PDA

Zobacz pełną wersję : Decyzje o warunkach zabudowy i plany - pomog? !!!



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12

oskar0259
15-09-2008, 21:12
Noaidii, NIGDZIE w przepisach prawa nie ma definicji "dachu stromego"! Jeśli plan nie zawiera parametrów (tzn. kąta nachylenia od... do..., to każdy dach można uznać za stromy - i ten o nachyleniu 12 stopni i o nachyleniu 45 stopni. W związku z tym nie widzę realnych możliwości zablokowania wydania pozwolenia na dom parterowy, ale z dachem np. 35-45 stopni z poddaszem nieużytkowym, do ewentualnej adaptacji na pomieszczenia mieszkalne w przyszłości (jest sporo takich projektów - i są bardzo różne architektonicznie - jest z czego wybierać.
Ten plan wydaje się, że był pisany (lub poprawiany) przez domorosłego planistę, który chciał coś zablokować (tzn. domy wyższe niż parterowe), a jednocześnie chciał mieć dachy strome o wysokich walorach... Nie da się. To tylko w Erze.
Lepiej byłoby napisać "dom jednokondygnacyjny... Ale nie lepiej dla Ciebie - ty na tak wieloznacznym zapisie tylko możesz skorzystać. Wydający pozwolenie nie może domniemywać intencji planisty, on musi akceptować takie zamierzenia budowlane, które nie są sprzeczne z zapisami planu.

oskar0259
15-09-2008, 21:16
POLO81, odpowiedziałem w innym wątku.

Noaidii
15-09-2008, 21:20
Oskar0259: Dzięki za odpowiedź ;-)
Czyli mówisz, że inwestycja powinna isć w dwóch etapach ? Parter z nieużytkowym a potem adaptacja ? Rozumiem ze ta adaptacja to nieformalna.. bez żadnych akcji prawnych ? W projekcie który ma teraz powstać, jak rozumiem należy napisać "zaprojektowano obiekt parterowy z poddaszem nieużytkowym", tak ? Ale spokojnie może tam być tyle przestrzeni ile będzie mi potrzeba na użądzenie poddasza użytkowego po odbiorze ?

oskar0259
15-09-2008, 21:21
Gazebo, walcz dalej.
I bardzo przepraszam, że przez ten cały czas traktowałem Cię jako faceta. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :lol:

oskar0259
15-09-2008, 21:23
Noaidii, tak właśnie to rozumiem, a adaptację poddasza oczywiście staraj się zrobić jak najbardziej legalnie :lol: .

oskar0259
15-09-2008, 21:41
Edyta i Wojtek, przepraszam za zwłokę, teraz dopiero przeczytałem.
Niestety WZ nie zobowiązują żadnej instytucji (poza starostwem powiatowym) do niczego. WZ są promesą, że starosta wyda Ci decyzję o pozwoleniu na budowę, jeśli spełnisz warunki zawarte w... warunkach zabudowy.
Zapisy w WZ (i ich spełnienie) to, niestety, Twoje zobowiązanie.
A co do przekazania wodociągu - od pewnego czasu możliwe jest jego nieprzekazanie przedsiębiorstwu, a jeśli już - to przekazanie odpłatne. I ludzie, którzy włożyli w to swoje pieniądze i mają szansę je odzyskać - walczą.
Oczywiście "między młotem a kowadłem" jesteście Wy i tu Wam współczuję.
Spróbowałbym "sfalandyzować" prawo i zawiadomić organ (starostę), że chcesz zbudować przyłącze na zgłoszenie. Może uda się, może po 30 dniach dostaniesz decyzję odmowną, ale wtedy będziesz mógł już walczyć na drodze administracyjnej i przenieść spór poza lokalny grajdołek.

gazebo
15-09-2008, 22:01
Dzięki Tobie Oskarze napewno się nie poddamy i będziemy walczyć. Jutro wysyłam zażalenie do SKO.
Mój nick napewno wprowadził Cię w błąd bo nie bardzo jest kobiecy a to dlatego, że na początku miał pisać mąż, ale niestety wyszło, że nie ma czasu.
:wink:

Edyta i Wojtek
16-09-2008, 20:23
...wielkie dzieki Oskar ...może powalcze ....pozdrawiam

boodzisz
17-09-2008, 13:51
Zgubilem mapke dołączaną do warunków zabudowy. Glupia sprawa ale jak juz wczesniej pisalem chce powalczyc z gminą o droge dojazdową.
Niestety w ferworze walki dokument zapodział sie. Mam tylko xero.

Gdzie go moge kupic lub dostac? Starostwo czy gmina??

oskar0259
17-09-2008, 14:57
Jeśli to jest mapka "czysta", czyli taka, jaką dołączyłeś do wniosku o warunki zabudowy (czyli mniej opisowo - kopia mapy zasadniczej) to możesz ją kupić w powiecie - w powiatowym ośrodku dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej.
Jeśli jest to mapka, która była załącznikiem do wydanej przez wójta decyzji o warunkach zabudowy, to poproś o potwierdzoną za zgodność z oryginałem kopię mapy (z wrysowanymi szczegółami ustalającymi sposób zabudowy), która pozostałą w aktach sprawy. Zwracasz się o to do gminy - bo tylko urząd, który dokument wydał, może potwierdzić, że sporządzona kopia to też dokument urzędowy.

luknck
17-09-2008, 20:51
Zauważyłem ze na tym forum jest sporo osób które znają sie na rzeczy wiec skromnie licze ze ktos doradzi mi.

Otóż odziedziczyłem troche ziemi największy kawałek ma 2.9ha z jednej strony usytuowana jest droga asfaltowa, a niedaleko A2. Ziemia ma kategorie RVI i obok mojej ziemi budowane są juz domy jednorodzinne. Z planu ZP w gminie wynika ze dokładnie do mojej ziemi obowiązuje zezwolenie na budowa(gmina przekształciła juz te ziemie) natomiast moj kawałek nie. I teraz pytanie co zrobić czekac kolejne 5 lat az uchwala nowy plan, czy jest jakas możliwość? Pracownik ewidencji gruntów w gminie zasugerował ze mogę zarobić sporo na tym gruncie ale w pokoju obok dowiedziałem sie ze moja cześć nie została przekształcona na budowlaną, bo nie zgłosiłem tego z 2005 roku. I ze mogę złożyć sobie jakiś wniosek. Jesli tak to jaki i jak go argumentować?
z góry dziękuje

pozdrawiam

oskar0259
18-09-2008, 00:44
Pozostaje Ci tylko złożyć wniosek o zmianę w planie i... czekać (aż rada gminy podejmie uchwałę o przystąpieniu do zmian w planie). Zapowiadana od dawna nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (w wersji, która jest w trakcie konsultacji) Ciebie nie obejmie, bo zmiany w planowaniu zagospodarowania są przewidywane na terenach bez planu, a Twoja działka jest objęta (jak rozumiem) planem, który przewiduje jej dalsze użytkowanie rolnicze.

gazebo
18-09-2008, 10:36
W gminie mi powiedzieli, że w tej chwili nie przyjmują żadnych wniosków do planu. W okolicy jjest jeszce trzech właścicieli w takiej sytuacji jak ja. Czy zatem gmina może nam odmówić przyjęcia wniosku o zmianę przeznaczenia działki?
Tak mi się przypomina, że chyba w 1996 roku składaliśmy do gminy o przekwalifikowanie działki na letniskową. Dostaliśmy wtedy odpowiedź odmowną. Ale czy ten raz złożony wniosek stracił swoją ważność?
Od 1997 roku do momentu uchwalenia planu w 2005 roku były jakieś zmiany w planie dla działek w naszej miejscowości.
Krótko- chodzi mi o to czy raz złożony wniosek do planu leży w gminie i czeka, czy traci swoją ważność jak gmina odpowie, że oni teraz zmian nie robią i po tem znowu trzeba składać następny.
Trochę zakręciłam, ale może się domyślisz Oskarze o co chodzi.

mabooo
19-09-2008, 23:46
Witam,

Mam następujący problem. W "miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego" w "karcie terenu" mam wpis w pkt.8 "Parametry i wskaźniki kształtowania zabudowy" o treści:
"Dachy dwuspadowe. Kąt nachylenia połaci dachowej: 40-45 stopni przy ściance kolankowej o wysokości do 0,6m"

Jak na takim terenie zbudować dom (Rododendron5 z Archonu) który ma dach 40stopni ale ściankę 0,82m, którą chętnie powiększyłbym bo 100-110cm, ale to mogę odpuścić.

Są podobno jakieś przepisy mówiące o tym, że jeśli w sąsiedztwie (50m? 100m?) są budynki, które nie spełniają tych warunków MPZP, których ja niechciałbym dotrzymać to podobno można "podpiąć" się pod to co jest zbudowane i nie koniecznie trzymać się wytycznych MPZP?

oskar0259
20-09-2008, 18:27
Uzupełnienie odpowiedzi dla Edyty i Wojtka. Z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":
http://www.rp.pl/artykul/8,193329_Kto_placi_za_przylacza_do_nieruchomosci_. html
Waszych problemów to bezpośrednio nie rozwiąże, ale pomoże być może załatwić spór z gminą Waszych sąsiadów - przymusowych do tej pory właścicieli sieci wodociągowej.

Poniżej tekst (zanim zniknie w serwisach płatnych):

Kto płaci za przyłącza do nieruchomości
Izabela Lewandowska 20-09-2008, ostatnia aktualizacja 20-09-2008 08:04

Właściciele gruntu mogą żądać od przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego zwrotu kosztów części przewodu kanalizacyjnego biegnącego od granicy działki do sieci. Wydatki na budowę przyłącza obciążają wyłącznie ich.

Pieniądze wykłada właściciel działki (inwestor) zarówno w wypadku przyłącza kanalizacyjnego, jak i wodociągowego.

Przed rozpoczęciem robót czytelniczka uzyskała w gminie ustne zapewnienie, że założone przyłącze wodociągowe gmina przejmie odpłatnie. Koszt wykonanych prac przekroczył 8500 zł. Czytelniczka dwukrotnie składała wnioski o przejęcie przyłącza i dwukrotnie spotkała się z odmową. Pyta, co robić w takiej sytuacji. Czy wnieść sprawę do sądu?

Odpowiedź na ostatnie pytanie brzmi: nie, chyba że w rzeczywistości inwestycja wykroczyła poza granice przyłącza.

Czego nie uwzględnią

Zasada zapisana w art. 15 ust. 2 ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrywaniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (DzU z 2006 r. nr 123, poz. 858 ze zm.) jest taka, że koszt budowy przyłącza do sieci kanalizacyjnej i wodociągowej, studni wodomierzowej, pomieszczenia przewidzianego do lokalizacji wodomierza głównego oraz urządzenia pomiarowego obciąża osobę ubiegającą się o przyłączenie nieruchomości do sieci.

Żądanie zwrotu kosztów budowy przyłącza od gminy czy przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego jest bezpodstawne i na pewno żaden sąd go nie uwzględni.

– Niejednokrotnie inwestor, aby uzyskać przyłączenie do sieci, oprócz samego przyłącza buduje także część sieci kanalizacyjnej bądź wodociągowej, której koszty go nie obciążają.

Do tej części jego wydatków odnosi się art. 31 wskazanej ustawy z 7 czerwca 2001 r. Zapisano w nim, że osoby, które wybudowały z własnych środków urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne, mogą przekazać je odpłatnie gminie albo przedsiębiorstwu wodno-kanalizacyjnemu na warunkach uzgodnionych w umowie.

W praktyce powstają niejednokrotnie kontrowersje, co jest przyłączem, a co (jakie urządzenia) wchodzi w skład sieci magistrali wodnej czy kanalizacyjnej. Odwołać się tu trzeba do definicji zamieszczonych w art. 2 ustawy z 2001 r.

Tak więc przyłącze wodociągowe to odcinek przewodu łączącego sieć wodociągową z wewnętrzną instalacją wodociągową w nieruchomości odbiorcy wody wraz z zaworem głównym za wodomierzem.

Przyłączem kanalizacyjnym zaś jest odcinek przewodu łączącego wewnętrzną instalację kanalizacyjną w nieruchomości odbiorcy z siecią kanalizacyjną za pierwszą studzienką, licząc od strony budynku, a gdy nie ma studzienki – do granicy nieruchomości odbiorcy.

Liczne spory

Ta pokrętna definicja była przyczyną licznych sporów. Powinno je przeciąć wyjaśnienie zawarte w uchwale Sądu Najwyższego z 13 września 2007 r. (sygn. III CZP 79/07). SN uznał w niej, że przyłączem kanalizacyjnym jest tylko odcinek przewodu kanalizacyjnego leżący w granicach nieruchomości odbiorcy usług.

Tak więc ten odcinek, który znajduje się poza granicą jego działki, przyłączem nie jest. W konsekwencji więc koszt jego budowy nie obciąża odbiorcy usług.

Sąd potwierdził

Jeśli jednak własnym sumptem właściciel gruntu wykonał oprócz przyłącza instalacji wewnętrznej także część przewodu należącego już do sieci (magistrali) kanalizacyjnej, to należy mu się – stosownie do art. 31 ustawy – zwrot wydatków.

Przedsiębiorstwo czy gmina, zależnie od tego, kto jest właścicielem sieci, nie może wówczas odmówić przejęcia urządzenia wodociągowego czy kanalizacyjnego i zapłaty za nie. W razie odmowy właścicielowi działki wolno dochodzić związanych z tym roszczeń od gminy lub przedsiębiorstwa na drodze sądowej. Potwierdził to Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyroki z 29 czerwca 2004 r., sygn. IICK 404/03, i z 16 czerwca 2004 r., sygn. II CK 158/03).

Inaczej będzie tylko wówczas, gdy urządzenia niebędące przyłączami ani instalacją wewnętrzną nie odpowiadają warunkom technicznym określonym w przepisach prawa. Takich właściciel sieci przejmować nie musi. Również to znalazło potwierdzenie w orzeczeniach SN. Tak np. w wyroku z 31 styczna 2007 r. (sygn. II CNP 91/06) uznał on za prawidłowe orzeczenie sądu oddalające żądanie inwestora – TBS – dotyczące zawarcia z nim przez gminę umowy o przejęcie urządzeń kanalizacyjnych wybudowanych niezgodnie z projektem.

Może zobowiązać

SN nie wyłączył jednak całkowicie przejęcia instalacji wadliwej, jeśli można ją poprawić. Sąd może zobowiązać do tego przedsiębiorstwo (gminę), ale ustalając ekwiwalent pieniężny dla inwestora, uwzględni wartość urządzeń oraz nakładów koniecznych, by doprowadzić instalację do odpowiedniego standardu technicznego.

Co ważne, roszczenie o przejęcie urządzeń i zapłatę można zgłosić zarówno po przyłączeniu się do sieci, jak i przed nim, jeśli urządzenia zostały już wybudowane (wyrok SN z 2 marca 2006 r., sygn. I CSK 83/ 05). Roszczenie to się nie przedawnia. Dlatego z żądaniem zwrotu wydatków na budowę tej części przewodu kanalizacyjnego, która znajduje się poza ich działką, mogą występować właściciele gruntu, którzy wykonali roboty np. pięć czy dziesięć lat temu (wyrok SN z 23 lipca 2003 r., sygn. II CKN 346/01).

Co musi gmina, a co przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne

Zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków jest – stosownie do ustawy z 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrywaniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków – zadaniem własnym gminy.

Koszty budowy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej obciążają natomiast co do zasady przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, które prowadzi takie inwestycje w ramach planu rozwoju i modernizacji zatwierdzonego w formie uchwały przez radę gminy.

Rada gminy ustala regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Jeśli odbiorca spełni warunki określone w tym regulaminie oraz istnieje techniczna możliwość świadczenia usług na jego rzecz, przedsiębiorstwo nie może odmówić przyłączenia do sieci.

Rzeczpospolita

Do reszty odpowiedzi postaram się "przysiąść" w ten weekend.

oskar0259
20-09-2008, 20:45
Mabooo, nie słyszałem o niczym takim jak możliwość odstępstw od planu miejscowego na podstawie analizy parametrów sąsiedniej zabudowy. Jeśli jest zapis - trzeba go przestrzegać już na etapie projektu. Zmiana (np. w przypadku podwyższenia ścianki kolankowej do 1 m) w trakcie budowy w Twoim przypadku może skończyć się stwierdzeniem samowoli budowlanej i wydaniem decyzji o rozbiórce (przynajmniej tej części, która "wychodzi" poza ustalenia planu). Nie pozostaje Ci nic innego niż zaadaptowanie wybranego projektu, poszukanie innego bądź poszukanie innej działki (o zmianie planu nie piszę, bo to procedura długotrwała).

Gazebo, gmina nie może odmówić przyjęcia wniosku o zmianę planu. Gmina może grzecznie odpisać, że w najbliższym czasie nie przewiduje zmian w planie, albo, że zmiany są przewidywane w.... (tu jakaś odległa data). Co do "przeterminowania się" wniosku. Automatycznie raczej nie (ten wniosek z lat 90-tych), ale zapewne otrzymywałaś jakąś korespondencję (odmowną) z gminy? W 2005 r. przed uchwaleniem planu odrzucono Twoje uwagi do planu? Mam nadzieję, że je wtedy złożyłaś (choć nie ma to już teraz żadnego znaczenia, bo i tak rada postąpiła wbrew jeśli nie wnioskowi, to Waszym intencjom zmiany przeznaczenia). Jeśli w 2005 r. wniosek (uwagi do planu) odrzucono (uchwałą rady gminy) to postępowanie z nim związane zostało zakończone. Teraz powinnaś złożyć nowy wniosek i czekać na chłodne pismo wójta (za jakiś czas - ponów wniosek). Nie spodziewaj się, przed rozstrzygnięciami w WSA, a w innej sprawie - chyba w SKO, jakiegoś gestu, który zmieni dotychczas nieprzejednane stanowisko. Zmiana może (ale nie musi) nastąpić, gdy jakieś rozstrzygnięcie sądu lub II instancji będzie dla Was korzystne. A więc na razie gromadź dokumenty, nawet jeśli wydaje się, że jest to waleniem głową o mur.

Luknck, planu nie ominiesz. A argumentacja za zmianą? Myślę, że przede wszystkim to, że sam chcesz zbudować dom. Rozbrajającą (nie polecam) argumentacją (choć zgodną, jak wydaje się, z prawdą) będzie stwierdzenie, że chcesz ziemię w kawałkach korzystnie sprzedać. Wtedy możesz mieć chętnych do podzielenia się z Tobą rentą gruntową - nie mówię tu tylko o opłacie planistycznej - bo jak czytam Twój ewentualny zysk już budzi emocje w ewidencji gruntów.

Heban
20-09-2008, 23:21
Witam wszystkich i proszę o pomoc w interpretacji. Przyznam szczerze, że szukałem wcześniej na forum i czytałem ale pomimo wszystko nie do końca to wszystko rozumiem.

Planuję zakup działki. Działka jest siedliskowa z decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji polegającej na: - budowie domu jednorodzinnego wolno stojącego, niepodpiwniczonego, parterowego z dachem stromym i poddaszem użytkowym. Sąsiednie działki są zabudowane. Media na działkach obok. Nie spieszy mi się z budową - planuję za 2-3 lata.

Teraz moje pytania:
1. Czy w myśl nowych przepisów (działka to tereny w obrębie miasta Wrocław), nawet jeśli kupię działkę siedliskową nie będąc rolnikiem a posiada ona warunki zabudowy, mogę ją bez problemu odrolnić i przekształcić w budowlaną ?
2. Słyszałem, że w przypadku gdy właściciel (rolnik) ma pozwolenie na budowę można "przepisać?" pozwolenie na budowę na mnie a następnie złożyć projekt zamienny już z własnym domem. Czy taka opcja wchodzi w grę ?

Bardzo proszę o odpowiedzi bo kompletnie nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi.

Pozdrawiam
Sebastian

ps
Na mapie pt."Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego" cały ten teren jest oznaczony jako - sielskie (zabudowa mieszkaniowa na bazie dawnych wsi) natomiast "za płotem" są już tereny oznaczone jako JED - czyli pod zabudowę jednorodzinną. Oddziela nas tylko droga.

oskar0259
22-09-2008, 12:18
http://www.rp.pl/artykul/56697,194109_Trudniej_bedzie_zatrzymac_budowe__ale _jesli_juz___to_na_dluzej.html
(o likwidacji warunków zabudowy, pozwoleń na budowę itp.).

oskar0259
22-09-2008, 12:54
Heban, sprawa nie jest tak prosta, jak opisujesz - bo nasuwają się pytania:
1) Warunki zabudowy są wydane na budowę zagrody w gospodarstwie rolnym, czy na budowę domu jednorodzinnego? Odpowiedź ma znaczenie dla określenia Twoich szans przejęcia decyzji o WZ.
2) W jakim dokumencie masz napisane, że działka, którą kupujesz jest "siedliskowa"? Odpowiedź potrzebna w celu jak w pkt 1.
3) O jakich nowych przepisach piszesz? W szczególności dotyczących odrolnienia i przekształcenia działki "na budowlaną" na podstawie warunków zabudowy? Być może ich nie znam..., ale wg mnie nie ma takich możliwości. To, że możesz zbudować dom na działce rolnej nie oznacza, że jest ona budowlana...
4) Rolnik-właściciel ma pozwolenie na budowę zagrody? Jeśli tak - "przejmujesz" pozwolenie na zagrodę. Projekt zamienny - organ nie powinien mieć żadnych przeciwwskazań, jeśli to nadal będzie to budowa zagrody. Jeśli będziesz chciał wyeliminować wszystkie (zaprojektowane) urządzenia lub budynki związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego - tu nie powinno być zgody, gdyż taka zmiana może być sprzeczna z WZ na zagrodę.
5) Czy właściciel ma warunki zabudowy nawet bez słowa, że na działce ma być zabudowa zagrodowa? Tak - możesz przejąć decyzję o WZ, a o pozwolenie na budowę wystąpić samemu. Nie - jak w pkt 4.
6) Skąd to odniesienie się (przez Ciebie) do Studium? Jego zapisy nie mogą być podstawą do wydania jakiejkolwiek decyzji. Czy jest jakiś dokument, który odwołuje się do ustaleń studium?

gazebo
22-09-2008, 13:00
Z tego co pamiętam to w latach 90 dostaliśmy informację, że gmina nie planuje zmian w MPZP. (Szukam z ciekawości w starych papierach tego pisemka). Wtedy właśnie zapytaliśmy się w gminie co można postawić na działce rolnej. I stąd niestety całe zamieszanie. Ponieważ cały czas było wszystko w porządku a nam w zupełności wystarczało to co mamy, całkowicie nie interesowało nas na jakich zasadach można zmienić przeznaczenie działki. I jak to się mówi -mądry Polak po szkodzie.
Teraz spokojnie poczekamy na wyrok z WSA i odpowiedź z SKO- zobaczymy co będzie szybciej. Pozdrawiam i dzięki Oskar.

oskar0259
22-09-2008, 13:44
Ale wniosek o zmianę w MPZP możesz już złożyć.

oskar0259
24-09-2008, 11:17
Artykuł porządkujący wiedzę w tej sprawie w dzisiejszej "Rzeczpospolitej":
http://www.rp.pl/artykul/56696,194302_Jak_doprowadzic_do_zmiany_miejscowego _planu_.html

Edyta i Wojtek
26-09-2008, 20:06
OSKAR...wielkie dzieki za pamięć i pozdrowienia z nad morza :wink:

Eliza36
01-10-2008, 13:26
Mamy z mężem ogromny problem. Dostaliśmy od jego rodziców działkę budowlaną o powierzchni 19 a. Działka ta jest druga z kolei od drogi głównej. Do nas prowadzi droga polna, która jet również użytkowana przez kolejnych mieszkańców, którzy maja dom za nami. Zaznaczam, iż pozostali maja już wybudowane domu z przed 30 lat i nie zamierzają dalej się budować.
My nie możemy dostać pozwolenia na budowe, gdyż jak dowiedzieliśmy się w geodezji tej drogi nie ma na planie.

Radzono nam aby uzyskać zgodę właścicieli ziemi (aż do naszej działki, po obu stronach drogi ) i wprowadzić ją na mapkę. Jednak notariusz twierdzi, że nie wystarczą tylko zgoda w formie pisemnej lecz poświadczenie notarialne. Inny "specjalista" uważa, że w ogóle w takiej formie jest to niemożliwe. Co więcej każda kolejna osoba mówi co innego. Bardzo proszę o pomoc.

jola.s
01-10-2008, 23:12
zaczynam budowe domu mam pozwolenie zglosilam wszystko do nadzoru i przy tyczeniu fudamentow zly sasiad powiedzial ze nie moge sie budowac 3 m od drogi gruntowej (choc tak mam w pozwoleniu) tylko minimum 6 m i to za zgoda gminy bylam w gminie i okazalo sie ze pomylili sie i ze to sasiad ma racje co mam teraz robic?

szpilka00
02-10-2008, 11:22
Witam wszystkich!
Jakiś miesiąc temu pisałam o WZ i możliwościach podziału 0,3 ha rolnej na mniejsze.

Oskar poradziłeś mi zmianę WZ i tak też zrobiłam ale właściwie tylko o zmianę obszaru zabudowy tak, by obejmował on tylko tą część całej działki, która miałaby powstać jako jedna z tych po podziale. Tak mi powiedzieli w gminie. Decyzję zmienili szybko. Teraz złożyłam dokumenty u geodety i on zajmuje się podziałem. Jest na etapie projektu podziału do uzgodnień przez gmine. Jeśli ona go zatwierdzi to powstaną trzy działki. Jedna 1200m2 (ta z obszarem objętym WZ), i dwie po 900m2 (bez WZ)

W związku z tym moje pytanie jest takie, czy pozostałe dwie wydzielone działki dostaną WZ jeśli o nie wystąpie później? Czy musi najpierw powstać na tej pierwszej dom? a może wystarczy, że zostały na nią wydane WZ? Mam zamiar budować dom na pierwszej tylko nie wiem ile to potrwa zanim ruszę a w tym czasie chciałabym wystąpić o WZ dla pozostałych, by później sprzedać już z WZ i częściowo sfinalizować budowę. Co sądzicie?
Drugie pytanie: czy gmina ma prawo żądać później opłaty adiacenckiej, bo gdzieś mi się obiło, że ta forma nie może być stosowana przez gminy. Dawniej było 50% od wzrostu wartości, później 30%.
Jak to jest obecnie?
:D
Oskar! Korzystając z ponownej okazji WIELKIE DZIĘKI za dotychczasowe rady!

justyna_m
02-10-2008, 16:29
Witam

ja też mam problem...

Dla naszej działki obowiązuje MPZ, w którym jest zapis:

Przyłączenie do sieci kanalizacyjnej i wodnej do istniejącej sieci w drodze gminnej.
Nasza działka leży przy drodze gminnej (ba ... zabrali nam z szeroki na 5m metrów pas z przodu działki na jej poszerzenie), w której nie ma jeszcze kanalizacji i wody. W warunkach od Wodociągów i Kanalizacj dostaliśmy, że musimy przyłączyć się do studzienki 40m od granicy naszej działki. Kazali nam na własny koszt ciągnąć całą instalacjię nawet w drodze gminnej czyli nie tylko do granicy naszej działki a dalej. Czy w takim wypadku jeśli Gmina i Wodociągi odmawiają podłączenia do granicy działki możemy wybudować przydomową oczyszczalnie ścieków mimo warunków w MPZP i wydanych warunków z MWiK??

Wg. prawa my powinniśmy pociągnąć do granicy a w drodze gminnej wodociągi...jak to jest.

Poniżej mapka naszej działki. Ta czerwona kropka to studzienka, do której mamy się przyłączyć...tam kończy się kanalizacja....która powinna zgodnie z planem być przy granicy dziełki w drodze gminnej.

http://img530.imageshack.us/img530/200/beztytuuec3rr9.jpg

oskar0259
02-10-2008, 18:56
Eliza36, problem jest, ale czy taki wielki? :D
Dojazd do waszej działki, jeśli ubiegacie się o jej zabudowę, musi być. Obecnie obowiązująca ustawa o gospodarce nieruchomościami wymaga, żeby działki miały dostęp do drogi publicznej. Nie tylko faktyczny (co u Was ma miejsce), ale i prawny w postaci albo bezpośredniego dostępu do drogi publicznej, albo dostępu przez drogę wewnętrzną, albo przez zapewnienie służebności drogowej. W gminie namawiają Was na wydzielenie drogi wewnętrznej (geodeta wydziela działkę pod drogę, staje się ona, po spisaniu odpowiedniej umowy przed notariuszem, współwłasnością właścicieli działek korzystających z dojazdu). Nieco prościej byłoby ustanowić służebność drogową. Tu potrzebny jest tylko akt notarialny o ustanowieniu służebności przechodu, przejazdu i doprowadzenia mediów zawarty między Wami a właścicielem pasa obecnej "dzikiej drogi". Organ wydający pozwolenie na budowę nie będzie honorował umowy sporządzonej w niewłaściwej formie (zgody właścicieli gruntu bez zachowania formy aktu notarialnego). To, że inni maja domy i korzystają z drogi nie jest w Waszej sprawie odpowiednim argumentem. Dawno temu było możliwe wydzielenie działki pod budowę bez zapewnienia dojazdu - teraz już nie. Gdyby właściciele domów chcieli teraz je np. rozbudowywać - mieli by takie same problemy jak Wy z pozwoleniem.

oskar0259
02-10-2008, 21:29
jola.s, możesz budować w miejscu, w którym na planie zagospodarowania działki masz zaprojektowany dom (plan zagospodarowania działki jest, obok projektu budowlanego, zatwierdzany pozwoleniem na budowę). Jeśli zatwierdzono plan zagospodarowania z domem w odległości 3 m od drogi, to błąd popełnił zarówno projektant planu, jak i organ wydający pozwolenie.
Ale decyzja jest w obrocie prawnym, tak więc formalnie mogłabyś budować w tym miejscu... W praktyce nie radzę: zostanie najprawdopodobniej wdrożona procedura wznowienia postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę i decyzja ta będzie zmieniona. Masz możliwość występowania (do sądu) z roszczeniem zwrotu poniesionych kosztów - w wyniku wykonywania pierwotnej decyzji. Ale weź pod uwagę, że najprawdopodobniej pozwanym przez Ciebie powinien być nie tylko urząd wydający pozwolenie, ale również projektant.
Który powinien znać przepisy, tj. upewnić się, jaka jest kategoria drogi. Jeśli jest gminna, to odległość wynosi 6 m, powiatowa - 8 m. Jeśli jest to droga wewnętrzna, to moim zdaniem wystarczy odległość 3 lub 4 m (ściana bez okien lub ściana z oknami), gdyż droga wewnętrzna jest "normalną" działką, a więc obowiązują "normalne" odległości od granicy działki.

szpilka00, cieszę się, że wójt zgodził się na podział tych 3 tys. m kw. (przyznam, że gdyby uparł się że nie, to musiałabyś stoczyć z nim długą walkę - i to bez gwarancji uzyskania pożądanego skutku). No i tempo imponujące! Jestem pełen szacunku dla wójta!
Jeśli masz zmienione WZ, i napisano w nich, że dopuszcza się podział na 3 działki, to WZ będą podstawą wydania postanowienia pozytywnie opiniującego projekt podziału. Stąd tylko krok do decyzji podziałowej, czyli do faktycznego i prawnego wydzielenia 3 działek.
Na jedną WZ masz, na pozostałe nie. Przy wydawaniu WZ na kolejne działki muszą być spełnione wszystkie warunki z art 61 ustawy, a więc i dobre sąsiedztwo. Tak naprawdę, żeby wszystko było zgodnie z prawem, zabudowa działek sąsiednich powinna istnieć, a nie być w trakcie budowy, a na pewno nie w fazie projektu.
Kiedyś na tym forum wyraziłem opinię, że WZ można ustalić również na podstawie parametrów budynków w trakcie (zaawansowanej) budowy - i spotkałem się ze zdecydowaną krytyką i żądaniem podania podstawy prawnej. Faktycznie nie ma jej, ale nie ma też wielu zapisów "dointerpretowywanych" przez urbanistów, SKO i sądy administracyjne. Dlatego wszystko zależy od uznania administracyjnego. Moim zdaniem parametry domu w budowie (oczywiście w jakimś stadium zaawansowania, w jakim - to też kwestia uznania administracyjnego) da się ustalić na podstawie projektu skonfrontowanego z faktyczną realizacją. Ale jest to interpretowanie prawa, a nie jasny zapis.
Ja wysondowałbym, jaka jest praktyka (po Twoich dotychczasowych doświadczeniach sądzę, że jest dość liberalna). Raczej wskazane byłoby (w przypadku braku zabudowy w okolicy) wystąpić o WZ wtedy, gdy taka zabudowa będzie (np. Twój dom).
Drugie pytanie: gmina, wg obecnego stanu prawnego i orzecznictwa nie ma prawa ustalić opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości po ustaleniu warunków zabudowy. Zajmowałem takie stanowisko na forum już od dawna, ale np. w literaturze zdania były podzielone, np. autorytet w dziedzinie zagospodarowania przestrzennego, prof. Z. Niewiadomski z SGH twierdził, że wójtowie decyzją mogą ustalać wysokość opłaty, mimo braku stawki procentowej uchwalanej przez radę gminy. Ostatecznie niedawno NSA orzekł, że nie ma podstaw do ustalania opłat (są tylko z tytułu uchwalenia MPZP).
Ale ostrzegam: w planowanej przez ministerstwo infrastruktury nowelizacji kilkunastu ustaw jest zapis, że takie opłaty można ustalić nie tylko w MPZP. Ale jaka będzie wersja ostateczna? Zobaczymy. Raczej należy się spodziewać "powszechności" opłat.

oskar0259
02-10-2008, 21:57
justyno_m, macie rację. I tyle. Za Wami stoją murem sędziowie Trybunału Konstytucyjnego kilkanaście miesięcy temu orzekający w tej sprawie.
Ale z tego faktu nie wynika, że zakład wodociągów i kanalizacji doprowadzi Wam instalacje pod Waszą działkę wtedy, kiedy tego zażądacie. Zakład działa w oparciu o jakiś budżet, w tym określoną kwotę na inwestycje. Zawsze może okazać się, że akurat na Wasz odcinek zabrakło środków.
Będą więc argumenty: może więc w następnym roku... albo sugestia: gdyby Państwo sami zbudowali, to zastanowimy się, zawrzemy umowę itp. itd.
Nikt nie zmusi samofinansującego się przedsiębiorstwa do budowy wszystkich odcinków i za wszelką cenę. A przynajmniej nie od razu...
Zapłacenie przez Was za przyłącze poza granicą działki będzie zapewne warunkiem szybkiej realizacji inwestycji. Oczywiście będzie to "opakowane" w jakąś umowę, w której "dobrowolnie" przekazujecie zbudowane urządzenie za złotówkę lub niewiele więcej. W przeciwnym razie możecie poczekać. Taka jest, niestety, rzeczywistość...
Co do przydomowych oczyszczalni - zależy od zapisu w MPZP i praktyki stosowanej w gminie. Z reguły gminy są zainteresowane przyłączeniem do sieci jak największej liczby domów, a więc jednocześnie blokują indywidualne rozwiązania. W wypisie z MPZP powinniście mieć stwierdzenie o dopuszczeniu innych niż sieć kanalizacyjna rozwiązań. W przeciwnym razie organ odmówi Wam wydania pozwolenia na budowę.

Kassia
03-10-2008, 11:48
Witam, bardzo prosze o poradę co zrobić...
jestem totalnym laikiem w kwestii budowy domu (myślę, że niebawem nadrobię ))). Mój pierwszy kłopot polega na tym, że mam działkę 1250 m2 (prostokąt o bokach ok. 22m2 i 56m2) i planuje na niej postawić dwa domy- coś na kszyałt bliźnaików dla siebie i rodziców (mój miałby mieć ok 140m2, rodziców ok. 70m2). problem polega na tym, że plany zagospodarowania przewidują podział taki
dom jednorodzinny - działka 1000m2
zabudowa bliźniacza - działałka o powierzchni 700m2.
Nie bardzo wiem teraz co z tym zrobić? Czy jest sposób żeby na takiej działce wybudować legalnie i zgodnie z prawem (nie planuje żadnej samowoli budowlanej!) dwa domy np. nietypowe bliźniaki?
Poza tym nie podano wielkości jaka musi mieć działka do zabudowy dwurodzinnej- czy to zwykle znacznie większy teren niż przeznaczony pod dom jednorodzinny?
Bardzo proszę o pomoc i poradę i z góry dziękuję!
Kasia

szpilka00
03-10-2008, 11:55
Oskar, właściwie to w WZ zmieniającym nie ma mowy o podziale tylko nastąpiła zmiana terenu zabudowy a teraz geodeta opracowuje projekt podziału i on trafi do gminy. Wtedy dopiero okaże sie czy Wójt się zgodzi jeśli go zatwierdzi. Zobaczymy. Oczywiście napiszę o tym.
Jeśli chodzi o WZ na pozostałą część to mam nadzieję, że wydadzą bo one mają takie same położenie względem sąsiedniej zabudowy jak ta część, która dostała WZ. Oczywiście wszystko okaże się jak złożę wniosek ale to dopiero po podziale.
Co do opłaty adiacenckiej to orientujesz się ile ona obecnie wynosi? Chodzi mi tu o opłatę z tytułu wydania zgody na podział działki!
Piszesz o planach Min.Infrastruktury - czy wiadomo kiedy mają wejść w życie? Jeśli wejdą, to czy będą dotyczyły również podziałów dokonanych?

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Gizela
03-10-2008, 12:43
Czy i co musze zrobić by przysunąć sie do granicy działki sąsiada (wyraził zgodę). Działka ma niecałe 22 metry. Chcę się przysunąć na 3 metry ścianą z oknami. Na działce obok nic nie ma. Jest pusta. Mam WZ. będę się starała o pozwolenie. Co trzeba robić?

Eliza36
06-10-2008, 09:28
Dzięki piękne Oskar :D

Mam jeszcze takie pytanie i nie wiem czy w takiej kwestii mogę znowu liczyć na Twoją pomoc :lol
Mianowicie rodzice oprócz tej już przepisanej ziemi chcą przepisać nam jeszcze kawałek pola tj. 8 arów od działki, która znajduje się za naszą i ma należeć do siostry męża. My chcemy aby te 8 arów dołączyć do naszych 16 arów i mieć jedną dużą działkę. Jednak "życzliwi" twierdzą, że to bardzo dużo by kosztowało (około 5 tyś. złotych) i lepiej zrobić dwie działki 8 i 16 arową. Moje pytanie jest następujące jak wyglądałaby kwestia formalności i kosztów przy takiej bądż takiej opcji. I czy rzeczywiście jeśli utworzylibyśmy dwie oddzielne działki to czy np pomieszczenie gospodarcze, garaż, czy też dom nie mógłby stać częściowo na jednej i drugiej działce. Bo ponoć jest to już inna działka więc trzeba zachowywać odstęp od granicy itd.

Bardzo, bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam gorąco.

Eliza36
06-10-2008, 10:29
Oskar Zapomniałam jeszcze zadać pytanie odnośnie tej polnej drogi prowadzącej do naszej działki.

Ona ma tylko 2 m ( czy musi mieć więcej żeby dostać pozwolenie na budowe) i skąd możemy dowiedzieć się do kogo ona należy skoro nie ma jej na mapce?? Tylko przez wytyczenie przez geodetę? My takie wytyczenie zrobimy a jak się okaże, że nie należy do nas w ogóle tylko do sąsiadów ?? To skąd oni mogą dowiedzieć się, że to ich drogą. ( Jak ich pytaliśmy to oni nie wiedzą kto jest jej właścicielem- twierdzą ona była od zawsze. No tak , była, ale na mapkach jej nie ma) Tylko przez wytyczenia Geodety?? A jeśli nie zechcą tego sprawdzić?? Bo po drugiej stronie mają na tych działkach maliny i jak sądzę budowa ich wcale nie będzie interesowała. Co więcej są to tacy przyszli sąsiedzi, co zrobią wszystko abyśmy się szybko nie pobudowali. Także na ich pomoc nie możemy liczyć.

oskar0259
06-10-2008, 22:13
Kassia, odpowiadałem już w innym wątku. Budynek jednorodzinny to budynek maksymalnie dwulokalowy. Twoje zamierzenie budowlane (dom z osobnymi lokalami dla Ciebie i rodziców)mieści się w definicji domu jednorodzinnego zawartej w Prawie budowlanym.
Dom dwurodzinny, jak go nazywasz, spełnia wymogi określone dla... domu jednorodzinnego (niezależnie od tego, że brzmi to niezbyt logicznie - ale tak właśnie jest). A więc potrzebna jest, zgodnie z zapisami w MPZP, działka minimum 1000 m kw, a nie 1400 m kw.
Lokali nie musisz formalnie wydzielać, ale jeśli kiedyś będziesz chciała, to skorzystaj z linku:
http://www.rp.pl/artykul/56680,200621_Trzy_ksiegi_wieczyste_dla_jednego_dom u_.html

szpilka00, moim zdaniem masz kłopot. Nadinterpretowałaś to, co zrobiła gmina, ja (w dobrej wierze) na tej interpretacji zbudowałem teorię... A może być różnie... Mam nadzieję, że geodeta, który rozpoczął prace związane z podziałem potrafi spowodować wypełnienie luk w dokumentacji...
Geodeta musi wystąpić do wójta (właściwie wniosek podpiszesz Ty, ale on go przygotuje) o zaopiniowanie wstępnego projektu podziału. Moim zdaniem wójt popełni przestępstwo (poświadczenie nieprawdy) pozytywnie opiniując podział, gdyż nie ma na to żadnej podstawy prawnej.
Podstawą do pozytywnej opinii mogą być zapisy MPZP (a tego nie ma) lub (tu niektórzy mają wątpliwości, ale najczęściej przyjmuje się, że tak można) decyzji o WZ. Ty zaś w decyzji o WZ nie masz nic o podziale. Moim zdaniem bez takiego zapisu geodeta nie podzieli na działki mniejsze niż 3000 m kw.
Co do opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości w wyniku podziału - 30 proc. wzrostu na podstawie operatu szacunkowego rzeczoznawcy majątkowego.
Plany Min.Infrastruktury - nowelizacja wchodzi w życie od początku 2009 r. Realnie? Połowa roku albo jeszcze później.

oskar0259
06-10-2008, 22:44
Elizo, nie jestem geodetą, a więc nie wypowiem się autorytatywnie co do kosztów scalań i podziałów. Moim zdaniem 5 tys. zł to suma co najmniej dwukrotnie zawyżona (sprawdź u kilku geodetów z okolicy).
Co do drogi. Możesz mieć kłopoty. Twój dostęp do drogi może być uznany za nieodpowiedni i będziesz musiała ją poszerzyć. O ile? Moim zdaniem do co najmniej 5 m, ale zdarzają się przypadki zgody na mniejszą szerokość.
Do kogo należy "droga" (której nie ma na mapie)? Może to stwierdzić geodeta na podstawie porównania istniejącego stanu z mapą zasadniczą i/lub na podstawie pomiarów. "Droga" wchodzi w skład sąsiednich działek - których - to pamiętają najstarsi mieszkańcy, ale potwierdzić to muszą pomiary.
Geodeta wydzieli drogę, ale za zgodą właścicieli nieruchomości, po których biegnie. Jakie będą rozliczenia wśród właścicieli okolicznych - to już zależy od nich samych.
Jeśli droga ma status gminnej (ma nazwę, jest w gminnym rejestrze dróg?) to wtedy jej pas z mocy prawa przeszedł na własność gminy w 1999 r. (nawet, jeśli nie był wydzielony). Wtedy łatwiej byłoby pokonać opór zawistnych sąsiadów - to gmina powinna prowadzić wszelkie działania (ale oczywiście musisz wymóc ich rozpoczęcie).

Eliza36
07-10-2008, 09:42
Oskar, Bardzo dziękuje za pomoc jeśli będę miała jeszcze jakieś problemy mam nadzieję, że mogę na Ciebie liczyć. Pozdrawiam

Marek0071
12-10-2008, 17:22
Witam.
Od piątku przeglądam rózne fora i szukam recepty na problem, który spadł na mnie w czwartek gdy odbierałem z gminy wypis i wyrys.
Przed zakupem działki sprawdzałem zapisy obowiązującego planu i Pani z gminy-bardzo zresztą miła- omówiła mi jeego zapisy. Ponownie odwiedziłem gminę tuż przed spisaniem umowy przedwstępnej, uzyskałem takie same informacje na temat planu i kserokopie jego zapisów, które przedstawiłem celem opinii dla architekta i znajomego inspektora nadzoru. Nic nie budziło moich obaw i działkę kpiłem.
A teraz problem:
Jeden z zapisów brzmi,, odprowadzenie ścieków do instalacji sanitarnej miasta Olsztyna" Problem jest taki, że instalacja taka jest dopiero w fazie projektowania. Pani w gminie za każdym razem informowała mnie, że tymczasowo mam prawo wybudować szambo, i że w starostwie nie robią z tego problemu. Trzeba się tylko powołać na odpowiedni przepis.
Gdy odbierałem wypis Pani przebywała na długotrwałym zwolnieniu więc o namiary na ten przepis udałem się do jej szefa. I tu porażka. Facet o żadnym takim przepisie nie słyszał. Nie wykluczał, że jakiś sposób na to istnieje ale on go nie zna.
Znalazłem kilka wątków poruszających ten temat ale na zasadzie pytania. Konkretnego przepisu jak postepować - jakie pismo, do kogo, z jaką argumentacją na jakiej podstawie prawnej - nie znalazłem.
Może ktoś przerabiał ten problem i zna skuteczne receptę. Przy dobrych wiatrach kanalizację zrobią w ciągu dwóch lat, a ja planowałem wiosną ruszać. Nawet nie pytałem jakie terminy przewidują gdy wiatr będzie przeciwny. Dramat.
Pozdrawiam
Marek

mypal
12-10-2008, 21:10
Bierz w łapy część tekstową swojego planu i szukaj zapisu podobnego do tego poniżej:

§ 11
1. Dla terenu, o którym mowa w ustępie 1 paragrafu 10 niniejszej uchwały ustala się rozdzielczy system kanalizacji z odprowadzeniem ścieków z zastrzeżeniem ustępów 2 i 3 niniejszego paragrafu do kanalizacji sanitarnej, a wód opadowych z zastrzeżeniem ustępu 4 niniejszego paragrafu do kanalizacji deszczowej.

2. Do czasu realizacji sieci kanalizacji sanitarnej, prowadzącej ścieki na miejską oczyszczalnię ścieków dopuszcza się na okres budowy gromadzenie ścieków w zbiornikach bezodpływowych.

3. Ścieki odprowadzane do kanalizacji sanitarnej lub wywożone na oczyszczalnię winny odpowiadać parametrom ścieków socjalno-bytowych, o składzie których mówią ustanowione odrębne przepisy obowiązujące w tym zakresie.

4. Wody opadowe (w szczególności z terenów miejsc postojowych, ulic dojazdowych, stanowisk wyczekiwania i rozładowywania itp., gdzie istnieje niebezpieczeństwo zanieczyszczenia wód opadowych substancjami ropopochodnymi lub innymi substancjami toksycznymi) przed ich zrzutem do odbiornika winny być podczyszczone do parametrów, o których mówią ustanowione odrębne przepisy obowiązujące w tym zakresie.

Marek0071
12-10-2008, 21:26
Witam.
Dzięki za podpowiedź. Co prawda przyszły tydzień odpada - wyjazd służbowy- ale po powrocie idę do gminy i ,, biorę w łapy" - a te mam słuszne- plan i czytam. W wypisie takich informacji nie ma, ale może to tam jest zapis, o którym mówiła Pani z gminy, a może Pani wróci ze zwolnienia.
Jeszcze raz dzięki
Pozdrawiam
Marek

mypal
12-10-2008, 21:36
Zajrzyj do biuletynu informacji publicznej (bip) swojej gminy. Czasami zamieszczają tam tekst mpzp.

Marek0071
12-10-2008, 22:19
Niestety z informacji w BIP wynika, że ten plan jest tylko do wglądu w gminie. Zostaje wzięcie w łapy.
Pozdrawiam
Marek

kasiadudi
16-10-2008, 07:42
Witam,
Nie wiem czy taki problem już był opisywany, czy też nie, ale nie mam zbyt dużo czasu na poszukiwania, ponieważ dziś rano jadę rozmawiać nt. decyzji o warunkach zabudowy z urbanistami, którzy ją opracowują. Na razie mam złe rokowania... Sytuacja wyglada następująco. Dostaliśmy od rodziców działkę 3000m kw, która leży w drugiej linii zabudowy drogi gminnej (tak mi się przynajmniej wydawało - a propos, pytanie pierwsze: do ilu metrów liczona jest pierwsza linia zabudowy, druga itd? Czy jest to gdzieś prawnie zapisane? wyjaśnione?) Powiedzmy że rodzice mieli działkę długą, położoną prostopadle do drogi publicznej, podzielili ją tak, że ustanowili służebność gruntową prawo przejścia i przejazdu co jest zapisane w akcie notarialnym i jest także na wszystkich mapkach geodezyjnych. Nasza działka ma zatem dostęp do drogi publicznej nie bezpośredni. Urbaniści nie chca wydać nam decyzji pozytywnej, mimo że 3 szerokości z jednej strony działki jest dom, z drugiej również, ale twoejdzą że nie ma zabbudowań na działce bezpośrednio graniczącej z boków naszej działki. I tu mam drugie pytanie. A działka rodziców się nie liczy? Ma przecież dojazd do tej samej drogi publicznej (z tymże rodzice mają bezpośredni, my służebność), graniczy bezpośrednio z nami. Chcę im o tym powiedzieć, ale czy mam rację? Pomóżcie 8.15 mam spotkanko...

tara10
16-10-2008, 23:23
witam
może mi pomożesz w takiej sprawie: na cala działkę została wydana decyzja o w z, na działce pobudowano budynek - jest w stanie surowym, nie zainwentaryzowany - w budowie, działka 2,0ha, właściciel chce wydzielić powiedzmy 0,5ha. czy jest to możliwe w jakiś mniej bądź bardziej skomplikowany sposób. acha najważniejsze decyzja została wydana na budowę budynku a na temat podziału nie ma nawet najmniejszej wzmianki, wiec nie ma mowy o jakiejkolwiek zgodności lub nie zgodności z informacjami zawartymi w d o w z proszę o pomoc jeśli to jest możliwe
pozdrawiam

momik997
21-10-2008, 11:12
Niestety jak każdy tutaj prosze o pomoc...


Dostałem WZ (ile przeszedłem to nie mówie bo towarzystwo pewnie zorientowane :) ) i jest w nich sformułowanie:
" nieprzekraczalna przednai linia zabudowy minimum 10m od granicy działki" czy ta nieszczęsna przednia linia zabudowy oznacza że budynek ma stanąć przodem do granicy działki? Jeśłi tak to co jest przodem budynku?

Bo projekt już jest a teraz mi się ciepło zrobiło...

p.s. szukałem na forum ale nie znalazłem def. przedniej linii.... :(

ewikk_k
22-10-2008, 17:38
Czytam, czytam i ... ???
Proszę o pomoc!

Moja działka 1, 05 ha, klasa ziemi IVa i ok. 10 a III leży przy drodze krajowej, z wjazdem, sąsiednie działki są niezabudowane (szerokość po 22 m), natomiast już kolejna 30 - 40 m od mojej - TAK (stary budynek mieszkalny), również na tej działce znajduje się słup energetyczny. Brak jest wodociągu.
Złożyłem do UG o warunki zabudowy na dom jednorodzinny i usługowy (początek czerwca). W tamtym tygodniu zniecierpliwiony udałem się do urzędu dowiedzieć się, na jakim etapie jest w/w postępowanie. Pan oznajmił mi, że odpowiedź mam negatywną, kwestią są tylko uzgodnienia z odpowiednimi organami. Umotywował tym, iż na mapie do celów projektowych nie był zlokalizowany budynek i uznano, że nie jest spełniony wymóg "dobrego sąsiedzctwa".

Zaproponował, abym napisał wniosek o wycofanie wniosku o warunki zabudowy. Sporządził nową mapę, z naniesionym budynkiem i ponownie ubiegał się o warunki? Dał mi do zrozumienia, że to rozwiąże sytuację.

Czy to ma sens?

nppn
22-10-2008, 18:54
witam..oscar zrobilam tak jak radziles i jutro odbieram warunki zabudowy...dzieki bardzo mi pomogles!!!

oskar0259
22-10-2008, 21:49
nppn, cieszę się, że możesz się cieszyć. :lol:
Główną zasługę ma tu gmina, która w szybkim tempie uporała się z procedurą (jak pamiętam złożyłaś wniosek pod koniec lipca).
Gratuluję (nie tylko WZ, ale i rozsądnych ludzi w gminie). :D

ewikk_k , moim zdaniem wycofanie wniosku o WZ nie jest konieczne. Ale... czasowo może Ci się to nie opłacać. Tzn. tę sprawę, po uzupełnieniu dokumentacji masz wygraną, ale będzie to trwało dłużej (dochodzenie do pozytywnej decyzji o WZ), niż wg ostatniej sugestii urzędnika.
Przyznam, że urzędnicy byli złośliwi - zamiast w odpowiednim czasie wezwać Cię do uzupełnienia dokumentów potraktowali braki wniosku jako uchybienia, które go dyskwalifikują (i skutkują wydaniem decyzji negatywnej). To źle o nich świadczy, ale sankcji na ich działanie (a raczej jego brak) nie ma żadnej.
W przedstawionej sytuacji faktycznej masz, moim zdaniem, praktycznie 100 proc. prawdopodobieństwo uchylenia negatywnej decyzji przez SKO i odesłanie sprawy do gminy w celu ponownego rozpatrzenia (w praktyce - uzupełnienia dokumentów, w tym analizy urbanistycznej).
Ostatnia propozycja urzędnika ma, moim zdaniem, wymiar praktyczny. Jeśli dał Ci do zrozumienia, że "nowa mapa rozwiąże sytuację" to może tak być. W czym jest problem (jeśli dobrze rozumiem sytuację)?
Obecne postępowanie wygrasz. Ale potrwa ono jeszcze kilka miesięcy.
Dlaczego? Policz: kilka tygodni poczekasz na wydanie obecnej negatywnej decyzji (bo jest ona uzgadniana - zanim wszystkie postanowienia nadejdą do gminy, a potem wójt podpisze już nie projekt, ale decyzję). Potem zarezerwuj co najmniej 4 tygodnie na doręczenie i czas na złożenie odwołań przez strony (Ciebie i ewentualnie sąsiadów). Z kolei wójt będzie miał czas na zastanowienie się, czy nie zmienić decyzji, jeśli wpadnie na ten pomysł, bo np. do odwołania załączysz nową mapę i z treści odwołania jasno będzie wynikać, że jednak "dobre sąsiedztwo" jest, to poleci opracować nowy projekt decyzji i skieruje ją do uzgodnień. Jeśli tak zrobi - nie tracisz zbyt dużo czasu. Ale jeżeli prześle do SKO Twoje odwołanie, to masz dodatkowe kilka tygodni na oczekiwanie na rozpatrzenie, przepisanie decyzji w SKO itp. Potem sprawa wróci do gminy, która albo wykorzysta nową mapkę do ponownej analizy urbanistycznej, albo wezwie Cie do dostarczenia mapy lub innych dowodów i rozpocznie się procedura - taka jak dotychczas (sporządzenie analizy urbanistycznej, projektu decyzji, uzgodnienie z odpowiednimi organami itp.).
Przy nowym wniosku złożonym teraz to co napisałem w ostatnim zdaniu może rozpocząć się "od zaraz".
Wybór drogi należy do Ciebie.
P.S. Wiem, że to, co napisałem powyżej, brzmi przygnębiająco. Takie jednak, niestety, są w praktyce procedury administracyjne...

momik997, nie dzieliłbym włosa na czworo. Najważniejsze, że masz WZ.
Masz linię nieprzekraczalną (z czego powinieneś się cieszyć, bo gdybyś miał linię obowiązującą, to nie mógłbyś np. "odsunąć" budynku od drogi).
A przodem budynku będzie ta ściana, którą sobie wybierzesz. Aż tak źle nie jest, żeby wójt ustawiał Ci dom na działce...
A w decyzji napisano zapewne (niezbyt udolnie) o przedniej ścianie, bo być może zabezpieczano się przed "artystą", który w tej linii umieści jakąkolwiek ścianę (np. tylną) budynku. Zapewne nie myślano o Tobie, ale uniwersalnie o "każdoczesnym właścicielu nieruchomości".
P.S. Definicji "przedniej linii" nigdzie nie znajdziesz. I nie szukaj - rozpocznij przygotowania do uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę...

tara10, trochę trwało, zanim zajrzałem do tego wątku.
Podział działki jest możliwy nawet bez zapisu w WZ (dzielisz działkę rolną na dwie działki rolne). Gorzej, jeśli powodem wydzielenia jest chęć zbudowania kolejnego domu. Wtedy potrzebna jest albo nowa decyzja o wz, albo zmiana "starej" określająca zasady podziału i warunki budowy nowego domu.
Mam zbyt mało informacji, aby napisać coś więcej.

kasiadudi, niestety, tak szybko to tylko w Erze!
Zapewne masz już informację z gminy. Ale...
1. Pierwsza, druga i kolejne linie zabudowy po prosu są. I nie ma żadnych wyznaczników, np. że są one co 10, 50 czy 100 m. O tym, gdzie są one "zlokalizowane" zależy od warunków w terenie, np. kształtu i wielkości działek.
Co do urbanistów: nie mają racji, twierdząc, że konieczne jest bezpośrednie sasiędztwo z działka zabudowaną. Tę sprawę SKO i sądy rozstrzygnęły już kilka lat temu. Jęsli brak sąsiedztwa "geodezyjnego" będzie przyczyną odmowy, to SKO na pewno uchyli decyzję gminy.
I oczywiście działka rodziców "się liczy".
Niezależnie od tego co ci powiedzieli w gminie masz rację (i praktycznie 100 proc. szansę na pozytywne WZ - jeśli nie od razu, to po decyzji SKO).

ewikk_k
22-10-2008, 22:45
Dziękuję za bardzo wyczerpującą odpowiedź.

Jednak nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz. Na ten temat nic nie mówił Pan w UG.
Wolę się upewnić przed podjęciem decyzji.

W nieobowiązującym planie zagospodarowania przestrzennego działka była rolną, czyli jest jak dobrze rozumię nieodrolniona. W gminie brak nowego planu, ale w studium uwarunkowań przeznaczona jest pod zabudowę (złożyłem wniosek do wójta o określenie funkcji terenu działki w studium uwarunkowań ... gminy).

Czy będzie wymagana zgoda na odrolnienie? Czy to również może być powodem negatywnej decyzji?

oskar0259
22-10-2008, 23:31
Zamierzasz budować na IVa?
Sprawdź, jakie jest pochodzenie gleby (mineralne, organiczne?).

momik997
23-10-2008, 08:34
.....

momik997, ....(z czego powinieneś się cieszyć, bo gdybyś miał linię obowiązującą, to nie mógłbyś np. "odsunąć" budynku od drogi).....

w zasadzie w pierwszej wersji tak własnie miałem i projektant który robi adapt, zakwestionował wiec musiałem sie zwracać o poprawienie.
Generalnie po Twojej odp menhir spadł mi z serca, dzięki
pozdr momik

Marek0071
23-10-2008, 20:44
Witam.
Sam dam odpowiedź na pytanie, które zadałem wyżej- mypal trzymałem plan w łapach ale podobnego zapisu w nim nie ma ale wielkie dzięki za pomoc.
Popytałem, poczytałem i zebrałem wszystko do kupy a wygląda to tak.
Przy zapisie w planie zagospodarowania: odprowadzenie ścieków do instalacji sanitarnej, i jednoczesnym brakiem takowej należy podjąć następujące kroki:
-wystąpić do gminy o zmianę planu, w 90 % przypadków bedzie to odpowiedź odmowna,
-sprawdzić w planie czy jest zapis wykluczający szambo( w 90% przypadków takiego zapisu nie ma), jeśli go nie ma uzyskać pismo z gminy to potwierdzające,
-przy adaptacji projektu uwzględnić usytuowanie szamba( jeśli już jest plan kanalizy zaplanować też przyłącze do niej),
-arcihtekt adaptując projekt musi wykazać, że projektowane szambo:
1. nie zostanie wybudowane na obszarze szczególnie chronionym( opinia z ochrona środowiska nie zawadzi),
2.teren nie jest zagrożony zalaniem,
3. jego budowa nie została wykluczona zapisami w planie zagospodarowania( patrz odpowiedź z gminy).
Składając dokumentację do pozwolenia na budowę nalży dołączyć wniosek o zgodę na budowę szamba w oparciu zapisy Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. tj.
§ 26. 1. Działka budowlana, przewidziana pod zabudowę budynkami przeznaczonymi na pobyt ludzi, powinna mieć zapewnioną możliwość przyłączenia uzbrojenia działki lub bezpośrednio budynku do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, elektroenergetycznej i ciepłowniczej.
2. Za równorzędne z przyłączeniem do sieci elektroenergetycznej i ciepłowniczej uznaje się zapewnienie możliwości korzystania z indywidualnych źródeł energii elektrycznej i ciepła, odpowiadających przepisom odrębnym dotyczącym gospodarki energetycznej i ochrony środowiska.
3. W razie braku warunków przyłączenia sieci wodociągowej i kanalizacyjnej działka, o której mowa w ust. 1, może być wykorzystana pod zabudowę budynkami przeznaczonymi na pobyt ludzi, pod warunkiem zapewnienia możliwości korzystania z indywidualnego ujęcia wody, a także zastosowania zbiornika bezodpływowego lub przydomowej oczyszczalni ścieków, jeżeli ich ilość nie przekracza 5 m3 na dobę. Jeżeli ilość ścieków jest większa od 5 m3, to ich gromadzenie lub oczyszczanie wymaga pozytywnej opinii właściwego terenowo inspektora ochrony środowiska.
§ 34. Zbiorniki na nieczystości ciekłe mogą być stosowane tylko na działkach budowlanych niemających możliwości przyłączenia do sieci kanalizacyjnej, przy czym nie dopuszcza się ich stosowania na obszarach podlegających szczególnej ochronie środowiska i narażonych na powodzie oraz zalewanie wodami opadowymi.
Dobrze uzbroić się w kilka orzeczeń NSA w tym temacie, korzystnych dla inwestorów ( na stronie NSA jest ich sporo).
Często bywa niestety tak, że pomimo takich argumentów starostwo i tak da odpowiedź negatywną, wtedy trzeba wyczerpać drogę odwoławczą i skierować sprawę do Sądu Administarcyjnego, a tam sprawa jest wygrana - niestety trochę to trwa.
Uzbrojony w taką wiedzę, kilka wydruków i kserówek udałem się do starostwa - wcześniej dzwoniłem ale przez telefon nie specjalnie chciano mi różne kwestie wyjaśniać.
Tu zostałem mile zaskoczony bo okazało się, że wojewoda wystąpił o opinię prawną, która używając podobnej argumentacji jak przedstawiona powyżej dopuszcza budowę tymczasowych zbiorników na nieczystości.
Moja droga przez mękę - jak to zapowiedział mi znajomy prawnik- zakończyła się zanim się jeszcze zaczęła.
Wszystkim życzę podobnych rozstrzygnięć i wytrwałości.

ewikk_k
26-10-2008, 09:29
Czym różnią się te dwie opcje: pochodzenie mineralne a pochodzenie organiczne gleby?
Pod budowę i dojazd planuję przenaczyć o. 6 arów.


Kto mi udzieli informacji o pochodzeniu gleby?

Zamówiłem w piątek nową mapkę. Za dwa - trzy tygodnie będzie do odebrania i złożę ponownie o WZ.

Nie wiem czy dobrze robię?

oskar0259
26-10-2008, 13:15
W praktyce wydawania WZ podział na grunty pochodzenia mineralnego i organicznego wynika z zapisów ustawy z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych, np.
Art. 7. 1. Przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne dokonuje się w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, sporządzonym w trybie określonym w przepisach o zagospodarowaniu przestrzennym.
2. Przeznaczenie na cele nierolnicze i nieleśne:
1) gruntów rolnych stanowiących użytki rolne klas I-III, jeżeli ich zwarty obszar projektowany do takiego przeznaczenia przekracza 0,5 ha - wymaga uzyskania zgody Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej,
2) gruntów leśnych stanowiących własność Skarbu Państwa - wymaga uzyskania zgody Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa lub upoważnionej przez niego osoby,
3) gruntów rolnych stanowiących użytki rolne klas IV, jeżeli ich zwarty obszar projektowany do takiego przeznaczenia przekracza 1 ha,
4) gruntów rolnych stanowiących użytki rolne klas V i VI, wytworzonych z gleb pochodzenia organicznego, oraz torfowisk i oczek wodnych, jeżeli mają być przeznaczone na cele budowy zbiorników wodnych, eksploatacji złóż kopalin, budowy dróg publicznych lub linii kolejowych,
5) pozostałych gruntów leśnych
- wymaga uzyskania zgody wojewody.
Oznacza to m.in. to, że przeznaczenie na cele budowlane ziemi niższych klas pochodzenia mineralnego jest łatwiejsze niż gleb pochodzenia organicznego. Może to zrobić starosta w postanowieniu uzgadniającym (bez uwag) projekt WZ przygotowanych i rozesłanych przez gminę.
Informację o tym, które grunty są jakiego pochodzenia uzyskasz w starostwie (wydział rolnictwa lub czasami geodezji).

Iskiereczka78
26-10-2008, 20:18
Witam i serdecznie proszę o pomoc w niżej opisanej sprawie.
Otóż będąc właścicielem wąskiej działki rolnej, wokół której są już od wielu lat budynki mieszkalne, postanowiłem się wybudować. W pierwszej kolejności razem z właścicielem sąsiedniej działki postanowiliśmy zmienić przebieg granic naszych działek tak aby z wąskich prostokątów powstały dwie działki kwadratowe A i B.
W momencie złożenia wniosku gmina była w trakcie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego dla okolicy w której znajdują się przedmiotowe działki. Ale ponieważ złożyliśmy wniosek przed upływem 6 miesięcy od dnia podjęcia uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego gmina nie mogła zawiesić postępowania i musiała dać odpowiedz. I dała – tylko że negatywnie opiniując nasz wstępny projekt podziału. Jako powód podając – „Sąsiednia działka 735/2 o szerokości ok.4m stanowiąca na dzień dzisiejszy dojazd do pól nie może stanowić w przyszłości drogi dojazdowej do działek budowlanych”. Według stanu faktycznego działka 735/2 nie stanowi jedynie dojazdu do pól ale również jest jedyną drogą dojazdową do posesji położonej na działce nr 286/2 czyli posesji sąsiedniej w stosunku do planowanego przez nas podziału nieruchomości na działki A i B.
Napisaliśmy zażalenie w którym podaliśmy, iż jeżeli jedynym powodem negatywnej opinii jest szerokość drogi dojazdowej nr 735/2 tj. określonej na ok. 4 m jesteśmy chętni do wydzielenia z naszych nieruchomości oraz oddania w nieodpłatną służebność gruntową (drogową) gminie, brakującą szerokość tak aby ww. droga dojazdowa spełniała warunek minimalnej szerokości dojścia i dojazdów wynoszącą 5m zgodnie z § 14 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2002 r., Nr 75, poz. 690 ze zm.).najlepsze jest to ze żaden z pracowników tut. UMiG nie był w stanie odpowiedzieć ile droga ma faktycznie szerokości, dlatego nie wiemy na jakiej podstawie określili na ok4m. W rzeczywistości korzystanie z tego typu określenia tj. ok. 4m równie dobrze można stwierdzić ok.5m – np. w przypadku gdyby droga była o szerokości 4,70m.
Na dzień dzisiejszy sprawa ma się tak, że nasze zażalenie zostało pozytywnie rozpatrzone przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze tj w całości unieważnione i skierowane do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji, tyle ze po rozmowie z pracownikiem UMiG wychodzi na to, iż dalej nie zmienili stanowiska i tłumaczą się tym iż plan zagospodarowania przestrzennego jest w trakcie opracowywania i wokół mojej działki planują kompleksowo rozwiązać problem z dojazdem tyle ze nie chcą powiedzieć jak.
Jak uważacie jaka mam szanse na pozytywna odpowiedz- czy mogą znowu odmówić?

irbis
30-10-2008, 01:10
Witam, Mam pytanie związane z grodzeniem działki sąsiadującej z uprawami rolnymi: czy istnieją jakieś przepisy regulujące tę kwestię? Zamierzam ogrodzić swoją działkę graniczącą z polem sąsiada i chciał bym zrobić ogrodzenie na granicy. Będzie to tymczasowe ogrodzenie: słupki drewniane i siatka leśna. Z drugiej strony działka graniczy z lasem i znów to samo pytanie: ogrodzenie na granicy czy inaczej?

anaŁ-D
31-10-2008, 09:26
Witam wszystkich bardzo serdecznie! Będzie to mój pierwszy post w tym jakże burzliwym temacie (Czytam od początku, jestem na stronie 6tej i przede mną jeszcze 29 stron interesującej lektury ;) Chciałam zadać pytania dopiero po skończeniu ale już dłużej nie wytrzymam....

Sytuacja przedstawia się następująco:
Będziemy posiadaczami dwóch działek w gminie Sitkówka-Nowiny - wójt zarzeka się że jest ona bardzo przyjazna dla nowo-budujących, zatem nie powinno być źle. Pierwsza działka na której stoi dom moich rodziców graniczy z drogą lokalną klasy L, posiada przyłącze do kanalizacji oraz wodociągu gminnego. Druga działka to przedłużenie podwórka rodziców gdzie ma stanąć NASZ dom. Przejazd do tej działki miał być na zasadzie służebności przez działkę rodziców jednak teraz po zmianie własności - działka z domem będzie należeć do mojego męża a ta druga do nas obojga- chyba służebność nie będzie potrzebna.
W gminie jest Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego z 2005 roku z którego otrzymaliśmy wpis i wyrys dla naszej działki. Jest tam informacja że ustala się linię zabudowy projektowanej w linii istniejącej:
1. Czy chcąc wybudować dom na naszej działce możemy mieć problem z uzyskaniem pozwolenia?
2. Co to oznacza że wskaźnik intensywności zabudowy wynosi maksymalnie 0,4?
3. Jak w praktyce stosuje się wymogi nachylenia dachu - w przepisie jest informacja ok.30-45 stopni a w naszym wymarzonym projekcie jest 20 stopniowe nachylenie
4. Przez nasza działkę przechodzi przyłącze kanalizacyjne do domu moich rodziców - trzeba to będzie przesunąć przed uzyskaniem pozwolenia czy może jest możliwość po w momencie kiedy wjedzie koparka kopiąca fundamenty? Potrzebne pewnie będą jakieś pozwolenia ale nie bardzo wiem gdzie się po to udać...
5. Ze Starostwa uzyskaliśmy wypis z KW i jest tam informacja że działka moich rodziców to działka rolna na której nawet nie było uaktualnionego budynku mieszkalnego (już zostało to uaktualnione) a nasza działka to sady - trzeba ją przekwalifikować na działkę budowlaną?

Będziemy mieli na dniach akt własności, mamy wypis i wyrys z MPZP zatem teraz czas na geodetę? Nie wiem kiedy udać się po projekt oraz czy ten wymarzony będzie odpowiedni na naszej wsi ponieważ znaleźliśmy tylko jeden, nowo wybudowany domek parterowy!!! Ja w przepisie nie widzę żadnego punktu który jasno mówi że dom ma być dwu-kondygnacyjny a tylko informację "wysokość nowo projektowanych budynków do 9m z możliwością użytkowania poddaszy".
Czy podpunkt "wysokość poziomu parteru budynku mierzona od poziomu najniżej położonego projektowanego terenu przy zewnętrznej ścianie budynku nie może być większa niż 1,20m" ogranicza budowę parterowego domu???


Przepraszam za takie lamerskie pytania ale w tym momencie nie mam możliwości wizyty w Urzędzie Gminy a sprawa ta nie daje mi spać...

Gacia
05-11-2008, 15:29
Witam forumowiczów
Proszę o pomoc w następującej sprawie :)
Ojciec mojego narzeczonego jest właścicielem działki o bardzo dużej powierzchni na której chcielibyśmy postawić domek jednorodzinny. W tym celu zglosilismy u UG wniosek WZ na ktotego jak sie dowiedzieliśmy mamy czekać aż 8 miesięcy.
Zastsnawiam sie czy dobrze zrobiliśmy. Stąd moje pytania:
Czy wpierw nie powinno sie podzielic tej dzialki na mniejsze i przepisac wybraną część na narzeczonego? aby sie nie okazalo ze czekamy na marne..
pozdrawiam

arro77
05-11-2008, 20:08
witam ,jest działka ,z jednej strony granica wyznaczona niedawno przez geodetę zatrudnionego do sąsiedniej działki,mnie interesuje szerokość mojej działki,chciałem zapytać czy ma sens jeśli zmierzę od słupków wbitych z jednej strony przez geodetę do miedzy z drugiej strony,wydaję mi sie że najlepiej zatrudnić geodetę do wznowienia granicy żebym wiedział że na pewno jest wszystko ok.czy jest sens oszczędzać w tym przypadku na geodecie??

oskar0259
05-11-2008, 21:08
Iskiereczka78, przysługiwało Ci zażalenie na postanowienie negatywnie opiniujące projekt podziału. I wykorzystałeś to - z pozytywnym skutkiem.
Rozstrzygnięcie zostało zapewne uznane za wadliwe, ze względu na niezgodne ze stanem faktycznym ustalenia postępowania dowodowego.
Teraz musisz poczekać (niestety) na nowe postanowienie i reagować na zawarte w nim treści. Urząd może odwlekać, ale w końcu (w terminie z KPA) będzie musiał wydać postanowienie i je uzasadnić (chyba nie chce popaść w bezczynność?).
Mogą ponownie odmówić, jeśli organ II instancji pozostawił im taką furtkę (tzn. nie dał odpowiedniego uzasadnienia, a tylko ogólne stwierdzenie o ponownym rozpatrzeniu i konieczności uzupełnienia materiału dowodowego). Ale możesz po raz kolejny zażalić się...
Niestety, tak w praktyce wygląda procedura administracyjna. Ty możesz mieć rację, ale oni mają pieczątkę... Ale procedura ma to do siebie, że kiedyś trzeba ją zakończyć. Oby przed uchwaleniem planu.
A swoją drogą zażądaj, żeby pokazali Ci projekt planu (przynajmniej mapę z rozwiązaniami komunikacyjnymi), abyś wiedział "co w trawie piszczy".

oskar0259
05-11-2008, 22:28
irbis, możesz ogrodzić w granicy. Sąsiad (czy to rolnik, czy leśniczy) tylko z tego powodu, że uprawiają ziemię lub pielęgnują drzewa, nie mają żadnych praw do Twojej działki. a więc żadnych pasów na koła maszyn itp.

anaŁ-D, służebność drogowa do drugiej działki będzie potrzebna. Ona jest ustanawiana na każdoczesnego właściciela działki - dziś jesteście Wy (lub tylko mąż), ale jutro tak być nie musi.
1. Taki zapis MPZP o którym piszesz może utrudnić uzyskanie pozwolenia. Czy ta linia jest określona jako obowiązująca (wtedy kolejny dom w dalszej odległości nie może powstać) czy nieprzekraczalna (wtedy można myśleć o kolejnym domu w dalszej odległości).
2. Wskaźnik intensywności zabudowy to stosunek powierzchni wszystkich kondygnacji budynków (liczonej po zewnętrznej stronie muru lub po połaci dachu na wys. 1 m od posadzki) do powierzchni działki. Np. przy działce 1000 m kw. możesz zbudować budynek o powierzchni brutto 400 m kw. Ale nie jest to powierzchnia użytkowa! Faktycznie masz do dyspozycji znacznie mniej - sądzę, że nawet o 30 proc. (musisz odjąć powierzchnie wszystkich murów, kominów kanałów wentylacyjnych, schodów, garażu itp. Nie można, projektując nową zabudowę, przekroczyć wskaźnika intensywności zabudowy..
3. W praktyce musi być "ok.30-45 stopni". Musicie zmienić, aby było w widełkach planu.
4. Nie może być kolizji z istniejącym uzbrojeniem terenu, tzn. musicie zaprojektować "przekładkę". Kiedy ją wykonacie - to kwestia umowy z przedsiębiorstwem odbierającym ścieki i uzgodnienia przez nie dokumentacji - planu zagospodarowania działki.
5. Ze Starostwa otrzymaliście wypis z ewidencji gruntów (z KW - to z sądu wieczystoksięgowego). Nic nie róbcie. Działkę "przekwalifikował" Wam plan zagospodarowania. A "R" w ewidencji gruntów będzie do czasu, aż czegoś nie zbudujecie. Potrzebne będzie wyłączenie z produkcji rolniczej - ale to już inna sprawa (przy wyłączeniu do 500 m kw. całkowicie bezbolesna finansowo).
6. Rzeczywiście, teraz czas na geodetę (jeśli z obliczeń wyjdzie Ci, że nowy dom zmieści się w tym współczynniku 0,4)...
A projekt? Skoro piszą "wysokość nowo projektowanych budynków do 9m z możliwością użytkowania poddaszy", to czytaj to dosłownie. Możliwe jest użytkowanie poddaszy. Ale niekoniecznie one musi ono być... Jeśli posadzka parteru ma być nie wyzej niż 1,2 m, to może być niżej...
A więc nie widzę przeciwwskazań, żeby zbudować dom parterowy.

Gacia, Jeśli dla tego terenu nie ma planu zagospodarowania, to wystąpienie o warunki zabudowy było jedynym wyjściem.
Czy dobrze zrobiliście, że wystąpiliście o WZ na "dużą działkę"? To zależy.
a) jeśli jest to gospodarstwo rolne - to dobrze. WZ na zagrodę są obecnie łatwiejsze do uzyskania,
b) jeśli w okolicy trudno o sąsiedztwo istniejącej zabudowy, a nie będą to WZ na zagrodę - to dobrze, gdyż im dłuższy front działki (od drogi), tym większy obszar analizowany (i w związku z tym możliwość znalezienia "dobrego sąsiedztwa",
c) jeśli chcielibyście wydzielić działkę mniejszą niż 3000 m kw. - to też dobrze, bo teraz byście nie wydzielili. A tak, na Wasz wniosek (jeśli napisaliście coś o pożądanej przez was powierzchni działki we wniosku o WZ) w warunkach mogą znaleść się zapisy dopuszczające podział na działki mniejsze niż 3000 m kw.
Tyle informacji ogólnych (bo i Twój post jest ogólny).
P.S. 8 miesięcy to jednak przesada. Spróbujcie interweniowac u wójta - może urwiecie kilka...

arro77, Jeśli poi drugiej stronie granica jest niesporna (tzn. i Ty i sąsiad jej nie kwestionujecie) to po co przepłacać?

arro77
06-11-2008, 09:49
arro77, Jeśli poi drugiej stronie granica jest niesporna (tzn. i Ty i sąsiad jej nie kwestionujecie) to po co przepłacać?
______________


tak, tylko że właśnie czekam na warunki zabudowy ,a dalej nie jestem pewien co do szerokosci mojej działki,1m różnicy to dla mnie dużo, ponieważ miałbym projekt wg. którego zabrakłoby 60 cm.Tzn. działka jest wąska ale długa ,z przodu wg.moich wyliczeń ok18 m ,a na końcu 19,5.Wydaje mi się że na całej długości powinna być taka sama, a różnica wynika pewnie z długoletniego corocznego orania ziemi.Może rzeczywiście nie powinienem się martwić , ale jakby to można sprawdzić w inny sposób,żeby póżniej nie było problemów??

Gacia
06-11-2008, 12:25
oskar0259 dziekuje za szybką odpowiedź :)
Myślałam ze napisałam dość wyczerpująco.... narazie do UG złożyliśmy sam wniosek o WZ na określoną działkę tylko tyle. Urzędniczka powiedziala nam ze mamy skontaktować sie po 14 listopada z osobą za to odpowiedzialną która obecnie jest na zwolnieniu :/. Z resztą nie potrafila nam jasno wyjaśnić procedur...tak więc narazie stoimy w miesjcu.
Działka ma kilka hektarów, zaczyna się od ulicy i ciągnie wgłąb, z tego co wiem zostal wydzielony pas na przyszłą drogę aby był dojazd do reszty terenu. Działka która chceilbyśmy zagospodarować to ta od ulicy asfaltowej na której jest staw, mysle ze ma on około 100m2. a obok niego chcemy postawić domek więc powinnyśmy się zamknąć w tych 3000m2. w bliskiej okolicy ludzię sie juz budują wiec myśle ze my też nie będziemy mieli problemu
oskar0259, proszę napisz jakie informację byłby Ci potrzebe by mi pomóc w tych procedurach :wink:

Iskiereczka78
06-11-2008, 22:56
oskar0259 Wielkie dzięki za odpowiedz , wiesz próbowałem sie dowiedziec jak planują kwestie dojazdu do działki ale nie chcą pokazać projektu planu tłumacząc sie, że bedzie taka mozliwość dopiero w chwili gdy zostanie wyłozony dla opini puplicznej.

anaŁ-D
06-11-2008, 23:59
Dzięki Oskar za odpowiedz - pocieszyłeś nas troszkę. Niestety dalej nie wiemy jak rozumieć tą linię zabudowy, gdyż w naszym planie jest takie zdanie "ustala się linię zabudowy projektowanej w linii zabudowy istniejącej (o ile nie narusza to przepisów szczególnych)" i nie ma nawet słowa o obowiązującej ani nieprzekraczalnej linii zabudowy

robdk
07-11-2008, 08:01
Witam
JA mam takie pytanie/problem z warunkami zabudowy.
Tam gdzie chcę się budować nie ma planu zagospodarowania terenu. Złożyłem wniosek o warunki zabudowy gdzie we wniosku określiłem posadowienie budynku 33m od lini drogi. Dzisiaj otrzymałem telefon z UMIG, że po wizji lokalnej urbanisty wyznaczył linię zabudowy na 10m od linii drogi.
Już kurde mieszkam obecnie przy drodze i chciałem tego uniknąc w swoim domu a tu taka klapa i nie wiem co robić. Jaka jest droga postępowania, by coś zmienić? Czy jest to w ogóle możliwe?
Dodam, że po tej stronie drogi jest jeden dom blisko drogi (stary i działka była mała więc inaczej się nie dało i na zakręcie). Po sąsiedzku buduje się już sąsiad (zrobiony stan zero) i jego budynek jest umiejscowiony 28m od lini drogi. Później jest wolna działka (13m szeroka) i moja działka 29a 138m długa.
Nie wiem więc dlaczego moja linia zabudowy została tak wyznaczona. Żona w rozpaczy bo działka będzie spaprana i niewykorzystana...
Czy mam jakieś szanse?

mctb32
10-11-2008, 10:51
Witam,

Moje pytanie dotyczy sytuacji w której jeden plan zagospodarowania przestrzennego traci ważność a nowy wchodzi w życie. Aby wybudować dom taki jak chcemy musimy skorzystać po trochu z zapisów każdego planu. Sytuacja w dużym uproszczeniu wygląda następująco:

Aktualny plan:
- Maks powierzchnia zabudowy 15%
- 3 kondygnacje (w tym poddasze użytkowe)

Nowy plan:
- Maks powierzchnia zabudowy 30%
- 2 kondygnacje (w tym poddasze użytkowe)

Obecnie nasz pomysł polega na tym aby podzielić budowę na dwa etapy. W pierwszej kolejności tworzymy projekt zawierający jedynie 3 kondygnacyjną główną bryłę budynku, czyli obcinamy garaż i wszystkie tarasy tak aby zmieścić się w 15%. Składamy wniosek o pozwolenie w czasie gdy stary plan jest jeszcze aktualny. W momencie gdy nowy plan wejdzie w życie, składamy wniosek o dobudowanie pozostałych elementów domu.

PYTANIE: Czy w takiej sytuacji wniosek o dobudowanie garażu i tarasu można złożyć jeszcze w trakcie trwania budowy, czy dopiero po odebraniu bryły zgodnej z pierwszym, okrojonym projektem? Jeżeli budowanie wszystkiego na raz byłoby możliwe oszczędziłoby to nam lwią część kosztów.

Pozdrawiam,
Maciej Biedrzycki

radek_sziwa
10-11-2008, 16:00
Witam,

Nie wiem czy podobny problem juz byl wiec jesli tak to sorki za zasmiecanie. Otoz mam na swojej dzialce WZ, wszystko jest ok ale jeden punkt mnie niepokoi. Mam napisane, ze kat polaci dachowej musi byc w przedziale 37-45 stopni i nie moze byc mniejszy niz te 37. Problem w tym, ze przy takim, minimalnym kacie nie moge budowac parterowki a tylko cos pietrowego. A to mi w ogole nie pasuje bo nie lubie schodow, pieter itd. Sasiadka starajac sie o pozwolenie na budowe miala projekt domu z bali, parterowka z katem duzo mniejszym niz te 37 stopni i nie dostala pozwolenia. Musiala przeprojektowywac.

Ja nie mam zamiaru poddawac sie tak latwo. Czy jest na to jakis paragraf na ktory mozna sie powolac, czy mozna sie od takiej odgornej decyzji odwolywac gdzies ? Jesli tak to gdzie ? Czy jest w ogole jakas szansa na pozytywna decyje czy moze to co postanowili urzednicy jest swiete i nieodwolalne ? Przeciez to jest jakies chore zeby narzucac ludziom takie wymogi, ktore faktycznie sa ograniczaniem mojej wolnosci bo nie moge budowac tego co chce. Jest jakas szansa zeby z tym zawalczyc czy raczej przegrana sprawa i lepiej odpuscic ?

Wadus
10-11-2008, 17:59
Witam,

To pozwole sie tez dolaczyc do watku


czy moglby ktos mi pomoc ocenic czy dzialka, ktora sie interesuje
nie ma jakis felerow?

Dzialka na chwile obecna ma status rolny klasa - IVa

Wlasciciel w 2005 roku dostal pismo od wojewody z decyzja o
warunkach zabudowy.

gdzie czytam:

Ustalam:
Pany Imie/Nazwisko zam. itd.

1.Warunki zabudowy:
(w oparciu o analize urbanistyczna i wizje lokalna terenu)
1.1Budynek mieszkalny jednorodzinny, wolnostojacy, parterowy o
powierzchni zabudowydo 180m2,
z mozliwoscia podpiwniczenia igarazu wbudowanego z poddaszem
uzytkowym o funkcji mieszkalnej.
1.2.. dach wysoki o nachyleniu polaci 30-45 stopni dwy lub
wielopolaciowy, wysokosci kalenicy do 8,5 m
Kalenica dominujaca rownolegla do uliczki osiedlowej.
1.3. dlugosc elewacji frontowej do -18m
1.4. powierzchnia biologicznie czynna - min65% pow. dzialki
itd.

3.warunki obslugi w zakresie infraktustury technicznej:
min.

Ogrzewanie budynku- z wlasnej kotlowni wbudowanej, postuluje sie
system olejowy lub gazowy.


To po krotce chyba punkty ktore mnie najbardziej interesuja? czy w
pkt1 wszystko wyglada ok?

Czy opis nachylenia konta dachy mam rozumiec, ze mam iec pomiedzy 35-
40% czy moglby miec np troche mniej 25%? (dzialka jest na lekkim wzniesieniu i chcielibysmy tam postawic dom parterowy)

czy w pkt3) sposob ogrzewania ogranicza mnie w przyslosci do
uzywania tylko gazu lub oleju opalowego? czy moglbym
dostac zgode np. na piec na groszek? albo piec weglowy?

Prosze o pomoc czasu mam niewiele aby zdecydowac moze powinienem
udac sie do jakiegos prawnika aby sprawdzil te papiery?

Claudii
11-11-2008, 11:58
dostałam WZ i wszystko jest ok tylko nie ma nic o piwnicach tzn napisali jedna kondygnacja nadziemna i jedno użytkowe poddasze.W starych WZ było o kondygnacji podziemnej a jak wystąpiłam o nowe WZ to nie ma.Co robić :
1)iść do gminy i prosić o dopisanie kondygnacji podziemnej
2)olać to i składać dokumenty o pozwolnenie na budowę z projektem domu podpiwniczonego i zaadaptowanego przez architekta ?

ARA1979
12-11-2008, 08:10
Dzień dobry

Dostałem projekt decyzji o wz i mam dach dwuspadowy a chciałbym projekt z dachem czterospadowym.
Czy jest szansa na walkę z urzędnikiem czy jego słowo jest święte?

Pozdrawiam

trotek77
19-11-2008, 01:59
witaj
Mam pytanie posiadam dziłake która z 85% jest rola IV klasy a w 15 %łąką III klasy . w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren na którym znajduje sie działka jest przeznaczony pod "zabudowe jednorodzinna" .
Moje pytanie chce wybudować dom na cześci Roli IV klasy i odrolnic tylko 500 metrow pod zabudowe czy inne sa koszty jesli bym planował budowe na czessci na której mam łake, z jakimi kosztami musze sie liczyc.

oskar0259
20-11-2008, 21:15
Postaram się, w miarę swoich możliwości, odpowiedzieć na pytania powyżej (w miarę szybko).
Teraz tylko link o nowych utrudnieniach w procesie uzyskiwania warunków zabudowy:
http://www.rp.pl/artykul/56696,221045_Przepisy_srodowiskowe_utrudnia_zycie_ inwestorom____.html
Zastanawiam się, czy niedopatrzenie ustawodawcy (który nie dopuścił możliwości odstąpienia od uzyskiwania decyzji środowiskowej w przypadku uzyskiwania WZ, a dopuścił w przypadku MPZP) było przypadkowe.

zibi465
23-11-2008, 17:52
Wtam
Mam na oku upatrzona działkę tylko nie wiem czy będzie możliwe na niej budowanie.
Ww działka jest częścią gospodarstwa( nie jest jeszcze podzielone) które ma na ok.50-60a.Około połowy tego gospodarstwa stanowia budynek mieszkalny i gospodarcze z przydomowymi ogródkami.Jest to gospodarstwo starszej schorowanej kobiety która chciała by się pozbyć pozostałej cześci ziemi ok.25-30 a. Mnie by interesowało ok.10-15 a,ziemia jest dobrej I,II klasy.Dodam że cała działka znajduje się przy drodze gminnej ,i znajdowała by się w jednej linii z budynkami tej kobiety,przy drodze jest prąd i woda.Gmina na której znajduje się działka niema ważnego PZT.Moje pytanie,czy i wogóle jest możliwe budowanie na tej działce ,a jeśli tak to od czego powinienem zaczac,ew czy ta kobieta moze zacząc budowe ,później wydzielić działkę a ja bym od niej odkulił

jolla25
24-11-2008, 15:10
Witam ja również mam problem.

Jakiś czas temu złożyłam w gminie wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. We wniosku było napisane , że ma to być dom jednorodzinny, wolnostojący z garażem.
Ale znalazłam lepszy projekt domu z częściowym podpiwniczeniem i bez garażu w bryle domu (garaż osobno). Czy w takiej sytuacji muszę biec do gminy i poprawić wniosek????? Boję się trochę...

zibi465
25-11-2008, 19:21
Ponawiam prośbę

Z góry dziękuję

gazebo
26-11-2008, 17:08
Witaj Oskar.
Mamy wyznaczoną rozprawę WSA już na 17 grudnia. Dzisiaj mieli rozprawę nasi sąsiedzi z działki, którzy są w takiej samej sytuacji jak my. Niestety ku naszemu zdziwieniu sąd oparł sie na interpretacji zapisu w MPZP przez wójta.
Powiedział dokładnie to samo co wójt czyli, że zapis w planie nie dotyczy samowoli budowlanych. Niestety oddalił ich skargę i nas pewnie w grudniu czeka to samo.

oskar0259
26-11-2008, 20:58
Gazebo, no cóż, chyba masz rację, raczej dwa składy orzekające tego samego WSA nie wydadzą odmiennych rozstrzygnięć. :( :(
Próbowałbym jeszcze walczyć, tzn. nie tyle walić głową w mur, co rozeznać szanse dalszego postępowania przed NSA. Niech sąsiedzi złożą wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Wtedy będzie wiadomo, czy są jeszcze jakieś szanse. :cry: :cry:

oskar0259
26-11-2008, 21:10
Zibi465, gospodarstwo to na pewno nie jest. Gdyby działka miała powyżej 1 ha, to może...
Sprawy nie posuniesz do przodu bez rozmowy w gminie na temat wydania warunków zabudowy. Jeśli był tam przed 2003 r. plan zagospodarowania i dopuszczał budownictwo - to masz szansę. Jeśli nie było (albo w planie były to tereny rolne) to daj sobie spokój. Tej I lub II klasy nie przeskoczysz, tzn. wójt na pewno Ci ich nie odrolni - to kompetencja ministra rolnictwa i to tylko przy uchwalaniu MPZP).
Poza tym problemem może być zgoda na podział na tak małe działki (0,3000 ha - wtedy OK).

oskar0259
26-11-2008, 21:23
Jolla25, zależy, na jakim poziomie szczegółowości ustaleń są przygotowywane WZ. Jeśli pod Twoje dyktando (to jest ściśle wg wniosku), to na wolnostojący garaż nie dostaniesz zgody. Porozmawiaj w gminie. Raczej skoryguj wniosek. Dwa słowa uzupełnienia "lub wolnostojący" (w odniesieniu do garażu) załatwią wszystko.
trotek77 ,
Jeśli ustalenia planu obejmują całą działkę, to możesz budować w każdym jej miejscu (oczywiście dotrzymując pozostałych warunków - np. linia zabudowy). Koszt? Do 500 m kw. - bez kosztów odrolnienia, niezależnie od tego, czy w ewidencji gruntów jest R czy Ł.

oskar0259
26-11-2008, 21:37
ARA1979, szansa jest. Na etapie projektu decyzji - postaraj się porozmawiać w urzędzie. Gdyby wydano już decyzję - możesz się od niej odwołać kwestionując np. ustalenia analizy urbanistycznej (np. wokół Twojej działki są domy z dachami czterospadowymi, ale w analizie je pominięto).

Claudii, moim zdaniem nie jest konieczne określanie w WZ, że dom ma mieć kondygnację podziemną. Jeśli w WZ nie ma zakazu (wyrażnie nie napisano "bez piwnic") to:
ad 1 - nic nie dopisywać,
ad 2 - składać dokumenty o pozwolenie.

oskar0259
26-11-2008, 21:57
radek_sziwa, możesz wystąpić o zmianę. Ale po doświadczeniach sąsiadki chyba nie masz złudzeń, że gmina jest konsekwentna.
Przepis? Gmina na swoim terenie jest swoistym suwerenem w zakresie planowania przestrzennego. I może w tym zakresie ograniczać prawa właściciela.
Jeśli od dostarczenia Ci decyzji nie minęło 14 dni, to możesz się od niej odwoływać. Jeśli minęło - wnioskować o zmianę WZ lub wydanie nowych - z interesującymi Ciebie zapisami.

Wadus, decyzji o WZ nie dostaje się od wojewody, ale od wójta. Jeśli jest jakieś pismo od wojewody, to na pewno dotyczy opinii o projekcie decyzji przygotowanej przez gminę.
Co do treści - jeśli warunki odpowiadają Ci - tzn. "mieści się" się w nich projekt wymarzonego domu - to są to dobre (dla Twoich planów) warunki.
Jeśli są "widełki", to musisz się w nich zmieścić (nie poniżej i nie powyżej).
Ogrzewanie - jest to postulat, a nie wymóg (zapisano to w sposób "miękki", a więc może być inny nośnik energii, także węgiel).
Prawnik niewiele pomoże, tu raczej poradź się projektanta (architekta), który bezie może w przyszłości adaptował lub projektował budynek.

mikolayi
26-11-2008, 22:05
witaj
Mam pytanie posiadam dziłake która z 85% jest rola IV klasy a w 15 %łąką III klasy . w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren na którym znajduje sie działka jest przeznaczony pod "zabudowe jednorodzinna" .
Moje pytanie chce wybudować dom na cześci Roli IV klasy i odrolnic tylko 500 metrow pod zabudowe czy inne sa koszty jesli bym planował budowe na czessci na której mam łake, z jakimi kosztami musze sie liczyc.
o ile pamiętam odrolnienie (a właściwie wyłączenie z produkcji rolnej, bo działka zasotała odrolniona w MPZP) do 500 m2 pod zabudowę jednorodzinną jest zwolnione z opłat

oskar0259
26-11-2008, 22:16
robdk, podejmij negocjacje, tzn. porozmawiaj w gminie, dlaczego ma być tak jak chcą (albo dlaczego Ty nie chcesz, aby tak było). Możesz argumentować, że odpowiednie rozporządzenie (było juz o tym wielokrotnie) dopuszcza odstępstwa ("uskoki") w linii zabudowy, pod warunkiem, że projektant WZ je uzasadni. Dostarcz jakichś sensownych argumentów (np. o tym budującym się domu).
Po wydaniu decyzji to już tylko możesz odwołać się do SKO (argumentacja jak wyżej).

mctb32, nie możecie korzystać z zapisów dwóch planów. Możecie tylko z AKTUALNEGO planu (czyli obowiązującego w chwili składania wniosku o pozwolenie na budowę).
Plan (w rozumieniu sposób działania) jest logiczny. Jeśli stary plan obowiązuje, możesz budować 3 kondygnacje, gdy będzie obowiązywał nowy - możesz złożyć wniosek o rozbudowę i zająć do 30 proc. powierzchni działki.
Raczej jednak przeprowadziłbym sprawę w dwóch etapach (pozwolenie na budowę, a potem pozwolenie na rozbudowę), a nie w trakcie budowy występował z projektem zamiennym (nie będzie on zgodny z obowiązującym wtedy planem przez te 3 kondygnacje i starostwo może to zakwestionować).

oskar0259
26-11-2008, 22:24
anaŁ-D, nie jest to zapis, który Ci "pasuje". Możesz budować w linii dotychczas istniejących budynków. Odstępstwo jest możliwe tylko wtedy, gdy np. ustawa o drogach publicznych przewiduje inną minimalną odległość (tzn. istniejące domy stoją bliżej od drogi niż zapisano w tej ustawie). Wtedy projektowany dom może powstać w takiej odległości, w jakiej zapisano to w ustawie.

gazebo
27-11-2008, 13:05
Ponieważ w sądzie można na początku rozprawy powiedzieć coś od siebie zamierzamy tam pojechać i uparcie trzymać się tego co nam wskazałeś-
czyli, że wójt wydał decyzję z naruszeniem art 107 par 3 KPA i na tej decyzji oparło się całe postępowanie inspektorów nadzoru.
Czy mógłbyś mi wskazać skąd jeszcze wynika, że wójt nie jest osobą uprawnioną do interpretacji zapisów MPZP.

mikolayi
27-11-2008, 14:58
Gazebo zainteresowała mnie Twoja sprawa na tyle, że przekopałem się przez wszystkie Twoje, a właściwie Wasze posty. Co do uprawnień do interpretacji planów znalazłem coś byc moze pomocnego:
"URZĘDOWE INTERPRETACJE PLANU MIEJSCOWEGO
W obecnym stanie prawnym, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest aktem prawnym powszechnie obowiązującym i opublikowanym w dzienniku urzędowym. Przepisy planu miejscowego są bezpośrednią podstawą dla uzyskania pozwolenia na budowę. Procedura inwestycyjna nie przewiduje natomiast „uzgadniania” przez organ administracji koncepcji budowlanych przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę. Wypowiedzi organu na temat zgodności koncepcji inwestycji z planem miejscowym mają charakter nieformalny i nie są wiążące przy wydawaniu pozwolenia na budowę przez organ administracji architektoniczno-budowlanej. "
To znalazłem na stronie Kancelarii Radcy Prawnego dr. Anny Szmytt

http://drannaszmytt.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=31
nie wiem czy będzie pomocne, ale oceni to pewnie Oskar. Sam kiedyś spotkałem się z podobna sytuacją i wtedy o interpretację planu wystąpiono do urbanisty, który go sporządzał. Z tego co zauważyłem tej ścieżki jeszcze nie przechodziłaś, więc może byłaby pomocna

gazebo
27-11-2008, 15:46
Dziękuje Ci za odpowiedź Mikolayi.
Właśnie czekaliśmy że chociaż WSA zakwestionuje całe postępowanie inspektorów nadzoru dlatego, że nie postarali się o opinię urbanisty czy planisty(nie wiem dokładnie jak nazwać tą osobe). W MPZP nie występuje ani razu słowo "samowola", więc opinia samego wójta twierdzącego że dany zapis w planie nie dotyczy samowoli , nie może być podstawą w sądzie. Ale widać tylko my tak myślimy.

robdk
28-11-2008, 14:26
robdk, podejmij negocjacje, tzn. porozmawiaj w gminie, dlaczego ma być tak jak chcą (albo dlaczego Ty nie chcesz, aby tak było). Możesz argumentować, że odpowiednie rozporządzenie (było juz o tym wielokrotnie) dopuszcza odstępstwa ("uskoki") w linii zabudowy, pod warunkiem, że projektant WZ je uzasadni. Dostarcz jakichś sensownych argumentów (np. o tym budującym się domu).
Po wydaniu decyzji to już tylko możesz odwołać się do SKO (argumentacja jak wyżej).



Negocjacje zostały od razu podjęte i na nasz wniosek pan od WZ z panem urbanistą pojechali w teren i określili linię zabudowy tego nowego domu na 25,10 więc dla nas ustalili 25,5m z czym już możemy się zgodzić...

przemo33
02-12-2008, 16:45
Witam

Zwracam sie z zapytaniem jak wyglada w praktyce taka sytuacja
Mam zamiar budowac dom mam kupione materialy w tym dachowke na dach
koloru grafitowego, niestety po zapoznaniu sie z wypisem i wyrysem z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego okazalo sie ze wymagany jest kolor czerwony dachu.

Co w takiej sytuacji mam zrobic?

Z gory dziekuje i pozdrawiam
Przemek

oskar0259
02-12-2008, 17:52
robdk, tak też myślę (że 25,5 to co prawda nie 33, ale na pewno różni się od 10 - cały czas metrów, oczywiście) :lol:
przemo33 myślę, że pozostaje Ci tylko sprzedać lub przemalować dachówkę :x . Na zmianę zapisów planu chyba nie będziesz czekał? :o [/b]

przemo33
03-12-2008, 08:23
Witam

A czy jest jakas szansa zeby to nie byla czerwona dachowka tylko chociaz brazowa jesli juz nie moze byc grafit??

W palnie pisze "pokrycie dachow czerwona dachowka lub materialem podobnym"

Pozdrawiam

oskar0259
03-12-2008, 10:04
Należałoby zapytać oficjalnie "dysponenta" planu, jak rozumie podobieństwo kolorów (do czerwonego). Nie będzie potem (po zakończeniu inwestycji) konfliktu. Ostatecznie zmiana koloru dachu na inny niż zapisano w planie może być traktowane jako samowola budowlana. :o

przemo.
03-12-2008, 20:31
Witam wszystkich na tym forum to będzie mój pierwszy post, mam takie pytanko

Jak złożyłem do zudu mapkę do uzgodnienia z samymi budynkami (domku jednorodzinnego i gospodarczego) bez żadnych przyłączy, to ci mogę się starać także pozwolenie na budowę na same budynki bez przyłączy??

mikolayi
04-12-2008, 09:24
przemo

Ideą Zudu jest uzgodnienie planowanych mediów (woda, prąd, gaz), które mają się znaleźć w ziemi, zeby zasilić jakąś konkretną inwestycję. Zud sprawdza, czy nie ma kolizji z innymi urządzeniami.
Nie do końca rozumiem ideę skałdania do Zudu mapy, na której wkreślony jest tylko dom

Co do pozwolenia na budowę, składając wniosek musisz mieć zapewnienie dostarczenia mediów do budynku (budowli) dla której o pozwolenie występujesz.
Zatem po uważnym przeczytaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego bądź wydanej decyzji o WZZiT będziesz wiedzieć jakie dokumenty do wniosku potrzebujesz
jeśli Plan lub WZZiT nakłada obowiązek korzystania z któregoś z mediów przebiegających w pobliżu nieruchomości musisz składając wniosek o PB mieć zapewnienie od właściwego gestora o możliwosci dostarczenia odpowiedniego medium
gazownia wydaje opinię o mozliwosci przyłączenia
energetyka wyda warunki techniczne przyłączenia
podobnie wodociagi i kanalizacja
oczywiście można obejść takie rzeczy (za wyjatkiem energetyki) jeśli pozwalają na to zapisy planu albo Wzzit - mozesz mieć kocioł na węgiel, szambo na terenie posesji i własną studnię. Wszystko to jednak musi byc wtedy ujęte i opisane w projekcie

oskar0259
04-12-2008, 17:57
Jeszcze raz o rencie planistycznej związanej z wydawaniem warunków zabudowy.
Wyrok NSA nie wszędzie pomógł i stąd kolejna publikacja w "Rzeczpospolitej":
http://www.rp.pl/artykul/176006,228451_Samorzady_inkasuja_ekstra_podatek_od _dzialek.html
Być może potrzebny będzie kolejny wyrok, i kolejny, i kolejny...
Biurokracja trzyma się mocniej od sądów.
P.S. Rozumiem, że gminy liczą ubytek środków w budżecie związany z "wyciekiem" drożejących, w wyniku wydania WZ, hektarów. Ale też muszą wziąć pod uwagę, że i mniej przy tym "inwestują" - wydatek na opracowanie planu i wszystkich dokumentów towarzyszących jest znaczący, na WZ - znikomy.

oskar0259
04-12-2008, 18:02
Nota bene już chyba z półtora roku temu (przed wyrokami sądowymi) pisałem na tym forum, że renty planistycznej w tym przypadku nie powinno pobierać się. Niektórzy specjaliści, np. prof. Niewiadomski z SGH byli innego zdania. Wyszło na moje (ku korzyści wielu uczestników tego wątku). Z czego naprawdę cieszę się :D :lol: :D

przemo.
06-12-2008, 09:12
mikolayi

Nawet jak chce narazie wybudowac same budynki to przez zud musi przejsc i tak dlatego ze jest tak napisane w naszym prawie

mikolayi
06-12-2008, 18:12
mikolayi

Nawet jak chce narazie wybudowac same budynki to przez zud musi przejsc i tak dlatego ze jest tak napisane w naszym prawie
nie wiem jakie przepisy, których ustaw i rozporządzeń masz na myśli
Nie dostaniesz pozwolenia na budowę dla budynku, dla któego nie bedziesz mieć zapewnionych dostawy wszystkich mediów niezbednych do jego funkcjonowania zgodnie z jego przeznaczeniem
Zudu nie interesują Twoje instalacje wewnętrzne - Zud interesują przyłącza
zależnie od sposobu ich prowadzenia według wydanych warunków technicznych przyłączenia przez odpowiedniego gestora Zud zaopiniuje Ci budowę przyłączy czyli do kurka, do zacisków do zasuwy.

Nawet jeśli Zud wyda Ci opinię, że planowana przez Ciebie budowa budynków nie koliduje z istniejacymi sieciami (a nie powinien wydać bo ZUD nie opiniuje obiektów kubaturowych) nie wystarczy Ci to do uzyskania pozwolenia na budowę

przemo.
06-12-2008, 18:30
wiesz facet powiedział mi z zudu ze wszystko jest ok tylko mam im dowieść zapewnienie ze bedę miał prąd (umowę) i tylko tyle, wiesz ja się dokładnie nieznam ale oni może sprawdzają ze jak bedę chcial sie podłaczyc to sprawdzaja czy nie bedzie gdzies kiedys kolizji jak bede wystepował o przyłącza.

mikolayi
07-12-2008, 16:40
nie wiem co robi ten zud, bo dziwny jakiś, ale składanie mapki, na której nie jest narysowane żadne przyłącze jest działaniem dla mnie niezrozumiałym a jego jedynym efektem moze być konieczność zapłacenia za uzgodnienie, które do niczego potrzebne nie będzie. To czy nie będzie kolizji sprawdzić mogą dopiero po zaprojektowaniu przyłączy. Umowa przyłączeniowa nie podaje żadnych technicznych informacji, jeśli już to pewnie chciał WTP. WTP określa skąd wziąć media (prąd), czyli gdzie się podłączyć, np. słup czy jakieś naziemne trafo czy co tam mają w poblizu w zasobach. DOpiero na bazie tych WTP sporządzasz projekt przyłącza czyli od miejsca podłączenia do miejsca gdzie będzie stała szafka z zaciskami. Ten projekt zawiera wkreśloną linię przebiegu kabla i ten przebieg opiniuje Ci ZUD.
Chyba dostatecznie jasno opisałem jak jest rola Zudu.

przemo.
08-12-2008, 17:29
ok dzieki

atomówka
15-12-2008, 13:40
Witam!

Jestem świeżo upieczoną właścicielką ziemi i czeka mnie gorący okres załatwiania wszelkich formalności. No i stąd moje pytanie- czy wiecie jakie dokładnie papiery muszę złożyć i ile Wam zajęło czasu, aby w końcu móc rozpocząć budowę??

mikolayi
15-12-2008, 13:59
Witam!

Jestem świeżo upieczoną właścicielką ziemi i czeka mnie gorący okres załatwiania wszelkich formalności. No i stąd moje pytanie- czy wiecie jakie dokładnie papiery muszę złożyć i ile Wam zajęło czasu, aby w końcu móc rozpocząć budowę??

Witaj,
goracy okres pewnie przeciągnie się w chłodną zimę proponuję zatem poczytanie dwóch działów:
jeden już znasz, bo założyłaś w nim wątek a ten drugi to http://forum.muratordom.pl/dokumenty-wlasne,f107.htm
w międzyczasie rozpocznij od sprawdzenia w gminie czy dla Twojej ziemi jest obowiazujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

powodzenia!

gazebo
19-12-2008, 16:59
Witam. Już po rozprawie w WSA. Może nie wszystko stracone bo orzeczenie wydadzą dopiero 30 grudnia. Sąsiadowi wydali po 5 minutach i oddalili jego skargę. Poczekamy, zobaczymy. Dam znać co z tego wyszło.

dragon2004
23-12-2008, 22:54
Witam
Od kilku dni próbuję znaleźć rozwiązanie dręczącego mnie problemu. Znalazłem ładny kawałek ziemi znajdujący się w bliskiej odległości od miasta i chciałbym tam postawić domek jednorodzinny. Jest to ziemia rolna w rejestrze gruntów opisana jako ŁIV i N . Dogadałem się z gospodarzem i istnieje możliwość wydzielenia z nej działki ok. 30arów. I teraz zaczynają się schody tj. gmina nie ma aktualnego PZT ani nie planuje w najbliższej przyszłości tworzenie takiego planu. Nie posiada również studium uwarunkowań. Moje pytanie jest takie : Jaka jest najszybsza i najmniej kłopotliwa droga do uzyskania pozwolenia na budowę? Czy gospodarz ma dokonać podziału tej ziemi i ja mam wystąpić o uzyskanie WZT na kupioną 30 arową działkę? Czy obecny właściciel ma wystąpić o WZT na zabudowę zagrodową? Wydzielona działka miałaby bezpośredni dostęp do drogi gminnej. W linii drogi znajduje się woda. Brakuje zabudowy na sąsiednich działkach. Najbliższa zabudowa po tej samej stronie drogi znajduje się w odległości ok. 300m i są to dwa gospodarstwa rolne.

szostak25
29-12-2008, 08:19
Witam
jak rozumiecie taki zapis w decyzji

Przy realizacji nowej zabudowy dopuszcza sie maksymalna szerokosc elewacji frontowej budynku mieszkalnego 11,00 m z tolerancja 20%, dla budynku gospodarczego i garazu max.szerokosc elewacji frontowej 10.00m.

Czy dla garażu jest 10 m i 10 metrów dla budynku gospodarczego??

z góry dziękuje za pomoc

pozdrawiam

zibi465
29-12-2008, 20:12
Wtam
Mam na oku upatrzona działkę tylko nie wiem czy będzie możliwe na niej budowanie.
Ww działka jest częścią gospodarstwa( nie jest jeszcze podzielone) które ma na ok.50-60a.Około połowy tego gospodarstwa stanowia budynek mieszkalny i gospodarcze z przydomowymi ogródkami.Jest to gospodarstwo starszej schorowanej kobiety która chciała by się pozbyć pozostałej cześci ziemi ok.25-30 a. Mnie by interesowało ok.10-15 a,ziemia jest dobrej I,II klasy.Dodam że cała działka znajduje się przy drodze gminnej ,i znajdowała by się w jednej linii z budynkami tej kobiety,przy drodze jest prąd i woda.Gmina na której znajduje się działka niema ważnego PZT.Moje pytanie,czy i wogóle jest możliwe budowanie na tej działce ,a jeśli tak to od czego powinienem zaczac,ew czy ta kobieta moze zacząc budowe ,później wydzielić działkę a ja bym od niej odkulił

Sytuacja się trochę wyjaśniła.Byłem dzisiaj na gminie i trochę więcej się dowiedziałem.Działka tej kobiety ma 50a ,18a zajmują budynki i od tego płaci podatek od nieruchomości od pozostałej rolny .Gości w geodezji(na gminie) powiedział że może wydzielić działke ,nie musi być duża,gdyż nieruchomość jest już zabudowana.Problemów z WZ też nie powinno być.Jest jeden mały problem który mnie dręczy,działka nie jest naniesiona na mapie zasadniczej.W księdze wieczystej wszystko jest ok ,jest naniesiona na mapę ewidencyjną,tylko trzeba odnowic granice(tak powiedział niezależny geodeta)

Moje pytanie,czy ta pani ma "odnowić" granice z równoczesnym podziałem działki(będzie taniej bo za jednym razem) i wtedy dopiero wystąpić o WZ ,czy w jakiś sposób ,tylko jaki jak nie ma mapy zasadniczej już wystąpić o WZ. I jeszcze jedno czy jak będzie dzielić działkę to podział będzie na nią ,a ja później będę mógł kupić,czy od razy wydzielona działka musi być na mnie.

Dziekuję

cichym
30-12-2008, 16:07
witam

W planie zagospodarowania przestrzennego napisane jest że dom ma mieć dach dwuspadowy. Jak się zapytałem w UM czy można to zmienić bo chciałbym dom z dachem kopertowym to Urzędnik powiedział mi że nie wie ale po co taki dach, że dach dwuspadowy jest dużo tańszy.

Nie wiem czy mam kupować tą działkę, bardzo proszę o odpowiedz bo są też inne.

Pozdrawiam

fengi89
03-01-2009, 22:19
Szostak25, ja bym zinterpretował, że 10m może mieć front garażu i 10m może mieć front gospodarczego, tylko, że nie ma znaczenia co ja czy ktoś inny Ci tu napisze.
Ważne jest jak to interpretuje urzędnik, który będzie wydawał decyzję pozwolenie na budowę. Zadzwoń do Urzedu Powiatowego i ustal kto to, a potem zapytaj tą osobę. Taniej niż przerabiać potem projekt :)

cichym, zmiana planu to minimum jakieś 9 miesięcy tylko, nie wiem jak długo rozpatrywane są wnioski o taką zmianę w twojej gminie. Co więcej nie ma gwarancji, że Wójt/Burmistrz/Prezydent w ogóle rozpatrzy taki wniosek pozytywnie i przystąpi do zmiany. Większość gmin ogranicza teraz jakiekolwiek sporządzanie i zmiany planów, bo czekają co będzie z projektem zmiany ustawy. Często też nie mają na to kasy w budżecie.

zibi465, nie jestem pewien czy mam rację, ale chyba bezpieczniej by było w takiej sytuacji aby Pani "wznowiła" granice i dokonała podziału. Następnie Ty podpisujesz z nią umowę wstępną z warunkiem, że finalizujecie całość jak dostaniesz takie, a takie WZ. W takiej sytuacji ryzykujesz, że stracisz tylko to co jej wpłacisz wstępnie, a i to zależy czy uda się to nazwać zadatkiem czy zaliczką :)
Pamiętaj, ze nie musisz być właścicielem aby wystąpić o WZ, a umowa wstępna już będzie Panią wiązała w jakimś stopniu.
Są też nieliczne gminy gdzie przyjmują wniosek o WZ i wydają taki na mapach z ewidencji działek i budynków ale to coraz większa rzadkość :)

mala edycja:
Jest spora różnica czy umowa wstępna była podpisana już u notariusza czy nie.

sawa777
04-01-2009, 21:55
Odrolnienie gruntów w miescie !!
Witam wszystkich posiadaczy gruntów rolnych w granicach admini. miasta! Zgodnie z ustawą z
20.12.2008 grunty rolne w miescie przestały istnieć i?Posiadam działkę "nie rolną" juz i chce sie na niej budować ma ona dostęp do drogi publ.wode i scieki lecz nie jest objeta planem zagospo. przestrzennego! Wiec musze wniesć wniosek o warunki zabudowy skąd go wezmę i
jak on wyglada i co wnim ma byc? czy projekt domu czy coś innego?? A i nie wiem czy pozwola
na budowe mi bo dookoła są tylko grunty "rolne" zadnego domu?? Pomocy !! Pozdrawiam!

gazebo
08-01-2009, 16:19
Witam. Sąd dopiero dzisiaj wydał orzeczenie. Przyznał nam rację i potwierdził, że wójt nie może w takim zakresie interpretować zapisów planu. Całe postępowanie PINB jak i WINB uznał za nieważne i ma być wszystko zaczęte od nowa.
Jednym słowem Oskarze jesteś wielki. Sąd potwierdził to co mówiłeś wcześniej. Dzięki Ci.
Jako ciekawostkę tylko powiem, że sąsiadowi ten sam sąd, tylko z innym sędzią prowadzącym wydał zupełnie inny wyrok, na ich niekorzyść. Potwierdził interpretację zapisów MPZP przez wójta.
Narazie czekamy czy od decyzji sądu nie odwoła się WINB.

adamos10
08-01-2009, 19:45
witam,

po długiej nieobecności zaglądam z nadzieją na nasze forum, mam działkę rolną w Wawie i od kilku lat nic nie mogę z nią zrobić, chyba 3 razy składałem wnioski o WZ i za każdym razem dostawałem odmowną odpowiedź :( były też próby realizacji wodociągu do tej nieruchomości (są tam chyba 24 działki) i też nic tzn. odmowa.
Pytanie do fachowców: czy nowa ustawa o gruntach rolnych zmieni coś w mojej kwestii? Działka jest w obrębie Warszawy, grunt rolny, gdzieś znalazłem mapę że będzie przeznaczona pod zabudowę jednorodzinną, ale jest to dopiero w przygotowaniu :( co mam robić w tej kwestii??? proszę o podpowiedź, jakie wnioski powinienem teraz składać i gdzie?? Pomóżcie.

dziękuję za pomoc

tracer23
08-01-2009, 23:57
temat byl pewnie poruszany:
staram się o warunki zabudowy domu jednorodzinnego w odleglości do 50m od nieczynnego cmentarza prawoslawnego. Czy jest szansa takie otrzymać.
Na tym cmentarzu ostatni pochowek byl 50lat temy, parafia wydala zaświadczenie, że nie zamierza tam przeprowadzać nowych pochowkow, cmentarz jest nieczynny lecz formalnie nie ma decyzji o zamknięciu.
Interesuje mnie jak to jest traktowane przy cmentarzu nieczynnym, bo wiem jak jest z czynnym, jakie trzeba zaświadczenia itp

oopl
09-01-2009, 20:15
Witam,

wsytąpiłem o warunki zabudowy, dostałem warunki, gdzie z 1h wydzielam działki 10a działki i wydzielona jest też droga. Teraz chodzi o postanowienie o podziale działek, gmina się upiera że muszę, sprzedając poszczególne działki ,do każdej sprzedać udział w drodze, czy jest przepis że może być służebność przejazdu i przejscia czy musze sprzedać do każdej działki udział w drodze?

Problem w tym że na obecnej działce na której buduję dom a której część muszę przeznaczyć pod drogę dojazdową do w/w działek ( zdrugiej strony jest druga droga dojazdowa do tych działek) jest kredyt hipoteczny i wolałbym tylko ustanowić służebność przejazdu i przejscia. Gmina twierdzi że muszę sprzedać udziałami do każdej drogi, że służebność nie wystarczy.

Reasumując, dzieląc ziemię na działki i wyznaczając drogi dojazdowe, mogę ustanowić służebność czy muszę sprzedać każdemu udziały w drodze, czy gmina może mi odmówić wydania postanowienia o podziale, na tej podstawie?

Proszę o poradę[/b]

wkropce
14-01-2009, 20:15
Witam
proszę, niech ktoś wyjaśni mi czy istnieje i na czym polega różnica pomiędzy drogą dojazdową oznaczoną na mpzp jako KD a drogą dojazdową wewnętrzną oznaczoną jako KDW

czy są to drogi publiczne?
Pozdrawiam i dziękuje K :)

teco
14-01-2009, 21:29
czy na działce rolnej, z wydanymi WZ na dom jednorodzinny, mogę postawić budynek gospodarczy (szopa 2m x 3m) na zgłoszenie?

Magdalena i Rafał
18-01-2009, 17:24
Witam

Mam pytanie odnośnie podziału działki.

Posiadam działkę o powierzchni 3100 m2, przy drodze asfaltowej, szerokości około 25. W tamtym roku postanowiliśmy z rodzicami wybudować dom dwurodzinny (bliźniak). Mamy projekt, indywidualne warunki zabudowy oraz pozwolenie na budowę, wykonany zjazd indywidualny z drogi. Ale niestety z powodów losowych oraz kryzysu gospodarczego nie dostaliśmy kredytu w CHF, a z PLN zrezygnowaliśmy. I w związku z tym zastanawiamy się teraz co dalej robić.

Postanowiliśmy że podzielimy działkę na dwie lub trzy mniejsze i sprzedamy, zostawiając jedną część dla siebie pd budowę w przyszłości domu jednorodzinnego.

W związku z tym mam pytanie jak wygląda możliwość podziału takiej działki (rolnej klasa IVb z pozwoleniem na budowę). Czy jest w ogóle taka możliwość i jak się za to zabrać. Proszę też o poradę jak najlepiej rozwiązać kwestie dojazdu do działki nie przylegającej do drogi (po podziale). Czy lepiej będzie wydzielić działkę w kształcie z dostępem do drogi, czy ustanowić pas drogi jako współwłasność.


Pozdrawiam

daszum
20-01-2009, 17:24
Czy można podzielic działkę z WZ
mam 2 działki leżące jedna za drugą przedzielone rowem melioracyjnym, nad rowem idzie linia wysokiego napięcia 110kV.Na pierwszą działkę, która kończy się na linii rowu mam wydane WZ (nieprzekraczalna linia zabudowy jest wyznaczona z przodu od strony drogi gminnej), mam również WZ obejmujące częśc drugiej działki od linii rowu do 2/3 jej długości - cała działka ma dł.160 m(nieprzekraczalna linia zabudowy dla tej działki jest wyznaczona na linii rowu). Chcę powiększyc pierwszą działkę przez przesunięcie granicy tej działki poza strefę oddziaływania linii wysokiego napięcia ,czyli jakieś 40 m w głąb drugiej działki. W tym momencie nieprzekraczalna linia zabudowy wyznaczona dla drugiej działki znalazłaby się w granicach powiększonej działki pierwszej. Czy taki podział jest możliwy?
Działki kupiłam jako rolne, pierwsza ma pow.11,07 arów, a druga 25,82 arów.Po podziale byłyby to nadal 2 działki tylko o innej powierzchni.
Chcę również wystąpic o WZ dla tej 1/3 drugiej działki i rozumiem, że wtedy podział tej drugiej działki byłby zgodny z WZ. Inna rzecz, że w Gminie mi powiedzieli, że wątpliwe jest wydanie WZ dla tego końcowego fragmentu, bo taka zabudowa zburzy ład przestrzenny. Czy mogą mi nie wydac WZ dla tego ostatniego fragmentu jeśli są tam spełnione te same warunki jak dla działek położonych bliżej? Nie piszę tu o drodze dojazdowej do tych działek, bo to już inna historia.
Będę wdzięczna za odpowiedź.

cichym
20-01-2009, 23:29
Witam,

Dostałem Wypis z plany zagospodarowania przestrzennego i jest napisane: "Plan ustala - Odległość 4m dla obowiązującej i nieprzekraczalnej linii zabudowy od granicy działki, chyba że rysunek stanowi inaczej". Mam pytanie jeśli z jednej strony domu w garażu wstawię w okno luksfery to czy będę mógł zbliżyć dom do granicy działki na 3 m?? A praktycznie na 3,5 m bo brakuje mi 50 cm szerokości działki.

Proszę o odpowiedź
Pozdrawiam
Michał

MI*
21-01-2009, 13:42
Witam

Ja z krotkim pytaniem:

Odebraliśmy dzisiaj pozwolenie na budowe z 2 egzemplarzami naszego projektu i innymi dokumentami, które należalo złozyć do wniosku. Dokladnie chodzi mi o decyzcję o warunkach zabudowy wydaną przez gminę i uzgodienia jakie otrzymaliśmy od energetyki, wodociągów itp. - i tu pojawia się problem bo dostaliśmy kserokpoie, nawet nie potwierdzone za zgodność, a wydaje mi się że starostwo powinno oddać nam oryginał decyzji o warunkach zabudowy i oryginały tych pism które były do nas adresowane a sa potwierdzeniem dostaw mediów. Co wy o tym sadzicie i jak to było u Was?

Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam

daszum
23-01-2009, 10:49
Czy można podzielic działkę z WZ
mam 2 działki leżące jedna za drugą przedzielone rowem melioracyjnym, nad rowem idzie linia wysokiego napięcia 110kV.Na pierwszą działkę, która kończy się na linii rowu mam wydane WZ (nieprzekraczalna linia zabudowy jest wyznaczona z przodu od strony drogi gminnej), mam również WZ obejmujące częśc drugiej działki od linii rowu do 2/3 jej długości - cała działka ma dł.160 m(nieprzekraczalna linia zabudowy dla tej działki jest wyznaczona na linii rowu). Chcę powiększyc pierwszą działkę przez przesunięcie granicy tej działki poza strefę oddziaływania linii wysokiego napięcia ,czyli jakieś 40 m w głąb drugiej działki. W tym momencie nieprzekraczalna linia zabudowy wyznaczona dla drugiej działki znalazłaby się w granicach powiększonej działki pierwszej. Czy taki podział jest możliwy?
Działki kupiłam jako rolne, pierwsza ma pow.11,07 arów, a druga 25,82 arów.Po podziale byłyby to nadal 2 działki tylko o innej powierzchni.
Chcę również wystąpic o WZ dla tej 1/3 drugiej działki i rozumiem, że wtedy podział tej drugiej działki byłby zgodny z WZ. Inna rzecz, że w Gminie mi powiedzieli, że wątpliwe jest wydanie WZ dla tego końcowego fragmentu, bo taka zabudowa zburzy ład przestrzenny. Czy mogą mi nie wydac WZ dla tego ostatniego fragmentu jeśli są tam spełnione te same warunki jak dla działek położonych bliżej? Nie piszę tu o drodze dojazdowej do tych działek, bo to już inna historia.
Będę wdzięczna za odpowiedź.



Może ktoś mi podpowie czy taki podział jest możliwy i kiedy najlepiej to zrobic, może dopiero po uzyskaniu PnB dla drugiej działki. Drugą działkę chcę sprzedac i między innymi dlatego chcę jej granicę odsunąc od linii 110kV.
Pozdrawiam

boodzisz
28-01-2009, 21:02
Witam wszystkich ponownie, a szczególnie Oskara.

Mój problem polega na tym iż zakupiłem działkę z WZ, a jak sie potem okazało bez dojazdu. Tzn. dojazd jest ale moge jezdzic rowerem bo miejscami ma on 1,5m szerokości.
Sprawa wyglada tak , że jest to droga (dróżka Gminna) . Na mapce wydanej do warunków zabudowy ma ona 3m a miejscami nawet 3,5.Problem polega na tym ze drozka ta biegnie przez pole pewnego ..... sołtysa. Bylo to gołe pole , a ja zainteresowany budową postanowiłem wytyczyć (odnowić granice) drogi , abym mógł ją czymś utwardzić i rozpocząć buowę.
geodeta przyjechał na miejsce no i wytyczył (GPS-em). jak zobaczylem gdzie wbija pliki to za głowe sie złapałem. Miejscami droga ma 1,5m szerokosci. :( . Bylismy z żoną zrozpaczeni. geodeta powiedział ze wytyczone jest według danych urzędowych i żeby teraz udac sie do gminy i wyjasniac sprawe.
No wiec pojechalem, trafiłem do jakiegos kierownika "od dróg" a on mi mówi ze gmina nie jest tym zainteresowana, ze to za mała sprawa i oni nic nie poradzą i nie ma nawet co walczyc bo oni nic nie mogą zrobic.
Przypomnę ze droga (dojazd ok. 130 m od asfaltu) jest gminna i do mojej działki zostały wydane WZ gdziej jak byk jest napisane ze dojazd jest zapewniony z drogi Gminnej nr.......
Byłem w stanie nawet dokupić troche gruntu od wspomnianego Sołtysa, słysząc tu i ówdzie ile czasu nerwów i pieniędzy kosztuje zalatwianie czegokolwiek z "Urzędami". Jednak b. nieżyczliwy Pan sołtys na początku nie chciał sprzedać mówiąc ze mu nie zalezy, lecz pozniej zmienil zdanie ale po cenie 4 krotnie wyzszej niz rynkowa cena ziemi tamtych rejonów.
Bylyby to ogromne koszta ktore nas przewyzszają.

Nie jesteśmy jednak sami w tej niedoli. Sąsiad działkę dalej ktory takze przynalezy do tej nieszczęsnej drogi zaproponował aby złożyc pismo do Gminy. tak dzis poczyniliśmy. W skrócie pismo było sformułowane tak aby Gmina jakoś pisemnie ustosunkowała sie do tej sprawy.
Bo od pół roku na gębę to tylko współczują, poklepują, i mówią ze nic nie mogą zrobić.
postanowilismy wejsc na drogę oficjalną.

moje pytanie brzmi : czy jest jakas szansa aby ten problem rozwiązać z Gminą?. jak ich podejść, czym ewentualnie straszyć, gdzie sie odwoływać?
czy taka sprawa jest do wygrania w razie skierowania do sądu?
Przecież gdyby nie mapka i Wz to nie kupilibyśmy z żoną działki bez dojazdu, w dodatku na kredyt.


Prosze o pomoc i poradę.
Pozdrawiam.

dawid_t
30-01-2009, 11:30
Mój problem polega na tym iż zakupiłem działkę z WZ, a jak sie potem okazało bez dojazdu. Tzn. dojazd jest ale moge jezdzic rowerem bo miejscami ma on 1,5m szerokości.
Sprawa wyglada tak , że jest to droga (dróżka Gminna) . Na mapce wydanej do warunków zabudowy ma ona 3m a miejscami nawet 3,5.Problem polega na tym ze drozka ta biegnie przez pole pewnego ..... sołtysa. Bylo to gołe pole , a ja zainteresowany budową postanowiłem wytyczyć (odnowić granice) drogi , abym mógł ją czymś utwardzić i rozpocząć buowę.
geodeta przyjechał na miejsce no i wytyczył (GPS-em). jak zobaczylem gdzie wbija pliki to za głowe sie złapałem. Miejscami droga ma 1,5m szerokosci. :( . Bylismy z żoną zrozpaczeni. geodeta powiedział ze wytyczone jest według danych urzędowych i żeby teraz udac sie do gminy i wyjasniac sprawe.
No wiec pojechalem, trafiłem do jakiegos kierownika "od dróg" a on mi mówi ze gmina nie jest tym zainteresowana, ze to za mała sprawa i oni nic nie poradzą i nie ma nawet co walczyc bo oni nic nie mogą zrobic.
Przypomnę ze droga (dojazd ok. 130 m od asfaltu) jest gminna i do mojej działki zostały wydane WZ gdziej jak byk jest napisane ze dojazd jest zapewniony z drogi Gminnej nr.......
Byłem w stanie nawet dokupić troche gruntu od wspomnianego Sołtysa, słysząc tu i ówdzie ile czasu nerwów i pieniędzy kosztuje zalatwianie czegokolwiek z "Urzędami". Jednak b. nieżyczliwy Pan sołtys na początku nie chciał sprzedać mówiąc ze mu nie zalezy, lecz pozniej zmienil zdanie ale po cenie 4 krotnie wyzszej niz rynkowa cena ziemi tamtych rejonów.
Bylyby to ogromne koszta ktore nas przewyzszają.

Nie jesteśmy jednak sami w tej niedoli. Sąsiad działkę dalej ktory takze przynalezy do tej nieszczęsnej drogi zaproponował aby złożyc pismo do Gminy. tak dzis poczyniliśmy. W skrócie pismo było sformułowane tak aby Gmina jakoś pisemnie ustosunkowała sie do tej sprawy.
Bo od pół roku na gębę to tylko współczują, poklepują, i mówią ze nic nie mogą zrobić.
postanowilismy wejsc na drogę oficjalną.

moje pytanie brzmi : czy jest jakas szansa aby ten problem rozwiązać z Gminą?. jak ich podejść, czym ewentualnie straszyć, gdzie sie odwoływać?
czy taka sprawa jest do wygrania w razie skierowania do sądu?
Przecież gdyby nie mapka i Wz to nie kupilibyśmy z żoną działki bez dojazdu, w dodatku na kredyt.


Prosze o pomoc i poradę.
Pozdrawiam.

Jeśli droga fizycznie w tym miejscu istnieje i jest wykorzystywana od chyba min 25 lat to na mocy ustawy (Dz. U. z 1998 r. Nr 133, poz. 872 wraz z późniejszymi zmianami) Skarb Państwa jest już de facto właścicielem tej ziemi. Sołyts ponoć mamy prawo do odszkodowania jeśli złoży wniosek najpóźniej do 31.12.2005 (sic!).
Czy w księdze wieczystej jest wpisana jakaś służebność drogowa?

A poza tym jeśli gmina może wydać WZ tylko dla działki z dojazdem.
Generalnie nie dać się w gminie zbyć byle czym.

Też miałem podobny problem i zadałem pytanie: albo jest droga i budować można albo jej nie ma i stawiam w tym miejscu blaszam a asfalt/bruk zrywam.

boodzisz
30-01-2009, 17:49
Dzieki za odp.



Też miałem podobny problem i zadałem pytanie: albo jest droga i budować można albo jej nie ma i stawiam w tym miejscu blaszam a asfalt/bruk zrywam.

tzn. tutaj droga jest tylko ma 1,5m zamiast 3m. Gminy z tego co rozmawialem dalej nic nie obchodzi.





Jeśli droga fizycznie w tym miejscu istnieje i jest wykorzystywana od chyba min 25 lat to na mocy ustawy (Dz. U. z 1998 r. Nr 133, poz. 872 wraz z późniejszymi zmianami) Skarb Państwa jest już de facto właścicielem tej ziemi. Sołyts ponoć mamy prawo do odszkodowania jeśli złoży wniosek najpóźniej do 31.12.2005 (sic!).


Wlascicielem drogi jest gmina, chyba "z zasiedzenia" choć jak poprosilem ich o jakies papiery odnoscie wlasnosci to "nie mają" bo jest nieuwłaszczona.



Sołtys nie stwarza problemow dot. czy droga jest ,czy nie tylko jaka jest jej szerokosc. jak sie dowiedzial ze miejscami ma 1,5 to zacieral rączki a pozniej chcial nas naciagnac na cene m2 4 krotnie wieksza (zeby dokupic)
jezeli nie bede mial prawnie np 3m czy 3,5 to nie pozwoli mi przejechac nawet osobówką.

boodzisz
31-01-2009, 14:06
Czy jezeli mam na tą dzialke warunki zabudowy i napisane w nich jest ze dojazd jest z drogi gminnej nr.... to oni (gmina) muszą mi ten dojazd zagwarantować?

Czy ewentualna sprawa sądowa jest do wygrania???

groomek
01-02-2009, 17:52
WItam,
Mam prośbę - pytanie

Razem z bratem na podstawie aktu darowizny staliśmy się właścicielami działki, która nie ma dostępu do drogi publicznej ani żadnej innej i jest w tej chwili działką leśną.
Działka ma mniej więcej kształ prostokąta i leży w wzdłóż drogi asfaltowej TYLKO że w drugiej linii od drogi. W pierwszej lini są inne dziłaki - również oznaczone jako leśne. Naprzeciwko tzn. po drugiej stronie drogi są domy jendorodzinne.
Chciałbym przekształcić tą działkę na budopwlaną ale od czego tu zacząć? co najpierw przekształcenie ? droga dojazdowa? czy może podział między mnie a brata?

Prosze o podpowiedź

grzes727
10-02-2009, 15:37
Witam

Mam prośbę o pomoc do wszystkich znawców tematu:

Czy tylko właściciel działki może ubiegać się o wydanie decyzji wz, czy równiez osoba z która właściciel podpisuje umowę przedwstępną sprzedaży??




Bardzo proszę o pomoc.

zibi465
10-02-2009, 20:46
o WZ może wystąpić każdy ,nawet bez umowy

grzes727
12-02-2009, 08:55
Zibi4565 dzieki za odpowiedź, chciałem teraz doprecyzować mój problem:
mam do sprzedania działkę, ale martwi mnie problem renty planistycznej (działka małą 12 a, zysk tez niewielki, ale wkurza mnie to, że gmina chce mnie okrasc na 30% przyrostu wartości działki)

Sytuacja wygląda następująco:
- gmina w wyniku wyroku sądowego zniosła wydany w 2005 r plan zagospodarowania, kolejny bedzie w 2010 r, moja działka jest teraz rolnicza

- działka którą posiadam miała status komercyjny od 1989, następnie ten status został pozostawiony w planie z 2005

- i teraz baba w gminie wciska mi kit ze o wz moze ubiegac sie tylko właściciel działki, jezeli jednak ja uzyskam ta decyzje place rente, a w tej sytuacji przyrost wartości działki bedzie duzy bo rolna i komercja to jest roznica.

Pytanie:

1. Czy jezeli nabywca uzyska decyzje wz to płace rente?

2. Moze lepiej sprzedac działke po 2010 kiedy powstanie nowy plan? zagospodarowania? (boje sie w tym przypadku jednej rzeczy, że przyrost wartości działki gmina uzna jako roznice pomiedzy komercyjna a rolnicza działka)


Jeszcze raz prosze o odpowiedz na moj problem, z gory dziekuje, będe wielkim dłużnikiem tego forum.

emi8013
12-02-2009, 18:14
Witam.Kupiliśmy dziłkę budowlaną miesiąc temu,kierownik budowy zajął się załatwianiem przyłączy,i dostaliśmy odpowiedz,że przyłcza wodno-kanalizacyjnego nie planują w najbliższym czasie.Działka sąsiaduje z już zabudowanymi działkamu,na terenie miasta,na osiedlu domków jednorodzinnych.Dziłka powstał w wyniku wykupienia i przekształcenia gruntów rolnych przez poprzednich właścicieli,którzy podzielili ją na kilka działek i sprzedali,min nam.(w sumie 6 dzialek).Czy jest możliwość zmuszenia :) wodociągów do zrobienia przyłącza.Przyznam,że bardzo zależy nam na czasie,a z drugiej strony obawiam się,ż nie stać na wykonanie takiego przyłacza samemu.Czy można coś zaradzić?

aglig
13-02-2009, 08:30
Sytuacja wygląda następująco:
- gmina w wyniku wyroku sądowego zniosła wydany w 2005 r plan zagospodarowania, kolejny bedzie w 2010 r, moja działka jest teraz rolnicza.

Jeśli nie ma planu twoja działka nie jest ani rolnicza ani budowlana poprostu biała plama.


- działka którą posiadam miała status komercyjny od 1989, następnie ten status został pozostawiony w planie z 2005
.
Rozumiem przez to że były to usługi komercyjne US, musisz sprawdzic co w starym planie z 1989 r można było robic na usługach komercyjnych tzn. czy mozna było budowac budynek mieszkalny.



- i teraz baba w gminie wciska mi kit ze o wz moze ubiegac sie tylko właściciel działki, jezeli jednak ja uzyskam ta decyzje place rente, a w tej sytuacji przyrost wartości działki bedzie duzy bo rolna i komercja to jest roznica.
.
Po pierwsze rentę planistyczną płaci gmina tobie a nie ty gminie ( za zmniejszenie wartości twojej działki w wyniku działania gminy) ty możesz płacic opłate adiacencką i tylko pod warunkiem że w wyniku planu wartośc twojej działki wzrosła. W tym przypadku nie wzrosła bo w starym planie była komercyjna i w nowym zapewne też będzie. Opłata adiacencka musi wynikac z uchwały rady miejskiej i zazwyczaj jest to uchwała wydawana razem z uchwała o zatwierdzeniu planu. NIech Pani poda podstawę prawną swojego twierdznia. O wz może ubiegac sie każdy tak jak o wypis z planu niech i to Pani uzasadni prawnie i poda ci na to konkretny przepis.



Pytanie:

1. Czy jezeli nabywca uzyska decyzje wz to płace rente? - nie
2. Moze lepiej sprzedac działke po 2010 kiedy powstanie nowy plan? zagospodarowania? (boje sie w tym przypadku jednej rzeczy, że przyrost wartości działki gmina uzna jako roznice pomiedzy komercyjna a rolnicza działka)
nie ma takiego prawa
Jeszcze raz prosze o odpowiedz na moj problem, z gory dziekuje, będe wielkim dłużnikiem tego forum.

aglig
13-02-2009, 08:47
Witam.Kupiliśmy dziłkę budowlaną miesiąc temu,kierownik budowy zajął się załatwianiem przyłączy,i dostaliśmy odpowiedz,że przyłcza wodno-kanalizacyjnego nie planują w najbliższym czasie.Działka sąsiaduje z już zabudowanymi działkamu,na terenie miasta,na osiedlu domków jednorodzinnych.Dziłka powstał w wyniku wykupienia i przekształcenia gruntów rolnych przez poprzednich właścicieli,którzy podzielili ją na kilka działek i sprzedali,min nam.(w sumie 6 dzialek).Czy jest możliwość zmuszenia :) wodociągów do zrobienia przyłącza.Przyznam,że bardzo zależy nam na czasie,a z drugiej strony obawiam się,ż nie stać na wykonanie takiego przyłacza samemu.Czy można coś zaradzić?
Wielokrotnie na tym forum przewijał się wątek nieuzbrojonych działek budowlanych, płacąc za taką działkę niższą kwotę niż za działkę uzbrojoną musisz sie liczyc z faktem budowy infrastruktury na swój koszt. NIkt nie zmusi wodociągów do wybudowania przyłacza jeśli nie mają pieniędzy na to w budzecie. Jedyne wyjście to wybudowanie na własny koszt ( gromadząc wszystkie faktury za usługi i materiały ) i przy podpisywaniu umowy o dostawę wody zwrócenie się o zwrot kosztów może to byc na zasadzie ulgi w opłatach za wodę . Podstawa prawna:
USTAWA z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. (Dz. U. z dnia 13 lipca 2001 r.)
Art. 31. 1. Osoby, które wybudowały z własnych środków urządzenia wodociągowe i urządzenia kanalizacyjne, mogą je przekazywać odpłatnie gminie lub przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu, na warunkach uzgodnionych w umowie.
2. Przekazywane urządzenia, o których mowa w ust. 1, powinny odpowiadać warunkom technicznym określonym w odrębnych przepisach.
i zapewne lokalny regulamin dostarczania wodi odprawdzenia ścieków
ale ważne jest tutaj słowo mogą, wodociągi też nie muszą przejąc tego odcinka i może on byc tylko twój wtedy dbasz i konserwujesz go sama ale też możesz żadac opłat od osób chcących sie podłączyc.

aswywiadu
19-02-2009, 14:30
Mam takie pytanie. Czekam na WZ od gminy już 10 msc i ponoć mają być nie długo wydane ale... Składałem wniosek WZ dla bliźniaka a przez ten okres czasu zmieniła się koncepcja (kryzys) na dom jednorodzinny. Czy w związku z tym będę musiał wnosić o nowe warunki zabudowy ?? I drugie pytane od drogi budynek musi być postawiony w odległości 6 m a jeżeli nie będę miał po jednej stronie okien to można zmienić na 5 m ??
Dzięki
Pozdr.

_ewe_
23-02-2009, 10:58
Mam pytanie - czy inwestor może dostać nowe warunki zabudowy na terenie gdzie jest już wybudowany dom jednorodzinny?
Mamy taką sprawę - nieznany inwestor wystąpił o wstępne warunki zabudowy na naszej działce, gdzie jest już wybudowany dom jednorodzinny (nie jest to samowolka budowlana - dom już został legalnie oddany do użytku). Inwestor otrzymał nowe warunki zabudowy pod budownictwo wielorodzinne do wysokości 20 metrów (na naszej działce oczywiście) - czy to jest zgodne z prawem ? Czy możemy się od tej decyzji jakoś skutecznie odwołać? Jeżeli nie - to jakie mogą być skutki wydania takich warunków? - Czy to będzie oznaczało, że nasz dom stoi niezgodnie z warunkami zabudowy?

sliwaprz
23-02-2009, 12:28
Witam Was,

Mam takie pytanie, odnosnie podaialu nieruchomosci. Posiadam dosc duza dzialke o powierzchni 5000m2 i chcialbym ja podzielic. W tym celu wystepilem o WZ na dzialke, dostalem na jeden budynek mieszkalny. Teraz chcialbym te dzialke podzielic na 4 mniejsze i na pozostale 3 uzyskac WZ ponownie po jednym budynku mieszkalnym. W momencie zlozenia wniosku do gminy kobieta powiedziala mi, ze taki podzial jest niemozliwy, gdyz WZ jest wydany na jeden budynek. Czy jest to prawda? Przeciez w tresci moich WZ nie ma nic napisane, ze zabrania sie wtornego podzialu dzialki, a ustawa o gospodarce nieruchomosciami mowi jasno, ze podail jest mozliwy, jesli na dzialke zostaly wydane WZ i plan podaialu nie jest sprzeczny z wydanymi WZ.

Dzieki za pomoc

kolarz miejski
23-02-2009, 18:40
Witam
Może mi ktoś pomoże i podpowie w jakim kierunku powinienem sie udać...

Mój problem po krotce wiąże sie z tym ze Urząd miejski nie che wydać pozwolenia na budowę budynku gospodarczego 25m2 gdyż nie ma na działce budynku ``zasadniczego`` tj mieszkalnego z usługa wg mpzp

Stan istniejący:
-Pole rolne o pow. 4500m2 w granicach administracyjnych miasta
- działka jest zarośnięta chwastami
Plany dot. tej działki:
-postawić jak najtaniej budynek gospodarczy o pow. 25m2 stanowiący zaplecze gospodarcze dla planowanej małej produkcji ogrodniczej, hodowla roślin ozdobnych.

Plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje:
``TERENY ZABUDOWY USŁUGOWEJ I DZIAŁALNOŚCI PRODUKCYJNEJ, SKŁADÓW I MAGAZYNÓW``
funkcje wyłączone;
`stacje telefonii kom.
`obiekty handlowe pow 2000m2
funkcje uzup.:
`możliwa lokalizacja mieszkań właścicieli prowadzących działalność na tym terenie

Złożyłem wniosek na zasadzie ``Zgłoszenia`` o budowę budynku gospodarczego 25m2 i o ogrodzenie działki. Dostałem zezwolenie na postawienie ogrodzenia ale na budynek gospodarczy juz nie :(
Uzasadnienie odmowy wydziału arch.:
``Wnioskowany budynek gospodarczy nie spełnia wymogów ustaleń planu zarówno pod względem funkcji podstawowej jak i uzupełniającej. w/g ustaleń planu funkcja uzupełniająca dla a tej jednostki może być tylko lokalizacja mieszkań właścicieli prowadzących działalność wskazana ustaleniami planu. ponadto należy dodać, ze warunkiem lokalizacji funkcji uzupełniającej jest realizacja funkcji podstawowej``
w świetle powyższego zachodzą przesłanki wynikające z art30 ust. 6 pkt. 2 ustawy z 7 lipca1994 prawo budowlane, gdyż roboty budowlane naruszają ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co skutkuje wniesieniem sprzeciwu.

moje wnioski:
Rozumiem ze nie mogę postawić sobie budynku gospodarczego ``na zgłoszenie`` puki nie postawie tam budynku ``na pozwolenie budowlane``
Pytanie czy urząd ma racje, ze nie mogę odwrócić kolejności stawiania budynków bo nie ukrywam ze w przyszłości chciałbym postawić porządny budynek, ale to dopiero jak będzie mnie na taki stać.

Liczę na pomoc i z góry dzięki.
Szymon

Beyka
24-02-2009, 21:26
Witam.Mam problem z wydaniem warunków zabudowy.Kwestią sporu jest mi. linia zabudowy.Chciałam rozbudować kamienicę do granicy działki.Urząd zrobił analizę ,wytyczył teren analizowany i odmówił rozbudowy ze względu na niespełnienie pkt 1(teren nie ma planu zagospodarowania przestrzennego).Drążyłam ten temat na chłopski rozum.Do analizy przyjęto 3x front działki.Obejmuje to 2 sąsiednie działki i część 3.Linia zabudowy to linia wyznaczona przez istniejący budynek na DZIALCE SASIEDNIEJ położonej przy tej samej drodze.DZIAŁKA SASIEDNIA tob działka leżąca na obszarze analizowanym wyznaczonym wokół działki budowlnej w odleglości 3 krotnej szerokości frontu działki,nie mniej niz 50m od niej i jest dostępna z tej drogi publicznej.Czy zatem do analizy nie powinna być brana cała działka,której chociaż część leży w lterenie analizowanym.W mojej sytuacji właśnie na 3 działce leżącej w terenie analizowanym budynek wyznaczający dogodną dla mnie linię zabudowyl znajduje się poza obszarem.(obszar analizowany przecina działkę na pół).Proszę o pomoc gdyż mam 2 tygodnie na odwołanie się do Sądu. Pozdrawiam.

AGAITOMEK4
24-02-2009, 22:53
Mam pytanie odnośnie wz oraz odległości działek sąsiadujących z działką którą mam zamiar kupic ale najpierw proszę o radę gdyż może to byc moja porażka . A więc działka którą mam zamiar kupić za możliwe w tych czasach pieniądze ma 10 arów,jej szerokośc to 10 m a długosc 100m . Moje pytanie jest następujące czy wyżej wymieniona działka mogłaby być pod zabudowę ? dodam że mam zamiar budować DOM Z BALA I jakie jest prawo budowlane w 2009 roku jakie odległośći muszą się znajdować po obydwu stronach działki ( dodam że to są dziąłki rolne bez żadnych zabudowań ) Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedz.

kolarz miejski
25-02-2009, 12:44
chyba nikt nam tu nie pomoże..... :(

aglig
25-02-2009, 13:06
Witam
Może mi ktoś pomoże i podpowie w jakim kierunku powinienem sie udać...

Mój problem po krotce wiąże sie z tym ze Urząd miejski nie che wydać pozwolenia na budowę budynku gospodarczego 25m2 gdyż nie ma na działce budynku ``zasadniczego`` tj mieszkalnego z usługa wg mpzp

Stan istniejący:
-Pole rolne o pow. 4500m2 w granicach administracyjnych miasta
- działka jest zarośnięta chwastami
Plany dot. tej działki:
-postawić jak najtaniej budynek gospodarczy o pow. 25m2 stanowiący zaplecze gospodarcze dla planowanej małej produkcji ogrodniczej, hodowla roślin ozdobnych.

Plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje:
``TERENY ZABUDOWY USŁUGOWEJ I DZIAŁALNOŚCI PRODUKCYJNEJ, SKŁADÓW I MAGAZYNÓW``
funkcje wyłączone;
`stacje telefonii kom.
`obiekty handlowe pow 2000m2
funkcje uzup.:
`możliwa lokalizacja mieszkań właścicieli prowadzących działalność na tym terenie

Złożyłem wniosek na zasadzie ``Zgłoszenia`` o budowę budynku gospodarczego 25m2 i o ogrodzenie działki. Dostałem zezwolenie na postawienie ogrodzenia ale na budynek gospodarczy juz nie :(
Uzasadnienie odmowy wydziału arch.:
``Wnioskowany budynek gospodarczy nie spełnia wymogów ustaleń planu zarówno pod względem funkcji podstawowej jak i uzupełniającej. w/g ustaleń planu funkcja uzupełniająca dla a tej jednostki może być tylko lokalizacja mieszkań właścicieli prowadzących działalność wskazana ustaleniami planu. ponadto należy dodać, ze warunkiem lokalizacji funkcji uzupełniającej jest realizacja funkcji podstawowej``
w świetle powyższego zachodzą przesłanki wynikające z art30 ust. 6 pkt. 2 ustawy z 7 lipca1994 prawo budowlane, gdyż roboty budowlane naruszają ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co skutkuje wniesieniem sprzeciwu.

moje wnioski:
Rozumiem ze nie mogę postawić sobie budynku gospodarczego ``na zgłoszenie`` puki nie postawie tam budynku ``na pozwolenie budowlane``
Pytanie czy urząd ma racje, ze nie mogę odwrócić kolejności stawiania budynków bo nie ukrywam ze w przyszłości chciałbym postawić porządny budynek, ale to dopiero jak będzie mnie na taki stać.

Liczę na pomoc i z góry dzięki.
Szymon
Źle kombinujesz zrób zgłoszenie jeszcze raz tylko nazwij to magazyn, skład , budynek magazynowy lub podobnie o powierzchni do 25 m2 związany z produkcją ogrodniczą ( hodowla roślin ozdobnych) i będzie ok.

aglig
25-02-2009, 13:11
Mam pytanie odnośnie wz oraz odległości działek sąsiadujących z działką którą mam zamiar kupic ale najpierw proszę o radę gdyż może to byc moja porażka . A więc działka którą mam zamiar kupić za możliwe w tych czasach pieniądze ma 10 arów,jej szerokośc to 10 m a długosc 100m . Moje pytanie jest następujące czy wyżej wymieniona działka mogłaby być pod zabudowę ? dodam że mam zamiar budować DOM Z BALA I jakie jest prawo budowlane w 2009 roku jakie odległośći muszą się znajdować po obydwu stronach działki ( dodam że to są dziąłki rolne bez żadnych zabudowań ) Pozdrawiam i bardzo proszę o odpowiedz.
Nie kupuj mało realne że tam cos postawisz. Przede wszystkim odległości od granic sąsiednich min 3 m dla ściany bez okien (zostaje ci 4 m na szerokośc domu. drugi fakt działki sąsiednie nie zabudowane . Nie dostaniesz wz bo warunkiem jest tzw dobre sąsiedztwo ( analizowany obszar to 3 krotna szerokośc działki). NIEREALNE.

aglig
25-02-2009, 14:21
Witam.Mam problem z wydaniem warunków zabudowy.Kwestią sporu jest mi. linia zabudowy.Chciałam rozbudować kamienicę do granicy działki.Urząd zrobił analizę ,wytyczył teren analizowany i odmówił rozbudowy ze względu na niespełnienie pkt 1(teren nie ma planu zagospodarowania przestrzennego).Drążyłam ten temat na chłopski rozum.Do analizy przyjęto 3x front działki.Obejmuje to 2 sąsiednie działki i część 3.Linia zabudowy to linia wyznaczona przez istniejący budynek na DZIALCE SASIEDNIEJ położonej przy tej samej drodze.DZIAŁKA SASIEDNIA tob działka leżąca na obszarze analizowanym wyznaczonym wokół działki budowlnej w odleglości 3 krotnej szerokości frontu działki,nie mniej niz 50m od niej i jest dostępna z tej drogi publicznej.Czy zatem do analizy nie powinna być brana cała działka,której chociaż część leży w lterenie analizowanym.W mojej sytuacji właśnie na 3 działce leżącej w terenie analizowanym budynek wyznaczający dogodną dla mnie linię zabudowyl znajduje się poza obszarem.(obszar analizowany przecina działkę na pół).Proszę o pomoc gdyż mam 2 tygodnie na odwołanie się do Sądu. Pozdrawiam.
Tu był chyba jednak inny problem zgodnie z ROZPORZADZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagan dotyczacych nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego art
§ 4.
1. Obowiazujaca linie nowej zabudowy na
działce objetej wnioskiem wyznacza sie jako przedłu¿enie linii
istniejacej zabudowy na działkach sasiednich.
2. W przypadku
niezgodnosci linii istniejacej zabudowy na działce sasiedniej z
przepisami odrebnymi, obowiazujaca linie nowej zabudowy nale¿y ustalic
zgodnie z tymi przepisami.
3. Je¿eli linia istniejacej zabudowy na
działkach sasiednich przebiega tworzac uskok, wówczas obowiazujaca
linie nowej zabudowy ustala sie jako kontynuacje linii zabudowy tego
budynku, który znajduje sie w wiekszej odległosci od pasa drogowego.

aglig
25-02-2009, 14:45
Mam takie pytanie. Czekam na WZ od gminy już 10 msc i ponoć mają być nie długo wydane ale... Składałem wniosek WZ dla bliźniaka a przez ten okres czasu zmieniła się koncepcja (kryzys) na dom jednorodzinny. Czy w związku z tym będę musiał wnosić o nowe warunki zabudowy ?? I drugie pytane od drogi budynek musi być postawiony w odległości 6 m a jeżeli nie będę miał po jednej stronie okien to można zmienić na 5 m ??
Dzięki
Pozdr.
Warunki muszą zostac zmienione bo nie dostaniesz pozwolenia na budowę budynku jednorodzinnego. Odległośc od drogi nie ma nic wspolnego z oknami patrz mój post wyżej.

dawid_t
26-02-2009, 16:41
Mam takie pytanie. Czekam na WZ od gminy już 10 msc i ponoć mają być nie długo wydane ale... Składałem wniosek WZ dla bliźniaka a przez ten okres czasu zmieniła się koncepcja (kryzys) na dom jednorodzinny. Czy w związku z tym będę musiał wnosić o nowe warunki zabudowy ?? I drugie pytane od drogi budynek musi być postawiony w odległości 6 m a jeżeli nie będę miał po jednej stronie okien to można zmienić na 5 m ??
Dzięki
Pozdr.

O ile dobrze pamiętam art. 35 i 36 K.p.a mówi coś z zbędnej zwłoce i terminach.

aswywiadu
26-02-2009, 20:03
Mam takie pytanie. Czekam na WZ od gminy już 10 msc i ponoć mają być nie długo wydane ale... Składałem wniosek WZ dla bliźniaka a przez ten okres czasu zmieniła się koncepcja (kryzys) na dom jednorodzinny. Czy w związku z tym będę musiał wnosić o nowe warunki zabudowy ?? I drugie pytane od drogi budynek musi być postawiony w odległości 6 m a jeżeli nie będę miał po jednej stronie okien to można zmienić na 5 m ??
Dzięki
Pozdr.

O ile dobrze pamiętam art. 35 i 36 K.p.a mówi coś z zbędnej zwłoce i terminach.
Wiem, żona jest apl. adwokackim i mi to mówiła ale ja nie nie chcę robić afery w urzędzie miasta bo od nich zależy ta decyzja. Chociaż żona obiecała mi że pójdzie do burmistrza poprosić o przyspieszenie wydania tej nowej decyzji na dom jednorodzinny. Jak nie będzie dobrej woli jego strony to wtedy zobaczymy jakie podjąć dalsze kroki.

aga132
01-03-2009, 18:47
Mam zamiar dobudowac pokój i korytarz z boku budynku i z przodu, jest to budynek w którym mieszka 6 rodzin ja mam mieszkanie ze szczytu.Czy jest szansa ze dostane pozwolenie na budowę? Do drogi polnej jest 4m gdzie mam płot czy będę mogła budowac do samej drogi.

glider33
03-03-2009, 12:00
Witam serdecznie,

bylem wczoraj w Gminie zapoznac sie z warunkami zabudowy na dzialke numer 48/1 (mapka) ktora nie jest objeta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Okazalo sie, ze moge otrzymac warunki zabudowy na budynek jednorodzinny, ale lina zabudowy tego budynku musi miec 8 metrow od ruchliwej i halasliwej drogi. We wniosku do Gminy prosilismy o ustalenie lini zabudowy w odleglosci okolo 30 metrow od drogi.
Wzorowalismy sie na lini zabudowy nowo powstalego budynku na dzialce numer 50, ktory jest obecnie w stanie surowym zamknietym, a jego budowa rozpoczela sie na wiosne 2008 roku.

Nie potrafie zrozumiec tego absurdu, ze wydano WZ na dzialke nr 50 i ustalono linie zabudowy 30 m, a dla mojej dzialki wydaje sie WZ z linia zabudowy 8 m.

Prosze o rade czy jest szansa na zmiane lini zabudowy dla dzialki 48/1 na te 30 metrow, a moze sa jakies przepisy dotyczace dopuszczalnego halasu przy drodze, ktory u mnie na pewno jest przekroczony.

Pozdrawiam serdecznie
Glider33



http://img27.imageshack.us/img27/7441/mapkaq.th.jpg (http://img27.imageshack.us/my.php?image=mapkaq.jpg)

sSiwy12
03-03-2009, 12:11
glider33 a jaka to lina zabudowy obowiazujaca, czy nieprzekraczalna.
Najprawdopodobniej podano linie nieprzekraczalną - co oznacza, ze dalej można budować.

glider33
03-03-2009, 12:25
glider33 a jaka to lina zabudowy obowiazujaca, czy nieprzekraczalna.
Najprawdopodobniej podano linie nieprzekraczalną - co oznacza, ze dalej można budować.

Kurcze nie wiem dokladnie jaka to linia, bo nie dostalem na razie kopii WZ.
W kazdym razie na mapce dolaczonej do WZ byl wrysowany kwadrart na mojej dzialce, ktorego frontowy bok znajdowal sie wlasnie wspomne 8 metrow od drogi.
Jutro bede w gminie to postaram sie zrobic kopie dokumentow i zamieszcze na forum.

aglig
03-03-2009, 12:42
Ten rysunek który przedstawiłeś to nie jest wz ale wydaje mi sie że właśnie wyrys z planu zagospodarowania przestrzennego.

sSiwy12
03-03-2009, 12:44
Ten rysunek który przedstawiłeś to nie jest wz ale wydaje mi sie że właśnie wyrys z planu zagospodarowania przestrzennego.

A jeśli tak jest, to tam jest linia zabudowy obowiazujaca :evil:

glider33
03-03-2009, 12:46
Ten rysunek który przedstawiłeś to nie jest wz ale wydaje mi sie że właśnie wyrys z planu zagospodarowania przestrzennego.

Zgadza sie, ze ta mapa to projekt planu zagospodarowania przestrzennego, ale dalem go tylko po to zeby przedstawic Wam aktualna mapke, na ktorej widoczny jest budynek na dzialce nr 50. Jutro okolo poludnia wrzuce mapke, ktora jest dolaczona do wstepnych WZ.


A jeśli tak jest, to tam jest linia zabudowy obowiazujaca :evil:

To w takim razie dlaczego budynek na dzialce nr 50 postawiono 30 metrow od drogi ? (na chwile obecna nie ma planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu)

aswywiadu
03-03-2009, 21:00
Mam takie pytanie. Czekam na WZ od gminy już 10 msc i ponoć mają być nie długo wydane ale... Składałem wniosek WZ dla bliźniaka a przez ten okres czasu zmieniła się koncepcja (kryzys) na dom jednorodzinny. Czy w związku z tym będę musiał wnosić o nowe warunki zabudowy ?? I drugie pytane od drogi budynek musi być postawiony w odległości 6 m a jeżeli nie będę miał po jednej stronie okien to można zmienić na 5 m ??
Dzięki
Pozdr.
Warunki muszą zostac zmienione bo nie dostaniesz pozwolenia na budowę budynku jednorodzinnego. Odległośc od drogi nie ma nic wspolnego z oknami patrz mój post wyżej.
Zmienione tzn mogę zostać zmienione te wydane dla bliźniaka ?? Czy też będę musiał złożyć nowy wniosek i czekać kolejne kilkanaście msc na WZ ??

aglig
04-03-2009, 08:53
A to już zależy od organu wydającego, co nie zmienia faktu że cała procedura musi byc prowadzona od początku czyli kilka miesięcy w plecy. Według mnie powinno byc tak że występujesz z pismem że wycofujesz swój wniosek na pierwsze wz i składasz drugi wniosek wz. Jeśli będziesz miec w ręku prawomocną decyzję wz może byc problem z uzyskaniem innych warunków nie wszystkie gminy chcą wydawac decyzję dla działki która już posiada prawomocną decyzję wz.

aswywiadu
04-03-2009, 09:22
http://www.rzeszow.um.gov.pl/Informacje/architektury2.htm
http://bip.twardogora.dolnyslask.pl/files/Warunki%20zabudowy%20-%20zmiana%20decyzji.htm

Spróbuję złożyć podobny wniosek bo decyzję właśnie otrzymałem wczoraj po 10 msc i 12 dniach. :)

W końcu w tych wnioskach o zmianę są jakieś podstawy prawne:
 ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. Nr 80 poz. 717 ze zm.),
 art 155 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.),
art. 41 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. nr 89, poz. 415 z późn zmianami

aglig
04-03-2009, 10:53
art. 41 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. nr 89, poz. 415 z późn zmianami
Ta ustawa jest nieobowiązująca, obowiązująca jest ta:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WDU20030800717

glider33
04-03-2009, 16:08
Ponizej fragment wstepnych warunkow zabudowy:

http://images45.fotosik.pl/75/545a06146f283580med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Czy moze ktos mi wyjasnic w jakies odleglosci od drogi (front budynku) moge wybudowac dom jednordzinny ?
Niby proste pytanie, a slyszalem juz kilka roznych interpretacji, np. ze front budynku musi byc w odleglosci 8 metrow od drogi i nie dalej. Inna osoba twierdzi, ze front budynku musi znalezc miedzy 8 a 30 metrem od drogi. Mam juz metlik w glowie :(

sSiwy12
04-03-2009, 16:32
Moim zdaniem w tej decyzji jest sprzeczność.
Jedno wyklucza drugie.

dusia2006
04-03-2009, 18:07
moim zdaniem jest ok., wszystko zależy gdzie będzie front działki, masz wybór wjazdu, jeśli nie jest narzucony w wz,
sprawdźcie bo tak na szybko, a zapis karkołomny :D

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURYz dnia 26 sierpnia 2003 r.
w sprawie sposobu ustalania wymagaƒ dotyczŕcych nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20031641588&type=2&name=ATTLE9NG
§ 1.5) froncie działki — należy przez to rozumieć część działki budowlanej, która przylega do drogi, z której odbywa się główny wjazd lub wejście na
działkę.

sSiwy12
04-03-2009, 18:31
Dusia, wjazd lub wejście na działkę, a ten może być albo od ul.Szamotulskiej, albo od ulicy z tyłu działki, ale w decyzji WZ wskazano jako front ulicę Szamotulską. Oznaczenie linii zabudowy jest jako obowiązujące .
Taki zapis, w tym przypadku może sugerować, że dom można postawić w dwóch odległościach (do wyboru) i dlatego podano te dwie linie w zasadzie obowiązujące. To jest zły zapis.
Wszak tam istnieją dwie linie zabudowy, a o zabudowę w drugiej linii wnioskował właśnie glider33 – o czym niestety zapomniałem. :oops:
Konkludując są dwie, do wyboru linie.
Tak sądzę.

dusia2006
04-03-2009, 18:45
jeżeli będzie wjeżdżać od południa to nieprzekraczalną linią zabudowy od ul s. będzie 30 m, dom nie może być bliżej od ul. s. niż 30 m
tak to czytam, fakt, w wz nie ma słowa lub
jak jest narzucony wjazd to decyzja błędna do zaskarżenia do SKO

sSiwy12
04-03-2009, 19:55
Wygląda na to, że gdyby było słowo "lub", to całość zapisu jest logiczna, bo z jednej strony można postawić dom w obowiązujacej I linii zabudowy - 8m, lub w nieprzekraczalnej II lini zabudowy 30m - czyli nie bliżej niż (tak jak wspomniałaś)

glider33
04-03-2009, 20:13
Widze, ze troche namieszalem zamieszczajac mapke projektu zagospodarowania przestrzennego. Ponizej wlasciwa mapka, ktora jest dolaczona do projektu WZ:

http://images48.fotosik.pl/76/891fb3ec9a2ed87cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=891fb3ec9a2ed87c)

Oczywiscie za front dzialki nalezy przyjac wjazd od ulicy Szamotulskiej. Cala dzialka (48/1) ma 3000 m2 i jak widac posiada 2 drogi dojazdowe.

Jest jeszcze jedna niescislosc w WZ, a konkretnie sformulowanie:
- wskaznik powierzchni zabudowy: ustala sie na 5% powierzchni działki oraz max. powierzchnie zabudowy na 250 m2 dla budynku.

Jak mam to rozumiec skoro 5% z 3000 to jest 150, a nie 250. To jaki w koncu budynek moge postawic i w jakiej odleglosci od drogi ?

...i jesze cos...jezeli mam wybudowac budynek minium 8 m od drogi i max 30 m od drogi, to oznacza ze budynek moze miec max 22 metry dlugosci, a ja mam projekt budynku parterowego (130 m2), ktory ma 23 metry :lol:
Przeciez to jest jakas paranoja, zebym nie mogl postawic domu 130m2 na dzialce 3000 m2 !

dusia2006
04-03-2009, 20:44
dlaczego piszesz" projektu wz"? na jakim to jest etapie?
ta linia 30 m powinna na rys mieć trójkąty w drugą stronę - "od ulicy s."
sam to przygotowujesz? :D żartowałam

glider33
04-03-2009, 20:48
dlaczego piszesz" projektu wz"? na jakim to etapie?

Jest to projekt, który dostalismy do wgladu. Mamy 7 dni na wniesienie ewentualnych uwag inaczej decyzja zostanie podpisana i rozeslana do wszystkich stron postępowania.

...a co do trojkatow to jest to dzielo gminnego architekta :roll:

sSiwy12
04-03-2009, 21:05
Kiedyś napisałem, że urzędniczka była w zastępstwie, ale w tym przypadku to już zastępstwo, zastępującego :evil: po podstawówce, ukończonej raczej w wyniku "wysługi lat", niż wiedzy.

Ale mapka wyjaśnia, co JWPU miał(a) na myśli.

Możesz wybudować budynek, który częścia elewacyjną jest posadowiony w odległości dokładnie 8m od korony jezdni, którego łączna szerokość nie przekracza 22m, a jego maksymalna powierzchnia zabudowy nie przekracza 250m2.

Ps. te trójkąty to sa "graficzne" linie zabudowy, ale konfiguracja - przednia :lol:
Teoretycznie wierzchołek wskazuje linię odniesienia - w tym przypadku ulicę, ale jakoś pierwszy raz widzę "cóś" takiego.

dusia2006
04-03-2009, 21:20
:D :D
daj sobie możliwość alternatywnej lokalizacji domu w drugiej linii zabudowy i alternatywne wjazdy, ale sensownie i zgodnie z tym rozporządzeniem punkt po punkcie, może przejdzie

jeszcze odległości od sąsiada, ile tam tych metrów jest? a obowiązująca linia zabudowy czego dotyczy? co z wejściem, balkonem itp

sSiwy12
04-03-2009, 21:30
Duśka, jak On w tym urzędzie zada takie pytania, to nastąpi totalny kryzys + recesja urzędu, a atak serca urzędnika - murowany.
Na podstawie tej mapki. Z drugą linią raczej nie przejdzie bo sąsiadujące działki, znajdujące się w obszarze analizowanym takowej nie posiadają i jest to klasyczne przedłużenie istniejącej linni zabudowy.

Ps. Z legendy wynika, ze odległość od granic zgodna z WT

dusia2006
04-03-2009, 21:40
:D te inwestory to teraz takie monrde som

a ten budynek po lewej się nie załapie?
no i czy jest uzbrojenie w ulicy na południu? bo koszty,
i strony świata, co będzie w słońcu, co w cieniu warto przemyśleć, czy ja bym chciała być tak blisko czyjeś granicy? z ograniczeniami? nie moja sprawa

co tam.. może wszystko /prawie wszytko kwestionować na piśmie co jest niezgodne z rozporządzeniem:
- brak jest ustalenia ... z rozporządzenia
- niezrozumiałe jest ustalenie linii..
i proponować, ale ja nie wiem co było we wniosku

sSiwy12
04-03-2009, 21:50
a ten budynek po lewej się nie załapie?


Chyba mam słabszy dzień :lol:
Ten po lewej to "g", ale nie od kompetencji tego urzędu, tylko od "gospodarczy", a w normalnych gminach raczej nie służy to jako określenie lini zabudowy dla budynku mieszkalnego, ale w tym przypadku? Może faktycznie warto?

No mówiłem, że słabszy dzień, piszę lewy, a widzę prawy? Chyba brałem to samo co Ci urzędnicy :oops:
Jak liczyli z "obowiazkowego" obszaru 50m, to sie nie załapuje, ale dostrzegłem inną możliwość (pomroczność ustepuje)

3. Jeżeli linia istniejącej zabudowy na działkach sąsiednich przebiega tworząc uskok, wówczas obowiązującą linię nowej zabudowy ustala się jako kontynuację linii zabudowy tego budynku, który znajduje się w większej odległości od pasa drogowego.

dusia2006
04-03-2009, 22:31
a widzisz :D zawsze jest jakieś rozwiązanie jak pomroczność mija :D

ten po lewej na 46/2 nie załapie się na "trzykrotną szerokość frontu działki objętej wnioskiem"? ja nie wiem jak to się liczy dokładnie

sSiwy12
04-03-2009, 23:38
Zapis mówi: nie mniejszej niż 3 x front działki, ale nie mniej niż 50m, ale ile "nie mniejszą", a w zasdzie o ile wiekszą, to już decydują urbaniści.

Uff.

glider33
05-03-2009, 18:50
Zapis mówi: nie mniejszej niż 3 x front działki, ale nie mniej niż 50m, ale ile "nie mniejszą", a w zasdzie o ile wiekszą, to już decydują urbaniści.
Uff.

Mozecie mi wyjasnic dokladnie o co chodzi z tym zapisem ? Ewentualnie podac jakiegos linka ?

Rozmawialem wczoraj z architektem gminnym, ktory nakresli nam nowa linie zabudowy tak jak chcielismy 30 m od ul. Szamotulskiej z maksymalna linia zabudowy 70 m.
Pytanie tylko, czy gmina nam takie warunki wyda, skoro obecnie dla tego terenu jest sporzadzony projekt zagospodarowania przestrzennego ?

dusia2006
05-03-2009, 19:25
glider33


3. Jeżeli linia istniejącej zabudowy na działkach sąsiednich przebiega tworząc uskok, wówczas obowiązującą linię nowej zabudowy ustala się jako kontynuację linii zabudowy tego budynku, który znajduje się w większej odległości od pasa drogowego.
Siwy bardzo chytrze wypatrzył ten punkt w rozporządzeniu - można nawiązać do linii tego budynku co jest głęboko cofnięty, coś tam o nim wspominałeś, dlaczego on może a Ty nie...
--------------
hmm... na rys tego planu budynek jest /działka nr 50/ a na twojej mapie do wz nie ma ...teraz sprawdziłam

a to

nie mniejszej niż 3 x front działki, ale nie mniej niż 50m,
jest w tym rozporządzeniu tu:przeczytaj bo trzeci raz go nie wkleję (http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20031641588&type=2&name=ATTLE9NG)

do analizy określa się granice obszaru - żeby można było sprawdzić i określić warunki wydania decyzji wz. Mi się wydaje, tak na oko :wink: że w obszar analizowany wejdzie ten budynek na działce 46/2 i możesz mieć też wjazd od południa, Twoja zabudowa wówczas nawiązywałaby do budynku na tej właśnie działce 46/2

Ale jeśli ci odpowiada wersja pierwsza, to machnij ręką, chyba że chcesz mieć zabezpieczenie na przyszłość, działkę będzie można łatwo podzielić

aswywiadu
07-03-2009, 10:21
A to już zależy od organu wydającego, co nie zmienia faktu że cała procedura musi byc prowadzona od początku czyli kilka miesięcy w plecy. Według mnie powinno byc tak że występujesz z pismem że wycofujesz swój wniosek na pierwsze wz i składasz drugi wniosek wz. Jeśli będziesz miec w ręku prawomocną decyzję wz może byc problem z uzyskaniem innych warunków nie wszystkie gminy chcą wydawac decyzję dla działki która już posiada prawomocną decyzję wz.
Jak już pisałem otrzymałem WZ dla bliźniaka po ponad 10 msc a teraz gdy chcę je zmienić na dom jednorodzinny NIESTETY (tak jak pisał przedmóca) muszę wystąpić o nowe i czekać. Dobrze że chociaż udało się przepisać warunki przyłączy a ja musiałem dostarczyć tylko świeże mapki. Ale teraz moja sprawą obiecała się zająć sama P. kierownik i załatwić sprawę ... UWAGA w 2 MSC !!! Pożyjemy zobaczymy. Teraz ciekawostka:
P/S Na tych starych WZ był błąd stylistyczny tzn kąt nachylenia dachu -3-35 stopni i mówię panie sekretarce że to jest błąd bo powinno być tak jak w analizie od 25-45 stopni a one że nie, że to jest dobrze że inni mieszkańcy może i tak mają a dostałem tak. Ja mówię czy Pani jest tego pewna i jest w stanie odpowiadać za te słowa przed swoim przełożonym ?? Zaraz pobiegła gdzię sprawdzić i wróciła czerwona jak burak że oni to zaraz mogą poprawić itd. Normalnie ręce mi opadły kto pracuje w dziale budownictwa. Ale tam jest jeszcze ciemnogród mała gmina pewnie wszędzie zatrudniona rodzina i takie są skutki.
P/S Zapomniałem dodać że Pani która wydała takie WZ z błędami (były jeszcze jeden) i za przewlekłość postępowania zostanie ponoć ukarana naganną. Ja o to nie zabiegałem ale Pani kierownik chyba się zdenerwowała że za błędy swoich ludzi musi się tłumaczyć.

you-ra
07-03-2009, 17:57
Proszę o radę
Jestem w trakcie zalatwiania formalnosci związanych z zakupem dzialki.
Dzialka pierwotna miała 3 ha i o numerze 673 byla dzialką rolną klasy RV i Ł4. Właściciel wystąpił do Urzędu Gminy z wnioskiem o wydanie 11 warunków zabudowy dotyczacych przewidywanego podzialu pierwotnej dzialki na 11 działek pod zabudowę jednorodzinna , dołączając do kazdego wniosku mapkę określającą przewidywane granice inwestycji po podziale. Warunki takowe zostaly wydane odrębnie dla każdej z przewidywanych inwestycji. Nastepnie złozył wniosek z projektem podziału pierwotnej działki na 11 działek pod zabudowę jednorodzinna oraz 1 dzialkę jako droge i 1 pozostającą dalej gruntem rolnym o numerze 673/1 , 673/2 .... 673/13, dzialki po czym otrzymał decyzję pozytywną dotyczącą podziału.
Moje pytanie brzmi czy w takim wypadku warunki zabudowy są nadal aktualne czy jest potrzeba wystąpienia do gminy o ponowne wydanie warunków zabudowy bo przez podział straciły ważność. Warunki dostarczenia energii i wody sa odzielnie na każdą nowo wydzieloną działkę.

impressa
08-03-2009, 11:25
Nie chciałbym powielać postów - więc wkleję link do pytania które zadałem wczoraj na tym forum.

http://forum.muratordom.pl/kupno-domu-przy-planowanej-drodze-gp-oplaca-sie,t153921.htm

Na pewno ktoś z Was będzie znał odpowiedź :)

dusia2006
08-03-2009, 12:33
impressa
oczekujesz że ktoś z nas powie Ci jaka będzie szerokość tej drogi i gdzie będzie przebiegać? :D
jeśli toczy się już decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji dotycząca tej drogi to właściciel doskonale wie co będzie z budynkiem, jest stroną w postępowaniu jeśli przebieg będzie przez jego grunt. Coś mi się o uszy obiło , że jak toczy się postępowanie to nie można sprzedawać, w znowelizowanej specustawie drogowej to sprawdzisz .
Jeśli droga jest dopiero w planach to możesz popytać w oddziale GDDKiA bo GP prawie w 100% to droga krajowa

impressa
09-03-2009, 23:06
@ Dusia

Aż takiej kryształowej kuli się nie spodziewam :) Chodzi mi bardziej o wyliczenie czy w 50m zmieści się droga GP w przekroju 2x2 i czy jest jakiekolwiek ryzyko, że dom zostanie z sąsiedztwem "autostrady".

Sylwia73
30-03-2009, 11:45
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.
Mam wazne pytanie:
w 2000 roku kupowalam w Gminie Limanowa dzialke budowlano-rolna (1.02 ha bud.) , na ktorej jak dotad nic nie zbudowalam. Teraz, chcac sprzedac te dzialke-zamierzam budowac pod Krakowem, dowiaduje sie, ze w 2003 roku miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego w całej Polsce utraciły ważność i wszystkie gminy zostały zobowiązane do opracowania nowych planów. Gmina Limanowa jak dotychczas planu nie uchwliła w związku z tym wszystkie grunty w gminie formalnie nie mają ustalonega statusu i dlatego są traktowane jako rolne :o . Dzialke rolna sprzedam za pol ceny dzialki budowlanej!
Jak mam odzyskac dawny status mojej dzialki, za ktora zaplacilam jak za budowlana? HELP!

witek01
30-03-2009, 13:47
Przedwszystkim po pierwsze :
31 grudnia 2003 r. utraciły ważność ogólne plany zagospodarowania przestrzennego tj. plany które były tworzone np. dla całych gmin. Natomiast miejscowe plany zagospodarowania przetrzennego nadal zachowują swoją wazność. Te ostatnie plany zagosp. przetrzennego były raczej uchwalane przez Rady Gmin dla wybranych obszarów i raczej do dnia dzisiejszego nie uchwalono nowych planów , które pokryłyby cała powierzchnię gmin.

po drugie, Gminy powinny mieć uchwalone tzw, Studium zagospodarowania przestrznnego (skrócona nazwa), które nie jest planem zagospodarowania przestrzennego, ale jest b. pomocne przy wydawania decyzji o warunkach zabudowy

po trzecie, w miejscach gdzie nie ma miejscowych planów zag. przetrz. na wniosek osoby, Wójt - to on jest organem, wydaje decyzje o warunkach zabudowy - jest to pewnego rodzaju decyzja dot. określonej działki określająca warunki zabudowy, czyli to samo co jest zawarte w miejscowym planie zagosp. przestrzennego. O taka decyzje może wystapić KAZDY, czyli nie tylko właściciel działki.

Zatem radze złozyć wniosek do Urzędu Gminy, na druku pobranym z urzędu, dołaczyć zapewnienie właścicieli sieci o dostawie:prądu, wody, gazu, odbiorun ścieków i nieczystości..., a także nieaktualizowana mapke zasanicza z wrysowanym budynkiem, tzn . z tym o co wnioskujemy.

W ydaniu takiej decyzji, ważne jest spełnienie 5 warunków- mówi o tym ustawa o zagosp. przestrzennym, jednym z warunków jest tzw. zabudowa sąsiednia na odlegości 5 szer. działek, dostęp do drogi publiczej...itd.

dusia2006
30-03-2009, 14:22
w przypadku Sylwia73 działka /może część/ prawdopodobnie ma zgodę na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze którą załatwił stary plan zagospodarowania przestrzennego Art. 61.1.4) ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w tej chwili działkę można wyłączyć z produkcji rolnej, ale to koszty

paweler
07-04-2009, 15:36
Warunki zabudowy dla istniejącej zabudowy:

Problem dotyczy lokalu użytkowego w centrum miasta. Wcześniej handlowo-uslugowy, planuje zmiane sposobu uzytkowania na gastronomie. Wiaze sie to z podlaczeniem kilku rurek do istniejacego pionu, zabezpieczeniem komina pod wentylacje i postawienie kilku scianek gipsowych. Czy ja naprawde potrzebuje do tego warunkow zabudowy (obszar nie jest objety mpzp)? Nie mam zamiaru ingerowac w elewacje budynku.

Przy okazji: czy 1000zl za projekt branzowy wod-kan dla podlaczenia jednego kibla i kilku zlewow w 30mkw zapleczu to nie jest przypadkiem zdzierstwo?

JuliaB
19-04-2009, 18:07
Witam,
Chciałabym się poradzić posiadam działkę rolną 3000 m2 z wyłączoną częscią pod budynkiem. Działka jest objęta współwłasnością, jest wydane pozwolenie na jeden dom wolnostojący. Chcemy wystąpić o zmianę warunków na dwa domy ? Chcemy podzielić działkę na dwie mniejsze po uzyskanie pozwolienia na budowę na drugi dom.
Czy gmina może odmówić wydania warunków na dwa domy (nie ma aktualnego płanu zagospodarowania)?.
Czy wystąpienie o nowe warunki nie powoduję utraty pozwolenia na budowę na jeden dom?
Z góry dziękuje :)

farbik
21-04-2009, 20:55
Witam

nazwałem to dość przewrotnie ale chodzi o to że mam warunki zabudowy wydane na działkę która została następnie (po wydaniu tych warunków) podzielona na 6 mniejszych działek z wydzieloną wewnętrzną drogą.

Kiedy składany był wniosek do UM o wydanie tych warunków jako przedmiot wpisane było że inwestycja dotyczy budowy 6 domów jednorodzinnych które będą na sześciu wydzielonych działkach.

Problem teraz jest taki że warunki są nadziałkę 45/6 której już nie ma bo z niej powstało 6 działek i droga. Chciałem dziś jak gdyby nigdy nic przepisać te warunki ale Państwo w UM nakazali wystąpić o nowe warunki zabudowy. Trochę to dziwne i i chyba niepotrzebnie skomplikowane skoro są wydane warunku dokładnie dla takiej inwestycji, wszystko jest zgodne z obecnymi warunkami tyle że moja działka (jedna z tych sześciu) ma inny numer (choć leży na terenie tej pierwotnej działki)

Załącam dokmenty jakie mam

Tutaj są warunki jakie wydano dla tego terenu
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja1a.jpg
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja1b.jpg
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja1c.jpg
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja1d.jpg

A tutaj decyzja o podziale
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja2a.jpg
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja2b.jpg
http://pliki.galactica.pl/inne/decyzja2c.jpg

Chciałem przepisać warunki na siebie, mam jedną z tych działek ale" schody..." w urzędniczka mi zrobiła, twierdzi że muszę wystąpić o nowe warunki, pytanie tylko poco i co oni będą opracowywać skoro wszystko już jest, mam już nawet umowy z dostawcami mediów.

.... wszelkie sugestie i doświadczenia mile widziane

pozdrawiam

elizabrzezinska
24-04-2009, 17:33
Witam,
mam problem ze starym domem. Dom stoi wschodnią ścianą na granicy z inna działką a chcemy go troszeczkę rozbudować. potrzebne są oczywiście warunki zabudowy to już wiem. Interesuje mnie czy można jakoś doświetlić pomieszczenie, które będzie przysłonięte przez dobudówkę a z drugiej strony przez płot a okno jest na dodatek od północy i to całkiem nie duże. Czytałam tu coś o luksferach, że można je wstawić w ścianę nawet jak jest 3 metry od granicy a co ze ścianą, która jest na granicy? czy ktoś może mi powiedzieć czy w ogóle warto występować o coś takiego w warunkach zabudowy?

sSiwy12
24-04-2009, 18:08
Przepisy określają to jasno:


…przypadku budynku zwróconego ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych w stronę tej granicy.
A ściana może być wybudowana z luksferów, czyli z pustaków szklanych, czyli z materiału do budowania ścian.
O WZ (PnB) występujesz w trybie „normalnym”, natomiast w projekcie budowlanym, z różnych przyczyn (ale nie lokalizacyjnych), uwzględniasz (uwidaczniasz) ta ścianę z pustaków szklanych.

elizabrzezinska
26-04-2009, 18:24
Dzięki,
Tak przypuszczałam, ale że ze mnie blondynka to wolałam się upewnić. Rozumiem, że mimo wszystko potrzebny jest projekt i pozwolenie na budowę (nawet jeśli nie będzie żadnej rozbudowy ani nic takiego)? bo to wszystko jest czasami takie zakręcone, że się gubię.

Zołzaa
27-04-2009, 07:26
Witam, mam pytanie dotyczące mojej działeczki ma ona 50 arów i w przyszłości chciałabym połowę oddać bratu. dojazd do tej działki jest z drogi głównej. niestety jest ona bardzo wąska (20m) i część z tych 20m musze wyciąć na drogę do przyszłej części działki brata. moje pytanie brzmi czy jeżeli teraz będe się starać o warunki zabudowy dla całych 50 arów to czy później czyli po podziale działki te warunki zabudowy będą ważne czy na nowo będą musieli rozpatrywać mój wniosek? bo jakby nie patrzeć moja część działki będzie węższa po podziale..a drugie pytanie jest takie kto ustala szerokość drogi dojazdowej do działki brata? tylko on by z tej drogi korzystał bo reszta działek ma dojazd inny.

mam nadzieje że nie zamotałam za bardzo i wiadomo o co chodzi..w przypadku niejasno ści będe tłumaczyć dalej :P

Sylwia73
28-04-2009, 13:58
W sumie od dawna nosiłem się założeniem takiego postu.
Chętnie pomogę w sprawach planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
Dwa zdania o sobie :oops: :
jestem urbanistą - w zawodzie od pięciu lat - po studiach z zakresu planowania przestrzennego. Obecnie składam dokumenty o wpis do izby urbanistów (dla niewtajemniczonych - uzyskanie uprawnień), dlatego pomoc dla chętnych będzie dla mnie kolejną nauką.
Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie - jeśli nie od razu - to jak się dowiem.
Jedyny minus jest taki że mam internet "wstrzeliwany" więc będę to robił 1-2 razy dziennie.
Czekam na pytania (mam nadzieje że jakieś będą :wink: )

Adam.


Mam pytanie do Ciebie:
Rozwazam kupno dzialki bud-rolnej, w tym 8 arow bud. 12 arow rolne. W Planie Miejscowym i Warunkach zabudowy gminy czytam, ze calkowita powierzchnia zabudowy nie moze przkraczac 25%. Czyli dom, ktory moge tam zbudowac ma miec max. 200 m.kw pow. calkowitej. Nierealne w naszej sytuacji, bo chcielismy wiekszy dom. Slyszalam, ze powszechne jest (nie wiem niestety czy zgodne z prawem :( , ze ludzie buduja domy z poddaszem nieuzytkowym, wtedy liczony jest tylko parter domu (dom parterowy) a pozniej robia poddasze....Widzialam wiele takich domow w okolicy. Z 'niby' (na moment oddawania domu) poddaszem nieuzytkowym.
Czy ten sposob jest legalny?
Dziekuje,
Sylwia.

sSiwy12
28-04-2009, 14:30
Rozwazam kupno dzialki bud-rolnej, w tym 8 arow bud. 12 arow rolne. W Planie Miejscowym i Warunkach zabudowy gminy czytam, ze calkowita powierzchnia zabudowy nie moze przkraczac 25%. Czyli dom, ktory moge tam zbudowac ma miec max. 200 m.kw pow. calkowitej. Sylwia.

Powierzchnia zabudowy - czyli to co bezpośrednio "przykrywa" ziemię (działkę) dom po obrysie zewnętrznym, dojazd, alejki itp.
Nie mylić z powierzchnią domu - bo tylko w przypadku domu parterowego te powierzchnie są prawie takie same.
Druga sprawa. W zapisach MPZP jest najprawdopodobniej zapis, że te 25% dotyczy działki (całej).

Sylwia73
28-04-2009, 15:21
Rozwazam kupno dzialki bud-rolnej, w tym 8 arow bud. 12 arow rolne. W Planie Miejscowym i Warunkach zabudowy gminy czytam, ze calkowita powierzchnia zabudowy nie moze przkraczac 25%. Czyli dom, ktory moge tam zbudowac ma miec max. 200 m.kw pow. calkowitej. Sylwia.

Powierzchnia zabudowy - czyli to co bezpośrednio "przykrywa" ziemię (działkę) dom po obrysie zewnętrznym, dojazd, alejki itp.
Nie mylić z powierzchnią domu - bo tylko w przypadku domu parterowego te powierzchnie są prawie takie same.
Druga sprawa. W zapisach MPZP jest najprawdopodobniej zapis, że te 25% dotyczy działki (całej).

25% to jest maksymalny WSPOLCZYNNIK INTENSYWNOSCI ZABUDOWY , w ktory wlicza sie powierzchnie WSZYSTKICH KONDYGNACJI NADZIEMNYCH. Tak powinnam napisac. Czytalam, ze to liczy sie od pow. dzialki budowlanej, a nie calej dzialki.
Moim pytaniem byloby jednak bardziej czy poddasze nie-uzytkowe, albo strych, tez sa wliczane do tej powierzchni wszystkich kondygnacji, tzn. czy strych/poddasze nieuzytkowe to jest "kondygnacja".

sSiwy12
28-04-2009, 16:35
Przydatne, obowiązujące definicje:

Powierzchnia brutto (całkowita) (SHOB)
Suma powierzchni wszystkich kondygnacji mierzona po obrysie murów łącznie z balkonami, loggiami i tarasami, bez pustki schodów, windy oraz podcieni i ramp.

Wskaźnik intensywności zabudowy (PLD)
Stosunek powierzchni brutto budynku do powierzchni działki, na której jest on usytuowany.

16) kondygnacji - należy przez to rozumieć poziomą nadziemną lub podziemną część budynku, zawartą między górną powierzchnią stropu lub warstwy wyrównawczej na gruncie a górną powierzchnią stropu lub stropodachu znajdującego się nad tą częścią, w tym poddasze z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi oraz poziomą część budynku stanowiącą przestrzeń na urządzenia techniczne, mającą wysokość w świetle nie mniej niż 2,0 m, z wyjątkiem nadbudówek ponad dachem, takich jak maszynownia dźwigu, centrala wentylacyjna, klimatyzacyjna lub kotłownia gazowa

chase
06-05-2009, 15:02
Mam takie pytanie. Otrzymałem Warunki Zabudowy kilka miesięcy temu. Ponad miesiąc temu złożyłem wniosek o PnB. Teraz okazało się że Warunki Zabudowy są nieprawomocne, gdyż jeden ze współwłaścicieli prywatnej wew. drogi nie otrzymał WZ do wiadomości (nie przebywa obecnie w miejscu zameldowania). Ponieważ zależy mi na czasie pytanie co można zrobić aby to jakoś wyprostować (wniosek o PnB jest kompletny i brakuje tylko tego uprawomocnienia)? Czy przypadkiem nie jest to jakiś babol urzędnika?

vittorio
07-05-2009, 12:07
Mam pytanie za 100pkt do biegłych w temacie (czytaj Oskar i sSiwy12 ;-) 8) ):

Wiem że
Art. 60. 1. Decyzję o warunkach zabudowy wydaje, z zastrzeżeniem ust. 3, wójt, burmistrz albo prezydent miasta po uzgodnieniu z organami, o których mowa w art. 53 ust. 4, i uzyskaniu uzgodnień lub decyzji wymaganych przepisami odrębnymi. i ...
4. Sporządzenie projektu decyzji o ustaleniu warunków zabudowy powierza się osobie wpisanej na listę izby samorządu zawodowego urbanistów albo architektów.

Pytanie brzmi : Czy gmina (czytaj wójt) może zmienić, wydać diametralnie inny projekt decyzji o WZ sporządzoną przez niezależnego zawodowego urbanistę? Czy decyzja o WZ musi być zgodna z projektem decyzji o WZ sporządzonej przez urbanistę?

Gdyby udało się komuś odpowiedzieć na to pytanie byłbym baaaaardzo wdzięczny. (dobrze by było to potwierdzić jakąś podstawą prawną, ja na razie jej poszukuję :))

sSiwy12
07-05-2009, 12:27
Czuję się zażenowany sposobem wywołania do tablicy – nigdzie nie biegam. :lol:
Ciekawe pytanie, ale może trochę więcej szczegółów – może być na PW, bo zbyt mało informacji, np. o zakresie różnic.
Pozdrawiam.

vittorio
07-05-2009, 13:00
Przecież sport to zdrowie. :wink:
p.s.
wysyłam szczegóły na priv

sSiwy12
07-05-2009, 13:30
Diabeł tkwi w szczegółach, np. czym uzasadnino odmowę. I jak to uzasadnienie ma się do tej pozytywnej decyzji.
Dla WZ obowiązują również zapisy Art.51.3, 52, 53.3-5c, 54, 55 i 56 wspomnianej przez Ciebie Ustawy. Może tam jest odpowiedź.

vittorio
07-05-2009, 14:40
priw

Darek_Skwarek
09-05-2009, 21:23
Witam
Mam do Was pytanie. Mieszkam na terenie gminy na której jest m.p.z.p., zgodnie z planem na terenie R-tereny rolne (dopuszczona zabudowa zagrodowa) zbudowałem siedlisko rolnicze, a dokładnie jestem w trakcie budowania, otrzymałęm pozwolenie na budowę domu mieszkalnego i budynków gospodarczych. Chciałbym zbudować tam jeszcze jeden budynek mieszkalny. Czy jest to możliwe?

sSiwy12
10-05-2009, 13:38
zabudowie zagrodowej - należy przez to rozumieć w szczególności budynki mieszkalne, budynki gospodarcze lub inwentarskie w rodzinnych gospodarstwach rolnych, hodowlanych lub ogrodniczych oraz w gospodarstwach leśnych,

W zasadzie definicja mówi o budynkach mieszkalnych – czyli literalnie czytając, można postawić kilka budynków mieszkalnych.
Moim zdaniem jednak, należy wykazać, ze pozostałe budynki mieszkalne są „przynależne” do tego samego rodzinnego gospodarstwa rolnego. Czyli, stawiany budynek jest przeznaczony dla członka rodziny lub współwłaściciela gospodarstwa rolnego.
Oczywiście co kraj to obyczaj – wszystko zależy od interpretacji danego urzędnika.
Ale znów – moim zdaniem – taki „myk” byłby uprawdopodobniony wcześniej, na etapie PnB.
Teraz może być trudniej i wymaga to następnego PnB.

pedzel0104
16-05-2009, 16:48
Witam.Nie chce zakładać nowego posta mam nadzieje że ktoś mi pomoże bo brak mi pomysłow na dalsze działanie.
Chodzi o działke w gm.Mogilany którą dostaliśmy od teściów i innej nie mam.
W 2005 dostałem WZiZT bezterminowe(po 9mies),spokojnie wyjechałem zarabiać(w międzyczasie walczyłem z Enionem o przesunięcie słupa).Gdy postanowiłem ruszyć z budową okazało się że Gmina wprowadziła MPZP(2007).
Oczywiście działka pierwotnie była rolna(oznaczenie R1) i po wprowadzeniu MPZP WZ-ka straciła ważność.
W tamtym roku zaczeło się studium i dalej trwa,pisałem już 2 wnioski o przekształcenie na budowlane. Było już jedno wyłożenie i nic(odmownie),we Wrzesniu ma być drugie wyłożenie i debata publiczna nad studium i będzie można znowu składac wnioski.
Dodam że działka jest idealna pod budowe wszystkie media w działce z obu stron stoją domy.
Byłem niedawno w Gminie i urzędnik pokazał mi to co będzi wyłożone i działka dalej jest rolna a w uzasadnieniu odmowy jest napisane OCHRONA TERENÓW OTWARTYCH (nikt mi nie wytłumaczył o co chodzi?)
Mam kilka pytan:
-co to jest OCHRONA TERENÓW OTWARTYCH
-jeżeli Starostwo wydało WZ i dało się budować to dlaczego Gmina nie bierze tego pod uwagę(zaznaczałem to we wniosku do studium)
-może skorzystać z pomocy kancelari (juz nie wiem gzie udeżyć,brak mi pomysłu)
Mam nadzieję że ktoś mi pomoże!!!!!!!!!!!!
Nie chcę czekać do Września z załozonymi rękami,bo może coś się da zrobić?

Z góry dziekuję za każdą odpowiedz i Pozdrawiam Wszystkich[/u]

mysweetbabys
17-05-2009, 09:21
Ponizej fragment wstepnych warunkow zabudowy:

http://images45.fotosik.pl/75/545a06146f283580med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Czy moze ktos mi wyjasnic w jakies odleglosci od drogi (front budynku) moge wybudowac dom jednordzinny ?
Niby proste pytanie, a slyszalem juz kilka roznych interpretacji, np. ze front budynku musi byc w odleglosci 8 metrow od drogi i nie dalej. Inna osoba twierdzi, ze front budynku musi znalezc miedzy 8 a 30 metrem od drogi. Mam juz metlik w glowie :(

my mamy podobny zapis i musielismy wybudowac dom niebliżej niż 8m od domu i niemogliśmy przekroczyć 40m od frontu działki bo to własnie nieprzekraczajaca linia dzialki

sofix
24-05-2009, 19:55
Witam! Proszę o informację czy mogę w jakiś sposób otrzymać od gminy kopię wz wydanych sąsiadowi. Zaznaczam że nie jest moim bezpośrednim sąsiadem łączy nas jedynie w pewien sposób droga. Wcześniej gdy ja składałem o wz gmina i generalna dyrekcja dróg nie pozwoliły mi korzystać z zjazdu z drogi krajowej, teraz prawdopodobnie sąsiad sobie to "załatwił" -chcę mieć pewność. :evil: :o

grzegorz132
25-05-2009, 21:19
Otóż już wyjasniam. Działka jest własnością babci, na tą działkę zrobiłem warunki zabudowy. Problem jest w tym, że w gminie przystąpiono do miejscowego planu zagospodarowania. Według urzędników z gminy nie mogę przepisac działki.Mam zrobić wstępny podziałki i złożyć do urzędu.Co najgorsze mam czekać pół roku i dopiero dostanę pozwolenie na podział tej nieszczęsnej działki. Czy tak musi być.

mariusz2727
26-05-2009, 13:47
Witam.
Postawiłem dom niezgodnie z warunkami zabudowy . Warunki: nieprzekraczalna granicz zabudowy (od drogi) 50 m, a do stoi 70 m.
Co muszę zrobić aby później normalnie zrobić odbiór .od czego mam zacząć,i jakie są ewentualne koszty tej samowolki.

dusia2006
26-05-2009, 14:13
mariusz2727 przecież dostałeś pozwolenie na budowę :D jest ok, nie mogłeś postawić bliżej niż 50 m od drogi, to jedyny warunek nieprzekraczalnej linii zabudowy

sSiwy12
26-05-2009, 14:14
W która stronę jest ta nieprzekraczalna linia zabudowy?
A dom wybudowany zgodnie z PnB?

mariusz2727
26-05-2009, 14:58
maksymalna to 50 m,zakres mam nie bliżej niż 5 .nie dalej niż 50,a co to jest PNb

sSiwy12
26-05-2009, 15:05
Pozwolenie na Budowę.
Jeśli wybudowałeś zgodnie z mapą dołączoną do projektu budowlanego (projekt zagospodarowania działki) to problem masz Ty i urzędnicy wydający takie pozwolenie.
Jeśli mapa zagospodarowania działki była zgodna z Warunkami Zabudowy, a Ty wybudowałeś niezgodnie z nimi, to masz poważny problem. Budynek jest samowolą budowlaną i najprawdopodobniej nie będzie możliwe „usankcjonowanie” tej samowoli.
Może być decyzja o wyburzeniu. Pytanie kto zawinił, a kto poniesie koszty.

luka
06-06-2009, 13:27
Ponizej fragment wstepnych warunkow zabudowy:

http://images45.fotosik.pl/75/545a06146f283580med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Czy moze ktos mi wyjasnic w jakies odleglosci od drogi (front budynku) moge wybudowac dom jednordzinny ?
Niby proste pytanie, a slyszalem juz kilka roznych interpretacji, np. ze front budynku musi byc w odleglosci 8 metrow od drogi i nie dalej. Inna osoba twierdzi, ze front budynku musi znalezc miedzy 8 a 30 metrem od drogi. Mam juz metlik w glowie :(

zaraz, albo obowiązująca albo nieprzekraczalna. razem tylko z jednakową wartością. obowiązująca to tylko ta jedna i jedyna wartość. a nieprzekraczalna to matematyczne "dąży do".

mazmudz
07-07-2009, 10:29
-----

lokomada
09-07-2009, 18:10
Witam. Jaka powinna być odległość budynku mieszkalnego od linii brzegowej jeziora i z czego to wynika?

boodzisz
16-07-2009, 17:16
Witam. ponownie.
Mam pytanie. Otóż Dojazd do mojej działki tak jak pisałem wczesniej ma 1,80 do 2,50m szerokości (czyli dojazdu praktyczne nie ma). jest to droga ktorej zarządcą jest gmina. Walcze z tematem juz rok i stanelo na tym ze gmina bedzie regulowala tą droge (z wlascicielem gruntu nie dało sie rozmawiać). W sierpniu ma byc geodeta gminy i jezeli tyle ma ile ma to będą wywłasczac wlasciciela pola i poszeżać drogę.
Pytanie brzmi: Czy moze jakies klopoty sprawiac wlascieciel nieruchomosci (np. odwolywac sie itp?) przez co procedura wywłaszczeniowa bedzie sie przeciągać i trwać latami?
Kierownik od dróg w gminie powiedział mi ze nie ma sie o co odwolywać, bo wywłasczenie to wywłaszczenie i koniec. Tylko ze w sądzie moze to troche potrwać.

mazmac
26-07-2009, 15:12
Witam,
Wystąpiłem o wydanie WZ dla działki dla której nie ma planu zagodpodarowan ia przestrzennego. Na działce chciałem postawić budynekmieszkalno-usługowy z garażem, gdzie część pomieszczeń ma być przenzaczona na usługi.
Gmina przeprowadziła analizę funkcji oraz cech zabudowy w obszarze analizowanym i w wyniku okazało się iż funkcją na tym terenie jest zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna.
Taka też funckaj została podana w WZ, które otrzymałem.
Czy jest możliwa zmiana tej funkcji na zabudowę mieszkaniową jednorodziną i usługową?
Proszę o szybką odpowiedź - do środy mogę jeszcze negocjować z urzędnikiem - potem roześle on decyzję.

Ps. Jak rozumieć zapis z WZ
"szerokość elewacji frontowej rozumianej jako cała szerokość budynku od obowiązującej linii zabudowy 10-21,5m"

Nadmieniam, iż linia zabudowy wyznaczona jest wzdłuż frontu budynku (czyli wzdłuż jedynej drogi)

oskar0259
26-07-2009, 16:10
Jeśli z analizy funkcji aktualnej zabudowy wynika, że nie ma tam obiektów usługowych, to nie ma podstaw do zmiany WZ. Zorientuj się, czy rzeczywiście na tym terenie takiej zabudowy nie ma.
Wariant awaryjny (nie zgodzą się na zmianę WZ) - moim zdaniem możesz, już na etapie zatwierdzania projektu budowlanego, skorzystać z zapisu w prawie budowlanym, że budynek jednorodzinny to budynek o max 2 lokalach: obu mieszkalnych lub składający się z lokalu mieszkalnego i usługowego (ale do 30 proc. ogólnej powierzchni).
Dopilnuj tylko, żeby w WZ nie było zakazu lokalizowania jakichkolwiek usług.

Jak rozumieć zapis? Dosłownie. Jeśli wyznaczona linia zabudowy jest od drogi, to elewacja od drogi nie może przekroczyć 21,5 m i być krótsza niż 10 m.

boodzisz
08-08-2009, 17:24
To moze inaczej, jezeli nie ma odzewu to moze za duzo pytan zadalem w poprzednim poscie.

Znalazlem taki artykuł w którym napisane jest:

"Przejście prawa własności na rzecz Skarbu Państwa lub na rzecz jednostki samorządu terytorialnego następuje z dniem, w którym decyzja o wywłaszczeniu nieruchomości stała się ostateczna."

Czy rozumieć przez to mozna ze skarb panstwa staje sie uzytkownikiem i wlascicielem w momencie zapadniecia ostatecznej decyzji o wywlaszczeniu? A cala procedura sądowa ktora trwa podobno latami toczy sie osobno??

Niech ktos odpowie plis bo naprawde u mnie sytuacja nie wygląda za ciekawie.

zefirispka
09-08-2009, 13:41
Decyzja ostateczna , czyli wydana przez organ II instancji, co do zasady ma 30 dniowy termin na zaskarżenie jej do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Termin ten liczymy od następnego dnia, od jej doręczenia. W tym czasie, strona, która nie zgadza się z decyzją może ją właśnie zaskarżyć i tym samym decyzji nie można wykonać, czyli wprowadzić w życie jej postanowień.
Taka informacja znajduje się zawsze, w końcowej części decyzji pod nazwą POUCZENIE.

boodzisz
09-08-2009, 18:11
Dzieki. Super, w końcu jakies konkrety.
czyli jezlei sie odwola (a odwola sie czy zaskazy decyzję na 100%) to co dalej?? jaki czas będa rozpatrywac to zaskarżenie???

zefirispka
09-08-2009, 22:04
Wszystko zależy od sądu administracyjnego. Maksymalny termin na rozpatrzenie sprawy, jeśli się nie mylę, to 11 miesięcy.

cuttokill
10-08-2009, 16:50
Witam mam problem, dostałem WZ na działkę(na mapce jest planowany podział działki ojca), na początku zawiesili mi WZ z powodu MPZP w przygotowaniu, jednak po odwołaniu do kolegium dostałem w końcu te WZ. Ale jest problem z podziałem w Geodezji - zawiesili mi podział z tego samego powodu co w WZ czyli MPZP w trakcie przygotowania. Co mam zrobić

1. Powołać się na WZ, że podział jest zgodny z WZ
2. czy pisać odwołanie do kolegium że WZ wydane?

Najpierw Zawiesili mi WZ, a teraz Geodezja robi to samo!!!

Pomóżcie
p.s. a może zostać współwłaścicielem działki i później znieść współwłasność?
Boję się, że MPZP będzie wyznaczał minimalną pow. działki
. Ojca działka ma 980m2 chcę ją podzielić na pół.

oskar0259
10-08-2009, 19:07
Przeczytaj:

http://www.sciaga.pl/tekst/53863-54-kpa_wybrane_zagadnienia

oraz rozdział z kpa:

Rozdział 6
Zawieszenie postępowania
Art. 97. § 1. Organ administracji publicznej zawiesza postępowanie:
1) w razie śmierci strony lub jednej ze stron, jeżeli wezwanie spadkobierców zmarłej strony do udziału w postępowaniu nie jest możliwe i nie zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 30 § 5, a postępowanie nie podlega umorzeniu jako bezprzedmiotowe (art. 105),
2) w razie śmierci przedstawiciela ustawowego strony,
3) w razie utraty przez stronę lub przez jej ustawowego przedstawiciela zdolności do czynności prawnych,
4) gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd.
§ 2. Gdy ustąpiły przyczyny uzasadniające zawieszenie postępowania, organ administracji publicznej podejmie postępowanie z urzędu lub na żądanie strony.
Art. 98. § 1. Organ administracji publicznej może zawiesić postępowanie, jeżeli wystąpi o to strona, na której żądanie postępowanie zostało wszczęte, a nie sprzeciwiają się temu inne strony oraz nie zagraża to interesowi społecznemu.
§ 2. Jeżeli w okresie trzech lat od daty zawieszenia postępowania żadna ze stron nie zwróci się o podjęcie postępowania, żądanie wszczęcia postępowania uważa się za wycofane.
Art. 99. Organ administracji publicznej, który z przyczyny określonej w art. 97 § 1 pkt 1-3 zawiesił postępowanie wszczęte z urzędu, poczyni równocześnie niezbędne kroki w celu usunięcia przeszkody do dalszego prowadzenia postępowania. Tak samo postąpi organ w razie zawieszenia z tej samej przyczyny postępowania wszczętego na żądanie strony, jeżeli interes społeczny przemawia za załatwieniem sprawy.
Art. 100. § 1. Organ administracji publicznej, który zawiesił postępowanie z przyczyny określonej w art. 97 § 1 pkt 4, wystąpi równocześnie do właściwego organu lub sądu o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego albo wezwie stronę do wystąpienia o to w oznaczonym terminie, chyba że strona wykaże, że już zwróciła się w tej sprawie do właściwego organu lub sądu.
§ 2. Jeżeli zawieszenie postępowania z przyczyny określonej w art. 97 § 1 pkt 4 mogłoby spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego albo poważną szkodę dla interesu społecznego, organ administracji publicznej załatwi sprawę, rozstrzygając zagadnienie wstępne we własnym zakresie.
§ 3. Przepis § 2 stosuje się także wówczas, gdy strona mimo wezwania (§ 1) nie wystąpiła o rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego albo gdy zawieszenie postępowania mogłoby spowodować niepowetowaną szkodę dla strony. W tym ostatnim przypadku organ może uzależnić załatwienie sprawy od złożenia przez stronę stosownego zabezpieczenia.
Art. 101. § 1. O postanowieniu w sprawie zawieszenia postępowania organ administracji publicznej zawiadamia strony.
§ 2. W przypadku zawieszenia postępowania na żądanie strony lub jednej ze stron (art. 98 § 1) organ pouczy je o treści przepisu art. 98 § 2.
§ 3. Na postanowienie w sprawie zawieszenia postępowania służy stronie zażalenie.
Art. 102. W czasie zawieszenia postępowania organ administracji publicznej może podejmować czynności niezbędne w celu zapobieżenia niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia ludzkiego albo poważnym szkodom dla interesu społecznego.
Art. 103. Zawieszenie postępowania wstrzymuje bieg terminów przewidzianych w kodeksie.

W Twoim przypadku zastosowali zapewne art. 97. § 1 ust. 4?
Moim zdaniem zrobili to na pograniczu prawa (i w przypadku decyzji o WZ i podziału geodezyjnego organ jest ten sam - wójt/burmistrz/prezydent, a nie "inny organ") i dlatego od postanowienia złóż zażalenie.
Ustalenia WZ mogą być uzasadnieniem do wydania przez wójta pozytywnej opinii o podziale - stanowią tak samo dobrą podstawę jak ustalenia planu.
Ale, jak domyślam się, urząd "nie odpuścił" po przegranej w SKO. Dlatego dobrze pomyślałeś o planie awaryjnym - wejściu we współwłasność. Zrealizuj też następny etap - uzyskaj pozwolenie na budowę. Wtedy żadne nowe plany zagospodarowania nie będą Cię już interesowały...
980 m kw. to rzeczywiście mało (zależy jeszcze gdzie)... I zapewne gmina nie chce dopuścić do nadmiernego rozdrobnienia nieruchomości - stąd z pewnością słuszne jest Twoje przypuszczenie, że w MPZP podział takiej działki może być zakazany.
W tej chwili trwa walka z czasem: albo gmina wcześniej uchwali plan (i WZ, jako z nim sprzeczne staną się kartka papieru), albo Ty uzyskasz pozwolenie na budowę.
W pierwszym przypadku możesz nic nie zbudować (jeśli plan nie zezwoli na zabudowę działki drugim domem), w drugim, mimo że plan będzie tego zakazywał, zrealizujesz inwestycję na podstawie ustaleń WZ i PnB, a potem, gdyby opór gminy trwał nadal, podzielisz działkę w sądzie (nieruchomość będzie zabudowana dwoma domami).

cuttokill
10-08-2009, 20:07
Dzięki za odpowiedź.

Pozwolenia na budowę raczej nie dostanę, ponieważ WZ były na działkę już po planowanym podziale(czyli na tą nową działkę).
Na necie znalazłem coś takiego:

"Oprócz podziałów uzależnionych od istnienia planu miejscowego, ustawa przewiduje w art. 95 sytuacje, w których podział następuje niezależnie od ustaleń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Obecnie katalog tych sytuacji będzie się również odnosił do stanu prawnego, w którym nie uchwalono planu miejscowego, ale wydano decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Podział nieruchomości na wymienione w cytowanym przepisie cele będzie się mógł odbyć niezależnie od treści decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. "
Czyli jak nie ma na razie MPZP to mogą mi podzielić wg WZ?

Współwłasność zostawiam na sam koniec jak już nic nie da.
Nową działkę chciałem jako wkład własny przy kredycie, nie wiem jak będzie ze współwłasnością.
ps. może są jakieś paragrafy, które mogę przytoczyć w odwołaniu do SKO?

boodzisz
10-08-2009, 20:21
Jescze znalazlem cos takiego.

"Zgodnie z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 roku, o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, wojewoda w odniesieniu do dróg krajowych i wojewódzkich albo starosta w odniesieniu do dróg powiatowych i gminnych nadają decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej rygor natychmiastowej wykonalności na wniosek właściwego zarządcy drogi, uzasadniony interesem społecznym lub gospodarczym. Decyzja taka zobowiązuje do niezwłocznego wydania nieruchomości, opróżnienia lokali i innych pomieszczeń, uprawnia do faktycznego objęcia nieruchomości w posiadanie przez właściwego zarządcę drogi oraz uprawnia do rozpoczęcia robót budowlanych. Zatem na podstawie decyzji administracyjnej, która posiada rygor natychmiastowej wymagalności, inwestor może rozpocząć inwestycję drogową mimo, iż decyzja administracyjna nie jest jeszcze prawomocna."

i cos takiego

"Jeżeli nieruchomość jest np. niezbędna ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego bądź też ze względu na inny interes społeczny lub wyjątkowo ważny interes strony, starosta może wydać, w drodze decyzji, zezwolenie na niezwłoczne zajęcie nieruchomości po wydaniu decyzji o wywłaszczeniu nieruchomości. Decyzji tej może być nadany rygor natychmiastowej wykonalności."




Czy poszerzenie dojazdu do kilku kilku dizalek , ktory jest teraz niemozliwy z uwagi na za wąską drogę jest interesem społecznym?. Wydaje mi się że jest? Czy ktos moze sie do tego ustosunkować?
zefirispka a jakie jest twoje zdanie?

oskar0259
10-08-2009, 21:43
Boodzisz, obawiam się, że nie potrafię Ci pomóc. Tzn. pomóc ze "100 proc. pewnością. Masz nadzieję, że zastosowanie pewnych formuł ułatwi Ci dojście do uregulowania dojazdu. Może masz rację, może nie. Wszystko zależy od uznania urzędnika, a ściślej mówiąc od przyjętej interpretacji tej zasady generalnej.
Rada Legislacyjna opiniując jeden z projektów zmian ustawy:
http://www.radalegislacyjna.gov.pl/mobil/strona.php?id=346
napisała m.in.:
"Do Art.1 pkt 6: przesłanki nadania decyzji lokalizacyjnej rygoru natychmiastowej wykonalności określone są w sposób ogólnikowy („interes społeczny lub gospodarczy”) dając w praktyce wojewodzie zupełną swobodę decyzji w tej kwestii. Mając na uwadze uzasadnioną ochronę interesów osób poszkodowanych, przesłanki te powinny być sprecyzowane i tak skonkretyzowane, by możliwość orzeczenia przez wojewodę rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji lokalizacyjnej ograniczona została do wypadków rzeczywiście uzasadnionych."
A więc, jak można wnioskować, tendencja jest raczej w kierunku ograniczania stosowania tej zasady, a nie rozszerzania (do czego jak czytam masz tendencję - choć może nie mam racji).
Świadczy o tym np. ten artykuł:
http://samorzad.infor.pl/temat-dnia/56130/Sprawy-nalezy-rozstrzygac-na-korzysc-obywatela,2,Sprawy-nalezy-rozstrzygac-na-korzysc-obywatela.html

oskar0259
10-08-2009, 22:04
Dzięki za odpowiedź.

Pozwolenia na budowę raczej nie dostanę, ponieważ WZ były na działkę już po planowanym podziale(czyli na tą nową działkę).

WZ były wydane na lokalizację budynku w określonym miejscu, tzn. były zaznaczone np. nieprzekraczalna lub obowiązująca linia zabudowy, rodzja dachu, kierunek kalenicy itp. Nieprawdaż? Na pewno nie określono numeru działki, której nie było i być może nigdy nie będzie...

Na necie znalazłem coś takiego:
"Oprócz podziałów uzależnionych od istnienia planu miejscowego, ustawa przewiduje w art. 95 sytuacje, w których podział następuje niezależnie od ustaleń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Obecnie katalog tych sytuacji będzie się również odnosił do stanu prawnego, w którym nie uchwalono planu miejscowego, ale wydano decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Podział nieruchomości na wymienione w cytowanym przepisie cele będzie się mógł odbyć niezależnie od treści decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. "

Przeczytaj ten artykuł kc i ZROZUM, to co napisałem powyżej (zwłaszcza o działce ZABUDOWANEJ dwoma domami).

Czyli jak nie ma na razie MPZP to mogą mi podzielić wg WZ?

Tak. Ale musisz mieć opinię organu o projekcie podziału (że jest zgodny z WZ), a z tym, jak zrozumiałem, masz kłopoty...

Współwłasność zostawiam na sam koniec jak już nic nie da.

I to jest, moim zdaniem, błąd. Ale to Twoja decyzja i Ty być może poniesiesz jej konsekwencje (jeśli MPZP będzie zawierał przewidywane treści, a Ty nie zdążysz z procedurą).

Nową działkę chciałem jako wkład własny przy kredycie, nie wiem jak będzie ze współwłasnością.

Naprawdę musisz sfinansować nawet projekt budowlany i pozwolenie z kredytu? To zaledwie 5 proc. kosztów budowy...

ps. może są jakieś paragrafy, które mogę przytoczyć w odwołaniu do SKO?

Są, masz je w postanowieniu. Żeby złożyć zażalenie, trzeba się z postanowieniem nie zgadzać. A przecież się z nim nie zgadzasz? To wystarczy. Jeśli chcesz coś dodać, to wyjdź od definicji "innego organu" (jest na ten temat trochę orzecznictwa w necie).

oskar0259
10-08-2009, 22:26
Do ewentualnego wykorzystania:
Zgodnie z art. 97 § 1 pkt 4 kpa organ administracji publicznej zawiesza
postępowanie, gdy rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd. Jak zasadnie wskazuje się w doktrynie „zawieszenie postępowania na tej podstawie uzależnione jest od wystąpienia łącznie trzech przesłanek:
a) postępowanie administracyjne jest w toku;
b) rozstrzygnięcie sprawy administracyjnej będącej przedmiotem
postępowania administracyjnego zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ łub sąd;
c) zagadnienie wstępne nie zostało jeszcze rozstrzygnięte.
" Stwierdzenie, iż w ramach danego postępowania administracyjnego wystąpiło zagadnienie wstępne wymaga uprzedniego ustalenia, że pomiędzy rozstrzygnięciem sprawy a tym zagadnieniem występuje związek przyczynowy polegający na tym, że rozstrzygnięcie sprawy uzależnione jest od uprzedniego
rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego. Oznacza to, że związek zagadnienia
wstępnego ze sprawą merytoryczną wyraża się relacją, w której brak rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ łub sąd jawi się jako bezwzględna przeszkoda dla wydania decyzji w prowadzonej sprawie. "
Niezależnie od powyższego należy zwrócić uwagę na to, że zagadnieniem wstępnym w rozumieniu art. 97 § 1 pkt 4 kpa może być tylko i wyłącznie takie zagadnienie prawne, którego rozstrzygnięcie należy do właściwości innego organu lub sądu.
Nie może więc być to zagadnienie, którego merytoryczne rozstrzygnięcie należy do właściwości organu administracji publicznej prowadzącego dane postępowania administracyjne. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że „Przyjęcie stanowiska, że w art. 97 § 1 pkt 4 kp.a. pod pojęciem "inny organ lub sąd" mieści się także inne postępowanie prowadzone przed tym samym organem, prowadziłoby w istocie do niedopuszczalnej interpretacji ustawy i stanowiłoby wykładnię contra legem."
Biorąc powyższe pod uwagę należy stwierdzić, że w niniejszym postępowaniu
administracyjnym nie wystąpiło zagadnienie wstępne w rozumieniu art. 97 § 1 pkt 4 kpa. Oznacza to, iż brak jest relacji pomiędzy rozstrzygnięciem niniejszej decyzji, a postępowaniem wszczętym na wniosek .......... z dnia ............. ,
z tego względu nie jest możliwe zawieszenie postępowania w sprawie stwierdzenia ...........[i]
Zwrócę tylko uwagę, że w obu sprawach: o wydanie WZ i podziałowej organ jest ten sam (wójt).

cuttokill
11-08-2009, 07:09
Dzięki za pomoc.
Co do budowy bez podziału działki - odpada ponieważ w WZ mam wyraźnie napisane "...dom jednorodzinny, przewidziany do realizacji na części działki takiej i takiej", oraz " wielkość pow. zabudowy w stosunku do pow. działki albo terenu max 18% pow. terenu objętego wnioskiem tj. części działki ... oznaczonej ABCDEF.


Więc, żebym mógł ze współwłasnością budować najpierw musiałbym zacząć od nowa czyli WZ kolejne 6 mies. - Z tego co się dowiedziałem po znajomości urząd miasta blokuje wszelkie inwestycje na moim terenie bo przygotowują ten MPZP, i znajoma powiedziała mi, że pewnie na każdym kroku będą zwlekać.

oskar0259
11-08-2009, 10:01
Przy takich zapisach nie widzę problemu z uzyskaniem pozwolenia na budowę na wyznaczonej części działki.
Kto Ci mówi. że jest inaczej?

P.S. Wyciągnij (WRESZCIE) wnioski z tego, co piszę powyżej i co mówi Twój znajomy. Być może, kiedyś, wreszcie wygrasz procedury administracyjne, tzn. organ II instancji uchyli postanowienie wójta i "zasugeruje" mu pozytywne zaopiniowanie podziału. Być może takie postanowienie nawet dostaniesz. Ale wtedy będzie już MPZP i taki podział, jako sprzeczny z nim, nie będzie mógł być dokonany. Nie będzie można też zabudować działki drugim domem, bo i taki zakaz pojawi się zapewne w MPZP.
Ale, jak czytam, jesteś odporny na wiedzę, dlatego temat uważam za zakończony. Zrobisz, jak będziesz uważał. Baj, baj!!!

oskar0259
11-08-2009, 10:25
Boodzisz, o dojeździe do działek budowlanych z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":

http://www.rp.pl/artykul/8,347028_Deweloper_musi_zapewnic_dojazd_na_osiedle .html

boodzisz
12-08-2009, 10:17
Dzieki za odp. Ten ostatni artykuł mnie nie dotyczy bo ta droga nie jest i nie bedzie przez nikogo dzierżawiona.
Czytając wasze opinie i różne artykuły dochodzę do wniosku ,iż czy ta droga bedzie prędzej czy pozniej zależy tylko od widzi mi sie urzędników.
To do nich trzeba dotrzeć i ewentualnie rozmawiać, składać pisma itd.

Reasumując : jeszcze droga przez mękę przede mną, ale mam nadzieje ze nie będzie to syzyfowa praca.
Napewno dam znac jak sie sprawa roztrzygnęła i w razie jakiś wątpliwości pozwole sobie zadać pytanie na tym forum, bo odwiedzają je naprawdę tęgie głowy.

Pozdrawiam.

krzys_i_aga
12-08-2009, 15:20
Witam !

Grot_1
15-08-2009, 18:09
boodzisz, czy pytałeś, czy dostaniesz wogóle pozwolenie na budowe? Ja jestem w podobnej sytuacji, tzn chce kupić działkę przy drodze gminnej o szerokości 4 metrów, w WZ jest wymóg żeby droga miała 5 metrów (w UG nie chcieli nawet słyszeć o wykreśleniu tego punktu, lub zezwoleniu na te 4 metry, choć wiem że w innych gminach nie robiliby takich problemów). Udałam sie do starostwa, dowiedzieć się czy nie będzie problemów z PnB z ta drogą 4m,odstępstwo od warunków technicznych [/u] jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie na podstawie art 9 ustawy z dnia 7 lipca 1994. Prawa budowlanego (dz.U.nr 207 poz 2016 z późn zmianami)] Odpowiedzieli, ze droga ma mieć tyle ile jest napisane w WZ. Obecnie moja sprawa jest skierowana do ministra. Czekam już trzy miesiące na odpowiedź i nie wiem jak długo jeszcze i najważniejsze, czy decyzja będzie pozytywna?
[b]Czy ktoś przez to już przechodził?

boodzisz
15-08-2009, 20:54
Nie pytalem o pozwolenie na budowę bo narazie walcze o jakikolwiek dojazd do działki. Ja nawet nie mam 4m.
Ale zastanawiające. Żeczywiscie moge miec pozniej problem z PNB.

gazebo
18-08-2009, 13:04
Witam. Po ponad dwuletnim postępowaniu otrzymaliśmy pozwolenie na użytkowanie naszego obiektu budowlanego. Nikt od decyzji PINB się nie odwołał więc już zapewne to koniec.
Dziękuję CI Oskarze bo dzięki twoim radom wygraliśmy tę sprawę.

oskar0259
18-08-2009, 13:09
Gratuluję wygranej.
Gdyby nie Wasz upór nie byłoby tego wyroku...
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

aniak25
27-08-2009, 09:14
Witam serdcznie

Mam pytanie dotyczące POŚ. W warunkach zabudowy dostalam pozwolenie na zrobienie szamba lub oczyszczalni. Warunki gruntowe po badaniach wykazały ze nie mogę zrobić oczyszczalni z drenażem tylko biologiczną. Nie mam również możliwości podłączenia się do kanalizaji deszczowej.
Czy muszę robić operat wodno-prawny aby zamontować oczysczalnię. Moja Pani architekt twierdzi ze tak. Problem w tym że dzis/jutro sładamy pozwolenie na budowę w którym jest projekt szamba, eby szybciej dostać pozwolenie a potem hciałą je zmienić w zakresie wasnie odprowadzania ścieków.Wczoraj forumowa koleżanka napisała mi, że nie potrzeba robić operatu kiedy nie narusza sę warunków wodnych i nie odprowadza oczyszczonej wody poza działkę do rowu na przykład.

Proszę o pomoc bo muszę dziś sprawę wyjaśnić.

aglig
27-08-2009, 09:40
Pozwolenie wodno-prawne nie jest wymagane przy zwykłym korzystaniu z wód, czyli na potrzeby własne gospodarstwa domowego w ilości do 5 m3 na dobę oraz gdy oczyszczone ścieki odprowadzamy na terenie własnej działki. W tym przypadku wystarczy zgłoszenie oczyszczalni w starostwie powiatowym. Jeśli oczyszczone ścieki musimy odprowadzić poza teren naszej własności,
np. do pobliskiego potoku czy rowu melioracyjnego, pozwolenie wodno-prawne jest już wymagane prawem. O pozwolenie musimy się też starać wtedy, gdy zużywamy wodę w ilości większej niż 5 m3 na dobę (tzw. szczególne korzystanie z wód) lub/i wykorzystujemy je do celów gospodarczych.
Pozwolenie uzyskuje się w starostwie powiatowym na wniosek, do którego dołącza się odpowiednią dokumentację zawierającą operat wodno-prawny (opisowe i graficzne określenie charakterystyki ścieków, urządzeń oraz warunków lokalnych) oraz decyzję o warunkach zabudowy i
zagospodarowania terenu lub wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Pytanie co zrobisz z oczyszczonymi ściekami ? Jeśli masz złe warunki gruntowe studnia chłonna może nie zdać rezultatu.

aniak25
27-08-2009, 11:29
Dzięki za odpowiedź. Ale co to znaczy ze ją wykorzystuję do celów gospodarczych. Skoro mie mam możliwości podłączenia do deszczówki to wodę deszczową odprowadzam w grunt.
Wodę z pos tez będę musiała w grunt ale studnią chłonną chyba, jeśli wogle można tak oczyszczony ściek odprowadzić w grunt. Innego wyjscia nie ma jak odprowadzenie w głąb bo warunki gruntowe nie pozwoliły na zrobienie oczyzczalni z drenazem rozsazającym. Chyba ze zrobić jakiś zbiornik gdzie będę miała wodę do podlewania ogródka i mysia auta :) tylko gdzie. Na działce mało miejsca.
Rozmiem ze do sudni chłonnej nie trzeba operatu z tego co pamietam to tylko przy bardzo glebokich studniah jest to wymagane.
A oczyszczalna nam wystarczy 2m3 bo to tylko dla 3-4 osób.

aglig
27-08-2009, 13:07
Dzięki za odpowiedź. Ale co to znaczy ze ją wykorzystuję do celów gospodarczych. .
Jesli na działce prowadzisz działalność gospodarczą z której powstają ścieki nie bytowe np. myjnia samochodowa lub jakiś warsztat.

słej
27-08-2009, 19:53
Witam!
Miesiąc temu Kupiłem działkę rolną na terenie miejskim z warunkami zabudowy,
podoba mi sie projekt HERMES
http://www.domenaprojekt.pl/pr/widoki/n/9.aspx
jednak w warunkach zabudowy jest m.in. że kalenica główna ma być równoległa do frontu działki (oprócz tego dach ceglasty z dachówki ceramicznej, maks. wys. 9m, garaż w bryle, elawacja jasna pastelowa itd.)
czy jest jakiś sposób żeby to obejść czy odpuścić sobie projekt z kalenicą główną prostopadłą do frontu działki?
z góry dzięki
swoją drogą dlaczego są aż tak bardzo narzucone WZ[/url]

oskar0259
27-08-2009, 20:59
Jedyny sposób na "obejście" WZ to wniosek do wójta o ich zmianę .

rafaal
31-08-2009, 14:07
Witam,
Ja jak wielu innych uzytkownikow tocze walke z Gmina o wydanie WZ...juz od prawie 9ciu miesiecy. Jezeli byl juz podobny przypadek to nie doczytalem - za co przepraszam.

Nasza sprawa wyglada tak....

Kupilismy dzialke rolna z wydanymi WZ na kompleks 4 budynkow z ktorego to nasza dzialka zostala wydzielona i jest dzialka polozona najdalej od drogi gminnej (95m) Dzialki zostaly podzielone juz po wydaniu WZ - jednakze co istotne, w decyzji podzialowej napisano, ze w/w dzialka moze byc podzielona jednakze tylko pod warunkiem zgody z wydanymi WZ - i tak sie wlasnie stalo.

Przed zakupem dzialki mielismy pewne watpliowsoci co do tych WZ jednaze po wizycie w Gminie powiedziano nam, ze jest ok. Tak samo zapisano w umowie notarialnej, ze dzialka z tymi warunkami ma status budolwnej.
Po zlozeniu wniosku o nowe WZ gmina nam odmowila argumentujac, ze dzialka nie spelnia zadnego z warunkow potrzebanych do wydania WZ - sasiedztwo, dojazd, media, przeznaczenie gruntu.
Nasze kontrargumenty byly nastepujace:
- dobre sasiedztwo - najblizasza zabudowana dzialka lezy ok 100 m od nas wiec moglaby zostac potraktowana jako najblizsze sasiedztwo. Gmina kierowala sie min. odleglosci czyli 3 x front (u nas 63m). W ustawie jednak nie ma okreslonej max odleglosci jedynie min.
- dojazd - mamy wytyczona droge zgodnie z decyzja podzialowa i aktem notarialnym (nawet sami chcemy ja utwardzic!)
- media - w ustawie mowa jest o planowanych lub istniejacych - prad bedzie lada chwila, co do wody to chcemy wiercic studnie.
- przeznaczenie - wydane wczesniej WZ, akt notarialny.

Teraz sprawa trafila do SKO poniewaz w koncowej odmowie Gminy nie bylo juz mowy o tych 4 punktach lecz jedynie o tym ze zabudowa tej dzialki zmieni lad przestrzenny okolicy co by bylo niekorzystne.

SKO odpowie nam za jakies 3 miesiace i nawet jezeli przyzna nam racje to Gmina i tak pewnie po raz kolejny nam odmowi...bledne kolo sie zamknie!
Co mozemy zrobic w naszej sytuacji? Czy jest jakas szansa zeby cos zmienic?
Czy jezeli dzialki przylegle do drogi gminnej otrzymaja WZ czy zmienia to jakos nasza sytuacje na +?
Z tego co wiem to pani z dzialki obok tez bardzo stara sie o WZ i tez jest juz w SKO. Czy jezeli wspolnie z wlascicielami sasiednich dzialek napiszemy do Gminy list/petycje to moze cos pomoc?

Zalaczam rysuek jak to dokaldnie wyglada:

http://img190.imageshack.us/img190/7264/naszadziala.jpg

Z gory dzieki za pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!
[/img][/url]

Crazy
31-08-2009, 17:12
Zobacz sobie wyrok WSA w Białymstoku z dnia 10 lutego 2009r na stronie http://www.bialystok.wsa.gov.pl/wybrane_orze/zagosp_prze/index.html sytuacja idetyczna jak Twoja.

oskar0259
31-08-2009, 17:57
Rafał, a nie przyszło Wam do głowy aby PRZENIEŚĆ (z dotychczasowego właściciela na Was) decyzję? Tu procedura jest w zasadzie automatyczna. Gmina musi przenieść i koniec. Nie rozpatruje na nowo stanu faktycznego i prawnego.

rafaal
31-08-2009, 19:21
Dzieki za odpowiedzi.

A czy decyzje o WZ mozna przeniesc jezeli, tak jak pisalem byla wydana na kompleks czterech dzialek a ja jestem wlascicielem tylko jednej z nich (czesc po podziale)? Warunki byly wydane przed podzialem a teraz w/g Gminy juz nie moga byc brane pod uwage bo teren zminil swoj charakter i jest zupelnie inna sytuacja - co wsumie jest bzdura. Nic sie nie zminilo poza tym, ze teraz beda sie budowac 4 domy na 4 osobnych dzialkach a nie 4 domy na jednej dzialce.
Dopisze jeszcze, ze ta duza dzialka, ktora zostala podzielona na 4 mniejsze miala osobny numer i te wydzielone dzialki rowniez maja inne numery. Czy mozliwe jest wiec przeniesienie "czesci" decyzji o WZ?
Jesli tak prosze o mala podpowiedz jak to ugryzc...i gdzie zaczac. Najpierw wlasciciel, pozniej gmina, tak? Czy sa jakies formularze czy sami spisujemy to na "kartce"?

Z gory dzieki za odpowiedz!

oskar0259
31-08-2009, 21:44
Pisałem wyżej w tym wątku (to już chyba rok, dwa temu - czas leci!) o decyzji SKO w Warszawie, które uchyliło kilka decyzji wójta pewnej gminy odmawiających przeniesienia decyzji o WZ na pojedyncze działki nabyte przez kupujących.
Pierwotna decyzja wójta o WZ dotyczyła bodajże 5 działek jednocześnie (tu jest różnica z Twoją sytuacją, bo działki istniały w chwili wydawania decyzji), na każdej z nich przewidując zabudowę (jednego domu jednorodzinnego).
Wójt uznał, że pojedynczy kupujący mogą "przejąć" decyzję o WZ na wszystkie działki, a nie tylko na tę którą kupili.
SKO, w dwóch różnych składach (odwoływali się kolejni kupujący) w eleganckim prawniczym żargonie wyśmiał to rozumowania wójta. Obecnie na działkach stoją już domy!
Moim zdaniem SKO powinno przyznać Ci rację. Podziału nieruchomości, na podstawie art. 97 ustawy o gospodarce nieruchomościami, dokonuje się m.in. po stwierdzeniu jego zgodności z MPZP, a jeśli go nie ma - z decyzją o WZiZT. Decyzji o takim "tytule" obecnie nie wydaje się, jest to pozostałość po poprzedniej ustawie o planowaniu przestrzennym (tam WZiZT wydawano nawet na teren objęty MPZP).
Obecna ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przewiduje w art. 4, że decyzjami o WZiZT są: decyzja o lokalizacji celu publicznego i decyzja o warunkach zabudowy (bez "i zagospodarowania terenu"). Ta ostatnia może być nie tylko decyzją o parametrach i lokalizacji zabudowy, ale również jednym z dokumentów (jeśli zawiera ustalenia dotyczące np. wielkości działki pod zabudowę) niezbędnych do dokonania podziału.
Zwracam uwagę, że decyzja o WZ traci moc z chwilą wejścia w życie MPZP, którego ustalenia są różne od warunków zabudowy lub wtedy, gdy inny inwestor uzyskał na ten teren decyzję o pozwoleniu na budowę. W Twoim przypadku ŻADEN z tych ustawowych warunków nie zaistniał, decyzja pierwotna jest jak najbardziej ważna, a zmiana jej treści nie może dotyczyć ponownego przeprowadzenia analizy urbanistycznej, ale sprostowania polegającego na zmianie numerów działek ewidencyjnych.

rafaal
01-09-2009, 11:21
A czy jezeli w obecnej chwili Gmina odmowila wydania mi WZ i sprawa trafila juz do SKO jest sens starac sie o przeniesienie warunkow czy lepiej poczekac na decyzje SKO?
Kolejna sprawa, jezeli SKO nam przyzna racej to Gmina po kolejnym ropzatrzeniu naszego wniosku i tak moze nam odmowic wydania WZ, zgadza sie?
Pozdrawiam