jeśli będzie to dach wielospadowy to i tak główna kalenica musi być równoległa do drogi, czy tylko w przypadku dachu dwuspadowego.

Ja mam zamiar wybudować parterówkę z wielospadowym dachem (projekt firmy Bauherr dg10) a główna kalenia w tym przypadku jest prostopadła w stosunku do drogi.

Jak rozumieć zapis uchwały gminy???

j
19-11-2007, 20:13
Witam,
W MPZ jest zapis: "... ustala się linię zabudowy 6m od linii rozgraniczających dróg..."
Jak interpretuje się taki zapis, jako linię minimalną czy obowiązującą. Chciałbym wybudować dom dalej od drogi, ok. 12m.
Pozdrawiam

Ponawiam pytanie i proszę o odpowiedź.
Dzięki.

mypal
19-11-2007, 20:27
Rzuć okiem na załącznik graficzny. Jeżeli są to puste trójkąty (białe) tzn. że jest to linia nieprzekraczalna, jeżeli trójkąty są pełne (czarne) - linia obowiązująca.

anla
19-11-2007, 21:32
anla napisał:
Witam, proszę o pomoc . Mam działkę 3100 m2 i ustaloną w miejscowym planie zagospodarowania obowiązującą linię zabudowy 8m z trzech stron działki (z 3 stron idzie droga). Dla mnie nie do przyjęcia, ponieważ działka duża a ja muszę budować dom przy drodze. Mam pytanie: czy mogę tak podzielić działkę aby zostawić na budwę domu tą jej część, która nie będzie przylegała z żadnej strony do drogi. W ten sposób ominęła bym linie zabudowy. Jak wygląda procedura takiego podziału i ile ona trwa? Co z miejscowym planem zagospodarowania ( gmina chyba musi nanieść zmiany)? Jeśli to co napisałam jest dość zrozumiałe to bardzo będę wdzięczna za odpowiedź.


[
quote]
Jednak Polak potrafi Niestety niewykonalne. Gmina opiniuje projekty podziału pod względem zgodności z mpzp, a w mpzp na pewno jest określona min. powierzchnia nowo wydzielanych działek - najczęściej ok. 1000m2.[/quote]

Wydzielona działka wg planu min 1000m2. Wg mnie mogę więc dokonać takiego podziału. Jeśli chodzi o drogę to mogę ustanowic na jednej z nich służebność lub dzieląc je, zostawić pas na dojazd, który byłby częścią tej "głuchej" działki. Na tym pasie o szerokości np. 5 m zastałby kawałek obowiązującej lini, ale ze względu na jego długość nie byłoby możliwości postawienia budynku. Obowiązywałaby mnie tylko przepsowe 4m. od granic działki (?). Obawiam się też o kształt działek. Gdybym dzielila działkę matkę na 3 części to jedna z nich byłaby w kszałcie P. , jeśli na dwie części - to wyszłaby działka w działce, przylegająca jednym bokiem do granicy gdzie nie ma lini zabudowy. Nie wiem czy mozna to sobie wyobrazić, postaram się wkleić rysunek. Wiem, że jest to bardzo perfidny podział, ale dla mnie perfidią jest to, że nakazuję się ludzim stawiać domy przy drogach. A gdzie potrzeby człowieka. Kiedyś stawiało się domy bliżej dróg, bo jeździły po nich dorożki od czasu do czasu a teraz przy takim ruchu wskazane byłoby jak najdalej od drogi.
Czy to co napisałam jest realne?

[/quote]

j
19-11-2007, 21:39
Rzuć okiem na załącznik graficzny. Jeżeli są to puste trójkąty (białe) tzn. że jest to linia nieprzekraczalna, jeżeli trójkąty są pełne (czarne) - linia obowiązująca.

Niestety na planie nie ma żadnych linii. Jest tylko wzmianka w tekście ustawy.

mypal
19-11-2007, 21:47
Widzę że jesteś strasznie zdeterminowana :) Najczęściej w mpzp oprócz kryterium powierzchni są zawarte dodatkowe warunki co do nowo wydzielanych działek np. min. szerokość frontu działki. Więc Twój plan, mimo że bardzo zmyślny i perfidny ;) to jednak jest bardzo trudny do zrealizowania.

anla
19-11-2007, 22:51
Może bym tak nie walczyła, ale moja działka ma 35 m głębokości i stawiając dom 8m. od drogi (front od południa) zostaje mi dużo miejsca za domem, gdzie jest pólnoc. Wolałabym mieć słoneczne podwórze przed domem. Poza tym przed moim przyszłym domem bardzo blisko stoi dom sąsiada który jest sporo wyzszy od mojego parterowego. Byłam nawet u architekta, który jest twórcą planu i przyznał rację, że ta linia z powodzeniem może być nieprzekraczalna. Działka jest we wsi i każdy dom stoi w innym kierunku, zwłaszcza obok mojej działki- jeden stoi ukosem, więc ta linia nie ma uzasadnienia. Można zmienić zapis w planie ale to dłuuuuuuuuuuuuuuugo trwa a ja już ten rok zmarudziłam i już nie chcę czekać. Myślałam że podział działki będzie szybszy. :oops: Uff, ale się napisłam.

mypal
20-11-2007, 00:47
a mogłabyś wrzucić mapę?

anla
20-11-2007, 20:26
mypal ,bardzo dziękuję Ci za zainteresowanie. Mapkę wkleję niebawem.

mr.jaro
21-11-2007, 12:18
Witam Was serdecznie z deszczowych Niemiec, przepraszajac jednoczesnie za brak polskiej czcionki.

Pozwolcie, ze takze poprosze Was o pomoc w wyjasnieniu moich watpliwosci. Otoz posiadam w Polsce dzialke, przeznaczona pod zabudowe jednorodzinna wolnostojaca i niebawem zamierzam przystapic do sporzadzenia projektu. Otrzymalem juz tzw. Wypis i Wyrys, jednak nie moge doszukac sie w nich pewnych informacji odnosnie warunkow zabudowy.

1. Zabudowa winna posiadac dach stromy o nachyleniu 45°, jednak brak jest informacji o usytuowaniu kalenicy (rownolegle, czy prostopadle do linii zabudowy). Czy ma to oznaczac, ze mozna przyjac dowolny kierunek kalenicy, badz bardziej skomplikowana forme rzutu dachu (na przyklad w formie „T“ lub „L“)?

2. Wyrys ukazuje wprawdzie linie zabudowy (z „pustymi“ trojkatami), jednak polozenie tej linii nie jest zwymiarowane. Pomiar skalowka pozwala mi przypuszczac, ze odleglosc linii zabudowy od granicy dzialki wynosi okolo 5m. Poniewaz wyrys sporzadzony jest w skali 1:1000, nie nie jestem pewien, czy taki pomiar ma wystarczajaca dokladnosc. Zatem jak powinienem interpretowac brak dokladniejszych informacji o polozeniu linii zabudowy?

3. Zarowno Wypis, jak Wyrys nie zawieraja dokladniejszych informacji na temat dlugosci poszczegolnych bokow dzialki. Zatem w jaki sposob mam okreslic dopuszczalne granice zabudowy?

4. Oprocz wspomnianej wyzej linii zabudowy, zarowno Wypis, jak Wyrys nie zawieraja zadnych innych informacji o usytuowaniu (odleglosciach) budynku w stosunku do granic dzialki. Zakladam zatem, ze w takim przypadku znajduja zastosowanie ustalenia zawarte w „Warunkach Technicznych“ (Rozporzadzenie Ministra Infrastruktury z 12.04.2002). Czy tak?

Licze na Wasza pomoc i bardzo dziekuje za uwage.

os
21-11-2007, 17:05
witam wszystkich!
Mój problem jest następujący, jestem na etapie oczekiwania na pozwolenie na budowę,.
dostałam pismo ze starostwa o uzupełnieni braków, chcą abym przedłożyła zaświadczenie z gminy, że posiadam średnie gospodarstwo rolne w swojej gminie, bo inaczej nie dostanę pozwolenia.

Moja działka to działka rolna pod zabudowę siedliskową, gimna posiada MPZP, ja posiadam 1,4 ha a średnie gospodarstwo w mojej gminie to ponad 5 ha.
W gminie powiedzieli mi, że nie wiedza po co muszę przedstawić to zaświadczenie. Gdy byłam w starostwie i powiedziałam o tym, że przecież jeśli jest działka siedliskowa i gmina ma MPZP to wystarczy 1 ha, poinformowali mnie że przepisy się zmieniły i teraz na działkę siedliskową również potrzeba posiadać średnie gosp. rolne aby na takiej działce postawić dom.

Bardzo proszę o odpowiedź , bo niestety nie mam tych 5 ha i nie wiem co mam robić?

Gagata
21-11-2007, 19:47
os - jesli faktycznie zmieniły sie przepisy to komplikuje sprawę..to istotna informacja dla wielu tutaj... :-?
Ale możesz zawsze WYDZIERŻAWIĆ od znajomego (lub przyjaznego :wink: albo :D przekupnego :D , choć tego ostatniego nie polecam serio :roll: ) rolnika w tej samej gminie brakujące hekatry NA PAPIERZE (umowa dzierżawy). I już. Bo ta średnia może być również dzierżawiona.
Nie wiem jak długo musiałabyś utrzymywać tą ...chmm..dzierżawę ale to zdaje się tak na prawdę ma znaczenie tylko w momencie uzyskania pozwolenia. Przeciez nikt od Ciebie nie oczekuje deklaracji na piśmie, że będziesz to dzierżawić przez X lat :wink: . Masz to mieć w momencie załatwiania pozwolenia 8) .

dusia2006
21-11-2007, 20:01
gimna posiada MPZP
coś musi byś na rzeczy w ustaleniach planu

dusia2006
21-11-2007, 20:24
mr.jaro
1. tak, nic nie ma na temat połaci dachowych i głównej kalenicy
2. powinno być w treści decyzji, jeśli nie ma to rób "na oko"
3. decyzje wzt nie zawierają informacji na temat wymiarów działek, w wypisie z ewidencji gruntów masz powierzchnię, działka jest wytyczona, więc powinieneś wiedzieć jakie ma wymiary, poniżej cenne info na temat odległości http://www.muratordom.pl/prawo-i-pieniadze/dom-w-paragrafach/kiedy-mozna-budowac-przy-granicy,6479_1405.htm
4. tak, link wyżej

os
21-11-2007, 20:50
Dzięki Gagatai i dusia2006 bardzo za odpowiedzi!
Ja już wydzierżawiłam 4,5 ha (od rolnika)+ 1,3 swojej ziemi co daje mi średnie gosp. w gminie, mam spisaną umowę i to dołączyłam do dokumentów do starostwa, ale oni nadal chcą te zaświadczenie.
A gmina powiedziała, że takie zaświadczenie może wystawić gdy ma się ziemię na własność lub dzierżawa od gminy lub od agencji a nie od osób prywatnych.
Ja już sama nie wiem,ale czy ktoś może wie na 100% że zmieniły się przepisy odnośnie działek siedliskowych, bo ja niestety nigdzie nie mogę znależć?

Dziękuję.

mr.jaro
22-11-2007, 08:08
dusia2006
Serdecznie dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.

Gagata
22-11-2007, 14:24
os spróbuje się dowiedziec u siebie bo sama jestem ciekawa...

Jest jeszcze nadzieja, że to PO PROSTU TYLKO standardowa niekompetencja i nieznajomość przepisów oraz zwykła ludzka bezinteresowna nieżyczliwość lub też naturalna zazdrość urzędników.... :-? :roll: :evil:

mati_com
22-11-2007, 14:44
Potrzebuję pomocy( warunki zabudowy )
Moja przyszła żona ma otrzymać działkę od Swojego ojca .
Tzn. jest to 1 ha ziemi rolnej , na działce jest już gaz i prąd ! NIE ma Miejscowego Planu zagospodarowania Po tej samej stronie NIE ma sąsiadów, tylko zabudowania są na przeciwko (działka jest przy drodze gminnej , wjazd na działkę też jest ) Chciałbym tam wybudować dom , Chciałbym np. wytyczyć tylko 2000 m pod budowę . Czy dostanę warunki zabudowy ??? I czy jestem to wstanie wszystko załatwić łącznie z pozwoleniem na budowę do wiosny 2009 ???
Proszę o radę dziki Pozdrawiam :(

os
22-11-2007, 14:46
Dzięki Gagata!
Dzisiaj już byłam w gminie i w starostwie, dwie różne odpowiedzi. Gmina twierdzi, że nie ma potrzeby abym miała średnie gospodarstwo rolne, bo jest to działka siedliskowa i 1 ha wystarczy. A w starostwie twierdzą, że mimo to, że jest to działka siedliskowa i jest MPZP to i tak musze mieć średnie gosp. w gminie.

Jutro mam iść do starostwa, bo jeszcze to muszą skonsultować z radcą prawnym. Mam nadzieję, że na moją korzyść.

Pozdrawiam

Gagata
22-11-2007, 15:02
os - trzymam kciuki i daj znać jak się skończyło!

sSiwy12
22-11-2007, 15:26
os - może dopowiem.
Niech starostwo poda na jakich przepisach bazuje. Bo z tego co wiem, to nie ma takiego przepisu, aby przy aktualnym MPZP wymagane było wielkość "średnie gospodarstwo".
Co wiecej. Zmiana przepisów (kilka lat wstecz) spowodowała, że nie ma już pojecia "siedliska" czy "działki siedliskowej". Zastapiono je jednoznacznym "ZABUDOWA ZAGRODOWA" z bardzo czytelna definicją tejże.
Jesteś rolnikiem w danej gminie (zgodnie z definicją), jest aktualny MPZP, Twoja działka jest oznaczona do zabudowy zagrodowej, to możesz budować bez "średniej". I jeszcze jedno. To Twoje starostwo jest jakieś "dziwne", albo ktoś pracuje w zastepstwie. Nawet jeśli nie ma aktualnego MPZP, to do "średniej" liczy sie areał posiadany: tj własny lub (i) dzierżawiony i nigdzie nie jest napisane od kogo może być ta dzierżawa.
Powodzenia

Gagata
22-11-2007, 16:41
"..ktoś pracuje w zastępstwie.." - pierwsza klasa! :D :D A ja tam coś powyżej wydziwialam o niekompetencji i nieżyczliwości... :roll:

A sSiwy12 jak zwykle niezastąpiony 8) ja tez mam takie informacje jak Ty z innych źródeł, więc os nie poddawaj się, będzie dobrze!

krzysiek123456
22-11-2007, 20:06
Witam
Mam pytanie dotyczące zmian w wydanych już warunkach zabudowy dla mojej działki. W gminie występując o warunki zabudowy podałem kąt nachylenia dachu 35-45 stopni, otrzymałem warunki zabudowy z dachem o podanym zakresie nachylenia. Problem polega na tym że znalazłem projekt i zakupiłem go niezwracając uwagi że kąt nachylenia dachu w projekcie wynosi 52 stopnie, jak zmienić warunki zabudowy, ewentualnie czy zostawiając projekt i warunki tak jak są będę miał problemy z wydaniem pozwolenia na budowę. Z góry dziękuję za odpowiedź. Krzysiek

oskar0259
23-11-2007, 00:14
Krzysiek123456, moim zdaniem nie dostaniesz pozwolenia (nie mieścisz się w "widełkach"). Spróbuj wystąpić o zmianę WZ w tym zakresie - skoro poprzednio przyjęli Twoje sugestie, to i teraz nie powinno być kłopotu.

Os, uważam, że i powiat i gmina "kręcą". Zgadzam się z Ssiwym co do braku w przepisach nakazu posiadania gospodarstwa o powierzchni większej niż średnia w gminie, gdy zapis "zabudowa zagrodowa" wynika z MPZP. Chciej podstawy prawnej stanowiska starostwa. Co do gminy, to najprawdopodobniej nie chce potwierdzać fikcji istniejącej tylko na papierze. Ale formalnie (potwierdza to stan faktyczny i prawny) istnieje obowiązek wystawienia Ci takiego zaświadczenia. Tylko po co, skoro nie musisz przekraczać średniej? I tak w koło Macieju..., czyli ktoś musi przerwać tę zabawę w prawo (powinien radca prawny).
Na marginesie:
- możesz dzierżawić od kogo chcesz (takie wymóg gminy to absurd bez podstaw prawnych),
- niepokoi mnie trochę to uparte żądanie przez powiat osiągnięcia średniej. Sprawdż w planie (w całej części opisowej, a nie tylko dotyczącej Twojego "kwartału") czy nie ma takiego zapisu. Może być na początku uchwały, w definicjach pojęć użytych w dalszej części MPZP.

Mati_com, przy istniejącej zabudowie po drugiej stronie drogi powinniście otrzymać WZ (choć zapewne z oporami gminy, bo pojawią się wątpliwości np. co do linii zabudowy, interpretacji pojęcia działki sąsiedniej itp. Wszystko zależy od gminy, a zwłaszcza otwartości jej władz na nowych "osadników". Są takie, którym na tym nie zależy i robią wszystko, żeby utrudnić wydanie WZ.
Problem jest inny - dostaniecie 1 ha, czy musicie to dzielić przed uzyskaniem pozwolenia na budowę? Posiadanie przez Was areału wielkości "gospodarstwa rolnego" znakomicie ułatwi formalności przy WZ. Przy dzieleniu poświęcicie dużo czasu na czynności geodety i procedurę administracyjną w gminie i nie wydzielicie mniejszej działki niż 0,3000 ha.
Przy założeniu, że nic nie będziecie dzielić, przy średnim (niezbyt pospiesznym) natężeniu wysiłku gminy (WZ) i powiatu (pozwolenie) jesteście w stanie skończyć procedurę w połowie 2008 r.

mr.jaro, Dusia dobrze radzi (pkt 1-4).

Anla, w tej sytuacji (jest plan, długo trwa jego zmiana) Twój sposób myślenia jest prawidłowy. Dziel tak, aby nie przekroczyć (w dół) minimalnej dopuszczalnej powierzchnia działki. Wtedy, jak dobrze rozumiem, na "dalszej" działce (powstałej z podziału obecnej) będziesz miała dwie, a może tylko jedną obowiązującą linię zabudowy.

J, taki zapis nie przemawia za tym, że jest to linia obowiązująca. A więc możesz budować dalej od drogi.

Justyna_m, "w przypadku zastosowania dachu dwuspadowego" - tylko w tym przypadku takie ustawienie dachu, przy dachach wielospadowych ustawienie dowolne (nie musi być główna kalenica ustawiona tak, jak chce planista).

Marjucha, GRATULUJĘ! Budowy oczywiście. Co do pytania, to nie mam koncepcji. Rzeczywiście można podzielić działkę na mniejsze poniżej minimum z planu, ale ZABUDOWANĄ dwoma domami. Pozostaje Ci liczyć na logiczne myślenie urzędników - to co zaczęte z reguły jest zbudowane. Porozmawiaj w gminie, powinni zrozumieć sytuację (choć będzie to działanie na pograniczu prawa, czyli zgodne "z duchem", a nie "literą".

Cichy_strumyk, "wypustka" wystarczy.

Ewa_b, nie wiem, jakie będzie stanowisko WSA w podobnej sprawie (rozpatrywanie znanego mi przypadku trwa). Dotyczy to co prawda decyzji dotyczącej 6 działek, co do których zapisano WZ w jednej decyzji. Gdy będzie wyrok - napiszę. Na logikę - przeniesienie warunków na Twoją działkę powinno być możliwe. Decyzja określa bowiem warunki zabudowy, a nie stan własnościowy i nie ogranicza, że na tym terenie może budować tylko deweloper.

Gagata, znów można mówić o "duchu" i "literze". Ta druga moim zdaniem budowę wyklucza, ale jest to w pewnych sytuacjach absurd (przy działakach "na pograniczu"). Myślę, że będziesz miała kłopoty z uzyskaniem jednoznacznej odpowiedzi. [/b]

justyna_m
23-11-2007, 09:35
dziękuję za odpowiedź!!

Pozdrawiam

Justyna

PawEla
23-11-2007, 10:29
Witajcie. porady potrzebuję w sprawach prawa nie bardzo umiem sie doczytac i zinterpretować:
dzialka ma status działki rolnej, MPZP jest w trakcie opracowania, w studium około 30% dzialki jest pod zabudowę MNU- niska z usługami. Plan sie nie wyklaruje do przyszlego roku a nawet do 3 kwartału przyszłego roku (zmienil sie projektant i nowy musi się "wdrażać") Gmina juz mi zapowiedziała że jesli wniose o warunki zabudowy to zostanie to odroczone o rok. Chcialem w przyszłym roku wejśc z budynkiem godpadarczym (zabudowa nie większa od 24m2). Gmina kręci że nie pozwoli na budowe tego budynku bo działka jest niezabudowana. I CO ROBIĆ? Sasiednia dzialka juz jest zabudowana.... Chciałem postawić ten budynek coby choćby zwozić powoli częśc maeriałów na większą budowę. JAK to zrobić żeby postawić ten gospodarczak?
HELP!
Pozdr
Paweł

os
23-11-2007, 12:49
Dziękuję serdecznie za pomoc oskar0259 Gagata sSiwy12!!!

Jednak się udało, dostanę pozwolenie na budowę, w starostwie tak mi powiedzieli decyzję będę miała 28.11.2007r. W sumie nie wyjaśnili mi nic, a ja nawet ze szczęścia nie pytałam.

Dzięki i pozdrawiam.

mati_com
23-11-2007, 14:21
Dzięki Bardzo za odpowiedź Złożyłem Wniosek o warunki zabudowy teraz czekam
A jak długo mogę czekać na warunki zabudowy ???

oskar0259
23-11-2007, 22:18
Zależy od gminy. Minimum (realne, bez nadzwyczajnych przyspieszeń) to 3 miesiące.

ewa__b
23-11-2007, 22:53
oskar0259, bardzo dziękuję za odpowiedź, jeśli będziesz znał wyrok w we wspomnianej sprawie, polecam się pamięci, pozdrawiam.

moniulekm
26-11-2007, 12:17
[b]Marysiah - 37 m kw. to pozwolenie. Granica to 25 m kw.

witam ponownie.
problem w tym, że nie bardzo wiem jak to rozumieć bo art. 29 mówi:
4) altan i obiektów gospodarczych na działkach w pracowniczych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25m2 w miastach i 35m2 poza granicami miast....

i właśnie mam problem, że działka rolna, którą posiadam nie jest pracowniczym ogrodem działkowym :cry:
bo ja np. byłabym w stanie w takim czymś 25 metrowym nawet mieszkać, ocieplić i siedzieć tam cały rok - bez potrzeby meldunku (mam mieszkanie , którego sprzedawać nie zamierzam więc meldunek jakby co jest :lol: )

czy ktoś mi powie co mogę??
dzięki, pozdrawiam.

sSiwy12
26-11-2007, 12:48
Nie ten podpunkt. Chodzi o ten zapis:
Art.29.2) wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, wiat i altan oraz przydomowych oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 25 m2, przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 m2 powierzchni działki;

Jest jeden problem, bo gminy róznie ten zapis inerpretują. Czy dotyczy dzialki juz zabudowanej? czy równiez niezabudowanej.

Gagata
27-11-2007, 09:51
Oskar dziekujęe bardzo za odpowiedź!
Os - gratulacje! :D ..to chyba jednak była wersja - Ballada o naszych urzędnikach

mada1
27-11-2007, 21:17
Witam

Na początku wspomnę, że nie mam zamaieru zamulać forum ale po przeczytaniu róznych wątków mam zamęt więc proszę o pomoc
ale po kolej...........i po roku poszukiwań znalazłem fajną działeczkę po za miastem względnie tanią, zamierzam wystapić o WZ (brak MPZP) ale właścicielka wspominała, że sama próbowała i napotykała na opór. Teraz konkrety
- wielkość całej działki 5800 m2;
- dostęp do drogi publicznej;
- w granicy działki jest prąd i woda;
- sąsiednia działka około 1900 m2 jest zabudowana;
- ziemia należy do V klasy rolnej (piasek)

Czy mogę wystapić o warunki zabudowy dla działki o powierzchni 1500 m2, a może potrzebuje minimum 3000 m2, może lepszym rozwiazaniem jest wystapienie o WZ przez właścicielke (jest rolniczką) a następnie dokonanie podziału. Dodam, że posiadaczka gruntu chciałaby podzielć działkę na cztery mniejsze z góry dzięki.

Ilona112
27-11-2007, 21:45
Witam Wszystkich,


a porade Oskara prosze...

Kupilam z mezem dzialke rolna o pow.1.7 ha
Obecnie - jedna szansa na wybudowanie sie – jest uzyskanie WZ na zabudowe zagrodowa. Jednak srednie gosp. w gminie to ponad 6 ha. Planujemy wiec brakujace ok.5 ha wydzierzawic.
W gminie poinformowano nas , iz nie dostaniemy WZ jesli nie dokupimy paru hektarow. Jesli brakowaloby nam 0,5 do 1 ha i taki areal bysmy dzierzawili – to wszysto byloby OK.
Ale wlasnosc 1,7 + dzierzawa ok.5h ha nie wchodzi w rachube. Czy powinnismy postawic wszystko na jedna karte i zlozyc wniosek ? a po odmownej decyzji odwolac sie do SKO?

z gory dziekuje i pozdrawiam

Ilona

oskar0259
27-11-2007, 22:01
Mada, przeczytaj:

http://www.urbanista.pl/arch/ust.php

Ilono, gmina chce zapewne zapobiec fikcji: formalnie będzie gospodarstwo o odpowiedniej średniej, ale faktycznie - niekoniecznie.
Ale nie tak gmina powinna działać (jak mówi klasyk: "Ludwiku D. i psie Sabo - nie idźcie tą drogą"). Co to znaczy: jeśli mielibyście własnych 5 ha, to pozwolili by wam wydzierżawić, a jak chcecie 5 wydzierżawić to nie?
Decyzja administracyjna musi być pozbawiona elementów uznaniowości, musi być oparta na prawie, a to nie reguluje, że przy danym poziomie gruntów dzierżawionych delikwent spełnia kryteria posiadania gospodarstwa albo nie. Wyraźnie napisano, że chodzi o grunty własne i dzierżawione - i tyle.
SKO nie powinno mieć wątpliwości (jeśli gmina zdecyduje się na negatyw).

Ilona112
27-11-2007, 23:10
Oskar,

dziekuje!!! Twoja opinia dodala kropke nad moje "i" co do ktorego nie bylam pewna. Bede walczyc! :-)

Dobrej nocy zycze i pozdrawiam!

Ilona

CUKIEREK
27-11-2007, 23:48
Witam!!!!!

Mam grunt orny (ok 3 ha), leży na obszarze Natura 2000.
Chciałabym cały grunt przeznaczyć na budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne.
Czy mam szansę na pozytywnę decyzję w sprawie warunków zabudowy.
Z góry dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam

oskar0259
28-11-2007, 00:06
Szanse masz mizerne, żeby powiedzieć żadne.
1. Wrzuć do wyszukiwarki "Natura 2000" i poczytaj.
2. Przeczytaj art. 61 ustawy o planowaniu przestrzennym i ustawy szczególne, z którymi WZ muszą być zgodne, m.in. o ochronie środowiska.

remek37
28-11-2007, 13:25
Witam.
Ja mam dosyć skomplikowane pyanie i nikt na razie nie był w stanie mi odpowiedziec :(
Zamierzam kupić działki i w przyszłości postawić na nich dom. Problem polega na tym, że jedna z nich to działka rekreacyjna a dwie sąsiednie to działki leśne.
Moje pytanie brzmi: czy mogę budować dom na działce rekreacyjnej na całej szerokości działki (10 m2)? Działki sąsiednie też mają po około 10 m szerokości i oczywiście nie będą zabudowane. Czy w takiej sytuacji muszę zachować wymaganą odległość między domem a granicą działki.
Z góry dziękuję za odpowiedź na moje pytania i serdecznie pozdrawiam.
Remek

mada1
28-11-2007, 14:04
Dzięki oskar

Jutro będę w gminie więc wszystkiego się dowiem

Pozdrawiam

oskar0259
28-11-2007, 15:04
Remek, rozumiem, że jest plan zagospodarowania, który przewiduje takie przeznaczenie działek (dwie - leśne, jedna rekreacyjna). Jeśli tak to możesz zbudować domek o funkcji rekreacyjnej o parametrach zapisanych w planie - jakie to musisz sprawdzić (czasami może to być "regularny" dom mieszkalny całoroczny). Co do odległości - musi być zachowana odległość od granicy działki. Jak z tego wyjść? Chyba tylko przez scalenie 3 działek w jedną. Wtedy granicami będą zewnętrzne granice Twojej nieruchomości.

remek37
28-11-2007, 16:54
Dziękuję za odpopwiedź. Scalenie niestety nie będzie możliwe ponieważ wiązało by sie to z przekształceniem działek leśnych w rekreacyjna. To niestety odpada ponioeważ znajdują się obecnie w Mazowieckim Parku Krajobrazowym...

gazebo
28-11-2007, 21:04
Witam.Kiedyś pisałem o mojej samowoli budowlanej na działce rolnej w postaci baraku z dobudowanym tarasem.Złożyłem oświadczenie poparte podpisami świadków co do daty wybudowania i nawet udało się -podlegam pod nowe prawo dotyczące legalizacji samowoli więc nie będę płacić(miało być 25000).Złożyłem wszystkie wymagane dokumenty i miało być ok.
Dzisiaj poinformował mnie inspektor,że zapis w MPZP mówiący "istniejącą zabudowę o funkcji i gabarytach innych niż w ustaleniach planu dopuszcza się pozostawić bez rozbudowy" nie tyczy się mnie i gmina sprzeciwi się legalizacji.
Mój MPZP zabrania realizacji nowej zabudowy zagrodowej,wyklucza się realizację nowej zabudowy mieszkaniowej,istniejącą zagrodową można rozbudować.
Inspektor określił to co mam jako obiekt budowlany pełniący funkcję rekreacji indywidualnej(nie jest związany z gruntem i ma 22mkw)W ustaleniach szczegółowych planu nic nie ma na temat obiektów rekreacyjnych czy letniskowych.Czy więc gmina może faktycznie się sprzeciwić?

BorsukiCztery
28-11-2007, 22:39
Witam,
Jesteśmy tuż przed złożeniem WNIOSKU O WARUNKI ZABUDOWY
w gm brak planu;

Problem jednak polega na tym, iż nie mamy wybranego projektu, myślimy raczej o projekcie indywidualnym (mamy ogólną wizję), a informacje, które trzeba tam wpisać (takie konkrety!) trochę mnie przerastają...

Czy ktoś ma jaką radę, jak uporac się z WoWZ nie majac konkretnego projektu domu?

we WoWZ trzeba wpisać np szerokość elewacji frontowej...
Czy konieczne jest wczesniejsza choć "wstępna" wizja architekta (Ci z kolei w większość nie chcę zaczynać rozmowy bez WZ... błędne koło?)